[Katowice]Przebudowa śródm.-plac Fryderyka(Rynek)-epizod5678
Safin - Czw Lut 01, 2007 9:51 am
Kładkę bym zostawił właśnie ona jest miejska. A tramwaj po lewej stronie chciałbym żeby biegł na 1 albo drugim poziomie po budynku. Raz że bezkolizyjnie a dwa to że byłoby to w Polsce unikatowe i pewnie by zjeżdżali ludzie zobaczyć tramwaj na budynku.
Wielkomiejskie to kładki są z samego założenia tylko dla ciebe Pawle: dla mnie mogą być one albo wiejskie:
albo nijakie, a raczej odpychajace jesli idzie o całkształt otoczenia:
Ale oczywiście, jest możliwe tez ze ktoś zrobi ją naprawdę nieźle:
[...]tutaj była fota tego niżej, z ludźmi za dnia, ale zdjęcie było za duże. Pomimo zastosowania ImgShk...
Tylko po co? Skor już będziemy tak łaskawi i nie każemy ludziom wchodzić po schodach by przejść na druga stronę ulicy, to po co ta kładka? By było "miejsko"? trzeba by sworzyć cały poziom na którym mozna by żyć. Przystanek tramwaju, jakieś sklepy-ok. Ale to wszytko było by tylko z lewej, zachodniej strony Korfantego. Po prawej kladka prowadziłaby raczej do nikąd, skojarzenia mogłby być smutne
O zasłoniętej osi widokowiej nie wspominam.
salutuj - Czw Lut 01, 2007 10:57 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
SPUTNIK - Czw Lut 01, 2007 1:39 pm
Ludzie u góry, ludzie na dole, ludzie wszędzie
Takie rzeczy to tylko w Chinach
Bartek - Pon Lut 19, 2007 7:08 pm
W dzisiejszym wydaniu gazety Echo miasta jest artykul nt. makiety przebudowy śródmieścia, a także zdanie że Pan Uszok i ktoś tam jeszcze wybiera się tą makieta i planami na jakieś wielkie targi inwestycyjne w Cannes w Francji.
Niestety nie mam pojęcia gdzie zgubiłem gazetę bo bym zeskanował.
hermit - Nie Mar 04, 2007 5:19 pm
Trochępóźno ten watek odkryłem i nie ma sensu komentować wypowiedzi sprzed dwudziestu stron (nawet ich nie przeczytałem). mam wątpliwości co do jednego, nie wiem, czy była ta sprawa poruszana - chodzi o obsesyjne zapychanie każdego wolnego miejsca jakimś budynkiem na tej makiecie. Konkretnie największe wątpliwości mam co do końcówki Stawowej (tam, gdzie się styka z Mickiewicza). Dalej - czy na Placu Obrońców Katowic będzie cokolwiek mogło stanąć? Może ze szklaną podłogą z widokiem na płynącą dołem Rawę? Bardzo gęsto tego wszystkiego - przechodząc koło Superjednostki mysłałem nawet o tym mieżowcu i jakoś wydaje mi się, że tam jest trochę mało miejsca. I wreszcie - tyle powierzchni pociąga za sobą ileś tysięcy pracowników, którzy jakoś tam będą chcieli się dostać, a coś mi się wydaje, że nie będzie to ani szybki tramwaj ani szybka kolej regionalna. Czy o tym teżj akoś pomyślano?
miglanc - Nie Mar 04, 2007 5:29 pm
Zobaczymy, byly projekty pietrowych parkingow. UM pobrzakiwal cos o "powierzchnii parkingowej" wzdloz Korfantego. Jednym slowem nic nie wiadomo. SKM tramwaj to byloby optimum, ale to piesni przyszlosci.
Safin - Nie Mar 04, 2007 6:02 pm
Piętrowość parkingu to nie jest rozwiązanie dojazdu do niego.
Zresztą, jak już czesto podkreslano: "wizja Koniora" brzmi tak: wszyskto zabudować. Ciezko z tym polemizować, gdyż dopiero MPZP [który poooowstaje] dopiero bedzie jakims konkretem. Czy ktokolwiekz zaprosi do współpracy urbanistów czy inwestorów? Oby. O mieszkańcach nie wspomnę.
Tomek - Pon Mar 12, 2007 7:55 pm
I wreszcie - tyle powierzchni pociąga za sobą ileś tysięcy pracowników, którzy jakoś tam będą chcieli się dostać, a coś mi się wydaje, że nie będzie to ani szybki tramwaj ani szybka kolej regionalna. Czy o tym teżj akoś pomyślano?
Ależ oczywiście, że pomyślano - kilka dni temu ogłoszono plan zwężenia Sokolskiej; jeden pas ruchu zamiast dwóch ma zniechęcić do wjazdu samochodem w centrum Katowic.
Oczami wyobraźni już widzę przyszłych Top Managerów w garniakach za 3000 stojących na Zawodziu i czekających na tramwaj.
Tomek - Pon Mar 12, 2007 8:07 pm
Bardzo gęsto tego wszystkiego - przechodząc koło Superjednostki mysłałem nawet o tym mieżowcu i jakoś wydaje mi się, że tam jest trochę mało miejsca.
Pracuje w tej okolicy i codziennie od kilku miesięcy próbuje sobie wyobrazić jak to dogęszczenie ma wyglądać (biorąc pod uwagę, że Korfantego ma być przejezdna) i za cholere sobie wyobrazić tego nie mogę. Ale ja to podobno głupi jestem...
absinth - Pon Mar 12, 2007 10:41 pm
Ależ oczywiście, że pomyślano - kilka dni temu ogłoszono plan zwężenia Sokolskiej; jeden pas ruchu zamiast dwóch ma zniechęcić do wjazdu samochodem w centrum Katowic.
Oczami wyobraźni już widzę przyszłych Top Managerów w garniakach za 3000 stojących na Zawodziu i czekających na tramwaj.
w Amstedamie to nie jest problem...
powiem tak
dla mnie jazda komunikacja miejska raczej nie stanowila by problemu w garniaku za 3000 pod warunkiem ze komunikacja jest punktualna sprawna i czysta
poki co szybciej jak sadze bede mial taki ancug niz komunikacja spelni te 3 warunki
MarcoPolo - Pon Mar 12, 2007 10:47 pm
W komunikacji to na razie mozna po ryju dostac.
salutuj - Pon Mar 12, 2007 11:43 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
d-8 - Wto Mar 13, 2007 6:59 am
W komunikacji to na razie mozna po ryju dostac.
jakies doswiadczenia ? Ty dajesz czy dostajesz ?
Tomek - Wto Mar 13, 2007 7:40 am
W miejscu dawnej kopalni Katowice ma stanąć gmach Muzeum Śląskiego, zabytkowe budynki zostaną wyremontowane. - Zróbmy tu dzielnicę do spędzania wolnego czasu. Postawmy na galerie, sklepy i dyskoteki. Nie myślmy tylko o przebudowie rynku - apeluje Krzysztof Mikuła, poseł z Katowic.
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3982739.html
interesujące...
absinth - Pon Mar 19, 2007 11:39 pm
wrzucam nowe rendery z folderu z Cannes
salutuj - Pon Mar 19, 2007 11:48 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Wto Mar 20, 2007 12:04 am
Salutuj, najbardziej cieszy cie "Most milenijny" czy Opera, a mzoe planowana wideoteka?
salutuj - Wto Mar 20, 2007 12:30 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Mies - Wto Mar 20, 2007 8:40 am
Wygląda to nieźle. Jak każdy nocny render
jacek_t83 - Wto Mar 20, 2007 9:09 am
takie cos to rozumie czyms takim to warto sie chwalic zaraz to zapodam na scc international
MarcoPolo - Wto Mar 20, 2007 11:46 am
I nawet rotunda jest, supcio!
d-8 - Wto Mar 20, 2007 2:16 pm
no trzeba powiedziec, ze te rendery calkiem ok sie prezentuja i robia 'dobre wrazenie'
MarcoPolo - Śro Mar 21, 2007 10:22 pm
Petrodolary odmienią Katowice
Tomasz Malkowski
2007-03-21, ostatnia aktualizacja 2007-03-21 23:00
Katowice to najbardziej atrakcyjne miejsce dla firm zagranicznych, które rozważają przeniesienie swojej działalności do Polski - uważa brytyjska firma konsultingowa. Przebudową centrum zainteresowanych jest sto firm, w tym nawet z Bliskiego Wschodu, a także gwiazda architektury Daniel Libeskind!
Katowice po raz pierwszy pojawiły się na największych na świecie targach nieruchomości w Cannes, które odbyły w połowie marca. Za samo wejście na imprezę trzeba zapłacić 1,5 tys. euro, więc przyciąga ona tylko największych graczy na rynku nieruchomości. W tym roku swoje olbrzymie stoiska miały Londyn, Paryż, Amsterdam czy nowe miejsca przeżywające boom inwestycyjny - jak Dubaj, Petersburg.
- Katowickie stoisko budziło ogromne zainteresowanie, byliśmy jedynym miastem z Górnego Śląska i jedynym polskim, które przygotowało kompleksową ofertę. Warszawa czy Wrocław oferowały pojedyncze działki, my przedstawiliśmy olbrzymi teren w centrum miasta - zachwala Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu.
Stolica regionu reklamowała się hasłem: "Katowice The City". Duża makieta miasta oraz multimedialne projekcje przedstawiały projekt przebudowy centrum autorstwa Tomasza Koniora, zwycięzcy ubiegłorocznego konkursu architektonicznego na zagospodarowanie terenów między Spodkiem a rynkiem. W folderach skalę przebudowy śródmieścia porównywano do berlińskiego Potsdamer Platz. - Projekt przebudowy zebrał bardzo dobre oceny zarówno od wielkich inwestorów, jak i osób zajmujących się rekonstrukcją miast. Najbardziej znaczące firmy wykazały zainteresowanie Katowicami. Okazało się też, że miasto jest rozpoznawalne w Europie, nie musieliśmy tłumaczyć, gdzie jest położone - mówi Konior. Wraz z prezydentem Piotrem Uszokiem na miejscu udzielał wszelkich wyjaśnień deweloperom i inwestorom. W ciągu czterech dni ponad sto firm nawiązało kontakt z Katowicami.
Udział Katowic w targach pozytywnie ocenia Marek Wollnik, prezes firmy Metropolis Nieruchomości Komercyjne, który był również w Cannes. - Inwestorom najbardziej odpowiadał rozmach projektu przebudowy Katowic, bo część firm zainteresowana była głównie budową całych dzielnic. Miasto ma dla nich działki zarówno pod budowę biur, apartamentów, jak i obiektów handlowych - mówi Wollnik.
Na jednym z paneli dyskusyjnych w czasie targów Douglas Clark, dyrektor brytyjskiej firmy konsultingowej Tenon Techlocate, uznał Katowice za najbardziej atrakcyjną lokalizację dla firm zagranicznych, które rozważają przeniesienie swojej działalności do Polski. Natomiast raport Ernst&Young określił Polskę jako najbardziej atrakcyjny rynek nieruchomości w Europie, zaraz po Niemczech.
Wollnik dodaje, że zaskoczyło go zainteresowanie Katowicami naszych południowych sąsiadów. - Bardzo silne firmy z Czech, ze Słowacji i z Węgier chcą u nas inwestować. Zdominowały już tamtejsze niewielkie rynki, teraz szukają możliwości ekspansji w Polsce.
Z prezydentem Uszokiem rozmawiali liczni potentaci z Bliskiego Wschodu, firmy deweloperskie: m.in. Apsys, która zrealizowała Manufakturę w Łodzi, Frankonia czy Multi Development, stoisko odwiedzały firmy doradcze, jak INVI, która bierze udział w budowie Miasteczka Wilanów, oraz instytucje finansowe. Także architekt Daniel Libeskind, który na targach promował swoje nowe projekty, wyraził zainteresowanie stolicą Górnego Śląska.
Nazzy - Śro Mar 21, 2007 10:45 pm
Brzmi ciekawie. Choć brzmi też jak nakręcanie przez GW. Libeskind mówiący "great. i like it" to jeszcze nie zainteresowanie, ale dla gazety już tak. Choć przyznam, że dostanie połowy centrum do przebudowy praktycznie dowolnej jest lepsze niż kupowanie po działce w 30 miastach.. Z drugiej strony nie mogli tam jechać z pustym placem i brakiem wizji.. Na zasadzie - macie 60 pustych działek, zróbcie coś ładnego... Bo nikt by nie zwrócił wtedy uwagi na Katowice. A tak jest nadzieja, że coś może ruszy... A może nawet z grubej rury.
Sam fakt Katowic na tych targach, sam w sobie jest pozytywny, bo jakoś tam zawsze nakręca nam PR.
absinth - Śro Mar 21, 2007 10:51 pm
ja uwazam, ze nawet jesli Wyborcza to wyolbrzymia to dobrze
Wroclaw tez tak na prawde jest przereklamowany, ale na tym swoim wizerunku (ktory jest troche nadmuchany) jedzie do przodu
przy bialym wywiadze takie artykuly jak ten z pewnoscia bierze sie pod uwage
babaloo - Śro Mar 21, 2007 10:55 pm
Liebeskind wiedział gdzie są Katowice bo wysłaliśmy do niego list w sprawie muzeum
Bartek - Śro Mar 21, 2007 11:08 pm
O co chodzi z tymi petrodolarami ? Wiem ze koncerny paliwowe chca budowac u nas swoje zaklady produkcyjne ze wzgledu na UE i cala przerobke wegla, ale petrodolary? hmm.
Nazzy - Czw Mar 22, 2007 8:01 am
Pewnie o to, że cały Bliski Wschód swoje majątki zawdzięcza petrodolarom... np. Dubaj, który wiadomo jak wygląda.. A tą wcale nie małą kasę wydają coraz szybciej nie w rozwój paliwowy, a w finansowy i hotelarski - pewnie dlatego, że ropa się skończy, a z czegoś żyć będą musieli, to pobudują na świecie wieżowców, i kasa się znajdzie:) tak to kiedyś tłumaczono na SSC.
rasgar - Czw Mar 22, 2007 9:14 am
Bo arabowie głupi nie są (przynajmniej niektórzy) - źródełko im wysycha
Bardzo dobrze że byliśmy tam i wygląda na to że wyjątkowo nawet przygotowani jacyś...
Takie wyjazdy ZAWSZE procentują (wcześniej lub później) - biznesu nie robi się w biurach, tylko na towarzyskich spotkaniach podczas wystaw i na polach golfowych - może powoli to zaczyna i do naszych urzędników docierać.
Też uważam że dobry PR jest zawsze z cenie.
Mam nadzieje że UM nie spocznie na laurach i nie oleje działalności promocyjnej do końca kadencji "no bo przecież byliśmy w Cannes"
MarcoPolo - Czw Mar 22, 2007 9:32 am
Bo arabowie głupi nie są (przynajmniej niektórzy) - źródełko im wysycha
Bardzo dobrze że byliśmy tam i wygląda na to że wyjątkowo nawet przygotowani jacyś...
Takie wyjazdy ZAWSZE procentują (wcześniej lub później) - biznesu nie robi się w biurach, tylko na towarzyskich spotkaniach podczas wystaw i na polach golfowych - może powoli to zaczyna i do naszych urzędników docierać.
Też uważam że dobry PR jest zawsze z cenie.
Mam nadzieje że UM nie spocznie na laurach i nie oleje działalności promocyjnej do końca kadencji "no bo przecież byliśmy w Cannes"
Hehehe swiete slowa!
Mies - Czw Mar 22, 2007 9:59 am
Przyznam że jestem pod wrażeniem (pozytywnym!) tego jak Katowice są promowane na tych targach. Wiem że działalniość UM spotyka się na forum z krytyką, ale to co sie dzieje ostatnio w mieście (np. z opowieści kolegów z katowickich kancelarii o nieustannym napływie kapitału) z dystansu naprawdę robi wrażenie - a wcale tak być nie musiało czego przykładów daleko szukać nie musimy.
jacek_t83 - Czw Mar 22, 2007 10:29 am
"Katowice The City" nawet mi sie podoba
moze by tak zrobic jakis bannerek z tych wizualizacji i zapodac na ssc ??
Iluminator - Czw Mar 22, 2007 12:06 pm
Świetne wiadomości
Mam nadzieję, że za jakiś czas przełoży się to na ilość ciekawych inwestycji w centrum Katowic.
Ostatnio słyszałem, że jeden z szejków kupił sobie kamienicę stojącą przy wrocławskim rynku za 38 milionów. Może zainteresują się teraz również naszym miastem.
d-8 - Czw Mar 22, 2007 2:01 pm
Przyznam że jestem pod wrażeniem (pozytywnym!) tego jak Katowice są promowane na tych targach. Wiem że działalniość UM spotyka się na forum z krytyką, ale to co sie dzieje ostatnio w mieście (np. z opowieści kolegów z katowickich kancelarii o nieustannym napływie kapitału) z dystansu naprawdę robi wrażenie - a wcale tak być nie musiało czego przykładów daleko szukać nie musimy.
ja tez czuje mile zaskoczenie.
co prawda jedna jaskolka wiosny nie czyni, ale mam nadzieje, ze w kwestii dzialan promocyjnych um w koncu sie cos rozrusza.
na standardy wroclawskie nie licze ale zawsze moze byc lepiej niz jest teraz
Bartek - Czw Mar 22, 2007 5:58 pm
Na głównej stronie GW (gazeta.pl) jest informacja "Sto firm chce przebudowywać Katowice" i link do artykułu http://dom.gazeta.pl/nieruchomosci/1,73497,4004936.html
Tomek - Czw Mar 22, 2007 6:14 pm
Na głównej stronie GW (gazeta.pl) jest informacja "Sto firm chce przebudowywać Katowice" i link do artykułu http://dom.gazeta.pl/nieruchomosci/1,73497,4004936.html
Wcześniej było o petrodolarach; przeginają z tymi tytułami - śmieszne to trochę
_PM_ - Czw Mar 22, 2007 6:32 pm
...ale lepiej brzmi to "sto firm..." niż o tych petrodolarach ...no i w ciągu kilku dni kolejny raz Katowice na stronie głównej...tylko się cieszyć...i oby coś z tego wynikło...
Kris - Czw Mar 22, 2007 9:18 pm
Świetne info!
Jeśli chociaż w tylko w połowie, to co pisze GW się sprawdzi to jestem zadowolony i spokojny
salutuj - Czw Mar 22, 2007 11:32 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Pią Mar 23, 2007 3:29 pm
a ponoc te informacje z artykulu wcale nie sa tak naciagane jak by sie na pierwszy rzut oka wydawalo
salutuj - Pią Mar 23, 2007 5:20 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Kris - Sob Mar 31, 2007 4:17 pm
Makieta przebudowy śródmieścia Katowic (Kopuła Sztuki Rondo)
Jastrząb - Sob Mar 31, 2007 9:05 pm
Musiałbym te makiety obadać, ale tak patrząc na te zdjęcia to byłbym nawet skłonny przychylić się do koncepcji przebudowy centrum Tomasza Koniora. Dodam, że do tej pory mnie ona wogóle nie rajcowała. Szczególnie dobry ten wysoki budynek w miejscu obecnego pałacu ślubów
absinth - Wto Kwi 03, 2007 7:51 am
Miasto z przyszłością
03.04.1997
Jeżeli ambitne plany władz miejskich zostaną zrealizowane, to w ciągu kilku najbliższych lat w centrum Katowic odnowione zostanie niemal wszystko
Katowice mają ambicję stać się dominującym miastem metropolii Śląsk. Uruchamiają całą masę projektów, które uczynić mają z niego miasto o europejskim znaczeniu i infrastrukturze. Jeżeli wszystkie planowane projekty zostaną zrealizowane, to w ciągu kilku najbliższych lat centrum miasta zostanie w całości przebudowane i odnowione. Już teraz wkłada się dużo energii w PR, który przyciągnąć ma do Katowic nowych inwestorów.[/b]
Cannes, Paryż, Katowice
Katowice wzięły udział w marcowych targach nieruchomości w Cannes. Swoje duże stoiska miały na nich między innymi takie miasta jak Londyn, Paryż, Dubaj i Peteresburg Katowice zaprezentowały projekt przebudowy centrum Katowic od Spodka do rynku. Była to jedyna, tak kompleksowa propozycja na targach z Polski. Inne miasta (jak Warszawa i Wrocław) oferowały pojedyncze działki. Katowice szukają inwestora, który przebuduje całość środka miasta. Hasłem reklamowym ekspozycji było "Katowice The City". Oferta została bardzo pozytywnie oceniona przez potencjalnych inwestorów. Zainteresowanie projektem na targach wyraziło ponad 100 firm. Wśród nich znajdowali się kontrahenci z Bliskiego Wschodu, a także słynny architekt Daniel Libeskind. Także przedstawiciele firm deweloperskich, takich jak Apsys (Manufaktura w Łodzi) i INVI (Miasteczko Wilanów w Warszawie) rozmawiali o projekcie z prezydentem Piotrem Uszokiem.
Metropolia Śląsk
Bardzo ważnym elementem, który ma z Katowic i całego regionu uczynić prawdziwą ekonomiczną siłę, która będzie w stanie pozyskiwać duże fundusze europejskie jest projekt metropolii Śląsk. Połączy on w jeden wspólny organizm kilkanaście dużych miast ze Śląska i Zagłębia. Choć przyszła metropolia nie ma jeszcze nazwy (rozważane są propozycje: Silesia, Katowice, Aglomeracja Śląska i Śląsko-Zagłębiowska), ogłoszono już konkurs na jej logo. Sponsorem konkursu jest: Metropolis Nieruchomości Komercyjne, a jego organizatorem Gazeta Wyborcza. Być może dzięki niemu powstanie znak graficzny, tak samo rozpoznawalny jak słynne nowojorskie jabłko?
Spodek, stadion śląski
Oprócz tego w tym roku, od remontu schodów wejściowych i modernizacji zewnętrznych galerii rozpocząć się ma remont Spodka. Największym problemem, który trzeba będzie w trakcie prac rozwiązać, to remont kopuły, znanego w całym kraju "talerza". Zawiera on w sobie azbest. Podstawowa kwestią jest więc to, czy dach hali zostanie tylko odnowiony, i pomalowany, tak by nie emitował szkodliwej substancji, czy tez w całości zdemontowany. Tym bardziej, że do 2032 roku w całej Europie ten materiał ma zostać w całości wyeliminowany z terenów mieszkalnych. Z miejskiej kasy i środków europejskich przeznaczono na remont Spodka w tym roku ten cel 20 mln zł. By jednak Katowice mogły stać się ważnym dla środkowej Europy miastem, jest jeszcze wiele do zrobienia.
Ważny do przeprowadzenia jest remont stadionu śląskiego. Od kilku już lat trwają w Polsce rozmowy związane z budowa piłkarskiego stadionu narodowego. Mieszkańcy Śląska chcieliby oczywiście, by takim stadionem był stadion śląski. Tymczasem w tym roku miasto nie uzyskało dofinansowania z funduszy europejskich na wart blisko 200 mln zł projekt zadaszenia widowni i modernizacji infrastruktury technicznej obiektu. W tym roku ze środków województwa śląskiego na przebudowę wieży dyspozytorskiej przeznaczono 90 mln zł, a na remont zadaszenia 12 mln zł. Są to zbyt skromne środki, by Katowice konkurować miały z otwartym w ubiegłym roku stadionem Kolportera w Kielcach.
Na kapitalny remont czeka także dworzec PKP. W tej chwili nie jest on najlepsza wizytówka miasta. Kto zwycięży? Nie tylko Katowice chcą wieść prym w regionie. Także takie miasta jak Sosnowiec i Gliwice zgłaszają swój akces w tym względzie. Ścieranie się różnych ambicji zobaczyć można na przykładzie inwestowania w hale wystawiennicze w Katowicach i Sosnowcu. Przed zawaleniem się hali MTK Katowice były drugim (po Poznaniu) miastem wystawienniczym w Polsce. Od roku, w okrojonej ilości, targi odbywają się w Spodku. MTK planuje budowanie nowej hali, dzięki czemu znów stać się powinna wiodąca firma na rynku. Coraz jednak silniejszą konkurencję w tym względzie stanowi Sosnowiec. Od 2006 roku wchodząca w skład Kolportera spółka EXPO-Silesia organizuje tam imprezy wystawiennicze. Buduje ona w Sosnowcu centrum targowo-wystawiennicze, o łącznej powierzchni 35 tys. m kw. Wartość inwestycji szacowana jest na 100 mln zł. Centrum otwarte zostanie we wrześniu. Wtedy też odbywać się będą targi górnicze. I to zarówno tradycyjnie w Katowicach, organizowane przes MTK w Spodku, jak i konkurencyjne, w Sosnowcu. które z tych miast zwycięży w tej rywalizacji? By Katowice stały się centrum regionu i dynamicznym, znanym w Europie miastem, potrzebnych jest wiele inwestycji. Na targach w Cannes zrobiono z pewnością pierwszy, właściwy krok w tym kierunku.
Adam Sieroń adam.sieron@biznespolska.pl
gladiator79 - Wto Kwi 03, 2007 1:30 pm
Wszystko co pisza cieszy, szkoda tylko że jak do tej pory nic się nie robi. Media, jak i nasz kochany prezydent wiele obiecują i nic z tego nie ma. Ktoś może coś wie jak daleko posunięty jest nowy przetarg na przebudowę kanalizacji w Śródmieściu?
Safin - Wto Kwi 03, 2007 2:53 pm
Takie pytanie otwarte: sadzicie ze przyziemia tych budynków które maja powstac na korfantego beda pełne cieakwych sklepów? Ze to wszytko przyciagnie setki ludzi, zrobi swoisty deptak handlowy?
jacek_t83 - Wto Kwi 03, 2007 2:59 pm
mysle, ze tak. kiedys w koncu w SCC skonczy sie powierzchnia handlowa
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 2:59 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Wto Kwi 03, 2007 3:19 pm
Widze 3 problemy [konfrontacja z SCC] (ale nie przesadzam)
1.Właśnie darmowe parkingi. By było ich dość i by były darmowe. Chyba musiałoby je zbudowac miasto
2. Dojazd. Kwestie tego czy sie zatka czy nie próbowaliśmy obgadać, ale nie wyszło
3. Cena wynajmu powierzchni. Dla mnie wielka niewiadoma. Oczywiste jes to ze większość budowli to mają być biura klasy A -bardzo drogie. Czy bardzie się bedzie opłacało inwestorowi zrobic fajne przyziemie dla sklepów czy dac większosc na biura a zostawic tylko namistke [jak w chorzowskiej50] to juz przyszlosc okaze.
aha, no i jeszcze; chyba nikt tam nie chce miec centrum atrakcyjngeo tylko dla lokalnych-pieszych...? rozumiem ze przewidywane Corso ma byc czyms co "łaczy i integruje", "miejscem spotkań" czyli ze np takie buraczki jak ja, lud Witosa, tez bedzie wolał tam przyjechac nie do SCC.
Tomek - Wto Kwi 03, 2007 3:24 pm
Takie pytanie otwarte: sadzicie ze przyziemia tych budynków które maja powstac na korfantego beda pełne cieakwych sklepów? Ze to wszytko przyciagnie setki ludzi, zrobi swoisty deptak handlowy?
Niedawno pisałem o tym na forum GW. Biurowce, które tam powstaną będą miały galerie a'la Altus głównie ze wzgędu na wysoki czynsz. A w Altusie nie ma niestety nic co by przyciągało tam statystycznego Kowalskiego; tam są bardziej punkty dla osób, które tam pracują i tak samo może być (a raczejbędzie bo projekt Koniora już chyba, nagle przestał być tylko projektem i został oficjalnym planem zabudowy).
Tak więc argument, że zagęszczenie tam powierzchni spowoduje przyciągnięcie ludzi, którzy teraz podobno są przytłoczeni przez otwartą przestrzeń (uwielbiam ten argument za jego idiotyzm ) uważam za chybiony. Nie będzie tam niczego co ożywiło by ten fragment miasta wieczorami i w weekendy
MarcoPolo - Wto Kwi 03, 2007 3:33 pm
Tez uwielbiam argument. Ostatnio czekajac na trawmwaj nr 16 patrzylem na przystanku w 4 swiata strony i najwiekszy tlum ciagnal chodnikiem Al Korfantego do Delikatesow, na Warszawskiej kiepsko, reszta tez kiepsko.
Oczywiscie to nic nie znaczy, oprocz tego ze ludzie musza na Korfantego musza przezyc chwile agorofobiczne przed wejsciem do autobusu do Tychow. W katowicach jest tlum tam gdzie jest cel dla pieszych- dworzec, przystanek itp. Katowice to wezel przesiadkowy przede wszystkim. GOP ma taka strukture komunikacyjna ze zeby sie dostac z jednej strony aglomeracji na druga trzeba przejechac przez centrum katowic, gdzie najczesciej trzeba sie przesiasc.
absinth - Wto Kwi 03, 2007 3:57 pm
Widze 3 problemy [konfrontacja z SCC] (ale nie przesadzam)
1.Właśnie darmowe parkingi. By było ich dość i by były darmowe. Chyba musiałoby je zbudowac miasto
2. Dojazd. Kwestie tego czy sie zatka czy nie próbowaliśmy obgadać, ale nie wyszło
3. Cena wynajmu powierzchni. Dla mnie wielka niewiadoma. Oczywiste jes to ze większość budowli to mają być biura klasy A -bardzo drogie. Czy bardzie się bedzie opłacało inwestorowi zrobic fajne przyziemie dla sklepów czy dac większosc na biura a zostawic tylko namistke [jak w chorzowskiej50] to juz przyszlosc okaze.
aha, no i jeszcze; chyba nikt tam nie chce miec centrum atrakcyjngeo tylko dla lokalnych-pieszych...? rozumiem ze przewidywane Corso ma byc czyms co "łaczy i integruje", "miejscem spotkań" czyli ze np takie buraczki jak ja, lud Witosa, tez bedzie wolał tam przyjechac nie do SCC.
ad 1
najlepsze oczywiscie by byly parkingi darmowe, choc np w Starym Browarze jest platny a praktycznie caly full
ad3
mysle, ze inwestorowi bedzie sie oplacalo zrobic przyziemia dla sklepow. To jest po prostu naturalne
na dole handel i uslugi a u gory biura
wklejalem juz to milion razy ale wkleje jeszcze raz tym bardziej ze ten przyklad jest o tyle adekwatny ze dotyczy rewitalizacji porego fragmentu dzielnicy (smichov) niegdys robotniczej
obecnie dzieki budowie nowych obiektow (biura, hotele, sklepy etc) dzielnica odzyla
Safin - Wto Kwi 03, 2007 4:09 pm
Dokładnie. Za to SCC tętni spokojnym życiem. Kwestią otwartą zostaje to czy wolimy "Altusowe przyziemia" czy "SCC szał" Pierwsze jest drogie i szybko sie zamyka a potem cisza, drugie jest tańsze, głośniejsze ale na niższym poziomie.
stawiam tez takie pytanie: co sie bardziej bedzie opłacało inwestorowi: budowac centra handlowe czy biurowce Odpowiedz jest banalna-wystarczy zobaczyc cego nam brakuje. Walka z SCC, Rava Park, 3S byłaby ciężka dla kazdego. Biurowce to pewny zysk.
Wiec jak, bedzie tłoczny "Salon miasta" czy nie bedzie?
absinth - Wto Kwi 03, 2007 4:17 pm
bedzie
Safin - Wto Kwi 03, 2007 4:19 pm
Zbyt lakonicznie
Daj przynajmnije 5 argumentów, które moglibyśmy ztorpedować
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 4:29 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 4:31 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 4:34 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Tomek - Wto Kwi 03, 2007 4:37 pm
Nie będzie
Tak jak napisałem wcześniej powierzchnia w tych budynkach będzie droga, zbyt droga jak dla sklepów dla statystycznego Kowalskiego. Znajdą się tam eleganckie butiki, jakiś sklep z drogą elektroniką a'la Bang&Olufsen itp...; sklepy dla wąskiej grupy ludzi, inny będą mieli nie po drodze
Inwestor będzie musiał sporo zapłacić za te tereny (słyszałem ploty, że między innymi wizja pieniędzy za te tereny sprawia, że miasto tak polubiło ten projekt) a i sam budynek będzie kosztował kupe kasy. Dlatego też koszt metra w tym budynku będzie zbyt wysoki dla sklepów w stylu "Nike" czy "Reporter"
To co pokazuje na zdjęciach absinth to fajnie wygląda ale to są budnki zrewitalizowane a nie budowane od zera z koniecznością wykupów gruntów.
Ja uważam, że Korfantego potrzebuje modyfikacji ale nie rewolucji. Zacząłbym od "wysadzenia w powietrze" USC (tez o tym pisałem na gazeta.pl) i postawienie tak jakiegoś ciekawego budynku o wielkości np Skarbka (może wyższego o dwie kondygnacje) gdzie byłoby miejsce na przykład na: parter - kawiarenka a'la Starbucks, z dwa fast foody, z dwie tanie lunch'ownie (gdzie można coś zjeść w 15 minut za 10-12 zł) i jakaś ciekawa restauracja, pierwsze piętro - Empik, jakiś większy sportowy, piętro drugie i trzecie - modne sklepy odzieżowe i obuwnicze (dla ludzi 15-35 lat) ostatnie piętro - klub fitness (ostatnio wszystkie w Katowicach przeżywają oblężenie) jakiś salon fryzjerski, solarium.
Jestem przekonany, że postawienie takiego obiektu spowoduje ruch w tamtym kierunku i w późnych godzinach wieczornych i w weekendy.
Ludzie nie dlatego nie chodzą Korfantego bo boją się jej otwartej przestrzeni tylko dlatego, że na chwilę obecną nie mają dokąd tamtędy chodzić.
ufff ale się naprodukowałem [/url]
absinth - Wto Kwi 03, 2007 4:45 pm
Nie będzie
Tak jak napisałem wcześniej powierzchnia w tych budynkach będzie droga, zbyt droga jak dla sklepów dla statystycznego Kowalskiego. Znajdą się tam eleganckie butiki, jakiś sklep z drogą elektroniką a'la Bang&Olufsen itp...; sklepy dla wąskiej grupy ludzi, inny będą mieli nie po drodze
Inwestor będzie musiał sporo zapłacić za te tereny (słyszałem ploty, że między innymi wizja pieniędzy za te tereny sprawia, że miasto tak polubiło ten projekt) a i sam budynek będzie kosztował kupe kasy. Dlatego też koszt metra w tym budynku będzie zbyt wysoki dla sklepów w stylu "Nike" czy "Reporter"
Nike raczej bedzie stac na sklep w takiej lokalizacji
na tej fotce ktora wkleilem byl m.in sklep Nike w przyziemiu
w Warszawie na scianie wschodniej sa takie sklepy jak H&M, Zara, Esprit, Reserved, Galeria Centrum i takie wlasnie sklepy bym tu widzial plus pare z wyzszej polki i pare z nizszej
fajnie jakby byl tez taki Peek & Cloppenburg
To co pokazuje na zdjęciach absinth to fajnie wygląda ale to są budnki zrewitalizowane a nie budowane od zera z koniecznością wykupów gruntów.
to co pokazuje absinth na zdjeciach to sa budynki wybudowane od zera z koniecznoscia wykupu gruntow i wyburzen w niektorych przypadkach
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 4:45 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
MarcoPolo - Wto Kwi 03, 2007 4:45 pm
Samochody pod ziemie.
Tomek - Wto Kwi 03, 2007 4:47 pm
to co pokazuje absinth na zdjeciach to sa budynki wybudowane od zera z koniecznoscia wykupu gruntow i wyburzen w niektorych przypadkach
aaa sorry, myślałem, że to jakieś odnowione budynki sprzed 30-40 lat....
Safin - Wto Kwi 03, 2007 4:48 pm
przez "niższy poziom" rozumiem grupę gimnazjalistów, którzy sie pałętają, matkę która prowadzi wózek pełen warzyw i jej dzieci, starszego pana, ktory sobie od tak odpoczywa i stoi. Czyli to co można zobaczyc w SCC, a w Altusie już nie. Porównywalem dokladnie te dwa obiekty. Szczególnie celujac w życie nocne. Altus go jakoś specjalnie nie wzbogaca, fun city juz jako tako
Z tym ze nowe centrum bedzie w środku miasta, i dzieki temu bedzie tam wiecej ludzi zgadzam sie w zupelnosci. Do SCC trzeba przyjechac, puki nie powstana Debowe Tarasy to nie maja co liczyc na "lokalnych" choc po prawdzie to troche debu tam chodzi. Jednak tutaj powstaje zasadnicza kwestia. Czy "lokalnym"/ludziom ktorzy sie akurat znajdua w centrum miasta Katowice, bedzie sie chcailo/oplacalo isc do tego Corso? To zalezy. Sam fakt bliskiego ulokowania dworców jakos mnie nie przekonuje. juz bardziej wiazałby to z tresia tych budynków. Jesli beda tam ciekawe sklepy, dobre restauracje, tanie restauracje, tanie sklepy[takie społeczeństwo-nie za bogate ciagle + okoliczni studenci] to ludzi bedzie duzo bankowo.
Co sie bedzie bardziej opłacało inwestorowi, tego nie wiem. Nie podziealm jednak powszechego optymizmu, ze cokowleik tam powstanie, to bedzie super klimat mega cool.
Jesli bedzie drogo, to moze byc takie pasaż monopol bis, tylko zduzo wiekszy. okej, jesli miałby to byc centrum spledoru dla 2m aglomeracji, to rozumiem, działało by. Ale narazie to byłaby tylko utopijna wizja, bez grupy docelowej. Albo rybki, albo akwarium
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 4:54 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
d-8 - Wto Kwi 03, 2007 6:28 pm
nie rozumiem jednego - dlaczego z gory zakladacie ze w tych budynkach nowych na korfantego powstana tylko takie galerie jak w Altusie ?
nie zgadzam sie z tym stwierdzeniem w calej ciaglosci
takie sklepy jak Zara, Esprit czy H&M ( czy powoli takze 'reserved' albo 'house' ) stac na to, zeby przy glownych deptakach handlowych i reprezentacyjnych ulicach w wielu miastach na swiecie ( i w PL ) utrzymac spokojnie swoje sklepy!
a zakladajac jeszcze ze przecietny pracownik takiego biurowca jednak 1000 pln na reke zarabial nie bedzie to.... ( mozna sobie dospiewac latwo )
dlatego uwazam, ze spokojnie takie 'popularne' sieci moga miec i zapewne beda mialy swoje miejscowki wlasnie tam - w tych pasazach handlowych tych wlasnie budynkow.
poza tym nie zakladacie tez tego, ze wielosc i skala tego wszystkiego moze w efekcie prowadzic do tego ze w jednym z tych budynkow bedzie obiekt o charakterze wroclawskiej 'galerii dominikanskiej' czy bielskiej 'sfery' to jest jak najbardziej realne a nawet prawdopodobne !!! a taki juz sam jeden obiekt na 1000 % sciagnie mnostwo ludzi w to miejsce! i w takim chociazby obiekcie handlowym bedzie stac na zakupy kazdego przecietnego konsumenta
a jeszcze oprocz tego mysle, ze takie galerie jak Altus tez beda potrzebne i tez tam powstana co nie oznacza ze taki poziom sklepow zdominuje cala ta handlowa czesc alei.
systematycznie wzrasta liczba ludzi bardzo zamoznych gotowych wydac mase kasy -takie sklepy po prostu tez beda potrzebne. wole zeby Ci ludzie kupowali zegarki za 40 tys pln w kato a nie w berlinie czy mediolanie !
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 7:34 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Śro Kwi 04, 2007 6:47 am
ja tez sie zgadzam z Dominikiem i Pawlem
wielkie sieci sklepow z levelu "dla kazdego" jak np Zara spokojnie bedzie stac na to zeby w takim miejscu wynajac sporo powierchni handlowej
nawet takie marki ktore funkcjonuja w powszechnwej swiadomosci jako te tansze np CCC tez spokojnie bedzie na to stac.
macu - Śro Kwi 04, 2007 7:40 am
Spór o to czy będą tam sklepy zbyt drogie dla ludzi i czy firmy będzie stać na tamtą lokalizacje uważam za grubo przedwczesny. Tam sklepy powstaną za tyle lat, że nasze społeczeństwo na tyle się wzbogaci, że nie będzie to już stanowiło problemu:-) Nawet biorąc pod uwagę hamulcowych wśród rządzących.
Urząd zaczyna myśleć o tym rejonie:
Oferta pracy 1
Oferta pracy 2
A teraz módlmy się o to by byli to rzeczywiście fachowcy i pasjonaci.
koniaq - Śro Kwi 04, 2007 9:51 am
Efekt nowosci spowoduje, ze wiele firm bedzie chcialo miec tam swoje sklepy, tak samo jak chca miec swoje sklepy w nowych centrach handlowych. Poza tym gdyby miasto prowadzilo polityke niewydawania pozwolen na budowy nowych centrów handlowych to wzrastajaca sila nabywcza mieszkancow Katowic sama spowoduje, ze takei sklepy gdzies powstana. Po prostu trzeba to miejsce wypromowac i jak narazie miasto swietnei to robi.
mark40 - Śro Kwi 04, 2007 1:15 pm
A ja mam pytanie dot. ul. 3 Maja. Ta ulica przeciez aż sie prosi zeby zrobić z niej deptak, to na niej znajduja się markowe sklepy i na niej najbardziej koncentruje sie życie handlowe. Jednak w ogłoszonych konkursach (rynek, al. Korfantego, Dworcowa i przylegające ulice) nie ma o niej ani słowa. Czyżby o niej zapomniano. Przecież nie można jej tak zostawić. Rynek, plac Szewczyka będą przebudowane a ulica łacząca te place
rasgar - Śro Kwi 04, 2007 1:34 pm
3 Maja najlepiej wyglądała na pocztówkach z Kattowitz...
koniaq - Śro Kwi 04, 2007 2:50 pm
^^ no dokladnie, o 3 Maja i Warszawskiej totalnie zapomniano, zreszta o Stawowej, Chopina i Mickiewicza też. Szkoda, bo to najbardziej wielkomiejskie i reprezentacyjne ulice w Kato, no i patrzac na nie przyjezdzajacy ocenia miasto, bo nikomu nie chce sie chodzic po pd srodmiesciu.
brysiu - Śro Kwi 04, 2007 9:08 pm
odpowiem nietypowo - przedstawie ciag mysli i formulowania wnioskow...
"Salon miasta" przy Korfasntego, deptak w kwartale Dworcowa, 3-maja z Rynkiem - z miasta robi sie jeden wielki deptak - jak wiec zrobic tak, azeby utrzymac te tendencje (ktorej juz zmienic sie nie da) i zadowolic wszystkich - "elity" z apartamentowcow/biurowcow przy (nowo)Korfantego i "plebs" przesiadajacy sie w centrum Katowic?
podzial - "Salon miasta" dla pierwszych, cala reszta stopniowo przechodzaca dla drugich?
bez sensu - "segregacja klasowa" - ale czy na pewno koncepcja wszystko dla wszystkich jest dobra?
jednoczesnie rzeczona segregacja jest rowniez groznym i niepozadanym zjawiskiem - nie chcemy przecie niczego odgradzac od siebie, jak to w wa-wie sie dzieje...
budowa "elitarnych", drogich sklepow? dla kogo - dla burzuazji, ktora dopiero w Kato raczkuje? no ale z drugiej strony - marki takie jak Reserved czy Reporter, niegdys pospolite i tanie, dzis - jakby drozsze i "renomowane" - dalej sie utrzymuja, ba, raczej nie odnotowuja spadku klientow... czy zatem zwykle, szare spokleczenstwo mimo wszystko stac na zaopatrywanie sie w takich sklepach?
przecie w skarbkowych delikatesach towary "nietypowe" o odpowiedniej dla nich cenie schodza moze nie jak swieze buleczki, ale jednak sa wybierane dosc czesto (z reszta, z tych towarow niegdys Skarbek slynal, potem "zdziadzial" - no bo w koncu gdzie indziej kupi sie tofu w kilku smakach? sam nie probowalem, ale moze...).
ale wracajac - czy Kato grozi wyludnienie centrum tak jak w Poznaniu?
calkowicie mozliwe - ludzie bogatsi wyplywaja z centrum na ciche i spokojne obrzeza, gdzie wlasne domy na osiedlach (niejednokrotnie) strzezonych buduja, a po robocie w centrum nie obchodzi ich raczej to, co tam sie dzieje (chyba ze w weekendy), tylko tak jak zwykly czlowiek mysla raczej o odpoczynku...
przerwy w pracy i wtedy zakupy? no tak - ale ilez mozna nakupic w pol godziny?
kolejny problem - brak czasu - ogolny czas otwarcia sklepow - wiekszosc od 10, kiedy to niejednokrotnie wlasnie kolo 9 znajdzie sie chwila czasu kiedy bus ucieknie, ze mozna pojsc, obejrzec co nowego w ksiegarni czy tez w jakichs szmatach poprzebierac, a nie tylko nurzac sie w (o ironio losu) pasiakach na pl. Synagogi, gdzie co skromniejsi odwracaja sie od prezentowanych nachalnie gaci badz innych czesci bielizny...
wlasnie - gdzie miasto podzieje te pasiaki, gdy trza bedzie sie upomniec o Plac?
chociaz nie grozi nam to zbyt predko...
a teraz wnioski wlasciwe:
podsumowujac - Wielki Deptak bez segregacji, sklepy ogolno: -dostepne, -cenowe, -towarowe (w koncu wcisnac mozna wszystko), precz z pasiakami w scislym centrum i wezcie sie ktos w koncu za ten Dworzec i ogolnie calosc Centrum Przesiadkowego "Centrum" (Dworzec (P), Szewczyka/Mickiewicza/Stawowa/Skargi (A), Rynek/3-maja (T)), zeby to jakos wygladalo...
a dzialalnosc uslugowa pozahandlowa?
nikt nie stoi na drodze siakichs centrow odnowy biologicznej typu fitness, SPA (przesada) czy prozaiczne, typu fryzjer, dentysta, manikiur czy inne centra pieknosci, a wrecz jak najbardziej zachecalyby do wedrowek codziennych, nie tylk odswietnych (gdyby jeszcze mozna bylo gdzie usiasc przy kawusi czy tez zjesc sushi - nie jadlem jeszcze - czy tez wloskie szpagetti lub porzadny bogracz...), albo przy milej atmosferze strzelic se browarka z kolegami, lub tez poskakac na parkiecie w podziemiach siakiegos biurowca...
Wielki Deptak - obejmujacy tereny od Mariackiej przez Staromiejska/-wiejska i Dworcowa wraz ze Stawowa az po pl. Wolnosci w osi E-W i od Rynku ze sw. Jana przez "Salon Miasta" az do Ronda na osi S-N - to obszar ogromny do przejscia, dlatego nie moze byc tu nudno - ulice winny byc zroznicowane i artystycznie, i pod wzgledem zawartosci - bo te same sklepy, tylko na innych ulicach, czesto sasiadujacych ze soba, wprowadzaja nude i zobojetnienie na mijane wystawy...
...ale w sumie dyskusja trwa, nim jeszcze cokolwiek zaczelo sie budowac - dlatego kolejny - powazniejszy - post ode mnie, gdy pierwsza lopata wkopie sie w ziemie w okolicach Korfantego, celem realizacji ambitnych planow p. Koniora...
Jastrząb - Czw Kwi 05, 2007 6:46 am
We wszystkich planach przebudowy Koniora jest wytyczony przeszklony pasaż handlowy więc pewno do biur się nie ograniczy. Udany pasaż powinien zapełnić ludźmi również nową, zwężoną Korfantego. Nie udany..... no cóż, daleko nie trzeba szukać przykładów jak wygląda taki deptak po którym nikt nie chce deptać (pasaż koło Separatora). Więc chyba nikt nie popełni tego samego błędu i tym razem zostanie to tak rozplanowane, żeby pasaż żył. Chyba najprostszym sposobem jest umieszczenie na jego końcu obiektu do którego będą ściągać ludzie od strony dworca. Obiektem takim może być za równo market (fuck) jak też ważny przystanek. No i sama treść pasażu też powinna mieć coś do zaoferowania. Ja oprócz sklepów widziałbym sporo rozrywki, bo to właśnie rozrywka przyciąga ludzi na dłużej, a jak na razie jest ona głównie poza centrum. Więc proponuję dużo klubów i barów (obawiam się jednak o wysokie ceny pomieszczeń). Do tego trochę sklepów dla zwykłych ludzi no i być może ten nieszczęsny market - bo niektórych chyba tylko to przyciąga A jak duże zakupy to parkingi muszą być spore, darmowe i bliziutko (ofkorz pod ziemą).
@ brysiu, ale żeś zamieszał. Spróbuję to jeszcze kilka razy przeczytać ze zrozumieniem i wtedy może się jakoś do tego ustosunkuję
jacek_t83 - Nie Maj 06, 2007 1:59 pm
w ramach imprezy Noc muzeów, 19 maja w Muzeum Historii Katowic:
20.30 – 21.00
Odsłonięcie rzeźby figuralnej Stanisława Ignacego Witkiewicza
Słowo Prezydenta Miasta Katowice Pana Piotra Uszoka
Projekt stworzenia nowoczesnego centrum Katowic jako europejskiej metropolii (prezentacja multimedialna – prowadzi arch. Tomasz Konior )
http://www.mhk.katowice.pl/aktual.html
Safin - Pon Maj 07, 2007 7:23 pm
Było o tym ze Um i Piotr Uszok chcą robić parkingi przy Korfantego. No to robią. kosztem pasa zieleni. Niby ok, ale czy ja wiem czy kilkanasice miejsc pod Spodkiem starczy.
I pytanie do tych co sie znaja na prawie drogowym: jak jest z wjazdem an taki parking. Pomiedzy "ogólnodostepnym" pasem a parkingiem jest pas tylko dla busów. To można łamac przepisy i scinac te kocie łby, by zaparkowac?
[nie chce mi sie konwertować wielkosci]
http://img181.imageshack.us/img181/6149/hpim5576hr8.jpg
http://img516.imageshack.us/img516/223/hpim5577gk7.jpg
Jastrząb - Śro Maj 09, 2007 8:48 am
Nie wiem jak stosunkuje się do tego prawo, ale dla mnie znacznie mądrzej i bezpieczniej jest wykorzystać pas autobusowy tak jak włączeniowy czy raczej wyłączeniowy do zjazdu na parking. W ten sposób nie ryzykujemy, że hamując przed skrętem na parking ktoś nam wiedzie w bagażnik (tudzież w silnik dla posiadaczy maluchów i Porsche) oraz nie ryzykujemy, że skręcając w prawo wjedzie w nas jakiś autobus mknący swoim pasem.
A jak bez głowy robione były owe pasy dla autobusów, niech świadczy odcinek przed spodkiem (zjazd E-N z Sosnowca na Siemianowice) gdzie owszem jest zrobiony piękny pas włączeniowy, tylko, że jedno ale.... tamtędy żadne autobusy nie jeżdżą bo wszystkie z Rozdzieńskiego na rondzie zakręcają w lewo. Hmmm może to miejsce dla patrolu policyjnego, żeby mieli chłopcy-radarowcy skąd dopadać swoje ofiary. Albo jest to wyraz przyszłościowego myślenia władz miejskich, które gdzieś na północ od ronda chcą przenieść dworzec autobusowy
salutuj - Śro Maj 09, 2007 11:20 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Śro Maj 09, 2007 11:52 am
Lepiej ze wzgledu na co? Lepiej ze wydano pieniadze na nieuzywany pas? Lepiej ze wydano pieniadze na bezsensowny pas? Czy moze lepiej ze ludzie sie gniota na 2 pasach, a jak sprobuja rozładowac ruch to dostana mandat? [proba scięcia ronda dodatkowym pasem dla busa]
Czy moze lepiej, ze potrafimy wybudowac wewnętrznie kolizyjne ronda?
Troszke jezdze po Katowicach, i za Chiny ludowe nie widze w tym pasie nic z przymiotnikiem lepiej. Moze poza: "Lepiej by było, gdyby go nie wybudowano".
A parkingi pod Spodkiem...sam nie wiem.
ale akurat + za jakość wykonani-idzie do góry w centrum.
salutuj - Śro Maj 09, 2007 12:12 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Śro Maj 09, 2007 2:58 pm
A powiedz mi ile razy Ty jechałes tamtym pasem Pawle
Wyszła twoja arogancja i ignorancja-gdyz autobusy wrecz omijają te pasy!!
PODKELŚLAM, bywa ze nie caly post dociera, OMIJAJĄ Nie jeżdzą nimi. Jadą normalnymi-ogólnodostępnymi!
Jesli jeszcze czytasz, to wyjasnie Ci dlaczego tak sie dzieje:
Jadący od strony Sosnowca czy od Strony PŁN z Korfantego autobus, który wjeżdza w centrum, ul Korfantego czyli dalej na PŁD NIE MA ZADNEGO interesu by sie mordowac tymi pasami. Moze szybciej, wygodniej[jesli zdarzy Ci sie jechac tamtedy, oczywisce w autobusie, to zauwazysz roznice pomiedzy kocimi łbami a asfaltem] i przedewszystkim bezkolizyjnie. Wiec zamiast zwalaniac, przepuszczac auta poprawnie podłaczajace sie do ruchu lub wymuszac na nich pierwszenstwo[tutaj mam dylemat prawny-kto miałby pierwszenstwo, ale raczej autobus] moze po prstu jechac dalej asfaltem i zjechac sobie normalnie. Na normalnych pasach, bus moze jechac tez szybciej-ilekroc jechałem po kocich łbach bus zwalniał, by wytrzymały resory i zadki podróznych.
Zrozumiałes?
Kolejny raz starasz sie podpierac swoje jetsonowe tezy argumentami nie tylko niesprawdzonymi, ale celowo prowokujacymi-w tym względzie obraźliwymi.
Trzymaj poziom Pawle. Wiecej pokory i szacunku. Więcej merytorycznych argumentów.
Pozatym pozdrawiam
salutuj - Śro Maj 09, 2007 3:35 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Śro Maj 09, 2007 5:08 pm
W Angli dużo rzeczy jest lepszych. Prowadzenie dyskusji musi być tez jakos wymierne konstruktywnie. Gdybanie o bytach idealnych, ze wszytko moznaby wzorowac na lepszych rozwiazaniach nigdy sie nie skonczy. Trzeba czasem spojrzec JAK JEST U NAS, i na tej podstawie albo skrytykowac, albo pochwalic, albo napisac jak moznaby poprawic sytuacje.
I tak, porównanie do słusznego angielskiego systemu jest nietrafione-gdyż u nas nie ma czegos takiego jak "osobne pasy dla busów". U nas sa dziwne dodatkowe krutkie odcinki, doklejone kolizyjnie do ronda. Ich plusem, jest ze ze autobus ktory na rondzie ma jechac w prawo [jadacy od Chorzowa lub od Sosnowca, dla jadacych od PŁN czy od PŁD już takich udogodnień nie ma] moze sobie "sciąć" rondo własnie tymi kocimi łbami. Kończe na tym pozytywie, bo jak wyzej napsiałem, "ścinanie" sobie ronda w innej sytuacji jest bezsensowne, o czym napisałem powyżej.
Jednak zwróciłes uwagę na korki. Słusznie, autobusy [czasami też taxi] powinny być uprzywilejowane. Niestety w naszych realiach tak sie nie dzieje! Spójrz: wystarczy ze 2 [dwa!] samochody osobwe chca sie podłaczyc do ronda, stoją poprawnie. Za nimi jedzie bus. I kupa. Nie ominie ronda, ponieważ nikt nie wpadł na pomysł by z tych pasów zrobic caly osobny system! Musi sie zatrzymac, poczekac az te autka wjada na rondo i dopiero wtedy moze sobie "ściąć". To sa tylko urywki, zaczynajace sie tuż przy rondzie![dla powiekszenia absurdu, właśnie przy Spodku taki pas "wyprowadzajacy" akurat powstał].
Gdyby taki osobny pas kocich łbów był pociągniety az od przystanku na ul Sokolskiej, tworzac osobna droge dla busów w tym przeładownym odcinku, to wszytko byłoby bardziej płynne.
Jako staly użytkowniek komunikacji miejskiej w opisywanych regionach, niewątpliwie wiesz jak dramatycznie wygląda tam sytuacja.
Jednak sytem takich pasów nie powstał. Na chwile obecną, raz na ruski rok jakiś bus sobie ulatwi życie.
Co możnaby zmienić [by wypowiedz była konstruktywna ] ??
1. Usunąc debilne zakazy uzytkowania tego pasu dla innych aut, przynajmnije rondo by sie troszke odciazyło od osobówki.
2. Przedłużyc te skrawki kocich łbów i zrobic z nich prawdziwe pasy dla busów.
3. Wewnętrznej kolizyjnosci ronda jakos na chwile obecna naprawic nie umiem. Moznaby postawic tam plansze informujaca o tym absurdzie, z imieniem i nazwiskiem urzedniak, organu kontrolujacego ta inwestycje i organu decyzyjnego. Ku przestrodze.
powinni nam placić za taka szczegółową milosć do miasta.
salutuj - Śro Maj 09, 2007 5:21 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Śro Maj 09, 2007 7:31 pm
Podobno w Angli mają zmieniac ruch z lewostronnego na prawostronny. by dostosowac się do norm UE. A ramach eksperymentu własnie, najpier puści sie nakaz jazdy prawa stroną tylko dla aut cięzarowych, a jesli sie przyjmie to dla wszytkich innych pojazdów też.
salutuj - Śro Maj 09, 2007 7:58 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Śro Maj 09, 2007 8:35 pm
Eksperymenty tez powinny być przeprowadzane z lekka nutką rozsądku
IMHO miasto powinno ewoluowac, a nie eksperymentowac. Szczególnie jesli idzie o tak dobrze rozeksperymentowaną dziedzine, jaką jest budowa drog i skrzyżowań.
Ok, Kończmy ten Off-topic odnosnie kolizyjnosci ronda.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~ ~~~ ~
Wracajac do meritum:
Co sie dzieje z szumnymi planami przebudowy centrum wg "wizji tomasza Koniora"?
Przypominam, ze debata odnośnie przebudowy miała się odbyć w Kasztance tuż po jej otwarciu[polowa stycznia jakoś]. Czekamy, czekamy...
Przypomianam, ze konsultacje publiczne były obiecane również. Zresta konsultacje to powinna byc rzecz oczywista
Co z wyburzeniem Domu Ślubów?
Wiemy ze UM nas czyta. RM ostatnio też zaczeła. Odwagi!
Kris - Czw Maj 10, 2007 9:07 am
dodatek do PB -BUSINESS CLASS - maj 2007
KU POKRZEPIENIU SERC
babaloo - Czw Maj 10, 2007 9:42 am
Fajny artykuł. Mam nadzieję, że inspirowany
bty - Czw Maj 10, 2007 2:47 pm
Konior ma w sobie chyba dużo entuzjazmu i biega z tą swoją koncepcją gdzie się da. Ciekawe kiedy go straci i sprowadzą go na ziemie. Pewnie jak się dowie, że 200metrowych wieżowców to przy Superjednostce nie można stawiać.
Konior jeszcze nie przygotował projektu planu zagospodarowania przestrzennego?
salutuj - Czw Maj 10, 2007 2:48 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
babaloo - Czw Maj 10, 2007 3:01 pm
Bo to by naruszało konstytucyjne prawa mieszkańców superjednostki
W końcu jak niektórzy wykupili tam mieszkania, to nie było planów wieżowca.
salutuj - Czw Maj 10, 2007 3:11 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Czw Maj 10, 2007 4:02 pm
artykul bardzo fajny
i dla insiratora tego artu duze brawa ode mnie!
caterina - Czw Maj 10, 2007 6:44 pm
dodatek do PB -BUSINESS CLASS - maj 2007
KU POKRZEPIENIU SERC
Czytałam ten artykuł w pracy i tak mi sie spodobał,ze zabrałam sobie gazete,nosze ja w torbie i wszystkim pokazuje,szczegolnie tym,ktorzy maja w planach emigracje.Mam nadzieje,ze dodatek do Pulsu Bisnesu trafi w rece ludzi,ktorzy jesli nie wiedzieli o Katowicach nic lub prawie nic teraz zaczna sie interesowac tym miastem powazniej,nie mowie juz o uczestnikach targow nieruchomosci w Cannes.Byłoby pieknie gdyby moj rocznik przestał w koncu szukac za granica lub w stolicy szansy dla siebie i zaczał czuc sie dobrze we własnym miescie.
d-8 - Czw Maj 10, 2007 6:48 pm
Byłoby pieknie gdyby moj rocznik przestał w koncu szukac za granica lub w stolicy szansy dla siebie i zaczał czuc sie dobrze we własnym miescie.
do poczucia stanu pewnej satysfakcji ze swojego miasta potrzebne sa jednak pewne namacalne elementy, fakty, obiekty, dzialania, wydarzenia itd itp...
jak jest w Kato poki co - wiadomo.
ile bylo zapowiedzi - szkoda liczyc.
wszyscy liczymy na zmiany - ale nie czarujmy sie, sprawy obietnicowe zaszly tak daleko ze dopiero las dzwigow moze zapalic czerwone lampki w niektorych glowach aby odwolac wyjazd...
martin13 - Czw Maj 10, 2007 7:05 pm
Przebudowa Katowic wciąż tylko na papierze
Tomasz Malkowski 2007-05-10, ostatnia aktualizacja 2007-05-10 20:34
Do Euro 2012 pozostało tylko pięć lat. Tymczasem al. Korfantego wypełniona nowoczesnymi wieżowcami i rynek tętniący życiem wciąż pozostają tylko w sferze mrzonek. Czy kibice będą się bawić na placu budowy?
W październiku zeszłego roku zakończono największy konkurs architektoniczny w Katowicach od 40 lat. Przyniósł on wizję przemienienia centrum stolicy regionu w nowoczesną metropolię. Zwycięzca, Tomasz Konior, zaproponował ciąg nowej zabudowy wzdłuż al. Korfantego. Architekt ma teraz opracować plan miejscowy, który będzie podstawą do kompleksowego zagospodarowania terenów pomiędzy Spodkiem a rynkiem. Jednak po pół roku nie powstał jeszcze żaden plan.
- Prace idą naprawdę szybko i są zaawansowane - uspokaja Konior. - Nie mogłem rozpocząć tworzenia planu bez zebrania uwag od specjalistów, konsultacji z mieszkańcami. Mamy ogromne zaszłości w planowaniu, koncepcję zrobiłem praktycznie intuicyjnie, teraz zastanawiam się nad korektami. Zdaję sobie sprawę, że nawet najlepszy projekt wymaga dostosowania do zastanych warunków - tłumaczy architekt.
Od stycznia do marca autor koncepcji przebudowy odbył ponad 20 spotkań z mieszkańcami, urzędnikami, specjalistami z różnych dziedzin, właścicielami gruntów, naukowcami. Uczestniczył też w największych targach nieruchomości w Europie w Cannes, gdzie razem z miastem prezentował swoją wizję.
- Przygotowania do przebudowy wymagają więcej czasu niż sama realizacja - mówi Waldemar Bojarun, rzecznik prasowy katowickiego magistratu. Jako przykład podaje wieżowiec Altus, do którego budowy przygotowywano się pięć lat, a stawiano tylko trzy. - To nie jest przebudowa rynku, ale śródmieścia. To naprawdę olbrzymie zamierzenie, które wymaga mnóstwa uzgodnień różnych stron, począwszy od drogowców, skończywszy na inwestorach. Dzięki stoisku na targach w Cannes udało nam się zainteresować wielu poważnych inwestorów - tłumaczy Bojarun.
Przebudowa będzie wymagała sztabu ludzi, którzy zajmą się koordynacją prac oraz sprawnego menedżera, który będzie potrafił rozmawiać z inwestorami. Niestety, ogłoszony w kwietniu konkurs na stanowisko kierownika przebudowy nie przyniósł rezultatów. Nie wpłynęła żadna aplikacja. - Nie dziwi mnie to, bo w Polsce nie ma osób, które miałyby doświadczenie przy tak dużych projektach. Ogłoszenie powinno być skierowane do zagranicznych specjalistów - mówi Konior. Sam przy zbieraniu doświadczeń był m.in. w Amsterdamie, Berlinie i Sewilli, gdzie przyglądał się podobnym inwestycjom.
Miasto nie ogłosiło kolejnego konkursu na kierownika projektu. Nie wiadomo więc, kiedy w magistracie powstanie biuro zajmujące się przebudową śródmieścia. Czy to opóźni prace? - Przebudową Katowic zajmuje się sam prezydent Uszok. To on nadaje tempo prac. Nie ma żadnych opóźnień i nie będzie - przekonuje Bojarun.
Do końca lipca ma powstać plan koordynacyjny, czyli program działań, który pogodzi aspekty planistyczne z prawnymi, administracyjnymi oraz organizacyjnymi. Sam plan miejscowy ma być ukończony do końca tego roku. Miasto zapowiada, że pod koniec roku mają też być wyłonieni inwestorzy, którzy zainwestują w przebudowę. - Prace ruszą najwcześniej na wiosnę 2008 roku - mówi Bojarun. W najbardziej optymistycznej wersji zakończą się przed Euro 2012.
Źródło: Gazeta Wyborcza - Katowice
caterina - Czw Maj 10, 2007 7:28 pm
do poczucia stanu pewnej satysfakcji ze swojego miasta potrzebne sa jednak pewne namacalne elementy, fakty, obiekty, dzialania, wydarzenia itd itp...
jak jest w Kato poki co - wiadomo.
ile bylo zapowiedzi - szkoda liczyc.
wszyscy liczymy na zmiany - ale nie czarujmy sie, sprawy obietnicowe zaszly tak daleko ze dopiero las dzwigow moze zapalic czerwone lampki w niektorych glowach aby odwolac wyjazd...
Oczywiscie,ze masz racje,same obietnice i entuzjastyczne artykuły niczego nie zmienia jesli nie beda poparte konkretnymi działaniami.Ale obecnosc takiej reklamy moze otworzyc oczy i zachecic do działania.
Ja sama pewnie dalej zaliłabym sie ,ze koleja bliska osoba pisze do mnie z Londynu ale na szczescie trafiłam na inforacje w Echu o SMM i znalazłam Wasze forum.Dla mnie jest to pierwszy krok w orientacji co sie dzieje w Kato i ile moze zalezec ode mnie.Na razie jestem nieco skrepowana tym jakie mam zaległosci i o ilu rzeczach nie mam pojecia ale nadrabiam zaległosci.Czytam i czytam...(korzystajac z urlopu).Jesli wiecej osob sie dowie,ze mozna samemu cos zmienic to jest to dobry punkt wyjscia do podjecia konkretnych działan.A tu na forum mozna znalesc pare wskazowek w jakim kierunku je podejmowac.
bty - Czw Maj 10, 2007 7:36 pm
Przebudową Katowic zajmuje się sam prezydent Uszok. To on nadaje tempo prac. Nie ma żadnych opóźnień i nie będzie - przekonuje Bojarun.
Źródło: Gazeta Wyborcza - Katowice
brzmi strasznie
Bartek - Czw Maj 10, 2007 7:48 pm
Hmm trzeba zmusić p. Koniora do udzielania się na forum, nie ma innej opcji ;-)
Hmm, a Uszokowi trzeba chyba za sponsorować Red bulle żeby codziennie pił minimum 3 i miał otwarty umysł i się chłop nie bał bandy emerytów z Brynowa tylko wizje przyszłości miasta widział w młodych mieszkańcach
BTW. Dziś jak mnie spisywała policja za stanie pod zakazem koło rektoratu UŚ i tak patrzyłem ile to studentek i studentów szło rano na zajęcia to sobie pomyślałem - cholera gdzie oni są po zajęciach? Przecież się nie uczą Ale trzeba mieć odwagę i zrobić z paru ulic miejsca na ławki, parasolki i piwko + występy uliczne etc. Ehh póki co to są marzenia
babaloo - Czw Maj 10, 2007 8:12 pm
dodatek do PB -BUSINESS CLASS - maj 2007
KU POKRZEPIENIU SERC
Czytałam ten artykuł w pracy i tak mi sie spodobał,ze zabrałam sobie gazete,nosze ja w torbie i wszystkim pokazuje,szczegolnie tym,ktorzy maja w planach emigracje.Mam nadzieje,ze dodatek do Pulsu Bisnesu trafi w rece ludzi,ktorzy jesli nie wiedzieli o Katowicach nic lub prawie nic teraz zaczna sie interesowac tym miastem powazniej,nie mowie juz o uczestnikach targow nieruchomosci w Cannes.Byłoby pieknie gdyby moj rocznik przestał w koncu szukac za granica lub w stolicy szansy dla siebie i zaczał czuc sie dobrze we własnym miescie.
salutuj - Czw Maj 10, 2007 9:08 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Pią Maj 11, 2007 12:04 am
W październiku zeszłego roku zakończono największy konkurs architektoniczny w Katowicach od 40 lat.
Jednak po pół roku nie powstał jeszcze żaden plan.
- Prace idą naprawdę szybko i są zaawansowane - uspokaja Konior. - Nie mogłem rozpocząć tworzenia planu bez zebrania uwag od specjalistów, konsultacji z mieszkańcami.
Ok, ale zarazem, to czego się obawiałem najbardziej, co IMHO można było odczuć poprzez pracę:
Mamy ogromne zaszłości w planowaniu, koncepcję zrobiłem praktycznie intuicyjnie, teraz zastanawiam się nad korektami. Zdaję sobie sprawę, że nawet najlepszy projekt wymaga dostosowania do zastanych warunków - tłumaczy architekt.
Nie odmawiając nic Panu Koniorowi, jego intuicja, jako osoby mieszkajacej 8 lat w Katowicach, mogła nie byc dostatecznie wyrobiona.
Jednak by nie było ze tylko krytykuje: zwracam uwage, na to ze moze SMM by wystapiło z oficjalną proźba do Pana Koniora, by zabrał głos w dyskusji nt przebudowy centrum Katowice[tej tutaj]. Albo przynajmniej sie z nią zapoznał. sadze ze mogłby znaleśc sporo interesujacych oopinii.
Inne wątki na naszym forum moglby tez byc pomocne. By nie powtorzysc sprawy z H. z Brynowa
Przebudowa będzie wymagała sztabu ludzi, którzy zajmą się koordynacją prac oraz sprawnego menedżera, który będzie potrafił rozmawiać z inwestorami. Niestety, ogłoszony w kwietniu konkurs na stanowisko kierownika przebudowy nie przyniósł rezultatów. Nie wpłynęła żadna aplikacja. - Nie dziwi mnie to, bo w Polsce nie ma osób, które miałyby doświadczenie przy tak dużych projektach. Ogłoszenie powinno być skierowane do zagranicznych specjalistów - mówi Konior.
Jastrząb - Pią Maj 11, 2007 5:49 am
Wiadomości oczywiście bardzo dobre, ale to takie tylko karmienie nadzieją. Oby nie skończyło się tak jak budowa basenów w Świętochłowicach, która na plakatach wisi już od kilku lat, a przy obecnym jej finansowaniu nie zostanie zrealizowana, przez najbliższe kilkadziesiąt lat. Takich hurra optymistycznych artykułów na różne tematy było już wiele (specjalizuje się w tym Gazeta Wyborcza) a potem się okazuje, że to wszystko rozchodzi się po kościach. Pewno się okaże, jak będą już mieli przebudowywać Korfantego, że zapomnieli wymienić sieć kanalizacyjną a później gazową i ugrzęźniemy z tym na kilka lat. Nie zrozumcie mnie źle, że ciągle narzekam, ale ostatnimi czasy wiele razy się rozczarowywałem. Żeby młodzi ludzie nie wyjeżdżali nie wystarczą makiety, plakaty i artykuły w gazetach. Potrzebne są namacalne działania i ich efekty. Oby przy tej inwestycji były one adekwatne do obietnic.
AMEN
marianus - Pią Maj 11, 2007 2:00 pm
Przebudową Katowic zajmuje się sam prezydent Uszok. To on nadaje tempo prac. Nie ma żadnych opóźnień i nie będzie - przekonuje Bojarun.
Źródło: Gazeta Wyborcza - Katowice
brzmi strasznie
Pieczar - Pon Maj 14, 2007 10:06 pm
Centrum Katowic czeka paraliż komunikacyjny?
Gazeta Wyborcza
Drogowe inwestycje mają rozładować korki w centrum Katowic. Wygląda na to, że przebudowa ulicy Dworcowej i rynku tylko pogorszy sytuację
Wyniki konkursów ogłaszanych przez miasto często się wykluczają. Katowicom grozi paraliż komunikacyjny
Każdy, kto musi dojechać do centrum Katowic wie, że dziś to prawdziwy horror. Nie zmieniła tego nawet sztandarowa inwestycja ostatnich lat - tunel pod rondem koło Spodka. W korkach na Sądowej, Warszawskiej i Mikołowskiej stoją kierowcy usiłujący dojechać do centrum, zaś na Andrzeja i Francuskiej ci, którzy chcą wyjechać. Tymczasem władze Katowic zapowiadają zamknięcie ulicy Dworcowej oraz zwężenie alei Korfantego. Takie rozwiązania przewidują wyniki konkursów na przebudowę śródmieścia.
Bogusław Bogacz, urbanista i architekt, który kilkanaście lat temu przygotowywał dla miasta ostatni kompleksowy projekt komunikacyjny, jest zaniepokojony. - Zamknięcie Dworcowej wymagać będzie szukania alternatywnych dróg na kierunku wschód -zachód. Potrzebne jest stworzenie systemu ulic o charakterze obwodnicy, które pozwolą rozładować ruch w ścisłym centrum. Niestety, miasto nie ma całościowej wizji rozwoju układu komunikacyjnego, robi konkursy na fragmenty śródmieścia - mówi Bogacz.
Gdyby ktoś chciał wcielić w życie pomysły autorów nagrodzonych koncepcji, okazałoby się to niemożliwe - pomysły wzięte z jednego konkursu często są sprzeczne z tymi, które mieli twórcy w innym konkursie.
Tak było z konkursem na przebudowę Dworcowej, który rozstrzygnięto prawie dwa lata temu. Zwycięzcy zaproponowali zrobienie z tej ulicy deptaku, a ruch samochodowy chcieli przenieść na nową ulicę, która biegła by wzdłuż nasypu kolejowego na tyłach Wojewódzkiej. Dodatkowo ruch w centrum miał usprawnić tunel pod rynkiem, łączący Warszawską z Mickiewicza. Zbudowanie tego tunelu mieli uwzględnić uczestnicy konkursu dotyczącego okolic rynku i ronda. Wygrała jednak koncepcja Tomasza Koniora, który zamiast tunelu pod rynkiem chce zbudować parking. Architekt planuje też zmniejszyć rangę alei Korfantego, tak by stała się ulicą o charakterze dojazdowym. - To może być wąskie gardło miasta. Z jednej strony zakłada się powstanie wzdłuż alei nowych, wielkokubaturowych budynków, a z drugiej zawęża drogę - przestrzega Bogacz.
Wiele wskazuje na to, że tak się stanie, bo władze Katowic wycofują się z pomysłu tunelu pod rynkiem. - Budowa byłaby bardzo kosztowna, w pobliżu jest przecież Rawa - mówi Marian Zych, naczelnik wydział rozwoju miasta w katowickim magistracie.
Co gorsza, zamknięcie Dworcowej spowoduje, że dużo trudniej będzie przejechać i tak już zapchanymi przez auta pobliskimi ulicami - np. Jagiellońską i Wojewódzką.
Co na to władze Katowic? - Ciągle myślimy nad ulicą na nasypie kolejowym - mówi Adam Śleziak, pełnomocnik prezydenta Katowic do spraw przebudowy śródmieścia. Po chwili jednak przyznaje, że rozmowy z koleją, do której należy teren pod planowaną ulicę, dopiero się toczą, a prace nad komunikacją w rejonie rynku wymagają szeregu badań i analiz.
salutuj - Pon Maj 14, 2007 10:11 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Pon Maj 14, 2007 10:29 pm
Zupełnie jakby ktoś przepisal moje posty sprzed dobrych kilku miesiecy
Na szczeście silnie podbudowane argumentami proproctwa Salutuja mnie uspokoiły i napełniły wiarą w sukces
absinth - Pon Maj 14, 2007 10:37 pm
jak dla mnie to budowa tuneli i parkingu podziemnego w niczym sie nie wyklucza
wystarczy zobaczyc jak to jest w Duesseldorfiwe
inna rzecz, ze z tego co pamietam projekt Koniora tez zakladal tunel
i z konkursem na przebudowe Dworcowej to nie bylo tak ze zwyciezcy zaproponowali zamkniecie tej ulicy tylko bylo to po prostu zalozeniem samego konkursu
a co do tego ze bezsensem jest rozpisywanie konkursu na fragmenty miasta bez stworzenia na wstepie jednej spojnej wizji centrum to niestety racja
Safin - Pon Maj 14, 2007 10:48 pm
Zawsze trzeba dostrzegać jakies pozytywy: Ekipa Uszoka jest tak nieruchawa, ze konkurs pójdzie po 20 latach biernych zapowiedzi w niepamięć
i wtedy ktos zrobi plan dobrze. A ja bede około 50... :/
d-8 - Wto Maj 15, 2007 4:56 am
Zawsze trzeba dostrzegać jakies pozytywy: Ekipa Uszoka jest tak nieruchawa, ze konkurs pójdzie po 20 latach biernych zapowiedzi w niepamięć
i wtedy ktos zrobi plan dobrze. A ja bede około 50... :/
hoo hooo to i tak optymistycznie na to patrzysz drogi kolego
moze doczekasz sedziwszego wieku tak jak Wiedzma Kadencja u Szymusia Majewskiego haha!
Tomek - Wto Maj 15, 2007 6:11 am
Szkoda, że w artykule nie wspomniano o jeszcze jednym, wspaniałym pomyśle Uszoka sprzed kilkunastu tygodni czyli zwężenia Sokolskiej
Będzie jazda...[/url]
mark40 - Wto Maj 15, 2007 10:37 am
dodatek do PB -BUSINESS CLASS - maj 2007
KU POKRZEPIENIU SERC
Na tej stronie załapalo się nawet zdjęcie ulicy A. Krajowej w Chorzowie he he. A artykuł rzeczywiście pokrzepił moje serce. Zobaczymy na jak długo Szczególnie ta Silesia Tower która moze być najwyzszym wieżowcem w Polsce ach. Rozmarzyłem się
absinth - Wto Maj 15, 2007 7:34 pm
i jeszcze zdjecie do artykulu
w sumie fajne ujecie
salutuj - Wto Maj 15, 2007 7:36 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Wto Maj 15, 2007 7:49 pm
Kazdy ma ten moment, gdy zadziwia go optyka badz perspektywa
A co do zdjecia: szkoda ze to przeminie. Duze aleje, szczegolnie uporzadkowane, bywaja chluba swoich miast!
salutuj - Wto Maj 15, 2007 8:05 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Jastrząb - Czw Maj 17, 2007 10:07 am
Safin ma sporo racji, duża aleja podkreśla rozmach i prezencje miasta. Problemem dolnej części korfantego jest jak dla mnie nie jej rozplanowanie, ale lokalizacja. Bo jako aleja bardzo mi się podoba i gdyby tak wyglądała gdzieś w okolicy Wełnowca, to byłbym zachwycony. W obecnej lokalizacji zajmuje teren dla pieszych i biurowców i to jej jedyna wada.
rasgar - Czw Maj 17, 2007 10:38 am
nasza 'duża aleja' nie ma czego podkreślać
duży pusty plac jest dobry na lotnisko, duża aleja musi być zapełniona ludźmi, a tu nie ma gdzie tą aleją iść:
- na płn średnicówka, za nią osiedla mieszkaniowe (no i spodek, ale jest to miejsce które generuje ruch okazjonalnie)
- na zach hpr i superjednostka (no bo jeśli ktoś mi powie że specjalnie chodzi do tego "pasażu" pod ślizgowcem, to sie zdziwie). aha no i niedokończone centrum konferencyjne.
- na wsch jest lepiej - altus i przystanek mzk
Nie ma: pasaży handlowych (z prawdziwego zdarzenia), kawiarenek (w odpowiedniej jakości i ilości). nie ma po co tam chodzić. wiatr hula, dużo hałasu i sztucznie wygenerowanego ruchu (po to tylko żeby samochody wtłoczyć w mickiewicza i potem na kościuszki albo mikołowską).
salutuj - Czw Maj 17, 2007 11:28 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Jastrząb - Czw Maj 17, 2007 11:56 am
Ma co podkreślać, bo widać przekrój miasta i wiele budynków, oraz jego rozmach. Jeśli otoczysz się ze wszystkich stron budynkami, to równie dobrze możesz być w środku pola, będąc przekonany, że jesteś w centrum miasta.
Aleja nie ma być cała zapełniona ludźmi, tylko jej chodniki co najwyżej. A to że nie ma tu usług, handlu i rozrywki, to nie jest wina samej alei tylko zdegradowanych terenów wokół niej. Tak jak napisałem, aleja super, tylko miejsce złe.
Jastrząb - Czw Maj 17, 2007 11:59 am
A DTŚ bliżej jest do autostrady niż do alei (no chyba, że masz na myśli ten kawałek nad tunelem). Na DTŚ występują tylko bezkolizyjne skrzyżowania i rozjazdy, nie ma przejść dla pieszych w poziomie jezdni i ruch jest tam znaczny i ogólnie jest zbyt prosamochodowa, żeby móc być miejską aleją. Acha, no i nie ma mojego ulubionego tramwaju pomiędzy pasami ruchu.
rasgar - Czw Maj 17, 2007 1:06 pm
Ma co podkreślać, bo widać przekrój miasta i wiele budynków, oraz jego rozmach. Jeśli otoczysz się ze wszystkich stron budynkami, to równie dobrze możesz być w środku pola, będąc przekonany, że jesteś w centrum miasta.
Taka też była, krytykowana tu często (i przeze mnie czasem), koncepcja zach części Korfantego, autorstwa p. Króla - zaczynając od niskich zabudowań (bwa, pałac ślubów), oddzielając nimi ludzi od tych ogromnych (wcześniej wybudowana superjednostka) - szeroko, majestatycznie, z 'przekrojem' przez wiele poziomów zabudowań.
Tylko że dziś wiele rzeczy jest koszmarnie zaniedbanych, wiele nie pasuje do tego 'wizytówkowego' charakteru al.Korfantego (zmienił sie ustrój i dziś już ogromne, brzydkie , kryte azbestem blokowiska "na chwałę narodu" nie pasują zbytnio. chociaż to nasz wschodnioblokowy folklor ).
No i to o czym mówiłem - nikogo dziś już to nie interesuje. Gdyby nie rozsiane przystanki nikt by tędy nie chodził.
Aleja nie ma być cała zapełniona ludźmi, tylko jej chodniki co najwyżej. A to że nie ma tu usług, handlu i rozrywki, to nie jest wina samej alei tylko zdegradowanych terenów wokół niej. Tak jak napisałem, aleja super, tylko miejsce złe.
Czyli tu się zgadzamy. Nic wokół nie generuje ruchu. Tylko że jak chciałbyś wygenerować ten ruch nie burząc niczego / drastycznie nie przekształcając ?
Ok - muzeum śląskie (hopefully) przeniesie się, w budynku (oby) mógłby powstać hotel na miare monopolu (być może też z małym, snobistycznym pasażem na parterze).
Ale co z resztą? Wywalisz 3000 ludzi (1% katowiczan) z superjednostki i przerobisz na biura/usługi/handel? Nierealne.
Ech, zresztą czym my się tu podniecamy - nic nawet jeszcze nie zaczyna się ruszać w tym kierunku, powoli zaczynam to kłaść na jedną półkę z przebudową dworcowej. :|
martin13 - Śro Maj 23, 2007 3:46 pm
Katowicom potrzebny jest sprawny menedżer
Tomasz Malkowski 2007-05-23, ostatnia aktualizacja 2007-05-23 16:27
Do przebudowy śródmieścia stolicy województwa są potrzebni nie tylko architekci, ale przede wszystkim wysokiej klasy menedżerowie, którzy przyciągną dużych inwestorów. Tymczasem władze miasta nie robią nic, żeby ich pozyskać.
Między wielkimi miastami w Polsce trwa ostra walka o zagranicznych inwestorów. Katowice, podobnie jak inne miasta aglomeracji górnośląskiej, konkurują głównie z Wrocławiem i Krakowem. - Macie potencjał ludzki, ale nad Śląskiem ciąży fatum, że tutaj nic nie ma. Inwestorzy wolą Wrocław, bo jest tam gdzie wyjść po pracy - mówi Paweł Panczyj, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.
Przebudowa śródmieścia powinna więc być priorytetem dla Katowic. Bez tego miasto nie ma szans na duże inwestycje. Zeszłoroczny konkurs architektoniczny przyniósł wizję modernizacji przestrzeni między Rynkiem a Spodkiem. Jego zwycięzca - architekt Tomasz Konior mówi jednak, że do powodzenia całego przedsięwzięcia jest potrzebny sztab operacyjny. - Musi powstać jak najszybciej i składać się z najlepszych specjalistów. To on będzie zajmował się rozmowami z inwestorami, mediacjami między różnymi stronami, szukaniem najlepszych rozwiązań finansowych i organizacyjnych. Myślę, że kierownikiem projektu powinien być ktoś, kto miał doświadczenie przy podobnej przebudowie któregoś z dużych miast europejskich - mówi Konior. Niestety, na razie miastu nie udało się zdobyć takiego menedżera, w konkursie na to stanowisko nie było żadnych ofert.
Tymczasem we Wrocławiu miasto powołało spółkę akcyjną - Agencję Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. Jej głównym zadaniem jest właśnie szukanie inwestorów i pomaganie mu w zdobywaniu wszelkich pozwoleń. - Staramy się wprowadzać zasadę jednych drzwi, czyli stworzyć miejsce, gdzie zainteresowany inwestowaniem we Wrocławiu może załatwić różne sprawy. Co więcej, my te drzwi staramy się zanieść każdemu inwestorowi. Dostaje od nas własnego project managera, który prowadzi daną firmę aż do zakończenia inwestycji, zajmuje się zdobyciem dla niej pozwoleń, informacji, nawiązuje kontakty z agencjami nieruchomości, uczelniami czy firmami rekrutacyjnymi - tłumaczy prezes Panczyj.
Na podobnych zasadach funkcjonuje Centrum Promocji Gospodarczej w Urzędzie Miejskim w Krakowie. - Każdy klient otrzymuje od nas opiekuna, który pomaga przez cały proces inwestycyjny. Na jego pomoc mogą liczyć też istniejące już firmy, bo przecież stale się rozwijają, budują biurowce, poszukują nowych, wykwalifikowanych pracowników. Inwestorzy stale są informowani o swoich sprawach, nie czują się zawieszeni w próżni, jak to zwykle bywało w urzędach - mówi Beata Górska-Nieć, kierowniczka centrum obsługi inwestycji w CPG.
Takie rozwiązania przynoszą sukcesy. Wrocław wygrał z Poznaniem rywalizację o potentata informatycznego Hewlett-Packard, a tylko w ostatnich miesiącach miasto podpisało umowy z gigantem internetowym, amerykańskim Google, na utworzenie centrum badawczo- rozwojowego, oraz z Credit Suisse na utworzenie centrum finansowo-operacyjnego. - Jako spółka komunalna jesteśmy częściowo niezależni od gry politycznej i dajemy inwestorom poczucie stabilności - dodaje Panczyj.
Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu, zapewnia, że miasto jest przyjazne dla inwestorów. - Nie ma może u nas menedżerów, ale każdy dostaje od nas wszelką pomoc i potrzebne informacje.
Ważna jest także spójna polityka planowania przestrzennego. - Mamy już na ukończeniu ramowy plan zagospodarowania przestrzennego całej aglomeracji. Im więcej terenów objętych planami, tym stają się one dostępniejsze i atrakcyjniejsze dla inwestorów - podkreśla Grzegorz Roman, dyrektor departamentu architektury i rozwoju we wrocławskim magistracie.
We Wrocławiu nad planami pracuje kilkudziesięcioosobowy zespół Biura Rozwoju Miasta, podczas gdy w Urzędzie Miejskim w Katowicach raptem kilka osób. Dlatego w stolicy województwa śląskiego ciągle większość terenów to białe plamy. Miasto zleca opracowanie planów zewnętrznym firmom, co wydłuża ich powstawanie, bo dochodzi do niego proces przetargowy. Jednak Bojarun nie widzi tu problemu. - Często przygotowujemy plan już pod konkretnego inwestora, to łatwiejsze niż zmiana planu. Oni sobie chwalą taki model. A że nasze biuro jest małe? Gdybyśmy zatrudnili 40 planistów, to po jakimś czasie pokryliby planami całe miasto i trzeba by większość z nich zwolnić.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
Wyślij Wydrukuj Podyskutuj na forum
absinth - Śro Maj 23, 2007 4:49 pm
Jednak Bojarun nie widzi tu problemu. Gdybyśmy zatrudnili 40 planistów, to po jakimś czasie pokryliby planami całe miasto i trzeba by większość z nich zwolnić.
zaiste straszne...
trzeba by ich bylo "zatrudnic" na umowe o dzieło i tyle!
celem jest konkretna robota, a nie plaszczenie posladkow, picie kawy i inne "czynnjosci urzednicze"
ale w sumie w naszym UM porzebny jest w pierwszym rzedzi informatyk, ktory odblokuje opcje "kopiuj-wklej" bo jedyne co wystarczy zrobic to kopiowac gptowe, podane niemal na tacy rozwiazania z Wroclawia...
babaloo - Śro Maj 23, 2007 5:15 pm
U nas Urząd Miejski chce wygrać konkurs na najlepszego pracodawcę To się nazywa misja. Urząd Miejski Katowice - stabilny pracodawca.
Nie wiem skąd ci ludzie się wzięli. To jest jak seksmisja. Zahibernowali ich w osiemdziesiątym którymś i właśnie odhibernowali.
Tak w ogóle to dobry artykuł. Dziennikarze powinni częściej sprawdzać konkretne komórki urzędu. Następny jest wydział inwestycji, który nie jest w stanie realizować budżetu.
A w ogóle to na miejscu tych z urzędu byłoby mi po prostu wstyd.
Jastrząb - Pon Maj 28, 2007 3:29 pm
@ rasgar, oczywiście, że to, co napisałeś jest prawdą, że ruch za mały, że wszystko zdegradowane. Nawet najwspanialsza urbanistyka (a ta najwspanialszą za pewne nie jest), jeśli jest zaniedbana i zapuszczona to straszy i odpędza ludzi. Ja wcześniej miałem na myśli, że podoba mi się układ i rozmiar (w szczególności) alei Korfantego, ale to nie znaczy, że nie widzę wszystkich poruszanych wyżej, również przeze mnie problemów. To oczywiście wymaga drastycznych zmian, wyburzeń oraz nowych budynków tak, aby Korfantego i jej rejony tętniły życiem. Kwintesencja miała być taka, że mimo iż bardzo mi podoba się taka aleja, to w tym miejscu potrzeba czegoś innego. Nie można sobie pozwolić żeby w ścisłym centrum marnować taką szeroką przestrzeń tylko dla ruchu, samochodowego, parkingów i tramwajów. Tutaj potrzeba przede wszystkim ludzi, miejsca gdzie mogliby chodzić, bawić się, odpoczywać, miło spędzać czas a tego bez wątpienia szeroka aleja nie może zapewnić.
absinth - Pon Maj 28, 2007 3:44 pm
mimo iż bardzo mi podoba się taka aleja, to w tym miejscu potrzeba czegoś innego. Nie można sobie pozwolić żeby w ścisłym centrum marnować taką szeroką przestrzeń tylko dla ruchu, samochodowego, parkingów i tramwajów. Tutaj potrzeba przede wszystkim ludzi, miejsca gdzie mogliby chodzić, bawić się, odpoczywać, miło spędzać czas a tego bez wątpienia szeroka aleja nie może zapewnić.
widze to bardzo podobnie
Jastrząb - Pon Maj 28, 2007 3:59 pm
A ja sądziłem, że aleja Korfantego jest powszechnie znienawidzona
absinth - Pon Maj 28, 2007 4:03 pm
powiem tak
nie mam nic przeciwko takim alejom, ale nie w tym miejscu, a na pewno nie w tym ksztalcie co obecna Korfantegozanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl romanbijak.xlx.pl
Strona 9 z 12 • Wyszukano 2484 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12
Safin - Czw Lut 01, 2007 9:51 am
Kładkę bym zostawił właśnie ona jest miejska. A tramwaj po lewej stronie chciałbym żeby biegł na 1 albo drugim poziomie po budynku. Raz że bezkolizyjnie a dwa to że byłoby to w Polsce unikatowe i pewnie by zjeżdżali ludzie zobaczyć tramwaj na budynku.
Wielkomiejskie to kładki są z samego założenia tylko dla ciebe Pawle: dla mnie mogą być one albo wiejskie:
albo nijakie, a raczej odpychajace jesli idzie o całkształt otoczenia:
Ale oczywiście, jest możliwe tez ze ktoś zrobi ją naprawdę nieźle:
[...]tutaj była fota tego niżej, z ludźmi za dnia, ale zdjęcie było za duże. Pomimo zastosowania ImgShk...
Tylko po co? Skor już będziemy tak łaskawi i nie każemy ludziom wchodzić po schodach by przejść na druga stronę ulicy, to po co ta kładka? By było "miejsko"? trzeba by sworzyć cały poziom na którym mozna by żyć. Przystanek tramwaju, jakieś sklepy-ok. Ale to wszytko było by tylko z lewej, zachodniej strony Korfantego. Po prawej kladka prowadziłaby raczej do nikąd, skojarzenia mogłby być smutne
O zasłoniętej osi widokowiej nie wspominam.
salutuj - Czw Lut 01, 2007 10:57 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
SPUTNIK - Czw Lut 01, 2007 1:39 pm
Ludzie u góry, ludzie na dole, ludzie wszędzie
Takie rzeczy to tylko w Chinach
Bartek - Pon Lut 19, 2007 7:08 pm
W dzisiejszym wydaniu gazety Echo miasta jest artykul nt. makiety przebudowy śródmieścia, a także zdanie że Pan Uszok i ktoś tam jeszcze wybiera się tą makieta i planami na jakieś wielkie targi inwestycyjne w Cannes w Francji.
Niestety nie mam pojęcia gdzie zgubiłem gazetę bo bym zeskanował.
hermit - Nie Mar 04, 2007 5:19 pm
Trochępóźno ten watek odkryłem i nie ma sensu komentować wypowiedzi sprzed dwudziestu stron (nawet ich nie przeczytałem). mam wątpliwości co do jednego, nie wiem, czy była ta sprawa poruszana - chodzi o obsesyjne zapychanie każdego wolnego miejsca jakimś budynkiem na tej makiecie. Konkretnie największe wątpliwości mam co do końcówki Stawowej (tam, gdzie się styka z Mickiewicza). Dalej - czy na Placu Obrońców Katowic będzie cokolwiek mogło stanąć? Może ze szklaną podłogą z widokiem na płynącą dołem Rawę? Bardzo gęsto tego wszystkiego - przechodząc koło Superjednostki mysłałem nawet o tym mieżowcu i jakoś wydaje mi się, że tam jest trochę mało miejsca. I wreszcie - tyle powierzchni pociąga za sobą ileś tysięcy pracowników, którzy jakoś tam będą chcieli się dostać, a coś mi się wydaje, że nie będzie to ani szybki tramwaj ani szybka kolej regionalna. Czy o tym teżj akoś pomyślano?
miglanc - Nie Mar 04, 2007 5:29 pm
Zobaczymy, byly projekty pietrowych parkingow. UM pobrzakiwal cos o "powierzchnii parkingowej" wzdloz Korfantego. Jednym slowem nic nie wiadomo. SKM tramwaj to byloby optimum, ale to piesni przyszlosci.
Safin - Nie Mar 04, 2007 6:02 pm
Piętrowość parkingu to nie jest rozwiązanie dojazdu do niego.
Zresztą, jak już czesto podkreslano: "wizja Koniora" brzmi tak: wszyskto zabudować. Ciezko z tym polemizować, gdyż dopiero MPZP [który poooowstaje] dopiero bedzie jakims konkretem. Czy ktokolwiekz zaprosi do współpracy urbanistów czy inwestorów? Oby. O mieszkańcach nie wspomnę.
Tomek - Pon Mar 12, 2007 7:55 pm
I wreszcie - tyle powierzchni pociąga za sobą ileś tysięcy pracowników, którzy jakoś tam będą chcieli się dostać, a coś mi się wydaje, że nie będzie to ani szybki tramwaj ani szybka kolej regionalna. Czy o tym teżj akoś pomyślano?
Ależ oczywiście, że pomyślano - kilka dni temu ogłoszono plan zwężenia Sokolskiej; jeden pas ruchu zamiast dwóch ma zniechęcić do wjazdu samochodem w centrum Katowic.
Oczami wyobraźni już widzę przyszłych Top Managerów w garniakach za 3000 stojących na Zawodziu i czekających na tramwaj.
Tomek - Pon Mar 12, 2007 8:07 pm
Bardzo gęsto tego wszystkiego - przechodząc koło Superjednostki mysłałem nawet o tym mieżowcu i jakoś wydaje mi się, że tam jest trochę mało miejsca.
Pracuje w tej okolicy i codziennie od kilku miesięcy próbuje sobie wyobrazić jak to dogęszczenie ma wyglądać (biorąc pod uwagę, że Korfantego ma być przejezdna) i za cholere sobie wyobrazić tego nie mogę. Ale ja to podobno głupi jestem...
absinth - Pon Mar 12, 2007 10:41 pm
Ależ oczywiście, że pomyślano - kilka dni temu ogłoszono plan zwężenia Sokolskiej; jeden pas ruchu zamiast dwóch ma zniechęcić do wjazdu samochodem w centrum Katowic.
Oczami wyobraźni już widzę przyszłych Top Managerów w garniakach za 3000 stojących na Zawodziu i czekających na tramwaj.
w Amstedamie to nie jest problem...
powiem tak
dla mnie jazda komunikacja miejska raczej nie stanowila by problemu w garniaku za 3000 pod warunkiem ze komunikacja jest punktualna sprawna i czysta
poki co szybciej jak sadze bede mial taki ancug niz komunikacja spelni te 3 warunki
MarcoPolo - Pon Mar 12, 2007 10:47 pm
W komunikacji to na razie mozna po ryju dostac.
salutuj - Pon Mar 12, 2007 11:43 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
d-8 - Wto Mar 13, 2007 6:59 am
W komunikacji to na razie mozna po ryju dostac.
jakies doswiadczenia ? Ty dajesz czy dostajesz ?
Tomek - Wto Mar 13, 2007 7:40 am
W miejscu dawnej kopalni Katowice ma stanąć gmach Muzeum Śląskiego, zabytkowe budynki zostaną wyremontowane. - Zróbmy tu dzielnicę do spędzania wolnego czasu. Postawmy na galerie, sklepy i dyskoteki. Nie myślmy tylko o przebudowie rynku - apeluje Krzysztof Mikuła, poseł z Katowic.
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3982739.html
interesujące...
absinth - Pon Mar 19, 2007 11:39 pm
wrzucam nowe rendery z folderu z Cannes
salutuj - Pon Mar 19, 2007 11:48 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Wto Mar 20, 2007 12:04 am
Salutuj, najbardziej cieszy cie "Most milenijny" czy Opera, a mzoe planowana wideoteka?
salutuj - Wto Mar 20, 2007 12:30 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Mies - Wto Mar 20, 2007 8:40 am
Wygląda to nieźle. Jak każdy nocny render
jacek_t83 - Wto Mar 20, 2007 9:09 am
takie cos to rozumie czyms takim to warto sie chwalic zaraz to zapodam na scc international
MarcoPolo - Wto Mar 20, 2007 11:46 am
I nawet rotunda jest, supcio!
d-8 - Wto Mar 20, 2007 2:16 pm
no trzeba powiedziec, ze te rendery calkiem ok sie prezentuja i robia 'dobre wrazenie'
MarcoPolo - Śro Mar 21, 2007 10:22 pm
Petrodolary odmienią Katowice
Tomasz Malkowski
2007-03-21, ostatnia aktualizacja 2007-03-21 23:00
Katowice to najbardziej atrakcyjne miejsce dla firm zagranicznych, które rozważają przeniesienie swojej działalności do Polski - uważa brytyjska firma konsultingowa. Przebudową centrum zainteresowanych jest sto firm, w tym nawet z Bliskiego Wschodu, a także gwiazda architektury Daniel Libeskind!
Katowice po raz pierwszy pojawiły się na największych na świecie targach nieruchomości w Cannes, które odbyły w połowie marca. Za samo wejście na imprezę trzeba zapłacić 1,5 tys. euro, więc przyciąga ona tylko największych graczy na rynku nieruchomości. W tym roku swoje olbrzymie stoiska miały Londyn, Paryż, Amsterdam czy nowe miejsca przeżywające boom inwestycyjny - jak Dubaj, Petersburg.
- Katowickie stoisko budziło ogromne zainteresowanie, byliśmy jedynym miastem z Górnego Śląska i jedynym polskim, które przygotowało kompleksową ofertę. Warszawa czy Wrocław oferowały pojedyncze działki, my przedstawiliśmy olbrzymi teren w centrum miasta - zachwala Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu.
Stolica regionu reklamowała się hasłem: "Katowice The City". Duża makieta miasta oraz multimedialne projekcje przedstawiały projekt przebudowy centrum autorstwa Tomasza Koniora, zwycięzcy ubiegłorocznego konkursu architektonicznego na zagospodarowanie terenów między Spodkiem a rynkiem. W folderach skalę przebudowy śródmieścia porównywano do berlińskiego Potsdamer Platz. - Projekt przebudowy zebrał bardzo dobre oceny zarówno od wielkich inwestorów, jak i osób zajmujących się rekonstrukcją miast. Najbardziej znaczące firmy wykazały zainteresowanie Katowicami. Okazało się też, że miasto jest rozpoznawalne w Europie, nie musieliśmy tłumaczyć, gdzie jest położone - mówi Konior. Wraz z prezydentem Piotrem Uszokiem na miejscu udzielał wszelkich wyjaśnień deweloperom i inwestorom. W ciągu czterech dni ponad sto firm nawiązało kontakt z Katowicami.
Udział Katowic w targach pozytywnie ocenia Marek Wollnik, prezes firmy Metropolis Nieruchomości Komercyjne, który był również w Cannes. - Inwestorom najbardziej odpowiadał rozmach projektu przebudowy Katowic, bo część firm zainteresowana była głównie budową całych dzielnic. Miasto ma dla nich działki zarówno pod budowę biur, apartamentów, jak i obiektów handlowych - mówi Wollnik.
Na jednym z paneli dyskusyjnych w czasie targów Douglas Clark, dyrektor brytyjskiej firmy konsultingowej Tenon Techlocate, uznał Katowice za najbardziej atrakcyjną lokalizację dla firm zagranicznych, które rozważają przeniesienie swojej działalności do Polski. Natomiast raport Ernst&Young określił Polskę jako najbardziej atrakcyjny rynek nieruchomości w Europie, zaraz po Niemczech.
Wollnik dodaje, że zaskoczyło go zainteresowanie Katowicami naszych południowych sąsiadów. - Bardzo silne firmy z Czech, ze Słowacji i z Węgier chcą u nas inwestować. Zdominowały już tamtejsze niewielkie rynki, teraz szukają możliwości ekspansji w Polsce.
Z prezydentem Uszokiem rozmawiali liczni potentaci z Bliskiego Wschodu, firmy deweloperskie: m.in. Apsys, która zrealizowała Manufakturę w Łodzi, Frankonia czy Multi Development, stoisko odwiedzały firmy doradcze, jak INVI, która bierze udział w budowie Miasteczka Wilanów, oraz instytucje finansowe. Także architekt Daniel Libeskind, który na targach promował swoje nowe projekty, wyraził zainteresowanie stolicą Górnego Śląska.
Nazzy - Śro Mar 21, 2007 10:45 pm
Brzmi ciekawie. Choć brzmi też jak nakręcanie przez GW. Libeskind mówiący "great. i like it" to jeszcze nie zainteresowanie, ale dla gazety już tak. Choć przyznam, że dostanie połowy centrum do przebudowy praktycznie dowolnej jest lepsze niż kupowanie po działce w 30 miastach.. Z drugiej strony nie mogli tam jechać z pustym placem i brakiem wizji.. Na zasadzie - macie 60 pustych działek, zróbcie coś ładnego... Bo nikt by nie zwrócił wtedy uwagi na Katowice. A tak jest nadzieja, że coś może ruszy... A może nawet z grubej rury.
Sam fakt Katowic na tych targach, sam w sobie jest pozytywny, bo jakoś tam zawsze nakręca nam PR.
absinth - Śro Mar 21, 2007 10:51 pm
ja uwazam, ze nawet jesli Wyborcza to wyolbrzymia to dobrze
Wroclaw tez tak na prawde jest przereklamowany, ale na tym swoim wizerunku (ktory jest troche nadmuchany) jedzie do przodu
przy bialym wywiadze takie artykuly jak ten z pewnoscia bierze sie pod uwage
babaloo - Śro Mar 21, 2007 10:55 pm
Liebeskind wiedział gdzie są Katowice bo wysłaliśmy do niego list w sprawie muzeum
Bartek - Śro Mar 21, 2007 11:08 pm
O co chodzi z tymi petrodolarami ? Wiem ze koncerny paliwowe chca budowac u nas swoje zaklady produkcyjne ze wzgledu na UE i cala przerobke wegla, ale petrodolary? hmm.
Nazzy - Czw Mar 22, 2007 8:01 am
Pewnie o to, że cały Bliski Wschód swoje majątki zawdzięcza petrodolarom... np. Dubaj, który wiadomo jak wygląda.. A tą wcale nie małą kasę wydają coraz szybciej nie w rozwój paliwowy, a w finansowy i hotelarski - pewnie dlatego, że ropa się skończy, a z czegoś żyć będą musieli, to pobudują na świecie wieżowców, i kasa się znajdzie:) tak to kiedyś tłumaczono na SSC.
rasgar - Czw Mar 22, 2007 9:14 am
Bo arabowie głupi nie są (przynajmniej niektórzy) - źródełko im wysycha
Bardzo dobrze że byliśmy tam i wygląda na to że wyjątkowo nawet przygotowani jacyś...
Takie wyjazdy ZAWSZE procentują (wcześniej lub później) - biznesu nie robi się w biurach, tylko na towarzyskich spotkaniach podczas wystaw i na polach golfowych - może powoli to zaczyna i do naszych urzędników docierać.
Też uważam że dobry PR jest zawsze z cenie.
Mam nadzieje że UM nie spocznie na laurach i nie oleje działalności promocyjnej do końca kadencji "no bo przecież byliśmy w Cannes"
MarcoPolo - Czw Mar 22, 2007 9:32 am
Bo arabowie głupi nie są (przynajmniej niektórzy) - źródełko im wysycha
Bardzo dobrze że byliśmy tam i wygląda na to że wyjątkowo nawet przygotowani jacyś...
Takie wyjazdy ZAWSZE procentują (wcześniej lub później) - biznesu nie robi się w biurach, tylko na towarzyskich spotkaniach podczas wystaw i na polach golfowych - może powoli to zaczyna i do naszych urzędników docierać.
Też uważam że dobry PR jest zawsze z cenie.
Mam nadzieje że UM nie spocznie na laurach i nie oleje działalności promocyjnej do końca kadencji "no bo przecież byliśmy w Cannes"
Hehehe swiete slowa!
Mies - Czw Mar 22, 2007 9:59 am
Przyznam że jestem pod wrażeniem (pozytywnym!) tego jak Katowice są promowane na tych targach. Wiem że działalniość UM spotyka się na forum z krytyką, ale to co sie dzieje ostatnio w mieście (np. z opowieści kolegów z katowickich kancelarii o nieustannym napływie kapitału) z dystansu naprawdę robi wrażenie - a wcale tak być nie musiało czego przykładów daleko szukać nie musimy.
jacek_t83 - Czw Mar 22, 2007 10:29 am
"Katowice The City" nawet mi sie podoba
moze by tak zrobic jakis bannerek z tych wizualizacji i zapodac na ssc ??
Iluminator - Czw Mar 22, 2007 12:06 pm
Świetne wiadomości
Mam nadzieję, że za jakiś czas przełoży się to na ilość ciekawych inwestycji w centrum Katowic.
Ostatnio słyszałem, że jeden z szejków kupił sobie kamienicę stojącą przy wrocławskim rynku za 38 milionów. Może zainteresują się teraz również naszym miastem.
d-8 - Czw Mar 22, 2007 2:01 pm
Przyznam że jestem pod wrażeniem (pozytywnym!) tego jak Katowice są promowane na tych targach. Wiem że działalniość UM spotyka się na forum z krytyką, ale to co sie dzieje ostatnio w mieście (np. z opowieści kolegów z katowickich kancelarii o nieustannym napływie kapitału) z dystansu naprawdę robi wrażenie - a wcale tak być nie musiało czego przykładów daleko szukać nie musimy.
ja tez czuje mile zaskoczenie.
co prawda jedna jaskolka wiosny nie czyni, ale mam nadzieje, ze w kwestii dzialan promocyjnych um w koncu sie cos rozrusza.
na standardy wroclawskie nie licze ale zawsze moze byc lepiej niz jest teraz
Bartek - Czw Mar 22, 2007 5:58 pm
Na głównej stronie GW (gazeta.pl) jest informacja "Sto firm chce przebudowywać Katowice" i link do artykułu http://dom.gazeta.pl/nieruchomosci/1,73497,4004936.html
Tomek - Czw Mar 22, 2007 6:14 pm
Na głównej stronie GW (gazeta.pl) jest informacja "Sto firm chce przebudowywać Katowice" i link do artykułu http://dom.gazeta.pl/nieruchomosci/1,73497,4004936.html
Wcześniej było o petrodolarach; przeginają z tymi tytułami - śmieszne to trochę
_PM_ - Czw Mar 22, 2007 6:32 pm
...ale lepiej brzmi to "sto firm..." niż o tych petrodolarach ...no i w ciągu kilku dni kolejny raz Katowice na stronie głównej...tylko się cieszyć...i oby coś z tego wynikło...
Kris - Czw Mar 22, 2007 9:18 pm
Świetne info!
Jeśli chociaż w tylko w połowie, to co pisze GW się sprawdzi to jestem zadowolony i spokojny
salutuj - Czw Mar 22, 2007 11:32 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Pią Mar 23, 2007 3:29 pm
a ponoc te informacje z artykulu wcale nie sa tak naciagane jak by sie na pierwszy rzut oka wydawalo
salutuj - Pią Mar 23, 2007 5:20 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Kris - Sob Mar 31, 2007 4:17 pm
Makieta przebudowy śródmieścia Katowic (Kopuła Sztuki Rondo)
Jastrząb - Sob Mar 31, 2007 9:05 pm
Musiałbym te makiety obadać, ale tak patrząc na te zdjęcia to byłbym nawet skłonny przychylić się do koncepcji przebudowy centrum Tomasza Koniora. Dodam, że do tej pory mnie ona wogóle nie rajcowała. Szczególnie dobry ten wysoki budynek w miejscu obecnego pałacu ślubów
absinth - Wto Kwi 03, 2007 7:51 am
Miasto z przyszłością
03.04.1997
Jeżeli ambitne plany władz miejskich zostaną zrealizowane, to w ciągu kilku najbliższych lat w centrum Katowic odnowione zostanie niemal wszystko
Katowice mają ambicję stać się dominującym miastem metropolii Śląsk. Uruchamiają całą masę projektów, które uczynić mają z niego miasto o europejskim znaczeniu i infrastrukturze. Jeżeli wszystkie planowane projekty zostaną zrealizowane, to w ciągu kilku najbliższych lat centrum miasta zostanie w całości przebudowane i odnowione. Już teraz wkłada się dużo energii w PR, który przyciągnąć ma do Katowic nowych inwestorów.[/b]
Cannes, Paryż, Katowice
Katowice wzięły udział w marcowych targach nieruchomości w Cannes. Swoje duże stoiska miały na nich między innymi takie miasta jak Londyn, Paryż, Dubaj i Peteresburg Katowice zaprezentowały projekt przebudowy centrum Katowic od Spodka do rynku. Była to jedyna, tak kompleksowa propozycja na targach z Polski. Inne miasta (jak Warszawa i Wrocław) oferowały pojedyncze działki. Katowice szukają inwestora, który przebuduje całość środka miasta. Hasłem reklamowym ekspozycji było "Katowice The City". Oferta została bardzo pozytywnie oceniona przez potencjalnych inwestorów. Zainteresowanie projektem na targach wyraziło ponad 100 firm. Wśród nich znajdowali się kontrahenci z Bliskiego Wschodu, a także słynny architekt Daniel Libeskind. Także przedstawiciele firm deweloperskich, takich jak Apsys (Manufaktura w Łodzi) i INVI (Miasteczko Wilanów w Warszawie) rozmawiali o projekcie z prezydentem Piotrem Uszokiem.
Metropolia Śląsk
Bardzo ważnym elementem, który ma z Katowic i całego regionu uczynić prawdziwą ekonomiczną siłę, która będzie w stanie pozyskiwać duże fundusze europejskie jest projekt metropolii Śląsk. Połączy on w jeden wspólny organizm kilkanaście dużych miast ze Śląska i Zagłębia. Choć przyszła metropolia nie ma jeszcze nazwy (rozważane są propozycje: Silesia, Katowice, Aglomeracja Śląska i Śląsko-Zagłębiowska), ogłoszono już konkurs na jej logo. Sponsorem konkursu jest: Metropolis Nieruchomości Komercyjne, a jego organizatorem Gazeta Wyborcza. Być może dzięki niemu powstanie znak graficzny, tak samo rozpoznawalny jak słynne nowojorskie jabłko?
Spodek, stadion śląski
Oprócz tego w tym roku, od remontu schodów wejściowych i modernizacji zewnętrznych galerii rozpocząć się ma remont Spodka. Największym problemem, który trzeba będzie w trakcie prac rozwiązać, to remont kopuły, znanego w całym kraju "talerza". Zawiera on w sobie azbest. Podstawowa kwestią jest więc to, czy dach hali zostanie tylko odnowiony, i pomalowany, tak by nie emitował szkodliwej substancji, czy tez w całości zdemontowany. Tym bardziej, że do 2032 roku w całej Europie ten materiał ma zostać w całości wyeliminowany z terenów mieszkalnych. Z miejskiej kasy i środków europejskich przeznaczono na remont Spodka w tym roku ten cel 20 mln zł. By jednak Katowice mogły stać się ważnym dla środkowej Europy miastem, jest jeszcze wiele do zrobienia.
Ważny do przeprowadzenia jest remont stadionu śląskiego. Od kilku już lat trwają w Polsce rozmowy związane z budowa piłkarskiego stadionu narodowego. Mieszkańcy Śląska chcieliby oczywiście, by takim stadionem był stadion śląski. Tymczasem w tym roku miasto nie uzyskało dofinansowania z funduszy europejskich na wart blisko 200 mln zł projekt zadaszenia widowni i modernizacji infrastruktury technicznej obiektu. W tym roku ze środków województwa śląskiego na przebudowę wieży dyspozytorskiej przeznaczono 90 mln zł, a na remont zadaszenia 12 mln zł. Są to zbyt skromne środki, by Katowice konkurować miały z otwartym w ubiegłym roku stadionem Kolportera w Kielcach.
Na kapitalny remont czeka także dworzec PKP. W tej chwili nie jest on najlepsza wizytówka miasta. Kto zwycięży? Nie tylko Katowice chcą wieść prym w regionie. Także takie miasta jak Sosnowiec i Gliwice zgłaszają swój akces w tym względzie. Ścieranie się różnych ambicji zobaczyć można na przykładzie inwestowania w hale wystawiennicze w Katowicach i Sosnowcu. Przed zawaleniem się hali MTK Katowice były drugim (po Poznaniu) miastem wystawienniczym w Polsce. Od roku, w okrojonej ilości, targi odbywają się w Spodku. MTK planuje budowanie nowej hali, dzięki czemu znów stać się powinna wiodąca firma na rynku. Coraz jednak silniejszą konkurencję w tym względzie stanowi Sosnowiec. Od 2006 roku wchodząca w skład Kolportera spółka EXPO-Silesia organizuje tam imprezy wystawiennicze. Buduje ona w Sosnowcu centrum targowo-wystawiennicze, o łącznej powierzchni 35 tys. m kw. Wartość inwestycji szacowana jest na 100 mln zł. Centrum otwarte zostanie we wrześniu. Wtedy też odbywać się będą targi górnicze. I to zarówno tradycyjnie w Katowicach, organizowane przes MTK w Spodku, jak i konkurencyjne, w Sosnowcu. które z tych miast zwycięży w tej rywalizacji? By Katowice stały się centrum regionu i dynamicznym, znanym w Europie miastem, potrzebnych jest wiele inwestycji. Na targach w Cannes zrobiono z pewnością pierwszy, właściwy krok w tym kierunku.
Adam Sieroń adam.sieron@biznespolska.pl
gladiator79 - Wto Kwi 03, 2007 1:30 pm
Wszystko co pisza cieszy, szkoda tylko że jak do tej pory nic się nie robi. Media, jak i nasz kochany prezydent wiele obiecują i nic z tego nie ma. Ktoś może coś wie jak daleko posunięty jest nowy przetarg na przebudowę kanalizacji w Śródmieściu?
Safin - Wto Kwi 03, 2007 2:53 pm
Takie pytanie otwarte: sadzicie ze przyziemia tych budynków które maja powstac na korfantego beda pełne cieakwych sklepów? Ze to wszytko przyciagnie setki ludzi, zrobi swoisty deptak handlowy?
jacek_t83 - Wto Kwi 03, 2007 2:59 pm
mysle, ze tak. kiedys w koncu w SCC skonczy sie powierzchnia handlowa
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 2:59 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Wto Kwi 03, 2007 3:19 pm
Widze 3 problemy [konfrontacja z SCC] (ale nie przesadzam)
1.Właśnie darmowe parkingi. By było ich dość i by były darmowe. Chyba musiałoby je zbudowac miasto
2. Dojazd. Kwestie tego czy sie zatka czy nie próbowaliśmy obgadać, ale nie wyszło
3. Cena wynajmu powierzchni. Dla mnie wielka niewiadoma. Oczywiste jes to ze większość budowli to mają być biura klasy A -bardzo drogie. Czy bardzie się bedzie opłacało inwestorowi zrobic fajne przyziemie dla sklepów czy dac większosc na biura a zostawic tylko namistke [jak w chorzowskiej50] to juz przyszlosc okaze.
aha, no i jeszcze; chyba nikt tam nie chce miec centrum atrakcyjngeo tylko dla lokalnych-pieszych...? rozumiem ze przewidywane Corso ma byc czyms co "łaczy i integruje", "miejscem spotkań" czyli ze np takie buraczki jak ja, lud Witosa, tez bedzie wolał tam przyjechac nie do SCC.
Tomek - Wto Kwi 03, 2007 3:24 pm
Takie pytanie otwarte: sadzicie ze przyziemia tych budynków które maja powstac na korfantego beda pełne cieakwych sklepów? Ze to wszytko przyciagnie setki ludzi, zrobi swoisty deptak handlowy?
Niedawno pisałem o tym na forum GW. Biurowce, które tam powstaną będą miały galerie a'la Altus głównie ze wzgędu na wysoki czynsz. A w Altusie nie ma niestety nic co by przyciągało tam statystycznego Kowalskiego; tam są bardziej punkty dla osób, które tam pracują i tak samo może być (a raczejbędzie bo projekt Koniora już chyba, nagle przestał być tylko projektem i został oficjalnym planem zabudowy).
Tak więc argument, że zagęszczenie tam powierzchni spowoduje przyciągnięcie ludzi, którzy teraz podobno są przytłoczeni przez otwartą przestrzeń (uwielbiam ten argument za jego idiotyzm ) uważam za chybiony. Nie będzie tam niczego co ożywiło by ten fragment miasta wieczorami i w weekendy
MarcoPolo - Wto Kwi 03, 2007 3:33 pm
Tez uwielbiam argument. Ostatnio czekajac na trawmwaj nr 16 patrzylem na przystanku w 4 swiata strony i najwiekszy tlum ciagnal chodnikiem Al Korfantego do Delikatesow, na Warszawskiej kiepsko, reszta tez kiepsko.
Oczywiscie to nic nie znaczy, oprocz tego ze ludzie musza na Korfantego musza przezyc chwile agorofobiczne przed wejsciem do autobusu do Tychow. W katowicach jest tlum tam gdzie jest cel dla pieszych- dworzec, przystanek itp. Katowice to wezel przesiadkowy przede wszystkim. GOP ma taka strukture komunikacyjna ze zeby sie dostac z jednej strony aglomeracji na druga trzeba przejechac przez centrum katowic, gdzie najczesciej trzeba sie przesiasc.
absinth - Wto Kwi 03, 2007 3:57 pm
Widze 3 problemy [konfrontacja z SCC] (ale nie przesadzam)
1.Właśnie darmowe parkingi. By było ich dość i by były darmowe. Chyba musiałoby je zbudowac miasto
2. Dojazd. Kwestie tego czy sie zatka czy nie próbowaliśmy obgadać, ale nie wyszło
3. Cena wynajmu powierzchni. Dla mnie wielka niewiadoma. Oczywiste jes to ze większość budowli to mają być biura klasy A -bardzo drogie. Czy bardzie się bedzie opłacało inwestorowi zrobic fajne przyziemie dla sklepów czy dac większosc na biura a zostawic tylko namistke [jak w chorzowskiej50] to juz przyszlosc okaze.
aha, no i jeszcze; chyba nikt tam nie chce miec centrum atrakcyjngeo tylko dla lokalnych-pieszych...? rozumiem ze przewidywane Corso ma byc czyms co "łaczy i integruje", "miejscem spotkań" czyli ze np takie buraczki jak ja, lud Witosa, tez bedzie wolał tam przyjechac nie do SCC.
ad 1
najlepsze oczywiscie by byly parkingi darmowe, choc np w Starym Browarze jest platny a praktycznie caly full
ad3
mysle, ze inwestorowi bedzie sie oplacalo zrobic przyziemia dla sklepow. To jest po prostu naturalne
na dole handel i uslugi a u gory biura
wklejalem juz to milion razy ale wkleje jeszcze raz tym bardziej ze ten przyklad jest o tyle adekwatny ze dotyczy rewitalizacji porego fragmentu dzielnicy (smichov) niegdys robotniczej
obecnie dzieki budowie nowych obiektow (biura, hotele, sklepy etc) dzielnica odzyla
Safin - Wto Kwi 03, 2007 4:09 pm
Dokładnie. Za to SCC tętni spokojnym życiem. Kwestią otwartą zostaje to czy wolimy "Altusowe przyziemia" czy "SCC szał" Pierwsze jest drogie i szybko sie zamyka a potem cisza, drugie jest tańsze, głośniejsze ale na niższym poziomie.
stawiam tez takie pytanie: co sie bardziej bedzie opłacało inwestorowi: budowac centra handlowe czy biurowce Odpowiedz jest banalna-wystarczy zobaczyc cego nam brakuje. Walka z SCC, Rava Park, 3S byłaby ciężka dla kazdego. Biurowce to pewny zysk.
Wiec jak, bedzie tłoczny "Salon miasta" czy nie bedzie?
absinth - Wto Kwi 03, 2007 4:17 pm
bedzie
Safin - Wto Kwi 03, 2007 4:19 pm
Zbyt lakonicznie
Daj przynajmnije 5 argumentów, które moglibyśmy ztorpedować
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 4:29 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 4:31 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 4:34 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Tomek - Wto Kwi 03, 2007 4:37 pm
Nie będzie
Tak jak napisałem wcześniej powierzchnia w tych budynkach będzie droga, zbyt droga jak dla sklepów dla statystycznego Kowalskiego. Znajdą się tam eleganckie butiki, jakiś sklep z drogą elektroniką a'la Bang&Olufsen itp...; sklepy dla wąskiej grupy ludzi, inny będą mieli nie po drodze
Inwestor będzie musiał sporo zapłacić za te tereny (słyszałem ploty, że między innymi wizja pieniędzy za te tereny sprawia, że miasto tak polubiło ten projekt) a i sam budynek będzie kosztował kupe kasy. Dlatego też koszt metra w tym budynku będzie zbyt wysoki dla sklepów w stylu "Nike" czy "Reporter"
To co pokazuje na zdjęciach absinth to fajnie wygląda ale to są budnki zrewitalizowane a nie budowane od zera z koniecznością wykupów gruntów.
Ja uważam, że Korfantego potrzebuje modyfikacji ale nie rewolucji. Zacząłbym od "wysadzenia w powietrze" USC (tez o tym pisałem na gazeta.pl) i postawienie tak jakiegoś ciekawego budynku o wielkości np Skarbka (może wyższego o dwie kondygnacje) gdzie byłoby miejsce na przykład na: parter - kawiarenka a'la Starbucks, z dwa fast foody, z dwie tanie lunch'ownie (gdzie można coś zjeść w 15 minut za 10-12 zł) i jakaś ciekawa restauracja, pierwsze piętro - Empik, jakiś większy sportowy, piętro drugie i trzecie - modne sklepy odzieżowe i obuwnicze (dla ludzi 15-35 lat) ostatnie piętro - klub fitness (ostatnio wszystkie w Katowicach przeżywają oblężenie) jakiś salon fryzjerski, solarium.
Jestem przekonany, że postawienie takiego obiektu spowoduje ruch w tamtym kierunku i w późnych godzinach wieczornych i w weekendy.
Ludzie nie dlatego nie chodzą Korfantego bo boją się jej otwartej przestrzeni tylko dlatego, że na chwilę obecną nie mają dokąd tamtędy chodzić.
ufff ale się naprodukowałem [/url]
absinth - Wto Kwi 03, 2007 4:45 pm
Nie będzie
Tak jak napisałem wcześniej powierzchnia w tych budynkach będzie droga, zbyt droga jak dla sklepów dla statystycznego Kowalskiego. Znajdą się tam eleganckie butiki, jakiś sklep z drogą elektroniką a'la Bang&Olufsen itp...; sklepy dla wąskiej grupy ludzi, inny będą mieli nie po drodze
Inwestor będzie musiał sporo zapłacić za te tereny (słyszałem ploty, że między innymi wizja pieniędzy za te tereny sprawia, że miasto tak polubiło ten projekt) a i sam budynek będzie kosztował kupe kasy. Dlatego też koszt metra w tym budynku będzie zbyt wysoki dla sklepów w stylu "Nike" czy "Reporter"
Nike raczej bedzie stac na sklep w takiej lokalizacji
na tej fotce ktora wkleilem byl m.in sklep Nike w przyziemiu
w Warszawie na scianie wschodniej sa takie sklepy jak H&M, Zara, Esprit, Reserved, Galeria Centrum i takie wlasnie sklepy bym tu widzial plus pare z wyzszej polki i pare z nizszej
fajnie jakby byl tez taki Peek & Cloppenburg
To co pokazuje na zdjęciach absinth to fajnie wygląda ale to są budnki zrewitalizowane a nie budowane od zera z koniecznością wykupów gruntów.
to co pokazuje absinth na zdjeciach to sa budynki wybudowane od zera z koniecznoscia wykupu gruntow i wyburzen w niektorych przypadkach
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 4:45 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
MarcoPolo - Wto Kwi 03, 2007 4:45 pm
Samochody pod ziemie.
Tomek - Wto Kwi 03, 2007 4:47 pm
to co pokazuje absinth na zdjeciach to sa budynki wybudowane od zera z koniecznoscia wykupu gruntow i wyburzen w niektorych przypadkach
aaa sorry, myślałem, że to jakieś odnowione budynki sprzed 30-40 lat....
Safin - Wto Kwi 03, 2007 4:48 pm
przez "niższy poziom" rozumiem grupę gimnazjalistów, którzy sie pałętają, matkę która prowadzi wózek pełen warzyw i jej dzieci, starszego pana, ktory sobie od tak odpoczywa i stoi. Czyli to co można zobaczyc w SCC, a w Altusie już nie. Porównywalem dokladnie te dwa obiekty. Szczególnie celujac w życie nocne. Altus go jakoś specjalnie nie wzbogaca, fun city juz jako tako
Z tym ze nowe centrum bedzie w środku miasta, i dzieki temu bedzie tam wiecej ludzi zgadzam sie w zupelnosci. Do SCC trzeba przyjechac, puki nie powstana Debowe Tarasy to nie maja co liczyc na "lokalnych" choc po prawdzie to troche debu tam chodzi. Jednak tutaj powstaje zasadnicza kwestia. Czy "lokalnym"/ludziom ktorzy sie akurat znajdua w centrum miasta Katowice, bedzie sie chcailo/oplacalo isc do tego Corso? To zalezy. Sam fakt bliskiego ulokowania dworców jakos mnie nie przekonuje. juz bardziej wiazałby to z tresia tych budynków. Jesli beda tam ciekawe sklepy, dobre restauracje, tanie restauracje, tanie sklepy[takie społeczeństwo-nie za bogate ciagle + okoliczni studenci] to ludzi bedzie duzo bankowo.
Co sie bedzie bardziej opłacało inwestorowi, tego nie wiem. Nie podziealm jednak powszechego optymizmu, ze cokowleik tam powstanie, to bedzie super klimat mega cool.
Jesli bedzie drogo, to moze byc takie pasaż monopol bis, tylko zduzo wiekszy. okej, jesli miałby to byc centrum spledoru dla 2m aglomeracji, to rozumiem, działało by. Ale narazie to byłaby tylko utopijna wizja, bez grupy docelowej. Albo rybki, albo akwarium
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 4:54 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
d-8 - Wto Kwi 03, 2007 6:28 pm
nie rozumiem jednego - dlaczego z gory zakladacie ze w tych budynkach nowych na korfantego powstana tylko takie galerie jak w Altusie ?
nie zgadzam sie z tym stwierdzeniem w calej ciaglosci
takie sklepy jak Zara, Esprit czy H&M ( czy powoli takze 'reserved' albo 'house' ) stac na to, zeby przy glownych deptakach handlowych i reprezentacyjnych ulicach w wielu miastach na swiecie ( i w PL ) utrzymac spokojnie swoje sklepy!
a zakladajac jeszcze ze przecietny pracownik takiego biurowca jednak 1000 pln na reke zarabial nie bedzie to.... ( mozna sobie dospiewac latwo )
dlatego uwazam, ze spokojnie takie 'popularne' sieci moga miec i zapewne beda mialy swoje miejscowki wlasnie tam - w tych pasazach handlowych tych wlasnie budynkow.
poza tym nie zakladacie tez tego, ze wielosc i skala tego wszystkiego moze w efekcie prowadzic do tego ze w jednym z tych budynkow bedzie obiekt o charakterze wroclawskiej 'galerii dominikanskiej' czy bielskiej 'sfery' to jest jak najbardziej realne a nawet prawdopodobne !!! a taki juz sam jeden obiekt na 1000 % sciagnie mnostwo ludzi w to miejsce! i w takim chociazby obiekcie handlowym bedzie stac na zakupy kazdego przecietnego konsumenta
a jeszcze oprocz tego mysle, ze takie galerie jak Altus tez beda potrzebne i tez tam powstana co nie oznacza ze taki poziom sklepow zdominuje cala ta handlowa czesc alei.
systematycznie wzrasta liczba ludzi bardzo zamoznych gotowych wydac mase kasy -takie sklepy po prostu tez beda potrzebne. wole zeby Ci ludzie kupowali zegarki za 40 tys pln w kato a nie w berlinie czy mediolanie !
salutuj - Wto Kwi 03, 2007 7:34 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Śro Kwi 04, 2007 6:47 am
ja tez sie zgadzam z Dominikiem i Pawlem
wielkie sieci sklepow z levelu "dla kazdego" jak np Zara spokojnie bedzie stac na to zeby w takim miejscu wynajac sporo powierchni handlowej
nawet takie marki ktore funkcjonuja w powszechnwej swiadomosci jako te tansze np CCC tez spokojnie bedzie na to stac.
macu - Śro Kwi 04, 2007 7:40 am
Spór o to czy będą tam sklepy zbyt drogie dla ludzi i czy firmy będzie stać na tamtą lokalizacje uważam za grubo przedwczesny. Tam sklepy powstaną za tyle lat, że nasze społeczeństwo na tyle się wzbogaci, że nie będzie to już stanowiło problemu:-) Nawet biorąc pod uwagę hamulcowych wśród rządzących.
Urząd zaczyna myśleć o tym rejonie:
Oferta pracy 1
Oferta pracy 2
A teraz módlmy się o to by byli to rzeczywiście fachowcy i pasjonaci.
koniaq - Śro Kwi 04, 2007 9:51 am
Efekt nowosci spowoduje, ze wiele firm bedzie chcialo miec tam swoje sklepy, tak samo jak chca miec swoje sklepy w nowych centrach handlowych. Poza tym gdyby miasto prowadzilo polityke niewydawania pozwolen na budowy nowych centrów handlowych to wzrastajaca sila nabywcza mieszkancow Katowic sama spowoduje, ze takei sklepy gdzies powstana. Po prostu trzeba to miejsce wypromowac i jak narazie miasto swietnei to robi.
mark40 - Śro Kwi 04, 2007 1:15 pm
A ja mam pytanie dot. ul. 3 Maja. Ta ulica przeciez aż sie prosi zeby zrobić z niej deptak, to na niej znajduja się markowe sklepy i na niej najbardziej koncentruje sie życie handlowe. Jednak w ogłoszonych konkursach (rynek, al. Korfantego, Dworcowa i przylegające ulice) nie ma o niej ani słowa. Czyżby o niej zapomniano. Przecież nie można jej tak zostawić. Rynek, plac Szewczyka będą przebudowane a ulica łacząca te place
rasgar - Śro Kwi 04, 2007 1:34 pm
3 Maja najlepiej wyglądała na pocztówkach z Kattowitz...
koniaq - Śro Kwi 04, 2007 2:50 pm
^^ no dokladnie, o 3 Maja i Warszawskiej totalnie zapomniano, zreszta o Stawowej, Chopina i Mickiewicza też. Szkoda, bo to najbardziej wielkomiejskie i reprezentacyjne ulice w Kato, no i patrzac na nie przyjezdzajacy ocenia miasto, bo nikomu nie chce sie chodzic po pd srodmiesciu.
brysiu - Śro Kwi 04, 2007 9:08 pm
odpowiem nietypowo - przedstawie ciag mysli i formulowania wnioskow...
"Salon miasta" przy Korfasntego, deptak w kwartale Dworcowa, 3-maja z Rynkiem - z miasta robi sie jeden wielki deptak - jak wiec zrobic tak, azeby utrzymac te tendencje (ktorej juz zmienic sie nie da) i zadowolic wszystkich - "elity" z apartamentowcow/biurowcow przy (nowo)Korfantego i "plebs" przesiadajacy sie w centrum Katowic?
podzial - "Salon miasta" dla pierwszych, cala reszta stopniowo przechodzaca dla drugich?
bez sensu - "segregacja klasowa" - ale czy na pewno koncepcja wszystko dla wszystkich jest dobra?
jednoczesnie rzeczona segregacja jest rowniez groznym i niepozadanym zjawiskiem - nie chcemy przecie niczego odgradzac od siebie, jak to w wa-wie sie dzieje...
budowa "elitarnych", drogich sklepow? dla kogo - dla burzuazji, ktora dopiero w Kato raczkuje? no ale z drugiej strony - marki takie jak Reserved czy Reporter, niegdys pospolite i tanie, dzis - jakby drozsze i "renomowane" - dalej sie utrzymuja, ba, raczej nie odnotowuja spadku klientow... czy zatem zwykle, szare spokleczenstwo mimo wszystko stac na zaopatrywanie sie w takich sklepach?
przecie w skarbkowych delikatesach towary "nietypowe" o odpowiedniej dla nich cenie schodza moze nie jak swieze buleczki, ale jednak sa wybierane dosc czesto (z reszta, z tych towarow niegdys Skarbek slynal, potem "zdziadzial" - no bo w koncu gdzie indziej kupi sie tofu w kilku smakach? sam nie probowalem, ale moze...).
ale wracajac - czy Kato grozi wyludnienie centrum tak jak w Poznaniu?
calkowicie mozliwe - ludzie bogatsi wyplywaja z centrum na ciche i spokojne obrzeza, gdzie wlasne domy na osiedlach (niejednokrotnie) strzezonych buduja, a po robocie w centrum nie obchodzi ich raczej to, co tam sie dzieje (chyba ze w weekendy), tylko tak jak zwykly czlowiek mysla raczej o odpoczynku...
przerwy w pracy i wtedy zakupy? no tak - ale ilez mozna nakupic w pol godziny?
kolejny problem - brak czasu - ogolny czas otwarcia sklepow - wiekszosc od 10, kiedy to niejednokrotnie wlasnie kolo 9 znajdzie sie chwila czasu kiedy bus ucieknie, ze mozna pojsc, obejrzec co nowego w ksiegarni czy tez w jakichs szmatach poprzebierac, a nie tylko nurzac sie w (o ironio losu) pasiakach na pl. Synagogi, gdzie co skromniejsi odwracaja sie od prezentowanych nachalnie gaci badz innych czesci bielizny...
wlasnie - gdzie miasto podzieje te pasiaki, gdy trza bedzie sie upomniec o Plac?
chociaz nie grozi nam to zbyt predko...
a teraz wnioski wlasciwe:
podsumowujac - Wielki Deptak bez segregacji, sklepy ogolno: -dostepne, -cenowe, -towarowe (w koncu wcisnac mozna wszystko), precz z pasiakami w scislym centrum i wezcie sie ktos w koncu za ten Dworzec i ogolnie calosc Centrum Przesiadkowego "Centrum" (Dworzec (P), Szewczyka/Mickiewicza/Stawowa/Skargi (A), Rynek/3-maja (T)), zeby to jakos wygladalo...
a dzialalnosc uslugowa pozahandlowa?
nikt nie stoi na drodze siakichs centrow odnowy biologicznej typu fitness, SPA (przesada) czy prozaiczne, typu fryzjer, dentysta, manikiur czy inne centra pieknosci, a wrecz jak najbardziej zachecalyby do wedrowek codziennych, nie tylk odswietnych (gdyby jeszcze mozna bylo gdzie usiasc przy kawusi czy tez zjesc sushi - nie jadlem jeszcze - czy tez wloskie szpagetti lub porzadny bogracz...), albo przy milej atmosferze strzelic se browarka z kolegami, lub tez poskakac na parkiecie w podziemiach siakiegos biurowca...
Wielki Deptak - obejmujacy tereny od Mariackiej przez Staromiejska/-wiejska i Dworcowa wraz ze Stawowa az po pl. Wolnosci w osi E-W i od Rynku ze sw. Jana przez "Salon Miasta" az do Ronda na osi S-N - to obszar ogromny do przejscia, dlatego nie moze byc tu nudno - ulice winny byc zroznicowane i artystycznie, i pod wzgledem zawartosci - bo te same sklepy, tylko na innych ulicach, czesto sasiadujacych ze soba, wprowadzaja nude i zobojetnienie na mijane wystawy...
...ale w sumie dyskusja trwa, nim jeszcze cokolwiek zaczelo sie budowac - dlatego kolejny - powazniejszy - post ode mnie, gdy pierwsza lopata wkopie sie w ziemie w okolicach Korfantego, celem realizacji ambitnych planow p. Koniora...
Jastrząb - Czw Kwi 05, 2007 6:46 am
We wszystkich planach przebudowy Koniora jest wytyczony przeszklony pasaż handlowy więc pewno do biur się nie ograniczy. Udany pasaż powinien zapełnić ludźmi również nową, zwężoną Korfantego. Nie udany..... no cóż, daleko nie trzeba szukać przykładów jak wygląda taki deptak po którym nikt nie chce deptać (pasaż koło Separatora). Więc chyba nikt nie popełni tego samego błędu i tym razem zostanie to tak rozplanowane, żeby pasaż żył. Chyba najprostszym sposobem jest umieszczenie na jego końcu obiektu do którego będą ściągać ludzie od strony dworca. Obiektem takim może być za równo market (fuck) jak też ważny przystanek. No i sama treść pasażu też powinna mieć coś do zaoferowania. Ja oprócz sklepów widziałbym sporo rozrywki, bo to właśnie rozrywka przyciąga ludzi na dłużej, a jak na razie jest ona głównie poza centrum. Więc proponuję dużo klubów i barów (obawiam się jednak o wysokie ceny pomieszczeń). Do tego trochę sklepów dla zwykłych ludzi no i być może ten nieszczęsny market - bo niektórych chyba tylko to przyciąga A jak duże zakupy to parkingi muszą być spore, darmowe i bliziutko (ofkorz pod ziemą).
@ brysiu, ale żeś zamieszał. Spróbuję to jeszcze kilka razy przeczytać ze zrozumieniem i wtedy może się jakoś do tego ustosunkuję
jacek_t83 - Nie Maj 06, 2007 1:59 pm
w ramach imprezy Noc muzeów, 19 maja w Muzeum Historii Katowic:
20.30 – 21.00
Odsłonięcie rzeźby figuralnej Stanisława Ignacego Witkiewicza
Słowo Prezydenta Miasta Katowice Pana Piotra Uszoka
Projekt stworzenia nowoczesnego centrum Katowic jako europejskiej metropolii (prezentacja multimedialna – prowadzi arch. Tomasz Konior )
http://www.mhk.katowice.pl/aktual.html
Safin - Pon Maj 07, 2007 7:23 pm
Było o tym ze Um i Piotr Uszok chcą robić parkingi przy Korfantego. No to robią. kosztem pasa zieleni. Niby ok, ale czy ja wiem czy kilkanasice miejsc pod Spodkiem starczy.
I pytanie do tych co sie znaja na prawie drogowym: jak jest z wjazdem an taki parking. Pomiedzy "ogólnodostepnym" pasem a parkingiem jest pas tylko dla busów. To można łamac przepisy i scinac te kocie łby, by zaparkowac?
[nie chce mi sie konwertować wielkosci]
http://img181.imageshack.us/img181/6149/hpim5576hr8.jpg
http://img516.imageshack.us/img516/223/hpim5577gk7.jpg
Jastrząb - Śro Maj 09, 2007 8:48 am
Nie wiem jak stosunkuje się do tego prawo, ale dla mnie znacznie mądrzej i bezpieczniej jest wykorzystać pas autobusowy tak jak włączeniowy czy raczej wyłączeniowy do zjazdu na parking. W ten sposób nie ryzykujemy, że hamując przed skrętem na parking ktoś nam wiedzie w bagażnik (tudzież w silnik dla posiadaczy maluchów i Porsche) oraz nie ryzykujemy, że skręcając w prawo wjedzie w nas jakiś autobus mknący swoim pasem.
A jak bez głowy robione były owe pasy dla autobusów, niech świadczy odcinek przed spodkiem (zjazd E-N z Sosnowca na Siemianowice) gdzie owszem jest zrobiony piękny pas włączeniowy, tylko, że jedno ale.... tamtędy żadne autobusy nie jeżdżą bo wszystkie z Rozdzieńskiego na rondzie zakręcają w lewo. Hmmm może to miejsce dla patrolu policyjnego, żeby mieli chłopcy-radarowcy skąd dopadać swoje ofiary. Albo jest to wyraz przyszłościowego myślenia władz miejskich, które gdzieś na północ od ronda chcą przenieść dworzec autobusowy
salutuj - Śro Maj 09, 2007 11:20 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Śro Maj 09, 2007 11:52 am
Lepiej ze wzgledu na co? Lepiej ze wydano pieniadze na nieuzywany pas? Lepiej ze wydano pieniadze na bezsensowny pas? Czy moze lepiej ze ludzie sie gniota na 2 pasach, a jak sprobuja rozładowac ruch to dostana mandat? [proba scięcia ronda dodatkowym pasem dla busa]
Czy moze lepiej, ze potrafimy wybudowac wewnętrznie kolizyjne ronda?
Troszke jezdze po Katowicach, i za Chiny ludowe nie widze w tym pasie nic z przymiotnikiem lepiej. Moze poza: "Lepiej by było, gdyby go nie wybudowano".
A parkingi pod Spodkiem...sam nie wiem.
ale akurat + za jakość wykonani-idzie do góry w centrum.
salutuj - Śro Maj 09, 2007 12:12 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Śro Maj 09, 2007 2:58 pm
A powiedz mi ile razy Ty jechałes tamtym pasem Pawle
Wyszła twoja arogancja i ignorancja-gdyz autobusy wrecz omijają te pasy!!
PODKELŚLAM, bywa ze nie caly post dociera, OMIJAJĄ Nie jeżdzą nimi. Jadą normalnymi-ogólnodostępnymi!
Jesli jeszcze czytasz, to wyjasnie Ci dlaczego tak sie dzieje:
Jadący od strony Sosnowca czy od Strony PŁN z Korfantego autobus, który wjeżdza w centrum, ul Korfantego czyli dalej na PŁD NIE MA ZADNEGO interesu by sie mordowac tymi pasami. Moze szybciej, wygodniej[jesli zdarzy Ci sie jechac tamtedy, oczywisce w autobusie, to zauwazysz roznice pomiedzy kocimi łbami a asfaltem] i przedewszystkim bezkolizyjnie. Wiec zamiast zwalaniac, przepuszczac auta poprawnie podłaczajace sie do ruchu lub wymuszac na nich pierwszenstwo[tutaj mam dylemat prawny-kto miałby pierwszenstwo, ale raczej autobus] moze po prstu jechac dalej asfaltem i zjechac sobie normalnie. Na normalnych pasach, bus moze jechac tez szybciej-ilekroc jechałem po kocich łbach bus zwalniał, by wytrzymały resory i zadki podróznych.
Zrozumiałes?
Kolejny raz starasz sie podpierac swoje jetsonowe tezy argumentami nie tylko niesprawdzonymi, ale celowo prowokujacymi-w tym względzie obraźliwymi.
Trzymaj poziom Pawle. Wiecej pokory i szacunku. Więcej merytorycznych argumentów.
Pozatym pozdrawiam
salutuj - Śro Maj 09, 2007 3:35 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Śro Maj 09, 2007 5:08 pm
W Angli dużo rzeczy jest lepszych. Prowadzenie dyskusji musi być tez jakos wymierne konstruktywnie. Gdybanie o bytach idealnych, ze wszytko moznaby wzorowac na lepszych rozwiazaniach nigdy sie nie skonczy. Trzeba czasem spojrzec JAK JEST U NAS, i na tej podstawie albo skrytykowac, albo pochwalic, albo napisac jak moznaby poprawic sytuacje.
I tak, porównanie do słusznego angielskiego systemu jest nietrafione-gdyż u nas nie ma czegos takiego jak "osobne pasy dla busów". U nas sa dziwne dodatkowe krutkie odcinki, doklejone kolizyjnie do ronda. Ich plusem, jest ze ze autobus ktory na rondzie ma jechac w prawo [jadacy od Chorzowa lub od Sosnowca, dla jadacych od PŁN czy od PŁD już takich udogodnień nie ma] moze sobie "sciąć" rondo własnie tymi kocimi łbami. Kończe na tym pozytywie, bo jak wyzej napsiałem, "ścinanie" sobie ronda w innej sytuacji jest bezsensowne, o czym napisałem powyżej.
Jednak zwróciłes uwagę na korki. Słusznie, autobusy [czasami też taxi] powinny być uprzywilejowane. Niestety w naszych realiach tak sie nie dzieje! Spójrz: wystarczy ze 2 [dwa!] samochody osobwe chca sie podłaczyc do ronda, stoją poprawnie. Za nimi jedzie bus. I kupa. Nie ominie ronda, ponieważ nikt nie wpadł na pomysł by z tych pasów zrobic caly osobny system! Musi sie zatrzymac, poczekac az te autka wjada na rondo i dopiero wtedy moze sobie "ściąć". To sa tylko urywki, zaczynajace sie tuż przy rondzie![dla powiekszenia absurdu, właśnie przy Spodku taki pas "wyprowadzajacy" akurat powstał].
Gdyby taki osobny pas kocich łbów był pociągniety az od przystanku na ul Sokolskiej, tworzac osobna droge dla busów w tym przeładownym odcinku, to wszytko byłoby bardziej płynne.
Jako staly użytkowniek komunikacji miejskiej w opisywanych regionach, niewątpliwie wiesz jak dramatycznie wygląda tam sytuacja.
Jednak sytem takich pasów nie powstał. Na chwile obecną, raz na ruski rok jakiś bus sobie ulatwi życie.
Co możnaby zmienić [by wypowiedz była konstruktywna ] ??
1. Usunąc debilne zakazy uzytkowania tego pasu dla innych aut, przynajmnije rondo by sie troszke odciazyło od osobówki.
2. Przedłużyc te skrawki kocich łbów i zrobic z nich prawdziwe pasy dla busów.
3. Wewnętrznej kolizyjnosci ronda jakos na chwile obecna naprawic nie umiem. Moznaby postawic tam plansze informujaca o tym absurdzie, z imieniem i nazwiskiem urzedniak, organu kontrolujacego ta inwestycje i organu decyzyjnego. Ku przestrodze.
powinni nam placić za taka szczegółową milosć do miasta.
salutuj - Śro Maj 09, 2007 5:21 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Śro Maj 09, 2007 7:31 pm
Podobno w Angli mają zmieniac ruch z lewostronnego na prawostronny. by dostosowac się do norm UE. A ramach eksperymentu własnie, najpier puści sie nakaz jazdy prawa stroną tylko dla aut cięzarowych, a jesli sie przyjmie to dla wszytkich innych pojazdów też.
salutuj - Śro Maj 09, 2007 7:58 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Śro Maj 09, 2007 8:35 pm
Eksperymenty tez powinny być przeprowadzane z lekka nutką rozsądku
IMHO miasto powinno ewoluowac, a nie eksperymentowac. Szczególnie jesli idzie o tak dobrze rozeksperymentowaną dziedzine, jaką jest budowa drog i skrzyżowań.
Ok, Kończmy ten Off-topic odnosnie kolizyjnosci ronda.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~ ~~~ ~
Wracajac do meritum:
Co sie dzieje z szumnymi planami przebudowy centrum wg "wizji tomasza Koniora"?
Przypominam, ze debata odnośnie przebudowy miała się odbyć w Kasztance tuż po jej otwarciu[polowa stycznia jakoś]. Czekamy, czekamy...
Przypomianam, ze konsultacje publiczne były obiecane również. Zresta konsultacje to powinna byc rzecz oczywista
Co z wyburzeniem Domu Ślubów?
Wiemy ze UM nas czyta. RM ostatnio też zaczeła. Odwagi!
Kris - Czw Maj 10, 2007 9:07 am
dodatek do PB -BUSINESS CLASS - maj 2007
KU POKRZEPIENIU SERC
babaloo - Czw Maj 10, 2007 9:42 am
Fajny artykuł. Mam nadzieję, że inspirowany
bty - Czw Maj 10, 2007 2:47 pm
Konior ma w sobie chyba dużo entuzjazmu i biega z tą swoją koncepcją gdzie się da. Ciekawe kiedy go straci i sprowadzą go na ziemie. Pewnie jak się dowie, że 200metrowych wieżowców to przy Superjednostce nie można stawiać.
Konior jeszcze nie przygotował projektu planu zagospodarowania przestrzennego?
salutuj - Czw Maj 10, 2007 2:48 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
babaloo - Czw Maj 10, 2007 3:01 pm
Bo to by naruszało konstytucyjne prawa mieszkańców superjednostki
W końcu jak niektórzy wykupili tam mieszkania, to nie było planów wieżowca.
salutuj - Czw Maj 10, 2007 3:11 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Czw Maj 10, 2007 4:02 pm
artykul bardzo fajny
i dla insiratora tego artu duze brawa ode mnie!
caterina - Czw Maj 10, 2007 6:44 pm
dodatek do PB -BUSINESS CLASS - maj 2007
KU POKRZEPIENIU SERC
Czytałam ten artykuł w pracy i tak mi sie spodobał,ze zabrałam sobie gazete,nosze ja w torbie i wszystkim pokazuje,szczegolnie tym,ktorzy maja w planach emigracje.Mam nadzieje,ze dodatek do Pulsu Bisnesu trafi w rece ludzi,ktorzy jesli nie wiedzieli o Katowicach nic lub prawie nic teraz zaczna sie interesowac tym miastem powazniej,nie mowie juz o uczestnikach targow nieruchomosci w Cannes.Byłoby pieknie gdyby moj rocznik przestał w koncu szukac za granica lub w stolicy szansy dla siebie i zaczał czuc sie dobrze we własnym miescie.
d-8 - Czw Maj 10, 2007 6:48 pm
Byłoby pieknie gdyby moj rocznik przestał w koncu szukac za granica lub w stolicy szansy dla siebie i zaczał czuc sie dobrze we własnym miescie.
do poczucia stanu pewnej satysfakcji ze swojego miasta potrzebne sa jednak pewne namacalne elementy, fakty, obiekty, dzialania, wydarzenia itd itp...
jak jest w Kato poki co - wiadomo.
ile bylo zapowiedzi - szkoda liczyc.
wszyscy liczymy na zmiany - ale nie czarujmy sie, sprawy obietnicowe zaszly tak daleko ze dopiero las dzwigow moze zapalic czerwone lampki w niektorych glowach aby odwolac wyjazd...
martin13 - Czw Maj 10, 2007 7:05 pm
Przebudowa Katowic wciąż tylko na papierze
Tomasz Malkowski 2007-05-10, ostatnia aktualizacja 2007-05-10 20:34
Do Euro 2012 pozostało tylko pięć lat. Tymczasem al. Korfantego wypełniona nowoczesnymi wieżowcami i rynek tętniący życiem wciąż pozostają tylko w sferze mrzonek. Czy kibice będą się bawić na placu budowy?
W październiku zeszłego roku zakończono największy konkurs architektoniczny w Katowicach od 40 lat. Przyniósł on wizję przemienienia centrum stolicy regionu w nowoczesną metropolię. Zwycięzca, Tomasz Konior, zaproponował ciąg nowej zabudowy wzdłuż al. Korfantego. Architekt ma teraz opracować plan miejscowy, który będzie podstawą do kompleksowego zagospodarowania terenów pomiędzy Spodkiem a rynkiem. Jednak po pół roku nie powstał jeszcze żaden plan.
- Prace idą naprawdę szybko i są zaawansowane - uspokaja Konior. - Nie mogłem rozpocząć tworzenia planu bez zebrania uwag od specjalistów, konsultacji z mieszkańcami. Mamy ogromne zaszłości w planowaniu, koncepcję zrobiłem praktycznie intuicyjnie, teraz zastanawiam się nad korektami. Zdaję sobie sprawę, że nawet najlepszy projekt wymaga dostosowania do zastanych warunków - tłumaczy architekt.
Od stycznia do marca autor koncepcji przebudowy odbył ponad 20 spotkań z mieszkańcami, urzędnikami, specjalistami z różnych dziedzin, właścicielami gruntów, naukowcami. Uczestniczył też w największych targach nieruchomości w Europie w Cannes, gdzie razem z miastem prezentował swoją wizję.
- Przygotowania do przebudowy wymagają więcej czasu niż sama realizacja - mówi Waldemar Bojarun, rzecznik prasowy katowickiego magistratu. Jako przykład podaje wieżowiec Altus, do którego budowy przygotowywano się pięć lat, a stawiano tylko trzy. - To nie jest przebudowa rynku, ale śródmieścia. To naprawdę olbrzymie zamierzenie, które wymaga mnóstwa uzgodnień różnych stron, począwszy od drogowców, skończywszy na inwestorach. Dzięki stoisku na targach w Cannes udało nam się zainteresować wielu poważnych inwestorów - tłumaczy Bojarun.
Przebudowa będzie wymagała sztabu ludzi, którzy zajmą się koordynacją prac oraz sprawnego menedżera, który będzie potrafił rozmawiać z inwestorami. Niestety, ogłoszony w kwietniu konkurs na stanowisko kierownika przebudowy nie przyniósł rezultatów. Nie wpłynęła żadna aplikacja. - Nie dziwi mnie to, bo w Polsce nie ma osób, które miałyby doświadczenie przy tak dużych projektach. Ogłoszenie powinno być skierowane do zagranicznych specjalistów - mówi Konior. Sam przy zbieraniu doświadczeń był m.in. w Amsterdamie, Berlinie i Sewilli, gdzie przyglądał się podobnym inwestycjom.
Miasto nie ogłosiło kolejnego konkursu na kierownika projektu. Nie wiadomo więc, kiedy w magistracie powstanie biuro zajmujące się przebudową śródmieścia. Czy to opóźni prace? - Przebudową Katowic zajmuje się sam prezydent Uszok. To on nadaje tempo prac. Nie ma żadnych opóźnień i nie będzie - przekonuje Bojarun.
Do końca lipca ma powstać plan koordynacyjny, czyli program działań, który pogodzi aspekty planistyczne z prawnymi, administracyjnymi oraz organizacyjnymi. Sam plan miejscowy ma być ukończony do końca tego roku. Miasto zapowiada, że pod koniec roku mają też być wyłonieni inwestorzy, którzy zainwestują w przebudowę. - Prace ruszą najwcześniej na wiosnę 2008 roku - mówi Bojarun. W najbardziej optymistycznej wersji zakończą się przed Euro 2012.
Źródło: Gazeta Wyborcza - Katowice
caterina - Czw Maj 10, 2007 7:28 pm
do poczucia stanu pewnej satysfakcji ze swojego miasta potrzebne sa jednak pewne namacalne elementy, fakty, obiekty, dzialania, wydarzenia itd itp...
jak jest w Kato poki co - wiadomo.
ile bylo zapowiedzi - szkoda liczyc.
wszyscy liczymy na zmiany - ale nie czarujmy sie, sprawy obietnicowe zaszly tak daleko ze dopiero las dzwigow moze zapalic czerwone lampki w niektorych glowach aby odwolac wyjazd...
Oczywiscie,ze masz racje,same obietnice i entuzjastyczne artykuły niczego nie zmienia jesli nie beda poparte konkretnymi działaniami.Ale obecnosc takiej reklamy moze otworzyc oczy i zachecic do działania.
Ja sama pewnie dalej zaliłabym sie ,ze koleja bliska osoba pisze do mnie z Londynu ale na szczescie trafiłam na inforacje w Echu o SMM i znalazłam Wasze forum.Dla mnie jest to pierwszy krok w orientacji co sie dzieje w Kato i ile moze zalezec ode mnie.Na razie jestem nieco skrepowana tym jakie mam zaległosci i o ilu rzeczach nie mam pojecia ale nadrabiam zaległosci.Czytam i czytam...(korzystajac z urlopu).Jesli wiecej osob sie dowie,ze mozna samemu cos zmienic to jest to dobry punkt wyjscia do podjecia konkretnych działan.A tu na forum mozna znalesc pare wskazowek w jakim kierunku je podejmowac.
bty - Czw Maj 10, 2007 7:36 pm
Przebudową Katowic zajmuje się sam prezydent Uszok. To on nadaje tempo prac. Nie ma żadnych opóźnień i nie będzie - przekonuje Bojarun.
Źródło: Gazeta Wyborcza - Katowice
brzmi strasznie
Bartek - Czw Maj 10, 2007 7:48 pm
Hmm trzeba zmusić p. Koniora do udzielania się na forum, nie ma innej opcji ;-)
Hmm, a Uszokowi trzeba chyba za sponsorować Red bulle żeby codziennie pił minimum 3 i miał otwarty umysł i się chłop nie bał bandy emerytów z Brynowa tylko wizje przyszłości miasta widział w młodych mieszkańcach
BTW. Dziś jak mnie spisywała policja za stanie pod zakazem koło rektoratu UŚ i tak patrzyłem ile to studentek i studentów szło rano na zajęcia to sobie pomyślałem - cholera gdzie oni są po zajęciach? Przecież się nie uczą Ale trzeba mieć odwagę i zrobić z paru ulic miejsca na ławki, parasolki i piwko + występy uliczne etc. Ehh póki co to są marzenia
babaloo - Czw Maj 10, 2007 8:12 pm
dodatek do PB -BUSINESS CLASS - maj 2007
KU POKRZEPIENIU SERC
Czytałam ten artykuł w pracy i tak mi sie spodobał,ze zabrałam sobie gazete,nosze ja w torbie i wszystkim pokazuje,szczegolnie tym,ktorzy maja w planach emigracje.Mam nadzieje,ze dodatek do Pulsu Bisnesu trafi w rece ludzi,ktorzy jesli nie wiedzieli o Katowicach nic lub prawie nic teraz zaczna sie interesowac tym miastem powazniej,nie mowie juz o uczestnikach targow nieruchomosci w Cannes.Byłoby pieknie gdyby moj rocznik przestał w koncu szukac za granica lub w stolicy szansy dla siebie i zaczał czuc sie dobrze we własnym miescie.
salutuj - Czw Maj 10, 2007 9:08 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Pią Maj 11, 2007 12:04 am
W październiku zeszłego roku zakończono największy konkurs architektoniczny w Katowicach od 40 lat.
Jednak po pół roku nie powstał jeszcze żaden plan.
- Prace idą naprawdę szybko i są zaawansowane - uspokaja Konior. - Nie mogłem rozpocząć tworzenia planu bez zebrania uwag od specjalistów, konsultacji z mieszkańcami.
Ok, ale zarazem, to czego się obawiałem najbardziej, co IMHO można było odczuć poprzez pracę:
Mamy ogromne zaszłości w planowaniu, koncepcję zrobiłem praktycznie intuicyjnie, teraz zastanawiam się nad korektami. Zdaję sobie sprawę, że nawet najlepszy projekt wymaga dostosowania do zastanych warunków - tłumaczy architekt.
Nie odmawiając nic Panu Koniorowi, jego intuicja, jako osoby mieszkajacej 8 lat w Katowicach, mogła nie byc dostatecznie wyrobiona.
Jednak by nie było ze tylko krytykuje: zwracam uwage, na to ze moze SMM by wystapiło z oficjalną proźba do Pana Koniora, by zabrał głos w dyskusji nt przebudowy centrum Katowice[tej tutaj]. Albo przynajmniej sie z nią zapoznał. sadze ze mogłby znaleśc sporo interesujacych oopinii.
Inne wątki na naszym forum moglby tez byc pomocne. By nie powtorzysc sprawy z H. z Brynowa
Przebudowa będzie wymagała sztabu ludzi, którzy zajmą się koordynacją prac oraz sprawnego menedżera, który będzie potrafił rozmawiać z inwestorami. Niestety, ogłoszony w kwietniu konkurs na stanowisko kierownika przebudowy nie przyniósł rezultatów. Nie wpłynęła żadna aplikacja. - Nie dziwi mnie to, bo w Polsce nie ma osób, które miałyby doświadczenie przy tak dużych projektach. Ogłoszenie powinno być skierowane do zagranicznych specjalistów - mówi Konior.
Jastrząb - Pią Maj 11, 2007 5:49 am
Wiadomości oczywiście bardzo dobre, ale to takie tylko karmienie nadzieją. Oby nie skończyło się tak jak budowa basenów w Świętochłowicach, która na plakatach wisi już od kilku lat, a przy obecnym jej finansowaniu nie zostanie zrealizowana, przez najbliższe kilkadziesiąt lat. Takich hurra optymistycznych artykułów na różne tematy było już wiele (specjalizuje się w tym Gazeta Wyborcza) a potem się okazuje, że to wszystko rozchodzi się po kościach. Pewno się okaże, jak będą już mieli przebudowywać Korfantego, że zapomnieli wymienić sieć kanalizacyjną a później gazową i ugrzęźniemy z tym na kilka lat. Nie zrozumcie mnie źle, że ciągle narzekam, ale ostatnimi czasy wiele razy się rozczarowywałem. Żeby młodzi ludzie nie wyjeżdżali nie wystarczą makiety, plakaty i artykuły w gazetach. Potrzebne są namacalne działania i ich efekty. Oby przy tej inwestycji były one adekwatne do obietnic.
AMEN
marianus - Pią Maj 11, 2007 2:00 pm
Przebudową Katowic zajmuje się sam prezydent Uszok. To on nadaje tempo prac. Nie ma żadnych opóźnień i nie będzie - przekonuje Bojarun.
Źródło: Gazeta Wyborcza - Katowice
brzmi strasznie
Pieczar - Pon Maj 14, 2007 10:06 pm
Centrum Katowic czeka paraliż komunikacyjny?
Gazeta Wyborcza
Drogowe inwestycje mają rozładować korki w centrum Katowic. Wygląda na to, że przebudowa ulicy Dworcowej i rynku tylko pogorszy sytuację
Wyniki konkursów ogłaszanych przez miasto często się wykluczają. Katowicom grozi paraliż komunikacyjny
Każdy, kto musi dojechać do centrum Katowic wie, że dziś to prawdziwy horror. Nie zmieniła tego nawet sztandarowa inwestycja ostatnich lat - tunel pod rondem koło Spodka. W korkach na Sądowej, Warszawskiej i Mikołowskiej stoją kierowcy usiłujący dojechać do centrum, zaś na Andrzeja i Francuskiej ci, którzy chcą wyjechać. Tymczasem władze Katowic zapowiadają zamknięcie ulicy Dworcowej oraz zwężenie alei Korfantego. Takie rozwiązania przewidują wyniki konkursów na przebudowę śródmieścia.
Bogusław Bogacz, urbanista i architekt, który kilkanaście lat temu przygotowywał dla miasta ostatni kompleksowy projekt komunikacyjny, jest zaniepokojony. - Zamknięcie Dworcowej wymagać będzie szukania alternatywnych dróg na kierunku wschód -zachód. Potrzebne jest stworzenie systemu ulic o charakterze obwodnicy, które pozwolą rozładować ruch w ścisłym centrum. Niestety, miasto nie ma całościowej wizji rozwoju układu komunikacyjnego, robi konkursy na fragmenty śródmieścia - mówi Bogacz.
Gdyby ktoś chciał wcielić w życie pomysły autorów nagrodzonych koncepcji, okazałoby się to niemożliwe - pomysły wzięte z jednego konkursu często są sprzeczne z tymi, które mieli twórcy w innym konkursie.
Tak było z konkursem na przebudowę Dworcowej, który rozstrzygnięto prawie dwa lata temu. Zwycięzcy zaproponowali zrobienie z tej ulicy deptaku, a ruch samochodowy chcieli przenieść na nową ulicę, która biegła by wzdłuż nasypu kolejowego na tyłach Wojewódzkiej. Dodatkowo ruch w centrum miał usprawnić tunel pod rynkiem, łączący Warszawską z Mickiewicza. Zbudowanie tego tunelu mieli uwzględnić uczestnicy konkursu dotyczącego okolic rynku i ronda. Wygrała jednak koncepcja Tomasza Koniora, który zamiast tunelu pod rynkiem chce zbudować parking. Architekt planuje też zmniejszyć rangę alei Korfantego, tak by stała się ulicą o charakterze dojazdowym. - To może być wąskie gardło miasta. Z jednej strony zakłada się powstanie wzdłuż alei nowych, wielkokubaturowych budynków, a z drugiej zawęża drogę - przestrzega Bogacz.
Wiele wskazuje na to, że tak się stanie, bo władze Katowic wycofują się z pomysłu tunelu pod rynkiem. - Budowa byłaby bardzo kosztowna, w pobliżu jest przecież Rawa - mówi Marian Zych, naczelnik wydział rozwoju miasta w katowickim magistracie.
Co gorsza, zamknięcie Dworcowej spowoduje, że dużo trudniej będzie przejechać i tak już zapchanymi przez auta pobliskimi ulicami - np. Jagiellońską i Wojewódzką.
Co na to władze Katowic? - Ciągle myślimy nad ulicą na nasypie kolejowym - mówi Adam Śleziak, pełnomocnik prezydenta Katowic do spraw przebudowy śródmieścia. Po chwili jednak przyznaje, że rozmowy z koleją, do której należy teren pod planowaną ulicę, dopiero się toczą, a prace nad komunikacją w rejonie rynku wymagają szeregu badań i analiz.
salutuj - Pon Maj 14, 2007 10:11 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Pon Maj 14, 2007 10:29 pm
Zupełnie jakby ktoś przepisal moje posty sprzed dobrych kilku miesiecy
Na szczeście silnie podbudowane argumentami proproctwa Salutuja mnie uspokoiły i napełniły wiarą w sukces
absinth - Pon Maj 14, 2007 10:37 pm
jak dla mnie to budowa tuneli i parkingu podziemnego w niczym sie nie wyklucza
wystarczy zobaczyc jak to jest w Duesseldorfiwe
inna rzecz, ze z tego co pamietam projekt Koniora tez zakladal tunel
i z konkursem na przebudowe Dworcowej to nie bylo tak ze zwyciezcy zaproponowali zamkniecie tej ulicy tylko bylo to po prostu zalozeniem samego konkursu
a co do tego ze bezsensem jest rozpisywanie konkursu na fragmenty miasta bez stworzenia na wstepie jednej spojnej wizji centrum to niestety racja
Safin - Pon Maj 14, 2007 10:48 pm
Zawsze trzeba dostrzegać jakies pozytywy: Ekipa Uszoka jest tak nieruchawa, ze konkurs pójdzie po 20 latach biernych zapowiedzi w niepamięć
i wtedy ktos zrobi plan dobrze. A ja bede około 50... :/
d-8 - Wto Maj 15, 2007 4:56 am
Zawsze trzeba dostrzegać jakies pozytywy: Ekipa Uszoka jest tak nieruchawa, ze konkurs pójdzie po 20 latach biernych zapowiedzi w niepamięć
i wtedy ktos zrobi plan dobrze. A ja bede około 50... :/
hoo hooo to i tak optymistycznie na to patrzysz drogi kolego
moze doczekasz sedziwszego wieku tak jak Wiedzma Kadencja u Szymusia Majewskiego haha!
Tomek - Wto Maj 15, 2007 6:11 am
Szkoda, że w artykule nie wspomniano o jeszcze jednym, wspaniałym pomyśle Uszoka sprzed kilkunastu tygodni czyli zwężenia Sokolskiej
Będzie jazda...[/url]
mark40 - Wto Maj 15, 2007 10:37 am
dodatek do PB -BUSINESS CLASS - maj 2007
KU POKRZEPIENIU SERC
Na tej stronie załapalo się nawet zdjęcie ulicy A. Krajowej w Chorzowie he he. A artykuł rzeczywiście pokrzepił moje serce. Zobaczymy na jak długo Szczególnie ta Silesia Tower która moze być najwyzszym wieżowcem w Polsce ach. Rozmarzyłem się
absinth - Wto Maj 15, 2007 7:34 pm
i jeszcze zdjecie do artykulu
w sumie fajne ujecie
salutuj - Wto Maj 15, 2007 7:36 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Safin - Wto Maj 15, 2007 7:49 pm
Kazdy ma ten moment, gdy zadziwia go optyka badz perspektywa
A co do zdjecia: szkoda ze to przeminie. Duze aleje, szczegolnie uporzadkowane, bywaja chluba swoich miast!
salutuj - Wto Maj 15, 2007 8:05 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Jastrząb - Czw Maj 17, 2007 10:07 am
Safin ma sporo racji, duża aleja podkreśla rozmach i prezencje miasta. Problemem dolnej części korfantego jest jak dla mnie nie jej rozplanowanie, ale lokalizacja. Bo jako aleja bardzo mi się podoba i gdyby tak wyglądała gdzieś w okolicy Wełnowca, to byłbym zachwycony. W obecnej lokalizacji zajmuje teren dla pieszych i biurowców i to jej jedyna wada.
rasgar - Czw Maj 17, 2007 10:38 am
nasza 'duża aleja' nie ma czego podkreślać
duży pusty plac jest dobry na lotnisko, duża aleja musi być zapełniona ludźmi, a tu nie ma gdzie tą aleją iść:
- na płn średnicówka, za nią osiedla mieszkaniowe (no i spodek, ale jest to miejsce które generuje ruch okazjonalnie)
- na zach hpr i superjednostka (no bo jeśli ktoś mi powie że specjalnie chodzi do tego "pasażu" pod ślizgowcem, to sie zdziwie). aha no i niedokończone centrum konferencyjne.
- na wsch jest lepiej - altus i przystanek mzk
Nie ma: pasaży handlowych (z prawdziwego zdarzenia), kawiarenek (w odpowiedniej jakości i ilości). nie ma po co tam chodzić. wiatr hula, dużo hałasu i sztucznie wygenerowanego ruchu (po to tylko żeby samochody wtłoczyć w mickiewicza i potem na kościuszki albo mikołowską).
salutuj - Czw Maj 17, 2007 11:28 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Jastrząb - Czw Maj 17, 2007 11:56 am
Ma co podkreślać, bo widać przekrój miasta i wiele budynków, oraz jego rozmach. Jeśli otoczysz się ze wszystkich stron budynkami, to równie dobrze możesz być w środku pola, będąc przekonany, że jesteś w centrum miasta.
Aleja nie ma być cała zapełniona ludźmi, tylko jej chodniki co najwyżej. A to że nie ma tu usług, handlu i rozrywki, to nie jest wina samej alei tylko zdegradowanych terenów wokół niej. Tak jak napisałem, aleja super, tylko miejsce złe.
Jastrząb - Czw Maj 17, 2007 11:59 am
A DTŚ bliżej jest do autostrady niż do alei (no chyba, że masz na myśli ten kawałek nad tunelem). Na DTŚ występują tylko bezkolizyjne skrzyżowania i rozjazdy, nie ma przejść dla pieszych w poziomie jezdni i ruch jest tam znaczny i ogólnie jest zbyt prosamochodowa, żeby móc być miejską aleją. Acha, no i nie ma mojego ulubionego tramwaju pomiędzy pasami ruchu.
rasgar - Czw Maj 17, 2007 1:06 pm
Ma co podkreślać, bo widać przekrój miasta i wiele budynków, oraz jego rozmach. Jeśli otoczysz się ze wszystkich stron budynkami, to równie dobrze możesz być w środku pola, będąc przekonany, że jesteś w centrum miasta.
Taka też była, krytykowana tu często (i przeze mnie czasem), koncepcja zach części Korfantego, autorstwa p. Króla - zaczynając od niskich zabudowań (bwa, pałac ślubów), oddzielając nimi ludzi od tych ogromnych (wcześniej wybudowana superjednostka) - szeroko, majestatycznie, z 'przekrojem' przez wiele poziomów zabudowań.
Tylko że dziś wiele rzeczy jest koszmarnie zaniedbanych, wiele nie pasuje do tego 'wizytówkowego' charakteru al.Korfantego (zmienił sie ustrój i dziś już ogromne, brzydkie , kryte azbestem blokowiska "na chwałę narodu" nie pasują zbytnio. chociaż to nasz wschodnioblokowy folklor ).
No i to o czym mówiłem - nikogo dziś już to nie interesuje. Gdyby nie rozsiane przystanki nikt by tędy nie chodził.
Aleja nie ma być cała zapełniona ludźmi, tylko jej chodniki co najwyżej. A to że nie ma tu usług, handlu i rozrywki, to nie jest wina samej alei tylko zdegradowanych terenów wokół niej. Tak jak napisałem, aleja super, tylko miejsce złe.
Czyli tu się zgadzamy. Nic wokół nie generuje ruchu. Tylko że jak chciałbyś wygenerować ten ruch nie burząc niczego / drastycznie nie przekształcając ?
Ok - muzeum śląskie (hopefully) przeniesie się, w budynku (oby) mógłby powstać hotel na miare monopolu (być może też z małym, snobistycznym pasażem na parterze).
Ale co z resztą? Wywalisz 3000 ludzi (1% katowiczan) z superjednostki i przerobisz na biura/usługi/handel? Nierealne.
Ech, zresztą czym my się tu podniecamy - nic nawet jeszcze nie zaczyna się ruszać w tym kierunku, powoli zaczynam to kłaść na jedną półkę z przebudową dworcowej. :|
martin13 - Śro Maj 23, 2007 3:46 pm
Katowicom potrzebny jest sprawny menedżer
Tomasz Malkowski 2007-05-23, ostatnia aktualizacja 2007-05-23 16:27
Do przebudowy śródmieścia stolicy województwa są potrzebni nie tylko architekci, ale przede wszystkim wysokiej klasy menedżerowie, którzy przyciągną dużych inwestorów. Tymczasem władze miasta nie robią nic, żeby ich pozyskać.
Między wielkimi miastami w Polsce trwa ostra walka o zagranicznych inwestorów. Katowice, podobnie jak inne miasta aglomeracji górnośląskiej, konkurują głównie z Wrocławiem i Krakowem. - Macie potencjał ludzki, ale nad Śląskiem ciąży fatum, że tutaj nic nie ma. Inwestorzy wolą Wrocław, bo jest tam gdzie wyjść po pracy - mówi Paweł Panczyj, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.
Przebudowa śródmieścia powinna więc być priorytetem dla Katowic. Bez tego miasto nie ma szans na duże inwestycje. Zeszłoroczny konkurs architektoniczny przyniósł wizję modernizacji przestrzeni między Rynkiem a Spodkiem. Jego zwycięzca - architekt Tomasz Konior mówi jednak, że do powodzenia całego przedsięwzięcia jest potrzebny sztab operacyjny. - Musi powstać jak najszybciej i składać się z najlepszych specjalistów. To on będzie zajmował się rozmowami z inwestorami, mediacjami między różnymi stronami, szukaniem najlepszych rozwiązań finansowych i organizacyjnych. Myślę, że kierownikiem projektu powinien być ktoś, kto miał doświadczenie przy podobnej przebudowie któregoś z dużych miast europejskich - mówi Konior. Niestety, na razie miastu nie udało się zdobyć takiego menedżera, w konkursie na to stanowisko nie było żadnych ofert.
Tymczasem we Wrocławiu miasto powołało spółkę akcyjną - Agencję Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. Jej głównym zadaniem jest właśnie szukanie inwestorów i pomaganie mu w zdobywaniu wszelkich pozwoleń. - Staramy się wprowadzać zasadę jednych drzwi, czyli stworzyć miejsce, gdzie zainteresowany inwestowaniem we Wrocławiu może załatwić różne sprawy. Co więcej, my te drzwi staramy się zanieść każdemu inwestorowi. Dostaje od nas własnego project managera, który prowadzi daną firmę aż do zakończenia inwestycji, zajmuje się zdobyciem dla niej pozwoleń, informacji, nawiązuje kontakty z agencjami nieruchomości, uczelniami czy firmami rekrutacyjnymi - tłumaczy prezes Panczyj.
Na podobnych zasadach funkcjonuje Centrum Promocji Gospodarczej w Urzędzie Miejskim w Krakowie. - Każdy klient otrzymuje od nas opiekuna, który pomaga przez cały proces inwestycyjny. Na jego pomoc mogą liczyć też istniejące już firmy, bo przecież stale się rozwijają, budują biurowce, poszukują nowych, wykwalifikowanych pracowników. Inwestorzy stale są informowani o swoich sprawach, nie czują się zawieszeni w próżni, jak to zwykle bywało w urzędach - mówi Beata Górska-Nieć, kierowniczka centrum obsługi inwestycji w CPG.
Takie rozwiązania przynoszą sukcesy. Wrocław wygrał z Poznaniem rywalizację o potentata informatycznego Hewlett-Packard, a tylko w ostatnich miesiącach miasto podpisało umowy z gigantem internetowym, amerykańskim Google, na utworzenie centrum badawczo- rozwojowego, oraz z Credit Suisse na utworzenie centrum finansowo-operacyjnego. - Jako spółka komunalna jesteśmy częściowo niezależni od gry politycznej i dajemy inwestorom poczucie stabilności - dodaje Panczyj.
Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu, zapewnia, że miasto jest przyjazne dla inwestorów. - Nie ma może u nas menedżerów, ale każdy dostaje od nas wszelką pomoc i potrzebne informacje.
Ważna jest także spójna polityka planowania przestrzennego. - Mamy już na ukończeniu ramowy plan zagospodarowania przestrzennego całej aglomeracji. Im więcej terenów objętych planami, tym stają się one dostępniejsze i atrakcyjniejsze dla inwestorów - podkreśla Grzegorz Roman, dyrektor departamentu architektury i rozwoju we wrocławskim magistracie.
We Wrocławiu nad planami pracuje kilkudziesięcioosobowy zespół Biura Rozwoju Miasta, podczas gdy w Urzędzie Miejskim w Katowicach raptem kilka osób. Dlatego w stolicy województwa śląskiego ciągle większość terenów to białe plamy. Miasto zleca opracowanie planów zewnętrznym firmom, co wydłuża ich powstawanie, bo dochodzi do niego proces przetargowy. Jednak Bojarun nie widzi tu problemu. - Często przygotowujemy plan już pod konkretnego inwestora, to łatwiejsze niż zmiana planu. Oni sobie chwalą taki model. A że nasze biuro jest małe? Gdybyśmy zatrudnili 40 planistów, to po jakimś czasie pokryliby planami całe miasto i trzeba by większość z nich zwolnić.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
Wyślij Wydrukuj Podyskutuj na forum
absinth - Śro Maj 23, 2007 4:49 pm
Jednak Bojarun nie widzi tu problemu. Gdybyśmy zatrudnili 40 planistów, to po jakimś czasie pokryliby planami całe miasto i trzeba by większość z nich zwolnić.
zaiste straszne...
trzeba by ich bylo "zatrudnic" na umowe o dzieło i tyle!
celem jest konkretna robota, a nie plaszczenie posladkow, picie kawy i inne "czynnjosci urzednicze"
ale w sumie w naszym UM porzebny jest w pierwszym rzedzi informatyk, ktory odblokuje opcje "kopiuj-wklej" bo jedyne co wystarczy zrobic to kopiowac gptowe, podane niemal na tacy rozwiazania z Wroclawia...
babaloo - Śro Maj 23, 2007 5:15 pm
U nas Urząd Miejski chce wygrać konkurs na najlepszego pracodawcę To się nazywa misja. Urząd Miejski Katowice - stabilny pracodawca.
Nie wiem skąd ci ludzie się wzięli. To jest jak seksmisja. Zahibernowali ich w osiemdziesiątym którymś i właśnie odhibernowali.
Tak w ogóle to dobry artykuł. Dziennikarze powinni częściej sprawdzać konkretne komórki urzędu. Następny jest wydział inwestycji, który nie jest w stanie realizować budżetu.
A w ogóle to na miejscu tych z urzędu byłoby mi po prostu wstyd.
Jastrząb - Pon Maj 28, 2007 3:29 pm
@ rasgar, oczywiście, że to, co napisałeś jest prawdą, że ruch za mały, że wszystko zdegradowane. Nawet najwspanialsza urbanistyka (a ta najwspanialszą za pewne nie jest), jeśli jest zaniedbana i zapuszczona to straszy i odpędza ludzi. Ja wcześniej miałem na myśli, że podoba mi się układ i rozmiar (w szczególności) alei Korfantego, ale to nie znaczy, że nie widzę wszystkich poruszanych wyżej, również przeze mnie problemów. To oczywiście wymaga drastycznych zmian, wyburzeń oraz nowych budynków tak, aby Korfantego i jej rejony tętniły życiem. Kwintesencja miała być taka, że mimo iż bardzo mi podoba się taka aleja, to w tym miejscu potrzeba czegoś innego. Nie można sobie pozwolić żeby w ścisłym centrum marnować taką szeroką przestrzeń tylko dla ruchu, samochodowego, parkingów i tramwajów. Tutaj potrzeba przede wszystkim ludzi, miejsca gdzie mogliby chodzić, bawić się, odpoczywać, miło spędzać czas a tego bez wątpienia szeroka aleja nie może zapewnić.
absinth - Pon Maj 28, 2007 3:44 pm
mimo iż bardzo mi podoba się taka aleja, to w tym miejscu potrzeba czegoś innego. Nie można sobie pozwolić żeby w ścisłym centrum marnować taką szeroką przestrzeń tylko dla ruchu, samochodowego, parkingów i tramwajów. Tutaj potrzeba przede wszystkim ludzi, miejsca gdzie mogliby chodzić, bawić się, odpoczywać, miło spędzać czas a tego bez wątpienia szeroka aleja nie może zapewnić.
widze to bardzo podobnie
Jastrząb - Pon Maj 28, 2007 3:59 pm
A ja sądziłem, że aleja Korfantego jest powszechnie znienawidzona
absinth - Pon Maj 28, 2007 4:03 pm
powiem tak
nie mam nic przeciwko takim alejom, ale nie w tym miejscu, a na pewno nie w tym ksztalcie co obecna Korfantego
Strona 9 z 12 • Wyszukano 2484 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12