ďťż
[Katowice]Przebudowa śródm.-plac Fryderyka(Rynek)-epizod5678



gojik - Wto Gru 12, 2006 10:12 pm
apropos zagospodarowania centrum, na jednym z forów Dąbrowy Górniczej, jakiś kolo napisał w skrócie coś takiego:

"...Nalezy jeszcze podkreslic ze podzial na inwestycje juz jest widoczny. W samym centrum Katowic planowana jest budowa 4 biurowcow o powierzchni od 15tys m^2 do ok 50tys m^2 Poza scislym centrum miasta katowic ma zostac wybudowany park technologiczny wysokich technologi gdzie juz jest kolejka firm ktore chce tam miec swoje odddzialy, centra badawcze etc. Chodza sluchy ze Vodafone chce wybudowac biurowiec tez w centrum i zatrudnic ok 1tys pracownikow do centrum badawczo-rozwojowo-uslugowego. Taka jest prawda. Dabrowa G. i Sosnowiec tak naprawde i trzeba przebolec w oczach inwestorow istnieja jako miasta gdzie mozna wybudowac jak nie fabryke to blaszane markety jak Auchan, Makro, Reale i inne cuda.
.
.
.
Dlatego sa tak ogromne plany na budowe tylu biurowcow przez firmy z Polski, Usa czy Izraela - nawet sa juz dzialki sprzedane. Zapomnialem jeszcze napisac o 13 pietrowych hotelu kolo budynku RMF FM...."

czy coś mnie ominęło na naszym forum? czy koleś miał fantazje




absinth - Wto Gru 12, 2006 10:38 pm
moze jest to troszke podkoloryzowane ze to juz jest pewne itp natomiast informacje o tym co wymieniles mozna znalezc u nas na forum

nie jestem pewien czy tam ale chyba w [Katowice] Nowe Biurowce
[Katowice]inwestycje
[Ksse]
a i zapewne paru innych
jak chocby o wyburzeniu Silesii



Wit - Wto Gru 12, 2006 11:03 pm


Dyskusja po konkursie na przebudowę śródmieścia Katowic

Tomasz Malkowski2006-12-12, ostatnia aktualizacja 2006-12-12 23:12

Wizję stolicy regionu na lata 2010-2020 przedstawił wczoraj mieszkańcom Katowic Tomasz Konior, zwycięzca konkursu architektonicznego. Katowiczanie po raz pierwszy mogli wyrazić publicznie swoje zdanie na temat przyszłości miasta

Konkurs na przebudowę śródmieścia Katowic był największym od kilkudziesięciu lat, jakie zorganizowało miasto. Dotyczył przestrzeni pomiędzy rondem a rynkiem, którą ukształtowano jeszcze w latach 60. i 70. Dopiero teraz odbyła się dyskusja pokonkursowa, mimo że wyniki konkursu poznaliśmy już dwa miesiące temu. Wczoraj w Spodku laureat Grand Prix, architekt Tomasz Konior, dokładnie omówił swój projekt. - Centrum należy przede wszystkim dogęścić. Miasto nie udźwignie samo tego problemu. To zadanie dla wielu inwestorów i architektów - wyjaśniał Konior. Jego projekt zakłada zabudowanie wolnej przestrzeni alei Korfantego. Przypomina to odbudowę Potsdamer Platz w Berlinie, gdzie wyznaczano działki, które zagospodarowywali prywatni inwestorzy, miasto natomiast skupiło się na tworzeniu ulic i placów.

Pan Andrzej, emerytowany inżynier, bardzo chciałby mieszkać w Katowicach projektu Koniora. Podobnego zdania byli inni mieszkańcy. Marek Wiktorczyk, który codziennie przemierza drogę pomiędzy rondem, a Spodkiem, mówił: - Teraz tędy przemykam, ale gdy ta przestrzeń będzie miała skalę bardziej ludzką, to i ja będę czuł się w niej lepiej.

Część mieszkańców zarzucała architektom, że mówią aforyzmy, bez konkretnych pomysłów. - Już niedługo Gliwice nas prześcigną, ze swoim zadbanym rynkiem - mówił starszy mężczyzna. Podkreślano, że Katowice muszą się czymś wyróżniać, by konkurować z Krakowem czy Wrocławiem. Podnosiły się głosy o potrzebie budowy opery czy centrum kongresowego. Dopytywano o funkcję, jaką powinno spełniać śródmieście miasta mającego aspiracje metropolitalne.

Dyskusja wywoływała momentami spore emocje. Gdy Stefan Scholz, członek jury, zarzucił prezydentowi Katowic, że dba głównie o rozwój komunikacji, na sali rozległy się brawa. - W centrum jest też mało zieleni, za dużo myśli się o tunelach, za mało o zwykłych ludziach - dodał Scholz. Mieszkańcy podkreślali, że zaniedbane centrum straszy nie tylko przyjezdnych, przytaczano statystyki mówiące o odpływie ludzi z Katowic.

- Nasze miasto traktuje się jak układankę z puzzli, bo konkurs to tylko wycinek Katowic. Nowe puzzle nie zazębią się ze starymi. Stąd mamy obcą kopułę na rondzie, która nadaje się do rozbiórki - mówiła Barbara Bartkiewicz ze Stowarzyszenia Harmonijnego Rozwoju Katowic.

Jarosław Kaniewski, pracownik Real Estate, dopytywał o ulicę Piotra Skargi: - Teraz jest tam mnóstwo autobusów, ale przystanki można spokojnie przenieść na szeroką ulicę Mickiewicza. Niestety, nikt nie myśli o zrobieniu na Skargi pasażu, bo jest ona poza obszarem opracowania konkursowego.

Dyskusję poprzedziły długie omówienia poszczególnych projektów i to one odstraszyły część mieszkańców. Niefortunna był też pora, kiedy większość osób pracuje. Dlatego spotkanie zdominowali architekci i urzędnicy.

Jurand Jarecki, autor m.in. Skarbka i Zenitu, zarzucił Koniorowi, że powraca do XIX-wiecznego miasta. - Zamiast placów będziemy mieli placyki - mówił Jarecki. Piotr Franta, współautor pracy konkursowej, która otrzymała III nagrodę, pomysł zabudowania alei Korfantego nazwał takim samym barbarzyństwem, jak zabudowanie krakowskich Błoni.

Przewodniczący sądu konkursowego Ryszard Jurkowski podsumował dyskusję: - Zwycięski projekt to tylko koncepcja, która będzie podstawą do stworzenia planu miejscowego. Wszystkie głosy mieszkańców mamy spisane i przekażemy je pod uwagę nagrodzonemu zespołowi, który w ciągu roku opracuje plan.

Prezydent Piotr Uszok zapowiada już następną dyskusję na wiosnę przyszłego roku.


Dyskusja o przebudowie centrum Katowic. Z lewej: Jurand Jarecki, obok siedzi Tomasz Konior

.....a z tyłu widać Jacka




Safin - Śro Gru 13, 2006 12:15 am
W mojej ocenie osoby nie z jury oraz niebedace autrem zwycieskiej pracy opowiadały sie przeciwko wynikom konkursu. W zasadzie kazdy mial zastrzezenia do pracy bazowej. Problem nie dotyczył tylko przyszłej szerokosci al korfantego. Mowiono o zabicu ostatniej otwartej przestrzeni w naszym miescie, o marginalizacji katowic, o błednym planowaniu zawzania arterii komunikacyjnych a centrum bez dodatkowych rozwiazan, co doporwadzi tylko do pogorszenia sytuacji kierowcow, korkow oraz ogolnego złego wrazenia centrum. Słuszne jak dla mnie wydawały sie byc głosy szczegolnie architeksow ktorzy realnie tworzyli obecne centrum: szcegolnie głos o niespojnosci al korfantego, ktory to zabieg[sciana zachodnia nowoczesna, wschodnia XIX wieczna, srodkiem tramwaja + auta] nowa praca tylko powiela. To co jedni nazywali jajkiem kolumba, inni nazywali własnie nieumiejetnoscia wyciagniecia wznioskow z obecnego rozwiazania. Moje stanowisko sie z tym zgadza.
Centrum czytelne i spokojne. Bez ryzyka rozjechania.

Słuszne były głosy jurora Stefana Scholza [pochadzacego zreszta z Królewskiej Huty] który uprzedzał przed pasarellami lub tunelami. Wskazywał ze miasto zyje na poziomie 0. [znamy wyjatki od tej reguły, OT]. Zwyciseki projekt zakładał tez kilka kładek, oraz innych dosc "nowatorskich" rozwiazan jak np: plac obrońców Katowic, Plac odkryć[czy cos w tym stylu, Mediateke. tego sie mocno obawiam. Juz CSF jest ciezko odpalic w swojej idelogicznej wwizji, a co dopiero Teatr Muzyki. Plac Kwiatowy wydaje sie byc dobrym pomyslem, jego rozmair jest oczywiscie do dyskusji. Jak zawsze diabłe tkwi w szczególach. Pomysł z ratuszem na rynku to totalny niewypał jak dla mnie.
Podkreślano charakter wstępny tego konkursu. zarazem jednak jury wydawał sie byc bardzo przywiazane do tego co jest narazie tylko "mglista prpozycja". Wrecz odbierali słowa innych jako osobiste ataki, zreszta niesłusznie[vide zarzut przyjmowania łapówek, gdy chodziło o cos zupełnie innego]. Ta zatwardziałosc, zkonfrontowana z odjechanymi wizjami z zwycieskiej pracy moze byc bardzo niebezpieczna. dlatego jak SMM/ GKw musimy zabrac sie za to dosc powaznie, by za 5 miesiecy nie okzało sie ze juz dawno ejst po wszytkim i teraz szukamy realizatora.
2 praca IMHO była zdecydowani najlepsza. Wizja pasarelli tez jest tylko aluzja do idei tego miejsca. Nie wydaje mi sie by niemozliwym było uzyskanie szerokiej Rawy, co wszyskich odstrasza od tej pracy. Za to bardzo pdobaja mi sie rozwiazania; wrzucenie tramwaju E-W na tory kolejowe, zrobienie jednego duzego zbiorczego dworca a rejonie ulicy sadowej, przedłuzenie grundmana do wezła mikołowskiej, przedłuzenie sadowej do ondraszka, okreslenie al korfantego ajko miejsca spajajacego czesc kongresowo widowiskową spodka, czesc uniwersytecka, czesc biznesowa, z jednoczesnym pozostawieniem duzej ilosci przestrzeni dla ludzi. Wizja ta ma jeden gigantyczny plus. Łatwo ja bedzie można modyfikowac!
Jeszce odnośnie do jurora Stefana Scholza. Jak chłop ogólnie gadał bardzo z sensem i widac było ze ma duze doswiadczenie jako praktyk, tak z jedna jego wizja sie nie zgadzam. Otóz pomysł stworzenia ulicy dla aut w samym centrum kato wg mnie nie wypali. Pan Scholz namawiałby powstała tam ulica "spokojna" z duza iloscia swiateł, by kazdy mogl podjechac do tego centrum, zaparkowac, by auta nie przemykały za szybko, by było wygodnie. Zgadzam sie tylkoz ostanim. Sadze ze zdanie architekta z berlina wynika po czesci z tego ze nie znan on obecnych realizów rozwiazan [choc raczej słowo "rozwiazanie" źle tutaj pasuje] komunikacyjnych scisłego centrum katowic. Ulica dla aut zabija przepływ ludzi. Korek odpycha, smrodzi, frustruje wszyskich. Można tego uniknąc. Jendak trzeba działac, gdyż jury najwidoczniej z centrum bywa tylko w hotelu Monopol podkreślam, musimy sie zabrac za rpzebieg tej "debaty publicznej" by nie miała ona takiego charakteru jaki mialo to spotaknie w Spodku: "uwaga, macie 5 minut by zobaczyc jak bedzie!"




koniaq - Śro Gru 13, 2006 12:27 am
Samochody nie przeszkadzają gdy piesi maja do dyspozycji szerokie chodniki i czesto wyznaczone przejscia dla pieszych.



tremolo - Śro Gru 13, 2006 1:06 pm
Nowy dworzec mysle zeby mial z 6 peronów minimum Przydałyby się jeszcze powietrzne piętrowe parkingi podobne do tych w Chicago.

To co mnie się podoba w starych widokówkach to to, że nie ma tam aut. A jak juz sa to jakies porzadne a nie Fiaty i inne złomy z zagranicy... Samochody rozpraszają uwagę na sobie. Zdjęcia wyglądaja brzydziej. Jakby tak kazac wszystkim parkować w wiezowcach z parkingami (czy podziemnych) z parkingami to problem by zniknąl. Wexmy sobie to do serca, liczba aut może wzrosnąć, studenci mają auta, pracownicy mają auta i pod UŚ nie da się zaparkować, za pare lat studenci już pracujący w Katowicach będa mieli auta i przyjada nowi studenci, którzy będa mieli auta po bogatszych w doświadczenia starych studentach i...

Ktos nawet wpadł na pomysl, ezby kontrolować auta ww krtórych jeździ sam kierowca) - po to żeby zmniejszyć stosunek liczba aut/liczba osób migrujących



jacek_t83 - Śro Gru 13, 2006 3:54 pm

.....a z tyłu widać Jacka

Chcemy atrakcyjnych Katowic

Podczas wczorajszej dyskusji w katowickiem Spodku przedstawiciele stowarzyszeń i profesji mówili o swojej wizji stolicy regionu. Apelowali do architektów, by budując miasto, myśleli o ludziach.

Jacek Tomaszewski, student polonistyki, członek Stowarzyszenia "Moje Miasto", mieszkaniec Katowic: - Czy ktoś przychodzi na rynek, by podziwiać perspektywę na Spodek czy katedrę? Nie rozumiem więc zarzutów, że zwycięski projekt przesłoni jakieś widoki. Dziś przestrzeń pomiędzy rynkiem a rondem nie nadaje się do spacerów, jej zabudowanie to dobry pomysł, bo przywróci to miejsce ludziom. Myślę, że warto też pomyśleć o studentach. Rozbudowa campusu, który jest w centrum Katowic, powinna być sprawą priorytetową. Superjednostka to nie miejsce na apartamenty, tylko na akademiki. Małe mieszkania w tym bloku nadają się na ten cel idealnie i byłoby znacznie bliżej na uczelnię niż z odległej Ligoty.

prof. Andrzej Grzybowski, architetk i urbanista, wykładowca Wyższej Szkoły Technicznej w Katowicach: - Architekci z nagrodzonych prac w niewielkim stopniu mówią o przestrzeniach publicznych, placach, ulicach. Skupiają się tylko na budynkach, mówią, że tu coś postawią, tu dopełnią. Konkurs nie rozwiązuje podstawowych problemów Katowic, takich jak komunikacja publiczna, kwestia zintegrowania tramwajów, autobusów i kolei. Nie scala także rozciętego przez tory kolejowe śródmieścia. Ważne jest, by powstała struktura organizacyjn, która będzie pilnowała realizacji planu, tak aby wizję nowych Katowic wprowadzić w życie. Taka struktura powinna być niezależna od kadencji władz, bo proces budowy będzie trwał latami.

Wcaław Słaby, prezes Powszechnej Spółdzielni Spożywców "SPOŁEM" w Katowicach: - Stoimy przed dylematem, czy remonotwać obiekty modernizmu z lat 60. i 70., czy raczej je wyburzyć. Liczyłem, że dowiem się tego w czasie dyskusji, bo Społem jest właścicielem dwóch dużych obiektów z tego okresu w samym centrum miasta (Zenit i Skarbek). Konkurs nie odpowiada, czy centrum będzie miało charakter administracyjny, usługowy. Wiem za to jedno - centrum powinno być do ludzi. Apeluję do architektów: stwórzcie taką aktrakcyjną przestrzeń, by ich przyciągnąć. Teraz centrum Katowic jest w Silesia City Centerr. Na katowickim rynku już po godz. 18 jest pusto. Kolejny problem to brak parkingów, we Wrocławiu można 20 metrów od rynku zaparkować samochód w garażu wielopoziomowym.

Piotr Uszok, prezydent Katowic: - Dyskusja nie może trwać wiecznie, mieszkańcy są już nią zmęczeni, czekają na konkretne terminy rozpoczęcia prac. Myślę, że gdy w kwietniu będziemy mieć wstępne ustalenia co do kształtu planu, wtedy będzie można zrobić kolejną dyskusję.




MarcoPolo - Śro Gru 13, 2006 4:05 pm
W kazdej wypowiedzi cos jest, szczegolnie podoba mi sie wypowiedz prof. Grzybowskiego.
Z wypowiedzia Twoja Jacku dotyczacem zabudowy Korfantego zupelnie sie nie zgadzam bo:
1. Nie wiesz kto i po co przychodzi na Rynek czy Korfantego.
2. Korfantego nie jest dla ludzi bo, jezdza tam samochody i tramwaje, budynki sa brzydkie, a w tych budynkach nic sie nie miesci, pierzeje sa niedorobione a spacer Korfantego ewentualnie konczy sie na Rondzie, ktore nie jest wezlem komunikacyjnym tylko dla ograniczonej liczby kierunkow.



martin13 - Śro Gru 13, 2006 4:51 pm

http://www.pb.pl/news,6055,6374cf1b-b0ed-4077-ad56-ba78c76d2b8f.aspx

Eksperci: po przebudowie centrum wzrośnie atrakcyjność Katowic dla biznesu

2006-12-13 17:18

W ciągu trzech lat popyt na powierzchnie biurowe w centrum Katowic wyniesie ok. 200 tys. m kw. Planowana przebudowa śródmieścia zwiększy atrakcyjność biznesową miasta, która stanie się porównywalna z walorami Krakowa i Wrocławia - oceniają analitycy rynku nieruchomości.

W środę przedstawiono raport na temat ekonomicznych aspektów zapowiadanej przez samorząd przebudowy centrum Katowic. Wynika z niego, że nawet po zmianie oblicza centrum podaż powierzchni biurowych w śródmieściu będzie zbyt mała w stosunku do potencjalnych potrzeb.

"Katowice znajdują się coraz częściej w centrum zainteresowania przedstawicieli biznesu, którzy właśnie tutaj chcą przenieść lub rozpocząć swoją działalność. Centra Krakowa i Wrocławia są już przepełnione", ocenił dyrektor zarządzający Metropolis Nieruchomości Komercyjne, Marek Wollnik.

Jak powiedział, jego firma niemal codziennie otrzymuje zapytania od inwestorów, zainteresowanych powierzchniami biurowymi w ścisłym centrum Katowic. Tymczasem od 2004 roku w centrum miasta nie powstał żaden budynek najwyższej klasy. Wybudowane w poprzednich latach biurowce Altus i Chorzowska 50 już nie wystarczają.

Analitycy wskazują, że potrzeby rynku nieruchomości muszą zostać uwzględnione w planach przebudowy centrum.

Zwycięski projekt przebudowy śródmieścia Katowic autorstwa Konior Studio zakłada, że centrum aglomeracji będzie ośrodkiem skupiającym działalność biznesową, handlową i usługową, a jednocześnie pożądaną lokalizacją dla deweloperów mieszkaniowych. Łączna powierzchnia przestrzeni biurowych, mieszkalnych i handlowych ma wynieść ok. 140 tys. m kw.

Poza powierzchniami biurowymi - według analityków - ogromnym zainteresowaniem mogą cieszyć się również mające powstać w centrum Katowic powierzchnie handlowe i ekskluzywne apartamentowce.

Traktowana łącznie aglomeracja katowicka jest regionem o najwyższym dochodzie w Polsce. Jednocześnie Katowice zajmują ostatnie miejsce wśród największych miast w kraju pod względem powierzchni handlowej w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców oraz przedostatnie, biorąc pod uwagę liczbę mieszkań oddanych do użytku w ostatnich dwóch latach.

Konkurs na projekt architektoniczny kompleksowej przebudowy śródmieścia Katowic rozstrzygnięto w październiku. Zwycięska praca będzie wykorzystana w opracowaniu planu zagospodarowania przestrzennego dla centrum miasta. Możliwe jest także włączenie do niego rozwiązań zaproponowanych w innych nagrodzonych projektach. Na ogłoszony przez samorząd konkurs wpłynęło 11 prac.

Zwycięski projekt zakłada połączenie Rynku z Rondem poprzez nadanie Alei Korfantego charakteru wielkomiejskiego bulwaru. Po jednej stronie tej arterii ma biec pasaż dla pieszych, a przy nim Äź sklepy, restauracje, centra kultury i sportu. Przy Rynku, nawiązującym do jego przedwojennego charakteru, mają powstać ratusz i teatr muzyczny.

Projekt przewiduje trzy place: Rynek przed Teatrem Śląskim, plac kwiatowy w pobliżu ul. Św. Jana i plac przed Muzeum Śląskim. Uwzględnia też płynącą przez centrum rzekę Rawę - teraz całkowicie zabudowaną i niewidoczną w tej części miasta. Projekt zakłada, że przez Rynek nadal będą przejeżdżać tramwaje, ale ma to nie być uciążliwe dla mieszkańców i pieszych.

Koszt niezbędnych inwestycji w centrum miasta może sięgnąć nawet 1 mld zł. Ocenia się, że prace mogłyby rozpocząć się w 2008 roku i potrwać 4-6 lat.

(PAP)Portal pb.pl




jacek_t83 - Śro Gru 13, 2006 5:07 pm

Z wypowiedzia Twoja Jacku dotyczacem zabudowy Korfantego zupelnie sie nie zgadzam bo:
1. Nie wiesz kto i po co przychodzi na Rynek czy Korfantego.
2. Korfantego nie jest dla ludzi bo, jezdza tam samochody i tramwaje, budynki sa brzydkie, a w tych budynkach nic sie nie miesci, pierzeje sa niedorobione a spacer Korfantego ewentualnie konczy sie na Rondzie, ktore nie jest wezlem komunikacyjnym tylko dla ograniczonej liczby kierunkow.


1. rozumiem, ze ty za to wiesz doskonale ale wiesz, jesli boisz sie, ze ci zaslonia widok na spodek to nie musisz sie martwic, Konior pokazywal bardzo fajna wizualizacjie, a wlasciwie animacje. taki najazd kamery z warszawskiej skret w prawo w strone ronda i spodek bylo widac jak na dloni taka sama animacje pokazywal z drugiego kierunku, ale nie zwrocilem uwagi na kopule
2. ale to chyba nie jest zarzut do mnie. bo ja o tym doskonale wiem i mysle, ze wszyscy wiedza



bty - Śro Gru 13, 2006 8:48 pm
Ja się zastanawiam gdzie oni upchną te wszystkie samochody, które się zjadą do tych 140.000 m2 biur przecież to będzie z 10.000 samochodów!



martin13 - Śro Gru 13, 2006 8:53 pm
^^ Może zrobią parkingi podziemne w nowych biurowcach .



Tequila - Śro Gru 13, 2006 8:58 pm
Innej mozliwości nie przewiduję - no chyba że na jakiejś wiosze.



RadomiR - Śro Gru 13, 2006 10:18 pm

Z wypowiedzia Twoja Jacku dotyczacem zabudowy Korfantego zupelnie sie nie zgadzam bo:
1. Nie wiesz kto i po co przychodzi na Rynek czy Korfantego.
2. Korfantego nie jest dla ludzi bo, jezdza tam samochody i tramwaje, budynki sa brzydkie, a w tych budynkach nic sie nie miesci, pierzeje sa niedorobione a spacer Korfantego ewentualnie konczy sie na Rondzie, ktore nie jest wezlem komunikacyjnym tylko dla ograniczonej liczby kierunkow.


1. rozumiem, ze ty za to wiesz doskonale ale wiesz, jesli boisz sie, ze ci zaslonia widok na spodek to nie musisz sie martwic, Konior pokazywal bardzo fajna wizualizacjie, a wlasciwie animacje. taki najazd kamery z warszawskiej skret w prawo w strone ronda i spodek bylo widac jak na dloni taka sama animacje pokazywal z drugiego kierunku, ale nie zwrocilem uwagi na kopule
2. ale to chyba nie jest zarzut do mnie. bo ja o tym doskonale wiem i mysle, ze wszyscy wiedza



Safin - Śro Gru 13, 2006 10:41 pm
Witamy!
Zgadzam się w zupełnosci. AKtowice nawet z najlepszymi architektonicznymi biurowacami w miejscu obecnej ul konfantego zatraca ten charakter monumentalnosci. Mozemy miec centra biznesu wszedzie, czemu nie zostawic sobie czegos innego?

Co do wizualizacji: Jacku to był gniot! pomijajac grafike ala klip elektronik supersonic, zaszokowało mne kilka elementów: Ta ulica która miała miec 32 m wygladała załośnie! po obu stronac był chodnik gdzie lewo mijała sie 3 ludzi, cos nie bardzo reprezentatywnie. 2xdwa pasy ruchu, wjazdy do podziemnych parkingów tramwaj+ pas drzewek[to juz totoalnie zasłoni widok! bedzie mozna cos zaobaczy jedynie patrzac w niebo daje nam jak to ktos ujał 3 maja bis. Oczywiscie wszytko w stylu wizualizacji [co pan shulce czy ajk mu tam słusznie podsumował, ze makiety musza byc bo rendery nie oddaja nic prawdziwego] była pełna ludzi, to zawsze poprawia odbiór. Podobało mi sie tez to ze wszyskie budynki były 100% transparentne. W rzeczywistosi tak jednak nie bedzie prawda? Pomijajac sciany[szkolo damy wg pana koniora?] to poza samym obramowaniem [tyle było zaznaczone] budynki sa tam nawtykane. Tam nie ma miejsc na nowoczesne wysokie budynki, szeroki deptak oraz dobry wydajny naziemny pas ruchu. problem jest bardzo istotny
Żałosny jak dla mnie był hiperodkrywczy moment z przejsciem POD torami. Zwykły tunel a nie centrum spotkań. Zadna rewelacja, utrudnieie dla wszystkich[bo pewnie skoro tutaj przejscie to gdzie indziej bez pasów] a szczegolnie dla inwalidów. A naszym klimacie przejscia pod ulica jak narazie sie nie sprawdzały. Tyle odnosnie wizualizacji.



Wit - Śro Gru 13, 2006 10:43 pm
Witamy i gratulujemy pierwszego posta



martin13 - Śro Gru 13, 2006 10:51 pm
Również gratuluje pierwszego posta . I zgadzam się z tym wszystkim.



Safin - Czw Gru 14, 2006 12:49 am
Pozwoliłem sobie posalutujować. Nie zakładam dla siebie osobnego tematu, gdyż nie jestem godzien a moje bazgrołki to tylko nocny wymysł zamiast snu. Szkoda życia na sen.
jedziemy:

Wizja Centrum Katowic wg Safina - Instant!

CELE:
1. dac ludziom w centrum kato przestrzeń wolną od aut OD ZARAZ
2. Najtaniej jak się da!
3. Jak najmnije zmieniac, nic nie budować, nic nie niszczyc tylko na bazie tego co jest spróbwac inaczej pokombinowac
4. wszytko mozna odkrecic jedynie zmieniajac znaki drogowe,
5 mozliwie udroznic przejazd przez scisle centrum

Mapka na koniec, bo troche straszy, badzcie życzliwi , choc oczekuje duzgocącej konstruktywnej krytyki.

Zalety IMO:
a: otrzymujemy od zaraz duzy wolny plac, [72 metry!!!] az od Kwietnika na rondzie-placu fryderyka-po rondo ziętka na długość, a na szerokość od wschodniej pieżeji po budynek korfantego 2[komag], łacznie z placykiem przed pomnikiem dla harcerzy.

b: przestrzeń ta połaczy sie z pasażem pod budynkami korfantego 2, oraz z terenami wokół pomnika powstańców sl.

c:nie utrudnia się i tak trudnej komunikacji. Udrożniona zostaje ulica monuszki, która można by przerobić albo na kolejny deptak albo jej końcówkę na parking a jak, czemu nie?

d:tanio! Mamo! poza liniami pasów i znakami, to jedynie droga za korfantego 2 potrzebuje wybudowania, resta jest i da sie od zaraz to zrobic. Koszt przerobienia znikomy jesli idzie o range miejsca.

e: pozostaje nadal tylko jedno skrzyzowanie tramwaju z ruchem z moniuszki, tym razem przerzuconym na warszawska.

x: tramwaja na torach to śpiew przyszłosci, jak dworce, olejmy to
Dworcowa zostaje jak jest, to sie nijak ma do mojej odlotwej wizji.

f: było by płynniej! nie było by systemu warszawska:swiatła: prawo, mostek lewo, moniuszki, swiatła, tory, lewo, światła, mickiewicza
===
a było by, warszawska: światła z tramwajem : bezkolizyjne skrzyżowanie z nowokorfantego[tym co bym dał za korfantego2, na miejsce tamtego parkingu] a tam albo w prawo i do ronda albo na wprost do sokolskiej/słowackiego

g: bierzemy młotki, wołamy złomiarzy zostawiamy tylko tory i wyrównujemy ten wolny teren. Jestem pewien ze ludzie pojawią sie tego samego dnia gdy się go otworzy-vide tunel! gdy pobliska cukiernia da stoliki , postawi sie taki syfaisty kapelusz jaki kiedys miało marysine oczko, to ludzie beda tam cały czas! bo czemu nie. Serio, beda, Kononowicz tez tak sadzi! I pani Krzysztof. beda i basta. Sa fakt ze moga byc spowoduje ze beda.

h:Bedzie duzo miejsca gdzie artysci beda mogli stawiac swoje instalacje, gdzie beda szalały hotspoty, gdzie beda sie odbywac sylwestry i inne defilady, loveparady i to wszytko od zaraz jeszcze do świat! Da się

i: mamy to OD ZARAZ! Taniutko i szybko, czas realizacji byłby mniej wiecej taki jak z ul grundmana do sądowej. Nie będziemy czekac do 2020 + opuźnienia. na wiosne zabiore tam wino i szczęśliwy posiedze troche

j: nic nie burze nic nie tworze. Nikt mi nie zarzuci zabudowywanie osi widokowej, nikt sie nie doczepi ze niszcze zabytki PRLu. Moja wizja zakalda mały eksperyment na martwym organizmie. jak sie przykmie[ludzie sie pojawai] to wizja moze spokojnie ewoluowac. Moga powstac tunele, objazdy, moga sie budowac centra handlowe. Bedzie można powiedziec, e, tak nei dział, za duzo miejsc, ludzie sie jej boja, trzeba zabudowac. ale bedziemy mieli dowód na to ze 72 metry to za duzo. W druga strone eksperymentować raczej bedzie ciezej.

K: tam juz jest pasaz handlowy! trzeba go odczyscic, dodac daszek, parkingi, sporo parkingów, miejsca ile jest pisałem, a odrazu wypali. Do takiego centrum to ja sie chetnie przejade chocby by kupic aspiryne w aptece ktora tam jest.

l: Mickiewicza az po Słowackiego deptakiem dla ludzi Jakieś pytania Zacnie.

M: powstało by coś co nazwałbym TRAKTEM HISTORII Wyobraźcie sobie tych japończyków, siedzą na dachu tego swojego turystycznego otwartegu busa, powoli suna przez przepiekne miasto, a z głosnika aksamitny głos opisuje:[tłumczenie z japońskiego] "Przejeżdzamy teraz przez XIX wieczną częśc Katowic, po prawej mia nas kościół Ewangelicki, oraz kamince z tamtych lat. Za chwile jednak zobaczymy budynek teatru, wspaniały modernizm! Ale uwaga uwag, panie i panowio, oto cel naszej podróży: Skarbek, widzą państwo jak on wręcz płynie w swoim majestacie! Mamy to niesamowite szczescie ze pociagnieto własnie tak ta droge, można za jednym zamachem delikatnie odczuć jak przeróżne smaki kulturowe i architektoniczne przejawwiały sie w Katowicach. Skarbek, majestatyczny, po lewej mijamy wspaniały, budynek "Zenit", kubatura przełomowa jak an tamte czasy, ale prosze spojrzeć znów na prawo. Z tego centralnego miesjc w ktoreyms ie teraz znajujemy, wspaniale widac landmark katowic, Al. korfantego, oraz Spodek! Proszę zobaczyć tylko, Katowicki Rynek, będący mijescem przepływu ludnosci pomiedzy czescią studencka a biznesowa nigdy nie zamiera.ileż tutaj miejsca. Monumentalnie! To światło po prawej od Spodka to znicz płonący w pominku powstańców Śląskich, doskonale znana rzeźba. Widać z tad tez dobrze znak nowych czasów, poczatek kolejej fali przemian miasta katowice, Kasztankę zanim jednak pomowimy o najnowszych budowlach, prosze jeszcze rzucic okiem na prześliczne pierzeje ul mickiewicza oraz na Zębaty Bank który mijamy własnie po naszej lewej stronie. Modernizm jak się patrzy. O jescze budynek Korfantego 2, korporacjonizm w wydaniu sowieckim, wspaniałe przyziemi budynku, niegdyś również siedziba NSZZ Solidarnosci, no wiecie Wałęsa. Ale prosze państawa: oto wjeżdzamy w ulice Piotra Skarki, to co państo zobacza pewnie państa zawdziw. Jeśli ktoś z pastaw przyjezdzając tutaj z Tokio myślał ze zobaczy tylko stara niska zabudowe, to ostrzega, bedzie wysoko. Zresta na pewno wypatrzyli panos to nowoczesne downtown z daleka. Otóz dzielnca biznesu która miajamy po naszej prawej stronie, wyrwała sie w góre za czasów świetnosci wielkiego wizjonera mijeskieg Pawła Niewi....."zapędzialem się. Ale czujecie klimat nie ?

WADY:

a: tracimy super mega miejska wolną od ruchu warszawską. Ale czy ona naprawde jest tak super , teraz i tak jest tam mini pętla dla aut i spory parking, tak beda dwa pasy skrecajace zaraz przed teatrem, środkiem kwitnika w strone mickiewicza.

b: komuś moze przeszkadzac ze daje ruch samochodowy przed skarbka. Ale ten mini placyk gdzie pani sprzedaje precle by przecierz został, odpowiednie ustawieni swiateł dało by to ze auta stały by jeszcze na warszawskieja przez sam rynek by tylko przejezdzały, zresta jest tam tyle mojsca ze nie czuło by sie raczej źle bardzo z powodu tego ruchu. Ja tylko reanimuje centrum.

c: tramwajem w plecy gdy spaceruje po nowej płaszczyźnie. Zgadzam sie, miało byc tanio, to uważaj, tunele to przyszłosc i $
A na serio : mezalians ruch pieszy+ tramwaj wypala[3 maja, wolnosci] ludzie sie tramwajów nie boaj, tramwajae raczej nie robia głupst w stylu skret bez patrzenia czy ktos nie idzie, sa duze i glosne.
Mezalians ruch samochodowy + ruch pieszy nigdy nei wypala[RYNEK!] tam tylko czasem przemyka jakas karetka, jakies autko dostawcze czy ochrony a i tak NIKT nie chodzi sordkiem na wporst z warszawskiej idac w 3 maja, tylko orbituja wszyscy w strone przystanku, gdzie pewnie czuja sie bezpieczniej.

d:tracimy czesci maista na rzecz nowych dróg: ale one i tak sa martwe[parking za korfantego 2], lub ciezko spraralizowane[warszawska]. coś za coś.

e: Ul. Piotra skargi nie wytrzyma. Bzdura. Dwa pasy luzacko, 3 tez. Po prostu trzeba tam zwęzić parking i dać busy gdzieś indziej. Miejsca mamy jak mrówków. To problem na 5 minut.

f: zawalmy rynek jakaś drogą? A to my mamy rynek? Powsatałby super duzy, miejski plac. Fontanna, drzewko, rzeźba, kawiarnie, i w sam raz.

g: po namyśleniu napiszę. NIE ZGADZAM SIĘ Z OPINIĄ ZE LUDZI ODSTRASZY 72metrowa przestrzeń, długa na kilkaset metrów. Po prostu nie zgadzam się. Gdyby tak było to centralny punkt rynku krakowskiego, zabudowanego nizej co tez pewnie w takim ogólnym "odczówaniu" przestrzeni ma istonte znaczenie, byłaby pusta. Bo daleko do scian do budynków to uciekam. A tam sa ławki, zawsz zajete! Ludzie mieszkają na 24 pietrze i nie boja sie widoku z okna. Nie widze wiec powodu dla które mieliby sie bac, albo nie chciec , lub źle sie czuc na placu o podanych wymiarach. ISTONY w wypadku placu jest detal i charakter, a nie rozmiar. Zieleń, dobra płyta, kawiarenki, swiatło i ławeczki a gwarantuje ludzi.

Ludziska, da się, odkryłem

Piszczcie konstruktywne posty proszę. I piszcie co wogóle sądzicie, wszysyc jak czytacie - TAK TY TEŻ!

gotowi

Jedziemy

a teraz, taaadam, upragniony render




Wit - Czw Gru 14, 2006 12:59 am
OMG Safin...Salutuj to powinien brać u Ciebie korki, hehe
Przetrawię to rano



Safin - Czw Gru 14, 2006 1:31 am
Trawcie wszyscy kompleksowo, bo to jest zbawienie dla Katowic

Poświęc temu 24 sekundy: Wyobraź sobie ze tak właśnie jest, ze tak sa rozwiazane drogowe. Przejedź się nimi. Stań na nowym Rynku.

Juz? widzisz? Czy aby nie bylo by troszeczkę lepiej?



depress_wist2 - Czw Gru 14, 2006 9:20 am
hmmm... zacznę może tak, dziwią mnie niektóre wypowiedzi w tym wątku...
czy naprawdę wam aż tak bardzo zależy na tym by Spodek był widziany z Rynku ? czy ta "monumentalność" tego widoku jest aż tak potrzebna ? pomijając fakt, że rozbudowa/zabudowa Korfantego nie musi wcale tego wykluczyć uważam, że nawet jeśli... jest to strata do zaakceptowania. fakty są takie, że w czasach gdy nasze śródmieście dosłownie się wyludnia, jak dla mnie jedyną rozsądną opcją wydaje się być dogęszczanie zabudowy (oczywiście nie na łapu capu i gdzie się da) połączone ze sciaganiem inwestorów, itp. a jak to wygląda teraz ? kilkakrotne wcześniejsze porównania do paryskich Pól Elizejskich są kompletnie nie na miejscu, bo pomijając fakt "monumentalności", podstawowa różnica jest taka że Champs Elysees żyją, a Korfantego umiera śmiercią powolną (zresztą nie tylko ona). Wschodnia pierzeja jeszcze może jako tako się trzyma, ale to głównie ruch tranzytowy, natomiast zachodnia... pożal się Boże. Zabudować, przyciągnąć ludz, być może przysłonić Spodek. Ja jestem w stanie zaakceptować tą cenę.

edit: aha, co do tego, jak to ktoś napisał, że stając na rynku i patrząc w stronę spodka czuje że stoi w sercu 2milionowej aglomeracji. albo ja jestem ślepy (zdarza mi się), albo ja tego nie czuję, a po kilku dużych miastach/aglomeracjach się już poobijałem. wg mnie Korfantego czeka za dużo zmian, i mało prawdopodobne jest zachowanie jej monumentalności. ja bym widział w tej roli Warszawską, za czym zreszta przemawiają względy historyczne. fakt, Katowice są formalnie centrum aglomeracji, ale szczerze... tego w ogóle się nie czuje. zbyt duże jest rozbicie przestrzenne, rozbicie funkcji poszczególnych miast, aby faktycznie można było mówić o centrum katowic jako centrum (póki co, oczywiście ) imo, Korfantego w obecnej formie, jest nie na tą miarę, jest jak za duże spodnie, w dodatku bez paska.



Mies - Czw Gru 14, 2006 10:51 am
Przyjmujsz że Al. Korfantego jest martwa z powodu złej urbanistyki. Uważam inaczej. Nawet gdyby ten teren był zagęszczony, a w przyziemiach nie byłoby nic atrakcyjnego, to ten zagęszczony teren byłby tak samo martwy jak obecnie.



depress_wist2 - Czw Gru 14, 2006 11:02 am
no, to zależy w sumie od funkcji jakie miałaby pełnić. jeśli jej zachodnią pierzeję pokryły by biurowce toi myślę, że także w strefie przyziemia znalazłoby się miejsce na interesujące rozwiązania. natomiast gdyby skupiała tylko i wyłącznie funkcje usługowe, rekreacyjne i kulturalne, to w moim mniemaniu zbyt wiele by to nie dało tak na dłuższą metę



jacek_t83 - Czw Gru 14, 2006 11:11 am

hmmm... zacznę może tak, dziwią mnie niektóre wypowiedzi w tym wątku...
czy naprawdę wam aż tak bardzo zależy na tym by Spodek był widziany z Rynku ? czy ta "monumentalność" tego widoku jest aż tak potrzebna ? pomijając fakt, że rozbudowa/zabudowa Korfantego nie musi wcale tego wykluczyć uważam, że nawet jeśli... jest to strata do zaakceptowania. fakty są takie, że w czasach gdy nasze śródmieście dosłownie się wyludnia, jak dla mnie jedyną rozsądną opcją wydaje się być dogęszczanie zabudowy (oczywiście nie na łapu capu i gdzie się da) połączone ze sciaganiem inwestorów, itp. a jak to wygląda teraz ? kilkakrotne wcześniejsze porównania do paryskich Pól Elizejskich są kompletnie nie na miejscu, bo pomijając fakt "monumentalności", podstawowa różnica jest taka że Champs Elysees żyją, a Korfantego umiera śmiercią powolną (zresztą nie tylko ona). Wschodnia pierzeja jeszcze może jako tako się trzyma, ale to głównie ruch tranzytowy, natomiast zachodnia... pożal się Boże. Zabudować, przyciągnąć ludz, być może przysłonić Spodek. Ja jestem w stanie zaakceptować tą cenę.

edit: aha, co do tego, jak to ktoś napisał, że stając na rynku i patrząc w stronę spodka czuje że stoi w sercu 2milionowej aglomeracji. albo ja jestem ślepy (zdarza mi się), albo ja tego nie czuję, a po kilku dużych miastach/aglomeracjach się już poobijałem. wg mnie Korfantego czeka za dużo zmian, i mało prawdopodobne jest zachowanie jej monumentalności. ja bym widział w tej roli Warszawską, za czym zreszta przemawiają względy historyczne. fakt, Katowice są formalnie centrum aglomeracji, ale szczerze... tego w ogóle się nie czuje. zbyt duże jest rozbicie przestrzenne, rozbicie funkcji poszczególnych miast, aby faktycznie można było mówić o centrum katowic jako centrum (póki co, oczywiście ) imo, Korfantego w obecnej formie, jest nie na tą miarę, jest jak za duże spodnie, w dodatku bez paska.


moj czlowiek



Safin - Czw Gru 14, 2006 2:00 pm

no, to zależy w sumie od funkcji jakie miałaby pełnić. jeśli jej zachodnią pierzeję pokryły by biurowce toi myślę, że także w strefie przyziemia znalazłoby się miejsce na interesujące rozwiązania. natomiast gdyby skupiała tylko i wyłącznie funkcje usługowe, rekreacyjne i kulturalne, to w moim mniemaniu zbyt wiele by to nie dało tak na dłuższą metę

Ludzie wyciagnijcie wznioski z tego co juz tam teraz jest! Tam juz jest jeden gigantyczny pełny biurowiec, blok, z nawet czynnymi sklepami na dole, obok przelodniona superjednostka, a wy mi wmawiacie ze to z powodu za duzych przestrzeni i dziur w zabudowie!
Pogadajcie z kimś kto tam dokładnie w tym miejscu pracuje / zyje na codzien, dlaczego tam nie ma ludzi. Wiecie co wam odpowie? " A po co mieliby tam byc?" tam nic nie ma, a wy chcecie zabudowywac, co potrawa naście lat, by jescze wiecje ludzi tam wsadzic. Tylko się zwiekszy ruch na polbiskich przysankach, gdy beda jeździli do SCC lub do imprezowni w GCk czy na gliwickiej.
Powielamy błedy dawnej epoki! Zamiast zadbać o to co mamy to niszczymy krótkowzrocznie.

Rozumiem ze brak komentarzy odnośnie mojej wresji linstant wynika z obojętnego podejscia do niej? Nie sadzicie ze mogło by to uprzyjemnić centrum?



Mies - Czw Gru 14, 2006 2:26 pm

Rozumiem ze brak komentarzy odnośnie mojej wresji linstant wynika z obojętnego podejscia do niej? Nie sadzicie ze mogło by to uprzyjemnić centrum?

Ja tam mam opinię ale bałem się wypowiadać
Uważam, że ul. Mickiewicza nie powinna być pozbawiona ruchu, ponieważ jest tam a) tylko jedna pierzeja, która b) częściwo jest zabudowana kamienicami, które nie są przystosowane do pełnienia funkcji handlowych.
Mogłoby to doprowadzić do tego, że ta ulica by umarła bo nie miałaby czym przyciągnąc tam ludzi. Dlatego proponowałbym, przy zachowaniu Twojej koncepcji, zwęzić jezdnię robiąc tam szerokie trotuary i puścić tam ruch tylko z Warszawskiej, natomiast pozostały ruch z Ronda poprowadzić, tak jak proponujesz, ulicą Skargi.

W ten sposób rynek zyskałby nową przestrzeń pozbawioną samochodów w rejonie Banku Tabeńskiego.



depress_wist2 - Czw Gru 14, 2006 2:30 pm

no, to zależy w sumie od funkcji jakie miałaby pełnić. jeśli jej zachodnią pierzeję pokryły by biurowce toi myślę, że także w strefie przyziemia znalazłoby się miejsce na interesujące rozwiązania. natomiast gdyby skupiała tylko i wyłącznie funkcje usługowe, rekreacyjne i kulturalne, to w moim mniemaniu zbyt wiele by to nie dało tak na dłuższą metę

Ludzie wyciagnijcie wznioski z tego co juz tam teraz jest! Tam juz jest jeden gigantyczny pełny biurowiec, blok, z nawet czynnymi sklepami na dole, obok przelodniona superjednostka, a wy mi wmawiacie ze to z powodu za duzych przestrzeni i dziur w zabudowie!
Pogadajcie z kimś kto tam dokładnie w tym miejscu pracuje / zyje na codzien, dlaczego tam nie ma ludzi. Wiecie co wam odpowie? " A po co mieliby tam byc?" tam nic nie ma, a wy chcecie zabudowywac, co potrawa naście lat, by jescze wiecje ludzi tam wsadzic. Tylko się zwiekszy ruch na polbiskich przysankach, gdy beda jeździli do SCC lub do imprezowni w GCk czy na gliwickiej.
Powielamy błedy dawnej epoki! Zamiast zadbać o to co mamy to niszczymy krótkowzrocznie.

Rozumiem ze brak komentarzy odnośnie mojej wresji linstant wynika z obojętnego podejscia do niej? Nie sadzicie ze mogło by to uprzyjemnić centrum?



RadomiR - Czw Gru 14, 2006 4:35 pm

aha, co do tego, jak to ktoś napisał, że stając na rynku i patrząc w stronę spodka czuje że stoi w sercu 2milionowej aglomeracji. albo ja jestem ślepy (zdarza mi się), albo ja tego nie czuję,
na chwile obecna chyba malo kto ma takie odczucie ale w koncu rozmawiamy tu o najlepszym projekcie przebudowy - nie mowilem przeciez, ze po zabudowie Korfantego bedzie gorzej niz jest, ale przyslanianie starych budynkow nowszymi nie jest wg mnie najlepszym rozwiazaniem tego problemu



jacek_t83 - Czw Gru 14, 2006 6:26 pm
depress_wist2 napisales dokladnie to co ja mysle dzieki Ci za to, przynajmniej ja nie musze stukac tyle w klawiature



zasnuty - Czw Gru 14, 2006 6:32 pm

depress_wist2 napisales dokladnie to co ja mysle dzieki Ci za to, przynajmniej ja nie musze stukac tyle w klawiature wyjałeś mi to z ust.



absinth - Czw Gru 14, 2006 8:39 pm
i ja sie podpisuje

pamietam ze za batla to ja tam czesto chodzilem w rejony tego pasazu szczegolnie do Handlowego Domu Dziecka bo tak sie to chyba nazywalo

byla tez skladnica harcerska itp

Ludzie teraz tam nie chodza bo tych sklepow nie ma

nawet Bar Michalika jest zamkniety

To ze tam otworzymy znowu sklepy itp ok ale to jest tylko polowa drogi

uwazam ze ten fragment miasta trzweba dogescic nowa ciekawa architektura a jak ktos chce miec przestzen to niech jedzie na pola marsowe do WPKiW



depress_wist2 - Czw Gru 14, 2006 8:54 pm
^^ to pewnie nie raz Cię minąłem Absinth, bo składnica harcerska (dzięki za przypomnieie nazwy) była moją Mekką



Mies - Czw Gru 14, 2006 9:13 pm
No to możecie sobie mówić na powitanie "Czuwaj"

Ja tam popieram zdanie Safina. Zabudowywaniu Korfantego mówię stanowcze nie. Należy być może coś dostawić w rejonie Superjednostki, przesunąć tramwaje na bok i zrewitalizować cały ten obszar (jak np Pasaż Wiecha w Wawie) ale absolutnie nie należy zasłaniać widoku na Spodek.



Safin - Czw Gru 14, 2006 9:17 pm
Ja mam problem z wysławianiem się, ale wy macie jeszcze większy problem z "czytaniem ze zrozumieniem". No offence, lus spoko i spontan tak wogóle.

Zakładam nowy temat, nie chce zaśmiecać pobocznym wątkiem tego który juz tutaj jest, dotyczącego bardziej Konkursu na Przebudowe centrum. Swoje posty zostawiam tylko po to by zachowac wasze opinie, by nie były oderwane od podstawy. W nowym temacie postaram sie również wysłowić lepiej, czytelniej. Zapraszam http://forum.gkw.katowice.pl/viewtopic.php?p=48965#48965

tam też [po czasie] odpowiem na posty zamieszczone tutaj, za które jestem bardzo wdzięczny, bo sprowokowały mnie do zauważenia wielu bardzo istotnych kwestii.



jacek_t83 - Czw Gru 14, 2006 9:22 pm
i absinth z nami hurra



MarcoPolo - Czw Gru 14, 2006 10:14 pm

i ja sie podpisuje

pamietam ze za batla to ja tam czesto chodzilem w rejony tego pasazu szczegolnie do Handlowego Domu Dziecka bo tak sie to chyba nazywalo

byla tez skladnica harcerska itp

Ludzie teraz tam nie chodza bo tych sklepow nie ma

nawet Bar Michalika jest zamkniety

To ze tam otworzymy znowu sklepy itp ok ale to jest tylko polowa drogi

uwazam ze ten fragment miasta trzweba dogescic nowa ciekawa architektura a jak ktos chce miec przestzen to niech jedzie na pola marsowe do WPKiW


Absinth malo spojne wyjatkowo na Ciebie.
Jestem z Toba Safin. Hurra hurra.



RadomiR - Czw Gru 14, 2006 11:49 pm
Btw. Pomyslal ktos o 3k mieszkancow Superjednostki? W koncu to 1% populacji Katowic
Nie beda chyba zadowoleni jak im sie przysloni sloneczko



Safin - Pią Gru 15, 2006 12:20 am
72 metry to odległosc od sciany budynku Korfantego2 [komag] do sciany pierzeji wschodniej?



Safin - Pią Gru 15, 2006 1:46 am
Policzyłem trochę, ale kulawo bo na zasadzie linijką do mapy UM i kalkulator, wiec moje pomiary moga byc bardzo błędne. Jednak:

Korfantego ma 72 metry od betonu Komagu po cegłę pierzeji wschodniej.

Sam wąski jak na biurowiec Komag ma około 15 metrów szerokości. Wystają z niego jakieś dziwadła, ale skupiam się na głównej czesci tego molocha, bo przeciez smiały wizjoner moze przewidywać wyburzenia.

Wizja Koniora zakładała 2 pasy tam i 2 nazot. Na czesci z tych pasów maja być wjazdy do tuneli. Do tego tramwaj toru tu i tory tam.

Obecnie, taki własnie układ tam istnieje, wg moich pomiarów zabiera on około 32 metry szerokości.

Pozostają, dwa chodniki, jeden parking, jeden pas "zieleni" . jak nie liczyc, to to wszytko ma około 40 metrów. Dwa chodniki musza pozostać.
Wątpię też ktoś chciał je zwężać, no przecierz to ma być landmark, city center, główny deptak wiec przyda sie by mogły sie minąc dwie modelki. Pasy zieleni, te konior tez zamierzał zachować. Hmmm, powoli robi sie kiepsko

Jadymy dalej: Nowy budynek.

Ma być:
1. dobra architektura. To wszyscy wiem, jak jest z konkursami u nas tez wiemy ale postaram sie podzielic wasz optymizm

2. jendak nie taki malutki, wg wizji to prznajmnije taki jak Korfantego 2, a to daje nam taki fakt ze musi miec dosc szerokie podstawy.

był ktoś z was kiedys w Komagu? Jest tam wąsko! wytłuszczam by potem nie trzea było sie o to spierac. Otóż jestem zdania, ze jezeli budynek ma spełnić funkcję nr 2 oraz ma byc centrum handlowym to nie moze byc weższy niz Korfantego 2, czyli około 15 metrów. To i tak już jest szerokosć dość małego sklepu, patrzac na takie bardziej prestizowe powieszchnie handlowe w SCC np. Ale ok
15m

wychodzi: 40 - 15= 25 Ok, cała długość basenu, nie jest źle! hehe,

ale wg moich załozej[które moga byc błędne] to te budynki do siebie przylegaja. O taka wizja, IMO była by c i e k a w a . Ale, to ma być osobny budynek, wiec musi zostawic troszke luftu dla Korfantego2. Ile? tutaj zaczyna się problem. Im wyższy, tym pewnie wiecej. na 5 metrach się nie skończy raczej. Obecne odległosci w centrum pomiedzy budynkami wynoszą: około 15 metrów. Tyle wyszło mi srednio, Stawowa ma wiecej, Moniuszki tez, ale np miedzy dawna łaźnia, teraz PKO chyba[późno jet] a pobliskim tez jest 15, a z drugiej strony cos 5-8m.
Gdyby zachowac ta 15, to zostaje 10 metrów na dwa chodniki i pas zieleni. Lekka lipa. Dam zatem odległośc 10 metrów odległości miedzy bydynkami, by było tam bardzo wasko, ale za to główny reprezentatywny deptak był wyeksponowany!
15m zostaje

Typowy dres potrzebuje około 3 metrów by minąc drugiego dresa, wiec, więc moze sie minac naraz 5 par dresów.

A gdzie te drzewka? Jeśli to beda tylko konary, których gałęzie beda dawac upragniony cień, to liczyc by na nie trzeba minimum dwa razy po 0,5 metra. Czyli zostaje 14 m. PROBLEM: totalny brak "izolacji" od drogi. No niestety, same konary nic nie daja, musza byc tam albo krzaki albo jakies bilboardy, ekrany. Poniewaz forumowa opinia nt ekranow jest znana, dlatego zostaje przy gestszej zieleni. Ile, z 1metr minimum, tylko jako izolator. 15-2 daje 13.

13/2= 6,5

Zbliżamy się do finału. Nie bez powodu nawiązywałem do Stawowej. Ma ona około 15 metrów właśnie. I juz teraz jest niedrożna, ludzie narzekaja ze ogródki piwne im przeszkadzaja, ze ruch za duzy. Wyobraźmy sobie nasze nowe ulice, szerokosci dajmy na to 8 metrów kazda[załóżmy ze sie pomyliłem, ze budnek weższy, ze tory jakos sie da scisnac, choc teraz i tak sa juz wg nie na maxa zciśniete]. 8 metrów. Wystrczy jeden ogródek piwny własnie, i zostaje nam ile, 2? hmm, ok, ale nie na główny deptak miasta

Do tego dochodzi to ze od 4 pasów ruchu dzieli cie max 3 metry. Fajnie nie? Szkoda ze głośno i duszno. Ale przynajmniej kawa ma bardziej wyrazisty smak.

Dodajmey lelemnty małej architektury, latarnie, tablice, i jet jescze ciasniej. Ok, da się, ale jest serio bardzo ciasno. Np ludzie stoją na przejsciu dla pieszych, a wszyscy w nich włażą. A jak nie bedzie przejsci dla pieszych? to tylko gorzej, bo wejscia do tuneli zabieraja jeszcze wiecej miejsca No chyba ze nie bedzie przjesc....

A teraz problem najgłosniejszy, czyli ze niby dalej wszytko monumentalnie widac, zachowaliśmy wizjonerskie myśli dawnej epoki, zbudowaliśmy z zasadą dobrej kontynuacji.
Weźcie kogoś kto nigdy nie był w Katowicach, własnie wysiadł z dworca, i postawcie go przy żabie. A potem zapytajcie sie go jaki kolor ma LO. im Adama Mickiewicza, jaki kształt ma budlowa Empiku?
W wąskich ulicach wzrok koncentruje sie na bliskich obiektach. Tłum dodatkow zawęza percepcję. Najlepszym przykładem tego jest to ze przez 3 lata codziennie chodziłem stawowa do swojego liceum,a nie jestem przekonany czy z zaby widac empik. Chyba nie, nigdy nie patrzyłem [ a raczej nie zapamietałem, mimo ze zwracam na takie rzeczy uwage!] jednak, wiec pewny nie jestem. Tak wąskie ulice nie daja głębokiej perspektyw po prostu. A przypomina, stawowa ma okolo 15m, nasze beda mialy ok 8, + wszytkozasłanaijaca zieleń Wiec na bank nie bedzie widac nic dalej.

Ale poniewaz staram sie myslec to dosterzegłem ten salomonowy pomysł T. Koniora. Otóż Spodek moze bedzie widac z obecnego rynku, bedzie wystawał nad przesunietym ciagiem aut. Tak, zgoda, to mogło by działac, ale obawim sie ze:
a) nie zadziała, jak w przypadku Stawowej,
b) tam własnie Pan tomasz przewiduje ten dołek, wiec stojac w dołku pod torami to trzeba by brac peryskop by cos zobaczyc, a stojac wcześniej, głebiej na Rynku, widok zasłoni nam Wiadukcik nad tym dołkiem Moze postamy wieze widokowa, albo tak budke jak maja ratownicy wodni

Ok. Widoku bedzie mi szkoda. Ale jescze bardziej m szkoda tego, ze budujemy syf.

Moje obliczenia mogą być błędne. Ale chyba niestety nie są.



Safin - Pią Gru 15, 2006 1:59 am
bardziej mnie ciesza głosy Miesa i Marco niz Absintha i Jacka Ale szanuję wszystkich

Co do Superjednostki: na debacie przebąkiwano ze zrobi się tam apartamenty Jacku nie zauważyłeś tego! Oni chca nam wyludnić centrum hahahha, Przecierz jasno powiedzielize z tych 3k mozna zrobic 1k [ Jeden Tysiąć!!!!] ale w dobrym standardzie! hahah, po nocy sie tak klarownie mysli. Zbudujemy kolejny biurowiec, zapchamy drogi samochodami do tych podziemnych przecierz parkingów, a wysiedlimy z centrum 2 000 Ludzi!!!.

Będzie szałowo

Gęsto:


ludno


Wąsko ale z perspektywą:





jacek_t83 - Pią Gru 15, 2006 5:39 am
Safin czy to ostatnio rozmawiales z Salutuj na gg ??



absinth - Pią Gru 15, 2006 7:50 am
ok gesto i ludno:
amsterdamski redlight


amsterdamska glowna ulica handlowa:



Karlova w Praze


a tu szerzej ale nie az tak jak na Korfantego i sa zachowane z obu stron pierzeje:
Na Prikope w Praze


przestrzen
Berlin:




moje wrazenia z epatujacego przestrzenia Berlina byly dosc przygnebiajace

w moim odczuciu ta berlinska przestrzen owszem ladnie wyglada na zdjeciach i pewnie jest fajna na defilady...



MarcoPolo - Pią Gru 15, 2006 8:41 am
Zauwaz Absinth ze:
na tych zdjeciach z Berlina nie ma tam w budynkach zadnych galerii handlowych o ile cokolwiek tam jest. Przestrzen jest niezorganizowana - brak lawek, budek,zieleni czegokolwiek. Na podstwie samego zdjecia nie wiadomo czy wogole tam ludziom jest po drodze przez ten plac.
-na zdjeciach z Pragi, Amsterdamu widac waskie atrakcyjne architektonicznie uliczki ktore maja mnostwo atrakcyjnych lokali, sklepow, ktore sie troche sie ciagana i prowadza do jakiegos celu. W zasadzie mamy troche podobnych uliczek w Katowicach ale nie ma tam ludzi.

najbardziej adekwatny przyklad to na Prikope.



Mies - Pią Gru 15, 2006 8:51 am
Dokładnie, Prikop jest najlepszym przykładem i to jest to, do czego należy nawiązać. Te rejony Berlina które pokazałeś nie są reprezentatywne dla tego miasta bo tam ruch "wielkomiejski" koncentruje się na KuDammie i koło wieży telewizyjnej. Unter Den Linden jest dla turystów i tam się porządni berlińczycy nie pokazują (tak jak warszawiacy na Starówce). Dać te sklepy, które są na Prikopie na Korfantego, przesunąć tramwaj, zrewitalizować całą przestrzeń (odsłonić ładnie Rawę) i będzie ok. Jak to się mówi "Nie wylewajmy dziecka z kąpielą".



miglanc - Pią Gru 15, 2006 11:16 am
No ja rowniez sadze, ze zabudowa Korfantego nie ejst koniczna do szczescia. Widzialbym ja w stylu Prikopa. Ale Korfnatego trzeba od zachodniej strony zabudowac - obecne pawilony i tamten pasaz to pomylka. Korfnatego poza tym musi byz nieco zawezona. W tej chwili to przypomina pas startowy nie aleje miejska.



MarcoPolo - Pią Gru 15, 2006 11:20 am
Dokladnie sie z toba zgadzam Miglanc! zabudowa powinna konczyc sie na lini frontu Kopuly.
Jesli chodzi o odsloniecie Rawy na Korfantego to raczej tego nie widze.



Safin - Pią Gru 15, 2006 11:56 am
Prosze byście jednak rpzecytali mojego długaśnego posta, odnośnie szerokosci ulicy. Dobrze to wyliczyłem? Bo sam juz nie wiem.

IMO Absinth to twoje zdjecia, połaczone z moim wyliczeniem szerokosci chodnika wskazuja ze takiego efektu nie uzyskamy. Zreszta kazdy chyba widzi, ze u nas taki deptak bedzie atrakcyjny dla przechodnia tylko z jednej strony, bo z drugiej bedzie droga.

@Jacek: czy aby na pewno nie masz nic wiecej do dodania?
Może przynajmnij spróbuj mnie przekonac ze
a) beda tam ludzie
b) bedzie tam szerzej
c) bedzie tam milej
d) bedzie zachowana oś widokowa
e) nie bedzie zachowana oś widokowa, ale to dobrze bo....
f) nie zostana powielone błedy obencego rozwiazania, które wskazywał sam twórca tego ciagu [jakmutam?], ze mezalians sciany nowoczesnej[Korfantego 2, Dom Dziecka] z XIXwicznymi kamieniczkami nie zadziała nalezycie. wskazywał on, ze teraz tylko powielamy błedy tamtej epoki: wieżowiec-Kamienica, a pośrodku ruchliwa droga. Wytłumacz mi Jacku, Łukasz czy ktokolwik inny, dlaczego tym razem to zadziała, i bedzie wizualnie przyciagało ludzi.

g)jakiekolwiek inne ARGUMENTY wspierające waszą koncepcję.



depress_wist2 - Pią Gru 15, 2006 12:52 pm

Prosze byście jednak rpzecytali mojego długaśnego posta, odnośnie szerokosci ulicy. Dobrze to wyliczyłem? Bo sam juz nie wiem.

IMO Absinth to twoje zdjecia, połaczone z moim wyliczeniem szerokosci chodnika wskazuja ze takiego efektu nie uzyskamy. Zreszta kazdy chyba widzi, ze u nas taki deptak bedzie atrakcyjny dla przechodnia tylko z jednej strony, bo z drugiej bedzie droga.

@Jacek: czy aby na pewno nie masz nic wiecej do dodania?
Może przynajmnij spróbuj mnie przekonac ze
a) beda tam ludzie
b) bedzie tam szerzej
c) bedzie tam milej
d) bedzie zachowana oś widokowa
e) nie bedzie zachowana oś widokowa, ale to dobrze bo....
f) nie zostana powielone błedy obencego rozwiazania, które wskazywał sam twórca tego ciagu [jakmutam?], ze mezalians sciany nowoczesnej[Korfantego 2, Dom Dziecka] z XIXwicznymi kamieniczkami nie zadziała nalezycie. wskazywał on, ze teraz tylko powielamy błedy tamtej epoki: wieżowiec-Kamienica, a pośrodku ruchliwa droga. Wytłumacz mi Jacku, Łukasz czy ktokolwik inny, dlaczego tym razem to zadziała, i bedzie wizualnie przyciagało ludzi.

g)jakiekolwiek inne ARGUMENTY wspierające waszą koncepcję.


no to może ja się postaram przedstawić mój punkt widzenia...
nie będę się odnosił po kolei do każdego punktu, mam nadzieję, że się połapiecie...
widzę, że w Twoim podejściu Safin dominują aspekty estetyczne (broń Boże, nie traktuj tego jako krytyki) Z całym szacunkiem ale IMO na samej estetyce to się daleko nie zajedzie. Mezalians ? Owszem istniał, istnieje i będzie istniał, cczegokolwiek byś nie postawił po zachodniej stronie Korfantego. XIX-wiecznych kamienic to sie tam już nie wybuduje. Teraz troszkę o mojej wizji przyszłości, by ograniczyć nie tylko mezalians architektoniczny ale także nie rozwalić tych wysoce perspektywicznych terenów w centrum miasta. Przyjąłem, że traktuję teren pomiędzy Sokolską a Korfantego jako całość. Dlaczego widziałbym tam miejsce pod tereny biurowe (w przewązającej mierze, o strefie przyziemia już pisałem) ? Ano dlatego, że miasto rozrasta się od wewnątrz, a nie do wewnątrz (przynajmniej tak powinno być). W innym wątku (zdaje się że inwestycje) była mowa o tym (jakiś artykuł zeskanowany z gazety) że już teraz obecna przestrzeń pod zabudowę biurową moze być niewystrczająca w przyszłości. Zdaje się że szacowano potrzeby jakie mogą zaistnieć na 200tys m2 a do dyspozycji jest 140. Jeśli coś pokręciłem, przepraszam, ale nie o liczby zresztą mi tu chodzi. Jeśli by tam teraz budować plac, odsłaniać przestrzenie to co będzie jak jej (tj. przestrzeni) zabraknie ? Ano, znów wszystko wyniesie się na obrzeża miasta. I będziemy mieli office district od Kostuchny po Wełnowiec. Ja bym wolał jednak pozostać przy formie zbitej, jasno wytyczonej. Teraz o tym nieszczęsnym placu, dlaczego go tam nie widzę. Najpierw chciałbym (jako że przebudowa dotyczyć ma Śródmieścia jako całości) zwrócić uwagę na obecny stan posiadania. Zapraszam zatem na krótki spacer po centrum, placów Ci u nas w bród. Obiecuję, że będzie bolało
1. Plac Wolności. Wykorzystanie - praktycznie zerowe, służy jedynie za miejsce gdzie można przysiąść na 15 minut czy pół godziny.
2. Nieszczęsny Plac Szewczyka - kup sobie bilet, obwarzanka i posłuchaj Cyganów czy Indian, choć słyszysz jedną i tą samą maelodię już 15000 raz. A dodam, że już teraz dałoby się go nieźle przekształcić, niezależnie od tego czy dworzec PKP/PKS będzie tam w ogóle istaniał w przyszłości.
3. Plac Andrzeja- no tu już wypas, budka z Kebabem ma monopol i nie puszcza.
4. Plac Odziałów Młodzieży Powstańczej - all inclusive. zaparkuj auto, kup kwiaty, hod doga, przy odrobinie szczęścia trafisz nawet na dilera
5. Rynek i plac teatralny - no comment
6. Plac Miarki - podobnie jak Plac Wolności, no z tą różnicą że w lecie to chyba ogródek letni teraz stoi jeden, no i szaberplac jest zajefajny
trochę tego jest, przestrzeni co nie miara, a mamy jeszcze półplace, placyki i pseudoplace (nie będę wymieniał).
nie lepiej zająć się tym tak jak trzeba, przeskształcić ? ułądzić ? czy lepiej budować nowy plac, bo ludność go potrzebuje ? a teraz wyobraźcie sobie, że postanie tam kilka biurowców, na dole sklepy, knajpy, galerie i pomiędzy nimi nie żadne kolosalne place, a powiedzmy małe, przyjemne skwerki. Ludzie pracują, w przerwie na lunch kawka, gazetka, ławka. Ludzie idą do baru, wcześniej przycupną na łąweczce. To wszystko jest fajne, ale mała architektura imo nie moze być dominantą w planowaniu urbanistycznym. Dlatego ona jest mała, że to dopełnienie. Dlatego wolę by ten teren dogęszczono, już teraz miewam mdłości przechadzając się wtymi wielkimi przestrzeniami. Odrzuciłbym na chwilę na bok rozważania estetyczne (co nie oznacza, że nie pragnę tam projektów absolutnie topowych), a skupił się na tym, co naprawdę może coś dać ludziom. Parki i place ? dobrze że są. ale czasy się zmieniają, ludzie nie siedzą już w nich dniami na kocyku z sznytami zapakowanymi w gazetę. Ja im się szczerze nie dzwię że jeżdżą do SCC. bo gdybyście tam moi drodzy postawili ten wasz wymarzony plac to wysiedziałbym na nim z pół godziny, zachaczył o tą oś widokową a potem sam wsiadł w auto i pojechał hen. Bo niby co innego miałbym tam robić ?



martin13 - Pią Gru 15, 2006 1:13 pm

http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/678391.html

Reguły gry w miasto
dziś

Kiedy prawie dwa miesiące temu został rozstrzygnięty konkurs na zagospodarowanie przestrzeni od Rynku do Ronda im. gen. Ziętka, od razu odezwały się krytyczne głosy. Części architektów oraz mieszkańców nie spodobały się pomysły Tomasza Koniora, autora zwycięskiej pracy.


Jeden z wyróżnionych w konkursie projektów.

Jeszcze tego samego dnia ogłoszono, że odbędzie się dyskusja pokonkursowa, podczas której każdy będzie mógł wyrazić swoje zdanie na temat przebudowy śródmieścia. Dyskusja, owszem, odbyła się we wtorek, ale raczej nie posunęła sprawy do przodu. Prezydent Piotr Uszok podtrzymuje jednak swoje słowa sprzed kilka tygodni, że zmiana wizerunku centrum do 2012 roku jest możliwa.

Wtorkowe spotkanie w jednej z sal Spodka miało w założeniu dać okazję zabrania głosu zarówno krytykom, jak i zwolennikom nagrodzonych w konkursie prac. Mimo niezbyt dogodnej pory dnia (godz. 13) na konferencji zjawiło się około 150 osób. Jednak w miarę upływu czasu coraz więcej zdegustowanych ludzi opuszczało salę. Prawdziwa dyskusja rozpoczęła się dopiero po około trzech godzinach. Wcześniej wykład na temat współczesnych tendencji w kształtowaniu centrów miast europejskich wygłosił Stefan Scholz z Berlina, który kiedyś mieszkał w Katowicach. Zarzucił władzom Katowic, że nie przykładają wagi do planowania rozwoju miasta.

Widać, że to u was trochę szwankuje. Przecież nie chodzi o to, żeby wszystkie miasta były takie same - mówił Scholz. Architekt skrytykował też przywiązywanie, jego zdaniem, zbyt dużej wagi do budowy nowych dróg. - Za bardzo patrzycie na rozwój komunikacji. Samochody to mogą sobie jeździć po autostradach, a niekoniecznie w śródmieściu. Nie podobają mi się również te centra handlowe, które powstają na peryferiach. Moim zdaniem one niszczą miasto. U nas w Berlinie w centrum jest wiele małych powierzchni, takich, jak sklepy kawiarnie, kwiaciarnie czy małe biura. To właśnie od nich zależy to, że miasto żyje.

Po wystąpieniu Scholza swoje projekty po raz kolejny przedstawili autorzy nagrodzonych w konkursie prac. - Uważam, że miasto powinno się rozwijać równomiernie. Zarówno czerpać z tradycji, jak i dopisywać nowe elementy - mówił Tomasz Konior, który jest przeciwnikiem wyburzania jakichkolwiek budynków w centrum. - Nie naszą rolą na tym etapie jest budowanie obiektów. To nie konkurs piękności. My tyko szukamy reguł gry w miasto.

- O czym my tu dyskutujemy? Niestety o niczym - mówił Piotr Franta, członek zespołu, który w konkursie zajął trzecie miejsce. - Po raz kolejny autorzy omawiają swoje prace, tylko czemu to ma służyć?

Barbara Bartkiewicz zarzuciła jurorom konkursu, że nie mają wizji Katowic. - Ogłaszane są konkursy na jedną, dwie ulice, albo jakiś kwartał. Nie ma wizji całości miasta - mówiła.

Osobistych przytyków było podczas konferencji więcej. Nikt natomiast oficjalnie nie powiedział, kiedy będzie gotowy plan miejscowego zagospodarowania przestrzennego, który jest niezbędny do rozpoczęcia przebudowy śródmieścia. Zapytaliśmy o to Piotra Uszoka. - Te prace już właściwie trwają. Do marca, najpóźniej kwietnia, zamierzamy zakończyć dyskusję na temat przebudowy centrum. Potem przystąpimy do przygotowywania planu - zapewnia Uszok.

Jak się dowiedzieliśmy, na tak długi okres zbierania opinii i uwag nalegał Tomasz Konior, który jako zwycięzca konkursu został zaproszony do prac przy tworzeniu planu. - Myślę, że jeszcze zanim powstanie ten dokument, będziemy wydawać poszczególne decyzje o warunkach zabudowy, co przyspieszy cały proces zagospodarowania centrum - powiedział Uszok. Zadeklarował także, że pierwszy etap przebudowy śródmieścia może się zakończyć w 2010 roku.
Grzegorz Żądło - Dziennik Zachodni



MarcoPolo - Pią Gru 15, 2006 1:34 pm
To znaczy u nas nie siedza Twist. Gdzie indziej siedza. bylem, widzialem.



jacek_t83 - Pią Gru 15, 2006 2:01 pm
@Safin: sorry szefie ale wypowiadanie sie w tym watku niczego nie zmieni, to nie ty bedziesz tworzyl MPZP dla tego obszaru

@Mies, Miglanc i Marco - jestem w stanie sie zalozyc o piwo ze Prikopp mimo wszystko jest wezszy niz Korfantego. i nie porownojcie tej ulicy z Korfantego bo to jest degradacja Prikoppa tam jest zachowana zabudowa pierzejowa z jednej i z drugiej strony.

aha, chcialem powiedziec, ze moim rzecznikiem w tym watku zostal depress_wist



MarcoPolo - Pią Gru 15, 2006 2:23 pm
Umiesz czytac ze zrozumieniem Jacek??
Jestesmy za zwezeniem Korfantego.



RadomiR - Pią Gru 15, 2006 3:24 pm
mówił Tomasz Konior, który jest przeciwnikiem wyburzania jakichkolwiek budynków w centrum



Mies - Pią Gru 15, 2006 3:37 pm
Już nie wiem, który raz ale znowu mam dokładnie takie samo zdanie jak MarcoPolo.

--
Chciałbym żebyśmy popatrzyli na tę sprawę trochę z innej strony.
Na Katowicach największe piętno odcisnęły trzy epoki 1) w czasach industrializacji gdy powstało stare śródmieście pomiędzy rynkiem i Pl. Wolności, 2) w czasach II RP gdy w południowej częsci miasta powstała zabudowa modernistyczna 3) w latach 60-70 XX wieku gdy powstało założenie Zenitu, Skarbka, Spodka, 3 Skrzydeł i Superjednostki.
Każda z tych epok jest świadectwem przeszłości miasta i ówczesnych koncepcji architektonicznych, urbanistycznych i powinniśmy traktować zabudowę z tego okresu jako nasze dziedzictwo, które trzeba chronić przed inwestycjami, które je bezpowrotnie zniszczą. Całkowita zabudowa Alei Korfantego własnie zniszczy całe założenie przestrzenne z lat 70., które, przyznaję, nie prezentuje się najlepiej ale nie dlatego, że jest źle, głupio, brzydko zaprojektowane tylko dlatego, że brakuje tam czynników "miastotwórczych". Przypomnijcie sobie jak wyglądała Stawowa w poł. lat 90. gdzie czasami zatrzymał się tylko jakiś narkoman, bo reszta mieszkańców biegła tamtędy tylko z dworca PKS na PKP lub na odwrót. Czy na tej podstawie należało uznać, że cała Stawowa powinna zostać wyburzona?
Korfantego jest zaniedbana i potrzebuje pewnych zmian ale nie trzeba jej zabudowywać. Jeśli ją zabudowac to czym? Pewnie biurowcami które dałyby dokładnie taki efekt jak La Defense.



depress_wist2 - Pią Gru 15, 2006 3:59 pm
umówmy się, jest duży rozdźwięk w porównywaniu spuścizny tych 3 okresów. przede wszystkim dlatego, że 2 pierwsze epoki które wymieniłeś Mies (tzn. konkretniej to obiekty które miałyby stanowić tą spuściznę) dalej spełniają swoje funkcje. To był przecież etap zaludniania centrum. kamienice, budynki użyteczności publicznej itd. w większości do dzisiaj pełnią te same funkcje co kiedyś, bez żadnego uszczerbku. Natomiast 3 okres to już zupełnie inna bajka (mówimy oczywiście o ścisłym centrum Katowic).Obiekty te w bardzo dużej mierze straciły swoje funkcje, i to bezpowrotnie. A teraz dla odmiany podejście od strony ekonomicznej. Załóżmy że taki np Pałac Ślubów miałby dalej egzystować (tzn. nie pałac, a budynek), nie zostać wyburzony. Nawet nie wyobrażam sobie jaka była by cena tamtego gruntu i komu opłacało by się to kupić tylko po to aby przemeblować wnętrze i odnowić elewację. Nikomu. Pamietajmy, ścisłe centrum miasta. Rynek nieruchomości nie śpi i patrzy czujnym okiem. Marnotrastwo przestrzeni. A obiekt stałby dalej pusty, bo nie można by go było ruszyć. Żeby to chociaż była zasada dobrej kontynuacji, jak już tu parę razy przewijało się przez wątek.
a co do tego zdjęcia
http://i80.photobucket.com/albums/j163/ ... CT0039.jpg
no to jednak bez przesady, aż tak Korfantego się zwęzić nie da. Nie myślmy aż tak abstrakcyjnie
[/url]



absinth - Pią Gru 15, 2006 4:31 pm
co do wrzuconych przykladow to oczywiscie ze to Na Prikope uznaje za najfajniejszy pozostale to raczej byla taka zabawa ze jak jest ludno i gesto to nie musi to byc to w jakis favelach jak to safin wkleil

co do tego ze w Berlinie zycie sie koncentruje kolo wiezy telewizyjnej to moze akurat trafilismy w pechowy dzien ale bylo tam pusto i robilo to przygnebiajace wrazenie
z reszta to 2 zdjecie z berlina to akurat nie jest specjalnie daleko od wiezy telewizyjnej...

a co do Korfantego to jestem za tym zeby ja zwezyc od strony zachodniej tylko zupelnie nie wiem jak to zrobic zachowujac jednoczesnie biurowiec na Korfantego 2

tu jeszcze troche z Na Prikope ( tu sie laczy z Vaclavskim Nemesti)


Vaclavak








Vaclavske Namesti i owszem jest szerokie ale jest o 12 metrow wezsze niz nasza Korfantego i ma z obu stron zachowana linie pierzeji



jacek_t83 - Pią Gru 15, 2006 4:38 pm
http://x402.putfile.com/5/12118482275.jpg
z drugiej strony tez jest jakos zamknieta??



absinth - Pią Gru 15, 2006 4:50 pm
tak z 2 strony Plac Waclawa tez jest zamkniety choc juz nie tak efektownie jak na tej focie z Muzeum Narodowym

jest tam jakis postomodernistyczny shit

http://www.allthegoodness.com/images/th ... street.jpg

http://k41.pbase.com/u40/webdivauk/uplo ... G_1155.jpg



jacek_t83 - Pią Gru 15, 2006 4:55 pm
no czyli tak jak napisalem wczesniej, gdzie Krym a gdzie Rzym.
Korfantego bedzie podobna do tej praskiej ulicy jesli zorbimy ja wedlug pomyslu Koniora.



MarcoPolo - Pią Gru 15, 2006 5:55 pm
Pod jakim wzgledem podobna Jacku. Opowiadaj, jestem ciekawy...



jacek_t83 - Pią Gru 15, 2006 5:58 pm

Pod jakim wzgledem podobna Jacku. Opowiadaj, jestem ciekawy...
mysle, ze depress_wist ci napisze ja niestety nie mam sily na pisanie takich przydlugich postow prosze o wybaczenie



MarcoPolo - Pią Gru 15, 2006 6:01 pm
Jesli chodzi o pisanie dlugich listow to w pelni Cie rozumiem.



depress_wist2 - Pią Gru 15, 2006 6:39 pm
mi się też nie chce pisać długich listów to wszystko wasza wina jakbyście pisali długie to ja bym pisał krótkie



RadomiR - Sob Gru 16, 2006 12:18 am
Podsumowujac:
Wszyscy chca, zeby Korfantego wygladala jak "Na Prikope".
Roznica polega tylko na tym, ze jedni droge do celu widza w projekcie Koniora - a inni wrecz przeciwnie



Safin - Sob Gru 16, 2006 1:28 am
@ Jacek. Wiesz czemu dzwon jest głośny Jacku?

nie bede sie bardzo streszczał, pomimo ze niektorzy maja z tym problemy:
@depress_wist2: O innych placach dużo pisaliśmy. Na przesyt dobrych placów nie cierpimy, każdy się przyda. O brak terenów pod inwestycje w przeciągu najbliższych nastu lat raczej nie ma co się martwić. A tworzyć zupełnie nowe ulice mozemy wszedzie. Obawiam sie ze po prostu nie warto marnowac korfantego. Miasto troche zarobi, a dalej bedzie bez wyrazu. I co gorsza, ciezej bedzie go uzyskac.

Chetnie bym sie przekonał ze warto zabudowywac Korfantego, ale jakos nikt nie włozył tutaj odpowiednich arguemntów, ze uzyskamy np taki efekt jak w Pradze. Serio bym sie ucieszył. Jednak na powabność ulicy wpływaja nie tylko atrakcyjnosc tego co tam jest, architektury-wizji przestrzennej[to najprawdopodobniej najmnije] lecz głównie połozenie. SA miejsca gdzie ruch bedzie bo ktos tamtedy przechodzi [3 maja, stawowa, teatralna] sa miejsca gdzie ktos przychodzi bo ma troche czasu i che go tam miło zmarnowac [u nas w zasadzie lipa, troszke stawowa, plac wolnosci] sa miejsca gdzie ktos przychodzi bo ma cos do zrobienia [SCC, sklepy w centrum niektóre]. Aby nowe miejsce było takie jak wielu tutaj chce- pełne ludzi- trzeba by tam zrobic po trochu kazdego z tych aspektów. Zróbmy jakaś duża wizje do realzacji, która założy takie dogeszczenie w którym ludzie beda mieli po co tamtedy sie przemieszczac. Jednak dworce i kawał city sa na południu, a na północ od omawianego obszaru nie ma nic ciekawego gdzie można by jeszce isć pieszo. Przepływ ludzi jest raczej po skosie, z okolic Dworca do akademików. I to się łatwo nie zmini, co pozamykamy murami ulice by łazili gdzie chcemy? Pozostaje zatem wizja ze tamtejsi biznesmani beda tam "zyc". Sceptycznie to widze, wnioskujac z tego co teraz dzieje sie pod Superjednostka[3 000+ ludzi ]i okolicznymi wielkimi biurowcami, po godzinie ludzie uciekaja do domów. Okej, jak tam beda fajne kanjpy i sklepy to ludzie przyjda tam tylko z tego powodu. To juz mogło by wystarczyc. Tutajs sie zgadzam, jest to zreszta bardzo prawdopodobne, bo nie sadze by jakis inwestor był tak głupi i nie zrobił tam dobrych przestrzeni usług przeróżnych. Studenci sie moze zleca, troche z okolicy. Ale raczej nie bedzie to taki tłum jak w SCC czy Galerii Krakowskiej. Obawiam sie tez ze ulica nawet jesli bedzie doludniona, to i tak nie bedzie super reprezentatywna. Pisałem o liczbach. Zakładam ze czytaliscie. Gdyby wizja była taka: wywalam auta w tunel na samym środku, nad tunel daje budynek/ biurowiec, zatykam wszystkie durne osie widokowe, ale za to dostajemy dwa szerokie deptaki, spójny z lewej, z rpawej tez cos pokombinujemy to ja sie zgadzam, to wypali. Wizja koniora zakłada jednak to co zakłada, wiec tak nie bedzie. Zobaczymy co wyjdzie z dywagacji jury.

Naprawdę wierzycie ze duża otwarta przestrzeń może tylko odstraszać?

Bo Chicago mają w samym centrum dużą otwartą przestrzeń pełną ludzi


PS: mam tak "tłustego" newsa odnośnie NOWYCH dużych biurowców w samym sercu Katowic, ze aż już się ślinicie. BARDZO REALNY, ŹRÓDŁO- pewne. Opowiem gdy mi sie zachce



Darkat - Sob Gru 16, 2006 7:52 am
ja już z jakieś półtoraroku temu przestałem wierzyć w szybką przebudowę samego rynku. Działania naszego miasta nawet kiedy nie ma problemów nie są zbyt szybkie a co dopiero kiedy rzuca się miastu "kłody" w postaci przebudowy półcentrum po tej stronie
Może przebudujmy rynek na miarę naszych możliwości i do tego dostrajajmy kolejne elementy a nie rzucajmy się na coś co w mojej opinie w obecnym stanie jest nierealne.
W końcu za 30 lat można ponownie przebudować rynek



MarcoPolo - Sob Gru 16, 2006 9:03 am
Ludzie jak mozna porownywac Prikopa z projektem Koniora? Nie widze punktow stycznych.
Druga sprawa Korfantego(szczegolnie troche zwezona jak np. na tym rysunku http://i137.photobucket.com/albums/q214 ... budowa.jpg
co nadaloby jej lepszych proporcji bo jest krotka) moglaby byc szerokim pasazem ale nie placem.
Wogole Korfantego od Rynku do Ronda jest nieznacznie dluzsza od 3 Maja-to nie jest duzo.
Ale jesli dodamy do tego pasaz handlowy 3 Maja i oby tez Warszawska do uczelni bardziej sie uhandlowila i uslugowila i jakby polaczyli Pocztowa z Kosciuszki to by powstal uklad 4 pasazy z 4 stron swiata konczacych sie na placu zwanym Rynkiem.

Tu Passeig de Gracia, nie podoba mi sie tam ruch samochodowy ale ogolnie spoko.
http://odin.let.rug.nl/~kastud/barca/c/pr/3.html
http://www.bcn.es/imatges/english/barce ... /aire1.jpg
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/e ... celona.jpg
http://www.pps.org/gps/one?public_place_id=618



jacek_t83 - Sob Gru 16, 2006 10:18 am
Safin czy ty nie masz nic lepszego do roboty ino szkryflac na forum o 2 w nocy??
Ten przyklad z Chicago to ci zupelnie nie wyszedl kartoflu Wiadomo, ze w Ameryce wszystko jest duze, ale Michigan Avenue wyglada megainaczej niz Korfantego. Z jednej strony jest pierzeja z dupnymi kamienicacmi gdzie w przyziemiach sa sklepy, knajpy i inne uslugi, pod ziemia jest dupny parking, a z nastepnej strony jest Millenium Park. A ten plac, na ktorym jest ten orzeszek jest mniejszy niz nasz obecny rynek i to nie jest tylko otwarta przestrzen no bo jest tam ten orzeszek, ktory przyciaga ludzi, sa laweczki etc



Mies - Sob Gru 16, 2006 11:49 am

umówmy się, jest duży rozdźwięk w porównywaniu spuścizny tych 3 okresów. przede wszystkim dlatego, że 2 pierwsze epoki które wymieniłeś Mies (tzn. konkretniej to obiekty które miałyby stanowić tą spuściznę) dalej spełniają swoje funkcje. To był przecież etap zaludniania centrum. kamienice, budynki użyteczności publicznej itd. w większości do dzisiaj pełnią te same funkcje co kiedyś, bez żadnego uszczerbku. Natomiast 3 okres to już zupełnie inna bajka (mówimy oczywiście o ścisłym centrum Katowic). Obiekty te w bardzo dużej mierze straciły swoje funkcje, i to bezpowrotnie.
Sformułowanie "straciły swoje funkcje" jest prawdziwe ale niedokładne bo one straciły jakiekolwiek funkcje. Czy bezpowrotnie? Moje zdanie jest inne. Uważam ze warto tę przestrzeń zrewitalizować, tak jak udało się to zrobić z zapyziałym pasażem Wiecha

A teraz dla odmiany podejście od strony ekonomicznej. Załóżmy że taki np Pałac Ślubów miałby dalej egzystować (tzn. nie pałac, a budynek), nie zostać wyburzony. Nawet nie wyobrażam sobie jaka była by cena tamtego gruntu i komu opłacało by się to kupić tylko po to aby przemeblować wnętrze i odnowić elewację. Nikomu. Pamietajmy, ścisłe centrum miasta. Rynek nieruchomości nie śpi i patrzy czujnym okiem. Marnotrastwo przestrzeni. A obiekt stałby dalej pusty, bo nie można by go było ruszyć.




Tequila - Sob Gru 16, 2006 12:28 pm
W Pałacu Ślubów ma swoją siedzibę Katowicki Urząd Stanu Cywilnego - czyli miejsce , które każdy z nas musi kilka razy w życiu odwiedzić.
PS
USC ma zostać przeniesione do Pałacu Goldsteinów przy Pl.Wolności - o czym w innym temacie.



RadomiR - Sob Gru 16, 2006 1:12 pm
Nie wiem jak Palac slubow, ale na tym ujeciu wyraznie widac, ze reszta wspanialych wytworow PRLu zostaje tam gdzie byla



btw:

Teraz zwyciężyłeś w prestiżowym konkursie, jednak spadły na Ciebie gromy, bo chcesz zabudować otwartą przestrzeń między rondem a rynkiem. Dla wielu katowiczan i architektów to wartościowa przestrzeń.

Konior:- Nie rozumiem, jaką wartość może mieć pustka? Nie kwestionuję potrzeby otwartej przestrzeni, lubię być w górach, gdzie mogę się wyciszyć, ale jak jadę do miasta, to chcę być atakowany treścią. Im bardziej bogata i wielowątkowa to treść, tym lepsze jest miasto.

Czy przestrzeń między rynkiem i Spodkiem nie jest wizytówką Katowic?

Konior:- Gdyby tak było, to wizytówką Katowic byłaby pustka.


Pan Tomasz w kilku krotkich slowach potrafi zburzyc jakiekolwiek moje zludzenia.



Safin - Sob Gru 16, 2006 1:23 pm

Safin czy ty nie masz nic lepszego do roboty ino szkryflac na forum o 2 w nocy??
Ten przyklad z Chicago to ci zupelnie nie wyszedl kartoflu Wiadomo, ze w Ameryce wszystko jest duze, ale Michigan Avenue wyglada megainaczej niz Korfantego. Z jednej strony jest pierzeja z dupnymi kamienicacmi gdzie w przyziemiach sa sklepy, knajpy i inne uslugi, pod ziemia jest dupny parking, a z nastepnej strony jest Millenium Park. A ten plac, na ktorym jest ten orzeszek jest mniejszy niz nasz obecny rynek i to nie jest tylko otwarta przestrzen no bo jest tam ten orzeszek, ktory przyciaga ludzi, sa laweczki etc


No i tak własnie powinno się u nas zrobić mortadelo! Widzisz, w stanach odpaliło, wiec powinno i u nas odpalić. Myślałeś ze ja chce zamknac ruch samochowy na korfantego i nawet zielonych słupów nie usówać ?? Własnie tak to widze, szeroka płaszczycna, która bedzie ukłonem w strone okresu historii PRL, jakże istotnego dla Katowic! Możemy to teraz zdeptać, tylko daj mi jakiś argument, ktorym bedziesz sie bronił za 20 lat, ze budowałeś nowy biurowiec Na al korfantego, a nie gdzie indziej BO: ........

Ktokolwiek? Dogęszczenia potrzebuje CAŁE centrum. Nie tylko al korfantego. Ona potrzebuje ogromnej wizji, na swoją miarę. Czuję ze idziemy na łatwiznę, ktora własnie za 20 lat bedzie juz niezrozumiała.
Może by własnie zostawić al Korfantego, dorobić do niej tylko kilka plomb w zabudowie [bezbłednie odróżniam jednak plomby od kagańca], a biurowce budowac na zachód od budynku Korfantego2? Na plac al korfantego wstawic własnie troche zieleni, troche fistaaszków troche wody. Nie niszczyc, upiększyć. A na lewo cała nowa dzielica biznesu, od korfantego 2 az po hute baildon.

Po zastanowieu sie stwierdzam:
Ja wcale nie potrzebuję zalundnionej Aleji Korfantego!!!!
Chciałbym aby zadbano o ulice 3 Maja. By tam było zagłebi knajpowe, sklepowe, drobnych usług. To 3 maja chodze codziennie, bo pokrywa sie z "ciagami komunikacji".
Korfantego chciałbym by była monumentalna. By była takim oddechem dla AKtowic jakim dla Chicago jest Michigan Avenue. Bym mógł tam zmarnować trochę czasu, jak na Krakowskim rynku Pomimo ze nic na samym rynku nie robi, to jendak czesto tam po prostu stoje, gadam. Nawet kosztem lekkiego opustoszenia tego miejsca. Jednak patrzac na ten monumentalny plac w Chicago nie wierze by było tam źle. A 3 maja zrobić jak Galerie Wiktora Emmanuela w Mediolanie. Korfantego byłaby ukłonem strone wielkich wizji dawnej epoki. Ludzie tam przyjda, z pobliskiej dzielnicy biznesu. Jednak ta wizja zakłada realizacje w 20 lat, ale za to wielka. Na miare topu europejskiego. Wizja koniora gwarantuje nam ....co najwyzej zwykłą ulicę z duzego miasta.



maciek - Sob Gru 16, 2006 2:37 pm
Ja nie rozumiem czemu ma służyć obrona tej otwartej przestrzeni pomiędzy Placem Fryderyka a Spodkiem. Ani to ładne ani funkcjonalne. Wygwizdowie i nic ponadto. O obronie takich miejsc może być mowa tylko wtedy, gdy zabudowa po jednej jak i drugiej stronie alei jest regularna. U nas nie jest. To czysty chaos w najlepszym PRLowskim wydaniu.



kaspric - Sob Gru 16, 2006 2:46 pm
^^ chyba, że miałoby to wyglądać jak w Buenos Aires




Safin - Sob Gru 16, 2006 3:20 pm

Ja nie rozumiem czemu ma służyć obrona tej otwartej przestrzeni pomiędzy Placem Fryderyka a Spodkiem.
Pisaliśmy powyżej.


Ani to ładne ani funkcjonalne. Wygwizdowie i nic ponadto.
Obecnie, zgadzam się.


O obronie takich miejsc może być mowa tylko wtedy, gdy zabudowa po jednej jak i drugiej stronie alei jest regularna. U nas nie jest. To czysty chaos w najlepszym PRLowskim wydaniu.

Czyli wnioskujesz ze skoro się sprzeciwiam pełnej zabudowie to zaraz chcę zachowac status quo?

Jestem zdania, ze gdyby zadbac bardzo o detal tego miejsca, wywalić auta, dobudować coś na miejsce Pałasu Ślubów w linii Korfantego2, przyziemia wypełnić knajpkami i sklepami, to wtedy, pomimo swojej rozpiętości Korfantego była by bardzo miejskia i atrakcyjna.
Na pewno doceniono by to, ze w Katowicach tak konsekwentnie sie buduje. Ze dba sie o spóściznę z dawnych lat. I raczej mało kogo by obchodziło, ze ta spóśćizna stanowi tylko 30% z pozostałego placu. A "sciane biurowców" [Korfantego2 + coś nowego+ Superjednostka] można by uznać za swoisty początek, zaproszenie do nowoczesnej dzielicy biznesu



maciek - Sob Gru 16, 2006 3:24 pm
Safin, jestem przeciwniekiem otwartych przestrzeni, bo one tylko na widokówkach są przyjemne dla oczu. Dla mieszkańców już mniej.

Rondo to punkt przesiadkowy, za rondem nie ma "nic". To miejsce byłoby i BĘDZIE puste tak czy siak. Ale zwarta przyjemna zabudowa może pozytywnie wpłynąć na ludzi, którzy chętniej będa przemieszcać się pomiędzy Rondem a Placem Fryderyka pieszo.



kaspric - Sob Gru 16, 2006 4:35 pm
^^ Pytanie, co tak naprawdę chcecie mieć na Korfantego? Oczywiście, jako gwarna ulica handlowa obecna rozpiętość po prostu nie przejdzie. Ale jako hmmm aleja spacerowa? Wypełnienie Korfantego dobrą małą architekturą i wyrównanie pierzei może tej ulicy dodać smak milionowego miasta. Na waszym miejscu nie pozbywałbym sie tak łatwo szerokich arterii, bo powiem szczerze, że to jest właśnie jedna z rzeczy, których czasem wam zazdroszczę (po prostu chciałbym chociaż jedną taką w Gliwicach, np na miejscu Dworcowej).

To, co tak naprawdę moim zdaniem przemawia za "zmniejszeniem" Korfantego to jej długość i zakończenie - w moim mniemaniu zakończenie tak szerokiej arterii powinno być trochę bardziej reprezentatywne niż kopuła na rondzie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 7 z 12 • Wyszukano 2172 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.