ďťż
[Katowice] Remonty ulic i przebudowa dróg



Darkat - Pon Paź 19, 2009 8:16 am
ta ścieżka rowerowa to jest idioctwo do potęgi. Przecież tam będą piesi łazić całą szerokością bo chodnik nie jest za szeroki. Zresztą widać to na fotkach.

Co do tego zwężenia przy skrzyżowaniu Jagielońskiej z Wita Stwosza według mnie to jest najlepsza rzecz jaka powstaje podczas remontów ulic w śródmieściu. Według mnie to jest wytłumienie prędkości samochodów. Nie zdziwię się jak tam jeszcze zrobią próg jako przejście dla pieszych. Zwróćcie uwagę jak niebezpieczne to było miejsce wcześniej dla pieszych. A teraz piesi są uprzywilejowani.
Super rzecz
Chyba MZUiM przestał być prodrogowy

ps. acha no i brak drzew na Wita Stwosza zupełnie inny odbiór ulicy. Dla mnie to minus tej inwestycji




Pogromca - Pon Paź 19, 2009 2:59 pm
Dobrze, że już nie musze jezdzic powyzszymi okolicami

Z tego co dzisiaj widziałem to zaczeli robic nowy wyjazd z ulicy Sikorskiego do Granicznej... teraz chyba będzie można bezkolizyjnie wjechac w strone Warszawskiej.



salutuj - Pon Paź 19, 2009 3:06 pm
Dobrze ze to zwezili przy pl Miarki - sciezka w dol Wita Stwosza/Kochanowskiego nie powinna byc narazona na auta. Poza tym autobusy z czasem powinny omijac pl Miarki a przelotki na jego polnocnej i poludniowej stronie mam nadzieje ze znikna na rzecz strefy pieszej z czasem.



onto - Pon Paź 19, 2009 4:32 pm

jazda po torach na pl.miarki to troche pomylka, bedzie ciasno!

Sorry jesli sie myle ale czy w planach dotyczacych przebudowy kosciuszki i torowiska na tej ulicy nie mowilo sie o puszczeniu torow jednym szlakiem ???
Wedlug mnie sugerowaloby to usuniecie tego torowiska z pl.miarki i przeniesienie go na ul. kosciuszki !!




Tequila - Pon Paź 19, 2009 4:38 pm
To źle się sugerujesz- chodzi o przesunięcie torów jedynie na ulicy Kościuszki celem wykonania dodatkowych pasów ruchu:

http://www.tvs.pl/informacje/14516/



Taurus - Wto Paź 20, 2009 7:31 am
chyba nikt o tym jeszcze nie pisał, a to ciekawy news - nareszcie dorobiono paręnaście metrów ul. Kępowej, w związku z czym jest przejezdna i umożliwia bardzo wygodne przeskoczenie z Brynowskiej na Ligocką i odwrotnie



kucu - Pią Paź 23, 2009 8:00 am
Na Jagiellonskiej dzisiaj w nocy kladli nowy asfalt. Sprawnie im to poszlo.
Jutro postaram sie zrobic fotki za dnia.



d-8 - Pią Paź 23, 2009 3:10 pm

Na Jagiellonskiej dzisiaj w nocy kladli nowy asfalt.

no i prawidlowo ! ostatnio panowie drogowy malowali cos na murckowskiej w tunelu i zamkneli jeden z pasow gdzies w godzinach porannych - od razu zrobil sie konkretny korek... a tu prosze -da sie



salutuj - Pią Paź 23, 2009 3:12 pm
Wczoraj na debacie Godlwski stwierdził że "prokuratura ściga dyrektora MZUiM bo chce remontować Mikołowską nocą".



Jastrząb - Pią Paź 23, 2009 10:24 pm
^ Wiadomo, nocą pracują tylko przestępcy i prostytutki



d-8 - Nie Paź 25, 2009 5:49 pm
Morcinka na rogu z Korfantego ( przy Pl.Grunwaldzkim ) rozkopano dosc gleboko - ruch wahadlowy kierowany swiatlami



kucu - Pon Paź 26, 2009 11:23 am
Niebawem rozpocznie się remont Mikołowskiej. Info w poniższym linku.

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... orror.html

Kierowcy, przygotujcie się na prawdziwy korkowy horror
Przemysław Jedlecki 2009-10-26, ostatnia aktualizacja 2009-10-26 10:42:21.0

Jeśli ktokolwiek miał nadzieję, że koniec z uciążliwymi remontami dróg w Katowicach, był w błędzie. Najgorsze dopiero przed kierowcami: w listopadzie drogowcy wezmą się za ulicę Mikołowską. Korki mogą sięgać nawet Mikołowa.

Ulica Mikołowska to obok ul. Kościuszki jedna z dwóch głównych ulic, którymi do centrum można wjechać z południa. I bez remontów ciężko się nią jeździ w godzinach szczytu. Sznur aut często ciągnie się od kościoła świętych Piotra i Pawła i kończy dopiero za skrzyżowaniem ze Słowackiego. Wystarczy jednak niewielki zator, by z minuty na minutę samochody jadące od strony Chorzowa stanęły już na wiadukcie nad autostradą A4. Szybko blokują się wtedy także kolejne ulice: Andrzeja, Kopernika i Poniatowskiego. I to wcale nie rzadkość, ale obrazek przynajmniej z kilku dni w tygodniu.

W listopadzie kierowcy muszą się liczyć z prawdziwym horrorem, bo Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Katowicach rozpocznie remont Mikołowskiej pomiędzy ul. Słowackiego i Poniatowskiego. Urzędnicy wstrzymują się z informowaniem katowiczan o remoncie do czasu powrotu z USA prezydenta Piotra Uszoka. Trudno sobie jednak wyobrazić, by osobisty apel prezydenta o cierpliwość zmniejszył irytację kierowców i mieszkańców. Tych drugich urzędnicy chcą zresztą przekonać do zgody na prowadzenie robót w godzinach nocnych. Ale sami urzędnicy nie robią sobie na to zbyt wielkich nadziei. - Raczej się nie zgodzą, ale musimy z nimi porozmawiać - przewiduje reakcję mieszkańców Piotr Handwerker, dyrektor MZUiM.

Handwerker mówi, że remont ul. Mikołowskiej, który ma potrwać aż miesiąc, jest konieczny. Asfalt jest spękany, pozapadały się studzienki. - Musimy położyć nową nawierzchnię na wszystkich trzech pasach. Potem będzie się tędy lepiej jeździć, zmniejszy się też hałas - dodaje dyrektor.

W czasie remontu ruch na Mikołowskiej będzie utrzymywany, ale nikt nie udaje, że korków nie będzie. Nauczeni doświadczeniem drogowcy nieoficjalnie przyznają, że mogą one momentami sięgać nawet Mikołowa. - Prosimy kierowców, by w czasie remontu zjeżdżali z Mikołowskiej na autostradę, jechali na węzeł Murckowska, dwupasmówkę w kierunku Sosnowca i dopiero stamtąd zjeżdżali Drogową Trasą Średnicową do centrum. Pozostaje też ulica Kościuszki. Im mniej pojazdów wjedzie na Mikołowską, tym sprawniej uporamy się z jej remontem - dodaje Handwerker.

Dlatego dyrektor doradza też kierowcom, by w miarę możliwości przesiedli się na czas prac do autobusów, choć magistrat nie zdecydował się na ich dodatkowe kursy od strony Piotrowic, podobnie jak i na dodatkowe tramwaje z Brynowa. - Będą utrudnienia, ale MZUiM ma doświadczenie w trudnych pracach. Ten remont trzeba kiedyś wykonać - uważa Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu.

Dlaczego MZUiM zdecydował się na remont Mikołowskiej dopiero w listopadzie? Urząd miasta przekazał MZUiM pieniądze na remonty dopiero 30 lipca, dlatego wciąż trwają jeszcze prace m.in. na Jagiellońskiej, Wita Stwosza czy Kochanowskiego. - A trzeba było jeszcze zorganizować przetargi - wyjaśnia Handwerker. I pociesza, że do czasu prac na Mikołowskiej roboty na tamtych ulicach już się skończą.



SPUTNIK - Pon Paź 26, 2009 4:02 pm
sokolska jednokierunkowa.





d-8 - Pon Paź 26, 2009 5:24 pm
hmmm nie ukrywam, ze troche ciezko mi sobie wyobrazic tak zwezona Sokolska i w dodatku jednokierunkowa...
fakt, ze obecne zwezenie rzeczywiscie nie wplynelo jakos negatywnie na ruch, ale juz zupelne zamkniecie moze sie odbic czkawka



Cuma - Pon Paź 26, 2009 6:50 pm
A tak czytając o tym parkingu na tyłach coś mi się skojarzyło. Pracownicy obiektów kultury (przynajmniej ci, których znam) jak i nauczyciele tak bardzo narzekają na zarobki. To samo służba zdrowia. A starczy popatrzeć na prkingi dla pracowników (a w przypadku szkół często na to co kiedyś służyło za np. boisko). W mojej szkole samochodem nie jeździli tylko ci, którzy dochodzili pieszo...

Sorki za OT.



Jastrząb - Pon Paź 26, 2009 10:24 pm
Z tą Sokolską w sumie chyba nie będzie tak źle. Jadący z północy skierują się przez Chorzowską na Grundmanna, a ruch wokół Śródmieścia śmiało zmieści się na Dąbrowskiego. Sokolska przestanie być trasą przelotową z dominacją ruchu kołowego, a ulice na zachód od niej staną się bardziej kawałkiem centrum (do niedawna były zaułkiem na jego skraju). Będzie dobrze



Iluminator - Wto Paź 27, 2009 9:02 am
Jestem jak najbardziej za zwężeniem ale bez przesady. Gdyby usunąć ten pseudoparking i w ten sposób poszerzyć ciąg pieszy to ok. Tworzenie ulicy jednokierunkowej wydaje mi się MOCNO przesadzone.

Duża część osób z placu wolności omija sokolską i jadą gliwicką i grundmanna aby "wbić się" na chorzowską. Teraz ten korek będzie spotęgowany przez tych, którzy jadąc sokoloską będą chcieli wjechać na mikołowską. Innym wyjściem jest skierowanie się na sobieskiego i wjazd na sądową. Problemem jednak jest to, że często trzeba długo czekać na skrzyżowaniu z gliwicką. Dodając do tego wiele linii autobusowych kursujących sokolską, rozwiązanie to znacznie utrudni poruszanie się w tym rejonie.



salutuj - Wto Paź 27, 2009 10:17 am
Myślę że to nareszcie krok w dobra stronę. Mogliby tam sciezke rowerowa upchac.



d-8 - Wto Paź 27, 2009 4:48 pm
w zwiazku z remontem na Rozdzienskiego wyremontowano rowniez dwa wezly na Dabrowce ( przy shellu i torach oraz przy Ikea ) i wszystko fajnie, pieknie tyle, ze przy ikei nadal pojawia sie problem wlazacych pieszych na srodek drogi celem skrocenia sobie przejscia.

owszem - rozwiazano to troche niefortunnie i piesi musza robic okrezna droge idac z przystankow przy salonie forda w kierunku ikei - ale kurde przy takiej jesiennej pogodzie o wypadek i niedostrzezenie kogos bardzo latwo. spora czesc tych pieszych tez zupelnie bez wyobrazni, wbiegaja po prostu przed auta i licza ze auta wyhamuja.
obstawiam, ze za jakis czas poczytamy o wypadkach tam



Emenefix - Śro Paź 28, 2009 6:35 pm


Katowice: Remont Mikołowskiej może być horrorem dla kierowców



Po Wszystkich Świętych, gdy ruch na drogach będzie nasilony szykują się kolejne utrudnienia. 3 listopada rusza remont ulicy Mikołowskiej. Czy po remoncie będzie się jeździć lepiej?

Katowice od lat cierpią na brak zachodniej obwodnicy, tzw. "wylotówki" z miasta. O ile komunikacja tranzytowa działa sprawnie na osi wschód-zachód, o tyle, aby wyjechać z centrum miasta w kierunku południowym zmuszonym jest się wybrać ulicę Mikołowską. Ulica wymieniana jest wśród najbardziej zakorkowanych w mieście, co zmieni się raczej nieprędko, gdyż plany przedłużenia i przerzucenia nad torami kolejowymi ulicy Grundmanna wciąż są mgliste, a sama Mikołowska wykorzystuje maksimum dostępnej powierzchni, bez możliwości jej poszerzenia.

Będą się spieszyć

Kuleje również stan techniczny jezdni. Ze względu na natężenie ruchu ciężko bowiem znaleźć moment, w którym można by przeprowadzić remont. Ten jednak będzie miał miejsce i to tuż po listopadowych świętach Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym. Drogowcy biorą się za Mikołowską już 3 listopada, a prace będą prowadzone w systemie trzyzmianowym (również w godzinach nocnych). - Chcemy możliwie ograniczyć utrudnienia i skrócić czas ich trwania. Zrobimy co w naszej mocy by planowany do 15 grudnia remont zakończyć przed terminem - tłumaczy Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu.

Korek na Mikołowskiej - 27 października

Remont przeprowadzi Miejski Zarząd Ulic i Mostów. - Popękany asfalt zostanie wymieniony. Po remoncie będzie się jeździć lepiej, również hałas będzie mniejszy - obiecuje Piotr Handwerker, dyrektor MZUiM. Przebudowa ma kosztować niecałe 2 miliony złotych.

Nie musisz - nie jedź Mikołowską

Urząd miasta apeluje do podróżujących na co dzień ulicą Mikołowską, aby - w miarę możliwości - unikali przejazdu modernizowaną trasą wybierając alternatywne drogi dojazdowe do centrum lub korzystali z komunikacji publicznej. Czy to wystarczy? Pożyjemy, zobaczymy. - Ciężko być w tym wypadku optymistą. Korki na Mikołowskiej to standard. Odkąd sięgam pamięcią jeździło się tam źle, najgorzej w pobliżu dworca PKP, przy wiadukcie, gdzie bywa, że na światłach czeka się kilka razy - mówi MM Silesii Jacek Pałus, kierowca.

Największe korki tworzą się zwykle przy wiadukcie kolejowym fot. Jacek Tomaszewski

Wczoraj, we wtorek 27 października informowaliśmy o potężnych korkach jakie zatkały w godzinach popołudniowych ulicę na całej długości centrum, aż po Brynów.

Czytaj również:

* Katowice znowu stanęły w potężnym korku [Zdjęcia]
* Katowice o 16:00 są zatkane. Winni studenci?
* Pożar samochodu zablokował ulicę Mikołowską [Zdjęcia]
* Zepsuty autobus zablokował ulicę Mikołowską [Zdjęcia]
* Utrudnienia na Mikołowskiej [Zdjęcia]



bobtrebor - Czw Paź 29, 2009 1:24 pm

Myślę że to nareszcie krok w dobra stronę. Mogliby tam sciezke rowerowa upchac.

Jasne, jeszcze niech zburzą dworzec PKP i postawią stojaki na rowery, przecież u nas wszyscy jeżdżą na rowerach.



Remont przeprowadzi Miejski Zarząd Ulic i Mostów. Piotr Handwerker.



Ekipa sprawdzona, drżyjcie kierowcy, to będzie piękne gówno drogowe.



kiwele - Czw Paź 29, 2009 5:00 pm



Katowice: Remont Mikołowskiej może być horrorem dla kierowców



Po Wszystkich Świętych, gdy ruch na drogach będzie nasilony szykują się kolejne utrudnienia. 3 listopada rusza remont ulicy Mikołowskiej. Czy po remoncie będzie się jeździć lepiej?

Katowice od lat cierpią na brak zachodniej obwodnicy, tzw. "wylotówki" z miasta. O ile komunikacja tranzytowa działa sprawnie na osi wschód-zachód, o tyle, aby wyjechać z centrum miasta w kierunku południowym zmuszonym jest się wybrać ulicę Mikołowską. Ulica wymieniana jest wśród najbardziej zakorkowanych w mieście, co zmieni się raczej nieprędko, gdyż plany przedłużenia i przerzucenia nad torami kolejowymi ulicy Grundmanna wciąż są mgliste, a sama Mikołowska wykorzystuje maksimum dostępnej powierzchni, bez możliwości jej poszerzenia.

Będą się spieszyć

Kuleje również stan techniczny jezdni. Ze względu na natężenie ruchu ciężko bowiem znaleźć moment, w którym można by przeprowadzić remont. Ten jednak będzie miał miejsce i to tuż po listopadowych świętach Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym. Drogowcy biorą się za Mikołowską już 3 listopada, a prace będą prowadzone w systemie trzyzmianowym (również w godzinach nocnych). - Chcemy możliwie ograniczyć utrudnienia i skrócić czas ich trwania. Zrobimy co w naszej mocy by planowany do 15 grudnia remont zakończyć przed terminem - tłumaczy Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu.

Korek na Mikołowskiej - 27 października

Remont przeprowadzi Miejski Zarząd Ulic i Mostów. - Popękany asfalt zostanie wymieniony. Po remoncie będzie się jeździć lepiej, również hałas będzie mniejszy - obiecuje Piotr Handwerker, dyrektor MZUiM. Przebudowa ma kosztować niecałe 2 miliony złotych.

Nie musisz - nie jedź Mikołowską

Urząd miasta apeluje do podróżujących na co dzień ulicą Mikołowską, aby - w miarę możliwości - unikali przejazdu modernizowaną trasą wybierając alternatywne drogi dojazdowe do centrum lub korzystali z komunikacji publicznej. Czy to wystarczy? Pożyjemy, zobaczymy. - Ciężko być w tym wypadku optymistą. Korki na Mikołowskiej to standard. Odkąd sięgam pamięcią jeździło się tam źle, najgorzej w pobliżu dworca PKP, przy wiadukcie, gdzie bywa, że na światłach czeka się kilka razy - mówi MM Silesii Jacek Pałus, kierowca.

Największe korki tworzą się zwykle przy wiadukcie kolejowym fot. Jacek Tomaszewski

Wczoraj, we wtorek 27 października informowaliśmy o potężnych korkach jakie zatkały w godzinach popołudniowych ulicę na całej długości centrum, aż po Brynów.

Czytaj również:

* Katowice znowu stanęły w potężnym korku [Zdjęcia]
* Katowice o 16:00 są zatkane. Winni studenci?
* Pożar samochodu zablokował ulicę Mikołowską [Zdjęcia]
* Zepsuty autobus zablokował ulicę Mikołowską [Zdjęcia]
* Utrudnienia na Mikołowskiej [Zdjęcia]


Wciskam korek głębiej do butelki:

To akurat okazja, by w czasie remontu Mikołowskiej, tytułem próby, otworzyć przejazd między Korfantego i Kościuszki/Kochanowskiego przez Rynek pod wiaduktem koło Rialta.

Przejazd może być operacyjny po jednej-dwu godzinach drobnej kosmetyki drogowej, bo, nieprawdopodobne ale prawdziwe, Rynek przez 35 lat z pietyzmem jest utrzymywany w stanie zamrożenia i nadal gotowy dla przywrócenia dawnej komunikacji drogowej.

Kto się znowu obrazi za kolejne zbeszczeszczenie świetlanej pamięci pieszego Rynku-sacrum, Rynku-widma?

NB 1. Nie jestem taki naiwny:
Re-otwarcie Rynku dla samochodów nie będzie wystarczającym panaceum na komunikacyjne bolączki w Katowicach, ale przynajmniej logiczne zawszeć coś.

NB 2. Zastrzygłem uszami czytając zwrot:
...plany przedłużenia i przerzucenia nad torami kolejowymi ulicy Grundmanna wciąż są mgliste...
Wygląda na to,że na tym Forum idea droga co najmniej mnie i Salutujowi gdzieś tam kiełkuje. Oby zarodek zaczął oglądać światło dzienne. Silence, ca pousse!*
*) Cisza, to rośnie!



salutuj - Czw Paź 29, 2009 6:20 pm

Jasne, jeszcze niech zburzą dworzec PKP i postawią stojaki na rowery, przecież u nas wszyscy jeżdżą na rowerach.
Ekipa sprawdzona, drżyjcie kierowcy, to będzie piękne gówno drogowe.


Coraz więcej osób jeździ. Poza tym polecam spędzenie następnego urlopu w Kopenhadze a nie na plaży gdzie jest tylko woda i piasek.



emgi - Czw Paź 29, 2009 8:12 pm
Co do ruchu z wykorzystaniem Rynku - to dlaczego by w przyszlosci nie pomyslec np. o tunelu pod nim (samochodowo-tramwajowym).

OFFTopic: @salutuj - zalezy ile kto ma do przejechania.

W moim wypadku - troche ponad 30km w jedna strone (kazdego dnia) rowerem - w dodatku wsrod spalin ? (pomijam nawet deszcz i zime). Nigdy w zyciu.



Jastrząb - Czw Paź 29, 2009 11:05 pm

Wygląda na to,że na tym Forum idea droga co najmniej mnie i Salutujowi gdzieś tam kiełkuje.

Mnie też możesz wielkodusznie dopisać do tej listy



heniek - Pią Paź 30, 2009 7:18 am

W moim wypadku - troche ponad 30km w jedna strone (kazdego dnia) rowerem - w dodatku wsrod spalin ? (pomijam nawet deszcz i zime). Nigdy w zyciu.

Ja dojeżdżałem 30km - na dworcu rower do pociągu i sru



salutuj - Pią Paź 30, 2009 7:21 am

Co do ruchu z wykorzystaniem Rynku - to dlaczego by w przyszlosci nie pomyslec np. o tunelu pod nim (samochodowo-tramwajowym).

OFFTopic: @salutuj - zalezy ile kto ma do przejechania.

W moim wypadku - troche ponad 30km w jedna strone (kazdego dnia) rowerem - w dodatku wsrod spalin ? (pomijam nawet deszcz i zime). Nigdy w zyciu.

Niech bedzie, ale tym co mogą i chcą nalezy ułatwić bo oni bezpośrednio zmniejszają korki i zajętość mejsc parkingowych. I nie są to pojedyncze osoby.



bobtrebor - Pią Paź 30, 2009 7:58 am


Coraz więcej osób jeździ.


, pozwól, że będę miał inne zdanie, polecam spojrzenie na ulice,

i mam jeszcze jeden pomysł, wskocz dzisiaj do autobusu i wydaj okrzyk : "jeździjcie rowerami do pracy ! ", poproś kogoś o nagranie tego wydarzenia, pośmiejemy się wszyscy

a poważnie, jak będziesz miał rodzinę, dziecko do zawiezienia do szkoły, zrobienie zakupów, dom kawałek od pracy, ciągle coś do załatwienia to zrozumiesz, że rower nie zdaje egzaminu, takie życie


Poza tym polecam spędzenie następnego urlopu w Kopenhadze a nie na plaży gdzie jest tylko woda i piasek.

jasne, najlepiej wiesz jak spędzam wolny czas, oszczędź sobie i mi takiego poziomu



salutuj - Pią Paź 30, 2009 8:23 am

, pozwól, że będę miał inne zdanie, polecam spojrzenie na ulice,

i mam jeszcze jeden pomysł, wskocz dzisiaj do autobusu i wydaj okrzyk : "jeździjcie rowerami do pracy ! ", poproś kogoś o nagranie tego wydarzenia, pośmiejemy się wszyscy

a poważnie, jak będziesz miał rodzinę, dziecko do zawiezienia do szkoły, zrobienie zakupów, dom kawałek od pracy, ciągle coś do załatwienia to zrozumiesz, że rower nie zdaje egzaminu, takie życie

Mam dom kawałek od pracy robiłem zakupy setki razy na rowerze i autobusem, do którego nie wiem po co mam wsiadać wedle Twojego pomysłu, skoro uznaję rolę komunikacji publicznej w zmniejszaniu korków.

Mnie do szkoły nikt nie zawoził tylko zaiwaniałem na nogach sam.
Jak sobie musisz chuchać i dmuchać na swoja latorośl to rób to w korku, który i tak nie zmniejszy się, a innym daj możliwość dojazdu na rowerze do pracy.

jasne, najlepiej wiesz jak spędzam wolny czas, oszczędź sobie i mi takiego poziomu



bobtrebor - Pią Paź 30, 2009 9:18 am
Schodzimy na manowce, teraz pewnie chcesz porównać odległość domów od pracy, rodzaj zakupów itd., baw się w to sam.

Wielką naiwnością jest myślenie, że ludzie zaczną jeździć na rowerach gdy zamknie się następną ulicę i zrobi tam ścieżkę. Nie ten klimat, nie takie układy w pracy i nie ten kraj. Spójrz realnie.



salutuj - Pią Paź 30, 2009 9:22 am

Schodzimy na manowce, teraz pewnie chcesz porównać odległość domów od pracy, rodzaj zakupów itd., baw się w to sam.

Wielką naiwnością jest myślenie, że ludzie zaczną jeździć na rowerach gdy zamknie się następną ulicę i zrobi tam ścieżkę. Nie ten klimat, nie takie układy w pracy i nie ten kraj. Spójrz realnie.

a kto mówi o zamykaniu ulicy? Mowa tylko o upchaniu ściezki na Mikołowskiej co nie jest czymś niewykonalnym. Układy w pracy się zmieniają. powstają stojaki na rowery etc. Po prostu potrzeba ścieżek. Nie chcę przeciskać się pomiędzy autami wyginając komuś lusterka, a tak bywa do tej pory.



bobtrebor - Pią Paź 30, 2009 9:28 am
Gdzie na Mikołowskiej chcesz upchnąć ścieżkę ? Dopóki nie powstanie zachodnia obwodnica Centrum z parkingami nie ma na to szans.

P.S. jest odpowiedni wątek na forum, ostatni wpis wyczerpuje temat
http://forum.gkw.katowice.pl/viewtopic. ... highlight=



salutuj - Pią Paź 30, 2009 10:15 am
dla mnie bezcenne jest to gdy jadąc z Ligoty rowerem jestem w centrum szybciej niż samochodem. szkoda tylko ze musze się obecnie przeciskać. między autami na Ligockiej czy Mikołowskiej.



bobtrebor - Pią Paź 30, 2009 11:29 am
No widzisz, ja się wyprowadziłem właśnie z Ligoty do innego miasta bo Katowice nic nie robią dla tej największej dzielnicy. Akurat z niej blisko do Centrum i można sporo przejechać bocznymi ulicami, parkiem, wcale nie trzeba wjeżdżać na Ligocką i Mikołowską. Gdy ktoś ma sytuację pozwalającą na rower to się da, patrząc na ulicę widzę, że to bardzo mała grupa.



salutuj - Pią Paź 30, 2009 11:37 am
Ale właśnie chodzi o to by jadac do pracy nie trzeba było jechać bocznymi ulicami tylko ścieżką przy głównej miejskiej drodze pomiędzy dzielnicami. (chyba że da się ścieżkę poprowadzić krócej poza tą drogą)



heniek - Pią Paź 30, 2009 11:41 am
bob, próbowałeś korzystać z pociągu? Z Ligoty pociągiem do centrum dojedziesz w 8-9 minut, a pociągi jeżdżą co 15-20 minut.

ps: po co do Ligoty tramwaj, skoro można jeździć pociągiem?





bobtrebor - Pią Paź 30, 2009 11:49 am
Pociągiem z Ligoty jeździłem wiele lat, kiedyś było ich jeszcze więcej, jednak teraz jeżdżę razem z żoną i dzieckiem, w kilka miejsc. Ligota jest duża, Panewniki też coraz ludniejsze, do stacji z okolic Poleskiej miałbym zresztą 15 minut, to już połowa drogi autem czy autobusem do miasta, potem jeszcze z Centrum przesiadka, nie trzyma się to kupy.

Szybki tramwaj Podlesie - Piotrowice - Kijowska- Grundmana- Słoneczna to byłoby coś co zmieniłoby miasto.



heniek - Pią Paź 30, 2009 12:03 pm


Taki kawałek jedziesz 15minut?

edit: no chyba że chodziło Ci o piesze pokonywanie tego odcinka

edit2: ten odcinek na rower jest idealny



macu - Pią Paź 30, 2009 12:21 pm
Ludzie zrozumcie, że chęci i entuzjazm to za mało dla kogoś, kto załatwia sprawy w różnych częściach miasta albo nawet w różnych miastach, a czas jest dla niego cenny.



salutuj - Pią Paź 30, 2009 12:47 pm
ale patrzcie tez na to że drogi są. Zresztą mam ciocie która dojeżdża FLIRTem z Tychów do Ppracy w Kato i jest bardzo zadowolona z tego a tez ma rodzinę i szanuje swój czas. Przejezdność w naszej rozproszonej aglomeracji to luksus samochodowy w porównaniu z wieloma miastami. Niestety infrastruktura rowerowa i transport publiczny kuleją.



Jastrząb - Pią Paź 30, 2009 10:36 pm
Na ścieżkę rowerową na Mikołowskiej, na odcinku pomiędzy torami kolejowymi a A4 nie ma miejsca. Natomiast bardzo słuszne wydawałoby się umieszczenie takiej ścieżki np. wzdłuż ulicy Kilińskiego. Tam i ruch mniejszy i miejsca więcej i trudniej się zabić na rowerze.
Ścieżka taka mogłaby od parku Kościuszki, przejeżdżać kładką do AWF-u, potem koło ogródków działkowych, do Kilińskiego i wjeżdżać na Mikołowską tuż przed wiaduktem kolejowym.



salutuj - Sob Paź 31, 2009 5:08 pm
"Ścieżka" jest już poprowadzona ulicą Barbary. Mikołowska jest jej naturalnym dalszym przedłużeniem. W końcu nie chodzi o to by puszczać ścieżki "zygzakiem".



Jastrząb - Sob Paź 31, 2009 5:32 pm
Ale Mikołowska jest już zbyt wąska dla samych aut. Poszerzać nie ma gdzie, bo chodniki i tak są już w formie szczątkowej. Zamiast budować ścieżkę w dół Barbary, trzeba było ją odbić troszkę na wschód, aby móc ją poprowadzić spokojniejszymi ulicami.



salutuj - Sob Paź 31, 2009 5:46 pm
ścieżka nie musi być wydzielona na chodniku i może mieć nawet 1m szerokości co da sie wygospodarować.

Poza tym Czas by miasto dojrzało do wydzielonego pasa dla autobusów do centrum (jednego spośród trzech) który tym samym może być w jedną stronę dla rowerów także - pomoże to zapobiec wjeżdżaniu aut na pas dla busów. W ten sposób potrzeba tylko powiedzmy 70cm na ścieżkę jednokierunkową w druga stronę od dworca do A4.



Jastrząb - Pon Lis 02, 2009 9:28 pm
Tak obecnie wygląda remont ulicy Sławka. Remont o tyle ciekawy, że trwa już chyba ponad trzy miesiące:



Remont zaczęto chyba gdzieś w Sierpniu, ale nie na bank. Najpierw zdarto asfalt pozostawiając jedynie wąski pasek na całej długości, na jedno auto (a po bokach o pół metra niżej). Jak to zrobili przerwa na co najmniej tydzień.

Potem ktoś zdarł i ten kawałek asfaltu i prace zamarły na kolejne długie dni.

Następnie zrobiono krawężniki a między nimi miejscami układano kostkę. W tempie wskazującym na to iż pracują przy tym maksimum dwie osoby (oczywiście w dwóch osobnych zmianach). Oczywiście zrobiono tylko połowę jednego chodnika i oczywiście w kilku nie połączonych kawałkach. Prace na rozkopanej ulicy zamarły na dobry miesiąc.

Tyle chyba trwało zorganizowanie wycinki drzew na chodniku. Wielka szkoda bo teraz ulica jest łysa jak glaca Uszoka. Nie mam starych zdjęć, kto pamięta jak było ten widzi różnicę.
Po wycięciu drzew dobudowano brakujące fragmenty chodników. Oczywiście wzory kostki się nie pokryły i jest kilka łączeń. Zaorano też chodnik po przeciwnej stronie drogi. Żeby się nie przemęczać kolejna nie wiem już jak długa przerwa.

Ku mojemu zdziwieniu prace ruszyły, ale chodnik po wschodniej stronie ulicy przeszedł do historii... Tak dokładnie, zlikwidowano chodnik w środku miasta. Zastąpiły go parkingi prostopadłe. A szkoda bo miejsca jest i na chodnik i parkingi. Po tym jakże ambitnym manewrze prace znów ustały.

Było to jakieś dwa tygodnie temu i ulica wygląda jak na zdjęciu powyżej. Liczę, że do grudnia położą jakieś 5 metrów asfaltu. Oczywiście do grudnia 2011



Jastrząb - Pon Lis 02, 2009 9:32 pm

ścieżka nie musi być wydzielona na chodniku i może mieć nawet 1m szerokości co da sie wygospodarować.

Poza tym Czas by miasto dojrzało do wydzielonego pasa dla autobusów do centrum (jednego spośród trzech) który tym samym może być w jedną stronę dla rowerów także - pomoże to zapobiec wjeżdżaniu aut na pas dla busów. W ten sposób potrzeba tylko powiedzmy 70cm na ścieżkę jednokierunkową w druga stronę od dworca do A4.


Widzę, że na rowerze bardzo lubisz grasować pośród spalin samochodowych i aut stojących w korkach. Obawiam się jednak, że większość społeczeństwa wolałaby jechać np. zaproponowaną przeze mnie ulicą Kilińskiego. Spokojnie pośród zieleni we względnej ciszy i względnie małym ruchu.



Maar - Pon Lis 02, 2009 10:45 pm
Wracając do remontu ul. Jagiellońskiej, to wykończony jest już praktycznie odcinek do przystanku autobusowego, pojawiły się ławki, gdzieniegdzie elementy małej architektury w postaci dużych owalnych donic, montowanych już przy wcześniejszych remontach ulic w pd. centrum, dodatkowo oznakowanie i świeżo pomalowane pasy, przejścia dla pieszych nie są wyłożone kostką brukową, powstało też jedno dodatkowe przejście na wysokości Sienkiewicza.

Kościuszki jest już też na wykończeniu, ten pas jezdni, który we wcześniejszym poście spisałem na straty, przepraszam , został jednak pokryty asfaltem i nie służy jako parking, tylko normalny pas ruchu ciągnący się do wiaduktu kolejowego, parking wydzielony został tylko po przeciwnej stronie ulicy. Nie jestem pewniej, ale jako oświetlenie wykorzystano chyba znane wszystkim "stylowe" lampy.

Brakuje mi jeszcze oznakowania ścieżek rowerowych.

Jeszcze raport z ul. Królowej Jadwigi: chodniki skończone, kostka ta sama jak na ul. Wita Stwosza/Kościuszki, jezdnia czeka na nowy asfalt(?)

Zdjęcia w weekend



salutuj - Wto Lis 03, 2009 9:54 am

ścieżka nie musi być wydzielona na chodniku i może mieć nawet 1m szerokości co da sie wygospodarować.

Poza tym Czas by miasto dojrzało do wydzielonego pasa dla autobusów do centrum (jednego spośród trzech) który tym samym może być w jedną stronę dla rowerów także - pomoże to zapobiec wjeżdżaniu aut na pas dla busów. W ten sposób potrzeba tylko powiedzmy 70cm na ścieżkę jednokierunkową w druga stronę od dworca do A4.


Widzę, że na rowerze bardzo lubisz grasować pośród spalin samochodowych i aut stojących w korkach. Obawiam się jednak, że większość społeczeństwa wolałaby jechać np. zaproponowaną przeze mnie ulicą Kilińskiego. Spokojnie pośród zieleni we względnej ciszy i względnie małym ruchu.



salutuj - Wto Lis 03, 2009 9:56 am

Brakuje mi jeszcze oznakowania ścieżek rowerowych.

Jeszcze raport z ul. Królowej Jadwigi: chodniki skończone, kostka ta sama jak na ul. Wita Stwosza/Kościuszki, jezdnia czeka na nowy asfalt(?)

Zdjęcia w weekend

Ponoć czeka na kostkę.



johny90 - Wto Lis 03, 2009 2:36 pm


Jeszcze raport z ul. Królowej Jadwigi: chodniki skończone, kostka ta sama jak na ul. Wita Stwosza/Kościuszki, jezdnia czeka na nowy asfalt(?)

Zdjęcia w weekend


Kaj tam asfalt!!! Panowie ukladaja juz nowa kostke. Tak jak na Krzywej.



salutuj - Wto Lis 03, 2009 3:07 pm
mniam



Jastrząb - Wto Lis 03, 2009 3:36 pm

ścieżka nie musi być wydzielona na chodniku i może mieć nawet 1m szerokości co da sie wygospodarować.

Poza tym Czas by miasto dojrzało do wydzielonego pasa dla autobusów do centrum (jednego spośród trzech) który tym samym może być w jedną stronę dla rowerów także - pomoże to zapobiec wjeżdżaniu aut na pas dla busów. W ten sposób potrzeba tylko powiedzmy 70cm na ścieżkę jednokierunkową w druga stronę od dworca do A4.


Widzę, że na rowerze bardzo lubisz grasować pośród spalin samochodowych i aut stojących w korkach. Obawiam się jednak, że większość społeczeństwa wolałaby jechać np. zaproponowaną przeze mnie ulicą Kilińskiego. Spokojnie pośród zieleni we względnej ciszy i względnie małym ruchu.



salutuj - Wto Lis 03, 2009 4:03 pm

ścieżka nie musi być wydzielona na chodniku i może mieć nawet 1m szerokości co da sie wygospodarować.

Poza tym Czas by miasto dojrzało do wydzielonego pasa dla autobusów do centrum (jednego spośród trzech) który tym samym może być w jedną stronę dla rowerów także - pomoże to zapobiec wjeżdżaniu aut na pas dla busów. W ten sposób potrzeba tylko powiedzmy 70cm na ścieżkę jednokierunkową w druga stronę od dworca do A4.


Widzę, że na rowerze bardzo lubisz grasować pośród spalin samochodowych i aut stojących w korkach. Obawiam się jednak, że większość społeczeństwa wolałaby jechać np. zaproponowaną przeze mnie ulicą Kilińskiego. Spokojnie pośród zieleni we względnej ciszy i względnie małym ruchu.



Fabiano - Wto Lis 03, 2009 4:40 pm
na osiedlu odrodzenia, na ulicy spokojnej , układają kostkę na chodnikach , krawężniki są dość wysokie wiec jest szansa ze na części wyłażą nawy asfalt, tak wogole to cała ulica racockiego wokół osiedla nadaje się do remontu, kto przejedzie tam chodź raz to zrozumie o co chodzi ;/



Maciek2207 - Wto Lis 03, 2009 5:56 pm
Czy w tym roku jest planowany remont Słonecznej?
Zauważyłem ostatnio, że na Stęślickiego i os. Ducha są rozstawione znaki "objazd". Wydaje mi się, że zabierają się za remont przejazdu tramwajowego Chorzowska - Ściegiennego.



potok77 - Śro Lis 04, 2009 11:46 am
Remont nawierzchni Mikołowskiej zgodnie z zapewnieniem usłyszanym dzisiaj od kierownika robót zostanie zakończony do niedzieli.



macu - Śro Lis 04, 2009 11:54 am
Uhm, termin do 15 grudnia, a oni skończą do niedzieli.

Remont ulicy Mikołowskiej. Prosimy przy niej nie parkować
purz, pj 2009-11-03, ostatnia aktualizacja 2009-11-04 12:19:26.0

We wtorek rano kierowcy jeszcze bez większych problemów mogli przejechać ulicą Mikołowską w Katowicach, bo drogowcy dopiero rozkładali sprzęt, za wycieraczki parkujących wkładali też kartki z prośbą o nieparkowanie przy remontowanej ulicy.

Prace na dobre mają się rozpocząć wieczorem, sporych kłopotów kierowcy mogą więc spodziewać się od środy. Przypomnijmy, że według planów remont ul. Mikołowskiej ma potrwać do 15 grudnia. Ruch cały czas będzie utrzymywany, w najgorszych momentach będzie jednak wahadłowy.

Aby ograniczyć utrudnienia, prace prowadzone będą również w godzinach nocnych, drogowcy mają więc nadzieję, że jeśli aura nie pokrzyżuje im planów, remont uda się zakończyć przed terminem.

W czasie remontu korków nie uda się raczej uniknąć, dlatego kto może, powinien unikać Mikołowskiej. Jadąc od strony Piotrowic najlepiej w Brynowie od razu wjechać na ulicę Kościuszki. Kierowcy, którzy tego nie zrobią albo do centrum jadą od strony Ligoty, mogą wybrać okrężną drogę: najpierw trzeba wjechać na autostradę A-4 i dopiero przez Francuską albo Murckowską i Roździeńskiego wjechać do centrum. Inny sposób na dotarcie do centrum to zjechanie na węźle Mikołowskim w kierunku osiedla Witosa i dotarcie do centrum przez Bocheńskiego i Gliwicką lub DTŚ-kę

Można też próbować dojechać Mikołowską aż do skrzyżowania z Poniatowskiego, a dalej do centrum uliczkami w tej części miasta (przez Szeligiewicza i Wita Stwosza do Kochanowskiego). Piotr Uszok, prezydent Katowic mówi, że straż miejska i policja będą w razie potrzeby kierowały samochody poza Mikołowską.



potok77 - Śro Lis 04, 2009 11:59 am

Uhm, termin do 15 grudnia, a oni skończą do niedzieli.

Poczekamy zobaczymy kto miał rację



d-8 - Śro Lis 04, 2009 6:18 pm
asfalt to oni frezowali chyba w nocy, powaga



heniek - Śro Lis 04, 2009 6:30 pm
czyli jednak szacun dla magistratu



kropek - Śro Lis 04, 2009 6:40 pm

asfalt to oni frezowali chyba w nocy, powaga

zgadza sie... prawie, ze cala noc asfalt byl frezowany....
niezle zaskoczenie jak dla mnie



maciek - Śro Lis 04, 2009 6:48 pm
i co z tego, wielki mi remont - zmienią asfalt... w lecie się takie pseudeo remonty robi a nie teraz, jak ruch jest gigantyczny



emgi - Śro Lis 04, 2009 8:33 pm

i co z tego, wielki mi remont - zmienią asfalt... w lecie się takie pseudeo remonty robi a nie teraz, jak ruch jest gigantyczny

Genialne... Juz widze te przychylne reakcje kierowcow gdyby remont na Mikolwskiej byl rownolegle z pracami przy w. Murcowska oraz samym w. Mikolowska.

Jakby kasa miala przepasc z powodu odlozenia inwestycji na rok przyszly, to uwazam, ze lepiej iz robia to teraz! Az takiej tragedii nie ma...



Jastrząb - Śro Lis 04, 2009 9:54 pm

ścieżka nie musi być wydzielona na chodniku i może mieć nawet 1m szerokości co da sie wygospodarować.

Poza tym Czas by miasto dojrzało do wydzielonego pasa dla autobusów do centrum (jednego spośród trzech) który tym samym może być w jedną stronę dla rowerów także - pomoże to zapobiec wjeżdżaniu aut na pas dla busów. W ten sposób potrzeba tylko powiedzmy 70cm na ścieżkę jednokierunkową w druga stronę od dworca do A4.


Widzę, że na rowerze bardzo lubisz grasować pośród spalin samochodowych i aut stojących w korkach. Obawiam się jednak, że większość społeczeństwa wolałaby jechać np. zaproponowaną przeze mnie ulicą Kilińskiego. Spokojnie pośród zieleni we względnej ciszy i względnie małym ruchu.



salutuj - Czw Lis 05, 2009 8:25 am

ścieżka nie musi być wydzielona na chodniku i może mieć nawet 1m szerokości co da sie wygospodarować.

Poza tym Czas by miasto dojrzało do wydzielonego pasa dla autobusów do centrum (jednego spośród trzech) który tym samym może być w jedną stronę dla rowerów także - pomoże to zapobiec wjeżdżaniu aut na pas dla busów. W ten sposób potrzeba tylko powiedzmy 70cm na ścieżkę jednokierunkową w druga stronę od dworca do A4.


Widzę, że na rowerze bardzo lubisz grasować pośród spalin samochodowych i aut stojących w korkach. Obawiam się jednak, że większość społeczeństwa wolałaby jechać np. zaproponowaną przeze mnie ulicą Kilińskiego. Spokojnie pośród zieleni we względnej ciszy i względnie małym ruchu.



d-8 - Czw Lis 05, 2009 9:47 pm
na Mikolowskiej nowy asfalt jest juz polozony praktycznie od Kopernika do wiaduktu



Bartek - Czw Lis 05, 2009 10:08 pm

na Mikolowskiej nowy asfalt jest juz polozony praktycznie od Kopernika do wiaduktu

Jechałem tam parę minut temu i też się bardzo zdziwiłem. Dają chłopaki radę



d-8 - Czw Lis 05, 2009 10:15 pm
no tez jechalem tak okolo godzine temu, pracownikow duzo, bardzo duzo, odcinek miedzy skrzyzowaniem z Kopernika a Palacem Mlodziezy jest zamkniety w kierunku Brynowa i objazd jest na Kozielska skierowany.
majstruja tez cos w rurach ( ? ) przy Shellu, jak tak dalej pojdzie to za tydzien bedzie po szpilu



Jastrząb - Czw Lis 05, 2009 11:09 pm

Poziom sarkazmu Cię przerasta, więc będę mówił prosto:

Są miasta z sieciami ścieżek rowerowych.
Jest tych miast wiele.
Sieć w jest rozwinięta.
Ścieżki sa proste i nie załamywane.
Ludzie jeżdżą nimi do pracy.
Dlatego są tworzone wzdłuż ważnych dróg miejskich, a nie na uboczu.
Służą ludziom by jeździli do pracy, a nie do rekreacji.
Rekreacyjnie ludzie jeżdżą poza miastem.
Korki samochodowe występują w tych miastach.
Dlatego w centrach stawia się na wydzielone pasy dla rowerów i autobusów.
Jest to wzór który wynika z doświadczeń które w Polsce nadeszły z opóźnieniem.
Dlatego warto z niego czerpać.

KAPUJESZ??


Ale ja to wszystko wiem, ale nie postuluję puszczenia ścieżki lasem murckowskim czy terenami zajezdni PKP, jak można by wnioskować z Twojego świętego oburzenia. Ja proponuję przesunąć ją o 150-200 metrów do tego co Ty proponujesz. Przesunięcie jest pomijalne małe jeśli chodzi o dystans pokonywany przez rowerzystę w drodze do centrum. Natomiast zyski są bardzo konkretne. Na pewno Cię nie przekonają (czego jestem pewien), tak jak nie przemawiają do Ciebie wady ścieżki na Mikołowskiej. Więc można sobie darować argumentację. Natomiast ścieżkę wewnątrz głównej drogi śmiało mogę poprzeć w ulicy Kościuszki. Jest też to naturalna kontynuacja ścieżki z Parku. Po przesunięciu torów tramwajowych miejsce jest idealne.



MarcoPolo - Pią Lis 06, 2009 12:17 am
A czy panowie koleżeństwo słyszeli, że remontów dróg nie robi się o tej porze roku ze względu na zgubny wpływ na nową nawierzchnie zamarzającej wody?



bobtrebor - Pią Lis 06, 2009 7:04 am
Państwo słyszeli ale wybory idą i to wszystko pryszcz, jedną zimą powinno wytrzymać

Ale to pestka, nasi nieudacznicy miejscy pracują na całym froncie, najnowszy wynalazek : likwidacja zielonej strzałki na Brackiej a przecież miało ich przybywać...



chodzi o pas z czerwoną linią, od dzisiaj strzałki nie ma, trzeba stać i patrzeć na pusty i praktycznie nieużywany trzeci pas wjazdu na dtś, ruch rozkłada się jak pozostałe kolory, ten pas za wiaduktem się kończy więc zawczasu kierowcy ustawiają się na pozostałych, był w sam raz do skrętu na stację benzynową i do włączanie się z Brackiej

następne minuty w korku, gratuluję Panie Uszok i "pracownicy" , w wyborach wam podziękuję



Maciek2207 - Pią Lis 06, 2009 1:09 pm

Państwo słyszeli ale wybory idą i to wszystko pryszcz, jedną zimą powinno wytrzymać

chodzi o pas z czerwoną linią, od dzisiaj strzałki nie ma, trzeba stać i patrzeć na pusty i praktycznie nieużywany trzeci pas wjazdu na dtś, ruch rozkłada się jak pozostałe kolory, ten pas za wiaduktem się kończy więc zawczasu kierowcy ustawiają się na pozostałych, był w sam raz do skrętu na stację benzynową i do włączanie się z Brackiej

następne minuty w korku, gratuluję Panie Uszok i "pracownicy" , w wyborach wam podziękuję

To skrzyżowanie ogólnie zostało, źle "przebudowane" . Czemu nie zrobiono dwóch pasów do skrętu w lewo z Chorzowskiej od Katowic - z pewnością by się tam zmieściły.
Teraz buduje się "bezpieczne" drogi bez zielonych strzałek!



bobtrebor - Pią Lis 06, 2009 1:43 pm
Dokładnie, to jest początek Jedynej Wielkiej i Totalnie Spieprzonej Budowy Sołtysa czyli łącznik DTS i A4, modelowy przykład jak wiele można popełnić błędów przy projektowaniu drogi, jedyne co wyszło to jakość nawierzchni od Gliwickiej do A4, mimo kilku lat i dużego ruchu jeszcze się nie rozsypała. Nie ma co liczyć na przebudowę w najbliższym czasie, tamtędy nie jeździ się na Kostuchnę.



Maciek2207 - Pią Lis 06, 2009 5:32 pm
A ja bym proponował coś takiego przy Estakadzie na Brackiej:

Ruch bezkolizyjny na odc: Bocheńskiego, DTŚ i Chorzowska



bobtrebor - Pią Lis 06, 2009 5:43 pm
Została do podłączenia budowana już ulica od SCC i Baildonu.



Maciek2207 - Pią Lis 06, 2009 5:58 pm
Tak wygląda lepiej:




Mario - Pią Lis 06, 2009 9:14 pm
:P



kiwele - Sob Lis 07, 2009 8:39 pm

Tak wygląda lepiej:


A co będzie z Rawą przebiegającą pośrodku tego tunelowego szaleństwa?
Wyparuje? Zawróci się ją do Klodnicy?
Może to rozwiązanie jest przewidziane tylko dla niziutkich superterenowych samochodów zdolnych pokonywać wieludziesięcioprocentowe nachylenia trasy?

Z pewnością czegoś nie dojrzałem i moja ironia jest zbyteczna.



Maciek2207 - Nie Lis 08, 2009 11:13 am

Tak wygląda lepiej:


A co będzie z Rawą przebiegającą pośrodku tego tunelowego szaleństwa?
Wyparuje? Zawróci się ją do Klodnicy?
Może to rozwiązanie jest przewidziane tylko dla niziutkich superterenowych samochodów zdolnych pokonywać wieludziesięcioprocentowe nachylenia trasy?

Z pewnością czegoś nie dojrzałem i moja ironia jest zbyteczna.



Darkat - Pon Lis 09, 2009 7:40 am
wracając do Jagielońskiej to jedyny pożytek z ścieżki rowerowej jest taki że wreszcie chodnik wygląda słusznie. Po drugiej stronie chodnik to nieporozumienie jak na ulice śródmiejskie mimo że cały z granitu , no i te parkujące samochody. Ale do rzeczy.

Chodnik ten felerny





Chodnik słuszny dzięki ścieżce rowerowej. Po za tym zwróćcie uwagę że strefa od samochodów jest świetnie oddzielona od chodnika



Reszta fotek. Były tu kontrowersje wobec zwężeniu drogi przy placu Miarki. Według mnie świetna rzecz dzięki temu przejście jest dla pieszych krótsze czyli bardziej komfortowe.

[img]

Inne zwężone przejścia





Wita Stwosza



Ogólny widok na Jagielońską. Jedna z nielicznych dróg dwukierunkowych śródmieściu





Jastrząb - Pon Lis 09, 2009 9:33 am
Jak tak patrzę na te foty, to mogli się ograniczyć na całej ulicy do parkowania równoległego. Byłoby więcej miejsca dla pieszych. Ale w obliczu braku miejsc parkingowych, UM postawił sobie za cel tworzenie ich wszędzie jak najwięcej. Dobrze, ale tutaj zachowałbym jednak umiar.



salutuj - Pon Lis 09, 2009 9:38 am
Aż nie wierzę że sie zgadzamy w tej kwestii drogowej;)

tam gdzie scieżka schodzi na ulicę trzeba by jakoś ją zazanczyć by auta nie parkoewały tam.



SPUTNIK - Pon Lis 09, 2009 9:56 am
coś w tym jest że strona Jagiellońskiej gdzie samochody parkują równolegle i są oddzielone słupkami wygląda bardziej "europejsko"



salutuj - Pon Lis 09, 2009 10:52 am
te latarnie mogliby na czarno malnąć.



Maciek2207 - Pon Lis 09, 2009 11:28 am
A widzieliście remont na Kochanowskiego - tam auta parkują na drodze rowerowej!
Mogliby jakoś to oddzielić od jezdni, ale oni muszą zrobić wszystko równe i potem woda wylewa się na chodnik zamiast do studzienki.
Apropos studzienek... na Jagiellońskiej studzienki (okrągłe) ,na środku ulicy już się zapadają



Maar - Pon Lis 09, 2009 12:05 pm
Darkat, jak mogłeś ,
wiem, obiecywałem fotki na weekend, ale pech chciał, że wczoraj w trakcie obróbki zostałem odcięty od netu. Uzupełniam zdjęciami, które nie dublują się z twoimi

Z powodu ilości i wagi zdjęć, zmuszony byłem do zeskalowania do mniejszej rodz.








drobny szczegół:





















tu widać ścieżka rowerowa odbija na Powstańców i dalej wzdłuż Plebiscytowej za Katedrę





















jeszcze 2 takie tam szoty:



i Królowej Jadwigi

Koniec



Darkat - Pon Lis 09, 2009 1:12 pm
ale twoje fotki ładniejsze. Robione lustrzanką z szerokokątnym obiektywem

I jeszcze raz powtórzę podoba mi się zwężanie pasów ruchów. Szkoda tylko że dzięki temu nie ma szerszego chodnika a miejsce jest wyodrębnione dla parkujących.
Widać to szczególnie na Wita Stwosza http://img338.imageshack.us/img338/631/imgp15920.jpg

I tu rodzi się podstawowy problem miasta. Parkingi. Zwróćcie uwagę że modne teraz jest tworzenie parkingów po jakiś wyburzeniach A samochodów mam wrażenie że ciągle przybywa



Bartek - Pon Lis 09, 2009 1:47 pm
Rekord! Zakończył się remont ulicy Mikołowskiej
purz
2009-11-09, ostatnia aktualizacja 2009-11-09 14:35

Dzięki mobilizacji i profesjonalizmowi zarówno głównego wykonawcy, firmy Drogopol, jak i służb drogowych oraz możliwości prowadzenia prac w systemie 24-godzinnym remont został wykonany w rekordowo szybkim czasie! - poinformował katowicki magistrat.

W komunikacie urzędu napisano, że zaplanowana na ponad miesiąc modernizacja dobiegła końca po tygodniu intensywnych prac! Wymieniono 18 tys. m kw. nawierzchni drogowej. Przy sprzyjającej pogodzie w najbliższych dniach zostaną jeszcze naniesione znaki poziome, czyli tzw. pasy drogowe.

Urząd podziękował wszystkim mieszkańcom ul. Mikołowskiej i okolic oraz kierowcom korzystającym na co dzień z tej ulicy za zrozumienie i cierpliwość, dzięki której udało się zakończyć modernizację tej newralgicznej trasy w tak szybkim terminie i bez żadnych komplikacji.

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... skiej.html




Maciek2207 - Pon Lis 09, 2009 2:02 pm

Rekord! Zakończył się remont ulicy Mikołowskiej
purz
2009-11-09, ostatnia aktualizacja 2009-11-09 14:35

Dzięki mobilizacji i profesjonalizmowi zarówno głównego wykonawcy, firmy Drogopol, jak i służb drogowych oraz możliwości prowadzenia prac w systemie 24-godzinnym remont został wykonany w rekordowo szybkim czasie! - poinformował katowicki magistrat.

W komunikacie urzędu napisano, że zaplanowana na ponad miesiąc modernizacja dobiegła końca po tygodniu intensywnych prac! Wymieniono 18 tys. m kw. nawierzchni drogowej. Przy sprzyjającej pogodzie w najbliższych dniach zostaną jeszcze naniesione znaki poziome, czyli tzw. pasy drogowe.

Urząd podziękował wszystkim mieszkańcom ul. Mikołowskiej i okolic oraz kierowcom korzystającym na co dzień z tej ulicy za zrozumienie i cierpliwość, dzięki której udało się zakończyć modernizację tej newralgicznej trasy w tak szybkim terminie i bez żadnych komplikacji.

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... skiej.html


Nie mogę uwierzyć. Czuję się jak w Niemczech
Pewnie po miesiącu droga będzie dziurawa.



szymon_k-ce - Pon Lis 09, 2009 3:37 pm
Co do Mikołowskiej, to mam nadzieję, że jakość prac nie odpowiada tej z niedawnego remontu fragmentu ul. Kościuszki, gdzie asfalt został położony bardzo nierówno.
A co do remontu innych ulic, pozytywnym jest, że UM zrozumiał wreszcie, iż betonowa kostka nie jest najlepszym rozwiązaniem w śródmieściu. W paru miejscach można się oczywiście przyczepić, ale jest to niewątpliwie krok w dobrym kierunku.



Bula - Pon Lis 09, 2009 7:31 pm
Jak patrzę na takie zdjęcia

http://img687.imageshack.us/img687/1659/imgp15900.jpg

i resztę ze ścieżkami to aż mi się nie chce wierzyć ze to Katowice



kiwele - Pon Lis 09, 2009 8:03 pm

Tak wygląda lepiej:


A co będzie z Rawą przebiegającą pośrodku tego tunelowego szaleństwa?
Wyparuje? Zawróci się ją do Klodnicy?
Może to rozwiązanie jest przewidziane tylko dla niziutkich superterenowych samochodów zdolnych pokonywać wieludziesięcioprocentowe nachylenia trasy?

Z pewnością czegoś nie dojrzałem i moja ironia jest zbyteczna.



SPUTNIK - Pon Lis 09, 2009 8:15 pm

Jak patrzę na takie zdjęcia

http://img687.imageshack.us/img687/1659/imgp15900.jpg

i resztę ze ścieżkami to aż mi się nie chce wierzyć ze to Katowice


po różnych wersjach asfaltu można poznać

to wynik ogłaszania przetargów na każdy odcinek z osobna i wykańczania przez różne firmy

btw. asfaltowy patchwork z katowickiego rynku to można już chyba rozpatrywać w kontekście sztuki współczesnej i wystawić np w Museum of Modern Art



salutuj - Pon Lis 09, 2009 8:20 pm
betonowy właz - szpetny


donice takie "amerykańskie", ale jest to pozytywny aspekt.


ścieżkę przydałoby się zaznaczyć na ulicy by kierowcy zwracali uwagę na rowerzystów


potrzeba oddzielić ścieżkę od jezdni i chodnika, może szpaler niskich krzewów wysokości 15-20cm i szerokości 10cm? poza tym słupki od ulicy.


jw


tu ścieżka powinna która idzie dalej w dół nie powinna odbijać do przejścia tylko być poprowadzona prosto (rowerzysta to uczestnik drogi a nie chodnika)


i o to chodzi!


ten znak to nie za mądrze


I znów - nie ściągać ścieżki do przejscia tylko prosto w dół. można nawet dołączyć ją do ulicy.





kropek - Pon Lis 09, 2009 8:35 pm
^ ^ ^ celne uwagi Salutuj

te remonty to krok w dobrą stronę, ale po każdej kolejnej modernizcji oczekuję czegoś jeszcze lepszego (w zakresie dróg rowerowych)



Bercik_Myslowice - Pon Lis 09, 2009 8:48 pm


Śmietnik na środku ścieżki. Heloł !



kropek - Pon Lis 09, 2009 8:49 pm
i do tego ten syfiasty pomaranczowy!



d-8 - Pon Lis 09, 2009 9:11 pm


dzisiaj z tej sciezki samochody zrobily sobie parking w najlepsze straz miejska powinna sobie zaplanowac zasilanie miejskiej kasy z pieniedzy tych ignorantow i burakow drogowych.



potok77 - Pon Lis 09, 2009 9:15 pm

Uhm, termin do 15 grudnia, a oni skończą do niedzieli.

Łyso Ci nie

A tak przy okazji dzisiaj zaczął sie remont Lwowskiej.



macu - Pon Lis 09, 2009 9:23 pm
Racja jest oczywiście po Twojej stronie
Powstaje pytanie kto robi ludzi w bambuko, co robią dziennikarze i na ile miesięcy określą kolejne remonty, by zupełnie przypadkowo zakończyć je kilka razy wcześniej?



d-8 - Pon Lis 09, 2009 9:34 pm
jesli chodzi o remont mikolowskiej to ja uwazam, ze to byla lekka sciema z tym miesiecznym terminem - bo mimo oblozenia bardzo mocnego tej ulicy to jednak odcinek nie jest dlugi - to po pierwsze.

po drugie - nie byl to taki remont jak np jagiellonska - czyli wymiana chodnikow, latarnii, malej architektury itd - to bylo TYLKO sfrezowanie asfaltu, lekkie grzebanie przy studzienkach i dwie ( ? ) warstwy asfaltu. i tyle. i dobrze oczywiscie.

to, ze zrobili to w pare dni pracujac po nocach to oczywiscie tez ok. gdyby nie pracowali po nockach to potrzebowaliby ewentualnie 3 dni wiecej moze 4 ? . i chyba tyle. wiec tak czy tak skonczyloby sie na pewno przed miesiacem ( nie wiem skad to zalozenie terminu? ).

oczywiscie BARDZO dobrze jest, ze taki - nazwijmy to - "standard" tempa remontu wkroczyl do miasta - bo o ile przy remontach np Barbary czy Krolowej Jadwigi mozna sobie pozwolic na wolniejsze tempo to juz przy takich ulicach jak Mikolowska badz Sokolska, Francuska czy Chorzowska nalezy maksymalnie dowalic do pieca, zeby remont trwal szybko i najkrocej jak to tylko jest mozliwe.



kropek - Pon Lis 09, 2009 9:42 pm
szkoda, ze wraz z romontem nawierzchni ulicy Mikołowskiej nie wymieniono chodników, oświetlenia ulicznego itd. ...



Maar - Pon Lis 09, 2009 10:13 pm

ale twoje fotki ładniejsze. Robione lustrzanką z szerokokątnym obiektywem
Zgada się, z tym że szeroki kąt to masz już od 36mm, ja robiłem na ~15-18mm po cropie, a to jest już ogniskowa ultra-szerokokątna



Tauzen - Pon Lis 09, 2009 11:47 pm
Jak pisze Dziennik Zachodni ....

"Nawierzchnia na Mikołowskiej ma starczyć na 10 lat"




bobtrebor - Wto Lis 10, 2009 10:02 am

jesli chodzi o remont mikolowskiej to ja uwazam, ze to byla lekka sciema z tym miesiecznym terminem - bo mimo oblozenia bardzo mocnego tej ulicy to jednak odcinek nie jest dlugi - to po pierwsze.



przypomnij sobie ile trwał remont króciutkiego kawałka przy AWF, tyle, że zrobili od razu chodniki, może Handwerker łap nie wtykał to się dało


Jak pisze Dziennik Zachodni ....

"Nawierzchnia na Mikołowskiej ma starczyć na 10 lat"



jasne



Emenefix - Wto Lis 10, 2009 10:29 am


Prawdopodobnie to najszybszy remont drogowy w regionie
Remont Mikołowskiej prawie u końca. Poważnie!

Mikołowska bardziej cicha, gładka i bezpieczna. Pozostały jedynie znaki poziome i pasy do pomalowania. - Robotnicy uwijali się jak w ukropie - piszą zadziwieni internauci.



#Remont Mikołowskiej - nasz raport -> http://www.mmsilesia.pl/news/tags/akcja+miko%C5%82owska

Zdaniem zarówno drogowców jak i policjantów przejazd najruchliwszą ulicą Katowic będzie bardziej komfortowy a hałas związany z ruchem samochodów zdecydowanie mniej uciążliwy.

- Wszystkim mieszkańcom ul. Mikołowskiej i okolic oraz kierowcom korzystającym na co dzień z tej arterii należą się słowa podziękowania za zrozumienie i cierpliwość - mówi Jakub Jarząbek z katowickiego magistratu. To również dzięki Państwa wyrozumiałej postawie udało się zakończyć modernizację tej newralgicznej trasy w tak szybkim terminie i bez żadnych komplikacji - dodaje.

Przez kilkanaście ostatnich dni MM śledziła uważnie sytuację drogową na południe od linii kolejowej w Katowicach. Internauci na specjalnym kanale w serwisie BLIP informowali o postępie prac.


Zdjęcie przesłał do nas MMS-em nasz czytelnik około godziny 14:00, dzisiaj.

Remont wykonała katowicka firma Drogopol. Dzięki mobilizacji pracowników, jak i służb drogowych oraz możliwości prowadzenia prac w systemie 24-godzinnym, remont został wykonany w rekordowo szybkim czasie. Zaplanowana na ponad miesiąc modernizacja dobiegła końca po tygodniu intensywnych prac! Wymieniono 18 tysięcy metrów kwadratowych nawierzchni drogowej.

- Prawda jest też taka, że po panice mediów część kierowców uciekła i wybrała alternatywne drogi. Sporo osób zrezygnowało z samochodu. Dlatego nie było korków - zaznacza Tomasz Bartlewski, mieszkaniec Łazisk Górnych, dojeżdżający na co dzień do Katowic.



Tauzen - Wto Lis 10, 2009 1:09 pm


Jak pisze Dziennik Zachodni ....

"Nawierzchnia na Mikołowskiej ma starczyć na 10 lat"



jasne



salutuj - Wto Lis 10, 2009 1:37 pm
Dla mnie remont Mikołowskiej oznacza, że prawdziwy remont tej ulicy uwzględniający latarnie, CHODNIKI! odwlecze się o 2 kadencje



Darkat - Wto Lis 10, 2009 1:50 pm

Dla mnie remont Mikołowskiej oznacza, że prawdziwy remont tej ulicy uwzględniający latarnie, CHODNIKI! odwlecze się o 2 kadencje

po co. Chodniki zawsze można wyremontować. Ale dla mnie to tymczasowe rozwiązanie. W tej chwili nie wiadomo w jakim kierunku ma iść ta droga. Czy to ma być ściek drogowy jak obecnie czy iść w kierunku uspokojenia po ewentualnym przedłużeniu Grundmanna. Na razie miasto się nie określa.

Według mnie powinna zostać zwężona. Marzy mi się tam komunikacja tramwajowa do Brynowa. W końcu wiadukt nad A4 i Mikołowska za A4 jest przystosowana pod tramwaj. Ale z drugiej strony trzeba pamiętać o inwestycjach GTC. Ta część śródmieścia powinna być połączona drogowo z Grundmanna . Powinien być węzeł z Grundmanna



Jastrząb - Śro Lis 11, 2009 9:54 am
Przy obecnym ruchu przebudowa całej ulicy jest raczej niemożliwa. Trwałaby pewnie z pół roku i ładnie sparaliżowała Katowice. Zgadzam się, że powinna być zmodernizowana dopiero po uruchomieniu alternatywnego połączenia na południe (czyli Grundmanna-A4). Natomiast zwężenie byłoby wtedy konieczne, bo chodników tam jak na lekarstwo. Tramwaj ewentualnie bym widział od węzła Gliwicka-Grundmanna, przez Adamskiego i dopiero tam na wiadukt przez Autostradę.



salutuj - Śro Lis 11, 2009 1:04 pm
Po wydłużeniu Grundmanna myślę że można zwęzić i pohytać i tramwaje i ścieżkę rowerową. a ulicę na dwóch pasać zrobić.



daroslav - Śro Lis 11, 2009 8:42 pm
http://www.wieczorslaski.pl/index.php?o ... 1&Itemid=1 Ciekawy Komentarz do sytuacji drogowej w Katowicach



bobtrebor - Czw Lis 12, 2009 7:19 am
Trwa budowa pasa do włączania się na serwisówkę w okolicy Porsche, od dłuższego czasu jest zwężona do jednego pasa na odcinku ok. 400m, cały czas tworzą się małe korki ale dzisiaj po prostu na 10 minut zamknęli całą jezdnię , około 7:30, wyraźnie mają w dupie dojeżdżających do pracy i nie płacą za zajęcie pasa.

Wie ktoś jak długo lesery będą się tam bawić ?



Michał Gomoła - Czw Lis 12, 2009 12:15 pm
Tak na marginesie to -jak można się tego było spodziewać- ścieżka rowerowa przy Wita Stwosza została zaadaptowana przez szanownych kierowców na parking...



bobtrebor - Czw Lis 12, 2009 12:25 pm
W zeszłym tygodniu spacerowałem dwie godziny po mieście, od Spodka po Katedrę, od Mariackiego po Pl. Wolności, widziałem jednego rowerzystę. Nie wnikam w przyczyny, skutki, opisuję tylko rzeczywistość.

Oczywiście jestem ciemnogród ale wygląda to tak : w mieście, gdzie nie ma spacerowiczy buduje się deptaki i coraz bardziej zwęża ulice, także na rzecz ścieżek rowerowych, po których nikt nie jeździ. Nie ma parkingów ani rozwiązań dla jedynych, którzy jeszcze chcą tu przyjechać, kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej, klasyczny ROTFL.



Michał Gomoła - Czw Lis 12, 2009 12:53 pm
Nie ma rozwiązań? Parkingi są praktycznie wszędzie.

Bardzo dobrze, że się zwęża ulice i buduje deptaki, bo centrum powinno być dla pieszych, a nie samochodów (tzn. dla tych też, ale w rozsądnej ilości).

Faktycznie po tym mieście nikt nie chce spacerować, a dlaczego? Dlatego, że tak naprawdę nie ma gdzie. Umówmy się, że jedna ulica Mariacka sprawy nie rozwiąże. Stoję na straży zdania, że brak ludzi pragnących tu spacerować jest wynikiem tego, że dotychczas ustalano priorytet dla ruchu kołowego w centrum, a niezbyt przyjemnie spędza się czas wśród aut...



salutuj - Czw Lis 12, 2009 1:46 pm

W zeszłym tygodniu spacerowałem dwie godziny po mieście, od Spodka po Katedrę, od Mariackiego po Pl. Wolności, widziałem jednego rowerzystę. Nie wnikam w przyczyny, skutki, opisuję tylko rzeczywistość.

Oczywiście jestem ciemnogród ale wygląda to tak : w mieście, gdzie nie ma spacerowiczy buduje się deptaki i coraz bardziej zwęża ulice, także na rzecz ścieżek rowerowych, po których nikt nie jeździ. Nie ma parkingów ani rozwiązań dla jedynych, którzy jeszcze chcą tu przyjechać, kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej, klasyczny ROTFL.

Ja ostatnio widziałem rowerzystów jeżdżacych mimo zimna.
Zresztą zobaczymy jak będzie wiosną.



kropek - Czw Lis 12, 2009 1:51 pm

Tak na marginesie to -jak można się tego było spodziewać- ścieżka rowerowa przy Wita Stwosza została zaadaptowana przez szanownych kierowców na parking...

to samo, co koło Altusa

proponuję słupki albo regularne wysyłanie straży miejskiej.



Pogromca - Czw Lis 12, 2009 1:55 pm
Powinni zrobić więcej miejsc do zostawiania swoich rowerow...jakies specjalne haki w murach czy cuś. Wkońcu jak ktoś ma jeżdzić po miescie i próbować coś załatwić to powinien mieć możliwość bezpiecznego zabezpieczenia swojego rowerka? Bo szukanie słupa, barierek czy czegoś w tym stylu raczej nie jest dobrym rozwiązaniem?



bobtrebor - Czw Lis 12, 2009 2:04 pm

Nie ma rozwiązań? Parkingi są praktycznie wszędzie.

Bardzo dobrze, że się zwęża ulice i buduje deptaki, bo centrum powinno być dla pieszych, a nie samochodów (tzn. dla tych też, ale w rozsądnej ilości).


Parkingi ? Zatoczki na ulicach ? Jeden parking podziemny Altusa ? Żartujesz chyba, żeby zaparkować trzeba dwa razy całe miasto objechać.

Dworzec autobusowy nawet bez daszków chroniących przed deszczem to rozwiązanie odpychające od komunikacji, wlekące się, stare autobusy także, brak komunikacji tramwajowej na południu miasta, szczątkowa sieć przystanków kolejowych. To są Katowice.


Faktycznie po tym mieście nikt nie chce spacerować, a dlaczego? Dlatego, że tak naprawdę nie ma gdzie. Umówmy się, że jedna ulica Mariacka sprawy nie rozwiąże. Stoję na straży zdania, że brak ludzi pragnących tu spacerować jest wynikiem tego, że dotychczas ustalano priorytet dla ruchu kołowego w centrum, a niezbyt przyjemnie spędza się czas wśród aut...

Jedna Mariacka ? Przecież mamy sporo ulic bez ruchu samochodowego. 3 Maja i boczne, podobnie Dyrekcyjna + Mariacka i przyległości, Zabytkowy i pełen ludzi Toruń nie ma więcej zamkniętych ulic.

W Katowicach nie ma po co spacerować bo architektura jest dla koneserów a budynki brudne i zaniedbane, po deszczu wszędzie głębokie kałuże i syf. Sklepy wyniosły się do blaszaków i tam jest czysto, ciepło i wygodnie.

Nasze miasto jest skazane na biznes, to miasto do pracy i ewentualnie impreza w Spodku czy w knajpie. Jeśli nie będzie można wygodnie i szybko się dostać to miasto zdechnie. Pisanie o deptakach, rowerzystach to fajne i postępowe, zupełnie nie pasujące do Katowic.



salutuj - Czw Lis 12, 2009 2:15 pm
Wg mnie miasto jest dla kazdego, a nie tylko dla podzgredziałych ludzi, którzy nie wychodza z aut, bo rozpuszczają się na deszczu.

Do centrum Katowic wjeżdżają dziesiatki tysięcy aut dziennie. i nie ma więcej miejsca już.



bobtrebor - Czw Lis 12, 2009 2:24 pm
Znowu stara śpiewka , zrozum prostą sprawę, są ludzie bardzo aktywni sportowo używający jednak samochodów bo osiedlili się w mieście. Mają rodziny do zabrania po drodze, używają auta w pracy itd.

Miasto ma to do siebie, że jest tam dużo ludzi, jeśli chcesz pomykać na rowerku i mieć puste drogi to wynieś się na jakąś wiochę . Nie żądaj wstrzymania ruchu tysięcy kierowców dla parunastu dojeżdżających rowerem do pracy, kilka miesięcy w roku. Paraliżu centrum biznesu i węzła komunikacyjnego.

Auta w mieście się zmieszczą, na głównych wlotach muszą powstać duże parkingi, w zasięgu 10 minut z buta od Centrum, wtedy ludzie wysiądą z aut i będzie lepiej. Dopiero później zamykać miasto i zwężać ulice, podpowiada to elementarny rozsądek. To tańsza wersja, bo przecież dopóki Uszok nie zbuduje wymarzonej autobany do Kostuchny, nie doczekamy przedłużenia Bocheńskiego, Grundmana czy tramwaju do Piotrowic i Ligoty.



salutuj - Czw Lis 12, 2009 2:35 pm
Ludzie czują się jak amerykanie w autach którzy chcieli by wjechać pod sama sale teatru przy rynku, a nie uwzględniają specyfiki miasta, które mimo wszystko ma układ ulic powstały kiedy nie było ruchu samochodowego.

Póki co na wlotach sa małe parkingi i ludzie wcale z nich nie korzystają. nigdzie nie widziałem by np auta parkowały przy parku kościuszki a ludzie szli spacerem albo jechali tramwajem.

Jak nie chcesz stać w korkach i chcesz mieć gdzie parkować to jedź na jakąś wiochę, gdzie będziesz mógł na zmianę płaszczyc ..., odwozic dzieci do szkoły w innej gminie i tankować.

Miasto ma inne potrzeby niż walka z wiatrakami.
Miasto potrzebuje rearanżacji centrum, by ludzie mogli w tym centrum mieszkać i chodzić pieszo a nie dojeżdżać, pracowac i popoludniu wyjeżdżać.

tu biznes korporacyjny ma się dziać wzdłuż DTŚ a nie wzdłuż Kościuszki i Jagiellońskiej.



Michał Gomoła - Czw Lis 12, 2009 2:36 pm
Jedna Mariacka ? Przecież mamy sporo ulic bez ruchu samochodowego. 3 Maja i boczne, podobnie Dyrekcyjna + Mariacka i przyległości, Zabytkowy i pełen ludzi Toruń nie ma więcej zamkniętych ulic.



bobtrebor - Czw Lis 12, 2009 4:11 pm

Ludzie czują się jak amerykanie w autach którzy chcieli by wjechać pod sama sale teatru przy rynku, a nie uwzględniają specyfiki miasta, które mimo wszystko ma układ ulic powstały kiedy nie było ruchu samochodowego.

Jasne, Warszawska, Francuska, Słowackiego, Sokolska, 3 Maja i Kościuszki to typowe, średniowieczne uliczki dla fur ciągniętych przez chude szkapy


Póki co na wlotach sa małe parkingi i ludzie wcale z nich nie korzystają. nigdzie nie widziałem by np auta parkowały przy parku kościuszki a ludzie szli spacerem albo jechali tramwajem.

Wymień pozostałe, małe parkingi przy wlotach. Nie rozumiesz, że zostawić auto przy Parku Kościuszki, w mieście słynącym z kradzieży aut, to duża lekkomyślność ? Parkingi powinny być takie jak pod blaszakami, monitoring itd.


Jak nie chcesz stać w korkach i chcesz mieć gdzie parkować to jedź na jakąś wiochę, gdzie będziesz mógł na zmianę płaszczyc ..., odwozic dzieci do szkoły w innej gminie i tankować.

Spokojnie, ja troszkę prowokuję, jak zostanę emerytem albo odchowam dziecię to chętnie zamieszkam w eleganckiej, modernistycznej kamienicy przy Reymonta i z buta albo rowerkiem podjadę do arbajtu. Przytłaczająca większość ludzi nie ma wyboru i musi jeździć samochodami.


Miasto ma inne potrzeby niż walka z wiatrakami.
Miasto potrzebuje rearanżacji centrum, by ludzie mogli w tym centrum mieszkać i chodzić pieszo a nie dojeżdżać, pracowac i popoludniu wyjeżdżać.


W Centrum mieszkać ? Zmieszczą się wszyscy ? Zbudujemy dla nich przytulne 30-piętrowce ? Może na Mariackiej ? WiceUszok obroni przed knajpami ? Realnie patrz, nie teoretyzuj.


tu biznes korporacyjny ma się dziać wzdłuż DTŚ a nie wzdłuż Kościuszki i Jagiellońskiej.

Niestety, biznes woli Francuską, ulicę sprzed ery motoryzacji.



Michał Gomoła - Czw Lis 12, 2009 4:20 pm
Niestety, biznes woli Francuską, ulicę sprzed ery motoryzacji.



Cuma - Czw Lis 12, 2009 4:20 pm
Parkingi na wlotach mają sens tylko jako P&R. Niestety kolega botrebor popełnia ten sam błąd co jakiś rzekomy ekspert nie tak dawno wypowiadał. To, że obecnie ludzie wolą auto nie osnacza że mamy brnąć w te błoto dalej! To że mało kto jeździ teraz rowerem nie osnacza że mamy reszte rowerzystów wyrzucać na wiochy! Wręcz przeciwnie. Jeśli chcesz jeździć autem bez korków i mieć spokojną głowę o parkingi to wynocha do wiochy!

Dzisiejszy stan jest wynikiem braku warunków do spacerowania/jeżdżenia na rowerze/a nawet korzystania z KM przez ostatnie naście lat. Bardzo dobrze że w końcu warunki ku temu powstają. Ale dopiero po paru latach i po zrobieniu większości z tego co można/chce sie zrobić można oceniać efekty i dopiero wtedy one nastaną. Niestety inwestowanie w KM jest u nas dalej żałosne, a to powinna być na początku podstawa + ścieżki w miarę możliwości. Potem intensywne zwężanie dróg (tak jak teraz tylko intensywniej) itp. w końcu ludzie zaczęli by się przesiadać.

Naprawdę cheć inwestowania w drogiu i parkingi bo komunikacja miejska do ..., bo nikt na kole nie jeździ, bo to, bo tamto to głupota! Czyli jeśli statystyczny "miszkaniec" Kaufhauzu najbardziej lubi pić tanie wino w krzakach to powinno się zwiększyć tam ilość monopolowych i usunąć latarnie ulicznie, które go odstraszają (choć już nawet nie tak bardzo)?



bobtrebor - Czw Lis 12, 2009 4:41 pm
Piszesz o Katowicach czy Rudzie ? Tworzycie tam strefy piesze i ścieżki rowerowe ? Pewnie u siebie wszędzie jeździcie autami a do Katowic raz na miesiąc wpadniecie pospacerować ? . My będziemy stali w korkach do pracy a ścieżki i deptaki będą świeciły pustkami ?

Spoko, ja też uważam za właściwy rozwój komunikacji miejskiej, szybki tramwaj, szybkie linie autobusowe korzystające z A4, DTŚ itd.. Np mieszkaniec Halemby autobusem jedzie do Katowic 50 minut, samochodem 15, wybór jest oczywisty.

Tymczasem u nas wszystko od ... strony.



salutuj - Czw Lis 12, 2009 4:59 pm


Jasne, Warszawska, Francuska, Słowackiego, Sokolska, 3 Maja i Kościuszki to typowe, średniowieczne uliczki dla fur ciągniętych przez chude szkapy

Jasne, z pewnością zabudowa tamta pochodzi z czasów gdy każdy miał 1-2 auta.
W średniowieczu przeciętny koń miał wartość używanego samochodu współcześnie.
A właśnie w XIX w drogi były budowane pod powszechniejsze, fury, dyliżanse czy dorożki.

Wymień pozostałe, małe parkingi przy wlotach. Nie rozumiesz, że zostawić auto przy Parku Kościuszki, w mieście słynącym z kradzieży aut, to duża lekkomyślność ? Parkingi powinny być takie jak pod blaszakami, monitoring itd.




Maciek2207 - Czw Lis 12, 2009 5:00 pm

W zeszłym tygodniu spacerowałem dwie godziny po mieście, od Spodka po Katedrę, od Mariackiego po Pl. Wolności, widziałem jednego rowerzystę. Nie wnikam w przyczyny, skutki, opisuję tylko rzeczywistość.

Oczywiście jestem ciemnogród ale wygląda to tak : w mieście, gdzie nie ma spacerowiczy buduje się deptaki i coraz bardziej zwęża ulice, także na rzecz ścieżek rowerowych, po których nikt nie jeździ. Nie ma parkingów ani rozwiązań dla jedynych, którzy jeszcze chcą tu przyjechać, kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej, klasyczny ROTFL.

Tylko hardcory jeżdżą na rowerze w Listopadzie.



bobtrebor - Czw Lis 12, 2009 6:13 pm

Nie słyszałem by Katowice słynęły z kradziezy aut.
Ludzie zostawiają auta ...


http://www.autokrata.pl/artykul/najczci ... chody-1501

"Warszawa jest najczęściej odwiedzanym przez złodziei miastem w Polsce. Oto statystyki z Komendy Głównej Policji:
01. Warszawa (4 948)
02. Katowice (3 621)"

co innego zostawić auto raz na tydzień pod kościołem czy w parku a co innego codziennie, takie auta są obserwowane i giną...



Kamyk85 - Czw Lis 12, 2009 6:27 pm
I to powinno skutkować wprowadzeniem systemu P&R, a nie wprowadzaniem aut do centrum



Podlesianin - Czw Lis 12, 2009 7:28 pm
Ja się ostatnio zastanawiam jak to jest na zachodzie że ludzie po centrach miast poruszają się komunikacją miejską i da się to wszystko zorganizować, ale nie wiem czemu u nas w tej materii nic się nie robi. Mam wrażenie że nasze miasta są prowadzone na styl amerykański tylko samochód , i potem są mega korki a przecież to centrum nie jest z gumy. Więc też dałem przykład mojej okolicy na której terenie mieszka około 10tyś mieszkańców ,a tą okolice obsługuje jedna linia autobusowa która łączy centrum Katowic, a czas przejazdu nią wynosi w godzinach szczytu do godziny a to odległość 12km. I jak tu nie mieć samochodu, a z drugiej strony ma się tory PKP nie wykorzystane do szybkiego przemieszczania się do centrum miasta plus teren do budowy parkingu tak jak to jest na zachodzie. A teraz coś na temat parkowania pod kościołem ,więc w naszej dzielnicy tak to określę już z pod kościołem nie jeden samochód zniknął , i to w jaki dziwny sposób.



salutuj - Czw Lis 12, 2009 8:16 pm
skoro giną te co parkują codziennie, to ten widać musiał być od proboszcza.



mark40 - Czw Lis 12, 2009 8:25 pm
W Katowicach ilość samochodów na 1000 mieszkańców wynosi 700. Chlubny rekord Polski, nie licząc Sopotu. Dla porównania Berlin nie całe 400 na 1000 mieszkańców.



Cuma - Czw Lis 12, 2009 8:37 pm

Piszesz o Katowicach czy Rudzie ? Tworzycie tam strefy piesze i ścieżki rowerowe ? Pewnie u siebie wszędzie jeździcie autami a do Katowic raz na miesiąc wpadniecie pospacerować ? . My będziemy stali w korkach do pracy a ścieżki i deptaki będą świeciły pustkami ?

Spoko, ja też uważam za właściwy rozwój komunikacji miejskiej, szybki tramwaj, szybkie linie autobusowe korzystające z A4, DTŚ itd.. Np mieszkaniec Halemby autobusem jedzie do Katowic 50 minut, samochodem 15, wybór jest oczywisty.

Tymczasem u nas wszystko od ... strony.
Możesz sie nie dowalać do tego gdzie mieszkam? Piszę ogólnie o mieście, tak o Katowicach jak o Rudzie, Gliwicach czy Świonach.


co innego zostawić auto raz na tydzień pod kościołem czy w parku a co innego codziennie, takie auta są obserwowane i giną...:lol:

Czyli co? Czyli do centrum jednak nie jeździ nikt autem bo nikt tam nie parkuje codziennie??



Wit - Czw Lis 12, 2009 9:09 pm
W Katowicach panuje dyktatura słupków i ławeczek
Przemysław Jedlecki 2009-11-11, ostatnia aktualizacja 2009-11-11 19:48:45.0



Katowice wydają ostatnie duże pieniądze na remonty ulic. Szkoda tylko, że czasami więcej z tego szkody niż pożytku. Ani ładnie, ani mądrze

Gdzie nie spojrzeć, wszędzie coś się robi. Na pierwszy rzut oka efektownie i schludnie, ale wystarczy trochę się przyjrzeć, a mina nam rzednie. No bo jak można było przy remoncie Spodka zapomnieć o kasach biletowych? W efekcie tego niedopatrzenia przed imprezą trzeba przy hali stawiać przyczepę kempingową. Pasuje jak pięść do nosa. Z budową boiska Orlik też ktoś się nie popisał. Owszem, powstanie, ale daleko od osiedli, gdzie by się najbardziej przydało. Ulica Mariacka, okrzyknięta nowym salonem Katowic, też się nie udała - jest ładna, ale bez życia.

Nie lepiej wyszło ze ścieżkami rowerowymi. Zaczynają się i urywają nie wiadomo jak i gdzie. Cóż z nich za pożytek i jaka przyjemność z jeżdżenia dla rowerzysty? No, ale - jak znam życie - urzędnicy aż puchną z dumy na ich wspomnienie, bo pięknie się prezentują w statystykach.

Wszystkie te przykłady bledną jednak przy tym, co się dzieje z ulicami w centrum miasta. Projektanci i wykonawcy remontów robią wszystko, żeby przepędzić z nich kierowców, bo jezdnie są w wielu miejscach węższe. Przegubowe autobusy z trudem wciskają się teraz na Jagiellońską i skutecznie blokują ruch na Wita Stwosza i placu Miarki. Jeśli o to właśnie chodziło projektantom, to należą się im gratulacje.

Najciekawsze jest jednak to, w jaki sposób obmyślano małą architekturę. Na Jagiellońskiej aż roi się od słupków, które powbijano w chodniki tuż przy ich granicach z jezdnią. Albo ktoś w magistracie ma kierowców za skończonych idiotów i podejrzewa ich, że bez takiej przeszkody parkowaliby na chodniku, albo - co gorsza - komuś te słupki naprawdę się podobają. Estetyka metalowych słupków zaczyna dominować na świeżo remontowanych ulicach. Jeśli to ma być jedyny sposób na ratowanie przestrzeni publicznych w mieście, to aż strach pomyśleć, ile słupków zmieści się na alei Korfantego i rynku.

Nie bardzo rozumiem też, po co przy ulicy Powstańców i innych ruchliwych miejscach tu przy jezdni postawiono ławeczki. Kto będzie chciał odpocząć przy ulicy, którą każdego dnia przejeżdżają tysiące samochodów? Widocznie jednak w mniemaniu katowickich władz najważniejsze jest wydanie pieniędzy. A jeśli taka ławka psu na budę, to już nie ich zmartwienie. W końcu plan remontów został wykonany, a faktury zapłacone.

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... eczek.html



bobtrebor - Czw Lis 12, 2009 9:20 pm

Możesz sie nie dowalać do tego gdzie mieszkam? Piszę ogólnie o mieście, tak o Katowicach jak o Rudzie, Gliwicach czy Świonach.

Nie dowalam się, piszę jak jest, nie uszczęśliwiaj mnie na siłę


Czyli co? Czyli do centrum jednak nie jeździ nikt autem bo nikt tam nie parkuje codziennie??

Oczywiście, że jeździ, ja parkuję pod firmą, mam szlaban, kartę i wjeżdżam, to normalne, ale przecież piszemy co zrobić by mniej ludzi wjeżdżało co Centrum. Wielu skorzystałoby ze sprawnej i czystej komunikacji, inni zostawiliby auto koło Spodka zamiast na Dworcowej, o to biega.


Ja się ostatnio zastanawiam jak to jest na zachodzie że ludzie po centrach miast poruszają się komunikacją miejską i da się to wszystko zorganizować, ale nie wiem czemu u nas w tej materii nic się nie robi.

Podałem prosty przykład, duże osiedle Halemba i dojazd do Katowic, wybór jest między rozklekotanym Ikarusem w 50 minut i 15 samochodem, do tego jadąc w trójkę autem wychodzi taniej !



Bula - Czw Lis 12, 2009 9:41 pm

Na Jagiellońskiej aż roi się od słupków, które powbijano w chodniki tuż przy ich granicach z jezdnią. Albo ktoś w magistracie ma kierowców za skończonych idiotów i podejrzewa ich, że bez takiej przeszkody parkowaliby na chodniku, albo - co gorsza - komuś te słupki naprawdę się podobają. Estetyka metalowych słupków zaczyna dominować na świeżo remontowanych ulicach. Jeśli to ma być jedyny sposób na ratowanie przestrzeni publicznych w mieście, to aż strach pomyśleć, ile słupków zmieści się na alei Korfantego i rynku.

No co za idiota!! Niech sobie zobaczy co się dzieje na ulicach gdzie słupków nie ma.

I czym prędzej powinny się one pojawić na Wita Stwosza, Kochanowskiego i Olimpijskiej!!!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 13 z 15 • Wyszukano 4411 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.