ďťż
[Komunikacja] KZK GOP



kaspric - Czw Lis 18, 2010 8:34 am


http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... yciem.html



Gliwice walczą o nocne autobusy, bo chcą tętnić życiem
Tomasz Głogowski

Po sukcesie nocnej komunikacji w Katowicach specjalne autobusy oznaczone literą N chcą mieć też gliwiczanie. Społecznicy przygotowali już projekt nocnej komunikacji i skrzykują się na Facebooku. - Gliwice po zmroku też mogą tętnić życiem - mówią.

Choć teoretycznie w Gliwicach funkcjonuje komunikacja nocna, to jak przekonują mieszkańcy, nie spełnia ona w ogóle swoich funkcji. Autobusy nie mają jednolitego oznaczenia (literka "N"), jeżdżą rzadko i nie docierają na największe osiedla, takie jak Trynek czy Sikornik. Nie mówiąc już o tym, że z Gliwic wciąż nie można dostać się nocą do Katowic, Rudy Śląskiej czy Bytomia. Dlatego społecznicy ze Stowarzyszenia "Moje Miasto", zachęceni sukcesem nocnej komunikacji w Katowicach, gdzie od września udało się uruchomić kilkanaście połączeń autobusów linii N, przygotowali projekt nocnej komunikacji w Gliwicach. - Mamy miasteczko akademickie, żyjące po zmroku centrum, Rynek i kilka naprawdę fajnych knajp. Ale wciąż jeszcze wielu młodych ludzi musi spieszyć się na ostatni autobus przed 23 - mówi Piotr Kasprzyk ze Stowarzyszenia "Moje Miasto", który razem z Tomaszem Martyniakiem opracował projekt zmian w gliwickiej komunikacji.

Przekonują, że na braku nocnych autobusów tracą nie tylko bywalcy gliwickich knajp, ale także wszyscy mieszkańcy chcący skorzystać z kulturalnej oferty miasta. Zdaniem Kasprzyka wielokrotnie bywało tak, że uczestnicy koncertów, spektakli czy przeglądów filmowych organizowanych w Gliwicach zrywali się z miejsc, by zdążyć na ostatni autobus. Przykładem jest chociażby międzynarodowy festiwal Jazz w Ruinach. - Sam widziałem, jak wiele osób nie mogło zostać do końca, bo nie miały jak wrócić do domu - przekonuje Kasprzyk i zapewnia, że nocna komunikacja nie powstaje dla wygody pijaczków i rozrywkowych studentów, ale większości gliwiczan. - To poprawiłoby wizerunek Gliwic jako miasta nowoczesnego i ciekawego - przekonuje.

Społecznicy proponują, by nocne autobusy odjeżdżały z centrum Gliwic równo co godzinę: o 23.45, 0.45, 1.45, 2.45 i 3.45 i docierały na wszystkie osiedla. "Centrum przesiadkowym", gdzie rozpoczynałyby się i kończyły wszystkie kursy, byłby plac Piastów, usytuowany blisko Starego Miasta i dworca kolejowego.

Entuzjaści pomysłu skrzykują się już na Facebooku. Zaledwie w ciągu tygodnia profil poświęcony nocnej komunikacji w Gliwicach odwiedziło już ponad 400 osób i ciągle przybywają nowe. Dlatego organizatorzy akcji postanowili nie zbierać podpisów pod petycją, mając nadzieję, że już sam odzew w internecie przekona włodarzy miasta do poparcia idei nocnej komunikacji. - Urzędnicy sami muszą być przekonani, że to jest dobry pomysł - mówią członkowie SMM.

Marek Jarzębowski, rzecznik gliwickiego magistratu, mówi, że miasto rozważy pomysł wprowadzenia nocnej komunikacji, pod warunkiem jednak, że będzie stuprocentowa pewność, że taka komunikacja rzeczywiście jest potrzebna. - Na wniosek mieszkańców wydłużyliśmy już kilka linii autobusowych w Gliwicach, więc to nie jest tak, że skreślamy takie inicjatywy. Ale nikt nie będzie płacił za puste autobusy - mówi rzecznik i dodaje, że gmina zleci najpewniej badanie frekwencji.

Członkowie stowarzyszenia są spokojni. - Tak, gdzie już teraz kursują nocne autobusy, jest pełno pasażerów - zapewniają.

Jeszcze raz dla przypomnienia http://www.facebook.com/KomunikacjaNocnaGliwice




absinth - Czw Lis 18, 2010 9:36 am
bedzie dobrze



1976_darek - Czw Lis 18, 2010 10:04 am

Moim zdanie lepszym rozwiązaniem było by stworzenia takie busa który dowoził by ludzi do stacji kolejowej Katowice Podlesie a tak wiadomo zalążkiem SKR na centrum.(najlepiej na jednym bilecie) Wątpię ze 37 będzie częściej jeździć bo rok czy półtora roku temu , zostały w mękach i bólach wywalczone parę dodatkowych kursów( prawdopodobnie pięć , jeśli mnie pamięć nie myli ) co spowodowało ze jeżdżą mniej więcej co pól godziny. Co znacznie polepszyło komunikacje Podlesia z resztą miasta. W dodatku linia jest obsługiwana przez nowy sprzęt.
Wiadomo,że dowóz na SKR byłby najlepszym rozwiązaniem. Ale ne to nie ma co liczyć więc należy walczyć o zwiększenie kursów na 37, które mogą być skrócone np. do Ligoty.



salutuj - Czw Lis 18, 2010 11:54 am
co prawda to prawda. nocne autobusy są pełne w weekendy!




Cuma - Czw Lis 18, 2010 12:45 pm

Moim zdanie lepszym rozwiązaniem było by stworzenia takie busa który dowoził by ludzi do stacji kolejowej Katowice Podlesie a tak wiadomo zalążkiem SKR na centrum.(najlepiej na jednym bilecie) Wątpię ze 37 będzie częściej jeździć bo rok czy półtora roku temu , zostały w mękach i bólach wywalczone parę dodatkowych kursów( prawdopodobnie pięć , jeśli mnie pamięć nie myli ) co spowodowało ze jeżdżą mniej więcej co pól godziny. Co znacznie polepszyło komunikacje Podlesia z resztą miasta. W dodatku linia jest obsługiwana przez nowy sprzęt.
Wiadomo,że dowóz na SKR byłby najlepszym rozwiązaniem. Ale ne to nie ma co liczyć więc należy walczyć o zwiększenie kursów na 37, które mogą być skrócone np. do Ligoty.



d-8 - Czw Lis 18, 2010 8:34 pm



http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... yciem.html



Gliwice walczą o nocne autobusy, bo chcą tętnić życiem
Tomasz Głogowski

Po sukcesie nocnej komunikacji w Katowicach specjalne autobusy oznaczone literą N chcą mieć też gliwiczanie. Społecznicy przygotowali już projekt nocnej komunikacji i skrzykują się na Facebooku. - Gliwice po zmroku też mogą tętnić życiem - mówią.

Choć teoretycznie w Gliwicach funkcjonuje komunikacja nocna, to jak przekonują mieszkańcy, nie spełnia ona w ogóle swoich funkcji. Autobusy nie mają jednolitego oznaczenia (literka "N"), jeżdżą rzadko i nie docierają na największe osiedla, takie jak Trynek czy Sikornik. Nie mówiąc już o tym, że z Gliwic wciąż nie można dostać się nocą do Katowic, Rudy Śląskiej czy Bytomia. Dlatego społecznicy ze Stowarzyszenia "Moje Miasto", zachęceni sukcesem nocnej komunikacji w Katowicach, gdzie od września udało się uruchomić kilkanaście połączeń autobusów linii N, przygotowali projekt nocnej komunikacji w Gliwicach. - Mamy miasteczko akademickie, żyjące po zmroku centrum, Rynek i kilka naprawdę fajnych knajp. Ale wciąż jeszcze wielu młodych ludzi musi spieszyć się na ostatni autobus przed 23 - mówi Piotr Kasprzyk ze Stowarzyszenia "Moje Miasto", który razem z Tomaszem Martyniakiem opracował projekt zmian w gliwickiej komunikacji.

Przekonują, że na braku nocnych autobusów tracą nie tylko bywalcy gliwickich knajp, ale także wszyscy mieszkańcy chcący skorzystać z kulturalnej oferty miasta. Zdaniem Kasprzyka wielokrotnie bywało tak, że uczestnicy koncertów, spektakli czy przeglądów filmowych organizowanych w Gliwicach zrywali się z miejsc, by zdążyć na ostatni autobus. Przykładem jest chociażby międzynarodowy festiwal Jazz w Ruinach. - Sam widziałem, jak wiele osób nie mogło zostać do końca, bo nie miały jak wrócić do domu - przekonuje Kasprzyk i zapewnia, że nocna komunikacja nie powstaje dla wygody pijaczków i rozrywkowych studentów, ale większości gliwiczan. - To poprawiłoby wizerunek Gliwic jako miasta nowoczesnego i ciekawego - przekonuje.

Społecznicy proponują, by nocne autobusy odjeżdżały z centrum Gliwic równo co godzinę: o 23.45, 0.45, 1.45, 2.45 i 3.45 i docierały na wszystkie osiedla. "Centrum przesiadkowym", gdzie rozpoczynałyby się i kończyły wszystkie kursy, byłby plac Piastów, usytuowany blisko Starego Miasta i dworca kolejowego.

Entuzjaści pomysłu skrzykują się już na Facebooku. Zaledwie w ciągu tygodnia profil poświęcony nocnej komunikacji w Gliwicach odwiedziło już ponad 400 osób i ciągle przybywają nowe. Dlatego organizatorzy akcji postanowili nie zbierać podpisów pod petycją, mając nadzieję, że już sam odzew w internecie przekona włodarzy miasta do poparcia idei nocnej komunikacji. - Urzędnicy sami muszą być przekonani, że to jest dobry pomysł - mówią członkowie SMM.

Marek Jarzębowski, rzecznik gliwickiego magistratu, mówi, że miasto rozważy pomysł wprowadzenia nocnej komunikacji, pod warunkiem jednak, że będzie stuprocentowa pewność, że taka komunikacja rzeczywiście jest potrzebna. - Na wniosek mieszkańców wydłużyliśmy już kilka linii autobusowych w Gliwicach, więc to nie jest tak, że skreślamy takie inicjatywy. Ale nikt nie będzie płacił za puste autobusy - mówi rzecznik i dodaje, że gmina zleci najpewniej badanie frekwencji.

Członkowie stowarzyszenia są spokojni. - Tak, gdzie już teraz kursują nocne autobusy, jest pełno pasażerów - zapewniają.

Jeszcze raz dla przypomnienia http://www.facebook.com/KomunikacjaNocnaGliwice


brawa i gratulacje dla Was chlopaki!
dacie rade



kaspric - Czw Lis 18, 2010 11:35 pm
damy damy ;-)



kaspric - Pią Lis 19, 2010 4:05 pm
O nockach tym razem na ITV

http://itv.gliwice.pl/artykul.php?id=3776




mark40 - Sob Lis 20, 2010 10:29 am
Pora zimowa raczej nie będzie sprzyjać dobrym wynikom badań frekwencji. Zresztą jak UM chce to zbadać? Najpierw musi puścić tych klika nowych nocek i zbadać po jakimś czasie, nie od razu. Bo chyba nie będzie sprawdzać napełnień na tych dwóch (?) liniach nocnych obecnych. Na A4 podobno nie wygląda to dobrze.


19 listopada 2010 - Zajezdnia PKM Jaworzno. Stan katastrofy nastąpił. To już definitywny koniec liniowego kursowania Ikarusów w Jaworznie. Widok niesamowicie przygnębiający. Spuszczane paliwa i płynu do beczek, demontaż kasowników... O każdym z tych wozów mógłbym opowiadać godzinami. Wkrótce pozostaną już tylko wspomnienia, setki zdjęć i krótkich filmików. Jedyne pocieszenie, że zastępują je pojazdy fabrycznie nowe i że wraz z nimi wymiera także niemałe stadko używanych niskaczy.



b999 - Nie Lis 21, 2010 9:41 am
Bilety - towar luksusowy i wielki problem dla pasażera
Jacek Madeja
2010-11-20, ostatnia aktualizacja 2010-11-20 18:22


Mieszkańcy oddalonych od centrum miast osiedli to komunikacyjni prowincjusze. Dla nich bilet to towar luksusowy, którego zdobycie graniczy często z cudem, a Komunikacyjny Związek Komunalny GOP niewiele robi, żeby to zmienić - pisze Jacek Madeja
Ulica Brynowska i okolice Ptasiego Osiedla to prawie centrum Katowic. Do rynku zaledwie kilka przystanków, 10 minut tramwajem. Wystarczy jeszcze tylko bilet i można ruszać. Jeśli bilet to naturalnym skojarzeniem jest kiosk. - Był tu niedaleko, ale zlikwidowali - zagadnięci przechodnie wzruszają tylko ramionami. Może spróbować w sklepie? Znajduję dwa, ale znów klapa. Dostaję jedynie wyjaśnienie: "nie prowadzimy" albo "nie bawimy się w to, nie opłaca się". Po kilkunastu minutach poddaję się. Z podkulonym ogonem wracam na przystanek i liczę na szczęście. Może bilety akurat będzie miał motorniczy? Jeśli mi się poszczęści, to wystarczy jeszcze tylko zapłacić haracz, który pobiera (podróż w obrębie jednego miasta to dodatkowe 1,4 zł) i można jechać.

Przypadek? Skąd! To proza życia komunikacyjnych prowincjuszy w jakich Komunikacyjny Związek Komunalny GOP zamienia mieszkańców oddalonych od centrum osiedli. Jeszcze dalej na południe w Ochojcu przy ul. Jankego ten sam problem. Mieszkańcy są szczęśliwi, kiedy bilety pojawią się w Żabce. I tak jak tysiące innych pasażerów z sąsiednich miast marzą o automatach biletowych.

Z zazdrością patrzą na żółte maszyny ustawione na rynkach, głównych placach i ulicach. Komunalny Związek Komunikacyjny obsługujący każdego dnia setki tysięcy pasażerów, którzy korzystają z ponad 2,5 tys. przystanków w aglomeracji, zainstalował ich aż 57. Prowincjusze pewnie nie widzą, że jest ich tak mało, dlatego wciąż zazdroszczą, podziwiają, ale też zachodzą w głowę, dlaczego one tu stoją? Co one robią w centrach miast, gdzie kiosków i miejsc, w których można kupić bilety nie brakuje? I zastanawiają się, kiedy takie staną koło osiedlowych przystanków, gdzie kupienie biletów do łatwych nie należy?

KZK GOP jednak szybko cywilizacji na prowincję nie przywiezie. Przedstawiciele organizatora komunikacji przekazują, że automatów szybko nie planują kupić. Nowe pojawią się najwcześniej w 2013 roku, kiedy mieszkańcy do ręki dostaną pierwsze elektroniczne karty w ramach systemu Śląska Karta Usług Publicznych. Wtedy też pojawią się nowiutkie kompatybilne z programem ŚKUP biletomaty. Całe 109 nowoczesnych maszyn. - Część zastąpi stare maszyny, które wycofamy, a resztę ustawimy tam, gdzie są kłopoty z kupnem biletu - podkreślają przedstawiciele KZK GOP. Na ile takich biletowych "czarnych dziur" wystarczy, pasażerowie mogą policzyć sobie sami. O automaty biletowe montowane w autobusach czy tramwajach, które są coraz popularniejszym rozwiązaniem na świecie, nawet nie zapytałem. W KZK GOP pewnie jeszcze o tym w ogóle nie słyszeli.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice



http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... azera.html



Wit - Nie Lis 21, 2010 3:27 pm
Daleko nie trzeba szukać...mój Alfred.3 kilometry w linii prostej do centrum, 2 linie tramwajowe, kilka autobusów Kato-Siemce-Chorzów-Piekary-Zaglębie. Kilka lat temu kiosk i możliwość kupna biletu w budzie motorniczych, w zeszłym roku działała jeszcze buda spożywczo-gastronomiczna, gdzie bilety były. Teraz nic. Dramat
Inna sprawa, że automat by zaraz zniszczyli



michael_siberia - Nie Lis 21, 2010 8:18 pm
No i jak ma nie być kongestii na drogach? Wg danych z 2005 na S86 koło Ikei w porze szczytu jeździło ponad 10 tysięcy aut na godzinę!



lemurek - Pon Lis 22, 2010 7:03 pm
KZK GOP ogłosił przetarg na wprowadzenie Karty aglomeracyjnej. Czyli m.in. elektronicznego biletu (karta jeszcze ma robić za podpis elektroniczny do urzędów i inne dodatki). Termin otwarcia ofert planowany jest na koniec grudnia. A zgodnie z harmonogramem pierwsze karty dostaniemy po około 16 miesiącach od wybrania wykonawcy. Przetarg jest obszerny (205 stron części technicznej!) więc pewnie jakieś pytania i odwołania startujących będą...

http://bip.kzkgop.pl/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=1530



nrm3 - Pon Lis 22, 2010 7:10 pm
Jakby w tym tempie działał zwykły biznes to dawno wszyscy by padli :/ 16 miesięcy (!!!) Dziżas, to jak z tymi tablicami GPS - jak już kupili to były za stare...



masaccio - Pon Lis 22, 2010 7:18 pm
projekt Śląskiej Karty Usług Publicznych (KZK GOP) juz jakiś czas temu "zasłużył" sobie na osobny wątek na gkw24
http://forum.gkw24.pl/viewtopic.php?f=23&t=2656



mark40 - Wto Lis 23, 2010 7:54 pm

Ktoś sie zastanawiał, jak w takiej sytuacji wyminą się dwa autobusy jadące z przeciwległych stron. Poniżej odpowiedź

http://www.nowiny.gliwice.pl/index.php/video/7326-gliwiczanie-oceniaj-wieczorka-i-gornych-waow

Przy okazji pierwszy raz widziałem takie zatrzymanie autobusów Jest to dosyć niespotykane, o ile w ogóle. Tak wygląda usprawnienie KM w Gliwicach.



kickut - Wto Lis 23, 2010 8:52 pm
brawo... może ikarusik węższy, to by łatwiej przeszedł



Michał Gomoła - Śro Lis 24, 2010 12:33 pm
ładna ulica tak na marginesie



kaspric - Śro Lis 24, 2010 12:48 pm
OJ Mark nie trolluj , po prostu drogowcom zapomniało się postawić jeden znak zakazu zatrzymywania, dzisiaj już zdaje się stoi i wszystko działa jak powinno

edit natomiast Patryk "31" P już mnie zaczyna rozwalać ;-)



mark40 - Śro Lis 24, 2010 3:30 pm

OJ Mark nie trolluj , po prostu drogowcom zapomniało się postawić jeden znak zakazu zatrzymywania, dzisiaj już zdaje się stoi i wszystko działa jak powinno I dobrze bo to by był szczyt wszystkiego . Choć jak sie patrzy na ten drugi film z Wieczorka, kiedy starsza kobieta nawija o tirach to samochody dalej na niej parkują.

PS. W odpowiednim wątku przydałyby się zdjęcia odremontowanej ulicy Dolnych Wałów.



kaspric - Śro Lis 24, 2010 3:33 pm
Już się o to nie bój, odpowiednie służby zadbają, by się kierowcy oduczyli ;-), w tym wypadku na pewno zadbają



mark40 - Śro Lis 24, 2010 4:41 pm
Oby. Choć jak sie zobaczy jak dbają na Wieczorka... tak wygląda na filmie 2 miesiące po oddaniu do użytku



Uploaded with ImageShack.us

Choć takie pojedyncze przypadki parkujących samochodów przynajmniej nie blokują autobusów.



adas3 - Czw Lis 25, 2010 7:14 pm
Rewolucja przypełznie na plac Szewczyka na Mikołaja

Już pewnie mało kto pamięta, że robotnicy mieli wkroczyć na plac Szewczyka w Katowicach w połowie sierpnia. Minęły trzy miesiące a z ruchu wyłączono jedynie niewielki fragment placu. Jest już jednak kolejny termin: 6 grudnia.

Rewolucja sierpniowa w centrum Katowic została odwołana
Firma Neinver, która ma na pl. Szewczyka zbudować centrum handlowe nie informowała w ostatnich tygodniach co jest przyczyną opóźnień. Ludzie zastanawiali się więc, czy inwestora zmógł kryzys, a inni spekulowali, że zwłoka jest celowa. Wywołanie komunikacyjnego chaosu nie byłoby przed wyborami na rękę prezydentowi Katowic.

Tylko przedstawiciele KZK GOP podchodzili do sprawy na luzie, bo jak mówili, Neinver o zamknięciu placu obiecał poinformować ich z miesięcznym wyprzedzeniem. I poinformował na początku tego tygodnia, że planuje zamknąć plac 2 grudnia. Ostatecznie KZK GOP wytargował jeszcze cztery dni i plac ma zostać zamknięty 6 grudnia.

Magistraccy urzędnicy przyznają, że początkowo bez chaosu na pewno się nie obędzie, ale zapowiadają, że akcja informacyjna rozpocznie się w przyszłym tygodniu. Neinver o szczegółach poinformuje w "odpowiednim czasie".



Wit - Czw Lis 25, 2010 7:44 pm
pewnie nie wiedzą...w końcu w Never Nienaiverze pracują same szpece od wszystkiego, z pijarem i marketingiem na czele



Cuma - Pią Lis 26, 2010 3:03 pm
Cholera, od dzisiaj dla mnie jedną z najważniejszych przewag tramwaju nad autobusem to brak możliwości robieni z trasy przejadu czegoś co przypomina poplątany sznurek!!

Zmiana tras linii autobusowej nr 147 2010-11-26

Od 1 grudnia br. KZK GOP na wniosek Prezydenta Miasta wprowadza zmiany rozkładów jazdy linii autobusowej nr 147. Polegają one na wydłużeniu tras linii w obu kierunkach na terenie dzielnicy Nowy Bytom poprzez skierowanie autobusów od ulicy Niedurnego zawsze jednokierunkowo, ulicami Chorzowską, Ratowników i Pokoju z obsługą przystanku "Ruda Śląska - Nowy Bytom - Pokoju".

www.ruda-sl.pl

Dobrze że do szkoły już nie uczęszczam bo szlag by mnie trafił!!



Danziger - Pią Lis 26, 2010 5:34 pm
^^A co to znowu za głupota ? Kto tam wysiada, że trzeba specjalnie przystanek uruchamiać ??



adas3 - Pią Lis 26, 2010 10:14 pm
Na stronie KZK GOP pojawiają sie rozkłady od zamkniecia placu Szewczyka. I takie moje uwagi:

900 bez zmian (co pół godziny)
910 (rynek-trzy stawy) - co 10 minut w robocze, i co 15 w wolne - od 4 do 23 (nie ma przystanku na placu miarki :/ )
Skrócone linie 0 i 50 nie będą mieć zmniejszonej ilości kursów
Linia 804 o około 12 kursów więcej na dzień (tj. skrócona do Brynowa)
Linia 812 o około kilkanaście kursów na dzień więcej (bez zmiany ram czasowych)
Ooo... 48 zacznie się zatrzymywać na Estakadzie w Chorzowie



Bartek - Pią Lis 26, 2010 10:18 pm
Oj, będzie się działo 6 grudnia



adas3 - Pią Lis 26, 2010 10:20 pm

Oj, będzie się działo 6 grudnia
Część zmian już od 3 i 4 grudnia... W sumie to będzie dziko



Luki_SL - Sob Lis 27, 2010 8:38 am
^^Będzie będzie;) Niektórzy pomimo kampanii informacyjnej i tak nic nie będą wiedzieli, no bo po co się jakimiś zmianami przejmować...



Cuma - Sob Lis 27, 2010 9:30 am

^^A co to znowu za głupota ? Kto tam wysiada, że trzeba specjalnie przystanek uruchamiać ??
No właśnie nie wiem :/ Stania sie przestraszył dugiej tury i na szybko szuka głosów wśród emerytów



b999 - Nie Lis 28, 2010 10:33 am
Dąbrowski sąd oddalił pozew gapowicza



Michał Wroński
2010-11-28 11:15:47, aktualizacja: 2010-11-28 11:15:47

Jedziesz autobusem lub tramwajem bez biletu? Uzbrój się w cierpliwość! Jeśli złapie cię kontroler, będziesz musiał zaczekać aż wypisze ci mandat, choćbyś miał pojechać na sam koniec trasy!
Nie masz co protestować, ani zasłaniać się brakiem dokumentów! Nic nie zyskasz, a stracisz tylko więcej czasu!
Złapany bez biletu pasażer musi czekać aż kontroler wypisze mandat
Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej oddalił pozew gapowicza, który uznał, że kontroler Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP naruszył jego wolność i cześć. Dlaczego? Bo nie pozwolił mu wyjść z tramwaju na
docelowym przystanku. A że złapany bez biletu pasażer nie miał przy sobie dokumentów, więc obaj dojechali na końcowy przystanek, gdzie z dokumentami i pieniędzmi miał czekać ojciec gapowicza.
Mężczyzna czekał, ale bez pieniędzy i dokumentów syna. Wezwano więc policję, kontroler wypisał mandat, gapowicz go zapłacił, po czym zażądał od KZK GOP 9 tysięcy złotych odszkodowania za rzekomo naruszone dobra osobiste. Sąd nie podzielił jednak jego argumentacji i gapowicz będzie musiał teraz zapłacić i koszty sądowe.

Kontrolerzy odetchnęli. Gdyby sąd uznał argumenty pasażera, KZK GOP zalałaby lawina pozwów. Pretensje ze strony gapowiczów, którzy czekając na wypisanie przez "kanara" mandatu przejechali "swój" przystanek, są bowiem na porządku dziennym.

- Dlatego to dla nas tak ważne rozstrzygnięcie. Sąd podkreślił, że pasażer, wchodząc do pojazdu, akceptuje obowiązujący w nim regulamin. Ten zaś stanowi, że złapany bez biletu pasażer ma obowiązek pozostać w pojeździe tak długo, aż kontroler zakończy wypisywać mandat - podkreśla Anna Koteras, rzeczniczka KZK GOP. Jak dodaje, kontrolerzy co miesiąc wypisują ok. 18 tysięcy mandatów.

Choć wyrok sądu wzmacnia ich pozycję w razie roszczeń kolejnych gapowiczów, to nie rozstrzyga, co zrobić, gdy niesforny pasażer próbuje uciec z pojazdu. W ubiegłym roku wskutek interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich przewoźnik w Gorzowie Wielkopolskim musiał wykreślić ze swojego regulaminu zapis, który dawał kontrolerom prawo do zatrzymania uciekiniera.

http://www.dziennikzachodni.pl



mark40 - Wto Lis 30, 2010 6:55 pm


Lions's City Hybrid - ekologiczny autobus miejski w Katowicach

Niemiecka firma MAN zaprezentowała w Katowicach swój najnowszy i najbardziej nowoczesny produkt - autobus Lions's City z napędem hybrydowym.



- Jest to pierwsza prezentacja tego autobusu w Polsce, warto przypomnieć, że również w naszym kraju jest on produkowany - mówił Krzysztof Gawroński, dyrektor sprzedaży autobusów MAN w Polsce.

Nowoczesny pojazd przede wszystkim jest ekologiczny, autobus miejski z napędem hybrydowym emituje 31g/osobo-kilometr dwutlenku węgla. Dla porównania konwencjonalny miejski autobus emituje 44 takie jednostki, a samochód osobowy klasy VW Golf aż 110. Autobus jest wyposażony w 6-cio cylindrowy silnik Diesla wykonany w technologii Man PureDiesel, niewymagającej stosowania dodatków chemicznych. Główną zaletą silnika jest ograniczenie zużycia paliwa nawet o o 30% w porównaniu z analogicznymi autobusami wyposażonymi w konwencjonalne silnik Diesla.

Lions's City Hybrid przeznaczony jest do eksploatacji w ruchu miejskim, głównie ze względu na częste hamowanie i ruszanie pojazdu, dużą częstotliwość zatrzymywania się, niskie zapotrzebowanie na moc oraz wysokie wymagania gmin i miast w zakresie parametrów emisji.

A kiedy Lions's City Hybrid będzie woził pasażerów w Katowicach? Tego jeszcze nie ustalono. Wiadomo jednak, że flota PKM Katowice będzie w najbliższych latach modernizowana.

- Do 2014 roku pozbędziemy się wszystkich autobusów marki Ikarus. Będziemy kupować do tego czasu około 25 autobusów każdego roku, w tym 15 przegubowych. Wszystkie nowe autobusy będą w pełni klimatyzowane - powiedział prezes PKM Katowice, Eugeniusz Pyplacz.

Obecnie w PKM Katowice jeżdżą 254 pojazdy, większość to Jelcze i Ikarusy. W ostatnich latach przedsiębiorstwo zakupiło jednak kilkadziesiąt nowoczesnych Solarisów.







http://www.mmsilesia.pl/12667/2010/11/3 ... ory=photos



michael_siberia - Wto Lis 30, 2010 10:04 pm
http://wpk.katowice.pl/index.php?itemid=1780

I jak się Wam to podoba?



Luki_SL - Pią Gru 03, 2010 9:06 am
Źródło : http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,8759480,KZK_GOP_inwestuje_w_karte__wiec_ograniczy_komunikacje.html
KZK GOP inwestuje w kartę, więc ograniczy komunikację



W najbliższych latach o dodatkowych kursach autobusów będzie można tylko marzyć, bo KZK będzie spłacał pieniądze zainwestowane w Śląską Kartę Usług Publicznych. Czy w tej sytuacji karta jest nam potrzebna? - pytają miłośnicy komunikacji. Warto się nad tym zastanowić - pisze Tomasz Głogowski.

Przetarg na wdrożenie ŚKUP został ogłoszony. To będzie jeden z bardziej skomplikowanych i złożonych systemów elektronicznych w Polsce. Karta ma być bowiem nie tylko elektronicznym biletem, ale też nośnikiem podpisu elektronicznego i dyskietką umożliwiającą płacenie za parking, wstęp na basen i korzystanie z biblioteki. Karta ma pojawić się w użyciu w 2012 roku i wraz z nią KZK GOP zapowiada rewolucję.

Ten hurraoptymistyczny nastrój zmącili ostatnio miłośnicy komunikacji zrzeszeni wokół Wojewódzkiego Portalu Komunikacyjnego. Upoważniła ich do tego analiza prognozy finansowej KZK na lata 2011-2018. Wynika z niej, że przez najbliższych osiem lat liczba pasażerów w aglomeracji będzie systematycznie spadać o 2-3 proc. rocznie. Co najważniejsze jednak, związek przyznaje się do tego, że aby sfinansować ŚKUP, będzie musiał ograniczyć swą ofertę o 3 mln tzw. wozokilometrów.

To jasny sygnał, że KZK bardziej nastawia się na trwanie niż rozwój. - W tej sytuacji sensowniejsze byłoby inwestowanie w rozwój komunikacji, a dopiero potem w budowę karty. Po co tworzyć tak kosztowny system, który nie przyciągnie nowych pasażerów? - zastanawia się Jakub Jackiewicz, redaktor naczelny www.wpk.katowice.pl. I zapewnia, że nie jest przeciwnikiem nowinek technologicznych, ale w przypadku aglomeracji i KZK ten eksperyment jest po prostu za wczesny. Jego zdaniem lepiej skupić się na stworzeniu wspólnego biletu, systemu informacji pasażerskiej, a dopiero potem wprowadzać kartę, która będzie dopełnieniem całości.

Jestem entuzjastą ŚKUP. Uważam, że w tak dużym regionie może ona przynieść pasażerom wiele korzyści, chociażby ułatwić podróżowanie pociągami, autobusami i tramwajami. Z niektórymi argumentami miłośników komunikacji muszę się jednak zgodzić. Finansowanie karty kosztem komunikacji nie ma sensu.

System ŚKUP wydaje się zbyt skomplikowany jak na możliwości KZK GOP, a nawet całej aglomeracji. Po co wyposażać ŚKUP w możliwości karty płatniczej, skoro nawet banki nie zawsze radzą sobie z elektronicznymi transakcjami. Pokazały to ostatnio awarie w ING i mBanku. Wątpię także, by umieszczanie na karcie elektronicznego podpisu skłoniło ludzi do załatwiania urzędowych spraw za pośrednictwem internetu, skoro dziś w magistratach za pośrednictwem sieci nie można jeszcze załatwić od A do Z prawie żadnej urzędowej sprawy.

Może wystarczyłoby ograniczyć niektóre funkcje ŚKUP, by zaoszczędzić kilkanaście milionów złotych, które gminy będą musiały dołożyć do systemu. Przypomnę, że całość ma kosztować aż 120 mln zł, z czego gminy zrzeszone w KZK GOP wyłożą połowę. Część tych pieniędzy można by przeznaczyć na rozwój komunikacji, by liczba pasażerów, zamiast spadać, rosła.




masaccio - Wto Gru 07, 2010 12:24 pm

projekt Śląskiej Karty Usług Publicznych (KZK GOP) juz jakiś czas temu "zasłużył" sobie na osobny wątek na gkw24
http://forum.gkw24.pl/viewtopic.php?f=23&t=2656




masaccio - Wto Gru 07, 2010 12:26 pm

http://wpk.katowice.pl/index.php?itemid=1780

I jak się Wam to podoba?


warsztaty z pisania zapytan o dostep do informacji publicznej prowadzi 10-12.12.2010 (bezpłatnie)
Bona Fides
http://bonafides.pl/home/content/view/629/1/
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 23 z 23 • Wyszukano 4692 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.