ďťż
[Bytom] Plany, inwestycje, etc...



Emenefix - Czw Lip 22, 2010 11:08 am
Nowa wersja" Szombierek? Tu na razie jest ściernisko ale będzie... golfowisko! [Zdjęcia]



Prywatny biznes chce wprowadzić bytomską dzielnicę w zupełnie nowy etap rozwoju i ściągnąć golfistów z Europy. Czy mu się to uda?

- Zrobimy to! - obiecuje Kociubiński
Autor: Tomasz M. Kiełkowski
Tekst: Marcin Nowak | Zdjęcia: Tomasz M. Kiełkowski

Andrzej Kociubiński od jakiegoś czasu zarządza Armadą Development, spółką należącą do Michała Goli, która ma jeden główny cel - zmienić nie do poznania 100 hektarów poprzemysłowych terenów w bytomskiej dzielnicy Szombierki w zupełnie inny świat.

Zarówno Kociubiński jak i Goli są zapalonymi golfistami i wierzą, że za jakiś czas stereotyp golfa jako sportu drogiego i nie dla wszystkich upadnie.

- Przecież to tańsza rozrywka niż tenis - zapewnia biznesmen i obiecuje, że jeszcze w tym roku będzie się można o tym przekonać na polu treningowym, zwanym fachowo Driving Range.

Budowa pierwszej części kompleksu golfowego już ruszyła. Będzie położony na wyrównanej hałdzie pomiędzy zapadliskowym stawem a Szybem Krystyna. Obok pola płynie krystalicznie czysty potok, który uaktywnił się jakiś czas temu, gdy na powierzchnię zaczęły wydobywać się wody podziemne z okolic szybu Anna. Wiata, chroniąca początkujących golfistów jest już gotowa.

- Teraz krajobraz w wielu miejscach jest z pewnością księżycowy, ale w tym miejscu np za rok będzie jeden z dołków - pokazuje Kociubiński na szare usypisko z łupków, które obecnie eksploatuje spółka Haldex - Tam natomiast będzie kolejny dołek, a ten nieczynny wiadukt będzie z pewnością pozostawiony i wkomponowany w pole - pokazuje dalej.

Docelowo na terenie po KWK Szombierki powstanie kilkanaście dołków o różnej trudności a później osiedle domków jednorodzinnych, bezpośrednio wkomponowane w zielone pola golfowe. Ten szczególny projekt powstał dzięki wizji Christopha Städlera, właściciela i dyrektora Städler Golf Courses, firmy, która zajmuje się projektowaniem pól na całym świecie. Na wizualizacjach w siedzibie Armady widać zatwierdzone projekty pola, osiedla oraz samych domków.

- Kompleksy domów jednorodzinnych przypominają bardzo położoną po drugiej stronie Bytomki kolonię Zgorzelec. Celowo postanowiliśmy nawiązywać do tej architektury, by zaznaczyć jak ważny dla nas jest kontekst tego miejsca - chwali się Kociubiński.

Armada jeszcze nie zdecydowała ostatecznie jakie będzie przeznaczenie widocznego z każdego miejsca nowej inwestycji Szybu Krystyna. Wiadomo, że będą to funkcje komercyjne (niekoniecznie hotel), kulturalne ale i naukowe. Wciąż prowadzone są rozmowy z Politechniką Śląską nad umiejscowieniem w zabytku centrum nauki pod roboczą nazwą Kopalnia Wiedzy.

- Najważniejsze, by przyciągnąć do Szombierek nowych mieszkańców, zachęcić ich potencjałem tego miejsca. Będą ludzie, pojawi się też handel, usługi, inni inwestorzy. Mój dziadek odbudowywał Warszawę, więc ja przebuduję Szombierki - dodaje pewny swego Kociubiński.

W wizje prywatnego biznesu uwierzyło chyba miasto Bytom. Właśnie kończy się rewitalizacja fragmentu doliny Bytomki przy dawnym starym młynie na granicy z Rudą Śląską. To teren bezpośrednio sąsiadujący z inwestycją Armady. Powstała tu mała łąka, chodniki i drewniany mostek przerzucony nad rzeką. Pieniądze wyłożył magistrat z niemałą pomocą funduszy unijnych.










pepe - Wto Lip 27, 2010 6:39 am
Smutne ale prawdziwe

Pierwsi lokatorzy kontenerów w Bytomiu

Małgorzata Węgiel 2010-07-27 06:40:06, aktualizacja: 2010-07-27 06:40:06

Osiedle socjalne ma już pierwszych lokatorów. Trwają już przeprowadzki do galeriowca i kontenerów przy ul. Składowej.
Nowi lokatorzy, których zaległości czynszowe wynoszą łącznie 1,8-2 mln zł, teraz poczują odrobinę luksusu: ich nowe mieszkania mają drzwi antywłamaniowe, a jesienią ruszy centralne ogrzewanie.
Klucze odebrało już 15 byto-mian, którzy wyrokiem sądu zostali eksmitowani za niepłacenie czynszu. Do 20 kontenerów o powierzchni około 10-16 m kw. wprowadzają się osoby samotne i rodziny bez dzieci. Mieszkania w galeriowcu są przeznaczone dla rodzin z dziećmi, a ich metraż sięga od 20 do 50 m kw.

- Chociaż jest ciasno, nie mogę narzekać. Miałam mieszkanie socjalne, ale z różnych względów nie płaciłam czynszu, dlatego wylądowaliśmy tutaj - mówi jedna z kobiet. Wraz ze swoim synem zamieszka w tzw. domku modułowym, czyli kontenerze.

Lokale spełniają nie tylko podstawowe standardy. - Wszystkie wyposażone są w łazienki z bieżącą wodą, natryskami, umywalkami i toaletami. Każdy segment ma też kuchenkę elektryczną - wylicza Adam Wajda, rzecznik Zakładu Budynków Miejskich.

Mieszkania w kontenerach są ogrzewane za pomocą energii elektrycznej, a w galeriowcu zamontowano system centralnego ogrzewania, które można odłączyć, kiedy lokator przestaje za nie płacić. Projektant osiedla pozwolił sobie na pewną ekstrawagancję. - W galeriowcu zamontowaliśmy drzwi antywłamaniowe z podświetlanym zamkiem. Mamy też jedno mieszkanie przystosowane dla matki z dzieckiem na wózku inwalidzkim - mówi Leszek Kądziela, zastępca dyrektora oddziału 3 ZBM.

Okna wychodzą wprawdzie na elektrociepłownię Szombierki, ale okolica jest cicha.
Bytomianie z niepokojem obserwują jednak osiedle. Choć wielu z nich oswoiło się już z perspektywą nowego sąsiedztwa, są jeszcze tacy, którzy protestują.

- Nadal jesteśmy przeciwni powstaniu enklawy ubóstwa w Bytomiu, ale skończył się okres wychodzenia na ulicę. Nie możemy protestować przeciw złym decyzjom władz kosztem mieszkańców osiedla - mówi Adrian Król, który półtora roku temu był jednym z organizatorów marszu "Nie chcemy getta biedy w Bytomiu".

Teraz protestujący skupiają się na odszukiwaniu nieprawidłowości przy budowie osiedla.
- Chcemy kontrolować, jak zasiedlane są kontenery i czy władze nie postępują bezprawnie, dopuszczając do wprowadzania się ludzi na osiedle przy placu budowy - mówi Król.

Przypomnijmy: półtora roku Rada Miejska uchwaliła projekt budowy osiedla. Decyzja wywołała falę protestów wśród bytomian, których mieszkania sąsiadują z ul. Składową. Prezydent Piotr Koj odpierał ataki, przytaczając milionowe sumy odszkodowań, jakie musi zapłacić miasto za niedopełnienie obowiązku zapewnienia lokali socjalnych. Protesty i petycje składane na ręce przewodniczącego RM na nic się nie zdały. Osiedle powstało, a obawy bytomian co do wzrostu przestępczości w dzielnicy i sprowadzenia tu najbardziej uciążliwych lokatorów pozostały.

Osiedle będzie pod stałą kuratelą policji i Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
- W jednym z kontenerów będzie dyżurował pracownik socjalny - mówi Danuta Mural, wicedyrektor MOPR.

Z mieszkańcami osiedla zostanie spisany kontrakt socjalny, w którym wyliczone będą działania, jakie powinna podjąć osoba ubiegająca się o pomoc, by poprawić swoją sytuację.
Do końca września w galeriowcu i w 20 kontenerach zamieszka 40 rodzin. Do połowy listopada ma stanąć także drugi galeriowiec, który będzie kosztował gminę około 1,2 mln zł.

http://www.dziennikzachodni.pl/slask/28 ... ,id,t.html



MephiR - Sob Lip 31, 2010 12:37 pm
Już nie mogę patrzeć jak ta kamienica na Chorzowskiej się rujnuje. Domyślam się, że nie tylko ja jestem rozgoryczony tym faktem :/. Założyłem jej stronę na Facebooku i mam nadzieję, że gdy zjawi się tam dużo ludzi, to sprawą ponownie zainteresują się media. Jak na właścicieli nie działają już kary i grzywny, to może siara w telewizji skłoni ich do myślenia. Zachęcam każdego, kto ma konto na FB do dołączenia się do akcji:

Bytomianie dziękują firmie GlĂźck

Niebawem dodam tam więcej zdjęć i kolejne informacje na jej temat.

Dla przypomnienia, chodzi o tą kamienicę:


Zdjęcie by Absinth



kris_61 - Sob Sie 07, 2010 8:13 am
Plac pod nowy dworzec jest już gotowy. Natomiast bardzo sprawnie kontynuowane są roboty przy wznoszeniu Castoramy. Montowane są zbrojenia i przygotowuje się kanalizację spałwną. Plac się bardzo powiększył.




Jak widac na 2 fotce teren sporo obniżono pomimo tego, że i tak znajduje się dosyć nisko. Chyba po to, by obiekt był widoczny z drogi.




tien - Nie Sie 08, 2010 11:46 am
Na spacer nad Bytomke











































http://www.bytom.pl/pl/10/1281100773/4



kaspric - Nie Sie 08, 2010 1:13 pm
^^ bardzo przyjemnie to wygląda, szczególnie ten pomost drewniany nad torfem. Ciekaw jestem, jak to się będzie trzymać z biegeim czasu.
Szkoda tylko tej kostki bauma. Ze zdjęć wynika, że nie jest tam dużo takiej nawierzchni i zamienienie tego na inny materiał w skali całej inwestycji nie podrożyłoby mocno kosztów, a jednak zupełnie inaczej by to wyglądało :/



mark40 - Nie Sie 08, 2010 6:39 pm
Koniecznie musze sie tam przejechać rowerem

a po tym szczególnie



kiwele - Nie Sie 08, 2010 6:51 pm
Po czyms podobnym, na pewnym odcinku, miedzy nadmorskimi wydmami i zaroslym jeziorem, jezdzilem miedzy Kolobrzegiem i Podczelem.
Mile dla roweru.
Jaki w istocie jest ten nowy teren parkowy?
Cos miedzy Amelungiem a Dolina Trzech Stawow?

Podobny teren parkowy moglby byc urzadzony w nizszym biegu Bytomki w Zabrzu w rejonie Biskupic.



kris_61 - Nie Sie 08, 2010 7:11 pm
Wygląda super! Mieszkańcy Szombierek i żgorzelca maja piękną okolicę na spacery. No Szombierki bija punkty. Niebawem może ruszy budowa pola golfowego



tien - Nie Sie 08, 2010 7:17 pm

Po czyms podobnym, na pewnym odcinku, miedzy nadmorskimi wydmami i zaroslym jeziorem, jezdzilem miedzy Kolobrzegiem i Podczelem.
Mile dla roweru.
Jaki w istocie jest ten nowy teren parkowy?
Cos miedzy Amelungiem a Dolina Trzech Stawow?

Podobny teren parkowy moglby byc urzadzony w nizszym biegu Bytomki w Zabrzu w rejonie Biskupic.


To 2 inne miejsca. Pierwsze fotki to Park Mickiewicza na Rozbarku, pozostałe to teren przy Kolonii Zgorzelec (Łagiewniki). Inwestycje robiono równolegle. Szczegóły w linku który podałem wyżej.



Kris - Nie Sie 08, 2010 7:37 pm
elegancko



Młyn Szombierski – postęp prac - http://rzeka.org/2010/07/mlyn-szombiers ... #more-1489



kiwele - Nie Sie 08, 2010 7:44 pm
Mysle, ze moglibysmy niemalo sobie poprawic samopoczucie, torturowane naszym tradycyjnym slasko-zaglebiowskim zakompleksieniem
przemyslowym, gdybysmy w jakims nowym watku zrobili bilans i ocene terenow parkowych i w ogole zielonych, zagospodarowanych
w ostatnich dziesiatkach lat.
Zrobiono duzy postep. Mamy nie tylko WPKiW ale i dziesiatki roznych miejsc, czesto bardzo urokliwych.
Wystarczyloby chocby je wymienic z lokalizacji, nazwy, wielkosci i podstawowego zagospodarowania.
Latwo bysmy dostrzegli gdzie sa jeszcze braki i potencjalne mozliwosci.

Ciekaw jestem czy ktos juz myslal o wydaniu wielkiego kolorowego albumu na temat naszych zagospodarowanych terenow zielonych,
w tym terenow poprzemyslowych, ktore naprawde staly sie zielone.



bidzis004 - Pon Sie 09, 2010 1:25 am
Do pełni szczęścia na tym terenie brakuje jakiejś rozrywki , dobrym sposobem na życie w tamtym miejscu byłyby np korty tenisowe sprzedać trochę terenu i gdzieś w lesie zrobić dwa boiska dla kortów u nas w Radzionkowie takie miejsce się bardzo sprawdza też w takim zacisznym miejscu mamy boisko do kortów sklep ze sprzętem jakaś restauracja mnóstwo VIPów a kasa i miejsce samo się nakręca , tylko obawiam się że w Bytomiu nie miałby tam kto grać... , takie społeczeństwo niestety.

Gdyby tak jeszcze zagospodarować te familoki na kolonii zgorzelcec na jakieś hotele pensjonaty to byłoby miodzio , to miejsce na prawdę ma jeszcze duży potencjał , sam dobrze zagospodarowany teren jescze niczego nie wróży , tutaj potrzeba życia bo inaczej to teren przez Bytomian (większość) zostanie zdegradowany pozostaną tylko puste butelki po piwach , to musi żyć a żyć może w Bytomiu coś tylko dzięki Vipom , bo nikt inny ot tak bez celu tam nie przyjdzie , no może będą wyjątki które obiorą sobie to miejsce za fajną miejscówke do chlania.



tien - Pon Sie 09, 2010 5:18 am
bidzis uśmiałem się po pachy. Byłeś kiedyś na kortach tenisowych Górnika Bytom? Jak nie to wejdz na ich stronę i policz ile ich tam dokładnie jest i później przemyśl sprawę tego co jest w Radzionkowie.



cola - Pon Sie 09, 2010 12:57 pm
Albo pole golfowe :)



kris_61 - Pon Sie 09, 2010 2:17 pm
Nowe korty halowe powstały na Miechowicach obok stadionu Silesi. Ponadto wyremontowano korty odkryte i wybudowano nowy balon. Teren ogrodzony i strzezony, ale chyba jeszce ficjalnie nie jest otwarty. Przy okazji wrzucę fotki.



Kris - Nie Sie 15, 2010 8:24 am
Opera Śląska symbolem Bytomia

PAP

Wczoraj 15:43:54
Co trzeci mieszkaniec 180-tysięcznego Bytomia na Śląsku za symbol swojego miasta uważa działającą w nim Operę Śląską. W najnowszych badaniach placówka kulturalna zdystansowała pod tym względem wizerunek górnika wydobywającego węgiel, od lat kojarzony z tym miastem.
Badania ankietowe, służące m.in. odpowiedzi na pytanie, jak mieszkańcy postrzegają Bytom i zachodzące w nim zmiany, zlecił miejscowy magistrat. Wyniki pomogą w tworzeniu strategii rozwoju dla miasta, które w ostatnich latach stopniowo odchodzi od tradycyjnego, przemysłowego wizerunku.

Jeszcze na początku lat 90. w Bytomiu działało sześć kopalń i dwie huty, dziś została jedna kopalnia. Wizerunek gwarka (dawnego górnika) jest m.in. w herbie miasta. Badania dowiodły jednak, że przez górniczy pryzmat Bytom postrzegają dziś przede wszystkim starsi mieszkańcy. W pytaniu o symbol Bytomia na górnika
wskazało 30,6 proc. ankietowanych, a na operę 32,3 proc.

Zdaniem socjologa z Uniwersytetu Śląskiego prof. Marka Szczepańskiego, który przez wiele lat badał socjologiczne aspekty restrukturyzacji górnictwa, wyników bytomskich badań nie należy postrzegać w kategorii "wygrany-przegrany", choć prymat placówki kulturalnej nad tradycyjnym, górniczym wizerunkiem ma symboliczny wymiar.

"To wynik naturalnego procesu zmian tego miasta i mentalności jego mieszkańców, zwłaszcza młodych. To kolejne już śląskie miasto, gdzie górnik - niegdyś element ikoniczny - choć nadal ważny, schodzi na drugi plan, ustępując miejsca innym wartościom, w tym przypadku symbolizowanym przez kulturę" - powiedział PAP naukowiec.

Zmianę dostrzega także prezydent Bytomia Piotr Koj. Podkreśla on, że spadek popularności górnictwa jest w dużej mierze efektem rozpoczętej w latach 90. restrukturyzacji. "Po likwidacji przemysłu ciężkiego nie nastąpiło wypełnienie pustki, która powstała. Jej konsekwencje ponosimy do dziś" - ocenił Koj.

Wskutek przemian w górnictwie, w Bytomiu nastąpił gwałtowny wzrost stopy bezrobocia. W jego szczytowym okresie co czwarty bytomianin pozostawał bez pracy. I choć bezrobocie w ciągu ostatnich kilku lat zmalało do obecnych 17 proc., nadal należy do najwyższych w regionie.

Samorząd od kilku lat próbuje zmieniać wizerunek Bytomia, stawiając m.in. na edukację i kulturę. Od ponad roku miasto promuje slogan "Bytom - energia kultury". W ocenie prof. Szczepańskiego, wyniki badań, w których opera zdystansowała górnika, to po części również efekt polityki miejscowego samorządu. Powołał on m.in. złożoną z autorytetów i ludzi kultury radę, wskazującą kierunek działania miejscowego centrum kultury i priorytety samorządu w tej sferze.

"Cieszy mnie, że teraz duża część bytomian dostrzega wartości płynące z kultury, plasując je przed wizerunkiem górnika" - zaznaczył
socjolog, przypominając, że bytomska opera znana jest nie tylko w mieście i regionie, ale w całej Polsce, a nawet za granicą.

Działająca w Bytomiu od 1945 r. Opera Śląska wystawiła w swojej historii około 250 oper i baletów, w tym najsłynniejsze dzieła polskich i zagranicznych mistrzów opery. Bytomscy artyści występowali na licznych zagranicznych tournee. Z bytomską placówką byli związani tacy artyści jak Adam Didur, Andrzej Hiolski, Bogdan Paprocki i Wiesław Ochman.

Z badań, przeprowadzonych na reprezentatywnej grupie mieszkańców, wynika również, że choć wielu bytomian uważa operę za symbol miasta, a połowa określa Bytom jako miasto oferujące kulturę na wysokim poziomie, dwie trzecie respondentów sądzi, że w mieście nie można ciekawie spędzić wolnego czasu. Połowa mieszkańców Bytomia chętnie uczestniczy w organizowanych w mieście imprezach.

Badania pokazały, że ponad 62 proc. ankietowanych bytomian lubi swoje miasto, jednak prawie połowa badanych uważa je za zaniedbane. Co trzeci mieszkaniec docenia, że Bytom to miasto tradycji i kultury, ale co piąty ma poczucie, że miasto ubożeje i nic się w nim nie dzieje.

Najniżej ocenione zostały perspektywy zawodowe młodych ludzi - negatywnie na ich temat wypowiadało się czterech na pięciu pytanych. Duży niepokój wśród trzech na czterech zapytanych mieszkańców wzbudza także poziom bezpieczeństwa na ulicach. Bardzo nisko została także oceniona działalność Powiatowego Urzędu Pracy - tylko co piąty pytany odpowiedział, że jest zadowolony z działalności tej instytucji.

http://bytom.naszemiasto.pl/artykul/533 ... ,id,t.html



kris_61 - Wto Sie 24, 2010 10:12 am
Może w końcu na Rozbarku jednak coś powstanie?

Ogrody w Bytomiu
Kwiaty i drzewa wyrosną w Bytomiu. A dokładnie na zdegradowanych terenach po kopalni Rozbark. Wszystko za sprawą międzynarodowego projektu.

Koordynatorem projektu jest Jean Paul Ganem, autor idei ożywiania zaniedbanych terenów poprzez sztukę. Podobne pomysły zrealizowano już na wysypiskach śmieci w Montrealu i w fawelach San Paulo. Do przyjazdu pomysłodawców projektu nakłoniła Marlena Kozłowska - Polka mieszkająca w Montrealu a prywatnie żona drugiego koordynatora Pierra Lussier'a.

Dzisiaj dawne kopalniane obiekty wizytowali znani amerykańscy architekci z biura Diller i Scofidio. Architekci zrealizowali już podobny projekt w Nowym Jorku. Tam udało im się zmienić istniejące tory kolejowe w wielki "wiszący" nad miastem park. Realizacja projektu potrwa od 2 do 5 lat.




pepe - Śro Sie 25, 2010 7:28 am
Gwiazdy światowej architektury wpadły na Rozbark

kor 2010-08-24, ostatnia aktualizacja 2010-08-24 22:00

Elizabeth Diller i Ricardo Scofidio w świecie architektury mogą wszystko. To gwiazdy pierwszej wielkości. Mogą przebierać w atrakcyjnych ofertach, dlaczego więc przyjechali do Bytomia?

Diller i Scofidio tworzą projekty na całym świecie, ich dziełem jest m.in. High Line - niezwykły deptak, który powstał w miejscu dawnej nowojorskiej linii kolejowej, zawieszonej nad ziemią na potężnych filarach. Zachwyt, jaki do dziś towarzyszy tej konstrukcji, wyniósł ich na sam szczyt. Mogą przebierać w atrakcyjnych ofertach, dlaczego więc przyjechali do Bytomia?

Namówił ich Pierre Lussier, szef kanadyjskiej fundacji Jeur de la Terre, który wraz z architektem krajobrazu Jeanem-Paulem Ganemem zamierzają przekształcić tereny nieczynnej kopalni Rozbark w niezwykły ogród. Ma to być nie tylko projekt artystyczny, ale i społeczny. Ludzie znajdą tu pracę przy opiece nad roślinami, w planach jest także szkółka drzew, z której ogród będzie mógł się utrzymywać. Do zespołu, który tworzą Lussier, Ganem, pracownia architektoniczna Meduza i władze Bytomia, dołączają Diller i Scofidio. - Ich obecność gwarantuje, że projekt zyska światowy rozgłos, a nam łatwiej będzie pozyskać sponsorów - mówi Lussier.

Zapytałem Elizabeth Diller, dlaczego zdecydowali się pracować w Bytomiu. - Bo Pierre nalegał! - zażartowała. - A poważnie, to byliśmy bardzo zainteresowani tematem tego projektu, architekturą postindustrialną, historią i tworzeniem z niej nowych kontekstów. To mogło być gdziekolwiek w Europie, ale Polska jest dla mnie szczególnym krajem. Przekonało mnie to, że projekt toczy się w Polsce.

Elizabeth Diller urodziła się w Łodzi. W 1959 roku, gdy miała pięć lat, razem z rodzicami opuściła Polskę. Od tej pory tylko raz odwiedziła nasz kraj - pięć lat temu była na krótko w Krakowie.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... zbark.html



bidzis004 - Czw Sie 26, 2010 12:20 am
...a propo's kontenerów w Bytomiu , to ot taki mój przykład na to że i kontenery u naszych zachodnich sąsiadów mogą być estetyczne , gdyby tak tylko pomyślano o takim zastosowaniu i "urządzeniu" tego u nas to prezentowało by się to jak jakaś dzielnica willowa a nie.. "osiedle białych budek w lesie"
http://i35.tinypic.com/jfvhic.jpg
Ale cóż rządzą gorole to i jest dupowatość jak i w rządzeniu tak i w architekturze... , a niech to sobie każdy oceni sam na swój sposób.



kaspric - Wto Sie 31, 2010 8:22 pm
http://www.tvn24.pl/2369219,0,0,1,1,pam ... wideo.html

było?



tien - Śro Wrz 01, 2010 4:26 am


Pierwsza z 3 toalet miejskich. Dworzec autobusowy.
Kolejne będą na Pl. Sikorskiego i w Parku Miejskim

Zdjęcie Volture www.bytomski.pl



MephiR - Pią Wrz 03, 2010 5:38 pm
Dyrektor Wróbel opublikował na blogu Glorii notkę, którą zapowiadałem już w kilku miejscach. Rozwiewa w niej wątpliwości, czy kino uda się reaktywować. Wskazuje także termin jego otwarcia. Nie będę spojlerować. Przeczytajcie sami:

A kto umarł, ten nie żyje…?
Długie macki wstającej z grobu Glorii od dawna sięgają żywych. Pomimo tego, że z zewnątrz tego jeszcze nie widać, Gloria powraca do życia. Chociaż jeszcze w tym roku ogłosiłem widzom BCKina, że kino Gloria otworzy swe podwoje jeszcze tej jesieni, historia naszego zmagania się z materią dopisała kolejne karty. Niniejszym wybaczcie, że post ten będzie nieco przydługawy, ale winniśmy Wam wszystkim krótkie streszczenie tego co się działo, gdy blog nasz był nieżywy niczym Gloria.

Kiedy blog spoczywał w pokoju, zżerany przez internetowe robactwo, my w tym czasie ciężko pracowaliśmy na rzecz reaktywacji Glorii. Jak zapewne pamiętacie (jeśli nie, to przeczytajcie poprzednie posty), lokal kina Gloria otrzymaliśmy po wielu perypetiach razem z całym dobrodziejstwem inwentarza gminy, czyli wraz z kilkoma mieszkalnymi lokalami komunalnymi i użytkowymi. Tym samym Becek stał się jedyną w Polsce prawną instytucją kultury będącą oficjalnie kamienicznikiem:-) przejmując wraz z mieszkańcami całą masę problemów do rozwiązania.

Po uporaniu się z większością z nich, co trwało prawie pół roku, postanowiliśmy uruchomić kino w oparciu o zastaną substancję infrastrukturalną, dokonując wymiany foteli, remontu podłogi, odświeżenia boazerii, holu i wejścia. Na drugi etap pozostawiając balkon, okna, tylne klatki schodowe i inne pomieszczenia. Przypominam, że dotychczas pozyskaliśmy środki finansowe na sprzęt nagłośnieniowy i projekcyjny z upadłego kina Andromeda w Tychach, także na zakup projektora cyfrowego oraz na dokumentację techniczną inwestycji. Wszystko to miało zostać zamontowane jak najszybciej, by na jesieni móc zaprosić widzów na seans.

Tymczasem okazało się po raz kolejny, że poprzedni najemcy dokonali wewnątrz kina wielu niedozwolonych przeróbek, bez wymaganej dokumentacji, a tym bardziej pozwoleń. Z tą różnicą, że samowole te nie dotyczyły już ordynarnych ścianek z pustaków wewnątrz (które my teraz rozbierzemy), ale także wentylacji i instalacji elektrycznej. Przeróbki zwłaszcza tych dwóch ostatnich godzą w bezpieczeństwo nie tylko widzów kina, ale także kilkudziesięciu lokatorów mieszkających nad nim.

To był powód podjęcia decyzji o rezygnacji z doraźnych rozwiązań i całościowym podejściu do inwestycji. Niedawno zleciliśmy opracowanie kompleksowej dokumentacji technicznej wszelkich instalacji, aranżacji wnętrz i zagospodarowania kina pod kątem jego nowej formuły programowej, którą także Wy już tworzycie. Przymierzamy się do aplikacji WFOŚ w celu wymiany okien, ocieplenia kina, odnowy instalacji C.O. Wszystko musi się odbyć w zgodzie ze skomplikowanymi procedurami i wymaga czasu.

Jeśli więc wszystko dobrze pójdzie, podwoje pachnącej Glorii, zostaną otwarte jesienią przyszłego roku, w jej 80-te urodziny. W związku z tym, że wciąż poszukujemy i sukcesywnie zdobywamy środki na reaktywację Glorii, cieszymy się, że zaangażowanie gminy w odnowę kina wyszło już poza tzw. ‼trzymanie kciuków” i objawiło się częściowym uzupełnieniem wkładu własnego do zdobywanych funduszy. Cenimy sobie ten gest i prosimy o jeszcze, choć wciąż z zazdrością spoglądamy na miasta mniejsze i większe w całej Polsce, które istnienie kina studyjnego uważają za rzecz bezdyskusyjną (co widać w czynach).

Działaliśmy oczywiście nie tylko na niwie zdobywania środków na kino i realizacji inwestycji, ale także – inspirowani konstruktywnymi komentarzami miłośników sztuki filmowej na forach – programowania reaktywowanej Glorii. W kwietniu na temat współpracy rozmawiałem z Romanem Gutkiem, człowiekiem-legendą (twórcą festiwalu Era Nowe Horyzonty, dystrybutorem ambitnego światowego kina w Polsce i pierwszym odważnym, który powiedział zdecydowane stop piractwu internetowemu, m.in. napisom.org). Myślę, że wkrótce będziemy mogli gościć Pana Romana w Bytomiu i porozmawiać o szczegółach.

Nawiązaliśmy także sympatyczny kontakt z Andrzejem Klamtem, znanym filmowcem rodem z Bytomia, którego film ‼Podzielona klasa” chcemy uczynić zaczynkiem do zacieśnienia współpracy polsko-niemieckiej w kontekście wspólnej historii kina. Oprócz tego Pan Klamt zgodził się na zorganizowanie retrospektywy jego twórczości w Bytomiu, tak więc gotujcie się chłopcy i dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny:-)

Dotarliśmy do niemieckich gazet opisujących kino Gloria za czasów niemieckich. Być może uda nam się przedrukować na blogu kilka ‼newsów” po przetłumaczeniu.

Marek Kasperski z kolei dotarł do filmu, który wyświetlono w Glorii na jej inaugurację 8 listopada 1931 roku. Była to austriacka komedia Rudolfa Bernauera ‶Hirsekorn greift ein” z Feliksem Bressardem w roli głównej. Do dziś dnia znajduje się ona w wiedeńskim Filmmuseum, które zapewne polegnie w starciu z upierdliwością Kasperskiego i wypożyczy nam kopię filmu na jej inaugurację 80 lat później.

W międzyczasie zabiegaliśmy – skutecznie – o przedłużenie statusu kina studyjnego dla BCKina, mimo, że nie do końca spełnia jednego z warunków Filmoteki Narodowej, dotyczącego wymaganej liczby seansów. Pomimo twardego trzymania się przepisów regulaminu, frekwencja publiczności na seansach BCKina bijąca na głowę wszelkie normy in plus okazała się atutem, przy forsowaniu korzystnych dla nas decyzji. Dzięki członkostwu w SKSiL mamy dostęp do unikalnych kopii filmowych oraz dofinansowania części naszych filmowych projektów edukacyjnych. Członkowstwo BCKina w SKSiL ma ogromne znaczenie w kontekście wpisania reaktywowanej Glorii do tejże sieci.

Poza tym zorganizowaliśmy kilka filmowych projekcji zapaleńców. Kto był ten wie, kto nie był niech żałuje.

Chociaż życie ponoć zaczyna się po setce (a nawet po dwóch), to mamy nadzieję, że wszystko tak się poukłada, że już na 80-tkę Glorii będziemy mogli urządzić uroczysty symboliczny pogrzeb śmierdzącego popcornu w miejscu, gdzie ona jeszcze spoczywa:-)

O kamieniach milowych przybliżających nas do tej wymarzonej chwili, będziemy Was informować ‼w miarę na bieżąco”:-)

http://gloria.bytom.pl/2010/09/03/a-kto ... -nie-zyje/




kris_61 - Wto Wrz 07, 2010 7:36 pm
Roboty przy budowie oraz otoczeniu Castoramy postępują bardzo szybko







Wnet będzie dach

Parking i wjazd będzie na wyskości DK 88








MephiR - Sob Wrz 18, 2010 12:52 pm
Dzisiejsze fotki Galerii Rozbark:



Od tyłu:


Parking przed obiektem:




MephiR - Wto Wrz 21, 2010 10:39 am
Dziś rano zrobiłem zdjęcia dawnemu hotelowi robotniczemu przy Strzelców na wysokości Toyoty adaptowanemu przez Opal na biurowiec:




Sorry za dziwne kadry, ale robiłem je z auta . Całe szczęście z powodu budowy autostrady są tam niewielkie korki, więc można było w miarę spokojnie cyknąć co trzeba .

Wracając do tematu, ciekawe co stanie się z sąsiednią halą. Stopniowo ulega coraz większej degradacji, dlatego podejrzewam, że Opal dąży do jej rozebrania. Gdyby tak się stało, znalazłoby się miejsce na jeszcze jeden budynek jak ten biurowiec. Ciekawe co wykombinują...



bidzis004 - Wto Wrz 21, 2010 1:18 pm
http://gazetadom.pl/nieruchomosci/1,102 ... nicy_.html

Podali przykład zrujnowanej kamienicy na Pogodzie artykuł sprzed paru miesięcy , ale myśle że warto go wrzucić bo jest tam zawarta rzeczowa analiza i przekrój najwazniejszych informacji.



onto - Pią Paź 15, 2010 7:14 am
Bytomka będzie mieć bulwary. Zabrze wyda 48 mln zł

Zabrze i Bytom zabierają się za ożywienie nadbrzeża rzeki Bytomki. W usunięciu dzikich wysypisk i stworzeniu bulwarów pomoże Unia Europejska.

Mało kto zna Bytomkę lepiej niż Marcin Kuchno. Ten bytomianin razem z przyjaciółmi założył stowarzyszenie Rzeka.org. Wolne chwile poświęcają na przemierzanie brzegów Bytomki. Szukają miejsc, gdzie nielegalnie spuszczane są ścieki, fotografują je i lokalizują za pomocą GPS-u.

- Niektórzy mieszkańcy są zdziwieni, że w tym miejscu w ogóle płynie jakaś rzeka. Bytomka przez lata była traktowana jak śmietnik. Ta świadomość się zmienia, ale bardzo powoli - mówi Kuchno.

Pierwsze za Bytomkę zabrały się władze Bytomia. Niedawno powstały trzy niewielkie enklawy nad brzegami rzeki. Miejsca, które odstraszały dzikimi wysypiskami śmieci, teraz kuszą ścieżkami spacerowymi, malowniczymi mostkami i zadbaną roślinnością. Na tym nie koniec. Z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko gmina otrzymała już 1,3 mln zł dofinansowania na przygotowanie projektu. - Na jego podstawie policzymy koszty rewitalizacji rzeki na całej długości w mieście i wystąpimy o dofinansowanie. Planujemy zagospodarować teren o szerokości 30 metrów od brzegów rzeki - mówi Andrzej Panek, naczelnik wydziału ekologii w Bytomiu. Dodaje, że prace powinny skończyć w 2014 roku.

Ładnej rzeki chce też Zabrze. Miasto z wycenionym na 48 mln zł projektem zakwalifikowało się do unijnego programu Infrastruktura i Środowisko. 40 mln zł ma pochodzić z funduszy europejskich, resztę wyłoży gmina.

- Jakość wody poprawia się z roku na rok. Dlatego teraz przyszedł czas, żeby zadbać o zapuszczone brzegi. Za te pieniądze uda nam się ożywić całe nabrzeża od centrum aż do granicy z Rudą Śląską. Usuniemy wysypiska śmieci, rozbierzemy hałdy, w ich miejsce pojawią się trasy spacerowe i nowa roślinność. Dodatkowo zadbamy o czystość dopływów Bytomki. Za resztę zagospodarujemy obszar od centrum w stronę Gliwic - mówi Bartłomiej Szewczyk, naczelnik wydziału strategii i rozwoju w zabrzańskim ratuszu.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... ln_zl.html



artursiwy91 - Sob Paź 16, 2010 8:28 pm

Dzisiejsze fotki Galerii Rozbark:



Świetny remont, ale na drugim zdjęciu widać że robotnikom umknął w malowaniu spód skrajnie prawej lizeny. Wiem że budynek jeszcze nie jest skończony ale, mogli to od razu machnąć farbą przy malowaniu pozostałych.



informer - Śro Paź 20, 2010 9:21 am
^^^
Niestety do budynku wprowadza się Żabka i część dolnych okien zostala zaklejona zieloną folią, która pasuje do reszty jak pięść do nosa.



Kris - Sob Paź 23, 2010 11:25 am
Sikorak w pełnej krasie, bo wreszcie wyszedł z mroku
jm
2010-10-23, ostatnia aktualizacja 2010-10-23 07:04

Zabytkowy gmach IV Liceum Ogólnokształcącego, z uwagi na położenie przy pl. Sikorskiego zwany "Sikorakiem", od ponad stu lat przyciąga oczy fasadą z glazurowanej cegły, która na szczycie układa się w herb Bytomia, i charakterystyczną wieżą zegarową. Teraz secesyjny gmach w pełnej krasie można podziwiać nie tylko za dnia.

Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
Oświetlony gmach IV Liceum Ogólnokształcącego w Bytomiu


Iluminacja zamontowana przez firmę Vattenfall rozbłysła o godz. 19. Kiedy zapalały się reflektory, w oknach szkoły śpiewali soliści Opery Śląskiej. Widowisko oklaskiwało kilkaset osób. - Ta iluminacja będzie dobrze służyć bytomianom. Zużywa tyle energii co jedno mieszkanie - wyjaśniał Piotr Kołodziej, prezes Vattenfall Distribution Poland. Spółka oświetliła już m.in. katowickie Rondo Sztuki, szyb Prezydent w Chorzowie i budynek starostwa w Rybniku.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

Więcej... http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... z13BFc8YHm



MephiR - Sob Paź 23, 2010 8:11 pm
Zdjęcia z Wyborczej są do pupy. Warto zobaczyć sobie iluminację IV LO na żywo. Wygląda genialnie. Projektanci podkreślili najlepsze cechy tego budynku. Zresztą, warto go zobaczyć nawet bez podświetlenia, bo Sikorak jest genialny sam w sobie. Iluminacja pozwala jedynie dostrzec jego urok po zapadnięciu zmroku.



bidzis004 - Sob Paź 23, 2010 10:31 pm
Iluminacja genialna , Zabrzańska nie umywa się do tej z Sikorskiego , szkoda tylko że nie zrobili remontu elewacji a raczej samego oczyszenia klinkieru , to samo zresztą po drugiej stronie placu powinni zrobić z kamienicami wyremontować i rozświetlić , wówczas byłby to wg mnie jeden z najładniejszych placów miejskich w Polsce a może i Europie , kiedyś taki był i jeśli mogę przytoczyć zdjęcie jak to kiedyś wyglądało wszystko , bo dech mi zapiera jak patrze i widzę w tym placu przeogromny jeszcze nie wykorzystani w pełni potencjał.






I choć cieszę się z remontu to pozostaje duży niedosyt , za zniszczoną mozaikę? granitową sprzed budynku szkoły.

Abstrahując od placu sikorskiego , dlaczego przy okazji remontów kamienic na krakowskiej , miasto nie zdecydowało się na wyrzucenie tych szpetnych kabli przy elewacjach na całej długości pierzeji przy krakowskiej? , czy nie dało się tego wrzucić przysłowiowo na dach ? , przecież to absolutne minimum jeśli mówimy o "rewitalizacji" miasta , kable powinny zniknąć , przetarg na latarnie jest rozpisany to dlaczego coś z tym już nie zrobili? , takie rzeczy przecież trzeba planować przed remontem elewacji , a nie po gdzie aby usunąć mocowania pozostaną dziury na dopiero co wyremontowanej elewacji



MephiR - Nie Paź 31, 2010 11:50 am
Na budynkach sąsiadujących z "Galerią Rozbark" pojawiły się bannery Kompanii Węglowej z napisem "Obiekt na sprzedaż" oraz adresem www i numerem telefonu. Na stronie KW możemy znaleźć takie ogłoszenie:

obiekt użytkowy biurowy, sprzedaż
Cena szacunkowa: 4 080 000,00 zł
Powierzchnia działki/ek: 0.8663 ha
Powierzchnia użytkowa budynków: 3 487,60 m2

Opis: Nieruchomość gruntowa zabudowana piecioma budynkami o charakterze biurowym i usługowym zlokalizowana w CENTRUM Bytomia przy ul. Chorzowskiej (kierunek Chorzów, Katowice). Dwa budynki w dobrym stanie technicznym użytkowane na cele biurowe lub z możliwością ich adaptacji - budynek b. centrali telefonicznej. Jeden budynek w stanie pogorszonym i jeden do kapitalnego remontu. Możliwość urządzenia kilkudziesięciu miejsc parkingowych. Dobra dostępność do ul. Chorzowskiej - sygnalizacja świetlna. Pełne uzbrojenie w media.

Opis terenu: Teren nieruchomości o regularnym kształcie, płaski, częściowo ogrodzony i cześciowo utwardzony (chodniki, droga wewnętrzna i parking o nawierzchni asfaltowej i z płyt betonowych). Wschodnia część nieruchomości niezabudowana, co pozwalana na urządzenie parkingu dla większej liczby samochodów. Działka porośnięta zielenią urządzoną o charakterze parkowym. Pełne uzbrojenie w media. Położenie w CENTRUM miasta. W bezpośrednim otoczeniu od strony północnej i wschodniej tereny b. KWK "Rozbark" gdzie została zakończona likwidacja obiektów przemysłowych i nieruchomości będą zbywane na inne cele określone w przygotowywanym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Od strony południowej zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna.

Uzbrojenie: sieć energetyczna,sieć wodociągowa,kanalizacja sanitarna,kanalizacja deszczowa,sieć ciepłownicza,sieć teletechniczna

Zabudowa:

nazwa budynku: Budynek biurowy (b. dyrekcji)
powierzchnia użytkowa: 1323.00 m2
kubatura: 5065.00 m3
liczba kondygnacji: 2 + poddasze użytkowe
podpiwniczenie: pełne
konstrukcja: Budynek wolnostojący, rok budowy 1920, fundamenty betonowe wylewane na mokro zbrojone, ściany murowane z cegły, dwa stropy międzykondygnacyjne betonowe, strop pomiędzy piętrem i poddaszem drewniany, dach o konstrukcji drewnianej kryty papą na lepiku, tynki wewnętrzne cementowo - wapienne, stolarka okienna i drzwiowa drewniana.
instalacje: elektryczna 230V,elektryczna 380V,woda,kanalizacja,co,telefon,alarm,sieć komputerowa,
program użytkowy: Piwnice - pomieszczenia gospodarcze, magazynowe, wymiennikownia; Parter - portiernia, pomieszczenia biurowe, dwie toalety; I piętro - pomieszczenia biurowe, dwie toalety; Poddasze - nie zagospodarowane

nazwa budynku: Budynek użytkowy (b. centrali telefonicznej)
powierzchnia użytkowa: 667.88 m2
kubatura: 3550.85 m3
liczba kondygnacji: 2
podpiwniczenie: brak
konstrukcja: Budynek wolnostojący, rok budowy 1991, fundamenty betonowe wylewane na mokro zbrojone, ściany zewnętrzne żelbetowe prefabrykowane, ściany wewnętrzne murowane z cegły, strop międzykondygnacyjny żelbetowy, stropodach żelbetowy pokryty papą na lepiku, tynki wewnętrzne cementowo - wapienne, stolarka okienna i drzwiowa drewniana. Na pierwszej kondygnacji okna okratowane.
instalacje elektryczna 230V,elektryczna 380V,woda,kanalizacja,co,telefon,alarm,
program użytkowy: Parter - dwa powieszczenia biurowe, węzeł sanitarny oraz sala przyjęć klientów (wynajmowane przez lokalny SKOK); kilkanaście pomieszczeń gospodarczych nieużytkowanych; I piętro - kilkanaście pomieszczeń gospodarczych i biurowych byłej centrali telefonicznej (urządzenia centrali zostaną zdemontowane przez ich właściciela w I kw. 2010r.)

nazwa budynku: Budynek biurowy (administracji)
powierzchnia użytkowa: 1250.00 m2
kubatura: 5058.00 m3
liczba kondygnacji 2
podpiwniczenie: pełne
konstrukcja: Budynek wolnostojący, rok budowy 1886, fundamenty betonowe wylewane na mokro zbrojone, ściany murowane z cegły, strop międzykondygnacyjny drewniany, dach o konstrukcji drewnianej, dwuspadowy kryty papą na lepiku, tynki wewnętrzne cementowo - wapienne, stolarka okienna i drzwiowa drewniana.
instalacje elektryczna 230V,woda,kanalizacja,

nazwa budynku: Budynek biurowo - warsztatowy (b. radiostudia)
powierzchnia użytkowa: 204.00 m2
kubatura: 769.00 m3
liczba kondygnacji: 2
podpiwniczenie brak
konstrukcja: Budynek wolnostojący, rok budowy 1920, fundamenty betonowe wylewane na mokro zbrojone, ściany murowane z cegły, strop międzykondygnacyjny drewniany, dach o konstrukcji drewnianej, dwuspadowy, kryty papą na lepiku, tynki wewnętrzne cementowo - wapienne, stolarka okienna i drzwiowa drewniana.
instalacje elektryczna 230V,elektryczna 380V,woda,kanalizacja,co,telefon,
program użytkowy: Parter - cztery pomieszczenia o przeznaczeniu warsztatowym + WC; I piętro - 3 pomieszczania biurowe.

nazwa budynku: Budynek garaży
powierzchnia użytkowa: 41.12 m2
kubatura: 251.00 m3
liczba kondygnacji 1
podpiwniczenie: brak
konstrukcja: Budynek wolnostojący, rok budowy 1920, fundamenty betonowe wylewane na mokro zbrojone, ściany murowane z cegły, strop drewniany, dach dwuspadowy o konstrukcji drewnianej kryty papą na lepiku, tynki wewnętrzne cementowo - wapienne, stolarka okienna i drzwiowa drewniana.
instalacje elektryczna 230V,
program użytkowy: dwa boksy garażowe

Kontakt:
Kompania Węglowa S.A. Biuro Przekształceń i Restrukturyzacji
40-039 Katowice
ul. Powstańców 30
telefon: 032 7572388, 032 7572720, 032 7572717
tel.kom.: 0696-00-99-52
e-mail: http://nieruchomosci.kwsa.pl/oferta.html?ind=355


Jak można zobaczyć na planie UM, działka na której znajdują się powyższe budynki obejmuje cały obszar pomiędzy "Galerią Rozbark", a CenMed:

Uploaded with ImageShack.us

Spokojnie można wyburzyć te niskie budynki, zostawić tylko willę i postawić tam nowe budynki mieszkalne. Lokalizacja jest genialna, bo ma idealne połączenie z Katowicami (drogi, tramwaje, autobusy) i jest blisko centrum (10 minut piechotą do Rynku). W dodatku w sąsiedztwie jest duże osiedle i przychodnia lekarska, a w pobliżu Park Mickiewicza, kryty basen, przedszkole, szkoła podstawowa i Orlik. Mało które obecnie budowane osiedla mają takie atuty. Często ludzie wtapiają grubą kasę w mieszkania, wokół których są same pola, a najbliższy lekarz pierwszego kontaktu i szkoła są w innej dzielnicy. Fajnie by było, gdyby powstała tam porządna mieszkaniówka.



kris_61 - Czw Lis 11, 2010 9:22 am
Czyli jest to tylko oferta, która może poczekac latami aż ja ktoś w necie odnajdzie?



MephiR - Sob Lis 13, 2010 8:51 pm

Czyli jest to tylko oferta, która może poczekac latami aż ja ktoś w necie odnajdzie?
Teoretycznie tak, ale praktycznie są duże szanse, że znajdzie się chętny. Po pierwsze KW ma dużo nieruchomości na sprzedaż, więc na pewno ich oferta jest bacznie obserwowana przez inwestorów i pośredników. Po drugie na każdym budynku na Rozbarku, o których pisałem w poprzednim poście, są wywieszone duże bannery ze stosowną informacją. Dwa z nich doskonale widać ze skrzyżowania Chorzowskiej z Tuwima, dlatego prawdopodobne jest, że tą drogą też znajdzie się jakiś chętny.



MephiR - Sob Lis 27, 2010 3:39 pm
Wybrałem się dziś na focenie inwestycji w Śródmieściu. Oto wyniki mojej wyprawy

Termomodernizacja jednego z bloków Szpitala Specjalistycznego nr 1:

Od drugiej strony jest już praktycznie gotowy, ale nie wrzucałem zdjęcia, bo mi nie wyszło :/.

Remont elewacji kamienicy przy ul. Piekarskiej (naprzeciwko poczty):


Remont neogotyckiej kamienicy przy pl. Sikorskiego (dach, czy elewacja?):


Kładka nad skrzyżowaniem Wrocławskiej i Kolejowej jest już niemal gotowa:


Przyznam że poręcze są dosyć efektowne. Ciekawe jak będą prezentować się z podświetleniem .

Jutro być może znowu wybiorę się na focenie



MephiR - Nie Lis 28, 2010 11:27 am
Kolejna część fotorelacji z remontów przeprowadzanych w Bytomiu:

Tuż obok przebudowywanej kamienicy przy ul. Gliwickiej wyburzana jest niezamieszkała oficyna:

Bardzo dobrze, że tak się dzieje. Obecnie większość oficyn nie ma racji bytu, ponieważ ludzie nie chcą w nich mieszkać z powodu brzydkich widoków i małej ilości światła w mieszkaniach. Powinno się je sukcesywnie wyburzać i powstałe po nich miejsce zagospodarowywać na jakieś zieleńce lub chociaż parkingi dla mieszkańców.

Remont ruiny na rogu Wałowej i Rostka:

Jak widać ściana szczytowa i tył budynku są już ocieplone. Prace postępują całkiem szybko. Ciekawe jak kamienica będzie prezentować się po ukończeniu remontu. Ciężko będzie się przyzwyczaić, że nie będzie tam już ruiny

Ściana szczytowa jest już skończona. Elewacja oficyny też została docieplona i pojawiły się już nowe okna.

Remont frontu kamienicy przy ul. Korfantego (tuż przy rogu z Katowicką) też powoli dobiega do końca:


Wyremontowana kamieniczka przy ul. Katowickiej:

Dobrano bardzo ładne kolory. Żałuję jedynie, że nie nadbudowano jej chociaż o jedno piętro.

Wyremontowany blok Szpitala Specjalistycznego nr 2:




onto - Sob Gru 04, 2010 10:00 am
Pucowanie zieleni

Kiedyś Park Miejski im. Franciszka Kachla w Bytomiu był jednym z najpiękniejszych na Śląsku. Blisko 170 lat historii odcisnęło jednak na nim swoje piętno. Teraz władze miejskie postanowiły przywrócić mu dawny blask. Pierwszym krokiem był rozstrzygnięty pod koniec sierpnia konkurs na projekt rewitalizacji i zagospodarowania terenu parku. Zwyciężyła w nim koncepcja lubelskiej firmy Garden Concept Architekci Krajobrazu.



Park im. Kachla powstał na terenach dawnych wyrobisk górniczych i był 43-hektarową oazą zieleni w centrum przemysłowego miasta. Ogród botaniczny i miniaturowe zoo, amfiteatr, stawy z gondolami, tor saneczkowy i ‼Góra miłości”, w którą przekształcono dawną hałdę – tym wszystkim mogli się przed wojną cieszyć mieszkańcy Bytomia. I choć parkowe założenie w 1992 roku zostało wpisane do rejestru zabytków, jest już tylko wspomnieniem dawnej świetności.



Zadaniem uczestników konkursu było zaproponowanie estetycznych, architektonicznych i funkcjonalnych rozwiązań, które stworzyłyby bazę dla rewitalizacji zieleni, odbudowania części zniszczonych i budowy nowych obiektów oraz stworzenia niezbędnej infrastruktury. Autorzy zwycięskiej koncepcji przyznają, że, na ile to możliwe, starali się nawiązać do historycznego wyglądu parku, a swoją koncepcję tworzyli w oparciu o wzorce polskich ogrodów krajobrazowych z połowy XIX w. Ich projekt nie jest jednak wiernym odtworzeniem oryginału – pojawiają się też rozwiązania współczesne, mające być znakiem nowej epoki.
Zgodnie z projektem Concept Garden, odtworzony ma zostać historyczny układ parkowych alei oraz romantyczne zakątki – ‼Góra Miłości” ze spływającym z jej szczytu strumieniem zakończonym oczkiem wodnym, ‼Grota Krasnoludków”, ogród różany i fontanny. W miejscu zabytkowego kościoła, który spłonął w latach 80-tych, pojawi się jego ekologiczny odpowiednik – zachowany zarys fundamentów architekci wykorzystali do stworzenia kameralnego wnętrza otoczonego ścianami z gęstej zieleni. Jednym z najważniejszych nowych obiektów ma być amfiteatr. Obecny – z lat 70-tych ubiegłego wieku – zostanie zastąpiony lekką konstrukcją, przypominającą zachodzące na siebie liście albo płatki kwiatów. Za sceną ma się znaleźć ogród botaniczny.



Chcąc upamiętnić patrona parku, Franciszka Kachla, który był instruktorem polskiego harcerstwa na ziemiach niemieckich, architekci zaprojektowali program edukacyjno-rekreacyjny jako szereg sprawności harcerskich, które należy stopniowo zdobywać. Na terenie parku mają się też pojawić tablice informujące o tym, jakie czekają w nim atrakcje, a także przekazujące wiedzę o historii parku oraz życiu i działalności jego patrona.



Wszystkie konkursowe prace zostaną zaprezentowane w urzędzie miasta oraz na stronie internetowej magistratu i poddane ocenie mieszkańców. Ich głos ma się bowiem liczyć podczas opracowywania ostatecznej wersji projektu. Koncepcja wybrana przez konkursowe jury wcale nie musi powstać w swojej oryginalnej wersji, bo w regulaminie konkursu władze miejskie zastrzegły sobie prawo wybrania do realizacji najbardziej odpowiadających im pomysłów z różnych prac. Na ‼nowy” park mieszkańcy Bytomia będą jednak musieli trochę poczekać – inwestycja ma być rozłożona na kilka lat.





Drugą nagrodę otrzymał projekt Marka Leśniewskiego. Jury przyznało również cztery wyróżnienia: zespołowi Marty Chrząszcz, Anny Szewczyk i Wojciecha Świątka, Pronobis Studio, Radosławowi Gawronowi i firmie Palmett – Markowe Ogrody.

http://www.sztuka-architektury.pl/index ... PAGE=21019



MephiR - Pon Gru 06, 2010 8:23 am
Budowa salonu Fiat Partner przy ul. Strzelców Bytomskich:


Jak widać chłopaki zimy się nie boją



adas3 - Pon Gru 06, 2010 8:27 am
Oo... a w którym to miejscu?



MephiR - Pon Gru 06, 2010 11:16 am
W rejonie BP i salonu Renaulta.



kris_61 - Pon Gru 06, 2010 12:44 pm
Ponoć mają być i inne marki? Modele transit , furgon.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 12 z 12 • Wyszukano 1522 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.