ďťż
[Inwestycje] KSSE



absinth - Pon Sty 26, 2009 9:25 am


Strefy wciąż atrakcyjne
Adam Woźniak 24-01-2009, ostatnia aktualizacja 25-01-2009 12:16

Rząd liczy, że do specjalnych stref ekonomicznych trafi w tym roku 9,5 mld zł. Oznaczałoby to, że wydatki inwestorów byłyby zaledwie o 20 proc. mniejsze niż w rekordowym roku 2008

[...]
O powodzeniu inwestycji w dużym stopniu będzie więc decydować atrakcyjność nowych gruntów. Katowicka SSE zamierza np. pozyskać tereny na Opolszczyźnie, gdzie chciałaby zaoferować dużemu inwestorowi 200-hektarową działkę przy autostradzie A4. W planach jest także poszerzenie podstref gliwickiej i żorsko-jastrzębskiej. – Na koniec 2009 r. chcemy zwiększyć nasz obszar z 1544 do 2009 ha – zapowiada Piotr Wojaczek, prezes KSSE.
[...]


http://www.rp.pl/artykul/19420,252993_S ... cyjne.html




Tequila - Pon Lut 02, 2009 7:24 pm


Kurs na przetrwanie

Na razie światowego kryzysu gospodarczego w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej nie widać. Najmocniej odbił się on na branży motoryzacyjnej.


Tyskie Isuzu produkuje silniki. Branża motoryzacyjna pierwsza poczuła kryzys.

Pozostałe nie sygnalizują wielkich problemów. Strefa spodziewa się jednak, że najgorsze dopiero przyjdzie i już teraz próbuje się przed tym bronić.

- Niektóre firmy przedstawiają nam nowe projekty, prosząc o wsparcie dla nich. Trzy takie aplikacje zostały złożone w Tychach, Gliwicach i Żorach. Chodzi np. nowe linie produkcyjne, dla innych klientów. Firmom pozwoli to przesunąć pracowników. My ze swej strony prowadzimy negocjacje, by w nowej sytuacji przepisy były korzystniejsze dla firm - mówi Piotr Wojaczek, prezes KSSE.
::: Reklama :::

Na odparacie załamania gospodarczego szykują się również poszczególne podstrefy KSSE. Tyska przygotowała program, który polega na zdobywaniu i podsuwaniu klientom atrakcyjnych terenów. Takie już wkrótce będą do wzięcia w Bieruniu.

- Do tego jeszcze mamy w programie tworzenie kanałów szybkiego przepływu informacji, zarówno pomiędzy instytucjami, jak i pracownikami. Wiadomo, jedne firmy będą zwalniać, inne - jednak przyjmować pracowników - ocenia Ewa Stachura-Pordzik, prezes Tyskiej Podstrefy. - Chodzi o to, by te poszukujące ludzi wiedziały z którego zakładu mogą ich pozyskać. Może z Powiatowym Urzędem Pracy uda się nam przygotować dla nich szybkie przekwalifikowanie. Sami pracownicy też powinni wiedzieć, jakie specjalności są potrzebne innym pracodawcom w Strefie.

Prezes Piotr Wojaczek nie ukrywa, że w Strefie jest nadmiar ludzi. Że miejsc pracy jest tam dla 20-22 tys. osób, a pracuje 36 tys. Ma jednak nadzieję, że część dużych koncernów nie zechce od razu pozbywać się swoich pracowników, których wyszkolenie wymagało niemałych nakładów finansowych.

Stanu załogi nie planuje zmienić, na przykład, należąca do Tyskiej Podstrefy fabryka oświetlenia ulicznego Stanisława Rosy. W tej chwili zatrudnia około stu osób, a jej dyrektor handlowy Klaudia Czech lakonicznie informuje, że światowego kryzysu w tyskiej fabryce nie widać.

- Na efekcie ekonomicznym wielu firm kryzys jeszcze się nie odbił, widać go natomiast na pakiecie zamówień - mówi Zbigniew Gieleciak, prezes Okręgowej Izby Przemysłowo-Handlowej w Tychach. - Jest coraz mniej przetargów, w których firmy mogą brać udział. Coraz mniej pracy. Coraz trudniej też otrzymać kredyt.

- W tej chwili rynek zastygł - mówi Ewa Stachura-Pordzik. - Co tak naprawdę z tego wszystkiego wyniknie, dowiemy się w połowie roku, kiedy to zapadną decyzje firm globalnych. Część z nich na pewno zechce przenieść produkcję do Polski, Węgier, Czechów, Chin. Już teraz wiemy o likwidacji pewnej działalności w Hiszpanii i przeniesieniu jej do Tychów. Na inne decyzje musimy poczekać. Rok 2009 na pewno będzie trudny, ufamy, że zgodnie z prognozami, powolny wzrost zacznie się w drugiej połowie 2010 r.

W Powiatowym Urzędzie Pracy w Tychach potwierdzają, że wielkiej fali zwolnień w Tyskiej Podtrefie na razie nie widać. W styczniu informację o zwolnieniach grupowych przedłożyły jedynie Isuzu - 70 osób i Lear -300 osób. Obie firmy są z branży motoryzacyjnej.

Do PUP trafiła informacja, wymagają tego przepisy, że 1722 osoby chce zwolnić PKO BP, ale w Tychach sprawa dotyczy zaledwie jednej osoby.

- Informacja o zwolnieniach grupowych ma pomóc w przygotowaniu programów osłonowych - mówi Monika Kwaśniewicz z PUP w Tychach. - Tak samo będzie i teraz. Osobami, które będą zwalniane, zajmie się konsultant. Pomoże im znaleźć się na rynku pracy.

W tyskim pośredniaku tłoku na razie nie ma. Z Isuzu w styczniu zarejestrowały się trzy osoby. Pozostali szukają zajęcia na własną rękę. Niepokój pojawia się w statystyce. Od początku roku do 21 stycznia zarejestrowało się w urzędzie 571 osób, to jest prawie tyle samo, ile w całym styczniu ub. roku. Wzrósł poziom bezrobocia. Nieznacznie, ale jednak. W tej chwili wynosi ono w Tychach 3,7 proc. (w województwie - 6,7 proc., w kraju - 9,1 proc.)

Coraz gorzej jest z czasowym zatrudnianiem przez firmy pośrednictwa pracy. - W pierwszej kolejności tracą pracę właśnie ludzie wynajęci do pracy w ten sposób oraz posiadający umowy na czas określony - mówi Monika Kwaśniewicz.

Daniel Jaromin, szef Solidarności w Isuzu przyznaje, że fabryka produkująca diesle do opli mocno ograniczyła produkcję. Według jego obliczeń od 2004 roku zredukowała zatrudnienie o połowę, z 1.200 osób do 600. W pierwszej kolejności tracą pracę pracownicy fizyczni. Co ciekawe, wielu z nich znajduje nowy etat w górnictwie. Ci, którzy odchodzą, otrzymują odprawy, 25-30 tys. zł. Pieniądze te nie osładzają jednak cierpkiej prawdy, że ludzi pracuje coraz mniej i nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy zwolnienia się nie pogłębią.

Piotr Wojaczek, prezes KSSE, nie ukrywa, że na razie panuje niepewność i oczekiwanie, ale gdy ta sytuacja będzie się dłużej utrzymywać, mogą się zacząć prawdziwe problemy.

370 osób łączenie zgłosiły do zwolnienia grupowego w styczniu Lear i Isuzu

22.000 miejsc pracy miała oferować KSSE. Wzrost gospodarczy dał kolejne 14 tys.

J. Pierończyk, A. Ołdak - POLSKA Dziennik Zachodni

http://www.katowice.naszemiasto.pl/wyda ... 55188.html



Wit - Czw Kwi 23, 2009 7:41 pm


W sosnowiecko-dąbrowskiej strefie ekonomicznej powstanie około 500 miejsc pracy
dziś
Kryzys ekonomiczno-finansowy dał się we znaki inwestorom, którzy wstrzymali część przedsięwzięć w Podstrefie Sosnowiecko-Dąbrowskiej Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Powoli wraca jednak ruch w interesie. W Dąbrowie Górniczej przedsiębiorcy z Chin zainteresowali się poważnie terenami inwestycyjnymi w Tucznawie, a w Sosnowcu dwie firmy zamierzają rozpocząć w tym roku działalność na terenach KSSE, przy ul. Mikołajczyka.

Dwutygodniową wizytę dwudziestu chińskich przedsiębiorców w południowej Polsce zorganizowała Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych z Warszawy. W Dąbrowie Górniczej rozmowy handlowe toczyły się z sześcioosobową delegacją, której przewodniczył prezes Chińskiej Międzynarodowej Organizacji Gospodarczej w Pekinie. Goście z Dalekiego Wschodu chcą kupić od 100 do 250 ha terenów pod budowę zakładów i sprzedaż wyrobów na rynku europejskim. W Tucznawie łącznie jest aż 260 ha gruntów, z czego prawie 100 ha włączonych zostało już od KSSE. Na razie wydzielono tutaj kilkanaście działek o powierzchni od 3 do 18 ha.

- Ogromny obszar, który goście z Chin oglądali bardzo się im spodobał i został oceniony pozytywnie. Jak podkreślili niebagatelne znaczenie ma dla nich bliskość aglomeracji śląsko-dąbrowskiej, lotniska, Euroterminalu w Sławkowie, a także... Krakowa, który uważają niejako za kulturalną stolicę Polski. Uzgodniliśmy, że prześlą do nas szczegółowe zapytania, dotyczące warunków inwestowania i infrastruktury - mówi Marcin Bazylak, naczelnik Wydziału Strategii i Promocji Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Jak podkreślają przedstawiciele Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych bardzo rzadko się zdarza, by podczas pierwszej wizyty strona chińska tak zdecydowanie była zainteresowana konkretnym terenem. Być może wpływ na to mają ich pozytywne doświadczenia we współpracy z sąsiednią Słowacją, gdzie kilku obecnych w Dąbrowie inwestorów prowadzi już interesy.

Teren w Tucznawie wymaga jeszcze odpowiedniego przygotowania, zwłaszcza jeśli chodzi o infrastrukturę. Pierwszym krokiem ma być gruntowna przebudowa części drogi do tych gruntów, jej poszerzenie, tak, by zgodnie ze wszystkimi parametrami mogły tędy bezpiecznie jeździć tiry. Będzie to odcinek od zjazdu z DK-94 na wysokości dzielnicy Strzemieszyce do skrzyżowania z ulicą Koksowniczą, gdzie powstanie rondo.

- Przetarg na tę inwestycję odbędzie się w tym roku, a pierwsze prace ruszą jesienią - mówi Henryk Zaguła, zastępca prezydenta Dąbrowy Górniczej.

- Kryzys spowolnił inwestycje, część firm czeka na rozwój sytuacji ekonomicznej, część poprzestaje na razie na przesłaniu wstępnych zapytań o ofertę. W ubiegłym roku udało się stworzyć w strefie ponad 1000 nowych miejsc pracy. Firmy wykorzystały bowiem wcześniejsze pozwolenia na inwestycje i rozbudowę. Obecnie jest szansa na około 500 nowych miejsc pracy, przygotowujemy przetargi na dwie nowe działki - mówi Bartłomiej Leszczyński, specjalista do spraw marketingu w sosnowiecko-dąbrowskiej podstrefie KSSE. Nowe miejsca pracy powstają głównie w firmach, które ulokowały się w Sosnowcu: Magneti Marelli Exhaust Systems Polska, gdzie są produkowane układy wydechowe do samochodów, Ferroli Poland, która między innymi zajmuje się produkcją i sprzedażą domowych kotłów centralnego ogrzewania oraz grzejników oraz Gimplast w Milowicach, produkującej wyroby z tworzyw sztucznych dla branży motoryzacyjnej.

Dwie nowe firmy mają zainwestować na terenach przy ul. Mikołajczyka i zająć 10 z 15 ha wolnych gruntów. Jedna specjalizuje się w branży motoryzacyjnej, a druga w produkcji sprzętu AGD.

Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna pozyskała w 2008 roku łącznie 24 nowe projekty inwestycyjne. Ostatnim inwestorem była firma "Plast-Dach", która otworzy zakład w Myślenicach. Firmy, które weszły w ubiegłym roku do KSSE mają stworzyć w najbliższych latach ponad 3700 miejsc pracy i zainwestować blisko 1,5 miliarda złotych.

Według najnowszego raportu Instytutu Badań nad Gospodarką na temat atrakcyjności inwestycyjnej województw i podregionów Polski, woj. śląskie niezmiennie od kilku lat zajmuje pozycję lidera tego zestawienia. Także w bazie gruntów oferowanych pod inwestycje znajduje się w czołówce najbardziej atrakcyjnych województw z liczbą 83 działek.

3700
miejsc pracy mają stworzyć firmy w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej

Piotr Sobierajski - POLSKA Dziennik Zachodni

http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/990271.html



Kris - Pią Lip 17, 2009 9:28 am
Siedziba jastrzębsko-żorskiej strefy Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zmienia swoją siedzibę
dziś

Z Hotelu Żory przenosi się do kamienicy przy ul. Męczenników Oświęcimskich. KSSE kupiła ten miejski budynek za 1 mln zł. Cztery razy tyle wyniesie jego remont.

Żorsko-jastrzębska podstrefa zajmuje ok. 250 hektarów terenów inwestycyjnych. Działa w niej już prawie 50 firm, które zatrudniają 7 tysięcy pracowników. Nakłady inwestycyjne podstrefy wynoszą 2,8 mld zł. Podstrefa zarządza obszarami położonymi w dziewięciu gminach.
KAKA - POLSKA Dziennik Zachodni
http://zory.naszemiasto.pl/wydarzenia/1024290.html




salutuj - Pią Lip 17, 2009 11:57 am
ale posucha w tym temacie od roku



Cuma - Pią Lip 17, 2009 12:18 pm
Heh siedziba przeniosła się do nowej siedziby



rasgar - Sob Lip 18, 2009 7:12 pm

Heh siedziba przeniosła się do nowej siedziby

Żeby zrozumieć rekurencję, najpierw należy zrozumieć rekurencję



GoldBoy - Nie Sie 23, 2009 6:18 pm
Cytat z wątku o kryzysie
Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych w I półroczu stanowił 14 proc. poziomu sprzed roku - wynika z analizy ministerstwa gospodarki.



Iluminator - Wto Wrz 22, 2009 7:16 am


Katowicka strefa ma dać 20 tys. miejsc pracy
Puls Biznesu, pb.pl, 22.09.2009

rezes Wojaczek chce przyciągnąć inwestycje za 6,6 mld zł.

To się nazywa poszerzenie. W marcu w firmach działających w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (KSSE) pracowało 40,2 tys. osób. Planowane włączenie do niej kolejnych 370 ha powinno — jak szacuje strefa — przynieść w kilka lat 19,9 tys. nowych etatów i inwestycje za 6,6 mld zł. KSSE ma się poszerzyć m.in. o tereny w Zabrzu, Lublińcu, Ujeździe, Kędzierzynie-Koźlu, Jastrzębiu-Zdroju, Rybniku i Pawłowicach.

Konkretne projekty? W Częstochowie firma Stolzle chce obok działającego już zakładu wybudować piec szklarski i linie do produkcji szkła gospodarczego. To projekt za 175 mln zł, dzięki któremu powstanie 120 miejsc pracy. Austriacy przejęli działającą od 1897 r. hutę szkła w 2001 r., dwa lata temu uruchomili linię do zdobienia szkła i zapowiedzieli budowę kolejnej wanny.

— Powoli w Częstochowie rośnie zagłębie szklane. Płaskie szkło produkuje tu już Guardian. Byłoby świetnie, gdyby za kilka lat powstał szklany klaster — mówi Piotr Wojaczek, prezes KSSE.

Projekt w strefie planuje też Plastic Omnium Auto Exterior, producent plastikowych części samochodowych. Firma, która od 1998 r. produkuje w Gliwicach, zamierza w nowej hali produkcyjno-magazynowej postawić maszyny wtryskowe do wytwarzania zderzaków samochodowych, stanowiska do obróbki i montażu części plastikowych, zainstalować linie malowania i montażu ostatecznego zderzaków. To inwestycja za 77,2 mln zł, która stworzy 60 nowych etatów.

http://www.pb.pl/2/a/2009/09/22/Katowic ... ejsc_pracy



Wit - Sob Lis 14, 2009 7:50 pm
SSE: Duże korzyści dla małych

Piotr Grzybowski /Super ExpressPiątek, 13 listopada (13:08)

Żeby skorzystać z ulg przysługujących inwestorom w specjalnych strefach ekonomicznych nie trzeba budować tam własnych fabryk; odliczenia podatkowe są możliwe także wtedy, gdy firma jedynie wynajmie powierzchnię w strefie - informuje Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, zachęcając inwestorów do korzystania z takiej możliwości.

Objęcie ulgami również kosztów wynajmu powierzchni stało się możliwe dopiero w tym roku, po stosownej zmianie przepisów. Wcześniej trzeba było zainwestować bezpośrednio, np. w budowę hali produkcyjnej. Nowe rozwiązania mają uczynić strefy bardziej atrakcyjnymi dla niewielkich firm, których nie stać na duże inwestycje.

Warunkiem skorzystania z odliczeń jest uzyskanie pozwolenia na działalność w strefie. Związane z tym zobowiązania inwestora mogą dotyczyć np. inwestycji w park maszynowy lub utworzenia nowych miejsc pracy.

Już sam fakt najmu w strefie upoważnia do ulg, które mogą sięgać do 60 proc. kosztów najmu, zakupu maszyn i urządzeń lub 60 proc. dwuletnich kosztów zatrudnienia nowego pracownika.

Zmiana przepisów jest także szansą rozwoju dla firm specjalizujących się w budowie obiektów na potrzeby konkretnych klientów i wynajmie powierzchni. Działający od pięciu lat w Gliwicach kompleks biznesowo-przemysłowy Auro Business Park planuje wkrótce ponad dwukrotne powiększenie swojej powierzchni.

- Budowa hali o łącznej powierzchni ponad 4 tys. m kw. przeznaczonej pod produkcję i magazyny rozpocznie się na przełomie listopada i grudnia. Liczymy, że w krótkim czasie sfinalizujemy umowy z przyszłymi najemcami powierzchni w tym obiekcie - powiedział w piątek PAP Tomasz Kaleta z Auro Business Park.

Jego zdaniem, informacja o tym, że strefowe ulgi mogą dotyczyć także wynajmu powierzchni, wciąż nie dotarła do wielu przedsiębiorców, zainteresowanie jednak rośnie. Stąd m.in. decyzja o rozbudowie obiektu, mimo iż rozmowy z potencjalnymi najemcami nie zostały jeszcze zakończone. Nowa hala będzie trzecim etapem budowy parku.

Docelowo jego powierzchnia przekroczy 7,3 tys. m kw.

W pierwszym etapie, pięć lat temu, powstała hala produkcyjno-magazynowa o powierzchni ponad 1,6 tys. m kw., wynajmowana obecnie przez drukarnię wielkoformatową. W drugim etapie powstał obiekt biurowy dla firm z branży reklamowej oraz informatycznej. W obu budynkach pracuje ponad 180 osób. Najemcy nie korzystają dotąd z ulg z tytułu najmu, bo taka możliwość jest dopiero od niedawna. Odliczają jednak inne koszty.

Firma Opinion, produkująca w Gliwicach druki wielkoformatowe, szacuje, że dzięki działalności w strefie zaoszczędziła w formie ulg podatkowych blisko 2 mln zł. W ciągu kilku lat działalności firma pięciokrotnie zwiększyła zatrudnienie oraz rozbudowała park maszynowy. Opinion przeniósł się do strefy z centrum Gliwic.

KSSE to największa polska strefa ekonomiczna. W tym roku zainwestowało w niej znacznie mniej firm niż w poprzednich latach. W pierwszym półroczu wydano cztery nowe zezwolenia na działalność w strefie. Firmy zadeklarowały, że zainwestują co najmniej 76 mln zł i zatrudnią ponad 370 pracowników.

W ostatnich miesiącach katowickiej strefie udało się pozyskać dwie nowe firmy, produkujące kolektory słoneczne.

Pierwsza z nich - WATT Produkcja Systemów Solarnych Sebastian Paszek - zamierza stworzyć w Sosnowcu co najmniej 100 nowych miejsc pracy i zainwestować ponad 46 mln zł. Natomiast spółka Hewalex ma zainwestować minimum 6 mln zł i zatrudnić 30 nowych pracowników w Czechowicach-Dziedzicach.

Strefa prowadzi rozmowy z kolejnymi inwestorami. Jej przedstawiciele liczą, że po zakończeniu okresu spowolnienia gospodarczego KSSE wróci do poziomu 20-25 nowych projektów inwestycyjnych rocznie. Poza tradycyjnymi sektorami, jak np. motoryzacyjny, strefa chce wzmacniać przede wszystkim sektor usług, lokując w istniejących i powstających w czterech miejscach Katowic biurowcach firmy z sektora BPO, czyli centra usługowe, np. księgowe, rozliczeniowe i informatyczne.

W latach 2006 - 2007 KSSE wydała w sumie 70 zezwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej. Był to najlepszy wynik nie tylko w historii KSSE, ale wszystkich stref ekonomicznych w Polsce. Natomiast w roku 2005 i 2008 strefa pozyskała odpowiednio 22 i 24 nowe projekty inwestycyjne.

źródło informacji: INTERIA.PL/PAP

http://biznes.interia.pl/gieldy/news/ul ... ie,1396336



kropek - Sob Lis 14, 2009 8:43 pm
Chorzowska 50 i Altus wchodzą w skład KSSE, prawda?
Pamiętam, do do strefy "wciągnięto" także teren koło SCC, gdzie miały powstać Silesia Towers...

szkoda, ze biurowiec budowany przez Ghelamco nie jest w strefie...
chyba, ze jest (?)



onto - Pią Gru 25, 2009 10:41 am
Czarne chmury nad strefami

W tym roku inwestycje w specjalnych strefach ekonomicznych będą o ponad 50 proc. mniejsze niż w zeszłym roku - wynika z raportu firmy doradczej KPMG. Jego autorzy szacują, że w całym 2009 r. w strefach rozpocznie działalność o jedną trzecią mniej firm niż w 2008 r., ale deklarowane miejsca pracy uda się utrzymać.

Badanie zostało przeprowadzone wśród 170 przedsiębiorców działających w specjalnych strefach ekonomicznych oraz wśród przedstawicieli zarządów 14 stref.

Jak szacują autorzy opracowania, w tym roku firmy zainwestują w specjalnych strefach ekonomicznych około 4,7 mld zł, czyli 55 proc. mniej niż w zeszłym roku, kiedy wartość inwestycji przekroczyła 10,5 mld zł.

- Warto zauważyć, że zaledwie trzy strefy: katowicka, łódzka i wałbrzyska skupiają około 70 proc. wszystkich tegorocznych inwestycji w strefach - powiedział dyrektor w KPMG Paweł Barański. Dodał, że w tym roku można zaobserwować spadającą liczbę nowych pozwoleń na rozpoczęcie działalności w strefach. - Do tej pory wydawano ok. 200 rocznie, w tym roku będzie ich ok. 140, czyli mniej o 30 proc. - powiedział.

- Mimo ciężkiego roku i trwającego kryzysu nie ma strefy, gdzie inwestycji nie byłoby w ogóle - powiedział Barański. Dodał, że choć z prognoz przedsiębiorców wynika, że zatrudnienie w strefach może być pod koniec roku niższe o 2 proc. niż w 2008 r., to według niego ten spadek mieści się w "granicach błędu". Zatrudnienie utrzyma się więc - jego zdaniem - na prawie niezmienionym poziomie.

Jednocześnie autorzy raportu zauważają, że przedsiębiorcy są na ogół zadowoleni z prowadzenia działalności w strefach. Ponad 60 proc. firm decyzję o rozpoczęciu działalności w strefie uznaje za trafną. Blisko połowa planuje też nowe inwestycje na terenie stref w najbliższych dwóch - trzech latach.

Inwestorzy - jak podają autorzy raportu - skarżą się głównie na problemy z interpretacją niejasnych przepisów podatkowych. Najbardziej odczuwają to przedsiębiorcy z pomorskiej strefy (77 proc. wskazań), a najmniej - ze starachowickiej (25 proc.).

Przedsiębiorcy nie najlepiej oceniają też dostępność stref. Do prawie połowy nie można dojechać pociągiem, prawie 60 proc. nie ma w okolicy lotniska, a prawie 80 proc. jest niedostępnych drogą wodną. Obecnie na terenie Polski działa 14 specjalnych stref ekonomicznych. Przedsiębiorcy działający na ich terenie mogą korzystać ze zwolnień podatkowych, ale warunkiem jest zainwestowanie określonej sumy pieniędzy i utrzymanie pewnej liczby miejsc pracy. Pierwszą strefą w Polsce była strefa w Mielcu, założona w 1995 r.

http://biznes.interia.pl/news/czarne-ch ... mi,1408250



salutuj - Pią Gru 25, 2009 11:44 am
To powinni próbować wykorzystać nasi z KSSE, by podkupic firmy z innych stref:

Przedsiębiorcy nie najlepiej oceniają też dostępność stref. Do prawie połowy nie można dojechać pociągiem, prawie 60 proc. nie ma w okolicy lotniska,



onto - Pon Gru 28, 2009 10:41 am
Koreańczycy będą w Żorach produkować części do aut

Na terenie byłych zakładów chemicznych Krywałd-Erg w Żorach przy ulicy Wspólnej powstanie koreańska fabryka części do samochodów marek kia i hyundai.
Tuż przed świętami angielski właściciel Ergu, w obecności władz miasta, podpisał umowę z koreańską firmą KFTP, która zajmuje się produkcją i dostarczaniem m.in. plastikowych elementów do samochodów. W połowie stycznia rozpocznie się budowa hali na potrzeby fabryki. - Do niej będzie przylegać jeszcze budynek, gdzie utworzymy biura. Obok powstaną jeszcze nowe miejsca parkingowe - mówi Ryszard Brzeski, prokurent w angielskiej firmie Hausman Development, który jest właścicielem terenu byłego Ergu i zajmie się budową. Wschodni inwestor podpisał z nimi umowę dzierżawy na 10 lat z możliwością wykupu.

Hala ma być oddana do użytkowania już 1 sierpnia 2010 roku. Wtedy ruszy produkcja.
- Na przykład będą tam tworzone kokpity, ale także zatrzaski do pasów bezpieczeństwa, obudowy do skrzyni biegów i inne elementy wykończeniowe - dodaje Brzeski. Do Żor będą dowożone surowce potrzebne do ich produkcji z fabryk kia ze Słowacji i hyundai z Czech. Najważniejszy dla miasta jest fakt, że w hali pracę znajdzie 185 osób, w tym głównie kobiety. Prezydent Żor Waldemar Socha, który brał udział w negocjacjach nie kryje entuzjazmu.- W naszym mieście kobiety nie mają zbyt wielu miejsc do znalezienia pracy. A Koreańczycy zapewnili nas, że ich załoga w 70 procentach ma się składać z pań. Obiecałem inwestorowi, że wyszkolimy im przyszłych pracowników. Jesteśmy też gotowi do rozmów o ulgach podatkowych, choć w przypadku umowy dzierżawy sprawa może się nieco skomplikować. Taka umowa świadczy chyba o tym, że kryzys mamy za sobą - mówi prezydent Socha.

Obecnie w Żorach jest 1831 zarejestrowanych bezrobotnych, z czego 1159 to właśnie panie - informuje z kolei Irena Ficek, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Żorach. Pracę w fabryce chciałaby zdobyć Wiktoria Prokopowicz z Żor. - Na pewno złożę swoje podanie. Teraz jestem na urlopie wychowawczym i za pół roku chciałabym podjąć pracę. W mieście nie ma wielu możliwości zatrudnienia - mówi nam pani Wiktoria.

Negocjacje w sprawie budowy trwały ponad pół roku. Plusem było doskonałe zlokalizowanie działki i rozpoczęte inwestycje drogowe, które pozwolą znacznie lepiej dojechać do przyszłej hali . - Teren Ergu jest coraz lepiej skomunikowany. Budujemy obwodnicę północną, trwa budowa autostrady A-1. Gdy drogi powstaną, będzie łatwiejszy dojazd do hali, a więc dostarczanie elementów z Czech i Słowacji - mówi prezydent Socha.

Są już kolejni zainteresowani

Przedstawiciele Ergu wyjaśniają, że prowadzą kolejne rozmowy z inną koreańską firmą w sprawie umiejscowienia fabryki części samochodowych. - Druga hala byłaby zbudowana od podstaw. Toczymy burzliwe pertraktacje z Koreańczykami. Inwestorom podoba się to, że teren leży z jednej strony na peryferiach miasta, ale z drugiej jest świetnie uzbrojony - wyjaśnia Ryszard Brzeski, prokurent w angielskiej firmie Hausman Development. Na razie nie chce zdradzać nazwy firmy, ale ma nadzieję, że rozmowy uda się sfinalizować w pierwszym kwartale 2010 roku.

http://www.dziennikzachodni.pl/fakty24/ ... rukuj_gora



Wit - Śro Lut 17, 2010 6:12 pm
Trzy nowe projekty w Katowickiej SSE - powstaje 250 miejsc pracy

Ok. 80 mln zł zainwestują w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej trzy firmy, które w pierwszych tygodniach tego roku zdecydowały się na rozpoczęcie lub rozszerzenie swojej działalności w strefie. Dzięki temu powstanie 250 nowych miejsc pracy.

Jak podali przedstawiciele KSSE, dwaj inwestorzy, którzy zainwestują najwięcej, już od dawna mają swoje fabryki w strefie - teraz będą realizować nowe projekty, związane m.in. ze wzrostem zatrudnienia.

Chodzi o amerykańskiego producenta siedzeń samochodowych i poszyć do nich, firmę Lear Corporation, która w zakładzie w Tychach uruchamia nową linię produkcyjną, oraz wytwórcę szkła - firmę z kapitałem francuskim Saint-Gobain Sekurit HanGlas Polska, która rozszerza działalność w Dąbrowie Górniczej.

Nowym inwestorem w KSSE jest firma Pojazdy Specjalistyczne Zbigniew Szczęśniak z Bielska-Białej. To producent różnego rodzaju samochodów pożarniczych, działający na rynku od 18 lat. Rozszerzając swoją działalność, ta rodzinna firma zdecydowała o rozpoczęciu działalności w strefie.

Jak poinformował prezes KSSE Piotr Wojaczek, w najbliższych miesiącach strefa spodziewa się pozyskania kolejnych inwestorów.

"Zakładamy, że do połowy roku wydane zostaną kolejne cztery nowe pozwolenia na działalność w strefie. Inwestorzy ci zamierzają zainwestować ok. 400 mln zł i stworzyć 400 miejsc pracy" - zapowiedział prezes.

W całym 2010 r. strefa spodziewa się ok. 15 nowych inwestycji, łącznej wartości ok. 1 mld zł. Powinno powstać ok. 1,5 tys. nowych miejsc pracy. W minionym roku KSSE pozyskała 13 projektów o łącznej wartości ok. 300 mln zł. Inwestorzy zadeklarowali stworzenie blisko 900 nowych miejsc pracy. W roku spowolnienia gospodarczego władze KSSE uznały ten wynik za "wyjątkowo satysfakcjonujący".

Z początkiem tego roku powierzchnia strefy powiększyła się prawie o jedną czwartą, do 1917 hektarów. To największe rozszerzenie w historii KSSE. Największe zmiany zaszły w jej gliwickiej części. Z 373 hektarów nowego obszaru ponad 300 to tereny w Gliwicach oraz należące do podstrefy gliwickiej tereny w woj. opolskim - istniejący od lutego 2008 roku Regionalny Park KSSE w Ujeździe powiększono o blisko 100 hektarów.

KSSE to największa polska strefa ekonomiczna, która przyciągnęła ponad 200 inwestorów. Tylko w latach 2006-2007 wydano w sumie 70 zezwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej. Był to najlepszy wynik nie tylko w historii KSSE, ale wszystkich stref ekonomicznych w Polsce. Natomiast w roku 2005 i 2008 strefa pozyskała odpowiednio 22 i 24 nowe projekty inwestycyjne.

Źródło: PAP

http://biznes.onet.pl/trzy-nowe-projekt ... news-detal



onto - Czw Mar 18, 2010 4:42 pm
Brembo zainwestuje w Dąbrowie Górniczej dalsze 240 mln zł

Kosztem ponad 240 mln zł włoski koncern Brembo uruchomi w swojej fabryce w Dąbrowie Górniczej nową linię produkcji tarcz hamulcowych do samochodów. Powstanie 100 nowych miejsc pracy - podała Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna (KSSE).

To największy w tym roku nowy projekt inwestycyjny w strefie. Inwestor otrzymał już pozwolenie, dzięki któremu będzie mógł skorzystać z pomocy publicznej, w zamian podejmując zobowiązania dotyczące wielkości inwestycji i zatrudnienia.

- Inwestor zobowiązał się m.in. do utrzymania co najmniej do 2014 roku 700 miejsc pracy w swoim zakładzie, z czego 100 to nowe miejsca pracy, utworzone w związku z nowym projektem - powiedział w czwartek PAP Wojciech Rusek z KSSE.

Z zadeklarowanymi w tym roku inwestycjami innych firm w KSSE, łączna wartość wszystkich tegorocznych projektów w strefie wzrosła do ok. 350 mln zł; przybędzie w sumie ok. 390 nowych miejsc pracy.

Włoski koncern Brembo należy do wiodących światowych producentów tarcz hamulcowych do samochodów i motocykli. W Polsce działa od kilkunastu lat; najpierw uruchomił w Częstochowie fabrykę zacisków hamulcowych, a kilka lat później w Dąbrowie Górniczej powstał zakład obróbki tarcz hamulcowych. W 2006 r. obok uruchomiono odlewnię stopów żeliwa, kosztem 45 mln euro. Dzięki niej zdolności produkcyjne koncernu w Europie i Ameryce Północnej wzrosły prawie dwukrotnie. W sumie inwestycje w Polsce przekroczyły 100 mln euro.

Klientami działającego na całym świecie koncernu są m.in. największe koncerny motoryzacyjne. Tarcze Brembo montowane są m.in. w bolidach wyścigowych Formuły 1.

W tym roku na realizację swoich nowych projektów w KSSE zdecydowały się również m.in. firmy Elektrolux Poland (nowa linia produkcji suszarek za ok. 10 mln zł, 10 nowych miejsc pracy) oraz producent urządzeń chłodniczych i wentylacyjnych JBG-2 (ok. 20 mln zł, 28 miejsc pracy).

W lutym poinformowano, że firmy Lear Corporation w Tychach, Saint-Gobain Sekurit HanGlas Polska w Dąbrowie Górniczej oraz spółka Pojazdy Specjalistyczne Zbigniew Szczęśniak z Bielska-Białej zrealizują w KSSE projekty o łącznej wartości ok. 80 mln zł, dające w sumie 250 nowych miejsc pracy.

W najbliższych miesiącach strefa spodziewa się pozyskania kolejnych inwestorów; w całym 2010 r. KSSE liczy na ok. 15 nowych inwestycji, łącznej wartości ok. 1 mld zł. Powinno powstać ok. 1,5 tys. nowych miejsc pracy. W minionym roku KSSE pozyskała 13 projektów za ok. 300 mln zł. Inwestorzy zadeklarowali stworzenie blisko 900 nowych miejsc pracy.

Z początkiem tego roku powierzchnia strefy powiększyła się prawie o jedną czwartą, do 1917 hektarów. To największe rozszerzenie w historii KSSE, która jest największą polską strefą ekonomiczną - przyciągnęła dotąd ponad 200 inwestorów.

http://biznes.interia.pl/news/wlosi-dad ... ku,1453740



onto - Wto Kwi 27, 2010 4:00 pm
GM ma chrapkę na Śląsk

Mamy szansę na nowy projekt motoryzacyjny wart 325 mln zł. Amerykański General Motors chce jednak grantu, a resort finansów się krzywi. Tymczasem na nową technologię ostrzą sobie zęby Rosjanie i Niemcy - akcentuje "Puls Biznesu".

Z informacji gazety wynika, że GM rozważa w Polsce projekt, na który może wydać 325 mln zł i stworzyć 150 miejsc pracy. "Chodzi o innowacyjną technologię, która na świecie istnieje od mniej niż roku. To sześć procesów technologicznych, w których powstają części do Astry IV" - ujawnia Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

Nowy projekt GM może zostać objęty Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną, dającą zwolnienia podatkowe. Na razie jednak żadna decyzja w sprawie ulokowania inwestycji na Śląsku, i w ogóle w Polsce, nie została podjęta. Walczymy o projekt z Niemcami i Rosją - relacjonuje na swoich łamach "Puls Biznesu".

http://motoryzacja.wnp.pl/gm-ma-chrapke ... 1_0_0.html



maciek - Wto Kwi 27, 2010 6:43 pm
No gdyby to było na D. Śląsku to Schatyna już by załatwił sprawę



absinth - Wto Kwi 27, 2010 9:12 pm
ech znowu monokultura, byl wegiek i stal teraz znowu na jedna branze kladziemy. Wczoraj byl art. w Rzepie, gdzie opisywano, ze ponad 60% inwestycji w KSSE to te z branzy automotive 0 nie sadze zeby w dluzszej perspektywie bylo to dobre dla naszego regionu



Jastrząb - Wto Kwi 27, 2010 9:51 pm
Znów podążamy śladem Detroit



kiwele - Śro Kwi 28, 2010 12:02 am
maciek, absinth, Jastrzab i cala czereda takich jak Wy, nie obwachujcie bez konca tej reki z nocnika.
Nikt z nieba Wam nie spadnie, jak sie sami nie zabierzecie za cos co Was gryzie, jak nie bedziecie dzialac z myslami daleko przed soba.
Nie ludzcie sie, ze dla Was czas proby jeszcze nie nadszedl.
Jesli dobieram sie do Was symbolicznie, to rozejrzyjcie sie, czy sa tacy wokol Was, co umieja sie odnalezc w dzisiejszym swiecie, zdolni do dzialan wychodzacych poza powielanie prostych monokultur. Czy mozecie liczyc na siebie w sensie ogolnym.
Moze sie okazac, ze z tym nie jest najlepiej.
Czy tak czy owak, jedyna szansa jest wlasna aktywna ucieczka do przodu.
Udana tylko wtedy, jak wszystko i wszystkich pociagniecie za soba.
Ja mam ten luksus, ze o sobie litosciwie nie musze wspominac.

NB. Juz czas, by pokolenie tego Forum wyrazniej zaznaczylo swoja wole aktywnego wplywania na zycie miasta.



maciek - Śro Kwi 28, 2010 6:40 pm
Ale ja nie piszę, że monokultura jest dobra czy zła. Na bezrybiu i rak rybą. Lepiej mieć to niż nie mieć nic. To pozostali marudzą. Ja się cieszę z inwestycji w Dworzec PKP. Cieszę się, bo wiem, że nic lepszego nam nie spadnie za rządów miernego prezydenta Uszoka Piotra.



megaziom - Śro Kwi 28, 2010 7:29 pm
Zobaczymy czy ministerstwo finansow zgodzi sie na ta inwestycje .
Strefa jest zdominowana przez motoryzacje , ale ta inwestycja moze byc korzystna - to tylko 150 zatrudnionych wiec w razie czego nie ma ryzyka wielkich zwolnien ,ale kolejne setki mln zainwestowane przez GM w Gliwicach i "uelastycznienie" gliwickiej fabryki moga oznaczac ,ze nie zniknie ona tak szybko jak wielu przewiduje

Prezes KSSE zapowiada ,ze jesli bedzie zgoda rzadu, to 50 hektarow juz czeka obok istniejacej fabryki ,a jesli to bedzie za malo to wiecej miejsca jest w Ujezdzie .

http://gliwice.naszemiasto.pl/artykul/3 ... ,id,t.html



absinth - Pią Cze 25, 2010 10:35 pm
Specjalne strefy już nie kuszą inwestorów

W II kw. wartość inwestycji w specjalnych strefach ekonomicznych spadła w porównaniu z I kw. o połowę. Pięć stref nie zawarło żadnej umowy. Nowelizacja ustawy o SSE może do reszty zniechęcić inwestorów

[...]

Z kolei cztery: Katowicka, Wałbrzyska, Kostrzyńsko-Słubicka i Warmińsko-Mazurska, w których pomiędzy styczniem a marcem zadeklarowano największe inwestycje, w okresie kwiecień – czerwiec odnotowały znaczące spadki. W sumie całe pierwsze półrocze 2010 roku okazało się słabsze niż w pierwszych sześciu miesiącach „kryzysowego” roku 2009. Choć liczba wydanych zezwoleń wzrosła, zapowiadane przez inwestorów nakłady spadły o 6 proc. Za to w porównaniu z pierwszym półroczem 2008 roku spadek jest ponadczterokrotny.

[...]

http://www.rp.pl/artykul/499055_Specjal ... orow_.html
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 7 z 7 • Wyszukano 786 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.