ďťż
[Bytom] Plany, inwestycje, etc...



MephiR - Sob Kwi 07, 2007 1:56 am
Z Dziennika Zachodniego:

Będą nowe tereny pod inwestycje
Szykują się miejsca pod inwestycje i nowe miejsca pracy. W Bytomiu będą przygotowywane dla inwestorów dwa tereny. Pierwszy - "Dworska-Wschód", czyli teren między ulicą Dworską a aleją Jana Pawła II; to 132,2 ha pod inwestycje. Drugi to teren byłej kopalni Rozbark - czyli 19,4 ha dla inwestorów. Najpierw jednak trzeba przygotować plany zagospodarowania przestrzennego.

- Musimy znaleźć uprawnionego urbanistę, który opracuje plany. Trzeba określić, co na danym terenie może powstać. Chcemy, by inwestycje na terenie kopalni Rozbark poszły w kierunku usług i kultury. Trochę gastronomii, trochę handlu, ale nie tylko. Na tym terenie są obiekty zabytkowe: cechownia, stara maszynownia. Zachowamy je i wykorzystamy pod kontem kultury - mówi Bartosz Malczyk, kierownik referatu zagospodarowania przestrzennego w Wydziale Architektury Urzędu Miejskiego. Teren "Dworska-Wschód" będzie przeznaczony pod budowę mieszkań, firm usługowych i produkcyjnych. - Na mówienie o szczegółach jest jeszcze za wcześnie. Chcemy, by plany powstały w ciągu roku - dodaje Malczyk. Mieszkańcy Bytomia przyklaskują pomysłowi. - W Rozbarku mieszka dużo młodzieży. Chciałabym, żeby na terenach kopalni Rozbark powstały obiekty kulturalne, ale i sportowo-rekreacyjne. To byłaby szansa dla dzielnicy - mówi Renata Bednarek, mieszkanka Rozbarku. Mieszkańcy będą z niecierpliwością czekać na inwestycje.

---------------------------------------------------------

W starej rozbarskiej cechowni studenci szkoły teatralnej będą uczyć się tańca
Po kopalni Rozbark w Bytomiu pozostał błotnisty plac. Od strony ulicy widać jeszcze tylko zamknięte łukami okna dawnych warsztatów. Szyb już nie ma, ścian też wkrótce nie będzie. Jest jeszcze zrujnowana kotłownia z wielkim kominem i zabytkowa cechownia.

Dawniej to miejsce nazywało się Rosenberg - wzgórze róż - wzdycha Piotr Smętek, anglista z Rozbarku, który fotografuje umierającą kopalnię. - Szukam tych róż na swój sposób - dodaje. Dziś największym skarbem starej kopalni jest właśnie budynek cechowni. To właśnie tu mają szkolić się aktorzy ruchu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej z Krakowa. - Wtedy to miejsce znów ożyje i zakwitnie - cieszy się Smętek.

Przed wiekami Rozbark był samodzielną gminą i dopiero z początkiem XX wieku został włączony w granice Bytomia. Stara część dzielnicy się sypie, pomiędzy kamienicami, jak dziury po zębach, straszą puste place. Nowa żyje charakterystycznymi dla blokowisk problemami.

W środku dzielnicy stoją jeszcze ostatnie budynki kopalni Rozbark. Powstała w 1863 roku, wcześniej, od 1824 roku, działała tu kopalnia Łagiewniki. W 2004 roku Rozbark przestał fedrować. Kilka dni temu zabetonowano beczkowate wejście do szybu Stalmach, wcześniej zaś zasypano i zabetonowano szyb Bończyk. - W grudniu 2006 roku zniknęły szyby kopalniane. Zniknął też z muru napis "Kopalnia Rozbark" - Piotr Smętek systematycznie fotografuje swoją dzielnicę. - Mam potrzebę utrwalania tego, co istniało przez wiele lat - tłumaczy. Jego zdaniem dzieła zniszczenia dokończą tu złomiarze. - W płocie wokół kopalni jest 15-merowa przerwa, przez którą wynoszą wszystko to, co można sprzedać w skupie złomu. Wejścia do kopalni i cechowni pilnują jednak strażnicy.

Nikt się nie modli

Stara cechownia jest teraz największym skarbem Rozbarku. Ogromna, w dobrym stanie, jeszcze nie została rozkradziona. Na frontowej ścianie wciąż stoi ołtarz świętej Barbary, patronki górników. Odkąd zamknięto kopalnię, nikt się przed nim nie modli. - Czasem podlewam stojące przy ołtarzu kwiaty - mówi Stefan Pisalski z Centralnej Stacji Odwadniania Kopalń, który pracował przy zasypywaniu szybu. Teraz jest jedną z ostatnich osób zatrudnionych na terenie Rozbarku. Jest szansa, że cechownia, ostatnia pamiątka po kopalni, nie zostanie zrujnowana, a już niebawem będzie pełnić zupełnie nową rolę w dzielnicy. To właśnie w budynku cechowni szkolić się będą aktorzy ruchu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej z Krakowa. Ten projekt już od dawna pilotuje Śląski Teatr Tańca z Bytomia.

- Chcemy, aby budynki poprzemysłowe w Polsce były wykorzystywane tak, jak to się robi na Zachodzie. Chcielibyśmy, aby te kopalnie żyły w trochę innym kontekście. To jest ważne, aby tożsamość tego regionu przetransponować na inne działania - podkreśla Katarzyna Furmaniuk ze Śląskiego Teatru Tańca.

Swoją filozofię bytomscy tancerze przekładają na konkretne spektakle. Jeden był specjalnie przygotowany pod starą parowozownię, też zresztą rozbarską. Co roku goście Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego i Festiwalu Sztuki Tanecznej organizowanego przez ŚTT część prezentacji oglądają w Elektrociepłowni Szombierki.

Spektakl bez ogrzewania

- Ta sala daje wiele możliwości - ocenia cechownię Sylwia Hefczyńska, tancerka i choreografka Śląskiego Teatru Tańca. - Schody, załamania, to wszystko można wykorzystać podczas spektaklu. W takich miejscach inaczej się gra niż na klasycznej scenie. W wielu kierunkach, a nie tylko w jednym - w kierunku widowni.

Jednak trzeba pamiętać, że zachodnie sale teatralne w poprzemysłowych budynkach są profesjonalnie przygotowane. Mają takie same urządzenia, jak w klasycznych teatrach. Industrialne budynki, w których do tej pory występowali bytomscy tancerze, nawet nie były ogrzewane.

- Pieniądze na modernizację takich pomieszczeń na potrzeby szkoły można otrzymać z funduszy unijnych - przypomina Katarzyna Furmaniuk. Rozbarska cechownia musi jeszcze trochę poczekać na studentów. Teren kopalni wciąż nie został przekazany miastu. Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Bytomiu, wyjaśnia, że właśnie zaczęły się prace nad planem zagospodarowania przestrzennego terenu dawnej kopalni. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zakończą się w grudniu - mówi Krzemińska-Kruczek.

Szkoła zaś ma ruszyć w październiku.

Zmienić poprzemysłowy krajobraz

Piotr Smętek cieszy się, że w rozbarska cechownia znów będzie tętnić życiem. To jednak nie wszystko, wspólnie ze znajomymi chce zmienić oblicze całej poprzemysłowej dzielnicy. Stworzył tzw. Grupę Inicjatywną Ochrony Lokatorów. Zaczęli od dochodzenia swych praw w spółdzielni mieszkaniowej. Gdy zobaczyli, że wspólnie mogą coś zrobić, zabrali się za rozwiązywanie problemów społecznych. - Problemem są złomiarze, to oczywiste. I bezpieczeństwo - mówi Smętek. - Od 2004 organizujemy spotkania z policją, radnymi. Stąd w Sezamie, osiedlowym klubie, pojawiły się dyżury dzielnicowych, radnych, teraz specjalistów z biura poselskiego.

Do grupy należą pani Gabrysia z kiosku z gazetami, pan Janusz z punktu ksero, pan Zbyszek, emeryt... Wspólnie są w stanie okleić pół Rozbarku swoimi ulotkami. W taki właśnie sposób przyczynili się do złapania bandyty, który okradał okoliczne sklepy.

Kopalnia cały czas siedzi w głowie Smętkowi. Fotografie, które przez ostatnie lata zrobił, już ułożył w pary "tak było, a tak jest". Marzy mu się, że znowu wrócą tu ludzie. Choćby ci ciekawi klimatu i sposobu urządzenia śląskiej kopalni.

---------------------------------------------------------

Czy to już nowa jakość sprawowania władzy?
Pozyskanie 18 milionów 640 tysięcy złotych na realizację III etapu Obwodnicy Północnej miasta uznał Piotr Koj za największy sukces swojej prawie czteromiesięcznej prezydentury. Zrobił to jednak z pewnym zastrzeżeniem. - Nie twierdzę, że ten projekt był robiony przez nas. Czym innym jednak jest projekt, a czymś innym jego realizacja - podkreśla prezydent Bytomia.

Za istotne Koj uznał wszystkie działania, zmierzające do ściągnięcia inwestorów do miasta. To m.in. przygotowanie ofert sprzedaży 15 działek (12 gminnych, 2 pogórniczych), dzięki czemu 55 hektarów nieużytków może znajdzie nabywców. To weryfikacja ofert gminnych działek inwestycyjnych na terenach pogórniczych pod kątem wydania pozwoleń na budowę, a także rozpoczęcie współpracy z Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną, której celem ma być pomoc w pozyskiwaniu inwestorów.

Pytany o najtrudniejsze decyzje Koj, dość długo milczał. - Ja codziennie stoję w obliczu podejmowania trudnych decyzji - powiedział.

O swojej prezydenturze Piotr Koj mówił w zeszłym tygodniu w czasie cotygodniowego spotkania z dziennikarzami. Rządy poprzedników podsumował w liczącym 30 stron Raporcie Otwarcia.

Prezydent nie pozostawia na lewicowej władzy suchej nitki. Bardzo złą ocenę wystawił m.in. wewnętrznej organizacji pracy Urzędu Miejskiego, pokłosia ośmioletnich rządów Krzysztofa Wójcika. Podobne odczucia mieli także bytomianie, podkreślając niezadowolenie z jakości pracy urzędników podczas kampanii wyborczej.

***

100 dni prezydenta Bytomia

• odbył 456 spotkań, kilkadziesiąt wyjazdów,

• przyjął 54 mieszkańców, proszących o interwencję,

• przygotował 29 projektów uchwał, wydał 31 zarządzeń,

• usprawnił obsługę petentów Urzędu Miejskiego m.in. poprzez wydłużenie czasu pracy i uruchomienie kas w soboty oraz fachową obsługę niedowidzących i niedosłyszących,

• rozpoczął organizowanie rad konsultacyjnych,

• uczestniczył w powoływaniu Górnośląskiego Związku Metropolitarnego, w ramach rekompensaty za długi Bytomskiej Spółki Restrukturyzacji Kopalń przejął teren przy ul. Karpackiej, na którym miał stanąć supermarket, oprotestowany przez mieszkańców,

• podjął decyzję o sporządzeniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów na północ od ulicy Dworskiej, położonych między ulicą Powstańców Śląskich i Aleją Jana Pawła II,

• pozyskał 18 mln 646 tys. euro na budowę trzeciego odcinka Obwodnicy Północnej,

• otworzył filię Młodzieżowego Domu Kultury w Miechowicach,

• doprowadził do uruchomienia klubu filmowego w Bytomskim Centrum Kultury.

***
---------------------------------------------------------




d-8 - Sob Kwi 07, 2007 6:41 am
za Rozbark trzymam kciuki, teren pod inwestycje re-wel-ka ! zaraz przy centrum i dosc spory, skomunikowanie z Kato ( tak droga jak i linia tramwajowa ) bardzo dobre.
ten budynek, w ktorym bylaby wyzsza szkola jest PIEKNY !



MarcoPolo - Sob Kwi 07, 2007 8:34 am
Brawo dla Pana Koja,w koncu zaczynaja dochodzic czeste wiesci z Bytomia i na jego temat.



absinth - Sob Kwi 07, 2007 2:58 pm
to zdaje sie jest ten budynek w ktorym ma byc ta szkola wyzsza...






d-8 - Sob Kwi 07, 2007 3:08 pm
ja, genau :-)
swietny jest ! na prawde swietny!
a byloby jeszcze fajniej, gdyby ten plan ze szkola wypalil i zostal zrealizowany. trzymam kciuki za to i wierze, ze to sie uda!



MephiR - Sob Kwi 07, 2007 4:13 pm
To nie ten - zdjęcie przedstawia bodajże kotłownie. Ojciec mojej dziewczyny mówił, że wewnątrz są ogromne przestrzenie... Aż prosi się, by coś z tym zrobić. Cechownia za to znajduje się kilkadziesiąt metrów od kotłowni - jest ledwo widoczna z Chorzowskiej. Postaram się w najbliższym czasie dostarczyć zdjęcia.

EDIT: W googlach udało mi się znaleźć tylko takie zdjęcie:


Jak widać kształt okien nie bardzo pasuje do powyższego budynku



martin13 - Sob Kwi 07, 2007 5:51 pm
Ten budynek kotłowni, poprostu genialny aż szkoda że nie ma dla niego narazie żadnego przeznaczenia. Widzę że tam w około jest jeszcze kilka budynków i mogliby wszystkie zaadoptpować i uchronić je od zburzenia, bo czas napewno płynie tylko na korzyść złomiarzy.



absinth - Sob Kwi 07, 2007 8:37 pm
foty tamtego budynku tez mam







MephiR - Sob Kwi 07, 2007 9:00 pm
O właśnie - das ist cechownia Ten zegar fajnie na zielono się świeci w nocy



MephiR - Nie Kwi 15, 2007 10:54 am
Rewitalizujemy miasto
Blisko siedemdziesiąt osób - urzędników, szefów firm i przedstawicieli biznesu przez dwa dni (12 i 13 kwietnia) uczestniczyło w warsztatach pod nazwą "Cele strategiczne rewitalizacji miasta Bytom" prowadzonych przez prof. Andrzeja Klasika, rektora Górnośląskiej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości im. K. Goduli, specjalisty w zakresie planowania i zarządzania strategicznego.

Bytom z powodu restrukturyzacji przemysłu doznał olbrzymiego uszczerbku w każdej dziedzinie - gospodarczej, społecznej, środowiskowej. Na skutek zamykanych kopalń i hut swoje oblicze zmieniały całe dzielnice. Problemy te znają wszyscy bytomianie. Jednocześnie kulturowo jest to miasto o najbogatszych tradycjach. Trzeba uporządkować pomysły na ożywienie Bytomia i przywrócenie mu należytego miejsca w czołówce miast śląskich - stwierdził prof. Andrzej Klasik.

Uczestników warsztatów podzielono na pięć grup tematycznych, w których na zasadzie "burzy mózgów" analizowano wybrane obszary i tworzono koncepcje, które staną się podstawą do powstania programów w zakresie rewitalizacji gospodarczej, przestrzennej, społecznej, kulturowej i środowiskowej. Grupa musiała utworzyć listę celów, jakie chciałaby osiągnąć w danej dziedzinie dla miasta, sposobów, w jaki je zrealizować oraz przewidywanych efektów.

Duży nacisk położono na wychowanie dzieci i młodzieży pod kątem ich identyfikacji z miastem. Istotne jest też umożliwienie powrotu na rynek pracy osobom bezrobotnym, które nie pracują od ponad dwóch lat. Uznano także, że miasto powinno rozwijać się jako ośrodek kultury i nauki. Duży potencjał mają olbrzymie tereny poprzemysłowe oraz pustostany. Już w tej chwili jest wielu zainteresowanych kupnem terenów pod nowe zakłady oraz całych kwartałów budynków. Pojawił się pomysł utworzenia biura kompleksowej obsługi inwestorów.

Efekty dwudniowych warsztatów zostaną opracowane w formie wstępnych projektów do 21 maja, a potem wykorzystane przy tworzeniu programów, na podstawie których będzie można pozyskać środki pomocowe w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego województwa śląskiego na lata 2007-2013.

źródło http://www.bytom.pl/



salutuj - Nie Kwi 15, 2007 11:07 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



MephiR - Śro Kwi 25, 2007 4:31 pm
Podobno na wczorajszej sesji rady miejskiej podjęto uchwałę, by przekazać środki na przygotowanie projektu hali sportowej, która ma stanąć przy ul Modrzejewskiego w Szombierkach. Zobaczymy czy tym razem lepiej im to wyjdzie. Osobiście jestem za inną lokalizacją, bo moim zdaniem lepiej by było, gdyby hala stanęła obok nowego stadionu Polonii, ale lepszy rydz niż nic =P.



GoldBoy - Pią Maj 04, 2007 9:30 pm
Przy okazji tych perturbacji z Brynowem znalazłem opis planów takiej inwestycji.
Planowana inwestycja to budynek handlowo - usługowo - biurowy w samym sercu miasta. Teren zlokalizowany jest przy ulicy Dworcowej, głównej ulicy handlowej Bytomia i w bezpośrednim sąsiedztwie dworca PKP. Przewidujemy, że przez parter i pierwsze piętro budynku zostanie "przepuszczony" ruch pieszy pomiędzy ulicą Dworcową, a dworcami PKP i PKS, w formie kładki dla pieszych. Obecnie kładka taka już funkcjonuje i jest doskonałym czynnikiem generującym ruch.
Przewidujemy, że budynek będzie posiadał parking podziemny i od 6 do 8 kondygnacji, z czego każda może mieć ok. 300 m2 powierzchni użytkowej.



MephiR - Sob Maj 05, 2007 3:03 pm
Niestety nic mi o tym nie wiadomo, ale jeśliby zrealizowano te plany, to obydwa końce Dworcowej stałyby się bardzo atrakcyjnymi miejscami. Przecież na placu Kościuszki, a więc na początku Dworcowej, powstanie galeria handlowo-rozrywkowa budowana przez Braaten+Pedersen plus Partners (3 kondygnacje nadziemne i 2 podziemne). Tymczasem Holdimex na samym końcu Dworcowej zbudowałby swój obiekt o podobnym profilu. Oby plany się ziściły



Kris - Śro Maj 23, 2007 6:02 am
Niewiem czy to prawda (sądzę, że tak) że w Bytomiu kiedyś (chyba ) odkryto ciekawe piwnice pod Rynkiem. Nie było za bardzo pomysłu, co z tym zrobić, więć je zasypano.
Może kiedyś uda się stworzyć coś takiego jak w Gdańsku http://forum.gkw.katowice.pl/viewtopic.php?t=677&postdays=0&postorder=asc&start=80
lub w Krakowie



salutuj - Śro Maj 23, 2007 6:14 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



MephiR - Śro Maj 23, 2007 2:57 pm
Rzeczywiście odkryto, ale specjalnym zaskoczeniem to nie było, ponieważ jeszcze podczas drugiej wojny światowej stał tam cały kwartał kamienic i ratusz. Później ruskie "wyzwoliły" Bytom, przy czym spalili sobie kilka budynków, w tym zabudowania zachodniej pierzei Rynku.

Towarzystwo Miłośników Bytomia chciało coś w nich zrobić, ale miasto stwierdziło, że nie ma na to pieniędzy i tym sposobem mamy plac czerwony.

Na Bytomskim Forum Dyskusyjnym wymyśliliśmy sobie taki mini projekcik zabudowy tej części Rynku, gdzie kiedyś stał ratusz i kamienice. Można by przy okazji wykorzystać te piwnice do zrobienia w nich jakiś galerii, kawiarni, czy co tam ktoś se wymyśli... Poniżej nasz projekt:

Fajnie by było, gdyby kiedyś ktoś w naszym urzędzie miasta wpadł na pomysł przywrócenia dawnych rozmiarów Rynku.



salutuj - Śro Maj 23, 2007 3:07 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



MephiR - Śro Maj 23, 2007 5:05 pm
Niestety, żadnego architekta nie znamy, ale jeśli możecie jakiegoś polecić, to chętnie zwrócimy się do niego o pomoc .



salutuj - Śro Maj 23, 2007 9:17 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Kris - Czw Cze 07, 2007 7:41 pm
Głowa tocząca się po wybojach historii
Tomasz Malkowski
2007-06-07, ostatnia aktualizacja 2007-06-07 19:38

To opowieść o kamiennej głowie z Bytomia, strąconej przez wiatr historii. Zabytkowe popiersie, które zawróciło w głowie badaczom, dziś dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności powraca do krwiobiegu historii

Fot. JACEK BOCZAR / AG
Rzeźba zdobi teraz hol bytomskiego magistratu
Ta historia ma kilka początków. Jeden miał miejsce 10 lat temu w Suchej Górze, dzielnicy Bytomia znanej z nieczynnej kopalni dolomitu. Tutaj mieszkają pan Jerzy i pani Elżbietą. Ich dom wyróżnia z otoczenia bajeczny ogród pełen kwiatów, głazów, starych lemieszy, wiklinowych koszy, drewnianych rzeźb. Pewnego razu, gdy pan Jerzy pielęgnował swój skalnik, usłyszał zza płotu: - Nie chciałby pan tego? - pytało go dwóch umorusanych złomiarzy. Na zdezelowanym wózku wieźli kamienne popiersie wysokie na 1,5 m. "Pięknie by wyglądało na moim skalniaku" - pomyślał pan Jerzy i zapytał, ile cacko kosztuje. Cacko jak to cacko - w rękach miłośników tanich win okazało się niedrogie. Za dwie półlitrówki pan Jerzy stał się właścicielem cacka, złomiarze za dodatkowe piwo ustawili kolosa na szczycie głazów. - Odtąd to prawdziwie dionizyjski ogród - mawiał pan Jerzy i pokazywał swoim gościom Bachusa, bo tak nazwał popiersie. Imię pasowało idealnie do głowy z dziwaczną koroną, którą tworzy wianek kufli od piwa, a wieńczy butelka.

Hakuba ma głowę do interesów

Drugi początek miał miejsce również w Bytomiu, jednak 100 lat wcześniej, wtedy miasto zwano Beuthen. Tutaj żył Ignatz Hakuba, wszyscy mówili o nim, że "ten to ma głowę do interesów". Początkowo imał się różnych biznesów, jednak szybko postawił na trunki, które uderzają do głów. Otworzył rozlewnię piwa, przedstawicielstwo browarów tyskich księcia pszczyńskiego. Od tego czasu liczba zer na jego koncie rosła w postępie geometrycznym. Hakuba - jak to nuworysz i bogacz w pierwszym pokoleniu - miał kompleks niższości wobec szanowanych i utytułowanych rodzin miasta. Nie chciał być tylko prostakiem z górą pieniędzy, dlatego postawił na wykreowanie swojego nowego wizerunku - mecenasa sztuk, człowieka kulturalnego, filantropa. A że w tych czasach nie było jeszcze specjalistów od public relations, wynajął dobrego architekta. Ten wybudował kilka rezydencji godnych wielkiego Hakuby.

Najokazalsza stanęła przy ulicy Jainty 26, w samym sercu miasta. Kamienica miała bogaty wystrój, największymi ozdobami były kariatydy i atlanty podtrzymujące wystające części fasady. Na samym jej zwieńczeniu pojawiła się tajemnicza głowa w koronie z kufli. Oryginalna, jakiej nikt nigdy nie widział. Większość kamienic miała podobne rzeźby, powielane w nieskończoność, wykorzystujące do odlewów te same formy. Hakuba chciał pokazać swoją nietuzinkowość - wszystko miało być jednorazowe i unikalne. Głowa wprowadzała w konsternację, bo nie wiedziano, co przedstawia - króla pijaków Bachusa, a może samego Hakubę, piwnego króla w Beuthen?

Przestrzeń godna ludu pracującego!

Trzeci początek historii miał miejsce 30 lat temu. W tych czasach w Katowicach stały już Spodek, dworzec, a pomiędzy rynkiem a rondem była wielka przestrzeń wypełniona modernistycznymi gmachami. Włodarze Bytomia patrzyli na swoje śródmieście bez entuzjazmu. Wszędzie tylko stare i odrapane kamienice, aż po horyzont, większość pamiętająca jeszcze Niemców. Czuli kompleks niższości wobec nowoczesnej metropolii, za jaką uważano wtedy Katowice. A że nie było wtedy specjalistów od public relations, wynajęli architektów. Ci szybko nakreślili imponujące plany. W miejscu wyburzonego kwartału pomiędzy ulicami Jainty a placem Dworcowym miały stanąć szklano-betonowe gmachy. Szybko przystąpiono do wyburzenia jednych z najokazalszych kamienic w mieście. Władze zacierały z radości ręce, że upieką dwie pieczenie na jednym ogniu. Wyprzedzą Katowice, a zarazem pozbędą się tego świństwa wybudowanego przez przebrzydłych, germańskich i żydowskich kapitalistów. Powstanie przestrzeń godna ludu pracującego!

I owszem, wśród buldożerów uwijał się lud pracujący, skuwający co cenniejsze stiuki, szabrujący piece kaflowe, witraże. Miastu udało się zabezpieczyć kariatydy i atlanty z domu Hakuby - kilka lat później zostaną wmurowane w ścianę kamienicy przy Staromiejskiej. Głowa z kuflami wylądowała na lata w magazynie.

Głowa opuszcza rajski ogród pana Jerzego

Zakończenie. Pan Jerzy pije kawę w ogrodzie, przegląda prasę, przy każdym łyku podnosi wzrok znad gazety i z lubością spogląda na ogród, w tym na kamienną głowę. Na skalniaku prezentuje się niczym tajemnicze posągi z Wyspy Wielkanocnej. Nagle w "Życiu Bytomskim" spostrzega wyblakłą fotografię swojej ogrodowej głowy. Zachłystuje się kawą i krzyczy do pani Elżbiety: - Maciej Droń pisze, że nasz Bachus to nie Bachus, tylko kawałek kamienicy jakiegoś kupca i radnego miejskiego sprzed stu lat!

Kilka dni później głowa na zawsze opuszcza rajski ogród pana Jerzego, który czuł się zobowiązany oddać miastu wiekowy zabytek. Głowa ląduje w holu bytomskiego magistratu, gdzie czeka właśnie na wielkie czyszczenie i naprawę ubytków. Podobno już nigdy nie wróci na powietrze, bo może to jej zaszkodzić. Głowa patrzy ze spokojem na przebiegających w holu urzędników oraz interesantów. Patrzy i duma. Jak teraz potoczy się jej historia?

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4209879.html



winn - Śro Cze 13, 2007 11:22 am
dzisiaj w nocy wracalem przez bytom do domu (79), potem obwodnica do piekar
co zauwazylem:
jesli chodzi o te moje zapowiedzi z oswietleniem, to wyglada na to ze jak narazie nastapila tylko dorazna poprawa - wymieniono zarowki mniej wiecej od spadu przed Arki Bożka do centrum, a dalej na obwodnicy tez wiekszosc juz swieci.
wydawalo mi sie tez ze przy obwodnicy stoi teraz wiecej oswietlonych reklam



MephiR - Pon Cze 18, 2007 12:06 am
Z Bytomski.pl:

BCKino dostało dotację
BCKino, czyli klub filmowy Bytomskiego Centrum Kultury, otrzymało z Instytutu Sztuki Filmowej pomoc finansową w wysokości 50 tysięcy złotych. Pieniądze te zostaną przeznaczone na zakup nowoczesnego projektora. Pozwoli na poszerzenie oferty, ponieważ BCKino nie będzie musiało się już dostosowywać do właściciela pożyczanego projektora.

Pytanie tylko, co z profesjonalnym ekranem, systemem dźwięku przestrzennego i wyciszoną kabiną projekcyjną? Kiedy BCK będzie można wreszcie nazwać prawdziwym kinem, a nie "tymczasowym rozwiązaniem"?
_______________________________________________

Z serwisu Urzędu Miasta (bytom.pl):

Projektor dla BCK
Polski Instytut Sztuki Filmowej przyznał naszemu miastu środki w wysokości 50 tysięcy złotych, które zostaną przeznaczone na zakup nowoczesnego projektora. Dzięki temu BCKino uniezależni się od pożyczanego sprzętu i będzie mogło poszerzyć swoją ofertę. Z projektora będą mogły korzystać też inne jednostki gminne.



MephiR - Śro Cze 20, 2007 9:39 pm
Bytom dorównuje do reszty

Z serwisu UM:

Towarzystwo Budownictwa Społecznego
W Bytomiu na mieszkanie czeka 6 tysięcy osób. Utworzenie TBS Bytom może szybko skrócić tę kolejkę. Towarzystwa Budownictwa Społecznego istnieją prawie we wszystkich miastach od dziesięciu lat. W końcu i u nas powstanie TBS. To szansa na szybkie i tanie budowanie - informuje zastępca prezydenta Marian Maciejczyk. Zadaniem TBS będzie budowanie mieszkań dla osób średniozamożnych. Właścicielem TBS Bytom będzie miasto.

Kapitał zakładowy TBS wyniesie 5 567 000 zł. Złożą się na niego przekazane budynki przy ulicy Nowej, teren pod budowę przy ulicy Karpackiej oraz 300 000 zł z budżetu miasta. Pierwszą inwestycją będzie budowa nowych budynków przy ulicy Karpackiej w Szombierkach. Powstanie tam 130 mieszkań o różnej powierzchni i wysokim standardzie wykonania, kilkadziesiąt garaży i miejsc parkingowych, kilka sklepów. Wszystko to w otoczeniu przyjaznym dla przyszłych mieszkańców.

Mieszkania, w zależności od ilości zamieszkujących je osób, będą miały minimalną powierzchnię od 25 m kw. (kawalerki) do 69 m kw. (dla 6 osób). Taki metraż wynika z regulaminu towarzystwa. O lokale mogą ubiegać się osoby, których dochód nie przekracza 1,3 średniego miesięcznego wynagrodzenia. Partycypują w koszcie budowy do 30 % wartości. Pozostałe 70% może być kredytowane. W każdym nowo oddawanym budynku będzie przeznaczonych kilka mieszkań dla osób niepełnosprawnych.
W tej chwili lista zainteresowanych mieszkaniem do remontu liczy około 6 tysięcy osób. TBS stwarza nowe możliwości - zamiast inwestować w remont, można wnieść wkład na nowe lokum - uważa zastępca prezydenta Marian Maciejczyk. - Pierwszeństwo w otrzymaniu będą mieli mieszkańcy Bytomia, najwięcej powierzchni mieszkalnej będzie przeznaczone dla młodych małżeństw.

W przyszłości TBS będzie zarówno budował nowe mieszkania, jak i remontował stare budynki, należące do miasta. Zadaniem nowo powstałej spółki jest zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych poprzez:
- budowanie domów mieszkalnych i ich eksploatację na zasadach najmu,
- remontowanie i modernizację budynków mieszkalnych,
- sprawowanie zarządu budynkami mieszkalnymi,
- działalność deweloperską.
_________________________________________________________

Z Bytomski.pl:

W Bytomiu powstanie TBS
Podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej uchwalono powstanie w Bytomiu Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Jest to ogromna szansa na szybką i tanią budowę budynków mieszkalnych.

W naszym mieście na mieszkania do remontu czeka 6 tysięcy osób. Jak powiedział zastępca prezydenta Marian Maciejczyk - zamiast inwestować w remont, można wnieść wkład na nowe lokum. Aby zamieszkać w nowym budynku zbudowanym przez TBS, lokatorzy będą musieli wpłacić od jednego do trzydziestu procent wartości mieszkania. Tyle samo pieniędzy trzeba by było wydać na remont zrujnowanego lokalu, a identycznie jak w przypadku mieszkania z Towarzystwa, nie miałoby się go na własność.

O locum w TBS-ach będą mogły ubiegać się osoby, których dochód nie przekracza 1,3 średniego miesięcznego wynagrodzenia. Wielkość mieszkania będzie zależeć od ilości zamieszkujących go osób; od 25 m kw. (kawalerki) do 69 m kw. (dla 6 osób). Taki metraż wynika z regulaminu towarzystwa.

Towarzystwa Budownictwa Społecznego z powodzeniem działają od wielu lat w prawie wszystkich miastach w Polsce. W Bytomiu chciano je utworzyć w latach 90-tych, ale niestety, ówczesna Rada Miejska nie zgodziła się na to, a późniejsze władze nigdy do tego pomysłu nie powróciły. Marian Maciejczyk w chwili obejmowania stanowiska dziwił się, że do dziś w naszym mieście nie działa TBS i jak widać, doprowadził do tego.

Kapitał zakładowy bytomskiego Towarzystwa wyniesie 5 567 000 zł. Złożą się na niego nowo wybudowane budynki przy ulicy Cichej w Miechowicach (wycenione na ponad 4 mln zł), działka przy ul. Karpackiej w Szombierkach przejęta przez miasto od BSRK kilka miesięcy temu oraz 300 tysięcy złotych wydatkowanych z budżetu miasta. Pierwszą inwestycją Bytomskiego TBS będzie budowa nowych budynków w Szombierkach. Powstanie tam 130 mieszkań o różnej powierzchni i wysokim standardzie wykonania, kilkadziesiąt garaży i miejsc parkingowych, a także kilka sklepów.

Władze planują także wnieść do spółki puste działki po wyburzonych kamienicach w Śródmieściu. Dzięki temu udałoby się załatać "dziury" w ścisłej zabudowie centrum, a przy tym zwiększyć jego atrakcyjność. W przyszłości TBS ma prócz budowy nowych mieszkań, remontować stare budynki należące do miasta.
______________________________________________________

EDIT:
Zdjęcia budynków przy ulicy Nowej:









MephiR - Nie Cze 24, 2007 3:48 pm
Dziś natrafiłem w internecie na taką ofertę:
___________________________________________

Dane
cena: 7 000 000 PLN brutto
lokalizacja kraj: Polska, województwo: śląskie, powiat: Bytom, miasto: Bytom
rodzaj: działka/grunt
rodzaj działki: budowlana
powierzchnia: 30000 m2
rynek: wtórny
media: kanalizacja
dojazd: asfaltowy
ogrodzenie: nie

Opis
Grunt o pow. ok.3, 5ha.Teren objęty jest obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego.Przeznaczenie terenu w planie to: mieszkania oraz apartamenty, budynki użyteczności publicznej, hotel, wielofunkcyjny zespół obiektów handlowo-usługowo-rozrywkowych.

Agent prowadzący: Monika Giela tel.504-063-688

Dane ogłoszeniodawcy
nazwa: Nieruchomości Śląskie
ulica: Krzywa 6/5
miasto: 40-061 Katowice
telefon: 032 2032404
faks: 032 7815085
___________________________________________

Jeśli ktoś jeszcze nie zauważył, to właściciel życzy sobie za to... 7mln zł! Mnie osobiście ta cena zaskakuje (chociaż w ogóle nie znam się na rynku nieruchomości). Za 10 mln zł chciano sprzedać plac Kościuszki (ostatecznie sprzedano za 15mln)! Trzeba jednak zauważyć, że plac Kościuszki ma 10 000 m2, a oferowana wyżej działka 30 000 m2, czyli 3 razy więcej. Niestety w ofercie nie podano w jakim miejscu znajduje się owa działka.



Kris - Śro Cze 27, 2007 6:43 pm

Bytom upomina się o kopalnię Rozbark
Jacek Madeja
2007-06-26, ostatnia aktualizacja 2007-06-26 20:48

Miasto bezskutecznie próbuje przejąć tereny po zamkniętej kopalni Rozbark. Właściciel - Spółka Restrukturyzacji Kopalń - nie reaguje na pisma i apele bytomskich urzędników, a pokopalniane budynki są łatwym łupem dla złomiarzy.


Fot. Bartłomiej Barczyk / AG

Kopalnia Rozbark swoją bogatą, ponad 180-letnią historię, zakończyła przed trzema laty. Wtedy zakład został zlikwidowany, a majątek przeszedł w ręce Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Od tego czasu pokopalniane budynki między ulicami Chorzowską i Łagiewnicką stały się łatwym łupem dla złomiarzy. Dziś z całego majątku kopalni ocalało zaledwie kilka hal, w tym budynek starej cechowni.

Bytom bezskutecznie próbuje odzyskać pokopalniany teren. Spółka Restrukturyzacji Kopalń mogłaby go oddać w zamian za pieniądze, które jest winna miastu. - Obliczyliśmy, że wartość tej działki to mniej więcej tyle, ile wynosi dług SRK wobec Bytomia - mówi Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzeczniczka bytomskiego magistratu.

SRK jest jednak głuche na apele i pisma wysyłane przez bytomskich urzędników, a dawne kopalniane budynki przypominają ziemię niczyją. Spółka zrezygnowała nawet z utrzymywania firmy ochroniarskiej. Strażnicy wrócili dopiero po usilnych staraniach miasta. - To i tak niewiele daje, kto chce, może bez trudu tam wejść. To, co się dzieje, woła o pomstę do nieba. Dawna kopalnia przypomina księżycowy krajobraz w samym centrum miasta. Niedługo nic już tam nie zostanie - alarmuje Damian Doniec, bytomski radny.

Doniec wspólnie z innym radnym Andrzejem Kostkiem wystosowali w tej sprawie apel do Ministerstwa Skarbu i śląskich parlamentarzystów. - Jeśli SRK nie reaguje na pisma bytomskich urzędników, to może coś się ruszy, gdy uda nam się zebrać silne lobby w tej sprawie - mówi Doniec.

O tym, jak SRK widzi przyszłość terenu po dawnej kopalni Rozbark, postanowiliśmy spytać u źródła. Niestety, odeszliśmy z kwitkiem, podobnie jak władze Bytomia. - Proszę przesłać pytania, na pewno od razu odpowiemy - usłyszeliśmy w słuchawce. Odpowiedź jednak nie nadeszła.

Krzemińska-Kruczek: - Tak atrakcyjnych terenów w Bytomiu brakuje. Na razie jeszcze nie mamy sprecyzowanych planów, co mogłoby tam powstać, ale pomysłów jest wiele. Najpewniej można by je zagospodarować pod cele kulturalne i usługowe. Problem w tym, że najpierw musimy mieć uregulowaną sytuację prawną, a to - jak widać - nie jest takie łatwe.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4254819.html



MarcoPolo - Śro Cze 27, 2007 6:53 pm
Nowe wladzy zabraly sie za miasto NA SERIO!
Brawo!



salutuj - Śro Cze 27, 2007 9:07 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Śro Cze 27, 2007 9:46 pm
ech.. kolejne panstwo w panstwie
ta sama logika jak u PKP
po co maja nas oddluzyc w zamian za grunty my jestesmy panstwowi to i tak nam nic nie grozi...

a na Rozbarku zostalo kilka naprawde fantastycznych budynkow poprzemyslowych i warto je ratowac



absinth - Sob Cze 30, 2007 9:25 am


Milion na muzeum, 300 tysięcy na boiska

Ponad milion złotych dostało na remont Muzeum Górnośląskie. Pieniądze pochodzą ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Z tego samego źródła przyznano pieniądze na rewitalizację Miejskiej Biblioteki Publicznej przy placu Jana III Sobieskiego. Przypomnijmy. Biblioteka dostała ponad 5 mln 458 tys. zł. Wniosek na rewitalizację muzeum złożono dwa lata temu. Wtedy, tak jak w przypadku MBP, trafił on na listę rezerwową.

Pieniądze otrzymaliśmy na projekt rewitalizacji gmachu przy placu Jana III Sobieskiego – informuje Mieczysław Dobkowski, dyrektor Muzeum Górnośląskiego. Cała inwestycja będzie kosztowała 1 mln 690 tys. 15 proc. sumy wykłada Urząd Marszałkowski w Katowicach, 10 proc. Ministerstwo Gospodarki. – W ramach rewitalizacji będzie remontowana elewacja. Czerwona cegła zostanie oczyszczona. Położone zostaną nowe tynki, a ściany, które jeszcze nie przeszły termomodernizacji, zostaną ocieplone. Zostaną też wymienione okna i oczyszczone aluminiowe elementy elewacji.
To jedna część remontu. – Druga będzie polegała na adaptacji pomieszczeń, które znajdują się na parterze muzeum; po Bibliotece Śląskiej. Część z nich wynajmujemy bankowi, w części jest pub. Około 400 metrów kwadratowych jest niezagospodarowanych. Zostaną wyremontowane i powstanie w nich świetlica muzealna – mówi dyrektor. Ze świetlicy będą korzystały dzieci.

Będą się tam odbywały zabawy, koncerty, wystawy czy warsztaty – zdradza Dobkowski. Korzystanie ze świetlicy będzie bezpłatne. Remont pomieszczeń, w których świetlica powstanie, ruszy pod koniec października. Remont elewacji rozpocznie się wiosną przyszłego roku i potrwa do połowy sierpnia. Potem prace trzeba będzie rozliczyć. – Po remoncie elewacja będzie bardziej efektowna. Świetlica natomiast jest bardzo potrzebna, bo dzieci potrzebują miejsca, w którym będzie można na przykład zrobić wystawę ich prac – mówi dyrektor. Przy okazji mali artyści zwiedzą Muzeum Górnośląskie.
Na tym nie koniec pieniędzy na remonty. 300 tys. zł Bytom dostał na budowę boiska przy Szkole Podstawowej nr 28 w Łagiewnikach. Będzie długie na 60 metrów i szerokie na 30 metrów, a powstanie jeszcze w tym roku. Cała inwestycja będzie kosztowała 600 tys. zł. – Boisko będzie pokryte sztuczną trawą i oświetlone – mówi Katarzyna Krzemińska–Kruczek, rzeczniczka Urzędu Miejskiego.

Nasza szkoła ma 35 lat. Tyle samo liczy zniszczone boisko, które jest przy niej. Ma asfaltową nawierzchnię, a sam asfalt jest w wielu miejscach wypłukany. To stwarza zagrożenie dla dzieci – mówi Danuta Zemela, dyrektor SP nr 28. Z nowego boiska będą mogli korzystać nie tylko uczniowie szkoły, ale także młodzież z całej dzielnicy. Dofinansowanie do tej inwestycji pochodzi z programu „Blisko boisko”. Program prowadzą Ministerstwo Sportu i PZU. Pieniądze przyznano 100 gminom w całym kraju i 5 na Śląsku.
Agnieszka Klich - Dziennik Zachodni



Kris - Sob Cze 30, 2007 4:32 pm
Jeszcze za poprzedniego prezydenta w różnego rodzaju prospektach miasta było nagłaszane, że Bytom umie i korzysta (najbardziej z miast z GOP) z wszelakiej pomocy unijnej.
Ja jednak cieszę się z tego, że 'coś' w Bytomiu zaczyna się dziać.
Pierwsze jaskółki. Czekam, że uda się podnieśc wiele pięknych kamienic, a także perełek przemysłowych



MephiR - Pon Lip 02, 2007 10:29 am
Hot news from bytomski.pl

Górnik chce zbudować halę
KS Górnik, to klub sportowy rozsławiający Bytom za pomocą tenisa. Zarząd klubu znany jest ze świetnej gospodarności. Niedawno na jego kortach organizowany był głośny turniej z serii ATP - Polska Energia Open - a dziś planuje się budowę hali sportowej, która pomieści trzy korty z szybką nawierzchnią i pełnym zapleczem.

Hala miałaby stanąć w 2008 roku na miejscu "kosmicznego" namiotu pneumatycznego i dzisiejszej kawiarni. Inwestycja miałaby być sfinansowana z funduszy unijnych. Puki co ze względu na zły stan techniczny zarząd postanowił wymienić starą halę na nową. Już zlecono firmie "Interhal" uszycie nowej powłoki. Do nawiewu wykorzystane zostaną dotychczasowe urządzenia, natomiast nawierzchnia całorocznych kortów zostanie zastąpiona sztuczną.
_______________________________________

Zdjęcie dotychczasowej hali pneumatycznej:




MarcoPolo - Pon Lip 02, 2007 10:44 am
Wielkie wow. A dobry jest tam dojazd?



MephiR - Pon Lip 02, 2007 12:40 pm
To same centrum miasta. Korty Górnika znajdują się w Parku Miejskim, kilkadziesiąt metrów od Urzędu Miasta. Nieopodal jest ul. Strzelców Bytomskich, a więc jedna z głównych arterii komunikacyjnych Bytomia. Praktycznie pod same korty można podjechać z pl. Sikorskiego tramwajem nr 19.



MephiR - Wto Lip 03, 2007 11:14 pm
Z Dziennika Zachodniego:

Targi Staroci na stadionie Szombierek Bytom
Czy bytomskie Targi Staroci na zawsze znikną z centrum miasta, czy też będzie to jedynie przeprowadzka na rok? Odpowiedź na to pytanie kolekcjonerzy poznają po zakończeniu modernizacji Miejskiej Biblioteki Publicznej, czyli we wrześniu 2008 r. Na razie wiadomo tyle, że z powodu rewitalizacji MBP z placu Sobieskiego już w sierpniu znika przystanek Komunikacji Międzynarodowej. Przeprowadzkę odbywających się tam Targów Staroci zapowiedział kilka dni temu prezydent Bytomia Piotr Koj. Targi miałyby się przenieść na Stadion Miejski przy ul. Modrzewskiego w Bytomiu Szombierkach. - Swego czasu była już rozpatrywana taka koncepcja. To rozległe tereny, jest tam dużo parkingów i, co najważniejsze, można tam dojechać komunikacją miejską, tramwajami i autobusami - mówi prezydent Koj.

Targi Staroci odbywają się w Bytomiu w każdą pierwszą sobotę miesiąca. Obok wrocławskich i warszawskich, to największe i najstarsze takie targi w Polsce. Zaczęły się w końcu lat 70. zeszłego stulecia od giełdy numizmatycznej i filatelistycznej, która odbywała się w dziesiejszym Bytomskim Centrum Kultury. Na początku lat 90. władze przeniosły giełdę właśnie na pl. Sobieskiego. - Mówiono wtedy, że giełda się tam nie przyjmie. I rzeczywiście przez jakiś czas nie zawierano tu wielu transakcji. Jednak dziś tu się sprzedaje i kupuje, przyjeżdżają goście z zagranicy. Targi się rozrosły i zajęły sąsiednie ulice, co może być uciążliwe dla mieszkających tam ludzi. Pomysł ze stadionem Szombierek nie jest więc taki zły - uważa Bogdan Kasprowicz, bywalec targów.

Targi czy giełdy staroci zazwyczaj odbywają się w centrach miast, ze względu na dojazd. Te najstarsze, gdańskie Targi Dominikańskie, próbowano przenieść, ale pomysł się nie przyjął. Jak będzie w Bytomiu? - Stadion w Szombierkach jest trochę oddalony od centrum miasta, ale usytuowanie targów na placu Sobieskiego i w jego otoczeniu miało tylu zwolenników, co i przeciwników. Myślę zatem, że czas, na jaki targi muszą być przeniesione z placu Sobieskiego, będzie próbą ewentualnych zmian docelowych. Ostatecznych rozstrzygnięć jednak nie ma - podkreśla prezydent Bytomia.
______________________________

Osobiście uważam to za beznadziejny pomysł i mam nadzieję, że władze miasta jednak nie zdecydują się na to. W centrum można znaleźć inne miejsce - nie trzeba od razu wywalać targów na Szombierki, bo może to zagrozić znacznym zmniejszeniem zainteresowania targami.



Kris - Śro Lip 04, 2007 8:54 am
Wspierać rozwój społeczny
dziś
Jak poprzez sztukę oraz działalność edukacyjno-artystyczną wspierać rozwój społeczny i gospodarczy regionów poprzemysłowych zastanawiali się uczestnicy konferencji „Śląsk – Południowa Walia”, która odbyła się wczoraj w Bytomiu. Mówiono też o sposobach pozyskiwania na pieniędzy na realizację wspólnych projektów. Wykładowcami byli goście z Walii, regionu o podobnej do Śląska specyfice przemysłowej. Była to jedna z imprez towarzyszących Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego i Festiwalu Sztuki Tanecznej, które od tygodnia odbywają się w Śląskim teatrze tańca w Bytomiu.

(mk) - Dziennik Zachodni
http://bytom.naszemiasto.pl/wydarzenia/746025.html



MephiR - Śro Lip 04, 2007 2:04 pm
Energia słoneczna zamiast węgla
Ostatnią kopalnię w naszym mieście zamknięto w 2000 roku. W sumie w górnictwie pracowało ponad 40 tysięcy osób i powstała dziura na rynku pracy, której nie da się tak łatwo zakleić. Ale otrzymujemy dużą pomoc zarówno rządową, jak i unijną. Stworzyliśmy warunki dla małych i średnich przedsiębiorstw i skupiliśmy się na przyciąganiu nowych pomysłów. Wzrasta u nas liczba firm, zajmujących się produkcją energii odnawialnej - solarnej i wodnej. Wprawdzie są to małe firmy, zatrudniające od 50 do 400 pracowników, ale dziedzina ta bardzo dynamicznie się rozwija - powiedział Richard Rogge, przedstawiciel niemieckiego miasta Gelsenkirchen leżącego w Zagłębiu Ruhry.

Bytomska Izba Przemysłowo Handlowa zorganizowała w Biurze Promocji Miasta spotkanie z przedstawicielami miasta oraz analogicznego Stowarzyszenia Gospodarczego Małych i Średnich Firm z Bochum i Herne. Spotkaliśmy się, aby poznać wasze doświadczenia w przekształcaniu rynku zatrudnienia w mieście, które było górnicze i stanęło przed nowymi wyzwaniami, aby poznać wzajemnie nasze środowiska i podjąć współpracę, wymianę doświadczeń - powiedział prezes BIPH Tadeusz Gapiński.

Zagłębie Ruhry, podobnie jak Śląsk, przeżyło wielkie przekształcenia gospodarcze, można je nawet porównać ludnościowo - w Zagłębiu Ruhry, w którym granice międz miastami przenikają się tak jak na Śląsku, mieszka łącznie około 4,5 miliona ludzi. Jednak tam procesy likwidacji kopalń i restrukturyzacji przemysłu trwały długo, około 30 lat. I tak stopa bezrobocia jest tam wyższa niż w innych regionach Niemiec, bo - mimo planowej polityki i zabezpieczenia środków finansowych - nie udało się wypełnić rynku pracy odpowiednią ilością ofert, nie udało się też zahamować odpływu ludzi młodych z mniejszych miast. Problemy tego regionu i poszczególnych miast są więc podobne jak Śląska i Bytomia. W naszym mieście przedsiębiorca małej i średniej firmy może liczyć na pomoc urzędników miejskich. Mamy specjalny wydział, który doradza, z jakich programów i dotacji korzystać w poszczególnych sferach działalności, jednak nie oferujemy jako miasto pomocy finansowej - dodał pan Richard Rogge.

Bytom ma podobne, ale też specyficzne problemy. Mamy olbrzymie tereny, których część nie należy do nas i najważniejszą sprawą jest ich przejęcie, abyśmy mogli uporządkować politykę gospodarczą miasta. Szukamy inwestorów, mamy w planie powołanie przy Biurze Rozwoju Miasta specjalisty do pomocy małym i średnim przedsiębiorcom, ale wbrew pozorom trudno znaleźć osobę o odpowiednich kwalifikacjach. Podstawową misją jest przyciąganie do Bytomia ludzi aktywnych, którzy chcą tu inwestować i związać się z tym miastem - podsumował krótko sytuację Bytomia zastępca prezydenta Marian Maciejczyk.
Spotkanie zainicjowało następne - bytomscy przedsiębiorcy pojadą do Gelsenkirchen w październiku na targi przedsiębiorców. Zaproponowano także możliwość umieszczania na stronie internetowej niemieckiego stowarzyszenia konkretnych informacji handlowych. Więcej informacji na stronie Bytomskiej Izby Przemysłowo Handlowej: www.biph.pl



Kris - Sob Lip 07, 2007 12:12 pm
Na stronie http://www.gliwice.zieloni2004.pl/tresc ... m=&ucat=1&
znalazłem informacje o pewnym happeningu w Bytomiu. Może ktoś wie coś więcej o tej kamienicy, dalszych planach? Czy czeka ją rozbiórka?

Umarł dom
13 września o godz. 19.00 - happening – symboliczny pogrzeb najstarszej kamienicy w Bytomiu przy ulicy Krakowskiej.



Najstarsza kamienica w Bytomiu znajduje się ma rogu ulic Krakowskiej 24 i Józefczaka. Ma prawdopodobnie ponad 150 lat: wg p. Nadolskiego jej powstanie datuje się na rok 1851. Pierwsze wzmianki o budynku dotyczą roku 1874 i znajdują się w zachowanych aktach budowlanych: z tego roku pochodzi projekt oranżerii dobudowanej do budynku głównego. W okresie tym budynek był własnością Ottona Friedlaudena. W latach 1883-97 należał do Simona Frendenthala, wtedy też wykonano bezpośrednie wejście do pomieszczeń piwnicznych. W 1889 r. współwłaściciel J. Proskauer zbudował wozownie przy budynku. Pod koniec XIX w. Proskauer przejął kamienice. W 1904 r. budynek otrzymał kanalizację. W latach 1942- 44 należał do Elizabeth Gammelt.

Kamienica wzniesiona została w duchu nurtu architektonicznego zwanego historyzmem, opierającym się na naśladownictwie minionych stylów i przeciwstawiającym się klasycyzmowi. Był to budynek murowany, fundamenty i ścianki nośne wykonano z kamienia wapiennego z cegły pełnej na zaprawie wapiennej, a ścianki działowe z cegły. Posadzki i podłogi w mieszkaniu i na klatce schodowej były drewniane. Dach pokryty był papą. Zastosowano rozmaite rozwiązania budowlane odnośnie stropów: w piwnicy – sklepienie ceramiczne odcinkowe, między kondygnacjami – stropy belkowe, w przejeździe – sklepienie krzyżowo-żebrowe, na poddaszu – strop drewniany z tynkowaną podsufitką, więźba dachowa – stropodach drewniany, belkowy. Budynek dwukondygnacyjny, podpiwniczony, z poddaszem użytkowym, kryty dachem jednospadowym. Posiadał elewacje: frontową od północy, boczną od zachodu, tylną od południa. Potocznie kamienica nazywana była szkołą żydowską. Funkcje kultowe pełnić miała oranżeria na rzucie prostokąta zamknięta absydą, z wydzielonym cokołem.

Obecnie zabytkowa kamienica umiera: ściany grożą zawaleniem, dach nie istnieje, a sterta wciąż sypiącego się gruzu stanowi bezpośrednie zagrożenie dla przechodniów i pojazdów. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wstrzymał prace rozbiórkowe i nakazał zabezpieczyć budynek. Dwa lata temu kamienicę kupił Marian Roguła, planując odtworzenie jej pierwotnego wyglądu, jednak do dziś nie przeprowadził remontu, którego koszty szacuje się na około 500 tysięcy złotych.

Tomek Hikman




szymon_k-ce - Sob Lip 07, 2007 2:30 pm
Nie wiem czy gdzieś to już było, ale na stronie Zakładów Odzieżowych Bytom pojawiła się informacja na temat konkursu na opracowanie koncepcji przebudowy zakładu produkcyjnego przy ulicy Wrocławskiej.



MephiR - Sob Lip 07, 2007 2:36 pm
Z tą kamienicą jest długa historia. Wykupił ją koleś, który jest właścicielem jakiejś firmy budowlanej. Planował zburzyć i postawić ten budynek od nowa i zrobić tam mały hotelik z restauracją na parterze. Swoją inwestycję chciał sfinansować z zysków z ocieplania jakiegoś osiedla. No ale coś nie wyszło i stanął z pracą w połowie roboty. Dziś już mijają chyba dwa lata od tego momentu. Kamienica stoi wyburzona do połowy i straszy. Niestety nic się nie zanosi, by coś zrobiono z tym budynkiem, a władze Bytomia co chwile nakładają na właściciela kary, których ten z kolei nie płaci.

A teraz z innej beczki - w Miechowicach walczą z psimi odchodami. Czytajcie:

Czy rozwiązano problem psich kupek?
W tym tygodniu na terenie osiedla zostały zamontowane pojemniki zawierające pełny pakiet potrzebny do posprzątania odchodów po swoich pupilkach. Nasuwa się zatem pytanie, czy te pojemniki spowodują zniknięcie nieprzyjemnych pozostałości po spacerkach na miechowickich trawnikach?

Odpowiedź na wyżej postawione pytanie będzie brzmieć na pewno pozytywnie. Ale niestety taki środek nie jest wystarczający. W tym momencie przysłowiowy Kowalski nie będzie mógł powoływać się na brak środków do sprzątania, gdyż mieszkańcom zostały przekazane narzędzia, dzięki którym używając specjalnej torebki będą mogli posprzątać, a co więcej nawet wyrzucić potem torebkę do przygotowanego pojemnika.

Problem tkwi jednak w naszej mentalności. Mieszkańcy Bytomia nigdy wcześniej nie byli przyzwyczajeni do obowiązku sprzątania psich odchodów. Może być to również uznawane za element wstydliwy i kompromitujący, ale nic bardziej mylnego! W państwach zachodnich taki obyczaj jest na porządku dziennym, więc dlaczego u nas nie można tego wprowadzić?

Korzystanie z torebek na PSIE ODCHODY sprawia, że zaliczamy się do grona społeczeństw o wysokiej kulturze osobistej, mających szacunek dla swego otoczenia. Dlatego starajmy się używać tych pojemników, żeby nie wstydzić się naszej dzielnicy.


http://www.miechowice.net/content/view/435/2/

Więcej informacji o Psim Pakiecie:
www.psipakiet.pl



absinth - Sob Lip 07, 2007 2:39 pm
ooo

sympatyczne info kiedy prywatny podmiot oglasza konkurs architektoniczny



absinth - Sob Lip 07, 2007 2:41 pm

Z tą kamienicą jest długa historia. Wykupił ją koleś, który jest właścicielem jakiejś firmy budowlanej. Planował zburzyć i postawić ten budynek od nowa i zrobić tam mały hotelik z restauracją na parterze. Swoją inwestycję chciał sfinansować z zysków z ocieplania jakiegoś osiedla. No ale coś nie wyszło i stanął z pracą w połowie roboty. Dziś już mijają chyba dwa lata od tego momentu. Kamienica stoi wyburzona do połowy i straszy. Niestety nic się nie zanosi, by coś zrobiono z tym budynkiem, a władze Bytomia co chwile nakładają na właściciela kary, których ten z kolei nie płaci.

A teraz z innej beczki - w Miechowicach walczą z psimi odchodami. Czytajcie:

Czy rozwiązano problem psich kupek?
W tym tygodniu na terenie osiedla zostały zamontowane pojemniki zawierające pełny pakiet potrzebny do posprzątania odchodów po swoich pupilkach. Nasuwa się zatem pytanie, czy te pojemniki spowodują zniknięcie nieprzyjemnych pozostałości po spacerkach na miechowickich trawnikach?

Odpowiedź na wyżej postawione pytanie będzie brzmieć na pewno pozytywnie. Ale niestety taki środek nie jest wystarczający. W tym momencie przysłowiowy Kowalski nie będzie mógł powoływać się na brak środków do sprzątania, gdyż mieszkańcom zostały przekazane narzędzia, dzięki którym używając specjalnej torebki będą mogli posprzątać, a co więcej nawet wyrzucić potem torebkę do przygotowanego pojemnika.

Problem tkwi jednak w naszej mentalności. Mieszkańcy Bytomia nigdy wcześniej nie byli przyzwyczajeni do obowiązku sprzątania psich odchodów. Może być to również uznawane za element wstydliwy i kompromitujący, ale nic bardziej mylnego! W państwach zachodnich taki obyczaj jest na porządku dziennym, więc dlaczego u nas nie można tego wprowadzić?

Korzystanie z torebek na PSIE ODCHODY sprawia, że zaliczamy się do grona społeczeństw o wysokiej kulturze osobistej, mających szacunek dla swego otoczenia. Dlatego starajmy się używać tych pojemników, żeby nie wstydzić się naszej dzielnicy.


http://www.miechowice.net/content/view/435/2/

Więcej informacji o Psim Pakiecie:
www.psipakiet.pl


psi pakiet ma tez byc na naszym skwerze na Sokolskiej



SPUTNIK - Sob Lip 07, 2007 2:49 pm
ciekawe czy foliowe torebki są jakoś specjalnie oznakowane ?

w przeciwnym razie część bytomskich dzeici może zyskać nowe woreczki śniadaniowe.



absinth - Sob Lip 07, 2007 2:51 pm
myslalem, ze napisze ze te woreczki wykorzystaja do wachania kleju hahaha



MephiR - Sob Lip 07, 2007 3:18 pm

ciekawe czy foliowe torebki są jakoś specjalnie oznakowane ?

w przeciwnym razie część bytomskich dzeici może zyskać nowe woreczki śniadaniowe.

Z tego, co widziałem na stronie Psiego Pakietu, to mają logo PP i jakieś tam napisy.
__________________________________________

Z Bytomski.pl:

W Miechowicach nie chcą psich odchodów
Miechowiczanie nie chcą już znosić psich odchodów pod swoimi balkonami i w pobliżu miejsc, gdzie bawią się ich dzieci. W tym tygodniu na terenie osiedla zamontowano specjalne pojemniki, które wytrącą przeciwnikom sprzątania po swoich pupilach argument, że "nie mają co zrobić z kupami".

Każda stacja "Psi Pakiet" zamontowana na miechowickim osiedlu zawiera dystrybutor specjalnych worków do zbierania odchodów, cały zapas tychże worków i pojemnik do ich wyrzucania. Na zachodzie Europy takie stacje i ludzie sprzątający po psach, to codzienność. W Polsce niestety nie przyjął się zwyczaj sprzątania po swoich pupilach. Sztandarowym argumentem podawanym przez właścicieli psów jest stwierdzenie, że nie ma gdzie wyrzucać odchodów. Teraz już nie będą mogli tego powiedzieć.

Mimo to miechowiczanie zastanawiają się, czy ludzie będą korzystać z Psiego Pakietu, bowiem brak argumentów wcale nie oznacza, że właściciele psów będą po nich sprzątać. W Bytomiu już raz zamontowano specjalne pojemniki na odchody na placu Kosciuszki, ale nikt z nich nie korzystał. Być może powodem tego był brak darmowych woreczków do podnoszenia i pakowania kupy. Miechowiczanie obawiają się także, że wandale zniszczą stacje zaraz po zamontowaniu.

Niemniej, Psi Pakiet jest godny uwagi i powinien zostać zamontowany w całym mieście, a przede wszystkim w centrum, które powinno być wizytówką miasta, a takie place jak Akademicki, czy Kościuszki całe są usiane psimi odchodami. Żyjmy w czystości i dajmy żyć w niej innym.



MephiR - Sob Lip 07, 2007 3:28 pm

ooo

sympatyczne info kiedy prywatny podmiot oglasza konkurs architektoniczny

A propos konkursu, o którym tutaj nie napisano - treść tematu założonego przez sky's_the_limit (absinth, to chyba ty ):



szczegoly tu:
http://www.bytom.com.pl/pdf/Bytom_strona.pdf

http://www.bytom.com.pl/pdf/TG_strona.pdf



Kris - Śro Lip 11, 2007 3:49 pm
Autokary będą zatrzymywać się na placu przy centrum handlowym, a nie w centrum Bytomia
dziś

Kilka dni temu właściciele firm przewozowych dowiedzieli się, że od 1 sierpnia Przystanek Komunikacji Międzynarodowej z bytomskiego placu Sobieskiego ma zostać przeniesiony na plac przy Centrum Handlowym Plejada. — Może i jest to dobre rozwiązanie, nie rozumiem jednak, dlaczego władze przenoszą przystanek w środku sezonu. Musimy zmienić rozkłady jazdy na wielu trasach, zmieni się także czas przejazdu. Trzeba o tym wszystkim poinformować pasażerów. Problem w tym, że bilety sprzedajemy z co najmniej miesięcznym wyprzedzeniem. Będzie ogromne zamieszanie — podkreśla Kazimierz Wolny, prezes Eurotransu.

Przystanek Komunikacji Międzynarodowej od września ubiegłego roku obsługiwany jest przez spółkę KAD z Chorzowa, która dzierżawi od miasta plac Sobieskiego i podpisuje umowy z przewoźnikami. Właśnie ta spółka powinna poinformować przewoźników o przeniesieniu. Krzysztof Karel, współwłaściciel KAD-u, twierdzi jednak, że oficjalnie o wypowiedzeniu dzierżawy miasto poinformowało go dopiero 29 czerwca. — Zrobiłem co mogłem, informacje wysyłałem od 29 czerwca — tłumaczy Karel.

Protesty przewoźników poskutkowały i wypracowano kompromis, zgodnie z którym w sierpniu autobusy będą zatrzymywać się na dwóch przystankach, na placu Sobieskiego i przy Plejadzie. Będzie więc czas, by poinformować wszystkich klientów o zmianach.

Przystanek koło CH Plejada będzie bardziej nowoczesny, niż ten na placu Sobieskiego. Będą tam dwie zadaszone wiaty, toalety, czynny też będzie punkt informacyjny.
Maria Klimczyk - Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/748287.html



martin13 - Śro Lip 11, 2007 4:19 pm
^^ Nowa lokalizacja tego przystanku, jest chyba jednak trochę zadaleko centrum. I tak większość autokarów komunikacji międzynarodowej, jedzie od Katowic, więc i tak będą musieć się przedzierać przez miasto, aby dojechać do przystanku przy Plejadzie. Dlatego centrum miasta i tak do końca się nieuwolni od autokarów. Ale przynajmniej warunki oczekiwania pasażerów na przystanku się polepszą.



MephiR - Śro Lip 11, 2007 8:39 pm
Dla mnie ten przystanek, to całkowita pomyłka. Dojazd z centrum do Plejady jest tragiczny, bo można tam trafić jedynie dwoma autobusami. Nie trzeba chyba wspominać też o tym, że podróżni będą zmuszeni taskać się z tobołami komunikacją miejską, ale niestety UM pomyślał tylko o zmotoryzowanych.

Za Wójcika był pomysł stworzenia centrum komunikacyjnego w miejscu obecnego dworca autobusowego. Miały tam zostać przeniesione przystanki tramwajowe z placu Sikorskiego i dworzec komunikacji międzynarodowej. Dzięki takiemu rozwiązaniu, mielibyśmy 4w1: dworzec kolejowy, autobusowy, tramwajowy i międzynarodowy w jednym miejscu. Znacznie ułatwiłoby to przesiadki i rozwiązałoby problem z placami Sikorskiego i Sobieskiego. No ale niestety Koj oficjalnie zrezygnował z tego pomysłu, mimo iż rozpoczęto już pewne działania zmierzające do jego realizacji.



MarcoPolo - Śro Lip 11, 2007 9:14 pm

Dla mnie ten przystanek, to całkowita pomyłka. Dojazd z centrum do Plejady jest tragiczny, bo można tam trafić jedynie dwoma autobusami. Nie trzeba chyba wspominać też o tym, że podróżni będą zmuszeni taskać się z tobołami komunikacją miejską, ale niestety UM pomyślał tylko o zmotoryzowanych.

Za Wójcika był pomysł stworzenia centrum komunikacyjnego w miejscu obecnego dworca autobusowego. Miały tam zostać przeniesione przystanki tramwajowe z placu Sikorskiego i dworzec komunikacji międzynarodowej. Dzięki takiemu rozwiązaniu, mielibyśmy 4w1: dworzec kolejowy, autobusowy, tramwajowy i międzynarodowy w jednym miejscu. Znacznie ułatwiłoby to przesiadki i rozwiązałoby problem z placami Sikorskiego i Sobieskiego. No ale niestety Koj oficjalnie zrezygnował z tego pomysłu, mimo iż rozpoczęto już pewne działania zmierzające do jego realizacji.

A wydawał mi się sensownym gosciem.



MephiR - Śro Lip 11, 2007 9:44 pm

A wydawał mi się sensownym gosciem.
No i całkiem sensowny jest. Zaczyna się coś wreszcie dziać w Bytomiu, co jest poniekąd spowodowane jego decyzjami, ale kilka podjął raczej bez dłuższego zastanowienia się. Chociaż może ma jakieś powody, o których ja nie wiem. W każdym razie moim zdaniem najładniejszy plac w Bytomiu - plac Sikorskiego - będzie nadal szpecony torowiskami i trakcjami tramwajowymi. A mogło być tak pięknie...

Mimo to efekty jego pracy zapowiadają się dobrze i oby tak dalej .



MephiR - Czw Lip 12, 2007 3:50 pm
Z Bytomski.pl:

Bytom wyróżniony
Już od dawna nasze miasto zalicza się do ścisłej czołówki gmin najlepiej radzących sobie z pozyskiwaniem funduszy unijnych. Dowodem tego są liczne nagrody i wyróżnienia, jakie otrzymał nasz Urząd Miasta. Wczoraj odebrano kolejne wyróżnienie w tej dziedzinie.

Bytom zajął dziewiąte miejsce w rankingu polskich miast "Europejska Gmina - Europejskie Miasto" zorganizowanym przez "Gazetę Prawną" we współpracy z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego. Nasze miasto zostawiło daleko w tyle takie miasta jak Tychy (miejsce 17), Sosnowiec (35), Warszawę (63), Łódź (67), Poznań (75), czy Gdynię (59) i Gliwice (73), które zajęły niedawno dwa pierwsze miejsca w rankingu najlepszych gospodarczo miast do 300-tysięcy mieszkańców zorganizowanym przez Forbes'a.

Dane do sporządzenia rankingu dostarczyło Ministerstwem Rozwoju Regionalnego. Pod uwagę brano wartość umów o dofinansowanie, podpisanych z Unią Europejską przez administrację rządową, instytucje samorządowe, organizacje pozarządowe oraz przedsiębiorstwa. Punktacja była sumą ważoną trzech mierników: wartości umów w stosunku do liczby mieszkańców, wartości przeciętnego projektu unijnego oraz liczby projektów przypadających na 1000 mieszkańców miasta lub gminy. Zastosowana została wspólna punktacja dla całego kraju. Dane pochodziły z 2006 roku.

Pełną listę rankingową znaleźć można pod tym linkiem - CLICK! Początek tego roku daje nadzieje, że Bytom nadal będzie znajdować się w grupie liderów korzystania z funduszy unijnych - do dziś nasze miasto zdobyło pieniądze m.in. na trzeci etap obwodnicy północnej oraz rewitalizacje gmachów Miejskiej Biblioteki Publicznej i Muzeum Górnośląskiego.



Przy okazji chciałbym pogratulować Rudzie Śląskiej wyższego miejsca .



Kris - Czw Lip 12, 2007 8:46 pm
Bytom: światowa stolica współczesnego tańca


Fot. Bartłomiej Barczyk / AG

Przez dwa tygodnie Bytom był światową stolicą tańca współczesnego. A wszystko za sprawą corocznej Konferencji Tańca Współczesnego, w ramach której obejrzeliśmy w tym roku prawie 30 pokazów festiwalowych grup z całego świata. Całość zainaugurowali tancerze z Sudanu, były też grupy m.in. z Tajwanu, Malty, Izraela, Walii, Portugalii, Litwy, Rosji, Słowacji czy USA. Na zdjęciu występ Merar Dagan i Kolben Dance Company z Izraela

http://miasta.gazeta.pl/katowice/5,35061,4308939.html

INNE ZDJECIA



absinth - Czw Lip 12, 2007 8:53 pm
to mozna swietnie wykorzystac do promocji regionu



MephiR - Pią Lip 13, 2007 2:27 pm
Projekty nowych budynków TBS przy ul. Karpackiej w Szombierkach. Budowa ma ruszyć w następnym roku.





MephiR - Sob Lip 14, 2007 2:29 pm
Mam świetną wiadomość! Kupiłem sobie dzisiaj Gońca Górnośląskiego, w który przeczytałem taki artykuł:

Renesans Bruku
Ponad czterdzieści placów i ulic w śródmieściu ma zostać pozbawionych nawierzchni asfaltowej. Królować w tych miejscach będzie bruk. Miasto stara się pozyskać na ten cel środki z Unii Europejskiej. Celem operacji będzie przywrócenie staromiejskiego charakteru Śródmieściu.

Jak nam powiedział Józef Butrym z Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, asfalt nie sprawdza się zwłaszcza podczas upałów. Gdy na dworze jest gorąco, jego temperatura potrafi być o kilkanaście stopni wyższa niż powietrza. Wówczas to z nawierzchni asfaltowej wydzielają się oleje lotne. powodują one odczucie duszności. Do tego masy bitumiczne używane na chodnikach prowadzących wzdłuż ulic są mniej wytrzymałe. Efekt jest taki, że kobiety chodzące w butach na wysokich obcasach powodują zniszczenia nawierzchni, ze względu na nacisk dochodzący do 30kg/cm2. Wśród miejsc wytypowanych do zerwania asfaltu są m.in. ul. Moniuszki, Krakowska, Żołnierza Polskiego, Plac Sobieskiego, Plac Kościuszki oraz odcinek Katowickiej od placu Kościuszki do placu Sikorskiego.

Czy to znaczy, że miasto definitywnie rezygnuje z asfaltu? Nie. Przykładem może być nowobudowana ulica Bernardyńska. Jej otwarcie przewiduje się na końcówkę sierpnia. Ma ona połączyć ul. Chorzowską w rejonie świateł przy byłej KWK Rozbark z ul. Łagiewnicką przy PUP. Drogę tę zaczęto kłaść w czerwcu, ale ostatnio roboty wstrzymano na jakiś czas z powodu... kradzieży krawężników. Dlatego będzie ona miała lane krawężniki z betonu o długości 10 metrów.
__________________________________________

A poniżej mój news z Bytomski.pl sprzed tygodnia:

Kostka czeka na odsłonięcie
To, że pod warstwą asfaltu na bytomskich ulicach jest kostka granitowa, chyba każdy wie. Niestety poza kilkoma miejscami - jak ulice Podgórna i Żeromskiego - nie można zobaczyć tego na własne oczy. Miejski Zarząd Dróg i Mostów chce zawrzeć w planach rewitalizacji Śródmieścia odkrycie starej kostki w kilku miejscach.

Przed rokiem pojawił się pomysł odtworzenia starej nawierzchni na ulicy Moniuszki. Niestety do tej pory nic w tej sprawie nie zrobiono, lecz jak informuje Marek Jarosz, dyrektor Miejskiego Zakładu Dróg i Mostów, sprawa wcale nie jest zamknięta: Bardzo chciałbym doprowadzić do odrestaurowania nawierzchni na bazie kostki przy ul. Moniuszki. Tam planujemy wykonanie remontu eksperymentalnie - po zerwaniu asfaltu okaże się, w jakim stanie jest kostka, ile będzie kosztować jej odtworzenie itd.

MZDiM chce także odsłonić kostkę na ulicy Piekarskiej, po której na codzień jeździ najstarszy regularnie kursujący tramwaj w Europie. Stara, granitowa nawierzchnia znakomicie komponowałaby się z zabytkowymi wagonami i stylową zabudową dawnego "Piekarskiego Przedmieścia".

Bardzo możliwe, że starą kostkę odsłoni także inwestor galerii handlowo-rozrywkowej na placu Kościuszki. W obrębie dawnego placu znajduje się jeszcze wiele bruku, co można zauważyć podczas prowadzonych tam właśnie robót ziemnych.

Niestety pewne jest, że pewną część odkrytych nawierzchni będzie trzeba uzupełnić ze względu na ubytki i zły stan. Nie ma jednak powodu do obaw, że na drogach pojawią się nowe substytuty. Bytom posiada pokaźny zapas przedwojennej kostki ściągniętej podczas remontów ulic. Na składowisku przy ul. Hajdy znajduje się sporo kostki nadającej się do uzupełnień, gdyż wszystkie takie materiały odzyskane podczas przebudowy i remontów dróg składujemy właśnie na wypadek pojawienia się możliwości odnowienia dróg w centrum w starym stylu. [...] Bytom posiada doskonałą, granitową kostkę, obecnie bardzo drogą i rzadko dostępną. Produkowane teraz substytuty przypominają tamtą przedwojenną kostkę, ale są zrobione na bazie betonu i jedynie ich warstwa zewnętrzna jest zrobiona z granitu - informuje dyrektor MZDiM.

Kiedy doczekamy się odsłonięcia "kocich łbów"? Oby jak najszybciej...



kropek - Sob Lip 14, 2007 2:37 pm
Brawo
A u nas bruk zalewa sie asfaltem, bo jak twierdza niektorzy, "nawierzchnia z kostki brukowej powoduje, ze jezdzace po niej samochody powoduja wiekszy halas niz w przypoadku asfaltu".
Moze i jest to prawda, ale nie przesadzajmy, ze na np. Andrzeja jest taki ruch, ze mieszkancy nie moga z powodu halasu wlasnie, spac po nocach.

W kazdym razie, inicjatywa cieszy, a ja licze na powidzenie i realizacje planow.



Kris - Sob Lip 14, 2007 2:47 pm
@MephiR świetne wieści nam przesyłasz z Bytomia

Pamiętam jak na PL. Kościuszki ostatnio coś 'kopali' i też odsłonił się bruk spod asfaltu. Tam chyba nowy inwestor to uwzględni!



MephiR - Sob Lip 14, 2007 3:04 pm

Pamiętam jak na PL. Kościuszki ostatnio coś 'kopali' i też odsłonił się bruk spod asfaltu. Tam chyba nowy inwestor to uwzględni!
Według artykułu z Gońca Górnośląskiego, bruk na Kościuszki ma zostać odsłonięty, a więc w tym miejscu gdzie kopano. Tyczy się to powierzchni pomiędzy południową pierzeją (tam gdzie jest Dworcowa), a przyszłą ścianą galerii handlowej. Nie wiem kto podejmie się tego zadania - BPP, czy miasto - ale cieszy fakt, że w ogóle planuje się to zrobić . Podejrzewam, że BPP będzie robić wszystko, by nawierzchnia przed głównym wejściem była jak najlepsza...



Kris - Czw Lip 19, 2007 7:59 am
W starej elektrociepłowni ma powstać pierwsze na Śląsku Centrum Kongresowe
dziś


Agnieszka Wrześniak studentka łódzkiej „filmówki” przyjechała do Bytomia na sesję zdjęciową.

Zamiast starej elektrociepłowni, centrum kongresowe, hala koncertowo-wystawowa, pasaż handlowy, korty, boisko do squasha, restauracje oraz hotel z 75 pokojami. To tylko część z planów marzycieli z Zespołu Elektrociepłowni Bytom, które powinny być zrealizowane w 2012 roku. Chodzi o rewitalizację i zagospodarowanie Elektrociepłowni Szombierki, na co szefowie ZEC i gmina chcą w przyszłym roku dostać od UE 58 mln zł. Oni sami mówią, że rewitalizacja to ekonomiczna konieczność.

- Mamy dwie elektrociepłownie, w Miechowicach i Szombierkach. Tę w Szombierkach powoli likwidujemy, produkujemy tu wyłącznie ciepło do podgrzewania wody i to tylko latem. Trzeba jednak coś z tym obiektem zrobić, bo samo jego utrzymanie kosztuje rocznie 800 tysięcy złotych - mówi Krzysztof Roman, z Biura Strategii i Rozwoju bytomskiego ZEC. - Postanowiliśmy więc wykorzystać fakt, że wszystkie budowle są dobrem kultury przemysłowej o walorach historycznych. Można je adaptować do celów społecznie użytecznych, na co Unia daje pieniądze.

Budowle to budynek administracyjny, rozdzielnia główna, maszynownia, pompownia, kotłownia oraz dwie wieże, zegarowa i węglowa. Kompleks powstał w 1920 roku. - Był próbą sakralizacji obiektów przemysłowych. Rozdzielnia przypomina więc świątynię o grubych murach, strzelistych oknach, modrzewiowym sklepieniu - opowiada Roman.

Bytomski ZEC do rewitalizacji "Szombierek" przygotowuje się od pięciu lat, uczestnicząc w kulturalnych projektach. To tu odbywają się m.in. spektakle Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego. Właśnie trwa sesja zdjęciowa studentów łódzkiej "filmówki".

Rewitalizacja "Szombierek" będzie wspólnym dziełem ZEC i gminy.

Żeby "Szombierki" mogły ubiegać się o unijne fundusze, muszą znaleźć się w programie rewitalizacji Bytomia. Wniosek już złożono w Urzędzie Miejskim, decyzję podejmą radni we wrześniu.

(mk) - Dziennik Zachodni
http://bytom.naszemiasto.pl/wydarzenia/750741.html



MarcoPolo - Czw Lip 19, 2007 8:45 am
Zuper. info powyzej!
Wczoraj bylem w Bytomiu i raportuje ze remontuja elewacje Sadu Rejonowego.



d-8 - Czw Lip 19, 2007 9:03 am
1. swietnie, ze w Szombierkach beda budowac ( ze w Bytomiu w ogole ! )

2. to, ze odslonia bruk - rewelka! kto by pomyslal ? swietne info!

3. pomysl na centrum kongresowe - nic tylko sie cieszyc.

moze Bytom sie jakos zacznie dzwigac i nabierze troche rozpedu ? trzeba przyznac, ze ktokolwiek sie za to miasto bedzie chcial wziasc to czeka go masa pracy.



absinth - Czw Lip 19, 2007 9:45 am
co do EC Szombierki pozwole sobie przekleic moj post z innego watku:

informacja bardzo dobra co do ogolow, natomiast boje sie zeby czegos najwzyczajniej nie spieprzyli przy szczegolach. Ten obiekt trzeba rewitalizowac z wielkim poszanowaniem tego co jest. Interwencje powinny byc ograniczone do absolutnego minimum, tak jak to bylo przy Tate Modern (dawnej elektrowni)gdzie Herzob&Meuron znani z raczej odwaznych koncepcji uszanowali miejsce i nie chcieli na sile naznaczyc na sile miejsca

a 58 mln zł to nie za duzo jak na ten obiekt i funkcje ktore przewidziano wiec boje sie prowizorki troche...

inna rzecz, ze "pierwsze na Śląsku Centrum Kongresowe" akurat ma powstac w Katowicach i troche mnie dziwi, ze wladze Bytomia i ZEB o tym nie wiedza. Inaczej mowiac kasy na centrum kongresowe moga nie dostac z tej przyczyny, ze ta kase maja juz zarezerwowane Katowice. Prezydent Uszok w poniedzialek, jak mi donsosl salutuj, mowil, ze te pieniedze z UE na centrum kongresowe w Kato sa juz zaklepane

dla przypomnienia jak ten obiekt wyglada:






mark40 - Czw Lip 19, 2007 10:01 am


inna rzecz, ze "pierwsze na Śląsku Centrum Kongresowe" akurat ma powstac w Katowicach i troche mnie dziwi, ze wladze Bytomia i ZEB o tym nie wiedza. Inaczej mowiac kasy na centrum kongresowe moga nie dostac z tej przyczyny, ze ta kase maja juz zarezerwowane Katowice. Prezydent Uszok w poniedzialek, jak mi donsosl salutuj, mowil, ze te pieniedze z UE na centrum kongresowe w Kato sa juz zaklepane


Ale Bytom stara się o uzyskanie funduszy z innej puli wiec nie powinno być problemu na rewitalizacje tego obiektu.
A druga sprawa to to że Bytom już zaczyna działać, ma projekt, plany, budynek, Katowice na razie nic oprócz kasy. Patrząc na powolnośc władz Katowic nie zdziwiłbym się gdyby "pierwsze centrum kongresowe na Śląsku" powstało w Bytomiu



absinth - Czw Lip 19, 2007 10:28 am

A druga sprawa to to że Bytom już zaczyna działać, ma projekt...

Jaki ma projekt?

mam nadzieje, ze nie te pokraki ktore chyba mephir tu wrzucal pare miesiecy temu...



MephiR - Czw Lip 19, 2007 10:52 am
Też mam taką nadzieję, że to nie będą te projekty. Zaraz napiszę do rzeczniczki UM i do ZEC, by opisali stopień przygotowań.

Ale wiadomość świetna! Przydałby się jeszcze dobry dojazd do EC i byłby ideał. Ciekawe, czy się uda .



absinth - Czw Lip 19, 2007 10:56 am
idealny dojazd w sumie jest

z obu stron elektrowni biegnie linia kolejowa i nic tylko to wykorzystac w ramach szybkiej kolei aglomeracyjnej

a projekty tak jak juz pisalem, mam nadzieje, ze nie te szroty swego czasu tu prezentowane



MephiR - Pią Lip 20, 2007 8:37 am
Mamy rozwiązanie zagadki z inwestycją Holdimexu - info z dzisiejszego DZ:

W Bytomiu szykują się dwie duże inwestycje - Przy Dworcowej stanie biurowiec, przy Karpackiej nowe mieszkania
Około dwóch tysięcy metrów kwadratowych i cztery kondygnacje będzie miał budynek, który powstanie na rogu ulicy Dworcowej i placu Wolskiego w Śródmieściu, naprzeciwko dworca PKP.

Wybuduje go Holdimex sp. z o. o., firma deweloperska z Katowic. – Jesteśmy właścicielami działki o powierzchni 490 metrów kwadratowych, na której stanie budynek. Będzie to obiekt handlowo–usługowy. Na każdej kondygnacji będzie około 450 metrów kwadratowych powierzchni biurowych. Rozpoczęcie budowy planujemy na przełomie 2008 i 2009 roku. Jednak bierzemy pod uwagę także to, że termin może się przesunąć. Budowa może ruszyć wcześniej lub później – mówi Antoni Słomka, dyrektor ds. inwestycyjnych w Holdimexie. – Budynek będzie wysokością dostosowany do okolicznych kamienic – dodaje Słomka. W nowy biurowiec zostanie wkomponowana kładka dla pieszych, która łączy dworzec z placem Wolskiego. – Jeszcze do końca nie wiemy, w jaki sposób ją wykorzystamy, czy będzie biegła przez budynek, czy na zewnątrz. Ale na pewno jakoś ją wykorzystamy i to tak, żeby ruch pieszych był płynny i przebiegał sprawnie, i wygodnie – zapewnia Słomka.

Holdimex ma już za sobą m.in. budowę nowoczesnego biurowca w Katowicach i dwóch w Mysłowicach. – Szukamy ciekawych miejsc do inwestowania, a ulica Dworcowa jest takim właśnie miejscem. To przecież główny pasaż miasta – mówi Słomka. Holdimex wybuduje biurowiec, a potem będzie wynajmował pomieszczenia inwestorom. – Jesteśmy otwarci na współpracę. Inwestorzy będą mogli wynajmować poszczególne pomieszczenia. Jeżeli natomiast pojawi się inwestor, który będzie chciał wynająć cały budynek, to będzie taka możliwość – mówi dyrektor.

Duża inwestycja szykuje się także przy ulicy Karpackiej w Szombierkach. Tam Towarzystwo Budownictwa Społecznego Bytom wybuduje bloki. Działka, na której mają stanąć, ma 11 tys. 470 metrów kwadratowych powierzchni. W czterech budynkach powstaną 143 lub 133 mieszkania, o powierzchni od 28 do 69 metrów kwadratowych. Będą tam m.in. mieszkania dla niepełnosprawnych, garaże, lokale użytkowe. Między budynkami znajdzie się miejsce na dziedziniec. – Zielony dziedziniec, przyjazny dla otoczenia i dla lokatorów – mówi Jacek Tyński, prezes TBS Bytom.

Na razie jest gotowa koncepcja planu zagospodarowania przestrzennego i koncepcja architektoniczna bloków. – Rozpiszemy przetarg na projekt architektoniczny. A według koncepcji, która została sporządzona, będziemy mogli złożyć wnioski do Krajowego Funduszu Mieszkalnictwa o kredyt – informuje Tyński. Inwestycja będzie kosztowała około 30 mln zł. 70 procent kosztów spółka chce pokryć pieniędzmi uzyskanymi z kredytu. Jeżeli TBS zgromadzi wszystkie potrzebne pieniądze, to inwestycja ruszy w przyszłym roku. Tym sposobem w roku 2009 byłyby gotowe pierwsze mieszkania.






absinth - Pią Lip 20, 2007 3:25 pm


delikatnie mowiac to wybitna architektura to nie jest

tak jak jestem wielkim zwolennikiem dobrejnowoczesnej architektury stanowiacej plombe w starej tkance tak tu trzeba zauwazyc ze zabraklo tego podkreslonego elementu

tak wiec inwestycja ciesz
architektura smuci



MarcoPolo - Pią Lip 20, 2007 5:47 pm
Niech to nie bedzie ostatnie slowo architekta... Moze po prostu za malo przeglada prase branzowa? To traci 90's.



mark40 - Pią Lip 20, 2007 7:28 pm
Kolejna dobra wiadomość z Bytomia



Chcą kupić Szyb Krystyna

Ma 57 metrów wysokości i przypomina ogromny górniczy młot. W środku mieści siedem stalowych podestów. Najwyższy z nich to ogromna hala, z wyjściem na taras. Wszystko potwornie zniszczone. To słynny Szyb Krystyna, jedna z nielicznych budowli, które pozostały po kopalni Szombierki w Bytomiu. Dwa lata temu tę modernistyczną budowlę z 1928 roku wypisano do Rejestru Zabytków Nieruchomych Województwa Śląskiego. I to uratowało "Krystynę" od definitywnej "śmierci", czyli wyburzenia. A taki zamiar miała Bytomska Spółka Restrukturyzacji Kopalń, jej właścicielka.

BSRK chciała szyb sprzedać, ale nikt nie chciał go kupić. Wpis do rejestru oznaczał, że szybu zburzyć nie wolno, tylko trzeba go zabezpieczyć i chronić. Ale na to pieniędzy nie było, więc popadał w ruinę.

"Krystyna" czekała i się doczekała. Kilka tygodni temu pojawił się kupiec, teraz jest już dwóch! Do "Krystyny" dorzucono dwie przylegające działki i cały kompleks (ok. 44 tys. m kw) wyceniono na 2 mln 800 tys. zł. W środę zarząd spółki podjął uchwałę o przetargu. - Czekamy na akceptację zwierzchników, we wrześniu ogłosimy przetarg - mówi Mieczysław Siemion, prezes BSRK.

Kim są dwaj kupcy, nie wiadomo. Wiadomo jednak, że do specyfikacji przetargu swoje uwagi wniesie konserwator zabytków. "Krystyna" musi być nie tylko uratowana, ale ma mieć też odpowiednie sąsiedztwo.

To druga szansa dla szybu po 1998 roku. Wtedy gotowy był projekt jego przebudowy na Centrum Konferencyjno-Hotelowe. Z reprezentacyjnym holem, ekskluzywnymi biurami na podestach i antresolą z fitness klubem, restauracjami i kawiarniami.



(mk) - Dziennik Zachodni



absinth - Pią Lip 20, 2007 8:16 pm
niestety, ale jestem ostrozny jesli idzie o optymizm

pamietajmy, ze zabrska wieze cisnien tez ktos kupil i stala szabrowana przez zlomiarska swolocz przez kilka lat...

mam nadzieje ze tu bedzie inaczej...



Kris - Pią Lip 20, 2007 8:38 pm
Powolutku, ale jednak do przodu.
Dla tych perełek liczy się każdy dzień. Mam nadzieję, ze powstanie coś dobrego.
Grunt żeby nowy właściciel podszedł do tego poważnie. Bo najgorzej to zostawic na łaske złomiarzo(dziei) i dziadkowi-czasowi.
Ale generalnie znów punkt dla Bytomia !



martin13 - Pią Lip 20, 2007 8:55 pm

Ale generalnie znów punkt dla Bytomia !

Ostatnio coś Bytom sporo tych punktów zbiera Ale to bardzo dobrze świadczy o rozwoju tego miasta.



Kris - Pią Lip 20, 2007 8:59 pm
Jeszcze liczę że przyjdzie czas na rynek, kamienice, a Bytom stanie się miejsce kultury, tańca i sztuki



MephiR - Pią Lip 20, 2007 9:47 pm

Jeszcze liczę że przyjdzie czas na rynek, kamienice, a Bytom stanie się miejsce kultury, tańca i sztuki
Podobno w tym roku kamienice w centrum cieszą się sporym zainteresowaniem, więc chyba czas na nie już przyszedł . Ale dowiemy się o tym dopiero za jakiś czas, gdy będą jakieś efekty...

Liczę, że i Krystyna, i EC Szombierki zostaną zrewitalizowane. W ich okolicy jest kupę pustych terenów, które po zrealizowaniu powyższych projektów, stałyby się dużo bardziej atrakcyjne i dały pełne pole do popisu dla inwestorów. W ogóle oferta BSRK jest całkiem atrakcyjna, bo 44tys. m kw to sporo i to w dodatku niedaleko śródmieścia przy ruchliwej trasie.



MarcoPolo - Pią Lip 20, 2007 9:52 pm
Bytom czeka jeszcze na inwestycje typu usługi, produkcja, mieszkaniowka itp. wiadomo nie sama rewitalizacja czlowiek zyje ale to juz ogromny plus



MephiR - Pią Lip 20, 2007 10:02 pm

Bytom czeka jeszcze na inwestycje typu usługi, produkcja, mieszkaniowka itp. wiadomo nie sama rewitalizacja czlowiek zyje ale to juz ogromny plus
Dlatego też piszę, że wokół Krystyny i EC Szombierki jest masa wolnych terenów. Rewitalizacja tych budynków podniesie ich atrakcyjność i da impuls do inwestycji wokół.



absinth - Sob Lip 21, 2007 11:30 am
Krystyna jest idealna zeby ja podswietlic gdyz jest wprost na osi widiokowej ulicy Dworcowej

efekt bylby fenomenalny!



MephiR - Sob Lip 21, 2007 12:00 pm
Dokładnie absinth. Wystarczy zobaczyć jak to wyglądało kiedyś, by stwierdzić to samo


Malutkie podsumowanko inwestycji zapowiadanych w Bytomiu:

Bytom wielkim placem budowy?
Ostatnie doniesienia na temat inwestycji w naszym mieście napawają dużym optymizmem. Jeśli wszystkie zapowiedzi zostaną zrealizowane, to Bytom w najbliższych latach stanie się jednym z większych placów budowy w okolicy.

Pierwszą najbardziej spektakularną inwestycją jest oczywiście galeria handlowo-rozrywkowa na placu Kościuszki. Jak twierdzą agencje nieruchomości, dzięki temu obiektowi znacznie wzrosło zainteresowanie budynkami zlokalizowanymi w ścisłym centrum. Są już tego efekty. Przykładem może być stojąca od lat pusta kamienica przy ul. Jainty, zwana "Starą Piekarnią", która została sprzedana przed tygodniem za 1,3mln zł przedsiębiorcy z Cieszyna. Doskonałym przykładem na to jest również jedna z kamienic wchodzących z skład dawnego "Kwartału" - od niedawna trwają w niej prace wykończeniowe i niebawem powinna zostać oddana do użytku, a chyba wszyscy doskonale pamiętamy, jak długo stała opuszczona.

Kolejną ważną inwestycją jest zabudowa największej części dawnego "Kwartału", która znajduje się pomiędzy ulicami Kwietniewskiego, Webera i Browarnianą. Znajdzie się tam parking wielopoziomowy z powierzchniami użytkowymi i handlowymi. Przed dwoma miesiącami na wniosek inwestora - firmy Braaten+Pedersen plus Partners, właściciela pl. Kościuszki - radni zmienili plan zagospodarowania przestrzennego dotyczący w/w działki, dzięki czemu niebawem będzie mogła zacząć się tam budowa. Obiekt wraz z galerią na placu Tadzia ma zostać oddany w 2009 roku.

Zainteresowana potencjałem Bytomia jest także katowicka spółka Holdimex, która postawiła już w swoim mieście i w Mysłowicach nowoczesne biurowce oraz zajmuje się budową domów mieszkalnych. Od pewnego czasu na jej stronie wisi informacja o inwestycji w Bytomiu naprzeciw dworca PKP, w miejscu, gdzie dziś znajdują się schody prowadzące na kładkę dla pieszych. Niedawno inwestor uściślił informacje na temat swojego przedsięwzięcia, publikując wizualizację i podając do wiadomości, iż na każdej kondygnacji budynku będzie ok. 450m kw powierzchni biurowych, wysokość budynku zostanie dostosowana do zabudowy wokół, a budowa powinna zacząć się na przełomie 2008 i 2009 roku. Co ciekawe w biurowiec ma zostać wkomponowana kładka dla pieszych, ale inwestor nie wie jeszcze, czy będzie przebiegać przez wnętrze budynku, czy znajdzie się na zewnątrz.

Pojawiła się również okazja dla terenów po kopalni Szombierki i szybu Krystyna. Bytomska Spółka Restrukturyzacji Kopalń znalazła dwóch kupców na ten nietypowy i jedyny w swoim rodzaju zabytek. We wrześniu ma zostać ogłoszony przetarg na działkę o powierzchni ok. 44 tys. m kw i budynek szybu, które wyceniono na 2,8mln zł. Dla porównania plac Kościuszki ma ok. 10 tys. m kw i został sprzedany za 15mln zł, dlatego oferowana nieruchomość położona niedaleko ścisłego centrum jest bardzo atrakcyjna dla inwestorów. W dodatku będzie to niezwykłe wyzwanie, bowiem nowy właściciel będzie musiał odnowić i zagospodarować 57 metrowy, murowany szyb, widoczny z większości miejsc w centrum i znakomicie prezentujący się z ul. Dworcowej.

Swoją szansę ma też unikatowy architektonicznie kompleks budynków Elektrociepłowni Szombierki. Zespół Elektrociepłowni Bytom S.A. niebawem zamknie zakład i będzie chciał zagospodarować ogromne przestrzenie w halach EC. W tym celu ZEC razem z gminą będą się starać o 58mln zł z UE na stworzenie w tamtym miejscu centrum kongresowego, hotelu na 75 pokoi, hali koncertowo-wystawowej, pasażu handlowego, kortów tenisowych i boiska do squasha. By tego dokonać, kompleks zostanie włączony we wrześniu do programu rewitalizacji Bytomia. Modernizacja obiektu miałaby zakończyć się w 2012 roku.

Bardzo ciekawą inwestycją będzie również przebudowa zakładu Bytom S.A. przy ul. Wrocławskiej na budynek biurowy. W tym celu spółka ogłosiła konkurs architektoniczny, który wyłoni najlepszy projekt. Jest to rzadko spotykana praktyka wśród prywatnych firm, ponieważ wydłuża inwestycję, ale za to jest bardzo chwalebna, bo dzięki temu można uzyskać budynek wyróżniający się architektonicznie na tle reszty. Po przebudowie, Bytom S.A. będzie mógł zaoferować 6 tys. m kw powierzchni biurowych oraz lokale handlowe w przyziemiu budynku. Rozstrzygnięcie konkursu planowane jest na 30 listopada.

Nie można także zapomnieć o modernizacji gmachu głównego Miejskiej Biblioteki Publicznej i remoncie elewacji Muzeum Górnośląskiego. Obydwie instytucje pozyskały na ten cel fundusze z Unii Europejskiej. W budynku MBP zostanie przebudowane niemal wszystko i dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Prace obejmą również wymianę elewacji. Dzięki tym dwóm inwestycjom, jeden z głównych placów miejskich zmieni się nie do poznania. Rewitalizacje budynków MBP i MGS zostaną zakończone najpóźniej do końca 2008 roku.

Jak widać na powyższych przykładach, w ciągu kilku najbliższych lat, Bytom może całkowicie zmienić swoje oblicze. Wszystkie te inwestycje będą swoją atrakcyjnością stymulować podejmowanie kolejnych, dzięki czemu można wróżyć naszemu miastu świetlaną przyszłość. Oby się udało...



Cyc_Aliny - Sob Lip 21, 2007 2:03 pm
Dorzucając do tego jeszcze planowane zrywanie asfaltu i odkrywanie bruku w centrum miasta, oraz rozpoczęty już remont elewacji Sądu Rejonowego na placu Kościuszki można w końcu wierzyć, że coś się w mieście ruszyło



MephiR - Sob Lip 21, 2007 2:43 pm
No to skoro jeszcze coś dodajemy, to trzeba by było wspomnieć o realizowanym II etapie obwodnicy, o zdobytych funduszach na III etap i inwestycje nowo powstałego TBS-u . Trochę się tego nazbierało...



MarcoPolo - Sob Lip 21, 2007 2:44 pm
No, no poczekam jeszcze z pol roku -rok i jak dalej tak imponujaco pojdzie wpisze Koja na liste potencjalnych menadzerow aglo.
Mephir jak wyglada realizacja A1 w Bytomiu?



MephiR - Sob Lip 21, 2007 3:06 pm

Mephir jak wyglada realizacja A1 w Bytomiu?
Bytomski odcinek A1 będzie budowany jako jeden z ostatnich. Trasę można zobaczyć na tej mapie - http://www.siskom.waw.pl/autostrady/a1/a1_km491-498.jpg



MephiR - Nie Lip 29, 2007 7:28 pm
Mam do Was małą prośbę. Moglibyście się wypowiedzieć w temacie na bytomskim forum o dawnym projekcie pl. Sobieskiego? Jest tam osoba, która usilnie twierdzi, że biblioteka miejska, Rotunda i skwer za nią jest dużo lepszy, niż poniemieckie założenia, których niestety nie zrealizowano do końca. Ja nie posiadam odpowiedniej wiedzy i Wasze zdanie (a do tego przewaga liczebna) może byłoby w stanie przekonać tego człowieka do zmiany zdania.

Link do tematu - http://bytomski.pl/viewtopic.php?p=14788#14788
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 2 z 12 • Wyszukano 940 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.