[Komunikacja] KZK GOP
mark40 - Wto Sty 29, 2008 9:20 pm
"Ja bym dał..." bez komentarza. Do problemu trzeba podejść bardziej ogólnie. Zastanowić się jakich biletów brakuje etc. Natomiast dyskusja ile konkretny bilet powinien kosztować jest bez sensu. Żeby o tym dyskutować trzeba mieć jakieś konkretne dane, a tymi nikt z nas nie dysponuje...Bardziej ogólnie? Tzn jak? W jakichże to danych trzeba być w posiadaniu, zeby dyskusja na ten temat nie była bez sensu? Nie trzeba sie długo zastanawiac jakich biletów brakuje... otóż czasowych. Jakich dokładnie? Wystarczy spojrzeć na pobliskie Tychy i przekonać się że tamtejszy system mógłby z powodzeniem zacząć funkcjonować w KZK GOP.
D.S. - Śro Sty 30, 2008 7:14 am
są jednak jakieś dane którymi dysponujemy - ceny w innych miastach. oczywiście nie jest to dokładny wyznacznik, ale pozwala stwierdzić że 5zł za najtańszy bilet to za dużo a 50gr to mało ;-)
Naturalnym jest to, że oceniamy w kategoriach "tanie" - "drogie". Ja sam mogę powiedzieć, że obecny bilet za 12 zł. jest zbyt drogi. Stąd przekształcenie go w bilet dobowy uważam za krok w dobrym kierunku.
Bardziej ogólnie? Tzn jak? W jakichże to danych trzeba być w posiadaniu, zeby dyskusja na ten temat nie była bez sensu? .
Sam zaproponowałeś szczegółowo ile bilety jednorazowe powinny kosztować i do czego uprawniać... I takie przedstawienie sprawy jest IMO bez sensu. Każdy z nas mógłby, mając wolną chwilę, zaprojektować w swoim przekonaniu najlepszą taryfę. Tylko co to wnosi? Będziemy sobie udowadniać nawzajem , że bilet za 2,4 zł. powinien kosztować 2,5 zł.? Albo że ten bilet powinien uprawniać do przejazdu przez 15 minut a nie 20? Szczerze mówiąc to równie dobrze mógłbym napisać, że bilety na wszystkie seanse w kinie powinny kosztować dajmy na to 10 zł.
Nie trzeba sie długo zastanawiac jakich biletów brakuje... otóż czasowych. Jakich dokładnie? Wystarczy spojrzeć na pobliskie Tychy i przekonać się że tamtejszy system mógłby z powodzeniem zacząć funkcjonować w KZK GOP.
absinth - Śro Sty 30, 2008 9:28 am
jakies to zalety taryfy czasowej do Ciebie nie przemawiaja?
D.S. - Śro Sty 30, 2008 10:24 am
jakies to zalety taryfy czasowej do Ciebie nie przemawiaja?
"Taryfa czasowa pozwala powiązać opłatę za przejazd z długością tegoż przejazdu" Nieprawda, bo prędkość handlowa poszczególnych linii jest zróżnicowana i to nawet bardzo. Powstaje też problem linii przyspieszonych, a także zakłóceń ruchu (co akurat zdarza się często).
"Taryfa czasowa jest przejrzysta"
Nieprawda, bo np. przy obecnej taryfie (której bynajmniej nie jestem orędownikiem) wiem bez patrzenia w rozkład, że autobus jadący dajmy na to ze Stroszka do Chorzowa przekracza jedną granicę strefy. Stąd bez problemu wiem w jaki bilet musiałbym się zaopatrzyć, gdybym tą trasą musiał jechać. Tymczasem bez patrzenia w rozkład nie odpowiem jaki jest dokładny czas przejazdu autobusu na tym odcinku. Obraz zaciemnia dodatkowo fakt, że czas przejazdu na tej samej linii jest różny w ciągu dnia. Weź pod uwagę również liczbę wariantów tras jakie się u nas zdarzają...
"Taryfa czasowa wyeliminuje kombinatorów próbujących zaniżyć opłatę za przewóz" Też nie do końca prawda. Sądzę nawet, że liczba kombinatorów mogłaby wzrosnąć.
Ja bym raczej postulował wprowadzenie jakieś oferty pośredniej między biltetem 60-minutowy (4 zł.) a biletem 24-godzinnym (12 zł.)...
absinth - Śro Sty 30, 2008 11:11 am
w Pradze, ktora z pewnoscia nie jest wieksza od GOP sa nastepujace rodzaje biletow czasowych z prawem przesiadki
a) 30 min
b) 60 min
c) 75/90 min ( 75 min w strefie P i O t/j w obrebie calego miasta, 90 minut w strefach zewnetrznych obejmujacych liczne miejscowosc wokol Prahy)
d) 120 min
e) 150 min
f) 180 min
g) 210 min
oprocz tego funkcjonuja bilety czasowe bez prawa przesiadki
A) 20/30 minut ( 20 minut na tramwaj i autobus, 30 minut na metro )
D.S. - Śro Sty 30, 2008 11:38 am
w Pradze, ktora z pewnoscia nie jest wieksza od GOP sa nastepujace rodzaje biletow czasowych z prawem przesiadki
a) 30 min
b) 60 min
c) 75/90 min ( 75 min w strefie P i O t/j w obrebie calego miasta, 90 minut w strefach zewnetrznych obejmujacych liczne miejscowosc wokol Prahy)
d) 120 min
e) 150 min
f) 180 min
g) 210 min
oprocz tego funkcjonuja bilety czasowe bez prawa przesiadki
A) 20/30 minut ( 20 minut na tramwaj i autobus, 30 minut na metro )
Jak już wspomniałem, zwolennikiem biletów krótkoczasowych nie jestem. Natomiast pomysł z wprowadzeniem biletów kilkugodzinnych (nazwijmy tak umownie tę grupę biletów) jest ciekawy. Tylko jedna uwaga do tego praskiego przykładu: nie widzę za bardzo sensu (w GOP-ie) istnienia obok siebie biletów 120,150,180 i 210 minut. Różnice czasowe (a co za tym idzie róźnice i w cenie) są stosunkowo niewielkie. Żeby to miało sens, to odstępy czasowe powinny być większe.
mark40 - Śro Sty 30, 2008 12:14 pm
Sam zaproponowałeś szczegółowo ile bilety jednorazowe powinny kosztować i do czego uprawniać... I takie przedstawienie sprawy jest IMO bez sensu. Każdy z nas mógłby, mając wolną chwilę, zaprojektować w swoim przekonaniu najlepszą taryfę. Tylko co to wnosi? Będziemy sobie udowadniać nawzajem , że bilet za 2,4 zł. powinien kosztować 2,5 zł.? Albo że ten bilet powinien uprawniać do przejazdu przez 15 minut a nie 20? Szczerze mówiąc to równie dobrze mógłbym napisać, że bilety na wszystkie seanse w kinie powinny kosztować dajmy na to 10 zł.
Owszem zaproponowałem. Jednak odnioslem sie do obecnego stanu rzeczy, te ceny nie są przecież wymyślone przeze mnie, ale bedą już funkcjonować od 01.04. Dlatego relatywnie podałem jak mogłaby się przedstawiać taryfa czasowa w stosunku strefowej. Przeciez istnienie tych dwóch taryf sie wzajemnie nie wyklucza, wręcz przeciwnie, sprawia że komunikacja staje sie przyjazniejsza pasażerowi.
Ooo, o taka dyskusje chodzi! Czy należy bardziej dywersyfikować ofertę biletową? A może wręcz przeciwnie? Jaka taryfa byłaby najlepsza? Skoro już wywołałeś temat, to ja nie jestem do końca do taryfy czasowej przekonany. Niewątpliwą i niepodważalną jej zaletą jest oczywiście korespondencyjność, jednak inne zalety mniej do mnie już przemawiają...
Cuma - Śro Sty 30, 2008 1:59 pm
Jeszcze dorzuce swój przykład
144 kierunek Chorzów
Po Bykowinie jest przytanek Zgoda Droga Kochłowicka (Świętochłowice) a potem znowu w Rudzie Śl. Czyli nie jade do innego miasta a 2 razy przekraczam strefę....
D.S. - Śro Sty 30, 2008 4:04 pm
Owszem zaproponowałem. Jednak odnioslem sie do obecnego stanu rzeczy, te ceny nie są przecież wymyślone przeze mnie, ale bedą już funkcjonować od 01.04. Dlatego relatywnie podałem jak mogłaby się przedstawiać taryfa czasowa w stosunku strefowej. Przeciez istnienie tych dwóch taryf sie wzajemnie nie wyklucza, wręcz przeciwnie, sprawia że komunikacja staje sie przyjazniejsza pasażerowi.
Jak dobrze zrozumiałem, to w Twoim pomyśle ceny biletów są takie same jak od 1.04, ale uprawnienia znacznie większe. Też bym tak chciał, ale niech każdy sobie odpowie na ile te Twoje propozycje są realne.
Obecna taryfa strefowa ma jednak znacznie wiecej wad i niedoskonalości. Jakich?
absinth - Śro Sty 30, 2008 4:26 pm
rozumiem, ze jestes wewnetrznie rozdarty niczym ta sosna w "Ludziach bezdomnych"...
To jest największy mankament obecnej taryfy. Lecz pytam sie jeszcze raz, czy sama zmiana taryfy jest potrzebna? Zwłaszcza że jedne wady zastępujemy innymi.
Nie twierdziłem, że obecna taryfa jest dobra. Natomiast uważam, że zmiana taryfy ze strefowej na czasową jest grą wartą świeczki.
salutuj - Śro Sty 30, 2008 4:38 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
D.S. - Śro Sty 30, 2008 4:41 pm
To z rozpędu, bo miało być "nie jest grą wartą świeczki". Z moich wypowiedzi jednak chyba wynika jasno jakie są moje poglądy w tym temacie, więc o żadnym rozdarciu mowy być nie może
mark40 - Śro Sty 30, 2008 5:08 pm
Jak dobrze zrozumiałem, to w Twoim pomyśle ceny biletów są takie same jak od 1.04, ale uprawnienia znacznie większe. Też bym tak chciał, ale niech każdy sobie odpowie na ile te Twoje propozycje są realne.
Dobrze zrozumialeś, jednak nie nazwałbym tych uprwńień większymi, tylko bardziej elastycznymi. Na ile są realne...Hmm. To zależy od punktu widzenia. Wyprowadzę sie do Poznania lub Tychów to staną sie realne. KZK to niestety leży gdzieś, choc pierwszy krok już jakis zostal uczyniony w tym kierunku.
Nie twierdziłem, że obecna taryfa jest dobra. Natomiast uważam, że zmiana taryfy ze strefowej na czasową jest grą wartą świeczki. Proszę też abyś ustosunkował się do moich zarzutów względem taryfy czasowej, dyskusja z pewnościa będzie ciekawsza.
heniek - Śro Sty 30, 2008 6:43 pm
moim zdaniem funkcjonalność zawsze opiera się na prostocie, a system z biletami na jedno miasto bądź na wszystkie jest dość jasny i czytelny
D.S. - Śro Sty 30, 2008 7:31 pm
Dobrze zrozumialeś, jednak nie nazwałbym tych uprwńień większymi, tylko bardziej elastycznymi.
No, jak nie są większe? Teraz mam bilet np. za 2,40 zł. na którym mogę dokonać przejazdu jednym pojazdem tylko w obrębie miasta. Ty proponujesz by to uprawnienie pozostawić, a jednocześnie pozwolić by ten bilet uprawniał do przejazdu z dowolną liczba przesiadek (bez ograniczeń strefowych) przez 20 minut.
Na ile są realne...Hmm. To zależy od punktu widzenia. Wyprowadzę sie do Poznania lub Tychów to staną sie realne.
salutuj - Śro Sty 30, 2008 9:08 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Śro Sty 30, 2008 9:45 pm
dla mnie jako pasazera, bilety czasowe sa rozwiazaniem duzo wygodniejszym, testowalem je juz w kliku miastach i poki co jest to dla mnie rozwiazanie bezkonkurencyjne w stos. do obecnego stanu.
Oczywiscie zachecam innych do przekonywania mnie, ze tak naprawde bylem niezadowolony korzystajac z biletu czasowego...
mark40 - Śro Sty 30, 2008 9:51 pm
@D.S.
Ale już nie przesadzaj, że bilet za 2,40 na 20 minut będzie czymś nadzwyczajnym. Poza tym skoro KZK GOP już wprowadzi taką mozliwosć do biletu za 4 zł na 60 minut to relatywnie może to dotyczyć biletów tańszych.
W Tychach są też strefowe obowiązujace na liniach KZK GOP
Czas odmierzany wg rozkładu również moze byc wprowadzony w momencie przesiadek. ŚKUP będzie najprawdpodobniej oparty na systemie, kiedy to pasażer będzie sie logował kartą przy wchodzeniu i wylogowywał wysiadajac. Chociaz nie wiadomo czy będzie liczony czas rzeczywisty czy rozkładowy.
No nie mów że tramwaje jeżdżą aż tak pospóźniane, kiedy to zdecydowana większość torowisk jest wydzielona i opróćz awarii lub wypadków, blokad etc nic nie powinno stac na ich przeszkodzie. To jest sporadyczne. Kasować bilet nie uprawniajacy do przesiadki trzeba kasować za każdym razem.
Przykład linii pośpiesznych w kier Sosnowca/Dąbrowy nie jest zupełnie trafny. Linie pośpieszne w GOPie są nieodpowiednio oznakowane. Linia 808 nie ma z pośpisznym autobusem nic wspólnego. To jest niestety wina złej organizacji KZK GOP. Jedynymi liniami pospiesznymi są 801, 810, 820, 830, 831 i 870 ewentualnie jeszcze 880 (możliwe ze o jakiejś zapomniałem) i to na nich powinna obowiazywać droższa taryfa np podwójna czy to w przypadku stref lub czasu. Pozostałe w kier Sosnowca powinny być przemianowane na zwykłe bo zatrzymują się na każdym przystanku (z drobnymi wyjątkami).
Przyjezdni mogą mieć problem również ze strefami. Bo skad kioskarz ma wiedzieć którym autobusem pojedzie turysta (tym przez 2 miasta czy okrężnym przez 4). To jest niepotrzebne komplikowanie sobie życia i szukanie dziury w całym, bo taryfa ma być tworzona z myślą pod mieszkanców, a nie tego promila przyjezdnych.
Powtarzam czas przejazdu tych nielicznych linii nie jest znaczaco rózny o różnych porach dnia i tych kilka minut wcześniejszego przyjazdu nie stanowiłoby problemu, chyba wręcz przeciwnie.
To że linie mają rózne warianty tras jest również zmorą KZK GOP. Takie coś ni epowinno mieć miejsca, chyba ze w bardzo szczególnych przypadkach. To własnie takie linie są zupełnie nieczytelne dla pasazerów (tym bardziej przyjezdnych), a nie system taryfowy.
Tak jak napisałem ŚKUP najprawdopodobniej będzie polegal na tym, że zbliżamy kartę do czytnika w momencie wsiadania i wysiadania. Wtedy system pobierze opłąte proporcjonalnie do przejechanego odcinka. Kombinowanie moze okazać sie trudne, choć nie niemożliwe. Niestety taki system bedzie dość uciążliwy.
Nie potrafie wskazać takiego systemu oprócz wlasnie KZK GOP który stworzył bilet od 01.04. za 4zł na 3 i więcej stref lub 60 minut. To już coś Bezpośrednio to nie oznaczalo wzrostu cen. Jednak gdy spojrzymy na taryfy innych miast czy to strefowych czy czasowych są one bardzo podobne i prezentują sie mniej wiecej tak jak ja napisałem na poprzedniej stronie.
@salutuj; czy użytkownicy karty w Londynie takze muszą się logować i wylogować przy wsiadaniu i wysiadaniu? Jesli nie to w jaki sposób jest to rozwiazane?
PS. nie miałem siły cytować
D.S. - Czw Sty 31, 2008 8:54 am
Ale już nie przesadzaj, że bilet za 2,40 na 20 minut będzie czymś nadzwyczajnym. Poza tym skoro KZK GOP już wprowadzi taką mozliwosć do biletu za 4 zł na 60 minut to relatywnie może to dotyczyć biletów tańszych.
Bynajmniej nie przesadzam. Wpływy, które uległby przez to rozwiązanie zmniejszeniu z pewnością małe nie są. Co do tego biletu za 4 zł. to odpowiem w innym zdaniu.
Czas odmierzany wg rozkładu również moze byc wprowadzony w momencie przesiadek. ŚKUP będzie najprawdpodobniej oparty na systemie, kiedy to pasażer będzie sie logował kartą przy wchodzeniu i wylogowywał wysiadajac. Chociaz nie wiadomo czy będzie liczony czas rzeczywisty czy rozkładowy.
D.S. - Czw Sty 31, 2008 9:13 am
dla mnie jako pasazera, bilety czasowe sa rozwiazaniem duzo wygodniejszym, testowalem je juz w kliku miastach i poki co jest to dla mnie rozwiazanie bezkonkurencyjne w stos. do obecnego stanu.
Ot, niedawno był taki krótki okres, że nie jeździłem na miesięcznym/kwartalnym, ale na jednorazówkach. Bodajże w 2 przypadkach (jak się spojrzy na ogólną liczbą przejazdów z jednorazówkami to niemało) kasownik wbił mi złą datę bądź godzinę. W przypadku kontroli mógłbym sprawę wytłumaczyć, bo z pewnością są inni delikwenci z podobnym problemem, kontroler może też sprawdzić poprawność wbitego kodu... A co by było gdyby to był bilet czasowy i zaplanowałem sobie na nim przesiadkę? Niepoprawny kod w kasownikach to wcale nie jest wydumany problem. A poprawność kodu w przypadku biletów czasowych ma niebagatelne znaczenie.
Oczywiscie zachecam innych do przekonywania mnie, ze tak naprawde bylem niezadowolony korzystajac z biletu czasowego...
salutuj - Czw Sty 31, 2008 10:16 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Czw Sty 31, 2008 10:27 am
Ot, niedawno był taki krótki okres, że nie jeździłem na miesięcznym/kwartalnym, ale na jednorazówkach. Bodajże w 2 przypadkach (jak się spojrzy na ogólną liczbą przejazdów z jednorazówkami to niemało) kasownik wbił mi złą datę bądź godzinę. W przypadku kontroli mógłbym sprawę wytłumaczyć, bo z pewnością są inni delikwenci z podobnym problemem, kontroler może też sprawdzić poprawność wbitego kodu... A co by było gdyby to był bilet czasowy i zaplanowałem sobie na nim przesiadkę? Niepoprawny kod w kasownikach to wcale nie jest wydumany problem. A poprawność kodu w przypadku biletów czasowych ma niebagatelne znaczenie.
Ja się starałem Ogólnie zresztą patrzę na tę sprawę nie tylko ze swojej perspektywy, ale z perspektywy przeciętnego pasażera, który z tym systemem będzie się zmierzał...
no wiec ja jestem pasazerem dosc przecietnym, tzn ja tak siebie skromnie postrzegam
z systemem nigdy nie mialm problemow (moze za pozno sie urodzilem)
nie jezdze na miesiecznym od jakis 5 lat, tylko zawsze na jednorazowkach i uwierz mi, ze dostrzegam wiecej zalet niz wad biletow czasowych ( jak uz pisalem porownywalem to rozwiazanie w paru miastach)
Oczwiscie mozemy wykoncypowac jakies hipotetyczne sytuacje typu co sie stanie kiedy nasz zegarek sie spoznia i kontroler nas dorwie akurat w trakcie tych parunastu sekund roznicy. Co bedzie kiedy kierowca zle ustawi zegary w kasownikach a kontroler dobrze ustawi swoj zegarek i pewnie jeszcze tysiace innych,
poki co zaden z takich problemow mnie nie dotknal, ale moze dlatego ze pasazerem jestem dosc przecietnym i nie mialem tyle szczescia zeby poznac na wlasnej skorze rzeczy o ktorych nie snilo sie filozofom
poki co zachecam do dalszej argumetacji przeciw systemowi czasowemu
macu - Czw Sty 31, 2008 11:24 am
Kilka lat mieszkałem w Łodzi, gdzie funkcjonują bilety czasowe i jestem przekonany, że to najlepszy rodzaj biletów. Problemy podane przez D.S. to problemy wydumane i naprawdę marginalne. Błędny czas nabija się, jakby nie patrzeć, bardzo rzadko. Korki u nas są naprawdę nienajgorsze, a w razie czego można mieć ze sobą bilet na 10 min. i dokasować. Czas przejazdu stałym użytkownikom komunikacji miejskiej jest znany, a przyjezdni lub okazjonalni i tak patrzą na tablicę z rozkładem, więc nic się nie stanie gdy oprócz godziny odczytają ilość minut. Jakoś w Łodzi nikt nie snuje takich rozważań, ludzie funkconują i świetnie sobie radzą, więc to chyba wykonalne?
Dodam jeszcze, że mieszkając w Łodzi korzystałem głównie z biletu 10 min, zawsze jeździłem tramwajem i kasowałem bilet. W Katowicach natomiast gdy do pokonania mam 2-3 przystanki - z Koszutki do centrum - tramwajem po prostu nie opłaca mi się jeździć. A przy raptem 2 osobach taksówka jest w tej samej cenie. W taki sposób KZK nie zarobi.
salutuj - Czw Sty 31, 2008 11:49 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
mark40 - Czw Sty 31, 2008 11:49 am
Bynajmniej nie przesadzam. Wpływy, które uległby przez to rozwiązanie zmniejszeniu z pewnością małe nie są. Co do tego biletu za 4 zł. to odpowiem w innym zdaniu.Skad możesz mieć taką pewnosć? A moze akurat uległy by zwiększeniu! Poza tym nie wpływy z biletów są tutaj najważniejsze.
Dobra, ale na razie ŚKUP-u nie mamy.
D.S. - Czw Sty 31, 2008 1:38 pm
Kilka lat mieszkałem w Łodzi, gdzie funkcjonują bilety czasowe i jestem przekonany, że to najlepszy rodzaj biletów. Problemy podane przez D.S. to problemy wydumane i naprawdę marginalne. Błędny czas nabija się, jakby nie patrzeć, bardzo rzadko.
Rzadko, nierzadko, zdarza się. Ważne jest to aby ustalić jaka powinna być procedura w takim przypadku, a nie pisać, że jest to problem wydumany.
Korki u nas są naprawdę nienajgorsze, a w razie czego można mieć ze sobą bilet na 10 min. i dokasować.
salutuj - Czw Sty 31, 2008 2:03 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
macu - Czw Sty 31, 2008 2:44 pm
Procedury odwoławcze w sprawie biletów czasowych są już ustalone i nie ma tu co na nowo Ameryki odkrywać.
A poza tym, po co mam nosić dodatkowe bilety, które wykorzystam bądź nie? Dzisiaj jadę z Katowic do Chorzowa, kupuję bilet za 2,90 zł., kasuję i nic więcej mnie nie interesuję. Gdzie tu wygoda?
absinth - Czw Sty 31, 2008 4:53 pm
dodalem ankiete, wiec zachecam do wypowiedzenia sie poprzez nia takze
kaspric - Czw Sty 31, 2008 5:02 pm
wpk.katowice.pl
Dwanaście solarisów już w Gliwicach
30 stycznia 2008 r. około godziny 17:20 na gliwickiej zajezdni pojawiła się pierwsza partia sześciu nowych solarisów Urbino 18 III. Jeszcze tej samej nocy dojechało kolejnych sześć przegubowców.
Pozostałe trzy wozy zostaną przez producenta dostarczone do 15 kwietnia, natomiast do 30 czerwca na zajezdni ma się dodatkowo pojawić jeden standarowy autobus 12-metrowy.
Uważni obserwatorzy wydarzeń w świecie komunikacji miejskiej w kraju z pewnością odnotowali dostawę kilku sztuk przegubowych solarisów dla mazowieckiej firmy Mobilis sp. z o.o. Autobusy o identycznym jak gliwickie malowaniu pojawiły się na bydgoskiej linii 69. Zmiana terminów dostaw części zamówienia to zatem najpewniej efekt uzgodnień między odbiorcami, a producentem. Z perspektywy naszego przewoźnika jest to niewątpliwie rozwiązanie korzystne - obecna dostawa zapewni wystarczającą ilość pojazdów w sektorze wielkopojemnym.
Oficjalna prezentacja nowych autobusów PKM Gliwice planowana jest na 11 lutego.
W związku z pojawieniem się nowych wozów na zajezdni zrobiło się trochę ciasno, dlatego też parking przy ul. Chorzowskiej został opróżniony z ikarusów 260 i jelczy M11, które powędrowały za zabudowania warsztatowe. W ich miejsce w komplecie zameldowały się krótkie DAB-y.
____________________________________
szkoda, że jeszcze na 3 z 15 trzeba poczekać . No i ten bonus jakiś taki ubogi. Ciekawe, co PKM ma z tych "uzgodnień" o odstąpienia naszych wozów innej firmie.
Czekam na Solarki na do tej pory ikarusowych liniach
D.S. - Czw Sty 31, 2008 9:06 pm
Procedury odwoławcze w sprawie biletów czasowych są już ustalone i nie ma tu co na nowo Ameryki odkrywać.
Tzn. jak one dokładnie wyglądają?
Bilet 10 min to jakieś grosze. Nic się nie stanie jak będzie leżał w portfelu.
martin13 - Czw Sty 31, 2008 10:32 pm
wpk.katowice.pl
Dwanaście solarisów już w Gliwicach
30 stycznia 2008 r. około godziny 17:20 na gliwickiej zajezdni pojawiła się pierwsza partia sześciu nowych solarisów Urbino 18 III. Jeszcze tej samej nocy dojechało kolejnych sześć przegubowców.
Pozostałe trzy wozy zostaną przez producenta dostarczone do 15 kwietnia, natomiast do 30 czerwca na zajezdni ma się dodatkowo pojawić jeden standarowy autobus 12-metrowy.
Uważni obserwatorzy wydarzeń w świecie komunikacji miejskiej w kraju z pewnością odnotowali dostawę kilku sztuk przegubowych solarisów dla mazowieckiej firmy Mobilis sp. z o.o. Autobusy o identycznym jak gliwickie malowaniu pojawiły się na bydgoskiej linii 69. Zmiana terminów dostaw części zamówienia to zatem najpewniej efekt uzgodnień między odbiorcami, a producentem. Z perspektywy naszego przewoźnika jest to niewątpliwie rozwiązanie korzystne - obecna dostawa zapewni wystarczającą ilość pojazdów w sektorze wielkopojemnym.
Oficjalna prezentacja nowych autobusów PKM Gliwice planowana jest na 11 lutego.
W związku z pojawieniem się nowych wozów na zajezdni zrobiło się trochę ciasno, dlatego też parking przy ul. Chorzowskiej został opróżniony z ikarusów 260 i jelczy M11, które powędrowały za zabudowania warsztatowe. W ich miejsce w komplecie zameldowały się krótkie DAB-y.
szkoda, że jeszcze na 3 z 15 trzeba poczekać . No i ten bonus jakiś taki ubogi. Ciekawe, co PKM ma z tych "uzgodnień" o odstąpienia naszych wozów innej firmie.
Czekam na Solarki na do tej pory ikarusowych liniach
Jak zwykle żółte gliwickie Solarki prezentują się świetnie
Mam nadzieję, że zastąpią stare Ikarusy np. na lini nr 6, albo kursujące jeszcze niekiedy na lini 840
kaspric - Czw Sty 31, 2008 10:45 pm
A ja mam nadzieję, że nie. Tabor na liniach katowickich i tak jest dobry, a zazwyczaj nowe busy idą na linie przetargowe (czyli Gliwice kupują, a gliwiczanie i tak mało z tego mają).
Liczę na linię 32
D.S. - Pon Lut 04, 2008 9:26 am
No wreszcie udało mi się odpowiedzieć.
Skad możesz mieć taką pewnosć? A moze akurat uległy by zwiększeniu!
No raczej nie sądzę, że uległby zwiększeniu. Natomiast faktycznie nie mając do dyspozycji bardziej szczegółowych danych, dyskusja nt. konkretnych cen biletów jest bez sensu.
Poza tym nie wpływy z biletów są tutaj najważniejsze.
absinth - Pon Lut 04, 2008 11:53 am
poki co wyniki ankiety sa dosc jednoznaczne, przynajmniej wsrod osob, ktore zdecydowaly sie w niej wziac udzial
Jastrząb - Pon Lut 04, 2008 12:22 pm
Ale żeście pocisnęli w tym wątku pod moją nieobecność. Grubo ponad godzinę czytania. Więc na szybko ustosunkuję się do poruszanych tematów
Zmiana opłat w KZK GOP wynika z tego prostego faktu, że zgodnie z przeprowadzonymi badaniami, dla pasażerów KZK, ważniejsze od ceny przejazdu są punktualność, komfort czy komplementarność połączeń. Więc nie trzeba być filozofem, aby domyślić się, że KZK odczyta to jako zielone światło dla podwyżek. Czy doprowadzi to do wzrostu jakości usług? Wątpliwe. Ale następne badania, które znów dadzą wyniki, że pasażerowie są skłonni zapłacić więcej za przewóz pewnie zaskutkują następnymi podwyżkami.
Ach malowanie PKMu jest świetne. Fajnie, że felgi są srebrne - moim zdaniem lepiej to wygląda, niż te żółte tyskie.
Po pierwsze felgi w autobusach tyskich również są srebrne, jak w 99% wszystkich autobusów. Żółte są co najwyżej kołpaki. Ogólnie jestem wrogiem kołpaków we wszystkich pojazdach samochodowych, jednak tyskie solarisy zawsze były bardziej wypasione niż np. katowickie (gliwickie nie wiem jakie są) i właśnie kołpaki były bonusowym elementem ich wyposażenia. A na marginesie dodam, że jak dla mnie malowanie tyskich autobusów, to jedne z ładniejszych w GOPie, o ile nie najładniejsze (bo czarno-czerwonych nikt nie ma )
Wystarczy spojrzeć na pobliskie Tychy i przekonać się że tamtejszy system mógłby z powodzeniem zacząć funkcjonować w KZK GOP.
Taryfa tyska 20/40/90 minut funkcjonuje dobrze, można ją przenieść do całego GOPu gdyz kazde miasto w GOPie z osobna jest takimi Tychami ale jest też całoscią jako element aglomeracji.
W Tychach system ten ma troszkę inną specyfikę. Tychy leżą całkowicie na uboczu aglomeracji, a do każdego większego miasta trzeba jechać autobusem ponad 20 minut. Stąd właśnie taki podział taryfy czasowej, który jest tożsamy w tym miejscu z naszym podziałem strefowym. Bo skoro wszystkie miasta są dalej jak 20 minut jazdy autobusem z Tychów, to trzeba na wyprawę do nich zaopatrzyć się w bilet przynajmniej 40 minutowy - odpowiednik dwustrefowego. Taki sam system w centrum aglomeracji, spowodowałby przejazd z Centrum Chorzowa, do Świętochłowic na jednym bilecie zamiast na dwóch. Ale oczywiście jestem za, bo czemu płacić za 15 minut jazdy tak jak za 40.
"Taryfa czasowa pozwala powiązać opłatę za przejazd z długością tegoż przejazdu" Nieprawda, bo prędkość handlowa poszczególnych linii jest zróżnicowana i to nawet bardzo. Powstaje też problem linii przyspieszonych, a także zakłóceń ruchu (co akurat zdarza się często).
Tak, ale w takich przypadkach, nie liczy się czas rzeczywistego przejazdu, tylko planowanego. Więc jeśli rozkładowo masz dojechać na jakiś przystanek w 18 minut, to nawet jeśli pojedziesz z powodu korków 26 minut, to liczy się tylko to, ile powinno być planowo.
No nie mów że tramwaje jeżdżą aż tak pospóźniane, kiedy to zdecydowana większość torowisk jest wydzielona i opróćz awarii lub wypadków, blokad etc nic nie powinno stac na ich przeszkodzie. To jest sporadyczne.
No to ja chyba jeżdżę jakimiś innymi tramwajami. Obecnie już zrezygnowałem z usług komunikacji miejskiej, bo ich oferta dla mnie jest mocno idiotyczna, ale w czasach, gdy codziennie jeździłem kilkoma tramwajami, nie pamiętam dnia, abym nie trafił przynajmniej na jeden spóźniony, zepsuty, palący/tlący się, nieprzyjeżdżający. Nie wspomnę już o 7-kach wyjeżdżających z placu Sikorskiego. Które zarówno kursując na Zawodzie, jak i do zajezdni na Batorym, potrafią spóźniać się o kilkadziesiąt minut lub nawet wypadać po kilka z rzędu. Natomiast mijanki, takie jak np. ta na Słonecznej Pętli, gdzie zdarzało mi się stać ponad 10 minut sprzyjają punktualności tak, jak wymiana zegarka na akwalung.
Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że wynika to przede wszystkim z fatalnego stanu tramwajów śląskich i konieczności przebudowy niektórych odcinków.
D.S. - Pon Lut 04, 2008 12:57 pm
poki co wyniki ankiety sa dosc jednoznaczne, przynajmniej wsrod osob, ktore zdecydowaly sie w niej wziac udzial
Nie wziąłem udziału, bo liczba alternatyw jest ograniczona jedynie do 3 możliwości. A poza tym, odpowiedzi za mało szczegółowe...
absinth - Pon Lut 04, 2008 1:16 pm
w referendum za przystapieniem do UE tez nie wziales udzialu, bo bylo za malo opcji?
D.S. - Pon Lut 04, 2008 1:30 pm
w referendum za przystapieniem do UE tez nie wziales udzialu, bo bylo za malo opcji?
No, tu mamy 2 propozycje na tak, ale tylko jedna na nie...
absinth - Pon Lut 04, 2008 1:39 pm
ok moge zrobic opcje
czy jestes za zmiana na bilety czasowe?
nie, obecne rozwiazanie jest dobre
nie, choc obecne rozwiazanie jest zle.
hehehe
dwie opcje na tak sa stad, ze jak widac, niektorzy chcieliby calkowitego zastapienia obecnego systemu. Szczerze powiedziawszy, nie wiem jaka moglaby byc logiczna druga ewentualnosc na nie.
macu - Pon Lut 04, 2008 1:49 pm
nie...wiem :-)
d-8 - Pon Lut 04, 2008 2:48 pm
ok moge zrobic opcje
czy jestes za zmiana na bilety czasowe?
nie, obecne rozwiazanie jest dobre
nie, choc obecne rozwiazanie jest zle.
hehehe
dwie opcje na tak sa stad, ze jak widac, niektorzy chcieliby calkowitego zastapienia obecnego systemu. Szczerze powiedziawszy, nie wiem jaka moglaby byc logiczna druga ewentualnosc na nie.
aby ankieta była poprawna powinna byc opcja z odpowiedzią :
nie wiem / nie mam zdania
D.S. - Pon Lut 04, 2008 3:20 pm
dwie opcje na tak sa stad, ze jak widac, niektorzy chcieliby calkowitego zastapienia obecnego systemu.
No tak, ale takie rozbicie rodzi kolejne problemy. Co oznacza dokładnie druga alternatywa?
Szczerze powiedziawszy, nie wiem jaka moglaby byc logiczna druga ewentualnosc na nie.
mark40 - Pon Lut 04, 2008 4:02 pm
No raczej nie sądzę, że uległby zwiększeniu. Natomiast faktycznie nie mając do dyspozycji bardziej szczegółowych danych, dyskusja nt. konkretnych cen biletów jest bez sensu.Elastyczniejsza taryfa bardziej dopasowana do potrzeb moze skutkować większym popytem na usługi komunikacji miejskiej.
No, z tym bym się nie zgodził...
Cuma - Pon Lut 04, 2008 9:00 pm
D.S. cały czas piszesz o ogranoczonej możliwosci sprawdzenia czasu przejazdu szczególnie z przesiadkami. W/g mnie jest to argumen za tym żeby taryfa byłą kombinowana (strefowa+czasowa), ponieważ jeśli ma być jak mówisz jak najprostsza to jak by była czasowa to tylko czasowa. Wtedy byłby problem, natomiast jeżeli była by również strefowa to, tak dla "bezpieczeństwa", można zastosować taryfe strefową Napiszesz że powinna w/g tego co pisze być w takim razie tylko strefowa, jednak jeżeli ktoś inny znałby już ten czas przejazdu to zaoszczędzi parę złotych więc najlepsze rozwiązanie to taryfa kombinowana
salutuj - Pon Lut 04, 2008 9:05 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Emenefix - Pon Lut 04, 2008 9:56 pm
Byłem dziś w KZKGOPie bo miałem naradę w sprawie programu TV dla TVSilesii mamy go robić razem z KSKGOP
I co ciekawe dowiedziałem się, że do KZK od Marca mają Wejść w całości Pyskowice, Piekary Śląskie i Wojkowice.
To jakiś news jest czy od dawna wiadome )?
kaspric - Pon Lut 04, 2008 10:06 pm
Pyskowice już od jakiegoś czasu są - choć nie wiem, na jakich zasadach. Generalnie z Gliwic jeżdżą tam 2 linie.
absinth - Wto Lut 05, 2008 12:38 am
Byłem dziś w KZKGOPie bo miałem naradę w sprawie programu TV dla TVSilesii mamy go robić razem z KSKGOP
I co ciekawe dowiedziałem się, że do KZK od Marca mają Wejść w całości Pyskowice, Piekary Śląskie i Wojkowice.
To jakiś news jest czy od dawna wiadome )?
bylo juz o tym
chyba DZ pisal, o problemach z wyjsciem Piekar z MZKP i przejsciem do KZK, ze wzgledu na to ze taka uchwale musza podjac wszystkie gminy bedace w tym pierwszym a im sie jakos nie spieszylo, czy jakos tak
D.S. - Wto Lut 05, 2008 7:19 am
I co ciekawe dowiedziałem się, że do KZK od Marca mają Wejść w całości Pyskowice, Piekary Śląskie i Wojkowice.
To jakiś news jest czy od dawna wiadome )?
1. Zgodnie ze Statutem KZK GOP nowi członkowie mogą być przyjęci albo 1 stycznia, albo 1 lipca. Z tym marcem więc coś nie pasuje.
2. Wojkowice są już członkiem (i to już od dawna) KZK GOP.
na pewno więcej rodzajów biletów to lepiej.
D.S. - Wto Lut 05, 2008 8:19 am
Elastyczniejsza taryfa bardziej dopasowana do potrzeb moze skutkować większym popytem na usługi komunikacji miejskiej.
To też zależy od stopnia jej skomplikowania.
Oczywiscie, ze wpływy z biletów nie są najważniejsze choć należy dążyć do jak największego ich udziału.
absinth - Wto Lut 05, 2008 10:36 am
Bynajmniej, jeżeli chodzi o jednorazówki to sprawa wcale nie jest taka prosta.
Większa dywersyfikacja biletowa to także m. in.:
- większy problem dla kontrolerów
- informacja taryfowa dla pasażerów jest bardziej skomplikowana
- większy problem z dystrybucją biletów
nie wiem, moze to twoj wrodzony brak wiary w ludzi, ale w wielu miastach to funkcjonuje i funkcjonuje dobrze, wiec dlaczego u nas mialoby sie nie sperawdzic?
ja sobie swietnie pordzilem w innych miastach z duza dywersyfikacja biletow i moglem je dostosowac do mich aktualnych potrzeb.
co do kontrolerow to byc moze dla poczatkujacego kontrolera to bylby problem, poobnie jak dla poczatkujacego kucharza przyrzadzenie powiedzmy "Steku z suma w marynacie czosnkowej, podanego z duszonym szpinakiem i opiekanymi ziemniakami" ale to jeszcze nie znaczy, ze trzeba wszystkich gosci reastauracji uszczesliwic krupniokiem no chyba, ze teskinimy za czasami z filmow Barei
ja tam przynajmniej wole miec wybor
mark40 - Wto Lut 05, 2008 11:17 am
To też zależy od stopnia jej skomplikowania.
To też zależy co dla kogo jest skomplikowane, dla Ciebie już np jest skomplikowana sama taryfa czasowa...
Oczywiście, nie twierdziłem, że powinno być inaczej. Tyle że wydatki gminne powinny iść gł. na refundacje ulg, subsydiowanie przewozów w dniach/godzinach zmniejszonego popytu czy w rejonach słabiej zurbanizowanych.
Niemniej organizator KM powinien mieć bodziec do zwiększania wpływów z biletów.
D.S. - Wto Lut 05, 2008 1:14 pm
nie wiem, moze to twoj wrodzony brak wiary w ludzi,
Próbujesz mnie obrazić? Ja się nie wciągam w ogólne dyskusję, czy ludziom należy wierzyć, czy nie.
Ja tylko widzę na codzień jak ludzie radzą sobie z informacjami (w większości prostymi) i powiem Ci, że niestety za dobrze to nie wygląda.
ale w wielu miastach to funkcjonuje i funkcjonuje dobrze, wiec dlaczego u nas mialoby sie nie sperawdzic?
D.S. - Wto Lut 05, 2008 1:18 pm
To też zależy co dla kogo jest skomplikowane, dla Ciebie już np jest skomplikowana sama taryfa czasowa...
Zejdź ze mnie! Nie mam problemów ze zrozumieniem chociażby taryfy tyskiej. Spójrz jednak na to z perspektywy 60-letniej emerytki. Przykład może i skrajny, ale również i go trzeba tu uwzględnić.
A wg Ciebie ta obecna jest optymalna?
Cuma - Wto Lut 05, 2008 1:46 pm
Zejdź ze mnie! Nie mam problemów ze zrozumieniem chociażby taryfy tyskiej. Spójrz jednak na to z perspektywy 60-letniej emerytki. Przykład może i skrajny, ale również i go trzeba tu uwzględnić.
macu - Wto Lut 05, 2008 1:59 pm
Ciekawe, że ta zniedołężniała staruszka świetnie radzi sobie z różnymi cenami w różnych sklepach. Ogarnia promocje, zniżki, upusty, ceny marchewki na jednym targowisku i pietruszki na drugim. Z biletem też sobie poradzi. Nie rób z ludzi idiotów.
absinth - Wto Lut 05, 2008 3:04 pm
Chyba za bardzo nie wiesz o czym piszesz. Bynajmniej nie tylko o początkujących kontrolerów chodzi. Zauważ, że w środkach KM masz bardzo mało czasu na przeprowadzenie kontroli. Weź jeszcze pod uwagę liczbę osób, których musisz skontrolować.
wiesz co, w takim razie wniosek musi byc taki: prascy i warszawscy kontrolerzy sa lepiej rozgarnieci od naszych, bo nie widzialem, zeby tamtym to kiedykolwiek sprawialo problem...
macu - Wto Lut 05, 2008 3:11 pm
Jeśli jakiś człowiek, którego praca polega na sprawdzaniu biletów nie ogarnia swoich, umówmy się niezbyt zaawansowanych technologicznie ;-) obowiązków to naprawdę nie widzę żadnej innej czynności, którą mógłby odpowiedzialnie wykonywać.
D.S. - Wto Lut 05, 2008 5:30 pm
wiesz co, w takim razie wniosek musi byc taki: prascy i warszawscy kontrolerzy sa lepiej rozgarnieci od naszych, bo nie widzialem, zeby tamtym to kiedykolwiek sprawialo problem...
Nie o samo rozgarnięcie kontrolerów tu akurat chodzi... Zresztą mój wcześniejszy post chyba jasno to wyjaśnia.
Jako pasażer masz ograniczoną możliwość stwierdzenia na ile przeprowadzona kontrola była precyzyjna.
absinth - Wto Lut 05, 2008 6:29 pm
wiesz co, w takim razie wniosek musi byc taki: prascy i warszawscy kontrolerzy sa lepiej rozgarnieci od naszych, bo nie widzialem, zeby tamtym to kiedykolwiek sprawialo problem...
Nie o samo rozgarnięcie kontrolerów tu akurat chodzi... Zresztą mój wcześniejszy post chyba jasno to wyjaśnia.
Jako pasażer masz ograniczoną możliwość stwierdzenia na ile przeprowadzona kontrola była precyzyjna.
D.S. - Śro Lut 06, 2008 7:08 am
takim złym pasazerem jestem, ze jako pasazera srednio mnie interesuje, na ile precyzyjna byla kontrola biletow przeprowadzona przez kontrlera, czy kontroler sie przy tym zmeczyl, tak samo jak nie interesuje mnie czy kiedy biore taryfe to kierowca wykonuje przewow w ramach swiadczenia uslug taksowkowych czy przewozu (vide inny watek).
Oczywiście, że pasażera nie musi to obchodzić. Tyle że w tej dyskusji wydawało mi się, że podchodzimy do problemu nieco szerzej.
Inna sprawa, że liczba gapowiczów czy innych kombinatorów pasażera nie interesuje. Nie zmienia to jednak faktu, że tę liczbę każdy z pasażerów odczuwa.
Interesuje mnie ntomiast moj komfort i cena. Zas dla mnie bardziej komfortowa jest taryfa czasowa.
absinth - Śro Lut 06, 2008 8:35 am
Inna sprawa, że liczba gapowiczów czy innych kombinatorów pasażera nie interesuje. Nie zmienia to jednak faktu, że tę liczbę każdy z pasażerów odczuwa.
tylko, ze mi sie caly czas wydaje, ze to jest dyskusja typu, ile diabłow miesci sie na glowce szpilki,
przyjales, w zaden sposob nieuzasadniona teze, ze nowy system czasowy spowoduje, jakies przeogromne komplikacje dla kontrolerow, ktorzy beda pracowac duzo mniej wydajnie i w efekcie jeszcze wiecej osob bedzie jezdzic na gape w zwiazku z czym przewoznik podniesie ceny biletow.
fajne zalozenie, ale to jest nic innego, jak tylko Twoje zalozenie, a nie jakas udowodniona teza.
Z doswiadczenia widzialem, ze system czasowy nie sprawa w miastach gdzie jest stosowany wiekszych problemow kontrolerom niz ten, ktory obowiazuje u nas, wiec zupelnie nie wiem dlaczego przyjmujesz takie dosc apokaliptyczne wnioski. Poki co w Warszawie, zeby posluzyc sie tylko tym przykladem, gdzie taryfy biletowe sa o wiele bardziej skomplikowane niz u nas ceny biletow sa mniejsze.
"Interesuje mnie (...) cena." dość proste myślenie. W KM jeżeli mniej zapłacisz w bilecie, więcej zapłacisz w podatku... Proste.
dokladnie, dosc proste myslenie. z tym, ze wyciales fragment, ktory byl na pierwszym miejscu a wiec komfort, a to, ze cena jest wazna, no przynajmniej dla mnie jest i chyba nie ma w tym nic dziwnego. Podatki i tak place, wiec osobiscie wole, zeby doplacano do przewozow komunikacja miejska niz doplacano do np przemyslu stoczniowego. Z perspektywy mojego interesu, wazniejsze jest dla mnie to pierwsze.
D.S. - Śro Lut 06, 2008 9:53 am
przyjales, w zaden sposob nieuzasadniona teze, ze nowy system czasowy spowoduje, jakies przeogromne komplikacje dla kontrolerow,
Po kolei, w dyskusji często stawia mi się zarzut hiperbolizacji problemu. Piszę o bardziej złożonej informacji, wtem słyszę zarzut, że ja twierdzę, że ludzie są głupi i się w systemie nie wyznają. Teraz również: piszę o większym problemie z kontrolą biletów, natomiast Ty wmawiasz mi, że napisałem o jakiś przeogromnych komplikacjach dla kontrolerów. Tymczasem ja tylko sygnalizuję, że problem JEST...
Sama taryfa czasowa nie musi powodować większego problemu kontrolerom, jeżeli za obowiązujący uznamy faktyczny, a nie rozkładowy czas przejazdu. Tylko czy takie rozwiązanie jest korzystne dla pasażerów?
ktorzy beda pracowac duzo mniej wydajnie i w efekcie jeszcze wiecej osob bedzie jezdzic na gape w zwiazku z czym przewoznik podniesie ceny biletow.
fajne zalozenie, ale to jest nic innego, jak tylko Twoje zalozenie, a nie jakas udowodniona teza.
kaspric - Śro Lut 06, 2008 6:51 pm
Jak zwykle żółte gliwickie Solarki prezentują się świetnie
Mam nadzieję, że zastąpią stare Ikarusy np. na lini nr 6, albo kursujące jeszcze niekiedy na lini 840
Jest odpowiedź http://um.gliwice.pl/index.php?id=8548/1&bium=1#3700
Nowe Solarki pojawią się tylko na gliwickich liniach :D:D
Jastrząb - Czw Lut 07, 2008 11:05 pm
Natomiast z biletem za 2,90 jest większe pole do kombinowania. Mogę nawet na nim przejechać (żeby była jasność: nikogo do tego nie zachęcam, ani namawiam!) 2 i więcej granic stref i z dużym prawdopodobieństwem mi się to uda, nawet jak będzie w tym autobusie/tramwaju kontrola.
No i o to chodzi, że możesz sobie przejechać dwie i więcej stref, bylebyś się zmieścił w czasie jaki obowiązuje Twój bilet.
Dodajmy, że przy przytaczanych przez Ciebie wcześniej rozbieżnościach pomiędzy rozkładem planowanym a rzeczywistym, również kontrola biletów strefowych może nastręczać pewne problemy. Bo jeśli np. autobus po minięciu strefy będzie mieć dłuższy przestój w korku, to pasażer który zaraz za granicą strefy wsiadł i skasował podstawowy bilet, może być posądzony o przekraczanie na nim strefy.
D.S. - Pią Lut 08, 2008 7:25 am
No i o to chodzi, że możesz sobie przejechać dwie i więcej stref, bylebyś się zmieścił w czasie jaki obowiązuje Twój bilet.
Przeczytaj jeszcze raz: "Po drugie, nie twierdziłem nigdy, że obecny system jest optymalny. Jeżeli chodzi o kontrolę biletów, to system np. 2-strefowy w kontroli byłby o wiele prostszy niż obecny 3-strefowy. No, bo mogę próbować na bilecie za 2,40 przejechać do innego miasta, ale jeśli złapią mnie na granicach strefy (jedno z ulubionych miejsc kobuchów. Nic zresztą dziwnego), to sprawa jest ewidentna. Natomiast z biletem za 2,90 jest większe pole do kombinowania. Mogę nawet na nim przejechać (żeby była jasność: nikogo do tego nie zachęcam, ani namawiam!) 2 i więcej granic stref i z dużym prawdopodobieństwem mi się to uda, nawet jak będzie w tym autobusie/tramwaju kontrola."
Dodajmy, że przy przytaczanych przez Ciebie wcześniej rozbieżnościach pomiędzy rozkładem planowanym a rzeczywistym, również kontrola biletów strefowych może nastręczać pewne problemy
tremolo - Pon Lut 11, 2008 9:59 pm
Tak troszkę z innej beczki:
Ma ktoś może ostatni stary schemat komunikacyjny KZKGOP? Taka mapa olbrzymia od Gliwic do Dąbrowy i od Tarnowskich Gór po Tychy?
Wit - Wto Lut 12, 2008 9:04 am
Żółte jamniki na trasie
dziś
12 nowych autobusów niskopodłogowych "Solaris" wyjechało wczoraj na trasy obsługiwane przez gliwickie Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. W kwietniu dołączą kolejne trzy. Każdy z 18-metrowych "jamników" może pomieścić 160 pasażerów. Mają automatyczne skrzynie biegów i wysokoprężne silniki ekologiczne typu "EURO 4", spełniające wymogi unijne.
Dla pasażerów najważniejsze jest to, że niskopodłogowy "przegubowiec" ma czworo drzwi, bezstopniowe wejścia z możliwością ich obniżenia do poziomu ulicznych krawężników, specjalne miejsce dla wózków dziecięcych i inwalidzkich, elektroniczną tablicę informacyjną. W każdym zamontowano też ruchomą rampę najazdową dla wózków.
Wartość transakcji wyniesie prawie 17,6 mln zł brutto. Jak zapowiada Henryk Szary, prezes gliwickiego PKM, najpierw z eksploatacji wycofanych zostanie 12 najstarszych "Ikarusów" i "Jelczy" z lat 80. Średnia wieku autobusów PKM (cały tabor to łącznie 172 pojazdy) zmniejszyła się obecnie do ok. 15 lat. W ciągu ostatnich 11 lat kupiono w sumie ponad 50 nowoczesnych autobusów. Skorzystano w tym celu m.in. ze środków finansowych, przekazanych spółce z budżetu miejskiego (w ramach podniesienia kapitału zakładowego o 19,7 mln zł). Było to też możliwe dzięki dotacjom w wysokości ok. 1,5 mln zł z Gminnego Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na zakup silników ekologicznych.
- W zeszłym roku zaoszczędziliśmy z tytułu amortyzacji 4,2 mln zł, a w tym roku powinniśmy uzyskać ponad 5,2 mln zł - wyjaśnia Henryk Szary. W ten właśnie sposób znaleziono fundusze na pokrycie części kosztów najnowszej transakcji - 6,1 mln zł brutto. Kontrakt sfinansowano ponadto z dwóch innych źródeł: budżetu miejskiego (podniesienie przez miasto Gliwice kapitału zakładowego spółki o kwotę 5 mln zł) oraz rozłożonego na 12 miesięcznych rat korzystnego kredytu producenta pojazdów.
Najnowocześniejszy tabor jest w naszym województwie w Katowicach (6 nowych wozów trafiło tu w grudniu), Gliwicach i w Sosnowcu. Dwa lata temu dzięki środkom unijnym w Sosnowcu padł rekord: 70 nowych pojazdów.
Przewoźnikom jest bardzo trudno wypracować zakup nowego taboru. Chętniej dofinansowane są bowiem pociągi i tramwaje.
Marlena Polok-Kin - POLSKA Dziennik Zachodni
Slimowski - Śro Lut 13, 2008 10:09 pm
Czy ktoś może wie kiedy KZK GOP zamierza skończyć z systemem sprawdzania biletów przez kierowców? Bo to co dzisiaj zobaczyłem to nie wymaga komentarzu.
Ludzie wchodzący do busa(konkretnie 23) krótko stwierdzali "miesięczny" i nic nie pokazując wchodzili do busa a kierowca oczywiście ich wpuszczał :/
mark40 - Czw Lut 14, 2008 8:14 pm
Skończyć z tym na pewno nie zamierza bo niby to ogranicza gapowiczów do minimum. Jednak tak jak zauważyłeś kierowcy dokładnie nie sprawdzają, nawet kasować można już skasowane bilety bo kasownik jest zamontowany z drugiej strony. Inna sprawa ze linia 23 powinna być bezpłatna z racji trupów autobusowych na niej kursujących .
Kamyk85 - Czw Lut 14, 2008 9:05 pm
Linią 23 jeżdżę sporo, i bodajże tylko 2 razy spotkałem się z rzetelną kontrolą biletów przez kierowców. W większości przypadków na tej linii kierowcy nie tylko nie sprawdzają dokładnie biletów, ale w ogóle ich nie sprawdzają, otwierając zawsze jak leci wszystkie drzwi.
Jednak skądinąd wiem, że na tego typu liniach, ale obsługiwanych przez PKM Katowice (np. 133, 43) kierowcy rzetelnie wywiązują się ze swoich zadań
Wit - Pią Lut 15, 2008 10:19 am
Dwa kolejne autobusy pojadą do centrum Katowic. Ale jeszcze nie wiadomo, kiedy
dziś
Dwoma kolejnymi liniami mysłowiczanie będą mogli dojechać do centrum Katowic. KZK GOP zgodził się na wydłużenie tras 77 i 931. Nie wiadomo, kiedy nowe rozkłady jazdy wejdą w życie, bo władze Katowic muszą najpierw... przedłużyć przystanek przy alei Korfantego.
Problemy mysłowiczan z dojazdem do centrum zaczęły się prawie trzy lata temu. Autobusy nie mogły tam dojeżdżać, ponieważ na czas remontu ul. Warszawskiej w stolicy województwa, władze Katowic zamknęły tą ulicę. W Zawodziu urządzono prowizoryczne centrum przesiadkowe. Autobusy z Mysłowic kończyły tam bieg, a pasażerowie korzystający z tego samego biletu wsiadali w tramwaje. Dawnych tras nie przywrócono, mimo, że samochody wróciły na ul. Warszawską. Po interwencjach miejskich władz organizujący transport zbiorowy na terenie 23 śląskich gmin KZK GOP zdecydował się wydłużyć trasy tylko dwóch linii - jadącego z Wesołej autobusu 76 i z Chełmu Śląskiego - 149. Teraz podjęto decyzję o zmianie rozkładów jazdy dwóch kolejnych linii.
Kiedy jednak z Wesołej, poprzez Krasowy i centrum Mysłowic, oraz z Bierunia przez Kosztowy będzie można dojechać do centrum stolicy województwa śląskiego nie wiadomo. - Przygotowaliśmy nowe rozkłady. Autobusy będą zatrzymywały się przy alei Korfantego. Niestety, nie możemy w tej chwili tego uruchomić, bo na tym przystanku zatrzymuje się bardzo dużo autobusów. Dołożenie kolejnych mogłoby spowodować zator i niebezpieczeństwo w ruchu - wyjaśnia Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP. - Wystąpiliśmy do katowickiego magistratu o przygotowanie alternatywnego rozwiązania. Jak tylko miasto podejmie decyzję w tej sprawie, 77 i 931 będą jeździły do centrum Katowic.
Według naszych informacji pracownicy wydziału komunikacji Urzędu Miasta w Katowicach i reprezentanci KZK GOP wstępnie ustalili, że przystanek przy Korfantego zostanie wydłużony w stronę Pomnika Powstańców Śląskich. Dzięki temu można by było wyznaczyć nowe stanowiska dla autobusów odjeżdżających w stronę Mysłowic.
Władze KZK GOP w piśmie do prezydenta Mysłowic zapewniły, że traktuję tę sprawę jako bardzo pilną. Pozostaje więc czekać.
(kpb) - POLSKA Dziennik Zachodni
BART - Sob Lut 16, 2008 9:41 pm
Prace kanalizacyjne w Katowicach przy ul. Warszawskiej
od dnia 21 lutego 2008 r.
W związku z kontynuacją prac związanych z przebudową kanalizacji w centrum Katowic i rozpoczęciem robót na odcinku ul. Warszawskiej (odcinek od ul. Bankowej do Szkolnej) od dnia 21 lutego 2008 r. do odwołania (na okres ok. 2 tygodni) wprowadzone zostają następujące objazdy dla linii autobusowych:
* linie 0, 10, 50, 51, 674 i 910 w kierunku centrum Katowic od przystanku Katowice Francuska kursować będą ul. Jagiellońską - Kochanowskiego - św. Jana - Rynek - al. Korfantego - Mickiewicza,
* linia 12 w kierunku Zawodzia i linia 154 w kierunku Sosnowca od przystanku Katowice Jagiellońska kursować będą ul. Lompy - Powstańców - Francuską - Jagiellońską - Kochanowskiego - św. Jana - Rynek - al. Korfantego.
* linie 30 i 673 w kierunku Zawodzia od przystanku Katowice Dworzec PKP kursować będą ul. Dworcową - św. Jana - Rynek - al. Korfantego,
Przystanek autobusowy Katowice Szkolna przy kościele ewangelickim będzie nieczynny. W zamian uruchomiony zostaje tymczasowy przystanek na Rynku przy domu handlowym Zenit. Ponadto linie 12 i 30 nie będą obsługiwać przystanku Katowice Hotel Qubus, a w zamian zatrzymywać się będą na przystanku Katowice Aleja Korfantego (stanowisko przy Delikatesach).
Za utrudnienia przepraszamy.
kropek - Sob Lut 16, 2008 9:59 pm
PKM Katowice ogłosiło prztarg na
zakup 5 szutk autobusów niskopodłogowych - fabrycznie nowych, (do 12 metrów).
Z takich wazniejszych i ciekawszych info:
*ilość drzwi (2 lub 3) - 2 jestem w stanie przebolec, jeśli powędrują na linie Lotnisko, a w sumie jest to wręcz pewne, gdyż niedawno PKM dostał troche kasy od UM Katowice, na zakup taboru do obsługi tej linii;
*w środku monitoring + ekrany LCD (tak jak w nowych MANach);
*maja dotrzeć do PKMu do konca lipca tego roku;
*muszą posiadac normę Euro 4 lub wyższą;
*klimatyzacja kabiny kierowcy + przestrzenii pasażerskiej.
www.pkm.katowice.pl
d-8 - Nie Lut 17, 2008 8:46 am
*klimatyzacja kabiny kierowcy + przestrzenii pasażerskiej
brawo !
Bartek - Nie Lut 17, 2008 9:05 am
brawo !
O ile będzie włączana przez kierowcę...
gladiator79 - Nie Lut 17, 2008 10:42 am
Czy ktoś wie czy kierowcy KZK muszą otwierać na każdym przystanku drzwi autobusu? Czy jest to może narzucone przez firmę? W Wawie w okresie zimowym jeżeli pasażer nie naciśnie guzika to kierowca nie otworzy mu drzwi, a u nas jest wręcz odwrotnie. Wieczorami kiedy bardzo mało osób wsiada bądź wysiada z autobusu kierowcy otwierają wszystkie możliwe drzwi, z wyjątkiem oczywiście tych najblżej siebie, bo w końcu mogli by zmarznąć. Kolejnym ich głupim nawykiem jest oczekiwanie na odjazd w przypadku kiedy przjadą kilka minut za wcześnie na przystanek. W takim autobusie po chwili jest tak zimno że nawet najlepsze ogrzewanie nie pomoże. Wiem, że część taboru to stare łupy, ale przynajmniej w tych nowszych można by wprowadzić zmiany w kulturze kierowców.
salutuj - Nie Lut 17, 2008 11:05 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Tequila - Nie Lut 17, 2008 11:19 am
Chyba że stoi sobie 10 minut dłużej jak zdarza się to "gliwickim" 840, które na bezczelnego czekają aż zrobi się pusto na ich stanowisku, blokując ruch na Mickiewicza.
Piotreq - Pon Lut 18, 2008 1:16 pm
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4938260.html
Miasta skupione w Górnośląskim Związku Metropolitalnym, kosztem ponad 120 mln euro, chcą zmodernizować infrastrukturę komunikacji publicznej w regionie przed piłkarskimi mistrzostwami Europy Euro 2012.[/url]
jacek_t83 - Pon Lut 18, 2008 2:54 pm
^^ to samo co wyzej tylko dokladniej:
[press=mms]770[/press]
absinth - Pon Lut 18, 2008 3:03 pm
"W Katowicach przewidziano również budowę nowego torowiska wzdłuż ul. Grundmana."
salutuj - Pon Lut 18, 2008 3:12 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
gladiator79 - Pon Lut 18, 2008 3:38 pm
oczekiwanie na odjazd o wyznaczonej porze jest słuszne - sam pisałem kiedyś zażalenie wniosek o przywołanie do porządku gościa który uciekł za wcześnie.
Też się zgadzam z tym że autobusy nie powinny odjeżdżać przed czasem, ale przecież nie muszą stać na przystankach przelotowych z otwartymi drzwiami po kilka minut.
salutuj - Pon Lut 18, 2008 5:23 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Cuma - Pon Lut 18, 2008 5:59 pm
Na 121 zawsze się jedzie tak: od Halemby do Kochłowic Park Pamieci busik sobie jedzie i szofer nie zwraca uwagi ile minut za wcześnie jest na przystanku... na Parku Pamięci potem jest kilka minut postoju :/ naszczęście najczęściej jednak drzwi szofer zamyka, no i potem na Kochłowice Rynek już jedzie o dobrej porze (chociaż czasem i tak 1-2 minuty za wczas to znowu tam sobie czeka "chwile"
Wit - Śro Lut 20, 2008 9:35 pm
Nie opłaca się występować z KZK GOP
dziś
Pracownicy Wydziału Organizacji Zarządzania Drogami i Ruchem Drogowym Urzędu Miejskiego w Sosnowcu przedstawili sosnowieckim radnym analizę związaną z ewentualnym wystąpieniem zagłębiowskich gmin z KZK GOP.
Wynika z niej, że ten pomysł jest mało realny i niekorzystny finansowo dla samorządów.
- Odłączenie gmin zagłębiowskich od KZK GOP i powołanie Komunikacyjnego Związku Komunalnego Zagłębia byłoby niekorzystne. Po pierwsze pasażerowie jadący z Sosnowca lub przez Sosnowiec do Katowic, musieliby się przesiadać i kasować dwa bilety - tłumaczy Mateusz Rykała, pełnomocnik prezydenta Sosnowca. - Dla samorządów to skutkowałyby większymi kosztami utrzymania związku komunikacyjnego.
W przypadku dużych miast, takich jak Sosnowiec czy Dąbrowa Górnicza składki wzrosłyby o 20 procent. Obecnie roczna składka do KZK GOP wynosi 18 milionów złotych (Sosnowiec) i 14 milionów (Dąbrowa Górnicza). Gdyby do tego związku nie przystąpiły wszystkie gminy, to składka wzrosłaby nie o 20, a nawet o 40 procent. Dla mniejszych miast składka mogłaby wzrosnąć nawet o 60 procent.
Sebastian Reńca - POLSKA Dziennik Zachodni
...........................................................
To Zagłebie planuje/planowało jakąś secesję?
Bartek - Śro Lut 20, 2008 9:40 pm
Nie całe Zagłębie, a Sosnowiec
Tomek - Czw Lut 21, 2008 7:30 am
Kolejny pomysł na to jak zaakcentować swoją odrębność ?
salutuj - Czw Lut 21, 2008 7:45 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
d-8 - Czw Lut 21, 2008 8:38 am
^^^ katowice też mogą byc dominujące tylko nie chcą.
sory, ale co dzis znaczą takie miasta jak dąbrowa czy ruda śl z calym szacunkiem dla nich.
w kato jest centrum-centrum. trzeba by było to wszystko bardziej rozkulac i zrobic pare rzeczy i kato byłyby ( mogą byc oczywiscie i mam nadzieje ze tak sie niebawem stanie ) centrum
D.S. - Czw Lut 21, 2008 9:18 am
A kto powiedział, że integracja KM w GOP-ie musi oznaczać jeden zarząd?
Zamiast pieprzyć o Wrocławiu zobaczcie lepiej jak wygląda organizacja KM w Zagłębiu Ruhry...
d-8 - Czw Lut 21, 2008 9:21 am
Zamiast pieprzyć o Wrocławiu zobaczcie lepiej jak wygląda organizacja KM w Zagłębiu Ruhry...
zarąbiście wygląda w rurze
od wrocka tez moglibyśmy sie co nieco nauczyc...
a poza tym kto powiedział o jednym ośrodku zarządzania ? dla mnie to nie ma znaczenia - efekt końcowy ma byc własciwy i jako pasażer mam miec okreslony standard. a teraz jest go brak.
biorąc jednak pod uwagę lokalne doświadczenia 'dzielenia' komunikacji - powątpiewam w sukces takich działań
absinth - Czw Lut 21, 2008 9:49 am
Kolejny pomysł na to jak zaakcentować swoją odrębność ?
hehe
sadze, ze dobrze by bylo pozwolic takiemu Sosnowcowi sie odlaczyc, niech pokaze ile znaczy, po pol roku by juz wiedzieli jak na tym wyszli i glupie pomysly by sie skonczyly. Juz chyba Bytom chcial pokazac jaki to jest niezalezny...
btw podpisuje sie pod tym co napisal salutuj.
mark40 - Czw Lut 21, 2008 11:15 am
To tylko pokazuje jaki stosunek do komunikacji zbiorowej posiadaja nasze miasta. Lepiej zostać i płacić mniej niż zwiększyć na to wydatki, chociaż te dzisiejsze do KZK są 2-4 razy mniejsze niz gdzie indziej Oj nie poprawi się tu szybko, nie poprawi.
Tworzenie osobnego zwiazku nie jest dobrym pomysłem z wielu powodów. Przywołane tu Zagłębie Ruhry jest nie jest w tym przypadku dobrym odpowiednikiem GOPu.
Pomysł osobnego związku jest naprawdę dowodem ukazania swej odrębności, w obliczu powstajacej Silesii i włączenia do niej takich podmiotów jak MZK Tarnowskie Góry oraz Jaworzno i Tychy które obecnie są osobno.
Emenefix - Czw Lut 21, 2008 11:43 am
Co prawda nie KZKGOP, ale szkoda...
[press=mms]802[/press]
D.S. - Czw Lut 21, 2008 3:39 pm
Tworzenie osobnego zwiazku nie jest dobrym pomysłem z wielu powodów. Przywołane tu Zagłębie Ruhry jest nie jest w tym przypadku dobrym odpowiednikiem GOPu.
Czemu nie jest dobrym odpowiednikiem GOP-u? Co w takim razie jest dobrym odpowiednikiem?
Pomysł osobnego związku jest naprawdę dowodem ukazania swej odrębności, w obliczu powstajacej Silesii i włączenia do niej takich podmiotów jak MZK Tarnowskie Góry
D.S. - Czw Lut 21, 2008 3:42 pm
Dla poczytania o KM w Zagłębiu Ruhry:
http://www.infobus.pl/blog.php?id=146
http://www.infobus.pl/blog.php?id=158
http://www.infobus.pl/blog.php?id=165
mark40 - Czw Lut 21, 2008 10:09 pm
Czemu nie jest dobrym odpowiednikiem GOP-u? Co w takim razie jest dobrym odpowiednikiem?
Zagłębie Ruhry jest znacznie większym obszarem niz GOP (KZK GOP). Specyfika miast tez jest tam trochę inna. To trochę tak jakby liczyć GOP z ROWem, Krakowem, po drodze Chrzanów i Olkusz a nawet Oswięcim. Tak więc centralizacja na tak wielkim terenie nie jest dobra. Powołonie kilku zarządów jest tam chyba dobrym rozwiazaniem i na tak wielkim obszarze jak wymieniłem przed chwila też w naszych warunkach też nie miałoby racji bytu. Ale w samym GOPie to konieczne nie jest.
Można oczywiscie załozyć, ze mołoby pozostać KZK GOP i kilka mniejszych zwiazków (zagłębie, centralny, północny, zachodni itd) zajmującymi się swoimi "potrzebami", ale po co? Chyba żeby tworzyć kolejne jednostki budżetowe. Takie rozwiaznaie mogłoby też narobić bajzlu rozkładowego i nieskoordynowania z liniami z "innego związku". W zasadzie można powiedzieć, ze przy obecnym KZK GOP też jest bajzel ale to już nie z powodu istnienia samego związku ale ludzi w nim zasiadających.
Tak wiec GOP bym porównał do jakiegoś jednego miasta powierzchniowo zbliżonym do GOPu. Katowice są komunikacyjnym centrum (którego nie ma w Zagłębiu Ruhry). W zasadzie to jeszcze pozostało z epoki WPK, kiedy to wymyslono, ze wszystkie linie aglomeracyjne będa konczyć sie i zaczynać w Katowicach (w końcu to miasto wojewódzkie).
Przyszłość MZKP Tarnowskie Góry po wyjsciu Piekar stoi pod znakiem zapytania. Pomijajac juz kwestie finansowe, za Piekarami mogą pójść kolejne gminy.
Emenefix - Czw Lut 21, 2008 10:30 pm
Czemu nie jest dobrym odpowiednikiem GOP-u? Co w takim razie jest dobrym odpowiednikiem?
Okręg Donbasu
Katanga
Zagłębie Asturyjskie
:P:P
D.S. - Pią Lut 22, 2008 7:11 am
Zagłębie Ruhry jest znacznie większym obszarem niz GOP (KZK GOP). Specyfika miast tez jest tam trochę inna.
Oczywiście, że jest. Tego nie neguję. Niemniej u nas (tak jak tam) również poszczególne rejony stanowią swoiste podsystemy komunikacyjne (Zagłębie Dąbrowskie nawet bardzo wyraźny)
To trochę tak jakby liczyć GOP z ROWem, Krakowem, po drodze Chrzanów i Olkusz a nawet Oswięcim.
Cuma - Pią Lut 22, 2008 4:15 pm
Jasny gwint ale sie dzisiaj zraziłem do Henzago Jechalem 144 z Wirku na Halembe. To był chyba krótki Man, nie zwróciłem uwagi zbytnio.
Po pierwsze rzuciło sie w oczy to, że pierwsze drzwi nie działają, a żeby samoczynnie się nie otwierały zablokowane były miotłą Oraz że pomiędzy tymi drzwiami a siedzeniem zaraz przy nich nie było szybki.... Takie małe coś ale jednak
Po drugie..... Niewiedziałem że luz na sworzniu może osiągnąć taki rozmiar Kiedy jechał troche szybciej koło wpadało w taki jakby rezonans i cały przodek busa latał na bogi Można powiedzieć wstrząsająca podróż. Szofer odczuwał to oczywiście silnymi szarpaniami na kierownicy, a nam groziło jedynie zerwanie tego sworznia i przy odrobinie "szczęścia" kolizja z np. latarnią....
Po trzecie... na lini 255 cały czas jeździ pojazd z "automatycznym" (czyt. niemożliwym do wyłączenia) ogrzewaniem. Na placu jest już w miare ciepło, połączcie to z najmocniejszym ogrzewaniem Neoplanu to otrzymacie jeżdżącą saune Jakbym miał więcej na paliwo to już bym nie musiał jeździć do budy tym złomem....
mark40 - Pią Lut 22, 2008 4:25 pm
Oczywiście, że jest. Tego nie neguję. Niemniej u nas (tak jak tam) również poszczególne rejony stanowią swoiste podsystemy komunikacyjne (Zagłębie Dąbrowskie nawet bardzo wyraźny)
Te rejony (miasta) są znacznie wieksze. Tylko po co tworzyc takie podzwiązki, jednego związku głównego?
Tu już trochę przesadziłeś. Ten obszar, który tu podałeś nie jest tak zwarty jak w Zagłębiu Ruhry.
Adam_sl - Pią Lut 22, 2008 4:31 pm
@Cuma nie możesz żedać cudów od 15-20 letniego autobusu sprowadzonego z niemiec na poldarmo.
Troche lepszy Jelcz M11 w niemieckim wydaniu
D.S. - Pią Lut 22, 2008 6:08 pm
Te rejony (miasta) są znacznie wieksze. Tylko po co tworzyc takie podzwiązki, jednego związku głównego?
Tak naprawdę, to niepotrzebny jest związek główny.
Po drugie, nie wmówisz mi, że ZD to mały obszar.
Tak wiec relatywnie jest tu takze kilka zwiazków (KZK GOP, MZKP, Jaworzno, Tychy, Chrzanów po MPK Kraków) Różnica polega na tym, ze nie są one wszystkie powiazane jednym nadorganizatorem. Jak by się chciało to można autobusami miejskimi dotrzeć z Katowic do Krakowa, czy nawet Bielska Białej.
mark40 - Pią Lut 22, 2008 6:58 pm
Tak naprawdę, to niepotrzebny jest związek główny.
Chyba sobie nie zdajesz sprawy jakie by to rodziło komplikacje.
Taa, teren między GOP-em a Krakowem albo BB jest tak samo zurbanizowany jak między miastami w ZR...
Bruno_Taut - Pią Lut 22, 2008 7:42 pm
"Ma być jeden odpowiedzialny, a nie dziesięciu. Im bardziej coś podzielisz tym bardziej rozmywasz odpowiedzialność."
Interesująca sentencja. Aż strach pomyśleć do jakich może propowadzić konkluzji.
D.S. - Pią Lut 22, 2008 8:27 pm
Chyba sobie nie zdajesz sprawy jakie by to rodziło komplikacje.
No chyba nie zdaję IMO wystarczy porozumienie taryfowe i wzajemne współfinansowanie.
Tu nie chodzi o zurbanizowanie ale o teren na którym relatywnie do ZR występuje kilka zwiazków.
mark40 - Pią Lut 22, 2008 8:54 pm
"Ma być jeden odpowiedzialny, a nie dziesięciu. Im bardziej coś podzielisz tym bardziej rozmywasz odpowiedzialność."
Interesująca sentencja. Aż strach pomyśleć do jakich może propowadzić konkluzji.
Moze jakaś wypowiedź bardziej w temacie?
PS. To bardzo mądry cytat "kogoś".
No chyba nie zdaję IMO wystarczy porozumienie taryfowe i wzajemne współfinansowanie.
No, w polskich warunkach chyba nie. Wystarczy spojrzec na porozumienie KZK GOP z MZKP.
Zgodnie z prawdą to w ZR istnieje tylko jeden związek komunikacyjny.
salutuj - Pią Lut 22, 2008 10:18 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
D.S. - Pią Lut 22, 2008 10:26 pm
PS. To bardzo mądry cytat "kogoś".
Można wiedzieć kogo?
No, w polskich warunkach chyba nie. Wystarczy spojrzec na porozumienie KZK GOP z MZKP.
winn - Sob Lut 23, 2008 12:53 am
hehe ja ostatnio mialem caly dzien niepowodzen z kierowcami
jeden sie czepial ze sie opieram o szybe jego osobistej kabiny (przy drzwiach, przed wyjsciem - w jelczu)
drugi nie otworzyl mi drzwi
trzeci mial jakis problem bo nie chcial uznac kolesiowi darmowego biletu i poinformowac go gdzie autobus jedzie pomimo awarii wyswietlacza
i jeszcze jeden odjechal 2 minuty za wczesnie przez co musialem dralowac 15 min
po tym ostatnim zadzwonilem do MZKP zeby go upomnieli
"przyjelam zgloszenie"
"to wszystko tak?"
"tak, tak..."
Cuma - Sob Lut 23, 2008 7:26 am
Mam pomysł na hasło reklamowe KZK:
KZK GOP. Szybko, bezpiecznie, do celu.
Jak widać obejmuje ono dokładnie cechy naszego kochanego KZK
mark40 - Sob Lut 23, 2008 11:57 am
Można wiedzieć kogo?
Osoby, która zna sie lepiej na organizowaniu komuniakcji, nawet lepiej ode mnie i Ciebie
Oceniasz porozumienie przez pryzmat działania obydwóch związków. Nie uważam akurat, że porozumienie to kuleje.
D.S. - Sob Lut 23, 2008 2:52 pm
Osoby, która zna sie lepiej na organizowaniu komuniakcji, nawet lepiej ode mnie i Ciebie
Szkoda tylko, że tak anonimowo
Najnowszy przykład tego porozumienia. Do tej pory MZKP nie porozumiał sie z KZK GOP w kwesti linii autobusowych na terenie Piekar Śląskich ciekawe kto zapłaci za kursy wykonane w tym mieście. Póki co wykonuje je MZKP, a miasto chce je zapłacić KZK GOPowi.
Bruno_Taut - Sob Lut 23, 2008 2:52 pm
"Ma być jeden odpowiedzialny, a nie dziesięciu. Im bardziej coś podzielisz tym bardziej rozmywasz odpowiedzialność."
Interesująca sentencja. Aż strach pomyśleć do jakich może propowadzić konkluzji.
Konkluzja wobec wariantu przeciwnego:
Proponuję Ci stworzyć firmę z 10 dyrektorami jednego działu IT.
życzę powodzenia.
salutuj - Sob Lut 23, 2008 4:39 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
mark40 - Sob Lut 23, 2008 5:37 pm
Piekary poszły po bandzie (bo racji nie mają) i się pojawił problem z podpisaniem porozumienia. Mimo wszystko konflikt ten nie nazywałbym wojną KZK GOP a MZKP.
Bruno_Taut - Sob Lut 23, 2008 9:39 pm
"Ma być jeden odpowiedzialny, a nie dziesięciu. Im bardziej coś podzielisz tym bardziej rozmywasz odpowiedzialność."
Interesująca sentencja. Aż strach pomyśleć do jakich może propowadzić konkluzji.
Konkluzja wobec wariantu przeciwnego:
Proponuję Ci stworzyć firmę z 10 dyrektorami jednego działu IT.
życzę powodzenia.
salutuj - Sob Lut 23, 2008 11:10 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Bruno_Taut - Sob Lut 23, 2008 11:42 pm
Tak to jest, kiedy wiedzę czerpie się z paru zdań zamieszczonych w internecie. Na terenie Zagłębia Ruhry działa kilkadziesiąt przedsiębiorstw transportowych. Ale tego już nie doczytałeś. Jak zwykle wygłaszasz tezy ex cathedra w oparciu o powierzchowną wiedzę.
salutuj - Nie Lut 24, 2008 12:22 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Bruno_Taut - Nie Lut 24, 2008 10:27 am
Proponuję, byś najpierw sam zaczął odróżniać podstawowe pojęcia. Fakt jest taki, że w Zagłębiu Ruhry działa kilkadziesiąt przedsiębiorstw tarnsportowych.
salutuj - Nie Lut 24, 2008 10:38 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
D.S. - Pon Lut 25, 2008 12:07 pm
W zasadzie tu nie chodzi tylko o konflikt między akurat tymi organizatorami ale takze o możliwosć wystąpienia takich zawirowań w momencie istnienia jeszcze wiekszej ilosci zwiazków. Nie da się wykluczyć chęci miast do przystapinia do innego zwiazku.
No, Piekary same sobie zapracował na tą całą sytuację. Od 2006 r. prowokowały konflikt w samym MZKP, więc nie ma się czemu dziwić...
Innymi słowy jest jeden zwiazek i jest spokój.
mark40 - Wto Lut 26, 2008 4:53 pm
@D.S.
Nie wiem gdzie dostrzegasz manipulacje z mojej strony Po prostu jak było tak napisałem. Skad moge wiedzieć ile trwały zawirowania. Co ja siedzę w KZK GOP? Trwały i to już fakt, który działa na niekorzyść tego rozwiazania.
Sprzeczne interesy nie występują zawsze przy istnieniu jednego podmiotu, a przynajmniej nie takie, które moga wystąpić przy funkcjonowaniu kilku.
Z jednej strony PKT w rękach państwa był stanowoczo za dlugo, z drugiej nie wiadomo gdzie by tramwaje sie ostały, gdyby były w rekach naszych samorzadowców albo zostały podzielone jak PKMy.
Pytanie odnośnie gwarancji ma sens w przypadku istnienia kilku podmiotów.
ROW to już całkiem inna specyfika. Powiazanie komunikacyjne nie jest tak duze jak w przypadku samego GOPu i relatywnie do ZR nie właczył bym go jednego podmiotu.
Likwidacja 25 i postawa Bedzina jest o tyle dziwna, że miasto niby chciało dopłacać do tej linii ale nie chciało przejąć akcji TŚ (jako jedyne) jak to było planowane. Poza tym jak nawet ostatnie zdanie wskazuje to TŚ nie były zainteresowane utrzymaniem tych tras i osobny związek Zagłębia by tego nie zmienił.
Co do 860 źle zrozumialem twoją wypowiedź. To, ze rozkład 860 jest niezmieniony (dopasowujac np 105 - to już coś) od jak piszesz 10 lat potwierdza to, o czym pisze.
To ze rozkładami powinien się zajmowac jeden zespół nie jest żadnym absurdem tylko jest czymś normalnym. Rozkład nie zawsze musi być znany drugiemu podmiotowi.
Jakich komplikacji? A takich że skad zwykły pasażer ma wiedzieć która linia w Katowicach należeć będzie do którego zarządu?
Czy Jaworzno ma inną specyfikę od Gliwic? Gliwicom krzywda sie nie dzieje że są w KZK GOP. Podmiot obeznany w lokalnych srawach wcale nie musi się znajdować iście na tym samym terenie. Wszelkie wnioski i tak wnoszą poszczegóone gminy i to jest obojętne czy to będzie sie wnoscić do KZK GOP czy Jkaiegoś KZK Zagłębie.
Podsumowując; każdy z nas ma odmienne spojrzenie na tą sprawę (zreszta nie pierwszy raz ). Jeden związek w zupełnosci wystarczy gdyż obszar GOPu nie wymaga kolejnego rozdrobnienia (majac również na uwadze tendencję do łączenia). Funkcjonoanie jednego związku jednak ma wiecej plusów (choć oczywiscie minusy takze są) niz funkcjonowanie kilku.
D.S. - Wto Lut 26, 2008 6:18 pm
Nie wiem gdzie dostrzegasz manipulacje z mojej strony
Napisałeś "długie negocjacje", "skomplikowane rozliczenia", a okazuje się, że nie potrafisz tego udowodnić.
Po prostu jak było tak napisałem. Skad moge wiedzieć ile trwały
zawirowania. Co ja siedzę w KZK GOP?
d-8 - Śro Lut 27, 2008 2:09 pm
tu jest dobry przykład w jakiej ilosci kupuje sie nowe autobusy.
mozemy ( po raz nie wiem który ) nauczyc sie czegos od wrocka
ale poki co, zanim sie nauczymy pozostanje nam jezdzic tym czym jezdzimy.
w sumie to pkm gliwice daje rade a zaglebie wspomoglo sie dotacją z unii, natomiast w kato zamawia sie po 5 sztuk nowych busów... chyba za mało jak na potrzeby tego miasta ?
Miejskie autobusy: jednak kupimy mercedesy
Firma Volvo wycofała protest dotyczący warunków przetargu na zakup stu autobusów miejskich. Oznacza to, że MPK może już zakończyć transakcję z Mercedesem i to pojazdy tego koncernu za kilka miesięcy wyjadą na ulice.
W poniedziałek do MPK we Wrocławiu dotarło pismo z Urzędu Zamówień Publicznych o zakończonej kontroli przetargu na dostawę autobusów miejskich dla Wrocławia. UZP stwierdził, że przetarg był przeprowadzony poprawnie. Jednocześnie Volvo wycofało swój protest. Teraz miasto możne już podpisać umowę kupna-sprzedaży z Mercedesem.
Laszlo Rakasz, dyrektor ds. strategii w Evobusie, dilerze Mercedesa: - Zaprezentowaliśmy najnowocześniejszy autobus Mercedesa - Citaro. Tego modelu nie ma jeszcze żadne inne miasto w Polsce. Citaro jeżdżą po ulicach miast w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii. Autobus jest wyposażony m.in. w monitoring, ekologiczny silnik i klimatyzację dla kierowcy.
Sto autobusów będzie kosztowało 117 mln zł. Mercedesy na ulice Wrocławia wyjadą na przełomie sierpnia i września. To rok później, niż planowano - tyle czasu trwało wyjaśnianie zastrzeżeń UZP i firmy Volvo do warunków przetargu.
Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
Wit - Śro Lut 27, 2008 7:37 pm
Komunikacja działa, ale władze miasta za kursy nie płacą
dziś
Już 860 tys. zł zalegają Piekary Śląskie Międzygminnemu Związkowi Komunikacji Pasażerskiej w Tarnowskich Górach za kursy autobusów na terenie miasta. Jeśli Piekary nie uregulują długów i nie zaczną płacić, może to doprowadzić do krachu komunikacji autobusowej w powiecie tarnogórskim, a także w Mierzęcicach i Wielowsi.
Piekary nie płacą, bo twierdzą, że nie są od tego roku członkiem MZKP i starają się o przyjęcie do KZK GOP. Stosowną uchwałę radni podjęli w połowie zeszłego roku. Byli niezadowoleni ze świadczonych przez MZKP usług, z jeżdżących po mieście zdezelowanych autobusów, a także prawie ośmiomilionowego długu, jaki miał związek. Władzom Piekar nie podobało się również to, że jako jedno z większych miasta obok Tarnowskich Gór w związku, miało w nim do powiedzenia tyle samo co malutkie gminy.
Na razie budżet MZKP ratują Tarnowskie Góry, które swoje raty miesięczne wpłacają z wyprzedzeniem. W Piekarach uzależniają spłacenie długów od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego stwierdzającego skuteczność wyjścia miasta z MZKP. Decyzja ma zapaść 4 marca. - Związek powinien też podpisać umowę z KZK GOP, na podstawie której przekażemy pieniądze MZKP. Teraz nie mamy tytułu prawnego, żeby uregulować długi - mówi Teresa Nowak, rzeczniczka UM w Piekarach.
Henryk Szudy nie zgadza się z takim postawieniem sprawy.
- Piekary są nadal naszym członkiem. Bez zmiany statutu i jego uchwalenia przez radnych poszczególnych gmin nic się nie zmieni. Na razie uchwały przyjęły Mierzęcice, Ożarowice i Wielowieś. Pozostałe gminy chcą przyjąć nowy statut, ale Piekary muszą najpierw się rozliczyć - mówi Szudy. MZKP wyremontowało dworzec autobusowy w Pieka-rach za ok. 750 tys. zł i sfinansowało komunikację zastępczą w mieście po likwidacji linii tramwajowej. Z tego powodu musiało zaciągnąć kredyt w banku. - To jest najzwyczajniej niesprawiedliwe. Piekary wyjdą ze związku, ale kredyt będą spłacali pozostali członkowie - przypomina Szudy. W sporze między MZKP i Piekarami po stronie tego pierwszego stają Tarnowskie Góry. Burmistrz Arkadiusz Czech stara się prowadzić negocjacje z władzami Piekar.
- Nie doszliśmy nadal do żadnego porozumienia, a sytuacja MZKP z każdym miesiącem jest coraz trudniejsza - mówi Czech. Nieoficjalnie mówi się, że tarnogórski związek komunikacyjny powinien złożyć doniesienie do prokuratury na Stanisława Korfantego, prezydenta Piekar o wyrządzenie szkody wielkiej wartości, jeśli miasto nadal nie będzie płaciło MZKP. - Wspieramy Piekary w tym, żeby stały się naszym członkiem. Zdecydowana większość miast już podjęła taką decyzję. Niemniej mamy świadomość, że będą musiały się rozliczyć z członkostwa w MZKP. Najgorsze co mogłoby się stać w związku z tym sporem, szczególnie dla pasażerów, to zerwanie unii biletowej. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie - mówi Alodia Ostroch, rzecznik KZK GOP.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
Michał Gomoła - Nie Mar 02, 2008 10:08 am
Stracili łącznie 39 milionów lat życia
Wprowadzona w Londynie opłata za wjazd do centrum nie tylko zmniejszyła tłok na ulicach, ale poprawiła nieco stan zdrowia mieszkańców - informuje pismo "Occupational and Environmental Medicine". Przy okazji wyliczono, że wskutek związanego z ruchem drogowym zanieczyszczenia powietrza Brytyjczycy stracili w ostatnim stuleciu w sumie 39 milionów lat życia.
Jak obliczyli naukowcy z London School of Hygiene and Tropical Medicine oraz King's College, dzięki wynoszącej 8 funtów dziennie opłacie zwanej "congestion charge" siedem milionów mieszkańców Londynu pożyje w sumie 1888 lat dłużej. Dla mieszkańców ścisłego centrum są to 183 lata na 100 000 osób, podczas gdy na obrzeżach korzyść jest mniejsza - 18 lat na 100 000 osób.
Opłata nie obowiązuje poza godzinami pracy i w weekendy. Dzięki opłatom ruch w centrum zmniejszył się o jedna czwartą, spadł także poziom zanieczyszczenia powietrza, co zmniejszyło zagrożenie chorobami serca i układu oddechowego.
Jeśli wjeżdżając do płatnej strefy Londynu nie zapłacimy, wszechobecne kamery zarejestrują nasz samochód i dostaniemy mandat (od 50 do 150 funtów. Podobnie w przypadku przekroczenia dozwolonej prędkości (w terenie zabudowanym - 30 mil czyli 48 kilometrów na godzinę).
onet.pl
-----
Nie wiem jak wam, ale mi bardzo podoba się takie rozwiązanie.
absinth - Nie Mar 02, 2008 10:53 am
zalezy...
jesli idzie o ruch tranzytowy to owszem ok, jesli idzie o dojazd do centrum to juz bardzo nie ok. Chodz o to, ze centrum Londyny z pewnoscia jest bardziej atrakcyjne niz centrum Katowic, wiec jesli dodatkowo mielibysmy zniechecac ludzi do przyjazdu do centrum to nastepnym krokiem powinno byc zasadzeniu tu lasu, bo na ruchliwa metropolie z pewnoscia by sie nie mozna bylo liczyc.
tak wiec najpierw uatrakcyjniccentrum, usprawnic komunikaje miejska, pobudowac P&R i dopiero mozna myslec o czym takim jesli idzie o Kato
Cuma - Nie Mar 02, 2008 3:22 pm
Rozwiązanie bardzo ok pod warunkiem że jest bardzo dobra komunikacja miejska (przynajmniej do i z centrum). I to nie tylko busy i tramwaje, ale także metro czy SKM (a właściwie głównie)
miglanc - Pon Mar 10, 2008 7:21 pm
Bleh dzis znowu musialem korzystac z uslug KZK GOP i znowu utwierdzilem sie w mojej szczerej antypatii do tej firmy. Zdezelowane ikarusy, jakich w innych miastach (chocby w MZK Tychy) juz naprawde ciezko uswiadczyc. Beznadziejne oznaczenie autobusow, brak jakiegos systemu pokazujacego trase autobusu(jak te wyswietlacze) i naprawde kretynsko poprowadzone trasy. Przez pomylke wsiadlem do nie tego autobusu i zafundowalem sobie wycieczke krajownawcza po GOP. Tylko w KZK istnieja takie ewenenty jak linia z Chorzowa Batorego do Katowic Zawodzia przez Siemianowice i Dabrowke Mala.
Do tego ten debilny i wnerwiajajacy system stref, ktory dla osob spoza GOP jest jak chinska czarna magia.
O ilez lepiej byloby gdyby zamiast tras zawijasow zagladajacych na wszytskie osiedla i zadupia, zrobic proste i szybkie trasy laczace osiedle z centrum miasta, ktore to linie autobusow nie zazebialyby sie w ze soba w czasie. Do tego system czasowy - tak by na jednym bilecie mozna sie przesiadac. Jesli ktos chce jechac prosto to jedzie prosto, a jak by chcial jechac na jakies zadupie to sie przesiadzie. Wyszloby to taniej i wygodniej dla pasazerow.
d-8 - Wto Mar 11, 2008 8:03 am
Tylko w KZK istnieja takie ewenenty jak linia z Chorzowa Batorego do Katowic Zawodzia przez Siemianowice i Dabrowke Mala.
no niekoniecznie tylko u nas.
i niekoniecznie jest to złe.
pomyslałeś ze mieszkańcy zawodzia i bogucic mają szybkie połączenie z siemianowicami ?
( bo mniemam ze piszesz o linii 74 )
pomyślałeś, że linia nie musi 'sie spełniac' na trasie od punku A do B tylko moze byc tak ze po jej trasie jest kilka takich odcinkow na ktorych pasazerowie sie wymieniają? bo tak jest na 74
jest połączenie chorzowa batorego z centrum. jest z centrum chorzowa do siemianowic i jest z siemianowic na bogucice i zawodzie i po drodze na dąbrowke.
takie trasy są też potrzebne
to samo jest z 165 czy z 632 i jeszcze paroma innymi gdzie początek i koniec trasy nie lezy daleko od siebie ale cala trasa jest nieco okrezna.
absinth - Wto Mar 11, 2008 8:37 am
o ile co do reszty sie zgodze, to tymi trasami juz niekoniecznie, nie nalezy traktowac lini Chorzow via Siemianowice do Katowic jako linii krajoznawczej i optymalnej na trasie Chorzow Katowice, podobnie jak lini 48 nie nalezy traktowac jako optymalnej na trasie Chorzow-Katowice gdyz jedzie jeszcze przez Batory, Rude, Panewniki etc to sa trasy ktore z zalozenie obsluguja pasazerow na krotszych wycinkach z calej tej strasy i sa imo potrzebne
miglanc - Wto Mar 11, 2008 11:51 am
Moge zrozumiec sens takiej trasy, ale tylko w polaczeni z mozliwosciami przesiadek. Tego wlasnie mi brakuje w KZK - jak chce sie przesiasc to trzeba kupic drugi bilet, a poniewarz autobusy i tak jada stadami to mozliwosci sprawnych rpzesiadek nie zawsze sa duze.
Sensowniej byloby gdyby bylo to 74 z Hajduk Wielkich do Krolewskiej Huty, a tam moznaby sie przesiasc do tyl linii szybkich.
d-8 - Wto Mar 11, 2008 12:00 pm
Sensowniej byloby gdyby bylo to 74 z Hajduk Wielkich do Krolewskiej Huty, a tam moznaby sie przesiasc do tyl linii szybkich.
no i taka mozliwosc jest!
dojezdza sie do centrum chorzowa i tam co katowic mozna sie przesiasc do 820/830/840 do katowic lub na tramwaje 6 / 11/ 41
lub przesiadka na bytom - tramwaj 6/41 lub busy 820 i 830 lub na gliwice 840.
tak to działa
miglanc - Wto Mar 11, 2008 6:19 pm
Tia i trzeba kupic nowy bilet w kiosku.
d-8 - Wto Mar 11, 2008 7:15 pm
Tia i trzeba kupic nowy bilet w kiosku.
jak masz tygodniowy / miesieczny to nie musisz.
ale jak chcesz widziec tylko od tej strony kwestię to tak też można
kropek - Sob Mar 15, 2008 9:03 pm
Do wtorku firmy moga skladac papiery do PKMu Katowice dotyczace przetargu na 5 nowych autobusów.
15 uzywek, ktore mialy przybyc do naszego PKMu - nie przybeda ... bo... przetarg został unieważniony, ze względu na brak ofert.
Z jednej strony dobrze - moze sie skusza na nówki.
Z drugiej strony źle - jak zaczna kupowac po jednym autobusie, kazdy z innej wsi .... juz teraz mozemy troche tego zlomu poobserwowac na naszych drogach, wiec jak jeszcze z 15 dokupia.... kapa.
mark40 - Śro Mar 19, 2008 8:05 pm
PKM Katowice wypożyczył od PKM Gliwice dwa najstarsze ikarusy -> ROFTL, oczywiscie jeden z nich już jezdzi na T-7. I jak tu potem nie korzystać z samochodu
A ten przetarg na 15 niskaczy uzywanych to od początku było wiadomo że zakonczy sie niczym, bo po prostu na rynku nigdzie takich autobusów do sprzedaży nie ma. Nówek pewnie też nie bezie bo z czego. Na taki pomysł jak leasing też nikt z katowickiego PKM-u wpaść nie może.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl romanbijak.xlx.pl
Strona 10 z 23 • Wyszukano 3504 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23
mark40 - Wto Sty 29, 2008 9:20 pm
"Ja bym dał..." bez komentarza. Do problemu trzeba podejść bardziej ogólnie. Zastanowić się jakich biletów brakuje etc. Natomiast dyskusja ile konkretny bilet powinien kosztować jest bez sensu. Żeby o tym dyskutować trzeba mieć jakieś konkretne dane, a tymi nikt z nas nie dysponuje...Bardziej ogólnie? Tzn jak? W jakichże to danych trzeba być w posiadaniu, zeby dyskusja na ten temat nie była bez sensu? Nie trzeba sie długo zastanawiac jakich biletów brakuje... otóż czasowych. Jakich dokładnie? Wystarczy spojrzeć na pobliskie Tychy i przekonać się że tamtejszy system mógłby z powodzeniem zacząć funkcjonować w KZK GOP.
D.S. - Śro Sty 30, 2008 7:14 am
są jednak jakieś dane którymi dysponujemy - ceny w innych miastach. oczywiście nie jest to dokładny wyznacznik, ale pozwala stwierdzić że 5zł za najtańszy bilet to za dużo a 50gr to mało ;-)
Naturalnym jest to, że oceniamy w kategoriach "tanie" - "drogie". Ja sam mogę powiedzieć, że obecny bilet za 12 zł. jest zbyt drogi. Stąd przekształcenie go w bilet dobowy uważam za krok w dobrym kierunku.
Bardziej ogólnie? Tzn jak? W jakichże to danych trzeba być w posiadaniu, zeby dyskusja na ten temat nie była bez sensu? .
Sam zaproponowałeś szczegółowo ile bilety jednorazowe powinny kosztować i do czego uprawniać... I takie przedstawienie sprawy jest IMO bez sensu. Każdy z nas mógłby, mając wolną chwilę, zaprojektować w swoim przekonaniu najlepszą taryfę. Tylko co to wnosi? Będziemy sobie udowadniać nawzajem , że bilet za 2,4 zł. powinien kosztować 2,5 zł.? Albo że ten bilet powinien uprawniać do przejazdu przez 15 minut a nie 20? Szczerze mówiąc to równie dobrze mógłbym napisać, że bilety na wszystkie seanse w kinie powinny kosztować dajmy na to 10 zł.
Nie trzeba sie długo zastanawiac jakich biletów brakuje... otóż czasowych. Jakich dokładnie? Wystarczy spojrzeć na pobliskie Tychy i przekonać się że tamtejszy system mógłby z powodzeniem zacząć funkcjonować w KZK GOP.
absinth - Śro Sty 30, 2008 9:28 am
jakies to zalety taryfy czasowej do Ciebie nie przemawiaja?
D.S. - Śro Sty 30, 2008 10:24 am
jakies to zalety taryfy czasowej do Ciebie nie przemawiaja?
"Taryfa czasowa pozwala powiązać opłatę za przejazd z długością tegoż przejazdu" Nieprawda, bo prędkość handlowa poszczególnych linii jest zróżnicowana i to nawet bardzo. Powstaje też problem linii przyspieszonych, a także zakłóceń ruchu (co akurat zdarza się często).
"Taryfa czasowa jest przejrzysta"
Nieprawda, bo np. przy obecnej taryfie (której bynajmniej nie jestem orędownikiem) wiem bez patrzenia w rozkład, że autobus jadący dajmy na to ze Stroszka do Chorzowa przekracza jedną granicę strefy. Stąd bez problemu wiem w jaki bilet musiałbym się zaopatrzyć, gdybym tą trasą musiał jechać. Tymczasem bez patrzenia w rozkład nie odpowiem jaki jest dokładny czas przejazdu autobusu na tym odcinku. Obraz zaciemnia dodatkowo fakt, że czas przejazdu na tej samej linii jest różny w ciągu dnia. Weź pod uwagę również liczbę wariantów tras jakie się u nas zdarzają...
"Taryfa czasowa wyeliminuje kombinatorów próbujących zaniżyć opłatę za przewóz" Też nie do końca prawda. Sądzę nawet, że liczba kombinatorów mogłaby wzrosnąć.
Ja bym raczej postulował wprowadzenie jakieś oferty pośredniej między biltetem 60-minutowy (4 zł.) a biletem 24-godzinnym (12 zł.)...
absinth - Śro Sty 30, 2008 11:11 am
w Pradze, ktora z pewnoscia nie jest wieksza od GOP sa nastepujace rodzaje biletow czasowych z prawem przesiadki
a) 30 min
b) 60 min
c) 75/90 min ( 75 min w strefie P i O t/j w obrebie calego miasta, 90 minut w strefach zewnetrznych obejmujacych liczne miejscowosc wokol Prahy)
d) 120 min
e) 150 min
f) 180 min
g) 210 min
oprocz tego funkcjonuja bilety czasowe bez prawa przesiadki
A) 20/30 minut ( 20 minut na tramwaj i autobus, 30 minut na metro )
D.S. - Śro Sty 30, 2008 11:38 am
w Pradze, ktora z pewnoscia nie jest wieksza od GOP sa nastepujace rodzaje biletow czasowych z prawem przesiadki
a) 30 min
b) 60 min
c) 75/90 min ( 75 min w strefie P i O t/j w obrebie calego miasta, 90 minut w strefach zewnetrznych obejmujacych liczne miejscowosc wokol Prahy)
d) 120 min
e) 150 min
f) 180 min
g) 210 min
oprocz tego funkcjonuja bilety czasowe bez prawa przesiadki
A) 20/30 minut ( 20 minut na tramwaj i autobus, 30 minut na metro )
Jak już wspomniałem, zwolennikiem biletów krótkoczasowych nie jestem. Natomiast pomysł z wprowadzeniem biletów kilkugodzinnych (nazwijmy tak umownie tę grupę biletów) jest ciekawy. Tylko jedna uwaga do tego praskiego przykładu: nie widzę za bardzo sensu (w GOP-ie) istnienia obok siebie biletów 120,150,180 i 210 minut. Różnice czasowe (a co za tym idzie róźnice i w cenie) są stosunkowo niewielkie. Żeby to miało sens, to odstępy czasowe powinny być większe.
mark40 - Śro Sty 30, 2008 12:14 pm
Sam zaproponowałeś szczegółowo ile bilety jednorazowe powinny kosztować i do czego uprawniać... I takie przedstawienie sprawy jest IMO bez sensu. Każdy z nas mógłby, mając wolną chwilę, zaprojektować w swoim przekonaniu najlepszą taryfę. Tylko co to wnosi? Będziemy sobie udowadniać nawzajem , że bilet za 2,4 zł. powinien kosztować 2,5 zł.? Albo że ten bilet powinien uprawniać do przejazdu przez 15 minut a nie 20? Szczerze mówiąc to równie dobrze mógłbym napisać, że bilety na wszystkie seanse w kinie powinny kosztować dajmy na to 10 zł.
Owszem zaproponowałem. Jednak odnioslem sie do obecnego stanu rzeczy, te ceny nie są przecież wymyślone przeze mnie, ale bedą już funkcjonować od 01.04. Dlatego relatywnie podałem jak mogłaby się przedstawiać taryfa czasowa w stosunku strefowej. Przeciez istnienie tych dwóch taryf sie wzajemnie nie wyklucza, wręcz przeciwnie, sprawia że komunikacja staje sie przyjazniejsza pasażerowi.
Ooo, o taka dyskusje chodzi! Czy należy bardziej dywersyfikować ofertę biletową? A może wręcz przeciwnie? Jaka taryfa byłaby najlepsza? Skoro już wywołałeś temat, to ja nie jestem do końca do taryfy czasowej przekonany. Niewątpliwą i niepodważalną jej zaletą jest oczywiście korespondencyjność, jednak inne zalety mniej do mnie już przemawiają...
Cuma - Śro Sty 30, 2008 1:59 pm
Jeszcze dorzuce swój przykład
144 kierunek Chorzów
Po Bykowinie jest przytanek Zgoda Droga Kochłowicka (Świętochłowice) a potem znowu w Rudzie Śl. Czyli nie jade do innego miasta a 2 razy przekraczam strefę....
D.S. - Śro Sty 30, 2008 4:04 pm
Owszem zaproponowałem. Jednak odnioslem sie do obecnego stanu rzeczy, te ceny nie są przecież wymyślone przeze mnie, ale bedą już funkcjonować od 01.04. Dlatego relatywnie podałem jak mogłaby się przedstawiać taryfa czasowa w stosunku strefowej. Przeciez istnienie tych dwóch taryf sie wzajemnie nie wyklucza, wręcz przeciwnie, sprawia że komunikacja staje sie przyjazniejsza pasażerowi.
Jak dobrze zrozumiałem, to w Twoim pomyśle ceny biletów są takie same jak od 1.04, ale uprawnienia znacznie większe. Też bym tak chciał, ale niech każdy sobie odpowie na ile te Twoje propozycje są realne.
Obecna taryfa strefowa ma jednak znacznie wiecej wad i niedoskonalości. Jakich?
absinth - Śro Sty 30, 2008 4:26 pm
rozumiem, ze jestes wewnetrznie rozdarty niczym ta sosna w "Ludziach bezdomnych"...
To jest największy mankament obecnej taryfy. Lecz pytam sie jeszcze raz, czy sama zmiana taryfy jest potrzebna? Zwłaszcza że jedne wady zastępujemy innymi.
Nie twierdziłem, że obecna taryfa jest dobra. Natomiast uważam, że zmiana taryfy ze strefowej na czasową jest grą wartą świeczki.
salutuj - Śro Sty 30, 2008 4:38 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
D.S. - Śro Sty 30, 2008 4:41 pm
To z rozpędu, bo miało być "nie jest grą wartą świeczki". Z moich wypowiedzi jednak chyba wynika jasno jakie są moje poglądy w tym temacie, więc o żadnym rozdarciu mowy być nie może
mark40 - Śro Sty 30, 2008 5:08 pm
Jak dobrze zrozumiałem, to w Twoim pomyśle ceny biletów są takie same jak od 1.04, ale uprawnienia znacznie większe. Też bym tak chciał, ale niech każdy sobie odpowie na ile te Twoje propozycje są realne.
Dobrze zrozumialeś, jednak nie nazwałbym tych uprwńień większymi, tylko bardziej elastycznymi. Na ile są realne...Hmm. To zależy od punktu widzenia. Wyprowadzę sie do Poznania lub Tychów to staną sie realne. KZK to niestety leży gdzieś, choc pierwszy krok już jakis zostal uczyniony w tym kierunku.
Nie twierdziłem, że obecna taryfa jest dobra. Natomiast uważam, że zmiana taryfy ze strefowej na czasową jest grą wartą świeczki. Proszę też abyś ustosunkował się do moich zarzutów względem taryfy czasowej, dyskusja z pewnościa będzie ciekawsza.
heniek - Śro Sty 30, 2008 6:43 pm
moim zdaniem funkcjonalność zawsze opiera się na prostocie, a system z biletami na jedno miasto bądź na wszystkie jest dość jasny i czytelny
D.S. - Śro Sty 30, 2008 7:31 pm
Dobrze zrozumialeś, jednak nie nazwałbym tych uprwńień większymi, tylko bardziej elastycznymi.
No, jak nie są większe? Teraz mam bilet np. za 2,40 zł. na którym mogę dokonać przejazdu jednym pojazdem tylko w obrębie miasta. Ty proponujesz by to uprawnienie pozostawić, a jednocześnie pozwolić by ten bilet uprawniał do przejazdu z dowolną liczba przesiadek (bez ograniczeń strefowych) przez 20 minut.
Na ile są realne...Hmm. To zależy od punktu widzenia. Wyprowadzę sie do Poznania lub Tychów to staną sie realne.
salutuj - Śro Sty 30, 2008 9:08 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Śro Sty 30, 2008 9:45 pm
dla mnie jako pasazera, bilety czasowe sa rozwiazaniem duzo wygodniejszym, testowalem je juz w kliku miastach i poki co jest to dla mnie rozwiazanie bezkonkurencyjne w stos. do obecnego stanu.
Oczywiscie zachecam innych do przekonywania mnie, ze tak naprawde bylem niezadowolony korzystajac z biletu czasowego...
mark40 - Śro Sty 30, 2008 9:51 pm
@D.S.
Ale już nie przesadzaj, że bilet za 2,40 na 20 minut będzie czymś nadzwyczajnym. Poza tym skoro KZK GOP już wprowadzi taką mozliwosć do biletu za 4 zł na 60 minut to relatywnie może to dotyczyć biletów tańszych.
W Tychach są też strefowe obowiązujace na liniach KZK GOP
Czas odmierzany wg rozkładu również moze byc wprowadzony w momencie przesiadek. ŚKUP będzie najprawdpodobniej oparty na systemie, kiedy to pasażer będzie sie logował kartą przy wchodzeniu i wylogowywał wysiadajac. Chociaz nie wiadomo czy będzie liczony czas rzeczywisty czy rozkładowy.
No nie mów że tramwaje jeżdżą aż tak pospóźniane, kiedy to zdecydowana większość torowisk jest wydzielona i opróćz awarii lub wypadków, blokad etc nic nie powinno stac na ich przeszkodzie. To jest sporadyczne. Kasować bilet nie uprawniajacy do przesiadki trzeba kasować za każdym razem.
Przykład linii pośpiesznych w kier Sosnowca/Dąbrowy nie jest zupełnie trafny. Linie pośpieszne w GOPie są nieodpowiednio oznakowane. Linia 808 nie ma z pośpisznym autobusem nic wspólnego. To jest niestety wina złej organizacji KZK GOP. Jedynymi liniami pospiesznymi są 801, 810, 820, 830, 831 i 870 ewentualnie jeszcze 880 (możliwe ze o jakiejś zapomniałem) i to na nich powinna obowiazywać droższa taryfa np podwójna czy to w przypadku stref lub czasu. Pozostałe w kier Sosnowca powinny być przemianowane na zwykłe bo zatrzymują się na każdym przystanku (z drobnymi wyjątkami).
Przyjezdni mogą mieć problem również ze strefami. Bo skad kioskarz ma wiedzieć którym autobusem pojedzie turysta (tym przez 2 miasta czy okrężnym przez 4). To jest niepotrzebne komplikowanie sobie życia i szukanie dziury w całym, bo taryfa ma być tworzona z myślą pod mieszkanców, a nie tego promila przyjezdnych.
Powtarzam czas przejazdu tych nielicznych linii nie jest znaczaco rózny o różnych porach dnia i tych kilka minut wcześniejszego przyjazdu nie stanowiłoby problemu, chyba wręcz przeciwnie.
To że linie mają rózne warianty tras jest również zmorą KZK GOP. Takie coś ni epowinno mieć miejsca, chyba ze w bardzo szczególnych przypadkach. To własnie takie linie są zupełnie nieczytelne dla pasazerów (tym bardziej przyjezdnych), a nie system taryfowy.
Tak jak napisałem ŚKUP najprawdopodobniej będzie polegal na tym, że zbliżamy kartę do czytnika w momencie wsiadania i wysiadania. Wtedy system pobierze opłąte proporcjonalnie do przejechanego odcinka. Kombinowanie moze okazać sie trudne, choć nie niemożliwe. Niestety taki system bedzie dość uciążliwy.
Nie potrafie wskazać takiego systemu oprócz wlasnie KZK GOP który stworzył bilet od 01.04. za 4zł na 3 i więcej stref lub 60 minut. To już coś Bezpośrednio to nie oznaczalo wzrostu cen. Jednak gdy spojrzymy na taryfy innych miast czy to strefowych czy czasowych są one bardzo podobne i prezentują sie mniej wiecej tak jak ja napisałem na poprzedniej stronie.
@salutuj; czy użytkownicy karty w Londynie takze muszą się logować i wylogować przy wsiadaniu i wysiadaniu? Jesli nie to w jaki sposób jest to rozwiazane?
PS. nie miałem siły cytować
D.S. - Czw Sty 31, 2008 8:54 am
Ale już nie przesadzaj, że bilet za 2,40 na 20 minut będzie czymś nadzwyczajnym. Poza tym skoro KZK GOP już wprowadzi taką mozliwosć do biletu za 4 zł na 60 minut to relatywnie może to dotyczyć biletów tańszych.
Bynajmniej nie przesadzam. Wpływy, które uległby przez to rozwiązanie zmniejszeniu z pewnością małe nie są. Co do tego biletu za 4 zł. to odpowiem w innym zdaniu.
Czas odmierzany wg rozkładu również moze byc wprowadzony w momencie przesiadek. ŚKUP będzie najprawdpodobniej oparty na systemie, kiedy to pasażer będzie sie logował kartą przy wchodzeniu i wylogowywał wysiadajac. Chociaz nie wiadomo czy będzie liczony czas rzeczywisty czy rozkładowy.
D.S. - Czw Sty 31, 2008 9:13 am
dla mnie jako pasazera, bilety czasowe sa rozwiazaniem duzo wygodniejszym, testowalem je juz w kliku miastach i poki co jest to dla mnie rozwiazanie bezkonkurencyjne w stos. do obecnego stanu.
Ot, niedawno był taki krótki okres, że nie jeździłem na miesięcznym/kwartalnym, ale na jednorazówkach. Bodajże w 2 przypadkach (jak się spojrzy na ogólną liczbą przejazdów z jednorazówkami to niemało) kasownik wbił mi złą datę bądź godzinę. W przypadku kontroli mógłbym sprawę wytłumaczyć, bo z pewnością są inni delikwenci z podobnym problemem, kontroler może też sprawdzić poprawność wbitego kodu... A co by było gdyby to był bilet czasowy i zaplanowałem sobie na nim przesiadkę? Niepoprawny kod w kasownikach to wcale nie jest wydumany problem. A poprawność kodu w przypadku biletów czasowych ma niebagatelne znaczenie.
Oczywiscie zachecam innych do przekonywania mnie, ze tak naprawde bylem niezadowolony korzystajac z biletu czasowego...
salutuj - Czw Sty 31, 2008 10:16 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Czw Sty 31, 2008 10:27 am
Ot, niedawno był taki krótki okres, że nie jeździłem na miesięcznym/kwartalnym, ale na jednorazówkach. Bodajże w 2 przypadkach (jak się spojrzy na ogólną liczbą przejazdów z jednorazówkami to niemało) kasownik wbił mi złą datę bądź godzinę. W przypadku kontroli mógłbym sprawę wytłumaczyć, bo z pewnością są inni delikwenci z podobnym problemem, kontroler może też sprawdzić poprawność wbitego kodu... A co by było gdyby to był bilet czasowy i zaplanowałem sobie na nim przesiadkę? Niepoprawny kod w kasownikach to wcale nie jest wydumany problem. A poprawność kodu w przypadku biletów czasowych ma niebagatelne znaczenie.
Ja się starałem Ogólnie zresztą patrzę na tę sprawę nie tylko ze swojej perspektywy, ale z perspektywy przeciętnego pasażera, który z tym systemem będzie się zmierzał...
no wiec ja jestem pasazerem dosc przecietnym, tzn ja tak siebie skromnie postrzegam
z systemem nigdy nie mialm problemow (moze za pozno sie urodzilem)
nie jezdze na miesiecznym od jakis 5 lat, tylko zawsze na jednorazowkach i uwierz mi, ze dostrzegam wiecej zalet niz wad biletow czasowych ( jak uz pisalem porownywalem to rozwiazanie w paru miastach)
Oczwiscie mozemy wykoncypowac jakies hipotetyczne sytuacje typu co sie stanie kiedy nasz zegarek sie spoznia i kontroler nas dorwie akurat w trakcie tych parunastu sekund roznicy. Co bedzie kiedy kierowca zle ustawi zegary w kasownikach a kontroler dobrze ustawi swoj zegarek i pewnie jeszcze tysiace innych,
poki co zaden z takich problemow mnie nie dotknal, ale moze dlatego ze pasazerem jestem dosc przecietnym i nie mialem tyle szczescia zeby poznac na wlasnej skorze rzeczy o ktorych nie snilo sie filozofom
poki co zachecam do dalszej argumetacji przeciw systemowi czasowemu
macu - Czw Sty 31, 2008 11:24 am
Kilka lat mieszkałem w Łodzi, gdzie funkcjonują bilety czasowe i jestem przekonany, że to najlepszy rodzaj biletów. Problemy podane przez D.S. to problemy wydumane i naprawdę marginalne. Błędny czas nabija się, jakby nie patrzeć, bardzo rzadko. Korki u nas są naprawdę nienajgorsze, a w razie czego można mieć ze sobą bilet na 10 min. i dokasować. Czas przejazdu stałym użytkownikom komunikacji miejskiej jest znany, a przyjezdni lub okazjonalni i tak patrzą na tablicę z rozkładem, więc nic się nie stanie gdy oprócz godziny odczytają ilość minut. Jakoś w Łodzi nikt nie snuje takich rozważań, ludzie funkconują i świetnie sobie radzą, więc to chyba wykonalne?
Dodam jeszcze, że mieszkając w Łodzi korzystałem głównie z biletu 10 min, zawsze jeździłem tramwajem i kasowałem bilet. W Katowicach natomiast gdy do pokonania mam 2-3 przystanki - z Koszutki do centrum - tramwajem po prostu nie opłaca mi się jeździć. A przy raptem 2 osobach taksówka jest w tej samej cenie. W taki sposób KZK nie zarobi.
salutuj - Czw Sty 31, 2008 11:49 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
mark40 - Czw Sty 31, 2008 11:49 am
Bynajmniej nie przesadzam. Wpływy, które uległby przez to rozwiązanie zmniejszeniu z pewnością małe nie są. Co do tego biletu za 4 zł. to odpowiem w innym zdaniu.Skad możesz mieć taką pewnosć? A moze akurat uległy by zwiększeniu! Poza tym nie wpływy z biletów są tutaj najważniejsze.
Dobra, ale na razie ŚKUP-u nie mamy.
D.S. - Czw Sty 31, 2008 1:38 pm
Kilka lat mieszkałem w Łodzi, gdzie funkcjonują bilety czasowe i jestem przekonany, że to najlepszy rodzaj biletów. Problemy podane przez D.S. to problemy wydumane i naprawdę marginalne. Błędny czas nabija się, jakby nie patrzeć, bardzo rzadko.
Rzadko, nierzadko, zdarza się. Ważne jest to aby ustalić jaka powinna być procedura w takim przypadku, a nie pisać, że jest to problem wydumany.
Korki u nas są naprawdę nienajgorsze, a w razie czego można mieć ze sobą bilet na 10 min. i dokasować.
salutuj - Czw Sty 31, 2008 2:03 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
macu - Czw Sty 31, 2008 2:44 pm
Procedury odwoławcze w sprawie biletów czasowych są już ustalone i nie ma tu co na nowo Ameryki odkrywać.
A poza tym, po co mam nosić dodatkowe bilety, które wykorzystam bądź nie? Dzisiaj jadę z Katowic do Chorzowa, kupuję bilet za 2,90 zł., kasuję i nic więcej mnie nie interesuję. Gdzie tu wygoda?
absinth - Czw Sty 31, 2008 4:53 pm
dodalem ankiete, wiec zachecam do wypowiedzenia sie poprzez nia takze
kaspric - Czw Sty 31, 2008 5:02 pm
wpk.katowice.pl
Dwanaście solarisów już w Gliwicach
30 stycznia 2008 r. około godziny 17:20 na gliwickiej zajezdni pojawiła się pierwsza partia sześciu nowych solarisów Urbino 18 III. Jeszcze tej samej nocy dojechało kolejnych sześć przegubowców.
Pozostałe trzy wozy zostaną przez producenta dostarczone do 15 kwietnia, natomiast do 30 czerwca na zajezdni ma się dodatkowo pojawić jeden standarowy autobus 12-metrowy.
Uważni obserwatorzy wydarzeń w świecie komunikacji miejskiej w kraju z pewnością odnotowali dostawę kilku sztuk przegubowych solarisów dla mazowieckiej firmy Mobilis sp. z o.o. Autobusy o identycznym jak gliwickie malowaniu pojawiły się na bydgoskiej linii 69. Zmiana terminów dostaw części zamówienia to zatem najpewniej efekt uzgodnień między odbiorcami, a producentem. Z perspektywy naszego przewoźnika jest to niewątpliwie rozwiązanie korzystne - obecna dostawa zapewni wystarczającą ilość pojazdów w sektorze wielkopojemnym.
Oficjalna prezentacja nowych autobusów PKM Gliwice planowana jest na 11 lutego.
W związku z pojawieniem się nowych wozów na zajezdni zrobiło się trochę ciasno, dlatego też parking przy ul. Chorzowskiej został opróżniony z ikarusów 260 i jelczy M11, które powędrowały za zabudowania warsztatowe. W ich miejsce w komplecie zameldowały się krótkie DAB-y.
____________________________________
szkoda, że jeszcze na 3 z 15 trzeba poczekać . No i ten bonus jakiś taki ubogi. Ciekawe, co PKM ma z tych "uzgodnień" o odstąpienia naszych wozów innej firmie.
Czekam na Solarki na do tej pory ikarusowych liniach
D.S. - Czw Sty 31, 2008 9:06 pm
Procedury odwoławcze w sprawie biletów czasowych są już ustalone i nie ma tu co na nowo Ameryki odkrywać.
Tzn. jak one dokładnie wyglądają?
Bilet 10 min to jakieś grosze. Nic się nie stanie jak będzie leżał w portfelu.
martin13 - Czw Sty 31, 2008 10:32 pm
wpk.katowice.pl
Dwanaście solarisów już w Gliwicach
30 stycznia 2008 r. około godziny 17:20 na gliwickiej zajezdni pojawiła się pierwsza partia sześciu nowych solarisów Urbino 18 III. Jeszcze tej samej nocy dojechało kolejnych sześć przegubowców.
Pozostałe trzy wozy zostaną przez producenta dostarczone do 15 kwietnia, natomiast do 30 czerwca na zajezdni ma się dodatkowo pojawić jeden standarowy autobus 12-metrowy.
Uważni obserwatorzy wydarzeń w świecie komunikacji miejskiej w kraju z pewnością odnotowali dostawę kilku sztuk przegubowych solarisów dla mazowieckiej firmy Mobilis sp. z o.o. Autobusy o identycznym jak gliwickie malowaniu pojawiły się na bydgoskiej linii 69. Zmiana terminów dostaw części zamówienia to zatem najpewniej efekt uzgodnień między odbiorcami, a producentem. Z perspektywy naszego przewoźnika jest to niewątpliwie rozwiązanie korzystne - obecna dostawa zapewni wystarczającą ilość pojazdów w sektorze wielkopojemnym.
Oficjalna prezentacja nowych autobusów PKM Gliwice planowana jest na 11 lutego.
W związku z pojawieniem się nowych wozów na zajezdni zrobiło się trochę ciasno, dlatego też parking przy ul. Chorzowskiej został opróżniony z ikarusów 260 i jelczy M11, które powędrowały za zabudowania warsztatowe. W ich miejsce w komplecie zameldowały się krótkie DAB-y.
szkoda, że jeszcze na 3 z 15 trzeba poczekać . No i ten bonus jakiś taki ubogi. Ciekawe, co PKM ma z tych "uzgodnień" o odstąpienia naszych wozów innej firmie.
Czekam na Solarki na do tej pory ikarusowych liniach
Jak zwykle żółte gliwickie Solarki prezentują się świetnie
Mam nadzieję, że zastąpią stare Ikarusy np. na lini nr 6, albo kursujące jeszcze niekiedy na lini 840
kaspric - Czw Sty 31, 2008 10:45 pm
A ja mam nadzieję, że nie. Tabor na liniach katowickich i tak jest dobry, a zazwyczaj nowe busy idą na linie przetargowe (czyli Gliwice kupują, a gliwiczanie i tak mało z tego mają).
Liczę na linię 32
D.S. - Pon Lut 04, 2008 9:26 am
No wreszcie udało mi się odpowiedzieć.
Skad możesz mieć taką pewnosć? A moze akurat uległy by zwiększeniu!
No raczej nie sądzę, że uległby zwiększeniu. Natomiast faktycznie nie mając do dyspozycji bardziej szczegółowych danych, dyskusja nt. konkretnych cen biletów jest bez sensu.
Poza tym nie wpływy z biletów są tutaj najważniejsze.
absinth - Pon Lut 04, 2008 11:53 am
poki co wyniki ankiety sa dosc jednoznaczne, przynajmniej wsrod osob, ktore zdecydowaly sie w niej wziac udzial
Jastrząb - Pon Lut 04, 2008 12:22 pm
Ale żeście pocisnęli w tym wątku pod moją nieobecność. Grubo ponad godzinę czytania. Więc na szybko ustosunkuję się do poruszanych tematów
Zmiana opłat w KZK GOP wynika z tego prostego faktu, że zgodnie z przeprowadzonymi badaniami, dla pasażerów KZK, ważniejsze od ceny przejazdu są punktualność, komfort czy komplementarność połączeń. Więc nie trzeba być filozofem, aby domyślić się, że KZK odczyta to jako zielone światło dla podwyżek. Czy doprowadzi to do wzrostu jakości usług? Wątpliwe. Ale następne badania, które znów dadzą wyniki, że pasażerowie są skłonni zapłacić więcej za przewóz pewnie zaskutkują następnymi podwyżkami.
Ach malowanie PKMu jest świetne. Fajnie, że felgi są srebrne - moim zdaniem lepiej to wygląda, niż te żółte tyskie.
Po pierwsze felgi w autobusach tyskich również są srebrne, jak w 99% wszystkich autobusów. Żółte są co najwyżej kołpaki. Ogólnie jestem wrogiem kołpaków we wszystkich pojazdach samochodowych, jednak tyskie solarisy zawsze były bardziej wypasione niż np. katowickie (gliwickie nie wiem jakie są) i właśnie kołpaki były bonusowym elementem ich wyposażenia. A na marginesie dodam, że jak dla mnie malowanie tyskich autobusów, to jedne z ładniejszych w GOPie, o ile nie najładniejsze (bo czarno-czerwonych nikt nie ma )
Wystarczy spojrzeć na pobliskie Tychy i przekonać się że tamtejszy system mógłby z powodzeniem zacząć funkcjonować w KZK GOP.
Taryfa tyska 20/40/90 minut funkcjonuje dobrze, można ją przenieść do całego GOPu gdyz kazde miasto w GOPie z osobna jest takimi Tychami ale jest też całoscią jako element aglomeracji.
W Tychach system ten ma troszkę inną specyfikę. Tychy leżą całkowicie na uboczu aglomeracji, a do każdego większego miasta trzeba jechać autobusem ponad 20 minut. Stąd właśnie taki podział taryfy czasowej, który jest tożsamy w tym miejscu z naszym podziałem strefowym. Bo skoro wszystkie miasta są dalej jak 20 minut jazdy autobusem z Tychów, to trzeba na wyprawę do nich zaopatrzyć się w bilet przynajmniej 40 minutowy - odpowiednik dwustrefowego. Taki sam system w centrum aglomeracji, spowodowałby przejazd z Centrum Chorzowa, do Świętochłowic na jednym bilecie zamiast na dwóch. Ale oczywiście jestem za, bo czemu płacić za 15 minut jazdy tak jak za 40.
"Taryfa czasowa pozwala powiązać opłatę za przejazd z długością tegoż przejazdu" Nieprawda, bo prędkość handlowa poszczególnych linii jest zróżnicowana i to nawet bardzo. Powstaje też problem linii przyspieszonych, a także zakłóceń ruchu (co akurat zdarza się często).
Tak, ale w takich przypadkach, nie liczy się czas rzeczywistego przejazdu, tylko planowanego. Więc jeśli rozkładowo masz dojechać na jakiś przystanek w 18 minut, to nawet jeśli pojedziesz z powodu korków 26 minut, to liczy się tylko to, ile powinno być planowo.
No nie mów że tramwaje jeżdżą aż tak pospóźniane, kiedy to zdecydowana większość torowisk jest wydzielona i opróćz awarii lub wypadków, blokad etc nic nie powinno stac na ich przeszkodzie. To jest sporadyczne.
No to ja chyba jeżdżę jakimiś innymi tramwajami. Obecnie już zrezygnowałem z usług komunikacji miejskiej, bo ich oferta dla mnie jest mocno idiotyczna, ale w czasach, gdy codziennie jeździłem kilkoma tramwajami, nie pamiętam dnia, abym nie trafił przynajmniej na jeden spóźniony, zepsuty, palący/tlący się, nieprzyjeżdżający. Nie wspomnę już o 7-kach wyjeżdżających z placu Sikorskiego. Które zarówno kursując na Zawodzie, jak i do zajezdni na Batorym, potrafią spóźniać się o kilkadziesiąt minut lub nawet wypadać po kilka z rzędu. Natomiast mijanki, takie jak np. ta na Słonecznej Pętli, gdzie zdarzało mi się stać ponad 10 minut sprzyjają punktualności tak, jak wymiana zegarka na akwalung.
Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że wynika to przede wszystkim z fatalnego stanu tramwajów śląskich i konieczności przebudowy niektórych odcinków.
D.S. - Pon Lut 04, 2008 12:57 pm
poki co wyniki ankiety sa dosc jednoznaczne, przynajmniej wsrod osob, ktore zdecydowaly sie w niej wziac udzial
Nie wziąłem udziału, bo liczba alternatyw jest ograniczona jedynie do 3 możliwości. A poza tym, odpowiedzi za mało szczegółowe...
absinth - Pon Lut 04, 2008 1:16 pm
w referendum za przystapieniem do UE tez nie wziales udzialu, bo bylo za malo opcji?
D.S. - Pon Lut 04, 2008 1:30 pm
w referendum za przystapieniem do UE tez nie wziales udzialu, bo bylo za malo opcji?
No, tu mamy 2 propozycje na tak, ale tylko jedna na nie...
absinth - Pon Lut 04, 2008 1:39 pm
ok moge zrobic opcje
czy jestes za zmiana na bilety czasowe?
nie, obecne rozwiazanie jest dobre
nie, choc obecne rozwiazanie jest zle.
hehehe
dwie opcje na tak sa stad, ze jak widac, niektorzy chcieliby calkowitego zastapienia obecnego systemu. Szczerze powiedziawszy, nie wiem jaka moglaby byc logiczna druga ewentualnosc na nie.
macu - Pon Lut 04, 2008 1:49 pm
nie...wiem :-)
d-8 - Pon Lut 04, 2008 2:48 pm
ok moge zrobic opcje
czy jestes za zmiana na bilety czasowe?
nie, obecne rozwiazanie jest dobre
nie, choc obecne rozwiazanie jest zle.
hehehe
dwie opcje na tak sa stad, ze jak widac, niektorzy chcieliby calkowitego zastapienia obecnego systemu. Szczerze powiedziawszy, nie wiem jaka moglaby byc logiczna druga ewentualnosc na nie.
aby ankieta była poprawna powinna byc opcja z odpowiedzią :
nie wiem / nie mam zdania
D.S. - Pon Lut 04, 2008 3:20 pm
dwie opcje na tak sa stad, ze jak widac, niektorzy chcieliby calkowitego zastapienia obecnego systemu.
No tak, ale takie rozbicie rodzi kolejne problemy. Co oznacza dokładnie druga alternatywa?
Szczerze powiedziawszy, nie wiem jaka moglaby byc logiczna druga ewentualnosc na nie.
mark40 - Pon Lut 04, 2008 4:02 pm
No raczej nie sądzę, że uległby zwiększeniu. Natomiast faktycznie nie mając do dyspozycji bardziej szczegółowych danych, dyskusja nt. konkretnych cen biletów jest bez sensu.Elastyczniejsza taryfa bardziej dopasowana do potrzeb moze skutkować większym popytem na usługi komunikacji miejskiej.
No, z tym bym się nie zgodził...
Cuma - Pon Lut 04, 2008 9:00 pm
D.S. cały czas piszesz o ogranoczonej możliwosci sprawdzenia czasu przejazdu szczególnie z przesiadkami. W/g mnie jest to argumen za tym żeby taryfa byłą kombinowana (strefowa+czasowa), ponieważ jeśli ma być jak mówisz jak najprostsza to jak by była czasowa to tylko czasowa. Wtedy byłby problem, natomiast jeżeli była by również strefowa to, tak dla "bezpieczeństwa", można zastosować taryfe strefową Napiszesz że powinna w/g tego co pisze być w takim razie tylko strefowa, jednak jeżeli ktoś inny znałby już ten czas przejazdu to zaoszczędzi parę złotych więc najlepsze rozwiązanie to taryfa kombinowana
salutuj - Pon Lut 04, 2008 9:05 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Emenefix - Pon Lut 04, 2008 9:56 pm
Byłem dziś w KZKGOPie bo miałem naradę w sprawie programu TV dla TVSilesii mamy go robić razem z KSKGOP
I co ciekawe dowiedziałem się, że do KZK od Marca mają Wejść w całości Pyskowice, Piekary Śląskie i Wojkowice.
To jakiś news jest czy od dawna wiadome )?
kaspric - Pon Lut 04, 2008 10:06 pm
Pyskowice już od jakiegoś czasu są - choć nie wiem, na jakich zasadach. Generalnie z Gliwic jeżdżą tam 2 linie.
absinth - Wto Lut 05, 2008 12:38 am
Byłem dziś w KZKGOPie bo miałem naradę w sprawie programu TV dla TVSilesii mamy go robić razem z KSKGOP
I co ciekawe dowiedziałem się, że do KZK od Marca mają Wejść w całości Pyskowice, Piekary Śląskie i Wojkowice.
To jakiś news jest czy od dawna wiadome )?
bylo juz o tym
chyba DZ pisal, o problemach z wyjsciem Piekar z MZKP i przejsciem do KZK, ze wzgledu na to ze taka uchwale musza podjac wszystkie gminy bedace w tym pierwszym a im sie jakos nie spieszylo, czy jakos tak
D.S. - Wto Lut 05, 2008 7:19 am
I co ciekawe dowiedziałem się, że do KZK od Marca mają Wejść w całości Pyskowice, Piekary Śląskie i Wojkowice.
To jakiś news jest czy od dawna wiadome )?
1. Zgodnie ze Statutem KZK GOP nowi członkowie mogą być przyjęci albo 1 stycznia, albo 1 lipca. Z tym marcem więc coś nie pasuje.
2. Wojkowice są już członkiem (i to już od dawna) KZK GOP.
na pewno więcej rodzajów biletów to lepiej.
D.S. - Wto Lut 05, 2008 8:19 am
Elastyczniejsza taryfa bardziej dopasowana do potrzeb moze skutkować większym popytem na usługi komunikacji miejskiej.
To też zależy od stopnia jej skomplikowania.
Oczywiscie, ze wpływy z biletów nie są najważniejsze choć należy dążyć do jak największego ich udziału.
absinth - Wto Lut 05, 2008 10:36 am
Bynajmniej, jeżeli chodzi o jednorazówki to sprawa wcale nie jest taka prosta.
Większa dywersyfikacja biletowa to także m. in.:
- większy problem dla kontrolerów
- informacja taryfowa dla pasażerów jest bardziej skomplikowana
- większy problem z dystrybucją biletów
nie wiem, moze to twoj wrodzony brak wiary w ludzi, ale w wielu miastach to funkcjonuje i funkcjonuje dobrze, wiec dlaczego u nas mialoby sie nie sperawdzic?
ja sobie swietnie pordzilem w innych miastach z duza dywersyfikacja biletow i moglem je dostosowac do mich aktualnych potrzeb.
co do kontrolerow to byc moze dla poczatkujacego kontrolera to bylby problem, poobnie jak dla poczatkujacego kucharza przyrzadzenie powiedzmy "Steku z suma w marynacie czosnkowej, podanego z duszonym szpinakiem i opiekanymi ziemniakami" ale to jeszcze nie znaczy, ze trzeba wszystkich gosci reastauracji uszczesliwic krupniokiem no chyba, ze teskinimy za czasami z filmow Barei
ja tam przynajmniej wole miec wybor
mark40 - Wto Lut 05, 2008 11:17 am
To też zależy od stopnia jej skomplikowania.
To też zależy co dla kogo jest skomplikowane, dla Ciebie już np jest skomplikowana sama taryfa czasowa...
Oczywiście, nie twierdziłem, że powinno być inaczej. Tyle że wydatki gminne powinny iść gł. na refundacje ulg, subsydiowanie przewozów w dniach/godzinach zmniejszonego popytu czy w rejonach słabiej zurbanizowanych.
Niemniej organizator KM powinien mieć bodziec do zwiększania wpływów z biletów.
D.S. - Wto Lut 05, 2008 1:14 pm
nie wiem, moze to twoj wrodzony brak wiary w ludzi,
Próbujesz mnie obrazić? Ja się nie wciągam w ogólne dyskusję, czy ludziom należy wierzyć, czy nie.
Ja tylko widzę na codzień jak ludzie radzą sobie z informacjami (w większości prostymi) i powiem Ci, że niestety za dobrze to nie wygląda.
ale w wielu miastach to funkcjonuje i funkcjonuje dobrze, wiec dlaczego u nas mialoby sie nie sperawdzic?
D.S. - Wto Lut 05, 2008 1:18 pm
To też zależy co dla kogo jest skomplikowane, dla Ciebie już np jest skomplikowana sama taryfa czasowa...
Zejdź ze mnie! Nie mam problemów ze zrozumieniem chociażby taryfy tyskiej. Spójrz jednak na to z perspektywy 60-letniej emerytki. Przykład może i skrajny, ale również i go trzeba tu uwzględnić.
A wg Ciebie ta obecna jest optymalna?
Cuma - Wto Lut 05, 2008 1:46 pm
Zejdź ze mnie! Nie mam problemów ze zrozumieniem chociażby taryfy tyskiej. Spójrz jednak na to z perspektywy 60-letniej emerytki. Przykład może i skrajny, ale również i go trzeba tu uwzględnić.
macu - Wto Lut 05, 2008 1:59 pm
Ciekawe, że ta zniedołężniała staruszka świetnie radzi sobie z różnymi cenami w różnych sklepach. Ogarnia promocje, zniżki, upusty, ceny marchewki na jednym targowisku i pietruszki na drugim. Z biletem też sobie poradzi. Nie rób z ludzi idiotów.
absinth - Wto Lut 05, 2008 3:04 pm
Chyba za bardzo nie wiesz o czym piszesz. Bynajmniej nie tylko o początkujących kontrolerów chodzi. Zauważ, że w środkach KM masz bardzo mało czasu na przeprowadzenie kontroli. Weź jeszcze pod uwagę liczbę osób, których musisz skontrolować.
wiesz co, w takim razie wniosek musi byc taki: prascy i warszawscy kontrolerzy sa lepiej rozgarnieci od naszych, bo nie widzialem, zeby tamtym to kiedykolwiek sprawialo problem...
macu - Wto Lut 05, 2008 3:11 pm
Jeśli jakiś człowiek, którego praca polega na sprawdzaniu biletów nie ogarnia swoich, umówmy się niezbyt zaawansowanych technologicznie ;-) obowiązków to naprawdę nie widzę żadnej innej czynności, którą mógłby odpowiedzialnie wykonywać.
D.S. - Wto Lut 05, 2008 5:30 pm
wiesz co, w takim razie wniosek musi byc taki: prascy i warszawscy kontrolerzy sa lepiej rozgarnieci od naszych, bo nie widzialem, zeby tamtym to kiedykolwiek sprawialo problem...
Nie o samo rozgarnięcie kontrolerów tu akurat chodzi... Zresztą mój wcześniejszy post chyba jasno to wyjaśnia.
Jako pasażer masz ograniczoną możliwość stwierdzenia na ile przeprowadzona kontrola była precyzyjna.
absinth - Wto Lut 05, 2008 6:29 pm
wiesz co, w takim razie wniosek musi byc taki: prascy i warszawscy kontrolerzy sa lepiej rozgarnieci od naszych, bo nie widzialem, zeby tamtym to kiedykolwiek sprawialo problem...
Nie o samo rozgarnięcie kontrolerów tu akurat chodzi... Zresztą mój wcześniejszy post chyba jasno to wyjaśnia.
Jako pasażer masz ograniczoną możliwość stwierdzenia na ile przeprowadzona kontrola była precyzyjna.
D.S. - Śro Lut 06, 2008 7:08 am
takim złym pasazerem jestem, ze jako pasazera srednio mnie interesuje, na ile precyzyjna byla kontrola biletow przeprowadzona przez kontrlera, czy kontroler sie przy tym zmeczyl, tak samo jak nie interesuje mnie czy kiedy biore taryfe to kierowca wykonuje przewow w ramach swiadczenia uslug taksowkowych czy przewozu (vide inny watek).
Oczywiście, że pasażera nie musi to obchodzić. Tyle że w tej dyskusji wydawało mi się, że podchodzimy do problemu nieco szerzej.
Inna sprawa, że liczba gapowiczów czy innych kombinatorów pasażera nie interesuje. Nie zmienia to jednak faktu, że tę liczbę każdy z pasażerów odczuwa.
Interesuje mnie ntomiast moj komfort i cena. Zas dla mnie bardziej komfortowa jest taryfa czasowa.
absinth - Śro Lut 06, 2008 8:35 am
Inna sprawa, że liczba gapowiczów czy innych kombinatorów pasażera nie interesuje. Nie zmienia to jednak faktu, że tę liczbę każdy z pasażerów odczuwa.
tylko, ze mi sie caly czas wydaje, ze to jest dyskusja typu, ile diabłow miesci sie na glowce szpilki,
przyjales, w zaden sposob nieuzasadniona teze, ze nowy system czasowy spowoduje, jakies przeogromne komplikacje dla kontrolerow, ktorzy beda pracowac duzo mniej wydajnie i w efekcie jeszcze wiecej osob bedzie jezdzic na gape w zwiazku z czym przewoznik podniesie ceny biletow.
fajne zalozenie, ale to jest nic innego, jak tylko Twoje zalozenie, a nie jakas udowodniona teza.
Z doswiadczenia widzialem, ze system czasowy nie sprawa w miastach gdzie jest stosowany wiekszych problemow kontrolerom niz ten, ktory obowiazuje u nas, wiec zupelnie nie wiem dlaczego przyjmujesz takie dosc apokaliptyczne wnioski. Poki co w Warszawie, zeby posluzyc sie tylko tym przykladem, gdzie taryfy biletowe sa o wiele bardziej skomplikowane niz u nas ceny biletow sa mniejsze.
"Interesuje mnie (...) cena." dość proste myślenie. W KM jeżeli mniej zapłacisz w bilecie, więcej zapłacisz w podatku... Proste.
dokladnie, dosc proste myslenie. z tym, ze wyciales fragment, ktory byl na pierwszym miejscu a wiec komfort, a to, ze cena jest wazna, no przynajmniej dla mnie jest i chyba nie ma w tym nic dziwnego. Podatki i tak place, wiec osobiscie wole, zeby doplacano do przewozow komunikacja miejska niz doplacano do np przemyslu stoczniowego. Z perspektywy mojego interesu, wazniejsze jest dla mnie to pierwsze.
D.S. - Śro Lut 06, 2008 9:53 am
przyjales, w zaden sposob nieuzasadniona teze, ze nowy system czasowy spowoduje, jakies przeogromne komplikacje dla kontrolerow,
Po kolei, w dyskusji często stawia mi się zarzut hiperbolizacji problemu. Piszę o bardziej złożonej informacji, wtem słyszę zarzut, że ja twierdzę, że ludzie są głupi i się w systemie nie wyznają. Teraz również: piszę o większym problemie z kontrolą biletów, natomiast Ty wmawiasz mi, że napisałem o jakiś przeogromnych komplikacjach dla kontrolerów. Tymczasem ja tylko sygnalizuję, że problem JEST...
Sama taryfa czasowa nie musi powodować większego problemu kontrolerom, jeżeli za obowiązujący uznamy faktyczny, a nie rozkładowy czas przejazdu. Tylko czy takie rozwiązanie jest korzystne dla pasażerów?
ktorzy beda pracowac duzo mniej wydajnie i w efekcie jeszcze wiecej osob bedzie jezdzic na gape w zwiazku z czym przewoznik podniesie ceny biletow.
fajne zalozenie, ale to jest nic innego, jak tylko Twoje zalozenie, a nie jakas udowodniona teza.
kaspric - Śro Lut 06, 2008 6:51 pm
Jak zwykle żółte gliwickie Solarki prezentują się świetnie
Mam nadzieję, że zastąpią stare Ikarusy np. na lini nr 6, albo kursujące jeszcze niekiedy na lini 840
Jest odpowiedź http://um.gliwice.pl/index.php?id=8548/1&bium=1#3700
Nowe Solarki pojawią się tylko na gliwickich liniach :D:D
Jastrząb - Czw Lut 07, 2008 11:05 pm
Natomiast z biletem za 2,90 jest większe pole do kombinowania. Mogę nawet na nim przejechać (żeby była jasność: nikogo do tego nie zachęcam, ani namawiam!) 2 i więcej granic stref i z dużym prawdopodobieństwem mi się to uda, nawet jak będzie w tym autobusie/tramwaju kontrola.
No i o to chodzi, że możesz sobie przejechać dwie i więcej stref, bylebyś się zmieścił w czasie jaki obowiązuje Twój bilet.
Dodajmy, że przy przytaczanych przez Ciebie wcześniej rozbieżnościach pomiędzy rozkładem planowanym a rzeczywistym, również kontrola biletów strefowych może nastręczać pewne problemy. Bo jeśli np. autobus po minięciu strefy będzie mieć dłuższy przestój w korku, to pasażer który zaraz za granicą strefy wsiadł i skasował podstawowy bilet, może być posądzony o przekraczanie na nim strefy.
D.S. - Pią Lut 08, 2008 7:25 am
No i o to chodzi, że możesz sobie przejechać dwie i więcej stref, bylebyś się zmieścił w czasie jaki obowiązuje Twój bilet.
Przeczytaj jeszcze raz: "Po drugie, nie twierdziłem nigdy, że obecny system jest optymalny. Jeżeli chodzi o kontrolę biletów, to system np. 2-strefowy w kontroli byłby o wiele prostszy niż obecny 3-strefowy. No, bo mogę próbować na bilecie za 2,40 przejechać do innego miasta, ale jeśli złapią mnie na granicach strefy (jedno z ulubionych miejsc kobuchów. Nic zresztą dziwnego), to sprawa jest ewidentna. Natomiast z biletem za 2,90 jest większe pole do kombinowania. Mogę nawet na nim przejechać (żeby była jasność: nikogo do tego nie zachęcam, ani namawiam!) 2 i więcej granic stref i z dużym prawdopodobieństwem mi się to uda, nawet jak będzie w tym autobusie/tramwaju kontrola."
Dodajmy, że przy przytaczanych przez Ciebie wcześniej rozbieżnościach pomiędzy rozkładem planowanym a rzeczywistym, również kontrola biletów strefowych może nastręczać pewne problemy
tremolo - Pon Lut 11, 2008 9:59 pm
Tak troszkę z innej beczki:
Ma ktoś może ostatni stary schemat komunikacyjny KZKGOP? Taka mapa olbrzymia od Gliwic do Dąbrowy i od Tarnowskich Gór po Tychy?
Wit - Wto Lut 12, 2008 9:04 am
Żółte jamniki na trasie
dziś
12 nowych autobusów niskopodłogowych "Solaris" wyjechało wczoraj na trasy obsługiwane przez gliwickie Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. W kwietniu dołączą kolejne trzy. Każdy z 18-metrowych "jamników" może pomieścić 160 pasażerów. Mają automatyczne skrzynie biegów i wysokoprężne silniki ekologiczne typu "EURO 4", spełniające wymogi unijne.
Dla pasażerów najważniejsze jest to, że niskopodłogowy "przegubowiec" ma czworo drzwi, bezstopniowe wejścia z możliwością ich obniżenia do poziomu ulicznych krawężników, specjalne miejsce dla wózków dziecięcych i inwalidzkich, elektroniczną tablicę informacyjną. W każdym zamontowano też ruchomą rampę najazdową dla wózków.
Wartość transakcji wyniesie prawie 17,6 mln zł brutto. Jak zapowiada Henryk Szary, prezes gliwickiego PKM, najpierw z eksploatacji wycofanych zostanie 12 najstarszych "Ikarusów" i "Jelczy" z lat 80. Średnia wieku autobusów PKM (cały tabor to łącznie 172 pojazdy) zmniejszyła się obecnie do ok. 15 lat. W ciągu ostatnich 11 lat kupiono w sumie ponad 50 nowoczesnych autobusów. Skorzystano w tym celu m.in. ze środków finansowych, przekazanych spółce z budżetu miejskiego (w ramach podniesienia kapitału zakładowego o 19,7 mln zł). Było to też możliwe dzięki dotacjom w wysokości ok. 1,5 mln zł z Gminnego Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na zakup silników ekologicznych.
- W zeszłym roku zaoszczędziliśmy z tytułu amortyzacji 4,2 mln zł, a w tym roku powinniśmy uzyskać ponad 5,2 mln zł - wyjaśnia Henryk Szary. W ten właśnie sposób znaleziono fundusze na pokrycie części kosztów najnowszej transakcji - 6,1 mln zł brutto. Kontrakt sfinansowano ponadto z dwóch innych źródeł: budżetu miejskiego (podniesienie przez miasto Gliwice kapitału zakładowego spółki o kwotę 5 mln zł) oraz rozłożonego na 12 miesięcznych rat korzystnego kredytu producenta pojazdów.
Najnowocześniejszy tabor jest w naszym województwie w Katowicach (6 nowych wozów trafiło tu w grudniu), Gliwicach i w Sosnowcu. Dwa lata temu dzięki środkom unijnym w Sosnowcu padł rekord: 70 nowych pojazdów.
Przewoźnikom jest bardzo trudno wypracować zakup nowego taboru. Chętniej dofinansowane są bowiem pociągi i tramwaje.
Marlena Polok-Kin - POLSKA Dziennik Zachodni
Slimowski - Śro Lut 13, 2008 10:09 pm
Czy ktoś może wie kiedy KZK GOP zamierza skończyć z systemem sprawdzania biletów przez kierowców? Bo to co dzisiaj zobaczyłem to nie wymaga komentarzu.
Ludzie wchodzący do busa(konkretnie 23) krótko stwierdzali "miesięczny" i nic nie pokazując wchodzili do busa a kierowca oczywiście ich wpuszczał :/
mark40 - Czw Lut 14, 2008 8:14 pm
Skończyć z tym na pewno nie zamierza bo niby to ogranicza gapowiczów do minimum. Jednak tak jak zauważyłeś kierowcy dokładnie nie sprawdzają, nawet kasować można już skasowane bilety bo kasownik jest zamontowany z drugiej strony. Inna sprawa ze linia 23 powinna być bezpłatna z racji trupów autobusowych na niej kursujących .
Kamyk85 - Czw Lut 14, 2008 9:05 pm
Linią 23 jeżdżę sporo, i bodajże tylko 2 razy spotkałem się z rzetelną kontrolą biletów przez kierowców. W większości przypadków na tej linii kierowcy nie tylko nie sprawdzają dokładnie biletów, ale w ogóle ich nie sprawdzają, otwierając zawsze jak leci wszystkie drzwi.
Jednak skądinąd wiem, że na tego typu liniach, ale obsługiwanych przez PKM Katowice (np. 133, 43) kierowcy rzetelnie wywiązują się ze swoich zadań
Wit - Pią Lut 15, 2008 10:19 am
Dwa kolejne autobusy pojadą do centrum Katowic. Ale jeszcze nie wiadomo, kiedy
dziś
Dwoma kolejnymi liniami mysłowiczanie będą mogli dojechać do centrum Katowic. KZK GOP zgodził się na wydłużenie tras 77 i 931. Nie wiadomo, kiedy nowe rozkłady jazdy wejdą w życie, bo władze Katowic muszą najpierw... przedłużyć przystanek przy alei Korfantego.
Problemy mysłowiczan z dojazdem do centrum zaczęły się prawie trzy lata temu. Autobusy nie mogły tam dojeżdżać, ponieważ na czas remontu ul. Warszawskiej w stolicy województwa, władze Katowic zamknęły tą ulicę. W Zawodziu urządzono prowizoryczne centrum przesiadkowe. Autobusy z Mysłowic kończyły tam bieg, a pasażerowie korzystający z tego samego biletu wsiadali w tramwaje. Dawnych tras nie przywrócono, mimo, że samochody wróciły na ul. Warszawską. Po interwencjach miejskich władz organizujący transport zbiorowy na terenie 23 śląskich gmin KZK GOP zdecydował się wydłużyć trasy tylko dwóch linii - jadącego z Wesołej autobusu 76 i z Chełmu Śląskiego - 149. Teraz podjęto decyzję o zmianie rozkładów jazdy dwóch kolejnych linii.
Kiedy jednak z Wesołej, poprzez Krasowy i centrum Mysłowic, oraz z Bierunia przez Kosztowy będzie można dojechać do centrum stolicy województwa śląskiego nie wiadomo. - Przygotowaliśmy nowe rozkłady. Autobusy będą zatrzymywały się przy alei Korfantego. Niestety, nie możemy w tej chwili tego uruchomić, bo na tym przystanku zatrzymuje się bardzo dużo autobusów. Dołożenie kolejnych mogłoby spowodować zator i niebezpieczeństwo w ruchu - wyjaśnia Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP. - Wystąpiliśmy do katowickiego magistratu o przygotowanie alternatywnego rozwiązania. Jak tylko miasto podejmie decyzję w tej sprawie, 77 i 931 będą jeździły do centrum Katowic.
Według naszych informacji pracownicy wydziału komunikacji Urzędu Miasta w Katowicach i reprezentanci KZK GOP wstępnie ustalili, że przystanek przy Korfantego zostanie wydłużony w stronę Pomnika Powstańców Śląskich. Dzięki temu można by było wyznaczyć nowe stanowiska dla autobusów odjeżdżających w stronę Mysłowic.
Władze KZK GOP w piśmie do prezydenta Mysłowic zapewniły, że traktuję tę sprawę jako bardzo pilną. Pozostaje więc czekać.
(kpb) - POLSKA Dziennik Zachodni
BART - Sob Lut 16, 2008 9:41 pm
Prace kanalizacyjne w Katowicach przy ul. Warszawskiej
od dnia 21 lutego 2008 r.
W związku z kontynuacją prac związanych z przebudową kanalizacji w centrum Katowic i rozpoczęciem robót na odcinku ul. Warszawskiej (odcinek od ul. Bankowej do Szkolnej) od dnia 21 lutego 2008 r. do odwołania (na okres ok. 2 tygodni) wprowadzone zostają następujące objazdy dla linii autobusowych:
* linie 0, 10, 50, 51, 674 i 910 w kierunku centrum Katowic od przystanku Katowice Francuska kursować będą ul. Jagiellońską - Kochanowskiego - św. Jana - Rynek - al. Korfantego - Mickiewicza,
* linia 12 w kierunku Zawodzia i linia 154 w kierunku Sosnowca od przystanku Katowice Jagiellońska kursować będą ul. Lompy - Powstańców - Francuską - Jagiellońską - Kochanowskiego - św. Jana - Rynek - al. Korfantego.
* linie 30 i 673 w kierunku Zawodzia od przystanku Katowice Dworzec PKP kursować będą ul. Dworcową - św. Jana - Rynek - al. Korfantego,
Przystanek autobusowy Katowice Szkolna przy kościele ewangelickim będzie nieczynny. W zamian uruchomiony zostaje tymczasowy przystanek na Rynku przy domu handlowym Zenit. Ponadto linie 12 i 30 nie będą obsługiwać przystanku Katowice Hotel Qubus, a w zamian zatrzymywać się będą na przystanku Katowice Aleja Korfantego (stanowisko przy Delikatesach).
Za utrudnienia przepraszamy.
kropek - Sob Lut 16, 2008 9:59 pm
PKM Katowice ogłosiło prztarg na
zakup 5 szutk autobusów niskopodłogowych - fabrycznie nowych, (do 12 metrów).
Z takich wazniejszych i ciekawszych info:
*ilość drzwi (2 lub 3) - 2 jestem w stanie przebolec, jeśli powędrują na linie Lotnisko, a w sumie jest to wręcz pewne, gdyż niedawno PKM dostał troche kasy od UM Katowice, na zakup taboru do obsługi tej linii;
*w środku monitoring + ekrany LCD (tak jak w nowych MANach);
*maja dotrzeć do PKMu do konca lipca tego roku;
*muszą posiadac normę Euro 4 lub wyższą;
*klimatyzacja kabiny kierowcy + przestrzenii pasażerskiej.
www.pkm.katowice.pl
d-8 - Nie Lut 17, 2008 8:46 am
*klimatyzacja kabiny kierowcy + przestrzenii pasażerskiej
brawo !
Bartek - Nie Lut 17, 2008 9:05 am
brawo !
O ile będzie włączana przez kierowcę...
gladiator79 - Nie Lut 17, 2008 10:42 am
Czy ktoś wie czy kierowcy KZK muszą otwierać na każdym przystanku drzwi autobusu? Czy jest to może narzucone przez firmę? W Wawie w okresie zimowym jeżeli pasażer nie naciśnie guzika to kierowca nie otworzy mu drzwi, a u nas jest wręcz odwrotnie. Wieczorami kiedy bardzo mało osób wsiada bądź wysiada z autobusu kierowcy otwierają wszystkie możliwe drzwi, z wyjątkiem oczywiście tych najblżej siebie, bo w końcu mogli by zmarznąć. Kolejnym ich głupim nawykiem jest oczekiwanie na odjazd w przypadku kiedy przjadą kilka minut za wcześnie na przystanek. W takim autobusie po chwili jest tak zimno że nawet najlepsze ogrzewanie nie pomoże. Wiem, że część taboru to stare łupy, ale przynajmniej w tych nowszych można by wprowadzić zmiany w kulturze kierowców.
salutuj - Nie Lut 17, 2008 11:05 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Tequila - Nie Lut 17, 2008 11:19 am
Chyba że stoi sobie 10 minut dłużej jak zdarza się to "gliwickim" 840, które na bezczelnego czekają aż zrobi się pusto na ich stanowisku, blokując ruch na Mickiewicza.
Piotreq - Pon Lut 18, 2008 1:16 pm
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4938260.html
Miasta skupione w Górnośląskim Związku Metropolitalnym, kosztem ponad 120 mln euro, chcą zmodernizować infrastrukturę komunikacji publicznej w regionie przed piłkarskimi mistrzostwami Europy Euro 2012.[/url]
jacek_t83 - Pon Lut 18, 2008 2:54 pm
^^ to samo co wyzej tylko dokladniej:
[press=mms]770[/press]
absinth - Pon Lut 18, 2008 3:03 pm
"W Katowicach przewidziano również budowę nowego torowiska wzdłuż ul. Grundmana."
salutuj - Pon Lut 18, 2008 3:12 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
gladiator79 - Pon Lut 18, 2008 3:38 pm
oczekiwanie na odjazd o wyznaczonej porze jest słuszne - sam pisałem kiedyś zażalenie wniosek o przywołanie do porządku gościa który uciekł za wcześnie.
Też się zgadzam z tym że autobusy nie powinny odjeżdżać przed czasem, ale przecież nie muszą stać na przystankach przelotowych z otwartymi drzwiami po kilka minut.
salutuj - Pon Lut 18, 2008 5:23 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Cuma - Pon Lut 18, 2008 5:59 pm
Na 121 zawsze się jedzie tak: od Halemby do Kochłowic Park Pamieci busik sobie jedzie i szofer nie zwraca uwagi ile minut za wcześnie jest na przystanku... na Parku Pamięci potem jest kilka minut postoju :/ naszczęście najczęściej jednak drzwi szofer zamyka, no i potem na Kochłowice Rynek już jedzie o dobrej porze (chociaż czasem i tak 1-2 minuty za wczas to znowu tam sobie czeka "chwile"
Wit - Śro Lut 20, 2008 9:35 pm
Nie opłaca się występować z KZK GOP
dziś
Pracownicy Wydziału Organizacji Zarządzania Drogami i Ruchem Drogowym Urzędu Miejskiego w Sosnowcu przedstawili sosnowieckim radnym analizę związaną z ewentualnym wystąpieniem zagłębiowskich gmin z KZK GOP.
Wynika z niej, że ten pomysł jest mało realny i niekorzystny finansowo dla samorządów.
- Odłączenie gmin zagłębiowskich od KZK GOP i powołanie Komunikacyjnego Związku Komunalnego Zagłębia byłoby niekorzystne. Po pierwsze pasażerowie jadący z Sosnowca lub przez Sosnowiec do Katowic, musieliby się przesiadać i kasować dwa bilety - tłumaczy Mateusz Rykała, pełnomocnik prezydenta Sosnowca. - Dla samorządów to skutkowałyby większymi kosztami utrzymania związku komunikacyjnego.
W przypadku dużych miast, takich jak Sosnowiec czy Dąbrowa Górnicza składki wzrosłyby o 20 procent. Obecnie roczna składka do KZK GOP wynosi 18 milionów złotych (Sosnowiec) i 14 milionów (Dąbrowa Górnicza). Gdyby do tego związku nie przystąpiły wszystkie gminy, to składka wzrosłaby nie o 20, a nawet o 40 procent. Dla mniejszych miast składka mogłaby wzrosnąć nawet o 60 procent.
Sebastian Reńca - POLSKA Dziennik Zachodni
...........................................................
To Zagłebie planuje/planowało jakąś secesję?
Bartek - Śro Lut 20, 2008 9:40 pm
Nie całe Zagłębie, a Sosnowiec
Tomek - Czw Lut 21, 2008 7:30 am
Kolejny pomysł na to jak zaakcentować swoją odrębność ?
salutuj - Czw Lut 21, 2008 7:45 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
d-8 - Czw Lut 21, 2008 8:38 am
^^^ katowice też mogą byc dominujące tylko nie chcą.
sory, ale co dzis znaczą takie miasta jak dąbrowa czy ruda śl z calym szacunkiem dla nich.
w kato jest centrum-centrum. trzeba by było to wszystko bardziej rozkulac i zrobic pare rzeczy i kato byłyby ( mogą byc oczywiscie i mam nadzieje ze tak sie niebawem stanie ) centrum
D.S. - Czw Lut 21, 2008 9:18 am
A kto powiedział, że integracja KM w GOP-ie musi oznaczać jeden zarząd?
Zamiast pieprzyć o Wrocławiu zobaczcie lepiej jak wygląda organizacja KM w Zagłębiu Ruhry...
d-8 - Czw Lut 21, 2008 9:21 am
Zamiast pieprzyć o Wrocławiu zobaczcie lepiej jak wygląda organizacja KM w Zagłębiu Ruhry...
zarąbiście wygląda w rurze
od wrocka tez moglibyśmy sie co nieco nauczyc...
a poza tym kto powiedział o jednym ośrodku zarządzania ? dla mnie to nie ma znaczenia - efekt końcowy ma byc własciwy i jako pasażer mam miec okreslony standard. a teraz jest go brak.
biorąc jednak pod uwagę lokalne doświadczenia 'dzielenia' komunikacji - powątpiewam w sukces takich działań
absinth - Czw Lut 21, 2008 9:49 am
Kolejny pomysł na to jak zaakcentować swoją odrębność ?
hehe
sadze, ze dobrze by bylo pozwolic takiemu Sosnowcowi sie odlaczyc, niech pokaze ile znaczy, po pol roku by juz wiedzieli jak na tym wyszli i glupie pomysly by sie skonczyly. Juz chyba Bytom chcial pokazac jaki to jest niezalezny...
btw podpisuje sie pod tym co napisal salutuj.
mark40 - Czw Lut 21, 2008 11:15 am
To tylko pokazuje jaki stosunek do komunikacji zbiorowej posiadaja nasze miasta. Lepiej zostać i płacić mniej niż zwiększyć na to wydatki, chociaż te dzisiejsze do KZK są 2-4 razy mniejsze niz gdzie indziej Oj nie poprawi się tu szybko, nie poprawi.
Tworzenie osobnego zwiazku nie jest dobrym pomysłem z wielu powodów. Przywołane tu Zagłębie Ruhry jest nie jest w tym przypadku dobrym odpowiednikiem GOPu.
Pomysł osobnego związku jest naprawdę dowodem ukazania swej odrębności, w obliczu powstajacej Silesii i włączenia do niej takich podmiotów jak MZK Tarnowskie Góry oraz Jaworzno i Tychy które obecnie są osobno.
Emenefix - Czw Lut 21, 2008 11:43 am
Co prawda nie KZKGOP, ale szkoda...
[press=mms]802[/press]
D.S. - Czw Lut 21, 2008 3:39 pm
Tworzenie osobnego zwiazku nie jest dobrym pomysłem z wielu powodów. Przywołane tu Zagłębie Ruhry jest nie jest w tym przypadku dobrym odpowiednikiem GOPu.
Czemu nie jest dobrym odpowiednikiem GOP-u? Co w takim razie jest dobrym odpowiednikiem?
Pomysł osobnego związku jest naprawdę dowodem ukazania swej odrębności, w obliczu powstajacej Silesii i włączenia do niej takich podmiotów jak MZK Tarnowskie Góry
D.S. - Czw Lut 21, 2008 3:42 pm
Dla poczytania o KM w Zagłębiu Ruhry:
http://www.infobus.pl/blog.php?id=146
http://www.infobus.pl/blog.php?id=158
http://www.infobus.pl/blog.php?id=165
mark40 - Czw Lut 21, 2008 10:09 pm
Czemu nie jest dobrym odpowiednikiem GOP-u? Co w takim razie jest dobrym odpowiednikiem?
Zagłębie Ruhry jest znacznie większym obszarem niz GOP (KZK GOP). Specyfika miast tez jest tam trochę inna. To trochę tak jakby liczyć GOP z ROWem, Krakowem, po drodze Chrzanów i Olkusz a nawet Oswięcim. Tak więc centralizacja na tak wielkim terenie nie jest dobra. Powołonie kilku zarządów jest tam chyba dobrym rozwiazaniem i na tak wielkim obszarze jak wymieniłem przed chwila też w naszych warunkach też nie miałoby racji bytu. Ale w samym GOPie to konieczne nie jest.
Można oczywiscie załozyć, ze mołoby pozostać KZK GOP i kilka mniejszych zwiazków (zagłębie, centralny, północny, zachodni itd) zajmującymi się swoimi "potrzebami", ale po co? Chyba żeby tworzyć kolejne jednostki budżetowe. Takie rozwiaznaie mogłoby też narobić bajzlu rozkładowego i nieskoordynowania z liniami z "innego związku". W zasadzie można powiedzieć, ze przy obecnym KZK GOP też jest bajzel ale to już nie z powodu istnienia samego związku ale ludzi w nim zasiadających.
Tak wiec GOP bym porównał do jakiegoś jednego miasta powierzchniowo zbliżonym do GOPu. Katowice są komunikacyjnym centrum (którego nie ma w Zagłębiu Ruhry). W zasadzie to jeszcze pozostało z epoki WPK, kiedy to wymyslono, ze wszystkie linie aglomeracyjne będa konczyć sie i zaczynać w Katowicach (w końcu to miasto wojewódzkie).
Przyszłość MZKP Tarnowskie Góry po wyjsciu Piekar stoi pod znakiem zapytania. Pomijajac juz kwestie finansowe, za Piekarami mogą pójść kolejne gminy.
Emenefix - Czw Lut 21, 2008 10:30 pm
Czemu nie jest dobrym odpowiednikiem GOP-u? Co w takim razie jest dobrym odpowiednikiem?
Okręg Donbasu
Katanga
Zagłębie Asturyjskie
:P:P
D.S. - Pią Lut 22, 2008 7:11 am
Zagłębie Ruhry jest znacznie większym obszarem niz GOP (KZK GOP). Specyfika miast tez jest tam trochę inna.
Oczywiście, że jest. Tego nie neguję. Niemniej u nas (tak jak tam) również poszczególne rejony stanowią swoiste podsystemy komunikacyjne (Zagłębie Dąbrowskie nawet bardzo wyraźny)
To trochę tak jakby liczyć GOP z ROWem, Krakowem, po drodze Chrzanów i Olkusz a nawet Oswięcim.
Cuma - Pią Lut 22, 2008 4:15 pm
Jasny gwint ale sie dzisiaj zraziłem do Henzago Jechalem 144 z Wirku na Halembe. To był chyba krótki Man, nie zwróciłem uwagi zbytnio.
Po pierwsze rzuciło sie w oczy to, że pierwsze drzwi nie działają, a żeby samoczynnie się nie otwierały zablokowane były miotłą Oraz że pomiędzy tymi drzwiami a siedzeniem zaraz przy nich nie było szybki.... Takie małe coś ale jednak
Po drugie..... Niewiedziałem że luz na sworzniu może osiągnąć taki rozmiar Kiedy jechał troche szybciej koło wpadało w taki jakby rezonans i cały przodek busa latał na bogi Można powiedzieć wstrząsająca podróż. Szofer odczuwał to oczywiście silnymi szarpaniami na kierownicy, a nam groziło jedynie zerwanie tego sworznia i przy odrobinie "szczęścia" kolizja z np. latarnią....
Po trzecie... na lini 255 cały czas jeździ pojazd z "automatycznym" (czyt. niemożliwym do wyłączenia) ogrzewaniem. Na placu jest już w miare ciepło, połączcie to z najmocniejszym ogrzewaniem Neoplanu to otrzymacie jeżdżącą saune Jakbym miał więcej na paliwo to już bym nie musiał jeździć do budy tym złomem....
mark40 - Pią Lut 22, 2008 4:25 pm
Oczywiście, że jest. Tego nie neguję. Niemniej u nas (tak jak tam) również poszczególne rejony stanowią swoiste podsystemy komunikacyjne (Zagłębie Dąbrowskie nawet bardzo wyraźny)
Te rejony (miasta) są znacznie wieksze. Tylko po co tworzyc takie podzwiązki, jednego związku głównego?
Tu już trochę przesadziłeś. Ten obszar, który tu podałeś nie jest tak zwarty jak w Zagłębiu Ruhry.
Adam_sl - Pią Lut 22, 2008 4:31 pm
@Cuma nie możesz żedać cudów od 15-20 letniego autobusu sprowadzonego z niemiec na poldarmo.
Troche lepszy Jelcz M11 w niemieckim wydaniu
D.S. - Pią Lut 22, 2008 6:08 pm
Te rejony (miasta) są znacznie wieksze. Tylko po co tworzyc takie podzwiązki, jednego związku głównego?
Tak naprawdę, to niepotrzebny jest związek główny.
Po drugie, nie wmówisz mi, że ZD to mały obszar.
Tak wiec relatywnie jest tu takze kilka zwiazków (KZK GOP, MZKP, Jaworzno, Tychy, Chrzanów po MPK Kraków) Różnica polega na tym, ze nie są one wszystkie powiazane jednym nadorganizatorem. Jak by się chciało to można autobusami miejskimi dotrzeć z Katowic do Krakowa, czy nawet Bielska Białej.
mark40 - Pią Lut 22, 2008 6:58 pm
Tak naprawdę, to niepotrzebny jest związek główny.
Chyba sobie nie zdajesz sprawy jakie by to rodziło komplikacje.
Taa, teren między GOP-em a Krakowem albo BB jest tak samo zurbanizowany jak między miastami w ZR...
Bruno_Taut - Pią Lut 22, 2008 7:42 pm
"Ma być jeden odpowiedzialny, a nie dziesięciu. Im bardziej coś podzielisz tym bardziej rozmywasz odpowiedzialność."
Interesująca sentencja. Aż strach pomyśleć do jakich może propowadzić konkluzji.
D.S. - Pią Lut 22, 2008 8:27 pm
Chyba sobie nie zdajesz sprawy jakie by to rodziło komplikacje.
No chyba nie zdaję IMO wystarczy porozumienie taryfowe i wzajemne współfinansowanie.
Tu nie chodzi o zurbanizowanie ale o teren na którym relatywnie do ZR występuje kilka zwiazków.
mark40 - Pią Lut 22, 2008 8:54 pm
"Ma być jeden odpowiedzialny, a nie dziesięciu. Im bardziej coś podzielisz tym bardziej rozmywasz odpowiedzialność."
Interesująca sentencja. Aż strach pomyśleć do jakich może propowadzić konkluzji.
Moze jakaś wypowiedź bardziej w temacie?
PS. To bardzo mądry cytat "kogoś".
No chyba nie zdaję IMO wystarczy porozumienie taryfowe i wzajemne współfinansowanie.
No, w polskich warunkach chyba nie. Wystarczy spojrzec na porozumienie KZK GOP z MZKP.
Zgodnie z prawdą to w ZR istnieje tylko jeden związek komunikacyjny.
salutuj - Pią Lut 22, 2008 10:18 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
D.S. - Pią Lut 22, 2008 10:26 pm
PS. To bardzo mądry cytat "kogoś".
Można wiedzieć kogo?
No, w polskich warunkach chyba nie. Wystarczy spojrzec na porozumienie KZK GOP z MZKP.
winn - Sob Lut 23, 2008 12:53 am
hehe ja ostatnio mialem caly dzien niepowodzen z kierowcami
jeden sie czepial ze sie opieram o szybe jego osobistej kabiny (przy drzwiach, przed wyjsciem - w jelczu)
drugi nie otworzyl mi drzwi
trzeci mial jakis problem bo nie chcial uznac kolesiowi darmowego biletu i poinformowac go gdzie autobus jedzie pomimo awarii wyswietlacza
i jeszcze jeden odjechal 2 minuty za wczesnie przez co musialem dralowac 15 min
po tym ostatnim zadzwonilem do MZKP zeby go upomnieli
"przyjelam zgloszenie"
"to wszystko tak?"
"tak, tak..."
Cuma - Sob Lut 23, 2008 7:26 am
Mam pomysł na hasło reklamowe KZK:
KZK GOP. Szybko, bezpiecznie, do celu.
Jak widać obejmuje ono dokładnie cechy naszego kochanego KZK
mark40 - Sob Lut 23, 2008 11:57 am
Można wiedzieć kogo?
Osoby, która zna sie lepiej na organizowaniu komuniakcji, nawet lepiej ode mnie i Ciebie
Oceniasz porozumienie przez pryzmat działania obydwóch związków. Nie uważam akurat, że porozumienie to kuleje.
D.S. - Sob Lut 23, 2008 2:52 pm
Osoby, która zna sie lepiej na organizowaniu komuniakcji, nawet lepiej ode mnie i Ciebie
Szkoda tylko, że tak anonimowo
Najnowszy przykład tego porozumienia. Do tej pory MZKP nie porozumiał sie z KZK GOP w kwesti linii autobusowych na terenie Piekar Śląskich ciekawe kto zapłaci za kursy wykonane w tym mieście. Póki co wykonuje je MZKP, a miasto chce je zapłacić KZK GOPowi.
Bruno_Taut - Sob Lut 23, 2008 2:52 pm
"Ma być jeden odpowiedzialny, a nie dziesięciu. Im bardziej coś podzielisz tym bardziej rozmywasz odpowiedzialność."
Interesująca sentencja. Aż strach pomyśleć do jakich może propowadzić konkluzji.
Konkluzja wobec wariantu przeciwnego:
Proponuję Ci stworzyć firmę z 10 dyrektorami jednego działu IT.
życzę powodzenia.
salutuj - Sob Lut 23, 2008 4:39 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
mark40 - Sob Lut 23, 2008 5:37 pm
Piekary poszły po bandzie (bo racji nie mają) i się pojawił problem z podpisaniem porozumienia. Mimo wszystko konflikt ten nie nazywałbym wojną KZK GOP a MZKP.
Bruno_Taut - Sob Lut 23, 2008 9:39 pm
"Ma być jeden odpowiedzialny, a nie dziesięciu. Im bardziej coś podzielisz tym bardziej rozmywasz odpowiedzialność."
Interesująca sentencja. Aż strach pomyśleć do jakich może propowadzić konkluzji.
Konkluzja wobec wariantu przeciwnego:
Proponuję Ci stworzyć firmę z 10 dyrektorami jednego działu IT.
życzę powodzenia.
salutuj - Sob Lut 23, 2008 11:10 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Bruno_Taut - Sob Lut 23, 2008 11:42 pm
Tak to jest, kiedy wiedzę czerpie się z paru zdań zamieszczonych w internecie. Na terenie Zagłębia Ruhry działa kilkadziesiąt przedsiębiorstw transportowych. Ale tego już nie doczytałeś. Jak zwykle wygłaszasz tezy ex cathedra w oparciu o powierzchowną wiedzę.
salutuj - Nie Lut 24, 2008 12:22 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Bruno_Taut - Nie Lut 24, 2008 10:27 am
Proponuję, byś najpierw sam zaczął odróżniać podstawowe pojęcia. Fakt jest taki, że w Zagłębiu Ruhry działa kilkadziesiąt przedsiębiorstw tarnsportowych.
salutuj - Nie Lut 24, 2008 10:38 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
D.S. - Pon Lut 25, 2008 12:07 pm
W zasadzie tu nie chodzi tylko o konflikt między akurat tymi organizatorami ale takze o możliwosć wystąpienia takich zawirowań w momencie istnienia jeszcze wiekszej ilosci zwiazków. Nie da się wykluczyć chęci miast do przystapinia do innego zwiazku.
No, Piekary same sobie zapracował na tą całą sytuację. Od 2006 r. prowokowały konflikt w samym MZKP, więc nie ma się czemu dziwić...
Innymi słowy jest jeden zwiazek i jest spokój.
mark40 - Wto Lut 26, 2008 4:53 pm
@D.S.
Nie wiem gdzie dostrzegasz manipulacje z mojej strony Po prostu jak było tak napisałem. Skad moge wiedzieć ile trwały zawirowania. Co ja siedzę w KZK GOP? Trwały i to już fakt, który działa na niekorzyść tego rozwiazania.
Sprzeczne interesy nie występują zawsze przy istnieniu jednego podmiotu, a przynajmniej nie takie, które moga wystąpić przy funkcjonowaniu kilku.
Z jednej strony PKT w rękach państwa był stanowoczo za dlugo, z drugiej nie wiadomo gdzie by tramwaje sie ostały, gdyby były w rekach naszych samorzadowców albo zostały podzielone jak PKMy.
Pytanie odnośnie gwarancji ma sens w przypadku istnienia kilku podmiotów.
ROW to już całkiem inna specyfika. Powiazanie komunikacyjne nie jest tak duze jak w przypadku samego GOPu i relatywnie do ZR nie właczył bym go jednego podmiotu.
Likwidacja 25 i postawa Bedzina jest o tyle dziwna, że miasto niby chciało dopłacać do tej linii ale nie chciało przejąć akcji TŚ (jako jedyne) jak to było planowane. Poza tym jak nawet ostatnie zdanie wskazuje to TŚ nie były zainteresowane utrzymaniem tych tras i osobny związek Zagłębia by tego nie zmienił.
Co do 860 źle zrozumialem twoją wypowiedź. To, ze rozkład 860 jest niezmieniony (dopasowujac np 105 - to już coś) od jak piszesz 10 lat potwierdza to, o czym pisze.
To ze rozkładami powinien się zajmowac jeden zespół nie jest żadnym absurdem tylko jest czymś normalnym. Rozkład nie zawsze musi być znany drugiemu podmiotowi.
Jakich komplikacji? A takich że skad zwykły pasażer ma wiedzieć która linia w Katowicach należeć będzie do którego zarządu?
Czy Jaworzno ma inną specyfikę od Gliwic? Gliwicom krzywda sie nie dzieje że są w KZK GOP. Podmiot obeznany w lokalnych srawach wcale nie musi się znajdować iście na tym samym terenie. Wszelkie wnioski i tak wnoszą poszczegóone gminy i to jest obojętne czy to będzie sie wnoscić do KZK GOP czy Jkaiegoś KZK Zagłębie.
Podsumowując; każdy z nas ma odmienne spojrzenie na tą sprawę (zreszta nie pierwszy raz ). Jeden związek w zupełnosci wystarczy gdyż obszar GOPu nie wymaga kolejnego rozdrobnienia (majac również na uwadze tendencję do łączenia). Funkcjonoanie jednego związku jednak ma wiecej plusów (choć oczywiscie minusy takze są) niz funkcjonowanie kilku.
D.S. - Wto Lut 26, 2008 6:18 pm
Nie wiem gdzie dostrzegasz manipulacje z mojej strony
Napisałeś "długie negocjacje", "skomplikowane rozliczenia", a okazuje się, że nie potrafisz tego udowodnić.
Po prostu jak było tak napisałem. Skad moge wiedzieć ile trwały
zawirowania. Co ja siedzę w KZK GOP?
d-8 - Śro Lut 27, 2008 2:09 pm
tu jest dobry przykład w jakiej ilosci kupuje sie nowe autobusy.
mozemy ( po raz nie wiem który ) nauczyc sie czegos od wrocka
ale poki co, zanim sie nauczymy pozostanje nam jezdzic tym czym jezdzimy.
w sumie to pkm gliwice daje rade a zaglebie wspomoglo sie dotacją z unii, natomiast w kato zamawia sie po 5 sztuk nowych busów... chyba za mało jak na potrzeby tego miasta ?
Miejskie autobusy: jednak kupimy mercedesy
Firma Volvo wycofała protest dotyczący warunków przetargu na zakup stu autobusów miejskich. Oznacza to, że MPK może już zakończyć transakcję z Mercedesem i to pojazdy tego koncernu za kilka miesięcy wyjadą na ulice.
W poniedziałek do MPK we Wrocławiu dotarło pismo z Urzędu Zamówień Publicznych o zakończonej kontroli przetargu na dostawę autobusów miejskich dla Wrocławia. UZP stwierdził, że przetarg był przeprowadzony poprawnie. Jednocześnie Volvo wycofało swój protest. Teraz miasto możne już podpisać umowę kupna-sprzedaży z Mercedesem.
Laszlo Rakasz, dyrektor ds. strategii w Evobusie, dilerze Mercedesa: - Zaprezentowaliśmy najnowocześniejszy autobus Mercedesa - Citaro. Tego modelu nie ma jeszcze żadne inne miasto w Polsce. Citaro jeżdżą po ulicach miast w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii. Autobus jest wyposażony m.in. w monitoring, ekologiczny silnik i klimatyzację dla kierowcy.
Sto autobusów będzie kosztowało 117 mln zł. Mercedesy na ulice Wrocławia wyjadą na przełomie sierpnia i września. To rok później, niż planowano - tyle czasu trwało wyjaśnianie zastrzeżeń UZP i firmy Volvo do warunków przetargu.
Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
Wit - Śro Lut 27, 2008 7:37 pm
Komunikacja działa, ale władze miasta za kursy nie płacą
dziś
Już 860 tys. zł zalegają Piekary Śląskie Międzygminnemu Związkowi Komunikacji Pasażerskiej w Tarnowskich Górach za kursy autobusów na terenie miasta. Jeśli Piekary nie uregulują długów i nie zaczną płacić, może to doprowadzić do krachu komunikacji autobusowej w powiecie tarnogórskim, a także w Mierzęcicach i Wielowsi.
Piekary nie płacą, bo twierdzą, że nie są od tego roku członkiem MZKP i starają się o przyjęcie do KZK GOP. Stosowną uchwałę radni podjęli w połowie zeszłego roku. Byli niezadowoleni ze świadczonych przez MZKP usług, z jeżdżących po mieście zdezelowanych autobusów, a także prawie ośmiomilionowego długu, jaki miał związek. Władzom Piekar nie podobało się również to, że jako jedno z większych miasta obok Tarnowskich Gór w związku, miało w nim do powiedzenia tyle samo co malutkie gminy.
Na razie budżet MZKP ratują Tarnowskie Góry, które swoje raty miesięczne wpłacają z wyprzedzeniem. W Piekarach uzależniają spłacenie długów od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego stwierdzającego skuteczność wyjścia miasta z MZKP. Decyzja ma zapaść 4 marca. - Związek powinien też podpisać umowę z KZK GOP, na podstawie której przekażemy pieniądze MZKP. Teraz nie mamy tytułu prawnego, żeby uregulować długi - mówi Teresa Nowak, rzeczniczka UM w Piekarach.
Henryk Szudy nie zgadza się z takim postawieniem sprawy.
- Piekary są nadal naszym członkiem. Bez zmiany statutu i jego uchwalenia przez radnych poszczególnych gmin nic się nie zmieni. Na razie uchwały przyjęły Mierzęcice, Ożarowice i Wielowieś. Pozostałe gminy chcą przyjąć nowy statut, ale Piekary muszą najpierw się rozliczyć - mówi Szudy. MZKP wyremontowało dworzec autobusowy w Pieka-rach za ok. 750 tys. zł i sfinansowało komunikację zastępczą w mieście po likwidacji linii tramwajowej. Z tego powodu musiało zaciągnąć kredyt w banku. - To jest najzwyczajniej niesprawiedliwe. Piekary wyjdą ze związku, ale kredyt będą spłacali pozostali członkowie - przypomina Szudy. W sporze między MZKP i Piekarami po stronie tego pierwszego stają Tarnowskie Góry. Burmistrz Arkadiusz Czech stara się prowadzić negocjacje z władzami Piekar.
- Nie doszliśmy nadal do żadnego porozumienia, a sytuacja MZKP z każdym miesiącem jest coraz trudniejsza - mówi Czech. Nieoficjalnie mówi się, że tarnogórski związek komunikacyjny powinien złożyć doniesienie do prokuratury na Stanisława Korfantego, prezydenta Piekar o wyrządzenie szkody wielkiej wartości, jeśli miasto nadal nie będzie płaciło MZKP. - Wspieramy Piekary w tym, żeby stały się naszym członkiem. Zdecydowana większość miast już podjęła taką decyzję. Niemniej mamy świadomość, że będą musiały się rozliczyć z członkostwa w MZKP. Najgorsze co mogłoby się stać w związku z tym sporem, szczególnie dla pasażerów, to zerwanie unii biletowej. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie - mówi Alodia Ostroch, rzecznik KZK GOP.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
Michał Gomoła - Nie Mar 02, 2008 10:08 am
Stracili łącznie 39 milionów lat życia
Wprowadzona w Londynie opłata za wjazd do centrum nie tylko zmniejszyła tłok na ulicach, ale poprawiła nieco stan zdrowia mieszkańców - informuje pismo "Occupational and Environmental Medicine". Przy okazji wyliczono, że wskutek związanego z ruchem drogowym zanieczyszczenia powietrza Brytyjczycy stracili w ostatnim stuleciu w sumie 39 milionów lat życia.
Jak obliczyli naukowcy z London School of Hygiene and Tropical Medicine oraz King's College, dzięki wynoszącej 8 funtów dziennie opłacie zwanej "congestion charge" siedem milionów mieszkańców Londynu pożyje w sumie 1888 lat dłużej. Dla mieszkańców ścisłego centrum są to 183 lata na 100 000 osób, podczas gdy na obrzeżach korzyść jest mniejsza - 18 lat na 100 000 osób.
Opłata nie obowiązuje poza godzinami pracy i w weekendy. Dzięki opłatom ruch w centrum zmniejszył się o jedna czwartą, spadł także poziom zanieczyszczenia powietrza, co zmniejszyło zagrożenie chorobami serca i układu oddechowego.
Jeśli wjeżdżając do płatnej strefy Londynu nie zapłacimy, wszechobecne kamery zarejestrują nasz samochód i dostaniemy mandat (od 50 do 150 funtów. Podobnie w przypadku przekroczenia dozwolonej prędkości (w terenie zabudowanym - 30 mil czyli 48 kilometrów na godzinę).
onet.pl
-----
Nie wiem jak wam, ale mi bardzo podoba się takie rozwiązanie.
absinth - Nie Mar 02, 2008 10:53 am
zalezy...
jesli idzie o ruch tranzytowy to owszem ok, jesli idzie o dojazd do centrum to juz bardzo nie ok. Chodz o to, ze centrum Londyny z pewnoscia jest bardziej atrakcyjne niz centrum Katowic, wiec jesli dodatkowo mielibysmy zniechecac ludzi do przyjazdu do centrum to nastepnym krokiem powinno byc zasadzeniu tu lasu, bo na ruchliwa metropolie z pewnoscia by sie nie mozna bylo liczyc.
tak wiec najpierw uatrakcyjniccentrum, usprawnic komunikaje miejska, pobudowac P&R i dopiero mozna myslec o czym takim jesli idzie o Kato
Cuma - Nie Mar 02, 2008 3:22 pm
Rozwiązanie bardzo ok pod warunkiem że jest bardzo dobra komunikacja miejska (przynajmniej do i z centrum). I to nie tylko busy i tramwaje, ale także metro czy SKM (a właściwie głównie)
miglanc - Pon Mar 10, 2008 7:21 pm
Bleh dzis znowu musialem korzystac z uslug KZK GOP i znowu utwierdzilem sie w mojej szczerej antypatii do tej firmy. Zdezelowane ikarusy, jakich w innych miastach (chocby w MZK Tychy) juz naprawde ciezko uswiadczyc. Beznadziejne oznaczenie autobusow, brak jakiegos systemu pokazujacego trase autobusu(jak te wyswietlacze) i naprawde kretynsko poprowadzone trasy. Przez pomylke wsiadlem do nie tego autobusu i zafundowalem sobie wycieczke krajownawcza po GOP. Tylko w KZK istnieja takie ewenenty jak linia z Chorzowa Batorego do Katowic Zawodzia przez Siemianowice i Dabrowke Mala.
Do tego ten debilny i wnerwiajajacy system stref, ktory dla osob spoza GOP jest jak chinska czarna magia.
O ilez lepiej byloby gdyby zamiast tras zawijasow zagladajacych na wszytskie osiedla i zadupia, zrobic proste i szybkie trasy laczace osiedle z centrum miasta, ktore to linie autobusow nie zazebialyby sie w ze soba w czasie. Do tego system czasowy - tak by na jednym bilecie mozna sie przesiadac. Jesli ktos chce jechac prosto to jedzie prosto, a jak by chcial jechac na jakies zadupie to sie przesiadzie. Wyszloby to taniej i wygodniej dla pasazerow.
d-8 - Wto Mar 11, 2008 8:03 am
Tylko w KZK istnieja takie ewenenty jak linia z Chorzowa Batorego do Katowic Zawodzia przez Siemianowice i Dabrowke Mala.
no niekoniecznie tylko u nas.
i niekoniecznie jest to złe.
pomyslałeś ze mieszkańcy zawodzia i bogucic mają szybkie połączenie z siemianowicami ?
( bo mniemam ze piszesz o linii 74 )
pomyślałeś, że linia nie musi 'sie spełniac' na trasie od punku A do B tylko moze byc tak ze po jej trasie jest kilka takich odcinkow na ktorych pasazerowie sie wymieniają? bo tak jest na 74
jest połączenie chorzowa batorego z centrum. jest z centrum chorzowa do siemianowic i jest z siemianowic na bogucice i zawodzie i po drodze na dąbrowke.
takie trasy są też potrzebne
to samo jest z 165 czy z 632 i jeszcze paroma innymi gdzie początek i koniec trasy nie lezy daleko od siebie ale cala trasa jest nieco okrezna.
absinth - Wto Mar 11, 2008 8:37 am
o ile co do reszty sie zgodze, to tymi trasami juz niekoniecznie, nie nalezy traktowac lini Chorzow via Siemianowice do Katowic jako linii krajoznawczej i optymalnej na trasie Chorzow Katowice, podobnie jak lini 48 nie nalezy traktowac jako optymalnej na trasie Chorzow-Katowice gdyz jedzie jeszcze przez Batory, Rude, Panewniki etc to sa trasy ktore z zalozenie obsluguja pasazerow na krotszych wycinkach z calej tej strasy i sa imo potrzebne
miglanc - Wto Mar 11, 2008 11:51 am
Moge zrozumiec sens takiej trasy, ale tylko w polaczeni z mozliwosciami przesiadek. Tego wlasnie mi brakuje w KZK - jak chce sie przesiasc to trzeba kupic drugi bilet, a poniewarz autobusy i tak jada stadami to mozliwosci sprawnych rpzesiadek nie zawsze sa duze.
Sensowniej byloby gdyby bylo to 74 z Hajduk Wielkich do Krolewskiej Huty, a tam moznaby sie przesiasc do tyl linii szybkich.
d-8 - Wto Mar 11, 2008 12:00 pm
Sensowniej byloby gdyby bylo to 74 z Hajduk Wielkich do Krolewskiej Huty, a tam moznaby sie przesiasc do tyl linii szybkich.
no i taka mozliwosc jest!
dojezdza sie do centrum chorzowa i tam co katowic mozna sie przesiasc do 820/830/840 do katowic lub na tramwaje 6 / 11/ 41
lub przesiadka na bytom - tramwaj 6/41 lub busy 820 i 830 lub na gliwice 840.
tak to działa
miglanc - Wto Mar 11, 2008 6:19 pm
Tia i trzeba kupic nowy bilet w kiosku.
d-8 - Wto Mar 11, 2008 7:15 pm
Tia i trzeba kupic nowy bilet w kiosku.
jak masz tygodniowy / miesieczny to nie musisz.
ale jak chcesz widziec tylko od tej strony kwestię to tak też można
kropek - Sob Mar 15, 2008 9:03 pm
Do wtorku firmy moga skladac papiery do PKMu Katowice dotyczace przetargu na 5 nowych autobusów.
15 uzywek, ktore mialy przybyc do naszego PKMu - nie przybeda ... bo... przetarg został unieważniony, ze względu na brak ofert.
Z jednej strony dobrze - moze sie skusza na nówki.
Z drugiej strony źle - jak zaczna kupowac po jednym autobusie, kazdy z innej wsi .... juz teraz mozemy troche tego zlomu poobserwowac na naszych drogach, wiec jak jeszcze z 15 dokupia.... kapa.
mark40 - Śro Mar 19, 2008 8:05 pm
PKM Katowice wypożyczył od PKM Gliwice dwa najstarsze ikarusy -> ROFTL, oczywiscie jeden z nich już jezdzi na T-7. I jak tu potem nie korzystać z samochodu
A ten przetarg na 15 niskaczy uzywanych to od początku było wiadomo że zakonczy sie niczym, bo po prostu na rynku nigdzie takich autobusów do sprzedaży nie ma. Nówek pewnie też nie bezie bo z czego. Na taki pomysł jak leasing też nikt z katowickiego PKM-u wpaść nie może.
Strona 10 z 23 • Wyszukano 3504 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23