ďťż
[Chorzów] Stadion Śląski



absinth - Śro Wrz 13, 2006 8:33 am
Biuletyn Zamówień
Publicznych nr 240
z dnia 2006-09-13

POZYCJA 47618

OGŁOSZENIE O ZAMÓWIENIU - roboty budowlane

Katowice: zadaszenie widowni Stadionu Śląskiego w Chorzowie wraz z przebudową - modernizacją wieży dyspozytorskiej i jej otoczenia

Przedmiotem zamówienia jest zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych w tym:
A. Opracowanie projektowej dokumentacji wykonawczej dla posiadanego przez Zamawiającego programu funkcjonalno - użytkowego i projektu budowlanego zadaszenia widowni Stadionu Śląskiego w Chorzowie oraz wykonanie na podstawie opracowanej przez wykonawcę projektowej dokumentacji wykonawczej - robót budowlanych zadaszenia widowni Stadionu Śląskiego.
B. Wykonanie robót budowlanych przebudowy - modernizacji wieży dyspozytorskiej i jej otoczenia według posiadanego przez Zamawiającego projektu budowlanego i wykonawczego.
Projektowanie
Należy zaprojektować, w formie projektu wykonawczego, zadaszenie widowni Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Podstawą do opracowania projektu wykonawczego jest program funkcjonalno-użytkowy zadaszenia Stadionu Śląskiego i projekt budowlany posiadający decyzję zatwierdzającą i udzielającą pozwolenia na budowę.
Konstrukcja nośna dachu powinna być lekkim ustrojem cięgnowym, realizującym główne założenia programu funkcjonalno-użytkowego i projektu budowlanego SATURN-2005.
Dopuszcza się opracowanie rozwiązania wariantowego projektu wykonawczego w zakresie określonym w programie funkcjonalno-użytkowym. W przypadku zaproponowania istotnych zmian w stosunku do decyzji pozwolenia na budowę nr 120 z dnia 22.04.2005 r. wydanej przez Prezydenta Miasta Chorzowa, należy przewidzieć zmianę w/w decyzji zgodnie z polskim Prawem Budowlanym.
Rozmieszczenie elementów konstrukcji dachu powinno uwzględniać aktualny stan zaawansowania robót budowlanych i stworzony dotychczas układ funkcjonalno-przestrzenny stadionu.
Ponadto projekt należy opracować z uwzględnieniem następujących założeń wyjściowych :
Konstrukcja połaci dachowej powinna wykorzystywać ustrój cięgnowo-membranowy z zastosowaniem membrany (tkaniny technicznej) typu PTFE oraz przeźroczystej ETFE (trzy pola przy wieży dyspozytorskiej) spełniającej wszelkie wymagania wytrzymałościowe.
Projekt wykonawczy zadaszenia musi uwzględniać wieżę dyspozytorską współistniejącą z zadaszeniem (przebicie połaci zadaszenia), dla której przebudowy i modernizacji Zamawiający posiada zatwierdzoną dokumentację techniczną i pozwolenie na budowę.
Projekt wykonawczy zadaszenia powinien spełniać wymogi Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 2 września 2004 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych oraz programu funkcjonalno-użytkowego (Dz .U. Nr 202 z 16 września 2004r., poz. 2072).
Wykonawca ponosi pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo konstrukcji i pokrycia zadaszenia oraz za ich wytrzymałość i trwałość.
Wykonanie robót budowlanych
Na roboty budowlane objęte zamówieniem składają się:
Wykonanie zadaszenia widowni zgodnie z opracowanym przez wykonawcę w ramach prac projektowych objętych niniejszym zamówieniem - projektem wykonawczym oraz warunkami pozwolenia na budowę z uwzględnieniem przyjętego wariantu.
Na roboty zadaszenia widowni wydana została decyzja zatwierdzająca projekt budowlany i udzielająca pozwolenia na budowę, która może wymagać zmiany wynikającej z zaproponowanego przez wykonawcę wariantWykonanie przebudowy - modernizacji wieży dyspozytorskiej zgodnie z posiadaną przez Zamawiającego dokumentacją projektową oraz warunkami pozwolenia na budowę.
Roboty opisane są dokumentacją projektową oraz specyfikacjami technicznymi wykonania i odbioru robót budowlanych. Na dokumentację projektową składają się: projekty wykonawcze, przedmiary robót oraz informacja dotycząca bezpieczeństwa i ochrony zdrowia.
1.6) Informacja o oświadczeniach i dokumentach potwierdzających spełnianie przez oferowane dostawy, usługi lub roboty budowlane wymagań określonych przez zamawiającego: -

Wielkość lub zakres zamówienia
Całkowita wielkość lub zakres: Wartość zamówienia powyżej 20.000.000 EUR.




m20 - Śro Wrz 13, 2006 9:08 am
Czy wiadomo coś o ewentualnych źródłach finansowania ?

Szczerze mówiąc to zastanawiam sie co ta inwestycja da, gdyby jeszcze była jakas realna szansa na organizacje Euro2012 .... Znowu słyszy sie ze kadra nie chce grać na Śląskim (wypowiedzi Dziekanowskiego). W tym roku jak dobrze kojarze na slaskim rozegrane zostana 2 mecze, w przyszlosci mozemy sie spodziewac ze bedzie ich jeszcze mniej.

Nie wiem kto to finansuje, ale za taka kase można by cos zrobic ze Spodkiem, wyczyscic z zewnatrz, w srodku zmienic krzeselka, jakis podwieszany ekran,zaplecze,gastronomia,etc. A w przypadku tego obiektu perspektywy sa znacznie lepsze, jak chociazby ME w koszykowce, liga swiatowa ktora jest tu regularnie, wrocily targi samochodowe,pare imprez muzycznych tez juz jest rok rocznie.



absinth - Śro Wrz 13, 2006 9:36 am
finansowane to jest z budzetu Wojewodztwa Slaskiego bo to urzad marszalkowski jest zamawiajacym
Stadion Slaski jest jednostka budzetowa Wojewdztwa Slaskiego zas Spodek jest spolka prawa handlowego konkretnie spolko z ograniczona odpowiedzialnoscia w ktorej miasto Katowice jest jedynym udzialowcem

tak wiec Woj Slaskie raczej nie mogloby finansowac tak po prostu spolki prawa handlowego. Co wiecej miasto tez niespecjalnie moze sobie na to pozwolic. Miasto moze w zasadzie jedynie podwyzszac kapital zakladowy



Bula - Śro Wrz 13, 2006 11:14 am
Czy dobrze mi sie wydaje ze ten przetarg już był kiedyś ogłaszany...??




Wit - Pią Wrz 29, 2006 6:51 pm


Zgłośmy Stadion Śląski do organizacji finału Pucharu UEFA

Leszek Błażyński, Wojciech Todur, współpraca: rana2006-09-29, ostatnia aktualizacja 2006-09-29 15:15

Nie oszukujmy się, nawet jeżeli polsko-ukraińska oferta zwycięży w wyścigu o Euro 2012, mecze mistrzowskie nie odbędą się raczej na Stadionie Śląskim. Zgłośmy więc chorzowski obiekt do finału Pucharu UEFA!

Nigdy dotąd żaden finał europejskiego pucharu w piłce nożnej nie odbył się w Polsce. Skoro jednak nasz kraj stara się wraz z Ukrainą o mistrzostwa Europy w 2012 r., to władze polskiego piłkarstwa próbują załatwić i inne duże imprezy futbolowe. Już w zeszłym roku prezes PZPN-u Michał Listkiewicz stwierdził, że będzie starał się o organizację finału Pucharu UEFA w 2008 lub 2009 r. - Uważam, że taki finał powinien odbyć się na stadionie, który zostanie ukończony jako pierwszy. Wygląda na to, że to będzie Poznań - mówił "Gazecie" prawie rok temu szef związku.

Ta deklaracja jest już nieaktualna. Poznań na pewno nie zorganizuje finału Pucharu UEFA w 2008 lub 2009 r. - Nie mogliśmy złożyć konkretnej oferty, bo nie wiemy, jakie będą losy naszych starań o Euro 2012 - powiedział we wtorek wiceprezydent Poznania Maciej Frankiewicz. Stolica Wielkopolski złożyła bowiem tylko wstępną deklarację chęci organizacji widowiska, a to za mało. Dlatego rodzi się szansa przed Stadionem Śląskim, z której warto skorzystać!

Rumuni też chcą i mają szanse

Kiedy finał mógłby się odbyć na Górnym Śląsku? W siedzibie UEFA dowiedzieliśmy się, że w 2007 r. finał odbędzie się na stadionie Hampden Park w Glasgow (obiekt Celticu). O kolejną edycję rywalizują stadiony: Manchesteru City, Fenerbahce Stambuł, AOL Arena z Hamburga oraz Ramat Gan z Tel Awiwu. Dwa ostatnie stadiony w przypadku porażki w 2008 r. będą kandydowały także w następnym sezonie. W 2009 r. mecz finałowy chciałyby również zorganizować Stadion Parken w Kopenhadze i Stadion Narodowy w Bukareszcie. Ta ostatnia oferta jest dla nas szczególnie interesująca, bo to na razie jedyna kandydatura złożona przez kraj z byłego obozu socjalistycznego.

Obiekt w stolicy Rumunii przypomina trochę Stadion Śląski. Nosi imię dyskobolki Lii Manoliu i powstał, podobnie jak nasz gigant, w latach 50. Bukareszteński stadion mógł dotąd pomieścić ponad 60 tys. widzów. Po modernizacji będzie ich o 10 tys. mniej. - Rumuni rzeczywiście mają szansę na organizację finału. Obiekt ma być gotowy w 2008 r. Podkreślam, że stadiony, które są już ukończone, wcale nie są traktowane priorytetowo - tłumaczy oficer prasowy UEFA Thomas Giordano. - Przykro mi, ale żadnego stadionu z Polski nie uwzględniamy w planach na 2008 i 2009 r. - dodaje Giordano.

Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by zgłosić Stadion Śląski choćby rok lub dwa później. Oczywiście, żeby w Chorzowie mógł odbyć się finał Pucharu UEFA, obiekt musi spełnić szereg warunków. Kilka z nich spełnia już teraz. Ma o ponad 15 tys. więcej siedzisk, niż wymaga UEFA, oraz odpowiednie wymiary boiska i oświetlenie. W pobliżu znajduje się również lotnisko w Pyrzowicach. W co trzeba jeszcze zainwestować? Należy zbudować komfortowe szatnie dla piłkarzy oraz sędziów, specjalny pokój do badań antydopingowych, wykonać miejsca dla niepełnosprawnych. Trzeba usunąć płoty otaczające boisko. W pobliżu musi być również pięciogwiazdkowy hotel mający minimum 500 pokoi. Na razie jedyny hotel o takim standardzie w naszym regionie to Piramida w Tychach, która posiada tylko 63 pokoje.

Muszą być cztery gwiazdki

Kandydaturę organizacji finału w Chorzowie w 2012 roku zamierza zgłosić Ruch Autonomii Śląska. - Nie oszukujmy się: nawet jeżeli polsko-ukraińska oferta zwycięży w wyścigu o Euro 2012, mecze mistrzowskie nie odbędą się na Śląskim! - podkreśla Jerzy Gorzelik, prezes Ruchu Autonomii Śląska.- Musimy zmienić filozofię gospodarowania stadionem. Jeżeli dostaniemy szansę zorganizowania Euro, w naszym kraju powstanie kilka świetnie wyposażonych, nowoczesnych stadionów, a Śląski będzie można wtedy zakopać! Dlatego musimy postawić na organizację finału Pucharu UEFA, który utrzyma nasz stadion na powierzchni. Rok 2012 jest jak najbardziej realny - uważa Gorzelik.

Pomysł RAŚ nie jest jednak nowatorski. Z podobną inicjatywą występował już kilka lat temu były dyrektor Stadionu Śląskiego Jerzy Góra, który zarządzał obiektem do wiosny tego roku. - Rozmawiałem na ten temat z prezesem PZPN-u Michałem Listkiewiczem. Stwierdził, że to bardzo dobry pomysł, ale dopiero wtedy, gdy obiekt w Chorzowie zostanie zadaszony - tłumaczy dziś Góra.

Czy brak dachu skutecznie przekreśla szanse Śląskiego? Okazuje się, że nie. - W przypadku finału pucharu UEFA dach nie jest wymagany. Są jednak inne kryteria, które trzeba spełnić. By na stadionie mógł się odbyć finał Ligi Mistrzów, obiekt musi dostać od UEFA pięć gwiazdek - najbliższy tak nowoczesny stadion jest w Berlinie. Ale już finał Pucharu UEFA to mniejsze wymagania - stadion musi dostać cztery gwiazdki. Jeżeli Śląski nie spełni tego kryterium, trzeba będzie zadać sobie pytanie, czy setki milionów złotych, jakie pochłonął remont tego obiektu, nie zostały zmarnowane - podkreśla Gorzelik.

Kto pierwszy, ten lepszy

Jedno jest pewne: trzeba się spieszyć, bo wewnątrzkrajowa rywalizacja o finał UEFA będzie narastać. Poznań tylko przesuwa w czasie starania o imprezę. - Podtrzymujemy naszą deklarację o chęci goszczenia finału - mówią władze stolicy Wielkopolski i są dość pewne swego. Ich zdaniem nie ma szans na to, że któreś z polskich miast - choćby Chorzów - będzie szybsze i to Poznań przedstawi kandydaturę swego stadionu "zbudowanego jako pierwszy", jak chciał prezes Listkiewicz. - Moim zdaniem nie ma na to szans. Jeśli będą pieniądze, ukończymy stadion przed 2010 r. Inne miasta mogą celować najwcześniej w 2011 r. - mówi wiceprezydent Poznania. Jego zdaniem, jeśli Polska otrzyma prawo do organizacji finałów Euro 2012 r., UEFA na pewno zechce w ramach próby przydzielić nam organizację finału Pucharu UEFA. Na zasadzie testu właśnie około 2010 r.

- Wtedy strona polska będzie zainteresowana organizacyjnym sukcesem. Poznań go gwarantuje - dodaje bez wahania Frankiewicz. Czy jeśli w Wielkopolsce odbędzie się finał, Chorzów będzie miał szansę na organizację takiego meczu dwa lata później? - Teoretycznie tak, ale dążymy do tego, aby finał nie odbywał się zbyt często w jednym kraju - odpowiada Giordano. W tym roku finał odbył się w Eindhoven. Holendrzy byli organizatorami także cztery lata wcześniej, kiedy to mecz odbył się w Rotterdamie.

Wspólnie z Małopolską?

Co musi zaoferować nasz region, by zorganizować tej rangi imprezę? Stadion na minimum 30 tys. miejsc już mamy, do tego trzeba jeszcze doliczyć 500 miejsc noclegowych w hotelach pięciogwiazdkowych, rozbudowane zaplecze dla mediów, udogodnienia dla niepełnosprawnych. - Pomysł jest doskonały i warto się nad nim zastanowić. Jasna sprawa, że dziś Śląski nie spełniłby oczekiwań decydentów UEFA, ale proszę pamiętać, że standard tego obiektu będzie jeszcze podwyższony - zapewnia Marek Kopel, prezydent Chorzowa.

Góra: - Mimo wszystko jestem sceptykiem. Zgłoszenie stadionu bez dachu jest wielce karkołomne. Powiem więcej - bez dachu nie mamy szans! Wytyczne UEFA nie mówią co prawda o zadaszeniu przy organizacji tej rangi imprezy, ale z doświadczenia wiem, że działacze wybierają spośród tylu pięknych obiektów, że tylko najwięksi optymiści mogą wierzyć, że Śląski bez dachu ma jakieś szanse.

Marek Szczerbowski, obecny dyrektor chorzowskiego stadionu, uspokaja. - Dach będzie! Trwa procedura przetargowa. Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli prace mogłyby ruszyć jeszcze w tym roku. Organizacja finału Pucharu UEFA to jest pomysł, który chodzi mi po głowie od dawna. Jestem przekonany, że możemy to zrobić - zapewnia entuzjastycznie.

Gorzelik uważa, że Chorzów powinien zgłosić ofertę organizacji takiego meczu wspólnie z Krakowem. - Oni też nie mają co liczyć na Euro 2012. Wspólna oferta Śląska i Małopolski byłaby bardziej wiarygodna i odszedłby nam jeden problem - brak miejsc noclegowych - uważa.

Szczerbowski zapewnia, że stadion przygotuje ofertę, która trafi do PZPN-u. Zdaniem dyrektora to związkowa centrala powinna zgłosić do UEFA gotowość chorzowskiego obiektu do organizacji finału.

Wziąć sprawy w swoje ręce

Góra radzi, żeby do sprawy podejść racjonalnie i wcześniej zorganizować w Chorzowie spotkanie mniejszej rangi. - We wrześniu 2004 r., gdy jeszcze kierowałem stadionem, zgłosiliśmy chęć organizacji powtórzonego meczu Ligi Mistrzów AS Roma - Dynamo Kijów [szwedzki sędzia Anders Frisk przerwał spotkanie, po tym jak został uderzony w twarz monetą rzuconą z trybun - przyp. red.]. Wtedy nam się nie udało, ale warto próbować - dodaje.

O podobnym rozwiązaniu myśli też Szczerbowski: - Chcieliśmy, żeby w Chorzowie odbył się tegoroczny mecz rundy wstępnej Ligi Mistrzów pomiędzy Maccabi Haifa i Liverpoolem [UEFA zadecydowała, że spotkanie nie mogło odbyć się w Izraelu z powodu wojny na tle religijnym pomiędzy Palestyną a Izraelem - przyp. red.]. Zabrakło jednego dnia! Nie zdążyliśmy bowiem w ustawowym terminie zgłosić organizacji imprezy o charakterze masowym - wzdycha.

Gorzelik: - Sami musimy wziąć sprawy w swoje ręce. Tak jak to zrobili działacze Schalke Gelsenkirchen. Tamtejsza Arena auf Schalke to prywatny stadion. Właściciele obiektu nie pytali o zdanie niemieckiej federacji piłki nożnej, tylko sami zapukali do drzwi UEFA. My musimy zrobić podobnie. Powołać komitet i działać, lobbować!

- Deklaruję swoje wsparcie. Ten jeden mecz może zapewnić miastu i regionowi bezprecedensową reklamę. Chorzów pojawiłby się przecież na ekranach milionów telewizorów na całym świecie! - kończy prezydent Kopel.


Marek Szczerbowski, obecny dyrektor chorzowskiego stadionu, uspokaja. - Dach będzie! Trwa procedura przetargowa. Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli prace mogłyby ruszyć jeszcze w tym roku. Organizacja finału Pucharu UEFA to jest pomysł, który chodzi mi po głowie od dawna. Jestem przekonany, że możemy to zrobić - zapewnia entuzjastycznie.



sieger - Sob Wrz 30, 2006 11:44 am
Temat Stadionu Slaskiego wywoluje we mnie najwieksze wkur***nie. Jak pomysle ile kasy zostalo wpompowane w ten obiekt (i ile jeszcze trzeba wlozyc). Nie oszukujmy sie, za kilka lat nowoczesne duze stadiony powstana nawet bez organizacji Euro 2012 przynajmniej w 2 miastach i reprezentacja u nas zagosci conajwyzej w meczu z San Marino. A finalu pucharu UEFA tez nikt u nas nie zorganizuje na tym wraku Ludzi odpowiedzialnych za modernizacje powinno sie pociagnac do jakiejs odpowiedzialnosci za zmarnowanie pieniedzy i szans ehhh



MarcoPolo - Sob Wrz 30, 2006 11:53 am
Straszny gwozdz.
Brakuje telebimu, zadaszenia, powierzchni reklamowych, bieznia jest niewykorzystana i bez sensu, trybuny za daleko( na pasach zieleni miedzy bieznia a trybunami mozna by wkomponowac troche laweczek dla vipow).



jacek_t83 - Sob Wrz 30, 2006 11:57 am
e tam trybuny za daleko. fandzolisz jak bylismy ostatnio z Oskarem to wszystko widzielismy



MarcoPolo - Sob Wrz 30, 2006 12:06 pm
A widzieliscie tez pot na twarzach polskich pilkarzy?



jacek_t83 - Sob Wrz 30, 2006 12:12 pm
Z ruchu warg moglem nawet wyczytac coo mowia gdybym umial czytac z ruchu warg ofkorz



SPUTNIK - Sob Wrz 30, 2006 12:18 pm

Z ruchu warg moglem nawet wyczytac coo mowia gdybym umial czytac z ruchu warg ofkorz

aukrat czytanie z ruchu warg piłkarzy nie wymaga jakichś specjalnych umiejętności



jacek_t83 - Sob Wrz 30, 2006 12:24 pm
a Ty skad to wiesz??
ciekawe co powiedzial Kuszczak jak se puscil bramke



salutuj - Sob Wrz 30, 2006 5:13 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Kris - Sob Wrz 30, 2006 6:17 pm

http://miasta.gazeta.pl/i/30/katowice/00.gif

Zgłośmy Stadion Śląski do organizacji finału Pucharu UEFA

Wziąć sprawy w swoje ręce

Góra radzi, żeby do sprawy podejść racjonalnie i wcześniej zorganizować w Chorzowie spotkanie mniejszej rangi. - We wrześniu 2004 r., gdy jeszcze kierowałem stadionem, zgłosiliśmy chęć organizacji powtórzonego meczu Ligi Mistrzów AS Roma - Dynamo Kijów [szwedzki sędzia Anders Frisk przerwał spotkanie, po tym jak został uderzony w twarz monetą rzuconą z trybun - przyp. red.]. Wtedy nam się nie udało, ale warto próbować - dodaje.

O podobnym rozwiązaniu myśli też Szczerbowski: - Chcieliśmy, żeby w Chorzowie odbył się tegoroczny mecz rundy wstępnej Ligi Mistrzów pomiędzy Maccabi Haifa i Liverpoolem [UEFA zadecydowała, że spotkanie nie mogło odbyć się w Izraelu z powodu wojny na tle religijnym pomiędzy Palestyną a Izraelem - przyp. red.]. Zabrakło jednego dnia! Nie zdążyliśmy bowiem w ustawowym terminie zgłosić organizacji imprezy o charakterze masowym - wzdycha.

Gorzelik: - Sami musimy wziąć sprawy w swoje ręce. Tak jak to zrobili działacze Schalke Gelsenkirchen. Tamtejsza Arena auf Schalke to prywatny stadion. Właściciele obiektu nie pytali o zdanie niemieckiej federacji piłki nożnej, tylko sami zapukali do drzwi UEFA. My musimy zrobić podobnie. Powołać komitet i działać, lobbować!

- Deklaruję swoje wsparcie. Ten jeden mecz może zapewnić miastu i regionowi bezprecedensową reklamę. Chorzów pojawiłby się przecież na ekranach milionów telewizorów na całym świecie! - kończy prezydent Kopel.

.


zgadzam się, trzeba o swoje sprawy zadbać samemu.
Przy dzisiejszych władzach (sportu i PZPN) choćby Śląski wyglądał jak stadion Schalke to i tak byłby brany pod uwagę jako rezerwowy. Zawsze znalazłby się pretekst żeby nie tu.
Przecież u nas liczą się stadiony wirtualne i tylko poza Śląskiem.



jacek_t83 - Czw Paź 05, 2006 11:48 am
Stadion Śląski atrakcją turystyczną
PAP /10:34

AFP
Stadion Śląski w Chorzowie - oprócz tego, że jest areną sportowych zmagań - stał się... atrakcją turystyczną. Można go zwiedzać a nawet zagrać na boisku ze sztuczną nawierzchnią czy wziąć udział w konkursie rzutów karnych.
Trasa zwiedzania obejmuje m.in. centrum prasowe, wieże oraz główną płytę stadionu. W czasie wycieczki prezentowany jest film o obiekcie, można także oglądać zgromadzone pamiątki z najważniejszych wydarzeń w historii stadionu. Zorganizowane grupy mogą rozegrać mecz na boisku ze sztuczną nawierzchnią lub spróbować strzelania rzutów karnych. Wycieczka trwa 2 x 45 minut w "dogrywce" możliwe jest spotkanie z gwiazdą sportu.

Zwiedzanie możliwe jest po wcześniejszym ustaleniu terminu od poniedziałku do piątku, w godzinach 9.00 - 15.00 (kwiecień-październik) oraz 11.00 - 14.00 (listopad-marzec). Aby obejrzeć stadion trzeba zapłacić 2 złote od osoby.

onet.pl
--------------

moze jakies forumowe zwiedzanie?? chetnie bym stanal miedzy slupkami na Śląskim



absinth - Czw Paź 05, 2006 12:16 pm
brawo za pomysl

bardzo fajna forma promocji i za przystepna cene

mysle ze moznaby sie kiedys wybrac



jacek_t83 - Czw Paź 05, 2006 12:20 pm
no to robimy zapisy
1. Jacek
2. Absinth
3. Oskar
4. Wit (50%)
5. Safin
prosze sie dopisywac uzywajac funkcji "cytuj"
termin ustalimy jak zbierzemy gdzies tak z 10 chetnych osob



Wit - Czw Paź 05, 2006 8:04 pm
Znów w tygodniu
Ja na rezerwę...wszystko zależy, czy będę mógł wziąźć sobie wtedy urlop
PS....bardzo fajna inicjatywa



Oskar - Czw Paź 05, 2006 10:05 pm
Ja tylko do końca miesiąca, więc spieszcie się.



d-8 - Pią Paź 06, 2006 1:21 am

brawo za pomysl


no duze brawa

ktos troche ruszyl glowa

mozna sie znowu na zdjecia wybrac, tym razem na legalu hehe



tremolo - Nie Paź 08, 2006 11:31 pm
Ogladam sobie teraz caly ten sląski. Jak widać tylko nasi krolewicze z reprezentacji nie chca grać na śląskim. Powiem szczerze, oni się nie liczą. Licza się Ci, którzy chca zobaczyć, na stronie kupbilet.pl jak widać jedyna impreza z wyprzedanymi biletami jest mecz w Chorzowie.

może po prostu pilkarze nie lubia jak na ich felery patrzy 47tysięcy rozwscięczonych Hanysów i Goroli.

no ale wiecie, Telewizja za bardzo nie chce jeździc na mecze do Chorzowa bo daleko.

.

To jest bardzo dziwna że tak powiem agenturalna sprawa



Wit - Śro Paź 18, 2006 10:01 pm


Kolejny mecz na Stadionie Śląskim odbędzie się dopiero w 2008 roku?
mab
2006-10-18, ostatnia aktualizacja 2006-10-18 23:27

Być może już przyszłym roku zagoszczą za to na chorzowskim obiekcie gwiazdy muzyczne: Genesis i Rolling Stones.

Okazuje się, że - mimo organizacyjnego sukcesu meczu z Portugalią - istnieje groźba, iż kolejny ważny mecz kibice na Śląsku obejrzą dopiero za kilkanaście miesięcy. Wszystko za sprawą realizacji na stadionie priorytetowej inwestycji, jaką jest montaż zadaszenia trybun. Już w najbliższych dniach ma rozstrzygnąć się drugi przetarg na jego wykonanie. Przypomnijmy, że pierwszy zakończył się niepowodzeniem, bo firmy, które się do niego zgłosiły, zażądały za budowę dachu około 150 mln zł. Tymczasem w budżecie województwa zarezerwowano na ten cel tylko 90 mln zł. Tym razem wicemarszałek Jan Grela obiecuje, że znajdą się dodatkowe pieniądze na dach.

- Gdy rozpocznie się budowa dachu, to mecze - ze względu na brak warunków bezpieczeństwa - nie będą się mogły odbywać na stadionie - tłumaczy Marek Szczerbowski, dyrektor obiektu. - Jeżeli tylko będą możliwości, to oczywiście będziemy się starać o organizację piłkarskich spotkań - dodaje Grela.

Szczerbowski ma nadzieję, że budowa dachu rozpocznie się w lipcu przyszłego roku. Co prawda wiosną reprezentacja Polski zagra dwa mecze w kraju w ramach eliminacji Euro 2008, ale rywale są bardzo słabi i "nieatrakcyjni": Armenia i Azerbejdżan. Na przełomie maja i czerwca przyszłego roku na chorzowskim obiekcie mają się za to pojawić gwiazdy muzyczne. - Toczą się rozmowy w sprawie koncertów zespołów Genesis i Rolling Stones - zdradza dyrektor stadionu.

Chorzowski obiekt ma być w pełni gotowy do goszczenia największych imprez w 2008 roku.



salutuj - Czw Paź 19, 2006 12:00 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Nie Paź 22, 2006 10:55 pm


The Rolling Stones i Genesis zagrają na Stadionie Śląskim
Przemysław Jedlecki, Marcin Babko
2006-10-22, ostatnia aktualizacja 2006-10-22 23:09

Mick Jagger znowu wystąpi na Stadionie Śląskim! Koncert ma się odbyć w maju. W czerwcu w tym samym miejscu fani będą mogli posłuchać Genesis z Philem Collinsem
Zobacz powiekszenie
Fot. GRZEGORZ CELEJEWSKI / AG
Obydwa koncerty są już niemal pewne. Marek Szczerbowski, dyrektor Stadionu Śląskiego, mówi, że rozmowy z firmami z branży koncertowej w sprawie przyszłorocznych imprez prowadzi już od dłuższego czasu.

- Dostaliśmy już dwie propozycje rezerwacji terminów. W maju ma zagrać na stadionie The Rolling Stones, a w czerwcu Genesis razem z Philem Collinsem - mówi Szczerbowski. Dodaje, że w organizacji koncertów nie przeszkodzi planowana budowa zadaszenia nad Śląskim.

- Bardzo zależy nam na tych imprezach. To promocja stadionu, ale i całego regionu. Może dzięki temu warszawscy dziennikarze nie będą zamykać notatników, gdy się chwali to miejsce, a tak było po meczu Polski z Portugalią - dodaje dyrektor. *

Majowy koncert Rolling Stonesów będzie trzecim występem grupy Micka Jaggera w Polsce. W 1967 r. zagrali w warszawskiej Sali Kongresowej, a w 1998 r. na Stadionie Śląskim w Chorzowie. W czerwcu zespół miał zagrać w Warszawie, ale grupa musiała odwołać część koncertów w Europie. Wszystko przez wypadek gitarzysty Keitha Richardsa. Podczas swojego urlopu na Fidżi spadł bowiem z palmy i na dotrzymanie terminów nie pozwoliła przeciągająca się rehabilitacja 62-letniego muzyka.

The Rolling Stones to największa rock'n'rollowa grupa na świecie. Zespół zaczynał w latach 60. jako największy rywal The Beatles. Już w latach 70. stał się ikoną muzyki pop, a Jagger i Richards okupowali czołowe miejsca na liście muzyków, którzy "nie dożyją następnego roku", bo zbyt ochoczo wprowadzają w życie hasło "sex, drugs & rock'n'roll". Rolling Stonesi wciąż istnieją, nagrywają nowe płyty i koncertują na całym świecie. Dziś są symbolem witalności i nieprzemijalności rocka, a przebojów mają tyle, że prawdziwym problemem jest wydać składankę największych hitów grupy. Zawsze coś się nie zmieści.

Również przyjazd Genesis z Philem Collinsem wcale nie jest nierealny. Collins opuścił grupę w 1993 r., ale zespół znów gra razem. Już 7 listopada muzycy ogłoszą na konferencji prasowej szczegóły dotyczące trasy koncertowej "Turn It On Again - Tour 2007" i przede wszystkim skład zespołu. Wiadomo, że znajdą się w nim Collins oraz Tony Banks i Mike Rutherford. Do zespołu mają też powrócić muzycy, którzy opuścili go w latach 70. - Peter Gabriel i Steve Hackett. Nie jest jednak pewne, czy pojawią się obaj, czy tylko jeden z nich.

Genesis był gwiazdą rocka progresywnego lat 70. Płyty "Foxtrot" i "Selling England By The Pound" to już dziś klasyka. W 1974 r. od grupy odszedł wokalista Peter Gabriel i wydawało się, że dni zespołu są policzone, ale za mikrofonem stanął dotychczasowy perkusista Phil Collins. Zespół dość szybko porzucił progrockową tradycję dla muzyki bardziej komercyjnej. W latach 80. i na początku kolejnej dekady Genesis był jedną z największych gwiazd pop na świecie - do dziś sprzedał ponad 200 milionów płyt. Wiele z tych sukcesów zespół zawdzięcza Collinsowi, który od lat odnosi także wielkie sukcesy jako solista.

Przedstawiciele branży koncertowej na razie nie chcą mówić o szczegółach koncertów.

- Zrobiliśmy kilka rezerwacji na Stadionie Śląskim na lato przyszłego roku. Lato to zawsze gorący okres, zawsze coś się dzieje. Mamy zamiar zorganizować jakieś wydarzenie. Jednak za wcześnie, żeby mówić o konkretnych nazwach czy zespołach. Na razie pracujemy nad innymi projektami. Jak tylko będziemy mieć konkretne informacje na temat koncertów organizowanych przez Odyssey na Stadionie Śląskim, zaraz ich udzielimy - powiedziała nam Marta Wuczyńska z Live Nation Poland.

Szczerbowski jest jednak dobrej myśli: - Tylko u nas może zmieścić się 60 tys. fanów muzyki. W Polsce nie ma drugiego takiego stadionu.

*
Paweł Czado: co powiedział Leo Beenhakker, a czego nie ma w gazetach

- Dla mnie murawa jest najważniejsza. Zarówno ta na stadionie Legii, jak i ta na Stadionie Śląskim jest bez zarzutu. A kibice? Oczywiście 10 tysięcy a 40 tysięcy to zasadnicza różnica. Przy takim dopingu jak dziś chce się grać - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Leo Beenhakker. W tym momencie warszawscy dziennikarze zamknęli notatniki



Safin - Pon Paź 23, 2006 4:33 am
Oł bejbe!
Biegnę pod kasę ze śpiworem, komu jeszce kupić bilety???
Śląsk da radę - pomimo stolycy.



Wit - Pon Paź 23, 2006 7:55 am
Tegoroczny koncert Stonsów też początkowo miał być na Śląskim...
Tak czy siak dziękujemy palmie Keitha Richardsa



jacek_t83 - Pon Paź 23, 2006 8:25 am

Oł bejbe!
Biegnę pod kasę ze śpiworem, komu jeszce kupić bilety???
Śląsk da radę - pomimo stolycy.

a na co idziesz??



babaloo - Pon Paź 23, 2006 9:39 am
hm, na Stonesach już byłem na Stadionie Sląskim i drugi raz mnie tak bardzo nie ciągnie, ale na Genesis to bym się wybrał zwłaszcza jeżeli przyjadą z Stevem Hackettem. Bo w Petera Gabriela to mi się nie chce wierzyć.



jacek_t83 - Pon Paź 23, 2006 4:01 pm

ale na Genesis to bym się wybrał zwłaszcza jeżeli przyjadą z Stevem Hackettem. Bo w Petera Gabriela to mi się nie chce wierzyć.
tez bym sie wybral na Genesis wlasnie jesli mialbym isc



martin13 - Wto Lis 14, 2006 8:36 pm


Stadion Śląski ma się kojarzyć nie tylko z piłką nożną

Paweł Czado 2006-11-14, ostatnia aktualizacja 2006-11-14 20:59

Centrum Sztuki Sportu, wymyślone przez ludzi z katowickiej Akademii Sztuk Pięknych, ma być magnesem przyciągającym turystów do chorzowskiego parku, tak jak kiedyś Wesołe Miasteczko i kolejka linowa Elka.

Chciałbyś strzelić karnego Gianluigi Buffonowi? Już wkrótce będzie to możliwe w chorzowskim Centrum Sztuki Sportu! Ma ono być mariażem sportu ze sztuką, zwłaszcza multimedialną. Prof. Marian Oslislo, rektor ASP i współautor projektu, jest przekonany, że będzie to udane połączenie. - Stadion w Chorzowie jest miejscem kultowym. Ostatnio niektórzy krzywo na niego patrzą, ale wynik ostatniego meczu z Portugalią potwierdza, że warto na nim grać. Kto choć raz tu był na meczu czy imprezie muzycznej, wie, że warto na ten stadion przyjechać. Piłka nożna jest jak rock and roll, interesuje ludzi w każdym wieku - podkreśla prof. Oslislo.

Centrum Sztuki Sportu ma powstać w pomieszczeniach pod główną trybuną i zająć powierzchnię 750 m kw. W pierwszej sali będzie wyświetlany trójwymiarowy film w czterech wersjach językowych o historii sportu - zwłaszcza futbolu - na Śląsku. Druga sala będzie wyposażona w konsole do gier interaktywnych. Będzie można obejrzeć symulację gry na boisku albo wykonać wirtualny rzut karny i zobaczyć reakcję wybranego bramkarza. Będzie to o tyle łatwiejsze, że wszystkie sale mają być wyłożone sztuczną trawą. - Chcemy odwoływać się do historii i teraźniejszości piłki nożnej. Sztuka daje gwarancję, że nie zejdziemy do poziomu gier zręcznościowych - uważa prof. Oslislo.

W ostatnim pomieszczeniu będzie można sprawdzić swoją wiedzę i zdobyć unikatową pamiątkę. Przykład? Wspólne zdjęcie z ulubionym piłkarzem schodzącym po meczu do szatni. We wszystkich salach i w holu mają być prezentowane obrazy, rzeźby, wydruki wielkoformatowe, instalacje i plansze poglądowe o tematyce sportowej. - Kładziemy nacisk na najnowsze technologie. Nie ukrywam, że dzięki temu łatwiej będzie zdobyć pieniądze na ten cel z dotacji unijnych - mówi prof. Oslislo. Centrum będzie warto często odwiedzać, bo pokazy i ekspozycje mają się zmieniać. Żeby uniknąć tłoku, zwiedzający zamiast biletów będą kupować chipy, dzięki którym będą mogli z wybranych urządzeń korzystać określoną ilość czasu. - Zakładamy, że każdy z odwiedzających spędzi w Centrum średnio półtorej godziny. Jednocześnie będzie je mogło zwiedzić 150 osób - mówi Ksawery Kaliski, współautor projektu, artysta multimedialny i asystent na katowickiej ASP.

Centrum Sztuki Sportu ma kosztować około 8 mln zł. Projekt może zostać sfinansowany z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. Realizacją pomysłu zajmie się nowy Sejmik Województwa Śląskiego. - To prestiżowy dla regionu projekt. Myślę, że zasługuje na przychylne potraktowanie przez nowe władze samorządowe. Projekt może powstać w przyszłym roku, a budowa mogłaby się rozpocząć w roku 2008. Zresztą chodzi nie tyle o budowę, co o odpowiednią aranżację i wyposażenie już istniejących pomieszczeń - powiedział obecny na prezentacji projektu ustępujący marszałek województwa Michał Czarski.




Wit - Wto Lis 14, 2006 8:50 pm
no i proszę...pomysłów na wykorzystanie Stadionu nie brakuje. A jeszcze jest dawna wieża prasowa....np muzeum sportu ślaskiego i restauracja/klub muzyczny na samej górze



salutuj - Wto Lis 14, 2006 8:54 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



jacek_t83 - Wto Lis 14, 2006 8:57 pm
Centrum Sztuki Sportu ma kosztować około 8 mln zł. Projekt może zostać sfinansowany z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. Realizacją pomysłu zajmie się nowy Sejmik Województwa Śląskiego.



absinth - Wto Lis 14, 2006 10:33 pm
doskonaly pomysl!

nic tylko perzyklasnac i oczywiscie czekac na realizacje



Wit - Nie Lis 19, 2006 8:20 pm


Stadion Śląski poczeka na dach
Maciej Blaut
2006-11-17, ostatnia aktualizacja 2006-11-18 14:21

To już drugi przetarg zakończony fiaskiem. Rozpoczęcie kluczowej inwestycji na chorzowskim obiekcie opóźni się o kilka kolejnych miesięcy

Projekt budowlany wraz z pozwoleniem na budowę jest gotowy od 2005 r. Na stadionie - przy jednoczesnej przebudowie wieży - ma powstać dach według projektu Saturn 2005. To ostatnia ważna inwestycja na chorzowskim stadionie.

Pierwszy przetarg miał być rozstrzygnięty już w lipcu. Komisja musiała go jednak unieważnić, bo cena zaoferowana przez zainteresowane inwestycją firmy była o 50 mln zł większa od sumy przeznaczonej na ten cel w budżecie województwa (93 mln zł.).

Po tym, jak sejmik województwa podjął uchwałę o zwiększeniu pieniędzy w budżecie na dach do 130 mln zł, wydawało się, że inwestycja wreszcie ruszy z miejsca. Podobnie jak w przypadku pierwszego przetargu, stanęły do niego dwie firmy: niemiecka Pfeifer i konsorcjum, w którym liderem jest KEM z Dąbrowy Górniczej. Mimo że tym razem nie było kłopotów z uzgodnieniem ceny projektu, to zakończony w czwartek drugi przetarg także zakończył się unieważnieniem. - Obydwie oferty zostały odrzucone, bo zawierały inne rozwiązania techniczne niż zawarte w dokumentacji budowlanej. Nie były też zgodne z programem funkcjonalno-użytkowym - mówi Andrzej Stokłosa, przewodniczący komisji przetargowej.

Zainteresowanym firmom przez siedem dni od otrzymania decyzji przysługuje prawo do odwołania. Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada jednak rozpisanie trzeciego przetargu. - Projekt budowlany jest opracowany właściwie. Oczekujemy, że zainteresowane firmy złożą tym razem właściwe dokumenty. My nie możemy "wejść" w przetarg, bo zostałoby to odebrane jako niewłaściwa ingerencja - mówi Wiesław Maras, członek zarządu województwa śląskiego odpowiedzialny za inwestycje.

Nowy przetarg oznacza kolejne miesiące zwłoki w budowie dachu. Pierwotnie miał być gotowy do końca 2007 r. Po pierwszym nieudanym przetargu mówiło się o końcu 2008 r. - Opóźnia się czas, w jakim Śląski osiągnie europejskie standardy - martwi się Marek Szczerbowski. Dyrektor stadionu widzi jednak w całej sytuacji także pozytywy. - Bez kłopotów będziemy mogli zorganizować czerwcowy koncert zespołu Genesis. Być może będziemy też mogli wystąpić o organizację listopadowego meczu Polski z Belgią - mówi Szczerbowski.



Wit - Pon Lis 27, 2006 11:58 pm
Decyzja o unieważnieniu przetargu na dach Stadionu Śląskiego została oprotestowana
mab2006-11-27, ostatnia aktualizacja 2006-11-27 16:52

Uczestniczące w przetargu na budowę dachu Stadionu Śląskiego konsorcjum czterech firm (z liderującą KEM z Dąbrowy Górniczej) złożyło protest do Komisji Przetargowej w sprawie jego unieważnienia. Członkowie konsorcjum nie zgadzają się z uzasadnieniem przedstawionym przez Komisję Przetargową i mają nadzieję, że wykonawca zostanie wybrany jeszcze w ramach obecnego przetargu. Odrzucenie protestu oznaczałoby konieczność rozpisania trzeciego przetargu.

Jedyny konkurent konsorcjum - firma Pfeifer nie zamierza składać odwołania. Szefowie firmy liczą na odrzucenie protestu i czekają na ogłoszenie trzeciego przetargu.




macu - Wto Gru 12, 2006 1:40 pm
Gazeta Wyborcza - 2006-12-12

Rewanż z Brazylią na otwartym stadionie?

Zagrajmy z Brazylią na Stadionie Śląskim - przekonuje trener polskich siatkarzy Raul Lozano. - To świetny pomysł - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław Przedpełski. Taki mecz mogłoby obejrzeć 50 tys. kibiców

W sierpniu 2007 do Polski mają zawitać mistrzowie świata - drużyna Brazylii. - Wraz z trenerem Rezende spotkamy się w Spale, wymienimy poglądy i pomysły na skuteczną siatkówkę - mówi Lozano. Canarinhos mieliby zagrać w Memoriale Huberta Wagnera, ale kulminacyjnym punktem miałby być rewanż na Stadionie Śląskim.

Taki pomysł Lozano rzucił już pół roku temu. - Trener Rezende wstępnie się zgodził. Nie sądzę, aby teraz zmienił zdanie - mówi Argentyńczyk.

- Rozmawiałem z prezesem brazylijskiej federacji, który wyraził wstępną akceptację. Myślę, że ze znalezieniem sponsorów nie będzie problemu. Jeśli na Stadion Śląski przyjdzie 50 tys. kibiców, to nasza inwestycja się zwróci - popiera projekt Przedpełski.

Wpływy z meczu miałyby być podzielone na obie federacje, część być może zostanie przeznaczona na cele charytatywne. Jako arena rywalizacji wymieniany jest też 30-tysięczny stadion poznańskiego Lecha.

Lozano: To jest nasz czas

To nie koniec pomysłów "Małego Rycerza". Lozano chce, by od przyszłego roku ruszyła liga juniorów. - Podobne rozgrywki organizowano już w Italii. Mecze takiej ligi odbywałyby się tuż przed spotkaniami PLS - przekonuje trener. Postuluje też rozbudowę siatkarskich hal.

- Mam wiele pomysłów. To czas, kiedy możemy ściągnąć wielu sponsorów do siatkówki. Chciałbym, aby jej popularność w Polsce rosła. Grzechem byłoby zmarnowanie tej chwili - podkreśla trener.

Brazylia - Rosja na Maracanie

Brazylijczycy lubią grać pod gołym niebem. W 1983 roku pobili rekord frekwencji na siatkarskim meczu, gdy na słynnej Maracanie rozegrali mecz z ZSRR. Przed dwoma laty, po zwycięstwie canarinhos na olimpiadzie, Brazylijczycy chcieli zagrać z Rosją dwa mecze na największych stadionach kraju, ale pomysł upadł.



Pieczar - Wto Gru 12, 2006 2:23 pm
No pomysl niezly tylko czy z ostatnich miejsc bylo by chociaz troche widac pilke



Andrzej - Wto Gru 12, 2006 4:50 pm
swietny pomysl ale malo co bedzie widac szczegolnie z trybun za bramkami chyba ze zainstaluje sie jakies wielkie telebimy ale naprawde duze a nie takie jakie sie u nas stosuje np w spodku



martin13 - Wto Gru 12, 2006 5:43 pm
Ja też uważam że to świetny pomysł . Boisko do siatkówki nie jest tak duże jak do piłki noznej i dlatego mogliby na płycie i rozstawić dodatkowe miejsca. Wtedy by sie jeszcze więcej ludzi zmieściło na stadionie. Jestem bardzo ciekaw jak to będzie wyglądać.



Wit - Wto Sty 02, 2007 10:49 pm


Przepadną pieniądze na dach Stadionu Śląskiego?

Krzysztof Jurga, współpraca Maciej Blaut2007-01-02, ostatnia aktualizacja 2007-01-02 21:09

Zła organizacja drugiego przetargu na zadaszenie stadionu będzie kosztowała województwo ponad 45 tys. zł. Tak zdecydował Urząd Zamówień Publicznych. Co gorsza, jeśli dachu nie będzie do czerwca 2008 roku, województwo straci 34 mln zł pozyskane na ten cel z Unii Europejskiej!

Projekt zadaszenia Stadionu Śląskiego przyjęto w zeszłym roku. W pierwszym przetargu okazało się jednak, że najtańsza oferta na jego wykonanie przekracza możliwości finansowe województwa o blisko 50 mln zł. Przetarg unieważniono, a Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów, pełniące funkcję inwestora zastępczego, rozpisało drugie postępowanie. Tym razem województwo na nowy dach i modernizację wieży dyspozytorskiej wygospodarowało blisko 130 mln zł, z czego 34 mln zł z funduszy unijnych.

Firmy startujące w drugim przetargu, by obniżyć koszty, mogły przedstawić rozwiązania alternatywne do pierwotnego projektu zadaszenia. Władzom województwa zależało na szybkim wyłonieniu wykonawcy, bo pieniądze unijne przepadną, jeśli dach nie będzie gotowy do czerwca 2008 roku.

Podobnie jak za pierwszym razem, o budowę dachu walczyły niemiecki Pfeifer i międzynarodowe konsorcjum firm ze spółką KEM z Dąbrowy Górniczej jako liderem. Także i tym razem przetarg unieważniono. Dlaczego?

Zdaniem Andrzeja Stokłosy, przewodniczącego komisji przetargowej, oferenci przedstawili rozwiązania konstrukcyjne inne od tych w dokumentacji budowlanej. Konsorcjum KEM oprotestowało decyzję GPW w Urzędzie Zamówień Publicznych. - Drugi raz mieliśmy najlepszą ofertę. Tym razem komisja unieważniła przetarg ze względu na autorskie rozwiązania, które według nas spełniały wszelkie wymogi - argumentuje Zbigniew Urbaniec, dyrektor generalnego wykonawstwa w KEM.

Tuż przed Nowym Rokiem do Urzędu Marszałkowskiego wpłynęło orzeczenie UZP. Okazało się, że przetarg był źle przygotowany. Według arbitrów postępowanie przetargowe "zostało przygotowane z wadą uniemożliwiającą zawarcie ważnej umowy w sprawie zamówienia publicznego". To znaczy, że nawet gdyby komisja wyłoniła wykonawcę zadaszenia, umowa i tak byłaby nieważna.

Chodzi o kryterium wyboru wykonawcy. GPW ustaliło, że o tym, kto wykona zadaszenie, w stu procentach zdecyduje cena. Jednak zgodnie z prawem, jeśli zamawiający wprowadza możliwość składania ofert wariantowych, musi wyznaczyć dodatkowe kryterium wyboru. Tego GPW nie zrobiło, dlatego UZP unieważnił przetarg.

Jak to się jednak stało, że popełniane są błędy w przetargu za 130 mln zł?

- Badamy tę sprawę. Uzasadnieniem wyroku zajmują się w tej chwili prawnicy. Cały czas pracujemy też nad nowym przetargiem. Dach musi być gotowy do czerwca 2008, bo inaczej spełni się czarny scenariusz i pieniądze unijne przepadną - mówi Witold Trólka z Urzędu Marszałkowskiego.

Sprawę bagatelizuje natomiast Stokłosa: - Jeśli pojawiły się błędy, to nie miały wpływu na postępowanie. Decyzja o unieważnieniu przetargu została podtrzymana, a jedyna różnica jest taka, że jest ona ostateczna.

- Decyzja została podtrzymana, ale przetarg unieważniono z winy GPW! Do naszych argumentów arbitrzy nawet nie dotarli - komentuje Urbaniec.

Antoni Piechniczek, przewodniczący sejmikowej komisji sportu, turystyki i rekreacji: - Ten przetarg ciągnie się zbyt długo. Sejmik wyraził już wolę modernizowania obiektu, dał na to pieniądze. Czy teraz powinniśmy przebrać się w stroje robocze i wskoczyć na plac budowy? Sprawa jest chyba jednak dużo szersza i dotyczy wszystkich przetargów w naszym kraju. Wina leży po stronie ustawodawcy i obowiązującego prawa przetargowego.

Województwo za postępowania w sprawie protestu musi zapłacić 45 tys. zł. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, żeby zdążyć z realizacją zadaszenia na czas, urzędnicy biorą pod uwagę możliwość podziału inwestycji. Modernizacja wieży miałaby zostać sfinansowana z pieniędzy unijnych, a budowa dachu z pieniędzy województwa.

- Martwi mnie to, że zakończenie procedury przetargowej znowu odwleka się w czasie. Pozytywne w tym wszystkim jest tylko to, że będziemy mogli spokojnie zrealizować kalendarz imprez zaplanowanych na 2007 rok - mówi Marek Szczerbowski, dyrektor Stadionu Śląskiego.



salutuj - Wto Sty 02, 2007 11:02 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Kris - Czw Sty 04, 2007 12:34 pm


Kasa na dach Stadionu Śląskiego może przepaść
kj, mb2007-01-04, ostatnia aktualizacja 2007-01-03 20:42

Nie udały się już dwa przetargi na budowę zadaszenia Stadionu Śląskiego. Jeśli dachu nie będzie do czerwca 2008 roku, województwo straci 34 mln zł pozyskane na ten cel z Unii Europejskiej!

Od 13 lat ciągnie się remont Stadionu Śląskiego. W zeszłym roku przyjęto projekt zadaszenia obiektu. Dach musi być gotowy do czerwca 2008 roku, bo inaczej przepadną 34 mln zł dotacji z Unii Europejskiej. Tymczasem wciąż nie wyłoniono wykonawcy, bo już drugi przetarg został unieważniony.

O wykonanie inwestycji za 164 mln złotych walczyły niemiecki Pfeifer i międzynarodowe konsorcjum firm ze spółką KEM z Dąbrowy Górniczej jako liderem. Choć KEM zwyciężył, to przetarg unieważniono. Dlaczego? Zdaniem Andrzeja Stokłosy, przewodniczącego komisji przetargowej, oferenci przedstawili rozwiązania konstrukcyjne inne od tych w dokumentacji budowlanej. KEM oprotestowało decyzję w Urzędzie Zamówień Publicznych. Ale ten dopatrzył się innych nieprawidłowości. Według UZP postępowanie przetargowe "zostało przygotowane z wadą uniemożliwiającą zawarcie ważnej umowy w sprawie zamówienia publicznego".

Według nieoficjalnych informacji urzędnicy biorą pod uwagę możliwość podziału inwestycji. Modernizacja wieży miałaby zostać sfinansowana z pieniędzy unijnych, a budowa dachu z pieniędzy województwa. - Martwi mnie to, że zakończenie procedury przetargowej znowu się odwleka. Pozytywne w tym wszystkim jest tylko to, że będziemy mogli spokojnie zrealizować kalendarz imprez zaplanowanych na 2007 rok - mówi Marek Szczerbowski, dyrektor Stadionu Śląskiego.

http://serwisy.gazeta.pl/metro/1,50145,3827499.html



babaloo - Czw Sty 04, 2007 9:57 pm
O ile w pierwszym przetargu można mówić, że to nie wina zamawiającego, to z tego co piszą w gazetach wyraźnie widać, że tutaj dali ciała. Także nie doszukiwałbym się na ich miejscu na siłę pozytywów w całej sytuacji.



absinth - Śro Sty 10, 2007 1:47 pm


Co dalej ze Stadionem Śląskim?

Zarząd Województwa Śląskiego podjął decyzję w sprawie dalszej realizacji projektu „Zadaszenie widowni Stadionu Śląskiego w Chorzowie wraz z przebudową – modernizacją wieży dyspozytorskiej i jej otoczenia”.



Po unieważnionym pod koniec grudnia ub. r. przetargu na realizację tej inwestycji pojawiło się zagrożenie, że kwota 33,75 mln. zł ze środków europejskich (ZPORR) zabezpieczona na to zadanie może nie zostać wykorzystana w obowiązującym terminie do 30 czerwca 2008 roku. Zarząd postanowił zatem ograniczyć zakres projektu do modernizacji wieży dyspozytorskiej. Pozwoli to na wykorzystanie części środków unijnych przeznaczonych na dofinansowanie tego przedsięwzięcia. Zarząd województwa przewiduje możliwość przeznaczenia pozostałej kwoty na projekty z listy rezerwowej ZPORR.

Zarząd Województwa ogłosi także kolejny przetarg na wykonanie zadaszenie widowni Stadionu Śląskiego. Przypominam, że dwa poprzednie przetargi zostały unieważnione. Pierwszy, ponieważ oferty firm, które przystąpiły do przetargu, znacznie przewyższały kwotę przeznaczona na ten cel. Drugi z powodu źle przygotowanej specyfikacji przez inwestora zastępczego – Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów.



martin13 - Śro Sty 10, 2007 10:05 pm

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35024,3841230.html

Są pieniądze na wieżę, dach Śląskiego poczeka

iob 2007-01-10, ostatnia aktualizacja 2007-01-10 17:49

Zarząd województwa podjął decyzję w sprawie budowy dachu na Stadionie Śląskim i modernizacji wieży dyspozytorskiej. Po unieważnionym pod koniec grudnia przetargu na realizację tej inwestycji pojawiło się zagrożenie, że 33,75 mln zł z dotacji UE (z funduszy Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego) może nie zostać wykorzystanych w obowiązującym terminie do 30 czerwca 2008 r. Zarząd postanowił ograniczyć więc zakres projektu do modernizacji wieży dyspozytorskiej. Pozwoli to na wykorzystanie części środków unijnych przeznaczonych na dofinansowanie tego przedsięwzięcia. Zarząd województwa przewiduje możliwość przeznaczenia pozostałej kwoty na projekty z listy rezerwowej ZPORR-u. Ogłosi także kolejny przetarg na wykonanie zadaszenia widowni. Przypomnijmy, że dwa poprzednie przetargi zostały unieważnione. Pierwszy ponieważ oferty firm, które przystąpiły do przetargu, znacznie przewyższały kwotę przeznaczoną na ten cel. Drugi z powodu źle przygotowanej specyfikacji przez inwestora zastępczego - Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów.



koniaq - Śro Sty 10, 2007 10:27 pm
ten stadion powinien byc zaorany i na jego meijscu wybudowany całkiem nowy.



Maar - Śro Sty 10, 2007 10:45 pm
zgadzam się w 100%. Powinni postawić nowy, tak jak to rzecz dzieje się ze starymi skoczniami narciarskimi (przykład Ga-Pa i inne), nie zważając na to, że obiekt był miejscem ważnych, niepowtarzalnych i niezapomnianych imprez sportowych bądź muzycznych .



martin13 - Czw Sty 11, 2007 11:38 am
^^ Macie rację, że nie warto inwestować w tak przestarzały obiekt. Ale kiedyś popełniono błąd i zamiast burzyć zaczli w ten pakować duże pieniądze. Nie wiem ile dokładnie zainwestowano w jego remont, ale może jakby to policzyć to taniej byłoby nowy wybudować.



macu - Czw Sty 11, 2007 11:50 am
Obawiam się, że na odwrót to już teraz jest za późno. Trzeba dalej pić to piwo.



martin13 - Nie Sty 28, 2007 8:20 pm

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3881713.html

Próby ratowania unijnej dotacji

Józef Krzyk 2007-01-28, ostatnia aktualizacja 2007-01-28 20:44

Stadion Śląski wypada z gry o 34 mln zł unijnej dotacji na budowę dachu. Żeby przyznane na ten cel pieniądze nie przepadły, samorząd wojewódzki proponuje przeznaczyć je na inne inwestycje.

Budowa dachu nad trybunami miała być koronnym argumentem w staraniach naszego stadionu o organizowanie meczów mistrzostw Europy w 2012 roku. Dach ma być wykonany z tzw. włókniny - materiału przypominającego zwykłe płótno, dzięki czemu będzie lekki i bezpieczny. Przetarg na jego budowę ogłosił samorząd województwa śląskiego. Pierwszy - w czerwcu 2006 roku - został unieważniony, bo obie przystępujące do niego firmy zgłosiły oferty znacznie przewyższające kwotę przeznaczoną na realizację przedsięwzięcia. Według jednej propozycji cena za wykonanie dachu miała wynieść 141 mln zł, zaś drugiej - 152 mln. Tymczasem w budżecie województwa przeznaczono na ten cel 93 mln zł. Nawet z unijną dotacją to by nie wystarczyło.

Drugi przetarg - w połowie października 2006 roku - też się nie powiódł, choć Urząd Marszałkowski zaoferował starającym się dużo lepsze warunki finansowe. Wybrany miesiąc później nowy zarząd województwa śląskiego zorientował się, że nawet gdyby kolejny przetarg doprowadził do wyłonienia zwycięzcy, to nie ma szans, by zdążyć z rozliczeniem budowy do końca czerwca 2008 roku. Jeśli tak by się stało, Polska musiałaby zwrócić całą przyznaną na ten cel dotację. - W dodatku ceny robót budowlanych rosną, a przyznana dotacja nie wzrośnie - objaśnia kłopoty z budową dachu zainteresowany tym tematem samorządowiec.

Kilka miast, które przegrały ze Stadionem Śląskim walkę o unijną dotację, alarmuje: lepiej wybierzmy inne inwestycje i nie oddawajmy Warszawie śląskich pieniędzy!

Janusz Moszyński, marszałek województwa śląskiego, uspokaja. - Podjęliśmy już starania, żeby pieniądze nie przepadły. Z funduszy przeznaczonych na stadion będziemy chcieli wydzielić 4 mln zł na modernizację wieży, a pozostałe przeznaczyć na najlepsze z sześciu projektów rezerwowych - mówi.

Po przeprowadzonej analizie zarząd województwa śląskiego wytypował Bielsko-Białą (stara się o 7,1 mln zł na modernizację teatru), Centralne Muzeum Pożarnictwa (potrzebuje 3,7 mln zł na dokończenie rozbudowy), Jaworzno (13,1 mln zł na budowę biblioteki), Żory (4,6 mln zł na starówkę) oraz dwa kościoły: Niepokalanego Poczęcia NMP w Katowicach i św. Tomasza w Sosnowcu (po ok. 3 mln zł na rewitalizację).

Zgodę na przekazanie pieniędzy na nowy cel musi jeszcze wyrazić Ministerstwo Rozwoju Regionalnego.



Safin - Pon Sty 29, 2007 5:14 am
AAAaaaaaaaa
ZAŁAMUJĄCE
Pan SZCZERBOWSKI dalej "dowodzi" Śląskim? Jeśli tak to bardzo dobrze ze nie wygrał ten pan wyborów na prezydenta Kato.

Zgodę na przekazanie pieniędzy na nowy cel musi jeszcze wyrazić Ministerstwo Rozwoju Regionalnego.



martin13 - Wto Sty 30, 2007 4:29 pm

http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/694074.html

Na Stadionie Śląskim będzie można rozegrać nawet finał Ligi Mistrzów
dziś

Sejmik województwa śląskiego przyjął wczoraj uchwałę wyrażającą "wolę podpisania umowy stadionowej" z PZPN i ukraińską federacją piłkarską. To oznacza, że władze naszego regionu otwierają sobie furtkę do dalszego inwestowania w Stadion Śląski i dalszą walkę o organizację Euro 2012 w Chorzowie.

- Nie ukrywajmy, że decyzja w sprawie odrzucenia kandydatury Stadionu Śląskiego, jako potencjalnego organizatora Mistrzostw Europy w piłce nożnej miała charakter polityczny, a nie merytoryczny - mówił wczoraj legendarny trener, a przy okazji także radny wojewódzki Antoni Piechniczek. - Każdy, kto zna się na piłce wie, że to jedyny obiekt w Polsce przygotowany do takiej imprezy.

Władze naszego regionu chcą kosztem kolejnych prawie 50 mln zł dostosować stadion w Chorzowie do najwyższych standardów światowych. Dzięki zmianom, możliwe będzie tutaj rozgrywanie finałów najważniejszych europejskich rozgrywek. Do tego potrzebne jest rozbudowanie trybun o kolejne 7 tysięcy miejsc, zbudowanie skyboxów - czyli lóż dla biznesmenów, a także przebudowa sieci parkingowej. Ma też powstać ogromny telebim. Do zamknięcia inwestycji potrzebne jest zadaszenia całego stadionu.

- Niestety, wszystko wskazuje na to, że w tym roku nie uda rozpocząć się budowy zadaszenia, ale na pewno ono powstanie - zapewnia radny Krzysztof Stachowicz, szef sejmikowej Komisji Budżetu i Finansów. - To dla nas sprawa honoru i na pewno w najbliższej przyszłości wyłonimy wykonawcę.

Przetarg na budowę dachu nad stadionem miał być rozstrzygnięty przez poprzedni zarząd województwa. Zgłosiło się jednak dwóch oferentów - ale ich ceny były zaporowe. W budżecie województwa na ten cel zaplanowano bowiem 93 mln zł, a wykonawcy chcieli za wykonanie od 140 do 150 milionów złotych. Unijne środki na ten cel wygasają jednak z końcem 2008 roku, a w takim czasie nikt nie jest w stanie wykonać ogromnej inwestycji.

Wczoraj w Sejmiku pojawiła się też jeszcze jedna wątpliwość; czy w ogóle jest sens inwestowania w Stadion Śląski. - Za te ogromne pieniądze, jakie mają pójść na Stadion Śląski przez lata moglibyśmy wspierać edukację sportową całego regionu - mówił radny PiS z Bielska Białej Adam Wolak.

Władze województwa są zdeterminowane. Twierdzą, że pieniądze europejskie na zadaszenie i modernizację Stadionu Śląskiego i tak znajdą, a obiekt ten jeszcze w tej kadencji samorządu będzie spełniał wymogi pozwalające na zorganizowanie w Chorzowie nawet finału Ligi Mistrzów.

Sejmik województwa śląskiego, jednogłośnie, przegłosował wczoraj budżet województwa śląskiego na 2007 rok. Zaakceptował go nawet opozycyjny Klub Lewicy i Demokratów. Wydatki wynosić będą 1,29 mld zł, a planowane wpływy będą minimalnie mniejsze.
Witold Pustułka - Dziennik Zachodni



absinth - Pon Lut 05, 2007 7:56 am


PiS żałuje pieniędzy na modernizację Stadionu Śląskiego?

Budowa zadaszenia widowni Stadionu Śląskiego oraz przebudowa wieży dyspozytorskiej i jej otoczenia ma kosztować 90 mln zł. Tak przynajmniej wynika z przyjętej przez Sejmik Województwa Śląskiego ustawy budżetowej. Radni PiS zastanawiają się jednak nad innym przeznaczeniem tych pieniędzy.

Nowa koncepcja mówi o tym, że lepiej wybudować kilka boisk szkolnych i basenów niż ładować w chorzowskiego giganta. Działacze PiS coraz mocniej wspierają pomysł wybudowania w stolicy stadionu narodowego. Nie są więc zainteresowani promowaniem Stadionu Śląskiego Ten pomysł ma być omawiany na obradach klubu PiS.

- Sprawa dla nas jest jak najbardziej otwarta, mimo, że już zagłosowaliśmy za przyjęciem w takiej postaci budżetu województwa - przyznaje Jacek Świetlicki, szef klubu radnych PiS w sejmiku śląskim.

Nawet jeżeli PiS będzie chciał znaleźć inne przeznaczenie dla tych 90 mln zł, to jest mocno wątpliwe, żeby ich koncepcja znalazła przychylność wśród innych radnych sejmiku. Już teraz wiadomo, że murem za modernizacją Stadionu Śląskiego stoją: Platforma Obywatelska, lewica i ludowcy. Dla Antoniego Piechniczka sprawa w ogóle nie podlega dyskusji. Dalsze zaniechania spowodują, że chorzowski gigant już zupełnie nie będzie konkurencyjny. I nawet na naszym, krajowym podwórku.

Podobnego zdania jest także Marek Szczerbowski, dyrektor Stadionu Śląskiego.

- Stadion potrzebuje zadaszenia. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Podobnie jak i do tego, że potrzebna jest każda złotówka na rozbudowę tego obiektu - uważa Szczerbowski. Zdaniem przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego nie ma obaw, że te pieniądze przejdą Stadionowi Śląskiemu koło nosa.

- Nie ma żadnej decyzji o innym przeznaczeniu tych 90 mln zł - stawia sprawę jasno Daniel Tresenberg, rzecznik UM.

Inaczej może być w przypadku prawie 34 mln zł na budowę zadaszenia całego Stadionu Śląskiego. Nie doszło do rozstrzygnięcia dwóch kolejnych przetargów na wyłonienie głównego wykonawcy. A czas nagli.

- Te pieniądze trzeba wykorzystać do 30 czerwca 2008 r. Powstaje poważne zagrożenie, że do tego czasu nie uda się ta sztuka. Stąd idea przesunięcia tych środków na realizację projektów umieszczonych na liście rezerwowej - tłumaczy Tresenberg.
Michał Tabaka - Dziennik Zachodni



absinth - Pią Lut 16, 2007 8:22 am


Rozmowa z Markiem Szczerbowskim, dyrektorem Stadionu Śląskiego

Dziennik Zachodni: Kiedy rozpoczęły się rozmowy na temat koncertów, które tego lata odbędą się na Stadionie Śląskim?

Marek Szczerbowski: Mniej więcej na początku października, to był początek współpracy. Potem były prowadzone rozmowy typowo biznesowe, najpierw dotyczące rezerwacji terminów. Kalendarz był wtedy jeszcze bardzo luźny. Ponieważ nie ma meczów eliminacyjnych Mistrzostw Europy, które mogłyby zgromadzić wielotysięczną publiczność na stadionach, mieliśmy dość dużą swobodę. Na początku listopada precyzowaliśmy te rozmowy, rezerwowaliśmy terminy.

DZ: Trzy wielkie koncerty, które tego lata w ciągu trzech tygodni odbędą się na Stadionie Śląskim, nie są czymś łatwym do zorganizowania. Czy rozmowy na temat ich organizacji nakładały się na siebie?

MS: Te rozmowy przeplatały się. Wynajęcie obiektu na taki koncert to nie jest to sprawa jednego czy dwóch dni, ale około tygodnia. Trzy koncerty to trzy pełne tygodnie, które organizatorzy muszą spędzić na stadionie. Między koncertami Pearl Jam a Genesis będzie zaledwie 8 dni przerwy. Musimy odpowiednio się do tego przygotować.

DZ: Przewidziana jest specjalna modernizacja stadionu? Czy któraś z tych kapel miała szczególne wymagania?

MS: Tego jeszcze nie wiemy, bo warunki techniczne i szczegóły będziemy dopracowywać na przełomie kwietnia i maja. Najważniejsze jest przykrycie murawy specjalnym podestem. Skoro sprzedawane są bilety na płytę, to nie może być takiej sytuacji, że uczestnik depcze murawę boiska. Oprócz tego należy zorganizować drogę ewakuacji z trybun i płyty boiska.

DZ: A co z infrastrukturą?

MS: W znacznym stopniu jest ona już przygotowana do organizacji Mistrzostw Europy w 2012 roku, zwłaszcza jeśli chodzi o magazyny, sale gimnastyczne, konferencyjne, hotel, restauracje. Trzeba tylko to wszystko przystosować na potrzeby koncertu - czyli jedna sala na spotkanie z zespołem, gdzieś musi być catering dla VIP-ów, catering dla służb technicznych, biuro prasowe. Pomieszczenia, które już mamy, spełniają wymogi i oczekiwania organizatorów. Przećwiczyliśmy to podczas meczu piłkarskiego Polska-Portugalia. Nasze stadionowe nagłośnienie jest tutaj nieistotne, ponieważ z zespołami przyjedzie sprzęt nagłośnieniowy, dostosowany do takich imprez.

DZ: Stadion Śląski został zgłoszony jako jeden z kandydatów do organizacji meczów Mistrzostw Europy w 2012 roku, o które wspólnie ubiegają się Polska i Ukraina. Ostatnie afery korupcyjne w polskim środowisku piłkarskim nie tylko u nas odbiły się szerokim echem. Mówi się nawet, że z tego powodu Polska może stracić szansę na organizację tych mistrzostw!

MS: Tym problemem zajmują się rządy Polski i Ukrainy. Nasz rząd powołał specjalny komitet organizacyjny, wszystkie dokumenty w sprawie kandydatury Polski zostały wysłane, łącznie z podpisanymi już umowami stadionowymi. W imieniu Stadionu Śląskiego podpisywałem umowę z zarządem województwa. Decyzja Sejmiku Wojewódzkiego jest taka, że działamy na rzecz organizacji tej imprezy. Z naszej strony wszystko zostało już zrobione. Zauważam bardzo duże zaangażowanie władz województwa, które w koncertach widzą szansę wypromowania nie tylko stadionu jako obiektu, ale też wskazują na szansę rozwoju infrastruktury drogowej, hotelowej i gospodarczej.

DZ: Jak władze województwa zamierzają się włączyć w organizację tych imprez?

MS: Dały nam pełną swobodę w podejmowaniu decyzji o organizacji tych koncertów. Organizatorzy nie zgłaszali do stadionu specjalnych zastrzeżeń. Trzeba pamiętać, że od ostatniego koncertu, w 2005 roku, wiele się pozmieniało.

DZ: Co konkretnie?

MS: Jest już gotowa 400-osobowa sala multimedialna z potężnym ekranem telewizyjnym, gdzie można organizować konferencje prasowe. Oddane są inne sale, hala sportowa, wyremontowano hotel z restauracją.

DZ: Dostajecie specjalne pieniądze na ten cel??

MS: Stadion Śląski to jednostka budżetowa województwa śląskiego. Ma coroczny plan finansowy, który musi być realizowany. W ramach tego planu zakłada się organizację imprez. Wydatki trzeba oszacować, co jest niezwykle trudne do zrealizowania, kiedy z góry nie wiemy, ile imprez ma się tu odbyć. W tym roku nasze szacunki dotyczyły organizacji czterech dużych wydarzeń. To wyjątkowy rok dla Stadionu Śląskiego. Do tej pory nie mieliśmy do czynienia z takim natłokiem imprez w tak krótkim czasie. Wiem, że dopóki nie zakończy się ostatni koncert, muszę być czujny. Inna sprawa, że 19 listopada chcemy na tym obiekcie rozegrać mecz z Belgią, w ramach eliminacji Mistrzostw Europy. Może to będzie szczęśliwy mecz i po raz pierwszy znajdziemy się w finałach tej imprezy? Ponieważ w związku z tym będzie potrzebna podgrzewana murawa, czekają nas jeszcze przynajmniej 2 miesiące pracy.

DZ: A nie jest przypadkiem tak, że Stadion Śląski staje się powoli koncertowym centrum Polski, co spycha w cień wydarzenia sportowe? Co jakiś czas pojawiają się przecieki z Warszawy mówiące o tym, że w stolicy ma być budowany nowy stadion narodowy.

MS: Stadion Śląski w statucie jest Wojewódzkim Ośrodkiem Kultury i Sportu, w związku z tym na pewno będzie organizował mecze piłkarskie. Ja jestem menedżerem sportu, więc ten rodzaj działalności jest mi bliższy. Natomiast imprezy kulturalne są niezbędnym wypełnieniem zadań statutowych stadionu i na pewno nie będziemy odmawiać żadnemu potencjalnemu organizatorowi. Chodzi przecież o promocję regionu, dochód dla stadionu i wspaniałe widowisko artystyczne dla ludzi.

DZ: A kogo pan chciałby ściągnąć na Stadion Śląski?

MS: Z klubów piłkarskich - na pewno Barcelonę oraz któryś z klubów angielskich: Liverpool, Chelsea lub Manchester. A zespołów muzycznych najchętniej zobaczyłbym na naszym stadionie The Cranberries.

Na światowym poziomie

Na Stadionie Śląskim pojawiła się już czołówka muzycznych gwiazd. Gościły tu m.in. zespoły: The Rolling Stones, AC/DC, Metallica, Iron Maiden, czy U2, którego koncert sprzed dwóch lat został uznany za najważniejsze wydarzenie muzyczne w Polsce ostatnich lat.

W tym roku statystyki zdecydowanie się poprawią.

13 czerwca wystąpi Pearl Jam (z gościem specjalnym, zespołem Linkin Park), 21 czerwca zagra reaktywowane Genesis. Natomiast 3 lipca szykuje się impreza już określana mianem "koncertu roku". Tego dnia w Chorzowie wystąpi długo oczekiwana amerykańska grupa Red Hot Chili Peppers.

Rozmawiała: Ola Szatan - Dziennik Zachodni

========================================================

odnosnie pogrubionegl fragmentu widze ze po ostanich wyborach samorzadowych jednak nastapila jakas zmiana jakosciowa na szczeblu wladz wojewodzkich, poki co jesli idzie o pewna zmiane podejscia, ale mam nadziee ze efekty tez bedzie juz wkrotce widac



mark40 - Wto Mar 06, 2007 7:05 pm


Nie ma pieniędzy na dach Śląskiego
Jak poinformował rzecznik marszałka woj. śląskiego, Daniel Trensenberg, pieniądze te dofinansują m.in. budowę Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach, zakup nowych pociągów do przewozów regionalnych, przebudowę drogi krajowej nr 52 w Bielsku-Białej, budowę bytomskiego odcinka obwodnicy północnej aglomeracji górnośląskiej oraz połączenie Jastrzębia Zdroju z węzłem przyszłej autostrady A-1.

Dofinansowania nie uzyska natomiast projekt, który otwierał listę zgłoszoną przez samorząd - zadaszenie widowni Stadionu Śląskiego za 48 mln euro, z czego 40,8 mln euro miało pochodzić ze środków unijnych. Nie starczyło też pieniędzy na przebudowę drogi krajowej nr 79 w Jaworznie.

Projekty, które otrzymają dofinansowanie, warte są łącznie blisko 172 mln euro. Unijne dofinansowanie wyniesie średnio ponad 82 proc. Najwyższą dotację - 36 mln euro - otrzyma projekt centrum kongresowego w Katowicach.

Sposób podziału środków w środę będzie tematem specjalnej konferencji prasowej marszałka i wojewody śląskiego. Nieoficjalnie przedstawiciele Urzędu mówią, że spodziewali się wyższej kwoty do podziału. We wstępnych deklaracjach resortu rozwoju regionalnego była mowa o 150-200 mln euro, co mogło oznaczać, że 570 mln euro dla czterech regionów nie będzie dzielone po równo.

- Czy można było dostać więcej? Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przyjęło ostatecznie równy podział środków między regiony i otrzymana kwota jest tego konsekwencją. Zamiast pytać, o ile mamy mniej, należy raczej się cieszyć, że mamy o 142,5 mln euro więcej - skomentował Janusz Moszyński, marszałek województwa.




martin13 - Wto Mar 06, 2007 8:12 pm
^^ Wielka szkoda, że na ten dach ciągle nie ma kasy i że nasze szanse na Euro napewno się niepoprawiaja



salutuj - Wto Mar 06, 2007 9:17 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Safin - Wto Mar 06, 2007 9:25 pm
Witamy z powrotem Salutuju! Przyznam się, że osobiście, szczerze, życzliwie tęskniłem.

A co do PiSu to ich polityka dobrze mnie uczy na czym polegała obłudna propaganda PRLu. W stylu zarzadu PZPN-sukcesem rządu jest przywrócenie cwela Listkiewicza i "zażegnanie konfliktu"....tragedia.



Kris - Śro Mar 07, 2007 7:13 am


Znowu nie dostaniemy unijnych pieniędzy na zadaszenie Stadionu Śląskiego
dziś

Wczoraj przepadła kolejna okazja na otrzymanie unijnego dofinansowania budowy dachu Stadionu Śląskiego. Okazało się, że chociaż Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przyznało nam dodatkowe 142,5 mln euro na pięć ważnych projektów, to nie dało ani grosza na dach stadionu.


Jest światełko w tunelu – mówili niedawno przedstawiciele Stadionu Śląskiego, gdy pojawiła się szansa na unijne dofinansowanie. Ale niestety – pieniędzy znów nie ma.

W rezerwie budżetu województwa jest ponad 90 mln złotych na ten cel, brakuje nam jeszcze 40 mln zł. Skąd je teraz wziąć? I kto sprawił, że znaleźliśmy się w tak trudnej sytuacji? Wykonanie dachu jest ostatnim etapem modernizacji Stadionu Śląskiego. Bez nowego dachu nie ma nawet mowy o tym, żebyśmy starali się o organizację mistrzostw Europy w 2012 roku.

To ciąg dalszy problemów z pieniędzmi na budowę zadaszenia stadionu. Do wcześniejszego przetargu na budowę dachu stanęły dwie firmy - niemiecki Pfeifer i międzynarodowe konsorcjum ze spółką KEM z Dąbrowy Górniczej jako spółką wiodącą. Pierwszy przetarg z 30 czerwca 2006 roku unieważniono, bo oferty cenowe były zbyt wysokie. Drugi przetarg również został unieważniony, bo zdaniem komisji, oferenci przedstawili rozwiązania konstrukcyjne inne od tych w dokumentacji. Otrzymanie dotacji na dach było uzależnione od terminu - do 30 czerwca 2008 roku należy rozliczyć się z tych funduszy. Wobec tego, że wciąż nie ma nawet wykonawców robót, ten termin jest nierealny. Firma KEM złożyła skargę na organizację przetargów w Urzędzie Zamówień Publicznych. UZP przyznał firmie rację, ale od organizatora przetargów usłyszał, że nie popełniono żadnego błędu. Odrzucono oferentów, bo po prostu nie spełniali wymagań, a więc wina leży po stronie firm.

Kolejne starania o uzyskanie pieniędzy na dach właśnie wczoraj zakończyły się klapą. Na początku lutego Ministerstwo Rozwoju Regionalnego podjęło decyzję o przyznaniu dodatkowych funduszy dla tych województw, które w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych otrzymały najmniej środków finansowych na jednego mieszkańca. Województwo śląskie należało do nich i otrzymało 142, 5 mln euro. Niestety, zgłoszony projekt zadaszenia Stadionu Śląskiego odpadł. Ministerstwo wyjaśniło, że z tych środków nie można realizować celów ściśle sportowych. Przyszłość pechowego dachu nadal więc stoi pod znakiem zapytania.

Na co otrzymaliśmy dodatkowe fundusze unijne:

1. Miasto Katowice - Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach - ok. 153 mln zł.

2. Woj. śląskie - Dostawa elektrycznych zespołów trakcyjnych do wykonywania pasażerskich przewozów regionalnych - ok. 136 mln zł.

3. Bielko-Biała - przebudowa odcinka drogi krajowej nr 52, ul. Wyzwolenia, Niepodległości

- ok. 81 mln zł.

4. Gmina Bytom - budowa bytomskiego odcinka obwodnicy północnej aglomeracji górnośląskiej - etap III - ok. 78 mln zł.

5. Jastrzębie Zdrój - budowa drogi głównej południowej na odcinku od DW 933 ul. Pszczyńskiej do węzła autostrady A1 w Mszanie - ok. 153 mln zł.
Grażyna Kuźnik - Dziennik Zachodni

http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/707297.html



koniaq - Śro Mar 07, 2007 8:58 am
i bardzo dobrze ! Kazda zainwestowana złotowka w tego trupa to zmarnowana złotówka. Trzeba wybudowac nowy stadion !



babaloo - Śro Mar 07, 2007 9:07 am
^^^^ Masz sporo racji ale wybudowanie nowego stadionu jest już niemożliwie. Więc lepiej mieć taki jaki jest zadaszony, który i tak przez najbliższe kilka lat będzie najlepszy w kraju a potem jeszcze długo będzie sie spokojnie nadawał do rozgrywania meczów i organizowania innych imprez, niż mieć taki niedokończony.



absinth - Śro Mar 07, 2007 9:10 am
z tym zadaszeniem to chyba poprzedni samorzad wojewodzki dal ciala zle przygotowujac 2 przetargi...



Kris - Śro Mar 07, 2007 11:40 am


UE odwraca się od Stadionu Śląskiego


A miało być tak pięknie... /Agencja Przegląd Sportowy33 minuty temu

Dokończenie modernizacji Stadionu Śląskiego w Chorzowie nie jest możliwe - jak zakładano - za unijne pieniądze.

Samorząd woj. śląskiego chce zmodernizować stadion za własne środki.

Jednak decyzja o wielkości środków na modernizację i o harmonogramie inwestycji zależy od tego, czy Polska będzie gospodarzem Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012.

Wart blisko 200 mln zł projekt zadaszenia widowni oraz stworzenia niezbędnej infrastruktury technicznej dla największego polskiego stadionu, zarząd województwa zgłosił do realizacji z dodatkowych środków, jakie dostały cztery województwa (każde po 142,5 mln euro), które straciły na przyjętym przez rząd sposobie podziału pieniędzy unijnych między regiony. Dofinansowanie miało wynieść 85 proc. wartości projektu. We wtorek okazało się, że projekt przepadł.

"Ta decyzja nie przekreśla dalszej modernizacji stadionu. Ale z ostatecznymi decyzjami wstrzymujemy się do 18 kwietnia, kiedy zapadnie decyzja o wyborze gospodarza Euro 2012. Jeżeli mistrzostwa odbędą się w Polsce i na Ukrainie, przyjmiemy harmonogram szybkiej realizacji inwestycji, jeżeli nie, trzeba będzie bardziej rozłożyć ją w czasie" - wyjaśnił podczas środowej konferencji prasowej marszałek woj. śląskiego, Janusz Moszyński.

Projekt nie będzie realizowany z unijnych pieniędzy, bo resort rozwoju regionalnego poinformował samorządowców, że dofinansowania modernizacji stadionu z całą pewnością nie zaakceptuje Komisja Europejska. Unijne środki nie powinny bowiem finansować obiektów wykorzystywanych komercyjnie. Jak mówił wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski, także resort sportu musiał wycofać się z projektu budowy za unijne pieniądze czterech stadionów w Polsce. Niemcy, którzy dołożyli środki UE do stadionu w Cottbus, muszą oddać pieniądze.

Wcześniej również planowano sfinansować zadaszenie z unijnych środków. Przeznaczono na ten cel 33,75 mln zł z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Ponieważ jednak dwa postępowania przetargowe nie doprowadziły do wyłonienia wykonawcy, powstało zagrożenie, że pieniądze nie będą wydane w obowiązującym terminie połowy 2008 r. W tej sytuacji pieniądze przeznaczono na co innego.

Skreślenie zadaszenia widowni z listy projektów finansowanych z dodatkowych środków dla regionu oraz wykluczenie finansowania tej inwestycji z jakichkolwiek unijnych pieniędzy oznacza, że aby dokończyć modernizację samorząd województwa musi wydać własne pieniądze.

Marszałek Moszyński nie ma wątpliwości, że inwestycję, która do końca ubiegłego roku pochłonęła 208,9 mln zł, trzeba dokończyć. Potrzeba na to jeszcze prawie drugie tyle pieniędzy. Marszałek chciałby, aby w jednym przetargu wybrać wykonawcę całości robót i doprowadzić do ich ukończenia w 3-4 lata. Przyznał, że nawet po modernizacji stadion nie będzie należał do najnowocześniejszych. Żeby tak było, zamiast rozpoczynać modernizację należało raczej wybudować w jego miejscu nowy.

W tegorocznym budżecie woj. śląskiego na modernizację Stadionu Śląskiego przewidziano 12 mln zł, a na prace związane z budową zadaszenia widowni oraz przebudową wieży dyspozytorskiej i jej otoczenia 90 mln zł. To jednak wciąż za mało. Minimalne koszty zadaszenia szacowane są na ok. 130 mln zł, a sama modernizacja płyty boiska ma kosztować ok. 34 mln zł.

Do tego dochodzą koszty związane z dostosowaniem infrastruktury stadionu do wymogów UEFA. Chodzi m.in. o względy bezpieczeństwa, drogi dojazdowe do stadionu, parkingi, toalety itp. Sprecyzowano to w tzw. umowie stadionowej pomiędzy woj. śląskim a Polskim Związkiem Piłki Nożnej i Federacją Piłkarską Ukrainy. Wartość koniecznych do poniesienia nakładów szacuje się na ponad 49 mln zł.

Stadion Śląski ma 51 lat. W swojej historii był areną nie tylko widowisk sportowych, ale także koncertów (Rolling Stones, U2) oraz wieców i kongresów. Kilkakrotnie mecze rozegrane na tym stadionie dawały polskim piłkarzom awans do mistrzostw świata. W latach 60. obiekt mieścił nawet 120 tys. widzów. Z czasem liczbę miejsc zmniejszono w związku z rygorystycznymi wymogami bezpieczeństwa. Obecnie na widowni stadionu - przebudowywanego od 13 lat - może zasiąść blisko 50 tys. kibiców.

Źródło informacji: PAP/INTERIA.PL

http://sport.interia.pl/raport/eliminacje-euro2008/news/ue-odwraca-sie-od-stadionu-slaskiego,879774,377



martin13 - Śro Mar 07, 2007 7:57 pm


Modernizacja Śląskiego z kasy samorządu

pap 2007-03-07, ostatnia aktualizacja 2007-03-07 20:38

Samorząd woj. śląskiego chce zmodernizować stadion za własne środki. Jednak decyzja o wielkości środków na modernizację i o harmonogramie inwestycji zależy od tego, czy Polska będzie gospodarzem Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012.

Wart blisko 200 mln zł projekt zadaszenia widowni oraz stworzenia niezbędnej infrastruktury technicznej dla największego polskiego stadionu, zarząd województwa zgłosił do realizacji z dodatkowych środków, jakie dostały cztery województwa (każde po 142,5 mln euro), które straciły na przyjętym przez rząd sposobie podziału pieniędzy unijnych między regiony. Dofinansowanie miało wynieść 85 proc. wartości projektu. We wtorek okazało się, że projekt przepadł.

- Ta decyzja nie przekreśla dalszej modernizacji stadionu. Ale z ostatecznymi decyzjami wstrzymujemy się do 18 kwietnia, kiedy zapadnie decyzja o wyborze gospodarza Euro 2012. Jeżeli mistrzostwa odbędą się w Polsce i na Ukrainie, przyjmiemy harmonogram szybkiej realizacji inwestycji, jeżeli nie, trzeba będzie bardziej rozłożyć ją w czasie - wyjaśnił podczas środowej konferencji prasowej Janusz Moszyński, marszałek woj. śląskiego.

Projekt nie będzie realizowany z unijnych pieniędzy, bo resort rozwoju regionalnego poinformował samorządowców, że dofinansowania modernizacji stadionu z całą pewnością nie zaakceptuje Komisja Europejska. Unijne środki nie powinny bowiem finansować obiektów wykorzystywanych komercyjnie. Jak mówił wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski, także resort sportu musiał wycofać się z projektu budowy za unijne pieniądze czterech stadionów w Polsce. Niemcy, którzy dołożyli środki UE do stadionu w Cottbus, muszą oddać pieniądze.

Wcześniej również planowano sfinansować zadaszenie z unijnych środków. Przeznaczono na ten cel 33,75 mln zł z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Ponieważ jednak dwa postępowania przetargowe nie doprowadziły do wyłonienia wykonawcy, powstało zagrożenie, że pieniądze nie będą wydane w obowiązującym terminie połowy 2008 r. W tej sytuacji pieniądze przeznaczono na co innego.

Skreślenie zadaszenia widowni z listy projektów finansowanych z dodatkowych środków dla regionu oraz wykluczenie finansowania tej inwestycji z jakichkolwiek unijnych pieniędzy oznacza, że aby dokończyć modernizację samorząd województwa musi wydać własne pieniądze.

Marszałek Moszyński nie ma wątpliwości, że inwestycję, która do końca ubiegłego roku pochłonęła 208,9 mln zł, trzeba dokończyć. Potrzeba na to jeszcze prawie drugie tyle pieniędzy. Marszałek chciałby, aby w jednym przetargu wybrać wykonawcę całości robót i doprowadzić do ich ukończenia w 3-4 lata. Przyznał, że nawet po modernizacji stadion nie będzie należał do najnowocześniejszych. Żeby tak było, zamiast rozpoczynać modernizację należało raczej wybudować w jego miejscu nowy.

W tegorocznym budżecie woj. śląskiego na modernizację Stadionu Śląskiego przewidziano 12 mln zł, a na prace związane z budową zadaszenia widowni oraz przebudową wieży dyspozytorskiej i jej otoczenia 90 mln zł. To jednak wciąż za mało. Minimalne koszty zadaszenia szacowane są na ok. 130 mln zł, a sama modernizacja płyty boiska ma kosztować ok. 34 mln zł.

Do tego dochodzą koszty związane z dostosowaniem infrastruktury stadionu do wymogów UEFA. Chodzi m.in. o względy bezpieczeństwa, drogi dojazdowe do stadionu, parkingi, toalety itp. Sprecyzowano to w tzw. umowie stadionowej pomiędzy woj. śląskim a Polskim Związkiem Piłki Nożnej i Federacją Piłkarską Ukrainy. Wartość koniecznych do poniesienia nakładów szacuje się na ponad 49 mln zł.



absinth - Pon Mar 12, 2007 2:08 pm


Wojna o pieniądze

Z pomocą Unii Europejskiej czy nie, przebudowa Stadionu Śląskiego będzie zakończona. Taką obietnicę złożył Janusz Moszyński, marszałek województwa

Po wyborze inwestycji, które mogą liczyć na duże dofinansowanie z UE, na Śląsku wrze. – Nie doprowadzajmy do wojny wszystkich ze wszystkimi – apeluje marszałek województwa Janusz Moszyński. – Nie patrzmy na to kto nie dostał, ale kto dostał. Gdyby nie te pieniądze, nie byłoby 5 dużych inwestycji, a tak mamy szansę je zrealizować.
Te inwestycje to Centrum Kongresowe w Katowicach, drogi w Bielsku, Bytomiu i Jastrzębiu i zakup pociągów. Wojewoda Tomasz Pietrzykowski i marszałek chcieli, by pieniądze dostały jeszcze dwa projekty. W sumie z całego województwa napłynęło 47 propozycji. Z krótkiej listy spadła druga inwestycja drogowa w Jastrzębiu i Stadion Śląski. Ten ostatni skreślono w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.
Stadion bez klubu
– Unia nie dofinansowuje przedsięwzięć komercyjnych, a za takie uważany jest stadion – wyjaśnia marszałek. – W Europie najczęściej stadion należy do spółki, która jest właścicielem grającego na nim klubu. O obiekt musi dbać jego właściciel. Stadion Śląski nie jest stadionem żadnego klubu i to jest jego problem.
Ministerstwo Sportu chciało z unijnych pieniędzy zbudować 4 stadiony, ale według informacji wojewody już się z tego wycofało.
– Niemcy za unijne pieniądze zbudowali stadion w Cottbus i muszą je zwracać – dodał wojewoda.
Budowa nowego stadionu to ogromne pieniądze. W Liverpoolu przeznaczono na taki obiekt przeszło 300 mln euro.

Lepiej było zburzyć
– My musimy się z kosztami modernizacji zmieścić w 200 mln złotych – uważa marszałek. – Ten stadion już pochłonął taką kwotę. Niestety ma rację Antoni Piechniczek, który uważa, że kilkanaście lat temu popełniono wielki błąd nie decydując się na jego rozbiórkę i budowę nowego. Modernizacja kosztuje dużo, a i tak nie będziemy mieć najnowocześniejszego obiektu na świecie.
Decyzja o tym, kiedy zakończy się przebudowa stadionu zapadnie po 18 kwietnia. Wtedy poznamy gospodarza Euro 2012.
– Jeśli będzie to Polska kalendarz prac musi być taki, by nie odbierał Chorzowowi szansy na organizację spotkań Euro 2012 – mówi marszałek.

Jolanta Szymczyk-Przewoźna



Kris - Pon Mar 26, 2007 1:52 pm


Stadion Śląski czeka na ME


Czy Stadion Śląski będzie gościł polskich fanów podczas ME 2012? Fot. Łukasz Grochala /Agencja Przegląd Sportowy

1 godz. 27 minut temu

Zdaniem prezydenta Chorzowa, Marka Kopla, Stadion Śląski jest gotowy do goszczenia uczestników piłkarskich Euro 2012.

- Przygotowane jest też miasto. Dla nas wielkie mecze to nic nowego. Rozgrywane są tu od lat - powiedział Kopel podczas konferencji prasowej.

- To żaden futuryzm czy wielkie wyzwanie tylko rzeczywistość. Są drogi, mamy w pobliżu stadionu dwa lotniska (Pyrzowice, Balice), na widowni może zasiąść 50 tysięcy kibiców, powstają nowe parkingi przy stadionie - dodał.
czytaj dalej

Polska ubiega się o organizację Euro 2012 wraz z Ukrainą . Rywalami są Włochy oraz Chorwacja z Węgrami. Wybór gospodarza zostanie ogłoszony w Cardiff 18 kwietnia.

- Dobiega końca droga przygotowań do walki o mistrzostwa. Pamiętajmy, że to na tym stadionie Polacy pokonali ostatnio Portugalię. Obiekt jest cały czas unowocześniany. Kończą się prace przy tworzeniu sal odnowy biologicznej na światowym poziomie, będzie niedługo trawiaste boisko treningowe a w przyszłości trybuny zostaną zadaszone - przypomniał dyrektor stadionu Marek Szczerbowski.

Stadion ma też zostać wyposażony w podgrzewaną murawę kosztem 12. mln złotych.

W przeddzień wyboru gospodarza mistrzostw trzy oferty zostaną przedstawione na zamkniętym posiedzeniu Komitetu Wykonawczego UEFA. Polscy kibice mogą jeszcze poprzeć polsko - ukraińską kandydaturę "zasiadając" na widowni wirtualnego stadionu uruchomionym w internecie przez Telekomunikacje Polska. "Widownia" mieści 100 tys. miejsc. Na razie zajętych jest ok. 80 tys. Zajmując "krzesełko" trzeba wpisać swoje dane i wesprzeć w ten sposób ofertę Polski i Ukrainy.

Polska i Ukraina zgłosiły do organizacji mistrzostw po sześć stadionów. - Decyzję, na których obiektach będą ewentualnie rozgrywane spotkania, podejmie UEFA. Z drugiej strony pojawiła się koncepcja poszerzenia liczby finalistów do 24. zespołów. Wtedy potrzebne byłoby więcej stadionów. Jeżeli się nie uda wygrać teraz rywalizacji o Euro to? walczymy dalej o kolejne mistrzostwa. Węgrzy ubiegają się o organizację już trzeci raz - stwierdził członek sztabu projektu Euro 2012, Wojciech Kasprowski.

Źródło informacji: PAP/INTERIA.PL

http://sport.interia.pl/wiadomosci/news/stadion-slaski-czeka-na-me,887613,19
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 2 z 15 • Wyszukano 1237 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.