ďťż
[Piłka nożna] Mistrzostwa Europy w 2012 roku



Wit - Śro Kwi 16, 2008 4:32 pm


Jesteśmy coraz bliżej Euroklapy 2012
dziś
Choć od historycznej decyzji UEFA, przyznającej nam prawo zorganizowania Euro 2012, w piątek minie już rok, groźba największej kompromitacji w dziejach polskiego sportu staje się coraz bardziej realna.

Politycy uspokajają: działa rządowa spółka PL 2012, która ma przygotować mistrzostwa, ruszyły prace przy budowie Stadionu Narodowego w Warszawie. Niestety, euforię sprzed roku coraz częściej zastępuje głęboki niepokój, bo fakty i liczby nie kłamią. Najgorzej jest ze stadionami i ośrodkami treningowymi: budowa trzech z sześciu stadionów nawet się nie rozpoczęła. Wciąż są jedynie komputerową wizualizacją projektantów. Nie ma ani jednego ośrodka treningowego, a powinno ich być 16.

Od roku nasz region walczy o to, by Stadion Śląski stał się areną mistrzostw, ale obiekt w Chorzowie wciąż nie spełnia warunków UEFA. Nadal brakuje dachu, chociaż niedawno Urząd Marszałkowski wybrał w końcu koncepcję architektoniczną zadaszenia. Sporym problemem jest też brak pięciogwiazdkowego hotelu w bezpośrednim sąsiedztwie chorzowskiego giganta. Dopiero planowana jest budowa takiego obiektu na terenie obecnego Ośrodka Harcerskiego.

Jeszcze gorzej wygląda sprawa budowy dróg, aby kibice z całej Europy mogli dojechać na mecze w Polsce i na Ukrainie. Obecnie w kraju mamy 699 kilometrów autostrad. Do 2012 roku powinniśmy wybudować jeszcze 1145 km takich dróg. Tempo w jakim powstają u nas autostrady każe postawić przy tych planach duży znak zapytania. To po prostu niemożliwe.

To nie koniec listy spraw. Potrzebujemy 16 ośrodków, w których będą mieszkać i trenować zespoły. Powinny być to obiekty najwyższej klasy wyposażone w pełną infrastrukturę sportowo-rekreacyjną. Sauna czy basen nie wystarczą, potrzebne są profesjonalne urządzenia do odnowy biologicznej. Każda drużyna musi mieć do dyspozycji przynajmniej dwa lub trzy boiska treningowe, jedno ze sztuczną nawierzchnią i oświetleniem. Niestety, boisk również nie zbudowaliśmy.

Kiepsko wygląda kondycja samej reprezentacji. Ostatnie mecze sparingowe pokazały, że trener Leo Beenhakker poza obecnymi kadrowiczami nie ma kandydatów do drużyny narodowej. A przecież dzisiejsze gwiazdy w 2012 roku będą już o cztery lata bliżej piłkarskiej emerytury.

Głęboki niepokój zastąpił euforię, która opanowała całą Polskę, gdy rok temu Michel Platini ogłosił, że wraz z Ukrainą będziemy gospodarzami Euro 2012. Powód? Zmarnowane ponad 360 dni.

Stadiony są... ale, w komputerach projektantów i wizualizacjach. Nie lepiej wyglądają ośrodki treningowe - to także świat wirtualny. A bez nich nie da się zorganizować mistrzostw. W przeciwieństwie do autostrad, których brak z biedą mogą przeżyć zawodnicy i kibice, którzy przyjadą do Polski.

Marnym pocieszeniem jest fakt, że działa rządowa spółka Euro 2012 odpowiadająca za przygotowanie mistrzostw. Cień nadziei daje fakt, że w końcu ruszyły prace przy budowie Stadionu Narodowego w Warszawie, na którym ma się odbyć mecz otwarcia.

W sumie musimy mieć sześć stadionów - cztery, na których będą rozgrywane mecze, plus dwa rezerwowe. Wszystkie powinny być gotowe najpóźniej rok przed rozpoczęciem imprezy, czyli w czerwcu 2011 r. Tymczasem trzy lata przed tym terminem nie mamy ani jednego. Z aren głównych najbardziej zaawansowana jest przebudowa obiektu w Poznaniu. Według planów ma się zakończyć w połowie 2010 r. Stadiony w Gdańsku, Wrocławiu i Warszawie nie wyszły jeszcze z komputerów projektantów.

Specjaliści zwracają uwagę, że nie mniejszym problemem jest brak ośrodków, w których będą mieszkać i trenować drużyny uczestniczące w imprezie. Potrzebujemy ich 16 - po dwa do wyboru dla każdej reprezentacji.

Wymagania wobec ośrodków mieszkalno-treningowych są wysokie. Na piłkarzy musi czekać pełna infrastruktura wypoczynkowa: sala fitness, basen, sauna. Ośrodek nie może być zlokalizowany dalej niż godzinę drogi autokarem od najbliższego lotniska obsługującego loty międzynarodowe i 20 minut od hotelu (przynajmniej czterogwiazdkowego), w którym zamieszkają zawodnicy.

Każda drużyna musi mieć zapewnione co najmniej jedno pełnowymiarowe boisko oraz dwa-trzy treningowe (jedno o sztucznej nawierzchni i co najmniej jedno z oświetleniem). Niestety, na razie nie mamy ani jednego ośrodka, który spełniałby te kryteria.

Co na to UEFA? Na razie obserwuje i ostrzega. Jeśli uzna, że nie zdążymy, stracimy prawo do zorganizowania turnieju.

Na dach nad Śląskim jest tylko pomysł

Stadion Sląski w Chorzowie tylko pozornie jest najlepiej przygotowanym w kraju obiektem do przyjęcia uczestników EURO 2012. Ma wprawdzie 48 tysięcy miejsc siedzących, wielką legendę i murawę, której nie mogłyby się powstydzić największe areny piłkarskie w Europie, ale w żaden sposób nie spełnia wymogów UEFA.

Przede wszystkim wciąż nie ma zadaszenia. Wprawdzie wybrano już koncepcję architektoniczną nowego dachu, ale daleko jeszcze do opracowania projektu technicznego.

Poblemem dla chorzowskiego obiektu jest też brak pięciogwiazdkowego hotelu w bezpośrednim sąsiedztwie. UEFA żąda, aby taki hotel znajdował się w odległości 5-minut spaceru od stadionu. Władze województwa chcą lada chwila ogłosić przetarg na jego budowę takiego hotelu i zlokalizować go terenie obecnego Ośrodka Harcerskiego. Podobno zainteresowana taką inwestycją jest sieć Hilton.

Witold Pustułka

Zaginęła gdzieś drużyna, która ograła Brazylię

Zazwyczaj, myśląc o Euro 2012, zastanawiamy się jak wyglądać będą stadiony i drogi. Nic bardziej błędnego, bo Euro jest imprezą sportową przede wszystkim i najważniejsze jest, czy zbudujemy do tego czasu... odpowiedni zespół.

Optymalny wiek piłkarza to 25 lat. Należałoby zatem inwestować - bo do finałów zakwalifikujemy się jako gospodarze bez eliminacji - w graczy mniej więcej dwudziestoletnich. Czy takich mamy? Ano mieliśmy.

Dokładnie rok temu, czego pewnie Leo Beenhakker nawet nie zauważył, nasza młodzieżowa reprezentacja ograła w mistrzostwach świata Brazylię 1:0. Oglądało ten mecz 50 tys. widzów, ale nikt z Polski. Chyba nikt, bo sukces przeszedł bez echa. Brazylijczycy trafili na kontynent (choćby Pato do Milanu za 15 mln euro), a Polacy nigdzie. Nigdzie! Nikt nie zna ich nazwisk, klubów, możliwości. Nikt nie dał im szansy. A w 2012 roku powiemy, że nie ma drużyny. A była.

Paweł Zarzeczny

Budowę sieci autostrad blokuje biurokracja

W Polsce obecnie jest 699 km autostrad. Żeby za cztery lata podczas Euro 2012 kibice przemieszczali się w komfortowych warunkach, trzeba jeszcze wybudować 1145 km takich arterii. Biorąc pod uwagę dotychczasowe tempo budowy (w ubiegłym roku oddano do użytku zaledwie 25 km), te plany są niemożliwe do zrealizowania. Mimo to optymistów nie brakuje. Zdaniem Bartłomieja Sosny z firmy PMR Publications diabeł tkwi w przepisach prawnych. - Przede wszystkim powinny zajść zmiany w prawie zamówień publicznych. Dzisiaj firmy, które przegrały przetargi, mają za dużo możliwości odwoływania się. To powoduje wydłużenie czasu od powzięcia decyzji o budowie do wyłonienia wykonawcy - mówi Sosna. Ważne jest też przyspieszenie procesu wydawania pozwoleń. W tym wypadku chodzi zarówno o pozwolenia budowlane, jak i związane z ochroną środowiska.
Henryk Sadowski

Nie wszyscy kibice będą spać w hotelach

W sześciu polskich miastach, gdzie mają się odbyć mecze Euro 2012, jest obecnie około 40 tys. pokoi hotelowych. Z obliczeń wynika, że aby wszyscy przyjezdni kibice znaleźli miejsce w hotelu, trzeba wybudować ich prawie drugie tyle. Zdaniem Józefa Ratajskiego, prezesa Polskiej Izby Turystyki, do tego nie dojdzie, bo nie można budować hoteli tylko pod kątem Euro. - Żaden przedsiębiorca się na to nie zdecyduje, bo po mistrzostwach kibice wyjadą, a puste miejsca zostaną - uważa Ratajski. Zgadza się z nim Bartłomiej Sosna z PMR Publications. Zakłada on, że do 2012 r. w tych miastach powstanie jeszcze ok. 20 tys. nowych pokoi hotelowych. %07- Nie wszyscy kibice chcą spać w hotelach. Większość tych miast to ośrodki akademickie i wielu młodych ludzi znajdzie tam miejsca noclegowe. Ponadto na kibicach mogą także zarobić prywatne kwatery %07- uważa Sosna.

Henryk Sadowski, TJ

Stadion Narodowy będzie zgodnie z planem

Stadion Narodowy będzie gotowy na czas - zapewnia prezes Narodowego Centrum Sportu Michał Borowski.

Pierwsze prace budowlane mają się rozpocząć jeszcze w tym roku. Całość inwestycji będzie zakończona we wrześniu 2011. Zdaniem rzecznika NCS Marcina Hadaja, prace odbywają się zgodnie z harmonogramem, a nawet szybciej, niż zakładano.

Ostateczny projekt obiektu poznamy dopiero pod koniec tego roku, ale pierwsze prace budowlane ruszą w październiku. Wczoraj wykonano pierwsze próbne palowanie terenu pod budowę. Konkurs na zagospodarowanie okolic stadionu zostanie rozstrzygnięty w czerwcu. Wtedy dowiemy się, gdzie staną hotel i hala sportowa.

Gorzej jest z przygotowaniem Warszawy do Euro 2012. UEFA zakwalifikowała stolicę do miast wysokiego ryzyka. Oznacza to, że stolica może nie zdążyć z modernizacją infrastruktury do 2012 roku.
Michał Rajtar

Jest ustawa o organizacji Euro, ale martwa

We wrześniu uchwalono specustawę o organizacji Euro 2012. Zapomniano jednak o przepisach wykonawczych.

Ustawa wprowadza uproszczenia w procedurze administracyjnej i ułatwia wywłaszczenia gruntów pod budowę stadionów, hoteli i dróg. Ale jak dotąd nie ma rozporządzenia mówiącego, do budowy których obiektów można zastosować te ułatwienia. Ich pełna lista ma być gotowa dopiero za kilka tygodni.

To jednak nie wszystko. Brakuje przepisów, które umożliwią wspólne finansowanie obiektów sportowych i infrastruktury z budżetu i środków prywatnych. W Ministerstwie Gospodarki trwają dopiero prace nad założeniami do projektu odpowiedniej ustawy.

Nie znowelizowano też ustawy o organizowaniu przetargów publicznych (obecnie konsultowanej z partnerami społecznymi) oraz ustawy koncesyjnej, bez której nie można wybudować nowych dróg.
Joanna Ćwiek

W. Pustułka, G. Rzeczkowski, wspł. Jacek Sroka - POLSKA Dziennik Zachodni
..........................
DZ coś lubi informacje o hotelach.
A z wiekszością problemów powyzej trudno się nie zgodzić.




Wit - Śro Kwi 16, 2008 8:40 pm
i nieco inaczej by GW

Alfabet zagrożeń dla Euro 2012 w Chorzowie
Przemysław Jedlecki2008-04-16, ostatnia aktualizacja 2008-04-16 22:23



W piątek minie rok od euforii polityków i sportowców po decyzji UEFA, która prawo organizacji Euro 2012 przyznała Polsce i Ukrainie. Chorzów, a przez to cały region, od początku jest w ogonie wyścigu.

Przez minionych 12 miesięcy zagrożeń, niestety, nie ubyło. Co gorsza, przybywa spraw związanych z Euro 2012, które na pewno wywołają konflikty. Dziś analizujemy, czy infrastruktura naszego regionu jest przygotowana do przyjęcia najlepszych drużyn Europy i tysięcy kibiców. Jutro ocenimy to, co się dzieje ze Stadionem Śląskim.

A jak autostrady

Region przecina autostrada A4, którą z Katowic można dojechać w dwie godziny do Wrocławia i w ok. 50 minut do Krakowa. To jednak nie wystarczy. Do 2012 roku musi powstać jeszcze autostrada A1 (północ - południe). A z tym może być już problem. Ministerstwo Środowiska przyznało właśnie, że bez tzw. ocen oddziaływania na środowisko żadna inwestycja drogowa nie dostanie z Unii Europejskiej ani eurocenta. Polska zapomniała o tym wymogu UE i teraz będzie starała się szybko nadrobić czas, aby zdążyć i z konsultacjami, i z budową.

B jak bezpieczeństwo

Na stadionie musi działać nowoczesny i perfekcyjny system monitoringu, dzięki któremu z tłumu szybko będzie można wyłuskać agresywnych kibiców. Do mistrzostw muszą się też dobrze przygotować policjanci. Znajomość przynajmniej podstaw angielskiego będzie konieczna. Problem w tym, że policja jest niedoinwestowana i wakaty w niej to norma.

D jak drogi

Same autostrady nie wystarczą, żeby sprawnie poruszać się między miastami, gdzie będą rozgrywane mecze. Bo samochody utkną w miejskich korkach zaraz po tym, jak z nich zjadą. Trzeba więc wybudować drogi, które połączą południową i północną część aglomeracji. Niezbędna jest np. trasa, która połączy A4 ze Stadionem Śląskim. Jednak Chorzów i Katowice kłócą się, kto powinien ją budować. Chorzów ma jeszcze jeden duży problem. By usprawnić ruch w mieście i w okolicy stadionu, musi wybudować północną obwodnicę miasta. Na razie nie ma jednak na to pieniędzy. Pocieszające może być to, że przynajmniej budowa Drogowej Trasy Średnicowej cały czas trwa i wiele wskazuje na to, że za dwa lata będzie gotowa.

G jak gotówka

Poważnym problemem przygotowań do Euro 2012 może być brak pieniędzy na inwestycje związane z mistrzostwami. Dostaliśmy z urzędu marszałkowskiego ich listę. Jest na niej 39 pozycji i okazuje się, że aż na kilkanaście z nich nie ma zabezpieczonych jeszcze pieniędzy.

H jak hotele

W promieniu 20 km od Stadionu Śląskiego jest około 50 hoteli. W całym regionie ponad 120, w tym 12 czterogwiazdkowych i pięciogwiazdkowych. UEFA wytyka nam jednak, że za mało jest tych ostatnich. Luksusowy hotel powinien również powstać tuż przy stadionie. Na razie nie wiadomo, czy tak będzie. Jeśli marszałek zdecydowałby się sprzedać choć fragment parku, to ściągnie na siebie gromy. Poprzedni zarząd województwa próbował przekonać ministra skarbu państwa do tego pomysłu, ale nic z tego nie wyszło.

Gdyby impreza odbywała się dziś, drużyny nocowałyby w hotelu Piramida w Tychach i Monopol w Katowicach. Z kolei Cubus Prestige w katowickim Altusie służyłby ekipie UEFA. Na szczęście jednak hotele mogą być nawet o dwie godziny jazdy samochodem od stadionu, czyli np. w Krakowie.

K jak komunikacja

Większość kibiców będzie chciała dotrzeć na Stadion Śląski komunikacją miejską. Stare tramwaje i brudne autobusy wcale ich do tego nie zachęcą. Trzeba więc zainwestować w nowe pojazdy i zabrać się jak najszybciej za remonty torowisk. Trzeba na to setek milionów złotych. Górnośląski Związek Metropolitalny wysłał już rządowi listę inwestycji i ich koszt. Ciągle jednak nie wiadomo, czy region dostanie potrzebne wsparcie. A bez tego samorządy same sobie nie poradzą.

L jak lotnisko

Do pełni szczęścia lotnisku w Pyrzowicach brakuje nowego pasa startowego o długości 3,6 tys. metrów, który pozwoli na przyjmowanie nawet największych samolotów. Będzie to kosztowało 275 mln zł. Ta inwestycja jest zgodna z sugestiami UEFA. Oprócz tego Pyrzowicom będzie potrzebny także nowy terminal pasażerski.

P jak parkingi

To od zawsze była bolączka każdego, kto zdecydował się dojechać na Stadion Śląski własnym samochodem. Zapchane chodniki i uliczki na pobliskim os. Tysiąclecia. Nadzieją miał być wielopoziomowy parking za 40 mln zł. Ale okazuje się, że plany upadły. Zamiast tego myśli się o tym, by kibice zostawili swoje samochody na trawie w WPKiW. Władze parku jednak tłumaczą, że jak spadnie deszcz, to kibice wjadą, ale już nie wyjadą. Proponują, żeby parkingi powstały w miejscu tzw. ogródków rekreacyjnych od strony ul. Złotej w Katowicach. Jest niemal pewne, że ich właściciele będą przeciwko temu protestować.

P jak PKP

Szybka kolej to podstawa komunikacji między miastami. Niestety, nie ma szans na to, by powstało superszybkie połączenie Katowic z Krakowem. Realna jest za to budowa trasy kolejowej z Katowic na lotnisko w Pyrzowicach. Będzie można do tego wykorzystać część już istniejących torowisk. Ale i tak trzeba będzie wybudować ok. 20 km zupełnie nowego odcinka. Dzięki temu podróż z lotniska do Katowic ma trwać pół godziny. Tylko co zobaczą kibice po wyjściu z pociągu? Czy katowicki dworzec nadal będzie straszył swoim wyglądem? PKP chce wybrać inwestora, który go przebuduje, ale już możemy mówić o opóźnieniu. Pierwotnie PKP chciały go wybrać pod koniec zeszłego roku, tymczasem poznamy inwestora dopiero w połowie tego roku.

R jak rynek w Katowicach

Co ma wspólnego rynek z mistrzostwami? Wbrew pozorom bardzo dużo. Kibice nie spędzą na stadionie całego dnia. Gdzieś będą chcieli zjeść, kupić pamiątki czy po prostu zabawić się. Prezydent Katowic Piotr Uszok mówił, że podczas Euro 2012 kibice będą się mogli bawić na nowym rynku. Patrząc jednak na ślimaczące się tempo niektórych inwestycji w mieście, takich jak choćby przebudowa kanalizacji w centrum, można mieć poważne wątpliwości, czy prezydentowi uda się dotrzymać deklaracji. Wygląda więc na to, że kibice wyjdą z dworca wprost na rozkopane ulice i place.

S jak służba zdrowia

Eksperci UEFA chwalili zabezpieczenie medyczne regionu. Odwiedzili kilka szpitali i Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe. Ale wiadomo, że w szpitale cały czas trzeba inwestować. Władze regionu o tym wiedzą, tylko czy starczy im determinacji?

W jak WPKiW

Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku, choć ma piękną i długą tradycję, potrzebuje radykalnych zmian. W końcu tu też kibice będą spędzać wolny czas. Kiepsko będą wyglądały zniszczone alejki, tandetne budki gastronomiczne i rozłożone stoły z chińskimi zabawkami. O toaletach nie wspominając. Park będzie potrzebował dużo pieniędzy na modernizację. Marszałek Bogusław Śmigielski, gdy tylko objął stanowisko mówił, że WPKiW będzie dla niego szczególnie ważny. Zobaczymy.



mark40 - Sob Kwi 19, 2008 2:22 pm


http://www.rmf.fm/

Chorzów:
Silna alternatywa ze spaniem pod chmurką

Hotele, hotele i jeszcze raz hotele. Oto czego brakuje na Śląsku przed Euro 2012. Baza noclegowa musi powstać w ciągu najbliższych czterech lat. Z tym jednak prywatni inwestorzy powinni sobie poradzić, gorzej z państwowymi inwestycjami. Na przykład dworcami kolejowymi, które są przecież wizytówką miast. Ani Chorzów, ani Katowice nie mają się czym chwalić: ten w stolicy Górnego Śląska to relikt rozszalałego komunizmu, w Chorzowie są tylko perony.

Ale lista spraw na najbliższe lata jest znacznie dłuższa. Lotnisko w Pyrzowicach wymaga modernizacji. Plany – bo jak na razie wszystko zostaje na papierze – zakładają, że przed finałami mistrzostw Europy w piłce nożnej port będzie obsługiwać nawet 9 milionów pasażerów rocznie.

Chorzów czekają także prace drogowe, bo choć śląskie drogi są najlepsze w kraju, to i tak jest ich za mało. Do 2012 roku na Śląsku ma powstać 170 kilometrów autostrady A1. Na razie prace trwają na dwóch odcinkach, liczących razem 35 kilometrów. Ważna też będzie rozbudowa trasy numer 79. Tu prace toczą się… na papierze.

Jedno jednak trzeba przyznać nikt nie ma takiego doświadczenia w organizowaniu wielkich imprez, jak Chorzów. Wszak na Stadionie Śląskim grały nie tylko gwiazdy sportu, ale i estrady.

W oficjalnej ofercie Polski i Ukrainy do zorganizowania mistrzostw Europy w piłce nożnej Stadion Śląski w Chorzowie został zgłoszony jako rezerwowy. W tej chwili miasto jest na liście alternatywnej.

Chorzów to jeden z najstarszych ośrodków przemysłowych Górnego Śląska. Dumą miasta jest unikalny w skali kraju kompleks parkowo-rekreacyjny o powierzchni 600 ha. To właśnie tam znajduje się największy w Polsce Stadion Śląski. Zresztą Chorzów wielu kojarzy się ze sportem; wszak Ruch Chorzów w swej historii aż czternastokrotnie sięgał po tytuł Mistrza Polski w piłce nożnej.

więcej o Chorzowie http://www.rmf.fm/fakty/?id=135081&temat=108

Gdańsk:
Morze możliwości... tylko na papierze

Są ogródki działkowe, będzie nowoczesny stadion na 44 tys. miejsc. Są dziurawe drogi, będą autostrady i drogi ekspresowe. Jest lotnisko, ale będzie najnowszej generacji port obsługujący rocznie 5 milionów pasażerów. Są hotele, ale będzie ich więcej i o wyższym standardzie. Plany Gdańska są wielkie. Bo papier przyjmie wszystko. Tylko czy starczy czasu?

Prace przy Baltic Arena wprawdzie ruszyły i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa stadionu zakończy się za dwa lata. Pytanie tylko, czy będzie się można na niego dostać. Trasa Sucharskiego łącząca miasto z lotniskiem ma powstać – uwaga – w 2012 roku. A to i tak optymistyczne założenia…

Nie lada wyzwanie dla Gdańska to także stworzenie bazy noclegowej. W Trójmieście brakuje hoteli. Czy alternatywne pomysły, by kibiców ulokować w kabinach ekskluzywnych wycieczkowców zacumowanych w porcie, to jedyne rozwiązanie, na jakie stać władze miasta?

Do tego dochodzi rozbudowa portu lotniczego. Dziś lotnisko może w ciągu roku obsłużyć 1,5 miliona osób, za cztery lata ma być dwa razy więcej. Prace mają ruszyć w przyszłym roku; dopiero pod koniec tego ma być ogłoszony przetarg! Nie wiadomo, czy uda się usprawnić komunikację miejską. Na razie tworzone są koncepcje i wszyscy szukają pieniędzy.

Więcej o Gdańsku http://www.rmf.fm/fakty/?id=135044&temat=108

Kraków:
Mamy czas...

Duży stadion, lotnisko z prawdziwego zdarzenia, północna obwodnica miasta – to tylko część listy prac dla Krakowa przed Euro 2012. Na razie jest kiepski stadion, małe lotnisko, dziurawe i wąskie drogi. Sporo do życzenia pozostawia też baza noclegowa, a turystów i kibiców może też odstraszyć brudny dworzec w Krakowie.

Kraków to jedno z najchętniej odwiedzanych miast w Polsce; przyjeżdżają tu nie tylko turyści z kraju, ale i za granicy. Bo stolica Małopolski ma się czym chwalić. Tylko czy będzie miała czym zaimponować kibicom, którzy za cztery lata zjadą do grodu Kraka na mecze swoich reprezentacji?

Czy powita ich większe i bardziej nowoczesne lotnisko? Czy będą mieli jak dotrzeć do centrum? Czy jeśli zdecydują się przyjechać własnym samochodem, znajdą miejsce, by zaparkować auto? Od lat mówi się, że w Krakowie potrzebne są podziemne parkingi. Ile z nich powstało? Na razie buduje się je… na papierze.

Zresztą planów inwestycyjnych miasto ma bardzo duże. Trwa już m.in. powolna modernizacja stadionu, który za cztery lata być może stanie się areną piłkarskich mistrzostw Europy. Ale mimo to władze UEFA uważają, że w innych miastach przygotowania do Euro 2012 idą znacznie gorzej. W ostatnim swoim raporcie europejska federacja piłkarska przesunęła Kraków z grupy miast wysokiego do grupy miast średniego ryzyka.

Aby więc Kraków – kolebka polskiego sportu (to właśnie tu w 1906 roku powstały najstarsze obecnie kluby piłkarskie w Polsce: Cracovia i Wisła), nie zmienił się w Kraków – kolebkę polskiej porażki, trzeba ostro wziąć się do pracy! To ostatni gwizdek!

Więcej o Krakowie http://www.rmf.fm/fakty/?id=135069&temat=108

Poznań:
Koncepcji nie brakuje

Trzy miliony pasażerów rocznie odprawianych na lotnisku w poznańskiej Ławicy, nowoczesny, spełniający wymogi UEFA stadion, kilka pięciogwiazdkowych hoteli, zmodernizowane drogi, w tym autostrada A2, linie kolejowe i piękne dworce. Takie są plany Poznania na Euro 2012. Koncepcji nie brakuje, gorzej z czasem…

Wprawdzie prace przy modernizacji stadionu przy ul. Bułgarskiej trwają, ale nie ma wystarczających funduszy. Już wiadomo, że brakuje co najmniej 100 milionów złotych.

Pieniędzy może nie wystarczyć także na prace drogowe. Za cztery lata Poznań ma przypominać wielki węzeł komunikacyjny. Tu mają się krzyżować trasy północ-południe (Gdańsk-Wrocław) i wschód-zachód (Warszawa-Berlin). Na razie jest wielka inwestycyjna dziura.

Poznań musi także zadbać o dworzec kolejowy, bo ten, który teraz wita przyjezdnych, to relikt z lat 70. Kiedy rozpoczną się prace? To wielka niewiadoma. Na razie tworzy się koncepcja budynku. Potem ogłoszą przetarg. Byle przed 2012 rokiem…

Na razie Poznań to dla wielu miasto sportu - tylko w ubiegłym roku w stolicy Wielkopolski odbyło się 16 międzynarodowych imprez sportowych. Ale czy za cztery lata Poznań nadal będzie się tak kojarzył?

Wiecej o Poznaniu http://www.rmf.fm/fakty/?id=135045&temat=108

Warszawa:
Biała plama, czerwona kartka

Zdążymy, damy radę - władze wciąż zapewniają nas, że Polska upora się z organizacją mistrzostw Europy w 2012 roku. Trudno w to jednak uwierzyć. Wystarczy sprawdzić, ile roboty przed największym z miast, Warszawą. Stolica nie ma stadionu, ale ma brudne i stare dworce, przeciągające się prace przy rozbudowie lotniska, modernizacji dróg. Baza noclegowa też pozostawia wiele do życzenia.

Warszawa nie ma stadionu i z pewnością nie będzie go mieć przed końcem czerwca 2010. UEFA wyznaczyła taki termin, bo chce, by przed finałami mistrzostw Europy w 2012 roku przetestować rozwiązania podczas co najmniej dwóch meczów międzypaństwowych lub przez cały sezon rozgrywek ligowych. W planach – podkreślamy w planach – termin zakończenia inwestycji to druga połowa 2011 roku.

To i tak lepiej niż w przypadku planowanego zakończenia budowy drugiej linii metra. Tam prace mają trwać do kwietnia 2012 roku. Ciekawe, kiedy miasto upora się z budową kolejowej odnogi na Okęcie. Wszak opóźnienie w… projektowaniu to – uwaga – 1,5 roku.

Ale opóźnień jest więcej. Spójrzmy chociażby na drogi w rejonie. Tu poślizg jest już przy opracowywaniu materiałów. Roboty nawet się nie rozpoczęły, a już żółta kartka należy się za drogi ekspresowe S-7, S-8, S-17…

Patrząc, jak przebiegała praca przy terminalu II warszawskiego Okęcia, już można drżeć o przyszłość prac przy modernizacji terminalu do odpraw tanich linii. Jeśli w takim tempie powstawać będzie także lotnisko w podwarszawskim Modlinie, już możemy zapomnieć, że przed Euro 2012 odleci stamtąd jakikolwiek samolot.

A kolej i dworce? A baza noclegowa? Pracy co nie miara, tylko działań brak…

Więcej o Warszawie http://www.rmf.fm/fakty/?id=135082&temat=108

Wrocław:
Siedzimy w krzakach

Wrocław przypomina jeden wielki plac budowy; stolica Dolnego Śląska modernizuje, remontuje, buduje… Ale wcale nie chodzi tu o inwestycje związane z Euro. Te są dopiero na etapie przygotowania do ogłoszenia przetargu. Miejsce, gdzie za cztery lata mają odbywać się niektóre mecze grupowe, zarośnięte jest krzakami i stoją rudery.

Kiedy we Wrocławiu powstanie stadion – nie wiadomo. Na razie nie ogłoszono nawet przetargu. Dlatego plany, by prace przy budowie ruszyły jeszcze w tym roku, dla wielu są nierealne. Tym bardziej mrzonką wydaje się termin zakończenia robót – 2010 rok.

Rok wcześniej gotowe ma być lotnisko; port ma zostać zmodernizowany, tak by rocznie przyjmować 3 miliony pasażerów. Z jednej strony trzy lata to sporo czasu, ale pod warunkiem, że wszystko idzie zgodnie z planem. Tymczasem już na samym początku pojawiły się problemy… z wykupem gruntów.

Nie wiadomo, jak Wrocław poradzi sobie z najazdem kibiców. Na Dolnym Śląsku dramatycznie brakuje hoteli. I choć w ciągu następnych czterech lat powstanie ich kilkanaście, to i tak nie zmieszczą się wszyscy. Dlatego miasto będzie chciało umieścić kibiców… w akademikach, gdzie na kilka pokoi przypada jedna łazienka.

Mimo tych trudności UEFA w kwietniowym raporcie nie najgorzej oceniła Wrocław i zakwalifikowała go do miast średniego ryzyka.

Wiecej o Wrocławiu http://www.rmf.fm/fakty/?id=135083&temat=108



absinth - Sob Kwi 19, 2008 9:13 pm

Na przykład dworcami kolejowymi, które są przecież wizytówką miast. Ani Chorzów, ani Katowice nie mają się czym chwalić: ten w stolicy Górnego Śląska to relikt rozszalałego komunizmu,

hmm.. a czym jest dworzec w Poznaniu? jesli stosowac analogiczne porownania to jest to relikt komunizmu, z tym, ze nie rozszalalego...

chyba, ze w ciwgu ostatnich 2 lat cos sie zmienilo...


Lotnisko w Pyrzowicach wymaga modernizacji. Plany – bo jak na razie wszystko zostaje na papierze – zakładają, że przed finałami mistrzostw Europy w piłce nożnej port będzie obsługiwać nawet 9 milionów pasażerów rocznie.

rozumiem, ze w Gdansku, Wroclawiu, Poznaniu etc jest nie na papierze?




Bartek - Czw Kwi 24, 2008 4:16 pm
Przed chwilą w Aktualnościach na TVP3 powiedzieli że Chorzów nie dostanie kasy na estakadę, a region kasy na połączenie kolejowe Katowice - Lotnisko MPL Pyrzowice obie inwestycje miały być kluczowe ze względu na EURO2012...

Brak słów.



Piotreq - Czw Kwi 24, 2008 7:58 pm
W Gdańsku jedyne co zrobili to buldożer zburzył altanki. Teraz rozpisuja przetarg na sprzątanie terenu z gruzu. Widać brak organizacji. Drogi większej koło stadionu brak.



mark40 - Czw Kwi 24, 2008 8:26 pm
Na chwile obecną jestem na NIE dla Euro2012 w Chorzowie.



salutuj - Czw Kwi 24, 2008 8:28 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bartek - Czw Kwi 24, 2008 8:30 pm

Na chwile obecną jestem na NIE dla Euro2012 w Chorzowie.

Ja przyznam że coraz bardziej przekonuje się że nie warto organizować EURO2012 na Śląskim. Wszystko w Polsce będzie zorganizowane na ostatnią chwilę, a z tego rozreklamowania się miast i tak będą nici bo kto zapamięta Chorzów, Poznań, Wrocław czy Gdańsk? W 2014 i tak nikt nie będzie pamiętał nazw, a inwestycje w infrastrukturę i tak trzeba dokonać.

Zarząd Śląskiego jak i władze województwa i miast powinni usiąść i na spokojnie przeanalizować czy naprawdę się opłaca...



salutuj - Czw Kwi 24, 2008 8:31 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



mark40 - Czw Kwi 24, 2008 8:59 pm


Ja przyznam że coraz bardziej przekonuje się że nie warto organizować EURO2012 na Śląskim. Wszystko w Polsce będzie zorganizowane na ostatnią chwilę, a z tego rozreklamowania się miast i tak będą nici bo kto zapamięta Chorzów, Poznań, Wrocław czy Gdańsk? W 2014 i tak nikt nie będzie pamiętał nazw, a inwestycje w infrastrukturę i tak trzeba dokonać...


No dokładnie. Chorzów powinien ogłosić (postraszyc) ze oficjalnie rezygnuje z Euro2012. Może to by poskutkowało. Jesli nie to trudno. Siąść spokojnie, zastanowić sie nad porządną rozbudową stadionu do 70 tys, choćby to miało trwac kilka lat dłuzej. Nie wiem czy ta kasa na komunikację (nie wiadomo ile to w koncu będzie) jest warta poświecenia z innych stron.



salutuj - Czw Kwi 24, 2008 9:08 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bartek - Czw Kwi 24, 2008 9:20 pm
Z drugiej strony Chorzów+Katowice powinny się poskarżyć do UEFA że jako miasto alternatywne jest dyskryminowane i nie dostaje dotacji tak aby móc pełnić rolę miasta alternatywnego...

Nie wiem na jakiej zasadzie działa ta "alternatywność" ale gdzieś wyczytałem że po to są miasta "rezerwowe/alternatywne" w przypadku np. awarii na stadionie głównym jak zawalenie czy uschnięcie trawy

Ogólnie rzecz biorąc to patrząc na to co się dzieje to rząd nie radzi sobie z tym wszystkim.



salutuj - Czw Kwi 24, 2008 9:26 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



salutuj - Czw Kwi 24, 2008 9:38 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Michał Gomoła - Czw Kwi 24, 2008 10:57 pm
Rozumiem, że z premedytacją przegrali wybory



salutuj - Pią Kwi 25, 2008 5:33 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



19duGens64 - Pią Kwi 25, 2008 6:35 am
Drzewiecki: Rząd dołoży się do Śląskiego
Przemysław Jedlecki
2008-04-24, ostatnia aktualizacja 2008-04-24 21:05


Minister sportu Mirosław Drzewiecki obiecał naszym parlamentarzystom, że rząd dołoży się do modernizacji Stadionu Śląskiego.
Jeszcze kilka dni temu Drzewiecki sugerował coś odwrotnego, powoływał się na to, że przebudowa trwa już kilkanaście lat i rząd już dał na to wystarczająco dużo. Tymczasem by przygotować Stadion Śląski do Euro 2012 trzeba ok. 250 mln zł. Bez pomocy rządu nie ma szans ich znaleźć. Wczoraj posłowie z regionu i marszałek Bogusław Śmigielski spotkali się, by tę sprawę z Drzewieckim przedyskutować. Minister wycofał się z niefortunnych zapowiedzi. - Powiedział, że Polska przygotowuje do mistrzostw sześć miast, a więc także Chorzów. Zadeklarował również, że Śląski może liczyć na wsparcie finansowe od rządu - relacjonował senator Andrzej Misiołek. Drzewiecki nie podał konkretnych sum. - Rozmowy o pieniądzach zawsze są trudne, stąd czasem sprzeczne wypowiedzi. Tym razem wszystko dobrze powinno się skończyć. Mam nadzieję, że to koniec kontrowersji w tej sprawie - stwierdził Marcin Michalik, dyrektor gabinetu marszałka.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

-------------------------------------------------------------------------------------------------


Rozumiem, że z premedytacją przegrali wybory

Po prostu doprowadzili do wyborów, w których wiedzieli, że przegrają, bo woleli być opozycję z szansą na wzrost poparcia, niż skompromitowanym rządem ze słabnącym poparciem. Zauważ co się stało z AWS i SLD. Jarek spodziewał się tego samego. Czasem trzeba zrobić krok wstecz.

Chcieli wygrać. Wiadomo było, że LPR i Samoobrona nie wejdą, czyli ludzie patrzyli, by przychylniejszym okiem na ich rządy. Im lepszy wynik, tym więcej osób przy nich zostało, a zwycięstwo to w ogóle . Ale przegrana w wyborach też była lepsza niż trwanie przy władzy.

--------------------------------------------------------------------------------------------------


Ja przyznam że coraz bardziej przekonuje się że nie warto organizować EURO2012 na Śląskim. Wszystko w Polsce będzie zorganizowane na ostatnią chwilę, a z tego rozreklamowania się miast i tak będą nici bo kto zapamięta Chorzów, Poznań, Wrocław czy Gdańsk? W 2014 i tak nikt nie będzie pamiętał nazw, a inwestycje w infrastrukturę i tak trzeba dokonać...


No dokładnie. Chorzów powinien ogłosić (postraszyc) ze oficjalnie rezygnuje z Euro2012. Może to by poskutkowało. Jesli nie to trudno. Siąść spokojnie, zastanowić sie nad porządną rozbudową stadionu do 70 tys, choćby to miało trwac kilka lat dłuzej. Nie wiem czy ta kasa na komunikację (nie wiadomo ile to w koncu będzie) jest warta poświecenia z innych stron.



Michał Gomoła - Pią Kwi 25, 2008 11:24 am
Oczywiście, że dalsze rządzenie nie miało większego sensu - brakowało przecież większości w parlamencie, a bez tego ani rusz. Mieli szansę na wygraną i ponowne rządzenie, naród zadecydował jednak inaczej. Wydaje mi się po prostu, że nie analizowali tego pod kątem Euro 2012. Z resztą wg mnie jesteśmy na tej płaszczyźnie w miarę bezpieczni. Przy Portugalii również były wątpliwości, a jednak dali radę.



Wit - Wto Kwi 29, 2008 9:46 pm


Euro 2012: wysokie oceny dla Warszawy i Krakowa
PAP /14:02

Warszawa i Kraków są najbliżej spełnienia wymogów związanych z organizacją w Polsce i na Ukrainie piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku w zakresie transportu lotniczego, publicznego i zakwaterowania - wynika z raportu UEFA. W tych elementach przygotowań polskie miasta wyprzedzają ukraińskie.
Eksperci UEFA raport przygotowali na podstawie wizyt w obu krajach. Wynika z niego, że tylko dwa miasta - Warszawa i Kraków - na obecnym etapie przygotowań są bliskie spełnienia wymogów UEFA.

Warszawa i Kraków najlepiej prezentują się, jeśli chodzi o bazę noclegową oraz lotniska.

Inne miasta zostały zobligowane do jak najszybszego przedstawienia planów
alternatywnego zakwaterowania, gdyż przy uwzględnieniu obecnych planów budowlanych, także dotyczących obiektów bardziej oddalonych od stadionów, nie są w stanie spełnić wymogów UEFA. Plany budowlane są niewystarczające, mimo że niedobór miejsc w hotelach cztero- i pięciogwiazdkowych nieco się zmniejszył.

W przypadku lotnisk, według ekspertów UEFA obecnie żadne nie dysponuje zadowalającą przepustowością. Wynika to z faktu zarówno znacznego wzrostu natężenia ruchu lotniczego nie związanego z ME, jak i przełożeniem części planowanych inwestycji poza rok 2012.

Przygotowanie wszystkich miast wygląda najlepiej jeśli chodzi o transport miejski. Najwyżej w tej kategorii oceniono działania Warszawy i Wrocławia.

Porównując stan przygotowań obu krajów-organizatorów Euro 2012 w dziedzinie transportu i zakwaterowania, eksperci UEFA lepiej ocenili Polskę niż Ukrainę. Szczególnie źle, ich zdaniem, wygląda sytuacja ukraińskich lotnisk, za mało jest również hoteli o wysokim standardzie.

http://sport.onet.pl/0,1260069,1739730,wiadomosc.html



Kris - Śro Kwi 30, 2008 9:15 am
^ widać, że Chorzów (Śląsk) już nawet nie jest brany pod uwagę



absinth - Śro Kwi 30, 2008 9:54 am
podobnie jak Gdańsk



Bartek - Śro Kwi 30, 2008 10:19 am
Każdy tydzień rozpoczynany jest od innej opinii



salutuj - Śro Kwi 30, 2008 11:27 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



mark40 - Czw Maj 01, 2008 9:20 pm
Pomyślmy, o tym transporcie. Przecież jedynie w Chorzowie juz teraz orgaznizuje sie kilka meczów na ślaskim w roku tej rangi co mistrzostwa + koncerty. I komunikacja miejska daje sobie radę, tzn jest tłok, ale wszyscy pod stadion zajadą i wyjadą. Czy UEFA jest ślepa i tego nie widzi? A moze nasi samorządowcy nie potrafią przekazać takich informacji/danych o tym?

Rozumiem hotele,że w nich jestesmy na szarym koncu, ale obecna przepustowość lotniska jak i planowana wydaje sie byc ok. Nie rozumiem tego



salutuj - Czw Maj 01, 2008 10:00 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Czw Maj 01, 2008 10:45 pm

Pomyślmy, o tym transporcie. Przecież jedynie w Chorzowie juz teraz orgaznizuje sie kilka meczów na ślaskim w roku tej rangi co mistrzostwa + koncerty. I komunikacja miejska daje sobie radę, tzn jest tłok, ale wszyscy pod stadion zajadą i wyjadą. Czy UEFA jest ślepa i tego nie widzi? A moze nasi samorządowcy nie potrafią przekazać takich informacji/danych o tym?

Rozumiem hotele,że w nich jestesmy na szarym koncu, ale obecna przepustowość lotniska jak i planowana wydaje sie byc ok. Nie rozumiem tego


do 2012 lotnislo Pyrzowice bedzie mialo przeciez 9,3 mln przepustowosci czyli tyle ile obsłużyło Okęcie w zeszłym roku...



mark40 - Pią Maj 02, 2008 9:05 am
No wiec własnie. Nie wiem jakie są plany rozbudowy lotniska w Balicach, ale obecnie przecież jest gorzej niż w Pyrzowicach.

To samo z transportem, w Warszawie jeszcze jako tako jest takze linia tramwajowa pod stadion, ale na lotnisko pociągu jeszcze nie ma. Jednak Wrocław mnie zdziwił. Przecież tam zupełnie są w polu tak jak z budową stadionu jak i trasą tramwajowa do niego.

Moze rzeczywiscie, pod uwagę brane są tylko plany, wizualizacje, a wiadomo, że my bajerować pod tym względem nie potrafimy, tylko przekazujemy stan rzeczywisty (choć i z tym bywały problemy, kiedy to w ofercie Chorzowa napisane było, że kibice bedą dowozeni na stadion minibusami )



Wit - Nie Maj 04, 2008 4:27 pm
Mamy monopol na hotele dla piłkarzy
Małgorzata Goślińska2008-05-04, ostatnia aktualizacja 2008-05-04 17:58



Gdzie jest najwięcej hoteli gotowych przyjąć piłkarzy w czasie Euro 2012? Na Śląsku! W poniedziałek rozpoczyna się ostateczna weryfikacja.

- Nasz obiekt spełnia oczekiwania sportowców. Leży na uboczu miasta, gwarantuje spokój - zachwala Roman Pająk, były lekkoatleta i piłkarz, a dzisiaj dyrektor hotelu Belweder w Ustroniu.

Jednak to nie ustronie jest kryterium doboru hoteli dla reprezentacji narodowych w czasie Euro 2012, bo na wstępnej liście obok Belwederu znalazł się również Monopol z Katowic, położony w samym centrum miasta. Najważniejsze, by goście w godzinę dostali się na lotnisko. A jeśli chodzi o prywatność: gospodarz musi zapewnić zespołowi dyskretne przejście z parkingu do hotelu i osobną jadalnię z dostępem do kuchni.

Pierwszą weryfikację przeprowadziło Ministerstwo Sportu na podstawie wymogów UEFA. Wybrało 110 hoteli w całej Polsce. W województwie śląskim przeszły hotele z Katowic, Tychów, Rybnika, Zabrza, Wodzisławia, Sosnowca, Jaworza, Szczyrku, Ustronia i Wisły, w sumie 11 obiektów.

Z założenia hotel ma być dla piłkarzy domem przez trzy tygodnie - wprowadzą się na pięć dni przed meczem otwarcia i mogą pozostać dzień po meczu finałowym, o ile wcześniej nie odpadną z turnieju. W pokoju muszą mieć: klimatyzację i minibar, internet i telewizję, suszarkę do włosów i urządzenie do prasowania spodni. Takich pokoi musi być 50 oraz dodatkowo 10 apartamentów, z czego połowa o najwyższym standardzie. Zespołom nie może zabraknąć sal konferencyjnych z ekranami, projektorami, tablicami do omawiania taktyki i oceny gry. Piłkarze będą chcieli odpoczywać, a więc potrzeba im salonu z sofami, fotelami, stolikami pełnymi przekąsek i napojów. Potrzebuja też masażystów i fizjoterapeutów (tych bodaj najwięcej spotkają w tyskiej Piramidzie, należącej do bioenergoterapeuty Tadeusza Ceglińskiego). Wreszcie - muszą gdzieś trenować. Na miejscu wymagane są basen i siłownia, a jazda samochodem na boisko nie może trwać dłużej niż 20 minut.

Generalnie hotel powinien mieć pięć gwiazdek, ale dopuszczane są również czterogwiazdkowe. Dlatego na listę trafiły m.in. Jawor spod Bielska, szczyrecki Klimczok czy katowicki Novotel. UEFA chce w ten sposób zapewnić wybór reprezentacjom, które wolą zaoszczędzić na luksusie.

Na liście ostatecznej znajdzie się 16 centrów pobytowych w Polsce (tyle samo na Ukrainie). Kolejny etap weryfikacji rozpoczyna się dzisiaj.

Na razie ilościowo zostawiamy w tyle nawet Małopolskę. Wyprzedzają nas tylko Mazowsze i Dolny Śląsk. Jednak z 29 hoteli zgłoszonych na Dolnym Śląsku aż 16 dopiero ma powstać (na Mazowszu 10 z 18), z czego w budowie jest dopiero jeden. W naszym regionie w papierowych planach jest jedynie hotel Silesia w Zabrzu, a dla UEFA plusem jest, jeśli hotel już istnieje.

Nie odstajemy też od konkurentów, jeśli chodzi o liczbę hoteli wymagających modernizacji. Remont czeka rybnicką Olimpię, wodzisławski Amadeus i sosnowiecką Arię Orbis.

W katowickim Monopolu nie ma paniki. - Z punktu widzenia hotelarzy to tylko kilka dni pełnego obłożenia, na które zresztą nie narzekamy - mówi Roman Dembek, dyrektor hotelu. Ale przyznaje, że w świat pójdzie sygnał: jeśli reprezentacja piłkarska w czasie mistrzostw śpi w Monopolu, to znaczy, że hotel spełnia najwyższe standardy. - To prestiż nie tylko dla Belwederu, ale dla całego Ustronia - dodaje Pająk.



bty - Nie Maj 04, 2008 4:56 pm
przed poprzednią oceną też byliśmy najlepsi ;-)



Wit - Pon Maj 05, 2008 8:18 pm
Dziewięć rzeczy, które dadzą nam Euro 2012
Przemysław Jedlecki2008-05-05, ostatnia aktualizacja 2008-05-05 22:01



Ministerstwo Sportu przygotowało listę inwestycji, które są niezbędne, aby zorganizować Euro 2012. Jest na niej 79 pozycji, w tym 9 z województwa śląskiego. Czy to oznacza, że mamy najmniej do zrobienia, by mistrzostwa odbyły się w Chorzowie?

Na liście znalazły się: stadiony, drogi, parkingi i dworce kolejowe - czyli to wszystko, co bierze pod uwagę UEFA. Dlatego te inwestycje mogą liczyć na wsparcie z budżetu państwa i samorządów, a także na skrócenie biurokratycznych procedur. Bez nich o mistrzostwach możemy zapomnieć.

Lista pokazuje także, gdzie przed Euro 2012 trzeba teoretycznie zrobić najmniej, a gdzie urzędników i budowlańców czeka najwięcej pracy. Okazuje się, że pod tym względem jesteśmy w najlepszej sytuacji. Z województwa śląskiego na liście znalazło się tylko 9 inwestycji, z Warszawy 15, Wrocławia 14, Krakowa 10, z Trójmiasta 13 i aż 18 z Poznania.

- Spółka PL 2012, która odpowiada za przygotowanie Polski do mistrzostw, prosiła, żeby podać im najważniejsze dla Euro 2012 inwestycje. Tak też zrobiliśmy. Jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że już dziś mamy np. dobre drogi i niezłą komunikację miejską - mówi Marcin Stolarz, dyrektor Biura Euro 2012 w urzędzie marszałkowskim.

Na liście znalazła się przebudowa Stadionu Śląskiego, budowa dworca PKP w Katowicach, rozbudowa dworca kolejowego w Chorzowie Batorym, modernizacja portu lotniczego w Pyrzowicach i budowa nowego terminalu pasażerskiego, modernizacja linii tramwajowych oraz budowa parkingów koło stadionu.

Pojawiły się też inwestycje, na które nie ma jeszcze pieniędzy. Chodzi o północną obwodnicę Chorzowa. Niedawno prezydent miasta Marek Kopel otwarcie przyznał, że miasta nie stać na jej budowę.

Podobnie jest z połączeniem kolejowym Katowice - Pyrzowice. PKP Polskie Koleje Liniowe ma zagwarantowane na to niecałe 108 mln zł. To wystarczy tylko na projekt i wykup ziemi. Żeby trasa powstała, trzeba w sumie około miliarda zł. Pieniądze powinno w najbliższych latach dać Ministerstwo Infrastruktury. Jacek Karniewski, rzecznik katowickiego oddziału PKP PLK, jest jednak dobrej myśli. - Jeśli na przygotowanie budowy wyłożymy ponad 100 mln zł, to trudno sobie wyobrazić, by zrezygnowano z dalszych prac. Zmarnowalibyśmy tylko pieniądze - mówi.



salutuj - Pon Maj 05, 2008 8:29 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



mark40 - Pon Maj 05, 2008 8:59 pm
Niestety na dwa najwazniejsze projekty nie ma dalej zagwarantowanych pieniedzy (miejmy nadzieję, ze to sie zmieni) pozostałe byłyby realizowane tak czy siak, jedynie tramwaje na tym jeszcze skorzystają, tylko ciekawe jak to sie przedstawia w mln



kickut - Pon Maj 05, 2008 9:13 pm
Co do artykułu to chyba nie ma czegoś takiego jak PKP Polskie Koleje Liniowe. Więc kto ma zagwarantowane te pieniądze ? Może chodziło o Polskie Koleje Linowe i o przedłużenie kolejki z kasprowego do pyrzowic...



Wit - Śro Maj 07, 2008 9:15 pm
UEFA o Chorzowie: nieźle, ale do poprawki
Przemysław Jedlecki2008-05-07, ostatnia aktualizacja 2008-05-07 22:49



Chorzów jest lepiej przygotowany do Euro 2012 niż Poznań i Gdańsk - wynika z poufnego raportu UEFA, do którego dotarła "Gazeta". Ale wyprzedzają nas Warszawa, Kraków i Wrocław

Raport z 18 kwietnia opisuje wyłącznie infrastrukturę w miastach, które chcą być gospodarzami Euro 2012. Szóstka ekspertów UEFA z Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Włoch, Niemiec i Austrii wzięła pod lupę lotniska, hotele i transport.

Okazuje się, że na tle pozostałych pięciu miast Chorzów, a właściwie cały nasz region, nie wypada źle. Najgorzej zostało ocenione przez UEFA lotnisko w Pyrzowicach. - Eksperci mają wątpliwości, czy zdążymy z zapowiadanymi inwestycjami w naszym porcie lotniczym. Chodzi o nowy pas startowy, terminal pasażerski i parkingi - mówi Marcin Stolarz, dyrektor Biura do spraw Euro 2012 w urzędzie marszałkowskim.

Na wszelki wypadek urzędnicy odpowiedzialni za przygotowanie regionu do mistrzostw zasugerują UEFA, że kibice będą mogli też korzystać z lotnisk w Ostrawie i Krakowie. Z kolei awionetki będą mogły lądować np. na lotnisku w Katowicach Muchowcu.

Znacznie lepiej wypadliśmy w dziedzinie transportu. Dostało nam się jednak za to, że Stadion Śląski jest daleko od dworca kolejowego, prowadzi do niego tylko jedna linia tramwajowa, która wymaga modernizacji, a na piechotę jest tu trudno dotrzeć. - Dworzec jest tam, gdzie jest, i tego nie zmienimy, zaś linia tramwajowa na pewno zostanie zmodernizowana - zapewnia Stolarz. Jeśli chodzi o transport, lepiej od Chorzowa zostały ocenione Kraków, Warszawa i Wrocław, a tak samo jak my - Poznań i Gdańsk.

Atutem naszego regionu okazały się za to hotele. Dostaliśmy za nie notę białą, która oznacza 100 proc. przygotowania. UEFA wymaga bowiem od nas 1335 miejsc w hotelach czterogwiazdkowych, a my mamy ich 1346. Gorzej jest z hotelami pięciogwiazdkowymi (tu ocena pomarańczowa, czyli połowa szans na spełnienie oczekiwań). Jednak i na to jest już gotowe lekarstwo. - Potrzebujemy 2247 miejsc, ale ustaliliśmy, że podamy również miejsca w hotelach z czterema gwiazdkami, w których są najlepsze warunki. W ten sposób zapewnimy luksusowe noclegi dla 2300 osób - dodaje Stolarz. Jeśli chodzi o hotele, i tak wypadamy lepiej niż Gdańsk, Poznań i Wrocław. Wyższe noty od nas mają Warszawa i Kraków.

Generalnie z raportu wynika, że nasz region jest lepiej przygotowany do mistrzostw niż Gdańsk i Poznań. Stolarz liczy na to, że po następnym raporcie, który ma powstać jeszcze w maju, notowania Chorzowa wzrosną jeszcze bardziej.
...........




Wit - Śro Maj 14, 2008 2:54 pm


Dwa mecze Euro 2012 na Śląskim?
dziś
Jeśli Chorzów zostanie jedną z aren Euro 2012, to na Stadionie Śląskim rozegrane zostaną przynajmniej dwa mecze mistrzostw Europy. Przyznanie z budżetu państwa 110 milionów złotych na dokończenie modernizacji giganta pokazuje, że Śląski cały czas ma szansę zostać areną ME.

- Liczymy, że turniej Euro 2012 rozgrywany będzie na sześciu polskich i sześciu ukraińskich stadionach. Staramy się do tego pomysłu przekonać także przedstawicieli UEFA. Oni będą podejmować ostateczną decyzję - powiedział Adam Olkowicz, przewodniczący zespołu PZPN ds Euro 2012.

Przedstawiciele Europejskiej Unii Piłkarskiej cały czas obserwują przygotowania do Euro w Polsce i na Ukrainie. Odwiedzają wszystkie zgłoszone miasta. Każdy z ośrodków zostanie ponownie oceniony w raporcie, który zostanie opublikowany w czerwcu.

- To będzie bardzo ważny raport. Szczegółowej analizie stanu przygotowań Polski i Ukrainy do Euro będzie także poświęcone nasze spotkanie z grupą UEFA nadzorującą przebieg prac w obu krajach. Odbędzie się ono 27 czerwca w Wiedniu. Na początku lipca do Polski przyjedzie natomiast Michel Platini i być może wówczas prezydent UEFA ogłosi na ilu arenach odbędzie się Euro 2012 - uważa Adam Olkowicz.

Dzisiaj trudno prorokować ile spotkań Euro może odbyć się w Chorzowie. Na razie wiadomo, że ceremonia i mecz otwarcia odbędą się w Warszawie, natomiast finał w Kijowie. W Polsce na pewno rozegranych zostanie 12 spotkań grupowych, dwa ćwierćfinały i jeden półfinał. Gdyby grano w sześciu ośrodkach, to logiczne byłoby przyznanie każdemu z nich po co najmniej dwa mecze grupowe.

- W Chorzowie, podobnie jak we Wrocławiu i Poznaniu, planowane są tylko mecze grupowe - powiedział minister sportu i turystyki Mirosław Drzewiecki.

- Przy podejmowaniu decyzji przez UEFA ważna będzie pojemność stadionu. W Chorzowie, po zakończeniu modernizacji, będzie miejsce dla 50 tysięcy widzów. Tylko warszawski Stadion Narodowy będzie większy - stwierdził dyrektor Stadionu Śląskiego Marek Szczerbowski.

- Na Śląskim przynajmniej jeden mecz mistrzostw powinni rozegrać biało-czerwoni. Ten obiekt zawsze był dla nas szczęśliwy - uważa legendarny gracz Ruchu Chorzów i reprezentacji Polski Gerard Cieślik.

Jacek Sroka - POLSKA Dziennik Zachodni



mark40 - Pią Maj 23, 2008 1:24 pm


Przed kolejnym raportem stadionowym UEFA

Na początku czerwca UEFA przygotuje kolejny "Raport Stadionowy". Województwo Śląskie składa ostatnie wyjaśnienia ekspertom.

13 maja b.r. w Amsterdamie odbyła się sesja warsztatów stadionowych dotycząca organizacji rozgrywek UEFA EURO 2012 na Stadionie Śląskim. Uczestniczyli w nich Marcin Stolarz, dyrektor Biura d.s. przygotowania EURO w Województwie Śląskim, przedstawiciele spółki PL 2012 oraz firmy architektonicznej gmp odpowiedzialnej za wykonanie dokumentacji projektowej dla zadaszenia widowni oraz niezbędnej infrastruktury technicznej Stadionu Śląskiego. Celem spotkania było szczegółowe wyjaśnienie pytań i wątpliwości UEFA związanych z ich wymogami.

Przedstawiciele Związku pozytywnie ocenili projekt koncepcyjny przedstawiony przez gmp. Interesowali się w szczególności systemem wejść i wyjść, toaletami, miejscami cateringowymi dla kibiców oraz systemem ewakuacji. Eksperci przyjęli także pozytywnie obietnice Ministerstwa Sportu i Turystyki przyznania 110 mln zł na dokończenie modernizacji Stadionu Śląskiego w Chorzowie.

Zdaniem Marcina Stolarza, podczas warsztatów w Amsterdamie eksperci dostali wyraźny sygnał, że jesteśmy świadomi wymogów UEFA dotyczących przygotowania stadionu do rozgrywek EURO 2012. Prezentacja projektu pozwoliła na wyjaśnienie wielu kluczowych uwag z poprzedniego raportu.

Obecnie projektant modernizacji Śląskiego przygotowuje symulację komputerową dotyczącą kąta padania promieni słonecznych na trybunę wschodnią z lożą dla VIP-ów oraz dziennikarzy. Pozwoli to jemu na zmiany w koncepcji zadaszenia, tak aby zmniejszyć natężenie oświetlenia na tę część stadionu, a organizatorom na wyznaczanie dogodnych godzin rozgrywek. Oprócz tej dokumentacji, do 23 maja eksperci UEFA otrzymają m.in. wyniki pomiarów kątów widzenia boiska z poszczególnych sektorów, informacje o drogach ewakuacji oraz opis warunków podłoża Stadionu.



mark40 - Pią Maj 30, 2008 6:03 pm


Euro 2012: możemy być zadowoleni

Minister sportu i turystyki Mirosław Drzewiecki przedstawił w piątek posłom rządowe sprawozdanie z realizacji przedsięwzięć na Euro 2012.

Minister zapewnił, że inwestycje związane z budową i modernizacją stadionów na Euro 2012 są realizowane zgodnie z planem. "Przygotowany plan inwestycji stadionowych, określający harmonogram prac budowlanych i modernizacyjnych na poszczególnych stadionach, jest w 100 proc. realizowany" - powiedział Drzewiecki.

Poinformował, że modernizacja stadionów w Chorzowie, Krakowie i Poznaniu zakończy się do połowy 2010 roku. "Budowa nowych stadionów: w Gdańsku i we Wrocławiu potrwa do końca 2010 roku, a Stadion Narodowy w Warszawie musi być ukończony do połowy 2011 roku" - powiedział. Mają być one w 1/3 współfinansowane z budżetu państwa.

Drzewiecki przypomniał, że jego resort rozpisał konkurs architektoniczny na zagospodarowanie terenu wokół Stadionu Narodowego w Warszawie. Jego rozstrzygnięcie zaplanowano na 4 czerwca. Natomiast na 1 grudnia zapowiedział przetarg na głównego wykonawcę warszawskiego stadionu.

Polska musi zapewnić na Euro 2012 co najmniej 16 lokalizacji centrów pobytowych i baz treningowych. Minister wyjaśnił, że centra nie będą finansowane z budżetu państwa, mają w nie inwestować prywatni inwestorzy. "Weryfikatorem centrów pobytowych będzie Komisja UEFA" - powiedział.

Minister mówił również o niewystarczającej infrastrukturze hotelowej. Jego zdaniem, w Poznaniu brakuje 1100 miejsc noclegowych dla VIP-ów w 4- i 5-gwiazdkowych hotelach, a po 300 w Gdańsku oraz w Warszawie.

"Wrocław ma wystarczającą liczbę pokoi dla VIP-ów. Kraków oraz Chorzów - zgodnie z wymaganiami UEFA - posiada nadwyżkę takich pokoi" - poinformował Drzewiecki.

Na początku czerwca br. UEFA ma przygotować raport dotyczący lotnisk. "Jeśli chodzi o przepustowość, najlepszą sytuację ma lotnisko w Warszawie. Sytuacja lotniska została poprawiona poprzez oddanie do użytku Terminalu 2 na Okęciu" - uważa minister.

Drzewiecki przypomniał, że spółka PL 2012 (koordynator przygotowań Euro 2012) ma odpowiadać m.in. za budowę stadionów, hoteli, lotnisk, transport drogowy oraz zabezpieczenia medyczne. Jak mówił, na początku roku podjął działania, żeby "skompletować zarząd składający się z profesjonalnych menedżerów".

Minister nie przewiduje opóźnień w realizacji przedsięwzięć na Euro 2012. "Już dzisiaj nie mówimy o tym, że impreza może być Polsce zabrana. W zasadzie możemy mówić tylko o tym, że wszystko, co jest zaplanowane, wykonam w 100 procentach. Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie odbędzie się w terminie wyznaczonym przez UEFA" - zapewnił.

http://biznes.onet.pl/0,1759398,wiadomosci.html



potok77 - Pon Cze 02, 2008 6:07 am
Wrzucone w 2 tematach ale chyba warto

Selekcjoner reprezentacji Danii, Morten Olsen, powiedział po meczu: - To był dla nas bardzo pożyteczny mecz. Myślę, że remis jest sprawiedliwy. W pierwszej połowie to my przeważaliśmy, po przerwie lepsi byli Polacy. Wzmogli presję, my musieliśmy zmienić ustawienie, wyprowadziliśmy kilka kontr, ale świetną formą wykazał się polski bramkarz. Kibice byli fantastyczni i myślę, że tak samo będą dopingować polski zespół podczas finałów Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii. Bardzo podobał mi się stadion, jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy tu zagrać i liczymy, że wrócimy tu na mecze Euro w 2012 roku.



Emenefix - Pon Cze 02, 2008 11:19 am
Panowie, kibice, panie?

-> Potrzebujemy waszym informacji co do knajp, miejsc, plenerów, gdzie można będzie objrzeć mecz euro przy piwku np

Chemy zrobić taką mapę "eurowania" i mapę pubów z telebimami.

Pozdro - Wasza MM-ka



potok77 - Pon Cze 02, 2008 11:42 am
Za forum GieKSy

1. Bogucice bar na górce - TV 42 cale, mało placu w środku/lech 4zł
2. Centrum "pod spodkiem" - projektor (z tego co pamiętam słabo się tam oglądało), placu troche więcej niżeli na górce/lech,tyskie lane 5
3. Centrum namiot przy spodku - TV 42 cale (ok. 6,8 sztuk), namiot dupny ale pieron wie jak tam będzie bo jeszcze zawarte/prawdopodobnie tyskie i lech lecz ceny brak
4. W Myslowicach na rynku ma powstac telebim i wszystkie mecze mozna ogladac za free.



Lemmy - Pon Cze 02, 2008 2:03 pm
Z tego co wiem mają być telebimy w WPKiW.



Wit - Śro Cze 18, 2008 10:00 am


Mamy problemy z Euro 2012, ale Ukraina znacznie większe
dziś
Stadion Śląski w Chorzowie otrzymał od UEFA najgorszą ocenę ze wszystkich polskich aren ubiegających się o organizację Euro 2012. To dziwne, tym bardziej, że to jedyny obiekt, który istnieje. Chorzowski gigant dostał tzw. kategorię czerwoną, która praktycznie dyskwalifikuje nas w walce o organizację meczów w Euro 2012.

Dwa najważniejsze zarzuty skierowane pod adresem "Śląskiego" to fatalna widoczność z trybun i brak zadaszenia, którego ewentualne powstanie kosztować musi ponad 250 milionów złotych. Marek Szczerbowski, dyrektor Stadionu Śląskiego, uspokaja i zapewnia, że sprawa zadaszenia będzie załatwiona.

O wiele lepiej w rankingu delegatów UEFA wypadliśmy pod względem przygotowania logistycznego. Lepszą ocenę dostaliśmy za sieć trzech lotnisk w pobliżu Chorzowa, czyli Pyrzowic, Balic i Ostrawy, oraz za przygotowanie hoteli dla VIP-ów i zaplecza dla kibiców.

Z raportu UEFA, do którego dotarła nasza gazeta, wynika, że nasze przygotowania do Euro 2012 - choć niemrawo - to jednak posuwają się naprzód. Tym, co może postawić organizację polsko-ukraińskich mistrzostw pod znakiem zapytania, jest dramatyczna sytuacja na Ukrainie. Nasi partnerzy mają ogromne kłopoty z budową stadionów, dróg, hoteli i całą organizacją imprezy.

Czy istnieje realne zagrożenie, że Polsce i Ukrainie zostanie odebrana organizacja mistrzostw Europy w 2012 roku? Z raportów przygotowywanych przez UEFA wynika, że mamy się czego obawiać.

UEFA co dwa miesiące ocenia organizatorów, opierając się na dokumentacji przygotowanej przez miasta oraz wizytach swoich ekspertów na miejscu. My dotarliśmy do ostatniego raportu, który wyszedł ze szwajcarskiej siedziby Europejskiej Federacji Futbolu pod koniec kwietnia. Raport nie pozostawia wątpliwości: trzeba bić na alarm.

UEFA przy ocenie postępów prac stosuje system kolorów. Biały oznacza, że dana inwestycja jest już praktycznie gotowa. Zielony znaczy tyle, że prace idą zgodnie z planem, a w niedługim czasie zostaną ukończone. Żółty to też dobra ocena, bo oznacza postęp, choć do finału prac daleko. Pomarańczowy - obawy o realizację założeń. Czerwony to dzwonek alarmowy, że inwestycja może nie zostać zrealizowana na czas.

Jak w tej ocenie wyglądają polskie miasta? Najlepiej jest w Krakowie, najgorzej w Warszawie i Chorzowie. Właśnie te dwa ostatnie miasta w rubryce "stadion" mają kolor czerwony. UEFA jest w stanie przymknąć oko na wiele aspektów, ale bez stadionów Euro nie da się zorganizować. O ile w Warszawie dopiero rozpoczynają się prace, o tyle kolor czerwony w przypadku Chorzowa zastanawia. Przecież Stadion Śląski wydaje się być w tej chwili w najlepszym stanie. Osoba zorientowana w całej sprawie mówi nam jednak: - Chorzów ma problem z dachem. Koszty jego instalacji są ogromne. UEFA nisko ocenia również widoczność z trybun tego obiektu - wylicza.

Wysoka ocena Krakowa (kolor żółty, podobnie jak Poznania) wynika głównie z widocznych z dnia na dzień postępów prac na stadionie Wisły.

Najlepiej wypada w przypadku Krakowa również baza noclegowa (obliczana na podstawie stosunku liczby miejsc na stadionie do miejsc w hotelach). Baza hoteli o wysokim standardzie powinna spędzać sen z powiek włodarzom Gdańska, Wrocławia i Poznania. Wszystkie te miasta otrzymały w tej rubryce czerwień.

Poznań ma problemy z lotniskiem (musi zostać znacznie zwiększona przepustowość Ławicy) i lepszymi hotelami - w obu przypadkach czerwony.

Nawet jeśli Polska upora się z problemami, to poważny kłopot może być z Ukrainą, która oceniana jest głównie na czerwono. Nasi wschodni sąsiedzi mają obecnie problemy z hotelami, drogami, które są jeszcze gorsze niż w Polsce, ale również z budową stadionów. Osoba mająca kontakty z UEFA powiedziała nam: - Nikt teraz tego głośno nie powie, ale rozważany jest scenariusz, w którym tylko dwa, trzy miasta ukraińskie zorganizują Euro, a pozostałe mecze odbędą się w Polsce. Najlepsza sytuacja jest w Doniecku i Dniepropietrowsku. Bez Kijowa mistrzostw jednak nie będzie. Jeśli stolica Ukrainy szybko nie upora się ze swoim największym problemem, czyli przebudową stadionu, to niewykluczone, że UEFA odbierze Euro i Ukrainie, i Polsce.

Najważniejsze mecze mogą się odbyć u nas

Z Mirosławem Drzewieckim, ministrem sportu, rozmawia Amelia Panuszko

Dotarliśmy do raportu UEFA, z którego wynika, że mogą nam odebrać organizację Euro 2012 z powodu kłopotów ze stadionami na Ukrainie.

To całkowicie nieprawdziwa informacja podobnie jak ta podana przez "Rzeczpospolitą", że dogadujemy się

z Niemcami i że to z nimi chcemy organizować te mistrzostwa.

Ale kłopot jest. Wiemy, że Ukraina może nie zdążyć z budową stadionów w Kijowie i we Lwowie.

Kijów i Lwów są rzeczywiście bardzo ważne dla UEFA ze względu na położenie: to zachodnia część Ukrainy, lepiej skomunikowana i lepsza pod względem np. liczby hoteli.

A jeśli Ukraina nie zdąży?

W środę przyjeżdża do Polski ukraiński minister sportu Jurij Pawłenko, z którym będę o tym rozmawiać.

W najgorszym razie w Polsce odbędzie się mecz otwarcia i zamknięcia. Właśnie dlatego przygotowujemy stadiony w Chorzowie i Krakowie, żeby mieć ruch w razie poślizgu Ukrainy.

W Polsce też nie jest dobrze. Kuleje budowa stadionów w Warszawie i Chorzowie.

Ryzykiem jest tu czas. Mamy już gotowy projekt budowlany stadionu i w środę występujemy o pozwolenie na budowę do wojewody mazowieckiego - to dużo wcześniej, niż zakładał plan. Z chorzowskim dachem również sobie poradzimy. Euro 2012 na pewno się odbędzie w Polsce.

Będzie dach

Dwa najważniejsze zarzuty skierowane pod adresem naszego obiektu to fatalna widoczność z trybun i brak zadaszenia.

- Znam ten raport, ale wiem, ile się w tej sprawie zmienia - mówi Marek Szczerbowski, dyrektor Stadionu Śląskiego.

- Dzięki władzom województwa sprawa dachu jest właściwie załatwiona, a widoczność nie odbiega od średniej; przecież stadion w Wiedniu jest niemal bliźniaczo podobny do naszego.

Bartosz Karcz - POLSKA Dziennik Zachodni



mark40 - Śro Cze 18, 2008 11:20 am
Czy to jest kolejny raport, czy powtarzanie tego starego? Bo Chorzów i Warszawa dalej byłyby na końcu. Rzeczywiście dziwne.



salutuj - Śro Cze 18, 2008 11:37 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



gilbertus86 - Śro Cze 18, 2008 12:45 pm
UEFA co dwa miesiące ocenia organizatorów, opierając się na dokumentacji przygotowanej przez miasta oraz wizytach swoich ekspertów na miejscu. My dotarliśmy do ostatniego raportu, który wyszedł ze szwajcarskiej siedziby Europejskiej Federacji Futbolu pod koniec kwietnia.



mark40 - Wto Cze 24, 2008 1:57 pm


"Il Giornale": Euro 2012 jednak we Włoszech i Francji

Piłkarskie mistrzostwa Europy w 2012 roku odbędą się jednak we Włoszech i Francji - pisze we wtorek "Il Giornale".
Według włoskiej gazety niedługo szef UEFA Michel Platini pojedzie na Ukrainę i oficjalnie przyjmie do wiadomości po wizytacji, że "niemożliwa jest organizacja Euro" w tym kraju oraz w Polsce.

Dlatego - spekuluje gazeta - mistrzostwa zostaną przeniesione do Włoch i Francji.
"Il Giornale" twierdzi, że inauguracja Euro 2012 odbędzie się w Rzymie, a finał w Paryżu.

http://sport.onet.pl/0,1248770,1775339,wiadomosc.html




kickut - Wto Cze 24, 2008 4:24 pm
Odpadli z EURO 08 to se frustrują...



mark40 - Czw Cze 26, 2008 12:35 pm
Platini: Decyzja w sprawie organizacji Euro 2012 dopiero na jesieni

Szef UEFA Michel Platini powiedział w wywiadach dla dziennika "La Stampa" i "Gazzetta dello Sport", że ostateczna decyzja w sprawie organizacji Euro 2012 zapadnie na jesieni. To już kolejny głos w łnej domysłów dyskusji dotyczącej odebrania Polsce i Ukrainie

Co prawda Platini pytany o to, czy nadal aktualne jest to, że mistrzostwa w 2012 roku organizować będą Polska i Ukraina, odparł, że nic się nie zmieniło. Ale po chwili zaczął snuć wizje jesiennej inspekcji miast-gospodarzy Euro. - Kontrola będzie 2 i 3 lipca, a po niej podejmiemy decyzję - podkreślił szef UEFA. Czy to będzie decyzja o odebraniu, bądź potwierdzeniu organizacji mistrzostw - nie chciał powiedzieć.

Na pytanie "Gazzetta dello Sport" o szansach Włochów na uzyskanie prawa do organizacji mistrzostw za cztery lata, Platini rzucił pełne niedopowiedzeń zdanie: - Porozmawiamy o tym po inspekcji.

Przypomnijmy, że dwa dni temu we włoskiej i francuskiej prasie ukazały się artykuły, które sugerowały, że już została podjęta decyzja o odebraniu Polsce Euro z powodu zaniedbań w przygotowaniach do budowy m.in. stadionów. Mistrzostwa miałyby wspólnie zorganizować właśnie Francja i Włochy.

Jeszcze wcześniej pojawiły się plotki, że to Ukraina jest "na cenzurowanym" i Polska zrobi Euro razem z Niemcami. Wszystkim tym doniesieniom zaprzecza szef PZPN Michał Listkiewicz i minister sportu Mirosław Drzewiecki.

http://www.sport.pl/sport/1,65025,53990 ... sieni.html



salutuj - Czw Cze 26, 2008 2:35 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Kris - Wto Lip 01, 2008 7:05 am
Rząd skreśla śląskie inwestycje na Euro
dziś

Rada Ministrów ma dzisiaj przyjąć listę 95 tzw. projektów kluczowych niezbędnych do zorganizowania w naszym kraju Euro 2012.

Wstępnie zakwalifikowało się na nią 18 inwestycji z Poznania, na łączną kwotę 6 miliardów złotych, 13 inwestycji z Wrocławia szacowanych na 3,5 miliarda złotych, ale... ledwie pięć z Górnego Śląska, wartych niewiele ponad miliard złotych.

To może oznaczać, że nasz region, a konkretnie Stadion Śląski, ma w oczach rządowych ekspertów coraz mniejsze szanse na zorganizowanie za cztery lata piłkarskich Mistrzostw Europy.

Decyzja jest o tyle dziwna, że w kuluarach UEFA coraz częściej mówi się o ogromnych trudnościach współgospodarza Euro 2012 - Ukrainy - z dopięciem budżetu tej ogromnej imprezy. Nie dość, że stadion w Kijowie jest blokowany przez powstające w tym samym miejscu centrum handlowe, to brakuje choćby planów budowy dróg dojazdowych do głównych aren.

W takiej sytuacji możliwe jest, choć na razie zupełnie teoretycznie, że organizacja Euro spadnie wyłącznie na nasze barki.

- Dlatego powinniśmy być zmobilizowani podwójnie - mówi Zbigniew Boniek, przyjaciel Michela Platiniego. Prezydent UEFA w środę przyjedzie do Polski, aby zapoznać się ze stanem przygotowań do organizacji Euro, a dzień później odwiedzi w tym celu Ukrainę.

Z listy projektów kluczowych wypadła taka śląska propozycja, jak projekt budowy kolejnych atrakcji w sąsiadującym ze Stadionem Śląskim Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku. Tę decyzję akurat można zrozumieć, bo z rozgrywaniem meczów w czasie mistrzostw lunapark ma niewiele wspólnego.

Trudno jednak pojąć, dlaczego rząd odrzucił projekty rozbudowy dróg dojazdowych do Chorzowa, czy też przebudowy dworców kolejowych w Chorzowie i Rudzie Śląskiej, podczas gdy na przykład w Gdańsku i Poznaniu podobne pomysły zaakceptował bez zmrużenia oka.

Tylko pięć inwestycji z Górnego Śląska znalazło się na rządowej liście projektów kluczowych koniecznych do zorganizowania Euro 2012. To zdecydowanie za mało, by poważnie myśleć o meczach na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

W innych miastach, które mają organizować turniej, kluczowych inwestycji jest zdecydowanie więcej. 18 zadań zostanie wykonanych w Poznaniu. Ich wartość to 6 miliardów złotych. Wrocław wykona 13 inwestycji o wartości 3,5 miliarda złotych. Na Górnym Śląsku przygotowania do Euro pochłoną tylko miliard złotych.

Nie wszystkie projekty zgłoszone przez miasta organizujące mecze wydają się niezbędne do tego, żeby przeprowadzić turniej piłkarski. Poznań na listę projektów kluczowych wpisał na przykład realizację interaktywnego Centrum Historii Ostrowa Tumskiego - kolebki państwowości i chrześcijaństwa na ziemiach polskich oraz modernizację... hali widowiskowej "Arena". Po co to piłkarzom i kibicom? Nie wiadomo. Gdańsk natomiast do listy inwestycji wpisał budowę Europejskiego Centrum "Solidarności". Rząd na etapie rozmów w poszczególnych resortach, bez mrugnięcia okiem akceptował te pomysły. Odrzucono natomiast ważne projekty ze Śląska, na przykład uatrakcyjnienie Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie czy budowę kolejnych szlaków drogowych.

- To skandal - grzmi poseł Grzegorz Janik z Prawa i Sprawiedliwości, członek sejmowej podkomisji ds. organizacji Euro 2012. - Urząd marszałkowski na Śląsku boi się o cokolwiek prosić rząd i z wyjątkową łatwością rezygnuje z możliwości, jakie stwarza organizacja Euro 2012.

Marszałek województwa śląskiego, Bogusław Śmigielski, nie może skomentować tych zarzutów, bo właśnie wypoczywa na urlopie. Szef śląskiego biura Euro 2012, Marcin Stolarz, nie widzi jednak problemu. - Proszono nas jedynie o przysłanie takich projektów, które z punktu widzenia regionów mają kapitalne znaczenie dla organizacji mistrzostw - mówi dyrektor Stolarz. - Początkowo mieliśmy ich blisko sto; po weryfikacji wewnętrznej, a także skreśleniu kilku innych w Warszawie, zostało nam jedynie pięć. O projekty drogowe w ogóle się nie staraliśmy, bo przecież objęte są one inną ustawą - tłumaczy Marcin Stolarz. Inne miasta wyszły jednak z założenia, że warto zgłaszać do listy inwestycji koniecznych nawet budowę szlaków komunikacyjnych.

Znalezienie się na liście projektów priorytetowych teoretycznie nie oznacza, że w ślad za tym pójdą pieniądze budżetowe. W praktyce jednak - przy coraz większej presji ze strony UEFA - rząd będzie musiał na część zaakceptowanych przez siebie projektów wydać środki z kasy państwa.

Śląskie plany

Budowa parkingu przy Stadionie Śląskim.

Budowa dworca kolejowego w Katowicach.

Rozbudowa lotniska w Pyrzowicach.

Rozbudowa infrastruktury tramwajowej.

Budowa połączenia kolejowego między lotniskiem a największymi miastami aglomeracji.

Przykładowe projekty z innych miast

Realizacja Centrum Historii Ostrowa Tumskiego w Poznaniu.

Stworzenie systemu sterowania ruchem na ulicach Poznania wraz z systemem informacji za pomocą znaków zmiennej treści.

Budowa kompleksu rekreacyjno-sportowego Termy Maltańskie w Poznaniu.

Budowa trzech strażnic straży pożarnej w Warszawie.

Nowa siedziba policji we Wrocławiu.

Rozbudowa systemu zasilania elektroenergetycznego aglomeracji we Wrocławiu.

Inwestycje w port lotniczy w Zielonej Górze.
W. Pustułka, R. Romaniuk - POLSKA Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/869901.html



kropek - Wto Lip 01, 2008 8:23 am
wrrrrrrrr....

a Ostrow Tumski jest we Wroclawiu.



absinth - Wto Lip 01, 2008 8:29 am


a Ostrow Tumski jest we Wroclawiu.


w Poznaniu tez jest



kropek - Wto Lip 01, 2008 8:34 am


a Ostrow Tumski jest we Wroclawiu.


w Poznaniu tez jest



mark40 - Wto Lip 01, 2008 10:16 am
Jka to nie starali się o projekty drogowe? To co to były wczesniej za 10 artykułów, że Chorzów nie dostanie kasy na obwodnice bo rzad skreślił. Czyzby wyszło szydło, ze w ogóle nie starali się o to. Brak słów. DZ napisał ze wesołe maisteczko nie ma nic wspólnego z rozgrywaniem meczów. A jakies lotnisko w Zielonej Górze ma?

Poza tym



Euro 2012 tylko w Polsce?

Jeśli zbudujemy sześć stadionów, możemy sami zorganizować Euro 2012 - przyznaje już otwarcie minister sportu Mirosław Drzewiecki.

- W kuluarach UEFA coraz więcej mówi się o kłopotach Ukraińców z organizacją Euro. Za to my mamy wciąż dobre notowania - dodaje Zbigniew Boniek, serdeczny przyjaciel prezydenta UEFA Michela Platiniego, z którym w barwach Juventusu Turyn podbijał piłkarską Europę. Zibi już dziś podpowiada, że powinniśmy być gotowi na plan B.

- Zbudujmy nie sześć, lecz osiem stadionów. Dlaczego poza planowanymi obiektami dodatkowe nie miałyby powstać w Szczecinie i Łodzi? To półtora roku roboty. Skoro tegoroczne mistrzostwa mogły się odbyć w takim mieście jak Klagenfurt, nie powinniśmy mieć kompleksów - dodaje Boniek i trudno się z nim nie zgodzić.

Stadion w Klagenfurcie miał zaledwie 32 tys. pojemności, miasto jest mniejsze od Kielc, z Łodzią zaś i Szczecinem nie może się porównywać - ma tylko 92 tys. mieszkańców.

Minister Drzewiecki nie chce oficjalnie przyznać, że ryzyko odebrania turnieju Ukrainie jest duże (czytaj obok). To w końcu Hrihorij Surkis (oligarcha, prezes ukraińskiego związku piłki nożnej i wiceprezydent UEFA) załatwił naszym krajom turniej w 2012 roku. W nieoficjalnych rozmowach minister powtarza jednak: "Róbmy swoje, wspierajmy Ukraińców, ale bądźmy gotowi na każdy scenariusz". W języku polityka oznacza to jedno - ryzyko, że nasi sąsiedzi stracą Euro 2012 jest ogromne. Szykujmy wariant rezerwowy.

W tym tygodniu do Polski, a potem na Ukrainę przyjedzie sam Platini, by ocenić poziom przygotowań. Mimo że Francuz na każdym kroku podkreśla, iż da z siebie trzysta procent, by mistrzostwa odbyły się tam, gdzie zaplanowano, włoskie media starają się podkręcać atmosferę. Wczorajszy dziennik "Il Giornale" po raz kolejny oburza się, że Euro przyznano tak słabo rozwiniętym krajom, i postuluje, by imprezę przenieść do Włoch.

- Ta gazeta nic nie znaczy. Ale nie jest to na pewno wyłącznie kaczka dziennikarska. Coś musi być na rzeczy. Dlatego powinniśmy być zmobilizowani podwójnie - twierdzi Boniek.

Ukraińcy najwięcej problemów mają ze stadionem narodowym w Kijowie. Wciąż trwa tam budowa ogromnego centrum handlowego, które niemal styka się z trybunami obiektu. Nie ma też nawet planu budowy autostrad, a koszty inwestycji szacowane są na 20 mld euro. Tylko pięć ma dać państwo, resztę wyłożą inwestorzy. Ostatni raport UEFA podkreśla też niestabilną sytuację polityczną.

Koszty organizacji polskiej części Euro szacuje się na 12-14 mld euro, z czego ok. 6 mld ma pochłonąć wybudowanie 900 km autostrad. Trzeba jednak pamiętać, że Grecy na igrzyska w Atenach wydali 10 mld euro, choć pierwotne zakładali budżet o połowę niższy.

Przeniesienie całej imprezy nad Wisłę nie spowoduje znacznego zwiększenia wydatków. Nie trzeba będzie budować dwa razy więcej autostrad czy hoteli. To, co zaplanowano, wystarczy. Stadiony rezerwowe: w Krakowie i Chorzowie, też są brane pod uwagę. Jedyne, na co trzeba będzie wydać dodatkowe pieniądze, to rozbudowa lotnisk w Katowicach i Krakowie, co pochłonie 150 mln zł. Ekstrapieniądze trzeba będzie też wydać na zabezpieczenie stadionów podczas dodatkowych meczów.

Wystarczy sześć stadionów

Z ministrem sportu Mirosławem Drzewieckim rozmawia Maciej Stolarczyk

Jesteśmy w stanie sami zorganizować Euro 2012?
Tak, ponieważ zgodnie z planem budujemy sześć stadionów w sześciu miastach i to wystarczy.

Wystarczy? A nie potrzeba ośmiu?
Według UEFA osiem stadionów w jednym kraju to za dużo. Nie można powtórzyć błędu Portugalczyków, którzy na Euro 2004 zbudowali dziesięć obiektów, a teraz dla kilku z nich nie ma zastosowania. Nasze, także te w miastach rezerwowych, czyli w w Chorzowie i Krakowie, będą później służyć piłkarzom.

Może warto zastanowić się nad zorganizowaniem turnieju z Niemcami?
Na razie nie będziemy w ogóle rozważać takiego pomysłu. To nie w porządku wobec naszych ukraińskich przyjaciół. Turniej organizujemy wspólnie z nimi i nie ma w tej chwili innej koncepcji.

Rafał Romaniuk, Henryk Sadowski - POLSKA Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/869959.html



salutuj - Wto Lip 01, 2008 10:21 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Tomek - Śro Lip 02, 2008 12:51 pm
Dziś w RMF FM mówili o wizytacji UEFA i byli oburzeni, że wizytowano Warszawę, a nie stadion krakowskiej Wisły, gdzie są dwie nowe trybuny i dużo się dzieje. Ogólnie w ciągu 1,5 minutowego materiału kilka razy wspomniano o krakowskim stadionie tak jakby to był jedyny godny pokazania obiekt. Rozumiem, że RMF wywodzi się z Krakowa i lokalny patriotyzm obowiązuje ale ogólnie był tym dość zażenowany bo to stacja ogólnokrajowa, tym bardziej, iż nie pierwszy raz w tej stacji rozpływano się nad tematem Krakowa i EURO 2012.



kropek - Śro Lip 02, 2008 2:07 pm
Dzisiaj na TVP 3 Info tez byla relacja dotyczace tej wizyty goscia z UEFA. Korespondentka mowiala o Wroclawiu i ze: lotnisko zle - male, nie ma sie jak rozbudowac, problemy z gruntami, stadionu ani sladu, nie ma drog...
Potem inny dziennikarz mowil spod Stadionu Ślaskiego, ze: stadion jest, drogi sa swietne i juz teraz spelniaja wszytskie wymaganiu UEFA, ze kolej juz wlasciwie na kase na polaczenie z Pyrzowicami itp. itd. ... w kazdym razie, nawet prowadzacy program w Wawie sie zdziwil, ze wszysko tak ladnie na Ślasku



babaloo - Śro Lip 02, 2008 3:59 pm
^^^ A Euro i tak u nas nie będzie. Chyba że Ukraińcy zawalą.

Są priorytety, które zostały zrealizowane konkursem ..... natomiast te wszystkie informacje mogą się okazać potrzebna dla uzasadnienia braku wsparcia dla naszych inwestycji (przecież jest tak dobrze )



mark40 - Czw Lip 03, 2008 11:37 am

Dzisiaj na TVP 3 Info tez byla relacja dotyczace tej wizyty goscia z UEFA. Korespondentka mowiala o Wroclawiu i ze: lotnisko zle - male, nie ma sie jak rozbudowac, problemy z gruntami, stadionu ani sladu, nie ma drog...
Potem inny dziennikarz mowil spod Stadionu Ślaskiego, ze: stadion jest, drogi sa swietne i juz teraz spelniaja wszytskie wymaganiu UEFA, ze kolej juz wlasciwie na kase na polaczenie z Pyrzowicami itp. itd. ... w kazdym razie, nawet prowadzacy program w Wawie sie zdziwil, ze wszysko tak ladnie na Ślasku

Podobny materiał był we wczorajszych wydarzeniach na polsacie. Tyle, zę japierw był pokazany stadion narodowy w Warszawie i to ze sie za wiele nie dzieje, a potem stadion ślaski (wschodnia trybuna) i ogólnie pokazanie śląska z perspektywy pełnej gotowości (drogi lotnisko, hotele), ze potrzebna jest "tylko" budowa zadaszenia.



Mies - Czw Lip 03, 2008 12:53 pm

Tyle, zę japierw był pokazany stadion narodowy w Warszawie i to ze sie za wiele nie dzieje,



mark40 - Czw Lip 03, 2008 1:21 pm


UEFA lepiej ocenia Stadion Śląski

UEFA ogłosiła kolejny raport w sprawie przygotowań Polski i Ukrainy do Euro 2012. Stadion Śląski oceniany jest lepiej niż kilka miesięcy temu. Ale gorzej od chorzowskiej areny wypada tylko Warszawa


Jeszcze niedawno UEFA twierdziła, że ryzyko organizacji meczów w tym miejscu jest "bardzo wysokie". Spokojnie czekamy aż będzie "żadne". Doczekamy się?

Federacja co dwa miesiące ocenia przygotowania miast-gospodarzy mistrzostw. Według najnowszego raportu Stadion Śląski, który ciągle jest w rezerwie, poprawił nieco swoje noty. Do tej pory UEFA twierdziła, że ryzyko organizacji meczów w tym miejscu jest "bardzo wysokie". Czerwcowa nota to ryzyko określa jako "wysokie".

Gorzej oceniana jest tylko Warszawa. Zdaniem UEFA najlepiej idą przygotowania w Poznaniu i Krakowie ("niskie ryzyko"), z kolei w Gdańsku i Wrocławiu ryzyko ustalono na "średnie".

Eksperci UEFA pochwalili gospodarzy Śląskiego za postęp prac w zadaszeniu trybun (wybrano już niemiecką firmę GMP, która go projektuje). Ciągle jednak federacji nie podoba się, że główne kamery będą na trybunie po wschodniej stronie areny, co oznacza, że zachodzące słońce może przeszkadzać telewizji i vipom. - Mamy ekspertyzy producentów meczów, że słońce nie będzie przeszkadzać. UEFA chce jednak, by to jeszcze potwierdziła firma, która przygotowywała transmisję meczów z Austrii i Szwajcarii na zlecenie federacji. Dla UEFA będzie to wiarygodna ocena - mówi Marcin Stolarz, dyrektor biura ds. przygotowania Euro 2012 w województwie śląskim, w Urzędzie Marszałkowskim.

Ale to nie jedyny problem. - Dużo osób podczas przerwy w meczu będzie chciało pójść kupić napoje czy przekąskę oraz skorzystać z toalety. UEFA obawia się, że nie zdążą w 15 minut wrócić na swoje miejsca - przyznaje Stolarz. Wyjściem ma być poszerzenie przejść na widowni i postawienie większej ilości ubikacji oraz kiosków. Staną m.in. w miejscu po wieży dyspozytorskiej, która zostanie zburzona. Do połowy lipca GMP zaprezentuje ostateczne rozwiązanie tego problemu.

Stolarz chwali się za to, że wystarczy miejsc parkingowych wokół Stadionu. W odległości dziesięciominutowego spaceru do stadionu będzie 3580 miejsc dla samochodów osobowych, 148 dla autokarów, 12 dla furgonetek i 5 dla ciężarówek. Natomiast w promieniu 25 min. na kibiców czekać będzie 4115 miejsc dla samochodów osobowych i 540 dla autokarów.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... laski.html



Tequila - Sob Lip 05, 2008 8:02 am


UEFA chce od nas planu awaryjnego. Całe Euro w Polsce?

Jarosław Bińczyk
2008-07-05, ostatnia aktualizacja 2008-07-04 21:48

UEFA rozważa rozegranie w Polsce meczów trzech grup zamiast dwóch oraz obydwu półfinałów i finału Euro 2012 - dowiedzieliśmy się ze źródła bliskiego szefowi UEFA Michelowi Platiniemu



W środę i czwartek delegacja UEFA na czele z Michaelem Platinim sprawdzała stan przygotowań do Euro Polski i Ukrainy. Raport zostanie przedstawiony na wrześniowym kongresie federacji w Bordeaux. O ile nasz kraj może być spokojny, to doniesienia zza wschodniej granicy nie są najlepsze. - Trzeba jeszcze wiele pracować, bo sytuacja nie jest taka, jak myśleliśmy - mówił Francuz. I dodał, że dla Ukrainy, która nie ma hoteli, lotnisk i dróg, decydujące będą nadchodzące trzy miesiące.

Teoretycznie Ukraińcy są w lepszej sytuacji, bo wkrótce będą mieli gotowe dwa stadiony (w Doniecku i Dniepropietrowsku), a trzeci (w Charkowie) jest już bliski ukończenia. Jednak UEFA niepokoi przede wszystkim infrastruktura, a więc hotele, drogi, a przede wszystkim lotniska. - Przyjęto założenie, że w Polsce będzie liczyć się transport lądowy, a więc pociągi i samochody, zaś na Ukrainie lotniczy - wyjaśnia Michał Listkiewicz, prezes PZPN.
Rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem i ministrami jego gabinetu przekonały Platiniego, że zdążymy z budową stadionów, autostrad i modernizacją linii kolejowych. Na Ukrainie sytuacja jest gorsza, bo jak mówi rzecznik tamtejszej federacji piłkarskiej, stare lotniska nie są w stanie przyjąć takiej liczby kibiców, jaka będzie chciała obejrzeć Euro. Jeden z kijowskich dziennikarzy powiedział "Gazecie", że w ciągu najbliższych dwóch lat państwo nie będzie w stanie znaleźć pieniędzy na lotniska i drogi. - Stadiony zostaną wybudowane za pieniądze miast lub bogatych ludzi. Ale nikt nie zapłaci za autostrady czy terminale - dodaje.

Według Listkiewicza, Ukraińcy przedstawili listę lotnisk rezerwowych, w większości wojskowych. Informator "Gazety" z UEFA twierdzi jednak, że delegacja europejskiej federacji ma duże wątpliwości, czy wszystkie warunki zostaną spełnione. Jego zdaniem powinniśmy przygotować plan awaryjny na wypadek, gdyby Ukraina nie zdążyła przygotować infrastruktury.

Na czym on polega? Na przygotowaniu ośmiu stadionów spełniających wszystkie wymogi. - Bo w przeciwnym razie Polska może stracić cały turniej - przestrzega. - Z tego co wiem, sześć stadionów będzie [w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu, Krakowie i Chorzowie - red.], potrzeba jeszcze dwóch na 35 tys. miejsc. Wtedy Polska będzie w stanie zorganizować cały turniej.

- Byłbym świntuchem, gdybym myślał teraz o przejęciu całego Euro - mówi prezes PZPN. - Przecież to Ukraińcy przekonali nas, żeby wystartować w rywalizacji o organizację mistrzostw w 2012 roku. Poza tym wykonali trzy czwarte roboty lobbingowej. Teraz to my jesteśmy lokomotywą, ale wszystko może się zmienić.

Listkiewicz potwierdza jednak, że już teraz jest koncepcja innego podzielenia meczów. Jak się dowiedzieliśmy, UEFA rozważa nawet rozegranie w naszym kraju większości spotkań, na przykład zamiast dwóch grup, mielibyśmy trzy. Na Ukrainie rywalizowano by w jednej. Poza tym półfinały i finał też odbyłby się u nas, a nie w Kijowie.

- Z półfinałem i finałem to może być prawda, bo sama UEFA między wierszami sugerowała inne rozłożenie akcentów - przyznaje Listkiewicz. Jego zdaniem chodzi o tzw. UEFA family, czyli wielką grupę prominentnych działaczy, polityków i ViP-ów. Dla nich końcówka wielkich turniejów to wspaniała rozrywka, z bankietami, rautami, spotkaniami i innymi atrakcjami. - Trzeba im to wszystko zapewnić, a to naprawdę wielkie i trudne przedsięwzięcie. A ta grupa jest dla UEFA priorytetowa. Dla nich konieczne są cztero- i pięciogwiazdkowe hotele [których na Ukrainie brakuje - jar] - opowiada Listkiewicz. - To dlatego Platini nie wyklucza innego rozłożenia akcentów.

Mirosław Drzewiecki, minister sportu, twierdzi stanowczo, że Polska nie myśli o przejęciu całego Euro. - Na razie nie przewidujemy takiej ewentualności, bo przecież to jest impreza, którą wygraliśmy wspólnie - argumentuje. Przypomina jednak, że Polska jest przygotowana na ewentualne kłopoty współorganizatora, dlatego przygotowuje nie cztery, a sześć stadionów.

Informator "Gazety", który brał udział w spotkaniu z Platinim, potwierdza jednak, że mówiono o nim o innym, niż planowano podziale spotkań podczas Euro 2012.

Co na to minister? - Bez komentarza.

http://www.sport.pl/pilka/1,80056,54275 ... lsce_.html



salutuj - Sob Lip 05, 2008 9:11 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Tequila - Sob Lip 05, 2008 9:20 am
Odwrotnie każde potknięcie Ukrainy to szansa na Euro w Chorzowie.



salutuj - Sob Lip 05, 2008 9:42 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



bty - Sob Lip 05, 2008 9:53 am
Ja Ukraińcom życzę jak najlepiej, ale dobrze, że się mówi już o 6 stadionach.



salutuj - Sob Lip 05, 2008 10:11 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



kaspric - Sob Lip 05, 2008 10:15 am
Zgadzam się z Salutujem i osobiście wolałbym, by EURO odbyło dokładnie według pierwotnego założenia.



mark40 - Sob Lip 05, 2008 5:36 pm

- Z półfinałem i finałem to może być prawda, bo sama UEFA między wierszami sugerowała inne rozłożenie akcentów - przyznaje Listkiewicz. Jego zdaniem chodzi o tzw. UEFA family, czyli wielką grupę prominentnych działaczy, polityków i ViP-ów. Dla nich końcówka wielkich turniejów to wspaniała rozrywka, z bankietami, rautami, spotkaniami i innymi atrakcjami. - Trzeba im to wszystko zapewnić, a to naprawdę wielkie i trudne przedsięwzięcie. A ta grupa jest dla UEFA priorytetowa. Dla nich konieczne są cztero- i pięciogwiazdkowe hotele [których na Ukrainie brakuje - jar] - opowiada Listkiewicz. - To dlatego Platini nie wyklucza innego rozłożenia akcentów.
Czyli pod to podchodził by Chorzów, wszakze z hotelami problemów nie mamy. Tylko czy w końcu doczekamy sie oceny ze strony samej UEFA dot stadionu lepszej aniżeli czerwony.



potok77 - Pon Lip 07, 2008 8:43 am
Według tvn 24 gdzie dyskutowano juz nad koncepcja Euro tylko w Polsce 2 stadiony, które miałyby ewentualnie uzupełnić wybrana juz 6 to Stadion Legii w warszawie i Stadion Górnika w Zabrzu. Dzieki tym wyborom korzystałyby one z infrastruktury, która i tak zostanie wybudowana dla stadionów w Chorzowie i Narodowego.



Tequila - Pon Lip 07, 2008 8:46 am
Czyli logicznie - nie rozbija sie projektu na inne miasta.



salutuj - Pon Lip 07, 2008 8:48 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Pon Lip 07, 2008 2:33 pm
wspolna organizacja Euro 2012 przez Polske i Slask bylaby logiczna



salutuj - Wto Lip 15, 2008 4:04 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 14 z 22 • Wyszukano 2820 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.