[Komunikacja] KZK GOP
Safin - Nie Lip 01, 2007 3:54 pm
Nasza komunikacja to tragedia. Winni jej funkcjonowania są głównie prezydenci miast, zasiadający w szefostwie KZKGOP. Dobrą karą jak dla mnie, byłoby gdyby nie uczestniczyli oni w rządzeniu GZM/supermiastem. Ale to już muszą wymierzyć wyborcy niestety...
Tequila - Nie Lip 01, 2007 4:32 pm
Ja podobnie dojeżdzam do pracy - 40 km to blisko 3 godzinna gehenna z 2 przesiadkami i blisko 30 minutowym czekaniem bo rozkłady to zero synchronizacji - szczególnie już z centrum Gliwic do Brzezinki i stronę odwrotną. Dodając do tego 2 linie autobusowe z okolic ulicy Gutenberga to szlag człowieka trafia.
d-8 - Śro Lip 04, 2007 6:11 am
wczoraj byl koncert 'red hotsow' na slaskim. nasze kzk gop zapowiadalo przedkoncertowe 'wzmocnienie' jesli chodzi o tramwaje... no i wyszlo jak zwykle.
co prawda jezdzilo 'S' ale....
na 41 i 11 jezdzily pojedyncze wagony !!! widzialem jak na rondzie podjezdzala taka 11 i byla zapchana na maxa a jeszcze sporo chetnych czekalo na przystanku. zapewne gdyby dwa wagony byly - wygladaly by tak samo ale mimo wszystko lepiej by bylo...
tradycyjna wiocha jednym slowem
Kris - Śro Lip 04, 2007 8:49 am
Gapowicz (nie) umknie
dziś
Tylko przez gapowiczów koleje regionalne w całym kraju tracą 43 mln zł. Znaczna część przypada na region śląski. Ale z tym już koniec - za jazdę bez biletu zostaniemy ukarani na przykład... odmową sprzedaży telefonu komórkowego.
Jazda na gapę to plaga zarówno na kolei, jak i u przewoźników miejskich. Tylko z tego tytułu KZK GOP traci rocznie niemal 1,3 mln zł. - Nawiązaliśmy współpracę z firmą windykacyjną, która odzyskuje dla nas należności, a gdzie się da ze względu na nieco mniejszy ruch, wprowadzamy specjalnie oznakowane autobusy, do których można wsiadać tylko przodem, okazując kierowcy bilet - mówi Alodia Ostroch, rzecznik KZK GOP w Katowicach. Przed gapowiczami w zupełnie inny sposób zaczynają się bronić PKP Koleje Regionalne. Podpisały umowę z Krajowym Rejestrem Długów. Już wkrótce spółka rozpocznie kampanię informacyjną w pociągach i na dworcach. Pojawią się naklejki dostarczane bezpłatnie przez KRD z satyrycznym rysunkiem "Wykrywacza gapowicza". Przyłapany na jeździe bez biletu i nie wpłacający kary, trafi do rejestru dłużników. Taki bat działa na gapowiczów znakomicie. - Spłacalność nałożonych kar wzrosła w miastach korzystających z naszych usług o 10-40 proc. Odnotowano też wzrost sprzedaży biletów - mówi Andrzej Kulik, rzecznik KRD.
(bs) - Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/745889.html
absinth - Śro Lip 04, 2007 9:14 am
wczoraj byl koncert 'red hotsow' na slaskim. nasze kzk gop zapowiadalo przedkoncertowe 'wzmocnienie' jesli chodzi o tramwaje... no i wyszlo jak zwykle.
co prawda jezdzilo 'S' ale....
na 41 i 11 jezdzily pojedyncze wagony !!! widzialem jak na rondzie podjezdzala taka 11 i byla zapchana na maxa a jeszcze sporo chetnych czekalo na przystanku. zapewne gdyby dwa wagony byly - wygladaly by tak samo ale mimo wszystko lepiej by bylo...
tradycyjna wiocha jednym slowem
ale w nocy to banki jezdzily jak oszalale co chwile i w 90% dwuwagonowe
a co do pomyslu wpisywania gapowczow do rejeastru dluznikow to jest on bardzo dobry, wazne ze z zastrzezeniem "Przyłapany na jeździe bez biletu i nie wpłacający kary"
Kris - Śro Lip 04, 2007 9:15 am
W tym roku nocnego połączenia z Katowicami nie będzie
dziś
Sebastian Antosiewicz rusza na trasę linii 825. Z tej sosnowieckiej zajezdni wyjeżdżają też nocne autobusy do Katowic.
Ponad 130-tysięczne miasto nocami zamiera, bo po godz. 23.30 nie ma czym dojechać do sąsiedniego Sosnowca i Będzina, nie wspominając już o Katowicach. Inicjatywa mieszkańców, by przez miasto kursowała choćby jedna nocna linia spełzła jednak na niczym, bo na razie w budżecie gminy nie ma na takie przedsięwzięcie pieniędzy.
Za przedłużeniem linii N-84 opowiadają się nie tylko młodzi ludzie (m.in. na forum mieszkańców), którzy nie mają czym wrócić z kina, czy dyskoteki, ale także starsi. Obecnie nocny autobus między Sosnowcem i Katowicami jeździ od godz. 23.30 do 4.30 aż pięć razy, więc z przedłużeniem trasy do Dąbrowy nie powinno być większego problemu.
- Zbieramy opinie w tej sprawie, ale najwięcej zależy tu od stanowiska lokalnych władz, bo z przedłużeniem linii związane są dodatkowe koszty - mówi Alodia Ostroch z biura prasowego KZK GOP.
Lokalne władze tłumaczą zaś, że wieczorny rozkład jazdy KZK GOP dostosowany jest do potrzeb ludzi pracujących na trzy zmiany i zapewnia sprawny dojazd do pracy na godzinę 22 i 6. Autobusy między Dąbrową Górniczą a Katowicami kursują do północy.
- Braliśmy pod uwagę możliwość uruchomienia dodatkowej linii nocnej, ale ze względu na wysokie koszty nie jest to możliwe. Mimo to pomysłu nie zarzucamy i będziemy wnioskować o utworzenie nocnych połączeń z miastami ościennymi w kolejnym roku budżetowym - informuje Anna Zubko z UM.
(pas) - Dziennik Zachodni
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/w ... 45865.html
absinth - Śro Lip 04, 2007 9:36 am
W tym roku nocnego połączenia z Katowicami nie będzie
dziś
Sebastian Antosiewicz rusza na trasę linii 825. Z tej sosnowieckiej zajezdni wyjeżdżają też nocne autobusy do Katowic.
Ponad 130-tysięczne miasto nocami zamiera, bo po godz. 23.30 nie ma czym dojechać do sąsiedniego Sosnowca i Będzina, nie wspominając już o Katowicach. Inicjatywa mieszkańców, by przez miasto kursowała choćby jedna nocna linia spełzła jednak na niczym, bo na razie w budżecie gminy nie ma na takie przedsięwzięcie pieniędzy.
Za przedłużeniem linii N-84 opowiadają się nie tylko młodzi ludzie (m.in. na forum mieszkańców), którzy nie mają czym wrócić z kina, czy dyskoteki, ale także starsi. Obecnie nocny autobus między Sosnowcem i Katowicami jeździ od godz. 23.30 do 4.30 aż pięć razy, więc z przedłużeniem trasy do Dąbrowy nie powinno być większego problemu.
- Zbieramy opinie w tej sprawie, ale najwięcej zależy tu od stanowiska lokalnych władz, bo z przedłużeniem linii związane są dodatkowe koszty - mówi Alodia Ostroch z biura prasowego KZK GOP.
Lokalne władze tłumaczą zaś, że wieczorny rozkład jazdy KZK GOP dostosowany jest do potrzeb ludzi pracujących na trzy zmiany i zapewnia sprawny dojazd do pracy na godzinę 22 i 6. Autobusy między Dąbrową Górniczą a Katowicami kursują do północy.
- Braliśmy pod uwagę możliwość uruchomienia dodatkowej linii nocnej, ale ze względu na wysokie koszty nie jest to możliwe. Mimo to pomysłu nie zarzucamy i będziemy wnioskować o utworzenie nocnych połączeń z miastami ościennymi w kolejnym roku budżetowym - informuje Anna Zubko z UM.
(pas) - Dziennik Zachodni
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/w ... 45865.html
mysle, ze warto by bylo poprzec tych "mlodych mieszkancow" bo nocna komunikacja to jest tragedia w GOP
prawda jest taka, ze duzo wiecej osob by przyjezdzalo do Kato na imprezy i zostawili by dluzej ( vide pustoszejace knajpy okolo 23) gdyby nie KZK GOP ktorego Zarzad po 22 w piatek oglada pewnie kolejny hit z Seagal'em na TVN'ie a potem idzie spac
qlomyoth - Śro Lip 04, 2007 2:15 pm
wieczorny rozkład jazdy KZK GOP dostosowany jest do potrzeb ludzi pracujących na trzy zmiany i zapewnia sprawny dojazd do pracy na godzinę 22 i 6
Safin - Śro Lip 04, 2007 8:59 pm
Obcinanie nocnych poklaczen to głupota, ktora powinna byc karalna. Kto z sosnowca ssie hajs za zasiadanie w zarzadzie KZKGOP?
Walnijcie listem do niego, chetnie sie podpisze.
A z wpisywanie na rejestr to tez glupota. Krat Pre-paid tez zakaza kupowac???? Moze jakies tatuaze na czole "Gapowicz"!
kropek - Śro Lip 04, 2007 9:10 pm
Rusza tramwajowa linia turystyczna
Od 8 lipca w każdą niedzielę i święto do końca września 2007 r. funkcjonować będzie tramwajowa linia turystyczna. Zabytkowy wagon typu N kursować będzie na linii 0 relacji Katowice Plac Wolności - Chorzów Stadion Śląski.
Linia funkcjonować będzie w godzinach 10-18, a kursy wykonywane będą co 90 minut.
Rozkład jazdy linii 0 -> http://www.wpk.katowice.pl/rozklady_wpk ... 0_20070708
Na linii 0 obowiązuje Taryfa KZK GOP, z zachowaniem wszystkich uprawnień do przejazdów bezpłatnych i ulgowych. Przejazd jednorazowy kosztuje 2,40 zł (normalny) lub 1,20 zł (ulgowy). Bilety można nabyć również w tramwaju u członków obsługi, w cenie 3,50 zł (normalny) i 1,75 zł (ulgowy).
Organizatorem linii jest KZK GOP w Katowicach, we współpracy z Klubem Miłośników Transportu Miejskiego w Chorzowie Batorym i Tramwajami Śląskimi S.A.
Dodatkowe informacje znajdują się na specjalnej stronie internetowej: http://turystyczna.wpk.katowice.pl/.
Zapraszamy!
www.wpk.katowice.pl
Fajni, ze rusza, ale jakas ta trasa taka...hmmm... wsród biurowcow itp., a widoczki beda raczej malo zabytkowe
Ale bedzie sie mozna w przyjemny sposob dostac do WPKiW
dla tych, ktorzy nie wiedza jaki to pojazd:
z www.wikipedia.pl
absinth - Śro Lip 04, 2007 9:15 pm
A z wpisywanie na rejestr to tez glupota. Krat Pre-paid tez zakaza kupowac???? Moze jakies tatuaze na czole "Gapowicz"!
nie uwazam, zeby to byla glupota, co innego gdyby mieli wpisywac od zaraz za sam przejazd bez biletu, ale to bedzie dotyczyc tych ktorzy usilnie unikaja placenia wiec jak dla mnie ok
SPUTNIK - Śro Lip 04, 2007 9:32 pm
8O
Rusza tramwajowa linia turystyczna
Od 8 lipca w każdą niedzielę i święto do końca września 2007 r. funkcjonować będzie tramwajowa linia turystyczna. Zabytkowy wagon typu N kursować będzie na linii 0 relacji Katowice Plac Wolności - Chorzów Stadion Śląski.
Linia funkcjonować będzie w godzinach 10-18, a kursy wykonywane będą co 90 minut.
Rozkład jazdy linii 0 -> http://www.wpk.katowice.pl/rozklady_wpk ... 0_20070708
Na linii 0 obowiązuje Taryfa KZK GOP, z zachowaniem wszystkich uprawnień do przejazdów bezpłatnych i ulgowych. Przejazd jednorazowy kosztuje 2,40 zł (normalny) lub 1,20 zł (ulgowy). Bilety można nabyć również w tramwaju u członków obsługi, w cenie 3,50 zł (normalny) i 1,75 zł (ulgowy).
Organizatorem linii jest KZK GOP w Katowicach, we współpracy z Klubem Miłośników Transportu Miejskiego w Chorzowie Batorym i Tramwajami Śląskimi S.A.
Dodatkowe informacje znajdują się na specjalnej stronie internetowej: http://turystyczna.wpk.katowice.pl/.
Zapraszamy!
www.wpk.katowice.pl
Fajni, ze rusza, ale jakas ta trasa taka...hmmm... wsród biurowcow itp., a widoczki beda raczej malo zabytkowe
z www.wikipedia.pl
Prawie ja San Fransisco
Powinna Startować na pętli w brynowie a dalej jak w artykule.
salutuj - Śro Lip 04, 2007 9:38 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
kropek - Śro Lip 04, 2007 9:41 pm
^^^ z tymi napisami to jest swietny pomysl; takli tramwaj jezdzi chyba w Manufakturze w Łodzi (pomalowany w jakis tam napisy itp.).
tremolo - Czw Lip 05, 2007 12:32 am
Co do rozkladów jazdy to rzeczywiscie sa niezsynchronizowane, nawet proste minutowe rpzerwy, zeby poczekac na emerytów wychodzacych na przesiadkę pod mostem w Zawodziu. To świadczy jakby wybierani mieli w d... swoich wyborców. A KZKGOP było gorsze od SS. Dziadek wychodzi otumaniony raz na pół roku jedzie przyzwyczajony, ze od 40 lat autobusy jeżdżą do centrum katowic a nie na ich kraniec gdzieś pod mostem, gdzie wieje z lasu. A tu mu ładują 500 metrowy spacer spod mostu w błocie wymijając ludzi akurat wracających z Katowic? Ja to jeszcze sobie poradzę, wezmę przejde po torach albo gdzies po trawniku na pętli.
Co do przejazdu Katowice-Sosnowiec to tez jest to do bani, rzeczywiście próżno czego szukać, do siebie, do mysłowic bez problemu się dostanę o kazdej porze. A przydaje się to, jesli jesteście większą grupa studencka, to akademiki znajdują się wlasnie w Sosnowcu, tylko jak do nich dojechac powiedzmy w Juwenalia w nocy z Katowic, bo zazwyczaj sa elpsze niż sosnowieckie? Jedynie zostaje taksówka i wyslac rachunek prezesowi PKM Sosnowiec.
Co do wsiadania przez przód to tez się nie zawsze to udaje zrobić. Te nalepki to sugerowany kierunek wchodzenia. Powiedzmy w południe wpróbujcie się wbić gdzieś w Sosnowcu, albo Chorzowie do autobusu z takimi znaczkami. po za tym on sprawdza bilety karze kasować, potem ludzie chca wysiąść więc otwiera tylne drzwi wchodza nowi ludzie bo po co maja się wbijac ciasnymi z przodu. No i wcale nie musza nic pokazywać. Po prostu zasada przestaje obowiązywać.
absinth - Czw Lip 05, 2007 7:47 am
05.07.2007
KZK GOP bez Mysłowic
Mysłowiczanie maja dosyć przesiadek na Zawodziu w Katowicach. Chcą wystąpić z KZK GOP
Z Mysłowic, Imielina czy Chełma Śląskiego codziennie do pracy w Katowicach dojeżdża kilka tysięcy ludzi. Od dwóch lat zmuszani są do przesiadki z autobusu do tramwaju na Zawodziu, co nie tylko utrudnia podróż, ale również znacznie ją wydłuża.
Początkowo przesiadka miała być okresowa (do czasu, aż zakończy się remont ul. Warszawskiej w Katowicach). Dzisiaj jest niemal pewne, że zmiany pozostaną na stałe, dlatego mysłowiccy urzędnicy postanowili przyjść w sukurs mieszkańcom.
Na ostrzu noża
– Do kasy związku dopłacamy rocznie ok. 6 mln zł. To potężne środki, za które możemy się chyba czegoś domagać. Zależy nam, by mieszkańcy miasta nie musieli podróżować 1,5 godz. do Katowic, gdzie pracują. Władze stolicy Śląska i KZK GOP powinny coś z tym zrobić – zapowiadał prezydent Grzegorz Osyra już miesiąc temu, kiedy odwiedzaliśmy Mysłowice w ramach naszej akcji „Supermiasto jest super”.
Przesiadkowe centrum
Teraz sprawa została postawiona na ostrzu noża.
– Jeżeli nic się nie zmieni, rozważymy wystąpienie z KZK GOP. Jeśli komunikacja w aglomeracji śląskiej ma wyglądać tak, że wszystko podporządkowuje się jednemu z miast, to ta instytucja nie jest nam potrzebna – mówi Tadeusz Chowaniak, z-ca prezydenta miasta.
– Chcemy na Zawodziu zbudować centrum przesiadkowe, w którym zatrzymywać się będą wszystkie autobusy. Dojazd do centrum miasta ma się odbywać wyłącznie tramwajami. Wybrany został już wykonawca, teraz czekamy na opinie specjalistów – mówi Aleksandra Ziętek z katowickiego magistratu.
– Skoro jest taki plan, to chyba najpierw dobrze byłoby je wybudować, a potem dopiero serwować utrudnienia mieszkańcom. Prawda? – pyta Chowaniak.
Rozwiązaniem mają się stać propozycje tras przygotowywane przez KZK GOP. Sprawa ewentualnego wystąpienia Mysłowic z KZK GOP ma się wyjaśnić po powrocie Grzegorza Osyry z urlopu.
Łukasz Buszman
salutuj - Czw Lip 05, 2007 8:44 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Czw Lip 05, 2007 10:50 am
nie uwazam, zeby to byla glupota, co innego gdyby mieli wpisywac od zaraz za sam przejazd bez biletu, ale to bedzie dotyczyc tych ktorzy usilnie unikaja placenia wiec jak dla mnie ok
Takie działa sa skrajnie nie skuteczne. Popatrz, ilu z notorycznie nie płacacych za bilet ma komórki na abonament? Raczej -jesli wogole maja- to na karte. A tego kontrolowac sie nie da. Jesli nawet zakaże sie im miec tel na obonament, to własnie na karte przejda. Wiec w tej kwestii gapowicz nie odczuje wogole kary. A całośc biurokracji kosztuje, no i zabiera czas, ktory mogłby byc przeznaczony na jakies skuteczne działania.
absinth - Czw Lip 05, 2007 11:39 am
mysle, ze wpisanie do rejestru dłuznikow ma dalej idace konsekwencje niz to ze nie dostaniesz telefonu komorkowego na abonament, bo mozxesz tez nie dostac kredytu, pozyczki, etc etc i dalej uwazam, ze to jest sluszne
Jastrząb - Pią Lip 06, 2007 12:34 pm
^No tak, ale nie każdy bierze pożyczki, wielu potrafi się bez tego obejść a kredyt zawsze można wsiąść na kogo innego (np.: na ojca).
Jastrząb - Pią Lip 06, 2007 1:04 pm
Niestety autobusy w przeciwieństwie do tramwaju dojedzie własnie na największą wiochę.
I dla tego napisałem, że powinny jeździć głównie po obrzeżach aglomeracji, a stamtąd powinny sprawnie dowozić do najbliższego węzła przesiadkowego, skąd tramwajem można dojechać do okolicznych miast a Koleją do centrum każdego miasta aglomeracji.
wczoraj byl koncert 'red hotsow' na slaskim. nasze kzk gop zapowiadalo przedkoncertowe 'wzmocnienie' jesli chodzi o tramwaje... no i wyszlo jak zwykle.
co prawda jezdzilo 'S' ale....
na 41 i 11 jezdzily pojedyncze wagony !!! widzialem jak na rondzie podjezdzala taka 11 i byla zapchana na maxa a jeszcze sporo chetnych czekalo na przystanku. zapewne gdyby dwa wagony byly - wygladaly by tak samo ale mimo wszystko lepiej by bylo...
tradycyjna wiocha jednym slowem
Bo na wypadek takiej imprezy powinny jeździć składy trzy i czterowagonowe. Jeśli dobrze pamiętam to Konstale 105Na są przystosowane do łączenia w składy nawet cztero albo pięciowagonowe. W innych miastach Polski jest to standardem nawet w dni powszednie. W Gdańsku eksperymentowali nawet z dłuższymi składami. Natomiast na Śląsku nigdy nie widywało się czegoś dłuższego niż dwa wagony. Przypuszczam, że wynika to z charakterystyki Tramwajów Śląskich, które mają grubo ponad 350km torowisk i zaledwie 350 wagonów a dla porównania Tramwaje Warszawskie mają solidnie ponad 400km torowisk i ponad 850 wagonów. Łatwo można policzyć, że na kilometr torowiska mamy ponad 2 razy mniej wagonów niż stolica i stąd zapewne przykrótkawe składy.
Jastrząb - Pią Lip 06, 2007 5:28 pm
Dziś w aktualnościach ( http://ww6.tvp.pl/7654,20070706521230.strona ) był materiał, na temat wystąpienia Piekar Śląskich z MZKP Tarnowskie Góry i wstąpienia do KZK GOP. Oficjalnym powodem miałby być zły stan taboru autobusów jeżdżących na zlecenie MZKP (głównie autobusy PKM Świerklaniec). Interesujące, bo stan autobusów kursujących dla KZK GOP wcale nie jest dużo lepszy, a nawet jeśli KZK przejęłoby linie w Piekarach Śląskich to za pewno musiałoby skorzystać z usług PKM Świerklaniec. No chyba, że postawiłoby na firmy prywatne. Nie spodziewałbym się też aby KZK zaostrzyło warunki ubiegania się o linie na terenie Piekar, więc pewnie zostanie tak jak jest. Pozostaje co najwyżej tylko się cieszyć, że KZK GOP obejmie większą część konurbacji.
d-8 - Pią Lip 06, 2007 5:35 pm
jakikolwiek PKM by wzial linie z Piekar ( bez prywatnych przewoznikow ) to jakkolwiek - stan taboru ze Swierklanca jest najgorszy ( i najbardziej kolorowy jednoczesnie bo zbieraja zlomy skad sie da )
Kris - Sob Lip 07, 2007 9:05 am
Przejażdżka zabytkowym tramwajem
dziś
Ostatnio zabytkowy tramwaj był m.in. oblegany podczas imprezy w Świętochłowicach, zorganizowanej z okazji Dnia Dziecka.
Od 8 lipca aż do końca września co niedzielę pomiędzy placem Wolności a Stadionem Śląskim kursować będzie zabytkowy tramwaj linii specjalnej "0". W środku na pasażerów czekać będą miłośnicy transportu miejskiego przebrani w stare mundury, którzy będą kontrolować bilety oraz rozdawać pamiątkowe ulotki.
Na linii "0" obowiązywać będą bilety KZK GOP. Organizatorem przejażdżek jest właśnie KZK GOP, Klub Miłośników Transportu Miejskiego w Chorzowie Batorym i Tramwaje Śląskie S.A.
Z placu Wolności "zerówki" odjeżdżać będą o godz.11.26, 13.06, 14.36, 16.06 i 17.36.
(dn) - Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/747273.html
ADALBERTUS - Sob Lip 07, 2007 8:44 pm
Ja mieszkam w Radzionkowie ,Ktory należy do KZK GOP, i moge powiedzieć jedno , stan techniczny autobusów obsługujących maje miasto jest taki sam jak w Piekarach , PKM Świerklaniec , a do niedawna także ,PKM Bytom obsługiwało nasze linie
, to że Piekary wstąpią do KZK nic im nieda, pod względem taboru to tak i tak dalej PKM Świerklaniec będzie obsługiwał ich linie autobusowe .
Myśle ,że władze Piekar zdają sobie z tego sprawe ,a tak naprawde to prawdziwą przyczyną wystąpienia tego miasta z MZKP jest fakt powołania Silesi, Piekary chcą poprostu należeć do przewożnika ,ktory będzie głównym organizatorem komunikacji w tworzącej się właśnie aglomeracji.
I zarazem chcą być bardziej kojarzone z naszą aglomeracją w tym względzie , Piekarom nie podoba się też podział głosów ,który obowiązuje w MZKP, podział przychylny mniejszym gminą tego związku.
Jeszcze jedna rzecz otórz w KZK obowiązują większe stawki za wozokilometr 1,80 zł a w MZKP tylko 1,50zł więc Piekary będą musiały wydawać rocznie o 20% więcej na komunikacje.
Mówi się ,że MZKP generuje długi , wystarczy podnieśc oplate za wozokilometr, do stawki obowiązującej w KZK GOP i dłuki same znikną.
kropek - Sob Lip 14, 2007 6:48 pm
Remont ulicy Gliwickiej w Katowicach Załężu
Z dniem 18 lipca 2007 r. w związku z zakończeniem prac drogowych na odcinku ul. Gliwickiej w rejonie ul. Wiśniowej) zmieniona zostaje trasa zastępczej linii autobusowej T-7. Autobusy kursować będą ul. Gliwicką (na odcinku od Brackiej do Domu Kultury), z pominięciem Drogowej Trasy Średnicowej. Na nowym odcinku trasy obsługiwany będą przystanki Załęże Dwór (stanowiska za skrzyżowaniem z ul. Bracką i Bocheńskiego) i Załęże Wiśniowa (w rejonie ul. Lisa), tak jak linia minibusowa 970. Nie będzie obsługiwany przystanek Dąb Bracka - stanowisko w kierunku Chorzowa Batorego.
Jednocześnie na linii T-7 wprowadzony zostaje odrębny rozkład jazdy na okres ferii i wakacji, zakładający zmniejszoną częstotliwość kursowania. Funkcjonowanie linii minubusowej 970 pozostaje bez zmian.
www.kzkgop.com.pl
Jastrząb - Pon Lip 16, 2007 8:57 am
jakikolwiek PKM by wzial linie z Piekar ( bez prywatnych przewoznikow ) to jakkolwiek - stan taboru ze Swierklanca jest najgorszy ( i najbardziej kolorowy jednoczesnie bo zbieraja zlomy skad sie da )
Obawiam się, że żaden PKM przy obecnym stanie taboru nie byłby w stanie udźwignąć tylu nowych linii chyba, że całość zostałaby rozdzielona pomiędzy kilka firm. A jeśli nie inne PKMy, ani PKM Świerklaniec, to te linie obsługiwać będą przewoźnicy prywatni (tacy np. weszli na linię 165 Katowice - Chorzów, zamiast Świerklańca i standard usług znacznie się podniósł)
^<jupi> wreszcie nie będę musiał na ten cały T-7 chodzić taki hektar
kaspric - Czw Lip 26, 2007 3:25 pm
PKM Gliwice:
Ogłoszenie o wyborze oferty
w sprawie,,Dostawa piętnastu fabrycznie nowych autobusów komunikacji miejskiej
w styczniu 2008 roku dla Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej, Sp. z o. o. w Gliwicach"
wybrano ofertę firmy:
SOLARIS BUS & COACH S.A.
z siedzibą w: Bolechowie – Osiedlu, ul. Obornicka 46, 62-005 Owińska
z ceną brutto: 17 568 000zł.
brysiu - Czw Lip 26, 2007 3:54 pm
fabryka pani Solange bedzie musiala byc w niedlugim czasie rozbudowana (co z reszta ma nastapic), bo nie wydola z tymi wszystkimi Wiedniami, Dubajjami i innymi Berlinami (no i Gliwicami, of korz...;-) ), gdyz (uzupelniajac):
Polskie autobusy i tramwaje podbijają Niemcy
2007-07-25
Firma Solaris z podpoznańskiego Bolechowa dostarczy do Bremy 40 autobusów Solaris Urbino - poinformował w środę Mateusz Figaszewski, przedstawiciel producenta autobusów.
Od lutego 2008 roku rozpocznie się też dostawa do miejskiego przewoźnika w Bremie 14 nowych tramwajów produkowanych przez polską firmę.
Dostawa obejmie 22 trzyosiowe autobusy przegubowe Solaris Urbino 18, 16 dwuosiowych Solarisów Urbino 12 i dwa Solarisy Alpino. Z początkiem 2008 roku będą one jeździły na mniej uczęszczanych przez pasażerów liniach. 40 autobusów zastąpi starsze pojazdy, które z uwagi na duży przebieg, muszą być wykluczone z użytku.
W 2006 roku firma BSAG z Bremy zakupiła już 9 Solarisów Urbino 18. Polski producent dostarczył też do Niemiec 20 tramwajów. Obecnie tramwaje dopracowywane są w zakładach, w Bautzen - powiedział Mateusz Figaszewski.
Wszystkie nowe pojazdy - zarówno tramwaje, jak i autobusy są niskopodłogowe. Są też, dzięki najnowocześniejszej technice, przyjazne dla środowiska. Ich silniki spełniają bardziej rygorystyczne normy od wyznaczonych przez standard EURO-5.
Nowe autobusy wyposażone są w klimatyzację.
Tequila - Czw Lip 26, 2007 5:11 pm
Euro5 = katalizatory z NGK czyli zapewniona robota na kilka najbliższych lat
Tequila - Pią Lip 27, 2007 8:48 am
Będzie więcej kursów i nowe autobusy na linii 37 (Katowice-Mikołów)
Wprawdzie nowy przetarg na wyłonienie nowego przewoźnika na linii 37 nie został jeszcze rozstrzygnięty, ale wiadomo już, ze mieszkańcy południowych dzielnic będą mieli ułatwiony dojazd do centrum miasta.
Nowy rozkład na linii 37 zacznie obowiązywać od początku września. W dni robocze przybędzie dziewięć kursów głownie w godzinach od 7 do 8 rano. Ostatni autobus spod dworca PKP w Katowicach odjeżdżać będzie o godz. 23.17, a nie jak do tej pory o 22.13. Potem wróci jeszcze do zajezdni, więc kierowcy będą kończyć pracę grubo po północy. Potem ponownie wyrusza w trasę przed 4 nad ranem. Z kolei w sobote przybędą trzy kursy.
Linia 37 kursuje pomiędzy dworcami PKP w Katowicach i Mikołowie. Dla mieszkańców Podlesia i Zarzecza jest to właściwie jedyne bezpośrednie połączenie z centrum. Pasażerowie od dawna skarżyli się na zły stan autobusów oraz na to ze są przepełnione. Narzekali też, że jeżdżą zbyt rzadko. W końcu KZK GOP wypowiedział umowę dotychczasowemu przewoźnikowi (Henryk Zagozda) i ogłosił przetarg na wyłonienie nowego. Procedura jeszcze się nie zakończyła, ale bez względu na to zmiany w rozkładzie na pewno nastąpią. Chcemy, żeby na tej linii kursowały nowoczesne autobusy niskopodłogowe. Jakość taboru była jednym z elementów przetargu-mówi Alodia Ostroch,rzecznika KZK GOP. Dodatkowe kursy będą kosztować miasto około 200 tys. zł.
(GREG) - Dziennik Zachodni.
Kris - Czw Sie 09, 2007 7:22 pm
Miało być lepiej, taniej, wygodniej a jest problem...
Autobus linii nr 25 łączący Będzin z Wojkowicami, który zastąpił rok temu tramwaj o tym samym numerze miał być rozwiązaniem problemów mieszkańców Żychcic i Kamyc - dzielnic Wojkowic. I do tej pory autobus egzamin zdawał na pięć. Ale od kilku dni pojawił się problem , bo autobus zmienił kurs i skrócił trasę. Mieszkańcy Wojkowic i Bobrownik są oburzeni, bo zostali odcięci od świata.
Miało być lepiej, taniej, wygodniej a jest problem...
Do tej pory autobus nr 25 kursował aż do pętli w Bobrownikach. Jednak kilka dni temu pojawił się problem. Bo do urzędu w Bobrownikach przyszło rozliczenie z KZK GOP za przejazd autobusu przez gminę Bobrowniki - dokładniej za 700 metrów od granic Wojkowic do pętli. To oburzyło wójta gminy.
Dlatego pieniędzy do KZKGOP wójt wpłacić nie chce. O tym, że autobus będzie jeździł aż do Bobrownik zdecydowano rok temu, podczas likwidacji linii tramwajowej nr 25 łączącej Będzin z Wojkowicami.
Rozwiązanie problemu może nie być takie proste. Odbędą się w tej sprawie rozmowy pomiędzy KZKGOP a burmistrzem Wojkowic.
Mieszkańcom pozostaje liczyć, że się nie przeliczą a urzędnicze decyzje będą podyktowane rozsądkiem.
Katarzyna Kopeć
http://ww6.tvp.pl/2858,20070809537573.strona
d-8 - Nie Sie 12, 2007 6:49 am
przywrocic tramwaj 25
proste rozwiazanie.
salutuj - Nie Sie 12, 2007 7:10 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Jastrząb - Nie Sie 12, 2007 7:52 pm
25 to raczej nie prędko wróci na tory, o ile w ogóle. Nie dość, że utrudnia to sprawa własności akcji, to jeszcze Tramwaje Śląskie nie mają środków aby przywrócić ruch na tym odcinku, szczególnie w obliczu faktu, że setki kilometrów ważniejszych torów na terenie aglomeracji czekają na jakiekolwiek inwestycje.
kropek - Nie Sie 12, 2007 8:04 pm
^^^ Poza tym tam juz nie sieci trakcyjnej
Z tego co wiem zostala rozebrana (chyba nawet przez TŚ).
Jastrząb - Śro Sie 15, 2007 2:40 pm
Co jadę jakimś środkiem komunikacji miejskiej by KZK GOP, szczególnie 13 lub jej chwilowym przedłużeniem T-7, to szlag mnie trafia na ich brak konsekwencji. Przemilczę słynne już wykluczające się tabliczki na autobusach, że wsiadamy tylko przednimi drzwiami, lub też konkurencyjne, że przednie drzwi służą tylko do wysiadania. Wspomnę za to o linii T-7 która kursuje w zastępstwie tramwajów na linii Katowice Dworzec PKP - Chorzów Batory Piekarska. Po pierwsze nikt nie potrafi się nawet zdecydować jak ta linia się tak naprawdę nazywa. Widywałem już autobusy opisane zarówno T jak i T-7 oraz czasami jako "ZA TRAMWAJ". Nadmienię, że jego trasa w części pokrywa się też z autobusem linii numer 7, który przy takiej mnogości wariantów też może zostać z tramwajem pomylony. Kolejnym polem do popisu są rozkłady jazdy. To że w 90% przypadków uniemożliwiają one przesiadkę na jadący dalej tramwaj, to już mnie nawet nie dziwi. Dziwi natomiast, że na słupach przystankowych nie ma pełnego rozkładu jazdy a jedynie w godzinach 4-24. Zawsze byłem przekonany, że tylko w takich godzinach pojazdy te kursują. Z błędu wyprowadzić może dopiero wizyta na stronie KZK GOP. A żeby jeszcze bardziej utrudnić rozeznanie w sytuacji na niektórych przystankach, np. koło SCC, rozkład informuje tylko, że w tygodniu autobus jedzie co 6 minut a w weekendy co 10.
Festiwal nieścisłości nie ominął także, skróconej na czas remontu ul. Gliwickiej, linii numer 13. W tym przypadku jednak rozkład internetowy wyklucza się z tym przystankowym. Pierwszy podaje, że w tygodniu 13-stka jedzie 21:23, ten drugi, że 21:27. Prawda wcale nie leży po środku. Leży po stronie internetu.
rasgar - Śro Sie 15, 2007 8:46 pm
A żeby jeszcze bardziej utrudnić rozeznanie w sytuacji na niektórych przystankach, np. koło SCC, rozkład informuje tylko, że w tygodniu autobus jedzie co 6 minut a w weekendy co 10.
Z wszystkim sie zgodze, ale tu akurat przyznam racje KZKGOPowi - to jest sprawdzone rozwiązanie, tzn na liniach na których połączeń w pewnych godzinach jest 'jak mrówków'. Przede wszystkim jest to wyraźniejszy sygnał (łatwiej przeczytać rozkład i otrzymać zadowalające informacje, niż np szukać wsród fafnastuset wpisów obecnej godziny), także bardziej rozsądny jako że margines błędu (po 1-2 minuty ze względu na, np. światła sygnalizacyjne, czy małe korki) jest tego samego rzędu wielkości co częstotliwość kursowania busów.
Jastrząb - Czw Sie 16, 2007 7:57 am
^ Owszem, ale ta informacja odnosi się tylko do godzin szczytu, natomiast pomija wszelkie inne godziny kursowania. Z tego co pamiętam podaje tylko ogólne ramy czasowe z tym, że również podaje je niedokładnie tak jak pozostałe rozkłady na przystankach. Na pewno nie dowiemy się z tego rozkładu kiedy mamy następnego busa stojąc tam o 3 nad ranem... Ale z żadnego innego rozkładu w sumie też się nie dowiemy, bo jak już wspomniałem, te godziny są na przystankach przemilczane.
aniad - Czw Sie 16, 2007 8:07 am
A żeby jeszcze bardziej utrudnić rozeznanie w sytuacji na niektórych przystankach, np. koło SCC, rozkład informuje tylko, że w tygodniu autobus jedzie co 6 minut a w weekendy co 10.
W San Francisco prawie wszystkie rozkłady mówią coś takiego:-)
rasgar - Czw Sie 16, 2007 3:06 pm
^ Owszem, ale ta informacja odnosi się tylko do godzin szczytu, natomiast pomija wszelkie inne godziny kursowania. Z tego co pamiętam podaje tylko ogólne ramy czasowe z tym, że również podaje je niedokładnie tak jak pozostałe rozkłady na przystankach. Na pewno nie dowiemy się z tego rozkładu kiedy mamy następnego busa stojąc tam o 3 nad ranem... Ale z żadnego innego rozkładu w sumie też się nie dowiemy, bo jak już wspomniałem, te godziny są na przystankach przemilczane.
Nie wiem - nie widziałem jeszcze na ile dobrze KZKGOP poradził sobie z takim wysiłkiem jak skonstruowanie takiej tabliczki. Bo rzeczywiście - mówiąc o rozkładach w tym stylu, myślałem o takich, które podają też ramy czasowe do których ta częstotliwość się odnosi, oraz godziny odjazdu poza tymi ramami
Z tego co słysze to już przerosło możliwości naszego zakładu komunikacyjnego :|
daroslav - Wto Sie 21, 2007 4:08 pm
Po blisko miesięcznym "dojrzewaniu" w zajezdni, 13 sierpnia na trasę wyjechały dwa nowiutkie autobusy Henryka Polaka.
Kanarkowo-żółte autobusy MAN NL273 Lion's City z numerami 24 i 25 zadebiutowały na katowickiej linii 51, na której póki co nie są wymagane autobusy niskopodłogowe.
Źródło: www.wpk.katowice.pl
Docelowo polak ma ich mieć 5 i chce nimi obstawić całą linie 51, podoba mi się. że kolor pasuje do PKM Katowice i będą z pewnością pasować do zakupionych przez nich przegubowych Manów
martin13 - Wto Sie 21, 2007 4:32 pm
Przyznam szczerze, że jestem bardzo miło zaskoczony Jak dotąd autobusy pana Polaka, to kojażą mi się głównie z pomarańczowymi starymi Ikarusami, a tu taki news z nowiutkimi MANami. Szkoda, że to ma być tylko 5 sztuk, ale cieszy każdy zakup nowych autobusów, tym bardziej u prywatnego przewoznika. Dobrze, że nie poszedł na łatwiznę i nie sprowadził starych Neoplanów, które i tak jak na nasze warunki, sprawdzają się świetnie.
Kris - Wto Sie 21, 2007 5:34 pm
Po blisko miesięcznym "dojrzewaniu" w zajezdni, 13 sierpnia na trasę wyjechały dwa nowiutkie autobusy Henryka Polaka.
Kanarkowo-żółte autobusy MAN NL273 Lion's City z numerami 24 i 25 zadebiutowały na katowickiej linii 51, na której póki co nie są wymagane autobusy niskopodłogowe.
Źródło: www.wpk.katowice.pl
Docelowo polak ma ich mieć 5 i chce nimi obstawić całą linie 51, podoba mi się. że kolor pasuje do PKM Katowice i będą z pewnością pasować do zakupionych przez nich przegubowych Manów
zgadza się, też jestem
51 kto by się spodziewał
d-8 - Wto Sie 21, 2007 6:25 pm
Docelowo polak ma ich mieć 5 i chce nimi obstawić całą linie 51, podoba mi się. że kolor pasuje do PKM Katowice i będą z pewnością pasować do zakupionych przez nich przegubowych Manów
jak na prywatnego przewoznika w gop to i duzo i w ogole nowe - to sie chwali. i bardzo dobrze, ze kolor sie zgadza z katowickim pkm. jak dla mnie to powinno byc standardem - tak jak w krakowie. ale pierwszy krok zrobiony.
daroslav - Wto Sie 21, 2007 8:48 pm
Ponoć za niedługo ma być rozpisany nowy przetarg na linie 51 i Polak chce sie pożądnie przygotować,pewnie by nie podzielić losu Zagozdy na 37...
martin13 - Wto Sie 21, 2007 8:58 pm
Ponoć za niedługo ma być rozpisany nowy przetarg na linie 51 i Polak chce sie pożądnie przygotować,pewnie by nie podzielić losu Zagozdy na 37...
A posiadanie nowych MANów, napewno będzie dużym plusem na korzyść firmy Polaka i dzięki temu zapewne nie straci tej lini, na rzecz Nowaka, czy kogoś innego.
Zresztą w samej tylko Rudzie Śląskiej, Polak w ostatnim czasie stracił kilka lini, na rzecz Nowaka i jeszcze jakiegoś przewoznika, który posiada stare MANy. Dlatego teraz próbuje usprawniać tabor, co oczywiście wyjdzie na dobre całej komunikacji w GOPie
d-8 - Czw Sie 23, 2007 6:33 am
a na 37 cos sie ma zmienic ? bo nadal muzealne egzemplarze pomykaja po ulicach mego miasta...
Tequila - Czw Sie 23, 2007 4:18 pm
a na 37 cos sie ma zmienic ? bo nadal muzealne egzemplarze pomykaja po ulicach mego miasta...
Tequila Post Wysłany: 2007-07-27, 10:48:12
Będzie więcej kursów i nowe autobusy na linii 37 (Katowice-Mikołów)
Wprawdzie nowy przetarg na wyłonienie nowego przewoźnika na linii 37 nie został jeszcze rozstrzygnięty, ale wiadomo już, ze mieszkańcy południowych dzielnic będą mieli ułatwiony dojazd do centrum miasta.
Nowy rozkład na linii 37 zacznie obowiązywać od początku września. W dni robocze przybędzie dziewięć kursów głownie w godzinach od 7 do 8 rano. Ostatni autobus spod dworca PKP w Katowicach odjeżdżać będzie o godz. 23.17, a nie jak do tej pory o 22.13. Potem wróci jeszcze do zajezdni, więc kierowcy będą kończyć pracę grubo po północy. Potem ponownie wyrusza w trasę przed 4 nad ranem. Z kolei w sobote przybędą trzy kursy.
Linia 37 kursuje pomiędzy dworcami PKP w Katowicach i Mikołowie. Dla mieszkańców Podlesia i Zarzecza jest to właściwie jedyne bezpośrednie połączenie z centrum. Pasażerowie od dawna skarżyli się na zły stan autobusów oraz na to ze są przepełnione. Narzekali też, że jeżdżą zbyt rzadko. W końcu KZK GOP wypowiedział umowę dotychczasowemu przewoźnikowi (Henryk Zagozda) i ogłosił przetarg na wyłonienie nowego. Procedura jeszcze się nie zakończyła, ale bez względu na to zmiany w rozkładzie na pewno nastąpią. Chcemy, żeby na tej linii kursowały nowoczesne autobusy niskopodłogowe. Jakość taboru była jednym z elementów przetargu-mówi Alodia Ostroch,rzecznika KZK GOP. Dodatkowe kursy będą kosztować miasto około 200 tys. zł.
(GREG) - Dziennik Zachodni.[/i]
daroslav - Czw Sie 23, 2007 5:09 pm
Przetarg jest ewidentnie rozpisany pod PKM Katowice, który wystawił w nim Neoplany i Tantusy
Tequila - Czw Sie 23, 2007 5:13 pm
Po czym zleci obsługę tej linii komus innemu tak jak robi MZK Tychy
mark40 - Czw Sie 23, 2007 9:38 pm
Kierowcy palą, pasażerowie żądają przeprosin
Skargi pasażerów autobusów na palących kierowców to dla KZK GOP nic nowego. Tym razem jednak znaleźli się tacy, którzy nie tylko się poskarżyli, ale także żądają zadośćuczynienia.
Małgorzata Małecka i Franciszek Trzaskoś drogę z Gliwic do Katowic i z powrotem pokonują codziennie. Kupili bilet wakacyjny za 120 zł i dwa miesięczne po 48 zł każdy. – Nasze organizmy nie tolerują tytoniu – mówi Franciszek Trzaskoś. – Nie kupilibyśmy tych biletów, gdybyśmy wiedzieli, że w autobusach PKM Gliwice, który jest członkiem KZK GOP, kierowcy lekceważą zakaz palenia, a na uwagi reagują agresją.
Franciszek Trzaskoś nakręcił komórką trzy filmy, na których łatwo można rozpoznać palących kierowców. Skargi z linkami, na których można zobaczyć filmy, przesłał do PKM Gliwice i KZK GOP.
Będzie kara
Gdy po miesiącu nie było żadnej odpowiedzi, a kierowcy palili dalej, postanowił poszukać wsparcia w mediach.
– Skarga pana Trzaskosia nie została zlekceważona – zapewnia Alodia Ostroch, kierownik Działu Prasowego KZK GOP. – Nasi pracownicy czekali na odpowiedź PKM Gliwice. W autobusach nie wolno palić. Codziennie jednak prowadzi je 1000 kierowców i trudno każdego upilnować. Walczymy z tym, nakładając 500-złotowe kary na przewoźnika, natomiast nie możemy ukarać jego pracowników. To w tym wypadku rola PKM Gliwice. Jeden kierowca już został ukarany dyscyplinarnie. Sprawy dwóch kolejnych są badane.
Na co mogą liczyć?
Skarżący się pasażerowie żądają jednak nie tylko ukarania kierowców. – Czujemy się poszkodowani przez KZK GOP i wnosimy o naprawienie szkody poprzez publikację przeprosin dla pasażerów na internetowej stronie głównej KZK GOP, a dla siebie domagamy się trzech darmowych kwartalnych biletów, po jednym bilecie za każdą opisaną sytuację, oraz zdyscyplinowania wszystkich kierowców KZK GOP, tak aby takie sytuacje nie zdarzały się więcej – wyliczają swoje oczekiwania poszkodowani pasażerowie.
Co na to KZK GOP?
– Skargi na palących kierowców już się zdarzały, ale po raz pierwszy ktoś oczekuje rekompensaty – wyjaśnia Alodia Ostroch. – Sprawą zajęli się nasi prawnicy. Czekamy na ich opinie w sprawie żądań pasażerów.
Te filmy których nie idzie wkleić:
www.youtube.com/watch?v=X7FCx_xk0FE
www.youtube.com/watch?v=IxaTXo8aR_4
oraz
[youtube]IrcBdUdC9wg[/youtube]
[youtube]A6IUO0Ob6t8[/youtube]
[youtube]Vhj51CQhbqk[/youtube]
Wielka dyskusja potoczyła się na http://www.tram-silesia.pl/forum/viewtopic.php?t=1649
mmm88 - Czw Sie 23, 2007 9:54 pm
popić też czasem lubią
martin13 - Czw Sie 23, 2007 9:58 pm
popić też czasem lubią http://img263.imageshack.us/img263/5408/dsc00060ca6.jpg
Może poprostu jakiś sok sobie nalał do tej butelki Bo picie alkoholu w autobusie, to by już było za duże przegięcie.
mmm88 - Czw Sie 23, 2007 10:01 pm
Może poprostu jakiś sok sobie nalał do tej butelki Bo picie alkoholu w autobusie, to by już było za duże przegięcie.
podczas przerwy:) żeby nie mogli się źli pasażerowie czepiać a zakładając że to sok w butelce to skoro ma tylko takie butelki to niekoniecznie zdąży wytrzeźwieć przed pracą
Kris - Pon Sie 27, 2007 6:14 pm
Centrum przesiadkowe w Zawodziu za pięć lat
Anna Malinowska
2007-08-27, ostatnia aktualizacja 2007-08-27 18:39
Rewolucyjnych zmian w rozkładach jazdy KZK GOP od września nie będzie. Za nowość można więc uznać wspólną konferencję prasową szefa KZK Romana Urbańczyka i prezydenta Katowic Piotra Uszoka, którzy poinformowali w poniedziałek o korektach w rozkładach.
Fot. Anna Podlejska / AG
Autobus linii nr 37 będzie od września kursował częściej
Jak mówił Urbańczyk, udogodnienia w postaci większej liczby połączeń czekają na pasażerów linii autobusowej nr 37 (Dworzec PKP w Katowicach - Ligota - Piotrowice - Podlesie - Zarzecze - Mikołów), którą jeszcze ok. północy będzie można od września dojechać w obie strony. - Południowe dzielnice są coraz częściej zasiedlane. Więcej osób dojeżdża do centrum do pracy i do szkoły - mówił Uszok.
Kolejna zmiana: kursujące z Mysłowic i Chełma Śląskiego do pętli w Zawodziu autobusy linii nr 76 i 149 dojeżdżać będą do centrum Katowic. A centrum przesiadkowe, które miało powstać właśnie w Zawodziu? - Mamy remonty. Przebudowywana jest kanalizacja przy ul. Warszawskiej. Potem absolutnym priorytetem będzie budowa sprawnej sieci tramwajowej od pętli Zawodzie do śródmieścia. Realnie oceniając, takie centrum powstanie najwcześniej za pięć lat - poinformował Uszok.
Prezydent obiecał też zainteresować się ul. Sokolską, gdzie jedyny pas ruchu do skrętu w prawo w kierunku ronda połączony jest z zatoką autobusową. Efekt? Korki w godzinach szczytu. - Już niedługo zmienimy lokalizację tych przystanków - zapewnił Uszok.
Szczegóły zmian w rozkładach na stronie KZK GOP
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4438030.html
kropek - Pon Sie 27, 2007 6:16 pm
Tramwaje Śląskie prawdopodobnie pozostaną własnością KZK GOP
Akcje skomunalizowanej pod koniec maja spółki Tramwaje Śląskie (TŚ) mimo zapowiedzi prawdopodobnie nie zostaną w najbliższym czasie rozdzielone między śląskie i zagłębiowskie gminy. Właścicielem TŚ pozostanie wówczas powołany przez te gminy organizator komunikacji publicznej w regionie - Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (KZK GOP).
Samorządy aglomeracji katowickiej starały się o przejęcie ostatniej państwowej spółki tramwajowej w Polsce od kilku lat. Wypracowany wariant komunalizacji TŚ zakładał, że przejęcie akcji przez KZK GOP będzie pierwszym z dwóch etapów zmian własnościowych w spółce. Późniejsze rozdysponowanie akcji między gminy m.in. miało im ułatwić pozyskiwanie środków unijnych na remonty zdewastowanej infrastruktury.
Jak podkreślają przedstawiciele KZK GOP i tworzących go gmin, ostatnie analizy wskazują jednak, że korzystniejsze może okazać się pozostanie przy jednym właścicielu spółki. Decyzja o ewentualnym zachowaniu wszystkich akcji TŚ przez KZK GOP lub ich podziale między gminy, powinna zapaść w najbliższych miesiącach.
Z perspektywy przygotowywania projektów, podział akcji tylko skomplikuje przygotowywanie wniosków aplikacyjnych o dofinansowanie ze środków europejskich. Wiele linii przebiega przez kilka miast, trudno remontować je fragmentarycznie - powiedział prezydent Katowic i wiceprzewodniczący KZK GOP Piotr Uszok.
Istnieje możliwość przekazania gminom akcji, ale nie ma takiej konieczności. Firma, która na zlecenie KZK GOP przygotowywała niedawno strategię rozwoju komunikacji publicznej w aglomeracji stwierdziła, że mamy się jeszcze nad tym zastanowić. Być może lepiej będzie - m.in. ze względu na łatwość pozyskiwania środków przez związki komunalne - gdy akcje TŚ pozostaną u nas - dodał przewodniczący KZK GOP, Roman Urbańczyk.
Zaznaczył, że jeśli zainteresowane samorządy zdecydują o pozostawieniu TŚ przy KZK GOP, będą musiały zdecydować jeszcze o ewentualnym wydzieleniu ze spółki - z perspektywą przejęcia - części zajmującej się tylko torowiskami i infrastrukturą.
Tak jest w wielu polskich miastach, że tory i infrastruktura to własność gminy, a przewoźnik pozostaje w odmiennej strukturze. Tory bardziej przynależą do miast, niż do spółek tramwajowych - podobnie jak drogi. Trudno przecież, by np. przewoźnicy autobusowi utrzymywali drogi - wskazał Urbańczyk.
Prezydent Katowic ocenił jednak, że ten wariant podziału majątku TŚ może wiązać się z problemami natury prawnej.
Przekazywanie udziałów, akcji gminom jest stosunkowo proste, natomiast wyprowadzenie majątku ze spółki i jego dzielenie, w aspekcie uregulowań ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, już takie łatwe nie jest - powiedział Uszok.
Tramwaje Śląskie to pierwsza państwowa spółka przekazana samorządom na podstawie znowelizowanej w ubiegłym roku ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji. 30 maja tego roku minister Wojciech Jasiński przekazał KZK GOP wszystkie akcje spółki o nominalnej wartości 95 mln zł. Skumulowana strata TŚ - od chwili powstania z początkiem 2003 r. - wynosi kilkadziesiąt milionów złotych.
Jak podkreślił Urbańczyk, KZK GOP kontynuuje wdrożony w połowie zeszłego roku program restrukturyzacji TŚ. Trwają też rozmowy z Agencją Rozwoju Przemysłu o możliwości wykorzystania przez spółkę - w związku ze zmianą właściciela - 30 mln zł pomocy publicznej. Środki te miały zostać przeznaczone m.in. na spłatę zadłużenia.
Samorządy po przekazaniu TŚ przez Skarb Państwa zapowiedziały wielkie inwestycje w niedoinwestowaną przez kilkanaście ostatnich lat infrastrukturę tramwajową. Środki na remonty torowisk, a następnie odnowienie taboru - przy zaangażowaniu pieniędzy unijnych - mają sięgnąć nawet miliarda złotych w ciągu kilku lat.
Spółka Tramwaje Śląskie świadczy dla KZK GOP usługi na 34 liniach. Jej sieć tramwajowa jest najdłuższa w Polsce - obejmuje ok. 350 km torów leżących na terenie 13 miast aglomeracji katowickiej - Będzina, Bytomia, Chorzowa, Czeladzi, Dąbrowy Górniczej, Gliwic, Katowic, Mysłowic, Rudy Śląskiej, Siemianowic Śląskich, Sosnowca, Świętochłowic i Zabrza.
www.wp.pl
Kris - Pon Sie 27, 2007 6:24 pm
Z Mysłowic do Katowic bez przesiadki
Dwie z ośmiu linii autobusowych, które do tej pory kończyły swój bieg na pętli w Zawodziu, będą dojeżdżać do centrum Katowic. To efekt protestów pasażerów, którzy skarżyli się na uciążliwe przesiadki.
Łatwiej będzie też tym, którzy korzystali z tramwaju numer siedem. A mieszkańcy południowych dzielnic Katowic dostaną dodatkowe kursy autobusu linii 37. Koniec jazdy... i bieg do tramwaju. Tak teraz wygląda komunikacyjna rzeczywistość jadących autobusem z Mysłowic do Katowic. Marian Paluch codziennie dojeżdża w ten sposób do pracy w Katowicach. Dla niego przesiadki na pętli w Zawodziu, to strata ponad pół godziny dziennie.
Od 3 września powinno być łatwiej. Dwie z ośmiu linii autobusowych, które kończą swój bieg w Zawodziu, o numerach 76 i 149 będą dojeżdżały do centrum Katowic.
Ten prezent dla pasażerów nie jest jednak dany na zawsze. Prezydent Katowic - Piotr Uszok uważa, ze trzeba mieć świadomość, że przyszłość najbliższych kilka lat to tworzenie preferencji dla ruchu tramwajowego w ścisłym centrum miasta.
Więc cześć linii autobusowych będzie centrum miasta omijało. Ale utworzenie centrum przesiadkowego w Zawodziu to perspektywa odległa o co najmniej pięć lat. Tymczasem pasażerowie, którzy od nas dowiedzieli o wydłużeniu kursów, poczuli ulgę.
Wiele osób jeździło także tramwajem numer 7, którego kursy z powodu remontu ulicy Gliwickiej w Katowicach zostały zawieszone. Funkcjonuje tu komunikacja zastępcza. Dodatkowy autobus o oznaczeniu T7 od września będzie kursował z centrum Katowic do Świętochłowic. Tramwaje na ulicę Gliwicką wrócą już jesienią, ale tylko na kilka miesięcy. Wiosną przyszłego roku rozpocznie się drugi etap remontu i znów wróci komunikacja zastępcza.
Maciej Poloczek
http://ww6.tvp.pl/2858,20070827548319.strona
salutuj - Pon Sie 27, 2007 8:01 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Pon Sie 27, 2007 8:05 pm
nalezaly do Skarbu Panstwa ktory przekazal je KZK GOP, ktory mial je przekazac samorzadom miejskim ale teraz nie wiadomo czy to zrobi...
salutuj - Pon Sie 27, 2007 8:08 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
mark40 - Pon Sie 27, 2007 9:36 pm
nalezaly do Skarbu Panstwa ktory przekazal je KZK GOP, ktory mial je przekazac samorzadom miejskim ale teraz nie wiadomo czy to zrobi...
Nie zrobi.
MARIQ_1985 - Pon Sie 27, 2007 10:21 pm
teraz to wygląda na oszystwo, skarb państwa przekazal te akcje z mysla ze dostanąje samorządy, tak przynajmniej mysle hmmm śmierdzi mi tu coś ;/
dombia - Wto Sie 28, 2007 6:55 am
KZK GOP dostosowuje trasy autobusów do oczekiwań pasażerów
Od przyszłego poniedziałku mieszkańcy Mysłowic, Chełmu Śląskiego i Imielina będą mieli bezpośrednie połączenie autobusowe z centrum Katowic. Do stolicy województwa szybciej będzie można dojechać ze Świętochłowic, a łatwiej z katowickiej dzielnicy - Podlesia.
Z nowych tras najbardziej ucieszą się mieszkańcy Mysłowic. Od blisko dwóch lat, z powodu remontu kanalizacji w ul. Warszawskej, żeby dojechać do centrum Katowic musieli przesiadać się w Zawodziu na tramwaj. Teraz będą mogli dojechać bezpośrednio dwoma liniami: jadącym z Chełmu Śl. autobusem 149 oraz zaczynającym trasę linii 76 przed kopalnią Wesoła w Mysłowicach. - Od pętli w Zawodziu pojadą dalej w kierunku centrum ulicami: 1 Maja, Bohaterów Monte Cassino, Rodzieńskiego, Uniwersytecką aż do alei Korfantego - informuje prezydent Katowic Piotr Uszok.
To głównie od jego zgody zależała ta korzystna dla mysłowiczan zmiana. Mimo że kilka miesięcy temu prace przerwano, dawnych tras nie przywrócono. Jak nam wyjaśniano, nie było to w interesie stolicy województwa, bowiem za pokonane przez autobusy na terenie Katowic kilometry, płaciły władze tego miasta.
To nie jedyna zmiana. Cieszyć mogą się również mieszkańcy Podlesia. KZK GOP postanowił uruchomić w sumie dziewięć dodatkowych kursów na trasie pomiędzy katowickim dworcem kolejowym a Mikołowem, obsługiwanej przez autobusy linii 37. Cztery dodatkowe pojadą z Mikołowa do Katowic, pięć w przeciwnym kierunku. - Nowy rozkład uwzględnia postulowane przez mieszkańców dodatkowe kursy po godz. 23 z Katowic do Mikołowa oraz po północy z Mikołowa do Katowic - podkreśla Uszok.
Z centrum Świętochłowic będzie można dojechać dużo szybciej niż do tej pory. Od poniedziałku zostanie uruchomiona nowa linia T-7 II. Autobus rozpocznie trasę na przystanku Świętochłowice-Polna, a skończy przy ul. Stawowej w Katowicach. Całą trasę pokona Drogową Trasą Średnicową. Dojazd będzie więc przynajmniej dwukrotnie szybszy.
Tę decyzję wymusił prowadzony od kilku miesięcy remont ul. Gliwickiej. Pasażerowie muszą jechać zastępczym autobusem i znowu przesiadać się do tramwaju. - Szybko wykombinowali, że ze Świętochłowic lepiej dojadą pospieszną linią 870. I te autobusy są przeciążone jeszcze bardziej - wzdycha Roman Urbańczyk, prezes KZK GOP.
Ponieważ zaczyna się rok szkolny, od 3 września większość autobusów będzie kursować częściej. Odwieszono również kursy trzech linii tramwajowych i dziesięciu autobusowych.
http://myslowice.naszemiasto.pl/
Jastrząb - Czw Sie 30, 2007 9:13 pm
Na temat rozkładów linii T-7 na przystanku koło Silesia City Center, które informują tylko o częstotliwości kursowania autobusów:
to jest sprawdzone rozwiązanie, tzn na liniach na których połączeń w pewnych godzinach jest 'jak mrówków'. Przede wszystkim jest to wyraźniejszy sygnał (łatwiej przeczytać rozkład i otrzymać zadowalające informacje, niż np szukać wsród fafnastuset wpisów obecnej godziny), także bardziej rozsądny jako że margines błędu (po 1-2 minuty ze względu na, np. światła sygnalizacyjne, czy małe korki) jest tego samego rzędu wielkości co częstotliwość kursowania busów.
Obiecałem sobie, że mając okazję, przyjrzę się bliżej tym rozkładom. Otóż w godzinach od 2 w nocy do jakiejś 6 rano mamy tu podany standardowy rozkład jazdy. Następnie raczymy się ogólnikową informacją, że w dni robocze autobus jeździ co 6 minut, w trakcie wakacji co 10 a w dni wolne co 16. Wprawdzie jest to prawdą, ale począwszy od godziny 18 owa linia jeździ oczywiście coraz rzadziej aż do kursów, co pół godziny w pobliżu północy. Ten fakt jednak rozkład już przemilcza a więc śmiało można rzec, że wprowadza w błąd. Nie jest podana godzina do której kursuje, że nie wspomnę już o podaniu odjazdów w godzinach wieczornych i nocnych.
Kris - Pią Sie 31, 2007 9:04 am
Rozkład jazdy do cięcia
dziś
Mariusz Sowada (z wózkiem) ma nadzieję, że wyjście z MZKP okaże się słuszną decyzją.
Międzygminny Związek Komunikacji Pasażerskiej w Tarnowskich Górach chce ograniczyć liczbę autobusów jeżdżących po Piekarach Śląskich. W ten sposób MZKP chce zacząć oszczędzać. A z pieniędzmi liczyć się musi, bo winny jest swojemu przewoźnikowi, czyli Przedsiębiorstwu Komunikacji Międzygminnej ze Świerklańca, ponad sześć mln zł, z czego cztery i pół mln zł to zobowiązania wymagalne. - Sytuacja jest bardzo trudna. Do tej pory jakoś dawaliśmy sobie radę, ale teraz trzeba wprowadzić konkretne rozwiązania. Spore zobowiązania mamy wobec naszego przewoźnika, które trzeba uregulować - przyznaje Henryk Szudy, dyrektor MZKP w Tarnowskich Górach.
Wprawdzie PKM na razie płaci wynagrodzenia, ubezpieczenia, składki ZUS-owskie pracowników, to jednak liczy każdą złotówkę. Szukając oszczędności władze MZKP zaproponowały dziesięciu gminom, które tworzą związek, poważne cięcia. Po pierwsze ograniczenie kursów autobusów. Największe miałyby być w Piekarach. Każdego dnia autobusy przejeżdżałyby o 400 kilometrów mniej, to około siedem procent obecnych tras. Po drugie, zdaniem MZKP powinny wzrosnąć stawki za wozokilometr z 1,50 zł do 1,80 zł.
Władze Piekar Śląskich kilka dni temu otrzymały faks z propozycjami. - Do faksu nie zostało dołączone żadne pismo przewodnie, nie wspominając o uzasadnieniu finansowym tych propozycji, symulacjach i badaniach rentowności linii, dlatego ciężko podjąć jakąkolwiek decyzję w tej sprawie - podkreśla Janusz Pasternak, wiceprezydent Piekar.
Prezes Szudy uważa, że przeliczenie oszczędności to żadna filozofia, a ograniczenia kursów są symboliczne. - Jesteśmy w stanie uzasadnić każdą propozycję - stwierdza. Jednak nasze władze zaznaczają, że o żadnych ograniczeniach kursów nie będą dyskutować, dopóki nie dostaną symulacji finansowych.
Zdaniem Szudego, gdyby wszystkie gminy zaakceptowały proponowane rozwiązania, tygodniowo związek oszczędzałby około 22 tys. zł. - Jesteśmy realistami i zdajemy sobie sprawę, że nie uda nam się przeforsować wszystkich propozycji, dlatego realnie można mówić o około 12 tys. zł oszczędności w skali tygodnia i 600 tys. zł w skali roku.
Co jest główną przyczyną rosnącego długu MZKP? Henryk Szudy twierdzi, że przeszacowanie wpływów z biletów. - Obecnie mamy około 2 mln zł mniej ze sprzedaży biletów, niż zakładaliśmy - stwierdza. Stąd druga propozycja zwiększenia stawki za jeden wozokilometr, co miałoby dać kolejne 900 tys. zł więcej do końca roku.
Pasternak nie ma pewności, że propozycje są uzasadnione ekonomicznie. - Od wielu miesięcy podkreślamy, że sytuacja w MZKP jest coraz trudniejsza. Domagaliśmy przedstawienia programu naprawczego, ale bez rezultatu - twierdzi.
Przypomnijmy, że władze miasta podjęły decyzję o wystąpieniu z MZKP. Dzisiaj jednak nikt nie chce powiedzieć, że ograniczenie kursów jest karą za wyjście ze związku. Do tej pory dotacja Piekar jest jedną z największych i wynosi prawie
4 mln zł rocznie, dlatego władze miasta chcą mieć większy niż do tej pory wpływ na decyzje MZKP (tu na walnym zgromadzeniu głos każdego miasta jest tak samo ważny). Radni Piekar podjęli już stosowną uchwałę, a władze starają się o przyjęcie do KZK GOP.
Jak na razie tylko Tworóg, Zbrosławice, Miasteczko Śląskie i Ożarowice zgodziły się na ograniczenie kursów autobusów na swoim terenie. Na zwiększenie stawki za wozokilometr na razie nie ma zgody.
Gdzie chcą zaoszczędzić?
Proponowane przez MZKP zmiany obejmują
m.in. likwidację dwóch kursów autobusu linii
nr 85, jadącego z Bytomia przez Piekary do Pyrzowic o godz. 17.30 i 18.25,. dwóch kursów autobusu linii 105, jadącego o godz. 10.11 i 11.11 z os. Wieczorka do Mierzęcic. W godz. od 5.23 do 16.00 zamiast autobusu linii 164 jeździłby autobus 168, który obsługiwałby dodatkowo Dołki, os. Wyzwolenia i os. Powstańców, a autobusy linii 164 miałyby jeździć od 16.00 do 23.30. Ta propozycja budzi najwięcej wątpliwości, bo linia 164 jest dobrze obłożona. Mniej znaczące zmiany dotyczą likwidacji kursów zjazdowych na odcinku Świerlaniec - os. Wieczorka. Władze Piekar nie zgodzą się na żadne ograniczenia kursów, dopóki każda z propozycji nie zostanie uzasadniona, poparta finansowymi analizami.
Sylwia Turzańska - Dziennik Zachodni
http://piekaryslaskie.naszemiasto.pl/wy ... 64056.html
Kris - Pią Sie 31, 2007 9:06 am
KZK GOP nie przekaże akcji spółki Tramwaje Śląskie gminom
Unijne pieniądze są potrzebne na modernizację torowisk.
KZK GOP, który w maju przejął od Ministerstwa Skarbu akcje spółki Tramwaje Śląskie, nie przekaże ich na razie gminom - to najnowsze ustalenia.
Pierwotnie, zaraz po przejęciu akcji z resortu, KZK GOP miał przekazać je 12 gminom. Akcjonariuszami spółki miały zostać miasta, na terenie których sieć tramwajowa jest najbardziej rozwinięta: Bytom, Chorzów, Czeladź, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Katowice, Mysłowice, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice i Zabrze.
Teraz pomysł na formułę własnościową spółki znowu się zmienił. Z jakiego powodu? Według Alodii Ostroch, rzeczniczki prasowej KZK GOP, chodzi o możliwość ubiegania się o unijne pieniądze. Rozczłonkowanie własności spółki mogłoby utrudnić starania o pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego.
- Lepiej, jeśli pod wnioskiem o dofinansowanie podpisuje się jeden podmiot, a nie kilka - wyjaśnia. - Po co zaciemniać całą sytuację?
A i tak - jak podkreśla - współwłaścicielami KZK GOP są m.in. gminy, które miały otrzymać akcje Tramwajów Śląskich, w tym cztery, które miały dostać największe pakiety: Katowice, Chorzów, Bytom i Sosnowiec.
Rzeczniczka zapewnia, że już przygotowywane są wnioski o unijne pieniądze.
- Przede wszystkim na modernizację torowisk - podkreśla Ostroch. - Dopiero później można rozpocząć modernizację taboru i planować kupno nowych pojazdów.
Według prognoz, potrwa to około 15 lat. Zarządu Tramwajów Śląskich na razie nikt nie poinformował o czasowym odstąpieniu od przekazania akcji spółki zainteresowanym gminom - tak przynajmniej twierdzi Bolesław Knapik, członek zarządu TŚ. I dodaje, że KZK GOP zatrudnił firmę doradztwa biznesowego Ernst&Young do przygotowania perspektywicznego planu rozwoju komunikacji miejskiej. Ekspertyza podobno jest już gotowa i wymaga tylko kosmetycznego dopracowania. Jej szczegóły zostaną ujawnione na początku września.
(mawa) - Dziennik Zachodni
http://piekaryslaskie.naszemiasto.pl/wy ... 64320.html
Kris - Pią Sie 31, 2007 9:24 am
Ten autobus musi zostać
dziś
Na stopa do Katowic? To tylko żart. Aniela Majowska i Sylwia Wróbel na razie jeżdżą przepełnionym autobusem. Ich zdaniem kolejna linia jest bardzo potrzebna.
Od poniedziałku mieszkańcy Świętochłowic będą mogli dojechać do centrum stolicy województwa w 10 minut. KZK GOP zdecydował się uruchomić nową linię zastępczą, której trasa biegnie od przystanku Świętochłowice-Polna do ul. Stawowej w Katowicach. To bardzo dobra wiadomość przede wszystkim dla kilku tysięcy świętochłowiczan codziennie dojeżdżający do pracy i szkoły w Katowicach.
Do tej pory mieli oni do wyboru albo trwającą ponad pół godziny jazdę trzęsącym się tramwajem, albo zatłoczony do granic wytrzymałości autobus linii 870. Mimo że kursuje on Drogową Trasą Średnicową i podróż trwa nieco ponad dziesięć minut, to nie należy ona do przyjemności. W godzinach szczytu trudno było wsiąść bowiem do jadącego z Gliwic autobusu.
Sytuacja pogorszyła się kilka miesięcy temu. Na czas remontu ul. Gliwickiej w Katowicach, KZK GOP, organizator transportu zbiorowego wyznaczył zastępcze linie. Cześć trasy pasażerowie musieli pokonać tramwajem, część autobusem. Niechęć do przesiadek spowodowała, że przepełniony 870 stał się jeszcze bardziej zatłoczonym autobusem. - Pasażerowie szybko wykombinowali, że ze Świętochłowic lepiej będzie im dojeżdżać pospieszną linią 870. I te autobusy są przeciążone jeszcze bardziej - wzdycha Roman Urbańczyk, prezes KZK GOP.
Nowa, wprowadzona przez KZK GOP linia ma zmienić tę sytuację. Autobusy tą trasą będą kursować tylko w dni robocze. Szkoda tylko, że będzie obowiązywała tylko do końca listopada. Wtedy, ze względu na zimę, remont ul. Gliwickiej zostanie przerwany. - Do marca komunikacja będzie odbywała się według starych zasad - zapowiada Alodia Ostroch, rzeczniczka prasowa KZK GOP. T-II 7 wróci na trasy ponownie w marcu przyszłego roku i będzie kursował do listopada 2008 roku.
Władze Świętochłowic i KZK GOP powinny zastanowić się co zrobić, by nową, czasową linię wprowadzić na stałe do rozkładów jazdy. O tym, że jest ona potrzebna przekonują głosy osób oczekujących na 870, które przedstawiamy w naszej sondzie. - To ciekawa propozycja. Będę dążył do tego, by tak zostało - zapewnia Kazimierz Walicki, naczelnik Wydziału Komunikacji świętochłowickiego magistratu. - Jeżeli radni uchwalą odpowiednie kwoty, to nie będzie problemu.
Dodatkowe pieniądze musiałyby wyłożyć również gminy, przez które autobus będzie jeździł - oprócz Świętochłowic, również Chorzów i Katowice. Ile dokładnie? Jeszcze nie wiadomo, bo od przyszłego roku zmieniają się zasady rozliczeń z KZK GOP.
DZ udało się dowiedzieć, że w związku planują rozwiązać problem szybkiego połączenia z Katowicami wzmocnieniem istniejącej już linii 870. Miałoby się pojawić więcej kursów i autobusów. Alternatywnym rozwiązaniem byłoby kontynuowanie trasy T-II 7.
Fantastycznie by było!
Marta Grzegorek
Oczywiście, że przyda się dodatkowy autobus, bo 870 jest zawsze bardzo przepełniony. Sama mieszkam w Bytomiu-Łagiewnikach, ale łatwiej jest mi przyjechać tutaj tramwajem "siódemką" i do Katowic dojeżdżać przez średnicówkę niż jechać z przesiadką z centrum Bytomia. Więcej tam wystaję na przystankach, a tu trzy przystanki i jestem w Katowicach. Jeżdżę tam przeważnie na zakupy albo spotkania ze znajomymi.
Władysława Kądziołka
Do Katowic jeżdżę do notariusza zawsze tym autobusem 870 z Gliwic. Nie ma szans tam usiąść, zawsze jest pełen ludzi, szczególnie rano. Byłoby fantastycznie, gdyby ten nowy autobus jeździł tu już stale. Tramwajami z przesiadką nie lubię jeździć. Brakuje tu jednak takiego kursu też w soboty, kiedy autobus jeździ bardzo rzadko i w niedziele, kiedy nie jeździ w ogóle. Córka ma problem, by dojechać do pracy na uczelni w Chorzowie.
Magda Bula
Rano czasem w ogóle trudno wejść do tego autobusu z Gliwic. Choć i tak jest dużo lepiej, od kiedy wprowadzono tę linię trzy lata temu. Jeżdżenie komunikacją zastępczą to zdecydowanie duży problem. Trzeba "siódemką" dojechać do Batorego, by przesiąść się na podstawiany autobus. Nigdy nie wiadomo, ile czasu zajmie dojazd. A ja studiuję w Katowicach, muszę być na czas.
Krzysztof P. Bąk - Dziennik Zachodni
http://swietochlowice.naszemiasto.pl/wy ... 64042.html
d-8 - Pon Wrz 03, 2007 6:33 am
a wczoraj mial miejsce wypadek przy Fashion Outlet w Sosnowcu - bus pkm jaworzno wjechal w las po stronie drogi w kierunku Jaworzna a widac ze jechal do Katowic - przecial pas i wjechal w las!
wygladalo to dosc nieciekawie, scial trzoche mlodszych drzew na skraju i caly sie wladowal w las
widac bylo bardzo dlugie slady hamowania przerywane, chyba cos sie zacielo i wygladalo to jak by caly czas przyspieszal i hamowal ( bardzo dlugo ciagnely sie te esy floresy od hamowania)
ale zadnego newsa z tego tematu w prasie poki co nie znalazlem
kropek - Pon Wrz 03, 2007 10:10 am
Na lini 37 śmigają żółciutkie Vecto i Neoplany PKMu Katowice.
Teraz pytanie:
juz na stałe, czy dopiero będzie przetarg na te linie ?
daroslav - Pon Wrz 03, 2007 7:00 pm
Na lini 37 śmigają żółciutkie Vecto i Neoplany PKMu Katowice.
Teraz pytanie:
juz na stałe, czy dopiero będzie przetarg na te linie ?
Na stałe
A tu info:
...Do końca sierpnia 2007 roku linia 37 obsługiwana była przez firmę Henryka Zagozda z Rudy Śląskiej. Początkowo na linii kursowały głównie przegubowe Ikarusy, ostatnimi czasy prócz Ikarusów na linii można było spotkać Heuliezy GX187 oraz niskopodłogowe przegubowce sprowadzone z zagranicy.
Od 1 września 2007 roku w wyniku ogłoszonego przetargu linię 37 obsługuje PKM Katowice. Wymagania przetargu stawiały na autobusy niskopodłogowe z normą Euro 2 (dotyczy taboru CN) oraz Euro 3 (dotyczy taboru BN). Wraz z przetargiem zmodyfikowany został również rozkład jazdy, który uwzględnia wnioski mieszkańców co do ilości kursów. W pierwszym dniu obsługi tej linii kursują dwa Jelcze M125M Vecto # 216 i 217 oraz jeden przegubowy Neoplan # 224. Tym samym PKM Katowice powraca do obsługi linii 37 po niecałych 4 latach kursowania na niej firmy z Rudy Śląskiej...
Źródło: www.kzgop.pl
Taczq - Sob Wrz 08, 2007 10:02 am
jako że uczęszczam linią 51 do szkoły to powiem Wam, że ludzie są bardzo zadowoleni z nowych autobusów... najczęściej gdy jade to słysze jak starsze panie się cieszą że w końcu na tej linii wymienili choć troche taboru:)
kropek - Sob Wrz 08, 2007 10:30 am
jako że uczęszczam linią 51 do szkoły to powiem Wam, że ludzie są bardzo zadowoleni z nowych autobusów... najczęściej gdy jade to słysze jak starsze panie się cieszą że w końcu na tej linii wymienili choć troche taboru:)
O tak, trzeba przyznać, że komfort podróży jest nieporównywalnie większy
Cieszy fakt, ze kolory są przynajmniej zbliżone do PKMu z Kato i Gliwic.
kickut - Nie Wrz 09, 2007 11:43 am
Wysłałem pewne spostrzeżenia do kzkgop. Mam nadzieje że dostane odpowiedź:
"Witam!
Mam pytanie w związku z wprowadzonym objazdem dla autobusów na osiedlu Tysiąclecia wynikającym z remontu ulicy Chrobrego. Dlaczego objazd został poprowadzony wąską i zawierajacą progi zwalniające drogą? Dlaczego nie ustalono bardziej optymalnej trasy (obsługującą standardowy przystanek) ulicą Chrobrego (obok przedszkola)??
Link do mapy z naniesionymi zmianami http://images21.fotosik.pl/409/9335375f254275aa.jpg"
Kamyk85 - Nie Wrz 09, 2007 12:04 pm
Wypowiem się jako mieszkaniec Tauzena
Obecny objazd prowadzi mniej stromą i mniej uczęszczaną ulicą. Odcinek Chrobrego, który zaproponowałeś, jest bardzo wąski, stromy, i posiada ostre jak na autobusy (zwłaszcza przeguby) zakręty. Sprawę dodatkowo utrudniają parkujące po obu stronach ulicy samochody. Autobus, zwłaszcza przegub, miałby duże trudności z wymanewrowaniem na tym odcinku
kickut - Nie Wrz 09, 2007 12:40 pm
Wypowiem się jako mieszkaniec Tauzena
Obecny objazd prowadzi mniej stromą i mniej uczęszczaną ulicą. Odcinek Chrobrego, który zaproponowałeś, jest bardzo wąski, stromy, i posiada ostre jak na autobusy (zwłaszcza przeguby) zakręty. Sprawę dodatkowo utrudniają parkujące po obu stronach ulicy samochody. Autobus, zwłaszcza przegub, miałby duże trudności z wymanewrowaniem na tym odcinku
Kontrargumentuje:
Ulica jest może stroma ale autobusy poruszałyby sie tam tylko w jedną strone - z górki. Myśle że na terenie Katowic jest więcej o wiele stromszych zjazdów z którymi autobusy spokojnie sobie dają rade. Zakręty wcale nie są takie ostre co dla nieznającego omawianej okolicy widać bezpośrednio z mapy. Przegubowce pokonują małę rondka na osiedlu, więc takie łuki nie powinny sprawiać im także problemu. Na ulicy przez którą teraz poprowadzony jest objazd jest o wiele dłuższy odcinek, na którym z obydwu stron zaparkowane są samochody. W rejonie bloku Tysiąclecia 78 jest szczególnie wąsko i niebezpiecznie. Za moją propozycją objazdu przemawiają jeszcze dwa kluczowe argumenty: obsługuje standardowy przystanek, daje oszczędność w czasie (około 2 min)
I przykład, że rzeczywiscie przegubowce nie mają tam problemów: Niedawnymi czasy, jeszcze przed remontem drogi, zdarzył sie na ul Chorzowskiej lub jej łączniku z Ułańską wypadek. Autobusy jeździły wtedy proponowanym przeze mnie wariantem objazdu i nie zaobserwowałem jakiś problemów.
Kamyk85 - Nie Wrz 09, 2007 1:52 pm
Tylko że obecny objazd jest mimo wszystko o wiele bezpieczniejszy i łatwiejszy do pokonania dla autobusów, niż jakby to miała być Chrobrego
Z tym czasem też bym nie przesadzał, bo cały objazd trwa ok. minuty, trochę ponad, więc uważam że dużego problemu nie ma
kickut - Nie Wrz 09, 2007 3:46 pm
Tylko że obecny objazd jest mimo wszystko o wiele bezpieczniejszy i łatwiejszy do pokonania dla autobusów, niż jakby to miała być Chrobrego
Z tym czasem też bym nie przesadzał, bo cały objazd trwa ok. minuty, trochę ponad, więc uważam że dużego problemu nie ma
Bezpieczniejszy nie jest, bo jak już napisałem, odcinek zwężonej poprzez zaparkowane samochody drogi jest o wiele dłuższy (szczególnie między blokami 2 i 78)
Łatwiejszy nie jest, gdyż na trasie obecnego objazdu przejścia dla pieszych są zrobione w postaci wystających nad poziom drogi garbów z kostki brukowej. Widziałem już tam dwóch kierowców autobusów, którzy przesadzili z prędkością i haczyli podwoziem o przejście (narażając pasażerów na nieprzyjemny wstrząs i niebezpieczeństwo).
Kamyk85 - Nie Wrz 09, 2007 5:51 pm
Ale wydaje mi się że łatwiej zapanować nad autobusem na łagodniejszym stoku o łagodniejszych zakrętach - mimo wszystko
Zresztą - objazd na Tauzenie to sprawa drugorzędna, bo w zasadzie wydłuża podróż o raptem minutę. Większym problemem jest remont Chorzowskiej
daroslav - Czw Wrz 13, 2007 2:05 pm
Oto 3 ciekawe newsy na temat funkcjonowania komunikacji w Katach :]
Wraz z początkiem września PKM rozpoczął obsługę dwóch dodatkowych linii (linia 37 oraz nowo powstała T7-II) jak również kursów zawieszanych co roku na okres wakacji. Sytuacja ta zaowocowała w pierwszym tygodniu bieżącego miesiąca brakiem wystarczającej ilość sprawnego taboru C, uszkodzone na trasie przegubowce podmieniane były na autobusy krótkie. PKM przewidując wcześniej taki scenariusz, wypożyczył w ostatnich dniach sierpnia dwie przegubowe Karosy gliwickiego PKSu, jednak jak widać niewiele to pomogło. Obecnie katowicki przewoźnik zmuszony został do poratowania swojej sytuacji również w dziedzinie autobusów krótkich. Dziś na linii 43 zauważony został gliwicki Jelcz M11 o numerze taborowym 2405. Autobus ten stacjonował już przy ulicy Mickiewicza w maju, kiedy to wypożyczono 4 sztuki takich autobusów.
Źródło: www.kzgop.pl
W PKM Katowice po raz kolejny zagościły jelcze M11 wypożyczone z Gliwic.
Braku taboru doskwiera PKM Katowice coraz bardziej. Dodatkowe zadania (linia 37, czy komunikacja zastępcza T-7) spowodowały zmniejszenie dostępnej rezerwy taborowej. Oprócz dwóch karos C744 z PKS Gliwice, od dzisiaj na trasie pojawiły się (po raz drugi w ciągu ostatnich kilku miesięcy) jelcze M11 z PKM Gliwice. W Katowicach znalazły się obecnie wozy o numerach 2331 i 2405.
Oraz
11 września w Katowicach miały miejsce dwie przerwy w ruchu tramwajowym. Jedna na trasie do Zawodzia, a druga na Brynowie.
Ok. 10 rano miało miejsce zatrzymanie pomiędzy Rynkiem, a Zawodziem. Przyczyny nie są nam znane. Tramwaje poszczególnych linii kursowały w zasadzie gdzie popadnie - linia 14 od Alfredu do Placu Wolności, a od Mysłowic do Zawodzia, linia 15 od Sosnowca do Zawodzia oraz z Placu Wolności do Pętli Słonecznej, podobnie jak pozostałe po stronie śródmieścia pociągi linii 20 i 37. Linię 20 zaobserwowano także w Szopienicach. Ok. 10:50 na trasie pojawił się autobus komunikacji zastępczej - czerwony jelcz M11 z firmy Leszka Sochy. Zdążył wykonać jedną parę kursów, po czym ruch wznowiono.
Tymczasem autobus został natychmiast przedysponowany na kolejną trasę (Rynek - Brynów). Na odcinku dwutorowym za ul. św. Huberta w kierunku pętli w Brynowie wykoleił się drugi wagon składu 2x105Na 691+689. Linie 6 i 16 zawracały na Placu Miarki. Ruch wznowiono ok. 12:30.
Źródło: www.wpk.katowice.pl
Nawet jak dostaną te 5 nowych Manów to będzie im brakować przegubowców...
martin13 - Czw Wrz 13, 2007 5:30 pm
Zamiast wypożyczać same stare graty, lepiej mogliby kupić w końcu większą ilość porządniejszych autobusów. Kupno starych Neoplanów, jest juz lepsze od wypożyczania tych Jelczów i Karosów.
rasgar - Czw Wrz 13, 2007 8:32 pm
Pewnie i woleliby kupić, realia obawiam są mniej różowe
MarcoPolo - Pon Wrz 17, 2007 6:42 am
W nawiazaniu do naszej wczesniejszej dyskusji:
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4494261.html
Autostrada prosi się o ekspresowe autobusy
Z Katowic do Gliwic autobusy jadą godzinę. Mogłyby trzy razy krócej, ale autostradą
Fot. Tomasz Wajsprych / AG
Jarosław Szczepanek walczy o autobusy na autostradzie
Z wnioskiem o otwarcie ekspresowej linii łączącej te dwa miasta wystąpił gliwiczanin Jarosław Szczepanek. - Moja żona dojeżdża do pracy w Katowicach. To makabra, bo 6 i 840 zatrzymują się na każdym przystanku, a 870, choć pospieszny i gna DTŚ-ką, mnóstwo czasu traci w korkach między Rudą Śląską a Gliwicami, gdzie średnicówka jeszcze długo nie powstanie - żali się Szczepanek. Jego zdaniem chętnych do jeżdżenia ekspresem by nie brakowało, przede wszystkim studentów i osób mieszkających w Gliwicach, a pracujących w Katowicach.
Marek Jarzębowski, rzecznik gliwickiego magistratu, podkreśla, że miasto uruchomieniem takiej linii byłoby zainteresowane. - Sprawa nie jest jednak oczywista, bo to nie tylko od nas zależy - uważa rzecznik i odsyła do gliwickiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. Tam też przyznają, że ekspresowa linia by się przydała. - Były nawet zaawansowane przygotowania do jej uruchomienia. Musieliśmy jednak przejąć obsługę kilku linii od bytomskiego PKM-u i teraz brakuje nam autobusów oraz kierowców - tłumaczy Jan Snakowski, kierownik działu ruchu autobusowego w PKM-ie. W Komunikacyjnym Związku Komunalnym GOP nie wykluczają, że autobusy będą jeździły autostradą. - Zleciliśmy opracowanie strategii rozwoju komunikacji w regionie, dzięki temu dowiemy się, gdzie ludzie chcą jeździć. Na tej podstawie będziemy dopasowywać komunikację i uruchamiać nowe połączenia. To jeszcze jednak sprawa przyszłości - mówi Alodia Ostroch, rzeczniczka związku.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4494261.html
Jastrząb - Pon Wrz 17, 2007 10:17 am
I wtedy z Katowic do Gliwic będzie można już dojechać tak szybko i sprawnie, że nikt nie będzie widział potrzeby uruchamiania linii kolei miejskiej pomiędzy tymi dwoma miastami i zostaniemy ze swoimi autobusami na dłuuuuugie lata.
Żeby nie było, nie jestem przeciw, ale takie prowizorki zwykle są najtrwalsze oraz blokują długoterminowe rozwiązanie problemu.
jacek_t83 - Pon Wrz 17, 2007 10:27 am
tyle, że na te długoterminowe rozwiązanie problemu również poczekamy długoterminowo. więc dlaczego mają przez to cierpieć zwykli użytkownicy??
salutuj - Pon Wrz 17, 2007 11:26 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
MarcoPolo - Pon Wrz 17, 2007 11:54 am
Ha, kolej musi sie bronic sama a nie zeby pomagano jej przez ograniczanie konkurencji.
I mysle ze sie obroni, szczegolnie jesli linia Czestochowa-Gliwice bedzie szybka i przystosowana do potrzeb i jesli powstaanie wezel przesiadkowy w Katowicach.
Jastrząb - Czw Wrz 20, 2007 9:31 am
Jeśli ma się obronić to w obrębie aglomeracji musi zostać włączona do systemu biletowego KZK GOP a to w naszych realiach takie pewne nie jest. A jakby już taka kolej powstała, to rozumiem, że autostradowe autobusy zostałyby zlikwidowane, bo po co wykładać pieniądze na dublujące się połączenia. Niestety jak to zawsze w takich przypadkach ktoś będzie protestował, bo likwidowana linia była mu bardzo na rękę, bo odjeżdżała bezpośrednio z pod jego domu a żeby się dostać na pociąg to ma przesiadkę i ogólnie pogarszają mu się warunki podróży.
Safin - Czw Wrz 20, 2007 12:06 pm
u nas problemem jest całośc zarzadzania KZK. Nie widze problemow w tym by polaczenia sie dublowały, byle tylko miały pasazerów. A ci beda swoimi elektronicznymi kartami zostawiac pieniadze na tych liniach. Zakłada to oczywisce, ze spadna, czesto absurdalne, koszty obsługi linii, wynikajace czesto z tego, ze po 3 babcie jeździ ogromny przegubowy bus, wazacy głównie powietrze.
Czy KZK GOP z załozenia nie moze posługiwac sie mniejszymi pojazdami?
mark40 - Czw Wrz 20, 2007 1:37 pm
Moze, tylko że nie ma po co. W skład KZK GOP wchodzą gminy i ich prezydenci. Gminy są włascicielem największych PKMów (Katowice, Gliwice, Sosnowiec) wykonujących przewozy na zlecenie KZK GOP. Tak więc koło się zamyka, pieniazki zostają u siebie. Nieważne, że tu jedzie pusty przegubowiec, a gdzie indziej zapchany krótki Jelcz Tego nikt nie widzi, albo nie chce sie widzieć.
MarcoPolo - Czw Wrz 20, 2007 2:57 pm
KZK GOP to taka "spolka corka" do "prania" odpowiedzialnosci za komunikacje miejska i wyprowadzania odrobiny pieniedzy(np. w bloto).zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl romanbijak.xlx.pl
Strona 8 z 23 • Wyszukano 3205 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23
Safin - Nie Lip 01, 2007 3:54 pm
Nasza komunikacja to tragedia. Winni jej funkcjonowania są głównie prezydenci miast, zasiadający w szefostwie KZKGOP. Dobrą karą jak dla mnie, byłoby gdyby nie uczestniczyli oni w rządzeniu GZM/supermiastem. Ale to już muszą wymierzyć wyborcy niestety...
Tequila - Nie Lip 01, 2007 4:32 pm
Ja podobnie dojeżdzam do pracy - 40 km to blisko 3 godzinna gehenna z 2 przesiadkami i blisko 30 minutowym czekaniem bo rozkłady to zero synchronizacji - szczególnie już z centrum Gliwic do Brzezinki i stronę odwrotną. Dodając do tego 2 linie autobusowe z okolic ulicy Gutenberga to szlag człowieka trafia.
d-8 - Śro Lip 04, 2007 6:11 am
wczoraj byl koncert 'red hotsow' na slaskim. nasze kzk gop zapowiadalo przedkoncertowe 'wzmocnienie' jesli chodzi o tramwaje... no i wyszlo jak zwykle.
co prawda jezdzilo 'S' ale....
na 41 i 11 jezdzily pojedyncze wagony !!! widzialem jak na rondzie podjezdzala taka 11 i byla zapchana na maxa a jeszcze sporo chetnych czekalo na przystanku. zapewne gdyby dwa wagony byly - wygladaly by tak samo ale mimo wszystko lepiej by bylo...
tradycyjna wiocha jednym slowem
Kris - Śro Lip 04, 2007 8:49 am
Gapowicz (nie) umknie
dziś
Tylko przez gapowiczów koleje regionalne w całym kraju tracą 43 mln zł. Znaczna część przypada na region śląski. Ale z tym już koniec - za jazdę bez biletu zostaniemy ukarani na przykład... odmową sprzedaży telefonu komórkowego.
Jazda na gapę to plaga zarówno na kolei, jak i u przewoźników miejskich. Tylko z tego tytułu KZK GOP traci rocznie niemal 1,3 mln zł. - Nawiązaliśmy współpracę z firmą windykacyjną, która odzyskuje dla nas należności, a gdzie się da ze względu na nieco mniejszy ruch, wprowadzamy specjalnie oznakowane autobusy, do których można wsiadać tylko przodem, okazując kierowcy bilet - mówi Alodia Ostroch, rzecznik KZK GOP w Katowicach. Przed gapowiczami w zupełnie inny sposób zaczynają się bronić PKP Koleje Regionalne. Podpisały umowę z Krajowym Rejestrem Długów. Już wkrótce spółka rozpocznie kampanię informacyjną w pociągach i na dworcach. Pojawią się naklejki dostarczane bezpłatnie przez KRD z satyrycznym rysunkiem "Wykrywacza gapowicza". Przyłapany na jeździe bez biletu i nie wpłacający kary, trafi do rejestru dłużników. Taki bat działa na gapowiczów znakomicie. - Spłacalność nałożonych kar wzrosła w miastach korzystających z naszych usług o 10-40 proc. Odnotowano też wzrost sprzedaży biletów - mówi Andrzej Kulik, rzecznik KRD.
(bs) - Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/745889.html
absinth - Śro Lip 04, 2007 9:14 am
wczoraj byl koncert 'red hotsow' na slaskim. nasze kzk gop zapowiadalo przedkoncertowe 'wzmocnienie' jesli chodzi o tramwaje... no i wyszlo jak zwykle.
co prawda jezdzilo 'S' ale....
na 41 i 11 jezdzily pojedyncze wagony !!! widzialem jak na rondzie podjezdzala taka 11 i byla zapchana na maxa a jeszcze sporo chetnych czekalo na przystanku. zapewne gdyby dwa wagony byly - wygladaly by tak samo ale mimo wszystko lepiej by bylo...
tradycyjna wiocha jednym slowem
ale w nocy to banki jezdzily jak oszalale co chwile i w 90% dwuwagonowe
a co do pomyslu wpisywania gapowczow do rejeastru dluznikow to jest on bardzo dobry, wazne ze z zastrzezeniem "Przyłapany na jeździe bez biletu i nie wpłacający kary"
Kris - Śro Lip 04, 2007 9:15 am
W tym roku nocnego połączenia z Katowicami nie będzie
dziś
Sebastian Antosiewicz rusza na trasę linii 825. Z tej sosnowieckiej zajezdni wyjeżdżają też nocne autobusy do Katowic.
Ponad 130-tysięczne miasto nocami zamiera, bo po godz. 23.30 nie ma czym dojechać do sąsiedniego Sosnowca i Będzina, nie wspominając już o Katowicach. Inicjatywa mieszkańców, by przez miasto kursowała choćby jedna nocna linia spełzła jednak na niczym, bo na razie w budżecie gminy nie ma na takie przedsięwzięcie pieniędzy.
Za przedłużeniem linii N-84 opowiadają się nie tylko młodzi ludzie (m.in. na forum mieszkańców), którzy nie mają czym wrócić z kina, czy dyskoteki, ale także starsi. Obecnie nocny autobus między Sosnowcem i Katowicami jeździ od godz. 23.30 do 4.30 aż pięć razy, więc z przedłużeniem trasy do Dąbrowy nie powinno być większego problemu.
- Zbieramy opinie w tej sprawie, ale najwięcej zależy tu od stanowiska lokalnych władz, bo z przedłużeniem linii związane są dodatkowe koszty - mówi Alodia Ostroch z biura prasowego KZK GOP.
Lokalne władze tłumaczą zaś, że wieczorny rozkład jazdy KZK GOP dostosowany jest do potrzeb ludzi pracujących na trzy zmiany i zapewnia sprawny dojazd do pracy na godzinę 22 i 6. Autobusy między Dąbrową Górniczą a Katowicami kursują do północy.
- Braliśmy pod uwagę możliwość uruchomienia dodatkowej linii nocnej, ale ze względu na wysokie koszty nie jest to możliwe. Mimo to pomysłu nie zarzucamy i będziemy wnioskować o utworzenie nocnych połączeń z miastami ościennymi w kolejnym roku budżetowym - informuje Anna Zubko z UM.
(pas) - Dziennik Zachodni
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/w ... 45865.html
absinth - Śro Lip 04, 2007 9:36 am
W tym roku nocnego połączenia z Katowicami nie będzie
dziś
Sebastian Antosiewicz rusza na trasę linii 825. Z tej sosnowieckiej zajezdni wyjeżdżają też nocne autobusy do Katowic.
Ponad 130-tysięczne miasto nocami zamiera, bo po godz. 23.30 nie ma czym dojechać do sąsiedniego Sosnowca i Będzina, nie wspominając już o Katowicach. Inicjatywa mieszkańców, by przez miasto kursowała choćby jedna nocna linia spełzła jednak na niczym, bo na razie w budżecie gminy nie ma na takie przedsięwzięcie pieniędzy.
Za przedłużeniem linii N-84 opowiadają się nie tylko młodzi ludzie (m.in. na forum mieszkańców), którzy nie mają czym wrócić z kina, czy dyskoteki, ale także starsi. Obecnie nocny autobus między Sosnowcem i Katowicami jeździ od godz. 23.30 do 4.30 aż pięć razy, więc z przedłużeniem trasy do Dąbrowy nie powinno być większego problemu.
- Zbieramy opinie w tej sprawie, ale najwięcej zależy tu od stanowiska lokalnych władz, bo z przedłużeniem linii związane są dodatkowe koszty - mówi Alodia Ostroch z biura prasowego KZK GOP.
Lokalne władze tłumaczą zaś, że wieczorny rozkład jazdy KZK GOP dostosowany jest do potrzeb ludzi pracujących na trzy zmiany i zapewnia sprawny dojazd do pracy na godzinę 22 i 6. Autobusy między Dąbrową Górniczą a Katowicami kursują do północy.
- Braliśmy pod uwagę możliwość uruchomienia dodatkowej linii nocnej, ale ze względu na wysokie koszty nie jest to możliwe. Mimo to pomysłu nie zarzucamy i będziemy wnioskować o utworzenie nocnych połączeń z miastami ościennymi w kolejnym roku budżetowym - informuje Anna Zubko z UM.
(pas) - Dziennik Zachodni
http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/w ... 45865.html
mysle, ze warto by bylo poprzec tych "mlodych mieszkancow" bo nocna komunikacja to jest tragedia w GOP
prawda jest taka, ze duzo wiecej osob by przyjezdzalo do Kato na imprezy i zostawili by dluzej ( vide pustoszejace knajpy okolo 23) gdyby nie KZK GOP ktorego Zarzad po 22 w piatek oglada pewnie kolejny hit z Seagal'em na TVN'ie a potem idzie spac
qlomyoth - Śro Lip 04, 2007 2:15 pm
wieczorny rozkład jazdy KZK GOP dostosowany jest do potrzeb ludzi pracujących na trzy zmiany i zapewnia sprawny dojazd do pracy na godzinę 22 i 6
Safin - Śro Lip 04, 2007 8:59 pm
Obcinanie nocnych poklaczen to głupota, ktora powinna byc karalna. Kto z sosnowca ssie hajs za zasiadanie w zarzadzie KZKGOP?
Walnijcie listem do niego, chetnie sie podpisze.
A z wpisywanie na rejestr to tez glupota. Krat Pre-paid tez zakaza kupowac???? Moze jakies tatuaze na czole "Gapowicz"!
kropek - Śro Lip 04, 2007 9:10 pm
Rusza tramwajowa linia turystyczna
Od 8 lipca w każdą niedzielę i święto do końca września 2007 r. funkcjonować będzie tramwajowa linia turystyczna. Zabytkowy wagon typu N kursować będzie na linii 0 relacji Katowice Plac Wolności - Chorzów Stadion Śląski.
Linia funkcjonować będzie w godzinach 10-18, a kursy wykonywane będą co 90 minut.
Rozkład jazdy linii 0 -> http://www.wpk.katowice.pl/rozklady_wpk ... 0_20070708
Na linii 0 obowiązuje Taryfa KZK GOP, z zachowaniem wszystkich uprawnień do przejazdów bezpłatnych i ulgowych. Przejazd jednorazowy kosztuje 2,40 zł (normalny) lub 1,20 zł (ulgowy). Bilety można nabyć również w tramwaju u członków obsługi, w cenie 3,50 zł (normalny) i 1,75 zł (ulgowy).
Organizatorem linii jest KZK GOP w Katowicach, we współpracy z Klubem Miłośników Transportu Miejskiego w Chorzowie Batorym i Tramwajami Śląskimi S.A.
Dodatkowe informacje znajdują się na specjalnej stronie internetowej: http://turystyczna.wpk.katowice.pl/.
Zapraszamy!
www.wpk.katowice.pl
Fajni, ze rusza, ale jakas ta trasa taka...hmmm... wsród biurowcow itp., a widoczki beda raczej malo zabytkowe
Ale bedzie sie mozna w przyjemny sposob dostac do WPKiW
dla tych, ktorzy nie wiedza jaki to pojazd:
z www.wikipedia.pl
absinth - Śro Lip 04, 2007 9:15 pm
A z wpisywanie na rejestr to tez glupota. Krat Pre-paid tez zakaza kupowac???? Moze jakies tatuaze na czole "Gapowicz"!
nie uwazam, zeby to byla glupota, co innego gdyby mieli wpisywac od zaraz za sam przejazd bez biletu, ale to bedzie dotyczyc tych ktorzy usilnie unikaja placenia wiec jak dla mnie ok
SPUTNIK - Śro Lip 04, 2007 9:32 pm
8O
Rusza tramwajowa linia turystyczna
Od 8 lipca w każdą niedzielę i święto do końca września 2007 r. funkcjonować będzie tramwajowa linia turystyczna. Zabytkowy wagon typu N kursować będzie na linii 0 relacji Katowice Plac Wolności - Chorzów Stadion Śląski.
Linia funkcjonować będzie w godzinach 10-18, a kursy wykonywane będą co 90 minut.
Rozkład jazdy linii 0 -> http://www.wpk.katowice.pl/rozklady_wpk ... 0_20070708
Na linii 0 obowiązuje Taryfa KZK GOP, z zachowaniem wszystkich uprawnień do przejazdów bezpłatnych i ulgowych. Przejazd jednorazowy kosztuje 2,40 zł (normalny) lub 1,20 zł (ulgowy). Bilety można nabyć również w tramwaju u członków obsługi, w cenie 3,50 zł (normalny) i 1,75 zł (ulgowy).
Organizatorem linii jest KZK GOP w Katowicach, we współpracy z Klubem Miłośników Transportu Miejskiego w Chorzowie Batorym i Tramwajami Śląskimi S.A.
Dodatkowe informacje znajdują się na specjalnej stronie internetowej: http://turystyczna.wpk.katowice.pl/.
Zapraszamy!
www.wpk.katowice.pl
Fajni, ze rusza, ale jakas ta trasa taka...hmmm... wsród biurowcow itp., a widoczki beda raczej malo zabytkowe
z www.wikipedia.pl
Prawie ja San Fransisco
Powinna Startować na pętli w brynowie a dalej jak w artykule.
salutuj - Śro Lip 04, 2007 9:38 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
kropek - Śro Lip 04, 2007 9:41 pm
^^^ z tymi napisami to jest swietny pomysl; takli tramwaj jezdzi chyba w Manufakturze w Łodzi (pomalowany w jakis tam napisy itp.).
tremolo - Czw Lip 05, 2007 12:32 am
Co do rozkladów jazdy to rzeczywiscie sa niezsynchronizowane, nawet proste minutowe rpzerwy, zeby poczekac na emerytów wychodzacych na przesiadkę pod mostem w Zawodziu. To świadczy jakby wybierani mieli w d... swoich wyborców. A KZKGOP było gorsze od SS. Dziadek wychodzi otumaniony raz na pół roku jedzie przyzwyczajony, ze od 40 lat autobusy jeżdżą do centrum katowic a nie na ich kraniec gdzieś pod mostem, gdzie wieje z lasu. A tu mu ładują 500 metrowy spacer spod mostu w błocie wymijając ludzi akurat wracających z Katowic? Ja to jeszcze sobie poradzę, wezmę przejde po torach albo gdzies po trawniku na pętli.
Co do przejazdu Katowice-Sosnowiec to tez jest to do bani, rzeczywiście próżno czego szukać, do siebie, do mysłowic bez problemu się dostanę o kazdej porze. A przydaje się to, jesli jesteście większą grupa studencka, to akademiki znajdują się wlasnie w Sosnowcu, tylko jak do nich dojechac powiedzmy w Juwenalia w nocy z Katowic, bo zazwyczaj sa elpsze niż sosnowieckie? Jedynie zostaje taksówka i wyslac rachunek prezesowi PKM Sosnowiec.
Co do wsiadania przez przód to tez się nie zawsze to udaje zrobić. Te nalepki to sugerowany kierunek wchodzenia. Powiedzmy w południe wpróbujcie się wbić gdzieś w Sosnowcu, albo Chorzowie do autobusu z takimi znaczkami. po za tym on sprawdza bilety karze kasować, potem ludzie chca wysiąść więc otwiera tylne drzwi wchodza nowi ludzie bo po co maja się wbijac ciasnymi z przodu. No i wcale nie musza nic pokazywać. Po prostu zasada przestaje obowiązywać.
absinth - Czw Lip 05, 2007 7:47 am
05.07.2007
KZK GOP bez Mysłowic
Mysłowiczanie maja dosyć przesiadek na Zawodziu w Katowicach. Chcą wystąpić z KZK GOP
Z Mysłowic, Imielina czy Chełma Śląskiego codziennie do pracy w Katowicach dojeżdża kilka tysięcy ludzi. Od dwóch lat zmuszani są do przesiadki z autobusu do tramwaju na Zawodziu, co nie tylko utrudnia podróż, ale również znacznie ją wydłuża.
Początkowo przesiadka miała być okresowa (do czasu, aż zakończy się remont ul. Warszawskiej w Katowicach). Dzisiaj jest niemal pewne, że zmiany pozostaną na stałe, dlatego mysłowiccy urzędnicy postanowili przyjść w sukurs mieszkańcom.
Na ostrzu noża
– Do kasy związku dopłacamy rocznie ok. 6 mln zł. To potężne środki, za które możemy się chyba czegoś domagać. Zależy nam, by mieszkańcy miasta nie musieli podróżować 1,5 godz. do Katowic, gdzie pracują. Władze stolicy Śląska i KZK GOP powinny coś z tym zrobić – zapowiadał prezydent Grzegorz Osyra już miesiąc temu, kiedy odwiedzaliśmy Mysłowice w ramach naszej akcji „Supermiasto jest super”.
Przesiadkowe centrum
Teraz sprawa została postawiona na ostrzu noża.
– Jeżeli nic się nie zmieni, rozważymy wystąpienie z KZK GOP. Jeśli komunikacja w aglomeracji śląskiej ma wyglądać tak, że wszystko podporządkowuje się jednemu z miast, to ta instytucja nie jest nam potrzebna – mówi Tadeusz Chowaniak, z-ca prezydenta miasta.
– Chcemy na Zawodziu zbudować centrum przesiadkowe, w którym zatrzymywać się będą wszystkie autobusy. Dojazd do centrum miasta ma się odbywać wyłącznie tramwajami. Wybrany został już wykonawca, teraz czekamy na opinie specjalistów – mówi Aleksandra Ziętek z katowickiego magistratu.
– Skoro jest taki plan, to chyba najpierw dobrze byłoby je wybudować, a potem dopiero serwować utrudnienia mieszkańcom. Prawda? – pyta Chowaniak.
Rozwiązaniem mają się stać propozycje tras przygotowywane przez KZK GOP. Sprawa ewentualnego wystąpienia Mysłowic z KZK GOP ma się wyjaśnić po powrocie Grzegorza Osyry z urlopu.
Łukasz Buszman
salutuj - Czw Lip 05, 2007 8:44 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Czw Lip 05, 2007 10:50 am
nie uwazam, zeby to byla glupota, co innego gdyby mieli wpisywac od zaraz za sam przejazd bez biletu, ale to bedzie dotyczyc tych ktorzy usilnie unikaja placenia wiec jak dla mnie ok
Takie działa sa skrajnie nie skuteczne. Popatrz, ilu z notorycznie nie płacacych za bilet ma komórki na abonament? Raczej -jesli wogole maja- to na karte. A tego kontrolowac sie nie da. Jesli nawet zakaże sie im miec tel na obonament, to własnie na karte przejda. Wiec w tej kwestii gapowicz nie odczuje wogole kary. A całośc biurokracji kosztuje, no i zabiera czas, ktory mogłby byc przeznaczony na jakies skuteczne działania.
absinth - Czw Lip 05, 2007 11:39 am
mysle, ze wpisanie do rejestru dłuznikow ma dalej idace konsekwencje niz to ze nie dostaniesz telefonu komorkowego na abonament, bo mozxesz tez nie dostac kredytu, pozyczki, etc etc i dalej uwazam, ze to jest sluszne
Jastrząb - Pią Lip 06, 2007 12:34 pm
^No tak, ale nie każdy bierze pożyczki, wielu potrafi się bez tego obejść a kredyt zawsze można wsiąść na kogo innego (np.: na ojca).
Jastrząb - Pią Lip 06, 2007 1:04 pm
Niestety autobusy w przeciwieństwie do tramwaju dojedzie własnie na największą wiochę.
I dla tego napisałem, że powinny jeździć głównie po obrzeżach aglomeracji, a stamtąd powinny sprawnie dowozić do najbliższego węzła przesiadkowego, skąd tramwajem można dojechać do okolicznych miast a Koleją do centrum każdego miasta aglomeracji.
wczoraj byl koncert 'red hotsow' na slaskim. nasze kzk gop zapowiadalo przedkoncertowe 'wzmocnienie' jesli chodzi o tramwaje... no i wyszlo jak zwykle.
co prawda jezdzilo 'S' ale....
na 41 i 11 jezdzily pojedyncze wagony !!! widzialem jak na rondzie podjezdzala taka 11 i byla zapchana na maxa a jeszcze sporo chetnych czekalo na przystanku. zapewne gdyby dwa wagony byly - wygladaly by tak samo ale mimo wszystko lepiej by bylo...
tradycyjna wiocha jednym slowem
Bo na wypadek takiej imprezy powinny jeździć składy trzy i czterowagonowe. Jeśli dobrze pamiętam to Konstale 105Na są przystosowane do łączenia w składy nawet cztero albo pięciowagonowe. W innych miastach Polski jest to standardem nawet w dni powszednie. W Gdańsku eksperymentowali nawet z dłuższymi składami. Natomiast na Śląsku nigdy nie widywało się czegoś dłuższego niż dwa wagony. Przypuszczam, że wynika to z charakterystyki Tramwajów Śląskich, które mają grubo ponad 350km torowisk i zaledwie 350 wagonów a dla porównania Tramwaje Warszawskie mają solidnie ponad 400km torowisk i ponad 850 wagonów. Łatwo można policzyć, że na kilometr torowiska mamy ponad 2 razy mniej wagonów niż stolica i stąd zapewne przykrótkawe składy.
Jastrząb - Pią Lip 06, 2007 5:28 pm
Dziś w aktualnościach ( http://ww6.tvp.pl/7654,20070706521230.strona ) był materiał, na temat wystąpienia Piekar Śląskich z MZKP Tarnowskie Góry i wstąpienia do KZK GOP. Oficjalnym powodem miałby być zły stan taboru autobusów jeżdżących na zlecenie MZKP (głównie autobusy PKM Świerklaniec). Interesujące, bo stan autobusów kursujących dla KZK GOP wcale nie jest dużo lepszy, a nawet jeśli KZK przejęłoby linie w Piekarach Śląskich to za pewno musiałoby skorzystać z usług PKM Świerklaniec. No chyba, że postawiłoby na firmy prywatne. Nie spodziewałbym się też aby KZK zaostrzyło warunki ubiegania się o linie na terenie Piekar, więc pewnie zostanie tak jak jest. Pozostaje co najwyżej tylko się cieszyć, że KZK GOP obejmie większą część konurbacji.
d-8 - Pią Lip 06, 2007 5:35 pm
jakikolwiek PKM by wzial linie z Piekar ( bez prywatnych przewoznikow ) to jakkolwiek - stan taboru ze Swierklanca jest najgorszy ( i najbardziej kolorowy jednoczesnie bo zbieraja zlomy skad sie da )
Kris - Sob Lip 07, 2007 9:05 am
Przejażdżka zabytkowym tramwajem
dziś
Ostatnio zabytkowy tramwaj był m.in. oblegany podczas imprezy w Świętochłowicach, zorganizowanej z okazji Dnia Dziecka.
Od 8 lipca aż do końca września co niedzielę pomiędzy placem Wolności a Stadionem Śląskim kursować będzie zabytkowy tramwaj linii specjalnej "0". W środku na pasażerów czekać będą miłośnicy transportu miejskiego przebrani w stare mundury, którzy będą kontrolować bilety oraz rozdawać pamiątkowe ulotki.
Na linii "0" obowiązywać będą bilety KZK GOP. Organizatorem przejażdżek jest właśnie KZK GOP, Klub Miłośników Transportu Miejskiego w Chorzowie Batorym i Tramwaje Śląskie S.A.
Z placu Wolności "zerówki" odjeżdżać będą o godz.11.26, 13.06, 14.36, 16.06 i 17.36.
(dn) - Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/747273.html
ADALBERTUS - Sob Lip 07, 2007 8:44 pm
Ja mieszkam w Radzionkowie ,Ktory należy do KZK GOP, i moge powiedzieć jedno , stan techniczny autobusów obsługujących maje miasto jest taki sam jak w Piekarach , PKM Świerklaniec , a do niedawna także ,PKM Bytom obsługiwało nasze linie
, to że Piekary wstąpią do KZK nic im nieda, pod względem taboru to tak i tak dalej PKM Świerklaniec będzie obsługiwał ich linie autobusowe .
Myśle ,że władze Piekar zdają sobie z tego sprawe ,a tak naprawde to prawdziwą przyczyną wystąpienia tego miasta z MZKP jest fakt powołania Silesi, Piekary chcą poprostu należeć do przewożnika ,ktory będzie głównym organizatorem komunikacji w tworzącej się właśnie aglomeracji.
I zarazem chcą być bardziej kojarzone z naszą aglomeracją w tym względzie , Piekarom nie podoba się też podział głosów ,który obowiązuje w MZKP, podział przychylny mniejszym gminą tego związku.
Jeszcze jedna rzecz otórz w KZK obowiązują większe stawki za wozokilometr 1,80 zł a w MZKP tylko 1,50zł więc Piekary będą musiały wydawać rocznie o 20% więcej na komunikacje.
Mówi się ,że MZKP generuje długi , wystarczy podnieśc oplate za wozokilometr, do stawki obowiązującej w KZK GOP i dłuki same znikną.
kropek - Sob Lip 14, 2007 6:48 pm
Remont ulicy Gliwickiej w Katowicach Załężu
Z dniem 18 lipca 2007 r. w związku z zakończeniem prac drogowych na odcinku ul. Gliwickiej w rejonie ul. Wiśniowej) zmieniona zostaje trasa zastępczej linii autobusowej T-7. Autobusy kursować będą ul. Gliwicką (na odcinku od Brackiej do Domu Kultury), z pominięciem Drogowej Trasy Średnicowej. Na nowym odcinku trasy obsługiwany będą przystanki Załęże Dwór (stanowiska za skrzyżowaniem z ul. Bracką i Bocheńskiego) i Załęże Wiśniowa (w rejonie ul. Lisa), tak jak linia minibusowa 970. Nie będzie obsługiwany przystanek Dąb Bracka - stanowisko w kierunku Chorzowa Batorego.
Jednocześnie na linii T-7 wprowadzony zostaje odrębny rozkład jazdy na okres ferii i wakacji, zakładający zmniejszoną częstotliwość kursowania. Funkcjonowanie linii minubusowej 970 pozostaje bez zmian.
www.kzkgop.com.pl
Jastrząb - Pon Lip 16, 2007 8:57 am
jakikolwiek PKM by wzial linie z Piekar ( bez prywatnych przewoznikow ) to jakkolwiek - stan taboru ze Swierklanca jest najgorszy ( i najbardziej kolorowy jednoczesnie bo zbieraja zlomy skad sie da )
Obawiam się, że żaden PKM przy obecnym stanie taboru nie byłby w stanie udźwignąć tylu nowych linii chyba, że całość zostałaby rozdzielona pomiędzy kilka firm. A jeśli nie inne PKMy, ani PKM Świerklaniec, to te linie obsługiwać będą przewoźnicy prywatni (tacy np. weszli na linię 165 Katowice - Chorzów, zamiast Świerklańca i standard usług znacznie się podniósł)
^<jupi> wreszcie nie będę musiał na ten cały T-7 chodzić taki hektar
kaspric - Czw Lip 26, 2007 3:25 pm
PKM Gliwice:
Ogłoszenie o wyborze oferty
w sprawie,,Dostawa piętnastu fabrycznie nowych autobusów komunikacji miejskiej
w styczniu 2008 roku dla Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej, Sp. z o. o. w Gliwicach"
wybrano ofertę firmy:
SOLARIS BUS & COACH S.A.
z siedzibą w: Bolechowie – Osiedlu, ul. Obornicka 46, 62-005 Owińska
z ceną brutto: 17 568 000zł.
brysiu - Czw Lip 26, 2007 3:54 pm
fabryka pani Solange bedzie musiala byc w niedlugim czasie rozbudowana (co z reszta ma nastapic), bo nie wydola z tymi wszystkimi Wiedniami, Dubajjami i innymi Berlinami (no i Gliwicami, of korz...;-) ), gdyz (uzupelniajac):
Polskie autobusy i tramwaje podbijają Niemcy
2007-07-25
Firma Solaris z podpoznańskiego Bolechowa dostarczy do Bremy 40 autobusów Solaris Urbino - poinformował w środę Mateusz Figaszewski, przedstawiciel producenta autobusów.
Od lutego 2008 roku rozpocznie się też dostawa do miejskiego przewoźnika w Bremie 14 nowych tramwajów produkowanych przez polską firmę.
Dostawa obejmie 22 trzyosiowe autobusy przegubowe Solaris Urbino 18, 16 dwuosiowych Solarisów Urbino 12 i dwa Solarisy Alpino. Z początkiem 2008 roku będą one jeździły na mniej uczęszczanych przez pasażerów liniach. 40 autobusów zastąpi starsze pojazdy, które z uwagi na duży przebieg, muszą być wykluczone z użytku.
W 2006 roku firma BSAG z Bremy zakupiła już 9 Solarisów Urbino 18. Polski producent dostarczył też do Niemiec 20 tramwajów. Obecnie tramwaje dopracowywane są w zakładach, w Bautzen - powiedział Mateusz Figaszewski.
Wszystkie nowe pojazdy - zarówno tramwaje, jak i autobusy są niskopodłogowe. Są też, dzięki najnowocześniejszej technice, przyjazne dla środowiska. Ich silniki spełniają bardziej rygorystyczne normy od wyznaczonych przez standard EURO-5.
Nowe autobusy wyposażone są w klimatyzację.
Tequila - Czw Lip 26, 2007 5:11 pm
Euro5 = katalizatory z NGK czyli zapewniona robota na kilka najbliższych lat
Tequila - Pią Lip 27, 2007 8:48 am
Będzie więcej kursów i nowe autobusy na linii 37 (Katowice-Mikołów)
Wprawdzie nowy przetarg na wyłonienie nowego przewoźnika na linii 37 nie został jeszcze rozstrzygnięty, ale wiadomo już, ze mieszkańcy południowych dzielnic będą mieli ułatwiony dojazd do centrum miasta.
Nowy rozkład na linii 37 zacznie obowiązywać od początku września. W dni robocze przybędzie dziewięć kursów głownie w godzinach od 7 do 8 rano. Ostatni autobus spod dworca PKP w Katowicach odjeżdżać będzie o godz. 23.17, a nie jak do tej pory o 22.13. Potem wróci jeszcze do zajezdni, więc kierowcy będą kończyć pracę grubo po północy. Potem ponownie wyrusza w trasę przed 4 nad ranem. Z kolei w sobote przybędą trzy kursy.
Linia 37 kursuje pomiędzy dworcami PKP w Katowicach i Mikołowie. Dla mieszkańców Podlesia i Zarzecza jest to właściwie jedyne bezpośrednie połączenie z centrum. Pasażerowie od dawna skarżyli się na zły stan autobusów oraz na to ze są przepełnione. Narzekali też, że jeżdżą zbyt rzadko. W końcu KZK GOP wypowiedział umowę dotychczasowemu przewoźnikowi (Henryk Zagozda) i ogłosił przetarg na wyłonienie nowego. Procedura jeszcze się nie zakończyła, ale bez względu na to zmiany w rozkładzie na pewno nastąpią. Chcemy, żeby na tej linii kursowały nowoczesne autobusy niskopodłogowe. Jakość taboru była jednym z elementów przetargu-mówi Alodia Ostroch,rzecznika KZK GOP. Dodatkowe kursy będą kosztować miasto około 200 tys. zł.
(GREG) - Dziennik Zachodni.
Kris - Czw Sie 09, 2007 7:22 pm
Miało być lepiej, taniej, wygodniej a jest problem...
Autobus linii nr 25 łączący Będzin z Wojkowicami, który zastąpił rok temu tramwaj o tym samym numerze miał być rozwiązaniem problemów mieszkańców Żychcic i Kamyc - dzielnic Wojkowic. I do tej pory autobus egzamin zdawał na pięć. Ale od kilku dni pojawił się problem , bo autobus zmienił kurs i skrócił trasę. Mieszkańcy Wojkowic i Bobrownik są oburzeni, bo zostali odcięci od świata.
Miało być lepiej, taniej, wygodniej a jest problem...
Do tej pory autobus nr 25 kursował aż do pętli w Bobrownikach. Jednak kilka dni temu pojawił się problem. Bo do urzędu w Bobrownikach przyszło rozliczenie z KZK GOP za przejazd autobusu przez gminę Bobrowniki - dokładniej za 700 metrów od granic Wojkowic do pętli. To oburzyło wójta gminy.
Dlatego pieniędzy do KZKGOP wójt wpłacić nie chce. O tym, że autobus będzie jeździł aż do Bobrownik zdecydowano rok temu, podczas likwidacji linii tramwajowej nr 25 łączącej Będzin z Wojkowicami.
Rozwiązanie problemu może nie być takie proste. Odbędą się w tej sprawie rozmowy pomiędzy KZKGOP a burmistrzem Wojkowic.
Mieszkańcom pozostaje liczyć, że się nie przeliczą a urzędnicze decyzje będą podyktowane rozsądkiem.
Katarzyna Kopeć
http://ww6.tvp.pl/2858,20070809537573.strona
d-8 - Nie Sie 12, 2007 6:49 am
przywrocic tramwaj 25
proste rozwiazanie.
salutuj - Nie Sie 12, 2007 7:10 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Jastrząb - Nie Sie 12, 2007 7:52 pm
25 to raczej nie prędko wróci na tory, o ile w ogóle. Nie dość, że utrudnia to sprawa własności akcji, to jeszcze Tramwaje Śląskie nie mają środków aby przywrócić ruch na tym odcinku, szczególnie w obliczu faktu, że setki kilometrów ważniejszych torów na terenie aglomeracji czekają na jakiekolwiek inwestycje.
kropek - Nie Sie 12, 2007 8:04 pm
^^^ Poza tym tam juz nie sieci trakcyjnej
Z tego co wiem zostala rozebrana (chyba nawet przez TŚ).
Jastrząb - Śro Sie 15, 2007 2:40 pm
Co jadę jakimś środkiem komunikacji miejskiej by KZK GOP, szczególnie 13 lub jej chwilowym przedłużeniem T-7, to szlag mnie trafia na ich brak konsekwencji. Przemilczę słynne już wykluczające się tabliczki na autobusach, że wsiadamy tylko przednimi drzwiami, lub też konkurencyjne, że przednie drzwi służą tylko do wysiadania. Wspomnę za to o linii T-7 która kursuje w zastępstwie tramwajów na linii Katowice Dworzec PKP - Chorzów Batory Piekarska. Po pierwsze nikt nie potrafi się nawet zdecydować jak ta linia się tak naprawdę nazywa. Widywałem już autobusy opisane zarówno T jak i T-7 oraz czasami jako "ZA TRAMWAJ". Nadmienię, że jego trasa w części pokrywa się też z autobusem linii numer 7, który przy takiej mnogości wariantów też może zostać z tramwajem pomylony. Kolejnym polem do popisu są rozkłady jazdy. To że w 90% przypadków uniemożliwiają one przesiadkę na jadący dalej tramwaj, to już mnie nawet nie dziwi. Dziwi natomiast, że na słupach przystankowych nie ma pełnego rozkładu jazdy a jedynie w godzinach 4-24. Zawsze byłem przekonany, że tylko w takich godzinach pojazdy te kursują. Z błędu wyprowadzić może dopiero wizyta na stronie KZK GOP. A żeby jeszcze bardziej utrudnić rozeznanie w sytuacji na niektórych przystankach, np. koło SCC, rozkład informuje tylko, że w tygodniu autobus jedzie co 6 minut a w weekendy co 10.
Festiwal nieścisłości nie ominął także, skróconej na czas remontu ul. Gliwickiej, linii numer 13. W tym przypadku jednak rozkład internetowy wyklucza się z tym przystankowym. Pierwszy podaje, że w tygodniu 13-stka jedzie 21:23, ten drugi, że 21:27. Prawda wcale nie leży po środku. Leży po stronie internetu.
rasgar - Śro Sie 15, 2007 8:46 pm
A żeby jeszcze bardziej utrudnić rozeznanie w sytuacji na niektórych przystankach, np. koło SCC, rozkład informuje tylko, że w tygodniu autobus jedzie co 6 minut a w weekendy co 10.
Z wszystkim sie zgodze, ale tu akurat przyznam racje KZKGOPowi - to jest sprawdzone rozwiązanie, tzn na liniach na których połączeń w pewnych godzinach jest 'jak mrówków'. Przede wszystkim jest to wyraźniejszy sygnał (łatwiej przeczytać rozkład i otrzymać zadowalające informacje, niż np szukać wsród fafnastuset wpisów obecnej godziny), także bardziej rozsądny jako że margines błędu (po 1-2 minuty ze względu na, np. światła sygnalizacyjne, czy małe korki) jest tego samego rzędu wielkości co częstotliwość kursowania busów.
Jastrząb - Czw Sie 16, 2007 7:57 am
^ Owszem, ale ta informacja odnosi się tylko do godzin szczytu, natomiast pomija wszelkie inne godziny kursowania. Z tego co pamiętam podaje tylko ogólne ramy czasowe z tym, że również podaje je niedokładnie tak jak pozostałe rozkłady na przystankach. Na pewno nie dowiemy się z tego rozkładu kiedy mamy następnego busa stojąc tam o 3 nad ranem... Ale z żadnego innego rozkładu w sumie też się nie dowiemy, bo jak już wspomniałem, te godziny są na przystankach przemilczane.
aniad - Czw Sie 16, 2007 8:07 am
A żeby jeszcze bardziej utrudnić rozeznanie w sytuacji na niektórych przystankach, np. koło SCC, rozkład informuje tylko, że w tygodniu autobus jedzie co 6 minut a w weekendy co 10.
W San Francisco prawie wszystkie rozkłady mówią coś takiego:-)
rasgar - Czw Sie 16, 2007 3:06 pm
^ Owszem, ale ta informacja odnosi się tylko do godzin szczytu, natomiast pomija wszelkie inne godziny kursowania. Z tego co pamiętam podaje tylko ogólne ramy czasowe z tym, że również podaje je niedokładnie tak jak pozostałe rozkłady na przystankach. Na pewno nie dowiemy się z tego rozkładu kiedy mamy następnego busa stojąc tam o 3 nad ranem... Ale z żadnego innego rozkładu w sumie też się nie dowiemy, bo jak już wspomniałem, te godziny są na przystankach przemilczane.
Nie wiem - nie widziałem jeszcze na ile dobrze KZKGOP poradził sobie z takim wysiłkiem jak skonstruowanie takiej tabliczki. Bo rzeczywiście - mówiąc o rozkładach w tym stylu, myślałem o takich, które podają też ramy czasowe do których ta częstotliwość się odnosi, oraz godziny odjazdu poza tymi ramami
Z tego co słysze to już przerosło możliwości naszego zakładu komunikacyjnego :|
daroslav - Wto Sie 21, 2007 4:08 pm
Po blisko miesięcznym "dojrzewaniu" w zajezdni, 13 sierpnia na trasę wyjechały dwa nowiutkie autobusy Henryka Polaka.
Kanarkowo-żółte autobusy MAN NL273 Lion's City z numerami 24 i 25 zadebiutowały na katowickiej linii 51, na której póki co nie są wymagane autobusy niskopodłogowe.
Źródło: www.wpk.katowice.pl
Docelowo polak ma ich mieć 5 i chce nimi obstawić całą linie 51, podoba mi się. że kolor pasuje do PKM Katowice i będą z pewnością pasować do zakupionych przez nich przegubowych Manów
martin13 - Wto Sie 21, 2007 4:32 pm
Przyznam szczerze, że jestem bardzo miło zaskoczony Jak dotąd autobusy pana Polaka, to kojażą mi się głównie z pomarańczowymi starymi Ikarusami, a tu taki news z nowiutkimi MANami. Szkoda, że to ma być tylko 5 sztuk, ale cieszy każdy zakup nowych autobusów, tym bardziej u prywatnego przewoznika. Dobrze, że nie poszedł na łatwiznę i nie sprowadził starych Neoplanów, które i tak jak na nasze warunki, sprawdzają się świetnie.
Kris - Wto Sie 21, 2007 5:34 pm
Po blisko miesięcznym "dojrzewaniu" w zajezdni, 13 sierpnia na trasę wyjechały dwa nowiutkie autobusy Henryka Polaka.
Kanarkowo-żółte autobusy MAN NL273 Lion's City z numerami 24 i 25 zadebiutowały na katowickiej linii 51, na której póki co nie są wymagane autobusy niskopodłogowe.
Źródło: www.wpk.katowice.pl
Docelowo polak ma ich mieć 5 i chce nimi obstawić całą linie 51, podoba mi się. że kolor pasuje do PKM Katowice i będą z pewnością pasować do zakupionych przez nich przegubowych Manów
zgadza się, też jestem
51 kto by się spodziewał
d-8 - Wto Sie 21, 2007 6:25 pm
Docelowo polak ma ich mieć 5 i chce nimi obstawić całą linie 51, podoba mi się. że kolor pasuje do PKM Katowice i będą z pewnością pasować do zakupionych przez nich przegubowych Manów
jak na prywatnego przewoznika w gop to i duzo i w ogole nowe - to sie chwali. i bardzo dobrze, ze kolor sie zgadza z katowickim pkm. jak dla mnie to powinno byc standardem - tak jak w krakowie. ale pierwszy krok zrobiony.
daroslav - Wto Sie 21, 2007 8:48 pm
Ponoć za niedługo ma być rozpisany nowy przetarg na linie 51 i Polak chce sie pożądnie przygotować,pewnie by nie podzielić losu Zagozdy na 37...
martin13 - Wto Sie 21, 2007 8:58 pm
Ponoć za niedługo ma być rozpisany nowy przetarg na linie 51 i Polak chce sie pożądnie przygotować,pewnie by nie podzielić losu Zagozdy na 37...
A posiadanie nowych MANów, napewno będzie dużym plusem na korzyść firmy Polaka i dzięki temu zapewne nie straci tej lini, na rzecz Nowaka, czy kogoś innego.
Zresztą w samej tylko Rudzie Śląskiej, Polak w ostatnim czasie stracił kilka lini, na rzecz Nowaka i jeszcze jakiegoś przewoznika, który posiada stare MANy. Dlatego teraz próbuje usprawniać tabor, co oczywiście wyjdzie na dobre całej komunikacji w GOPie
d-8 - Czw Sie 23, 2007 6:33 am
a na 37 cos sie ma zmienic ? bo nadal muzealne egzemplarze pomykaja po ulicach mego miasta...
Tequila - Czw Sie 23, 2007 4:18 pm
a na 37 cos sie ma zmienic ? bo nadal muzealne egzemplarze pomykaja po ulicach mego miasta...
Tequila Post Wysłany: 2007-07-27, 10:48:12
Będzie więcej kursów i nowe autobusy na linii 37 (Katowice-Mikołów)
Wprawdzie nowy przetarg na wyłonienie nowego przewoźnika na linii 37 nie został jeszcze rozstrzygnięty, ale wiadomo już, ze mieszkańcy południowych dzielnic będą mieli ułatwiony dojazd do centrum miasta.
Nowy rozkład na linii 37 zacznie obowiązywać od początku września. W dni robocze przybędzie dziewięć kursów głownie w godzinach od 7 do 8 rano. Ostatni autobus spod dworca PKP w Katowicach odjeżdżać będzie o godz. 23.17, a nie jak do tej pory o 22.13. Potem wróci jeszcze do zajezdni, więc kierowcy będą kończyć pracę grubo po północy. Potem ponownie wyrusza w trasę przed 4 nad ranem. Z kolei w sobote przybędą trzy kursy.
Linia 37 kursuje pomiędzy dworcami PKP w Katowicach i Mikołowie. Dla mieszkańców Podlesia i Zarzecza jest to właściwie jedyne bezpośrednie połączenie z centrum. Pasażerowie od dawna skarżyli się na zły stan autobusów oraz na to ze są przepełnione. Narzekali też, że jeżdżą zbyt rzadko. W końcu KZK GOP wypowiedział umowę dotychczasowemu przewoźnikowi (Henryk Zagozda) i ogłosił przetarg na wyłonienie nowego. Procedura jeszcze się nie zakończyła, ale bez względu na to zmiany w rozkładzie na pewno nastąpią. Chcemy, żeby na tej linii kursowały nowoczesne autobusy niskopodłogowe. Jakość taboru była jednym z elementów przetargu-mówi Alodia Ostroch,rzecznika KZK GOP. Dodatkowe kursy będą kosztować miasto około 200 tys. zł.
(GREG) - Dziennik Zachodni.[/i]
daroslav - Czw Sie 23, 2007 5:09 pm
Przetarg jest ewidentnie rozpisany pod PKM Katowice, który wystawił w nim Neoplany i Tantusy
Tequila - Czw Sie 23, 2007 5:13 pm
Po czym zleci obsługę tej linii komus innemu tak jak robi MZK Tychy
mark40 - Czw Sie 23, 2007 9:38 pm
Kierowcy palą, pasażerowie żądają przeprosin
Skargi pasażerów autobusów na palących kierowców to dla KZK GOP nic nowego. Tym razem jednak znaleźli się tacy, którzy nie tylko się poskarżyli, ale także żądają zadośćuczynienia.
Małgorzata Małecka i Franciszek Trzaskoś drogę z Gliwic do Katowic i z powrotem pokonują codziennie. Kupili bilet wakacyjny za 120 zł i dwa miesięczne po 48 zł każdy. – Nasze organizmy nie tolerują tytoniu – mówi Franciszek Trzaskoś. – Nie kupilibyśmy tych biletów, gdybyśmy wiedzieli, że w autobusach PKM Gliwice, który jest członkiem KZK GOP, kierowcy lekceważą zakaz palenia, a na uwagi reagują agresją.
Franciszek Trzaskoś nakręcił komórką trzy filmy, na których łatwo można rozpoznać palących kierowców. Skargi z linkami, na których można zobaczyć filmy, przesłał do PKM Gliwice i KZK GOP.
Będzie kara
Gdy po miesiącu nie było żadnej odpowiedzi, a kierowcy palili dalej, postanowił poszukać wsparcia w mediach.
– Skarga pana Trzaskosia nie została zlekceważona – zapewnia Alodia Ostroch, kierownik Działu Prasowego KZK GOP. – Nasi pracownicy czekali na odpowiedź PKM Gliwice. W autobusach nie wolno palić. Codziennie jednak prowadzi je 1000 kierowców i trudno każdego upilnować. Walczymy z tym, nakładając 500-złotowe kary na przewoźnika, natomiast nie możemy ukarać jego pracowników. To w tym wypadku rola PKM Gliwice. Jeden kierowca już został ukarany dyscyplinarnie. Sprawy dwóch kolejnych są badane.
Na co mogą liczyć?
Skarżący się pasażerowie żądają jednak nie tylko ukarania kierowców. – Czujemy się poszkodowani przez KZK GOP i wnosimy o naprawienie szkody poprzez publikację przeprosin dla pasażerów na internetowej stronie głównej KZK GOP, a dla siebie domagamy się trzech darmowych kwartalnych biletów, po jednym bilecie za każdą opisaną sytuację, oraz zdyscyplinowania wszystkich kierowców KZK GOP, tak aby takie sytuacje nie zdarzały się więcej – wyliczają swoje oczekiwania poszkodowani pasażerowie.
Co na to KZK GOP?
– Skargi na palących kierowców już się zdarzały, ale po raz pierwszy ktoś oczekuje rekompensaty – wyjaśnia Alodia Ostroch. – Sprawą zajęli się nasi prawnicy. Czekamy na ich opinie w sprawie żądań pasażerów.
Te filmy których nie idzie wkleić:
www.youtube.com/watch?v=X7FCx_xk0FE
www.youtube.com/watch?v=IxaTXo8aR_4
oraz
[youtube]IrcBdUdC9wg[/youtube]
[youtube]A6IUO0Ob6t8[/youtube]
[youtube]Vhj51CQhbqk[/youtube]
Wielka dyskusja potoczyła się na http://www.tram-silesia.pl/forum/viewtopic.php?t=1649
mmm88 - Czw Sie 23, 2007 9:54 pm
popić też czasem lubią
martin13 - Czw Sie 23, 2007 9:58 pm
popić też czasem lubią http://img263.imageshack.us/img263/5408/dsc00060ca6.jpg
Może poprostu jakiś sok sobie nalał do tej butelki Bo picie alkoholu w autobusie, to by już było za duże przegięcie.
mmm88 - Czw Sie 23, 2007 10:01 pm
Może poprostu jakiś sok sobie nalał do tej butelki Bo picie alkoholu w autobusie, to by już było za duże przegięcie.
podczas przerwy:) żeby nie mogli się źli pasażerowie czepiać a zakładając że to sok w butelce to skoro ma tylko takie butelki to niekoniecznie zdąży wytrzeźwieć przed pracą
Kris - Pon Sie 27, 2007 6:14 pm
Centrum przesiadkowe w Zawodziu za pięć lat
Anna Malinowska
2007-08-27, ostatnia aktualizacja 2007-08-27 18:39
Rewolucyjnych zmian w rozkładach jazdy KZK GOP od września nie będzie. Za nowość można więc uznać wspólną konferencję prasową szefa KZK Romana Urbańczyka i prezydenta Katowic Piotra Uszoka, którzy poinformowali w poniedziałek o korektach w rozkładach.
Fot. Anna Podlejska / AG
Autobus linii nr 37 będzie od września kursował częściej
Jak mówił Urbańczyk, udogodnienia w postaci większej liczby połączeń czekają na pasażerów linii autobusowej nr 37 (Dworzec PKP w Katowicach - Ligota - Piotrowice - Podlesie - Zarzecze - Mikołów), którą jeszcze ok. północy będzie można od września dojechać w obie strony. - Południowe dzielnice są coraz częściej zasiedlane. Więcej osób dojeżdża do centrum do pracy i do szkoły - mówił Uszok.
Kolejna zmiana: kursujące z Mysłowic i Chełma Śląskiego do pętli w Zawodziu autobusy linii nr 76 i 149 dojeżdżać będą do centrum Katowic. A centrum przesiadkowe, które miało powstać właśnie w Zawodziu? - Mamy remonty. Przebudowywana jest kanalizacja przy ul. Warszawskiej. Potem absolutnym priorytetem będzie budowa sprawnej sieci tramwajowej od pętli Zawodzie do śródmieścia. Realnie oceniając, takie centrum powstanie najwcześniej za pięć lat - poinformował Uszok.
Prezydent obiecał też zainteresować się ul. Sokolską, gdzie jedyny pas ruchu do skrętu w prawo w kierunku ronda połączony jest z zatoką autobusową. Efekt? Korki w godzinach szczytu. - Już niedługo zmienimy lokalizację tych przystanków - zapewnił Uszok.
Szczegóły zmian w rozkładach na stronie KZK GOP
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4438030.html
kropek - Pon Sie 27, 2007 6:16 pm
Tramwaje Śląskie prawdopodobnie pozostaną własnością KZK GOP
Akcje skomunalizowanej pod koniec maja spółki Tramwaje Śląskie (TŚ) mimo zapowiedzi prawdopodobnie nie zostaną w najbliższym czasie rozdzielone między śląskie i zagłębiowskie gminy. Właścicielem TŚ pozostanie wówczas powołany przez te gminy organizator komunikacji publicznej w regionie - Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (KZK GOP).
Samorządy aglomeracji katowickiej starały się o przejęcie ostatniej państwowej spółki tramwajowej w Polsce od kilku lat. Wypracowany wariant komunalizacji TŚ zakładał, że przejęcie akcji przez KZK GOP będzie pierwszym z dwóch etapów zmian własnościowych w spółce. Późniejsze rozdysponowanie akcji między gminy m.in. miało im ułatwić pozyskiwanie środków unijnych na remonty zdewastowanej infrastruktury.
Jak podkreślają przedstawiciele KZK GOP i tworzących go gmin, ostatnie analizy wskazują jednak, że korzystniejsze może okazać się pozostanie przy jednym właścicielu spółki. Decyzja o ewentualnym zachowaniu wszystkich akcji TŚ przez KZK GOP lub ich podziale między gminy, powinna zapaść w najbliższych miesiącach.
Z perspektywy przygotowywania projektów, podział akcji tylko skomplikuje przygotowywanie wniosków aplikacyjnych o dofinansowanie ze środków europejskich. Wiele linii przebiega przez kilka miast, trudno remontować je fragmentarycznie - powiedział prezydent Katowic i wiceprzewodniczący KZK GOP Piotr Uszok.
Istnieje możliwość przekazania gminom akcji, ale nie ma takiej konieczności. Firma, która na zlecenie KZK GOP przygotowywała niedawno strategię rozwoju komunikacji publicznej w aglomeracji stwierdziła, że mamy się jeszcze nad tym zastanowić. Być może lepiej będzie - m.in. ze względu na łatwość pozyskiwania środków przez związki komunalne - gdy akcje TŚ pozostaną u nas - dodał przewodniczący KZK GOP, Roman Urbańczyk.
Zaznaczył, że jeśli zainteresowane samorządy zdecydują o pozostawieniu TŚ przy KZK GOP, będą musiały zdecydować jeszcze o ewentualnym wydzieleniu ze spółki - z perspektywą przejęcia - części zajmującej się tylko torowiskami i infrastrukturą.
Tak jest w wielu polskich miastach, że tory i infrastruktura to własność gminy, a przewoźnik pozostaje w odmiennej strukturze. Tory bardziej przynależą do miast, niż do spółek tramwajowych - podobnie jak drogi. Trudno przecież, by np. przewoźnicy autobusowi utrzymywali drogi - wskazał Urbańczyk.
Prezydent Katowic ocenił jednak, że ten wariant podziału majątku TŚ może wiązać się z problemami natury prawnej.
Przekazywanie udziałów, akcji gminom jest stosunkowo proste, natomiast wyprowadzenie majątku ze spółki i jego dzielenie, w aspekcie uregulowań ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, już takie łatwe nie jest - powiedział Uszok.
Tramwaje Śląskie to pierwsza państwowa spółka przekazana samorządom na podstawie znowelizowanej w ubiegłym roku ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji. 30 maja tego roku minister Wojciech Jasiński przekazał KZK GOP wszystkie akcje spółki o nominalnej wartości 95 mln zł. Skumulowana strata TŚ - od chwili powstania z początkiem 2003 r. - wynosi kilkadziesiąt milionów złotych.
Jak podkreślił Urbańczyk, KZK GOP kontynuuje wdrożony w połowie zeszłego roku program restrukturyzacji TŚ. Trwają też rozmowy z Agencją Rozwoju Przemysłu o możliwości wykorzystania przez spółkę - w związku ze zmianą właściciela - 30 mln zł pomocy publicznej. Środki te miały zostać przeznaczone m.in. na spłatę zadłużenia.
Samorządy po przekazaniu TŚ przez Skarb Państwa zapowiedziały wielkie inwestycje w niedoinwestowaną przez kilkanaście ostatnich lat infrastrukturę tramwajową. Środki na remonty torowisk, a następnie odnowienie taboru - przy zaangażowaniu pieniędzy unijnych - mają sięgnąć nawet miliarda złotych w ciągu kilku lat.
Spółka Tramwaje Śląskie świadczy dla KZK GOP usługi na 34 liniach. Jej sieć tramwajowa jest najdłuższa w Polsce - obejmuje ok. 350 km torów leżących na terenie 13 miast aglomeracji katowickiej - Będzina, Bytomia, Chorzowa, Czeladzi, Dąbrowy Górniczej, Gliwic, Katowic, Mysłowic, Rudy Śląskiej, Siemianowic Śląskich, Sosnowca, Świętochłowic i Zabrza.
www.wp.pl
Kris - Pon Sie 27, 2007 6:24 pm
Z Mysłowic do Katowic bez przesiadki
Dwie z ośmiu linii autobusowych, które do tej pory kończyły swój bieg na pętli w Zawodziu, będą dojeżdżać do centrum Katowic. To efekt protestów pasażerów, którzy skarżyli się na uciążliwe przesiadki.
Łatwiej będzie też tym, którzy korzystali z tramwaju numer siedem. A mieszkańcy południowych dzielnic Katowic dostaną dodatkowe kursy autobusu linii 37. Koniec jazdy... i bieg do tramwaju. Tak teraz wygląda komunikacyjna rzeczywistość jadących autobusem z Mysłowic do Katowic. Marian Paluch codziennie dojeżdża w ten sposób do pracy w Katowicach. Dla niego przesiadki na pętli w Zawodziu, to strata ponad pół godziny dziennie.
Od 3 września powinno być łatwiej. Dwie z ośmiu linii autobusowych, które kończą swój bieg w Zawodziu, o numerach 76 i 149 będą dojeżdżały do centrum Katowic.
Ten prezent dla pasażerów nie jest jednak dany na zawsze. Prezydent Katowic - Piotr Uszok uważa, ze trzeba mieć świadomość, że przyszłość najbliższych kilka lat to tworzenie preferencji dla ruchu tramwajowego w ścisłym centrum miasta.
Więc cześć linii autobusowych będzie centrum miasta omijało. Ale utworzenie centrum przesiadkowego w Zawodziu to perspektywa odległa o co najmniej pięć lat. Tymczasem pasażerowie, którzy od nas dowiedzieli o wydłużeniu kursów, poczuli ulgę.
Wiele osób jeździło także tramwajem numer 7, którego kursy z powodu remontu ulicy Gliwickiej w Katowicach zostały zawieszone. Funkcjonuje tu komunikacja zastępcza. Dodatkowy autobus o oznaczeniu T7 od września będzie kursował z centrum Katowic do Świętochłowic. Tramwaje na ulicę Gliwicką wrócą już jesienią, ale tylko na kilka miesięcy. Wiosną przyszłego roku rozpocznie się drugi etap remontu i znów wróci komunikacja zastępcza.
Maciej Poloczek
http://ww6.tvp.pl/2858,20070827548319.strona
salutuj - Pon Sie 27, 2007 8:01 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Pon Sie 27, 2007 8:05 pm
nalezaly do Skarbu Panstwa ktory przekazal je KZK GOP, ktory mial je przekazac samorzadom miejskim ale teraz nie wiadomo czy to zrobi...
salutuj - Pon Sie 27, 2007 8:08 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
mark40 - Pon Sie 27, 2007 9:36 pm
nalezaly do Skarbu Panstwa ktory przekazal je KZK GOP, ktory mial je przekazac samorzadom miejskim ale teraz nie wiadomo czy to zrobi...
Nie zrobi.
MARIQ_1985 - Pon Sie 27, 2007 10:21 pm
teraz to wygląda na oszystwo, skarb państwa przekazal te akcje z mysla ze dostanąje samorządy, tak przynajmniej mysle hmmm śmierdzi mi tu coś ;/
dombia - Wto Sie 28, 2007 6:55 am
KZK GOP dostosowuje trasy autobusów do oczekiwań pasażerów
Od przyszłego poniedziałku mieszkańcy Mysłowic, Chełmu Śląskiego i Imielina będą mieli bezpośrednie połączenie autobusowe z centrum Katowic. Do stolicy województwa szybciej będzie można dojechać ze Świętochłowic, a łatwiej z katowickiej dzielnicy - Podlesia.
Z nowych tras najbardziej ucieszą się mieszkańcy Mysłowic. Od blisko dwóch lat, z powodu remontu kanalizacji w ul. Warszawskej, żeby dojechać do centrum Katowic musieli przesiadać się w Zawodziu na tramwaj. Teraz będą mogli dojechać bezpośrednio dwoma liniami: jadącym z Chełmu Śl. autobusem 149 oraz zaczynającym trasę linii 76 przed kopalnią Wesoła w Mysłowicach. - Od pętli w Zawodziu pojadą dalej w kierunku centrum ulicami: 1 Maja, Bohaterów Monte Cassino, Rodzieńskiego, Uniwersytecką aż do alei Korfantego - informuje prezydent Katowic Piotr Uszok.
To głównie od jego zgody zależała ta korzystna dla mysłowiczan zmiana. Mimo że kilka miesięcy temu prace przerwano, dawnych tras nie przywrócono. Jak nam wyjaśniano, nie było to w interesie stolicy województwa, bowiem za pokonane przez autobusy na terenie Katowic kilometry, płaciły władze tego miasta.
To nie jedyna zmiana. Cieszyć mogą się również mieszkańcy Podlesia. KZK GOP postanowił uruchomić w sumie dziewięć dodatkowych kursów na trasie pomiędzy katowickim dworcem kolejowym a Mikołowem, obsługiwanej przez autobusy linii 37. Cztery dodatkowe pojadą z Mikołowa do Katowic, pięć w przeciwnym kierunku. - Nowy rozkład uwzględnia postulowane przez mieszkańców dodatkowe kursy po godz. 23 z Katowic do Mikołowa oraz po północy z Mikołowa do Katowic - podkreśla Uszok.
Z centrum Świętochłowic będzie można dojechać dużo szybciej niż do tej pory. Od poniedziałku zostanie uruchomiona nowa linia T-7 II. Autobus rozpocznie trasę na przystanku Świętochłowice-Polna, a skończy przy ul. Stawowej w Katowicach. Całą trasę pokona Drogową Trasą Średnicową. Dojazd będzie więc przynajmniej dwukrotnie szybszy.
Tę decyzję wymusił prowadzony od kilku miesięcy remont ul. Gliwickiej. Pasażerowie muszą jechać zastępczym autobusem i znowu przesiadać się do tramwaju. - Szybko wykombinowali, że ze Świętochłowic lepiej dojadą pospieszną linią 870. I te autobusy są przeciążone jeszcze bardziej - wzdycha Roman Urbańczyk, prezes KZK GOP.
Ponieważ zaczyna się rok szkolny, od 3 września większość autobusów będzie kursować częściej. Odwieszono również kursy trzech linii tramwajowych i dziesięciu autobusowych.
http://myslowice.naszemiasto.pl/
Jastrząb - Czw Sie 30, 2007 9:13 pm
Na temat rozkładów linii T-7 na przystanku koło Silesia City Center, które informują tylko o częstotliwości kursowania autobusów:
to jest sprawdzone rozwiązanie, tzn na liniach na których połączeń w pewnych godzinach jest 'jak mrówków'. Przede wszystkim jest to wyraźniejszy sygnał (łatwiej przeczytać rozkład i otrzymać zadowalające informacje, niż np szukać wsród fafnastuset wpisów obecnej godziny), także bardziej rozsądny jako że margines błędu (po 1-2 minuty ze względu na, np. światła sygnalizacyjne, czy małe korki) jest tego samego rzędu wielkości co częstotliwość kursowania busów.
Obiecałem sobie, że mając okazję, przyjrzę się bliżej tym rozkładom. Otóż w godzinach od 2 w nocy do jakiejś 6 rano mamy tu podany standardowy rozkład jazdy. Następnie raczymy się ogólnikową informacją, że w dni robocze autobus jeździ co 6 minut, w trakcie wakacji co 10 a w dni wolne co 16. Wprawdzie jest to prawdą, ale począwszy od godziny 18 owa linia jeździ oczywiście coraz rzadziej aż do kursów, co pół godziny w pobliżu północy. Ten fakt jednak rozkład już przemilcza a więc śmiało można rzec, że wprowadza w błąd. Nie jest podana godzina do której kursuje, że nie wspomnę już o podaniu odjazdów w godzinach wieczornych i nocnych.
Kris - Pią Sie 31, 2007 9:04 am
Rozkład jazdy do cięcia
dziś
Mariusz Sowada (z wózkiem) ma nadzieję, że wyjście z MZKP okaże się słuszną decyzją.
Międzygminny Związek Komunikacji Pasażerskiej w Tarnowskich Górach chce ograniczyć liczbę autobusów jeżdżących po Piekarach Śląskich. W ten sposób MZKP chce zacząć oszczędzać. A z pieniędzmi liczyć się musi, bo winny jest swojemu przewoźnikowi, czyli Przedsiębiorstwu Komunikacji Międzygminnej ze Świerklańca, ponad sześć mln zł, z czego cztery i pół mln zł to zobowiązania wymagalne. - Sytuacja jest bardzo trudna. Do tej pory jakoś dawaliśmy sobie radę, ale teraz trzeba wprowadzić konkretne rozwiązania. Spore zobowiązania mamy wobec naszego przewoźnika, które trzeba uregulować - przyznaje Henryk Szudy, dyrektor MZKP w Tarnowskich Górach.
Wprawdzie PKM na razie płaci wynagrodzenia, ubezpieczenia, składki ZUS-owskie pracowników, to jednak liczy każdą złotówkę. Szukając oszczędności władze MZKP zaproponowały dziesięciu gminom, które tworzą związek, poważne cięcia. Po pierwsze ograniczenie kursów autobusów. Największe miałyby być w Piekarach. Każdego dnia autobusy przejeżdżałyby o 400 kilometrów mniej, to około siedem procent obecnych tras. Po drugie, zdaniem MZKP powinny wzrosnąć stawki za wozokilometr z 1,50 zł do 1,80 zł.
Władze Piekar Śląskich kilka dni temu otrzymały faks z propozycjami. - Do faksu nie zostało dołączone żadne pismo przewodnie, nie wspominając o uzasadnieniu finansowym tych propozycji, symulacjach i badaniach rentowności linii, dlatego ciężko podjąć jakąkolwiek decyzję w tej sprawie - podkreśla Janusz Pasternak, wiceprezydent Piekar.
Prezes Szudy uważa, że przeliczenie oszczędności to żadna filozofia, a ograniczenia kursów są symboliczne. - Jesteśmy w stanie uzasadnić każdą propozycję - stwierdza. Jednak nasze władze zaznaczają, że o żadnych ograniczeniach kursów nie będą dyskutować, dopóki nie dostaną symulacji finansowych.
Zdaniem Szudego, gdyby wszystkie gminy zaakceptowały proponowane rozwiązania, tygodniowo związek oszczędzałby około 22 tys. zł. - Jesteśmy realistami i zdajemy sobie sprawę, że nie uda nam się przeforsować wszystkich propozycji, dlatego realnie można mówić o około 12 tys. zł oszczędności w skali tygodnia i 600 tys. zł w skali roku.
Co jest główną przyczyną rosnącego długu MZKP? Henryk Szudy twierdzi, że przeszacowanie wpływów z biletów. - Obecnie mamy około 2 mln zł mniej ze sprzedaży biletów, niż zakładaliśmy - stwierdza. Stąd druga propozycja zwiększenia stawki za jeden wozokilometr, co miałoby dać kolejne 900 tys. zł więcej do końca roku.
Pasternak nie ma pewności, że propozycje są uzasadnione ekonomicznie. - Od wielu miesięcy podkreślamy, że sytuacja w MZKP jest coraz trudniejsza. Domagaliśmy przedstawienia programu naprawczego, ale bez rezultatu - twierdzi.
Przypomnijmy, że władze miasta podjęły decyzję o wystąpieniu z MZKP. Dzisiaj jednak nikt nie chce powiedzieć, że ograniczenie kursów jest karą za wyjście ze związku. Do tej pory dotacja Piekar jest jedną z największych i wynosi prawie
4 mln zł rocznie, dlatego władze miasta chcą mieć większy niż do tej pory wpływ na decyzje MZKP (tu na walnym zgromadzeniu głos każdego miasta jest tak samo ważny). Radni Piekar podjęli już stosowną uchwałę, a władze starają się o przyjęcie do KZK GOP.
Jak na razie tylko Tworóg, Zbrosławice, Miasteczko Śląskie i Ożarowice zgodziły się na ograniczenie kursów autobusów na swoim terenie. Na zwiększenie stawki za wozokilometr na razie nie ma zgody.
Gdzie chcą zaoszczędzić?
Proponowane przez MZKP zmiany obejmują
m.in. likwidację dwóch kursów autobusu linii
nr 85, jadącego z Bytomia przez Piekary do Pyrzowic o godz. 17.30 i 18.25,. dwóch kursów autobusu linii 105, jadącego o godz. 10.11 i 11.11 z os. Wieczorka do Mierzęcic. W godz. od 5.23 do 16.00 zamiast autobusu linii 164 jeździłby autobus 168, który obsługiwałby dodatkowo Dołki, os. Wyzwolenia i os. Powstańców, a autobusy linii 164 miałyby jeździć od 16.00 do 23.30. Ta propozycja budzi najwięcej wątpliwości, bo linia 164 jest dobrze obłożona. Mniej znaczące zmiany dotyczą likwidacji kursów zjazdowych na odcinku Świerlaniec - os. Wieczorka. Władze Piekar nie zgodzą się na żadne ograniczenia kursów, dopóki każda z propozycji nie zostanie uzasadniona, poparta finansowymi analizami.
Sylwia Turzańska - Dziennik Zachodni
http://piekaryslaskie.naszemiasto.pl/wy ... 64056.html
Kris - Pią Sie 31, 2007 9:06 am
KZK GOP nie przekaże akcji spółki Tramwaje Śląskie gminom
Unijne pieniądze są potrzebne na modernizację torowisk.
KZK GOP, który w maju przejął od Ministerstwa Skarbu akcje spółki Tramwaje Śląskie, nie przekaże ich na razie gminom - to najnowsze ustalenia.
Pierwotnie, zaraz po przejęciu akcji z resortu, KZK GOP miał przekazać je 12 gminom. Akcjonariuszami spółki miały zostać miasta, na terenie których sieć tramwajowa jest najbardziej rozwinięta: Bytom, Chorzów, Czeladź, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Katowice, Mysłowice, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice i Zabrze.
Teraz pomysł na formułę własnościową spółki znowu się zmienił. Z jakiego powodu? Według Alodii Ostroch, rzeczniczki prasowej KZK GOP, chodzi o możliwość ubiegania się o unijne pieniądze. Rozczłonkowanie własności spółki mogłoby utrudnić starania o pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego.
- Lepiej, jeśli pod wnioskiem o dofinansowanie podpisuje się jeden podmiot, a nie kilka - wyjaśnia. - Po co zaciemniać całą sytuację?
A i tak - jak podkreśla - współwłaścicielami KZK GOP są m.in. gminy, które miały otrzymać akcje Tramwajów Śląskich, w tym cztery, które miały dostać największe pakiety: Katowice, Chorzów, Bytom i Sosnowiec.
Rzeczniczka zapewnia, że już przygotowywane są wnioski o unijne pieniądze.
- Przede wszystkim na modernizację torowisk - podkreśla Ostroch. - Dopiero później można rozpocząć modernizację taboru i planować kupno nowych pojazdów.
Według prognoz, potrwa to około 15 lat. Zarządu Tramwajów Śląskich na razie nikt nie poinformował o czasowym odstąpieniu od przekazania akcji spółki zainteresowanym gminom - tak przynajmniej twierdzi Bolesław Knapik, członek zarządu TŚ. I dodaje, że KZK GOP zatrudnił firmę doradztwa biznesowego Ernst&Young do przygotowania perspektywicznego planu rozwoju komunikacji miejskiej. Ekspertyza podobno jest już gotowa i wymaga tylko kosmetycznego dopracowania. Jej szczegóły zostaną ujawnione na początku września.
(mawa) - Dziennik Zachodni
http://piekaryslaskie.naszemiasto.pl/wy ... 64320.html
Kris - Pią Sie 31, 2007 9:24 am
Ten autobus musi zostać
dziś
Na stopa do Katowic? To tylko żart. Aniela Majowska i Sylwia Wróbel na razie jeżdżą przepełnionym autobusem. Ich zdaniem kolejna linia jest bardzo potrzebna.
Od poniedziałku mieszkańcy Świętochłowic będą mogli dojechać do centrum stolicy województwa w 10 minut. KZK GOP zdecydował się uruchomić nową linię zastępczą, której trasa biegnie od przystanku Świętochłowice-Polna do ul. Stawowej w Katowicach. To bardzo dobra wiadomość przede wszystkim dla kilku tysięcy świętochłowiczan codziennie dojeżdżający do pracy i szkoły w Katowicach.
Do tej pory mieli oni do wyboru albo trwającą ponad pół godziny jazdę trzęsącym się tramwajem, albo zatłoczony do granic wytrzymałości autobus linii 870. Mimo że kursuje on Drogową Trasą Średnicową i podróż trwa nieco ponad dziesięć minut, to nie należy ona do przyjemności. W godzinach szczytu trudno było wsiąść bowiem do jadącego z Gliwic autobusu.
Sytuacja pogorszyła się kilka miesięcy temu. Na czas remontu ul. Gliwickiej w Katowicach, KZK GOP, organizator transportu zbiorowego wyznaczył zastępcze linie. Cześć trasy pasażerowie musieli pokonać tramwajem, część autobusem. Niechęć do przesiadek spowodowała, że przepełniony 870 stał się jeszcze bardziej zatłoczonym autobusem. - Pasażerowie szybko wykombinowali, że ze Świętochłowic lepiej będzie im dojeżdżać pospieszną linią 870. I te autobusy są przeciążone jeszcze bardziej - wzdycha Roman Urbańczyk, prezes KZK GOP.
Nowa, wprowadzona przez KZK GOP linia ma zmienić tę sytuację. Autobusy tą trasą będą kursować tylko w dni robocze. Szkoda tylko, że będzie obowiązywała tylko do końca listopada. Wtedy, ze względu na zimę, remont ul. Gliwickiej zostanie przerwany. - Do marca komunikacja będzie odbywała się według starych zasad - zapowiada Alodia Ostroch, rzeczniczka prasowa KZK GOP. T-II 7 wróci na trasy ponownie w marcu przyszłego roku i będzie kursował do listopada 2008 roku.
Władze Świętochłowic i KZK GOP powinny zastanowić się co zrobić, by nową, czasową linię wprowadzić na stałe do rozkładów jazdy. O tym, że jest ona potrzebna przekonują głosy osób oczekujących na 870, które przedstawiamy w naszej sondzie. - To ciekawa propozycja. Będę dążył do tego, by tak zostało - zapewnia Kazimierz Walicki, naczelnik Wydziału Komunikacji świętochłowickiego magistratu. - Jeżeli radni uchwalą odpowiednie kwoty, to nie będzie problemu.
Dodatkowe pieniądze musiałyby wyłożyć również gminy, przez które autobus będzie jeździł - oprócz Świętochłowic, również Chorzów i Katowice. Ile dokładnie? Jeszcze nie wiadomo, bo od przyszłego roku zmieniają się zasady rozliczeń z KZK GOP.
DZ udało się dowiedzieć, że w związku planują rozwiązać problem szybkiego połączenia z Katowicami wzmocnieniem istniejącej już linii 870. Miałoby się pojawić więcej kursów i autobusów. Alternatywnym rozwiązaniem byłoby kontynuowanie trasy T-II 7.
Fantastycznie by było!
Marta Grzegorek
Oczywiście, że przyda się dodatkowy autobus, bo 870 jest zawsze bardzo przepełniony. Sama mieszkam w Bytomiu-Łagiewnikach, ale łatwiej jest mi przyjechać tutaj tramwajem "siódemką" i do Katowic dojeżdżać przez średnicówkę niż jechać z przesiadką z centrum Bytomia. Więcej tam wystaję na przystankach, a tu trzy przystanki i jestem w Katowicach. Jeżdżę tam przeważnie na zakupy albo spotkania ze znajomymi.
Władysława Kądziołka
Do Katowic jeżdżę do notariusza zawsze tym autobusem 870 z Gliwic. Nie ma szans tam usiąść, zawsze jest pełen ludzi, szczególnie rano. Byłoby fantastycznie, gdyby ten nowy autobus jeździł tu już stale. Tramwajami z przesiadką nie lubię jeździć. Brakuje tu jednak takiego kursu też w soboty, kiedy autobus jeździ bardzo rzadko i w niedziele, kiedy nie jeździ w ogóle. Córka ma problem, by dojechać do pracy na uczelni w Chorzowie.
Magda Bula
Rano czasem w ogóle trudno wejść do tego autobusu z Gliwic. Choć i tak jest dużo lepiej, od kiedy wprowadzono tę linię trzy lata temu. Jeżdżenie komunikacją zastępczą to zdecydowanie duży problem. Trzeba "siódemką" dojechać do Batorego, by przesiąść się na podstawiany autobus. Nigdy nie wiadomo, ile czasu zajmie dojazd. A ja studiuję w Katowicach, muszę być na czas.
Krzysztof P. Bąk - Dziennik Zachodni
http://swietochlowice.naszemiasto.pl/wy ... 64042.html
d-8 - Pon Wrz 03, 2007 6:33 am
a wczoraj mial miejsce wypadek przy Fashion Outlet w Sosnowcu - bus pkm jaworzno wjechal w las po stronie drogi w kierunku Jaworzna a widac ze jechal do Katowic - przecial pas i wjechal w las!
wygladalo to dosc nieciekawie, scial trzoche mlodszych drzew na skraju i caly sie wladowal w las
widac bylo bardzo dlugie slady hamowania przerywane, chyba cos sie zacielo i wygladalo to jak by caly czas przyspieszal i hamowal ( bardzo dlugo ciagnely sie te esy floresy od hamowania)
ale zadnego newsa z tego tematu w prasie poki co nie znalazlem
kropek - Pon Wrz 03, 2007 10:10 am
Na lini 37 śmigają żółciutkie Vecto i Neoplany PKMu Katowice.
Teraz pytanie:
juz na stałe, czy dopiero będzie przetarg na te linie ?
daroslav - Pon Wrz 03, 2007 7:00 pm
Na lini 37 śmigają żółciutkie Vecto i Neoplany PKMu Katowice.
Teraz pytanie:
juz na stałe, czy dopiero będzie przetarg na te linie ?
Na stałe
A tu info:
...Do końca sierpnia 2007 roku linia 37 obsługiwana była przez firmę Henryka Zagozda z Rudy Śląskiej. Początkowo na linii kursowały głównie przegubowe Ikarusy, ostatnimi czasy prócz Ikarusów na linii można było spotkać Heuliezy GX187 oraz niskopodłogowe przegubowce sprowadzone z zagranicy.
Od 1 września 2007 roku w wyniku ogłoszonego przetargu linię 37 obsługuje PKM Katowice. Wymagania przetargu stawiały na autobusy niskopodłogowe z normą Euro 2 (dotyczy taboru CN) oraz Euro 3 (dotyczy taboru BN). Wraz z przetargiem zmodyfikowany został również rozkład jazdy, który uwzględnia wnioski mieszkańców co do ilości kursów. W pierwszym dniu obsługi tej linii kursują dwa Jelcze M125M Vecto # 216 i 217 oraz jeden przegubowy Neoplan # 224. Tym samym PKM Katowice powraca do obsługi linii 37 po niecałych 4 latach kursowania na niej firmy z Rudy Śląskiej...
Źródło: www.kzgop.pl
Taczq - Sob Wrz 08, 2007 10:02 am
jako że uczęszczam linią 51 do szkoły to powiem Wam, że ludzie są bardzo zadowoleni z nowych autobusów... najczęściej gdy jade to słysze jak starsze panie się cieszą że w końcu na tej linii wymienili choć troche taboru:)
kropek - Sob Wrz 08, 2007 10:30 am
jako że uczęszczam linią 51 do szkoły to powiem Wam, że ludzie są bardzo zadowoleni z nowych autobusów... najczęściej gdy jade to słysze jak starsze panie się cieszą że w końcu na tej linii wymienili choć troche taboru:)
O tak, trzeba przyznać, że komfort podróży jest nieporównywalnie większy
Cieszy fakt, ze kolory są przynajmniej zbliżone do PKMu z Kato i Gliwic.
kickut - Nie Wrz 09, 2007 11:43 am
Wysłałem pewne spostrzeżenia do kzkgop. Mam nadzieje że dostane odpowiedź:
"Witam!
Mam pytanie w związku z wprowadzonym objazdem dla autobusów na osiedlu Tysiąclecia wynikającym z remontu ulicy Chrobrego. Dlaczego objazd został poprowadzony wąską i zawierajacą progi zwalniające drogą? Dlaczego nie ustalono bardziej optymalnej trasy (obsługującą standardowy przystanek) ulicą Chrobrego (obok przedszkola)??
Link do mapy z naniesionymi zmianami http://images21.fotosik.pl/409/9335375f254275aa.jpg"
Kamyk85 - Nie Wrz 09, 2007 12:04 pm
Wypowiem się jako mieszkaniec Tauzena
Obecny objazd prowadzi mniej stromą i mniej uczęszczaną ulicą. Odcinek Chrobrego, który zaproponowałeś, jest bardzo wąski, stromy, i posiada ostre jak na autobusy (zwłaszcza przeguby) zakręty. Sprawę dodatkowo utrudniają parkujące po obu stronach ulicy samochody. Autobus, zwłaszcza przegub, miałby duże trudności z wymanewrowaniem na tym odcinku
kickut - Nie Wrz 09, 2007 12:40 pm
Wypowiem się jako mieszkaniec Tauzena
Obecny objazd prowadzi mniej stromą i mniej uczęszczaną ulicą. Odcinek Chrobrego, który zaproponowałeś, jest bardzo wąski, stromy, i posiada ostre jak na autobusy (zwłaszcza przeguby) zakręty. Sprawę dodatkowo utrudniają parkujące po obu stronach ulicy samochody. Autobus, zwłaszcza przegub, miałby duże trudności z wymanewrowaniem na tym odcinku
Kontrargumentuje:
Ulica jest może stroma ale autobusy poruszałyby sie tam tylko w jedną strone - z górki. Myśle że na terenie Katowic jest więcej o wiele stromszych zjazdów z którymi autobusy spokojnie sobie dają rade. Zakręty wcale nie są takie ostre co dla nieznającego omawianej okolicy widać bezpośrednio z mapy. Przegubowce pokonują małę rondka na osiedlu, więc takie łuki nie powinny sprawiać im także problemu. Na ulicy przez którą teraz poprowadzony jest objazd jest o wiele dłuższy odcinek, na którym z obydwu stron zaparkowane są samochody. W rejonie bloku Tysiąclecia 78 jest szczególnie wąsko i niebezpiecznie. Za moją propozycją objazdu przemawiają jeszcze dwa kluczowe argumenty: obsługuje standardowy przystanek, daje oszczędność w czasie (około 2 min)
I przykład, że rzeczywiscie przegubowce nie mają tam problemów: Niedawnymi czasy, jeszcze przed remontem drogi, zdarzył sie na ul Chorzowskiej lub jej łączniku z Ułańską wypadek. Autobusy jeździły wtedy proponowanym przeze mnie wariantem objazdu i nie zaobserwowałem jakiś problemów.
Kamyk85 - Nie Wrz 09, 2007 1:52 pm
Tylko że obecny objazd jest mimo wszystko o wiele bezpieczniejszy i łatwiejszy do pokonania dla autobusów, niż jakby to miała być Chrobrego
Z tym czasem też bym nie przesadzał, bo cały objazd trwa ok. minuty, trochę ponad, więc uważam że dużego problemu nie ma
kickut - Nie Wrz 09, 2007 3:46 pm
Tylko że obecny objazd jest mimo wszystko o wiele bezpieczniejszy i łatwiejszy do pokonania dla autobusów, niż jakby to miała być Chrobrego
Z tym czasem też bym nie przesadzał, bo cały objazd trwa ok. minuty, trochę ponad, więc uważam że dużego problemu nie ma
Bezpieczniejszy nie jest, bo jak już napisałem, odcinek zwężonej poprzez zaparkowane samochody drogi jest o wiele dłuższy (szczególnie między blokami 2 i 78)
Łatwiejszy nie jest, gdyż na trasie obecnego objazdu przejścia dla pieszych są zrobione w postaci wystających nad poziom drogi garbów z kostki brukowej. Widziałem już tam dwóch kierowców autobusów, którzy przesadzili z prędkością i haczyli podwoziem o przejście (narażając pasażerów na nieprzyjemny wstrząs i niebezpieczeństwo).
Kamyk85 - Nie Wrz 09, 2007 5:51 pm
Ale wydaje mi się że łatwiej zapanować nad autobusem na łagodniejszym stoku o łagodniejszych zakrętach - mimo wszystko
Zresztą - objazd na Tauzenie to sprawa drugorzędna, bo w zasadzie wydłuża podróż o raptem minutę. Większym problemem jest remont Chorzowskiej
daroslav - Czw Wrz 13, 2007 2:05 pm
Oto 3 ciekawe newsy na temat funkcjonowania komunikacji w Katach :]
Wraz z początkiem września PKM rozpoczął obsługę dwóch dodatkowych linii (linia 37 oraz nowo powstała T7-II) jak również kursów zawieszanych co roku na okres wakacji. Sytuacja ta zaowocowała w pierwszym tygodniu bieżącego miesiąca brakiem wystarczającej ilość sprawnego taboru C, uszkodzone na trasie przegubowce podmieniane były na autobusy krótkie. PKM przewidując wcześniej taki scenariusz, wypożyczył w ostatnich dniach sierpnia dwie przegubowe Karosy gliwickiego PKSu, jednak jak widać niewiele to pomogło. Obecnie katowicki przewoźnik zmuszony został do poratowania swojej sytuacji również w dziedzinie autobusów krótkich. Dziś na linii 43 zauważony został gliwicki Jelcz M11 o numerze taborowym 2405. Autobus ten stacjonował już przy ulicy Mickiewicza w maju, kiedy to wypożyczono 4 sztuki takich autobusów.
Źródło: www.kzgop.pl
W PKM Katowice po raz kolejny zagościły jelcze M11 wypożyczone z Gliwic.
Braku taboru doskwiera PKM Katowice coraz bardziej. Dodatkowe zadania (linia 37, czy komunikacja zastępcza T-7) spowodowały zmniejszenie dostępnej rezerwy taborowej. Oprócz dwóch karos C744 z PKS Gliwice, od dzisiaj na trasie pojawiły się (po raz drugi w ciągu ostatnich kilku miesięcy) jelcze M11 z PKM Gliwice. W Katowicach znalazły się obecnie wozy o numerach 2331 i 2405.
Oraz
11 września w Katowicach miały miejsce dwie przerwy w ruchu tramwajowym. Jedna na trasie do Zawodzia, a druga na Brynowie.
Ok. 10 rano miało miejsce zatrzymanie pomiędzy Rynkiem, a Zawodziem. Przyczyny nie są nam znane. Tramwaje poszczególnych linii kursowały w zasadzie gdzie popadnie - linia 14 od Alfredu do Placu Wolności, a od Mysłowic do Zawodzia, linia 15 od Sosnowca do Zawodzia oraz z Placu Wolności do Pętli Słonecznej, podobnie jak pozostałe po stronie śródmieścia pociągi linii 20 i 37. Linię 20 zaobserwowano także w Szopienicach. Ok. 10:50 na trasie pojawił się autobus komunikacji zastępczej - czerwony jelcz M11 z firmy Leszka Sochy. Zdążył wykonać jedną parę kursów, po czym ruch wznowiono.
Tymczasem autobus został natychmiast przedysponowany na kolejną trasę (Rynek - Brynów). Na odcinku dwutorowym za ul. św. Huberta w kierunku pętli w Brynowie wykoleił się drugi wagon składu 2x105Na 691+689. Linie 6 i 16 zawracały na Placu Miarki. Ruch wznowiono ok. 12:30.
Źródło: www.wpk.katowice.pl
Nawet jak dostaną te 5 nowych Manów to będzie im brakować przegubowców...
martin13 - Czw Wrz 13, 2007 5:30 pm
Zamiast wypożyczać same stare graty, lepiej mogliby kupić w końcu większą ilość porządniejszych autobusów. Kupno starych Neoplanów, jest juz lepsze od wypożyczania tych Jelczów i Karosów.
rasgar - Czw Wrz 13, 2007 8:32 pm
Pewnie i woleliby kupić, realia obawiam są mniej różowe
MarcoPolo - Pon Wrz 17, 2007 6:42 am
W nawiazaniu do naszej wczesniejszej dyskusji:
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4494261.html
Autostrada prosi się o ekspresowe autobusy
Z Katowic do Gliwic autobusy jadą godzinę. Mogłyby trzy razy krócej, ale autostradą
Fot. Tomasz Wajsprych / AG
Jarosław Szczepanek walczy o autobusy na autostradzie
Z wnioskiem o otwarcie ekspresowej linii łączącej te dwa miasta wystąpił gliwiczanin Jarosław Szczepanek. - Moja żona dojeżdża do pracy w Katowicach. To makabra, bo 6 i 840 zatrzymują się na każdym przystanku, a 870, choć pospieszny i gna DTŚ-ką, mnóstwo czasu traci w korkach między Rudą Śląską a Gliwicami, gdzie średnicówka jeszcze długo nie powstanie - żali się Szczepanek. Jego zdaniem chętnych do jeżdżenia ekspresem by nie brakowało, przede wszystkim studentów i osób mieszkających w Gliwicach, a pracujących w Katowicach.
Marek Jarzębowski, rzecznik gliwickiego magistratu, podkreśla, że miasto uruchomieniem takiej linii byłoby zainteresowane. - Sprawa nie jest jednak oczywista, bo to nie tylko od nas zależy - uważa rzecznik i odsyła do gliwickiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. Tam też przyznają, że ekspresowa linia by się przydała. - Były nawet zaawansowane przygotowania do jej uruchomienia. Musieliśmy jednak przejąć obsługę kilku linii od bytomskiego PKM-u i teraz brakuje nam autobusów oraz kierowców - tłumaczy Jan Snakowski, kierownik działu ruchu autobusowego w PKM-ie. W Komunikacyjnym Związku Komunalnym GOP nie wykluczają, że autobusy będą jeździły autostradą. - Zleciliśmy opracowanie strategii rozwoju komunikacji w regionie, dzięki temu dowiemy się, gdzie ludzie chcą jeździć. Na tej podstawie będziemy dopasowywać komunikację i uruchamiać nowe połączenia. To jeszcze jednak sprawa przyszłości - mówi Alodia Ostroch, rzeczniczka związku.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4494261.html
Jastrząb - Pon Wrz 17, 2007 10:17 am
I wtedy z Katowic do Gliwic będzie można już dojechać tak szybko i sprawnie, że nikt nie będzie widział potrzeby uruchamiania linii kolei miejskiej pomiędzy tymi dwoma miastami i zostaniemy ze swoimi autobusami na dłuuuuugie lata.
Żeby nie było, nie jestem przeciw, ale takie prowizorki zwykle są najtrwalsze oraz blokują długoterminowe rozwiązanie problemu.
jacek_t83 - Pon Wrz 17, 2007 10:27 am
tyle, że na te długoterminowe rozwiązanie problemu również poczekamy długoterminowo. więc dlaczego mają przez to cierpieć zwykli użytkownicy??
salutuj - Pon Wrz 17, 2007 11:26 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
MarcoPolo - Pon Wrz 17, 2007 11:54 am
Ha, kolej musi sie bronic sama a nie zeby pomagano jej przez ograniczanie konkurencji.
I mysle ze sie obroni, szczegolnie jesli linia Czestochowa-Gliwice bedzie szybka i przystosowana do potrzeb i jesli powstaanie wezel przesiadkowy w Katowicach.
Jastrząb - Czw Wrz 20, 2007 9:31 am
Jeśli ma się obronić to w obrębie aglomeracji musi zostać włączona do systemu biletowego KZK GOP a to w naszych realiach takie pewne nie jest. A jakby już taka kolej powstała, to rozumiem, że autostradowe autobusy zostałyby zlikwidowane, bo po co wykładać pieniądze na dublujące się połączenia. Niestety jak to zawsze w takich przypadkach ktoś będzie protestował, bo likwidowana linia była mu bardzo na rękę, bo odjeżdżała bezpośrednio z pod jego domu a żeby się dostać na pociąg to ma przesiadkę i ogólnie pogarszają mu się warunki podróży.
Safin - Czw Wrz 20, 2007 12:06 pm
u nas problemem jest całośc zarzadzania KZK. Nie widze problemow w tym by polaczenia sie dublowały, byle tylko miały pasazerów. A ci beda swoimi elektronicznymi kartami zostawiac pieniadze na tych liniach. Zakłada to oczywisce, ze spadna, czesto absurdalne, koszty obsługi linii, wynikajace czesto z tego, ze po 3 babcie jeździ ogromny przegubowy bus, wazacy głównie powietrze.
Czy KZK GOP z załozenia nie moze posługiwac sie mniejszymi pojazdami?
mark40 - Czw Wrz 20, 2007 1:37 pm
Moze, tylko że nie ma po co. W skład KZK GOP wchodzą gminy i ich prezydenci. Gminy są włascicielem największych PKMów (Katowice, Gliwice, Sosnowiec) wykonujących przewozy na zlecenie KZK GOP. Tak więc koło się zamyka, pieniazki zostają u siebie. Nieważne, że tu jedzie pusty przegubowiec, a gdzie indziej zapchany krótki Jelcz Tego nikt nie widzi, albo nie chce sie widzieć.
MarcoPolo - Czw Wrz 20, 2007 2:57 pm
KZK GOP to taka "spolka corka" do "prania" odpowiedzialnosci za komunikacje miejska i wyprowadzania odrobiny pieniedzy(np. w bloto).
Strona 8 z 23 • Wyszukano 3205 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23