ďťż
[Inwestycje] W innych miastach i regionach



d-8 - Sob Sie 19, 2006 3:34 am
a tu jest fajnie opisane jak jedna inwestycja sciaga nastepne i jak sie wszystko ladnie w okolicy krecic zaczyna :

SHARP ZAINTERESOWANY INWESTYCJAMI W BYDGOSZCZY

Japoński koncern szuka terenu na swoje centrum logistyczne - najlepszą lokalizację proponuje Bydgoski Park Przemysłowy.
Przedstawiciele Sharpa byli już w tej sprawie w Bydgoszczy. Pokazano Japończykom tereny w Parku Przemysłowym, które mogą być przeznaczone na tę inwestycję.

Japończycy potrzebują zaplecza dla wielkiej fabryki Sharpa w Łysomicach pod Toruniem, której budowa ruszy w czerwcu. W Łysomicach od stycznia będą produkowane panele ciekłokrystaliczne do płaskich telewizorów LCD, które montowane są w Kronach (Niemcy) i w San Cugat del Valles pod Barceloną (Hiszpania).

Oferta Bydgoskiego Parku Przemysłowego spełnia wiele warunków stawianych przez Japończyków. Koncern potrzebuje zaplecza z dużą bocznicą kolejową, a taka znajduje się na terenie Zachemu, zajmowanym przez Park. Sharp planuje bowiem, z jednej strony, dowóz części do produkcji z innych fabryk na świecie do Hamburga statkami, natomiast dalej do Polski - pociągami. Z drugiej strony, transport kolejowy mógłby być wykorzystany do przewozu wyprodukowanych w Łysomicach modułów - do fabryk w Niemczech i Hiszpanii.

Bydgoszcz byłaby punktem przeładunkowym: tiry zabierałyby towar z wagonów i wiozły do Łysomic, a tam pakowałyby monitory LCD i transportowały do centrum w Parku.

Jest też dodatkowa propozycja dla Japończyków - rozpoczęcie budowy terminalu cargo na bydgoskim lotnisku. ( tak sie rozmarzylem ze jakby takie zaklady u nas mogly powstac to i Pyrzowice by sie tez rozrosly jeszcze... ech )
Dzięki tej inwestycji, po wylądowaniu samolotu z towarami, można byłoby swobodnie przeprowadzić rozładunek, odprawę celną i przechowywać materiały. Odpowiedzi, czy propozycja okazała się atrakcyjna i czy właśnie tam będzie budowane centrum logistyczne, Bydgoszcz spodziewa się w najbliższych tygodniach.

Źródło: Gazeta Wyborcza 19.05.2006r.

-------------------------------------------------------------------------------------

no i oprocz tego to :

TORUŃ: KOLEJNE JAPOŃSKIE INWESTYCJE W ŁYSOMICACH

Japońska firma Sumitomo Chemical uruchamia spółkę Sumika Electronic Materials Poland. Firma ta ma uruchomić fabrykę w podtoruńskich Łysomicach. Sumitomo Chemical idzie tym samym w ślady swojego głównego klienta koncernu Sharp, który już wcześniej poinformował o otwarciu nowej fabryki w Łysomicach.

Filia Sumitomo w Łysomicach będzie mogła produkować miesięcznie 500 tys. zestawów filmów polaryzacyjnych i 5 tys. ton dyfuzorów, przeznaczonych do paneli ciekłokrystalicznych. Zakład ma ruszyć latem przyszłego roku. Obecnie firma produkuje elementy do paneli LCD - głównie filmy polaryzacyjne - w swoich zakładach w Japonii, Korei, na Tajwanie i w Chinach. Sumitomo chce zainwestować w Łysomicach 130 mln zł. Na początku w podtoruńskim zakładzie ma pracować 250 osób, a docelowo 400.

Koncern prowadzi negocjacje w sprawie zakupu pod fabrykę 20 ha gruntu w Ostaszewie, w sąsiedztwie Sharpa i Orion Electric po drugiej stronie krajowej "jedynki". We wrześniu parcela ma zostać włączona do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, co zagwarantuje przedsiębiorcom z Dalekiego Wschodu ulgi inwestycyjne. Japończycy szukają już dyrektora nowego zakładu, który będzie odpowiedzialny za stworzenie firmy Sumika Electronic Materials Poland i nabór pracowników.

W Łysomicach, poza Sharpem, Orionem i Sumitomo, zainwestować chcą też inne japońskie firmy, m.in.: Sanritz, Nitto Denko, Sohbi Kohgei i Hanwa. ( jeden sciaga drugiego a ten nastepnego a ten nastepnego i tak sie kreci... ( moj przypis ) )

Pierwsze telewizory LCD mają zjechać z linii produkcyjnych już w połowie października br. Do końca 2010 r. suma inwestycji Sharpa i jego koproducentów może sięgnąć nawet 500 mln euro, a liczba zatrudnionych 10 tys.

Japońskie zakłady powstają na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej. W połowie maja br. władze województwa zadecydowały o przystąpieniu do Pomorskiej SSE i wniosły do zarządzającej nią spółki 175 ha gruntów w Łysomicach. W zamian województwo otrzymało 6 tys. udziałów. Największym udziałowcem jest w niej skarb państwa, który ma około 60 proc. akcji.

Źródło: Gazeta Wyborcza 15.08.2006r.

------------------------------------------------------------------------------------

czekam na takich inwestorow na Slasku i na inwestycje tej skali. ja wiem ze sie w KSSE wiele dzieje , ale tej wielkosci inwestycje sa nam na prawde bardzo potrzebne. za niedlugo minie 10 lat od tego gdy 'GM' sie pojawil w Gliwicach, od tamtej pory spokojnie raczej...




MarcoPolo - Pon Sie 28, 2006 7:40 am


Dell stworzy 12 tys. miejsc pracy w Łodzi

Wioletta Gnacikowska, Joanna Blewąska, Łódź2006-08-28, ostatnia aktualizacja 2006-08-28 08:53

Inwestycja komputerowego giganta w Łodzi jest przesądzona - dowiedziała się nieoficjalnie "Gazeta". Amerykański koncern postawi za 120 mln euro fabrykę i stanie się jednym z największych pracodawców w kraju!

Kto da najwięcej nowych miejsc pracy (0,08MB)O inwestycję zabiegały Polska i Słowacja. Według naszych informacji, po trwających rok rozmowach, Amerykanie wybrali Łódź. Dell zainwestuje w Polsce 120 mln euro i - wraz z kooperantami - da nawet 12 tys. miejsc pracy! To największa inwestycja w Łodzi, gdzie pracy nie ma ok. 48 tys. mieszkańców.

Dell to największy na świecie producent komputerów. Firmę założył w 1984 r. Michael Dell, wówczas student uniwersytetu w Austin w Teksasie. Firma ma siedzibę w Round Rock koło Austin. Jej roczne obroty przekraczają 9 mld dol. Sprzedaje ponad 32 mln pecetów rocznie. I ma 20-proc. udział w światowym rynku komputerów osobistych. Wyprzedza Hewlett-Packarda i IBM. Dell nie magazynuje swych towarów, fabryka produkuje to, co zamówią klienci i - czym się szczyci - wysyła towar prosto do klienta.

Na całym świcie zatrudnia ponad 60 tys. pracowników. Dotychczas w Polsce zatrudniała ok. 80 osób w warszawskim oddziale, który zajmuje się sprzedażą.

W łódzkiej fabryce Dell zamierza zatrudnić ludzi młodych i w średnim wieku. Najchętniej elektryków i elektroników z doświadczeniem, ale także absolwentów techników. Ok. 20-30 proc. stanowić będą pracownicy z wyższym wykształceniem i bardzo dobrą znajomością języka angielskiego.

O tym, by zainwestować w Łodzi, przesądziło m.in. zaplecze naukowe: w mieście uczy się 106 tys. studentów. A takie kierunki jak informatyka i elektronika prowadzi nie tylko Politechnika Łódzka, ale także trzy wyższe szkoły prywatne.

Drugim, nawet ważniejszym powodem były niskie koszty pracy w Łodzi. We Wrocławiu, Krakowie czy Poznaniu, pracownicy zarabiają o 30-40 proc. więcej.

Przyszłe zarobki w fabryce Della są jeszcze tajemnicą, ale mają być porównywalne do tych w innych łódzkich zakładach: Gillette czy Bosch/Siemens (ok. 1,2-1,5 tys. zł na rękę). Dla porównania, pracownicy fabryki Della w Irlandii zarabiają 1,5-2,5 tys. euro netto. A wielu z nich to Polacy, którzy radzą sobie bardzo dobrze i są chwaleni przez szefów - to też zachęciło inwestora do przyjrzenia się Łodzi.

Dell to kolejny koncern technologiczny inwestujący w Polsce. Ostatnio zdecydowali się na to m.in.: IBM (centrum badawcze w Krakowie), LG Philips (fabryka ekranów LCD pod Wrocławiem), Delphi (centrum badawcze w Krakowie).

Największą inwestycję prowadzi LG Philips, który w Biskupicach stawia fabrykę za 429 mln euro, ale pod względem liczby miejsc pracy inwestycja Della stanie się numerem jeden.


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 77232.html



salutuj - Pon Sie 28, 2006 8:46 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Pon Sie 28, 2006 8:52 am
Rafis pisal o innej inwestycji

ale jestem ciekaw czy o nia ktokolwiek u nas zabiega...




macu - Pon Sie 28, 2006 8:55 am
O Dellu w Łodzi wiadomo (nieoficjalnie) już od dawna, a dokładnie od końcówki rządów Belki, bo on w tym palce maczał.



absinth - Pon Sie 28, 2006 11:57 am


Boeing zainwestuje w Krakowie

Lotniczy gigant zamierza pomóc w wyposażeniu nowego gmachu Muzeum Lotnictwa Polskiego. - Chcielibyśmy poprzez Boeinga mieć dostęp do wiadomości o nowych technikach lotniczych, tak jak to jest np. w muzeum w Seattle, gdzie również obecny jest Boeing. A jeśli w nowym muzeum pojawi się symulator Boeinga, będziemy naprawdę bardzo szczęśliwi - poinformował Krzysztof Radwan, dyrektor muzeum.



wroclawczyk - Pon Sie 28, 2006 4:54 pm
Dell z poddostawcami stworzy nie wiecej niz 3-4 tys miejsc pracy.
12 tysiecy to takie mnozenie na zasadzie ze 1 miejsce pracy w fabryce macierzystej daje 7 miejsc pracy u kooperantów. Na tej zasadzie inwestycja LG Phillips i poddostawców wygeneruje 40 tys miejsc pracy



d-8 - Pon Sie 28, 2006 6:26 pm

Dla porównania, pracownicy fabryki Della w Irlandii zarabiają 1,5-2,5 tys. euro netto. A wielu z nich to Polacy, którzy radzą sobie bardzo dobrze i są chwaleni przez szefów - to też zachęciło inwestora do przyjrzenia się Łodzi.

a to jest dosc ciekawa informacja i spostrzezenie
i cieszy bardzo .
to rowniez znak, ze to, ze dobrzy wyjezdzaja, jednak czemus sluzy bylo nie bylo - in plus ( jak w tym przypadku )



absinth - Pon Sie 28, 2006 8:54 pm
hmmm ze Slaska chyba w sumie tez wyjechalo sporo osob widac nie sa tak chwaleni przez szefow...



Pieczar - Pon Sie 28, 2006 9:13 pm
Szwedzka IKEA zainwestuje w Łodzi 260 mln zł

Około 260 mln złotych ma kosztować budowa w Łodzi sklepu meblowego i parku handlowego firmy IKEA. Otwarcie inwestycji ma nastąpić do września 2008 roku.

Zatrudnienie w parku ma znaleźć około 1200, a w firmach współpracujących - ponad 2 tysiące osób.

W poniedziałek prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki i przedstawiciele firmy IKEA, podpisali porozumienie określające zobowiązania miasta oraz inwestora przy realizacji inwestycji. Umowa m.in. zobowiązuje inwestora do wykonania w ciągu 15 miesięcy przebudowy fragmentu układu drogowego w pobliżu inwestycji.

Na najbliższej sesji, łódzka Rada Miejska ma przyjąć projekt zmian planu zagospodarowania przestrzennego tego terenu.

Jak poinformował dyrektor ds. inwestycji Inter IKEA Centre Polska, Wojciech Dzwonkowski, w Łodzi ma powstać sklep IKEA o powierzchni ok. 28 tysięcy metrów kw. oraz park handlowy, w którym znajdą się m.in. sklepy z artykułami wyposażenia mieszkań innych firm. Budowa sklepu kosztować ma około 120 mln złotych; wartość całej inwestycji szacowana jest na ok. 260 mln złotych.

Łódzka inwestycja będzie ósmym domem meblowym szwedzkiej firmy IKEA w Polsce. Wartość inwestycji Grupy IKEA w Polsce do końca 2004 roku wyniosła 2,5 mld złotych; zatrudnia ona ok. 10 tysięcy pracowników.

www.onet.pl

Zastanawiam sie kiedy w Katowicach zaczniemy sie dowiadywac o nowych inwestycjach?? Bo jak na razie to stajemy sie zasciankiem Łodzi, Wrocławia czy Krakowa ale co tam pan Uszok zdaje sie bedzie trzecvia kadecje wiec popray raczej nie bedzie.



d-8 - Pon Sie 28, 2006 10:55 pm
z Dell to akurat zazdroszcze, bo widzialbym taka inwestycje u nas

a co do IKEA - to w Lodzi juz daaawno dawno temu miala powstac IKEA, mniej wiecej w tym czasie co u nas, ale miasto nie dogadalo sie wtedy co do kosztow przebudowy drogi czy cos jak to i dlatego buduja dopiero teraz. moja kolezanka z Lodzi mi mowila ze teraz to jak ktos z Lodzi jedzie do Wawy ( Janek ) to zbiera liste i kupuje rzeczy dla znajomych...

wiec docenmy to tym bardziej ze nie musimy do Kraka zaiwaniac tylko na Dabrowce wygodnie mozemy sobie szopingowac



Pieczar - Wto Sie 29, 2006 2:25 pm
Producent złączy zamierza zbudować drugi zakład

Puls Biznesu

Polska spółka z amerykańskiej grupy Molex niedawno rozbudowała fabrykę w Sulęcinie, a już myśli o kolejnej inwestycji.

Fabryka wiązek kablowych będzie się dalej rozwijać. W ubiegłym roku w zakładzie pod Poznaniem zakończył się jeden etap rozbudowy (wart 20 mln zł), a jednocześnie zaczął kolejny. Dzięki temu przybyło 17 tys. mkw. powierzchni (produkcyjnej, biurowej, socjalnej i magazynowej), a zatrudnienie wzrosło z 780 do 2250 osób - napisał "Puls Biznesu". - Zastanawiamy się, co dalej. Nie będzie rozbudowy zakładu w Sulęcinie, nie ma tu już takich możliwości. Zatrudnimy w nim jeszcze 300-400 osób. Będziemy szukać kolejnej lokalizacji. To bardzo świeża sprawa, dopiero co została ustalona z partnerami z USA, dlatego nie podjęliśmy jeszcze decyzji dotyczącej wartości inwestycji - mówi Andrzej Durdyń, dyrektor zarządzający Moltech Polska.

Szczegółów można się spodziewać za kilka miesięcy.

- Rozstrzygniemy sprawę w najbliższych czterech miesiącach. Mam na oku kilka lokalizacji, gdzie jest odpowiednia kadra, czyli uniwersytet i szkoły techniczne, oraz warunki logistyczne, czyli autostrada lub lotnisko - dodaje Andrzej Durdyń.

Fabryka w Sulęcinie eksportuje 90 proc. produkcji. Montuje wiązki kablowe dla przemysłów samochodowego, telekomunikacyjnego, AGD i IT. Jej klientami są: Siemens, IBM, Panasonic, Sony, NCR, Scania, Volvo czy Whirlpool.

Inwestycja bardzo duza, a malo rozglosu o niej w mediach, i czy nie warto powalczyc na Slasku o dalsza jej czesc Przeciez spelniamy wszystki wymagania inwestora. Pytanie czy poza, mam nadzieje ludzmi z KSSE ktokolwiek sie tym zainteresowal, pana Uszoka o to nawet nie smiem podejrzewac



salutuj - Wto Sie 29, 2006 3:25 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Wto Sie 29, 2006 7:25 pm
albo Łódź



Tequila - Wto Sie 29, 2006 7:41 pm
Łódż dostaje Della



salutuj - Wto Sie 29, 2006 8:47 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



d-8 - Śro Sie 30, 2006 2:04 am
Lodz ma praktycznie A2 , wiec autostrada jest
do lotniska do Warszawy tez daleko nie jest, poza tym jest tez lodzkie przeciez...
ja bym oczywiscie na GOP tez liczyl, ale tak prawde powiedziawszy nie wierze ze uda nam sie w tym przypadku bo w naszych UeMach nadal sie 'czeka az inwestor sie zainteresuje miastem'



macu - Śro Sie 30, 2006 7:56 am
Co do Łodzi to możesz być spokojny, ich władze są jeszcze bardziej bierne.



MarcoPolo - Śro Sie 30, 2006 8:32 am
Mam nadzieje ze to dostaniemy z uwagi na przemysl moto.



absinth - Śro Sie 30, 2006 8:44 am

Lodz ma praktycznie A2 , wiec autostrada jest
do lotniska do Warszawy tez daleko nie jest, poza tym jest tez lodzkie przeciez...

no wlasnie pare dni temu byl taki material laurka w wydarzeniach na Polsacie o tym jak to warto inwestowa w Lodzi bo i autostrada i lotniska i duzo sily roboczej a ignorowac bym ich nie ignorowal w koncu teraz Della przyciagneli a wczesniej Gillette i Philipsa

ja bym oczywiscie na GOP tez liczyl, ale tak prawde powiedziawszy nie wierze ze uda nam sie w tym przypadku bo w naszych UeMach nadal sie 'czeka az inwestor sie zainteresuje miastem'

a wlasnie podobno sie to zmienilo jak mi donosza obserwatorzy z zewnatrz



macu - Śro Sie 30, 2006 9:00 am
Szanse mamy nikłe i nie ma się co oszukiwać. My mamy przemysł moto ale Wrocław ma elektronike/AGD (np. LG), moto (chociażby Volvo czy wałbrzyska Toyota), a stali klienci jak wspomniane wcześniej Volvo czy Whirlpool są już tam ulokowani. Niestety:-(



salutuj - Śro Sie 30, 2006 9:22 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



MarcoPolo - Czw Wrz 07, 2006 4:50 pm


Gigantyczna inwestycja Chińczyków w Polsce
(PAP, pb/07.09.2006, godz. 14:01)

Chińska firma Tian Yu sp. z.o.o zamierza zainwestować w Szczecinie od 0,5 do 1 mld euro. Na terenach wokół jeziora Dąbie chce wybudować m.in. zespół apartamentowo-hotelowy, mieszkania komunalne oraz port jachtowy z całym zapleczem.

W czwartek w Urzędzie Miejskim w Szczecinie władze miasta podpisały list intencyjny z chińską firmą w sprawie inwestycji.

Chińczycy szacują, że budowa potrwa 5-10 lat. "Finansowo jesteśmy gotowi rozpocząć budowę natychmiast. Czekamy teraz tylko na decyzję gminy" - powiedział na konferencji prasowej prezes firmy Yu Jian Er.

Prezydent miasta Marian Jurczyk liczy, że umowę uda się podpisać jeszcze na jesieni.

Władze miasta zakładają, że chiński inwestor, oprócz zespołu apartamentowo-hotelowego i obiektów rekreacyjnych, wybuduje na terenie o powierzchni 50 hektarów około 13 tys. mieszkań komunalnych, co rozwiązałoby problem braku lokali socjalnych w Szczecinie. Rada Miasta miałaby zadecydować, na jakich warunkach te lokale byłyby przekazywane lokatorom.

Dziennikarze pytali, jaki będzie status gruntów, na których powstanie inwestycja. "Założyliśmy, że będzie to wieloletnia dzierżawa, minimum 30-letnia; w przypadku terenów przeznaczonych na cele komercyjne możemy rozważać inne formy, np. partnerstwo publiczno-prywatne" - wyjaśnił wiceprezydent miasta Zbigniew Zalewski.

Jurczyk nie ukrywał, że liczy się z możliwością protestów ze strony osób, które użytkują tereny wokół jeziora. Ale - jak zaznaczył - zdecydowany jest przeciwstawić się temu dla dobra miasta i jego mieszkańców.

Zalewski poinformował, że w rejonie Jeziora Dąbie jest 120 użytkowników. Część terenów należy do miasta, część do Skarbu Państwa; są też grunty prywatne lub dzierżawione przez instytucje.

Jak zapewniali dziennikarzy prezydent i jego zastępca, chińska firma została dokładnie sprawdzona i jest w pełni wiarygodna. Jej wiarygodność potwierdził konsul generalny Chin Xu Min, uczestniczący w uroczystości podpisania listu intencyjnego, oraz władze Warszawy i Sopotu, gdzie Chińczycy już inwestują. Firma ta buduje w Warszawie zamknięte osiedle, a w Sopocie hotel.

Chińczycy, w celu zrealizowania przedsięwzięcia w Szczecinie, założyli w mieście spółkę, której głównym udziałowcem jest Yu Jian Er. Jest on jednocześnie prezesem firmy Min Hoong Development CO. PTE. LTD - Poland, do której należy Tian Yu - spółka-córka, powołana w czerwcu br. wyłącznie do realizacji zaplanowanej w mieście inwestycji.

Holding Min Hoong Development CO. prowadzi działalność deweloperską od 20 lat. Założony w Hong Kongu, obecnie inwestuje na terenie całych Chin, a od 1991 roku także w Polsce. W naszym kraju holding ma dwa oddziały - w Warszawie i Sopocie. Do tej pory firma zainwestowała w Polsce 20 mln dolarów m.in. w budowę mieszkań, hoteli i restauracji.

http://biznes.onet.pl/0,1399680,wiadomosci.html



Tequila - Czw Wrz 07, 2006 6:19 pm
To bedzie tak jak z tym torem F1 pod Białymstokiem .



MedicoFantastico - Pią Wrz 08, 2006 7:34 am
no ja mam tylko uwage na marginesie...tyle tu sie krytykuje tendencje odsrodkowe miast Aglomeracji Slaskiej,a ja mam wrazenie ze co poniektorzy zapominaja ze Kato to tylko jej czesc i to wcale nie najfajniejsza...co to za lokalizacja tematu dotyczacego Zabrza??? "..w innych miastach i regionach"???



SPUTNIK - Pią Wrz 08, 2006 10:06 am
heh, co jest najfajniejsze a co nie jest to temat na osobną dyskusję , natomiast fakt przydałby się osobny temat o Zabrzu ( o ile juz nie istnieje ? )



absinth - Pią Wrz 08, 2006 10:22 am
Tutaj jest watek o Zabrzy

@ Medico
Zabrze ma osobny watek (podany wyzej) podobne jak kazde inne miasto praktycznie z GOPu w tym najfajniejszy po Kato Bytom



Pieczar - Pią Wrz 08, 2006 11:51 am
ZenStar chce zainwestować w Gdańsku

Hinduska firma informatyczna ZenSar rozważa budowę centrum badawczo-rozwojowego w Gdańsku. O inwestycję oprócz Gdańska zabiega jeszcze Kraków oraz Wrocław. W Gdańsku firma liczy na tereny znajdujące się w Pomorskiej Strefie Ekonomicznej, co dałoby jej ulgi podatkowe. Zastanawiają się nad dwiema lokalizacjami: w rejonie ul. Słowackiego oraz parku technologicznym przy ul. Trzy Lipy. Za wyborem Gdańska przemawia również silne zaplecze naukowe w postaci Politechniki Gdańskiej. Firma zamierza zatrudnić prawie 500 osób, w większości wykwalifikowaną kadrę inżynierską. ZenStar uzależnia również inwestycję od dofinansowania przez gminę półrocznego szkolenia dla 50-osobowej grupy pracowników w siedzibie firmy w Penu w Indiach. Kolejne szkolenia miałyby się odbyć na Politechnice Gdańskiej. Firma ZenStar ma 23 oddziały w 18 krajach oraz centra rozwojowe w Indiach oraz Chinach.

Źródło: www.construction.pl

Zastanawia mnie fakt czy prezydent Uszok wogole wie o takich inwestycjech w POlsce, czy slyszal ze takie sa bo moze on nie wiem i dlatego sie nie stara o nie?? Moze trzeba mu powiedziec o tym??
Wszedzie sie powtarza Wroclaw, Krakow, Lodz, czasem Poznan i Gdansk a gdzie Katowice panie prezydencie?? Rozumiem najpierw kanalizacja



d-8 - Nie Wrz 10, 2006 8:04 pm
a tu taka ciekawostka za 'wyborcza' :

Inwestorzy przeliczyli się z polską tanią siłą roboczą

Nie ma kto pracować w Goleniowskim Parku Przemysłowym koło Szczecina. Do końca roku powstanie tam 1800 miejsc pracy, ale chętnych brak - właściciele nowych fabryk płacą za mało. Burmistrz Goleniowa namawia inwestorów do podwyżek.

Jak na region z jedną z wyższych w Polsce stopą bezrobocia (w całym Zachodniopomorskiem wynosiła w maju 23,3 proc.) liczba wolnych miejsc pracy jest ogromna. Dla porównania - kiedy przed wakacjami japoński Bridgestone zapowiedział, że w nieodległym Stargardzie Szczecińskim wybuduje fabrykę opon zatrudniającą 750 osób, stało się to jednym z największych wydarzeń gospodarczych ostatnich lat w naszym województwie.

Tymczasem w Goleniowie nowych etatów będzie znacznie więcej. Tylko do końca roku utworzonych zostanie 1800 miejsc pracy. To efekt otwierania kolejnych fabryk w GPP. Park działa od kilku lat. Gmina uzbroiła działki położone blisko drogi nr 3, wybudowała drogi dojazdowe, udało się też utworzyć specjalną strefę ekonomiczną. Dobra oferta skusiła inwestorów, którzy teraz wkroczyli w fazę uruchamiania produkcji i poszukiwania pracowników.

"Higieniczne bezrobocie"

Z tym jest jednak kłopot: - W Goleniowie zarejestrowanych jest tylko 1,8 tys. bezrobotnych [na ponad 22 tys. mieszkańców - red.] - mówi burmistrz Andrzej Wojciechowski. - Można powiedzieć, że to "higieniczne" bezrobocie. Oznacza to jednak, że sami nie damy rady dostarczyć tylu ludzi, ilu potrzebują inwestorzy. Musimy sięgnąć do sąsiednich gmin.

Najwięcej rąk do pracy potrzebuje niemiecka firma Optical Disc Service zajmująca się produkcją płyt kompaktowych. Natychmiast gotowa jest zatrudnić 600 ludzi, a do końca roku - drugie tyle. ODS poszukuje m.in. doświadczonych operatorów maszyn sterowanych komputerowo, operatorów maszyn drukarskich, kadrę kierowniczą. Lwia część ofert pracy to stanowiska, na które nie potrzeba doświadczenia ani wykształcenia.

- Liczą się jedynie sprawne ręce - dowiedzieliśmy się w biurze ODS.

Burmistrz będzie namawiał do podwyżek

Chętnych jednak brak. Powód? Kiepskie zarobki. ODS, zatrudniając na stanowiska robotnicze, oferuje najniższą z możliwych płac: 899 zł brutto (ok. 650 zł na rękę). To zaledwie nieco ponad 200 zł więcej od zasiłku dla bezrobotnych (533 zł brutto, 426 netto).
( ja sie na prawde nie dziwie ze tam nikt nie chce pracowac bo jak mozna za 650 pln zyc ? ( moj dopis ) )

Podobnie wynagradzają robotników inne firmy, które zainwestowały pod Goleniowem. Ich właściciele, w większości z zachodniej Europy, nie kryli zresztą, że do Goleniowa przyszli, licząc na niskie koszty pracy.

- Zdecydowaliśmy się na zainwestowanie ze względu na tanich pracowników i bardzo dobre połączenie drogowe z Belgią, skąd dociera surowiec - tłumaczył "Gazecie" wybór Goleniowa Jochem Bruinsma, szef Spin Group w Polsce, która rok temu uruchamiała produkcję przędzy dywanowej.

Burmistrz Wojciechowski przyznaje, że zarobki są marne. - Jeśli firmy chcą mieć pracowników, muszą to zmienić - mówi.

Dlatego chce rozmawiać z nowymi pracodawcami o podwyżkach. - Jesteśmy już umówieni z ODS, że ściągną na takie rozmowy szefostwo z Niemiec - informuje.

Szczecin źródłem kadr

Żeby zachęcić ludzi do pracy, gmina chce też zmienić połączenia autobusowe w rejonie Goleniowa. Odbyło się już spotkanie inwestorów z prywatnymi przewoźnikami. Okazało się, że są gotowi dowozić pracowników nawet ze Szczecina, jeśli tylko znajdą się tu chętni do pracy.

- Prawobrzeże Szczecina jest położone tylko 20 km od parku przemysłowego i na dodatek łączy nas świetna droga - mówi Wojciechowski. - Wielki Szczecin z prawie 24 tysiącami ludzi bez pracy jest dla nas naturalnym źródłem kadr.

W goleniowskim parku szykuje się jeszcze kilka dużych inwestycji. Produkcję uruchomi m.in. tajlandzko-koreańska firma Lucky Union Foods zajmująca się przetwarzaniem owoców morza. Dalekowschodni biznesmeni poinformowali właśnie, że zdobyli już źródło finansowania swojej inwestycji. W planach mają zatrudnienie 500 osób.

Kto ile osób chce zatrudnić w Goleniowie w tym roku

Faymonville (producent pojazdów do transportu specjalistycznego i ciężkiego) - 60

Baltic Spinning (producent przędzy dywanowej) - 70

Eurogranit (firma produkująca elementy z granitu) - 30

GDR (opakowania kartonowe) - 80

Rash (producent tapet) - 100

Acala Faraone (drabiny, rusztowania i podnośniki) - 80-100

Abena (środki higieniczne) - 60

MPT Stanro (dystrybucja artykułów spożywczych) - 100

ODS (produkcja płyt kompaktowych - 1200



MarcoPolo - Nie Wrz 10, 2006 8:57 pm
Jak firmy dostana 12 tys na zawodnika od Unii to go moga utrzymac za friko prawie 2 lata, czyli tyle ile przez nia wymagane.



d-8 - Pon Wrz 25, 2006 4:22 am
za gazeta.pl :

Koncerny przenoszą księgowość do Łodzi

Philips to dowód, że w Łodzi warto otwierać centra księgowo-rozliczeniowe. Biuro Holendrów rozrosło się tak szybko, że już nie mieści się w otwartym w piątek budynku

W nowym gmachu Philipsa przy al. Piłsudskiego pracownicy już od kilku miesięcy księgują faktury. Ale dopiero wczoraj budynek został uroczyście otwarty. Przyjechały władze firmy, prezydent miasta i marszałek oraz przedstawiciele ministerstwa gospodarki. Po przemówieniach i gratulacjach odsłonili główne wejście, a potem zasadzili pamiątkowego buka.

Biurowiec powstał w błyskawicznym tempie (zaledwie przed dwoma laty Philips kupił dwuhektarową działkę). Ma ponad 8 tys. mkw., 15 sal konferencyjnych, japoński ogród i dużą stołówkę. Plan firmy zakładał, że w centrum będzie pracować ok. 500 specjalistów księgowości, finansów i zakupów. - Życie przerosło nasze oczekiwania - przyznali wczoraj szefowie Philipsa.

Już teraz centrum zatrudnia 750 osób i obsługuje zdecydowanie więcej krajów niż pierwotnie zakładano. Jego pracownicy księgują faktury dla 200 jednostek Philipsa w 20 państwach Europy. Rozwój tak zaskoczył firmę, że nowo otwarty biurowiec jest już za mały. Zmieściło się w nim ok. 600 osób, reszta została w wynajętych pomieszczeniach błękitnego wieżowca (na rogu al. Piłsudskiego i ul. Sienkiewicza).

Błyskawiczny rozwój Philipsa to dowód, że Łódź jest dobrym miastem do takich inwestycji. - Rzeczywiście, nie mamy kłopotów z rekrutacją świetnych pracowników - potwierdza Beata Ptaszyńska-Jedynak, rzecznik Philipsa.

Bolączką są jedynie wyjazdy za granicę. Pracownicy z doświadczeniem porzucają pracę w Łodzi i wybierają ten sam fach, ale lepiej płatny na Zachodzie. - Nie dlatego, że chcą wyjeżdżać, wszystko rozbija się o pensje - ocenia jeden z pracowników firmy. - Niezłe na początku kariery zawodowej, po dwóch - trzech latach przestają satysfakcjonować. Mimo że regularne są niewielkie podwyżki.

O godnych następców nie jest jednak bardzo trudno - twierdzą w Philipsie. Zdecydowana większość kadry ma wyższe wykształcenie, niemal wszyscy mówią po angielsku, a część włada nawet dwoma językami obcymi.

To właśnie sprawia, że Łódź ma szansę na przyciągnięcie kolejnego wielkiego centrum księgowo-informatycznego. To niemiecka firma współpracująca z McKinsey&Company. Właśnie doradcy McKinseya polecili nasze miasto. Rozmowy trwają i są na dobrej drodze.

Jedyną obawą władz miasta jest brak powierzchni biurowych. Lekiem ma być przyciąganie deweloperów, którzy takie budynki w centrum postawią. I tu jest dobra wiadomość. Łodzią zainteresował się duży deweloper, który chce wybudować biura przy al. Kościuszki i ul. Kopcińskiego. To firma z najwyższej półki, a jej plany są podobno mocno zaawansowane.



Tequila - Pon Paź 02, 2006 6:29 pm


Tłumy chcą do fabryki Sharpa pod Toruniem

Grzegorz Giedrys
2006-10-02, ostatnia aktualizacja 2006-10-02 12:26

Ponad 600 osób przyszło w sobotę na targi pracy do Tumultu. Aż połowa starała się o etat w japońskich fabrykach w Łysomicach pod Toruniem

Zainteresowani zapoznawali się z ofertami pracy w regionie i za granicą. Poszukiwali także możliwości podniesienia swoich kwalifikacji zawodowych. - Jesteśmy zadowoleni, że przyszło do nas tak dużo osób - mówi Artur Drygalski z toruńskiego ośrodka szkoleń Doradus, który przygotował sobotnie spotkania. - Do stoisk ustawiały się wielometrowe kolejki, a ruch w Tumulcie nie zamierał nawet pod koniec prezentacji.

Akcja była skierowana przede wszystkim do osób będących na wypowiedzeniu umowy o pracę, zatrudnionych w restrukturyzowanym zakładzie lub przedsiębiorstwie zagrożonym likwidacją. - Jej celem było promowanie aktywności na rynku pracy, więc dostęp do bezpłatnych konsultacji i szkoleń umożliwiliśmy wszystkim chętnym - dodaje Drygalski.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się punkty informacyjne agencji Manpower, która rekrutuje przyszłych pracowników japońskich fabryk w Łysomicach. Oblegane były także stoiska innych firm - GP People, Prosperus i Allianz. Swoje oferty zaprezentowały także Wojewódzki i Powiatowy Urząd Pracy.

Manpower przyjął aż 300 aplikacji. Do końca roku zamierza znaleźć zatrudnienie dla ok. 800 osób w pierwszym module fabryki Sharpa. W sobotę poszukiwał monterów i operatorów maszyn i urządzeń. - 80 proc. aplikantów było przygotowanych na spotkanie z nami - mówi Mirosław Jackiewicz z Manpower. - Przynieśli CV. Z kilkudziesięcioma umówiliśmy się już na rozmowę rekrutacyjną.

Na angaż w japońskich fabrykach liczyła Justyna Sulewska, która przyszła do Tumultu z bratem. - Szukam pracy związanej z moimi umiejętnościami i zainteresowaniami - mówi 25-letnia torunianka. - Uczę się informatyki, więc chciałabym pracować przy komputerze.

Po spotkaniu nie ukrywa rozczarowania. - Nie wiedziałam, że teraz poszukują tylko ludzi do pracy przy taśmie na trzy zmiany. Zupełnie mi to nie pasuje - tłumaczy.

W kolejce do Sharpa stanęła też absolwentka zarządzania i marketingu UMK Joanna Sobesto. - Interesuje mnie praca w biurze dużej międzynarodowej korporacji, która dałaby mi perspektywy na doskonalenie się w zawodzie i szanse na awans. Sharp z pewnością by mi to zagwarantował, ale obecnie nie ma takiej oferty. Dlatego zapoznałam się z propozycjami kilku innych firm - mówi.

Targi pracy, przygotowane przez Doradusa, to część projektu "Wystartuj po sukces z nowym zawodem", finansowanego w 75 proc. z funduszy europejskich i w 25 proc. przez budżet państwa.

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... 56613.html



d-8 - Pią Paź 06, 2006 10:28 pm
nie wiedzialem gdzie to wrzucic.
jak ktos moze przekleic zdjecia 'normalnie' to bedzie fajnie ( albo fajniej )

http://dom.gazeta.pl/nieruchomosci/5,74257,3662738.html



maciek - Wto Paź 10, 2006 11:55 am

Na rynku nieruchomości przyszła moda na lofty
(PAP, tm/10.10.2006, godz. 13:27)
410 loftów - przestronnych i stylowych apartamentów - powstanie w budynku zabytkowej przędzalni łódzkiego fabrykanta Karola Scheiblera. Australijski inwestor uzyskał już wszystkie niezbędne zezwolenia potrzebne do rewitalizacji obiektu.

Wkrótce rusza budowa apartamentów. Pierwsi lokatorzy mają pojawić się pod koniec 2008 roku - poinformowała we wtorek PAP Anna Podolak z agencji obsługującej inwestora.

Lofty to przestronne i stylowe mieszkania w starych opuszczonych halach produkcyjnych lub magazynach, z widocznymi ceglanymi ścianami, fragmentami instalacji czy słupami konstrukcyjnymi.

W dawnej przędzalni ma powstać 410 loftów. Najwięcej zostanie wybudowanych apartamentów 70-90 metrowych, będą też mieszkania o powierzchni 130, a nawet 200 metrów kwadratowych. Kompleks będzie samowystarczalny pod względem usług.

Przedstawiciele inwestora przyznają, że apartamenty w zabytkowych budynkach pofabrycznych cieszą się ogromną popularnością. Interesują się nimi nie tylko łodzianie, ale też mieszkańcy innych miast. Wśród chętnych na ich zakup jest wielu znanych artystów. Liczną grupę stanowią inwestorzy, którzy traktują zakup mieszkania jako lokatę kapitału.

Kompleks mieszkaniowy "U Scheiblera" w Łodzi to pierwszy projekt realizowany przez australijską firmę w Polsce; podobne projekty firma realizuje również na terenie Azji, USA i Australii.

Budynek zabytkowej przędzalni bawełny wchodzi w skład unikalnego w skali światowej kompleksu fabryczno-mieszkalnego "Księży Młyn" stworzonego w XIX wieku przez fabrykanta Karola Scheiblera.

Obok zabudowań przemysłowych to "miasto w mieście" tworzyło osiedle z domami dla robotników, sklepami, szkołą, szpitalem, remizą strażacką, stacją kolejową, zespołem pałacowym i parkiem. Wszystkie te obiekty istnieją do dzisiaj (choć dotąd tylko nieliczne poddane zostały rewitalizacji) i stanowią jeden z najciekawszych zabytków przemysłowych na świecie. Czynione są starania, by kompleks znalazł się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.



salutuj - Wto Paź 10, 2006 1:45 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



d-8 - Wto Paź 10, 2006 3:36 pm

kiedy u nas w końcu :|

hmmm dobre pytanie. i nie tylko w tym temacie moze byc zadane



Pieczar - Pią Paź 13, 2006 12:06 pm
Nowe inwestycje GTC

Spółka Globe Trade Centre kupiła 1,3-hektarową działkę przy ulicy Karkonoskiej we Wrocławiu. Stanie na niej kompleks biurowy o powierzchni 30 tys. mkw. Rozpoczęcie budowy pierwszego budynku nastąpi w połowie przyszłego roku. GTC kupiło także tereny pod biurowce w Łodzi oraz przy ulicy Armii Krajowej w Krakowie (400 apartamentów) i w Poznaniu przy ulicy Głogowskiej (200 lokali).

www.construction.pl

To pokazuje jak bardzo atrakcyjne dla inwestorow sa Katowice, smutne to ale prawdziwe



macu - Pią Paź 13, 2006 12:18 pm
Dodam tylko, że w Łodzi jedna działka znajduje się przy Kościuszki druga przy Kopcińskiego. W
sumie ma powstać 50.000 mkw nowoczesnych powierzchni biurowych. Czyli nieźle bardzo.



Pieczar - Pią Paź 13, 2006 1:24 pm
Amerykański koncern Goodyear otworzy w Dębicy swoje Centrum Usług Finansowych

www.gazeta.pl

Centrum, które powstanie, będzie obsługiwało dwanaście krajów europejskich. Dębica została wybrana jako miejsce na CUF ze względu na - jak uzasadnia szefostwo koncernu - wysoki poziom kompetencyjny pracowników oraz konkurencyjne koszty operacyjne
Goodyear jest głównym udziałowcem Firmy Oponiarskiej Dębica SA.- Dzięki centrum zostaną usprawnione procesy księgowe. W ten sposób podniesiemy poziom naszych usług oraz wygenerujemy dodatkowe oszczędności. W przyszłości zamierzamy wykorzystać doświadczenia związane z centrum także w innych obszarach naszego biznesu - informuje Joe Rosen, dyrektor finansowy krajów Europy Wschodniej, Bliskiego Wschodu i Afryki w Goodyear.

Na razie nie jest znany termin otwarcia centrum. Nieznana jest też liczba pracowników, która znajdzie w nim zatrudnienie. Wiadomo natomiast, że będą to osoby pochodzące z Dębicy i województwa podkarpackiego.



maciek - Pią Paź 13, 2006 1:28 pm
Atrakcyjność to pochodna wielu czynników i za wszystkie odpowiada miasto, urząd marszałkowski i inne organy finansowane z MOICH PODATKÓW...Ogólnie urzędnicy.

Aglomeracji Górnośląskiej gratulujemy urzędników



d-8 - Pon Paź 16, 2006 7:22 am

Japończycy zbudują u nas fabrykę telewizorów

W Nowej Soli inwestuje firma Funai. To japoński gigant w produkcji telewizyjnych odbiorników plazmowych i LCD. Docelowo pracę znajdzie tam nawet 1200 osób. Japończycy się spieszą, chcą ruszyć z budową fabryki już tej jesieni
Według ustaleń "Gazety" pod koniec tego tygodnia Japończycy mają dostać zezwolenie na działalność w Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Zarząd KSSSE ogłosił już przetarg na sprzedaż 8 ha w podstrefie nowosolskiej. Jak na razie jedyną ofertą jest właśnie oferta Japończyków. Kilka dni temu Funai wpłaciło kilkaset tysięcy złotych wadium. Do sfinalizowania transakcji sprzedaży dojdzie najprawdopodobniej na początku listopada w Warszawie. Wtedy to planowane jest uroczyste podpisanie umów. Kilka dni później w Nowej Soli odbędzie się uroczyste wbicie pierwszej łopaty. Będzie to największa inwestycja w historii działalności naszej Strefy Ekonomicznej. Japończycy deklarują, że zainwestują w Nowej Soli ok. 60 mln euro. Funai jest producentem telewizorów plazmowych i LCD, odtwarzaczy DVD, magnetowidów, a nawet drukarek do fotografii. W Nowej Soli chce produkować właśnie telewizory.

Z doświadczeń lubuskich samorządów wynika, że negocjacje z inwestorami z Azji zwykle się ślimaczą. Dla przykładu z japońskim Bridgestone (producent opon) władze Nowej Soli rozmawiały mniej więcej rok, a negocjacje i tak zakończyły się niepowodzeniem. Tym razem wszystko poszło błyskawicznie i trwało zaledwie miesiąc. Nic dziwnego, Japończycy chcą ruszyć z budową fabryki jeszcze tej jesieni, a pierwsze telewizory miałyby zjechać z taśm produkcyjnych już przyszłej wiosny. Jak to możliwe? Według naszych informacji załatwianie formalności idzie w ekspresowym tempie. Gotowy jest już projekt fabryki, Japończycy szukają w Nowej Soli miejsc na swoje biura, w ciągu kilku najbliższych dni w mieście spodziewana jest japońska delegacja, która ma dokonać ostatecznego wyboru. Gotowe jest już nawet pozwolenie na budowę. Na początek, przez pierwsze trzy lata pracę w fabryce znajdzie ok. 450 osób, później zatrudnienie ma wzrosnąć nawet do 1200 osób. Funai będzie tym samym największym pracodawcą w regionie. Pierwszy nabór już rozpoczęty. Na stronie internetowej Urzędu Miasta ukazały się ogłoszenia o pracy do azjatyckiej inwestycji. Japończycy poszukują zastępcy kierownika działu księgowości (kierownik ma przyjechać z zakładu macierzystego), tłumacza polsko-japońskiego, kierownika działu produkcji, zastępcy kierownika działu zakupów oraz inżyniera w dziale inżynierii produkcji. Zatrudnienie już od 1 listopada. Władze Nowej Soli i kostrzyńsko-słubickiej strefy milczą na temat japońskiej superinwestycji. - Nie mam w tej sprawie nic do powiedzenia - mówi Wadim Tyszkiewicz, prezydent miasta. To samo usłyszeliśmy od prezesa strefy Krzysztofa Dołganowa.

To już kolejny inwestor w nowosolskiej podstrefie. Do tej pory swoje fabryki postawił tam niemiecki Nord, potentat w produkcji napędów, i francuska firma BCC, producent samochodów specjalnych. Swoją fabrykę buduje również Groclin. Nowa Sól jako miejsce potencjalnej inwestycji brana była pod uwagę również przez takich potentatów jak Bridgestone, Colgate, Asus czy Sharp.

Nadal jest szansa, że fabryka hi-tech powstanie również w Gorzowie, którym interesuje się tajwański koncern elektroniczny TVP Technology. To obecnie największy producent monitorów LCD na świecie. Produkuje m.in. dla takich firm jak Sony, Grundig i HP oraz sprzedaje także pod własną marką AOC. Koncern planuje do końca 2007 r. wybudować w Gorzowie fabrykę za 400 mln zł i zatrudnić 1,5 tys. osób. Teren pod przyszłą inwestycję został już zaakceptowany przez inwestora

gazeta.pl



salutuj - Pon Paź 16, 2006 10:53 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Pieczar - Wto Paź 17, 2006 3:18 pm
Gdańsk chce być Doliną Krzemową

Gazeta Wyborcza (Trójmiasto)

ZenSar Technology - jedna z największych firm informatycznych na świecie - wybrał Gdańsk na budowę swojej siedziby na Europę Środkowo-Wschodnią. Zatrudni od 500 do tysiąca osób.

Firma podjęła już wstępną decyzję. W poniedziałek do Gdańska przyleciał z Indii pełnomocnik ZenSara - Vijay Gaikwad. Ma trzy tygodnie na dopięcie wszystkich szczegółów - napisała lokalna "Gazeta Wyborcza".

- Gaikwad zweryfikuje obietnice miasta, podpisze listy intencyjne, nawiąże bezpośrednie kontakty i przygotuje grunt pod inwestycję - mówi Alan Aleksandrowicz, szef gdańskiego Centrum Obsługi Biznesu. - Jeśli wszystko zostanie pomyślnie dopięte, zarząd ZenSara oficjalnie ogłosi budowę.

ZenSar tworzy oprogramowania i systemy dla międzynarodowych koncernów, m.in. IBM i Microsoft. Zajmuje się też ich obsługą (np. dla Portu Rotterdam). Firma ma 23 oddziały w 18 krajach oraz centra rozwojowe w Indiach i Chinach. Teraz chce wybudować takie centrum w Europie Środkowo-Wschodniej. Gdańsk wygrał wyścig z Krakowem i Wrocławiem. O inwestycję zabiegały też Rumunia i Węgry.

- Jeszcze kilka lat i to Gdańsk będzie polską Doliną Krzemową, nie Wrocław - prognozuje Marcin Szpak, wiceprezydent Gdańska ds. polityki gospodarczej. - Do miasta ściąga branża informatyczna. Jedna firma przyciąga drugą. Już negocjujemy z kolejnym dużym hinduskim inwestorem, który chce stworzyć u nas centrum usługowo-informatyczne.

Hindusi wybrali jedną z lokalizacji Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, co gwarantuje im ulgi podatkowe. W parku technologicznym przy ulicy Trzy Lipy już są przygotowywane pomieszczenia. Na razie 300 mkw. Docelowo potrzebują 5 tys. mkw.

- W marcu powinni już się tam wprowadzić - dodaje Aleksandrowicz.

To kolejna firma nastawiona na informatykę, która osiedli się w Gdańsku. W PSSE położonej w okolicach Rębiechowa jest już Intel (producent procesorów), Young Digital Poland (wydawca słowników komputerowych), Delhi (zajmująca się elektryką i elektroniką samochodową) oraz Suruga Seiki (wytwórca nowoczesnych narzędzi dla przemysłu elektronicznego i motoryzacyjnego).

Tak sie to robi w innych miastach. Cieszy tylko fakt, ze Krakow przegral



Tequila - Wto Paź 17, 2006 7:21 pm


Śląscy inżynierowie zaprojektowali szklaną estakadę dla Warszawy

tm
2006-10-17, ostatnia aktualizacja 2006-10-17 20:21


Śląscy inżynierowie zaprojektowali szklaną estakadę, która być może powstanie w Warszawie
Fot. Materiały inwestora

Warszawa jest zakorkowana. Ruch na południu miasta ma rozładować nowa droga ekspresowa. Problem w tym, że trasa pobiegnie przez środek Ursynowa. Drogowcy chcą więc umieścić ją w tunelu, jednak takie rozwiązanie jest w Polsce ciągle kłopotliwe i bardzo kosztowne. Śląscy specjaliści z firmy Mosty Katowice przedstawili interesującą alternatywę - estakadę w szklanej tubie.

- To taki tunel napowietrzny, który chroni stojące wokół budynki przed hałasem i spalinami. Jest tańszy od tradycyjnego tunelu o co najmniej 200 mln zł - mówi Maciej Błach, prezes firmy. O tym, czy szklana estakada powstanie, zdecyduje wojewoda mazowiecki. Zakończenie tego odcinka trasy planowane jest na 2013 rok.

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3689668.html



jacek_t83 - Wto Paź 17, 2006 7:56 pm
^^ o wawie jest osobny wate teq



Tequila - Wto Paź 17, 2006 8:14 pm
To przenies hehehhe - sorry ale dzis zjezdziełm 130 km komunikacją miejska



jacek_t83 - Wto Paź 17, 2006 8:40 pm
jak przycisniesz hoovera zeby zrobil pewna bardzo przyadtna opcje to z mila checia przeniose



macu - Śro Paź 18, 2006 10:20 am
Gdańsk chce stać się Doliną Krzemową - Gazeta Wyborcza

Katarzyna Włodkowska

ZenSar Technology - jedna z największych firm informatycznych na świecie - wybrał Gdańsk na budowę swojej siedziby na Europę Środkowo-Wschodnią. Zatrudni od 500 do tysiąca osób.
Firma podjęła już wstępną decyzję. W poniedziałek do Gdańska przyleciał z Indii pełnomocnik ZenSara - Vijay Gaikwad. Ma trzy tygodnie na dopięcie wszystkich szczegółów.

- Gaikwad zweryfikuje obietnice miasta, podpisze listy intencyjne, nawiąże bezpośrednie kontakty i przygotuje grunt pod inwestycję - mówi Alan Aleksandrowicz, szef gdańskiego Centrum Obsługi Biznesu. - Jeśli wszystko zostanie pomyślnie dopięte, zarząd ZenSara oficjalnie ogłosi budowę.

ZenSar tworzy oprogramowania i systemy dla międzynarodowych koncernów, m.in. IBM i Microsoft. Zajmuje się też ich obsługą (np. dla Portu Rotterdam). Firma ma 23 oddziały w 18 krajach oraz centra rozwojowe w Indiach i Chinach. Teraz chce wybudować takie centrum w Europie Środkowo-Wschodniej. Gdańsk wygrał wyścig z Krakowem i Wrocławiem. O inwestycję zabiegały też Rumunia i Węgry.

- Jeszcze kilka lat i to Gdańsk będzie polską Doliną Krzemową, nie Wrocław - prognozuje Marcin Szpak, wiceprezydent Gdańska ds. polityki gospodarczej. - Do miasta ściąga branża informatyczna. Jedna firma przyciąga drugą. Już negocjujemy z kolejnym dużym hinduskim inwestorem, który chce stworzyć u nas centrum usługowo-informatyczne.

Hindusi wybrali jedną z lokalizacji Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, co gwarantuje im ulgi podatkowe. W parku technologicznym przy ulicy Trzy Lipy już są przygotowywane pomieszczenia. Na razie 300 mkw. Docelowo potrzebują 5 tys. mkw.

- W marcu powinni już się tam wprowadzić - dodaje Aleksandrowicz.

To kolejna firma nastawiona na informatykę, która osiedli się w Gdańsku. W PSSE położonej w okolicach Rębiechowa jest już Intel (producent procesorów), Young Digital Poland (wydawca słowników komputerowych), Delhi (zajmująca się elektryką i elektroniką samochodową) oraz Suruga Seiki (wytwórca nowoczesnych narzędzi dla przemysłu elektronicznego i motoryzacyjnego).

Przed miesiącem w Gdańsku gościło szefostwo ZenSara. Dyrektor firmy Vasireddi Balasubramaniam już wtedy zachwalał możliwości miasta.

- Macie świetne zaplecze kadrowe - mówił "Gazecie". - A to dla nas najważniejsze. Potrzebujemy wysoko wykwalifikowanych informatyków.

Kadrę ma zapewnić Politechnika Gdańska i Uniwersytet Gdański. Rekrutacja ma ruszyć w styczniu. Na początek firma wyselekcjonuje grupę 50 osób, która pojedzie na szkolenie do Penu w Indiach, gdzie jest siedziba koncernu. Ta ekipa zapoczątkuje działalność nowego oddziału firmy. Potem przekaże wiedzę kolejnym pracownikom. Szkolenie w połowie sfinansuje miasto - to jeden z podstawowych warunków. Całkowity koszt szkolenia to 500 tys. zł.



MarcoPolo - Śro Paź 18, 2006 10:27 am
http://www.ppnt.org.pl/

http://www.ivo.pl/index.php?option=com_ ... &Itemid=86




Pieczar - Śro Paź 25, 2006 8:42 pm
Opal kupi 60 budynków Unionteksu

PULS BIZNESU

Opal Property Developments wygrał przetarg na zakup 60 budynków należących wcześniej do Zakładów Przemysłu Bawełnianego Uniontex w Łodzi. Wartość inwestycji nie jest znana.
Jest to kolejny projekt australijskiego inwestora, którego celem jest rewitalizacja i zagospodarowanie zabytkowego fragmentu Łodzi - Księżego Młyna. 60. budynków zajmuje 75 tys. m kw. i leży między ulicami Tymienieckiego i Milionową. Inwestor planuje stworzenie tam centrum konferencyjno-artystycznego.

W XIX wieku budynki te stanowiły część imperium łódzkiego przemysłowca Karola Scheiblera. Po II wojnie światowej powstały tam Łódzkie Zakłady Przemysłu Bawełnianego im. Obrońców Pokoju Uniontex, jedne z największych w kraju. Upadek kompleksu rozpoczął się po załamaniu wschodnich rynków zbytu na początku lat 90. We wrześniu tego roku syndyk spółki wystawił nieruchomości na licytację.

Oprócz adaptacji budynków Unionteksu, australijski inwestor realizuje projekt budowy 410 loftów - przestronnych i stylowych apartamentów - w budynku zabytkowej przędzalni Scheiblera. Ponadto na terenie dawnej tkalni przy ul. Kilińskiego powstanie Ośrodek im. Jana Pawła II, na który inwestor ogłosił ogólnopolski konkurs architektoniczny.

Kompleks mieszkaniowy "U Scheiblera" w Łodzi to pierwszy projekt realizowany przez australijską firmę w Polsce. Podobne projekty firma realizuje również na terenie Azji, USA i Australii.

Księży Młyn to unikalny w skali światowej kompleks fabryczno-mieszkalny. Obok zabudowań przemysłowych to miasto w mieście tworzyło osiedle z domami dla robotników, sklepami, szkołą, szpitalem, remizą strażacką, stacją kolejową, zespołem pałacowym i parkiem. Wszystkie te obiekty istnieją do dzisiaj (choć dotąd tylko nieliczne poddane zostały rewitalizacji) i stanowią jeden z najciekawszych zabytków przemysłowych na świecie.



absinth - Pon Lis 06, 2006 9:42 am
Śmierdzący luksus



Pierwsi lokatorzy kompleksu luksusowych domów, apartamentów i hoteli „The Palm Jumeirah“ w Dubaju musza się liczyć z nieprzyjemnym zapachem w swoich rezydencjach. Okazało się, że sztuczna wyspa w kształcie palmy na tyle zakłóciła naturalny układ prądów w małych zatoczkach, że woda morska zaczęła regularnie śmierdzieć. Średnia temperatura w Dubaju wynosi 40 stopni celsjusza. Inwestorzy panicznie szukają rozwiązań problemu. A czasu nie zostało wiele. Pierwsi najemcy i właściciele 1350 willi i 2650 apartamentów mieli się wprowadzić już 30 listopada 2006 roku.

To jednak nie koniec kłopotów. Okazało się też, że prace budwlane przy usypywaniu wyspy prawie całkowicie zniszczyły podwodne życie w zatoce i nici wyszły z obiecywanych lokatorom atrakcji nurkowania.

„The Palm Jumeirah“ jest sztuczną wyspą zbudowaną specjalnie dla luksusowych turystów u wybrzeży Dubaiu – Emiraty Arabskie. Wyspę zaczęto usypywać w czerwcu 2001 roku. Budowa miała zakończyć się w 2006 roku, ale z powodu zmian dokonanych w projekcie powinna być ukończona w 2007 roku. Na wyspie mają być wybudowane trzy pięciogwiazdkowe hotele, każdy o innym charakterze narodowym: Okinawa, Brazylia i Wenecja. Na liściach palmy znajdować będą się domy letniskowe, które zostały wystawione na sprzedaż już w 2004 roku. Domy zostały sprzedane w trzy dni po rozpoczęciu aukcji, a kupowali je także ludzie bardzo sławni np. David Beckham. Cena wynosi od 500 tysiecy euro wzwyż. Jest to jedna z trzech budowanych wysp stanowiących kompleks Palm Islands w Dubaju. Każda z wysp będzie miała kształt palmy z falochronem dookoła, który będzie je oddzielał od wód Zatoki Perskiej.
Na wybudowanie trzech wysp holenderska firma Van Oord Dredging zużyje 80,000,000 m³ materiału skalnego z dna pobliskiej zatoki.











d-8 - Śro Lis 15, 2006 5:47 pm
a tu cos takiego ciekawego :

http://dom.gazeta.pl/nieruchomosci/5,74257,3737099.html

to ze specjalna dedykacja dla tych wszystkich, ktorym silesia city center sie bardzo podoba, nie ma schodow, czlowiek sie nie zmeczy itd



martin13 - Śro Lis 15, 2006 6:33 pm
A mi się podobaja takie wielopoziomowe centra handlowe.Wolałbym sie przy wejściu od razu kierować na konkretne piętro niż robić spacer po tak rozległym centrum jakim jest SCC .



salutuj - Śro Lis 15, 2006 6:53 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



martin13 - Śro Lis 15, 2006 7:09 pm
^^ Ale masz marzenia, ale nie powiem bo chciałbym aby takie centrum powstało gdzies w Katowicach. Mogliby takie cos wybudować na miejscu np. hotelu Silesia.



maciek - Pią Lis 17, 2006 9:50 am

artykuł

JVC postawi wielką fabrykę telewizorów

(Gazeta Wyborcza, tm/17.11.2006, godz. 06:47)

JVC postawi w Bolesławcu wielką fabrykę monitorów. Wkrótce połowa telewizorów w Unii będzie pochodziłć z Dolnego Śląska - informuje "Gazeta Wyborcza".

Jak podaje gazeta, informacja o inwestycji Japończyków na razie jest tajna. Ani władze Bolesławca, ani Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych nie chcą jej oficjalnie potwierdzić. - Podpisałem klauzulę tajności - tłumaczy cytowany przez dziennik Piotr Roman, prezydent Bolesławca.

Potwierdziliśmy jednak w kilku źródłach, że decyzja już zapadła. Pozostało jedynie podpisanie umowy pomiędzy polskim rządem a japońskim koncernem - dodaje "GW".

Japończycy zainwestują ok. 100 mln zł i zatrudnią od 500 do tysiąca pracowników. Fabryka stanie nieopodal Bolesławca, w pobliżu autostrady A4, a produkcję rozpocznie w I kwartale 2008 roku.

Więcej w "Gazecie Wyborczej".



YCB - Pią Lis 17, 2006 7:32 pm


Telewizory ze Śląska zaleją Europę
Maciej Nowaczyk, Wrocław

JVC postawi w Bolesławcu wielką fabrykę telewizorów i monitorów ciekłokrystalicznych. W 2010 r. połowa sprzedawanych w Europie odbiorników LCD będzie pochodziła z Dolnego Śląska.

Informacja o inwestycji Japończyków na razie jest tajna. Ani władze Bolesławca, ani Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych nie chcą jej oficjalnie potwierdzić. - Podpisałem klauzulę tajności - tłumaczy Piotr Roman, prezydent Bolesławca.

Potwierdziliśmy jednak w kilku źródłach, że decyzja już zapadła. Pozostało jedynie podpisanie umowy pomiędzy polskim rządem a japońskim koncernem. - To powinno nastąpić jeszcze przed Nowym Rokiem - mówi osoba, która brała udział w negocjacjach.

Japończycy zainwestują ok. 100 mln zł i zatrudnią od 500 do tysiąca pracowników. Fabryka stanie nieopodal Bolesławca, w pobliżu autostrady A4. Produkcję rozpocznie w I kwartale 2008 roku, początkowo ma wytwarzać 2 mln odbiorników LCD, docelowo - 3 mln.

O inwestycję Bolesławiec bił się ze Słowakami, gdzie niedawno zainwestował Sony, a także z innymi polskimi miastami - z Łysomicami pod Toruniem, gdzie swoją fabrykę postawi Sharp, i z Wrześnią w Wielkopolsce, blisko zakładów Tonsilu. Przy wyborze Bolesławca zadecydowała jednak bliska lokalizacja innych gigantów z tej branży: azjatyckich LG Philips LCD, LG Electronics i Toshiby, a zwłaszcza amerykańskiego 3M, który we Wrocławiu od przyszłego roku będzie produkował folie optyczne do monitorów.

Japończycy swoją decyzję uzależniali od budowy kolejnego odcinka autostrady A4 (Zgorzelec - Krzyżowa), która jest im potrzebna do szybkiego transportu telewizorów na zachód Europy. Drugi warunek: włączenie terenów w Bolesławcu do strefy ekonomicznej, dzięki czemu JVC będzie mogło liczyć na ulgi podatkowe. 9 listopada premier Kaczyński podpisał umowę z wykonawcami autostrady, a zdaniem naszych informatorów Ministerstwo Gospodarki w ciągu kilku dni włączy do wałbrzyskiej strefy lokalizację przyszłej fabryki.

Dzięki tej inwestycji Dolny Śląsk stanie się największą w Europie potęgą w produkcji odbiorników LCD. Według szacunków Ministerstwa Gospodarki w 2010 r. będzie tu powstawać połowa wszystkich sprzedawanych w Europie telewizorów i monitorów ciekłokrystalicznych. JVC będzie produkował rocznie 3 mln sztuk, LG Electronics - 4 mln, a Toshiba - ponad 2 mln. Ponadto LG Philips powinien dostarczać 11 mln ekranów ciekłokrystalicznych do dolnośląskich fabryk i na eksport.

Azjatyckie koncerny inwestują w Polsce, bo dzięki temu mogą sprzedawać w Unii telewizory bez płacenia 14-proc. cła na wyroby gotowe pochodzące spoza UE. Wybierają Dolny Śląsk, ponieważ będą mieli w pobliżu licznych poddostawców i kooperantów. - Ponadto oferujemy im najlepiej przygotowane grunty pod inwestycje - podkreśla Paweł Panczyj, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, instytucji powołanej przez samorządy do szukania inwestorów.

Teresa Korycińska z Ministerstwa Gospodarki ocenia, że dzięki tym inwestycjom Dolny Śląsk ma szansę stać się jednym z najbardziej rozwiniętych technologicznie regionów Europy: - Wprowadzone przez koncerny nowoczesne technologie pozwolą podnieść wydajność produkcji i poprawią konkurencyjność całej polskiej gospodarki.






Pieczar - Śro Gru 13, 2006 3:46 pm
Inwestycyjny desant z Indii na polski rynek

Puls Biznesu

Jeszcze nigdy tak dużo hinduskich firm nie zdecydowało się na inwestycje w Polsce, jak w tym roku. W przyszłym będzie jeszcze lepiej.

Kto dołączy do Mittal Steel (inwestora dawnych Polskich Hut Stali), firmy Videocon, która przejęła dawną fabrykę Thomson, spółki Escorts, która montuje traktory w Mrągowie, i Bella Hygiene Care, joint venture Toruńskich Zakładów Materiałów Opatrunkowych z hinduskim partnerem? Delegacja Państwowej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ) właśnie wróciła z Dalekiego Wschodu. Ma dobre wieści - napisał "Puls Biznesu".

- Zainteresowanie firm hinduskich było bardzo duże. Obejmowało przemysł stoczniowy (zarówno składanie zamówień, jak i przejęcie zakładów) oraz prace eksploatacyjne, np. odwierty. Żałuję, że nie pojechaliśmy tam wcześniej - mówi "Pulsowi Biznesu" Andrzej Kanthak, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

Inwestycje w Polsce rozważają firmy z sektora usług IT: Wipro i HCL Technologies. To duże spółki. Ich obroty przekraczają 2,4 i 1 mld USD.

- W tym miesiącu przyjeżdża do Polski trzecia, 10-osobowa tym razem, delegacja HCL. Spółka nie zdecydowała się na żadną lokalizację. Myśli o Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku i Warszawie - wymienia Srikumar Menon, drugi sekretarz ambasady Indii.

Budowę centrum outsourcingowego w Krakowie zapowiedziała już kilka miesięcy temu firma Tata Consultancy Services. Ma tu pracować 1500 osób - przypomniał "PB".

Hindusów kusi nie tylko sektor usług. IPCL, hinduska firma petrochemiczna z obrotami 2 mld USD, szuka w Polsce okazji do akwizycji. - Spółka zatrudniła firmę konsultingową. Zdaje się, że szuka w Polsce rafinerii do przejęcia - ujawnia Srikumar Menon.

Nad przeniesieniem do Polski produkcji telewizorów ze Słowenii wciąż myśli BPL Electronics. - Ponad dziesięć firm wyraziło zainteresowanie inwestycją w Polsce - podsumowuje prezes PAIIZ.

Część spółek już podjęła decyzje. ZenSar Technology, firma informatyczna, która obsługuje m.in. Cisco i Fujitsu, zbuduje centrum badawczo-rozwojowe zatrudniające 500-1000 osób. Centrum ma powstać w Gdańsku w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Hindusi czekają tylko na grant.

Z kolei KPIT Cummins wybrał Wrocław i otworzył już centrum usług outsourcingu procesów biznesowych (BPO) i IT dla przedsiębiorstw - czytamy w "PB". - Spółka zatrudnia obecnie 100 osób - twierdzi Paweł Panczyj, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. Ich liczba ma wzrosnąć do 500.

A gdzie Slask??



babaloo - Śro Gru 13, 2006 6:50 pm
Trzeba zrobić wielką kampanię promocyjną Silesii w hinduskich mediach



MarcoPolo - Śro Gru 13, 2006 7:20 pm
Silesia hankan tarankan veri bizi!



d-8 - Pią Gru 15, 2006 1:05 pm

Silesia hankan tarankan veri bizi!

veri veri

haslo juz mamy



d-8 - Pon Gru 18, 2006 1:32 am
GDYNIA: BUDOWA ŁUŻYCKA OFFICE PARK

W Gdyni rozpoczyna się budowa centrum biznesowego Łużycka Office Park. Będzie to pierwsza tego typu inwestycja w Trójmieście, która zakłada wybudowanie kompleksu czterech nowoczesnych biurowców klasy A.

Trzy pięcio- i jeden czterokondygnacyjny budynek o łącznej powierzchni przeznaczone są pod wynajem na biura oraz m.in. dla usług cateringowych i bankowych. Każdy biurowiec będzie dysponował podziemnym garażem i naziemnymi miejscami postojowymi. Wyposażony będzie m.in. w podnoszone podłogi, klimatyzację, nowoczesne instalacje elektryczne i teletechniczne.
Szklano-kamienne elewacje zapewnią jasną i dobrze doświetloną przestrzeń biurową, zarazem pięknie komponując się z zielenią terenów Łużyckiej Office Park i sąsiedniego klubu sportowego. Koszt inwestycji, którą prowadzi Allcon Investment Sp. z o.o., szacowany jest na ok. 120 mln zł. Wybudowanie pierwszego budynku planowane jest na ostatni kwartał 2007 roku, pozostałe będą sukcesywnie oddawane do użytku do I kwartału 2009 roku.

Źródło: Puls Biznesu z dn.15.12.2006



salutuj - Pon Gru 18, 2006 9:57 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



d-8 - Nie Sty 07, 2007 6:27 pm
POZNAŃ: NOWY BIUROWIEC

Przy ul. Dąbrowskiego, w Poznaniu - między budynkiem Akademii Medycznej a Wiepofamą - w szybkim tempie powstaje nowoczesny biurowiec.

Inwestorem i generalnym wykonawcą obiektu jest firma Ataner. Biurowiec będzie miał 15 kondygnacji nadziemnych. Przewidziano również dwukondygnacyjny parking podziemny. Centrum biurowe przy ul. Dąbrowskiego ma być w założeniu tzw. inteligentnym budynkiem, wyposażonym w systemy informatyczne zarządzające instalacjami technicznymi. Wysokość biurowca wyniesie 55 metrów.

Źródło: Głos Wielkopolski z dn.03.01.2007



Pieczar - Czw Sty 11, 2007 10:45 am
Strefy ekonomiczne: będą projekty za 80 mln zł

Puls Biznesu

Sześć firm, w tym pięć nowych. Tak w skrócie wyglądają nowe projekty, które dadzą ponad 200 miejsc pracy.

Nie tylko Lenovo wchodzi do legnickiej strefy. Pozwolenia dostało pięć nowych firm i jedna, która ma już staż w legnickiej strefie. Są to podmioty z polskim i zagranicznym kapitałem, które zainwestują w podstrefach w Legnicy, Złotoryi i Polkowicach - napisał "Puls Biznesu".

Ostatnią wolną działkę w legnickiej strefie kupił polski inwestor z branży budowlanej. Budobratex, bo o nim mowa, wyda 10,5 mln zł. W fabryce zatrudni 55 osób. W tym roku w legnickiej podstrefie rozszerzy także działalność niemiecki Winkelmann, który wkracza w branżę motoryzacyjną. Na działce, którą spółka dokupiła obok dotychczasowej siedziby, chce wybudować zakład za 30 mln zł. Zatrudni dodatkowo 80 osób - czytamy w "PB".

Dwie nowe firmy rozpoczną działalność w podstrefie w Złotoryi. Niewielką, bo 2,5-hektarową działkę, kupiło tam Przedsiębiorstwo Górniczo-Produkcyjne Bazalt. Firma zapowiedziała zatrudnienie ponad 30 osób i zainwestowanie 14 mln zł. Na działce o takiej samej wielkości zamierza funkcjonować Przedsiębiorstwo Transportowo-Budowlane, które wyda około 6 mln zł. Pracę dostanie 25 osób - napisał "PB".

Hiszpański inwestor zawita zaś do podstrefy w Polkowicach. Firma Bornay Polska kupiła działkę o powierzchni 5 ha. Zainwestuje tam 16 mln zł. Jeszcze w tym roku zamierza rozpocząć produkcję rur miedzianych, stalowych i aluminiowych. Według informacji "PB" zatrudni 30 osób.

Pozwolenie na prowadzenie działalności dostał też duński przedsiębiorca z branży spożywczej, który chce pozostać anonimowy. Kupił działkę w podstrefie w Legnickim Polu.

Nowa montownia komputerów w Polsce

Puls Biznesu

Kolejny gigant w Polsce! Lenovo, który połknął część IBM, chce składać pecety. Wiele nie wyda, ale zatrudni 500-800 osób.

Po koncernie Dell nad wejściem do Polski zastanawia się kolejny światowy producent pecetów - poinformował "Puls Biznesu".

- Międzyresortowy komitet do spraw inwestycji zagranicznych zatwierdził program wieloletniego wsparcia inwestycji producenta komputerów, który chce wydać 45 mln zł i zatrudnić 500 osób. Firma nie podjęła jeszcze decyzji - mówi Andrzej Kaczmarek, wiceminister gospodarki.

Nie podaje jednak nazwy inwestora.

- Chodzi o Lenovo. Firma zbuduje montownię komputerów w Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, najpewniej w miejscowości Krzywa. Oprócz 500 osób zatrudnionych na etat będzie 300 pracowników czasowych - powiedziała "Pulsowi Biznesu" osoba, która uczestniczyła w spotkaniach z inwestorem.

Lenovo to chińska spółka, która w 2005 r. kupiła dział komputerów osobistych IBM. Legnicka strefa ma w Krzywej podstrefę i 78 ha wolnych terenów przy autostradzie A4 i z bocznicą kolejową.

- Nie chcę odnosić się do tych danych. Wierzymy jednak, że Polska jest poważnie brana pod uwagę i postaramy się spełnić oczekiwania inwestora. Mamy jednak konkurencję, a ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła - zastrzega Wojciech Szelągowski, wiceprezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

- Uruchamianie montowni przez producentów azjatyckich ma sens, nawet przy zerowej stawce cła na gotowe komputery. Dzieje się tak dlatego, że 4-6 tygodni, które zabiera dostawa, to za długo. W związku z tym importuje się części i montuje produkt dokładnie pod klienta - wyjaśnia Stefan Kamiński, prezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji.




Pieczar - Czw Sty 11, 2007 10:54 am
Kujawsko-pomorskie: w nowej fabryce Sharpa 936 zł pensji

www.gazeta.pl

Fabryka Sharp Manufacturing Poland - polskiej spółki-córki japońskiego giganta branży elektronicznej - położona jest przy drodze krajowej nr 1, osiem kilometrów na północ od Torunia. Sharp chce, aby pod koniec stycznia zatrudnienie wyniosło 960 osób, a do końca roku 3 tys.

W fabryce są wytwarzane moduły do telewizorów ciekłokrystalicznych o przekątnej od 32 do 52 cali - informuje portal gazeta.pl. Przy produkcji zatrudnionych jest 600 osób. Dojeżdżają nawet z oddalonego o blisko 60 km Rypina.

Jak pisze gazeta.pl, robotnicy dostają płacę minimalną - 936 zł miesięcznie. Szefostwo zapewnia jednak, że na tych, którzy się sprawdzą, za klika miesięcy czekają podwyżki.

Codziennie przez punkty rekrutacyjne przechodzi około 90 kandydatów. Do pracy kwalifikowanych jest 70. Sharp chce, aby pod koniec stycznia zatrudnienie wyniosło 960 osób, a do końca roku 3 tys.

Na razie moduły LCD są tu wytwarzane na dwóch liniach. Jednak już wkrótce obok mają stanąć następne cztery. Wtedy produkcja wzrośnie do 300 tys. sztuk miesięcznie. Docelowo Sharp będzie montował moduły w czterech halach, w których pracować ma 5 tys. osób. Wtedy z taśm zjeżdżać będzie 10 mln sztuk modułów rocznie. Inwestycja pochłonie 150 mln euro - dodaje gazeta.pl.



Pieczar - Sob Sty 13, 2007 10:59 pm
Bydgoszcz: powstaje inkubator nowoczesności

www.gazeta.pl

Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Budgoszczy kończy budowę Regionalnego Centrum Innowacyjności, w którym będą powstawały technologie dla lokalnego przemysłu - informuje "Gazeta Wyborcza".

Nowoczesny obiekt o powierzchni ponad 6 tys. mkw. powstaje przy kompleksie UTP przy ul. Kaliskiego w Fordonie. Dzięki ciepłej zimie prace posuwają się szybciej niż planowano. Budynek jest już praktycznie gotowy. Do wykonania pozostały jeszcze tylko roboty wykończeniowe i wyposażenie wnętrz. Centrum rozpocznie działalność na początku nowego roku akademickiego. Oprócz laboratoriów badawczych będzie się w nim mieściła biblioteka ze specjalistycznym księgozbiorem z dziedziny inżynierii oraz centrum kształcenia.

- Głównym zadaniem centrum będzie transfer nowoczesnych technologii powstających na naszej uczelni do gospodarki - tłumaczy Franciszek Bromberek, rzecznik UTP. - Chodzi zarówno o unowocześnienie samego procesu wytwarzania, jak i projektowanie całkowicie nowych produktów.

Teraz pod względem innowacyjności w gospodarce województwo Kujawsko-Pomorskie mieści się na końcu rankingu. Zdaniem Mirosława Ślachciaka, prezesa Kujawsko-Pomorskiego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców uruchomienie RCI daje nadzieję na technologiczny skok. - To będzie szansa przede wszystkim dla małych i średnich przedsiębiorstw, których w odróżnieniu od wielkich koncernów nie stać na własne laboratoria badawcze - wyjaśnia prezes KPZPiP. Technologie powstające w RCI będą wykorzystywane głównie w branżach telekomunikacyjnej, chemicznej i elektromechanicznej.

Budowa centrum pochłonęła 22 mln zł. Ponad 80 proc. wydatków pokryto pieniędzmi z unijnych funduszy strukturalnych.



Pieczar - Wto Sty 16, 2007 1:36 pm
Słubicom pomoże park technologiczny

Puls Biznesu

350 ha terenów strefy, park technologiczny i szybka ścieżka dla trzech inwestycji - tak rząd chce pomóc Słubiczanom.
Ministerstwo Gospodarki ma kolejne plany, jak pomóc 6 tys. osób, które straciły pracę w wyniku pożaru targowiska w Słubicach - napisał "Puls Biznesu".

- Mamy zinwentaryzowane ziemie należące do skarbu państwa. Jest to 350 ha, które mogłyby zostać włączone do Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSSE). Będzie rozważane utworzenie pod Słubicami parku technologicznego o powierzchni 200 ha. Najpierw jednak musimy znaleźć źródła finansowania projektu. Będziemy rozmawiać z władzami regionalnymi. Niewykluczone jest również włączenie do strefy terminalu w Świecku - mówi Krzysztof Dołganow, prezes KSSSE.
Są też zamierzenia, dzięki którym kilkaset miejsc pracy powstanie już w bardzo niedalekiej przyszłości - czytamy w "PB".

- Jeszcze w pierwszym kwartale wraz z Ministerstwem Gospodarki przyspieszymy uruchomienie inwestycji, dzięki którym powstanie 440 miejsc pracy w Słubicach, 70 w Kostrzynie i 250 w Rzepinie, 20 km od Słubic - zapowiada Krzysztof Dołganow.

Inwestorzy, którzy już otrzymali zezwolenia na działalność w KSSSE, jak i ci, którzy dostaną je w najbliższych dniach, mogą liczyć na szybką ścieżkę administracyjną, np. przy uzyskiwaniu zezwoleń na budowę.



Pieczar - Sob Sty 20, 2007 12:31 pm
Kohl und Sohn: nowa fabryka w Słubicach

Niemiecka firma Kohl und Sohn uzyskała 21 grudnia ub.r. pozwolenie na rozpoczęcie działalności w Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.
Inwestor zakupi niezabudowany teren o powierzchni blisko 6 ha zlokalizowany w Słubicach (woj. lubuskie). Przedsięwzięcie, prowadzone przez podmiot zależny Kohl Group Polska, obejmie budowę od podstaw zakładu zajmującego się przetwórstwem metali. Deklarowane nakłady inwestycyjne wyniosą ponad 3,2 mln euro. Fabryka zatrudni do końca 2008 r. co najmniej 25 osób.
Firma posiada w niemieckiej Kolonii kompleks produkcyjny o powierzchni około 5 tys. m2, w którym prowadzona jest produkcja elementów metalowych m.in. dla przemysłu motoryzacyjnego i AGD. Odbiorcą asortymentu Kohl und Sohn jest chociażby koncern Jungheinrich, znany producent wózków widłowych.

Estończycy zatrudnią 200 osób w Kostrzynie

Estońska firma Wendre AS uzyskała pod koniec grudnia ub.r. pozwolenia na rozpoczęcie działalności w Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (woj. lubuskie).
Inwestor zakupił teren w Kostrzynie należący do firmy Brinkhaus Polska. Według przedstawionych planów, przedsięwzięcia obejmie uruchomienie w pierwszym etapie w istniejących obiektach produkcji kołder, poduszek i narzut. Docelowo Wendre zamierza przeznaczyć na inwestycję w Kostrzynie ponad 10 mln euro. Deklarowane zatrudnienie wyniesie ponad 200 osób. Spółka zapowiedziała, że w najbliższym czasie podejmie decyzję o ewentualnym zakupie nieruchomości sąsiadującej z nabytym w grudniu gruntem.

www.wnp.pl



brysiu - Pon Sty 22, 2007 11:31 am
wziete STĄD:

Polskie Hollywood w Nowym Sączu

Wojciech Pelowski
2007-01-21, ostatnia aktualizacja 2007-01-21 22:25

Studia filmowe, telewizja cyfrowa, siedziby firm IT. Prawie 130 mln euro kosztować będzie Miasteczko Multimedialne, które ma powstać przy Wyższej Szkole Biznesu National-Louis University w Nowym Sączu.

Rektor nowosądeckiej uczelni mówi o polskiej Dolinie Krzemowej połączonej z Hollywood (rozmowa z Krzysztofem Pawłowskim - obok). To pewne, że jest to jeden z największych polskich projektów zgłoszonych do finansowania z pieniędzy UE w ramach programów Innowacyjna Gospodarka i Kapitał Ludzki. Nieoficjalnie urzędnicy w Warszawie przyznają, że rząd wpisze go na listę dużych ważnych dla całego kraju projektów.

Wajda, Krauze, prezydent

W projekcie czytamy m.in. "(...) najnowocześniejsze hale zdjęciowe, połączone ze studiami filmowymi, graficznymi, dźwiękowymi współpracujące z działami architektury informacji, najnowsze serwery i rozwiązania z zakresu transferu danych - sprawią, że podobnym zestawem kompetencji i technologii nie będzie się mogło poszczycić żadne z istniejących centrów wspierania innowacji w Europie (...)."

- Zaplanowaliśmy połączenie ośrodka badawczo-rozwojowego, inkubatora przedsiębiorczości, funduszu inwestycyjnego, systemu edukacyjnego oraz multimedialnego centrum młodych - podkreśla Kinga Pawłowska, odpowiedzialna za projekt w WSB. Powstać ma więc m.in. centrum zabaw multimedialnych dla dzieci, biurowce - siedziby firm wysokich technologii, nowoczesne zaplecze dla badań dla naukowców i studentów. - Miasteczko będzie łączyć naukowe i rozrywkowe funkcje nowych cyfrowych mediów - zapewniają inicjatorzy, wśród entuzjastów pomysłu wymieniając m.in. reżyserów Andrzeja Wajdę i Krzysztofa Krauzego.

W projekt multimedialnego centrum zaangażowały się władze Nowego Sącza. - Rozmach i zakres tego przedsięwzięcia jest na tyle duży, że wpłynie na rozwój całego miasta, tworząc nowe miejsca pracy, ściągając wybitne osobowości. Dlatego rozpoczęliśmy już przygotowanie terenu pod Miasteczko. Tereny pod inwestycję należą dziś głównie do prywatnych właścicieli, będziemy je więc skupować. Ten proces już przygotowujemy. W przyszłości wsparcie miasta chcemy poszerzyć - deklaruje prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak.

Już się zaczęło

Pierwszym krokiem w realizacji projektu było zawiązanie w sierpniu ub. roku Stowarzyszenia Klastra Multimediów i Systemów Informacyjnych. Dziś zrzesza on ponad 50 przedsiębiorstw nowoczesnych technologii i nowych mediów z całej Polski. - Na rynku firmy konkurują ze sobą, ale w ramach Klastra tworzą siatkę współpracujących ze sobą jednostek. Tak właśnie ma działać przyszłe Multimedialne Miasteczko - zaznacza Kinga Pawłowska.

W projekt włączyła się też Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego. - Dzięki szkole biznesu Nowy Sącz staje się znaczącym ośrodkiem akademickim nie tylko w regionie, ale i w Polsce. Dla nas ważny jest też rozwój obszarów poza Krakowem. Dlatego doradzamy szkole, jak pozyskiwać pieniądze unijne, pomagamy firmom zrzeszonym w informatycznym klastrze - wymienia prezes Agencji Witold Śmiałek.

W marcu tego roku MARR wyśle (prawie za darmo) kilkadziesiąt małopolskich firm związanych z informatyką na targi CeBIT do Niemiec, zapewniając im m.in. stoisko.

Kiedy Miasteczko powstanie? Kinga Pawłowska mówi, że przedsięwzięcie staje się coraz bardziej realne - chce w nie zainwestować też jeden z amerykańskich funduszy. Marszałek Małopolski Marek Nawara jest ostrożniejszy, choć mówi z optymizmem: - Chcemy, żeby projekt znalazł się w programie Innowacyjna Gospodarka i wiele wskazuje na to, że tak będzie. Mamy świadomość, że byłby to najdroższy projekt w tym programie. Ale ma odpowiednie zaplecze, wsparcie samorządu, więc powinien się tam znaleźć.

Rozmowa z rektorem WSB dr. Krzysztofem Pawłowskim

Żeby młodzi chcieli zostać

Wojciech Pelowski: Dlaczego Nowy Sącz?

Krzysztof Pawłowski, rektor Wyższej Szkoły Biznesu National-Louis University w Nowym Sączu: A dlaczego nie?! Wysokie technologie mają to do siebie, że nie muszą lokować się w stolicach czy metropoliach. Tu najważniejsi są ludzie - ich kompetencje i entuzjazm.

Jest Pan pewien tego entuzjazmu?

- Widzę go w swojej szkole na co dzień. Ale widzę go też w samorządzie i w przeróżnych instytucjach, które próbują nam pomóc. A pomysł Miasteczka Multimedialnego to coś więcej niż próba dogonienia świata. Bo Polska dotąd starała się jedynie nadążać za lepszymi i szybszymi od siebie. Tym razem chcemy świat wyprzedzić. Można się spodziewać, że media cyfrowe za kilka lat zdominują informację, rozrywkę. Dlatego tworząc przestrzeń do spotkania się z jednej strony naukowców i studentów, a z drugiej artystów i biznesu chcemy zbudować komfortowe warunki do tworzenia tego nowego cyfrowego świata.

Mamy do tego warunki?

- Wciąż mamy coś, co jest nie do przecenienia - to entuzjazm młodych ludzi, jesteśmy wciąż społeczeństwem młodym. Ci młodzi, którzy teraz wyjeżdżają, chcą szybko przerosnąć swoich rodziców, żyć wygodniej, lepiej, zrobić coś ważnego. Warunki do tego możemy im jednak stworzyć na miejscu! Miasteczko jest po to, żeby młodzi najzdolniejsi ludzie chcieli tu zostać.



Pieczar - Wto Sty 23, 2007 4:08 pm
Konkurs na zagospodarowanie Jordanek rozstrzygnięty

Francuska pracownia architektoniczna Jean-Paul Viguier wygrała konkurs na zagospodarowanie toruńskich Jordanek ogłoszony przez firmę Apsys. Do konkursu przystąpiły jeszcze trzy pracownie: brytyjska Benoy Architects, polskie Studio Quadra oraz Sua Kay Architects z Portugalii. Projekt Jordanek zostanie jeszcze poprawiony przez ekspertów z toruńskiego Uniwesytetu Mikołaja Kopernika i Stowarzyszenia Architektów Polskich, ponieważ jest w nim za mało przestrzeni publiczno-kulturalnej. Toruński kompleks ma mieć ok. 53 tys. mkw. powierzchni, na której znajdzie się sala koncertowa, hotel, cześć handlowo-rozrywkowa oraz mieszkaniowa

www.construction.pl



zibi - Śro Sty 24, 2007 3:17 pm
Przegląd prasy:

Ericsson: 580 mln zł przychodów w Polsce
(Gazeta Prawna/24.01.2007, godz. 05:00)

Polska jest jednym z pięciu krajów, które są rozważane jako lokalizacja centrum badawczo-rozwojowego Ericssona. Decyzja zapadnie w najbliższych miesiącach.

R E K L A M A czytaj dalej

Tanie laptopy

GeForce 7600 od 349 zł

Monitory LCD 17″ od 1 zł

Ericsson, czołowy światowy producent sprzętu telekomunikacyjnego, w 2006 roku w Polsce miał ponad 450 mln zł przychodów, o ok. 30 mln mniej niż rok wcześniej. Od 30 do 40 proc. przychodów pochodziło z usług dla telekomów. W tym roku spodziewa się wzrostu przychodów do ponad 580 mln zł.

- Spadek przychodów w 2006 roku wynikał z tego, że w 2005 roku w ramach kontraktu z Polkomtelem na budowę sieci dostarczyliśmy także ponad 200 tys. telefonów - powiedział Lars Svensson, szef Ericssona w Polsce.

Oczekiwany w tym roku wzrost wynika m.in. z nadziei Ericssona na to, że zostanie dostawcą sprzętu telekomunikacyjnego dla PTK Centertel, który chce modernizować sieć. Do negocjacji zaprosił Alcatel Lucent, Ericssona i Huawei. Ericsson spodziewa się też podpisania z Telekomunikacją Polską umów związanych z modernizacją jej sieci.

W połowie 2006 roku Ericsson przejął zarządzanie i utrzymanie sieci telefonicznej Netii. Firma liczy, że podobne kontrakty zdobędzie od innych alternatywnych operatorów, a być może także od operatorów komórkowych.

Lars Svensson zwraca uwagę, że w budżecie Unii Europejskiej na lata 2007-2013 jest dużo pieniędzy na budowę łącz szerokopasmowych w Polsce.

- Jestem zaskoczony, że nic w tej sprawie się nie dzieje - powiedział.

W wywiadzie dla Gazety Prawnej szef szwedzkiej firmy na Polskę mówił, że by sieci stacjonarne mogły konkurować z sieciami mobilnymi, muszą zwiększać prędkość transmisji danych. Sądzi on także, że internet szerokopasmowy w sieciach komórkowych mocno zmieni polski rynek. Eksperci szacują, że z czasem polscy operatorzy komórkowi zrobią to, co brytyjska sieć 3UK - wprowadzą dostęp do internetu za stałą miesięczną opłatą, a usługi głosowe będą za darmo.

Mówi on także, że w tym roku w sieciach mobilnych coraz bardziej popularne będą nowoczesne usługi, jak np. telewizja mobilna.

http://biznes.onet.pl/5,1386895,prasa.html

(A MOŻE KATO ???)



salutuj - Śro Sty 24, 2007 4:43 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



brysiu - Czw Sty 25, 2007 4:03 pm
z informacji znalezionej TUTAJ:

Świnoujście ma szansę na najdłuższe molo na Bałtyku

mur
2007-01-22, ostatnia aktualizacja 2007-01-22 20:40

Świnoujście pozazdrościło Międzyzdrojom. Nad samym morzem ma powstać hotel o wysokim standardzie, który pozwoli organizować festiwale z udziałem gwiazd. Główną atrakcją kompleksu będzie 700-metrowe molo.


Tak ma wyglądać nowy hotel w Świnoujściu

- Projekty mamy już wykonane. Hotel powstanie zaraz przy plaży, w centralnej części Baltic Park. Od zachodu i wschodu będzie otoczony apartamentowcami - mówi Jacek Twardowski, kierownik ds. sprzedaży duńskiej firmy Kristensen Group, właściciela Baltic Park.

Hotel będzie mieć 13 pięter i około 600 pokoi dla 1500 gości. Do tego pełne zaplecze konferencyjne i rekreacyjne (m.in. kryty basen 25-metrowy). Budowa ma się rozpocząć jeszcze w tym roku i zakończyć za dwa lata. Duńczycy liczą na turystów ze Skandynawii i Niemiec - dlatego na inwestycję wybrali Świnoujście. Szacunkowy koszt to 120 mln zł.

Integralną część projektu stanowi molo oraz centrum handlowe ze 160 sklepami. Jednak w budowie mola miałoby partycypować miasto.

- Chcielibyśmy razem z miastem wybudować najdłuższe na Bałtyku, 700-metrowe, molo - mówi Twardowski. - Sama plaża w Świnoujściu ma 200 m szerokości i co roku przyrasta o kilka metrów. Molo byłoby kluczem do sukcesu dla Świnoujścia i naszej inwestycji, przyciągnęłoby tysiące turystów. Jednak molo musimy wybudować wspólnie. Plaża należy przecież do miasta.

Miasto stoi na stanowisku, że zarówno hotel, jak i molo bardzo się w Świnoujściu przydadzą. Trwają rozmowy dotyczące koncepcji jego budowy. Według wstępnych szacunków molo miałoby kosztować 20-30 mln zł.

- Powstał pomysł stworzenia spółki pomiędzy miastem a Kristensen Group, która pozyskałaby środki zewnętrzne na budowę mola. Miasto pomoże również inwestorowi w rozmowach z Urzędem Morskim, który musi wyrazić zgodę na budowę - mówi rzecznik Urzędu Miejskiego w Świnoujściu, Robert Karelus.



martin13 - Wto Sty 30, 2007 8:21 pm
Nie wiem czy ten temat juz był gdzieś na forum poruszany, ale na forum ssc natknałem się na wizualki budowy hotelu giganta Gołębiewskiego w Karpaczu za 350 mln złotych. Mi osobiście nie podoba się pomysł budowy takiego giganta, gdyż według mnie nie pasuje to do gór, ale co wy o tym sądzicie:







salutuj - Wto Sty 30, 2007 10:02 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



absinth - Wto Sty 30, 2007 11:34 pm
hmm a myslalem ze Michael Jackson jednak zrezygnowal z budowy tego lunaparku w Polsce



Pieczar - Pią Lut 02, 2007 3:27 pm
AB Foods zbuduje fabrykę w Nowej

www.construction.pl

Angielska firma AB Foods postawi fabrykę spożywczą w Nowej Soli. Spółka kupiła dwu – hektarową działkę w nowosolskiej podstrefie Kostrzyńsko – Słubickiej Specjalnej Strefiy Ekonomicznej. Pierwszy etap budowy fabryki powstanie do końca tego roku za kwotę 10 mln euro. Docelowo Anglicy zainwestują w Nowej Soli ok. 30 mln euro. Inwestor rozważa również uruchomienie centrum badawczego dla rozwoju nowych produktów.



Pieczar - Pią Lut 02, 2007 3:28 pm
Plaza Centers inwestuje w Toruniu

www.construction.pl

Za ponad 60 mln zł zostały sprzedane grunty pod toruńskim stadionem żużlowym. Przetarg wygrała spółka Wrocław Plaza należąca do Plaza Centers Poland, która chce postawić na 6,3-hektarowej działce centrum handlowo-usługowe. Oprócz zwycięzcy w przetargu, którego cena wywoławcza wynosiła 31 mln zł, brały udział jeszcze trzy firmy: Nesty Bis, Helical Poland, Przedsiębiorstwo Budowlane Konstanty Strus.



Pieczar - Pią Lut 16, 2007 5:56 pm
Ikea zainwestuje w Lublinie

Szwedzki koncern Ikea zainwestuje w Lublinie. Budowa marketu z wyposażeniem wnętrz ma się rozpocząć za dwa lata. Na razie jednak nie wiadomo, w której części miasta miałby się on znaleźć. Pod uwagę brane są cztery lokalizacje, najbardziej prawdopodobną jest rejon przy al. Witosa, na odcinku trasy wylotowej z Lublina w kierunku Piask. Przed rozpoczęciem nowej inwestycji Ikea chce jednak dokończyć remonty starych oddziałów i wybudować obiekt w Łodzi.

(Źródło: „Kurier Lubelski”)



Pieczar - Pią Lut 16, 2007 5:57 pm
Dwóch do browaru

Na miejscu bydgoskiego browaru Kujawiak, należącego do grupy Żywiec, dwie firmy chcą wybudować osiedla mieszkaniowe. Pierwszą z nich jest Plaza Centers Poland, która niedawno kupiła za kwotę 61 mln zł stadion żużlowy, na którym wybuduje centrum handlowe. Drugą zaś jest węgierska spółka TriGranit, która chciałaby na działce wybudować kompleks handlowo-mieszkaniowy. Bydgoski browar zakończył produkcję chmielowego trunku w grudniu 2006 roku.

(Źródło: „Gazeta Wyborcza”, Bydgoszcz)



jacek_t83 - Pią Lut 16, 2007 5:58 pm
no nie, jeszcze tutaj tej dziury brakowalo
zaraz tu zonc przybiegnie



Pieczar - Pią Lut 16, 2007 6:01 pm
Nowoczesny biurowiec w Gorzowie

www.construction.pl

Przy ul. Chopina w Gorzowie Wielkopolskim powstanie nowoczesny biurowiec - Chopin Business Center. Inwestorem jest firma M&A Commercial Building Investment, która jest już właścicielem działki, a w czerwcu wystąpi o pozwolenie na budowę. Spółka kończy też negocjacje z najemcami, którzy chcą wynająć powierzchnię biurową. Trzypiętrowy budynek będzie miał powierzchnię 7 tys. mkw., z czego 3,6 tys. to powierzchnia biurowa. W podziemiach kompleksu znajdzie się klub i parking na 60 samochodów. Pierwsi najemcy wprowadzą się do budynku, zaprojektowanego przez gorzowską pracownię K2 Biuro Architektoniczne, w 2008 roku.



Tequila - Pią Lut 16, 2007 6:01 pm
Rozumiem że to i może ciekawe informacje - ale nie róbmy dla kążdej inwestycji sosbnego wątku - bo po pierwsze o takich rzeczach pisać chyba trzeba na SSC, a po drugie w tym tempie będziemy mieli milion 2-3 postowych tematów.



SPUTNIK - Pią Lut 16, 2007 6:05 pm
Może połączmy Lublin z Brzydgoszczą i stwórzmy jakiś wątek typu [Polska] II Liga etc.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 4 z 5 • Wyszukano 808 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.