[Chorzów] Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku
absinth - Sob Paź 08, 2005 7:52 am
Budowała cała Polska
Sobota, 8 października 2005r.
Wojewódzki Parku Kultury i Wypoczynku budowano z ogromny rozmachem, pomysłem i fantazją angażując do prac przy urządzaniu zieleni zakłady z całego kraju, z Gdańskiem i Szczecinem włącznie. Inicjator tego przedsięwzięcia, ówczesny wojewoda Jerzy Ziętek, wpadł na pomysł, by właśnie w WPKiW co roku organizować ogólnopolskie wystawy zieleni. Nagroda finansowa była imponująca, ale korzyści dla parku jeszcze większe. Każdy uczestnik konkursu obsadzał kwiatami i krzewami wskazany fragment WPKiW. Pozostawały nie tylko rośliny, drzewa i krzewy, ale także sprzęt ogrodniczy. Niektórzy próbowali się buntować, bo musieli przecież obsadzić przede wszystkim miejskie kwietniki.
— Synek, a dotacje to ty chcesz? — pytał wtedy z przekąsem gen. Ziętek niechętnego do współpracy dyrektora.
Kolejka w chorzowskim parku w latach 60.
W latach 70. park zatrudniał 1.300 osób, z tego prawie 500 pracowało w zieleni. Teraz zatrudnia 322, a pielęgnacją drzew, łąk i kwietników zajmuje się 40 osób.
Tak wygląd apark obecnie. Park został wymyślony przez gen. J. Ziętka. Świątynia Petrycha dzisiaj.
Zbigniew Dołęgowski (35 lat pracy przy parkowej zieleni) pamięta, jak gen. Jerzy Ziętek przychodził na rekonesans do WPKiW. Była przeważnie godzina 4-5 rano. Przemierzał alejki przyglądając się efektom pracy parkowych służb i już wiedział, kogo poprosić na dywanik. Wtedy też z klombów znikały sadzonki. — Nie martw się, synek, przecież to gdzieś rośnie — mówił generał.
Mówi dr Aleksander Stodółka, dyrektor ds. terenów zielonych:
Nie jesteśmy w stanie być w każdym rejonie WPKiW, jest nas za mało. W zasadzie dbamy tylko o te najczęściej uczęszczane rejony parku, główne promenady i alejki. Trawa koszona jest tylko raz w roku, na co najwyżej połowie wymaganego obszaru. Ponad połowa terenów parkowych pozostawionych jest bez jakiejkolwiek opieki. Mamy też inny problem — co roku wysadzamy dodatkowo 10.000 sadzonek — tyle mniej więcej kwiatów znika z naszych klombów i rabat.
W parku, o powierzchni 600 hektarów, zajmują:
drzewa — 270 ha
trawniki — 183 ha
kwietniki sezonowe — 3 hektary
Na kwietniki sezonowe wysadzało się kiedy 280 tysięcy kwiatów wyprodukowanych w parkowym ogrodnictwie.
Klon meteorolog
Ten właśnie klon pierwszy w całym parku oznajmia nam o zbliżającej się jesieni. Od wielu lat zawsze pierwszy przebarwia liście. Jeszcze mnie nigdy nie zawiódł — zapewnia Zbigniew Dołęgowski, który pracuje przy parkowej zieleni od 35 lat i zna każdy zakątek WPKiW, jak mało kto.
Klon rośnie na promenadzie przy rosarium. Wszystkie liście ma już przebarwione, połowa z nich opadła.
Poziom wód gruntowych znacznie obniżył się na terenie parku. Na skutek tego jesienią liście szybciej opadną niż zdążą się przebarwić.
WPKiW jest modelowym przykładem udanej rekultywacji zdegradowanego przez przemysł środowiska
Oaza na hałdach
Nie sposób dziś racjonalnie wytłumaczyć, czym ówczesny wojewoda katowicki gen. Jerzy Ziętek ujął tysiące mieszkańców Śląska i Zagłębia, by na ugorze poszli z nim budować Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku. Było zaledwie kilka lat po wojnie, a hałda straszyła chaszczami i biedaszybami. Dziś żaden samorządowiec nie porwałby ludzi do tak bezinteresownych działań ku swojej radości, ale także ku chwale władzy i przyszłych pokoleń. Nie ma tak charyzmatycznych gospodarzy. Faktem jest, że Ziętkowi zawsze towarzyszyła „kryka”, którą potrafił groźnie wymachiwać na opornych i nieposłusznych, ale też zwykli budowniczowie parku wspominają go ciągle z ogromną atencją.
Pod budowę przeznaczono ponad 600 hektarów gruntów, które nie nadawały się pod budownictwo mieszkaniowe. Położone były w centrum aglomeracji śląskiej, a ich granice wyznaczają dziś: główna arteria łącząca Chorzów i Katowice oraz droga z Chorzowa do Siemianowic.
Pomiędzy nimi znajdował się teren w 75 proc. pokryty hałdami, odpadami pogórniczymi, wysypiskami i biedaszybami. W 25 proc. były to łąki i pola. Trudne zadanie zaadaptowania tego zdegradowanego ekologicznie obszaru powierzono zespołowi architektów pod kierunkiem profesora Władysława Niemirskiego.
Nie wiadomo, kiedy nazwano tę enklawę „zielonymi płucami” Śląska, ale emisja pyłów z sąsiadujących fabryk była wówczas ogromna.
Park podzielony jest wzdłuż osi wschód — zachód na dwie strefy:
# silnego zainwestowania
# dzikiej przyrody.
Pierwsza strefa przylega do drogi: Katowice — Chorzów i obejmuje Wesołe Miasteczko, tereny wystawowe, Stadion Śląski, Górnośląski Park Etnograficzny. Druga strefa, odsunięta od głównych tras komunikacyjnych i hałasu, jest oazą ciszy i wypoczynku. Tu umieszczono Planetarium, Kąpielisko „Fala”, plenerową Śląską Galerię Rzeźby oraz ogród zoologiczny. Wzdłuż osi parku biegnie promenada spacerowa, która miała łączyć dwa miasta — Chorzów i Katowice, jednak nigdy nie została zrealizowana do końca. Zamyka się w okolicach Stadionu Śląskiego.
WPKiW jest modelowym przykładem udanej rekultywacji zdegradowanego przez przemysł środowiska. W pierwszych latach wysadzono tu ponad 3,5 mln drzew i krzewów. Ich dobór nie był przypadkowy — sadzono głównie te, które są odporne na zanieczyszczenia przemysłowe i stosunkowo szybko rosną — topole, wierzby, brzozy, czeremchy. Chodziło o to, by wytworzyć mikroklimat dla wrażliwszych gatunków, wysadzanych później takich, jak: lipy, dęby, buki, klony, drzewa iglaste. Drzewostan parku wymaga intensywnej pielęgnacji. Dziś w zasadzie ogranicza się ona do wycinki gałęzi zagrażających bezpieczeństwu. Całe połacie parku od strony Bytkowa i Siemianowic pozostawione zostały odłogiem już na początku lat 80.
Z kopalnią w tle
„Główne osie kompozycyjne parku są związane z istniejącymi w dalszej lub bliskiej perspektywie wieżami wyciągowymi kopalń lub kominami i chłodniami zakładów przemysłowych. (...) Centralną część parku, położoną na zboczach wznoszącego się nad okolicą wzgórza, zaprojektowano w charakterze rezerwatu leśnego. Usytuowane na szczycie wzgórza Planetarium i Obserwatorium dominuje swą ciekawą sylwetką nie tylko nad parkiem, gdyż złote błyski ich kopuł docierają i w dalsze zakątki Śląska. (...) ważną rolę kompozycyjną odgrywa w parku woda. W głównej kotlinie parku, przez połączenie kilku stawów, powstało wielkie zlewisko wodne. Wykorzystano wszystkie niecki terenowe, aby utworzyć większe lub mniejsze stawy i sadzawki, połączone strumykami spadającymi w kaskadach. ” — napisał Władysław Niemirski, architekt WPKiW, w książce „Śląski Park Kultury”
Świątynia Petrycha
Władysław Petrych był pierwszym dyrektorem zieleni w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku. To on zaprojektował oryginalną budowlę nazwaną później jego imieniem. Owalny obiekt, wsparty na słupach i zwieńczony drewnianymi elementami, kiedyś tonął w zieleni — winobluszczu, kwiatach magnolii. W środku znajdowało się oczko wodne, po którym pozostała wybetonowana posadzka. Wokół niego wyłożono sztuczny kamień i rosły różne rośliny. Romantyczny spacer mógł zakończyć się na specjalnie postawionych tu ławeczkach.
Dziś budowla jesz zdewastowana, a po bujnej roślinności zostały smętne resztki. Nikt o to miejsce nie dba.
Park z historią
1952
decyzja Wojewódzkiej Rady Narodowej w Katowicach o przeznaczeniu 620 ha pod park: w 75 proc. teren pokryty był hałdami, wysypiskami i biedaszybami, a w 25 proc. — łąkami. W pierwszych latach wysadzono 3,5 mln drzew i krzewów, głównie odporne na zanieczyszczenia topole, wierzby, brzozy, czeremchy, bez czarny
1954—57
budowa ogrodu zoologicznego. Na 50 ha zamieszkało prawie 2.900 zwierząt, z około 290 gatunków
1955
otwarcie Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego dla uczczenia pamięci polskiego astronoma Mikołaja Kopernika. Wyposażono go w aparaturę projekcyjną umieszczoną pod 23 metrową kopułą, która stanowi ekran sztucznego nieba
1956
pierwszy mecz na Stadionie Śląskim. Pierwsza bramka, jaka tu padła, była samobójcza. Wbili ją sobie Polacy podczas meczu reprezentacji Polski i NRD, którym 22 lipca zainaugurowano działalność stadionu. Rekord frekwencji — 120.000 widzów — padł w 1963 roku na meczu Górnika Zabrze z Austrią Wiedeń (1:0), który rozegrany został w ramach Pucharu Europy Mistrzów Krajowych
1959
otwarło podwoje Śląskie Wesołe Miasteczko — jeden z nielicznych stacjonarnych lunaparków w Polsce. Na 40 ha znajduje się staw z pływającym statkiem spacerowym oraz kilkadziesiąt karuzel i obiektów rozrywkowych, przeważnie już przestarzałych
1959
pierwsza wystawa kwiatów, dla których w 1968 r. wybudowano Halę Wystaw
1961—63
budowa Ośrodka Postępu Technicznego (dziś: Międzynarodowe Targi Katowickie). W 1994 roku kierownictwo parku zrzekło się prawa do ponad 23,5 ha gruntów i wzniesionych na nich budynków targowych, mimo że WPKiW dysponował prawem użytkowania wieczystego tych gruntów do 2089 roku. Na tym majątku działa dziś spółka MTK, w której decydujący głos ma kapitał zagraniczny
1966
oddane do użytku kąpielisko „Fala” zajmuje obszar 14 hektarów. Jest to największe kąpielisko w Polsce składające się z pięciu basenów o łącznej powierzchni 4 000 m kw lustra wody.
1967
Kolejka Linowa „Elka” przewiozła pierwszych pasażerów. Jej nazwa pochodzi od słów: Elektryczne Linowe Koleje. Jest to jedyna w kraju naziemna kolejka linowa
1968
otwarcie rosarium. Projekt ekspozycji oparto na formie pszczelego plastra miodu. 385 „komórek” o powierzchni 7,5 m kw. każda umieszczono na skarpie, co pozwoliło na tarasowe wyeksponowanie 40 tysięcy krzewów. Na 7 hektarach wysadzono ponad 300 odmian róż. W większości były to dary polskich i europejskich hodowców
1968
w chorzowskim zoo przyszły na świat pierwsze w Polsce żyrafy
1975
powstaje Kotlina Dinozaurów, jedyna tego typu ekspozycja w kraju. Naturalnej wielkości gady z epoki jurajskiej są z betonu. W ten sposób uhonorowano także pracę polskich paleontologów, którzy w latach 60. XX wieku prowadzili badania na pustyni Gobi, a ich znaleziska pozwoliły również w Chorzowie odtworzyć zaginione okazy
1975
zwiedzającym udostępniono Górnośląski Park Etnograficzny. Na 22 ha znajdowały się już 33 zabytkowe budowle spośród 90 obiektów dawnej architektury wiejskiej wytypowanych do przeniesienia w to miejsce. Ostatecznie zgromadzono ich 57.
1985
park otrzymuje imię inicjatora jego budowy — gen. Jerzego Ziętka
1998
koncert zespołu The Rolling Stones na Stadionie Śląskim
2000
skreślenie z budżetu państwa stałych dotacji dla parku w wys. 10 mln zł
2003
komercjalizacja WPKiW — powstaje spółka akcyjna, której właścicielem jest minister skarbu państwa
2004
20 kwietnia na kilka godzin Górnośląskie Zakłady Energetyczne odcięły prąd w części parku z powodu niezapłaconych rachunków
2004
do maja miała nadejść pomoc publiczna w wysokości 12,5 mln zł ratująca spółkę. Nie nadeszła
2004
Rada Nadzorcza WPKiW upoważniła zarząd do sprzedaży parkowych gruntów pod wille. Pierwsze 1,4 ha poszło na pensje i rachunki
2004
koncert zespołu Metallica na Stadionie Śląskim
2004
5 października Sejmik Województwa Śląskiego postanowił przejąć akcje WPKiW od ministra skarbu państwa
2005
25 lutego minister skarbu państwa zdecydował o przekazaniu 100 proc akcji woj. śląskiemu. Załoga parku złożyła protest
2005
12 lipca podpisanie umowy przenoszącej własność 80 proc. akcji parku
2005
20 września Walne Zgromadzenie spółki WPKiW. Współwłaściciele — Ministerstwo Skarbu Państwa i samorządowe województwo śląskiego — postanawiają dofinansować spółkę kwotą 20,2 mln zł.
Komentuje Irena Fugalewicz, wiceprezes Fundacji dla Śląska
Nasz park – bo mówi tak o nim większość mieszkańców aglomeracji katowickiej – jest obiektem unikatowym w skali Europy i powinien stać się eksportową wizytówką Śląska. Jest to miejsce magiczne.
I to zapewne dlatego tak żywa i spontaniczna jest reakcja na wszystkie sprawy, które parku dotyczą.
Nasz pomysł na park jest próbą uogólnienia opinii, które zabraliśmy od 2 tysięcy osób, gdy wspólnie z „Dziennikiem Zachodnim” szukaliśmy odpowiedzi na pytanie: jak ratować park.
Rażą budy i budki, które obsiadły główne aleje, zbyt natarczywa muzyka, brak oświetlenia i straży parkowej, zarośnięte aleje, poniszczone rzeźby i mała architektura parkowa.
Park powinien zatrudniać specjalistę, który pilnować będzie, by każdy z postawionych na trwałe lub sezonowo obiektów, nie raził tandetą i złym smakiem.
Pomysłów na uatrakcyjnienie oferty parkowej jest bez liku. Od prostych, dotyczących uruchomienia wypożyczalni rowerów, leżaków, nart biegowych, po wymagające znaczących nakładów realizacje gigantycznych obiektów edukacyjnych pomagających zrozumieć funkcjonowanie ludzkiego organizmu, czy poznać historię węgla i sposobów jego wydobycia. Mógłby przynosić spory dochód stały cyrk, jedyna tego typu placówka w Polsce.
Fundacja dla Śląska, której statutowym celem jest ochrona dziedzictwa kulturowego i promocja śląskiej kultury, upomina się nie tylko o uratowanie w parku Galerii Śląskiej Rzeźby, która gromadzi 36 prac najwybitniejszych twórców, ale i o powrót do zapomnianej koncepcji utworzenia na terenie WPKiW Centrum Sztuki Współczesnej Śląska.
Skąd wziąć pieniądze?
Po pierwsze: gdyby wpisano WPKiW na listę parków krajobrazowych, natomiast infrastrukturę parkową na listę zabytków, park miałby ogromne szanse na dotacje unijne.
Po drugie: za dobrej jakości usługi, za atrakcyjne oferty rozrywkowe i sportowe można pobierać opłaty.
Po trzecie: park – nie tylko Stadion Śląski – może stać się miejscem dużej miary wydarzeń, które ściągną setki ludzi nie tylko zresztą z Polski. Wymaga to jednak wyobraźni, dobrze przygotowanego projektu, zdolnego menadżera, a przede wszystkim znakomitej promocji.
- Dziennik Zachodni
absinth - Wto Paź 11, 2005 8:49 am
Alpinarium zarosło
Poniedziałek, 10 października 2005r.
Trudno dziś wśród parkowych chaszczy odnaleźć to miejsce, a przygotowano go przed laty z niezwykłą fantazją. Nie wiadomo też, kto wpadł na pomysł, by w WPKiW urządzić alpinarium, czyli miejsce, gdzie roślinność byłaby podobna do tej, która porasta Alpy. Zwieziono 30 wagonów kamieni, mnóstwo roślin, które wysadza się w skalnych ogrodach. Na skałach sypano kopce, a krajobraz rozchodników, alpejskich odmian floksów, jałowców dopełniały łany bylin.
Teraz pozostały wydeptane ścieżki, resztki astrów, kamiennych ławek i smutny fragment pergoli.
REKLAMA
Moim zdaniem...
Tak kiedyś wyglądało alpinarium, czyli łamigłówka botaniczna. arc Arkadiusz Gola
Tomasz Taczewski, prezes Izby Architektów RP
WPKiW jest wielkim osiągnięciem nas wszystkich i musimy ten sukces pielęgnować. Widziałem wiele podobnych miejsc w świecie i z całą odpowiedzialnością twierdzę, że nasz park jest wyjątkowy, możemy być z niego dumni. Co zrobić, by rozwinął się na miarę naszych czasów? Trzeba zacząć od zweryfikowania tego, co jest funkcjonalne, a co wydaje się w nim zbędne, czego brakuje.
Lepiej powinien być wykorzystany teren wokół Stadionu Śląskiego. Inwestycje należy teraz skoncentrować właśnie na tym obszarze. Nie może być tak, że na stadion przyjdzie nagle kilkadziesiąt tysięcy osób i park nie ma im nic do zaoferowania, prócz parkingu. Powinny powstać wokół obiekty usługowe.
Wielkim osiągnięciem parku są założenia wodne – trzeba je udrożnić i lepiej wykorzystać. Można stworzyć system dróg wodnych umożliwiających podróż po całym parku. Ta sprawa wydaje mi się konieczna do podjęcia.
Co mnie dziś przeszkadza w parku? Nieprzejrzysty sposób poruszania się po nim. Gość, po zaparkowaniu auta, powinien bez trudu rozeznać ewentualną trasę zwiedzania, spaceru, rozrywki. Powinien się dowiedzieć, gdzie zakończy się jego wędrówka, co go czeka po drodze, gdzie otwarta jest nowa wystawa itp. Park powinien być przeorganizowany pod kątem właśnie sposobu jego użytkowania – na strefę ciszy, rozrywki, sportu itp.
Ważne jest, by architekt, który pojawi się w WPKiW, był wybitny. Nie może w parku być tyle przypadkowości, co w ostatnich latach. Wszystko, co brzydkie, musi zniknąć.
Jak dziś powinien funkcjonować ten niezwykły obszar zieleni i rozrywki, położony na 600 hektarów? Jakich atrakcji w WPKiW oczekujemy? Zapraszamy do rozmowy na ten temat. Na informacje czekamy pod katowickim numerem telefonu: 358-21-51, e-mail: t.semik@dz.com.pl.
Codziennie na łamach DZ będziemy prezentować opinie Czytelników i ekspertów na temat przyszłości WPKiW oraz ciekawostki z historii Parku.
(tes) - Dziennik Zachodn
Tak kiedyś wyglądało alpinarium, czyli łamigłówka botaniczna. arc
a tak teraz
GoldBoy - Sob Paź 15, 2005 3:27 pm
Z serwisu NaszeMiasto.pl: Katowice
Karuzele staruszki w WPKiW
Sobota, 15 października 2005r.
Wesołe Miasteczko w Chorzowie – największy stacjonarny lunapark w kraju – miało być kolorowe i wirujące na wzór wiedeńskiego Prateru. I tak zapewne było, gdy w 1959 roku otwierało podwoje, świadczą o tym choćby archiwalne fotografie. Problem w tym, że od tego czasu zdziadziało. Jak więc ma utrzymać cały Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku, skoro samo ledwie dyszy? W tym roku zarobiło blisko 6 mln zł, czystego zysku będzie 1,7 mln zł.
Do tej pory przetrwały niektóre karuzele z dnia otwarcia i są wciąż... hitem sezonu. Co gorsze, władze Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku nie mają nawet pomysłu, jak go unowocześnić. Frekwencja spada, bo jest
nudno, w dodatku drogo.
Od początku królują w WPKiW duże samoloty – wymieniono w nich jedynie gondole. Teraz są lżejsze, bo z tworzywa sztucznego, a nie z metalu. W 1995 roku zmodernizowano też system napędowy – z mechanicznego na hydrauliczny. To cała nowość. Od chwili otwarcia Wesołego Miasteczka jest też nieśmiertelna „Beczka śmiechu”. Przetrwała od tamtych czasów jeszcze skoternia z samochodami elektrycznymi.
Położenie parku rozrywki – z rozległym stawem o czystej wodzie – jest wręcz wymarzone. Kiedyś nad tym stawem była nawet plaża, po wodzie pływała kawiarnia „Arizona”, którą wieczorami rozświetlały dziesiątki świateł. Kiedyś Wesołe Miasteczko było czynne także po zmroku. Z powodu starości pod koniec lat 80. „Arizony” nie dopuścili do eksploatacji specjaliści z żeglugi śródlądowej.
Spłonął samolot-kawiarnia, stara poczciwa, dakota. Nikomu nic się nie stało, ale samolot tak bardzo wpisał się w parkowy krajobraz, że zamieniono go na MiG-a 21, już bez działalności handlowej.
Pod koniec lat 80. park dysponował prawie 40 karuzelami-staruszkami. Ze względu na wiek wkrótce większość z nich poszła na złom – nie były już bezpieczne, za to energochłonne. W latach 60. nikt stali nie żałował na budowę tych urządzeń. W zapomnienie poszły m. in.: „Pająk”, „Filiżanki”, samochodziki i łódki dla dzieci oraz niezapomniany „keciok”, czyli karuzela na łańcuchach.
Atrakcją od 1985 roku jest diabelski młyn, który powoli staje się symbolem Wesołego Miasteczka. Średnica koła wynosi 40 m i jest to największa tego typu karuzela w Polsce, wzorowana na berlińskiej (wiedeńskie diabelskie koło ma 64,5 m średnicy). Dodać trzeba, że wszystkie karuzele w Wesołym Miasteczku były polskiej produkcji, pracowali nad nimi inżynierowie Husar i Trepka. Pierwsze zagraniczne urządzenia zabawowe dotarły do Wesołego Miasteczka w latach 1991-93, a są to: „Apollo”, „Rock and roll”, „Balerina”. Były używane, pięcioletnie.
Z 43 karuzel funkcjonujących w tym sezonie, tylko 10 należy do WPKiW. Pozostałe są prywatne, ich właściciele tylko dzierżawią teren Wesołego Miasteczka. Tyle samo urządzeń zabawowych ma prywatny łódzki lunapark, a zajmuje teren dużo mniejszy. Co więcej, w ogóle nie żąda pieniędzy za wstęp. Płatne jest tylko korzystanie z karuzel.
Kiedyś organizowano w chorzowskim lunaparku festiwale ogni sztucznych, kapel podwórkowych, noce świętojańskie. Dziś godne uwagi są tylko spotkania z Fundacją św. Stanisława Kostki, organizującą imprezy dla dzieci niepełnosprawnych. Kiedyś przyjeżdżały autobusy zakładowe z całego regionu. Dziś przywożą jedynie rodziny pracowników urzędów skarbowych i ZUS-u.
– Pozytywne jest to, że w lunaparku nie było śmiertelnego wypadku, najwyżej potłuczenia, choć w czasach PRL-u, podczas świąt 22 Lipca i „Trybuny Śląskiej” lało się tu piwo – mówi kierownik Dariusz Pradela.
Życie zamiera w Wesołym Miasteczku w niedzielę 16 października. Statek wycieczkowy przestał pływać po stawie już miesiąc temu z powodu zbyt niskiego poziomu wody. Co przyniesie nowy sezon? Tego jeszcze nikt nie wie i to jest najgorsze.
Andrzej Włoszek, prezes WPKiW
Program restrukturyzacji parku zakłada, że z jego struktury organizacyjnej wyłączone zostanie Wesołe Miasteczko i powstanie spółka córka. Miesiąc temu wystąpiliśmy do Unii Europejskiej o 8 mln zł na dofinansowanie zakupu 7 karuzel. Jakie to będą urządzenia i od kogo je kupimy – tego nie wiem.
Zdaniem konkurentów
Eugeniusz Wiecha z Katowic, pełnomocnik Rabkolandu, wiceprezes Izby Gospodarczej Operatorów Urządzeń Rozrywkowych
Na świecie buduje się teraz parki tematyczne. W chorzowskim Wesołym Miasteczku jest zbieranina najróżniejszych urządzeń i stylów. Przynajmniej część urządzeń w lunaparku trzeba zmieniać minimum co 10 lat, by miejsce to było wciąż atrakcyjne. Chorzowski par nie rozwija się od lat.
Przykładowo na terenie Rabkolandu mamy dwa Muzea – Orderu Uśmiechu oraz Rekordów i Osobliwości. W przyszłości chcemy, by to był park rozrywki i edukacji. Zamierzamy np. zbudować eksperymentarium, gdzie młodzież uczestniczyłaby lekcjach fizyki. Chcemy wprowadzić lekcje historii poprzez np. gabinet figur woskowych królów Polski.
Rabkoland
rok otwarcia – 1998
powierzchnia – 2 ha
goście – rocznie 120 tys.
załoga w sezonie – 40
poza sezonem – 8
własność – rodzinna
***
Błażej Niewinowski z Łodzi prezes Stowarzyszenia Wystawców Polskich
Branża na całym świecie przeżywa regres i nie sądzę, by w najbliższych latach coś zmieniło się na naszą korzyć. Konkurencja jest duża. Znam chorzowski park rozrywki, wystawiał tam urządzenia mój ojciec, ale w latach 70. przeniósł się do Łodzi. Ja również wycofałem się z tego miejsca. Ze strukturą organizacyjną, jaka tam panuje, wziętą z systemu komunistycznego Wesołe Miasteczko nie ma przyszłości. Założenie, że utrzyma cały park, jest z góry błędne. Ono musi przede wszystkim utrzymać siebie, musi inwestować. Czy się na tym zna – nie wiem. Może więc niech zajmie się administrowaniem tego terenu, a działalność zostawi branżowym firmom. Parki rozrywki to przeważnie dziś biznes rodzinny.
Łódzki lunapark
rok otwarcia – 1975
powierzchnia – 4 ha
goście – rocznie 100-120 tys.
załoga w sezonie – 50
poza sezonem – 8
własność – prywatna
Jak dziś powinien funkcjonować ten niezwykły obszar zieleni i rozrywki, jakim jest WPKiW? Jakich atrakcji w nim oczekujemy? Zapraszamy do rozmowy na ten temat. Na informacje czekamy pod katowickim
numerem telefonu: 358-21-51, e-mail: t.semik@dz.com.pl
Na łamach DZ będziemy prezentować opinie Czytelników i ekspertów na temat przyszłości WPKiW oraz ciekawostki z historii Parku.
Teresa Semik - Dziennik Zachodni
Tequila - Śro Lis 02, 2005 9:11 pm
Dodatkowe pieniądze dla WPKiW
jk 02-11-2005 , ostatnia aktualizacja 02-11-2005 21:44
Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie otrzymał w środę 20,2 mln zł. Pieniądze mogą być przeznaczone m.in. na wyżywienie zwierząt w zoo, ale w żadnym wypadku na karuzele.
12,2 mln zł przekazał Skarb Państwa, zaś 8 mln zł - z rezerwy budżetowej samorząd województwa śląskiego. W zamian za przekazane parkowi pieniądze obie instytucje objęły jego akcje. Środki zasilą bieżącą działalność i restrukturyzację parku. - Przekazanie pieniędzy oznacza, że park ma zapewniony stabilny byt i finansowanie najpilniejszych potrzeb do końca przyszłego roku. W tym czasie powstanie program długofalowego rozwoju parku - powiedział nam Wojciech Zamorski, rzecznik marszałka woj. śląskiego.
Dzięki otrzymanej pomocy park będzie mógł spłacić długi wobec instytucji publicznych i dostawców mediów - prądu i gazu. Nie będzie mógł jednak finansować z tych środków wydatków komercyjnych, np. zakupu nowych urządzeń do wesołego miasteczka. Na te cele może wydać tylko samodzielnie zarobione pieniądze. Środki z dokapitalizowania przeznaczone będą na najpilniejsze działania, np. dostosowanie znajdującego się w parku zoo do standardów Unii Europejskiej. Decyzję o udzieleniu wsparcia parkowi walne zgromadzenie jego akcjonariuszy podjęło 21 września. Będący od kilku lat na skraju bankructwa park miał już w zeszłym roku otrzymać 12,2 mln zł pomocy publicznej, jednak po wejściu Polski do UE jej udzielenie stało się niemożliwe. Dopiero latem tego roku, gdy resort skarbu przekazał 80 proc. akcji WPKiW samorządowi województwa, otworzyło to drogę do uzdrowienia jego sytuacji finansowej.
Ponadsześćsethektarowy park mieści na swoim terenie m.in. zoo, wesołe miasteczko, Stadion Śląski, Planetarium Śląskie, skansen drewnianej architektury, halę wystaw i kąpielisko. Od kilku lat park borykał się z kłopotami finansowymi - brakowało pieniędzy na wypłaty dla pracowników, na pokarm dla zwierząt w zooOO, na rachunki za prąd.
PIO - Czw Lis 03, 2005 3:56 pm
No i jak zwykle pieniadze sie znajdują na ostatnia chwilę.
absinth - Czw Lis 10, 2005 11:22 am
SamorzĹĄdowcy chcĹĄ inwestować w planetarium
Czwartek, 10 listopada 2005r.
Planetarium ÂŚlĹĄskie im. Mikołaja Kopernika to jedyna placówka na terenie Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku prowadzona przez miasto Chorzów.  Dawniej otrzymywaliÂśmy na ten cel jeszcze jakieÂś subwencje. Niestety, teraz już tak nie jest. I mimo, że Planetarium ÂŚlĹĄskie wypracowuje dosyć poważne Âśrodki to i tak rok w rok musimy do tego dokładać. Mniej więcej do pół miliona złotych  mówi Joachim Otte, zastępca prezydenta miasta ds. społecznych.
REKLAMA
Bardzo możliwe, że w najbliższym czasie te wydatki gminy będĹĄ jeszcze wyższe. Trzeba przecież należycie uczcić 50-lecie chorzowskiego obserwatorium (główne uroczystoÂści zaplanowano na 10 grudnia).
 Będziemy chcieli w pierwszej kolejnoÂści pokazać bardzo bogaty dorobek Planetarium ÂŚlĹĄskiego na przestrzeni tego półwiecza. Przygotowujemy także na tę okazję wydanie pięknego albumu, oczywiÂście w oparciu o wiedze i doÂświadczenie pracowników planetarium  zapowiada Otte.
Dobre słowa, a nawet profesjonalne wydawnictwo jednak nie zastĹĄpiĹĄ nowego sprzętu, A to właÂśnie obecnie jest chorzowskiemu obserwatorium najbardziej potrzebne. To planetarium (projektor), które jest ciĹĄgle w użyciu już dawno zapomniało o swojej młodoÂści. Przecież premierę miało także w latach 50. ubiegłego stulecia.
 RzeczywiÂście, tak zabytkowa aparatura nie licuje z XXI wiekiem. BiorĹĄc pod uwagę różne szacunki trzeba jednak na nowy sprzęt wydać od 6 do 8 milionów złotych. Chorzów jest dosyć biednym miastem i nie mamy żadnych szans na wydatkowanie takiej kwoty  uczciwie stawia sprawę zastępca prezydenta.
Nie wszystko jednak stracone. Chorzowscy samorzĹĄdowcy, jak i pracownicy Planetarium ÂŚlĹĄskiego wierzĹĄ, że z pomocĹĄ im przyjdĹĄ ÂślĹĄscy posłowie.
 Przecież to obserwatorium wypełnia zadania dla całej południowej Polski. To absolutnie nie jest tylko i wyłĹĄcznie interes naszego miasta  argumentuje Joachim Otte.
Teraz zacznie się lobbowanie na rzecz wpisania modernizacji sprzętu w chorzowskim planetarium do budżetu państwa. szansa, by powiodło się to jeszcze w tym roku jest znikoma, chociaż w grę wchodzĹĄ jeszcze możliwe poprawki skonstruowanego już przez poprzedni gabinet budżetu. A jak nie, to zostaje jeszcze następny rok. Wszystko w rękach ÂślĹĄskich posłów.
(mit) - Dziennik Zachodni
absinth - Pon Lis 14, 2005 10:13 am
Mile widziani są przedsiębiorcy z pomysłami i dużą kasą
Poniedziałek, 14 listopada 2005r.
Wojewódzki Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie, mając zapewniony wikt do końca 2006 roku, musi się skupić na zaprojektowaniu takiej przyszłości, która zagwarantuje stabilność finansową.
Na razie władze spółki WPKiW wskazują inwestorom miejsca pod przyszłe inwestycje, mówią o konkretnych zadaniach i oczekiwaniach. Przedsięwzięcia te mogą być realizowane z pomocą funduszy Unii Europejskiej. Jakie są to zamierzenia?
REKLAMA
# Centrum hotelowo-kongresowe w miejscu po zdewastowanym hotelu PTTK, który został rozebrany jesienią 2004 roku. Obszar – 2,5 ha, inwestycja powyżej 50 mln euro. Proponowana jest także dla tej inwestycji lokalizacja na terenie ośrodka harcerskiego.
# Kompleks wodny z basenami na terenie kąpieliska „Fala”, z możliwością wykorzystania istniejących obiektów. Obszar – 12 ha. Koszt inwestycji – powyżej 50 mln euro.
– Wystąpiliśmy do sądu z wnioskiem o eksmisję obecnego użytkownika „Fali” – mówi Andrzej Włoszek, prezes WPKiW.
# Modernizacja ogrodu zoologicznego na kwotę powyżej 50 mln euro. Ograniczenie ilości zwierząt na rzecz otwartych wybiegów, wprowadzenie do programu funkcji edukacyjnej.
# Poprawa estetyki kolejki linowej „Elka”, stacji przesiadkowych, a także jej sprawności technicznej. Koszt inwestycji – powyżej 10 mln euro. Rozważany jest pomysł połączenia „Elki” z nowo budowanym centrum Silesia City.
# Inwestycje w Wesołym Miasteczku powyżej 50 mln euro.
# Dawne ogrodnictwo i szklarnie – 17 ha. Oczekiwani są inwestorzy z własnym pomysłem. Koszt przedsięwzięcia powyżej 50 mln euro.
# Teren „Bambino” przy ul. Złotej, gdzie jeszcze niedawno planowana była budowa centrum delfinoterapii. Oczekiwani są inwestorzy z własnym pomysłem. Inwestycja powinna przekraczać 50 mln euro.
– Już rozpoczęliśmy modernizację zoo za pieniądze, 4,5 mln zł, otrzymane z pomocy publicznej – mówi prezes Włoszek. – Dobudowane zostaną pomieszczenia dla żyraf i lwów. Zbudujemy terrarium i egzotarium dla ekspozycji gadów oraz roślinności tropikalnej. Przewidujemy wzniesienie wolier dla dużych ptaków, m.in. dla czapli. W zaadaptowanych i przebudowanych pawilonach zamieszkają małpy i słonie. Inwestycje sfinalizujemy do końca 2006 roku.
Teresa Semik - Dziennik Zachodni
Andrzej - Pon Lis 14, 2005 10:24 am
ciezko bedzie znalezc chetnych i za dwa lata znowu obudza sie z reka w nocniku bez perspektyw i pieniedzy na dalsza egzystencje
absinth - Śro Gru 28, 2005 11:18 am
Sprawa opłat za wjazd na teren WPKiW
Środa, 28 grudnia 2005r.
Po tym jak pobieraniem opłat za wjazd samochodem na teren Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku zainteresowała się Prokuratura Rejonowa w Chorzowie zawrzało na linii zarząd WPKiW – wynajęta do inkasowania firma. Andrzej Włoszek, prezes WPKiW utrzymuje, że kryteria, kiedy należy pobierać pieniądze są już od dawna ustalone.
REKLAMA
– Inkasować można tylko i wyłącznie jeśli kierowca ma zamiar parkować na terenie parku. W innym przypadku nikt nie musi płacić ani grosza – uważa Andrzej Włoszek.
Inkasenci odbijają piłeczkę i twierdzą, że teraz władze parku chcą obarczyć ich odpowiedzialnością za swoje grzechy.
– Przecież to nie my umieściliśmy przy wszystkich drogach wjazdowych do WPKiW tabliczki informujące, że wjazd na teren parku jest płatny. Moi ludzie postępują od samego początku zgodnie z podpisaną umową – twierdzi Jerzy Gęsiak, szef firmy wynajętej przez WPKiW.
Co więcej – jak mówi Gęsiak – inkasenci zawsze na prośbę kierowcy wystawiają tzw. „czasówki”, obowiązujące na 15 lub 20 minut.
– Przecież musieliśmy wypracować jakiś system, w czym pomogły właśnie te „czasówki”. Na terenie WPKiW działa około stu firm. Ze swojej strony park wydaje tysiące darmowych wejściówek, których właściciele w sezonie zajmują najbardziej popularne parkingi: przy restauracjach „Brasiliana” i „Róża”. A do tego przy okazji dużych imprez organizowanych na Stadionie Śląskim, musieliśmy się zyskami dzielić z parkiem – tłumaczy Jerzy Gęsiak.
Umowa między inkasującą firmą a WPKiW ważna jest do 30 kwietnia przyszłego roku. Na jej mocy park otrzymał od Gęsiaka ponad 400 tys. zł. Biorąc pod uwagę obecną sytuację mocno wątpliwe jest przedłużenie tej współpracy.
(mit) - Dziennik Zachodni
maciek - Śro Gru 28, 2005 10:34 pm
A ja już myślałem, że się już pozbyli tego prezesa. A on ciągle na posterunku. Cóż to musi być za profesjonalista skoro mimo tylu zawirowań on ciągle na posterunku
sqro - Pon Sty 23, 2006 4:35 pm
Ze strony Urzedu Marszałkowskiego:
Jaka będzie przyszłość Parku Kultury i Wypoczynku?
chyba trzeba być czujnym bo wszytkie okoliczne Kople tylko czekają by nawstawiać tam rezydencji marketów albo inkszych makdonaldów. Czy ktoś by się wybrał?
Rozpoczynają się społeczne konsultacje nad Programem Modernizacji Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku
30 stycznia b.r. w sali Sejmu Śląskiego odbędzie się konferencja "Wizja Rozwoju Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku im. Gen. Jerzego Ziętka";. Została ona zorganizowana w ramach społecznej debaty o przyszłości oraz roli jaką powinien pełnić on dla mieszkańców regionu.
Podczas konferencji zostaną zaprezentowane założenia programu modernizacji WPKiW oraz przykłady podobnych rozwiązań europejskich. Posłuży to za podstawę do otwartej dyskusji.
absinth - Pon Sty 23, 2006 7:19 pm
Panowie moze bysy sie przeszli hmm?
jacek_t83 - Pon Sty 23, 2006 7:29 pm
Jako, ze jest to poniedzialek moge isc. Wiec deklaruje gotowosc bojowa
Mysle tez, ze powinnismy wyslac jakiegos mejla do Fundacji dla Slaska o tej imprezie, poniewaz jak tam ostatnio bylismy z Absinthem i Koniaqiem to panie wspominaly, ze chca zajac sie ochrona i renowacja znajdujacych sie tam rzezb i pomnikow.
absinth - Pon Sty 23, 2006 7:40 pm
mysle ze w FdŚ o tym wiedza doskonale ale moge zadzwonic i sie spytac czy sie wybieraja
jacek_t83 - Pon Sty 23, 2006 9:00 pm
zadzwon, zapytaj, powiedz, ze tez sie wybieramy...
tylko sie nie zagadaj jak ostatnio bo ci na telefon braknie
salutuj - Pon Sty 23, 2006 9:28 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
PIO - Wto Sty 24, 2006 9:08 am
A wiadomo o ktorej godzinie?
absinth - Wto Sty 24, 2006 10:40 am
o ile dobrze pamietam od 10-13
MarcoPolo - Wto Sty 24, 2006 11:22 am
Spróbuję się przyłączyć.
SPUTNIK - Nie Sty 29, 2006 6:10 pm
Czy nadal są zainteresowani ?
MarcoPolo - Nie Sty 29, 2006 6:30 pm
Są, ale w zależności o której godzinie, bo sie zamyśliłem.
Oskar - Pią Lut 10, 2006 5:22 pm
Paterman, właściciel sieci lokali gastronomicznych obejmie w dzierżawę budynek "Przystań". Ponownie uruchomiony po remoncie powinien być pod koniec bieżącego roku.
Źródło: Akualności/TVP 3
solo - Pią Lut 10, 2006 11:09 pm
Wiadomo już kto będzie nowym dyrektorem WPKiW? Bo jakoś ostatnio się zagapilem i nie wiem co w trawie piszczy...
d-8 - Sob Lut 11, 2006 4:58 pm
Paterman, właściciel sieci lokali gastronomicznych obejmie w dzierżawę budynek "Przystań". Ponownie uruchomiony po remoncie powinien być pod koniec bieżącego roku.
Źródło: Akualności/TVP 3
no to mozna bedzie chyba isc sie napic kawy lub piwa w calkiem przyjemnym miejscu, bo dotychczasowe 'chopiny' sa raczej bez zarzutu
Andrzej - Pon Lut 13, 2006 12:28 pm
bardzo dobra wiadomosc bo to wstyd zeby lokal tak atrakcyjnie polozony stal pusty
_PM_ - Pon Lut 13, 2006 12:42 pm
To bardzo dobra informacja....lokale Patermana sa na wysokim poziomie
PIO - Pon Lut 13, 2006 4:29 pm
Paterman, właściciel sieci lokali gastronomicznych obejmie w dzierżawę budynek "Przystań". Ponownie uruchomiony po remoncie powinien być pod koniec bieżącego roku.
Źródło: Akualności/TVP 3
Dobra wiadomośc bezwątpienia tylko czemu taki długi remont Koniec 2006
morfik - Pią Lut 17, 2006 9:20 am
www.silesia-region.pl/wpkiw/ankieta.php
absinth - Pią Lut 17, 2006 11:09 am
juz wypelnilem
moze bysmy napisali co bysmy tam widzieli jako SMM czy GKW gdyz jest mozliwosc napisania "dluzszych wypowiedzi" ktore wysyla sie na maila podanego na tej stronie hmmm...
salutuj - Pią Lut 17, 2006 12:31 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Pią Lut 17, 2006 12:35 pm
Ja do paintballa wole postindustriale
a co do wspinaczki byl z 3 tygodnie temu art w prasie ze gdzies w Kato powstala takowa wewnatrz jakiegos budynku bylej kotlowni czy czegos takiego. Pisalo ze ponoc jedna z lepszych sztucznych scian w Polsce
jacek_t83 - Pią Lut 17, 2006 12:35 pm
juz wypelnilem
moze bysmy napisali co bysmy tam widzieli jako SMM czy GKW gdyz jest mozliwosc napisania "dluzszych wypowiedzi" ktore wysyla sie na maila podanego na tej stronie hmmm...
sky pomysl jest dobry i nietrudny do zrealizowania tylko podejrzewam, ze tylu ilu jest userow czy choociazby czlonkow GKW albo SMM to tyle jest pomyslow na zapelnienie
Pawlowi sie juz marzy pole do paint balla alboo skalki do wspinaczki a ja bym chcial pole golfowe
Oskar - Pią Lut 17, 2006 12:39 pm
Wypełniłem. Oczywiście widziałbym tam pole golfowe z podobnymi atrakcjami dla dzieciaków, typu mini-golf etc.
Pawlowi sie juz marzy pole do paint balla alboo skalki do wspinaczki a ja bym chcial pole golfowe
absinth - Pią Lut 17, 2006 12:43 pm
wiadomo ze takie kolegialne opinie nigdy nie sa w 100% zgodne ze zdaniem poszczegolnych osob skladajacych sie na dana grupe ale w SMM bedziemy musieli nauczyc sie kompromisow i wypracowac wspolne stanowisko. Ponadto zawsze mozna stworzyc z 2 alternatywne warianty tym bardziej ze przeciez np skalki same w sobie nie wykluczaja sie z paintballem.
salutuj - Pią Lut 17, 2006 12:55 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Pią Lut 17, 2006 1:13 pm
co do pola golfowego to tez jestem przeciwny wlasnie z tych wzgledow ktore podal Pawel
a na pewno nie wyobrazam sobie zeby pod pole golfowe w WPKiW wycieto tam drzewa
sam w sobie dory teren na golf to imo
rejon w okolicach Janowa miedzy Lwowska a Oswobodzenia ale tam chyba poleci kiedys droga
fajny teren to te wszystkie nieuzytki miedzy Katowicami a Siemianowicami ale tam zeby wyrosla porzadna trawa to trzeba by miliony wylozyc na rekultywacje gleby
jest jeszcze teren na zachod od Nikiszowca gdzie a jakies laki i nieuzytki
Oskar - Pią Lut 17, 2006 1:19 pm
Strzeliłeś gafę, bo akurat 18-dołkowe pola golfowe zajmują zazwyczaj mniejszą powierzchnię aniżeli teren do paintballa. I to o wiele mniejszy.
Poza tym jak może być paintball na wolnej przestrzenii w parku, przecież przechodniów byś powystrzelał.
Odnośnie paintballa to najlepsze są lasy, tak jak to wykorzystano w Bieszczadach, a nie park. Teren powinien być dziki, a nie z dziesiątkami wylanych ścieżek, którymi chodzą ludzie.
PS. Ruiny to mamy już w połowie Katowic, jak ktoś przychodzi do parku to z myślą żeby ich nie oglądać.
Wit - Pią Lut 17, 2006 1:46 pm
Przydałby się minigolf, który zresztą kiedyś już w parku był
jacek_t83 - Pią Lut 17, 2006 1:49 pm
wiadomo ze takie kolegialne opinie nigdy nie sa w 100% zgodne ze zdaniem poszczegolnych osob skladajacych sie na dana grupe ale w SMM bedziemy musieli nauczyc sie kompromisow i wypracowac wspolne stanowisko. Ponadto zawsze mozna stworzyc z 2 alternatywne warianty tym bardziej ze przeciez np skalki same w sobie nie wykluczaja sie z paintballem.
jesli pomysl nie padnie a jakos sie dogadacie to zrobcie jakas zbiorcza liste i sie napisze cos.
kornach - Pią Lut 17, 2006 2:17 pm
Ja do paintballa wole postindustriale
a co do wspinaczki byl z 3 tygodnie temu art w prasie ze gdzies w Kato powstala takowa wewnatrz jakiegos budynku bylej kotlowni czy czegos takiego. Pisalo ze ponoc jedna z lepszych sztucznych scian w Polsce
http://www.centrumtransformator.pl/
salutuj - Pią Lut 17, 2006 3:22 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
jacek_t83 - Pią Lut 17, 2006 3:32 pm
Ok przekonałeś mnie z absinthem że paintball w innym miejscu to lepszy pomysł, tak jak pole golfowe. Czyli mamy typy skałki i minigolf. (a skałka w Ligocie to sztuczna skałka a ja myślałem o "stworzeniu naturalnej" może 30 metrowej
znaczy sie jak jutro uslysze w TV ze ktos ukradl "Maczuge Herkulesa" to bede wiedzial gdzie szukac bo jak chesz "tworzyc" skale wysokosci 30 metrow?? jesli sie orientuje to taki proces trwa tysiace albo i wiecej lat
z drugiej strony taka skalka zajmuje niewiele miejsca wiec mysle, ze bez problemu zmiesciloby sie i to i pole golfowe i tym oto sposobem wszyscy by byli szczesliwi
Oskar - Pią Lut 17, 2006 3:44 pm
Akurat co do tej przymusowej wielkiej wycinki, to też się nie zgodzę by była tak ogromna przy budowie pola golfowego. Tym bardziej, że WPKiW to nie same drzewa, np. w części północno-zachodniej jest dość duże połacie niezalesione, gdzie w kilku miejscach dominiuje sama trawa.
Jak przykład niedużych wymagań chętnie podałbym przykład Pszczyny (była wycinka, ale niewielka - nie mam zdjęć aby to przedstawić), a to jak dobrze można wkomponować pole golfowe w teren z wieloma drzewami niech świadczą pola z Ameryki Północnej.
Jedno z najlepszych i najdroższych, jest bardzo duże, a mogę zapewnić, że świetnie schowane w takim terenie - pole golfowe Banff Springs (Banff, AB):
Silver Tip w Canmore, AB:
Byście się nie przestraszyli wielkością tych pól - należą one do największych w Albercie i są rangi mistrzowskiej. Większość jest jeszcze mniejsza, ale chciałem wam zilustrować jak dobry architekt może pole komponować w otaczającą zieleń.
PS. To ostatnie to niemal jak mój widok z okna w Canmore (mieszkałem blisko tego pola golfowego).
salutuj - Pią Lut 17, 2006 4:02 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Oskar - Pią Lut 17, 2006 4:17 pm
Bliskość centrum? Jak się okazuje, na świecie, to żaden problem (przy okazji możecie zobaczyć ile w miastach podobnych położeniem do naszej aglomeracji jest pól):
http://calgary.foundlocally.com/Sports/ ... ourses.htm
Wiadomo, że nie można zrobić pola przy budynku Stalexportach, ale WPKiW jest o wiele dalej, poza tym, to ma być właśnie teren rekreacyjny.
Co do Trzech garbów, to obawiam się, że zanim tam cokolwiek powstanie, to minie sporo czasu. Jeszcze niedawno to było miejsce na tzw. "dziuple" dla złodziei samochodów.
Btw. odległość od centrum jest mniej więcej podobna.
salutuj - Pią Lut 17, 2006 4:38 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Oskar - Pią Lut 17, 2006 4:57 pm
"ByZyDura", głupoty gadasz!
Bo jaki jest sport, który uprawiają naraz tysiące ludzi? Na skałki wchodzi aż tyle jednocześnie? Chyba maraton, ale sam muszę sprawdzić z ciekawości.
Idąc tą drogą myślenia to należy zaorać Stadion Śląski, bo w piłkę gra 25 osób (licząc sędziów). Reszta to publika, ktora może być nawet w golfie, w którym jednocześnie może grać nawet do około 72 osób (na 18 dołków po 4 osoby, a może być więcej - zależy od regulaminów pól). Kiedy dochodzi Putting green i Driving Range, to może przekroczyć nawet 150. Do tego dochodzi cała infrastruktura w postaci restauracji, kawiarnii, pro shopu, mini-golfa (a z tym ludzie, którzy oczekują w tych miejscach na grę) i mogę Cię zapewnić, że uczestniczących na polu golfowym może być spokojnie ponad dwustu.
Oczywiście w naszym kraju panuje niemal wszędzie opinia, że golf jest sportem ekskluzywnym, luksusowym. Niestety takie komentarze najczęściej słyszy się właśnie między Odrą a Bugiem, bo na całym świecie ludzie ten sport uprawiają.
EDIT: Podczas gdy pisałem, Paweł zedytował swój post, wiele ważnych rzeczy zmieniając.
Iluminator - Pią Lut 17, 2006 5:13 pm
Ja jestem za polem golfowym. W Katowicach mamy przynajmniej 2 miejsca gdzie można sobie postrzelać Jedno jest w lesie Murckowskim (byłem i zrobione są tam bardzo fajne okopy) i podobno jest też w jakiejś hali poprzemysłowej.
salutuj - Pią Lut 17, 2006 5:15 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Oskar - Pią Lut 17, 2006 5:44 pm
Ja jestem za tym, by powstawaly pola golfowe, ale nie w parku.
No widzisz i trzeba było od razu powiedzieć, że sam pomysł w sobie Ci się nie podoba (czyli "nie", bo "nie"), a nie powoływać się na zmyślone argumenty, w które mam nadzieję nikt nie uwierzył, bo to były bajki.
A ja uważam, że park to świetne miejsce, oczywiście nie samym golfem człowiek żyje, stąd nie mam nic przeciwko innym równoczesnym rozwiązaniom.
Golf to także świetny biznes, o czym powierzchownie starałem się was przekonać w poprzednim swoim poście. Warto inwestować w ten sport!
salutuj - Pią Lut 17, 2006 6:30 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Hoover - Pią Lut 17, 2006 6:51 pm
Ja jestem za polem golfowym. W Katowicach mamy przynajmniej 2 miejsca gdzie można sobie postrzelać Jedno jest w lesie Murckowskim (byłem i zrobione są tam bardzo fajne okopy) i podobno jest też w jakiejś hali poprzemysłowej.
hehe w hali fakt też jest, ale poza Murckami można jeszcze pograć na terenie byłego poligonu na Załęskiej - Hałdzie ;D Grałem i na Murckach i tam
jacek_t83 - Pią Lut 17, 2006 7:06 pm
To była puenta. A argumenty przedstawilem wczesniej i nie sa zmyslone
Twoje argumenty mnie nie przekonaly.
Za to przekonaly mnie argumenty Oskara za:
- takie pole podniosloby prestiz i range miasta
- 18 dolkowe pole zajmuje mniejszy obszar niz pole do paint balla
- za polem golfowym stoi cala infrastruktura, knajpy, restauracje, sklepy, hotele, wiec jak sie komus nie podoba gra w golfa na pewno znajdzie sobie inna rozrywke
- dobrze zaprojektowane bedzie niezla atrakcja pod wzgldem architektonicznym
- jesli mialoby range mistrzowska mozna by na nim rozgrywac zawody (nie wiem jak wy ale ja bym sie cieszyl jakby do Kato wpadl Tiger Woods:])
A teraz obalam twoje argumenty Pawel
- to, ze przy parku mieszka duza liczba ludzi to nie stanowi chyba problemu, golf nie jest sportem glosnym, wiec nikomu by nie przeszkadzal, poza tym chyba tez nikt nikomu by pileczka szyby nie wybil bo troche mimo wszystko daleko
- jesli wybuduje sie dobra infrastrukture wokol tego pola to ci ludzie beda tam przychodzic, nawet nie musza grac, ale atrakcji mozna zapenic mnostwo innych
- nie nazwal bym WPKiW centrum, nawet aglomeracji, park jest rozlegly a mnostwo terenow jest niewykorzystanych
salutuj - Pią Lut 17, 2006 7:31 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Oskar - Pią Lut 17, 2006 8:18 pm
Paweł, nie obraź się, ale (żartem) to prawdziwy beton z Ciebie. Ależ jesteś uparty.
Patrząc na chęc wykorzystania części parku przez mieszkańców, to wielu najchętniej postawiłoby tam parking.
Staram się patrzeć z punktu pomocji miasta, regionu, możliwości przyciągnięcia większej ilości osób, strategicznego zahaczenie o te osoby, które dotychczas park omijały szerokim łukiem. Moja propozycja nie wiąże się tylko z tym, że sam lubię grać w golfa, ale przede wszystkim z możliwości jakie ten sport daje.
Park jest miejscem gdzie spotyka się mnóstwo osób. Gdzie wieczorami wciąż jest niemało ludzi. Natomiast proponowany Janów, sprawiłby, że wiele ludzi nie tylko o polu by nie wiedziała, co nawet wiedząc o nim, nie miałaby odwagi jechać tam z dziećmi i spędzać weekendu.
Co do infrastruktury, to rzeczywiście może być wiele źródeł jej finansowania; natomiast nie wszystkie są tak profitowe. Golf jest chyba najbardziej profitowym sportem (o czym świadczą zarobki, firmy w to zaangażowane itd.).
Pola golfowe są bardzo ciekawe architektoniczniem, szczególnie jeśli chodzi o wykorzystanie zieleni, to także często ciekawe budynki, które spełniają funkcje, które już wymieniłem. Jeżeli nie byłeś na żadnym prawdziwym (te w regionie to porażka) polu, to zachęcam - zmienisz zdanie, ale zobacz zanim będziesz krytykować.
Nie rozumiem, że dziesiątki tysięcy ludzi będą się gdzieś gnieść. Przecież pole golfowe nie zajmie chyba nawet 5% parku. Nie rozumiem Ciebie w ogóle w tej kwestii. To jak powiedzieć, że Stadion Śląski sprawił, że ludzie mają mniej miejsca.
Jestem pełen wiary, że masz dobre intencje, ale naprawdę czytaj moje argumenty (wszystkie jestem w stanie poprzeć dowodami), a nie czekaj aż coś napiszę byś mógł się temu przeciwstawić.
salutuj - Pią Lut 17, 2006 8:44 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
jacek_t83 - Pią Lut 17, 2006 9:37 pm
Pawel sie uparl i nie sposb go przekonac
Ja naprawde nie widze przeszkod zeby takie pole tam powstalo. Przynajmniej w koncu cos by sie zaczelo dziac tam.
Patrz jakby jeszcze odnowic Planetarium Slaskie, tzw. Kapelusz, ta przystan co tam jest, to byloby super miejsce. I pozostaje jeszcze plac na mnostwo innych rzeczy.
A tak to przewaznie jakies malolaty tam siedza i jabole pija
Oskar - Pią Lut 17, 2006 10:03 pm
Tylko, że Trzy Garby, to chyba w większosci tereny PKP i jakiegoś tartaku. Ponadto stoi tam jakiś kiepski hotel (tak mi ostatnio neonami po oczach uderzyło).
W przypadku golfa mogę Cie zapewnić, że infrastruktura komunikacyjna w postaci torowisk (zdaje się, że dodatkowy bilet trzeba kupić na bagaże o wysokości większej niż metr) nie jest zbytnim atutem, ponieważ torba z kijami golfowymi jest dość ciężka (zgadzam się, że jest to minusem, gdziekolwiek pola by nie było). Raczej liczy się gdzie jak najwięcej osób mieszka w pobliżu i czy jest koło pola parking (np. w Pszczynie z tym kiepsko).
Profity owszem, zostaną w kasie wojewódzkiej, ale jeżeli miałyby być przeznaczone na inne elementy WPKiW (a potrzeb jest mnóstwo), to ja się nie sprzeciwiam. Poza tym można wybudować kolejne pole w Katowicach.
Jeżeli chodzi o architekturę, to zazwyczaj są one stylizowane w podobieństwie do architektury miejskiej. Często także zostają wkomponowane jakieś inne budynki, które blisko pola się znajdują. Dlatego nie mogę jednoznacznie napisać co by tam bylo, ale.... mogę pokazać jak to wygląda gdzie indziej.
Hawaje (USA):
Denver (USA):
Dubaj (ZEA):
Malaga (Hiszpania):
St. Annes (Anglia):
I najsłynniejsze pole golfowe świata - St. Andrews (Szkocja):
Notabene niezła fotka:
salutuj - Pią Lut 17, 2006 10:19 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Oskar - Pią Lut 17, 2006 10:30 pm
Jacek ma rację, uparłeś się.
Kiedy pokazywałem Ci zalesione pola z Kanady było źle, dostajesz zdjęcia budynków, które akurat są położone w takim, a nie innym miejscu, też fatalnie. Cięzko aby w Dubaju dookoła były lasy - zastanów się. Malaga to największe pole w Hiszpanii (zresztą ostatnio o nim sporo mówili w TVN24, poświęcając temu ponad godzinę), poza tym też inny klimat. Podobnie Denver. Pisałem, że architektura zieleni zależy od projektanta, a Ty swoje.
Paweł, maruda jesteś wielka. Idź sie przejdź na jakieś pole golfowe, poszukaj w internecie pól golfowych z Alberty i zaczniemy gadać.
Za chwilę będziecie w większości marudzić, że prezydent ma małomiasteczkowe wizje, ale jak sami dostajecie propozycje wyjścia z marazmu to też narzekacie i wolicie nic nie ruszać, bo pewnie będzie jeszcze gorzej.
EDIT: Odnośnie ostatniego obrazu, to jakbyś chciał zauważyć, to jest ono robione w klimacie suchym. Tylko nie raczyłeś się sugerować roślinnością, ale swoją wstępną oceną na temat tego sportu.
jacek_t83 - Pią Lut 17, 2006 10:33 pm
Pawel ale te zdjecia specjalnie zostaly zrobione jak nie bylo ludzi bo te zdjecia maja pokazac pole golfowe a nie ludzi
Jesli chcesz zobaczyc ludzi na polu golfowym to obejrzyj jakas relacje z zawodow. Ja ogladalem ostatnie zawody w Szkocji na Eurosporcie, oraz relacje "zza kulis". To naprawde robi wrazenie.
A tak w ogole to teraz park tez jest wyludniony bo kto tam chodzi?? W poblizu "rampy" czy jak sie tam ta knajpa nazywa jakies elementy sie snuja, a w glebi parku malolaty wala jabole z gwinta.
No i jeszcze takie pytanie mi sie nasunelo do ciebie: skoro nie pole golfowe, nie paint ball to co? Wiem, ze skalka, ale jedno nie wyklucza drugiego. Skalka nie potrzebuje zbytnio rozbudowanej infrastuktury.
EDIT:
Golf rowniez moze byc sportem zywiolowym
A tutaj duuzo lasow
salutuj - Pią Lut 17, 2006 11:02 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Oskar - Pią Lut 17, 2006 11:15 pm
I znów się powtarzasz! Paweł, czytaj zanim zaczniesz pisać, bo rzeczywiście mam wrażenie, że chcesz tylko coś zanegować.
Przecież dostałeś ode mnie tutaj na forum wykaz z mapą Calgary (najszybciej rozwijające się miasto Kanady), jak blisko budowane są takie pola ścisłego centrum miasta (WPKiW nie jest centrum w ogóle). No chyba, że widziałeś gdzieś w samym sercu jakiegoś miasta ZOO i Wesołe Miasteczko (fakt, w Warszawie mają na Wiejskiej oba i to w budynku podobnym do cyrku ). Poza tym WPKiW jest ogromne i nie kończy się na 100 metrach od przystanku.
To co napisałeś odnośnie widownii, to też się zastanów bo raz Ci się to podoba, a raz nie. Tylko, że na Śląski nie wejdziesz bez niczego, jako spacerowicz, na pole golfowe tak, na Śląskim nie zagrasz, na polu miałbyś szansę.
PS. Jacek spytał Cie o alternatywę.
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 12:17 am
To teraz Paweł, pokaże ci, jak w parku umiescic 18. dolkowe pole, ktore nie bedzie zabieralo duzo miejsca. Wprost przeciwnie zostanie ci jeszcze od groma zeby se nie jedna ale nawet i 10 skalek postawic
Na poczatek mapa pola 18. dolkowego w Kołczewie na Wyspie Wolin, 12 km na wschód od Międzyzdrojów, na obrzeżu Wolińskiego Parku Narodowego znajduje się Klub Golfowy Amber Baltic. Tylko sie nie czepiaj, ze to jest na obrzezu bo to nie o to chodzi. Naprawda nie rozumie dlaczego sie tak uparles ze tam nie moze byc.
Na terenie zajmującym powierzchnię 66 ha znajduje się:
- pole golfowe klasy mistrzowskiej "Amber" z 18 dołkami Par 72,
- 9-dołkowe pole golfowe "Baltic" Par 28,
- pole treningowe (Driving Range),
- Chipping Area,
- Pitching Area,
- 2 Putting Greens.
Oto to pole:
Tak wiec to pole zajmuje obszar 66ha a park ma 620 ha. Nawet stawiajac takie pole nie tracisz zbyt duzo z powierzchni. A mozna to pole jeszcze zmniejszyc, bo te w Kołczewie to jest "full wypas", u nas nie musialoby byc tylu atrakcji, choc nie widze przeszkód żeby były. A te atrakcje to:
- 9-dołkowe pole golfowe "Baltic" Par 28 (bo to nawet jakby cale pole mialo 27 dolkow, ale moze miec 18 najwiecej, wiec sie pisze 18+9, te 9 nie musi byc),
- Chipping Area - to rzadko jest na polach,
- Pitching Area - to tez rzadko,
- 1 Putting Green (wystarcza 1).
A teraz mapa WPKiW:
A teraz ta sama mapa, na ktorej zaznaczyłem 3 pola, trzeba wybrać dwa, które w przybliżeniu odpowiadają 18. dołkowemu polu.
Osobiscie sklaniam sie ku opcji 2 + 3, wtedy pomiedzy mozna umiescic cala infrasturkutre.
Widzisz ile miejsca ci jeszcze zostaje? Umiesz sobie wyobrazic jak fajnie by to wygadalo?
Post powstal przy nieocenionym wspoludziale Oskara, bez jego pomocy nie byloby tylu szczegolow i objasnien.
Wit - Sob Lut 18, 2006 12:45 am
przepraszam...a gdzie miejsce dla dzikich saren, bażantów i zająców?
pole golfowe w wpkiw....sorry chopy, ale abstrakcja roku
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 8:51 am
Myslalem, ze jak wstane to ktos cos madrego napisze
1) Miejsca dla dzikch saren, bazantow, kaczek, krolikow, zajacow, warchlakow, wieworek, kukulek, etc po wybudowaniu takiego pola pozostaje od groma.
Ale WKPiW to "centrum aglomeracji" przeciez, widzial ktos w centrum aglomeracji dzikie sarny, bazanty, zajace etc??
2) Nazywanie tego pomyslu abstrakcja uwazam za przejaw zasciankowosci i konserwatyzmu. Myslac w taki sposob nie powstalyby budowle w Dubaiu, sztyczna wyspa o ksztalcie palmy czy chociazby wieza Eiffla albo Golden Gate. Ba, nie powstaloby zadne pole golfowe w Polsce zeby juz nie szukac przykladow za granica.
3) Ponawiam pytanie do przeciwnikow: jesli nie pole golfowe to co?? Rozumujac tak jak Pawel, ze to "centrum" aglomeracji, wydaje mi sie ze powinnismy caly ten park zrownac z ziemia i wybudowac tam wiezowce.
A idac dalej tym tropem: widzial ktos zoo albo wesole miasteczko w centrum aglomeracji
Marcin - Sob Lut 18, 2006 9:27 am
Nie jestem przeciwnikiem pola golfowego ale wycinanie dla jego celów połowy lasu w WPKiW jest pomysłem chybionym. Inwestycje powinny się komponować a nie ogołocić teren. Co do zwierząt to tak są tam zające i lisy i wiele ptaków i kompletnie nie przeszkadza im bliskość aglomeracji.
Pole golfowe mogłoby być mniejsze i znajdować się pomiędzy Domem Turysty a ZSZ WPKiW na łąkach. Do tego ważne są parkingi,mała architektura +uporządkowanie.
Iluminator - Sob Lut 18, 2006 10:10 am
Lepsze miejsce niż w samym parku jest w bliskim jego otoczeniu. Dużo niezagospodarowanego miejsca jest w okolicach targów katowickich. Tutaj jest zdjęcie o które tereny mi chodzi:
absinth - Sob Lut 18, 2006 1:24 pm
Jacek po tym jak wskazales tereny na ktorych w/g Ciebie mialoby powstac pole golfowe to jestem zdecydowanie na nie!
owszem jestem zdeczdowanie za polem golfowym w Katowicach ale na pewno nie w WPKIW
w Central Parku w NY jakos nie ma z tego co wiem pola golfowego sa za to na obrzezach miasta
Uwazam ze sa tereny ktore obecnie sa nieuzytkami i tam powinna byc lokowana ewentualnie taka inwestycja a nie na terenie WPKiW gdzie wiazalo by sie to z wycinka drzewostanu.
Moze i Pawel sie uparl ale Wy chyba tez
Oskar w Central Parku jest np zoo
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 1:47 pm
Jacek po tym jak wskazales tereny na ktorych w/g Ciebie mialoby powstac pole golfowe to jestem zdecydowanie na nie!
owszem jestem zdeczdowanie za polem golfowym w Katowicach ale na pewno nie w WPKIW
w Central Parku w NY jakos nie ma z tego co wiem pola golfowego sa za to na obrzezach miasta
Uwazam ze sa tereny ktore obecnie sa nieuzytkami i tam powinna byc lokowana ewentualnie taka inwestycja a nie na terenie WPKiW gdzie wiazalo by sie to z wycinka drzewostanu.
Moze i Pawel sie uparl ale Wy chyba tez
Oskar w Central Parku jest np zoo
Absinth ja napisalem co bym tam widzial. Chcieliscie zaproponowac jakies zmiany, a teraz mowicie ze trzeba bedzie drzewa wycinac, wiec juz nie wiem czy chcecie te zmiany czy nie. Byl plan zeby wyslac mejla z propozycja. Pojawila sie konkretna propozycja, ktora odrzucacie.
Prosilem zeby napsiac co, kto by tam widzial i jak narazie nikt zadnych konkretnych propozycji nie przedstawil.
A to, ze w Central Parku jest zoo to wiem, u nas tez jest, wiec chyba nie chcemy drugiego
SPUTNIK - Sob Lut 18, 2006 2:07 pm
Ja bym chciał w wpkiw taki interaktywne pseudonaukowe muzeum-instytut dla młodzieży , gdzie można cos zobaczyc , dotknąc i smemu zbudowac .
Radio BIS co roku w wakacje organizuje coś podobnego w wawie, wystawiaja sie uczelnie i prezentują w sumie bardzo proste doświadczenia oparte na podstawowych prawach fizyki i chemii , ale przy tym bardzo efektownych. W którymś z budynków mogłaby stanąc taka stała ekspozycja.
Za bajtla byłem na takiej wystawie tylko już nie pamiętam gdzie, mozna było np. wiercic wiertarką sprzężoną z pradnicą. Jeden dzieciak kręcił korbą , drugi wiercił a przy okazji ktoś wyjasniał co to jest prąd.
sqro - Sob Lut 18, 2006 2:09 pm
pole golfowe - przecież to kpina w żywe oczy. Stadko snobów miałoby tam grać ?
Absinth ja napisalem co bym tam widzial. Chcieliscie zaproponowac jakies zmiany, a teraz mowicie ze trzeba bedzie drzewa wycinac, wiec juz nie wiem czy chcecie te zmiany czy nie. Byl plan zeby wyslac mejla z propozycja. Pojawila sie konkretna propozycja, ktora odrzucacie.
Prosilem zeby napsiac co, kto by tam widzial i jak narazie nikt zadnych konkretnych propozycji nie przedstawil.
A to, ze w Central Parku jest zoo to wiem, u nas tez jest, wiec chyba nie chcemy drugiego Wink
Chcesz zmian dla samych zmian?
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 2:27 pm
pole golfowe - przecież to kpina w żywe oczy. Stadko snobów miałoby tam grać ?
Absinth ja napisalem co bym tam widzial. Chcieliscie zaproponowac jakies zmiany, a teraz mowicie ze trzeba bedzie drzewa wycinac, wiec juz nie wiem czy chcecie te zmiany czy nie. Byl plan zeby wyslac mejla z propozycja. Pojawila sie konkretna propozycja, ktora odrzucacie.
Prosilem zeby napsiac co, kto by tam widzial i jak narazie nikt zadnych konkretnych propozycji nie przedstawil.
A to, ze w Central Parku jest zoo to wiem, u nas tez jest, wiec chyba nie chcemy drugiego Wink
Chcesz zmian dla samych zmian?
Oskar - Sob Lut 18, 2006 2:34 pm
@Sqro
Kpiną w żywe oczy jest Twój post, bo chyba nie masz pojecia o czym piszesz.
Pewnie o golfie nie wiesz wiele, a nie wątpię, że niemal nic. Golf jest obecnie sportem powszechnym, ogólnodostępnym, starszym niż wiele innych obecnych sportów. Jakbyś chociaż zerknął do jakiejś historii sportu, to wiedzialbyś, że jeszcze niedawno to snobistyczną dyscypliną była również piłka nożna.
PS. Dlaczego w tym wątku piszemy o zmianach przekonałbyś się czytając kilka wcześniejszych postów, a nie tylko kilka ostatnich.
sqro - Sob Lut 18, 2006 2:51 pm
@Sqro
Kpiną w żywe oczy jest Twój post, bo chyba nie masz pojecia o czym piszesz.
Pewnie o golfie nie wiesz wiele, a nie wątpię, że niemal nic. Golf jest obecnie sportem powszechnym, ogólnodostępnym, starszym niż wiele innych obecnych sportów. Jakbyś chociaż zerknął do jakiejś historii sportu, to wiedzialbyś, że jeszcze niedawno to snobistyczną dyscypliną była również piłka nożna.
PS. Dlaczego w tym wątku piszemy o zmianach przekonałbyś się czytając kilka wcześniejszych postów, a nie tylko kilka ostatnich.
Może w innych krajach - w szkocji prawie każda wioska ma pole - u nas nie jest to sport nawet umiarkowanie popularny - jest to sport snobów tak jak nie przymierzając polo. Pokaz mi z łaski swojej te tłumy ludzi które miałby w toto grać.
Dużo lepszym rozwiązaniem jest obecnie istniejący tam półdziki las - częś o wysokim stopniu zagospodarowania jest od strony tysiąclecia natomiast tam jest kawałek lasu, który może cie to zdziwi, ale bardzo instensywnie żyje w każdy troche ładniejszy dzień.
Także renowacja - zdecydowanie tak - przebudowa zdecycowanie nie
PS.
Ciekawe ale czytałem wcześniejsze wątki i nie widze żadnych poważniejszych przesłanek do trzymania sie tak głupiego pomysłu jak pole golfowe
absinth - Sob Lut 18, 2006 3:00 pm
Ja bym chciał w wpkiw taki interaktywne pseudonaukowe muzeum-instytut dla młodzieży , gdzie można cos zobaczyc , dotknąc i smemu zbudowac .
otoz to
wlasnie cos takiego bym widzial w parku
Pole golfowe jak najbardziej ale nie w WPKiW
Sam jestem za propagowaniem tego sportu ale nie kosztem obszarow lesnych parku
A zmiany w pierwszej kolejnosci powinny isc w kierunku poprawy bezpieczenstwa w Parku i czystosci , poprawy juz istniejacych obiektow np imo powinni wybudowac od nowa taka Fale.
powinni od nowa praktycznie wybudowac wesole miasteczko
zadbac o istniejace rzezby
poprawic estetyke rozarium gdzie obecnie roze sa w jakis epokowych betonowych rabatach czy jak to nazwac
w Parku jest mnostwo pieknych miejsc ktore sa po prostu zaniedbane
i w pierwszej kolejnosci tu powinny isc zmiany
natomiast dalej w miejscu takiego kapelusza np widzialbym cos takiego o czym wspominal Sputnik
wracajac do pola golfowego to jedynym do zaakceptowania dla mnie obszarem bylby ten zblizony do zaznaczonego przec ciebie pola 1 ale z pewnymi modyfikacjami
Oskar - Sob Lut 18, 2006 3:30 pm
@Sqro
Właśnie o to chodzi by ten sport propagować. Bo niby jak przyciągniesz tłumy do tej dyscypliny? Jak to zrobiono gdzie indziej? Chyba nie powiesz mi, że samo się stało.
Nie mam nic przeciwko pozostawieniu tam terenu jaki jest, ale jezeli chcemy coś zmieniać, to napisałem co uważam, że tam powinno powstać, w co powinno się zainwestować.
PS. Co do Twojego wcześniejszego posta i tego PS w drugim, to jak masz pisać coś "głupiego" i kogokolwiek obrażać, to sobie daruj i nie pisz w ogóle, bo sam sobie wsytawiasz opinię.
absinth - Sob Lut 18, 2006 3:39 pm
Nie mam nic przeciwko pozostawieniu tam terenu jaki jest, ale jezeli chcemy coś zmieniać, to napisałem co uważam, że tam powinno powstać, w co powinno się zainwestować.
nie rozumiem dlaczego od razu zmiany mialyby polegac na totalnej przebudowie zwiazanej ze zmiana dotychczasowego przeznaczenia obszarow lesnych?
moim zdaniem Park jest sam w sobie ok a zmiany powinny isc przedewszystkim w zmiane na lepsze tego co juz jest
a wiec jak juz pisalem zrobie nie z fali kapieliska z prawdziwego zdarzenia to samo odnosnie wesolego miasteczka
poprawe estetyki parku zadbanie o obiekty ktore juz w nim stoja
Jezeli bylyby na obszarze Parku odpowiednio wielkie nieuzytki czy laki na ktorych wybudowanie pola golfwego nie utrudnialo by komunikacji piszej i nie wiazalo sie z wycinka drzewostanu to czemu nie
alepoki co to chyba nie ma takich obszarow...
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 3:44 pm
Absinth jesli chodzi o poprawe estetyki parku to mysle, ze powinnismy sie skontaktowac z Fundacja dla Śląska, bo ona sie tym zajmuje, i zapytac, czy i w jaki sposob moglibysmy pomoc.
Skoro nie chcecie pola golfowego w WPKiW, jestem w stanie zgodzic sie nawet na propozycje Absintha, to ja i Oskar umawiamy sie na partyjke w Pszczynie. Czekamy tylko na odpowiednia pogode
absinth - Sob Lut 18, 2006 3:49 pm
tez sie pisze na golfa
moglibysmy tez zrobic turniej turbogolfa
jakby co niedaleko mojej dzialki kolo Pyrzowic jest teren ktory mial byc polem golfowym ale cos nie wypalilo
teren jednak jest obsiany trawa i przystrzygali go w zeszlym roku regularnie
jedynie dolkow brakuje ale te zawsze mozna samemy zrobic ;P
i najwazniejsze ze za free
Oskar - Sob Lut 18, 2006 3:59 pm
Widzę Sky, że też się stałeś snobem.
Bardzo chętnie, choć wolałbym tradycyjnego golfa, by nie importować po takim spotkaniu kolejnego kompletu kijów.
Ale umówimy się jak tylko poprawi się pogoda, pogadam o jakiejś zniżce w Pszczynie; powiem, że jesteśmy juniorami.
Wit - Sob Lut 18, 2006 4:24 pm
a ja bym w minigolfa pograł ....tego w parku nie ma, a było kiedyś....powtarzam się
maciek - Sob Lut 18, 2006 4:26 pm
O właśnie w parku to minigolf a prawdziwych rozmiarów pole golfowe, a nie jakieś tam poletko jak w Siemcach to powinno powstać zdecydowanie nie w WPKiW. Może w Szopienicach?
SPUTNIK - Sob Lut 18, 2006 6:19 pm
kilka słów odnosnie golfa
nie ma co ukrywac nie jest to sport ogólnodostępny, wystarczy sprawdzić koszt skompletowania kijów powiedzmy średniej jakosci. w związku z tym nie jest dobrym pomysłem tworzenie pola golfowego w parku który z założenia był miejscemem wypoczynku nie wymagajacym dużych nakładów finansowych. co innego tor bobslejowy , przejazd "elką" czy wypozyczenie kajaka za 5 zł a co innego pole golfowe. pole golfowe w tym miejscu byłoby jedynie źródłem animozji
pole golfowe z prawdziwego zdarzenia jak najbardziej bo podnosi prestiż i atrakcyjność Katowic , ale gdzieś na murckach , gdzie prawdziwi pasjonaci będą mogli pograć bez zbędnej zawiści.
btw. w okolicach maja/czerwca trzeba będzie pomyślec o jakims wypadzie turbogolfowym
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 6:28 pm
kilka słów odnosnie golfa
nie ma co ukrywac nie jest to sport ogólnodostępny, wystarczy sprawdzić koszt skompletowania kijów powiedzmy średniej jakosci. w związku z tym nie jest dobrym pomysłem tworzenie pola golfowego w parku który z założenia był miejscemem wypoczynku nie wymagajacym dużych nakładów finansowych. co innego tor bobslejowy , przejazd "elką" czy wypozyczenie kajaka za 5 zł a co innego pole golfowe. pole golfowe w tym miejscu byłoby jedynie źródłem animozji
pole golfowe z prawdziwego zdarzenia jak najbardziej bo podnosi prestiż i atrakcyjność Katowic , ale gdzieś na murckach , gdzie prawdziwi pasjonaci będą mogli pograć bez zbędnej zawiści.
btw. w okolicach maja/czerwca trzeba będzie pomyślec o jakims wypadzie turbogolfowym
Sputnik, chodzi ci o ten tor saneczkowy?? Bobslejem raczej na nim nie pojezdzisz Dobry bolid kosztuje wiecej niz zestaw dobrych kijow do golfa A na turbogolfa sie nie pisze, wlasnie z powodu tych kijow, po prostu mi szkoda Ale w normalnego bardzo chetnie.
SPUTNIK - Sob Lut 18, 2006 6:43 pm
no dokładnie, o saneczkowy . dobre sanki dostanę w cenie jednego kija
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 6:47 pm
Eee tam bedziesz sanki kupowal, ja mam na strychu ci pozycze nawet oparcie maja a kocyk, co bys nie zmarzl tez dorzuce
salutuj - Sob Lut 18, 2006 11:25 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
kickut - Nie Lut 19, 2006 10:45 am
Hmmm... A może by tak taki mały stok dla dzieci i poczatkujących narciarzy. Na przykład na głównej drodze do planetarium od płd zach (ceglance). Troche drzewek by trzeba było wyciąć zeby szerzej było, mały orczyk po boku zainstalować...
absinth - Nie Lut 19, 2006 10:54 am
@ kickut
z tym ze tego typu atrakcja planuje sie z tego co wiem raczej na Murckach na haldach pogorniczych, z reszta jest o tym watek gdzies na forum
salutuj - Nie Lut 19, 2006 11:04 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Andrzej - Pon Lut 20, 2006 9:58 am
pomysl z polem golfowym ciekawy aczkolwiek kontrowersyjny
co do stoku narciarskiego kiedys czytalem artykul na ten temat w
dzienniku zachodnim
ktos proponowal wytyczyc trase biegnaca w poblizu restauracji lania gdyz jest tam najwieksze nachylenie stoku w calym parku
niestety z takimi wladzami jakie sa teraz w parku nie ma szans na jakiekolwiek inwestycje
pan prezes woloszek z gory skreslil ten pomysl jednym argumentem brak pieniedzy
wiec wszyscy ktorym marzy sie pole golfowe moga sobie spokojnie zapomniec o tym
sytuacja w parku przypomina sytuacje z inwestycjami w katowicach
i tu i tu tylko sie czeka na jakiegos inwestora nie robiac nic zeby kogos zainteresowac stworzyc odpowiednie warunki do zainwestowania
przy takich ludziach jak pan prezes woloszek i wielu mu podobnych mozemy sobie czekac latami az cos sie zmieni na lepsze
Tequila - Pon Lut 20, 2006 9:31 pm
WPKiW do odnowy!
Poniedziałek, 20 lutego 2006r.
Każdy, komu nie jest obojętna przyszłość Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku im. Jerzego Ziętka, może zabrać głos w publicznej dyskusji nad jego przyszłością. Samorząd województwa śląskiego, który jest właścicielem tego majątku, rozpoczął społeczne konsultacje dotyczące tego ważnego dla regionu i unikatowego w skali kraju obszaru wypoczynkowego, rekreacyjnego i edukacyjnego po to, by przygotować program jego modernizacji. Nikt nie ma wątpliwości, że program naprawczy jest niezbędny.
REKLAMA
Swoją opinię można wyrazić wypełniając internetową ankietę lub nadsyłając listy do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. Nad programem modernizacji WPKiW pracują zespoły eksperckie i ważne jest, by poznały oczekiwania mieszkańców i turystów, a także ich ocenę dotychczasowego funkcjonowania parku, sposobów korzystania z oferty kulturalno-wypoczynkowej oraz akceptowanych społecznie kierunków zmian. Pracami zespołów kieruje Zbigniew Kamiński, konsultantowi Planu Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Śląskiego.
Konsultacje społeczne zostaną zamknięte 17 marca br.
Twój głos się liczy
Ankieta "Park" dostępna jest na stronie internetowej województwa śląskiego. Listy można przesyłać drogą pocztową na adres: Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, Wydział Strategii i Planowania Przestrzennego, ul. Ligonia 46, 40-037 Katowice lub w wersji elektronicznej (park@silesia-region.pl).
Ankieta zawiera pytania o:
• częstotliwość bywania w parku w sezonie letnim i zimowym
• atrakcyjność WPKiW i jego obiektów
• bezpieczeństwo w parku
• potrzebę lokalizowania nowych urządzeń i obiektów.
Respondent zachęcany jest także do odpowiedzi na pytanie: w co zainwestowałby pieniądze w pierwszej kolejności, gdyby od niego zależał rozwój parku.
Akcja DZ
Dziennik Zachodni społeczną dyskusję na temat przyszłości WPKiW toczył na łamach gazety przez wiele miesięcy. Zdaniem naszych Czytelników trzeba zmienić natychmiast:
• pasywny sposób zarządzania parkiem, który ożywia się tylko w letnie weekendy
• usunąć brzydkie i tandetne budy
• dokonać kontroli sanitarnej lasu
• zadbać o reklamę i promocję.
Najbardziej martwi zaniedbana zieleń na obrzeżach parku, zarośnięte alejki. Drażni natarczywa muzyka, brak oświetlenia, zniszczona mała architektura.
Teresa Semik - Dziennik Zachodni
ANKIETA
drzewko - Pon Lut 20, 2006 9:45 pm
Co do WPKiW i sportów zimowych to widziałbym tam "Snowpark"
Osobiscie nie przepadam za snowboardami, ale:
1) Jest to bardzo popularne i wciąz coraz więcej przybywa entuzjastów tego sportu.
2) Snowpark ze wszystkimi potrzebnymi "gadżetami" typu skocznie, rurki, Boxy itp. zajmuje obszar ok 100x50m - Malo (Mistrzostwa Polski odbywaja sie w snowparku o rozmiarach 100x40m)
3) Nachylenie stoku nie musi byc duze i stale.
4) Dodatkowe miejsca pracy dla instruktorów.
Andrzej - Pon Lut 20, 2006 10:07 pm
co to za glupia moda teraz z tymi ankietami i konsultacjami?
od razu widac ze nie ma sie zadnej wizji jak ma wygladac park w przyszlosci
salutuj - Pon Lut 20, 2006 10:20 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Andrzej - Pon Lut 20, 2006 10:32 pm
martwie sie tylko tym ze wychodzac naprzeciwko oczekiwaniom mieszkancow tak naprawde nie zrobi sie nic
popatrczie czego oczekuja czytelnicy dziennika zachodniego
gdyby przyjac taki to rozumowania to wystarczy tylko usunac te brzydkie budki naprawic alejki przyciac trawe zamontowac nowe oswietlenie wyciszyc muzyke i to tyle?
potem beda tlumaczenia w stylu ze to przeciez mieszkancy chcieli takich a nie innych zmian a park jak byl tak dalej bedzie tak wygladal
ja oczekuje ze zmiany maja wyjsc od ludzi ktorzy potrafia myslec nietuzinkowo i z rozmachem od prawdziwych wizjonerow (chociaz to tylko moje bobozne zyczenia)
pytanie sie zwyklych ludzi to troche pojscie na latwizne
nie wydaje mi sie ze gen zietek kiedy w jego glowie powstawala wizja parku robil jakies konsultacje wsrod spoleczenstwa
takich wizjonerow jak on teraz wlasnie bardzo brakuje
sqro - Pon Lut 20, 2006 11:05 pm
@Andrzej
No patrze no i co? Dlaczego chcesz narzucac ludziom jak mają wypoczywać? Jeżeli ktoś lubi łowić ryby to będziesz go na siłe wypychac do opery? To jest park i ma realizować funkcję parku a nie realizowac czyjeś wybujałe ambicje.
A teraz do meritum wbrew pozorom odpowiedzi respondentów sa bardzo racjonalne - park ma całkiem dobrze pomyślaną infrastrukturę, której głównym mankamentem jest jej stan techniczny i generalnie zapuszczenie. Wreszcie kwestia wykorzystania obiektów - to juz inna piosenka bo to kwestia animatorów kultury - koncerty, pejzaże, etc - oczywiście tym park też mógłby sie zajmować (oczywiscie przy innym składzie osobowym zarządu).
Natomiast moim zdaniem park nie potrzebuje jakiejś ogromnej Przebudowy do wykonania której potrzeba Wizjonera z Misją .
Park jest efektem bardzo przemyślanej koncepcji, która wymaga tak naprawde ciagłej pielegnacji, racjonalnego zarządzania i co wynika z tego lepszego wykorzystania jego potencjału - do tego potrzebny jest solidny gospodarz, a nie rewolucjonista-wizjoner.
Także proponuje 'rewelacyjne' pomysły przemodelowania 3/4 parku odłożyć na półkę - bo mam wrażenie ze niektórym patrza sie zmiany dla samych zmian.
P.S. nie oznacza to oczywiście że nie widziałbym sensu w modernizacji czy zmianie funkcji pewnych elementów w parku - jak np ośrodka harcerskiego, szkieletu koło kapelusza etc
Wit - Pon Lut 20, 2006 11:44 pm
generalnie trzeba się zgodzić, że park jest przemyslanie urządzony, ale zaniedbany...i na to trzeba naciskać
Jestem za wystosowanim wspólnego listu forumowiczów naszego forum do Marszałka odnsnie WPKiWprzedstawiającego nasze oceny, pomysly i sugestie....to raz, dwa....trzeba się skontaktowac z pewną Fundacją
absinth - Pon Lut 20, 2006 11:56 pm
Ja uwazam ze konsultacje spoleczne powinny byc podstawa
przeciez nie sa one wiazace dla wladz
wiec to raczej poziom wladz decyduje o tym czy bzdurne pomysly beda wziete pod uwage
a jezeli wladza jest madra to uwzgledni ciekawe pomysly mieszkancow
z reszta w drodze takich konsultacji moze powstac pewien tylko zarys koncepcji naswietlajacy potrzeby mieszkancow
natomiast nad szczegolami konkretnego projektu gotowego do realizacji powinni juz pracowac fachowcy
@ drzewko
co do snow parku to taki przeciez moglby powstac na terenach gdzie juz przewidziano wyciag narciarski etc a mianowicie na haldach na Murckach
TU
wiecej info
absinth - Śro Lut 22, 2006 12:09 pm
Chcemy więcej kwiatów w WPKiW
Środa, 22 lutego 2006r.
Już prawie 250 ankiet nadeszło do Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach w sprawie modernizacji Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku. Urząd rozpoczął kilka dni temu publiczną debatę nad przyszłością tego wyjątkowego miejsca w historii regionu.
"Chcemy więcej kwiatów i drzew, ławek, uroczych zakątków z oczkami wodnymi, wystaw - fotograficznych, malarskich, przyrodniczych, kiosków z prasą, książkami, pamiątkami" - piszą respondenci. Zgrozą ich napawa wycinanie drzew dla celów inwestycyjnych.
W WPKiW rzeczywiście wycięto ostatnio ponad 100 drzew, pod piłę pójdzie kolejnych 160 - głównie topoli, ale wszystko jest pod kontrolą. Zgodę na pielęgnacyjną wycinkę wydał chorzowski magistrat. Parkowy zakład zieleni wysadził jesienią 3,5 tysiąca iglaków, głównie krzewów (niestety, 600 od razu rozkradziono!), a na wiosnę wysadzi kolejne 2,5 tysiąca. W WPKiW na 280 hektarach jest dziki las.
WPKiW powinien ewoluować w kierunku parku tematycznego, z fachową obsługą, przewodnikami, instruktorami, animatorami czasu wolnego i rekreacji - podpowiada inny respondent. - Mówi się, że to nasze płuca, więc powinny się ciągle rozwijać.
Każdy, komu bliski jest los parku, powinien wypowiedzieć swoją opinię na ten temat. Ankieta "Park" dostępna jest na stronie internetowej województwa śląskiego. Można swoje uwagi przesłać drogą pocztową (Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, ul. Ligonia 46, 40-037 Katowice).
(tes) - Dziennik Zachodni
Andrzej - Śro Lut 22, 2006 12:35 pm
zastanawia mnie jedno
czy do tego zeby dowiedziec sie ze mieszkancy chca wiecej zieleni lawek miejsc wypoczynkkowych itp potrzebne sa ankiety??
przeciez golym okiem widac jak park jest zaniedbany jezeli chodzi o roslinnosc i mala architekture
na chyba ze panowie zarzadzajacy parkiem sa slepi albo wogole w nim nie przebywaja
jeszcze raz powtorze dla mnie te ankiety sa bez sensu
_PM_ - Śro Lut 22, 2006 1:16 pm
...i oby się na tych ankietach nie skończyło...
Tequila - Pią Lut 24, 2006 9:32 pm
Wielkie remonty w chorzowskim zoo
Zobacz powiększenie
Po rozbudowie pawilonu żyrafy będą miały więcej miejsca
Fot.Marta Błażejowska/ AG
Małgorzata Goślińska 24-02-2006 , ostatnia aktualizacja 24-02-2006 21:51
Remonty, modernizacje, nowe obiekty - takich inwestycji Śląski Ogród Zoologiczny nie pamięta. Ruszą wiosną
Są pieniądze, powstają projekty, niebawem zostaną ogłoszone przetargi. Na wybiegu i w pawilonie dla słoni zostaną wymienione barierki - stare nadżarła rdza. Nowe ogrodzenia, a także kosze i ławki dla zwiedzających pojawią się w wielu miejscach. To drobne remonty, ale możemy się spodziewać większych zmian. Weźmy małpiarnię, którą pół wieku temu postawiono jako prowizorkę. Nie zobaczymy tu teraz małp człekokształtnych, które już powędrowały do zoo w Warszawie. Za to pozostałe gatunki będą miały większe pomieszczenia. Przestrzeni przybędzie w żyrafiarni, bo budynek zostanie rozbudowany. Rozwinie się hodowla żyraf. Do tej pory przychówki musiały opuszczać śląskie zoo, co było dużym stresem dla tych płochliwych zwierząt, a raz skończyło się tragicznie. Pięć lat temu żyrafa Jaś padła w czasie transportu.
Godnych warunków doczekają się lwy. Teraz mieszkają w ciasnych klatkach. Goście zoo mogli je oglądać tylko na wybiegu. W nowym pawilonie będziemy je mogli podziwiać również jesienią i zimą - za przyjazną szybą zamiast krat.
Nowych obiektów będzie więcej. Wystawy i lekcje już nie będą odbywać się w obskurnej siedzibie dyrekcji, tylko w saloniku dydaktycznym. Planowane są dwie ogromne woliery - dla ptaków drapieżnych i kaczek. Dzisiaj trzeba ich szukać po całym ogrodzie. Podobnie jest z gadami, które są rozproszone w kilku budynkach jako sublokatorzy innych zwierząt. W przyszłym roku zamieszkają razem w egzotarium, z oczkiem wodnym pośrodku. Znajdziemy je za wybiegiem bizonów.
To będzie ostatnia, najdroższa inwestycja. Na wszystkie musi starczyć 4,5 mln zł. - Chciałbym, żeby zoo po modernizacji zapierało dech w piersiach. Niestety, kwota, którą mamy, to w innych ogrodach koszt jednego obiektu - przyznaje Jan Piotr Liszka, dyrektor śląskiego zoo. - Ale i tak się cieszę. Nie pamiętam czasów, żeby tu się tyle działo.
Zwierzęta nie czekają na inwestycje. Niedawno urodziły się dwie antylopy: niala grzywiasta i kob de fasa. To znak, że idzie wiosna. Od 1 marca zoo będzie czynne o godzinę dłużej, do 17 (bilety sprzedawane są do 16).
Jesienią zeszłego roku minister skarbu państwa udzielił Wojewódzkiemu Parkowi Kultury i Wypoczynku pomocy publicznej w wysokości 12,2 mln zł. Zaznaczył dokładnie, na co mają być wydane pieniądze. 680 tys. zł poszło na zaległe opłaty, 660 tys. zł na uwłaszczenie gruntów. Resztę dostało zoo. 4,5 mln zł ma przeznaczyć na inwestycje, a pozostałą kwotę na całoroczne utrzymanie.
Oskar - Śro Mar 01, 2006 3:08 pm
27.02.2006
Powstaje program modernizacji parku w Chorzowie
Największy park rozrywki w Polsce czy zielone płuca aglomeracji śląskiej? W poniedziałek rozpoczęła się dyskusja o przyszłości Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku
Dyskusja o przyszłości Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku rozpoczęła się wczoraj u marszałka województwa śląskiego. Spotkali się parlamentarzyści, radni sejmiku, przedstawiciele władz samorządowych i organizacji społecznych. Prace nad pierwszym projektem modernizacji parku mają się zakończyć w czerwcu. Zbigniew Kamiński, kierownik projektu i konsultant Planu Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Śląskiego pytał: - Modernizować istniejące obiekty czy zastępować innymi? Jeżeli zdecydujemy się na głęboką rekonstrukcję, to czy nie naruszy ona kompozycji przestrzennej parku? Czy mają to być "zielone płuca" aglomeracji śląskiej, a może - jak chcą inni - największy park rozrywki w kraju?
[hr]
Ciekawe jak odpowiadano na pytania Kamińskiego. Tego już nikt nie napisał.
Andrzej - Śro Mar 01, 2006 5:45 pm
przeciez oni bladego pojecia nie maja co z parkiem zrobica te wszystkie konsultacje to mydlenie oczu opini publicznej
MarcoPolo - Śro Mar 01, 2006 6:25 pm
Nie chce zeby to byl 1 wielki park rozrywki! albo wylacznie pluca. Prawda lezy po srodku!
larissa - Pon Mar 06, 2006 9:11 am
Doceniam pseudo dzikość parku, więc postuluję raczej za plucami, tyle, że nie tak zapuszczonymi. Powinno się zachować nie tknięte rozrywką połacie.
solo - Czw Mar 09, 2006 3:46 pm
Jakiś czas temu stwierdziłem, że nie będę już zabierał głosu w sprawie WPKiW, ale to co się ostatnio dzieje wpłyneło na zmianę tej decyzji.
Szlag mnie trafia gdy czytam prasowe doniesienia o tych wszystkich pomysłach zaczerpniętych z kosmosu: ankiety, konsultacje, zespoly eksperckie... Tylko że to wszystko pokazuje smutną prawdę -nikt nie ma żadnego sensownego pomysłu na poprawienie sytuacji Parku.
Na dodatek gdy głos zabrał "ekspert" Kopel (prezydent Chorzowa) i stwierdził, że "park nigdy nie był i nie będzie dochodowy" to już we mnie krew zawrzała. Chyba wszyscy wiemy jakie plany z Parkiem ma imć Kopel: rozparcelować, sprzedać wielkim koncernom, przeryć buldożerami,
zabetonować i... problem z głowy.
Ja obawiam się że za kilkanacie lat stanę ze swoimi dziećmi na pograniczu Katowic i Chorzowa i OPOWIEM im o WPKiW wskazując jakieś hipermarkety albo dzielnicę luksusowych domków... A nie chcę być złym prorokiem, jednak wszystko na to wskazuje. Obym się mylił...
absinth - Śro Mar 15, 2006 9:05 am
Przerwany konkurs
Środa, 15 marca 2006r.
Rada Nadzorcza Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku SA zadecydowała o przerwaniu konkursu na stanowisko prezesa parku. Nie podano przyczyn tej decyzji. Regulamin konkursu pozwala radzie na taki ruch.
Od samego początku trzyosobowa rada nadzorcza parku, w skład której wchodzą przewodniczący Tadeusz Adamski oraz Andrzej Drybański i Barbara Wodzyńska, utrzymywała konkurs w tajemnicy. Utajniono nawet informacje o liczbie kandydatów na prezesa.
(mit) - Dziennik Zachodni
jacek_t83 - Śro Mar 15, 2006 10:15 am
Jak to przeczytalem to uciekla ze mnie cala wiara w to, ze cos sie moze w tym parku zmienic.
maciek - Śro Mar 15, 2006 10:43 am
Jacku, ktoś kto sugerował wycięcie drzew w północnej części parku dla celów budownictwa jednorodzinnego(czytaj rodzinnego Pana prezesa i innych "zaangażowanych") pomimo pozorowanych akcji(media, Internet) mających na celu zbudowanie sobie dobrego PR nie może uchodzić za osobę poważną i kompetentą. Ot tyle. Wspomnę jeszcze o niefortunnej wyopwiedzi Pana prezesa, jakoby w zalesionych częściach WPKiW było niebezpiecznie i wycięcie drzew wpłynęłoby pozytywnie na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców trójkąta Chorzów-Katowice-Siemianowice Śl.
Bruno_Taut - Śro Mar 15, 2006 2:48 pm
Nie demonizujmy Kopla. W końcu to władze Chorzowa wspierają park, nie pobierając od lat podatku gruntowego. Kopel mówił o tym, że WPKiW nie będzie dochodowy w innym kontekście. Pieniądze na modernizację przyznano ponoć pod warunkiem doprowadzenia do samofinansowania WPKiW. Gdyby nie udało się osiągnąć tego efektu, trzeba je będzie prawdopodobnie zwrócić wraz z odsetkami.
Z dyskusji, którą przeprowadzono jakiś czas temu w sejmiku (były to tzw. konsultacje społeczne) wynika, że władza drepcze w miejscu i nie ma pomysłu na park.
Osek - Śro Mar 15, 2006 4:01 pm
w kwestii rentowności WPKiW, to zgadzam się z Koplem. Jeśli ktoś chce uczynić z niego dochodowy interes, to powodzenia. Ja tego nie widzę, a jesli już to jest możliwe, bez zatracania funkcji dla jakich powstał, to chyba tylko nieliczni menadżerowie byliby w stanie temu sprostać, w co i tak wątpie.
Można co najwyżej starać się ograniczać koszty poprzez zwiększenie wpływów. np wesołe miasteczko, czy inne pomysły komercyjne, ale z umiarem.
A od drzew to wara panowie decydenci. Działek budowlanych szukać gdzie indziej. Po prostu trzeba stworzyć koncepcje funkcjonowania parku, tak żeby służył jak najlepiej, przekalkulować koszty i rok w rok finansować jego funkcjonowanie, tak jak utrzymuje się drogi itp.
maciek - Śro Mar 15, 2006 4:53 pm
Nie demonizujmy Kopla. W końcu to władze Chorzowa wspierają park, nie pobierając od lat podatku gruntowego. Kopel mówił o tym, że WPKiW nie będzie dochodowy w innym kontekście. Pieniądze na modernizację przyznano ponoć pod warunkiem doprowadzenia do samofinansowania WPKiW. Gdyby nie udało się osiągnąć tego efektu, trzeba je będzie prawdopodobnie zwrócić wraz z odsetkami.
Z dyskusji, którą przeprowadzono jakiś czas temu w sejmiku (były to tzw. konsultacje społeczne) wynika, że władza drepcze w miejscu i nie ma pomysłu na park.
Ale ja nie piszę o Koplu, a o prezesie Wołoszku
Bruno_Taut - Śro Mar 15, 2006 5:09 pm
Solo pisał o Koplu.
solo - Pią Mar 24, 2006 7:50 pm
Z dyskusji, którą przeprowadzono jakiś czas temu w sejmiku (były to tzw. konsultacje społeczne) wynika, że władza drepcze w miejscu i nie ma pomysłu na park.
Bruno, ja bym Twoje słowa trochę rozwinął...
W tym kraju nad Wisłą władze na nic ( a zwłaszcza na przyszlość Narodu i Państwa!) pomysłu od 17 lat nie mają.
Tequila - Sob Mar 25, 2006 9:05 am
Gazeta.pl > Katowice > Aktualności
Sobota, 25 marca 2006
Park w Chorzowie na liście dziedzictwa
Anna Malinowska 24-03-2006 , ostatnia aktualizacja 24-03-2006 20:48
Czy Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku może być uważany za Narodową Instytucję Kultury lub wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO? Fundacja na rzecz Ochrony WPKiW uważa, że tak i już złożyła w tej sprawie odpowiedni projekt.
- Park musi mieć swój własny status, który będzie furtką dla pozyskiwania dodatkowych pieniędzy. Możliwości jest kilka: może być uznany za park kulturowy albo pomnik historii. Wszystko umożliwia ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami - uważa Piotr Langer, prezes Fundacji. Jego zdaniem park mógłby być częściowo finansowany z budżetu państwa.
Dariusz Stojek, inny członek Fundacji, podkreśla, że WPKiW jest jednym z największych obiektów wypoczynkowych w Europie. - Jest przy tym świetnym przykładem skutecznej rekultywacji terenu na potrzeby wypoczynkowe. Jako jedyny obiekt w Polsce stanowi nierozłączną całość pod względem przyrodniczym i społeczno-kulturowym. Dlaczego więc Wieliczka może być wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego, a park nie może się o to ubiegać? - pyta.
Urząd Marszałkowski już pracuje nad projektem modernizacji WPKiW. Ma być gotowy za dwa miesiące. Projekt Fundacji trafił już do Zbigniewa Kamińskiego, konsultanta planu zagospodarowania przestrzennego województwa śląskiego, który opracowuje modernizację. Kamiński w rozmowie z nami zainteresowanie uzyskaniem statusu chwalił, choć do szczegółów pomysłu Fundacji jest nastawiony sceptycznie. - Przestrzegałbym przed takim myśleniem życzeniowym. Uzyskanie przez park prestiżowego statusu nie oznaczałoby, że popłynąłby tam strumień pieniędzy - mówi.
Ze zbieranych w ostatnich tygodniach przez Urząd Marszałkowski ankiet wynika, że park odwiedzają przede wszystkim mieszkańcy Chorzowa, Siemianowic Śląskich oraz katowickiego osiedla Tysiąclecia. Z dyskusji toczonych co roku w Sejmie w sprawie dotacji budżetowych wynika, że mieszkańcy innych regionów Polski nie mają ochoty łożyć na utrzymanie parku.
Kamiński przypomina, że status Narodowej Instytucji Kultury na Śląsku mają teraz tylko dwie placówki: Muzeum Śląskie oraz Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia. - Wszyscy bardzo park lubimy, ale czy spełnia on taką samą rolę, jak wymienione? No cóż, tu odpowiedzi mogą być różne. Zapewniam jednak, że projekt Fundacji będzie przekazany do rozpatrzenia przez zespół pracujący nad modernizacją - mówi Kamiński.
Z pomysłu nadania chorzowskiemu parkowi szczególnego statusu cieszy się natomiast architekt Tomasz Konior. - Dlaczego by nie? Park jest zjawiskiem oryginalnym w skali całego kraju. Mógłby być wpisany nawet na listę UNESCO. Jeśliby to tylko pomogło w ubieganiu się o dodatkowe pieniądze, to należy robić wszystko, by tak się stało - uważa architekt.
Prezes WPKiW Andrzej Włoszek nie chce na razie komentować projektu. - Pomysły Fundacji za każdym razem są tylko pobożnym myśleniem, a nie realną koncepcją - ucina prezes.
absinth - Nie Mar 26, 2006 3:33 pm
Wyniki ankiety o WPKiW
Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku jest atrakcyjny i chętnie odwiedzany przez mieszkańców naszego regionu
Największą popularnością cieszą się tereny zielone oraz Ogród Zoologiczny. Odwiedzający park widzą potrzebę zwiększenia miejsc spacerowych oraz rozbudowy urządzeń sportowych.
Takie wnioski płyną z internetowego badania opinii publicznej, przeprowadzonego przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego.
Z ankiety wynika, że park jest postrzegany jako atrakcyjny teren rekreacyjno-rozrywkowy. Tak twierdzi bowiem łącznie 94,6% ankietowanych. W tej grupie 67,3% odpowiedziało "zdecydowanie tak”, natomiast 27,3% „raczej tak”.
Korzystający z parku w sezonie letnim do obiektów szczególnie atrakcyjnych zaliczyli: tereny spacerowe (19,7%), ZOO (17,6%) , tereny i urządzenia do aktywnej rekreacji (13,1%), a także kolejkę linową ELKA (11,8%) oraz Rosarium (10,6%).
W sezonie zimowym, obok terenów spacerowych, na największą atrakcję w oczach 16,2% ankietowanych wyrasta Planetarium.
Gdyby badani mogli decydować o przyszłości parku, to pierwsze decyzje ( 41,8% ankietowanych ) dotyczyłyby inwestycji w rozwój infrastruktury związanej z aktywną rekreacją i uprawianiem sportów (np. ścieżki rowerowe, konne, narciarskie, przystań wodna, kąpielisko, tory kartingowe itp.). Mniejszy odsetek wskazań dotyczy rozwoju infrastruktury rozrywkowej (19,4%), zagospodarowania terenów spacerowych (17,7%) oraz renowacji infrastruktury związanej z kulturą i edukacją, jak np. Skansen, Planetarium, Rosarium lub ZOO (15,9%).
W opinii większości respondentów (73,2 %) park jest miejscem, w którym czują się oni bezpiecznie. Jednakże w tej grupie 65,6% osób stwierdziło - „raczej tak” . Jak wynika wypowiedzi, obawy dotyczą głównie zagrożeń kolizją z rowerzystami i jeżdżącymi na rolkach.
Internetowa ankieta była realizowana od 16 lutego do 17 marca. Wzięło w niej udział 596 internautów. W tej liczbie 97,5% odpowiedzi pochodziło od mieszkańców Województwa Śląskiego. Największą aktywnością wykazali się internauci z Katowic (47,5%), Chorzowa (18,8%) oraz Siemianowic Śląskich (8,1%), a więc miast na których położony jest park, lub które z nim sąsiadują.
Można przyjąć, że uczestniczący w ankiecie stanowią grupę, która korzystając regularnie z oferty WPKiW, posiada ugruntowane poglądy na temat jego obecnego kształtu i pożądanych zmian. W sezonie letnim aż 43,4% z nich odwiedza park kilka razy w tygodniu, a co piąty przynajmniej raz na tydzień.
Badania ankietowe przeprowadzono w ramach konsultacji społecznych dotyczących modernizacji Wojewódzkiego Parku i Wypoczynku.
dokladne wyniki ankiety
http://www.silesia-region.pl/wpkiw/ankieta_w
jacek_t83 - Nie Mar 26, 2006 4:21 pm
596 osob to duzo czy malo? IMO troche malo jak na aglomeracje...zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl romanbijak.xlx.pl
Strona 2 z 21 • Wyszukano 2072 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21
absinth - Sob Paź 08, 2005 7:52 am
Budowała cała Polska
Sobota, 8 października 2005r.
Wojewódzki Parku Kultury i Wypoczynku budowano z ogromny rozmachem, pomysłem i fantazją angażując do prac przy urządzaniu zieleni zakłady z całego kraju, z Gdańskiem i Szczecinem włącznie. Inicjator tego przedsięwzięcia, ówczesny wojewoda Jerzy Ziętek, wpadł na pomysł, by właśnie w WPKiW co roku organizować ogólnopolskie wystawy zieleni. Nagroda finansowa była imponująca, ale korzyści dla parku jeszcze większe. Każdy uczestnik konkursu obsadzał kwiatami i krzewami wskazany fragment WPKiW. Pozostawały nie tylko rośliny, drzewa i krzewy, ale także sprzęt ogrodniczy. Niektórzy próbowali się buntować, bo musieli przecież obsadzić przede wszystkim miejskie kwietniki.
— Synek, a dotacje to ty chcesz? — pytał wtedy z przekąsem gen. Ziętek niechętnego do współpracy dyrektora.
Kolejka w chorzowskim parku w latach 60.
W latach 70. park zatrudniał 1.300 osób, z tego prawie 500 pracowało w zieleni. Teraz zatrudnia 322, a pielęgnacją drzew, łąk i kwietników zajmuje się 40 osób.
Tak wygląd apark obecnie. Park został wymyślony przez gen. J. Ziętka. Świątynia Petrycha dzisiaj.
Zbigniew Dołęgowski (35 lat pracy przy parkowej zieleni) pamięta, jak gen. Jerzy Ziętek przychodził na rekonesans do WPKiW. Była przeważnie godzina 4-5 rano. Przemierzał alejki przyglądając się efektom pracy parkowych służb i już wiedział, kogo poprosić na dywanik. Wtedy też z klombów znikały sadzonki. — Nie martw się, synek, przecież to gdzieś rośnie — mówił generał.
Mówi dr Aleksander Stodółka, dyrektor ds. terenów zielonych:
Nie jesteśmy w stanie być w każdym rejonie WPKiW, jest nas za mało. W zasadzie dbamy tylko o te najczęściej uczęszczane rejony parku, główne promenady i alejki. Trawa koszona jest tylko raz w roku, na co najwyżej połowie wymaganego obszaru. Ponad połowa terenów parkowych pozostawionych jest bez jakiejkolwiek opieki. Mamy też inny problem — co roku wysadzamy dodatkowo 10.000 sadzonek — tyle mniej więcej kwiatów znika z naszych klombów i rabat.
W parku, o powierzchni 600 hektarów, zajmują:
drzewa — 270 ha
trawniki — 183 ha
kwietniki sezonowe — 3 hektary
Na kwietniki sezonowe wysadzało się kiedy 280 tysięcy kwiatów wyprodukowanych w parkowym ogrodnictwie.
Klon meteorolog
Ten właśnie klon pierwszy w całym parku oznajmia nam o zbliżającej się jesieni. Od wielu lat zawsze pierwszy przebarwia liście. Jeszcze mnie nigdy nie zawiódł — zapewnia Zbigniew Dołęgowski, który pracuje przy parkowej zieleni od 35 lat i zna każdy zakątek WPKiW, jak mało kto.
Klon rośnie na promenadzie przy rosarium. Wszystkie liście ma już przebarwione, połowa z nich opadła.
Poziom wód gruntowych znacznie obniżył się na terenie parku. Na skutek tego jesienią liście szybciej opadną niż zdążą się przebarwić.
WPKiW jest modelowym przykładem udanej rekultywacji zdegradowanego przez przemysł środowiska
Oaza na hałdach
Nie sposób dziś racjonalnie wytłumaczyć, czym ówczesny wojewoda katowicki gen. Jerzy Ziętek ujął tysiące mieszkańców Śląska i Zagłębia, by na ugorze poszli z nim budować Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku. Było zaledwie kilka lat po wojnie, a hałda straszyła chaszczami i biedaszybami. Dziś żaden samorządowiec nie porwałby ludzi do tak bezinteresownych działań ku swojej radości, ale także ku chwale władzy i przyszłych pokoleń. Nie ma tak charyzmatycznych gospodarzy. Faktem jest, że Ziętkowi zawsze towarzyszyła „kryka”, którą potrafił groźnie wymachiwać na opornych i nieposłusznych, ale też zwykli budowniczowie parku wspominają go ciągle z ogromną atencją.
Pod budowę przeznaczono ponad 600 hektarów gruntów, które nie nadawały się pod budownictwo mieszkaniowe. Położone były w centrum aglomeracji śląskiej, a ich granice wyznaczają dziś: główna arteria łącząca Chorzów i Katowice oraz droga z Chorzowa do Siemianowic.
Pomiędzy nimi znajdował się teren w 75 proc. pokryty hałdami, odpadami pogórniczymi, wysypiskami i biedaszybami. W 25 proc. były to łąki i pola. Trudne zadanie zaadaptowania tego zdegradowanego ekologicznie obszaru powierzono zespołowi architektów pod kierunkiem profesora Władysława Niemirskiego.
Nie wiadomo, kiedy nazwano tę enklawę „zielonymi płucami” Śląska, ale emisja pyłów z sąsiadujących fabryk była wówczas ogromna.
Park podzielony jest wzdłuż osi wschód — zachód na dwie strefy:
# silnego zainwestowania
# dzikiej przyrody.
Pierwsza strefa przylega do drogi: Katowice — Chorzów i obejmuje Wesołe Miasteczko, tereny wystawowe, Stadion Śląski, Górnośląski Park Etnograficzny. Druga strefa, odsunięta od głównych tras komunikacyjnych i hałasu, jest oazą ciszy i wypoczynku. Tu umieszczono Planetarium, Kąpielisko „Fala”, plenerową Śląską Galerię Rzeźby oraz ogród zoologiczny. Wzdłuż osi parku biegnie promenada spacerowa, która miała łączyć dwa miasta — Chorzów i Katowice, jednak nigdy nie została zrealizowana do końca. Zamyka się w okolicach Stadionu Śląskiego.
WPKiW jest modelowym przykładem udanej rekultywacji zdegradowanego przez przemysł środowiska. W pierwszych latach wysadzono tu ponad 3,5 mln drzew i krzewów. Ich dobór nie był przypadkowy — sadzono głównie te, które są odporne na zanieczyszczenia przemysłowe i stosunkowo szybko rosną — topole, wierzby, brzozy, czeremchy. Chodziło o to, by wytworzyć mikroklimat dla wrażliwszych gatunków, wysadzanych później takich, jak: lipy, dęby, buki, klony, drzewa iglaste. Drzewostan parku wymaga intensywnej pielęgnacji. Dziś w zasadzie ogranicza się ona do wycinki gałęzi zagrażających bezpieczeństwu. Całe połacie parku od strony Bytkowa i Siemianowic pozostawione zostały odłogiem już na początku lat 80.
Z kopalnią w tle
„Główne osie kompozycyjne parku są związane z istniejącymi w dalszej lub bliskiej perspektywie wieżami wyciągowymi kopalń lub kominami i chłodniami zakładów przemysłowych. (...) Centralną część parku, położoną na zboczach wznoszącego się nad okolicą wzgórza, zaprojektowano w charakterze rezerwatu leśnego. Usytuowane na szczycie wzgórza Planetarium i Obserwatorium dominuje swą ciekawą sylwetką nie tylko nad parkiem, gdyż złote błyski ich kopuł docierają i w dalsze zakątki Śląska. (...) ważną rolę kompozycyjną odgrywa w parku woda. W głównej kotlinie parku, przez połączenie kilku stawów, powstało wielkie zlewisko wodne. Wykorzystano wszystkie niecki terenowe, aby utworzyć większe lub mniejsze stawy i sadzawki, połączone strumykami spadającymi w kaskadach. ” — napisał Władysław Niemirski, architekt WPKiW, w książce „Śląski Park Kultury”
Świątynia Petrycha
Władysław Petrych był pierwszym dyrektorem zieleni w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku. To on zaprojektował oryginalną budowlę nazwaną później jego imieniem. Owalny obiekt, wsparty na słupach i zwieńczony drewnianymi elementami, kiedyś tonął w zieleni — winobluszczu, kwiatach magnolii. W środku znajdowało się oczko wodne, po którym pozostała wybetonowana posadzka. Wokół niego wyłożono sztuczny kamień i rosły różne rośliny. Romantyczny spacer mógł zakończyć się na specjalnie postawionych tu ławeczkach.
Dziś budowla jesz zdewastowana, a po bujnej roślinności zostały smętne resztki. Nikt o to miejsce nie dba.
Park z historią
1952
decyzja Wojewódzkiej Rady Narodowej w Katowicach o przeznaczeniu 620 ha pod park: w 75 proc. teren pokryty był hałdami, wysypiskami i biedaszybami, a w 25 proc. — łąkami. W pierwszych latach wysadzono 3,5 mln drzew i krzewów, głównie odporne na zanieczyszczenia topole, wierzby, brzozy, czeremchy, bez czarny
1954—57
budowa ogrodu zoologicznego. Na 50 ha zamieszkało prawie 2.900 zwierząt, z około 290 gatunków
1955
otwarcie Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego dla uczczenia pamięci polskiego astronoma Mikołaja Kopernika. Wyposażono go w aparaturę projekcyjną umieszczoną pod 23 metrową kopułą, która stanowi ekran sztucznego nieba
1956
pierwszy mecz na Stadionie Śląskim. Pierwsza bramka, jaka tu padła, była samobójcza. Wbili ją sobie Polacy podczas meczu reprezentacji Polski i NRD, którym 22 lipca zainaugurowano działalność stadionu. Rekord frekwencji — 120.000 widzów — padł w 1963 roku na meczu Górnika Zabrze z Austrią Wiedeń (1:0), który rozegrany został w ramach Pucharu Europy Mistrzów Krajowych
1959
otwarło podwoje Śląskie Wesołe Miasteczko — jeden z nielicznych stacjonarnych lunaparków w Polsce. Na 40 ha znajduje się staw z pływającym statkiem spacerowym oraz kilkadziesiąt karuzel i obiektów rozrywkowych, przeważnie już przestarzałych
1959
pierwsza wystawa kwiatów, dla których w 1968 r. wybudowano Halę Wystaw
1961—63
budowa Ośrodka Postępu Technicznego (dziś: Międzynarodowe Targi Katowickie). W 1994 roku kierownictwo parku zrzekło się prawa do ponad 23,5 ha gruntów i wzniesionych na nich budynków targowych, mimo że WPKiW dysponował prawem użytkowania wieczystego tych gruntów do 2089 roku. Na tym majątku działa dziś spółka MTK, w której decydujący głos ma kapitał zagraniczny
1966
oddane do użytku kąpielisko „Fala” zajmuje obszar 14 hektarów. Jest to największe kąpielisko w Polsce składające się z pięciu basenów o łącznej powierzchni 4 000 m kw lustra wody.
1967
Kolejka Linowa „Elka” przewiozła pierwszych pasażerów. Jej nazwa pochodzi od słów: Elektryczne Linowe Koleje. Jest to jedyna w kraju naziemna kolejka linowa
1968
otwarcie rosarium. Projekt ekspozycji oparto na formie pszczelego plastra miodu. 385 „komórek” o powierzchni 7,5 m kw. każda umieszczono na skarpie, co pozwoliło na tarasowe wyeksponowanie 40 tysięcy krzewów. Na 7 hektarach wysadzono ponad 300 odmian róż. W większości były to dary polskich i europejskich hodowców
1968
w chorzowskim zoo przyszły na świat pierwsze w Polsce żyrafy
1975
powstaje Kotlina Dinozaurów, jedyna tego typu ekspozycja w kraju. Naturalnej wielkości gady z epoki jurajskiej są z betonu. W ten sposób uhonorowano także pracę polskich paleontologów, którzy w latach 60. XX wieku prowadzili badania na pustyni Gobi, a ich znaleziska pozwoliły również w Chorzowie odtworzyć zaginione okazy
1975
zwiedzającym udostępniono Górnośląski Park Etnograficzny. Na 22 ha znajdowały się już 33 zabytkowe budowle spośród 90 obiektów dawnej architektury wiejskiej wytypowanych do przeniesienia w to miejsce. Ostatecznie zgromadzono ich 57.
1985
park otrzymuje imię inicjatora jego budowy — gen. Jerzego Ziętka
1998
koncert zespołu The Rolling Stones na Stadionie Śląskim
2000
skreślenie z budżetu państwa stałych dotacji dla parku w wys. 10 mln zł
2003
komercjalizacja WPKiW — powstaje spółka akcyjna, której właścicielem jest minister skarbu państwa
2004
20 kwietnia na kilka godzin Górnośląskie Zakłady Energetyczne odcięły prąd w części parku z powodu niezapłaconych rachunków
2004
do maja miała nadejść pomoc publiczna w wysokości 12,5 mln zł ratująca spółkę. Nie nadeszła
2004
Rada Nadzorcza WPKiW upoważniła zarząd do sprzedaży parkowych gruntów pod wille. Pierwsze 1,4 ha poszło na pensje i rachunki
2004
koncert zespołu Metallica na Stadionie Śląskim
2004
5 października Sejmik Województwa Śląskiego postanowił przejąć akcje WPKiW od ministra skarbu państwa
2005
25 lutego minister skarbu państwa zdecydował o przekazaniu 100 proc akcji woj. śląskiemu. Załoga parku złożyła protest
2005
12 lipca podpisanie umowy przenoszącej własność 80 proc. akcji parku
2005
20 września Walne Zgromadzenie spółki WPKiW. Współwłaściciele — Ministerstwo Skarbu Państwa i samorządowe województwo śląskiego — postanawiają dofinansować spółkę kwotą 20,2 mln zł.
Komentuje Irena Fugalewicz, wiceprezes Fundacji dla Śląska
Nasz park – bo mówi tak o nim większość mieszkańców aglomeracji katowickiej – jest obiektem unikatowym w skali Europy i powinien stać się eksportową wizytówką Śląska. Jest to miejsce magiczne.
I to zapewne dlatego tak żywa i spontaniczna jest reakcja na wszystkie sprawy, które parku dotyczą.
Nasz pomysł na park jest próbą uogólnienia opinii, które zabraliśmy od 2 tysięcy osób, gdy wspólnie z „Dziennikiem Zachodnim” szukaliśmy odpowiedzi na pytanie: jak ratować park.
Rażą budy i budki, które obsiadły główne aleje, zbyt natarczywa muzyka, brak oświetlenia i straży parkowej, zarośnięte aleje, poniszczone rzeźby i mała architektura parkowa.
Park powinien zatrudniać specjalistę, który pilnować będzie, by każdy z postawionych na trwałe lub sezonowo obiektów, nie raził tandetą i złym smakiem.
Pomysłów na uatrakcyjnienie oferty parkowej jest bez liku. Od prostych, dotyczących uruchomienia wypożyczalni rowerów, leżaków, nart biegowych, po wymagające znaczących nakładów realizacje gigantycznych obiektów edukacyjnych pomagających zrozumieć funkcjonowanie ludzkiego organizmu, czy poznać historię węgla i sposobów jego wydobycia. Mógłby przynosić spory dochód stały cyrk, jedyna tego typu placówka w Polsce.
Fundacja dla Śląska, której statutowym celem jest ochrona dziedzictwa kulturowego i promocja śląskiej kultury, upomina się nie tylko o uratowanie w parku Galerii Śląskiej Rzeźby, która gromadzi 36 prac najwybitniejszych twórców, ale i o powrót do zapomnianej koncepcji utworzenia na terenie WPKiW Centrum Sztuki Współczesnej Śląska.
Skąd wziąć pieniądze?
Po pierwsze: gdyby wpisano WPKiW na listę parków krajobrazowych, natomiast infrastrukturę parkową na listę zabytków, park miałby ogromne szanse na dotacje unijne.
Po drugie: za dobrej jakości usługi, za atrakcyjne oferty rozrywkowe i sportowe można pobierać opłaty.
Po trzecie: park – nie tylko Stadion Śląski – może stać się miejscem dużej miary wydarzeń, które ściągną setki ludzi nie tylko zresztą z Polski. Wymaga to jednak wyobraźni, dobrze przygotowanego projektu, zdolnego menadżera, a przede wszystkim znakomitej promocji.
- Dziennik Zachodni
absinth - Wto Paź 11, 2005 8:49 am
Alpinarium zarosło
Poniedziałek, 10 października 2005r.
Trudno dziś wśród parkowych chaszczy odnaleźć to miejsce, a przygotowano go przed laty z niezwykłą fantazją. Nie wiadomo też, kto wpadł na pomysł, by w WPKiW urządzić alpinarium, czyli miejsce, gdzie roślinność byłaby podobna do tej, która porasta Alpy. Zwieziono 30 wagonów kamieni, mnóstwo roślin, które wysadza się w skalnych ogrodach. Na skałach sypano kopce, a krajobraz rozchodników, alpejskich odmian floksów, jałowców dopełniały łany bylin.
Teraz pozostały wydeptane ścieżki, resztki astrów, kamiennych ławek i smutny fragment pergoli.
REKLAMA
Moim zdaniem...
Tak kiedyś wyglądało alpinarium, czyli łamigłówka botaniczna. arc Arkadiusz Gola
Tomasz Taczewski, prezes Izby Architektów RP
WPKiW jest wielkim osiągnięciem nas wszystkich i musimy ten sukces pielęgnować. Widziałem wiele podobnych miejsc w świecie i z całą odpowiedzialnością twierdzę, że nasz park jest wyjątkowy, możemy być z niego dumni. Co zrobić, by rozwinął się na miarę naszych czasów? Trzeba zacząć od zweryfikowania tego, co jest funkcjonalne, a co wydaje się w nim zbędne, czego brakuje.
Lepiej powinien być wykorzystany teren wokół Stadionu Śląskiego. Inwestycje należy teraz skoncentrować właśnie na tym obszarze. Nie może być tak, że na stadion przyjdzie nagle kilkadziesiąt tysięcy osób i park nie ma im nic do zaoferowania, prócz parkingu. Powinny powstać wokół obiekty usługowe.
Wielkim osiągnięciem parku są założenia wodne – trzeba je udrożnić i lepiej wykorzystać. Można stworzyć system dróg wodnych umożliwiających podróż po całym parku. Ta sprawa wydaje mi się konieczna do podjęcia.
Co mnie dziś przeszkadza w parku? Nieprzejrzysty sposób poruszania się po nim. Gość, po zaparkowaniu auta, powinien bez trudu rozeznać ewentualną trasę zwiedzania, spaceru, rozrywki. Powinien się dowiedzieć, gdzie zakończy się jego wędrówka, co go czeka po drodze, gdzie otwarta jest nowa wystawa itp. Park powinien być przeorganizowany pod kątem właśnie sposobu jego użytkowania – na strefę ciszy, rozrywki, sportu itp.
Ważne jest, by architekt, który pojawi się w WPKiW, był wybitny. Nie może w parku być tyle przypadkowości, co w ostatnich latach. Wszystko, co brzydkie, musi zniknąć.
Jak dziś powinien funkcjonować ten niezwykły obszar zieleni i rozrywki, położony na 600 hektarów? Jakich atrakcji w WPKiW oczekujemy? Zapraszamy do rozmowy na ten temat. Na informacje czekamy pod katowickim numerem telefonu: 358-21-51, e-mail: t.semik@dz.com.pl.
Codziennie na łamach DZ będziemy prezentować opinie Czytelników i ekspertów na temat przyszłości WPKiW oraz ciekawostki z historii Parku.
(tes) - Dziennik Zachodn
Tak kiedyś wyglądało alpinarium, czyli łamigłówka botaniczna. arc
a tak teraz
GoldBoy - Sob Paź 15, 2005 3:27 pm
Z serwisu NaszeMiasto.pl: Katowice
Karuzele staruszki w WPKiW
Sobota, 15 października 2005r.
Wesołe Miasteczko w Chorzowie – największy stacjonarny lunapark w kraju – miało być kolorowe i wirujące na wzór wiedeńskiego Prateru. I tak zapewne było, gdy w 1959 roku otwierało podwoje, świadczą o tym choćby archiwalne fotografie. Problem w tym, że od tego czasu zdziadziało. Jak więc ma utrzymać cały Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku, skoro samo ledwie dyszy? W tym roku zarobiło blisko 6 mln zł, czystego zysku będzie 1,7 mln zł.
Do tej pory przetrwały niektóre karuzele z dnia otwarcia i są wciąż... hitem sezonu. Co gorsze, władze Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku nie mają nawet pomysłu, jak go unowocześnić. Frekwencja spada, bo jest
nudno, w dodatku drogo.
Od początku królują w WPKiW duże samoloty – wymieniono w nich jedynie gondole. Teraz są lżejsze, bo z tworzywa sztucznego, a nie z metalu. W 1995 roku zmodernizowano też system napędowy – z mechanicznego na hydrauliczny. To cała nowość. Od chwili otwarcia Wesołego Miasteczka jest też nieśmiertelna „Beczka śmiechu”. Przetrwała od tamtych czasów jeszcze skoternia z samochodami elektrycznymi.
Położenie parku rozrywki – z rozległym stawem o czystej wodzie – jest wręcz wymarzone. Kiedyś nad tym stawem była nawet plaża, po wodzie pływała kawiarnia „Arizona”, którą wieczorami rozświetlały dziesiątki świateł. Kiedyś Wesołe Miasteczko było czynne także po zmroku. Z powodu starości pod koniec lat 80. „Arizony” nie dopuścili do eksploatacji specjaliści z żeglugi śródlądowej.
Spłonął samolot-kawiarnia, stara poczciwa, dakota. Nikomu nic się nie stało, ale samolot tak bardzo wpisał się w parkowy krajobraz, że zamieniono go na MiG-a 21, już bez działalności handlowej.
Pod koniec lat 80. park dysponował prawie 40 karuzelami-staruszkami. Ze względu na wiek wkrótce większość z nich poszła na złom – nie były już bezpieczne, za to energochłonne. W latach 60. nikt stali nie żałował na budowę tych urządzeń. W zapomnienie poszły m. in.: „Pająk”, „Filiżanki”, samochodziki i łódki dla dzieci oraz niezapomniany „keciok”, czyli karuzela na łańcuchach.
Atrakcją od 1985 roku jest diabelski młyn, który powoli staje się symbolem Wesołego Miasteczka. Średnica koła wynosi 40 m i jest to największa tego typu karuzela w Polsce, wzorowana na berlińskiej (wiedeńskie diabelskie koło ma 64,5 m średnicy). Dodać trzeba, że wszystkie karuzele w Wesołym Miasteczku były polskiej produkcji, pracowali nad nimi inżynierowie Husar i Trepka. Pierwsze zagraniczne urządzenia zabawowe dotarły do Wesołego Miasteczka w latach 1991-93, a są to: „Apollo”, „Rock and roll”, „Balerina”. Były używane, pięcioletnie.
Z 43 karuzel funkcjonujących w tym sezonie, tylko 10 należy do WPKiW. Pozostałe są prywatne, ich właściciele tylko dzierżawią teren Wesołego Miasteczka. Tyle samo urządzeń zabawowych ma prywatny łódzki lunapark, a zajmuje teren dużo mniejszy. Co więcej, w ogóle nie żąda pieniędzy za wstęp. Płatne jest tylko korzystanie z karuzel.
Kiedyś organizowano w chorzowskim lunaparku festiwale ogni sztucznych, kapel podwórkowych, noce świętojańskie. Dziś godne uwagi są tylko spotkania z Fundacją św. Stanisława Kostki, organizującą imprezy dla dzieci niepełnosprawnych. Kiedyś przyjeżdżały autobusy zakładowe z całego regionu. Dziś przywożą jedynie rodziny pracowników urzędów skarbowych i ZUS-u.
– Pozytywne jest to, że w lunaparku nie było śmiertelnego wypadku, najwyżej potłuczenia, choć w czasach PRL-u, podczas świąt 22 Lipca i „Trybuny Śląskiej” lało się tu piwo – mówi kierownik Dariusz Pradela.
Życie zamiera w Wesołym Miasteczku w niedzielę 16 października. Statek wycieczkowy przestał pływać po stawie już miesiąc temu z powodu zbyt niskiego poziomu wody. Co przyniesie nowy sezon? Tego jeszcze nikt nie wie i to jest najgorsze.
Andrzej Włoszek, prezes WPKiW
Program restrukturyzacji parku zakłada, że z jego struktury organizacyjnej wyłączone zostanie Wesołe Miasteczko i powstanie spółka córka. Miesiąc temu wystąpiliśmy do Unii Europejskiej o 8 mln zł na dofinansowanie zakupu 7 karuzel. Jakie to będą urządzenia i od kogo je kupimy – tego nie wiem.
Zdaniem konkurentów
Eugeniusz Wiecha z Katowic, pełnomocnik Rabkolandu, wiceprezes Izby Gospodarczej Operatorów Urządzeń Rozrywkowych
Na świecie buduje się teraz parki tematyczne. W chorzowskim Wesołym Miasteczku jest zbieranina najróżniejszych urządzeń i stylów. Przynajmniej część urządzeń w lunaparku trzeba zmieniać minimum co 10 lat, by miejsce to było wciąż atrakcyjne. Chorzowski par nie rozwija się od lat.
Przykładowo na terenie Rabkolandu mamy dwa Muzea – Orderu Uśmiechu oraz Rekordów i Osobliwości. W przyszłości chcemy, by to był park rozrywki i edukacji. Zamierzamy np. zbudować eksperymentarium, gdzie młodzież uczestniczyłaby lekcjach fizyki. Chcemy wprowadzić lekcje historii poprzez np. gabinet figur woskowych królów Polski.
Rabkoland
rok otwarcia – 1998
powierzchnia – 2 ha
goście – rocznie 120 tys.
załoga w sezonie – 40
poza sezonem – 8
własność – rodzinna
***
Błażej Niewinowski z Łodzi prezes Stowarzyszenia Wystawców Polskich
Branża na całym świecie przeżywa regres i nie sądzę, by w najbliższych latach coś zmieniło się na naszą korzyć. Konkurencja jest duża. Znam chorzowski park rozrywki, wystawiał tam urządzenia mój ojciec, ale w latach 70. przeniósł się do Łodzi. Ja również wycofałem się z tego miejsca. Ze strukturą organizacyjną, jaka tam panuje, wziętą z systemu komunistycznego Wesołe Miasteczko nie ma przyszłości. Założenie, że utrzyma cały park, jest z góry błędne. Ono musi przede wszystkim utrzymać siebie, musi inwestować. Czy się na tym zna – nie wiem. Może więc niech zajmie się administrowaniem tego terenu, a działalność zostawi branżowym firmom. Parki rozrywki to przeważnie dziś biznes rodzinny.
Łódzki lunapark
rok otwarcia – 1975
powierzchnia – 4 ha
goście – rocznie 100-120 tys.
załoga w sezonie – 50
poza sezonem – 8
własność – prywatna
Jak dziś powinien funkcjonować ten niezwykły obszar zieleni i rozrywki, jakim jest WPKiW? Jakich atrakcji w nim oczekujemy? Zapraszamy do rozmowy na ten temat. Na informacje czekamy pod katowickim
numerem telefonu: 358-21-51, e-mail: t.semik@dz.com.pl
Na łamach DZ będziemy prezentować opinie Czytelników i ekspertów na temat przyszłości WPKiW oraz ciekawostki z historii Parku.
Teresa Semik - Dziennik Zachodni
Tequila - Śro Lis 02, 2005 9:11 pm
Dodatkowe pieniądze dla WPKiW
jk 02-11-2005 , ostatnia aktualizacja 02-11-2005 21:44
Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie otrzymał w środę 20,2 mln zł. Pieniądze mogą być przeznaczone m.in. na wyżywienie zwierząt w zoo, ale w żadnym wypadku na karuzele.
12,2 mln zł przekazał Skarb Państwa, zaś 8 mln zł - z rezerwy budżetowej samorząd województwa śląskiego. W zamian za przekazane parkowi pieniądze obie instytucje objęły jego akcje. Środki zasilą bieżącą działalność i restrukturyzację parku. - Przekazanie pieniędzy oznacza, że park ma zapewniony stabilny byt i finansowanie najpilniejszych potrzeb do końca przyszłego roku. W tym czasie powstanie program długofalowego rozwoju parku - powiedział nam Wojciech Zamorski, rzecznik marszałka woj. śląskiego.
Dzięki otrzymanej pomocy park będzie mógł spłacić długi wobec instytucji publicznych i dostawców mediów - prądu i gazu. Nie będzie mógł jednak finansować z tych środków wydatków komercyjnych, np. zakupu nowych urządzeń do wesołego miasteczka. Na te cele może wydać tylko samodzielnie zarobione pieniądze. Środki z dokapitalizowania przeznaczone będą na najpilniejsze działania, np. dostosowanie znajdującego się w parku zoo do standardów Unii Europejskiej. Decyzję o udzieleniu wsparcia parkowi walne zgromadzenie jego akcjonariuszy podjęło 21 września. Będący od kilku lat na skraju bankructwa park miał już w zeszłym roku otrzymać 12,2 mln zł pomocy publicznej, jednak po wejściu Polski do UE jej udzielenie stało się niemożliwe. Dopiero latem tego roku, gdy resort skarbu przekazał 80 proc. akcji WPKiW samorządowi województwa, otworzyło to drogę do uzdrowienia jego sytuacji finansowej.
Ponadsześćsethektarowy park mieści na swoim terenie m.in. zoo, wesołe miasteczko, Stadion Śląski, Planetarium Śląskie, skansen drewnianej architektury, halę wystaw i kąpielisko. Od kilku lat park borykał się z kłopotami finansowymi - brakowało pieniędzy na wypłaty dla pracowników, na pokarm dla zwierząt w zooOO, na rachunki za prąd.
PIO - Czw Lis 03, 2005 3:56 pm
No i jak zwykle pieniadze sie znajdują na ostatnia chwilę.
absinth - Czw Lis 10, 2005 11:22 am
SamorzĹĄdowcy chcĹĄ inwestować w planetarium
Czwartek, 10 listopada 2005r.
Planetarium ÂŚlĹĄskie im. Mikołaja Kopernika to jedyna placówka na terenie Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku prowadzona przez miasto Chorzów.  Dawniej otrzymywaliÂśmy na ten cel jeszcze jakieÂś subwencje. Niestety, teraz już tak nie jest. I mimo, że Planetarium ÂŚlĹĄskie wypracowuje dosyć poważne Âśrodki to i tak rok w rok musimy do tego dokładać. Mniej więcej do pół miliona złotych  mówi Joachim Otte, zastępca prezydenta miasta ds. społecznych.
REKLAMA
Bardzo możliwe, że w najbliższym czasie te wydatki gminy będĹĄ jeszcze wyższe. Trzeba przecież należycie uczcić 50-lecie chorzowskiego obserwatorium (główne uroczystoÂści zaplanowano na 10 grudnia).
 Będziemy chcieli w pierwszej kolejnoÂści pokazać bardzo bogaty dorobek Planetarium ÂŚlĹĄskiego na przestrzeni tego półwiecza. Przygotowujemy także na tę okazję wydanie pięknego albumu, oczywiÂście w oparciu o wiedze i doÂświadczenie pracowników planetarium  zapowiada Otte.
Dobre słowa, a nawet profesjonalne wydawnictwo jednak nie zastĹĄpiĹĄ nowego sprzętu, A to właÂśnie obecnie jest chorzowskiemu obserwatorium najbardziej potrzebne. To planetarium (projektor), które jest ciĹĄgle w użyciu już dawno zapomniało o swojej młodoÂści. Przecież premierę miało także w latach 50. ubiegłego stulecia.
 RzeczywiÂście, tak zabytkowa aparatura nie licuje z XXI wiekiem. BiorĹĄc pod uwagę różne szacunki trzeba jednak na nowy sprzęt wydać od 6 do 8 milionów złotych. Chorzów jest dosyć biednym miastem i nie mamy żadnych szans na wydatkowanie takiej kwoty  uczciwie stawia sprawę zastępca prezydenta.
Nie wszystko jednak stracone. Chorzowscy samorzĹĄdowcy, jak i pracownicy Planetarium ÂŚlĹĄskiego wierzĹĄ, że z pomocĹĄ im przyjdĹĄ ÂślĹĄscy posłowie.
 Przecież to obserwatorium wypełnia zadania dla całej południowej Polski. To absolutnie nie jest tylko i wyłĹĄcznie interes naszego miasta  argumentuje Joachim Otte.
Teraz zacznie się lobbowanie na rzecz wpisania modernizacji sprzętu w chorzowskim planetarium do budżetu państwa. szansa, by powiodło się to jeszcze w tym roku jest znikoma, chociaż w grę wchodzĹĄ jeszcze możliwe poprawki skonstruowanego już przez poprzedni gabinet budżetu. A jak nie, to zostaje jeszcze następny rok. Wszystko w rękach ÂślĹĄskich posłów.
(mit) - Dziennik Zachodni
absinth - Pon Lis 14, 2005 10:13 am
Mile widziani są przedsiębiorcy z pomysłami i dużą kasą
Poniedziałek, 14 listopada 2005r.
Wojewódzki Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie, mając zapewniony wikt do końca 2006 roku, musi się skupić na zaprojektowaniu takiej przyszłości, która zagwarantuje stabilność finansową.
Na razie władze spółki WPKiW wskazują inwestorom miejsca pod przyszłe inwestycje, mówią o konkretnych zadaniach i oczekiwaniach. Przedsięwzięcia te mogą być realizowane z pomocą funduszy Unii Europejskiej. Jakie są to zamierzenia?
REKLAMA
# Centrum hotelowo-kongresowe w miejscu po zdewastowanym hotelu PTTK, który został rozebrany jesienią 2004 roku. Obszar – 2,5 ha, inwestycja powyżej 50 mln euro. Proponowana jest także dla tej inwestycji lokalizacja na terenie ośrodka harcerskiego.
# Kompleks wodny z basenami na terenie kąpieliska „Fala”, z możliwością wykorzystania istniejących obiektów. Obszar – 12 ha. Koszt inwestycji – powyżej 50 mln euro.
– Wystąpiliśmy do sądu z wnioskiem o eksmisję obecnego użytkownika „Fali” – mówi Andrzej Włoszek, prezes WPKiW.
# Modernizacja ogrodu zoologicznego na kwotę powyżej 50 mln euro. Ograniczenie ilości zwierząt na rzecz otwartych wybiegów, wprowadzenie do programu funkcji edukacyjnej.
# Poprawa estetyki kolejki linowej „Elka”, stacji przesiadkowych, a także jej sprawności technicznej. Koszt inwestycji – powyżej 10 mln euro. Rozważany jest pomysł połączenia „Elki” z nowo budowanym centrum Silesia City.
# Inwestycje w Wesołym Miasteczku powyżej 50 mln euro.
# Dawne ogrodnictwo i szklarnie – 17 ha. Oczekiwani są inwestorzy z własnym pomysłem. Koszt przedsięwzięcia powyżej 50 mln euro.
# Teren „Bambino” przy ul. Złotej, gdzie jeszcze niedawno planowana była budowa centrum delfinoterapii. Oczekiwani są inwestorzy z własnym pomysłem. Inwestycja powinna przekraczać 50 mln euro.
– Już rozpoczęliśmy modernizację zoo za pieniądze, 4,5 mln zł, otrzymane z pomocy publicznej – mówi prezes Włoszek. – Dobudowane zostaną pomieszczenia dla żyraf i lwów. Zbudujemy terrarium i egzotarium dla ekspozycji gadów oraz roślinności tropikalnej. Przewidujemy wzniesienie wolier dla dużych ptaków, m.in. dla czapli. W zaadaptowanych i przebudowanych pawilonach zamieszkają małpy i słonie. Inwestycje sfinalizujemy do końca 2006 roku.
Teresa Semik - Dziennik Zachodni
Andrzej - Pon Lis 14, 2005 10:24 am
ciezko bedzie znalezc chetnych i za dwa lata znowu obudza sie z reka w nocniku bez perspektyw i pieniedzy na dalsza egzystencje
absinth - Śro Gru 28, 2005 11:18 am
Sprawa opłat za wjazd na teren WPKiW
Środa, 28 grudnia 2005r.
Po tym jak pobieraniem opłat za wjazd samochodem na teren Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku zainteresowała się Prokuratura Rejonowa w Chorzowie zawrzało na linii zarząd WPKiW – wynajęta do inkasowania firma. Andrzej Włoszek, prezes WPKiW utrzymuje, że kryteria, kiedy należy pobierać pieniądze są już od dawna ustalone.
REKLAMA
– Inkasować można tylko i wyłącznie jeśli kierowca ma zamiar parkować na terenie parku. W innym przypadku nikt nie musi płacić ani grosza – uważa Andrzej Włoszek.
Inkasenci odbijają piłeczkę i twierdzą, że teraz władze parku chcą obarczyć ich odpowiedzialnością za swoje grzechy.
– Przecież to nie my umieściliśmy przy wszystkich drogach wjazdowych do WPKiW tabliczki informujące, że wjazd na teren parku jest płatny. Moi ludzie postępują od samego początku zgodnie z podpisaną umową – twierdzi Jerzy Gęsiak, szef firmy wynajętej przez WPKiW.
Co więcej – jak mówi Gęsiak – inkasenci zawsze na prośbę kierowcy wystawiają tzw. „czasówki”, obowiązujące na 15 lub 20 minut.
– Przecież musieliśmy wypracować jakiś system, w czym pomogły właśnie te „czasówki”. Na terenie WPKiW działa około stu firm. Ze swojej strony park wydaje tysiące darmowych wejściówek, których właściciele w sezonie zajmują najbardziej popularne parkingi: przy restauracjach „Brasiliana” i „Róża”. A do tego przy okazji dużych imprez organizowanych na Stadionie Śląskim, musieliśmy się zyskami dzielić z parkiem – tłumaczy Jerzy Gęsiak.
Umowa między inkasującą firmą a WPKiW ważna jest do 30 kwietnia przyszłego roku. Na jej mocy park otrzymał od Gęsiaka ponad 400 tys. zł. Biorąc pod uwagę obecną sytuację mocno wątpliwe jest przedłużenie tej współpracy.
(mit) - Dziennik Zachodni
maciek - Śro Gru 28, 2005 10:34 pm
A ja już myślałem, że się już pozbyli tego prezesa. A on ciągle na posterunku. Cóż to musi być za profesjonalista skoro mimo tylu zawirowań on ciągle na posterunku
sqro - Pon Sty 23, 2006 4:35 pm
Ze strony Urzedu Marszałkowskiego:
Jaka będzie przyszłość Parku Kultury i Wypoczynku?
chyba trzeba być czujnym bo wszytkie okoliczne Kople tylko czekają by nawstawiać tam rezydencji marketów albo inkszych makdonaldów. Czy ktoś by się wybrał?
Rozpoczynają się społeczne konsultacje nad Programem Modernizacji Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku
30 stycznia b.r. w sali Sejmu Śląskiego odbędzie się konferencja "Wizja Rozwoju Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku im. Gen. Jerzego Ziętka";. Została ona zorganizowana w ramach społecznej debaty o przyszłości oraz roli jaką powinien pełnić on dla mieszkańców regionu.
Podczas konferencji zostaną zaprezentowane założenia programu modernizacji WPKiW oraz przykłady podobnych rozwiązań europejskich. Posłuży to za podstawę do otwartej dyskusji.
absinth - Pon Sty 23, 2006 7:19 pm
Panowie moze bysy sie przeszli hmm?
jacek_t83 - Pon Sty 23, 2006 7:29 pm
Jako, ze jest to poniedzialek moge isc. Wiec deklaruje gotowosc bojowa
Mysle tez, ze powinnismy wyslac jakiegos mejla do Fundacji dla Slaska o tej imprezie, poniewaz jak tam ostatnio bylismy z Absinthem i Koniaqiem to panie wspominaly, ze chca zajac sie ochrona i renowacja znajdujacych sie tam rzezb i pomnikow.
absinth - Pon Sty 23, 2006 7:40 pm
mysle ze w FdŚ o tym wiedza doskonale ale moge zadzwonic i sie spytac czy sie wybieraja
jacek_t83 - Pon Sty 23, 2006 9:00 pm
zadzwon, zapytaj, powiedz, ze tez sie wybieramy...
tylko sie nie zagadaj jak ostatnio bo ci na telefon braknie
salutuj - Pon Sty 23, 2006 9:28 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
PIO - Wto Sty 24, 2006 9:08 am
A wiadomo o ktorej godzinie?
absinth - Wto Sty 24, 2006 10:40 am
o ile dobrze pamietam od 10-13
MarcoPolo - Wto Sty 24, 2006 11:22 am
Spróbuję się przyłączyć.
SPUTNIK - Nie Sty 29, 2006 6:10 pm
Czy nadal są zainteresowani ?
MarcoPolo - Nie Sty 29, 2006 6:30 pm
Są, ale w zależności o której godzinie, bo sie zamyśliłem.
Oskar - Pią Lut 10, 2006 5:22 pm
Paterman, właściciel sieci lokali gastronomicznych obejmie w dzierżawę budynek "Przystań". Ponownie uruchomiony po remoncie powinien być pod koniec bieżącego roku.
Źródło: Akualności/TVP 3
solo - Pią Lut 10, 2006 11:09 pm
Wiadomo już kto będzie nowym dyrektorem WPKiW? Bo jakoś ostatnio się zagapilem i nie wiem co w trawie piszczy...
d-8 - Sob Lut 11, 2006 4:58 pm
Paterman, właściciel sieci lokali gastronomicznych obejmie w dzierżawę budynek "Przystań". Ponownie uruchomiony po remoncie powinien być pod koniec bieżącego roku.
Źródło: Akualności/TVP 3
no to mozna bedzie chyba isc sie napic kawy lub piwa w calkiem przyjemnym miejscu, bo dotychczasowe 'chopiny' sa raczej bez zarzutu
Andrzej - Pon Lut 13, 2006 12:28 pm
bardzo dobra wiadomosc bo to wstyd zeby lokal tak atrakcyjnie polozony stal pusty
_PM_ - Pon Lut 13, 2006 12:42 pm
To bardzo dobra informacja....lokale Patermana sa na wysokim poziomie
PIO - Pon Lut 13, 2006 4:29 pm
Paterman, właściciel sieci lokali gastronomicznych obejmie w dzierżawę budynek "Przystań". Ponownie uruchomiony po remoncie powinien być pod koniec bieżącego roku.
Źródło: Akualności/TVP 3
Dobra wiadomośc bezwątpienia tylko czemu taki długi remont Koniec 2006
morfik - Pią Lut 17, 2006 9:20 am
www.silesia-region.pl/wpkiw/ankieta.php
absinth - Pią Lut 17, 2006 11:09 am
juz wypelnilem
moze bysmy napisali co bysmy tam widzieli jako SMM czy GKW gdyz jest mozliwosc napisania "dluzszych wypowiedzi" ktore wysyla sie na maila podanego na tej stronie hmmm...
salutuj - Pią Lut 17, 2006 12:31 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Pią Lut 17, 2006 12:35 pm
Ja do paintballa wole postindustriale
a co do wspinaczki byl z 3 tygodnie temu art w prasie ze gdzies w Kato powstala takowa wewnatrz jakiegos budynku bylej kotlowni czy czegos takiego. Pisalo ze ponoc jedna z lepszych sztucznych scian w Polsce
jacek_t83 - Pią Lut 17, 2006 12:35 pm
juz wypelnilem
moze bysmy napisali co bysmy tam widzieli jako SMM czy GKW gdyz jest mozliwosc napisania "dluzszych wypowiedzi" ktore wysyla sie na maila podanego na tej stronie hmmm...
sky pomysl jest dobry i nietrudny do zrealizowania tylko podejrzewam, ze tylu ilu jest userow czy choociazby czlonkow GKW albo SMM to tyle jest pomyslow na zapelnienie
Pawlowi sie juz marzy pole do paint balla alboo skalki do wspinaczki a ja bym chcial pole golfowe
Oskar - Pią Lut 17, 2006 12:39 pm
Wypełniłem. Oczywiście widziałbym tam pole golfowe z podobnymi atrakcjami dla dzieciaków, typu mini-golf etc.
Pawlowi sie juz marzy pole do paint balla alboo skalki do wspinaczki a ja bym chcial pole golfowe
absinth - Pią Lut 17, 2006 12:43 pm
wiadomo ze takie kolegialne opinie nigdy nie sa w 100% zgodne ze zdaniem poszczegolnych osob skladajacych sie na dana grupe ale w SMM bedziemy musieli nauczyc sie kompromisow i wypracowac wspolne stanowisko. Ponadto zawsze mozna stworzyc z 2 alternatywne warianty tym bardziej ze przeciez np skalki same w sobie nie wykluczaja sie z paintballem.
salutuj - Pią Lut 17, 2006 12:55 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Pią Lut 17, 2006 1:13 pm
co do pola golfowego to tez jestem przeciwny wlasnie z tych wzgledow ktore podal Pawel
a na pewno nie wyobrazam sobie zeby pod pole golfowe w WPKiW wycieto tam drzewa
sam w sobie dory teren na golf to imo
rejon w okolicach Janowa miedzy Lwowska a Oswobodzenia ale tam chyba poleci kiedys droga
fajny teren to te wszystkie nieuzytki miedzy Katowicami a Siemianowicami ale tam zeby wyrosla porzadna trawa to trzeba by miliony wylozyc na rekultywacje gleby
jest jeszcze teren na zachod od Nikiszowca gdzie a jakies laki i nieuzytki
Oskar - Pią Lut 17, 2006 1:19 pm
Strzeliłeś gafę, bo akurat 18-dołkowe pola golfowe zajmują zazwyczaj mniejszą powierzchnię aniżeli teren do paintballa. I to o wiele mniejszy.
Poza tym jak może być paintball na wolnej przestrzenii w parku, przecież przechodniów byś powystrzelał.
Odnośnie paintballa to najlepsze są lasy, tak jak to wykorzystano w Bieszczadach, a nie park. Teren powinien być dziki, a nie z dziesiątkami wylanych ścieżek, którymi chodzą ludzie.
PS. Ruiny to mamy już w połowie Katowic, jak ktoś przychodzi do parku to z myślą żeby ich nie oglądać.
Wit - Pią Lut 17, 2006 1:46 pm
Przydałby się minigolf, który zresztą kiedyś już w parku był
jacek_t83 - Pią Lut 17, 2006 1:49 pm
wiadomo ze takie kolegialne opinie nigdy nie sa w 100% zgodne ze zdaniem poszczegolnych osob skladajacych sie na dana grupe ale w SMM bedziemy musieli nauczyc sie kompromisow i wypracowac wspolne stanowisko. Ponadto zawsze mozna stworzyc z 2 alternatywne warianty tym bardziej ze przeciez np skalki same w sobie nie wykluczaja sie z paintballem.
jesli pomysl nie padnie a jakos sie dogadacie to zrobcie jakas zbiorcza liste i sie napisze cos.
kornach - Pią Lut 17, 2006 2:17 pm
Ja do paintballa wole postindustriale
a co do wspinaczki byl z 3 tygodnie temu art w prasie ze gdzies w Kato powstala takowa wewnatrz jakiegos budynku bylej kotlowni czy czegos takiego. Pisalo ze ponoc jedna z lepszych sztucznych scian w Polsce
http://www.centrumtransformator.pl/
salutuj - Pią Lut 17, 2006 3:22 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
jacek_t83 - Pią Lut 17, 2006 3:32 pm
Ok przekonałeś mnie z absinthem że paintball w innym miejscu to lepszy pomysł, tak jak pole golfowe. Czyli mamy typy skałki i minigolf. (a skałka w Ligocie to sztuczna skałka a ja myślałem o "stworzeniu naturalnej" może 30 metrowej
znaczy sie jak jutro uslysze w TV ze ktos ukradl "Maczuge Herkulesa" to bede wiedzial gdzie szukac bo jak chesz "tworzyc" skale wysokosci 30 metrow?? jesli sie orientuje to taki proces trwa tysiace albo i wiecej lat
z drugiej strony taka skalka zajmuje niewiele miejsca wiec mysle, ze bez problemu zmiesciloby sie i to i pole golfowe i tym oto sposobem wszyscy by byli szczesliwi
Oskar - Pią Lut 17, 2006 3:44 pm
Akurat co do tej przymusowej wielkiej wycinki, to też się nie zgodzę by była tak ogromna przy budowie pola golfowego. Tym bardziej, że WPKiW to nie same drzewa, np. w części północno-zachodniej jest dość duże połacie niezalesione, gdzie w kilku miejscach dominiuje sama trawa.
Jak przykład niedużych wymagań chętnie podałbym przykład Pszczyny (była wycinka, ale niewielka - nie mam zdjęć aby to przedstawić), a to jak dobrze można wkomponować pole golfowe w teren z wieloma drzewami niech świadczą pola z Ameryki Północnej.
Jedno z najlepszych i najdroższych, jest bardzo duże, a mogę zapewnić, że świetnie schowane w takim terenie - pole golfowe Banff Springs (Banff, AB):
Silver Tip w Canmore, AB:
Byście się nie przestraszyli wielkością tych pól - należą one do największych w Albercie i są rangi mistrzowskiej. Większość jest jeszcze mniejsza, ale chciałem wam zilustrować jak dobry architekt może pole komponować w otaczającą zieleń.
PS. To ostatnie to niemal jak mój widok z okna w Canmore (mieszkałem blisko tego pola golfowego).
salutuj - Pią Lut 17, 2006 4:02 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Oskar - Pią Lut 17, 2006 4:17 pm
Bliskość centrum? Jak się okazuje, na świecie, to żaden problem (przy okazji możecie zobaczyć ile w miastach podobnych położeniem do naszej aglomeracji jest pól):
http://calgary.foundlocally.com/Sports/ ... ourses.htm
Wiadomo, że nie można zrobić pola przy budynku Stalexportach, ale WPKiW jest o wiele dalej, poza tym, to ma być właśnie teren rekreacyjny.
Co do Trzech garbów, to obawiam się, że zanim tam cokolwiek powstanie, to minie sporo czasu. Jeszcze niedawno to było miejsce na tzw. "dziuple" dla złodziei samochodów.
Btw. odległość od centrum jest mniej więcej podobna.
salutuj - Pią Lut 17, 2006 4:38 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Oskar - Pią Lut 17, 2006 4:57 pm
"ByZyDura", głupoty gadasz!
Bo jaki jest sport, który uprawiają naraz tysiące ludzi? Na skałki wchodzi aż tyle jednocześnie? Chyba maraton, ale sam muszę sprawdzić z ciekawości.
Idąc tą drogą myślenia to należy zaorać Stadion Śląski, bo w piłkę gra 25 osób (licząc sędziów). Reszta to publika, ktora może być nawet w golfie, w którym jednocześnie może grać nawet do około 72 osób (na 18 dołków po 4 osoby, a może być więcej - zależy od regulaminów pól). Kiedy dochodzi Putting green i Driving Range, to może przekroczyć nawet 150. Do tego dochodzi cała infrastruktura w postaci restauracji, kawiarnii, pro shopu, mini-golfa (a z tym ludzie, którzy oczekują w tych miejscach na grę) i mogę Cię zapewnić, że uczestniczących na polu golfowym może być spokojnie ponad dwustu.
Oczywiście w naszym kraju panuje niemal wszędzie opinia, że golf jest sportem ekskluzywnym, luksusowym. Niestety takie komentarze najczęściej słyszy się właśnie między Odrą a Bugiem, bo na całym świecie ludzie ten sport uprawiają.
EDIT: Podczas gdy pisałem, Paweł zedytował swój post, wiele ważnych rzeczy zmieniając.
Iluminator - Pią Lut 17, 2006 5:13 pm
Ja jestem za polem golfowym. W Katowicach mamy przynajmniej 2 miejsca gdzie można sobie postrzelać Jedno jest w lesie Murckowskim (byłem i zrobione są tam bardzo fajne okopy) i podobno jest też w jakiejś hali poprzemysłowej.
salutuj - Pią Lut 17, 2006 5:15 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Oskar - Pią Lut 17, 2006 5:44 pm
Ja jestem za tym, by powstawaly pola golfowe, ale nie w parku.
No widzisz i trzeba było od razu powiedzieć, że sam pomysł w sobie Ci się nie podoba (czyli "nie", bo "nie"), a nie powoływać się na zmyślone argumenty, w które mam nadzieję nikt nie uwierzył, bo to były bajki.
A ja uważam, że park to świetne miejsce, oczywiście nie samym golfem człowiek żyje, stąd nie mam nic przeciwko innym równoczesnym rozwiązaniom.
Golf to także świetny biznes, o czym powierzchownie starałem się was przekonać w poprzednim swoim poście. Warto inwestować w ten sport!
salutuj - Pią Lut 17, 2006 6:30 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Hoover - Pią Lut 17, 2006 6:51 pm
Ja jestem za polem golfowym. W Katowicach mamy przynajmniej 2 miejsca gdzie można sobie postrzelać Jedno jest w lesie Murckowskim (byłem i zrobione są tam bardzo fajne okopy) i podobno jest też w jakiejś hali poprzemysłowej.
hehe w hali fakt też jest, ale poza Murckami można jeszcze pograć na terenie byłego poligonu na Załęskiej - Hałdzie ;D Grałem i na Murckach i tam
jacek_t83 - Pią Lut 17, 2006 7:06 pm
To była puenta. A argumenty przedstawilem wczesniej i nie sa zmyslone
Twoje argumenty mnie nie przekonaly.
Za to przekonaly mnie argumenty Oskara za:
- takie pole podniosloby prestiz i range miasta
- 18 dolkowe pole zajmuje mniejszy obszar niz pole do paint balla
- za polem golfowym stoi cala infrastruktura, knajpy, restauracje, sklepy, hotele, wiec jak sie komus nie podoba gra w golfa na pewno znajdzie sobie inna rozrywke
- dobrze zaprojektowane bedzie niezla atrakcja pod wzgldem architektonicznym
- jesli mialoby range mistrzowska mozna by na nim rozgrywac zawody (nie wiem jak wy ale ja bym sie cieszyl jakby do Kato wpadl Tiger Woods:])
A teraz obalam twoje argumenty Pawel
- to, ze przy parku mieszka duza liczba ludzi to nie stanowi chyba problemu, golf nie jest sportem glosnym, wiec nikomu by nie przeszkadzal, poza tym chyba tez nikt nikomu by pileczka szyby nie wybil bo troche mimo wszystko daleko
- jesli wybuduje sie dobra infrastrukture wokol tego pola to ci ludzie beda tam przychodzic, nawet nie musza grac, ale atrakcji mozna zapenic mnostwo innych
- nie nazwal bym WPKiW centrum, nawet aglomeracji, park jest rozlegly a mnostwo terenow jest niewykorzystanych
salutuj - Pią Lut 17, 2006 7:31 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Oskar - Pią Lut 17, 2006 8:18 pm
Paweł, nie obraź się, ale (żartem) to prawdziwy beton z Ciebie. Ależ jesteś uparty.
Patrząc na chęc wykorzystania części parku przez mieszkańców, to wielu najchętniej postawiłoby tam parking.
Staram się patrzeć z punktu pomocji miasta, regionu, możliwości przyciągnięcia większej ilości osób, strategicznego zahaczenie o te osoby, które dotychczas park omijały szerokim łukiem. Moja propozycja nie wiąże się tylko z tym, że sam lubię grać w golfa, ale przede wszystkim z możliwości jakie ten sport daje.
Park jest miejscem gdzie spotyka się mnóstwo osób. Gdzie wieczorami wciąż jest niemało ludzi. Natomiast proponowany Janów, sprawiłby, że wiele ludzi nie tylko o polu by nie wiedziała, co nawet wiedząc o nim, nie miałaby odwagi jechać tam z dziećmi i spędzać weekendu.
Co do infrastruktury, to rzeczywiście może być wiele źródeł jej finansowania; natomiast nie wszystkie są tak profitowe. Golf jest chyba najbardziej profitowym sportem (o czym świadczą zarobki, firmy w to zaangażowane itd.).
Pola golfowe są bardzo ciekawe architektoniczniem, szczególnie jeśli chodzi o wykorzystanie zieleni, to także często ciekawe budynki, które spełniają funkcje, które już wymieniłem. Jeżeli nie byłeś na żadnym prawdziwym (te w regionie to porażka) polu, to zachęcam - zmienisz zdanie, ale zobacz zanim będziesz krytykować.
Nie rozumiem, że dziesiątki tysięcy ludzi będą się gdzieś gnieść. Przecież pole golfowe nie zajmie chyba nawet 5% parku. Nie rozumiem Ciebie w ogóle w tej kwestii. To jak powiedzieć, że Stadion Śląski sprawił, że ludzie mają mniej miejsca.
Jestem pełen wiary, że masz dobre intencje, ale naprawdę czytaj moje argumenty (wszystkie jestem w stanie poprzeć dowodami), a nie czekaj aż coś napiszę byś mógł się temu przeciwstawić.
salutuj - Pią Lut 17, 2006 8:44 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
jacek_t83 - Pią Lut 17, 2006 9:37 pm
Pawel sie uparl i nie sposb go przekonac
Ja naprawde nie widze przeszkod zeby takie pole tam powstalo. Przynajmniej w koncu cos by sie zaczelo dziac tam.
Patrz jakby jeszcze odnowic Planetarium Slaskie, tzw. Kapelusz, ta przystan co tam jest, to byloby super miejsce. I pozostaje jeszcze plac na mnostwo innych rzeczy.
A tak to przewaznie jakies malolaty tam siedza i jabole pija
Oskar - Pią Lut 17, 2006 10:03 pm
Tylko, że Trzy Garby, to chyba w większosci tereny PKP i jakiegoś tartaku. Ponadto stoi tam jakiś kiepski hotel (tak mi ostatnio neonami po oczach uderzyło).
W przypadku golfa mogę Cie zapewnić, że infrastruktura komunikacyjna w postaci torowisk (zdaje się, że dodatkowy bilet trzeba kupić na bagaże o wysokości większej niż metr) nie jest zbytnim atutem, ponieważ torba z kijami golfowymi jest dość ciężka (zgadzam się, że jest to minusem, gdziekolwiek pola by nie było). Raczej liczy się gdzie jak najwięcej osób mieszka w pobliżu i czy jest koło pola parking (np. w Pszczynie z tym kiepsko).
Profity owszem, zostaną w kasie wojewódzkiej, ale jeżeli miałyby być przeznaczone na inne elementy WPKiW (a potrzeb jest mnóstwo), to ja się nie sprzeciwiam. Poza tym można wybudować kolejne pole w Katowicach.
Jeżeli chodzi o architekturę, to zazwyczaj są one stylizowane w podobieństwie do architektury miejskiej. Często także zostają wkomponowane jakieś inne budynki, które blisko pola się znajdują. Dlatego nie mogę jednoznacznie napisać co by tam bylo, ale.... mogę pokazać jak to wygląda gdzie indziej.
Hawaje (USA):
Denver (USA):
Dubaj (ZEA):
Malaga (Hiszpania):
St. Annes (Anglia):
I najsłynniejsze pole golfowe świata - St. Andrews (Szkocja):
Notabene niezła fotka:
salutuj - Pią Lut 17, 2006 10:19 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Oskar - Pią Lut 17, 2006 10:30 pm
Jacek ma rację, uparłeś się.
Kiedy pokazywałem Ci zalesione pola z Kanady było źle, dostajesz zdjęcia budynków, które akurat są położone w takim, a nie innym miejscu, też fatalnie. Cięzko aby w Dubaju dookoła były lasy - zastanów się. Malaga to największe pole w Hiszpanii (zresztą ostatnio o nim sporo mówili w TVN24, poświęcając temu ponad godzinę), poza tym też inny klimat. Podobnie Denver. Pisałem, że architektura zieleni zależy od projektanta, a Ty swoje.
Paweł, maruda jesteś wielka. Idź sie przejdź na jakieś pole golfowe, poszukaj w internecie pól golfowych z Alberty i zaczniemy gadać.
Za chwilę będziecie w większości marudzić, że prezydent ma małomiasteczkowe wizje, ale jak sami dostajecie propozycje wyjścia z marazmu to też narzekacie i wolicie nic nie ruszać, bo pewnie będzie jeszcze gorzej.
EDIT: Odnośnie ostatniego obrazu, to jakbyś chciał zauważyć, to jest ono robione w klimacie suchym. Tylko nie raczyłeś się sugerować roślinnością, ale swoją wstępną oceną na temat tego sportu.
jacek_t83 - Pią Lut 17, 2006 10:33 pm
Pawel ale te zdjecia specjalnie zostaly zrobione jak nie bylo ludzi bo te zdjecia maja pokazac pole golfowe a nie ludzi
Jesli chcesz zobaczyc ludzi na polu golfowym to obejrzyj jakas relacje z zawodow. Ja ogladalem ostatnie zawody w Szkocji na Eurosporcie, oraz relacje "zza kulis". To naprawde robi wrazenie.
A tak w ogole to teraz park tez jest wyludniony bo kto tam chodzi?? W poblizu "rampy" czy jak sie tam ta knajpa nazywa jakies elementy sie snuja, a w glebi parku malolaty wala jabole z gwinta.
No i jeszcze takie pytanie mi sie nasunelo do ciebie: skoro nie pole golfowe, nie paint ball to co? Wiem, ze skalka, ale jedno nie wyklucza drugiego. Skalka nie potrzebuje zbytnio rozbudowanej infrastuktury.
EDIT:
Golf rowniez moze byc sportem zywiolowym
A tutaj duuzo lasow
salutuj - Pią Lut 17, 2006 11:02 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Oskar - Pią Lut 17, 2006 11:15 pm
I znów się powtarzasz! Paweł, czytaj zanim zaczniesz pisać, bo rzeczywiście mam wrażenie, że chcesz tylko coś zanegować.
Przecież dostałeś ode mnie tutaj na forum wykaz z mapą Calgary (najszybciej rozwijające się miasto Kanady), jak blisko budowane są takie pola ścisłego centrum miasta (WPKiW nie jest centrum w ogóle). No chyba, że widziałeś gdzieś w samym sercu jakiegoś miasta ZOO i Wesołe Miasteczko (fakt, w Warszawie mają na Wiejskiej oba i to w budynku podobnym do cyrku ). Poza tym WPKiW jest ogromne i nie kończy się na 100 metrach od przystanku.
To co napisałeś odnośnie widownii, to też się zastanów bo raz Ci się to podoba, a raz nie. Tylko, że na Śląski nie wejdziesz bez niczego, jako spacerowicz, na pole golfowe tak, na Śląskim nie zagrasz, na polu miałbyś szansę.
PS. Jacek spytał Cie o alternatywę.
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 12:17 am
To teraz Paweł, pokaże ci, jak w parku umiescic 18. dolkowe pole, ktore nie bedzie zabieralo duzo miejsca. Wprost przeciwnie zostanie ci jeszcze od groma zeby se nie jedna ale nawet i 10 skalek postawic
Na poczatek mapa pola 18. dolkowego w Kołczewie na Wyspie Wolin, 12 km na wschód od Międzyzdrojów, na obrzeżu Wolińskiego Parku Narodowego znajduje się Klub Golfowy Amber Baltic. Tylko sie nie czepiaj, ze to jest na obrzezu bo to nie o to chodzi. Naprawda nie rozumie dlaczego sie tak uparles ze tam nie moze byc.
Na terenie zajmującym powierzchnię 66 ha znajduje się:
- pole golfowe klasy mistrzowskiej "Amber" z 18 dołkami Par 72,
- 9-dołkowe pole golfowe "Baltic" Par 28,
- pole treningowe (Driving Range),
- Chipping Area,
- Pitching Area,
- 2 Putting Greens.
Oto to pole:
Tak wiec to pole zajmuje obszar 66ha a park ma 620 ha. Nawet stawiajac takie pole nie tracisz zbyt duzo z powierzchni. A mozna to pole jeszcze zmniejszyc, bo te w Kołczewie to jest "full wypas", u nas nie musialoby byc tylu atrakcji, choc nie widze przeszkód żeby były. A te atrakcje to:
- 9-dołkowe pole golfowe "Baltic" Par 28 (bo to nawet jakby cale pole mialo 27 dolkow, ale moze miec 18 najwiecej, wiec sie pisze 18+9, te 9 nie musi byc),
- Chipping Area - to rzadko jest na polach,
- Pitching Area - to tez rzadko,
- 1 Putting Green (wystarcza 1).
A teraz mapa WPKiW:
A teraz ta sama mapa, na ktorej zaznaczyłem 3 pola, trzeba wybrać dwa, które w przybliżeniu odpowiadają 18. dołkowemu polu.
Osobiscie sklaniam sie ku opcji 2 + 3, wtedy pomiedzy mozna umiescic cala infrasturkutre.
Widzisz ile miejsca ci jeszcze zostaje? Umiesz sobie wyobrazic jak fajnie by to wygadalo?
Post powstal przy nieocenionym wspoludziale Oskara, bez jego pomocy nie byloby tylu szczegolow i objasnien.
Wit - Sob Lut 18, 2006 12:45 am
przepraszam...a gdzie miejsce dla dzikich saren, bażantów i zająców?
pole golfowe w wpkiw....sorry chopy, ale abstrakcja roku
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 8:51 am
Myslalem, ze jak wstane to ktos cos madrego napisze
1) Miejsca dla dzikch saren, bazantow, kaczek, krolikow, zajacow, warchlakow, wieworek, kukulek, etc po wybudowaniu takiego pola pozostaje od groma.
Ale WKPiW to "centrum aglomeracji" przeciez, widzial ktos w centrum aglomeracji dzikie sarny, bazanty, zajace etc??
2) Nazywanie tego pomyslu abstrakcja uwazam za przejaw zasciankowosci i konserwatyzmu. Myslac w taki sposob nie powstalyby budowle w Dubaiu, sztyczna wyspa o ksztalcie palmy czy chociazby wieza Eiffla albo Golden Gate. Ba, nie powstaloby zadne pole golfowe w Polsce zeby juz nie szukac przykladow za granica.
3) Ponawiam pytanie do przeciwnikow: jesli nie pole golfowe to co?? Rozumujac tak jak Pawel, ze to "centrum" aglomeracji, wydaje mi sie ze powinnismy caly ten park zrownac z ziemia i wybudowac tam wiezowce.
A idac dalej tym tropem: widzial ktos zoo albo wesole miasteczko w centrum aglomeracji
Marcin - Sob Lut 18, 2006 9:27 am
Nie jestem przeciwnikiem pola golfowego ale wycinanie dla jego celów połowy lasu w WPKiW jest pomysłem chybionym. Inwestycje powinny się komponować a nie ogołocić teren. Co do zwierząt to tak są tam zające i lisy i wiele ptaków i kompletnie nie przeszkadza im bliskość aglomeracji.
Pole golfowe mogłoby być mniejsze i znajdować się pomiędzy Domem Turysty a ZSZ WPKiW na łąkach. Do tego ważne są parkingi,mała architektura +uporządkowanie.
Iluminator - Sob Lut 18, 2006 10:10 am
Lepsze miejsce niż w samym parku jest w bliskim jego otoczeniu. Dużo niezagospodarowanego miejsca jest w okolicach targów katowickich. Tutaj jest zdjęcie o które tereny mi chodzi:
absinth - Sob Lut 18, 2006 1:24 pm
Jacek po tym jak wskazales tereny na ktorych w/g Ciebie mialoby powstac pole golfowe to jestem zdecydowanie na nie!
owszem jestem zdeczdowanie za polem golfowym w Katowicach ale na pewno nie w WPKIW
w Central Parku w NY jakos nie ma z tego co wiem pola golfowego sa za to na obrzezach miasta
Uwazam ze sa tereny ktore obecnie sa nieuzytkami i tam powinna byc lokowana ewentualnie taka inwestycja a nie na terenie WPKiW gdzie wiazalo by sie to z wycinka drzewostanu.
Moze i Pawel sie uparl ale Wy chyba tez
Oskar w Central Parku jest np zoo
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 1:47 pm
Jacek po tym jak wskazales tereny na ktorych w/g Ciebie mialoby powstac pole golfowe to jestem zdecydowanie na nie!
owszem jestem zdeczdowanie za polem golfowym w Katowicach ale na pewno nie w WPKIW
w Central Parku w NY jakos nie ma z tego co wiem pola golfowego sa za to na obrzezach miasta
Uwazam ze sa tereny ktore obecnie sa nieuzytkami i tam powinna byc lokowana ewentualnie taka inwestycja a nie na terenie WPKiW gdzie wiazalo by sie to z wycinka drzewostanu.
Moze i Pawel sie uparl ale Wy chyba tez
Oskar w Central Parku jest np zoo
Absinth ja napisalem co bym tam widzial. Chcieliscie zaproponowac jakies zmiany, a teraz mowicie ze trzeba bedzie drzewa wycinac, wiec juz nie wiem czy chcecie te zmiany czy nie. Byl plan zeby wyslac mejla z propozycja. Pojawila sie konkretna propozycja, ktora odrzucacie.
Prosilem zeby napsiac co, kto by tam widzial i jak narazie nikt zadnych konkretnych propozycji nie przedstawil.
A to, ze w Central Parku jest zoo to wiem, u nas tez jest, wiec chyba nie chcemy drugiego
SPUTNIK - Sob Lut 18, 2006 2:07 pm
Ja bym chciał w wpkiw taki interaktywne pseudonaukowe muzeum-instytut dla młodzieży , gdzie można cos zobaczyc , dotknąc i smemu zbudowac .
Radio BIS co roku w wakacje organizuje coś podobnego w wawie, wystawiaja sie uczelnie i prezentują w sumie bardzo proste doświadczenia oparte na podstawowych prawach fizyki i chemii , ale przy tym bardzo efektownych. W którymś z budynków mogłaby stanąc taka stała ekspozycja.
Za bajtla byłem na takiej wystawie tylko już nie pamiętam gdzie, mozna było np. wiercic wiertarką sprzężoną z pradnicą. Jeden dzieciak kręcił korbą , drugi wiercił a przy okazji ktoś wyjasniał co to jest prąd.
sqro - Sob Lut 18, 2006 2:09 pm
pole golfowe - przecież to kpina w żywe oczy. Stadko snobów miałoby tam grać ?
Absinth ja napisalem co bym tam widzial. Chcieliscie zaproponowac jakies zmiany, a teraz mowicie ze trzeba bedzie drzewa wycinac, wiec juz nie wiem czy chcecie te zmiany czy nie. Byl plan zeby wyslac mejla z propozycja. Pojawila sie konkretna propozycja, ktora odrzucacie.
Prosilem zeby napsiac co, kto by tam widzial i jak narazie nikt zadnych konkretnych propozycji nie przedstawil.
A to, ze w Central Parku jest zoo to wiem, u nas tez jest, wiec chyba nie chcemy drugiego Wink
Chcesz zmian dla samych zmian?
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 2:27 pm
pole golfowe - przecież to kpina w żywe oczy. Stadko snobów miałoby tam grać ?
Absinth ja napisalem co bym tam widzial. Chcieliscie zaproponowac jakies zmiany, a teraz mowicie ze trzeba bedzie drzewa wycinac, wiec juz nie wiem czy chcecie te zmiany czy nie. Byl plan zeby wyslac mejla z propozycja. Pojawila sie konkretna propozycja, ktora odrzucacie.
Prosilem zeby napsiac co, kto by tam widzial i jak narazie nikt zadnych konkretnych propozycji nie przedstawil.
A to, ze w Central Parku jest zoo to wiem, u nas tez jest, wiec chyba nie chcemy drugiego Wink
Chcesz zmian dla samych zmian?
Oskar - Sob Lut 18, 2006 2:34 pm
@Sqro
Kpiną w żywe oczy jest Twój post, bo chyba nie masz pojecia o czym piszesz.
Pewnie o golfie nie wiesz wiele, a nie wątpię, że niemal nic. Golf jest obecnie sportem powszechnym, ogólnodostępnym, starszym niż wiele innych obecnych sportów. Jakbyś chociaż zerknął do jakiejś historii sportu, to wiedzialbyś, że jeszcze niedawno to snobistyczną dyscypliną była również piłka nożna.
PS. Dlaczego w tym wątku piszemy o zmianach przekonałbyś się czytając kilka wcześniejszych postów, a nie tylko kilka ostatnich.
sqro - Sob Lut 18, 2006 2:51 pm
@Sqro
Kpiną w żywe oczy jest Twój post, bo chyba nie masz pojecia o czym piszesz.
Pewnie o golfie nie wiesz wiele, a nie wątpię, że niemal nic. Golf jest obecnie sportem powszechnym, ogólnodostępnym, starszym niż wiele innych obecnych sportów. Jakbyś chociaż zerknął do jakiejś historii sportu, to wiedzialbyś, że jeszcze niedawno to snobistyczną dyscypliną była również piłka nożna.
PS. Dlaczego w tym wątku piszemy o zmianach przekonałbyś się czytając kilka wcześniejszych postów, a nie tylko kilka ostatnich.
Może w innych krajach - w szkocji prawie każda wioska ma pole - u nas nie jest to sport nawet umiarkowanie popularny - jest to sport snobów tak jak nie przymierzając polo. Pokaz mi z łaski swojej te tłumy ludzi które miałby w toto grać.
Dużo lepszym rozwiązaniem jest obecnie istniejący tam półdziki las - częś o wysokim stopniu zagospodarowania jest od strony tysiąclecia natomiast tam jest kawałek lasu, który może cie to zdziwi, ale bardzo instensywnie żyje w każdy troche ładniejszy dzień.
Także renowacja - zdecydowanie tak - przebudowa zdecycowanie nie
PS.
Ciekawe ale czytałem wcześniejsze wątki i nie widze żadnych poważniejszych przesłanek do trzymania sie tak głupiego pomysłu jak pole golfowe
absinth - Sob Lut 18, 2006 3:00 pm
Ja bym chciał w wpkiw taki interaktywne pseudonaukowe muzeum-instytut dla młodzieży , gdzie można cos zobaczyc , dotknąc i smemu zbudowac .
otoz to
wlasnie cos takiego bym widzial w parku
Pole golfowe jak najbardziej ale nie w WPKiW
Sam jestem za propagowaniem tego sportu ale nie kosztem obszarow lesnych parku
A zmiany w pierwszej kolejnosci powinny isc w kierunku poprawy bezpieczenstwa w Parku i czystosci , poprawy juz istniejacych obiektow np imo powinni wybudowac od nowa taka Fale.
powinni od nowa praktycznie wybudowac wesole miasteczko
zadbac o istniejace rzezby
poprawic estetyke rozarium gdzie obecnie roze sa w jakis epokowych betonowych rabatach czy jak to nazwac
w Parku jest mnostwo pieknych miejsc ktore sa po prostu zaniedbane
i w pierwszej kolejnosci tu powinny isc zmiany
natomiast dalej w miejscu takiego kapelusza np widzialbym cos takiego o czym wspominal Sputnik
wracajac do pola golfowego to jedynym do zaakceptowania dla mnie obszarem bylby ten zblizony do zaznaczonego przec ciebie pola 1 ale z pewnymi modyfikacjami
Oskar - Sob Lut 18, 2006 3:30 pm
@Sqro
Właśnie o to chodzi by ten sport propagować. Bo niby jak przyciągniesz tłumy do tej dyscypliny? Jak to zrobiono gdzie indziej? Chyba nie powiesz mi, że samo się stało.
Nie mam nic przeciwko pozostawieniu tam terenu jaki jest, ale jezeli chcemy coś zmieniać, to napisałem co uważam, że tam powinno powstać, w co powinno się zainwestować.
PS. Co do Twojego wcześniejszego posta i tego PS w drugim, to jak masz pisać coś "głupiego" i kogokolwiek obrażać, to sobie daruj i nie pisz w ogóle, bo sam sobie wsytawiasz opinię.
absinth - Sob Lut 18, 2006 3:39 pm
Nie mam nic przeciwko pozostawieniu tam terenu jaki jest, ale jezeli chcemy coś zmieniać, to napisałem co uważam, że tam powinno powstać, w co powinno się zainwestować.
nie rozumiem dlaczego od razu zmiany mialyby polegac na totalnej przebudowie zwiazanej ze zmiana dotychczasowego przeznaczenia obszarow lesnych?
moim zdaniem Park jest sam w sobie ok a zmiany powinny isc przedewszystkim w zmiane na lepsze tego co juz jest
a wiec jak juz pisalem zrobie nie z fali kapieliska z prawdziwego zdarzenia to samo odnosnie wesolego miasteczka
poprawe estetyki parku zadbanie o obiekty ktore juz w nim stoja
Jezeli bylyby na obszarze Parku odpowiednio wielkie nieuzytki czy laki na ktorych wybudowanie pola golfwego nie utrudnialo by komunikacji piszej i nie wiazalo sie z wycinka drzewostanu to czemu nie
alepoki co to chyba nie ma takich obszarow...
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 3:44 pm
Absinth jesli chodzi o poprawe estetyki parku to mysle, ze powinnismy sie skontaktowac z Fundacja dla Śląska, bo ona sie tym zajmuje, i zapytac, czy i w jaki sposob moglibysmy pomoc.
Skoro nie chcecie pola golfowego w WPKiW, jestem w stanie zgodzic sie nawet na propozycje Absintha, to ja i Oskar umawiamy sie na partyjke w Pszczynie. Czekamy tylko na odpowiednia pogode
absinth - Sob Lut 18, 2006 3:49 pm
tez sie pisze na golfa
moglibysmy tez zrobic turniej turbogolfa
jakby co niedaleko mojej dzialki kolo Pyrzowic jest teren ktory mial byc polem golfowym ale cos nie wypalilo
teren jednak jest obsiany trawa i przystrzygali go w zeszlym roku regularnie
jedynie dolkow brakuje ale te zawsze mozna samemy zrobic ;P
i najwazniejsze ze za free
Oskar - Sob Lut 18, 2006 3:59 pm
Widzę Sky, że też się stałeś snobem.
Bardzo chętnie, choć wolałbym tradycyjnego golfa, by nie importować po takim spotkaniu kolejnego kompletu kijów.
Ale umówimy się jak tylko poprawi się pogoda, pogadam o jakiejś zniżce w Pszczynie; powiem, że jesteśmy juniorami.
Wit - Sob Lut 18, 2006 4:24 pm
a ja bym w minigolfa pograł ....tego w parku nie ma, a było kiedyś....powtarzam się
maciek - Sob Lut 18, 2006 4:26 pm
O właśnie w parku to minigolf a prawdziwych rozmiarów pole golfowe, a nie jakieś tam poletko jak w Siemcach to powinno powstać zdecydowanie nie w WPKiW. Może w Szopienicach?
SPUTNIK - Sob Lut 18, 2006 6:19 pm
kilka słów odnosnie golfa
nie ma co ukrywac nie jest to sport ogólnodostępny, wystarczy sprawdzić koszt skompletowania kijów powiedzmy średniej jakosci. w związku z tym nie jest dobrym pomysłem tworzenie pola golfowego w parku który z założenia był miejscemem wypoczynku nie wymagajacym dużych nakładów finansowych. co innego tor bobslejowy , przejazd "elką" czy wypozyczenie kajaka za 5 zł a co innego pole golfowe. pole golfowe w tym miejscu byłoby jedynie źródłem animozji
pole golfowe z prawdziwego zdarzenia jak najbardziej bo podnosi prestiż i atrakcyjność Katowic , ale gdzieś na murckach , gdzie prawdziwi pasjonaci będą mogli pograć bez zbędnej zawiści.
btw. w okolicach maja/czerwca trzeba będzie pomyślec o jakims wypadzie turbogolfowym
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 6:28 pm
kilka słów odnosnie golfa
nie ma co ukrywac nie jest to sport ogólnodostępny, wystarczy sprawdzić koszt skompletowania kijów powiedzmy średniej jakosci. w związku z tym nie jest dobrym pomysłem tworzenie pola golfowego w parku który z założenia był miejscemem wypoczynku nie wymagajacym dużych nakładów finansowych. co innego tor bobslejowy , przejazd "elką" czy wypozyczenie kajaka za 5 zł a co innego pole golfowe. pole golfowe w tym miejscu byłoby jedynie źródłem animozji
pole golfowe z prawdziwego zdarzenia jak najbardziej bo podnosi prestiż i atrakcyjność Katowic , ale gdzieś na murckach , gdzie prawdziwi pasjonaci będą mogli pograć bez zbędnej zawiści.
btw. w okolicach maja/czerwca trzeba będzie pomyślec o jakims wypadzie turbogolfowym
Sputnik, chodzi ci o ten tor saneczkowy?? Bobslejem raczej na nim nie pojezdzisz Dobry bolid kosztuje wiecej niz zestaw dobrych kijow do golfa A na turbogolfa sie nie pisze, wlasnie z powodu tych kijow, po prostu mi szkoda Ale w normalnego bardzo chetnie.
SPUTNIK - Sob Lut 18, 2006 6:43 pm
no dokładnie, o saneczkowy . dobre sanki dostanę w cenie jednego kija
jacek_t83 - Sob Lut 18, 2006 6:47 pm
Eee tam bedziesz sanki kupowal, ja mam na strychu ci pozycze nawet oparcie maja a kocyk, co bys nie zmarzl tez dorzuce
salutuj - Sob Lut 18, 2006 11:25 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
kickut - Nie Lut 19, 2006 10:45 am
Hmmm... A może by tak taki mały stok dla dzieci i poczatkujących narciarzy. Na przykład na głównej drodze do planetarium od płd zach (ceglance). Troche drzewek by trzeba było wyciąć zeby szerzej było, mały orczyk po boku zainstalować...
absinth - Nie Lut 19, 2006 10:54 am
@ kickut
z tym ze tego typu atrakcja planuje sie z tego co wiem raczej na Murckach na haldach pogorniczych, z reszta jest o tym watek gdzies na forum
salutuj - Nie Lut 19, 2006 11:04 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Andrzej - Pon Lut 20, 2006 9:58 am
pomysl z polem golfowym ciekawy aczkolwiek kontrowersyjny
co do stoku narciarskiego kiedys czytalem artykul na ten temat w
dzienniku zachodnim
ktos proponowal wytyczyc trase biegnaca w poblizu restauracji lania gdyz jest tam najwieksze nachylenie stoku w calym parku
niestety z takimi wladzami jakie sa teraz w parku nie ma szans na jakiekolwiek inwestycje
pan prezes woloszek z gory skreslil ten pomysl jednym argumentem brak pieniedzy
wiec wszyscy ktorym marzy sie pole golfowe moga sobie spokojnie zapomniec o tym
sytuacja w parku przypomina sytuacje z inwestycjami w katowicach
i tu i tu tylko sie czeka na jakiegos inwestora nie robiac nic zeby kogos zainteresowac stworzyc odpowiednie warunki do zainwestowania
przy takich ludziach jak pan prezes woloszek i wielu mu podobnych mozemy sobie czekac latami az cos sie zmieni na lepsze
Tequila - Pon Lut 20, 2006 9:31 pm
WPKiW do odnowy!
Poniedziałek, 20 lutego 2006r.
Każdy, komu nie jest obojętna przyszłość Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku im. Jerzego Ziętka, może zabrać głos w publicznej dyskusji nad jego przyszłością. Samorząd województwa śląskiego, który jest właścicielem tego majątku, rozpoczął społeczne konsultacje dotyczące tego ważnego dla regionu i unikatowego w skali kraju obszaru wypoczynkowego, rekreacyjnego i edukacyjnego po to, by przygotować program jego modernizacji. Nikt nie ma wątpliwości, że program naprawczy jest niezbędny.
REKLAMA
Swoją opinię można wyrazić wypełniając internetową ankietę lub nadsyłając listy do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. Nad programem modernizacji WPKiW pracują zespoły eksperckie i ważne jest, by poznały oczekiwania mieszkańców i turystów, a także ich ocenę dotychczasowego funkcjonowania parku, sposobów korzystania z oferty kulturalno-wypoczynkowej oraz akceptowanych społecznie kierunków zmian. Pracami zespołów kieruje Zbigniew Kamiński, konsultantowi Planu Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Śląskiego.
Konsultacje społeczne zostaną zamknięte 17 marca br.
Twój głos się liczy
Ankieta "Park" dostępna jest na stronie internetowej województwa śląskiego. Listy można przesyłać drogą pocztową na adres: Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, Wydział Strategii i Planowania Przestrzennego, ul. Ligonia 46, 40-037 Katowice lub w wersji elektronicznej (park@silesia-region.pl).
Ankieta zawiera pytania o:
• częstotliwość bywania w parku w sezonie letnim i zimowym
• atrakcyjność WPKiW i jego obiektów
• bezpieczeństwo w parku
• potrzebę lokalizowania nowych urządzeń i obiektów.
Respondent zachęcany jest także do odpowiedzi na pytanie: w co zainwestowałby pieniądze w pierwszej kolejności, gdyby od niego zależał rozwój parku.
Akcja DZ
Dziennik Zachodni społeczną dyskusję na temat przyszłości WPKiW toczył na łamach gazety przez wiele miesięcy. Zdaniem naszych Czytelników trzeba zmienić natychmiast:
• pasywny sposób zarządzania parkiem, który ożywia się tylko w letnie weekendy
• usunąć brzydkie i tandetne budy
• dokonać kontroli sanitarnej lasu
• zadbać o reklamę i promocję.
Najbardziej martwi zaniedbana zieleń na obrzeżach parku, zarośnięte alejki. Drażni natarczywa muzyka, brak oświetlenia, zniszczona mała architektura.
Teresa Semik - Dziennik Zachodni
ANKIETA
drzewko - Pon Lut 20, 2006 9:45 pm
Co do WPKiW i sportów zimowych to widziałbym tam "Snowpark"
Osobiscie nie przepadam za snowboardami, ale:
1) Jest to bardzo popularne i wciąz coraz więcej przybywa entuzjastów tego sportu.
2) Snowpark ze wszystkimi potrzebnymi "gadżetami" typu skocznie, rurki, Boxy itp. zajmuje obszar ok 100x50m - Malo (Mistrzostwa Polski odbywaja sie w snowparku o rozmiarach 100x40m)
3) Nachylenie stoku nie musi byc duze i stale.
4) Dodatkowe miejsca pracy dla instruktorów.
Andrzej - Pon Lut 20, 2006 10:07 pm
co to za glupia moda teraz z tymi ankietami i konsultacjami?
od razu widac ze nie ma sie zadnej wizji jak ma wygladac park w przyszlosci
salutuj - Pon Lut 20, 2006 10:20 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Andrzej - Pon Lut 20, 2006 10:32 pm
martwie sie tylko tym ze wychodzac naprzeciwko oczekiwaniom mieszkancow tak naprawde nie zrobi sie nic
popatrczie czego oczekuja czytelnicy dziennika zachodniego
gdyby przyjac taki to rozumowania to wystarczy tylko usunac te brzydkie budki naprawic alejki przyciac trawe zamontowac nowe oswietlenie wyciszyc muzyke i to tyle?
potem beda tlumaczenia w stylu ze to przeciez mieszkancy chcieli takich a nie innych zmian a park jak byl tak dalej bedzie tak wygladal
ja oczekuje ze zmiany maja wyjsc od ludzi ktorzy potrafia myslec nietuzinkowo i z rozmachem od prawdziwych wizjonerow (chociaz to tylko moje bobozne zyczenia)
pytanie sie zwyklych ludzi to troche pojscie na latwizne
nie wydaje mi sie ze gen zietek kiedy w jego glowie powstawala wizja parku robil jakies konsultacje wsrod spoleczenstwa
takich wizjonerow jak on teraz wlasnie bardzo brakuje
sqro - Pon Lut 20, 2006 11:05 pm
@Andrzej
No patrze no i co? Dlaczego chcesz narzucac ludziom jak mają wypoczywać? Jeżeli ktoś lubi łowić ryby to będziesz go na siłe wypychac do opery? To jest park i ma realizować funkcję parku a nie realizowac czyjeś wybujałe ambicje.
A teraz do meritum wbrew pozorom odpowiedzi respondentów sa bardzo racjonalne - park ma całkiem dobrze pomyślaną infrastrukturę, której głównym mankamentem jest jej stan techniczny i generalnie zapuszczenie. Wreszcie kwestia wykorzystania obiektów - to juz inna piosenka bo to kwestia animatorów kultury - koncerty, pejzaże, etc - oczywiście tym park też mógłby sie zajmować (oczywiscie przy innym składzie osobowym zarządu).
Natomiast moim zdaniem park nie potrzebuje jakiejś ogromnej Przebudowy do wykonania której potrzeba Wizjonera z Misją .
Park jest efektem bardzo przemyślanej koncepcji, która wymaga tak naprawde ciagłej pielegnacji, racjonalnego zarządzania i co wynika z tego lepszego wykorzystania jego potencjału - do tego potrzebny jest solidny gospodarz, a nie rewolucjonista-wizjoner.
Także proponuje 'rewelacyjne' pomysły przemodelowania 3/4 parku odłożyć na półkę - bo mam wrażenie ze niektórym patrza sie zmiany dla samych zmian.
P.S. nie oznacza to oczywiście że nie widziałbym sensu w modernizacji czy zmianie funkcji pewnych elementów w parku - jak np ośrodka harcerskiego, szkieletu koło kapelusza etc
Wit - Pon Lut 20, 2006 11:44 pm
generalnie trzeba się zgodzić, że park jest przemyslanie urządzony, ale zaniedbany...i na to trzeba naciskać
Jestem za wystosowanim wspólnego listu forumowiczów naszego forum do Marszałka odnsnie WPKiWprzedstawiającego nasze oceny, pomysly i sugestie....to raz, dwa....trzeba się skontaktowac z pewną Fundacją
absinth - Pon Lut 20, 2006 11:56 pm
Ja uwazam ze konsultacje spoleczne powinny byc podstawa
przeciez nie sa one wiazace dla wladz
wiec to raczej poziom wladz decyduje o tym czy bzdurne pomysly beda wziete pod uwage
a jezeli wladza jest madra to uwzgledni ciekawe pomysly mieszkancow
z reszta w drodze takich konsultacji moze powstac pewien tylko zarys koncepcji naswietlajacy potrzeby mieszkancow
natomiast nad szczegolami konkretnego projektu gotowego do realizacji powinni juz pracowac fachowcy
@ drzewko
co do snow parku to taki przeciez moglby powstac na terenach gdzie juz przewidziano wyciag narciarski etc a mianowicie na haldach na Murckach
TU
wiecej info
absinth - Śro Lut 22, 2006 12:09 pm
Chcemy więcej kwiatów w WPKiW
Środa, 22 lutego 2006r.
Już prawie 250 ankiet nadeszło do Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach w sprawie modernizacji Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku. Urząd rozpoczął kilka dni temu publiczną debatę nad przyszłością tego wyjątkowego miejsca w historii regionu.
"Chcemy więcej kwiatów i drzew, ławek, uroczych zakątków z oczkami wodnymi, wystaw - fotograficznych, malarskich, przyrodniczych, kiosków z prasą, książkami, pamiątkami" - piszą respondenci. Zgrozą ich napawa wycinanie drzew dla celów inwestycyjnych.
W WPKiW rzeczywiście wycięto ostatnio ponad 100 drzew, pod piłę pójdzie kolejnych 160 - głównie topoli, ale wszystko jest pod kontrolą. Zgodę na pielęgnacyjną wycinkę wydał chorzowski magistrat. Parkowy zakład zieleni wysadził jesienią 3,5 tysiąca iglaków, głównie krzewów (niestety, 600 od razu rozkradziono!), a na wiosnę wysadzi kolejne 2,5 tysiąca. W WPKiW na 280 hektarach jest dziki las.
WPKiW powinien ewoluować w kierunku parku tematycznego, z fachową obsługą, przewodnikami, instruktorami, animatorami czasu wolnego i rekreacji - podpowiada inny respondent. - Mówi się, że to nasze płuca, więc powinny się ciągle rozwijać.
Każdy, komu bliski jest los parku, powinien wypowiedzieć swoją opinię na ten temat. Ankieta "Park" dostępna jest na stronie internetowej województwa śląskiego. Można swoje uwagi przesłać drogą pocztową (Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, ul. Ligonia 46, 40-037 Katowice).
(tes) - Dziennik Zachodni
Andrzej - Śro Lut 22, 2006 12:35 pm
zastanawia mnie jedno
czy do tego zeby dowiedziec sie ze mieszkancy chca wiecej zieleni lawek miejsc wypoczynkkowych itp potrzebne sa ankiety??
przeciez golym okiem widac jak park jest zaniedbany jezeli chodzi o roslinnosc i mala architekture
na chyba ze panowie zarzadzajacy parkiem sa slepi albo wogole w nim nie przebywaja
jeszcze raz powtorze dla mnie te ankiety sa bez sensu
_PM_ - Śro Lut 22, 2006 1:16 pm
...i oby się na tych ankietach nie skończyło...
Tequila - Pią Lut 24, 2006 9:32 pm
Wielkie remonty w chorzowskim zoo
Zobacz powiększenie
Po rozbudowie pawilonu żyrafy będą miały więcej miejsca
Fot.Marta Błażejowska/ AG
Małgorzata Goślińska 24-02-2006 , ostatnia aktualizacja 24-02-2006 21:51
Remonty, modernizacje, nowe obiekty - takich inwestycji Śląski Ogród Zoologiczny nie pamięta. Ruszą wiosną
Są pieniądze, powstają projekty, niebawem zostaną ogłoszone przetargi. Na wybiegu i w pawilonie dla słoni zostaną wymienione barierki - stare nadżarła rdza. Nowe ogrodzenia, a także kosze i ławki dla zwiedzających pojawią się w wielu miejscach. To drobne remonty, ale możemy się spodziewać większych zmian. Weźmy małpiarnię, którą pół wieku temu postawiono jako prowizorkę. Nie zobaczymy tu teraz małp człekokształtnych, które już powędrowały do zoo w Warszawie. Za to pozostałe gatunki będą miały większe pomieszczenia. Przestrzeni przybędzie w żyrafiarni, bo budynek zostanie rozbudowany. Rozwinie się hodowla żyraf. Do tej pory przychówki musiały opuszczać śląskie zoo, co było dużym stresem dla tych płochliwych zwierząt, a raz skończyło się tragicznie. Pięć lat temu żyrafa Jaś padła w czasie transportu.
Godnych warunków doczekają się lwy. Teraz mieszkają w ciasnych klatkach. Goście zoo mogli je oglądać tylko na wybiegu. W nowym pawilonie będziemy je mogli podziwiać również jesienią i zimą - za przyjazną szybą zamiast krat.
Nowych obiektów będzie więcej. Wystawy i lekcje już nie będą odbywać się w obskurnej siedzibie dyrekcji, tylko w saloniku dydaktycznym. Planowane są dwie ogromne woliery - dla ptaków drapieżnych i kaczek. Dzisiaj trzeba ich szukać po całym ogrodzie. Podobnie jest z gadami, które są rozproszone w kilku budynkach jako sublokatorzy innych zwierząt. W przyszłym roku zamieszkają razem w egzotarium, z oczkiem wodnym pośrodku. Znajdziemy je za wybiegiem bizonów.
To będzie ostatnia, najdroższa inwestycja. Na wszystkie musi starczyć 4,5 mln zł. - Chciałbym, żeby zoo po modernizacji zapierało dech w piersiach. Niestety, kwota, którą mamy, to w innych ogrodach koszt jednego obiektu - przyznaje Jan Piotr Liszka, dyrektor śląskiego zoo. - Ale i tak się cieszę. Nie pamiętam czasów, żeby tu się tyle działo.
Zwierzęta nie czekają na inwestycje. Niedawno urodziły się dwie antylopy: niala grzywiasta i kob de fasa. To znak, że idzie wiosna. Od 1 marca zoo będzie czynne o godzinę dłużej, do 17 (bilety sprzedawane są do 16).
Jesienią zeszłego roku minister skarbu państwa udzielił Wojewódzkiemu Parkowi Kultury i Wypoczynku pomocy publicznej w wysokości 12,2 mln zł. Zaznaczył dokładnie, na co mają być wydane pieniądze. 680 tys. zł poszło na zaległe opłaty, 660 tys. zł na uwłaszczenie gruntów. Resztę dostało zoo. 4,5 mln zł ma przeznaczyć na inwestycje, a pozostałą kwotę na całoroczne utrzymanie.
Oskar - Śro Mar 01, 2006 3:08 pm
27.02.2006
Powstaje program modernizacji parku w Chorzowie
Największy park rozrywki w Polsce czy zielone płuca aglomeracji śląskiej? W poniedziałek rozpoczęła się dyskusja o przyszłości Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku
Dyskusja o przyszłości Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku rozpoczęła się wczoraj u marszałka województwa śląskiego. Spotkali się parlamentarzyści, radni sejmiku, przedstawiciele władz samorządowych i organizacji społecznych. Prace nad pierwszym projektem modernizacji parku mają się zakończyć w czerwcu. Zbigniew Kamiński, kierownik projektu i konsultant Planu Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Śląskiego pytał: - Modernizować istniejące obiekty czy zastępować innymi? Jeżeli zdecydujemy się na głęboką rekonstrukcję, to czy nie naruszy ona kompozycji przestrzennej parku? Czy mają to być "zielone płuca" aglomeracji śląskiej, a może - jak chcą inni - największy park rozrywki w kraju?
[hr]
Ciekawe jak odpowiadano na pytania Kamińskiego. Tego już nikt nie napisał.
Andrzej - Śro Mar 01, 2006 5:45 pm
przeciez oni bladego pojecia nie maja co z parkiem zrobica te wszystkie konsultacje to mydlenie oczu opini publicznej
MarcoPolo - Śro Mar 01, 2006 6:25 pm
Nie chce zeby to byl 1 wielki park rozrywki! albo wylacznie pluca. Prawda lezy po srodku!
larissa - Pon Mar 06, 2006 9:11 am
Doceniam pseudo dzikość parku, więc postuluję raczej za plucami, tyle, że nie tak zapuszczonymi. Powinno się zachować nie tknięte rozrywką połacie.
solo - Czw Mar 09, 2006 3:46 pm
Jakiś czas temu stwierdziłem, że nie będę już zabierał głosu w sprawie WPKiW, ale to co się ostatnio dzieje wpłyneło na zmianę tej decyzji.
Szlag mnie trafia gdy czytam prasowe doniesienia o tych wszystkich pomysłach zaczerpniętych z kosmosu: ankiety, konsultacje, zespoly eksperckie... Tylko że to wszystko pokazuje smutną prawdę -nikt nie ma żadnego sensownego pomysłu na poprawienie sytuacji Parku.
Na dodatek gdy głos zabrał "ekspert" Kopel (prezydent Chorzowa) i stwierdził, że "park nigdy nie był i nie będzie dochodowy" to już we mnie krew zawrzała. Chyba wszyscy wiemy jakie plany z Parkiem ma imć Kopel: rozparcelować, sprzedać wielkim koncernom, przeryć buldożerami,
zabetonować i... problem z głowy.
Ja obawiam się że za kilkanacie lat stanę ze swoimi dziećmi na pograniczu Katowic i Chorzowa i OPOWIEM im o WPKiW wskazując jakieś hipermarkety albo dzielnicę luksusowych domków... A nie chcę być złym prorokiem, jednak wszystko na to wskazuje. Obym się mylił...
absinth - Śro Mar 15, 2006 9:05 am
Przerwany konkurs
Środa, 15 marca 2006r.
Rada Nadzorcza Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku SA zadecydowała o przerwaniu konkursu na stanowisko prezesa parku. Nie podano przyczyn tej decyzji. Regulamin konkursu pozwala radzie na taki ruch.
Od samego początku trzyosobowa rada nadzorcza parku, w skład której wchodzą przewodniczący Tadeusz Adamski oraz Andrzej Drybański i Barbara Wodzyńska, utrzymywała konkurs w tajemnicy. Utajniono nawet informacje o liczbie kandydatów na prezesa.
(mit) - Dziennik Zachodni
jacek_t83 - Śro Mar 15, 2006 10:15 am
Jak to przeczytalem to uciekla ze mnie cala wiara w to, ze cos sie moze w tym parku zmienic.
maciek - Śro Mar 15, 2006 10:43 am
Jacku, ktoś kto sugerował wycięcie drzew w północnej części parku dla celów budownictwa jednorodzinnego(czytaj rodzinnego Pana prezesa i innych "zaangażowanych") pomimo pozorowanych akcji(media, Internet) mających na celu zbudowanie sobie dobrego PR nie może uchodzić za osobę poważną i kompetentą. Ot tyle. Wspomnę jeszcze o niefortunnej wyopwiedzi Pana prezesa, jakoby w zalesionych częściach WPKiW było niebezpiecznie i wycięcie drzew wpłynęłoby pozytywnie na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców trójkąta Chorzów-Katowice-Siemianowice Śl.
Bruno_Taut - Śro Mar 15, 2006 2:48 pm
Nie demonizujmy Kopla. W końcu to władze Chorzowa wspierają park, nie pobierając od lat podatku gruntowego. Kopel mówił o tym, że WPKiW nie będzie dochodowy w innym kontekście. Pieniądze na modernizację przyznano ponoć pod warunkiem doprowadzenia do samofinansowania WPKiW. Gdyby nie udało się osiągnąć tego efektu, trzeba je będzie prawdopodobnie zwrócić wraz z odsetkami.
Z dyskusji, którą przeprowadzono jakiś czas temu w sejmiku (były to tzw. konsultacje społeczne) wynika, że władza drepcze w miejscu i nie ma pomysłu na park.
Osek - Śro Mar 15, 2006 4:01 pm
w kwestii rentowności WPKiW, to zgadzam się z Koplem. Jeśli ktoś chce uczynić z niego dochodowy interes, to powodzenia. Ja tego nie widzę, a jesli już to jest możliwe, bez zatracania funkcji dla jakich powstał, to chyba tylko nieliczni menadżerowie byliby w stanie temu sprostać, w co i tak wątpie.
Można co najwyżej starać się ograniczać koszty poprzez zwiększenie wpływów. np wesołe miasteczko, czy inne pomysły komercyjne, ale z umiarem.
A od drzew to wara panowie decydenci. Działek budowlanych szukać gdzie indziej. Po prostu trzeba stworzyć koncepcje funkcjonowania parku, tak żeby służył jak najlepiej, przekalkulować koszty i rok w rok finansować jego funkcjonowanie, tak jak utrzymuje się drogi itp.
maciek - Śro Mar 15, 2006 4:53 pm
Nie demonizujmy Kopla. W końcu to władze Chorzowa wspierają park, nie pobierając od lat podatku gruntowego. Kopel mówił o tym, że WPKiW nie będzie dochodowy w innym kontekście. Pieniądze na modernizację przyznano ponoć pod warunkiem doprowadzenia do samofinansowania WPKiW. Gdyby nie udało się osiągnąć tego efektu, trzeba je będzie prawdopodobnie zwrócić wraz z odsetkami.
Z dyskusji, którą przeprowadzono jakiś czas temu w sejmiku (były to tzw. konsultacje społeczne) wynika, że władza drepcze w miejscu i nie ma pomysłu na park.
Ale ja nie piszę o Koplu, a o prezesie Wołoszku
Bruno_Taut - Śro Mar 15, 2006 5:09 pm
Solo pisał o Koplu.
solo - Pią Mar 24, 2006 7:50 pm
Z dyskusji, którą przeprowadzono jakiś czas temu w sejmiku (były to tzw. konsultacje społeczne) wynika, że władza drepcze w miejscu i nie ma pomysłu na park.
Bruno, ja bym Twoje słowa trochę rozwinął...
W tym kraju nad Wisłą władze na nic ( a zwłaszcza na przyszlość Narodu i Państwa!) pomysłu od 17 lat nie mają.
Tequila - Sob Mar 25, 2006 9:05 am
Gazeta.pl > Katowice > Aktualności
Sobota, 25 marca 2006
Park w Chorzowie na liście dziedzictwa
Anna Malinowska 24-03-2006 , ostatnia aktualizacja 24-03-2006 20:48
Czy Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku może być uważany za Narodową Instytucję Kultury lub wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO? Fundacja na rzecz Ochrony WPKiW uważa, że tak i już złożyła w tej sprawie odpowiedni projekt.
- Park musi mieć swój własny status, który będzie furtką dla pozyskiwania dodatkowych pieniędzy. Możliwości jest kilka: może być uznany za park kulturowy albo pomnik historii. Wszystko umożliwia ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami - uważa Piotr Langer, prezes Fundacji. Jego zdaniem park mógłby być częściowo finansowany z budżetu państwa.
Dariusz Stojek, inny członek Fundacji, podkreśla, że WPKiW jest jednym z największych obiektów wypoczynkowych w Europie. - Jest przy tym świetnym przykładem skutecznej rekultywacji terenu na potrzeby wypoczynkowe. Jako jedyny obiekt w Polsce stanowi nierozłączną całość pod względem przyrodniczym i społeczno-kulturowym. Dlaczego więc Wieliczka może być wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego, a park nie może się o to ubiegać? - pyta.
Urząd Marszałkowski już pracuje nad projektem modernizacji WPKiW. Ma być gotowy za dwa miesiące. Projekt Fundacji trafił już do Zbigniewa Kamińskiego, konsultanta planu zagospodarowania przestrzennego województwa śląskiego, który opracowuje modernizację. Kamiński w rozmowie z nami zainteresowanie uzyskaniem statusu chwalił, choć do szczegółów pomysłu Fundacji jest nastawiony sceptycznie. - Przestrzegałbym przed takim myśleniem życzeniowym. Uzyskanie przez park prestiżowego statusu nie oznaczałoby, że popłynąłby tam strumień pieniędzy - mówi.
Ze zbieranych w ostatnich tygodniach przez Urząd Marszałkowski ankiet wynika, że park odwiedzają przede wszystkim mieszkańcy Chorzowa, Siemianowic Śląskich oraz katowickiego osiedla Tysiąclecia. Z dyskusji toczonych co roku w Sejmie w sprawie dotacji budżetowych wynika, że mieszkańcy innych regionów Polski nie mają ochoty łożyć na utrzymanie parku.
Kamiński przypomina, że status Narodowej Instytucji Kultury na Śląsku mają teraz tylko dwie placówki: Muzeum Śląskie oraz Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia. - Wszyscy bardzo park lubimy, ale czy spełnia on taką samą rolę, jak wymienione? No cóż, tu odpowiedzi mogą być różne. Zapewniam jednak, że projekt Fundacji będzie przekazany do rozpatrzenia przez zespół pracujący nad modernizacją - mówi Kamiński.
Z pomysłu nadania chorzowskiemu parkowi szczególnego statusu cieszy się natomiast architekt Tomasz Konior. - Dlaczego by nie? Park jest zjawiskiem oryginalnym w skali całego kraju. Mógłby być wpisany nawet na listę UNESCO. Jeśliby to tylko pomogło w ubieganiu się o dodatkowe pieniądze, to należy robić wszystko, by tak się stało - uważa architekt.
Prezes WPKiW Andrzej Włoszek nie chce na razie komentować projektu. - Pomysły Fundacji za każdym razem są tylko pobożnym myśleniem, a nie realną koncepcją - ucina prezes.
absinth - Nie Mar 26, 2006 3:33 pm
Wyniki ankiety o WPKiW
Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku jest atrakcyjny i chętnie odwiedzany przez mieszkańców naszego regionu
Największą popularnością cieszą się tereny zielone oraz Ogród Zoologiczny. Odwiedzający park widzą potrzebę zwiększenia miejsc spacerowych oraz rozbudowy urządzeń sportowych.
Takie wnioski płyną z internetowego badania opinii publicznej, przeprowadzonego przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego.
Z ankiety wynika, że park jest postrzegany jako atrakcyjny teren rekreacyjno-rozrywkowy. Tak twierdzi bowiem łącznie 94,6% ankietowanych. W tej grupie 67,3% odpowiedziało "zdecydowanie tak”, natomiast 27,3% „raczej tak”.
Korzystający z parku w sezonie letnim do obiektów szczególnie atrakcyjnych zaliczyli: tereny spacerowe (19,7%), ZOO (17,6%) , tereny i urządzenia do aktywnej rekreacji (13,1%), a także kolejkę linową ELKA (11,8%) oraz Rosarium (10,6%).
W sezonie zimowym, obok terenów spacerowych, na największą atrakcję w oczach 16,2% ankietowanych wyrasta Planetarium.
Gdyby badani mogli decydować o przyszłości parku, to pierwsze decyzje ( 41,8% ankietowanych ) dotyczyłyby inwestycji w rozwój infrastruktury związanej z aktywną rekreacją i uprawianiem sportów (np. ścieżki rowerowe, konne, narciarskie, przystań wodna, kąpielisko, tory kartingowe itp.). Mniejszy odsetek wskazań dotyczy rozwoju infrastruktury rozrywkowej (19,4%), zagospodarowania terenów spacerowych (17,7%) oraz renowacji infrastruktury związanej z kulturą i edukacją, jak np. Skansen, Planetarium, Rosarium lub ZOO (15,9%).
W opinii większości respondentów (73,2 %) park jest miejscem, w którym czują się oni bezpiecznie. Jednakże w tej grupie 65,6% osób stwierdziło - „raczej tak” . Jak wynika wypowiedzi, obawy dotyczą głównie zagrożeń kolizją z rowerzystami i jeżdżącymi na rolkach.
Internetowa ankieta była realizowana od 16 lutego do 17 marca. Wzięło w niej udział 596 internautów. W tej liczbie 97,5% odpowiedzi pochodziło od mieszkańców Województwa Śląskiego. Największą aktywnością wykazali się internauci z Katowic (47,5%), Chorzowa (18,8%) oraz Siemianowic Śląskich (8,1%), a więc miast na których położony jest park, lub które z nim sąsiadują.
Można przyjąć, że uczestniczący w ankiecie stanowią grupę, która korzystając regularnie z oferty WPKiW, posiada ugruntowane poglądy na temat jego obecnego kształtu i pożądanych zmian. W sezonie letnim aż 43,4% z nich odwiedza park kilka razy w tygodniu, a co piąty przynajmniej raz na tydzień.
Badania ankietowe przeprowadzono w ramach konsultacji społecznych dotyczących modernizacji Wojewódzkiego Parku i Wypoczynku.
dokladne wyniki ankiety
http://www.silesia-region.pl/wpkiw/ankieta_w
jacek_t83 - Nie Mar 26, 2006 4:21 pm
596 osob to duzo czy malo? IMO troche malo jak na aglomeracje...
Strona 2 z 21 • Wyszukano 2072 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21