[Katowice] Spodek
kiwele - Nie Lut 21, 2010 6:02 pm
"widziałem te operację z dachu na pobliskiej koszutce"
"elementy konstrukcyjne spodka były ostatnio wzmocniane i wymieniane"
Hm, nie bardzo Ci wierze.
Akurat piszesz obok, ze wloczysz sie po miescie w nocy, by cos wypic i to jeszcze w towarzystwie. Mogles byc kompletnie niewyspany.
Podejrzliwie traktuje Twoja wypowiedz. Taka enigmatyczna.
Cos Ty robil akurat wtedy na jakims dachu i to jeszcze na "pobliskiej koszutce"?
Przeciez to musialby byc wielki cyrk, windowanie na dach wielkiej ekipy filmowej i ton przynaleznego im sprzetu. Dziesiatki osob personelu technicznego i pomocniczego.
Ten dach byl sprawdzany jeszcze przed opadami sniegu?
Moglbys to opisac bardziej w detalach, bym byl powalony taka maczuga?
Nie wiem co tu jeszcze napisac bo "ta operacja" wydaje mi sie tak zupelnie nie w naszych urzedowych tradycjach, gdzie byle co wymaga nie wiadomo ile roznych obrzedowych oficjalnych tancow wokol byle sprawy.
maciek - Nie Lut 21, 2010 6:12 pm
Bezczelnie Ci zarzucam pomylke. Tu wcale nie chodzi o jakies glupie liczby.
Ja po prostu nazywam rzeczy po imieniu. Głupek pozostanie głupkiem, soroń to soroń, a władze mamy marne, nijakie i miałkie i takimi trzeba je nazywać. Umieramy jako miasto, zdychamy jak niechciane porzucone psy w lesie, a co niesamowite 40% mieszkańców jest ZA. Albo ci będący ZA są kompletnymi ślepcami i półmózgami albo umysłowymi mordercami, chcącymi nas wykończyć? Ja się pytam, gdzie jest Greenpeace i czemu nic nie robi?
To pytanie niech pozostanie bez odpowiedzi.
Maciek B - Nie Lut 21, 2010 6:49 pm
"widziałem te operację z dachu na pobliskiej koszutce"
"elementy konstrukcyjne spodka były ostatnio wzmocniane i wymieniane"
Hm, nie bardzo Ci wierze.
Akurat piszesz obok, ze wloczysz sie po miescie w nocy, by cos wypic i to jeszcze w towarzystwie. Mogles byc kompletnie niewyspany.
Podejrzliwie traktuje Twoja wypowiedz. Taka enigmatyczna.
Cos Ty robil akurat wtedy na jakims dachu i to jeszcze na "pobliskiej koszutce"?
Przeciez to musialby byc wielki cyrk, windowanie na dach wielkiej ekipy filmowej i ton przynaleznego im sprzetu. Dziesiatki osob personelu technicznego i pomocniczego.
Ten dach byl sprawdzany jeszcze przed opadami sniegu?
Moglbys to opisac bardziej w detalach, bym byl powalony taka maczuga?
Nie wiem co tu jeszcze napisac bo "ta operacja" wydaje mi sie tak zupelnie nie w naszych urzedowych tradycjach, gdzie byle co wymaga nie wiadomo ile roznych obrzedowych oficjalnych tancow wokol byle sprawy.
Myślę, że w chwili obecnej bez problemu taki film można nakręcić bez udziału ogromnej ekipy oraz użycia ton sprzętu.
kiwele - Nie Lut 21, 2010 6:53 pm
@Maciek: ja przeciez, zupelnie przypadkowo i na marginesie czegos innego, chcialem tylko zasugerowac, ze mialem na mysli jeszcze cos innego niz tylko liczbe Twoich postow, na przyklad sile Twoich wypowiedzi.
Zwekslowales sprawe.
Jesli juz jestesmy przy tym zwekslowaniu, to wybacz, ale odnosze wrazenie, ze rozwija Ci sie od pewnego czasu (wystarczy skonsultowac Twoje posty) silna melancholia na wszystko co katowickie.
Choc zwykle bylem jakims realista-optymista, to u mnie rowniez rozwija sie cos podobnego. Nie za wiele radosci mamy ostatnio.
Ale czy to my mamy sie leczyc?
Otacza nas marazm, ale co do mnie to nie chce go ogniskowac tak jednoznacznie jak Ty.
Malo wazne, ze masz racje skoro Deus ex machina samo nie nastapi.
Moze jednak trzeba postepowac tak chaotycznie jak ten szczur tonacy w stagwi z mlekiem, ktory tak dlugo sie wiercil az ubil wielka grude masla i po niej wyskoczyl ze stagwi?
maciek - Nie Lut 21, 2010 7:15 pm
Nie jestem tutaj aby nawracać ludzi. Nie mam ku temu predyspozycji i podstaw fundamentalnych. Nie jestem zwolennikiem religii jako takich zresztą. Jestem po to aby przynajmniej przed sobą powiedzieć: Ile mogłeś zrobiłeś w branży ośmieszenia śmiesznych. Być może a i za \pewne sam jestem śmieszny. Nie będę oportunistą dla doraźnych krótkoterminowych korzyści miasta. Tym pewnie różnię się od innych forumowiczów. Warto powtarzać jak mantrę: MAMY ZŁE WŁADZE - CZAS DAĆ IM KOPA W dupęęę!
kiwele - Nie Lut 21, 2010 7:16 pm
Myślę, że w chwili obecnej bez problemu taki film można nakręcić bez udziału ogromnej ekipy oraz użycia ton sprzętu.
Tak troszeczke przesadzalem dla podgrzania atmosfery.
Oczywiscie, ze mala kamera video mozna zrobic prawie wszystko, ale tez wiem ze szanujaca sie ekipa filmowa takich herezji nie lubi adoptowac. Widzialem niedawno w moim sasiedztwie przez kilka dni caly cyrk z kreceniem niewielkich scen filmowych.
W istocie najbardziej intryguje mnie jaki byl udzial roznych licznych wladz w calej "tej operacji". Przeciez one musialy miec nieskonczenie wieksza odwage niz ten skrzypek, tfu, motocyklista na dachu.
kickut - Pon Lut 22, 2010 6:09 pm
"widziałem te operację z dachu na pobliskiej koszutce"
"elementy konstrukcyjne spodka były ostatnio wzmocniane i wymieniane"
Hm, nie bardzo Ci wierze.
Akurat piszesz obok, ze wloczysz sie po miescie w nocy, by cos wypic i to jeszcze w towarzystwie. Mogles byc kompletnie niewyspany.
Podejrzliwie traktuje Twoja wypowiedz. Taka enigmatyczna.
Cos Ty robil akurat wtedy na jakims dachu i to jeszcze na "pobliskiej koszutce"?
Przeciez to musialby byc wielki cyrk, windowanie na dach wielkiej ekipy filmowej i ton przynaleznego im sprzetu. Dziesiatki osob personelu technicznego i pomocniczego.
Ten dach byl sprawdzany jeszcze przed opadami sniegu?
Moglbys to opisac bardziej w detalach, bym byl powalony taka maczuga?
Nie wiem co tu jeszcze napisac bo "ta operacja" wydaje mi sie tak zupelnie nie w naszych urzedowych tradycjach, gdzie byle co wymaga nie wiadomo ile roznych obrzedowych oficjalnych tancow wokol byle sprawy.
Ok, wszystko wyjaśniam. Przecież nic niczemu nie przeczy ;p
Widziałem tę operację, gdyż moja ekipa zajmowała się tego dnia usuwaniem sopelków z gzymsów budynków przy ul Okrzei. Byłem zobaczyć jak leci (i czy aby nie na głowy komuś). Przy moim chwilowym pobycie na dachu nie skupiałem sie za bardzo na tym co dzieje sie na Spodku. Pomyślałem sobie dokładnie "O! jeżdżą na motorach ...fajnie sie bawią"
A co do drugiego zdania to aktualnie trwają prace projektowe mające na celu wymiane elewacji i dalsze wzmacnianie konstrukcji. Dość niedawno odbywałem rozmowe z biorącym w tym pośrednio udział panem prof Zamorowskim z PolŚl na inny temat i przy okazji powiedział mi kilka ciekawostek między innymi dotyczących rozkładu sił w krzyżulcach w trzonie konstrukcji.
kiwele - Pon Lut 22, 2010 6:53 pm
No, rzeczywiscie, swoim spokojem i rzeczowoscia powalasz mnie jak ta rzeczona maczuga .
Na razie nie mam nic innego do roboty jak przestac ujadac, podkulic ogon i schowac sie do budy.
W lecie, jak bede w Katowicach sprobuje wrocic do tematu i popytac sie blizej.
Safin - Nie Mar 14, 2010 1:20 am
(...)Umieramy jako miasto, zdychamy jak niechciane porzucone psy w lesie, a co niesamowite 40% mieszkańców jest ZA. Albo ci będący ZA są kompletnymi ślepcami i półmózgami albo umysłowymi mordercami, chcącymi nas wykończyć? Ja się pytam, gdzie jest Greenpeace i czemu nic nie robi?.
Albo nie czytują gazet, a jedynie propaganda sukcesu do nich trafia. Dodajmy do tego ze frekwencja wyborcza byłą u nas tragicznie mała i wynik gotowy.
BTW - to temat o spodku.
ellilamas - Czw Mar 18, 2010 8:42 am
Czy była już mowa o tym, że "spodkowy hotel" też zostanie zmodernizowany? Jeśli tak to w którym temacie?
Znalazłem takie info:
Przygotowywana jest modernizacja budynku przy al. Korfantego w Katowicach. W budynku powstanie trzygwiazdkowy hotel z 33 pokojami. Zaprojektowanie wraz z aranżacją wnętrz (pokoje, korytarze, pomieszczenia higieniczno-sanitarne, dobór opraw oświetleniowych, itp.), konstrukcja - zmiany konstrukcyjne przy przebudowie, instalacje sanitarne, instalacja C.O. i C.W., instalacja przeciwpożarowych hydrantów wewnętrznych, przyłącz wodny dla instalacji hydrantowej, klimatyzacja (wybrane pokoje hotelowe) i wentylacja pomieszczeń (pomieszczenia higieniczno-sanitarne itp.), instalacja wod-kan.
Inwestorem jest MOSIR.
kr0lik - Czw Mar 18, 2010 11:43 pm
Widział ktoś w ogóle tą reklamę ze Spodkiem w jakiejś telewizji czy dopiero planują kampanię? A może w ogóle jej nie pokażą na małym ekranie?
Red Bull reklamuje się dalej tym filmikiem w Paryżu oraz kreskówkami dodającymi skrzydeł.
staffior - Pią Mar 26, 2010 12:00 pm
Musical „METRO”
22 kwietnia 2010r. w katowickim SPODKU dwukrotnie zostanie wystawiony jeden
z najbardziej rozpoznawalnych polskich musicali. Choć „Metro” powstało ponad dwadzieścia
lat temu, do dzisiaj ma swoich zagorzałych fanów.
Musical "Metro" grany od 1991 roku stal się polskim i światowym fenomenem i jak dotąd
"kultowym" wydarzeniem teatralnym. Żadne polskie przedstawienie dramatyczne,
komediowe, operowe, kabaretowe czy rewiowe nie osiągnęło ponad 1450 przedstawień,
żadne nie było obejrzane przez ponad milion widzów.
"Metro" jest musicalem bardzo współczesnym i niezwykle dynamicznym, jest przesycony
kolorami i niesamowitymi, laserowymi efektami świetlnymi.
Musical opowiada historię młodych ludzi, którzy nęceni przez różnych łowców głów
i talentów chcą wejść na drogę kariery. Ich oczekiwania i marzenia stykają się jednak
z brutalnym światem. Ci wrażliwi, młodzi, początkujący artyści muszą zmierzyć się
z cynizmem, odrzuceniem i siłą pieniądza. Czy o to im chodzi? Czy warto wejść w brutalny
świat show biznesu z akcentem na biznes? Przed takimi pytaniami stają bohaterowie
spektaklu.
W musicalu grupa młodych wykonawców opowiada o swoich marzeniach, a każda
wyśpiewana nuta, każdy wytańczony takt jest tych marzeń spełnieniem.
Widzimy więc na scenie pasję i entuzjazm, taniec i śpiew jakiego nie znał polski teatr.
Jest tam miłość, szaleństwo i młodość. I to wszystko sprawia, że granica między teatrem
a rzeczywistością staje się płynna, akcja spektaklu zdaje się wykraczać daleko poza teatralne
foyer, a czas staje się wyłącznie funkcją wyobraźni...
"Metro" jest najsłynniejszym polskim musicalem. Od swojej prapremiery, która odbyła się 30
stycznia 1991 roku w Teatrze Dramatycznym w Warszawie był pokazywany już ponad 1450
razy w Polsce i na świecie. Musical był wystawiony m. in. na Broadway'u w Teatrze
Minskoff (premiera - 16 kwietnia 1992 r.), w Operetce Moskiewskiej (premiera - 22
października 1999 r.) i również z wielkim powodzeniem w Sankt Petersburgu i we Francji w
Roubaix i w OrlĂŠans. Od 1997 roku jest grany w Teatrze Studio Buffo w Warszawie.
Występ Studia Buffo, tworzonego przez Janusza Józefowicza, Janusza Stokłosę
i Nataszę Urbańską, będzie można podziwiać o godzinie 17:00 i 20:30 w Spodku.
Więcej informacji na temat „Metra” w Spodku znajdziecie na stronie http://www.metro.wspodku.pl
Ceny biletów: 120, 90, 70 i 50 zł.
Miejsca sprzedaży biletów na stronie http://www.metro.wspodku.pl
kiwele - Pią Mar 26, 2010 1:48 pm
Mam nadzieje ze DVD tego musicalu jest latwo dostepne.
serekma - Wto Kwi 13, 2010 12:16 pm
Znalazłem ciekawą rzecz - nie wiem czy już było na tym forum. wizualizacja spodka - pomysł fajny, ale wykonanie raczej średnie. Można było bardziej profesjonalnie do tego podejść. Lepsze jednak to niż nic.
judyta - Pon Maj 10, 2010 2:05 pm
Metro w Spodku
25 maja 2010 roku w katowickim SPODKU dwukrotnie zostanie wystawiony jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich musicali. Choć „Metro” powstało ponad dwadzieścia lat temu, do dzisiaj ma swoich zagorzałych fanów.
Musical "Metro" grany od 1991 roku stal sie polskim i światowym fenomenem i jak dotąd "kultowym" wydarzeniem teatralnym. Żadne polskie przedstawienie dramatyczne, komediowe, operowe, kabaretowe czy rewiowe nie osiągnęło ponad 1450 przedstawień, żadne nie było obejrzane przez ponad milion widzów.
"Metro" jest musicalem bardzo współczesnym i niezwykle dynamicznym, jest przesycony kolorami i niesamowitymi, laserowymi efektami świetlnymi.
Musical opowiada historię młodych ludzi, którzy nęceni przez różnych łowców głów i talentów chcą wejść na drogę kariery. Ich oczekiwania i marzenia stykają sie jednak z brutalnym światem. Ci wrażliwi, młodzi, początkujący artyści muszą zmierzyć się z cynizmem, odrzuceniem i siłą pieniądza. Czy o to im chodzi? Czy warto wejść w brutalny świat show biznesu z akcentem na biznes? Przed takimi pytaniami stają bohaterowie spektaklu.
W musicalu grupa młodych wykonawców opowiada o swoich marzeniach, a każda wyśpiewana nuta, każdy wytańczony takt jest tych marzeń spełnieniem. Widzimy więc na scenie pasję i entuzjazm, taniec i śpiew jakiego nie znał polski teatr. Jest tam miłość, szaleństwo i młodość. I to wszystko sprawia, że granica między teatrem a rzeczywistością staje się płynna, akcja spektaklu zdaje się wykraczać daleko poza teatralne foyer, a czas staje się wyłącznie funkcją wyobraźni...
"Metro" jest najsłynniejszym polskim musicalem. Od swojej prapremiery, która odbyła się 30 stycznia 1991 roku w Teatrze Dramatycznym w Warszawie był pokazywany już ponad 1450 razy w Polsce i na świecie. Musical był wystawiony m. in. na Broadway'u w Teatrze Minskoff (premiera - 16 kwietnia 1992 r.), w Operetce Moskiewskiej (premiera - 22 października 1999 r.) i również z wielkim powodzeniem w Sankt Petersburgu i we Francji w Roubaix i w OrlĂŠans. Od 1997 roku jest grany w Teatrze Studio Buffo w Warszawie.
Występ Studia Buffo, tworzonego przez Janusza Józefowicza, Janusza Stokłosę i Nataszę Urbańską, będzie można podziwiać o godzinie 17:00 i od godziny 20:30 w Spodku.
Bilety kosztują 120, 90, 70 i 50 zł.
więcej na:
www.metro.wspodku.pl
absinth - Pią Maj 28, 2010 11:10 pm
siostra
Malmo, wieza cisnien Hyllie
oddana do użytku w 1973 roku przez Karla Ivara Ståla. Może pomieścić 10200 metrów sześciennych wody. Na jej szczycie niegdyś istniała restauracja, obecnie znajduje się tam galeria
Wit - Nie Cze 13, 2010 10:50 am
trwają jakieś prace na tarasach prowadzących do antresoli Spodka....czy to doraźny remont czy zapowiadane wyburzenie?
btw
kostka na placu przed Spodkiem mimo że ma rok wygląda jakby przejechało tam stado czołgów...tradycyjnie prowizorka
absinth - Sob Cze 19, 2010 2:33 pm
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji
II.2.1) Całkowita wielkość lub zakres
Zakres robót:
1. opracowanie kompleksowego projektu budowlanego odtworzeniowego wraz z certyfikatem energetycznym i warunkami BIOZ.
Projekt powinien zawierać:
— projekt demontażu elewacji z uwzględnieniem utylizacji azbestu,
— projekt wykonania odtworzeniowej elewacji uzgodniony z Zamawiającym.
Ponadto należy wykonać inwentaryzację budowlaną uzyskać decyzję o warunkach zabudowy oraz uzyskać pozwolenie na budowę;
2. roboty rozbiórkowe.
W robotach rozbiórkowych należy przewidzieć:
— zaprojektowanie i postawienie rusztowania,
— zabezpieczenie rusztowania przed rozpylaniem demontowanego azbestu,
— nadzór w trakcie rozbierania nad stężeniem azbestu w powietrzu prowadzony przez merytorycznie odpowiedzialnych pracowników Uniwersytetu Śląskiego Katedry Geochemii, Mineralogii i Petrografii Wydziału Nauk o Ziemi,
— utylizacja azbestu zgodnie z obowiązującymi przepisami,
— rozebranie konstrukcji drewnianej, płyt styropianowych, płyt z supremy,
— nadzór konstrukcyjno-montażowy nad wymianą elewacji misy widowiskowej prowadzony przez dr inż. J. Zamorowskiego.
Zakres prac i zalecenia wykonawcze.
W ramach demontażu ścian osłonowych przewiduje się następujące specjalistyczne roboty: demontaż elewacji hali, a następnie demontaż płyt PW3A ze ściany zewnętrznej między pierścieniem na poziomie 7.46m i pierścieniem górnego obejścia hali.
Demontaż elewacji wymaga:
— ustawienia rusztowań na pasie foli PCV o szerokości minimum 2 m, grubość folii 0,25 mm. W przypadku zagwarantowania demontażu całkowicie niedestrukcyjnego wobec płyt azbestowo-cementowych i spełnienia aktualnie obowiązujących normatywów dopuszczalnego zanieczyszczenia powietrza określonych rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 5.12.2002, w sprawie wartości odniesienia, dla niektórych substancji w powietrzu Dz. U. z 2003 r. nr 1 poz. 12 (z bieżącą aktualizacją) [wartość odniesienia dla pomiarów godzinnych maksymalnie 2 350 wł/m³] możliwe jest zastosowanie osłon z siatek budowlanych do odgrodzenia stref pracy od przestrzeni zewnętrznej.
Do wstępnego oczyszczenia powierzchni elewacji oraz płyt PW3A istnieje konieczność zastosowania odkurzaczy specjalistycznych z filtrami HEPA. Po odkurzeniu powierzchni należy przeprowadzić impregnacje tzw. „płynami wgłębnie penetrującymi” lub błonotwórczymi. Prace demontażu wykonać można po zaimpregnowaniu powierzchni. Prace demontażu należy wykonywać bez destrukcji płyt elewacyjnych i bezpośrednio po ich zdjęciu z elewacji zamykać w opakowaniach gwarantujących nie uwalnianie się pyłu azbestowego do otoczenia. Opakowania po ich zamknięciu należy zgromadzić w torbach zbiorczych BIG BAG w zamkniętych magazynach tymczasowych, których opróżnianie należy uzgodnić ze składowiskiem, dążąc do codziennego całkowitego opróżniania magazynu tymczasowego.
Wokół strefy pracy w obiekcie należy wytyczyć 10 metrowej szerokości pas wyłączony z komunikacji i przebywania osób postronnych, chyba że badania powietrza wykażą konieczność powiększenia szerokości tego pasa. Teren magazynu tymczasowego odpadów powinien przylegać do strefy prac, być dostępny dla transportu wózków widłowych i samochodów ciężarowych transportujących odpady na składowisko. Magazyn powinien być oznakowany i ogrodzony podobną strefą zamkniętą dla osób postronnych jak teren robót. Magazyn podlega monitorowaniu powietrza.
Zanieczyszczenie powietrza na terenie stref oddzielających prace, magazynu, stref dostępnych dla przebywania osób postronnych i komunikacji publicznej określają przywołane wcześniej wartości odniesienia.
Demontaż płyt warstwowych PW3A ściany osłonowej powinien być wykonany po usunięciu elewacji oraz rusztu drewnianego podtrzymującego ją. Wymaga on dodatkowego przygotowania obiektu do demontażu wyrobów zawierających azbest z jego wnętrza:
1. zbudowanie we wnętrzu hali od strony trybun (tj. w przestrzeni technicznej między ścianą zewnętrzną zbudowaną z płyt PW3A a trybunami) przegród pyłoszczelnych z płyt OSB (lub/i przegród z folii PE) mocowanych do elementów konstrukcji i podłoża. Wymagane jest uszczelnienie połączeń tych płyt materiałem plastycznym a w wypadku zastosowania folii – taśmą obustronnie przylepną o szerokości 50 mm; Nie demontowane kable, instalacje wewnątrz strefy pracy powinny być obłożone szczelnie rękawem z folii PE;
2. podział całości przestrzeni, w której maja być wykonane prace na mniejsze jednostki – tzw „strefy pracy” o kubaturze ok. 20 m³ ograniczone na brzegach elementami żebrowymi. Do ich uszczelniania można wykorzystać przestawiane elementy ścianek pyłoszczelnych z płyt OSB lub folii PE, pod warunkiem uzyskania szczelnej strefy pracy. Grubość folii PE co najmniej 0,25 mm. Powinna być ona przytwierdzana do elementów konstrukcyjnych. Należy wykonać odpowiednie dojście do strefy prowadzonych robót poprzez śluzy ruchome, kabinę lub kabiny dekontaminacji personelu i strefę oczyszczania odpadów;
3. ściany oraz podłoże w całości wewnątrz stref pracy powinno być wyłożone folią PCV o grubości 0,25 mm z zakładem 8 cm, połączoną na zakładzie taśmą obustronnie przylepną i przytwierdzoną stabilnie do podłoża w sposób uniemożliwiający powstawanie fałdów i przemieszczeń folii. Sposób połączeń powinien gwarantować szczelność strefy pracy i kontrolowaną wielkością podciśnienia wewnątrz niej;
4. wyjście i wejście do strefy pracy wyłącznie od strony zewnętrznej, może odbywać się jedynie poprzez kabinę dekontaminacji (usytuowaną wewnątrz przestrzeni technicznej);
5. zabezpieczenie podciśnienia oraz wymiany powietrza obszaru wewnętrznego strefy pracy (urządzenia do wymiany powietrza i wytwarzania podciśnienia wykorzystujące filtry HEPA), zapewniające podciśnienie wewnątrz strefy pracy na poziomie co najmniej 10 Pa, nie więcej niż 20 Pa;
6. zastosowanie do wstępnego oczyszczenia powierzchni demontowanych płyt elewacyjnych i warstwowych (PW3A) odkurzaczy specjalistycznych z filtrami HEPA oraz środka powierzchniowo wiążącego pyły azbestu (Foster, Poliurekol lub innych, posiadających aprobaty techniczne do stosowania w wymienionym celu);
7. w przypadku przyjęcia technologii pozwalającej na sukcesywną wymianę materiałów azbestowych na bezazbestowe w ramach postępującego frontu robót odpowiednich prac demontażowych, należy wprowadzić na miejsce zdemontowanych wyrobów odpowiednie materiały zamienne.
Proponowane etapy pracy:
Przygotowanie obiektu:
1. doprowadzenie oświetlenia do pomieszczeń technicznych,
2. odłączenie z nich mediów (wyłączenie przewodów elektrycznych wewnątrz tych pomieszczeń),
3. zamknięcie przewodów wentylacyjnych oraz kratek w kanałach wentylacyjnych,
4. odkurzenie specjalistyczne powierzchni płyt i podłoża na piętrach technicznych,
5. pomalowanie powierzchni płyt PW3A od wewnątrz impregnatami.
Prace na zewnątrz.
1. ustawienie rusztowań z zastrzeżeniem dotyczącym bezpieczeństwa obciążeń konstrukcji;
2. odkurzenie specjalistyczne powierzchni elewacji i pomalowanie jej impregnatami do zabezpieczania powierzchni wyrobów azbestowo- cementowych;
3. usunięcie wyznaczonych fragmentów elewacji i zabezpieczenie odpadów w magazynie tymczasowym (oznakowanym i zamykanym);
4. oczyszczenie odpadów i ich wywóz na składowisko;
5. demontaż elementów drewnianych (łat pod „łuską” elewacji);
6. zabezpieczenie od zewnątrz odsłoniętej powierzchni płyt PW3A ściany osłonowej (specjalistyczne odkurzenie i pokrycie środkami do impregnacji j.w.);
7. w przypadku spodziewanego lub faktycznego przekroczenia zanieczyszczenia powietrza zewnętrznego w strefach przyległych od strony zewnętrznej do stref pracy powyżej dopuszczonej prawem wartości (2 350 wł/m³) - zbudowanie pyłoszczelnych przegród dla stref pracy „od strony zewnętrznej” z folii PE odpowiedniej grubości, w wyznaczonym do demontażu obszarze pracy. Zainstalowanie urządzeń obniżających ciśnienie do żądanej wartości i odprowadzenie powietrza ze strefy pracy na zewnątrz poprzez filtr HEPA.
3. Wykonanie łusek ze stali nierdzewnej.
Łuski należy wykonać ze stali nierdzewnej głęboko tłocznej.
Należy przygotować matryce uwzględniające dotychczasowy kształt i wymiary łusek. Wykonując matryce należy przyjąć że na elewacji hali Spodka jest pięć rodzajów łusek, które różnią się wymiarami, szósty rodzaj znajduje się na pasie górnym, inny wymiar i kształt mają także łuski znajdujące się na elewacji lodowiska.
4. Wykonanie robót montażowych na elewacji według zatwierdzonej dokumentacji.
Roboty montażowe będą polegały na zamocowaniu konstrukcji wsporczej a następnie odpowiednim przymocowaniu do niej ocieplenia (z płyt i wełny mineralnej o grubości min. 15 cm) i zewnętrznej łuski.
Roboty będą wykonywane według opracowanej dokumentacji.
Konstrukcję wsporczą oraz elementy łączące należy wykonać także ze stali nierdzewnej.
5. Wykonanie dodatkowych prac związanych z elewacją.
Prace dodatkowe będą obejmować następujące prace:
Zaczynając od poziomu wejść do szatni.
1. uzupełnienie, wyczyszczenie i zabezpieczenie środkiem gruntującym powierzchni ścian z cegły ozdobnej (poziom wejść szatniowych);
2. demontaż elementów elewacyjnych oraz obrobienie okien i drzwi (drzwi wejściowe na poziomie szatni i na poziomie tarasów);
3. skucie istniejących tynków na elewacji hali głównej i lodowiska, zaprojektowanie i wykonanie tynków ozdobnych. oraz pokrycie ich środkiem zabezpieczającym przed graffiti;
4. skucie dwóch pasów wykonanych z porcelany tłuczonej i wykonanie innej warstwy wierzchniej;
5. wykonanie wraz z montażem, oprogramowaniem, sterowaniem i uruchomienie ekranu LED RGB (w części pasa dolnego) oraz przeszkolenie pracowników Zamawiającego. Rozdzielczość fizyczna ekranu 8-10 mm, wymiary: szerokość 1,5 m, długość 200 m;
6. wymiana rur spustowych wraz z wykonaniem ich ozdobnej zabudowy;
7. wymiana wszystkich obróbek blacharskich występujących na elewacji;
8. wykonanie remontu dachu papowego wraz z obróbką blacharską nad antresolą;
9. zaprojektowanie i wykonanie iluminacji całego obiektu wraz z instalacją elektryczną;
10. wymiana pokrycia nad ukośną częścią dachu powyżej gzymsu wraz z obróbkami z blachy nierdzewnej;
11. wykonanie wymiany pokrycia kopuły środkowej wraz z wymianą okien. Pokrycie kopuły należy wykonać z łusek i blachy ze stali nierdzewnej. Powierzchnia pokrycia wynosi około 610 m2. Powierzchnia okien wynosi około 193 m2;
12. wymiana drzwi w osi „B” i w przylegających magazynach (drzwi należy wykonać ze stali nierdzewnej).
Szczegółowy zakres prac opisany jest w programie funkcjonalno-użytkowym i projekcie umowy (załączniki do specyfikacji).
Modernizacja dotyczy budynku hali głównej oraz lodowiska.
Wszędzie tam, gdzie w opisie przedmiotu zamówienia wskazane są znaki towarowe dopuszcza się zastosowanie materiałów równoważnych, tj. o nie gorszych parametrach niż opisane przez Zamawiającego.
Wykonywane prace należy tak zorganizować aby nie zakłócać funkcjonowania obiektu, który na czas wykonywania prac objętych niniejszym postępowaniem nie będzie wyłączony z eksploatacji.
Podczas prac modernizacyjnych należy zabezpieczyć powierzchnię tarasów oraz istniejący ekran LED (przed halą główną). Ekran nie będzie wyłączony z eksploatacji w czasie modernizacji obiektu.
Na okres przerwy w pracach modernizacyjnych należy zdemontować rusztowania i uporządkować plac budowy.
Zamawiający zaleca przeprowadzenie wizji lokalnej terenu inwestycji.
Zamawiający wyznacza następujące terminy wizji lokalnych:
— 28.6.2010 roku,
— 12.7.2010 roku,
— i/lub 19.7.2010 roku.
O godz. 09:00. Zbiórka w dyrekcji Ośrodka, pokój nr 20.
Adres dyrekcji Ośrodka: Katowice, Aleja Korfantego 35.
Każda z wizji poprzedzona będzie spotkaniem informacyjnym, w którym udział wezmą oprócz wykonawców merytorycznie odpowiedzialni przedstawiciele Zamawiającego.
II.3) CZAS TRWANIA ZAMÓWIENIA LUB TERMIN REALIZACJI
Okres w miesiącach: 31 (od udzielenia zamówienia)
nie podoba mi sie to skuwanie pasow z tluczonej porcelany
Michał Gomoła - Nie Cze 20, 2010 12:52 am
Nie wiem czy nie zauważyłeś (bo nie jest to pogrubione ani nic), ale dla mnie hitem jest:
"5. wykonanie wraz z montażem, oprogramowaniem, sterowaniem i uruchomienie ekranu LED RGB (w części pasa dolnego) oraz przeszkolenie pracowników Zamawiającego. Rozdzielczość fizyczna ekranu 8-10 mm, wymiary: szerokość 1,5 m, długość 200 m; "
salutuj - Nie Cze 20, 2010 11:49 am
a to nie bedzie jakichś podświetleń per łuska?
angerfist - Czw Cze 24, 2010 1:41 pm
a to nie bedzie jakichś podświetleń per łuska?
9. zaprojektowanie i wykonanie iluminacji całego obiektu wraz z instalacją elektryczną;
Czyli pewnie podświetlenie podobne do obecnie istniejącego...
A ten pas 1,5 x 200m zapewne będzie imitował miganie spodka z 'Bliskich Spotkań' o równych godzinach Zawsze to coś...
Wit - Czw Cze 24, 2010 6:58 pm
Już bez azbestu, za to z nowymi łuskami
Katowicki Spodek będzie miał nową elewację. Symbol miasta znów zachwyci?
W ubiegłym roku na remont Spodka wydano 70 milionów i wymieniono niemalże wszystko wewnątrz obiektu. Teraz czas na nową elewację.
Okrągłej, lekko pochylonej, budowli przy rondzie w Katowicach chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Budowany w latach 1964 - 1971 Spodek stał się symbolem miasta. I całkiem słusznie, jak przekonuje znany śląski architekt Robert Konieczny.
- To genialna architektura i wspaniała konstrukcja, którą dziś w dobie komputerów byłoby ciężko zrealizować, a co dopiero wtedy. Nie znam innej tak wspaniałej hali widowiskowej w Polsce jak Spodek - mówi Konieczny.
Hala została też wyróżniona przez Was w plebiscycie "7 cudów architektury województwa śląskiego", zorganizowanym przez portal MMSilesia.pl i Telewizję TVS. 3 lipca odbędzie się tam nasz 13. już Foto Dej, na który już teraz gorąco zapraszamy.
Nowe oblicze katowickiej hali część z Was mogła zaobserwować już w ubiegłym roku, kiedy to ukończono prace wewnątrz obiektu. W sumie wykonano ponad 20 zadań, na które składały się m.in.: remont dachu i instalacja klimatyzacji, wzmocnienie konstrukcji hali, wymiana wewnętrznych instalacji, wstawienie nowych okien i drzwi, instalacja nowych zabezpieczeń przeciwpożarowych, monitoringu, nowego oświetlenia, wewnętrznej telewizji kablowej czy wielkiego diodowego ekranu w kształcie walca. Uczestnicy EuroBasketu 2009 - pierwszej imprezy, która ożywiła Spodek po remoncie - mogli korzystać już z nowych trybun. Pojemność hali zwiększyła się o 2 tysiące, do ponad 11 tysięcy miejsc. Tuż obok hali remontowano z kolei lodowisko.
Co jeszcze się zmieni?
Jak będzie wyglądał Spodek po renowacji? Tego póki co nie wiadomo. Wiadomo natomiast, iż z elewacji znikną azbestowe łuski, które jednak zostaną odtworzone. Nowe będą wykonane ze stali nierdzewnej głęboko tłoczonej i mają mieć identyczne kształty i rozmiary, co obecne (co ciekawe, na elewacji Spodka jest pięć rodzajów łusek, różniących się wymiarami).
Oprócz demontażu łusek przeprowadzone zostanie również kucie tynków, w ich miejsce mają pojawić się tynki ozdobne, pokryte środkiem zabezpieczającym przed graffiti. Skuta zostanie również warstwa z porcelany tłuczonej, w której miejsce zastosowana zostanie inna warstwa wierzchnia. Ciekawie zapowiada się również kwestia zamocowania na elewacji Spodka w pasie dolnym ekranu LED RGB. Ma mieć 1,5 metra szerokości i - uwaga - aż 200 metrów długości! Przy okazji remontu hali nową elewację otrzyma również wspomniane lodowisko.Wyłoniony w przetargu wykonawca będzie miał 31 miesięcy na sfinalizowanie prac budowlanych.
Oddany do użytku w 1971 roku Spodek to jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów architektonicznych w Polsce. Jest halą uniwersalną, w której organizowane są zarówno koncerty, zjazdy, wystawy i targi, jak i imprezy sportowe.
http://www.mmsilesia.pl/10820/2010/6/24 ... anged=true
Wit - Sob Cze 26, 2010 5:48 am
trwają jakieś prace na tarasach prowadzących do antresoli Spodka....czy to doraźny remont czy zapowiadane wyburzenie?
btw
kostka na placu przed Spodkiem mimo że ma rok wygląda jakby przejechało tam stado czołgów...tradycyjnie prowizorka
jest odpowiedz..
Ale odlot, chcą nam zmienić Spodek!
Iwona Sobczyk 2010-06-25, ostatnia aktualizacja 2010-06-25 20:33:45.0
Wielkimi krokami zbliża się kolejny etap remontu Spodka. Zmienią się elewacja i tarasy. O tym, jak będzie wyglądać znana w całej Europie ikona Katowic, decyduje MOSiR. I nikogo nie pyta o zdanie
Kilka dni temu katowicki Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji ogłosił przetarg na zaprojektowanie i wykonanie wymiany elewacji Spodka. Obecna ma zostać zdemontowana. Zastąpią ją łuski ze stali nierdzewnej o takich samych kształtach i wymiarach jak oryginalne. Z elewacji ma zniknąć tłuczona porcelana pokrywająca ją teraz ozdobnymi pasami. Pojawić się ma element nowy - szeroki na półtora metra i długi na 200 metrów ekran LED.
Na początku maja rozstrzygnięto przetarg na wykonanie remontu tarasów wokół Spodka. Prace mają polegać na rozebraniu balustrad betonowych obiegających obiekt i zamontowaniu na ich miejsce nowych "ze stali nierdzewnej z szybą".
O tym wszystkim dowiedzieć się może jednak tylko wierny czytelnik MOSiR-owego biuletynu informacji publicznej. Jak to możliwe, że zmiana odbywa się bez żadnej dyskusji, a informacja o tym, że ikona Katowic ma się w istotny sposób zmienić, nie została podana do wiadomości mieszkańców? I kto podjął decyzję o tym, że Spodek ma w przyszłości wyglądać tak, a nie inaczej?
Próbowaliśmy w piątek uzyskać odpowiedzi na te pytania. W urzędzie miasta się nie udało. - Remontem Spodka zajmuje się MOSiR. To oni decydują, jak to ma wyglądać - usłyszeliśmy tylko. W MOSiR-ze nie było lepiej. Stanisław Wąsala, dyrektor placówki, nie chciał rozmawiać. - Musi wystarczyć to, co jest w ogłoszeniu. Toczy się procedura przetargowa. Zgodnie z prawem musimy zapewnić równy dostęp do informacji. Nie możemy nic dodać, tym bardziej jeśli to ma się znaleźć w gazecie - powiedziała nam Aleksandra Lalik z sekretariatu MOSiR-u.
Tymczasem wątpliwości wobec propozycji MOSiR-u ma Bolesław Błachuta, miejski konserwator zabytków. Z formalnego punktu widzenia MOSiR nie musiał z nim konsultować zmian. - Ale chodzi przecież o symbol Katowic! Mniej niepokojące są plany dotyczące elewacji. Rysunek łuski ma zostać odtworzony, materiał też nie będzie rażąco odstawał od tego, który jest w tej chwili. Gorzej z tarasami. Te pomysły są niepokojące - mówi Błachuta.
Nowe tarasy "ze stali nierdzewnej" nie spodobały się też w wydziale budownictwa urzędu miejskiego, w którym MOSiR zgłosił już zamiar rozpoczęcia przy nich prac. - Nie przyjęliśmy zgłoszenia. Spodek jest osiągnięciem architektonicznym i konstrukcyjnym opisanym w dziesiątkach publikacji, a planowane zmiany sprawiłyby, że wyglądałby inaczej. Teraz balustrada tarasów tworzy szeroki pas. Po zmianach miałaby go okalać cienka listewka ze szkła i stali. Na dodatek szkło za chwilę będzie skopane, zabazgrane i brudne. Chcemy doprowadzić do odnowienia istniejących tarasów - mówi Roman Olszewski, naczelnik wydziału budownictwa. Wspólnie z konserwatorem zabytków zamierza rozmawiać na ten temat z dyrektorem MOSiR-u.
Żadne zawiadomienie dotyczące remontu elewacji jeszcze do wydziału budownictwa nie dotarło. O tym, czy zostanie on przeprowadzony wedle pomysłów MOSiR-u, urzędnicy z wydziału zdecydują dopiero, gdy dostaną dokumenty.
Sposobem, w jaki planuje się remont Spodka, zaszokowany jest Łukasz Brzenczek ze Stowarzyszenia "Moje Miasto". - Przecież to ikona! Żeby niczego nie zepsuć, każdą zmianę w jej wyglądzie powinno się planować z ogromną ostrożnością! Jak można to robić bez żadnych konsultacji z mieszkańcami, środowiskiem architektonicznym, konserwatorami zabytków? - dziwi się. Jego zdaniem projekt remontu elewacji powinien zostać wybrany w konkursie, a nie w przetargu, gdzie jedynym kryterium wyboru jest cena. - To znany obiekt. Jest szansa, że do konkursu przystąpiłyby świetne pracownie. Ich propozycje zostałyby ocenione przez fachowców, którzy zadbaliby o to, żeby rozwiązania pasowały do tej architektury i nie wyszedł z tego wszystkiego jarmark. Teraz takiej pewności nie mamy. Trochę się boję rezultatów tych prac - mówi Brzenczek.
Jeszcze bardziej zdenerwowany zamiarami wobec Spodka jest architekt Robert Konieczny. - Czy gdyby na elewacji Wawelu pojawiły się szkodliwe glony, komuś przyszłoby do głowy skuć ją i położyć coś innego? Spodek powinno się uznać za zabytek, a jego elewację poddać tylko pracom konserwatorskim. W takiej postaci jak teraz jest świętością!
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... odek_.html
johny90 - Sob Cze 26, 2010 7:14 am
Jak ostatnio przechodzilem kolo spodka to rozbierali balustrade jednych ze schodow.
Kris - Pon Cze 28, 2010 7:47 am
Ze Spodka trzeba zdjąć tony azbestu
Polska Dziennik Zachodni Justyna Przybytek
Dzisiaj 04:01:01 , Aktualizacja dzisiaj 06:57:55
Wielkie odkurzacze, panowie w maskach, strefa bezpieczeństwa, której lepiej nie przekraczać i do tego naukowcy z miernikami sprawdzający stężenie azbestu w powietrzu. Tak będzie wyglądać okolica Spodka, kiedy ruszy kolejny etap modernizacji najbardziej rozpoznawalnego symbolu Katowic i regionu.
Lifting jest konieczny, bo katowicka hala coraz częściej przegrywa walkę o duże imprezy z bardziej nowoczesną, np. w Łodzi.
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Katowicach, zarządca obiektu, właśnie szuka firmy, która opracuje projekt demontażu elewacji i zajmie się jej wymianą. Roboty, jeśli przetarg zakończy się pomyślnie i nie zostanie oprotestowany, mogłyby ruszyć późną jesienią, bo jeszcze w październiku będą się tu odbywały dwie imprezy: Rawa Blues Festival oraz Mayday.
W ubiegłym roku na remont hali miasto wydało już prawie 70 mln zł. Za te pieniądze wzmocniono konstrukcję hali i zmodernizowano wnętrze. Jest nowe oświetlenie. Od podstaw wykonano płytę główną. Wymieniono okna na antresoli i drzwi w hali. Był remont hali lodowiska. Powiększona została widownia (z ok. 9 tys. miejsc do ponad 11 tys.). Jest też bezprzewodowy internet, klimatyzacja, do tego diodowy ekran (3 tony) w kształcie walca zawieszony u szczytu kopuły i nowoczesny system monitoringu (66 kamer stacjonarnych, 14 obrotowych).
Na kolejne etapy modernizacji, które mają być realizowane przez najbliższe trzy lata, miasto zarezerwowało 50 mln zł. Tym razem nie będzie jednak już tak łatwo. Wymiana elewacji to usuwanie ton azbestu. Dlatego roboty rozbiórkowe będą nadzorować pracownicy Katedry Geochemii, Mineralogii i Petrografii Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego i będą robili pomiary stężenia azbestu w powietrzu. Podstawowa strefa bezpieczeństwa to 10 metrów.
Co ciekawe, zanim ekipy remontowe rozpoczną usuwanie azbestu, trzeba będzie Spodek odkurzyć. Do tego potrzeba specjalistycznych odkurzaczy. Po czyszczeniu trzeba jeszcze przeprowadzić impregnację tzw. płynami wgłębnie penetrującymi lub błonotwórczymi. To dla zabezpieczenia powierzchni wyrobów azbestowych.
Dodatkowo nadzór konstrukcyjno-montażowy nad wymianą elewacji będzie pełnił dr Jan Zamorowski z Katedry Konstrukcji Budowlanych Wydziału Budownictwa Politechniki Śląski.
- Nadzór inżynierski jest potrzebny zawsze, gdy zmienia się jakiś element konstrukcji obiektu. Spodek wymaga takiego nadzoru tym bardziej, że jest konstrukcją skomplikowaną. Trzeba dopilnować, aby nie uszkodzić tej konstrukcji i aby obiekt dalej był bezpieczny - tłumaczy swoje zadanie dr Jan Zamorowski.
Elewacja Spodka jest z azbestowych łusek. Nowa też będzie z łusek, ale ze stali nierdzewnej. Zanim powstaną, trzeba zrobić matryce tych, którymi Spodek pokryty jest obecnie. A dziś na hali jest pięć rodzajów łusek różniących się wymiarami. Szósty jest na pasie górnym, inne jest też pokrycie lodowiska. Skute zostaną tynki na elewacji hali głównej i lodowiska, a w ich miejsce pojawią się tynki ozdobne pokryte środkami zabezpieczającymi je przed grafitti. Spodek będzie też podświetlony.
W ramach remontu na elewacji jest też planowany montaż ekranu LED RGB (w części pasa dolnego). Rozdzielczość ekranu to 8-10 mm, wymiary: szerokość 1,5 m, a zapisana w specyfikacji przetargowej jego długość to aż 200 metrów!
http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/ ... ,id,t.html
Wit - Czw Lip 01, 2010 11:44 pm
Grzebanie przy Spodku to niewyobrażalny skandal
Iwona Sobczyk 2010-07-01, ostatnia aktualizacja 2010-07-01 22:55:23.0
Informacja o planowanych zmianach wyglądu Spodka wywołała burzę wśród architektów. W czwartek specjaliści zaapelowali do magistratu o unieważnienie przetargu na wymianę elewacji i wstrzymanie prac przy tarasach.
Tak zdecydowanie i szybko śląskie środowisko architektoniczne nie zareagowało chyba jeszcze nigdy. Członkowie czterech organizacji zrzeszających architektów i urbanistów (Stowarzyszenia Architektów RP, Śląskiej Okręgowej Izby Architektów, Towarzystwa Urbanistów Polskich i Południowej Okręgowej Izby Urbanistów) zaprosili w czwartek dziennikarzy na konferencję prasową, żeby przedstawić swoje stanowisko wobec planowanych przez miasto i MOSiR zmian w architekturze Spodka.
Pisaliśmy o nich kilka dni temu. Obecna elewacja ma zostać zdemontowana. Zamiast niej Spodek pokryją łuski ze stali nierdzewnej. Na fasadzie znajdzie się też długi na 200 metrów ekran. Na projektowanie i wykonanie prac MOSiR ogłosił przetarg. Okazało się, że rozstrzygnął już inny - na remont tarasów wokół hali. Żelbetowe balustrady, które jak twierdzi miasto, są w fatalnym stanie technicznym, zostaną rozebrane i zastąpione szklano-stalowymi. Urzędnicy nie uznali za zasadne, żeby o planowanych zmianach poinformować opinię publiczną. Nie konsultowali ich też z architektami.
- Prezydent rozmawiał z nami kilka miesięcy temu, ale chodziło wtedy o inny pomysł na elewację - pokrycie jej dmuchanymi powłokami, które można podświetlać od środka. Uznaliśmy, że to niedopuszczalna ingerencja w architekturę obiektu. Zadeklarowaliśmy pomoc w znalezieniu lepszego rozwiązania - mówi Krzysztof Gorgoń, prezes zarządu katowickiego SARP-u.
Od tej pory prezydent jednak już architektów o zdanie nie pytał. Gdyby przyszedł na czwartkowe spotkanie, usłyszałby sporo gorzkich słów. - To niewyobrażalna arogancja urzędników. Spodek dla mieszkańców regionu ma znaczenie takie jak wieża Eiffla dla Paryża. Żenujące jest to, że w ogóle musimy zwracać uwagę na tak oczywistą sprawę, jak konieczność jego poszanowania - dodawał Andrzej Grzybowski.
- Grzebanie przy Spodku to skandal na niewyobrażalną skalę. Winę za to ponosi prezydent, bo bez niego żadna decyzja w mieście nie zapada. Moim zdaniem przekroczył granicę i powinien podać się do dymisji - mówił Robert Konieczny. Jego zdaniem obecna elewacja powinna być poddana pracom konserwatorskim i zachowana.
- A jeśli jakiś element elewacji trzeba wymienić, to prace powinny iść w kierunku jak najwierniejszego odtworzenia oryginalnego wyglądu. A tarasy, jeśli grożą katastrofą, powinno się zabezpieczyć do czasu wypracowania rozwiązań, które nie będą naruszać integralności obiektu - dodawał Gorgoń.
Architekci zaapelowali o wstrzymanie prac przy tarasach i unieważnienie przetargu dotyczącego elewacji. Zasugerowali, że miasto powinno przy projektowaniu nowej elewacji podjąć współpracę z pracownią JEMS Architekci, zwycięzcami konkursu na Międzynarodowe Centrum Kongresowe, które będzie przylegać do hali.
Na konferencję przyszedł rzecznik magistratu Waldemar Bojarun. Zapewniał, że miasto o Spodek dba i nie zamierza go zmieniać. Odwoływania przetargu dotyczącego elewacji ani zatrzymania prac przy tarasach jednak w planach nie ma.
Potem rzecznik wszystkich zaskoczył. - MOSiR jest po rozmowach z JEMS Architekci. Firma, która wygra przetarg otrzyma ich wytyczne - mówił Bojarun.
Architekci postanowili u źródła zapytać, na jakim etapie są ustalenia. Zadzwonili do JEMS Architektów. I nie mogli uwierzyć w to, co od nich usłyszeli. Magistraccy urzędnicy zadzwonili... w czwartek rano, czyli chwilę przed konferencją.
- Nie zdążyliśmy jeszcze zdecydować czy podejmiemy się tego zadania czy nie - mówił nam Jerzy Szczepanik-Dzikowski z pracowni JEMS Architekci. - To byłoby fascynujące, bo to obiekt najwyższej klasy. Niestety, nie wydaje się abyśmy, jako architekci, mieli do odegrania jakąkolwiek rolę skoro już toczy się przetarg na wyłonienie wykonawcy a w materiałach przetargowych podjęto już wszystkie zasadnicze decyzje projektowe dotyczące wystroju Spodka. Poważne wątpliwości musi wzbudzić wymaganie od oferentów wykonania pokrycia fasady Spodka łuskami ze stali nierdzewnej - to architektoniczna degradacja tego obiektu. Powinno się wprowadzać doń rozwiązania techniczne, ale z szacunkiem dla tego, co stanowi o jego wyjątkowości - mówi architekt.
Czy JEMS-i będą więc patronować przebudowie Spodka? - Tu nie chodzi o patronat, ale o projekt. Na pewno nie możemy firmować czegoś na co nie mamy wpływu.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... andal.html
plain - Pią Lip 02, 2010 6:16 am
I znowu sie zaczyna, czy w tym regionie mozna zrobic cos bez sporow i klotni trwajacych miesiacami ?
I czy kazda proba unowoczesnienia obiektu (nie wnikam teraz czy pasuje czy nie, bo zawsze znajdzie sie przeciwnik) czyli zainstalowania podswietlenia lub ekranow lcd lub zmiany elewacji musi urastac do takiej rangi. Jeśli tak dalej pojdzie to niedlugo wymiana smietnikow w miescie bedzie trwala 5 lat.
Wg mnie bezsprzecznie elewacja musi byc odnowiona i przestanmy kurczowo trzymac sie staroci. Jesli wszystko jest ladne i nie wolno tego ruszac bo jest to brutalizm czy cos innego to mozemy juz zaczac ogradzac region wielkim plotem i napisac "skansen XIXw". Moze przynajmniej zarobimy cos na biletach. Wieza Eifla tez zostala podswietlona w nowoczesny sposob, co w naszym miescie, jeśli mielibyśmy takowy symbol klasy światowej bylo by nie do pomyslenia. Tam nawet rdza byla by zabytkowa i nikt nie moglby jej ruszyc
cola - Pią Lip 02, 2010 6:40 am
Mam nadzieję, że Spodek nie będzie trzecim, który traci, gdy dwóch się bije
salutuj - Pią Lip 02, 2010 7:44 am
Potem rzecznik wszystkich zaskoczył. - MOSiR jest po rozmowach z JEMS Architekci. Firma, która wygra przetarg otrzyma ich wytyczne - mówił Bojarun.
Architekci postanowili u źródła zapytać, na jakim etapie są ustalenia. Zadzwonili do JEMS Architektów. I nie mogli uwierzyć w to, co od nich usłyszeli. Magistraccy urzędnicy zadzwonili... w czwartek rano, czyli chwilę przed konferencją.
Ż-E-N-A-D-A
Kris - Pią Lip 02, 2010 8:07 am
Ratujmy katowicki Spodek
Władze Katowic chcą z premedytacją zniszczyć Spodek!!! Symbol miasta, jeden z najciekawszych budynków w Polsce ma być wyremontowany tak, że nie będzie już tym samym budynkiem
Remontem zajmuje się MOSIR. Próbkę jego możliwości widać w środku. Korytarz od strony restauracji, którego ściany byĸy niegdyś ceglane obłożono płytami kartonowo-gipsowymi, a na nie przyklejono tandetne kafelki.
Teraz ten sam MOSIR zabiera się za elewację Spodka i zanosi się na wielki skandal. Łuski mają być ze stali nierdzewnej, mają też zniknąć charakterystyczne betonowe tarasy. Architekci i urbaniści już protestują.
Spodek trzeba ratować przed miejskimi urzędnikami, którzy chcą go zniszczyć. Nie czepiajmy się jednak MOSIR-u. Za wszystkim stoi prezydent Piotr Uszok. Jego kolejne decyzje utwierdzają mnie, że już nie można się po nim spodziewać nic dobrego. Jak można z premedytacją niszczyć ikonę miasta?
Po Katowicach tymczasem zaczyna krążyć nazwisko przyszłego kontrkandydata Uszoka. Jeśli plotki się potwierdzą, będzie ciekawie.
czwartek, 01 lipca 2010, przemyslaw.jedlecki1
http://katowice.blox.pl/2010/07/Ratujmy ... podek.html
koniaq - Pią Lip 02, 2010 8:49 am
Czy ktoś wie o jakim kandydacie mówi jedlecki w swoim blogu?
salutuj - Pią Lip 02, 2010 9:06 am
tak z dyskusji różnych tu na forum, da się zauważyć że nasze miasto ma najwiecej problemów z:
- jakością nowych inwestycji
- jakością miejskich inwestycji
- drobną architekturą
- zabytkami
- ładem przestrzennym
myślę że jakby np Konieczny wystartował na prezydenta to mógłby poważnie zagrozić Uszokowi.
Maciek B - Pią Lip 02, 2010 9:23 am
Tylko, że zarządzanie miastem to trochę więcej niż to co wymieniłeś. Katowicom w tej chwili najbardziej potrzeba sprawnego menedżera i gospodarza, a nie tylko wizjonera, który chciałby zakopać tory kolejowe w ciągu najbliższych 3 lat.
Wit - Pią Lip 02, 2010 9:49 am
czyżby Joanna Kluzik Rostkowska?
SPUTNIK - Pią Lip 02, 2010 11:37 am
nie
rasgar - Pią Lip 02, 2010 11:40 am
czyżby Joanna Kluzik Rostkowska?
Nie zdziwiłbym się jakoś bardzo.
Chociaż ciekawy jestem ile można osiągnąć na kilka miesięcy przed wyborami.
salutuj - Pią Lip 02, 2010 12:19 pm
Tylko, że zarządzanie miastem to trochę więcej niż to co wymieniłeś. Katowicom w tej chwili najbardziej potrzeba sprawnego menedżera i gospodarza, a nie tylko wizjonera, który chciałby zakopać tory kolejowe w ciągu najbliższych 3 lat.
no tu się zgodzę. choć nie wiemy jakim menedżerem i gospodarzem byłby pan Konieczny.
poza tym prezydent i tak musi być dobrym i skutecznym politykiem. o ile Uszok politykiem jest dobrym i zaprawionym w walce o tyle jego zaplecze jest w duzej mierze dziadowskie. urzędy trzeba przewietrzyć.
Kris - Pią Lip 02, 2010 12:27 pm
Spodek dla Katowic, jest jak wieża Eiffla dla Paryża - twierdzą architekci i dlatego postanowili przeciwstawić się miejskim planom modernizacji elewacji tego obiekt
FILM - To jest... wiocha -link poniżej
http://katowice.gazeta.pl/katowice/10,9 ... iocha.html
koniaq - Pią Lip 02, 2010 1:12 pm
Godlewski ? Pietrzykowski ? Łukaszczyk? Śmigielski ?
absinth - Pią Lip 02, 2010 3:45 pm
Po pierwsze, to watek o Spodku ;P
co do Spodka zas, wczesniejsze konsultacje co do jego elewacji uwazam za koniecznosc. Tak jak nie ulega dla mnie watpliwosci, ze unowoczesnienie takze w przypadku elewacji jest dopuszczalne, tak uwazam, ze w przypadku tak waznego obiektu nie powinnio byc to robiobe tylnymi drzwiami i tak konserwator zabytków jak i środowisko architektow powinno konsultowac mozliwy zakres modernizacji jak i wytyczyc jej ramy. A opinia publiczna powinna byc o tym informowana od samego poczatku
onto - Pon Lip 05, 2010 1:44 pm
Wojewoda do prezydenta: Zostawcie Spodek albo działam
Wojewoda stawia ultimatum władzom Katowic: mają zatrzymać kontrowersyjny remont Spodka albo symbol miasta zostanie wpisany do rejestru zabytków
Nie milkną echa zapowiedzi władz Katowic, które przymierzają się do remontu elewacji Spodka. Po zakończeniu prac hala ma się radykalnie zmienić. Spodek nie będzie już szary, tylko srebrny, bo elewacja ma być wyłożona stalowymi łuskami. Część elewacji zasłoni długi, 200-metrowy ekran. Inaczej będą też wyglądały tarasy wokół Spodka. Betonowa konstrukcja ma być rozebrana i zastąpiona szklano-stalowymi balustradami.
Specjaliści argumentują, że Spodek może stracić swój niepowtarzalny charakter. Żałują, że nikt z nimi nie konsultował projektu. - To niewyobrażalna arogancja urzędników. Spodek dla mieszkańców regionu ma znaczenie takie, jak wieża Eiffla dla Paryża. Żenujące jest to, że w ogóle musimy zwracać uwagę na tak oczywistą sprawę, jak konieczność jego poszanowania - podkreślał w czwartek podczas konferencji prasowej Andrzej Grzybowski, architekt i urbanista.
- Prace powinny iść w kierunku jak najwierniejszego odtworzenia oryginalnego wyglądu Spodka. A tarasy, jeśli grożą katastrofą, powinno się zabezpieczyć do czasu wypracowania rozwiązań, które nie będą naruszać integralności obiektu - dodawał Krzysztof Gorgoń, prezes katowickiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Architekci zaapelowali o wstrzymanie prac przy tarasach i unieważnienie przetargu dotyczącego elewacji. Zasugerowali, że miasto powinno przy projektowaniu nowej elewacji podjąć współpracę z pracownią JEMS Architekci, zwycięzcami konkursu na Międzynarodowe Centrum Kongresowe, które będzie przylegać do hali.
Mimo tych apeli urzędnicy nie zamierzają zatrzymywać prac.
W sprawę włączył się więc wicewojewoda Adam Matusiewicz, któremu podlega wojewódzki konserwator zabytków. Spodek zyskał w nim kolejnego sojusznika. - Skoro urząd miasta mówi, że zdania nie zmieni, nie pozostaje nam nic innego, jak zacząć działać - mówi Matusiewicz. Chce poprosić prezydenta Katowic Piotra Uszoka o rezygnację z remontu w tej formie. - Hala może na tym stracić, bo w przetargu zwycięży najtańsza oferta. Dla obiektu tej klasy nie musi to być dobre wyjście - argumentuje wicewojewoda. Zapowiada, że jeśli Uszok zignoruje jego prośby, nie będzie innego wyjścia, jak pilnie wpisać Spodek do rejestru zabytków. - Traktuję to jako ostateczność, liczymy jednak na otrzeźwienie władz miasta. Jeżeli tak się nie stanie, hala jako zabytkowa będzie podlegała ochronie przed takimi pomysłami - dodaje Matusiewicz.
Krzysztof Gorgoń mówi, że to sensowne wyjście z sytuacji. - Z naszą spuścizną musimy postępować roztropnie, a to, co się dzieje teraz, może być dla Spodka szkodliwe - mówi.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... ialam.html
Cuma - Pon Lip 05, 2010 5:49 pm
Hmm, ma może ktoś zdjecie podobnej elewacji jaka ma być zastosowana na Spodku? Jak by to wygladało?
absinth - Pon Lip 05, 2010 5:56 pm
to sa panele z nierdzewki na centrum kongresowym w Barcelonie
salutuj - Pon Lip 05, 2010 6:01 pm
mogliby wpisać ten obiekt po prostu a nie tak cackać sie, ze mooooże wpiszą, aaalbo nieee, jeeeśli coos.
Cuma - Pon Lip 05, 2010 7:55 pm
No na tym zdjęciu to mi sie za bardzo nie podoba. To może słusznie te zamieszanie się zrobiło.
Void - Pon Lip 05, 2010 9:14 pm
wyglądałby jak brytfanka
onto - Wto Lip 06, 2010 7:56 am
wyglądałby jak brytfanka
Nie do końca przecież w specyfikacji jasno napisane jest ze łuski na elewacji maja maja zachować dotychczasowy kształt i rozmiar zmieni się tylko materiał !!
Według mnie bardziej będzie to przypominało zbroje łuskową !
Void - Wto Lip 06, 2010 8:11 am
ja pisałem w odniesieniu do zdjęcia powyżej
cola - Wto Lip 06, 2010 11:38 am
No faktycznie, sytuacja specyficzna, może wpiszą Spodek do listy zabytków...
Piotr - Śro Lip 07, 2010 4:05 pm
Oczywiście jestem przeciwko remontowi spodka, który naruszał by jego architektoniczną spójność, był byle jaki itd. Obawiam sie tylko, że jeżeli spodek zostanie wpisany na listę zabytków, to władze miasta w " odwecie" " oleją" remont i nowej elewacji doczekamy się ( albo i nie ) przy okazji kolejnego remontu wnętrza hali, czyli za ok. 30 lat.
Kris - Czw Lip 08, 2010 7:28 am
Czy Spodek w Katowicach znajdzie się w rejestrze zabytków?
Teraz Spodek pokryty jest azbestowymi łuskami. Czy można je zostawić (© FOT. MIKOŁAJ SUCHAN)
Dziennik Zachodni Justyna Przybytek
2010-07-08 08:00:10, aktualizacja: 2010-07-08 08:00:10
Nie planowana potężna przebudowa centrum miasta ani nie komunikacyjna rewolucja, związana z remontem dworca i budową na placu Szewczyka galerii handlowej jest powodem dzisiejszego spotkania wicewojewody Adama Matusiewicza z prezydentem Katowic Piotrem Uszokiem. Wicewojewodę martwi ikona naszego regionu, czyli Spodek.
Adam Matusiewicz, któremu podlega Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków, zagroził wszczęciem procedury wpisania hali sportowej do rejestru zabytków. Bo, jego zdaniem, podczas remontu Spodka zaplanowano zbyt dużo daleko idących zmian. Takie samo zdanie mają śląscy architekci.
O przetargu na remont hali, wiemy od kilku tygodni. Problem w tym, że za projekt wymiany będzie odpowiadała firma, która przedstawi najtańszą ofertę. Więc nowa elewacja Spodka to też, jak dotychczas, łuski, ale ze stali nierdzewnej. A od 39 lat, czyli od początku istnienia, Spodek pokryty jest łuskami z azbestem. Władze miasta uważają, że trzeba je wymienić. Architekci - że nie.
- Dopóki nikt nie rusza tego azbestu, nie jest niebezpieczny - przekonuje architekt Robert Konieczny. - Na dodatek są już środki, którymi można łuski zaimpregnować. Albo zastąpić np. łuskami betonowymi.
Przyznaje też, że nie wyobraża sobie 200-metrowego ekranu na elewacji i zamiany np. balustrad na szklane. - Ten obiekt o 20 lat wyprzedził swój czas - mówi Konieczny. - Mamy perełkę. Zaniedbaną, którą trzeba wyczyścić, ale w żadnym wypadku nie niszczyć.
- Remont będzie prowadzony z jak najmniejszym naruszeniem struktury Spodka - zapewnia Jakub Jarząbek z biura prasowego Urzędu Miasta.
Na razie efekt tej burzy jest taki, że władze miasta obiecują, że podczas przetargu będą współpracowały z pracownią Jems Architekci. Tyle że sami zainteresowani... nie zgodzili się na firmowanie przetargu w obecnym kształcie. A władze miasta o unieważnieniu i rozpisaniu nowego nie chcą słyszeć. Mamy więc pat. Czy Matusiewiczowi uda się z niego wyjść? - Mam nadzieję, że sprawa skończy się tylko na poruszeniu hasła wpisu. Obiekt musi przejść głęboką modernizację, a wpisanie do rejestru modernizację skomplikuje - deklaruje wicewojewoda. Dodaje jednak, że trzeba pamiętać, że Spodek to ikona regionu, a ikon się nie rusza.
Architekci z kolei nie wykluczają nawet manifestacji.
- Przejdziemy od ronda do urzędu - zapowiada Konieczny. - Bo prezydent boi się tylko ludzi.
Wsp. Dorota Niećko
http://www.dziennikzachodni.pl/slask/27 ... ,id,t.html
Maciek B - Czw Lip 08, 2010 7:49 am
Konieczny na prezydenta? To niech najpierw poczyta, do którego roku UE nakazała nam usunięcie azbestu ze wszystkich budynków.
Tak poza tym to uważam, że Spodek potrzebuje liftingu. Bez przeginania, ale żeby nie pozostawał w stanie obecnym.
Michał Gomoła - Czw Lip 08, 2010 11:59 am
Nowe łuski - nie przeszkadzają mi, ekran na dolnym pierścieniu - dla mnie super! Jedynie obawy budzą stalowo-szklane barierki, za to naprawdę spore obawy.
Kris - Czw Lip 08, 2010 8:41 pm
Spodek uratowany!
Iwona Sobczyk, Przemysław Jedlecki
2010-07-08, ostatnia aktualizacja 2010-07-08 22:25
Nie będzie balustrad ze szkła i stali ani srebrnych łusek. Spodek zachowa swój dawny charakter. Piotr Uszok, prezydent Katowic, obiecał to w czwartek wojewodzie. Zmiany wyglądu hali mają być odtąd konsultowane z wojewódzkim konserwatorem zabytków i architektami
Fot. Przemysław Jendroska / Agen
Spodek to ikona Katowic
Awantura wybuchła, gdy "Gazeta" napisała o przetargach na remont Spodka ogłoszonych przez katowicki MOSiR. Z dokumentów wynikało, że ciężkie żelbetowe balustrady tarasów mają zostać zamienione na konstrukcje ze szkła i stali, a płytki na elewacji zastąpione łuskami ze stali nierdzewnej. MOSiR nie konsultował tych rozwiązań ani z architektami, ani z konserwatorami zabytków.
Beztroska, z jaką potraktowano ikonę miasta, wywołała oburzenie wielbicieli architektury. Wszystkie śląskie organizacje zrzeszające architektów i urbanistów na wspólnej konferencji prasowej zgodnie krytykowały proponowane zmiany i obraną przez urzędników metodę ich planowania. Specjaliści bezskutecznie przekonywali władze miasta, by w przetargu głównym kryterium nie była cena projektu, lecz jego jakość.
Podziałało dopiero ultimatum wicewojewody Adama Matusiewicza. Kilka dni temu zagroził, że jeśli Piotr Uszok nie zrezygnuje z tej dość swobodnej formy remontu, Spodek w trybie pilnym zostanie wpisany do rejestru zabytków. A wtedy prezydent miasta będzie się musiał podporządkować wyrokowi fachowców w dziedzinie ochrony zabytków.
Groźba okazała się skuteczna. W czwartek Matusiewicz spotkał się z Uszokiem. Prezydent przyznał się do niedopatrzenia. - Usłyszałem od niego, że to, co zrobili pracownicy MOSiR-u, było niefortunne i że remont nie może być przeprowadzony w taki sposób - relacjonuje Matusiewicz.
Zdaniem prezydenta unieważnienie przetargu nie wchodzi w grę, bo we wrześniu Spodek ma wizytować komisja, która zdecyduje, czy będą się tu odbywać wydarzenia związane w polską prezydencją w Unii Europejskiej. Do tego czasu remont musi być zakończony. Stąd pośpiech.
Wczoraj podczas spotkania z wojewodą prezydent Uszok zgodził się jednak, by architekci i wojewódzki konserwator zabytków mogli nie tylko konsultować projekt, lecz także specyfikację warunków zamówienia (to z niej wynika, jak ma po remoncie wyglądać hala). Oznacza to, że projekt renowacji będzie powstawał pod dyktando specjalistów. To niejedyne zmiany. Tarasy po remoncie nadal mają być betonowe. Nie będzie też ekranu diodowego, a łuski na elewacji będą wciąż szare. Tyle obietnic prezydenta. - Biorę je za dobrą monetę - mówi wojewoda. - Dla mnie najważniejsza jest deklaracja, że prezydent zastosuje się do zaleceń konserwatora zabytków. Dopilnują tego - podkreśla Matusiewicz.
Satysfakcji z takiego obrotu spraw nie kryją inni obrońcy Spodka. - Decyzje dotyczące obiektów tak znakomitych jak Spodek muszą być przemyślane - mówi Krzysztof Gorgoń, prezes katowickiego Stowarzyszenia Architektów RP. Cieszy się Henryk Mercik, prezes Górnośląskiego Oddziału Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków. - Po historiach związanych z dworcem i Supersamem w sprawie Spodka nie spodziewałem się niczego dobrego. Jestem pozytywnie zaskoczony. Moim zdaniem Spodek powinien jednak zostać wpisany do rejestru zabytków. Tylko to zapewni mu trwałą ochronę - mówi Mercik.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... wany_.html
Komentarz Dariusza Kortko
Dariusz Kortko
2010-07-08, ostatnia aktualizacja 2010-07-08 22:13
Sydney - opera w kształcie żagli. Paryż - wieża Eiffla. Londyn - Big Ben. Piza - Krzywa Wieża. Im starsze i bogatsze kulturowo miasto, tym więcej ikon. Katowice są młode, ale każdy w Polsce skojarzy je z jedną tylko budowlą - ze Spodkiem.
Żyjemy w świecie, w którym trzeba się wyróżnić, inaczej nas nie zauważą, miną, popędzą dalej. Szczególnie w internecie, gdzie szansa trwa tylko chwilę. Albo klikną, albo nie. Liczy się obraz, symbol, etykieta, znak rozpoznawczy charakterystyczny dla danego miejsca. Ikony mają wagę złota.
Spodek trzeba remontować, hala musi na siebie zarabiać, trzeba w niej organizować koncerty i imprezy sportowe. Spodek nie ma już w Polsce wyłączności. A-ha, Depeche Mode i Rammstein woleli wystąpić w nowej hali w Łodzi, Lady Gagę będzie można oglądać w hali Gdańsk-Sopot, a Jean-Michel Jarre da koncert w Płocku. Tym bardziej trzeba dbać o to, co wyróżnia Spodek wśród wielu hal, które powstały ostatnio w Polsce. Niepowtarzalna bryła, na którą wystarczy zerknąć i już wiadomo: Spodek, czyli Katowice.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,73 ... ortko.html
Tauzen - Czw Lip 08, 2010 9:01 pm
Jak dla mnie to olbrzymi krok wstecz. Nie jestem znawcą architektury ale dla mnie jako zwykłego laika w tej dziedzinie Spodek przydałoby się unowocześnić zewnętrznie. Bryła pozostałaby ta sama, a użycie zaproponowanych materiałów niejako wprowadziłoby halę w XXI w. Nie widzę nic drogocennego w obecnych łuskach ani balustradach... Niedługo wylanie nowego asfaltu będzie problemem bo ktoś doszuka się w nim "unikalnej nierówności, wyjątkowej dziury" itd...
Hoover - Pią Lip 09, 2010 5:13 am
Jak dla mnie to olbrzymi krok wstecz. Nie jestem znawcą architektury ale dla mnie jako zwykłego laika w tej dziedzinie Spodek przydałoby się unowocześnić zewnętrznie. Bryła pozostałaby ta sama, a użycie zaproponowanych materiałów niejako wprowadziłoby halę w XXI w. Nie widzę nic drogocennego w obecnych łuskach ani balustradach... Niedługo wylanie nowego asfaltu będzie problemem bo ktoś doszuka się w nim "unikalnej nierówności, wyjątkowej dziury" itd...
jak niby to miałoby wprowadzić spodek w XXI w.?
załóżmy masz samochód... dajmy na to renault jakiś albo cokolwiek... stwierdzasz że trzeba zrobić remont i usuwasz mu progi wstawiając szklane, karoserie malujesz na srebrno farbą za 5 złoty... witaj w XXIw?!
Piotr - Pią Lip 09, 2010 10:55 am
Jak dla mnie to olbrzymi krok wstecz. Nie jestem znawcą architektury ale dla mnie jako zwykłego laika w tej dziedzinie Spodek przydałoby się unowocześnić zewnętrznie. Bryła pozostałaby ta sama, a użycie zaproponowanych materiałów niejako wprowadziłoby halę w XXI w. Nie widzę nic drogocennego w obecnych łuskach ani balustradach... Niedługo wylanie nowego asfaltu będzie problemem bo ktoś doszuka się w nim "unikalnej nierówności, wyjątkowej dziury" itd...popieram w 100% to co powiedział powyżej Hover. Wiesz Tauzen z tą nowoczesnością to jest tak, ze np moja pralka parę lat temu była nowoczesna, a już niedługo będzie potencjalnym eksponatem nadającym się jedynie do muzeum techniki. Po prostu myślę, że architektura to nie tylko bryła. "Diabeł" tkwi przecież w szczegółach. Powodem tego ,że wiele co najmniej poprawnych architektonicznie projektów, wygląda " w realu" beznadziejnie, jest własnie to, że użyto byle jakich materiałów, oraz kiczowatych, albo nie pasujących do całości detali wykończeniowych. Najlepszym tego przykładem może być katowicki dworzec. dla potwierdzenia obejrzyj sobie zdjęcie lotniska w Newark, to niemal siostrzany obiekt względem dworca, jeżeli chodzi o rozwiązania architektoniczne. Tyle tylko, że gdyby w przypadku katowickiego dworca zastosowano podobne materiały, to byłby on nie tylko cenny architektonicznie dla garstki koneserów, ale także estetyczny i po prostu ładny, także dla tych, którzy się "mniej" znają na architekturze. W przypadku Spodka chodzi teraz trochę o sytuację odwrotną. Mianowicie o to, aby poprzez remont elewacji spodek z obiektu cennego architektonicznie nie przeistoczył się w obiekt " ładny", dla tych, którzy nie znają się kompletnie na architekturze, ale o to, aby czyniąc Spodek obiektem estetycznym w popularnym odbiorze, jednocześnie nie zniszczyć jego walorów architektonicznych, które powodują przecież, że dany obiekt odbieramy jako estetyczną, a na dodatek charakterystyczną i spojną bryłę architektoniczną.
rasgar - Pią Lip 09, 2010 11:01 am
(...)Najlepszym tego przykładem może być katowicki dworzec. dla potwierdzenia obejrzyj sobie zdjęcie lotniska w Newark, to niemal siostrzany obiekt względem dworca, jeżeli chodzi o rozwiązania architektoniczne. Tyle tylko, że gdyby w przypadku katowickiego dworca zastosowano podobne materiały, to byłby on nie tylko cenny architektonicznie dla garstki koneserów, ale także estetyczny i po prostu ładny, także dla tych, którzy się "mniej" znają na architekturze.
Istnieje i też taka teoria (pozostająca teorią, bo nikt w PKP nie przeistoczył jej w praktykę), mówiąca o tym, że dla przyjemnego w odbiorze wyglądu wystarczyłoby obiekt chociażby raz przez 30 lat umyć i zarządzać nie organizując ruskiego targu oraz sypialni dla bezdomnych w środku.
Taka, ot, teoria - ale znajduje wielu zwolenników.
Piotr - Pią Lip 09, 2010 11:42 am
Istnieje i też taka teoria (pozostająca teorią, bo nikt w PKP nie przeistoczył jej w praktykę), mówiąca o tym, że dla przyjemnego w odbiorze wyglądu wystarczyłoby obiekt chociażby raz przez 30 lat umyć i zarządzać nie organizując ruskiego targu oraz sypialni dla bezdomnych w środku.
Taka, ot, teoria - ale znajduje wielu zwolenników.
salutuj - Sob Lip 10, 2010 12:53 am
mnie natomiast troche martwi ta szarość spodka.
myśle że mógłby zasłużyć na kolory, bez straty dla jego architektury.
kiwele - Sob Lip 10, 2010 8:50 am
Przez cały okres budowy Spodka przechodziłem codziennie obok (pracowałem wtedy w GIG) i pamiętam , że wraz z kolegami byliśmy wyraznie zawiedzeni, gdy w ostatniej fazie budowy dostawiano do eleganckiej śmiałej bryły budynku te toporne betonowe tarasy obejściowe i schody, rozpaczliwie dekorowane doklejanymi w betonie otoczakami i wybrakowaną potłuczoną produkcją bogucickiej porcelany.
Widziała nam się wtedy raczej elegancja szkła i stali nierdzewnej jako lepiej pasująca do tego podobającego się nowoczesnego gmachu. O takie estetyczne materiały było wtedy bardzo trudno. Nie było ich.
Ktoby to pomyślał, że coś takiego jak te toporne betony wokół Spodka staną się dzisiaj obiektem walki o ochronę zabytków?
Do śmieszności droga nie jest daleka.
NB. Konieczny ma na pewno rację twierdząc, że nieruszane łuski eternitowe nie są szkodliwe dla zdrowia. Ogólna tendencja antyazbestowa ma jednak swoje prawa.
Gdyby były na to rzeczywiście wolne pieniądze, to nie miałbym nic przeciwko nowej sukience Spodka z dobrze dobranych łusek ze stali nierdzewnej.
Piotr - Sob Lip 10, 2010 5:03 pm
Gdyby były na to rzeczywiście wolne pieniądze, to nie miałbym nic przeciwko nowej sukience Spodka z dobrze dobranych łusek ze stali nierdzewnej
rasgar - Sob Lip 10, 2010 5:25 pm
Przez cały okres budowy Spodka przechodziłem codziennie obok (pracowałem wtedy w GIG) i pamiętam , że wraz z kolegami byliśmy wyraznie zawiedzeni, gdy w ostatniej fazie budowy dostawiano do eleganckiej śmiałej bryły budynku te toporne betonowe tarasy obejściowe i schody, rozpaczliwie dekorowane doklejanymi w betonie otoczakami i wybrakowaną potłuczoną produkcją bogucickiej porcelany.
Widziała nam się wtedy raczej elegancja szkła i stali nierdzewnej jako lepiej pasująca do tego podobającego się nowoczesnego gmachu. O takie estetyczne materiały było wtedy bardzo trudno. Nie było ich.
Ktoby to pomyślał, że coś takiego jak te toporne betony wokół Spodka staną się dzisiaj obiektem walki o ochronę zabytków?
Do śmieszności droga nie jest daleka.
NB. Konieczny ma na pewno rację twierdząc, że nieruszane łuski eternitowe nie są szkodliwe dla zdrowia. Ogólna tendencja antyazbestowa ma jednak swoje prawa.
Gdyby były na to rzeczywiście wolne pieniądze, to nie miałbym nic przeciwko nowej sukience Spodka z dobrze dobranych łusek ze stali nierdzewnej.
Ciekawy aspekt całej sprawy.
Nie zmienia to jednak faktu, że oprotestowano właśnie nie tyle same szklane/metalowe barierki, a proces jakim niedoszłe zmiany miały zostać przeprowadzone.
Kryterium: cena - 100% daje efekt nie w postaci "nowoczesnego i odważnego design'u", ale podobny do nieszczęsnych żółtych barierek przy przystankach tramwajowych na Warszawskiej/1goMaja.
krochmal - Sob Lip 10, 2010 7:30 pm
Nie wiem, dlaczego nikt nie protestował, gdy wyburzono te przedłużone zejścia z spodka a moim zdaniem powodowały one, że spodek wydawał się większy a zatem bardziej monumentalny. A teraz podnosi się alarm, gdy likwiduje się te kamienie wlepione w beton poprzerastane stalaktytami.
Kamienie te nie podobały mi się od początku jakoś nie pasują do całości. A co by się stało złego gdyby wymienić ten pas potłuczonych talerzy, który zastosowano zapewne w tamtych czasach tak jak pisze Kiwele z,, braku laku’’ na ekran diodowy. Największe wątpliwości mam do tych srebrnych łusek czy nie za bardzo by to świeciło i wyglądało trochę kiczowato.
absinth - Nie Lip 11, 2010 7:48 am
wybrakowaną potłuczoną produkcją bogucickiej porcelany.
o tyle ciekawe zdanie, ze zestawiam je z tym, co nie tak dawno usłyszalem od histoeyka sztuki. W rozmowie o Spodku jego projektan podkreslal, jak bardzo zalezalo mu na pasie z tluczonej porcelany, ktory w zaozeniu, mial polyskiwac odbijajac swiatlo sloneczne.
Nie jestem za zachowaniem status quo, uwazam, ze Spodek trzeba modernizowac, wazne zeby to bylo robione z glowa a nie w pokatnym przetargu.
Co do azbestu, i tak trzeba go bedzie usunac, w tym zakresie nie ma o co kryszyc kopii. kwestia, czym zastapic łuski ie powinna jednak z gory byc zdefiniowana. Konkrs, konsultacje itp, powinny dac kilka altrnatywnych rozwiazan i z nich wybrac to, ktore daje Spodkowi nowy blysk, a jednoczesnie nie zaburza dotychczasowej wartosci
atashe - Nie Lip 11, 2010 9:29 am
temat byl juz poruszany jesli chodzi o łuski
http://forum.gkw.katowice.pl/viewtopic. ... &start=420
no takie cos to by było extra
Kris - Pon Lip 12, 2010 5:36 pm
Katowice chcą być atrakcyjne, a Spodek wygląda fatalnie
Rozmawiała: Iwona Sobczyk
2010-07-12, ostatnia aktualizacja 2010-07-12 11:44
- Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy Spodek ma być zabytkiem, który będzie się oglądać, czy miejscem, w którym odbywają się wielkie wydarzenia. Spodek z zewnątrz wygląda fatalnie. Jeśli tak będzie dalej, spadnie do ostatniej ligi - mówi Piotr Uszok, prezydent Katowic.
Iwona Sobczyk: Zanim w sprawie Spodka wypowiedział się wicewojewoda, głos zabrali architekci. Zaniepokoiło ich, że specyfikacja przetargu powstała w MOSiR-ze bez konsultacji ze specjalistami. A przecież w piśmie do Pana oferowali pomoc przy wyborze najlepszych rozwiązań dotyczących elewacji.
Piotr Uszok, prezydent Katowic: Otrzymywałem od nich sugestie, że wykonawca prac projektowych powinien zostać wybrany w drodze konkursowej, a co za tym idzie, wybór projektanta wiązałby się z dodatkowymi, znacznymi kosztami i odsunąłby się w czasie. Mało tego, chcieli, żebym powołał instytucję, która miała to wszystko nadzorować. Nie będę płacił tylko dlatego, że ktoś chce na czymś zarobić. Muszę liczyć pieniądze. Po za tym o co miałem pytać? Chodzi o projekt odtworzeniowy, tak jest napisane w specyfikacji. Na dodatek miał być uzgodniony z zamawiającym.
Czy to właściwe, żeby dyrektor MOSiR-u decydował, jak ma wyglądać ikona architektury?
- Wiadomo było, że MOSiR będzie konsultował szczegóły projektu ze specjalistami. Taki zapis w specyfikacji zabezpieczał inwestycję w sposób całkowity. Dyrektor Stanisław Wąsala jest skutecznym człowiekiem, realizuje inwestycje bardzo sprawnie, czego dowodem jest oddane niedawno do użytku kąpielisko Bugla, a my musimy odnowić Spodek jeszcze przed objęciem przez Polskę prezydencji w UE. To jeden z obiektów, które będą wtedy wykorzystywane.
Dyrektor może niepotrzebnie umieścił w specyfikacji pewne elementy, takie jak nowe balustrady czy ekran LED - ten ostatni akurat na wyraźne życzenie organizatorów imprez w Spodku.
Skoro prawie wszystko było jak trzeba, to dlaczego poszedł Pan na ustępstwa wobec wojewody? Żądał odstąpienia od remontu w takiej formie, grożąc wpisaniem obiektu do rejestru zabytków.
- To nie tak, że poszedłem na ustępstwa. Spotkanie odbyło się, żebym mógł przedstawić panu wojewodzie swoje stanowisko. W zasadzie po pięciu minutach byliśmy zgodni, wojewoda zaakceptował moje podejście do sprawy. Dziwię się, że to wszystko jest prowadzone tak emocjonalnie. Przecież każdy może złożyć uwagi do tej specyfikacji. Tak traktuję głos SARP-u. Uwagi, które padły w publicznej dyskusji dotyczącej Spodka, będą uwzględnione. Specyfikacja zostanie zmodyfikowana. Jeśli komuś przeszkadza ekran LED na elewacji, wcale nie muszę go robić. Zostawię, jak jest, i zaoszczędzimy znaczne środki. Miały być stalowe łuski, ale padły inne pomysły. Dobrze, zrobimy inne. Nie spodobały się lekkie balustrady, nie ma sprawy. Dyskutujmy. Może pojawią się jeszcze inne uwagi do tej specyfikacji.
Przypomniałem też panu wojewodzie, że zgodnie z istniejącą specyfikacją najpierw ma powstać koncepcja, która będzie uzgodniona z zamawiającym, czyli z miastem. A miasto zwróci się do właściwych środowisk. Wojewoda powiedział, że to rozsądne rozwiązanie.
Zgodził się Pan także, żeby specyfikacja, a potem projekt, był konsultowany z konserwatorem zabytków.
- Nie ma obecnie podstaw prawnych, żeby konserwator formalnie wypowiadał się w sprawie Spodka, ale na pewno się do niego zwrócę, cenię sobie jego zdanie. Myślę, że w interesie wszystkich jest, żeby ten obiekt jak najszybciej wyremontować, jak najmniej odchodząc od tego, co jest teraz, ale i dostosowując go do współczesnych norm. Nie mogę zostawić 50 ton azbestu w centrum miasta. Współczesnych norm nie spełnia stara okładzina cieplna i barierki na balkonach zewnętrznych. Mają 90 centymetrów, a muszą mieć 110. Od posadzki do dolnej krawędzi barierki jest około 30 centymetrów. Tam może wypaść dziecko! To musi być zmienione. W konsekwencji Spodek nie będzie wyglądał dokładnie tak, jak wygląda obecnie.
Gdyby Spodek był zabytkiem, nie musiałby spełniać tych norm. Nie chce Pan, żeby nim został?
- Przede wszystkim musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy Spodek ma być zabytkiem, czy też ma być miejscem organizacji wielu międzynarodowych i krajowych wydarzeń. Chcemy coś zrobić, żeby Katowice były coraz bardziej atrakcyjne, a Spodek z zewnątrz wygląda fatalnie. Jeśli tak będzie dalej, spadnie do ostatniej ligi. Jest już prawie gotowy podobny obiekt w Sopocie. Jest gotowy w Łodzi. Wrocław i Gliwice będą je budować. Nie dorównamy im, stojąc w miejscu i walcząc o nie do końca racjonalne wartości.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... alnie.html
kiwele - Pon Lip 12, 2010 6:56 pm
Doskonale rozumiem postawę zajętą przez prez. Uszoka w powyższym wywiadzie i całkowicie się z nią solidaryzuję.
maciek - Pon Lip 12, 2010 8:23 pm
Tja, a mnie tu coś nie gra. Porównywanie Bugli do Spodka to lekkie nadużycie. Bugla, żeby nie było nie została otwarta nie w sezonie a z poślizgiem. Dodatkowo tam behatonem aż cuchnie. To nie najlepsze porównanie. Inna sprawa to sam przetarg. Co to za przetag w którym ktoś wygrywa a potem mu się mówi co ma robić. Chyba najpierw mówi się co się robi a potem ewentualnie dokonuje lekkich zmian w projekcie. To normalne. Jednak tutaj odczytuję to tak, że wygrali a teraz im się powie co mają robić. To jest śliskie.
Kris - Pon Lip 19, 2010 7:32 am
W dzisiejszym tygodniku 'Wprost' (nr 30/2010 s.85-87) jest artykuł o Spodku - 'Betonowe dziedzictwo' - polecam
Kris - Sob Lip 24, 2010 10:46 am
Dlaczego Spodka nie można zwiedzać? Otwórzcie go!
Jakub Janik, współpraca Iwona Sobczyk
2010-07-23, ostatnia aktualizacja 2010-07-23 23:14
Dlaczego Spodka nie można zwiedzić? Przecież to wizytówka Katowic. Przyjeżdżają turyści i nie mogą się tam dostać. A może nie ma tam nic ciekawego?
Turyści Spodek mogą oglądać tylko z zewnątrz
Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja
Kiedy przyjechałem do Katowic, poszedłem do biura informacji miejskiej i zapytałem: - Co mam zwiedzić?
- Pszczyna jest bardzo ładna - odparła pani z obsługi, rzucając na ladę kilka ulotek.
Szkoda, że nie wysłała mnie od razu do Krakowa. - Zaraz, zaraz... Nie przyjechałem do Katowic, żeby oglądać Pszczynę - próbowałem protestować. Rzuciła mi takie spojrzenie, że natychmiast odechciało mi się żartów.
Zadzwoniłem więc do dyrektora MOSIR-u Stanisława Wąsali: - Czy Spodek można zwiedzać?
- Nie ma takiej możliwości - oznajmił dyrektor.
- Dlaczego?
- Wie pan, jest sezon, mamy tutaj tyle imprez, no nie ma czasu. Jak mamy dwa tygodnie wolnego, to się cieszymy - próbował wyjaśniać. Czyli jednak wolne jest?
- No tak, ale tu jest remont na zewnątrz, cały czas coś się wnosi albo wynosi. Poza tym Spodek to nie zabytek. Co tu pokazywać?
Niesamowite! Jeden z najbardziej znanych budynków w kraju nie może być zwiedzany, bo nie jest zabytkiem!!! 40 lat historii nie tylko sportu, ale i muzyki. Na scenie tej hali stali: Sinead O'Connor, Sting, Joe Cocker, Metallica, Prodigy, Depeche Mode, Black Sabbath, Robbie Williams, Cranberries... Do tego mistrzostwa świata, gale bokserskie i Liga Światowa. To wszystko nic?!
Inną politykę stosują opiekunowie Hali Ludowej we Wrocławiu. Co prawda to zabytek o randze potwierdzonej przez UNESCO, ale przecież nie gorszy niż Spodek. Odwiedzają go tysiące turystów z Polski i zagranicy. Hala jest dla nich otwarta codziennie od 9 do 16. Bilet ulgowy kosztuje 5 zł. Nawet remont hali nie przegonił turystów. - W hali mamy wystawę, która wyjaśnia, na czym polega jej wyjątkowość, opisuje jej walory. Jest też ekspozycja adresowana do dzieci. Zwiedzający oglądają film prezentujący historię budynku i jego rolę w dziejach miasta. Mogą skorzystać z pomocy wrocławskich przewodników albo z nowoczesnych urządzeń audio, na których nagrane są najważniejsze informacje - mówi Agnieszka Wardawa, rzeczniczka prasowa spółki zarządzającej halą. Wszystkie materiały są oczywiście w trzech wersjach językowych.
Czy w Katowicach też nie mogłoby tak być? - Wystarczy zadzwonić do Spodka i się umówić - zgadza się w końcu dyrektor Wąsala. Zapewnia, że wycieczki do Spodka bywają wpuszczane.
Waldemar Bojarun, rzecznik magistratu, obiecuje, że zwiedzanie Spodka będzie wkrótce o wiele łatwiejsze. - Widzę czasem osoby fotografujące się na tle hali i zdaję sobie sprawę, że równie chętnie obejrzeliby wnętrze. Już od pewnego czasu planujemy udostępnienie obiektu zwiedzającym. Czekamy tylko na zakończenie prac remontowych - mówi Bojarun. Roboty potrwają jeszcze kilka miesięcy, potem w Spodku ma zostać wyznaczona trasa turystyczna. Władze miasta planują - wzorem Wrocławia - zorganizować w środku multimedialną wystawę.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... e_go_.html
d-8 - Sob Lip 24, 2010 11:59 am
Kiedy przyjechałem do Katowic, poszedłem do biura informacji miejskiej i zapytałem: - Co mam zwiedzić?
- Pszczyna jest bardzo ładna - odparła pani z obsługi, rzucając na ladę kilka ulotek.
Szkoda, że nie wysłała mnie od razu do Krakowa. - Zaraz, zaraz... Nie przyjechałem do Katowic, żeby oglądać Pszczynę - próbowałem protestować. Rzuciła mi takie spojrzenie, że natychmiast odechciało mi się żartów.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl romanbijak.xlx.pl
Strona 7 z 8 • Wyszukano 1460 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
kiwele - Nie Lut 21, 2010 6:02 pm
"widziałem te operację z dachu na pobliskiej koszutce"
"elementy konstrukcyjne spodka były ostatnio wzmocniane i wymieniane"
Hm, nie bardzo Ci wierze.
Akurat piszesz obok, ze wloczysz sie po miescie w nocy, by cos wypic i to jeszcze w towarzystwie. Mogles byc kompletnie niewyspany.
Podejrzliwie traktuje Twoja wypowiedz. Taka enigmatyczna.
Cos Ty robil akurat wtedy na jakims dachu i to jeszcze na "pobliskiej koszutce"?
Przeciez to musialby byc wielki cyrk, windowanie na dach wielkiej ekipy filmowej i ton przynaleznego im sprzetu. Dziesiatki osob personelu technicznego i pomocniczego.
Ten dach byl sprawdzany jeszcze przed opadami sniegu?
Moglbys to opisac bardziej w detalach, bym byl powalony taka maczuga?
Nie wiem co tu jeszcze napisac bo "ta operacja" wydaje mi sie tak zupelnie nie w naszych urzedowych tradycjach, gdzie byle co wymaga nie wiadomo ile roznych obrzedowych oficjalnych tancow wokol byle sprawy.
maciek - Nie Lut 21, 2010 6:12 pm
Bezczelnie Ci zarzucam pomylke. Tu wcale nie chodzi o jakies glupie liczby.
Ja po prostu nazywam rzeczy po imieniu. Głupek pozostanie głupkiem, soroń to soroń, a władze mamy marne, nijakie i miałkie i takimi trzeba je nazywać. Umieramy jako miasto, zdychamy jak niechciane porzucone psy w lesie, a co niesamowite 40% mieszkańców jest ZA. Albo ci będący ZA są kompletnymi ślepcami i półmózgami albo umysłowymi mordercami, chcącymi nas wykończyć? Ja się pytam, gdzie jest Greenpeace i czemu nic nie robi?
To pytanie niech pozostanie bez odpowiedzi.
Maciek B - Nie Lut 21, 2010 6:49 pm
"widziałem te operację z dachu na pobliskiej koszutce"
"elementy konstrukcyjne spodka były ostatnio wzmocniane i wymieniane"
Hm, nie bardzo Ci wierze.
Akurat piszesz obok, ze wloczysz sie po miescie w nocy, by cos wypic i to jeszcze w towarzystwie. Mogles byc kompletnie niewyspany.
Podejrzliwie traktuje Twoja wypowiedz. Taka enigmatyczna.
Cos Ty robil akurat wtedy na jakims dachu i to jeszcze na "pobliskiej koszutce"?
Przeciez to musialby byc wielki cyrk, windowanie na dach wielkiej ekipy filmowej i ton przynaleznego im sprzetu. Dziesiatki osob personelu technicznego i pomocniczego.
Ten dach byl sprawdzany jeszcze przed opadami sniegu?
Moglbys to opisac bardziej w detalach, bym byl powalony taka maczuga?
Nie wiem co tu jeszcze napisac bo "ta operacja" wydaje mi sie tak zupelnie nie w naszych urzedowych tradycjach, gdzie byle co wymaga nie wiadomo ile roznych obrzedowych oficjalnych tancow wokol byle sprawy.
Myślę, że w chwili obecnej bez problemu taki film można nakręcić bez udziału ogromnej ekipy oraz użycia ton sprzętu.
kiwele - Nie Lut 21, 2010 6:53 pm
@Maciek: ja przeciez, zupelnie przypadkowo i na marginesie czegos innego, chcialem tylko zasugerowac, ze mialem na mysli jeszcze cos innego niz tylko liczbe Twoich postow, na przyklad sile Twoich wypowiedzi.
Zwekslowales sprawe.
Jesli juz jestesmy przy tym zwekslowaniu, to wybacz, ale odnosze wrazenie, ze rozwija Ci sie od pewnego czasu (wystarczy skonsultowac Twoje posty) silna melancholia na wszystko co katowickie.
Choc zwykle bylem jakims realista-optymista, to u mnie rowniez rozwija sie cos podobnego. Nie za wiele radosci mamy ostatnio.
Ale czy to my mamy sie leczyc?
Otacza nas marazm, ale co do mnie to nie chce go ogniskowac tak jednoznacznie jak Ty.
Malo wazne, ze masz racje skoro Deus ex machina samo nie nastapi.
Moze jednak trzeba postepowac tak chaotycznie jak ten szczur tonacy w stagwi z mlekiem, ktory tak dlugo sie wiercil az ubil wielka grude masla i po niej wyskoczyl ze stagwi?
maciek - Nie Lut 21, 2010 7:15 pm
Nie jestem tutaj aby nawracać ludzi. Nie mam ku temu predyspozycji i podstaw fundamentalnych. Nie jestem zwolennikiem religii jako takich zresztą. Jestem po to aby przynajmniej przed sobą powiedzieć: Ile mogłeś zrobiłeś w branży ośmieszenia śmiesznych. Być może a i za \pewne sam jestem śmieszny. Nie będę oportunistą dla doraźnych krótkoterminowych korzyści miasta. Tym pewnie różnię się od innych forumowiczów. Warto powtarzać jak mantrę: MAMY ZŁE WŁADZE - CZAS DAĆ IM KOPA W dupęęę!
kiwele - Nie Lut 21, 2010 7:16 pm
Myślę, że w chwili obecnej bez problemu taki film można nakręcić bez udziału ogromnej ekipy oraz użycia ton sprzętu.
Tak troszeczke przesadzalem dla podgrzania atmosfery.
Oczywiscie, ze mala kamera video mozna zrobic prawie wszystko, ale tez wiem ze szanujaca sie ekipa filmowa takich herezji nie lubi adoptowac. Widzialem niedawno w moim sasiedztwie przez kilka dni caly cyrk z kreceniem niewielkich scen filmowych.
W istocie najbardziej intryguje mnie jaki byl udzial roznych licznych wladz w calej "tej operacji". Przeciez one musialy miec nieskonczenie wieksza odwage niz ten skrzypek, tfu, motocyklista na dachu.
kickut - Pon Lut 22, 2010 6:09 pm
"widziałem te operację z dachu na pobliskiej koszutce"
"elementy konstrukcyjne spodka były ostatnio wzmocniane i wymieniane"
Hm, nie bardzo Ci wierze.
Akurat piszesz obok, ze wloczysz sie po miescie w nocy, by cos wypic i to jeszcze w towarzystwie. Mogles byc kompletnie niewyspany.
Podejrzliwie traktuje Twoja wypowiedz. Taka enigmatyczna.
Cos Ty robil akurat wtedy na jakims dachu i to jeszcze na "pobliskiej koszutce"?
Przeciez to musialby byc wielki cyrk, windowanie na dach wielkiej ekipy filmowej i ton przynaleznego im sprzetu. Dziesiatki osob personelu technicznego i pomocniczego.
Ten dach byl sprawdzany jeszcze przed opadami sniegu?
Moglbys to opisac bardziej w detalach, bym byl powalony taka maczuga?
Nie wiem co tu jeszcze napisac bo "ta operacja" wydaje mi sie tak zupelnie nie w naszych urzedowych tradycjach, gdzie byle co wymaga nie wiadomo ile roznych obrzedowych oficjalnych tancow wokol byle sprawy.
Ok, wszystko wyjaśniam. Przecież nic niczemu nie przeczy ;p
Widziałem tę operację, gdyż moja ekipa zajmowała się tego dnia usuwaniem sopelków z gzymsów budynków przy ul Okrzei. Byłem zobaczyć jak leci (i czy aby nie na głowy komuś). Przy moim chwilowym pobycie na dachu nie skupiałem sie za bardzo na tym co dzieje sie na Spodku. Pomyślałem sobie dokładnie "O! jeżdżą na motorach ...fajnie sie bawią"
A co do drugiego zdania to aktualnie trwają prace projektowe mające na celu wymiane elewacji i dalsze wzmacnianie konstrukcji. Dość niedawno odbywałem rozmowe z biorącym w tym pośrednio udział panem prof Zamorowskim z PolŚl na inny temat i przy okazji powiedział mi kilka ciekawostek między innymi dotyczących rozkładu sił w krzyżulcach w trzonie konstrukcji.
kiwele - Pon Lut 22, 2010 6:53 pm
No, rzeczywiscie, swoim spokojem i rzeczowoscia powalasz mnie jak ta rzeczona maczuga .
Na razie nie mam nic innego do roboty jak przestac ujadac, podkulic ogon i schowac sie do budy.
W lecie, jak bede w Katowicach sprobuje wrocic do tematu i popytac sie blizej.
Safin - Nie Mar 14, 2010 1:20 am
(...)Umieramy jako miasto, zdychamy jak niechciane porzucone psy w lesie, a co niesamowite 40% mieszkańców jest ZA. Albo ci będący ZA są kompletnymi ślepcami i półmózgami albo umysłowymi mordercami, chcącymi nas wykończyć? Ja się pytam, gdzie jest Greenpeace i czemu nic nie robi?.
Albo nie czytują gazet, a jedynie propaganda sukcesu do nich trafia. Dodajmy do tego ze frekwencja wyborcza byłą u nas tragicznie mała i wynik gotowy.
BTW - to temat o spodku.
ellilamas - Czw Mar 18, 2010 8:42 am
Czy była już mowa o tym, że "spodkowy hotel" też zostanie zmodernizowany? Jeśli tak to w którym temacie?
Znalazłem takie info:
Przygotowywana jest modernizacja budynku przy al. Korfantego w Katowicach. W budynku powstanie trzygwiazdkowy hotel z 33 pokojami. Zaprojektowanie wraz z aranżacją wnętrz (pokoje, korytarze, pomieszczenia higieniczno-sanitarne, dobór opraw oświetleniowych, itp.), konstrukcja - zmiany konstrukcyjne przy przebudowie, instalacje sanitarne, instalacja C.O. i C.W., instalacja przeciwpożarowych hydrantów wewnętrznych, przyłącz wodny dla instalacji hydrantowej, klimatyzacja (wybrane pokoje hotelowe) i wentylacja pomieszczeń (pomieszczenia higieniczno-sanitarne itp.), instalacja wod-kan.
Inwestorem jest MOSIR.
kr0lik - Czw Mar 18, 2010 11:43 pm
Widział ktoś w ogóle tą reklamę ze Spodkiem w jakiejś telewizji czy dopiero planują kampanię? A może w ogóle jej nie pokażą na małym ekranie?
Red Bull reklamuje się dalej tym filmikiem w Paryżu oraz kreskówkami dodającymi skrzydeł.
staffior - Pią Mar 26, 2010 12:00 pm
Musical „METRO”
22 kwietnia 2010r. w katowickim SPODKU dwukrotnie zostanie wystawiony jeden
z najbardziej rozpoznawalnych polskich musicali. Choć „Metro” powstało ponad dwadzieścia
lat temu, do dzisiaj ma swoich zagorzałych fanów.
Musical "Metro" grany od 1991 roku stal się polskim i światowym fenomenem i jak dotąd
"kultowym" wydarzeniem teatralnym. Żadne polskie przedstawienie dramatyczne,
komediowe, operowe, kabaretowe czy rewiowe nie osiągnęło ponad 1450 przedstawień,
żadne nie było obejrzane przez ponad milion widzów.
"Metro" jest musicalem bardzo współczesnym i niezwykle dynamicznym, jest przesycony
kolorami i niesamowitymi, laserowymi efektami świetlnymi.
Musical opowiada historię młodych ludzi, którzy nęceni przez różnych łowców głów
i talentów chcą wejść na drogę kariery. Ich oczekiwania i marzenia stykają się jednak
z brutalnym światem. Ci wrażliwi, młodzi, początkujący artyści muszą zmierzyć się
z cynizmem, odrzuceniem i siłą pieniądza. Czy o to im chodzi? Czy warto wejść w brutalny
świat show biznesu z akcentem na biznes? Przed takimi pytaniami stają bohaterowie
spektaklu.
W musicalu grupa młodych wykonawców opowiada o swoich marzeniach, a każda
wyśpiewana nuta, każdy wytańczony takt jest tych marzeń spełnieniem.
Widzimy więc na scenie pasję i entuzjazm, taniec i śpiew jakiego nie znał polski teatr.
Jest tam miłość, szaleństwo i młodość. I to wszystko sprawia, że granica między teatrem
a rzeczywistością staje się płynna, akcja spektaklu zdaje się wykraczać daleko poza teatralne
foyer, a czas staje się wyłącznie funkcją wyobraźni...
"Metro" jest najsłynniejszym polskim musicalem. Od swojej prapremiery, która odbyła się 30
stycznia 1991 roku w Teatrze Dramatycznym w Warszawie był pokazywany już ponad 1450
razy w Polsce i na świecie. Musical był wystawiony m. in. na Broadway'u w Teatrze
Minskoff (premiera - 16 kwietnia 1992 r.), w Operetce Moskiewskiej (premiera - 22
października 1999 r.) i również z wielkim powodzeniem w Sankt Petersburgu i we Francji w
Roubaix i w OrlĂŠans. Od 1997 roku jest grany w Teatrze Studio Buffo w Warszawie.
Występ Studia Buffo, tworzonego przez Janusza Józefowicza, Janusza Stokłosę
i Nataszę Urbańską, będzie można podziwiać o godzinie 17:00 i 20:30 w Spodku.
Więcej informacji na temat „Metra” w Spodku znajdziecie na stronie http://www.metro.wspodku.pl
Ceny biletów: 120, 90, 70 i 50 zł.
Miejsca sprzedaży biletów na stronie http://www.metro.wspodku.pl
kiwele - Pią Mar 26, 2010 1:48 pm
Mam nadzieje ze DVD tego musicalu jest latwo dostepne.
serekma - Wto Kwi 13, 2010 12:16 pm
Znalazłem ciekawą rzecz - nie wiem czy już było na tym forum. wizualizacja spodka - pomysł fajny, ale wykonanie raczej średnie. Można było bardziej profesjonalnie do tego podejść. Lepsze jednak to niż nic.
judyta - Pon Maj 10, 2010 2:05 pm
Metro w Spodku
25 maja 2010 roku w katowickim SPODKU dwukrotnie zostanie wystawiony jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich musicali. Choć „Metro” powstało ponad dwadzieścia lat temu, do dzisiaj ma swoich zagorzałych fanów.
Musical "Metro" grany od 1991 roku stal sie polskim i światowym fenomenem i jak dotąd "kultowym" wydarzeniem teatralnym. Żadne polskie przedstawienie dramatyczne, komediowe, operowe, kabaretowe czy rewiowe nie osiągnęło ponad 1450 przedstawień, żadne nie było obejrzane przez ponad milion widzów.
"Metro" jest musicalem bardzo współczesnym i niezwykle dynamicznym, jest przesycony kolorami i niesamowitymi, laserowymi efektami świetlnymi.
Musical opowiada historię młodych ludzi, którzy nęceni przez różnych łowców głów i talentów chcą wejść na drogę kariery. Ich oczekiwania i marzenia stykają sie jednak z brutalnym światem. Ci wrażliwi, młodzi, początkujący artyści muszą zmierzyć się z cynizmem, odrzuceniem i siłą pieniądza. Czy o to im chodzi? Czy warto wejść w brutalny świat show biznesu z akcentem na biznes? Przed takimi pytaniami stają bohaterowie spektaklu.
W musicalu grupa młodych wykonawców opowiada o swoich marzeniach, a każda wyśpiewana nuta, każdy wytańczony takt jest tych marzeń spełnieniem. Widzimy więc na scenie pasję i entuzjazm, taniec i śpiew jakiego nie znał polski teatr. Jest tam miłość, szaleństwo i młodość. I to wszystko sprawia, że granica między teatrem a rzeczywistością staje się płynna, akcja spektaklu zdaje się wykraczać daleko poza teatralne foyer, a czas staje się wyłącznie funkcją wyobraźni...
"Metro" jest najsłynniejszym polskim musicalem. Od swojej prapremiery, która odbyła się 30 stycznia 1991 roku w Teatrze Dramatycznym w Warszawie był pokazywany już ponad 1450 razy w Polsce i na świecie. Musical był wystawiony m. in. na Broadway'u w Teatrze Minskoff (premiera - 16 kwietnia 1992 r.), w Operetce Moskiewskiej (premiera - 22 października 1999 r.) i również z wielkim powodzeniem w Sankt Petersburgu i we Francji w Roubaix i w OrlĂŠans. Od 1997 roku jest grany w Teatrze Studio Buffo w Warszawie.
Występ Studia Buffo, tworzonego przez Janusza Józefowicza, Janusza Stokłosę i Nataszę Urbańską, będzie można podziwiać o godzinie 17:00 i od godziny 20:30 w Spodku.
Bilety kosztują 120, 90, 70 i 50 zł.
więcej na:
www.metro.wspodku.pl
absinth - Pią Maj 28, 2010 11:10 pm
siostra
Malmo, wieza cisnien Hyllie
oddana do użytku w 1973 roku przez Karla Ivara Ståla. Może pomieścić 10200 metrów sześciennych wody. Na jej szczycie niegdyś istniała restauracja, obecnie znajduje się tam galeria
Wit - Nie Cze 13, 2010 10:50 am
trwają jakieś prace na tarasach prowadzących do antresoli Spodka....czy to doraźny remont czy zapowiadane wyburzenie?
btw
kostka na placu przed Spodkiem mimo że ma rok wygląda jakby przejechało tam stado czołgów...tradycyjnie prowizorka
absinth - Sob Cze 19, 2010 2:33 pm
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji
II.2.1) Całkowita wielkość lub zakres
Zakres robót:
1. opracowanie kompleksowego projektu budowlanego odtworzeniowego wraz z certyfikatem energetycznym i warunkami BIOZ.
Projekt powinien zawierać:
— projekt demontażu elewacji z uwzględnieniem utylizacji azbestu,
— projekt wykonania odtworzeniowej elewacji uzgodniony z Zamawiającym.
Ponadto należy wykonać inwentaryzację budowlaną uzyskać decyzję o warunkach zabudowy oraz uzyskać pozwolenie na budowę;
2. roboty rozbiórkowe.
W robotach rozbiórkowych należy przewidzieć:
— zaprojektowanie i postawienie rusztowania,
— zabezpieczenie rusztowania przed rozpylaniem demontowanego azbestu,
— nadzór w trakcie rozbierania nad stężeniem azbestu w powietrzu prowadzony przez merytorycznie odpowiedzialnych pracowników Uniwersytetu Śląskiego Katedry Geochemii, Mineralogii i Petrografii Wydziału Nauk o Ziemi,
— utylizacja azbestu zgodnie z obowiązującymi przepisami,
— rozebranie konstrukcji drewnianej, płyt styropianowych, płyt z supremy,
— nadzór konstrukcyjno-montażowy nad wymianą elewacji misy widowiskowej prowadzony przez dr inż. J. Zamorowskiego.
Zakres prac i zalecenia wykonawcze.
W ramach demontażu ścian osłonowych przewiduje się następujące specjalistyczne roboty: demontaż elewacji hali, a następnie demontaż płyt PW3A ze ściany zewnętrznej między pierścieniem na poziomie 7.46m i pierścieniem górnego obejścia hali.
Demontaż elewacji wymaga:
— ustawienia rusztowań na pasie foli PCV o szerokości minimum 2 m, grubość folii 0,25 mm. W przypadku zagwarantowania demontażu całkowicie niedestrukcyjnego wobec płyt azbestowo-cementowych i spełnienia aktualnie obowiązujących normatywów dopuszczalnego zanieczyszczenia powietrza określonych rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 5.12.2002, w sprawie wartości odniesienia, dla niektórych substancji w powietrzu Dz. U. z 2003 r. nr 1 poz. 12 (z bieżącą aktualizacją) [wartość odniesienia dla pomiarów godzinnych maksymalnie 2 350 wł/m³] możliwe jest zastosowanie osłon z siatek budowlanych do odgrodzenia stref pracy od przestrzeni zewnętrznej.
Do wstępnego oczyszczenia powierzchni elewacji oraz płyt PW3A istnieje konieczność zastosowania odkurzaczy specjalistycznych z filtrami HEPA. Po odkurzeniu powierzchni należy przeprowadzić impregnacje tzw. „płynami wgłębnie penetrującymi” lub błonotwórczymi. Prace demontażu wykonać można po zaimpregnowaniu powierzchni. Prace demontażu należy wykonywać bez destrukcji płyt elewacyjnych i bezpośrednio po ich zdjęciu z elewacji zamykać w opakowaniach gwarantujących nie uwalnianie się pyłu azbestowego do otoczenia. Opakowania po ich zamknięciu należy zgromadzić w torbach zbiorczych BIG BAG w zamkniętych magazynach tymczasowych, których opróżnianie należy uzgodnić ze składowiskiem, dążąc do codziennego całkowitego opróżniania magazynu tymczasowego.
Wokół strefy pracy w obiekcie należy wytyczyć 10 metrowej szerokości pas wyłączony z komunikacji i przebywania osób postronnych, chyba że badania powietrza wykażą konieczność powiększenia szerokości tego pasa. Teren magazynu tymczasowego odpadów powinien przylegać do strefy prac, być dostępny dla transportu wózków widłowych i samochodów ciężarowych transportujących odpady na składowisko. Magazyn powinien być oznakowany i ogrodzony podobną strefą zamkniętą dla osób postronnych jak teren robót. Magazyn podlega monitorowaniu powietrza.
Zanieczyszczenie powietrza na terenie stref oddzielających prace, magazynu, stref dostępnych dla przebywania osób postronnych i komunikacji publicznej określają przywołane wcześniej wartości odniesienia.
Demontaż płyt warstwowych PW3A ściany osłonowej powinien być wykonany po usunięciu elewacji oraz rusztu drewnianego podtrzymującego ją. Wymaga on dodatkowego przygotowania obiektu do demontażu wyrobów zawierających azbest z jego wnętrza:
1. zbudowanie we wnętrzu hali od strony trybun (tj. w przestrzeni technicznej między ścianą zewnętrzną zbudowaną z płyt PW3A a trybunami) przegród pyłoszczelnych z płyt OSB (lub/i przegród z folii PE) mocowanych do elementów konstrukcji i podłoża. Wymagane jest uszczelnienie połączeń tych płyt materiałem plastycznym a w wypadku zastosowania folii – taśmą obustronnie przylepną o szerokości 50 mm; Nie demontowane kable, instalacje wewnątrz strefy pracy powinny być obłożone szczelnie rękawem z folii PE;
2. podział całości przestrzeni, w której maja być wykonane prace na mniejsze jednostki – tzw „strefy pracy” o kubaturze ok. 20 m³ ograniczone na brzegach elementami żebrowymi. Do ich uszczelniania można wykorzystać przestawiane elementy ścianek pyłoszczelnych z płyt OSB lub folii PE, pod warunkiem uzyskania szczelnej strefy pracy. Grubość folii PE co najmniej 0,25 mm. Powinna być ona przytwierdzana do elementów konstrukcyjnych. Należy wykonać odpowiednie dojście do strefy prowadzonych robót poprzez śluzy ruchome, kabinę lub kabiny dekontaminacji personelu i strefę oczyszczania odpadów;
3. ściany oraz podłoże w całości wewnątrz stref pracy powinno być wyłożone folią PCV o grubości 0,25 mm z zakładem 8 cm, połączoną na zakładzie taśmą obustronnie przylepną i przytwierdzoną stabilnie do podłoża w sposób uniemożliwiający powstawanie fałdów i przemieszczeń folii. Sposób połączeń powinien gwarantować szczelność strefy pracy i kontrolowaną wielkością podciśnienia wewnątrz niej;
4. wyjście i wejście do strefy pracy wyłącznie od strony zewnętrznej, może odbywać się jedynie poprzez kabinę dekontaminacji (usytuowaną wewnątrz przestrzeni technicznej);
5. zabezpieczenie podciśnienia oraz wymiany powietrza obszaru wewnętrznego strefy pracy (urządzenia do wymiany powietrza i wytwarzania podciśnienia wykorzystujące filtry HEPA), zapewniające podciśnienie wewnątrz strefy pracy na poziomie co najmniej 10 Pa, nie więcej niż 20 Pa;
6. zastosowanie do wstępnego oczyszczenia powierzchni demontowanych płyt elewacyjnych i warstwowych (PW3A) odkurzaczy specjalistycznych z filtrami HEPA oraz środka powierzchniowo wiążącego pyły azbestu (Foster, Poliurekol lub innych, posiadających aprobaty techniczne do stosowania w wymienionym celu);
7. w przypadku przyjęcia technologii pozwalającej na sukcesywną wymianę materiałów azbestowych na bezazbestowe w ramach postępującego frontu robót odpowiednich prac demontażowych, należy wprowadzić na miejsce zdemontowanych wyrobów odpowiednie materiały zamienne.
Proponowane etapy pracy:
Przygotowanie obiektu:
1. doprowadzenie oświetlenia do pomieszczeń technicznych,
2. odłączenie z nich mediów (wyłączenie przewodów elektrycznych wewnątrz tych pomieszczeń),
3. zamknięcie przewodów wentylacyjnych oraz kratek w kanałach wentylacyjnych,
4. odkurzenie specjalistyczne powierzchni płyt i podłoża na piętrach technicznych,
5. pomalowanie powierzchni płyt PW3A od wewnątrz impregnatami.
Prace na zewnątrz.
1. ustawienie rusztowań z zastrzeżeniem dotyczącym bezpieczeństwa obciążeń konstrukcji;
2. odkurzenie specjalistyczne powierzchni elewacji i pomalowanie jej impregnatami do zabezpieczania powierzchni wyrobów azbestowo- cementowych;
3. usunięcie wyznaczonych fragmentów elewacji i zabezpieczenie odpadów w magazynie tymczasowym (oznakowanym i zamykanym);
4. oczyszczenie odpadów i ich wywóz na składowisko;
5. demontaż elementów drewnianych (łat pod „łuską” elewacji);
6. zabezpieczenie od zewnątrz odsłoniętej powierzchni płyt PW3A ściany osłonowej (specjalistyczne odkurzenie i pokrycie środkami do impregnacji j.w.);
7. w przypadku spodziewanego lub faktycznego przekroczenia zanieczyszczenia powietrza zewnętrznego w strefach przyległych od strony zewnętrznej do stref pracy powyżej dopuszczonej prawem wartości (2 350 wł/m³) - zbudowanie pyłoszczelnych przegród dla stref pracy „od strony zewnętrznej” z folii PE odpowiedniej grubości, w wyznaczonym do demontażu obszarze pracy. Zainstalowanie urządzeń obniżających ciśnienie do żądanej wartości i odprowadzenie powietrza ze strefy pracy na zewnątrz poprzez filtr HEPA.
3. Wykonanie łusek ze stali nierdzewnej.
Łuski należy wykonać ze stali nierdzewnej głęboko tłocznej.
Należy przygotować matryce uwzględniające dotychczasowy kształt i wymiary łusek. Wykonując matryce należy przyjąć że na elewacji hali Spodka jest pięć rodzajów łusek, które różnią się wymiarami, szósty rodzaj znajduje się na pasie górnym, inny wymiar i kształt mają także łuski znajdujące się na elewacji lodowiska.
4. Wykonanie robót montażowych na elewacji według zatwierdzonej dokumentacji.
Roboty montażowe będą polegały na zamocowaniu konstrukcji wsporczej a następnie odpowiednim przymocowaniu do niej ocieplenia (z płyt i wełny mineralnej o grubości min. 15 cm) i zewnętrznej łuski.
Roboty będą wykonywane według opracowanej dokumentacji.
Konstrukcję wsporczą oraz elementy łączące należy wykonać także ze stali nierdzewnej.
5. Wykonanie dodatkowych prac związanych z elewacją.
Prace dodatkowe będą obejmować następujące prace:
Zaczynając od poziomu wejść do szatni.
1. uzupełnienie, wyczyszczenie i zabezpieczenie środkiem gruntującym powierzchni ścian z cegły ozdobnej (poziom wejść szatniowych);
2. demontaż elementów elewacyjnych oraz obrobienie okien i drzwi (drzwi wejściowe na poziomie szatni i na poziomie tarasów);
3. skucie istniejących tynków na elewacji hali głównej i lodowiska, zaprojektowanie i wykonanie tynków ozdobnych. oraz pokrycie ich środkiem zabezpieczającym przed graffiti;
4. skucie dwóch pasów wykonanych z porcelany tłuczonej i wykonanie innej warstwy wierzchniej;
5. wykonanie wraz z montażem, oprogramowaniem, sterowaniem i uruchomienie ekranu LED RGB (w części pasa dolnego) oraz przeszkolenie pracowników Zamawiającego. Rozdzielczość fizyczna ekranu 8-10 mm, wymiary: szerokość 1,5 m, długość 200 m;
6. wymiana rur spustowych wraz z wykonaniem ich ozdobnej zabudowy;
7. wymiana wszystkich obróbek blacharskich występujących na elewacji;
8. wykonanie remontu dachu papowego wraz z obróbką blacharską nad antresolą;
9. zaprojektowanie i wykonanie iluminacji całego obiektu wraz z instalacją elektryczną;
10. wymiana pokrycia nad ukośną częścią dachu powyżej gzymsu wraz z obróbkami z blachy nierdzewnej;
11. wykonanie wymiany pokrycia kopuły środkowej wraz z wymianą okien. Pokrycie kopuły należy wykonać z łusek i blachy ze stali nierdzewnej. Powierzchnia pokrycia wynosi około 610 m2. Powierzchnia okien wynosi około 193 m2;
12. wymiana drzwi w osi „B” i w przylegających magazynach (drzwi należy wykonać ze stali nierdzewnej).
Szczegółowy zakres prac opisany jest w programie funkcjonalno-użytkowym i projekcie umowy (załączniki do specyfikacji).
Modernizacja dotyczy budynku hali głównej oraz lodowiska.
Wszędzie tam, gdzie w opisie przedmiotu zamówienia wskazane są znaki towarowe dopuszcza się zastosowanie materiałów równoważnych, tj. o nie gorszych parametrach niż opisane przez Zamawiającego.
Wykonywane prace należy tak zorganizować aby nie zakłócać funkcjonowania obiektu, który na czas wykonywania prac objętych niniejszym postępowaniem nie będzie wyłączony z eksploatacji.
Podczas prac modernizacyjnych należy zabezpieczyć powierzchnię tarasów oraz istniejący ekran LED (przed halą główną). Ekran nie będzie wyłączony z eksploatacji w czasie modernizacji obiektu.
Na okres przerwy w pracach modernizacyjnych należy zdemontować rusztowania i uporządkować plac budowy.
Zamawiający zaleca przeprowadzenie wizji lokalnej terenu inwestycji.
Zamawiający wyznacza następujące terminy wizji lokalnych:
— 28.6.2010 roku,
— 12.7.2010 roku,
— i/lub 19.7.2010 roku.
O godz. 09:00. Zbiórka w dyrekcji Ośrodka, pokój nr 20.
Adres dyrekcji Ośrodka: Katowice, Aleja Korfantego 35.
Każda z wizji poprzedzona będzie spotkaniem informacyjnym, w którym udział wezmą oprócz wykonawców merytorycznie odpowiedzialni przedstawiciele Zamawiającego.
II.3) CZAS TRWANIA ZAMÓWIENIA LUB TERMIN REALIZACJI
Okres w miesiącach: 31 (od udzielenia zamówienia)
nie podoba mi sie to skuwanie pasow z tluczonej porcelany
Michał Gomoła - Nie Cze 20, 2010 12:52 am
Nie wiem czy nie zauważyłeś (bo nie jest to pogrubione ani nic), ale dla mnie hitem jest:
"5. wykonanie wraz z montażem, oprogramowaniem, sterowaniem i uruchomienie ekranu LED RGB (w części pasa dolnego) oraz przeszkolenie pracowników Zamawiającego. Rozdzielczość fizyczna ekranu 8-10 mm, wymiary: szerokość 1,5 m, długość 200 m; "
salutuj - Nie Cze 20, 2010 11:49 am
a to nie bedzie jakichś podświetleń per łuska?
angerfist - Czw Cze 24, 2010 1:41 pm
a to nie bedzie jakichś podświetleń per łuska?
9. zaprojektowanie i wykonanie iluminacji całego obiektu wraz z instalacją elektryczną;
Czyli pewnie podświetlenie podobne do obecnie istniejącego...
A ten pas 1,5 x 200m zapewne będzie imitował miganie spodka z 'Bliskich Spotkań' o równych godzinach Zawsze to coś...
Wit - Czw Cze 24, 2010 6:58 pm
Już bez azbestu, za to z nowymi łuskami
Katowicki Spodek będzie miał nową elewację. Symbol miasta znów zachwyci?
W ubiegłym roku na remont Spodka wydano 70 milionów i wymieniono niemalże wszystko wewnątrz obiektu. Teraz czas na nową elewację.
Okrągłej, lekko pochylonej, budowli przy rondzie w Katowicach chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Budowany w latach 1964 - 1971 Spodek stał się symbolem miasta. I całkiem słusznie, jak przekonuje znany śląski architekt Robert Konieczny.
- To genialna architektura i wspaniała konstrukcja, którą dziś w dobie komputerów byłoby ciężko zrealizować, a co dopiero wtedy. Nie znam innej tak wspaniałej hali widowiskowej w Polsce jak Spodek - mówi Konieczny.
Hala została też wyróżniona przez Was w plebiscycie "7 cudów architektury województwa śląskiego", zorganizowanym przez portal MMSilesia.pl i Telewizję TVS. 3 lipca odbędzie się tam nasz 13. już Foto Dej, na który już teraz gorąco zapraszamy.
Nowe oblicze katowickiej hali część z Was mogła zaobserwować już w ubiegłym roku, kiedy to ukończono prace wewnątrz obiektu. W sumie wykonano ponad 20 zadań, na które składały się m.in.: remont dachu i instalacja klimatyzacji, wzmocnienie konstrukcji hali, wymiana wewnętrznych instalacji, wstawienie nowych okien i drzwi, instalacja nowych zabezpieczeń przeciwpożarowych, monitoringu, nowego oświetlenia, wewnętrznej telewizji kablowej czy wielkiego diodowego ekranu w kształcie walca. Uczestnicy EuroBasketu 2009 - pierwszej imprezy, która ożywiła Spodek po remoncie - mogli korzystać już z nowych trybun. Pojemność hali zwiększyła się o 2 tysiące, do ponad 11 tysięcy miejsc. Tuż obok hali remontowano z kolei lodowisko.
Co jeszcze się zmieni?
Jak będzie wyglądał Spodek po renowacji? Tego póki co nie wiadomo. Wiadomo natomiast, iż z elewacji znikną azbestowe łuski, które jednak zostaną odtworzone. Nowe będą wykonane ze stali nierdzewnej głęboko tłoczonej i mają mieć identyczne kształty i rozmiary, co obecne (co ciekawe, na elewacji Spodka jest pięć rodzajów łusek, różniących się wymiarami).
Oprócz demontażu łusek przeprowadzone zostanie również kucie tynków, w ich miejsce mają pojawić się tynki ozdobne, pokryte środkiem zabezpieczającym przed graffiti. Skuta zostanie również warstwa z porcelany tłuczonej, w której miejsce zastosowana zostanie inna warstwa wierzchnia. Ciekawie zapowiada się również kwestia zamocowania na elewacji Spodka w pasie dolnym ekranu LED RGB. Ma mieć 1,5 metra szerokości i - uwaga - aż 200 metrów długości! Przy okazji remontu hali nową elewację otrzyma również wspomniane lodowisko.Wyłoniony w przetargu wykonawca będzie miał 31 miesięcy na sfinalizowanie prac budowlanych.
Oddany do użytku w 1971 roku Spodek to jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów architektonicznych w Polsce. Jest halą uniwersalną, w której organizowane są zarówno koncerty, zjazdy, wystawy i targi, jak i imprezy sportowe.
http://www.mmsilesia.pl/10820/2010/6/24 ... anged=true
Wit - Sob Cze 26, 2010 5:48 am
trwają jakieś prace na tarasach prowadzących do antresoli Spodka....czy to doraźny remont czy zapowiadane wyburzenie?
btw
kostka na placu przed Spodkiem mimo że ma rok wygląda jakby przejechało tam stado czołgów...tradycyjnie prowizorka
jest odpowiedz..
Ale odlot, chcą nam zmienić Spodek!
Iwona Sobczyk 2010-06-25, ostatnia aktualizacja 2010-06-25 20:33:45.0
Wielkimi krokami zbliża się kolejny etap remontu Spodka. Zmienią się elewacja i tarasy. O tym, jak będzie wyglądać znana w całej Europie ikona Katowic, decyduje MOSiR. I nikogo nie pyta o zdanie
Kilka dni temu katowicki Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji ogłosił przetarg na zaprojektowanie i wykonanie wymiany elewacji Spodka. Obecna ma zostać zdemontowana. Zastąpią ją łuski ze stali nierdzewnej o takich samych kształtach i wymiarach jak oryginalne. Z elewacji ma zniknąć tłuczona porcelana pokrywająca ją teraz ozdobnymi pasami. Pojawić się ma element nowy - szeroki na półtora metra i długi na 200 metrów ekran LED.
Na początku maja rozstrzygnięto przetarg na wykonanie remontu tarasów wokół Spodka. Prace mają polegać na rozebraniu balustrad betonowych obiegających obiekt i zamontowaniu na ich miejsce nowych "ze stali nierdzewnej z szybą".
O tym wszystkim dowiedzieć się może jednak tylko wierny czytelnik MOSiR-owego biuletynu informacji publicznej. Jak to możliwe, że zmiana odbywa się bez żadnej dyskusji, a informacja o tym, że ikona Katowic ma się w istotny sposób zmienić, nie została podana do wiadomości mieszkańców? I kto podjął decyzję o tym, że Spodek ma w przyszłości wyglądać tak, a nie inaczej?
Próbowaliśmy w piątek uzyskać odpowiedzi na te pytania. W urzędzie miasta się nie udało. - Remontem Spodka zajmuje się MOSiR. To oni decydują, jak to ma wyglądać - usłyszeliśmy tylko. W MOSiR-ze nie było lepiej. Stanisław Wąsala, dyrektor placówki, nie chciał rozmawiać. - Musi wystarczyć to, co jest w ogłoszeniu. Toczy się procedura przetargowa. Zgodnie z prawem musimy zapewnić równy dostęp do informacji. Nie możemy nic dodać, tym bardziej jeśli to ma się znaleźć w gazecie - powiedziała nam Aleksandra Lalik z sekretariatu MOSiR-u.
Tymczasem wątpliwości wobec propozycji MOSiR-u ma Bolesław Błachuta, miejski konserwator zabytków. Z formalnego punktu widzenia MOSiR nie musiał z nim konsultować zmian. - Ale chodzi przecież o symbol Katowic! Mniej niepokojące są plany dotyczące elewacji. Rysunek łuski ma zostać odtworzony, materiał też nie będzie rażąco odstawał od tego, który jest w tej chwili. Gorzej z tarasami. Te pomysły są niepokojące - mówi Błachuta.
Nowe tarasy "ze stali nierdzewnej" nie spodobały się też w wydziale budownictwa urzędu miejskiego, w którym MOSiR zgłosił już zamiar rozpoczęcia przy nich prac. - Nie przyjęliśmy zgłoszenia. Spodek jest osiągnięciem architektonicznym i konstrukcyjnym opisanym w dziesiątkach publikacji, a planowane zmiany sprawiłyby, że wyglądałby inaczej. Teraz balustrada tarasów tworzy szeroki pas. Po zmianach miałaby go okalać cienka listewka ze szkła i stali. Na dodatek szkło za chwilę będzie skopane, zabazgrane i brudne. Chcemy doprowadzić do odnowienia istniejących tarasów - mówi Roman Olszewski, naczelnik wydziału budownictwa. Wspólnie z konserwatorem zabytków zamierza rozmawiać na ten temat z dyrektorem MOSiR-u.
Żadne zawiadomienie dotyczące remontu elewacji jeszcze do wydziału budownictwa nie dotarło. O tym, czy zostanie on przeprowadzony wedle pomysłów MOSiR-u, urzędnicy z wydziału zdecydują dopiero, gdy dostaną dokumenty.
Sposobem, w jaki planuje się remont Spodka, zaszokowany jest Łukasz Brzenczek ze Stowarzyszenia "Moje Miasto". - Przecież to ikona! Żeby niczego nie zepsuć, każdą zmianę w jej wyglądzie powinno się planować z ogromną ostrożnością! Jak można to robić bez żadnych konsultacji z mieszkańcami, środowiskiem architektonicznym, konserwatorami zabytków? - dziwi się. Jego zdaniem projekt remontu elewacji powinien zostać wybrany w konkursie, a nie w przetargu, gdzie jedynym kryterium wyboru jest cena. - To znany obiekt. Jest szansa, że do konkursu przystąpiłyby świetne pracownie. Ich propozycje zostałyby ocenione przez fachowców, którzy zadbaliby o to, żeby rozwiązania pasowały do tej architektury i nie wyszedł z tego wszystkiego jarmark. Teraz takiej pewności nie mamy. Trochę się boję rezultatów tych prac - mówi Brzenczek.
Jeszcze bardziej zdenerwowany zamiarami wobec Spodka jest architekt Robert Konieczny. - Czy gdyby na elewacji Wawelu pojawiły się szkodliwe glony, komuś przyszłoby do głowy skuć ją i położyć coś innego? Spodek powinno się uznać za zabytek, a jego elewację poddać tylko pracom konserwatorskim. W takiej postaci jak teraz jest świętością!
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... odek_.html
johny90 - Sob Cze 26, 2010 7:14 am
Jak ostatnio przechodzilem kolo spodka to rozbierali balustrade jednych ze schodow.
Kris - Pon Cze 28, 2010 7:47 am
Ze Spodka trzeba zdjąć tony azbestu
Polska Dziennik Zachodni Justyna Przybytek
Dzisiaj 04:01:01 , Aktualizacja dzisiaj 06:57:55
Wielkie odkurzacze, panowie w maskach, strefa bezpieczeństwa, której lepiej nie przekraczać i do tego naukowcy z miernikami sprawdzający stężenie azbestu w powietrzu. Tak będzie wyglądać okolica Spodka, kiedy ruszy kolejny etap modernizacji najbardziej rozpoznawalnego symbolu Katowic i regionu.
Lifting jest konieczny, bo katowicka hala coraz częściej przegrywa walkę o duże imprezy z bardziej nowoczesną, np. w Łodzi.
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Katowicach, zarządca obiektu, właśnie szuka firmy, która opracuje projekt demontażu elewacji i zajmie się jej wymianą. Roboty, jeśli przetarg zakończy się pomyślnie i nie zostanie oprotestowany, mogłyby ruszyć późną jesienią, bo jeszcze w październiku będą się tu odbywały dwie imprezy: Rawa Blues Festival oraz Mayday.
W ubiegłym roku na remont hali miasto wydało już prawie 70 mln zł. Za te pieniądze wzmocniono konstrukcję hali i zmodernizowano wnętrze. Jest nowe oświetlenie. Od podstaw wykonano płytę główną. Wymieniono okna na antresoli i drzwi w hali. Był remont hali lodowiska. Powiększona została widownia (z ok. 9 tys. miejsc do ponad 11 tys.). Jest też bezprzewodowy internet, klimatyzacja, do tego diodowy ekran (3 tony) w kształcie walca zawieszony u szczytu kopuły i nowoczesny system monitoringu (66 kamer stacjonarnych, 14 obrotowych).
Na kolejne etapy modernizacji, które mają być realizowane przez najbliższe trzy lata, miasto zarezerwowało 50 mln zł. Tym razem nie będzie jednak już tak łatwo. Wymiana elewacji to usuwanie ton azbestu. Dlatego roboty rozbiórkowe będą nadzorować pracownicy Katedry Geochemii, Mineralogii i Petrografii Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego i będą robili pomiary stężenia azbestu w powietrzu. Podstawowa strefa bezpieczeństwa to 10 metrów.
Co ciekawe, zanim ekipy remontowe rozpoczną usuwanie azbestu, trzeba będzie Spodek odkurzyć. Do tego potrzeba specjalistycznych odkurzaczy. Po czyszczeniu trzeba jeszcze przeprowadzić impregnację tzw. płynami wgłębnie penetrującymi lub błonotwórczymi. To dla zabezpieczenia powierzchni wyrobów azbestowych.
Dodatkowo nadzór konstrukcyjno-montażowy nad wymianą elewacji będzie pełnił dr Jan Zamorowski z Katedry Konstrukcji Budowlanych Wydziału Budownictwa Politechniki Śląski.
- Nadzór inżynierski jest potrzebny zawsze, gdy zmienia się jakiś element konstrukcji obiektu. Spodek wymaga takiego nadzoru tym bardziej, że jest konstrukcją skomplikowaną. Trzeba dopilnować, aby nie uszkodzić tej konstrukcji i aby obiekt dalej był bezpieczny - tłumaczy swoje zadanie dr Jan Zamorowski.
Elewacja Spodka jest z azbestowych łusek. Nowa też będzie z łusek, ale ze stali nierdzewnej. Zanim powstaną, trzeba zrobić matryce tych, którymi Spodek pokryty jest obecnie. A dziś na hali jest pięć rodzajów łusek różniących się wymiarami. Szósty jest na pasie górnym, inne jest też pokrycie lodowiska. Skute zostaną tynki na elewacji hali głównej i lodowiska, a w ich miejsce pojawią się tynki ozdobne pokryte środkami zabezpieczającymi je przed grafitti. Spodek będzie też podświetlony.
W ramach remontu na elewacji jest też planowany montaż ekranu LED RGB (w części pasa dolnego). Rozdzielczość ekranu to 8-10 mm, wymiary: szerokość 1,5 m, a zapisana w specyfikacji przetargowej jego długość to aż 200 metrów!
http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/ ... ,id,t.html
Wit - Czw Lip 01, 2010 11:44 pm
Grzebanie przy Spodku to niewyobrażalny skandal
Iwona Sobczyk 2010-07-01, ostatnia aktualizacja 2010-07-01 22:55:23.0
Informacja o planowanych zmianach wyglądu Spodka wywołała burzę wśród architektów. W czwartek specjaliści zaapelowali do magistratu o unieważnienie przetargu na wymianę elewacji i wstrzymanie prac przy tarasach.
Tak zdecydowanie i szybko śląskie środowisko architektoniczne nie zareagowało chyba jeszcze nigdy. Członkowie czterech organizacji zrzeszających architektów i urbanistów (Stowarzyszenia Architektów RP, Śląskiej Okręgowej Izby Architektów, Towarzystwa Urbanistów Polskich i Południowej Okręgowej Izby Urbanistów) zaprosili w czwartek dziennikarzy na konferencję prasową, żeby przedstawić swoje stanowisko wobec planowanych przez miasto i MOSiR zmian w architekturze Spodka.
Pisaliśmy o nich kilka dni temu. Obecna elewacja ma zostać zdemontowana. Zamiast niej Spodek pokryją łuski ze stali nierdzewnej. Na fasadzie znajdzie się też długi na 200 metrów ekran. Na projektowanie i wykonanie prac MOSiR ogłosił przetarg. Okazało się, że rozstrzygnął już inny - na remont tarasów wokół hali. Żelbetowe balustrady, które jak twierdzi miasto, są w fatalnym stanie technicznym, zostaną rozebrane i zastąpione szklano-stalowymi. Urzędnicy nie uznali za zasadne, żeby o planowanych zmianach poinformować opinię publiczną. Nie konsultowali ich też z architektami.
- Prezydent rozmawiał z nami kilka miesięcy temu, ale chodziło wtedy o inny pomysł na elewację - pokrycie jej dmuchanymi powłokami, które można podświetlać od środka. Uznaliśmy, że to niedopuszczalna ingerencja w architekturę obiektu. Zadeklarowaliśmy pomoc w znalezieniu lepszego rozwiązania - mówi Krzysztof Gorgoń, prezes zarządu katowickiego SARP-u.
Od tej pory prezydent jednak już architektów o zdanie nie pytał. Gdyby przyszedł na czwartkowe spotkanie, usłyszałby sporo gorzkich słów. - To niewyobrażalna arogancja urzędników. Spodek dla mieszkańców regionu ma znaczenie takie jak wieża Eiffla dla Paryża. Żenujące jest to, że w ogóle musimy zwracać uwagę na tak oczywistą sprawę, jak konieczność jego poszanowania - dodawał Andrzej Grzybowski.
- Grzebanie przy Spodku to skandal na niewyobrażalną skalę. Winę za to ponosi prezydent, bo bez niego żadna decyzja w mieście nie zapada. Moim zdaniem przekroczył granicę i powinien podać się do dymisji - mówił Robert Konieczny. Jego zdaniem obecna elewacja powinna być poddana pracom konserwatorskim i zachowana.
- A jeśli jakiś element elewacji trzeba wymienić, to prace powinny iść w kierunku jak najwierniejszego odtworzenia oryginalnego wyglądu. A tarasy, jeśli grożą katastrofą, powinno się zabezpieczyć do czasu wypracowania rozwiązań, które nie będą naruszać integralności obiektu - dodawał Gorgoń.
Architekci zaapelowali o wstrzymanie prac przy tarasach i unieważnienie przetargu dotyczącego elewacji. Zasugerowali, że miasto powinno przy projektowaniu nowej elewacji podjąć współpracę z pracownią JEMS Architekci, zwycięzcami konkursu na Międzynarodowe Centrum Kongresowe, które będzie przylegać do hali.
Na konferencję przyszedł rzecznik magistratu Waldemar Bojarun. Zapewniał, że miasto o Spodek dba i nie zamierza go zmieniać. Odwoływania przetargu dotyczącego elewacji ani zatrzymania prac przy tarasach jednak w planach nie ma.
Potem rzecznik wszystkich zaskoczył. - MOSiR jest po rozmowach z JEMS Architekci. Firma, która wygra przetarg otrzyma ich wytyczne - mówił Bojarun.
Architekci postanowili u źródła zapytać, na jakim etapie są ustalenia. Zadzwonili do JEMS Architektów. I nie mogli uwierzyć w to, co od nich usłyszeli. Magistraccy urzędnicy zadzwonili... w czwartek rano, czyli chwilę przed konferencją.
- Nie zdążyliśmy jeszcze zdecydować czy podejmiemy się tego zadania czy nie - mówił nam Jerzy Szczepanik-Dzikowski z pracowni JEMS Architekci. - To byłoby fascynujące, bo to obiekt najwyższej klasy. Niestety, nie wydaje się abyśmy, jako architekci, mieli do odegrania jakąkolwiek rolę skoro już toczy się przetarg na wyłonienie wykonawcy a w materiałach przetargowych podjęto już wszystkie zasadnicze decyzje projektowe dotyczące wystroju Spodka. Poważne wątpliwości musi wzbudzić wymaganie od oferentów wykonania pokrycia fasady Spodka łuskami ze stali nierdzewnej - to architektoniczna degradacja tego obiektu. Powinno się wprowadzać doń rozwiązania techniczne, ale z szacunkiem dla tego, co stanowi o jego wyjątkowości - mówi architekt.
Czy JEMS-i będą więc patronować przebudowie Spodka? - Tu nie chodzi o patronat, ale o projekt. Na pewno nie możemy firmować czegoś na co nie mamy wpływu.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... andal.html
plain - Pią Lip 02, 2010 6:16 am
I znowu sie zaczyna, czy w tym regionie mozna zrobic cos bez sporow i klotni trwajacych miesiacami ?
I czy kazda proba unowoczesnienia obiektu (nie wnikam teraz czy pasuje czy nie, bo zawsze znajdzie sie przeciwnik) czyli zainstalowania podswietlenia lub ekranow lcd lub zmiany elewacji musi urastac do takiej rangi. Jeśli tak dalej pojdzie to niedlugo wymiana smietnikow w miescie bedzie trwala 5 lat.
Wg mnie bezsprzecznie elewacja musi byc odnowiona i przestanmy kurczowo trzymac sie staroci. Jesli wszystko jest ladne i nie wolno tego ruszac bo jest to brutalizm czy cos innego to mozemy juz zaczac ogradzac region wielkim plotem i napisac "skansen XIXw". Moze przynajmniej zarobimy cos na biletach. Wieza Eifla tez zostala podswietlona w nowoczesny sposob, co w naszym miescie, jeśli mielibyśmy takowy symbol klasy światowej bylo by nie do pomyslenia. Tam nawet rdza byla by zabytkowa i nikt nie moglby jej ruszyc
cola - Pią Lip 02, 2010 6:40 am
Mam nadzieję, że Spodek nie będzie trzecim, który traci, gdy dwóch się bije
salutuj - Pią Lip 02, 2010 7:44 am
Potem rzecznik wszystkich zaskoczył. - MOSiR jest po rozmowach z JEMS Architekci. Firma, która wygra przetarg otrzyma ich wytyczne - mówił Bojarun.
Architekci postanowili u źródła zapytać, na jakim etapie są ustalenia. Zadzwonili do JEMS Architektów. I nie mogli uwierzyć w to, co od nich usłyszeli. Magistraccy urzędnicy zadzwonili... w czwartek rano, czyli chwilę przed konferencją.
Ż-E-N-A-D-A
Kris - Pią Lip 02, 2010 8:07 am
Ratujmy katowicki Spodek
Władze Katowic chcą z premedytacją zniszczyć Spodek!!! Symbol miasta, jeden z najciekawszych budynków w Polsce ma być wyremontowany tak, że nie będzie już tym samym budynkiem
Remontem zajmuje się MOSIR. Próbkę jego możliwości widać w środku. Korytarz od strony restauracji, którego ściany byĸy niegdyś ceglane obłożono płytami kartonowo-gipsowymi, a na nie przyklejono tandetne kafelki.
Teraz ten sam MOSIR zabiera się za elewację Spodka i zanosi się na wielki skandal. Łuski mają być ze stali nierdzewnej, mają też zniknąć charakterystyczne betonowe tarasy. Architekci i urbaniści już protestują.
Spodek trzeba ratować przed miejskimi urzędnikami, którzy chcą go zniszczyć. Nie czepiajmy się jednak MOSIR-u. Za wszystkim stoi prezydent Piotr Uszok. Jego kolejne decyzje utwierdzają mnie, że już nie można się po nim spodziewać nic dobrego. Jak można z premedytacją niszczyć ikonę miasta?
Po Katowicach tymczasem zaczyna krążyć nazwisko przyszłego kontrkandydata Uszoka. Jeśli plotki się potwierdzą, będzie ciekawie.
czwartek, 01 lipca 2010, przemyslaw.jedlecki1
http://katowice.blox.pl/2010/07/Ratujmy ... podek.html
koniaq - Pią Lip 02, 2010 8:49 am
Czy ktoś wie o jakim kandydacie mówi jedlecki w swoim blogu?
salutuj - Pią Lip 02, 2010 9:06 am
tak z dyskusji różnych tu na forum, da się zauważyć że nasze miasto ma najwiecej problemów z:
- jakością nowych inwestycji
- jakością miejskich inwestycji
- drobną architekturą
- zabytkami
- ładem przestrzennym
myślę że jakby np Konieczny wystartował na prezydenta to mógłby poważnie zagrozić Uszokowi.
Maciek B - Pią Lip 02, 2010 9:23 am
Tylko, że zarządzanie miastem to trochę więcej niż to co wymieniłeś. Katowicom w tej chwili najbardziej potrzeba sprawnego menedżera i gospodarza, a nie tylko wizjonera, który chciałby zakopać tory kolejowe w ciągu najbliższych 3 lat.
Wit - Pią Lip 02, 2010 9:49 am
czyżby Joanna Kluzik Rostkowska?
SPUTNIK - Pią Lip 02, 2010 11:37 am
nie
rasgar - Pią Lip 02, 2010 11:40 am
czyżby Joanna Kluzik Rostkowska?
Nie zdziwiłbym się jakoś bardzo.
Chociaż ciekawy jestem ile można osiągnąć na kilka miesięcy przed wyborami.
salutuj - Pią Lip 02, 2010 12:19 pm
Tylko, że zarządzanie miastem to trochę więcej niż to co wymieniłeś. Katowicom w tej chwili najbardziej potrzeba sprawnego menedżera i gospodarza, a nie tylko wizjonera, który chciałby zakopać tory kolejowe w ciągu najbliższych 3 lat.
no tu się zgodzę. choć nie wiemy jakim menedżerem i gospodarzem byłby pan Konieczny.
poza tym prezydent i tak musi być dobrym i skutecznym politykiem. o ile Uszok politykiem jest dobrym i zaprawionym w walce o tyle jego zaplecze jest w duzej mierze dziadowskie. urzędy trzeba przewietrzyć.
Kris - Pią Lip 02, 2010 12:27 pm
Spodek dla Katowic, jest jak wieża Eiffla dla Paryża - twierdzą architekci i dlatego postanowili przeciwstawić się miejskim planom modernizacji elewacji tego obiekt
FILM - To jest... wiocha -link poniżej
http://katowice.gazeta.pl/katowice/10,9 ... iocha.html
koniaq - Pią Lip 02, 2010 1:12 pm
Godlewski ? Pietrzykowski ? Łukaszczyk? Śmigielski ?
absinth - Pią Lip 02, 2010 3:45 pm
Po pierwsze, to watek o Spodku ;P
co do Spodka zas, wczesniejsze konsultacje co do jego elewacji uwazam za koniecznosc. Tak jak nie ulega dla mnie watpliwosci, ze unowoczesnienie takze w przypadku elewacji jest dopuszczalne, tak uwazam, ze w przypadku tak waznego obiektu nie powinnio byc to robiobe tylnymi drzwiami i tak konserwator zabytków jak i środowisko architektow powinno konsultowac mozliwy zakres modernizacji jak i wytyczyc jej ramy. A opinia publiczna powinna byc o tym informowana od samego poczatku
onto - Pon Lip 05, 2010 1:44 pm
Wojewoda do prezydenta: Zostawcie Spodek albo działam
Wojewoda stawia ultimatum władzom Katowic: mają zatrzymać kontrowersyjny remont Spodka albo symbol miasta zostanie wpisany do rejestru zabytków
Nie milkną echa zapowiedzi władz Katowic, które przymierzają się do remontu elewacji Spodka. Po zakończeniu prac hala ma się radykalnie zmienić. Spodek nie będzie już szary, tylko srebrny, bo elewacja ma być wyłożona stalowymi łuskami. Część elewacji zasłoni długi, 200-metrowy ekran. Inaczej będą też wyglądały tarasy wokół Spodka. Betonowa konstrukcja ma być rozebrana i zastąpiona szklano-stalowymi balustradami.
Specjaliści argumentują, że Spodek może stracić swój niepowtarzalny charakter. Żałują, że nikt z nimi nie konsultował projektu. - To niewyobrażalna arogancja urzędników. Spodek dla mieszkańców regionu ma znaczenie takie, jak wieża Eiffla dla Paryża. Żenujące jest to, że w ogóle musimy zwracać uwagę na tak oczywistą sprawę, jak konieczność jego poszanowania - podkreślał w czwartek podczas konferencji prasowej Andrzej Grzybowski, architekt i urbanista.
- Prace powinny iść w kierunku jak najwierniejszego odtworzenia oryginalnego wyglądu Spodka. A tarasy, jeśli grożą katastrofą, powinno się zabezpieczyć do czasu wypracowania rozwiązań, które nie będą naruszać integralności obiektu - dodawał Krzysztof Gorgoń, prezes katowickiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Architekci zaapelowali o wstrzymanie prac przy tarasach i unieważnienie przetargu dotyczącego elewacji. Zasugerowali, że miasto powinno przy projektowaniu nowej elewacji podjąć współpracę z pracownią JEMS Architekci, zwycięzcami konkursu na Międzynarodowe Centrum Kongresowe, które będzie przylegać do hali.
Mimo tych apeli urzędnicy nie zamierzają zatrzymywać prac.
W sprawę włączył się więc wicewojewoda Adam Matusiewicz, któremu podlega wojewódzki konserwator zabytków. Spodek zyskał w nim kolejnego sojusznika. - Skoro urząd miasta mówi, że zdania nie zmieni, nie pozostaje nam nic innego, jak zacząć działać - mówi Matusiewicz. Chce poprosić prezydenta Katowic Piotra Uszoka o rezygnację z remontu w tej formie. - Hala może na tym stracić, bo w przetargu zwycięży najtańsza oferta. Dla obiektu tej klasy nie musi to być dobre wyjście - argumentuje wicewojewoda. Zapowiada, że jeśli Uszok zignoruje jego prośby, nie będzie innego wyjścia, jak pilnie wpisać Spodek do rejestru zabytków. - Traktuję to jako ostateczność, liczymy jednak na otrzeźwienie władz miasta. Jeżeli tak się nie stanie, hala jako zabytkowa będzie podlegała ochronie przed takimi pomysłami - dodaje Matusiewicz.
Krzysztof Gorgoń mówi, że to sensowne wyjście z sytuacji. - Z naszą spuścizną musimy postępować roztropnie, a to, co się dzieje teraz, może być dla Spodka szkodliwe - mówi.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... ialam.html
Cuma - Pon Lip 05, 2010 5:49 pm
Hmm, ma może ktoś zdjecie podobnej elewacji jaka ma być zastosowana na Spodku? Jak by to wygladało?
absinth - Pon Lip 05, 2010 5:56 pm
to sa panele z nierdzewki na centrum kongresowym w Barcelonie
salutuj - Pon Lip 05, 2010 6:01 pm
mogliby wpisać ten obiekt po prostu a nie tak cackać sie, ze mooooże wpiszą, aaalbo nieee, jeeeśli coos.
Cuma - Pon Lip 05, 2010 7:55 pm
No na tym zdjęciu to mi sie za bardzo nie podoba. To może słusznie te zamieszanie się zrobiło.
Void - Pon Lip 05, 2010 9:14 pm
wyglądałby jak brytfanka
onto - Wto Lip 06, 2010 7:56 am
wyglądałby jak brytfanka
Nie do końca przecież w specyfikacji jasno napisane jest ze łuski na elewacji maja maja zachować dotychczasowy kształt i rozmiar zmieni się tylko materiał !!
Według mnie bardziej będzie to przypominało zbroje łuskową !
Void - Wto Lip 06, 2010 8:11 am
ja pisałem w odniesieniu do zdjęcia powyżej
cola - Wto Lip 06, 2010 11:38 am
No faktycznie, sytuacja specyficzna, może wpiszą Spodek do listy zabytków...
Piotr - Śro Lip 07, 2010 4:05 pm
Oczywiście jestem przeciwko remontowi spodka, który naruszał by jego architektoniczną spójność, był byle jaki itd. Obawiam sie tylko, że jeżeli spodek zostanie wpisany na listę zabytków, to władze miasta w " odwecie" " oleją" remont i nowej elewacji doczekamy się ( albo i nie ) przy okazji kolejnego remontu wnętrza hali, czyli za ok. 30 lat.
Kris - Czw Lip 08, 2010 7:28 am
Czy Spodek w Katowicach znajdzie się w rejestrze zabytków?
Teraz Spodek pokryty jest azbestowymi łuskami. Czy można je zostawić (© FOT. MIKOŁAJ SUCHAN)
Dziennik Zachodni Justyna Przybytek
2010-07-08 08:00:10, aktualizacja: 2010-07-08 08:00:10
Nie planowana potężna przebudowa centrum miasta ani nie komunikacyjna rewolucja, związana z remontem dworca i budową na placu Szewczyka galerii handlowej jest powodem dzisiejszego spotkania wicewojewody Adama Matusiewicza z prezydentem Katowic Piotrem Uszokiem. Wicewojewodę martwi ikona naszego regionu, czyli Spodek.
Adam Matusiewicz, któremu podlega Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków, zagroził wszczęciem procedury wpisania hali sportowej do rejestru zabytków. Bo, jego zdaniem, podczas remontu Spodka zaplanowano zbyt dużo daleko idących zmian. Takie samo zdanie mają śląscy architekci.
O przetargu na remont hali, wiemy od kilku tygodni. Problem w tym, że za projekt wymiany będzie odpowiadała firma, która przedstawi najtańszą ofertę. Więc nowa elewacja Spodka to też, jak dotychczas, łuski, ale ze stali nierdzewnej. A od 39 lat, czyli od początku istnienia, Spodek pokryty jest łuskami z azbestem. Władze miasta uważają, że trzeba je wymienić. Architekci - że nie.
- Dopóki nikt nie rusza tego azbestu, nie jest niebezpieczny - przekonuje architekt Robert Konieczny. - Na dodatek są już środki, którymi można łuski zaimpregnować. Albo zastąpić np. łuskami betonowymi.
Przyznaje też, że nie wyobraża sobie 200-metrowego ekranu na elewacji i zamiany np. balustrad na szklane. - Ten obiekt o 20 lat wyprzedził swój czas - mówi Konieczny. - Mamy perełkę. Zaniedbaną, którą trzeba wyczyścić, ale w żadnym wypadku nie niszczyć.
- Remont będzie prowadzony z jak najmniejszym naruszeniem struktury Spodka - zapewnia Jakub Jarząbek z biura prasowego Urzędu Miasta.
Na razie efekt tej burzy jest taki, że władze miasta obiecują, że podczas przetargu będą współpracowały z pracownią Jems Architekci. Tyle że sami zainteresowani... nie zgodzili się na firmowanie przetargu w obecnym kształcie. A władze miasta o unieważnieniu i rozpisaniu nowego nie chcą słyszeć. Mamy więc pat. Czy Matusiewiczowi uda się z niego wyjść? - Mam nadzieję, że sprawa skończy się tylko na poruszeniu hasła wpisu. Obiekt musi przejść głęboką modernizację, a wpisanie do rejestru modernizację skomplikuje - deklaruje wicewojewoda. Dodaje jednak, że trzeba pamiętać, że Spodek to ikona regionu, a ikon się nie rusza.
Architekci z kolei nie wykluczają nawet manifestacji.
- Przejdziemy od ronda do urzędu - zapowiada Konieczny. - Bo prezydent boi się tylko ludzi.
Wsp. Dorota Niećko
http://www.dziennikzachodni.pl/slask/27 ... ,id,t.html
Maciek B - Czw Lip 08, 2010 7:49 am
Konieczny na prezydenta? To niech najpierw poczyta, do którego roku UE nakazała nam usunięcie azbestu ze wszystkich budynków.
Tak poza tym to uważam, że Spodek potrzebuje liftingu. Bez przeginania, ale żeby nie pozostawał w stanie obecnym.
Michał Gomoła - Czw Lip 08, 2010 11:59 am
Nowe łuski - nie przeszkadzają mi, ekran na dolnym pierścieniu - dla mnie super! Jedynie obawy budzą stalowo-szklane barierki, za to naprawdę spore obawy.
Kris - Czw Lip 08, 2010 8:41 pm
Spodek uratowany!
Iwona Sobczyk, Przemysław Jedlecki
2010-07-08, ostatnia aktualizacja 2010-07-08 22:25
Nie będzie balustrad ze szkła i stali ani srebrnych łusek. Spodek zachowa swój dawny charakter. Piotr Uszok, prezydent Katowic, obiecał to w czwartek wojewodzie. Zmiany wyglądu hali mają być odtąd konsultowane z wojewódzkim konserwatorem zabytków i architektami
Fot. Przemysław Jendroska / Agen
Spodek to ikona Katowic
Awantura wybuchła, gdy "Gazeta" napisała o przetargach na remont Spodka ogłoszonych przez katowicki MOSiR. Z dokumentów wynikało, że ciężkie żelbetowe balustrady tarasów mają zostać zamienione na konstrukcje ze szkła i stali, a płytki na elewacji zastąpione łuskami ze stali nierdzewnej. MOSiR nie konsultował tych rozwiązań ani z architektami, ani z konserwatorami zabytków.
Beztroska, z jaką potraktowano ikonę miasta, wywołała oburzenie wielbicieli architektury. Wszystkie śląskie organizacje zrzeszające architektów i urbanistów na wspólnej konferencji prasowej zgodnie krytykowały proponowane zmiany i obraną przez urzędników metodę ich planowania. Specjaliści bezskutecznie przekonywali władze miasta, by w przetargu głównym kryterium nie była cena projektu, lecz jego jakość.
Podziałało dopiero ultimatum wicewojewody Adama Matusiewicza. Kilka dni temu zagroził, że jeśli Piotr Uszok nie zrezygnuje z tej dość swobodnej formy remontu, Spodek w trybie pilnym zostanie wpisany do rejestru zabytków. A wtedy prezydent miasta będzie się musiał podporządkować wyrokowi fachowców w dziedzinie ochrony zabytków.
Groźba okazała się skuteczna. W czwartek Matusiewicz spotkał się z Uszokiem. Prezydent przyznał się do niedopatrzenia. - Usłyszałem od niego, że to, co zrobili pracownicy MOSiR-u, było niefortunne i że remont nie może być przeprowadzony w taki sposób - relacjonuje Matusiewicz.
Zdaniem prezydenta unieważnienie przetargu nie wchodzi w grę, bo we wrześniu Spodek ma wizytować komisja, która zdecyduje, czy będą się tu odbywać wydarzenia związane w polską prezydencją w Unii Europejskiej. Do tego czasu remont musi być zakończony. Stąd pośpiech.
Wczoraj podczas spotkania z wojewodą prezydent Uszok zgodził się jednak, by architekci i wojewódzki konserwator zabytków mogli nie tylko konsultować projekt, lecz także specyfikację warunków zamówienia (to z niej wynika, jak ma po remoncie wyglądać hala). Oznacza to, że projekt renowacji będzie powstawał pod dyktando specjalistów. To niejedyne zmiany. Tarasy po remoncie nadal mają być betonowe. Nie będzie też ekranu diodowego, a łuski na elewacji będą wciąż szare. Tyle obietnic prezydenta. - Biorę je za dobrą monetę - mówi wojewoda. - Dla mnie najważniejsza jest deklaracja, że prezydent zastosuje się do zaleceń konserwatora zabytków. Dopilnują tego - podkreśla Matusiewicz.
Satysfakcji z takiego obrotu spraw nie kryją inni obrońcy Spodka. - Decyzje dotyczące obiektów tak znakomitych jak Spodek muszą być przemyślane - mówi Krzysztof Gorgoń, prezes katowickiego Stowarzyszenia Architektów RP. Cieszy się Henryk Mercik, prezes Górnośląskiego Oddziału Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków. - Po historiach związanych z dworcem i Supersamem w sprawie Spodka nie spodziewałem się niczego dobrego. Jestem pozytywnie zaskoczony. Moim zdaniem Spodek powinien jednak zostać wpisany do rejestru zabytków. Tylko to zapewni mu trwałą ochronę - mówi Mercik.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... wany_.html
Komentarz Dariusza Kortko
Dariusz Kortko
2010-07-08, ostatnia aktualizacja 2010-07-08 22:13
Sydney - opera w kształcie żagli. Paryż - wieża Eiffla. Londyn - Big Ben. Piza - Krzywa Wieża. Im starsze i bogatsze kulturowo miasto, tym więcej ikon. Katowice są młode, ale każdy w Polsce skojarzy je z jedną tylko budowlą - ze Spodkiem.
Żyjemy w świecie, w którym trzeba się wyróżnić, inaczej nas nie zauważą, miną, popędzą dalej. Szczególnie w internecie, gdzie szansa trwa tylko chwilę. Albo klikną, albo nie. Liczy się obraz, symbol, etykieta, znak rozpoznawczy charakterystyczny dla danego miejsca. Ikony mają wagę złota.
Spodek trzeba remontować, hala musi na siebie zarabiać, trzeba w niej organizować koncerty i imprezy sportowe. Spodek nie ma już w Polsce wyłączności. A-ha, Depeche Mode i Rammstein woleli wystąpić w nowej hali w Łodzi, Lady Gagę będzie można oglądać w hali Gdańsk-Sopot, a Jean-Michel Jarre da koncert w Płocku. Tym bardziej trzeba dbać o to, co wyróżnia Spodek wśród wielu hal, które powstały ostatnio w Polsce. Niepowtarzalna bryła, na którą wystarczy zerknąć i już wiadomo: Spodek, czyli Katowice.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,73 ... ortko.html
Tauzen - Czw Lip 08, 2010 9:01 pm
Jak dla mnie to olbrzymi krok wstecz. Nie jestem znawcą architektury ale dla mnie jako zwykłego laika w tej dziedzinie Spodek przydałoby się unowocześnić zewnętrznie. Bryła pozostałaby ta sama, a użycie zaproponowanych materiałów niejako wprowadziłoby halę w XXI w. Nie widzę nic drogocennego w obecnych łuskach ani balustradach... Niedługo wylanie nowego asfaltu będzie problemem bo ktoś doszuka się w nim "unikalnej nierówności, wyjątkowej dziury" itd...
Hoover - Pią Lip 09, 2010 5:13 am
Jak dla mnie to olbrzymi krok wstecz. Nie jestem znawcą architektury ale dla mnie jako zwykłego laika w tej dziedzinie Spodek przydałoby się unowocześnić zewnętrznie. Bryła pozostałaby ta sama, a użycie zaproponowanych materiałów niejako wprowadziłoby halę w XXI w. Nie widzę nic drogocennego w obecnych łuskach ani balustradach... Niedługo wylanie nowego asfaltu będzie problemem bo ktoś doszuka się w nim "unikalnej nierówności, wyjątkowej dziury" itd...
jak niby to miałoby wprowadzić spodek w XXI w.?
załóżmy masz samochód... dajmy na to renault jakiś albo cokolwiek... stwierdzasz że trzeba zrobić remont i usuwasz mu progi wstawiając szklane, karoserie malujesz na srebrno farbą za 5 złoty... witaj w XXIw?!
Piotr - Pią Lip 09, 2010 10:55 am
Jak dla mnie to olbrzymi krok wstecz. Nie jestem znawcą architektury ale dla mnie jako zwykłego laika w tej dziedzinie Spodek przydałoby się unowocześnić zewnętrznie. Bryła pozostałaby ta sama, a użycie zaproponowanych materiałów niejako wprowadziłoby halę w XXI w. Nie widzę nic drogocennego w obecnych łuskach ani balustradach... Niedługo wylanie nowego asfaltu będzie problemem bo ktoś doszuka się w nim "unikalnej nierówności, wyjątkowej dziury" itd...popieram w 100% to co powiedział powyżej Hover. Wiesz Tauzen z tą nowoczesnością to jest tak, ze np moja pralka parę lat temu była nowoczesna, a już niedługo będzie potencjalnym eksponatem nadającym się jedynie do muzeum techniki. Po prostu myślę, że architektura to nie tylko bryła. "Diabeł" tkwi przecież w szczegółach. Powodem tego ,że wiele co najmniej poprawnych architektonicznie projektów, wygląda " w realu" beznadziejnie, jest własnie to, że użyto byle jakich materiałów, oraz kiczowatych, albo nie pasujących do całości detali wykończeniowych. Najlepszym tego przykładem może być katowicki dworzec. dla potwierdzenia obejrzyj sobie zdjęcie lotniska w Newark, to niemal siostrzany obiekt względem dworca, jeżeli chodzi o rozwiązania architektoniczne. Tyle tylko, że gdyby w przypadku katowickiego dworca zastosowano podobne materiały, to byłby on nie tylko cenny architektonicznie dla garstki koneserów, ale także estetyczny i po prostu ładny, także dla tych, którzy się "mniej" znają na architekturze. W przypadku Spodka chodzi teraz trochę o sytuację odwrotną. Mianowicie o to, aby poprzez remont elewacji spodek z obiektu cennego architektonicznie nie przeistoczył się w obiekt " ładny", dla tych, którzy nie znają się kompletnie na architekturze, ale o to, aby czyniąc Spodek obiektem estetycznym w popularnym odbiorze, jednocześnie nie zniszczyć jego walorów architektonicznych, które powodują przecież, że dany obiekt odbieramy jako estetyczną, a na dodatek charakterystyczną i spojną bryłę architektoniczną.
rasgar - Pią Lip 09, 2010 11:01 am
(...)Najlepszym tego przykładem może być katowicki dworzec. dla potwierdzenia obejrzyj sobie zdjęcie lotniska w Newark, to niemal siostrzany obiekt względem dworca, jeżeli chodzi o rozwiązania architektoniczne. Tyle tylko, że gdyby w przypadku katowickiego dworca zastosowano podobne materiały, to byłby on nie tylko cenny architektonicznie dla garstki koneserów, ale także estetyczny i po prostu ładny, także dla tych, którzy się "mniej" znają na architekturze.
Istnieje i też taka teoria (pozostająca teorią, bo nikt w PKP nie przeistoczył jej w praktykę), mówiąca o tym, że dla przyjemnego w odbiorze wyglądu wystarczyłoby obiekt chociażby raz przez 30 lat umyć i zarządzać nie organizując ruskiego targu oraz sypialni dla bezdomnych w środku.
Taka, ot, teoria - ale znajduje wielu zwolenników.
Piotr - Pią Lip 09, 2010 11:42 am
Istnieje i też taka teoria (pozostająca teorią, bo nikt w PKP nie przeistoczył jej w praktykę), mówiąca o tym, że dla przyjemnego w odbiorze wyglądu wystarczyłoby obiekt chociażby raz przez 30 lat umyć i zarządzać nie organizując ruskiego targu oraz sypialni dla bezdomnych w środku.
Taka, ot, teoria - ale znajduje wielu zwolenników.
salutuj - Sob Lip 10, 2010 12:53 am
mnie natomiast troche martwi ta szarość spodka.
myśle że mógłby zasłużyć na kolory, bez straty dla jego architektury.
kiwele - Sob Lip 10, 2010 8:50 am
Przez cały okres budowy Spodka przechodziłem codziennie obok (pracowałem wtedy w GIG) i pamiętam , że wraz z kolegami byliśmy wyraznie zawiedzeni, gdy w ostatniej fazie budowy dostawiano do eleganckiej śmiałej bryły budynku te toporne betonowe tarasy obejściowe i schody, rozpaczliwie dekorowane doklejanymi w betonie otoczakami i wybrakowaną potłuczoną produkcją bogucickiej porcelany.
Widziała nam się wtedy raczej elegancja szkła i stali nierdzewnej jako lepiej pasująca do tego podobającego się nowoczesnego gmachu. O takie estetyczne materiały było wtedy bardzo trudno. Nie było ich.
Ktoby to pomyślał, że coś takiego jak te toporne betony wokół Spodka staną się dzisiaj obiektem walki o ochronę zabytków?
Do śmieszności droga nie jest daleka.
NB. Konieczny ma na pewno rację twierdząc, że nieruszane łuski eternitowe nie są szkodliwe dla zdrowia. Ogólna tendencja antyazbestowa ma jednak swoje prawa.
Gdyby były na to rzeczywiście wolne pieniądze, to nie miałbym nic przeciwko nowej sukience Spodka z dobrze dobranych łusek ze stali nierdzewnej.
Piotr - Sob Lip 10, 2010 5:03 pm
Gdyby były na to rzeczywiście wolne pieniądze, to nie miałbym nic przeciwko nowej sukience Spodka z dobrze dobranych łusek ze stali nierdzewnej
rasgar - Sob Lip 10, 2010 5:25 pm
Przez cały okres budowy Spodka przechodziłem codziennie obok (pracowałem wtedy w GIG) i pamiętam , że wraz z kolegami byliśmy wyraznie zawiedzeni, gdy w ostatniej fazie budowy dostawiano do eleganckiej śmiałej bryły budynku te toporne betonowe tarasy obejściowe i schody, rozpaczliwie dekorowane doklejanymi w betonie otoczakami i wybrakowaną potłuczoną produkcją bogucickiej porcelany.
Widziała nam się wtedy raczej elegancja szkła i stali nierdzewnej jako lepiej pasująca do tego podobającego się nowoczesnego gmachu. O takie estetyczne materiały było wtedy bardzo trudno. Nie było ich.
Ktoby to pomyślał, że coś takiego jak te toporne betony wokół Spodka staną się dzisiaj obiektem walki o ochronę zabytków?
Do śmieszności droga nie jest daleka.
NB. Konieczny ma na pewno rację twierdząc, że nieruszane łuski eternitowe nie są szkodliwe dla zdrowia. Ogólna tendencja antyazbestowa ma jednak swoje prawa.
Gdyby były na to rzeczywiście wolne pieniądze, to nie miałbym nic przeciwko nowej sukience Spodka z dobrze dobranych łusek ze stali nierdzewnej.
Ciekawy aspekt całej sprawy.
Nie zmienia to jednak faktu, że oprotestowano właśnie nie tyle same szklane/metalowe barierki, a proces jakim niedoszłe zmiany miały zostać przeprowadzone.
Kryterium: cena - 100% daje efekt nie w postaci "nowoczesnego i odważnego design'u", ale podobny do nieszczęsnych żółtych barierek przy przystankach tramwajowych na Warszawskiej/1goMaja.
krochmal - Sob Lip 10, 2010 7:30 pm
Nie wiem, dlaczego nikt nie protestował, gdy wyburzono te przedłużone zejścia z spodka a moim zdaniem powodowały one, że spodek wydawał się większy a zatem bardziej monumentalny. A teraz podnosi się alarm, gdy likwiduje się te kamienie wlepione w beton poprzerastane stalaktytami.
Kamienie te nie podobały mi się od początku jakoś nie pasują do całości. A co by się stało złego gdyby wymienić ten pas potłuczonych talerzy, który zastosowano zapewne w tamtych czasach tak jak pisze Kiwele z,, braku laku’’ na ekran diodowy. Największe wątpliwości mam do tych srebrnych łusek czy nie za bardzo by to świeciło i wyglądało trochę kiczowato.
absinth - Nie Lip 11, 2010 7:48 am
wybrakowaną potłuczoną produkcją bogucickiej porcelany.
o tyle ciekawe zdanie, ze zestawiam je z tym, co nie tak dawno usłyszalem od histoeyka sztuki. W rozmowie o Spodku jego projektan podkreslal, jak bardzo zalezalo mu na pasie z tluczonej porcelany, ktory w zaozeniu, mial polyskiwac odbijajac swiatlo sloneczne.
Nie jestem za zachowaniem status quo, uwazam, ze Spodek trzeba modernizowac, wazne zeby to bylo robione z glowa a nie w pokatnym przetargu.
Co do azbestu, i tak trzeba go bedzie usunac, w tym zakresie nie ma o co kryszyc kopii. kwestia, czym zastapic łuski ie powinna jednak z gory byc zdefiniowana. Konkrs, konsultacje itp, powinny dac kilka altrnatywnych rozwiazan i z nich wybrac to, ktore daje Spodkowi nowy blysk, a jednoczesnie nie zaburza dotychczasowej wartosci
atashe - Nie Lip 11, 2010 9:29 am
temat byl juz poruszany jesli chodzi o łuski
http://forum.gkw.katowice.pl/viewtopic. ... &start=420
no takie cos to by było extra
Kris - Pon Lip 12, 2010 5:36 pm
Katowice chcą być atrakcyjne, a Spodek wygląda fatalnie
Rozmawiała: Iwona Sobczyk
2010-07-12, ostatnia aktualizacja 2010-07-12 11:44
- Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy Spodek ma być zabytkiem, który będzie się oglądać, czy miejscem, w którym odbywają się wielkie wydarzenia. Spodek z zewnątrz wygląda fatalnie. Jeśli tak będzie dalej, spadnie do ostatniej ligi - mówi Piotr Uszok, prezydent Katowic.
Iwona Sobczyk: Zanim w sprawie Spodka wypowiedział się wicewojewoda, głos zabrali architekci. Zaniepokoiło ich, że specyfikacja przetargu powstała w MOSiR-ze bez konsultacji ze specjalistami. A przecież w piśmie do Pana oferowali pomoc przy wyborze najlepszych rozwiązań dotyczących elewacji.
Piotr Uszok, prezydent Katowic: Otrzymywałem od nich sugestie, że wykonawca prac projektowych powinien zostać wybrany w drodze konkursowej, a co za tym idzie, wybór projektanta wiązałby się z dodatkowymi, znacznymi kosztami i odsunąłby się w czasie. Mało tego, chcieli, żebym powołał instytucję, która miała to wszystko nadzorować. Nie będę płacił tylko dlatego, że ktoś chce na czymś zarobić. Muszę liczyć pieniądze. Po za tym o co miałem pytać? Chodzi o projekt odtworzeniowy, tak jest napisane w specyfikacji. Na dodatek miał być uzgodniony z zamawiającym.
Czy to właściwe, żeby dyrektor MOSiR-u decydował, jak ma wyglądać ikona architektury?
- Wiadomo było, że MOSiR będzie konsultował szczegóły projektu ze specjalistami. Taki zapis w specyfikacji zabezpieczał inwestycję w sposób całkowity. Dyrektor Stanisław Wąsala jest skutecznym człowiekiem, realizuje inwestycje bardzo sprawnie, czego dowodem jest oddane niedawno do użytku kąpielisko Bugla, a my musimy odnowić Spodek jeszcze przed objęciem przez Polskę prezydencji w UE. To jeden z obiektów, które będą wtedy wykorzystywane.
Dyrektor może niepotrzebnie umieścił w specyfikacji pewne elementy, takie jak nowe balustrady czy ekran LED - ten ostatni akurat na wyraźne życzenie organizatorów imprez w Spodku.
Skoro prawie wszystko było jak trzeba, to dlaczego poszedł Pan na ustępstwa wobec wojewody? Żądał odstąpienia od remontu w takiej formie, grożąc wpisaniem obiektu do rejestru zabytków.
- To nie tak, że poszedłem na ustępstwa. Spotkanie odbyło się, żebym mógł przedstawić panu wojewodzie swoje stanowisko. W zasadzie po pięciu minutach byliśmy zgodni, wojewoda zaakceptował moje podejście do sprawy. Dziwię się, że to wszystko jest prowadzone tak emocjonalnie. Przecież każdy może złożyć uwagi do tej specyfikacji. Tak traktuję głos SARP-u. Uwagi, które padły w publicznej dyskusji dotyczącej Spodka, będą uwzględnione. Specyfikacja zostanie zmodyfikowana. Jeśli komuś przeszkadza ekran LED na elewacji, wcale nie muszę go robić. Zostawię, jak jest, i zaoszczędzimy znaczne środki. Miały być stalowe łuski, ale padły inne pomysły. Dobrze, zrobimy inne. Nie spodobały się lekkie balustrady, nie ma sprawy. Dyskutujmy. Może pojawią się jeszcze inne uwagi do tej specyfikacji.
Przypomniałem też panu wojewodzie, że zgodnie z istniejącą specyfikacją najpierw ma powstać koncepcja, która będzie uzgodniona z zamawiającym, czyli z miastem. A miasto zwróci się do właściwych środowisk. Wojewoda powiedział, że to rozsądne rozwiązanie.
Zgodził się Pan także, żeby specyfikacja, a potem projekt, był konsultowany z konserwatorem zabytków.
- Nie ma obecnie podstaw prawnych, żeby konserwator formalnie wypowiadał się w sprawie Spodka, ale na pewno się do niego zwrócę, cenię sobie jego zdanie. Myślę, że w interesie wszystkich jest, żeby ten obiekt jak najszybciej wyremontować, jak najmniej odchodząc od tego, co jest teraz, ale i dostosowując go do współczesnych norm. Nie mogę zostawić 50 ton azbestu w centrum miasta. Współczesnych norm nie spełnia stara okładzina cieplna i barierki na balkonach zewnętrznych. Mają 90 centymetrów, a muszą mieć 110. Od posadzki do dolnej krawędzi barierki jest około 30 centymetrów. Tam może wypaść dziecko! To musi być zmienione. W konsekwencji Spodek nie będzie wyglądał dokładnie tak, jak wygląda obecnie.
Gdyby Spodek był zabytkiem, nie musiałby spełniać tych norm. Nie chce Pan, żeby nim został?
- Przede wszystkim musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy Spodek ma być zabytkiem, czy też ma być miejscem organizacji wielu międzynarodowych i krajowych wydarzeń. Chcemy coś zrobić, żeby Katowice były coraz bardziej atrakcyjne, a Spodek z zewnątrz wygląda fatalnie. Jeśli tak będzie dalej, spadnie do ostatniej ligi. Jest już prawie gotowy podobny obiekt w Sopocie. Jest gotowy w Łodzi. Wrocław i Gliwice będą je budować. Nie dorównamy im, stojąc w miejscu i walcząc o nie do końca racjonalne wartości.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... alnie.html
kiwele - Pon Lip 12, 2010 6:56 pm
Doskonale rozumiem postawę zajętą przez prez. Uszoka w powyższym wywiadzie i całkowicie się z nią solidaryzuję.
maciek - Pon Lip 12, 2010 8:23 pm
Tja, a mnie tu coś nie gra. Porównywanie Bugli do Spodka to lekkie nadużycie. Bugla, żeby nie było nie została otwarta nie w sezonie a z poślizgiem. Dodatkowo tam behatonem aż cuchnie. To nie najlepsze porównanie. Inna sprawa to sam przetarg. Co to za przetag w którym ktoś wygrywa a potem mu się mówi co ma robić. Chyba najpierw mówi się co się robi a potem ewentualnie dokonuje lekkich zmian w projekcie. To normalne. Jednak tutaj odczytuję to tak, że wygrali a teraz im się powie co mają robić. To jest śliskie.
Kris - Pon Lip 19, 2010 7:32 am
W dzisiejszym tygodniku 'Wprost' (nr 30/2010 s.85-87) jest artykuł o Spodku - 'Betonowe dziedzictwo' - polecam
Kris - Sob Lip 24, 2010 10:46 am
Dlaczego Spodka nie można zwiedzać? Otwórzcie go!
Jakub Janik, współpraca Iwona Sobczyk
2010-07-23, ostatnia aktualizacja 2010-07-23 23:14
Dlaczego Spodka nie można zwiedzić? Przecież to wizytówka Katowic. Przyjeżdżają turyści i nie mogą się tam dostać. A może nie ma tam nic ciekawego?
Turyści Spodek mogą oglądać tylko z zewnątrz
Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja
Kiedy przyjechałem do Katowic, poszedłem do biura informacji miejskiej i zapytałem: - Co mam zwiedzić?
- Pszczyna jest bardzo ładna - odparła pani z obsługi, rzucając na ladę kilka ulotek.
Szkoda, że nie wysłała mnie od razu do Krakowa. - Zaraz, zaraz... Nie przyjechałem do Katowic, żeby oglądać Pszczynę - próbowałem protestować. Rzuciła mi takie spojrzenie, że natychmiast odechciało mi się żartów.
Zadzwoniłem więc do dyrektora MOSIR-u Stanisława Wąsali: - Czy Spodek można zwiedzać?
- Nie ma takiej możliwości - oznajmił dyrektor.
- Dlaczego?
- Wie pan, jest sezon, mamy tutaj tyle imprez, no nie ma czasu. Jak mamy dwa tygodnie wolnego, to się cieszymy - próbował wyjaśniać. Czyli jednak wolne jest?
- No tak, ale tu jest remont na zewnątrz, cały czas coś się wnosi albo wynosi. Poza tym Spodek to nie zabytek. Co tu pokazywać?
Niesamowite! Jeden z najbardziej znanych budynków w kraju nie może być zwiedzany, bo nie jest zabytkiem!!! 40 lat historii nie tylko sportu, ale i muzyki. Na scenie tej hali stali: Sinead O'Connor, Sting, Joe Cocker, Metallica, Prodigy, Depeche Mode, Black Sabbath, Robbie Williams, Cranberries... Do tego mistrzostwa świata, gale bokserskie i Liga Światowa. To wszystko nic?!
Inną politykę stosują opiekunowie Hali Ludowej we Wrocławiu. Co prawda to zabytek o randze potwierdzonej przez UNESCO, ale przecież nie gorszy niż Spodek. Odwiedzają go tysiące turystów z Polski i zagranicy. Hala jest dla nich otwarta codziennie od 9 do 16. Bilet ulgowy kosztuje 5 zł. Nawet remont hali nie przegonił turystów. - W hali mamy wystawę, która wyjaśnia, na czym polega jej wyjątkowość, opisuje jej walory. Jest też ekspozycja adresowana do dzieci. Zwiedzający oglądają film prezentujący historię budynku i jego rolę w dziejach miasta. Mogą skorzystać z pomocy wrocławskich przewodników albo z nowoczesnych urządzeń audio, na których nagrane są najważniejsze informacje - mówi Agnieszka Wardawa, rzeczniczka prasowa spółki zarządzającej halą. Wszystkie materiały są oczywiście w trzech wersjach językowych.
Czy w Katowicach też nie mogłoby tak być? - Wystarczy zadzwonić do Spodka i się umówić - zgadza się w końcu dyrektor Wąsala. Zapewnia, że wycieczki do Spodka bywają wpuszczane.
Waldemar Bojarun, rzecznik magistratu, obiecuje, że zwiedzanie Spodka będzie wkrótce o wiele łatwiejsze. - Widzę czasem osoby fotografujące się na tle hali i zdaję sobie sprawę, że równie chętnie obejrzeliby wnętrze. Już od pewnego czasu planujemy udostępnienie obiektu zwiedzającym. Czekamy tylko na zakończenie prac remontowych - mówi Bojarun. Roboty potrwają jeszcze kilka miesięcy, potem w Spodku ma zostać wyznaczona trasa turystyczna. Władze miasta planują - wzorem Wrocławia - zorganizować w środku multimedialną wystawę.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... e_go_.html
d-8 - Sob Lip 24, 2010 11:59 am
Kiedy przyjechałem do Katowic, poszedłem do biura informacji miejskiej i zapytałem: - Co mam zwiedzić?
- Pszczyna jest bardzo ładna - odparła pani z obsługi, rzucając na ladę kilka ulotek.
Szkoda, że nie wysłała mnie od razu do Krakowa. - Zaraz, zaraz... Nie przyjechałem do Katowic, żeby oglądać Pszczynę - próbowałem protestować. Rzuciła mi takie spojrzenie, że natychmiast odechciało mi się żartów.
Strona 7 z 8 • Wyszukano 1460 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8