ďťż
[Katowice]Przebudowa śródm.-plac Fryderyka(Rynek)-epizod5678



Cucumelo - Wto Paź 17, 2006 10:19 am
wszystko fajnie... mamy za soba kolejny konkurs na przebudowe srodmiescia... ale czy przypadkiem nie zaznaczono na wstepie, ze nie ma to wiele wspolnego z projektem realizacyjnym? Niemam nic przeciwko tworzeniu kolejnych wizji, projektow itd, ale tak szczerze mowiac jakie sa szanse na realizacje ktoregokolwiek z nich?
Wezmy np. projekt dyplomowy austriackiej studentki na dworzec pkp w Katowicach (notabene czy ma ktos dostep do tego projektu? bardzo chcialbym zobaczyc), z opisu wynika ze jest bardzo ciekawy... no i? i laduje w szufladzie...
Inna sprawa jest finalna jakosc realizowanych projektow... chodzi mi tu glownie o zabudowe ronda i przebudowe kina kosmos... czy ktos w ogole kontroluje estetyke powstajacych projektow?
W tym kontekscie obawiam sie kazdego ruchu inwestycyjnego w Katowicach... ma byc pieknie a jest potem jak kazdy widzi... ma ktos moze pomysl co z tym zrobic?
pozdrawiam




jacek_t83 - Wto Paź 17, 2006 10:34 am

wszystko fajnie... mamy za soba kolejny konkurs na przebudowe srodmiescia... ale czy przypadkiem nie zaznaczono na wstepie, ze nie ma to wiele wspolnego z projektem realizacyjnym? Niemam nic przeciwko tworzeniu kolejnych wizji, projektow itd, ale tak szczerze mowiac jakie sa szanse na realizacje ktoregokolwiek z nich?


zaznaczono


Wezmy np. projekt dyplomowy austriackiej studentki na dworzec pkp w Katowicach (notabene czy ma ktos dostep do tego projektu? bardzo chcialbym zobaczyc), z opisu wynika ze jest bardzo ciekawy... no i? i laduje w szufladzie...


jak tylko ruszy nasza glowna strona to bedziesz mogl zobbaczyc


Inna sprawa jest finalna jakosc realizowanych projektow... chodzi mi tu glownie o zabudowe ronda i przebudowe kina kosmos... czy ktos w ogole kontroluje estetyke powstajacych projektow?
W tym kontekscie obawiam sie kazdego ruchu inwestycyjnego w Katowicach... ma byc pieknie a jest potem jak kazdy widzi... ma ktos moze pomysl co z tym zrobic?
pozdrawiam

a o tym juz sa chyba inne watki na forum

a tak w ogole to czesc Maciek fajnie, ze sie w koncu zdecydowales cos napisac mam nadzieje, ze to nie koniec twojej radosnej tworczosci tutaj



miglanc - Wto Paź 17, 2006 12:49 pm
Zadna z przedstawionych koncepcji nie ejst doskonala. Koncepcja Koniora ma ten plus, ze ucywilizwoala troche tramwaje. Mysle ze tramwaje nie sa tak duzym problemem jak samochody, wiec sadze ze moga zostac.

Co do zabudowy rynku od strony pln, to mozliwe jest takie zabudowanie by widok na Spodek pozostal, w koncepcji Koniora tak wlasnie jest od strony teatru. Samo dogeszczenie Korfantego mysle ze moze sie udac. ALe i tak jakos nie chce mi sie wiezyc bysmy dozyli realizacji nawet 20% tych pomyslow.



Darkat - Wto Paź 17, 2006 2:15 pm
no dobra a co w tym wszystkim z rynkiem kiedy wreszcie ruszy jego przebudowa. Przecież nie możemy czekać aż ogłoszą plan zagospodarowania oraz pojawią się inwestorzy budynków. Chodzi mi tu o tzw. małą architekturę plus tramwaje. Co w tej sprawie ma do powiedzenia zwycięska praca. Gdzie dokładne projekty, rendery czy co tam jak w sprawie przebudowy Dworcowej. Czy takowe wogóle były prezentowane




miglanc - Wto Paź 17, 2006 2:32 pm
No to jest dopiero pytanie...



Pieczar - Wto Paź 17, 2006 2:42 pm
http://www.wnp.pl/logistyka/15661_1_0_0.html

Fajnie by bylo u nas pomyslec o taki dworcu i nowym rynku, a wtedy Katowice smiem twierdzic byly by drugim Berlinem



Iluminator - Wto Paź 17, 2006 3:04 pm
Już teraz jest dosyć duży ruch na Korfantego, a dogęszczając na pewno znacznie by się zwiększył (ludzie jakoś muszą dojechać dotego ratusza i pozostałych budynków).

A tak swoją drogą: czy na prawdę tym wszystkim architektom tak się podoba Hotel Katowice i ten budynek mieszkalny obok Dla mnie te budynki są do wysadzenia...



babaloo - Wto Paź 17, 2006 3:08 pm

Zadna z przedstawionych koncepcji nie ejst doskonala. Koncepcja Koniora ma ten plus, ze ucywilizwoala troche tramwaje. Mysle ze tramwaje nie sa tak duzym problemem jak samochody, wiec sadze ze moga zostac.


A dla mnie tramwaje są problemem bo jest ich za dużo jak na centralny plac. Jeżeli nic sie nie zmieni to tam praktycznie ciągle bedzie przejeżdzać jakiś tramwaj co wprowadza chaos i redukuje rolę placu do przystanku tramwajowego. Nie oznacza, to że tramwaje muszą całkowice zniknąć. Ja to widzę tak: linia północ - południe zostaje a wshcód - zachód wywalamy na tory PKP. Z tego co tu przeczytałem, to mniej więcej coś takiego proponuje koncepcja nr 2.

Hehe, po zastanowieniu, muszę powiedzieć, że bardziej podoba mi się też pomysł zabudowania Korfantego (niż podobał mi się wczoraj ). Wygląda na to, że według zwycięskiej koncepcji ta ulica na rondzie byłaby wizualnie zamknięta fontanną i wystającym kawałkiem Spodka, tak jak go teraz widać z ulicy św. Jana. W sumie mogłoby to fajnie wyglądać.

Nie podoba mi się pomysł odkrywania Rawy. Jest ryzyko, że wyszedł by wąski kanał wzdłuż którego byłby trawnik i jakieś krzaki. Jakoś mi to nie pasuje. Przykrycie szybami już prędzej, chociaż nie do końca wiem po co. Jakieś najdłuższe na świecie akwarium



PIO - Wto Paź 17, 2006 3:11 pm
Trudno mi jest jednoznacznie ocenić nowa koncepcję ale z wizualek jakie widziałem w dzisiejszej Wyborczej wyglada nieźle. Pozyjemy zobaczymy



Wit - Wto Paź 17, 2006 3:35 pm

A tak swoją drogą: czy na prawdę tym wszystkim architektom tak się podoba Hotel Katowice i ten budynek mieszkalny obok Dla mnie te budynki są do wysadzenia...
O tak! Hotel Katowice, to właściwie jedyny budynek w Kato, który bym wysadził z przyjemnością



maciek - Wto Paź 17, 2006 3:57 pm
Na razie trawię te projekty. Jedno wiem na pewno. Plac Wilhelma nigdy nie będzie rynkiem, czy go domkniemy czy nie. Proponowany typ zabudowy na pewno nie ścągnie na tzw. "rynek" ludzi, bo co to za przyjemność spacerować pod oknami urzędników nowego magistratu. Ale sam pomysł zabudowy pomiędzy Zenitem i Domem Prasy jest dobry i zawsze byłem wielkim zwolennikiem tego typu rozwiązania. Pan Konior sprytnie wybrnął z tego domykając wyrwę i zachowując Zenit.

Podoba mi sie pomysł zagęaszczenie zabudowy, jako odpowiedź na brak ruchu ludzi na Korfantego. W tym "szaleństwie" jest metoda. Katowice nie potrzebują pustych wielkich alej, lepiej mieć więcej mniejszych ale przyjaznych fragmentów miasta.

Szkoda, że te projekty to tylko "dupochron", dla Pana prezydenta Uszoka na wypadek trudnych pytań na temat przebudowy centrum. Szkoda, że 8 lat karmił nas swoimi wizjami parkingów, alejami na kształ paryski, tunelami, i innymi nie przemyślanymi pomysłami, z których jedynie Pan Konior dostał 50 tys zł. Zwycięzcą tego wszystkiego jest pracownika Pana Koniora a my wszyscy jesteśmy przegranymi bo wszyscy wiemy, że jeśli cokolwiek z tego powstanie to ja będę zbliżać się do czterdziestki.



born_ejty_siks - Wto Paź 17, 2006 3:59 pm
a ja wciaz nie umiem sie do konca ustosunkowac co do projektu...
sa kwestie w ktorych mam jednak swoje zdanie np sprawa ratusza.
kompletna bzdura.. po co na sile budowac ratusz jesli nie ma takiej potrzeby... jesli miastu potrzeba wiecej przestrzeni niech sie wprowadza do tej przyszlej plomby kolo UM
swoja droga wydaje mi sie ze ten caly "ratusz" powinien byc bardziej symetryczny - mam na mysli nie rozszerzanie sw jana do takich rozmiarow

calosciowo rynek ok- nic sie nie dalo z tego miejsca wykrzesac a jesli powstanie tam dobra architektura to miejsce w sumie moze byc calkiem ok

caly kompleks wzdloz aleji korfantego oceniam na duzy plus... przy tej gestosci wreszcie superjednostka, hotel katowice i nawet to duze przyziemie altusa nabieraja sensu... wreszcie na korfantego pojawiloby sie normalne zycie, a z okolic spodka roztaczalby sie wspanialy widok... widoku spodka z rynku mi nie zal tak samo jako tych pseudo pol elizejskich....

niczego sobie jest rowniez ten kwadratowy plac w miejscu skrzyzowania naszej srodmiejskiej obwodnicy z al. korfantego. wreszcie gdzies w katowicach urbanistyke postawiono na wyzszym miejscu niz komunikacje

takie jedyne miejsce ktore mi w projekcie przeszkadza to ta podstawowka w rejonie waszego placu przy sokolskiej i budynek wcisniety pomiedzy citiabk a KCB... w tym miejscu juz i tak jest taka legolandia ze nie ma czego na sile ratowac... bez wyburzenia dwoch ww budynkow nie maja sensu proby wprowadzenia jakiejs uporzadkowanej siatki ulic... ja postawilbym w miejscu tej podstawowki (moze ciut blizej superjednostki) jakis freestylowy budynek ... sztuka dla sztuki, pelna dowolnosc ksztaltow i formy... z drugiej strony i tak bysmy mieli skwer wzdloz rawy... cos na wzor berlinskiej folharmonii w poblizy podstamer platz... i czemu nasza nie mogla by miec takiego budynku ??



tutaj zdjecie
moze nie do konca cos takiego ale mam nadzieje ze zamysl rozumiecie



bobtrebor - Wto Paź 17, 2006 4:13 pm
ten blaszak na zdjęciu jest okropny



born_ejty_siks - Wto Paź 17, 2006 4:15 pm
hehe moze rzeczywisice przyklad nie jest najlepszy ... ale wybacz - pierwszy raz widzialem ten budynek jakies 7 lat temu i wtedy robil wrazenie :D



PIO - Wto Paź 17, 2006 5:02 pm
Maciek z tym "dupohronem" nie mogłeś lepiej ując całeej tej sytuacji



Marst - Wto Paź 17, 2006 5:12 pm
a moze tak zamiast babrac i narzekac ze nas nie stac,zadaszyc lewa strone Korfantego,konkretnie od dawnej skadnicy harcerskiej do palacu slubow.Robiac z tego nowoczesny pasaz handlowy,ktory sciagnie ludzi do centrum.W miejsce Hotelu Silesia,wybudowac cos wysokiego tez z pasazem,ktore by sie laczyly.Gdyby jeszcze jak to juz proponowano przebudowac e-mpik,dalo by calkiem ciekaww rozwiazanie tej strony Korfantego,Rynek bym poprostu narazie wyrownal do jednego poziomu,tramwaje pod Dom Prasy i pozadna mala architektura z wymiana tych ulicznych latarni na jakies nizsze.Zamknac to wszystko dwoma fontannami ktore by tworzyly brame na Korfantego i przez srodek ktorych wjezdzal by tramwaj i poczekac az bedzie nas stac na rozwiazania w stylu tunelu dla tramwaji !!! Byc moze to wszystko jest glupie ale nie chcial bym by Katowice zostaly sprowadzone do poziomu calej reszty miast w Polsce, Korfantego i rozlegla przestrzen z rynku na spodek to jest to co nas wyroznia przynajmniej w Polsce i szkoda by to bylo zaprzepascic.



bobtrebor - Wto Paź 17, 2006 5:41 pm


dla mnie z tym odkrywaniem Rawy to jest idiotyzm. Kiedy juz zrobia ta kanalizacje )hahaha...) to tam nie bedzie mialo praktycznie co plynac wiec nie wiem co to za atrakcja chodzenie wokol strumyka szeokosci 3 metrow i glebokiego na 30 cm (wczoraj widzialem jak mewa stoi sobie na srodku Rawy czyli glebokosc jest wprost oszalamiajaca )i to w centrum miasta wokol tych wszystkich nowych budynkow ktore proponuje sie w tym miejscu
po co to komu??


zobacz rzekę na moście ul. Żelazna, tam jest jeszcze czysta i wcale nie ma mało wody, w Centrum są łachy mułu i bywa płytko, by rzeka wyglądała dostojniej można zrobić serię małych kaskad, niech się przelewa cienką warstwą ale dość szeroką i będzie OK



jacek_t83 - Wto Paź 17, 2006 5:47 pm
Jak sie dzis dowiedzialem u dobrze poinformowanego zrodla, w czwartek w galerii SARPu bedzie tylko wystawa tych prac konkursowych.
Natomiast daty dyskusji sami jeszcze nie znaja.



MarcoPolo - Wto Paź 17, 2006 5:58 pm
A kogo to interesuje...



jacek_t83 - Wto Paź 17, 2006 6:00 pm

A kogo to interesuje...
przeciez ty byles pierwszy do debatowania



MarcoPolo - Wto Paź 17, 2006 6:05 pm
Takie debaty to wiesz... Sobie amusant.



jacek_t83 - Wto Paź 17, 2006 6:15 pm
Marco ty sam sobie przeczysz. Przeciez na ta debate moze przyjsc kazdy zainteresowany.
Wiec o co ci chodzi? Powiem tyle Marco, ciagle gadasz o tych debatach, listach etc a na ilu debatach sam byles i ile listow napisales??



Tequila - Wto Paź 17, 2006 8:18 pm


Kontrowersje wokół konkursu na śródmieście Katowic

Tomasz Malkowski
2006-10-17, ostatnia aktualizacja 2006-10-17 21:34

W poniedziałek rozwiązano konkurs na koncepcję śródmieścia Katowic. Nagrodzone projekty wywołują zażarte polemiki.

Jesteśmy świadkami zmiany pokoleniowej. Do głosu doszli młodzi architekci, którzy stworzą nowe centrum miasta. Konkurs na koncepcję śródmieścia wygrał Tomasz Konior z zespołem. Werdykt podzielił środowisko architektów.

Starsi projektanci nie pochwalają jego pomysłu zabudowania przestrzeni al. Korfantego. Architekt Aleksander Franta, współautor największych katowickich osiedli - Tysiąclecia i Gwiazd - był oburzony. - To zniszczy centrum - mówił zaraz po ogłoszeniu werdyktu.

Podobnego zdania jest Mieczysław Król, ojciec centrum Katowic, autor obecnego śródmieścia oraz budynków, takich jak superjednostka, Separator czy Pałac Ślubów. - Profesor Żurawski uczył mnie, że w projektowaniu najważniejsze jest "prawo dobrej kontynuacji". Zwycięski projekt to zła kontynuacja. Czasy się zmieniają, może ja też powinienem się zmienić. Kiedy wróciłem do domu po ogłoszeniu wyników konkursu - zatańczyłem, bo co mi innego zostało po tym, jak dowiedziałem się o planach wyburzenia Pałacu Ślubów. Mam ogromny żal, że praca całego mojego życia ulega degradacji - mówi Król.

- Jedynym wielkomiejskim walorem Katowic jest rozległa oś widokowa ciągnąca się od Spodka aż po rynek. Owszem, ten fragment śródmieścia wymaga poprawy, ale zmiany powinny iść w kierunku stworzenia tu uporządkowanej otwartej przestrzeni, nowych pól Marsowych. Gdy zabudujemy tę przestrzeń, stracimy symbol Katowic. Nieporozumieniem jest też odtwarzanie rynku w jego dawnej niewielkiej postaci. Miasto tej miary nie może mieć ryneczku niczym w Żywcu - ocenia zwycięski projekt Tomasz Taczewski, prezes Izby Architektów Polskich.

Ryszard Jurkowski, prezes Stowarzyszenia Architektów Polskich i przewodniczący konkursowego jury, przekonuje do nagrodzonej pracy. - Doceniliśmy w niej przede wszystkim urbanistyczne podejście do wykreowania ulicy Korfantego na bulwar, gdzie po jednej stronie będą stare budynki, a po drugiej współczesna zabudowa z nowymi funkcjami - mówi.

Młodzi mieszkańcy Katowic oceniają zwycięski projekt pozytywnie. - Ludzie boją się pustki, a w obecnej skali na rynku gubią się nawet tłumy, niczym na placu Defilad w Mińsku. Gdy projekt zostanie zrealizowany, może będzie tutaj bardziej swojsko - mówi Łukasz Brzenczek, student prawa i mieszkaniec Katowic.

Projekt podoba się także Jackowi Tomaszewskiemu z Stowarzyszenia Moje Miasto. - Zabudowa ulicy Korfantego to dobry pomysł. Choć nie jestem zwolennikiem całkowitego zamknięcia rynku. Szkoda też, że nie znikną stąd tramwaje. Praca nagrodzona drugim miejscem rozwiązywała ten problem, przenosząc tory z ulicy 3 Maja na nasyp kolejowy, tworząc namiastkę Szybkiej Kolei Miejskiej. Mieszkańcy są zmęczeni gadaniem o rynku, bo to taka niekończąca się opowieść. Trzymam kciuki, żeby za projektami poszły konkretne działania - mówi Tomaszewski.

Wszystkie konkursowe projekty będzie można oglądać od czwartku na wystawie w Galerii Architektury przy ul. Dyrekcyjnej w Katowicach. Organizatorzy konkursu planują zwołanie publicznej debaty na temat rynku.

Więcej o nagrodzonych pracach napiszemy w piątkowej "Gazecie".

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3689899.html



koniaq - Wto Paź 17, 2006 8:25 pm
Stare grzyby przez swoje przerosniete ego i zmysl planowania z poprzedniej epoki nie moga sie pogodzić z tym, ze teraz tak sie buduje i tego brakuje w Katowicach.



MarcoPolo - Wto Paź 17, 2006 8:39 pm

Marco ty sam sobie przeczysz. Przeciez na ta debate moze przyjsc kazdy zainteresowany.
Wiec o co ci chodzi? Powiem tyle Marco, ciagle gadasz o tych debatach, listach etc a na ilu debatach sam byles i ile listow napisales??


Ocho, zaczyna sie.
"Ciagle " mowie o innego rodzaju debacie. Nie o niszowych spotkaniach, tylko zorganizownaej akcji roznych instytucji, inspirowanej najlepiej przez jakies silne medium i urzad miasta.
Tak to powinno modelowo wygladac.



absinth - Wto Paź 17, 2006 10:05 pm
@ darkat
przypominam ze to byl glownie konkurs urbanistyczny studialny wiec tryudno ovczekiwac projektow malej architektury kiedy wyniki konkursy mialy glownie dac odpowiedz co do tego gdzie budowac i jakie funkcje wprowadzic czyli mial odpowiedziec na pewne ogolne pytania. Co do konkretow to juz beda (mam nadzieje) konkursy architektoniczne realizacyjne


Korfantego i rozlegla przestrzen z rynku na spodek to jest to co nas wyroznia przynajmniej w Polsce i szkoda by to bylo zaprzepascic.

tak a mur berlinski to bylo cos co wyroznialo to miasto sposrod innych
chodzi o to ze te rozwazania sa po prostu malo przyjazne mieszkancom. Tak jak powiedzialem w Wyborczej jest cos takiego jak horror vacui lek przed proznia, pustka i to niestety da sie zaobserwowac na Korfantego ktora dodatkowi rozlewa sie w plac Obroncow Katowic, tej pustej przestrzeni jest tam za duzo zeby czlowiek ogl sie tam poczuc swojsko. Ja jestem za dogeszczeniem nie wiem czy akurat dokladnie w takim ksztalcie jak to zaproponowal Tomasz Konior ale jednak...



jacek_t83 - Wto Paź 17, 2006 10:24 pm

Ocho, zaczyna sie.
"Ciagle " mowie o innego rodzaju debacie. Nie o niszowych spotkaniach, tylko zorganizownaej akcji roznych instytucji, inspirowanej najlepiej przez jakies silne medium i urzad miasta.
Tak to powinno modelowo wygladac.

debata bedzie organizowana przez SARP i UM jesli sarp nie jest dla ciebie silnym medium to co jest? pani Krysia z Superjednostki ktora nie chce wyburzenia palacu slubow? sorry ale chcialbym zeby przebudowa centrum zajeli sie specjalisci w tej dziedzinie a nie mieszkancy, bo czego chca mieszkancy to moglismy sie przekonac odnosnie naszej akcji z placem kiedy to solo wyjechal ze swoimi postulatami.



Mies - Wto Paź 17, 2006 10:53 pm
Gdy czytam o "starych grzybach" z przerośniętym ego, które stworzyły dziesiejszą Aleję Korfantego, to zaczynam się zastanawiać nad inną sprawą. Jakie te występujące w konkursie pracownie architektoniczne mają doświadczenie w urbanistyce miejskiej? Bo jeśli żadne, to mam wrażenie, że tu ma miejsce lekkie poplątanie z pomieszaniem i tak samo warte dyskusji koncepcje, mogłaby przedstawić przysłowiowa Pani Krysia z Superjednostki.



FlameHead - Wto Paź 17, 2006 11:22 pm

Gdy czytam o "starych grzybach" z przerośniętym ego, które stworzyły dziesiejszą Aleję Korfantego, to zaczynam się zastanawiać nad inną sprawą. Jakie te występujące w konkursie pracownie architektoniczne mają doświadczenie w urbanistyce miejskiej? Bo jeśli żadne, to mam wrażenie, że tu ma miejsce lekkie poplątanie z pomieszaniem i tak samo warte dyskusji koncepcje, mogłaby przedstawić przysłowiowa Pani Krysia z Superjednostki.

Eh przede wszystkim:
1. W konkursie architektonicznym mogą wziąść udział wyłącznie osoby posiadające stosowne wykształcenie i licencję (czyli zebrane doświadczenie).
I to ich różni od pani Krysi. Znają warsztat, znają historię urbanistyki, potrafią wykonać odpowiednie analizy i przedstawić je graficznie itd. itp.
2. Niektóre konkursy nie wiem jakie ten miał zasady, ale pojawiają się czasem kryteria w stylu "przeroby" "realizacje o podobnym charakterze w określonym okresie czasu itp." czy to słuszne można dyskutować
3. Nie przeceniałbym tu roli doświadczeń. To jest kwestia zastosowania wiedzy którą zdobyłes w procesie edukacji oraz poza nią, bo nie oszukujmy się wizja zależy od wrażliwości danego architekta, zarówno estetycznej jak i społecznej, jego koncepcji wspólnoty, koncepcji człowieka i jego percepcji.
Stawiając na doświadczenie Franta wygrałby na pewno... ale czy na pewno jest to wizja którą chcemy aby wprowadzono w życie?
no i tu się pojawia rola jury.
4. Każdy ma różne poglądy i gusta i "odbiór" miasta więc i rozwiązań i wizji jest mnóstwo. Każda ma argumenty za i przeciw.

Ba np. przejżyjcie wizje Le Corbusiera dotyczące urbanistyki a zwłaszca Paryża, jedni lubią takie rozwiązania inni inne...

Ale kompetencji nie powinniśmy podważać.
Mozemy przyglądać się kompetencjom jury. I tu się pojawia problem czy wszyscy członkowie jury potrafią rozumieć cały projekt czy tylko oglądają obrazki. Bo to się nadwyraz często zdarza!!

A odnośnie Katowickich Pól Elizejskich to nie przekonuje mnie to porównanie bo proporcje są duuuuuużo inne, zabudowa uporządkowana i bardziej spójna no i przydało by się u nas jakieś bardziej wyczuwalne zakończenie Alei Korfantego jak już ją zostawiać.
Lęk przed pustką? zdecydowanie coś w tym jest, dla mnie jest to raczej wrazenie takiego "co to do cholery jest", bo ta aleja jest niesprecyzowana, jej charakter jest trochę schizofreniczny.

Aaach no i właśnie Aleja Korfantego nazywała się w PRL'u ARMII CZERWONEJ i trafnie określa jej charakter i wrażenia które ona wywołuje.



absinth - Wto Paź 17, 2006 11:29 pm
mysle ze akurat z tym tekstem to Koniaq przesadzil

ja choc doceniam, by nie powiedziec, ze uwazam spora czesc obiektow budowanych wtedy za swietne, to jednak nie uwazam architektow z tamtych lat za nieomylnych, zwlaszcza w kwestii urbanistyki. Z reszta nawet wtedy mozna bylo sie spotkac z glosem ze ta czesc Katowic wyglada jak poustawiane w muzeum eksponaty
i to nie takim muzeum jak to powstania warszawskiego tylko takim gdzie kaza zakladac kapcie. Czyli jest ona malo przyjazna uzytkownikowi miasta tak na prawde
miasto sie w tym miejscu rozplywa, jestc strasznie rozrzedzone co w zasadzie kloci sie z definicja miasta tak na prawde.
pomysl dogeszczenie jest ogolnie dobry czy akurat w takiej formie jak w zwycieskiej pracy? szczerze powiedziawszy to nie wiem...



salutuj - Wto Paź 17, 2006 11:39 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



FlameHead - Wto Paź 17, 2006 11:52 pm
A no i o samym konkursie słyszałem:
1. przygotowany na chybcika,
2. nagroda niezbyt poważna, która nie ściągnie większego zainteresowania o miedzynarowowym towarzystwie nie wspominając,
(ej no nawet ostatnio był konkurs na design panelu sterującego hydromasarzem PoolSpa. otwarty dla studectów 1 nagroda 20 000zł.) więc o czym my tu mówimy.
3. podejrzenia o kampanie wyborczą,
4. cytowany argument znajomego archtekta "eh no znowu pseudokonkurs no ale to śródmieście Katowic NIE WYPADA PRZYNAJMNIEJ NIE WZIĄŚĆ UDZIAŁU".

Więc wygląda mi na to że władze urządziły PSEUDOKONKURS.

Nie podwarzając wkładu i wartości pracy uczestników bo nie ich wina że zorganizowano kolejny konkurs tak żeby tylko się nazywało konkurs.

Oczywiście jeśli powstanie z tego w końcu plan miejscowy to chwała bo nareszcie będzie można coś w śródmieściu ruszyć.



FlameHead - Śro Paź 18, 2006 12:25 am
oo fajne cytaty z Króla heh.

"prawo dobrej kontynuacji" hehe fajna rzecz ale nie można wszystkiego tłumaczyć tą zasadą. Jak coś jest do d..y to nie dorabiajmy do tego kibla. (nie żebym oceniał tylko ta zasada nie jest jedyną zasadą projektowania).

Co do symbolu Katowic uuu też to jest trudny sprawa bo mogą być elementy które tworzą złą sławę, są one złym symbolem.
Przykład (ogólny): "aa to ten któremu tak wali z pyska... to co znaczy że koleś ma się zachwycić i nic nie zmieniać bo tak to wszyscy go kojażą bo tragicznie mu jedzie z ust?"

Cóż ciekawym jest czy któreś prace znalazły rozwiązanie na okiełznanie Alei Armii Czerwonej. Oś widokowa ok. Ale proporcje tegoż wnętrza urbanistycznego odczuwam jako niezręczne. Jak myślę o stworzeniu jakichś sensownych ścian dla tego wnętrza to "niestety" niskie pawilony lecą pod dynamit.
Jak mamy domknąć takie wnętrze za pomocą czegoś co w tej skali ma wysokość kiosku ruchu żeby nie powiedzieć KRAWĘŻNIKA.

Niby zaraz za tym mamy ślizgowiec i superjednostkę ale wyczuwa się że to już poszerza nam przestrzeń do 120-150m!! w której jest wielkie NIC

Z panem Taczewskim moze nawet bym się zgodził, na pewno jest milion rozwiązań na ta kwestię, Taczewski chciałby większy cóż może i? jak ktoś narysuje fajny to może przekona do tego innych?



Darkat - Śro Paź 18, 2006 5:36 am

mysle ze akurat z tym tekstem to Koniaq przesadzil

ja choc doceniam, by nie powiedziec, ze uwazam spora czesc obiektow budowanych wtedy za swietne, to jednak nie uwazam architektow z tamtych lat za nieomylnych, zwlaszcza w kwestii urbanistyki. Z reszta nawet wtedy mozna bylo sie spotkac z glosem ze ta czesc Katowic wyglada jak poustawiane w muzeum eksponaty
i to nie takim muzeum jak to powstania warszawskiego tylko takim gdzie kaza zakladac kapcie. Czyli jest ona malo przyjazna uzytkownikowi miasta tak na prawde
miasto sie w tym miejscu rozplywa, jestc strasznie rozrzedzone co w zasadzie kloci sie z definicja miasta tak na prawde.
pomysl dogeszczenie jest ogolnie dobry czy akurat w takiej formie jak w zwycieskiej pracy? szczerze powiedziawszy to nie wiem...


zgadzam się jeśli architektura tych obiektów jeszcze stoi na jakimś poziomie związany z tamtymi czasami to urbanistycznie te tereny to jest dno. Dwa obszary po po obu stronach Al. Korfantego nie powiązane ze sobą rościęte przez nią wręcz. Po stronie Superjednostki totalny chaos komunikacyjny (pieszy bo ulic przecież tam nie ma ) związany najpierw z próbą przebrnięcia ściany byłych domów handlowych przy Alei a potem Superjednostki. Jakby ktoś zwrócił uwagę budynki budowano wzdłuż Aleji wzdłuż a nie wszerz. Miało to za zadanie wyeksponowanie wielkości budowy z Al. Korfantego a to co jest za nimi to mało już kogoś ineresowało



MarcoPolo - Śro Paź 18, 2006 6:22 am

debata bedzie organizowana przez SARP i UM jesli sarp nie jest dla ciebie silnym medium to co jest? pani Krysia z Superjednostki ktora nie chce wyburzenia palacu slubow? sorry ale chcialbym zeby przebudowa centrum zajeli sie specjalisci w tej dziedzinie a nie mieszkancy, bo czego chca mieszkancy to moglismy sie przekonac odnosnie naszej akcji z placem kiedy to solo wyjechal ze swoimi postulatami.

Przede wszystkim SARP nie jest medium ani UM, chyba ze nazwiesz tak ichh portal.
Co do mieszkancow: sa mieszkancy i mieszkancy - naturalna sila rzeczy, jesli akcja bylaby rozpowszechniana silnie i razem przez np: SARP, UM, UŚ, takie stowarzyszenia jak nasze, GW, Echo, TVP3 itd, to: z jednej strony ludzie by zaczeli gadac o Katowicach, moze troche wzmocniona by zostala ich tozsamosc, moze by uwierzyli ze sie da, ze jest silne lobby na wziecie sie wreszcie za to konsekwentnie.
Nietypowi mieszkancy jak np. jeden pan z drugim , ktorzy posiadaja kilka kamienic lub innych budynkow czy jakies wolne fundusze, moze wpadli by na jakis konkretny pomysl zwiazany z ta przebudowa, zwietrzyli interes w inwestowaniu w tych miejscach, zaczeli naciskac gdzie trzeba i moze przyspieszylo by to ozywienie miasta. Z drugiej strony jak wiemy zmasowany atak mediow jest dobrym biczem na wladze.
A takie komplety jak ten w SARPie owszem sympatyczne i mile ale nie wiem czy koniecznie efektywne. na pol gwizdka albo nawet na "cwiare".



jacek_t83 - Śro Paź 18, 2006 7:21 am
Kuba madrze mowisz

Marco to moze sie zajmniejsz organizacja czegos zamiast ciagle narzekac i gadac??



MarcoPolo - Śro Paź 18, 2006 7:35 am
Wez juz skoncz, jestem czlowiekiem pracy. Nie mam wolnych porankow popoludni i wieczorow.
A PRZEDE WSZYSTKIM mysle, ze powazne media i zawodowe instytucje zaspaly. SARP owszem stara sie, ale jak wiadomo, potrzeba wiekszego PR i wspolpracy wielu duzych podmiotow zeby zrobic z tego TEMAT.
owszem moze cos napisze do kilku instytucji jak znajde czas, choc sceptyczny jestem co do mozliwosci preznej wspolpracy , bo ta w Katowicach i aglomeracji kuleje.



maciek - Śro Paź 18, 2006 7:48 am
OT: A ja się właśnie dowiedziałem, że mój system zarządzania stowarzyszeniem, który napisałem dla SARPu 6 lat temu działa i ma się dobrze. Żadnych uwag ;-)



jacek_t83 - Śro Paź 18, 2006 7:50 am

OT: A ja się właśnie dowiedziałem, że mój system zarządzania stowarzyszeniem, który napisałem dla SARPu 6 lat temu działa i ma się dobrze. Żadnych uwag ;-)
Mysle ze trzeba ten system wprowadzic u nas



Mies - Śro Paź 18, 2006 8:15 am
Obejrzę jeszcze w sobotę to co wystawiają w SARP ale po "przespaniu sie" z tym co zaproponiowano w zwycięskiej pracy (w zakresie jaki tu widziałem) jestem zdania, że zwycięzcy zaproponowali po prostu schemat, który można określić jako "nawsadzanie maksymalnej ilości budynków w każdym wolnym miejscu w okolicach rynku". Jeśli odrzeć to z całej otoczki wizualizacji, to jest to urbanistycznie nic oryginalnego i wyróżniającego to miasto spośród innych.



MarcoPolo - Śro Paź 18, 2006 8:18 am
Zgadzam sie z Toba Mies. Calkiem standardowy uklad.



Darkat - Śro Paź 18, 2006 8:40 am
dobra trochę się przyjrzałem pracom. Według mnie to jest bezsensu takie na siłe dopasowywanie przyszłego układu przestrzennego do stanu obecnego. Nic z tego nie wyjdzie. Cała strona od Superjednostki powinno zostać wyburzona (oprócz wieżowca przy Sokolskiej i może tego wieżowca Solidarności ) i w ten sposób uzyskalibyśmy pole do popisu nie tylko z tym obszarem ale również z obszarem pod drugiej stronie Sokolskiej.
A prace są na marnym poziomie. Wszystkie popełniają ten sam błąd czyli zachowują stan po stronie Superjednostki. Ciekawa jest praca Studniarek i Pilinkiewicz ale to nie w moim guście przyznaje choć przy takich założeniach konkursowych być może i nwet najlepsza. Ale jedno ujęcie mnie przeraziło (skojarzyło mi się ze ścieżką afaltową w parku wojewódzkim ) więc lepiej może nie myśleć o tym projekcie
Niestety nawet pod względem przyszłościowym stoimy w miejscu.
Co do błędów np. w zwycięskiej pracy ale w innych też oprócz tej reszty której nie dane jest nam zobaczyć. Brakuje porządnej przecinki w poprzek Al. Korfnatego w kierunku Sokolskiej i Grudmanna łączącej wszystkie obszary. W przypadku zwycięskiej koncepcji o ile mnie wzrok nie myli planuje się przejście piesze od Altusa po przejściu przez Aleję w kierunku jakiegoś takiego dziwnego budynku przedzielonego na pół i dalej wzdłuż Rawy. No ale to nie jest to czego oczekuje.
Ponadto podejrzewam że tylko dzięki przekładance linii tramwajowej będzie ułomne skrzyżowanie Moniuszki i Piotra Skargi (która powinna tuż przed Aleją zakręcić w kierunku Moniuszki a nie być do końca rówqnoległa do Mickiewicza )
Ogólnie nie jestem zadowolony



MarcoPolo - Śro Paź 18, 2006 8:52 am
Sadze ze Korfantego mozna troche zwezyc ale tak jak jest to zrobione u Koniora nie podoba mi sie. Korfantego , zeby zobaczyc jaki ma potencjal, powinna byc w wizualizacjach uporzadkowana, a wiec uporzadkowanie zieleni, roznych krzaczkow, malej architektury, parkingow , wyrownanie poziomow i powierzchni, kwestia przesuniecia torow tramwajowych.
Bo to TROCHE przypomina dyskusje o dworcu teraz.
Generalnie zwezajac, przesunalbym os Korfantego bardziej w strone Muzeum Slaskiego.



jacek_t83 - Śro Paź 18, 2006 8:54 am

Obejrzę jeszcze w sobotę to co wystawiają w SARP ale po "przespaniu sie" z tym co zaproponiowano w zwycięskiej pracy (w zakresie jaki tu widziałem) jestem zdania, że zwycięzcy zaproponowali po prostu schemat, który można określić jako "nawsadzanie maksymalnej ilości budynków w każdym wolnym miejscu w okolicach rynku". Jeśli odrzeć to z całej otoczki wizualizacji, to jest to urbanistycznie nic oryginalnego i wyróżniającego to miasto spośród innych.
natomiast nie da sie ukryc ze to co jest teraz bardzo nas wyroznia

tak sie zastanawiam czego wy oczekujecie od tej przestrzeni??
ze bedzie swiecic, latac i grac??



Mies - Śro Paź 18, 2006 8:59 am
Może jestem naiwny ale oczekuję, że miastu ktoś zaproponuje coś czego by nie wymyślił taki laik jak ja.

Przypuszczam że CO NAJMNIEJ takie koncepcje jak zaproponowane wymyślilibyśmy wspólnie siedząc w barze przy piwie.



MarcoPolo - Śro Paź 18, 2006 9:06 am

Może jestem naiwny ale oczekuję, że miastu ktoś zaproponuje coś czego by nie wymyślił taki laik jak ja.

Przypuszczam że CO NAJMNIEJ takie koncepcje jak zaproponowane wymyślilibyśmy wspólnie siedząc w barze przy piwie.

Deprecjonujesz sie Mies. DD



jacek_t83 - Śro Paź 18, 2006 9:12 am
Absinth to juz powtarzal chyba z piec razy ale ja pozwole sobie jeszcze raz dodac, ze to jest przede wszystkim koncepcja urbanistyczna.
Ja bym sie nie obrazil jakby na podstawie tej koncepcji, a wlasciwie na podstawie MPZP ktory powstanie na podstawie tej koncepcji i innych zwyciezkich, jakis Calatrava albo Libeskind zaprojektowal poszczegolne budynki.
To wtedy mozna mozna mowic o jakims wyrozniku tego obszaru w polsce i na swiecie. A nie w przypadku gdy mamy do czynienia z sama koncepcja.



absinth - Śro Paź 18, 2006 9:13 am


tak sie zastanawiam czego wy oczekujecie od tej przestrzeni??
ze bedzie swiecic, latac i grac??

popieram
no ja tez sie nad tym zastanawiam
oczywiscie mozna zaproponowac ze bedzie to swiecic, latac i grac
bedzie to pieknie wygladalo na renderach i... i tyle
juz Libeskind zaproponowal piekna wieze wolnosci, ktora miala stanac w miejscu WTC odwolujaca sie do symboli, cuda niewidy. Na renderach wygladalo to pieknie ale na tyle abstrachowalo od rzeczywistosi ze pozostalo na renderach a to co ma byc wybudowane niemal zupelnie sie rozni od tej "swiecacej, grakacej i latajacej" wizji renderowej.
Ja rozumiem ze fajnie jest sie podbudowac na duchu "wow ale piekne mamy to centrum Kato na tych renderach" tylko ze pozniejsze zderzenie z rzeczywistscia moze byc bolesne gdy sie okaze ze te rendery troche za bardzo bujaly w oblokach. Ja trez nie jestem do konca zadowolony z wynikow tego konkursu, powyjsciu z tego ogloszenia i ochloniecia powiedzialem Jackowi nawet cos wiecej co o tym mysle
problemem jest to ze ta wizja musi byc czyms wywzonym miedzy wizjinerstwem a realiami. Czy to tu wyszlo? nie wiem...

natomiast zastanawiam sie czy aby na pewno wszyscy zauwazaja roznice miedzy konkursem studialnym, koncepcyjnym glownie urbanistycznym a konkursem realizacyjnym architektoniczym
bo pisanie o tym ze liczylo sie ze bedzie pokazana zielen i mala architektura w przypadku konkursu tak na prawde majacego byc podkladka do MPZP to chyba nieporozumienie



MarcoPolo - Śro Paź 18, 2006 9:21 am
O czym wy tu chlopaki gadacie?8O
Jak sadze, krytyka konkretnych rozwiazan urbanistycznych jest dozwolona tutaj?
Mi sie nie podoba pomysl zabudowania Korfantego.
Ten duzy budynek naprzeciw Superjednostki tez (sam budynek owszem), taki jakis samotny, niewkomponowany, mrowkowcy i tak nie dopuszcza wiec o czym wogole?,calosc jest znowu chaotyczna i nie nadrabia oryginalnoscia.
Tak jak ktos zauwazyl nie uporzadkowano tego chaosu miedzy Korfantego a Sokolska - nie skonstruowano siatki ulic itp.
Szkoda ze nie ma jakis wizualek z rozkladu Mickiewicza i Skargi.
PSEUDOKONKURS -PSEUDOWYGRANI.



absinth - Śro Paź 18, 2006 9:39 am
Marco

no offence ale moze roznica polega na tym ze niektorzy widzieli wszystkie prace a niektorzy nie

praca odrzucona ze wzgledow merytorycznych pracowni Nova z Gliwic (ci od marketow i koncepcji muzeum slaskiego) zakladala stworzenie siatki ulic/ kwartalow zabudowy mniej wiecej na tym obszarze o ktorym piszesz. Praca ta zostala wlasnie za to doceniona i mimo ze zdyswalifikowano ja za tramwaj w tunelu niezgodny z zalozeniami konkursu to przyznano jej wyroznienie i zalecono jej zakup UMowi. To ze Konior wygral to wcale nie znaczy ze centrum bedzie wygladao tak jak wyglada to w jego wizji. To byl konkurs koncepcyjny i jak podkreslono wszystkie prace nagrodzone i wyroznione beda podstawa do tego aby wyklarowac MPZP dla tego obszaru. Jak podkreslono warunki konkursu pozwalaja na to aby polaczyc rozne rozwiazania z roznych prac
przypominam ze warunkiem formalnym konkursu bylo zeby koncepcje dostarczyc na 6 planszach wiec nie oczekujmy zwlaszcza od konkursu uranistycznego studialnego "uporzadkowanie zieleni, roznych krzaczkow, malej architektury,"
co do prkingow, przesuniecia torow etc to wszystko jest na renderach...
parkingi sa glownie pod Korfantego i rynkiem w zasadzie we wszystkich pracach



MarcoPolo - Śro Paź 18, 2006 10:03 am
Absinth, ja nie oceniam co zostanie wykorzystane, bo w realizacje nie chce mi sie wierzyc.
Krytykuje konkretne koncepcje ktore widze na renderach( nie chodzi o ksztalty budynkow przypominam)i brak pewnych rozwiazan.
Nie oczekiwalem od tego konkursu nic ponad wymagania formalne szczerze mowiac. Wogole to malo mnie on obchodzi, bo jak napisal Mies, takie cos to mozna zrobic na kolanie lepiej, wielki mi konkurs. Wiec krytykuje forme i oprawe tego konkursu, wiele to mowi o randze naszego miasta.
Nasz kolega Pawel, czasem krytykowany za "niewiadomo jakie" pomysly amatorsko zrobil pakiet projektow lepiej i wszechstronniej. My tez zdaje sie rozpatrujemy tu na forum sprawe srodmiescia wszechstronniej , a nie od ...d.. strony a potem sie zastanawiaja co tam jeszcze wrazic.
Moim zdaniem rozwiazanie jest jedno: na poczatek zaplanowac srodmiescie od strony komunikacyjnej: siatka drog, kierunki, przelotowki i zbiorcze i dojazdowe - czyli hierachia, parkingi, tramwaje , autobusy, deptaki. Plan na najblizsze lata i dalsza perspektywa. Harmonogram. Kompletna koncepcja dla, przeciez nie tak ogromnego, srodmiescia.
No i ooczwiscie inwentaryzacja i przyjrzenie sie temu co jest.
Takie konkursy moga byc rownolegle- oczywiscie ale najlepiej juz na gotowej siatce komunikacyjnej.

Jedyna szansa to, ze po tym konkursie media sie zajmajakas wizja certrum i na kanwie tego konkursu, naprawde zacznie sie zainteresowanie tematem, licytacja pomyslow, moze ktos z zahranicy?



jacek_t83 - Śro Paź 18, 2006 10:17 am
Marco jesli jestes w stanie na kolanie zrobic lepsze projekty to dzialaj



Mies - Śro Paź 18, 2006 10:18 am
Dokładnie to samo chciałem napisać co Marco (po raz kolejny dostrzegam że mamy podobne stanowisko). Koncepcje Pawła na centrum co najmniej nie odstają od tych zaproponowanych w konkursie.



MarcoPolo - Śro Paź 18, 2006 10:22 am

Marco jesli jestes w stanie na kolanie zrobic lepsze projekty to dzialaj
Jacek, daj se spokoj serio.



jacek_t83 - Śro Paź 18, 2006 10:30 am
Co ty mi tu insynuujesz??



MarcoPolo - Śro Paź 18, 2006 10:34 am
Ze sie uczepiles mi tu i marudzisz.



jacek_t83 - Śro Paź 18, 2006 10:36 am

Ze sie uczepiles mi tu i marudzisz.
Ja marudze?? To raczej ty marudzisz przez caly watek i nawet twierdzisz ze sam bys to lepiej zaprojektowal, wiec nie wiem na co jeszcze czekasz.



MarcoPolo - Śro Paź 18, 2006 10:43 am
Widocznie marudze, jak kilku innych dyskutantow. Na szczescie merytorycznie.
Nie napisalem ze to ja osobiscie bym cos mial projektowac, z prozaicznych wzgledow, nie mam czasu. Moze jak znajde?
Wskazalem na przyklad Salutuja( zreszta w 1 z watkow zaczelismy cos bazgrac w kategorii siatka ulic i tramwaje).
Poparlem tez krytyke Miesa w stosunku do profesjonalizmu prac. Nie wysili sie.
Napisalem tez ze nie podoba mi sie mialkosc i kameralnosc takich konkursow-dupochronow oraz pokonkursowych bankiecikow-dyskusyjek.
Mam nadzieje ze to nie Chiny ani nasz rzad i krytykanctwo dopuszcza sie?



Mies - Śro Paź 18, 2006 11:10 am
Czy w tej koncepcjach zaproponowano cokolwiek nowego o czym by na tym forum juz nie pisano x razy, w gronie bądź co bądź (bez urazy) amatorskim? Nie- to nic nowego, nic niebanalnego, nic odkrywczego i w sumie nie wiem co mogącego dać temu miastu poza 1) pochwaleniem sie przez UM przed wyborami, że coś robi 2) przypływem kasy ze sprzedaży nieruchomosci na maksymalnie zagospodarowanych działkach.

Ja w nagrodzonej pracy nie widzę tak naprawdę jakiejś idei urbanistycznej poza ideą "zabudujmy co się da".



salutuj - Śro Paź 18, 2006 12:08 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



DivinaCommedia - Śro Paź 18, 2006 12:12 pm

Wez juz skoncz, jestem czlowiekiem pracy. Nie mam wolnych porankow popoludni i wieczorow.
A PRZEDE WSZYSTKIM mysle, ze powazne media i zawodowe instytucje zaspaly. SARP owszem stara sie, ale jak wiadomo, potrzeba wiekszego PR i wspolpracy wielu duzych podmiotow zeby zrobic z tego TEMAT.
owszem moze cos napisze do kilku instytucji jak znajde czas, choc sceptyczny jestem co do mozliwosci preznej wspolpracy , bo ta w Katowicach i aglomeracji kuleje.


Ad1. To może czas te instytucje obudzić? zrzedzenie pod nosem niczego nie załatwi
AD2. skąd ten scseptycyzm? jeśli się nie spróbowało czegokolwiek zdziałać, to dlaczego z góry zakłada sie, ze się nie uda?? Gdyby kropla powiedziała, ze jest niepotrzebna nie byłoby oceany
Ad3 moze zamiast narzekać i zrżedzic warto coś zrobić albo pomilczeć?
szczerze mówiąc mam dosć narzekań i odpowiedzi, ze sie nie ma czasu na działanie? Napisanie pisemka o którym mowa zajmuje niewiele wiecej czasu niż posty z marudzeniem. może czas najwyższy przyznać sie, ze oprócz narzekania i fantazjowania na nic innego nie ammy ochoty? albo, ze nam sie po prostu nie chce??



plotter - Śro Paź 18, 2006 12:12 pm
Mies, sorry, ale jakich nowatorskich rzeczy Ty się spodziewałeś???
budynki - nieeee, to już było
otwarta przestrzeń - nieeee, jest pusta i martwa
zieleń - nieeee, przecież mamy metropolitalne aspiracje
ulica - nieeeeeeee, bo hałas, spaliny itd,
pasaż pieszy - nieeeee, bo po co
Przecież miasta - nawet te najwspanialsze składają się z naprawdę zwykłych i nieoryginalnych rzeczy - budynków, placów, ulic, skwerów itd.
Jak koniecznie chcesz coś oryginalnego to trzeba by tam zaprojektować pas startowy dla UFO - to byłoby bardzo nietuzinkowe, a nawet jedyne na świecie!



Mies - Śro Paź 18, 2006 1:58 pm
Spodziewałem się rozwiązań co najmniej zachowujących to co moim zdaniem dobrze zaprojektowano w latach 60. i 70. czyli zachowania widoku z Rynku na oś, na końcu której znajduje się Spodek, poprzez zabudownie Alei Korfantego nowoczesnym budownictwem (mniej więcej tam gdzie obecnie znajdują się tory tramwajowe) ale nie poprzez maksymalizację zabudowy na tym terenie ale np powstanie długich, niekoniecznie wysokich, budynków równoległych do Superjednostki. Czy to w ogóle możliwe zobaczę w sobotę na wystawie. Stary pomysł Sawki ze szklaną bramą w kierunku ronda też był dobry.

O hałasie i tych innych rzeczach, które wymieniłeś nie wspominałem.



zibi - Śro Paź 18, 2006 2:25 pm
Nie kumam - długich niekoniecznie wysokich budynków - więc co? - stragany. Jak chcecie ożywić miasto budując coś "lecz nie wiadomo co" - lub nie budując nic - posadzić trawkę a ludziska same wyrosną. Jeżeli w AL.KORFANTEGO nie powstaną pow. biurowe, knajpki, pasaże handlowe, galerie - to czym chcemy ściągnąć ludzi do centrum (nową elewacją skarbka czy zenitu?) no sorry!



Mies - Śro Paź 18, 2006 2:28 pm
Tak, dokładnie. Drewniane stragany. I jeszcze pokryte strzechą.

Znalazłem dyskusje na ten temat też tutaj

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... 11&v=2&s=0

i tutaj

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=760&w=50442826



MarcoPolo - Śro Paź 18, 2006 2:58 pm
Divina, tak zwane no ofence. Moze cos merytorycznego ? Czy kiedykolwiek cos zaproponowalas. Zabrania sie narzekac na narzekanie. Nie pozwole sie zreszta zatkac, jak nie chcesz czytac narzekania to mozesz omijac me posty i tylko czytac selektywnie co Ci sie podoba. To jest jakis sposob.
Ja na swoje pozytywne propozycje nie narzekam, czasami podsuwam jakies pomysly, zrobilem na szybciocha jakies mapki z rozrysowana siecia linii tramwajowych. Za to narzekam na brak czasu, ale w koncu sa ludzie uprawnieni do tego zeby sie postarac o dobry projekt za gminne pieniadze. Moim zdaniem sensowne byloby zrobienie rzetelnego konkursu -studium z powazna nagroda albo nie przyznawanie wogole. Po takim konkursie to tylko narzekania... Wiec poki mi sie chce, to ponarzekam na profesjonalizm niekonczacych sie konkursow koncepcyjnych. Mamy podobno demokracje.
Co do konkretow, ktorych malo w tym watku: uwazam za blad burzenie perspektywy na Spodek. Brak mi koncepcji uporzadkowania tego nieladu urbanistycznego w rejonie planowanej przebudowy w rejonie Superjednostki i Juniora itp.
Nie rozumiem czemu nie rozpisano normalnego konkursu urbanistycznego pod nazwa Nowe Centrum na nowo - na siatke ulic, rozwiazania komunikacyjne, typ zabudowy i wyglad kwartalow tylko jakis niby urbanistyczny, niby architektoniczny melanz.



tremolo - Śro Paź 18, 2006 4:29 pm

Mies, sorry, ale jakich nowatorskich rzeczy Ty się spodziewałeś???
budynki - nieeee, to już było
otwarta przestrzeń - nieeee, jest pusta i martwa
zieleń - nieeee, przecież mamy metropolitalne aspiracje
ulica - nieeeeeeee, bo hałas, spaliny itd,
pasaż pieszy - nieeeee, bo po co
Przecież miasta - nawet te najwspanialsze składają się z naprawdę zwykłych i nieoryginalnych rzeczy - budynków, placów, ulic, skwerów itd.
Jak koniecznie chcesz coś oryginalnego to trzeba by tam zaprojektować pas startowy dla UFO - to byłoby bardzo nietuzinkowe, a nawet jedyne na świecie!


Ploter, jest pas dla UFO, nieopodal RONDA, jedno już wylądowało.



salutuj - Śro Paź 18, 2006 4:35 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



koniaq - Śro Paź 18, 2006 4:43 pm
!!! bardzo duzej vaginy, o szerokosci 70 metrow !!!



bobtrebor - Śro Paź 18, 2006 6:20 pm
kłócicie się a ja Wam tyle powiem

nic z tego nie będzie

stawiam skrzynię piwa, obiecuję

P.S. chciałem pomarudzić w temacie ale skoro tu nie wolno to idę na piwo



jacek_t83 - Śro Paź 18, 2006 6:24 pm
to ryzykowne stwierdzenie, ze nic z tego nie bedzie to zalezy co masz na mysli. MPZP na pewno powstanie. a na przebudowe w sensie fizycznym trzeba sila rzeczy poczekac az ten plan zostanie uchwalony.

i nikt nie powiedzial ze tu nie wolno marudzic
swoja droga ciekawe gdzie Andrzej zniknal, mysle ze tez mialby wiele w tej kwestii do powiedzenia



absinth - Śro Paź 18, 2006 6:26 pm

Kilka uwag do dyskusji, żebyście mogli rzetelniej oceniać konkurs:

    lpo pierwsze rozróżnijmy konkurs urbanistyczny od architektonicznego:
    ten drugi polega na tym że się robi detale,

    a pierwszy to równie dobrze może być pokolorowana mapka gdzie zielony to trawa i drzewa niebieski to budynki (odcienie to przedzialy wysokości) a czerowne linie to ulice

    naprawdę - koncepcja urbanistyczna to takie simplicity, uogólnienie bez rysowania w którym miejscu ma być drzewo a w którym chodnik. tylko gdzie ma być nisko, gdzie wysoko, gdzie pole a gdzie budynek
    l
    l Druga kwestia to ekonomia rozwiazania - koncepcje mogą być dopasowywane do tego co istnieje i realizowane 15-30 lat mogą być też wydumane i realizowane 50-150 lat

    UM skądinąd słusznie założył żebny nie wrzucać tramwajów pod ziemię - na tym etapie lepiej zaproponować coś innego, gdyż końcu wrzucenie tramwajów pod ziemię w linii prostej nie jest rzeczą wymagającą konkursu - zarazem taki wymóg jest o tyle ciekawy że można zaproponować nowe rozwiązania
    (choć niespecjalnie wysilono się co umniejsza konkursowi).
    l
    l Trzecia sprawa to krytyka jak najbardziej dozwolona. Jednak dobrze jest zaproponować coś samemu gdy się nie podoba - mi się nie podoba chaos spowodowany poszarpaniem przestrzeni w okolicy Korfantego, dlatego proponuję nieprofesjonalnie jej zamknięcie.

    Innym się nie podoba zamknięcie z kolei no ale dobrze samemu narysować coś.
    Jest google sketchup - 15 min oglądania triala, poświęcicie 5 wieczorków i jest gotowa zgrabna koncepcja. Mogę dać swoją byście zaoszczędzili czasu na stawianiu budynków istniejących.

    Pamiętajcie że z powodu każdej niezadowolonej osoby nie mozna robić kolejnych konkursów. Będzie 60 koncepcji i stwierdzicie że najlepsza z nich jest średnia, bo takie widzimisie - nonsens.

    No i nie można się tłumaczyć brakiem czasu - jeśli ktoś nie chce określić czego oczekuje (poświęcić na to swój wolny czas) to niech pozwoli innym decydować. Oczywiście może krytykować, ale to ma charakter wybrzydzania raczej.
    l
    l Ostatnia rzecz to mój subiektywny punk widzenia - można wyburzyć Pałac Ślubów i postawić wieżowiec tam drugi w miejscu pizzy hut - będzie super wysoko i perspektywa na spodek z rynku, ale mylicie się jeśli myślicie że ożywi to centrum i podniesie jego atrakcyjność.l

Sam uważam wstępnie (bo nie mogłem zobaczyć wszystkich rozwiązań tylko 3 zwycięskie i bez objasnień) że spodziewałem się nieco większych modyfikacji komunikacji w śródmieściu (żadna praca mnie nie powaliła w tym względzie).

Ponadto spodizewałem się większej ingerencji w tkankę miejską (właściwie to jej budowę), i tu ingerencje przedstawił jedynie Konior.

Możliwe że nagroda nie była wystarczająco zachęcająca by przyciągnąć inne biura. W końcu 50k po podzieleniu na osoby, czas i inne koszty to niewiele.

Nie mniej konkurs pomógł wytyczyć pewien szlak którym miasto powinno podążać, choć zważywszy na to że komunikacja (która musi być zmieniana jako pierwsza) nie została rozwiązana to trzeba chyba tory dac pod ziemię


zasadniczo zgadzam sie z tymi punktami Pawla
w zasadzie to jest to samo co pisze tu juz od paru stron wiec trudno zebym sie z samym soba nie zgadzal

co do czescie niewypunktowanej
co do tej ingerencji w tkankie miejska to w wersji totalnej przedstawila to koncepcja pracowni Mackow ktora uzyska wyroznienie z zarzutem jednak ze o ile mozna ja traktowac jako pewien manifest to jednak nie moze byc brana pog uwage gdyz nie respektuje ona praktycznie w ogole zastanej tkanki miejskiej. Mackow w zasadzie zniwelowal wszystko na polnoc od Mickiewicza i postawil obiekty kubaturowe w parku kolo pomnika powstancow

konkurs chyba jednak byl za malo prestizowy sadzac po ilosci zgloszonych prac co wynika po pierwsze z fatalnej obslugi marketingowo PRowej i stosunkowo niskich nagrod tak na prawde, zwlaszcza gdy sie to porownuje do innych konkursow



Tequila - Śro Paź 18, 2006 7:09 pm

to ryzykowne stwierdzenie, ze nic z tego nie bedzie to zalezy co masz na mysli. MPZP na pewno powstanie. a na przebudowe w sensie fizycznym trzeba sila rzeczy poczekac az ten plan zostanie uchwalony.

i nikt nie powiedzial ze tu nie wolno marudzic
swoja droga ciekawe gdzie Andrzej zniknal, mysle ze tez mialby wiele w tej kwestii do powiedzenia


Wymarudził się we wcześniejszych tematach - ale z tego co widze ma godnych następców.



absinth - Śro Paź 18, 2006 8:02 pm
pare wizualek z gazeta.pl









d-8 - Śro Paź 18, 2006 9:10 pm

kłócicie się a ja Wam tyle powiem

nic z tego nie będzie

stawiam skrzynię piwa, obiecuję

P.S. chciałem pomarudzić w temacie ale skoro tu nie wolno to idę na piwo


ja dorzucam druga i sie podpisuje



salutuj - Śro Paź 18, 2006 9:12 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



MarcoPolo - Śro Paź 18, 2006 9:24 pm
Zrozumialem swoj blad. Teraz bede piewca.
Przynajmniej to uwolni mnie od robienia projektow.



Kriss - Śro Paź 18, 2006 10:36 pm
konkursy tego typu (skala przestrzenna, miejsce, możłiwy zakres ingerencji) powinny być moim zdaniem obowiązkowo międzynarodowe, W Warszawie jeden plac zagospodarowują i jest konkurs międzynarodowy



Safin - Śro Paź 18, 2006 11:37 pm
Będe sie super streszczał, wiec niektórzy niech postaraja sie odbierac intencje a nie zartować spamersko:

Sam też domarudze trochę. Zgadzam sie z Marco i Miesem-> ten "konkurs" nic nie wnosi. Oceniam go nisko. Prace która wygrała też, choć nie wiem ajkie były do nije załaczniki, moze one zawierały tak megaistotne jak dla mnie opisy koncepcji zagospodarowania komunikacji scisłym centrum. Jesli konkurs tego nie wymagał taki projekt zalaczyc, to o czym my tu wogole mowimy? Jak mozna przebudowaywac jedna z najwaznijeszych ulic pod wzgledem droznosci miasta, nie mowiac wogle o drogach. Zalozenia w stylu Nie dla tuneli uwazam wrecz za uwsteczniajace. Nie zgadzam sie z opinia ze tunele sa dla nas nierealne na dzis dzien[perspektywa jednak kilkunastu lat] - przynajmnije nie na poziomie ekonomicznym. Mentalnie to juz gorzej.

Zastanawim mnie to, ze jesli szlo o dworzec to wielu tutaj obecnych potrafilo sie oderwac od stanu obecnego budynku, i docenic jego zalozenia, jego potencjal. Jakos poza ww nikt na forum nie docenia jednak al. Korfantego.

A jeśli juz, to i tak czesto słychac glosy by aj zabudowac. To zreszta wynika z zwycieskiego planu, wiec nawet jest on tylko sugestia, to IMHO jest on sugestia bardzo zla. Nie chcialbym miec miasta bez wyrazu, a takim sie stanie jak wszedzie beda uliczki i maly rynek z ratuszem, gdzie jakos budynkow nie powala[ to ze my doceniamy Zenit, to nie znaczy ze inni beda to robic, teraz czy w przyszlosci]. Ja nie odczowam tez leku przed przestrzenia, zreszta prawde mowiac, to poza tym forum, jakos nie odczolem go bedac nie raz [dziennie] w centrum. To ze na placu fryderyka nie ma ludz wynika nie z tego ze ktos sie boi przestrzeni ale z tego ze tam nie ma po co byc.[vide dawny placek Marysine costam-bywało pełne, mimo okalajacego syfu i kiczu]. Jednak kontynujac ta mysl mozna wyjsc z zalozenia ze zamykajac, wydzilaja tramwaje pozwoli sie na kawiarnie i ludze beda tam przychodzic. Jednak nie zgadzam sie z warunkiem ze trzeba zabudowac Korfantego.

Moja wizja jest niespojna, gdyz trzeba by ja rozbic na kilka, zroznicowanych pod wzgledem kosztow. Od najbardziej wybujanej[tunele Korfanteg, Mick-Warszaw, Tory tez pod ziemie, mocno i super zagescic itd..] preferuje na dzis dien jednak wersje i tak dość droga. Tak jak moje ambicje co do tego miasta: Warszawska(minimum od dyrekcyjnej narazie)- Mickiewicza (przynajmnije do słowackiego) -Tunel. powstalby szeroki deptak. Ale zaczalem od konca:/ Wiec podstawa moje koncepcji jest podzielenia miasta na trzy obszary:
1.Akademicki[warszawska-dts, Korfantego-az za AE]
2. biznesowy[Mickiewicza-dtś, Korfantego- az moze nawet kiedys do Bochenskiego, narazie do Grundmana]
3. uslugowo-wszytko inno-rekreacyjny[warszawska-mickiewicza; wszystko na południe]
Oczywscie bym zagescil architekture, to juz do osobnej dyskusji co czym gdzie, czesc biznesowa musiala by byc wyzsza, czesc rozrywkowa moze bardziej wygodna..itd. tutaj na tym poziomie uwazam to za zbyt zsczegolwe rozwazanie. calosc laczyla by sie wielkim T z bardzo kruciutka nozka od Ronda do placu fryderyka,[zamknac nie, domknac i zrobic "maly rynek" juz ok - ale nie ratuszem!], rozchodzila na boki. sama korfantego, o ktora mi najbardziej chodzi, zostawilbym jednak. mozna by ja delikatnie zwezic, ale nie uwazam by bylo to potrzebne. Zgadzam sie z Miesem, uklad duzych[ ale nie wierzowcow] prostopadlych budynkow ala korfantego 2 [komag] czy superjednostka moglby byc niezly, gdyby stanowil swoiste "sciany", "zaproszenie", "smuge z gwizd gdy sie chodzi w predkosc swietlna " widok prowadzilby az do ronda&spodka. CAŁA korfantego [od ronda] bym wyrównał, wybrukował czyms super[czarny lśniący granit? ] i pozostawil jako Kontrast dla scislej zabudowy pobliskich stref. Nie musze pisac chyba o tak oczywstej rzeczy jak zabudowanie, bardzo scisle wszysktiego tego co znajduje sie na lewo od bud Korfantego2, tego parkingu i calego tamtego badziewia.
Pomysl ten, nie musi byc az tak drogi. Wilno moglo, Poznan tez robi podziemne parkingi pod ladnymi placami, Korfantego az taka wielka nie jest. W duzym miesc potrzebna jest przestrzen otwarta, na tyle duza by mozna na niej bylo organizowac sylwestra [bo raczje nie WPKiW], koncerty, parady, eventy artystyczne by mogla obrosnac ogrodkmi z piwem, a mimo to by na jej srodku czlowek mogl poczuc sie jakos tak luźniej. Tak jak to ma miejsce w KRK czy WRO, tylko ze tam to jest wlozone w stara, a u nas by bylo w nowoczesnej zabudowie. I ta zabudowa nie musi byc od razu. Jak by zrobic tunel, to jestem pewien ze miasto by sie szybko zaczelo zageszczac samo, kazdy chcialby sie wybudowac obok tego podluzengo plac, na ktorym jest tyle studentow i biznesmenow. Tak, uwazam, ze gdyby teraz tam pojawil sie taki gladziutki plac, i jakies kawiarnie, ba jestem pewien, to sporo osob by tam juz dzis siedzialo!!!!!
Z opinia iz "dobry rynek musi miec coś na środku" sie po torchu zgodze, ale nie w naszej sytuacji: my nie mielibysmy takiego duzego placu, ktory moglby sie wydawac na tyle otwarty, ze az odpychajacy. My mielibys dosc waska jednak ul Korfantego, dluga zato, ale tez bez szalenstw, do ronda tak bardzo daleko nie jest. Mocno gesta zabudowa, -mogla by byc wrecz kaskadowa[ za superjednostka jzu wyzsze, tak jak altus za MŚl] dobrze by kontrastowala z przestrzenia i widokiem Aleji.

Lewa strona niestety, mocno do wymiany calkowitej, w sumie od Muzeum Śląskiego to wszytko bym wysadzil :|

Jeszce odnosnie tramwajow. Plac po ktorym jezdza tramwaje nie jest jakis taki super atrakcyjny do przebywania na[sorry za styl listu, ale pozno i glodno] I tak, Łukaszu Praga to piękne miasto, ale mimo to nie przekonasz mnie ze chcialbym siedziec przy stoliku, a gdzies kilka metrow odemnie przyjezdza tramwaj , wysiadaja zmeczeniu ludzie. Nie t ze mam ludziowstret, ale obecna sytuacja dobitnie wskazuje, ze te funkcje sie jednak gryza Przystanek<->Kawiarnia[spokoj, jakies jedzenie, miejsce spodkan, cisza]. {{{Mimo to Kasztance bardzo kibicuje}}}

Obawiam sie tylko, ze jak wygra Uszok, to mozemy zapomniec o jakimkolwiek przerobieniu jego skarbów;dróg. poronionych kocich łbów, kolizyjnego ronda[choc je dało by sie dostosowac jakos], systemu objeżdzajacech dworzec ulic niczym chore jelita.

Do zobaczenia jutro, na debacie.

PS: mam sporo roboty, jednak postaram sie w przyszlosci moja wizje tez rozrysowac. Kto wie, moze wygram tez jakis $
Pozdrawiam.



absinth - Czw Paź 19, 2006 8:12 am
@ Kriss

z tego co wiem to konkurs chyba byl miedzynarodowy ale po prostu byl malo atrakcyjny dla ludzi z zagranicy. Byl aspieprzony od strony marketingowo PRowej jak juz pisalem. Nagrody tez nie byly za wysokie a w tym samym czasie jednoczesnie trwaly badz byly oglaszane konkursy ktore powyzsze warunki spelniasly stad tak slaby odzew to bez watpienia blad organizatorow

@ Safin

wczoraj rzeczywiscie przede mna cwiczyles to wystapienie no niemal slowo w slowo

ok do rzeczy

mysle ze na prawde dobrze by byo gdyby przed dyskusja o tym "ze jezeli konkurs nie wymagal opisu koncepcji zagospodarowania komunikacji scisłym centrum." zapoznac sie z warunkami konkursu ktore mowia wyraznie w pkt 4.2.4 ze opracowane maja byc:
dyspozycje dla układu transportowego, publicznego zbiorowego transportu pasażerskiego oraz transportu indywidualnego ( w tym rowerowego) wraz z wyznaczeniem stref parkowania ( naziemne i podziemne obiekty);
koncepcje w mniej lub bardziej udany sposob przedstawialy takie cos
ja jedyne o czym mowie to to ze idea dogeszczenia miasta jest dobra, podkreslajac ze nie jestem przekonany czy aby na pewno tak jak to prponuje zwycieska praca wiec prosze zeby mnie tu nie uwazac za jakiegos wielkiego apologete zwycieskiej pracy, bo sam wiem co uwazam i co mowilem o calym konkursie na ogloszeniu wynikow. Wiec mam nadzieje ze to bedzie juz od tego momentu raz na zawsze jasne
Korfantego na pewno trzeba dogescic to dla mnie nie ulega watpliwosci. ta Aleja praktycznie nie ma zabudowy pierzejowej i to trzeba by zmienic bo ona sie po prostu rozlewa raz to w kierunku placu obrnocow katowic raz to w kierunku hotelu Katowice czy wreszcie na wysokosci Palacu Slubow

mozna oczywiscie zrobic katowicka la defense tylko ze dla mnie to nie jest przyjazna przestrzen miejska:






jacek_t83 - Czw Paź 19, 2006 8:18 am
Co ty mi tu La Defense z nasza Korfantego porownojesz
przeciez La Defense to taki paryski Manhattan a Korfantego to bardziej Avenue des Champs-Élysées jak to chyba Franta chyba powiedzial



absinth - Czw Paź 19, 2006 8:29 am
nie porownuje pokazuje tylko ze przynajmniej dla mnie taike duze otwarte przestrzenie moze i sie nadaja na organizowanie sylwestra ale na codzien sa malo przyjazne tak na prawde. Owszem sa piekne, monumentalne ale malo przyjazne uzytkownikowi miasta, przynajmniej w tym znaczeniu jak ja to rozumiem

hehe to zacytuje Jurkowskiego do Franty

"co ty mowisz, Korfantego to jest Champs-Élysées albo Vaclavske Namestii!?. Wiesz jaka jest szeokosc Pol Elizwejskch? 60 metrow i maja regularne pierzeje, tak jak Plac Walawa a gdzie Ty masz cos takiego na Korfantego..."

to mniej wiecej jakos tak bylo {bez autoryzacji} hahaha



jacek_t83 - Czw Paź 19, 2006 8:30 am

hehe to zacytuje Jurkowskiego do Franty

"co ty mowisz, Korfantego to jest Champs-Élysées albo Vaclavske Namestii!?. Wiesz jaka jest szeokosc Pol Elizwejskch? 60 metrow i maja regularne pierzeje, tak jak Plac Walawa a gdzie Ty masz cos takiego na Korfantego..."

to mniej wiecej jakos tak bylo {bez autoryzacji} hahaha


haha dokladnie tak bylo



MarcoPolo - Czw Paź 19, 2006 8:38 am
Safin, dzieki ze sie ze mna zgadzasz.
Absinth, te zalozenia powinny juz byc wczesniej opracowane konkretnie i wytyczone jako podstawa do zabudowy budynkowej a nie tylko rodzajowe zalecenie. Kto jak nie UM ma wszelkie dane i instrumentarium by decydowac o siatce drog, polaczen i calej infrastruktury? Watpie czy biuro architektoniczne to odpowiednia branza do wytyczen urbanistycznych. Przynajmniej z konkursu wynika ze potraktowano temat dowolnie - patrz na "artystyczny nielad" z projektu Koniora w okolicach z tylu Korfantego 2 i Empiku.
Ten przyklad z Defense mam nadzieje nieadekwatny, widzialby to zgola odmiennie, bardziej jak praska ulica zapomnialem nazwy, Rambla czy Pola Elizejskie co do atmosfery i niektorych elementow. A co do innych jak u Miesa i Safina. Oczywiscie Korfantego opierzejowana , troche zwezona i uporzadkowana ( granit, male drzewka itp)
Wogole swietnie jakby takie trakty nastawione na spacerujacuych byly 2 jeden od Mariackiego do Pl Wolnosci a drugi wzdluz Kosiuszki i Wita Stwosza od katedry przez Pl Miarki -Kochanowskiego i Kosciuszki potem Jana i Pocztowa tzw Rynek az do Ronda.



jacek_t83 - Czw Paź 19, 2006 8:41 am

[...] Watpie czy biuro architektoniczne to odpowiednia branza do wytyczen urbanistycznych. [...]
proponuje zostawic to polonistom albo lepiej filozofom



macu - Czw Paź 19, 2006 8:43 am
No bez przesady. A kto ma to robić?



MarcoPolo - Czw Paź 19, 2006 8:48 am
Polonisto kochany, sorry ja tu pracuje i pisze.
Poprawiam sie. Nie wiem czy biura archi sa kompetentne do wytyczania nowej siatki ulic, infrastruktury miejskiej i reszty podstawowej tkanki urbanistycznej.
Twoja ortografie tez bym pozostawil innym polonistom.
I zauwaz ze piszesz malo konkretnie od jakiegos czasu.



MarcoPolo - Czw Paź 19, 2006 8:49 am

No bez przesady. A kto ma to robić?
Niestety, jak mysle o UM, to stwierdzam ze nie ma u nas kompetentnych.



jacek_t83 - Czw Paź 19, 2006 8:50 am

Poprawiam sie. Nie wiem czy biura archi sa kompetentne do wytyczania nowej siatki ulic, infrastruktury miejskiej i reszty podstawowej tkanki urbanistycznej.

przeciez to jest to samo



macu - Czw Paź 19, 2006 8:52 am
Ano właśnie. Przecież nie chcemy by panujący nam prezydent ze świtą przestawiali pudełka na miejskiej makiecie. Bo wtedy dochodziłoby do takich sytuacji, jakie obserwowaliśmy już na "Alternatywy 4" (???) Architekci mimo wszystko maja największą wiedzę do takich działań.



absinth - Czw Paź 19, 2006 9:02 am
Marco
ja nie jestem tu apologeta tego konkursu i w zadnym wypadku nie bronie tego ze konkurs byl przygotowany jak byl czyli dla mnie raczej slabo natomiast skoro juz tak byl opeacowany to biura architektoniczne musialy sie opierac na jego wytycznych zeby nie zostac zdyskwaluifikowanym ze wzgledow niezgodnosci z zalozniami konkursy jasne?

to tak jak mialem na maturze z historii kiedys byly pytania o to ile liczyla armia francuska w czasie wojny z III rzesza i trzeba bylo odpowiedziec na podstawie tekstu zrodlowego w ktorym byl ewidentny blad ale jezeli odpowiedzialbys zgodnie z rzeczywistoscia to bys nie dostal za to punktu bo chodzilo o umiejetnosc poslugiwania sie tekstem zrodlowym.

to tyle z moich wspomnien z dzieciecych lat hahaha

tak, przyklad z la defense jest mam nadzieje nie adekwatny bo czegos takiego bym nie chcial na Korfantego...
Jasne ze wolalbym takie vaclavske namestii


albo na prikopie

tylko ze one sa wezsze i maja regularna historyczna zabudowe pierzejowa podobnie jak Pola Elizejskie czy rzeczona rambla



Mies - Czw Paź 19, 2006 9:24 am
Problem w tym że to nie jest tylko kwestia tego jak ta przestrzeń jest ukształtowana, ale tego co się w tej przestrzeni znajduje. Wiem że to banalne ale to często jest to podstawa. Gdyby np Empik był w Pałacu Ślubów to prawdopodobnie cały pasaż koło dawnej składnicy byłby pełen ludzi, a w konsekwencji pewnie barów, kawiarni, ksiegarni itd. Stąd też moja krytyka lokalizacji Muzeum Śląskiego (lub np prężnego działu sztuki współczenej), które powinno powstać właśnie w tamtym rejonie, a nie za blokowiskiem i trasą szybkiego ruchu oddzielającym je od centrum.
W La Defense nic nie ma. Tam są prawie wyłącznie biura i ten teren wieczorem jest wymarły. A Vaclavskie N. żyje prawie całą dobę, nie tylko z powodu takiego, a nie innego ukształtowania przestrzennego.



MarcoPolo - Czw Paź 19, 2006 10:15 am

Ano właśnie. Przecież nie chcemy by panujący nam prezydent ze świtą przestawiali pudełka na miejskiej makiecie. Bo wtedy dochodziłoby do takich sytuacji, jakie obserwowaliśmy już na "Alternatywy 4" (???) Architekci mimo wszystko maja największą wiedzę do takich działań.
Slyszales cos o analfabetyzmie funckjonalnym???

Nie pisze o pudelkach tylko o infrastrukturze miejskiej. Uklad komunikacyjny, funkcje publiczne itp. To jest podkladka pod dalsze wiualizacje. Ale nie na ten temat chyba byl ten konkurs?

Mies: nie pozostaje mi nic innego jak sie z Toba zgodzic znowu.

Absinth: naprawde porzadny architekt przyznalby (chocby po wygraniu ) ze ten konkurs jest zrobiony troche nieprofesjonalnie i ze w tamtym rejonie tez trzeba zaczac od przyslowiowej juz kanalizacji.
Co do Waclawskich Namesti nie sadze zeby typ architektury byl tu warunkiem koniecznym czy wystarczajacym.



macu - Czw Paź 19, 2006 10:30 am
Akurat pudełka to było nawiązanie do sytuacji z filmu, gdzie urzędnicy _bardzo dowolnie_ interpretowali funkcje infrastruktury miejskiej:-P I skoro uważasz, że biuro architektoniczne nie jest odpowiednie by się tym zająć może wskażesz kogoś bardziej kompetentnego. Bo jak na razie tylko wykazujesz brak kompetencji różnych osób. Więc?



MarcoPolo - Czw Paź 19, 2006 10:34 am
Widzisz, ja wlasnie wskazuje brak ludzi kompetentnych w tym temacie. To jest wlasnie ten problem.
W UM nie istnieje cos takiego jak zgrany zespol ludzi : architektow, specow od komunikacji, specow od planowania urbanistycznego(funkcje, nie pudelka), specow od inwestycji i pozyskiwania inwestorow, specow od PR majacych pelne instrumentarium i dane do zaplanowania pewnych zalozen z glowa i nogami.
Dlatego takie konkursy a nie inne.
Nawet gdyby zrobili konkurs dla architektow i innych specjalistow , na zalozenia "ze tak powiem" organizacyjne przedmiotowej przestrzeni, dajac im wszystkie potrzebne dane, wytyczne i inne materialy to juz byloby cos.



miglanc - Czw Paź 19, 2006 10:57 am
Mi to sie wydaje tak: Konkurs byl typowo katowicki - ot zeby narobic szumu przed wyborami, pokazac gawiedzi, ze sie dba o miasto i jak zwykle w tych wszystkich konkursach wyniki odlozyc do szuflady. Nie mialbym znowu nic przeciwko temu, bo te wyniki sa niegodne realizacji. Robily to powazne biura architektoniczne, ktore projektuja przedsiewziecia, za ktore im sie placi powazne pieniadze i ktore doczekuja sie realizacji. Dla takich firm ten konkurs to pestka o znikomym prestizu, zerowych szansach na powstanie czegokolwiek konstruktywnego. Konior i reszta potraktowaly to jedynie jako darmowa reklame. Widac, ze sie zupelnie do tego nie przylozyli, machneli to w przerwie miedzy kolejnymi wielkimi realizacjami.

Paranoja tego miasta jest to ze teraz tak powstale wypociny beda przez prase i urzednikow traktowane jako wyrocznia prawdy ostatecznej, wszyscy beda sie na to powolywac i byc moze cenne inicjatywy upadna bo nie beda pasowaly do wynku tego konkursu. Oto kolejna zmarnowana szansa na opracowanie porzadnej koncepcji rozwoju przestrzeni miejskiej.

Juz pomijajac same propozycje konkursowe, ktore sa ponizej sredniego poziomu mam pretensje zasadnicza: Po raz kolejny robi sie konkurs oderwany od zycia. Wymysla sie jak tu zalatac jakis maly fragment miasta, a nie ma wizji calosciowego potrakowania miasta. Katowice sa kompletnie rozbite, roczlonkowane. Srodmiescie to wlasciwie dwa miasta podzilone linia kolejowa, a do tego dochodza osiedla bardzo slabo skomunikowane z centrum i bedace odrebnymi miastamai de facto. Dzialania obecnej ekipy - organizowanie odrebnych konkursikow dla malych fragmentow miasta tylko utrwali to roczlonkowanie miasta.

Dlaczego konkurs ograniczono tylko do Kofrantego i nie polaczono go z pl. Szewczyka i dworcem? Obecnie trwa przetarg na przebudowe dworca, gdyby byla koncepcja przebudowy dworca i okolic wpasowana w koncepcje przebudowy calego srodmiescia mielibysmy juz jakies wymogi, ktor postwalibysmy firmom biorcacym udzial w przetargu na nowy dworzec.

Po raz kolejny udowodniono ze ekipa Uszoka nie wie jak rozwijac to miasto. Widac jak na dloni, ze nie ma tu gospodarza. Brak jest wyraznego kierunku w jakim ma sie miasto rozwijac. Tworzy sie konkursiki na kolejne plomby, ktore powstaja w oderwaniu od siebie. Tak Korfantego bedzie pewnie rozwijana wedlug tych kiespkich prac jakie tu widziamy, okolicami dworca zajmie sie prywatny inwestor wedlug swojego widzi-misie.

Wladze nie orientuja sie w problemach miasta. Nie widza, ze jest ono rozbite. Zupelnie pomija sie we wszystkich projektach poludniowa czesc srodmiescia - nie ma woli zintegroweania jej z czescia polnocna. Wybudowano zabojcza dla urbanistyki katowic DTS - wielopasmowy potwor, ktory po raz kolejny rozbija miasto. Tym razem Koszutka i okolice zamiast stac sie czescia srodmiescia zostaly oddzieloney od reszty miasta.

A o kwesti malej architektury to juz nawet szkoda gadac.



MarcoPolo - Czw Paź 19, 2006 11:01 am
Dzieki Miglanc, oszczedziles mi klawiatury.



absinth - Czw Paź 19, 2006 11:05 am

Juz pomijajac same propozycje konkursowe, ktore sa ponizej sredniego poziomu mam pretensje zasadnicza: Po raz kolejny robi sie konkurs oderwany od zycia. Wymysla sie jak tu zalatac jakis maly fragment miasta, a nie ma wizji calosciowego potrakowania miasta.

Dlaczego konkurs ograniczono tylko do Kofrantego i nie polaczono go z pl. Szewczyka i dworcem? Obecnie trwa przetarg na przebudowe dworca, gdyby byla koncepcja przebudowy dworca i okolic wpasowana w koncepcje przebudowy calego srodmiescia mielibysmy juz jakies wymogi, ktor postwalibysmy firmom biorcacym udzial w przetargu na nowy dworzec.


mniej wiecej to powiedzialem tez Malkowskiemu z GW ze u nas robi sie mnostwo konkursow na fragmenty miasta czy tez dotyczace tylko okreslonych zagadnien ktorych niestety nikt nie chce badz nie potrafi polaczyc w calosc bo przeciez jako calosc to bedzie w rzeczywistosci musialo funkcjonowac
szkoda ze tego fragmentu akurat GW nie wydrukowala...

co do tego co napisal Mies sie zgadzam jak najbardziej



Darkat - Czw Paź 19, 2006 11:16 am
wtrącę się chyba nie na temat. Jestem jakoś drażliwy w sprawie DTŚ bo teraz jakoś w modzie jest nagonka na tą drogę może dlatego że to jedyna z dużych inwestycji którą się uda (udało ) zrealizować więc jest duży niedosyt
Więc pytam pod jakimi względami obecna droga zaszkodzi urbanistyce w porównaiu choćby z tym co było wcześniej. Bo ja jakoś widzę odwrotnie dzięki tej drodze zyskaliśmy lepszą siatkę ulic poprzecznych (Stęślickiego, Olimpijska, Nowograniczna ) czy możliwość zagodpodarowania terenów bo byłej kopalni czy terenów obecnej zajezdni



miglanc - Czw Paź 19, 2006 11:27 am
No ja mam konkret - moj wydzial jest na Koszutce i teraz z dworca na wydzial mam znacznie gorsza droge. Przejscie nad ul Chorzowska zajmuje mi teraz znacznie wiecej czasu niz przez przebudowa.

A to ze zbudowano lepsze drogi to nic nie zmienie - nieszczesciem tego miasta ejst to ze wszystko tu sie robi dla samochodow, a pieszy sie kompletnie nie liczy.



absinth - Czw Paź 19, 2006 11:36 am
dla mnie to co jest niefajne przez DTS to jest slabe skomunikowanie dla pieszego z obszaren na polnoc od DTS a ktory planuje sie jako przedluzenie centrum czyli teren po KWK Katowice
nie wiem czy to jest zmiana na gorsze czy moze raczej utrwalenie stanu dotychczasowego ale jezeli ten obszar kiedys ma byc przedluzeniem centrum to tez powinien byc lepiej powiazany z centrum ciagami pieszymi
w tym takze skomunikowany optycznie czyli sprawa ekranow

kladka czyli slynna gazrurka powinna byc ciekawsza architektonicznie tak aby byla swego rodzaju wabikiem dla ludzi ktory zwabia w jej okolice a nastepnie "przeprowadza juz na druga strone rzeki-dts
bedzie taka ladna os piesza od NBP ( tam z tylu gdzie ma powstac droga) wprost na kladke
czyli tak jak napisalem gdyby kladka byla troche ciekawsza moglaby sie stac takim wabikiem "chodz pojdziemy na kladke bo fajnie wyglada, zobaczyny ja z bliska" jestes juz na kladce i wtedy patrzysz ze tam po 2 stronie jest tez miasto (tzn kiedys bedzie hehe) i idziesz dalej czyli bylby to fajny ciag spacerowy



Safin - Czw Paź 19, 2006 12:22 pm
Mies, Marco Ljuk --> po piwie

Kto sie dzisiaj wybiera na debate, gdzie mzona sie z wami spotkac, czy planujecie jakies "cokolwiek" (przygotowanie i zadanie wspolnych pytan od DKW/SMM, jakies inicjatywy...no wogole)

ktos poza Jackiem bedzie?



miglanc - Czw Paź 19, 2006 12:38 pm
Ja bym sie chetnie wybral. O ktorej?



Safin - Czw Paź 19, 2006 12:40 pm
o,ustawiamy sie jakos 16:45 pod Rialtem!



miglanc - Czw Paź 19, 2006 12:43 pm
Dobra, postaram sie byc



Mies - Czw Paź 19, 2006 12:44 pm
edit



FlameHead - Czw Paź 19, 2006 1:14 pm

Mi to sie wydaje tak: Konkurs byl typowo katowicki - ot zeby narobic szumu przed wyborami, pokazac gawiedzi, ze sie dba o miasto i jak zwykle w tych wszystkich konkursach wyniki odlozyc do szuflady. Nie mialbym znowu nic przeciwko temu, bo te wyniki sa niegodne realizacji. Robily to powazne biura architektoniczne, ktore projektuja przedsiewziecia, za ktore im sie placi powazne pieniadze i ktore doczekuja sie realizacji. Dla takich firm ten konkurs to pestka o znikomym prestizu, zerowych szansach na powstanie czegokolwiek konstruktywnego. Konior i reszta potraktowaly to jedynie jako darmowa reklame. Widac, ze sie zupelnie do tego nie przylozyli, machneli to w przerwie miedzy kolejnymi wielkimi realizacjami.

no zgadzam się z Miglancem, Safin też się przemyślanie naprodukował... zresztą mam wrażenie że wszscy mamy podobne odczucia.

1. Czas - Konkurs był dość krótki, w niezbyt dobrym czasie (wakacyjnym), oraz kolidujący z choćby priorytetowym dla większości biór konkursem na Mediatekę w Warszawie (konkursie duuuużo lepiej zorganizowanym i nagłośnionym i wogóle przez co bardziej prestiżowym. Przez co jak pisałem podejście wielu biur było że jesli już wogóle się za niego brać to z powodu ŻE NIE WYPADA NIE WZIĄŚĆ UDZIAŁU bo to konkurs na ważny element w naszym regionie (ale ten element został zupełnie poniżony przez organizatorów przez ich dziecinne małoduszne podejście. Tak bo to niestety działania godne "małych ludzi")

2. Uważam ze delimitacja terenu (określenie obszaru poracowania) była zła. (co zauważył Miglanc i Safin o dzieleniu maista)

3. Nie znam wytycznych konkursu ale chyba również były do d... bo zdaje się że naprawdę niewiele można było zrobić przy takiej delimitacji nie dałoby się ruszyć układu komunikacji ponieważ takie zmiany mają wpływ na caaałe miasto.

4. Konkurs był koncepcyjny, ale mi znów brakowało analiz, aby każde biuro nie odkrywało na własną rękę stanu itniejącego na nowo, miasto któremu zależy na dobrych rozwiązaniach samo podaje źródła z danymi do analiz albo przygotowuje analizy.

5. Nadal pozostałoby trochę analiz do sporządzenia przez samych projektantów. Schematy graficznie pokazujące "a dlaczego" itp.

6. Prosta sprawa: BYLEJAK ZADANE PYTANIE, BYLEJAKA ODPOWIEDŹ. znów nie mówię o poszczególnych rozwiązaniach a o całości odezwu na konkurs.

7. Przydałby się konkurs na pomysł na miasto. W całości granic administracyjnych gminy Katowice!!!!!!!!! To naprawdę nie jest coś strasznie trudnego. Każda skala opracowań ma różne podejście do szczegółów. Ale bez ogółu nie można iść do szczegółu. Ale nasi włodarze nie zauważają widocznie że aby coś ugotować nie zaczyna się od przypraw czy zapalenia świec na stole...

Rany gdzie się znowu podziało moje Valium...



FlameHead - Czw Paź 19, 2006 1:49 pm
@ Marco

Co do roli architekta:
1. biura architektoniczne zajmuja się urbanistyką. Tak architekci są kształceni w tym kierunku.

2. architekt ma rolę koordynatora wszelkich branżowców. Im większa wiedzia architekta w każdej dziedzinie tym lepiej, bo nie da branżowcom wciskać sobie kitu.

3. architekt powinien dokonać oceny, wyciągnąć wnioski z analiz dokonanych przez siebie oraz zleconych branżowcom. Po zapoznaniu się ze wszystkimi czynnikami mającymi wpływ na ewentualne projektowanie może przystąpić do projektowania.

4. po studiach architektonicznych idziesz na praktyki i zajmujesz się architekturą (projektówka) lub urbanistyką i planowaniem przestrzennym.
Zdajesz stosowny egzamin na upawnienia.

5. urbanistą nazywamy architekta który specjalizuje się w urbanistyce, należy do izby urbanistów lub TUP'u.

6. niezależnie od specjalizacji tytuł architekta uprawnia Cię do zajmowania się właściwie i tą i tą działalnoscią projektową.
zapisujesz się do jednej czy drugiej Izby.

7. po studiach masz już instrumenty dzięki którym "powinieneś" być w stanie rzetelnie ocenić stan istniejący aby przystąpić do projektowania, masz też wiedzę aby projekt był "dojrzały". Kwestia czy tę wiedzę zastosujesz... a to w gruncie rzeczy nie jest strasznie trudne.

8. przydałoby się również szersze spojrzenie na sprawę i prócz branżystów od infrastruktury skonsuktować się również z GMIR'owcami (Gospodarka Miejska I Regionalna) z AE bo tam się zdarzają ludzie z wizją ekonomiczną która bedzie tanowiła swietną podkładkę i inspirację dla naszych działań.

9. przede wszystkim architekt musi umieć pozyskiwać wszelką wiedzę w wielu źródeł, bo nie sposób aby był ekspertem w każdej dziedzinie.

Z większością stwierdzeń Marco mogę się zgodzić, ale takiego a nie innego poziomu prac upatrywałbym w czynnikach zupełnie ludzkich o których zapoczątkował Miglanc. Zarówno po stronie organizatorów jak i uczestników.



salutuj - Czw Paź 19, 2006 1:54 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



MarcoPolo - Czw Paź 19, 2006 2:05 pm
Oczywiscie, zgoda Kuba.
Zle sie wyrazilem. Chodzi o to ze najpierw powinny byc opracowane te analizy o ktorych mowisz. I inwentaryzacja tego co jest, co do wyburzenia, elementy specjalnie problematyczne jak Rawa, priorytety itp. Potem moze byc na tej bazie konkurs nawet na warianty tej podstwowej infrastruktury. Na tej bazie architekt wie na czym stoi i moze wspopracowac z infrastrukturalistami A potem planowanie przestrzenne ( czyli takie rozne konkursy) i a potem tylko szukac ciekawych priojektow konkretnych. To byl by logiczny ciag wydarzen.
Ale przedewszystkim co podkreslasz Ty, ja, Ljuk i Safin i inni. Opracopwac calosciowe analizy infrastrukturalne i plany na srodmiescie Katowic.

Bylem dzis na chwile w Archi, spotkalem Jace, ktory przygotowuje event sobotni.
Przemknal Konior i jakis pan ktory rzucil okiem na jeden z projektow( z tymi nawsadzanymi skajskrejperami) i powiedzial : straszne czy okropne -cos w guscie.



FlameHead - Czw Paź 19, 2006 2:55 pm

co do oddzielania przez DTŚ - uważam że tunel powinien być dłuższy - aż do węzła stęślickiego a nad tunelem park czy pola elizejskie cyz co tam chcecie i po obu stronach parku po dwa pasy serwisówek jak jest obecnie

Zgadzam się z Salutuj. To czego nienawidzę u nas to tego że zamiast chować uciążliwe drogi pod ziemię (oczywiście nie wszęddzie bez przesad) to zmuszamy ludzi do kretowania gdzieś podziemnymi przejściami. Co jest nienormalne. Przejścia podziemne to taki "łącznik który dzieli"

No a za niedługo pojawią się pomysły przekrywania średnicówki jakby nie można było tego wcześniej przemyśleć. małe wąskie mostki jak kolwiek sliczne by nie były niczego nie spajają, są koniecznym minimum komunikacji. Ale miasta nie pozszywają... A taka szeroka przestrzeń która by szerokim dywanem przedostawała się na drugą stronę... aj aj

No ale z tą odkrytą DTŚ to jest to też ta sprawa z myśleiem Katowickim "tak było od zawsze" to się wryło ludziom do głów i nie myślą że może być inaczej, więc jeśli tam była wcześniej droga szybkiego ruchu to już im nigdy do łba nie przylezie że mogło by być coś innego.

Damn jakby to jakies prawdy objawione były. Jakby Bozia tam walnęła tą drogę, wogóle tak świat stworzony został.



martin13 - Czw Paź 19, 2006 5:21 pm

co do oddzielania przez DTŚ - uważam że tunel powinien być dłuższy - aż do węzła stęślickiego a nad tunelem park czy pola elizejskie cyz co tam chcecie i po obu stronach parku po dwa pasy serwisówek jak jest obecnie

Masz rację bo to rozwiązałoby problem uciążliwości dtś-ki w centrum katowic. Szkoda tylko że dopiero teraz rozstrzygnięto koncepcje zabudowy centrum gdy dtś-ka już jest zbudowana. Teraz już niewiele można zrobić bo to wiązałoby się z dużymi pracami i przedewszystkim dużymi pieniędzmi.



salutuj - Czw Paź 19, 2006 5:26 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



bobtrebor - Czw Paź 19, 2006 5:44 pm
za krótki tunel DTŚ to kolejna niedoróbka po połowicznym przejeździe w Piotrowicach, byle jakiej Bocheńskiego, kuriozalnym skrzyżowaniu Brynowskiej z Kościuszki, aż boję się co zbudują na skrzyżowaniu Kolejowej z Koścuszki, pewnie kolejny bubel



salutuj - Czw Paź 19, 2006 5:51 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Darkat - Pią Paź 20, 2006 5:48 am
miglanc ale to właśnie ulice m. in. kształtują urbanistykę miasta i w tym względzie DTŚ umożliwia zagospodarowanie tych terenów które nie były dobrze skomunikowane. Nie wiem gdzie masz z Koszutki utrudnione przejście w porównaniu z tym co było wcześniej. Sokolska jest, zamiast kładki masz do wyboru Stęślickiego.
Absinth akurat przejście na obszar przyszłego Muzeum będzie odbywać się nietylko poprzez kładkę ale również poprzez przejście (robią już schody ) i dalej przejście poddziemne w pobliżu dzisiejszej siedziby spółki odpowiedzialnej za budowę muzeum. Ponadto w przyszłości jeszcze będzie możliwość przedłużenie ulicy Nowogranicznej na północ.
Ponadto chodniki bo obu stronach DTŚ no i jeszcze do wykorzystania nasypy.
Co do tunelu to zgoda ale moim zdaniem powinien być przedłużony po stronie gwiazd aby zlikwidować ekrany a po stronie Sokolskiej jak dla mnie wystarczy ściąć hopek. Widok z Sokolskiej na wjazd do tunelu jest bardzo wielkomiejski i będzie jednym z bardziej rozpoznawalnych widoków Katowic.
To co mnie boli bardziej to nie założenia ale wykonanie i nawet mała architektura. Tu jest kilka zdjęć http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=386852 z dróg szybkiego ruchu w centrach światowych miast
Jak widać trasa w Sztokholmie to rarytas. Natomiast trasa w Montrealu która ma podobne założenia do DTŚ (wykop, wiadukty typu Sokolska czy Gwiazdy, droga serwisowa wzdłuż wiaduktów ) gorzej wygląda ale jest to wina tego że to powstało znacznie wcześniej
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 4 z 12 • Wyszukano 1943 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.