ďťż
[Gospodarka] Tauron/PKE i sprawy związane z energetyką



Wit - Pią Mar 13, 2009 7:43 pm


Tańsza energia z giełdy
05.03.2009
Już od lipca ceny prądu mogłyby znacznie spaść, nawet o 30 proc. Poseł PO Antoni Mężydło przygotował projekt ustawy, która zakłada powołanie giełdy energii i sprzedaż przez nią w 100 proc. wytwarzanego w Polsce prądu. To zaostrzyłoby konkurencję i zbiło ceny, które teraz producenci narzucają odbiorcom. Jednak zmiany blokuje lobby wytworców energii. Na tyle skutecznie, że projekt Mężydły nie może nawet wejść pod dyskusję na forum sejmowej komisji energetycznej.

Zdaniem posła PO to samo lobby stoi za przygotowanym w Ministerstwie Gospodarki kontrprojektem. Choć jest on pozornie zbliżony do jego inicjatywy, blokuje ją. - Nie dziwi mnie to. Wiceministrem odpowiedzialnym za energetykę w resorcie gospodarki jest Joanna Strzelec-Łobodzińska. Zanim trafiła do resortu, pracowała w Tauronie, największym producencie prądu w Polsce - podkreśla Mężydło. Z panią minister nie udało nam się wczoraj skontaktować.

Projekt był już gotowy w grudniu. - Cały czas napotykam na problemy proceduralne, które blokują proces legislacyjny - żali się Antoni Mężydło.

Jeśli nowa ustawa Prawo energetyczne nie zostanie szybko uchwalona, będziemy zdani na dalsze podwyżki cen prądu. Z szacunków Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że podrożeje on w tym roku średnio aż o 43 proc. Szczególnie odczują to odbiorcy przemysłowi, którzy i tak już płacą znacznie więcej za kilowatogodzinę niż gospodarstwa domowe. Dla wielu z nich oznacza to bankructwo. Na przełomie roku huta aluminium w Koninie ogłosiła zwolnienia grupowe, a jako główną przyczynę podała wzrost cen energii.

Eksperci zarzucają polskim firmom energetycznym wykorzystywanie dominującej pozycji na rynku i brak przejrzystości przy ustalaniu opłat za prąd. Cztery największe spółki (80 proc. rynku) kontroluje państwo.

Lekiem na wysokie ceny miała być liberalizacja rynku energii elektrycznej, która nastąpiła 1 lipca 2007 r. Dawała ona prawo swobodnego wyboru dostawcy elektryczności - co miało doprowadzić do zwiększenia rywalizacji wytwórców prądu o klienta i zaowocować niższymi cenami. Teoria nie przeszła jednak w praktykę. Dziś 92 proc. prądu w Polsce sprzedawana jest na podstawie bezpośrednich umów między producentem i klientem, a ten ostatni nie ma wyboru.

Na świecie giełdy już funkcjonują...

W Hiszpanii i Włoszech sprzedaż energii przez giełdę jest obowiązkowa.

W Belgii, Luksemburgu czy Francji tylko na giełdzie można zawierać transakcje międzynarodowe. W Niemczech około 15 proc. energii sprzedawanej ostatecznie odbiorcom przechodzi przez giełdę.

Nordycka Giełda Energii zaopatruje w prąd Norwegię, Szwecję, Finlandię i Danię. Tutaj do godz. 11 na dobę przed fizyczną dostawą energii operatorzy systemów przesyłowych składają informacje o przepustowości w swoich sieciach. O godz. 14 Nord Pool segreguje potwierdzenia, o godz. 14:30 ustala ceny na następny dzień.

W Polsce przez giełdę sprzedaje się około 3 proc. energii.

Dodatkowo 4 proc. obrotu generują platformy internetowe. Wg prezesa Towarowej Giełdy Energii Grzegorza Onichimskiego w Polsce, żeby giełda pełniła swoją rolę powinno to być około 30 proc.



Henryk Sadowski, Agaton Koziński - POLSKA Dziennik Zachodni

http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/969596.html




Kris - Pon Mar 23, 2009 8:12 pm
Energia z biomasy

O blisko 20 proc. wzrosła w ubiegłym roku ilość energii wytworzonej w Południowym Koncernie Energetycznym (PKE) z biomasy, głównie spreparowanych odpadów drzewnych - wynika z informacji uzyskanych w firmie.

Choć ilość prądu pochodzącego z biomasy, uznawanego za energię ze źródeł odnawialnych, jest z roku na rok większa, w ogólnym bilansie to nadal niewiele ponad 1,1 proc. Koncern zakłada jednak, że odsetek "zielonej energii" nadal będzie rosnąć.

"Otrzymany w styczniu aneks do koncesji na produkcję energii elektrycznej zezwala na zwiększenie udziału biomasy w ogólnym strumieniu paliwa do 10 proc. w dwóch największych elektrowniach koncernu: Jaworznie i Łaziskach" - powiedział w poniedziałek PAP Dariusz Wójcik z PKE.

Dodał, że obecne możliwości techniczne pozwalają na stosowanie w obu elektrowniach do 5 proc. biomasy w paliwie, opartym przede wszystkim na węglu kamiennym. Przedstawiciele PKE na razie nie są w stanie sprecyzować, kiedy udział biomasy i innych tego typu surowców w paliwie może zbliżyć się do 10 proc.

Z danych koncernu wynika, że wchodzące w jego skład elektrownie w 2007 r. wyprodukowały ok. 179 tys. megawatogodzin energii uznawanej za pochodzącą ze źródeł odnawialnych, co stanowi 0,8 proc. całej rocznej produkcji. W ubiegłym roku udział źródeł odnawialnych w strukturze paliw wzrósł do 1,157 proc., a "zielonej energii" było ponad 212 tys. megawatogodzin.

Więcej biomasy w paliwie to automatycznie mniejsza emisja dwutlenku węgla. W ubiegłym roku zastąpienie węgla odpadami drzewnymi zmniejszyło emisję o ponad 192,5 tys. ton, a łącznie od 2005 roku o ponad 560 tys. ton. W sumie w ciągu czterech lat "zielonej energii" powstało w PKE ok. 616 tys. megawatogodzin.

Od jesieni ubiegłego roku, dzięki wartej ok. 10 mln zł inwestycji, biomasę mogą spalać wraz z węglem wszystkie kotły bloków energetycznych Elektrowni Jaworzno III. PKE produkuje też w części "zieloną energię" w elektrowniach Siersza i Łaziska.

Zrealizowane i planowane inwestycje oznaczają dostosowanie koncernu do przepisów, zakładających stopniowy wzrost udziału energii odnawialnej w ogólnej sprzedaży. Reguluje to m.in. rozporządzenie ministra gospodarki z grudnia 2005 roku.

Według przedstawicieli PKE, najtańszą i najszybszą możliwością produkcji energii ze źródeł odnawialnych jest wytwarzanie jej w już istniejących urządzeniach energetycznych, metodą wspólnego spalania w kotłach fluidalnych biomasy z paliwami konwencjonalnymi. Dzięki temu "zielona energia" jest tańsza niż w przypadku budowy specjalnych kotłów.

Zgodnie z przepisami unijnymi, Polska zobowiązała się do zwiększania procentowego udziału energii ze źródeł odnawialnych w strukturze zużycia nośników energii pierwotnej. Aby wypełnić zobowiązania, na producentów nałożono ilościowe obowiązki sprzedaży energii ze źródeł odnawialnych do odbiorcy końcowego. Jeśli wytwórca nie wyprodukuje we własnych urządzeniach wymaganej ilości "zielonej energii", musi kupić wymagane prawem tzw. świadectwo pochodzenia.

Inwestycje proekologiczne to jeden z elementów strategii PKE, wchodzącego w skład grupy Tauron. Najważniejsze projekty inwestycyjne koncernu dotyczą jednak rozbudowy mocy produkcyjnych. Obecnie w Elektrowni Łagisza kończy się rozruch wybudowanego kosztem 2 mld zł nowego bloku energetycznego o mocy 460 megawatów.

Południowy Koncern Energetyczny SA, wchodzący w skład holdingu Tauron Polska Energia, jest drugim pod względem wielkości polskim producentem energii; ma 14 proc. udziału w krajowej zainstalowanej mocy elektrycznej i 16 proc. rynku ciepła w woj. śląskim.

(PAP)
http://ww6.tvp.pl/6605,20090323893514.strona



Michał Gomoła - Wto Mar 24, 2009 6:46 pm
Rząd nie opłaci badań nad lubelskim patentem na tanie paliwa

MIŁOSZ BEDNARCZYK

Nasi naukowcy wiedzą jak wytwarzać paliwa silnikowe ze spalin. Wicepremier obiecał, że sfinansuje badania nad tym patentem. Okazuje się, że pieniędzy jednak nie da. Naukowcy ogłaszają "plan B".



Wytwarzając benzynę według naszego patentu mielibyśmy też np. tańszy prąd - mówi prof. Dobiesław Nazimek

TAKIE SAMO A TAŃSZE
Benzynę i olej napędowy uzyskuje się z metanolu. Do tej pory głównym surowcem używanym do jego wytwarzania był gaz ziemny. Tyle że metanol otrzymywany z tego źródła jest drogi (w Polsce to ok. 40 gr za 1 litr). Tymczasem wyprodukowanie litra metanolu metodą Nazimka kosztuje od 9 do 11 groszy. Cena produkcji litra "benzyny ze spalin” nie powinna przekraczać 30-40 gr.

Chodzi o sztuczną fotosyntezę, którą opracowali naukowcy z lubelskiego UMCS pod kierunkiem prof. Dobiesława Nazimka. Zamiast emitować dwutlenek węgla do atmosfery, można go wykorzystać. - Łącząc CO2 z wodą bez trudu uzyskamy benzynę lub olej napędowy - tłumaczy prof. Nazimek.

Sprawą zainteresowało się Ministerstwo Gospodarki

Szef resortu wicepremier Waldemar Pawlak spotkał się w Lublinie z autorem pomysłu. Efekt? Jak pisaliśmy w lutym, wdrożeniem technologii miało się zająć gigantyczne konsorcjum powołane właśnie przez Ministerstwo Gospodarki. Resort i firmy, które weszłyby w jego skład, miały dać 100 mln zł na realizację projektu.

Teraz okazuje się, że ministerstwo nie da ani złotówki

Powód: kryzys gospodarczy. -Wszyscy ministrowie musieli szukać oszczędności. Minister Pawlak także - tłumaczy prof. Nazimek. I dodaje: - Ale nie możemy siedzieć z założonymi rękami. Przystępujemy do planu "B”.

Naukowcy sami zajmą się powołaniem konsorcjum. W jego skład wejdzie UMCS (właściciel patentu na technologię), inne jednostki naukowe (m.in. z Krakowa), a także firmy, głównie z sektora energetycznego. Nieoficjalnie wiadomo, że będzie to m.in. jeden z koncernów energetycznych oraz kilka elektrowni. To one sypną pieniędzmi.

Pierwsza testowa fabryka

Testowa fabryka powstanie w Zakładach Azotowych w Kędzierzynie-Koźlu w woj. opolskim. Południowy Koncern Energetyczny buduje tam instalację do magazynowania dwutlenku węgla.
Pierwsza benzyna z dwutlenku węgla ma popłynąć w 2011 r. - W tym samym roku jedna czwarta CO2 emitowanego w Polsce będzie już przerabiana na paliwo - zapowiada Nazimek.
Jeśli tak się stanie, na pomyśle lubelskich naukowców zarobi UMCS, a także wszystkie firmy, które zainwestowały w jego realizację. Niestety, żadna z Lubelszczyzny. Dlaczego? - U nas bardzo ciężko rozmawia się na ten temat - mówi prof. Nazimek. - A na Śląsku przyjęli nas z otwartymi ramionami.

------

Czyli śląskie elektrownie mają szansę nieźle się obłowić Dobra wiadomość dla naszego województwa.



absinth - Wto Mar 24, 2009 6:53 pm
swietnie

jezeli z tego pomyslu cos wyjdzie i Slask bedzie mial w tym udzial to moze miec kolosalne znaczenie. Nowe technologie energetyczne beda w XXI wieku sprawa kluczowa. Wazne zebysmy odgrywali w tym role i zeby byc w pierwszym szeregu jesli idzie o takie sprawy




Michał Gomoła - Sob Mar 28, 2009 1:23 am
Zapomniałem dodać jedną rzecz o której nie jest napisane w powyższym artykule. Otóż przeróbka CO2 na benzynę nie będzie tylko 'ciekawostką' pokroju benzyny z rzepaku pozwalającą amortyzować koszty wytworzenia energii. Wg szacunków prof. Nazimka instalacja takich systemów na największych Polskich zakładach wydalających CO2 pozwoli na produkcję 21 mln ton taniej benzyny, co stanowi ponad trzykrotność rocznego zapotrzebowania naszej gospodarki!



Cuma - Sob Mar 28, 2009 1:55 am
A jakieś produkty uboczne przy tym nie powstają?



Michał Gomoła - Sob Mar 28, 2009 2:04 am
Na teraz nie wiem, ale na pewno poczytam jeszcze o tym w wolnej chwili jutro albo pojutrze. Natomiast jest to niewątpliwie ogromna szansa dla nas. Po pierwsze dlatego, że w skład konsorcjum wchodzą śląskie firmy, a po drugie, ważniejsze, takie rewolucyjne odkrycie ( i jego wykorzystanie ofc ) podbije ceny węgla na światowych rynkach, a węgla u nas jeszcze na parędziesiąt lat wystarczy



absinth - Sob Mar 28, 2009 12:56 pm

Zapomniałem dodać jedną rzecz o której nie jest napisane w powyższym artykule. Otóż przeróbka CO2 na benzynę nie będzie tylko 'ciekawostką' pokroju benzyny z rzepaku pozwalającą amortyzować koszty wytworzenia energii. Wg szacunków prof. Nazimka instalacja takich systemów na największych Polskich zakładach wydalających CO2 pozwoli na produkcję 21 mln ton taniej benzyny, co stanowi ponad trzykrotność rocznego zapotrzebowania naszej gospodarki!

problemem w tej technologii jest to (poza tym, ze jest jeszcze nie sprawdzona jesli idzie o przemyslowa skale wykorzystania), ze ten co2 ktory ma byc przerabiany na paliwa plynne musi byc czysty, a nie tak, ze podlaczasz instalacje do komina i smiga. Najpierw konieczne jest jego wychwycenie. Poki co to Belchatow decyzja UE na ostatnim szczycie dostanie kase - 180 mln Euro na badania i wdrozenie technologii wychwytywania co2. O ta kase staral sie tez katowicki PKE do spolki z kedzierzynskimi zakladami azotowymi, ale niestety wybrano Belchatow...



Kris - Śro Kwi 15, 2009 7:17 pm
Spółka do budowy elektrowni

Przedstawiciele Kompanii Węglowej (KW) i niemieckiego koncernu energetycznego RWE mają dzisiaj parafować umowę dotyczącą wspólnej spółki do budowy w Woli k. Miedźnej (Śląskie) opalanej węglem elektrowni.


(fot. arch.)

W marcu prezes KW Mirosław Kugiel zapowiadał, że negocjowany od kilku miesięcy projekt umowy wspólnej spółki będzie gotowy do końca marca. Równolegle negocjowana była ramowa umowa na dostawy węgla z Kompanii do tej elektrowni.

W sierpniu ubiegłego roku przedstawiciele firmy prognozowali, że umowę spółki uda się przygotować do końca września, a spółka ruszy przed końcem 2008 r., jednak w tym czasie nie udało się ustalić wszystkich szczegółów. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, elektrownia ma ruszyć w 2015 r. Szacuje się, że będzie kosztować ok. 1,5 mld euro. Będzie miała moc 800 megawatów. Gdy umowa będzie gotowa, rozpoczną się procedury związane z powołaniem, rejestracją i rozpoczęciem działalności spółki.

Porozumienie joint-venture w sprawie budowy elektrowni podpisano w połowie czerwca ubiegłego roku. Będzie to jedna z największych inwestycji w polskiej energetyce. Według wcześniejszych informacji, wstępnie założono, że Kompania będzie miała do 25 proc. udziałów w spółce, która wybuduje elektrownię. Na razie nie wiadomo, czy właśnie taki zapis znalazł się w uzgodnionej już umowie spółki.

Elektrownia ma powstać na terenie tzw. ruchu drugiego kopalni "Piast" w miejscowości Wola na Śląsku. To dawna kopalnia "Czeczott". Uruchomienie zakładu, zużywającego ok. 2,5 mln ton węgla rocznie, planowane jest na początek 2015 roku. RWE należy do piątki największych firm energetycznych w Europie, a Kompania Węglowa to największa górnicza firma w Europie.

(PAP)
http://ww6.tvp.pl/6605,20090415899350.strona



Wit - Czw Kwi 16, 2009 5:33 pm


Nowa elektrownia?
dziś
Na terenie byłej kopalni węgla kamiennego Piast Ruch II (dawniej KWK Czeczot), w miejscowości Wola na Śląsku ma stanąć elektrownia, która poprawi zdolności wytwórcze Polski i nasze bezpieczeństwo energetyczne. Będzie to największy blok na węgiel kamienny w kraju o mocy 800 megawatów. Jego uruchomienie planowane jest na początek 2015 roku.

Partnerami tego gigantycznego przedsięwzięcia są: RWE (największy producent energii w Niemczech, trzeci w Wielkiej Brytanii) oraz Kompania Węglowa (największa firma górnicza w Unii Europejskiej), przy czym RWE zachowa udziały większościowe. Porozumienie joint-venture w sprawie tej inwestycji partnerzy podpisali w czerwcu 2008 r. w obecności wicepremiera i ministra gospodarki, Waldemara Pawlaka.

Wczoraj RWE i Kompania Węglowa parafowały dwie umowy: jedna dotyczy powołania nowej spółki, która przygotuje planowaną inwestycję, a druga - dostaw węgla do nowej elektrowni.

- Partnerstwo z RWE zagwarantuje nam długoterminową umowę na dostawę 2,5 miliona ton węgla rocznie - twierdzi Mirosław Kugiel, prezes Kompanii Węglowej.

Do tej pory opracowane zostało studium wykonalności i dopracowane szczegóły techniczne. Między innymi przeprowadzone zostały badania geotechniczne niezbędne do rozpoznania podłoża gruntów pod inwestycję. Oceniono możliwości zaopatrzenia przyszłej elektrowni w wodę. Ostateczna decyzja dotycząca jej realizacji podjęta zostanie w oparciu o analizy racjonalności ekonomicznej. Nowa elektrownia węglowa ma kosztować 1,5 mld euro i może być największą prywatną inwestycją w polską energetykę.

Inwestorzy zapowiadają, że będzie jedną z najnowocześniejszych na świecie i najnowocześniejszą w Polsce, o niskim poziomie emisji dwutlenku węgla. Będzie miała bardzo wysoką sprawność do 46 proc. Dla porównania, sprawność obecnych polskich elektrowni wynosi 33-35 proc. Oznacza to do 30 proc. mniejsze zużycie węgla na każdą wytworzoną kWh energii, a przez to redukcję rocznej emisji dwutlenku węgla o 1,3 mln ton.

Największymi firmami należącymi do RWE w naszym kraju są: RWE Polska - spółka odpowiedzialna za wsparcie rozwoju koncernu w Polsce, sprzedająca energię ponad 880 tysiącom klientów oraz firma RWE Stoen, która zarządza warszawską siecią elektroenergetyczną.

Teresa Semik - POLSKA Dziennik Zachodni

http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/987181.html



Iluminator - Pon Kwi 27, 2009 12:17 pm


Vattenfall zainwestuje 645 mln zł na Śląsku
27.04.2009 13:43

645 mln zł zamierza w najbliższych trzech latach zainwestować w rozwój i modernizację infrastruktury elektroenergetycznej i oświetleniowej na Górnym Śląsku koncern Vattenfall. Firma jest głównym dostawcą energii w tym regionie.

Plany inwestycyjne odpowiedzialnej m.in. za infrastrukturę energetyczną spółki Vattenfall Distribution przedstawił w poniedziałek jej prezes, Piotr Kołodziej. Jak powiedział, także po 2011 roku, kiedy zakończy się obecny program inwestycyjny, nakłady będą utrzymywane na porównywalnym poziomie.

"Nasze inwestycje to nie tylko stałe odtwarzanie istniejącej infrastruktury, ale także ciągły rozwój. Celem jest zwiększenie niezawodności zasilania i poprawa jakości dostarczanej energii" - wyjaśnił prezes.

Najwięcej - 214 mln zł - w ciągu trzech lat pochłonie modernizacja sieci niskiego i średniego napięcia wraz z liniami i stacjami transformatorowymi. Na sieci wysokiego napięcia przeznaczono 150 mln zł, ma automatyzację sieci 46 mln zł, a na rozwój sieci i przyłączanie nowych klientów ponad 165 mln zł.

Jednym z priorytetów koncernu jest modernizacja miejskiej infrastruktury oświetleniowej. Do końca 2011 r. na ten cel firma wyda ok. 70 mln zł. W ciągu 3-4 lat samorządy spłacą te pieniądze z uzyskanych na wymianie oświetlenia oszczędności. Po tym okresie ich rachunki za prąd będą niższe. Oszczędności związane z wymianą lamp i żarówek sięgają 30-50 proc. Oświetlenie jest lepsze i mniej energochłonne. Mniej zużytej energii to również mniejsza emisja dwutlenku węgla.

Z programu wymiany oświetlenia cieszą się samorządowcy śląskich miast. Jak mówił w poniedziałek prezydent Katowic, Piotr Uszok, dzięki temu poprawia się nie tylko estetyka, ale i bezpieczeństwo w mieście. Według niego, choć rachunki za prąd raczej nie maleją, bo rosną jego ceny i zapotrzebowanie, dzięki inwestycjom za te same pieniądze miasto może być znacznie lepiej oświetlone.

"Za podobne pieniądze po prostu robimy zdecydowanie więcej, a przy tym ładniej i w sposób bardziej ekologiczny" - tłumaczyła korzyści wynikające z programu wymiany oświetlenia prezydent Zabrza, Małgorzata Mańka-Szulik. W Zabrzu, obok Katowic i Bytomia, nakłady na oświetlenie należą w tym roku do najwyższych w regionie.

Kilka tygodni temu projekt wymiany lamp oświetleniowych zakończono w 140-tysięcznym Rybniku. Na bardziej ekonomiczne i ekologiczne wymieniono ich w tym mieście ponad 7,3 tys. sztuk, czyli trzy czwarte całego miejskiego oświetlenia. Przedsięwzięcie kosztowało ponad 5,2 mln zł, które wyłożył Vattenfall. Po ukończeniu inwestycji rachunki za prąd wykorzystywany do oświetlania ulic zmniejszą się o ok. 35 proc.

Dzięki oszczędnościom w ciągu ponad 3,5 roku samorząd Rybnika spłaci całą inwestycję. Po tym czasie zaoszczędzone na prądzie pieniądze pozostaną w kasie miasta. Emisja szkodzącego klimatowi dwutlenku węgla zmniejszy się o ponad 2,7 tys. ton rocznie.

Rybnik jest największym miastem na terenie, gdzie prąd dostarcza Vattenfall, w którym zrealizowano dotychczas taki projekt. Wcześniej oświetlenie wymieniono już w gminach Pyskowice, Toszek, Rudziniec, Wielowieś, Krupski Młyn, Tworóg, Nędza oraz w Tarnowskich Górach, gdzie oszczędności sięgnęły 48 proc. Wszystkie nowe lampy i związana z nimi infrastruktura są polskiej produkcji. Lampy mają specjalne sterowniki, pamiętające daty wschodu i zachodu słońca oraz zmniejszające moc późną nocą.

Na 2009 rok, kosztem ok. 18 mln zł, wymianę oświetlenia zaplanowano m.in. w Bytomiu, Zabrzu, Kuźni Raciborskiej, Pilchowicach, Gaszowicach, Godowie, Krzanowicach, Orzeszu, Rydułtowach i Sośnicowicach.

Vattenfall Distribution Poland z siedzibą w Gliwicach dostarcza 11 proc. energii elektrycznej sprzedawanej w kraju. Firma jest właścicielem linii energetycznych o łącznej długości ponad 26,7 tys. km, rozmieszczonych na obszarze ponad 4,2 tys. km kw. Ma ponad milion klientów.

http://pb.pl/a/2009/04/27/Vattenfall_za ... na_Slasku2



mark40 - Pon Kwi 27, 2009 7:28 pm
W Chorzowie tez przy kilku ulicach już psoatwili nowe lampy. Sa czarne i estetyczne. W Bytomiu też zauważyłem nowe lampy.



Wit - Pią Maj 29, 2009 10:33 am
Podwyżka już była, teraz prąd tanieje
Tomasz Głogowski2009-05-28, ostatnia aktualizacja 2009-05-29 09:23



Od lipca prąd dla odbiorców indywidualnych na Górnym Śląsku tanieje o 2 proc. Firmy zapłacą od 5 do 7,2 proc. mniej.

Informacja byłaby fantastyczna, gdyby nie fakt, że Vattenfall, największy na Górnym Śląsku dostawca energii elektrycznej, w styczniu tego roku podwyższył ceny o 15,5 proc. Oznaczało to, że przeciętna rodzina zużywająca 2 tys. kWh rocznie zaczęła płacić około 10 zł miesięcznie więcej. Teraz z tej kwoty możemy sobie odliczyć 2 zł, bo mniej więcej tyle zaoszczędzimy dzięki dwuprocentowym obniżkom, które zaczną obowiązywać od 1 lipca.

- Dwa procent to może niewiele, ale liczy się każdy gorsz - przekonuje Grzegorz Lot, dyrektor ds. sprzedaży Vattenfalla, i zapewnia, że dzięki wprowadzeniu nowych stawek łączne rachunki za prąd dla ponad miliona gospodarstw domowych na Śląsku będą najniższe w Polsce.

Na większe obniżki niż klienci indywidualni mogą liczyć firmy, bo w ich przypadku ceny spadną od lipca od 5 do 7,2 proc. Niewielkie zakłady, na przykład piekarnie, zaoszczędzą dzięki temu około 400 złotych rocznie, a rachunki dużych firm, zużywających 5 tysięcy megawatogodzin, zmniejszą się już ok. 70 tys. zł.

Vattenfall tłumaczy, że może sobie pozwolić na obniżki, bo spadły ceny energii na rynku hurtowym. To efekt coraz niższych cen węgla potrzebnego do napędzania elektrowni oraz zmieniających się stawek za odprowadzenie do środowiska dwutlenku węgla.

Dyrektor Lot przestrzega jednak, że ceny energii w najbliższym czasie będą się wahać. - Możliwe są zarówno obniżki, jak i podwyżki - mówi i dodaje, że aby się przed tym przynajmniej częściowo bronić, można zastosować prosty sposób: energooszczędne żarówki.

Warto je założyć, bo specjaliści wyliczyli, że można dzięki nim zaoszczędzić nawet 80 zł rocznie. Dotychczas klienci Vattenfalla, którzy mają zniżki na żarówki, kupili ich już 182 tysięcy. Pozwoliło to zaoszczędzić... 50 wagonów węgla.

Choć przedstawiciele Vattenfalla nie mówią tego wprost, spory wpływ na obniżki cen energii ma też kryzys i związane z tym zmniejszenie zużycia energii. Zdaniem dyrektora Lota odbiorcy indywidualni nie oszczędzają, bo zużycie energii wzrosło w ostatnim czasie nawet o 3 proc., ale zupełnie inaczej wygląda to w przypadku klientów biznesowych. Duże fabryki - zakłady samochodowe czy kopalnie zużywają nawet o 7 proc. mniej prądu niż dotychczas, a huty nawet 50 proc. mniej.



Kris - Czw Cze 04, 2009 10:12 pm
Enea nadal w górnictwie

Koncern energetyczny Enea, który w środę zrezygnował ze złożenia wiążącej oferty na zakup od Kompanii Węglowej (KW) kopalni "Silesia", w czwartek poinformował, że nadal rozważa inwestycje w górnictwie, także w tej kopalni.

Po środowej decyzji Enei, KW zamknęła procedury związane ze sprzedażą kopalni "Silesia". Zarząd Kompanii nie zdecydował dotychczas o jej przyszłości.

"Enea nie wyklucza dalszych rozmów i ustanowienia nowych ram współpracy z Kompanią Węglową, która jest właścicielem kopalni Silesia. W przypadku tej kopalni proces decyzyjny jest kontynuowany, a Enea rozważa możliwości innych form inwestycji" - poinformował w czwartek rzecznik Enei, Paweł Oboda, nie podając jednak szczegółów.

Przedstawiciele koncernu energetycznego podtrzymują plany - jak napisali w komunikacie - "uzupełnienia integracji pionowej o brakujący obszar wydobywczy i zapewnienia bezpieczeństwa dostaw paliwa pierwotnego".

Jak poinformował rzecznik, Enea änadal analizuje wszystkie oferty w sektorze wydobywczym, poddając analizie skalę wymaganych nakładów inwestycyjnych oraz potencjalny wpływ realizowanych inwestycji na rozwój całej grupy kapitałowejĂś.

Wcześniej spekulowano również o możliwości strategicznego zaangażowania Enei w podlubelskiej kopalni "Bogdanka".

Obecnie - według rzecznika - pod uwagę brane są wszelkie czynniki "odgrywające kluczową rolę w skutecznej realizacji tak kosztownych i długofalowych planów inwestycyjnych".

"Silesia", formalnie będąca częścią kopalni "Brzeszcze-Silesia", wydobywa ok. 300-500 ton węgla na dobę. To ponad 20-krotnie mniej od średnich kopalń KW, gdzie dobowe wydobycie sięga 8-9 tys. ton. Zakład zatrudnia ponad 800 osób. Miesięcznie przynosi ok. 7-9 mln zł strat.

Ewentualnej likwidacji zakładu sprzeciwiają się związki zawodowe. Argumentują, że po inwestycjach i udostępnieniu nowych pokładów, kopalnia może wydobywać dobry jakościowo węgiel i przynosić zyski. Kompanii nie stać jednak na szacowane ponad 1 mld zł inwestycje.

W latach 2007-2008 o kupno Silesii zabiegała szkocka grupa Gibson, ale nie dopełniła formalności i przetarg unieważniono. Specjalny zespół zarekomendował ponowną próbę sprzedaży kopalni; na zaproszenie odpowiedziała m.in. Enea, która jednak w środę ogłosiła, że z powodu "wątpliwości natury biznesowej" odstępuje od procedury kupna kopalni i nie złoży oferty wiążącej.

(PAP)
http://ww6.tvp.pl/6605,20090604911123.strona



absinth - Sob Cze 06, 2009 12:31 pm
Vattenfall kupił resztówki energetyczne za 1,3 mld zł
Karolina Baca 06-06-2009, ostatnia aktualizacja 06-06-2009 03:23

Reszta akcji skarbu Górnośląskiego Zakładu Elektroenergetycznego i Vattenfall Heat Poland trafiła do Vattenfall AB

– To były trudne negocjacje – powiedział „Rz” minister skarbu Aleksander Grad. W marcu MSP i Vattenfall wznowiły negocjacje w sprawie zakupu pozostałych akcji GZE i VHP. W ubiegłym miesiącu doszło do porozumienia cenowego, 27 maja transakcję zatwierdził rząd.

– Vattenfall kupuje od skarbu 25,07 proc. akcji GZE (będzie miał 99,96 proc.) i 25,19 proc. VHP (to da 99,83 proc.) – mówi Łukasz Zimnoch, rzecznik Vattenfalla.
[...]
http://www.rp.pl/artykul/9211,316241_Va ... ld_zl.html



Wit - Śro Sie 19, 2009 9:00 pm
Powstanie Elektrownia Czeczott
tg2009-08-19, ostatnia aktualizacja 2009-08-19 19:40

Koncern energetyczny RWE i Kompania Węglowa powołały w środę spółkę RWE Elektrownia Czeczott, która w Woli k. Pszczyny wybuduje nowoczesną elektrownię węglową.

Koncern energetyczny RWE i Kompania Węglowa powołały wczoraj spółkę RWE Elektrownia Czeczott (powstanie na terenie po dawnej kopalni o tym imieniu), która w Woli k. Pszczyny wybuduje nowoczesną elektrownię węglową. Elektrownia ma mieć moc 800 megawatów (więcej niż większość elektrowni w Polsce) i zużywać rocznie 2,5 mln ton węgla dostarczanego wyłącznie przez dwie wchodzące w skład Kompanii kopalnie: Piast i Ziemowit (w sumie Kompania dostarcza dla energetyki 22 mln ton węgla rocznie). Nowy blok ma ruszyć najpóźniej w 2015 roku. Sprawność nowej elektrowni szacuje się na 46 proc., czyli o ponad 10 proc. więcej niż uzyskuje dziś większość bloków energetycznych w Polsce.

Zawarta wczoraj umowa zapewnia spółce zbyt węgla przez najbliższe 40 lat.

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... czott.html



absinth - Czw Paź 01, 2009 8:03 pm

Najwięcej - 214 mln zł - w ciągu trzech lat pochłonie modernizacja sieci niskiego i średniego napięcia wraz z liniami i stacjami transformatorowymi. Na sieci wysokiego napięcia przeznaczono 150 mln zł
http://pb.pl/a/2009/04/27/Vattenfall_za ... na_Slasku2


W kontekście tej informacji, napisalem w zeszlym tygodniu do Vattenfall'a, czy w ramach tych kwot przewidywanene jest takze skablowanie napowietrznych lini wysokiego napiecia w centrum Katowic... rozmawialismy o tym na forum juz kiedys i na pewno warto z perspektywy estetycznej, ale przede wszystkim mozliwosci wykorzystania niektorych dzialek. Na pewno skablowana bedzie linia biegnaca za Spodkiem tam gdzie ma powstac MCK, ale gdzie indziej tez by sie przydalo



kropek - Czw Paź 01, 2009 8:37 pm
^ ^ ^ nie wiadomo, co z linią koło DTŚki koło Gwiazd / stacji BP?



absinth - Pią Paź 09, 2009 5:10 pm
dzis dostałem odpowiedz:





Iluminator - Sob Paź 10, 2009 4:14 am
Tauron Czech Energy będzie handlowała hurtowo energią

Tauron Polska Energia utworzyła pierwszą zagraniczną spółkę - Tauron Czech Energy - która będzie prowadziła działalność na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej, rozpoczynając od Republiki Czeskiej. Nowa spółka będzie zajmowała się przede wszystkim handlem hurtowym energią elektryczną oraz jej sprzedażą do odbiorców końcowych, poinformował Tauron w piątek.

"Dzięki spółce Tauron Czech Energy s.r.o. będziemy mogli rozszerzyć naszą działalność na rynki Europy Środkowo-Wschodniej. Rozpoczynamy od rynku czeskiego, gdyż pod względem geograficznym jest on najbliższy obszarowi naszej działalności" - powiedział cytowany w komunikacie prezes Tauron Polska Energia Dariusz Lubera.

W skład grupy Tauron, kontrolowanej przez Skarb Państwa, wchodzi m.in. Południowy Koncern Energetyczny (PKE), dystrybutorzy energii Enion i EnergiaPro, Elektrownia Stalowa Wola, Elektrociepłownia Tychy i Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (PEC) w Katowicach.

Zainstalowana moc elektryczna grupy to 5447 MW, a produkcja ok. 21 TWh. Energia z TPE dostarczana jest do 4 mln klientów na 17% powierzchni.

Udział firmy w wytwarzaniu energii elektrycznej w Polsce wynosi 16%, a udział w sprzedaży energii elektrycznej do odbiorców końcowych - 26%. Grupa zatrudnia 28 tys. pracowników.

http://gielda.onet.pl/tauron-czech-ener ... news-detal



SPUTNIK - Wto Paź 20, 2009 2:29 pm

Spółka do budowy elektrowni

Przedstawiciele Kompanii Węglowej (KW) i niemieckiego koncernu energetycznego RWE mają dzisiaj parafować umowę dotyczącą wspólnej spółki do budowy w Woli k. Miedźnej (Śląskie) opalanej węglem elektrowni.


(fot. arch.)

W marcu prezes KW Mirosław Kugiel zapowiadał, że negocjowany od kilku miesięcy projekt umowy wspólnej spółki będzie gotowy do końca marca. Równolegle negocjowana była ramowa umowa na dostawy węgla z Kompanii do tej elektrowni.

W sierpniu ubiegłego roku przedstawiciele firmy prognozowali, że umowę spółki uda się przygotować do końca września, a spółka ruszy przed końcem 2008 r., jednak w tym czasie nie udało się ustalić wszystkich szczegółów. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, elektrownia ma ruszyć w 2015 r. Szacuje się, że będzie kosztować ok. 1,5 mld euro. Będzie miała moc 800 megawatów. Gdy umowa będzie gotowa, rozpoczną się procedury związane z powołaniem, rejestracją i rozpoczęciem działalności spółki.

Porozumienie joint-venture w sprawie budowy elektrowni podpisano w połowie czerwca ubiegłego roku. Będzie to jedna z największych inwestycji w polskiej energetyce. Według wcześniejszych informacji, wstępnie założono, że Kompania będzie miała do 25 proc. udziałów w spółce, która wybuduje elektrownię. Na razie nie wiadomo, czy właśnie taki zapis znalazł się w uzgodnionej już umowie spółki.

Elektrownia ma powstać na terenie tzw. ruchu drugiego kopalni "Piast" w miejscowości Wola na Śląsku. To dawna kopalnia "Czeczott". Uruchomienie zakładu, zużywającego ok. 2,5 mln ton węgla rocznie, planowane jest na początek 2015 roku. RWE należy do piątki największych firm energetycznych w Europie, a Kompania Węglowa to największa górnicza firma w Europie.

(PAP)
http://ww6.tvp.pl/6605,20090415899350.strona


ciekawe czy to to^^

"
Naszym Klientem jest międzynarodowy koncern energetyczny. Z związku z nową inwestycją firmy - budową elektrowni węglowej poszukujemy osoby na stanowisko:

Koordynator Inwestycji Budowy Elektrowni
Miejsce pracy: Katowice
LR/KI/K

Zadania:

Głównym zadaniem Koordynatora Inwestycji Budowy Elektrowni będą działania związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę oraz koordynacja działań podczas realizacji w zakresie administracyjno – ekonomicznym:
Działania zmierzające do uzyskania pozwolenia na budowę związane z przeprowadzeniem niezbędnych analiz - badania uwarunkowań geologicznych, geotechnicznych, oddziaływania na środowisko itp.
Wybór i współpraca z firmami wykonującymi niezbędne analizy
Dobór firm wykonawczych
Współpraca z zespołem projektowym w Niemczech
Współpraca z zarządem spółki celowej odpowiedzialnej za inwestycję
Współpraca z managerem odpowiedzialnym za techniczną stronę realizacji inwestycji
Nadzór nad stronę ekonomiczną inwestycji
Nadzór nad harmonogramowaniem prac"

http://www.pracuj.pl/oferty-pracy/1540795.html



Wit - Pią Lis 27, 2009 10:10 pm
Jedni górnicy będą świętować Barbórkę, inni pikietować
Tomasz Głogowski 2009-11-24, ostatnia aktualizacja 2009-11-24 23:03:13.0



Podczas gdy jedni górnicy będą 4 grudnia świętować Barbórkę, inni zamierzają... pikietować. To pracownicy Południowego Koncernu Węglowego, którzy nie dostaną akcji grupy energetycznej Tauron. - Potraktowano nas jak pracowników drugiej kategorii - mówią rozgoryczeni.

W kopalniach Sobieski i Janina, należących do Południowego Koncernu Węglowego, rozdawano wczoraj ulotki nawołujące do poparcia pikiety zapowiedzianej na 4 grudnia pod siedzibą grupy energetycznej Tauron w Katowicach. "Gdy prezesi będą bawić się na Barbórce, my nie mamy czego świętować. Nie damy oskubać się z resztek godności" - apelowali związkowcy.

Zamieszanie wywołała planowana na wiosnę przyszłego roku prywatyzacja Tauronu. Okazało się, że górnicy z Południowego Koncernu Węglowego, który ma zostać włączony do grupy energetycznej, nie dostaną akcji przedsiębiorstwa - w odróżnieniu od pracowników elektrowni czy mniejszych spółek, takich jak elektrociepłownie w Katowicach, Dąbrowie Górniczej i Tychach.

Gra idzie o spore pieniądze. Nie jest jeszcze znana wycena, ale nawet przy bardzo ostrożnych szacunkach ponad 6 tysięcy górników z kopalń Sobieski i Janina mogłoby liczyć na premie w granicach 20-30 tys. zł.

- Niestety, po raz kolejny górników potraktowano jak pracowników drugiej kategorii - mówi Waldemar Sopata, szef "Solidarności" w PKW, i zapowiada, że górnicy będą nieugięci w walce o swoje. - Jeżeli teraz zarząd nie potraktuje nas poważnie, to nie zrobi tego nigdy. Nie odpuścimy - zapowiada i dodaje, że na jednej pikiecie się nie skończy. Będą demonstracje pod domami prezesów, a być może nawet krótki strajk ostrzegawczy. - Pokażemy, na co nas stać - mówią związkowcy.

Szefowie Tauronu wyjaśniają, że górnicy nie mogą dostać akcji, bo nie pozwala na to obowiązujące prawo. Rzeczywiście, sytuacja PKW jest skomplikowana. Choć decydujący głos w sprawach kopalń Sobieski i Janina ma koncern energetyczny, to współwłaścicielem PKW jest Kompania Węglowa. - I górnicy mają prawo do akcji tej spółki - mówi Paweł Gniadek, rzecznik Taurona.

Jest tylko jeden problem. To akcje wirtualne, bo Kompania nieprędko zostanie sprywatyzowana, a niewykluczone nawet, że w ogóle nie trafi na giełdę. Górnicy nie chcą dać za wygraną i przekonują, że łatwo można temu zaradzić: wystarczy, że pracownicy PKW zamiast akcji dostaną premie albo bony prywatyzacyjne. - Ale zarząd nawet nie podjął tego tematu. Traktują nas jak piąte koło u wozu - przekonuje Sopata.

Tauron zaprzecza i podkreśla, że PKW ma silną pozycję w grupie. Zapowiada, że będzie inwestował w obie kopalnie, bo w przyszłości mają one produkować 50 proc. węgla wykorzystywanego w elektrowniach Tauronu (teraz 30 proc.). Przedstawiciele energetycznego giganta przypominają też, że 12 lat temu obie kopalnie znajdowały się na skraju bankructwa i tylko dzięki pomocnej dłoni energetyków stanęły na nogi. Nie przekonuje to jednak górników. - Doceniamy to, ale jesteśmy kwita. Dług został spłacony - mówi Sopata i przypomina, że bez kopalń, które przynoszą dziś zysk, wartość grupy energetycznej byłaby dużo mniejsza.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... towac.html



Wit - Nie Sty 10, 2010 5:37 pm
Tauron chce kupić kopalnię Bolesław Śmiały
tg
2010-01-06, ostatnia aktualizacja 2010-01-06 22:03

- Jesteśmy zainteresowani przejęciem od Kompanii Węglowej kopalni Bolesław Śmiały - potwierdził w środę Dariusz Lubera, prezes grupy energetycznej Tauron, drugiego co do wielkości producenta prądu w kraju.
Kopalnia Bolesław Śmiały sąsiaduje z należącą do Tauronu Elektrownią Łaziska i jest z nią połączona specjalnym taśmociągiem. To pozwoliłoby zmniejszyć koszty transportu węgla do elektrowni i zapewnić jej stałe dostawy. W zamian za sprzedaż Bolesława Śmiałego Kompania stałaby się posiadaczem akcji Tauronu. Będzie mogła sprzedać je po tym, jak grupa energetyczna zadebiutuje na giełdzie.

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... mialy.html



absinth - Pią Sty 15, 2010 5:47 pm
ciekawa sprawa, zwlaszcza dla naszej elektroenergetyki...



Mikronezja kontra czeski komin

Magdalena Kozmana 15-01-2010, ostatnia aktualizacja 15-01-2010 01:41

Pracownik największej czeskiej elektrowni węglowej w Prunerovie mógłby nigdy nie dowiedzieć się o Mikronezji leżącej na Oceanie Spokojnym, gdyby nie... rozbudowa zakładu.

W mieścinie liczącej kilkuset mieszkańców elektrownia z kominem wznoszącym się na 300 metrów w niebo jest nie tylko największym pracodawcą, ale też swoistą atrakcją turystyczną jako zakład o jednej z najwyższych emisji dwutlenku węgla w Europie.

Tymczasem informacja o planowanej przez koncern CEZ rozbudowie firmy dotarła aż do... Mikronezji, federacji 607 wysp rozciągających się na wschód od Filipin. A ta powiedziała inwestycji: „nie!”, powołując się na konwencję z Espoo o ocenach oddziaływania na środowisko w kontekście transgranicznym. Mikronezja nie ma wspólnej granicy z Czechami, jednak emisje CO2 wpływają na klimat na całym świecie i przyczyniają się do powodzi oraz powolnego zatapiania wysp – argumentuje rząd wyspiarskiego kraju. Prawnicy winszują Mikronezji argumentów i spodziewają się serii nowych procesów przeciwko emisjom dwutlenku węgla.

W zasypanej śniegiem Europie można się teraz śmiać z globalnego „ocieplenia”. Ale szefom CEZ nie jest bynajmniej do śmiechu. Podobnie jak właścicielom innych elektrowni węglowych, którzy będą musieli w swoich planach inwestycyjnych oceniać ich skutki dla... zatapianych wysp na oceanach.
Rzeczpospolita
http://www.rp.pl/artykul/9211,419834_Mi ... komin.html



beschu - Pią Sty 15, 2010 7:30 pm

... emisje CO2 wpływają na klimat na całym świecie i przyczyniają się do powodzi oraz powolnego zatapiania wysp – argumentuje rząd wyspiarskiego kraju. Prawnicy winszują Mikronezji argumentów i spodziewają się serii nowych procesów przeciwko emisjom dwutlenku węgla.

Ciekawe, jak udowodniliby przed sądem, że emisja CO₂ przez człowieka ma jakiś znaczący wpływ na klimat.


Podobnie jak właścicielom innych elektrowni węglowych, którzy będą musieli w swoich planach inwestycyjnych oceniać ich skutki dla... zatapianych wysp na oceanach.

To chyba żart?



absinth - Sob Sty 16, 2010 3:47 pm

Ciekawe, jak udowodniliby przed sądem, że emisja CO₂ przez człowieka ma jakiś znaczący wpływ na klimat.

biegli



absinth - Pią Sty 29, 2010 7:49 pm
i ciag dalszy...



Protest Mikronezji opóznia modernizację elektrowni CEZ
mak 28-01-2010, ostatnia aktualizacja 28-01-2010 17:19

Czeski minister środowiska przełożył wydanie zgody na modernizację największej elektrowni węglowej w kraju. Międzynarodowi eksperci mają najpierw ocenić jej wpływ na środowisko - podał serwis Point Carbon

Modernizację elektrowni Prunerov, należąca do grupy energetycznej CEZ, oprotestowały Federalne Stany Mikronezji. Państwo to wskazuje, że nadmierne emisje CO2 przyczyniają się do zatapiania wysp na Oceanie Spokojnym.

Mikronezja twierdzi, że CEZ nie uwzględnił wszystkich wpływów na środowisko swojej inwestycji i nie zastosuje najnowszych dostępnych technologii. Mikronezja powołuje się na konwencję z Espoo o ocenach oddziaływania na środowisko w kontekście transgranicznym. — Międzynarodowy zespół niezależnych ekspertów odpowie, mamy nadzieję, na wszystkie pytania, jakie do tej pory pozostały bez odpowiedzi — powiedziała dla Point Carbon rzeczniczka rządu Petra Roubickowa. CEZ potrzebuje zgody, by elektrownia na węgiel brunatny w Prunerovie mogła przedłużyć działalność. Zgodnie z obecnymi pozwoleniami w 2016 r. powinna zostać zamknięta. CEZ chce wydać 3 mld euro na modernizację elektrowni i przedłużyć jej pracę o 20 lat.

Przeciwko inwestycji występował Greenpeace, który pomagał Mikronezji w przygotowaniu protestacyjnego listu.

http://www.rp.pl/artykul/426224.html



kiwele - Pią Sty 29, 2010 8:04 pm

i ciag dalszy...



Protest Mikronezji opóznia modernizację elektrowni CEZ
mak 28-01-2010, ostatnia aktualizacja 28-01-2010 17:19

Czeski minister środowiska przełożył wydanie zgody na modernizację największej elektrowni węglowej w kraju. Międzynarodowi eksperci mają najpierw ocenić jej wpływ na środowisko - podał serwis Point Carbon

Modernizację elektrowni Prunerov, należąca do grupy energetycznej CEZ, oprotestowały Federalne Stany Mikronezji. Państwo to wskazuje, że nadmierne emisje CO2 przyczyniają się do zatapiania wysp na Oceanie Spokojnym.

Mikronezja twierdzi, że CEZ nie uwzględnił wszystkich wpływów na środowisko swojej inwestycji i nie zastosuje najnowszych dostępnych technologii. Mikronezja powołuje się na konwencję z Espoo o ocenach oddziaływania na środowisko w kontekście transgranicznym. — Międzynarodowy zespół niezależnych ekspertów odpowie, mamy nadzieję, na wszystkie pytania, jakie do tej pory pozostały bez odpowiedzi — powiedziała dla Point Carbon rzeczniczka rządu Petra Roubickowa. CEZ potrzebuje zgody, by elektrownia na węgiel brunatny w Prunerovie mogła przedłużyć działalność. Zgodnie z obecnymi pozwoleniami w 2016 r. powinna zostać zamknięta. CEZ chce wydać 3 mld euro na modernizację elektrowni i przedłużyć jej pracę o 20 lat.

Przeciwko inwestycji występował Greenpeace, który pomagał Mikronezji w przygotowaniu protestacyjnego listu.

http://www.rp.pl/artykul/426224.html


Cos podobnego!
Za moich czasow zawodowych nie moglbym sobie wyobrazic czegos z takiej kategorii.
Mikronezja?!



absinth - Pon Lut 08, 2010 8:00 pm
interesujaca tendencja, nie bez znaczenia dla nas



Firmy wstrzymują węglowe inwestycje
Justyna Piszczatowska , Karolina Baca 07-02-2010, ostatnia aktualizacja 08-02-2010 01:20

Restrykcje wobec emisji dwutlenku węgla powodują, że zagraniczne koncerny w Polsce nie budują elektrowni na węgiel

Zamiar wybudowania największych nowych bloków opalanych węglem zgłosiły Kompania Węglowa z RWE oraz Katowicki Holding Węglowy do spółki z zagranicznym partnerem, którego nazwy spółka nie ujawnia. Obie elektrownie miały mieć po 800 megawatów mocy i zacząć działać w 2013 r. Aby tak się stało, ich budowa powinna ruszyć w ubiegłym roku, tymczasem projekty są wciąż tylko na papierze.

– Trwają prace projektowe, jesteśmy na etapie przygotowania analizy oddziaływania inwestycji na środowisko – mówi Karolina Tyniec-Margańska z biura prasowego RWE. Przyznaje jednak, że RWE nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji o budowie elektrowni. – Po skompletowaniu dokumentacji i analizie racjonalności ekonomicznej podejmiemy ostateczną decyzję. Nastąpi to jeszcze w tym roku – zapewnia. A chodzi o niemałą inwestycję: Elektrownia Czeczott (tak nazywa się spółka do budowy elektrowni na bazie nieczynnej kopalni) kosztowałaby ok. 1,5 mld euro.

Projekt Katowickiego Holdingu Węglowego także jest dopiero na etapie analizy, choć list intencyjny w sprawie budowy bloku energetycznego holding podpisał z zagranicznym koncernem dwa lata temu. – Nasz partner analizuje dwie lokalizacje: albo pole Brzezinka (zapas węgla na ok. 40 lat – red.), albo rejon kopalni Kazimierz Juliusz. Czekamy na jego decyzję – powiedział „Rz” Stanisław Gajos, prezes KHW.

Media spekulowały, że elektrownię z KHW mogłyby zbudować CEZ bądź Vattenfall. Tyle że ten pierwszy ma problemy z rozbudową elektrowni w Czechach. Inwestycję oprotestowały władze Mikronezji, które twierdzą, że z tak wysoką planowaną emisją dwutlenku węgla inwestycja będzie sprzyjać ociepleniu klimatu. A wyspiarska Mikronezja wskutek topnienia lodowców jest narażona na całkowite zalanie przez wody oceanu.

Z kolei Vattenfall jest właśnie na etapie przebudowy swojej strategii inwestycyjnej. Wśród osób związanych z energetyką nie brak przypuszczeń, że firma ze względów ekologicznych, ale również finansowych, ograniczy lub wstrzyma swoje inwestycje węglowe w całej Europie. Jacek Piekacz, od stycznia 2010 r. prezes Vattenfalla na Polskę, wyjaśnia, że jest jeszcze za wcześnie na rozmowy o tym, jaki los spotka rozważane wcześniej inwestycje w nowe bloki węglowe w Polsce. Zaznacza jednak, że przy obecnych cenach energii elektrycznej w naszym kraju budowa elektrowni po prostu przestaje się opłacać. Jego zdaniem powinna ona wynosić około 250 zł za MWh, podczas gdy obecnie kształtuje się na poziomie 170 – 180 zł/MWh.

Drugim bowiem, obok unijnych restrykcji wobec emisji CO2, argumentem przeciw budowie nowych bloków energetycznych jest kryzys. Wskutek dekoniunktury zapotrzebowanie na prąd spadło i, jak przypuszczają eksperci, powróci do poziomu z początku 2008 r. dopiero w przyszłym roku.
Rzeczpospolita

http://www.rp.pl/artykul/9211,430805_Fi ... ycje_.html



Wit - Pon Lut 08, 2010 8:03 pm
Pracownicy Tauronu chcą akcji swej firmy
Beata Sypuła

Dzisiaj 00:07:04



Wkrótce można się spodziewać ostrego sporu o prawo pracowników do akcji kopalń wchodzących w skład Południowego Koncernu Węglowego SA przejętego przez spółkę Tauron. Walczą o nie związkowcy, resort skarbu podważa jednak prawo górników do pracowniczych akcji. Pomoc obiecał im Waldemar Pawlak. Związkowcy mówią: mamy rok wyborczy, więc można się spodziewać różnych cudów.
Tauron to jedna z największych spółek w kraju. Należy w całości do państwa, w jej skład wchodzą elektrownie, elektrociepłownie i zakłady energetyczne z południa Polski, a także kopalnie tworzące Południowy Koncern Węglowy. W tym roku planowany jest wielki debiut giełdowy Tauron Polska Energia S.A.

- Toczymy spór z Ministerstwem Skarbu Państwa na temat uprawnień górników do akcji prywatyzowanych koncernów energetycznych - mówi Piotr Duda, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Ministerstwo Skarbu nie daje mu na to wielkich nadziei. Co istotne - w resorcie tym dominuje Platforma Obywatelska.

- Piotr Duda, mówiąc o akcjach pracowniczych dla górników, traktuje połączenie Zakładów Górniczo-Energetycznych: Sobieski, Jaworzno III oraz Janina, wchodzących w skład Południowego Koncernu Węglowego S.A., analogiczne do konsolidacji spółek sektora energetycznego. Zgodnie z obowiązującym prawem tak nie jest. Ze względu na to, że PKW nie powstała w wyniku komercjalizacji, jej pracownicy nie mogą otrzymać akcji pracowniczych - tłumaczy nam podsekretarz stanu Joanna Schmid, podsekretarz stanu w resorcie skarbu, odpowiadająca za wprowadzanie spółek na giełdę.

Nie ma jednak miesiąca, żeby z sekretarzem stanu Janem Burym - który jest z PSL - nie rozmawiali na ten temat związkowcy z Sobieskiego. Liczą na zmianę swojej sytuacji.

- Górnicy kierują się logiką i zdrowym rozsądkiem, a Ministerstwo Skarbu Państwa przepisami. Waldemar Pawlak obiecał im jednak takie zmiany w prawie, że nabycie praw do akcji pracowniczych będzie możliwe. To tylko tyle i aż tyle - zdradza nam jednak Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.

Czerkawski przypomina , że mamy rok wyborczy - a w nim wola polityków do zmian zgodnych z żądaniami wyborców jest większa. Z jego analizy wynika, że zarówno PIS, jak i SLD oraz - co oczywiste - PSL, poparłyby projekt zmian Pawlaka. A wówczas w ręce górników trafiłyby akcje ruszającego na giełdę Tauronu.
Górnicy widzą, że zatrudnieni w wielu państwowych firmach z dnia na dzień stali się krezusami - dzięki prawom do 15 proc. prywatyzowanej firmy. Najwięcej zyskały załogi Telekomunikacji Polskiej. W ich ręce trafiły akcje warte w dniu debiutu na Giełdzie Papierów wartościowych 3 mld 570 mln złotych. Co prawda pracownicy nie mogą ich sprzedać przed upływem 2 lat, ale potem z dnia na dzień stają się zamożni. Jeśli ich nie sprzedadzą, mogą dostać dywidendę z zysku spółki.

http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/ ... egoria=858



absinth - Śro Mar 24, 2010 10:12 am
"Tauron Polska Energia i KGHM po długich pertraktacjach porozumiały się wstępnie co do warunków budowy wspólnej elektrowni za 4 – 5 mld zł.

Południowy Koncern Energetyczny (spółka zależna Tauronu) podpisał wczoraj z Polską Miedzią odpowiednie dokumenty w tej sprawie. W tym roku zostanie powołana spółka celowa Elektrownia Blachownia Nowa. Jej celem będzie budowa energetycznego bloku.

Jednostka wytwórcza powstanie na terenie pracującej już Elektrowni Blachownia w Kędzierzynie-Koźlu..."

http://www.rp.pl/artykul/451424_Tauron_ ... rowni.html



absinth - Pią Maj 07, 2010 4:08 pm


Tauron członkiem Europejskiej Giełdy Energii EPEX Spot SE
jp 07-05-2010, ostatnia aktualizacja 07-05-2010 13:04

Tauron Polska Energia SA uzyskał status członka Europejskiej Giełdy Energii EPEX Spot SE z siedzibą w Paryżu

Zgodnie ze złożonym przez Tauron wnioskiem o członkostwo, spółka dopuszczona została do działania w obszarze handlowym Niemcy-Austria z możliwością zawierania transakcji na aukcjach dobowych spot w dobie poprzedzającej dostawę energii (day-ahead).

- Obecność Taurona na giełdzie EPEX Spot SE wpisuje się w strategię spółki zakładającą rozszerzenie działalności na rynki Europy Środkowo-Wschodniej i jest zgodne z zapisami przyjętego do realizacji projektu przystąpienia Tauron PE SA do handlu energią elektryczną na tych rynkach - mówi Krzysztof Zamasz, wiceprezes zarządu, dyrektor ds. handlowych Tauron Polska Energia.

[...]
http://www.rp.pl/artykul/9211,472343_Ta ... ot_SE.html



Wit - Czw Cze 03, 2010 11:19 am
Tauron coraz bliżej giełdy
Joanna Pieńczykowska

2010-06-01 23:45:18



Resort skarbu zachęca drobnych inwestorów do udziału w kolejnej wielkiej giełdowej prywatyzacji. Tym razem do ciułaczy trafi 20 proc. akcji Grupy Tauron - która jest drugim co do wielkości producentem energii elektrycznej w Polsce.
Ministerstwo skarbu zapowiada, że pula może zostać zwiększona do 25 proc. - Będziemy obserwowali oczekiwania ze strony inwestorów indywidualnych - powiedział minister Aleksander Grad. Łącznie resort zamierza sprzedać 52 proc. akcji spółki.

Poziom zainteresowania tzw. akcjonariatu obywatelskiego resort pozna, gdy w dniach 9-18 czerwca przyjmowane będą zapisy na akcje w biurach maklerskich. Natomiast zapisy dla inwestorów instytucjonalnych odbędą się od 22 do 24 czerwca.

Z opublikowanego wczoraj prospektu emisyjnego wynika, że - podobnie jak przy PZU - Kowalski będzie musiał zadowolić się ograniczonym pakietem udziałów. Każdy może złożyć jeden zapis na co najmniej 1350, lecz nie więcej niż 13,5 tys. akcji Tauronu. To oznacza, że może je kupić nawet ponad 210 tys. osób. Wartość nominalna akcji wynosi 1 zł, ale cena nabycia będzie prawdopodobnie niższa. Cenę maksymalną, po jakiej resort będzie chciał sprzedać ciułaczom akcje, poznamy dziś. Większość analityków ocenia, że zmieści się ona w przedziale 60-80 gr.

Zachętą dla niezdecydowanych ma być m.in. obietnica bonusu na zakup energii elektrycznej dla lojalnych inwestorów. Resort obiecuje, że ci, którzy akcje przetrzymają, będą uprawnieni do skorzystania z oferty "Gwarancja niższej ceny", zapewniającej rabat w wysokości od 5 do 15 proc. na zakup energii w okresie od lipca 2011 r. do czerwca 2012 r. Szczegółowe warunki oferty zostaną przedstawione jednak dopiero za rok. - Z oferty będą mogli skorzystać tylko ci, którzyCRM dla rynku kapitałowego kupują energię od Tauronu, czyli głównie mieszkańcy południowej Polski - twierdzą analitycy. Ale to nie ostatnia zachęta: minister zapewnił, że w trzech kolejnych latach co najmniej 30 proc. zysków będzie przeznaczonych na dywidendę, a po 2012 r. - nawet 40-50 proc. Tyle że w 2009 r. Tauron miał zaledwie 187 mln zł zysku. Analitycy są zdania, że oferta zakończy się powodzeniem.

http://www.katowice.naszemiasto.pl/arty ... egoria=860

Cena maksymalna jednej akcji Tauronu wyniesie 70 groszy
Rafał Zasuń2010-06-02, ostatnia aktualizacja 2010-06-02 13:45



To cena dla inwestorów indywidualnych przed scaleniem akcji - poinformował minister skarbu Aleksander Grad podczas ostatniego dnia obrad Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach

Zbliżający się debiut energetycznego giganta może przyciągnąć podobną liczbę drobnych graczy giełdowych co akcje PZU. Rząd sprzedaje do 52 proc. akcji drugiego co do wielkości producenta prądu w Polsce. Wartość oferowanych akcji wyniesie 5,2 mld zł, a całą spółkę wycenia się na 9,8 mld zł.

Skarb państwa zarezerwował dla inwestorów indywidualnych 20 proc. akcji, ale jak zaznaczył Aleksander Grad pula może być powiększona do 25 proc. Zapisy potrwają od 9 czerwca do 18 czerwca, a debiut spółki planowany jest 30 czerwca.

Maksymalnie będzie można kupić 13 500 akcji po 0,70 zł, czyli w sumie za 9450 zł. Obecnie akcje Tauronu są scalane i dziewięć starych (po 0,70 zł) ma dać jedną nową. Zatem zapis na 13 500 akcji przed scaleniem da 1500 akcji po scaleniu. W całej operacji chodzi o to, aby na giełdzie nie handlować akcjami wartymi mniej niż złotówkę, bo sprzyja to spekulacji.

Grad zapewnił, że cała operacja scalania odbędzie się automatycznie i nie powinna zniechęcać inwestorów. Cena dla inwestorów instytucjonalnych zostanie ustalona później.

- Generalnie 70 groszy za akcję, czyli 10 miliardów za całą spółkę, jest to wycena niska, zwłaszcza, że to cena maksymalna. Jest to cena, która chyba bardziej odpowiada realiom na rynku. Taka wycena oznaczałoby, że Tauron byłby notowany z dyskontem w porównaniu do PGE - powiedział agencji Reuters analityk DM BZ WBK Paweł Puchalski.

Tauron to drugi co do wielkości producent prądu w Polsce i największy jego sprzedawca detaliczny- ma ponad 4 mln klientów, głównie na Dolnym Śląsku i w Małopolsce. Na Górnym Śląsku jest też właścicielem kilku dużych elektrowni oraz kopalń węgla kamiennego.

Przychody z kolejnej już w tym roku oferty publicznej są kluczowe dla rządowego planu prywatyzacji, który zakłada zdobycie 25 mld zł. Do końca maja rządowi udało się uzyskać ze sprzedaży państwowych firm 7,5 mld zł.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,796 ... roszy.html

Debiut Tauronu na GPW planowany na 30 czerwca
top, poz, Reuters 2010-06-01, ostatnia aktualizacja 2010-06-01 13:56:17.0

Zapisy w ofercie publicznej Tauronu Polska Energia odbędą się 09-18 czerwca. To największa po PZU tegoroczna oferta publiczna spółki skarbu państwa

Rząd zamierza sprzedać w ofercie do 53 proc. akcji, co ma zasilić państwową kasę kwotą nawet 8 mld zł. Cena emisyjna akcji zostanie ustalona 22 czerwca.

Około 20 proc. akcji zostanie sprzedanych indywidualnym inwestorom, ale jeśli popyt będzie wystarczająco duży, może do nich trafić kolejne 5 proc.

Sprzedaż akcji Tauronu to element planu prywatyzacji na ten rok, którym ma przynieść około 25 mld zł.

Czy akcje Tauronu znajdą nabywców? Jeszcze dwa lata temu firma była znana tylko specjalistom od energetyki, którzy śledzili przeprowadzoną przez rząd PiS konsolidację firm wytwarzających i sprzedających prąd. Dziś 4 mln jego klientów muszą uczyć się nowej nazwy, bo dostają rachunki, na których obok dotychczasowego dostawcy widnieje też nadruk Tauron Polska Energia. Być może dopiero giełdowy debiut sprawi, że marka Tauron stanie się tak rozpoznawalna jak np. Orlen czy Lotos.

Tauron to zlepek elektrowni, kopalń i zakładów sprzedających prąd. Powstał z połączenia grupy kilku śląskich elektrowni skupionych w Południowym Koncernie Energetycznym (PKE) oraz dwóch spółek sprzedających i dostarczających prąd bezpośrednio klientom - EnergiiPro (Dolny Śląsk) oraz Enion (Małopolska i Częstochowa). W skład grupy wchodzi też kilka kopalń - dostarczają one 30 proc. potrzebnego Tauronowi węgla. Co ważne, nie są one wcale kulą u nogi, tak jak fatalnie zarządzane inne śląskie spółki wydobywające węgiel energetyczny - Kompania Węglowa i Katowicki Holding Węglowy. Według nieoficjalnych informacji kopalnie Tauronu przyniosły w kiepskim dla branży 2009 r. 130 mln zł zysku.

Koncern ma kilka atutów. Na pewno perłą w koronie jest nowy blok elektrowni Łagisza. To najnowocześniejszy w Polsce blok na węgiel kamienny, podłączony niedawno do sieci. Jest znacznie wydajniejszy niż stare siłownie budowane w PRL. Z drugiej strony Łagisza to tylko 460 MW, czyli zaledwie 10 proc. ogólnej mocy wszystkich elektrowni Tauronu. Stare bloki w Jaworznie, Blachowni, Halembie już niedługo przejdą na zasłużoną emeryturę i trzeba będzie budować nowe. Na razie Tauron jest numerem dwa wśród producentów prądu w Polsce. Ustępuje tylko giełdowej PGE.

Spółka deklaruje bardzo ambitne plany inwestycyjne. Chce wydać do 2020 r. aż 48 mld zł, większość na nowe elektrownie. Oczywiście spora część będzie pochodzić z kredytu. Tauron ma bardzo niski wskaźnik zadłużenia. Problem w tym, że bankowcy na razie ostrożnie podchodzą do energetyki węglowej. Powód? Unijny pakiet energetyczno-klimatyczny mocno ograniczający opłacalność produkcji prądu z węgla. Od 2013 r. prawo do wyemitowania każdej tony CO2 trzeba będzie kupować na aukcjach. Polska wynegocjowała z UE okres przejściowy do 2020 r., ale wciąż nie wiadomo, w jakim zakresie będą nim objęte nowe elektrownie. Dlatego większość bankowców na zapowiedzi energetyków o wielomiliardowych inwestycjach patrzy sceptycznie. A w końcu to banki mają pożyczać pieniądze na nowe elektrownie.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,795 ... erwca.html



Wit - Czw Lip 01, 2010 8:55 am
Tauron zadebiutował za 5,13 zł
BA/PAP

Dzisiaj 00:01:17



Akcje Tauronu zadebiutowały wczoraj na warszawskiej giełdzie. Kurs walorów energetycznej spółki nie zmienił się na otwarciu i wyniósł 5,13 zł - tyle samo, ile cena emisyjna. Zakończył natomiast dzień na 5,05 zł. Minister skarbu Aleksander Grad uznał debiut Tauronu za sukces.

Szef resortu skarbu podkreślił, że spółki energetyczne nie są łatwymi firmami do lokowania na giełdzie. - To jest ogromny sukces, że dzisiaj Tauron, w dobrej, godziwej wycenie, z tak licznym akcjonariatem indywidualnych inwestorów, jak na te warunki na świecie z dużym zainteresowaniem inwestorów zagranicznych przyniósł 4,2 mld zł dla Skarbu Państwa - powiedział.

Grad zwrócił uwagę, że debiut przypadł w momencie bardzo nerwowej sytuacji na rynkach światowych, co przełożyło się na naszą giełdę. - Inwestorzy muszą zapewne chwilę poczekać na to, aż sytuacja na świecie ustabilizuje się, by mogli odebrać swoje zyski - powiedział. Dodał, że inwestorzy kupili akcje spółki po dobrej cenie, która - jak zaznaczył - jest również optymalna dla Skarbu Państwa.

- Bardzo sobie cenię inwestorów zagranicznych, którzy wzięli udział w tym procesie, ale także naszych inwestorów krajowych. Szczególnie cenię sobie to, że 230 tys. Polaków kupiło akcje tej spółki. Cieszę się, że nasi obywatele są coraz lepiej wyrobieni biznesowo. Oni wiedzą, że nie opłaca się sprzedawać akcji w pierwszym dniu notowań - powiedział Grad.

Prezes zarządu spółki Dariusz Lubera podkreślił, że środowy debiut to jeden z najważniejszych dni w historii firmy. - Cieszymy się, że dołączamy do grona spółek publicznych - powiedział. Dodał, że udział sektora elektroenergetycznego na GPW rośnie.

O tym, że środowy debiut Tauronu to ogromna wartość dla rynku kapitałowego mówił prezes Giełdy Papierów Wartościowych Ludwik Sobolewski. - To jest spółka o wielomiliardowej wartości. Jej debiut wpisuje się znakomicie w strategię rozwoju warszawskiej giełdy. Ta strategia mówi - otworzyć się maksymalnie na zagranicę, na międzynarodowych inwestorów, stać się elementem światowego rynku kapitałowego. Tak duża spółka jak Tauron jest postrzegana jako bezpieczny cel inwestycyjny przez tych inwestorów - powiedział prezes GPW.

W czerwcowej ofercie publicznej sprzedawanych było 7 mld 389 mln 300 tys. 798 akcji, czyli około 52 proc. kapitału zakładowego Tauronu. W trakcie trwania oferty scalono akcje spółki. Ich wartość nominalna wzrosła do 9 zł z 1 zł. Po scaleniu ostateczna liczba akcji sprzedawanych przez resort skarbu wyniosła 821 mln 33 tys. 422 sztuki.
Cena sprzedaży akcji Tauronu dla inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych została ustalona na 0,57 zł, po uwzględnieniu scalenia akcji 5,13 zł. Inwestorzy zapisywali się na papiery po cenie maksymalnej w wysokości 0,7 zł za akcję.

Inwestorzy instytucjonalni objęli 615 mln 775 tys. 67 akcji, a indywidualni - 205 milionów 258 tysięcy 355 akcji. Około 2/3 z puli akcji dla inwestorów instytucjonalnych trafiło do polskich inwestorów, w szczególności do funduszy emerytalnych, a pozostała 1/3 akcji - do inwestorów zagranicznych.

Holding Tauron Polska Energia, który tworzą 94 firmy, jest drugim pod względem wielkości producentem energii elektrycznej w Polsce oraz liderem pod względem sprzedaży energii dla klientów korporacyjnych i indywidualnych. Kontroluje 20 proc. polskich zasobów węgla kamiennego. Moc elektrowni skupionych w grupie wynosi 5447 MW. Grupa obejmuje swoim działaniem 17 proc. powierzchni kraju.

http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/ ... egoria=860



beschu - Nie Wrz 19, 2010 8:15 am
RWE nie wybuduje jednak elektrowni na Woli, na terenie KWK Czeczott. http://www.rp.pl/artykul/5,532809.html
Pamiętam, że władze Tychów, Bierunia i Oświęcimia chciały skorzystać z tej inwestycji i uruchomić bezpośrednie połączenie kolejowe między sobą.



mark40 - Czw Paź 14, 2010 7:37 pm
Polski gigant energetyczny przejmie Vattenfalla w Polsce?

Tauron jest zainteresowany ewentualnym przejęciem części dystrybucyjnej Vattenfalla w Polsce i nie wyklucza sfinansowania takiej transakcji emisją akcji - poinformował dziennikarzy w czwartek prezes Tauronu, Dariusz Lubera.

"Jesteśmy zainteresowani częścią dystrybucyjnych aktywów Vattenfalla w Polsce. Nie ukrywam, że jest to coś, co nas bardzo interesuje. Gdyby miało dojść do tej transakcji, to nie wykluczamy że posiłkowalibyśmy się emisją akcji. Jest to jeden z rozważanych wariantów" - powiedział

http://gielda.onet.pl/tauron-zaintereso ... news-detal



Kris - Śro Lis 03, 2010 6:57 pm
Miasta jednoczą siły. Będzie tańsze ciepło i prąd?
Tomasz Głogowski
2010-11-03, ostatnia aktualizacja 2010-11-03 15:36

Rybnik i cztery miasta chcą stworzyć spółkę, która będzie dostarczała tańsze ciepło i prąd. Na początku z oferty skorzystają miejskie instytucje, ale w przyszłości także mieszkańcy. To pierwsze takie przedsięwzięcie na Śląsku i drugie w kraju

Choć teoretycznie już dziś możemy wybrać sobie tańszego dostawcę ciepła czy energii elektrycznej z całej Polski, to w praktyce z tej możliwości korzysta tylko garstka mieszkańców i jeszcze mniej instytucji. Procedury związane ze zmianą dostawcy są tak skomplikowane, że dyrektorzy szkół, szpitali czy ośrodków kultury nie mają do tego głowy ani zapału. Wolą skupiać się na bieżącej działalności podległych im placówek. Efekt? Miasta płacą czasem za energię i ciepło krociowe rachunki, mimo że jako duzi odbiorcy mogliby korzystać z atrakcyjnych rabatów sięgających nawet 40 proc.

Dlatego władze kilku miast Rybnickiego Okręgu Węglowego: Rybnika, Wodzisławia, Jastrzębia, Żor, a także Raciborza postanowiły zjednoczyć siły i powołać pierwszą na Śląsku i drugą w kraju (po Poznaniu) Spółkę Obrotu Energią. Ta niewielka, bo mająca zatrudniać zaledwie pięć osób, firma będzie w przyszłości kupować ciepło i prąd dla tych miast tam, gdzie energia jest najtańsza. - To tak jak z targiem, gdzie bardziej opłaca się kupić coś na kilogramy niż na sztuki. Działając wspólnie, będziemy mogli uzyskać niższe ceny - przekonuje Adam Fudali, prezydent Rybnika.

Na pierwszy ogień pójdzie ciepło dostarczane przez Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Jastrzębiu-Zdroju. Ponieważ minister skarbu od lat sprzeciwia się komunalizacji jastrzębskiego PEC-u, miasta nie mają praktycznie żadnych możliwości negocjowania korzystniejszych cen. - Płacimy za wcześniej zamówione dostawy, niezależnie od tego, czy zima była sroga, czy łagodna. Gdybyśmy mogli płacić za faktyczne zużycie, już byłyby oszczędności - przekonują miejscowi samorządowcy.

Kolejnym atutem powołania własnej spółki ma być dowolność w wyborze samego dostawcy ciepła. Choć na terenie Rybnika działa potężna Elektrownia Rybnik, to miasto i ościenne gminy kupują w niej niewiele ciepła. Muszą korzystać z pośrednictwa PEC-u. - W przyszłości chcemy bardziej współpracować z Elektrownią Rybnik, bo w tej chwili ciepło produkowane przez elektrownię jest zdecydowanie najtańsze na rynku. A po planowanej rozbudowie elektrowni może być jeszcze tańsze - przekonuje prezydent Fudali.

Podobnie jest z energią elektryczną. Choć Vattenfall działający na Śląsku wciąż pozostaje jednym z trzech najtańszych dostawców w Polsce, samorządowcy przekonują, że mogą wynegocjować jeszcze korzystniejsze ceny. Jako przykład podają nocne oświetlenie miast. - Gdy samodzielnie ogłaszamy przetarg, to staje do niego tylko jedna firma, bo nikomu innemu nie opłaca się rywalizować. Ale gdy ten sam przetarg ogłosi już pięć miast, to zamówienie stanie się atrakcyjne. Firmy energetyczne zgłoszą się same - przekonuje Mirosław Kieca, prezydent Wodzisławia Śląskiego.

Choć na początku Spółka Obrotu Energią ma pomagać w znalezieniu tańszej energii głównie instytucjom miejskim, to na jej powołaniu mają też skorzystać zwykli mieszkańcy. Prezydent Kieca przekonuje, że spółka w przyszłości będzie poszukiwać tańszego prądu i ogrzewania także dla osiedli i wspólnot mieszkaniowych.

Czy eksperyment pięciu miast powiedzie się, przekonamy się w przyszłym roku, gdy spółka otrzyma koncesję od Urzędu Regulacji Energetyki.

Komentarz Tomasza Głogowskiego

Właśnie takie myślenie powinno być siłą i znakiem rozpoznawczym całej aglomeracji śląskiej! Gdyby śladem pięciu miast z południowozachodniej części województwa poszły teraz wszystkie gminy, prąd i energia w naszym regionie byłyby najtańsze w Polsce. Jednocząc siły, aglomeracja byłaby przecież potężnym partnerem, porównywalnym z małym państwem. Czy spółki energetyczne, elektrownie i dostawcy ciepła mogliby koło takiej oferty przejść obojętnie?

Niestety, na razie to marzenie ściętej głowy. Samorządowcy kłócili się przecież o nazwę aglomeracji, a co dopiero, gdyby trzeba było stworzyć wspólną firmę energetyczną. Już widzę nawet pierwszą iskierkę potencjalnego konfliktu. Od razu zaczęłyby się pytania: A dlaczego siedziba spółki ma być w Katowicach? Czy my jesteśmy gorsi?

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

Więcej... http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... z14FO7FDuw



absinth - Śro Lis 24, 2010 4:53 pm
Fortum zainwestuje na Śląsku
Magdalena Kozmana 24-11-2010, ostatnia aktualizacja 24-11-2010 14:46

Fiński koncern przejmuje elektrociepłownię w Zabrzu i Bytomiu, zapowiada wydanie ponad 1,2 mld zł na zakład we Wrocławiu
źródło: Fortum Polska
+zobacz więcej

Fiński koncern Fortum podpisał z MSP umowę kupna 85 proc. akcji spółki Elektrociepłownia Zabrze oraz 85 proc. akcji spółki Zespół Elektrociepłowni Bytom. MSP zarobi na transakcji 82 mln zł.

Dzięki przejęciu tych dwóch zakładów Fortum prawie dwukrotnie zwiększy swoją produkcję energii elektrycznej w Polsce, a także uzyska dostęp do drugiego, po warszawskim, największego rynku ciepła. Górny Śląsk to 2,3 mln mieszkańców, skupionych w 21 miastach.

— Będziemy się koncentrowali teraz na zwiększeniu efektywności produkcji energii elektrycznej oraz ciepła w oparciu o istniejące aktywa. W przyszłości zaś chcemy wybudować nowe źródło, które dzięki zastosowaniu najnowszych technologii ograniczających emisję szkodliwych substancji przyczyni się do poprawy jakości środowiska naturalnego oraz pozwoli na zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego w regionie — powiedział Per Langer, wiceprezes Fortum.

W przygotowaniu jest również budowa dużo większego źródła prawdopodobnie na gaz we Wrocławiu. Koszt tej inwestycji szacowany jest z kolei na 1,2-1,6 mld zł, a ostateczna decyzja o rozpoczęciu budowy ma zapaść w pierwszej połowie przyszłego roku. We wrześniu koncern uruchomił elektrociepłownię w Częstochowie, w którą zainwestował 530 mln zł. — Polska jest dla nas ważnym rynkiem, dlatego też właśnie tutaj intensyfikujemy ostatnio nasze działania, konsekwentnie dąży do umacniania na nim swojej pozycji — zapewnił Per Langer.

energianews.pl



absinth - Pią Gru 03, 2010 7:30 pm
Vattenfall w ciągu kilku miesięcy sprzeda polskie aktywa

Szwedzki koncern rozpoczyna poszukiwania nabywców na aktywa, jakie ma w Polsce. Vattenfall wkrótce może wybrać doradców, którzy pomogą w przeprowadzeniu transakcji. Decyzja o sprzedaży polskich aktywów - m.in. elektrociepłowni warszawskich i spółki sprzedającej energię odbiorcom na Śląsku zapadła w Sztokholmie we wrześniu. Szwedzka firma, która jest piątą co do wielkości w branży energetycznej w Europie, uznała, że warto skoncentrować działalność na kilku wybranych rynkach - skandynawskim, niemieckim i holenderskim, z pozostałych - w tym i z Polski wycofuje się.

Wśród potencjalnych nabywców aktywów w Polsce wymienia się francuski koncern GDF Suez, zainteresowany pozyskaniem klientów na naszym rynku, oraz fiński Fortum, która chce zwiększyć udział w sektorze ciepłowniczym w naszym kraju. Także szefowie będącej pod kontrolą Państwa giełdowej grupy Tauron zapowiadali, że firmy Vattenfalla są dla nich interesujące.

Eksperci są zgodni, że spółki tego koncernu w naszym kraju są w dobrej kondycji po skutecznej restrukturyzacji, ale przez to też ich wycena jest wysoka. - Vattenfall na pewno otrzyma kilka ofert, ale nie ma pewności, że będą odpowiednio wysokie - mówi jeden z nich.

Gdy ponad dwa miesiące temu pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że Vattenfall zamierza w szybkim czasie sprzedać polskie aktywa, szefowie tego koncernu je dementowali. Obecne informacje o poszukiwaniu doradców w tym procesie, tylko potwierdzają fakt, że już w pierwszych miesiącach roku może dojść do transakcji.

Oprócz spółki handlowej, dystrybucyjnej i ciepłowniczej Vattenfall ma też ok.19 proc. udziałów w poznańskiej grupie Enea, dla której Minister Skarbu szuka inwestora.
rp.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 4 z 4 • Wyszukano 506 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.