ďťż
[Urząd Miasta - Katowice] Prezydent Uszok



Janek - Czw Wrz 01, 2005 10:29 am
nie wiedziałem gdzie to wrzucić, więc daje tu (sorry, za literówki, ale nie mam czasu wszystkich poprawiać)
Dzisiejsze "Echo miasta"
— Panie prezydencie, Katowice już trudno poznać. ChodzĹĄ słuchy, że będzie Jeszcze trudniej, ale czy w tym celu należy jeszcze bardziej rozkopać miasto?
— Sprawia mi satysfakcję, że mam realny wpływ na obecnie realizowane inwestycje. Kiedy w 1996 roku zaczĹĄłem się zajmować drogami, trudno było uwierzyć, że tyle się da zrobić. A do tego musieliÂśmy jeszcze przejÂść reformę administracji publicznej, która nam istotnie utrudniła zadania. Czeka nas jeszcze uporzĹĄdkowanie gospodarki Âściekowej i to w całym mieÂście, łĹĄcznie z remontami chodników i ulic od podstaw. WartoÂść tej inwestycji jest wstępnie szacowana na 600 milionów złotych. Potem przebudowa centrum miasta w zakresie uporzĹĄdkowania przestrzeni od ronda do rynku wraz z zamknięciem ruchu samochodowego i przesunięciem torów tramwajowych. MyÂślimy też o dużym zespole kĹĄpieliskowym. CzekajĹĄ nas więc kolejne robpty w mieÂście i to w stopniu daleko większym niż obecnie.
— A czy myÂśli pan o tych ludziach, którzy, tak jak kupcy na Warszawskiej zacznĹĄ tracić swoje obroty w zwiĹĄzku z planowanymi remontami?
- Rozważamy jak wyjÂść im naprzeciw Może uda się im udzielić ulg podatkowych...
- A nie Można Im po prostu obniżyć czynszu w miejskich kamienicach MI czas remontu?
- A co z tymi, którzy najmujĹĄ lokale od prywatnych właÂścicieli? Też będĹĄ chcieli obniżek czynszu i wtedy narazimy się na żĹĄdania od właÂścicieli kamienic refundacji ulg. Jest przecież równoÂść podmiotów. Dlaczego jedni majĹĄ mieć gorzej od innych? Poza tym dzięki remontowi te firmy i sklepy będĹĄ w ładniejszych miejscach, przy lepszych chodnikach.
O ile do tego czasu nie zbankrutujĹĄ, bo wtedy nie będzie komu tych ładnych chodników podziwiać. Uważa pan, że Katowice to miasto przyjazne dla biznesu?
— Robimy badania w tym zakresie, ale jeszcze nie mamy wyników...
— A wie pan, że w Katowicach można załatwić REGON, NIP, konto bankowe I pieczĹĄtkę w ciĹĄgu jednego dnia, a na zależne od miasta zaÂświadczenie o wpisie do ewidencji działalnoÂści gospodarczej czeka się dwa tygodnie? Co więcej, samo zadeklarowanie płatnoÂści podatku VAT kosztuje 152 zł? Człowiek podejmujĹĄcy działalnoÂść gospodarczĹĄ jeszcze nic nie zarobił, a już musi miastu zapłacić haracz!
— Te opłaty to rzeczywiÂście problem. Ale proszę pamiętać o równoważeniu budżetu...
— Przecież Katowice majĹĄ dobry wynik finansowy. JakoÂś trudno mi uwierzyć, że bez tych 152 zł miasto nie może się obejÂść.
— Zapiszę sobie informację o tych opłatach i czekaniu na zaÂświadczenie i postaram się coÂś z tym zrobić.
— Panie prezydencie, mam wrażenie, że do pana takie sygnały nie docierajĹĄ, bo ma pan wokół siebie samych potakiwaczy, którzy się pana bojĹĄ.
— Nieprawda, pan mówi o małym wycinku rzeczywistoÂści, a ja muszę rozwiĹĄzywać problemy dotyczĹĄce całego miasta. Wie pan, jak czasem tutaj, w tym gabinecie, sprzeczamy się co do różnych koncepcji? Zawsze się staram konsultować wszystko z moimi współpracownikami.
— Ma pan opinię sprawnego menedżera i chciałbym tac teraz menedżera, a nie prezydenta, jak to możliwe, że na Spodku nie da się zarobić?
— To rzeczywiÂście jest jeden z głównych problemów nierozwiĹĄzanych w mieÂście. Takie hale na Âświecie nie zarabiajĹĄ, chyba że sĹĄ prywatne. Ale wyobrażam sobie to oburzenie, gdybym zaproponował sprzedaż Spodka, który jest symbolem Katowic. Jak to — sprzedać symbol? Z drugiej strony wszystkie tego typu obiekty w Polsce sĹĄ na minusie.
— Ale to jest Ich problem. Nas Interesuje Spodek, a moim zdaniem w Spodku po prostu brakuje specjalisty od zarzĹĄdzania. Może warto komuÂś takiemu dobrze zapłacić, by mogło się okazać, że jednak da się na Spodku zarabiać, a nie wypełniać go jedynie od Imprezy do Imprezy.
— Ja też uważam, że ten obiekt może zaczĹĄć zarabiać. Ale zarzĹĄdzanie takim obiektem nie jest proste. Spodkowi potrzebne jest rozwiĹĄzanie kompleksowe i zdradzę, że prowadzę w tej sprawie rozmowy z Finami, którzy sĹĄ zainteresowani współpracĹĄ, a oni też uważajĹĄ, że da się na tym zarobić. Jest jeszcze inna sprawa — zanim cokolwiek ze Spodkiem zrobimy, trzeba go oddłużyć. Ale Spodek wyczerpał już wszelkie formy pomocy publicznej. Nie można tak po prostu „wpompować" w niego pienię-UrzĹĄd Ochrony Konsumentów i Konkurencji na to nie pozwoli. OczywiÂście, najlepszym rozwiĹĄzaniem jest przejęcie Spodka przez miasto i obniżenie jego kapitału, jednak najpierw muszĹĄ zostać uregulowane wierzytelnoÂści tej spółki.
— Czy w zarzĹĄdzaniu miastem kieruje się pan zawsze tylko l wyłĹĄcznie priorytetem ekonomicznym?
— Żyjemy w gospodarce rynkowej i podstawowĹĄ przesłankĹĄ wszelkich działań musi być rachunek ekonomiczny. Ale nie możemy w tym wszystkim zapominać o aspekcie społecznym.
— No to Ile szkół ma pan zamiar jeszcze zamknĹĄć?
— Muszę panu powiedzieć, że nie zamknĹĄłem żadnej szkoły, zaÂś zmiany w sieci wynikały z założeń rzĹĄdowej reformy oÂświatowej, którĹĄ przecież musimy wdrażać. Co prawda wielu ludzi mimówi, że jak będę podejmował takie decyzje, to przegram wybory. Trudno, ja muszę być przede wszystkim odpowiedzialny za miasto i działać zgodnie z prawem. Nie można przecież pominĹĄć milczeniem faktu, że koszty utrzymania szkół w Katowicach wynoszĹĄ 300 milionów złotych rocznie, czyli 30% całego budżetu. Potężna'to kwota i musimy zaczĹĄć racjonalizować koszty, co nie zawsze musi się wiĹĄzać z likwidacjĹĄ szkół.
— No tak, ale z drugiej strony mamy ojca, który musi swojej siedmioletniej córce wytłumaczyć, że od teraz będzie jeÂździła kilka przystanków tramwajem do szkoły.
— Tak i wie pan gdzie tak jest? Na Ko-stuchnie, w dzielnicy, w której mieszkam. Czyli najbardziej naraziłem się na swoim podwórku. Ale niestety, nie ma innej drogi. W Brynowie ten problem dotyczy już starszych dzieci. Tylko zadajmy sobie pytanie, na czym polega władza publiczna w mieÂście? Otóż nie na tym, żeby realizować potrzeby tych, którzy najgłoÂśniej krzyczĹĄ i majĹĄ przełożenie na media. Moja uczciwoÂść nakazuje mi, żebym dbał o równy dostęp do powszechnych dóbr. Żebym zapewnił we wszystkich dzielnicach porównywalny standar. Musimy myÂśleć o najbiedniejszych- budujemy na Załężu, Szopienicach, na TysiĹĄcleciu i Bogucicach domy kultury i obiekty sportowe. Za tymi ludÂźmi nikt się nie wstawia. Co roku kiedy odbieram chleb dożynkowy obiecuje dzielić go sprawiedliwie. A to nie jest łatwe.
— A skoro JesteÂśmy przy błędzie, to czy miasto ma pomysł na ulokowane w centrum getta nędzy? Wodna, Pawła, Górnicza...
To moje kolejne oczko w głowie z badań wynika. ze większoÂść mieszkańców chce się stamtĹĄd wyprowadzić. Przygotowujemy projekty renowacji tej dzielnicy.Połowa kamienic PC tej okolicy to własnoÂść miast. Nie będzie problemu żeby je wyburzyć. Współpracujemy z UÂŚ, chcemy żeby w przyszłoÂści tam właÂśnie było najwięcej studentów
l na koniec rzecz. Mera nie daje ml spokoju. Jak pan skomentuje fakt, ze liczba mieszkańców Katowic co roku zmniejsza Âśle o 3OOO?
— To. niestety, dotyczy wszystkich miast. Również tych najładniejszych. Prognozy sĹĄ jeszcze bardziej przygnębiajĹĄce. bo do 2030 roku Hczba miesz kancow Katowic ma zmniejszyć się o 100 tysięcy. Trzeba by przeprowadzić badania, żeby poznać dokładnie przyczyny tego zjawiska i należy oczywiÂście temu przeciwdziałać, a moim zdaniem powinniÂśmy zaczĹĄć od budownictwa mieszkaniowego Jest to najpoważniejsze wyzwanie dla nas na najbliższe 15 lat. Staram się pomagać inwestorom, którzy zaczynajĹĄ w Katowicach działalnoÂść developerskĹĄ. Mieszkania muszĹĄ być naszym priorytetem. W ogóle to najważniejszy problem miasta i cała strategia powinna być wokół tego problemu budowana.
— No to trzymamy kciuki. A tak przy okazji. Katowic* sĹĄ ni* do poznania. l zastanawiam Âśle, czy ktoÂś kiedyÂś panu za to podziękował?
— To nie jest przecież ważne, czy ktoÂś mi dziękuje czy nie...




Hoover - Czw Wrz 01, 2005 11:20 am
Wodna Pawła Górnicza - stancje akademickie. Dobry pomysł! Coś ala NY...



d-8 - Czw Wrz 01, 2005 6:49 pm
na razie to Wodna, Pawla i Gornicza w osrodkach pomocy spol. w Kato sa nazywane 'trojkatem bermudzkim'....
ja trzymam kciuki zeby ten teren przywrocic miastu...



MarcoPolo - Czw Wrz 01, 2005 7:03 pm
Taki pomysł został zapisany w planie rewitalizacji srodmiescia. Więcej w osobnym watku.




maciek - Czw Wrz 01, 2005 7:05 pm
Zainteresowanie UM tymi ulicami i artykuły pojawiały się już dużo wcześniej. Co z tego będzie? Zobaczymy...



Andrzej - Czw Gru 08, 2005 6:32 pm
PREZYDENT POSZEDL W MIASTO

Piotr Uszok jak zwykly obywatel przeszedl sie po miescie zobaczyl dworzec bazar i pojechal tramwajem
(juz sam tytul mnie rozbawil)

a dalej bylo tak:

Katowice stana sie drugim Strasbourgiem?. To piekne francuskie miasto jest wzorem za ktorym zdaniem prezydenta Piotra Uszoka powinna podazac stolica slaskiej aglomeracji. Na razie jeszcze tego nie widac ale tak wlasnie ma byc. Prezydent zadeklarowal to Faktowi podczas wspolnej przechadzki ulicami miasta.
Jezdzilismy tramwajem spacerowalismy i sluchalismy jakie plany na przyszlosc ma prezydent Piotr Uszok. A do roboty ma jeszcze sporo bo do idealu jest ciagle daleko. Priorytet to modernizacja dworca kolejowego.
Nie ma watpliwosci ze to w tej chwili jeden z najgorszych dworcow kolejowych w Polsce. Na jego przebudowe bedzie trzeba jednak sporo wylozyc, nawet 800 mln zl. Potencjalnych inwestorow nie brakuje przyznal Uszok.
Sprawa z dworcem bylaby jednak juz dawno zalatwiona gdyby nie kompromitacja PKP z kolejnymi nietrafionymi przetargami.
Mamy za to dobra wiadomosc dla mlodych ludzi ktorzy zechca zostac na slasku. Miasto stawia na budownictwo mieszkaniowe. Nowe bloki powstana min niedaleko srawu Borki oraz na terenach w sasiedztwie kopalni Kleofas.
A co z centrum miasta? Uszoka razi targowisko przy ul.Mickiewicza ktore ewidentnie szpeci miasto. Stragany wygladaja fatalnie wlasciciel terenu skoncentrowal sie na pobieraniu oplat za wynajem powierzchni nie zapewniajac kupcom nawet jednego sanitariatu.
Teraz sami przychodza na skarge mowi Uszok. Nie do poznania zmieni sie Zaleze. Ulica Gliwicka przebudowywana jest ezdluz i wszerz. Powoli ku koncowi beda sie mialy prace na rondzie. Miastu udalo sie pozyskac na inwestycje 50 mln euro. Sporo z tych pieniedzy zostanie jeszcze na przyszla kadencje.

Marcin Krol
Tomasz Zaborowicz
Fakt
8.12.2004

ja juz nie moge tego sluchac
czy ktos jeszcze traktuje Uszoka powaznie?



MarcoPolo - Czw Gru 08, 2005 6:37 pm
Ja nie.



Safin - Czw Gru 08, 2005 6:41 pm
ja tak, w większości.



kropek - Czw Gru 08, 2005 6:44 pm

ja tak, w większości.

Ja w sumie też



miglanc - Czw Gru 08, 2005 6:46 pm
Prez. Uszok jest malo odwazny jesli chodzi o plany(a wlasciwie szybkosc realizacji), ale poki co dotrzymuje slowa. Wystarczy sobie zobaczyc jak wygladal kokurs na przebudowe okolic Starego Dworca - ktory nadzorowalo miasto, a jak wygladal konkurs na Muzeum Slaskie organizowany przez wojewodztwo. o konkursach na przebudowe nowego dworca, organizowanych przez PKP lepiej nie wspominac. DTSka sie buduje, ja czekam na realizacje projektow wokol Starego Dworca. Dopiero potem ocenie prez. Uszoka. Poki co daje mu ocene minus dobry. Sa lepsi prezydenci(jak chociazby Zdrojewski we Wroclawiu) ale sa tez tacy jak Jurczyk w Szczecinie, albo Kaczynski w Warszawie.



Darkat - Czw Gru 08, 2005 7:01 pm

]ja juz nie moge tego sluchac
czy ktos jeszcze traktuje Uszoka powaznie?


To nie traktuj tego co wypisują gazety na poważnie
Jeśli chodzi o działania to dla mnie to wszystko dzieje się za powoli. Ja tego poprostu nie mogę ścierpieć ale zawsze potem dochodzę do wniosku że to jest właśnie Polska. Zresztą jak czytam różne fora innych miast to tam też ludzie narzekają na władze miast i nawet ma to miejsce w chwalonych Gliwicach czy Wrocławiu.
A tak praktycznie jeżeli Uszukowi uda się co sądzę że nie będzie takie łatwe zostać ponownie prezydentem to wie co naobiecywał i co ma robić
Mój postulat jest taki niezależnie kto zostanie prezydentem to ma być do roku 2009 zrobiony rynek i dworcowa !!!!



Wit - Czw Gru 08, 2005 7:10 pm
Osobiście....bardzo miły i pogodny człowiek, rozmawiało mi się całkiem przyjemnie
z jednej strony pozytywnie nastawiony wizjoner, z drugiej ostrożny gospodarz unikający ryzyka...stawia na trwały lecz powolny rozwój miasta. Tym właśnie przyciąga poparcie większości mieszkańców.
Generalnie oceniam dobrze, ale panu Uszokowi przydałby się inny dobry kontrkandydat do fotela prezydenta



Andrzej - Czw Gru 08, 2005 7:22 pm
wit ujal to bardzo ladnie ostrozny wizjoner
a nam jest potrzebny wizjoner z ikra przebojowy



Tequila - Czw Gru 08, 2005 7:53 pm
Nie chciałbym typu rewolucjonisty -który duzo naobiecuje - apotem zostawi rozpieprzone miasto, z wyburzonym Dworcem Kolejowym , Wielką Dziura zamiast Rynku oraz gigantycznym długiem zamiast zrównoważonego budżetu.



salutuj - Czw Gru 08, 2005 7:57 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Tequila - Czw Gru 08, 2005 8:06 pm
Jest na forum temat - Giełda Nazwisk - czyli wybieramy nowego prezydenta - tyle ze tym nowym będzie Stary, sprawdzony Uszok na, którego wszyscy psioczą ...



miglanc - Czw Gru 08, 2005 8:13 pm
AMK75 ma racje ze rewolucjonista bylby szkodliwy vide Szczecin. Nie wiem czy na prez. Uszoka wszyscy psiocza. Ja tam nie uwazam go za zlego urzednika. Jest w miare solidny, choc mozna by to i owo zarzucic.



Tequila - Czw Gru 08, 2005 8:21 pm
Faktycznie by Jurczyka pobić to Uszok musiał by juz nic nie robić



miglanc - Czw Gru 08, 2005 8:24 pm
W najblizszym czasie prez. Uszok bedzie mial dwa wazne sprawdziany, ktore zadecyduja tez o wyborach. Po pierwsze rozkopane Rondo - budowa stanela w miejscu i od tego jak miasto zareaguje bedzie zalezec ocena wydana przez mieszkancow. Po drugie zobaczymy co w ostatecznosci stanie sie z zwycieskim projektem przebudowy Dwrocowej i okolicy. Wazna kwestia bedzie bezpieczenstwo w miescie - tu mozna zdobyc glosy zarowno starszych jak i mlodych.



Andrzej - Czw Gru 08, 2005 8:31 pm
ljuk przeciez wiadomo co bedzie z rondem i dworcowa

Uszok powie ze bedzie i wszyscy sie beda cieszyc
jeszcze sie nie zorientowaliscie ze katowicach bedzie wszystko?
oczywiscie kiedys bedzie



GoldBoy - Czw Gru 08, 2005 9:47 pm
Ja mam trochę inne odczucia co do prez. Uszoka. Opcja rządząca w Katowicach postawiła zdecydowanie na rozwój - inwestycje. Obecnie mam wrażenie, że pół Katowic jest rozkopane. Jest to robione kosztem służby zdrowia, szkolnictwa, przedsiębiorców mających zakłady przy zamkniętych drogach ... czy chociażby sportu.

Inna sprawa, że teraz Uszok naobiecywał naprawdę dużo, jednak biorąc pod uwagę rosnący budżet Katowic i dotacje z UE jest to do wykonania (przynajmniej większość).

Dla mnie ogólnie ten kierunek jest dobry. Jednak największym minusem jest brak deficyt dużych inwestycji. Mam wrażenie jakby dla miasta nie istniał temat ściągania np.: centrów badawczych dużych międzynarodowych koncernów, a to może rzutować na wizerunek miasta (w) przyszłości.



Tequila - Czw Gru 08, 2005 9:54 pm
Lecz z drugiej strony - tych liczacych firm na swiecie jest raptem kilka i konkurenacja nie tylko w Polsce jest ogromna.



salutuj - Czw Gru 08, 2005 10:21 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



GoldBoy - Czw Gru 08, 2005 10:31 pm
Moim zdaniem dobre miejsce pracy sa Katowicom bardzo potrzebne, a konkurencja, nie mówię, że to prosta sprawa, ale uważam, że dużo realizowanych obecnie inwestycji mogłoby spokojnie być umieszczone w Katowicach.

Z resztą dyskusja o tym już była choćby w wątku o Inwestycjach w Katowicach.



Safin - Czw Gru 08, 2005 11:15 pm
Namyśliłem się bardziej. I wyszło mi że Uszoka nie tylko lubię, ale też mu wierzę. A to jak na polityka/urzędnika stan wyjatkowy! W sumie to poza drobnostką, to co obiecal to dotrzymał. Szczególnie jestem mu wdzięczny za tartanowe boiska.

Uszok jest bardzo dobrym urzędnikiem. Obrał słuszny kurs. Solidnie rozbudowywuje infrastrukturę. Jeśli nie zepsuje się coś, lub nie wyjdzie jakaś afera, to za wiele lat może bedzie stał jakiś jego pomnik w Katowicach.

Zgadzam się, że brakuje mu wielkich wizji. Ale w sumie, to czy taka wizją nie jest DTŚ, projekt Kampusu czy MŚ, Dworcowa, nowe ulica, plan rewitalizacji? Wizje nawet sa, brak konkretów. Ale one zależa od wielu rzeczy, choć zgadzam sie, UM mógłby bardziej naciskac. Ale zawsze możemy im w tym pomóc

Osobiście chyba zagłosuję na Uszoka, a to ze względu takiego, że lepszy wróbel .... bo on jako tak gwarantuje rozwój, a cierpliwosć to cnota.



Oskar - Czw Gru 08, 2005 11:44 pm
Prezydent Uszok podjął się pracy trudnej i za to mu chwała. Ktoś musiał zająć się infrastrukturą, a takie inwestycje niestety bolą - szczególnie mieszkańców. Zaryzykował i mam wrażenie, że poszedł w dobrym kierunku. Lepsze to niż zostawić następcy.

Pewnie, że można ponarzekać, że Warszawska zamknięta, że korki u wylotu z Ronda, ale uogólniając: zawsze jest jakaś cena. Kupcy z tej pierwszej narzekają, ale narzekaliby zapewne też gdy droga pod ich nieruchomościami/salonami/sklepami/etc. była dziurawa jak ser szwajcarski.

Zdajmy sobie również sprawę, że nie wszystkie inwestycje są zależne od samego Urzędu Miasta, bowiem często wiele zależy od funduszy nabytych w postaci dotacji czy subsydiów, nie wspominając, że obowiązki swoje pełnią (lub raczej w pierwszym przypadku: winny pełnić) również urzędy: Wojewódzki i Marszałkowski.

Z pewnością w Katowicach brakuje nam inwestorów, handlowców, bankierów z prawdziwego zdarzenia. Miasto powinno bardziej się reklamować, lobbować samo siebie, ale żywię nadzieję, że po zakończeniu DTŚ i po ogłoszeniu wyników na projekt Rynku i ulic przyległych, za to się zabierze.



bobtrebor - Pią Gru 09, 2005 4:35 pm
za totalne zaniedbanie największej katowickiej dzielnicy, Ligoty,panu Uszokowi podziękuję w odpowiednim momencie



bty - Pią Gru 09, 2005 11:04 pm
nie jestem z Katowic, ale Uszoka odbieram pozytywnie. To, że pomimo upadku głównego wykonawcy DTŚ roboty szybko ruszyły dalej to moim zdaniem duże osiągnięcie - choć do końca nie wiem jaka w tym jest zasługa miasta -Uszoka. Dla porównania w Krakowie budują szybki tramwaj i przebudowują rondo mogislkie , główny wykonawca zabrał zabawki i budowa od roku stoi, a miasto z turkie ciąga się po sądach.



Oskar - Pią Gru 09, 2005 11:20 pm

za totalne zaniedbanie największej katowickiej dzielnicy, Ligoty,panu Uszokowi podziękuję w odpowiednim momencie

Największą dzielnicą są Murcki, a przed Ligotą jest jeszcze kilka innych. Pominięcie Ligoty (jeśli o takim można mówić) wynika raczej z tego, że priorytetem maista było utworzenie dróg przelotowych przez miasto oraz inwestycje w samym centrum. Fakt w innych dzielnicach kilka wyszło z przypadku (i tu można mieć żal, że wyszły ), ale zależy czego oczekiwałeś na Ligocie?



jacek_t83 - Pią Gru 09, 2005 11:24 pm
No wlasnie, czego oczekiwales na Ligocie? Ja tam lubie swoja dzielnice i nie uwazam zeby jej czegokolwiekk brakoowalo



Safin - Sob Gru 10, 2005 12:56 am

za totalne zaniedbanie największej katowickiej dzielnicy, Ligoty,panu Uszokowi podziękuję w odpowiednim momencie

Osoblista proźba, napisz coś więcej co takeigo złego dzieje się na Ligocie?
Pytam z ciekawości, bez żadnych podtekstów czy ironi[by nie było że cośtam ]
Wydawało mi się właśnie, że jest tak jak wszędzie, czyli raczej na +

Pozdrawiam
Safin



bobtrebor - Sob Gru 10, 2005 8:36 am
Oskar - największa w sensie ludności i także największa pod względem obszaru jeśli brać pod uwagę tereny zamieszkane , Lasy Pszczyńskie na Murckach może pomińmy

czego brakuje w Ligocie ?

otóż tutaj nic się nie zmieniło na plus od czasów upadku komuny, owszem wyremontowano trochę chodników (ale dużo mniej niż na podobnym Ptasim Osiedlu),wystarczy przejść między niskimi blokami Zielonogórskiej, czy podwórzami Słupskiej itd - chodniki z lat 50-tych, zupełny brak progów spowalniających poza szkołami przy Zielonogórskiej

sieć drogowa także jest z lat 50-tych, jedyna droga jaka przybyła to łącznik od mostu kolejowego do Kokocińca, zamknięto natomiast przejazd kolejowy na Szadoka co skazało na powolną śmierć cały tamten rejon, dużo wcześniej zlikwidowano most w kierunku Panewnik,efekt jest prosty- ulica Załęska to labirynt dziur,łat i zapadniętych studzienek,korki jak na Rondzie, nierozwiązany problem przejazdów na bardzo ruchliwej Dobrego Urobku, 2 km można jechać 30 min ...
niezbędne przedłużenie Bocheńskiego do Ligoty,choćby na razie jako zwykła jednopasmówka to tylko kreski mazakiem na mapie,czyli kiełbasa wyborcza

natomiast zmieniło się sporo na gorsze, np polityka KZGM czyli sprowadzanie do mieszkań komunalnych meneli wysiedlanych z innych dzielnic, efekt doskonale było widać było po tłumach alkoholików okupujących ławki na centralnym placu,gdzie większość sklepów,plac zabaw, dopiero ostatnio się poprawiło, pogadajcie z ludźmi mieszkającymi w kwaterunku,kiedyś to była spokojna wręcz luksusowa dzielnica teraz każdy z moich znajomych ma za sąsiadów pijaków, zbieraczy robiących z mieszkań składnicę

następna sprawa to dworzec - wiem, że to własność PKP ale naprawdę musi być tak tragicznie ? za komuny (tfu) był w dużo lepszym stanie

inna sprawa - zieleń,zupełnie zaniedbana, dawne aleje głogów będące symbolem Ligoty niszczeją (poza Panewnicką), zupełnie wyjątkowe w Katowicach aleje łączace Śląską z Poleską są w tragicznym stanie, drzewa są tylko usuwane (jak się złamią i poleżą z pół roku) trawa wygląda jak na hałdzie (ale jak się kosi dwa razy w roku zostawiając pokos na miesiąc), żadnych nowych nasadzeń



Tequila - Sob Gru 10, 2005 9:10 am
@remonty dróg:
- są ważniejsze arterie w mieście - zreszta i tak bedzie budowana zachodnia obwodnica miasta,
@ Dworzec:
kieruj zarzuty do Centrali Nieruchomości PKP w Gdańsku (bodajże),
@ Inne:
Macie swoja Rade Dzielnicowa oraz sowjego przedstawilciela w RM - więc mozesz do niego wysłać maila z sowimi żalami.
PS
Na Ochojcu./Piotrowicach tez mamy dziury (przejedź sie Spokojną czy Radockiego), korki (Kolejowa.Jnakego. przejazd w Ochojcu)



bobtrebor - Sob Gru 10, 2005 12:18 pm
może są ważniejsze ale dla ruchu tranzytowego, Katowice powoli stają się jednym wielkim węzłem autostradowym, OK ale może by też pamiętać o ludziach mieszkających w samym mieście ?

o dworcu - przecież nic innego nie napisałem

to nie żale tylko realne spojrzenie

Piotrowice i Ochojec to dziura więc tak ma być, ale jak komuś to przeszkadza to zawsze może napisać o tym na forum albo pójść do rady dzielnicowej albo do swojego przedstawilciela w RM, bądź wysłać mu maila



Tequila - Sob Gru 10, 2005 12:20 pm

może są ważniejsze ale dla ruchu tranzytowego, Katowice powoli stają się jednym wielkim węzłem autostradowym, OK ale może by też pamiętać o ludziach mieszkających w samym mieście ?

o dworcu - przecież nic innego nie napisałem

to nie żale tylko realne spojrzenie

Piotrowice i Ochojec to dziura więc tak ma być, ale jak komuś to przeszkadza to zawsze może napisać o tym na forum albo pójść do rady dzielnicowej albo do swojego przedstawilciela w RM, bądź wysłać mu maila


A Ligota to co /cholery/ diabła/ stu gromów/ diaska/ itd pępek świata ?



bobtrebor - Sob Gru 10, 2005 1:27 pm
nie, pępek Świata to Kostuchna

tam będzie tramwaj i trasa na skróty przez rezerwat do Centrum, a nie do jakiejś dziury albo Ligoty



Darkat - Sob Gru 10, 2005 2:04 pm

nie, pępek Świata to Kostuchna

tam będzie tramwaj i trasa na skróty przez rezerwat do Centrum, a nie do jakiejś dziury albo Ligoty


no bo tam jest największy rozwój Trzeba inwestować w tereny które się rozwijają



Oskar - Sob Gru 10, 2005 10:15 pm

Oskar - największa w sensie ludności i także największa pod względem obszaru jeśli brać pod uwagę tereny zamieszkane , Lasy Pszczyńskie na Murckach może pomińmy

czego brakuje w Ligocie ?

otóż tutaj nic się nie zmieniło na plus od czasów upadku komuny (...)


Tak się stało, że mieszkałem na Ligocie całkiem długo (jak na siebie ), dla porównania również w Piotrowicach i Ochojcu. Przez kilka lat po upadku poprzedniego ustroju, który był "jedynym słusznym" , reorganizacje ruchu drogowego akurat rozpoczęto od Ligoty. Dopiero w przeciagu kilku ostatnich lat pieniądze poszły na rozwój Ochojca.

Co do wielkości Ligoty - większe są również: Giszowiec, Janów, Bogucice i bodajże Załęże, a nawet kilka innych.

Mam wielki sentyment do Ligoty (szczególnie po tym jak moje przedszkole przerobiono na jakiś sklep z futrami, a później jeszcze z czymś innym ), ale wyluzuj nieco, miej troszkę szerszy horyzont. I nie myśl kategoriami, ze skoro sąsiad ma troszkę więcej, to trzeba mu życzyć jak najgorzej. Gdybym tylko ja patrzył na swoją obecną mieścinę, to nie pisałbym tutaj.

Bynajmniej nie zniechęcam do pisania, ale do szerszego spojrzenia na rzeczywistość - świat nie kończy się na końcu tej samej ulicy, na której mieszkamy, a przynajmniej na podstawie jej stanu nie należy od razu kogoś atakować, najpierw należy się zastanowić co zrobiło się samemu.



bobtrebor - Nie Gru 11, 2005 8:07 am
Oskar co do wielkości - wejdź na stronę UM i zobacz co jest jakiej wielkości,

reorganizacja ruchu na Ligocie kilka lat po upadku komuny ? podaj szczegóły i kto był wtedy prezydentem, choć to pytanie retoryczne, wtedy nic się nie wydarzyło poza kosmetycznymi pracami na skrzyżowaniu Panewnickiej a Piotrowicką a będący tematem Uszok nie był prezydentem

czekam na cytat gdzie życzę komuś źle, także poszerz mój horyzont bo może faktycznie czegoś nie widzę, także chętnie dowiem się czego nie zrobiłem bo wygląda na to, że znasz mnie a ja o tym nie wiem



HaSzyszek - Nie Gru 11, 2005 10:27 am
czytając wypowiedzi bobtrebora wydaje mi sie ze z jednej strony ma racje ale tez troche przesadza:)

tak ci podam zebys sobie porównał Ligote do mojej czesci Brynowa tej koło kopalni Wujek. Tu sie nic nie zmienia i wydaje mi sie ze mamy gorsze standarty życia. Ligota jest spoko, lubie tam przebywać, jest tam o wiele wiecej sklepów knajp itp niz u mnie. No i targ macie:) kiedys rozmawiałem z ojcem na ten temat to mi powiedział ze na Brynowie nic nie robią za kare (czyt. zadymy na Wujku) mimo ze było to juz jakis czas temu to ludzie dalej tak myślą. Żeby nie było tak bardzo OT to napisze że ja lubie Uszoka za to że coś sie dzieje w tych Katowicach, za to że mamy super drogi w porównaniu do innych miast i jeszcze za kilka innych spraw.

Cierpliwości..... jak skończą centrum do porządku to bedzie wiecej kasy na dzielnice i napewno zaczną coś robić i u ciebie i u mnie



Tequila - Nie Gru 11, 2005 10:45 am
Oficjalna lista dzielnic:
http://www.um.katowice.pl/pl/index.php? ... Itemid=152

Nie ma Ligoty - a jest jednostka o nazwie Ligota/ Panewniki a do tych drugich zaliczasz jeszcze Osiedle Kokociniec - wiec mówienie ze sama Ligota jest duza to lekka przesada. Jako zespół dzielnic tak, jako samodzielna dzielnica (która z w/w listy nie jest) juz nie.
...



Darkat - Nie Gru 11, 2005 11:19 am

Oskar co do wielkości - wejdź na stronę UM i zobacz co jest jakiej wielkości,

reorganizacja ruchu na Ligocie kilka lat po upadku komuny ? podaj szczegóły i kto był wtedy prezydentem, choć to pytanie retoryczne, wtedy nic się nie wydarzyło poza kosmetycznymi pracami na skrzyżowaniu Panewnickiej a Piotrowicką a będący tematem Uszok nie był prezydentem

czekam na cytat gdzie życzę komuś źle, także poszerz mój horyzont bo może faktycznie czegoś nie widzę, także chętnie dowiem się czego nie zrobiłem bo wygląda na to, że znasz mnie a ja o tym nie wiem


a tunel pomiędzy Piotrowicami a Ligotą to co sam urósł Ponadto wyremontowany wiadukt nad torami kolejowymi. I to było za kadencji Uszoka a nie Dziewiora. Trochę obiektywizmu by się przydało



Tequila - Nie Gru 11, 2005 11:23 am
Ja słyszałem - ze zrobił to sam Copperfield -ale moze sie mylę



salutuj - Nie Gru 11, 2005 11:38 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



HaSzyszek - Nie Gru 11, 2005 12:09 pm


heh to brzmi optymistycnzie, ale w centrum jest bardzo sporo do zrobienia


miałem to na mysli, zapomniałem napisać



bobtrebor - Nie Gru 11, 2005 3:34 pm
Haszyszek - o tej części Ligoty na granicy z Brynowem czyli ulica Załęska już pisałem i o tym, że to obecnie najbardziej dziurawa ulica w mieście, o wielkich korkach też, jeśli chodzi o sklepy czy knajpy to także kaplica bo choć mamy sporo terenów nie powstał choćby podły Lidl, finał jest taki, że mamy drogo w sklepach, podobnie najdroższy w mieście targ (pewnie fani Uszoka myślą, że on go zbudował )

AMK - czy nazwa coś zmienia ? czy największe Murcki składają się wyłącznie z Murcek ? Ligota z Panewnikami i resztą jest jednym organizmem/dzielnicą połączonym tymi samymi sprzed 50 lat drogami, jest to największe skupisko ludzi w Katowicach czy się to komuś podoba czy potrafi to zrozumieć czy nie

Darkat - tunel to mocno powiedziane ale nie da się ukryć, jest to bardzo ważne miejsce dla Ligoty, choć w Piotrowicach to wielki awans dla okolic, że nie ma tam już szlabanów zamknietych 20h/24h i piszę to bez ironii, szkoda tylko, że nie zrobiono tego samego w ciągu wspomnianej Załęskiej
natomiast remont mostu nad torami w niczym nie zmienił sytuacji, po prostu naprawiono go, nie jest to nic ponad to co było



jacek_t83 - Nie Gru 11, 2005 4:21 pm
jest lidl na ochojcu, do tego jeszcze l'eclerk, leader price i biedronka na manhattanie. mysle ze supermarketow juz wystarczy.



bobtrebor - Nie Gru 11, 2005 4:30 pm
wiem, że to niemodne chcieć supermarket, ale w tym sęk, że w skali miasta miasta mamy ich dużo albo wręcz za dużo, jednak nie chodzi mi o Geanta w parku Bazyliki tylko o zwykłego Lidla czy Plusa w miejscu dostępnym piechotą dla mieszkańca Ligoty, z których wielu jest emerytem bez samochodu i wyprawa do Ochojca czy Piotrowic nie wchodzi w grę, ja jadę do Makro i kupuję górę zakupów, przy okazji dla rodziny i sąsiadki bo jej nie stać na kupienie Nałęczowianki dla siebie za 2,20 (w Makro 1,7) i CColi wnuczkowi za 3,6 (M 2,6), przydałoby się trochę konkurencji



Tequila - Nie Gru 11, 2005 8:40 pm
Największym skupiskiem ludności jest Śródmieście



SPUTNIK - Nie Gru 11, 2005 10:00 pm
Ciekawostka:

Prezydenci miasta Katowice

1866 - 1871: Louis Diebel
1871 - 1873: Oswald Kerner
1874 - 1889: Otto RĂźppel
1890 - 1903: August Schneider
1903 - 1920: Alexander Pohlmann
1922 - 1928: Alfons Gornik
1928 - 1939: Adam Kocur
1939 - 1945: Artur Stegner
1945: Jan Wesolowski
1945 - 1946: Zenon Tomaszewski
1946 - 1950: Aleksander Willner
1950 - 1952: Stefan Kruzel
1952 - 1953: Ewald Lison
1953 - 1971: Antoni Wojda
1971 - 1975: Pawel Podbial
1975 - 1978: Lucjan Gajda
1978 - 1981: Marian Wysocki
1981 - 1984: Edward Mecha
1984 - 1989: Jerzy Swierad
1989 - 1990: Krystyna Nesteruk
1990 - 1994: Jerzy Smialek
1994 - 1998: Henryk Dziewior
1998: Piotr Uszok



Oskar - Nie Gru 11, 2005 10:34 pm

Oskar co do wielkości - wejdź na stronę UM i zobacz co jest jakiej wielkości,

reorganizacja ruchu na Ligocie kilka lat po upadku komuny ? podaj szczegóły i kto był wtedy prezydentem, choć to pytanie retoryczne, wtedy nic się nie wydarzyło poza kosmetycznymi pracami na skrzyżowaniu Panewnickiej a Piotrowicką a będący tematem Uszok nie był prezydentem

czekam na cytat gdzie życzę komuś źle, także poszerz mój horyzont bo może faktycznie czegoś nie widzę, także chętnie dowiem się czego nie zrobiłem bo wygląda na to, że znasz mnie a ja o tym nie wiem


Co do wielkości zostało wyjaśnione powyżej, przy okazji przy tym "małżeństwie dzielnic", to ponad połowa należy do Panewnik. Zapewne poszukujac kolejne kryteria odnajdziemy takie, dla których Ligota stanie się największa. Tylko z pewnością nie są to te, ktore podałeś.

Odnośnie reorganizacji: przykłady również zostały podane powyżej. Owszem można powiedzieć, że tunel jest w Piotrowicach, ale nie oszukując się - najbardziej wpłynął na wcześniej zakorkowaną Ligotę, bo taki miał cel. Podobnie sytuacja ma się z częścią Ligockiej.

Owszem być może miało to miejsce przed kadencją Uszoka, natomiast powyżej zaznaczyłeś wyraźnie: "po upadku komunizmu", a dla mnie i dla Polski to rok 1989.

Z tymi złymi życzeniami to przesadziłem, chyba opatrznie Cię zrozumiałem, natomiast chodziło mi o - być może znów użyję złego słowa - zazdrość pod adresem innych dzielnic, z silnym zaakcentowaniem Kostuchny.

A propos horyzontów: chodzi mi tylko o to byś spojrzał na Katowice jako całość, a nie jako pojedyncze ulice, na podstawie złego stanu którejś uznasz, że ktoś źle pełni swą funkcję.

Wielu z nas stara się tutaj spojrzeć jeszcze szerzej - na Katowice jako region, aglomerację.

Wierz mi, z Ligotą jest bardzo dobrze. Owszem mogłoby być i lepiej, czego Tobie oraz nam wszystkim z całego serca życzę.

PS. Te supermarkety jednak lepiej sobie podaruj. Po pierwszych zakupach będziesz miał dość. A jeśli już tak bardzo da się zarobic na handlu w Ligocie, to proponuję założyć przedsiębiorstwo tego typu. Z tego co napisałeś, podejrzewam, że stratny nie będziesz.



bobtrebor - Pon Gru 12, 2005 9:29 am
Oskar - ciągle nie rozumiesz prostej sprawy, nie wiem ile razy mam powtarzać - na Ligocie mieszka najwięcej ludzi (z dzielnic miasta) i nie wiem czemu oddzielasz Panewniki by pomniejszyć ruch na Ligocie (choć to te same drogi) jednocześnie zaliczając piotrowicki wiadukt do Ligoty może by tak trochę konsekwencji ? jednak nie mogę odmówić odrobiny postępu - Ligota już nie jest jedną z mniejszych po wielu innych dzielnicach

po raz kolejny powtórzę - most na Ligockiej został naprawiony i nie jest to żadna nowa inwestycja, w ten sposób należałoby się cieszyć, że ciągle czynny jest tunel pod dworcem bo się jeszcze nie zawalił, a wszystko dzięki panu Uszokowi, który na to nie pozwolił

wątek jest o Uszoku a odniesienie do czasów komuny są z innej myśli

na Katowice spoglądam, przejeżdżam codziennie całe wzdłuż i wszerz czemu daję wyraz w innych wątkach, ten jest o zaniedbaniu przez pana Uszoka Ligoty, jeśli chodzi o znajomość regionu chętnie się zmierzę

zadrość o Kostuchnę ? czy ironia była tak słabo widoczna ? chodzi o plany budowy tam tramwaju i dwupasmówki, dziwnym trafem tak wielkie inwestycje planowane są w kierunku domu Uszoka, dlaczego na to pustkowie kierować tyle pieniędzy ?

jak jest z Ligotą widzę doskonale bo tu żyję i po raz kolejny twierdzę, że nic się nie zmieniło i ciągle poza ogólnikami i czepianiem się wielkości Logoty nikt z oponentów nie wymienił jakichś zmian, nikt nie odniósł się do polityki KZGM, do zaniedbanej zieleni

co do supermarketów i darowania ich sobie, spokojna głowa, pierwsze zakupy też już mam za sobą, napisałem jak robię większe zakupy, znam jednak ludzi stąd mających dość wysokich cen, braku konkurencji, proste pytanie - czy jest w mieście dzielnica oprócz Ligoty bez choćby jednego sklepu większego niż 100m2 ? dlaczego oficjalny zakaz budowy takich sklepów dotyczy wyłącznie Ligoty?
pewnie jeszcze powiesz, że w Plusie są wyższe ceny niż w sklepiku pana Kazia ?



jacek_t83 - Pon Gru 12, 2005 10:25 am
z inwestycji:
- zrobili ulice Piotrowcka, zlikwidowali tory kolo wyporzyczalni Limbo, ktore nie byly uzywane od lat.
- stawiaja sygnalizacje na skrzyzowaniu Piotrowickiej i Francuskiej
- ocieplili i odnowili elewacje dwoch blokow przy ulicy Piotrowickiej

Jesli choodzi o zielen miejska to nie jest tak tragicznie. co roku na ulicy Panewnickiej od dworca do skrzyzowania sadza jakies kwiaty, przewaznie roze. Skwer z fontanna tez jest zadbany. ta fontanne to bym tez wpisal do inwestycji, bo dlugi okres czasu nie dzialala.

Jesli choodzi o supermarket. W ktorym miejscu na Ligocie chcialbys go postawic? Bo ja widze dla niego miejsce tylko na ul. Klodnickiej albo gdzies w okolicach Kokocinca.
Tylko ze na koncu Klodnickiej jest juz Lidl, a zaraz obok L'eclerk.



bobtrebor - Pon Gru 12, 2005 12:00 pm
jacek

to prawda, że wyremontowali Piotrowicką i postawili światła, czy zauważyłeś by wpłynęło to na czas wyjazdu z Ligoty ? to jest kosmetyka

potrzebne są konkrety :
- tramwaj do Ligoty, przecież pętla w Brynowie jest tak niedaleko a wiadukt na Kościuszki gotowy od lat
- przedłużenie Bocheńskiego jako porządna, szeroka ulica aż do Śląskiej jeśli nie daje się od 100 lat udrożnić Załęskiej-Dobrego Urobku

róż się nie sadzi co roku, to rośliny wieloletnie ale o tym odcinku już pisałem, że jest w miarę zadbany, gdzie indziej tego już nie ma, fontanna działa ale nowych roślin jest tam dosłownie kilka ale OK mogłoby być gorzej

miejsce na supermarket ? rejon Śląskiej przy szpitalach, plac przy torach (tam gdzie zdjęto tory), na Zadolu gdzie była kotłownia albo gdzie hale ze szmatami przy Zielonogórskiej tamże pusty budynek po Modzie Polskiej, dla Starej Ligoty przy Załęskiej teren dawnego Wimachu albo magazynów TP (teraz pusty plac nawet bez ogrodzenia, za Shellem, bądź Ligocka przy odremontowanym moście, Panewniki i Kokociniec - tu już duży wybór

nie wiem ile w tym prawdy ale podobno inwestorzy byli, jednak miasto się nie zgodziło



driver - Pon Gru 12, 2005 12:03 pm
Przyznaję, że należę do osób bardzo krytycznych wobec poczynań pana U. Trzeba pamiętać, że prezydent ma dość komfortowe warunki rządzenia (w sensie stopnia poparcia Rady Miasta) i że jako jedyny czyni to już drugą kadencję.
Mój główny zarzut sprowadza się do braku strategicznego myślenia w podejściu do zarządzania miastem. Czyli do inicjowania działań, projektów, które zaowocują dla Katowic nawet za 10 czy 20 lat a nie w przedziale 1 kadencji.
I tak: zupełnie położona jest kwestia komunikacji drogowej i kolejowej. Oczywiście prezydent Uszok cały czas mówi o inwestycji w DTŚ ale to jest tylko dokończenie idei i pomysłu powstałych jeszcze za czasów Gierka i Ziętka, bo wtedy rozpoczęły się pierwsze prace studialne, koncepcyjne i projektowe. Innymi słowy dzięki właśnie strategicznemu podejściu ludzi w latach 70 czy później w 80 pan prezydent może teraz mówić o sukcesie inwestycji. Natomiast swoim następcom żadnej takiej idei do poporwadzenia nie pozostawia. Nic nie stało na przeszkodzie by przygotować wcześniej pewne projekty czy studia wykonalności dotyczące na przykład komunikacji drogowej w relacji północ-południe i to z logicznym nawiązaniem do przebiegu połączeń kolejowych. Zabrakło zarówno śmiałości w podejściu do pewnych tematów jak i wizjonerstwa. W kwestii kolejowej jest jeszcze gorzej. I nie obchodzi mnie argument, że PKP nie jest w gestii prezydenta. Dziwnym trafem Kraków, na który tak pan U. się zapatruje potrafił sobie z tm problemem poradzić i rozwiązać problemy dworca. A u nas nie ruszono ani kwestii dworca ani problemu linii kolejowych dzielących miasto. Osobiście uważam, że idea budowy tunelu kolejowego na wzór Lipska (tyle że płycej) nie jest ani bardziej kosztowna ani bardziej złożona ani też mniej możliwa do zrealizowania niż budowa DTŚ. Trzeba tylko o to zawalczyć. A to nie oznacza wysłania kilku pism pro forma tylko głośne, konsekwentne i twarde walczenie o temat na wszystkich fronatch: u ministrów, wojewody, marszałka, w PKP, w UE, prasie i tak dalej.
I jeszcze krótko o komunikacji lotniczej. Ta się ma dobrze ale jeśli ktoś myśli, że to za sprawą pana prezydenta to jest w błędzie. GTL powstał swojego czasu głównie z inicjatywy władz wojewódzkich a dokładniej wiecewojewody E.Wróbla zresztą obecnego wiceministra infrastruktury. Było to jeszcze przed prezydenturą pana Uszoka. Niestety za jego kadencji władze nie działały zbyt aktywnie na rzecz rozwoju lotniska o czym świadczy choćby fakt, że Katowice posiadają w GTL SA "aż" 1,48% udziałów, co dobitnie ukazuje priorytet działań w tym obszarze.
Drugi element strategiczny to ekonomiczny rozwój miasta. Ten oczywiście winien się odbywac głównie przez inwestycje i tworzenie nowych miesjc pracy. Strategia władz sprowadza się w tym zakresie do rozumowania "jesteśmy stolicą regionu więc się rozwiniemy". Natomiast nie ma żadnych aktywnych działań dla pozyskania wartościowych inwestorów zwłaszcza w dziedzinie zaawansowanych usług, co doskonale udaje się w Krakowie czy Wrocławiu. W tym kontekście mowa o rozwoju miasta czy rewiatlizacji jego fragmentów jest po prostu nieporozumieniem, bo bez dobrych ofert pracy i możliwości rozwoju większość wartościowych ludzi wyjedzie (i już to czyni). I o ile skłonny byłbym wybaczyć brak strategicznego podejścia we wspomnianym powyżej punkcie pierwszym, o tyle w tym obszarze pan prezydent nie znajdzie u mnie zrozumienia. Bo nowe technologie, zaawansowane usługi i nowe miejsca pracy to jest nasze być albo nie być.
Kolejny element to zaplecze 'socjalne'. Bo skoro chce się miasto rozwijać, to ludzie po pracy powinni mieć gdzie i jak wypoczywać. W tym zakresie inwestycje są więcej niż skromne. Jedyne czego nie brakuje to kin ale to za sprawą prywatnych inwestorów, natomiast obiektów sportowych nie tylko nie przybywa ale wręcz ubywa (Hala Baildon) inne zaś podupadają na skuteg wieloletniego eksploatowania bez jakichkolwiek inwestycji. Ktokolwiek usiłuje chodzić na basen w Katowicach ten wie o czym mówię.
Do tego dochodzi cały szereg poważnych uchybień typu:
-brak spójnej wizji architektonicznej miasta i tolerowanie wszelkiej maści koszmarów architektonicznych
- brak spójnej wizji komunikacyjnej miasta (po prawie 8 latach dopiero zaczyna się dyskusja) w tym ruchu pojazdów, pieszych, komunikacji autobusowej i tramwajowej, parkingów, sposobu opłat itp.
- niski poziom nakładów na remonty i modernizacje dróg w wyniku czego ich degradacja jest więcej niż zatrważająca
- brak działań proekologicznych związanych z ochroną środowiska a konkretnie zmniejszeniem tzw. niskiej emisji (jak kogoś ciekawi co nas truje to dane ma Inspektorat Ochrony Środowiska).
Ot i tyle. Podsumowując: o jakości prezydenta nie świadczy wyremontowanyc chodnik czy wybudowana ulica ale umiejętność spójnego i całościowego podejścia do problemów i wyzwań stojących przed miastem zarówno w krótko- jak i długoterminowym okresie. Umiejętność gospodarowania na bieżąco a zarazem rozsądnego ale wizjonerskiego planowania i pokonywania kolejnych przeszkód na drodze do realizacji tych planów. Moim zdaniem takich cech pan prezydent nie posiada. Stwierdzam to z żalem i bez złośliwej satysfakcji bo mało co leży mi tak na sercu jak rozwój mojego miasta, tak bym nie musiał w Warszawie zarabiać na chleb.



MarcoPolo - Pon Gru 12, 2005 12:54 pm
Bardzo celne uwagi Driver. W pelni popieram i nie chce teraz dodawac swoich dodatkowych.
Odplyw wartosciowych ludzi z naszej aglomeracji jest porazajacy. Nie chodzi o wyjazdy za granice ale o odplyw do (min)Warszawy, Krakowa i Wrocka.



d-8 - Pon Gru 12, 2005 1:36 pm


Odplyw wartosciowych ludzi z naszej aglomeracji jest porazajacy. Nie chodzi o wyjazdy za granice ale o odplyw do (min)Warszawy, Krakowa i Wrocka.


odplyw ludzi jest na prawde odczuwalny !! Ja to widze po swoich znajomych. To jest zauwazalne i to bardzo !

Nie podejmuje sie natomiast zadnych dzialan dlugofalowych i zaplanowanych aby temu zapobiec i trend ten odwrocic.

Odnosze wrazenie ze w mniemaniu osob rzadzacych ( nie tylko UM Kato ) wisi im to doszczetnie. To jest serio smutne.



SPUTNIK - Pon Gru 12, 2005 7:49 pm
z jednej strony to źle ale z drugiej strony to opuszczają to miasto ( przynajmniej wsród moich znajomych) ludzie którzy planowali to od dawna bo nic ich z tym miejscem nie łączyło.



bobtrebor - Pon Gru 12, 2005 7:58 pm
zależy od branży, np informatycy masowo wyjeżdżają do Wawy, Krakowa czy Wrocławia ale jak nasze firmy są 'rodzinne' i płacą grosze ?
tylko korzystnemu położeniu zawdzięczamy dobrą w sumie sytuację na rynku pracy



Banan - Wto Gru 13, 2005 4:57 pm

z inwestycji:
- zrobili ulice Piotrowcka, zlikwidowali tory kolo wyporzyczalni Limbo, ktore nie byly uzywane od lat.
- stawiaja sygnalizacje na skrzyzowaniu Piotrowickiej i Francuskiej
- ocieplili i odnowili elewacje dwoch blokow przy ulicy Piotrowickiej


Nie Piotrowicka x Francuska a Piotrowicka x Franciszkańska

Za kadencji p. Uszoka na Panewnikach/Kokocińcu powstało/powstaje wiele nowych domów:
- dwupiętrowy blok przy ul. Owsianej (tuż przed pętlą autobusową)
- zamknięte osiedle jedno/dwupiętrowych domków wielorodzinnych (?)między Łąkową a Owsianą
- powstał nowy blok (3 albo 4 piętra, nie pamiętam dokładnie) na Os. Bema
- powstał nowy blok na ul. Radomskiej, a identyczny jest w produkcji
- powstało także osiedle, małych 1 piętrowych przy ul. Wybickiego
- Gościniec Śląski został zrównany z ziemią i jak głosi plakat w tym miejscu ma powstać kolejne osiedle o nazwie Kolonia Ogrody

Nie dam sobie głowy uciąć, ale podczas kadencji Uszoka chyba powstało rondo na skrzyżowaniu Owsiana x Panewnicka oraz budynek przy Jutrzenki 1 (tam gdzie całodobowa apteka).

A tak w ogóle to witam



Piotreq - Wto Gru 13, 2005 6:20 pm

Haszyszek - o tej części Ligoty na granicy z Brynowem czyli ulica Załęska już pisałem i o tym, że to obecnie najbardziej dziurawa ulica w mieście, o wielkich korkach też, jeśli chodzi o sklepy czy knajpy to także kaplica bo choć mamy sporo terenów nie powstał choćby podły Lidl, finał jest taki, że mamy drogo w sklepach, podobnie najdroższy w mieście targ (pewnie fani Uszoka myślą, że on go zbudował )

Bedzie LIDL przy Załęskiej



HaSzyszek - Wto Gru 13, 2005 7:02 pm
skąd takie info? i czy pewne?



Banan - Wto Gru 13, 2005 7:26 pm
Jezu... Nie za dużo tych Lidlów? Tuż obok jest na Kolejowej, 5 minut jazdy 296



d-8 - Wto Gru 13, 2005 10:21 pm
lidl jest tani
lidl jest wszedzie
ja tam nie mam nic przeciw lidl
natomiast nie wybacze im tego ze postawili ta bude na tauzenie - nominacja moja na porazke roku!



Safin - Wto Gru 13, 2005 11:33 pm
Pozwole sobie na delikatną uwagę, że temat się rozmywa. Samodyscyplina siłą wszechkatowiczanów

a co do Uszka, to jeszcze sie raz wysłowię; Ufam mu, ale jednak przydał by mu się wiceprezydent-wizjoner. I uszok niech realizuje najśmielsze wizje, choćby miały być za naście[dziesiąt] lat, to dostanie mój głos....A głównie z powodu takiego, że lepszy wróbel....bo Uszok nie jest super, a jego opowiastki o fantastycznych, tylko nigdy nie rozpoczętych, zmianach już męczą. Ale zawsze na tle ogólnej beznadzieji [Wrocław pomijam] to nie jest najgorszy.

Ale ten pomocnik, to musiałby by być dobry, oj dobry.



bobtrebor - Śro Gru 14, 2005 7:24 pm
Lidl na Załęskiej ?

chodziły takie słuchy jak remontowali budynek Wimachu, ale już widać, że to nieprawda



salutuj - Śro Gru 14, 2005 8:12 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Czw Gru 15, 2005 9:51 am


listopad-grudzień 2005 — strona: 66 — Województwo śląskie
Praca wre

Z Piotrem Uszokiem, prezydentem Katowic oraz prezesem Zarządu Unii Metropolii Polskich, rozmawia Janusz Pilszak

- Panie Prezesie, jak czuje się człowiek, który za swojego życia dokonał tak dużych przemian w Katowicach?

- Nie myślę o tym. Cieszę się, kiedy ktoś to dostrzega, jeżeli takie sygnały są w moją stronę kierowane. Zdecydowanie bardziej patrzę w przyszłość i analizuję to, co jest jeszcze do zrobienia. Przyjęliśmy pewne założenia, więc to, co udało nam się osiągnąć, nie byłoby możliwe bez sprawnej organizacji, a przede wszystkim umiejętności pozyskiwania środków zewnętrznych, w tym bezzwrotnych środków z Unii Europejskiej. Przez ten pryzmat patrzmy na najbliższe lata i te projekty, które przygotowujemy, są głównie przygotowane tak, aby można było zrobić dobrą kompozycję środków budżetu miasta, środków unijnych bezzwrotnych oraz z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. W ubiegłym roku w październiku została podpisana umowa, która opiewa na kwotę 50 mln euro, została otwarta linia kredytowa i będziemy z niej korzystać nie tylko w tej kadencji, ale przede wszystkim w przyszłej.

- W tej chwili jazda po Katowicach to koszmar. Kiedy to się zmieni?

- Zdaję sobie sprawę z tego, że nałożyły się na siebie pewne inwestycje oraz realizacja Drogowej Trasy Średnicowej, do tego w ścisłym centrum przebudowa ulicy Warszawskiej. Jest to znaczna uciążliwość, ale nie można było inaczej. Naszym priorytetem jest gruntowna modernizacja układu komunikacyjnego miasta. Nie mówimy tu jednak o zabiegach czysto kosmetycznych, ale o skutecznym udrożnieniu Katowic, więc proszę się nie dziwić, że na ten cel przeznaczamy największą część środków inwestycyjnych z miejskiego budżetu. O skali naszego przedsięwzięcia niech świadczy fakt, że w przeciągu ostatnich lat wybudowaliśmy, bądź unowocześniliśmy, bardzo wiele kilometrów dróg, w tym katowickie odcinki Drogowej Trasy Średnicowej oraz autostrady A4, a obecnie skupiamy się na przebudowie ronda im. Generała Jerzego Ziętka, czyli newralgicznego węzła drogowego miasta. Kolejnym priorytetem jest modernizacja i przebudowa sieci kanalizacyjnej w niemalże całym mieście. Pierwsze zadanie jest już realizowane w ścisłym centrum miasta i ma być zakończone do końca 2006 roku, a pozostałe zadania w poszczególnych dzielnicach zostały wpisane w przygotowany specjalny “masterplan” i będą realizowane w kolejnych latach. Równie istotnym zadaniem jest rozwój budownictwa mieszkaniowego. Stąd też wspieramy Katowickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, a także budujemy mieszkania komunalne. Ponadto zachęcamy inwestorów do rozwijania budownictwa mieszkaniowego w naszym mieście. Oczywiście głównym priorytetem, który ma coraz większe znaczenie jest przebudowa ścisłego centrum miasta wraz z rewitalizacją rzeki Rawy. Nie zaniedbujemy przy tym innych sfer zadań powiatowych oraz gminnych, czego odzwierciedleniem są czołowe pozycje Katowic we wszystkich rankingach polskich miast. Warto podkreślić, że ponad 30 proc. budżetu miasta to środki przeznaczone właśnie na inwestycje!

- Przypomniało mi się jak było budowane rondo, jak chodziliśmy po kładkach z desek i psioczyliśmy na utrudnienia, a teraz sobie nikt nie wyobraża, że mogłoby być inaczej.

- Muszę powiedzieć, że dyskusje na temat form przebudowy ronda trochę trwały. Szukaliśmy najprostszych, a przede wszystkim praktycznych rozwiązań dla mieszkańców, zwłaszcza tych niezmotoryzowanych, poruszających się piechotą lub na rowerach. Myślę, że wybrane rozwiązanie jest korzystne dla wszystkich. Cieszę się, że prace dobiegają końca, jest ukształtowany ostatecznie układ komunikacji pieszej w tym rejonie.

- W jakim stopniu Katowice wykorzystują środki Unii Europejskiej w realizacji zadań inwestycyjnych?

- Mamy w tym działaniu pewną wprawę, bowiem przed przystąpieniem do Unii korzystaliśmy z powodzeniem z funduszy przedakcesyjnych. Obecnie również możemy się pochwalić niemałymi osiągnięciami na tym polu, bowiem pozyskaliśmy wcale pokaźne fundusze na miejskie inwestycje drogowe, a ponadto 80 mln euro na przebudowę kanalizacji komunalnej w centrum miasta. Mamy także wsparcie unijne na przebudowę i remont domu kultury w Giszowcu. Jednak znacznie więcej sobie obiecuję w następnym unijnym cyklu budżetowym, czyli po 2007 roku, kiedy obejmą nas takie same procedury dostępności do środków unijnych, jakie mają nasi zachodni sąsiedzi. Wtedy będziemy mieli otwarte drzwi do starania się o fundusze pomocowe prosto „ze źródła”, z pominięciem kilku naszych lokalnych szczebli decyzyjnych. I tak naprawdę to dopiero po roku 2007 środki unijne będą mogły stanowić poważną przesłankę do planowania wielkich inwestycji w naszym mieście. Pozyskanie środków unijnych odegra kluczową rolę w realizacji projektu przebudowy kanalizacji w całym mieście, a także w dalszej przebudowie układów komunikacyjnych.

- Istnieją różne opinie na temat tego, czy Katowice są miastem przyjaznym mieszkańcom. Jakie jest Pańskie zdanie na ten temat?

- Te „różne opinie” często są wynikiem wizerunku Katowic sprzed dwudziestu lat. Dziś mamy jeden z najniższych wskaźników bezrobocia w Polsce pomimo potężnej restrukturyzacji przemysłu ciężkiego i wydobywczego. W południowych dzielnicach sukcesywnie zagospodarujemy jeden z największych parków miejskich w Europie – Katowicki Park Leśny. Jesteśmy w krajowej czołówce pod względem budowy i modernizacji obiektów sportowo-rekreacyjnych. Czy to cechuje „nieprzyjazne miasto”? Proszę mi darować, że nie pokuszę się o dalszy komentarz. Jeśli zaś mówimy o braku rynku z prawdziwego zdarzenia, to należy pamiętać, że przez pięćdziesiąt lat włożono wiele starań, aby Katowice były pozbawione reprezentacyjnego placu w centrum. Schedą po tych działaniach jest węzeł komunikacyjny w miejscu, gdzie był nasz historyczny, bardzo zresztą piękny, rynek. Niełatwo dziś ten stan zmienić, dlatego planujemy zrealizować projekt o nazwie „Zabudowa kwartału ulicy Dworcowej”, w wyniku którego w ścisłym centrum miasta powstanie obszar, będący niejako funkcjonalnym rynkiem, z deptakami, kafejkami i obiektami usługowo-handlowymi. Przed nami oczywiście największe przedsięwzięcie, jakim jest przebudowa całej strefy śródmiejskiej, przedtem jednak musimy zadbać o odpowiednie rozwiązania komunikacyjne, które pozwolą trwale odseparować ruch kołowy z centrum miasta, a w konsekwencji ułatwią przywrócenie historycznemu rynkowi dawnego blasku i znaczenia. Ten aspekt jest szczególnie ważny, zważywszy że nieopodal, w dzielnicy Dąb powstał ogromy kompleks komercyjny Silesia City Center, który również będzie aspirował do miana wiodącego obszaru miasta. Reasumując – mamy co robić i to nie tylko do 2012 roku. Kolejne wyzwanie związane z modernizacją centrum miasta to budowa „kwartału akademickiego”, który powstanie pomiędzy Uniwersytetem Śląskim a Akademią Ekonomiczną. Poza remontami traktów pieszych, jezdni oraz parkingów, w kwartale tym planujemy zlokalizować Centrum Informacyjne i Bibliotekę, które będą do dyspozycji katowickich studentów. Realizacja tych dwóch projektów pociągnie za sobą gruntowną modernizację „kwartału ulic Pawła – Wodna – Górnicza”, który stanie się łącznikiem pomiędzy „kwartałem akademickim” a „kwartałem ulicy Dworcowej”. Ambitny plan przebudowy centrum miasta zobliguje nas także do gruntownej modernizacji linii tramwajowych. Żeby ją skutecznie przeprowadzić należy uregulować kwestię własności spółki Tramwaje Śląskie SA. Niewykonanie tego zadania może skutkować brakiem możliwości przygotowania dużych projektów komunikacyjnych, które mogłyby być finansowane ze środków Unii Europejskiej, co w efekcie bardzo ograniczy możliwość przebudowy centrum miasta. Poza licznymi pracami zaplanowanym w śródmieściu planujemy także współuczestniczyć w budowie nowego gmachu Muzeum Śląskiego, którego lokalizacja została wybrana na terenie po kopalni „Katowice”, a także samodzielnie zmodernizować plac Jana Pawła II, mieszczący się w bezpośrednim sąsiedztwie Katedry pw. Chrystusa Króla.

- Czy te inwestycje spowodują, że katowiczanie poczują się bardziej związani ze swoim miastem, że będą z niego dumni?

- To oczywiście aspekt materialny naszych działań. Ważna sprawą jest również kwestia kreowania wydarzeń, które pomagają integrować ludzi. Miasto bez ludzi nie jest miastem, więc tak ważne dla nas jest organizowanie różnych dużych wydarzeń kulturalnych. Obserwuję też coraz większą aktywność społeczeństwa, mamy bezpośredni kontakt z mieszkańcami naszego miasta w sprawach dotyczących ich bezpośrednio. Za przykład mogę podać konsultacje społeczne przed większymi inwestycjami w mieście. Przed każdą przebudową ulicy wysyłamy mnóstwo ankiet, pytamy mieszkańców, czego im potrzeba, czy deptaków, czy jezdni z miejscami do parkowania i staramy się brać pod uwagę ich opinie. Oczywiście nie można wszystkich oczekiwań spełnić, ale już sama świadomość, że mogą w jakimś stopniu wpływać na to, co dzieje się wokół nich, jest dla mieszkańców miasta bardzo budująca. Również imprezy kulturalne, które są organizowane w różnych miejscach, choćby w Parku Kościuszki, stwarzają niepowtarzalny klimat - ludzie są bliżej siebie.

- Czy dłuższa kadencja powoduje lepsze rozeznanie w problemach miasta? To pana druga kadencja.

- Jest niezmiernie ważne, aby prezydent i rada miasta potrafili współdziałać, uzupełniać się swoją wiedzą, doświadczeniem, aby wspólnie kreować politykę rozwoju naszego miasta. Mamy to szczęście w Katowicach, że znaczna część radnych pełni tę funkcję przez dwie, trzy kadencje, ja również mam tę satysfakcję, że dwie kadencje jestem prezydentem, wcześniej byłem wiceprezydentem. Pewne projekty, pomysły, które były przygotowane jeszcze kilka lat temu, obecnie są realizowane. Jest to bardzo ważne, gdyż cztery lata dla dużych procesów inwestycyjnych, to zdecydowanie za krótki czas. Samo przygotowanie projektu, zorganizowanie źródeł finansowania trwa czasem dwa, trzy lata. Polityka rozwoju miasta polega na tym, żeby myśleć nie tylko przez pryzmat czasu trwania kadencji, ale o dłuższej perspektywie czasowej, niezależnie od tego, kto będzie następcą na tym stanowisku. Realizacja DTŚ była przygotowana na koniec kadencji, przebudowa kanalizacji została przygotowana na koniec poprzedniej kadencji, niezależnie od tego kiedy byłby te inwestycje realizowane. Tak samo myślimy obecnie. Chcemy do końca przyszłego roku przygotować projekty, aby było można utrzymać tempo inwestycyjne naszego miasta i tak jak już wspomniałem, zostały otwarte linie kredytowe, z których w 100 procentach nie skorzystamy w tej kadencji. Są to pieniądze przeznaczone na współfinansowanie dużych przedsięwzięć w przyszłych kadencjach władz miasta.

- Jest pan prezesem Unii Metropolii Polskich. Od pewnego czasu trwa dyskusja na temat powołania jednego organizmu miejskiego na Górnym Śląsku. Czy warto zrealizować ten dość karkołomny pomysł?

- Trzymilionowa aglomeracja katowicka to bardzo kusząca, ale i dość odległa wizja. Wśród niewątpliwych zalet utworzenia tak wielkiego organizmu miejskiego wymieniłbym możliwość zwiększenia środków budżetowych, co ułatwiłoby realizację wielkich, lokalnych inwestycji, a także możliwość uporządkowania wielu działań, które poszczególne miasta muszą dziś prowadzić oddzielnie. To, że stalibyśmy się największą polską metropolią, z pewnością zmieniłoby nie tylko naszą pozycję w województwie, ale i pozycję całego regionu w kraju. Jednak nie wolno zapominać, że tego typu rozwiązanie wymaga nie tylko decyzji administracyjnej, związanej z wolą polityczną, ale przede wszystkim akceptacji społecznej, o którą wcale nie będzie łatwo. W grę wchodzą nie tylko uwarunkowania historyczne, ale i aspiracje lokalne, które stanowią przecież kwintesencję dobrze rozumianej demokracji. Potrzeba zatem długotrwałego procesu i powszechnego przekonania, że utworzenie Wielkich Katowic przyniesie korzyści zarówno w skali globalnej, jak i indywidualnej. Najistotniejszym elementem takich działań jest jednak pełna akceptacja społeczności lokalnych dla tej idei.

- Dziękuję za rozmowę



SPUTNIK - Czw Gru 15, 2005 10:47 am

-. Potrzeba zatem długotrwałego procesu i powszechnego przekonania, że utworzenie Wielkich Katowic przyniesie korzyści zarówno w skali globalnej, jak i indywidualnej. Najistotniejszym elementem takich działań jest jednak pełna akceptacja społeczności lokalnych dla tej idei.

a propos akceptacji:

Jeżeli będziemy mówić o Wielkich Katowicach to już na początku spalimy projekt i nic z tego nie będzie.

Kwestia nazwy powinna się pojawic dopiero na samym końcu by nie drażnić "lokalnych patriotów".



Darkat - Czw Gru 15, 2005 2:27 pm
Ambitny plan przebudowy centrum miasta zobliguje nas także do gruntownej modernizacji linii tramwajowych. Żeby ją skutecznie przeprowadzić należy uregulować kwestię własności spółki Tramwaje Śląskie SA. Niewykonanie tego zadania może skutkować brakiem możliwości przygotowania dużych projektów komunikacyjnych, które mogłyby być finansowane ze środków Unii Europejskiej, co w efekcie bardzo ograniczy możliwość przebudowy centrum miasta.



Andrzej - Pią Gru 30, 2005 2:14 pm
przez ile kadencji moze rzadzic prezydent w miescie?
bo sie boje ze uszok zostanie z nami na zawsze



Shadow - Pią Gru 30, 2005 4:30 pm

przez ile kadencji moze rzadzic prezydent w miescie?
bo sie boje ze uszok zostanie z nami na zawsze


Tak długo az ktos z forum marud (pierwsze wrażenie) zdfobędzie sie na startowanie w wyborach



maciek - Pią Gru 30, 2005 4:46 pm

przez ile kadencji moze rzadzic prezydent w miescie?
bo sie boje ze uszok zostanie z nami na zawsze


Tak długo az ktos z forum marud (pierwsze wrażenie) zdfobędzie sie na startowanie w wyborach



miglanc - Pią Gru 30, 2005 4:49 pm
Rzady monopartyjne nikomu nie wyszly na dobrze.



Shadow - Pią Gru 30, 2005 6:50 pm

przez ile kadencji moze rzadzic prezydent w miescie?
bo sie boje ze uszok zostanie z nami na zawsze


Tak długo az ktos z forum marud (pierwsze wrażenie) zdfobędzie sie na startowanie w wyborach



kropek - Pią Gru 30, 2005 9:49 pm
Uszok nie jest taki zły, ale jak przeczytałem info o ING Banku (Śląskim ) to mnie rozrywa, że nic nie zrobili, bo mogliby probować coś z tym zrobić. Nie wierze, że nie wiedzieli.



Shadow - Pią Gru 30, 2005 10:04 pm
To powiedz mi mój drogi forumowi jak Prezydent Miasta ma wpływac na decyzję Rady Nadzorczej - i tylko nie gadajcie mi tu o Rynku - bo którys z waszych kolegów pisał o krakowskich bankach, które przenosza swoję Centrale do Warszawy.



absinth - Nie Sty 01, 2006 10:03 pm
decyzje Rady Nadzorczej??
ciekawe bo z tego co wiem to z KSH wynikaja raczej inne kompetencje dla tego organu...



Shadow - Nie Sty 01, 2006 10:07 pm
Czy tez zarzadu co nie zmienia faktu że miasto niewiele moze tu zrobić - no chyba że wg. Grupy Katowickich Marud Prezydent Uszok ma całowac Holendrów po tyłkach - by nie napisac jeszcze dosadniej.



salutuj - Nie Sty 01, 2006 10:13 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



MarcoPolo - Pon Sty 02, 2006 10:49 am
Calkowicie popieram Salutuja. Opinie na forum sa zroznicowane i mam nadzieje ze nadal pozostana autentyczne. Ja np. wywazam moje opinie krytyczne, choc niekiedy jak ide sobie tedy i owedy pamietajac, ze mamy XXI wiek, to az chce mi sie wyc.



maciek - Pon Sty 02, 2006 11:30 am
Pan prezydent Uszok nie ma całować nikogo, bo ING Bank Śląski jest niezależnym prywatnym przedsiębiorstwem i ma prawo robić co chce. Jeśli ktoś z nas wypowiada się w kontekście tego tematu odnosząc się do działań UM to na pewno nie chodzi o to, aby kogoś całować po rękach, ale o to, aby przyciągać inwestycje a nie pozbywać się płatników budżetu miasta.

Panie Shadow, czy uważa Pan, że Katowice z racji bycia stolicą potężnego jakby nie patrzyć województwa robią wszystko, aby przyciągnąć prywatnych inwestorów? Nie chodzi o inwestycje typu pakowanie mięsa w torebki foliowe, ale o inwestycje, które spowodują zmianę wizerunku miasta. Nie chodzi również o szeroko rozumiane inwestycje państwowe, bo np. kanalizacja czy budowa budynku sądu to konieczność, której nie da się uniknąć, a która docelowo nie gwarantuje nowych miejsc pracy w długiej perspektywie.

Sam jestem przedsiębiorcą, drobnym bo drobnym, ale zdaje się, że zdecydowanie lepiej wiem co to jest promocja i czemu służy. Nie potrafię doszukać się nowoczesnego podejścia do zarządzania miastem w wypowiedziach urzędników UM Katowice. Nie dostrzegam nawet chęci wprowadzenia zmian. Co smutniejsze nie odczuwam tego również w artykułach lokalnych dzienników i dodatków do gazet ogólnopolskich, które w większości przypadków
sprowadzają się li tylko do informowania a nie kreowania i proponowania rozwiązań. Nikt nie mówi, że zarządzanie miastem jest proste. Nikt nie neguje wszystkiego tego co zrobiła ekipa Pana Prezydenta Piotra Uszoka. Wręcz przeciwnie wszystko co wpływa na rozwój miasta jest przez nas zauważane i doceniane. Niestety z przykrością muszę powiedzieć, że idea prezydentury Piotra Uszoka ogranicza się wyłącznie do drogownictwa.
Niestety to za mało, aby województwo i miasto się rozwijało, bo pomimo tego, że nasze drogi są o niebo lepsze od tych w np. dolnośląskich miastach to i tak wiele fantastycznych inwestycji lokuje się nie u nas a właśnie tam. Dobra droga to za mało aby zachęcić inwestora. Dobra droga to jeden z wielu bardzo ważnych elementów całej układanki.

Marnujemy niepowtarzalną szansę rozwoju i ściągania inwestycji właśnie teraz, gdy ten proces jest najintensywniejszy. Nie mamy programów zagospodarowania miejskiego. Nie mamy przygotowanych terenów pod inwestycje. Nie promujemy miasta i regionu. Nie potrafimy sprostać konkurencji Krakowa i Wrocławia. Nie promujemy potencjału ludzkiego, zwłaszcza, jeśli idzie o szkolnictwo wyższe. Nie promujemy potencjału demograficznego. Właściwie nic nie robimy sądząc, że legenda Górnego Śląska będzie wiecznie żywa.



Osek - Pon Sty 02, 2006 4:22 pm

Pan prezydent Uszok nie ma całować nikogo, bo ING Bank Śląski jest niezależnym prywatnym przedsiębiorstwem i ma prawo robić co chce. Jeśli ktoś z nas wypowiada się w kontekście tego tematu odnosząc się do działań UM to na pewno nie chodzi o to, aby kogoś całować po rękach, ale o to, aby przyciągać inwestycje a nie pozbywać się płatników budżetu miasta.

Panie Shadow, czy uważa Pan, że Katowice z racji bycia stolicą potężnego jakby nie patrzyć województwa robią wszystko, aby przyciągnąć prywatnych inwestorów? Nie chodzi o inwestycje typu pakowanie mięsa w torebki foliowe, ale o inwestycje, które spowodują zmianę wizerunku miasta. Nie chodzi również o szeroko rozumiane inwestycje państwowe, bo np. kanalizacja czy budowa budynku sądu to konieczność, której nie da się uniknąć, a która docelowo nie gwarantuje nowych miejsc pracy w długiej perspektywie.

Sam jestem przedsiębiorcą, drobnym bo drobnym, ale zdaje się, że zdecydowanie lepiej wiem co to jest promocja i czemu służy. Nie potrafię doszukać się nowoczesnego podejścia do zarządzania miastem w wypowiedziach urzędników UM Katowice. Nie dostrzegam nawet chęci wprowadzenia zmian. Co smutniejsze nie odczuwam tego również w artykułach lokalnych dzienników i dodatków do gazet ogólnopolskich, które w większości przypadków
sprowadzają się li tylko do informowania a nie kreowania i proponowania rozwiązań. Nikt nie mówi, że zarządzanie miastem jest proste. Nikt nie neguje wszystkiego tego co zrobiła ekipa Pana Prezydenta Piotra Uszoka. Wręcz przeciwnie wszystko co wpływa na rozwój miasta jest przez nas zauważane i doceniane. Niestety z przykrością muszę powiedzieć, że idea prezydentury Piotra Uszoka ogranicza się wyłącznie do drogownictwa.
Niestety to za mało, aby województwo i miasto się rozwijało, bo pomimo tego, że nasze drogi są o niebo lepsze od tych w np. dolnośląskich miastach to i tak wiele fantastycznych inwestycji lokuje się nie u nas a właśnie tam. Dobra droga to za mało aby zachęcić inwestora. Dobra droga to jeden z wielu bardzo ważnych elementów całej układanki.

Marnujemy niepowtarzalną szansę rozwoju i ściągania inwestycji właśnie teraz, gdy ten proces jest najintensywniejszy. Nie mamy programów zagospodarowania miejskiego. Nie mamy przygotowanych terenów pod inwestycje. Nie promujemy miasta i regionu. Nie potrafimy sprostać konkurencji Krakowa i Wrocławia. Nie promujemy potencjału ludzkiego, zwłaszcza, jeśli idzie o szkolnictwo wyższe. Nie promujemy potencjału demograficznego. Właściwie nic nie robimy sądząc, że legenda Górnego Śląska będzie wiecznie żywa.


jak do tej pory starałem się powstrzymywać od krytyki rządów prezydenta Uszoka, zdajac sobie sprawę z długofalowości jakiegokolwiek skutecznego działania, tak dzisiaj mam nieodparte wrażenie, że Katowice i region tak jakby zwolniły w stosunku do konkurencyjnych miast i województw.



SPUTNIK - Pią Sty 13, 2006 4:09 pm


Już wystartował wyścig do prezydenckich foteli

Piątek, 13 stycznia 2006r.

Na dziewięć miesięcy przed najważniejszym wydarzeniem politycznym 2006 roku – wyborami samorządowymi, największe partie polityczne województwa przegotowują się do kampanii wyborczej. Najwięcej emocji – jak przed czterema laty – budzić będą oczywiście bezpośrednie wybory prezydentów największych miast naszego regionu. Do zbliżających się wyborów wszyscy podchodzą z wielką uwagą, ale dla dwóch partii będzie to jednak szczególny test. Platforma Obywatelska i Sojusz Lewicy Demokratycznej to ugrupowania, które tym razem będą miały szczególnie dużo do udowodnienia.

Lewicy na pewno będzie bardzo trudno o sukces. W tej chwili „jej” ludzie na prezydenckich fotelach wielkich miast naszego regionu to tylko Kazimierz Górski w Sosnowcu, Jerzy Gołubowicz w Zabrzu i Krzysztof Wójcik w Bytomiu. Najlepiej radzi sobie i notuje sukcesy pierwszy z nich, przez co ma największą szansę na reelekcję. Dwaj pozostali będą musieli w kampanii stoczyć potwornie ciężki bój o przetrwanie. Ostatnie wybory parlamentarne pokazały, że startowanie z szyldem postkomunistycznej lewicy, to trochę jak pocałunek śmierci. Czy kandydaci SLD będą więc mieli szanse na sukces w jakimkolwiek mieście naszego regionu, skoro cztery lata temu gdy lewica święciła triumfy, ludzie tej partii nie potrafili wygrać nawet w większości miast Zagłębia Dąbrowskiego?

W podobnie trudnej sytuacji jest Platforma Obywatelska. W tej chwili partia ta ma trzech prezydentów miast jednoznacznie utożsamianych ze swoimi barwami – Zygmunta Frankiewicza w Gliwicach, Radosława Barana w Będzinie i Andrzeja Stanię w Rudzie Śląskiej. Poza tym w kilku innych miastach rządzą prezydenci, którzy w kampanii wyborczej z 2002 roku cieszyli się wsparciem PO, choć potem szybko o tym zapomnieli. Jeśli w zapowiadanych na wrzesień wyborach samorządowych Platforma będzie chciała odnieść poważny sukces, to musi co najmniej podwoić stan posiadania. Wojewódzcy liderzy partii już zresztą nad tym pracują. W kilku miastach, na przykład w Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej czy Zabrzu, już wyłonili „kandydatów na kandydatów”, którzy mają ubiegać się o prezydenckie fotele. Teraz w obroty wezmą ich specjaliści od kreowania wizerunku. Mają z nich uczynić pewnych siebie gwiazdorów, którzy w kampanii w pył zmiotą konkurencję.

Paradoksalnie, przed tegorocznymi wyborami samorządowymi w najgorszej sytuacji jest rządzące Prawo i Sprawiedliwość. Partia ta bowiem od dłuższego czasu cierpi na brak osobowości i postaci, które mogłyby stać się lokalnymi liderami. Na wyrost można powiedzieć, że sympatykami PiS są prezydenci Rybnika – Adam Fudali czy Częstochowy – Tadeusz Wrona, ale obydwaj nie zostali prezydentami swoich miast tylko i wyłącznie dzięki poparciu ugrupowania braci Kaczyńskich, ale szerszych koalicji.
Znając specyfikę naszego regionu można się jednak spodziewać, że i przy okazji tegorocznych wyborów samorządowych, barwy partyjne – na szczęście – nie będą miały decydującego znaczenia dla wyborców. Takie jednoosobowe partie, jak Piotr Uszok w Katowicach, Marek Kopel w Chorzowie, Jacek Krywult w Bielsku-Białej czy Andrzej Dziuba w Tychach, to marki, którym wyborcy z ich miast ufają bardziej niż najbardziej nawet rozpropagowanym szyldom partyjnym.

Witold Pustułka - Dziennik Zachodni

http://www.katowice.naszemiasto.pl/wyda ... 57696.html

Jak widac DZ również rozpoczął kampanie wyborczą. Ciekaw jestem tegorocznych kandydatów, z założenia wolałbym by byli to kandydaci bezpartjni, niesety w tym temacie posucha w naszym mieście...

Jeżeli będę miał do wyboru partyjnego aparatczyka i Pana Uszoka to pewnie z cięzkim sercem oddam głos na tego ostatniego :/



Tequila - Pią Sty 13, 2006 9:50 pm
I wracamy do tego co zawsze mówiłem - Uszokowi brak konkurentów i nawet jeżeli będzie druga tura (w co wątpię) to i tak będzie kierował miastem kolejne 4 lata.



salutuj - Pią Sty 13, 2006 9:58 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Darkat - Sob Sty 14, 2006 7:19 am
sam jestem ciekawy kandydatów na prezydenta. Ostatnio zauważam że kandydaci z poprzednich wyborów sami się jakoś eleminują Bo Sośnierz wiadomo jest posłem i skonfliktował się z PO, Podrzycki który wyjechał z tym kandydatem o tym samym nazwisku co Uszok nie żyje, Smolorz przerzucił na razie ataki na innych (pewnie skupia się na końcówkę ), ten kandytdat z SLD nie pamiętam jego nazwiska powrócił na swoją ciepłą posadkę, a nawet sam Uszok podpadł mieszkańcom rozkopanym miastem i korkami.
A wbrew pozorom można by było Uszokowi bardzo łatwo dokopać ale z tego co widzę jest już na to za późno a po za tym jak widać nie ma takiej osoby który miała by to zrobić i może nawet i lepiej bo jeszcze nam tu populisty brakowało



solo - Czw Sty 26, 2006 5:08 pm
Ostatnio wiele sobie rozmyślałem nad tym dlaczego Uszok nie ma (i długo nie będzie mieć) żadnego sensownego przeciwnika w wyborach na prazydenta miasta. Wreszcie zrozumiałem dlaczego... Przecież tak na dobrą sprawę nikt przy zdrowych zmysłach nie podjąłby się kandydowania mając w perspektywie: współpracę z "betonami" w radzie miasta, użeranie się z mieszkańcami miasta dla których szczytem nowoczesności jest postawienie kolejnego superhipermegamarketu, zastanawianie się skąd wziąć kasę którą zgarnia Warszawka, tłumaczenie wszystkim razem i każdemu z osobna po co są potrzebne zmiany itp. itd.

Generalnie żeby chcieć być prezydentem w tym mieście to trzeba być albo bohaterem albo marzycielem bo realistą to już raczej nie...

Wiem, wiem, marudzę... Jak to ja...

I pozwolę sobie dodać jeszcze tylko tyle, że aby być dobrym gospodarzem miasta wcale nie trzeba być aparatczykiem jakiejkolwiek partii. Najważniejsze co potrzeba kandydatowi to chęć zrobienia czegoś dla miasta i jego mieszkańców a nie podlizanie się swojemu partyjnemu szefowi czy doładowanie własnego portfela ( nie oszukujmy się ale to stanowisko niesie ze sobą również bardzo wymierne materialne profity ).

> No co, pomarzyć sobie też czasem mogę, prawda? <



bobtrebor - Czw Sty 26, 2006 7:47 pm
pojechałeś po mieszkańcach miast ostro i wg mnie niesłusznie

ja wszystkim, którzy mają coś do nas mówię dwie rzeczy:

- od czasów upadku komuny już jej u nas nie ma (oczywiście mowa o prezydencie)
- w wyborach do Sejmu wygrał u nas bezapelacyjnie Balcerowicz

i wszystko jasne



Tequila - Czw Sty 26, 2006 8:34 pm
O ile dobrze pamietam to Rada Miejska jest wybierana w wyborach bezpośrednich - wiec gdzie tam beton? Co do prezydenta Uszoka - na tle jego poprzedników, nie wypada on najgorzej - choc notuje widowiskowe wpadki a'la afera z PRINŻem .
Inna rzecza jest to iż nikt w mieście nie potrafi mysleć szerzej niz koniec własnego nosa (protesty mieszkańców Os.Paderewskiego przeciwko przebudowie ul.Granicznej) czy też już kłopoty z planem dróg 2025 w dzielnicach południowych. I choć prezydent miasta mało nie zarabia to az jakies wilekie kokosy to nie są
Właśnie Piotr Uszok to zarządca - poukładany, z swoimi wizjami (czasem pokęconymi) ale konsekwetnie realizującym pewne działania.



solo - Pią Sty 27, 2006 7:27 pm

pojechałeś po mieszkańcach miast ostro i wg mnie niesłusznie

ja wszystkim, którzy mają coś do nas mówię dwie rzeczy:

- od czasów upadku komuny już jej u nas nie ma (oczywiście mowa o prezydencie)
- w wyborach do Sejmu wygrał u nas bezapelacyjnie Balcerowicz

i wszystko jasne

O tym czy niesłusznie pojechałem po mieszkańcach to już zależy od własnego uznania i... doświadczenia. Niestety mentalność większości (nawet wśród młodszych pokoleń) zatrzymała się właśnie w okresie komunizmu (a wielu jeszcze w tych "złotych " latach Gierka - czyli: jest jak jest więc po co to zmieniać.
Nie wiem czemu wspominasz o komunie bo nie miałem na myśli czerwonoskórych aparatczyków tylko obecnych z tych wszystkich partyjek wzajemnej adoracji czyli: PiS, PO, SLD itd. itp.
Zwycięstwa Balcerowicza nawet nie chcę komentować.



solo - Pią Sty 27, 2006 7:29 pm

O ile dobrze pamietam to Rada Miejska jest wybierana w wyborach bezpośrednich - wiec gdzie tam beton? Co do prezydenta Uszoka - na tle jego poprzedników, nie wypada on najgorzej - choc notuje widowiskowe wpadki a'la afera z PRINŻem .
Inna rzecza jest to iż nikt w mieście nie potrafi mysleć szerzej niz koniec własnego nosa (protesty mieszkańców Os.Paderewskiego przeciwko przebudowie ul.Granicznej) czy też już kłopoty z planem dróg 2025 w dzielnicach południowych. I choć prezydent miasta mało nie zarabia to az jakies wilekie kokosy to nie są
Właśnie Piotr Uszok to zarządca - poukładany, z swoimi wizjami (czasem pokęconymi) ale konsekwetnie realizującym pewne działania.

Wiesz, każdy ma prawo do swojego zdania, prawda?
Dobra, zostawiam ten temat bo jeszcze dostanę etykietkę >maruda<



SPUTNIK - Śro Lut 01, 2006 2:06 pm


Konieczna konsultacja przy tworzeniu prawa

Po każdej nowelizacji lub uchwaleniu nowego aktu prawnego powinna być zrobiona symulacja wpływu tych zmian na finanse samorządów.

Podczas ostatniego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST) w grudniu ubiegłego roku spośród 120 akt prawnych aż 30 musiało zostać wycofanych z konsultacji.

Spowodowane to było przyjęciem tych aktów prawnych przez parlament, Radę Ministrów i opublikowaniem ich bez wcześniejszej konsultacji ze stroną samorządową. Przedstawiciele samorządu w komisji nie mieli nawet okazji zapoznać się z nowymi przepisami. Samorządowcy nie zaopiniowali m.in. nowelizacji ustawy Kodeks pracy, ustawy o dożywianiu i „becikowym”.

Zdaniem współprzewodniczącego KWRiST Piotra Uszka, prezydenta Katowic złą praktyką jest, że tak duża liczba aktów prawnych nie jest konsultowana przez samorządowców. Zapowiedział w tej sprawie interwencje do wicepremiera i ministra MSWiA Ludwika Dorna.

Zdaniem strony samorządowej, zasady i sposoby konsultacji aktów prawnych muszą ulec jak naszybciej usprawnieniu. Należy monitorować stanowiska i uchwały KWRiST, tak aby nie trafiały tylko na półki. Konsultacje społeczne podejmowane w trakcie prac komisji powinny mieć realny wpływ na końcowy kształt aktów prawnych. Tymczasem przerwy w pracy komisji zdarzają się często i trwają po kilka miesięcy, szczególnie podczas zmiany rządów.

Samorządowcy wnioskują w związku z tym znowelizowanie regulaminu działania komisji. Wnioskowane jest, by raz w roku współprzewodniczący KWRiST składał sprawozdanie podsumowujące prace komisji. Samorządowcy chcą, by przy każdej nowelizacji lub uchwaleniu nowego aktu prawnego była robiona symulacja finansowa i wpływ tych zmian na finanse samorządów.
Andrzej Okrasiński

http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/18.ht ... .2.0.1.htm



salutuj - Czw Lut 02, 2006 12:48 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Pieczar - Wto Lut 07, 2006 2:23 pm
Ja proponuje nie nazywac Uszoka wlodarzem bo to jest zwykly nieudacznik urzednikiem zwany, czlowiek bez pomyslu i bez (pewnej innej czesci ciala-meskiej dodam). Glosowalem na niego w ostatnich wyborach ale teraz juz nie popelnie tego bledu!!!!!! Rozumiem gdyby on sie chociaz staral ale on nie robi nic!!!!! No przeciez ja nie slyszalem o jakiejkolwiek inwestycji w Katowicach ostatnio!!!!!!!! W mediach o Katowicach mowi sei malo bo prezydent nawet o to nie dba. A jak nas nie ma w mediach to juz na starcie jestesmy przegrani. Gdy znowu jestesmy to w zlym kontekscie np. pielegniarki bawiace sie dziecmi. Kto normalny przyjdzie zainwestowac do miasta skoro nasza wizytowka SPODEK wyglada jak wyglada, nie wspomne o rynku bo go nie ma juz od dawna a powiem ze go nigdy nie bylo to tez wiele sie nie pomyle, ale kto to widzial aby nasza perelke tak marnowac i mowic ze kasy na to nie ma. Jak tak dalej pojdzie to Spodek bedzie mozna calkiem spisac na straty, w Krakowie na jesieni zaczyna byc budowana hala nowoczesna i wieksza od Spodka ma miec 15 tys widowni, w Karkowie juz sie tym szczyca ze bedzie wieksza niz SPODEK wiec znowu nas zmarginalizuja. Punktuja nas w Krakowie jak moga a Uszok siedzi i przygotowuje sie do wyborow i cieplej posadki na nastepna kadecje.

DRODZY FORUMOWICZE ZACZNIJMY WRESZCIE WCHODZIC NA ODCISK PREZYDENTOWI ZEBY ZOBACZYL KONKURENCJE I ZEBY SIE OBUDZIL TERAZ JEST NAJLEPSZY CZAS BO PO WYBORACH BEDZIE ZA POZNO JESLI ZNOW WYGRA TAK JAK OSTATNIO PEWNIE I Z WIELKA PRZEWAGA TO DALEJ SIE NIC NIE ZMIENI CI SAMI LUDZIE DOPROWADZA TO MIASTO DO RUINY I BEDZIEMY MIESZKAC W MIESCIE 200 TYS (TAKIE SA PROGNOZY DLA KATOWIC) W 2020 ROKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
TO JEST SZOKUJACE JAK CZLOWIEK NIE MAJACY PRAWIE SUKCESOW W PELNIENIU SWOJEJ FUNKCIE WYGRYWA WSZYSTKO, SLYSZE ARGUMENTY ZE PROWADZI SPRAWNIE ADMINISTRACJE I NIE MA KORUPCJI - ALE JAK SIE JEST PREZYDENTEM MIASTA TO TAKIE RZECZY SA PODSTAWA I NIECZYM NADZWYCZAJNYM, TO JEST STANDART A COS WIECEJ GDZIE JEST??



Pieczar - Wto Lut 07, 2006 2:31 pm
Przepraszam ze nei wkleilem tego w linku O prezydencie Uszoku ale mysle ze tu bedzie mialo wiekszy oddzwiek?? Co sadzicie braku inwestycji w Katowicach i postawie prezydenta bo ja widze bardzo duze zwiazki przenikajace sie??
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 1 z 9 • Wyszukano 919 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.