[Inwestycje] KSSE
jacek_t83 - Sob Lut 25, 2006 1:08 pm
Ostatnio Pawel mi pozyczyl ciekawa gazete Nie mam skanera wiec musialem przepisac ten artykul, docencie moje poswiecenie
[hr]
Katowicka strefa wizytówką przedsiębiorczości
Rok 2006 to 10 rok istnienia Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. W ciągu tych dziesięcu lat funkcjonowaniana rynku, z wszystkimi skutkami zarówno w skali mikro jak i makroekonomicznej, przechodziliśmy różne okresy. Taka okrągła rocznica to czas do refleksji i podsumoowania. Początki, jak to zwykle bywa, nie należały do do najłatwiejszych. Grunty, jakie dostaliśmy pod zarząd, nie zawsze odpowiadały oczekiwaniom inwestorów i trzeba je było odpowednio przygotować. Na szczęście to już historia. Dziś grunty oferowane przez strefę to profesjonalnie przygotowane tereny z pełną infrastrukturą techniczną i siecią dróg dojazdowych.
Pierwsza podstrefa inwestycyjna z września 1966 roku GM Opel Polska sp. z. o. o. była, z perspektywy czasu tzw. "lokomotywą", która pociągnęła za sobą następne inwestycje, przyciągając koperantów Opla. Jednakże zagospodarowanie terenów strefy to nie tylko branża motoryzacyjna, stanowiąca 65% ogółu inwestycji. Prężnie reprezentowane są między innymi sektory: tekstylny, spożywczy, chemiczny, budowlany, maszynowy, poligraficzny. Przechodziliśmy w międzyczasie różne zakręty historii. Jednym z ważniejszych wydarzeń było przyjęcie Polski w struktury UE. Fakt ten spowodował niemałe zamieszanie wśród potencjalnych jak i już pozyskanych inwestorów. Musieliśmy dostosować przepisy oobowiązujące w strefie do przepisów obowiązujących w krajach unijnych. Wdrożenie nowych przepisów i przekonanie inwestorów i przekonanie potencjalnych klientów nie było rzeczą łatwą. Jednakże po przedstawieniu zmian okazało się, że nowe przepisy (Ustawa o pomocy publicznej dla przedsiębiorców) nie są rewolucyjną zmianą, a wręcz przeciwnie, w wielu wypadkach ułatwiają życie inwestorom. No i zaczął się najpierw potok, a w końcu prawdziwy potop nowych inwestycji. Rok 2001 zaczął się delikatnie. We wszystkich polskich specjalnych strefach odbyło sie sześć przetargów z czego dwa w KSSE. 2003 rok to rok 11 nowych inwestycji, w 2004 roku nastąpiło małe hamowanie, natomiast rok 2005 to prawdziwy sukces, który przerósł nasze plany sporządzone na podstawie prognoz gospodarczych. W 2005 roku odbyło się aż 28 przetargów! Reasumując, od 1996 do końca 2005 roku wydaliśmy 120 zezwoleń na prowadzenie działaności gospodarczej na terenie strefy, sprzedaliśmy prawie 600 ha gruntów, w samej strefie powstało 20.000 nowych miejsc pracy (następne 4.000 są w trakcie realizacji), a inwestycje to prawie 2 mld euro. Powyższe fakty dają dają nam niekwestionowaną pozycję lidera wśród wszystkich SSE w Polsce.
Dotychczasowe osiągnięcia, ciągle wolne lokalizacje jak również dziesięcioletnie doświadczenie, pozwalają nam na pewne wejście w drugą dekadę funkcjonowania strefy. Mamy nadzieję, że nadchodzące lata będą co najmniej tak udane jak dotychczasowe jeśli chodzi o osiągnięcia strefy.
cyt. za., Raport przemysł - Śląsk 2005, s. 35.
[hr]
strasznie optymistyczny raport no ale chyba nie mozna sie nie zgodzic
absinth - Śro Mar 01, 2006 6:11 pm
Zarząd Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej wydał oficjalną zgodę dla Muller - Die lila Logistik AG na dokonanie zakupu działki o powierzchni 10 ha. Do końca 2006 roku zakończony zostanie pierwszy etap inwestycji: powstanie centrum logistyczne o powierzchni 12 000 m2.
Po zakończeniu wszystkich trzech etapów budowy, klienci firmy będą obsługiwani w centrum logistycznym w Gliwicach o łącznej powierzchni użytkowej 36 000 m2. Oprócz nowoczesnych systemów przenoszenia i składowania, nowe centrum będzie także posiadało swój własny system przesuwny. Celem tego projektu inwestycyjnego jest umocnienie pozycji Muller - Die lila Logistyk na polskim rynku. "Przede wszystkim, chcielibyśmy wzmocnić istniejące już w Polsce więzi biznesowe naszej firmy jak również nawiązać nowe. Możemy tego dokonać jedynie dzięki właściwej reprezentacji i posiadaniu odpowiednich możliwości," powiedział Michael MĂźller, Prezes MĂźller - Die lila Logistyk.
PAiIZ
darius - Śro Mar 01, 2006 6:20 pm
a tu uzupelnienie, bo na SSC kawałek mi "wcięło"
Muller - Die lila Logistik jest obecna na polskim rynku od 1997 roku, aktualnie zatrudnia około 45 osób. Gliwice są dla firmy interesującym miejscem do inwestowania, ponieważ wielu klientów przenosi swoje zakłady produkcyjne do Polski. Z punktu widzenia Muller - Die lila Logistyk, sprzyjające położenie geograficzne kraju ma również korzystny wpływ na potencjalne stosunki biznesowe z Europą Środkową i Wschodnią. Działalność firmy będzie w dalszym ciągu skoncentrowana na projektach logistycznych (doradztwo) oraz działaniach logistycznych (wdrażanie rozwiązań).
PAiIZ
absinth - Czw Mar 02, 2006 11:09 am
Kolejne światowe koncerny zainteresowane robieniem interesów w Gliwicach
Czwartek, 2 marca 2006r.
Nie ma przesady w stwierdzeniu, że ruch w strefie jest. I to wyraźny. Dotyczy to nie tylko chętnych do wejścia na ten teren inwestycyjny, ale także "starych" firm, które z powodzeniem robią interesy i się rozwijają. Wczoraj dała tego przykład jedna z najmocniej tu osadzonych, działająca od 1999 roku - Plastal. Dla mieszkańców to ważny sygnał - szansa na nowe miejsca pracy.
Jarosław Gurgul pracuje w nowym obiekcie Plastalu od dwóch tygodni. Cieszy się, jak podkreśla, z dobrych warunków pracy, ma satysfakcjonujące wynagrodzenie. Ma porównanie, pracował bowiem wcześniej w jednej ze znanych, zabrzańskich firm.
Jarosław Gurgul zawdzięcza dobrą pracę ruchowi w gliwickiej strefie ekonomicznej. Jest od dwóch tygodni pracownikiem jednej z najstarszych firm tu działających, należącego do szwedzkiej grupy PLASTAL-u. Wczoraj otwarto halę o powierzchni prawie 11 hektarów. To perspektywa rozwoju przedsiębiorstwa, a dla mieszkańców Gliwic – szansa na pracę.
- Jestem bardzo zadowolony, zwłaszcza że do pracy przychodzę na piechotę, mieszkam na pobliskim osiedlu Waryńskiego, widzę więc same plusy tego zatrudnienia. Jestem z zawodu technikiem mechanikiem, specjalność - obróbka plastyczna, pracuję więc w wyuczonym zawodzie i także z tego bardzo się cieszy.
Jarosław Obczyński, monter elektronik, wraz z Gurgulem pracujący przy czujnikach parkowania do opla zafiry, potwierdza opinię kolegi. Przyjeżdża do pracy z Sośnicy i bardzo sobie chwali.
Jak z kolei mówi Edyta Krystyńska, kierownik działu sprzedaży i marketingu, w związku z planowanym o 15 proc. wzrostem sprzedaży, niewykluczone, że jeszcze do końca roku będzie tu potrzebnych jeszcze około czterdziestu osób. Zatrudnienie - proporcjonalnie do produkcji - jest sukcesywnie zwiększane. Wszystko będzie zależało od ilości nowych projektów, w których będzie uczestniczyła firma. Wiadomo już, że będą realizowane zamówienia dla audi i bmw. Dzisiaj Plastal zatrudnia prawie 400 osób.
Wczoraj Plastal - strefowy kooperant zakładów "General Motors Manufactoring Poland" (do niedawna "Opel Polska") - otworzyła nowe Centrum Montażu i Sekwencjonowania (tzw. SILS). Potężną halę o powierzchni prawie 11 hektarów wzniesiono na terenie specjalnej strefy ekonomicznej w Gliwicach, w bliskim sąsiedztwie głównej siedziby spółki. Budowa rozpoczęła się w połowie ubiegłego roku.
Wyposażenie otwartego wczoraj oficjalnie obiektu pozwoli na bezpieczne składowanie produkowanych przez nas zderzaków i umożliwi ich sprawne montowanie bezpośrednio przed wysyłką do odległej o pół kilometra fabryki klienta. General Motors Manufactoring Poland nie jest jednak jedynym partnerem i odbiorcą tej firmy. W najbliższych miesiącach uruchomiony zostanie w nowym budynku montaż lakierowanych elementów aut marki volkswagen, bmw, audi. Dostarcza też detale dla Fiata Auto Poland. We wczorajszej uroczystości uczestniczył m.in. Christer Palm, szef grupy ze Szwecji.
Plastal produkuje części wtryskiwane z tworzyw sztucznych na potrzeby największych potentatów motoryzacyjnych. Zarówno lakierowane, jak i po wtrysku (nie lakierowane) - w bardzo nowoczesnym obiekcie, na miejscu. Zakład szczyci się także jedyną w Polsce i najlepszą w Europie lakiernią, przeznaczoną do pokrywania takich właśnie powierzchni elementów tworzyw sztucznych. Według rankingu Opla jest na pierwszym miejscu, druga w ocenie BMW.
Jak nam powiedział wiceprezydent Janusz Moszyński, samorząd nie wyklucza - jak zawsze dotąd - wspierania firm działających w strefie.
Jak się dowiedzieliśmy, gliwicką strefą interesują się bardzo poważnie kolejne, światowe firmy, rozmowy trwają. Szefowie strefy słyną jednak z dyskrecji, tak w biznesie cenionej. I dopóki kropka nad i nie zostanie postawiona, wiceprezes Jerzy Łoik nie chciał uchylić rąbka tajemnicy.
Marlena Polok-Kin - Dziennik Zachodni
absinth - Pon Mar 13, 2006 8:39 am
Brembo się rozpędza
Data: 2006-02-27
45 mln euro zainwestowała firma Brembo w Dąbrowie Górniczej. Znany producent części samochodowych zbudował tu odlewnię tarcz hamulcowych
Tarcze produkowane w Dąbrowie Górniczej będą montowane m.in. w samochodach marki Mercedes, Audi, Land Rover i Volvo. Przedstawiciele firmy zapewniają, że uruchomiona właśnie odlewnia jest jednym z najnowocześniejszych zakładów tego typu w Europie. Jej budowa trwała niespełna rok.
Na otwarciu pojawili się m.in. polski minister gospodarki Piotr Grzegorz Woźniak oraz jego włoski odpowiednik Giulio Tremonti. Obecny było również prezes Brembo Alberto Bombassei, który zapewnił, że Polska ma dla firmy strategiczne znaczenie. Między innymi dlatego koncern niedługo rozbuduje sąsiadujący z nową odlewnią zakład obróbki tarcz. Będzie to kosztowało dodatkowe 20 mln euro. Tegoroczne inwestycje sprawią, że zdolność produkcyjna Brembo w Europie i Ameryce Północnej wzrośnie prawie dwukrotnie, z 90 do 160 tys. ton.
Od 1995 roku koncern zainwestował w Polsce około 100 mln euro. Tutejsze zakłady są na drugim miejscu pod względem wartości inwestycji i liczby zatrudnionych osób. Brembo swoje "polskie" fabryki zlokalizowało w Dąbrowie Górniczej i Częstochowie. W sumie pracuje w nich 800 osób. Tegoroczne inwestycje zwiększą zatrudnienie do około 1 tys. osób.
(mcl)
Motoryzacyjny lider
Brembo jest światowym liderem w projektowaniu i produkcji tarcz hamulcowych, producentem systemów hamulcowych dla większości marek samochodów osobowych i ciężarowych oraz motocykli na świecie. To także lider na rynku wyścigów. Samochody wyposażone w hamulce Brembo zdobyły ponad 200 zwycięskich tytułów w najważniejszych zawodach. Koncern obecny jest w takich krajach, jak: Włochy, Polska, Wielka Brytania, Hiszpania, Meksyk, Bazylia, Indie, Chiny i Japonia.
absinth - Czw Mar 23, 2006 3:14 pm
Budowa nowego zakładu Kęt pochłonie ok. 40 mln zł
Inwestycja Grupy Kęty w budowę nowego zakładu w Tychach pochłonie około 40 mln zł, a wydatki na ten cel są już wpisane w plan inwestycyjny firmy - powiedział w czwartek PAP Michał Malina, specjalista ds relacji inwestorskich Kęt.
O planach budowy nowego zakładu firma poinformowała w środę po południu, w komunikacie. Kęty podały, że planują jeszcze w tym roku wybudować kolejny zakład w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Tychach, uruchomić trzy nowe drukarki, dwie laminarki oraz inny sprzęt pomocniczy.
"Wartość inwestycji łącznej, przeznaczonej na rozwój tego zakładu, to około 40 mln zł. To będzie realizowane w ramach tegorocznego programu inwestycyjnego" - powiedział Malina. Dodał, że inwestycja ma na celu odzyskanie utraconych w styczniowym pożarze mocy produkcyjnych i umożliwienie rozwoju segmentu opakowań giętkich w przyszłości w tempie 10-15 proc., jeśli chodzi o wzrost sprzedaży rok do roku.
"Myślę, że w 2007 roku będziemy w stanie bez problemu pokazać dynamikę tego segmentu 10-15 proc. w stosunku do stanu sprzed pożaru, czyli do roku 2005" - powiedział.
Zdaniem Maliny budowa zakładu nie zmieni zasadniczo proporcji udziału poszczególnych segmentów w przychodach.
"Udział segmentu opakowań giętkich w przychodach w zeszłym roku stanowił ok. 30 proc. On raczej nie wzrośnie, bo jednocześnie będzie rósł segment wyrobów wyciskanych. My systematycznie rozwijamy każdy z segmentów, więc nie będzie drastycznych zmian" - ocenia Malina.
Dodał, że nie będzie problemu ze znalezieniem odbiorców na zwiększoną produkcję po uruchomieniu nowego zakładu.
"Już przed pożarem moce w przypadku opakowań giętkich były wykorzystane w znacznym stopniu, na druku to było 100 proc." - powiedział.
Na początku lutego Kęty informowały, że spółka w 2006 roku przeznaczy na inwestycje 138 mln zł, z tego w segment wyrobów wyciskanych 65 mln zł, w segment opakowań giętkich 62,4 mln zł, a w segment systemów aluminiowych 3,5 mln zł.
W latach 2005-2009 poziom inwestycji ma wynieść 500-600 mln zł (po 250-300 mln zł na inwestycje organiczne i tyle samo na akwizycje).
PAP, tm, Onet.pl
Tequila - Pią Mar 24, 2006 9:41 pm
W podstrefie gliwickiej rozpoczeto prace ziemne przy budowie fabryki japońskiej firmy KOTANI, od kilkanastu dni trwają natomiast prace przy rozbudowie istniejącego juz zakładu hiszpańskiej firmy MECALUX.
absinth - Pią Kwi 07, 2006 7:28 am
Załatwieni logistycznie?
dziś
Protestujący mieszkańcy podkreślają, że nie są przeciwko tworzeniu nowych miejsc pracy, ale nie zgadzają się, aby ktoś utrudniał im życie swoją inwestycją. fot. Mikołaj Suchan
Kilkaset osób złożyło do Urzędu Miasta pisma z protestem przeciwko planowanej na terenach byłej KWK Gliwice, czyli na tzw. polu Łabędy w okolicach ul. Zygmuntowskiej, inwestycji. Podkreślają, że są za tym, by w Gliwicach powstały nowe miejsca pracy. Nie podoba im się natomiast fakt, że dojazd do siedziby firmy ma się odbywać osiedlowymi drogami.
Tymczasem można się tu spodziewać sporego ruchu. Planująca wybudować przy ul. Zygmuntowskiej swą siedzibę firma MĹąller - Die Lila Logistik Polska zajmuje się bowiem działalnością logistyczną, co oznacza ciągły ruch ciężkich samochodów. Urząd Miasta replikuje: - Z powodu kilku protestujących nie możemy pozwolić, by odwrócił się na pięcie inwestor gwarantujący 350. miejsc pracy!
Nowa firma powstaje między osiedlem Kopernika i Literatów. By postawić nową halę, najpierw trzeba wyburzyć istniejąca budynki pokopalniane. Już wówczas pojawi się ciężki sprzęt budowlany. Mieszkańcy dawnego hotelu robotniczego przy ul. Zygmuntowskiej, kilka lat temu zaadaptowanego na zwyczajny blok, ze swoich okien widzą m.in. dawny kopalniany szyb. Od planowanej siedziby firmy dzieli ich około 60 metrów.
- Gdybym wiedziała, że szykują taką niespodziankę, nie wiem, czy decydowałabym się tu zamieszkać. Teraz tym bardziej napawa mnie to przerażeniem, bo mam małe dziecko. Przecież będziemy tu żyć w ciągłym hałasie, również w nocy, bo zapewne firma logistyczna będzie chciała pracować pełną parą - mówi prosząca o zachowanie anonimowości jedna z mieszkanek. - Niedaleko stąd znajduje się Kąpielisko Leśne, są ogródki działkowe, wzdłuż ulic Zygmuntowskiej, Perseusza i Pionierów biegnie ścieżka rowerowa. Czy władze miasta mają świadomość, że niszczą ostatnie oazy zieleni w Gliwicach?
W Łabędach pod protestem podpisało się ponad 150 osób. Podpisy są zbierane w kolekturze lotto na os. Literatów i w spółdzielni mieszkaniowej "Donata". Również spółdzielnia skierowała do magistratu pytania odnośnie inwestycji.
- Obecny stan infrastruktury drogowej między osiedlami nie jest, naszym zdaniem, przystosowany do obsługi centrum logistycznego. Uważamy, że charakter takiej działalności wymaga, by były lokalizowane w pobliżu dużych węzłów komunikacyjnych. W tym przypadku będzie nim Droga Krajowa 88, ale żeby do niej dotrzeć najpierw ciężarówki muszą przejechać osiedlowymi uliczkami! Zapoznaliśmy się z raportem oddziaływania inwestycji na środowisko uwzględniono jedynie występowanie szkodliwych czynników wynikających z pracy centrum logistycznego i pojawiających się jedynie na terenie działki z halą. W najlepszym wypadku świadczy to, naszym zdaniem, o ignorowaniu mieszkańców - podkreśla Marta Broja, przedstawicielka mieszkańców obu osiedli. - W raporcie nie znalazła się analiza skutków ruchu ciężkich pojazdów dojeżdżających do hali przez osiedle Kopernika i ul. Zygmuntowską, a znajdujących się na byłych terenach górniczych.
Mieszkańcy mają jeszcze inne obawy. Obawiają się nie tylko komunikacyjnego horroru, ale także hałasu towarzyszącego przeładunkowi i szumowi wentylatorów planowanych na budynku.
Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy magistratu przysłał nam w tej sprawie komunikat. Podkreślając, że Gliwice zyskują dzięki inwestycji nowe miejsca pracy, napisał również: "teren inwestycyjny znajduje się w sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych, a ul. Zygmuntowska w ich rejonie przyjmuje charakter drogi osiedlowej. Dlatego też ustalono, że dojazd i wyjazd samochodów ciężarowych z nowego centrum logistycznego będzie mógł się odbywać wyłącznie ciągiem ulic: Zygmuntowską, Perseusza i Pionierów - w kierunku tzw. starej autostrady DK-88 lub ul. Toszeckiej. Nie będzie to natomiast możliwe w stronę ul. Przyszowskiej, a więc przez osiedla mieszkaniowe. Przewiduje się również ograniczenie ruchu na ul. Zygmuntowskiej - przez osiedle Literatów - od ul. Przyszowskiej".
Komentarza nie będzie
"MĹąller - Die Lila Logistik Polska" to firma z kapitałem niemieckim. W gliwickiej strefie buduje na 10-hektarowym gruncie. Jeszcze w tym roku uruchomiony zostanie pierwszy etap inwestycji, który pochłonie ok. 36 mln złotych. Oprócz działalności logistycznej w prowadzeniu transportu kolejowego i drogowego. W zależności od zapotrzebowania rynku, firma skupi się również na usługach magazynowych oraz montażu podzespołów dla potrzeb motoryzacji. We wtorek Agnieszka Grajewska z "Muller - Die Lila Logistik Polska" przekazała nam, że nie będzie komentarza w sprawie protestu mieszkańców.
Joanna Heler - Dziennik Zachodni
absinth - Pią Kwi 07, 2006 7:51 am
Altus i Chorzowska 50 znajdą się w strefie ekonomicznej
Tomasz Głogowski, Piotr Purzyński 06-04-2006
Dwa najbardziej reprezentacyjne wieżowce w Katowicach - Altus i Chorzowska 50 - zostaną włączone do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Stolica Śląska liczy, że w ten sposób zabierze innym dużym miastom inwestorów, którzy lokują w Polsce centra rozliczeń finansowych.
Takie centra mogą w Specjalnych Strefach Ekonomicznych powstawać od marca zeszłego roku. To wartościowe inwestycje i prestiż dla regionu. Dzięki nim powstaje wiele miejsc pracy dla osób dobrze wykształconych, znających języki obce. Do tej pory inwestorzy nie byli zainteresowani Śląskiem, popularnością cieszyły się za to Kraków i Wrocław.
- Taki biznes wymaga reprezentacyjnych powierzchni biurowych w tzw. inteligentnych budynkach, których na Śląsku brakuje - mówi Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Wojaczek szacuje, że w najbliższych latach w tego typu centrach powstanie w Polsce 130 tys. miejsc pracy. - 10 tys. mogłoby przypaść Katowicom - dodaje.
Swoje pięć minut chcą wykorzystać właściciele dwóch najbardziej reprezentacyjnych budynków w Katowicach: Altusa i Chorzowskiej 50.
Ten pierwszy to najwyższy budynek w południowej Polsce, w Katowicach jeden z najdroższych. Do tej pory z wynajmowaniem biur radził sobie raczej średnio. Jeszcze w zeszłym roku zajęto tylko 20 proc. powierzchni. Ale Altus postanowił zmienić swój wizerunek "zimnego" budynku. Ciężkie stalowe drzwi zastąpiono obrotowymi, ustawiono kilkanaście tablic informacyjnych, zwiększono wydatki na reklamę. Pomogło.
- Do tej pory wynajęliśmy już połowę powierzchni biurowych, czyli 6 tys. m kw. Liczymy, że dzięki współpracy ze strefą wynajmiemy pozostałą część. Swoje centrum rozliczeń chciałaby u nas ulokować duża amerykańska firma kurierska, która do końca roku zatrudni 200 osób - mówi Grzegorz Pytlarz, zarządca Altusa.
Wieżowiec Chorzowskiej 50 to własność ING Banku Śląskiego. Tu miejsc na nowe biura zostało mniej niż w Altusie. - Uruchomieniem u nas centrum obliczeń zainteresowany jest francuski koncern. To byłaby szansa pracy dla młodych i wykształconych Ślązaków, absolwentów Politechniki Śląskiej i Uniwersytetu Śląskiego. Do tej pory, by dostać taką pracę, musieli przeprowadzić się do Krakowa czy Wrocławia - mówi Janusz Steinhoff, prezes spółki zarządzającej Chorzowską 50.
Katowice mają swoje pięć minut, bo reprezentacyjnych biur zabrakło we Wrocławiu, a w Krakowie nowe będą dopiero pod koniec roku. Dlatego władze KSSE chcą, by rząd jak najszybciej zgodził się na włączenie obu wieżowców w skład strefy.
- Nie powinno być z tym problemów. Mamy z kolei nadzieję, że lokalizacja pierwszych centrów usługowych na Śląsku zachęci deweloperów do budowy kolejnych takich powierzchni - tłumaczy prezes Wojaczek.
absinth - Pią Kwi 07, 2006 7:58 am
W Siemianowicach Śląskich powstaną dwie fabryki
Piątek, 7 kwietnia 2006
Tomasz Głogowski, Piotr Purzyński Katowice 06-04-2006
Amerykański koncern Johnson Controls i Ugine & ALZ z grupy Arcelora za ponad 45 mln euro wybudują w tym roku w Siemianowicach Śląskich swoje zakłady
Oba powstaną w siemianowickiej dzielnicy Bańgów, na terenach Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Johnson Controls, światowy potentat w produkcji układów dla przemysłu motoryzacyjnego i systemów automatyki budynków, za 35 mln euro wybuduje dużą fabrykę części samochodowych. Powstawać tu będą szkielety siedzeń i wytłoczki do karoserii. - Koncern zadeklarował utworzenie minimum sześciuset miejsc pracy, z doświadczenia wnioskuję, że będzie ich dwa razy więcej - mówi Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Z kolei Ugine & ALZ, europejski producent stali nierdzewnych z grupy Arcelor, zadeklarował, że za 10 mln euro wybuduje w sąsiedztwie fabryki Johnson Controls swoje centrum obróbki stali. Będą tu produkowane najwyższej jakości blachy dla producentów aut i sprzętu AGD.
Podczas rozmów z inwestorami władze Siemianowic zgodziły się rozbudować drogi dojazdowe do działek. Miało to kosztować 1,5 mln zł, ale szybko okazało się, że trzeba wydać aż 3,7 mln zł. - Zależy nam na rozwoju strefy. Jeśli mieliśmy mieć te zakłady u siebie, nie mogliśmy wybrzydzać - mówi Dariusz Bochenek, wiceprezydent Siemianowic Śląskich. Cztery lata temu, po zwolnieniach z kopalni i huty, stopa bezrobocia w tym 72-tys. mieście była najwyższa na Śląsku i wynosiła 30 proc. Teraz bez pracy jest 5 tys. mieszkańców, bezrobocie spadło do 24 proc.
- Władze Siemianowic były zdeterminowane. Przy okazji przywróciły mi wiarę, że samorządowcom jeszcze zależy. Wielu po ściągnięciu do siebie dużych koncernów popadło w samozadowolenie, trudniej się z nimi negocjuje - mówi Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. KSSE spośród wszystkich stref w Polsce może dziś pochwalić się najwyższymi inwestycjami - za prawie 8 mld zł powstało tu 22 tys. miejsc pracy.
jacek_t83 - Pią Kwi 07, 2006 8:15 am
Absinth to ze byla awaria nie znaczy ze wszystko wolno Ordnung muss sein!!
EDIT: jak ze KSSE malo ma wsponego z planowanymi inwestycjami strictre architektonicznymi przenioslem do dzialu Gospodarka i Ekonomia to info dla ciebie Absinth zeby potem nie pytal kaj co jest
absinth - Pią Kwi 07, 2006 8:17 am
tamten temat celowo zrobilem w osobnym topicu zeby nie zginal na razie a po kliku dniach chcialemgo tu przeniesc
to jest Ordnung wyzszego stopnia ;P
absinth - Wto Kwi 11, 2006 11:54 am
Połowa specjalnej strefy do zagospodarowania
Na terenie Dąbrowy Górniczej jest sześć obszarów Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej o łącznej powierzchni 174 ha. Na razie zagospodarowano około 50 procent strefy.
- To obszary, gdzie można wprowadzić inwestorów - zaznacza Bartłomiej Leszczyński z Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Podstrefy Sosnowiecko-Dąbrowskiej.
Obecnie prowadzone są rozmowy z czterema inwestorami z branż logistycznej, maszynowej, chemicznej i motoryzacyjnej. Na pewno wszyscy inwestorzy nie wejdą.
- Sądzę, że uda nam się wprowadzić jednego, może dwóch - twierdzi Bartłomiej Leszczyński.
Na terenie Dąbrowy działa 15 inwestorów, którzy stworzyli 1700 miejsc pracy. Na pozostałym obszarze podstrefy wprowadzono też 15 inwestorów. Obszar całej podstrefy sosnowiecko- dąbrowskiej obejmującej również tereny w Sosnowcu, Siewierzu, Sławkowie, Częstochowie i Siemianowicach. W sumie to 380 ha. Utworzono tam pięć tysięcy miejsc pracy.
(wian) - Dziennik Zachodni
d-8 - Wto Kwi 11, 2006 1:37 pm
widze chlopcy, ze slowo 'Ordnung' jest dla Was wyjatkowo 'dżezi'
jacek_t83 - Wto Kwi 11, 2006 1:42 pm
widze chlopcy, ze slowo 'Ordnung' jest dla Was wyjatkowo 'dżezi'
ciekawe czyja w tym zasluga
absinth - Czw Kwi 13, 2006 4:31 pm
GĂźhring planuje nową inwestycję
2006-04-13 13:25
Źródło: KSSE
mojeauto.pl
Inwestycja firmy GĂźhring Polska będzie realizowana w podstrefie sosnowiecko-dąbrowskiej należącej do Katowickiej SSE przy zaangażowaniu 7,7 mln PLN oraz zatrudnieniu 68 osób.
Spółka posiada już w Dąbrowie Górniczej zakład produkcji i regeneracji narzędzi skrawających. W najbliższym czasie uruchomi produkcję narzędzi diamentowych PKD oraz borazanowych CBP. W Polsce dotychczas nikt nie produkuje tego rodzaju narzędzi. Ich głównymi odbiorcami są producenci felg samochodowych oraz tłoków.
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna zajmuje łączną powierzchnię 1 156 ha, a w jej skład wchodzą cztery podstrefy: Gliwice, Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza, Tychy, Jastrzębie Zdrój i Żory. Do końca 2005 r. działalność w KSSE podjęły 72 firmy. Do końca IV kwartału 2005 roku wysokość ich nakładów to 7,7 mld zł. Efektem działania strefy jest utworzenie w niej 21 690 nowych miejsc pracy (stan na 31.12.2005).
absinth - Pon Kwi 17, 2006 8:53 pm
Gdzie urośnie strefa?
Data: 2006-04-10
Autor: Maciej Leśnik
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna niedługo rozszerzy się o kolejne 300 hektarów. To już ostatni moment, bo obecnie jest wypełniona niemal po brzegi
Gdyby w tej chwili do drzwi Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zapukał naprawdę duży inwestor, prawdopodobnie musiałby zostać odprawiony w kwitkiem. Powód? W strefie nie ma już miejsca. Terenów wolnych i przeznaczonych pod inwestycje jest obecnie niecałe 200 hektarów. Większość z nich to małe działki, porozrzucane po różnych zakątkach regionu.
- Nie jest aż tak źle. Mamy jeszcze atrakcyjne tereny, które możemy zaproponować inwestorom, choć rzeczywiście wypełnienie strefy jest spore. Jest jednak nadzieja, że niedługo obszar KSSE powiększy się, i to znacznie - uspokaja Piotr Wojaczek, prezes KSSE. Rozszerzenie będzie możliwe, jeśli sejm przegłosuje projekt zmiany ustawy o SSE. Wszystko wskazuje na to, że nastąpi to nie później niż do końca maja. Wtedy strefa rozszerzy się o dodatkowe tereny. Które gminy skorzystają na tym rozszerzeniu?
- Istnieje już opracowany katalog terenów inwestycyjnych, o które chętnie powiększylibyśmy strefę. Mamy nadzieję, że wkrótce na tych obszarach pojawią się inwestorzy - mówi Wojaczek. Nie chce jednak podać żadnych konkretów. - Na razie prowadzimy rozmowy z samorządami. Gdy już dobiegną końca, z pewnością poinformujemy, na jakie tereny zostanie nałożony status SSE - obiecuje. Samorządy śląskich miast bardzo chętnie widziałyby u siebie strefę, ale mają problemy z zaproponowaniem odpowiednich gruntów. - Funkcjonująca u nas podstrefa przyniosła kilka tysięcy nowych miejsc pracy. Kolejne oczywiście bardzo by się przydały. Niestety, w tej chwili właściwie nie mamy gruntów gminnych, które moglibyśmy zaproponować - mówi Grzegorz Dąbrowski, rzecznik sosnowieckiego magistratu.
Również Ruda Śląska z chęcią ugościłaby u siebie strefę. Prezydent miasta Andrzej Stania widzi możliwości rozszerzenia KSSE o tereny Śląskiego Parku Przemysłowego, który dwa lata temu utworzyły gminy Ruda Śląska i Świętochłowice. - Możliwa byłaby współpraca między parkiem a strefą, na przykład przez wejście z terenami w zamian za objęcie udziałów - mówi. Takiego rozwiązania nie akceptuje jednak zarząd KSSE.
W sumie strefa ma się powiększyć o około 300 hektarów. Wśród gmin, w których pojawią się tereny inwestycyjne, będą zupełnie nowe, w których nigdy wcześniej nie funkcjonowała. Co najmniej dwie działki będą mogły zostać przeznaczone dla dużych inwestorów. Obie będą miały ponad 100 ha. Co ważne, tereny nie będą obłożone dodatkowymi ograniczeniami. Znaczy to, że każdy inwestor, który spełni podstawowe warunki funkcjonowania w strefie, będzie mógł rozpocząć działalność. - Do tej pory niektóre tereny były przeznaczone jedynie dla inwestorów, którzy deklarowali odpowiednio dużą wartość inwestycji i zatrudnienia. Problem pojawiał się jednak, gdy do strefy chciał wejść podwykonawca takiego inwestora, który już wyśrubowanych warunków nie spełniał. Na nowych terenach tego problemu nie będzie - zaznacza Wojaczek.
Na razie KSSE dysponuje jedną działką, która mogłaby być przeznaczona pod dużą inwestycje. To 60- hektarowy teren w pobliżu gliwickiej fabryki Opla. Najprawdopodobniej po wakacjach będzie on całkowicie uzbrojony.
Piotreq - Pią Kwi 21, 2006 11:00 am
Katowicka SSE też chce centrów usług
20.04.2006 07:00 - Puls Biznesu
Strefa obejmie biurowiec, by przyciągnąć inwestorów z sektora usług. Wejdą tam trzy firmy, w tym Rockwell Automation.
Jeszcze w tym miesiącu resort gospodarki przygotuje rozporządzenie zmieniające granice Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE). Oprócz powiększenia strefy planuje się objęcie nią budynku klasy A w centrum Katowic - czytamy w "Pulsie Biznesu".
— Wychodzimy naprzeciw inwestorom, którzy szukają w Polsce lokalizacji dla centrów usług — wyjaśnia Justyna Kowalczyk z KSSE.
Zgodnie z interpretacją Ministerstwa Finansów, o pomoc publiczną może ubiegać się firma, która zatrudnia w BPO (ang. Business Process Offshoring, czyli centrum usług biznesowych) co najmniej 100 osób.
— To budynek usługowo-handlowy. Oprócz hotelu i kina jest w nim 15 tys. mkw. powierzchni biurowej. Szukamy najemców na 7 tys. mkw. Na tej powierzchni może pracować 700 osób. Podpisaliśmy już umowę z firmą Rockwell Automation, która chce w maju otworzyć centrum finansowo-księgowe. Zatrudni początkowo 70 osób — mówi Grzegorz Pytlarz z Knight Frank, firmy zarządzającej budynkiem Altus.
Rockwell Automation to amerykański koncern oferujący systemy gospodarki energetycznej oraz sterowania i zarządzania informacjami. Ma 5 mld USD przychodów, 21 tys. pracowników, jest notowany na NYSE i obecny w 80 krajach.
— Prowadzimy również rozmowy z dwiema spółkami: z USA i Wielkiej Brytanii. Przewidujemy podpisanie umów w trzecim kwartale — twierdzi Grzegorz Pytlarz.
Iluminator - Pią Kwi 21, 2006 2:11 pm
Katowicka SSE też chce centrów usług
20.04.2006 07:00 - Puls Biznesu
Strefa obejmie biurowiec, by przyciĹĄgnĹĄć inwestorów z sektora usług. WejdĹĄ tam trzy firmy, w tym Rockwell Automation.
Jeszcze w tym miesiĹĄcu resort gospodarki przygotuje rozporzĹĄdzenie zmieniajĹĄce granice Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE). Oprócz powiększenia strefy planuje się objęcie niĹĄ budynku klasy A w centrum Katowic - czytamy w "Pulsie Biznesu".
 Wychodzimy naprzeciw inwestorom, którzy szukajĹĄ w Polsce lokalizacji dla centrów usług  wyjaÂśnia Justyna Kowalczyk z KSSE.
Zgodnie z interpretacjĹĄ Ministerstwa Finansów, o pomoc publicznĹĄ może ubiegać się firma, która zatrudnia w BPO (ang. Business Process Offshoring, czyli centrum usług biznesowych) co najmniej 100 osób.
 To budynek usługowo-handlowy. Oprócz hotelu i kina jest w nim 15 tys. mkw. powierzchni biurowej. Szukamy najemców na 7 tys. mkw. Na tej powierzchni może pracować 700 osób. PodpisaliÂśmy już umowę z firmĹĄ Rockwell Automation, która chce w maju otworzyć centrum finansowo-księgowe. Zatrudni poczĹĄtkowo 70 osób  mówi Grzegorz Pytlarz z Knight Frank, firmy zarzĹĄdzajĹĄcej budynkiem Altus.
Rockwell Automation to amerykański koncern oferujĹĄcy systemy gospodarki energetycznej oraz sterowania i zarzĹĄdzania informacjami. Ma 5 mld USD przychodów, 21 tys. pracowników, jest notowany na NYSE i obecny w 80 krajach.
 Prowadzimy również rozmowy z dwiema spółkami: z USA i Wielkiej Brytanii. Przewidujemy podpisanie umów w trzecim kwartale  twierdzi Grzegorz Pytlarz.
W tym artykule chodzi chyba tylko o Altus. Chorzowska 50 nie zostanie wcielona do KSSE ?
Pieczar - Pią Kwi 21, 2006 8:09 pm
TRWA WYSYP PROJEKTÓW TRW, KOLEJNE POCHŁONĄ 310 MLN ZL
Amerykanski TRW planuje w KSSE dwie duze inwestycje. Wejdzie do niej jeszcze kilku innych inwestorow. Najwiecej zamierza zainwestowac amerykanski TRW, inwestycje pochlona 310 mln zl, a zatrudnienie wyniesie 1,4 tys osbo. Trw Polska chce rozwijac centrum konstrukcyjne w Czestochowie i zbudowac zaklad montazu poduszek powietrznych i pasow do samochodow. Inna spolka z grupy TRW Steerling Systems Poland wybuduje w Chechowicach-Dziedzicach zaklad produkujacy uklady kierownicze do samochoodow. Kolejny nowy inwestor w KSSE to nmc Polska. Firma zbuduje drugi zaklad i bedzie w nim wytwarzac materialy izolacyjne i tworzywa dla budownictwa, 90% ma trafic na rynki europejskie. Nowa fabryke zbuduje tez JOY Maszyny Gornicze. Z kolei TMP Fondalmec Poland zbuduje zaklad w Zorach.
Tak to strescilem ten artykul w PULSIE BIZNESU Z 21-23 KWIECIEN
W sumie te firmy stworza 1610 miejsc pracy.
Jak dla mnie bomba.
Wspomniane tam jest jeszcze o Altusie i o trzech firmach, ktore do niego wejda z centrami uslug czyli to o czym wczoraj juz pisalem
SPUTNIK - Pią Kwi 21, 2006 9:07 pm
Powoli do przodu , ale najbardziej cieszą te centra A ze apetyt rośnie w miarę jedzenia to teraz czekamy na placówki badawczo-rozwojowe
Pieczar - Pon Kwi 24, 2006 12:48 pm
KSSE: większy obszar, więcej inwestorów
24.04.2006 14:04 - PAP
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna (KSSE) w maju i we wrześniu rozszerzy swoje granice, włączając m.in. tereny w Katowicach, Czechowicach-Dziedzicach i Częstochowie. Zarząd KSSE liczy, że pozyskani w tym roku inwestorzy docelowo stworzą kolejne 4 tys. miejsc pracy.
KSSE, największa pod względem wartości inwestycji strefa ekonomiczna w Polsce, obchodzi w tym roku 10-lecie istnienia. O efektach jej istnienia i zamierzeniach oraz korzyściach jakie płyną z inwestycji w strefach dla samorządów, dyskutowano podczas poniedziałkowej konferencji w Katowicach.
KSSE zajmuje obecnie 1156 hektarów w 35 miejscach woj. śląskiego. W tym roku, jesienią, ma być do niej włączony także 10-hekterowy teren w Katowicach, które - choć dały strefie nazwę - nie były wcześniej w KSSE. Ma tam powstać fabryka amerykańskiego koncernu zajmującego się automatyką przemysłową i elektroniką dla motoryzacji i przemysłu. Firma stworzy też centrum badawczo-rozwojowe. Strefą objęte zostaną również powierzchnie biurowe w dwóch katowickich biurowcach.
- Sądzimy, że strefa w samych Katowicach będzie się stopniowo rozszerzać. Opinie inwestorów świadczą o tym, że Katowice, położone między Krakowem a Wrocławiem, stały się bardzo dobrą ofertą - powiedział Piotr Wojaczek, prezes KSSE.
Dodał, że pierwsze w tym roku rozszerzenie granic strefy ma nastąpić w maju. W jej skład wejdą wówczas tereny w Częstochowie, gdzie amerykański koncern TRW, produkujący systemy bezpieczeństwa dla motoryzacji, rozbuduje swoją fabrykę i centrum badawcze oraz w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie także zainwestuje TRW, a jesienią również inny inwestor z branży motoryzacyjnej.
- Jeżeli obydwa projekty dotyczące terenów w Czechowicach-Dziedzicach zostałyby zrealizowane, w mieście powinno powstać ok. 1,6 tys. miejsc pracy, a zarejestrowane bezrobocie wynosi tam ok. 2,5 tys. osób - powiedział Wojaczek.
W pierwszym etapie po zmianie granic strefą objęte będzie również ok. 7 tys. powierzchni biurowej w biurowcu Altus (znajdą się tam m.in. centra obliczeniowe), a wczesną jesienią, podczas drugiej zmiany, także 3 tys. metrów kwadratowych w biurowcu Chorzowska 50.
Jesienią strefa ma również objąć jedno ze śląskich miast leżących w pobliżu autostrady A-4. Wojaczek nie zdradził na razie, o jaką miejscowość chodzi.
Według prezesa, objęcie granicami KSSE także powierzchni biurowych otwiera drogę do uruchomienia tam centrów obliczeniowo-rachunkowych, świadczących usługi dla swoich klientów. W samym Altusie może powstać ok. tysiąca miejsc pracy, a docelowo w tej branży na całym Śląsku ok. 3-5 tys.
Być może wkrótce KSSE przyłączy również tereny inwestycyjne blisko granicy z Czechami, na ziemi cieszyńskiej. Mogliby się tam lokować m.in. kooperanci koncernów motoryzacyjnych, inwestujących już w Czechach i na Słowacji.
Dotychczas inwestorzy wybudowali w KSSE fabryki za blisko 2 mld euro, tworząc ok. 22 tys. nowych miejsc pracy (dodatkowe 2 tys. to pracownicy agencji pracy czasowej). Najwięcej firm ulokowało się w Gliwicach i Tychach. Szacuje się, że każde nowe miejsce pracy w strefie oznacza 2-3 inne poza jej granicami.
Jest to informacja genialna jak dla mnie dodac do tego jeszcze poprzednia o tych centrach finansowo ksiegowych to powiem, ze ruszylismy strasznie mocno do przodu. Oby tak dalej
absinth - Pon Kwi 24, 2006 1:05 pm
doskonale info
wrzuce na SSC
Pieczar - Pon Kwi 24, 2006 1:13 pm
Dobra wrzuc
miglanc - Pon Kwi 24, 2006 1:26 pm
Lepiej pozno niz wcale
To jest teraz dobra zacheta by budowac nowe wiezowce w Katowicach
Moze Trigranit postawilby planowane wieze? Byloby dobrze jednak gdyby zrobili to w centrum.
Iluminator - Pon Kwi 24, 2006 6:32 pm
Świetne info
jacek_t83 - Wto Kwi 25, 2006 12:39 pm
Katowice: konferencja nie tylko dla samorządowców
20.04.2006 12:02 - wnp.pl (Jerzy Dudała)
O inwestycjach infrastrukturalnych, działalności przedsiębiorstw użyteczności publicznej, roli specjalnych stref ekonomicznych oraz partnerstwie publiczno-prywatnym będą rozmawiać uczestnicy konferencji "Samorząd 2006", która odbędzie się 24 kwietnia w Katowicach.
Jednym z ważniejszych tematów konferencji będzie działalność Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, która w tym roku obchodzi 10-lecie działalności. To najdynamiczniej rozwijająca się strefa spośród 14 innych utworzonych w Polsce. Na koniec 2005 roku firmy ulokowane w KSSE zainwestowały 7,7 mld zł i stworzyły 21 690 miejsc pracy. W KSSE ulokowali się tacy inwestorzy, jak General Motors, Isuzu Motors, Brembo, Delphi. Działalność strefy przyczynia się do zmiany wizerunku Górnego Śląska, który do tej pory postrzegany był jako regionu z dymiącymi kominami i molochami przemysłowymi.
Jak jest przyszłość SSE? Prawdopodobnie już w drugiej połowie maja znowelizowana zostanie ustawa o specjalnych strefach ekonomicznych. Dzięki temu zwiększony zostałby łączny obszar specjalnych stref ekonomicznych z ośmiu do 12 tysięcy hektarów. Nowelizacja przewiduje też możliwość nieodpłatnego przekazywania gruntów z zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych na własność jednostek samorządu terytorialnego, bądź zarządzających strefami. Rozwiązanie to miałoby znacząco skrócić czas potrzebny na udostępnienie gruntów pod inwestycje. Nowelizacja ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych dałaby im nowe możliwości rozwoju. KSSE mogłaby - dysponując większymi gruntami pod inwestycje - zabiegać o ulokowanie na swym terenie parków przemysłowych.
http://www.wnp.pl/wiadomosci/9387.html
[hr]
w dzisiejszym DZ jest relacja z imprezy, niestety nigdzie nie moge znalezc wersji elektronicznej w necie wiec krotko streszcze:
udział wzieli:
- prezydenci mjiast wojewodztwa
- przedstawiciele regionalni, rowniez z Malopolski
- inwestorzy
- pan Jarosz, czlonek zarzadu Urzedu Marszalkowskiego podkreslil aktrakcyjnosc regionu ale dodal ze "nie umiemy sprzedac tych atutow, nalezaloby rozpoczac promocje wspolnego Miasta Slask w sposob zorganizowany"
- Jacek Pączek z PricewaterhoseCoopers (firma audytorsko-doradcza, ktora sie otwarla w Kato) powiedzial: Pierwszy kontakt inwestorow z danym miastem odbywa sie przez Internet a ten wizerunek nie zawsze jest korzystny. Z drugiej strony region ma ogromny potencjal w postaci wysokoedukowanych ludzi.
- pani Elwira Dziewa z Autorobot Strefa Sp. z o.o. zauważyła - Potrzeba jednak wiecej osob, ktor przyuczone sa do konkretnych zawodow, znaznajomione sa z nowymi technologiami
- pojawila sie tez kwestia braku szkol dla dzieci inwestorow z prawdziwego zdarzenia (prezydent Uszok "Wlasnie dzis bede prowadzil rozmowy na ten temat" chodzi o prywatna "Szkole jak Dom" na Witosa)
- prezydenci miast Bytomia, Kato, Sosnowca sa powsciagliwi jesli chodzi o utworzenie e-urzedow, raczej nie szybko uda sie na Slasku z obywateli-kurierow, wlaczacych z biiurokracja uczynic obywateli-klientow.
- maja sie pojawic jakies infokioski w Katowicach w tym roku, co to ma byc, i jakie info maja "sprzedawac" nie napisano. "Duzy regionalny projekt dotyczacy spoleczenstwa informacyjnego jest w fazie przetargowej. Czekamy tez na odzew z centrali, jak podzielic te oogromna pule pieniedzy" - powiedziala E. Bieńkowska z Urzedu Marszalkowskiego
spotkanie odbylo sie w Qubusie
Safin - Wto Kwi 25, 2006 9:16 pm
Katowice, położone między Krakowem a Wrocławiem, stały się bardzo dobrą ofertą - powiedział Piotr Wojaczek, prezes KSSE.[/b]
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaargh! Normalnie klęska!! Widać jaki nasz największy atut się wymienia.
- pojawila sie tez kwestia braku szkol dla dzieci inwestorow z prawdziwego zdarzenia (prezydent Uszok "Wlasnie dzis bede prowadzil rozmowy na ten temat" chodzi o prywatna "Szkole jak Dom" na Witosa)
Buahahhahahahhahahhahahahahahahhahahah
mamo...nimoge...to z powodu ze ja mieszkam tutaj, znam ta szkole i wilele śmiesznych i czesto drastycznych histori pamiętam, i taki kontrast[dzieci zagraniczncyh szefów ]mnie powalił. Jasne ze teraz szkoła się rozwija, wyremontowała, maja wszytko od przedszkola do opola i bajer, ale oby tylko i znów ktos kamieniami nie rzucał w auta...cosiedzieje
spokój. Wiadomości dobre!
absinth - Śro Kwi 26, 2006 7:46 am
tez mi sie wydaje ze Witosa to nie jest najszczesliwsza lokalizacji
Jesli juz to jakies ptasie osiedle albo gdzies w centrum
doceniam ze jednak ktos dostrzegl wreszcie ten problem...
GoldBoy - Nie Maj 07, 2006 9:22 pm
Wolna strefa ma 10 lat
Data: 2006-04-24
Polskie specjalne strefy ekonomiczne są zdecydowanym sukcesem - oceniają szefowie firm, które działają w strefie na Śląsku
Ich zdaniem strefy są specyficznymi enklawami wolnej przedsiębiorczości, w których wychodzi się naprzeciw inwestorom ze świadomością, że chociaż na tak ograniczonym terytorialnie obszarze nadrabiamy zapóźnienia prywatyzacyjne, obniżamy podatki, odsuwamy polityków od manipulacji rynkiem i wreszcie inwestujemy w miejsca pracy.
10 rocznica funkcjonowania Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej była okazją do spotkania zorganizowanego przez Polsko-Niemiecką Izbę Przemysłowo-Handlową w Katowicach. Prowadził je Tomasz Gałka, menedżer w dziale doradztwa podatkowego PricewaterhouseCoopers, a wśród zaproszonych gości byli: Janusz Soboń, dyrektor zarządzający Kirchhoff Polska, Jacek Żarnowiecki, wiceprezes zarządu General Motors Poland, Peiter V. Rauchfuss, członek zarządu Saia-Burgess Poland, Wolfgang Gruber z zarządu Steel Service Center Polska i Piotr Wojaczek, prezes KSSE. Wszystkie wymienione przedsiębiorstwa poza Steel Servive są inwestorami z dużym doświadczeniem w strefie, dlatego ich prezentacje i oceny były punktem wyjścia do rozważań nad postępem, jaki dokonał się w SSE i wokół nich oraz perspektywami ich rozwoju.
Atuty czy problemy?
Większość dyskusji na temat SSE ogniskuje się zwykle wokół oferowanych klientom ulg podatkowych. Zdaniem dyrektora Sobonia ulgi te są nagrodą za odniesiony sukces - stworzenie miejsc pracy, dużego dochodu. Kapitalne znaczenie w budowaniu strefy ma jednak spotkanie kompetentnych ludzi, którzy ułatwiają przeprowadzenie przedsięwzięcia.
Dyrektor generalny izby Lars Bosse dodaje, że ogromne osiągnięcia stref, jakie przyniósł rok 2005, nie mogą przyćmić faktu, że coraz bardziej palącym problemem staje się malejący dostęp do wykwalifikowanej siły roboczej. Zatem to, co było największym atutem strefy w ciągu minionych lat, obecnie zaczyna być źródłem jej potencjalnych problemów.
Bosse przypomina, że po zjednoczeniu Niemiec także tam zastanawiano się nad stworzeniem SSE, pomysł jednak nie przeszedł. W Polsce przeciwnie, został podchwycony i w 1994 weszła w życie ustawa o specjalnych strefach. Była pierwszym tego typu instrumentem prawnym w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. - Od Polski uczyli się Czesi, Słowacy i Węgrzy, dzięki czemu uniknęli wielu błędów i często wygrywali walkę o inwestorów - mówi Lars Bosse. Jego zdaniem najlepszą rzeczą, jaką udało się wypracować w ciągu tych kilku lat w Polsce, jest możliwość przeprowadzania szybkich zmian rozporządzeń. Dzięki takiemu rozwiązaniu można tworzyć strefę tam, gdzie chce inwestor, a poza tym pozbyć się ograniczeń geograficznych oraz uprościć procedury prawne.
- Na Węgrzech dostaliśmy grant rządowy stosunkowo łatwo, ale nie wierzcie państwo, że gdziekolwiek dają pieniądze za darmo. Jest to później obwarowane wieloma obostrzeniami, warunkami, które należy spełnić w ciągu pięciu lat. W porównaniu z nimi wydaje się, że polskie prawo jest prostsze - argumentuje Janusz Soboń.
Szefowie firm podkreślają też, że zmiany prawa strefowego, wprowadzone przez ostatnie 10 lat, dały największe przywileje inwestorom, którzy otrzymali zezwolenia przed 2001 r. Mieli oni nieomal nieograniczony dostęp do pomocy publicznej, która obecnie jest rygorystycznie limitowana. Kirchhowff, podobnie jak GM, jako inwestorzy tzw. starego portfela, nie stracili na zmianach przepisów, a być może nawet zyskali. Nowe przepisy, wymuszające respektowanie przepisów unijnych, są mniej korzystne. Tomasz Gałka zaznacza, że możliwości dokonywania odpisów podatkowych są ściśle związane z ilością zainwestowanych pieniędzy oraz branżą, w której działa firma.
Globalizacja w miniaturze
Powołanie w 1996 r. KSSE i osiedlenie się na jej obszarze firm z obcym kapitałem o niejednokrotnie globalnym zasięgu było początkiem istnienia w tym miejscu miniatury rynku światowego - obszaru poddanego silnemu oddziaływaniu globalnych tendencji ekonomicznych zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu.
Inwestowanie w pracowników i podwyższanie standardów pracy oraz jakości produkcji - to jeden z pozytywów. - Wyjątkowi ludzie, dobrze wykształceni i zaangażowani byli atutem tego miejsca - mówi Jacek Żarnowiecki. - My także od początku kładliśmy nacisk na należyte traktowanie pracowników, potrzebę inwestowania w szkolenia oraz wprowadzenie konkurencyjnego wynagrodzenia. Doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że z czasem naturalnym procesem będzie nasilenie się konkurencji w walce o pracownika.
- Potrzeba obniżania kosztów produkcji oraz stabilność w sferze kosztów zatrudnienia jest wynikiem napływu tanich towarów z krajów azjatyckich - uważa Peiter V. Rauchfuss. Jego zdaniem struktura wynagrodzeń w Polsce powinna na długo być konkurencyjna, jednak młodzi i wyszkoleni wcześniej (także przez Saia-Burgess) pracownicy, zgłaszają po pewnym czasie coraz większe roszczenia płacowe lub po prostu odchodzą. - To może zniechęcać, zwłaszcza że mamy alternatywę powrotu do rodzinnego kraju - dodaje Rauchfuss.
Uczestnicy spotkania podkreślają, że ulgi podatkowe, lokalizacja, rozwinięta infrastruktura, dostępność do praktycznie nieograniczonego zasilania w energię, poziom siły wytwórczej, gęstość zaludnienia, zaplecze edukacyjne były niezwykle ważne przy podejmowaniu decyzji o zainwestowaniu w strefie, obecnie jednak stanowią standardowy pakiet wyposażenia klienta.
I trudno powiedzieć na jak długo będzie on wystarczający, aby zapewnić strefom rozwój. Zwłaszcza że firmy działające tutaj coraz silniej odczuwają wspomniane problemy o zasięgu światowym. - Silna światowa konkurencja zmusza nas do obniżania kosztów produkcji, w tej sytuacji wyzwaniem jest już utrzymanie się na rynku. Dlatego bez ulg proponowanych przez strefę nasza działalność w Polsce po prostu nie miałaby szans - mówi Andrzej Jastrzębski z Bos Automotive Products Polska.
Dodaje, że realnym zagrożeniem jest konieczność przeniesienia poczynionych już inwestycji do Azji. Będzie to jednak w dużym stopniu zależało nie tyle dla władz strefy, ile od państwa.
Zmiana menu
Podsumowanie 10 lat KSSE wypada jednak zdecydowanie na jej korzyść. Szczególnie, że strefa to nie tylko narzędzie wspierania gospodarki - przyciągania inwestorów, kooperantów i generowania miejsc pracy. Oddziałuje ona również w ogromną siłą na obszary znajdujące się w jej otoczeniu i to zarówno w przenośni, jak i dosłownie.
- Swoistym fenomenem jest to, że kultura przemysłowa, ale i kultura bycia przyszły do nas wraz z zagranicznymi przedsiębiorstwami, których mamy w strefie 80 procent. Otoczenie zachowało się bardzo rynkowo, dostosowując się od pierwszego dnia, choćby przez zmianę karty menu w sąsiadujących z SSE lokalach - ocenia Piotr Wojaczek. - Oczywiście są i negatywne skutki. Ceny mieszkań w Gliwicach tak podskoczyły, że rodowici mieszkańcy chcą mnie bić, ale jest wielu takich, którzy zrobili na tym interes. Również urzędy szybko zorientowały się, że nie można wysyłać na kontrole do zachodnich firm osób do tego nieprzygotowanych. - Zawdzięczamy dużym klientom zmianę sposobu patrzenia na obcokrajowców i na siebie i liczymy, że nadal będą implantować swoje pozytywne doświadczenia na polski grunt.
Ponieważ strefa i rynek światowy - to naczynia połączone, być może polskie doświadczenia będzie można zaoferować krajom zachodnim UE, gdzie zaczyna się mówić o podobnych rozwiązaniach. A przez szereg działań lobbingowych, które są już prowadzone w uni, stworzyć mechanizmy obronne nie tylko dla strefy, ale również całego rynku Uni Europejskiej.
Katarzyna Hamela-Dudek
Daty i liczby strefy
1994 r. - wchodzi w życie Ustawa o SSE. 1996 r. - powstają na mocy rozporządzenia Rady Ministrów pierwsze specjalne strefy ekonomicznej.
1.01.2001 r. - przełomowa data, zmieniono przepisy dotyczące SSE. Do tego momentu inwestorzy korzystali ze zwolnień w praktycznie w nieograniczonej wysokości, jeśli ponieśli określone wydatki inwestycyjne. Po tej dacie ograniczono pomoc publiczną w formie zwolnienia podatkowego. Była to pierwsza próba dostosowania przepisów do wymogów unijnych.
1.05.2004 r. - kolejna zmiana, wynikająca z akcesji. Uregulowano status starych przedsiębiorców, wprowadzając dla nich także ograniczenia w wysokości pomocy publicznej. Obecnie są one zbliżone do tych, jakie ustalono w regulacjach dla nowych przedsiębiorców.
W Polsce powstało dotychczas 14 SSE. Tylko w KSSE nakłady inwestycyjne wynoszą blisko 8 mld zł, 22 tys. miejsc pracy, 120 pozyskanych podmiotów, z czego 80 funkcjonujących. W najbardziej udanym 2005 roku KSSE wydała 27 nowych zezwoleń.
[hr]
http://www.biznespolska.pl/gazeta/article.php?cityid=katowice&contentid=122644
absinth - Pon Maj 15, 2006 8:14 am
TKS przygotowuje inwestycję Muller-Die Lila Logistik
Pod koniec marca br. Urząd Miasta w Gliwicach (woj. śląskie) rozpoczął rozpatrywanie wniosku w sprawie ustalenia wpływu na środowisko inwestycji polegającej na budowie kompleksu logistyczno-magazynowego niemieckiej firmy Muller-Die Lila Logistik. Według naszych informacji, projekt architektoniczny na zlecenie inwestora przygotowuje wrocławska firma TKS Polska Projektowanie Przemysłowe. Według opracowanej koncepcji, w Gliwicach powstanie docelowo zespół obiektów o powierzchni 36 000 mkw. W pierwszym etapie, którego zakończenie zaplanowano na IV kwartał 2006 r., zrealizowana zostanie hala o powierzchni 12 000 mkw. Muller-Die Lila Logistik zakupił w tym roku działkę o powierzchni 10 ha na terenie gliwickiej podstrefy Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
"Wiadomości Handlowe"
Pieczar - Pią Maj 19, 2006 8:49 pm
Gliwice: kolejna inwestycja Kirchhoff Automotive
19.05.2006 14:18 - Puls Biznesu
Fabrykę podzespołów dla motoryzacji uruchomiła w piątek w Gliwicach międzynarodowa grupa Kirchhoff Automotive. W zakładzie, wybudowanym kosztem ok. 10 mln euro (40 mln zł), znalazło pracę ponad 150 osób. Docelowo fabryka zatrudni około 200 pracowników - informuje "Puls Biznesu".
Gliwicka fabryka, która powstała w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (KSSE), jest trzecim, po fabryce w Mielcu oraz zakładzie zlokalizowanym na terenie zakładów mechanicznych Bumar-Łabędy, przedsięwzięciem Kirchhoffa w Polsce. W sumie grupa zainwestowała tu ok. 50 mln euro, zatrudniając w trzech zakładach 800 osób. Wartość rocznej sprzedaży firmy w Polsce przekracza 100 mln euro.
Nowy zakład w Gliwicach powstał w ramach offsetu związanego z kupnem samolotu wielozadaniowego dla polskiej armii i zajmuje się produkcją 42 podzespołów do Opla Zafiry, produkowanego, także w ramach offsetu, przez pobliską fabrykę General Motors.
Według prezesa Kirchhoff Automotive, Arndta Guentera Kirchhoffa, Polska ma stać się głównym ośrodkiem koncernu w Europie Środkowo-Wschodniej. Firma planuje również budowę w Mielcu drugiego zakładu produkcyjnego, obejmującego m.in. halę produkcyjno-magazynową, budynek techniczny i socjalno-biurowy.
Powstałe w 2004 roku przedsiębiorstwo Kirchhoff Polska Assembly należy do międzynarodowego koncernu Kirchhoff Automotive. Jego głównymi klientami są producenci samochodów osobowych, głównie General Motors, Ford, Suzuki, Volkswagen, Daimler Chrysler, Peugeot Citroen, Renault. Wraz z firmami Faun i Witte koncern należy do Kirchhoff Group.
Od początku tego roku Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna pozyskała pięciu nowych inwestorów, którzy łącznie deklarują zainwestowanie ponad 85 mln zł. Dla porównania inwestycje w KSSE w roku 2005 wyniosły 880 mln zł i zdecydowało się na nie 26 nowych inwestorów. Do końca czerwca bieżącego roku pozwolenia na działalność w strefie ma uzyskać kolejnych 4-5 inwestorów.
Pieczar - Śro Maj 24, 2006 9:26 pm
Katowicka SSE: powstanie nowa fabryka i zatrudni 40 osób
Kosztem ok. 1,3 mln euro związana z kapitałem austriackim firma Ulmer Polska wybuduje na terenie jastrzębsko-żorskiej części Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE) zakład wytwarzający elementy na potrzeby przemysłu maszynowego. Zatrudnienie znajdzie ponad 40 osób.
Jak poinformowała Justyna Romańczyk z KSSE, w środę rozstrzygnięto przetarg, w wyniku którego inwestor kupił ok. 2-hektarową działkę w gminie Godów, między Jastrzębiem a Wodzisławiem Śląskim oraz uzyskał pozwolenie na działalność w KSSE. To szósty w tym roku inwestor w strefie.
Ulmer Polska jest dostawcą części i systemów budowy maszyn, wykorzystującym know-how firm austriackich i czeskich. Oferuje m.in. napędy łańcuchowe, pasy klinowe, pasy zębate, śruby trapezowe, koła zębate i łańcuchowe, wały i przeguby, złączki i systemy montażowe.
W tym roku, przed firmą Ulmer, na inwestycję w KSSE zdecydowało się pięć podmiotów. Niemiecki Guhring OHG za 7,7 mln zł rozbuduje fabrykę w Dąbrowie Górniczej o zakład produkcji narzędzi diamentowych i borazonowych dla motoryzacji, Ugine&Alz z grupy Arcelora za 9,4 mln euro zbuduje centrum cięcia blach, Smart Plus postawi zakład produkcji olejów za 3 mln zł, Henkel zbuduje zakład obróbki metali i nakładania powłok za 2,2 mln zł, a niemiecki Mueller-Die lila Logistyk za 36 mln zł wybuduje w Gliwicach centrum logistyczne.
Dotychczas inwestorzy wybudowali w KSSE fabryki za blisko 2 mld euro, tworząc ok. 22 tys. nowych miejsc pracy (dodatkowe 2 tys. to pracownicy agencji pracy czasowej). Najwięcej firm ulokowało się w Gliwicach i Tychach. Szacuje się, że każde nowe miejsce pracy w strefie oznacza 2-3 inne poza jej granicami.
Tylko w ubiegłym roku na inwestycje w KSSE zdecydowało się 26 nowych inwestorów, których przedsięwzięcia kosztują łącznie ok. 880 mln zł. Do tego należy dodać cztery nowe inicjatywy firm już wcześniej działających w strefie. Powstaje łącznie ok. 4,1 tys. nowych miejsc pracy. W tym roku liczba nowych miejsc pracy ma być podobna, choć wartość inwestycji mniejsza.
Docelowo powierzchnia strefy może liczyć ok. 1,5 tys. hektarów. Obecnie KSSE zajmuje 1156 hektarów w 35 miejscach woj. śląskiego. W tym roku ma strefa ma zostać rozszerzona m.in. o tereny w Czechowicach-Dziedzicach oraz Katowicach, gdzie obejmie m.in. powierzchnie w biurowcach w centrum miasta, na potrzeby centrów obliczeniowych.
salutuj - Wto Maj 30, 2006 6:39 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Tequila - Śro Maj 31, 2006 4:48 pm
Z innych zródeł trwaja prace ziemne przy rozbudowie centrum dytrybucyjnego Lidl, oraz Mecalux i Kotani Polska.
jacek_t83 - Pią Cze 02, 2006 7:54 am
Katowicka Strefa Ekonomiczna ma dziesięć lat
Tomasz Głogowski 01-06-2006 , ostatnia aktualizacja 01-06-2006 22:23
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna ma dziesięć lat. W tym czasie firmy zainwestowały tu aż 8 mld zł i stworzyły 24 tys. miejsc pracy.
Gdy w 2001 roku obchodzono pięciolecie KSSE, w stworzonych tu firmach pracowało 10 tys. osób. Prezes Piotr Wojaczek zapowiedział wtedy, że za następnych pięć lat w strefie znajdzie zatrudnienie 18 tys. ludzi. W te słowa wierzyli tylko najwięksi optymiści. Okazało się jednak, że to Wojaczek miał rację. Firmy, które działają dziś w strefie ekonomicznej, zatrudniają 24 tys. osób i zainwestowały aż 8 mld zł. To najlepszy wynik wśród stref ekonomicznych w Polsce.
Gdy strefa powstała, obejmowała 826 ha w ośmiu śląskich gminach. Po dziesięciu latach ma już 1156 ha i rozszerzyła się na 19 miejscowości. Działki kupiło w nich 120 firm, z których 75 już produkuje. Pozostali albo projektują, albo budują swoje zakłady.
O sukcesie KSSE przesądziła decyzja koncernu General Motors, który w 1996 roku zdecydował, że wybuduje w Gliwicach fabrykę Opla. Koncern zainwestował tu prawie 1,5 mld zł i zatrudnił 2700 osób. Fabryka Opla przyciągnęła następnych i Śląsk szybko zaczęto nazywać zagłębiem motoryzacyjnym. W katowickiej strefie fabryki wybudowali też Isuzu Motors, produkujący w Tychach silniki wysokoprężne, oraz Delphi Automotive System, wytwarzający części zamienne do samochodów.
Strefa to nie tylko firmy zagraniczne. W budowę fabryki w Dąbrowie Górniczej zainwestował Atlas, specjalizujący się w produkcji klejów do glazury. Od 2000 roku w Żorach działa firma Mokate, produkująca kawy, a w Tychach Press-Glas - spółka wytwarzająca szyby.
Niebawem do KSSE włączone zostaną dwa najbardziej reprezentacyjne biurowce w Katowicach: Altus i Chorzowska 50. Powstaną tu nowoczesne centra badawczo-rozwojowe i biura, którymi już zainteresowane są międzynarodowe koncerny. Prezes Wojaczek szacuje, że w najbliższych latach w tego typu centrach powstanie w Polsce 130 tys. miejsc pracy. Prawie 10 tys. miejsc mogłoby przypaść Katowicom. Trzeba wykorzystać szansę, bo reprezentacyjnych biur zabrakło we Wrocławiu, a w Krakowie nowe będą dopiero pod koniec roku. Dlatego władze KSSE chcą, by rząd jak najszybciej zgodził się na włączenie obu wieżowców w skład strefy.
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3389073.html
podkreslenia i kursywy moje. Nie wiedzialem ze Warszawa ma cos do gadania w kwestii naszej KSSE!! Obawiam sie ze znowu ktos tam zawali i przespimy sytuacje i tak czy siak Wroclaw nas kopnie w dupe. Ahh ten okropny Wroclaw
absinth - Pią Cze 02, 2006 9:07 am
Obawiam sie ze znowu ktos tam zawali i przespimy sytuacje i tak czy siak Wroclaw nas kopnie w dupe. Ahh ten okropny Wroclaw
marne to pocieszenie ale zawsze jakies...
we Wro buduje sie takie kwiatki
tam lata 90 sie chyba nigdy nie skoncza
salutuj - Pią Cze 02, 2006 9:48 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Kris - Wto Cze 06, 2006 8:50 pm
Strefa pnie się w górę
05.06.2006
W Katowicach specjalna strefa ekonomiczna obejmie między innymi biurowiec Altus.
Do tej pory Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna (KSSE) nazywała się tak trochę na wyrost. W Katowicach mieści się co prawda jej zarząd, jednak główne tereny należące do strefy znajdowały się w różnych zakątkach naszego województwa, ale nie w jego stolicy, Katowicach. Wkrótce ma się to zmienić. Jak poinformował na konferencji prasowej prezes KSSE, Piotr Wojaczek, wkrótce tereny objęte specjalną strefą ekonomiczną będą jeszcze większe, a firmy pragnące skorzystać z przywilejów finansowych oferowanych przez strefę będą mogły zainwestować również w Katowicach. - Wiele światowych firm przenosi do Polski swoje centra księgowo-biurowe - powiedział prezes Wojaczek. - Katowice nie znajdują się co prawda na czele listy miast, które mają największe szanse na przyciągnięcie tego typu inwestorów, ale to nie oznacza, że nie będziemy się starać, żeby właśnie do nas trafili.
Dodał, że zarząd katowickiej strefy już prowadzi rozmowy z trzema firmami, zainteresowanymi przeniesieniem na Śląsk tego typu działalności z Wielkiej Brytanii.
- Liczymy nie tylko na przyciągnięcie kapitału z zagranicy, ale i na możliwość utworzenia wielu atrakcyjnych miejsc pracy dla informatyków, księgowych i pracowników biurowych - powiedział Piotr Wojaczek.
Inwestorzy zamierzający utworzyć w Polsce centra obliczeniowe poszukują nie wielkich terenów pod inwestycje, ale nowoczesnych, tzw. inteligentnych budynków biurowych, które dysponują szybkimi łączami telekomunikacyjnymi. Stąd zrodził się pomysł, by specjalną strefą objąć ok. 7 tys. m kw. powierzchni w biurowcu Altus w centrum Katowic. Jeśli będzie taka potrzeba, to obszar strefy zostanie rozszerzony również na inne katowickie biurowce.
Zarząd strefy szacuje, że w ciągu najbliższych czterech lat w naszym regionie powstanie nawet 10 tys. nowych miejsc pracy w centrach obliczeniowych. Ponadto liczy, że atrakcyjną pracę będą mieć również inżynierowie, ponieważ w strefie powstaje coraz więcej nowych ośrodków badawczo-rozwojowych.
--------------------------------------------------------------------------------
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna jest największą w Polsce - zajmuje łączną powierzchnię 1.156 ha, a w jej skład wchodzą aż cztery podstrefy: gliwicka, sosnowiecko-dąbrowska, tyska i jastrzębsko-żorska. Inwestorzy stworzyli dotąd w KSSE ponad 24 tys. nowych miejsc pracy i zainwestowali 8,3 mld zł.
- Polskie strefy nadal rozwijają się dynamicznie, choć będą istnieć tylko do 2017 roku - podkreśla prezes KSSE, Piotr Wojaczek. - Co prawda analizy tworzone przez poprzedni rząd sugerowały zmierzch specjalnych stref, ale my nigdy się z tym nie zgadzaliśmy.
Obecny rząd planuje znaczne powiększenie obszaru specjalnych stref ekonomicznych w Polsce - nawet do 12 tys. ha. Resort gospodarki proponuje też ułatwienia dla przedsiębiorców, w tym między innymi skrócenie procedur czy zredukowanie części opłat. Inwestorom łatwiej będzie zdobyć atrakcyjne nieruchomości. Dziś brak dużych działek pod inwestycje ogranicza rozwój wszystkich stref. Resort szacuje, że dzięki zmianom powstanie 105.6 tys. nowych miejsc pracy oraz 31,6 mld zł inwestycji do końca 2017 roku.
Na inwestycyjnym boomie korzystają głównie te strefy, które są dobrze skomunikowane z Europą. KSSE właśnie do takich się zalicza. Z opinii inwestorów wynika, że nie tylko ulgi podatkowe (w KSSE - nawet do 50 proc.) decydują o lokalizacji inwestycji. Zdaniem inwestorów najważniejsze są położenie i dostępność komunikacyjna strefy, wykwalifikowane kadry, a także współpraca z lokalnym samorządem i zarządcą strefy.
Pod patronatem DZ
W tym roku Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna obchodzi 10-lecie istnienia. W związku z tym w Galerii "Szyb Wilson" w Katowicach Janowie odbędzie się dziś uroczyste spotkanie jubileuszowe. Patronem medialnym tego przedsięwzięcia jest Dziennik Zachodni.
(mu) - Dziennik Zachodni
absinth - Pon Cze 12, 2006 8:22 am
Kirchhoff po raz trzeci
Data: 2006-06-05
Kolejna inwestycja niemieckiego koncernu Kirchhoff Automotive rozpoczęta na Śląsku
Kirchhoff oraz dyrektor zakładu Rafał Lechowski
Budowę nowej fabryki rozpoczęto na początku 2005 roku i w ciągu dziesięciu miesięcy oddano do użytku 9 tys. mkw. powierzchni produkcyjnej i biurowej. Nowy zakład usytuowany jest w gliwickiej podstrefie KSSE. Będzie produkował metalowe części do nadwozi samochodowych. Przede wszystkim do opla zafiry. Obecnie wyłącznym klientem zakładu jest koncern General Motors, dla którego Kirchhoff dostarcza części do zakładów na terenie Europy. Codziennie osiem ciężarówek w regularnych odstępach czasu opuszcza zakład, przewożąc gotowe wyroby do zakładu General Motors, położonego w bliskiej odległości, również na terenie Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Codziennie obsługiwanych jest także sześć transportów z komponentami do produkcji.
Obecnie zakład Kirchhoff Assembly przygotowany jest do produkcji 155 tysięcy samochodów rocznie, ale teren należący do firmy oraz modułowa konstrukcja budynku pozwalają na szybką rozbudowę i podwojenie w krótkim czasie mocy produkcyjnych.
(mcl)
Polski Kirchhoff
Powstałe w 2004 roku przedsiębiorstwo Kirchhoff Polska Assembly sp. z o.o. należy do międzynarodowego koncernu Kirchhoff Automotive. W Polsce firma posiada trzy fabryki: w Mielcu, w Gliwicach na terenie Zakładów Mechanicznych BUMAR Łabędy i wspomniany wcześniej nowy zakład w Specjalnej Strefie Ekonomicznej.
Zakład zlokalizowany w Łabędach wytwarza części i komponenty do modelu Astra II oraz dostarcza zespoły do kompletnej struktury przedniej części nadwozia samochodu Opel Agila, do których części produkowane są również w Mielcu. Głównym odbiorcą wyrobów jest General Motors Manufacturing Poland.
Kirchhoff Automotive zainwestował w Polsce ponad 50 mln euro, a sprzedaż roczna przekracza 100 mln euro. W trzech polskich zakładach zatrudnionych jest 800 osób.
zibi - Pią Cze 16, 2006 11:45 am
Firma JOHNSON CONTROLS INC z siedzibą w Milwaukee, USA, jest największą na świecie organizacją w dziedzinie automatyki budynków. W Polsce posiada oddział w Warszawie, będący jej własnością, który z kolei posiada oddziały terenowe w Krakowie, Poznaniu i Gdyni. Zadaniem polskiego oddziału jest dystrybucja produktów firmy, dostarczanie informacji technicznej w postaci katalogów, biuletynów, szkoleń i pokazów a także realizacja projektów systemów automatyki budynków.
W związku z budową zakładu w Siemianowicach i podobno w Gliwicach - dobrze byłoby ściągnąć ich centrum badawcze do Katowic
zibi - Czw Cze 22, 2006 6:28 am
W naszym regionie może powstać jeden z największych parków technologicznych
W województwie śląskim powstaje coraz więcej firm zajmującym się nie tylko produkcją, ale i rozwijaniem nowoczesnych technologii. Korzystają z dobrego zaplecza naukowego - wszak funkcjonują tu liczne wyższe uczelnie i ośrodki badawczo-rozwojowe - jak i możliwości, które daje Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna.
- Ważnym kierunkiem rozwoju KSSE może stać się w najbliższych latach lokowanie w niej centrów badawczo-rozwojowych firm, które już wcześniej wybudowały w strefie swoje fabryki - twierdzi prezes KSSE, Piotr Wojaczek.
Dodaje, że z szacunkowych analiz wynika, że w ośrodkach tych w ciągu kilku lat znajdzie pracę ok. 600-800 inżynierów. - Duże centrum badawczo-rozwojowe tworzy już w Częstochowie firma TRW, myśli o tym także Teneco i KS Design; firma hiszpańska przymierza się natomiast do stworzenia na Śląsku ośrodka projektowania i budowy robotów do obsługi firm logistycznych - poinformował prezes Wojaczek.
Innym bardzo ważnym czynnikiem rozwoju naszego regionu mogą stać się parki technologiczne. - Myślimy o stworzeniu ok. 100-hektarowego parku technologicznego w pobliżu granicy z Czechami i Słowacją, gdzie mogliby lokować się kooperanci powstających w tych krajach fabryk motoryzacyjnych - zdradził prezes KSSE.
Wydaje się, że nie są to pobożne życzenia kierownictwa strefy, ale bardzo realne plany. Najnowsze wyniki badań "Ernst & Young European Attractiveness Survey 2006", ogłoszone w siedzibie Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, wskazują bowiem, że Polska jest liderem wśród krajów przyciągających duże, w większości produkcyjne inwestycje. W ubiegłym roku w Europie przeprowadzono 3.066 inwestycji zagranicznych, czyli 6 proc. więcej niż w 2004 r. W efekcie powstało 197 tysięcy nowych miejsc pracy - a w samej Polsce utworzono ich prawie 38 tysięcy. - Gwarancją sukcesów w realizacji inwestycji w Polsce jest znakomita baza, jaką stanowi kreatywna, silnie zmotywowana polska kadra - powiedział prezes PAIiIZ, Adam Żołnowski. - Polskie społeczeństwo jest najmłodsze w Europie: 50 proc. Polaków ma mniej niż 35 lat, ponad dwa miliony z nich studiuje. Dodatkowym atutem są konkurencyjnie niskie koszty pracy. Dodając do tego znakomite położenie geograficzne Polski w sercu Europy otrzymujemy obraz kraju, który przyciąga inwestycje z Europy Zachodniej, USA i Azji.
W ogólnoświatowym zestawieniu najatrakcyjniejszych krajów Polska plasuje się na piątym miejscu. Obok Czech jest to jedyny kraj Europy Środkowej, który znalazł się w pierwszej dziesiątce. W ubiegłorocznym badaniu Polska była na wyższej, czwartej pozycji i wyprzedzała Niemcy, w tym roku jednak Niemcy wraz z Chinami wyprzedziły Polskę w rankingu.
zibi - Pią Cze 23, 2006 11:42 am
Nowa Astra III z Gliwic
2006-03-13 12:55
Źródło: GM, mojeauto.pl
Od sierpnia 2007 roku w gliwickich zakładach Opla rozpocznie się produkcja nowego modelu Opla Astry III, a stopniowo będzie zmniejszać się wolumen modelu Agila. GM zaklada, że produkcja przeznaczona będzie wyłącznie na rynki Europy Środkowo-Wschodniej.
Wiadomość ogłoszono wkrótce po podjęciu decyzji o rozpoczęciu w 2008 roku produkcji Opla Meriva w zakładach GM w Saragossie (Hiszpania). Konkurentem Hiszpanii była właśnie polska fabryka Opla. Jak informowali przedstawiciele GM dominującym kryterium okazał się poziom wymaganych inwestycji, który w przypadku Gliwic musiałby być ponad dwukrotnie wyższy niż w Saragossie. Jednocześnie GM potwierdził swoje zaangażowanie w fabrykę w Gliwicach. "Nadal dostrzegamy potrzebę rozszerzania działalności na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. Biorąc pod uwagę rozwój tych rynków i konkurencyjne koszty, jest to bez wątpienia słuszny kierunek" - Carl-Peter Forster, prezes General Motors Europe. "Będziemy oczywiście analizować przyszłe możliwości rozwoju naszych placówek w tym regionie, uwzględniając tempo wzrostu lokalnego rynku."
Obecnie produkcja w fabryce GM w Gliwicach odbywa się w systemie trzyzmianowym, co pozwala na pełne wykorzystanie mocy produkcyjnych zakładu oraz osiągnięcie zakładanego poziomu produkcji 180 tys. samochodów rocznie. Ponad połowę produkcji stanowić będzie Zafira. Przeszło 90% produkcji trafi na eksport do krajów Unii Europejskiej.
Największym polskim producentem samochodów jest niezmiennie Fiat. Drugą pozycję z wynikiem 24 % (udział w produkcji całkowitej samochodów osobowych w 2005 roku) zajmuje gliwicki Opel.
Pieczar - Sob Cze 24, 2006 10:32 pm
Rockwell Automation jest globalnym dostawcą rozwiązań z zakresu automatyki przemysłowej, kontroli procesów i informatyki, wspomagających przedsiębiorstwa/odbiorców na całym świecie. Firma zatrudnia ponad 20,000 pracowników w ponad 80 krajach. W ramach rozwoju na terenie Europy Środkowej i Wschodniej Rockwell Automation uruchamia w Katowicach nową inwestycję o różnych profilach działalności, o planowanym poziomie działalności, o planowanym poziomie zatrudnienia około 500 osób.
W skład nowopowstającej inwestycji wchodzić będą: zakład produkcyjny, centra usługowe (finansowe, customer service, techniczne, IT), centrum rozwoju oprogramowania (Software Development Center). W związku z tym poszukujemy kandydatów na następujące stanowisko:
http://praca.money.pl/osoby;z;doswiadcz ... 79522.html
d-8 - Sob Cze 24, 2006 10:56 pm
cool
swietna wiadomosc
absinth - Nie Cze 25, 2006 8:48 am
W ramach rozwoju na terenie Europy Środkowej i Wschodniej Rockwell Automation uruchamia w Katowicach nową inwestycję o różnych profilach działalności, o planowanym poziomie działalności, o planowanym poziomie zatrudnienia około 500 osób.
W skład nowopowstającej inwestycji wchodzić będą: zakład produkcyjny, centra usługowe (finansowe, customer service, techniczne, IT), centrum rozwoju oprogramowania (Software Development Center)
takie info to lubie czytac
oby wiecej takich
zibi - Pon Cze 26, 2006 2:05 pm
Uroczyste otwarcie Centrum Magazynowo-Serwisowego w DĹĄbrowie Górniczej
[2006-06-23 10:55:14]
DĹĄbrowa Stalowa
O tym, że DĹĄbrowa na stali stoi wiadomo nie od dziÂś. Pierwsze huty powstały tu na przełomie XVIII/XIX wieku, mieÂści się tu największy kombinat hutniczy w kraju, liczne hurtownie i zakłady okołohutnicze, a hutniczy RKS ÂZagłębie goÂścił kiedyÂś na drugoligowych boiskach. 23 czerwca miasto zapisało w swej hutniczej historii kolejny etap. Jeden z największych koncernów z branży ThyssenKrupp otworzył w zĹĄbkowickiej dzielnicy Centrum Magazynowo-Serwisowe, jedno z największych tego typu w Europie ÂŚrodkowej.
Oprawa uroczystej gali mogła niejednĹĄ osobę przyprawić o zawrót głowy. Gala, którĹĄ prowadziła znana z telewizji Katarzyna Dowbor, obfitowała w wiele atrakcji: wyÂśmienita choreografia, pomysłowo zaplanowana prezentacja firmy, znani goÂście ze Âświata biznesu i polityki, częÂść artystyczna (w tym koncert Justyny Steczkowskiej) i ... bogaty bufet z przeróżnymi przysmakami i trunkami najlepszych marek...
UroczystoÂść otwarli prezesi zarzĹĄdu ThyssenKrupp Energostal: Ryszard Bojarski i Chrystian Behrendt. Przedstawili swe plany inwestycyjne w Polsce. Z kolei goÂście z zagranicy, prezesi zarzĹĄdu ThyssenKrupp Services: Joachim Limberg i Edwin Eichler przedstawili swe plany odnoÂśnie inwestycji w Europie ÂŚrodkowej.
Nie zabrakło podczas uroczystoÂści gospodarzy miasta: prezydenta Jerzego Talkowskiego i przewodniczĹĄcego Rady Miejskiej Roberta Koćmy.  DĹĄbrowa ma wielkie tradycje hutnicze. JesteÂśmy jako miasto dumni z nowej inwestycji. KorzystajĹĄc z okazji chciałbym wspomnieć o budowanym w sĹĄsiednim Sławkowie Euroterminalu bedĹĄcym dzięki swemu szerokiemu torowi oknem na wschodnie rynki, przede wszystkim Rosji, Ukrainy i Azji. Z naszej strony chcielibyÂśmy zapewnić, że dokonamy wszelkich inwestycji infrastrukturalnych, aby umożliwić rozwój tego typu przedsiębiorczoÂści  powiedział Jerzy Talkowski.
Po wystĹĄpieniach uroczyÂście przecięto wstęgę. A potem zaprezentowano show: wystrzał konfetti, symboliczne usunięcie malucha jako reliktu minionej epoki, a także pokaz nowoczesnego załadunku stali na ciężarówkę.
W oddali słychać było dajĹĄcy sygnał pociĹĄg, po którym rozładowany został wagon blach.
Po pokazie zaproszeni goÂście obejrzeli przygotowana projekcję multimedialnĹĄ prezentacji firmy, a po niej na scenie pojawili się artyÂści...
Oddana w takiej gali hala magazynu stali węglowej ma powierzchnię 28 500 m kw. Podobnej wielkoÂści hala (centrum serwisowe stali nierdzewnej) jest już na ukończeniu.
W przyszłym roku oddana ma zostać nieco mniejsze (16 000 m kw.) centrum serwisowe stali węglowej. BezpoÂśredniĹĄ pieczę nad każdĹĄ z hal będzie miała jedna z firm-córek koncernu ThyssenKrupp: Energostal, Steel i Stainless. Na centrum serwisowe stali nierdzewnej składać się będzie: magazyn stali nierdzewnej i magazyn metali nieżelaznych. Profil działalnoÂści oddziału firmy na terenie miasta ma obejmować: hurt stali węglowej, stali nierdzewnej, metali nieżelaznych, tworzyw sztucznych oraz usług zwiĹĄzanych z wstępnĹĄ obróbkĹĄ wyrobów stalowych pochodzĹĄcych m.in. z polskich hut. Dziennie w dĹĄbrowskiej filii koncernu przeładowywać będzie się 200 ciężarówek. Planowane jest też zatrudnienie nowych pracowników.
 DziÂś zatrudniamy 250 pracowników. Docelowo z końcem inwestycji w I połowie przyszłego roku planujemy zaoferować 150 nowych miejsc pracy. Będziemy potrzebowali pracowników magazynowych do obsługi dÂźwigów, a także specjalistów w zakresie sprzedaży usług  informuje Maciej Kowalewski, szef marketingu ThyssenKrupp.
Podczas budowy Centrum wybudowano przy wsparciu ThyssenKrupp nowĹĄ lokalna drogę, która docelowo ma przyjĹĄć nazwę ulicy Toruńskiej. Zakład zlokalizowany został w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej na terenach należĹĄcych kiedyÂś do firmy Budostal  4.
Kris - Pon Cze 26, 2006 7:06 pm
Strefa ekonomiczna będzie większa
pj 26-06-2006 , ostatnia aktualizacja 26-06-2006 20:27
Powiększa się Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. Objęła już biurowiec Altus, a teraz zostaną do niej włączone gmach Chorzowska 50 i tereny przy ul. Roździeńskiej.
Na powiększenie KSSE zgodzili się wczoraj katowiccy radni. Na terenach przy Roździeńskiej chce zainwestować amerykański koncern Rockwell Automation. Firma zajmuje się automatyką przemysłową, kontrolą procesów i informatyką. W ponad 80 krajach zatrudnia ponad 20 tys. osób. W Katowicach zamierza otworzyć m.in. centra usług finansowych, technicznych i informatycznych. Pracę będzie mogło tu znaleźć 500 osób.
Mirosław Pachucki, kierownik działu organizacyjno-prawnego KSSE, potwierdza, że trwają rozmowy w sprawie tej inwestycji. - Oprócz centrum badawczo-rozwojowego ma tu też powstać zakład produkcyjny. Pracę będzie mogło znaleźć 200-300 inżynierów - dodaje.
Paweł Doś, rzecznik Politechniki Śląskiej, podkreśla, że już dziś absolwenci uczelni nie mają problemów ze znalezieniem pracy. - To będzie dla nich kolejny wybór i szansa - mówi.
Większa strefa cieszy też miejskich urzędników, którzy przypominają, że większość terenów znajduje się dzisiaj poza Katowicami. - Nowe technologie to szansa rozwoju Katowic - cieszy się Waldemar Bojarun, rzecznik UM.
Kris - Pon Cze 26, 2006 7:22 pm
26.06.2006
Dzielą skórę na niedźwiedziu
W piątek Sejm przyjął nowelizację ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych (SSE). Najważniejszy z zapisów to możliwość poszerzenia ich obszaru z 8 do 12 tys. ha. Może to nie wystarczyć do 2017 r., do kiedy strefy będą wabić inwestorów zwolnieniami podatkowymi. Ponad połowę dodatkowych 4 tys. ha władze stref chętnie zagospodarowałyby już w tym roku, chociaż nie wiadomo jeszcze, na jakich zasadach będzie je przyznawać Ministerstwo Gospodarki.
Biorą wszystko
- Mam 4 tys. dobrych terenów, które można objąć strefą. Ale poważnie - myślę, że w tym roku Katowicka SSE powinna się poszerzyć o 150 ha - mówi Piotr Wojaczek, prezes KSSE i przewodniczący konferencji SSE.
Jeszcze szersze plany snują strefy: pomorska, wałbrzyska, warmińsko-mazurska i łódzka.
- Zamiast kilka razy w roku pisać wniosek o poszerzenie strefy pod konkretne projekty, chciałbym poszerzyć ją o 600 ha, a następnie promować te tereny przez dwa-trzy lata - deklaruje Mirosław Greber, prezes Wałbrzyskiej SSE.
Swoje racje
Prezesi rozmaicie tłumaczą, dlaczego powinni otrzymać więcej terenów.
- Jesteśmy najmniejszą strefą w Polsce. Mamy obszar 180 ha, z których do SSE należy 33 ha, a reszta do Agencji Nieruchomości Rolnych (ANR). Chcemy objąć strefą całość - zapowiada Mirosław Kamiński, prezes Słupskiej SSE.
Jego plany wpisują się w zmiany ustawowe, bo tereny od ANR i Agencji Mienia Wojskowego zarządzający strefami będą mogli nabywać bez przetargu, a jeśli zdecyduje tak rząd - wręcz dostać za darmo.
- Chciałbym, by łódzka strefa wzrosła w najbliższych latach o 500 ha. Po pierwsze- taki jest potencjał regionu, po drugie - rozmawiamy z tyloma inwestorami, że wydaje się to niezbędne, po trzecie - z danych nadesłanych nam przez samorządy lokalne wynika, że tyle jest terenów nadających się pod inwestycje, wreszcie po czwarte - już mamy zagospodarowane 75 proc., a najbliższe projekty zajmą kolejne 15 proc. - wyjaśnia Maciej Rapkiewicz, prezes Łódzkiej SSE.
Upychanie inwestorów
Ten ostatni argument może okazać się kluczowy w przyznawaniu terenów.
- Nie będziemy marnotrawić terenów dla tych, którzy nie potrafią ich zagospodarować. Resort gospodarki zgodzi się na poszerzenie pod zwykłe projekty w przypadku stref, które mają zagospodarowane ponad 70 proc. powierzchni - zapowiada Ryszard Wawryniewicz, poseł PiS, szef podkomisji ds. inwestycji zagranicznych w Polsce, która zajmowała się ustawą.
Z danych na koniec września 2005 r. wynika, że taki stopień zagospodarowania mają strefy: mielecka, tarnobrzeska, suwalska, łódzka i krakowska. Dołączyły do nich m.in. wałbrzyska i katowicka.
Teraz nowelizację ustawy musi przyjąć Senat, a potem podpisać prezydent. Może ona wejść w życie pod koniec lipca.
Źródło: Puls Biznesu
absinth - Pon Cze 26, 2006 7:28 pm
Na terenach przy Roździeńskiej chce zainwestować amerykański koncern Rockwell Automation.
no takie informacje to ciesza
okolice wybrali chyba najbardziej syfiata w Kato hehe
moze to troche rozrusza te tereny bo tam gruntow jest mnostwo wprost wymarzonych pod dzialalnosc produkcyjno przemyslowa. Ale biura to by mogli w centrum otworzyc
absinth - Sob Lip 01, 2006 6:29 pm
Apollo jest już w strefie
dzis Rada Ministrów zdecydowała o włączeniu terenu byłej fabryki rowerów Apollo do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Dla Czechowic oznacza to 800 nowych miejsc pracy.
Premier Kazimierz Marcinkiewicz podpisał rozporządzenie w sprawie rozszerzenia strefy. Czekamy tylko na sam dokument - mówi z satysfakcją Andrzej Zabiegliński, wiceprezes zarządu KSSE. Tymczasem jakieś pół roku temu objęcie strefą należących do gminy terenów po czechowickim Apollo, niegdyś jednym z największych zakładów w mieście i szansa na nowe stanowiska pracy, wisiały na włosku.
Końcem ubiegłego roku pojawił się inwestor - obecny już w Czechowicach TRW Steering System Poland, producent układów kierowniczych do samochodów czołowych marek, będący częścią ogromnego amerykańskiego holdingu TRW Automative. Firma zamierzała wybudować kolejną fabrykę, najchętniej obok swojej czechowickiej, na terenach po dawnym zakładzie rowerowym. Pod warunkiem jednak, że ziemie te znajdą się w ramach specjalnej strefy ekonomicznej.
Kwestia poróżniła radnych. Część mówiła, że nie ma się nad czym zastanawiać tylko głosować uchwałę; inni, że lepiej skoncentrować się na zatwierdzonych parę lat wcześniej ambitnych planach wzniesienia w miejscu Apollo nowoczesnego centrum kulturalno-sportowego. Spory na sali sesyjnej oraz poza nią trwały do 30 stycznia, kiedy to z nożem na gardle i w obecności wzburzonych mieszkańców miasta, uchwała została wreszcie przyjęta.
Wczoraj, niemal natychmiast po otrzymaniu informacji z kancelarii premiera, na kolejnym spotkaniu roboczym zebrali się burmistrz Czechowic-Dziedzic, wiceprezes Zabiegliński i przedstawiciele czechowickiego oddziału TRW. [B]Oferta inwestora pozostaje niezmienna: na budowę nowego zakładu planuje wyłożyć 200 mln. zł, zatrudnienie ma w nim znaleźć przeszło 800 osób.[/B]Najprawdopodobniej za tydzień dyrektor TRW w Czechowicach zawiezie do europejskiej centrali firmy w Anglii propozycje strefy, a także przybliżoną wycenę terenu. Zabiegliński chciałby bardzo, by sprawy formalne, a więc zatwierdzenie uchwały o sprzedaży terenu, a następnie przetarg udało się załatwić po wakacjach. Jeżeli wszystko potoczy się pomyślnie, wiosną mogłaby rozpocząć się budowa fabryki.
- Sprawa nowych miejsc pracy jest na dobrej drodze i miejmy nadzieję, że z tej dobrej drogi nie zejdziemy. Jesteśmy bardzo zdeterminowani - mówi burmistrz Jan Berger.
Gabriela Lorek - Dziennik Zachodnizanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl romanbijak.xlx.pl
Strona 2 z 7 • Wyszukano 514 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
jacek_t83 - Sob Lut 25, 2006 1:08 pm
Ostatnio Pawel mi pozyczyl ciekawa gazete Nie mam skanera wiec musialem przepisac ten artykul, docencie moje poswiecenie
[hr]
Katowicka strefa wizytówką przedsiębiorczości
Rok 2006 to 10 rok istnienia Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. W ciągu tych dziesięcu lat funkcjonowaniana rynku, z wszystkimi skutkami zarówno w skali mikro jak i makroekonomicznej, przechodziliśmy różne okresy. Taka okrągła rocznica to czas do refleksji i podsumoowania. Początki, jak to zwykle bywa, nie należały do do najłatwiejszych. Grunty, jakie dostaliśmy pod zarząd, nie zawsze odpowiadały oczekiwaniom inwestorów i trzeba je było odpowednio przygotować. Na szczęście to już historia. Dziś grunty oferowane przez strefę to profesjonalnie przygotowane tereny z pełną infrastrukturą techniczną i siecią dróg dojazdowych.
Pierwsza podstrefa inwestycyjna z września 1966 roku GM Opel Polska sp. z. o. o. była, z perspektywy czasu tzw. "lokomotywą", która pociągnęła za sobą następne inwestycje, przyciągając koperantów Opla. Jednakże zagospodarowanie terenów strefy to nie tylko branża motoryzacyjna, stanowiąca 65% ogółu inwestycji. Prężnie reprezentowane są między innymi sektory: tekstylny, spożywczy, chemiczny, budowlany, maszynowy, poligraficzny. Przechodziliśmy w międzyczasie różne zakręty historii. Jednym z ważniejszych wydarzeń było przyjęcie Polski w struktury UE. Fakt ten spowodował niemałe zamieszanie wśród potencjalnych jak i już pozyskanych inwestorów. Musieliśmy dostosować przepisy oobowiązujące w strefie do przepisów obowiązujących w krajach unijnych. Wdrożenie nowych przepisów i przekonanie inwestorów i przekonanie potencjalnych klientów nie było rzeczą łatwą. Jednakże po przedstawieniu zmian okazało się, że nowe przepisy (Ustawa o pomocy publicznej dla przedsiębiorców) nie są rewolucyjną zmianą, a wręcz przeciwnie, w wielu wypadkach ułatwiają życie inwestorom. No i zaczął się najpierw potok, a w końcu prawdziwy potop nowych inwestycji. Rok 2001 zaczął się delikatnie. We wszystkich polskich specjalnych strefach odbyło sie sześć przetargów z czego dwa w KSSE. 2003 rok to rok 11 nowych inwestycji, w 2004 roku nastąpiło małe hamowanie, natomiast rok 2005 to prawdziwy sukces, który przerósł nasze plany sporządzone na podstawie prognoz gospodarczych. W 2005 roku odbyło się aż 28 przetargów! Reasumując, od 1996 do końca 2005 roku wydaliśmy 120 zezwoleń na prowadzenie działaności gospodarczej na terenie strefy, sprzedaliśmy prawie 600 ha gruntów, w samej strefie powstało 20.000 nowych miejsc pracy (następne 4.000 są w trakcie realizacji), a inwestycje to prawie 2 mld euro. Powyższe fakty dają dają nam niekwestionowaną pozycję lidera wśród wszystkich SSE w Polsce.
Dotychczasowe osiągnięcia, ciągle wolne lokalizacje jak również dziesięcioletnie doświadczenie, pozwalają nam na pewne wejście w drugą dekadę funkcjonowania strefy. Mamy nadzieję, że nadchodzące lata będą co najmniej tak udane jak dotychczasowe jeśli chodzi o osiągnięcia strefy.
cyt. za., Raport przemysł - Śląsk 2005, s. 35.
[hr]
strasznie optymistyczny raport no ale chyba nie mozna sie nie zgodzic
absinth - Śro Mar 01, 2006 6:11 pm
Zarząd Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej wydał oficjalną zgodę dla Muller - Die lila Logistik AG na dokonanie zakupu działki o powierzchni 10 ha. Do końca 2006 roku zakończony zostanie pierwszy etap inwestycji: powstanie centrum logistyczne o powierzchni 12 000 m2.
Po zakończeniu wszystkich trzech etapów budowy, klienci firmy będą obsługiwani w centrum logistycznym w Gliwicach o łącznej powierzchni użytkowej 36 000 m2. Oprócz nowoczesnych systemów przenoszenia i składowania, nowe centrum będzie także posiadało swój własny system przesuwny. Celem tego projektu inwestycyjnego jest umocnienie pozycji Muller - Die lila Logistyk na polskim rynku. "Przede wszystkim, chcielibyśmy wzmocnić istniejące już w Polsce więzi biznesowe naszej firmy jak również nawiązać nowe. Możemy tego dokonać jedynie dzięki właściwej reprezentacji i posiadaniu odpowiednich możliwości," powiedział Michael MĂźller, Prezes MĂźller - Die lila Logistyk.
PAiIZ
darius - Śro Mar 01, 2006 6:20 pm
a tu uzupelnienie, bo na SSC kawałek mi "wcięło"
Muller - Die lila Logistik jest obecna na polskim rynku od 1997 roku, aktualnie zatrudnia około 45 osób. Gliwice są dla firmy interesującym miejscem do inwestowania, ponieważ wielu klientów przenosi swoje zakłady produkcyjne do Polski. Z punktu widzenia Muller - Die lila Logistyk, sprzyjające położenie geograficzne kraju ma również korzystny wpływ na potencjalne stosunki biznesowe z Europą Środkową i Wschodnią. Działalność firmy będzie w dalszym ciągu skoncentrowana na projektach logistycznych (doradztwo) oraz działaniach logistycznych (wdrażanie rozwiązań).
PAiIZ
absinth - Czw Mar 02, 2006 11:09 am
Kolejne światowe koncerny zainteresowane robieniem interesów w Gliwicach
Czwartek, 2 marca 2006r.
Nie ma przesady w stwierdzeniu, że ruch w strefie jest. I to wyraźny. Dotyczy to nie tylko chętnych do wejścia na ten teren inwestycyjny, ale także "starych" firm, które z powodzeniem robią interesy i się rozwijają. Wczoraj dała tego przykład jedna z najmocniej tu osadzonych, działająca od 1999 roku - Plastal. Dla mieszkańców to ważny sygnał - szansa na nowe miejsca pracy.
Jarosław Gurgul pracuje w nowym obiekcie Plastalu od dwóch tygodni. Cieszy się, jak podkreśla, z dobrych warunków pracy, ma satysfakcjonujące wynagrodzenie. Ma porównanie, pracował bowiem wcześniej w jednej ze znanych, zabrzańskich firm.
Jarosław Gurgul zawdzięcza dobrą pracę ruchowi w gliwickiej strefie ekonomicznej. Jest od dwóch tygodni pracownikiem jednej z najstarszych firm tu działających, należącego do szwedzkiej grupy PLASTAL-u. Wczoraj otwarto halę o powierzchni prawie 11 hektarów. To perspektywa rozwoju przedsiębiorstwa, a dla mieszkańców Gliwic – szansa na pracę.
- Jestem bardzo zadowolony, zwłaszcza że do pracy przychodzę na piechotę, mieszkam na pobliskim osiedlu Waryńskiego, widzę więc same plusy tego zatrudnienia. Jestem z zawodu technikiem mechanikiem, specjalność - obróbka plastyczna, pracuję więc w wyuczonym zawodzie i także z tego bardzo się cieszy.
Jarosław Obczyński, monter elektronik, wraz z Gurgulem pracujący przy czujnikach parkowania do opla zafiry, potwierdza opinię kolegi. Przyjeżdża do pracy z Sośnicy i bardzo sobie chwali.
Jak z kolei mówi Edyta Krystyńska, kierownik działu sprzedaży i marketingu, w związku z planowanym o 15 proc. wzrostem sprzedaży, niewykluczone, że jeszcze do końca roku będzie tu potrzebnych jeszcze około czterdziestu osób. Zatrudnienie - proporcjonalnie do produkcji - jest sukcesywnie zwiększane. Wszystko będzie zależało od ilości nowych projektów, w których będzie uczestniczyła firma. Wiadomo już, że będą realizowane zamówienia dla audi i bmw. Dzisiaj Plastal zatrudnia prawie 400 osób.
Wczoraj Plastal - strefowy kooperant zakładów "General Motors Manufactoring Poland" (do niedawna "Opel Polska") - otworzyła nowe Centrum Montażu i Sekwencjonowania (tzw. SILS). Potężną halę o powierzchni prawie 11 hektarów wzniesiono na terenie specjalnej strefy ekonomicznej w Gliwicach, w bliskim sąsiedztwie głównej siedziby spółki. Budowa rozpoczęła się w połowie ubiegłego roku.
Wyposażenie otwartego wczoraj oficjalnie obiektu pozwoli na bezpieczne składowanie produkowanych przez nas zderzaków i umożliwi ich sprawne montowanie bezpośrednio przed wysyłką do odległej o pół kilometra fabryki klienta. General Motors Manufactoring Poland nie jest jednak jedynym partnerem i odbiorcą tej firmy. W najbliższych miesiącach uruchomiony zostanie w nowym budynku montaż lakierowanych elementów aut marki volkswagen, bmw, audi. Dostarcza też detale dla Fiata Auto Poland. We wczorajszej uroczystości uczestniczył m.in. Christer Palm, szef grupy ze Szwecji.
Plastal produkuje części wtryskiwane z tworzyw sztucznych na potrzeby największych potentatów motoryzacyjnych. Zarówno lakierowane, jak i po wtrysku (nie lakierowane) - w bardzo nowoczesnym obiekcie, na miejscu. Zakład szczyci się także jedyną w Polsce i najlepszą w Europie lakiernią, przeznaczoną do pokrywania takich właśnie powierzchni elementów tworzyw sztucznych. Według rankingu Opla jest na pierwszym miejscu, druga w ocenie BMW.
Jak nam powiedział wiceprezydent Janusz Moszyński, samorząd nie wyklucza - jak zawsze dotąd - wspierania firm działających w strefie.
Jak się dowiedzieliśmy, gliwicką strefą interesują się bardzo poważnie kolejne, światowe firmy, rozmowy trwają. Szefowie strefy słyną jednak z dyskrecji, tak w biznesie cenionej. I dopóki kropka nad i nie zostanie postawiona, wiceprezes Jerzy Łoik nie chciał uchylić rąbka tajemnicy.
Marlena Polok-Kin - Dziennik Zachodni
absinth - Pon Mar 13, 2006 8:39 am
Brembo się rozpędza
Data: 2006-02-27
45 mln euro zainwestowała firma Brembo w Dąbrowie Górniczej. Znany producent części samochodowych zbudował tu odlewnię tarcz hamulcowych
Tarcze produkowane w Dąbrowie Górniczej będą montowane m.in. w samochodach marki Mercedes, Audi, Land Rover i Volvo. Przedstawiciele firmy zapewniają, że uruchomiona właśnie odlewnia jest jednym z najnowocześniejszych zakładów tego typu w Europie. Jej budowa trwała niespełna rok.
Na otwarciu pojawili się m.in. polski minister gospodarki Piotr Grzegorz Woźniak oraz jego włoski odpowiednik Giulio Tremonti. Obecny było również prezes Brembo Alberto Bombassei, który zapewnił, że Polska ma dla firmy strategiczne znaczenie. Między innymi dlatego koncern niedługo rozbuduje sąsiadujący z nową odlewnią zakład obróbki tarcz. Będzie to kosztowało dodatkowe 20 mln euro. Tegoroczne inwestycje sprawią, że zdolność produkcyjna Brembo w Europie i Ameryce Północnej wzrośnie prawie dwukrotnie, z 90 do 160 tys. ton.
Od 1995 roku koncern zainwestował w Polsce około 100 mln euro. Tutejsze zakłady są na drugim miejscu pod względem wartości inwestycji i liczby zatrudnionych osób. Brembo swoje "polskie" fabryki zlokalizowało w Dąbrowie Górniczej i Częstochowie. W sumie pracuje w nich 800 osób. Tegoroczne inwestycje zwiększą zatrudnienie do około 1 tys. osób.
(mcl)
Motoryzacyjny lider
Brembo jest światowym liderem w projektowaniu i produkcji tarcz hamulcowych, producentem systemów hamulcowych dla większości marek samochodów osobowych i ciężarowych oraz motocykli na świecie. To także lider na rynku wyścigów. Samochody wyposażone w hamulce Brembo zdobyły ponad 200 zwycięskich tytułów w najważniejszych zawodach. Koncern obecny jest w takich krajach, jak: Włochy, Polska, Wielka Brytania, Hiszpania, Meksyk, Bazylia, Indie, Chiny i Japonia.
absinth - Czw Mar 23, 2006 3:14 pm
Budowa nowego zakładu Kęt pochłonie ok. 40 mln zł
Inwestycja Grupy Kęty w budowę nowego zakładu w Tychach pochłonie około 40 mln zł, a wydatki na ten cel są już wpisane w plan inwestycyjny firmy - powiedział w czwartek PAP Michał Malina, specjalista ds relacji inwestorskich Kęt.
O planach budowy nowego zakładu firma poinformowała w środę po południu, w komunikacie. Kęty podały, że planują jeszcze w tym roku wybudować kolejny zakład w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Tychach, uruchomić trzy nowe drukarki, dwie laminarki oraz inny sprzęt pomocniczy.
"Wartość inwestycji łącznej, przeznaczonej na rozwój tego zakładu, to około 40 mln zł. To będzie realizowane w ramach tegorocznego programu inwestycyjnego" - powiedział Malina. Dodał, że inwestycja ma na celu odzyskanie utraconych w styczniowym pożarze mocy produkcyjnych i umożliwienie rozwoju segmentu opakowań giętkich w przyszłości w tempie 10-15 proc., jeśli chodzi o wzrost sprzedaży rok do roku.
"Myślę, że w 2007 roku będziemy w stanie bez problemu pokazać dynamikę tego segmentu 10-15 proc. w stosunku do stanu sprzed pożaru, czyli do roku 2005" - powiedział.
Zdaniem Maliny budowa zakładu nie zmieni zasadniczo proporcji udziału poszczególnych segmentów w przychodach.
"Udział segmentu opakowań giętkich w przychodach w zeszłym roku stanowił ok. 30 proc. On raczej nie wzrośnie, bo jednocześnie będzie rósł segment wyrobów wyciskanych. My systematycznie rozwijamy każdy z segmentów, więc nie będzie drastycznych zmian" - ocenia Malina.
Dodał, że nie będzie problemu ze znalezieniem odbiorców na zwiększoną produkcję po uruchomieniu nowego zakładu.
"Już przed pożarem moce w przypadku opakowań giętkich były wykorzystane w znacznym stopniu, na druku to było 100 proc." - powiedział.
Na początku lutego Kęty informowały, że spółka w 2006 roku przeznaczy na inwestycje 138 mln zł, z tego w segment wyrobów wyciskanych 65 mln zł, w segment opakowań giętkich 62,4 mln zł, a w segment systemów aluminiowych 3,5 mln zł.
W latach 2005-2009 poziom inwestycji ma wynieść 500-600 mln zł (po 250-300 mln zł na inwestycje organiczne i tyle samo na akwizycje).
PAP, tm, Onet.pl
Tequila - Pią Mar 24, 2006 9:41 pm
W podstrefie gliwickiej rozpoczeto prace ziemne przy budowie fabryki japońskiej firmy KOTANI, od kilkanastu dni trwają natomiast prace przy rozbudowie istniejącego juz zakładu hiszpańskiej firmy MECALUX.
absinth - Pią Kwi 07, 2006 7:28 am
Załatwieni logistycznie?
dziś
Protestujący mieszkańcy podkreślają, że nie są przeciwko tworzeniu nowych miejsc pracy, ale nie zgadzają się, aby ktoś utrudniał im życie swoją inwestycją. fot. Mikołaj Suchan
Kilkaset osób złożyło do Urzędu Miasta pisma z protestem przeciwko planowanej na terenach byłej KWK Gliwice, czyli na tzw. polu Łabędy w okolicach ul. Zygmuntowskiej, inwestycji. Podkreślają, że są za tym, by w Gliwicach powstały nowe miejsca pracy. Nie podoba im się natomiast fakt, że dojazd do siedziby firmy ma się odbywać osiedlowymi drogami.
Tymczasem można się tu spodziewać sporego ruchu. Planująca wybudować przy ul. Zygmuntowskiej swą siedzibę firma MĹąller - Die Lila Logistik Polska zajmuje się bowiem działalnością logistyczną, co oznacza ciągły ruch ciężkich samochodów. Urząd Miasta replikuje: - Z powodu kilku protestujących nie możemy pozwolić, by odwrócił się na pięcie inwestor gwarantujący 350. miejsc pracy!
Nowa firma powstaje między osiedlem Kopernika i Literatów. By postawić nową halę, najpierw trzeba wyburzyć istniejąca budynki pokopalniane. Już wówczas pojawi się ciężki sprzęt budowlany. Mieszkańcy dawnego hotelu robotniczego przy ul. Zygmuntowskiej, kilka lat temu zaadaptowanego na zwyczajny blok, ze swoich okien widzą m.in. dawny kopalniany szyb. Od planowanej siedziby firmy dzieli ich około 60 metrów.
- Gdybym wiedziała, że szykują taką niespodziankę, nie wiem, czy decydowałabym się tu zamieszkać. Teraz tym bardziej napawa mnie to przerażeniem, bo mam małe dziecko. Przecież będziemy tu żyć w ciągłym hałasie, również w nocy, bo zapewne firma logistyczna będzie chciała pracować pełną parą - mówi prosząca o zachowanie anonimowości jedna z mieszkanek. - Niedaleko stąd znajduje się Kąpielisko Leśne, są ogródki działkowe, wzdłuż ulic Zygmuntowskiej, Perseusza i Pionierów biegnie ścieżka rowerowa. Czy władze miasta mają świadomość, że niszczą ostatnie oazy zieleni w Gliwicach?
W Łabędach pod protestem podpisało się ponad 150 osób. Podpisy są zbierane w kolekturze lotto na os. Literatów i w spółdzielni mieszkaniowej "Donata". Również spółdzielnia skierowała do magistratu pytania odnośnie inwestycji.
- Obecny stan infrastruktury drogowej między osiedlami nie jest, naszym zdaniem, przystosowany do obsługi centrum logistycznego. Uważamy, że charakter takiej działalności wymaga, by były lokalizowane w pobliżu dużych węzłów komunikacyjnych. W tym przypadku będzie nim Droga Krajowa 88, ale żeby do niej dotrzeć najpierw ciężarówki muszą przejechać osiedlowymi uliczkami! Zapoznaliśmy się z raportem oddziaływania inwestycji na środowisko uwzględniono jedynie występowanie szkodliwych czynników wynikających z pracy centrum logistycznego i pojawiających się jedynie na terenie działki z halą. W najlepszym wypadku świadczy to, naszym zdaniem, o ignorowaniu mieszkańców - podkreśla Marta Broja, przedstawicielka mieszkańców obu osiedli. - W raporcie nie znalazła się analiza skutków ruchu ciężkich pojazdów dojeżdżających do hali przez osiedle Kopernika i ul. Zygmuntowską, a znajdujących się na byłych terenach górniczych.
Mieszkańcy mają jeszcze inne obawy. Obawiają się nie tylko komunikacyjnego horroru, ale także hałasu towarzyszącego przeładunkowi i szumowi wentylatorów planowanych na budynku.
Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy magistratu przysłał nam w tej sprawie komunikat. Podkreślając, że Gliwice zyskują dzięki inwestycji nowe miejsca pracy, napisał również: "teren inwestycyjny znajduje się w sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych, a ul. Zygmuntowska w ich rejonie przyjmuje charakter drogi osiedlowej. Dlatego też ustalono, że dojazd i wyjazd samochodów ciężarowych z nowego centrum logistycznego będzie mógł się odbywać wyłącznie ciągiem ulic: Zygmuntowską, Perseusza i Pionierów - w kierunku tzw. starej autostrady DK-88 lub ul. Toszeckiej. Nie będzie to natomiast możliwe w stronę ul. Przyszowskiej, a więc przez osiedla mieszkaniowe. Przewiduje się również ograniczenie ruchu na ul. Zygmuntowskiej - przez osiedle Literatów - od ul. Przyszowskiej".
Komentarza nie będzie
"MĹąller - Die Lila Logistik Polska" to firma z kapitałem niemieckim. W gliwickiej strefie buduje na 10-hektarowym gruncie. Jeszcze w tym roku uruchomiony zostanie pierwszy etap inwestycji, który pochłonie ok. 36 mln złotych. Oprócz działalności logistycznej w prowadzeniu transportu kolejowego i drogowego. W zależności od zapotrzebowania rynku, firma skupi się również na usługach magazynowych oraz montażu podzespołów dla potrzeb motoryzacji. We wtorek Agnieszka Grajewska z "Muller - Die Lila Logistik Polska" przekazała nam, że nie będzie komentarza w sprawie protestu mieszkańców.
Joanna Heler - Dziennik Zachodni
absinth - Pią Kwi 07, 2006 7:51 am
Altus i Chorzowska 50 znajdą się w strefie ekonomicznej
Tomasz Głogowski, Piotr Purzyński 06-04-2006
Dwa najbardziej reprezentacyjne wieżowce w Katowicach - Altus i Chorzowska 50 - zostaną włączone do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Stolica Śląska liczy, że w ten sposób zabierze innym dużym miastom inwestorów, którzy lokują w Polsce centra rozliczeń finansowych.
Takie centra mogą w Specjalnych Strefach Ekonomicznych powstawać od marca zeszłego roku. To wartościowe inwestycje i prestiż dla regionu. Dzięki nim powstaje wiele miejsc pracy dla osób dobrze wykształconych, znających języki obce. Do tej pory inwestorzy nie byli zainteresowani Śląskiem, popularnością cieszyły się za to Kraków i Wrocław.
- Taki biznes wymaga reprezentacyjnych powierzchni biurowych w tzw. inteligentnych budynkach, których na Śląsku brakuje - mówi Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Wojaczek szacuje, że w najbliższych latach w tego typu centrach powstanie w Polsce 130 tys. miejsc pracy. - 10 tys. mogłoby przypaść Katowicom - dodaje.
Swoje pięć minut chcą wykorzystać właściciele dwóch najbardziej reprezentacyjnych budynków w Katowicach: Altusa i Chorzowskiej 50.
Ten pierwszy to najwyższy budynek w południowej Polsce, w Katowicach jeden z najdroższych. Do tej pory z wynajmowaniem biur radził sobie raczej średnio. Jeszcze w zeszłym roku zajęto tylko 20 proc. powierzchni. Ale Altus postanowił zmienić swój wizerunek "zimnego" budynku. Ciężkie stalowe drzwi zastąpiono obrotowymi, ustawiono kilkanaście tablic informacyjnych, zwiększono wydatki na reklamę. Pomogło.
- Do tej pory wynajęliśmy już połowę powierzchni biurowych, czyli 6 tys. m kw. Liczymy, że dzięki współpracy ze strefą wynajmiemy pozostałą część. Swoje centrum rozliczeń chciałaby u nas ulokować duża amerykańska firma kurierska, która do końca roku zatrudni 200 osób - mówi Grzegorz Pytlarz, zarządca Altusa.
Wieżowiec Chorzowskiej 50 to własność ING Banku Śląskiego. Tu miejsc na nowe biura zostało mniej niż w Altusie. - Uruchomieniem u nas centrum obliczeń zainteresowany jest francuski koncern. To byłaby szansa pracy dla młodych i wykształconych Ślązaków, absolwentów Politechniki Śląskiej i Uniwersytetu Śląskiego. Do tej pory, by dostać taką pracę, musieli przeprowadzić się do Krakowa czy Wrocławia - mówi Janusz Steinhoff, prezes spółki zarządzającej Chorzowską 50.
Katowice mają swoje pięć minut, bo reprezentacyjnych biur zabrakło we Wrocławiu, a w Krakowie nowe będą dopiero pod koniec roku. Dlatego władze KSSE chcą, by rząd jak najszybciej zgodził się na włączenie obu wieżowców w skład strefy.
- Nie powinno być z tym problemów. Mamy z kolei nadzieję, że lokalizacja pierwszych centrów usługowych na Śląsku zachęci deweloperów do budowy kolejnych takich powierzchni - tłumaczy prezes Wojaczek.
absinth - Pią Kwi 07, 2006 7:58 am
W Siemianowicach Śląskich powstaną dwie fabryki
Piątek, 7 kwietnia 2006
Tomasz Głogowski, Piotr Purzyński Katowice 06-04-2006
Amerykański koncern Johnson Controls i Ugine & ALZ z grupy Arcelora za ponad 45 mln euro wybudują w tym roku w Siemianowicach Śląskich swoje zakłady
Oba powstaną w siemianowickiej dzielnicy Bańgów, na terenach Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Johnson Controls, światowy potentat w produkcji układów dla przemysłu motoryzacyjnego i systemów automatyki budynków, za 35 mln euro wybuduje dużą fabrykę części samochodowych. Powstawać tu będą szkielety siedzeń i wytłoczki do karoserii. - Koncern zadeklarował utworzenie minimum sześciuset miejsc pracy, z doświadczenia wnioskuję, że będzie ich dwa razy więcej - mówi Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Z kolei Ugine & ALZ, europejski producent stali nierdzewnych z grupy Arcelor, zadeklarował, że za 10 mln euro wybuduje w sąsiedztwie fabryki Johnson Controls swoje centrum obróbki stali. Będą tu produkowane najwyższej jakości blachy dla producentów aut i sprzętu AGD.
Podczas rozmów z inwestorami władze Siemianowic zgodziły się rozbudować drogi dojazdowe do działek. Miało to kosztować 1,5 mln zł, ale szybko okazało się, że trzeba wydać aż 3,7 mln zł. - Zależy nam na rozwoju strefy. Jeśli mieliśmy mieć te zakłady u siebie, nie mogliśmy wybrzydzać - mówi Dariusz Bochenek, wiceprezydent Siemianowic Śląskich. Cztery lata temu, po zwolnieniach z kopalni i huty, stopa bezrobocia w tym 72-tys. mieście była najwyższa na Śląsku i wynosiła 30 proc. Teraz bez pracy jest 5 tys. mieszkańców, bezrobocie spadło do 24 proc.
- Władze Siemianowic były zdeterminowane. Przy okazji przywróciły mi wiarę, że samorządowcom jeszcze zależy. Wielu po ściągnięciu do siebie dużych koncernów popadło w samozadowolenie, trudniej się z nimi negocjuje - mówi Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. KSSE spośród wszystkich stref w Polsce może dziś pochwalić się najwyższymi inwestycjami - za prawie 8 mld zł powstało tu 22 tys. miejsc pracy.
jacek_t83 - Pią Kwi 07, 2006 8:15 am
Absinth to ze byla awaria nie znaczy ze wszystko wolno Ordnung muss sein!!
EDIT: jak ze KSSE malo ma wsponego z planowanymi inwestycjami strictre architektonicznymi przenioslem do dzialu Gospodarka i Ekonomia to info dla ciebie Absinth zeby potem nie pytal kaj co jest
absinth - Pią Kwi 07, 2006 8:17 am
tamten temat celowo zrobilem w osobnym topicu zeby nie zginal na razie a po kliku dniach chcialemgo tu przeniesc
to jest Ordnung wyzszego stopnia ;P
absinth - Wto Kwi 11, 2006 11:54 am
Połowa specjalnej strefy do zagospodarowania
Na terenie Dąbrowy Górniczej jest sześć obszarów Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej o łącznej powierzchni 174 ha. Na razie zagospodarowano około 50 procent strefy.
- To obszary, gdzie można wprowadzić inwestorów - zaznacza Bartłomiej Leszczyński z Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Podstrefy Sosnowiecko-Dąbrowskiej.
Obecnie prowadzone są rozmowy z czterema inwestorami z branż logistycznej, maszynowej, chemicznej i motoryzacyjnej. Na pewno wszyscy inwestorzy nie wejdą.
- Sądzę, że uda nam się wprowadzić jednego, może dwóch - twierdzi Bartłomiej Leszczyński.
Na terenie Dąbrowy działa 15 inwestorów, którzy stworzyli 1700 miejsc pracy. Na pozostałym obszarze podstrefy wprowadzono też 15 inwestorów. Obszar całej podstrefy sosnowiecko- dąbrowskiej obejmującej również tereny w Sosnowcu, Siewierzu, Sławkowie, Częstochowie i Siemianowicach. W sumie to 380 ha. Utworzono tam pięć tysięcy miejsc pracy.
(wian) - Dziennik Zachodni
d-8 - Wto Kwi 11, 2006 1:37 pm
widze chlopcy, ze slowo 'Ordnung' jest dla Was wyjatkowo 'dżezi'
jacek_t83 - Wto Kwi 11, 2006 1:42 pm
widze chlopcy, ze slowo 'Ordnung' jest dla Was wyjatkowo 'dżezi'
ciekawe czyja w tym zasluga
absinth - Czw Kwi 13, 2006 4:31 pm
GĂźhring planuje nową inwestycję
2006-04-13 13:25
Źródło: KSSE
mojeauto.pl
Inwestycja firmy GĂźhring Polska będzie realizowana w podstrefie sosnowiecko-dąbrowskiej należącej do Katowickiej SSE przy zaangażowaniu 7,7 mln PLN oraz zatrudnieniu 68 osób.
Spółka posiada już w Dąbrowie Górniczej zakład produkcji i regeneracji narzędzi skrawających. W najbliższym czasie uruchomi produkcję narzędzi diamentowych PKD oraz borazanowych CBP. W Polsce dotychczas nikt nie produkuje tego rodzaju narzędzi. Ich głównymi odbiorcami są producenci felg samochodowych oraz tłoków.
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna zajmuje łączną powierzchnię 1 156 ha, a w jej skład wchodzą cztery podstrefy: Gliwice, Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza, Tychy, Jastrzębie Zdrój i Żory. Do końca 2005 r. działalność w KSSE podjęły 72 firmy. Do końca IV kwartału 2005 roku wysokość ich nakładów to 7,7 mld zł. Efektem działania strefy jest utworzenie w niej 21 690 nowych miejsc pracy (stan na 31.12.2005).
absinth - Pon Kwi 17, 2006 8:53 pm
Gdzie urośnie strefa?
Data: 2006-04-10
Autor: Maciej Leśnik
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna niedługo rozszerzy się o kolejne 300 hektarów. To już ostatni moment, bo obecnie jest wypełniona niemal po brzegi
Gdyby w tej chwili do drzwi Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zapukał naprawdę duży inwestor, prawdopodobnie musiałby zostać odprawiony w kwitkiem. Powód? W strefie nie ma już miejsca. Terenów wolnych i przeznaczonych pod inwestycje jest obecnie niecałe 200 hektarów. Większość z nich to małe działki, porozrzucane po różnych zakątkach regionu.
- Nie jest aż tak źle. Mamy jeszcze atrakcyjne tereny, które możemy zaproponować inwestorom, choć rzeczywiście wypełnienie strefy jest spore. Jest jednak nadzieja, że niedługo obszar KSSE powiększy się, i to znacznie - uspokaja Piotr Wojaczek, prezes KSSE. Rozszerzenie będzie możliwe, jeśli sejm przegłosuje projekt zmiany ustawy o SSE. Wszystko wskazuje na to, że nastąpi to nie później niż do końca maja. Wtedy strefa rozszerzy się o dodatkowe tereny. Które gminy skorzystają na tym rozszerzeniu?
- Istnieje już opracowany katalog terenów inwestycyjnych, o które chętnie powiększylibyśmy strefę. Mamy nadzieję, że wkrótce na tych obszarach pojawią się inwestorzy - mówi Wojaczek. Nie chce jednak podać żadnych konkretów. - Na razie prowadzimy rozmowy z samorządami. Gdy już dobiegną końca, z pewnością poinformujemy, na jakie tereny zostanie nałożony status SSE - obiecuje. Samorządy śląskich miast bardzo chętnie widziałyby u siebie strefę, ale mają problemy z zaproponowaniem odpowiednich gruntów. - Funkcjonująca u nas podstrefa przyniosła kilka tysięcy nowych miejsc pracy. Kolejne oczywiście bardzo by się przydały. Niestety, w tej chwili właściwie nie mamy gruntów gminnych, które moglibyśmy zaproponować - mówi Grzegorz Dąbrowski, rzecznik sosnowieckiego magistratu.
Również Ruda Śląska z chęcią ugościłaby u siebie strefę. Prezydent miasta Andrzej Stania widzi możliwości rozszerzenia KSSE o tereny Śląskiego Parku Przemysłowego, który dwa lata temu utworzyły gminy Ruda Śląska i Świętochłowice. - Możliwa byłaby współpraca między parkiem a strefą, na przykład przez wejście z terenami w zamian za objęcie udziałów - mówi. Takiego rozwiązania nie akceptuje jednak zarząd KSSE.
W sumie strefa ma się powiększyć o około 300 hektarów. Wśród gmin, w których pojawią się tereny inwestycyjne, będą zupełnie nowe, w których nigdy wcześniej nie funkcjonowała. Co najmniej dwie działki będą mogły zostać przeznaczone dla dużych inwestorów. Obie będą miały ponad 100 ha. Co ważne, tereny nie będą obłożone dodatkowymi ograniczeniami. Znaczy to, że każdy inwestor, który spełni podstawowe warunki funkcjonowania w strefie, będzie mógł rozpocząć działalność. - Do tej pory niektóre tereny były przeznaczone jedynie dla inwestorów, którzy deklarowali odpowiednio dużą wartość inwestycji i zatrudnienia. Problem pojawiał się jednak, gdy do strefy chciał wejść podwykonawca takiego inwestora, który już wyśrubowanych warunków nie spełniał. Na nowych terenach tego problemu nie będzie - zaznacza Wojaczek.
Na razie KSSE dysponuje jedną działką, która mogłaby być przeznaczona pod dużą inwestycje. To 60- hektarowy teren w pobliżu gliwickiej fabryki Opla. Najprawdopodobniej po wakacjach będzie on całkowicie uzbrojony.
Piotreq - Pią Kwi 21, 2006 11:00 am
Katowicka SSE też chce centrów usług
20.04.2006 07:00 - Puls Biznesu
Strefa obejmie biurowiec, by przyciągnąć inwestorów z sektora usług. Wejdą tam trzy firmy, w tym Rockwell Automation.
Jeszcze w tym miesiącu resort gospodarki przygotuje rozporządzenie zmieniające granice Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE). Oprócz powiększenia strefy planuje się objęcie nią budynku klasy A w centrum Katowic - czytamy w "Pulsie Biznesu".
— Wychodzimy naprzeciw inwestorom, którzy szukają w Polsce lokalizacji dla centrów usług — wyjaśnia Justyna Kowalczyk z KSSE.
Zgodnie z interpretacją Ministerstwa Finansów, o pomoc publiczną może ubiegać się firma, która zatrudnia w BPO (ang. Business Process Offshoring, czyli centrum usług biznesowych) co najmniej 100 osób.
— To budynek usługowo-handlowy. Oprócz hotelu i kina jest w nim 15 tys. mkw. powierzchni biurowej. Szukamy najemców na 7 tys. mkw. Na tej powierzchni może pracować 700 osób. Podpisaliśmy już umowę z firmą Rockwell Automation, która chce w maju otworzyć centrum finansowo-księgowe. Zatrudni początkowo 70 osób — mówi Grzegorz Pytlarz z Knight Frank, firmy zarządzającej budynkiem Altus.
Rockwell Automation to amerykański koncern oferujący systemy gospodarki energetycznej oraz sterowania i zarządzania informacjami. Ma 5 mld USD przychodów, 21 tys. pracowników, jest notowany na NYSE i obecny w 80 krajach.
— Prowadzimy również rozmowy z dwiema spółkami: z USA i Wielkiej Brytanii. Przewidujemy podpisanie umów w trzecim kwartale — twierdzi Grzegorz Pytlarz.
Iluminator - Pią Kwi 21, 2006 2:11 pm
Katowicka SSE też chce centrów usług
20.04.2006 07:00 - Puls Biznesu
Strefa obejmie biurowiec, by przyciĹĄgnĹĄć inwestorów z sektora usług. WejdĹĄ tam trzy firmy, w tym Rockwell Automation.
Jeszcze w tym miesiĹĄcu resort gospodarki przygotuje rozporzĹĄdzenie zmieniajĹĄce granice Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE). Oprócz powiększenia strefy planuje się objęcie niĹĄ budynku klasy A w centrum Katowic - czytamy w "Pulsie Biznesu".
 Wychodzimy naprzeciw inwestorom, którzy szukajĹĄ w Polsce lokalizacji dla centrów usług  wyjaÂśnia Justyna Kowalczyk z KSSE.
Zgodnie z interpretacjĹĄ Ministerstwa Finansów, o pomoc publicznĹĄ może ubiegać się firma, która zatrudnia w BPO (ang. Business Process Offshoring, czyli centrum usług biznesowych) co najmniej 100 osób.
 To budynek usługowo-handlowy. Oprócz hotelu i kina jest w nim 15 tys. mkw. powierzchni biurowej. Szukamy najemców na 7 tys. mkw. Na tej powierzchni może pracować 700 osób. PodpisaliÂśmy już umowę z firmĹĄ Rockwell Automation, która chce w maju otworzyć centrum finansowo-księgowe. Zatrudni poczĹĄtkowo 70 osób  mówi Grzegorz Pytlarz z Knight Frank, firmy zarzĹĄdzajĹĄcej budynkiem Altus.
Rockwell Automation to amerykański koncern oferujĹĄcy systemy gospodarki energetycznej oraz sterowania i zarzĹĄdzania informacjami. Ma 5 mld USD przychodów, 21 tys. pracowników, jest notowany na NYSE i obecny w 80 krajach.
 Prowadzimy również rozmowy z dwiema spółkami: z USA i Wielkiej Brytanii. Przewidujemy podpisanie umów w trzecim kwartale  twierdzi Grzegorz Pytlarz.
W tym artykule chodzi chyba tylko o Altus. Chorzowska 50 nie zostanie wcielona do KSSE ?
Pieczar - Pią Kwi 21, 2006 8:09 pm
TRWA WYSYP PROJEKTÓW TRW, KOLEJNE POCHŁONĄ 310 MLN ZL
Amerykanski TRW planuje w KSSE dwie duze inwestycje. Wejdzie do niej jeszcze kilku innych inwestorow. Najwiecej zamierza zainwestowac amerykanski TRW, inwestycje pochlona 310 mln zl, a zatrudnienie wyniesie 1,4 tys osbo. Trw Polska chce rozwijac centrum konstrukcyjne w Czestochowie i zbudowac zaklad montazu poduszek powietrznych i pasow do samochodow. Inna spolka z grupy TRW Steerling Systems Poland wybuduje w Chechowicach-Dziedzicach zaklad produkujacy uklady kierownicze do samochoodow. Kolejny nowy inwestor w KSSE to nmc Polska. Firma zbuduje drugi zaklad i bedzie w nim wytwarzac materialy izolacyjne i tworzywa dla budownictwa, 90% ma trafic na rynki europejskie. Nowa fabryke zbuduje tez JOY Maszyny Gornicze. Z kolei TMP Fondalmec Poland zbuduje zaklad w Zorach.
Tak to strescilem ten artykul w PULSIE BIZNESU Z 21-23 KWIECIEN
W sumie te firmy stworza 1610 miejsc pracy.
Jak dla mnie bomba.
Wspomniane tam jest jeszcze o Altusie i o trzech firmach, ktore do niego wejda z centrami uslug czyli to o czym wczoraj juz pisalem
SPUTNIK - Pią Kwi 21, 2006 9:07 pm
Powoli do przodu , ale najbardziej cieszą te centra A ze apetyt rośnie w miarę jedzenia to teraz czekamy na placówki badawczo-rozwojowe
Pieczar - Pon Kwi 24, 2006 12:48 pm
KSSE: większy obszar, więcej inwestorów
24.04.2006 14:04 - PAP
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna (KSSE) w maju i we wrześniu rozszerzy swoje granice, włączając m.in. tereny w Katowicach, Czechowicach-Dziedzicach i Częstochowie. Zarząd KSSE liczy, że pozyskani w tym roku inwestorzy docelowo stworzą kolejne 4 tys. miejsc pracy.
KSSE, największa pod względem wartości inwestycji strefa ekonomiczna w Polsce, obchodzi w tym roku 10-lecie istnienia. O efektach jej istnienia i zamierzeniach oraz korzyściach jakie płyną z inwestycji w strefach dla samorządów, dyskutowano podczas poniedziałkowej konferencji w Katowicach.
KSSE zajmuje obecnie 1156 hektarów w 35 miejscach woj. śląskiego. W tym roku, jesienią, ma być do niej włączony także 10-hekterowy teren w Katowicach, które - choć dały strefie nazwę - nie były wcześniej w KSSE. Ma tam powstać fabryka amerykańskiego koncernu zajmującego się automatyką przemysłową i elektroniką dla motoryzacji i przemysłu. Firma stworzy też centrum badawczo-rozwojowe. Strefą objęte zostaną również powierzchnie biurowe w dwóch katowickich biurowcach.
- Sądzimy, że strefa w samych Katowicach będzie się stopniowo rozszerzać. Opinie inwestorów świadczą o tym, że Katowice, położone między Krakowem a Wrocławiem, stały się bardzo dobrą ofertą - powiedział Piotr Wojaczek, prezes KSSE.
Dodał, że pierwsze w tym roku rozszerzenie granic strefy ma nastąpić w maju. W jej skład wejdą wówczas tereny w Częstochowie, gdzie amerykański koncern TRW, produkujący systemy bezpieczeństwa dla motoryzacji, rozbuduje swoją fabrykę i centrum badawcze oraz w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie także zainwestuje TRW, a jesienią również inny inwestor z branży motoryzacyjnej.
- Jeżeli obydwa projekty dotyczące terenów w Czechowicach-Dziedzicach zostałyby zrealizowane, w mieście powinno powstać ok. 1,6 tys. miejsc pracy, a zarejestrowane bezrobocie wynosi tam ok. 2,5 tys. osób - powiedział Wojaczek.
W pierwszym etapie po zmianie granic strefą objęte będzie również ok. 7 tys. powierzchni biurowej w biurowcu Altus (znajdą się tam m.in. centra obliczeniowe), a wczesną jesienią, podczas drugiej zmiany, także 3 tys. metrów kwadratowych w biurowcu Chorzowska 50.
Jesienią strefa ma również objąć jedno ze śląskich miast leżących w pobliżu autostrady A-4. Wojaczek nie zdradził na razie, o jaką miejscowość chodzi.
Według prezesa, objęcie granicami KSSE także powierzchni biurowych otwiera drogę do uruchomienia tam centrów obliczeniowo-rachunkowych, świadczących usługi dla swoich klientów. W samym Altusie może powstać ok. tysiąca miejsc pracy, a docelowo w tej branży na całym Śląsku ok. 3-5 tys.
Być może wkrótce KSSE przyłączy również tereny inwestycyjne blisko granicy z Czechami, na ziemi cieszyńskiej. Mogliby się tam lokować m.in. kooperanci koncernów motoryzacyjnych, inwestujących już w Czechach i na Słowacji.
Dotychczas inwestorzy wybudowali w KSSE fabryki za blisko 2 mld euro, tworząc ok. 22 tys. nowych miejsc pracy (dodatkowe 2 tys. to pracownicy agencji pracy czasowej). Najwięcej firm ulokowało się w Gliwicach i Tychach. Szacuje się, że każde nowe miejsce pracy w strefie oznacza 2-3 inne poza jej granicami.
Jest to informacja genialna jak dla mnie dodac do tego jeszcze poprzednia o tych centrach finansowo ksiegowych to powiem, ze ruszylismy strasznie mocno do przodu. Oby tak dalej
absinth - Pon Kwi 24, 2006 1:05 pm
doskonale info
wrzuce na SSC
Pieczar - Pon Kwi 24, 2006 1:13 pm
Dobra wrzuc
miglanc - Pon Kwi 24, 2006 1:26 pm
Lepiej pozno niz wcale
To jest teraz dobra zacheta by budowac nowe wiezowce w Katowicach
Moze Trigranit postawilby planowane wieze? Byloby dobrze jednak gdyby zrobili to w centrum.
Iluminator - Pon Kwi 24, 2006 6:32 pm
Świetne info
jacek_t83 - Wto Kwi 25, 2006 12:39 pm
Katowice: konferencja nie tylko dla samorządowców
20.04.2006 12:02 - wnp.pl (Jerzy Dudała)
O inwestycjach infrastrukturalnych, działalności przedsiębiorstw użyteczności publicznej, roli specjalnych stref ekonomicznych oraz partnerstwie publiczno-prywatnym będą rozmawiać uczestnicy konferencji "Samorząd 2006", która odbędzie się 24 kwietnia w Katowicach.
Jednym z ważniejszych tematów konferencji będzie działalność Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, która w tym roku obchodzi 10-lecie działalności. To najdynamiczniej rozwijająca się strefa spośród 14 innych utworzonych w Polsce. Na koniec 2005 roku firmy ulokowane w KSSE zainwestowały 7,7 mld zł i stworzyły 21 690 miejsc pracy. W KSSE ulokowali się tacy inwestorzy, jak General Motors, Isuzu Motors, Brembo, Delphi. Działalność strefy przyczynia się do zmiany wizerunku Górnego Śląska, który do tej pory postrzegany był jako regionu z dymiącymi kominami i molochami przemysłowymi.
Jak jest przyszłość SSE? Prawdopodobnie już w drugiej połowie maja znowelizowana zostanie ustawa o specjalnych strefach ekonomicznych. Dzięki temu zwiększony zostałby łączny obszar specjalnych stref ekonomicznych z ośmiu do 12 tysięcy hektarów. Nowelizacja przewiduje też możliwość nieodpłatnego przekazywania gruntów z zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych na własność jednostek samorządu terytorialnego, bądź zarządzających strefami. Rozwiązanie to miałoby znacząco skrócić czas potrzebny na udostępnienie gruntów pod inwestycje. Nowelizacja ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych dałaby im nowe możliwości rozwoju. KSSE mogłaby - dysponując większymi gruntami pod inwestycje - zabiegać o ulokowanie na swym terenie parków przemysłowych.
http://www.wnp.pl/wiadomosci/9387.html
[hr]
w dzisiejszym DZ jest relacja z imprezy, niestety nigdzie nie moge znalezc wersji elektronicznej w necie wiec krotko streszcze:
udział wzieli:
- prezydenci mjiast wojewodztwa
- przedstawiciele regionalni, rowniez z Malopolski
- inwestorzy
- pan Jarosz, czlonek zarzadu Urzedu Marszalkowskiego podkreslil aktrakcyjnosc regionu ale dodal ze "nie umiemy sprzedac tych atutow, nalezaloby rozpoczac promocje wspolnego Miasta Slask w sposob zorganizowany"
- Jacek Pączek z PricewaterhoseCoopers (firma audytorsko-doradcza, ktora sie otwarla w Kato) powiedzial: Pierwszy kontakt inwestorow z danym miastem odbywa sie przez Internet a ten wizerunek nie zawsze jest korzystny. Z drugiej strony region ma ogromny potencjal w postaci wysokoedukowanych ludzi.
- pani Elwira Dziewa z Autorobot Strefa Sp. z o.o. zauważyła - Potrzeba jednak wiecej osob, ktor przyuczone sa do konkretnych zawodow, znaznajomione sa z nowymi technologiami
- pojawila sie tez kwestia braku szkol dla dzieci inwestorow z prawdziwego zdarzenia (prezydent Uszok "Wlasnie dzis bede prowadzil rozmowy na ten temat" chodzi o prywatna "Szkole jak Dom" na Witosa)
- prezydenci miast Bytomia, Kato, Sosnowca sa powsciagliwi jesli chodzi o utworzenie e-urzedow, raczej nie szybko uda sie na Slasku z obywateli-kurierow, wlaczacych z biiurokracja uczynic obywateli-klientow.
- maja sie pojawic jakies infokioski w Katowicach w tym roku, co to ma byc, i jakie info maja "sprzedawac" nie napisano. "Duzy regionalny projekt dotyczacy spoleczenstwa informacyjnego jest w fazie przetargowej. Czekamy tez na odzew z centrali, jak podzielic te oogromna pule pieniedzy" - powiedziala E. Bieńkowska z Urzedu Marszalkowskiego
spotkanie odbylo sie w Qubusie
Safin - Wto Kwi 25, 2006 9:16 pm
Katowice, położone między Krakowem a Wrocławiem, stały się bardzo dobrą ofertą - powiedział Piotr Wojaczek, prezes KSSE.[/b]
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaargh! Normalnie klęska!! Widać jaki nasz największy atut się wymienia.
- pojawila sie tez kwestia braku szkol dla dzieci inwestorow z prawdziwego zdarzenia (prezydent Uszok "Wlasnie dzis bede prowadzil rozmowy na ten temat" chodzi o prywatna "Szkole jak Dom" na Witosa)
Buahahhahahahhahahhahahahahahahhahahah
mamo...nimoge...to z powodu ze ja mieszkam tutaj, znam ta szkole i wilele śmiesznych i czesto drastycznych histori pamiętam, i taki kontrast[dzieci zagraniczncyh szefów ]mnie powalił. Jasne ze teraz szkoła się rozwija, wyremontowała, maja wszytko od przedszkola do opola i bajer, ale oby tylko i znów ktos kamieniami nie rzucał w auta...cosiedzieje
spokój. Wiadomości dobre!
absinth - Śro Kwi 26, 2006 7:46 am
tez mi sie wydaje ze Witosa to nie jest najszczesliwsza lokalizacji
Jesli juz to jakies ptasie osiedle albo gdzies w centrum
doceniam ze jednak ktos dostrzegl wreszcie ten problem...
GoldBoy - Nie Maj 07, 2006 9:22 pm
Wolna strefa ma 10 lat
Data: 2006-04-24
Polskie specjalne strefy ekonomiczne są zdecydowanym sukcesem - oceniają szefowie firm, które działają w strefie na Śląsku
Ich zdaniem strefy są specyficznymi enklawami wolnej przedsiębiorczości, w których wychodzi się naprzeciw inwestorom ze świadomością, że chociaż na tak ograniczonym terytorialnie obszarze nadrabiamy zapóźnienia prywatyzacyjne, obniżamy podatki, odsuwamy polityków od manipulacji rynkiem i wreszcie inwestujemy w miejsca pracy.
10 rocznica funkcjonowania Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej była okazją do spotkania zorganizowanego przez Polsko-Niemiecką Izbę Przemysłowo-Handlową w Katowicach. Prowadził je Tomasz Gałka, menedżer w dziale doradztwa podatkowego PricewaterhouseCoopers, a wśród zaproszonych gości byli: Janusz Soboń, dyrektor zarządzający Kirchhoff Polska, Jacek Żarnowiecki, wiceprezes zarządu General Motors Poland, Peiter V. Rauchfuss, członek zarządu Saia-Burgess Poland, Wolfgang Gruber z zarządu Steel Service Center Polska i Piotr Wojaczek, prezes KSSE. Wszystkie wymienione przedsiębiorstwa poza Steel Servive są inwestorami z dużym doświadczeniem w strefie, dlatego ich prezentacje i oceny były punktem wyjścia do rozważań nad postępem, jaki dokonał się w SSE i wokół nich oraz perspektywami ich rozwoju.
Atuty czy problemy?
Większość dyskusji na temat SSE ogniskuje się zwykle wokół oferowanych klientom ulg podatkowych. Zdaniem dyrektora Sobonia ulgi te są nagrodą za odniesiony sukces - stworzenie miejsc pracy, dużego dochodu. Kapitalne znaczenie w budowaniu strefy ma jednak spotkanie kompetentnych ludzi, którzy ułatwiają przeprowadzenie przedsięwzięcia.
Dyrektor generalny izby Lars Bosse dodaje, że ogromne osiągnięcia stref, jakie przyniósł rok 2005, nie mogą przyćmić faktu, że coraz bardziej palącym problemem staje się malejący dostęp do wykwalifikowanej siły roboczej. Zatem to, co było największym atutem strefy w ciągu minionych lat, obecnie zaczyna być źródłem jej potencjalnych problemów.
Bosse przypomina, że po zjednoczeniu Niemiec także tam zastanawiano się nad stworzeniem SSE, pomysł jednak nie przeszedł. W Polsce przeciwnie, został podchwycony i w 1994 weszła w życie ustawa o specjalnych strefach. Była pierwszym tego typu instrumentem prawnym w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. - Od Polski uczyli się Czesi, Słowacy i Węgrzy, dzięki czemu uniknęli wielu błędów i często wygrywali walkę o inwestorów - mówi Lars Bosse. Jego zdaniem najlepszą rzeczą, jaką udało się wypracować w ciągu tych kilku lat w Polsce, jest możliwość przeprowadzania szybkich zmian rozporządzeń. Dzięki takiemu rozwiązaniu można tworzyć strefę tam, gdzie chce inwestor, a poza tym pozbyć się ograniczeń geograficznych oraz uprościć procedury prawne.
- Na Węgrzech dostaliśmy grant rządowy stosunkowo łatwo, ale nie wierzcie państwo, że gdziekolwiek dają pieniądze za darmo. Jest to później obwarowane wieloma obostrzeniami, warunkami, które należy spełnić w ciągu pięciu lat. W porównaniu z nimi wydaje się, że polskie prawo jest prostsze - argumentuje Janusz Soboń.
Szefowie firm podkreślają też, że zmiany prawa strefowego, wprowadzone przez ostatnie 10 lat, dały największe przywileje inwestorom, którzy otrzymali zezwolenia przed 2001 r. Mieli oni nieomal nieograniczony dostęp do pomocy publicznej, która obecnie jest rygorystycznie limitowana. Kirchhowff, podobnie jak GM, jako inwestorzy tzw. starego portfela, nie stracili na zmianach przepisów, a być może nawet zyskali. Nowe przepisy, wymuszające respektowanie przepisów unijnych, są mniej korzystne. Tomasz Gałka zaznacza, że możliwości dokonywania odpisów podatkowych są ściśle związane z ilością zainwestowanych pieniędzy oraz branżą, w której działa firma.
Globalizacja w miniaturze
Powołanie w 1996 r. KSSE i osiedlenie się na jej obszarze firm z obcym kapitałem o niejednokrotnie globalnym zasięgu było początkiem istnienia w tym miejscu miniatury rynku światowego - obszaru poddanego silnemu oddziaływaniu globalnych tendencji ekonomicznych zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu.
Inwestowanie w pracowników i podwyższanie standardów pracy oraz jakości produkcji - to jeden z pozytywów. - Wyjątkowi ludzie, dobrze wykształceni i zaangażowani byli atutem tego miejsca - mówi Jacek Żarnowiecki. - My także od początku kładliśmy nacisk na należyte traktowanie pracowników, potrzebę inwestowania w szkolenia oraz wprowadzenie konkurencyjnego wynagrodzenia. Doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że z czasem naturalnym procesem będzie nasilenie się konkurencji w walce o pracownika.
- Potrzeba obniżania kosztów produkcji oraz stabilność w sferze kosztów zatrudnienia jest wynikiem napływu tanich towarów z krajów azjatyckich - uważa Peiter V. Rauchfuss. Jego zdaniem struktura wynagrodzeń w Polsce powinna na długo być konkurencyjna, jednak młodzi i wyszkoleni wcześniej (także przez Saia-Burgess) pracownicy, zgłaszają po pewnym czasie coraz większe roszczenia płacowe lub po prostu odchodzą. - To może zniechęcać, zwłaszcza że mamy alternatywę powrotu do rodzinnego kraju - dodaje Rauchfuss.
Uczestnicy spotkania podkreślają, że ulgi podatkowe, lokalizacja, rozwinięta infrastruktura, dostępność do praktycznie nieograniczonego zasilania w energię, poziom siły wytwórczej, gęstość zaludnienia, zaplecze edukacyjne były niezwykle ważne przy podejmowaniu decyzji o zainwestowaniu w strefie, obecnie jednak stanowią standardowy pakiet wyposażenia klienta.
I trudno powiedzieć na jak długo będzie on wystarczający, aby zapewnić strefom rozwój. Zwłaszcza że firmy działające tutaj coraz silniej odczuwają wspomniane problemy o zasięgu światowym. - Silna światowa konkurencja zmusza nas do obniżania kosztów produkcji, w tej sytuacji wyzwaniem jest już utrzymanie się na rynku. Dlatego bez ulg proponowanych przez strefę nasza działalność w Polsce po prostu nie miałaby szans - mówi Andrzej Jastrzębski z Bos Automotive Products Polska.
Dodaje, że realnym zagrożeniem jest konieczność przeniesienia poczynionych już inwestycji do Azji. Będzie to jednak w dużym stopniu zależało nie tyle dla władz strefy, ile od państwa.
Zmiana menu
Podsumowanie 10 lat KSSE wypada jednak zdecydowanie na jej korzyść. Szczególnie, że strefa to nie tylko narzędzie wspierania gospodarki - przyciągania inwestorów, kooperantów i generowania miejsc pracy. Oddziałuje ona również w ogromną siłą na obszary znajdujące się w jej otoczeniu i to zarówno w przenośni, jak i dosłownie.
- Swoistym fenomenem jest to, że kultura przemysłowa, ale i kultura bycia przyszły do nas wraz z zagranicznymi przedsiębiorstwami, których mamy w strefie 80 procent. Otoczenie zachowało się bardzo rynkowo, dostosowując się od pierwszego dnia, choćby przez zmianę karty menu w sąsiadujących z SSE lokalach - ocenia Piotr Wojaczek. - Oczywiście są i negatywne skutki. Ceny mieszkań w Gliwicach tak podskoczyły, że rodowici mieszkańcy chcą mnie bić, ale jest wielu takich, którzy zrobili na tym interes. Również urzędy szybko zorientowały się, że nie można wysyłać na kontrole do zachodnich firm osób do tego nieprzygotowanych. - Zawdzięczamy dużym klientom zmianę sposobu patrzenia na obcokrajowców i na siebie i liczymy, że nadal będą implantować swoje pozytywne doświadczenia na polski grunt.
Ponieważ strefa i rynek światowy - to naczynia połączone, być może polskie doświadczenia będzie można zaoferować krajom zachodnim UE, gdzie zaczyna się mówić o podobnych rozwiązaniach. A przez szereg działań lobbingowych, które są już prowadzone w uni, stworzyć mechanizmy obronne nie tylko dla strefy, ale również całego rynku Uni Europejskiej.
Katarzyna Hamela-Dudek
Daty i liczby strefy
1994 r. - wchodzi w życie Ustawa o SSE. 1996 r. - powstają na mocy rozporządzenia Rady Ministrów pierwsze specjalne strefy ekonomicznej.
1.01.2001 r. - przełomowa data, zmieniono przepisy dotyczące SSE. Do tego momentu inwestorzy korzystali ze zwolnień w praktycznie w nieograniczonej wysokości, jeśli ponieśli określone wydatki inwestycyjne. Po tej dacie ograniczono pomoc publiczną w formie zwolnienia podatkowego. Była to pierwsza próba dostosowania przepisów do wymogów unijnych.
1.05.2004 r. - kolejna zmiana, wynikająca z akcesji. Uregulowano status starych przedsiębiorców, wprowadzając dla nich także ograniczenia w wysokości pomocy publicznej. Obecnie są one zbliżone do tych, jakie ustalono w regulacjach dla nowych przedsiębiorców.
W Polsce powstało dotychczas 14 SSE. Tylko w KSSE nakłady inwestycyjne wynoszą blisko 8 mld zł, 22 tys. miejsc pracy, 120 pozyskanych podmiotów, z czego 80 funkcjonujących. W najbardziej udanym 2005 roku KSSE wydała 27 nowych zezwoleń.
[hr]
http://www.biznespolska.pl/gazeta/article.php?cityid=katowice&contentid=122644
absinth - Pon Maj 15, 2006 8:14 am
TKS przygotowuje inwestycję Muller-Die Lila Logistik
Pod koniec marca br. Urząd Miasta w Gliwicach (woj. śląskie) rozpoczął rozpatrywanie wniosku w sprawie ustalenia wpływu na środowisko inwestycji polegającej na budowie kompleksu logistyczno-magazynowego niemieckiej firmy Muller-Die Lila Logistik. Według naszych informacji, projekt architektoniczny na zlecenie inwestora przygotowuje wrocławska firma TKS Polska Projektowanie Przemysłowe. Według opracowanej koncepcji, w Gliwicach powstanie docelowo zespół obiektów o powierzchni 36 000 mkw. W pierwszym etapie, którego zakończenie zaplanowano na IV kwartał 2006 r., zrealizowana zostanie hala o powierzchni 12 000 mkw. Muller-Die Lila Logistik zakupił w tym roku działkę o powierzchni 10 ha na terenie gliwickiej podstrefy Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
"Wiadomości Handlowe"
Pieczar - Pią Maj 19, 2006 8:49 pm
Gliwice: kolejna inwestycja Kirchhoff Automotive
19.05.2006 14:18 - Puls Biznesu
Fabrykę podzespołów dla motoryzacji uruchomiła w piątek w Gliwicach międzynarodowa grupa Kirchhoff Automotive. W zakładzie, wybudowanym kosztem ok. 10 mln euro (40 mln zł), znalazło pracę ponad 150 osób. Docelowo fabryka zatrudni około 200 pracowników - informuje "Puls Biznesu".
Gliwicka fabryka, która powstała w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (KSSE), jest trzecim, po fabryce w Mielcu oraz zakładzie zlokalizowanym na terenie zakładów mechanicznych Bumar-Łabędy, przedsięwzięciem Kirchhoffa w Polsce. W sumie grupa zainwestowała tu ok. 50 mln euro, zatrudniając w trzech zakładach 800 osób. Wartość rocznej sprzedaży firmy w Polsce przekracza 100 mln euro.
Nowy zakład w Gliwicach powstał w ramach offsetu związanego z kupnem samolotu wielozadaniowego dla polskiej armii i zajmuje się produkcją 42 podzespołów do Opla Zafiry, produkowanego, także w ramach offsetu, przez pobliską fabrykę General Motors.
Według prezesa Kirchhoff Automotive, Arndta Guentera Kirchhoffa, Polska ma stać się głównym ośrodkiem koncernu w Europie Środkowo-Wschodniej. Firma planuje również budowę w Mielcu drugiego zakładu produkcyjnego, obejmującego m.in. halę produkcyjno-magazynową, budynek techniczny i socjalno-biurowy.
Powstałe w 2004 roku przedsiębiorstwo Kirchhoff Polska Assembly należy do międzynarodowego koncernu Kirchhoff Automotive. Jego głównymi klientami są producenci samochodów osobowych, głównie General Motors, Ford, Suzuki, Volkswagen, Daimler Chrysler, Peugeot Citroen, Renault. Wraz z firmami Faun i Witte koncern należy do Kirchhoff Group.
Od początku tego roku Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna pozyskała pięciu nowych inwestorów, którzy łącznie deklarują zainwestowanie ponad 85 mln zł. Dla porównania inwestycje w KSSE w roku 2005 wyniosły 880 mln zł i zdecydowało się na nie 26 nowych inwestorów. Do końca czerwca bieżącego roku pozwolenia na działalność w strefie ma uzyskać kolejnych 4-5 inwestorów.
Pieczar - Śro Maj 24, 2006 9:26 pm
Katowicka SSE: powstanie nowa fabryka i zatrudni 40 osób
Kosztem ok. 1,3 mln euro związana z kapitałem austriackim firma Ulmer Polska wybuduje na terenie jastrzębsko-żorskiej części Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE) zakład wytwarzający elementy na potrzeby przemysłu maszynowego. Zatrudnienie znajdzie ponad 40 osób.
Jak poinformowała Justyna Romańczyk z KSSE, w środę rozstrzygnięto przetarg, w wyniku którego inwestor kupił ok. 2-hektarową działkę w gminie Godów, między Jastrzębiem a Wodzisławiem Śląskim oraz uzyskał pozwolenie na działalność w KSSE. To szósty w tym roku inwestor w strefie.
Ulmer Polska jest dostawcą części i systemów budowy maszyn, wykorzystującym know-how firm austriackich i czeskich. Oferuje m.in. napędy łańcuchowe, pasy klinowe, pasy zębate, śruby trapezowe, koła zębate i łańcuchowe, wały i przeguby, złączki i systemy montażowe.
W tym roku, przed firmą Ulmer, na inwestycję w KSSE zdecydowało się pięć podmiotów. Niemiecki Guhring OHG za 7,7 mln zł rozbuduje fabrykę w Dąbrowie Górniczej o zakład produkcji narzędzi diamentowych i borazonowych dla motoryzacji, Ugine&Alz z grupy Arcelora za 9,4 mln euro zbuduje centrum cięcia blach, Smart Plus postawi zakład produkcji olejów za 3 mln zł, Henkel zbuduje zakład obróbki metali i nakładania powłok za 2,2 mln zł, a niemiecki Mueller-Die lila Logistyk za 36 mln zł wybuduje w Gliwicach centrum logistyczne.
Dotychczas inwestorzy wybudowali w KSSE fabryki za blisko 2 mld euro, tworząc ok. 22 tys. nowych miejsc pracy (dodatkowe 2 tys. to pracownicy agencji pracy czasowej). Najwięcej firm ulokowało się w Gliwicach i Tychach. Szacuje się, że każde nowe miejsce pracy w strefie oznacza 2-3 inne poza jej granicami.
Tylko w ubiegłym roku na inwestycje w KSSE zdecydowało się 26 nowych inwestorów, których przedsięwzięcia kosztują łącznie ok. 880 mln zł. Do tego należy dodać cztery nowe inicjatywy firm już wcześniej działających w strefie. Powstaje łącznie ok. 4,1 tys. nowych miejsc pracy. W tym roku liczba nowych miejsc pracy ma być podobna, choć wartość inwestycji mniejsza.
Docelowo powierzchnia strefy może liczyć ok. 1,5 tys. hektarów. Obecnie KSSE zajmuje 1156 hektarów w 35 miejscach woj. śląskiego. W tym roku ma strefa ma zostać rozszerzona m.in. o tereny w Czechowicach-Dziedzicach oraz Katowicach, gdzie obejmie m.in. powierzchnie w biurowcach w centrum miasta, na potrzeby centrów obliczeniowych.
salutuj - Wto Maj 30, 2006 6:39 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Tequila - Śro Maj 31, 2006 4:48 pm
Z innych zródeł trwaja prace ziemne przy rozbudowie centrum dytrybucyjnego Lidl, oraz Mecalux i Kotani Polska.
jacek_t83 - Pią Cze 02, 2006 7:54 am
Katowicka Strefa Ekonomiczna ma dziesięć lat
Tomasz Głogowski 01-06-2006 , ostatnia aktualizacja 01-06-2006 22:23
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna ma dziesięć lat. W tym czasie firmy zainwestowały tu aż 8 mld zł i stworzyły 24 tys. miejsc pracy.
Gdy w 2001 roku obchodzono pięciolecie KSSE, w stworzonych tu firmach pracowało 10 tys. osób. Prezes Piotr Wojaczek zapowiedział wtedy, że za następnych pięć lat w strefie znajdzie zatrudnienie 18 tys. ludzi. W te słowa wierzyli tylko najwięksi optymiści. Okazało się jednak, że to Wojaczek miał rację. Firmy, które działają dziś w strefie ekonomicznej, zatrudniają 24 tys. osób i zainwestowały aż 8 mld zł. To najlepszy wynik wśród stref ekonomicznych w Polsce.
Gdy strefa powstała, obejmowała 826 ha w ośmiu śląskich gminach. Po dziesięciu latach ma już 1156 ha i rozszerzyła się na 19 miejscowości. Działki kupiło w nich 120 firm, z których 75 już produkuje. Pozostali albo projektują, albo budują swoje zakłady.
O sukcesie KSSE przesądziła decyzja koncernu General Motors, który w 1996 roku zdecydował, że wybuduje w Gliwicach fabrykę Opla. Koncern zainwestował tu prawie 1,5 mld zł i zatrudnił 2700 osób. Fabryka Opla przyciągnęła następnych i Śląsk szybko zaczęto nazywać zagłębiem motoryzacyjnym. W katowickiej strefie fabryki wybudowali też Isuzu Motors, produkujący w Tychach silniki wysokoprężne, oraz Delphi Automotive System, wytwarzający części zamienne do samochodów.
Strefa to nie tylko firmy zagraniczne. W budowę fabryki w Dąbrowie Górniczej zainwestował Atlas, specjalizujący się w produkcji klejów do glazury. Od 2000 roku w Żorach działa firma Mokate, produkująca kawy, a w Tychach Press-Glas - spółka wytwarzająca szyby.
Niebawem do KSSE włączone zostaną dwa najbardziej reprezentacyjne biurowce w Katowicach: Altus i Chorzowska 50. Powstaną tu nowoczesne centra badawczo-rozwojowe i biura, którymi już zainteresowane są międzynarodowe koncerny. Prezes Wojaczek szacuje, że w najbliższych latach w tego typu centrach powstanie w Polsce 130 tys. miejsc pracy. Prawie 10 tys. miejsc mogłoby przypaść Katowicom. Trzeba wykorzystać szansę, bo reprezentacyjnych biur zabrakło we Wrocławiu, a w Krakowie nowe będą dopiero pod koniec roku. Dlatego władze KSSE chcą, by rząd jak najszybciej zgodził się na włączenie obu wieżowców w skład strefy.
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3389073.html
podkreslenia i kursywy moje. Nie wiedzialem ze Warszawa ma cos do gadania w kwestii naszej KSSE!! Obawiam sie ze znowu ktos tam zawali i przespimy sytuacje i tak czy siak Wroclaw nas kopnie w dupe. Ahh ten okropny Wroclaw
absinth - Pią Cze 02, 2006 9:07 am
Obawiam sie ze znowu ktos tam zawali i przespimy sytuacje i tak czy siak Wroclaw nas kopnie w dupe. Ahh ten okropny Wroclaw
marne to pocieszenie ale zawsze jakies...
we Wro buduje sie takie kwiatki
tam lata 90 sie chyba nigdy nie skoncza
salutuj - Pią Cze 02, 2006 9:48 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Kris - Wto Cze 06, 2006 8:50 pm
Strefa pnie się w górę
05.06.2006
W Katowicach specjalna strefa ekonomiczna obejmie między innymi biurowiec Altus.
Do tej pory Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna (KSSE) nazywała się tak trochę na wyrost. W Katowicach mieści się co prawda jej zarząd, jednak główne tereny należące do strefy znajdowały się w różnych zakątkach naszego województwa, ale nie w jego stolicy, Katowicach. Wkrótce ma się to zmienić. Jak poinformował na konferencji prasowej prezes KSSE, Piotr Wojaczek, wkrótce tereny objęte specjalną strefą ekonomiczną będą jeszcze większe, a firmy pragnące skorzystać z przywilejów finansowych oferowanych przez strefę będą mogły zainwestować również w Katowicach. - Wiele światowych firm przenosi do Polski swoje centra księgowo-biurowe - powiedział prezes Wojaczek. - Katowice nie znajdują się co prawda na czele listy miast, które mają największe szanse na przyciągnięcie tego typu inwestorów, ale to nie oznacza, że nie będziemy się starać, żeby właśnie do nas trafili.
Dodał, że zarząd katowickiej strefy już prowadzi rozmowy z trzema firmami, zainteresowanymi przeniesieniem na Śląsk tego typu działalności z Wielkiej Brytanii.
- Liczymy nie tylko na przyciągnięcie kapitału z zagranicy, ale i na możliwość utworzenia wielu atrakcyjnych miejsc pracy dla informatyków, księgowych i pracowników biurowych - powiedział Piotr Wojaczek.
Inwestorzy zamierzający utworzyć w Polsce centra obliczeniowe poszukują nie wielkich terenów pod inwestycje, ale nowoczesnych, tzw. inteligentnych budynków biurowych, które dysponują szybkimi łączami telekomunikacyjnymi. Stąd zrodził się pomysł, by specjalną strefą objąć ok. 7 tys. m kw. powierzchni w biurowcu Altus w centrum Katowic. Jeśli będzie taka potrzeba, to obszar strefy zostanie rozszerzony również na inne katowickie biurowce.
Zarząd strefy szacuje, że w ciągu najbliższych czterech lat w naszym regionie powstanie nawet 10 tys. nowych miejsc pracy w centrach obliczeniowych. Ponadto liczy, że atrakcyjną pracę będą mieć również inżynierowie, ponieważ w strefie powstaje coraz więcej nowych ośrodków badawczo-rozwojowych.
--------------------------------------------------------------------------------
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna jest największą w Polsce - zajmuje łączną powierzchnię 1.156 ha, a w jej skład wchodzą aż cztery podstrefy: gliwicka, sosnowiecko-dąbrowska, tyska i jastrzębsko-żorska. Inwestorzy stworzyli dotąd w KSSE ponad 24 tys. nowych miejsc pracy i zainwestowali 8,3 mld zł.
- Polskie strefy nadal rozwijają się dynamicznie, choć będą istnieć tylko do 2017 roku - podkreśla prezes KSSE, Piotr Wojaczek. - Co prawda analizy tworzone przez poprzedni rząd sugerowały zmierzch specjalnych stref, ale my nigdy się z tym nie zgadzaliśmy.
Obecny rząd planuje znaczne powiększenie obszaru specjalnych stref ekonomicznych w Polsce - nawet do 12 tys. ha. Resort gospodarki proponuje też ułatwienia dla przedsiębiorców, w tym między innymi skrócenie procedur czy zredukowanie części opłat. Inwestorom łatwiej będzie zdobyć atrakcyjne nieruchomości. Dziś brak dużych działek pod inwestycje ogranicza rozwój wszystkich stref. Resort szacuje, że dzięki zmianom powstanie 105.6 tys. nowych miejsc pracy oraz 31,6 mld zł inwestycji do końca 2017 roku.
Na inwestycyjnym boomie korzystają głównie te strefy, które są dobrze skomunikowane z Europą. KSSE właśnie do takich się zalicza. Z opinii inwestorów wynika, że nie tylko ulgi podatkowe (w KSSE - nawet do 50 proc.) decydują o lokalizacji inwestycji. Zdaniem inwestorów najważniejsze są położenie i dostępność komunikacyjna strefy, wykwalifikowane kadry, a także współpraca z lokalnym samorządem i zarządcą strefy.
Pod patronatem DZ
W tym roku Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna obchodzi 10-lecie istnienia. W związku z tym w Galerii "Szyb Wilson" w Katowicach Janowie odbędzie się dziś uroczyste spotkanie jubileuszowe. Patronem medialnym tego przedsięwzięcia jest Dziennik Zachodni.
(mu) - Dziennik Zachodni
absinth - Pon Cze 12, 2006 8:22 am
Kirchhoff po raz trzeci
Data: 2006-06-05
Kolejna inwestycja niemieckiego koncernu Kirchhoff Automotive rozpoczęta na Śląsku
Kirchhoff oraz dyrektor zakładu Rafał Lechowski
Budowę nowej fabryki rozpoczęto na początku 2005 roku i w ciągu dziesięciu miesięcy oddano do użytku 9 tys. mkw. powierzchni produkcyjnej i biurowej. Nowy zakład usytuowany jest w gliwickiej podstrefie KSSE. Będzie produkował metalowe części do nadwozi samochodowych. Przede wszystkim do opla zafiry. Obecnie wyłącznym klientem zakładu jest koncern General Motors, dla którego Kirchhoff dostarcza części do zakładów na terenie Europy. Codziennie osiem ciężarówek w regularnych odstępach czasu opuszcza zakład, przewożąc gotowe wyroby do zakładu General Motors, położonego w bliskiej odległości, również na terenie Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Codziennie obsługiwanych jest także sześć transportów z komponentami do produkcji.
Obecnie zakład Kirchhoff Assembly przygotowany jest do produkcji 155 tysięcy samochodów rocznie, ale teren należący do firmy oraz modułowa konstrukcja budynku pozwalają na szybką rozbudowę i podwojenie w krótkim czasie mocy produkcyjnych.
(mcl)
Polski Kirchhoff
Powstałe w 2004 roku przedsiębiorstwo Kirchhoff Polska Assembly sp. z o.o. należy do międzynarodowego koncernu Kirchhoff Automotive. W Polsce firma posiada trzy fabryki: w Mielcu, w Gliwicach na terenie Zakładów Mechanicznych BUMAR Łabędy i wspomniany wcześniej nowy zakład w Specjalnej Strefie Ekonomicznej.
Zakład zlokalizowany w Łabędach wytwarza części i komponenty do modelu Astra II oraz dostarcza zespoły do kompletnej struktury przedniej części nadwozia samochodu Opel Agila, do których części produkowane są również w Mielcu. Głównym odbiorcą wyrobów jest General Motors Manufacturing Poland.
Kirchhoff Automotive zainwestował w Polsce ponad 50 mln euro, a sprzedaż roczna przekracza 100 mln euro. W trzech polskich zakładach zatrudnionych jest 800 osób.
zibi - Pią Cze 16, 2006 11:45 am
Firma JOHNSON CONTROLS INC z siedzibą w Milwaukee, USA, jest największą na świecie organizacją w dziedzinie automatyki budynków. W Polsce posiada oddział w Warszawie, będący jej własnością, który z kolei posiada oddziały terenowe w Krakowie, Poznaniu i Gdyni. Zadaniem polskiego oddziału jest dystrybucja produktów firmy, dostarczanie informacji technicznej w postaci katalogów, biuletynów, szkoleń i pokazów a także realizacja projektów systemów automatyki budynków.
W związku z budową zakładu w Siemianowicach i podobno w Gliwicach - dobrze byłoby ściągnąć ich centrum badawcze do Katowic
zibi - Czw Cze 22, 2006 6:28 am
W naszym regionie może powstać jeden z największych parków technologicznych
W województwie śląskim powstaje coraz więcej firm zajmującym się nie tylko produkcją, ale i rozwijaniem nowoczesnych technologii. Korzystają z dobrego zaplecza naukowego - wszak funkcjonują tu liczne wyższe uczelnie i ośrodki badawczo-rozwojowe - jak i możliwości, które daje Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna.
- Ważnym kierunkiem rozwoju KSSE może stać się w najbliższych latach lokowanie w niej centrów badawczo-rozwojowych firm, które już wcześniej wybudowały w strefie swoje fabryki - twierdzi prezes KSSE, Piotr Wojaczek.
Dodaje, że z szacunkowych analiz wynika, że w ośrodkach tych w ciągu kilku lat znajdzie pracę ok. 600-800 inżynierów. - Duże centrum badawczo-rozwojowe tworzy już w Częstochowie firma TRW, myśli o tym także Teneco i KS Design; firma hiszpańska przymierza się natomiast do stworzenia na Śląsku ośrodka projektowania i budowy robotów do obsługi firm logistycznych - poinformował prezes Wojaczek.
Innym bardzo ważnym czynnikiem rozwoju naszego regionu mogą stać się parki technologiczne. - Myślimy o stworzeniu ok. 100-hektarowego parku technologicznego w pobliżu granicy z Czechami i Słowacją, gdzie mogliby lokować się kooperanci powstających w tych krajach fabryk motoryzacyjnych - zdradził prezes KSSE.
Wydaje się, że nie są to pobożne życzenia kierownictwa strefy, ale bardzo realne plany. Najnowsze wyniki badań "Ernst & Young European Attractiveness Survey 2006", ogłoszone w siedzibie Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, wskazują bowiem, że Polska jest liderem wśród krajów przyciągających duże, w większości produkcyjne inwestycje. W ubiegłym roku w Europie przeprowadzono 3.066 inwestycji zagranicznych, czyli 6 proc. więcej niż w 2004 r. W efekcie powstało 197 tysięcy nowych miejsc pracy - a w samej Polsce utworzono ich prawie 38 tysięcy. - Gwarancją sukcesów w realizacji inwestycji w Polsce jest znakomita baza, jaką stanowi kreatywna, silnie zmotywowana polska kadra - powiedział prezes PAIiIZ, Adam Żołnowski. - Polskie społeczeństwo jest najmłodsze w Europie: 50 proc. Polaków ma mniej niż 35 lat, ponad dwa miliony z nich studiuje. Dodatkowym atutem są konkurencyjnie niskie koszty pracy. Dodając do tego znakomite położenie geograficzne Polski w sercu Europy otrzymujemy obraz kraju, który przyciąga inwestycje z Europy Zachodniej, USA i Azji.
W ogólnoświatowym zestawieniu najatrakcyjniejszych krajów Polska plasuje się na piątym miejscu. Obok Czech jest to jedyny kraj Europy Środkowej, który znalazł się w pierwszej dziesiątce. W ubiegłorocznym badaniu Polska była na wyższej, czwartej pozycji i wyprzedzała Niemcy, w tym roku jednak Niemcy wraz z Chinami wyprzedziły Polskę w rankingu.
zibi - Pią Cze 23, 2006 11:42 am
Nowa Astra III z Gliwic
2006-03-13 12:55
Źródło: GM, mojeauto.pl
Od sierpnia 2007 roku w gliwickich zakładach Opla rozpocznie się produkcja nowego modelu Opla Astry III, a stopniowo będzie zmniejszać się wolumen modelu Agila. GM zaklada, że produkcja przeznaczona będzie wyłącznie na rynki Europy Środkowo-Wschodniej.
Wiadomość ogłoszono wkrótce po podjęciu decyzji o rozpoczęciu w 2008 roku produkcji Opla Meriva w zakładach GM w Saragossie (Hiszpania). Konkurentem Hiszpanii była właśnie polska fabryka Opla. Jak informowali przedstawiciele GM dominującym kryterium okazał się poziom wymaganych inwestycji, który w przypadku Gliwic musiałby być ponad dwukrotnie wyższy niż w Saragossie. Jednocześnie GM potwierdził swoje zaangażowanie w fabrykę w Gliwicach. "Nadal dostrzegamy potrzebę rozszerzania działalności na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. Biorąc pod uwagę rozwój tych rynków i konkurencyjne koszty, jest to bez wątpienia słuszny kierunek" - Carl-Peter Forster, prezes General Motors Europe. "Będziemy oczywiście analizować przyszłe możliwości rozwoju naszych placówek w tym regionie, uwzględniając tempo wzrostu lokalnego rynku."
Obecnie produkcja w fabryce GM w Gliwicach odbywa się w systemie trzyzmianowym, co pozwala na pełne wykorzystanie mocy produkcyjnych zakładu oraz osiągnięcie zakładanego poziomu produkcji 180 tys. samochodów rocznie. Ponad połowę produkcji stanowić będzie Zafira. Przeszło 90% produkcji trafi na eksport do krajów Unii Europejskiej.
Największym polskim producentem samochodów jest niezmiennie Fiat. Drugą pozycję z wynikiem 24 % (udział w produkcji całkowitej samochodów osobowych w 2005 roku) zajmuje gliwicki Opel.
Pieczar - Sob Cze 24, 2006 10:32 pm
Rockwell Automation jest globalnym dostawcą rozwiązań z zakresu automatyki przemysłowej, kontroli procesów i informatyki, wspomagających przedsiębiorstwa/odbiorców na całym świecie. Firma zatrudnia ponad 20,000 pracowników w ponad 80 krajach. W ramach rozwoju na terenie Europy Środkowej i Wschodniej Rockwell Automation uruchamia w Katowicach nową inwestycję o różnych profilach działalności, o planowanym poziomie działalności, o planowanym poziomie zatrudnienia około 500 osób.
W skład nowopowstającej inwestycji wchodzić będą: zakład produkcyjny, centra usługowe (finansowe, customer service, techniczne, IT), centrum rozwoju oprogramowania (Software Development Center). W związku z tym poszukujemy kandydatów na następujące stanowisko:
http://praca.money.pl/osoby;z;doswiadcz ... 79522.html
d-8 - Sob Cze 24, 2006 10:56 pm
cool
swietna wiadomosc
absinth - Nie Cze 25, 2006 8:48 am
W ramach rozwoju na terenie Europy Środkowej i Wschodniej Rockwell Automation uruchamia w Katowicach nową inwestycję o różnych profilach działalności, o planowanym poziomie działalności, o planowanym poziomie zatrudnienia około 500 osób.
W skład nowopowstającej inwestycji wchodzić będą: zakład produkcyjny, centra usługowe (finansowe, customer service, techniczne, IT), centrum rozwoju oprogramowania (Software Development Center)
takie info to lubie czytac
oby wiecej takich
zibi - Pon Cze 26, 2006 2:05 pm
Uroczyste otwarcie Centrum Magazynowo-Serwisowego w DĹĄbrowie Górniczej
[2006-06-23 10:55:14]
DĹĄbrowa Stalowa
O tym, że DĹĄbrowa na stali stoi wiadomo nie od dziÂś. Pierwsze huty powstały tu na przełomie XVIII/XIX wieku, mieÂści się tu największy kombinat hutniczy w kraju, liczne hurtownie i zakłady okołohutnicze, a hutniczy RKS ÂZagłębie goÂścił kiedyÂś na drugoligowych boiskach. 23 czerwca miasto zapisało w swej hutniczej historii kolejny etap. Jeden z największych koncernów z branży ThyssenKrupp otworzył w zĹĄbkowickiej dzielnicy Centrum Magazynowo-Serwisowe, jedno z największych tego typu w Europie ÂŚrodkowej.
Oprawa uroczystej gali mogła niejednĹĄ osobę przyprawić o zawrót głowy. Gala, którĹĄ prowadziła znana z telewizji Katarzyna Dowbor, obfitowała w wiele atrakcji: wyÂśmienita choreografia, pomysłowo zaplanowana prezentacja firmy, znani goÂście ze Âświata biznesu i polityki, częÂść artystyczna (w tym koncert Justyny Steczkowskiej) i ... bogaty bufet z przeróżnymi przysmakami i trunkami najlepszych marek...
UroczystoÂść otwarli prezesi zarzĹĄdu ThyssenKrupp Energostal: Ryszard Bojarski i Chrystian Behrendt. Przedstawili swe plany inwestycyjne w Polsce. Z kolei goÂście z zagranicy, prezesi zarzĹĄdu ThyssenKrupp Services: Joachim Limberg i Edwin Eichler przedstawili swe plany odnoÂśnie inwestycji w Europie ÂŚrodkowej.
Nie zabrakło podczas uroczystoÂści gospodarzy miasta: prezydenta Jerzego Talkowskiego i przewodniczĹĄcego Rady Miejskiej Roberta Koćmy.  DĹĄbrowa ma wielkie tradycje hutnicze. JesteÂśmy jako miasto dumni z nowej inwestycji. KorzystajĹĄc z okazji chciałbym wspomnieć o budowanym w sĹĄsiednim Sławkowie Euroterminalu bedĹĄcym dzięki swemu szerokiemu torowi oknem na wschodnie rynki, przede wszystkim Rosji, Ukrainy i Azji. Z naszej strony chcielibyÂśmy zapewnić, że dokonamy wszelkich inwestycji infrastrukturalnych, aby umożliwić rozwój tego typu przedsiębiorczoÂści  powiedział Jerzy Talkowski.
Po wystĹĄpieniach uroczyÂście przecięto wstęgę. A potem zaprezentowano show: wystrzał konfetti, symboliczne usunięcie malucha jako reliktu minionej epoki, a także pokaz nowoczesnego załadunku stali na ciężarówkę.
W oddali słychać było dajĹĄcy sygnał pociĹĄg, po którym rozładowany został wagon blach.
Po pokazie zaproszeni goÂście obejrzeli przygotowana projekcję multimedialnĹĄ prezentacji firmy, a po niej na scenie pojawili się artyÂści...
Oddana w takiej gali hala magazynu stali węglowej ma powierzchnię 28 500 m kw. Podobnej wielkoÂści hala (centrum serwisowe stali nierdzewnej) jest już na ukończeniu.
W przyszłym roku oddana ma zostać nieco mniejsze (16 000 m kw.) centrum serwisowe stali węglowej. BezpoÂśredniĹĄ pieczę nad każdĹĄ z hal będzie miała jedna z firm-córek koncernu ThyssenKrupp: Energostal, Steel i Stainless. Na centrum serwisowe stali nierdzewnej składać się będzie: magazyn stali nierdzewnej i magazyn metali nieżelaznych. Profil działalnoÂści oddziału firmy na terenie miasta ma obejmować: hurt stali węglowej, stali nierdzewnej, metali nieżelaznych, tworzyw sztucznych oraz usług zwiĹĄzanych z wstępnĹĄ obróbkĹĄ wyrobów stalowych pochodzĹĄcych m.in. z polskich hut. Dziennie w dĹĄbrowskiej filii koncernu przeładowywać będzie się 200 ciężarówek. Planowane jest też zatrudnienie nowych pracowników.
 DziÂś zatrudniamy 250 pracowników. Docelowo z końcem inwestycji w I połowie przyszłego roku planujemy zaoferować 150 nowych miejsc pracy. Będziemy potrzebowali pracowników magazynowych do obsługi dÂźwigów, a także specjalistów w zakresie sprzedaży usług  informuje Maciej Kowalewski, szef marketingu ThyssenKrupp.
Podczas budowy Centrum wybudowano przy wsparciu ThyssenKrupp nowĹĄ lokalna drogę, która docelowo ma przyjĹĄć nazwę ulicy Toruńskiej. Zakład zlokalizowany został w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej na terenach należĹĄcych kiedyÂś do firmy Budostal  4.
Kris - Pon Cze 26, 2006 7:06 pm
Strefa ekonomiczna będzie większa
pj 26-06-2006 , ostatnia aktualizacja 26-06-2006 20:27
Powiększa się Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. Objęła już biurowiec Altus, a teraz zostaną do niej włączone gmach Chorzowska 50 i tereny przy ul. Roździeńskiej.
Na powiększenie KSSE zgodzili się wczoraj katowiccy radni. Na terenach przy Roździeńskiej chce zainwestować amerykański koncern Rockwell Automation. Firma zajmuje się automatyką przemysłową, kontrolą procesów i informatyką. W ponad 80 krajach zatrudnia ponad 20 tys. osób. W Katowicach zamierza otworzyć m.in. centra usług finansowych, technicznych i informatycznych. Pracę będzie mogło tu znaleźć 500 osób.
Mirosław Pachucki, kierownik działu organizacyjno-prawnego KSSE, potwierdza, że trwają rozmowy w sprawie tej inwestycji. - Oprócz centrum badawczo-rozwojowego ma tu też powstać zakład produkcyjny. Pracę będzie mogło znaleźć 200-300 inżynierów - dodaje.
Paweł Doś, rzecznik Politechniki Śląskiej, podkreśla, że już dziś absolwenci uczelni nie mają problemów ze znalezieniem pracy. - To będzie dla nich kolejny wybór i szansa - mówi.
Większa strefa cieszy też miejskich urzędników, którzy przypominają, że większość terenów znajduje się dzisiaj poza Katowicami. - Nowe technologie to szansa rozwoju Katowic - cieszy się Waldemar Bojarun, rzecznik UM.
Kris - Pon Cze 26, 2006 7:22 pm
26.06.2006
Dzielą skórę na niedźwiedziu
W piątek Sejm przyjął nowelizację ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych (SSE). Najważniejszy z zapisów to możliwość poszerzenia ich obszaru z 8 do 12 tys. ha. Może to nie wystarczyć do 2017 r., do kiedy strefy będą wabić inwestorów zwolnieniami podatkowymi. Ponad połowę dodatkowych 4 tys. ha władze stref chętnie zagospodarowałyby już w tym roku, chociaż nie wiadomo jeszcze, na jakich zasadach będzie je przyznawać Ministerstwo Gospodarki.
Biorą wszystko
- Mam 4 tys. dobrych terenów, które można objąć strefą. Ale poważnie - myślę, że w tym roku Katowicka SSE powinna się poszerzyć o 150 ha - mówi Piotr Wojaczek, prezes KSSE i przewodniczący konferencji SSE.
Jeszcze szersze plany snują strefy: pomorska, wałbrzyska, warmińsko-mazurska i łódzka.
- Zamiast kilka razy w roku pisać wniosek o poszerzenie strefy pod konkretne projekty, chciałbym poszerzyć ją o 600 ha, a następnie promować te tereny przez dwa-trzy lata - deklaruje Mirosław Greber, prezes Wałbrzyskiej SSE.
Swoje racje
Prezesi rozmaicie tłumaczą, dlaczego powinni otrzymać więcej terenów.
- Jesteśmy najmniejszą strefą w Polsce. Mamy obszar 180 ha, z których do SSE należy 33 ha, a reszta do Agencji Nieruchomości Rolnych (ANR). Chcemy objąć strefą całość - zapowiada Mirosław Kamiński, prezes Słupskiej SSE.
Jego plany wpisują się w zmiany ustawowe, bo tereny od ANR i Agencji Mienia Wojskowego zarządzający strefami będą mogli nabywać bez przetargu, a jeśli zdecyduje tak rząd - wręcz dostać za darmo.
- Chciałbym, by łódzka strefa wzrosła w najbliższych latach o 500 ha. Po pierwsze- taki jest potencjał regionu, po drugie - rozmawiamy z tyloma inwestorami, że wydaje się to niezbędne, po trzecie - z danych nadesłanych nam przez samorządy lokalne wynika, że tyle jest terenów nadających się pod inwestycje, wreszcie po czwarte - już mamy zagospodarowane 75 proc., a najbliższe projekty zajmą kolejne 15 proc. - wyjaśnia Maciej Rapkiewicz, prezes Łódzkiej SSE.
Upychanie inwestorów
Ten ostatni argument może okazać się kluczowy w przyznawaniu terenów.
- Nie będziemy marnotrawić terenów dla tych, którzy nie potrafią ich zagospodarować. Resort gospodarki zgodzi się na poszerzenie pod zwykłe projekty w przypadku stref, które mają zagospodarowane ponad 70 proc. powierzchni - zapowiada Ryszard Wawryniewicz, poseł PiS, szef podkomisji ds. inwestycji zagranicznych w Polsce, która zajmowała się ustawą.
Z danych na koniec września 2005 r. wynika, że taki stopień zagospodarowania mają strefy: mielecka, tarnobrzeska, suwalska, łódzka i krakowska. Dołączyły do nich m.in. wałbrzyska i katowicka.
Teraz nowelizację ustawy musi przyjąć Senat, a potem podpisać prezydent. Może ona wejść w życie pod koniec lipca.
Źródło: Puls Biznesu
absinth - Pon Cze 26, 2006 7:28 pm
Na terenach przy Roździeńskiej chce zainwestować amerykański koncern Rockwell Automation.
no takie informacje to ciesza
okolice wybrali chyba najbardziej syfiata w Kato hehe
moze to troche rozrusza te tereny bo tam gruntow jest mnostwo wprost wymarzonych pod dzialalnosc produkcyjno przemyslowa. Ale biura to by mogli w centrum otworzyc
absinth - Sob Lip 01, 2006 6:29 pm
Apollo jest już w strefie
dzis Rada Ministrów zdecydowała o włączeniu terenu byłej fabryki rowerów Apollo do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Dla Czechowic oznacza to 800 nowych miejsc pracy.
Premier Kazimierz Marcinkiewicz podpisał rozporządzenie w sprawie rozszerzenia strefy. Czekamy tylko na sam dokument - mówi z satysfakcją Andrzej Zabiegliński, wiceprezes zarządu KSSE. Tymczasem jakieś pół roku temu objęcie strefą należących do gminy terenów po czechowickim Apollo, niegdyś jednym z największych zakładów w mieście i szansa na nowe stanowiska pracy, wisiały na włosku.
Końcem ubiegłego roku pojawił się inwestor - obecny już w Czechowicach TRW Steering System Poland, producent układów kierowniczych do samochodów czołowych marek, będący częścią ogromnego amerykańskiego holdingu TRW Automative. Firma zamierzała wybudować kolejną fabrykę, najchętniej obok swojej czechowickiej, na terenach po dawnym zakładzie rowerowym. Pod warunkiem jednak, że ziemie te znajdą się w ramach specjalnej strefy ekonomicznej.
Kwestia poróżniła radnych. Część mówiła, że nie ma się nad czym zastanawiać tylko głosować uchwałę; inni, że lepiej skoncentrować się na zatwierdzonych parę lat wcześniej ambitnych planach wzniesienia w miejscu Apollo nowoczesnego centrum kulturalno-sportowego. Spory na sali sesyjnej oraz poza nią trwały do 30 stycznia, kiedy to z nożem na gardle i w obecności wzburzonych mieszkańców miasta, uchwała została wreszcie przyjęta.
Wczoraj, niemal natychmiast po otrzymaniu informacji z kancelarii premiera, na kolejnym spotkaniu roboczym zebrali się burmistrz Czechowic-Dziedzic, wiceprezes Zabiegliński i przedstawiciele czechowickiego oddziału TRW. [B]Oferta inwestora pozostaje niezmienna: na budowę nowego zakładu planuje wyłożyć 200 mln. zł, zatrudnienie ma w nim znaleźć przeszło 800 osób.[/B]Najprawdopodobniej za tydzień dyrektor TRW w Czechowicach zawiezie do europejskiej centrali firmy w Anglii propozycje strefy, a także przybliżoną wycenę terenu. Zabiegliński chciałby bardzo, by sprawy formalne, a więc zatwierdzenie uchwały o sprzedaży terenu, a następnie przetarg udało się załatwić po wakacjach. Jeżeli wszystko potoczy się pomyślnie, wiosną mogłaby rozpocząć się budowa fabryki.
- Sprawa nowych miejsc pracy jest na dobrej drodze i miejmy nadzieję, że z tej dobrej drogi nie zejdziemy. Jesteśmy bardzo zdeterminowani - mówi burmistrz Jan Berger.
Gabriela Lorek - Dziennik Zachodni
Strona 2 z 7 • Wyszukano 514 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7