[Bytom] Agora - Galeria handlowa na pl. Kościuszki
kiwele - Nie Lis 21, 2010 12:33 am
Powstawanie Agory w sercu śródmieścia Bytomia budziło moją wielką ciekawość i oczywiście nadzieje, nic więc dziwnego, że szybko się do niej udałem li tylko by ją zwiedzić i ocenić.
Za wcześnie na jej pełną ocenę, bo daleko jej na razie do pełnego otwarcia, ale pierwsze opinie już można formułować, tym łatwiej, że przez porównanie z katowicką Silesią.
Zgadzam się z opiniami pozytywnymi dla niej, głównie z tym że Agora będzie dynamizować miasto pozostając w niezłej symbiozie z otaczającymi ulicami handlowymi.
Dlaczego? A no właśnie dlatego, że, paradoksalnie, jest niedoskonała.
Wydaje mi się, że Agora będzie bardziej centrum zakupów nacelowanych w określonych butikach niż pożeraczem czasu wolnego przez spacery w niej i wysiadywanie w lokalach.
Dopiero teraz lepiej doceniam fenomen Silesii, jak ona jest uniwersalnie zorganizowana, doskonale rozplanowana wewnątrz, jak tą swoją uniwersalnością potrafi przyciągać różne kategorie klientów, ba, osoby, rodziny i całe grupy ludzkie, które pod pozorem fikcyjnych nieraz zakupów lubią po prostu spędzać tam czas.
W tej optyce zewnętrzny wygląd Silesii, tego "naleśnika" i "blaszaka", wydają mi się wtórne, mniej ważne.
Niezmiernie mocną stroną Silesii jest bogata i bardzo zróżnicowana oferta gastronomiczna, zarówno skupiona jak i rozrzucona indywidualnie po różnych uliczkach i placach. Odwzorowywująca jak to jest w prawdziwym mieście.
Współzawodniczące bary szybkiej obsługi skupione razem, ale osobno Pizza Hut i Bierhalle, każda ze swoją ambiance (atmosfera otoczenia ludzkiego), także ustroniańska naleśnikarnia Delicje w swoim boksie. Różne kawiarnie, takie w przejściu albo w boksach ogródkowych albo bardziej intymnie za szybami. Renomowany Blikle, uwielbiany przez starsze pokolenie. Różne lodziarnie.
Sceneria bogatej fontanny.
Własciwą decyzją było uzupełnienie centrum przez duży tradycyjny hipermarket.
Duża przestronność Silesii zapewnia niezłą scenerię, pozwalającą organizować różne imprezy o zamyśle artystycznym, a przy tym promujące to centrum. Ot, tak, przy okazji.
Wszystko wskazuje na to, że rozbudowa Silesii jeszcze bardziej wzmocni jej obecną pozycję.
By wzmocnić swoją opinię nadmienię, że znam co nie co niektóre wielkie centra handlowe w regionie paryskim, wśród których wyróżnię Parly 2 w le Chesnay przy Wersalu, Forum des Halles w Paryżu oraz największe w Europie Quatre Temps na DĂŠfense za podparyskim Neuilly, ale najwięcej mojego uznania ma właśnie katowicka Silesia za swój układ i zaprogramowanie.
Te przydługą opinię dla Silesii trzeba teraz zestawić z możliwościami oferowanymi przez Agorę.
Wydaje mi się, że niekompletna na razie Agora, rozmieszczona na pięciu kondygnacjach, jest zorganizowanana razie zbyt praktycznie z dominującą całkowicie opcją butikową i ze zmarginalizowaną, zbyt służebną ofertą gastronomiczną, na dodatek scentralizowaną na 2 piętrze i rychłe otwarcie Burger Kinga niewiele tu zmieni. To nie zachęca do dłuższego wyluzowanego spędzania tam czasu i w ogóle ogranicza czar tego przybytku konsumpcji.
W przeciwieństwie do Silesii Agora nadaje się dużo mniej do spacerów i zwykłego włóczenia się po niej.
Jeden okrężny ciąg butików na kondygnacji. Bardziej do udania się do konkretnego butiku i ewentualnego uzupełnienia zakupu mniej czy bardziej pospiesznym posileniem się. Lokale w mieście wokół Agory, myślę, nie muszą zbytnio się bać utraty swojej klienteli.
Obawiam się też, że ostatnie piętro, bez ruchomych schodów, przewidziane dla kultury, będzie funkcjonować w dużym oderwaniu od reszty centrum, jako trochę sztuczna jego ozdoba.
Prezencja zewnętrzna, architektura Agory wydaje mi się dość interesująca. Zwraca jednak uwagę, że tak wielki kompleks komunikuje się z otoczeniem tylko poprzez trzy wejścia-wyjścia, choć uzupełnione jednak wieloma technicznymi wyjściami ewakuacyjnymi. Mogłoby być więcej tych wejść-wyjść ogólnodostępnych.
Pozostaje nadzieja, że z czasem Agora będzie ewoluować coraz bardziej w stronę większego zróżnicowania swojej oferty.
Ciekawe na ile klientów rocznie będzie oszacowywana średnia frekwencja tego centrum.
MephiR - Nie Lis 21, 2010 9:38 am
Zwraca jednak uwagę, że tak wielki kompleks komunikuje się z otoczeniem tylko poprzez trzy wejścia-wyjścia, choć uzupełnione jednak wieloma technicznymi wyjściami ewakuacyjnymi. Mogłoby być więcej tych wejść-wyjść ogólnodostępnych.
Są 4 wejścia do Agory:
- Dworcowa
- Józefczaka
- Browarniana
- Piekarska
kiwele - Nie Lis 21, 2010 12:09 pm
Zwraca jednak uwagę, że tak wielki kompleks komunikuje się z otoczeniem tylko poprzez trzy wejścia-wyjścia, choć uzupełnione jednak wieloma technicznymi wyjściami ewakuacyjnymi. Mogłoby być więcej tych wejść-wyjść ogólnodostępnych.
Są 4 wejścia do Agory:
- Dworcowa
- Józefczaka
- Browarniana
- Piekarska
Danziger - Nie Lis 21, 2010 9:15 pm
Byłem dzisiaj. Z zewnątrz wszystko prezentuje się wręcz świetnie (elewacja, "wykostkowane" torowisko), natomiast wewnątrz poczułem się trochę zawiedziony. Być może to wina tego, że połowa butików jest jeszcze w stanie "wkrótce otwarcie", ale nie tylko. Miejscami Agora wydaje mi się nieco ciasnawa - na przykład korytarz przy delikatesach Społem - jest ciasny a do tego stoją tam prawie naprzeciw siebie dwa grube słupy, co powoduje nieco klaustrofobiczne wrażenie. Do tego wiecznie blokujące się obrotowe drzwi (chyba za szybko się obracają), już (po tygodniu użytkowania) zapchany pisuar w męskiej toalecie i popękane kafle wokół jednego z kranów, którego nota bene nie potrafiłem obsłużyć - może też był już zepsuty...
Podsumowując - centra handlowe w ścisłych centrach miast szybciej się "zużywają", gdyż są nadmiernie eksploatowane przez "niepożądane środowiska" (żule, bezdomni, wałęsające się bez celu łebki). Przykładem tego może być Plaza na Wirku - powyrywane krany, muszle bez sedesów, czy Platan w Zabrzu - smród w kiblu, jakiego nie doświadczysz w żadnym CH w Polsce. Mimo tego wszystkiego życzę Agorze powodzenia!zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl romanbijak.xlx.pl
Strona 5 z 5 • Wyszukano 644 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5
kiwele - Nie Lis 21, 2010 12:33 am
Powstawanie Agory w sercu śródmieścia Bytomia budziło moją wielką ciekawość i oczywiście nadzieje, nic więc dziwnego, że szybko się do niej udałem li tylko by ją zwiedzić i ocenić.
Za wcześnie na jej pełną ocenę, bo daleko jej na razie do pełnego otwarcia, ale pierwsze opinie już można formułować, tym łatwiej, że przez porównanie z katowicką Silesią.
Zgadzam się z opiniami pozytywnymi dla niej, głównie z tym że Agora będzie dynamizować miasto pozostając w niezłej symbiozie z otaczającymi ulicami handlowymi.
Dlaczego? A no właśnie dlatego, że, paradoksalnie, jest niedoskonała.
Wydaje mi się, że Agora będzie bardziej centrum zakupów nacelowanych w określonych butikach niż pożeraczem czasu wolnego przez spacery w niej i wysiadywanie w lokalach.
Dopiero teraz lepiej doceniam fenomen Silesii, jak ona jest uniwersalnie zorganizowana, doskonale rozplanowana wewnątrz, jak tą swoją uniwersalnością potrafi przyciągać różne kategorie klientów, ba, osoby, rodziny i całe grupy ludzkie, które pod pozorem fikcyjnych nieraz zakupów lubią po prostu spędzać tam czas.
W tej optyce zewnętrzny wygląd Silesii, tego "naleśnika" i "blaszaka", wydają mi się wtórne, mniej ważne.
Niezmiernie mocną stroną Silesii jest bogata i bardzo zróżnicowana oferta gastronomiczna, zarówno skupiona jak i rozrzucona indywidualnie po różnych uliczkach i placach. Odwzorowywująca jak to jest w prawdziwym mieście.
Współzawodniczące bary szybkiej obsługi skupione razem, ale osobno Pizza Hut i Bierhalle, każda ze swoją ambiance (atmosfera otoczenia ludzkiego), także ustroniańska naleśnikarnia Delicje w swoim boksie. Różne kawiarnie, takie w przejściu albo w boksach ogródkowych albo bardziej intymnie za szybami. Renomowany Blikle, uwielbiany przez starsze pokolenie. Różne lodziarnie.
Sceneria bogatej fontanny.
Własciwą decyzją było uzupełnienie centrum przez duży tradycyjny hipermarket.
Duża przestronność Silesii zapewnia niezłą scenerię, pozwalającą organizować różne imprezy o zamyśle artystycznym, a przy tym promujące to centrum. Ot, tak, przy okazji.
Wszystko wskazuje na to, że rozbudowa Silesii jeszcze bardziej wzmocni jej obecną pozycję.
By wzmocnić swoją opinię nadmienię, że znam co nie co niektóre wielkie centra handlowe w regionie paryskim, wśród których wyróżnię Parly 2 w le Chesnay przy Wersalu, Forum des Halles w Paryżu oraz największe w Europie Quatre Temps na DĂŠfense za podparyskim Neuilly, ale najwięcej mojego uznania ma właśnie katowicka Silesia za swój układ i zaprogramowanie.
Te przydługą opinię dla Silesii trzeba teraz zestawić z możliwościami oferowanymi przez Agorę.
Wydaje mi się, że niekompletna na razie Agora, rozmieszczona na pięciu kondygnacjach, jest zorganizowanana razie zbyt praktycznie z dominującą całkowicie opcją butikową i ze zmarginalizowaną, zbyt służebną ofertą gastronomiczną, na dodatek scentralizowaną na 2 piętrze i rychłe otwarcie Burger Kinga niewiele tu zmieni. To nie zachęca do dłuższego wyluzowanego spędzania tam czasu i w ogóle ogranicza czar tego przybytku konsumpcji.
W przeciwieństwie do Silesii Agora nadaje się dużo mniej do spacerów i zwykłego włóczenia się po niej.
Jeden okrężny ciąg butików na kondygnacji. Bardziej do udania się do konkretnego butiku i ewentualnego uzupełnienia zakupu mniej czy bardziej pospiesznym posileniem się. Lokale w mieście wokół Agory, myślę, nie muszą zbytnio się bać utraty swojej klienteli.
Obawiam się też, że ostatnie piętro, bez ruchomych schodów, przewidziane dla kultury, będzie funkcjonować w dużym oderwaniu od reszty centrum, jako trochę sztuczna jego ozdoba.
Prezencja zewnętrzna, architektura Agory wydaje mi się dość interesująca. Zwraca jednak uwagę, że tak wielki kompleks komunikuje się z otoczeniem tylko poprzez trzy wejścia-wyjścia, choć uzupełnione jednak wieloma technicznymi wyjściami ewakuacyjnymi. Mogłoby być więcej tych wejść-wyjść ogólnodostępnych.
Pozostaje nadzieja, że z czasem Agora będzie ewoluować coraz bardziej w stronę większego zróżnicowania swojej oferty.
Ciekawe na ile klientów rocznie będzie oszacowywana średnia frekwencja tego centrum.
MephiR - Nie Lis 21, 2010 9:38 am
Zwraca jednak uwagę, że tak wielki kompleks komunikuje się z otoczeniem tylko poprzez trzy wejścia-wyjścia, choć uzupełnione jednak wieloma technicznymi wyjściami ewakuacyjnymi. Mogłoby być więcej tych wejść-wyjść ogólnodostępnych.
Są 4 wejścia do Agory:
- Dworcowa
- Józefczaka
- Browarniana
- Piekarska
kiwele - Nie Lis 21, 2010 12:09 pm
Zwraca jednak uwagę, że tak wielki kompleks komunikuje się z otoczeniem tylko poprzez trzy wejścia-wyjścia, choć uzupełnione jednak wieloma technicznymi wyjściami ewakuacyjnymi. Mogłoby być więcej tych wejść-wyjść ogólnodostępnych.
Są 4 wejścia do Agory:
- Dworcowa
- Józefczaka
- Browarniana
- Piekarska
Danziger - Nie Lis 21, 2010 9:15 pm
Byłem dzisiaj. Z zewnątrz wszystko prezentuje się wręcz świetnie (elewacja, "wykostkowane" torowisko), natomiast wewnątrz poczułem się trochę zawiedziony. Być może to wina tego, że połowa butików jest jeszcze w stanie "wkrótce otwarcie", ale nie tylko. Miejscami Agora wydaje mi się nieco ciasnawa - na przykład korytarz przy delikatesach Społem - jest ciasny a do tego stoją tam prawie naprzeciw siebie dwa grube słupy, co powoduje nieco klaustrofobiczne wrażenie. Do tego wiecznie blokujące się obrotowe drzwi (chyba za szybko się obracają), już (po tygodniu użytkowania) zapchany pisuar w męskiej toalecie i popękane kafle wokół jednego z kranów, którego nota bene nie potrafiłem obsłużyć - może też był już zepsuty...
Podsumowując - centra handlowe w ścisłych centrach miast szybciej się "zużywają", gdyż są nadmiernie eksploatowane przez "niepożądane środowiska" (żule, bezdomni, wałęsające się bez celu łebki). Przykładem tego może być Plaza na Wirku - powyrywane krany, muszle bez sedesów, czy Platan w Zabrzu - smród w kiblu, jakiego nie doświadczysz w żadnym CH w Polsce. Mimo tego wszystkiego życzę Agorze powodzenia!
Strona 5 z 5 • Wyszukano 644 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5