ďťż
[Katowice] Spodek



bty - Pon Lip 07, 2008 8:35 am

I wreszcie najwazniejsze: w 2010 roku Spodek ma zyskać nową elewację./

Nie uważam żeby to było najważniejsze, a na pewno najwięcej można spieprzyć. Boję się tego remontu elewacji. Nie wystarczy poprostu jej wyczyścić? Nie ma chyba obowiązku likwidacji azbestu.




salutuj - Pon Lip 07, 2008 8:45 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



MephiR - Pon Lip 07, 2008 8:49 am
Łuski muszą być w identycznym kształcie. Inaczej będzie kicha.



Kolo Colo - Pon Lip 07, 2008 9:50 am
Ja bym sobie życzył zastąpienia łusek diodami, które w razie potrzeb mogłyby zmieniać kolorystykę Spodka, układać się w różne mozaiki, nawiązywać do wydarzeń w samej hali, jak i do innych wydarzeń ogólnokrajowych czy światowych. Coś w rodzaju wielkiej tablicy świetlnej. No i oczywiście zastąpiłyby te okropne reklamy, które obecnie "reklamują" wydarzenia spodkowe. A na dachu baterie słoneczne do zasilania tych diod.




absinth - Pon Lip 07, 2008 2:37 pm
co do łusek i pomyslow na elewacje jak sie dowiedzialem ostatnio Spodek nie będzie malowany, ale otrzyma nowe ”łuski”, bo te stare odpadają, sypią się. Podobno te nowe mają być takie same

z wiarygodnego zrodla



Tequila - Śro Lip 16, 2008 6:00 pm


Amerykanie zamierzają porządzić Spodkiem

Przemysław Jedlecki
2008-07-16, ostatnia aktualizacja 2008-07-16 19:29

Amerykańska spółka SMG chce zarządzać katowickim Spodkiem. Urzędnicy liczą na to, że wtedy przestanie przynosić straty

Wybudowana w 1971 r. hala jest jednym z symboli miasta i jego dumą. To tutaj rozgrywają się najważniejsze imprezy sportowe i koncertują gwiazdy muzyki. Wprawdzie w ostatnich latach coraz częściej okazywało się, że hala ma swoje mankamenty, ale miasto, od czasu, gdy zostało jej właścicielem, ostro zabrało się za remonty. Zamontowało już klimatyzację, a w ciągu kilku lat planuje wydać jeszcze 50-60 mln zł. - Zmienimy również elewację Spodka, która dziś jest zrobiona z elementów, które mają domieszkę azbestu - zapowiada Waldemar Bojarun, rzecznik magistratu.

Spodek musi być wyremontowany, bo już niedługo w Gliwicach stanie nowoczesna hala Podium, która może mu odebrać część imprez.
Upływ czasu to jednak nie jedyny problem Spodka. Od lat hala przynosi straty. Tylko w 2006 r. wyniosły one 1,4 mln zł. Wreszcie, na początku tego roku radni Katowic zdecydowali, że miasto przejmie wszystkie udziały w Spodku na własność. Dziś zarządza nim Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. To jednak tymczasowe rozwiązanie. Miasto ma zamiar poszukać wyspecjalizowanej firmy, która podejmie się zarządzaniem halą.

Jednym z chętnych jest firma SMG ze Stanów Zjednoczonych, jeden z potentatów w tej branży. Założona zaledwie 11 lat temu w Filadelfii zarządza halami, centrami kongresowymi nie tylko w Ameryce Północnej, ale także w Europie, Azji oraz Ameryce Południowej. Każdego roku przez te obiekty przewija się kilkadziesiąt milionów ludzi. Zarządza np. Long Beach Arena w Kalifornii, gdzie koncertował np. Iron Maiden czy Queen, a także stadionami, na których już parokrotnie odbywał się Super Bowl, czyli finał ligi footbolowej.

SMG od jakiegoś czasu interesuje się też Polską. Firma wystartowała w przetargu na operatora budowanej właśnie na granicy Sopotu i Gdańska hali widowiskowo-sportowej. Jej przedstawiciele podczas rozmów z władzami Katowic sugerowali nawet, że oprócz tej hali, w Polsce szanse na komercyjny sukces ma jeszcze nowy stadion we Wrocławiu i właśnie Spodek.

Arkadiusz Godlewski, wiceprezydent Katowic potwierdza, że odbyły się już pierwsze rozmowy z SMG. - Znają nasze plany wobec Spodka. Niedługo dojdzie do kolejnych rozmów - mówi Godlewski.

Jego zdaniem, przekazanie zarządzania Spodkiem prywatnej firmie jest najlepszym wyjściem.

- Nigdzie, gdzie taką halą zajmuje się samo miasto, to nie wychodzi najlepiej. My chcemy, by Spodek był miejscem żywym, a o to lepiej zadba komercyjna firma. Dlatego najpewniej zorganizujemy przetarg, który wyłoni operatora Spodka - przekonuje.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... dkiem.html



Wit - Śro Lip 16, 2008 6:04 pm
I dobrze...niech zarządzaniem zajmą są profesjonaliści



Iluminator - Czw Lip 17, 2008 6:21 am
Iluminację spodka widziałbym tak:

http://pl.youtube.com/watch?v=tUcOaGawIW0



salutuj - Czw Lip 17, 2008 6:32 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



macu - Czw Lip 17, 2008 8:14 am

Każdy szanujący się spodek wygląda tak:

a w nocy tak:


Też tak uważam :-) To by było megaciekawe.



d-8 - Czw Lip 17, 2008 8:44 am
trzeba przyznac, ze gdyby nasz tak podswietlic to byloby mega-ciekawie i nawet wycieczki z sosnowca by pewnie przyjezdzaly poogladac miasto ;-)



Iluminator - Czw Lip 17, 2008 1:13 pm
[youtube]tUcOaGawIW0[/youtube]

Udało się



babaloo - Czw Lip 17, 2008 2:29 pm
No to teraz jest czas żeby się tego domagać Bo po remoncie i zamianie obecnych łusek na nowe - takie same - będzie za późno.



absinth - Pią Lip 18, 2008 7:44 am


Budujemy Katowice marzeń: Miasto chce oddać Spodek

Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji nie będzie zarządzać Spodkiem. To zadanie władze miasta chcą powierzyć zewnętrznej firmie. Takiej, która zajmować się będzie nie tylko tą jedną halą, ale wieloma, w całej Europie, a nawet na świecie.

Taki operator będzie miał większe możliwości, bo np. będzie mógł podpisywać kontrakty z gwiazdami na kilka koncertów, a nie na jeden. Zyski zaś będą dzielone na pół: między miasto i operatora. Kiedy tak się stanie, nie wiadomo. Wiadomo za to, że prawdopodobnie przyszły zarządca będzie zajmować się zarówno Spodkiem, jak i Międzynarodowym Centrum Konferencyjnym, które powstanie w jego sąsiedztwie i ma być z halą połączone.

Po co Spodkowi nowy zarządca? Po to, żeby przynosił zyski. Chociaż urzędnicy magistratu (to miasto jest właścicielem obiektu) zapewniają, że hala przynosi je już teraz. Choć były lata, kiedy trzeba było do niego dopłacać. - Lata 2001-2002 - mówi Waldemar Bojarun, rzecznik miasta. - Czyli wtedy, gdy darmowe koncerty organizowane np. przez duże rozgłośnie radiowe położyły rynek. Ale od 2004 roku jest lepiej.

Wizualizacja MCK wg studium wykonalności biura architektonicznego Arena Architects. Fot. arc. projektanta

Na razie urzędnicy rozmawiają z chętnymi, którzy zresztą sami zaczęli się interesować unikatową w skali kraju halą. Zwłaszcza, że gdy dostaną ją w swoje ręce, będzie już zmodernizowana: miasto wyłoży na remont w sumie 50, 60 milionów złotych. Zainteresowani są m.in. Finowie i amerykańska spółka SMG. Ale i tak trzeba będzie zorganizować przetarg, który wyłoni firmę-operatora. Być może będzie to jednocześnie inwestor, który wybuduje MCK. Na razie na Centrum są tylko plany - na konkurs ogłoszony na projekt MCK wpłynęło ponad 70 prac. Kiedy powstanie, oba budynki (MCK i Spodek) pomieszczą ponad 10 tysięcy osób. Na dodatek obok byłby hotel.

Janusz Nowak, który koordynuje projekt z ramienia miasta uważa, że drugiego takiego jak Spodek obiektu w Polsce nie ma. A Waldemar Bojarun dodaje: - Lokalizacja jest idealna, a architektura obiektu wyjątkowa, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych budynków w kraju, zaraz po Pałacu Kultury w Warszawie. Podczas imprez panuje tu legendarna wręcz atmosfera, a dzięki milionom wyłożonym na remonty Spodek będzie najnowocześniejszy w Polsce.

Czy rzeczywiście Spodek nie ma konkurencji? Kraków chce postawić swoje futurystyczne centrum konferencyjne przypominające także latający talerz w 2012 r. W Gliwicach powstanie Podium, nowoczesna hala również w centrum miasta. A w katowicki obiekt trzeba odnowić. Najdroższy będzie remont elewacji, na razie pokrytej azbestem. Na to przyjdzie czas najwcześniej jesienią przyszłego roku. Do tej pory PWS Spodek zostanie przekształcony w spółkę CWS Spodek. I do czasu wyboru operatora to ta spółka będzie zarządzać halą.
Dorota Niećko, współpr. Marta Żabińska - POLSKA Dziennik Zachodni



mark40 - Wto Sie 05, 2008 10:34 am


Spodek zostawia długi

Do końca sierpnia zniknie spółka Przedsiębiorstwo Widowiskowo-Sportowe Spodek w Katowicach. Pozostawia po sobie przede wszystkim długi. Z chwilą rozpoczęcia likwidacji jej zadłużenie wynosiło 4 mln zł.



Spółkę Spodek powołano 11 lat temu i wszystkie udziały objęła w niej gmina Katowice. To pod okiem katowickich urzędników przynosiła kolejne straty. Od września majątek hali przejdzie w całości i z czystym kontem pod zarząd Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji - jednostki budżetowej Katowic. Kto pokryje stare zobowiązania Spodka? My wszyscy, czyli podatnicy.

Marek Blaszkowski, który przez dziesięć lat pełnił funkcję prezesa spółki, został teraz jej likwidatorem i wręcza wypowiedzenia załodze. Zwalniani podnoszą krzyk. - Wielu z nich poświęciło Spodkowi najlepszą część swojego życia - mówi Stefan Jędrysczyk, przewodniczący zakładowej Solidarności w Spodku.

::: Reklama :::

Z 40-osobowej załogi, 20 pracowników zatrudni MOSiR. Trafi tam cały dział techniczny i tzw. dział imprez, który przez ostatnie lata nie wykreował ani jednego własnego programu. Wytknęli to spółce kontrolerzy Regionalnej Izby Obrachunkowej, którzy zwrócili również uwagę, że Spodek żył jedynie z tego, co najprościej przychodziło, czyli z wynajmowania pomieszczeń.

Wrocławska Hala Ludowa też jest spółką skarbu gminy i województwa dolnośląskiego, ale ma własne propozycje i płaci wszystkie swoje rachunki. Potrafi na siebie zarobić. Prezes Blaszkowski nie potrafi wyjaśnić, dlaczego podobnie nie może być w przypadku Spodka.

Taki stan rzeczy dziwi firmy organizujące w hali kultowe imprezy.- Spodek to najlepsza sala w Polsce, tutaj można wyprodukować każdą imprezę. To dziwne, że finansowo tak źle sobie radzi - mówi Tomasz Dziubiński z agencji Metal Mind Productions, organizator m.in. Metalmanii.

Wiele wskazuje na to, że katowicki Spodek, symbol miasta, zostanie ubezwłasnowolniony. Po przekształceniach własnościowych przyjedzie zapowiadany remont, w czasie którego mocno ograniczy swoją działalność, a potem na rynku pojawią się konkurenci i odbiorą Katowicom publiczność. Nowoczesne, równie wielkie sale powstają w Gliwicach, Sosnowcu i Krakowie.

Przez ostatnie lata Spodek był tylko halą do wynajęcia. Nie potrafił też wyjść na finansową prostą. Z końcem sierpnia przestanie nim zarządzać spółka prawa handlowego, w której wszystkie udziały miała gmina Katowice. Zarządzana nieudolnie przynosiła tylko straty, więc teraz miasto ją likwiduje i włącza majątek Spodka do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji tak, jak przed laty przeszły pod władanie tego samego MOSiR-u hala i boisko "Kolejarz", kąpieliska "Bugla" i "Rolna", Camping 215, lodowisko Jantor itp. W zarządzie MOSiR-u jest już od jakiegoś czasu także sala gimnastyczna i lodowisko Spodek.

- Przekształcenia własnościowe pozwolą nam na lepsze finansowanie planowanych remontów. Łatwiej dofinansować majątek własny niż spółki - wyjaśnia Jerzy Łączkowski, naczelnik Wydziału Zdrowia, Nadzoru Właścicielskiego i Przekształceń Własnościowych Urzędu Miasta w Katowicach.

Kiedy w 1997 roku powoływano spółkę skarbu gminy: Przedsiębiorstwo Widowiskowo-Sportowe Spodek, entuzjazm urzędników katowickiego magistratu nie miał końca. Po tych przekształceniach własnościowych zniknąć miały kłopoty z zarządzaniem i zadłużeniem. Jednak zapaści finansowych było mnóstwo.

Budżet Spodka wyniósł w 2007 roku 6,4 mln zł. Koszty amortyzacji pochłonęły 22 proc. tej kwoty, wywóz śmieci, woda i drobne remonty 22 proc., wynagrodzenia 20 proc., energia 19 proc., podatki opłaty lokalne 11,8 proc., natomiast ZUS 4,2 proc.

Wrocławskie Przedsiębiorstwo Hala Ludowa też jest spółką prawa handlowego, w której udziały mają przede wszystkim samorządy (wojewódzki i miasta). Przekształceń tam dokonano w 2005 roku.

- Hala nie ma bieżących zadłużeń - mówi rzeczniczka spółki Agnieszka Wardawa. Kredyty zaciągnięto na remont prawie stuletniej budowli. Hala ludowa, podobnie jak Spodek, żyje z wynajmu pomieszczeń. W przeciwieństwie jednak do Katowic we Wrocławiu nie czekają aż zjawi się klient. - Co roku organizujemy imprezy targowe - budowlane, medycyny niekonwencjonalnej. Co miesiąc są nasze giełdy staroci, a zimą świąteczny jarmark - wylicza Wardawa.

Likwidowana właśnie spółka Spodek nie wykreowała żadnej własnej imprezy i prezes Marek Blaszkowski nie potrafi wyjaśnić skąd ta niemoc. W Spodku przed laty zlikwidowano dział zajmujący się przygotowaniem imprez targowych. Odeszli też ludzie obeznani w branży estradowej. Na końcu zlikwidowano marketing. Pozostali m.in. pracownicy z tzw. działu organizacji imprez, którzy i teraz nie muszą martwić się o zatrudnienie. Przechodzą do pracy w MOSiR "wraz z imprezami, które już zakontraktowali", choć nie są ich organizatorami. Impresariat po prostu nie istnieje.

- Spodek nie ma możliwości produkcji własnych imprez. Będzie współorganizował imprezy kulturalne, wystawiennicze, sportowe oraz realizował zadania wynikające ze statutu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Będzie też realizował imprezy z innymi podmiotami, zlecone przez właściciela, czyli miasto Katowice - oznajmia Stanisław Wąsala, dyrektor MOSiR.

Nawet nie obiecuje, że zmieni styl zarządzania Spodkiem. Dyrektorem jest od kilku lat i sam też niczego spektakularnego dotąd nie wymyślił. MOSiR, zatrudniający ponad 150 pracowników, kojarzy się jedynie z biegami ulicznymi.

Wraz z halą główną Spodka MOSiR przejął też 20 pracowników spółki. Zdaniem Tadeusza Donocika, prezesa Regionalnej Izby Gospodarczej, Spodek powinien stać się centrum rozrywki, jak dzieje się to w innych regionach Europy.

- Nie rozumiem, dlaczego Spodek nie może tętnić życiem codziennie. W stolicy wielkiej aglomeracji żyje 4,5 mln ludzi. Problem w tym, by znaleźć propozycje dla różnych grup zainteresowań i odbiorców w różnym wieku. Myślę o spotkaniach biesiadnych i dyskotekach, wielkich koncertach, kabaretonach i imprezach sportowych. Wymaga to jednak infrastruktury wokół Spodka, zwłaszcza restauracji - dodaje Donocik.

Architektoniczny kolos

Konkurs na projekt hali ogłoszono w 1959 roku. Wygrało Biuro Studiów i Projektów Typowych Budownictwa Przemysłowego z Warszawy.

Spodek jest architektonicznym majstersztykiem. Z powodu szkód górniczych został wybudowany na palach, gęsto wbitych w ziemię. Wielki dach przytrzymują liny rozciągnięte po obwodzie talerza.

Stalowa konstrukcja dachu waży 300 ton. Gorącym zwolennikiem budowy nowoczesnej hali w centrum Katowic był wojewoda śląski, gen. Jerzy Ziętek, który chciał, by była ona symbolem miasta.

Pierwsza impreza odbyła się w Spodku w 1971 roku.

Dziś modernizacji wymagają elewacja i wyposażenie hali. Zadbano już o system wentylacyjny i teraz remontowana jest sieć energetyczna. Kiedy Spodek zmieni swój zewnętrzny wygląd, nie wiadomo, bo dopiero trwają przygotowania do rozpoczęcia tych robót.

Według szacunków modernizacja hali kosztować ma ok. 50-60 mln zł, a powinna zakończyć się w 2010 roku. Pieniądze podobno miasto już zabezpieczyło w budżecie. Unia Europejska dopłaci kilka milionów do zmiany elewacji, która ma elementy szkodliwego azbestu.

Rozmowa z Markiem Blaszkowskim, likwidatorem spółki Spodek

Przez 10 lat był pan prezesem spółki Spodek. Czy hala przynosiła zysk?

Nigdy nie była "na plusie". Zadłużenie w różnych latach sięgało od 3 do 5 mln zł. Koszty utrzymania Spodka wynoszą rocznie od 5 do 7 mln zł, w zależności od aktualnych cen energii, wody itp.

Hala jest największa w Polsce, ale imprez proponowała coraz mniej. Nie opłacało się?

Kiedy były imprezy, nasze koszty rosły. Nikomu jednak nie odmawialiśmy współpracy.

Nie mieliśmy odpowiedniego kapitału, żeby zaryzykować wyprodukowanie własnej imprezy. Nie chcieliśmy większych strat.

Ile pochłaniają płace załogi?

Prawie 20 proc. rocznego budżetu. W momencie powołania spółki, w 1997 roku, Spodek zatrudniał 120 osób. Z chwilą rozpoczęcia likwidacji było ich 40.

Wolałby pan zarządzać spółką, czy jednostką budżetową, w jaką przekształca się Spodek?

W jednostce budżetowej jest łatwiej i spokojniej, bo nie trzeba się martwić o utrzymanie. Dotacje gwarantuje budżet miasta.

Przejdzie pan do MOSiR-u, który ma zarządzać majątkiem Spodka?

Nie mam takich propozycji. W ogóle nie mam w tej chwili planów zawodowych na przyszłość.

Teresa Semik - POLSKA Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/883217.html



Wit - Wto Sie 05, 2008 7:50 pm
I co w tak dramatycznym tonie? przecież parę postów pisze o planach profesjonalnego zarządzania Spodkiem przez firmę specjalistyczną...
Jak w RMFce gruchnęli dziś newsem o Spodku, jako "kolosie na glinianych nogach" to pomyślałem, że hala się właśnie wali



Kolo Colo - Sob Sie 09, 2008 2:59 pm
Poproszę coś takiego dla Spodka:

ZERO ENERGY MEDIA WALL
GreenPix is a groundbreaking project applying sustainable and digital media technology to the curtain wall of Xicui entertainment complex in Beijing, near the site of the 2008 Olympic Games. Featuring the largest color LED display worldwide and the first photovoltaic system integrated into a glass curtain wall in China, the building performs as a self-sufficient organic system, harvesting solar energy by day and using it to illuminate the screen after dark, mirroring a day’s climatic cycle.













With the support of leading German manufacturers Schueco and SunWays, Giostra and Arup developed a new technology for laminating photovoltaic cells in a glass curtain wall and oversaw the production of the first glass solar panels by Chinese manufacturer SunTech. The polycrystalline photovoltaic cells are laminated within the glass of the curtain wall and placed with changing density on the entire building’s skin. The density pattern increases building’s performance, allowing natural light when required by interior program, while reducing heat gain and transforming excessive solar radiation into energy for the media wall.



więcej zdjęć i informacji na greenPIX.org



johny90 - Sob Sie 09, 2008 5:57 pm
O to bylby czad, jezeli do tego wyswietlano by na tym informacje o wydazeniach w spodku, tylko nie wiem czy informacje wyswietlnae akurat na spodku bylyby czytelne ze wzgledu na jego pochyle sciany.



Bartek - Śro Sie 13, 2008 12:00 pm
12 sierpnia 2008

Zaprojektowanie oraz wykonanie modernizacji instalacji oświetlenia oraz systemu BMS dla Hali Głównej Sportowo-Widowiskowej SPODEK w Katowicach dla zadania pn.: Modernizacja obiektu Spodek w Katowicach

składanie ofert/wniosków: 2008-09-22 09:00
procedura: otwarta

http://bip.um.katowice.pl/_urzad/?s=50&run=umk.o.z.rb




d-8 - Nie Sie 17, 2008 6:05 pm
w podcieniach spodka ostatnio mozna spotkac grupy młodych ludzi, zapodają muzę z auta i ćwiczą jakieś brejki i inne tańce. jest ich dość sporo przeważnie jakies 30 osób, ubrani kolorowo dobrze się bawią i miło spędzają czas.

fajny klimat



Wit - Pon Sie 18, 2008 10:16 pm
ECHO MIASTA

Nie damy Spodka! 2008.08.14
Spodek jest dla Katowic tym, czym Pałac Kultury dla Warszawy. Za kilka tygodni rozpocznie nowy rozdział w swojej historii, a kilku wieloletnich pracowników pożegna się z pracą. - Będziemy strajkować - zapowiadają

Stefan Jędrysczyk pracę w Spodku zaczął w 1978 roku. Hala miała już swoją renomę. Wielką galę otwarcia 9 maja 1971 roku podziwiało 12 tysięcy widzów. Na scenie wystąpili: zespół Śląsk, Anna German i Ewa Decówna. Rok później Polski Komitet Olimpijski przyznał jednorazową i specjalną nagrodę "Złoty Wawrzyn Olimpijski" autorom jej projektu: architektom Maciejowi Gintowtowi i Maciejowi Krasińskiemu. Katowicki Spodek uznano za arcydzieło architektury sportowej. To tu odbywały się największe wydarzenia sportowe. To tu koncertował Charles Aznavour, a Valery Giscard d'Estaing, prezydent Francji, spotykał się z mieszkańcami Śląska.
- Szukałem ciekawej pracy - mówi Stefan Jędrysczyk, który dziś szefuje Solidarności w Spodku. - Początkowo planowałem zatrzymać się w Spodku na kilka miesięcy, ale jak sobie uświadomiłem, że uczestniczę w tylu atrakcyjnych imprezach, oglądam koncerty największych gwiazd i jeszcze mi za to płacą, to postanowiłem zostać.

Widać koniec
Dziś Stefan Jędrysczyk może się zastanawiać, czy zrobił dobrze. Od lat Spodek na pierwsze strony gazet trafia tylko przy okazji organizacji wielkich imprez i swoich długów. Nie pomogło przekształcenie w spółkę prawa handlowego. Zdaniem pracowników nie mogło pomóc, skoro właściciel, czyli miasto, robił wszystko, by spółka nie zarabiała.
- Gdy prezydentem Katowic był Henryk Dziewior, spółka została zmuszona w 1996 roku do podpisania umowy z Międzynarodowymi Targami Katowickimi. To pozbawiło nas możliwości organizacji targów, na których świetnie zarabialiśmy - mówi Stefan Jędrysczyk. - Jaki gospodarz pozbawia się tego, co mu przynosi zarobek? Już wtedy, 12 lat temu, przewidzieliśmy, że to będzie koniec Spodka i tak się stało. Teoretycznie mogliśmy sami organizować koncerty, ale w takiej sytuacji wymaga się od organizatora gwarancji finansowych. Mogło ich udzielić miasto, ale tego nie zrobiło - dodaje.

Do zwolnienia
Katowiccy radni zdecydowali o likwidacji zadłużonej spółki i "przeniesieniu" Spodka wraz z pracownikami do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Mimo to na 41 pracowników, 10 zostało zwolnionych. Nie wiadomo, czy na tym się skończy.
- To decyzja likwidatora - wyjaśnia Jerzy Łączkowski, naczelnik Wydziału Zdrowia, Nadzoru Właścicielskiego i Przekształceń Własnościowych Urzędu Miasta w Katowicach.

Za zwalnianymi ujęli się Piotr Duda, przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności, i radna Bożena Rojewska.
- Nigdy nie strajkowaliśmy - mówi rozgoryczony Stefan Jędrysczyk. - A może trzeba było. Przecież mogliśmy wyłączyć światło albo nie wpuścić ludzi, ale nam zależy na Spodku. Nikt nie wie, jakim wysiłkiem przygotowywaliśmy, wymagający remontu, Spodek do imprez. Pracowaliśmy przez całą dobę, śpiąc po 2 - 3 godziny na ławkach. Spodek to przecież symbol Katowic. Gdy tu się udają imprezy, w świat idzie dobra informacja o Katowicach. Miasto się promuje. Wygląda jednak na to, że teraz będziemy musieli zastrajkować - mówi Jędrysczyk.
Piotr Duda obiecuje wsparcie protestu "przez różne struktury Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności".
Dla ludzi Spodka poddanie go pod zarząd MOSiR-u to koniec tej największej w Polsce hali widowiskowej. Stanisław Wąsala, nowy szef ośrodka, kieruje MOSiR-em. Nie jest w stanie dopilnować, by od początku wakacji otwarto wszystkie katowickie baseny.
Jędrysczyk zapewnia, że do końca będzie walczył o Spodek i pracowników. Nie jest sam. Ma poparcie całej Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności.

Jolanta Szymczyk-Przewoźna

http://echomiasta.pl/index.php?option=c ... y=katowice



absinth - Sob Wrz 13, 2008 12:31 pm
Znana hala widowiskowa może runąć

Dach gdańskiej hali widowiskowo-sportowej Olivia jest w fatalnym stanie i wymaga natychmiastowego remontu – wynika ze wstępnych ustaleń ekspertów z Politechniki Gdańskiej. Informację podało radio RMF FM.
Ekspertyzę zlecono w końcu ubiegłego roku po tym, jak okazało się, że konstrukcja może runąć pod naporem śniegu.

Reporter RMF FM Wojciech Jankowski dotarł do raportu ekspertów. Z dokumentu opracowanego przez ekspertów wynika, że cieknący dach hali wielokrotnie w ostatnich latach pokrywaną papą. Jest ona teraz zbyt dużym obciążeniem dla konstrukcji. Z kolei od wewnątrz podwieszono do dachu zbyt wiele urządzeń nagłośnieniowych i oświetleniowych - informuje radio RMF FM.

Raportu jeszcze nie opublikowano, ale informacje pochodzące z przecieków nie psują humoru zarządcy obiektu. - Konstrukcja jest stabilna. Jest bardzo dobrą konstrukcją i nic jej nie zagraża - stwierdził Marek Kostecki. Mniejszymi optymistami są przedstawiciele władz Gdańska. - Liczymy się z tym, że trzeba będzie ponieść nakłady na remont hali Olivia - powiedział radiu RMF FM jeden z urzędników.



Bartek - Sob Wrz 13, 2008 2:25 pm

Znana hala widowiskowa może runąć

Dach gdańskiej hali widowiskowo-sportowej Olivia jest w fatalnym stanie i wymaga natychmiastowego remontu – wynika ze wstępnych ustaleń ekspertów z Politechniki Gdańskiej. Informację podało radio RMF FM.
Ekspertyzę zlecono w końcu ubiegłego roku po tym, jak okazało się, że konstrukcja może runąć pod naporem śniegu.

Reporter RMF FM Wojciech Jankowski dotarł do raportu ekspertów. Z dokumentu opracowanego przez ekspertów wynika, że cieknący dach hali wielokrotnie w ostatnich latach pokrywaną papą. Jest ona teraz zbyt dużym obciążeniem dla konstrukcji. Z kolei od wewnątrz podwieszono do dachu zbyt wiele urządzeń nagłośnieniowych i oświetleniowych - informuje radio RMF FM.

Raportu jeszcze nie opublikowano, ale informacje pochodzące z przecieków nie psują humoru zarządcy obiektu. - Konstrukcja jest stabilna. Jest bardzo dobrą konstrukcją i nic jej nie zagraża - stwierdził Marek Kostecki. Mniejszymi optymistami są przedstawiciele władz Gdańska. - Liczymy się z tym, że trzeba będzie ponieść nakłady na remont hali Olivia - powiedział radiu RMF FM jeden z urzędników.


Po co tutaj ten news?



salutuj - Sob Wrz 13, 2008 2:50 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Wit - Wto Wrz 23, 2008 6:06 pm
Kolejny odcinek wspólnego programu MM-ki i Telewizji TVS
Katowicki "Spodek" mniej znany[Wideo]

Ekipa MM-ki i Telewizji TVS po raz kolejny serwuje niezwykle ciekawe miejsce w naszej aglomeracji. Tym razem odwiedziliśmy katowicki Spodek, a właściwie to, czego w nim nie widać na co dzień.
Do programu zaprosiliśmy pana Jana Zbyrowskiego, Kierownika technicznego hali widowiskowej, który pracuje w nim prawie 20 lat. Pan Jan orpowadził nas po podziemiach budynku, pokazał zaplecze techniczne, starą tablicę świetlną oraz... tajny gabinet VIPowski, który pamięta czasy pierwszych sekretarzy KC PZPR, którzy w nim gościli. Ponadto więcej klimatów, pachnących dawną epoką i nóstwo ciekawostek. Kontrukcja spodka przypomina koła od rowerów, lodowisko można przenosić a mecz bokserski pomieści 10 tys. osób. Zapraszamy serdecznie do obejrzenia materiału.

http://www.mmsilesia.pl/2927/2008/9/23/ ... nany-wideo



Wit - Czw Paź 16, 2008 8:01 pm
Gwiazdy Motocrossu w katowickim Spodku
red2008-10-16, ostatnia aktualizacja 2008-10-16 18:32



Już w piątek, w katowickim Spodku będziemy świadkami pierwszej polskiej edycji "Masters Of Dirt". Hala zostanie opanowana przez mistrzów Freestyle Motocrossu z całego świata.
Masters Of Dirt to nie tylko spektakularne ewolucje motocyklowe w powietrzu. Show tworzą również: europejska czołówka na rowerach BMX, muzyka miksowana na żywo przez DJ'a, występy angielskiej grupy Fuel Girls i dwa wydarzenia nigdy do tej pory niewidziane w Polsce.

Zawody potrwają 2 dni (17 i 18 października). Bilety można jeszcze kupić w kasach Spodka. Wszyscy zawodnicy potwierdzili swoją obecność i zdecydowana większość z nich dojechała już do Katowic. Masters Of Dirt - Spodek zostanie opanowany przez mistrzów Freestyle Motocrossu z całego świata.

W zawodach wystąpią m.in. Ronnie Renner (rekordzista świata w skoku wzwyż, zwycięzca tej konkurencji podczas zawodów na Stadionie X-Lecia), Matt Buyten (siedmiokrotny medalista igrzysk X-Games), Busty Wolter (legenda europejskiego Freestyle Motocrossu), Kota Kogimura (japończyk z powodzeniem walczący w Mistrzostwach Świata), Alistair Sayer (prosto z Botswany) i oczywiście nasz Bartek Ogłaza.

Na specjalnie zbudowanym torze zaprezentuje się również siedmiu zawodników, którzy swoimi rowerami BMX i MTB będą wywijali nie mniej sprawnie, co ich koledzy na motocyklach. Zobaczymy m.in. najtrudniejsze triki: salto w przód czy Backflip Double Tailwhip. Do rozpędu posłuży platforma o wysokości drugiego piętra bloku mieszkalnego.

Dziś zakończono układanie toru. Zużyto do jego wykonania 2 tysiące ton mieszanki gliniasto -piaszczystej. Wydobyto ją z kopalni "Jarub" pod Jaworznem. Tor układano 3 dni. Doprowadzenie Spodka do "normalności" i posprzątanie po imprezie potrwa 2 dni. Sprzątać będzie zaledwie 15 osób wyposażonych w specjalny sprzęt.

Lista startowa:

Ronnie Renner (USA),

Bartek Ogłaza (Polska),

Busty Wolter (Niemcy)

Kai Haase (Niemcy)

Remi Bizouard (Francja)

Massimo Bianconcini (Włochy)

Kota Kugimura (Japonia)

Gabriel Villegas (Chile)

Alastair Sayer (Botswana)

Luke Smith (Wielka Brytania)

ORAZ:

-Jon Guetter - quad (Australia)

-Travis Hart (USA) i Tomas Batra (Czechy) mini bike

Patronem medialnym zawodów "Masters Of Dirt" w Katowicach jest m.in. Gazeta Wyborcza. Relację z imprezy pokaże Polsat Sport i TV 4.





MARIQ_1985 - Pią Paź 17, 2008 2:20 pm
na początku 2009 roku spodek będzie zamknięty i czeka go generalny remont wewnątrz, na górnej loggi wyburzone zostaną pomieszczenia i zostaną tam wmontowane krzesełka

źródło: emerytowany szef wydziału bezpieczeństwa SPODKA



Michał Gomoła - Wto Paź 28, 2008 8:01 pm
nie wiesz może czy w znaczący sposób wpłynie to na pojemność naszej hali?



d-8 - Śro Paź 29, 2008 10:14 am
za niecałe dwa tygodnie kolejna cykliczna impreza w spodku, ściągająca do miasta kilka tysięcy gości z całej PL





MARIQ_1985 - Czw Paź 30, 2008 4:05 pm

nie wiesz może czy w znaczący sposób wpłynie to na pojemność naszej hali?

hmmm niewiem dokłądnie w jakim stopniu to wpłynie ale postraram sie dowiedziec



Prince - Czw Paź 30, 2008 5:39 pm



hmmm niewiem dokłądnie w jakim stopniu to wpłynie ale postraram sie dowiedziec


Właściwie najważniejsze jest to, że w spodek się inwestuje, to dobra informacja. Ja ostatnimi czasy załuważyłem, że u nas wszystko eksploatuje się do granic mozliwości, a inwestycji jak na lekarstwo. Dlatego, czy wpłynie to znacząco, czy też nie, to i tak dobra informacja.



Wit - Pią Gru 05, 2008 9:49 am
bardzo fajna impreza



JEŹDZIECTWO Konie opanowały Spodek
dziś
Z głośników słychać melodię "Konik na biegunach", ale na arenie wewnątrz Spodka biegają najprawdziwsze konie, niektóre podobno warte nawet... ponad milion euro! Po raz pierwszy w historii katowickiej hali odbywają się w niej zawody hippiczne, które uwieńczy niedzielny finał Vattenfall Polish Masters z udziałem trzykrotnego medalisty igrzysk olimpijskich. urodzonego w Holandii, ale reprezentującego Niemcy - Franke Sloothaaka.

Do Spodka zwieziono 600 ton piasku połączonego ze specjalnym mieszalnikiem. Gumowe podłoże waży 75 ton. - Podłoże nazywa się BSJ-Flex i w całości, razem ze wszystkimi elementami waży około 800 ton - mówi główny organizator imprezy, były zawodnik Bohdan Sas-Jaworski. - Musi być bardzo elastyczne i mocne, bo przecież na centymetr kwadratowy z wysokości 1,30-1,40 m spada 7,5 tony. Ścięgna koni muszą więc też być wytrzymałe. Przygotowaliśmy wokół Spodka boksy dla 170 koni.

Do Katowic przyjadą, oprócz polskiej czołówki, zawodnicy m.in. z Belgii, Niemiec, Danii, Estonii, Litwy, Rosji, Norwegii, Białorusi, a nawet amazonka z Bermudów!

- Pula nagród to 100 tysięcy euro, co daje naszej imprezie trzy na pięć możliwych gwiazdek - dodaje Sas-Jaworski. - Jednak obsada jest bardzo mocna. Obecność takiej sławy jak Sloothaak przyciągnęła wielu dobrych zawodników. Za wygraną w Masters zapłacimy 10 tysięcy euro. Wpisowe za każdego konia, to 400 euro. Mamy przeszkody z cieszyńskiej firmy, która dostarczyła je też na igrzyska w Atlancie i w Chinach, dokładnie w Hongkongu. Parkur ustawiony zostanie przez jednego z największych fachowców w tej branży Uliano Vezzaniego.

- Szykują się naprawdę bardzo dobre zawody - ocenia czołowy polski jeździec Andrzej Lemański. - Jest mocna ekipa Szwajcarów, Rosjan, Estończyków. Dla publiczności ciekawe będą też dodatkowe atrakcje. Czy występowałem już w tak dużej hali? W ubiegłym roku jeździłem w podobnym obiekcie we Frankfurcie. Parkur nie jest duży, ale przygotowano bardzo dobrą nawierzchnię.

Od wczoraj trwa rywalizacja w ramach Barbórka Cup. Organizatorzy przygotowali dodatkowe atrakcje w postaci pokazów powożenia zaprzęgów konnych, pokazów woltyżerki w wykonaniu mistrzów Europy, zespołu z Czech, konkursu skoków (wysokość: nawet 2,20 m!) Odbędzie się też "Wielka Katowicka", czyli wyścig kuców. Dzieci, które wezmą udział w tych zawodach już wczoraj razem z rodzicami i pupilami meldowały się w prowizorycznej stajni obok Spodka. - Mój konik nazywa się Wicher. Bardzo go lubię, on mnie też. Jak do niego przychodzę widać, że za mną tęsknił - mówi 11-letnia Dagmara z klubu Amigo Będzin.

Przy katowickiej hali pojawiły się też "koniowozy" z rejestracjami z całej Europy. Te pojazdy to praktycznie domy na kółkach, podzielone na część dla koni i dla ich właścicieli. Te cudeńka również mają swoją niebagatelną wartość. Kosztują od 100-300 tysięcy euro. - Słyszałem też o takim pojeździe za milion euro. Właścicielka jeździ nim jednak bez koni, bo na nie ma dwa inne auta - uśmiecha się Sas-Jaworski, który chce w Katowicach organizować Paradę Jeździecką przez najbliższe dziesięć lat.

Program zawodów

Piątek (wstęp wolny)

początek o godz. 11.00, m.in. pokazy woltyżerki, jazda w stylu western, konkurs powożenia, finał Barbórka Cup (20.00).

Sobota

początek o godz. 9.00, od 17.00 Parada Jeździecka (ujeżdżanie, woltyżerka, wyścigi kuców, zaprzęgi parokonne, jazda w stylu western), konkurs potęga skoku "Jump Disco Night" (19.30)

Niedziela

początek o godz. 8.00, Parada Jeździecka (pokazy od 13.45), konkurs Vattenvall Polish Masters (godz. 16.30)

Informacje o zawodach

Strona internetowa: www.paradajezdziecka.pl

Tomasz Kuczyński - POLSKA Dziennik Zachodni

http://katowice.naszemiasto.pl/sport/931617.html
.....................




Kris - Czw Gru 18, 2008 6:35 am


Remont Spodka

Trzydzieści siedem lat - a już wkrótce wielkie mycie, malowanie i przebudowa - słowem remont najsłynniejszej hali w kraju.

W środę wieczorem w katowickim Spodku rozpoczyna się ostatni przed chwilowym zamknięciem hali koncert. W styczniu do akcji wkroczą budowlańcy, a widzowie wrócą najwcześniej za pół roku. (Tomasz Nieć)

http://ww6.tvp.pl/6605,20081217847200.strona



rafiki_03 - Czw Gru 18, 2008 10:22 am
Na czym będzie polegac ten remont?? Czy to gruntowna modernizacja wnętrza??



potok77 - Pią Gru 19, 2008 10:57 am
W Spodku będzie demolka

Jeszcze tylko Targi Ślubne 4 stycznia i katowicki Spodek zostanie zamknięty na czas remontu, niezbędnego dla organizacji mistrzostw Europy koszykarzy we wrześniu 2009 roku, a po nich mistrzostw Starego Kontynentu siatkarek. Przez modernizację nie odbędą się w Katowicach czerwcowe mecze Ligi Światowej siatkarzy z Brazylią (przeniesione do Łodzi) i koncerty Metalmanii.

Coś za coś. Albo chcemy się "bujać" z tym co mamy, albo robimy halę, w której będą mogły odbywać się wielkie imprezy - przekonuje Adam Kochański naczelnik Wydziału Inwestycji UM Katowice.

Modernizacja Spodka została podzielona na dwa etapy, czyli na ten do EuroBasketu oraz na prace przewidziane w dalszej fazie.

Tak naprawdę remont już trwa od 5-6 miesięcy, teraz rozpoczynamy prace, podczas których nie można organizować imprez. Zacznie się prawdziwa demolka wewnątrz hali - tłumaczy Stanisław Wąsala, dyrektor MOSiR-u, który zarządza Spodkiem. - Potwierdzam, że Liga Światowa siatkarzy nie odbędzie się u nas w 2009 r. Teoretycznie prace remontowe powinny skończyć się w czerwcu, ale wiadomo, że mogą być poślizgi związane na przykład z przetargami. Oprócz tego przez miesiąc po modernizacji potrwają testy wszystkich nowych urządzeń.

Hala przy Rondzie w tym roku wyposażona została w %07klimatyzację i wentylację kosztem 12 mln złotych. Na ME będzie miała m.in. powiększoną ilość krzesełek (do 11,5 tys.), nowe oświetlenie, nową tablicę (najprawdopodobniej czterostronną, podwieszoną pod sufitem, w stylu NBA, choć potrzebne są jeszcze ekspertyzy, czy nie będzie za ciężka). Stara tablica świetlna na pewno przejdzie do historii.

Kończy się remont układu zasilania elektrycznego, podobnie jak etap wzmacniania konstrukcji stalowej hali głównej. Odciążane są też stropy, zdejmujemy, stare ciężkie wyciągarki - wylicza naczelnik Kochański. - Wymienione zostanie oświetlenie, aby spełniało wymogi transmisji telewizyjnych w systemie HD (będzie miało siłę 3 tys. luksów - red.). Lampy halogenowe, które bardziej grzeją niż świe-cą, zostaną zmienione na %07metahalogenowe. Całość będzie sterowana komputerowo. Powstanie system "show ligh", specjalnych przysłon na lampy, aby do efektu przyciemniania światła nie trzeba było lamp całkowicie wyłączać. Powstanie nowy monitoring, system wykrywania pożarów. Zresztą całą halę trzeba dostosować do nowych wymagań przeciwpożarowych, ze względu na %07zwiększenie jej pojemności. Powiększone będą przejścia, wzmocnione niektóre ściany, użyta będzie specjalne niepalna farba. Wymieniona zostanie cała stolarka okienna, szyby, drzwi pamiętające czasy wczesnego Gierka. Niektóre z okien będą się automatycznie otwierały w razie pożaru.

Automatyczny będzie też system wysuwania krzesełek w sektorach zielonych. Powstaną nowe miejsca dla kamer telewizyjnych. Pomyślano również o dziennikarzach, których na EuroBasket przyjedzie około 500!

- Centrum akredytacyjno-prasowe powstanie w hali lodowiska, na płycie, gdzie teraz jest lodowa tafla - informuje dyrektor Wąsala.

W następnych etapach modernizacji Spodka jest m.in. remont elewacji (istniejąca ma w sobie szkodliwy dla zdrowia azbest!), remonty dachów, wymiana instalacji centralnego ogrzewania. Na modernizację teraz trwającą i prace które rozpoczną się w nowym roku wydanych zostanie około 54 mln złotych.

- Zanim odbędą się u nas mistrzostwa Europy, musimy jeszcze w lipcu i sierpniu przeprowadzić 2-3 imprezy sportowe, aby sprawdzić czy wszystko dobrze funkcjonuje - kończy szef MOSiR-u.

Tomasz Kuczyński - POLSKA Dziennik Zachodni

http://katowice.naszemiasto.pl/sport/938027.html



rafiki_03 - Pią Gru 19, 2008 11:48 am
Super, nareszcie będziemy mieć hale spełniającą wszystkie standarty Fajnie jakby udało sie założyć tą czterostronną tablicę. I jestem ciekawy jak obiekt będzie wyglądał po remoncie elewacji. Czym zastąpia ten azbest...



absinth - Pią Gru 19, 2008 11:50 am
czyms nieazbstowym, co ma zachowac ksztalt dotychczasowych łusek

tak przynajmniej sie dowiedzialem jakos na poczatku tego roku

z tym, ze remont elewacji jest zdaje sie przewidywany na "po" eurobaskecie



Michał Gomoła - Pią Gru 19, 2008 11:56 am
Niestety na pewno jest przewidziany na "po" Eurobaskecie...

Cieszy mnie, że liczba stałych i wysuwanych miejsc w Spodku zwiększy się do 11.500. Dokładając do tego około 1700 krzesełek dostawnych wychodzi, że na największe imprezy będzie mogło przyjść 13.200 osób, przynajmniej ja tak to rozumiem



MARIQ_1985 - Pią Gru 19, 2008 2:28 pm
Dziś miałem zajęcia w Spodku w ramach Ratownictwa w zagrożeniach cywilizacyjnych i ekologicznych i mogę potwierdzić że ww prace zostaną wykonane, już dziś w środku trwa remont a dokładniej demontują boksy na samym szczycie i w ich miejsce zostana zamontowane krzesełka.

Dowiedziałem sie również dużo ciekawych rzeczy na temat samego funkcjonowania

pozdrawiam



Wit - Pią Gru 26, 2008 8:10 pm
Spodek po remoncie kosmicznie nowoczesny
Iwona Sobczyk 2008-12-26, ostatnia aktualizacja 2008-12-26 19:20



Przez najbliższe pół roku w katowickim Spodku imprez nie będzie. Na dobre rozkręca się jego remont. Po jego zakończeniu najlepsza i największa w Polsce hala widowiskowo-sportowa ma być jeszcze lepsza i jeszcze większa

Generalny remont Spodka zaczął się już kilka miesięcy temu, ale dopiero teraz doszedł do takiego etapu, że nie da się go już dłużej godzić z organizacją imprez. Spodek ma już prawie 40 lat, ale nigdy nie przechodził tak poważnego remontu.

Prace podzielono na dwa etapy. Pierwszy potrwa do końca czerwca i będzie kosztować 54 mln zł. Wydatki pokryją magistrat i MOSiR.

Pierwszy etap obejmie prace, które najbardziej cieszą urzędników. Spodek będzie po nich nowocześniejszy, bezpieczniejszy, tańszy w utrzymaniu i łatwiejszy w obsłudze. - Teraz sen z oczu spędza nam problem sektorów rozstawianych na płycie. Trzeba to robić ręcznie, po remoncie rzędy będą się automatycznie wysuwać spod głównej trybuny. Będzie można szybciej dokonywać zmian w tej przestrzeni, a co za tym idzie - będziemy mogli przyjąć więcej imprez - mówi Stanisław Wąsala, dyrektor MOSiR-u, który zarządza Spodkiem

Zamontowano już klimatyzację, kończą się prace związane ze wzmocnieniem konstrukcji. To ostatnie to raczej dmuchanie na zimne, Spodek trzyma się nieźle.

Do czerwca hala ma się też... powiększyć. Na EuroBasket we wrześniu 2009 roku musi mieć ponad 11 tys. miejsc. Teraz na imprezę sportową może wejść tylko 8,5 tys. osób. - Dodatkowe miejsca powstaną między innymi tam, gdzie do tej pory były stanowiska komentatorskie. Dziennikarze i tak nigdy ich nie używali, woleli siedzieć na widowni - mówi Wąsala.

Ładniej też będzie. Spodek ma mieć oświetlenie, jakim pochwalić się może tylko kilka hal na świecie. - Wszystko sterowane komputerowo, przystosowane do wymogów telewizji HD i dające możliwości dokonywania bardzo płynnych zmian - wyjaśnia Adam Kochański, naczelnik wydziału inwestycji katowickiego magistratu.

Remont będzie widać z zewnątrz. Spodek zyska nowe okna i drzwi. Znikną tablice z zapowiedziami imprez. Zastąpi je telebim. - Będziemy też mogli dzięki niemu przekazywać obraz tego, co się akurat dzieje w środku, jeśli oczywiście organizator wyda zgodę - mówi Wąsala.

Bardziej widoczny będzie drugi etap prac, których koszt szacuje się na 40 mln zł. W planach jest położenie nowych dachów, zmiana wyglądu zdobionych otoczakami tarasów, połączenie Spodka z projektowanym centrum kongresowym i zmiana jego elewacji. Socjalistyczni budowniczy ozdobili ją płytkami zawierającymi azbest. A wszystko to ma się rozpocząć w 2010 roku.

Jak dokładnie będzie wyglądał Spodek po tej operacji, jeszcze nie wiadomo. - Założenie jest takie, że Spodek ma wyglądać jak Spodek. Zamierzamy uszanować jego wyjątkową architekturę - zapowiada Kochański.



Iluminator - Sob Gru 27, 2008 8:59 am
"Założenie jest takie, że Spodek ma wyglądać jak Spodek."

Cóż za głęboka myśl.



plain - Sob Gru 27, 2008 12:28 pm
nawet bardzo gleboka tylko czy:

1) spodek ma wygladac jak LATAJACY spodek - jesli tak to powinien robic wrazenie
2) spodek ma wygladac jak spodek sprzed remontu - jesli tak to po co remont



absinth - Sob Gru 27, 2008 12:31 pm

2) spodek ma wygladac jak spodek sprzed remontu - jesli tak to po co remont

ten remont ma bardziej charakter techniczny niz estetyczny, wiec odpowiedz jest chyba jasna

Osobiscie jesli idzie o elewacje, nie chcialby zeby przedobrzyli. Architektura obiektu jest na tyle charakterystyczna, ze zbytnie urozmaicenie przyniesie efekt raczej odpustowy



salutuj - Sob Gru 27, 2008 12:33 pm
hm ja nadal uważam co uważam:

> może być elegancko, a może też być innowacyjnie
>
> tak mi w głowie zamajaczyła kombinacja intensywnych czerwieni
> i niebieskiego i szukając przykładów znalazłem torre agbar
>
>
> http://www.flickr.com/photos/zackds/255 ... agbartower
>
>
>
>
>
> z tymże ja bym to zygzakiem puścił
>
>
>
>



plain - Sob Gru 27, 2008 3:31 pm
jakos watpie bys sie doczekal takich bajerow ...

ja poprostu nie chcialbym by byl szary .... jakies oswietlenie fajne by sie przydalo w zamian za to sodowe ktore teraz "swieci"



absinth - Sob Gru 27, 2008 3:53 pm

jakos watpie bys sie doczekal takich bajerow ...

ja poprostu nie chcialbym by byl szary ....


a jaki?

ja chce zeby byl grafitowo-srebrny



salutuj - Sob Gru 27, 2008 4:33 pm
ja uważam że przyda się Katowicom trochę gry intensywnych kolorów ale dobrze dobranych (tzn nie zielone ekrany, albo gazrurka - żółty kolor jest fajny, ale nie w tym wydaniu).

Spodek jest dobrym materiałem na taki południowy eksperyment gdyż kojarzy sie z witalnością. Rywalizacją dwóch drużyn (dwa zgoła odmienne kolory). Wieloma konceratmi gdzie różne kolory sie pojawiają.
W dodatku takie barwy przypominają płomień gazowy, który w zarodku jest gorący (czerwony) a na końcu ma inną temperaturę (niebieską). Słowem - ogień. :-)

A łuski i będą musieli skuć i zastapić je nowymi.
Fajnie gdyby na stykach 4 łusek była tez umieszczona biała dioda - wtedy mogłyby czasem miliony punktowych świateł świecić.

No i alternatywnie - kiedyś ktoś zaproponował by z ronda można było sterować/komponować oświetlenie które ma aktualnie świecić - rozwiązanie kosztujące max kilka tysiaków, a ile frajdy dla turystów, którzy chcieliby zrobić sobie zdjęcie z różnym oświetleniem :-)

Sam pulpit mógłby być na rondzie, a wystarczyłoby włączyć mozliwość blokady wybranego oświetlenia na 5-10 minut by dojść pod sam spodek i cyknąć pare fotek, a potem wraca do default :-)



absinth - Sob Gru 27, 2008 4:47 pm

ja uważam że przyda się Katowicom trochę gry intensywnych kolorów ale dobrze dobranych (tzn nie zielone ekrany, albo gazrurka - żółty kolor jest fajny, ale nie w tym wydaniu).

Spodek jest dobrym materiałem na taki południowy eksperyment gdyż kojarzy sie z witalnością. Rywalizacją dwóch drużyn (dwa zgoła odmienne kolory). Wieloma konceratmi gdzie różne kolory sie pojawiają.
W dodatku takie barwy przypominają płomień gazowy, który w zarodku jest gorący (czerwony) a na końcu ma inną temperaturę (niebieską). Słowem - ogień. :-)

A łuski i będą musieli skuć i zastapić je nowymi.
Fajnie gdyby na stykach 4 łusek była tez umieszczona biała dioda - wtedy mogłyby czasem miliony punktowych świateł świecić.

No i alternatywnie - kiedyś ktoś zaproponował by z ronda można było sterować/komponować oświetlenie które ma aktualnie świecić - rozwiązanie kosztujące max kilka tysiaków, a ile frajdy dla turystów, którzy chcieliby zrobić sobie zdjęcie z różnym oświetleniem :-)

Sam pulpit mógłby być na rondzie, a wystarczyłoby włączyć mozliwość blokady wybranego oświetlenia na 5-10 minut by dojść pod sam spodek i cyknąć pare fotek, a potem wraca do default :-)


tzn ja tego nie wykluczam, wiecej jestem potencjalnym goracym zwolennikiem czegos takiego, ale to musi byc zrobione naprawde dobrze, bez zadnych niedociagniec, bo spieprzyc jest to latwo.
Z tymi bialymi diodami na styku lusek to imo swietny pomysl

imo to jest nawet o tyle ciekawsze roznawiazanie, ze takie diody na laczeniach z zasady sa malo inwazyjne i nienaruszalyby zasadniczo estetyki elewacji, ale kiedy je wlaczyc efekt bylby kosmiczny

sam mialem kiedys taki pomysl, zey wykorzystac Spodek w tym miejscu gdzie ma luski jako olbrzymi zegar, ktory w jakis niekonwencjonalny sposob pokazywalby czas

przez takie ledy moznaby to latwo uzyskac



plain - Sob Gru 27, 2008 6:37 pm
z tymi diodami na stykach byl by fajny pomysl a mowiac zeby spodek nie byl szary mialem na mysli wieczory i jego oswietlenie... to ma byc SPODEK ma przyciagac uwage ma zachwycac jakies swiatla diody sterowane elektronika przeciez to juz nie sa jakies nowoczesne rzeczy to jest normalnosc no chyba ze chcemy wtopic kolosa w szarosc budynkow ...



Kufel - Sob Gru 27, 2008 9:39 pm
nie wiem czy znacie , pewnie tak : biblioteka narodowa w Mińsku. i jedno z najlepszych oświetleń.

http://pl.youtube.com/results?search_qu ... type=&aq=f

myślę ze jakby oświetlenie poszło w tym kierunku to było by rewelacyjnie.



salutuj - Sob Gru 27, 2008 9:41 pm
tu taka faktura zrobiona przeze mnie i skonwertowana do niskiej jakości:
- brak zygzaków czyli przemieszania czerwieni i niebieskiego
- białe punkty to propozycja białych diód (1-5 sztuk) led które poza ogólnym świeceniem można zaprogramować by pokazywały coś





absinth - Sob Gru 27, 2008 11:02 pm

nie wiem czy znacie , pewnie tak : biblioteka narodowa w Mińsku. i jedno z najlepszych oświetleń.

http://pl.youtube.com/results?search_qu ... type=&aq=f

myślę ze jakby oświetlenie poszło w tym kierunku to było by rewelacyjnie.


mimo wszystko wole torre agbar

[youtube]6z9ir9cqVcE[/youtube]

[youtube]FWeDr8u9St8[/youtube]



salutuj - Sob Gru 27, 2008 11:14 pm
i jeszcze tkaie porównanie faktury z tym co jest:






Kufel - Nie Gru 28, 2008 1:51 am

nie wiem czy znacie , pewnie tak : biblioteka narodowa w Mińsku. i jedno z najlepszych oświetleń.

http://pl.youtube.com/results?search_qu ... type=&aq=f

myślę ze jakby oświetlenie poszło w tym kierunku to było by rewelacyjnie.


mimo wszystko wole torre agbar

[youtube]6z9ir9cqVcE[/youtube]

[youtube]FWeDr8u9St8[/youtube]



biohumus - Nie Gru 28, 2008 2:01 am
Pomysl na pokrycie powierzchni spodka wyswietlaczami (obojetnie jakiego typu) omawialem ze znajomym juz pare lat temu. Wg mnie wypadlby zdecydowanie lepiej niz dzisiejsze hmm.. "luski"(?). No ale coz... to sa Katowice.. tutaj takie cuda sie nie zdarzaja... no i czy GW by nie protestowala, ze zostaloby zniszczone slaskie dziedzictwo?



salutuj - Nie Gru 28, 2008 9:39 am
ja bym pozostał przy łuskach jednak, gdyż są one cennym elementem

Zastanawiam się jednak czy lepsza byłaby przedstawiona wersja - tzn łuski nietransparentne i na dodatek w różnych odcieniach czerwieni i niebieskiego czy może lepiej zrobić intensywny podkład w tym kolorze a na to szklane, transparentne łuski.
W ten sposób można by pod szkłem umieścić dodatkowe (poza białymi na stykach) diody. W ciągu dnia widoczny byłby podkład pod szkłem, a w nocy można by oświetlać każą łuskę od spodu wybranym kolorem.



Jastrząb - Pon Gru 29, 2008 10:02 pm
Transparentne łuski byłyby cool.
Natomiast jeśli ciemne (np. Grafitowe), to diody na łączeniach powinny móc zmieniać kolory. Wtedy mamy wygląd oryginału w dzień a w nocy dowolny świecący wzór, np. taki jak nakryklał salutuj.



maniak - Pon Gru 29, 2008 10:34 pm
Coś mam przeczucie, że te łuski mogą być żółto-niebieskie :[



Prince - Wto Gru 30, 2008 8:09 am

ja bym pozostał przy łuskach jednak, gdyż są one cennym elementem

Zastanawiam się jednak czy lepsza byłaby przedstawiona wersja - tzn łuski nietransparentne i na dodatek w różnych odcieniach czerwieni i niebieskiego czy może lepiej zrobić intensywny podkład w tym kolorze a na to szklane, transparentne łuski.
W ten sposób można by pod szkłem umieścić dodatkowe (poza białymi na stykach) diody. W ciągu dnia widoczny byłby podkład pod szkłem, a w nocy można by oświetlać każą łuskę od spodu wybranym kolorem.


Druga opcja jest genialna



Tequila - Wto Sty 06, 2009 7:01 pm


Wczoraj zamknęli Spodek na pół roku

Jedna z najbardziej rozpoznawalnych budowli w Polsce - katowicki Spodek jest nieczynny. Po 38 latach eksploatacji hala widowiskowo-sportowa doczekała się remontu. Prace mają potrwać prawie dwa lata i pochłoną ok. 60 mln złotych. Przez pół roku Spodek będzie zamknięty.


Spodek budowano aż siedem lat, od 1964 do 1971 roku. Fot. Władysław Morawski

Odnawianie hali podzielono na trzy etapy. Jeszcze w ubiegłym roku w gmachu zainstalowano klimatyzację wartą 12 mln zł. W tym roku mają być wymienione wszystkie instalacje, zwłaszcza elektryczna. Dzięki temu pojawi się supernowoczesne oświetlenie sterowane komputerowo i przystosowane do wymogów telewizji HD (high definition, czyli wysokiej rozdzielczości). Z płyty głównej Spodka znikną też rozstawiane ręcznie sektory. Po remoncie siedzenia będą się automatycznie wysuwać spod trybuny, a o imprezach nie będą już informowały tablice na zewnątrz hali, ale telebimy. Trzeci etap modernizacji rozpocznie się w 2010 roku. Wtedy wymieniona zostanie elewacja. Przebudowa czeka też zewnętrzne tarasy hali.

Rozpoczęte półroczne prace muszą się zakończyć w terminie, bo już we wrześniu zaplanowano w Spodku targi górnictwa oraz finał Mistrzostw Europy koszykówki mężczyzn, a w grudniu wielką paradę jeździecką.
Zobacz: Poprzedni | Wszystkie | Następny
POLSKA Dziennik Zachodni
Wczoraj zamknęli Spodek na pół roku
dziś
Spodek budowano aż siedem lat, od 1964 do 1971 roku. Fot. Władysław Morawski

Jedna z najbardziej rozpoznawalnych budowli w Polsce - katowicki Spodek jest nieczynny. Po 38 latach eksploatacji hala widowiskowo-sportowa doczekała się remontu. Prace mają potrwać prawie dwa lata i pochłoną ok. 60 mln złotych. Przez pół roku Spodek będzie zamknięty.
Po remoncie hala będzie mieć między innymi nowe trybuny. Fot. Marzena Bugała

Odnawianie hali podzielono na trzy etapy. Jeszcze w ubiegłym roku w gmachu zainstalowano klimatyzację wartą 12 mln zł. W tym roku mają być wymienione wszystkie instalacje, zwłaszcza elektryczna. Dzięki temu pojawi się supernowoczesne oświetlenie sterowane komputerowo i przystosowane do wymogów telewizji HD (high definition, czyli wysokiej rozdzielczości). Z płyty głównej Spodka znikną też rozstawiane ręcznie sektory. Po remoncie siedzenia będą się automatycznie wysuwać spod trybuny, a o imprezach nie będą już informowały tablice na zewnątrz hali, ale telebimy. Trzeci etap modernizacji rozpocznie się w 2010 roku. Wtedy wymieniona zostanie elewacja. Przebudowa czeka też zewnętrzne tarasy hali.

Rozpoczęte półroczne prace muszą się zakończyć w terminie, bo już we wrześniu zaplanowano w Spodku targi górnictwa oraz finał Mistrzostw Europy koszykówki mężczyzn, a w grudniu wielką paradę jeździecką.
::: Reklama :::

- Nie boimy się konkurencji, choć nowe hale rosną w Łodzi i w Gdańsku oraz za miedzą, czyli w Gliwicach - zapowiada Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego Urzędu Miasta. - Spodek wygra tę rywalizację, bo ma wieloletnie doświadczenia w organizowaniu świetnych imprez, wyjątkową architekturę i stoi w centrum miasta.

Od września 2008 r. halą zarządza katowicki MOSiR. Miasto chce inwestować w tak niezwykły symbol. Spodek w przyszłości ma być połączony z Międzynarodowym Centrum Kongresowym, którego budowa w Katowicach powinna ruszyć w 2010 roku.

Halę budowano siedem lat, od 1964 do 1971 roku. To była gigantyczna inwestycja logistyczna i budowlana. Jej koszt zamknął się niewyobrażalną wówczas kwotą 800 mln złotych. Od początku w Spodku gościły znakomitości, m.in. artyści (np. Aznavour, Sting, Deep Purple czy Depeche Mode). Maryla Rodowicz w pamiątkowej księdze gości napisała po prostu: "Nie ma jak Spodek".


Po remoncie hala będzie mieć między innymi nowe trybuny. Fot. Marzena Bugała

Spodek przejdzie lifting

Kraków ma Sukiennice, Warszawa - Pałac Kultury i Nauki, a Katowice - Spodek. Hala Widowiskowo-Sportowa wrosła w architekturę miasta i stała się jego znakiem rozpoznawczym. Teraz doczekała się remontu. I została zamknięta na pół roku.

Nazwę Spodek nadali budowli sami mieszkańcy Katowic. Ta nazwa funkcjonuje od 1973 roku i nikt nie wyobraża sobie Katowic bez "talerza".

Ponadczasową bryłę zaprojektowało dwóch architektów: Maciej Gintowt oraz Maciej Krasiński z zespołu projektantów Biura Studiów i Projektów Typowych Budownictwa Przemysłowego z Warszawy. Wykonawcą obiektu, którego koszt zamknął się w astronomicznej kwocie 800 milionów złotych, zostało Katowickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego Mostostal Zabrze.

- Gdy budowano Spodek, pracowałem w Polskim Radiu i robiłem o nim audycje. Pamiętam towarzyszące temu emocje. Do dziś w głowie mam zachowane pewne liczby. Na przykład dach Spodka waży trzy tysiące ton. Kiedyś wiedziałem też, ile kilometrów kabli położono - śmieje się Kazimierz Zarzycki, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczpospolitej Polskiej.

Zarzycki wspomina też wizytę w Katowicach Władysława Gomułki, ówczesnego pierwszego sekretarza PZPR, który był przeciwny, jego zdaniem, zbyt drogiej i ekstrawaganckiej inwestycji.

- Oficjalnie powstawała ona poza planem inwestycyjnym. Jej ogromnym zwolennikiem i ojcem był wojewoda katowicki Jerzy Ziętek, zaś ochronny parasol polityczny trzymał nad nim I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Edward Gierek - wspomina Zarzycki. Początkowo Spodek miał zostać wybudowany w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku, ale projekt obiektu tak wszystkich zachwycił, że postanowiono go zlokalizować w centrum stolicy województwa. Warto dodać, że Spodek budowano aż siedem lat, od 1964 do 1971 roku.

- Jest osadzony na specjalnej misie, która miała amortyzować skutki kopalnianych tąpnięć, bo przecież w okolicach Spodka fedrowali górnicy z kopalni Katowice - wyjaśnia Zarzycki.

Awangardowego projektu czas nie pokonał. - Nawet gdyby teraz w Katowicach wylądowało UFO, byłoby zszokowane śmiałością architektonicznych rozwiązań - ocenia Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego Urzędu Miasta, właściciela obiektu. Miasto przejęło Spodek i spłaciło jego zobowiązania (kilkaset tysięcy złotych). Postanowiło też dokonać remontu, bo 38-letni budynek wymaga potężnej operacji plastycznej. Wyposażenie pamięta przecież czasy Gierka. - Będziemy inwestować w Spodek, bo to i legenda, i mit, i przyszłość miasta - przyznaje Bojarun.

Prace remontowe łącznie z odnowieniem elewacji mają się zakończyć do 2011 roku. Tymczasem hala zamyka swoje podwoje i czeka na lepsze czasy. W tych najlepszych w Spodku gościli najwięksi artyści: Sting, Elton John, Metallica i setki innych z top listy światowych wykonawców. Polska mega-gwiazda Maryla Rodowicz w pamiątkowej księdze gości napisała po prostu: Nie ma jak Spodek. To tu w czasie swojej pierwszej wizyty na Śląsku w 1981 roku gościł przewodniczący Solidarności Lech Wałęsa. Przede wszystkim jednak Spodek był i jest areną imprez sportowych. To tu w 1976 roku pokonaliśmy drużynę ZSRR w hokeja podczas Mistrzostw Świata Grupy A. Ostatnio zaś w Spodku rozgrywane są mecze Ligi Światowej w siatkówce, które gromadzą tłumy kibiców.

Ponieważ w Łodzi i Gdańsku, a także znacznie bliżej, bo w Gliwicach, powstają nowe hale, katowicki Spodek musi sprostać konkurencji. - Nie obawiamy się sytuacji, że Spodek na siebie nie zarobi. Jest niepowtarzalny - przekonuje rzecznik katowickiego magistratu.

Trochę liczb

12 tysięcy osób 9 maja 1971 roku uczestniczyło w uroczystym otwarciu Spodka.

Na gali wystąpili: zespół "Śląsk", Anna German oraz Ewa Decówna. Od tej pory przez Spodek przewinęło się kilkadziesiąt milionów osób!

Widz, który ma bilet na miejsce w ostatnim rzędzie górnych sektorów, ogląda widowisko z wysokości piątego piętra bloku mieszkalnego.

Pod posadzką hali głównej ukryty jest ekran kinowy o rozmiarach 29 na 15 metrów. Jednorazowo film mogło oglądać 4,5 tysiąca osób. Ostatni raz projekcja była w 2002 roku.

Przewidywana wytrzymałość elementów konstrukcyjnych Spodka określona jest na 150 do 200 lat.

(na podst. strony Spodka)

U sąsiadów rośnie konkurencja

W Gliwicach powstaje konkurent Spodka: hala widowiskowo-sportowa "Podium" na 15 tys. widzów. Ma być oddana do użytku w październiku 2012 roku.

Jest już pozwolenie na budowę, a prace zaczną się pod koniec roku. "Podium", wielofunkcyjna hala, przystosowana do organizacji imprez kulturalnych, muzycznych, sportowych, wystawienniczych i targowych, powstanie w miejscu starego stadionu X-lecia. Wewnątrz będzie można ustawiać estradę lub urządzenia pozwalające na przeprowadzenie zawodów lekkoatletycznych europejskiej rangi. Do hali łatwo będzie dotrzeć z autostrad A1 i A4 oraz z DTŚ. MAKI

Katarzyna Wolnik, Agata Pustułka - POLSKA Dziennik Zachodni

http://www.katowice.naszemiasto.pl/wyda ... 43535.html



Milka_04 - Wto Sty 06, 2009 8:20 pm
Puls Biznesu - 06-01-2009 09:10
Spółka Elektrotim otrzymała podpisaną umowę na roboty budowlane z Miastem Katowice. Jej przedmiotem jest zaprojektowanie i wykonanie modernizacji instalacji oświetlenia oraz systemu BMS hali Spodek w Katowicach.
Wartość przedmiotu umowy to 12.187.800 zł brutto, a termin wykonania umowy to 6 miesięcy od daty jej zawarcia, tzn. 24 czerwca br. - informuje "Puls Biznesu"



salutuj - Wto Sty 06, 2009 11:33 pm
[scribd=9792170]key-17j681zvoqsmpbx8vfi8[/scribd]



Wit - Pią Sty 09, 2009 12:20 pm
skrót art z wtorku



Remont Spodka
dziś
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra w niedzielę na placu pod Spodkiem, a nie tak jak w ubiegłych latach wewnątrz obiektu. Remont największej hali widowiskowej w Polsce zaczyna się na dobre. W zeszłym roku za 12 mln zamontowano klimatyzację. W tym roku wymienione zostaną wszelkie instalacje, pojawi się nowe oświetlenie, będą nowe drzwi i okna. Prace muszą się zakończyć za pół roku, bo we wrześniu odbędą się tu targi górnictwa i finał Mistrzostw Europy koszykówki mężczyzn, a w grudnia kolejna wielka parada jeździecka.

Trzeci etap modernizacji rozpocznie się w 2010 roku, kiedy wymieniona zostanie elewacja. Przebudowa czeka też zewnętrzne tarasy. Na wizualizację musimy poczekać, bo nie ma jeszcze ostatecznej koncepcji, jak wyglądać będzie talerz. Na pewno wymienione zostaną łuski z domieszką azbestu. Cały remont Spodka pochłonie ok. 60 mln zł i zakończy się w 2010 albo 2011 roku.

- Spodek to symbol, jeden z najlepiej rozpoznawanych budowli w kraju. Zmodernizowany będzie jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu - zapowiada Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego urzędu miasta. - Nie czujemy na plecach oddechu konkurencji. Spodek ma wyjątkową architekturę, jest zlokalizowany w samym centrum miasta i ma 30 lat doświadczeń w organizowaniu świetnych imprez - tak rzecznik komentuje informacje o planach związanych z powstaniem Centrum Widowiskowo-Sportowego Podium w Gliwicach.

Supernowoczesne oświetlenie pojawi się w hali już w tym roku. Będzie sterowane komputerowo i przystosowane do wymogów telewizji High Definition. Z płyty znikną rozstawianie ręcznie sektory. Po remoncie siedzenia będą się automatycznie wysuwać spod trybuny. O imprezach nie będą już nas informowały tablice, ale telebimy. Docelowo Spodek ma być połączony z Międzynarodowym Centrum Kongresowym. Początek budowy Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach planowany jest na 2010 rok.

Budowa Spodka rozpoczęła się w 1964 roku i trwała siedem lat. Koszt inwestycji wyniósł wówczas 800 mln zł. Nazwę Spodek nadali budowli sami mieszkańcy Katowic.

Katarzyna Wolnik - POLSKA Dziennik Zachodni



http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/944686.html



Kris - Śro Sty 14, 2009 7:50 am


Elektrotim zmodernizuje katowicki Spodek
PAL
05.01.2009 10:15

Elektrotim jako pierwsza spółka z warszawskiej GPW skorzystała z możliwości publikacji komunikatów w trakcie sesji na GPW.

Spółka poinformowała, że otrzymała podpisaną umowę na roboty budowlane z Miastem Katowice. Jej przedmiotem jest zaprojektowanie i wykonanie modernizacji instalacji oświetlenia oraz systemu BMS hali Spodek w Katowicach.

Wartość przedmiotu umowy to 12.187.800 zł brutto, a termin wykonania umowy to 6 miesięcy od daty jej zawarcia, tzn. 24 czerwca br.
O godz. 10:15. papiery spółki na GPW notowały spadek o 4,2 proc., do 7,60 zł.

http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleI ... cfceeb478b



Wit - Pon Lut 16, 2009 3:50 pm
Kup krzesło z katowickiego Spodka!
UM Katowice, 2009-02-16 12:45

Każdy kto chociaż raz w życiu był w Spodku na koncercie, czy wydarzeniu sportowym wyniósł z tego niezapomniane wrażenia. Teraz nadarza się okazja, żeby wynieść z legendarnej hali coś więcej... MOŻESZ MIEĆ W DOMU CZĘŚĆ LEGENDY SPODKA. NA WŁASNOŚĆ, ZA GROSZE !!!

JUŻ DZIŚ MOŻESZ STAĆ SIĘ WŁAŚCICIELEM KRZESŁA ZE SPODKA! KRZESŁA, KTÓRE BYŁO ŚWIADKIEM NAJWIĘKSZYCH WYDARZEŃ JAKIE ODBYWAŁY SIĘ W TEJ HALI: między innymi Mistrzostw Świata w hokeju na lodzie grupy A i B (1997 i 2000), w Piłce Ręcznej Kobiet (1983) Mistrzostwa Europy w Boksie (1975), w Koszykówce Kobiet (1999), czy rozgrywek Ligi Światowej; koncertów takich gwiazd jak Eric Clapton, Sting, Joe Cocker, Deep Purple, Metallica, Black Sabbath, Iron Maiden, Depeche Mode.

Krzesła pochodzą z 1974 roku. Są to krzesła składane stopniowane. Stelaż krzeseł jest metalowy a siedziska są drewniane tapicerowane sztuczną skórą. Cena: tylko 2 zł/kg! Cała akcja jest związana z gruntowną modernizacją Spodka - Najlepszej Hali Widowiskowo-Sportowej w Polsce. Na miejsce sprzedawanych siedzisk - już niebawem pojawią się nowoczesne, ergonomiczne krzesła!

Szczegóły znajdą Państwo bezpośrednio w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji pod numerem tel.: (032) 2583261 wew. 187.

http://www.tvs.pl/informacje/8729/

Kawałek Spodka w domu
dziś
Na razie można wynieść z katowickiego Spodka tylko krzesła z widowni. I to niedrogo - po 2 zł za kilogram.

Na ich miejsce pojawią się już niebawem nowoczesne, ergonomiczne. Cała akcja jest związana z gruntowną modernizacją tej wyjątkowej w Polsce hali widowiskowo-sportowej.

Krzesła wystawione do sprzedaży pochodzą z 1974 roku i są składane. Stelaż jest metalowy, a siedziska drewniane, wyłożone sztuczną skórą. Krzeseł pojedynczych jest 1.560, każde waży około 7 kg. Można wybrać to, z którego słuchaliśmy koncertu takich gwiazd, jak Eric Clapton, Sting, Joe Cocker, Deep Purple, Metallica, Black Sabbath, Iron Maiden czy Depeche Mode. Zwolennicy sportowej rywalizacji mogą w domu powspominać na nich Mistrzostwa Świata w Hokeju na Lodzie grup A i B (1976, 1997 i 2000), w Piłce Ręcznej Kobiet (1983) Mistrzostwa Europy w Boksie (1975), w Koszykówce Kobiet (1999), czy rozgrywki Ligi Światowej.

Ponadto są krzesła podwójne (połączone) kosztujące 30 zł oraz potrójne za 50 zł. Tu wybór jest mniejszy, bo do dyspozycji hobbystów przygotowano ponad 700 sztuk.

- Dotąd można było wynieść ze Spotka tylko mocne wrażenia, teraz także krzesła - mówi Jakub Jarząbek z katowickiego magistratu. %07- Pieniądze ze sprzedaży przeznaczone zostaną na dalszy remont hali, ale wielkich zysków się nie spodziewamy. Akcję przygotowujemy raczej z myślą o memorabiliach.

Wyprzedaż zużytego sprzętu prowadzi Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Katowicach (tel. 032-258-32-61, wew. 187). Ofertę znajdziemy także na Allegro.pl.

TES - POLSKA Dziennik Zachodni

http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/961864.html



Kris - Wto Lut 17, 2009 11:42 am
i jeszcze raz info od konkurencji


Historyczne krzesła z katowickiego Spodka - do kupienia

Kibice szczególnie przywiązani do katowickiego Spodka mogą sobie kupić jedno z 1560 krzesełek, które zostały wystawione na sprzedaż. Za kilogram tego "kawałka historii" trzeba zapłacić 2 złote.

Metalowe krzesełka obite "sztuczną skórą" mają 35 lat. "Widziały" między innymi mistrzostwa świata z hokeju, piłce ręcznej, mistrzostwa Europy koszykarek i bokserów, mecze Ligi Światowej siatkarzy, koncerty Erica Claptona, Stinga, Joe Cockera, Deep Purple, Metalliki, Black Sabbath, Iron Maiden, Depeche Mode.

Sprzedaż jest związana z gruntowną modernizacją hali.

Na miejsce sprzedawanych siedzisk zostaną zamontowane nowoczesne, ergonomiczne krzesła.

(PAP)
http://ww6.tvp.pl/6605,20090216881940.strona



Wit - Wto Lut 17, 2009 9:02 pm
to rewanżyk z video



Spodek na sprzedaż
Grzegorz Żądło, 2009-02-17 18:39

Dwa złote za kilogram to cena niezbyt wygórowana. Zwłaszcza, jeśli tyle kosztuje nie cukier czy mąka, ale krzesełko. Przy okazji remontu katowickiego Spodka, na internetową aukcję trafiło ponad półtora tysiąca składanych krzeseł. Każde z nich waży 5 kilo, więc cząstkę wyposażenia legendarnej hali można mieć już za 10 złotych.

Od wczoraj powiększyła się oferta składanych krzeseł dostępnych na rynku. Ponad półtora tysiąca krzeseł z katowickiego Spodka trafiło na aukcję internetową. Cena wywoławcza - 2 zł za kilogram. Dlaczego katowicki urząd miasta sprzedaje krzesła akurat na aukcji? Jak tłumaczy Jan Zbyrowski, kierownik zabezpieczenia technicznego Spodka, nie można ich było w inny sposób sprzedać. Były ogłoszone na stronie internetowej urzędu miasta, lecz nie było zainteresowania.

Wybór krzeseł na aukcji jest szeroki: od jedynek do trójek. Trzeba jednak potencjalnych nabywców uprzedzić, że korzystając z pojedynczego krzesła mogą napotkać na pewne bariery. - Takie pojedyńcze krzesełko wizualnie wygląda normalnie, siedzisko jest normalne i oparcie jest normalne - przyznaje Zbyrowski. Tajemnica tego, co nienormalne kryje się pod spodem. Jak wyznaje Zbyrowski, przednia noga jest dużo dłuższa od tylnej. Co sprawia, że mimo najszczerszych chęci, próba postawienia go na nogach zawsze musi skończyć się tak samo, czyli przewróceniem się.

Mimo to, organizatorzy aukcji liczą, że wszyscy, którzy mają miłe wspomnienia ze Spodka, okazji do kupienia części jego wyposażenia po prostu nie będą mogli się oprzeć. - Każdy, kto siedział na takich krzesłach, mógłby sobie takie krzesło zabrać do domu po to, żeby mieć troszeczkę, nie tylko pięknych i wielkich wrażeń, ale kawałek legendarnego Spodka na własność w domu - wyjaśnia Waldemar Bojarun, rzecznik prasowy UM w Katowicach.

Podobnie jakiś czas temu stało się z murawą Stadionu Śląskiego. Na aukcję trafiło wówczas sto kawałków, ale chętnych było zdecydowanie więcej. - Akcja się udała. Mieliśmy kilkadziesiąt tysięcy wejść na stronę, na której była przeprowadzana akcja. Zebrano kilkadziesiąt tysięcy złotych, które zostało przeznaczone na hospicjum w Mysłowicach i na stowarzyszenie Wyspa w Chorzowie - stwierdza Marek Szczerbowski, dyrektor Stadionu Śląskiego.

Pieniądze ze sprzedarzy krzeseł z katowickiego Spodka trafią gdzie indziej. Jak mówi rzecznik urzędu miejskiego w Katowicach, pieniądze z aukcji trafią do budżetu miasta, z którego finansowana jest modernizacja Spodka.

To właśnie ów remont, który idzie pełną parą, jest powodem wymiany krzeseł. Nowe będą zamontowane na Mistrzostwa Europy w koszykówce mężczyzn, których finały odbędą we wrześniu.

http://www.tvs.pl/informacje/8783/



Wit - Czw Mar 26, 2009 3:56 pm
przed Spodkiem wyburzyli te długie betonowe schody na plac przed dokp i rondem



kiwele - Czw Mar 26, 2009 4:58 pm

przed Spodkiem wyburzyli te długie betonowe schody na plac przed dokp i rondem
Przypuszczam, ze te wyburzenia maja jeden jedyny cel: powiekszenie plyty przed Spodkiem.
Szacuje, ze z grubsza obecna plyta zostanie powiekszona o jakies przeszlo 2200 m2 i bedzie miala lacznie moze powyzej 6000 m2.

Uprosci to bardzo organizacje wszelkich imprez plenerowych.
Jesli w polnocno-wschodnim krancu nowego placu ustawi sie duza estrade, to przed nia bedzie sie moglo zgromadzic nawet ponad 10 tysiecy osob.
Niewatpliwa zaleta imprez w tym miejscu bedzie fakt, ze ta lokalizacja nie narzuca wielu ograniczen jesli chodzi o ich naglosnienie i ze za estrada latwo bedzie mozna zorganizowac odpowiednie zaplecze.

Choc chcialbym zeby Rynek Katowicki byl uformowany do przyjmowania podobnych imprez w pierwszym rzedzie, to bez wiekszej zazdrosci ciesze sie, ze taka mozliwosc bedzie mogl oferowac rowniez teren przed Spodkiem.
Zwlaszcza, ze jak mozna przypuszczac, bedzie to moglo byc zrealizowane szybko i nieduzym kosztem.



Michał Gomoła - Czw Mar 26, 2009 5:06 pm
Ciekawe jak w ten pomysł wpisuje się zagospodarowanie placu przed Spodkiem zaproponowane przez zwycięzców konkursu na MCK Chyba tak nie za bardzo

Szczerze mówiąc wydaje mi się, że chodzi raczej o spełnienie wymogów bezpieczeństwa dla większej ilości widzów ( bo pojemność maksymalna w Spodku przecież się zwiększy ) niż powiększenie powierzchni płyty.



salutuj - Czw Mar 26, 2009 8:20 pm
powiększneie placu przed spodkiem jest wg mnie dobre - to jedna z takich lokalizacji, gdzie rozległa monumentalna przestrzeń akurat pasuje jak ulał.



MARIQ_1985 - Pią Mar 27, 2009 11:40 am
gdzied tam byly jakieś schody?



kiwele - Pią Mar 27, 2009 1:12 pm

gdzied tam byly jakieś schody?

Tam byly cztery betonowe pomosty wychodzace ze Spodka w strone tunelu Ronda i budynku DOKP, konczace sie kilku schodami zejsciowymi na plyte miedzy Spodkiem, Rondem i DOKP. Miedzy tymi pomostami byla zielen. Dawniej byla to jakas kosodrzewina tak gesta, ze iles trupow pod spodem moglo tam wiekowac bez zadnego zauwazenia.

Warto zauwazyc, ze likwidacja tych pomostow i schodow nie tylko powieksza powierzchnie dotychczasowej plyty ale laczy ja takze z placem po poludniowo-wschodniej stronie Spodka, dzieki czemu tworzy sie juz bardzo duza przestrzen, do waloryzowania np. przy okazji jakichs wystaw plenerowych.

Faktem jest, ze zwycieski projekt konkursu na Miedzynarodowe Centrum Kongresowe przewiduje w tym miejscu utworzenie jakiejs drogi pieszej prowadzacej od Ronda w wydrazonym terenie i nastepnie wspinajacej sie na dach MCK jako "Bogucicka Przelecz" czy tez "Zielona Przelecz".

Mnie sie widzialo kiedys, ze tamtedy, miedzy Spodkiem i DOKP, powinna biec linia tramwajowa od Ronda, pozniej rownolegla do Rozdzienskiego, a nie gora przez Olimpijska.



angerfist - Pon Mar 30, 2009 1:41 pm
Co do tego, jak powinny łuski wyglądać:

http://stadiony.net/project.php?p=141

Nie wiem, jak to jest technicznie pomyślane, ale wygląda oszałamiająco



Wit - Pon Mar 30, 2009 9:41 pm
Targi motoryzacyjne żegnają się ze Spodkiem
Tomasz Głogowski 2009-03-30, ostatnia aktualizacja 2009-03-30 23:02:37.0



Ferrari, lamborghini, bentley, maserati - tych wspaniałych samochodów nie obejrzymy w czerwcu w Katowicach. Auto Moto Show, największe targi motoryzacyjne w Polsce, przenoszą się ze Spodka do Expo Silesia w Sosnowcu. - Spodek jest kultowy, ale za ciasny - tłumaczą organizatorzy.

Prawdziwych fanów motoryzacji i zwykłych zjadaczy chleba, którzy tylko lubią oglądać piękne samochody, czekają niebawem spore zmiany. Organizatorzy Auto Moto Show (19-21 czerwca) postanowili, że w tym roku impreza nie odbędzie się w katowickim Spodku. Targi, które przez ostatnie dwa lata odwiedzała rekordowa ilość zwiedzających (po 37 tysięcy rocznie) przenoszą się do Expo Silesia w Sosnowcu.

Oficjalnym powodem jest trwający od kilku miesięcy remont Spodka, ale nie jest tajemnicą, że Kolporter, właściciel Expo Silesia, zaproponował organizatorom motoryzacyjnej wystawy lepsze warunki i korzystniejsze ceny. - Jesteśmy zdziwieni i smutni, bo byliśmy przygotowani na organizację targów. Do czerwca wnętrze Spodka zostanie już wyremontowane, więc impreza bez żadnych przeszkód mogłaby się u nas odbyć - mówi Stanisław Wąsala, dyrektor MOSiR-u, który zarządza Spodkiem i dodaje, że Auto Moto Show miało być "testem" przed zapowiedzianymi na wrzesień Mistrzostwami Europy w koszykówce Euro Basket 2009.

Wąsala jest jednak przekonany, że za trzy lata, jeśli obok Spodka powstanie Międzynarodowe Centrum Kongresowe, impreza wróci do Katowic. - Choć z targami motoryzacyjnymi rozstaliśmy się niespodziewanie, to jednak w pełnej zgodzie. Wrócą, bo tylko Spodek jest w stanie zapewnić taką frekwencję, jaką targi miały do tej pory - przekonuje dyrektor Wąsala.

Wojciech Majewski, właściciel firmy Sens, organizatora targów, mówi, że Spodek to dla niego miejsce kultowe i magiczne, ale w obecnym kształcie za ciasne. - Już w zeszłym roku mieliśmy kłopot żeby zmieścić w Spodku wszystkich wystawców. Wykorzystaliśmy nawet lodowisko, ale zrobił się przez to podział na lepszych i gorszych, bo niektóre firmy nie chciały wystawiać samochodów w gorszej części hali. Tym razem chcieliśmy tego uniknąć, stąd decyzja o przenosinach do Sosnowca - mówi Majewski. Dodaje, że Spodek ma rzeczywiście lepszą lokalizację i tegoroczne targi mogą nie pobić rekordu frekwencji.

Majewski spodziewa się, że targi odwiedzi w tym roku 20-25 tysięcy zwiedzających, czyli mniej niż przychodziło do Spodka. - Z ankiet, które przeprowadziliśmy wynika, że część ludzi przyjeżdżała na Auto Moto Show pociągami, więc do Spodka mieli blisko. Ale w Sosnowcu zyskujemy ogromną powierzchnię wystawienniczą i dynamiczny zespół. A to ważne, bo chcemy, aby targi były w przyszłości największą tego typu imprezą w Europie Środkowej - mówi Majewski.



absinth - Wto Mar 31, 2009 4:34 pm

Targi motoryzacyjne żegnają się ze Spodkiem
Tomasz Głogowski 2009-03-30, ostatnia aktualizacja 2009-03-30 23:02:37.0



[...]maserati - tych wspaniałych samochodów nie obejrzymy w czerwcu w Katowicach.


e tam
maserati to zobaczymy w Katowicach nawet i w marcu ;P

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 4 z 8 • Wyszukano 1229 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.