ďťż
[Urząd Miasta - Katowice] Prezydent Uszok



bty - Nie Kwi 22, 2007 12:05 pm
Żeby ,,obalić'' Uszoka to musiałby się pojawić jakiś kandydat już dziś i przez 3 lata intensywnie lansować.

Jeżeli Uszok w dalszym ciągu będzie miał taką dobrą prasę to nikt z nim nie ma szans. Jak jeszcze budowa Muzeum Sląskiego będzie mocno zaawansowane to on to sprzeda jako osobisty sukces i dostanie znów 75% głosów.

Moim zdaniem powinno się ograniczyć ilość kadencji prezydenckich do dwóch, bo inaczej to powstają tudne do rozbicia kliki.

Ciekawe czy jest możliwe, że Uszok sam sobie odpuści 4 kadencję i tylko namiaści sowjego następcę.




salutuj - Nie Kwi 22, 2007 12:15 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



SPUTNIK - Nie Kwi 22, 2007 1:08 pm
cóż , na dzień dzisiejszy możemy sobie dywagować o odwołaniu/przewrocie/rewolucji

ale po co ? skoro nie ma alternatywy :|



MarcoPolo - Nie Kwi 22, 2007 1:09 pm
Ta, a w 2012 bedzie koniec swiata...




absinth - Nie Kwi 22, 2007 1:17 pm

cóż , na dzień dzisiejszy możemy sobie dywagować o odwołaniu/przewrocie/rewolucji

a bo ostatnio wialo i bylo zimno i wszyscy byli zdenerwowani

ale dzis juz swieci slonce hehe



rasgar - Nie Kwi 22, 2007 1:19 pm
Rzecz w tym że na zmiane na stanowisku raczej się nei zapowiada, natomiast na szczęście aglomeracja ma szanse 'zdjąć z barków' naszych prezydentów takie kwestie jak szukanie inwestorów i promocja miasta (supermiasta/konurbacji czy jak kto jeszcze woli), w których każdy prezydent z osobna jest bezradny jak dziecko.

Bo jeśli nie będzie miał kto z inwestorami rzeczowo rozmawiać to o d*$@ rozbić wielkie plany, jeśli znowu będzie się tą dupowatością i brakiem KONKRETNEJ oferty odstraszać inwestorów.

Jeśli chcemy żeby coś na lokalnej arenie się zmieniło to proponowałbym siły skupić na stworzeniu aglomeracji i postawieniu tam kogoś konkretnego



babaloo - Nie Kwi 22, 2007 1:28 pm
Aglomeracja nie załatwi tych problemów za nas. Zwłaszcza, że będzie się dłuuuugo rozkręcać. Aglomeracja jest na naszym forum kolejnym zaklęciem. Dzięki niemu mamy czyste sumienie Aglomeracja nie zrobi kampusu, nie przebuduje Dworcowej i Mariackiej, a na Euro będzie za późno. Nie uchwali planu zagospodarowania przestrzennego itd ....



MarcoPolo - Nie Kwi 22, 2007 1:38 pm
Jestem przeciwnego zdania. Aglomeracja sama w sobie juz bedzie wydarzeniem reklamowym.
2 sprawa , mam nadzieje wybor wladz tego podmiotu nie bedzie tak zenujacy jak ostatnie wybory prezydenckie w Katowicach. Bo ja azryzykowalbym wybory bezposrednie na prezydenta czy zarzad czy jak tam zwal oraz mozliwosc impiczmentu.!
Miejmy nadzieje ze jak stawka bedzie wieksza to tez kandydaci beda lepsiejsi, chociazby partie wystawia kandydatow ponad 25 letnich( nie mowie ze maja byc starzy ale jest cienka granica kompetencji oraz karta doswiadczenia )
Krotkoterminowym zyskiem moze byc bonus za nowosc i za wielkosc, statutowy cel i obowiazek promowania sie itp



babaloo - Nie Kwi 22, 2007 1:44 pm
Ok. nie twierdzę, że niczego nie załatwi. Zmieni nawet sporo. Sama dobra promocja byłaby dużą zmianą w naszych warunkach. Ale aglomeracja nie załatwi tych spraw o których pisałem powyżej, a bez których ciężko nam będzie się rozwijać w sposób porównywalny z innymi miastami. Tak jak teraz stoimy w miejscu tak bedziemy stać. A UM będzie się chwalił inwestycjami w których jego główną zasługą jest wydanie pozwolenia na budowę.



MarcoPolo - Nie Kwi 22, 2007 1:47 pm
A moze bedzie" pozytywnym wymuszeniem" do zmiany reprezentacyjnego centrum aglomeracji?



maciek - Nie Kwi 22, 2007 1:49 pm
Do listy wielkich porażek UM dorzuciłbym wiecznie żywy temat parkingu wielopoziomowego na Młyńskiej.

EDIT:
W zasadzie szerzej można to opisać, jako wieczne gadanie o parkingach, które kończą się w GW, lub DZ. I tak od kampanii do kampanii.



MarcoPolo - Nie Kwi 22, 2007 2:03 pm
http://forum.gkw.katowice.pl/viewtopic. ... sc&start=0
Tu mozna znalezc tez cos na temat inwestycji na swistku papieru.
-3X Nowe Miasto czy cos takiego
-monitorowanie sprawy KCB
-sprzedaz "palacyku" na Wojewodzkiej
ostatnio glosna sprawa stadionu GKS

A tutaj z mozolem przedstawia sie opracowania dlugofalistyczne.
http://forum.gkw.katowice.pl/viewtopic.php?t=276

Uroczyscie i calkiem serio.
http://forum.gkw.katowice.pl/viewtopic.php?t=462



zasnuty - Nie Kwi 22, 2007 9:37 pm

dlatego jestem przeciwny umieszczaniu prawnikow na jakichs stolkach prezydenckich etc.
od razu znajda jakies paragrafy ktore ich beda skutecznie chronic.
dziwne, ze dla takiego Dutkiewicza polskie prawo jakos nie jest krepujace...

to, że wojewoda nie jest zbyt roztropnym człowiekiem i posiadającym jakikolwiek zmysł architektoniczny, nie oznacza, że kazdy prawnik taki jest. powiem więcej - urząd miejski powinien składać się wyłącznie z prawników, politologów, ludzi po administracji i stosunkach międzynarodowych wspomaganych konsultantami - profesorami i wykładowcami z uczelni wyższych (np ASP w sprawie sztuki, wydziałów architektóry w sprawie budownictwa itp.). nie ma miejsca dla niewyedukowanych i niewykwalifikowanych ludzi. zwłaszcza jezeli nie posiadają jeszcze "pasji", która również jest ważnym czynnikiem.

prezydentem miasta nie moze być człowiek bez żadnych kwalifikacji w tym kierunku (Uszok), który NIE wspomaga się armią doradców (bo sam wiedzy merytorycznej nie posiada), bo się obraża, jak ktoś mu zwróci uwagę, że cos spieprzył (vide sprawa GieKSy ostatnio...).



rasgar - Nie Kwi 22, 2007 9:50 pm
jeśli przyjmą projekt budowy nowego stadionu (nowego śląskiego na obrokach, o czym się ostatnio mówi) to coś czuje że się wykręci że sam coś takiego planował dlatego właśnei zwlekał z renowacją bukowej - żeby giekse do nowego stadionu przenieść.
co jak co ale politycznego sprytu nie można mu odmówić... :|

a propos - dudkiewicz jest bodajże doktorem logiki (tej matematycznej ) - więc niby nic w kierunku administracji, a jak widać radzi sobie chłopak wzorowo

nie przekładałbym tak bezpośrednio wykształcenia na predyspozycje na stanowisko - bo na stanowisku prezydenta chodzi głównie o charyzme i umiejętność dobierania sobie odpowiednich współpracowników

i właśnie nie dawałbym tego stanowiska prof. akademickim np. bo moja skromne doświadczenie w pracy w uczelnianych realiach mówi że raczej wszyscy POWYŻEJ dr czy dr hab. są już do cna wyżuci z jakiejkolwiek pasji czy wizji



salutuj - Nie Kwi 22, 2007 10:42 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



rasgar - Nie Kwi 22, 2007 11:34 pm

nadomiast jesli chodzi o doktorów to nie wiem cyz mówi Ci coś Kwadrat, ale myślę że znajdą się i tacy z wizją, lekko kopnięci

dlatego powiedziałem że POWYŻEJ dr - dr hab. albo prof. (i to nie wszyscy - ale duży odsetek)... :]

PS - Paweł: na dobranoc hermetyczny dowcip wydziałowy:

- dlaczego wydział AEI jest jak dom wariatów?
- bo jest mnóstwo drzwi, ale tylko jedne z Klamką...



jorg - Pon Kwi 23, 2007 7:28 pm
Wyborcy Uszoka zapewne tego nie zauważyli, ale na oficjalnej stronie p. prezydenta http://www.uszok.katowice.pl/ jakiś czas temu zniknęła zakładka "Program wyborczy 2006-2010" (i oczywiście całe zamieszczone tam bajkopisarstwo), która była tam przed wyborami, a także jeszcze jakiś czas po nich. Obecnie można przeczytać już tylko o "Realizacji programu 2002-2006" ew. zapoznać się z tekstem "Piotr Uszok o sobie".

To chyba mówi wszystko.

P.S. Wiem o tym tylko dlatego, że swego czasu zrobiłem sobie kopię wzmiankowanej strony, żeby móc się powq...ć w roku 2010.
Jeśli ktoś chciałby to gdzieś wywiesić w necie w celu zmobilizowania tych szarlatanów - służę oryginalnym materiałem.



jacek_t83 - Pon Kwi 23, 2007 7:33 pm
oooo bardzo chętnie przeczytam - jakbyś mógł przesłać na mejla - jacek.t83/at/wp.pl byłbym wdzięczny

P.S. umieścić też gdzieś można.



salutuj - Pon Kwi 23, 2007 7:42 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



jorg - Pon Kwi 23, 2007 7:49 pm
Na maila niestety się nie nadaje, bo ma to z 50 mega (obrazki).
edit - 50 spakowane RARem, wysłałem więc tylko html - ale i tak warto porównać z obecna stroną p. prezydenta



jacek_t83 - Pon Kwi 23, 2007 7:55 pm
to wrzuc na jakis serwer np. www.rapidshare.de albo putfile.com i podaj linka to sobie kazdy sciagnie



jorg - Wto Kwi 24, 2007 10:16 am
Kompletna spakowana rarem przedwyborcza strona Uszoka (z prezentacją programu wyborczego w ppt) jest tutaj:

http://rapidshare.com/files/27639180/www_uszok.rar.html

Może nie ma tam rewelacji (wszyscy przecież wiemy co Uszok obiecywał), ale sam fakt usunięcia programu ze strony wskazuje wyraźnie jaki jest jego stosunek do własnych zobowiązań wobec wyborców (zresztą właściwie to przecież też wiemy:).



salutuj - Wto Kwi 24, 2007 11:05 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



rasgar - Wto Kwi 24, 2007 12:12 pm
No to jeśli mam być szczery ze wszystich bogatych obietnic to narazie naprawdę zapowiada się tylko muzeum.

nie dziwie sie że zdjął to ze strony - znowu go developerzy uszokali



MarcoPolo - Wto Kwi 24, 2007 2:12 pm
A co z muzeum?



rasgar - Wto Kwi 24, 2007 2:45 pm
chyba tu przynajmniej jest w trakcie konkursu

reszta... cisza



MarcoPolo - Wto Kwi 24, 2007 2:47 pm
Reszta juz po. Teraz maja odpoczynek.



absinth - Wto Kwi 24, 2007 4:02 pm

A co z muzeum?

no przeciez napisalem, we wlasciwym watku, ze dzis mijal termin do skladania 1 czesci prac konkursowych



Safin - Wto Kwi 24, 2007 4:48 pm
Ciekawe co Odile Decq nakreśliła...Ciekawe jak beda wyłaniane prace...



absinth - Wto Kwi 24, 2007 5:29 pm

Ciekawe jak beda wyłaniane prace...

przeciez to pisze w warunkach konkursu wystarczy do nich zajrzec

IV.3) KRYTERIA, KTÓRE BEDA STOSOWANE DO OCENY PROJEKTÓW
15.1. TRYB OCENY PRAC KONKURSOWYCH
15.1.1. Sad Konkursowy dokonuje oceny prac na posiedzeniach zamknietych, zgodnie z kryteriami okreslonymi w Regulaminie konkursu. Sad Konkursowy nie bedzie
oceniał prac nie kompletnych i nie spełniajacych wymagan formalnych okreslonych w pkt 7 lub naruszajacych inne ustalenia niniejszego regulaminu.
15.1.2. Prace konkursowe oceniane beda w trzech etapach:
1) Etap I : Ocena w zakresie wymagan formalnych i kompletnosci pracy konkursowej.
Prace, które nie spełnia wymagan okreslonych ustawa Prawo zamówien publicznych lub niniejszego regulaminu, a w szczególnosci nie odpowiadaja: zakresowi
rzeczowemu, formie i sposobowi prezentacji, okreslonych w niniejszym regulaminie zostana odrzucone i nie beda brały udziału w ocenie merytorycznej w etapach II i
III.
2) Etap II: Ocena merytoryczna wszystkich prac konkursowych przez Sad Konkursowy i wyłonienie 10 najlepszych finałowych prac, które zostana poddane
dodatkowej szczegółowej ocenie przez członków Panelu Ekspertów.
3) Etap III: Ocena koncowa 10 najlepszych finałowych prac.
15.2. KRYTERIA OCENY PRAC KONKURSOWYCH W ETAPIE II:
15.2.1. Ocena prac bedzie dokonywana w oparciu o czesc graficzna, makiete i czesc opisowa ka,dej zło,onej w terminie i dopuszczonej do etapu II pracy
konkursowej.
15.2.2. Prace konkursowe beda oceniane wg nastepujacych kryteriów:
1) relacje projektowanego zespołu budynków, budowli i terenów z terenami sasiednimi w tym z północna czescia Kwartału Muzeów – waga kryterium 5%,
2) siła i symbolika proponowanych rozwiazan urbanistycznych i architektonicznych Głównego Gmachu Muzeum Slaskiego traktowanego równie, jako znaku
identyfikujacego miasto– waga kryterium 10%,
3) jakosc i atrakcyjnosc proponowanych rozwiazan architektonicznych, szczególnie w kontekscie spełnienia przez prace konkursowe specyficznych wymogów
programowych zwiazanych ze stałymi i zmiennymi ekspozycjami – waga kryterium 25%,
4) indywidualnosc i innowacyjnosc rozwiazan przestrzeni wystawienniczych z uwzglednieniem ró,nych idei i form obcowanie ze sztuka– waga kryterium 15%,
5) walory materiałowe budynków, budowli i zagospodarowania terenu– waga kryterium 5%,
6) walory eksploatacyjne przedstawionych rozwiazan– waga kryterium 5%.
Powy,sze kryteria decyduja łacznie o koncowej ocenia prac w etapie Waga kryterium 65% .
15.3. KRYTERIA OCENY PRAC KONKURSOWYCH W ETAPIE III:
15.3.1. Ocena 10 prac finałowych bedzie dokonywana w oparciu o czesc graficzna, makiete i czesc opisowa pracy konkursowej oraz o koncowe opinie sporzadzone
przez poszczególnych Ekspertów.
15.3.2. 10 finałowych prac konkursowych bedzie ocenianych wg nastepujacych kryteriów:
1) kryterium oceny z etapu II – waga kryterium 65 %,
2) kryterium szczegółowej oceny walorów prezentacji skarbów Muzeum Slaskiego oraz jakosci, ró,norodnosci i otwartosci form ekspozycji, waga kryterium 15%,
3) kryterium szczegółowej oceny technicznej popartej opiniami ekspertów w zakresie: konstrukcji, ochrony po,arowej obiektów, instalacji sanitarnych, w
szczególnosci ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji, waga kryterium 10 %,
4) kryterium szczegółowej oceny ekonomicznej realnosci i poprawnosci podawanych przez uczestników wskaznikowych kosztów realizacji projektu konkursowego,
waga kryterium 10 % .
Powy,sze kryteria decyduja łacznie o koncowej ocenie prac w etapie III.
15.3.3. Przyjmuje sie, ,e 1% = 1 pkt i tak zostanie przeliczona liczba punktów w ka,dym z podanych kryterium.
15.3.4. Za najlepsza uznana zostanie praca konkursowa, która uzyska łacznie najwy,sza liczbe punktów.
15.3.5. Wszystkie prace finałowe zostana uszeregowane wg ilosci uzyskanych łacznie punktów od najwy,szej, do najni,szej. Dziesieciu pracom, które uzyskały
najwieksza ilosc punktów przysługuja nagrody regulaminowe zgodnie z ustaleniami pkt 16 niniejszego regulaminu.
15.3.6. W przypadku gdy w gronie trzech najwy,szych ocen znajdzie sie wiecej ni, trzy prace (przypadek gdy wiecej ni, jedna praca uzyskała w ocenie koncowej te
sama ilosc punktów), prace o jednakowej ilosci punktów podlegaja dodatkowej ocenie wg poni,szych kryteriów:
1) jakosc i atrakcyjnosc proponowanych rozwiazan architektonicznych, szczególnie w kontekscie spełnienia przez prace konkursowe specyficznych wymogów
programowych zwiazanych ze stałymi i zmiennymi ekspozycjami – waga kryterium 65%,
2) indywidualnosc i innowacyjnosc rozwiazan przestrzeni wystawienniczych z uwzglednieniem ró,nych idei i form obcowanie ze sztuka– waga kryterium 35%,
15.3.7. Ocena prac oraz ogłoszone przez Sad Konkursowy wyniki konkursu, a tak,e wydane wytyczne i wskazania Sadu do uwzglednienia w opracowywanej pracy
pokonkursowej, sa dla Organizatora konkurs w pełni wia,ace.



Safin - Wto Kwi 24, 2007 5:56 pm
Ech...mocno czułem ze wsadzisz wycinek z aktu, zupełnie jakby to była odpowiedz-gdy doskonale wiemy ze ocena i tak bedzie subiektywna.
posiedzenia zamknięte dają pewne "możliwości"...
Szczegolnie przy odstrzale prac, które nie dostaną sie do 10 wybranych.

Pożyjemy, zobaczymy.



absinth - Wto Kwi 24, 2007 6:45 pm
problem wtornej racjonalizacji decyzji to juz inna sprawa
w zasadzie nie do unkniecia w kazdym przypadku gdy dokonuje sie jakiegos wyboru



MarcoPolo - Wto Kwi 24, 2007 11:11 pm


no przeciez napisalem, we wlasciwym watku, ze dzis mijal termin do skladania 1 czesci prac konkursowych


Ja odpisywalem co do pewnego kontekstu jakim byla wypowiedz kolegi. Wiadomo ze konkur-sry sie odbywaja. Od dawna...
Ja czekam na wbijanie lopat. To dla mnie bedzie konkret, realizacja obietnic w przypadku tego pana.
Inna sprawa ze konkurs realizowany jest przez Marszałka zdaje sie.



absinth - Śro Kwi 25, 2007 6:30 am
a ponoc:


z tego co wiem napłynęło poniżej 20 prac (na ponad 60 zgłoszeń) ! jak sie okaże, ze odile decq albo dick van gameren cos przysłali (osobiście w to nie wierze - obym sie mylił), to bedzie to prawdziwy cud ! nigdy wcześniej nie brałem udziału w takim dziwnym konkursie. trzeba było mieć duuuużo samozaparcia, zeby przebrnąc przez ten regulaminowy gąszcz ! gratuluje wszystkim, którym sie udało.



MarcoPolo - Śro Kwi 25, 2007 6:35 am
Do ciekawych obietnic dodac tez mozna:
- Nowowojewodzka
- parking wielopoziomowy na Wojewodzkiej
- Miedzynarodowy Dworzec Autobusowy



salutuj - Śro Kwi 25, 2007 8:34 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Kris - Czw Maj 31, 2007 8:59 pm
Jest drugi wiceprezydent w Katowicach...

Po miesiącach waśni i sporów Katowice doczekały się drugiego wiceprezydenta. Oficjalnie stanowisko obejmie 11 czerwca. Został nim Arkadiusz Godlewski związany z Platformą Obywatelską. Tym samym marzenia o tej posadzie zakończyły się dla Tomasza Szpyrki, członka PO. 25-letni Szpyrka na otarcie łez po przegranych wyborach samorządowych miał zostać najmłodszym w historii Katowic wiceprezydentem miasta.

Nie - powiedział jednak prezydent Piotr Uszok.


Jest drugi wiceprezydent w Katowicach - został nim Arkadiusz Godlewski

Na podpis prezydent Katowic Piotr Uszok czekał ponad pół roku. Od czwartku w radzie miejskiej jego forum samorządowe ma oficjalnego sojusznika. Platformę Obywatelską.
Ale zawiązanie koalicji z PO poprzedziły miesiące sporów i kłótni. Poszło głównie o Tomasza Szpyrkę, 26-cio letni były kandydat PO na prezydenta Katowic. Gdy przegrał wybory postanowił zasiąść na fotelu wiceprezydenta, ale "nie" powiedział prezydent Uszok i zdania nie zmienił.

Odpowiednie doświadczenie według Uszoka ma Arkadiusz Godlewski związany z PO, nowy wiceprezydent Katowic. Jak sam przyznaje przeforsowanie jego kandydatury nie było łatwe. 33-letni Godlewski za sobą ma już kilka posad samorządowych. Ostatnio odpowiada za pozyskiwanie unijnych pieniędzy w katowickim magistracie. Wcześniej pracował w Urzędzie Marszałkowskim. Mimo to jego dotychczasowy kontrkandydat, z rezerwą wypowiada się na temat kompetencji partyjnego kolegi, choć jak mówi decyzję Uszoka rozumie.

Maciej Leśnik
http://ww6.tvp.pl/2858,20070531505802.strona



Safin - Czw Maj 31, 2007 9:09 pm
Dobra robta Kris z tymi artykułami
Wrzuć ten jeszce do władze samorzadowe 2006-2010

============
A Uszok potiwerdz swoja wysoka pozycje na liście "Szczwanych polityków"
1. PO juz nie bedzie mogło sie wykręcać od tego ze nie ma wpływu na to co sie (nie)dzieje w Katowicach
2. Szpyrka wywalony na daleki margines, jego agresywne wypowiedzi pod adresem Prezydenta Uszoka oraz Szefa PO tylko zasmucaja-potwierdzaja ze PO trawi malaria
3. Moze bedziemy mieli dobrego wice?



MarcoPolo - Pią Cze 01, 2007 6:05 pm
Widzieliscie moze na ul. Mlynskiej chopa, ktory chodzi owieniety w przescieradlo z napisem protest antykorupcyjny? Slyszalem plote, ze chodzi taki codziennie pod oknami Urzedu Miasta.



Bartek - Pią Cze 29, 2007 8:43 pm
Wyślijcie to http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35769,4263314.html do Uszoka, może pomyśli żeby zwolnić tych darmozjadów z UM którzy pewnie nawet po angielsku nie potrafią się dogadać nie mówiąc już o ściąganiu inwestycji do miasta.



Kris - Pią Cze 29, 2007 8:59 pm
:|
Cóż efekty widać,
a u nas...
- znamy wypowiedzi rzecznika UM , - jednoosobowe stanowisko przy prezydencie do inwestycji
chyba nic się nie zmieni



brysiu - Pią Cze 29, 2007 9:42 pm
nie no - znowu sie czepiacie...;-P

ja w zwiazku z tym zacytuje moja anglistke z Liceum, ktora bedac oczywiscie w offtopie co do lekcji (czytaj: zawsze mielismy 3h angola tygodniowo, z czego jedynie 10 minut lekcji;-P), zaczela najezdzac na wladze Zabrza (chodzilem do 1LO im. W.I. Lenina w Zabrzu), ze nic srodkow unijnych nie potrafia zalatwic; w pewnym momencie powiedziala (dokladny cytat - zapisany w kajeciku;-)):


No bo co to za sztuka - pojechać do tej Brukseli, do tych ważniaków w okularkach, i na każde ich pytanie odpowiadać "jes, jes" albo "siur, siur"? Tyle! To wystarczy, a ci nasi nawet tego nie potrafią!! Oczywiście trzeba tez mieć pewne wyczucie i jak zobaczy się takiego w okularkach że się z nas śmieje albo dziwnie patrzy, to wtedy jak najszybciej trzeba powiedzieć "aj hef tu gou tu de tojlet" i wszystko po nas - że tak powiem - spływa!!

Pani Anna R. miala tez wiele innych madrosci na kazdy temat, ktore byc moze zaprezentuje kiedy indziej, jak bedzie ku temu okazja...;-)

a Wrockowi - jak zwykle w takich chwilach - gratuluje kadr i szczerze zazdroszcze...;-)



Bartek - Wto Paź 09, 2007 6:34 pm
Jeśli chodzi o Wrocław to dziś wystartowała strona http://www.wi.wroc.pl

Zobaczcie sobie!

Pewnie tego typu idei UM Katowice raczej nigdy się nie doczekamy i nie chodzi mi o drogi bo z tym u nas jest ok, ale o inne inwestycje!

BTW. Dlaczego w Katowicach nie ma architekta miasta?



Kris - Pon Sty 21, 2008 6:23 am
z bloga Przemka Jedleckiego, dziennikarza Gazety Wyborczej w Katowicach

Idą ciężkie czasy dla Uszoka

Prezydent Katowic zawarł koalicję z PiS. Postawił na złego konia, bo czterech radnych właśnie odeszło z partii i teraz będą grać tylko na siebie

Jeszcze niedawno Piotr Uszok w pierwszej kolejności dogadał się właśnie z PiS, by zapewnić sobie większość w radzie miasta. Teraz przyjdzie mu tego żałować, jeśli spełnią się paru młodych katowickich polityków. - Będzie w mieście rewolucja - mówił mi jeden z nich.

Tylko czekać aż PO, przy pomocy dwójki radnych LiD i radnych, którzy odeszli z PiS zaczną go coraz ostrzej atakować i odważnie pokazywać widoczne gołym okiem błędy. Będą sobie mogli na to pozwolić, bo teraz to oni mają większość w radzie.

Uszoka czeka niezły zgryz, gdy uświadomi sobie, że postawił na złego konia. Będzie musiał się też zastanowić co zrobić z PiS-owskim wiceprezydentem Michałem Lutym i wiceprzewodniczącym rady Piotrem Pietraszem. Jeśli młodzi się uprą, to wymuszą ich odejście. Wcale się nie zdziwię jeśli byli radni PiS-u powalczą o wiceprezydenturę dla Krzysztofa Mikuły, byłego posła i działacza partii Kaczyńskiego.

Uszoka czekają, więc ciężkie dni, bo jego duma i pewność siebie zderzy się za chwilę z ambicją młodych. Będzie ciekawie. To pewne.

http://katowice.blox.pl/2008/01/Ida-cie ... szoka.html



salutuj - Pon Sty 21, 2008 7:19 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Pon Sty 21, 2008 8:30 am
mysle, ze taki ozywczy powiew dobrze zrobi tak Uszkowi jak i miastu.

bo to, że sie troche rozleniwyl slyszalem od wielu osob, od ktorych bym sie tego wogole nie spodziewal...

zreszta od 10 lat na tym samym stolku trudno miec swieze spojrzenie, jesli sie je mialo kiedykolwiek



Kris - Wto Sty 22, 2008 9:07 pm
Jakie Katowice zostawi po sobie Piotr Uszok
Anna Malinowska, Józef Krzyk
2008-01-22, ostatnia aktualizacja 2008-01-22 21:48

Przebudowę centrum miasta, modernizację Spodka, nowe mieszkania, nową i wyremontowaną kanalizację oraz odkorkowanie śródmieścia zapowiada Piotr Uszok, prezydent Katowic. Z niektórych obietnic można go już będzie rozliczyć przed najbliższymi wyborami w 2010 roku.

Z zaprezentowanych kilka dni temu przez Uszoka planów wynika, że Katowice stoją u progu największych w historii inwestycji. Sama tylko kanalizacja kosztować ma 1,06 mld zł! To największy obecnie projekt infrastrukturalny w Polsce. Prace nad nim rozpocząć się mają w przyszłym roku i na pewno nie skończą się przed jesienią 2010 roku, gdy odbędą się wybory samorządowe. Mieszkańcy Katowic będą mogli za to rozliczyć swojego prezydenta z kilku innych zapowiedzi.

W Spodku za około 12,5 mln zł ma być zamontowana klimatyzacja i wentylacja. Musi być gotowa przed zaplanowanymi na jesień 2009 roku mistrzostwami Europy w koszykówce. Na wykonanie pozostałych prac, m.in. przy elewacji, przyjdzie nam poczekać jeszcze do 2010 roku. Pochłoną 50 mln zł, część pieniędzy ma pochodzić z UE. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami Uszoka, w sąsiedztwie Spodka do tego czasu też zajdą już duże zmiany. Na terenie po kopalni Katowice ruszy budowa nowego gmachu Muzeum Śląskiego oraz nowej siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia za ponad 120 mln zł. Funkcjonalnie połączone ze Spodkiem ma być wielkie centrum kongresowe za prawie 200 mln zł. Już rozpoczęły się przygotowania organizacyjne do jego budowy.

Wreszcie ma ruszyć wyczekiwana przez wielu katowiczan przebudowa centrum miasta. Po rozstrzygnięciu jesienią 2006 roku konkursu na koncepcję zmian ruszyły już opracowania techniczne i dokumentacyjne. Centrum zostało podzielone przez miejskich planistów na kilka stref. Najbardziej radykalne zmiany nastąpią w miejscach, które do tej pory były najbardziej zaniedbane - np. w okolicach ulicy Górniczej.

Częścią przebudowy centrum ma być modernizacja katowickiego dworca kolejowego oraz należącego do PKP biurowca w pobliżu Spodka. PKP prowadzą rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Do 2011 roku oba obiekty mają zyskać nowe oblicze.

Inne ważne dla miasta projekty inwestycyjne - do realizacji w kolejnych latach - to m.in.: budowa Centrum Informacji Naukowej Uniwersytetu Śląskiego i Akademii Ekonomicznej za ok. 60 mln zł, etapowa modernizacja Pałacu Młodzieży (koszt całości szacuje się na 50 mln zł), inwestycje w infrastrukturę tramwajową (prawie 175 mln zł) oraz modernizacja układu komunikacyjnego, związana ze zmianą przebiegu drogi krajowej nr 81 (do Wisły), za ponad 300 mln zł. Planowana jest także budowa aquaparku za ponad 200 mln zł.

150 milionów zagrożenia

Lista przedstawionych przez prezydenta Katowic inwestycji jest długa. Na razie nawet sami urzędnicy nie potrafią precyzyjnie oszacować, ile będą one kosztować. Wstępnie mówi się o kilku miliardach złotych. Uszok liczy się z tym, że zabraknie mu na zrealizowanie całości 150 mln zł. To więcej, niż większość innych miast w naszym regionie wyda na inwestycje. Z jednej strony pokazuje to, z jakim rozmachem Katowice szykują się do zmian. Z drugiej jednak - nasuwa skojarzenie prowizorki. Ważniejsze od tego, czy Uszokowi starczy pieniędzy na inwestycje, jest jednak to, czy trafnie zdiagnozował potrzeby miasta i jego mieszkańców. Z każdym rokiem liczba mieszkańców Katowic spada, w ciągu ostatnich kilkunastu lat - z 350 tys. do 316 tys. osób.

Uszok ma nadzieję, że odpływ katowiczan uda się powstrzymać m.in. dzięki planowanym inwestycjom mieszkaniowym.

Nowe śródmieście ma poprawić jakość życia mieszkańców i przyciągnąć inwestorów. Chodzi głównie o przebudowę alei Korfantego. Mają być biurowce, ale też mieszkania - ok. 30 proc. zabudowy. W miejscu po byłym Varietes Centrum oraz za Superjednostką władze Katowic chętnie widziałyby eleganckie apartamentowce. Projekt o takiej skali nie będzie finansowany tylko z pieniędzy budżetowych. Trudno więc w tym wypadku mówić o jakichkolwiek konkretnych kwotach. Trudno też mówić o planowanych datach rozpoczęcia projektu. W magistracie nieśmiało wspomina się o wiośnie 2009 roku. Niewiele jednak wskazuje na to, by było to realne. Wkrótce ogłoszony będzie nowy konkurs na menedżera projektu. Poprzedni niedawno unieważniono, bo zgłosił się tylko jeden oferent. - Patrząc na możliwości w sposób optymistyczny, to możemy założyć, że przebudowa ruszy za dwa lata. Prawda jest jednak taka, że w Katowicach nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, a to na pewno opóźni wszystkie procedury z tym związane - uważa Oskar Grąbczewski, wiceprezes zarządu SARP-u w Katowicach. - Najpierw trzeba zająć się tym wszystkim, co jest pod centrum, czyli np. kanalizacją czy rewitalizacją Rawy. To, co jest na powierzchni, trzeba uporządkować później. A co do tego, że uporządkować trzeba, nikt chyba nie ma wątpliwości - dodaje z kolei prof. Marek Szczepański, socjolog.

Wokół pomysłu na przebudowę centrum nie brakuje też głosów krytycznych. - O tym, czy przebudowane centrum będzie estetyczne, trudno mówić - o gustach się nie dyskutuje. Ważne jest jednak to, że przebudowa śródmieścia jest tylko pewnym wycinkiem. Zmieni się centrum, co wpłynie też na resztę miasta. A nikt o tym nie myśli. Nie ma kompleksowej wizji rozwoju miasta - narzeka z kolei jeden z urbanistów.

Więcej pochwał zbierają planowane inwestycje w kulturę oraz projekt centrum kongresowego. - Przykłady wielu miast pokazują, że z powierzchni wystawienniczej, organizacji kongresów można żyć. Radziłbym, by jednak najpierw przeliczono, jakie jest w Katowicach na to rzeczywiste zapotrzebowanie. Zwłaszcza że w ramach przebudowy centrum mają powstać budynki z taką powierzchnią - przestrzega prof. Marek Szczepański. Socjolog nie ma wątpliwości co do dwóch pozostałych pomysłów: nowe siedziby muzeum i NOSPR-u poprawią w mieście jakość życia.

Z tego pomysłu cieszy się Joanna Wnuk-Nazarowa, dyrektorka NOSPR-u. - Nasza obecna sala może pomieścić 1 tys. osób. Nowa - o 600 więcej. O tym, że jest potrzebna, świadczą tłumy, które odprawiane są z kwitkiem z ciekawszych koncertów - przekonuje Wnuk-Nazarowa,.

Katowicki, ale nie miejski

Wiele trudności wiąże się z planami modernizacji obiektów, które nie należą do miasta. Przykładem mogą tu być dworzec kolejowy i biurowiec za Spodkiem, oba administrowane przez kolej. Uszok zapowiada, że przed piłkarskimi mistrzostwami Europy w 2012 roku przebudowa dworca ma się zakończyć. Zgłosiło się 16 zainteresowanych tą inwestycją firm. Prawdopodobnie negocjacje byłyby łatwiejsze, a przebudowa tańsza (dziś mówi się o 50-100 mln euro), gdyby nie stanowisko niektórych architektów domagających się uwzględnienia w projekcie osławionych betonowych kielichów obecnego dworcowego budynku. Z podobnym problemem - wyburzać i stawiać coś od nowa albo przebudować - władze Katowic borykają się przy biurowcu PKP obok Spodka. Jak mówi Tomasz Liszaj, rzecznik PKP Nieruchomości w Katowicach, w tej chwili toczą się negocjacje z trzema firmami. Spośród nich zostanie wyłoniona jedna, która prace rozpocznie pod koniec tego roku. Data zakończenia prac i koszt (obecnie szacowany na 50 mln euro) będą zależeć od zakresu przedsięwzięcia.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4860816.html



Wit - Wto Sty 22, 2008 9:51 pm
[youtube]tt1L0z0sTfY[/youtube]




maciek - Wto Sty 22, 2008 9:59 pm
^ Świstak by tego lepiej nie ujął Uszokiści chyba zapłacili za te propagandowe chrzanienie.



absinth - Wto Sty 22, 2008 10:36 pm
haha moze przy tym tekscie bylo "artykul sponsorowany" i Kris zapomnial przekleic



babaloo - Wto Sty 22, 2008 10:37 pm
Jakie Katowice zostawi po sobie Piotr Uszok




Kris - Pią Sty 25, 2008 6:53 pm
A rynku brak 2008.01.24
Przebudowa centrum przerosła moich urzędników - przyznaje Piotr Uszok, prezydent Katowic.

Piotr Uszok jak co roku zaprosił dziennikarzy na spotkanie przy makówkach własnej roboty. Przy okazji mówił o planowanych inwestycjach. Ku zaskoczeniu dziennikarzy, z rozbrajającą szczerością przyznał, że... przebudowa centrum trochę przerosła jego urzędników.
Prezydent po cichu dodał, że skala przedsięwzięcia onieśmiela nawet samego Tomasza Koniora, zwycięzcę konkursu architektonicznego na projekt nowego centrum miasta.
Przebudowa stoi więc w miejscu, mimo że konkurs został rozstrzygnięty ponad rok temu.

Za półtora roku
Dziennikarze zaproponowali, żeby powierzyć zadanie zespołowi ekspertów. Prezydent zgodził się, że potrzebny jest sprawny menedżer. Problem w tym, że jeden konkurs na menedżera zakończył się fiaskiem. Został unieważniony, bo zgłosił się jeden kandydat.
- Nadal planujemy zatrudnienie menedżera - mówi prezydent Uszok. Miasto chce też wybrać kancelarię prawną, która zajmie się obsługą przedsięwzięcia.
Przebudowa, zgodnie z optymistycznymi planami, miałaby się rozpocząć w połowie 2009 roku, a jeszcze w tym roku miasto chce wyłonić inwestora.
To niejedyna inwestycja, która się ślimaczy. To samo dotyczy właściwie wszystkich dużych, zapowiadanych od lat przedsięwzięć, a więc np. przebudowy ulicy Dworcowej, rewitalizację trójkąta Pawła, Wodna, Górnicza, budowy parkingu przy ul. Wojewódzkiej, w sąsiedztwie Kinoteatru Rialto. Na przebudowę dworca kolejowego też przyjdzie nam poczekać, bo znaczne opóźnienie spowodowała afera o zachowanie charakterystycznego elementu konstrukcji, tzw. kielichów.

Roboty na Rynku
Na razie możemy się spodziewać, że w związku z wymianą kanalizacji, znaczna część Rynku zostanie rozkopana. O przebudowie ulicy Mariackiej i sąsiednich już pisaliśmy. Realne wydaje się też przeniesienie Urzędu Stanu Cywilnego do Pałacu Goldsteinów na plac Wolności 12. Dawny budynek przy ul. Korfantego ma zostać zburzony.

http://echomiasta.pl/index.php?option=c ... &Itemid=46




kropek - Pią Sty 25, 2008 6:58 pm
^^^ Uszok i reszta urzędników raczej rzadko sie przyznaja, ze coś "nie idzie". Skoro tym razem to robią to musi byc naprawde źle.




maciek - Pią Sty 25, 2008 8:41 pm
Tego się nie da komentować nawet.



Safin - Pią Sty 25, 2008 8:58 pm

A rynku brak 2008.01.24
Przebudowa centrum przerosła moich urzędników - przyznaje Piotr Uszok, prezydent Katowic.

Piotr Uszok jak co roku zaprosił dziennikarzy na spotkanie przy makówkach własnej roboty. Przy okazji mówił o planowanych inwestycjach. Ku zaskoczeniu dziennikarzy, z rozbrajającą szczerością przyznał, że... przebudowa centrum trochę przerosła jego urzędników.
Prezydent po cichu dodał, że skala przedsięwzięcia onieśmiela nawet samego Tomasza Koniora, zwycięzcę konkursu architektonicznego na projekt nowego centrum miasta.
Przebudowa stoi więc w miejscu, mimo że konkurs został rozstrzygnięty ponad rok temu.

Za półtora roku
Dziennikarze zaproponowali, żeby powierzyć zadanie zespołowi ekspertów. Prezydent zgodził się, że potrzebny jest sprawny menedżer. Problem w tym, że jeden konkurs na menedżera zakończył się fiaskiem. Został unieważniony, bo zgłosił się jeden kandydat.
- Nadal planujemy zatrudnienie menedżera - mówi prezydent Uszok. Miasto chce też wybrać kancelarię prawną, która zajmie się obsługą przedsięwzięcia.
Przebudowa, zgodnie z optymistycznymi planami, miałaby się rozpocząć w połowie 2009 roku, a jeszcze w tym roku miasto chce wyłonić inwestora.
To niejedyna inwestycja, która się ślimaczy. To samo dotyczy właściwie wszystkich dużych, zapowiadanych od lat przedsięwzięć, a więc np. przebudowy ulicy Dworcowej, rewitalizację trójkąta Pawła, Wodna, Górnicza, budowy parkingu przy ul. Wojewódzkiej, w sąsiedztwie Kinoteatru Rialto. Na przebudowę dworca kolejowego też przyjdzie nam poczekać, bo znaczne opóźnienie spowodowała afera o zachowanie charakterystycznego elementu konstrukcji, tzw. kielichów.

Roboty na Rynku
Na razie możemy się spodziewać, że w związku z wymianą kanalizacji, znaczna część Rynku zostanie rozkopana. O przebudowie ulicy Mariackiej i sąsiednich już pisaliśmy. Realne wydaje się też przeniesienie Urzędu Stanu Cywilnego do Pałacu Goldsteinów na plac Wolności 12. Dawny budynek przy ul. Korfantego ma zostać zburzony.

http://echomiasta.pl/index.php?option=c ... &Itemid=46




Jakie Katowice zostawi po sobie Piotr Uszok
Anna Malinowska, Józef Krzyk
2008-01-22, ostatnia aktualizacja 2008-01-22 21:48

Przebudowę centrum miasta, modernizację Spodka, nowe mieszkania, nową i wyremontowaną kanalizację oraz odkorkowanie śródmieścia zapowiada Piotr Uszok, prezydent Katowic. Z niektórych obietnic można go już będzie rozliczyć przed najbliższymi wyborami w 2010 roku.

Z zaprezentowanych kilka dni temu przez Uszoka planów wynika, że Katowice stoją u progu największych w historii inwestycji. Sama tylko kanalizacja kosztować ma 1,06 mld zł! To największy obecnie projekt infrastrukturalny w Polsce. Prace nad nim rozpocząć się mają w przyszłym roku i na pewno nie skończą się przed jesienią 2010 roku, gdy odbędą się wybory samorządowe. Mieszkańcy Katowic będą mogli za to rozliczyć swojego prezydenta z kilku innych zapowiedzi.

W Spodku za około 12,5 mln zł ma być zamontowana klimatyzacja i wentylacja. Musi być gotowa przed zaplanowanymi na jesień 2009 roku mistrzostwami Europy w koszykówce. Na wykonanie pozostałych prac, m.in. przy elewacji, przyjdzie nam poczekać jeszcze do 2010 roku. Pochłoną 50 mln zł, część pieniędzy ma pochodzić z UE. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami Uszoka, w sąsiedztwie Spodka do tego czasu też zajdą już duże zmiany. Na terenie po kopalni Katowice ruszy budowa nowego gmachu Muzeum Śląskiego oraz nowej siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia za ponad 120 mln zł. Funkcjonalnie połączone ze Spodkiem ma być wielkie centrum kongresowe za prawie 200 mln zł. Już rozpoczęły się przygotowania organizacyjne do jego budowy.

Wreszcie ma ruszyć wyczekiwana przez wielu katowiczan przebudowa centrum miasta. Po rozstrzygnięciu jesienią 2006 roku konkursu na koncepcję zmian ruszyły już opracowania techniczne i dokumentacyjne. Centrum zostało podzielone przez miejskich planistów na kilka stref. Najbardziej radykalne zmiany nastąpią w miejscach, które do tej pory były najbardziej zaniedbane - np. w okolicach ulicy Górniczej.

Częścią przebudowy centrum ma być modernizacja katowickiego dworca kolejowego oraz należącego do PKP biurowca w pobliżu Spodka. PKP prowadzą rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Do 2011 roku oba obiekty mają zyskać nowe oblicze.

Inne ważne dla miasta projekty inwestycyjne - do realizacji w kolejnych latach - to m.in.: budowa Centrum Informacji Naukowej Uniwersytetu Śląskiego i Akademii Ekonomicznej za ok. 60 mln zł, etapowa modernizacja Pałacu Młodzieży (koszt całości szacuje się na 50 mln zł), inwestycje w infrastrukturę tramwajową (prawie 175 mln zł) oraz modernizacja układu komunikacyjnego, związana ze zmianą przebiegu drogi krajowej nr 81 (do Wisły), za ponad 300 mln zł. Planowana jest także budowa aquaparku za ponad 200 mln zł.

150 milionów zagrożenia

Lista przedstawionych przez prezydenta Katowic inwestycji jest długa. Na razie nawet sami urzędnicy nie potrafią precyzyjnie oszacować, ile będą one kosztować. Wstępnie mówi się o kilku miliardach złotych. Uszok liczy się z tym, że zabraknie mu na zrealizowanie całości 150 mln zł. To więcej, niż większość innych miast w naszym regionie wyda na inwestycje. Z jednej strony pokazuje to, z jakim rozmachem Katowice szykują się do zmian. Z drugiej jednak - nasuwa skojarzenie prowizorki. Ważniejsze od tego, czy Uszokowi starczy pieniędzy na inwestycje, jest jednak to, czy trafnie zdiagnozował potrzeby miasta i jego mieszkańców. Z każdym rokiem liczba mieszkańców Katowic spada, w ciągu ostatnich kilkunastu lat - z 350 tys. do 316 tys. osób.

Uszok ma nadzieję, że odpływ katowiczan uda się powstrzymać m.in. dzięki planowanym inwestycjom mieszkaniowym.

Nowe śródmieście ma poprawić jakość życia mieszkańców i przyciągnąć inwestorów. Chodzi głównie o przebudowę alei Korfantego. Mają być biurowce, ale też mieszkania - ok. 30 proc. zabudowy. W miejscu po byłym Varietes Centrum oraz za Superjednostką władze Katowic chętnie widziałyby eleganckie apartamentowce. Projekt o takiej skali nie będzie finansowany tylko z pieniędzy budżetowych. Trudno więc w tym wypadku mówić o jakichkolwiek konkretnych kwotach. Trudno też mówić o planowanych datach rozpoczęcia projektu. W magistracie nieśmiało wspomina się o wiośnie 2009 roku. Niewiele jednak wskazuje na to, by było to realne. Wkrótce ogłoszony będzie nowy konkurs na menedżera projektu. Poprzedni niedawno unieważniono, bo zgłosił się tylko jeden oferent. - Patrząc na możliwości w sposób optymistyczny, to możemy założyć, że przebudowa ruszy za dwa lata. Prawda jest jednak taka, że w Katowicach nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, a to na pewno opóźni wszystkie procedury z tym związane - uważa Oskar Grąbczewski, wiceprezes zarządu SARP-u w Katowicach. - Najpierw trzeba zająć się tym wszystkim, co jest pod centrum, czyli np. kanalizacją czy rewitalizacją Rawy. To, co jest na powierzchni, trzeba uporządkować później. A co do tego, że uporządkować trzeba, nikt chyba nie ma wątpliwości - dodaje z kolei prof. Marek Szczepański, socjolog.

Wokół pomysłu na przebudowę centrum nie brakuje też głosów krytycznych. - O tym, czy przebudowane centrum będzie estetyczne, trudno mówić - o gustach się nie dyskutuje. Ważne jest jednak to, że przebudowa śródmieścia jest tylko pewnym wycinkiem. Zmieni się centrum, co wpłynie też na resztę miasta. A nikt o tym nie myśli. Nie ma kompleksowej wizji rozwoju miasta - narzeka z kolei jeden z urbanistów.

Więcej pochwał zbierają planowane inwestycje w kulturę oraz projekt centrum kongresowego. - Przykłady wielu miast pokazują, że z powierzchni wystawienniczej, organizacji kongresów można żyć. Radziłbym, by jednak najpierw przeliczono, jakie jest w Katowicach na to rzeczywiste zapotrzebowanie. Zwłaszcza że w ramach przebudowy centrum mają powstać budynki z taką powierzchnią - przestrzega prof. Marek Szczepański. Socjolog nie ma wątpliwości co do dwóch pozostałych pomysłów: nowe siedziby muzeum i NOSPR-u poprawią w mieście jakość życia.

Z tego pomysłu cieszy się Joanna Wnuk-Nazarowa, dyrektorka NOSPR-u. - Nasza obecna sala może pomieścić 1 tys. osób. Nowa - o 600 więcej. O tym, że jest potrzebna, świadczą tłumy, które odprawiane są z kwitkiem z ciekawszych koncertów - przekonuje Wnuk-Nazarowa,.

Katowicki, ale nie miejski

Wiele trudności wiąże się z planami modernizacji obiektów, które nie należą do miasta. Przykładem mogą tu być dworzec kolejowy i biurowiec za Spodkiem, oba administrowane przez kolej. Uszok zapowiada, że przed piłkarskimi mistrzostwami Europy w 2012 roku przebudowa dworca ma się zakończyć. Zgłosiło się 16 zainteresowanych tą inwestycją firm. Prawdopodobnie negocjacje byłyby łatwiejsze, a przebudowa tańsza (dziś mówi się o 50-100 mln euro), gdyby nie stanowisko niektórych architektów domagających się uwzględnienia w projekcie osławionych betonowych kielichów obecnego dworcowego budynku. Z podobnym problemem - wyburzać i stawiać coś od nowa albo przebudować - władze Katowic borykają się przy biurowcu PKP obok Spodka. Jak mówi Tomasz Liszaj, rzecznik PKP Nieruchomości w Katowicach, w tej chwili toczą się negocjacje z trzema firmami. Spośród nich zostanie wyłoniona jedna, która prace rozpocznie pod koniec tego roku. Data zakończenia prac i koszt (obecnie szacowany na 50 mln euro) będą zależeć od zakresu przedsięwzięcia.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4860816.html


gorzej ze wyborcza ma wiecej czytelnikow niz Echo.



kickut - Pią Sty 25, 2008 8:59 pm
Jak przerosła jego urzędników to niech ich zmieni na takich, którzy dadzą radę. Leśne dziadki, kurde.
"Stefcia, robimy tą przebudowe Katowic..?"
"Niee Piotruś wiesz dzisiaj mnie głowa troche boli a w ogóle to coś myszka mi nie klika"
"No bo Tomek dzwonił i sie pytał co robimy"
"No nie wiem Piotruś, trzeba by było do kogoś zadzwonic może też..."
itd itp

A pies Lutego chodzi i s*a za przeproszeniem po chodnikach.

Uszok na sołtysa Kostuchny a nie prezydenta metropolii!!

O!



salutuj - Pią Sty 25, 2008 9:14 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



maciek - Pią Sty 25, 2008 9:24 pm
Salutuj, ja pracuje w wielkiej korporacji od kilku lat i powiem Ci, że z dziada nie zrobisz fachowca, z szambonurka nie zrobisz menedżera. Ten urząd to taka mała korporacja i powiem ci, że z tego gówno będzie. To towarzystwo już tak jest zasiedziałe, i tak stęchłe, że tylko napalm może pomóc, żeby przewietrzyć atmosferę. Problem w tym, że w takich przybytkach przecięniak z instyktem może długo się uttrzymać na różnych stanowiskach, oczywiście na niczym się nie znając.

To PRL w najgorszym wydaniu a pierwszy sekretarz, u nas niestety sołtys, jak był tak jest.



rasgar - Sob Sty 26, 2008 9:42 am
pełna zgoda z Maćkiem

Też już zresztą kilkukrotnie pokusiłem się o porównanie UM do fatalnie zarządzanego przedsiębiorstwa, nie bez powodu. W takiej sytuacji wymiana ludzi na poszczególnych stanowiskach nie daje wiele bo wdrażasz nowe siły w stare, bezsensowne procedury, i po pewnym czasie wracasz do punktu wyjścia.

Całą hierarchię i wszystkie procesy w UM należałoby przemapować. Od początku.
Powtórzę po raz kolejny: korzystaliśmy (jako miasto) z firm doradczych już kilkukrotnie (przy bardziej lub mniej sensownych projektach) czas wynająć taką firmę do prześwietlenia całego UM. Najważniejsze w całym procesie jest sensowne rozdzielenie zasobów/odpowiedzialności.

Obawiam się że odpowiedź na to dlaczego tego nie zrobiono do tej pory jest prosta: nagle wyszłoby na jaw że co po niektórzy, trzymający się tam posadki od lat (oczywiście nie mówimy tu o pracownikach 'szeregowyh', bo czego oni tu winni), trwają w jakimś zupełnie niepotrzebnym 'zombie' stanowisku i nie robią nic. Nagle trzebaby zacząć pracować (przy jasno zdefiniowanych obowiązkach nie ma już "nie da się", "to w innym wydziale", albo po prostu "nie wiem").

Bez cienia wątpliwości do przeprowadzenia czegoś takiego potrzebny jest manager z 'cohones', którego u nas najwyraźniej brak



absinth - Sob Sty 26, 2008 10:42 am
dobrze napisane rasgar!

dobrze gdyby przeprowadzic cos jakby audyt dzialalnosci samego UM. Ludzie nie sa tam zatrudniani po to zeby mieli prace, tylko po to, zeby ich praca przyniosla konkretne efekty, jesli nie przynosi to do widzenia

jestem na 100% pewny ze UM tego nie zrobi niestety, ale taka tabletka na przeczyszczenie urzedu jest niezbedna



Bartek - Śro Sty 30, 2008 10:42 am
Właśnie na TVN24 na żywo leci konferencja prasowa na której jest Schetyna, premier Tusk i Uszok :O

Mowa o decentralizacji itp



salutuj - Śro Sty 30, 2008 11:50 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bartek - Śro Sty 30, 2008 12:08 pm
No niestety ja nie miałem możliwości technicznych, ale Uszok miał swoje 5min i się wypowiadał.

Tutaj http://www.tvn24.pl/-1,1537073,wiadomosc.html jest na ten temat, ale bez wypowiedzi P. Uszoka.



salutuj - Śro Sty 30, 2008 12:23 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



salutuj - Śro Sty 30, 2008 4:39 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bartek - Śro Sty 30, 2008 4:55 pm

a co mowil? :-)

Że jest zadowolony że premier Tusk chce dokonać decentralizacji itd itp Nic specjalnego szczerze mówiąc.



Bruno_Taut - Śro Sty 30, 2008 5:01 pm
W ramach decentralizacji władza centralna zajmie się najpierw ordynacją wyborczą do samorządów.



miglanc - Pon Lut 04, 2008 5:43 pm
Pomysly soltysa na bezpieczenstwo w miescie:

Prezydent Piotr Uszok odpowiadał: - Można wieszać kamery, tylko kto do tych zdarzeń będzie przyjeżdżał? Policja mówi, że nie ma ludzi.

W trakcie tamtej dyskusji urodził się pomysł, by wynająć firmę ochroniarską. - Ochroniarze mogą zatrzymać sprawcę na gorącym uczynku i przetrzymać go do momentu przyjazdu policji - mówił Bomba.

- To jest świetne rozwiązanie! Kilku rosłych panów na pewno poradziłoby sobie np. z grupą pijanych nastolatków, którzy demolują samochody. Miasto włączyłoby się we współfinansowanie takiej formy ochrony dzielnicy - obiecywał prezydent Uszok.

--------

Tego nawet skomentowac sie nie da. Ten czlowiek zatracil poczucie rzeczywistosci. Juz pomijajac koszty wynajmu ochroniarzy, ktore przewyzsza koszty utworzenia posterunku policji, pozostaje problem z kwestiami rpawnymi. W Polsce tylko panstwo ma monopol na stosownaie sily. Ochroniarze nie maja takich uprawnien. Poza tym jesli bedzie grupa kilkunastu huliganow, uzbrojonych w noze, paly itp to paru ochroniarzy nic nie wskora. Ochrona sasiedzka jest dobra w dzielnicach takich jak Kostchna, gdzie prblemem sa wlamywacze. Patrzac na wypowiedzi naszego soltysa, jego horyzont myslowy ogranciza sie do Kostuchny i okolic. Nikiszowiec i osiedla to zorganizowane grupki huliganow i tu tylko policja moze cos zdzialac.

Uszok zdaje sobie sprawe ze nic nie zrobi dla poprawy bezpieczenstwa na Nikiszowcu - wiec nic nie proponuje. W sumie to racjonalne, po tylu niespełnionych obietnicach wyborczych lepiej unikac kolejnego blamazu.



macu - Pon Lut 04, 2008 5:54 pm
Fakt, na Kierownika wiejskiej tańcbudy nadaje się doskonale. Dobrze by też było, by ci rośli panowie ubrani byli jakoś jedakowo np. w rasowe czarno-pomarańczowe flayersy. Co za wiocha.



absinth - Wto Lut 05, 2008 12:15 am

Ochroniarze mogą zatrzymać sprawcę na gorącym uczynku i przetrzymać go do momentu przyjazdu policji - mówił Bomba.

- To jest świetne rozwiązanie![...] obiecywał prezydent Uszok.[/i]

--------

Tego nawet skomentowac sie nie da. Ten czlowiek zatracil poczucie rzeczywistosci. Juz pomijajac koszty wynajmu ochroniarzy, ktore przewyzsza koszty utworzenia posterunku policji, pozostaje problem z kwestiami rpawnymi. W Polsce tylko panstwo ma monopol


czyzby?

istnieje w naszym porzadku prawnym cos takiego jak zatrzymanie obywatelskie

Kodesk Postepowania Karnego:

Art. 243. § 1. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.

§ 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.

tak wiec mozliwosci prawne w tym zakresie istnieja, podstawowym warunkiem, jest niezwloczne przekazanie Policji, a wiec od razu po zatrzymaniu nalezaloby badz to przewiezc na komisariat badz zatrzymac az do przyjazdu, niezwolcznie powiadomionej Policji



Safin - Wto Lut 05, 2008 11:21 am
Menelnia, żulernia czy inne zbiegowiska nie są "na goracym uczynku". Raczej beznadziejny pomysł jak dla mnie. Policja do tego słuzy-nie dołujmy w strone Bogoty.

ŚwintUszok Sio!!!!



absinth - Wto Lut 05, 2008 11:26 am
ale w tym przypadku akurat byla mowa konkretnie o tym, ze "Ochroniarze mogą zatrzymać sprawcę na gorącym uczynku"

;P



miglanc - Wto Lut 05, 2008 12:46 pm

tak wiec mozliwosci prawne w tym zakresie istnieja, podstawowym warunkiem, jest niezwloczne przekazanie Policji, a wiec od razu po zatrzymaniu nalezaloby badz to przewiezc na komisariat badz zatrzymac az do przyjazdu, niezwolcznie powiadomionej PolicjiRaz ogranieczenie tego do "na goracym uczyanku" zaweza bardzo mozliwosci interwencji. Czesto ktos kogos pobije i sprawcy uciekaja - wtedy policja powinna ich gonic nie sasiedzi, bo mimo z teoretycznie moga, to jest to zbyt duze dla nich ryzyko i malo prawdopodbne by wszczeli poscig za jakas banda. Ludzie sie boja.

Samopomoc sasiedzka jest dobra sprawa ale nie do wszystkich przestepstw. Poza tym nawet klauzala "niezwolcznego przekazania policji" sugeruje by te sluzby mundurowe byly jak najlepiej dostepne na osiedlu. Ochrona ich nie zastepuje.



absinth - Wto Lut 05, 2008 2:58 pm
tak, ale nie zmieniajmy puncti controversiae
ja odnioslem sie do tego czy istnieje taka mozliwosc prawna, a nie o tym na ile zatrzymanie obywatelskie jest skuteczna metoda zwalczania przestepczosci.

a mozliwosc taka istniej przy zatrzymaniu in flagranti lub po poscigu majacym miejsce bezposrednio po dokonaniu przestepstwa.

co do reszty sie zgadzam



miglanc - Wto Lut 05, 2008 6:26 pm
Tylko ze to nie dotyczy tego co rejestruja kamery - i to chce wlasnie nasza kochana wladza zaoszczedzic.



Wit - Czw Mar 20, 2008 6:42 pm
Coś ostatnio mało słychać o naszym prezydencie. Z tego co pamiętam była mowa jakiś czas temu o wizycie w USA, pracach przy ustawie aglomeracyjnej. Wspomniano niedawno o prezydencie Uszoku w sprawach sprzedaży szpitala urologicznego i kłótni o targi górnicze. Tyle sobie przypominam

Taka ciekawostka z DZ(fragment):

Samorządowcy w drodze

(...)Stolica Górnego Śląska miała w ub. r. na delegacje zagraniczne 206 tys. zł. - Suma 206 tys. zł była przewidziana na wyjazdy wszystkich pracowników urzędu. Prezydent jest traktowany jak jeden z nich - wyjaśnia Jakub Jarząbek z Wydziału Informacji i Promocji UM w Katowicach.

W 2007 r. prezydent Uszok odwiedził miasto partnerskie Katowic, Shenyang w Chinach, oglądał parki technologiczne w Dubaju i Delhi, wpadł na targi inwestycyjne do Cannes, był w Amsterdamie na rozmowach gospodarczych, zajrzał też do Brna. W Paryżu był gościem Forum Gospodarczego. W hiszpańskim Alicante podglądał organizację Mistrzostw Europy w koszykówce, których gospodarzem mają być niebawem Katowice.
(...)



diligent - Czw Mar 20, 2008 7:03 pm
Wniosek taki że zwiedził sporo miast i Państw, a efektów tych wizyt nie ma!



jacek_t83 - Czw Mar 20, 2008 7:26 pm

Coś ostatnio mało słychać o naszym prezydencie. Z tego co pamiętam była mowa jakiś czas temu o wizycie w USA, pracach przy ustawie aglomeracyjnej. Wspomniano niedawno o prezydencie Uszoku w sprawach sprzedaży szpitala urologicznego i kłótni o targi górnicze. Tyle sobie przypominam

Taka ciekawostka z DZ(fragment):

Samorządowcy w drodze

(...)Stolica Górnego Śląska miała w ub. r. na delegacje zagraniczne 206 tys. zł. -
(...)


to o którym prezydencie jest ten tekst bo już nie wiem??



salutuj - Pią Mar 21, 2008 9:52 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Kris - Wto Mar 25, 2008 8:41 pm


Katowice: Prezydent decyduje nawet o lampach
Anna Malinowska
2008-03-25, ostatnia aktualizacja 2008-03-25 21:24

W katowickim magistracie jest kilka wakatów na kierowniczych stanowiskach. Choć pensja nie najgorsza, chętnych do pracy brakuje. - Fachowców może zrażać brak samodzielności i ograniczone możliwości podejmowania decyzji. O wszystkim decyduje prezydent Piotr Uszok - przekonuje jeden z radnych.

- Nie chcę mówić o powodach swojego odejścia - zastrzega Małgorzata Zygmunt, miejska konserwator zabytków, która właśnie zrezygnowała z posady po 10 latach pracy w urzędzie.

To już kolejne do obsadzenia kierownicze stanowisko w magistracie. Od miesięcy brakuje naczelnika wydziału kultury i szefa działu sportu. Swoją rezygnację kilka dni temu złożyła też kierowniczka jednego z referatu w Wydziale Edukacji, o której nieoficjalnie mówi się, że była prawą ręką szefa wydziału.

Dlaczego specjaliści opuszczają urzędnicze posady? - Nie możemy ukrywać, że mamy problem z kadrami. Niestety prawda wygląda tak, że zarobki u nas przestały być już atrakcyjne dla fachowców, kadry menedżerskiej. Ludzie po prostu dostają pracę za dużo lepsze pieniądze w firmach prywatnych - skarży się Waldemar Bojarun, rzecznik magistratu.

Czy rzeczywiście chodzi tylko o zarobki? Pensja naczelnika wydziału waha się od 5 do 7 tys. zł na rękę miesięcznie. - W moim przypadku nie chodziło o pieniądze. Zdecydowały o tym inne sprawy, ale nie chcę o tym mówić - tłumaczy Mirosława Kilon, która po 23 latach pracy w urzędzie w sierpniu zeszłego rok zrezygnowała ze stanowiska naczelnika Wydziału Sportu i Kultury. Teraz pracuje jako zastępca dyrektora w Domu Kultury Zawodzie. Po jej odejściu ogłoszono dwa konkursy na opuszczone stanowisko. Nie udało się jednak wyłonić ani jednego kandydata.

- W urzędzie kierownik to tylko z nazwa. O wszystkim decyduje Piotr Uszok, prezydent Katowic. Od naczelnika nic nie zależy. Mimo, że jest fachowcem w swojej dziedzinie, nie ma nic do powiedzenia - mówi Józef Zawadzki, jeden z radnych.

- Jest w tym wiele racji. Nie ma żadnej samodzielności i autonomii w podejmowaniu decyzji. To przypomina duszenie się w gąszczu władzy - dodaje Kilon.

W podobnym tonie wypowiada się Grzegorz Wójkowski z Katowickiej Grupy Obywatelskiej. - Ostatnio rozmawialiśmy z pracownikami urzędu. Ci skarżą się, że prezydent Uszok wybierał nawet wzór lampy ulicznej. Tak być nie powinno! Osoba, która piastuje stanowisko prezydenta, nie musi znać się na wszystkim. Od tego ma swoich kierowników, pełnomocników czy jakkolwiek ich nazwiemy. To kadra menedżerska ma się znać na swojej robocie, a prezydent jak szef w każdej firmie, tylko rozlicza ich z efektów - podpowiada Wójkowski.

Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja z kadrą w innych magistratach. W Sosnowcu jest komplet. W Gliwicach też. - Prezydent miasta podejmuje tylko decyzje absolutnie najważniejsze, strategiczne dla miasta. Nie jest tak, że naczelnik z każdym świstkiem biegnie do prezydenta, bo to by sparaliżowało pracę urzędu. Naczelnik musi podejmować decyzje. To wyzwala jego potencjał i za to dostaje pensję - mówi Marek Jarzębowski, rzecznik gliwickiego magistratu.

W Katowicach powstaje tymczasem kolejny wydział - polityki społecznej. Nasi rozmówcy już zastanawiali się, kto w nim będzie pracował i w jaki sposób magistrat znajdzie nowego naczelnika.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,5055548.html



diligent - Wto Mar 25, 2008 8:59 pm



Katowice: Prezydent decyduje nawet o lampach
Anna Malinowska
2008-03-25, ostatnia aktualizacja 2008-03-25 21:24

W katowickim magistracie jest kilka wakatów na kierowniczych stanowiskach. Choć pensja nie najgorsza, chętnych do pracy brakuje. - Fachowców może zrażać brak samodzielności i ograniczone możliwości podejmowania decyzji. O wszystkim decyduje prezydent Piotr Uszok - przekonuje jeden z radnych.

- Nie chcę mówić o powodach swojego odejścia - zastrzega Małgorzata Zygmunt, miejska konserwator zabytków, która właśnie zrezygnowała z posady po 10 latach pracy w urzędzie.

To już kolejne do obsadzenia kierownicze stanowisko w magistracie. Od miesięcy brakuje naczelnika wydziału kultury i szefa działu sportu. Swoją rezygnację kilka dni temu złożyła też kierowniczka jednego z referatu w Wydziale Edukacji, o której nieoficjalnie mówi się, że była prawą ręką szefa wydziału.

Dlaczego specjaliści opuszczają urzędnicze posady? - Nie możemy ukrywać, że mamy problem z kadrami. Niestety prawda wygląda tak, że zarobki u nas przestały być już atrakcyjne dla fachowców, kadry menedżerskiej. Ludzie po prostu dostają pracę za dużo lepsze pieniądze w firmach prywatnych - skarży się Waldemar Bojarun, rzecznik magistratu.

Czy rzeczywiście chodzi tylko o zarobki? Pensja naczelnika wydziału waha się od 5 do 7 tys. zł na rękę miesięcznie. - W moim przypadku nie chodziło o pieniądze. Zdecydowały o tym inne sprawy, ale nie chcę o tym mówić - tłumaczy Mirosława Kilon, która po 23 latach pracy w urzędzie w sierpniu zeszłego rok zrezygnowała ze stanowiska naczelnika Wydziału Sportu i Kultury. Teraz pracuje jako zastępca dyrektora w Domu Kultury Zawodzie. Po jej odejściu ogłoszono dwa konkursy na opuszczone stanowisko. Nie udało się jednak wyłonić ani jednego kandydata.

- W urzędzie kierownik to tylko z nazwa. O wszystkim decyduje Piotr Uszok, prezydent Katowic. Od naczelnika nic nie zależy. Mimo, że jest fachowcem w swojej dziedzinie, nie ma nic do powiedzenia - mówi Józef Zawadzki, jeden z radnych.

- Jest w tym wiele racji. Nie ma żadnej samodzielności i autonomii w podejmowaniu decyzji. To przypomina duszenie się w gąszczu władzy - dodaje Kilon.

W podobnym tonie wypowiada się Grzegorz Wójkowski z Katowickiej Grupy Obywatelskiej. - Ostatnio rozmawialiśmy z pracownikami urzędu. Ci skarżą się, że prezydent Uszok wybierał nawet wzór lampy ulicznej. Tak być nie powinno! Osoba, która piastuje stanowisko prezydenta, nie musi znać się na wszystkim. Od tego ma swoich kierowników, pełnomocników czy jakkolwiek ich nazwiemy. To kadra menedżerska ma się znać na swojej robocie, a prezydent jak szef w każdej firmie, tylko rozlicza ich z efektów - podpowiada Wójkowski.

Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja z kadrą w innych magistratach. W Sosnowcu jest komplet. W Gliwicach też. - Prezydent miasta podejmuje tylko decyzje absolutnie najważniejsze, strategiczne dla miasta. Nie jest tak, że naczelnik z każdym świstkiem biegnie do prezydenta, bo to by sparaliżowało pracę urzędu. Naczelnik musi podejmować decyzje. To wyzwala jego potencjał i za to dostaje pensję - mówi Marek Jarzębowski, rzecznik gliwickiego magistratu.

W Katowicach powstaje tymczasem kolejny wydział - polityki społecznej. Nasi rozmówcy już zastanawiali się, kto w nim będzie pracował i w jaki sposób magistrat znajdzie nowego naczelnika.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,5055548.html


Uszok przypomina mi Jarosława Kaczyńskiego jeśli chodzi o nowoczesne podejście do życia i w normalnym zaufaniu do współpracowników.



maciek - Wto Mar 25, 2008 9:11 pm
^ O wreszcie ktoś napisał to o czym wszyscy, którzy choć trochę interesują się miastem wiedzą. Z tym, że czy Ci Państwo to specjaliści, fachowcy?...No tego nie jestem pewien.



diligent - Śro Mar 26, 2008 7:10 pm
Może akcja zbierania podpisów pod referendum nad odwołaniem tego człowieka z stanowiska?

Niestety nie jestem z Katowic, ale prawda jest taka że jeśli Katowice będą się znakomicie rozwijały to sąsiednie miasta również.



Bruno_Taut - Śro Mar 26, 2008 7:29 pm
Mam pytanie. Co takiego Uszok robi w tej kadencji, co odróżnia ją negatywnie od poprzednich? Mam swoje zastrzeżenia do polityki władz miasta od dawna, ale nie będę tu strzępił na ten temat języka. Interesuje mnie, co, poza ewidentną zmianą nastawienia mediów, ma wpływ na tę falę antyuszokowych nastrojów na forum.



diligent - Śro Mar 26, 2008 7:34 pm

Mam pytanie. Co takiego Uszok robi w tej kadencji, co odróżnia ją negatywnie od poprzednich? Mam swoje zastrzeżenia do polityki władz miasta od dawna, ale nie będę tu strzępił na ten temat języka. Interesuje mnie, co, poza ewidentną zmianą nastawienia mediów, ma wpływ na tę falę antyuszokowych nastrojów na forum.

Myślę że chodzi o porównanie rozwoju innych miast wojewódzkich w Polsce do Katowic. Patrząc na Wrocław, Kraków, Poznań czy Gdańsk i podejście władz do nowych inwestorów to Piotr Uszok wypada jak blada mała dziewczyna w grupie modelek. Rozumiem że Katowice mają trudniejszą drogę bo wiadomo jaka chodzi w Polsce opinia o tym mieście.

Popatrzcie co przez 8 lat od 2000r zrobiono aby zmienić wygląd ścisłego centrum, wszędzie psie kupy, śmieci, na stawowej handlarze i żebracy. Chodniki krzywe, kamienice brudne etc, etc.

Ludzie zaczynają zauważać że Uszok karmi mieszkańców tylko obietnicami bez pokrycia jak choćby przebudowa ul. Korfantego która miała się rozpocząć pod koniec tego roku, a jest tak jak każdy widzi.



settembrini - Śro Mar 26, 2008 7:39 pm
w poprzedniej kadencji uszok robil mniej wiecej tyle samo co obecnie, ale miasto ulegalo bardziej widocznym zmianom niz obecnie (średnicowka), dzieki czemu wiecej mu wowczas uchodzilo. pamietam ta fale oburzenia jaka wywolalo zachowanie polaczka (jarka kaczynskiego?) podczas otwarcia tunelu, tuz przed wyborami samorzadowymi. uszok naprawde mial wtedy swietna prase.



salutuj - Śro Mar 26, 2008 7:40 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bruno_Taut - Śro Mar 26, 2008 7:43 pm
A jak wygląda wartość inwestycji we wszystkich tych miastach w stosunku do wielkości ich populacji?

Syf na ulicy to fakt, krzywe chodniki też (choć zapewne magistrat odpowie, że zrobili Podgóną, Plebiscytową, Sienkiewicza - jakość wykonania pozostawia jednak wiele do życzenia). Kamienic remontuje się dość sporo, a problemem są na pewno kwestie własnościowe. Ogólnie ich stan jest przeciętnie znacznie lepszy niż np. w Łodzi. Handel uliczny ma tyle samo zwolenników, co przeciwników.



salutuj - Śro Mar 26, 2008 8:04 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



miglanc - Śro Mar 26, 2008 11:50 pm

Mam pytanie. Co takiego Uszok robi w tej kadencji, co odróżnia ją negatywnie od poprzednich? Mam swoje zastrzeżenia do polityki władz miasta od dawna, ale nie będę tu strzępił na ten temat języka. Interesuje mnie, co, poza ewidentną zmianą nastawienia mediów, ma wpływ na tę falę antyuszokowych nastrojów na forum.Ja prez Uszoka krytykuje tez juz od paru lat. Jednak kiedys go chwalilem, za inwestycje drogowe, za wzgledny spokoj w miescie ktory sprawial ze Katowice mialy przez jakis czas pozytywny image miasta niekonfliktowego, co odroznialo je od cyrku jaki wyprawialy wtedy wladze Szczecina, Warszawy i Krakowa (byly to lata 2003-2004). Jednak juz wtedy zarzucalem mu brak wizji przyszlosci miasta, a moj negatywny stosunek do tej prezydentury pogarszal sie w miare coraz wiekszej wiedzy o tym jak funkcjonuje katowicki magistrat.



d-8 - Czw Mar 27, 2008 8:25 am

A jak wygląda wartość inwestycji we wszystkich tych miastach w stosunku do wielkości ich populacji?

zapraszam do wrocławia.

nie trzeba znac wartosci inwestycji. wystarczy sie rozejrzec. dzwigi i rozpoczete budowy są wszędzie. dosłownie.



bty - Czw Mar 27, 2008 12:49 pm

Mam pytanie. Co takiego Uszok robi w tej kadencji, co odróżnia ją negatywnie od poprzednich? Mam swoje zastrzeżenia do polityki władz miasta od dawna, ale nie będę tu strzępił na ten temat języka. Interesuje mnie, co, poza ewidentną zmianą nastawienia mediów, ma wpływ na tę falę antyuszokowych nastrojów na forum.

Ja kupowałem tą historię, że robimy teraz infrastrukturę - DTŚ, kanalizację i inne drogi, a na resztę przyjdzie czas potem.

Pamiętam, że kiedyś pisałem nawet posta, że jak skończą DTŚ, na którą jednak miasto też wykładało pieniądze, to będzie można zrobić wszystko inne. No i pieniądze nawet są, bo miasto ma dziesiątki milionów nadwyżki.

Ponadto przed 5-6 laty to np. estetyka krakowskiego rynku była zbliżona do estetyki rynku w katowicach; popękane płyty, dziurawy asfalt. Tyle tylko, że oni w ciągu tych kilku lat wyremontowali rynek i masę ulic wokół.

I wydaje mi się, że to my na forum zaczęliśmy ostro najeżdżać na Uszoka przed mediami. Z tego co pamiętam to w trakcie kampanii wyborczej na forum nikt nie wyrażał entuzjazmu dla kandydatury Uszoka. Co jest łatwo sprawdzić.



miglanc - Czw Mar 27, 2008 3:55 pm
Tak o prawda - ostre slowa pod adresem naszych wlodarzy poczatkowo padaly tylko na roznych forach internetowych - medzia byly panu Uszokowi przychylne az do poczatku 2007 roku bo wtedy mniej wiecej zaczela sie krytyka tej ekipy przez red Gibbasa.



Bruno_Taut - Czw Mar 27, 2008 4:40 pm
Tylko że to jest krytyka na poziomie pogaduszek w drugim wozie tramwaju linii 16. Tekst o dźwigach we Wrocławiu jest rozbrajający. Nic dziwnego, że Uszok wygrywa w cuglach wybory. Za stan tego miasta odpowiada nie tylko jego ekipa, ale także jej krytycy, którzy, choć mają czas i odpowiednie wykształcenie, nie są nawet w stanie sięgnąć po rocznik statystyczny. Wiele wskazuje na to, że Uszok nie ma wizji rozwoju miasta. Tyle że jego adwersarze nie mają ani wizji, ani doświadczenia w codziennym administrowaniu. Pierwszego deficytu nic nie usprawiedliwia, bo wynika on tylko i wyłącznie z lenistwa.



absinth - Czw Mar 27, 2008 4:53 pm
bo my czekamy na autonomie



bty - Czw Mar 27, 2008 5:10 pm
Mam pytanie, bo zdążyłem już zapomnieć, w RM Katowic, uszokowcy, po i pis są po jednej stronie?

To co, żeby dużo nie gadać, w najbliższych wyborach przejmujemy władzę?



miglanc - Czw Mar 27, 2008 5:15 pm

Tylko że to jest krytyka na poziomie pogaduszek w drugim wozie tramwaju linii 16. Tekst o dźwigach we Wrocławiu jest rozbrajający. Nic dziwnego, że Uszok wygrywa w cuglach wybory. Za stan tego miasta odpowiada nie tylko jego ekipa, ale także jej krytycy, którzy, choć mają czas i odpowiednie wykształcenie, nie są nawet w stanie sięgnąć po rocznik statystyczny. Wiele wskazuje na to, że Uszok nie ma wizji rozwoju miasta. Tyle że jego adwersarze nie mają ani wizji, ani doświadczenia w codziennym administrowaniu. Pierwszego deficytu nic nie usprawiedliwia, bo wynika on tylko i wyłącznie z lenistwa.Wszystkie wieksze inwestycje we Wroclawiu sa tu na forum w odpowiednim watku opisane. Podane sa dokladne liczby ile jest powierzchnii biurowej i ile sie buduje. Wizji przyszlosci miasta przezentowalo tu wielu uzytkownikow. Ale widocznie Ty wolisz rozkrecac watek na temat Ruchu Chorzow i moze nie zauwazyles niektorych watkow. .



MarcoPolo - Czw Mar 27, 2008 5:24 pm
Można powiedzieć, że Uszok to modelowy miglanc. Takim go pamiętam od zarania. UFO go nadali, naprawdę. Dlatego obok Spodka wybudował im bazę. W tej bazie albo bazi budują wielki laser którym zaatakują jedną z Gwiazd.



Bruno_Taut - Czw Mar 27, 2008 5:30 pm

Wszystkie wieksze inwestycje we Wroclawiu sa tu na forum w odpowiednim watku opisane. Podane sa dokladne liczby ile jest powierzchnii biurowej i ile sie buduje. Wizji przyszlosci miasta przezentowalo tu wielu uzytkownikow. Ale widocznie Ty wolisz rozkrecac watek na temat Ruchu Chorzow i moze nie zauwazyles niektorych watkow. .

Hehehe, chyba mamy inne wyobrażenia o tym, jak powinna wyglądac wizja rozwoju miasta. Takimi wizjami można podzielić się na forum, albo przy piwie. W konfrontacji z Uszokiem np. w debacie przedwyborczej tacy wizjonerzy zostaliby sprowadzeni do parteru.

@Absinth, zauważyłem, czekanie to specjalność wielu tu obecnych. Inni lepiej czują się w działaniu.



salutuj - Czw Mar 27, 2008 5:45 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bruno_Taut - Czw Mar 27, 2008 5:52 pm
Ale ja nie twierdzę, że obecne władze mają wizję. Mają natomiast doświadczenie i to wystarczy, by obecnie wygrać każdą debatę z opozycją. Nikomu dotąd nie chciało się przeanalizować, na czym polega funkcjonowanie miasta - nie tylko miasta w ogóle, ale też tego konkretnego. I dlatego dykusje wyglądają jak ta w Rialcie przed ostatnimi wyborami samorządowymi.



MarcoPolo - Czw Mar 27, 2008 5:55 pm
"dworzec musi generować ludzi po obecnej stronie" (mniej wiecej tak powiedział)."
Serio tak powiedział? To następny dowód, ze to istota skąd inąd.



absinth - Czw Mar 27, 2008 5:57 pm
Marco, musze przyznac, ze mam czesto ostatnimi czasy problem z odnalezieniem meritum w Twoich postach



salutuj - Czw Mar 27, 2008 5:57 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



salutuj - Czw Mar 27, 2008 5:59 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bruno_Taut - Czw Mar 27, 2008 6:01 pm
Mnie nie interesuje definicja, mnie interesują np. ustawy samorządowe. A to dopiero początek.



MarcoPolo - Czw Mar 27, 2008 6:03 pm
Obserwując to co się dzieje w naszym mieście oraz to ile nowego można o tym mówić i mówić popadłem w swoisty mistycyzm.



salutuj - Czw Mar 27, 2008 6:19 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bruno_Taut - Czw Mar 27, 2008 6:28 pm
Ale prezydent miasta nie zmienia ustaw.



salutuj - Czw Mar 27, 2008 6:44 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Bruno_Taut - Czw Mar 27, 2008 6:52 pm
No a chodzi o spór z władzami miasta i stworzenie dla nich alternatywy. Tak odczytuję intencje przynajmniej części uczestników dyskusji.



miglanc - Pią Mar 28, 2008 2:39 pm
Oto dzialn naszego antyprezydenta ciag dalszy:

Na razie na sporze stracą Katowice. Prezes Kolportera Expo już dawno zaproponował Uszokowi, aby goście jesiennego kongresu w Sosnowcu odwiedzili Katowice i by to tu odbyła się kulturalna część imprezy. Prezydent Katowic jednak na tę propozycję nie przystał. Ostatecznie więc organizatorzy zaproszą gości kongresu na wycieczkę do browarów w Tychach. A orkiestry górnicze, zamiast w Katowicach, wystąpią na... krakowskim Rynku.



Bruno_Taut - Pią Mar 28, 2008 3:00 pm
Jakże umiejętnie usiłujesz odwrócić kota ogonem. Tymczasem sprawa wygląda nieco inaczej. Mamy trzy zasadniczo różne sytuacje:
1. Grupa osób, która postuluje odsunięcie od władzy obecnej ekipy rządzącej miastem. Nie podnosi żadnych postulatów ustrojowych, ogranicza się do krytyki wykonywania obowiązków prezydenta miasta w istniejących ramach prawnych. Jeżeli grupa ta faktycznie chce zastąpić obecną ekpię to musi albo wskazać jako alternatywę konkurencję, albo samej taką alternatywę stworzyć.

2. Grupa osób postulujących wprowadzenie ustawy "aglomeracyjnej". Tu mamy już do czynienia z pomysłem na zmianę ram funkcjonowania samorządów. Grupa powinna jasno określić charakter propnowanych zmian i wykazać, że według wszelkiego prawdopodobieństwa będa one korzystne. Nie musi przedstawiać swojej wizji, bo interesuje ją zmiana podstaw działania, a nie samo działanie.

3. Grupa osób postulujących ustanowienie autonomicznych regionów. Ponownie chodzi o zmianę ustrojową. Tym razem bardziej generalną. I dlatego wystarczy określić kierunek przemian oraz ewentualnie cel maksimum (co implikuje określenie kierunku). Zadanie o tyle prostsze niż w przypadku nr 2, że postulat jest zgodny z ogólną zasadą subsydiarności, która oparta jest na wielowiekowym doswiadczeniu naszego kręgu kutlurowego.



Safin - Pią Mar 28, 2008 3:35 pm

1. Grupa osób, która postuluje odsunięcie od władzy obecnej ekipy rządzącej miastem. Nie podnosi żadnych postulatów ustrojowych, ogranicza się do krytyki wykonywania obowiązków prezydenta miasta w istniejących ramach prawnych. Jeżeli grupa ta faktycznie chce zastąpić obecną ekpię to musi albo wskazać jako alternatywę konkurencję, albo samej taką alternatywę stworzyć.
Nic nie musi. Miglanc wyjaśnił dlaczego. Powinniśmy wymagać od swoich polityków jak najwięcej. Samo takie marudzenie może być konstruktywne.

2. Grupa osób postulujących wprowadzenie ustawy "aglomeracyjnej". Tu mamy już do czynienia z pomysłem na zmianę ram funkcjonowania samorządów. Grupa powinna jasno określić charakter propnowanych zmian i wykazać, że według wszelkiego prawdopodobieństwa będa one korzystne. Nie musi przedstawiać swojej wizji, bo interesuje ją zmiana podstaw działania, a nie samo działanie. Ok, tutaj już prędzej powinno sie podać jakies argumenty, model ustawy na przykład. Jednak w ramach krytyki rządzących, chyba wolno mi powiedzieć że obecni włodarze są dupowaci, bez wywodów nt podziału głosów w planowanym supermieście. Niektórych wizja nie sięga tak daleko co nie znaczy, ze diagnoza jest błędna.

3. Grupa osób postulujących ustanowienie autonomicznych regionów. Ponownie chodzi o zmianę ustrojową. Tym razem bardziej generalną. I dlatego wystarczy określić kierunek przemian oraz ewentualnie cel maksimum (co implikuje określenie kierunku). Zadanie o tyle prostsze niż w przypadku nr 2, że postulat jest zgodny z ogólną zasadą subsydiarności, która oparta jest na wielowiekowym doswiadczeniu naszego kręgu kutlurowego.Zastawiasz pułapkę ten wątek można ciągnąć w nieskończoność. Aglomeracja tez ma realizować postulat subsydiarności. Mniejszy w skali, bo tylko "kradnie" marszałkowi. Ale jednak.
Czy jej cel jest jaśniejszy? Chyba nie. W końcu, odśnieżanie DTŚ to cel dość jasno okreslony

BTW: Bruno, droga do Autonomii prowadzi przez aglomerację Katowicką i ześląszczenie zagłębiaków Czyż to nie oczywiste



maciek - Pią Mar 28, 2008 3:42 pm
Bruno, patrzysz na wszystko zbyt legalistycznie a nie o to w krytyce Pana Uszoka chodzi. Czuć, że nigdy nie pracowałeś w dużej firmie a taką firmą jest właśnie Urząd Miasta. Dyrektor w dobrze zarządzanej korporacji przedstawia strategię oraz plan realizacji w kolejnych jednostkach czasowych. Jest z realizacji strategii rozliczany przez osoby go nadzorujące - w przypadku miasta wyborcy, media. Każdy z podwładnych dyrektora otrzymuje zadanie do realizacji, po prostu realizuje część tej strategii i jest z tej realizacji rozliczany. Ekipa, która nie realizuje strategii, albo jej nie ma jest bardzo szybko eliminowana. I co najważniejsze dyrektor nie zna się na wszystkim, bo takich ludzi od wszystkiego i od niczego nie potrzeba. Rolą dyrektora jest umiejętnie rozdzielać zadania i dobierać sobie współpracowników.

Przenosząc to na grunt miasta Katowice co mamy? Mamy człowieka, który nie przedstawił żadnej spójnej strategii rozwoju miasta, żadnej. Katowice mają taką specyfikę, że właśnie nigdzie indziej jak tu taka strategia jest konieczna. Pan Prezydent sypie od 9 lat pomysłami, a to mówi, że zrobi parking podziemny, a to zwęzi ulice, a to dobuduje dodatkowy pas. Przebudowa śródmieścia to również bardzo fragmentaryczne potraktowanie przebudowy centrum. I co najciekawsze prawie każdy pomysł tego Pana trafia albo do szuflady, albo jest odkładany na tzw. później.



miglanc - Pią Mar 28, 2008 4:06 pm

Jakże umiejętnie usiłujesz odwrócić kota ogonem. Tymczasem sprawa wygląda nieco inaczej. Mamy trzy zasadniczo różne sytuacje:
1. Grupa osób, która postuluje odsunięcie od władzy obecnej ekipy rządzącej miastem. Nie podnosi żadnych postulatów ustrojowych, ogranicza się do krytyki wykonywania obowiązków prezydenta miasta w istniejących ramach prawnych. Jeżeli grupa ta faktycznie chce zastąpić obecną ekpię to musi albo wskazać jako alternatywę konkurencję, albo samej taką alternatywę stworzyć..
Ty Ty tutaj tworzysz byty nieistniejace. Nie istnieje zadna grupa domagajaca sie odsuniecia Uszoka od wladzy. Istnieje forum internetowe bedace prywatna inicjatywa jednego czlowieka i indywidualne jednostki, ktore sobie tu wypisuja co im sie rzewnie podoba.


2. Grupa osób postulujących wprowadzenie ustawy "aglomeracyjnej". Tu mamy już do czynienia z pomysłem na zmianę ram funkcjonowania samorządów. Grupa powinna jasno określić charakter propnowanych zmian i wykazać, że według wszelkiego prawdopodobieństwa będa one korzystne. Nie musi przedstawiać swojej wizji, bo interesuje ją zmiana podstaw działania, a nie samo działanie. Grupa ta wszkaze musi wykazac ze propnowane zmiany do czegos sie przyczynia i wlasnie tego "czegos" nie widac.


3. Grupa osób postulujących ustanowienie autonomicznych regionów. Ponownie chodzi o zmianę ustrojową. Tym razem bardziej generalną. I dlatego wystarczy określić kierunek przemian oraz ewentualnie cel maksimum (co implikuje określenie kierunku). Zadanie o tyle prostsze niż w przypadku nr 2, że postulat jest zgodny z ogólną zasadą subsydiarności, która oparta jest na wielowiekowym doswiadczeniu naszego kręgu kutlurowego.Innymi slowy istnieje grupa ktora domaga sie czegos, nie pokazuje zadnego racjonalnego celu swego postulatu. Domaga sie zas swego postulau z racji pewnej ideologii, (Zasada subsydiarnosci nie jest wcale uzasadnionym empirycznie twierdzeniem).

My natomiast mowimy o zmianie ekipy rzadzacej. Nie chodzi o zmiane struktury instytucji wladzy. Chodzi mi o to ze nie ma u nas takiej grupy, ktora proponowalaby jak ma wygladac polityka zarowno przy obecnej strukturze, jak i przy ewentualnie zmienionej strukturze.



Bruno_Taut - Pią Mar 28, 2008 4:17 pm

Bruno, patrzysz na wszystko zbyt legalistycznie a nie o to w krytyce Pana Uszoka chodzi. Czuć, że nigdy nie pracowałeś w dużej firmie a taką firmą jest właśnie Urząd Miasta. Dyrektor w dobrze zarządzanej korporacji przedstawia strategię oraz plan realizacji w kolejnych jednostkach czasowych. Jest z realizacji strategii rozliczany przez osoby go nadzorujące - w przypadku miasta wyborcy, media. Każdy z podwładnych dyrektora otrzymuje zadanie do realizacji, po prostu realizuje część tej strategii i jest z tej realizacji rozliczany. Ekipa, która nie realizuje strategii, albo jej nie ma jest bardzo szybko eliminowana. I co najważniejsze dyrektor nie zna się na wszystkim, bo takich ludzi od wszystkiego i od niczego nie potrzeba. Rolą dyrektora jest umiejętnie rozdzielać zadania i dobierać sobie współpracowników.

Przenosząc to na grunt miasta Katowice co mamy? Mamy człowieka, który nie przedstawił żadnej spójnej strategii rozwoju miasta, żadnej. Katowice mają taką specyfikę, że właśnie nigdzie indziej jak tu taka strategia jest konieczna. Pan Prezydent sypie od 9 lat pomysłami, a to mówi, że zrobi parking podziemny, a to zwęzi ulice, a to dobuduje dodatkowy pas. Przebudowa śródmieścia to również bardzo fragmentaryczne potraktowanie przebudowy centrum. I co najciekawsze prawie każdy pomysł tego Pana trafia albo do szuflady, albo jest odkładany na tzw. później.


No ale ja właśnie o tym mówię. Taka strategia musi zostać przedstawiona przez każdego uczestnika konkursu na dyrektora. Uszok dyrektorem już jest. Pretendent musi przedstawić swoją strategię. Skoro Uszok nie ma żadnej, tym bardziej należy to zrobić. Problem polega na tym, że obecna ekipa nie ma realnej konkurencji.



Bruno_Taut - Pią Mar 28, 2008 4:33 pm
Miglanc, SMM i GKW to byty nieistniejące?

Obie grupy (2. i 3.) wskazują na to, do czego przyczynią się postulowane zmiany. W przypadku entuzjastów tzw. aglomeracji z większością prognoz się nie zgadzam, ale nie można twierdzić, że wiążą oni z popieranym projektem nadzieje na konkretne usprawnienia.
Autonomia to natomiast pomysł na tyle sprawdzony, że wystarczy odwołać się do doswiadczenia. Zasada subsydiarności jest jak najbardziej oparta na skumulowanym doświadczeniu wielu pokoleń.

Safin, tzw. aglomeracja ma kraść powiatom, a nie marszałkowi. Przynajmniej w niektórych koncepcjach.
A krytykować może każdy, jednak na dłuższą metę to nużące. Dopóki nie będzie wmieście konkurencji, będzie tak jak jest. Żadne narzekania nie pomogą. Monopol prowadzi do degeneracji.



maciek - Pią Mar 28, 2008 4:37 pm

Bruno, patrzysz na wszystko zbyt legalistycznie a nie o to w krytyce Pana Uszoka chodzi. Czuć, że nigdy nie pracowałeś w dużej firmie a taką firmą jest właśnie Urząd Miasta. Dyrektor w dobrze zarządzanej korporacji przedstawia strategię oraz plan realizacji w kolejnych jednostkach czasowych. Jest z realizacji strategii rozliczany przez osoby go nadzorujące - w przypadku miasta wyborcy, media. Każdy z podwładnych dyrektora otrzymuje zadanie do realizacji, po prostu realizuje część tej strategii i jest z tej realizacji rozliczany. Ekipa, która nie realizuje strategii, albo jej nie ma jest bardzo szybko eliminowana. I co najważniejsze dyrektor nie zna się na wszystkim, bo takich ludzi od wszystkiego i od niczego nie potrzeba. Rolą dyrektora jest umiejętnie rozdzielać zadania i dobierać sobie współpracowników.

Przenosząc to na grunt miasta Katowice co mamy? Mamy człowieka, który nie przedstawił żadnej spójnej strategii rozwoju miasta, żadnej. Katowice mają taką specyfikę, że właśnie nigdzie indziej jak tu taka strategia jest konieczna. Pan Prezydent sypie od 9 lat pomysłami, a to mówi, że zrobi parking podziemny, a to zwęzi ulice, a to dobuduje dodatkowy pas. Przebudowa śródmieścia to również bardzo fragmentaryczne potraktowanie przebudowy centrum. I co najciekawsze prawie każdy pomysł tego Pana trafia albo do szuflady, albo jest odkładany na tzw. później.


No ale ja właśnie o tym mówię. Taka strategia musi zostać przedstawiona przez każdego uczestnika konkursu na dyrektora. Uszok dyrektorem już jest. Pretendent musi przedstawić swoją strategię. Skoro Uszok nie ma żadnej, tym bardziej należy to zrobić. Problem polega na tym, że obecna ekipa nie ma realnej konkurencji.



Bruno_Taut - Pią Mar 28, 2008 4:49 pm
Z niczego się nie będzie rozliczonym. Istotą WYBORÓW jest dokonywanie wyboru.
Nie wystarczy przeświadczenie, że pan A jest do kitu. Musi być jeszcze pan B, na którego można postawić. Jeżeli go nie ma, pan A może dokazywac do woli, byle w granicach prawa.



salutuj - Pią Mar 28, 2008 4:58 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 3 z 9 • Wyszukano 1144 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.