ďťż
[Dąbrowa Górnicza] Plany, inwestycje, etc...



absinth - Czw Maj 19, 2005 2:36 pm
C) Puls Biznesu
Gillette wybrał Polskę
19 maja 2005
Marcin Bołtryk

Gillette Group Poland i DHL Logistics otworzyły wspólnie w DĹĄbrowie Górniczej, magazyn, który będzie centrum dystrybucyjnym na kilka krajów.
Nowy obiekt jest jednym z największych centrów dystrybucyjnych produktów Gillette w Europie.

Z magazynu w DĹĄbrowie Górniczej Gillette będzie zaopatrywał klientów z całego regionu Europy ÂŚrodkowej, czyli Polski, Czech, Słowacji i Węgier, a także dystrybutorów działajĹĄcych w Afryce i Azji.

— WybraliÂśmy Polskę ze względu na jej położenie geograficzne, wielkoÂść rynku i warunki działania dla zagranicznych inwestorów. To kolejny krok w realizacji strategii umacniania naszej obecnoÂści w Polsce. Obecnie budujemy też w Łodzi nowoczesny kompleks zakładów produkcji za 120 mln EUR — mówi John Jensen, dyrektor z Gillette Group Poland.

Gillette współpracuje z DHL Logistics od 1999 r. Dotychczas współpraca ta obejmowała składowanie towarów w magazynie w Łodzi i ich dystrybucję w Polsce, na rynki Bliskiego i Dalekiego Wschodu oraz dawnej Jugosławii. Nowa, trzyletnia umowa między Gillette i DHL Logistics przewiduje pełnĹĄ obsługę logistycznĹĄ. WysokoÂść inwestycji DHL, zwiĹĄzanych z tym kontraktem, wyniesie około 2,5 mln EUR.

— W trakcie magazynowania, oprócz standardowych usług składowania towarów, DHL Logistics będzie Âświadczyć usługi dodatkowe, takie jak konfekcjonowanie, oklejanie, przepakowywanie produktów zgodnie z potrzebami poszczególnych sieci handlowych, specjalne pakowanie produktów do celów promocyjnych itp. Magazyn w DĹĄbrowie Górniczej zatrudniać będzie docelowo ponad 200 pracowników — opowiada Piotr Iwaniuk, prezes DHL Logistics.

ÂŹródło:
Archiwum Puls Biznesu
wyd. 1847 str. 5




Tequila - Śro Lis 02, 2005 8:39 pm


Ciągłe zmiany w programie inwestycyjnym

Środa, 2 listopada 2005r.

Ostatnia sesja Rady Miejskiej została przerwana. Wszystko za sprawą zaskakujących projektów uchwał w sprawie zmian w Wieloletnim Programie Inwestycyjnym na lata 2006-2009, które znów zgłoszone zostały do porządku obrad w ostatniej chwili. Radni postanowili dokładniej przyjrzeć się wprowadzanym poprawkom.

REKLAMA

Protest z konieczności
Zamieszanie podczas sesji wywołało sporo kontrowersji, bo radni odnieśli wrażenie, że urzędnicy nie wyciągnęli wniosków z poprzednich, niemal identycznych sytuacji.

Wówczas zmiany w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym także zostały zgłoszone tuż przed sesją i nie było wiadomo, nad czym trzeba głosować. Jakby tego było mało, trzy tygodnie temu poprawkom w WPI poświęcona została osobna, nadzywczajna sesja RM.

Tymczasem Bartłomiej Szewczyk, naczelnik Wydziału Strategii, Promocji i Rozwoju Miasta, znów zgłosił kilkanaście zmian w WPI, związanych z przesunięciami finansowymi w tegorocznym budżecie gminy. W uzasadnieniu projektu tej uchwały czytamy m.in., że poprawki spowodowane są otrzymaną przez gminę dotacją, ogłoszeniem naboru wniosków do funduszu PHARE oraz programu łagodzenia skutków restrukturyzacji w sektorze górnictwa i hutnictwa.

Rajcy pogubili się w tych wyliczeniach i zaprotestowali przeciw takiej formie poprawek w jednym z najważniejszych dokumentów, decydującym o przyszłości miasta.

— Mam wątpliwości, czy to wszystko jest robione zgodnie ze sztuką planistyczną. Podane są koszty wyliczeń, które za każdym razem ulegają zmianie i nie wiemy nad czym mamy głosować. Na część inwestycji są fundusze w tym roku i za trzy lata, a nie są ujęte na rok 2007. Okazuje się, że cyfry się nie zgadzają i wychodzą z tego same bzdury. Tak dalej być nie może — apelował radny Zbigniew Łukasik.

— Na pewne zadania były planowane wstępne kwoty, a teraz zgodnie z nowymi dokumentami chcemy to uszczegółowić. Zmiany będą się pojawiały w miarę pracy nad Wieloletnim Programem Inwestycyjnym i muszą zostać ujęte — tłumaczył naczelnik Szewczyk.

O zmianę trybu wprowadzania poprawek do WPI upominał się Henryk Zaguła.

— Nie decydujemy dziś, czy wprowadzone do planu zadanie jest dobre, czy złe, ponieważ nie mieliśmy nawet czasu na zastanowienie się nad tymi propozycjami. Protestujemy przeciwko narzuconemu nam systemowi zmian. Jedną poprawkę wynikającą z błędu można zrozumieć, ale wprowadzanie ich hurtem jest nie do przyjęcia.

Potwierdził to także radny Ireneusz Zugaj.

— W dokumencie, który otrzymałem do wglądu, brakuje pięciu stron, a dziś dołożono mi kolejne trzy. Powinniśmy to dostać razem, dużo wcześniej, bo dziś nie wiemy, nad czym mamy głosować.

Histeria radnych?
Prośby radnych o wcześniejsze dostarczanie projektów uchwał (kolejna w ostatnich tygodniach) i informowanie o planowanych zmianach w WPI prezydent miasta Jerzy Talkowski określił dość dosadnie.

— To zwykła histeria. Trzeba ten plan zmieniać, żeby na tej podstawie przygotować budżet na przyszły rok. Możemy się czepiać każdej cyfry, ale to nic nie da. Nie wiecie, co robicie. Nie będzie po prostu inwestycji w mieście. Dochodzimy do kolejnych wersji tego dokumentu, a ta wersja jest wyjątkowo dobrze zrobiona.

Radni stanowczo zaprotestowali przeciwko obarczaniu ich winą za ewentualny brak inwestycji, proponując zwołanie w tej sprawie kolejnej już nadzwyczajnej sesji RM.

Okazało się jednak, że takie rozwiązanie znacznie skomplikowałoby sytuację prawną gminy. Zdaniem skarbnika miasta, Janiny Bronikowskiej-Radosz, brak aktualizowanych pozycji w WPI stałby w sprzeczności z przygotowanymi do głosowania projektami uchwał w sprawie zmian w tegorocznym budżecie miasta, które bezpośrednio są z nimi związane. Dodała, że mogłyby to zostać zakwestionowane przez RIO.

— Tegoroczny Program Inwestycyjny nie może odbiegać od budżetu. Tak było w jednej z gmin i Regionalna Izba Obrachunkowa uchyliła takie uchwały. W przypadku lat kolejnych nie musi już być takiej zgodności — tłumaczyła skarbniczka.

Ostatecznie dąbrowscy radni, po zaakceptowaniu zmian budżetowych nie związanych bezpośrednio z WPI, zgodzili się na przerwanie sesji.

--------------------------------------------------------------------------------

Wieloletni Program Inwestycyjny dokładnie określa priorytetowe zadania gminy do 2009 roku, na które ta stara się zabezpieczyć fundusze. W tym roku wydatki na ten cel mają sięgnąć ponad 94 mln zł, z czego 40 mln zł ma pochodzić z budżetu gminy. W przyszłym roku inwestycje zapisane w WPI mają pochłonąć niemal 104 mln zł. W budżecie zostanie zabezpieczonych na ten cel ponad 61 mln zł. 13 mln zł pochodzić będzie z funduszy ochrony środowiska, około 20 mln zł z kredytów i pożyczek, a prawie 8 mln zł ma zostać pozyskanych z funduszy unijnych. W kolejnych dwóch latach nakłady na inwestycje wyniosą według WPI odpowiednio ponad 82 mln zł i 75 mln zł. Są wśród nich m.in. kompleksowe uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej w mieście, przebudowa budynku Państwowej Straży Pożarnej, budowa lokali socjalnych oraz modernizacja dróg publicznych. •

Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni



Mies - Pon Wrz 18, 2006 12:16 pm
Ekspertyzy do wyboru

Lokalne władze zamierzają wyremontować byłą siedzibę Urzędu Miejskiego przy ul. 3 Maja 42 i stworzyć tam mieszkania komunalne o podwyższonym standardzie.
Problem w tym, że budynek jest położony nad korytarzami sztolni ćwiczebnej "Sztygarka" i nie wiadomo, czy za kilka lat ściany budynku nie zaczną pękać. Już teraz odchylenie od pionu jest duże.

Same krzywizny

- Zdaje sobie sprawę z tego, że ten budynek trzeba w jakiś sposób zagospodarować albo wyburzyć. Nie jestem przekonany, czy umiejscowienie w nim mieszkań jest dobrym rozwiązaniem, bo cały czas narażony jest na szkody górnicze - podkreśla były wiceprezydent Dąbrowy Górniczej, Krzysztof Bobrowski.

Jak przyznaje jednym z powodów, które zadecydowały o budowie nowej siedziby Urzędu Miejskiego i przenosinach były właśnie wyniki ekspertyzy, która potwierdzała, że budynek przy ul. 3 Maja 42 nie nadaje się do zamieszkania.

- Różnica poziomów jest tam ogromna. Budynek się przechylił i w tej chwili różnica ta wynosi około 70 centymetrów. Podłogi są nierówne, a wszystko z racji górotworów górniczych - wyjaśnia Krzysztof Bobrowski.

Dobre rokowania

Jak zapewniają jednak przedstawiciele lokalnych władz, ostatnie wyniki specjalistycznych badań gruntu są już bardziej pozytywne i nie ma przeszkód, by powstały tam nowe mieszkania. W ubiegłym roku Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych zlecił opracowanie ekspertyzy górniczo-geodezyjnej oraz opinii geotechnicznej dla podłoża budynku. Wyniki potwierdzają, że teren umiejscowienia budynku jest wolny od ruchów podłoża.

- W oparciu o te wyniki w tym roku opracowano inwentaryzację budynku i instalacji oraz opracowano orzeczenie techniczne i ekspertyzę konstrukcyjno-budowlaną stanu technicznego obiektu. Wynika z nich, że budynek może zostać zaadaptowany na cele mieszkaniowe. Obecnie przygotowywana jest procedura przetargowa dla wykonawcy prac projektowych, projektu budowlanego adaptacji i projektów branżowych - informuje Waldemar Śliwa, dyrektor dąbrowskiego MZBM-u.

Zgodnie z planami przy ul. 3 Maja 42 mają się pojawić mieszkania komunalne o takim samym standardzie, jak w spółdzielniach mieszkaniowych.

Zaczną w przyszłym roku?

Parter budynku, zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, przeznaczono wstępnie dla prywatnych najemców, którzy mogliby prowadzić tutaj działalność gospodarczą.

Na razie nie wiadomo jeszcze, ile będzie kosztowała inwestycja, ale pojawiły się pierwsze kwoty szacunkowe. W tym roku zabezpieczono 45 tysięcy złotych, za które wykonano inwentaryzację budynku i ekspertyzę konsultacyjno-budowlaną.

- W ekspertyzie, którą opracował w maju tego roku Zakład Usług Inwestycyjnych i Produkcji w Dąbrowie Górniczej, wyliczono szacunkowy koszt inwestycji na 2 miliony 989 tysięcy 805 złotych netto - wyjaśnia Janusz Olszówka, wiceprezydent miasta.

Pokusa dla złomiarzy

Siedziba byłego magistratu przy ul. 3 Maja 42 od czterech lat stoi pusta. Podłączona jest do systemu alarmowego i monitoringu Straży Miejskiej, która kilka razy musiała chronić go przed złodziejami.

- Amatorów łatwego zysku ściągają tutaj wiszące kable, kilka razy zerwali także kłódki. Jeśli komuś udało się dostać do wnętrza to natychmiast skutecznie interweniowaliśmy. Kiedyś złapaliśmy trzy osoby. W środku nie pozostało praktycznie nic, ale budynek jest ogromny i może sprawiać wrażenie, że kryje w sobie coś wartościowego - mówi Krzysztof Buchacz, kierownik referatu ds. Ochrony Obiektów Komunalnych UM w Straży Miejskiej.

Piotr Sobierajski

źródło:
http://www.zaglebie.info/



Mies - Pon Wrz 18, 2006 12:25 pm
Kiedy w końcu można będzie zwiedzać podziemne korytarze?

Sztolnia ćwiczebna przy Zespole Szkół Zawodowych "Sztygarka" to unikat w regionie. Wybudowano ją jeszcze w latach 20. ubiegłego wieku, żeby służyła uczniom,
którzy po skończeniu szkoły zasilić mieli szeregi górniczej braci. W dąbrowskiej sztolni stworzono więc takie warunki, żeby jak najbardziej przypominała prawdziwą kopalnię.
Korytarze sztolni ciągną się przez 600 metrów.

- Sztolnię przystosowano do ćwiczeń praktycznych. Tutaj są prawdziwe pokłady węgla, podziemne korytarze i trochę sprzętu używanego podczas prac w kopalni - podkreśla Arkadiusz Rybak z dąbrowskiego Muzeum Miejskiego "Sztygarka".

Korytarze dąbrowskiej sztolni ciągną się przez około sześćset metrów, a zejść można na głębokość 27 metrów. Muzealnicy już od jakiegoś czasu starają się zrobić wszystko, żeby to miejsce dostępne stało się również dla turystów. Obejrzeć je chce wielu mieszkańców Zagłębia. Nie ma tygodnia, żeby ktoś nie zadzwonił z pytaniem, kiedy można przyjechać z wycieczką do sztolni. Sprawa nie jest jednak prosta.

- Sztolnia jest zalewana przy każdym większym deszczu, a w latach 90. podczas powodzi została zalana zupełnie. Wtedy niestety, dosyć poważnie ucierpiała - mówi Arkadiusz Rybak.

To jednak nie jedyny problem, z którym trzeba się uporać, nim do sztolni wejść będą mogli zwiedzający. Pilną modernizację przeprowadzić trzeba w wentylacji i wymienić instalację elektryczną. Ze względów bezpieczeństwa konieczne jest też zrobienie drugiego wyjścia. Poza tym sztolnia wymaga też odpowiedniego przygotowania korytarzy, żeby zwiedzający mogli bez przeszkód po nich spacerować. Pracownicy "Sztygarki" myślą też o promocji tego miejsca.

- W tej chwili nasza sztolnia to w Zagłębiu unikat. Kiedyś podobne były też przy szkołach górniczych w Sosnowcu, ale zostały zamknięte. Teraz najbliższy tego typu obiekt jest w Zabrzu. To dosyć daleko - zaznacza Arkadiusz Rybak.

Teraz najważniejsze są prace konieczne ze względu na bezpieczeństwo. Ich koszty nie są małe, ale prawdopodobnie szybko by się zwróciły.

- Na te najważniejsze sprawy potrzeba około miliona złotych. Mamy nadzieję, że część pieniędzy uda się uzyskać od miasta, ale chcielibyśmy też otrzymać dofinansowanie z funduszy unijnych i będziemy się o to starali - zapowiada Arkadiusz Rybak.

Pracownicy Muzeum Miejskiego chcieliby też, żeby turyści, którzy odwiedzą dąbrowską sztolnię, otrzymywały drobne pamiątki.

- Skoro mamy tu najprawdziwszy węgiel, to myślimy, żeby właśnie z niego przygotować jakieś drobiazgi, które można by było zabrać jako pamiątkę po tej wizycie - mówi Arkadiusz Rybak.
(gk)

źródło: Dziennik Zachodni




absinth - Wto Paź 24, 2006 8:21 am


Jedno miasto, a Reale dwa


Wojciech Sobczyk i Leszek Jakubik omawiają plany nowego centrum handlowo-usługowego.

Francuska korporacja Grupa Casino jeszcze w tym roku planuje oficjalne wmurowanie kamienia węgielnego i rozpoczęcie budowy centrum handlowo-usługowego w pobliżu dworca PKP.

Na razie szczegóły inwestycji są trzymane w tajemnicy, ale już dziś wiadomo, że pojawi się tam prawdopodobnie drugi hipermarket Real. Oznacza to, że w Dąbrowie Górniczej otwarte będą dwa sklepy wielkopowierzchniowe tej samej sieci, bo od kilku lat działa już Real przy ul. Katowickiej.

Pierwotnie na terenie u zbiegu ulic Kościuszki i Sobieskiego miał powstać hipermarket Geant, ale pojawiły się wątpliwości, czy powinien działać w ścisłym centrum miasta. Po pięciu latach oczekiwań i uzgodnień z magistratem, budowa ma ruszyć na dobre za kilka tygodni.

W lipcu Grupa Casino sprzedała swoje sklepy (pod nazwą Geant) niemieckiej firmie Metro AG, która jest właścicielem sieci hipermarketów Real. Wszystko wskazuje więc na to, że kolejny z nich powstanie w nowym centrum handlowo-usługowym.

- Pierwsze pozwolenie na budowę wydaliśmy spółce Geant-Polska w 2001 roku. Potem decyzja została zmieniona i aktualna datowana jest na grudzień ubiegłego roku. Obowiązuje przez dwa lata i w tym czasie inwestor powinien rozpocząć prace budowlane - mówi Wojciech Sobczyk, naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury UM.

- Zależało nam, żeby nie był to typowy hipermarket, a powierzchnia handlowa była mniejsza niż dwa tysiące metrów kwadratowych. Zgodnie z planami hipermarket ma zajmować około jednej trzeciej powierzchni parteru - dodaje Lesław Jakubik, zastępca naczelnika.

Na parterze centrum handlowo-usługowego pojawić się ma także galeria handlowa, a na pierwszym piętrze nowoczesne sale kinowe. Nie zabraknie też miejsca na usługi oraz inne rozrywki i atrakcje.

- Nie chcemy na razie ujawniać wszystkiego, ale będzie o tym mowa już wkrótce, podczas oficjalnego wmurowania kamienia węgielnego pod inwestycję. Już teraz utwardzamy teren, bo będzie musiał utrzymać sporych rozmiarów konstrukcję. Projekt obiektu jest bardzo nowoczesny i wpisany jest w architekturę miejską. Obecnie jesteśmy na etapie uzgadniania wystroju wnętrz - wyjaśnia Jarosław Więckowski z Grupy Casino, odpowiedzialny za dąbrowską inwestycję. Potwierdza też, że w centrum ma ruszyć sklep Reala.

W warszawskiej siedzibie centrali spółki Real na razie nikt nie chce oficjalnie potwierdzić tego, że w Dąbrowie Górniczej będzie drugi sklep tej sieci.

- Istnieje taka możliwość, ale obecnie trwają jeszcze analizy i wyliczenia. Musimy dokładnie wiedzieć, czy będzie to korzystne dla nas i dla klientów - twierdzi Agnieszka Łukiewicz z Biura Prasowego spółki Real.
Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni



d-8 - Wto Paź 24, 2006 1:11 pm
no to Dabrowa bedzie miec blaszaka w centrum scislym tak jak Zabrze.

a gadke o wpisaniu w architekture miejska to oni moga cisnac dzieciom czytajac im bajki w przedszkolu.



koniaq - Wto Paź 24, 2006 2:48 pm
Sprowadzaja centra swoich miast do roli przedmiesc... Dla nas to dobrze. Jedynym prawdziwym centrum powinny byc Katowice !



Adasmos - Wto Paź 24, 2006 7:53 pm
Zależało nam, żeby nie był to typowy hipermarket, a powierzchnia handlowa była mniejsza niż dwa tysiące metrów kwadratowych. Zgodnie z planami hipermarket ma zajmować około jednej trzeciej powierzchni parteru - dodaje Lesław Jakubik, zastępca naczelnika.

Na parterze centrum handlowo-usługowego pojawić się ma także galeria handlowa, a na pierwszym piętrze nowoczesne sale kinowe. Nie zabraknie też miejsca na usługi oraz inne rozrywki i atrakcje



Adasmos - Wto Paź 24, 2006 8:04 pm
http://www.zaglebie.info/news_aktualnosci.php?n=2377#

Nowa siedziba Miejskiej Biblioteki Publicznej



20 października podczas oficjalnych uroczystości przekazano nowy budynek Miejskiej Biblioteki Publicznej w przy ulicy T. Kościuszki 25. Oficjalnego przecięcia wstęgi dokonał JE biskup Adam Śmigielski, prezydent Jerzy Talkowski oraz przewodniczący Rady Miejskiej Robert Koćma. W podziękowaniu za szczególną opiekę, pamiątkową księgę otrzymał JE biskup Adam Śmigielski. Ten sam podarunek otrzymała również Dorota Kowalczyk, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej z okazji Jubileuszu 100 lecia istnienia dąbrowskiej biblioteki.

Podczas uroczystości grała Miejska Orkiestra Dęta.

Uroczystemu otwarciu towarzyszyła wystawa upamiętniająca 100 lat istnienia dąbrowskiej biblioteki oraz wystawa malarstwa Iwony Wilk.

W nowym budynku będą funkcjonowały: Czytelnia Naukowa, Wypożyczalnia, Centralna, Wypożyczalnia dla Dzieci i Młodzieży, Dział Zbiorów Specjalnych, Dział Książki Obcojęzycznej oraz nowa agenda – Czytelnia Multimedialna, poszerzony o kolekcje m.in. państwa Bocianowskich Dział Książki Dawnej, Dział Regionalny i Informacyjno Bibliograficzny, którego zadaniem będzie intensyfikacja działań na rzecz popularyzacji wiedzy o regionie.

Organizując agendy biblioteki, kierowano się zasadą umożliwienia czytelnikom pełnego dostępu do zbiorów. Wyjątek stanowią zbiory specjalne i Czytelnia Naukowa, gdzie wymagana jest opieka merytoryczna bibliotekarzy.

Miejska Biblioteka Publiczna w niedalekiej przyszłości planuje również otwarcie w tej siedzibie Centrum Wiedzy o Europie. Jego zadaniem będzie udostępnianie informacji z dziedziny turystyki, kultury, prawa i ekonomii poszczególnych krajów.
Nowoczesną Czytelnię Multimedialną oraz Salę Audiowizualną w niezbędny sprzęt wyposażyła firma Mittal Steel Poland S.A.

Poza tym nowy budynek został zaprojektowany w taki sposób, aby umożliwić korzystanie z bibliotecznej osobom niepełnosprawnym. Do dyspozycji tych mieszkańców miasta są specjalne windy i podjazdy.

Ze względu na prace związane z przeprowadzką Czytelnia Naukowa, Wypożyczalnia dla Dzieci i Młodzieży, Dział Zbiorów Specjalnych, Dział Książki Obcojęzycznej, Czytelnia Multimedialna, Dział Regionalny i Informacyjno Bibliograficzny zostaną otwarte dla czytelników na początku listopada.

mbp



Adasmos - Śro Lis 08, 2006 9:29 pm
http://www.zaglebie.info/news_aktualnosci.php?n=2529

O nowoczesnym dworcu PKP na razie trzeba zapomnieć



Dąbrowski dworzec PKP wygląda tak, jak w "Przedwiośniu" Stefana Żeromskiego. Czas zatrzymał się tu wiek temu. Brudne, ciasne pomieszczenie, w którym są kasy i tyle. Nie ma poczekalni przy peronach ani nowoczesnych sanitariatów. Wszystko wskazuje na to, że tak pozostanie jeszcze długo. Miastu trudno jest pójść drogą wyznaczoną przez sąsiedni Będzin, gdzie po podpisaniu umowy dzierżawy z PKP już wkrótce budynek dworca będzie wyglądał jak nowy. Wszystko przez nieuregulowane sprawy własności gruntów.

Mieszkańcy nie mają wątpliwości, że jak najszybciej powinna wrócić kładka, która zapewniała bezpieczne przejście nad ruchliwą linią kolejową. Została rozebrana ponad 1,5 roku temu i pasażerowie muszą teraz uważać na pędzące pociągi.

- We Włoszczowej powstała stacja PKP za trzy miliony złotych, bo miał kto za nią lobbować. U nas nie ma nawet bezpiecznego przejścia przez tory, nie wspominając już o dworcu, którego praktycznie nie ma. Samorządowcy powinni wreszcie coś z tym zrobić, bo to lokalne władze są tutaj przecież gospodarzami - podkreśla Mirosław Pikuła, mieszkaniec Dąbrowy Górniczej.

Ostatnie spotkanie z przedstawicielami PKP Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach odbyło się w sierpniu tego roku. Mówiono o czystości, uporządkowaniu terenów wokół dworca oraz propozycjach uregulowania zobowiązań podatkowych wobec gminy. Nie udało się natomiast ustalić szczegółów ewentualnego przejęcia przez miasto terenów wokół dworca głównego, co dawałoby szanse na sensowne inwestowanie w nie pieniędzy z gminnego budżetu.

Problem w tym, że stan prawny gruntów dworca jest nieuregulowany.

- PKP mają teren wraz z budynkiem stacyjnym przy torach i z budynkiem kas. PKP powinny złożyć wniosek do wojewody o uwłaszczenie, żeby dostać decyzję o oddaniu gruntu w użytkowanie wieczyste i tytuł własności do budynków. Decyzja ta będzie podstawą do ewentualnego przejęcia nieruchomości - wyjaśnia Lucyna Stępniewska z Biura Prasowego UM.

PKP na razie nie widzą jednak szans na szybką przebudowę dąbrowskiego dworca. Została ujęta w długofalowych planach modernizacji linii kolejowej do... 2030 roku.

Sprawa Dąbrowskiego dworca jest dość skomplikowana. Są tam dwa budynki PKP i faktycznie należałoby się zdecydować na remont któregoś z nich, bo Dąbrowa jest jednym z największych miast w regionie. Wszystko musi być jednak poprzedzone analizami przed rozpoczęciem modernizacji torowiska. Określą one, na ile kolei i miastu potrzebna jest trasa szybkiego ruchu i którędy będzie biegła. Nowy dworzec uwzględniono w tych planach, ale wszystko wymaga rozwiązania kwestii własności gruntów, a także nakładów - wyjaśnia Tomasz Liszaj, rzecznik prasowy PKP SA Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach.

Na razie najbardziej zaawansowane rozmowy dotyczą przekazania miastu za zaległości podatkowe pałacyku neogotyckiego w Ząbkowicach, a także dwóch innych budynków wraz z gruntami.

- Uwłaszczenie tych gruntów i ich podział powinien zakończyć się do końca tego roku - podkreśla rzecznik.

Jak się okazuje, dąbrowskie władze są zainteresowane tylko częścią tych propozycji.

- Gminie zależy na przejęciu nieruchomości zajętej pod chodnik przy ulicy Sikorskiego w Ząbkowicach i tylko w tej sprawie gmina mogłaby podpisać stosowne porozumienie. W przypadku przejęcia pałacyku trzeba by wydać znaczne sumy na doprowadzenie go do porządku, a w mieście są jednak ważniejsze potrzeby niż przejęcie tej nieruchomości - dodaje Lucyna Stępniewska.

Potrzebne porozumienie

Wiktoria Stępniewska, mieszkanka Dąbrowy Górniczej

Sytuacja PKP nie jest łatwa, bo po podziale więcej do powiedzenia mają spółki. Jednak miasto powinno starać się osiągnąć jakieś porozumienie, które pozwoliłoby na remont dworca i całej infrastruktury kolejowej. Jednak przede wszystkim trzeba pomyśleć o rozwiązaniu problemu przechodzenia przez tory, bo teraz nie wygląda to najlepiej.

Piotr Sobierajski

źródło: Dziennik Zachodni



d-8 - Śro Lis 08, 2006 9:42 pm


Oba budynki leżą blisko Placu Wolności - głównego placu w mieście, jednakże na uboczu. Teren nie wygląda na centrum, przydałoby się mu uporządkowanie.


kiedys chcialem zrobic cos niecodziennego i wybralem sie pociagiem do znajomego do Zawiercia i mialem okazje przejezdzac wlasnie przez ten dworzec.
wrazenie piorunujace. ogolnie poczucie, ze to juz koniec swiata. gdzies tam w tle bloki ale pociag staje w trawie. te wszystkie tory dookola i wrazenie ze cos duzego mialo tam byc i chciano cos wybudowac i cos zaczeto ale wyszlo jak zwykle.

jak dla mnie to tam powinna byc jakas duza petla autobusowo tramwajowa ( skoro blisko centrum - ale nie mialem pojecia! ) i stamtad DG powinna jezdzic szybko pociagami do Kato a nie kilka linii 'osiemset' + busy 'D' plus costam jeszcze...



Adasmos - Śro Lis 08, 2006 10:02 pm

jak dla mnie to tam powinna byc jakas duza petla autobusowo tramwajowa ( skoro blisko centrum - ale nie mialem pojecia! ) i stamtad DG powinna jezdzic szybko pociagami do Kato a nie kilka linii 'osiemset' + busy 'D' plus costam jeszcze...

hmmm... sam myślę co tam powinno być. W porównaniu do Katowic i Sosnowca, gdzie dworce główne otoczone są miejską zabudową, ten leży rzeczywiście w polu. Taki jest jednak charakter centrum Dąbrowy, ograniczającego się praktycznie do wspomnianego pl. Wolności z Pałacem Kultury. Teraz przy placu ma powstać centrum handlowe, o którym mowa była w tym wątku. Zobaczymy jak się sprawa rozwinie i jak ta inwestycja wpłynie na centrum i na dworzec.



d-8 - Śro Lis 08, 2006 10:07 pm
tam przy tym dworcu ta petla autobus-tramwaj by mogla byc jak najbardziej we wspoludziale z galeria handlowa czy czyms jak galeria krakowska przy tamtym dw.pkp. no moze nie az taka skala i wielkosc ale cos takiego. mysle ze to by calkiem ciekawe moglo byc



Adasmos - Śro Lis 08, 2006 10:25 pm
W sumie niezły pomysł w pętlą, teraz znajduje się ona chyba gdzieś na Gołonogu - dość daleko od centrum. Wszystko zależy od kasy i współpracy przyszłych władz miasta z PKP. Jest jeszcze jednak kwestia miejsca, gdzie to możnaby zlokalizować.



Tu masz widok z bloku przy Pałacu Kultury w kierunku powiedzmy dworca (trochę bardziej na wschód). Widać na nim zakład przemysłowy znajdujący się za Pałacem. Dworzec również z nim graniczy i co za tym idzie, nie ma za dużo miejsca na pętlę (centrum przesiadkowe itp.) Poza tym między terenem planowanej galerii a dworcem stoi trochę domów (budują się nawet nowe "gargamele")



Bartek - Pią Lis 10, 2006 3:30 pm
W centrum miasta na terenie gdzie ma zostac wybudowane centrum handlowe sa juz na ten temat informacje. CH ma sie nazywac "Pogoria" i nawiazywac swoja nazwa do z4 zbiornikow wodnych ktore sa w tym miescie.

Oto dwa zdjecia z tablicy informacyjnej.

http://img204.imageshack.us/my.php?imag ... 525ru7.jpg
http://img152.imageshack.us/my.php?imag ... 526wd1.jpg



Adasmos - Pią Lis 10, 2006 6:59 pm
Dzięki za fotki. Podoba mi się Na planie z postu absintha wyglądało dość paskudnie, jak klasyczny blaszak. Jestem ciekawy z jakiego materiału wykonana będzie większa część elewacji. Widziałbym tu cegłę, w nawiązaniu do sąsiedztwa - Pałacu Kultury. Wreszcie jakaś rozrywka w centrum, mam tu na myśli kina, kilka restauracji też się przyda.

PS Bartek, skąd jesteś?



Bartek - Pią Lis 10, 2006 7:15 pm
Adasmos jestem z Dąbrowy G. ;-)

Zapraszam na forum www.dabrowa-gornicza.org

Dzis o 21:00 jest chat z kandydatem na prezydenta Panem Zagułą, a ostatnio był z Panem Podrazą ;-)

Sorki za OT



Adasmos - Pią Lis 10, 2006 7:38 pm
dzięki przejrzę sobie stronkę.
Tak przy okazji to niedawno wróciłem z koncertu z okazji święta niepodległości, zorganizowanego przez Stowarzyszenie Przyjaciół Strzemieszyc. Byli na nim Talkowski, Podraza, Zaguła i Kościelniak

A co do centrum handlowego to szukam jakichś informacji o nim w necie ale jak dotąd do niczego nie dotarłem. Eh ta promocja. Z tego co widzę na Twojej fotce to tuż obok centrum znajduje się ten stary pałacyk, w którym kiedyś była bodajże policja a który ostatnio stał pusty. Mam nadzieję że przy okazji budowy centrum zostanie odnowiony i sensownie zaadaptowany. Całość przypomina trochę Silesia City Center, gdzie przy dużej bryle nowego budynku pozostałości kopalni wydają się z deka przytłoczone. Mimo wszystko cieszę się, że coś się tam dzieje. Cieszę się też że te zarośla znikną. Za dużo terenów zielonych (do tego nie zadbanych i słabo oświetlonych) nie jest wcale dobre dla miasta.



Bartek - Pią Lis 10, 2006 8:08 pm

A co do centrum handlowego to szukam jakichś informacji o nim w necie ale jak dotąd do niczego nie dotarłem. Eh ta promocja. Z tego co widzę na Twojej fotce to tuż obok centrum znajduje się ten stary pałacyk, w którym kiedyś była bodajże policja a który ostatnio stał pusty. Mam nadzieję że przy okazji budowy centrum zostanie odnowiony i sensownie zaadaptowany. Całość przypomina trochę Silesia City Center, gdzie przy dużej bryle nowego budynku pozostałości kopalni wydają się z deka przytłoczone. Mimo wszystko cieszę się, że coś się tam dzieje. Cieszę się też że te zarośla znikną. Za dużo terenów zielonych (do tego nie zadbanych i słabo oświetlonych) nie jest wcale dobre dla miasta.

Jest stronka http://www.mayland.pl ale niestety jest jeszcze w budowie. Ten palacyk jest chyba wpisany do rejestru zabytkow i nie wiem co oni z nim zrobia.

Z tej fotki na ktorej widac budynek mozna wywnioskowac ze bedzie szklana kladka nad ul. Sobieskiego czyli takie przedluzenie ul. 3-go maja. Musze przyznac ze to odwazny pomysl bo chyba sie wiaze z zamknieciem wjazdu na ul. 3-go Maja od ul. Sobieskiego.

Trzeba poczekac na wizualki bo teraz to mozemy sobie gdybac



Adasmos - Pią Lis 10, 2006 8:40 pm
Z tej fotki na ktorej widac budynek mozna wywnioskowac ze bedzie szklana kladka nad ul. Sobieskiego czyli takie przedluzenie ul. 3-go maja. Musze przyznac ze to odwazny pomysl bo chyba sie wiaze z zamknieciem wjazdu na ul. 3-go Maja od ul. Sobieskiego.



Adasmos - Czw Lis 16, 2006 9:07 pm
http://www.zaglebie.info/news_aktualnosci.php?n=2590#

Mieszkańcy Strzemieszyc wydzierżawili dworzec

Wkrótce w Strzemieszycach Wielkich niszczejący dworzec PKP ma szansę stać się prężnym ośrodkiem kultury. Lokalna grupa społeczników, po kilku miesiącach negocjacji, podpisała wstępną umowę dzierżawy kolejowych pomieszczeń od PKP.

Mieszkańcy założyli stowarzyszenie i mają zgodę władz miasta na sprzedaż cegiełek.

Umowa zacznie obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku. Do zagospodarowania są trzy pomieszczenia i hol o łącznej powierzchni ok. 200 m kw.

- Wierzymy, że wspólnymi siłami uda nam się stworzyć tutaj oazę kultury, organizować koncerty i wystawy. W naszej dzielnicy nie ma ośrodka kultury z prawdziwego zdarzenia, a mieszkańcy chętnie uczestniczyliby w imprezach kulturalnych - mówi Wiesław Olszewski, inicjator akcji.

Przedstawicielom kolei spodobał się pomysł, choć mieli wątpliwości, czy organizacją ośrodka kultury nie powinno się raczej zająć miasto.

- To korzystne rozwiązanie dla obu stron, bo niszczejący budynek będzie miał gospodarza. Wiele podobnych obiektów PKP także zostało już zagospodarowanych, np. na muzeum kolejnictwa. Początkowo chcieliśmy, by naszym partnerem było miasto, dlatego sprawy formalne trochę się przeciągały. Determinacja społeczników była jednak ogromna i zawarliśmy z nimi umowę dzierżawy. Warunkiem jest niewykorzystywanie pomieszczeń w celach gospodarczych i komercyjnych. Mamy nadzieję, że taką inicjatywę poprze miasto - podkreśla Tomasz Liszaj, rzecznik PKP w Katowicach.

Na wsparcie liczą także członkowie Społecznego Komitetu na Rzecz Domu Kultury w Strzemieszycach Wielkich. Sam czynsz za dzierżawę dworca to miesięcznie 1,2 tys. zł. Do tego dojdą opłaty za media.

Staramy się dotrzeć do firm i zakładów, które mogłyby nas wspomóc. Przyda się każdy grosz, dlatego wydrukowaliśmy specjalne cegiełki o niskich nominałach 1, 2 i 5 złotych. Każda z nich będzie miała swój numer, a firmy czy instytucje mogą umieścić na ich odwrocie swoją reklamę - zachęca Wiesław Olszewski.

Komitet chce też nawiązać współpracę z Wydziałem Kultury UM, który mógłby dofinansować organizację imprez. Wkrótce ma się zresztą pojawić specjalna strona internetowa, z której każdy będzie mógł dowiedzieć się o postępach w tworzeniu ośrodka kultury. Mają tam być wymienieni darczyńcy. Jeden z zakładów stolarskich obiecał już wstawienie za darmo drzwi i okien, a właściciele innej firmy chcą po jak najniższych kosztach założyć instalację elektryczną. Do akcji przyłączył się też zakład kamieniarski, którego właściciele są gotowi odnowić płytę przed budynkiem dworca, upamiętniającą dąbrowian poległych w walkach II wojny światowej.

Nie zmarnować okazji

Marek Mendel, mieszkaniec Strzemieszyc

Chcemy stworzyć coś nowatorskiego, co pozwoliłoby nam na skupienie w jednym miejscu życia kulturalnego, imprez i koncertów. Mamy pewien pomysł i teraz licząc na wsparcie, będziemy się starli go zrealizować, bo szkoda zaprzepaścić taką szansę.

Piotr Sobierajski



Adasmos - Śro Gru 27, 2006 10:40 am
http://www.zaglebie.info/news_aktualnosci.php?n=2878

Miastu grozi utrata kilkudziesięciu milionów złotych

Zarząd spółki Nemo Wodny Świat zgłosił do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości. To zła wiadomość dla miasta, które jest głównym udziałowcem aquaparku. Katowicki Oddział Banku Ochrony Środowiska wypowiedział bowiem umowę kredytową na tę inwestycję i zamierza sięgnąć po weksle w wysokości 30 mln zł, które jako poręczenie kredytu wystawiła gmina.

O tym, że w dąbrowskim aquaparku dzieje się źle, wiadomo było od dawna. Ogłoszenie jego upadłości było rozważane kilka miesięcy temu, kiedy BOŚ dopominał się spłaty zaległych odsetek od kredytu w wysokości 1 mln 69 tys. zł. Dąbrowscy radni uratowali jednak Nemo, przeznaczając w miejskim budżecie 2 mln zł na wykup gruntu, gdzie miał stanąć hotel.

Problemy finansowe spółki (jej udziałowcami są gmina Dąbrowa Górnicza, Mitex oraz Nemo Investment z Czeladzi, którego udziały zajął już Urząd Skarbowy) spowodowane są ogromnymi kosztami obsługi kredytu bankowego, zaciągniętego na budowę tej inwestycji. Nemo Wodny Świat musi bowiem spłacać miesięcznie 227 tys. zł. Dochodzą do tego błędy w biznesplanach. Z basenów korzysta znacznie mniej osób niż zakładano (zamiast 2280 dziennie, było ich średnio tylko 750). Łączna strata aquaparku od rozpoczęcia działalności przed trzema laty sięga już ponad 8 mln 365 tys. zł.

wniosek o ogłoszenie upadłości aquaparku został tymczasowo cofnięty, ale chodzi tylko o jego uzupełnienie, co nie zmieni w żaden sposób sytuacji spółki, ani miasta. A co na to nowe władze lokalne?

- Zgodnie z przepisami prawa upadłościowego i naprawczego wniosek upadłościowy musiał zostać złożony, ponieważ aquapark stracił możliwość regulowania swoich zobowiązań, w następstwie wypowiedzenia przez bank umowy kredytowej. Zgłoszenie upadłości oznacza przede wszystkim skutki finansowe dla miasta, ale również i to, że przez jakiś czas obiekt może być zamknięty dla mieszkańców. Będziemy jednak prowadzić negocjacje, aby wyjaśnić wiele spraw finansowych i organizacyjno-prawnych. Chciałbym uspokoić mieszkańców Zagłębia, że działania te nie oznaczają likwidacji obiektu, ale reorganizację, podjętą z korzyścią dla miasta - wyjaśnia Henryk Zaguła, pierwszy zastępca prezydenta miasta.

niekorzystnej sytuacji udałoby się może uniknąć, ale jak podkreślają nowe władze, nie mogą odpowiadać za poczynania swoich poprzedników, którzy nie przedstawili żadnego projektu naprawczego, który uchroniłby aquapark przed utratą płynności finansowej.

- Bank oczekuje, że miasto spłaci zaległości kredytowe, wraz z naliczonymi odsetkami karnymi. Chcielibyśmy renegocjować umowę, jednak ze względu na przepisy prawa bankowego jest to trudne. Jest wiele kwestii spornych, a ich rozwiązaniu najbardziej może pomóc dobra wola obu stron. Miastu grozi utrata 30 milionów złotych, ale robimy wszystko, aby nie doprowadzić do egzekucji - podkreśla Henryk Zaguła.

Piotr Sobierajski

źródło: Dziennik Zachodni



Wit - Wto Sty 16, 2007 11:35 pm


Generał Zawadzki znów na cokół?
Magdalena Warchala
2007-01-16, ostatnia aktualizacja 2007-01-16 21:09

Pomnik gen. Aleksandra Zawadzkiego, działacza komunistycznego i przewodniczącego Rady Państwa PRL, ma znów stanąć w Dąbrowie Górniczej. Odrestaurowania monumentu, który w 1990 roku został usunięty z cokołu w parku Hallera, chce Muzeum Miejskie "Sztygarka".

Pięciotonowa, wykonana z brązu figura jest własnością muzeum. Przechowywana jest na terenie nieczynnej kopalni Paryż, gdzie młody Zawadzki pracował i gdzie po raz pierwszy zetknął się z ruchem komunistycznym. Za dwa lata ma tutaj powstać skansen górniczo-hutniczy, a pomnik generała ma stanąć przed wejściem.

- Figura trafiła do nas cztery lata temu. W magistracie przypomniano sobie o niej i zaproponowano, by przejęło ją muzeum. Pomyśleliśmy, że skoro mamy pomnik, można go odrestaurować. Koszt renowacji jest ogromny, dlatego będziemy zabiegać o pieniądze ze źródeł zewnętrznych, prawdopodobnie o fundusze unijne. Warto, by taki eksponat znalazł się w skansenie. Dla nas to przede wszystkim zabytek związany z człowiekiem, który wiele zrobił dla miasta. Jest częścią historii, którą chcemy przedstawiać, nie oceniać - mówi Gabriela Vozsnak-Kowalska, dyrektorka Sztygarki.

Nie wszyscy jednak podzielają jej opinię. - To niedorzeczne. Najpierw stawiali Zawadzkiemu pomnik, potem okrzyknęli zbrodniarzem, a teraz znów ustawią na cokole. Nie dziwi mnie zachowanie komunistów, bo był jednym z nich, więc chcieli go upamiętnić. Jednak podejmowanie takich działań dziś, gdy znamy prawdę o tym człowieku, jest niepojęte - denerwuje się Zbigniew Nowak, mieszkaniec Dąbrowy Górniczej.

Prof. Zygmunt Woźniczka, historyk i mieszkaniec Dąbrowy, nie jest tak krytycznie nastawiony do pomysłu. - Pomnik powinien stanąć, bo chociaż stworzono go w hołdzie człowiekowi nie do końca kryształowemu, to jednak Zawadzki pochodził stąd i zrobił dla miasta naprawdę dużo dobrego. Gdyby nie on, nie byłoby na przykład Pałacu Kultury Zagłębia. Poza tym pomnik Zawadzkiego jest wyrazem prawdziwej historii Dąbrowy, w której były zarówno dobre, jak i złe momenty. Uważam, że odkurzając ten pomnik, powinno się przywrócić również obelisk poświęcony Piłsudskiemu, który znajdował się w Ząbkowicach, bo postać marszałka też odcisnęła piętno na historii miasta.

Pomnik Zawadzkiego, autorstwa Mariana Koniecznego, stanął w parku w centrum Dąbrowy w 1979 roku w 80. rocznicę urodzin generała. Odsłaniany był z wielką pompą, jednak już 11 lat później, na fali przemian ustrojowych, usunięty został jako "niepoprawny politycznie".

Nie jest to jedyny dąbrowski monument, budzący kontrowersje. Do legendy przeszła już okupacja pomnika Bohaterów Czerwonych Sztandarów przez młodzież, która zadedykowała go Jimi Hendriksowi i chroniła przed wyburzeniem. W zeszłym roku, decyzją władz miejskich, ponownie zawisła na nim tablica z pierwotną nazwą.


Pomnik gen. Zawadzkiego na razie znajduje się w byłej kopalni Paryż. Po renowacji będzie zdobił wejście do powstającego tu skansenu
Fot. Dawid Chalimoniuk / AG



salutuj - Wto Sty 16, 2007 11:40 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Adasmos - Pią Sty 26, 2007 10:34 am
http://www.zaglebie.info/news_aktualnosci.php?n=3125

25/01/2007 | 10:44

W Zagłębiu powstanie kolejne lądowisko dla helikopterów

Transport karetką, szczególnie w zimowych warunkach, bywa uciążliwy, a czasami niebezpieczny dla zdrowia pacjentów.
W nagłych wypadkach najlepiej spisują się śmigłowce, które - jak podkreślają ratownicy z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu - pokonują tę samą drogę trzy razy szybciej. Dlatego właśnie przyszpitalne lądowisko będzie wkrótce gruntownie zmodernizowane, a do budowy kolejnego szykuje się też dąbrowski Szpital Specjalistyczny.

Szpitalny Oddział Ratunkowy w Dąbrowie Górniczej działa od ponad trzech lat. Potrzebny sprzęt (np. stół operacyjny, respiratory czy defibrylatory) pozyskano z ministerialnego programu ratownictwa medycznego.

Umiejscowienie szpitala przy głównych arteriach komunikacyjnych sprawia, że sprawa ma charakter ponadlokalny. W Wieloletnim Programie Inwestycyjnym miasta zarezerwowano już 570 tys. zł na budowę lądowiska dla helikopterów.

- Do Wieloletniego Programu Inwestycyjnego zgłosiliśmy osiem projektów i wszystkie zostały zaakceptowane. Jednym z nich jest właśnie budowa lądowiska. Powstanie wewnątrz kompleksu szpitalnego po to, by jak najbardziej skrócić czas transportu do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Wszystkie plany wymagają jeszcze wielu uzgodnień, ale niewątpliwie lądowisko byłoby bardzo przydatne - podkreśla Artur Borowicz, dyrektor dąbrowskiego Szpitala Specjalistycznego.

O tym, że w nagłych przypadkach transport drogą powietrzną ratuje często życie, przekonany jest Jacek Kołacz, dyrektor będzińskiego szpitala.

- Mamy lądowisko oddalone od szpitala o jakieś tysiąc metrów, właśnie dzięki temu trafiają do nas pacjenci potrzebujący natychmiastowej pomocy. Przede wszystkim są to osoby poszkodowane w wypadkach oraz z ostrymi przypadki chorób serca - podkreśla.

Najwięcej, bo aż 75 procent, pacjentów w rejonie Zagłębia i okolic trafia jednak drogą lotniczą do sosnowieckiego szpitala. Jednak to lądowisko ma już 18 lat i wymaga remontu. W ciągu miesiąca przyjmuje nawet kilkunastu pacjentów transportowanych śmigłowcem, a zdarza się, że jest nawet trzech podczas jednego dyżuru.

- Wkrótce lądowisko będzie całkowicie zmodernizowane, włącznie z nowym oświetleniem. To usprawni naszą pracę, bo czas odgrywa w akcji ratunkowej decydującą rolę. Powstanie także dobrze wyposażony Szpitalny Oddział Ratunkowy, który będzie integralną częścią całego systemu ratownictwa. Mamy też w pełni wykwalifikowany zespół lekarzy pogotowia lotniczego - mówi Cezary Kijonka, ordynator oddziału ratownictwa Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5.

Piotr Sobierajski




Adasmos - Pią Sty 26, 2007 10:53 am
http://www.zaglebie.info/news_aktualnosci.php?n=3146

26/01/2007 | 10:47

Czy miastu uda się wyjść z inwestycyjnego marazmu?

Nowe władze w mieście wprowadziły korekty w Wieloletnim Programie Inwestycyjnym oraz w gminnym budżecie. Jak podkreślają magistraccy urzędnicy, chodzi o to, by szybciej i skuteczniej niż w ostatnich latach pozyskać najwięcej funduszy z Unii Europejskiej.

W tym roku Dąbrowa Górnicza chce wydać na zadania inwestycyjne ponad 40 mln zł z budżetu, a w WPI zarezerwowano na ten cel ponad 55 mln zł. Planowanych przedsięwzięć jest sporo, a swoje typy mają także mieszkańcy.

- Przede wszystkim trzeba się zająć centrum miasta, które nie jest ani ładne, ani funkcjonalne. Tereny przed Pałacem Kultury Zagłębia i po drugiej stronie przystanku warto zagospodarować, choćby punktami usługowymi i małą gastronomią z prawdziwego zdarzenia, nie mówiąc już o fatalnym stanie przejścia podziemnego, które powinno być wyremontowane już dawno - podkreśla Stanisław Grzechowiak, dąbrowianin.

Na forach internetowych mieszkańcy domagają się przede wszystkim remontów dróg i chodników, odnowienia dworca kolejowego, który jest fatalną wizytówką ponad 130-tysięcznego miasta, a także przyciągnięcia potężnych inwestorów, co dałoby nowe miejsca pracy.

W ostatnich latach wiele inwestycji przeprowadzanych było dość ślamazarnie, a urzędnicy nie potrafili sobie poradzić z przetargami, których rozstrzygnięcia wciąż się przeciągały. Nie pomogły nawet kolejne zmiany na stanowisku szefa Wydziału Przedsięwzięć Publicznych UM, a Dąbrowa Górnicza znalazła się w prestiżowym rankingu na szarym końcu miast województwa pod względem funduszy pozyskanych z Unii Europejskiej.

Czy w ciągu najbliższych czterech lat miasto znów zacznie się rozwijać? W tegorocznym budżecie na zadania inwestycyjne przeznaczonych zostało 40 mln 560 tys. zł. Z tego prawie 20 mln zł pochodzić będzie z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a 5 mln zł z zaciągniętych kredytów.

- Najważniejsze z nich to uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej, budowa kanalizacji i dróg, przebudowa wiaduktów drogowych oraz budowa Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Słabo Widzących i Niewidomych. To są priorytety, na których chcemy się oprzeć, a oprócz tego realizowanych będzie zgodnie z planami wiele innych, przydatnych dla miasta i mieszkańców przedsięwzięć. Rozpocznie się także systematyczne przygotowywanie dróg dojazdowych i uzbrajanie terenów dla nowych inwestorów - podkreśla Ewa Fudali z referatu strategii, promocji miasta i informacji prasowej dąbrowskiego magistratu.

Jedną z najważniejszych inwestycji gminnych jest remont wiaduktu w Strzemieszycach, w ciągu drogi krajowej nr 94 z Katowic do Krakowa, która łącznie pochłonie 10 mln zł (prawie połowa to dofinansowanie z resortu transportu). Jedna część nowej konstrukcji ma być gotowa w połowie roku.

Generalnego remontu i termomodernizacji powinien się także doczekać niszczejący budynek Domu Kultury w Ząbkowicach, gdzie z powodu przeciekającego dachu wyłączona jest z eksploatacji część pomieszczeń i sala teatralna. Całość prac będzie kosztowała ponad 3 mln zł. Na gospodarkę ściekową i ochronę wód miasto wyda natomiast ponad 15 mln zł. W planach jest także dalsza termomodernizacja szkół, a także budynków Ochotniczych Straży Pożarnych. W tym roku z tego dobrodziejstwa będą się mogli cieszyć ochotnicy z Ząbkowic i Tucznawy.

Przebudowa układu komunikacyjnego w centrum miasta oraz przejścia podziemnego uzależniona jest od wielkiej inwestycji, czyli Centrum Handlowego Pogoria, powstającego u zbiegu ulic Kościuszki i Sobieskiego. Jego budowa powinna zacząć się wkrótce, bo otwarcie planowane jest już w przyszłym roku. To także szansa na nowe miejsca pracy.

Systematycznie mają się także zwiększać wydatki w Wieloletnim Programie Inwestycyjnym. W tym roku na niezbędne przedsięwzięcia zaplanowano 55 mln zł, ale w przyszłym nakłady te mają wynieść już 166 mln zł, a w 2009 roku wzrosną o kolejne 20 mln zł. W WPI nie zapomniano tym razem o przygotowywaniu nowych terenów dla inwestorów. Fundusze na ten cel mają pochodzić w przeważającej większości z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Chętni będą mieli okazję ulokować swe firmy i przedsiębiorstwa w rejonie MZPOK Lipówka II, Kazdębia, Tucznawy oraz ulic Grabocińskiej i Katowickiej.

Już w styczniu miasto złożyło pięć wniosków do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o fundusze z Unii Europejskiej dla kilku przedsięwzięć z WPI. Znalazły się wśród nich m.in.: adaptacja strychu na pracownie wraz z wymianą pokrycia dachu w dąbrowskim Zespole Szkół Plastycznych (kwota wnioskowana to ponad 2,4 mln zł), termomodernizacja Domu Kultury w Ząbkowicach (ok. 967 tys. zł) oraz komputeryzacja placówek Miejskiej Biblioteki Publicznej (prawie 473 tys. zł).

Przydatne inwestycje

W tym roku miasto zamierza wybudować akustyczne ekrany ochronne przy ul. Puszkina, na które zarezerwowano 300 tys. zł. Ponad dwa razy tyle ma pochłonąć budowa chodnika wraz z odwodnieniem przy ul. Strzemieszyckiej. Nowa kanalizacja sanitarna i deszczowa ma się pojawić też przy ulicach Zachodniej, Źródlanej, Studziennej, Hetmańskiej, Granicznej, Zięby, Uthkego i Łąkowej.

Z wodociągów natomiast powinni się cieszyć mieszkańcy ul. Szatanówka w Łęce oraz Sokolskiej. Rozpocznie się także termomodernizacja żłobka przy ul. Jaworowej 4, który będzie także częściowo przebudowany.

Piotr Sobierajski




martin13 - Wto Sty 30, 2007 7:17 pm

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3886184.html

Na terenach pohutniczych w Dąbrowie Górniczej powstaje nowe centrum handlowe

Tomasz Malkowski 2007-01-30, ostatnia aktualizacja 2007-01-30 19:44

W sercu Dąbrowy Górniczej rośnie Pogoria - pierwsza w mieście galeria handlowa z multipleksem. Główne wejście ma kształt kolumnady z kameralnym placem.



Dąbrowa Górnicza była do tej pory pozbawiona dużego centrum handlowego. Deweloper - Maryland Real Estate Company - wykorzystał ten fakt i rozpoczął budowę Pogorii. Kompleks powstaje wzdłuż ul. Jana III Sobieskiego, na terenach obok Huty Bankowej. Odkąd w 1995 roku zlikwidowano ostatni piec martenowski i zakład przekształcono w spółkę przetwórczą, większość zabudowań huty niszczała. Mało atrakcyjne hale sąsiadowały ze śródmiejskimi kamienicami po drugiej stronie ulicy. Teraz ten fragment miasta ma się odmienić.

- W projekcie architektonicznym ważne było powiązanie nowego obiektu z istniejącymi ulicami, a zwłaszcza z głównym miejskim deptakiem - ulicą 3 Maja. Dlatego od tej strony zlokalizowano atrakcyjny plac wejściowy - mówi Katarzyna Heymowska, przedstawicielka Maryland Real Estate.

Okrągły plac otoczony będzie kolumnadą i powstanie na końcu odnowionej niedawno ulicy 3 Maja. Piesi po specjalnie zbudowanej kładce przejdą nad ruchliwą ul. Sobieskiego i znajdą się na tarasie kolumnady. Stąd będą mogli wejść do budynku bądź zjechać windą na poziom placu z fontanną, nawiązującą do zbiornika Pogoria - symbolu nowego centrum. Z jednej strony plac będzie domykała dawna willa pierwszego dyrektora huty. Dziś obiekt jest w złym stanie technicznym, jednak ma być wyremontowany. Inwestor obiecał też uporządkować pobliski park miejski.

- Budynek będzie miał dwa bieguny. Z jednej strony piesi będą wchodzić od strony placu, zaś po przeciwnej stronie zlokalizowano wejście dla zmotoryzowanych. Powstanie tam duży parking - wyjaśnia Heymowska. To rozwiązanie właściwe dla miasta, dzięki któremu od strony centrum nie będzie straszyło morze samochodów. Pogoria ma być przyjazna dla pieszych.

Na parterze, oprócz pasażu z 80 sklepami i butikami, będzie market Real. Piętro wypełnią kawiarnie, restauracje, klub fitness oraz pięciosalowe kino.

Inwestycja w Dąbrowie wpisuje się już w stałą tendencję lokalizowania centrów handlowych w środku miasta. Tak działa Plaza Center, która jako pierwsza zbudowała w sercu Rudy Śląskiej centrum handlowo-usługowe, a dwa kolejne realizuje właśnie w Sosnowcu i Rybniku. Podobnie jest z budowanym Forum w Gliwicach.

Wyburzono już stare obiekty hutnicze, trwają prace ziemne przygotowujące teren pod konstrukcję budynku. Pogoria ma zostać otwarta wiosną 2008 roku.



salutuj - Wto Sty 30, 2007 7:28 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Adasmos - Wto Sty 30, 2007 8:51 pm


^^ Ta fotka daje rozeznanie, jak na początku XX wieku (1910 r.) wyglądało centrum Dąbrowy Górniczej. Na pierwszym planie obecnie mamy Pl. Wolności ze znanym Pałacem Kultury. Nieco dalej w głębi, po prawej stronie wśród drzew widać tą willę, która się ostała oraz budynki huty, na których miejscu powstaje Pogoria. Idąc jeszcze dalej, mamy zabudowania Huty Bankowej, a na samym końcu kopalnię Paryż, w której, mam nadzieję powstanie skansen.

Strona, z której wziąłem fotkę:

http://www.dabrowa.pl/

Polecam, sporo ciekawych zdjęć, szczególnie tych przedwojennych.



Wit - Wto Sty 30, 2007 9:29 pm
a na horyzoncie Dorotka



Adasmos - Śro Sty 31, 2007 7:58 am
Tak, to Dorotka Widzę, że bardzo lubisz tą górkę



jacek_t83 - Śro Sty 31, 2007 8:21 am
a Dorotka nie jest czasem w Bedzinie?? to tam gdzie jest taki stary kosciolek?? bo jak tak to kiedys tam bylem na ognisku i nocowalismy tam pod namiotami



Wit - Śro Sty 31, 2007 8:26 am

Tak, to Dorotka Widzę, że bardzo lubisz tą górkę
Bardzo dobrze ją widzę ode mnie z Siemianowic i jakoś tak od dziecka mnie interesowała ta wysoka górka na horyzoncie ....



Adasmos - Śro Sty 31, 2007 9:01 am

a Dorotka nie jest czasem w Bedzinie?? to tam gdzie jest taki stary kosciolek?? bo jak tak to kiedys tam bylem na ognisku i nocowalismy tam pod namiotami

tak, to Będzin - Grodziec



martin13 - Pią Lut 09, 2007 8:37 pm

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3909316.html

W Dąbrowie Górniczej powstanie nowoczesny kemping

Magdalena Warchala 2007-02-09, ostatnia aktualizacja 2007-02-09 19:13

"Eurocamping" - całoroczna baza noclegowa - jest jedną z kolejnych inwestycji, mających zmienić poprzemysłowe miasto w ośrodek turystyczny

Plany budowy "Eurocampingu" pojawiły się w 2005 roku po pożarze schroniska młodzieżowego przy ul. Żołnierskiej. W tym samym miejscu, na działce o powierzchni ponad 10 tys. metrów kwadratowych, powstanie teraz nowoczesny ośrodek turystyczno-rekreacyjny. - Kemping położony tam, gdzie początek bierze prawie 30-kilometrowy Szlak Pustynny PTTK, będzie świetnym punktem wypadowym na Pustynię Błędowską. Dzisiaj w Dąbrowie brakuje taniej bazy noclegowej w bezpośrednim sąsiedztwie atrakcyjnych terenów zielonych miasta. "Eurocamping" ma szansę wypełnić tę lukę i przyciągnąć tutaj turystów nie tylko z regionu, ale i z całego kraju - mówi Anna Zubko z biura prasowego dąbrowskiego magistratu.

Na terenie ośrodka zaplanowano budowę ośmiu czteroosobowych domków kempingowych, w tym trzech przystosowanych dla niepełnosprawnych, portierni, budynku kuchenno-sanitarnego i pawilonu grillowego. Powstanie też pole namiotowe, miejsca dla przyczep, parking i boisko do siatkówki. Kemping będzie przyjmować turystów także zimą.

Pierwsi goście zawitają do "Eurocampingu" w przyszłym roku.

Inwestycja pochłonie ponad 2 mln zł, ale tylko 15 proc. tej kwoty pokryje miasto. Ponad 1,8 tys. zł udało się zdobyć z budżetu państwa i środków unijnych.



Adasmos - Pią Lut 16, 2007 12:14 pm
http://www.zaglebie.info/news_aktualnosci.php?n=3376

6/02/2007 | 11:08

W bazylice odnawiają polichromię i łatają dach



Mimo kłopotów finansowych, księża z zabytkowej, neogotyckiej bazyliki nie czekają na cud. Zakasali rękawy i wzięli się do roboty. Efekty są - udało się już wykonać wiele niezbędnych prac. Mająca ponad sto lat bazylika Matki Bożej Anielskiej w centrum miasta zmienia się z dnia na dzień. Parafia Najświętszej Maryi Panny Anielskiej nie należy do najliczniejszych, a większość wiernych to starsi ludzie, którzy sami z trudem wiążą koniec z końcem. Mimo to na razie funduszy na remont nie zabrakło.

Wsparcie finansowe dla bazyliki zadeklarowało także miasto.

- Nie ma jeszcze stosownej uchwały Rady Miejskiej, więc na razie staramy się działać we własnym zakresie. Chęci i zapału na szczęście nam nie brakuje i już widać pierwsze efekty. Niestety, do zrobienia w bazylice pozostało jeszcze dużo - podkreśla ksiądz Andrzej Stasiak, proboszcz parafii.

Sporo wysiłku trzeba włożyć przede wszystkim w ratowanie zewnętrznej elewacji, wież kościoła i dachu.

- Będziemy teraz przymierzali się się do remontu niższej wieży północnej oraz sąsiedniej części elewacji. Przecieka nam także dach, więc staramy się na bieżąco uzupełniać ubytki. Tego zadania nie ułatwiają nam jednak złodzieje, którzy nie tak dawno zerwali nową blachę. Kiedy tylko będzie nieco lepsza pogoda, ponownie będziemy wymieniać ocynkowane pokrycie dachu na miedziane - mówi proboszcz.

Nieciekawie wyglądają wewnętrzne mury bazyliki. Szczególnie w prawym skrzydle, gdzie znajduje się ołtarz pod wezwaniem św. Barbary. Wilgoć i zimno zrobiły swoje, niszcząc unikalną polichromię. W ścianach pojawiły się też spękania.

- Odnawiamy wszystko jak możemy. Mury zostały już odpowiednio zabezpieczone specjalnymi preparatami i odgrzybione. Wkrótce na nowo pojawi się polichromia i ustawimy ołtarz - informują księża.

Są jednak i widoczne od razu zmiany. Nad głównym ołtarzem pojawiła się już nowa zasłona, która odkrywa figurkę Matki Boskiej na rozpoczęcie dnia i zakrywa po ostatniej liturgii. Tak jak w częstochowskim sanktuarium. Udało się uruchomić stary mechanizm, co nie było wcale takie łatwe.

Cztery potężne dzwony działają natomiast jak w zegarku. Zostały bowiem podłączone do specjalnego mechanizmu automatycznego i odpowiednio zaprogramowane. Do obwieszczania wiernym zbliżającej się liturgii nie jest więc w tej chwili potrzebna siła ludzkich rąk.

Bazylika to symbol miasta

Kościół został zbudowany pod wezwaniem św. Aleksandra. Pierwsze nabożeństwo odprawiono 4 lutego 1877 r., natomiast parafia pod wezwaniem św. Aleksandra została erygowana 5 lutego 1891 r.

Potem przebudowa trwała siedem lat. Powstała wspaniała neogotycka świątynia o wymiarach, a najwyższa z wież ma 86 m wysokości. Kościół ten wznoszony był pod wezwaniem Matki Bożej Anielskiej. Został konsekrowany w 1912 r., a wcześniej podniesiony do rangi bazyliki, która jest wpisana do rejestru zabytków od 1996 r.

Wspierają biednych

Obok dąbrowskiej bazyliki, przy ul. Królowej Jadwigi 17, działa zorganizowany przez parafię punkt charytatywny, gdzie na pomoc rzeczową mogą liczyć najbardziej potrzebujący mieszkańcy.

Osoby przychodzące po wsparcie, są w miarę możliwości sprawdzane, by pomoc nie pokrywała się z tą, którą otrzymują w MOPS-ie. Wnętrza nowego punktu zostały całkowicie wyremontowane i przystosowane dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Tuż obok w nowej księgarni można nabyć precjoza oraz publikacje i albumy o tematyce sakralnej.

Piotr Sobierajski

źródło: Dziennik Zachodni



Adasmos - Nie Lut 18, 2007 9:39 pm
Wklejam kilka fotek Polishmana, zrobionych na wiosnę 2006 roku, przedstawiających budynki kopalni Paryż. Chodzą słuchy, że ma tam być utworzony skansen górniczo-hutniczy, o czym była już mowa na forum. Szczegółów na razie niestety nie znam










MarcoPolo - Nie Lut 18, 2007 9:44 pm
Fajne sa, takie ksiezycowe albo Mat-Planetowe. Brakuje tylko Pi i Sigmy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przybysze_z_Matplanety



Adasmos - Nie Lut 18, 2007 9:47 pm
No, podobają mi się, szczególnie te wielkie przeszklenia są super Matplanety niestety nie widziałem



Adasmos - Śro Mar 07, 2007 10:16 am
http://www.zaglebie.info/news_aktualnosci.php?n=3632

07/03/2007 | 10:11

Muzeum Miejskie Sztygarka sypie się po czterech miesiącach od generalnego remontu



Uroczyste otwarcie po gruntownym remoncie Muzeum Miejskiego Sztygarka było ubiegłorocznej jesieni jednym ze sztandarowych przedsięwzięć ówczesnego prezydenta miasta, Jerzego Talkowskiego. Wyborcza gorączka i pośpiech nikomu nie wyszły jednak na dobre. Przebudowa muzeum i likwidacja szkód górniczych kosztowały miejski budżet 4 mln 322 tys. zł. Najwięcej, ponad 3 mln 300 tys. zł, pochłonęły roboty budowlane, a montaż nowej instalacji elektrycznej i kanalizacji to wydatek przekraczający 900 tys. zł.

Muzeum otwarto z pompą 27 października, a zaraz potem pojawiły się pierwsze usterki. Dziś ich lista jest imponująca: grzyb na ścianach w kilku pomieszczeniach i na klatce schodowej, pęknięcia tynku, niesprawne kratki wentylacyjne, złuszczenia farby, zacieki na ścianach i na elewacji, zniszczona izolacja rur ciepłowniczych i źle oprawione okna, a wadliwa instalacja centralnego ogrzewania wymaga codziennego odpowietrzania. W takich warunkach nie da się przygotowywać normalnych ekspozycji, więc na razie nie pojawili się tu jeszcze zwiedzający.

- Inwestycję nadzorował ówczesny wydział przedsięwzięć publicznych magistratu, a projekt remontu i przebudowy nie był z nami konsultowany. Chcieliśmy zbadać obiekt metr po metrze, bo ma już ponad 160 lat, żeby znaleźć najlepsze rozwiązania. Teraz jest pełno niedoróbek, które trzeba usunąć. Mamy nadzieję, że nie trzeba będzie muzeum zamknąć na dobre - mówi Gabriela Vozsnak-Kowalska, dyrektorka placówki.

Złośliwi twierdzą, że fuszerki były widoczne od razu, ale nikt nie miał odwagi mówić o nich głośno, żeby nie narazić się Jerzemu Talkowskiemu, któremu potrzebny był sukces w staraniach o reelekcję.

budynek został warunkowo dopuszczony do użytkowania przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Dąbrowie Górniczej. Miasto będzie się domagało usunięcia wad od wykonawcy, firmy remontowo-budowlanej z Krzywopłotów.

- W ramach gwarancji inwestor usunie wykwity na tynkach wewnętrznych i zewnętrznych, wymieni spękane i odspojone tynki wewnętrzne, uzupełni tynki wokół stolarki okiennej. To wskazania w pozwoleniu na użytkowanie. Prace te zostaną wykonane wiosną - mówi Wojciech Mizerski, kierownik referatu nadzoru inwestorskiego UM.

Krzysztof Ćmiel, właściciel firmy remontującej muzeum, przyznaje, że gdyby zakończenie prac nastąpiło wiosną, to nie byłoby teraz usterek.

- Usuniemy je po uzgodnieniach z magistratem. To wszystko pojawiło się po zimie. Stare, grube mury przesiąknęły wodą i teraz pojawiły się złuszczenia. Jesteśmy firmą z ponad 20-letnim stażem na rynku i nie pozwalamy sobie na zaniedbania.

Piotr Sobierajski



Adasmos - Śro Mar 07, 2007 10:19 am
http://www.zaglebie.info/news_aktualnosci.php?n=3612

05/03/2007 | 10:43

Ostatnie zagłębiowskie miasto dołączyło do śląskiego stowarzyszenia



UM Dąbrowa Górnicza
Dąbrowscy radni zdecydowali o wstąpieniu miasta do Śląskiego Związku Gmin i Powiatów. Zrobili to bez entuzjazmu, ale przyjęli zdroworozsądkowe argumenty. - Jesteśmy jedynym zagłębiowskim miastem na prawach powiatu, które nadal funkcjonuje poza związkiem. Prezydent Sosnowca, Kazimierz Górski, jest nawet wiceprzewodniczącym tego związku. Im bardziej zaakcentujemy naszą obecność, tym większy będziemy mieć wpływ na to, co dzieje się w polityce i gospodarce regionalnej. Mając prawo głosu, dajemy sobie szansę na podkreślenie naszej odrębności - przekonywał radnych Zbigniew Podraza, prezydent Dąbrowy Górniczej.

Przypomnijmy, że Śląski Związek Gmin i Powiatów jest stowarzyszeniem z ponad 10-letnią tradycją, podejmującym różne inicjatywy dla rozwoju województwa śląskiego. Zrzesza 10 powiatów i 97 gmin, w tym 18 miast na prawach powiatu, które zamieszkuje około 3,7 mln osób. Śląski Związek Gmin i Powiatów jest największą regionalną organizacją samorządową w Polsce, na czele której stoi prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz. W ostatnich latach zgromadzenie ogólne i zarząd stowarzyszenia przyjęły ponad sto stanowisk w różnych, ważnych dla samorządu lokalnego kwestiach: od zarządzania oświatą, poprzez problemy zdrowia i polityki społecznej, planowania przestrzennego, czy ochrony środowiska.

Mimo to 130-tysięczna Dąbrowa Górnicza nie kwapiła się do związkowej przynależności. Część radnych nadal ma wątpliwości, czy taki akces jest miastu potrzebny.

- Nie możemy zagubić tożsamości zagłębiowskiej, ale musimy robić wszystko, by mieć wiele do powiedzenia w całej aglomeracji. To, że nie było w związku Dąbrowy Górniczej, było błędem, bo spotkania z parlamentarzystami i ministrami owocują konkretnymi wnioskami i opiniami - podkreślił senator Zbigniew Szaleniec, który pojawił się na dąbrowskiej sesji.

- Z ostatnich wypowiedzi polityków PO wywodzących się z Zagłębia wynika, że we wszystkich działaniach podejmowanych przez Śląsk brak jest odniesień do Zagłębia i ewidentnie jest ono spychane na boczny tor. Warto więc zastanowić się, jaka ma być ta przyszła, wspólna aglomeracja - argumentował radny Zbigniew Łukasik.

W końcu radni zgodzili się na akces Dąbrowy Górniczej do ŚZGiP przy dwóch głosach przeciwnych i trzech wstrzymujących się.

(pas)

źródło: Dziennik Zachodni



Adasmos - Czw Mar 08, 2007 10:14 am
http://www.zaglebie.info/news_aktualnosci.php?n=3640

07/03/2007 | 17:24

Jarmark Staroci wraca przed PKZ (Pałac Kultury Zagłębia - przyp. mój)

Decyzją władz miasta Jarmark Staroci od 18 marca 2007r. znów będzie się odbywał na placu przed Pałacem Kultury Zagłębia. Przypomnijmy, iż organizatorem Jarmarku od 17 lat jest Towarzystwo Przyjaciół Dąbrowy Górniczej.
Zapraszamy wystawców, sympatyków i kolekcjonerów w każdą 3 niedzielę miesiąca przed PKZ.

info

źródło: www.dabrowa-gornicza.pl



Adasmos - Nie Mar 11, 2007 9:59 am
Coś o Strzemieszycach i Euroterminalu:

09/03/2007 | 14:15

Mieszkańcy protestują przeciwko otwarciu dla tirów wiaduktu przy Rudnej

Planowana rozbudowa Euroterminalu w sąsiednim Sławkowie oraz spółki Saint Gobain-Glass Polska spędza sen z powiek mieszkańców Strzemieszyc. Ludzie twierdzą, że tak ogromne inwestycje bez wcześniejszego przygotowania odpowiednich dróg dojazdowych skażą ich na codzienne sąsiedztwo z setkami ciężkich samochodów, wyładowanych tonami niebezpiecznych materiałów i produktów.

Najbardziej zagrożone są ulice Strzemieszycka, Rudna oraz Rodzinna. To tamtędy, po planowanym wkrótce otwarciu remontowanego obecnie wiaduktu, ruszy cały ruch do Sławkowa.

Mieszkańcy dzielnicy są bardzo zdeterminowani. Chcą walczyć o prawo do swojego spokojnego życia i próbują uniknąć wizji ciągłego slalomu pomiędzy pędzącymi tirami. Przez ostatnie lata pod ich domami ciągnął sznur wozów, narażając na niebezpieczeństwo pieszych, a przede wszystkim dzieci i młodzież. Młodzi chodzą przecież do pobliskich szkół.

- Nasze domy pękają, wszędzie pełno spalin i zanieczyszczeń, a wszystkiemu winne są tiry, które nie powinny tędy absolutnie <jeździć. Potrzebna jest jakaś obwodnica z prawdziwego zdarzenia, bo kierowanie całego ruchu wzdłuż wąskiej zabudowy jednorodzinnej mija się całkowicie z celem - podkreśla Anna Rudnik, mieszkanka posesji przy ul. Strzemieszyckiej.

- Kiedy tylko remont wiaduktu się zakończy, ruch tirów znów się zwiększy i to kilkakrotnie. Przewożą ciężkie, sypkie materiały, rudę, nawet samochody, a nie brakuje także ogromnych cystern z gazem i paliwem. W każdej chwili może dojść do tragedii. Jeden z byłych wiceprezydentów miasta przyznał nam rację, mówiąc wprost, że będziemy mieć tu piekło. A przecież wystarczy zbudować nowy wiadukt nad linią kolejową w pobliżu leśnych terenów Sławkowa i połączyć szlaki do stacji przeładunkowych przy Eurotermianalu - dodają mieszkańcy dąbrowskiej dzielnicy.

Swoje obawy wyrazili w oficjalnym piśmie do dąbrowskich władz. Protestują w nim przeciwko temu, by tiry mogły jeździć wyremontowanym wiaduktem w ciągu ulicy Rudnej. Jak się jednak okazuje, na razie nie mają wyboru. Innej drogi do Sławkowa w tej chwili nie ma i niestety, chyba jeszcze długo nie będzie.

- Modernizacja dróg dojazdowych do Euroterminalu zrealizowana została w całości w ramach kontraktu dla województwa śląskiego na lata 2005-2006. Inwestycję tę należy traktować jako przejściowe rozwiązanie, które będzie funkcjonować do czasu wykonania docelowego połączenia Euroterminalu z drogą krajową nr 94 przez teren Sławkowa. Na razie ruch pojazdów odbywa się więc z Drogi Krajowej 94 ulicami Strzemieszycką, Rudną i Rodzinną oraz alternatywnym układem drogowym Sławkowa - tłumaczy Paweł Gocyła, wiceprezydent Dąbrowy Górniczej.

Dodaje też na pociechę, że wstępna analiza pozwala mieć nadzieję, że natężenie ruchu zostanie równomiernie rozłożone.

- Uciążliwości wynikające z takiego rozwiązania będą miały jedynie charakter tymczasowy - dodaje wiceprezydent Gocyła.

- To dla nas żadna pociecha i szkoda, że prezydenci tutaj nie mieszkają - komentują Strzemieszyczanie.

Którędy do Saint-Gobain?

Mieszkańcy Strzemieszyc obawiają się także rozbudowy zakładu Saint-Gobain Glass Polska. Obecnie ta firma i Saint-Gobain Sekurit HanGlass zatrudniają przy produkcji szkła okiennego, dekoracyjnego oraz szyb do samochodów i wagonów kolejowych 1577 osób. Po planowanym włączeniu do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej 30 działek obie spółki zamierzają zainwestować ponad 93mln euro. Dąbrowianie boją się jednak zwiększenia zanieczyszczenia i ruchu ciężarówek.

- Rozbudowa zakładów Saint-Gobain nie pozwala określić czy zwiększą się uciążliwości ruchu pojazdów. Na razie koncentruje się on na skrzyżowaniu ulic Strzemieszyckiej i Szklanych Domów. Emitowane przez firmę Saint-Gobain poprodukcyjne składniki spełniają wymagania ochrony środowiska i uzgodnione zostały ze Śląskim Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska - wyjaśnia Gocyła.

Piotr Sobierajski

źródło: Dziennik Zachodni



Pieczar - Pon Mar 12, 2007 9:08 pm
Powstanie ośrodek dla niepełnosprawnych

GAZETA WYBORCZA

Niepełnosprawni uczniowie z Dąbrowy Górniczej za trzy lata będą kształcić się i rehabilitować w nowoczesnym ośrodku, który miasto planuje wybudować przy ul. Sadowej.
Do kompleksu przeprowadzą się: Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Słabo Widzących i Niewidomych oraz Zespół Szkół Specjalnych nr 5. Obie placówki mają fatalne warunki lokalowe.

- Obecna siedziba miała być rozwiązaniem tymczasowym, bo nie spełnia norm. 30-letni budynek jest za wysoki i zbudowany z materiałów łatwopalnych, na co zwróciła uwagę straż pożarna, zamykając niedawno czwarte piętro. Teraz jest z kolei ciasno, brakuje też sali gimnastycznej i boiska. Poza tym jest zimno, bo okna są wypaczone - mówi Ewa Maliba, dyrektorka ośrodka dla niewidomych.

W Zespole Szkół Specjalnych też skarżą się na ciasnotę. W sześciu salach lekcyjnych i dwóch terapeutycznych uczą się i rehabilitują osoby od szóstego do 25. roku życia, niepełnosprawne ruchowo i intelektualnie. Brak miejsca wymusza organizowanie zajęć w systemie zmianowym. - Właśnie adaptujemy piwnicę, żeby zyskać trochę miejsca, ale to rozwiązanie prowizoryczne. Z niecierpliwością czekamy na nową siedzibę - mówi dyrektorka Krystyna Chochorowska.

Placówki dostaną odrębne, parterowe budynki. Do dwóch przeniesie się ośrodek dla niewidomych, do trzeciego - szkoła specjalna. Powstaną też internat oraz wspólne zaplecze rehabilitacyjno-medyczne z basenem, salą gimnastyczną i gabinetami lekarskimi.

Uczniowie cieszą się z obiecanej przeprowadzki. - Świetnie, że internat będzie w innym budynku niż szkoła, to pomoże stworzyć bardziej domową atmosferę. Dobrze też, że część dla dzieci zostanie oddzielona od części dla młodzieży - twierdzi Agnieszka Popławska, uczennica ośrodka dla słabo widzących i niewidomych.

- Jeszcze w tym roku zaczniemy prace nad projektem i kompletować dokumentację, a potem przystąpimy do budowy - zapowiada Henryk Zaguła, zastępca prezydenta. Koszt przedsięwzięcia to 50-60 mln zł. 10 proc. tej kwoty już zarezerwowano w miejskim budżecie. Reszta zostanie pozyskana ze środków Unii Europejskiej, Ministerstwa Polityki Społecznej, Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz marszałka województwa.



Kris - Wto Mar 13, 2007 7:47 pm


Remont Sztygarki do poprawki
Magdalena Warchala
2007-03-13, ostatnia aktualizacja 2007-03-13 16:10
Cztery miesiące po modernizacji dąbrowskiego Muzeum Miejskiego "Sztygarka" budynek wymaga kolejnego remontu. Prace wykonywane w pośpiechu, przed wyborami, okazały się prowizorką.


Fot. Dawid Chalimoniuk / AG
Dyrektorka Sztygarki Gabriela Vozsnak
Przebudowa muzeum, wraz z likwidacją szkół górniczych, kosztowała 4,3 mln zł. Chociaż ówczesny starający się o reelekcję prezydent Jerzy Talkowski otwierał gmach z wielką pompą, efekty okazały się krótkotrwałe. - Bardzo szybko tynki zaczęły pękać, farba łuszczyć się, na ścianach pojawił się grzyb, zauważyliśmy też, że okna są źle oprawione, a izolacja rur ciepłowniczych zniszczona. Wadliwa jest też instalacja centralnego ogrzewania - wylicza dyrektorka Gabriela Vozsnak.

Zdaniem Henryka Zaguły, zastępcy prezydenta, winien jest pośpiech, w jakim wykonywano prace. - Inwestycja była po prostu źle przygotowana. Nie przyłożono się do zaplanowania zakresu remontu, kosztorysu. Malowano jeszcze świeże tynki, co jest niezgodne ze sztuką budowlaną - mówi wiceprezydent.

Na szczęście wszystkie usterki objęte są jeszcze gwarancją. Krzysztof Ćmiel z firmy wykonującej inwestycję obiecał, że w kwietniu przystąpi do poprawek.

- Tym razem remont prowadzony będzie etapami - zapewnia Vozsnak.
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3984250.html



Kris - Śro Mar 21, 2007 7:24 pm


Będzie kino studyjne w Dąbrowie Górniczej
Magdalena Warchala
2007-03-21, ostatnia aktualizacja 2007-03-21 18:49
O pieniądze na ten cel zabiega Pałac Kultury Zagłębia.

Ars, ostatnie kino w mieście, zamknięte zostało półtora roku temu. Od tego czasu dąbrowianie jeżdżą na seanse najczęściej do Sosnowca. Projekcje w ich mieście organizowane są tylko raz w miesiącu w Pałacu Kultury Zagłębia, w ramach maratonów filmowych. - To żenujące, żeby w takim dużym mieście nie było kina. Zawsze lubiłam chodzić na filmy, ale teraz wolę zostać w domu przed telewizorem. Nie mam tyle wolnego czasu, by jeździć do innych miejscowości - skarży się dąbrowianka Barbara Banach.

Jeśli Pałacowi uda się zainteresować swym projektem warszawski Instytut Sztuki Filmowej, już we wrześniu wystartują regularne seanse. Powodzenie w konkursie, do którego stanął PKZ, oznacza pieniądze na połowę inwestycji, czyli 75 tys. zł. Dotacja pozwoliłaby na remont sali, w której aktualnie występują amatorskie kabarety, zakup ekranu i nowoczesnych foteli, wytłumienie wnętrza.

Czy jednak nowe kino ma szansę konkurować z multipleksem, który już przyszłej wiosny wystartuje w Centrum Handlowym Pogoria? - Kino komercyjne nie będzie dla nas konkurencją, bo zaproponujemy widzom inny repertuar. Skupimy się na filmie europejskim i niszowym - mówi Mariusz Tarnowski z PKZ.

Jeżeli kino ruszy, powstaną przy nim dwa kluby: dyskusyjny oraz młodych filmowców, tworzących amatorskie produkcje.

W maju okaże się, czy Pałac otrzyma dotację z Instytutu Sztuki Filmowej. Jeśli się nie uda, poprosi o pomoc finansową magistrat.

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4004149.html



martin13 - Pią Mar 23, 2007 12:03 pm


Będą nowe parkingi
dziś

O tym, że zaparkowanie samochodu na dąbrowskich osiedlach wymaga czasem niemal cyrkowych umiejętności, wiedzą wszyscy kierowcy. Miejsc jest po prostu za mało. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, kiedy budowano dąbrowskie osiedla, średnio na jedno mieszkanie przypadało 0,2 miejsca parkingowego.

Dziś samochód ma prawie każda rodzina, a wiele jest takich, w których właścicielami czterech kółek są dwie albo trzy osoby. Auta parkowane są więc tam, gdzie się uda, czyli wzdłuż krawężników, na trawnikach, chodnikach i placach zabaw.

- To tragedia. Najgorzej jest na Mydlicach, gdzie nie dość, że brak miejsc postojowych, to dodatkowo jest tak wąsko, że nie ma możliwości, żeby wyminęły się dwa samochody. O tym, żeby wieczorem, kiedy wszyscy lokatorzy są już w domach, bez przeszkód przejechała tamtędy straż pożarna, w ogóle nie ma mowy - mówi Zbigniew Jastrzębski, komendant dąbrowskiej Straży Miejskiej.

Także strażacy przyznają, że źle zaparkowane samochody to dla nich utrudnienie. Wydłuża się czas akcji, bo trzeba szukać właściciela samochodu i prosić, żeby auto jak najszybciej przestawił. Kiedy sytuacja jest poważna, to nie da się niestety uniknąć szkód.

- Zdarzały się takie sytuacje, kiedy samochody zostały uszkodzone, bo nie było czasu, żeby szukać właścicieli. W naszej pracy chodzi przecież często o ludzkie życie - podkreśla Sławomir Hetmańczyk z Komendy Miejskiej PSP.

Zarządcy dąbrowskich spółdzielni tłumaczą, że robią, co mogą. Na Mydlicach poważną przeszkodą dla tworzenia nowych parkingów jest zwarta zabudowa i podziemne uzbrojenie terenu. Mimo tego nowych miejsc przybywa. Niestety, powoli.

- W ostatnich trzech latach na Mydlicach przybyło 130 miejsc postojowych, a w latach 2002-2005 w porozumieniu z Urzędem Miejskim, ale z własnych środków, wykonaliśmy 480 miejsc postojowych na terenie osiedli Łęknice, Morcinka, Tysiąclecia, Kasprzaka, Mydlice i Piłsudskiego - wylicza Teresa Horbowy, prezes zarządu SM "Lokator".

To wciąż za mało. Większość zarządców dąbrowskich spółdzielni otwarcie jednak przyznaje, że nawet nie wie, ile mają miejsc parkingowych na administrowanych przez nich osiedlach. Ci, którzy wiedzą, mówią o tym niezbyt chętnie. Trudno się dziwić, bo na przykład w SM Damel, która ma w swoich zasobach 173 mieszkania miejsc typowo parkingowych jest... 12.

- To oczywiście za mało, ale nasi mieszkańcy mogą korzystać z parkingu przed sklepem Kaufland, co uzgodniłem z władzami tej sieci. Przydałoby się jeszcze około 30 miejsc - szacuje Andrzej Filipek, prezes SM Damel.

Problem rozwiązać chcą władze samorządowe. Stworzone zostały już plany, teraz przeprowadzane będą techniczne ekspertyzy i konsultacje z zarządcami spółdzielni mieszkaniowych.

- Ten problem rozwiązać można tylko we współpracy ze spółdzielniami i tak się do tej sprawy zabraliśmy. Warto też przypomnieć, że kiedy wiosną przyszłego roku przy ulicy Sobieskiego powstanie duże centrum handlowe, to automatycznie przybędzie tam 1600 miejsc parkingowych - zapowiada Anna Zubko z dąbrowskiego magistratu.

Plany są, czas na ekspertyzy

Nowe władze miasta problem braku miejsc parkingowych chcą jak najszybciej rozwiązać. Właśnie dziś mija termin, jaki otrzymali zarządcy dąbrowskich spółdzielni mieszkaniowych na wskazanie miejsc, gdzie chcieliby stworzyć parkingi dla lokatorów.

Urzędnicy swój wykaz już przygotowali. Zgodnie z ich wskazaniami nowe parkingi miałyby powstać przy ul. Armii Krajowej, w rejonie budynków 20-26, ul. Pocztowej, w rejonie biblioteki, poczty i świetlicy, na osiedlu Sikorskiego, przy ul. Krasińskiego, w rejonie budynków 36-42.

Kolejne miejsca dla samochodów mogą być przy ul. 1 Maja, w rejonie budynku 50, na osiedlu Kasprzaka i Mickiewicza, przy ul. Kopernika, na osiedlu Morcinka i na Mydlicach Południe oraz przy ul. Starocmentarnej, w rejonie cmentarza, przy ul. Jesionowej, również w rejonie cmentarza, a także przy Pogorii IV.

- Nie wiemy jeszcze czy wszystkie te lokalizacje się sprawdzą i ile mogłoby tam powstać miejsc parkingowych. Teraz przeprowadzane będą ekspertyzy - wyjaśnia Anna Zubko z dąbrowskiego magistratu.
Grażyna Krawczyk - Dziennik Zachodni
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl



  • Strona 1 z 6 • Wyszukano 209 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6
    Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.