Stonka ziemniaczana
melka - 14 Mar 2010, 16:36
Heh, przypomniało mi się coś. Mój syn jest harcerzem i w zeszłym roku chciał zdobyć jakąś sprawność związaną z hodowlą. Jako, że nie mamy w domu żadnego zwierzątka, przyniósł do domu stonkę ziemniaczaną Wyobraźcie sobie, ze musiałam żyć z tymi robalami kilka tygodni pod jednym dachem i dokarmiać to to jeszcze liśćmi ziemnniaka brrr
Ciekawi mnie czym zaskoczy mnie w tym roku...
Miałyście takie przygody ze swoimi pociechami?
anka - 23 Cze 2010, 13:07
a mój 13 letni synek zajmuje sie hodowlą białych myszek, dla mnie to obrzydliwe, ale on się uparł, wiec musiałam się dostosować, zaczęło się od parki, a po kilku miesiącach ma ich juz ponad czterdzieści, na szczęscie juz się troche przyzwyczaiłam nawet do tego, że biegają mi po całym mieszkaniu. Plusem jest to, że nie muszę dawac mu kieszonkowego, bo on to gdzieś dalej sprzedaje, zarabia przy tym, może niewiele, ale na lody mu wystarczazanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl romanbijak.xlx.pl
melka - 14 Mar 2010, 16:36
Heh, przypomniało mi się coś. Mój syn jest harcerzem i w zeszłym roku chciał zdobyć jakąś sprawność związaną z hodowlą. Jako, że nie mamy w domu żadnego zwierzątka, przyniósł do domu stonkę ziemniaczaną Wyobraźcie sobie, ze musiałam żyć z tymi robalami kilka tygodni pod jednym dachem i dokarmiać to to jeszcze liśćmi ziemnniaka brrr
Ciekawi mnie czym zaskoczy mnie w tym roku...
Miałyście takie przygody ze swoimi pociechami?
anka - 23 Cze 2010, 13:07
a mój 13 letni synek zajmuje sie hodowlą białych myszek, dla mnie to obrzydliwe, ale on się uparł, wiec musiałam się dostosować, zaczęło się od parki, a po kilku miesiącach ma ich juz ponad czterdzieści, na szczęscie juz się troche przyzwyczaiłam nawet do tego, że biegają mi po całym mieszkaniu. Plusem jest to, że nie muszę dawac mu kieszonkowego, bo on to gdzieś dalej sprzedaje, zarabia przy tym, może niewiele, ale na lody mu wystarcza