ďťż
[Chorzów] Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku



salutuj - Czw Mar 26, 2009 2:30 pm
nie wiem czy tu były ale wklejam zdjęcia Marka, który je zamieścił na ssc

[QUOTE=mark40;34120374]Siedzi w Krakowie? Ale po co ma siedziec, przecież w Krakowie nic nie ma. Mieszkancy Silesii siedzą/chodzą tutaj w wpkiw:




























Jakby aliveinchains kiedykolwiek był w parku chorzowskim to by zauwazył, że ślazacy nie siedzą przed telewizorem ale są aktywni sportowo co widać w parku, pełno rowerów, rolek, ludzi kijkami, teraz wrócą jeszcze sporty wodne kajaki, łódki, a dookola pełno knajp, restauracji i ogródków kawiarnianych.[/QUOTE]




mark40 - Sob Mar 28, 2009 5:56 pm
salutuj tu masz wiecej zdjęć http://www.skyscrapercity.com/showthrea ... 60&page=16

Zrobilem sobie małą rundke po parku i kilka zdjęć







Pełno betonowych kostek

na nowe chodniki dla pieszych...



... i samochodów . Kolejny przykład że do parku powinien byc kategoryczny zakaz wjazdu


Przystan, rzeczywiscie nie wygląda żeby mieli otwierać za miesiąc



Ten "dworzec" kolejki wąskotorowej tz remontują. Moze ulokuje sie tam jakiś lokal



Acha. W parku w tym sezonie pojawią sie nowe tablice z mapą parku. Stare jak wiadomo są poniszczone.



Wit - Pon Mar 30, 2009 10:23 pm
dwa istotne newsy, które pojawiły się w innych tematach forum, a tyczą się też parku:

Zielone płuca Śląska wreszcie się promują
Małgorzata Goślińska 2009-03-29, ostatnia aktualizacja 2009-03-30 01:27:21.0



Turyści już na lotnisku w Pyrzowicach dowiedzą się o Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku i wejdą do niego nowym, brukowanym chodnikiem. W ostatni weekend chorzowski park rozpoczął wielką akcję promocyjną.

Jeśli poza Śląskiem słychać było o parku w Chorzowie, to o rollercoasterze. Spółka WPKiW chwaliła się co najwyżej wesołym miasteczkiem, jedynym w Polsce. Po co antylopami (najbogatszą w Polsce kolekcją), skoro niemal każde województwo ma zoo. A planetarium (największe i najstarsze w Polsce) nie należało do spółki. Schowane w głębi parku, trudno było do niego trafić. Gdy ktoś wpisywał w nawigatorze GPS aleję Gwiazd, naprowadzany był po prostu do Chorzowa.

W ostatni weekend w MTK, na 15 Targach Glob, po raz pierwszy promował się WPKiW. Stoisko przyciągało rodziny atrakcjami dla dzieci, konkursami na wejściówki do lunaparku czy na kąpielisko, pluszakami, bujakami, szczudlarzem.

- Jakie będą nowe karuzele w wesołym miasteczku? Kiedy można odwiedzać planetarium? Czy skansen jest całoroczny? - dopytywali zwiedzający.

Prócz informacji dostawali nowiutki folder (w piątek brudził ręce farbą, bo dopiero co zszedł z drukarni). Kolorowy, w środku dane teleadresowe i mapa, z której znikły nieistniejące już obiekty, a sankodrom zastąpiło planowane centrum zorbingu. Pojawiły się restauracje, parkingi, toalety. Dla czytelności zostawiono tylko największe alejki i podano współrzędne geograficzne parkowych obiektów. Wystarczy wpisać w nawigatorze N50 stopni 17'31.8''E18 stopni 58'52'' i GPS doprowadzi nas aleją Gwiazd do planetarium.

Kilka lat temu w McDonaldzie na Stawowej w Katowicach wisiały zdjęcia zwierząt ze śląskiego zoo. Ale to była jednorazowa promocja. Czy WPKiW zmienił podejście do klienta i zrozumiał, że musi o niego zabiegać? Od lutego ma specjalistę ds. marketingu. - Nowy zarząd uważa, że promocja jest potrzebna. Nie tylko obiektów należących do spółki, bo co to obchodzi naszych gości, że zoo jest wydzielone, patrzymy na park globalnie. I nie chcemy go reklamować tylko na Śląsku. Nie ma drugiego takiego dużego parku w Europie, który łączyłby w dodatku tyle różnych atrakcji - mówi Tatiana Duraj-Fert.

Foldery rozdawane będą za darmo na parkingach, w kasach i każdym obiekcie parkowym. To początek wielkiej akcji promocyjnej WPKiW. Do końca kwietnia mapa powinna pojawić się w nowym portalu parku. A już w połowie kwietnia o parku dowie się każdy, kto wysiądzie z samolotu w Pyrzowicach. WPKiW znajdzie się na banerze na lotnisku.

Taka reklama kosztuje 500 euro, parku nie byłoby na nią stać. - Podpisaliśmy umowę, w zamian będziemy reklamować Pyrzowice w parku. Być może to samo uda się z Balicami - mówi Duraj-Fert.

A cała Polska usłyszy o WPKiW w TVN.

Czy toaleta i bar, do których trafimy z pomocą mapy, będą tak piękne jak folder? Park zmienia się na lepsze również w rzeczywistości. Wybrukowano chodniki przy wjeździe głównym, uzupełniono oświetlenie. Duraj-Fert: - Dzięki promocji spodziewamy się więcej gości w tym sezonie i większego zysku.

Także zoo otwarło się bardziej na świat. Wprawdzie dopiero od niedawna, ale anonsuje na swojej nowej stronie narodziny zwierząt. Chwalenie się tym i zapraszanie nigdy nie było w stylu śląskiego ogrodu.

Park się promuje. Nareszcie
Małgorzata Goślińska2009-03-29, ostatnia aktualizacja 2009-03-29 19:34

Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie zorganizował kiedyś konferencję prasową na statku. Spóźniłam się pięć minut i... informacje mi odpłynęły. Patrzyłam z brzegu, jak dryfują po kanale i słuchałam echa.

Park długo był takim właśnie statkiem. Niby wszyscy wiedzieli, gdzie się znajduje i był otwarty dla każdego, ale trzeba było smykałki do zdobywania wiadomości, żeby dowiedzieć się o tym, co, gdzie i kiedy ciekawego w nim się dzieje. Gospodarze zachowywali się tak, jakby wiadomościami o nowych imprezach, karuzelach czy zwierzętach w ogrodzie z nikim nie chcieli się dzielić. A już najbardziej nie z dziennikarzami.

Nowa mapa parku jest jaskółką zmian. I nadzieją, że park nie będzie już statkiem. Że zawsze gdy coś ważnego lub ciekawego w nim się wydarzy, gospodarze sami zabiegać będą o to, żeby ludzie się o tym dowiedzieli.
...............................


Kostka za likwidację Elki
2009-03-31 00:01:33, ostatnia aktualizacja: 2009-03-31 00:07:54

Likwidacja Kolejki Linowej „Elka” wygrała tegoroczną „Nagrodę Betonowej Kostki”. Jury w składzie Marian Oslislo - rektor Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Adrian Chorębała - dziennikarz, menadżer galerii Rondo Sztuki, Irma Kozina - historyk sztuki z Uniwersytetu Śląskiego, Leszek Jodliński - dyrektor Muzeum Śląskiego, Agnieszka Popielewicz z Katowic, Michał Biernacki i Magda Lubińska projektanci z grupy MOHO Design oraz Superbohater Metan uznali właśnie to działania jako najbardziej niszczące przestrzeń publiczną w Aglomeracji Śląskiej. Dr Irma Kozima stwierdziła, że jest to przykład pozbywania się tożsamości regionu.

Kolejka linowa „Elka” była jedna z największych atrakcji Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku. Była żelaznym punktem wycieczek na Górny Śląsk i pozwalała pokazać serce metropolii jako miejsce pełne zieleni i dobrej architektury. Dobrze wyglądały z niej obiekty parku oraz wieżowce osiedla tysiąclecia w Katowicach. Wielu ludzi było zachwyconych widokami z kolejki. Elka była największa tego typu konstrukcja w Europie – miała długość ponad 5 kilometrów. Samo położenie kolejki linowej poza terenami górskimi było nie lada atrakcją.

Przyczyny likwidacji „Elki” są niejasne. Była ona dobrze zaprojektowana konstrukcją. Jej problemy techniczne nie były duże – wymienić należało zaledwie kilkanaście spośród 62 podpór. Mimo to postanowiono, że zamiast remontu kolejki taniej jest ją po prostu rozebrać. Jest to niepowetowana strata dla parku i całego regionu.

„Nagroda Betonowej Kostki” to konkurs organizowany przez Stowarzyszenie „Moje Miasto” w Katowicach od 2007 roku. Stowarzyszenie chce w ten sposób zwrócić uwagę na psucie przestrzeni publicznej w mieście i aglomeracji. W pierwszych dwóch edycjach nominowano nieudane realizacje architektoniczne i brzydką mała architekturę. W tym roku członkowie SMM postanowili poszerzyć formułę konkursu o inne działania, które psują wizerunek regionu. Nominacje do „Betonowe Kostki” zgłosić mógł każdy poprzez email lub wpis na naszym forum. Na skrzynkę pocztową gkw24.pl czytelnicy przysłali listy z cennymi uwagami, za które redakcja serdecznie dziękuje.

Spośród wszystkich propozycji członkowie SMM wybrali kilka, które spełniały wymogi konkursu – dotyczyły działań podjętych w 2008 roku lub inwestycji budowlanych i przestrzennych w tym roku ukończonych. Były to: 1 Hotel PiK w Mikołowie, 2 blok KSM na Zawodziu, 3 targowisko w Starym Dworcu w Katowicach, 4 rozebranie „Elki”, 5 plac obok Kaatedry Chrystusa Króla. 6 Stacja Tychy Miasto. Z tych propozycji jury dokonało wyboru tej jedynej, która zwyciężyła. Nagrodę – kostkę betonową o wzorze behaton wręczy marszałkowi Województwa Śląskiego Bogusławowi Śmigielskiemu Superbohater Metan.

http://www.gkw24.pl/artykul/61/kostka-z ... dacje-elki



nouzie - Pon Mar 30, 2009 11:47 pm
Dziś koło 17:00 zauważyłem, że rozpoczęli napełniać staw w WPKiW.




Piotreq - Wto Mar 31, 2009 1:50 pm

dwa istotne newsy, które pojawiły się w innych tematach forum, a tyczą się też parku:

Zielone płuca Śląska wreszcie się promują
Małgorzata Goślińska 2009-03-29, ostatnia aktualizacja 2009-03-30 01:27:21.0



Taka reklama kosztuje 500 euro, parku nie byłoby na nią stać. - Podpisaliśmy umowę, w zamian będziemy reklamować Pyrzowice w parku. Być może to samo uda się z Balicami - mówi Duraj-Fert.

http://www.gkw24.pl/artykul/61/kostka-z ... dacje-elki


Dlaczego nie stać ich na 500 euro? Przecież to jakaś kpina.



heniek - Wto Mar 31, 2009 2:29 pm
może to 500 Euro na dzień?



kr0lik - Wto Mar 31, 2009 8:29 pm
Obecność w składzie jury pani Agnieszki "parcie na szkło" Popielewicz całkowicie dyskwalifikuje w moich oczach cały plebiscyt na "Kostkę".

Parafrazując słynne "zima zaskoczyła drogowców" fotka z parkowego stawu
pt: Wiosna zaskoczyła stawowców:



(wiem, wiem, ale nie dalej jak za miesiąc kupuję nowy, dobry aparat)



Wit - Wto Mar 31, 2009 9:32 pm
a Twój aparat dyskwalifikuje relację z parku...bardzo słaba jakość
co konkretnie zarzucasz Pani Agnieszce? Parcie na szkło?...w którym miejscu? To samo powiesz o pozostałych jurorach?



macu - Wto Mar 31, 2009 9:49 pm
Ja tam obecności akurat Popielewicz nie rozumiem ale już sama osoba Metana wskazuje, że w jury nie zasiadaja same Bardzo Poważne i Utytułowane Persony i konkurs jest z przymrużeniem oka. Dziwnie masz z tą dyskwalifikacją Kr0lik.



kr0lik - Śro Kwi 01, 2009 3:37 pm

a Twój aparat dyskwalifikuje relację z parku...bardzo słaba jakość
co konkretnie zarzucasz Pani Agnieszce? Parcie na szkło?...w którym miejscu? To samo powiesz o pozostałych jurorach?


Zdjęcie było robione telefonem, wiem że słaba jakość, ale fotka jakby nie patrzeć dość ciekawa (robotnicy stali na brzegu i głowili się jak teraz wyjadą z tej wody ciężarówką i koparką).
Pytasz w którym miejscu pani Agnieszka prezentuje parcie na szkło? Mam nadzieję, że to sarkazm? Do przyszłorocznej edycji kostki zaproście dodatkowo Jolę Rutowicz.
Do reszty jurorów nie mam zastrzeżeń, ale łyżka dziegciu w beczce miodu...



Tomek - Czw Kwi 02, 2009 8:16 pm
Zgadzam się w pewnym stopniu z kr0likiem.
Potrafię zrozumieć chęć zaproszenia do grona znanej osoby żeby niejako podnieść range wydarzenia lub je nagłośnić je medialnie. Natomiast wolałbym, żeby to nie był ktoś znany jedynie z tego, że pokazał się kilka razy z jednym z Mroczków (tak oni się chyba nazywają) i była opisana kilka razy na "pudelku"



mark40 - Czw Kwi 02, 2009 9:31 pm
Oj Panowie, chyba przesadzacie... .



SPUTNIK - Czw Kwi 02, 2009 11:05 pm

Zgadzam się w pewnym stopniu z kr0likiem.
Potrafię zrozumieć chęć zaproszenia do grona znanej osoby żeby niejako podnieść range wydarzenia lub je nagłośnić je medialnie. Natomiast wolałbym, żeby to nie był ktoś znany jedynie z tego, że pokazał się kilka razy z jednym z Mroczków (tak oni się chyba nazywają) i była opisana kilka razy na "pudelku"


Coż , założenie było "medialne"... ,a na miejscu okazało się że Pani Agnieszka całkiem nieźle radzi sobie w temacie katowickich inwestycji, planów etc

To po pierwsze.

A po drugie , przy założeniu że "Betonowa Kostka" ma pełnić również rolę edukacyjną , to z całym szacunkiem dla pozostałych członków Kapituły , dla znacznej części polskiego/śląskiego społeczeństwa (które maluje domy w oczo...bne kolory czy stawia na ganku tralki) więcej znaczyć będzie słowo "Pani Agnieszki z telewizora" niż jakichś tam profesorów czy dizajnerów ( z drugiej strony wszyscy Ci którzy kojarzą i cenią sobie prof. Kozinę , prof. Oslizlo czy projekty MOHO raczej nie wymagają edukacji )

I najmniej ważne "po trzecie" - Agnieszka Popielewicz jest coraz mniej znana jako "dziewczyna mroczka" a coraz bardziej jako "twarz polsatu", prowadziła kilka sztandarowych polsatowskich realizacji i być może kiedyś , czego jej oczywiście z całego serca życzymy dorobi się w telewizji solorza autorskiego programu.

Myślę że mimo wszystko warto "wkręcać" takich ludzi w różne lokalne inicjatywy licząc że kiedyś , na zasadzie Durczoka w Faktach, uda się im przemycić w ogólnopolskiej telewizji kilka słów o Kato/Silesi etc.



Wit - Pon Kwi 06, 2009 7:19 pm
Chorzowski park dla rodzin, rolkarzy i Niemców
Małgorzata Goślińska 2009-04-06, ostatnia aktualizacja 2009-04-06 13:02:43.0



Telewizja TVN w kwietniu nakręci film o WPKiW. - Pokażę im Stadion Śląski - bo Euro 2012, wesołe miasteczko pełne rolkarzy i rosarium. Wiem, że róże jeszcze nie kwitną, więc poproszę hurtownie kwiatów, żeby wypożyczyły nam cięte. A między kwiatami będą przechadzali się tancerze w barokowych strojach - mówi Tatiana Duraj-Fert, która za cel postawiła sobie rozreklamowanie parku.

- Ludzie byli zaskoczeni, że ten park ma aż 620 hektarów - Duraj-Fert opowiada, z jakimi reakcjami spotkała się na targach Glob 2009. Ludzie najbardziej cieszyli się z mapki w folderze. Kolorowa, zaktualizowana, przejrzysta, z nowymi symbolami parkowych obiektów i współrzędnymi geograficznymi do GPS. 300 tysięcy nakładu. Rozdawana jest za darmo we wszystkich kasach i obiektach parkowych.

- Ile kosztował ten folder? - pytam.

- Park? Nic. Przeszłam się po parkowych restauracjach i zebrałam pieniądze. Dziewięciu restauratorów dało po 1300 zł w zamian za reklamę w folderze. Chciałabym jeszcze wydać ten folder po angielsku, niemiecku...

- Bo do parku w Chorzowie Niemcy przyjadą, tak?

- Przewodnik, który oprowadza wycieczki niemieckojęzyczne po Śląsku, pytał mnie, czy nie mógłby wziąć 50 tych folderów, bo Niemcy pytają o park.

Dajcie nam billboard

Tatiana Duraj-Fert od lutego tego roku jest specjalistą ds. promocji Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku. Wraz z nią w budynku dyrekcji pojawiły się nowe przedmioty: ścianka wystawiennicza, trybunka, potykacze. - Nie można oszczędzać na promocji - powtarza jak zaklęcie, chociaż na razie dużo nie wydała. Tydzień temu park bodaj pierwszy raz w 60-letniej historii wystawiał się na targach. Od piątku do niedzieli miał stoisko w hali Międzynarodowych Targów Katowickich i tłumy zwiedzających.

Na terenie MTK stoi billboard z reklamą WPKiW. W połowie kwietnia taki sam pojawi się na lotnisku w Pyrzowicach. Reklama na billboardzie w takim miejscu kosztuje 500 euro. - Parku nie byłoby na to stać. Podpisaliśmy umowę barterową - mówi Duraj-Fert. Chociaż dla lotniska to żaden interes. - Sami się do nas zgłosili z pytaniem, czy będziemy nadal reklamować się w ich miesięczniku rozdawanym na lotnisku. To dla nas wydatek 400 zł. Zgadzamy się, powiedziałam, ale dajcie nam billboard.

18 kwietnia film o parku nakręci TVN. - Pokażę im Stadion Śląski, bo nie wyobrażam sobie filmu o parku bez stadionu, zwłaszcza w obliczu zbliżającego się Euro - mówi Duraj-Fert.

- Ale przecież stadion nie należy do WPKiW?

- A co to obchodzi zwiedzających, że stadion, skansen i planetarium, a od niedawna również zoo są wydzielone ze spółki? Leżą na terenie parku. Zaprowadzę też dziennikarzy do rosarium...

- Przecież róże jeszcze nie zakwitły?

- Trudno, poproszę hurtownie kwiatów, żeby wypożyczyły nam cięte. Już mam wizję: między kwiatami przechadzają się tancerze w strojach barokowych, którzy potem zatańczą na dużym kręgu. Chciałabym też pokazać wesołe miasteczko.

- Ale jeszcze nie będzie otwarte.

- Zaproszę rolkarzy, żeby przejechali się wkoło. Dla nich to będzie frajda, a w telewizji będzie ciekawie wyglądać. Przydałoby się w ogóle rolkowisko z prawdziwego zdarzenia. Możemy za to chwalić się parkiem linowym i paintballem - opowiada Duraj-Fert.

Wcześniej, jeśli było słychać o chorzowskim parku, to o rollercoasterze. Spółka WPKiW chwaliła się co najwyżej wesołym miasteczkiem. Tak jakby dopiero odkryła, że ma jedyny w Europie tak duży park z tyloma różnymi atrakcjami.

Duraj-Fert: - Pomysły na promocję sypią się z rękawa, zwłaszcza lato to pole do popisu. Wystarczy wziąć mikrofon do ręki. Chciałabym, żeby ten park był przyjazny dla rodzin. Żadne masowe imprezy, takie organizują firmy zewnętrzne. Niedawno radio organizowało w parku imprezę "Zasadzimy się na wiosnę". Sadziliśmy drzewka, krzewy i ludzie czuli, że to coś dla nich. Na początek szkoły będzie coś dla dzieci, co będą mogły wziąć za darmo i wykorzystać w szkole. Jakaś mądra rzecz. Na razie nic więcej nie zdradzę.

Park - zestaw z marką

Duraj-Fert znała park z weekendowych wypadów z mężem i dzieckiem. Jest z Dąbrowy Górniczej, zajmowała się promocją m.in. w urzędzie miasta, Pałacu Kultury Zagłębia i Akademii Ekonomicznej, organizowała festiwal językowy, wygrała dla Dąbrowy 300 tys. zł w konkursie "Złota Miejscowość Radia Katowice", jest zawodową konferansjerką.

Po pierwszych targach park otrzymał zaproszenia - pod koniec kwietnia na IV Targi Turystyki i Wypoczynku Lato 2009 do Centrum Targowo-Kongresowego MT Polska, w maju na Targi Turystyki do Opola. Współpracę zaproponowały gazety branżowe: "TTG Polska", "Przegląd Turystyczny", "Rynek Turystyczny", "Aktualności Targowe" oraz Polska Izba Turystyki, Śląska Organizacja Turystyki, PTTK. A biura turystyczne zainteresowane są wynajmowaniem w weekendy powierzchni na terenie WPKiW.

- Jako dziecko spędzałem dużo czasu w parku: na rowerze, z piłką, na kortach. Był dla mnie miejscem magicznym. Wydaje się, że takiego zestawu produktów kulinarnych, rekreacyjnych, sportowych, kulturalnych nie trzeba reklamować. Tym bardziej że służy już tak długo i jest rozpoznawalną marką. Z drugiej strony park się zmienia, o czym nie wszyscy ludzie z miast ościennych wiedzą, a ci z miast niegraniczących z parkiem mogą nie wiedzieć, że jest tak zróżnicowany, ma aktywną i cichą strefę. Teraz jest dobry czas na promocję, bo trwają przygotowania do Euro 2012. Ale czy park nie obiecuje za dużo w promocji? - zastanawia się Rafał Czechowski z katowickiej agencji public relations. - Oby rozmach i skala oferty zaskakiwały tak samo pozytywnie. Byłem kiedyś w parku w Amsterdamie. Jest przyjemny, ale bardzo zaludniony w porównaniu do chorzowskiego.

- Może więc lepiej go nie promować, bo się nam zaludni? - wtrącam.

- To był o wiele mniejszy park, chorzowski jest największy w Europie. Ja też wolę spacer w ciszy. Ale jeśli dzięki współspacerowiczom zieleń, alejki, ławki będą bardziej zadbane, to chętnie się zgodzę, żeby było więcej ludzi. Jakość parkowych obiektów zleży od komercyjności, nie uciekniemy od tego.



kiwele - Pon Kwi 06, 2009 7:52 pm
Park jest wielki. Chcialoby sie go ogarnac wzrokiem, najlepiej na raz, z gory, a przy okazji jeszcze okolice do odleglych horyzontow.
Mysle, ze zanim wroci nastepca Elki, ktora pomagala w tym doskonale, jest inny radykalny na to sposob.
Otoz, na ktorejs z wiekszych wolnych przestrzeni, kolo Kapelusza, Stadionu, czy naprzeciw ZOO moznaby zainstalowac duzy balon z podwieszona pod nim mozliwie duza gondola a do niej doczepiona lina wciagarki.
Balon z gondola moglby funkcjonowac jak winda wynoszac w gore grupe osob, oczywiscie zabiletowanych, spragnionych takiej emocji.
Kontrola wznoszenia bylaby dokonywana przez wciagarke, ktora jakas chwile po osiagnieciu przez balon dopuszczonej wysokosci sciagalaby go z powrotem na ziemie.
Przypuszczam, ze dla rodzinnych podroznych moznaby osiagac wysokosci rzedu 100-300 metrow.
Jak to zawsze, na pewno przy nowej propozycji beda jakies watpliwosci, a nawet protesty.
Zamiast czegokolwiek dowodzic najprosciej mi bedzie po prostu powiedziec, ze taka atrakcje mozna sobie od lat zafundowac w lecie w Paryzu w Parku Citroen (bo zbudowany na miejscu dawnej fabryki samochodow Citroen) na lewym brzegu Sekwany. Pamietam tez, ze szkolenie spadochronowe oddzialu komandosow w Oswiecimiu w latachj 60-tych bylo dokonywane przy uzyciu takiego balonu i wciagarki. Komandosi wznosili sie w gondoli, a potem skakali. Balon z pusta gondola byl sciagany na ziemie przez wciagarke.



Michał Gomoła - Pon Kwi 06, 2009 7:55 pm
Był pomysł z takim balonem, rok temu, do teraz żałuję że nic z tego nie wyszło..



kiwele - Pon Kwi 06, 2009 8:05 pm

Był pomysł z takim balonem, rok temu, do teraz żałuję że nic z tego nie wyszło..

Znaczy sie, zakonczylismy sprawe?
Kiedys by sie zaspiewalo znana piesn Mazowsza do slow Galczynskiego.



Michał Gomoła - Pon Kwi 06, 2009 8:10 pm
Nie mam pojęcia czy pomysł został całkowicie porzucony, ale fakt faktem pracownicy wpkiw wypowiadali się, że w zeszłe wakacje taki balon zostanie zorganizowany, a jak widać do dziś nic nie ma..



mark40 - Pon Kwi 06, 2009 8:17 pm
Wycofała sie zagraniczna firma oferujaca takie balony. Oprócz Chorzowa miały stanąć także w Krakowie i Gdańsku, ale nie pojawiły sie nigdzie.



kiwele - Pon Kwi 06, 2009 8:17 pm
To sobie pospiewamy.

Kurcze, jesli nie tylko mnie cos takiego wydawalo sie mozliwe, i to duzo wczesniej...

Nie za bardzo lubie megalomanie, ale po jaka anielke potrzebne sa nam, tradycyjnej swiatowej potedze w baloniarstwie, te zagraniczne firmy.
Analogicznie jak w przypadku tych parkingow podziemnych.

Dalbym glowe, ze niekompetentni urzednicy w przesadnej trosce o wlasne d... polozyli sprawe stawiajac ja na glowie. O innych przypuszczeniach nie wspominam.

I jeszcze jedno:
Taki balon powinien byc sezonowo na stalym miejscu, a nie szybkoobjazdowym cyrkiem wedrownym.



mark40 - Pon Kwi 06, 2009 8:32 pm
Miały byc 3 balony w trzech miastach przez okres wakacyjny, w parku chorzowskim balon miał sie wzbijać przed główną bramą zoo (na tym zielonym placu). Szkoda, ze z tego nic nie wyszło. Moze kiedyś...



qlomyoth - Pon Kwi 06, 2009 9:04 pm

Wycofała sie zagraniczna firma oferujaca takie balony. Oprócz Chorzowa miały stanąć także w Krakowie i Gdańsku, ale nie pojawiły sie nigdzie.

W Krakowie się pojawił. Uziemiony, ale jednak - stoi obok mostu grunwaldzkiego.



Wit - Wto Kwi 07, 2009 8:38 pm
A może Elka będzie miała potomka?
is 2009-04-07, ostatnia aktualizacja 2009-04-07 21:53:33.0



Trzecia Betonowa Kostka wręczona. Za najbardziej szkodliwą dla przestrzeni aglomeracji uznano decyzję o likwidacji kolejki Elka w WPKiW. Antynagrodę wręczono na tle podpór nieczynnej kolejki.

Superbohater Metan i marszałek Bogusław Śmigielski umówili się w samo południe przy podporach Elki. Tu marszałek miał odebrać z rąk superbohatera Betonową Kostkę za decyzję o likwidacji tej najdłuższej nizinnej kolejki linowej w Europie. Przyznali mu ją jurorzy plebiscytu, organizowanego przez stowarzyszenie Moje Miasto.

Zamiast marszałka antynagrodę przyjechał odebrać dyrektor jego gabinetu, Marcin Michalik. - Trwają obrady zarządu województwa, omawiane są istotne sprawy, dotyczące funduszy unijnych, marszałek musiał zostać - wyjaśniał Michalik. Zapewnił, że decyzji o likwidacji Elki wcale nie podjął marszałek. - To Urząd Nadzoru Technicznego nie zgodził się dopuścić jej do użytkowania - mówił. Z pomocą przyszedł mu Andrzej Kotala, prezes WPKiW. - Modernizacja Elki kosztowałaby 8 mln zł. Nawet po tym remoncie nie było wiadomo, czy kolejka pojeździłaby dziesięć lat, czy tylko rok - mówił Kotala. Jury Betonowej Kostki i stowarzyszenie Moje Miasto z takim myśleniem się nie godzą. - Elka to symbol i ważna część historii regionu, której nie można rozpatrywać tylko z punktu widzenia ekonomii - mówił Michał Spadziński z SMM.

Urzędnicy zapewnili, że Elka będzie miała następcę. - Właśnie trwa opracowywanie planu generalnego dla parku, jednym z jego punktów jest komunikacja wewnątrz parku - mówił Kotala. Czy nowe rozwiązanie ma szansę dorównać Elce, dowiemy się w połowie roku.



Kris - Śro Kwi 08, 2009 10:52 am
Może?
Aż się boję tego potomka



kiwele - Śro Kwi 08, 2009 11:46 am
Jesli chodzi o mnie to zdecydowanie uwazam, ze ELKA (i jej nastepczyni, z ktora sie juz mentalnie oswajam) ma przede wszystkim funkcje rekreacyjne, spacerowe, widokowe, turystyczne, estetyczne czy jak tam, a nie przyziemnie komunikacyjne.
To jest przyjemnosc sama w sobie.
Jesli mam przyjechac skads do ZOO, Planetarium czy na Stadion, to przyjade tam bezposrednio.
Kolejka zostanie uzyta, by wlasnie z niej miec glowna przyjemnosc.



maciek - Śro Kwi 08, 2009 7:35 pm
Widziałem reakcje na nagorodę prezesa WPKiW i przedstawiciela marszałka. To było żenujące. Dwóch bosów, którzy śmieją się z wszystkich na około, bo zamierzają wyciągnąć królika z kapelusza. Sami jednak nie wiedzą czy ten królik to będzie królik, czy nie samo futro i czy na pewno prawdziwe futro.

Mówi się o 8 mln na remont. Przepraszam, ale to są śmiesznie małe pieniądze, jeśli chodzi o taką atrakcję w skali regionu, Polski, Europy. To jest zamach w wykonaniu paru idiotów, którzy chcą coś na tym ugrać. Ciekawe co?

P.S. Piękna trasa widokowa, trzy różne linie. Podobno mają ją zamienić gondolą z przeszkleniami, 3 razy krótszą trasę a tym samym 3 razy mniej atrakcyjną. Bo czy nie jest atrakcyjne machanie nogami i prawdziwy kontakt z otoczeniem, mogąc przejechać się na wysokości nad całym parkiem?



SPUTNIK - Śro Kwi 08, 2009 7:52 pm


P.S. Piękna trasa widokowa, trzy różne linie. Podobno mają ją zamienić gondolą z przeszkleniami, 3 razy krótszą trasę a tym samym 3 razy mniej atrakcyjną. Bo czy nie jest atrakcyjne machanie nogami i prawdziwy kontakt z otoczeniem, mogąc przejechać się na wysokości nad całym parkiem?


m.in. o tym mówiłem dla PAP

http://wyborcza.pl/1,91446,6476321,Likw ... stka_.html



maciek - Śro Kwi 08, 2009 7:54 pm
No i chwała Ci za to.



Piotr - Pią Kwi 10, 2009 1:01 am
Witam ! Śledzę zarówno GKW oraz SCC od paru lat, ale na razie się nie odzywałem, no ale w końcu kiedyś trzeba.
Bywałem w Parku co najmniej kilkadziesiąt razy na przestrzeni ostatnich trzydziestu paru lat,podróżuję też wiele po Polsce w różnych celach i jestem przekonany, że w swojej kategorii Park Chorzowski jest czymś hiper- unikalnym w skali Kraju, a przy pewnej dozie pomysłowości i zaangażowania wiadomych osób, mógłby być równiez jednym z najatrakcyjniejszych tego typu obiektów w Europie. Wracając zaś do Polski to nigdzie na tak stosunkowo małej przestrzeni nie znajdziemy tylu i tak różnorodnych atrakcji. Natomiast Elka była na pewno superatrakcją. To że jej nie będzie, świadczy o tym,że odpowiedzialni za Park ludzie albo mają w tym jakiś interes, albo są po prostu idiotami. Bywają w Polsce ogrody zoologiczne, skanseny,nawet planetaria czy wesołe miasteczka. Kolejki nizinnej nie ma nigdzie. Należało zrobić z niej wręcz symbol Parku, oraz jeden z głównych produktów w działaniach marketingowych i promocyjnych Parku.



mark40 - Pią Kwi 10, 2009 5:20 pm


Nowa strona internetowa WPKiW

Przed weekendem majowym ruszy nowa witryna internetowa Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku. Strona będzie codziennie aktualizowana. Znajdą się na niej wiadomości dotyczące bieżących wydarzeń, forum dyskusyjne i praktyczne informacje dotyczące np. cen i danych kontaktowych pracowników. Zostanie tam również zamieszczona wirtualna mapa, a każda atrakcja będzie miała swój pokaz slajdów. Władzom parku zależy na tym, żeby odwiedzający mogli zamieszczać na stronie swoje sugestie.

RES - POLSKA Dziennik Zachodni
http://www.chorzow.naszemiasto.pl/wydar ... 85325.html



maciek - Pią Kwi 10, 2009 8:15 pm
Ten cały Kotala to według mnie spokojnie mógłby wypowiedzieć te oto słowa: "Będzie chór! Tego właśnie od nas w tej chwili wymaga najbardziej społeczeństwo. Są pytania? No.". Co prawda nie wypowiedział tych słów znanego ciecia, ale w myśl tej wypowiedzi działa.



Maciek B - Pią Kwi 10, 2009 9:22 pm

Ten cały Kotala to według mnie spokojnie mógłby wypowiedzieć te oto słowa: "Będzie chór! Tego właśnie od nas w tej chwili wymaga najbardziej społeczeństwo. Są pytania? No.". Co prawda nie wypowiedział tych słów znanego ciecia, ale w myśl tej wypowiedzi działa.

Nie znam cytatu, więc metafory nie do końca kumam. Zwłaszcza w kontekście działań p. Kotali. Co Ci nie pasuje? Nowa strona internetowa? Serio pytam, bo odnoszę wrażenie, że dopieprzasz się dla sportu.



maciek - Sob Kwi 11, 2009 6:52 am


Nie znam cytatu, więc metafory nie do końca kumam. Zwłaszcza w kontekście działań p. Kotali. Co Ci nie pasuje? Nowa strona internetowa? Serio pytam, bo odnoszę wrażenie, że dopieprzasz się dla sportu.


Dla wyjaśnienia cytat odnosi się do likwidacji Elki o której piszę od paru postów. "Dopieprzać" a umiałbyś to inaczej wyrazić? Serio pytam, bo odnoszę wrażenie, że naprawdę Twój słownik jest dość ubogi.



Maciek B - Sob Kwi 11, 2009 9:53 am

Dla wyjaśnienia cytat odnosi się do likwidacji Elki o której piszę od paru postów. "Dopieprzać" a umiałbyś to inaczej wyrazić? Serio pytam, bo odnoszę wrażenie, że naprawdę Twój słownik jest dość ubogi.

Zauważyłem, że w kwestii likwidacji Elki już się wypowiedziałeś w paru postach, więc po co dalej "bijesz pianę", do tego pod informacją o nowej stronie WPKiW czy planach promocyjnych p. Duraj-Fert, które to są informacjami pozytywnymi i dobrze świadczącymi o dyrekcji parku? Mleko się wylało i nie ma co więcej biadolić, tylko przypilnować, żeby coś w miejsce Elki powstało. Na takiej samej zasadzie nie ma co narzekać, że Stadion Śląski 15 lat temu nie został zbudowany od nowa. Nie został, no i trudno. Życie toczy się dalej, a stadion będzie zmodernizowany.

Mój słownik jest wystarczająco bogaty. Zaś słowa "dopieprzać" użyłem świadomie, gdyż bardzo dobrze pasuje do określenia twoich pełnych niechęci wypowiedzi. Trochę więcej życzliwości i kredytu zaufania wobec ludzi, którzy nie mieli okazji jeszcze się porządnie wykazać.

P.S. I nie łudź się, że rusza mnie twój arogancki i zaczepny ton.



heniek - Sob Kwi 11, 2009 11:29 am
Ja chciałem tylko zauważyć że wchodząc od kukurydz do parku przez ostatnie kilkanaście lat mieliśmy do dyspozycji dwa równoległe chodniki które z resztą i tak w sobotę czy niedzielę były dość zapchane. W tym roku pan prezes zamknął jeden z chodników obsadzając go tujami i zamienił go w drogę dojazdową do dyrekcji. Sądząc po tym co zrobił uważam tego człowieka za niebezpiecznego kretyna który rządzić powinien co najwyżej piaskownicą.



maciek - Sob Kwi 11, 2009 5:22 pm

Zauważyłem, że w kwestii likwidacji Elki już się wypowiedziałeś w paru postach, więc po co dalej "bijesz pianę", do tego pod informacją o nowej stronie WPKiW czy planach promocyjnych p. Duraj-Fert, które to są informacjami pozytywnymi i dobrze świadczącymi o dyrekcji parku? Mleko się wylało i nie ma co więcej biadolić, tylko przypilnować, żeby coś w miejsce Elki powstało. Na takiej samej zasadzie nie ma co narzekać, że Stadion Śląski 15 lat temu nie został zbudowany od nowa. Nie został, no i trudno. Życie toczy się dalej, a stadion będzie zmodernizowany.


Po co wobec tego betonowa kostka? Mleko się wylało przecież. Po co w ogóle o tym ludzie dyskutują? No właśnie dlatego, że sprawa jest niejasna. Pan Kotala w tej sprawie - tylko ta sprawa mnie w tym momencie interesuje - nie jest przejrzysty. Mówi, że 8 mln trzeba na remont, ale można wydać następne 8 mln i mieć coś nowego. Coś, czyli co? To jest niejasne i to jest irytujące, że jeśli się mówi A to i trzeba umieć powiedzieć B. Likwidujemy Elkę, ale w jej miejsce proponujemy to i to - konkrety. Tu nie ma żadnych konkretów poza aroganckim (Twoje ulubione słowo) podejściem do sprawy - Co Wy wiecie, ja wiem lepiej, czego Wam potrzeba. Tak to można było w komunie rządzić, ale nie teraz, zwłaszcza, że park nie jest własnością Pana Kotali a nas wszystkich. Znasz to co ma pojawić się w miejsce Elki oświecony Macieju B? Podziel się tymi informacjami, skoro jesteś taki spokojny i opanowany. Pan Kotala zaprezentował typowo menedżerski wybieg. Przychodzi, świeci zębami i mówi, że będzie dobrze. Dobrze, to znaczy jak?


Mój słownik jest wystarczająco bogaty. Zaś słowa "dopieprzać" użyłem świadomie, gdyż bardzo dobrze pasuje do określenia twoich pełnych niechęci wypowiedzi. Trochę więcej życzliwości i kredytu zaufania wobec ludzi, którzy nie mieli okazji jeszcze się porządnie wykazać.

Ręce mi opadły jak to przeczytałem i na mej twarzy uśmiech zawitał. Dobrze kredyt, zaufanie, wszyscy się kochajmy.


P.S. I nie łudź się, że rusza mnie twój arogancki i zaczepny ton.




mark40 - Nie Kwi 12, 2009 5:06 pm
Trafiłem na ciekawą stronkę o parku http://www.wpkiw.republika.pl

Tutaj http://www.wpkiw.republika.pl/harcerski.htm są dwa zdjecia archiwalne ośrodka harcerskiego i tamtejszego miasteczka rowerowego. Nie wiedziałęm, ze kursowała tam kiedys kolejka. Ktoś wie od kiedy jej nie ma? Porównujac do tych zdjec i tego co jest teraz to jedna ruina.



Kris - Nie Kwi 12, 2009 5:50 pm

Już nie polecą

Twarde lądowanie po 50 latach. Jedna z najstarszych i największych karuzel Wesołego Miasteczka - Duże Samoloty - przegrała walkę z czasem. To smutny koniec kolejnej zabawy w chorzowskim parku.

- Podczas prac malarskich na wieży samolotowej okazało się, że w konstrukcji wystąpiły pęknięcia materiału, spawów i postępująca korozja – powiedział Piotr Małecki, zastępca dyrektora WPKiW.



I nic dziwnego. Po 50 latach eksploatacji ten symbol Wesołego Miasteczka przegrał walkę z czasem.

- Jest to dla nas nieprzyjemna sytuacja, bo samoloty to wizerunek Wesołego Miasteczka. Tak jak dla innych jest „keciok” czy diabelski młyn, u nas były właśnie samoloty – powiedział Dariusz Pradela, kierownik Śląskiego Wesołego Miasteczka.

Były, ale nadzór techniczny wydał zakaz lotów. Teraz już za późno na próbę reanimacji. W tym sezonie widoków na start już nie ma. Niestety, są też pomysły, by samoloty całkowicie zlikwidować. To oznaczałoby koniec jednej z dwóch atrakcji, pamiętających początki Wesołego Miasteczka. Teraz zostanie już tylko Beczka Śmiechu.

(Jacek Skorek, Aktualności, TVP Katowice)
http://ww6.tvp.pl/6605,20090412898721.strona



mark40 - Nie Kwi 12, 2009 6:08 pm
Rzeczywiscie szkoda. Pewnie remont jest nieopłacalny Miejmy nadzieje, ze będzie w tym roku jakaś dobra atrakcja w zamian. Jesli jednak w przyszłym roku dowiemy sie że diabelski młyn też sie nadaje do likwidacji bo zżera go rdza to już będzie masakra.



Kris - Nie Kwi 12, 2009 6:22 pm
Monitoring w parku?

Krzysztof Bąk, 2009-04-11 21:47
Choć to ulubione miejsce wypoczynku tysięcy mieszkańców województwa, do bezpiecznych niestety nie należy. Rozboje, włamania do samochodów, a nawet kradzieże kwiatów - to tylko fragmenty policyjnych raportów dotyczących Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie. Wkrótce policjanci uzyskają wsparcie"Wielkiego Brata". Montaż jego oczu właśnie się rozpoczął.

Chuligańskich wybryków w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie nie barkuje. Wandale sprawiają, że lotne stają się nawet metale, a kwiaty - szczególnie wiosną i jesienią - ruszają na wędrówki w nieznane. - To jest taki okres
, kiedy rośliny można przesadzać. Wtedy zauważamy duże ubytki - stwierdza Łukasz Drozd.

Nie przesadzają za to policjanci. W ich statystykach "zielone płuca Śląska" plasują się wysoko. - Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku na terenie miasta Chorzowa jest miejscem, w którym dochodzi do zdarzeń przestępczych i to niestety dosyć często, bo średnio co dwa dni - przyznaje asp. szt. Dariusz Paniczek, rzecznik KMP w Chorzowie.

W ubiegłym roku policjanci odnotowali w WPKiW blisko 200 przestępstw oraz kilka razy więcej wykroczeń. Rozboje, włamania, pobicia, a przede wszystkim kradzieże i często niechciane towarzystwo - to ciemna strona parku. - Chodzą po parku różne typki i żebrzą na wino. Są natarczywi, potrafią iść nawet dziesięć minut i obserwować - mówi Łukasz Brzozowski.

Jak sprawić, aby bezpieczeństwo
w parku się poprawiło - wie Wojciech Haręża z zespołu
monitorującego tunel pod katowickim Rondem. - Sama obecność kamery daje już ludziom czasem do myślenia. I to wystarczy - uważa Haręża.

Dlatego prezes WPKiW w Chozrwoe polecił, by przy okazji wymiany łączących latarnie kabli w ziemię wkopać światłowody. I na początek podpiąć do nich sześć kamer. Między innymi przy Planetarium i Rosarium. - W miejscach najbardziej niebezpiecznych. Tam, gdzie mamy najwięcej włamań i napaści. Również przy tej okazji będziemy monitorować nasze obiekty parkowe, gdzie również mamy ten sam problem - wyjaśnia Andrzej Kotala, prezes WPKiW.

http://www.tvs.pl/informacje/10208/



kickut - Pon Kwi 13, 2009 9:00 am

Ja chciałem tylko zauważyć że wchodząc od kukurydz do parku przez ostatnie kilkanaście lat mieliśmy do dyspozycji dwa równoległe chodniki które z resztą i tak w sobotę czy niedzielę były dość zapchane. W tym roku pan prezes zamknął jeden z chodników obsadzając go tujami i zamienił go w drogę dojazdową do dyrekcji. Sądząc po tym co zrobił uważam tego człowieka za niebezpiecznego kretyna który rządzić powinien co najwyżej piaskownicą.

Racja!
Też się cholernie wkurzyłem na to. Poprzez grodzenie naturalnego ciągu komunikacyjnego ludzie wydeptują sobie alternatywne ścieżyny między tymi tujami i przez trawnik. Próbuje sie teraz stawiać w tym miejscu jakieś doraźne barierki. Nie rozumiem co przeszkadzało p prezesowi, że ludzie tamtędy chodzili...



mark40 - Pon Kwi 13, 2009 4:56 pm
Wróciła woda do kanału regatowego




Wiecej zdjęć tutaj http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=489873&page=7

Parking obok stadionu śląskiego



Ciekawe kiedy bedzie dostępny

Nowa restauracja




Wit - Pon Kwi 13, 2009 9:35 pm
Kultowa karuzela w wesołym miasteczku nieczynna
Iwona Sobczyk 2009-04-13, ostatnia aktualizacja 2009-04-13 21:33:24.0



Kultowa i jedna z najstarszych karuzeli chorzowskiego wesołego miasteczka - duże samoloty - nie została dopuszczona do użytkowania przez urzędników dozoru technicznego. Konstrukcję nośną czeka poważny remont.

Karuzela duże samoloty stoi w chorzowskim wesołym miasteczku od samego początku jego istnienia, czyli już pół wieku. Zostało takich niewiele. Większość oryginalnych atrakcji, przestarzałych i nieekonomicznych, już dawno została odesłana na złom. Samoloty trzymały się dotąd nieźle. Wysoka na trzydzieści metrów konstrukcja jest jedną z największych w miasteczku. W ubiegłym roku Urząd Dozoru Technicznego dopuścił karuzelę do ruchu, ale zalecił wykonanie w najbliższym czasie remontu. Prace miały się skończyć przed rozpoczynającym się 25 kwietnia nowym sezonem.

Będzie inaczej. - Podczas piaskowania, czyli usuwania pokrywających konstrukcję warstw farby, okazało się, że pewne jej elementy są skorodowane i popękane. Wstępne analizy wykazywały, że całość jest zbyt zużyta i nie kwalifikuje się już do remontu. Bardzo nas to zasmuciło - mówi Andrzej Kotala, prezes WPKiW.

Kolejne analizy były już dla samolotów łagodniejsze. Atrakcja nie podzieli losu kawiarni Arizona czy karuzeli filiżanki. Konstrukcję da się uratować, ale trzeba ją poddać poważnemu remontowi. Ma to kosztować, według wstępnych szacunków, od 300 do 500 tys. zł. To i tak dużo mniej, niż trzeba by zapłacić za karuzelę, która mogłaby zastąpić samoloty. Prezes Kotala podkreśla, że nie chodzi tylko o ekonomię. Park, potępiany za rezygnację z legendarnej kolejki elki, nie może sobie pozwolić na stratę kolejnego symbolu. - Oczywiście stare karuzele trzeba zastępować bardziej nowoczesnymi i staramy się to robić, ale w przypadku dużych samolotów sytuacja jest inna. To karuzela kultowa - podkreśla Kotala.

- To taka karuzela dla całej rodziny. Dzieci ją lubią, a dla rodziców jest dość bezstresowa, bo samoloty latają w miarę spokojnie, przynajmniej w porównaniu z tymi wszystkimi rollercoasterami. Szkoda, gdyby jej nie było - mówi pani Anna, mama 11-letniego Kacpra, bywalca miasteczka.

Na razie karuzeli jednak nie będzie. - Nie wiemy, czy zdążymy z remontem przed końcem sezonu - mówi Kotala. Oprócz naprawienia konstrukcji nośnej w planach jest odświeżenie samych samolocików. - Zamierzamy je uatrakcyjnić i zrobić z nich samoloty wojskowe, w odpowiednich barwach, może z jakimiś karabinami. Dzieciom się spodoba - zdradza prezes.

Poza tym WPKiW zamierza sprowadzić do wesołego miasteczka zupełnie nową karuzelę. Ma być, podobnie jak samoloty, atrakcją dla całej rodziny. Pojawi się w Chorzowie w czerwcu.
..............

Samoloty muszą przejść lifting
dziś
Najstarsza, mająca około pół wieku, karuzela Śląskiego Wesołego Miasteczka (tak zwane duże samoloty) musi przejść gruntowny remont.

A to oznacza, że najwcześniej samolotami polatamy pod koniec lata.

- Zgodnie z zaleceniami Urzędu Dozoru Technicznego odbył się remont korony "dużych samolotów". Po piaskowaniu i ściągnięciu starych warstw farby okazało się, że są różnej wielkości rysy i pęknięcia. Remontu oczywiście się podejmujemy, ale są to prace, których wcześniej nie mogliśmy przewidzieć - mówi Andrzej Kotala, prezes Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie.

Kotala szacuje, że cały remont może kosztować około 230 tysięcy złotych. Chciałby, aby karuzela ruszyła jeszcze w tym roku, pod koniec sezonu.

Na gości Wesołego Miasteczka czekać ma za to inna familijna karuzela. Jaka? Tego dowiemy się za około dwa tygodnie, kiedy skończy się procedura przetargowa.

Wesołe Miasteczko na pierwszych gości czekać będzie już 25 kwietnia.

MO - POLSKA Dziennik Zachodni

http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/986590.html
..................

No...mam taką małą satysfakcję, ze może nasza kostka za elkę w jakimś stopniu posłużyła się dużym samolotom



Kris - Śro Kwi 15, 2009 7:24 pm
Zoologiczna dynastia

Alicja Waliszewska, 2009-04-15 18:19
Chorzowskie Zoo ma dwóch nowych mieszkańców. Przed kilkoma godzinami prosto z Wrocławia dotarła tam lwia para. Będzie je można oglądać przez kilka miesięcy, ale to nie jedyne plany dyrekcji. Wrocławski król zwierząt ma bowiem zapoczątkować nową dynastię.



http://www.tvs.pl/informacje/10291/



macu - Śro Kwi 15, 2009 8:52 pm

Wycofała sie zagraniczna firma oferujaca takie balony. Oprócz Chorzowa miały stanąć także w Krakowie i Gdańsku, ale nie pojawiły sie nigdzie.

Otóż niekoniecznie. Kraków niestety ma swój balon.

Oto poszlaka

I poszlaka druga, udokumentowana zdjęciami

Megafajne. Tradycyjne: szkoda, że nie u nas.



SPUTNIK - Śro Kwi 15, 2009 8:58 pm
nad katowicami/silesią widziałbym coś takiego





mark40 - Śro Kwi 15, 2009 9:08 pm


Otóż niekoniecznie. Kraków niestety ma swój balon.

Oto poszlaka

I poszlaka druga, udokumentowana zdjęciami

Megafajne. Tradycyjne: szkoda, że nie u nas.


Aha. Już ma.

3 balony miały juz stac w letnim sezonie zeszłego roku, wiec napsiałem ze nikt nie miał balonu. Szkoda, ze my nie mamy.

@SPUTNIK; taki sterowiec latał (chyba allegro) nad Katowicami 2 lata temu. Koszt lotu 600 zł. "Trochę" drrrrogo



Wit - Czw Kwi 16, 2009 3:06 pm


Zoo ma dwa nowe lwy
dziś
Od dzisiaj można oglądać parę nowych lwów w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym w Wojewódzkim parku Kultury i Wypoczynku.

Do zoo przyjechały wczoraj, tuż przed jego zamknięciem.

- Są z ogrodu zoologicznego we Wrocławiu. Na czas transportu zostały uśpione, po przyjeździe i wyładunku były jeszcze lekko pijane. Teraz odsypiają - mówił zaraz po wyjściu lwów z samochodu Andrzej Malec, kierownik działu hodowlanego w zoo.

- Na początek zamieszkają w pomieszczeniu, w którym są szyby panoramiczne, więc oglądać je można choćby od czwartku. W przyszłym tygodniu chcielibyśmy umieścić je na wybiegu.

Zuzia ma 5 lat, a Hektor 14.

- Są ze sobą bardzo zaprzyjaźnione - mówi Malec. Wrocławskie lwy muszą pozyskać sympatię nie tylko gości zoo, ale i Nuru, 15-letniej lwicy z Chorzowa. Starać się musi przede wszystkim Hektor. Szefowie naszego zoo nie ukrywają, że zależy im na młodych lwiątkach.

Mają na to rok. Na taki bowiem okres zdecydowało się je wypożyczyć wrocławskie zoo.

Czy lwy się zaprzyjaźnią, pokochają, czy może będą o siebie zazdrosne? Sami możemy się przekonać. Zoo właśnie wydłużyło godziny pracy.

Do końca kwietnia czynne jest od godziny 9 do 17, w weekendy może być otwarte nawet do 19. Trzeba pamiętać, że kasy zawsze są zamykane godzinę przed zamknięciem ogrodu.

Zwykły bilet kosztuje 12 zł, ulgowy - 6 zł.

Monika Pacukiewicz - POLSKA Dziennik Zachodni



http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/987139.html
...............

Szansa dla Gliwic: do zoo przyjechały dwa lwy
mag 2009-04-15, ostatnia aktualizacja 2009-04-16 13:35:28.0

Dwa lwy przyjechały w środę do Chorzowa z Wrocławia. Śląskie zoo czekało na nie pół dnia, bo we wrocławskim ogrodzie drapieżniki nie dawały się złapać żywcem. Trzeba było je uśpić na drogę. Zuzia obudziła się pierwsza. Ma 5 lat.

Czternastoletni Hektor do wieczora kołysał się na nogach. To on jest najważniejszy dla śląskiej rodziny lwów. Ma zastąpić samca, który po roku został odesłany do ogrodu w Czechach, bo nie wypełnił zadania. Nasza Nuru wciąż jest bezdzietna. Jest starsza od Hektora o trzy lata. Może samiec wybierze młódkę? Ważne, żeby były młode, którymi w zamian podzielimy się z Wrocławiem. Na razie lwy obwąchują się przez kraty.

Powiększenie lwiej rodziny w Chorzowie to szansa dla Gliwic na adopcję zwierząt na odległość. Chciały wziąć lwa, gdy Katowice sprzątnęły im sprzed nosa naraz dwa.

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... a_lwy.html



mark40 - Czw Kwi 16, 2009 8:35 pm
Z cyklu, kto przyjeżdża do parku chorzowskiego w weekendy

Zdjęcia z ostatniej niedzieli
1. http://img522.imageshack.us/img522/7282/hpim4211.jpg
2. http://img522.imageshack.us/img522/8013/hpim4210.jpg
3. http://img522.imageshack.us/img522/4509/hpim4183.jpg
4. http://img522.imageshack.us/img522/6772/hpim4179.jpg
5. http://img522.imageshack.us/img522/4171/hpim4208.jpg
6. http://img522.imageshack.us/img522/1594/hpim4200.jpg
7. http://img522.imageshack.us/img522/341/hpim4207.jpg
8. http://img522.imageshack.us/img522/298/hpim4205.jpg
9. http://img522.imageshack.us/img522/1752/hpim4206.jpg
10 http://img522.imageshack.us/img522/999/hpim4204.jpg

11 http://img522.imageshack.us/img522/1016/hpim4203.jpg
12 http://img522.imageshack.us/img522/4537/hpim4202.jpg
14 http://img522.imageshack.us/img522/1634/hpim4189.jpg
14 http://img522.imageshack.us/img522/3919/hpim4201.jpg
15 http://img522.imageshack.us/img522/9515/hpim4174.jpg
16 http://img522.imageshack.us/img522/7482/hpim4173.jpg
17 http://img522.imageshack.us/img522/4572/hpim4197.jpg
18 http://img522.imageshack.us/img522/5169/hpim4196.jpg
19 http://img522.imageshack.us/img522/1231/hpim4195.jpg
20 http://img522.imageshack.us/img522/4807/hpim4193.jpg

21 http://img522.imageshack.us/img522/8639/hpim4191.jpg
22 http://img522.imageshack.us/img522/7272/hpim4190.jpg
23 http://img522.imageshack.us/img522/7452/hpim4188.jpg
24 http://img522.imageshack.us/img522/552/hpim4187.jpg
25 http://img522.imageshack.us/img522/3715/hpim4185.jpg
26 http://img522.imageshack.us/img522/7003/hpim4184.jpg
27 http://img522.imageshack.us/img522/5166/hpim4180.jpg
28 http://img522.imageshack.us/img522/4039/hpim4209.jpg
29 http://img522.imageshack.us/img522/8779/hpim4178.jpg
30 http://img522.imageshack.us/img522/943/hpim4177.jpg

31 http://img522.imageshack.us/img522/3604/hpim4176.jpg
32 http://img522.imageshack.us/img522/9674/hpim4175.jpg
33 http://img522.imageshack.us/img522/9757/hpim4172.jpg
34 http://img522.imageshack.us/img522/5467/hpim4170.jpg

Zdjecia tylko z mniejszych parkingów, nie robiłem fot przy głównych parkingach, przy wesołym miasteczku, zoo i planetarium.

Jakby nie było Niemcy już przyjezdżają, cała Polska również. Najiwęcej samochodó oczywiscie SK, SH I SG(L)



Tomek - Pią Kwi 17, 2009 11:59 am


Prezydent Chorzowa chciałby przejąć od WPKiW niektóre działki, by potem je sprzedać. - Nie pozwolę na parcelację parku - mówi prezes parku.

W sprawie działek władze Chorzowa napisały do prezesa Andrzeja Kotali na początku kwietnia. Miasto chciałoby przejąć kilka z nich w zamian za zaległości podatkowe, a następnie przeznaczyć je pod budowę mieszkań. - Miasto ich nie wybuduje. Chodzi o sprzedaż ziemi inwestorom - mówi Marek Kopel, prezydent Chorzowa.

Prezes Kotala wyjaśnia, że chodzi o rozliczenie ponad 5 mln zł zaległego podatku gruntowego. - Do tej pory podatek był umarzany, a tu nagle proponuje mi się coś takiego! Nie mogę zgodzić się na parcelację parku. Działki, o które chodzi prezydentowi Koplowi, są przy ulicy Siemianowickiej. Wiem, że to łakomy kąsek dla deweloperów. Nic z tego targu jednak nie będzie - mówi Kotala.

Prezydent dodaje, że nie chce parcelować parku, a miasto myśli o ziemi, która już parkiem nie jest: - Chodzi o teren przy dawnym ogrodnictwie parku. W naszych planach to miejsce pod zabudowę mieszkaniową.

Kopel chciałby inaczej niż do tej pory rozliczyć podatek. Co więc zrobi, jeśli WPKiW nie zgodzi się na przekazanie miastu ziemi? - Umorzymy podatek - obiecuje Kopel.



Tomek - Pią Kwi 17, 2009 12:04 pm
No i po raz kolejny się sprawdza, że Kopel jeśli chodzi o park to najbardziej byłby zainteresowany rozparcelowaniem go i sprzedażą deweloperom. Najpierw postawienie kilkunastu willi wręcz wżynających się w teren parku na Siemianowickiej na wysokości mijanki, potem pomysł żeby teren targów katowickich przeznaczyć pod zabudowę mieszkaniową, a teraz to...



SPUTNIK - Pią Kwi 17, 2009 12:34 pm
nie zabrzmi to zbyt poprawnie politycznie ale powoli dochodzę do wniosku że być może pewnymi działaniami mozemy spowodować że będzie odrobinę lepiej ale docelowo by zmienić sposób zarządzania musi naturalną koleją rzczy wymrzeć generacja którą ukształtował PRL.

odnosi się to zarówno do prowadzących sklep mięsny , przez kiosk aż po zawiadujących miastami aglomeracji.

jest oczywiście wiele wyjątków , ale wrażenie ogólne mam takie jak wyżej



Kris - Pią Kwi 17, 2009 1:02 pm

No i po raz kolejny się sprawdza, że Kopel jeśli chodzi o park to najbardziej byłby zainteresowany rozparcelowaniem go i sprzedażą deweloperom. Najpierw postawienie kilkunastu willi wręcz wżynających się w teren parku na Siemianowickiej na wysokości mijanki, potem pomysł żeby teren targów katowickich przeznaczyć pod zabudowę mieszkaniową, a teraz to...

likwidacja tramwajów, rozparcelowanie WPKIW i co jeszcze ?
Strach myśleć



Tomek - Pią Kwi 17, 2009 1:42 pm
No i proszę zobaczyć jak ładnie się zgrało w czasie zlikwidowanie "12-tki" (za czym był Kopel) i wspaniałomyślną inicjatywą Kopla o odciążeniu parku zabierając im kilka hektarów z przeznaczeniem na deweloperkę...



absinth - Pią Kwi 17, 2009 3:55 pm

W sprawie działek władze Chorzowa napisały do prezesa Andrzeja Kotali na początku kwietnia. Miasto chciałoby przejąć kilka z nich w zamian za zaległości podatkowe, a następnie przeznaczyć je pod budowę mieszkań. - Miasto ich nie wybuduje. Chodzi o sprzedaż ziemi inwestorom - mówi Marek Kopel, prezydent Chorzowa.





Wit - Pią Kwi 17, 2009 4:06 pm
heh bardziej beznadziejnego prezydenta od Kopla w alomeracji nie ma



kr0lik - Pią Kwi 17, 2009 4:21 pm
Najgorsze jest to, że ten pyszałek rządzi już 18 lat, a piąta kadencja będzie tylko formalnością (w związku z totalnym brakiem opozycji w mieście).
Jedynie Klimzowiec (gdzie mieszkają panowie Kopel i Wieczorek) wygląda przyzwoicie, cała reszta miasta to coraz większa patologia.
Z drugiej strony na terenach szkoły ogrodniczej musi coś powstać, bo teren obecnie straszy. Kopel jak to Kopel, będzie lobbował za luksusową, jednorodzinną deweloperką lub supermarketem, cała nadzieja w marszałku i prezesie parku. Przydałby się tam parking wielopoziomowy (+ bezwzględny zakaz wjazdu do parku samochodem) lub Aquapark (marzenie ściętej głowy).



Tomek - Pią Kwi 17, 2009 5:53 pm

Z drugiej strony na terenach szkoły ogrodniczej musi coś powstać, bo teren obecnie straszy.

Boję się, że komuś może zależeć na tym żeby tam straszyło. Za rok będzie można powiedzieć: "to teren gdzie nic nie ma, tylko straszy; nowy inwestor wybuduje tam luksusowe osiedle o wysokich walorach estetycznych"



mark40 - Pią Kwi 17, 2009 6:08 pm
Tereny w pólnocnej czesci parku są doskonałym miejscem na budowę jakiejś nowej atrkacji parku, która potrzebuje większej przestrzeni, a nie jakieś osiedle. Osiedle to po drugiej stronie ulicy Siemianowickiej niech budują, terenów jest tam jeszcze wiecej do zabudowania



W tym roku kolejka wąskotorowa wreszcie ma jeździć po parku

Jest już prawie pewne, że w tym roku parkowa kolejka będzie jeździć po terenie Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku.



W zeszłym roku wąskotorówka miała tylko kilka kursów w kwietniu. Potem zepsuły się zestawy kołowe i kolejka stanęła na całe wakacje. We wrześniu urządzenia wróciły z naprawy. Szybko jednak okazało się, że zamiast do jeżdżenia nadają się tylko do reklamacji.

- Na dniach mamy je odebrać, teraz już remontowała je porządna firma, więc wszystko powinno być dobrze. Ruszymy w długi weekend majowy - zapowiada Bartosz Uryga, prezes Górnośląskiego Stowarzyszenia Górnośląskie Koleje Wąskotorowe, które opiekuje się parkową wąskotorówką.

Kolejarze są już po przeglądzie technicznym torów. - Nic nam nie ukradziono - podkreśla Uryga.

Trwa sprzątanie peronów. Jeszcze przed pierwszym kursem dwa wagoniki i lokomotywa będą odmalowane. - Zrobi to dla nas grupa Rabel Art - mówi Uryga. Graficiarze już w zeszłym roku namalowali pomysłowego Dobromira na jednym z wagoników wąskotorówki kursującej między Bytomiem a zalewem Nakło Chechło, swoimi rysunkami ożywili też klatkę schodową w pszczyńskim szpitalu.

Wąskotorówka pojawiła się w parku jako dar Związku Radzieckiego. To tak zwana kolejka pionierska. - Takie kolejki są jeszcze w Poznaniu i chyba Bydgoszczy. Była w Ostrowie Wielkopolskim, ale ze względów ekonomicznych przestała jeździć - przypomina sobie pan Bartosz. Kolejki nazywano pionierskimi, bo zajmowały się nimi dzieci i młodzież. Pod nadzorem dorosłych byli np. motorniczymi.

- Zresztą patrząc na wiek większości naszych wolontariuszy, nadal jest to kolejka pionierska - śmieje się prezes, sam student.

Wymalowaną kolejkę zobaczymy już 1 maja. Przejazd nią (w jedną stronę) będzie kosztował 6 zł (4 zł - bilet ulgowy, dzieci do 4 lat jeżdżą za darmo). Prawdopodobnie wąskotorówkarze dogadają się z właścicielami restauracji przy przystankach kolejki. Są więc szanse na bilety upoważniające do zniżek w restauracjach. O szczegółach poinformujemy przed 1 maja.

Monika Pacukiewicz - POLSKA Dziennik Zachodni
http://www.chorzow.naszemiasto.pl/wydar ... 87153.html

Nawet nie wiedziałem, ze ta kolejka w zeszłym roku nie kursowała



Wit - Pią Kwi 17, 2009 8:06 pm
Lunapark w tym roku jaśniejszy i barwniejszy
Małgorzata Goślińska 2009-04-16, ostatnia aktualizacja 2009-04-16 23:11:31.0



Będzie tylko jedna nowa karuzela, za to więcej światła, a przed bramą gry w klasy i chłopa dla dzieci oczekujących w kolejce na bilet do wesołego miasteczka

Oficjalne otwarcie lunaparku nastąpi 2 maja. Tydzień wcześniej karuzele czeka techniczny rozruch. I już wtedy będzie z nich można korzystać, choć jeszcze nie ze wszystkich. W tym czasie karnety będą o 30 proc. tańsze. Warto skorzystać z tego rabatu, bo największe atrakcje, czyli rollercoaster i diabelski młyn, mają być dostępne.

Na wieżę swobodnego spadania, która też dostarcza potężnej dawki adrenaliny, prawdopodobnie poczekamy do 2 maja. Jest na dwuletniej gwarancji, muszą ją przetestować ukraińscy producenci, a jeszcze czekają w swoim kraju na wizę do Polski.

Nowość - statek piracki - wystartuje najwcześniej w Dzień Dziecka. Przyjedzie z fabryki we Włoszech, właśnie jest malowany, a Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku finalizuje zakup.

Piotr Małecki, dyrektor parku ds. wesołego miasteczka, mówi, że statek w odróżnieniu od kolejki górskiej czy wieży jest ofertą skierowaną do rodzin. Siadamy w łódce o dwóch dziobach - zmieszczą się naraz 32 osoby - połowa zwrócona jest w jedną stronę, pozostali w drugą i kołyszemy się do przodu, do tyłu, do przodu, do tyłu, za każdym razem osiągając 12 m wysokości.

Statek będzie jedyną nową karuzelą w tym sezonie. Nie licząc kolejnego, dwupoziomowego pałacu strachu, który zostanie jednak tylko wypożyczony na sezon, oraz dmuchańców.

W sumie możemy się spodziewać 58 atrakcji. Na kultowe duże samoloty, o czym już pisaliśmy, poczekamy do przyszłego roku, bo muszą przejść kompletny remont.

W lunaparku będą za to inne zmiany na lepsze. Zobaczymy je już przed bramą. Artyści wymalują na asfalcie gry w klasy i w chłopa. Plac nie tylko stanie się sposobem na nudę dla dzieci w kolejce po bilet (ceny karnetów zostają jak w zeszłym roku), ale będzie estetyczniejszy. Sama brama uderzać będzie w oczy fosforyzującym fioletem.

Za bramą zaś zrobi się jaśniej. To za sprawą lamp. Zamiast 20 wysokich, pojawi się 90 niskich.






kr0lik - Sob Kwi 18, 2009 9:04 am
Ciekawe czy Falę otworzą w jakimś ludzkim terminie, czy może znów zasiądą do twardych negocjacji w połowie lipca... Detektyw Rutkowski już im nie pomoże

Dla przypomnienia:
http://www.detektyw.biz/biuro_doradcze/ ... _05072005b



Wit - Sob Kwi 18, 2009 9:12 am


Z laptopem do parku
dziś
W Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku ma być bezpieczniej. Już niedługo przy parkowych drogach i alejkach pojawią się bowiem kamery będące częścią systemu monitoringu. Co ciekawe, infrastruktura WPKiW wzbogaci się też o hot-spoty, więc spacerowicze będą mogli korzystać z bezprzewodowego internetu za darmo.

Wymieniane są już stare, betonowe lampy. Na razie przy Promenadzie gen. Jerzego Ziętka w kierunku ulicy Złotej, Alei Głównej i Alei Żyrafy. Następne w kolejności są Wesołe Miasteczko, Aleja Różana, a także Aleja Klonowa. W miejsce starych lamp pojawiają się lampy stylowe, metalowe. Modernizacja przyniesie jednak nie tylko poprawę widoczności i wyglądu parkowych alejek. Dzięki nowym technologiom przy okazji wymiany okablowania przygotowywane są miejsca na położenia sieci światłowodowej. Dzięki niej będzie można zainstalować kamery, a w niektórych miejscach zwiedzający będą mogli korzystać z internetu.

- Jesteśmy już po spotkaniu z komendantem chorzowskiej policji. Funkcjonariusze wskażą nam miejsca, w których dochodzi do największej ilości przestępstw. Kamery zastąpią też portierów w niektórych miejscach, np. Rosarium, gdzie dochodzi do częstych kradzieży - tłumaczy Andrzej Kotala, prezes WPKiW.

Pierwszy etap prac, który ma się zakończyć jeszcze w tym roku, zakłada instalację dwóch miejsc z darmowym dostępem do internetu - przy hali Kapelusz oraz w pobliżu wejścia do zoo. Z kolei trzy kamery będą monitorowany obiekty parkowe - Rosarium, radiowęzeł i Kapelusz. Pozostałe zostaną rozmieszczone w miejscach, które wskaże policja.

- Dostęp do internetu zapewnimy tam, gdzie zwykle spaceruje najwięcej ludzi - wyjaśnia Kotala. - Położenie sieci światłowodowej rozwiąże trzy problemy. Chodzi tu przede wszystkim o poprawę bezpieczeństwa poprzez monitoring, dostęp do internetu zarówno dla potrzeb WPKiW, jak i zwiedzających, oraz łączność telefoniczną wewnątrz parku. Obecnie sieć telekomunikacyjna w większości przypadków jest nieczynna z powodów technicznych, wynikających ze zużycia i braku możliwości odtworzenia trasy jej przebiegu - opowiada.

Sieć światłowodów będzie miała około 10 kilometrów. Nie znane są jeszcze koszty przedsięwzięcia. Odwiedzający park są zaskoczeni głównie możliwością korzystania z sieci.

- Podłączenie internetu w parku to prawdziwa rewolucja. Będzie można pracować na świeżym powietrzu, siedząc na łące z laptopem. Jeżeli taka możliwość się pojawi, to z pewnością skorzystam - mówi Grzegorz Kretek z Sosnowca.

WPKiW podlega pod Komisariat II Policji w Chorzowie.

- Dzięki monitoringowi przestępcy przestaną czuć się anonimowi. Nagranie pozwoli nam stworzyć rysopis sprawcy po sylwetce i ubraniu. Poszkodowani mają z tym spore problemy. Łatwiej potem taką osobę złapać - tłumaczy asp. sztab. Dariusz Paniczek, oficer prasowy KMP w Chorzowie.

--------------------------------------------------------------------------------

Park w policyjnych statystykach

W zeszłym roku w parku odnotowano ponad 170 przestępstw, z czego 60 to włamania do samochodów, wynikające z braku rozwagi samych kierowców. Sporo było również kradzieży. Rzadziej dochodziło natomiast do rozbojów. Od początku tego roku policja w parku interweniowała 21 razy.

Łukasz Respondek - POLSKA Dziennik Zachodni



http://chorzow.naszemiasto.pl/wydarzenia/988380.html



absinth - Sob Kwi 18, 2009 10:28 am








heniek - Sob Kwi 18, 2009 11:41 am
czy mi się tylko zdaję czy też ściany kapelusza kiedyś były przeszklone??



Tauzen - Sob Kwi 18, 2009 5:40 pm
Ile pamiętam kilka lat po wybudowaniu kapelusza uległ on częściowo pożarowi (bądź innemu nieszczęściu) i odnowiono go nieco inaczej niż wyglądał pierwotnie więc te przeszklenia są bardzo możliwe



mark40 - Nie Kwi 19, 2009 7:30 pm


Wesołe miasteczko na karuzele zaprasza do zamku

Przemalowywanie wejścia do śląskiego wesołego miasteczka rozpoczęło się w weekend i nie skończy się przed otwarciem sezonu, bo nie chodzi tylko o bramę. - Mieliśmy różne koncepcje. Miało być dziecięco, bajkowo, w końcu jednak postawiliśmy na zamek, bo lunapark służy także młodzieży i dorosłym - mówi Katarzyna Jankowska z Fun Profil, autorka projektu.



Firma zna lunapark od lat. Ma tu punkt tatuażu i atelier fotograficzne. Malowała tu już karuzele. Kolorem bramy nawiązała do logo, portalu i gadżetów wesołego miasteczka. Jest fioletowa z odcieniem różu i niebieskiego, a dach będzie miała złoty.

Już po otwarciu 25 kwietnia na placu przed bramą zaczną się pojawiać narysowane ścieżki, między którymi będą gry w klasy i chłopa oraz łamigłówki, żeby uatrakcyjnić dzieciom czekanie w kolejce po bilet.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... zamku.html



Kris - Nie Kwi 19, 2009 8:29 pm
Zamiast ogródków będzie parking

Koniec z odpoczynkiem od miejskiego hałasu i przymusowa eksmisja z ogródków działkowych. Do 23 kwietnia kilkuset działkowców musi opuścić tereny rekreacyjne leżące w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie. Tak zdecydował zarząd województwa śląskiego. Ogródki powstały ponad 30 lat temu - z pieniędzy działkowców, dlatego powinni oni dostać rekompensatę. Niestety teren dzierżawili, dlatego od parku nie dostaną ani grosza.



Owoce na działkach owszem będą, ale już jako owoce zakazane. Takie jednak podobno smakują najlepiej, dlatego zapalony działkowiec Ryszard Bielecki nie zamierza ustąpić - „w prezencie poświątecznym przysłano nam ponaglenia, że do 23 kwietnia definitywnie mamy opuścić teren i przywrócić go do stanu pierwotnego.”

A stan pierwotny to - hałda i sterta gruzu po dawnej kopalni Gotfald. Ogródki powstały pod koniec lat 70. na 12 hektarach parku.

Tysiące godzin intensywnej pracy i pieniądze - w ten sposób udało się ożywić ten księżycowy krajobraz. Teraz działkowcy boją się, że ich dorobek przepadnie, tak jak w przypadku innych, likwidowanych kiedyś ogródków.

Pozwolenie na ogródki działkowe wydał w latach 70. ówczesny dyrektor parku. Niestety dokumenty przepadły. Kilka lat temu właściciel - czyli park - upomniał się o swoje. Teren należy do parku, więc żadnego odszkodowania nie będzie. „Oczywiście rozumiemy to, ale w sytuacji gdy ktoś nie będzie chciał dobrowolnie opuścić tego terenu pozostanie nam jedynie droga prawna” - mówi Tatiana Duraj-Fert z WPKiW w Chorzowie.

Park potrzebuj tego terenu, bo szykuje się na EURO 2012 - tu gdzie dziś kwitną czereśnie ma powstać parking na dwa tysiące samochodów. W miejscu ogródków planowane są też nowe inwestycje. Te nowe inwestycje jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć to kilka obiektów, takich jak oceanarium czy park techniki.

Być może ogródki działkowe powstały na dziko, ale na pewno działkowcy nie uprawiali ich za darmo, co roku płacili dzierżawę. To pokazuje, że etyka w biznesie po raz kolejny przegrywa z twardym prawem dżungli, gdzie duży połyka małego.

(Grzegorz Rudnicki, Aktualności)
http://ww6.tvp.pl/6605,20090419900298.strona



heniek - Pon Kwi 20, 2009 6:05 am
żal działkowiczów ale parking jest ważniejszy. wie ktoś o które ogródki tutaj chodzi??



MarcoPolo - Pon Kwi 20, 2009 8:12 am
Jako że w naszej aglomeracji komfort życia nie nalezy do najwyzszych powinnismy nadrobic to poprzez organizacje jak najwiekszej ilosci parkow z dodatkowymi atrakacjami, zeby nie bylo nudno, takim uatrakcyjnionym parkiem miejskim na jako w sumie zadawalajacym poziomie jest WPKiW. Brakuje takich( w odpowiedniej skali) w miastach aglomeracji.



johny90 - Pon Kwi 20, 2009 9:05 am
Ja wiem ze kolo stadionu GieKSy mieli rozwalac dzialki na rzecz parkingu, ale czy o tym samym mowa w artykule to nie wiem.



m20 - Pon Kwi 20, 2009 10:07 am
Zapewne o te przy siemianowickiej, tam trwa budowa parkingu.



skimaniac - Pon Kwi 20, 2009 12:57 pm


Być może ogródki działkowe powstały na dziko, ale na pewno działkowcy nie uprawiali ich za darmo, co roku płacili dzierżawę. To pokazuje, że etyka w biznesie po raz kolejny przegrywa z twardym prawem dżungli, gdzie duży połyka małego.


lol

co roku płacili czynsz dzierżawny i w związku z tym nie można już nigdy wypowiedzieć umowy? Ciekawe czy gdyby pan redaktor wynajmował swoje mieszkanie przez np. 20 lat, a następnie zechciał wypowiedzieć umowę i sam w nim zamieszkać, to czy stwierdziłby, że skoro jego najemcy przez 20 lat płacili czynsz to im się właściwie rzeczone mieszkanie należy na zawsze?

I jeszcze kwestia zwrotu nakładów, które z pewnością nie były nakładami koniecznymi ani nakładami podnoszącymi wartość nieruchomości. Nie mają roszczenia.

Mogli nie płacić czynszu przez tyle lat, to może by się im udało zasiedzieć działeczki.



oio154 - Pon Kwi 20, 2009 1:28 pm




Piotr - Wto Kwi 21, 2009 12:23 am
Chciałbym jeszcze odnieść się do nieszczęsnego Kopla i jemu podobnych. Mam mianowicie wrażenie, że są to ludzie bez wyobraźni, którzy działają jak najbardziej prymitywny program komputerowy - jak coś nie przynosi zysku w sensie " księgowym" przez np. dwa miesiące to należy to zamknąć. Takie myślenie doprowadzi moim zdaniem do tego, że niedługo możemy mieć w Parku tylko budki z hamburgerami. Poza tym czytając wypowiedzi różnych " odpowiedzialnych" można odnieść wrażenie, że ten Park to dla nich jeden wielki kłopot. Elki już nie ma i nie będzie, toru saneczkowego nie ma, fontanny działaly i znowu nie działają. Dowiadujemy się, że może ruszy kolejka, może otworzą falę, może zrobią parking, może otworzą przystań, może kiedyś będą znowu kajaki, a może nawet statek. Cieszymy się jak głupi bo w tym roku w rosarium będą róże, a woda wkanale wreszcie nie capi. W ogóle co roku na wiosnę drżymy, czy znowu czegoś nie zaorają, a przecież nawet w czasach siermiężnej komuny to wszystko działało. To paranoja, ten Park to powinna być jedna z wizytówek całego GOPU i " żyła złota", a nie temat do ciągłego biadolenia.
Wracając jeszcze do budek z hamburgerami,to w dużym uproszceniu można rzec, że to one i im podobne generują największe zyski i tak jest wszędzie. W Krakowie przecież też nie Wawel, ani Mariacki nie przynoszą bezpośrednich zysków, ale knajpy, stragany, sklepy itp. Tylko, że zamykając " nierentowny Wawel " i inne tego typu obiekty, spowoduje się,że w knajpach i sklepach zrobi się nagle pusto.
Obawiam się, że jeżeli w Parku będzie wciąż coraz mniej atrakcji, a potencjalni odwiedzający nigdy nie będą mieć pewności, czy " coś "jeszce jest czy już zostało zlikwidowane, to w końcu jedynymi gośćmi będa w Parku spacerowicze z Tauzena i Dębu, bo pozostali na hamburgera, albo piwo będą mieć bliżej gdzie indziej



Michał Gomoła - Wto Kwi 21, 2009 7:42 am
Wydaje mi się, że Twoje obawy są bezpodstawne. WPKiW idzie raczej w stronę zwiększenia ilości atrakcji. Nie będzie eLki, ale będzie co innego, nie ma toru saneczkowego - za w tym roku powstanie zorbing ( super sprawa tak na marginesie ), poza tym po to powstaje Master Plan dla parku żeby zwiększyć ilość atrakcji, a nie odwrotnie Ostatnio w parku naprawdę dzieje się lepiej.. choć niestety woda w kanale dalej 'capi'



kr0lik - Wto Kwi 21, 2009 11:12 am

Wydaje mi się, że Twoje obawy są bezpodstawne. WPKiW idzie raczej w stronę zwiększenia ilości atrakcji. Nie będzie eLki, ale będzie co innego, nie ma toru saneczkowego - za w tym roku powstanie zorbing ( super sprawa tak na marginesie ), poza tym po to powstaje Master Plan dla parku żeby zwiększyć ilość atrakcji, a nie odwrotnie Ostatnio w parku naprawdę dzieje się lepiej.. choć niestety woda w kanale dalej 'capi'

Optymista Liczba atrakcji się zmniejsza i to jest fakt. Elki nie ma już kilka lat, a jakoś nic nie powstało i nikt nie wie czy i kiedy coś powstanie.
Zorbing to po prostu piłka warta z 1000 zł, faktycznie inwestycja stulecia Tym bardziej, że już w zeszłe lato koło kapelusza był zorbing. Różnorakie Master Plany powstają już od 20 lat, nie ma z nich żadnego pożytku, tylko pieniądze na to idą niepotrzebnie. Woda capi, kajaków nie ma, tramwaju też, przystań w wiecznym remoncie, wąskotorówka pewnie znowu nie pojedzie, "muszla" stoi pusta, ruch samochodowy w parku większy niż na A4, falę otworzą w połowie sezonu (albo i nie), Leśniczówka się wali, tor rowerowy miesiąc bo budowie zmienił się w górę błota.

Z nowości w ostatnich latach mamy całodobowy kebab, 3 identyczne 'restauracje' a'la murzyńska chata, rollercoaster na którym jedzie się 15 sekund (nie licząc podjazdu na początku), VIP-budownictwo zjada park jak zaraza, a jedyna porządna inwestycja ostatnich lat - Palenisko - kosztuje tyle, że nikt tam nie chodzi. (razem z dziewczyną zapłaciliśmy 40 zł a przejście tego "toru" zajęło nam z 10 minut).



Michał Gomoła - Wto Kwi 21, 2009 3:56 pm
Z nowych atrakcji powstał m.in. paintball i palenisko, wąskotorówka pojedzie itd. itp. Mam powody do bycia optymistą, bo moje informacje są oparte na dwóch niezależnych, bezpośrednich źródłach



absinth - Wto Kwi 21, 2009 4:07 pm
co do tego co ostatnio uslyszeliscie w parku to czego sie dowiedzialem nieco studzi entuzjazm



mark40 - Wto Kwi 21, 2009 5:11 pm
Ale nie chodzi tu tylko o to co ostatnio usłyszeliśmy odnosnie m... Ogólnie sytuacja parku poprawiła się na plus (oraz zoo, planetrium, które są osobnymi podmiotami) Jest juz to widoczne choc potrzeba jednak trochę wiecej czasu żeby było to bardziej zauważalne. Sankodrom, hmm taka była wola prywtanego właściciela, który wyniósł sie gdzieś w góry. Najbardziej niepowetowaną starta jest Elka.



GoldBoy - Wto Kwi 21, 2009 7:11 pm
Największym postępem w parku jest moim zdaniem zatrzymania cofania się - kilka lat temu co jakiś czas w prasie zastanawiano się co zrobić by przetrwać. Ważne też, że park nie jest sprzedawany deweloperom (głosu Kopela nie liczę). W wesołym miasteczku doszło kilka atrakcji. Może za kilka lat w parku będzie więcej inwestycji.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 14 z 21 • Wyszukano 3242 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.