ďťż
[Gospodarka] Kryzys czyli końca nie widać



absinth - Śro Lut 11, 2009 12:49 pm
dawno nic nie bylo a zatem :



Arcelor chce, by odeszło więcej niż 9000 osób
ksta 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 13:12

- Produkcja koncernu w I kwartale ma zostać ograniczona o około 35 proc. - oświadczył dziś Aditya Mittal, dyrektor stalowego koncernu ds. finansowych

Koncern zapowiedział rozszerzenie programu dobrowolnych odejść, adresując go do wybranych grup pracowników, głównie administracji.

W IV kwartale ArcelorMittal po raz pierwszy odnotował stratę, wysokości 2,6 mld dol.

[...]
W polskich zakładach pracę ma stracić około 1.200 osób.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/19417,261810_A ... _osob.html

PSA Peugeot-CitroĂŤn liczy na dobrowolne zwolnienia
ksta 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 12:45

Francuski koncern samochodowy ma nadzieję, że z jego europejskich zakładów odejdzie 11 tysięcy pracowników

Jean-Luc Vergne, dyrektor ds. zasobów ludzkich, sprecyzował, że liczy na odejście "10-12 tysięcy pracowników w Europie". Chodzi o kraje poza Francją.
[...]
PSA zamknął zeszły rok stratą 343 mln euro. W 2007 r. koncern miał 885 mln euro zysku.
http://www.rp.pl/artykul/240264,261794_ ... ienia.html

Bezrobocie na Wyspach niskie, ale szybko rośnie
amk , ksta 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 10:19

Zaskakująca jest dynamika zmian na brytyjskim rynku pracy. W ujęciu kwartalnym ostatnie trzy miesiące 2008 r. przyniosły wzrost bezrobocia aż o 0,4 proc.

[...]
Liczba nowych bezrobotnych w Wielkiej Brytanii spadła wprawdzie w styczniu o 4100 osób, ale stopa bezrobocia wzrosła z 6,1 do 6,3 proc. Od kilku miesięcy zastanawia się czy liczba bezrobotnych przekroczy 2 miliony.

Wskaźnik bezrobocia w Wielkiej Brytanii pozostaje jednym z niższych w Europie (6,3 proc. wobec średniej europejskiej 7,7 proc.), ale jednocześnie liczba bezrobotnych wzrasta tam dwukrotnie szybciej niż w krajach europejskich - wynika z danych TUC
[...]
Po fali masowych zwolnień, która objęła m.in. 27 tysięcy pracowników sieci handlowej Woolworths, można spodziewać się gwałtownego wzrostu wskaźnika bezrobocia.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/175207,261708_ ... snie_.html

Zwolnienia w Kredyt Banku
ksta 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 10:17

Kredyt Bank, należący do belgijskiej grupy finansowej KBC do końca roku planuje zwolnić pół tysiąca osób, czyli 7 proc. załogi

W ramach zwolnień grupowych z banku ma odejść 300 osób. Pod uwagę bierze się kolejnych 200 pracowników, którzy nie będą mieli przedłużonych umów na czas określony.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/67572,261750_Z ... anku_.html

Mocny spadek produkcji w Czechach
ksta 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 09:05

Czeska produkcja przemysłowa spadła w grudniu o 14,6 proc., po spadku o 17,4 proc. w listopadzie. Analitycy spodziewali się spadku o 11 proc.

Budżet traci na bezrobociu
Aleksandra Fandrejewska 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 06:00

W tym roku pracę może stracić kolejne pół miliona Polaków. Dla finansów państwa oznaczałoby to uszczerbek w wysokości nawet 10,6 mld zł

Resort pracy prognozuje, że stopa bezrobocia w tym roku może wzrosnąć o 2 – 3 pkt procentowe. A to oznacza, że na przełomie roku w pośredniakach zarejestrowanych będzie dodatkowo ok. 465 tys. ludzi.
[...]
Największy problem miałby Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, którego wpływy skurczyłyby się o 6,3 mld zł, gdyby te 465 tys. osób przestało pracować i przez rok nie płaciło składek na ubezpieczenia społeczne. Także Narodowy Fundusz Zdrowia dostałby o ok. 1 mld zł mniej z wpłat z tytułu składek zdrowotnych.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/175207,261627_ ... ociu_.html

Lek na islandzką chorobę
Iwona Trusewicz 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 02:54

Islandzki rząd ma pakiet ratunkowy dla gospodarki – chce m.in. powołać specjalną spółkę, która przejmie długi 15 – 20 największych firm. Zamierza też uzyskać od MFW 10 mld dol. pożyczki.

[...]
http://www.rp.pl/artykul/19420,261623_L ... orobe.html

Coraz mniej aut z Polski
Marcin Zwierzchowski , ap 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 02:02

Produkcja samochodów spadła w styczniu o ponad 33 proc. Ten trend nie odwróci się, póki sprzedaż aut w Europie Zachodniej nie zacznie rosnąć

W styczniu łączna produkcja pojazdów osobowych i dostawczych sięgnęła niecałych 57,9 tys. sztuk. To o prawie 2,8 tys. pojazdów więcej niż w grudniu 2008. Ale też o 33,6 proc. mniej niż rok temu – wyliczył Instytut Samar.

Tak znacznego miesięcznego spadku produkcji nie było w Polsce od lat. W najgorszych w ostatnim czasie miesiącach – listopadzie i grudniu 2008 r. – spadki sięgały odpowiednio 27,2 i 26,05 proc. A jeszcze w połowie 2008 r. notowaliśmy wzrost sięgający 36 – 43 proc.
[...]
Największe kłopoty dotyczą gliwickiego zakładu GM, gdzie powstają ople. Przestoje w fabryce oraz ograniczenie z trzech do dwóch zmian sprawiły, że w porównaniu z grudniem spadek produkcji sięgnął 23 proc., ale licząc rok do roku – już ponad 70 proc.

Tymczasem centrala GM w Detroit poinformowała wczoraj, że zwolni 10 tys. pracowników biurowych (z ok. 73 tys.) na świecie, z czego 3 – 4 tys. w Europie. Większość redukcji koncern przeprowadzi do 1 maja. Wtedy też obniży wynagrodzenia pozostałym pracownikom. Na szczeblu kierowniczym o 10 proc., a na innych stanowiskach o 3 – 7 proc. Dzięki temu do końca roku wydatki na płace w GM mają spaść o 14 proc.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/240264,261609_ ... olski.html

Niepewny jak szwajcarski bank
Piotr Rudzki , afp , dpa , reuters 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 01:42

Szwajcarski bank UBS poinformował o poniesieniu w 2008 r. straty netto 19,7 mld franków, a jego przewidywania na ten rok są bardzo ostrożne. Inwestorzy zareagowali nerwowo na te informacje.

[..]
Strata roczna była większa od zakładanej przez analityków (17,67 mld franków). Jej przyczyna to nieudane inwestycje w papiery dłużne związane z pożyczkami hipotecznymi w USA.
[...]
Bank postanowił zredukować zatrudnienie o kolejne 2 tys. ludzi (od 2007 r. rozstał się z 11 tys. pracowników).
[...]
http://www.rp.pl/artykul/134007,261589_ ... bank_.html

Bez firmowego pikniku, ale z komórką i lekarzem
Anita Błaszczak 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 01:40

Szukając oszczędności, firmy ograniczają dodatki pozapłacowe. Przez kilka ostatnich lat pracodawcy rozwijali systemy pracowniczych benefitów. Teraz to łatwy cel do cięcia kosztów

[...]
W czasach rosnącego bezrobocia pracodawcy nie muszą już zabiegać o lojalność personelu. Jak wynika z niedawnych badań firmy InfoMonitor, ponad połowa polskich firm będzie szukać oszczędności w kosztach pracowniczych, obcinając premie, bonusy i prowizje.
[...]
Duże firmy, które miały najlepiej rozwinięte pakiety dodatków pozapłacowych (mogły negocjować atrakcyjne stawki), na razie nie spieszą się z ich cięciem. Ale zaczynają tu już oszczędzać.

BRE Bank, który niedawno zapowiedział redukcje bonusów i premii, zamierza też zmniejszyć liczbę szkoleń i służbowych aut.
[...]
– Pracownicy korzystający z samochodów służbowych muszą się z tego skrupulatnie rozliczyć. Prawdopodobnie mniej będzie szkoleń i więcej z nich odbywać się będzie w tańszej formie e-learningowej – zapowiada Marcin Jedliński, rzecznik Raiffeisen Banku.
[...]
Maria Cieślikowska, rzecznik sieci Carrefour, zapewnia, że w najbliższym czasie nie będzie zmian w bogatym pakiecie socjalnym dla pracowników, który obejmuje m.in. dodatkowe ubezpieczenia, dopłaty do karnetów fitness oraz abonament Lux-Medu albo Falcka.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/19422,261604_B ... arzem.html

Dwa lata zaciskania pasa w gastronomii
Aleksandra Biały 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 01:38

Spadek dynamiki przychodów branży gastronomicznej w Polsce prognozuje na najbliższe dwa lata firma badawcza PMR

[...]
Powody spadku dynamiki to osłabienie gospodarcze i gorsze nastroje skłaniające konsumentów do poszukiwania oszczędności.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/158168,261587_ ... nomii.html

Nie planujemy zamykania fabryk w Polsce
Beata Drewnowska 10-02-2009, ostatnia aktualizacja 10-02-2009 17:41

Dostrzegamy już pewne oznaki spowolnienia popytu. Planujemy zamknięcie części fabryk głównie w Europie Zachodniej, ale nie w Polsce - mówi Vindi Banga, prezydent biznesu żywnościowego oraz detergentów i kosmetyków Unilevera

[...]
http://www.rp.pl/artykul/19417,261443_N ... lsce_.html

Mniej używanych aut wjeżdża ostatnio do Polski
j.a. 10-02-2009, ostatnia aktualizacja 10-02-2009 17:10

W styczniu Polacy kupili 26 tys. 824 samochody osobowe, o 5,5 proc. mniej niż w styczniu 2008 roku. Jednocześnie sprowadzili z zagranicy 44 tys. 199 aut używanych, o ponad 41 proc. mniej niż w grudniu i o 36,4 proc. mniej niż w styczniu roku ubiegłego - podał IBRM Samar

[...]
Główną przyczyną znaczącego spadku prywatnego importu był słabnący złoty.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/240264,261410_ ... olski.html

Spółki węglowe też straciły na opcjach
j.a. 10-02-2009, ostatnia aktualizacja 10-02-2009 17:06

Katowicki Holding Węglowy i Jastrzębska Spółka Węglowa zapewniają, że poniesione i potencjalne straty na opcjach walutowych nie mają znaczącego wpływu na kondycję obu firm

[...]
O tym, że "polskie kopalnie mogły stracić nawet 600 mln zł na spekulacyjnych opcjach walutowych" poinformowała we wtorek telewizja TVN CNBC Biznes, nie podając jednak szczegółów dotyczących tej kwoty.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/67299,261408_S ... cjach.html

General Motors zwolni kolejne 10 tys. pracowników
j.a. 10-02-2009, ostatnia aktualizacja 10-02-2009 16:02

Zmagający się ze skutkami kryzysu amerykański koncern samochodowy General Motors poinformował, że w ciągu bieżącego roku zmniejszy swój personel administracyjno-biurowy z obecnych 73 tys. ludzi do 63 tys.

[...]
GM poinformował również, że z dniem 1 maja zmniejszy wynagrodzenia większości swych pracowników administracyjno-biurowych, przy czym w przypadku pracowników szczebla kierowniczego będzie to 10 proc., a pozostałych od 3 do 7 proc.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/240264,261406_ ... nikow.html

Polska mało wiarygodna dla inwestorów
Adam Woźniak , tbo 10-02-2009, ostatnia aktualizacja 10-02-2009 01:34

Prognozy coraz gorsze. W 2009 roku wartość napływającego kapitału może spaść nawet do 7 mld euro

O zbliżeniu się do wartości inwestycji zagranicznych z 2008 roku – ich łączny poziom wstępnie szacowany jest na 12 mld euro – nawet nie mamy co marzyć. Tegoroczny spadek może sięgnąć nawet 40 proc. Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych zakłada bowiem, że w 2009 roku zagraniczni przedsiębiorcy zainwestują w Polsce od 7 do 10 mld euro. To dużo gorsza prognoza od tej z początku stycznia. Agencja uważała wtedy, że inwestycji będzie nie mniej niż 10 mld euro.

– Spada światowy popyt, banki ograniczają kredyty na inwestycje. A Polskę inwestorzy częściej przyrównują do takich krajów jak Kazachstan czy Turcja niż do państw starej Unii Europejskiej – twierdzi prezes PAIiIZ Paweł Wojciechowski. Niewielkim pocieszeniem może być fakt, że w innych krajach poziom inwestycji spada dużo szybciej. We Włoszech napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych już zmniejszył się o ponad 90 proc. Problem w tym, że w Polsce uzależnienie gospodarki od zagranicznego kapitału jest znacznie poważniejsze niż w krajach wysoko rozwiniętych.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/158168,261158_ ... torow.html

Firmy tną wydatki reklamowe
Magdalena Lemańska 10-02-2009, ostatnia aktualizacja 10-02-2009 01:26

Wartość rynku reklamy skurczy się w tym roku o 380 mln zł – wynika z raportu Ad.Media. Tylko Internet oprze się spadkom. Najbardziej ucierpi prasa. Sytuacja na rynku zależy od rozwoju polskiej gospodarki

[...]
Gospodarcze spowolnienie spowoduje spadek wydatków na reklamę nie tylko w Polsce. Jeszcze w grudniu sieć domów mediowych ZenithOptimedia podawała, że w tym roku po raz pierwszy od wielu lat nie urośnie już globalny rynek reklamy.

Analitycy firmy drastycznie skorygowali swoje prognozy dotyczące wielkości reklamowego rynku w tym roku. Według nich globalnie wydatki na reklamę spadną o 0,2 proc. do 490, 5 mld dol.
http://www.rp.pl/artykul/67344,261153_F ... mowe_.html

PKB Łotwy skurczył się o ponad 10 proc.
ksta 09-02-2009, ostatnia aktualizacja 09-02-2009 14:20

Produkt Krajowy Brutto Łotwy spadł w IV kwartale o 10,5 proc. rocznie. Przed rokiem, łotewski PKB rósł w tempie 8 proc.

W III kwartale PKB Łotwy kurczył się jeszcze w dwa razy wolniejszym tempie, o 4,6 proc.
- W ostatnim kwartale kontynuowaliśmy spadek aktywności sektora produkcyjnego i usług. Produkcja przemysłowa spadła w tym okresie o 11,3 proc., a handel detaliczny o 15,6 proc. Branża hotelowa i restauracyjna odnotowała spadek o 24,8 proc.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/175204,260928_ ... roc__.html

Krach rosyjskiej zbrojeniówki
Iwona Trusewicz 09-02-2009, ostatnia aktualizacja 09-02-2009 04:43

Branża wstrzymuje produkcję i prosi Kreml o pomoc. By uratować zakłady przed bankructwem, potrzeba ponad 7 miliardów dolarów

[..]
Rosyjska zbrojeniówka, jak cały przemysł, ma ogromne kłopoty z uzyskaniem kredytów obrotowych. Rosyjskie banki nieustannie dokapitalizowywane z państwowej kasy wolno i niechętnie kierują otrzymane pieniądze do przedsiębiorstw
[...]
Nie tylko dlatego rosyjscy eksperci uważają, że rząd Putina da Rostechnologiom 7 mld dol. – Zakłady tego koncernu są tak bardzo zadłużone, że w warunkach kryzysu nie uda im się dostać żadnych kredytów obrotowych na warunkach rynkowych – komentuje dla „Kommiersanta” Konstantyn Makienko, ekspert centrum analiz strategii i technologii w Moskwie.
http://www.rp.pl/artykul/19417,260733_K ... owki_.html



Zwolnienia nie ominą w tym roku grupy PZU
Piotr Rosik 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 01:21

Co dziesiąty zatrudniony w polskich spółkach ubezpieczyciela może stracić pracę w 2009 roku

Aż 1500 osób ma stracić pracę w grupie PZU – wynika z naszych informacji. Firma nie zaprzecza. – Kwestie zatrudnienia i spraw pracowniczych są wewnętrzną sprawą spółki i dyskutowane są w gronie związków zawodowych i przedstawicieli pracowników – mówi jedynie Michał Witkowski, rzecznik ubezpieczyciela.
[...]
http://www.parkiet.com/artykul/7,780297 ... y_PZU.html




Maciek B - Śro Lut 11, 2009 12:53 pm
Proponuję zmianę tytułu tego wątku. Ta jest, lekko mówiąc, nieadekwatna do rzeczywistości.



Wit - Śro Lut 11, 2009 10:14 pm


Branża motoryzacyjna w Polsce już cierpi z powodu kryzysu
04.02.2009
Dwie zmiany zamiast trzech, wygaszanie umów czasowych, odprawy dla dobrowolnie rezygnujących z pracy, przymusowe przestoje, nieplanowane urlopy i ucieczka do przodu dzięki nowemu modelowi - taka jest rzeczywistość w polskich firmach motoryzacyjnych. Pojawiało się widmo masowego bezrobocia. Rząd co prawda obiecał pakiet ratunkowy, ale nie wyszedł on poza gabinety w resorcie gospodarki.

W Polsce, w ponad 16 tysiącach firm związanych z branżą motoryzacyjną, pracuje około 180 tys. osób. Eksperci szacują, że w krajowych fabrykach aut i części samochodowych zatrudnienie straci ponad 6 tys. osób, z czego trzy czwarte w największych zakładach.

- Przedsiębiorstwa z tej branży tworzą ok. 5 proc. polskiego PKB i są motorem polskiego eksportu. Ponad 95 proc. produkcji polskich zakładów przeznaczona jest na zagraniczne rynki - mówi Marek Jurkiewicz, dyrektor handlowy Start People, Agencji Pracy i Doradztwa Personalnego. - Jeszcze pod koniec listopada w branży motoryzacyjnej zapowiadano zwolnienia 2,2 tys. ludzi.

Czarny scenariusz upadku branży motoryzacyjnej?

- Wieści o planowanym masowym bezrobociu są mocno przesadzone - uspokaja Wojciech Osoś, rzecznik General Motors w Polsce.

Jednak firma ta wdrożyła wielopunktowy plan ratunkowy. Jeszcze w ubiegłym roku miała 3 tysiące pracowników, dziś już 2.850. Do końca marca z Opla ma odejść 250 osób. Tracą pracę, bo nikt nie przedłuża z nimi wygasających umów, część bierze odprawę w ramach dobrowolnych odejść, firma zrezygnowała też z osób zatrudnianych poprzez agencje pracy tymczasowej. Opel zawiesił też na kilkanaście dni produkcję (wznowił ją 12 stycznia).

- Mamy teraz dwie zmiany zamiast trzech, zamówienia na bieżąco są korygowane przez naszą macierzystą firmę - wylicza rzecznik Osoś. - Reagujemy na zmiany na rynku błyskawicznie, by ratować firmę przed kłopotami.

Problemy już są w Niemczech, ale też we Francji, Włoszech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, gdzie trafiało 95 proc. produkcji Opla. Tam skończył się popyt na nowe auta. GM podtrzymuje jednak plany produkcji w Polsce pod koniec 2009 r. nowego kompaktowego modelu opla astry czwartej generacji. Ucieczka do przodu nie wystarczy, a plan ratunkowy, w tym zlecanie produkcji dotychczas dostarczanej przez zewnętrzne firmy własnym pracownikom, może... położyć poddostawców.

Fiat na razie ma dobrą passę. Jak przypomina rzecznik Fiat Auto Poland, Bogusław Cieślar, na eksport trafia 96 proc. produkcji tyskiej fabryki. Na Śląsku, oprócz modeli Fiata, wytwarzane są od tego roku również małe samochody Forda. Jednak i tam przerwa świąteczno-noworoczna była dłuższa. Wanda Stróżyk, przewodnicząca zakładowej Solidarności, na razie nie widzi powodów do niepokoju, choć jest zdecydowanie mniej nadgodzin, co wpływa na wysokość pensji załogi.

Czy polska motoryzacja może liczyć na wsparcie? W Niemczech za przestoje spowodowane brakiem produkcji płaci rząd. Także nasze Ministerstwo Gospodarki przedstawiło plan ratunkowy, w którym deklaruje dopłaty na utrzymanie 120 tys. etatów dla polskich fabryk. Jak powiedziała wiceminister Grażyna Henclewska, pakiet skierowany jest do sektora stalowego, elektronicznego, budowlanego i motoryzacyjnego, bo to one mogą najbardziej ucierpieć w wyniku kryzysu.

- Mogłyby to być na przykład dopłaty do utrzymywania na urlopach załogi w dniach, kiedy nie ma produkcji. To dobre rozwiązanie, stosowane np. w Niemczech - mówi Wojciech Osoś z GM.

Jak tłumaczy Zbigniew Kajdanowski z biura prasowego Ministerstwa Gospodarki, taki plan ratujący miejsca pracy i produkcję powstaje.

- Nie da się przewidzieć terminu jego ogłoszenia. Na razie jest w konsultacjach między departamentami naszego resortu - mówi Kajdanowski.

Beata Sypuła - POLSKA Dziennik Zachodni

http://katowice.naszemiasto.pl/gospodarka/956319.html



salutuj - Czw Lut 12, 2009 9:27 am
http://www.rp.pl/artykul/261554_Pelzaja ... lizm_.html

Pełzający nacjonalizm
Tomasz Wróblewski 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 00:22

Komisja Europejska popiera protekcjonizm, świat kopie fosy i wznosi zapory handlowe. Gospodarczy nacjonalizm jest dziś większym zagrożeniem od samego kryzysu – pisze publicysta
źródło: Rzeczpospolita
+zobacz więcej

Z rzadka ktoś głośno wymówi to słowo. Krążą, szukają zastępczych terminów – ochrona, solidaryzm, strategia propaństwowa, ale gospodarczy nacjonalizm jest już w głowach wszystkich. Nawet polskie jastrzębie wolnego rynku domagają się protekcji państwa.

Polska na krawędzi

Zbigniew Jakubas, szef Polskiej Rady Biznesu, uważa, że rząd powinien zmusić banki do zerwania opcji walutowych. W zeszłym tygodniu odwiedził wszystkie studia telewizyjne i gabinety polityków. Wicepremier Waldemar Pawlak zaczął nawet mówić jego głosem, sugerując, że państwo powinno szukać sposobów na zrywanie umów handlowych, które przy obecnym kursie złotego są nie na rękę biznesmenom.

Henryka Bochniarz, ikona walki o swobody gospodarcze, w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” zaapelowała do rządu, żeby pieniądze podatników rozdawał firmom. – Dajmy pieniądze tylko na określony czas, a firma ma przygotować program naprawczy – zachęcała. Z podobnymi pomysłami noszą się już działacze koalicyjnego PSL. Prezes Konfederacji Pracodawców Polskich Andrzej Malinowski chce, żeby państwo kontrolowało zasady, na jakich banki przyznają, czy raczej nie przyznają, kredyty.

To naturalne, że w czasach kryzysu ludzie spodziewają się od państwa pomocy. Programów stymulacyjnych, planów ratunkowych. Zrywanie umów handlowych, arbitralne rozdawanie publicznych pieniędzy wybranym przedsiębiorcom czy podsypywanie gotówki dla uciszenia związków zawodowych, to już nie jest opieka państwa. To miejsce, w którym kryzys gospodarczy przeistacza się w kryzys polityczny. Świat zdaje się powoli przekraczać tę cienką granicę, a Polska? Polska wciąż jeszcze balansuje na krawędzi.

Jak długo rząd będzie opierał się naciskom? Gdyby kierował się opinią lewicowych publicystów i wielu wpływowych biznesmenów, to pewnie mielibyśmy już szereg rozporządzeń i ustaw na podobieństwo Ameryki i Europy.

Kupuj amerykańskie

Klauzula „Buy American” (Kupuj amerykańskie), dopisana do pakietu stymulacyjnego prezydenta Obamy, nie jest wymysłem grupki szowinistów.

46 proc. Amerykanów z wyższym wykształceniem opowiada się dziś za restrykcjami w handlu zagranicznym i wspieraniem rodzimych przedsiębiorców. To największy odsetek od 1999 roku, kiedy to „Wall Street Journal” zaczął swoje badania nad protekcjonizmem. Ale czy jest jeszcze na świecie choć jeden kraj, gdzie globalizacja wygrałaby w powszechnych wyborach?

„Buy American” ni mniej, ni więcej oznacza, że firmy korzystające z pomocy rządowej mają kupować surowce i półprodukty w Ameryce. Koncerny samochodowe amerykańską stal, uczelnie amerykańskie komputery, firmy budowlane ubrania robocze szyte przez amerykańskie szwaczki.

Protekcjonizm nie tworzy nowych miejsc pracy, ale za to szybko rodzi nowy protekcjonizm. Indie i Meksyk zdążyły wprowadzić już własne kontrtaryfy na import obcej stali. O nowym pakiecie ochronnym mówi Rosja. Brazylia rozszerzyła listę produktów objętych specjalną „antykryzysową ochroną”, czyli do 3 tysięcy produktów. Chiński pakiet ma objąć 3800 produktów.

Miliardy wpompowane w koncerny samochodowe w Detroit natychmiast spotkały się z miliardową odpowiedzią francuskich i włoskich rządów, które nie pozwolą, żeby fordy i chevrolety zdominowały rynek. Teraz prezydent Sarkozy idzie dalej i mówi producentom, że skoro wzięli 9 mld euro pomocy, nie mogą teraz budować fabryk samochodów w Czechach. A co z fabrykami czy montowniami, które już są? Łatwo sobie dopowiedzieć.

Amerykański minister skarbu zapowiedział już największym bankom, że pomoc, jaką uzyskują od państwa, nie tylko musi zaowocować kredytami, ale kredytami dla amerykańskich firm. Brytyjski rząd żadnych oficjalnych zakazów i nakazów nie wydał. Nie zmienia to faktu, że Bank of England gwałtownie zredukował portfel kredytów dla obcokrajowców.

Nie przybywa nowych kredytobiorców, a starzy są natychmiast redukowani, zmuszani do szybszych spłat. Holenderski ING Bank w zamian za rządową pomoc złożył już deklaracje zwiększenia linii kredytowej dla obywateli Holandii. „Economist”, powołując się na Bank for International Settlements, twierdzi, że europejskie banki za przykładem Stanów Zjednoczonych, które na gwałt zaczęły przerzucać depozyty ze swoich oddziałów w Chinach, podobnie postępują w Europie Środkowej.

Tim Geithner, nowy sekretarz skarbu, zlekceważył pytania o strategie amerykańskich banków, za to nie zawahał się przerzucić odpowiedzialności na Chiny i oskarżyć je o manipulacje walutowe.

Polityczny klucz

Coraz ciężej w tych działaniach dopatrzyć się motywów ekonomicznych. Z analizy dziennika „Wall Street Journal” wynika, że 90 proc. z 827 miliardów pakietu stymulacyjnego to w rzeczywistości transfer przywilejów i pieniędzy w kierunku politycznie przyjaznych organizacji czy grup społecznych. Miliony na wsparcie lewicujących uczelni, deficytowych, ale silnie uzwiązkowionych hut, kolei, producentów maszyn. Zaledwie 10 proc. programu ma pomóc w tworzeniu nowych miejsc pracy i dobrobytu.

Niemiecki rząd, stosując ten sam polityczny klucz, chce zapewnić średnim i małym firmom dostęp do funduszy podwyższonego ryzyka. Zmniejszony zostanie wkład własny i warunki progowe dla inwestora. Ryzyko małych, rodzinnych firm biorą na siebie poszczególne landy. W praktyce tworzy się nowy model prywatno-publiczny niewiele mający wspólnego z wolnym rynkiem, ale dużo ze wsparciem dla polityków gwarantujących ten układ.

Rząd w Londynie oferuje do pół miliona euro firmom na skraju bankructwa. Prezydent Nicolas Sarkozy gwarantuje kredyty z niższym oprocentowaniem. Jak wcześniejsza pomoc dla francuskiego przemysłu samochodowego, tak i ta ma swoją cenę. Producenci zobowiązują się chronić miejsca pracy. Administracja przejmuje na siebie obowiązki niewidzialnej ręki rynku.

Całość, włącznie z utrzymywaniem nierentownych firm i zbędnych miejsc pracy, finansowana jest z pieniędzy podatników. A dokładniej z kredytów zaciąganych w ich imieniu. Rządy, walcząc z rozpasaniem kredytowym, zaciągają jeszcze większe kredyty i dają je w najbardziej niekompetentne ręce – w ręce urzędników.

W 1932 roku Friedrich Hayek, ideowy ojciec wolnego rynku, wprosił się na wykład Johna Keynesa, duchowego przywódcy interwencjonizmu państwowego. Hayek poruszony wizją państwa żyjącego na kredyt następnych pokoleń zapytał, jak ktoś może być tak nieodpowiedzialny wobec przyszłości. Keynes miał odpowiedzieć: – A czy przyszłość jest odpowiedzialna wobec mnie, skoro mnie już tam nie będzie?

To zdaje się dziś filozofia większości rządów, w tym Komisji Europejskiej, która zaaprobowała większość protekcjonistycznych zarządzeń we Francji, w Niemczech, Włoszech i teraz w Portugalii.

Świat kopie fosy

Nicolas Sarkozy twierdzi, że bez subsydiów Francja stanie się przemysłową pustynią. A czym się stanie, jeżeli tych dotowanych aut, komputerów i ubrań nikt oprócz Francuzów nie będzie kupował?

Co będzie się działo w Europie Środkowej, gdy zamknięte zostaną zachodnie fabryki, a banki wydrenowane przez ich zagraniczne banki matki? Jak wyglądać będą ulice w Warszawie, Pradze, jeżeli zachodnie rządy będą zmuszone posłuchać swojej ulicy i ograniczyć zatrudnienie obcokrajowców w Wielkiej Brytanii, Holandii czy we Francji?

Świat kopie fosy i wznosi zapory handlowe. Izoluje się od siebie i od tego wszystkiego, czemu zawdzięczamy boom gospodarczy ostatnich 20 lat. W 1989 roku średnia wartość ceł na świecie wynosiła 26 proc. wartości towarów. W 2007 roku było to już tylko 8,8 proc. W tym czasie udział najbiedniejszych i państw rozwijających się w światowym handlu wzrósł do 37 proc. To jest niemal trzy razy tyle co w 1989 roku.

To też trzykrotny wzrost standardu życia w takich krajach jak Chiny czy Tajlandia i czterokrotny w Indiach czy Bangladeszu. W Polsce… porównywać możemy chyba tylko z czasami, kiedy nie było jeszcze wiarygodnych danych statystycznych. Myślę, że niewiele się pomylę, pisząc, że to największy wzrost gospodarczy w wolnej Polsce od czasów Zygmunta Augusta. Dla reszty świata ostatnie 20 lat to druga rewolucja przemysłowa.

Wolnorynkowy amerykański „Cato Institute” w swoim najnowszym opracowaniu („Znoszenie barier niewidocznego handlu”) dowodzi, że gospodarczy nacjonalizm jest dziś większym zagrożeniem od samego kryzysu. Według Banku Światowego przepływ kapitału z najwyżej rozwiniętych państw do państw rozwijających się spadnie do pół miliarda dolarów w tym roku (1 miliard w 2007 r.). MFW bije na alarm, że wartość całej wymiany handlowej na świecie może spaść do poziomu z 1982 roku.

Dawno już ekonomiści nie byli tak zgodni co do konsekwencji, jakie może mieć gospodarczy nacjonalizm. Ostatni raz 16 czerwca 1930 roku. Dzień przed ratyfikacją aktu Smoota – Hawleya – ustawy o nowych zaporowych taryfach celnych na blisko 20 tysięcy produktów. 1028 amerykańskich ekonomistów napisało błagalny list do prezydenta Hoovera, żeby wstrzymał się z podpisem ustawy. Hoover skwitował to zdaniem, że robi to dla potomnych.

Ale to właśnie potomni zapłacili najwyższą cenę. Wojny celne i protekcjonizm rozlały się po całym świecie, a nacjonalizm nie ograniczył się tylko do gospodarki.

Autor jest publicystą, był redaktorem naczelnym tygodnika „Newsweek Polska” i wiceprezesem wydawnictwa Polskapresse
Rzeczpospolita




salutuj - Czw Lut 12, 2009 9:30 am
Wicepremier Waldemar Pawlak będzie chciał wprowadzić do porządku obrad wtorkowego posiedzenia rządu projekt ustawy o unieważnieniu zawieranych z bankami niekorzystnych dla klientów umów na opcje walutowe.

-- Wicepremier przypomniał, że podstawy prawne dla unieważnienia takich umów (na opcje - PAP) można wywieść z prawa europejskiego, a nawet kodeksu cywilnego - umowy bowiem nie mogą prowadzić do wyzysku żadnej ze stron---

Cały rynek instrumentów pochodnych powinien zostać natychmiast zamknięty w takim razie,tego już nic nigdy nie pobije nie ma szans

Oczywiście bankom trzeba będzie zapłacić odszkodowania z pieniędzy podatników - zapłacimy za te igraszki wszyscy :-)



absinth - Czw Lut 12, 2009 9:58 am


Bezzrobocie w Polsce wynosi juz 10,5 proc.
12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 10:17

- W styczniu stopa bezrobocia wzrosła z 9,5 do 10,5 proc. - poinformowało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Od końca grudnia przybyło 160,3 tysiąca bezrobotnych

Od końca grudnia przybyło 160,3 tysiąca bezrobotnych. Od 2000 r. jest to najwyższy bezwzględny i względny wzrost bezrobocia w porównaniu do analogicznych okresów.

http://www.rp.pl/artykul/175207,262265_ ... roc__.html

Zysk Handlowego spadł o 41 proc.
ksta 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 10:03

Skonsolidowany zysk netto Banku Handlowego spadł w czwartym kwartale do 122,5 miliona zł. Powodem są zawiązane rezerwy. Analitycy oczekiwali zysku na poziomie 143 milionów zł

Nowa fala protestów w Wielkiej Brytanii
Danuta Walewska 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 03:15

Praca nie dla obcokrajowców. Tym razem zarzuty dotyczą francuskiego Alstomu oraz niemieckich koncernów E.ON i RWE. Płacą one swoim pracownikom zbyt mało

Isle of Grain w Kencie i Staythorpe w Nottinghamshire w środkowej Anglii były wczoraj sceną kolejnych protestów Brytyjczyków. Takich protestów odbyło się kilkanaście w ubiegłym tygodniu na innych wielkich brytyjskich budowach. I elektrownię w Isle of Grain, i w Staythorpe budują niebrytyjskie firmy – francuski Alstom na zlecenie niemieckiego E.ON, który zatrudnia m.in. Polaków z firmy Remak, oraz niemiecki koncern energetyczny RWE, u którego pracują budowlańcy hiszpańscy. W Isle of Grain pracują również Włosi, którzy skarżą się na ataki także ze strony miejscowej ludności.
[...]
Rządzący politycy w Wielkiej Brytanii obawiają się wykorzystania protestów przez radykalne ugrupowania prawicowe, jak na przykład Brytyjska Partia Narodowa. Namawia ona na swojej stronie internetowej do strajków, wykorzystując hasło: „Brytyjskie miejsca pracy dla brytyjskich pracowników”.

2 miliony Brytyjczyków bez pracy

Według wczoraj opublikowanych danych bezrobocie w Wielkiej Brytanii wzrosło w ostatnim kwartale ubiegłego roku o 146 tysięcy i osiągnęło 1,97 mln.

To najwyższa liczba bezrobotnych w tym kraju od 1997 roku, czyli przejęcia władzy przez Partię Pracy. Ekonomiści prognozują dalszy wzrost bezrobocia, które pod koniec przyszłego roku lub na początku 2011 roku ma wynieść aż 3,3 mln osób. Przy tym do przekroczenia psychologicznej granicy 3 mln ma dojść jeszcze w tym roku. Wielka Brytania ze stopą bezrobocia na poziomie 6,3 proc. nadal ma w Europie najniższy odsetek ludzi bez pracy. Niepokoi jednak to, że przybywa ich w tempie dwukrotnie szybszym, niż w innych krajach Wspólnoty. Tylko Irlandia i Hiszpania mają jeszcze szybszy wzrost bezrobotnych. Natomiast Brytyjczycy pobili już rekord, jeśli chodzi o ten wskaźnik kondycji gospodarki dotyczący kobiet.
http://www.rp.pl/artykul/19420,262163_N ... tanii.html

7 mld euro dla banków w Irlandii
Beata Drewnowska 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 03:03

Po 3,5 mld euro dostaną od irlandzkiego rządu dwa największe banki w tym kraju: Bank of Ireland oraz Allied Irish Bank, do którego należy BZ WBK.

Instytucje zobowiązały się do zwiększenia akcji kredytowej dla m.in. małych przedsiębiorstw i klientów, którzy będą po raz pierwszy kupować mieszkania. O co najmniej 33 proc. muszą spaść także wynagrodzenia dla członków zarządów. Nie będą oni również otrzymywać bonusów.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/67572,262173_7 ... andii.html

Nie będzie nowych hoteli na Euro 2012
Adam Woźniak 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 02:57

Orbis tnie koszty i planowane inwestycje. Kryzys bije w branżę hotelarską. Liczba zagranicznych turystów odwiedzających Polskę spadła w ubiegłym roku o 15 procent

W 2009 roku Orbis przeznaczy na inwestycje zaledwie 100 mln zł. Wybuduje dwa nowe hotele, będzie kontynuować budowę pięciu kolejnych oraz chce modernizować te, które już posiada. Tymczasem w ubiegłym roku wartość inwestycji firmy sięgnęła 250 mln zł. – Spowalniamy niektóre projekty, zwłaszcza na mniejszych rynkach. Ma to bezpośredni związek z kryzysem gospodarczym – powiedział „Rz” wiceprezes Orbisu Ireneusz Węgłowski.

Należąca do francuskiego koncernu Accor spółka boleśnie odczuwa zmniejszenie ruchu turystycznego. Według Instytutu Turystyki liczba zagranicznych turystów od początku ubiegłego roku spada z kwartału na kwartał. W pierwszym zmniejszyła się o 9 proc., w drugim o 11 proc., a w trzecim o 16 proc. Instytut szacuje, że w czwartym kwartale spadek jeszcze bardziej się pogłębi i sięgnie nawet 20 proc. – Szacujemy, że za cały 2008 rok spadek przyjazdu turystów wyniósł ok. 15 proc. wobec rekordowego roku 2007 – uważa Węgłowski.
[...]
To wszystko oznacza, że na rozpoczęcie piłkarskich mistrzostw Euro 2012 liczba hoteli będzie niedostateczna. – Za trzy lata sytuacja niewiele się zmieni – uważa Łopaciński. Dziś Polska z 50 pokojami hotelowymi na 10 tys. mieszkańców zajmuje w Europie przedostatnie miejsce (za nami jest tylko Albania). Tymczasem zdaniem Grelowskiego Euro 2012 nie będzie dla branży powodem do przyspieszenia inwestycji. – To tylko incydent – twierdzi Grelowski.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/19417,262169_N ... _2012.html

Kryzys wymusza zwolnienia
Monika Krześniak 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 02:42

Przedsiębiorstwa zmuszone są zwiększać skalę planów antykryzysowych. Branża finansowa ucierpi najszybciej. Liczba pracowników w bankach spadnie o 5 proc. wobec 180 tys. zatrudnionych

[...]
W tym roku banki zwolnią około 10 tys. osób, co oznacza, że zatrudnienie w sektorze zmniejszy się o ponad 5 proc. – uważa Marek Juraś, szef działu analiz Domu Maklerskiego BZ WBK.
[...]
Redukcje w największym stopniu dotkną te banki, które w ostatnim czasie dynamicznie rozwijały sieć oddziałów, oraz te, które specjalizowały się w kredytach hipotecznych oraz funduszach inwestycyjnych. Wczoraj Kredyt Bank poinformował, że zwolni w tym roku 300 osób w formie zwolnień grupowych, a dodatkowo zatrudnienie zostanie zmniejszone o 200 osób m.in. poprzez naturalne odejścia oraz nieprzedłużanie umów na czas określony także w innych spółkach grupy.
[...]
Niedawno BRE Bank zapowiedział, że będzie zmniejszał zatrudnienie, bank nie podaje, jaka to będzie liczba, choć prezes Mariusz Grendowicz mówił, że liczy na to, iż jak co roku w ramach fluktuacji kadr z banku odejdzie 200 – 300 osób.
[...]
Z kolei PKO BP może w tym roku zmniejszyć zatrudnienie o 1772 osoby, ale jest to element uzgodnionego już kilka lat temu ze związkami programu restrukturyzacyjnego.
[...]
Przedstawiciele największego pod względem aktywów banku na rynku, czyli Pekao, zapewniają, że nie będzie grupowych zwolnień. Takich zamiarów nie ma także ING Bank Śląski, choć jego inwestor holenderski ING zapowiedział, że pracę w całej grupie straci 7 tys. osób. ING Bank Śląski zakłada, że nie będzie znaczącego zmniejszania zatrudnienia, a na razie koncentruje się na ograniczaniu innych kosztów, choć będą prowadzone niewielkie zwolnienia w ramach reorganizacji niektórych działów. Bank Handlowy przeprowadził program restrukturyzacji zatrudnienia w ubiegłym roku, w ramach którego zwolnienia sięgnęły 490 osób.
[...]
Leoni AG zwalnia
Wczoraj producent systemów okablowania do samochodów z Ostrzeszowa zapowiedział, że zwolni 1250 z 1650 pracowników .
[..]
Firmy oszczędzają

Grupa Lotos

- Zapowiedziała 390 mln zł oszczędności w tym roku. Zawiesi realizację części inwestycji do 2012 roku wartych ok. 2,1 mld zł. Zamroziła płace.

PLL LOT

- Przygotowywane są zwolnienia dla 250 osób. Nie ma wśród nich zwolnień dla personelu pokładowego i pilotów. Dotyczą one osób zatrudnionych w administracji.

Dr Irena Eris

- Warta 40 mln zł budowa nowej fabryki kosmetyków została wstrzymana. – Mamy zezwolenia, środki z banku, ale odłożyliśmy plany o rok – mówi „Rz” prezes firmy.

Netia

- Spółka ogranicza głównie wydatki na systemy informatyczne. Według informacji „Rz” będzie również zwalniać pracowników.

Orbis

- Firma tnie inwestycje do 100 mln zł. W ub. r. było to 250 mln zł. Powodem jest spadek ruchu turystycznego oraz złe prognozy PKB. >B7

ArcelorMittal

- Firma może zwolnić w Polsce ok. 1,2 tys. osób
http://www.rp.pl/artykul/19420,262153_K ... ienia.html

Estonia: witajcie w ciężkich czasach
Maja Narbutt 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 01:14

Porównania z Łotwą stały się tu rodzajem narodowej terapii. – Oni mają Rygę, zwaną Paryżem północy. My oszczędności na ciężkie czasy – mówią w Tallinie

Wielki szok. Przyzwyczailiśmy się, że jesteśmy najlepsi. Byliśmy prymusem w szkole gospodarki rynkowej. Chwaliła nas sama Margaret Thatcher. Upadek z takiej wysokości boli – mówi „Rz” Jaan Kaplinski, najwybitniejszy estoński poeta, wymieniany jako kandydat do literackiej Nagrody Nobla. I dodaje: – Całe szczęście, że intuicja mnie nie zawiodła. W samą porę sprzedałem wszystkie akcje estońskich przedsiębiorstw.

W trudnych chwilach Estończycy znajdują jednak pocieszenie. Inne państwa bałtyckie kryzys uderzył mocniej.

– Kiedy Estonia zaoferowała Łotwie pożyczki w wysokości 100 mln euro, wszyscy dobrze wiedzieli, że nie chodzi o to, by pomóc. Po prostu lubimy utrzeć Łotyszom nosa – przyznaje jeden z estońskich dziennikarzy.

Nigdy jeszcze w miejscowej prasie nie pisano tak dużo o Łotwie. Katastroficzne historie o finansowym krachu sąsiada nie schodzą z łam gazet.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/259197,262129_ ... asach.html

Bank Anglii: Skurczymy się o 4 proc.
ksta 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 15:29

Mervyn King, prezes Banku Anglii ocenia, że Wielka Brytania jest w “głębokiej recesji”, która prawdopodobnie wymusi kolejne obniżki stóp

[...]
Prognozy banku centralnego zakładają, że brytyjski PKB zmniejszy się w I kwartale o 4 proc. rocznie, a inflacja zwolni do końca roku do 0,5 proc. Rentowność dwulatek spadła w reakcji na te informacje o 23 punkty bazowe.

Sytuacja brytyjskiej gospodarki, rozwijającej się do niedawna w najszybszym tempie spośród krajów G7, jest dramatyczniejsza niż na kontynencie.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/259197,261708_ ... roc__.html

[size]Ministerstwo Gospodarki: Wzrost PKB Polski w 2009 r. może zwolnić do 1,7 proc.[/size]
j.a. 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 16:52

Dynamika wzrostu gospodarczego Polski wyniesie w 2009 r. ok. 2 proc., a w czarnym scenariuszu nawet 1,7 proc. - wynika z wypowiedzi wiceminister gospodarki, Grażyny Henclewskiej

[...]
- Koniunktura i sytuacja w całym 2009 r. w tej chwili jest bardzo trudna do określenia. W tej chwili wzrost prognozujemy na ok. 2,0%, wariant pesymistyczny na 1,7 proc. - powiedziała podczas wystąpienia sejmowej komisji gospodarki, Henclewska.
[...]
Głównym zagrożeniem jest nieznana dziś skala spowolnienia u naszych głównych partnerów handlowych. Większy od oczekiwań może być także spadek popytu inwestycyjnego, ponadto procent wykorzystania oszczędności domowych może być niższy od zakładanej.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/19420,261924_M ... proc_.html

Rekordowa strata Credit Suisse
ksta 11-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 12:45

Drugi co do wielkości komercyjny bank szwajcarski stracił w czwartym kwartale 7 mld dolarów (8,2 mld franków)

Prezes Brady Dougan, który w grudniu zapowiedział zwolnienie 5300 osób, powiedział, że mimo tego, że nie jest to zapewne ostatnia zła wiadomość z banku, jest raczej optymistyczny jeśli chodzi o przyszłość.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/67572,261871_R ... uisse.html

a na koniec, spadek w handlu miedzynardowym na przykladzie gospodarek azjatyckich




absinth - Czw Lut 12, 2009 10:58 am


Pesymistyczna analiza KE w sprawie kryzysu
(PAP, tm/12.02.2009, godz. 10:53)
Kryzys gospodarczy doprowadził do bezprecedensowego załamania we wszystkich gałęziach przemysłu w Europie - wynika z analizy Komisji Europejskiej, do której dotarł niemiecki dziennik "Financial Times Deutschland".

UE nie doświadczyła dotychczas takiej skali i tempa kryzysu gospodarczego - miał ocenić komisarz ds. przemysłu i przedsiębiorczości Guenter Verheugen na posiedzeniu KE w środę.

Według "FTD" analiza opisuje konkretne przykłady załamania w przetwórstwie i budownictwie. Szczególnie ucierpiała branża motoryzacyjna, która w całej UE zatrudnia 2,2 mln ludzi bezpośrednio, a pośrednio w gałęziach pokrewnych 12 mln osób. "Dostępność kredytów pełni ważną rolę dla przemysłu motoryzacyjnego, ponieważ od 60 do 80 proc. prywatnych samochodów w Europie kupowanych jest na kredyt" - cytuje dziennik analizę KE.

Także w przypadku producentów uzyskanie pożyczki często jest niemożliwe, bo inwestorzy uciekają w kierunku bezpieczniejszych państwowych papierów dłużnych; tak było w przypadku francuskich koncernów motoryzacyjnych PSA (Peugeot i Citroen) oraz Renault.

Dramatyczna jest sytuacja w produkcji samochodów ciężarowych. Miesięczne zamówienia w UE spadły z 38 tys. w styczniu 2008 roku do 600 w listopadzie. (wow! mój przyp.) "Należy podkreślić, że dzienne zdolności produkcyjne europejskiego wytwórcy kształtują się na poziomie 90 pojazdów" - zaznaczono w dokumencie.

Jego autorzy ostrzegli też, że kryzys może mieć katastrofalne skutki dla produkcji i bezpieczeństwa żywności.

Spadek zamówień w przemyśle stalowym ekonomiści KE szacują na 43- 57 proc. Związane jest to z agresywną polityką sprzedaży chińskich producentów. Jednocześnie Chiny, Indie, Rosja i prawdopodobnie USA dążą do coraz większej ochrony swych rynków przed stalą z UE.

Jak pisze "Financial Times Deutschland", Verheugen ostrzegł kraje UE oraz Komisję Europejską, że finansowe możliwości państw członkowskich i UE mają swoje granice. Rządy i KE nie mogą grać rycerza na białym koniu i rzucać się na ratunek zagrożonym przedsiębiorstwom - ocenił komisarz.

Na 1 marca zapowiedziano nadzwyczajny szczyt UE poświęcony kryzysowi finansowemu i gospodarczemu.



Prince - Czw Lut 12, 2009 7:52 pm
To mnie powaliło i jakoś wierzyć się nie chce:

Dubaj tonie!

Los sztucznej wyspy to dobra metafora losów kraju.

Po Zjednoczonych Emiratach Arabskich roznosi się plotka: sztuczna wyspa Palm Jumeira, najsłynniejsza i najbardziej widowiskowa konstrukcja w Dubaju tonie. Wkrótce mają po niej pozostać tylko wystające z wody dachy drapaczy chmur.

Nie wiadomo, ile opisana przez "The New York Times" plotka ma wspólnego z prawdą (podobnie jak inna, która mówi o insektach wyskakujących z kranów w wybudowanych tam hotelach), ale tonąca wyspa to obraz, który adekwatnie opisuje obecną sytuację miasta i kraju.

Dubaj mógł się bowiem przez chwilę wydawać szczęśliwą wyspą na morzu światowego kryzysu gospodarczego. To określenie niestety już nie jest aktualne. Ceny nieruchomości w niektórych miejscach spadły o nawet 30%, a tracący pracę obcokrajowcy (którzy stanowili prawie 90% populacji miasta) uciekają w popłochu, porzucając mieszkania i samochody.

Kryzys jest tak dramatyczny, że władze wprowadziły nawet specjalną karę w wysokości ponad 250 tysięcy dolarów za "podważanie reputacji" gospodarki kraju. To także sprawia, że informacje, które posiadamy na temat sytuacji na miejscu są stosunkowo skąpe.

http://www.hotmoney.pl/artykul/6499/1/s ... tonie.html



salutuj - Czw Lut 12, 2009 8:01 pm
ciekawe ile nieruchomości to petrodolary a ile to kapitał zagraniczny i spekulacyjny.
Na pewno zwolnią się mieszkania dla mieszkańców dzięki temu.



Cuma - Czw Lut 12, 2009 9:26 pm
Czyli miasto, które mogło być najwspanialszym miastem swiata, może sie stać wkrótce biednym zadupiem...



absinth - Czw Lut 12, 2009 9:31 pm
Nigdy w dubajski cud nie wierzylem,
powiem wiecej, bylem pewny, ze to bedzie piekna bo piekna, ale katastrofa, choc nie spodziewalem sie, ze tak szybko...



Prince - Czw Lut 12, 2009 10:34 pm
Dla mnie to co działo się w Dubaju, właściwie dzieje było czymś totalnie dziwnym. W całej historii zawsze powstawanie miast kształtowało się przez całe setki lat. Nie mówiąc już o wielkich aglomeracjach. Dubaj zaś to miasto dziś z prawie 2mln ludzi które powstało sztucznie w ciągu 20 lat.

Taki wynaturzony proces, bez właściwie głębokiej i bezpośredniej potrzeby zwykłych ludzi był dla mnie czyć zupełnie zaskakującym.

Miasta zazwyczaj powstawały naturalnie, ludzie sami się osiedlali. Właściwie mamy dwa rodzaje powstawania wielkich miast.
1 Miasto matka rozrasta się w sposób naturalny, podczas rozrastania chłonie przedmieścia.
2 Sąsiednie miasta rozrastają się niezależnie od siebie zbliżając się i łącząc, po czym najczęściem w miejscu połączenia powstaje nowe centrum.

W Dubaju było zupełnie inaczej. Wszystko to zostało postawione na głowie, a miasto rozrosło się właściwie bez wewnętrznej potrzeby ludzi, zaplanowane z zewnątrz. Jeden podobny przypadek jaki znam to miasto Brasilia (stolica Brazylii) Z tym że to miasto się nie przyjęło.

Ciekawy jestem jak zakończy się Dubajski eksperyment, ale kryzys być może objawił fakt, że nie da się przechytrzyć naturalnych procesów urbanizacyjnych i że takie projety mogą okazać się wielką klapą...



Iluminator - Pią Lut 13, 2009 9:00 am
A ja przypadek Dubaju widzę w zupełnie innej strony.

Nie chodzi o to, że miasto powstało w ciągu 20 lat. Było wyraźne zapotrzebowanie świata arabskiego na posiadanie własnego centrum biznesowego. Problem pojawił się, gdy developerzy zaczęli inwestować nie w reakcji na wcześniej wspomniane zapotrzebowanie, lecz dlatego że tak robili inni. Powstał cały łańcuch spekulacji i teraz potrzebne jest głębokie oczyszczenie rynku.

Dubaj się nie zawali, pustynia go nie zasypie. Trzeba mocnego zwolnienia i refleksji. W dalszym ciągu w Arabii Saudyjskiej są ludzie, którzy w ciągu 24 godzin mogą położyć na stół kilka miliardów dolarów. Pytanie brzmi czy nie zmienią swoich strategii inwestycyjnych, a jeśli tak to w jakim kierunku



absinth - Pią Lut 13, 2009 10:14 am

A ja przypadek Dubaju widzę w zupełnie innej strony.


Problem pojawił się, gdy developerzy zaczęli inwestować nie w reakcji na wcześniej wspomniane zapotrzebowanie, lecz dlatego że tak robili inni. Powstał cały łańcuch spekulacji i teraz potrzebne jest głębokie oczyszczenie rynku.

w takim razie, wcale nie z zupelnie innej strony

z tym, ze w/g mnie takze perspektywa Dubaju jako centrum finansowego w perspektywie kilkudziesieciu lat wcale nie jest taka rozowa. Dla mnie to jest, doslownie, budowanie zamkow na piasku
Nie mowie, ze Dubaj nie ma zadnych szans na odgrywanie powaznej roli w swiecie finansow, ale nie sadze, zeby byla to taka rola i w takiej skali jaka chciano wykreowac de facto odgornie.

ale co tam mamy piatek 13 wiec czas na wiesci z gospodarki

na poczatek duzy art a potem zrywki z linkami



Europa jeszcze nie dotknęła dna
Adam Woźniak , Anna Słojewska 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 10:06

Pierwszą Ofiarą kryzysu gospodarczego jest motoryzacja. Ale najgorsze dla Unii jeszcze nie nadeszło – ostrzega komisarz GĂźnter Verheugen

GĂźnter Verheugen, wiceprzewodniczący KE odpowiedzialny za przemysł, przygotował wewnętrzny dokument pokazujący skutki kryzysu dla poszczególnych branż w UE. Wnioski z analizy, do której dotarła „Rz”, są pesymistyczne. Już widać dramatyczny spadek oznaczający roczne zmniejszenie przychodów o przynajmniej 150 mld euro w produkcji i budownictwie. W listopadzie 2008 r. produkcja przemysłowa była niższa o 8,2 proc. niż rok wcześniej. Na razie nie widać znaczącego wzrostu bezrobocia, ale ten skutek odzwierciedlony jest w statystykach zwykle z półrocznym opóźnieniem.

Komisja ostrzega: spowolnienie gospodarcze w nowych państwach członkowskich nastąpiło później niż na bogatszym Zachodzie, na pełne skutki załamania trzeba jeszcze poczekać.

Analiza koncentruje się na produkcji przemysłowej, która stanowi 20 proc. unijnego PKB i daje zatrudnienie 35 mln ludzi. Najważniejszą europejską branżą jest motoryzacja i to ona najbardziej teraz cierpi. Spada liczba nowych rejestracji aut – w 2008 r. było ich o 1,2 mln mniej niż w 2007 r. W 2009 r. rynek samochodowy w UE może się skurczyć o dalsze 12 – 18 proc. KE przewiduje, że część fabryk zostanie po prostu zamknięta. W Polsce fabryki samochodów już ograniczają produkcję. Opel w Gliwicach od października do końca grudnia miał pięć tygodni przerwy. W styczniu wyprodukował 5164 samochody – ponadtrzykrotnie mniej niż w podobnym okresie rok wcześniej. Na początku lutego o trzydniowym przestoju zadecydował Volkswagen w Poznaniu, a kolejna przerwa w produkcji zaplanowana jest na koniec miesiąca. – Jeśli kryzys się przedłuży, będzie coraz gorzej – potwierdza Jakub Faryś, dyrektor Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Kurczy się także rynek krajowy. W styczniu sprzedaż samochodów osobowych spadła o 5,3 proc. rok do roku i o 9,6 proc. w stosunku do grudnia 2008 r. Jeszcze gorzej jest z ciężarówkami. Sprzedaż pojazdów powyżej 16 ton była mniejsza niż przed rokiem o 75,6 proc.

Załamanie w motoryzacji i budownictwie już wpływa na przemysł chemiczny. W niektórych przypadkach spadek produkcji wynosi od 30 do 60 proc., a koncerny, np. BASF, ogłaszają skrócenie czasu pracy. Producenci cierpią też z powodu spadku popytu ze strony krajów szybko rozwijających się, jak Chiny. Polskie firmy, jak Zakłady Azotowe w Policach czy Azoty Tarnów, już w ubiegłym roku ograniczyły produkcję o 30 proc. Zapaści doświadcza przemysł stalowy. ArcelorMittal ogłosił program cięć w zatrudnieniu, które w Polsce dotkną około tysiąca osób.

W coraz gorszej kondycji znajduje się międzynarodowy transport. Ograniczenia liczby przewozów szczególnie mocno dotknęły Polski. – Liczba naszych kontrahentów zmniejszyła się o 50 – 60 proc. – alarmuje Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych. Jego zdaniem do końca roku z polskiego rynku może zostać wycofane nawet 30 proc. taboru, a część firm zlikwiduje lub zawiesi działalność. W dramatycznej sytuacji znajduje się także inna polska specjalność – produkcja mebli, których ponad 90 proc. eksportowanych jest na rynki Europy Zachodniej. Popyt na nie w takich krajach jak Niemcy czy Francja praktycznie zamarł.

Na razie mniej widać kryzys w produkcji żywności czy kosmetyków. W niezłej kondycji powinna przetrwać branża telekomunikacyjna. W polskich warunkach nieźle powinna sobie radzić także branża nowoczesnych usług. Zdaniem eksperta Ernst & Young Marcina Kaszuby to właśnie kryzys sprawi, że zachodnie firmy będą przenosić do Polski centra obsługi dla obniżenia kosztów.

Różne kraje UE próbują, każdy na swój sposób, radzić sobie z kryzysem. Teoretycznie UE zatwierdziła na szczycie w grudniu 2008 r. pakiet ratowania gospodarki, ale w szczegółach nie został on nigdy zaakceptowany.
http://www.rp.pl/artykul/259197,262744_ ... a_dna.html

Pesymistyczne wieści z Niemiec
ksta 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 08:22

PKB Niemiec skurczył się kwartał do kwartału o 2,1 proc., najsilniej od czasu zjednoczenia Niemiec w 1990 r. To już trzeci z rzędu kwartał kiedy największa europejska gospodarka się cofa

Analitycy oczekiwali kwartalnego spadku o 1,8 proc. W ujęciu rocznym niemiecki PKB kurczył się w IV kwartale w tempie 1,6 proc., choć oczekiwano wzrostu o 1,4 proc.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/175204,262847_ ... emiec.html

Ukraina: krach banków
Piotr Kościński , Tatiana Serwetnyk 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 06:44

Nie wypłaca się depozytów, a zarząd komisaryczny działa w sześciu bankach. Stan gospodarki jest tragiczny. Wiktor Pynzenyk, minister finansów, składa rezygnację

– Sytuacja jest dramatyczna. Banki już systemowo przestały wypłacać depozyty klientom – mówi kijowski przedsiębiorca Aleksiej Ablow. – Bankomaty sprawiają wrażenie, jakby ich nie uzupełniano gotówką.

Także w okienkach klienci nie mogą podjąć swoich pieniędzy. – Nie wiedziałam, że będzie tak źle. Przyszłam do UkrPromBanku (jedna z czołowych instytucji finansowych), by zlikwidować lokatę w euro. Kasjerka powiedziała, że to niemożliwe.
[...]
Narodowy Bank Ukrainy wprowadził w UkrPromBanku zarząd komisaryczny. Decyzję tę podjął także wobec pięciu innych.
[...]
Wczoraj NBU podjął decyzję o ratowaniu banku Kijów i Nadry (o jej kupno stara się Group DF Dmytra Firtasza, współwłaściciela RosUkrEnergo, pośrednika w sprzedaży rosyjskiego gazu). – W wielu sklepach kasy nie przyjmują już kart płatniczych Nadry – mówi Ablow.
[...]
– Wiele banków boryka się z problemami finansowymi, ale nadzór nie chce ogłaszać ich bankructwa. Jednym z powodów są niewielkie rezerwy ukraińskiego funduszu stabilizacyjnego, które sięgają zaledwie 3 mld hrywien (ponad 400 mln dol.). To tyle ile wynoszą depozyty osób prywatnych tylko w banku Nadra. Tymczasem gwarancje obejmują depozyty do kwoty 50 tys. hrywien (7,1 tys. dol.) – mówi Ołeksandr Żołądź, analityk Międzynarodowego Centrum Badań Perspektywicznych.
[...]
Według danych z 30 stycznia na Ukrainie zarejestrowanych jest 930 tys. bezrobotnych. Eksperci twierdzą jednak, że ilość osób pozostających bez pracy jest większa. – W kwietniu liczba bezrobotnych może osiągnąć 5 mln osób – twierdzi Ołeksandr Lewcun z Centrum Badań Społecznych Sofia. Przewiduje, że do końca 2009 r. liczba ta wzrośnie nawet do 10 mln.
[...]
Agencja Fitch obniżyła wczoraj rating Ukrainy z poziomu B+ do B ze względu na wysokie ryzyko kryzysu bankowego. —współpraca Michał Kozak
http://www.rp.pl/artykul/85110,262748_U ... nkow_.html

Coraz gorzej z eksportem
Mirosław Kuk 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 06:40

Wartość towarów wysłanych za granicę spadła o 16,5 proc. Kolejne miesiące mogą przynieść dalsze zmniejszenie zamówień od partnerów polskich firm

– Sytuacja polskiego eksportu to odwzorowanie pogłębiającej się recesji u naszych głównych partnerów handlowych. Przed tym nie ma ucieczki, bo jeżeli popyt zewnętrzny spada, to takie efekty muszą się ujawnić – mówi ”Rz” Józef Sobota, dyrektor Departamentu Statystyki w Narodowym Banku Polskim.

NBP podał wczoraj, że eksport w grudniu 2008 r. spadł w ujęciu rocznym o 16,4 proc., a import o 13,5 proc. Ekonomiści oczekiwali, że eksport będzie słabszy niż w grudniu 2007 roku, ale o najwyżej 10 proc. licząc w euro. W ujęciu złotowym ta dynamika wyniosła minus 7,3 proc.
[...]
Hamujące zachodnie gospodarki ciągną w dół polskie firmy żyjące ze sprzedaży na tamtejsze rynki. – Niższy popyt na samochody za granicą przekłada się na gorszy eksport komponentów motoryzacyjnych produkowanych w Polsce. To samo widać w przypadku spadku popytu na dobra gospodarstw domowych, szczególnie w przypadku Niemiec i Wielkiej Brytanii – dodaje Sobota.

Kłopoty eksportu, stanowiącego ok. 40 proc. polskiego PKB, oznaczają problemy dla całej gospodarki. – Eksporterzy będą mniej skłonni do inwestowania i zatrudniania, co już widzimy w danych o rosnącym bezrobociu – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku.Kłopoty ze znalezieniem zbytu na swoje towary mają wszystkie kraje regionu. Na Węgrzech eksport w grudniu spadł o ponad 17 proc., w Czechach o ponad 13 proc., na Słowacji o ponad 18 proc.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/72960,262746_C ... ortem.html

Hiszpańska gospodarka jest już w recesji
Karolina Baca , Wojciech Iwaniuk , bbc , reuters 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 06:39

W Hiszpanii nie było tak źle od 16 lat. Jest już gotowy pakiet ratunkowy o wartości 70 mld euro

Rząd Hiszpanii ogłosił, że gospodarka kraju skurczyła się o 0,7 proc. w ostatnim kwartale 2008 r. w porównaniu z trzecim, a tempo wzrostu za 2008 r. wyniosło 1,2 proc.

[...]
Komisja Europejska też nie ma dobrych wieści – bezrobocie na Półwyspie Iberyjskim w 2010 r. wzrośnie do 16,1 proc., a w 2011 r. nawet aż do 18,7 proc.– Spodziewamy się, że hiszpańska gospodarka skurczy się w pierwszej połowie tego roku o 2,2 proc. w porównaniu z pierwszym półroczem ubiegłego roku – powiedział Jose Luis Martinez z Citibanku.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/13,262745_Hisz ... cesji.html

Banki muszą zaciskać pasa
Eliza Więcław , Monika Krześniak 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 06:42

Kredyt Bank, Millennium i Handlowy pokazały słabe wyniki. W tym roku zyski firm z branży będą niższe o co najmniej 20 – 30 procent

[...]
http://www.rp.pl/artykul/67572,262741_B ... pasa_.html

Błyskawicznie rośnie liczba bezrobotnych
Aleksandra Fandrejewska 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 06:33

W ciągu miesiąca liczba bezrobotnych w urzędach pracy zwiększyła się o 160 tysięcy

Pod koniec stycznia bez pracy pozostawało 10,5 proc. Polaków w wieku produkcyjnym, o 1 pkt proc. więcej niż pod koniec grudnia. W urzędach pracy zarejestrowanych jest ponad 1,63 mln ludzi. – To najwyższy od 1991 r. miesięczny wzrost bezrobocia rejestrowanego – zauważa Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku SA – Wtedy w pierwszym miesiącu roku bezrobocie podskoczyło o 1,1 pkt proc.
[...]
Branże, w których poziom zwolnień jest najwyższy, to przetwórstwo przemysłowe (produkcja maszyn i opakowań, cementu, wyrobów z gumy, tworzyw sztucznych, sprzętu AGD, odbiorników telewizyjnych, odzieży, mebli, metali, huty szkła), turystyka, finanse, motoryzacja i transport.
http://www.rp.pl/artykul/19420,262742_B ... nych_.html

Pioneer zwalnia tysiące
Piotr Mazurkiewicz , reuters 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 06:25

Koncern RTV zapowiada 1,4 mld dol. rocznej straty i zwolnienie 10 tysięcy pracowników

[...]
http://www.rp.pl/artykul/19417,262736_P ... siace.html

Restauracje wolniej, ale do przodu
Danuta Walewska 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 05:58

Kryzys finansowy odczuwa także rynek restauracji. Ci, którzy lubią albo muszą jadać poza domem, częściej będą wybierać lokale tańsze niż dotychczas – wynika z analizy polskiego rynku restauracyjnego przygotowanej przez firmę PMR

[...]
http://www.rp.pl/artykul/158168,262723_ ... rzodu.html

UE rozpatruje pomoc ekonomiczną dla Serbii
amk 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 19:24

Unijny komisarz ds. rozszerzenia Olli Rehn poinformował w Belgradzie, że UE rozpatruje wsparcie ekonomiczne Serbii i Bałkanów, aby pomóc im przezwyciężyć skutki światowego kryzysu.

[...]
http://www.rp.pl/artykul/13,262506_UE_r ... rbii_.html

Moody's obniżył rating dla depozytów BZ WBK
j.a. 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 18:32

Agencja ratingowa Moody's obniżyła długoterminowy rating kredytowy w walucie lokalnej Banku Zachodniego WBK z poziomu "A1" do "A2". Perspektywa ratingu jest stabilna

Decyzja Moody's była wynikiem obniżenia ratingu dla będącego właścicielem polskiego banku Allied Irish Banks.
http://www.rp.pl/artykul/19420,262497_M ... Z_WBK.html

Rośnie rzesza bezrobotnych w Rosji
IT , Justyna Prus 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 17:59

Tylko w ciągu ostatniego tygodnia pracę straciło 90 tys. ludzi, co zwiększyło liczbę zarejestrowanych bezrobotnych do 1,7 miliona - takie dane podał rosyjski rząd. Jednak rzeczywiste bezrobocie jest o kilka milionów większe i zdaniem ekspertów do końca roku bez pracy może zostać nawet ponad 10 mln ludzi

Cyfry przedstawione w środę przez rosyjskiego wicepremiera Aleksandra Żukowa, już dzisiaj - w połowie lutego - przekroczyły te zaplanowane w budżecie na ten rok, który przewiduje, że liczba bezrobotnych wyniesie 1,6 miliona.

- Co niepokoi jeszcze bardziej, ponad tysiąc rosyjskich przedsiębiorstw poinformowało o przejściu na niepełny dzień roboczy lub wysyłaniu pracowników na wymuszone urlopy. W sumie w ciągu minionego tygodnia liczba osób znajdujących się w "przestoju" wzrosła o 150 tysięcy i wynosi obecnie 821 tysięcy - dodał wicepremier Żukow cytowany przez rosyjską agencję Interfax.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/19420,262491_R ... Rosji.html

Rosja straciła pół biliona dolarów
IT 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 17:52

W ciągu pół roku kryzys kosztował rosyjską gospodarkę około pół biliona dolarów

Składa się na to zmniejszenie rezerw międzynarodowych o 217 mld dol. Inwestorzy zagraniczni wycofali z Rosji 130 mld dol. O jedną czwartą (39,5 mld dol.) zmniejszyły się wpływy do budżetu z podatku VAT.

Na ratowanie zadłużonych przedsiębiorstw rząd wydał już ok. 60 mld dol. Rosyjskie giełdowe spółki straciły na wartości średnio po 60-70 proc. Gazprom aż 74 proc. Do tego dochodzą koszty rosnącego bezrobocia (już ponad 6 mln ludzi), zwolnień grupowych, bankructw, wstrzymanych inwestycji, zastój na rynku nieruchomości.
http://www.rp.pl/artykul/19420,262487_R ... larow.html

Tak źle w Hiszpanii nie było od 16 lat
kbac , ksta , pap , w.i. 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 16:16

Gospodarka na Półwyspie Iberyjskim kwartał do kwartału skurczyła się o 0,7 proc. Kraj czeka być może pierwsza od 1993 r. recesja

[...]
- Główną przyczyną załamania hiszpańskiej gospodarki jest pęknięcie bańki na rynku nieruchomości. Podobne do tego, jakie nastąpiło w Irlandii - uważa Piotr Bujak, starszy ekonomista BZ WBK. - Spółki budowlane i deweloperskie zmuszone były do wstrzymania projektów i zwalniania ludzi, zmalały zabezpieczenia w postaci nieruchomości i powstała duża liczba złych kredytów. To wszystko wywołało negatywną spiralę - dodaje Piotr Bujak.
http://www.rp.pl/artykul/259197,262413_ ... _lat_.html

Rosjanie masowo kupują dolary w kantorach
IT 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 15:26

Rekordową kwotę walut kupili w grudniu w kantorach Rosjanie. Bank centralny, który taką statystykę prowadzi od ośmiu lat, podał, że obywatele Federacji kupili waluty za 14,4 mld dolarów. To największa kwota od kiedy bank monitoruje zakupy na wolnym rynku

W porównaniu z listopadem zakupy euro wzrosły o 66 proc. a dolara o 31 proc. W analogicznym okresie 2007 r popyt był 2,5 raza niższy a w 2006 - 2,7 raza.Run na waluty Bank Rosji tłumaczy spadkiem kursu rubla w stosunku do euro i dolara. W grudniu Rosjanie wybrali też ze swoich kont walutowych w bankach 4,5 mld dol.. To z kolei związane jest ze spadkiem zaufania do rodzimej bankowości
http://www.rp.pl/artykul/19420,262384_R ... orach.html

Bezrobotnych w USA ubyło, ale mniej niż prognozowano
ksta 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 15:01

Liczba nowych bezrobotnych Amerykanów spadła w zeszłym tygodniu o 8 tysięcy osób. Oczekiwano jednak, że ubędzie ich więcej

W zeszłym tygodniu w urzędach pracy zarejestrowało się 623 tysiące osób. Poprzednio było ich 631 tysięcy, oczekiwano spadku do 600 tysięcy.

Średnia czterotygodniowa wzrosła z 583.5 do 607,5 tysiąca.

http://www.rp.pl/artykul/175207,262380_ ... wano_.html

Sprzedaż detaliczna w USA niespodziewanie w górę
ksta 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 14:35

Amerykańska sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu o 1 proc. wobec grudnia, mimo oczekiwanego spadku na tym poziomie

To pierwszy od siedmiu miesięcy ruch w górę tego wskaźnika. Poprzednio, sprzedaż spadła o 3 proc. po korekcie. Stało się tak pomimo przedświątecznych okazji i zwiększonych w tym czasie wydatków.
[...]
Wydatki konsumentów odpowiadają za 80 proc. wzrostu amerykańskiego PKB
http://www.rp.pl/artykul/175208,262362_ ... gore_.html

Rosyjskie rezerwy coraz mniejsze
IT 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 11:38

Rosyjskie rezerwy znów stopniały. W pierwszym tygodniu lutego ubyło 4,5 mld dol. Rezerwy wynoszą teraz 383,5 mld dol

Tempo zmniejszania się rosyjskich rezerw w złocie, walutach i papierach wartościowych jest w tym roku rekordowe. W styczniu rezerwy schudły aż o 40,2 mld dol. czyli o 9,4 proc. Najwięcej pieniędzy idzie na dokapitalizowanie banków i pożyczki dla koncernów. Mniej na interwencje na rynku walutowym, bo od 26 stycznia Bank Rosji zaprzestał ratowania rubla, na co tygodniowo wydawał 9-10 mld dol. z rezerw.

Rosja wciąż ma trzecie co do wielkości rezerwy na świecie (po Chinach i Japonii). Eksperci ostrzegają jednak, że przy takim tempie korzystania z rezerw, starczy ich maksymalnie do końca tego roku.
http://www.rp.pl/artykul/19420,262291_R ... ejsze.html

Produkcja strefy euro mocno w dół
ksta 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 12-02-2009 11:05

Produkcja przemysłowa państw strefy euro spadła w grudniu aż o 12 proc., choć spodziewano się -8,8 proc.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/175210,262317_ ... _dol_.html

i od strony kozetki

Najgorzej jest z tymi, którzy mówią, że wszystko jest w porządku
Marcin Zwierzchowski 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 06:05

W kryzysie menedżerowie tracą pewność siebie. Im bardziej nie radzą sobie ze sobą, tym gorzej idzie im w pracy. A im gorsze mają wyniki, tym większy stres

Andrzej ma 37 lat, jest menedżerem w jednym z największych polskich banków. Dom pod Warszawą, dwa auta. Wszystko na kredyt. Żona od ukończenia studiów nigdy nie pracowała, wychowuje dwoje dzieci. Andrzej przez lata szedł jak burza przez kolejne szczeble kariery. Pół roku temu wszystko się zmieniło. Andrzej się zmienił. Zaczął panicznie bać się utraty pracy. Przestał radzić sobie z codziennymi zajęciami i czuje, że przełożeni to wykorzystują. Kazali mu np. przyjść do biura 1 listopada. Zamiast jechać z rodziną na groby, spędził dzień w firmie, robiąc coś, co mogło zaczekać.

Mimo wszystko Andrzej miał szczęście. Nie wypierał ze świadomości faktu, że ma problem. Poszukał pomocy u psychologa. Powiększył coraz liczniejszą grupę menedżerów średniego i wyższego szczebla, którzy nie potrafią sobie samodzielnie poradzić ze skutkami kryzysu.

– W ostatnich miesiącach liczba osób, które zgłaszają się do nas z problemami spowodowanymi skutkami kryzysu finansowego, wzrosła trzykrotnie – mówi Monika Dreger z Warszawskiej Grupy Psychologicznej. – Ponad połowa z nich to pracownicy banków. Sporą grupę stanowią ludzie z firm leasingowych. Ostatnio zaczęli się pojawiać prawnicy z międzynarodowych kancelarii – dodaje.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/85110,262728_N ... zadku.html



absinth - Sob Lut 14, 2009 12:53 pm
W zasadzie oczywista, choc ciekawa, konsenwencja wstrzymania akcji kredytowej przez banki



Firmy zabierają z banków pieniądze
(Gazeta Wyborcza, ak/14.02.2009, godz. 08:39)
Banki już drugi miesiąc z rzędu odmawiają firmom nowych kredytów - wynika z danych NBP. Jak informuje "Gazeta Wyborcza" w styczniu, tak samo jak w grudniu, zadłużenie przedsiębiorców w bankach prawie nie wzrosło - poszło w górę o symboliczne 2,3 proc. A i to głównie z powodu wzrostu kursów walut.

Jak pisze "GW", część odciętych od kredytów przedsiębiorców zmniejsza inwestycje, inni ratują się angażowaniem własnych pieniędzy. W styczniu po raz pierwszy od dawna mocno spadła wartość lokat firm. Przedsiębiorcy wycofali z banków aż 4,6 mld zł (czyli 3 proc. wszystkich zdeponowanych pieniędzy).

Z tego powodu banki mogłyby być w poważnych kłopotach, ale z powodzeniem przyciągają pieniądze ludności. Z danych NBP wynika, że w styczniu przynieśliśmy do banków aż 9,7 mld zł.

Hamuje także akcja kredytowa dla osób prywatnych. Bankowcy straszą, że może być gorzej. - W tej chwili depozyty pozyskiwane od klientów są właściwie jedynym sposobem na finansowanie kredytów - rozkłada ręce Bogusław Kott, prezes Banku Millennium. A Sławomir Sikora z Citi Handlowego przewiduje, że w tym roku zadłużenie firm w bankach może się wręcz zmniejszyć! To oznacza, że banki ściągną z firm stare kredyty, ale nie udzielą im nowych.

Więcej na ten temat - w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej".



absinth - Nie Lut 15, 2009 6:47 pm


Michelin stracił połowę zysku
Iwona Trusewicz 15-02-2009, ostatnia aktualizacja 15-02-2009 17:41

Francuski koncern oponiarski Michalin miał w minionym roku zysk netto o 54 proc. mniejszy rok do roku. Zysk wyniósł 357 mln euro. W 2007 r było to 772 mln euro. Przyczyną jest spadek sprzedaży.

Przypomnijmy, że największa fabryka koncernu znajduje się w Olsztynie. Zatrudnia ponad 4500 ludzi.
[...]
Opony z Olsztyna (osobowe, ciężarowe i traktorowe) w 75 procentach trafiają na rynki krajów starej Unii, reszta do USA, Kanady i Polski.

W grudniu produkcja w Olsztynie została wstrzymana na ponad dwa tygodnie. Załoga poszła na urlop.
http://www.rp.pl/artykul/19417,263767_M ... zysku.html

Chińczycy chcą Volvo i Haummera
Iwona Trusewicz 15-02-2009, ostatnia aktualizacja 15-02-2009 17:39

Chiński koncern Chery Automobile chce kupić europejskiego producenta aut. Chodzi prawdopodobnie o Volvo. Jak podaje portal Carpark.ru na razie nie rozmawiano o cenie, bo Chińczycy chcą otrzymać wstępną zgodę na transakcję.

Volvo Cars należy do amerykańskiego Forda. W ostatnim czasie kompania ma kłopoty. Zarząd wystąpił do rządu Szwecji o pomoc państwa w kwocie 475 mln euro.

Także kultowa terenówka Hummer koncernu GM może trafić wkrótce do Chin.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/19417,263766_C ... mera_.html

Kryzys dotarł do polskich lotnisk
ais 14-02-2009, ostatnia aktualizacja 14-02-2009 13:22

Dla największych polskich portów lotniczych skończył się czas dynamicznego rozwoju. Zaczęły tracić klientów

Zmniejszenie liczby obsługiwanych pasażerów porty lotnicze zauważyły już pod koniec zeszłego roku, w styczniu 2009 tendencja się pogłębiła. Największy spadek podróżnych odnotowało warszawskie Okęcie. Port w styczniu 2009 r. odprawił 529 tys. osób, o 18 proc. mniej niż w analogicznym miesiącu 2008 r.
[...]
W Krakowie w pierwszym miesiącu 2009 roku ruch zmalał o 17 proc., przez port przewinęło się 166,3 tys. podróżnych. Katowice obsłużyły o ponad 10 proc. pasażerów mniej, to jednak ponad 144 tys. osób.
[...]
Dalsze spadki ruchu lotniczego w Polsce są nieuniknione. Wielu przewoźników rezygnuje z lotów (Ryanair zamyka dziesięć połączeń, z tego trzy z Łodzi), w części, np. we Wrocławiu, ogranicza częstotliwość kursowania.
http://www.rp.pl/artykul/19470,263260_K ... tnisk.html

Protesty przeciwko fali zwolnień
man 14-02-2009, ostatnia aktualizacja 14-02-2009 13:03

Setki osób demonstrowało w kilku miastach Rosji przeciwko fali zwolnień spowodowanej kryzysem gospodarczym.

Około 500 osób zebrało się w Petersburgu, gdzie znajduje się kilka zakładów motoryzacyjnych, w tym General Motors.
[...]
W ostatnich tygodniach bezrobocie w Rosji gwałtownie wzrosło. Pod koniec grudnia wynosiło 5,8 mln osób - wynika z danych biura statystycznego Rosstat.
http://www.rp.pl/artykul/259197,263406_ ... lnien.html

Kasyno Trumpa tonie w długach
j.a. 14-02-2009, ostatnia aktualizacja 14-02-2009 09:57

Donald Trump ustąpił z zarządu mocno zadłużonej firmy Trump Entertainment Resorts. Zadłużenie w obligacjach komercyjnych może doprowadzić do bankructwa firmy w nadchodzącym tygodniu

[...]
Spowolnienie gospodarcze dotknęło kasyna w całych Stanach Zjednoczonych. Media informują o masowych zwolnieniach w Atlantic City. Kłopoty dosięgają nawet największych graczy branży - Station Casinos odnotował za ubiegły rok 19-proc. spadek przychodów.

- To co się dzieje to tragedia. Widzę co się dzieje u konkurencji. Nie chce być częścią tej katastrofy- mówił Trump
http://www.rp.pl/artykul/19417,263343_K ... ugach.html

USA: Senat przyjął pakiet ratunkowy
man 14-02-2009, ostatnia aktualizacja 14-02-2009 08:34

Senat USA przegłosował wczoraj w nocy plan ratunkowy dla amerykańskiej gospodarki o wartości 787 mld dolarów

[...]
http://www.rp.pl/artykul/259197,263315_ ... nkowy.html

Samochody na hamulcu
Marcin Zwierzchowski 14-02-2009, ostatnia aktualizacja 14-02-2009 08:20

W styczniu sprzedaż aut w Europie była najniższa od dwóch dekad. Na minusie znalazły się rynki wszystkich krajów. Tylko jedna z ponad 40 marek nie odnotowała spadku.

W styczniu w Europie zarejestrowano niewiele ponad 958,5 tys. nowych aut osobowych – podało Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów ACEA. To o 27 proc. mniej niż rok wcześniej. To także pierwszy od 1993 r. styczeń, kiedy sprzedaż na kontynencie jest poniżej miliona sztuk. Tak wielkiego spadku (w ujęciu rocznym) nie notowano od dwóch dekad.
[..]
Jeszcze w grudniu przed spadkami obroniło się pięć europejskich państw. W styczniu na minusie byli już wszyscy. Najmniej dotkliwie motoryzacyjna zapaść obchodzi się z polskimi dilerami. Spadek sięgnął 5,3 proc. i był najniższy w Europie. Co więcej, jednocyfrowy spadek odnotowano jeszcze tylko w jednym kraju – Francji (7,9 proc.). W pozostałych państwach liczba rejestracji nowych aut spadała od kilkunastu do ponad 88 proc. (Islandia).
[...]
Przed spadkami w Europie obroniła się tylko jedna marka – Jaguar. Ale trzeba podkreślić, że jej udział w rynku to ledwie 0,2 proc. Pozostałe firmy były na minusie. Rekordziści to Saab, Chrysler i Land Rover, które nie znalazły klientów nawet na połowę aut sprzedanych przed rokiem. Najlepiej radzą sobie Alfa Romeo (-2,3 proc.), Audi (-6,1) i Hyundai (-16,3). Ostatnia z wymienionych jest także jedną z dwóch marek, które uchroniły się w styczniu przez zmniejszeniem sprzedaży w USA. Dokonała tego, wprowadzając niecodzienną promocję – jeśli klient, który zaciągnął kredyt na nowego hyundaia, straci w ciągu roku pracę, może bez ponoszenia kosztów oddać auto dilerowi.
http://www.rp.pl/artykul/240264,263284_ ... mulcu.html

Spacer w parku zamiast drogiej kolacji
j.a. 14-02-2009, ostatnia aktualizacja 14-02-2009 08:08

W poprzednie walentynki wielu Amerykanów z tzw. średniej klasy wydawało nawet kilkaset dolarów na romantyczne kolacje w drogich restauracjach. W tym roku przez kryzys wielu z nich zostanie w domu i zamówi o wiele tańszą pizzę

[...]
Według agencji National Retail Federation, czuwającej nad rynkiem detalicznym w USA, wydatki na osobę spadną w tym roku o 17 procent. Klienci kupią mniej biżuterii, łakoci oraz innych dóbr drugiej potrzeby, co zamknie w sumie wydatki w 2009 r. na poziomie 14,7 mld dolarów.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/72960,263384_S ... lacji.html

Miliard złotych strat banków z powodu opcji
Monika Krześniak , Wojciech Iwaniuk , reuters 14-02-2009, ostatnia aktualizacja 14-02-2009 03:58

Millennium, BRE i Handlowy zawiązały rezerwy. Dużo więcej niż banki na opcjach tracą firmy

[...]
http://www.rp.pl/artykul/19417,263261_M ... opcji.html

Europa wpada w recesję
Mirosław Kuk , adw 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 14-02-2009 03:51

Sytuacja gospodarcza w Europie jest najgorsza od dziesiątków lat – wynika z najnowszych danych. Polska coraz bardziej zagrożona

– W porównaniu z recesją z początku lat 90., która była przecież dotkliwa, ta zapowiada się na dwa razy większą – powiedział Kenneth Wattret, ekonomista BNP Paribas w Londynie. To jego komentarz do ogłoszonych w piątek przez unijny urząd statystyczny – Eurostat – wyników europejskich gospodarek w ostatnim kwartale 2008 roku. Skurczyły się one bardziej, niż oczekiwali tego ekonomiści. W Niemczech wartość PKB była niższa o 2,1 proc. w stosunku do trzeciego kwartału – to najgorsze dane od czasów zjednoczenia Niemiec. Gospodarki Włoch i Francji znajdują się w najgorszym stanie od ponad 20 lat.

W całej Unii wartość PKB spadła o 1,5 proc. w porównaniu z trzecim kwartałem, podobnie jak i w strefie euro. Najgorsze jednak dopiero ma nadejść. Komisja Europejska przewiduje spadek PKB w UE w 2009 r. o 1,9 proc., a Międzynarodowy Fundusz Walutowy – o 2 proc.

– Polska odczuje silne spowolnienie gospodarcze, które obserwujemy w Niemczech – uważa Halina Wasilewska-Trenkner z Rady Polityki Pieniężnej. To do Niemiec trafia 25 proc. polskiego eksportu, dużymi partnerami handlowymi Polski są także Francja i Włochy. Już w grudniu polski eksport spadł o ponad 16 proc. w ujęciu rocznym.
[...]
Recesja dociera coraz bliżej granic Polski – jest już na Węgrzech, a bank centralny Czech prognozuje, że i tamtejsza gospodarka skurczy się w 2009 roku. Ale większość ekonomistów ciągle wierzy, że polska gospodarka wzrośnie w tym roku, choć groźba recesji nie jest tak abstrakcyjna jak jeszcze kilka miesięcy temu.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/259197,263109_ ... esje_.html

Kurczy się gospodarka Europy
Adam Woźniak , Anna Słojewska , Mirosław Kuk 14-02-2009, ostatnia aktualizacja 14-02-2009 03:46

Głęboka recesja w Europie daje się we znaki eksporterom. Wczoraj niemiecki parlament przyjął kolejny program antykryzysowy o wartości 50 mld euro

– Jak nie ma zamówień, to i słaby złoty nie pomoże – mówi Maciej Formanowicz, prezes Forte, firmy produkującej meble.

Branża meblarska to jedna z pierwszych, która kryzys boleśnie odczuła na własnej skórze. Nowy Styl, jeden z największych producentów krzeseł w Europie, w ciągu ostatnich dwóch lat notował przychody na poziomie ok. 900 mln zł i wysyłał krzesła do 60 krajów świata. Teraz zmniejszył produkcję o jedną piątą. Spadek eksportu zmusił także do cięć w zatrudnieniu – 700 osób zwolniono z polskich zakładów firmy.

Ogromne problemy na świecie przeżywa branża motoryzacyjna. Skutkiem tego jest krytyczna sytuacja spółki Inter Groclin Auto produkującej fotele samochodowe. Firma wysyła za granicę 89 proc. produkcji. Od połowy ubiegłego roku spadają jej przychody: 294 mln zł za trzy kwartały 2008 roku w porównaniu do 466 mln zł za cały rok 2007. W tym roku będzie jeszcze gorzej. – Mamy przestoje spowodowane drastycznym spadkiem zamówień – twierdzi rzecznik spółki Jerzy Pięta. A sytuacja u zagranicznych kontrahentów się pogarsza. – Jesteśmy w trakcie zwolnień grupowych. Z zakładów odeszło już 700 osób – przyznaje Pięta.

Spadku eksportu nie odczuwa jeszcze branża tekstylna. Ale to tylko kwestia czasu. – Zagraniczni partnerzy stają się powściągliwi w realizowaniu zamówień – mówi Tomasz Sarapata, prezes Zakładów Odzieżowych Bytom. Spółka sprzedaje za granicą 20 – 25 proc. produkcji. Najważniejszymi odbiorcami są Wielka Brytania i Francja.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/259197,263267_ ... uropy.html

Ukraińcy oszczędzają na jedzeniu
Tatiana Serwetnyk 14-02-2009, ostatnia aktualizacja 14-02-2009 03:44

Aż 75 proc. Ukraińców wyznaje, że z powodu kryzysu przeznacza mniej pieniędzy na artykuły spożywcze. Świadczą o tym wyniki sondaży, zleconych przez Instytut Badań Strategicznych w Kijowie.

47 proc. mieszkańców ujawniło także, iż w styczniu z opóźnieniem otrzymali pensje, emerytury i inne świadczenia socjalne - mówił Jurij Ruban, szef instytutu.
[...]
Z powodu kryzysu w poważnych tarapatach znaleźli się ukraińscy piekarze. Zwrócili się do władz w Kijowie z prośbą o przyznanie ich zakładom zapasów mąki z półrocznym odroczeniem zapłaty. Piekarze tłumaczą, że dzięki temu w wielu ukraińskich miastach nie zabraknie chleba.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/259197,263266_ ... eniu_.html

Miasta potrzebują dużych pieniędzy
Katarzyna Ostrowska 14-02-2009, ostatnia aktualizacja 14-02-2009 03:25

Plany pożyczkowe 14 miast to ponad 6 mld zł. Ich władze liczą się z dużą konkurencją w zdobyciu finansowania. Dlatego nie wykluczają rezygnacji z inwestycji i korekty budżetów

[...]
Jak wynika z danych zebranych przez „Rz” od 14 dużych miast, w tym roku chcą one pożyczyć na rynkach finansowych ponad 6 mld zł. To więcej niż w ubiegłym i przyszłym roku.

– Biorąc pod uwagę sytuację, będzie to trudne. Dzisiaj rynek finansowy pokazuje, że era tanich i w miarę szybkich kredytów minęła również dla samorządów – mówi Barbara Sajnaj, skarbnik Poznania.
[...]
miasta nie wykluczają rezygnacji lub przeniesienia na lepszy czas niektórych projektów. – Zamierzamy przeprowadzić przetarg na wyłonienie banku, który udzieli nam w tym roku kredytu na 55 mln zł. W przypadku nieuzyskania kredytu będziemy musieli znowelizować budżet – ocenia Małgorzata Zienkiewicz, skarbnik Gorzowa Wielkopolskiego.
http://www.rp.pl/artykul/19420,263258_M ... iedzy.html

Bank HBOS może mieć nawet 11 mld funtów straty
j.a. 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 18:44

Grupa bankowa Lloyds poinformowała, że strata przejętego przez nią banku HBOS (Halifax Bank of Scotland) za 2008 rok może sięgnąć 11 mld funtów

Informacja wywołała w piątek zamieszanie na rynku. Notowania akcji Lloydsa straciły 40 proc. i pociągnęły w dół akcje innych banków. Wprawdzie inwestorzy oczekiwali straty, ale mniejszej o kilka miliardów.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/67572,263053_B ... traty.html

USA: Nastroje konsumentów osłabły bardziej od prognoz
j.a. 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 15:59

Indeks Uniwersytetu Michigan, obrazujący nastroje amerykańskich konsumentów, spadł w lutym z 61,2 do 56,2 punktu - wynika ze wstępnych danych opublikowanych przez tę instytucję

Analitycy spodziewali się spadku indeksu do 61,0 punktu.

Millennium chce być bankiem prostszym
ksta 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 12:11

Millennium zmienia strategię. Restrukturyzacja zakłada 200 mln zł oszczędności i zwolnienia. Bank ma 5-8 proc. rynku czynnych transakcji na opcje

Głównym założeniem nowej strategii banku Millennium 2010 są oszczędności rzędu 200 mln zł. 110 mln z tej puli przypadnie na redukcję kosztów personalnych i ewentualne cięcia zatrudnienia, 80 mln na koszty administracyjne, a 10 mln na "konsolidację back-office'u".
[...]
http://www.rp.pl/artykul/67572,262885_M ... szym_.html

Gorsze wyniki koncernu ENI
IT 13-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 11:45

Włoski koncern naftowy ENI miał w minionym roku zysk netto o prawie 12 proc. niższy od wyników 2007 r.

[...]
W opublikowanym sprawozdaniu włoski koncern tłumaczy spadek wyników skutkami światowego kryzysu.
http://www.rp.pl/artykul/67299,262888_G ... u_ENI.html
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 9 z 15 • Wyszukano 751 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.