[Bytom] Agora - Galeria handlowa na pl. Kościuszki
Wit - Pią Sty 13, 2006 9:56 pm
Gazeta
"Na głównym placu w Bytomiu ma powstać market
jk 13-01-2006 , ostatnia aktualizacja 13-01-2006 21:02
Prezydent Bytomia chce sprzedać plac Kościuszki. Prawdopodobnie powstanie tu market. Protestują okoliczni kupcy i opozycja.
Liderem protestu w Radzie Miejskiej jest Janusz Paczocha. Od połowy grudnia składał wnioski o przeprowadzenie nadzwyczajnej sesji. Chce, by o sprzedawaniu nieruchomości o dużej wartości (powyżej pół miliona złotych) prezydent nie mógł decydować w pojedynkę, ale musiał uzgadniać to z radnymi. Tymczasem na sprzedaży placu Kościuszki można będzie zarobić 10 mln zł. Wprawdzie większość miejsc w radzie zajmują osoby popierające dotąd Wójcika, ale Paczocha ma nadzieję, że niejeden z nich w głosowaniu w sprawie marketu wolałby dziś narazić się prezydentowi, a nie mieszkańcom miasta. - Za kilka miesięcy odbędą się wybory, a mieszkańcy nie zapomną, kto im zafundował market w środku miasta - tłumaczy Paczocha.
Odebranie prezydentowi decyzji w sprawie placu jednak się nie udało, bo cztery kolejne nadzwyczajne sesje Rady Miejskiej nie odbyły się z braku kworum - sesję bojkotowali za każdym razem radni SLD i współpracującego z nimi bloku Wspólny Bytom. Obrady udało się przeprowadzić dopiero wczoraj, za piątym podejściem, ale na zablokowanie sprzedaży placu Kościuszki było już za późno - dwa dni wcześniej minął termin, do którego można było składać protesty w tej sprawie. - Koalicja zagrała nam i mieszkańcom na nosie - ubolewa Paczocha, ale obiecuje, że jeszcze coś wymyśli.
Władze Bytomia chciały sprzedać plac Kościuszki już cztery lata temu. Po protestach kupców firma Plaza jednak się zniechęciła i wycofała ofertę. Tym razem placem zainteresowana jest skandynawska firma Braaten-Pedersen, która kilka miesięcy temu kupiła przylegający do niego Kwartał. Zapłaciła 1,5 mln zł za niedokończony kompleks biurowo-handlowy z podziemnym garażem, w który wcześniej kilka firm zainwestowało około 20 mln zł. Na Kwartale straciło też miasto, bo to do niego należał grunt, na którym miał powstać kompleks.
Ta sama firma buduje też centrum handlowe w Gliwicach. Właściciele sklepów w centrum Bytomia boją się, że w spotkaniu z silnym konkurentem zbankrutują.
Tymczasem sprawą placu Kościuszki zainteresowała się już bytomska prokuratura. - Na razie sprawdzamy firmę w związku z okolicznościami zakupu Kwartału - powiedział nam szef bytomskiej prokuratury Władysław Czekaj. "
buhaha....to chyba nie jest na poważnie
absinth - Pią Sty 13, 2006 10:10 pm
mnie to nie dziwi Bytom ma chyba najgorsze wladze w regionie z tego co slysze od znajomych ktorzy tam mieszkaja
ptasiu - Pią Sty 13, 2006 10:32 pm
Niestety to prawda i rozmowy wciąż trwają. Znam osobę która zasiada w radzie miasta, sam miałem brać udział w tych rozmowach z tego względu iż do niedawna prowadziłem tam stoisko handlowe...A z tą Plaza to chyba nie jest do końca prawda że mieszkańcy się burzyli bo tak naprawde mieszkańcy Bytomia guzik więdzą o tej całej akcji. Wogóle to za niedługo sie okaże że zduduja tam Lidla i będzie niezłe kino w Bytomiu na najsławniejszym, centralnym placu miasta hehehe.
absinth - Pią Lut 10, 2006 10:52 am
"Kościuszko" na sprzedaż
Piątek, 10 lutego 2006r.
Stało się to, czego spodziewaliśmy się od dawna. Można kupić plac Kościuszki. - No i bardzo dobrze - cieszy się Anna Stalmach, była bytomianka, od lat mieszkająca w Berlinie. - To wstyd, żeby centrum tak dużego miasta, jak Bytom, straszyło pustką. - Cokolwiek tu stanie, niewiarygodnie to nasze centrum oszpeci - martwi się Janusz Paczocha, walczący o pozostawienie placu w niezmienionym stanie.
REKLAMA
Przetarg na sprzedaż placu Kościuszki prezydent Bytomia ogłosił w zeszłym tygodniu. Jest nieograniczony, zatem wygląda na to, że najbardziej pożądane przez inwestorów miejsce kupić może każdy, kto ma akurat wolne co najmniej dziesięć milionów złotych. Tyle bowiem wynosi cena wywoławcza tej ogromnej nieruchomości. Chętni mają niewiele czasu na złożenie ofert, tylko do 29 marca. Wcześniej jednak muszą wpłacić wadium, czyli milion złotych.
Za pięć lat nie będzie tu już tak pusto. Nadal jednak nie wiadomo, kto i co zbuduje na największym placu w naszym mieście.
Z warunków przetargu wynika, że może tu powstać centrum usługowe, spełniające funkcje rozrywki, kultury, handlu i gastronomii, ale też siedziby instytucji finansowych, gospodarczych, samorządowych i państwowych. Między tym wszystkim powinny powstać zieleńce, także na... dachach. Cokolwiek jednak tu powstanie, powstanie pod kontrolą służb konserwatorskich i archeologicznych. Plac Kościuszki jest bowiem pod ścisłą ochroną konserwatora zabytków i archeologa.
Koperty z ofertami komisja przetargowa otworzy 4 kwietnia. Ta część przetargu jest jawna, odbędzie się więc w obecności oferentów, czyli potencjalnych kupców. Do drugiej części przetargu kwalifikują się te oferty, które komisja uzna za najbardziej korzystne. Istotną rolę odegrać ma proponowana przez inwestora cena, za jaką chce on kupić reprezentacyjne miejsce Bytomia. A jeśli już je kupi, to na realizację swoich marzeń inwestor ma pięć lat.
Decyzja prezydenta o wystawieniu placu Kościuszki na sprzedaż wywołuje zrozumiałe zainteresowanie wśród bytomian.
Próby zablokowania tego przetargu podjęła bytomska opozycja, która uważa, że prezydent Bytomia nie powinien samodzielnie sprzedawać cennych miejskich nieruchomości. - Z tej sprzedaży gmina uzyska tylko jednorazowy dochód w wysokości dziesięć milionów złotych. A plac jest warty znacznie więcej. Ponadto, jeśli na placu powstanie duży obiekt handlowy, to ci bytomscy handlarze, których będzie na to stać, przeniosą się do tego obiektu i opuszczą lokale komunalne. A to oznaczać będzie stratę czynszów dla Zakładu Budynków Miejskich, który i tak ma duże kłopoty finansowe. Moim zdaniem, znacznie lepszym wyjściem byłoby remontowanie i utrzymywanie w odpowiednim stanie pasaży handlowych w centrum, czyli między innymi ulic Dworcowej i Jainty - mówi Janusz Paczocha, szef Porozumienia dla Bytomia.
Jednak zdania, co do sprzedaży placu są podzielone nawet w szeregach opozycji. O ile PdB jest zdecydowanie przeciw, o tyle Klub Radnych Prawicy z Piotrem Kojem ma inne zdanie. - Bytomskie centrum trzeba przywrócić do życia I trudno to będzie zrobić za gminne pieniądze. Musimy pozyskać prywatnego inwestora - mówi Koj.
W Bytomiu słychać już głosy na temat chętnego na plac. Jest nim skandynawska spółka Braaten-Pedersen. Ta sama, która w 2004 roku za 1 mln 550 tys. zł kupiła niedokończony bytomski "Kwartał". -To była transakcja wiązana: my kupimy "Kwartał", wy sprzedacie nam plac Kościuszki - powiedział nam nasz informator. Tak, czy siak plac Kościuszki na razie stoi pusty. Już wkrótce zobaczymy, jak dalej potoczą się jego losy.
Agnieszka Klich, Maria Klimczyk - Dziennik Zachodni
Darkat - Pią Lut 10, 2006 11:30 am
no nie trzymcie mnie. Przy władzy której brak gustu
oraz przy inwestorze dla którego liczy się kasa ja już widzę
co oni tam będą chcieli postawić. No ale jeżeli na rynku
w Krakowie takie wałki mogą przechodzić
I kto by uwierzył że to było jedno z piękniejszych wielkomiejskich
miejsc na Górnym śląsku z którego pozostały tylko widokówki
absinth - Pią Lut 10, 2006 11:33 am
tak przed wojna byla tam piekna pierzejowa zabudowa
teraz jesli mieli by tam cos budowac to bym widzial wlasnie zabudowe pierzejowa ale nowoczesna no albo takie cos jak w Grazu
jacek_t83 - Pią Lut 10, 2006 11:38 am
Sky boj sie Boga na tym zdjeciu widac jak bardzo to tam nie pasuje. Masz moze inne ujecia tego 'czegos'. Bo poki co mi sie w ogole nie podoba. Ni jak nie wpisuje sie w te kamienice i ta stara zabudowe ktora tam jest, wyglada jak taki statek kosmiczny, ktory przylecial a teraz nie umie odleciec
absinth - Pią Lut 10, 2006 12:03 pm
hehe
z tym opisem statku kosmicznego trafiles w 10
nawet architekt niemal w identycznych slowach to przedstawil
ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem pogladu ze kolejny obiekt ma nawiazywac do juz istniejacych.
kiedys w ten sposob krytykowano projektowane przez Gaudiego kamienice a teraz... wszyscy wiemy
byl taki ciekawy artykul w Wyborczej na temat takich tendencji zachowawczych w Polsce pozwole go sobie wkleic:
Polak wciąż boi się kontrastu
W Polsce wciąż jest niewiele nowoczesnej architektury wpisanej w historyczną lub zabytkową tkankę. Nawet mało ekstrawaganckie projekty potrafią wzbudzić spore zamieszanie - to strach przed nowością czy dyktatura konserwatorów?
Poznańska opera chce się rozbudować. Obok gmachu sprzed prawie 100 lat Jerzy Gurawski, architekt i niegdysiejszy scenograf teatru Jerzego Grotowskiego, zaprojektował nowe skrzydło: proste, częściowo ukryte pod ziemią. Od razu odezwały się oburzone głosy. Poznaniakom nie spodobał się pomysł, by do zabytku dostawiać "barak". Tymczasem projekt Gurawskiego nie jest ekstrawaganckim dziełem ultranowoczesnej architektuiy. - Nie na takie rzeczy pozwolili Włosi, przebudowując mediolańską La Scalę - żali się architekt. Rzeczywiście, szwajcarski architekt Mario Botta rozbudował ponaddwusetletni zabytek, dodając do jego bryły nowoczesne elementy, których wcale nie ukryto.
Schować, ukryć, zamaskować
Protest, jaki wzbudził projekt Gurawskiego, pokazuje, jak wielki bywa w Polsce strach przed ingerencją w obiekt lub przestrzeń uznane za zabytkowe. Wystarczy przypomnieć niedawne spory o warszawski biurowiec Metropolitan przy pl. Piłsudskiego (zaprojektowany przez Brytyjczyka Normana Fostera) czy śmiałą rozbudowę warszawskiego pałacu Sobańskich. Wiele sporów o tego typu inwestycje kończy się w biurach miejskich konserwatorów zabytków, którzy nierzadko sprowadzają pomysły architektów do rangi dzieł typowych i mało lotnych - mniej więcej takich jak część "plomb" zbudowanych w latach 90. Kolorowe, dziwaczne niekiedy pastisze dawnej architektury wypełniły wiele luk w polskich miastach - na poznańskich Jeżycach, w centrum Szczecina lub Wrocławia. W latach 90. były odtrutką na socjalistyczną szarzyznę, stanowiły kompromis między historycznymi formami a współczesnymi materiałami i gabarytami. - Zdaje się, że to już rozdział zamknięty - mówi Jarosław Trybuś, rnłody krytyk architektury, o traktowanych dziś z pobłażaniem wykwitach polskiej architektury końca XX w. Nie ma jednak raczej pomysłu na to, czym zastąpić zaniechany już sposób wpisywania się w zabytkowy i historyczny kontekst. A przecież wystarczy sięgnąć za granicę i przytoczyć najbardziej sztandarowe realizacje łączące stare z nowym: szklaną piramidę w Luwrze, nową kopułę Reichstagu w Berlinie czy przeszklony dziedziniec British Museum w Londynie. - W Polsce wciąż brak dzieł podobnej rangi - mówi Grzegorz Piątek, publicysta i krytyk architektury. -Nie mamy po prostu odwagi. Jeśli buduje się przy zabytku, to lepiej schować to pod ziemię, ukryć, zamaskować - twierdzi. Dodaje, że jak dotąd stać nas było tylko na skromne inwestycje, min. interesującą bibliotekę Caritasu w Opolu (proj. Małgorzata i Antoni Domiczowie), budynek BRE Banku w Bydgoszczy (Bulanda i Mucha Architekci), czy rozbudowę poznańskiej Akademii Muzycznej (Jerzy Gurawski).
Nerwica gustu
Jednak wciąż pozostajemy w tyle za innymi krajami. Czesi nie bali się postawić przy placu Wacława nowoczesnego gmachu, Duńczyków stać na stojącą na tyczkowatych słupach przeszkloną salę zgromadzeń przylepioną do wiekowego kopenhaskiego budynku. Kanadyjczycy w sąsiedztwie stylowego domu w Toronto postawili ekstrawagancki budynek, który niejednego polskiego konserwatora, zabytków przyprawiłby o zawał serca. Wszystkie te dzieła prezentowane są w światowej literaturze fachowej, podczas gdy polskich realizacji prawie w nich brak. - U nas w ogóle buduje się niewiele. A tam, gdzie dzieje się mało, pojawia się pewnego rodzaju przewrażliwienie na punkcie inwestycji, swoista 'nerwica gustu". Tworzy się lęk przed eksperymentem. W efekcie wychodzi obiekt poprawny i średni, na czwórkę. Szybko przestaje się go zauważać i budynek popada w niepamięć - mówi dr Rafał Drozdowski, socjolog z poznańskiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Dodaje, że w metropoliach, wśród wielu inwestycji, łatwiej o eksperyment, - Poza tym w Polsce większość zabytków znajduje się w rękach państwa lub samorządów nieskłonnyeh do rewolucyjnych działań - dodaje Piątek. Gurawski stawia inną diagnozę. - Nie dorośliśmy estetycznie jako społeczeństwo. Króluje ciężki, mieszczański gust, współczesny biedermeier. Prostota i umiar nie przekonują Polaków - wyrokuje. Domaga się kontrastu między tym, co stare i nowoczesne. - Nowe, skromne i czyste zwraca uwagę na rzecz starą, podkreśla jej rangę, a nie naśladuje. Pastisz w architekturze to kicz - mówi.
Konserwatyzm konserwatorów
Młodzi architekci i studenci zorganizowali niedawno w Poznaniu wystawę swoich pomysłów na miasto, w tym ciepło przyjętego projektu na obudowanie szkłem masywnej wieży pruskiego zamku z początku XX w. Upomnieli się też o powszechnie krytykowany powojenny modernizm. Może to właśnie lęk przed powtórzeniem nielubianych dziś rozwiązań sprzed lat (wtedy nowoczesnych) powoduje niechęć do eksperymentowania? - Czym innym jest szukanie równowagi i koegzystencji nowego ze starym, a czym innym bezmyślne wyburzanie starych kwartałów zabudowy pod nowe gmachy, jakie miało miejsce w latach 60. i 70. - rozróżnia jednak Drozdowski. Pomstuje też na konserwatorów i urzędników. - To oni przyzwyczaili społeczeństwo do przesadnie purystycznego traktowania zabytków. Boimy się więc je naruszać, bo uosabiają historię, tradycję i odwieczny ład. Gdyby urzędnicy zawsze mieli tyle do powiedzenia, nie powstałby ani Paryż, ani Nowy Jork w dzisiejszym kształcie - mówi.
Podobnie uważa Jarosław Trybuś, który pozytywnie ocenia kontrowersyjne nadbudowy warszawskich kamienic przy pl. Trzech Krzyży czy pl. Bankowym. - Złe jest myślenie o zabytku jako o rzeczy, której nie można zmienić - twierdzi. Zabudowa na innym warszawskim placu też budzi emocje. - O budynek Fostera przy pl. Piłsudskiego toczono boje, a przecież nie ma tam gmachów wielkiej wartości. Nie było co psuć! W Polsce decyduje myślowy konserwatyzm konserwatorów - ocenia Piątek. To jednak sąd nie zawsze sprawiedliwy. Maria Strzałko, miejski konserwator z Poznania, pozwoliła ostatecznie na operowy projekt Gurawskiego. Podkreślała, że godzi się na nowoczesną architekturę, ale wysokiej klasy. Ta sama Strzałko kilka lat temu długo sprzeciwiała się jednak modyfikacjom browaru Huggera w Poznaniu przebudowywanego przez Grażynę Kulczyk na centrum handlu i kultury Stary Browar. Dziś, po daleko idących ingerencjach w tkankę zabytku, Poznań szczyci się nagradzanym w świecie obiektem handlowym. Zdaje się zresztą, że to właśnie na terenach poprzemysłowych polscy architekci będą mieli pole do popisu. Najodważniejsze przeróbki zabytków mają miejsce w starych fabrykach Łodzi (Centrum Manufaktura), planuje się rewitalizację wielu zakładów na Śląsku. Jeśli ten sposób ich potraktowania wzbudzi uznanie, to pozytywny przykład skłoni inwestorów i władze do odważniejszego łączenia starego z nowoczesnym, także w innych budynkach i publicznej przestrzeni.
JAKUR GŁAZ, POZNAŃ[/QUOTE]
a oto inne zdjecia tego statku kosmicznego
jacek_t83 - Pią Lut 10, 2006 12:46 pm
Musze powiedziec, ze na tych zdjeciach bardzo mi sie ten obiekt podoba. Troche to dziwnie brzmi. Ale inna perspektywa i od razu inny punkt widzenia. Na tym zdjeciu z lotu ptaka nie podobalo mi sie to ani troche.
Z kolei na tych ostatnich zdjeciach jest calkiem niezle, i musze przyznac ze nawet nie gryzie sie zbytnio z otoczeniem.
Co do Gaudiego masz racje, jego fantazje tez na poczatku byly uznawane za wytwor szalenca a teraz sa podziwiane na calym swiecie. To jeden z moich ulubionych architektow, dlatego lubie chodzic do Gaudi Cafe na Wawelskiej
Oskar - Pią Lut 10, 2006 12:55 pm
Ale Jacek, tam nie widać otoczenia.
Nie mam nic przeciwko śmiałym projektom (byle nie blaszanym ). Innym, jeszcze bardziej znanym przykładem jest Centrum Popmpidou w Paryżu, choć akurat ten przykład na samym środku takiego placu by się już u nas - jak sądzę - nie przyjął.
Ten z Grazu też mi się podoba, przez swoją nowatorskość na pewno spełnia wiele funkcji czysto społecznych, jest z pewnością jakimś centrum, miejscem, pod którym ludzie lubia się spotykać.
jacek_t83 - Pią Lut 10, 2006 12:59 pm
Ale Jacek, tam nie widać otoczenia.
Bardzo smieszne Oskar, no po prostu pekam ze smiechu A na ostatniej fotce, to co twoim zdaniem jest po prawej i lewej stronie? Moze inne UFO ??:P
Oskar - Pią Lut 10, 2006 1:04 pm
Po lewej - fragment właśnie samego budynku. Po prawej - faktycznie niewyraźny budynek.
Zaletą budynku jest to, że jest on podobnej wysokości co reszta otoczenia, zupełnie inaczej niż katowickie Zenit i Dom Prasy.
@Sky - co mieści się w tym budynku, jaką spełnia funkcję?
absinth - Pią Lut 10, 2006 1:07 pm
jest to Muzeum Sztuki
jak ktos chce wiecej fotek to niech w googlach grafika wpisze kunsthaus graz
salutuj - Pią Lut 10, 2006 5:14 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Pią Kwi 07, 2006 7:19 am
Bitwa o „Kościuszkę”
dziś
Julian Krzysztof i Kazimierz Sobla z Rozbarku chcieliby, żeby ktoś wreszcie zainwestował w plac Kościuszki duże pieniądze. Być może wtedy bytomianie przestaną wstydzić się swojego miasta.
Na placu boju pozostały dwie: skandynawska Braaten-Pedersen i kieleckie Echo Investment. Mimo to we wtorek, gdy w Sali Lustrzanej otwierano koperty z ofertami, zrobiło się gorąco. Niespodziewanie do walki wyłączył się katowicki architekt, Wojciech Wojciechowski.
Wykluczona Plaza
Plac Kościuszki, największą i najbardziej atrakcyjną "dziurę" w naszym mieście, poza skandynawami i kielczanami chciała też kupić spółka Plaza Bytom. Ta sama, która próbowała wybudować tu Centrum Plaza już kilka lat temu. Wtedy na przeszkodzie stanęły protesty organizowane przez Porozumienia dla Bytomia. Teraz Plazę Bytom wykluczono z przetargu ze względów formalnych. - Nie dostarczyli między innymi zaświadczenia o płaceniu podatków, składek emerytalnych i na zdrowie. Takie dokumenty wystawia urząd skarbowy. Są konieczne, bo przy tak dużej inwestycji miasto musi mieć pewność, że firmy, które chcą ją realizować, płacą podatki i składki. Plaza dokumentów nie miała i komisja przetargowa wykluczyła spółkę z przetargu - tłumaczy Jacek Wicherski, rzecznik Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
Do drugiej, niejawnej części przetargu, zakwalifikowały się więc dwie spółki, Braaten-Pedersen i Echo Investment. O tym, która z nich kupi plac Kościuszki bytomianie dowiedzą się już w najbliższą środę. - O ile prezydent Krzysztof Wójcik nie skorzysta ze swoich uprawnień i nie uzna na przykład, że przetarg jest nierozstrzygnięty - zastrzega Mieczysław Panek, naczelnik Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Bytomiu, przewodniczący komisji przetargowej. - A wtedy cała procedura rozpocznie się o nowa - dodaje Panek, mówiąc jednak, że nic mu na ten temat nie wiadomo.
Architekt, czarny koń
Ale problem jest. Pojawił się niespodziewanie właśnie we wtorek, gdy Wojciech Wojciechowski, katowicki architekt, oznajmił w Sali Lustrzanej, że składa na ręce prezydenta Wójcika... protest. Kim jest Wojciechowski? Autorem projektu architektonicznego pn. "Rewitalizacja kwartału ulic: Kwietniewskiego‚ Webera, Jainty w Bytomiu". Wojciechowski zaprojektował słynny "Kwartał". Ten sam, który w zeszłym roku kupiła spółka Braaten-Pedresen. Ta sama, która teraz chce kupić plac Kościuszki. Wojciechowski twierdzi też, że jeśli ktoś rozporządza jego projektem, to powinien za niego zapłacić. Mówi też, że za ów projekt nigdy nie otrzymał pełnej zapłaty. I że dwukrotnie wezwanie do zapłaty otrzymywał syndyk upadającego "Kwartału". Ten sam, który sprzedał niedokończoną inwestycję Skandynawom. To oni, jego zdaniem, powinni mu za projekt zapłacić. O jakie pieniądze chodzi? - O duże pieniądze - powiedział DZ Wojciechowski.
Skandynawowie są zaskoczeni sytuacją. We wtorek nie ukrywali zdenerowowania. - Sprawę badają nasi prawnicy. Dodam też, że żaden protest do nas nie dotarł - mówi Bożena Fedas-Frączek, rzeczniczka spółki Braaten-Pedersen.
Smaczku całej sprawie nadaje fakt, że Wojciechowski reprezentuje aktualnie spółkę... Echo Investment.
Maria Klimczyk - Dziennik Zachodni
absinth - Wto Kwi 18, 2006 9:26 am
Za 15 mln zł skandynawska spółka kupiła plac Kościuszki
Łukasz Kurowski cieszy się z tego, że będzie miał w końcu blisko do kina, ale Roman Mrozek uważa, że przez budowę centrum będzie mniej zieleni.
Podziemny parking, plac publiczny pod szklanym zadaszeniem, Cinema City, kręgielnia, galerie sztuki, restauracje, sklepy, biura i ogród zimowy powstać mają w samym centrum Bytomia, na placu Kościuszki. Takie plany ma skandynawska spółka Braaten-Pedersen, która w przetargu kupiła centralny plac w mieście. I choć wyniki przetargu ogłoszono w środę, sam przetarg będzie zakończony dopiero po rozpatrzeniu przez prezydenta Bytomia ewentualnych protestów wszystkich jego uczestników.
Tak będzie wyglądać centrum, które powstanie na placu.
Liczymy na to, że wszystkie urzędowe czynności, wynikające z protestów naszych konkurentów, zakończą się do ósmego maja. Dopiero wówczas będziemy mogli podpisać akt notarialny, stając się prawnym właścicielem placu Kościuszki - mówi Bożena Fedas-Frączek, rzeczniczka spółki Braaten-Pedersen. - To potężna inwestycja, chcemy ją zakończyć do listopada 2008 roku - dodaje Fedas-Frączek.
A więc wszystko wskazuje na to, że pusty od ponad 30 lat plac Kościuszki będzie zabudowany. O szczegółach tego przedsięwzięcia skandynawowie nie chcą mówić przed zamknięciem przetargu. Publiczny pokaz wizualizacji zapowiadają na drugą dekadę maja. Ale dz co nieco udało się dowiedzieć. Otóż przestrzeń między ulicami Dzieci Lwowskich, Jainty, Sądową i prawdziwym placem Kościuszki zabudowana będzie na czterech poziomach. W podziemiach powstanie parking. Przez prawie cały "parter" ciągnąć się będzie plac publiczny, z prawdziwą zielenią, także drzewami, tyle że pod szklanym zadaszeniem. Wokół placu powstanie galeria ze sklepami. Sklepy znajdą się również na pierwszym poziomie. Poziom drugi przeznaczony jest dla Cinema City z ośmioma salami kinowymi, kręgielni oraz galerii sztuki. Tu także wyodrębniona będzie przestrzeń na prezentację wydarzeń kulturalnych. - Zapowiadane tam będą premierowe spektakle Opery Śląskiej i Śląskiego Teatru Tańca oraz imprezy Bytomskiego Centrum Kultury. Wysłaliśmy już do tych instytucji listy intencyjne - mówi Fedas-Frączek.
Na poziomie trzecim znajdą się biura do wynajęcia. Uzupełnieniem tego, co powstać ma na placu Kościuszki, będzie pobliski "Kwartał", kupiony przez skandynawów w zeszłym roku.
Plac Kościuszki w ofercie przetargowej Bytomia był od trzech lat. Jednak chętnych na jego kupno nie było wielu, bo tylko trzy firmy: Braaten-Pedersen kieleckie Echo Investment oraz Plaza Bytom. Plaza odpadła z walki dwa tygodnie temu, bo nie dostarczyła komisji przetargowej wszystkich dokumentów.
Fedas-Frączek mówi, że skandynawowie zamierzają zainwestować w plac Kościuszki ogromne pieniądze. - Miasto tylko na tym skorzysta, bo jest szansa na to, że przyciągniemy do Bytomia innych inwestorów. Już teraz nieruchomości w centrum miasta zyskały na wartości. My za metr kwadratowy placu Kościuszki płacimy 340 euro. To bardzo dużo, więcej niż za podobną nieruchomość trzeba by zapłacić w Krakowie czy Wrocławiu. Dla inwestorów to sygnał do inwestowania - przekonuje Fedas-Frączek.
Maria Klimczyk - Dziennik Zachodni
hmm przyznam ze brzmi ciekawie
w centrum Bytomia takie cos by sie przydalo. Jestem tylko ciekaw architektury obiektu
Wit - Wto Kwi 18, 2006 9:43 am
Heh...a na północ od placu nadal stoi niedokończona inwestycja rewiatalizacji miasta a także inne rozpadające się kamienice
Z dystansem podchodzę do pomysłu zabudowy tego placu...też jestem ciekawy projektów
absinth - Wto Kwi 18, 2006 9:45 am
Heh...a na północ od placu nadal stoi niedokończona inwestycja rewiatalizacji miasta
DZ: "Uzupełnieniem tego, co powstać ma na placu Kościuszki, będzie pobliski "Kwartał", kupiony przez skandynawów w zeszłym roku. "
chodzi wlasnie o ta niedokonczona inwestycje na polnoc od pl Kosciuszki o ktorej piszesz Wit
d-8 - Wto Kwi 18, 2006 3:52 pm
Dobrze ze cos buduja w Bytomiu. W przypadku tego miasta to dobrze ze w ogole ktos sie tam jeszcze czyms zainteresowal.
Bytom to obecnie miasto upadle i biedne ale przyjawszy wariant optymistyczny to w przyszlosci moze wyjdzie jakos temu miastu na plus bo np nieruchomosci, mieszkania, kamienice, lokale, czynsze itp beda jednymi z nizszych w regionie wiec moze to bedzie jednym z waznych czynnikow przyciagajacych do tego miasta? kto wie ?
juz teraz ceny mieszkan sa chyba najtansze w regionie.
no ale zawsze mozna tez wariant mniej optymistyczny przyjac, ze tak nie bedzie i taki marazm jaki jest tam teraz bedzie nieco dluzej...
Szkoda by bylo bo Bytom to swietne miasto, chcialbym zeby sie tak rozwijalo jak Gdynia na przyklad ( podobne wielkoscia miasto )
koniaq - Wto Kwi 18, 2006 4:09 pm
Brzmi ciekawie !!! Marzy mi sie by to było cos na kształt Sony Center ! Tzn podobny pomysł z placem i ulicami
salutuj - Wto Kwi 18, 2006 5:56 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
maciek - Wto Kwi 18, 2006 6:32 pm
Pamiętajmy, że to jest AŻ i TYLKO Bytom. Nie spodziewajmy się gwazdki z nieba. To miasto wiele musi jeszcze wycierpieć zanim się rozleci albo ktoś doprowadzi je do świetności sprzed lat, chociaż to oczywiście życzenie ściętej głowy.
absinth - Pon Maj 08, 2006 11:49 am
odnosnie tej planowanej inwestycji na Placu Kosciuszki w Bytomiu:
Konferencja prasowa
Data konferencji: 10 maja 2006 (środa)
Czas konferencji: godz. 13.00 - 14.00
Miejsce konferencji: Sala Sesyjna w Urzędzie Miasta w Bytomiu, ul. Parkowa 2
Prezydent Miasta oficjalnie ogłosi wyniki przetargu na zakup i zabudowę jednego z najważniejszych kwartałów w sercu Bytomia. Plac Kościuszki w ścisłym centrum miasta zostanie całkowicie odbudowany i zrewitalizowany w sposób unikalny w skali kraju.
Zwycięzca przetargu, firma Braaten+Pedersen+Partners, przedstawi szczegółowe plany związane z pionierskim planem inwestycji o charakterze centrotwórczym.
Mamy przyjemność zaprosić Państwa do udziału w konferencji prasowej (połączonej z pokazem multimedialnym) poświęconej zabudowie Placu Kościuszki w Bytomiu. Podczas spotkania udzielone zostaną m.in. odpowiedzi na pytania:
Dlaczego władze miasta zdecydowały się ogłosić przetarg i jak sformułowano warunki?
Co naprawdę powstanie na Placu Kościuszki?
Jakie korzyści przyniesie mieszkańcom Bytomia nowa inwestycja?
Na czym polega innowacyjność projektu?
Jak będzie wyglądać nowy obiekt?
W konferencji prasowej wezmą udział m.in.:
Prezydent Miasta Bytom - Krzysztof Wójcik
Przewodniczący Komisji Przetargowej - Mieczysław Panek
Dyrektor Braaten+Pedersen+Partners - Jan Olav Braaten
musze przyznac ze na tych wizualkach dotychczas zaprezentowanych wyglada to bardzo dobrze
i jeszcze z:
Jak dowiedzieliśmy się od Bożeny Fedas-Frączek – dyrektora ds. rozwoju firmy „Braaten+Pedersen” prace budowlane na placu Kościuszki ruszą w marcu przyszłego roku. – Do tego czasu musimy uzyskać pozwolenie na budowę, wybrać wykonawcę robót, a także przede wszystkim przeprowadzić niezbędne badania archeologiczne w obrębie placu Kościuszki. Taki obowiązek nakładają na nas przepisy, a my z pewnością się z niego wywiążemy – stwierdza Bożena Fedas-Frączek. Zgodnie z planem oraz zobowiązaniem złożonym przez „Braaten+Pedersen” inwestycja powinna się zakończyć jesienią 2008 roku.
Jeden z głównych bytomskich placów będzie wówczas wyglądał zupełnie inaczej, niż obecnie. Pustą od trzydziestu lat przestrzeń wypełni nowoczesny obiekt o charakterze handlowo-usługowo-rozrywkowym. Główne, ozdobione fontanną wejście do niego znajdzie się u wylotu ulicy Dworcowej. Kierowcy będą mogli wjeżdżać do obiektu i wyjeżdżać z niego wyłącznie z drugiej strony – od ulicy Kwietniewskiego. Parkingi dla samochodów ulokowane zostaną pod ziemią na dwóch piętrach. Tę część budowli wypełni poza tym sklep ogólnospożywczy. – Pragnę uspokoić i rozwiać wątpliwości. Nie będzie to supermarket, ale sklep typu delikatesowego o powierzchni do 1200 metrów kwadratowych – tłumaczy przedstawiciel duńskiej spółki. Na tym samym poziomie swe miejsce znajdą nieduże punkty handlowe i usługowe. Powyżej powstanie spora galeria handlowa z dwoma głównymi deptakami, którą utworzą ekskluzywne sklepy, głównie z ubraniami, a także obuwiem. Nie zabraknie też miejsca dla barów oraz restauracji. Piętro najwyższe przeznaczono dla „Cinema City” dysponującego ośmioma salami kinowymi. Odwiedzając obiekt będziemy mogli poza tym pobawić się w kręgielni i zajrzeć do sal bilardowych.
Środek placu Kościuszki przykryje ogromna szklana kopuła. W jej ogólnodostępnym wnętrzu ustawione mają być ławki ukryte wśród odpowiednio zaplanowanej, bogatej zieleni. Ta przestrzeń będzie poza tym pełniła rolę wielkiej galerii sztuki. Tu swą ofertę zaprezentują najbardziej prestiżowe placówki kulturalne naszego miasta, tu też organizowane mogą być różnego rodzaju imprezy. Lewą stronę placu (patrząc od ul. Dworcowej) zapełni ogród zimowy, czyli coś w rodzaju palmiarni. – Nasza oferta zagospodarowania placu Kościuszki jest bardzo dokładnie przemyślana i dopracowana – mówi Bożena Fedas-Frączek. – Uważam, że proponowane przez nas rozwiązania spełniają oczekiwania społeczne i są zgodne z zapisami prawa lokalnego. Zrobimy wszystko, by przywrócić temu miejscu dawna rangę i znaczenie. Plac Kościuszki był przecież kiedyś nazywany bulwarem. Dzięki naszej inwestycji stanie się nim na nowo, a mieszkańcy – nie tylko zresztą Bytomia – znajdą tu dla siebie sporo atrakcji.
Zagospodarowywaniu placu Tadzia towarzyszyć będą prace prowadzone w sąsiadującej z nim części „Kwartału”(rejon pomiędzy ulicami Kwietniewskiegio, Webera, Browarnianą i Jainty), którą spółka „Braaten+Pedersen” kupiła już wcześniej. Ostatnio szpecący centrum naszego miasta i regularnie plądrowany przez złodziei złomu obszar otoczono estetyczną srebrną blachą. – Prowadzimy tam prace porządkowe i przygotowujemy teren pod inwestycję – wyjaśnia Bożena Fedas-Frączek. – Chcemy wybudować coś w rodzaju zaplecza dla naszego głównego obiektu mającego powstać na placu Kościuszki. Myślę tu o parkingu, biurowcach, czy niewielkich sklepach. Inwestycje prowadzone na placu Kościuszki i wewnątrz
musze przyznac ze z tego co mozna przeczytac i zobaczyc zapowiada sie to calkiem ciekawie
salutuj - Pon Maj 08, 2006 6:05 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Darkat - Wto Maj 09, 2006 6:22 am
jeżeli ma to wyglądać tak
to zdaje się że Bytomiu się poszczęściło
Wogóle ostatnio byłem w Bytomiu i nie wiem dlaczego to miasto ma tak złą sławę. Architektura przednia również ta modernistyczna a stan zadbania większości kamienic jest podobny do Katowic czy Gliwic. Owszem znalazłem jedną ciekawą kamienica która wygląda jak po nalocie bombardującym ale tak to wszystko wygląda jak w pozostałych miastach. Ba Katowice i Gliwice mogą się kryć jeśli chodzi o ilość miejsc wydzielonych z ruchu samochodowych i deptaków a widoki z rynku czy z placu Kościuszki przednie tym bardziej że są to obszary duże otwarte. Wogóle miasto w niedzielę wygląda bardzo spokojnie.
absinth - Wto Maj 09, 2006 8:27 am
to ze miasto ma znakomita architekture lepsza w wiekszosci niz Gliwice a takze czesto lepsza niz Kato to akurat nie ulega watpliwosci. Natomiast stan zadbania daleko odbiega od tego z czym mamy do czynienia w Katowicach chox przeciez u nas nie jest nie wiadomo jak super. W Bytomiu bardzo malo budynkow jest po renowacji. sa takie rejony w Bytomiu ze kilka kamienic pod rzad ma zamurowane okna badz sie totalnie sypia. szkoda bo Bytom po Kato to moje ulubione miasto w GOP
Darkat - Wto Maj 09, 2006 9:59 am
Już kiedyś we wcześniejszym poście mówiłem że Bytom będzie miał najłatwiejszą drogę o czym my marzymy czyli o dużych miejscach wydzielonych z ruchu samochodowego. I to procentuje widać że rynek w Bytomiu ma powodzenie podobnie jak pl. Kościuszki czy Dworcowa. Jeżeli ta inwestycja wypali to serce miasta jeszcze bardziej będzie tętnić życiem.
Co do tych kamienic to zauważyłem że we wschodniej części śródmieścia m.in. koło Witczaka teren jest strasznie pofałdowany. Z jednej strony niezły to klimat tworzy z drugiej niestety co słabsze kamienice są bardziej narażone.
Oczywiście co jest zauważalne widać gdzie szły choćby w czasie komuny pieniądze na rozwój miast. Napewno to nie był Bytom i wogóle cała część zachodnia starego przemysłowego śląska.
Do Bytomia wjeżdza się jak do małego miasteczka.
koniaq - Wto Maj 09, 2006 12:33 pm
Myślę, ze ta inwestycja moze byc dla Bytomia przełomowa ! Jeszcze gdyby tak po wyborach samorzadowych dostali odpowiednei władze :|!!
kaspric - Śro Maj 10, 2006 8:57 pm
i jeszcze z GW:
Na placu Kościuszki w Bytomiu powstanie oszklona galeria handlowa
Zobacz powiększenie
Projekt galerii w Bytomiu
Tomasz Głogowski 10-05-2006 , ostatnia aktualizacja 10-05-2006 22:12
Władze Bytomia sprzedały duńskiej firmie Braaten+Pedersen plac Kościuszki. Powstanie tu nietypowa galeria handlowa z przeszklonym pasażem. Gmach nawiązujący do stylistyki przedwojennego Bytomia ma całkowicie zmienić oblicze miasta.
Sprzedaż placu Kościuszki wzbudziła spore kontrowersje, ale Krzysztof Wójcik, prezydent Bytomia, broni się, że teren ten już od lat 70. przeznaczony był pod działalność handlową. - Powstało wiele projektów, ale żadnego nie udało się zrealizować. Doszliśmy do wniosku, że tylko prywatny inwestor może zmienić to miejsce - tłumaczył wczoraj Wójcik.
Przetarg na kupno placu Kościuszki wygrała duńska firma developerska Braaten+Pedersen. Za działkę o powierzchni 10 tys. m. kw. zapłaci 15 mln zł. Umowa zostanie podpisana lada dzień.
Do końca 2008 roku plac Kościuszki ma zmienić się nie do poznania. Duńczycy zapowiadają, że nie stworzą tu kolejnego, typowego centrum handlowego. Powstanie za to potężny przeszklony kwartał z wewnętrznym placem, ogrodami zimowymi i architekturą nawiązującą do przedwojennego Bytomia. W środku znajdzie się tylko jeden większy sklep spożywczy. Nie będzie to jednak supermarket, ale sklep oferujący towary z wyższej półki. Powierzchnia pozostałych sklepów nie przekroczy natomiast 1200 m. kw.
W galerii będzie kino, kręgielnia, pralnia, zegarmistrz, a nawet... szewc. Mocną stroną mają być dziesiątki kawiarń i restauracji czynnych do późnego wieczora. - Chcemy stworzyć nową, prestiżową przestrzeń w mieście - zapowiada Jan Olaf Braaten, jeden z inwestorów.
Zmieniony plac Kościuszki ma przede wszystkim ożywić pozostałą część Bytomia - rynek i dochodzące do niego ulice. Po godz. 18. większość z nich zamiera, a sklepy są zamknięte. - Tak zaprojektowaliśmy budynek, że wszystkie witryny sklepowe i kawiarniane będą przeszklone i widoczne z ulicy. Chcemy, aby w przyszłości tu koncentrowało się życie i z czasem przeniosło się też do centrum - mówi architekt Marek Gadowski.
Dlatego nie zapomniano również o biurach: swoje siedziby mają tu mieć notariusze, adwokaci, a część powierzchni zarezerwowano też dla gabinetów lekarskich.
Jan Olaf Braaten nie chciał wczoraj zdradzić, ile będzie kosztowało zbudowanie na placu Kościuszki handlowej galerii. Wiadomo jedynie, że będzie to więcej niż 50 mln euro. Pieniądze na budowę wyłożą banki.
Jak zapewniają inwestorzy budowy nie opóźnią szkody górnicze. Jak wiadomo, Bytom zapada się od lat, część kamienic nadaje się tylko do rozbiórki. - Pod placem Kościuszki już od dawna nie ma eksploatacji górniczej. Nie przewidujemy żadnych niespodzianek - zapewniali wczoraj przedstawiciele Braaten+Pedersen.
Okoliczni kupcy, początkowo niechętni sprzedaży placu Kościuszki, gdy obejrzeli plany, zaczynają się powoli przekonywać do tej inwestycji. - Może też na tym skorzystamy - mówią
________________________________________
wygląda to naprawdę świetnie!! Braaten + Pedersen po gliwickim FORUM znowu dowodzą, że nie mają zamiaru zarzucać naszych miast blaszanymi gównami . Architektura Forum mi się strasznie podoba, to cacko w Bytomiu <przynajmniej po tych wizualkach> co najmniej trzyma jej poziom!
Wit - Śro Maj 10, 2006 9:11 pm
szczerze przyznam, że też zaczynam bardzo pozytywnie patrzeć na tę inwestycję, choć początkowo bałem się, ze na placu Kościuszki stanie kolejny blaszak....w takim kształcie i planach bedzie to jedna z topowych inwestycji w regionie. I na swój sposób pionierska. SCC czy nawet galerie w Gliwicach to są rewitalizacje terenów poprzemysłowych....w Bytomiu mamy do czynienia z rewitalizacją centralnej tkanki miejskiej....tak jak np pl. Szewczyka w Kato.
Trzymam kciuki
absinth - Śro Maj 10, 2006 9:20 pm
przyznam szczerze ze powoli zaczynam zazdrosci tej inwestycji bo wyglada to o 2 klasy lepiej niz SCC
nie warto bylo sie spiszyc z tym naszym hangarem
miglanc - Śro Maj 10, 2006 9:37 pm
Na szczescie ten hangar jest poza centrum i na szczescie jest oddzielony od miasta DTSka (i ekranami)
A dla Bytomia swietne wiesci. Oby sie temu miastu wreszcie przytrafily dobre wladze.
d-8 - Śro Maj 10, 2006 10:18 pm
. SCC czy nawet galerie w Gliwicach to są rewitalizacje terenów poprzemysłowych...
co do SCC - to ja bym polemizowal ( zreszta nie tylko ja )
i nie chodzi tu o jakies marudzenie itd
tylko o to czy to sie miesci w definicji rewitalizacji
Wit - Śro Maj 10, 2006 10:31 pm
Dominik...nie róbmy offa....
Chodzi mi o to, że bytomski plac to stricte śródmiejska rewitalizacja, a na coś podobnego w Kato się nie zapowiada....z pierwszych renderów kompleks będzie nawiazywał do istniejącej tkanki miejskiej.....hehe....odwrotnie niż mega galeria przed dworcem głównym w Krakowie....
kaspric - Śro Maj 10, 2006 10:32 pm
czy mógłby ktos pokazać jakies aktualne fotki tego miejsca?
PS i patrząc po tym, jaki zapieprz jest na budowie forum, nie boję sięo tę bytomską inwestycję
salutuj - Śro Maj 10, 2006 10:48 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
kaspric - Śro Maj 10, 2006 11:37 pm
narazie jestem przyklejony do autocada, ale jak znajdę dłuższą chwilę, to może się wybiorę coś obcykać
absinth - Czw Maj 11, 2006 7:33 am
obecnie miejsce inwestycji yglada mniej wiecej tak:
absinth - Pon Maj 15, 2006 8:20 am
BYTOM Centrum handlowo-rozrywkowe
Galeria wymyślona po duńsku
W samym sercu Bytomia powstanie duża galeria handlowo-rozrywkowa, która ma ożywić zamierające wieczorami miasto.
Władze samorządowe Bytomia (woj. śląskie) zamierzają sprzedać plac Kościuszki, znajdujący się w samym centrum miasta, duńskiej firmie deweloperskiej Braaten+Pedersen, która wygrała przetarg i przedstawiła najbardziej atrakcyjną koncepcję zabudowy placu.
- W Europie jest tendencja do ożywiania opuszczonych centrów miast. Mieszkańcy przywykli do zakupów w supermarketach na obrzeżach, dlatego centra miast opustoszały. Warto to zmienić - mówił Olaf Braaten, szef firmy Braaten+Pedersen.
Do przetargu ogłoszonego przez miasto stanęło dwóch inwestorów: Echo Investment z Kielc i wspomniana duńska firma Braaten+Pedersen. Wybrana została oferta tej ostatniej spółki. Duńczycy zaoferowali wyższą cenę. Za plac o powierzchni 10 tys. mkw. - 15 mln zł, co szef duńskiej firmy określił jako cenę bardzo wysoką.
Na dwóch podziemnych kondygnacjach przewidziano parking na 290 miejsc i punkty usługowe. Sklepy, kawiarnie i restauracje zajmą parterową część obiektu. Powyżej znajdą się galerie sztuki, wieloekranowe kino, a także sale teatralne. Najwyższe piętro będzie przeznaczone na biura i apartamenty. Inwestor spodziewa się, że ulokują się tam głównie kancelarie prawne i gabinety medyczne.
Barbara Cieszewska
Darkat - Pon Maj 15, 2006 8:27 am
he he zauważyliście może że w tym szkle odbija się ten kościół przy pl. Kościuszki.
Pewnie ma to zamierzenie marketingowe
A może z drugiej strony to ten kościół wystaje za galeri bo sam dokładnie nie wiem w którym miejcu na tym placu ma to być
absinth - Pon Maj 15, 2006 8:31 am
hmmm albo sie odbija albo przeswituje przez szyby:
w kazdym bardz razie baaaardzo sie ciesze z tej inwestycji w Bytomiu
absinth - Wto Maj 16, 2006 6:24 am
i kolejne info na ten temat
Rewitalizacja centrum Bytomia
16 maja 2006
AYA
Braaten+Pedersen Plus Partners wygrał przetarg na zakup i zabudowę placu Kościuszki w Bytomiu.
Spółka nabyła działkę o powierzchni 10 tys. mkw. za 15 mln zł. Na placu powstanie obiekt handlowo-usługowy z wieloekranowym kinem, elementami kulturalnymi oraz powierzchnią biurową na ostatniej, trzeciej kondygnacji.
Projekt realizowany przez Braaten+Pedersen polega na całkowitej odbudowie fragmentu (kwartału) ścisłego centrum Bytomia. Stałe zatrudnienie związane z inwestycją w Bytomiu znajdzie blisko 850 osób. Po uruchomieniu obiektu pracę znajdą w nim między innymi handlowcy.
Deweloper chce otworzyć inwestycję w sezonie 2008/2009.
Źródło:
Archiwum Puls Biznesu
wyd. 2097 str. 7
absinth - Wto Maj 16, 2006 10:50 am
i z ronetu
Firma Braaten+Pedersen Plus Partners wygrała przetarg na zakup i przebudowę Placu Kościuszki w Bytomiu
Firma Braaten+Pedersen Plus Partners wygrała przetarg na zakup i zabudowę Placu Kościuszki w Bytomiu. Za kwotę 15 milionów złotych spółka nabyła kwartał o powierzchni 10 000 m2 zlokalizowany w centrum miasta. Na terenie Placu Kościuszki powstanie obiekt handlowo-usługowy z wieloekranowym kinem, elementami kulturalnymi oraz przestrzenią biurową.
Projekt realizowany przez Braaten+Pedersen polega na całkowitej odbudowie fragmentu (kwartału) ścisłego centrum miasta Bytom. Firma ma na celu przeobrażenie Placu Kościuszki w wielofunkcyjną galerię z wewnętrznym placem publicznym.
- Rewitalizacja Placu Kościuszki w Bytomiu przyniesie korzyści całemu miastu – mówi Jan Olav Braaten, Dyrektor firmy Braaten+Pedersen Plus Partners – Sieci handlowe oraz mniejsi kupcy znajdą tu swoich nabywców. Z kolei mieszkańcy Bytomia i okolic zyskają znakomite miejsce dla spędzania wolnego czasu i robienia zakupów - dodaje.
Inwestycja na Placu Kościuszki będzie obiektem wielopoziomowym. Na dwóch piętrach podziemnych znajdą się parking, sklepy oraz punkty usługowe. Kolejna kondygnacja to przestrzeń zarezerwowana pod sklepy, restauracje i kawiarnie. Powyżej znajdzie się poziom przeznaczony dla celów kulturalnych (widowiska teatralne, galerie sztuki, wieloekranowe kino) oraz punkty gastronomiczne. Najwyższe piętro to miejsce na powierzchnie biurowe i apartamenty.
Stałe zatrudnienie związane z inwestycją w Bytomiu znajdzie ok 850 osób. Po uruchomieniu obiektu pracę w zlokalizowanych tam placówkach znajdą przede wszystkim sprzedawcy oraz osoby zajmujące się promocją oraz prezentacjami produktów i usług.
Bytom, zlokalizowany w obszarze aglomeracji śląskiej (obszar Górnoślaskiego Okręgu Przemysłowego – GOP), liczy 188 000 mieszkańców. Miasto oddalone jest od stolicy regionu – Katowic o 20 kilometrów i znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Chorzowa, Zabrza, Rudy Śląskiej, Świętochłowic, Piekar Śląskich i Tarnowskich Gór.
***
Braaten+Pedersen jest międzynarodową firmą deweloperską, z siedzibą główną w Danii. Firma specjalizuje się w rozwijaniu i realizowaniu wielofunkcyjnych centrów handlowych w przestrzeni śródmiejskiej. W Polsce firma funkcjonuje pod nazwą Braaten + Pedersen Plus Partners. Deweloper posiada 15-letnie doświadczenie w zarządzaniu i rozwijaniu inwestycji o charakterze handlowo-usługowo-rozrywkowym w krajach Europy Środkowej i Skandynawii. Firma uczestniczy w kreowaniu nowych projektów w centrach miast oraz zajmuje się modernizacją i rewitalizacją obiektów już istniejących.
plus nowe wieksze renderki
d-8 - Wto Maj 16, 2006 11:31 am
na tym pierwszym z dwoch obrazkow jest tramwaj w lewym rogu - w barwach poznanskich i chyba w dodatku siemens combino - hmmm - czy aby nasze tramwaje maja w planach gleboka zmiane barw i taboru ??? hehe
a poza tym to mysle ze fajny kawalek miasta w Bytomiu powstanie.
u nas w Kato powstal dupny barak - ale wiadomo - zwolennicy owego przynajmniej sie nie mecza przy chodzeniu z pietra na pietro
absinth - Nie Maj 21, 2006 5:38 pm
mysle ze ta inwestycja bedzie czyms na prawde fajnym. wystarczy pr4zeczytac:
Bytom Square Revitalization
17 May 2006
The international developer company Braaten+Pedersen, the winner in the tender for the purchase and reconstruction of Kościuszko Square in Bytom, prepared investment project to create a modern trade/services/entertainment center and office space as well as city space-a meetings and recreation venue. The facility will be a multi-function gallery with an inner public square. The planned project will involve revitalization of a development quarter of about 10,000 sq m in area pulled down in the 1970s. The lot will be restored to its city-center character with development harmonizing with surroundings. The investment plan also provides for the option of exposing fragments of discovered medieval city walls in the basement of the facility.
The project will have a multiplex cinema of 5,000 sq m, an entertainment section with a bowling alley, billiards and amusement arcade, a food court of nearly 3,000 sq m, an office part for lease of 2,300 sq m, and also small and medium-sized service and trade outlets of 13,200 sq m in space. Plans do not provide for any supermarket here, but there will be place for exhibitions and a split-level underground garage for 290 spaces. The total space of the investment project exceeds 47,000 sq m.
The investment's architectural concept was drafted at the ArKus Biuro Projektowo-Doradcze studio from Gliwice. The interiors will be designed by London's Haskoll studio. The opening has been planned for 2008/09.
kaspric - Śro Maj 24, 2006 8:02 pm
Arkus projektował również FORUM. Cieszę się, że ta gliwicka pracownia ma coraz lepsze projekty
absinth - Czw Cze 15, 2006 8:46 pm
Inwestycje - Rewitalizacja w Bytomiu
Firma Braaten+Pedersen Plus Partners wygrała przetarg na zakup i zabudowę Placu Kościuszki w Bytomiu. Za kwotę 15 mln zł spółka nabyła kwartał o powierzchni 10 tys. m2 zlokalizowany w centrum miasta. Na terenie Placu Kościuszki powstanie obiekt handlowo-usługowy z wieloekranowym kinem, elementami kulturalnymi oraz przestrzenią biurową.
Projekt realizowany przez Braaten+Pedersen polega na całkowitej odbudowie fragmentu (kwartału) ścisłego centrum miasta Bytom. Firma ma na celu przeobrażenie Placu Kościuszki w wielofunkcyjną galerię z wewnętrznym placem publicznym.
- Rewitalizacja Placu Kościuszki w Bytomiu przyniesie korzyści całemu miastu – mówi Jan Olav Braaten, dyrektor firmy Braaten+Pedersen Plus Partners. – Sieci handlowe oraz mniejsi kupcy znajdą tu swoich nabywców. Z kolei mieszkańcy Bytomia i okolic zyskają znakomite miejsce dla spędzania wolnego czasu i robienia zakupów.
Inwestycja na Placu Kościuszki będzie obiektem wielopoziomowym. Na dwóch piętrach podziemnych znajdą się parking, sklepy oraz punkty usługowe. Kolejna kondygnacja to przestrzeń zarezerwowana pod sklepy, restauracje i kawiarnie. Powyżej znajdzie się poziom przeznaczony dla celów kulturalnych (widowiska teatralne, galerie sztuki, wieloekranowe kino) oraz punkty gastronomiczne. Najwyższe piętro to miejsce na powierzchnie biurowe i apartamenty.
Stałe zatrudnienie związane z inwestycją w Bytomiu znajdzie ok. 850 osób. Po uruchomieniu obiektu pracę w zlokalizowanych tam placówkach znajdą przede wszystkim sprzedawcy oraz osoby zajmujące się promocją oraz prezentacjami produktów i usług.
(wn) - SUPERMARKET NEWS
kaspric - Pią Sie 04, 2006 12:53 pm
Pojawiła się strona internetowa całej rewitalizacji pl. Kościuszki:
http://www.plackosciuszki.pl/default.aspx
naprawdę warto wejść i poczytać ... ileż to miejsc prosi się o tak kompleksową rewitalizację, że nie będę wspominał choćby o pl.Szewczyka
absinth - Pią Sie 04, 2006 1:07 pm
bardzo dobra strona!
tak powinni dzialac inwestorzy ktorzy chca cos robic w centrach miast
wszystko jest ladnie opisane, wyjasnione co jak i dlaczego, plus rzuty wizualizacje itp
tak powinien zadzialac ten inwestor ktory chce wybudowac biurowiec z galeria handlowa na Mlynskiej!
kaspric - Pią Sie 04, 2006 1:56 pm
bardzo dobra strona!
tak powinni dzialac inwestorzy ktorzy chca cos robic w centrach miast
wszystko jest ladnie opisane, wyjasnione co jak i dlaczego, plus rzuty wizualizacje itp
exactly, to samo pomyślałem! B+P coraz bardziej mi się podoba - w końcu stronka FORUM też jest w miarę profesjonalna - chociaż w porównaniu do pl. Kościuszki to to żadna rewitalizacja, więc i strona o tyle gorsza
absinth - Pon Wrz 18, 2006 8:48 am
Archeologiczne wykopki na placu Kościuszki, protesty w Urzędzie Miejskim
Na razie w południowo-zachodnim narożniku wykopu archeolodzy, którymi kieruje Marian Pawliński, odsłonili stary mur. Być może jest to fragment średniowiecznej półbaszty.
Archeolodzy weszli na plac Kościuszki. Będą szukać średniowiecznej baszty. Ale to tylko przy okazji, bo archeologiczne wykopki prowadzone są na zlecenie skandynawskiej spółki Braaten-Pedersen, która na placu wybuduje centrum handlowe. Wymagane są zawsze przed rozpoczęciem budowlanych inwestycji.
Zlecenie tzw. badań sondażowych na centralnym placu w Bytomiu wydał wojewódzki konserwator zabytków. Prowadzone są w ściśle wskazanych miejscach, głównie tam, gdzie kiedyś były podwórka. Tam, gdzie stały kamienice, wszystko, co mogłoby zainteresować archeologów, jest zniszczone do głębokości trzech metrów.
Archeolodzy zaczęli kopać w północno wschodniej części placu Kościuszki. - Potem polecimy takim pasem na zachód, wszerz placu. W sumie do przekopania jest około czterech arów gruntu. Czy głęboko? Musimy zejść do tak zwanego calca, czyli warstwy pierwotnej, nienaruszonej - mówi Marian Pawliński, kierownik działu archeologii Muzeum Górnośląskiego, które wykonuje badania dla Skandynawów.
Sondażowe badania prowadzone są po to, żeby sprawdzić, czy w miejscu nowej inwestycji nie ma zabytków. Akurat w centrum Bytomia zabytki muszą być. Archeolodzy kopią tam, gdzie przebiegała dawna linia średniowiecznych murów obronnych. Ledwo zaczęli kopać, już coś znaleźli. - W południowo-zachodnim narożniku tego wykopu odsłoniliśmy bardzo stary, troszkę dziwny mur. Z opisów wiadomo, że mury obronne Bytomia miały półbaszty. Być może jest to fragment takiej średniowiecznej półbaszty - mówi Pawliński.
Na placu pracuje codziennie ponad dziesięć osób, w tym studenci archeologii. Z wykopkami muszą zdążyć przed zimą. Wiosną na plac wejdą ekipy budowlane. Ale nie wszystko jest już jasne. Dwa tygodnie temu Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Bytomiu wydał decyzję ekologiczną. Poprzedził ją raport o oddziaływaniu na środowisko. - W ciągu dwóch tygodni od opublikowania raportu, każdy mógł zadawać pytania i oprotestować decyzję w Samorządowym Kolegium Odwoławczym - tłumaczy Bożena Fedas-Frączek, dyrektor ds. rozwoju w spółce Braaten-Petersen. - Na razie zastrzeżenia złożyły dwie organizacje, Porozumienie dla Bytomia i Zieloni z Zabrza. Termin składania protestów w SKO mija w piątek. Jeśli SKO protesty odrzuci, to możemy składać wniosek o wydanie pozwolenia na budowę. Jeśli je przyjmie, to wszystko się przedłuży.
Janusz Paczocha, przewodniczący PdB, mówi, że do złożenia zastrzeżeń wobec raportu zmusił PdB... inwestor. - Tak skroili raport, że okazuje się, iż inwestycja oddziałuje na środowisko tylko w rejonie budowy, na placu Kościuszki. A na sąsiadów nie! W ten sposób udział sąsiadów w rozprawie administracyjnej, jaką jest wydanie pozwolenia na budowę, został wykluczony. Stroną mogą być tylko organizacje ekologiczne. PdB jest też organizacją ekologiczną i taką stroną będzie - tłumaczy Paczocha.
Maria Klimczyk - Dziennik Zachodni
===================================================
jak ja lubie te organizacje ekologiczne...
jacek_t83 - Pon Wrz 18, 2006 9:23 am
jak ja lubie te organizacje ekologiczne...
ja tez najchetniej bym ich wszystkich wyslal do puszczy amazonskiej. tam kazdy by sobie znalazl drzewo dla siebie i mogli by sie przywiazac na wieki wiekow amen
maciek - Pon Wrz 18, 2006 9:35 am
jak ja lubie te organizacje ekologiczne...
ja tez najchetniej bym ich wszystkich wyslal do puszczy amazonskiej. tam kazdy by sobie znalazl drzewo dla siebie i mogli by sie przywiazac na wieki wiekow amen
Kris - Pon Paź 09, 2006 9:03 pm
Archeolodzy prowadzą badania na placu Kościuszki w Bytomiu
Tomasz Malkowski2006-10-09, ostatnia aktualizacja 2006-10-09 21:13
Od miesiąca na placu Kościuszki prowadzone są wykopaliska. Zanim stanie tu centrum handlowe, naukowcy wyznaczą dokładny przebieg murów obronnych i lokalizację dwóch bram miejskich. Odkryli już średniowieczną studnię i kawałki ceramiki.
Fot. MARCIN TOMALKA / AG
Na bytomskim rynku trwają prace archeologiczne
Plac Kościuszki wkrótce będzie tylko nazwą dla wielkiej galerii handlowej z pasażami i multipleksem, która zajmie miejsce zielonego skweru. Teren za 15 mln zł wykupiła duńska firma Braaten + Pedersen + Partners. Każdą wielką inwestycję w obrębie starych miast muszą poprzedzić badania archeologiczne. Tak też zarządził w Bytomiu wojewódzki konserwator zabytków. Naukowcy szukają w ziemi reliktów przeszłości.
- Dzisiejszy plac Kościuszki częściowo znajdował się w obrębie starego miasta. Przebiegała przez niego linia murów, tutaj też możemy odkryć ewentualne pozostałości po dwóch zachodnich bramach miasta: Tarnogórskiej oraz Gliwickiej - mówi Marian Pawliński, szef Działu Archeologii Muzeum Górnośląskiego, który nadzoruje badania.
Archeolodzy nie zamierzają przekopywać całego placu, bo byłoby to zbyt czasochłonne. Skupią się na miejscach, gdzie jest największa szansa znalezienia średniowiecznych reliktów.
To pierwsze większe prace wykopaliskowe na placu Kościuszki. Dotychczas archeolodzy pracowali na placu Grunwaldzkim czy na rynku, gdzie odkryli pozostałości dawnego ratusza oraz zaznaczyli w posadzce zarys dawnej pierzei zachodniej rynku, zniszczonej przez wojska radzieckie w czasie II wojny światowej.
W badaniach uczestniczą wszyscy pracownicy Wydziału Archeologii Muzeum Górnośląskiego, do prac fizycznych zatrudniono studentów zaocznych.
Do tej pory naukowcy odkryli głównie kawałki ceramiki z końca XIV i początku XV wieku oraz kości zwierzęce. W najnowszym wykopie natrafili na niecodzienną rzecz. - Myśleliśmy w pierwszej chwili, że to szyb górniczy. Na głębokości trzech metrów odkryliśmy drewniany obrys. Była to studnia. Teraz będziemy starali się zejść jak najgłębiej - mówi Pawliński.
Duński deweloper, który opłaca badania archeologiczne, został zobowiązany do zachowania ewentualnych najcenniejszych reliktów przeszłości. Jeśli naukowcy odkryją mur obronny Bytomia, będzie on musiał zostać wpisany w architekturę nowego obiektu. Być może już wkrótce, robiąc zakupy w centrum handlowym, zauważymy pod szklaną podłogą w pasażu dawne kamienne fortyfikacje.
Archeolodzy muszą się jednak spieszyć. Budowa centrum rozpoczyna się wiosną, badania trzeba więc zakończyć przed pierwszym śniegiem.
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3674851.html[/img]
salutuj - Pon Paź 09, 2006 9:33 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Wto Paź 17, 2006 9:31 am
Placu Kościuszki na tablicach
Wizualizację nowego centrum handlowo- -usługowo-rozrywkowego będzie można oglądać do końca jesieni.
Każdy mieszkaniec Bytomia może zobaczyć, jak będzie wyglądać plac Kościuszki jesienią 2008 roku, czyli po wybudowaniu tam centrum kulturalno-handlowo-usługowego z wieloekranowym kinem.
Wczoraj na placu stanęła wystawa czternastu podświetlonych tablic z informacjami o inwestycji i wizualizacją obiektu. Starsi bytomianie przywitali pomysł z zainteresowaniem.
- Będzie pierwszorzędnie, nowocześnie. I z pewnością wkomponowane w istniejące otoczenie - mówi Tadeusz Michaliszyn.
Podobnego zdania jest młodzież. - Na całym świecie łączy się nowoczesne budownictwo ze starym i wygląda to bardzo fajnie - uważa Agnieszka, licealistka.
Rozpoczęcie przebudowy placu Kościuszki planowane jest na wiosnę, teraz pracują tam archeolodzy. W centrum, które kosztować ma 55,6 miliona euro, pracę znajdzie 850 osób.
(mk) - Dziennik Zachodni
jacek_t83 - Wto Paź 17, 2006 9:35 am
to kiedy jedziemy ogladac??
EDIT:
jeszcze jedno, w artykule powinno byc "każdy mieszkaniec aglomeracji..." a nie "każdy mieszkaniec Bytomia..." trzeba jakos uswiadamiac ludziom ze nie zyja sami w kosmosie
d-8 - Wto Paź 17, 2006 2:33 pm
to kiedy jedziemy ogladac??
czwartek
jacek_t83 - Wto Paź 17, 2006 4:28 pm
w sumie moze byc, tylko jakos konkretniej bo na 17:00 bym chcial byc w Rialcie na tym spotkaniu z kandydatami na prezydenta
d-8 - Wto Paź 17, 2006 7:34 pm
ja w srode wieczorem z Barcy wracam wiec rano mozemy pojechac na rekonesans a pozniej na debate zajechac
jacek_t83 - Wto Paź 17, 2006 7:37 pm
ok, to sie jeszcze jakos zgadamy co do konkretow
d-8 - Wto Paź 17, 2006 7:39 pm
ok, to sie jeszcze jakos zgadamy co do konkretow
alles klar
MARIQ - Pon Lis 13, 2006 7:24 pm
www.plackosciuszki.pl
plany, wizualizacje itp
A tak na marginesie codziennie przechodzę przez plac Kościuszki i dzisiaj zauważyłem że powiesili taaaaką wielką reklamę o tej inwestycji widać inwestroj próbuje zdobyć poparcie dla tego projektu zobaczymy mi się to bardzo podoba Aha jeszcze na Placu Kościuszki jest wystawa
ozdrawiam
martin13 - Pon Lis 13, 2006 8:45 pm
Bardzo mnie ciekawi ta inwestycja na Placu Kościuszki. Jak zacznie się budowa przydałby się osobny temat o tej inwestycji.I mam też pytanie czy nadal trwaja tam wykopaliska archeologiczne i czy cos jeszcze tam robia na chwilę obecną.
Wit - Pon Lis 13, 2006 9:45 pm
Wydzielone
Posty o galerii stanowiły grubo ponad połowę postów w temacie bytomskich inwestycji
MARIQ - Śro Lis 15, 2006 9:32 am
Nie wiem czy jeszcze trwają wykopaliska, wszystkie wykopy są już zasypane i nieciekawie to wygląda pełno błota
absinth - Śro Sty 17, 2007 11:06 am
wklejam post Kazanexa zssc:
"To jednak nie będzie Plac Kościuszki
Inwestor wkrótce wystąpi o pozwolenie na budowę
Moment oddania do użytku centrum handlowo-usługowego, które stanie na placu Kościuszki, nieco odwlecze się w czasie. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom obiekt nie będzie też nosił nazwy „Plac Kościuszki”. Być może nową nazwę wymyślimy my sami, uczestnicząc w konkursie.
Nowoczesne, kilkupiętrowe centrum posiadające między innymi punkty usługowe, miejsca rekreacyjne, restauracje, sklepy, zimowy ogród, podziemny parking oraz multipleks postawi pochodząca z Danii firma „Braaten+Pede*rsen+Partnetrs. Za 15 milionów złotych nabyła ona plac Tadzia, wygrywając przetarg ogłoszony przez poprzednie władze naszego miasta. O tym, jak według wizji „B+P+P” będzie wyglądało centrum Bytomia, można się przekonać oglądając wizualizacje obiektu i jego otoczenia, wyeksponowane na tablicach ustawionych na placu Kościuszki.
Jak powiedziała nam dyrektor „B+P+P” Bożena Fedas-Frączek, w ciągu najbliższych dni firma wystąpi do władz Bytomia o wydanie pozwolenia na budowę. Niedawno przedstawiciele duńskiej firmy spotkali się z nowym prezydentem Piotrem Kojem. Rozmowa stron miała charakter kurtuazyjny i zapoznawczy. Kiedy wspomniane pozwolenie zostanie wydane (decyzja powinna zapaść w ciągu dwóch miesięcy), inwestycja szybko ruszy z miejsca. Te działania zostały zgodnie z przepisami poprzedzone badaniami archeologicznymi prowadzonymi w kilku miejscach placu Tadzia.
Inwestor zwycięsko wyszedł też ze sporu toczonego z organizacjami społecznymi, które zakwestionowały sporządzony przez niego raport o oddziaływaniu centrum handlowo-usługowego na środowisko. Organizacje te, a więc Porozumienie dla Bytomia i „Zieloni” uważały, że działalność obiektu zwiększy natężenie hałasu i ruchu samochodowego w śródmieściu. Ich racji nie podtrzymał jednak ani Urząd Miejski, ani Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Organizacje mogą teraz dochodzić swych racji w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym (z naszych informacji wynika, że raczej tego nie zrobią), ale ta procedura nie pozbawia już „B+P+P” prawa do rozpoczęcia inwestycji. Tymczasem podczas ostatniej sesji bytomskiej Rady Miejskiej jedyny reprezentant Porozumienia dla Bytomia Janusz Paczocha wystąpił z interpelacją skierowaną do prezydenta Piotra Koja. Radny chce, by władze dokładnie przyjrzały się dokumentom opisującym sprzedaż placu Kościuszki firmie „B+P+P”, a także zbadały okoliczności tej transakcji. Przypomnijmy, że Paczocha od początku opowiadał się przeciw zbywaniu i zabudowywaniu placu Tadzia.
Jeśli władze naszego miasta wydadzą pozwolenie na budowę, prace powinny ruszyć już na wiosnę, a dokładniej mówiąc kiedy tylko pozwoli na to pogoda. Do tej pory szefowie duńskiej firmy zapowiadali, iż obiekt zostanie otwarty jesienią roku 2008. Ten termin jest jednak już nieaktualny. – Budujemy podobny obiekt w Gliwicach i mając na uwadze ogrom rodzących się tam problemów widzimy, że w Bytomiu wyznaczyliśmy sobie zbyt ambitny plan – stwierdza Bożena Fedas-Frączek. – Nie będziemy robili niczego na siłę, zmuszając firmę wykonawczą do ścigania się z czasem. Dlatego też planujemy, iż inwestycja zostanie zakończona być może na Boże Narodzenie przyszłego roku, najpóźniej stanie się to z początkiem roku 2009. Mimo tak odległych terminów już teraz do kierownictwa „B+P+P” zgłaszają się firmy zainteresowane wynajmem powierzchni użytkowych w centrum. Wiadomo na pewno, że multipleks stworzy sieć „Cinema City”.
Wedle początkowych zapowiedzi centrum miało nosić nazwę „Plac Kościuszki”. Inwestor uznał, że z powodów historycznych to miejsce i tak będzie tak nazywane przez bytomian, więc nie ma co walczyć z tradycją. Słowa „Plac Kościuszki” umieszczono nawet na frontonie gmachu widniejącym na komputerowych wizualizacjach. Ta koncepcja jest już jednak nieaktualna. – Mamy inny punkt widzenia – wyjaśnia dyrektor Fedas-Frączek. – Nazwa będzie inna, być może zorganizujemy konkurs, zachęcając mieszkańców do jej wymyślenia. To będzie ich wkład w nadchodzące zmiany wyglądu centrum Bytomia.
TOMASZ NOWAK"
MephiR - Wto Kwi 10, 2007 3:03 pm
Rusza inwestycja na placu Kościuszki
Jest pozwolenie na budowę. Kto chce pospacerować sobie po placu Kościuszki lub posiedzieć na jednej z tamtejszych ławeczek, powinien się uwinąć z realizacją tego pomysłu.
Lada dzień plac zostanie otoczony płotem. Firma "Braaten+Pedersen+Partners" wkracza bowiem do akcji. Spółka "B+P+P" za 15 milionów złotych kupiła plac Tadzia dokładnie przed rokiem. Przez ostatnich dwanaście miesięcy przygotowywała się do inwestycji, która całkowicie odmieni centrum naszego miasta. W jej efekcie cała przestrzeń pomiędzy ulicami okalającymi plac zostanie zabudowana. Stanie tu kilkupiętrowe, nowoczesne centrum handlowo-rozrywkowe skupiające między innymi sklepy, punkty usługowe, restauracje, bary, kręgielnię, osłonięty szklaną kopułą ogród zimowy, multipleks i podziemne parkingi. Otwarcie obiektu zaplanowano na wiosnę roku 2009. W zeszły piątek prezydent Piotr Koj podpisał pozwolenie na budowę centrum handlowo-rozrywkowego, o które "B+P+P" wystąpiła jeszcze w styczniu.
Kilkanaście dni wcześniej inwestor otrzymał pozwolenie na przełożenie łączy i rur biegnących centralnie pod powierzchnią placu Kościuszki. Teraz wszystkie kable energetyczne, telefoniczne i teletechniczne oraz rury gazowe i wodno-kanalizacyjne znajdą się poza krawędzią przyszłej budowli.
- Ich przeniesienie jest koniecznością wynikającą wprost z przepisów budowlanych - tłumaczy dyrektor "B+P+P" Bożena Fedas-Frączek. - Całe przedsięwzięcie będzie tak prowadzone, by nie utrudniać poruszania się po ulicach okalających plac. Ponieważ musimy wykonać głębokie wykopu, to na czas remontu ze względów bezpieczeństwa sam plac otoczymy płotem. Do roboty zabieramy się w drugiej połowie kwietnia. Najpierw jednak swe ostatnie badania przeprowadzić muszą archeolodzy.
Ta ostatnia informacja z pewnością zainteresuje stałych bywalców placu Tadzia, którzy jak tylko pogoda pozwala, spędzają tu każdą wolną chwilę wysiadując na ławkach. Wszyscy ci bytomianie powinni powoli przenosić się na niedaleki Rynek lub na któryś z innych placów naszego miasta. Na stare, ale już zupełnie inaczej wyglądające miejsce wrócą za dwa lata. Wszak w ogrodzie zimowym oraz w galerii ze sklepami też mają być ustawione ławki.
Jak już pisaliśmy, firma "B+P+P" chce także zagospodarować należącą do niej część sąsiadującego z placem Kościuszki "Kwartału", czyli terenu zamkniętego ulicami Browarnianą, Kwietniewskiego, Webera oraz Jainty. W tym miejscu miałby powstać piętrowy parking dla klientów przyszłego centrum handlowo-rozrywkowego. Spółka złożyła już wniosek o wydanie pozwolenie na ich budowę.
- Kiedy uporamy się z wszystkimi formalnościami, zastanowimy się nad tym jaką nazwę nadać naszej inwestycji - podsumowuje Bożena Fedas-Frączek. Przypomnijmy, że wybrana wcześniej i umieszczana nawet na komputerowych wizualizacjach gmachu nazwa "Plac Kościuszki" stała się już nieaktualna.
martin13 - Pią Maj 04, 2007 8:15 am
Co z placem Kościuszki?
dziś
Bytomianie pytają, kiedy ruszy inwestycja na placu Kościuszki. Wszystko wskazuje na to, że już na dniach. Inwestorem jest skandynawska spółka Braaten+Pedersen+Partners. - Chcemy rozpocząć prace tuż po długim weekendzie - powiedziała w zeszły piątek Bożena Fedas-Frączek, rzeczniczka skandynawskiej spółki. Cały plac zostanie ogrodzony.
- Pierwszy etap prac to przełożenie instalacji, które biegną pod placem Kościuszki. Są tu kable elektryczne, gazociąg, wodociąg, kable teletechniczne. Żeby móc rozpocząć praca ziemne, musimy te wszystkie instalacje przełożyć poza obręb budynku, który stanie na placu - informuje Fedas-Frączek.
Przypomnijmy. Plac Kościuszki skandynawowie kupili w zeszłym roku za 15 mln zł. W przetargu pokonali dwóch innych inwestorów. Na placu Kościuszki mają być podziemne parkingi, plac publiczny pod szklanym zadaszeniem, kino wielosalowe, kręgielnia, galerie sztuki, sklepy, restauracje, biura, ogród zimowy. Inwestycja ma kosztować ponad 55 mln euro, skończy się za dwa lata. Wszystkie potrzebne pozwolenia inwestor już ma. - Mamy pozwolenie na przełożenie instalacji biegnących pod placem. Podpisaliśmy już umowy z firmami, które będą to robiły - informuje Fedas-Frączek. - Jest zgoda na przełożenie kabli. Urząd Miejski wydał już także zgodę na budowę budynku - potwierdza Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Bytomiu. Nowa inwestycja to nowe miejsca pracy. - Ale na razie o szczegółach nie chcę mówić. Wkrótce zorganizujemy konferencję prasową i wtedy podamy wszystkie szczegóły - mówi Fedas-Frączek.
Razem z budową na ulice Bytomia ruszy ciężki sprzęt, ciężarówki, dźwigi. - Postaramy się, by skutki budowy były jak najmniej uciążliwe dla bytomian - zapewnia Fedas-Frączek. Ruch samochodowy przy placu Kościuszki nie będzie wstrzymany. - Inwestor musi zadbać jednak o to, by na ulicach pojawiły się tablice informacyjne o budowie. Muszą powiesić tablice ostrzegawcze - wyjazd z placu budowy. Tak, by kierowcy mogli się dowiedzieć, że na drodze mogą spotkać ciężki sprzęt - informuje podinspektor Stanisław Surowiec, naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu. - Kierowcy widząc taką tablicę ostrzegawczą muszą zachować większą ostrożność - dodaje. Ciężkiego sprzętu i samochodów ciężarowych z zabłoconymi kołami policjanci nie będą wypuszczać z placu budowy. - Pojazdy nie mogą zabrudzać bytomskich ulic. Inwestor musi zadbać o to, by samochody wyjeżdżając z placu miały czyste koła. Zabłocona jezdnia stwarza niebezpieczeństwo dla kierowców. Za zabłocone ulice będziemy karać wysokimi mandatami lub w ogóle nie wypuścimy brudnych aut na drogi. Tak robiliśmy, kiedy przy ulicy Strzelców Bytomskich budowano Centrum Handlowe M1. Inwestor nie miał wyjścia i zadbał o myjkę do kół - informuje Surowiec.
Opinie bytomian co do inwestycji na placu Kościuszki są różne. - Ja tam jestem za tym, żeby tu coś wybudować. Bytom potrzebuje świeżej krwi, inwestycji, jakiegoś ruchu, czegoś nowego. Inaczej to miasto nie ruszy do przodu. Ja wiem, że ludziom nie podoba się to, że w samym środku starego miasta powstanie nowoczesny, oszklony budynek. Ja nie widzę w tym nic złego. W ten sposób buduje się na całym świecie. Nowoczesne budynki powstają przy zabytkowych i nie wygląda to źle - mówi Tomasz Kleszcz, licealista ze Śródmieścia.
Nie wszyscy jednak patrzą na inwestycję optymistycznie. - Mnie się to nie podoba. Na placu Kościuszki spędzają czas starsi ludzie. Zawsze można tu usiąść na ławkach, odpocząć, porozmawiać - mówi pani Ludmiła ze Śródmieścia.
- Najbliższe zielone miejsce to park, ale tam przecież nikt nie pójdzie posiedzieć, bo w parku jest niebezpiecznie - dodaje pani Ewa ze Śródmieścia.
- A kto w tym centrum będzie kupował? Przecież Bytom to biedne miasto, tu ludzie nie mają pieniędzy, a oni chcą postawić luksusowe sklepy - podsumowuje pani Katarzyna ze Śródmieścia.
Agnieszka Klich - Dziennik Zachodni
Kris - Pią Maj 04, 2007 11:24 am
^ oni do tego artykułu to wybrali chyba samych pesymistów. Ale w końcu wszystkim się nie dogodzi. Przecież z tej inwestycji nie będą korzystać tylko sami Bytomianie.
Od czegoś trzeba zacząć. Może jedna inwestycja pociągnie następne?
MephiR - Pią Maj 04, 2007 5:31 pm
Dziennik Zachodni nie jest zbyt dobrym medium. Pewnie po prostu przeszli się na plac Kościuszki (bytomska redakcja znajduje się w budynku na rogu pl. Kościuszki i Dworcowej, więc nie mieli daleko) i zapytali o zdanie ludzi tam siedzących. A kto siedzi na Kościuszki? Same stare baby, więc nie ma się co dziwić, że były takie odpowiedzi, bo dla starszych ludzi wszystko co nowe, to złe.
Najlepsze w ogóle jest to zastanawianie się po co buduje się tam galerię handlową skoro ludzie w Bytomiu są biedni. Mam wrażenie, że dla niektórych słowa "firma" i "państwo", to jakieś mityczne twory, które mają worki bez dna i albo skąpią kasy, a mają, albo wydają na jakieś bzdury. Przecież żadna firma nie wydałaby grubej kasy jeśli nie miałaby pewności, że interes się jej opłaci (w tym przypadku 15mln zł za pl. Kościuszki + kilka mln zł za Kwartał i następne 50mln euro na budowę). Od czego są badania? Ci ludzie w ogóle nie myślą...
Pieczar - Pią Maj 18, 2007 9:44 am
Plac Kościuszki z pozwoleniem na budowę
www.construction.pl
Firma Braaten+Pedersen plus Partners zdobyła pozwolenie na budowę wielofunkcyjnego kompleksu budynków handlowo-usługowych, które staną na Placu Kościuszki w centrum Bytomia. Prace przygotowawcze rozpoczną się latem tego roku, a jesienią zostanie wyłoniony generalny wykonawca robót budowlanych. Otwarcie obiektu, który będzie miał powierzchnię od 40-50 tys. mkw., zaplanowano na 2009 rok. Komercjalizację inwestycji, w której znajdą się sklepy, kino Cinema City, punkty gastronomiczne, przestrzeń pod wydarzenia kulturalne, a także powierzchnie biurowe, prowadzi firma Cushman&Wakefield. Szacowana wartość inwestycji wyniesie od 70 do 80 mln euro. W realizację przedsięwzięcia zaangażowane są takie firmy jak: Braaten+Pedersen (deweloper), Bema (współpraca z samorządem), Arkus (doradztwo architektoniczne i projektowanie) i Niras (doradztwo inżynieryjne).
MephiR - Pią Maj 18, 2007 11:05 am
Hmm... Dziwne, w Dzienniku Zachodnim, czy w Życiu Bytomskim pisano jeszcze przed dwoma tygodniami, że prace mają zacząć się już na początku maja, a tu okazuje się, że chcą zaczynać w wakacje... Oby to była tylko kaczka dziennikarska, a nie obsuwa.
absinth - Pią Maj 18, 2007 11:08 am
prace sila rzeczy nie rozpoczna sie na poczatju maja bo przed nami jest juz raczej koncowka maja ;P
tak wiec raczej obsuwa... niestety
babaloo - Pią Maj 18, 2007 11:19 am
Taka obsuwa to nic biorąc pod uwagę nasze standardy
MephiR - Pią Maj 18, 2007 11:28 am
Źle mnie zrozumieliście. Chodziło o to, że dziennikarze w rozmowie z przedstawicielami BPP czegoś nie zrozumieli. Bo np. badania geologiczne na Kościuszki przeprowadzane są już od końca Kwietnia, czy początku Maja, więc może o to chodziło w ich artykułach.
szymon_k-ce - Nie Maj 20, 2007 10:33 am
Kolejna informacja na temat placu kościuszki tym razem z onet.pl:
Unikalna inwestycja w centrum Bytomia
Za dwa lata pusty plac w centrum Bytomia zostanie w całości zabudowany obiektami handlowo-usługowymi. Inwestor - duński deweloper, firma Braaten+Pedersen plus Partners - uzyskał w ostatnich dniach pozwolenie na budowę. Inwestycja pochłonie 70-80 mln euro.
To unikalna w skali kraju inwestycja, która już dziś cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, zarówno ze strony najemców, jak i mieszkańców Bytomia. Na Placu Kościuszki powstanie galeria, która stworzy miejsce do zakupów i rozrywki, ale także kultury i biznesu - uważa Bożena Fedas-Frączek z duńskiej firmy.
Rok temu za 15 mln zł inwestor kupił od samorządu teren jednego z głównych miejskich placów, o powierzchni 10 tys. m kw. Projekt był krytykowany przez część mieszkańców i lokalnych działaczy, którzy uznali, że to tak, jakby sprzedać rynek; obawiali się budowy tam hipermarketu. Zwolennicy uspokajali, że koncepcja zabudowy jest inna, a plac był w przeszłości zabudowany i stanowił reprezentacyjną część miasta.
W przeszłości na obecnym Placu Kościuszki stały domy. Już na początku XX wieku były tam główne handlowe ulice należącego wówczas do miasta. W latach 70., w związku z eksploatacją górniczą, całe centrum ulegało postępującej degradacji. Ówczesne władze zdecydowały o wyburzeniu całego kwartału domów, czyli dużej części historycznego centrum Bytomia. Miały tam powstać nowe sklepy i biura, ale w latach 80. realizacji tych planów zaniechano.
Kilka lat temu samorządowcy powrócili do pomysłu ponownej zabudowy placu, położonego w pobliżu rynku i dającego początek głównej handlowej ulicy miasta. Wywołało to m.in. protesty kupców oraz taksówkarzy ze zlokalizowanego tam postoju. Sprawa trafiła do sądu, ale gmina wygrała procesy o to, czy wolno jej sprzedać plac. Ogłoszono przetarg i rok temu wybrano inwestora.
Decyzja o pozwoleniu na budowę oznacza formalne rozpoczęcie inwestycji. Prace przygotowawcze ruszą latem tego roku, a jesienią zostanie wyłoniony generalny wykonawca robót budowlanych. Uruchomienie obiektu zaplanowano na 2009 rok. Powstanie tam wielofunkcyjny kompleks budynków handlowo-usługowych o łącznej powierzchni 40-50 tys. m kw. Bryła obiektu ma być rozproszona, podzielona ulicami. Powstanie też wewnętrzny plac. Przy budowie będzie pracować ok. tysiąca osób, a w obiekcie po jego ukończeniu - ok. 850.
Częścią kompleksu ma być sala widowiskowa na potrzeby wydarzeń kulturalnych. Deweloper podpisał już listy intencyjne o współpracy z Operą Śląską, Śląskim Teatrem Tańca i Bytomskim Centrum Kultury.
Nowa zabudowa ma być dostosowana do otoczenia, w którym dominuje zabytkowy gmach sądu oraz neogotycki kościół św. Trójcy, który ma być widoczny przez przeszklony dach jednego z nowych obiektów. Na kilku poziomach zabudowanego placu znajdą się m.in. galerie handlowe, restauracje, multikino, przestrzeń dla instytucji kultury oraz biura. Pod ziemią będzie parking i niewielki supermarket.
MephiR - Nie Maj 20, 2007 12:59 pm
Początkowo zastanawiała mnie ta "unikalność" w tytule tego artykułu, ale po krótkim namyśle doszedłem do wniosku, że rzeczywiście w Polsce mało jest takich galerii handlowych. W Bytomiu nie będzie to zwykła bryła jak Forum w Gliwicach, Plaza, SCC, czy Focus - tak naprawdę będzie to kilka osobnych budynków wysokich na trzy-cztery piętra, poprzedzielanych kilkoma uliczkami i placem publicznym. No a do tego sala widowiskowa dla instytucji kulturalnych (chociaż ja na miejscu BPP zlokalizowałbym tam jakiś teatr bez lokalu). Pytanie tylko w jaki sposób będzie zorganizowana owa sala widowiskowa i czy inwestor tak nie wspomina o tym dla lepszego PR... Podobno w podziemnych kondygnacjach mają być wyeksponowane znaleziska z wykopalisk archeologicznych wykonywanych w tamtym roku (m.in. średniowieczna, drewniana studnia i relikty murów miejskich). Szkoda tylko, że nikt nie wpadł na pomysł wkomponowania detali architektonicznych ściągniętych z wyburzonych kamienic w czasach PRL-u - teraz są one umieszczone na murze filii muzeum górnośląskiego od strony budynku i mało kto wie o ich istnieniu... Poniżej kilka zdjęć:
Ciekawe czy inwestor o nich wie...zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl romanbijak.xlx.pl
Strona 1 z 5 • Wyszukano 401 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5
Wit - Pią Sty 13, 2006 9:56 pm
Gazeta
"Na głównym placu w Bytomiu ma powstać market
jk 13-01-2006 , ostatnia aktualizacja 13-01-2006 21:02
Prezydent Bytomia chce sprzedać plac Kościuszki. Prawdopodobnie powstanie tu market. Protestują okoliczni kupcy i opozycja.
Liderem protestu w Radzie Miejskiej jest Janusz Paczocha. Od połowy grudnia składał wnioski o przeprowadzenie nadzwyczajnej sesji. Chce, by o sprzedawaniu nieruchomości o dużej wartości (powyżej pół miliona złotych) prezydent nie mógł decydować w pojedynkę, ale musiał uzgadniać to z radnymi. Tymczasem na sprzedaży placu Kościuszki można będzie zarobić 10 mln zł. Wprawdzie większość miejsc w radzie zajmują osoby popierające dotąd Wójcika, ale Paczocha ma nadzieję, że niejeden z nich w głosowaniu w sprawie marketu wolałby dziś narazić się prezydentowi, a nie mieszkańcom miasta. - Za kilka miesięcy odbędą się wybory, a mieszkańcy nie zapomną, kto im zafundował market w środku miasta - tłumaczy Paczocha.
Odebranie prezydentowi decyzji w sprawie placu jednak się nie udało, bo cztery kolejne nadzwyczajne sesje Rady Miejskiej nie odbyły się z braku kworum - sesję bojkotowali za każdym razem radni SLD i współpracującego z nimi bloku Wspólny Bytom. Obrady udało się przeprowadzić dopiero wczoraj, za piątym podejściem, ale na zablokowanie sprzedaży placu Kościuszki było już za późno - dwa dni wcześniej minął termin, do którego można było składać protesty w tej sprawie. - Koalicja zagrała nam i mieszkańcom na nosie - ubolewa Paczocha, ale obiecuje, że jeszcze coś wymyśli.
Władze Bytomia chciały sprzedać plac Kościuszki już cztery lata temu. Po protestach kupców firma Plaza jednak się zniechęciła i wycofała ofertę. Tym razem placem zainteresowana jest skandynawska firma Braaten-Pedersen, która kilka miesięcy temu kupiła przylegający do niego Kwartał. Zapłaciła 1,5 mln zł za niedokończony kompleks biurowo-handlowy z podziemnym garażem, w który wcześniej kilka firm zainwestowało około 20 mln zł. Na Kwartale straciło też miasto, bo to do niego należał grunt, na którym miał powstać kompleks.
Ta sama firma buduje też centrum handlowe w Gliwicach. Właściciele sklepów w centrum Bytomia boją się, że w spotkaniu z silnym konkurentem zbankrutują.
Tymczasem sprawą placu Kościuszki zainteresowała się już bytomska prokuratura. - Na razie sprawdzamy firmę w związku z okolicznościami zakupu Kwartału - powiedział nam szef bytomskiej prokuratury Władysław Czekaj. "
buhaha....to chyba nie jest na poważnie
absinth - Pią Sty 13, 2006 10:10 pm
mnie to nie dziwi Bytom ma chyba najgorsze wladze w regionie z tego co slysze od znajomych ktorzy tam mieszkaja
ptasiu - Pią Sty 13, 2006 10:32 pm
Niestety to prawda i rozmowy wciąż trwają. Znam osobę która zasiada w radzie miasta, sam miałem brać udział w tych rozmowach z tego względu iż do niedawna prowadziłem tam stoisko handlowe...A z tą Plaza to chyba nie jest do końca prawda że mieszkańcy się burzyli bo tak naprawde mieszkańcy Bytomia guzik więdzą o tej całej akcji. Wogóle to za niedługo sie okaże że zduduja tam Lidla i będzie niezłe kino w Bytomiu na najsławniejszym, centralnym placu miasta hehehe.
absinth - Pią Lut 10, 2006 10:52 am
"Kościuszko" na sprzedaż
Piątek, 10 lutego 2006r.
Stało się to, czego spodziewaliśmy się od dawna. Można kupić plac Kościuszki. - No i bardzo dobrze - cieszy się Anna Stalmach, była bytomianka, od lat mieszkająca w Berlinie. - To wstyd, żeby centrum tak dużego miasta, jak Bytom, straszyło pustką. - Cokolwiek tu stanie, niewiarygodnie to nasze centrum oszpeci - martwi się Janusz Paczocha, walczący o pozostawienie placu w niezmienionym stanie.
REKLAMA
Przetarg na sprzedaż placu Kościuszki prezydent Bytomia ogłosił w zeszłym tygodniu. Jest nieograniczony, zatem wygląda na to, że najbardziej pożądane przez inwestorów miejsce kupić może każdy, kto ma akurat wolne co najmniej dziesięć milionów złotych. Tyle bowiem wynosi cena wywoławcza tej ogromnej nieruchomości. Chętni mają niewiele czasu na złożenie ofert, tylko do 29 marca. Wcześniej jednak muszą wpłacić wadium, czyli milion złotych.
Za pięć lat nie będzie tu już tak pusto. Nadal jednak nie wiadomo, kto i co zbuduje na największym placu w naszym mieście.
Z warunków przetargu wynika, że może tu powstać centrum usługowe, spełniające funkcje rozrywki, kultury, handlu i gastronomii, ale też siedziby instytucji finansowych, gospodarczych, samorządowych i państwowych. Między tym wszystkim powinny powstać zieleńce, także na... dachach. Cokolwiek jednak tu powstanie, powstanie pod kontrolą służb konserwatorskich i archeologicznych. Plac Kościuszki jest bowiem pod ścisłą ochroną konserwatora zabytków i archeologa.
Koperty z ofertami komisja przetargowa otworzy 4 kwietnia. Ta część przetargu jest jawna, odbędzie się więc w obecności oferentów, czyli potencjalnych kupców. Do drugiej części przetargu kwalifikują się te oferty, które komisja uzna za najbardziej korzystne. Istotną rolę odegrać ma proponowana przez inwestora cena, za jaką chce on kupić reprezentacyjne miejsce Bytomia. A jeśli już je kupi, to na realizację swoich marzeń inwestor ma pięć lat.
Decyzja prezydenta o wystawieniu placu Kościuszki na sprzedaż wywołuje zrozumiałe zainteresowanie wśród bytomian.
Próby zablokowania tego przetargu podjęła bytomska opozycja, która uważa, że prezydent Bytomia nie powinien samodzielnie sprzedawać cennych miejskich nieruchomości. - Z tej sprzedaży gmina uzyska tylko jednorazowy dochód w wysokości dziesięć milionów złotych. A plac jest warty znacznie więcej. Ponadto, jeśli na placu powstanie duży obiekt handlowy, to ci bytomscy handlarze, których będzie na to stać, przeniosą się do tego obiektu i opuszczą lokale komunalne. A to oznaczać będzie stratę czynszów dla Zakładu Budynków Miejskich, który i tak ma duże kłopoty finansowe. Moim zdaniem, znacznie lepszym wyjściem byłoby remontowanie i utrzymywanie w odpowiednim stanie pasaży handlowych w centrum, czyli między innymi ulic Dworcowej i Jainty - mówi Janusz Paczocha, szef Porozumienia dla Bytomia.
Jednak zdania, co do sprzedaży placu są podzielone nawet w szeregach opozycji. O ile PdB jest zdecydowanie przeciw, o tyle Klub Radnych Prawicy z Piotrem Kojem ma inne zdanie. - Bytomskie centrum trzeba przywrócić do życia I trudno to będzie zrobić za gminne pieniądze. Musimy pozyskać prywatnego inwestora - mówi Koj.
W Bytomiu słychać już głosy na temat chętnego na plac. Jest nim skandynawska spółka Braaten-Pedersen. Ta sama, która w 2004 roku za 1 mln 550 tys. zł kupiła niedokończony bytomski "Kwartał". -To była transakcja wiązana: my kupimy "Kwartał", wy sprzedacie nam plac Kościuszki - powiedział nam nasz informator. Tak, czy siak plac Kościuszki na razie stoi pusty. Już wkrótce zobaczymy, jak dalej potoczą się jego losy.
Agnieszka Klich, Maria Klimczyk - Dziennik Zachodni
Darkat - Pią Lut 10, 2006 11:30 am
no nie trzymcie mnie. Przy władzy której brak gustu
oraz przy inwestorze dla którego liczy się kasa ja już widzę
co oni tam będą chcieli postawić. No ale jeżeli na rynku
w Krakowie takie wałki mogą przechodzić
I kto by uwierzył że to było jedno z piękniejszych wielkomiejskich
miejsc na Górnym śląsku z którego pozostały tylko widokówki
absinth - Pią Lut 10, 2006 11:33 am
tak przed wojna byla tam piekna pierzejowa zabudowa
teraz jesli mieli by tam cos budowac to bym widzial wlasnie zabudowe pierzejowa ale nowoczesna no albo takie cos jak w Grazu
jacek_t83 - Pią Lut 10, 2006 11:38 am
Sky boj sie Boga na tym zdjeciu widac jak bardzo to tam nie pasuje. Masz moze inne ujecia tego 'czegos'. Bo poki co mi sie w ogole nie podoba. Ni jak nie wpisuje sie w te kamienice i ta stara zabudowe ktora tam jest, wyglada jak taki statek kosmiczny, ktory przylecial a teraz nie umie odleciec
absinth - Pią Lut 10, 2006 12:03 pm
hehe
z tym opisem statku kosmicznego trafiles w 10
nawet architekt niemal w identycznych slowach to przedstawil
ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem pogladu ze kolejny obiekt ma nawiazywac do juz istniejacych.
kiedys w ten sposob krytykowano projektowane przez Gaudiego kamienice a teraz... wszyscy wiemy
byl taki ciekawy artykul w Wyborczej na temat takich tendencji zachowawczych w Polsce pozwole go sobie wkleic:
Polak wciąż boi się kontrastu
W Polsce wciąż jest niewiele nowoczesnej architektury wpisanej w historyczną lub zabytkową tkankę. Nawet mało ekstrawaganckie projekty potrafią wzbudzić spore zamieszanie - to strach przed nowością czy dyktatura konserwatorów?
Poznańska opera chce się rozbudować. Obok gmachu sprzed prawie 100 lat Jerzy Gurawski, architekt i niegdysiejszy scenograf teatru Jerzego Grotowskiego, zaprojektował nowe skrzydło: proste, częściowo ukryte pod ziemią. Od razu odezwały się oburzone głosy. Poznaniakom nie spodobał się pomysł, by do zabytku dostawiać "barak". Tymczasem projekt Gurawskiego nie jest ekstrawaganckim dziełem ultranowoczesnej architektuiy. - Nie na takie rzeczy pozwolili Włosi, przebudowując mediolańską La Scalę - żali się architekt. Rzeczywiście, szwajcarski architekt Mario Botta rozbudował ponaddwusetletni zabytek, dodając do jego bryły nowoczesne elementy, których wcale nie ukryto.
Schować, ukryć, zamaskować
Protest, jaki wzbudził projekt Gurawskiego, pokazuje, jak wielki bywa w Polsce strach przed ingerencją w obiekt lub przestrzeń uznane za zabytkowe. Wystarczy przypomnieć niedawne spory o warszawski biurowiec Metropolitan przy pl. Piłsudskiego (zaprojektowany przez Brytyjczyka Normana Fostera) czy śmiałą rozbudowę warszawskiego pałacu Sobańskich. Wiele sporów o tego typu inwestycje kończy się w biurach miejskich konserwatorów zabytków, którzy nierzadko sprowadzają pomysły architektów do rangi dzieł typowych i mało lotnych - mniej więcej takich jak część "plomb" zbudowanych w latach 90. Kolorowe, dziwaczne niekiedy pastisze dawnej architektury wypełniły wiele luk w polskich miastach - na poznańskich Jeżycach, w centrum Szczecina lub Wrocławia. W latach 90. były odtrutką na socjalistyczną szarzyznę, stanowiły kompromis między historycznymi formami a współczesnymi materiałami i gabarytami. - Zdaje się, że to już rozdział zamknięty - mówi Jarosław Trybuś, rnłody krytyk architektury, o traktowanych dziś z pobłażaniem wykwitach polskiej architektury końca XX w. Nie ma jednak raczej pomysłu na to, czym zastąpić zaniechany już sposób wpisywania się w zabytkowy i historyczny kontekst. A przecież wystarczy sięgnąć za granicę i przytoczyć najbardziej sztandarowe realizacje łączące stare z nowym: szklaną piramidę w Luwrze, nową kopułę Reichstagu w Berlinie czy przeszklony dziedziniec British Museum w Londynie. - W Polsce wciąż brak dzieł podobnej rangi - mówi Grzegorz Piątek, publicysta i krytyk architektury. -Nie mamy po prostu odwagi. Jeśli buduje się przy zabytku, to lepiej schować to pod ziemię, ukryć, zamaskować - twierdzi. Dodaje, że jak dotąd stać nas było tylko na skromne inwestycje, min. interesującą bibliotekę Caritasu w Opolu (proj. Małgorzata i Antoni Domiczowie), budynek BRE Banku w Bydgoszczy (Bulanda i Mucha Architekci), czy rozbudowę poznańskiej Akademii Muzycznej (Jerzy Gurawski).
Nerwica gustu
Jednak wciąż pozostajemy w tyle za innymi krajami. Czesi nie bali się postawić przy placu Wacława nowoczesnego gmachu, Duńczyków stać na stojącą na tyczkowatych słupach przeszkloną salę zgromadzeń przylepioną do wiekowego kopenhaskiego budynku. Kanadyjczycy w sąsiedztwie stylowego domu w Toronto postawili ekstrawagancki budynek, który niejednego polskiego konserwatora, zabytków przyprawiłby o zawał serca. Wszystkie te dzieła prezentowane są w światowej literaturze fachowej, podczas gdy polskich realizacji prawie w nich brak. - U nas w ogóle buduje się niewiele. A tam, gdzie dzieje się mało, pojawia się pewnego rodzaju przewrażliwienie na punkcie inwestycji, swoista 'nerwica gustu". Tworzy się lęk przed eksperymentem. W efekcie wychodzi obiekt poprawny i średni, na czwórkę. Szybko przestaje się go zauważać i budynek popada w niepamięć - mówi dr Rafał Drozdowski, socjolog z poznańskiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Dodaje, że w metropoliach, wśród wielu inwestycji, łatwiej o eksperyment, - Poza tym w Polsce większość zabytków znajduje się w rękach państwa lub samorządów nieskłonnyeh do rewolucyjnych działań - dodaje Piątek. Gurawski stawia inną diagnozę. - Nie dorośliśmy estetycznie jako społeczeństwo. Króluje ciężki, mieszczański gust, współczesny biedermeier. Prostota i umiar nie przekonują Polaków - wyrokuje. Domaga się kontrastu między tym, co stare i nowoczesne. - Nowe, skromne i czyste zwraca uwagę na rzecz starą, podkreśla jej rangę, a nie naśladuje. Pastisz w architekturze to kicz - mówi.
Konserwatyzm konserwatorów
Młodzi architekci i studenci zorganizowali niedawno w Poznaniu wystawę swoich pomysłów na miasto, w tym ciepło przyjętego projektu na obudowanie szkłem masywnej wieży pruskiego zamku z początku XX w. Upomnieli się też o powszechnie krytykowany powojenny modernizm. Może to właśnie lęk przed powtórzeniem nielubianych dziś rozwiązań sprzed lat (wtedy nowoczesnych) powoduje niechęć do eksperymentowania? - Czym innym jest szukanie równowagi i koegzystencji nowego ze starym, a czym innym bezmyślne wyburzanie starych kwartałów zabudowy pod nowe gmachy, jakie miało miejsce w latach 60. i 70. - rozróżnia jednak Drozdowski. Pomstuje też na konserwatorów i urzędników. - To oni przyzwyczaili społeczeństwo do przesadnie purystycznego traktowania zabytków. Boimy się więc je naruszać, bo uosabiają historię, tradycję i odwieczny ład. Gdyby urzędnicy zawsze mieli tyle do powiedzenia, nie powstałby ani Paryż, ani Nowy Jork w dzisiejszym kształcie - mówi.
Podobnie uważa Jarosław Trybuś, który pozytywnie ocenia kontrowersyjne nadbudowy warszawskich kamienic przy pl. Trzech Krzyży czy pl. Bankowym. - Złe jest myślenie o zabytku jako o rzeczy, której nie można zmienić - twierdzi. Zabudowa na innym warszawskim placu też budzi emocje. - O budynek Fostera przy pl. Piłsudskiego toczono boje, a przecież nie ma tam gmachów wielkiej wartości. Nie było co psuć! W Polsce decyduje myślowy konserwatyzm konserwatorów - ocenia Piątek. To jednak sąd nie zawsze sprawiedliwy. Maria Strzałko, miejski konserwator z Poznania, pozwoliła ostatecznie na operowy projekt Gurawskiego. Podkreślała, że godzi się na nowoczesną architekturę, ale wysokiej klasy. Ta sama Strzałko kilka lat temu długo sprzeciwiała się jednak modyfikacjom browaru Huggera w Poznaniu przebudowywanego przez Grażynę Kulczyk na centrum handlu i kultury Stary Browar. Dziś, po daleko idących ingerencjach w tkankę zabytku, Poznań szczyci się nagradzanym w świecie obiektem handlowym. Zdaje się zresztą, że to właśnie na terenach poprzemysłowych polscy architekci będą mieli pole do popisu. Najodważniejsze przeróbki zabytków mają miejsce w starych fabrykach Łodzi (Centrum Manufaktura), planuje się rewitalizację wielu zakładów na Śląsku. Jeśli ten sposób ich potraktowania wzbudzi uznanie, to pozytywny przykład skłoni inwestorów i władze do odważniejszego łączenia starego z nowoczesnym, także w innych budynkach i publicznej przestrzeni.
JAKUR GŁAZ, POZNAŃ[/QUOTE]
a oto inne zdjecia tego statku kosmicznego
jacek_t83 - Pią Lut 10, 2006 12:46 pm
Musze powiedziec, ze na tych zdjeciach bardzo mi sie ten obiekt podoba. Troche to dziwnie brzmi. Ale inna perspektywa i od razu inny punkt widzenia. Na tym zdjeciu z lotu ptaka nie podobalo mi sie to ani troche.
Z kolei na tych ostatnich zdjeciach jest calkiem niezle, i musze przyznac ze nawet nie gryzie sie zbytnio z otoczeniem.
Co do Gaudiego masz racje, jego fantazje tez na poczatku byly uznawane za wytwor szalenca a teraz sa podziwiane na calym swiecie. To jeden z moich ulubionych architektow, dlatego lubie chodzic do Gaudi Cafe na Wawelskiej
Oskar - Pią Lut 10, 2006 12:55 pm
Ale Jacek, tam nie widać otoczenia.
Nie mam nic przeciwko śmiałym projektom (byle nie blaszanym ). Innym, jeszcze bardziej znanym przykładem jest Centrum Popmpidou w Paryżu, choć akurat ten przykład na samym środku takiego placu by się już u nas - jak sądzę - nie przyjął.
Ten z Grazu też mi się podoba, przez swoją nowatorskość na pewno spełnia wiele funkcji czysto społecznych, jest z pewnością jakimś centrum, miejscem, pod którym ludzie lubia się spotykać.
jacek_t83 - Pią Lut 10, 2006 12:59 pm
Ale Jacek, tam nie widać otoczenia.
Bardzo smieszne Oskar, no po prostu pekam ze smiechu A na ostatniej fotce, to co twoim zdaniem jest po prawej i lewej stronie? Moze inne UFO ??:P
Oskar - Pią Lut 10, 2006 1:04 pm
Po lewej - fragment właśnie samego budynku. Po prawej - faktycznie niewyraźny budynek.
Zaletą budynku jest to, że jest on podobnej wysokości co reszta otoczenia, zupełnie inaczej niż katowickie Zenit i Dom Prasy.
@Sky - co mieści się w tym budynku, jaką spełnia funkcję?
absinth - Pią Lut 10, 2006 1:07 pm
jest to Muzeum Sztuki
jak ktos chce wiecej fotek to niech w googlach grafika wpisze kunsthaus graz
salutuj - Pią Lut 10, 2006 5:14 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Pią Kwi 07, 2006 7:19 am
Bitwa o „Kościuszkę”
dziś
Julian Krzysztof i Kazimierz Sobla z Rozbarku chcieliby, żeby ktoś wreszcie zainwestował w plac Kościuszki duże pieniądze. Być może wtedy bytomianie przestaną wstydzić się swojego miasta.
Na placu boju pozostały dwie: skandynawska Braaten-Pedersen i kieleckie Echo Investment. Mimo to we wtorek, gdy w Sali Lustrzanej otwierano koperty z ofertami, zrobiło się gorąco. Niespodziewanie do walki wyłączył się katowicki architekt, Wojciech Wojciechowski.
Wykluczona Plaza
Plac Kościuszki, największą i najbardziej atrakcyjną "dziurę" w naszym mieście, poza skandynawami i kielczanami chciała też kupić spółka Plaza Bytom. Ta sama, która próbowała wybudować tu Centrum Plaza już kilka lat temu. Wtedy na przeszkodzie stanęły protesty organizowane przez Porozumienia dla Bytomia. Teraz Plazę Bytom wykluczono z przetargu ze względów formalnych. - Nie dostarczyli między innymi zaświadczenia o płaceniu podatków, składek emerytalnych i na zdrowie. Takie dokumenty wystawia urząd skarbowy. Są konieczne, bo przy tak dużej inwestycji miasto musi mieć pewność, że firmy, które chcą ją realizować, płacą podatki i składki. Plaza dokumentów nie miała i komisja przetargowa wykluczyła spółkę z przetargu - tłumaczy Jacek Wicherski, rzecznik Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
Do drugiej, niejawnej części przetargu, zakwalifikowały się więc dwie spółki, Braaten-Pedersen i Echo Investment. O tym, która z nich kupi plac Kościuszki bytomianie dowiedzą się już w najbliższą środę. - O ile prezydent Krzysztof Wójcik nie skorzysta ze swoich uprawnień i nie uzna na przykład, że przetarg jest nierozstrzygnięty - zastrzega Mieczysław Panek, naczelnik Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Bytomiu, przewodniczący komisji przetargowej. - A wtedy cała procedura rozpocznie się o nowa - dodaje Panek, mówiąc jednak, że nic mu na ten temat nie wiadomo.
Architekt, czarny koń
Ale problem jest. Pojawił się niespodziewanie właśnie we wtorek, gdy Wojciech Wojciechowski, katowicki architekt, oznajmił w Sali Lustrzanej, że składa na ręce prezydenta Wójcika... protest. Kim jest Wojciechowski? Autorem projektu architektonicznego pn. "Rewitalizacja kwartału ulic: Kwietniewskiego‚ Webera, Jainty w Bytomiu". Wojciechowski zaprojektował słynny "Kwartał". Ten sam, który w zeszłym roku kupiła spółka Braaten-Pedresen. Ta sama, która teraz chce kupić plac Kościuszki. Wojciechowski twierdzi też, że jeśli ktoś rozporządza jego projektem, to powinien za niego zapłacić. Mówi też, że za ów projekt nigdy nie otrzymał pełnej zapłaty. I że dwukrotnie wezwanie do zapłaty otrzymywał syndyk upadającego "Kwartału". Ten sam, który sprzedał niedokończoną inwestycję Skandynawom. To oni, jego zdaniem, powinni mu za projekt zapłacić. O jakie pieniądze chodzi? - O duże pieniądze - powiedział DZ Wojciechowski.
Skandynawowie są zaskoczeni sytuacją. We wtorek nie ukrywali zdenerowowania. - Sprawę badają nasi prawnicy. Dodam też, że żaden protest do nas nie dotarł - mówi Bożena Fedas-Frączek, rzeczniczka spółki Braaten-Pedersen.
Smaczku całej sprawie nadaje fakt, że Wojciechowski reprezentuje aktualnie spółkę... Echo Investment.
Maria Klimczyk - Dziennik Zachodni
absinth - Wto Kwi 18, 2006 9:26 am
Za 15 mln zł skandynawska spółka kupiła plac Kościuszki
Łukasz Kurowski cieszy się z tego, że będzie miał w końcu blisko do kina, ale Roman Mrozek uważa, że przez budowę centrum będzie mniej zieleni.
Podziemny parking, plac publiczny pod szklanym zadaszeniem, Cinema City, kręgielnia, galerie sztuki, restauracje, sklepy, biura i ogród zimowy powstać mają w samym centrum Bytomia, na placu Kościuszki. Takie plany ma skandynawska spółka Braaten-Pedersen, która w przetargu kupiła centralny plac w mieście. I choć wyniki przetargu ogłoszono w środę, sam przetarg będzie zakończony dopiero po rozpatrzeniu przez prezydenta Bytomia ewentualnych protestów wszystkich jego uczestników.
Tak będzie wyglądać centrum, które powstanie na placu.
Liczymy na to, że wszystkie urzędowe czynności, wynikające z protestów naszych konkurentów, zakończą się do ósmego maja. Dopiero wówczas będziemy mogli podpisać akt notarialny, stając się prawnym właścicielem placu Kościuszki - mówi Bożena Fedas-Frączek, rzeczniczka spółki Braaten-Pedersen. - To potężna inwestycja, chcemy ją zakończyć do listopada 2008 roku - dodaje Fedas-Frączek.
A więc wszystko wskazuje na to, że pusty od ponad 30 lat plac Kościuszki będzie zabudowany. O szczegółach tego przedsięwzięcia skandynawowie nie chcą mówić przed zamknięciem przetargu. Publiczny pokaz wizualizacji zapowiadają na drugą dekadę maja. Ale dz co nieco udało się dowiedzieć. Otóż przestrzeń między ulicami Dzieci Lwowskich, Jainty, Sądową i prawdziwym placem Kościuszki zabudowana będzie na czterech poziomach. W podziemiach powstanie parking. Przez prawie cały "parter" ciągnąć się będzie plac publiczny, z prawdziwą zielenią, także drzewami, tyle że pod szklanym zadaszeniem. Wokół placu powstanie galeria ze sklepami. Sklepy znajdą się również na pierwszym poziomie. Poziom drugi przeznaczony jest dla Cinema City z ośmioma salami kinowymi, kręgielni oraz galerii sztuki. Tu także wyodrębniona będzie przestrzeń na prezentację wydarzeń kulturalnych. - Zapowiadane tam będą premierowe spektakle Opery Śląskiej i Śląskiego Teatru Tańca oraz imprezy Bytomskiego Centrum Kultury. Wysłaliśmy już do tych instytucji listy intencyjne - mówi Fedas-Frączek.
Na poziomie trzecim znajdą się biura do wynajęcia. Uzupełnieniem tego, co powstać ma na placu Kościuszki, będzie pobliski "Kwartał", kupiony przez skandynawów w zeszłym roku.
Plac Kościuszki w ofercie przetargowej Bytomia był od trzech lat. Jednak chętnych na jego kupno nie było wielu, bo tylko trzy firmy: Braaten-Pedersen kieleckie Echo Investment oraz Plaza Bytom. Plaza odpadła z walki dwa tygodnie temu, bo nie dostarczyła komisji przetargowej wszystkich dokumentów.
Fedas-Frączek mówi, że skandynawowie zamierzają zainwestować w plac Kościuszki ogromne pieniądze. - Miasto tylko na tym skorzysta, bo jest szansa na to, że przyciągniemy do Bytomia innych inwestorów. Już teraz nieruchomości w centrum miasta zyskały na wartości. My za metr kwadratowy placu Kościuszki płacimy 340 euro. To bardzo dużo, więcej niż za podobną nieruchomość trzeba by zapłacić w Krakowie czy Wrocławiu. Dla inwestorów to sygnał do inwestowania - przekonuje Fedas-Frączek.
Maria Klimczyk - Dziennik Zachodni
hmm przyznam ze brzmi ciekawie
w centrum Bytomia takie cos by sie przydalo. Jestem tylko ciekaw architektury obiektu
Wit - Wto Kwi 18, 2006 9:43 am
Heh...a na północ od placu nadal stoi niedokończona inwestycja rewiatalizacji miasta a także inne rozpadające się kamienice
Z dystansem podchodzę do pomysłu zabudowy tego placu...też jestem ciekawy projektów
absinth - Wto Kwi 18, 2006 9:45 am
Heh...a na północ od placu nadal stoi niedokończona inwestycja rewiatalizacji miasta
DZ: "Uzupełnieniem tego, co powstać ma na placu Kościuszki, będzie pobliski "Kwartał", kupiony przez skandynawów w zeszłym roku. "
chodzi wlasnie o ta niedokonczona inwestycje na polnoc od pl Kosciuszki o ktorej piszesz Wit
d-8 - Wto Kwi 18, 2006 3:52 pm
Dobrze ze cos buduja w Bytomiu. W przypadku tego miasta to dobrze ze w ogole ktos sie tam jeszcze czyms zainteresowal.
Bytom to obecnie miasto upadle i biedne ale przyjawszy wariant optymistyczny to w przyszlosci moze wyjdzie jakos temu miastu na plus bo np nieruchomosci, mieszkania, kamienice, lokale, czynsze itp beda jednymi z nizszych w regionie wiec moze to bedzie jednym z waznych czynnikow przyciagajacych do tego miasta? kto wie ?
juz teraz ceny mieszkan sa chyba najtansze w regionie.
no ale zawsze mozna tez wariant mniej optymistyczny przyjac, ze tak nie bedzie i taki marazm jaki jest tam teraz bedzie nieco dluzej...
Szkoda by bylo bo Bytom to swietne miasto, chcialbym zeby sie tak rozwijalo jak Gdynia na przyklad ( podobne wielkoscia miasto )
koniaq - Wto Kwi 18, 2006 4:09 pm
Brzmi ciekawie !!! Marzy mi sie by to było cos na kształt Sony Center ! Tzn podobny pomysł z placem i ulicami
salutuj - Wto Kwi 18, 2006 5:56 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
maciek - Wto Kwi 18, 2006 6:32 pm
Pamiętajmy, że to jest AŻ i TYLKO Bytom. Nie spodziewajmy się gwazdki z nieba. To miasto wiele musi jeszcze wycierpieć zanim się rozleci albo ktoś doprowadzi je do świetności sprzed lat, chociaż to oczywiście życzenie ściętej głowy.
absinth - Pon Maj 08, 2006 11:49 am
odnosnie tej planowanej inwestycji na Placu Kosciuszki w Bytomiu:
Konferencja prasowa
Data konferencji: 10 maja 2006 (środa)
Czas konferencji: godz. 13.00 - 14.00
Miejsce konferencji: Sala Sesyjna w Urzędzie Miasta w Bytomiu, ul. Parkowa 2
Prezydent Miasta oficjalnie ogłosi wyniki przetargu na zakup i zabudowę jednego z najważniejszych kwartałów w sercu Bytomia. Plac Kościuszki w ścisłym centrum miasta zostanie całkowicie odbudowany i zrewitalizowany w sposób unikalny w skali kraju.
Zwycięzca przetargu, firma Braaten+Pedersen+Partners, przedstawi szczegółowe plany związane z pionierskim planem inwestycji o charakterze centrotwórczym.
Mamy przyjemność zaprosić Państwa do udziału w konferencji prasowej (połączonej z pokazem multimedialnym) poświęconej zabudowie Placu Kościuszki w Bytomiu. Podczas spotkania udzielone zostaną m.in. odpowiedzi na pytania:
Dlaczego władze miasta zdecydowały się ogłosić przetarg i jak sformułowano warunki?
Co naprawdę powstanie na Placu Kościuszki?
Jakie korzyści przyniesie mieszkańcom Bytomia nowa inwestycja?
Na czym polega innowacyjność projektu?
Jak będzie wyglądać nowy obiekt?
W konferencji prasowej wezmą udział m.in.:
Prezydent Miasta Bytom - Krzysztof Wójcik
Przewodniczący Komisji Przetargowej - Mieczysław Panek
Dyrektor Braaten+Pedersen+Partners - Jan Olav Braaten
musze przyznac ze na tych wizualkach dotychczas zaprezentowanych wyglada to bardzo dobrze
i jeszcze z:
Jak dowiedzieliśmy się od Bożeny Fedas-Frączek – dyrektora ds. rozwoju firmy „Braaten+Pedersen” prace budowlane na placu Kościuszki ruszą w marcu przyszłego roku. – Do tego czasu musimy uzyskać pozwolenie na budowę, wybrać wykonawcę robót, a także przede wszystkim przeprowadzić niezbędne badania archeologiczne w obrębie placu Kościuszki. Taki obowiązek nakładają na nas przepisy, a my z pewnością się z niego wywiążemy – stwierdza Bożena Fedas-Frączek. Zgodnie z planem oraz zobowiązaniem złożonym przez „Braaten+Pedersen” inwestycja powinna się zakończyć jesienią 2008 roku.
Jeden z głównych bytomskich placów będzie wówczas wyglądał zupełnie inaczej, niż obecnie. Pustą od trzydziestu lat przestrzeń wypełni nowoczesny obiekt o charakterze handlowo-usługowo-rozrywkowym. Główne, ozdobione fontanną wejście do niego znajdzie się u wylotu ulicy Dworcowej. Kierowcy będą mogli wjeżdżać do obiektu i wyjeżdżać z niego wyłącznie z drugiej strony – od ulicy Kwietniewskiego. Parkingi dla samochodów ulokowane zostaną pod ziemią na dwóch piętrach. Tę część budowli wypełni poza tym sklep ogólnospożywczy. – Pragnę uspokoić i rozwiać wątpliwości. Nie będzie to supermarket, ale sklep typu delikatesowego o powierzchni do 1200 metrów kwadratowych – tłumaczy przedstawiciel duńskiej spółki. Na tym samym poziomie swe miejsce znajdą nieduże punkty handlowe i usługowe. Powyżej powstanie spora galeria handlowa z dwoma głównymi deptakami, którą utworzą ekskluzywne sklepy, głównie z ubraniami, a także obuwiem. Nie zabraknie też miejsca dla barów oraz restauracji. Piętro najwyższe przeznaczono dla „Cinema City” dysponującego ośmioma salami kinowymi. Odwiedzając obiekt będziemy mogli poza tym pobawić się w kręgielni i zajrzeć do sal bilardowych.
Środek placu Kościuszki przykryje ogromna szklana kopuła. W jej ogólnodostępnym wnętrzu ustawione mają być ławki ukryte wśród odpowiednio zaplanowanej, bogatej zieleni. Ta przestrzeń będzie poza tym pełniła rolę wielkiej galerii sztuki. Tu swą ofertę zaprezentują najbardziej prestiżowe placówki kulturalne naszego miasta, tu też organizowane mogą być różnego rodzaju imprezy. Lewą stronę placu (patrząc od ul. Dworcowej) zapełni ogród zimowy, czyli coś w rodzaju palmiarni. – Nasza oferta zagospodarowania placu Kościuszki jest bardzo dokładnie przemyślana i dopracowana – mówi Bożena Fedas-Frączek. – Uważam, że proponowane przez nas rozwiązania spełniają oczekiwania społeczne i są zgodne z zapisami prawa lokalnego. Zrobimy wszystko, by przywrócić temu miejscu dawna rangę i znaczenie. Plac Kościuszki był przecież kiedyś nazywany bulwarem. Dzięki naszej inwestycji stanie się nim na nowo, a mieszkańcy – nie tylko zresztą Bytomia – znajdą tu dla siebie sporo atrakcji.
Zagospodarowywaniu placu Tadzia towarzyszyć będą prace prowadzone w sąsiadującej z nim części „Kwartału”(rejon pomiędzy ulicami Kwietniewskiegio, Webera, Browarnianą i Jainty), którą spółka „Braaten+Pedersen” kupiła już wcześniej. Ostatnio szpecący centrum naszego miasta i regularnie plądrowany przez złodziei złomu obszar otoczono estetyczną srebrną blachą. – Prowadzimy tam prace porządkowe i przygotowujemy teren pod inwestycję – wyjaśnia Bożena Fedas-Frączek. – Chcemy wybudować coś w rodzaju zaplecza dla naszego głównego obiektu mającego powstać na placu Kościuszki. Myślę tu o parkingu, biurowcach, czy niewielkich sklepach. Inwestycje prowadzone na placu Kościuszki i wewnątrz
musze przyznac ze z tego co mozna przeczytac i zobaczyc zapowiada sie to calkiem ciekawie
salutuj - Pon Maj 08, 2006 6:05 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
Darkat - Wto Maj 09, 2006 6:22 am
jeżeli ma to wyglądać tak
to zdaje się że Bytomiu się poszczęściło
Wogóle ostatnio byłem w Bytomiu i nie wiem dlaczego to miasto ma tak złą sławę. Architektura przednia również ta modernistyczna a stan zadbania większości kamienic jest podobny do Katowic czy Gliwic. Owszem znalazłem jedną ciekawą kamienica która wygląda jak po nalocie bombardującym ale tak to wszystko wygląda jak w pozostałych miastach. Ba Katowice i Gliwice mogą się kryć jeśli chodzi o ilość miejsc wydzielonych z ruchu samochodowych i deptaków a widoki z rynku czy z placu Kościuszki przednie tym bardziej że są to obszary duże otwarte. Wogóle miasto w niedzielę wygląda bardzo spokojnie.
absinth - Wto Maj 09, 2006 8:27 am
to ze miasto ma znakomita architekture lepsza w wiekszosci niz Gliwice a takze czesto lepsza niz Kato to akurat nie ulega watpliwosci. Natomiast stan zadbania daleko odbiega od tego z czym mamy do czynienia w Katowicach chox przeciez u nas nie jest nie wiadomo jak super. W Bytomiu bardzo malo budynkow jest po renowacji. sa takie rejony w Bytomiu ze kilka kamienic pod rzad ma zamurowane okna badz sie totalnie sypia. szkoda bo Bytom po Kato to moje ulubione miasto w GOP
Darkat - Wto Maj 09, 2006 9:59 am
Już kiedyś we wcześniejszym poście mówiłem że Bytom będzie miał najłatwiejszą drogę o czym my marzymy czyli o dużych miejscach wydzielonych z ruchu samochodowego. I to procentuje widać że rynek w Bytomiu ma powodzenie podobnie jak pl. Kościuszki czy Dworcowa. Jeżeli ta inwestycja wypali to serce miasta jeszcze bardziej będzie tętnić życiem.
Co do tych kamienic to zauważyłem że we wschodniej części śródmieścia m.in. koło Witczaka teren jest strasznie pofałdowany. Z jednej strony niezły to klimat tworzy z drugiej niestety co słabsze kamienice są bardziej narażone.
Oczywiście co jest zauważalne widać gdzie szły choćby w czasie komuny pieniądze na rozwój miast. Napewno to nie był Bytom i wogóle cała część zachodnia starego przemysłowego śląska.
Do Bytomia wjeżdza się jak do małego miasteczka.
koniaq - Wto Maj 09, 2006 12:33 pm
Myślę, ze ta inwestycja moze byc dla Bytomia przełomowa ! Jeszcze gdyby tak po wyborach samorzadowych dostali odpowiednei władze :|!!
kaspric - Śro Maj 10, 2006 8:57 pm
i jeszcze z GW:
Na placu Kościuszki w Bytomiu powstanie oszklona galeria handlowa
Zobacz powiększenie
Projekt galerii w Bytomiu
Tomasz Głogowski 10-05-2006 , ostatnia aktualizacja 10-05-2006 22:12
Władze Bytomia sprzedały duńskiej firmie Braaten+Pedersen plac Kościuszki. Powstanie tu nietypowa galeria handlowa z przeszklonym pasażem. Gmach nawiązujący do stylistyki przedwojennego Bytomia ma całkowicie zmienić oblicze miasta.
Sprzedaż placu Kościuszki wzbudziła spore kontrowersje, ale Krzysztof Wójcik, prezydent Bytomia, broni się, że teren ten już od lat 70. przeznaczony był pod działalność handlową. - Powstało wiele projektów, ale żadnego nie udało się zrealizować. Doszliśmy do wniosku, że tylko prywatny inwestor może zmienić to miejsce - tłumaczył wczoraj Wójcik.
Przetarg na kupno placu Kościuszki wygrała duńska firma developerska Braaten+Pedersen. Za działkę o powierzchni 10 tys. m. kw. zapłaci 15 mln zł. Umowa zostanie podpisana lada dzień.
Do końca 2008 roku plac Kościuszki ma zmienić się nie do poznania. Duńczycy zapowiadają, że nie stworzą tu kolejnego, typowego centrum handlowego. Powstanie za to potężny przeszklony kwartał z wewnętrznym placem, ogrodami zimowymi i architekturą nawiązującą do przedwojennego Bytomia. W środku znajdzie się tylko jeden większy sklep spożywczy. Nie będzie to jednak supermarket, ale sklep oferujący towary z wyższej półki. Powierzchnia pozostałych sklepów nie przekroczy natomiast 1200 m. kw.
W galerii będzie kino, kręgielnia, pralnia, zegarmistrz, a nawet... szewc. Mocną stroną mają być dziesiątki kawiarń i restauracji czynnych do późnego wieczora. - Chcemy stworzyć nową, prestiżową przestrzeń w mieście - zapowiada Jan Olaf Braaten, jeden z inwestorów.
Zmieniony plac Kościuszki ma przede wszystkim ożywić pozostałą część Bytomia - rynek i dochodzące do niego ulice. Po godz. 18. większość z nich zamiera, a sklepy są zamknięte. - Tak zaprojektowaliśmy budynek, że wszystkie witryny sklepowe i kawiarniane będą przeszklone i widoczne z ulicy. Chcemy, aby w przyszłości tu koncentrowało się życie i z czasem przeniosło się też do centrum - mówi architekt Marek Gadowski.
Dlatego nie zapomniano również o biurach: swoje siedziby mają tu mieć notariusze, adwokaci, a część powierzchni zarezerwowano też dla gabinetów lekarskich.
Jan Olaf Braaten nie chciał wczoraj zdradzić, ile będzie kosztowało zbudowanie na placu Kościuszki handlowej galerii. Wiadomo jedynie, że będzie to więcej niż 50 mln euro. Pieniądze na budowę wyłożą banki.
Jak zapewniają inwestorzy budowy nie opóźnią szkody górnicze. Jak wiadomo, Bytom zapada się od lat, część kamienic nadaje się tylko do rozbiórki. - Pod placem Kościuszki już od dawna nie ma eksploatacji górniczej. Nie przewidujemy żadnych niespodzianek - zapewniali wczoraj przedstawiciele Braaten+Pedersen.
Okoliczni kupcy, początkowo niechętni sprzedaży placu Kościuszki, gdy obejrzeli plany, zaczynają się powoli przekonywać do tej inwestycji. - Może też na tym skorzystamy - mówią
________________________________________
wygląda to naprawdę świetnie!! Braaten + Pedersen po gliwickim FORUM znowu dowodzą, że nie mają zamiaru zarzucać naszych miast blaszanymi gównami . Architektura Forum mi się strasznie podoba, to cacko w Bytomiu <przynajmniej po tych wizualkach> co najmniej trzyma jej poziom!
Wit - Śro Maj 10, 2006 9:11 pm
szczerze przyznam, że też zaczynam bardzo pozytywnie patrzeć na tę inwestycję, choć początkowo bałem się, ze na placu Kościuszki stanie kolejny blaszak....w takim kształcie i planach bedzie to jedna z topowych inwestycji w regionie. I na swój sposób pionierska. SCC czy nawet galerie w Gliwicach to są rewitalizacje terenów poprzemysłowych....w Bytomiu mamy do czynienia z rewitalizacją centralnej tkanki miejskiej....tak jak np pl. Szewczyka w Kato.
Trzymam kciuki
absinth - Śro Maj 10, 2006 9:20 pm
przyznam szczerze ze powoli zaczynam zazdrosci tej inwestycji bo wyglada to o 2 klasy lepiej niz SCC
nie warto bylo sie spiszyc z tym naszym hangarem
miglanc - Śro Maj 10, 2006 9:37 pm
Na szczescie ten hangar jest poza centrum i na szczescie jest oddzielony od miasta DTSka (i ekranami)
A dla Bytomia swietne wiesci. Oby sie temu miastu wreszcie przytrafily dobre wladze.
d-8 - Śro Maj 10, 2006 10:18 pm
. SCC czy nawet galerie w Gliwicach to są rewitalizacje terenów poprzemysłowych...
co do SCC - to ja bym polemizowal ( zreszta nie tylko ja )
i nie chodzi tu o jakies marudzenie itd
tylko o to czy to sie miesci w definicji rewitalizacji
Wit - Śro Maj 10, 2006 10:31 pm
Dominik...nie róbmy offa....
Chodzi mi o to, że bytomski plac to stricte śródmiejska rewitalizacja, a na coś podobnego w Kato się nie zapowiada....z pierwszych renderów kompleks będzie nawiazywał do istniejącej tkanki miejskiej.....hehe....odwrotnie niż mega galeria przed dworcem głównym w Krakowie....
kaspric - Śro Maj 10, 2006 10:32 pm
czy mógłby ktos pokazać jakies aktualne fotki tego miejsca?
PS i patrząc po tym, jaki zapieprz jest na budowie forum, nie boję sięo tę bytomską inwestycję
salutuj - Śro Maj 10, 2006 10:48 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
kaspric - Śro Maj 10, 2006 11:37 pm
narazie jestem przyklejony do autocada, ale jak znajdę dłuższą chwilę, to może się wybiorę coś obcykać
absinth - Czw Maj 11, 2006 7:33 am
obecnie miejsce inwestycji yglada mniej wiecej tak:
absinth - Pon Maj 15, 2006 8:20 am
BYTOM Centrum handlowo-rozrywkowe
Galeria wymyślona po duńsku
W samym sercu Bytomia powstanie duża galeria handlowo-rozrywkowa, która ma ożywić zamierające wieczorami miasto.
Władze samorządowe Bytomia (woj. śląskie) zamierzają sprzedać plac Kościuszki, znajdujący się w samym centrum miasta, duńskiej firmie deweloperskiej Braaten+Pedersen, która wygrała przetarg i przedstawiła najbardziej atrakcyjną koncepcję zabudowy placu.
- W Europie jest tendencja do ożywiania opuszczonych centrów miast. Mieszkańcy przywykli do zakupów w supermarketach na obrzeżach, dlatego centra miast opustoszały. Warto to zmienić - mówił Olaf Braaten, szef firmy Braaten+Pedersen.
Do przetargu ogłoszonego przez miasto stanęło dwóch inwestorów: Echo Investment z Kielc i wspomniana duńska firma Braaten+Pedersen. Wybrana została oferta tej ostatniej spółki. Duńczycy zaoferowali wyższą cenę. Za plac o powierzchni 10 tys. mkw. - 15 mln zł, co szef duńskiej firmy określił jako cenę bardzo wysoką.
Na dwóch podziemnych kondygnacjach przewidziano parking na 290 miejsc i punkty usługowe. Sklepy, kawiarnie i restauracje zajmą parterową część obiektu. Powyżej znajdą się galerie sztuki, wieloekranowe kino, a także sale teatralne. Najwyższe piętro będzie przeznaczone na biura i apartamenty. Inwestor spodziewa się, że ulokują się tam głównie kancelarie prawne i gabinety medyczne.
Barbara Cieszewska
Darkat - Pon Maj 15, 2006 8:27 am
he he zauważyliście może że w tym szkle odbija się ten kościół przy pl. Kościuszki.
Pewnie ma to zamierzenie marketingowe
A może z drugiej strony to ten kościół wystaje za galeri bo sam dokładnie nie wiem w którym miejcu na tym placu ma to być
absinth - Pon Maj 15, 2006 8:31 am
hmmm albo sie odbija albo przeswituje przez szyby:
w kazdym bardz razie baaaardzo sie ciesze z tej inwestycji w Bytomiu
absinth - Wto Maj 16, 2006 6:24 am
i kolejne info na ten temat
Rewitalizacja centrum Bytomia
16 maja 2006
AYA
Braaten+Pedersen Plus Partners wygrał przetarg na zakup i zabudowę placu Kościuszki w Bytomiu.
Spółka nabyła działkę o powierzchni 10 tys. mkw. za 15 mln zł. Na placu powstanie obiekt handlowo-usługowy z wieloekranowym kinem, elementami kulturalnymi oraz powierzchnią biurową na ostatniej, trzeciej kondygnacji.
Projekt realizowany przez Braaten+Pedersen polega na całkowitej odbudowie fragmentu (kwartału) ścisłego centrum Bytomia. Stałe zatrudnienie związane z inwestycją w Bytomiu znajdzie blisko 850 osób. Po uruchomieniu obiektu pracę znajdą w nim między innymi handlowcy.
Deweloper chce otworzyć inwestycję w sezonie 2008/2009.
Źródło:
Archiwum Puls Biznesu
wyd. 2097 str. 7
absinth - Wto Maj 16, 2006 10:50 am
i z ronetu
Firma Braaten+Pedersen Plus Partners wygrała przetarg na zakup i przebudowę Placu Kościuszki w Bytomiu
Firma Braaten+Pedersen Plus Partners wygrała przetarg na zakup i zabudowę Placu Kościuszki w Bytomiu. Za kwotę 15 milionów złotych spółka nabyła kwartał o powierzchni 10 000 m2 zlokalizowany w centrum miasta. Na terenie Placu Kościuszki powstanie obiekt handlowo-usługowy z wieloekranowym kinem, elementami kulturalnymi oraz przestrzenią biurową.
Projekt realizowany przez Braaten+Pedersen polega na całkowitej odbudowie fragmentu (kwartału) ścisłego centrum miasta Bytom. Firma ma na celu przeobrażenie Placu Kościuszki w wielofunkcyjną galerię z wewnętrznym placem publicznym.
- Rewitalizacja Placu Kościuszki w Bytomiu przyniesie korzyści całemu miastu – mówi Jan Olav Braaten, Dyrektor firmy Braaten+Pedersen Plus Partners – Sieci handlowe oraz mniejsi kupcy znajdą tu swoich nabywców. Z kolei mieszkańcy Bytomia i okolic zyskają znakomite miejsce dla spędzania wolnego czasu i robienia zakupów - dodaje.
Inwestycja na Placu Kościuszki będzie obiektem wielopoziomowym. Na dwóch piętrach podziemnych znajdą się parking, sklepy oraz punkty usługowe. Kolejna kondygnacja to przestrzeń zarezerwowana pod sklepy, restauracje i kawiarnie. Powyżej znajdzie się poziom przeznaczony dla celów kulturalnych (widowiska teatralne, galerie sztuki, wieloekranowe kino) oraz punkty gastronomiczne. Najwyższe piętro to miejsce na powierzchnie biurowe i apartamenty.
Stałe zatrudnienie związane z inwestycją w Bytomiu znajdzie ok 850 osób. Po uruchomieniu obiektu pracę w zlokalizowanych tam placówkach znajdą przede wszystkim sprzedawcy oraz osoby zajmujące się promocją oraz prezentacjami produktów i usług.
Bytom, zlokalizowany w obszarze aglomeracji śląskiej (obszar Górnoślaskiego Okręgu Przemysłowego – GOP), liczy 188 000 mieszkańców. Miasto oddalone jest od stolicy regionu – Katowic o 20 kilometrów i znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Chorzowa, Zabrza, Rudy Śląskiej, Świętochłowic, Piekar Śląskich i Tarnowskich Gór.
***
Braaten+Pedersen jest międzynarodową firmą deweloperską, z siedzibą główną w Danii. Firma specjalizuje się w rozwijaniu i realizowaniu wielofunkcyjnych centrów handlowych w przestrzeni śródmiejskiej. W Polsce firma funkcjonuje pod nazwą Braaten + Pedersen Plus Partners. Deweloper posiada 15-letnie doświadczenie w zarządzaniu i rozwijaniu inwestycji o charakterze handlowo-usługowo-rozrywkowym w krajach Europy Środkowej i Skandynawii. Firma uczestniczy w kreowaniu nowych projektów w centrach miast oraz zajmuje się modernizacją i rewitalizacją obiektów już istniejących.
plus nowe wieksze renderki
d-8 - Wto Maj 16, 2006 11:31 am
na tym pierwszym z dwoch obrazkow jest tramwaj w lewym rogu - w barwach poznanskich i chyba w dodatku siemens combino - hmmm - czy aby nasze tramwaje maja w planach gleboka zmiane barw i taboru ??? hehe
a poza tym to mysle ze fajny kawalek miasta w Bytomiu powstanie.
u nas w Kato powstal dupny barak - ale wiadomo - zwolennicy owego przynajmniej sie nie mecza przy chodzeniu z pietra na pietro
absinth - Nie Maj 21, 2006 5:38 pm
mysle ze ta inwestycja bedzie czyms na prawde fajnym. wystarczy pr4zeczytac:
Bytom Square Revitalization
17 May 2006
The international developer company Braaten+Pedersen, the winner in the tender for the purchase and reconstruction of Kościuszko Square in Bytom, prepared investment project to create a modern trade/services/entertainment center and office space as well as city space-a meetings and recreation venue. The facility will be a multi-function gallery with an inner public square. The planned project will involve revitalization of a development quarter of about 10,000 sq m in area pulled down in the 1970s. The lot will be restored to its city-center character with development harmonizing with surroundings. The investment plan also provides for the option of exposing fragments of discovered medieval city walls in the basement of the facility.
The project will have a multiplex cinema of 5,000 sq m, an entertainment section with a bowling alley, billiards and amusement arcade, a food court of nearly 3,000 sq m, an office part for lease of 2,300 sq m, and also small and medium-sized service and trade outlets of 13,200 sq m in space. Plans do not provide for any supermarket here, but there will be place for exhibitions and a split-level underground garage for 290 spaces. The total space of the investment project exceeds 47,000 sq m.
The investment's architectural concept was drafted at the ArKus Biuro Projektowo-Doradcze studio from Gliwice. The interiors will be designed by London's Haskoll studio. The opening has been planned for 2008/09.
kaspric - Śro Maj 24, 2006 8:02 pm
Arkus projektował również FORUM. Cieszę się, że ta gliwicka pracownia ma coraz lepsze projekty
absinth - Czw Cze 15, 2006 8:46 pm
Inwestycje - Rewitalizacja w Bytomiu
Firma Braaten+Pedersen Plus Partners wygrała przetarg na zakup i zabudowę Placu Kościuszki w Bytomiu. Za kwotę 15 mln zł spółka nabyła kwartał o powierzchni 10 tys. m2 zlokalizowany w centrum miasta. Na terenie Placu Kościuszki powstanie obiekt handlowo-usługowy z wieloekranowym kinem, elementami kulturalnymi oraz przestrzenią biurową.
Projekt realizowany przez Braaten+Pedersen polega na całkowitej odbudowie fragmentu (kwartału) ścisłego centrum miasta Bytom. Firma ma na celu przeobrażenie Placu Kościuszki w wielofunkcyjną galerię z wewnętrznym placem publicznym.
- Rewitalizacja Placu Kościuszki w Bytomiu przyniesie korzyści całemu miastu – mówi Jan Olav Braaten, dyrektor firmy Braaten+Pedersen Plus Partners. – Sieci handlowe oraz mniejsi kupcy znajdą tu swoich nabywców. Z kolei mieszkańcy Bytomia i okolic zyskają znakomite miejsce dla spędzania wolnego czasu i robienia zakupów.
Inwestycja na Placu Kościuszki będzie obiektem wielopoziomowym. Na dwóch piętrach podziemnych znajdą się parking, sklepy oraz punkty usługowe. Kolejna kondygnacja to przestrzeń zarezerwowana pod sklepy, restauracje i kawiarnie. Powyżej znajdzie się poziom przeznaczony dla celów kulturalnych (widowiska teatralne, galerie sztuki, wieloekranowe kino) oraz punkty gastronomiczne. Najwyższe piętro to miejsce na powierzchnie biurowe i apartamenty.
Stałe zatrudnienie związane z inwestycją w Bytomiu znajdzie ok. 850 osób. Po uruchomieniu obiektu pracę w zlokalizowanych tam placówkach znajdą przede wszystkim sprzedawcy oraz osoby zajmujące się promocją oraz prezentacjami produktów i usług.
(wn) - SUPERMARKET NEWS
kaspric - Pią Sie 04, 2006 12:53 pm
Pojawiła się strona internetowa całej rewitalizacji pl. Kościuszki:
http://www.plackosciuszki.pl/default.aspx
naprawdę warto wejść i poczytać ... ileż to miejsc prosi się o tak kompleksową rewitalizację, że nie będę wspominał choćby o pl.Szewczyka
absinth - Pią Sie 04, 2006 1:07 pm
bardzo dobra strona!
tak powinni dzialac inwestorzy ktorzy chca cos robic w centrach miast
wszystko jest ladnie opisane, wyjasnione co jak i dlaczego, plus rzuty wizualizacje itp
tak powinien zadzialac ten inwestor ktory chce wybudowac biurowiec z galeria handlowa na Mlynskiej!
kaspric - Pią Sie 04, 2006 1:56 pm
bardzo dobra strona!
tak powinni dzialac inwestorzy ktorzy chca cos robic w centrach miast
wszystko jest ladnie opisane, wyjasnione co jak i dlaczego, plus rzuty wizualizacje itp
exactly, to samo pomyślałem! B+P coraz bardziej mi się podoba - w końcu stronka FORUM też jest w miarę profesjonalna - chociaż w porównaniu do pl. Kościuszki to to żadna rewitalizacja, więc i strona o tyle gorsza
absinth - Pon Wrz 18, 2006 8:48 am
Archeologiczne wykopki na placu Kościuszki, protesty w Urzędzie Miejskim
Na razie w południowo-zachodnim narożniku wykopu archeolodzy, którymi kieruje Marian Pawliński, odsłonili stary mur. Być może jest to fragment średniowiecznej półbaszty.
Archeolodzy weszli na plac Kościuszki. Będą szukać średniowiecznej baszty. Ale to tylko przy okazji, bo archeologiczne wykopki prowadzone są na zlecenie skandynawskiej spółki Braaten-Pedersen, która na placu wybuduje centrum handlowe. Wymagane są zawsze przed rozpoczęciem budowlanych inwestycji.
Zlecenie tzw. badań sondażowych na centralnym placu w Bytomiu wydał wojewódzki konserwator zabytków. Prowadzone są w ściśle wskazanych miejscach, głównie tam, gdzie kiedyś były podwórka. Tam, gdzie stały kamienice, wszystko, co mogłoby zainteresować archeologów, jest zniszczone do głębokości trzech metrów.
Archeolodzy zaczęli kopać w północno wschodniej części placu Kościuszki. - Potem polecimy takim pasem na zachód, wszerz placu. W sumie do przekopania jest około czterech arów gruntu. Czy głęboko? Musimy zejść do tak zwanego calca, czyli warstwy pierwotnej, nienaruszonej - mówi Marian Pawliński, kierownik działu archeologii Muzeum Górnośląskiego, które wykonuje badania dla Skandynawów.
Sondażowe badania prowadzone są po to, żeby sprawdzić, czy w miejscu nowej inwestycji nie ma zabytków. Akurat w centrum Bytomia zabytki muszą być. Archeolodzy kopią tam, gdzie przebiegała dawna linia średniowiecznych murów obronnych. Ledwo zaczęli kopać, już coś znaleźli. - W południowo-zachodnim narożniku tego wykopu odsłoniliśmy bardzo stary, troszkę dziwny mur. Z opisów wiadomo, że mury obronne Bytomia miały półbaszty. Być może jest to fragment takiej średniowiecznej półbaszty - mówi Pawliński.
Na placu pracuje codziennie ponad dziesięć osób, w tym studenci archeologii. Z wykopkami muszą zdążyć przed zimą. Wiosną na plac wejdą ekipy budowlane. Ale nie wszystko jest już jasne. Dwa tygodnie temu Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Bytomiu wydał decyzję ekologiczną. Poprzedził ją raport o oddziaływaniu na środowisko. - W ciągu dwóch tygodni od opublikowania raportu, każdy mógł zadawać pytania i oprotestować decyzję w Samorządowym Kolegium Odwoławczym - tłumaczy Bożena Fedas-Frączek, dyrektor ds. rozwoju w spółce Braaten-Petersen. - Na razie zastrzeżenia złożyły dwie organizacje, Porozumienie dla Bytomia i Zieloni z Zabrza. Termin składania protestów w SKO mija w piątek. Jeśli SKO protesty odrzuci, to możemy składać wniosek o wydanie pozwolenia na budowę. Jeśli je przyjmie, to wszystko się przedłuży.
Janusz Paczocha, przewodniczący PdB, mówi, że do złożenia zastrzeżeń wobec raportu zmusił PdB... inwestor. - Tak skroili raport, że okazuje się, iż inwestycja oddziałuje na środowisko tylko w rejonie budowy, na placu Kościuszki. A na sąsiadów nie! W ten sposób udział sąsiadów w rozprawie administracyjnej, jaką jest wydanie pozwolenia na budowę, został wykluczony. Stroną mogą być tylko organizacje ekologiczne. PdB jest też organizacją ekologiczną i taką stroną będzie - tłumaczy Paczocha.
Maria Klimczyk - Dziennik Zachodni
===================================================
jak ja lubie te organizacje ekologiczne...
jacek_t83 - Pon Wrz 18, 2006 9:23 am
jak ja lubie te organizacje ekologiczne...
ja tez najchetniej bym ich wszystkich wyslal do puszczy amazonskiej. tam kazdy by sobie znalazl drzewo dla siebie i mogli by sie przywiazac na wieki wiekow amen
maciek - Pon Wrz 18, 2006 9:35 am
jak ja lubie te organizacje ekologiczne...
ja tez najchetniej bym ich wszystkich wyslal do puszczy amazonskiej. tam kazdy by sobie znalazl drzewo dla siebie i mogli by sie przywiazac na wieki wiekow amen
Kris - Pon Paź 09, 2006 9:03 pm
Archeolodzy prowadzą badania na placu Kościuszki w Bytomiu
Tomasz Malkowski2006-10-09, ostatnia aktualizacja 2006-10-09 21:13
Od miesiąca na placu Kościuszki prowadzone są wykopaliska. Zanim stanie tu centrum handlowe, naukowcy wyznaczą dokładny przebieg murów obronnych i lokalizację dwóch bram miejskich. Odkryli już średniowieczną studnię i kawałki ceramiki.
Fot. MARCIN TOMALKA / AG
Na bytomskim rynku trwają prace archeologiczne
Plac Kościuszki wkrótce będzie tylko nazwą dla wielkiej galerii handlowej z pasażami i multipleksem, która zajmie miejsce zielonego skweru. Teren za 15 mln zł wykupiła duńska firma Braaten + Pedersen + Partners. Każdą wielką inwestycję w obrębie starych miast muszą poprzedzić badania archeologiczne. Tak też zarządził w Bytomiu wojewódzki konserwator zabytków. Naukowcy szukają w ziemi reliktów przeszłości.
- Dzisiejszy plac Kościuszki częściowo znajdował się w obrębie starego miasta. Przebiegała przez niego linia murów, tutaj też możemy odkryć ewentualne pozostałości po dwóch zachodnich bramach miasta: Tarnogórskiej oraz Gliwickiej - mówi Marian Pawliński, szef Działu Archeologii Muzeum Górnośląskiego, który nadzoruje badania.
Archeolodzy nie zamierzają przekopywać całego placu, bo byłoby to zbyt czasochłonne. Skupią się na miejscach, gdzie jest największa szansa znalezienia średniowiecznych reliktów.
To pierwsze większe prace wykopaliskowe na placu Kościuszki. Dotychczas archeolodzy pracowali na placu Grunwaldzkim czy na rynku, gdzie odkryli pozostałości dawnego ratusza oraz zaznaczyli w posadzce zarys dawnej pierzei zachodniej rynku, zniszczonej przez wojska radzieckie w czasie II wojny światowej.
W badaniach uczestniczą wszyscy pracownicy Wydziału Archeologii Muzeum Górnośląskiego, do prac fizycznych zatrudniono studentów zaocznych.
Do tej pory naukowcy odkryli głównie kawałki ceramiki z końca XIV i początku XV wieku oraz kości zwierzęce. W najnowszym wykopie natrafili na niecodzienną rzecz. - Myśleliśmy w pierwszej chwili, że to szyb górniczy. Na głębokości trzech metrów odkryliśmy drewniany obrys. Była to studnia. Teraz będziemy starali się zejść jak najgłębiej - mówi Pawliński.
Duński deweloper, który opłaca badania archeologiczne, został zobowiązany do zachowania ewentualnych najcenniejszych reliktów przeszłości. Jeśli naukowcy odkryją mur obronny Bytomia, będzie on musiał zostać wpisany w architekturę nowego obiektu. Być może już wkrótce, robiąc zakupy w centrum handlowym, zauważymy pod szklaną podłogą w pasażu dawne kamienne fortyfikacje.
Archeolodzy muszą się jednak spieszyć. Budowa centrum rozpoczyna się wiosną, badania trzeba więc zakończyć przed pierwszym śniegiem.
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3674851.html[/img]
salutuj - Pon Paź 09, 2006 9:33 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko
absinth - Wto Paź 17, 2006 9:31 am
Placu Kościuszki na tablicach
Wizualizację nowego centrum handlowo- -usługowo-rozrywkowego będzie można oglądać do końca jesieni.
Każdy mieszkaniec Bytomia może zobaczyć, jak będzie wyglądać plac Kościuszki jesienią 2008 roku, czyli po wybudowaniu tam centrum kulturalno-handlowo-usługowego z wieloekranowym kinem.
Wczoraj na placu stanęła wystawa czternastu podświetlonych tablic z informacjami o inwestycji i wizualizacją obiektu. Starsi bytomianie przywitali pomysł z zainteresowaniem.
- Będzie pierwszorzędnie, nowocześnie. I z pewnością wkomponowane w istniejące otoczenie - mówi Tadeusz Michaliszyn.
Podobnego zdania jest młodzież. - Na całym świecie łączy się nowoczesne budownictwo ze starym i wygląda to bardzo fajnie - uważa Agnieszka, licealistka.
Rozpoczęcie przebudowy placu Kościuszki planowane jest na wiosnę, teraz pracują tam archeolodzy. W centrum, które kosztować ma 55,6 miliona euro, pracę znajdzie 850 osób.
(mk) - Dziennik Zachodni
jacek_t83 - Wto Paź 17, 2006 9:35 am
to kiedy jedziemy ogladac??
EDIT:
jeszcze jedno, w artykule powinno byc "każdy mieszkaniec aglomeracji..." a nie "każdy mieszkaniec Bytomia..." trzeba jakos uswiadamiac ludziom ze nie zyja sami w kosmosie
d-8 - Wto Paź 17, 2006 2:33 pm
to kiedy jedziemy ogladac??
czwartek
jacek_t83 - Wto Paź 17, 2006 4:28 pm
w sumie moze byc, tylko jakos konkretniej bo na 17:00 bym chcial byc w Rialcie na tym spotkaniu z kandydatami na prezydenta
d-8 - Wto Paź 17, 2006 7:34 pm
ja w srode wieczorem z Barcy wracam wiec rano mozemy pojechac na rekonesans a pozniej na debate zajechac
jacek_t83 - Wto Paź 17, 2006 7:37 pm
ok, to sie jeszcze jakos zgadamy co do konkretow
d-8 - Wto Paź 17, 2006 7:39 pm
ok, to sie jeszcze jakos zgadamy co do konkretow
alles klar
MARIQ - Pon Lis 13, 2006 7:24 pm
www.plackosciuszki.pl
plany, wizualizacje itp
A tak na marginesie codziennie przechodzę przez plac Kościuszki i dzisiaj zauważyłem że powiesili taaaaką wielką reklamę o tej inwestycji widać inwestroj próbuje zdobyć poparcie dla tego projektu zobaczymy mi się to bardzo podoba Aha jeszcze na Placu Kościuszki jest wystawa
ozdrawiam
martin13 - Pon Lis 13, 2006 8:45 pm
Bardzo mnie ciekawi ta inwestycja na Placu Kościuszki. Jak zacznie się budowa przydałby się osobny temat o tej inwestycji.I mam też pytanie czy nadal trwaja tam wykopaliska archeologiczne i czy cos jeszcze tam robia na chwilę obecną.
Wit - Pon Lis 13, 2006 9:45 pm
Wydzielone
Posty o galerii stanowiły grubo ponad połowę postów w temacie bytomskich inwestycji
MARIQ - Śro Lis 15, 2006 9:32 am
Nie wiem czy jeszcze trwają wykopaliska, wszystkie wykopy są już zasypane i nieciekawie to wygląda pełno błota
absinth - Śro Sty 17, 2007 11:06 am
wklejam post Kazanexa zssc:
"To jednak nie będzie Plac Kościuszki
Inwestor wkrótce wystąpi o pozwolenie na budowę
Moment oddania do użytku centrum handlowo-usługowego, które stanie na placu Kościuszki, nieco odwlecze się w czasie. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom obiekt nie będzie też nosił nazwy „Plac Kościuszki”. Być może nową nazwę wymyślimy my sami, uczestnicząc w konkursie.
Nowoczesne, kilkupiętrowe centrum posiadające między innymi punkty usługowe, miejsca rekreacyjne, restauracje, sklepy, zimowy ogród, podziemny parking oraz multipleks postawi pochodząca z Danii firma „Braaten+Pede*rsen+Partnetrs. Za 15 milionów złotych nabyła ona plac Tadzia, wygrywając przetarg ogłoszony przez poprzednie władze naszego miasta. O tym, jak według wizji „B+P+P” będzie wyglądało centrum Bytomia, można się przekonać oglądając wizualizacje obiektu i jego otoczenia, wyeksponowane na tablicach ustawionych na placu Kościuszki.
Jak powiedziała nam dyrektor „B+P+P” Bożena Fedas-Frączek, w ciągu najbliższych dni firma wystąpi do władz Bytomia o wydanie pozwolenia na budowę. Niedawno przedstawiciele duńskiej firmy spotkali się z nowym prezydentem Piotrem Kojem. Rozmowa stron miała charakter kurtuazyjny i zapoznawczy. Kiedy wspomniane pozwolenie zostanie wydane (decyzja powinna zapaść w ciągu dwóch miesięcy), inwestycja szybko ruszy z miejsca. Te działania zostały zgodnie z przepisami poprzedzone badaniami archeologicznymi prowadzonymi w kilku miejscach placu Tadzia.
Inwestor zwycięsko wyszedł też ze sporu toczonego z organizacjami społecznymi, które zakwestionowały sporządzony przez niego raport o oddziaływaniu centrum handlowo-usługowego na środowisko. Organizacje te, a więc Porozumienie dla Bytomia i „Zieloni” uważały, że działalność obiektu zwiększy natężenie hałasu i ruchu samochodowego w śródmieściu. Ich racji nie podtrzymał jednak ani Urząd Miejski, ani Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Organizacje mogą teraz dochodzić swych racji w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym (z naszych informacji wynika, że raczej tego nie zrobią), ale ta procedura nie pozbawia już „B+P+P” prawa do rozpoczęcia inwestycji. Tymczasem podczas ostatniej sesji bytomskiej Rady Miejskiej jedyny reprezentant Porozumienia dla Bytomia Janusz Paczocha wystąpił z interpelacją skierowaną do prezydenta Piotra Koja. Radny chce, by władze dokładnie przyjrzały się dokumentom opisującym sprzedaż placu Kościuszki firmie „B+P+P”, a także zbadały okoliczności tej transakcji. Przypomnijmy, że Paczocha od początku opowiadał się przeciw zbywaniu i zabudowywaniu placu Tadzia.
Jeśli władze naszego miasta wydadzą pozwolenie na budowę, prace powinny ruszyć już na wiosnę, a dokładniej mówiąc kiedy tylko pozwoli na to pogoda. Do tej pory szefowie duńskiej firmy zapowiadali, iż obiekt zostanie otwarty jesienią roku 2008. Ten termin jest jednak już nieaktualny. – Budujemy podobny obiekt w Gliwicach i mając na uwadze ogrom rodzących się tam problemów widzimy, że w Bytomiu wyznaczyliśmy sobie zbyt ambitny plan – stwierdza Bożena Fedas-Frączek. – Nie będziemy robili niczego na siłę, zmuszając firmę wykonawczą do ścigania się z czasem. Dlatego też planujemy, iż inwestycja zostanie zakończona być może na Boże Narodzenie przyszłego roku, najpóźniej stanie się to z początkiem roku 2009. Mimo tak odległych terminów już teraz do kierownictwa „B+P+P” zgłaszają się firmy zainteresowane wynajmem powierzchni użytkowych w centrum. Wiadomo na pewno, że multipleks stworzy sieć „Cinema City”.
Wedle początkowych zapowiedzi centrum miało nosić nazwę „Plac Kościuszki”. Inwestor uznał, że z powodów historycznych to miejsce i tak będzie tak nazywane przez bytomian, więc nie ma co walczyć z tradycją. Słowa „Plac Kościuszki” umieszczono nawet na frontonie gmachu widniejącym na komputerowych wizualizacjach. Ta koncepcja jest już jednak nieaktualna. – Mamy inny punkt widzenia – wyjaśnia dyrektor Fedas-Frączek. – Nazwa będzie inna, być może zorganizujemy konkurs, zachęcając mieszkańców do jej wymyślenia. To będzie ich wkład w nadchodzące zmiany wyglądu centrum Bytomia.
TOMASZ NOWAK"
MephiR - Wto Kwi 10, 2007 3:03 pm
Rusza inwestycja na placu Kościuszki
Jest pozwolenie na budowę. Kto chce pospacerować sobie po placu Kościuszki lub posiedzieć na jednej z tamtejszych ławeczek, powinien się uwinąć z realizacją tego pomysłu.
Lada dzień plac zostanie otoczony płotem. Firma "Braaten+Pedersen+Partners" wkracza bowiem do akcji. Spółka "B+P+P" za 15 milionów złotych kupiła plac Tadzia dokładnie przed rokiem. Przez ostatnich dwanaście miesięcy przygotowywała się do inwestycji, która całkowicie odmieni centrum naszego miasta. W jej efekcie cała przestrzeń pomiędzy ulicami okalającymi plac zostanie zabudowana. Stanie tu kilkupiętrowe, nowoczesne centrum handlowo-rozrywkowe skupiające między innymi sklepy, punkty usługowe, restauracje, bary, kręgielnię, osłonięty szklaną kopułą ogród zimowy, multipleks i podziemne parkingi. Otwarcie obiektu zaplanowano na wiosnę roku 2009. W zeszły piątek prezydent Piotr Koj podpisał pozwolenie na budowę centrum handlowo-rozrywkowego, o które "B+P+P" wystąpiła jeszcze w styczniu.
Kilkanaście dni wcześniej inwestor otrzymał pozwolenie na przełożenie łączy i rur biegnących centralnie pod powierzchnią placu Kościuszki. Teraz wszystkie kable energetyczne, telefoniczne i teletechniczne oraz rury gazowe i wodno-kanalizacyjne znajdą się poza krawędzią przyszłej budowli.
- Ich przeniesienie jest koniecznością wynikającą wprost z przepisów budowlanych - tłumaczy dyrektor "B+P+P" Bożena Fedas-Frączek. - Całe przedsięwzięcie będzie tak prowadzone, by nie utrudniać poruszania się po ulicach okalających plac. Ponieważ musimy wykonać głębokie wykopu, to na czas remontu ze względów bezpieczeństwa sam plac otoczymy płotem. Do roboty zabieramy się w drugiej połowie kwietnia. Najpierw jednak swe ostatnie badania przeprowadzić muszą archeolodzy.
Ta ostatnia informacja z pewnością zainteresuje stałych bywalców placu Tadzia, którzy jak tylko pogoda pozwala, spędzają tu każdą wolną chwilę wysiadując na ławkach. Wszyscy ci bytomianie powinni powoli przenosić się na niedaleki Rynek lub na któryś z innych placów naszego miasta. Na stare, ale już zupełnie inaczej wyglądające miejsce wrócą za dwa lata. Wszak w ogrodzie zimowym oraz w galerii ze sklepami też mają być ustawione ławki.
Jak już pisaliśmy, firma "B+P+P" chce także zagospodarować należącą do niej część sąsiadującego z placem Kościuszki "Kwartału", czyli terenu zamkniętego ulicami Browarnianą, Kwietniewskiego, Webera oraz Jainty. W tym miejscu miałby powstać piętrowy parking dla klientów przyszłego centrum handlowo-rozrywkowego. Spółka złożyła już wniosek o wydanie pozwolenie na ich budowę.
- Kiedy uporamy się z wszystkimi formalnościami, zastanowimy się nad tym jaką nazwę nadać naszej inwestycji - podsumowuje Bożena Fedas-Frączek. Przypomnijmy, że wybrana wcześniej i umieszczana nawet na komputerowych wizualizacjach gmachu nazwa "Plac Kościuszki" stała się już nieaktualna.
martin13 - Pią Maj 04, 2007 8:15 am
Co z placem Kościuszki?
dziś
Bytomianie pytają, kiedy ruszy inwestycja na placu Kościuszki. Wszystko wskazuje na to, że już na dniach. Inwestorem jest skandynawska spółka Braaten+Pedersen+Partners. - Chcemy rozpocząć prace tuż po długim weekendzie - powiedziała w zeszły piątek Bożena Fedas-Frączek, rzeczniczka skandynawskiej spółki. Cały plac zostanie ogrodzony.
- Pierwszy etap prac to przełożenie instalacji, które biegną pod placem Kościuszki. Są tu kable elektryczne, gazociąg, wodociąg, kable teletechniczne. Żeby móc rozpocząć praca ziemne, musimy te wszystkie instalacje przełożyć poza obręb budynku, który stanie na placu - informuje Fedas-Frączek.
Przypomnijmy. Plac Kościuszki skandynawowie kupili w zeszłym roku za 15 mln zł. W przetargu pokonali dwóch innych inwestorów. Na placu Kościuszki mają być podziemne parkingi, plac publiczny pod szklanym zadaszeniem, kino wielosalowe, kręgielnia, galerie sztuki, sklepy, restauracje, biura, ogród zimowy. Inwestycja ma kosztować ponad 55 mln euro, skończy się za dwa lata. Wszystkie potrzebne pozwolenia inwestor już ma. - Mamy pozwolenie na przełożenie instalacji biegnących pod placem. Podpisaliśmy już umowy z firmami, które będą to robiły - informuje Fedas-Frączek. - Jest zgoda na przełożenie kabli. Urząd Miejski wydał już także zgodę na budowę budynku - potwierdza Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Bytomiu. Nowa inwestycja to nowe miejsca pracy. - Ale na razie o szczegółach nie chcę mówić. Wkrótce zorganizujemy konferencję prasową i wtedy podamy wszystkie szczegóły - mówi Fedas-Frączek.
Razem z budową na ulice Bytomia ruszy ciężki sprzęt, ciężarówki, dźwigi. - Postaramy się, by skutki budowy były jak najmniej uciążliwe dla bytomian - zapewnia Fedas-Frączek. Ruch samochodowy przy placu Kościuszki nie będzie wstrzymany. - Inwestor musi zadbać jednak o to, by na ulicach pojawiły się tablice informacyjne o budowie. Muszą powiesić tablice ostrzegawcze - wyjazd z placu budowy. Tak, by kierowcy mogli się dowiedzieć, że na drodze mogą spotkać ciężki sprzęt - informuje podinspektor Stanisław Surowiec, naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu. - Kierowcy widząc taką tablicę ostrzegawczą muszą zachować większą ostrożność - dodaje. Ciężkiego sprzętu i samochodów ciężarowych z zabłoconymi kołami policjanci nie będą wypuszczać z placu budowy. - Pojazdy nie mogą zabrudzać bytomskich ulic. Inwestor musi zadbać o to, by samochody wyjeżdżając z placu miały czyste koła. Zabłocona jezdnia stwarza niebezpieczeństwo dla kierowców. Za zabłocone ulice będziemy karać wysokimi mandatami lub w ogóle nie wypuścimy brudnych aut na drogi. Tak robiliśmy, kiedy przy ulicy Strzelców Bytomskich budowano Centrum Handlowe M1. Inwestor nie miał wyjścia i zadbał o myjkę do kół - informuje Surowiec.
Opinie bytomian co do inwestycji na placu Kościuszki są różne. - Ja tam jestem za tym, żeby tu coś wybudować. Bytom potrzebuje świeżej krwi, inwestycji, jakiegoś ruchu, czegoś nowego. Inaczej to miasto nie ruszy do przodu. Ja wiem, że ludziom nie podoba się to, że w samym środku starego miasta powstanie nowoczesny, oszklony budynek. Ja nie widzę w tym nic złego. W ten sposób buduje się na całym świecie. Nowoczesne budynki powstają przy zabytkowych i nie wygląda to źle - mówi Tomasz Kleszcz, licealista ze Śródmieścia.
Nie wszyscy jednak patrzą na inwestycję optymistycznie. - Mnie się to nie podoba. Na placu Kościuszki spędzają czas starsi ludzie. Zawsze można tu usiąść na ławkach, odpocząć, porozmawiać - mówi pani Ludmiła ze Śródmieścia.
- Najbliższe zielone miejsce to park, ale tam przecież nikt nie pójdzie posiedzieć, bo w parku jest niebezpiecznie - dodaje pani Ewa ze Śródmieścia.
- A kto w tym centrum będzie kupował? Przecież Bytom to biedne miasto, tu ludzie nie mają pieniędzy, a oni chcą postawić luksusowe sklepy - podsumowuje pani Katarzyna ze Śródmieścia.
Agnieszka Klich - Dziennik Zachodni
Kris - Pią Maj 04, 2007 11:24 am
^ oni do tego artykułu to wybrali chyba samych pesymistów. Ale w końcu wszystkim się nie dogodzi. Przecież z tej inwestycji nie będą korzystać tylko sami Bytomianie.
Od czegoś trzeba zacząć. Może jedna inwestycja pociągnie następne?
MephiR - Pią Maj 04, 2007 5:31 pm
Dziennik Zachodni nie jest zbyt dobrym medium. Pewnie po prostu przeszli się na plac Kościuszki (bytomska redakcja znajduje się w budynku na rogu pl. Kościuszki i Dworcowej, więc nie mieli daleko) i zapytali o zdanie ludzi tam siedzących. A kto siedzi na Kościuszki? Same stare baby, więc nie ma się co dziwić, że były takie odpowiedzi, bo dla starszych ludzi wszystko co nowe, to złe.
Najlepsze w ogóle jest to zastanawianie się po co buduje się tam galerię handlową skoro ludzie w Bytomiu są biedni. Mam wrażenie, że dla niektórych słowa "firma" i "państwo", to jakieś mityczne twory, które mają worki bez dna i albo skąpią kasy, a mają, albo wydają na jakieś bzdury. Przecież żadna firma nie wydałaby grubej kasy jeśli nie miałaby pewności, że interes się jej opłaci (w tym przypadku 15mln zł za pl. Kościuszki + kilka mln zł za Kwartał i następne 50mln euro na budowę). Od czego są badania? Ci ludzie w ogóle nie myślą...
Pieczar - Pią Maj 18, 2007 9:44 am
Plac Kościuszki z pozwoleniem na budowę
www.construction.pl
Firma Braaten+Pedersen plus Partners zdobyła pozwolenie na budowę wielofunkcyjnego kompleksu budynków handlowo-usługowych, które staną na Placu Kościuszki w centrum Bytomia. Prace przygotowawcze rozpoczną się latem tego roku, a jesienią zostanie wyłoniony generalny wykonawca robót budowlanych. Otwarcie obiektu, który będzie miał powierzchnię od 40-50 tys. mkw., zaplanowano na 2009 rok. Komercjalizację inwestycji, w której znajdą się sklepy, kino Cinema City, punkty gastronomiczne, przestrzeń pod wydarzenia kulturalne, a także powierzchnie biurowe, prowadzi firma Cushman&Wakefield. Szacowana wartość inwestycji wyniesie od 70 do 80 mln euro. W realizację przedsięwzięcia zaangażowane są takie firmy jak: Braaten+Pedersen (deweloper), Bema (współpraca z samorządem), Arkus (doradztwo architektoniczne i projektowanie) i Niras (doradztwo inżynieryjne).
MephiR - Pią Maj 18, 2007 11:05 am
Hmm... Dziwne, w Dzienniku Zachodnim, czy w Życiu Bytomskim pisano jeszcze przed dwoma tygodniami, że prace mają zacząć się już na początku maja, a tu okazuje się, że chcą zaczynać w wakacje... Oby to była tylko kaczka dziennikarska, a nie obsuwa.
absinth - Pią Maj 18, 2007 11:08 am
prace sila rzeczy nie rozpoczna sie na poczatju maja bo przed nami jest juz raczej koncowka maja ;P
tak wiec raczej obsuwa... niestety
babaloo - Pią Maj 18, 2007 11:19 am
Taka obsuwa to nic biorąc pod uwagę nasze standardy
MephiR - Pią Maj 18, 2007 11:28 am
Źle mnie zrozumieliście. Chodziło o to, że dziennikarze w rozmowie z przedstawicielami BPP czegoś nie zrozumieli. Bo np. badania geologiczne na Kościuszki przeprowadzane są już od końca Kwietnia, czy początku Maja, więc może o to chodziło w ich artykułach.
szymon_k-ce - Nie Maj 20, 2007 10:33 am
Kolejna informacja na temat placu kościuszki tym razem z onet.pl:
Unikalna inwestycja w centrum Bytomia
Za dwa lata pusty plac w centrum Bytomia zostanie w całości zabudowany obiektami handlowo-usługowymi. Inwestor - duński deweloper, firma Braaten+Pedersen plus Partners - uzyskał w ostatnich dniach pozwolenie na budowę. Inwestycja pochłonie 70-80 mln euro.
To unikalna w skali kraju inwestycja, która już dziś cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, zarówno ze strony najemców, jak i mieszkańców Bytomia. Na Placu Kościuszki powstanie galeria, która stworzy miejsce do zakupów i rozrywki, ale także kultury i biznesu - uważa Bożena Fedas-Frączek z duńskiej firmy.
Rok temu za 15 mln zł inwestor kupił od samorządu teren jednego z głównych miejskich placów, o powierzchni 10 tys. m kw. Projekt był krytykowany przez część mieszkańców i lokalnych działaczy, którzy uznali, że to tak, jakby sprzedać rynek; obawiali się budowy tam hipermarketu. Zwolennicy uspokajali, że koncepcja zabudowy jest inna, a plac był w przeszłości zabudowany i stanowił reprezentacyjną część miasta.
W przeszłości na obecnym Placu Kościuszki stały domy. Już na początku XX wieku były tam główne handlowe ulice należącego wówczas do miasta. W latach 70., w związku z eksploatacją górniczą, całe centrum ulegało postępującej degradacji. Ówczesne władze zdecydowały o wyburzeniu całego kwartału domów, czyli dużej części historycznego centrum Bytomia. Miały tam powstać nowe sklepy i biura, ale w latach 80. realizacji tych planów zaniechano.
Kilka lat temu samorządowcy powrócili do pomysłu ponownej zabudowy placu, położonego w pobliżu rynku i dającego początek głównej handlowej ulicy miasta. Wywołało to m.in. protesty kupców oraz taksówkarzy ze zlokalizowanego tam postoju. Sprawa trafiła do sądu, ale gmina wygrała procesy o to, czy wolno jej sprzedać plac. Ogłoszono przetarg i rok temu wybrano inwestora.
Decyzja o pozwoleniu na budowę oznacza formalne rozpoczęcie inwestycji. Prace przygotowawcze ruszą latem tego roku, a jesienią zostanie wyłoniony generalny wykonawca robót budowlanych. Uruchomienie obiektu zaplanowano na 2009 rok. Powstanie tam wielofunkcyjny kompleks budynków handlowo-usługowych o łącznej powierzchni 40-50 tys. m kw. Bryła obiektu ma być rozproszona, podzielona ulicami. Powstanie też wewnętrzny plac. Przy budowie będzie pracować ok. tysiąca osób, a w obiekcie po jego ukończeniu - ok. 850.
Częścią kompleksu ma być sala widowiskowa na potrzeby wydarzeń kulturalnych. Deweloper podpisał już listy intencyjne o współpracy z Operą Śląską, Śląskim Teatrem Tańca i Bytomskim Centrum Kultury.
Nowa zabudowa ma być dostosowana do otoczenia, w którym dominuje zabytkowy gmach sądu oraz neogotycki kościół św. Trójcy, który ma być widoczny przez przeszklony dach jednego z nowych obiektów. Na kilku poziomach zabudowanego placu znajdą się m.in. galerie handlowe, restauracje, multikino, przestrzeń dla instytucji kultury oraz biura. Pod ziemią będzie parking i niewielki supermarket.
MephiR - Nie Maj 20, 2007 12:59 pm
Początkowo zastanawiała mnie ta "unikalność" w tytule tego artykułu, ale po krótkim namyśle doszedłem do wniosku, że rzeczywiście w Polsce mało jest takich galerii handlowych. W Bytomiu nie będzie to zwykła bryła jak Forum w Gliwicach, Plaza, SCC, czy Focus - tak naprawdę będzie to kilka osobnych budynków wysokich na trzy-cztery piętra, poprzedzielanych kilkoma uliczkami i placem publicznym. No a do tego sala widowiskowa dla instytucji kulturalnych (chociaż ja na miejscu BPP zlokalizowałbym tam jakiś teatr bez lokalu). Pytanie tylko w jaki sposób będzie zorganizowana owa sala widowiskowa i czy inwestor tak nie wspomina o tym dla lepszego PR... Podobno w podziemnych kondygnacjach mają być wyeksponowane znaleziska z wykopalisk archeologicznych wykonywanych w tamtym roku (m.in. średniowieczna, drewniana studnia i relikty murów miejskich). Szkoda tylko, że nikt nie wpadł na pomysł wkomponowania detali architektonicznych ściągniętych z wyburzonych kamienic w czasach PRL-u - teraz są one umieszczone na murze filii muzeum górnośląskiego od strony budynku i mało kto wie o ich istnieniu... Poniżej kilka zdjęć:
Ciekawe czy inwestor o nich wie...
Strona 1 z 5 • Wyszukano 401 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5