Śląska Karta Usług Publicznych
Wit - Wto Paź 28, 2008 10:14 pm
Zakładam temat, póki co melodia przyszłości, ale kiedyś pewnie codzienność i wiele informacji na ten temat, a zakres usług pasuje do kilku wątków:
Do wiosny 2009 r. powstanie projekt Śląskiej Karty Usług Publicznych
Wtorek, 28 października (17:47)
W ciągu kilku najbliższych miesięcy, do wiosny 2009 r., powstanie projekt funkcjonalno-techniczny Śląskiej Karty Usług Publicznych (ŚKUP). Będzie to najbardziej skomplikowany system tzw. elektronicznej karty miejskiej w Polsce.
Jak poinformował prezes koordynującego prace nad ŚKUP Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP (KZK GOP) Roman Urbańczyk, w ciągu najbliższych ok. dwóch tygodni rozpoczną się uzgodnienia wniosków i potrzeb wszystkich instytucji i samorządów, które zostaną objęte działaniem karty.
Prócz popularnego już w wielu polskich miastach (np. Warszawie) systemu opłat za korzystanie z transportu zbiorowego metodą zbliżeniową, śląska karta umożliwi przechowywanie danych identyfikacyjnych użytkownika (podpis elektroniczny), pozwalających na załatwienie wielu spraw urzędowych w trybie on-line.
Inne funkcje ŚKUP związane będą m.in. z obsługą miejsc parkingowych, dostępem do usług publicznych - kulturalnych, rekreacyjnych i sportowych, płatnością podatków lokalnych i opłat publicznych (np. opłat targowych), dostępem do stadionów i imprez masowych (karta bezpieczeństwa stadionowego), a nawet usługami bankowymi (karta bankomatowa).
Wstępne założenia projektu "Śląska Karta Usług Publicznych" przewidują wydanie w całej aglomeracji katowickiej ponad 2,5 mln kart z pamięciowym układem elektronicznym o możliwościach znacznie przewyższających dotychczasowe podobne systemy kart miejskich wprowadzone w Polsce.
Wprowadzenie ŚKUP ma również umożliwić objęcie całej metropolii wspólnym biletem komunikacji tramwajowej, autobusowej i kolejowej. Do tej pory uniemożliwiała to skala komplikacji obliczeń przy podziale wpływów z takiego biletu między KZK GOP, który organizuje komunikację tramwajową i autobusową, a PKP PR.
Jednym z elementów projektu śląskiej karty jest budowa Elektronicznego Systemu Wspomagania Zarządzania Transportem Publicznym w Aglomeracji Katowickiej. System ma m.in. analizować informacje ze wszystkich terminali umieszczonych w śląskich tramwajach, autobusach i pociągach oraz pozwalać na pobieranie i rozliczanie opłat za przejazd.
Złożoność całego projektu ŚKUP obrazuje też zasięg jego funkcjonowania. Karta ma działać nie tylko na terenie Górnośląskiego Związku Metropolitalnego (GZM) - zrzeszającego 14 głównych miast aglomeracji katowickiej - ale też w niektórych okolicznych miejscowościach, w których od września tego roku obowiązuje bilet strefowy PKP PR, a od dawna jeżdżą autobusy KZK GOP.
- Przygotowany już pierwszy etap projektu systemu ŚKUP został zwrócony do poprawek opracowującej go gliwickiej firmie. W ciągu 10 dniach te poprawki muszą zostać uwzględnione, po czym przedstawiciele KZK GOP, PKP PR, urzędu marszałkowskiego i GZM rozpoczną następny etap prac, by wczesną wiosną gotowa była cała dokumentacja - powiedział Urbańczyk.
Przygotowanie tej dokumentacji jest konieczne, by KZK GOP mógł wnioskować o środki unijne na budowę systemu ŚKUP. Na jego realizację zarezerwowano już ponad 80 mln zł w Programie Rozwoju Subregionu Centralnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego.
źródło informacji: PAP
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/kra ... 01999,4200
absinth - Wto Paź 28, 2008 11:45 pm
a nie mamy juz o tym tematu tutaj:
http://forum.gkw.katowice.pl/viewtopic.php?t=212
?
Wit - Śro Paź 29, 2008 5:15 pm
Coś tam było, w KZK też była wzmianka
Smolorz vs Fudali w TVS na temat karty:
By żyło się łatwiej
TVS, 2008-10-29 18:04
Ponad dwa i pół miliona specjalnych kart czipowych w aglomeracji śląskiej zakłada projekt pod nazwą "Śląska Karta Usług Publicznych". Będzie to najbardziej skomplikowany system tzw. elektronicznej karty miejskiej w Polsce. Projekt techniczy ma być gotowy za kilka miesięcy, do wiosny przyszłego roku.
Karta ma skupiać w sobie szereg możliwości: będzie można nią zapłacić za korzystanie z transportu zbiorowego. Ma też pozwalać na załatwienie wielu spraw urzędowych w trybie on-line.
Inne jej funkcje związane będą m.in. z obsługą miejsc parkingowych, dostępem do usług publicznych - kulturalnych, rekreacyjnych i sportowych - na przykład wstęp na stadiony. Za pomocą tej karty będzie można zapłacić także podatki lokalne.
Na ten temat Marek Czyż rozmawiał z publicystą Michałem Smolorzem i prezydentem Rybnika, Adamem Fudali.
http://www.tvs.pl/informacje/5961/
Wit - Czw Lut 05, 2009 9:51 pm
póki u nas nie ma, to zobaczmy, jak z elektroniczną kartą miejską radzą sobie inni:
Sięgając do e-portmonetki można zapłacić za masaż
29.01.2009
Za wstęp na basen, saunę, siłownię, a nawet wynajęcie hali sportowej w Rybniku nie trzeba już płacić gotówką, ale można to zrobić za pomocą elektronicznej karty miejskiej.
W mieście, które jako pierwsze w Polsce wprowadziło nowoczesny system e-kart, ruszyła kolejna usługa, czyli elektroniczna portmonetka. Co to takiego?
- Rybniczanie, którzy korzystają z imiennej karty na przejazd autobusami, teraz mogą dzięki niej płacić za wiele atrakcji proponowanych przez jednostki miejskie - tłumaczy Krzysztof Jaroch, rzecznik rybnickiego urzędu miasta.
To pierwsza taka inicjatywa na Śląsku. Do wprowadzenia podobnej usługi przymierza się Częstochowa. Na razie elektroniczną kartą miejską można płacić pod Jasną Górą tylko za bilety autobusowe. Tak jeszcze do niedawna było też w Rybniku. Teraz oferta usług za które można płacić nie wyjmując nawet gotówki z portfela, została znacznie poszerzona.
- Procedura uruchomienia usługi elektronicznej portmonetki jest bardzo prosta. Osoba, która chce z niej korzystać, musi podpisać umowę z miastem. Jeśli posiada imienną e-kartę, czyli taką ze swoim zdjęciem, pisze tylko wniosek o udostępnienie nowej usługi, doładowuje kartę za minimum 20 złotych na początek i już po 14 dniach może ze swojej e-portmonetki do woli korzystać - wyjaśnia Jaroch.
Jej posiadacze mogą w prosty sposób zapłacić za bilet postojowy na jednym z miejskich parkingów, uiścić opłatę targową albo kupić karnet na saunę, pływalnię, które są własnością Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Można też dzięki niej pokryć koszty uczestnictwa w zajęciach gimnastycznych. Wszystkie te miejsca zostały wyposażone w specjalne czytniki, przeznaczone do szybkiej obsługi e-karty. Takie same czytniki kart zostały zainstalowane także w 19 parkometrach oraz w 7 przenośnych urządzeniach dla inkasentów na targowiskach.
- Płaci się tak samo jak gotówką. Nasz pracownik wyszukuje w komputerze usługę, z której skorzystać chce klient i ściąga należność z karty. Czekamy na pierwszych klientów, którzy zechcą tak zapłacić - mówi Arkadiusz Skowron, dyrektor ośrodka Bushido.
Rybniczanie, którzy zdążyli się już przyzwyczaić do korzystania z e-karty w autobusach, chwalą nowy pomysł.
- Zamiast dawać synkowi 10 złotych na basen, doładuję mu kartę. Będę przynajmniej miała pewność, że rzeczywiście poszedł popływać, a nie np. wydał na słodycze - mówi Aleksandra Nowik. - Ta usługa przyda się na pewno na miejskich parkingach, bo nie zawsze mam w kieszeni drobne - dodaje jej mąż, Zbigniew.
System kosztował 5,3 mln zł
Usługa e-portmonetki realizowana jest w ramach projektu "Rybnicka Elektroniczna Karta Miejska i publiczne punkty dostępu do internetu", który ruszył w 2006 roku.
Cały system kosztował ponad 5,3 miliona złotych. W pierwszej kolejności, z dnia na dzień, wycofano z użytku papierowe bilety na autobusy komunikacji miejskiej. Na e-portmonetki trzeba było poczekać aż do teraz, gdyż urzędnicy musieli poradzić sobie z całym programem logistycznie. - Czyli podłączyć jednostki miejskie do systemu i wyposażyć je w czytniki e-kart - mówi Krzysztof Jaroch.
Barbara Kubica - POLSKA Dziennik Zachodni
http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/953595.html
Wit - Śro Lut 18, 2009 7:45 pm
Wspólny bilet odjeżdża nam na cztery lata
Tomasz Głogowski2009-02-18, ostatnia aktualizacja 2009-02-18 20:13
Kto marzył o szybkim wprowadzeniu wspólnego biletu w autobusach, tramwajach i pociągach, mocno się rozczaruje. Przedsięwzięcie okazało się bowiem bardziej skomplikowane, niż sądzono.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, Komunikacyjny Związek Komunalny GOP w Katowicach nie zdoła w tym roku ogłosić przetargu na wdrożenie Śląskiej Karty Usług Publicznych. To oznacza, że z najważniejszego jej elementu, czyli wspólnego biletu, pasażerowie będą mogli korzystać najwcześniej za cztery lata. Przypomnijmy, że pierwsze rozmowy o karcie rozpoczęły się cztery lata temu...
Okazuje się, że przedsięwzięcie jest bardziej skomplikowane, niż w KZK sądzono. Karta będzie bowiem nie tylko wspólnym biletem, ale elektroniczną portmonetką umożliwiającą wejście do kin, teatrów, na stadiony czy nawet przechowywanie danych identyfikacyjnych. Chodzi głównie o podpis elektroniczny, który ma w przyszłości pozwolić na załatwienie wielu spraw urzędowych bez wychodzenia z domu.
- Musimy porozumieć się z dwudziestoma siedmioma gminami, by ustalić, gdzie postawić terminale i na jakie usługi będą mogli liczyć mieszkańcy. To wszystko musi potrwać. System nie może być przestarzały już na starcie - wyjaśnia Grzegorz Dydkowski, zastępca dyrektora ds. rozwoju KZK GOP. Specjalne terminale muszą pojawić się także w tramwajach, autobusach i pociągach, by na bieżąco rozliczać opłaty za przejazd.
Jak obiecuje dyrektor Dydkowski, gotowy projekt Śląskiej Karty Usług Publicznych wiosną tego roku trafi do władz województwa. Jeżeli zaakceptuje go marszałek, przetarg zostanie ogłoszony w pierwszej połowie 2010 roku. To oznacza, że pierwsze karty mogłyby trafić do pasażerów nie wcześniej niż w 2013 roku. - W pierwszym etapie planujemy wyemitować 500-700 tysięcy kart. Docelowo ma ich być 2,5 miliona - ujawnia Dydkowski.
Ponieważ Karta ma być najbardziej skomplikowaną elektroniczną portmonetka w Polsce, będzie też sporo kosztować. Według obliczeń, będzie to 115 mln zł, z czego 80 mln KZK planuje pozyskać z funduszy unijnych. Resztę obiecały dołożyć gminy i KZK GOP.
Przypomnijmy, że wspólny bilet to powrót do idei biletu ATP (autobus - tramwaj - pociąg), który z powodzeniem funkcjonował w aglomeracji przez trzy lata, do stycznia 2004 roku. Spór o jego dofinansowywanie sprawił, że został wycofany ze sprzedaży, a władze województwa tłumaczyły, że ATP był jedynie czasową reklamą PKP Przewozów Regionalnych.
mark40 - Śro Lut 25, 2009 9:15 pm
Pasażer ma być cierpliwy
Jesteśmy ostatnią, dużą aglomeracją w Polsce, w której do tej pory nie wprowadzono wspólnego biletu na przejazd tramwajem, autobusem i pociągiem. Korzystają z niego m.in. mieszkańcy Warszawy, Trójmiasta, Wrocławia i Krakowa.
Niedługo do grona szczęśliwców dołączą poznaniacy. U nas tymczasem urzędnicy przerzucają się odpowiedzialnością, a jedyne co mają do zaproponowania pasażerom to uzbrojenie się w cierpliwość.
Od ponad dwóch miesięcy wspólny bilet z korzyścią dla pasażerów funkcjonuje w Tychach. Gotowy wzorzec jest zatem pod ręką. Dlaczego tak samo nie może być w całej aglomeracji? Ani zarząd województwa, ani powołany z wielką pompą Górnośląski Związek Metropolitalny, ani odpowiedzialny za organizację publicznego transportu Komunikacyjny Związek Komunalny GOP nie poczuwają się do tego, by podjąć temat. Mająca spełniać funkcję wspólnego biletu Śląska Karta Usług Publicznych ujrzy światło dzienne nie wcześniej niż za trzy lata, mimo że nawet 85 procent kosztów projektu może pokryć unijna dotacja.
- Taka kasa skusi mnóstwo firm, będzie lawina protestów, ich rozpatrywanie potrwa - prognozują w KZK GOP. Nawet jeśli te przypuszczenia się potwierdzą, trzyletni termin zakrawa na kpinę. Teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, by do czasu wprowadzenia Karty, dla ponad miliona pasażerów codziennie korzystających z komunikacji miejskiej zastosować tymczasową, papierową wersję wspólnego biletu. W praktyce nikt nie kiwnął nawet palcem, by przeforsować to rozwiązanie.
- To już jest śmieszne. Organizatorzy transportu nie potrafią się ze sobą dogadać, a tymczasem cały świat, w tym także wszystkie większe polskie miasta, korzystają ze wspólnego biletu - dziwi się profesor Marek Sitarz, kierownik Katedry Transportu Szynowego na Wydziale Transportu Politechniki Śląskiej.
Jak długo można czekać na kawałek plastiku? - denerwują się pasażerowie, wyglądający Śląskiej Karty Usług Publicznych. Spełniać ma ona między innymi rolę wspólnego biletu, umożliwiając swobodne przesiadki na pociągi, autobusy i tramwajem w obrębie aglomeracji. Przygotowuje ją Komunikacyjny Związek Komunalny GOP. Na razie opracowano projekt techniczny. Kończą się rozmowy z 24 należącymi do KZK GOP gminami, określające jakie usługi będzie można realizować w nich na podstawie karty. Kolejnym etapem ma być studium wykonalności i oceny finansowe.
- Sądzę, że w trzecim kwartale tego roku złożymy kompletną dokumentację do Urzędu Marszałkowskiego - zapowiada Grzegorz Dydko wski, zastępca przewodniczącego zarządu KZK GOP.
Do urzędników marszałka należeć będzie ocena, czy pomysł jest wykonalny i na ile przyniesie faktyczne korzyści mieszkańcom. Dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego może pokryć 85 procent kosztów projektu wycenianego na 112 milionów złotych. Resztę wyłoży KZK GOP oraz gminy.
- Projekt powinien być gotowy w ciągu trzech lat od podpisania umowy z Urzędem Marszałkowskim - ocenia Dydkowski.
Dla pasażerów taka perspektywa jest nie do przyjęcia. Skoro kilka lat temu udało się (choć na krótko) wprowadzić wspólny bilet ATP, teraz powinno to być tym bardziej możliwe. Podobnie uważa prof. dr. hab. inż. Marek Sitarz, kierownik Katedry Transportu Szynowego na Wydziale Transportu Politechniki Śląskiej.
- Podczas Euro 2012 kibice będą się z nas śmiać. Cały świat jest przyzwyczajony do wspólnego biletu. Także w Polsce to rozwiązanie funkcjonuje już wszędzie, z wyjątkiem Górnego Śląska. Wdrożenie go wymaga jednak czasu, tego nie można zrobić "za pięć dwunasta" - wskazuje prof. Sitarz.
Argument, że połączenie biletu komunikacyjnego z "elektroniczną skarbonką" to unikatowy w skali kraju projekt i stąd tak wolno idzie jego realizacja, nie jest wytłumaczeniem. Podobny projekt od 2006 roku przygotowywany jest w Poznaniu - tam pierwsze karty mają trafić do rąk mieszkańców w tym roku. Mniej ambitniej za to szybciej poradzono sobie ze wspólnym biletem w Warszawie (łączy bilet okresowy komunikacji miejskiej oraz kartę parkingową), a także w Trójmieście, Wrocławiu i Krakowie, gdzie projekt ruszył w tym miesiącu. My jesteśmy na końcu. Przedstawiciele KZK GOP tłumaczą, że niektóre z umożliwiających wprowadzenie Śląskiej Karty Usług Publicznych przepisów dopiero jesienią zostaną przyjęte przez Sejm, a negocjowane zasady finansowania projektu przez lokalne samorządy muszą zostać wprowadzone do gminnych budżetów. Nieoficjalnie można usłyszeć jeszcze jeden argument: unijne miliony euro to łakomy kąsek do informatycznych firm, które będą zacięcie walczyć o to zlecenie. Wszystkie chwyty będą dozwolone, więc na protesty i odwołania lepiej od razu zarezerwować cały rok.
- Gdyby to był sam bilet, sprawa byłaby łatwiejsza i pewnie już byśmy go wdrażali - mówi Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP.
Skoro tak, to dlaczego nie rozłożono projektu na etapy, by jak najszybciej zrealizować to, co najbardziej potrzebne?
- Ze względu na wielość składanych przez gminy wniosków o dofinansowanie inwestycji drogowych obawialiśmy się, że możemy nie dostać unijnego wsparcia w ramach funduszy na transport. Kiedy zaczęliśmy rozbudowywać ten projekt, wzrosły komplikacje, ale też szanse na pieniądze z Unii Europejskiej - argumentuje Alodia Ostroch. Przyznaje jednak, że wspólny bilet wcale nie musi mieć formy elektronicznej. Do czasu ukończenia prac nad Kartą Usług Publicznych mógłby tymczasowo funkcjonować w tradycyjnej, papierowej formie.
- Jego rozliczanie byłoby trudniejsze, ale to jest rzecz do negocjacji - zapewnia Ostroch.
Sęk w tym, że na razie nikt niczego nie negocjuje. Z comiesięcznych rozmów KZK GOP z kolejarzami nic nie wynika. Propozycja KZK złożona jesienią ubiegłego roku do marszałka województwa dotyczyła jedynie wspólnego finansowania komunikacji autobusowo-tramwajowej bez żadnych konkretów dotyczących wspólnego biletu. Propozycja została odrzucona, a Piotr Spyra z zarządu województwa zdecydowanie neguje możliwość powrotu do takiego rozwiązania.
- To byłaby w zasadzie pomoc publiczna dla KZK GOP. Możemy rozmawiać o wspólnym bilecie, ale na takich zasadach jak w Tychach, gdzie wpływy z biletów dzielone są między nas i tamtejszy samorząd. Rolą zarządu województwa jest w takim modelu pilnowanie, by rozkład jazdy pociągów uzupełniał się, a nie dublował z rozkładem jazdy komunikacji miejskiej. Podobny krok powinien jednak wykonać KZK GOP - argumentuje Spyra.
Michał Wroński - POLSKA Dziennik Zachodn
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/965639.html
To już jest dno dna
salutuj - Śro Lut 25, 2009 9:46 pm
Beton i pierdzące dziady! Skansen polityczno politykierski.
Tych eunuchów kreatywności powinni łobuzy napadać pod domem i ich nękać!
MefistoTT - Czw Lut 26, 2009 12:55 am
Wspólny bilet w aspekcie tychów, chodzi o ten tzw pomarańczowy bilet??
Jeśli pominie się to, że teraz w tychach można kupić dwa bilety miesięczne pomarańczowy i normalny autobusowy to wszystko jest ok i można powiedzieć, że wprowadziliśmy wspólny bilet...
Tak zamiast organizować wspólną komunikację w obrębie regionu, rozdrabniamy się w obrębie miasta :-/
salutuj - Czw Lut 26, 2009 1:02 am
Ale przeciez to ma ręce i nogi - jak ktoś chce jeździć tylko po Tychach to kupuje tańszy. Nie da się z takiego zrezygnować.
A jesli rezygnowałbys ze wspólnego na MZK i pociąg to byś miał to co jest obecnie z KZKGOP:-)
MefistoTT - Czw Lut 26, 2009 1:07 am
nie miałbym nic przeciwko gdyby był jeden bilet MZK po tychach a drugi po katowicach.
Ja mówię o tym, że teraz w Tychach jest bilet pomarańczowy i bilet miesięczny na dwie gminy na trasach z Tychów do Katowic, o to rozdrabnianie mi chodzi.
Mam teraz bilet miesięczny pomarańczowy, w związku z tym nie mogę wsiąść do autobusu tyskiego w Katowicach bez biletu na dwie gminy. Czyli jeśli jestem na Paderewie muszę kupić oddzielnie bilet abym mógł dostać się do dworca, wtedy wrócić do tychów flirtem... to mnie irytuje.
Cała sytuacja w tyskiej komunikacji jest ok, nie narzekam, flirty bardzo przyjemne, autobusy nowoczesne, tylko tutaj mały jeden zgrzyt.
Wit - Czw Lut 26, 2009 7:29 am
Informacje Biura Prasowego KZK GOP:
W sprawie wspólnego biletu
W nawiązaniu do zadanych pytań na temat tempa wdrażania Śląskiej Karty Usług Publicznych uprzejmie informujemy, że obecnie wykonywana jest dokumentacja Śląskiej Karty Usług Publicznych, tj. projekt techniczny systemu, studium wykonalności, wstępny kosztorys oraz czynione są niezbędne uzgodnienia z urzędami miast. Zgodnie z umową zawartą z wykonawcą dokumentacji, zakończenie prac przewiduje się za około 4 miesiące (tj. etap II - przygotowanie szczegółowego projektu funkcjonalno-technicznego, szczegółowego kosztorysu oraz harmonogramu z opisem koncepcji wdrożenia danych - trwa 6 miesięcy, etap III - wykonanie studium wykonalności i sporządzenie wniosku koniecznego do wystąpienia o środki unijne z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego, a także przygotowanie specyfikacji istotnych warunków zamówienia na realizację i wdrażanie projektu z drugiego etapu - trwa 6 miesięcy, po każdym etapie KZK GOP ma 3 tygodnie na wskazanie braków, pomyłek, lub innych niedociągnięć, zaś wykonawca przez następne 2 tygodnie musi dokonać poprawek zgodnie z tymi wskazaniami).
Po wykonaniu dokumentacji kompletny wniosek zostanie złożony do Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego, który ma przyznać środki unijne na ten cel.
Natomiast niezależnie od prac nad ŚKUP prowadzone są rozmowy na temat wspólnego biletu KZK GOP i PKP PR. W naszej ocenie mógłby on być wprowadzony jeszcze przed powstaniem ŚKUP.
Zawierająca w sobie różne rodzaje usług, nie tylko bilet elektroniczny, Śląska Karta Usług Publicznych jest projektem nowatorskim i skomplikowanym, dlatego jej wdrożenie wymaga czasu, natomiast wprowadzenie wspólnego biletu na autobus, tramwaj i pociąg wymaga jedynie dobrej woli i współpracy, dlatego zależy nam na tym, by udało się go wprowadzić jeszcze przed pojawieniem się karty.
Zainteresowanie pasażerów tym projektem jest ogromne, czego dowodem są także przesyłane do KZK GOP maile w tej sprawie. Wszystkim dziękujemy serdecznie za ich nadesłanie, gdyż będzie to dla nas argumentem w rozmowach z innymi partnerami, zaangażowanymi w działania na rzecz wspólnego biletu.
Komunikacyjny Związek Komunalny GOP
http://www.kzkgop.pl/start/?type=html
Kris - Pon Mar 02, 2009 11:57 am
Wspólny bilet? To nie nasza sprawa
dziś
Pasażerowie, podobnie jak i my, mają już dość opieszałości instytucji oraz urzędów pracujących nad stworzeniem wspólnego biletu, który pozwoli swobodnie korzystać ze wszystkich środków transportu publicznego w aglomeracji. Kiedy okazało się, że mająca spełniać funkcję takiego biletu Śląska Karta Usług Publicznych będzie gotowa najwcześniej za trzy lata, wśród podróżnych zawrzało.
Obywatelski Komitet Obrony Kolei Województwa Śląska, który przez ostatnie miesiące walczył o przywrócenie zlikwidowanych na początku roku pociągów regionalnych, rozpoczął akcję wysyłania maili do odpowiedzialnych za projekt Karty.
W mailach skierowanych do Komunalnego Związku Komunikacyjnego GOP, Urzędu Marszałkowskiego, śląskiej dyrekcji PKP Przewozy Regionalne oraz Górnośląskiego Związku Metropolitalnego internauci dopominają się o wyjaśnienia, na jakim etapie jest projekt i kiedy można spodziewać się jego pomyślnego ukończenia.
Nie wszystkim urzędnikom spodobały się jednak takie ponaglenia. Od rzecznika GZM członkowie Komitetu usłyszeli, by nie mieszać związku w ten temat, bo to już nie jego sprawa.
- To nie była przyjemna rozmowa. Pojawiły się nawet żądania, by adres GMZ-u usunąć z listy mailingowej - opowiada Krzysztof Kuś z komitetu.
Rzecznik GZM, Krzysztof Krzemiński, nie ukrywa, że odesłał zainteresowanych losem wspólnego biletu pasażerów do KZK GOP. Co prawda u zarania GZM prezydenci zrzeszonych w nim miast deklarowali potrzebę wspólnego biletu dla mieszkańców aglomeracji, ale to już historia. Od tego czasu temat biletu został przerzucony na KZK GOP, a GZM zajął się poważniejszymi sprawami (np. promującym związek logiem). Stąd też nagabywanie go w tym temacie mija się z celem.
- Równie dobrze można by pisać maile do premiera RP. Poprosiłem więc, by kierować je do właściwej instytucji, a nie robić niepotrzebnego zamieszania - uzasadnia swój punkt widzenia Krzysztof Krzemiński.
Bez entuzjazmu do obywatelskiej akcji pasażerów odnoszą się też w KZK GOP. Alodia Ostroch, rzeczniczka związku, przyznaje, że firmowa poczta bombardowana jest mailami od podróżnych, ale...
- Nie sądzę, by wskutek tego prace nad wspólnym biletem nabrały jakiegoś przyśpieszenia - ocenia.
Pasażerowie nie zamierzają jednak odpuszczać. Dalej będą nadsyłać maile (gotowy formularz znajduje się na stronie www.kolej.wikidot.com - wystarczy tylko się podpisać i wysłać).
- Udało nam się doprowadzić do zmian w kolejowym rozkładzie jazdy, może uda się i tym razem. Nie wykluczamy plakatowania, rozdawania ulotek czy założenia profilu na Naszej Klasie - mówi Krzysztof Kuś.
Michał Wroński - POLSKA Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/967896.html
Piotreq - Pon Mar 02, 2009 7:47 pm
To trzeba kupić jakiegoś kierownika projektu po stronie zamawiającego lub po stronie realizatorów i przygotować wymagania. Tak duży nowy projekt musi być kierowany przez kogoś kto wie o czym mówi.
mark40 - Pią Wrz 11, 2009 3:48 pm
Z kartą na basenie i w tramwaju
Chorzów przystąpił do projektu Śląska karta usług publicznych (SKUP). Ta karta umożliwi nie tylko płacenie w autobusach czy tramwajach, ale będzie też płacenie w muzeach, na kąpieliskach czy w parkomatach. Będzie nawet naszym elektronicznym podpisem.
W Chorzowie mają być dwa punkty do pobierania opłat w Urzędzie Miasta, 7 do pobierania opłat np. w muzeum, ChCK, obiektach sportowo-rekreacyjnych czy bibliotece. Miasto przystosuje także 50 parkomatów do systemu ŚKUP. Wdrożenie projektu w całym regionie ma kosztować 107 mln zł, z czego 78,5 mln ma dać Unia Europejska.
Chorzów zobowiązał się w przyszłym, 2010 roku, wydać na wdrażanie karty około 16 tys. zł, w 2011 r. - nieco ponad 40,5 tys., w 2012 r. - około 273 tys., a w 2013 r. - prawie 264 tys. zł. Utrzymanie projektu w latach 2013-2018 ma kosztować nasze miasto ponad milion złotych. Te pieniądze będą wydane, gdy projekt zyska dofinansowanie UE.
Alodia Ostroch z KZK GOP, organizacji koordynującej projekt, zapewnia, że jeszcze pod koniec tego roku wniosek na takie dofinansowanie będzie złożony. MO
http://chorzow.naszemiasto.pl/wydarzeni ... ,id,t.html
Wit - Pon Paź 26, 2009 12:06 am
Karta elektroniczna dowodem na istnienie metropolii
Przemysław Jedlecki 2009-10-12, ostatnia aktualizacja 2009-10-12 23:57:05.0
Prezydenci 19 miast podpiszą we wtorek umowę w sprawie wprowadzenia na Śląsku i w Zagłębiu elektronicznej karty, którą zapłacimy za przejazd autobusem, wstęp do teatru, muzeum czy za parkowanie. KZK GOP obiecuje, że stanie się to już za trzy lata.
Śląska Karta Usług Publicznych to jeden z pierwszych projektów dotyczący wszystkich miast tworzących Silesię. - To nie będzie tylko elektroniczny bilet. To coś o wiele więcej - podkreśla Roman Urbańczyk, przewodniczący Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP w Katowicach, lidera projektu.
Za pomocą karty mieszkańcy będą mogli płacić nie tylko za przejazd miejską komunikacją (autobusy, tramwaje, pociągi), ale też m.in. za parkowanie, wstęp do muzeów, kin czy na baseny. Na karcie zostanie też umieszczony podpis elektroniczny, który umożliwi załatwianie urzędowych spraw za pośrednictwem internetu.
Każdy z 19 prezydentów i burmistrzów będzie musiał złożyć na dokumentach aż 275 podpisów. Dlatego podpisywanie porozumienia w sprawie karty potrwa ponad godzinę. Formalności mają jednak swoją dobrą stronę. - Ten projekt to pierwszy dowód na to, że metropolia naprawdę istnieje. Do tej pory widać nas było tylko na mapie. Teraz coś zaczyna się wreszcie dziać - mówi Urbańczyk.
Projekt karty jest skomplikowany. By z niej korzystać, w tramwajach, autobusach, pociągach, instytucjach kultury i urzędach będą musiały pojawić się czytniki. KZK GOP będzie musiał też zmienić swój statut, by mógło zajmować się nie tylko organizowaniem komunikacji, ale też usługami informatycznymi. Zadaniem związku będzie też organizacja sieci dystrybucji i sposobu wpłacania pieniędzy na karty. I co wreszcie najważniejsze, trzeba będzie przekonać mieszkańców, że karta, zamiast komplikować, ułatwia życie.
KZK GOP musi się porozumieć jeszcze z koleją i marszałkiem, któremu podlega wiele instytucji kultury. - Rozmowy idą bardzo dobrze i wspólny bilet na komunikację miejską i pociągi może pojawić się, zanim jeszcze wprowadzimy kartę - zapewnia Urbańczyk.
W projekcie ŚKUP uczestniczą także Jaworzno i Tychy, które nie należą co prawda do KZK GOP, ale są członkami Górnośląskiego Związku Metropolitalnego "Silesia". Jaworzno ma już zresztą elektroniczną kartę miejską, która zastąpiła tradycyjny papierowy bilet autobusowy i kartę biblioteczną. Warto wspomnieć, że cieszy się ona powodzeniem wśród jaworznian: w niespełna stutysięcznym mieście wydano aż 45 tys. kart. - Nasza karta będzie w użyciu, dopóki nie zacznie działać karta obowiązująca w całej metropolii - mówi Sebastian Kuś z jaworznickiego magistratu.
Przetarg na system ŚKUP zostanie ogłoszony w przyszłym roku, ale już teraz KZK GOP wystąpi do marszałka województwa śląskiego z wnioskiem o unijną dotację. Wartość projektu to ponad 100 mln zł, związek liczy na 78,5 mln zł dotacji.
Według planów pierwsze karty trafią do portfeli mieszkańców metropolii w 2012 roku. KZK GOP szacuje, że będzie z nich korzystać 2,5 mln osób.
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... polii.html
Wit - Pon Gru 21, 2009 10:25 pm
Zaprojektuj logo karty elektronicznej dla metropolii
pj2009-12-21, ostatnia aktualizacja 2009-12-21 20:39
KZK GOP ogłosił konkurs na logo Śląskiej Karty Usług Publicznych, czyli elektronicznej karty, którą będzie można płacić nie tylko za przejazd autobusem, ale też za wstęp do muzeów, za parkowanie i bilet do teatru. Zwycięzca konkursu dostanie 3 tys. zł.
- Karta ma trafić do mieszkańców aglomeracji katowickiej za cztery lata - przypomina Anna Koteras z biura KZK GOP. Za pomocą karty będzie można płacić za przejazd tramwajem czy autobusem, ale też za bilet do muzeum i teatru, a także za parkowanie auta. Na karcie będzie również umieszczony podpis elektroniczny, który pozwoli m.in. załatwiać urzędowe sprawy przez internet. KZK GOP właśnie ogłosił konkurs na logo karty. - Chcemy, żeby logo kojarzyło się z naszym regionem, znakiem KZK GOP i funkcjonalnością - mówi Koteras.
Prace konkursowe można nadsyłać do 20 stycznia (decyduje data stempla pocztowego) na adres: Komunikacyjny Związek Komunalny GOP, ul. Barbary 21a, 40-053 Katowice. Każda praca musi zostać dostarczona w kopercie oznaczonej godłem składającym się z dwóch liter i czterech znaków, natomiast karta zgłoszenia wraz z oświadczeniem powinna znajdować się w odrębnej kopercie, również oznakowanej godłem. Obie koperty należy włożyć do jednej z adresem: Komunikacyjny Związek Komunalny GOP, ul. Barbary 21a, 40-053 Katowice, i dopiskiem: "Projekt znaku graficznego (LOGO) Śląskiej Karty Usług Publicznych". Projekty oceni specjalna komisja jurorów, w skład której wejdą m.in. prof. Bogdan Król z katowickiej ASP, dr Dawid Korzekwa, prezes Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej, oraz Roman Urbańczyk, przewodniczący zarządu KZK GOP. Szczegóły na temat konkursu oraz regulamin na stronie www.kzkgop.pl/informacje/biezace/229/index.php.
"Gazeta Wyborcza" jest patronem medialnym konkursu.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... polii.html
a_z - Pon Gru 21, 2009 10:58 pm
Już za cztery lata, już za cztery lata,
Polska będzie mistrzem świata !
A tak poważnie, to ja nie mam najmniejszych wątpliwości, że projekt jeszcze się sporo opóźni. Zawsze tak jest, jak się zaczyna od loga
Wit - Wto Gru 22, 2009 10:46 pm
Czy wizja karty uniwersalnej się przybliża?
Możesz zaprojektować Śląską Kartę Usług Publicznych
Karta rodem z powieści Philipa Dicka? Niekoniecznie, ale przynajmniej jej namiastka. KZKGOP rozpisał konkurs na jej logo. Główną nagrodą jest 3 tys. złotych.
Czytaj również: W Jaworznie już się chwalą, bo mają. Śląska Karta Usług Publicznych już w 2012 roku?
Do 20 stycznia można wysyłać projekty logo nowej Karty Usług Publicznych, która będzie za 4 lata służyc mieszkańcom Aglomeracji Śląskiej. Dzięki niej można będzie zapłacić nie tylko za bilet autobusowy i tramwajowy, ale i za bilet do teatru. Co więcej dzięki tej karcie będziemy też mogli załatwić szereg spraw w urzędach miast: zapłacić podatki i opłaty gminne, parkingowe, a nawet regulować płatności za wstępy do muzeów, teatrów, ośrodków sportowych czy bibliotek. Będzie to najbardziej skomplikowany system tzw. elektronicznej karty miejskiej w Polsce. Projekt ma szanse być dofinansowany z pieniedzy unijnych, czyli z Regionalnego Programu Operacyjnego „Rozwój Elektronicznych Usług Publicznych”.
Podobny system już jednak działa i się sprawdza. W Jaworznie.
- W pracach nad projektem wzorem do naśladowania było nasze miasto. Od trzech lat funkcjonuje u nas „Jaworznicka Karta Miejska”, która zastąpiła tradycyjne bilety autobusowe i kartę biblioteczną - mówi nam Paweł Silbert, prezydent Jaworzna.
- Prócz tego karta zawierać będzie też nośnik podpisu elektronicznego i identyfikację mieszkańca - informuje Anna Koteras z biura prasowego KZKGOP. Jak twierdzą u przewoźnika, szansę na zwycięstwo ma każdy - nei tylko artyści plastycy czy agencje reklamowe, ale również zwykli mieszkańcy. Ważne by logo nawiązywało zarówno do informacji graficznej KZKGOP jak i naszej aglomeracji.
Po 20 stycznia 2010 oceni je specjalna komisja jurorów, w skład której wejdą: prof. Bogdan Król - Kierownik Katedry Grafiki Projektowej na Wydziale Projektowym katowickiej ASP, dr Dawid Korzekwa – Prezes Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej, Marek Kuś – dyr. BWA Katowice, Prof. Krystyna Doktorowicz – Wydział RiTV UŚ, Gabriela Gros – p.o. dyr. Wydziału Kultury Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego, oraz Roman Urbańczyk – Przewodniczący Zarządu KZK GOP.
http://www.mmsilesia.pl/8672/2009/12/22 ... gospodarka
............
Fajnie, ale nie wydaje sie Wam, że za 4 lata taka karta może być juz przeżytkiem, mając na uwadze rozwój usług via telefon komórkowy i możliwości samych aparatów? Podejrzewam, że za 4 lata większość swój bank bedzie mieć w komórce hehe
Edit
Pomysł ma ułatwić życie pasażerów
Tychy: Bilety MZK kasuj przez telefon!
Choć to nie koniec tradycyjnych biletów, tyskie MZK wprowadziło właśnie coś, co zrewolucjonizuje ich sprzedaż na długie lata. Tyszanie mogą bowiem kupować bilety przez komórkę! Wystarczy zainstalować prostą aplikację.
Koniec z szukaniem kiosku, w którym można kupić bilety, koniec ze stresem, że pojedziemy bez biletu, bo jedyny w okolicy punkt sprzedaży jest zamknięty. Tychy wprowadziły właśnie najnowocześniejszy w Polsce system dystrybucji biletów komunikacji miejskiej. Dotąd, w Polsce, z podobnego systemu korzystali mieszkańcy zaledwie ośmiu miast.
Do skorzystania z nowej usługi wystarczy zainstalowanie w telefonie prostej aplikacji.
- Nowe rozwiązanie umożliwi każdemu pasażerowi posiadającemu telefon komórkowy z zainstalowaną aplikacją moBILET, zakupienie dowolnego biletu jednorazowego oraz dobowego, przez 24 godziny na dobę, w każdym dniu roku oraz na obszarze całej sieci komunikacyjnej MZK Tychy - wyjaśniają pomysłodawcy rozwiązania.
Uprzednio, należy zarejestrować się na internetowej stronie operatora systemu sprzedaży biletów tyskiego MZK - moBILET.
Następnie, wystarczy pobrać i zainstalować w telefonie aplikację oraz doładować pieniędzmi konto w systemie (według informacji dostarczonej przez MZK - przelanie środków może zająć maksymalnie 3 dni).
Dodatkowym atutem aplikacji ma być stały dostęp do rozkładów jazdy.
Więcej informacji oraz opis działania nowatorskiego rozwiązania znajdziecie na oficjalnej stronie MZK Tychy.
kiwele - Wto Gru 22, 2009 11:27 pm
Czegos tu nie rozumiem.
Proton w Belgii, Monneo we Francji, Chipknip w Holandii i nie wiem co gdzie indziej, funkcje drobnych platnosci w rozleglej gamie zycia publicznego w roznych odmianach istnieja powszechnie, niektore od kilunastu lat przy zwyklych kartach bankowych jako jej dodatkowe funkcje. Proste i dosc dyskretne w powszechnym uzyciu. Latwe do doladowania. Ktoby sie tam patrzal jakie temu obrazki towarzysza, wiadomo, ze cos tam musi byc dla odroznienia sie.
A tu na Slasku robi sie z tego wielka sprawe do zastosowania za iles lat?
Ta deta nazwa, ze az zbiera sie na wymioty!
I jeszcze ten konkurs na to logo, maly nic nie znaczacy rysuneczek, ktorym moglyby sie entuzjazmowac co najwyzej dziewczynki z przedszkola a nie dorosli jak mysle mezczyzni.
Mielismy kiedys w Katowicach, jak dumnie sie chwalilem poza granicami kraju, najlepszy elektroniczny system platnosci parkingowych z ponad 160 parkomatami, z ktorymi mozna bylo dialogowac za pomoca karty elektronicznej, latwo doladowywanej w coraz wiekszej liczbie punktow w miescie.
I co? Zostalo to zgnojone. Wraki aparatow lezaly, a moze jeszcze leza u Strazy Miejskiej na Barbary.
W ktora strone prowadzi nas wehikul czasu?
ellilamas - Śro Gru 23, 2009 7:38 am
A tu na Slasku robi sie z tego wielka sprawe do zastosowania za iles lat?
Ta deta nazwa, ze az zbiera sie na wymioty!
I jeszcze ten konkurs na to logo, maly nic nie znaczacy rysuneczek, ktorym moglyby sie entuzjazmowac co najwyzej dziewczynki z przedszkola a nie dorosli jak mysle mezczyzni.
Robią takie halo, bo muszą pokazać, ze coś się jednak dzieje. A że od dłuższego czasu nie dzieje się nic i raczej długo nic się nie będzie działo, to chociaż logo będziemy mieli. Żenua.
1976_darek - Śro Gru 23, 2009 9:03 am
Za cztery lata będzie karta, która początkowo będzie zastępować bilety KZK GOP. A kiedy nastąpi porozumienie z innymi przewoźnikami, które umożliwi w ramach takiej karty korzystać ze zintegrowanego transportu? Bo chyba nie chodzi o to, abym ja na kartę załadował trzy bilety miesięczne (trzech przewoźników) i cieszył się, że mam jeden plastik z pięknym logo zamiast trzech świstków papieru, ale w tej samej cenie?
Cuma - Śro Gru 23, 2009 9:40 am
A wiecie może jakie środki pójda na tą karte w tym roku? Bo Ruda daje aż 696 zł
Wit - Wto Lut 16, 2010 8:13 pm
Śląska Karta Usług Publicznych ma logo. To gołąb
Tomasz Głogowski 2010-02-16, ostatnia aktualizacja 2010-02-16 20:13:25.0
W konkursie na logo ŚKUP zwyciężył niebiesko-żółty ptaszek przypominający gołębia. Autorem projektu jest Aleksander Bąk, grafik z Poznania.
Takiego zainteresowanie nie spodziewali się nawet najwięksi optymiści. Na ogłoszony przez KZK GOP konkurs na logo Śląskiej Karty Usług Publicznych nadesłano aż 183 prace z Polski i Wielkiej Brytanii. Jury, w skład którego weszli m.in. prof. Krystyna Doktorowicz z Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego, prof. Bogdan Król z katowickiej Akademii Sztuk Pięknych oraz dr Dawid Korzekwa, prezes Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej, nie miało jednak wątpliwości. Zwyciężył niebiesko-żółty ptaszek, który kształtem przypomina gołębia, mającego na Śląsku szczególne znaczenie. - Praca wyróżniała się prostotą, jednoznacznym kolorem oraz uniwersalnością. Zwróciliśmy szczególnie uwagę na miły i przyjazny charakter znaku - napisał w uzasadnieniu prof. Bogdan Król. Dodał, że kolory niebieski i żółty również nie są przypadkowe - to barwy herbu województwa śląskiego.
Autorem zwycięskiego logo jest Aleksander Bąk, grafik z Poznania, i to jemu przypadnie główna nagroda w wysokości 3 tys. zł. Zwycięzca przyznaje, że zależało mu przede wszystkim na uniwersalności znaku i na tym, by mieszkańcy regionu utożsamiali się z nowym logo. Nie było to łatwe, bo choć w nazwie jest "Śląska Karta", to ma ona służyć wszystkim mieszkańcom regionu.
Śląska Karta Usług Publicznych to jeden z pierwszych projektów dotyczących wszystkich miast tworzących metropolię Silesia. Za jej pomocą mieszkańcy będą mogli płacić nie tylko za przejazd miejską komunikacją (autobusy, tramwaje, pociągi), ale też m.in. za parkowanie, wstęp do muzeów, kin czy na baseny. Na karcie zostanie również umieszczony podpis elektroniczny, który umożliwi załatwianie urzędowych spraw za pośrednictwem internetu.
Przetarg na system zostanie ogłoszony w tym roku. Według planów pierwsze karty trafią do mieszkańców metropolii w 2012 roku, ale nie znaczy to, że niebiesko-żółty ptaszek dopiero za dwa lata znajdzie swoje zastosowanie. - Nowe logo już teraz zacznie żyć własnym życiem. Umieścimy je na wszystkich dokumentach związanych z kartą, również przetargowych, które złożymy w urzędzie marszałkowskim - mówi Roman Urbańczyk, przewodniczący KZK GOP.
Prof. Doktorowicz obiecuje tymczasem, że niebawem wszystkie prace nadesłane na konkurs będzie można podziwiać w Bibliotece Śląskiej w Katowicach. Nowe logo Śląskiej Karty Usług Publicznych zostanie zaprezentowane dzisiaj w siedzibie KZK GOP.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... golab.html
Kris - Wto Lut 16, 2010 9:20 pm
Nowe logo już teraz zacznie żyć własnym życiem. Umieścimy je na wszystkich dokumentach związanych z kartą, również przetargowych, które złożymy w urzędzie marszałkowskim - mówi Roman Urbańczyk, przewodniczący KZK GOP.
Prof. Doktorowicz obiecuje tymczasem, że niebawem wszystkie prace nadesłane na konkurs będzie można podziwiać w Bibliotece Śląskiej w Katowicach. Nowe logo Śląskiej Karty Usług Publicznych zostanie zaprezentowane dzisiaj w siedzibie KZK GOP
Bartek - Wto Lut 16, 2010 9:43 pm
Ten gołąb to chyba jakiś taki inwalida jak KZK GOP, GZM i inne instytucje razem wzięte?
beschu - Wto Lut 16, 2010 10:46 pm
Ten gołąb to chyba jakiś taki inwalida jak KZK GOP, GZM i inne instytucje razem wzięte?
Bo to gołąb miejski, taki z Placu Szewczyka w Katowicach, bez ringa PZHGP na szłapie.
absinth - Pią Lut 19, 2010 8:25 am
salutuj - Pią Lut 19, 2010 8:51 am
mi się podoba to logo - graficznie przyjemne i świetny kontekst
jedynie nie podoba mi się długa nazwa.
lepiej by było ochrzcić ją nazwa jednego z gołębi
Dobry gołymbiorz potrafi odróżnić następujĹĄce gołębie: polnioki, młodzioki, briwy, rołty, sztajfy, sztrasery, siwki, wyczoki, fale, kurzoki, wyczoki, szymle, kapszoki i piyrzoki
Dla mnie mógłby to byc kurzok abo briwa (gołab pocztowy) albo piyrzok
masaccio - Czw Maj 20, 2010 6:19 pm
najciekawsze jest to że NIKT nie sygnalizuje tutaj realnych problemów związanych z kwestią prywatności, ochrony danych osobowych i ogólnie bezpieczeństwa
przy okazji SKUP,która jest niczym innym jak projektem w technologii RFID z akcentem na 13,56MHz i technologię mifare/i-code -jak sądzę googlowanie takich hasel jak "rfid privacy security" może zapali lampkę ostrzegawczą w głowach obywateli, bo do wizji "1984" stąd już bliżej niż się wydaje
salutuj - Pią Maj 21, 2010 4:24 pm
no ale RFID jest już przecież cchoćby w paszportach pomimo tego że można całe dane odczytać. dane nie muszą być zapisane na karcie - mogą być w bazie, a karta może pzechowywać jedynie (na zyczenie użytkownika) czas i miejsce użycia (by uniknąć nadużyć, jakby ktoś chciał fikcyjnie użyć danego ID) - cala reszta tj stan konta, dane powiązane z unikalnym numerem moga być spokojnie poza nią.
masaccio - Wto Maj 25, 2010 2:12 pm
projektowana karta SlUP jest wg innych zalozen
trochę więcej na ten temat: http://prawo.vagla.pl/node/8056
o założeniach SlKUP:
ABC ŚKUP
Funkcjonalność Śląskiej Karty Usług Publicznych to:
- identyfikator użytkownika;
- pieniądz elektroniczny:
- opłaty za usługi gminne (karta parkingowa, karta dostępowa usług bibliotecznych, kulturalnych i rekreacyjno-sportowych, karta płatnicza danin publicznych);
- opłaty za bilet komunikacji publicznej;
Przewidywane korzyści społeczne wdrożenia ŚKUP:
- wzrost jakości życia mieszkańców, w wyniku poprawy systemu świadczenia usług;
- większa efektywność systemu płatności elektronicznych za usługi publiczne, w porównaniu z konwencjonalnym systemem rozliczeń gotówkowych;
- integracja transportu zbiorowego;
- optymalizacja przewozów do rzeczywistych potrzeb klientów;
- bezpieczeństwo użytkowników systemu;
- uszczelnienie systemu opłat;
- poprawa dostępu do usług realizowanych w ramach systemu;
- ułatwienie w pozyskiwaniu informacji do analiz rynku;
- promocja podmiotów zrzeszonych w systemie, poprawa wizerunku i konkurencyjności miast aglomeracji.
Przedmiotem podpisanej umowy jest realizacja wspólnego Projektu współfinansowanego ze środków RPO WSL, Priorytet II Społeczeństwo Informacyjne Działanie 2.2 Rozwój elektronicznych usług publicznych, w ramach Programu Rozwoju Subregionu. Projekt finansowany będzie w 97% z funduszy unijnych i KZK GOP: 78,5 miliona złotych ze środków Unijnych, 25,5 miliona złotych wkładu własnego KZK GOP, a 3,5 miliona złotych wkładu gmin. Liderem projektu będzie KZK GOP. W celu sprawnego kierowania ŚKUP Związek powoła Zespół Zarządzania Projektem, który będzie odpowiedzialny za bieżące zarządzanie, administrowanie i sterowanie projektem oraz realizowanie projektu zgodnie z obowiązującymi procedurami.
salutuj - Wto Maj 25, 2010 4:20 pm
Mnie ciekawi tylko jak będą rozliczane jazdy kombinowane z kiluku srodków transportu.
Metys - Wto Lip 13, 2010 11:53 am
To tylko kwestia czasu jak na taką kartę będzie można jednocześnie zwiedzić muzeum i przejechać się autobusem - z jednej strony wygoda, ekologia (nigdy więcej drukowanych na papierze biletów), ale z drugiej wnikliwsza inwigilacja społeczeństwa... Tego typu karty na tramwaje i autobusy są już np. w Poznaniu.
___________________
projekty gotowe
masaccio - Pon Sie 09, 2010 11:20 am
Dostawa sprzętu komputerowego, oprogramowania komputerowego oraz urządzen biurowych na potrzeby realizacji projektu Śląskiej Karty Usług Publicznych
ZP/DS/1/PZ/18/10
wg SIWZ http://bip.kzkgop.pl/siwz/2010/kompy_SK ... y_skup.pdf
20.07.2010
wybrano dostwcę http://bip.kzkgop.pl/siwz/2010/kompy_SK ... y_skup.pdf
wyglada na to ze złożono tylko 1 ważną ofertę
z formalnego punktu widzenia KZK GOP o tej pory zaplacił (?) za Opracowanie projektu funkcjonalno-technicznego wraz z kompletem dokumentów Śląskiej Karty Usług Publicznych
ZP/DI/8/PZ/91/07 317 200 PLN (brutto)
http://bip.kzkgop.pl/siwz/skup_negocjacje/wno_skup.pdf
i to tyle co wiadomo...
oio154 - Wto Sie 10, 2010 6:52 am
Mnie ciekawi tylko jak będą rozliczane jazdy kombinowane z kiluku srodków transportu.
Wit - Wto Paź 05, 2010 9:56 pm
Śląska Karta Usług Publicznych powinna być priorytetem
Tomasz Głogowski 2010-10-05, ostatnia aktualizacja 2010-10-05 22:29:35.0
Niezła sprzedaż biletów na komórkę, które pojawiły się w KZK GOP zaledwie miesiąc temu, pokazała, że mieszkańcy aglomeracji lubią i akceptują nowinki technologiczne. To dobry zwiastun przed wprowadzeniem Śląskiej Karty Usług Publicznych. Szkoda tylko, że ma pojawić się dopiero za dwa lata - pisze Tomasz Głogowski
Prawie 2 tys. pasażerów kupiło już bilet na komórkę, który pojawił się w aglomeracji katowickiej ledwie miesiąc temu. Nieźle jak na ofertę wprowadzoną "dla świętego spokoju", pod presją Tychów i Jastrzębia, gdzie bilety na komórkę wprowadzono już dawno. Największy w regionie organizator komunikacji nie chciał, by powstało wrażenie, że zostaje w tyle za innymi miastami, ale - co tu dużo ukrywać - nie wierzył w powodzenie tego projektu. Okazało się, że niesłusznie. Oczywiście sprzedaż biletów przez komórkę to ledwie promil sprzedaży tradycyjnej, ale nie mamy się czego wstydzić. Po pierwsze, nie od razu Rzym zbudowano, po drugie, kupno biletu przez komórkę wymaga dużo większego zachodu niż pójście do kiosku. Potrzeba więc czasu, by projekt okrzepł i zyskał kolejnych fanów.
Ale i tak mieszkańcy aglomeracji pokazali, że lubią i akceptują nowinki technologiczne. A to z kolei pozwala mieć nadzieję, że polubią też Śląską Kartę Usług Publicznych, słynną elektroniczną portmonetkę, dzięki której będziemy płacić nie tylko za przejazd miejską komunikacją, ale też m.in. za parkowanie, wstęp do muzeów, kin czy na baseny.
Szkoda tylko, że karta ma pojawić się w naszym regionie dopiero za dwa lata, czyli sześć lat po tym, jak projekt po raz pierwszy ujrzał światło dzienne. Mało kto pamięta, ale pierwszy raz o ŚKUP usłyszeliśmy bowiem w 2006 roku. Tymczasem rosnąca popularność elektronicznych biletów (m.in. w Rybniku) i tych sprzedawanych przez komórkę (Katowice, Tychy, Jastrzębie) pokazała, że karta przydałaby się w KZK GOP już teraz.
Roman Urbańczyk, szef KZK GOP, zapewnia, że przetarg na ŚKUP ogłoszony zostanie na przełomie października i listopada, czyli w najszybszym z możliwych terminów. - Wykonaliśmy gigantyczną pracę, by dobrze przygotować ten projekt i skompletować całą dokumentację. Takiej oferty nie będzie miało żadne inne miasto w Polsce, a do przetargu staną światowe firmy - przekonuje Urbańczyk.
Super. Ale czy tylko ja mam wrażenie, że ŚKUP można było wprowadzić z większą determinacją? Przecież Śląski Urząd Wojewódzki do tej pory nie podpisał z KZK GOP umowy na obsługę unijnych dotacji, mimo że miał na to całe wakacje. Niby wszystko jest w porządku, bo projekt "trzyma się terminów", a karta to nie tylko elektroniczny bilet, ale znacznie bardziej zaangażowany projekt, łącznie z podpisem elektronicznym. Ale wystarczy tylko, że po rozstrzygnięciu przetargu pokonane firmy zaczną składać protesty, a wprowadzenie ŚKUP znowu się przesunie. O rok, dwa albo trzy.
Nie podejrzewam wojewódzkich urzędników o złą wolę, ale o małe zaangażowanie. Śląska Karta Usług Publicznych powinna być priorytetem w naszym regionie. A wygląda na to, że jest tylko jednym z wielu projektów. Chciałbym, aby to się zmieniło.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... tetem.html
Wit - Wto Lis 09, 2010 10:14 am
Ten projekt ułatwi życie mieszkańcom całej aglomeracji
Tomasz Głogowski 2010-10-27, ostatnia aktualizacja 2010-10-27 13:20:09.0
Zarząd województwa podpisał umowę na dofinansowanie Śląskiej Karty Usług Publicznych. To początek gigantycznego projektu, który ułatwi życie mieszkańcom całej aglomeracji
Pierwsze informacje, że w aglomeracji może pojawić się elektroniczna portmonetka, dzięki której będziemy mogli płacić nie tylko za przejazd miejską komunikacją, ale też za parkowanie, wstęp do muzeów, kin czy na baseny, pojawił się w 2006 roku. Nic więc dziwnego, że nawet najwięksi optymiści zaczęli tracić nadzieję, że Śląska Karta Usług Publicznych kiedykolwiek ujrzy światło dzienne.
Wygląda na to, że jednak się uda. Jak dowiedziała się "Gazeta", zarząd województwa właśnie podpisał umowę na dofinansowanie ŚKUP. Budowa elektronicznego systemu, która pochłonie 130 mln zł, rusza więc z miejsca! - W listopadzie ogłosimy przetarg na wykonawcę - potwierdza Roman Urbańczyk, przewodniczący KZK GOP, i obiecuje, że pierwsze karty trafią do rąk mieszkańców aglomeracji za nieco ponad rok.
Karta ma być czymś więcej niż tylko elektronicznym biletem. W miastach aglomeracji staną m.in. 223 automaty do pobierania opłat parkingowych, 109 urządzeń doładowujących karty i kilka tysięcy terminali i czytników, gdzie można będzie skasować czy kupić bilety. Czytniki zainstalowane zostaną też w ponad tysiącu autobusach i 300 tramwajach. Na karcie umieszczony zostanie również podpis elektroniczny, który ma umożliwić załatwianie urzędowych spraw za pośrednictwem internetu. Projekt ma uzupełniać Portal Klienta, czyli specjalna strona, gdzie będzie można m.in. doładować kartę czy sprawdzić miejsca, gdzie karta jest honorowana.
ŚKUP będzie pełnić też funkcje karty płatniczej. Będziemy mogli wpłacić na nią równowartość 150 euro i płacić kartą w tych miejscach, gdzie umieszczone zostaną terminale. - Część transakcji do kwoty 50 zł będzie można zrealizować błyskawicznie, przystawiając tylko kartę do czytnika - zapewnia Anna Koteras z biura prasowego KZK GOP.
I tu pojawia się problem. Czy tak rozbudowany system będzie w ogóle funkcjonował? Czy karta zawiedzie? Trudno dziś na to odpowiedzieć, bo okazuje się, że ŚKUP nie można porównać z żadnym innym systemem elektronicznym działającym Polsce. Ponieważ podobne karty - jak zapewnia KZK GOP - funkcjonują tylko w Singapurze, Hongkongu i Dublinie, do końca nie wiadomo, jak Śląska Karta Usług Publicznych będzie zachowywać się w praktyce. - Liczymy, że do przetargu staną światowe firmy, więc porażki nie bierzemy pod uwagę - przekonuje Urbańczyk, ale nie zaprzecza, że przed naszym regionem i związkiem komunikacyjnym stoi gigantyczne wyzwanie.
Niespodzianką na pewno nie będzie za to logo karty, bo to zostało już wybrane z otwartym konkursie. Ponad 700 tys. kart, które zostaną wydane w pierwszym etapie, ozdobi żółto-niebieski ptaszek przypominający kształtem gołębia. Logo zaprojektował Aleksander Bąk, grafik z Poznania.
Projekt zakłada, że jego wykonawca będzie mógł w przyszłości wydać nawet 2,5 mln kart. To bardzo optymistyczne założenie, bo to oznaczałoby, że kartę miałby każdy mieszkaniec aglomeracji.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... racji.html
masaccio - Śro Lis 10, 2010 8:00 pm
w międzyczasie odbyło sie spotkanie Sląskiej Kawiarni Naukowej nt Spoleczenstwa nadzorowanego
a teraz przy okazji pl.ID pisze sie troche wiecej o technologii RFID - np. http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4 ... rowac.html
a tam m.in
Inną kwestią, której posiadacze elektronicznych dowodów osobistych powinni być świadomi, jest ilość danych, jakie można uzyskać poprzez monitorowanie aktywności czipów RFID. Jedną z ciekawszych spraw dotyczących RFID w Polsce było postępowanie administracyjne w sprawie przetwarzania danych osobowych użytkowników warszawskiej karty miejskiej przez Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie.
Decyzja GIODO
W swej decyzji generalny inspektor ochrony danych osobowych nakazał zaprzestanie pozyskiwania oraz usunięcie przetwarzanych w systemie ZTM numerów spersonalizowanych kart miejskich pozyskanych w trakcie dokonywania ich kolejnych skasowań. GIODO zakazał ZTM zbierania informacji dotyczących środków transportu, z których korzystają posiadacze imiennych kart miejskich. Poprzez monitorowanie kasowań warszawskiej karty miejskiej można uzyskać wiele informacji o jej użytkowniku, m.in. o jego nawykach, ulubionych miejscach czy też okolicy zamieszkania. Kasowniki oraz bramki wejściowe do metra to właśnie nic innego jak urządzenie wyposażone w czytnik RFID umożliwiający odczytanie zawartości karty. GIODO uznał dane pozyskiwane z użyciem karty za dane geolokacyjne, umożliwiające lokalizację konkretnej osoby.
adas3 - Pon Lis 22, 2010 1:27 pm
http://bip.kzkgop.pl/modules.php?name=C ... e&pid=1530
Ogłoszony przetarg. Termin otwarcia ofert: 29 grudnia 2010 r.
masaccio - Pon Lis 22, 2010 3:14 pm
tak a propos "bezpieczeństwa" danych kolekcjonowanych przez np. jednostki samorządów
http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,8 ... anych.html
"Spam przyszedł na adres, który podałem wyłącznie przy składaniu elektronicznego wniosku o urbancard" - pisze jeden z blogerów. - Wniosek: baza danych mieszkańców Wrocławia nie jest bezpieczna.
Problem może dotyczyć ponad 6 tys. osób, bo tylu pasażerów przez internet załatwiało formalności związane z wydaniem biletu elektronicznego. Składając wniosek, musieli podać oprócz adresu e-mailowego także imię i nazwisko, adres pocztowy, numer telefonu, a nawet PESEL. Na stronie Urbancard.pl można przeczytać, że administratorem tych danych jest miasto Wrocław. http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,8747 ... ncard.html
masaccio - Pon Lis 29, 2010 10:04 am
niewolnica prokopa (25 listopada 2010 14:58): Projekt jest ogromny - zakłada wydanie 700k kart (w warszawie jest obecnie 450k kart)
cena 90%
zam. wymaga agenta rozliczeniowego lub bank do konsorcjum
bardzo ciekawe kryt zdolnosci technicznej
0,34 % wynagrodzenia za każdy z 65 miesięcy kalendarzowych utrzymania systemu !!!
no i masa sprzetu:
1. Centrum Przetwarzania Danych 1 - podstawowe;
2. Centrum przetwarzania Danych 2 - zapasowe;
3. 109 wolnostojących (stacjonarnych) automatów doładowujących karty;
4. 6032 moduły do pobierania opłat, ładowania kart, identyfikacji użytkownika oraz obsługi podpisu elektronicznego;
5. 223 automaty do pobierania opłat parkingowych (w tym dostosowanie obecnie funkcjonujących urządzeń do systemu ŚKUP);
6. 320 urządzeń do kontroli wykupionych kartą uprawnień;
7. 7740 pozostałych urządzeń niezbędnych do funkcjonowania systemu ŚKUP;
Bartek - Śro Gru 01, 2010 6:17 am
Do 29 grudnia trwa przetarg na Śląską Kartę Usług Publicznych
30.11. Katowice (PAP) - Jeszcze przez miesiąc można składać oferty w wartym ok. 130 mln zł przetargu na dostawę, wdrożenie i utrzymanie systemu Śląskiej Karty Usług Publicznych. To najbardziej złożony system tzw. elektronicznej karty miejskiej w Polsce - uczestniczy w nim m.in. 21 samorządów.
Jak poinformował PAP we wtorek prezes koordynującego prace nad Kartą Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP (KZK GOP) Roman Urbańczyk, to główny przetarg w ramach całego przedsięwzięcia - obejmuje m.in. stworzenie i wdrożenie bazy komputerowej oraz oprzyrządowania we wszystkich pojazdach i w instytucjach miejskich i okołomiejskich.
Prócz popularnego już w wielu polskich miastach (np. Warszawie) systemu opłat za korzystanie z transportu zbiorowego metodą zbliżeniową, śląska Karta - mogąca działać na zasadzie bezstykowej i stykowej - umożliwi przechowywanie m.in. podpisu elektronicznego użytkownika, pozwalając np. na załatwianie spraw urzędowych w trybie on-line.
Inne funkcje Karty związane będą m.in. z obsługą miejsc parkingowych, dostępem do usług publicznych - kulturalnych, rekreacyjnych i sportowych czy płatnością za usługi gminne. Częścią projektu będzie portal klienta udostępniający usługi publiczne, a także umożliwiający np. obsługę rachunku bankowego przyporządkowanego Karcie czy doładowanie Karty przez internet.
Jedną z oczekiwanych w regionie funkcji Karty ma być objęcie całej aglomeracji katowickiej wspólnym biletem komunikacji tramwajowej, autobusowej i kolejowej. Do tej pory uniemożliwiała to skala komplikacji obliczeń przy podziale wpływów z takiego biletu między KZK GOP, który organizuje komunikację tramwajową i autobusową, a Przewozami Regionalnymi.
Ogłoszony w połowie listopada przetarg obejmuje m.in. utworzenie dwóch centrów przetwarzania danych (podstawowego i zapasowego), stworzenie portalu klienta, wyposażenie sieci akceptacji Karty w infrastrukturę sprzętową i oprogramowanie, wyposażenie samorządów w urządzenia umożliwiające zapis i odczyt z karty certyfikatu podpisu elektronicznego, stworzenie sieci doładowań Karty, wydanie i obsługę poprzez uprawnioną instytucję 700 tys. kart oraz prowadzenie rozliczeń.
Infrastruktura systemu - prócz centrów przetwarzania danych - obejmie m.in. 109 automatów doładowujących karty, 6032 moduły do pobierania opłat, ładowania kart, identyfikacji użytkownika i obsługi podpisu elektronicznego, 223 automaty parkingowe, 320 urządzeń do kontroli wykupionych kartą uprawnień i ponad 7,7 tys. innych urządzeń. Powstanie też co najmniej 40 punktów obsługi klientów, zajmujących się wydawaniem i obsługą kart.
Zgodnie z zapisami przetargu, cały system powinien zostać wdrożony w ciągu 21 miesięcy od podpisania umowy - nie później niż do końca lipca 2013 r. Potem zwycięzca przetargu będzie go obsługiwał jeszcze przez ponad 5 lat.
Umowę o realizacji projektu Śląskiej Karty Usług Publicznych zawarły w październiku ub. roku samorządy Katowic, Bytomia, Będzina, Chorzowa, Czeladzi, Dąbrowy Górniczej, Gliwic, Imielina, Jaworzna, Knurowa, Mysłowic, Piekar Śląskich, Pyskowic, Radzionkowa, Rudy Śląskiej, Siemianowic Śląskich, Sosnowca, Świętochłowic, Tychów, Wojkowic i Zabrza.
Zgodnie z listą projektów Programu Rozwoju Subregionu Centralnego, będącego częścią Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego, projekt Karty jest warty 112,6 mln zł netto, z czego środki unijne pokryją prawie 78,5 mln zł. Całkowita wartość wdrożenia projektu sięgnie ok. 130 mln zł brutto. Logiem systemu będzie symbol ptaka w barwach woj. śląskiego - żółtej i niebieskiej.
Urbańczyk poinformował we wtorek, że przyszłoroczny budżet KZK GOP - ok. 510 mln zł - będzie wyższy od tegorocznego o ok. 5 proc. "Ten wzrost będzie bardzo mocno związany z wprowadzeniem Śląskiej Karty Usług Publicznych. () Otrzymamy co prawda z urzędu marszałkowskiego prawie 80 mln zł, ale kolejne 30 mln zł musimy dołożyć ze swoich" - zaznaczył, wskazując, że w 2011 r. projekt pochłonie kilkanaście milionów złotych. (PAP)
mtb/ je/
adas3 - Pią Gru 03, 2010 7:41 am
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,8759480,KZK_GOP_inwestuje_w_karte__wiec_ograniczy_komunikacje.html
KZK GOP inwestuje w kartę, więc ograniczy komunikację
W najbliższych latach o dodatkowych kursach autobusów będzie można tylko marzyć, bo KZK będzie spłacał pieniądze zainwestowane w Śląską Kartę Usług Publicznych. Czy w tej sytuacji karta jest nam potrzebna? - pytają miłośnicy komunikacji. Warto się nad tym zastanowić - pisze Tomasz Głogowski.
Przetarg na wdrożenie ŚKUP został ogłoszony. To będzie jeden z bardziej skomplikowanych i złożonych systemów elektronicznych w Polsce. Karta ma być bowiem nie tylko elektronicznym biletem, ale też nośnikiem podpisu elektronicznego i dyskietką umożliwiającą płacenie za parking, wstęp na basen i korzystanie z biblioteki. Karta ma pojawić się w użyciu w 2012 roku i wraz z nią KZK GOP zapowiada rewolucję.
Ten hurraoptymistyczny nastrój zmącili ostatnio miłośnicy komunikacji zrzeszeni wokół Wojewódzkiego Portalu Komunikacyjnego. Upoważniła ich do tego analiza prognozy finansowej KZK na lata 2011-2018. Wynika z niej, że przez najbliższych osiem lat liczba pasażerów w aglomeracji będzie systematycznie spadać o 2-3 proc. rocznie. Co najważniejsze jednak, związek przyznaje się do tego, że aby sfinansować ŚKUP, będzie musiał ograniczyć swą ofertę o 3 mln tzw. wozokilometrów.
To jasny sygnał, że KZK bardziej nastawia się na trwanie niż rozwój. - W tej sytuacji sensowniejsze byłoby inwestowanie w rozwój komunikacji, a dopiero potem w budowę karty. Po co tworzyć tak kosztowny system, który nie przyciągnie nowych pasażerów? - zastanawia się Jakub Jackiewicz, redaktor naczelny http://www.wpk.katowice.pl. I zapewnia, że nie jest przeciwnikiem nowinek technologicznych, ale w przypadku aglomeracji i KZK ten eksperyment jest po prostu za wczesny. Jego zdaniem lepiej skupić się na stworzeniu wspólnego biletu, systemu informacji pasażerskiej, a dopiero potem wprowadzać kartę, która będzie dopełnieniem całości.
Jestem entuzjastą ŚKUP. Uważam, że w tak dużym regionie może ona przynieść pasażerom wiele korzyści, chociażby ułatwić podróżowanie pociągami, autobusami i tramwajami. Z niektórymi argumentami miłośników komunikacji muszę się jednak zgodzić. Finansowanie karty kosztem komunikacji nie ma sensu.
System ŚKUP wydaje się zbyt skomplikowany jak na możliwości KZK GOP, a nawet całej aglomeracji. Po co wyposażać ŚKUP w możliwości karty płatniczej, skoro nawet banki nie zawsze radzą sobie z elektronicznymi transakcjami. Pokazały to ostatnio awarie w ING i mBanku. Wątpię także, by umieszczanie na karcie elektronicznego podpisu skłoniło ludzi do załatwiania urzędowych spraw za pośrednictwem internetu, skoro dziś w magistratach za pośrednictwem sieci nie można jeszcze załatwić od A do Z prawie żadnej urzędowej sprawy.
Może wystarczyłoby ograniczyć niektóre funkcje ŚKUP, by zaoszczędzić kilkanaście milionów złotych, które gminy będą musiały dołożyć do systemu. Przypomnę, że całość ma kosztować aż 120 mln zł, z czego gminy zrzeszone w KZK GOP wyłożą połowę. Część tych pieniędzy można by przeznaczyć na rozwój komunikacji, by liczba pasażerów, zamiast spadać, rosła.
adas3 - Wto Gru 07, 2010 8:37 am
No i juz jest pierwsze odwołanie:
http://bip.kzkgop.pl/siwz/2010/skup/odp_skup_01.pdf
Mennica Polska wnosi o zmiany w SIWZ-ie.
No i jeszcze taki artykuł.
Wasko powalczy o 130 mln zł za ŚKUP
Mariusz Zielke / http://ngi24.pl/article/924/wasko-powalczy-o-130-mln-zl-za-skup
W wakacje ruszy przetarg na Śląską Kartę Usług Publicznych, którą mieszkańcy będą płacić m.in. za bilety.
Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (KZK GOP) wkrótce powinien ogłosić wart na początek 130 mln zł przetarg na budowę systemu elektronicznej karty miejskiej, która da mieszkańcom Górnego Śląska możliwość płacenia za przejazdy, ale też inne usługi publiczne i komercyjne. ŚKUP (Śląska Karta Usług Publicznych) ma być jednym z najnowocześniejszych tego typu projektów w Polsce. Przynajmniej według założeń i zapowiedzi KZK GOP. Na razie projekt przesuwa się w czasie, choć zamawiający zapewniają, że nie ma âźopóźnienia względem harmonogramu ramowegoâ. Większość pieniędzy na sfinansowanie prac będzie pochodzić z funduszy unijnych.
âźInstytucja Zarządzająca (Zarządu Województwa Śląskiego) przekazała nam informację, że projekt po pozytywnej ocenie formalnej i merytoryczno-technicznej został przekazany do dofinansowania. Następnym krokiem jest podpisanie umowy z IZ na dofinansowanieâ - informuje Anna Koteras z KZK GOP.
KZK GOP zapowiada przetarg do końca tego roku. Według informacji NGI24 ma być ogłoszony jeszcze w wakacje.
Projekt ŚKUP przygotowywała gliwicka firma ENTE.
âźZadaniem firmy ENTE było opracowanie dokumentacji technicznej projektu ŚKUP oraz dokumentów aplikacyjnych o dofinansowanie ze środków UE oraz nadzór autorski nad dokumentami aplikacyjnymi złożonymi w Instytucji Zarządzającej do momentu zakończenia oceny projektu (15 czerwca 2010r.). Firma ENTE została wybrana w trybie negocjacji z ogłoszeniem.â - poinformował nas zamawiający.
Właścicielem ENTE jest Wojciech Wajda, jednocześnie główny akcjonariusz i prezes bardziej znanej gliwickiej firmy Wasko, notowanej na GPW i zajmującej się informatyką i telekomunikacją. Stąd spekulacje, że ta giełdowa spółka może mieć największe szanse na wygraną w przetargu. KZK GOP zapewnia jednak, że przetarg będzie zorganizowany w procedurze otwartej i z zachowaniem uczciwej konkurencji.
W ramach ŚKUP ma zostać wydanych około 2,5 mln kart chipowych, a czytniki do nich zostaną zainstalowane w tysiącu autobusach i 300 tramwajach. Karta ma umożliwić korzystanie zarówno z autobusów i tramwajów, jak i z kolei. Ma też powstać Elektroniczny System Wspomagania Zarządzania Transportem Publicznym w Aglomeracji Katowickiej.
KZK GOP jest jednym z największych organizatorów wielkomiejskiego transportu publicznego. Działa na rzecz 25 gmin aglomeracji katowickiej.
âźCodziennie z transportu obsługiwanego przez KZK GOP korzysta 1,2 mln pasażerów. KZK GOP organizuje transport 279 liniami autobusowymi (plus 5 wakacyjnych), 33 linie obsługuje MZKP Tarnowskie Góry, z którym KZK GOP ma podpisane porozumienie oraz 34 liniami tramwajowymi (plus 1 wakacyjna). Linie obsługiwane są przez 28 przewoźników (wybieranych w wyniku postępowania przetargowego)â - podaje KZK GOP na stronie internetowej.
13 lipca 2010 0:41
masaccio - Wto Gru 07, 2010 12:16 pm
No i juz jest pierwsze odwołanie:
http://bip.kzkgop.pl/siwz/2010/skup/odp_skup_01.pdf
Mennica Polska wnosi o zmiany w SIWZ-ie.
No i jeszcze taki artykuł.
Wasko powalczy o 130 mln zł za ŚKUP
Mariusz Zielke / http://ngi24.pl/article/924/wasko-powalczy-o-130-mln-zl-za-skup
(...)
13 lipca 2010 0:41
Trochę stare, ale chyba nie było...zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl romanbijak.xlx.pl
Wit - Wto Paź 28, 2008 10:14 pm
Zakładam temat, póki co melodia przyszłości, ale kiedyś pewnie codzienność i wiele informacji na ten temat, a zakres usług pasuje do kilku wątków:
Do wiosny 2009 r. powstanie projekt Śląskiej Karty Usług Publicznych
Wtorek, 28 października (17:47)
W ciągu kilku najbliższych miesięcy, do wiosny 2009 r., powstanie projekt funkcjonalno-techniczny Śląskiej Karty Usług Publicznych (ŚKUP). Będzie to najbardziej skomplikowany system tzw. elektronicznej karty miejskiej w Polsce.
Jak poinformował prezes koordynującego prace nad ŚKUP Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP (KZK GOP) Roman Urbańczyk, w ciągu najbliższych ok. dwóch tygodni rozpoczną się uzgodnienia wniosków i potrzeb wszystkich instytucji i samorządów, które zostaną objęte działaniem karty.
Prócz popularnego już w wielu polskich miastach (np. Warszawie) systemu opłat za korzystanie z transportu zbiorowego metodą zbliżeniową, śląska karta umożliwi przechowywanie danych identyfikacyjnych użytkownika (podpis elektroniczny), pozwalających na załatwienie wielu spraw urzędowych w trybie on-line.
Inne funkcje ŚKUP związane będą m.in. z obsługą miejsc parkingowych, dostępem do usług publicznych - kulturalnych, rekreacyjnych i sportowych, płatnością podatków lokalnych i opłat publicznych (np. opłat targowych), dostępem do stadionów i imprez masowych (karta bezpieczeństwa stadionowego), a nawet usługami bankowymi (karta bankomatowa).
Wstępne założenia projektu "Śląska Karta Usług Publicznych" przewidują wydanie w całej aglomeracji katowickiej ponad 2,5 mln kart z pamięciowym układem elektronicznym o możliwościach znacznie przewyższających dotychczasowe podobne systemy kart miejskich wprowadzone w Polsce.
Wprowadzenie ŚKUP ma również umożliwić objęcie całej metropolii wspólnym biletem komunikacji tramwajowej, autobusowej i kolejowej. Do tej pory uniemożliwiała to skala komplikacji obliczeń przy podziale wpływów z takiego biletu między KZK GOP, który organizuje komunikację tramwajową i autobusową, a PKP PR.
Jednym z elementów projektu śląskiej karty jest budowa Elektronicznego Systemu Wspomagania Zarządzania Transportem Publicznym w Aglomeracji Katowickiej. System ma m.in. analizować informacje ze wszystkich terminali umieszczonych w śląskich tramwajach, autobusach i pociągach oraz pozwalać na pobieranie i rozliczanie opłat za przejazd.
Złożoność całego projektu ŚKUP obrazuje też zasięg jego funkcjonowania. Karta ma działać nie tylko na terenie Górnośląskiego Związku Metropolitalnego (GZM) - zrzeszającego 14 głównych miast aglomeracji katowickiej - ale też w niektórych okolicznych miejscowościach, w których od września tego roku obowiązuje bilet strefowy PKP PR, a od dawna jeżdżą autobusy KZK GOP.
- Przygotowany już pierwszy etap projektu systemu ŚKUP został zwrócony do poprawek opracowującej go gliwickiej firmie. W ciągu 10 dniach te poprawki muszą zostać uwzględnione, po czym przedstawiciele KZK GOP, PKP PR, urzędu marszałkowskiego i GZM rozpoczną następny etap prac, by wczesną wiosną gotowa była cała dokumentacja - powiedział Urbańczyk.
Przygotowanie tej dokumentacji jest konieczne, by KZK GOP mógł wnioskować o środki unijne na budowę systemu ŚKUP. Na jego realizację zarezerwowano już ponad 80 mln zł w Programie Rozwoju Subregionu Centralnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego.
źródło informacji: PAP
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/kra ... 01999,4200
absinth - Wto Paź 28, 2008 11:45 pm
a nie mamy juz o tym tematu tutaj:
http://forum.gkw.katowice.pl/viewtopic.php?t=212
?
Wit - Śro Paź 29, 2008 5:15 pm
Coś tam było, w KZK też była wzmianka
Smolorz vs Fudali w TVS na temat karty:
By żyło się łatwiej
TVS, 2008-10-29 18:04
Ponad dwa i pół miliona specjalnych kart czipowych w aglomeracji śląskiej zakłada projekt pod nazwą "Śląska Karta Usług Publicznych". Będzie to najbardziej skomplikowany system tzw. elektronicznej karty miejskiej w Polsce. Projekt techniczy ma być gotowy za kilka miesięcy, do wiosny przyszłego roku.
Karta ma skupiać w sobie szereg możliwości: będzie można nią zapłacić za korzystanie z transportu zbiorowego. Ma też pozwalać na załatwienie wielu spraw urzędowych w trybie on-line.
Inne jej funkcje związane będą m.in. z obsługą miejsc parkingowych, dostępem do usług publicznych - kulturalnych, rekreacyjnych i sportowych - na przykład wstęp na stadiony. Za pomocą tej karty będzie można zapłacić także podatki lokalne.
Na ten temat Marek Czyż rozmawiał z publicystą Michałem Smolorzem i prezydentem Rybnika, Adamem Fudali.
http://www.tvs.pl/informacje/5961/
Wit - Czw Lut 05, 2009 9:51 pm
póki u nas nie ma, to zobaczmy, jak z elektroniczną kartą miejską radzą sobie inni:
Sięgając do e-portmonetki można zapłacić za masaż
29.01.2009
Za wstęp na basen, saunę, siłownię, a nawet wynajęcie hali sportowej w Rybniku nie trzeba już płacić gotówką, ale można to zrobić za pomocą elektronicznej karty miejskiej.
W mieście, które jako pierwsze w Polsce wprowadziło nowoczesny system e-kart, ruszyła kolejna usługa, czyli elektroniczna portmonetka. Co to takiego?
- Rybniczanie, którzy korzystają z imiennej karty na przejazd autobusami, teraz mogą dzięki niej płacić za wiele atrakcji proponowanych przez jednostki miejskie - tłumaczy Krzysztof Jaroch, rzecznik rybnickiego urzędu miasta.
To pierwsza taka inicjatywa na Śląsku. Do wprowadzenia podobnej usługi przymierza się Częstochowa. Na razie elektroniczną kartą miejską można płacić pod Jasną Górą tylko za bilety autobusowe. Tak jeszcze do niedawna było też w Rybniku. Teraz oferta usług za które można płacić nie wyjmując nawet gotówki z portfela, została znacznie poszerzona.
- Procedura uruchomienia usługi elektronicznej portmonetki jest bardzo prosta. Osoba, która chce z niej korzystać, musi podpisać umowę z miastem. Jeśli posiada imienną e-kartę, czyli taką ze swoim zdjęciem, pisze tylko wniosek o udostępnienie nowej usługi, doładowuje kartę za minimum 20 złotych na początek i już po 14 dniach może ze swojej e-portmonetki do woli korzystać - wyjaśnia Jaroch.
Jej posiadacze mogą w prosty sposób zapłacić za bilet postojowy na jednym z miejskich parkingów, uiścić opłatę targową albo kupić karnet na saunę, pływalnię, które są własnością Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Można też dzięki niej pokryć koszty uczestnictwa w zajęciach gimnastycznych. Wszystkie te miejsca zostały wyposażone w specjalne czytniki, przeznaczone do szybkiej obsługi e-karty. Takie same czytniki kart zostały zainstalowane także w 19 parkometrach oraz w 7 przenośnych urządzeniach dla inkasentów na targowiskach.
- Płaci się tak samo jak gotówką. Nasz pracownik wyszukuje w komputerze usługę, z której skorzystać chce klient i ściąga należność z karty. Czekamy na pierwszych klientów, którzy zechcą tak zapłacić - mówi Arkadiusz Skowron, dyrektor ośrodka Bushido.
Rybniczanie, którzy zdążyli się już przyzwyczaić do korzystania z e-karty w autobusach, chwalą nowy pomysł.
- Zamiast dawać synkowi 10 złotych na basen, doładuję mu kartę. Będę przynajmniej miała pewność, że rzeczywiście poszedł popływać, a nie np. wydał na słodycze - mówi Aleksandra Nowik. - Ta usługa przyda się na pewno na miejskich parkingach, bo nie zawsze mam w kieszeni drobne - dodaje jej mąż, Zbigniew.
System kosztował 5,3 mln zł
Usługa e-portmonetki realizowana jest w ramach projektu "Rybnicka Elektroniczna Karta Miejska i publiczne punkty dostępu do internetu", który ruszył w 2006 roku.
Cały system kosztował ponad 5,3 miliona złotych. W pierwszej kolejności, z dnia na dzień, wycofano z użytku papierowe bilety na autobusy komunikacji miejskiej. Na e-portmonetki trzeba było poczekać aż do teraz, gdyż urzędnicy musieli poradzić sobie z całym programem logistycznie. - Czyli podłączyć jednostki miejskie do systemu i wyposażyć je w czytniki e-kart - mówi Krzysztof Jaroch.
Barbara Kubica - POLSKA Dziennik Zachodni
http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/953595.html
Wit - Śro Lut 18, 2009 7:45 pm
Wspólny bilet odjeżdża nam na cztery lata
Tomasz Głogowski2009-02-18, ostatnia aktualizacja 2009-02-18 20:13
Kto marzył o szybkim wprowadzeniu wspólnego biletu w autobusach, tramwajach i pociągach, mocno się rozczaruje. Przedsięwzięcie okazało się bowiem bardziej skomplikowane, niż sądzono.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, Komunikacyjny Związek Komunalny GOP w Katowicach nie zdoła w tym roku ogłosić przetargu na wdrożenie Śląskiej Karty Usług Publicznych. To oznacza, że z najważniejszego jej elementu, czyli wspólnego biletu, pasażerowie będą mogli korzystać najwcześniej za cztery lata. Przypomnijmy, że pierwsze rozmowy o karcie rozpoczęły się cztery lata temu...
Okazuje się, że przedsięwzięcie jest bardziej skomplikowane, niż w KZK sądzono. Karta będzie bowiem nie tylko wspólnym biletem, ale elektroniczną portmonetką umożliwiającą wejście do kin, teatrów, na stadiony czy nawet przechowywanie danych identyfikacyjnych. Chodzi głównie o podpis elektroniczny, który ma w przyszłości pozwolić na załatwienie wielu spraw urzędowych bez wychodzenia z domu.
- Musimy porozumieć się z dwudziestoma siedmioma gminami, by ustalić, gdzie postawić terminale i na jakie usługi będą mogli liczyć mieszkańcy. To wszystko musi potrwać. System nie może być przestarzały już na starcie - wyjaśnia Grzegorz Dydkowski, zastępca dyrektora ds. rozwoju KZK GOP. Specjalne terminale muszą pojawić się także w tramwajach, autobusach i pociągach, by na bieżąco rozliczać opłaty za przejazd.
Jak obiecuje dyrektor Dydkowski, gotowy projekt Śląskiej Karty Usług Publicznych wiosną tego roku trafi do władz województwa. Jeżeli zaakceptuje go marszałek, przetarg zostanie ogłoszony w pierwszej połowie 2010 roku. To oznacza, że pierwsze karty mogłyby trafić do pasażerów nie wcześniej niż w 2013 roku. - W pierwszym etapie planujemy wyemitować 500-700 tysięcy kart. Docelowo ma ich być 2,5 miliona - ujawnia Dydkowski.
Ponieważ Karta ma być najbardziej skomplikowaną elektroniczną portmonetka w Polsce, będzie też sporo kosztować. Według obliczeń, będzie to 115 mln zł, z czego 80 mln KZK planuje pozyskać z funduszy unijnych. Resztę obiecały dołożyć gminy i KZK GOP.
Przypomnijmy, że wspólny bilet to powrót do idei biletu ATP (autobus - tramwaj - pociąg), który z powodzeniem funkcjonował w aglomeracji przez trzy lata, do stycznia 2004 roku. Spór o jego dofinansowywanie sprawił, że został wycofany ze sprzedaży, a władze województwa tłumaczyły, że ATP był jedynie czasową reklamą PKP Przewozów Regionalnych.
mark40 - Śro Lut 25, 2009 9:15 pm
Pasażer ma być cierpliwy
Jesteśmy ostatnią, dużą aglomeracją w Polsce, w której do tej pory nie wprowadzono wspólnego biletu na przejazd tramwajem, autobusem i pociągiem. Korzystają z niego m.in. mieszkańcy Warszawy, Trójmiasta, Wrocławia i Krakowa.
Niedługo do grona szczęśliwców dołączą poznaniacy. U nas tymczasem urzędnicy przerzucają się odpowiedzialnością, a jedyne co mają do zaproponowania pasażerom to uzbrojenie się w cierpliwość.
Od ponad dwóch miesięcy wspólny bilet z korzyścią dla pasażerów funkcjonuje w Tychach. Gotowy wzorzec jest zatem pod ręką. Dlaczego tak samo nie może być w całej aglomeracji? Ani zarząd województwa, ani powołany z wielką pompą Górnośląski Związek Metropolitalny, ani odpowiedzialny za organizację publicznego transportu Komunikacyjny Związek Komunalny GOP nie poczuwają się do tego, by podjąć temat. Mająca spełniać funkcję wspólnego biletu Śląska Karta Usług Publicznych ujrzy światło dzienne nie wcześniej niż za trzy lata, mimo że nawet 85 procent kosztów projektu może pokryć unijna dotacja.
- Taka kasa skusi mnóstwo firm, będzie lawina protestów, ich rozpatrywanie potrwa - prognozują w KZK GOP. Nawet jeśli te przypuszczenia się potwierdzą, trzyletni termin zakrawa na kpinę. Teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, by do czasu wprowadzenia Karty, dla ponad miliona pasażerów codziennie korzystających z komunikacji miejskiej zastosować tymczasową, papierową wersję wspólnego biletu. W praktyce nikt nie kiwnął nawet palcem, by przeforsować to rozwiązanie.
- To już jest śmieszne. Organizatorzy transportu nie potrafią się ze sobą dogadać, a tymczasem cały świat, w tym także wszystkie większe polskie miasta, korzystają ze wspólnego biletu - dziwi się profesor Marek Sitarz, kierownik Katedry Transportu Szynowego na Wydziale Transportu Politechniki Śląskiej.
Jak długo można czekać na kawałek plastiku? - denerwują się pasażerowie, wyglądający Śląskiej Karty Usług Publicznych. Spełniać ma ona między innymi rolę wspólnego biletu, umożliwiając swobodne przesiadki na pociągi, autobusy i tramwajem w obrębie aglomeracji. Przygotowuje ją Komunikacyjny Związek Komunalny GOP. Na razie opracowano projekt techniczny. Kończą się rozmowy z 24 należącymi do KZK GOP gminami, określające jakie usługi będzie można realizować w nich na podstawie karty. Kolejnym etapem ma być studium wykonalności i oceny finansowe.
- Sądzę, że w trzecim kwartale tego roku złożymy kompletną dokumentację do Urzędu Marszałkowskiego - zapowiada Grzegorz Dydko wski, zastępca przewodniczącego zarządu KZK GOP.
Do urzędników marszałka należeć będzie ocena, czy pomysł jest wykonalny i na ile przyniesie faktyczne korzyści mieszkańcom. Dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego może pokryć 85 procent kosztów projektu wycenianego na 112 milionów złotych. Resztę wyłoży KZK GOP oraz gminy.
- Projekt powinien być gotowy w ciągu trzech lat od podpisania umowy z Urzędem Marszałkowskim - ocenia Dydkowski.
Dla pasażerów taka perspektywa jest nie do przyjęcia. Skoro kilka lat temu udało się (choć na krótko) wprowadzić wspólny bilet ATP, teraz powinno to być tym bardziej możliwe. Podobnie uważa prof. dr. hab. inż. Marek Sitarz, kierownik Katedry Transportu Szynowego na Wydziale Transportu Politechniki Śląskiej.
- Podczas Euro 2012 kibice będą się z nas śmiać. Cały świat jest przyzwyczajony do wspólnego biletu. Także w Polsce to rozwiązanie funkcjonuje już wszędzie, z wyjątkiem Górnego Śląska. Wdrożenie go wymaga jednak czasu, tego nie można zrobić "za pięć dwunasta" - wskazuje prof. Sitarz.
Argument, że połączenie biletu komunikacyjnego z "elektroniczną skarbonką" to unikatowy w skali kraju projekt i stąd tak wolno idzie jego realizacja, nie jest wytłumaczeniem. Podobny projekt od 2006 roku przygotowywany jest w Poznaniu - tam pierwsze karty mają trafić do rąk mieszkańców w tym roku. Mniej ambitniej za to szybciej poradzono sobie ze wspólnym biletem w Warszawie (łączy bilet okresowy komunikacji miejskiej oraz kartę parkingową), a także w Trójmieście, Wrocławiu i Krakowie, gdzie projekt ruszył w tym miesiącu. My jesteśmy na końcu. Przedstawiciele KZK GOP tłumaczą, że niektóre z umożliwiających wprowadzenie Śląskiej Karty Usług Publicznych przepisów dopiero jesienią zostaną przyjęte przez Sejm, a negocjowane zasady finansowania projektu przez lokalne samorządy muszą zostać wprowadzone do gminnych budżetów. Nieoficjalnie można usłyszeć jeszcze jeden argument: unijne miliony euro to łakomy kąsek do informatycznych firm, które będą zacięcie walczyć o to zlecenie. Wszystkie chwyty będą dozwolone, więc na protesty i odwołania lepiej od razu zarezerwować cały rok.
- Gdyby to był sam bilet, sprawa byłaby łatwiejsza i pewnie już byśmy go wdrażali - mówi Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP.
Skoro tak, to dlaczego nie rozłożono projektu na etapy, by jak najszybciej zrealizować to, co najbardziej potrzebne?
- Ze względu na wielość składanych przez gminy wniosków o dofinansowanie inwestycji drogowych obawialiśmy się, że możemy nie dostać unijnego wsparcia w ramach funduszy na transport. Kiedy zaczęliśmy rozbudowywać ten projekt, wzrosły komplikacje, ale też szanse na pieniądze z Unii Europejskiej - argumentuje Alodia Ostroch. Przyznaje jednak, że wspólny bilet wcale nie musi mieć formy elektronicznej. Do czasu ukończenia prac nad Kartą Usług Publicznych mógłby tymczasowo funkcjonować w tradycyjnej, papierowej formie.
- Jego rozliczanie byłoby trudniejsze, ale to jest rzecz do negocjacji - zapewnia Ostroch.
Sęk w tym, że na razie nikt niczego nie negocjuje. Z comiesięcznych rozmów KZK GOP z kolejarzami nic nie wynika. Propozycja KZK złożona jesienią ubiegłego roku do marszałka województwa dotyczyła jedynie wspólnego finansowania komunikacji autobusowo-tramwajowej bez żadnych konkretów dotyczących wspólnego biletu. Propozycja została odrzucona, a Piotr Spyra z zarządu województwa zdecydowanie neguje możliwość powrotu do takiego rozwiązania.
- To byłaby w zasadzie pomoc publiczna dla KZK GOP. Możemy rozmawiać o wspólnym bilecie, ale na takich zasadach jak w Tychach, gdzie wpływy z biletów dzielone są między nas i tamtejszy samorząd. Rolą zarządu województwa jest w takim modelu pilnowanie, by rozkład jazdy pociągów uzupełniał się, a nie dublował z rozkładem jazdy komunikacji miejskiej. Podobny krok powinien jednak wykonać KZK GOP - argumentuje Spyra.
Michał Wroński - POLSKA Dziennik Zachodn
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/965639.html
To już jest dno dna
salutuj - Śro Lut 25, 2009 9:46 pm
Beton i pierdzące dziady! Skansen polityczno politykierski.
Tych eunuchów kreatywności powinni łobuzy napadać pod domem i ich nękać!
MefistoTT - Czw Lut 26, 2009 12:55 am
Wspólny bilet w aspekcie tychów, chodzi o ten tzw pomarańczowy bilet??
Jeśli pominie się to, że teraz w tychach można kupić dwa bilety miesięczne pomarańczowy i normalny autobusowy to wszystko jest ok i można powiedzieć, że wprowadziliśmy wspólny bilet...
Tak zamiast organizować wspólną komunikację w obrębie regionu, rozdrabniamy się w obrębie miasta :-/
salutuj - Czw Lut 26, 2009 1:02 am
Ale przeciez to ma ręce i nogi - jak ktoś chce jeździć tylko po Tychach to kupuje tańszy. Nie da się z takiego zrezygnować.
A jesli rezygnowałbys ze wspólnego na MZK i pociąg to byś miał to co jest obecnie z KZKGOP:-)
MefistoTT - Czw Lut 26, 2009 1:07 am
nie miałbym nic przeciwko gdyby był jeden bilet MZK po tychach a drugi po katowicach.
Ja mówię o tym, że teraz w Tychach jest bilet pomarańczowy i bilet miesięczny na dwie gminy na trasach z Tychów do Katowic, o to rozdrabnianie mi chodzi.
Mam teraz bilet miesięczny pomarańczowy, w związku z tym nie mogę wsiąść do autobusu tyskiego w Katowicach bez biletu na dwie gminy. Czyli jeśli jestem na Paderewie muszę kupić oddzielnie bilet abym mógł dostać się do dworca, wtedy wrócić do tychów flirtem... to mnie irytuje.
Cała sytuacja w tyskiej komunikacji jest ok, nie narzekam, flirty bardzo przyjemne, autobusy nowoczesne, tylko tutaj mały jeden zgrzyt.
Wit - Czw Lut 26, 2009 7:29 am
Informacje Biura Prasowego KZK GOP:
W sprawie wspólnego biletu
W nawiązaniu do zadanych pytań na temat tempa wdrażania Śląskiej Karty Usług Publicznych uprzejmie informujemy, że obecnie wykonywana jest dokumentacja Śląskiej Karty Usług Publicznych, tj. projekt techniczny systemu, studium wykonalności, wstępny kosztorys oraz czynione są niezbędne uzgodnienia z urzędami miast. Zgodnie z umową zawartą z wykonawcą dokumentacji, zakończenie prac przewiduje się za około 4 miesiące (tj. etap II - przygotowanie szczegółowego projektu funkcjonalno-technicznego, szczegółowego kosztorysu oraz harmonogramu z opisem koncepcji wdrożenia danych - trwa 6 miesięcy, etap III - wykonanie studium wykonalności i sporządzenie wniosku koniecznego do wystąpienia o środki unijne z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego, a także przygotowanie specyfikacji istotnych warunków zamówienia na realizację i wdrażanie projektu z drugiego etapu - trwa 6 miesięcy, po każdym etapie KZK GOP ma 3 tygodnie na wskazanie braków, pomyłek, lub innych niedociągnięć, zaś wykonawca przez następne 2 tygodnie musi dokonać poprawek zgodnie z tymi wskazaniami).
Po wykonaniu dokumentacji kompletny wniosek zostanie złożony do Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego, który ma przyznać środki unijne na ten cel.
Natomiast niezależnie od prac nad ŚKUP prowadzone są rozmowy na temat wspólnego biletu KZK GOP i PKP PR. W naszej ocenie mógłby on być wprowadzony jeszcze przed powstaniem ŚKUP.
Zawierająca w sobie różne rodzaje usług, nie tylko bilet elektroniczny, Śląska Karta Usług Publicznych jest projektem nowatorskim i skomplikowanym, dlatego jej wdrożenie wymaga czasu, natomiast wprowadzenie wspólnego biletu na autobus, tramwaj i pociąg wymaga jedynie dobrej woli i współpracy, dlatego zależy nam na tym, by udało się go wprowadzić jeszcze przed pojawieniem się karty.
Zainteresowanie pasażerów tym projektem jest ogromne, czego dowodem są także przesyłane do KZK GOP maile w tej sprawie. Wszystkim dziękujemy serdecznie za ich nadesłanie, gdyż będzie to dla nas argumentem w rozmowach z innymi partnerami, zaangażowanymi w działania na rzecz wspólnego biletu.
Komunikacyjny Związek Komunalny GOP
http://www.kzkgop.pl/start/?type=html
Kris - Pon Mar 02, 2009 11:57 am
Wspólny bilet? To nie nasza sprawa
dziś
Pasażerowie, podobnie jak i my, mają już dość opieszałości instytucji oraz urzędów pracujących nad stworzeniem wspólnego biletu, który pozwoli swobodnie korzystać ze wszystkich środków transportu publicznego w aglomeracji. Kiedy okazało się, że mająca spełniać funkcję takiego biletu Śląska Karta Usług Publicznych będzie gotowa najwcześniej za trzy lata, wśród podróżnych zawrzało.
Obywatelski Komitet Obrony Kolei Województwa Śląska, który przez ostatnie miesiące walczył o przywrócenie zlikwidowanych na początku roku pociągów regionalnych, rozpoczął akcję wysyłania maili do odpowiedzialnych za projekt Karty.
W mailach skierowanych do Komunalnego Związku Komunikacyjnego GOP, Urzędu Marszałkowskiego, śląskiej dyrekcji PKP Przewozy Regionalne oraz Górnośląskiego Związku Metropolitalnego internauci dopominają się o wyjaśnienia, na jakim etapie jest projekt i kiedy można spodziewać się jego pomyślnego ukończenia.
Nie wszystkim urzędnikom spodobały się jednak takie ponaglenia. Od rzecznika GZM członkowie Komitetu usłyszeli, by nie mieszać związku w ten temat, bo to już nie jego sprawa.
- To nie była przyjemna rozmowa. Pojawiły się nawet żądania, by adres GMZ-u usunąć z listy mailingowej - opowiada Krzysztof Kuś z komitetu.
Rzecznik GZM, Krzysztof Krzemiński, nie ukrywa, że odesłał zainteresowanych losem wspólnego biletu pasażerów do KZK GOP. Co prawda u zarania GZM prezydenci zrzeszonych w nim miast deklarowali potrzebę wspólnego biletu dla mieszkańców aglomeracji, ale to już historia. Od tego czasu temat biletu został przerzucony na KZK GOP, a GZM zajął się poważniejszymi sprawami (np. promującym związek logiem). Stąd też nagabywanie go w tym temacie mija się z celem.
- Równie dobrze można by pisać maile do premiera RP. Poprosiłem więc, by kierować je do właściwej instytucji, a nie robić niepotrzebnego zamieszania - uzasadnia swój punkt widzenia Krzysztof Krzemiński.
Bez entuzjazmu do obywatelskiej akcji pasażerów odnoszą się też w KZK GOP. Alodia Ostroch, rzeczniczka związku, przyznaje, że firmowa poczta bombardowana jest mailami od podróżnych, ale...
- Nie sądzę, by wskutek tego prace nad wspólnym biletem nabrały jakiegoś przyśpieszenia - ocenia.
Pasażerowie nie zamierzają jednak odpuszczać. Dalej będą nadsyłać maile (gotowy formularz znajduje się na stronie www.kolej.wikidot.com - wystarczy tylko się podpisać i wysłać).
- Udało nam się doprowadzić do zmian w kolejowym rozkładzie jazdy, może uda się i tym razem. Nie wykluczamy plakatowania, rozdawania ulotek czy założenia profilu na Naszej Klasie - mówi Krzysztof Kuś.
Michał Wroński - POLSKA Dziennik Zachodni
http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/967896.html
Piotreq - Pon Mar 02, 2009 7:47 pm
To trzeba kupić jakiegoś kierownika projektu po stronie zamawiającego lub po stronie realizatorów i przygotować wymagania. Tak duży nowy projekt musi być kierowany przez kogoś kto wie o czym mówi.
mark40 - Pią Wrz 11, 2009 3:48 pm
Z kartą na basenie i w tramwaju
Chorzów przystąpił do projektu Śląska karta usług publicznych (SKUP). Ta karta umożliwi nie tylko płacenie w autobusach czy tramwajach, ale będzie też płacenie w muzeach, na kąpieliskach czy w parkomatach. Będzie nawet naszym elektronicznym podpisem.
W Chorzowie mają być dwa punkty do pobierania opłat w Urzędzie Miasta, 7 do pobierania opłat np. w muzeum, ChCK, obiektach sportowo-rekreacyjnych czy bibliotece. Miasto przystosuje także 50 parkomatów do systemu ŚKUP. Wdrożenie projektu w całym regionie ma kosztować 107 mln zł, z czego 78,5 mln ma dać Unia Europejska.
Chorzów zobowiązał się w przyszłym, 2010 roku, wydać na wdrażanie karty około 16 tys. zł, w 2011 r. - nieco ponad 40,5 tys., w 2012 r. - około 273 tys., a w 2013 r. - prawie 264 tys. zł. Utrzymanie projektu w latach 2013-2018 ma kosztować nasze miasto ponad milion złotych. Te pieniądze będą wydane, gdy projekt zyska dofinansowanie UE.
Alodia Ostroch z KZK GOP, organizacji koordynującej projekt, zapewnia, że jeszcze pod koniec tego roku wniosek na takie dofinansowanie będzie złożony. MO
http://chorzow.naszemiasto.pl/wydarzeni ... ,id,t.html
Wit - Pon Paź 26, 2009 12:06 am
Karta elektroniczna dowodem na istnienie metropolii
Przemysław Jedlecki 2009-10-12, ostatnia aktualizacja 2009-10-12 23:57:05.0
Prezydenci 19 miast podpiszą we wtorek umowę w sprawie wprowadzenia na Śląsku i w Zagłębiu elektronicznej karty, którą zapłacimy za przejazd autobusem, wstęp do teatru, muzeum czy za parkowanie. KZK GOP obiecuje, że stanie się to już za trzy lata.
Śląska Karta Usług Publicznych to jeden z pierwszych projektów dotyczący wszystkich miast tworzących Silesię. - To nie będzie tylko elektroniczny bilet. To coś o wiele więcej - podkreśla Roman Urbańczyk, przewodniczący Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP w Katowicach, lidera projektu.
Za pomocą karty mieszkańcy będą mogli płacić nie tylko za przejazd miejską komunikacją (autobusy, tramwaje, pociągi), ale też m.in. za parkowanie, wstęp do muzeów, kin czy na baseny. Na karcie zostanie też umieszczony podpis elektroniczny, który umożliwi załatwianie urzędowych spraw za pośrednictwem internetu.
Każdy z 19 prezydentów i burmistrzów będzie musiał złożyć na dokumentach aż 275 podpisów. Dlatego podpisywanie porozumienia w sprawie karty potrwa ponad godzinę. Formalności mają jednak swoją dobrą stronę. - Ten projekt to pierwszy dowód na to, że metropolia naprawdę istnieje. Do tej pory widać nas było tylko na mapie. Teraz coś zaczyna się wreszcie dziać - mówi Urbańczyk.
Projekt karty jest skomplikowany. By z niej korzystać, w tramwajach, autobusach, pociągach, instytucjach kultury i urzędach będą musiały pojawić się czytniki. KZK GOP będzie musiał też zmienić swój statut, by mógło zajmować się nie tylko organizowaniem komunikacji, ale też usługami informatycznymi. Zadaniem związku będzie też organizacja sieci dystrybucji i sposobu wpłacania pieniędzy na karty. I co wreszcie najważniejsze, trzeba będzie przekonać mieszkańców, że karta, zamiast komplikować, ułatwia życie.
KZK GOP musi się porozumieć jeszcze z koleją i marszałkiem, któremu podlega wiele instytucji kultury. - Rozmowy idą bardzo dobrze i wspólny bilet na komunikację miejską i pociągi może pojawić się, zanim jeszcze wprowadzimy kartę - zapewnia Urbańczyk.
W projekcie ŚKUP uczestniczą także Jaworzno i Tychy, które nie należą co prawda do KZK GOP, ale są członkami Górnośląskiego Związku Metropolitalnego "Silesia". Jaworzno ma już zresztą elektroniczną kartę miejską, która zastąpiła tradycyjny papierowy bilet autobusowy i kartę biblioteczną. Warto wspomnieć, że cieszy się ona powodzeniem wśród jaworznian: w niespełna stutysięcznym mieście wydano aż 45 tys. kart. - Nasza karta będzie w użyciu, dopóki nie zacznie działać karta obowiązująca w całej metropolii - mówi Sebastian Kuś z jaworznickiego magistratu.
Przetarg na system ŚKUP zostanie ogłoszony w przyszłym roku, ale już teraz KZK GOP wystąpi do marszałka województwa śląskiego z wnioskiem o unijną dotację. Wartość projektu to ponad 100 mln zł, związek liczy na 78,5 mln zł dotacji.
Według planów pierwsze karty trafią do portfeli mieszkańców metropolii w 2012 roku. KZK GOP szacuje, że będzie z nich korzystać 2,5 mln osób.
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... polii.html
Wit - Pon Gru 21, 2009 10:25 pm
Zaprojektuj logo karty elektronicznej dla metropolii
pj2009-12-21, ostatnia aktualizacja 2009-12-21 20:39
KZK GOP ogłosił konkurs na logo Śląskiej Karty Usług Publicznych, czyli elektronicznej karty, którą będzie można płacić nie tylko za przejazd autobusem, ale też za wstęp do muzeów, za parkowanie i bilet do teatru. Zwycięzca konkursu dostanie 3 tys. zł.
- Karta ma trafić do mieszkańców aglomeracji katowickiej za cztery lata - przypomina Anna Koteras z biura KZK GOP. Za pomocą karty będzie można płacić za przejazd tramwajem czy autobusem, ale też za bilet do muzeum i teatru, a także za parkowanie auta. Na karcie będzie również umieszczony podpis elektroniczny, który pozwoli m.in. załatwiać urzędowe sprawy przez internet. KZK GOP właśnie ogłosił konkurs na logo karty. - Chcemy, żeby logo kojarzyło się z naszym regionem, znakiem KZK GOP i funkcjonalnością - mówi Koteras.
Prace konkursowe można nadsyłać do 20 stycznia (decyduje data stempla pocztowego) na adres: Komunikacyjny Związek Komunalny GOP, ul. Barbary 21a, 40-053 Katowice. Każda praca musi zostać dostarczona w kopercie oznaczonej godłem składającym się z dwóch liter i czterech znaków, natomiast karta zgłoszenia wraz z oświadczeniem powinna znajdować się w odrębnej kopercie, również oznakowanej godłem. Obie koperty należy włożyć do jednej z adresem: Komunikacyjny Związek Komunalny GOP, ul. Barbary 21a, 40-053 Katowice, i dopiskiem: "Projekt znaku graficznego (LOGO) Śląskiej Karty Usług Publicznych". Projekty oceni specjalna komisja jurorów, w skład której wejdą m.in. prof. Bogdan Król z katowickiej ASP, dr Dawid Korzekwa, prezes Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej, oraz Roman Urbańczyk, przewodniczący zarządu KZK GOP. Szczegóły na temat konkursu oraz regulamin na stronie www.kzkgop.pl/informacje/biezace/229/index.php.
"Gazeta Wyborcza" jest patronem medialnym konkursu.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... polii.html
a_z - Pon Gru 21, 2009 10:58 pm
Już za cztery lata, już za cztery lata,
Polska będzie mistrzem świata !
A tak poważnie, to ja nie mam najmniejszych wątpliwości, że projekt jeszcze się sporo opóźni. Zawsze tak jest, jak się zaczyna od loga
Wit - Wto Gru 22, 2009 10:46 pm
Czy wizja karty uniwersalnej się przybliża?
Możesz zaprojektować Śląską Kartę Usług Publicznych
Karta rodem z powieści Philipa Dicka? Niekoniecznie, ale przynajmniej jej namiastka. KZKGOP rozpisał konkurs na jej logo. Główną nagrodą jest 3 tys. złotych.
Czytaj również: W Jaworznie już się chwalą, bo mają. Śląska Karta Usług Publicznych już w 2012 roku?
Do 20 stycznia można wysyłać projekty logo nowej Karty Usług Publicznych, która będzie za 4 lata służyc mieszkańcom Aglomeracji Śląskiej. Dzięki niej można będzie zapłacić nie tylko za bilet autobusowy i tramwajowy, ale i za bilet do teatru. Co więcej dzięki tej karcie będziemy też mogli załatwić szereg spraw w urzędach miast: zapłacić podatki i opłaty gminne, parkingowe, a nawet regulować płatności za wstępy do muzeów, teatrów, ośrodków sportowych czy bibliotek. Będzie to najbardziej skomplikowany system tzw. elektronicznej karty miejskiej w Polsce. Projekt ma szanse być dofinansowany z pieniedzy unijnych, czyli z Regionalnego Programu Operacyjnego „Rozwój Elektronicznych Usług Publicznych”.
Podobny system już jednak działa i się sprawdza. W Jaworznie.
- W pracach nad projektem wzorem do naśladowania było nasze miasto. Od trzech lat funkcjonuje u nas „Jaworznicka Karta Miejska”, która zastąpiła tradycyjne bilety autobusowe i kartę biblioteczną - mówi nam Paweł Silbert, prezydent Jaworzna.
- Prócz tego karta zawierać będzie też nośnik podpisu elektronicznego i identyfikację mieszkańca - informuje Anna Koteras z biura prasowego KZKGOP. Jak twierdzą u przewoźnika, szansę na zwycięstwo ma każdy - nei tylko artyści plastycy czy agencje reklamowe, ale również zwykli mieszkańcy. Ważne by logo nawiązywało zarówno do informacji graficznej KZKGOP jak i naszej aglomeracji.
Po 20 stycznia 2010 oceni je specjalna komisja jurorów, w skład której wejdą: prof. Bogdan Król - Kierownik Katedry Grafiki Projektowej na Wydziale Projektowym katowickiej ASP, dr Dawid Korzekwa – Prezes Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej, Marek Kuś – dyr. BWA Katowice, Prof. Krystyna Doktorowicz – Wydział RiTV UŚ, Gabriela Gros – p.o. dyr. Wydziału Kultury Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego, oraz Roman Urbańczyk – Przewodniczący Zarządu KZK GOP.
http://www.mmsilesia.pl/8672/2009/12/22 ... gospodarka
............
Fajnie, ale nie wydaje sie Wam, że za 4 lata taka karta może być juz przeżytkiem, mając na uwadze rozwój usług via telefon komórkowy i możliwości samych aparatów? Podejrzewam, że za 4 lata większość swój bank bedzie mieć w komórce hehe
Edit
Pomysł ma ułatwić życie pasażerów
Tychy: Bilety MZK kasuj przez telefon!
Choć to nie koniec tradycyjnych biletów, tyskie MZK wprowadziło właśnie coś, co zrewolucjonizuje ich sprzedaż na długie lata. Tyszanie mogą bowiem kupować bilety przez komórkę! Wystarczy zainstalować prostą aplikację.
Koniec z szukaniem kiosku, w którym można kupić bilety, koniec ze stresem, że pojedziemy bez biletu, bo jedyny w okolicy punkt sprzedaży jest zamknięty. Tychy wprowadziły właśnie najnowocześniejszy w Polsce system dystrybucji biletów komunikacji miejskiej. Dotąd, w Polsce, z podobnego systemu korzystali mieszkańcy zaledwie ośmiu miast.
Do skorzystania z nowej usługi wystarczy zainstalowanie w telefonie prostej aplikacji.
- Nowe rozwiązanie umożliwi każdemu pasażerowi posiadającemu telefon komórkowy z zainstalowaną aplikacją moBILET, zakupienie dowolnego biletu jednorazowego oraz dobowego, przez 24 godziny na dobę, w każdym dniu roku oraz na obszarze całej sieci komunikacyjnej MZK Tychy - wyjaśniają pomysłodawcy rozwiązania.
Uprzednio, należy zarejestrować się na internetowej stronie operatora systemu sprzedaży biletów tyskiego MZK - moBILET.
Następnie, wystarczy pobrać i zainstalować w telefonie aplikację oraz doładować pieniędzmi konto w systemie (według informacji dostarczonej przez MZK - przelanie środków może zająć maksymalnie 3 dni).
Dodatkowym atutem aplikacji ma być stały dostęp do rozkładów jazdy.
Więcej informacji oraz opis działania nowatorskiego rozwiązania znajdziecie na oficjalnej stronie MZK Tychy.
kiwele - Wto Gru 22, 2009 11:27 pm
Czegos tu nie rozumiem.
Proton w Belgii, Monneo we Francji, Chipknip w Holandii i nie wiem co gdzie indziej, funkcje drobnych platnosci w rozleglej gamie zycia publicznego w roznych odmianach istnieja powszechnie, niektore od kilunastu lat przy zwyklych kartach bankowych jako jej dodatkowe funkcje. Proste i dosc dyskretne w powszechnym uzyciu. Latwe do doladowania. Ktoby sie tam patrzal jakie temu obrazki towarzysza, wiadomo, ze cos tam musi byc dla odroznienia sie.
A tu na Slasku robi sie z tego wielka sprawe do zastosowania za iles lat?
Ta deta nazwa, ze az zbiera sie na wymioty!
I jeszcze ten konkurs na to logo, maly nic nie znaczacy rysuneczek, ktorym moglyby sie entuzjazmowac co najwyzej dziewczynki z przedszkola a nie dorosli jak mysle mezczyzni.
Mielismy kiedys w Katowicach, jak dumnie sie chwalilem poza granicami kraju, najlepszy elektroniczny system platnosci parkingowych z ponad 160 parkomatami, z ktorymi mozna bylo dialogowac za pomoca karty elektronicznej, latwo doladowywanej w coraz wiekszej liczbie punktow w miescie.
I co? Zostalo to zgnojone. Wraki aparatow lezaly, a moze jeszcze leza u Strazy Miejskiej na Barbary.
W ktora strone prowadzi nas wehikul czasu?
ellilamas - Śro Gru 23, 2009 7:38 am
A tu na Slasku robi sie z tego wielka sprawe do zastosowania za iles lat?
Ta deta nazwa, ze az zbiera sie na wymioty!
I jeszcze ten konkurs na to logo, maly nic nie znaczacy rysuneczek, ktorym moglyby sie entuzjazmowac co najwyzej dziewczynki z przedszkola a nie dorosli jak mysle mezczyzni.
Robią takie halo, bo muszą pokazać, ze coś się jednak dzieje. A że od dłuższego czasu nie dzieje się nic i raczej długo nic się nie będzie działo, to chociaż logo będziemy mieli. Żenua.
1976_darek - Śro Gru 23, 2009 9:03 am
Za cztery lata będzie karta, która początkowo będzie zastępować bilety KZK GOP. A kiedy nastąpi porozumienie z innymi przewoźnikami, które umożliwi w ramach takiej karty korzystać ze zintegrowanego transportu? Bo chyba nie chodzi o to, abym ja na kartę załadował trzy bilety miesięczne (trzech przewoźników) i cieszył się, że mam jeden plastik z pięknym logo zamiast trzech świstków papieru, ale w tej samej cenie?
Cuma - Śro Gru 23, 2009 9:40 am
A wiecie może jakie środki pójda na tą karte w tym roku? Bo Ruda daje aż 696 zł
Wit - Wto Lut 16, 2010 8:13 pm
Śląska Karta Usług Publicznych ma logo. To gołąb
Tomasz Głogowski 2010-02-16, ostatnia aktualizacja 2010-02-16 20:13:25.0
W konkursie na logo ŚKUP zwyciężył niebiesko-żółty ptaszek przypominający gołębia. Autorem projektu jest Aleksander Bąk, grafik z Poznania.
Takiego zainteresowanie nie spodziewali się nawet najwięksi optymiści. Na ogłoszony przez KZK GOP konkurs na logo Śląskiej Karty Usług Publicznych nadesłano aż 183 prace z Polski i Wielkiej Brytanii. Jury, w skład którego weszli m.in. prof. Krystyna Doktorowicz z Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego, prof. Bogdan Król z katowickiej Akademii Sztuk Pięknych oraz dr Dawid Korzekwa, prezes Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej, nie miało jednak wątpliwości. Zwyciężył niebiesko-żółty ptaszek, który kształtem przypomina gołębia, mającego na Śląsku szczególne znaczenie. - Praca wyróżniała się prostotą, jednoznacznym kolorem oraz uniwersalnością. Zwróciliśmy szczególnie uwagę na miły i przyjazny charakter znaku - napisał w uzasadnieniu prof. Bogdan Król. Dodał, że kolory niebieski i żółty również nie są przypadkowe - to barwy herbu województwa śląskiego.
Autorem zwycięskiego logo jest Aleksander Bąk, grafik z Poznania, i to jemu przypadnie główna nagroda w wysokości 3 tys. zł. Zwycięzca przyznaje, że zależało mu przede wszystkim na uniwersalności znaku i na tym, by mieszkańcy regionu utożsamiali się z nowym logo. Nie było to łatwe, bo choć w nazwie jest "Śląska Karta", to ma ona służyć wszystkim mieszkańcom regionu.
Śląska Karta Usług Publicznych to jeden z pierwszych projektów dotyczących wszystkich miast tworzących metropolię Silesia. Za jej pomocą mieszkańcy będą mogli płacić nie tylko za przejazd miejską komunikacją (autobusy, tramwaje, pociągi), ale też m.in. za parkowanie, wstęp do muzeów, kin czy na baseny. Na karcie zostanie również umieszczony podpis elektroniczny, który umożliwi załatwianie urzędowych spraw za pośrednictwem internetu.
Przetarg na system zostanie ogłoszony w tym roku. Według planów pierwsze karty trafią do mieszkańców metropolii w 2012 roku, ale nie znaczy to, że niebiesko-żółty ptaszek dopiero za dwa lata znajdzie swoje zastosowanie. - Nowe logo już teraz zacznie żyć własnym życiem. Umieścimy je na wszystkich dokumentach związanych z kartą, również przetargowych, które złożymy w urzędzie marszałkowskim - mówi Roman Urbańczyk, przewodniczący KZK GOP.
Prof. Doktorowicz obiecuje tymczasem, że niebawem wszystkie prace nadesłane na konkurs będzie można podziwiać w Bibliotece Śląskiej w Katowicach. Nowe logo Śląskiej Karty Usług Publicznych zostanie zaprezentowane dzisiaj w siedzibie KZK GOP.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... golab.html
Kris - Wto Lut 16, 2010 9:20 pm
Nowe logo już teraz zacznie żyć własnym życiem. Umieścimy je na wszystkich dokumentach związanych z kartą, również przetargowych, które złożymy w urzędzie marszałkowskim - mówi Roman Urbańczyk, przewodniczący KZK GOP.
Prof. Doktorowicz obiecuje tymczasem, że niebawem wszystkie prace nadesłane na konkurs będzie można podziwiać w Bibliotece Śląskiej w Katowicach. Nowe logo Śląskiej Karty Usług Publicznych zostanie zaprezentowane dzisiaj w siedzibie KZK GOP
Bartek - Wto Lut 16, 2010 9:43 pm
Ten gołąb to chyba jakiś taki inwalida jak KZK GOP, GZM i inne instytucje razem wzięte?
beschu - Wto Lut 16, 2010 10:46 pm
Ten gołąb to chyba jakiś taki inwalida jak KZK GOP, GZM i inne instytucje razem wzięte?
Bo to gołąb miejski, taki z Placu Szewczyka w Katowicach, bez ringa PZHGP na szłapie.
absinth - Pią Lut 19, 2010 8:25 am
salutuj - Pią Lut 19, 2010 8:51 am
mi się podoba to logo - graficznie przyjemne i świetny kontekst
jedynie nie podoba mi się długa nazwa.
lepiej by było ochrzcić ją nazwa jednego z gołębi
Dobry gołymbiorz potrafi odróżnić następujĹĄce gołębie: polnioki, młodzioki, briwy, rołty, sztajfy, sztrasery, siwki, wyczoki, fale, kurzoki, wyczoki, szymle, kapszoki i piyrzoki
Dla mnie mógłby to byc kurzok abo briwa (gołab pocztowy) albo piyrzok
masaccio - Czw Maj 20, 2010 6:19 pm
najciekawsze jest to że NIKT nie sygnalizuje tutaj realnych problemów związanych z kwestią prywatności, ochrony danych osobowych i ogólnie bezpieczeństwa
przy okazji SKUP,która jest niczym innym jak projektem w technologii RFID z akcentem na 13,56MHz i technologię mifare/i-code -jak sądzę googlowanie takich hasel jak "rfid privacy security" może zapali lampkę ostrzegawczą w głowach obywateli, bo do wizji "1984" stąd już bliżej niż się wydaje
salutuj - Pią Maj 21, 2010 4:24 pm
no ale RFID jest już przecież cchoćby w paszportach pomimo tego że można całe dane odczytać. dane nie muszą być zapisane na karcie - mogą być w bazie, a karta może pzechowywać jedynie (na zyczenie użytkownika) czas i miejsce użycia (by uniknąć nadużyć, jakby ktoś chciał fikcyjnie użyć danego ID) - cala reszta tj stan konta, dane powiązane z unikalnym numerem moga być spokojnie poza nią.
masaccio - Wto Maj 25, 2010 2:12 pm
projektowana karta SlUP jest wg innych zalozen
trochę więcej na ten temat: http://prawo.vagla.pl/node/8056
o założeniach SlKUP:
ABC ŚKUP
Funkcjonalność Śląskiej Karty Usług Publicznych to:
- identyfikator użytkownika;
- pieniądz elektroniczny:
- opłaty za usługi gminne (karta parkingowa, karta dostępowa usług bibliotecznych, kulturalnych i rekreacyjno-sportowych, karta płatnicza danin publicznych);
- opłaty za bilet komunikacji publicznej;
Przewidywane korzyści społeczne wdrożenia ŚKUP:
- wzrost jakości życia mieszkańców, w wyniku poprawy systemu świadczenia usług;
- większa efektywność systemu płatności elektronicznych za usługi publiczne, w porównaniu z konwencjonalnym systemem rozliczeń gotówkowych;
- integracja transportu zbiorowego;
- optymalizacja przewozów do rzeczywistych potrzeb klientów;
- bezpieczeństwo użytkowników systemu;
- uszczelnienie systemu opłat;
- poprawa dostępu do usług realizowanych w ramach systemu;
- ułatwienie w pozyskiwaniu informacji do analiz rynku;
- promocja podmiotów zrzeszonych w systemie, poprawa wizerunku i konkurencyjności miast aglomeracji.
Przedmiotem podpisanej umowy jest realizacja wspólnego Projektu współfinansowanego ze środków RPO WSL, Priorytet II Społeczeństwo Informacyjne Działanie 2.2 Rozwój elektronicznych usług publicznych, w ramach Programu Rozwoju Subregionu. Projekt finansowany będzie w 97% z funduszy unijnych i KZK GOP: 78,5 miliona złotych ze środków Unijnych, 25,5 miliona złotych wkładu własnego KZK GOP, a 3,5 miliona złotych wkładu gmin. Liderem projektu będzie KZK GOP. W celu sprawnego kierowania ŚKUP Związek powoła Zespół Zarządzania Projektem, który będzie odpowiedzialny za bieżące zarządzanie, administrowanie i sterowanie projektem oraz realizowanie projektu zgodnie z obowiązującymi procedurami.
salutuj - Wto Maj 25, 2010 4:20 pm
Mnie ciekawi tylko jak będą rozliczane jazdy kombinowane z kiluku srodków transportu.
Metys - Wto Lip 13, 2010 11:53 am
To tylko kwestia czasu jak na taką kartę będzie można jednocześnie zwiedzić muzeum i przejechać się autobusem - z jednej strony wygoda, ekologia (nigdy więcej drukowanych na papierze biletów), ale z drugiej wnikliwsza inwigilacja społeczeństwa... Tego typu karty na tramwaje i autobusy są już np. w Poznaniu.
___________________
projekty gotowe
masaccio - Pon Sie 09, 2010 11:20 am
Dostawa sprzętu komputerowego, oprogramowania komputerowego oraz urządzen biurowych na potrzeby realizacji projektu Śląskiej Karty Usług Publicznych
ZP/DS/1/PZ/18/10
wg SIWZ http://bip.kzkgop.pl/siwz/2010/kompy_SK ... y_skup.pdf
20.07.2010
wybrano dostwcę http://bip.kzkgop.pl/siwz/2010/kompy_SK ... y_skup.pdf
wyglada na to ze złożono tylko 1 ważną ofertę
z formalnego punktu widzenia KZK GOP o tej pory zaplacił (?) za Opracowanie projektu funkcjonalno-technicznego wraz z kompletem dokumentów Śląskiej Karty Usług Publicznych
ZP/DI/8/PZ/91/07 317 200 PLN (brutto)
http://bip.kzkgop.pl/siwz/skup_negocjacje/wno_skup.pdf
i to tyle co wiadomo...
oio154 - Wto Sie 10, 2010 6:52 am
Mnie ciekawi tylko jak będą rozliczane jazdy kombinowane z kiluku srodków transportu.
Wit - Wto Paź 05, 2010 9:56 pm
Śląska Karta Usług Publicznych powinna być priorytetem
Tomasz Głogowski 2010-10-05, ostatnia aktualizacja 2010-10-05 22:29:35.0
Niezła sprzedaż biletów na komórkę, które pojawiły się w KZK GOP zaledwie miesiąc temu, pokazała, że mieszkańcy aglomeracji lubią i akceptują nowinki technologiczne. To dobry zwiastun przed wprowadzeniem Śląskiej Karty Usług Publicznych. Szkoda tylko, że ma pojawić się dopiero za dwa lata - pisze Tomasz Głogowski
Prawie 2 tys. pasażerów kupiło już bilet na komórkę, który pojawił się w aglomeracji katowickiej ledwie miesiąc temu. Nieźle jak na ofertę wprowadzoną "dla świętego spokoju", pod presją Tychów i Jastrzębia, gdzie bilety na komórkę wprowadzono już dawno. Największy w regionie organizator komunikacji nie chciał, by powstało wrażenie, że zostaje w tyle za innymi miastami, ale - co tu dużo ukrywać - nie wierzył w powodzenie tego projektu. Okazało się, że niesłusznie. Oczywiście sprzedaż biletów przez komórkę to ledwie promil sprzedaży tradycyjnej, ale nie mamy się czego wstydzić. Po pierwsze, nie od razu Rzym zbudowano, po drugie, kupno biletu przez komórkę wymaga dużo większego zachodu niż pójście do kiosku. Potrzeba więc czasu, by projekt okrzepł i zyskał kolejnych fanów.
Ale i tak mieszkańcy aglomeracji pokazali, że lubią i akceptują nowinki technologiczne. A to z kolei pozwala mieć nadzieję, że polubią też Śląską Kartę Usług Publicznych, słynną elektroniczną portmonetkę, dzięki której będziemy płacić nie tylko za przejazd miejską komunikacją, ale też m.in. za parkowanie, wstęp do muzeów, kin czy na baseny.
Szkoda tylko, że karta ma pojawić się w naszym regionie dopiero za dwa lata, czyli sześć lat po tym, jak projekt po raz pierwszy ujrzał światło dzienne. Mało kto pamięta, ale pierwszy raz o ŚKUP usłyszeliśmy bowiem w 2006 roku. Tymczasem rosnąca popularność elektronicznych biletów (m.in. w Rybniku) i tych sprzedawanych przez komórkę (Katowice, Tychy, Jastrzębie) pokazała, że karta przydałaby się w KZK GOP już teraz.
Roman Urbańczyk, szef KZK GOP, zapewnia, że przetarg na ŚKUP ogłoszony zostanie na przełomie października i listopada, czyli w najszybszym z możliwych terminów. - Wykonaliśmy gigantyczną pracę, by dobrze przygotować ten projekt i skompletować całą dokumentację. Takiej oferty nie będzie miało żadne inne miasto w Polsce, a do przetargu staną światowe firmy - przekonuje Urbańczyk.
Super. Ale czy tylko ja mam wrażenie, że ŚKUP można było wprowadzić z większą determinacją? Przecież Śląski Urząd Wojewódzki do tej pory nie podpisał z KZK GOP umowy na obsługę unijnych dotacji, mimo że miał na to całe wakacje. Niby wszystko jest w porządku, bo projekt "trzyma się terminów", a karta to nie tylko elektroniczny bilet, ale znacznie bardziej zaangażowany projekt, łącznie z podpisem elektronicznym. Ale wystarczy tylko, że po rozstrzygnięciu przetargu pokonane firmy zaczną składać protesty, a wprowadzenie ŚKUP znowu się przesunie. O rok, dwa albo trzy.
Nie podejrzewam wojewódzkich urzędników o złą wolę, ale o małe zaangażowanie. Śląska Karta Usług Publicznych powinna być priorytetem w naszym regionie. A wygląda na to, że jest tylko jednym z wielu projektów. Chciałbym, aby to się zmieniło.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... tetem.html
Wit - Wto Lis 09, 2010 10:14 am
Ten projekt ułatwi życie mieszkańcom całej aglomeracji
Tomasz Głogowski 2010-10-27, ostatnia aktualizacja 2010-10-27 13:20:09.0
Zarząd województwa podpisał umowę na dofinansowanie Śląskiej Karty Usług Publicznych. To początek gigantycznego projektu, który ułatwi życie mieszkańcom całej aglomeracji
Pierwsze informacje, że w aglomeracji może pojawić się elektroniczna portmonetka, dzięki której będziemy mogli płacić nie tylko za przejazd miejską komunikacją, ale też za parkowanie, wstęp do muzeów, kin czy na baseny, pojawił się w 2006 roku. Nic więc dziwnego, że nawet najwięksi optymiści zaczęli tracić nadzieję, że Śląska Karta Usług Publicznych kiedykolwiek ujrzy światło dzienne.
Wygląda na to, że jednak się uda. Jak dowiedziała się "Gazeta", zarząd województwa właśnie podpisał umowę na dofinansowanie ŚKUP. Budowa elektronicznego systemu, która pochłonie 130 mln zł, rusza więc z miejsca! - W listopadzie ogłosimy przetarg na wykonawcę - potwierdza Roman Urbańczyk, przewodniczący KZK GOP, i obiecuje, że pierwsze karty trafią do rąk mieszkańców aglomeracji za nieco ponad rok.
Karta ma być czymś więcej niż tylko elektronicznym biletem. W miastach aglomeracji staną m.in. 223 automaty do pobierania opłat parkingowych, 109 urządzeń doładowujących karty i kilka tysięcy terminali i czytników, gdzie można będzie skasować czy kupić bilety. Czytniki zainstalowane zostaną też w ponad tysiącu autobusach i 300 tramwajach. Na karcie umieszczony zostanie również podpis elektroniczny, który ma umożliwić załatwianie urzędowych spraw za pośrednictwem internetu. Projekt ma uzupełniać Portal Klienta, czyli specjalna strona, gdzie będzie można m.in. doładować kartę czy sprawdzić miejsca, gdzie karta jest honorowana.
ŚKUP będzie pełnić też funkcje karty płatniczej. Będziemy mogli wpłacić na nią równowartość 150 euro i płacić kartą w tych miejscach, gdzie umieszczone zostaną terminale. - Część transakcji do kwoty 50 zł będzie można zrealizować błyskawicznie, przystawiając tylko kartę do czytnika - zapewnia Anna Koteras z biura prasowego KZK GOP.
I tu pojawia się problem. Czy tak rozbudowany system będzie w ogóle funkcjonował? Czy karta zawiedzie? Trudno dziś na to odpowiedzieć, bo okazuje się, że ŚKUP nie można porównać z żadnym innym systemem elektronicznym działającym Polsce. Ponieważ podobne karty - jak zapewnia KZK GOP - funkcjonują tylko w Singapurze, Hongkongu i Dublinie, do końca nie wiadomo, jak Śląska Karta Usług Publicznych będzie zachowywać się w praktyce. - Liczymy, że do przetargu staną światowe firmy, więc porażki nie bierzemy pod uwagę - przekonuje Urbańczyk, ale nie zaprzecza, że przed naszym regionem i związkiem komunikacyjnym stoi gigantyczne wyzwanie.
Niespodzianką na pewno nie będzie za to logo karty, bo to zostało już wybrane z otwartym konkursie. Ponad 700 tys. kart, które zostaną wydane w pierwszym etapie, ozdobi żółto-niebieski ptaszek przypominający kształtem gołębia. Logo zaprojektował Aleksander Bąk, grafik z Poznania.
Projekt zakłada, że jego wykonawca będzie mógł w przyszłości wydać nawet 2,5 mln kart. To bardzo optymistyczne założenie, bo to oznaczałoby, że kartę miałby każdy mieszkaniec aglomeracji.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... racji.html
masaccio - Śro Lis 10, 2010 8:00 pm
w międzyczasie odbyło sie spotkanie Sląskiej Kawiarni Naukowej nt Spoleczenstwa nadzorowanego
a teraz przy okazji pl.ID pisze sie troche wiecej o technologii RFID - np. http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4 ... rowac.html
a tam m.in
Inną kwestią, której posiadacze elektronicznych dowodów osobistych powinni być świadomi, jest ilość danych, jakie można uzyskać poprzez monitorowanie aktywności czipów RFID. Jedną z ciekawszych spraw dotyczących RFID w Polsce było postępowanie administracyjne w sprawie przetwarzania danych osobowych użytkowników warszawskiej karty miejskiej przez Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie.
Decyzja GIODO
W swej decyzji generalny inspektor ochrony danych osobowych nakazał zaprzestanie pozyskiwania oraz usunięcie przetwarzanych w systemie ZTM numerów spersonalizowanych kart miejskich pozyskanych w trakcie dokonywania ich kolejnych skasowań. GIODO zakazał ZTM zbierania informacji dotyczących środków transportu, z których korzystają posiadacze imiennych kart miejskich. Poprzez monitorowanie kasowań warszawskiej karty miejskiej można uzyskać wiele informacji o jej użytkowniku, m.in. o jego nawykach, ulubionych miejscach czy też okolicy zamieszkania. Kasowniki oraz bramki wejściowe do metra to właśnie nic innego jak urządzenie wyposażone w czytnik RFID umożliwiający odczytanie zawartości karty. GIODO uznał dane pozyskiwane z użyciem karty za dane geolokacyjne, umożliwiające lokalizację konkretnej osoby.
adas3 - Pon Lis 22, 2010 1:27 pm
http://bip.kzkgop.pl/modules.php?name=C ... e&pid=1530
Ogłoszony przetarg. Termin otwarcia ofert: 29 grudnia 2010 r.
masaccio - Pon Lis 22, 2010 3:14 pm
tak a propos "bezpieczeństwa" danych kolekcjonowanych przez np. jednostki samorządów
http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,8 ... anych.html
"Spam przyszedł na adres, który podałem wyłącznie przy składaniu elektronicznego wniosku o urbancard" - pisze jeden z blogerów. - Wniosek: baza danych mieszkańców Wrocławia nie jest bezpieczna.
Problem może dotyczyć ponad 6 tys. osób, bo tylu pasażerów przez internet załatwiało formalności związane z wydaniem biletu elektronicznego. Składając wniosek, musieli podać oprócz adresu e-mailowego także imię i nazwisko, adres pocztowy, numer telefonu, a nawet PESEL. Na stronie Urbancard.pl można przeczytać, że administratorem tych danych jest miasto Wrocław. http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,8747 ... ncard.html
masaccio - Pon Lis 29, 2010 10:04 am
niewolnica prokopa (25 listopada 2010 14:58): Projekt jest ogromny - zakłada wydanie 700k kart (w warszawie jest obecnie 450k kart)
cena 90%
zam. wymaga agenta rozliczeniowego lub bank do konsorcjum
bardzo ciekawe kryt zdolnosci technicznej
0,34 % wynagrodzenia za każdy z 65 miesięcy kalendarzowych utrzymania systemu !!!
no i masa sprzetu:
1. Centrum Przetwarzania Danych 1 - podstawowe;
2. Centrum przetwarzania Danych 2 - zapasowe;
3. 109 wolnostojących (stacjonarnych) automatów doładowujących karty;
4. 6032 moduły do pobierania opłat, ładowania kart, identyfikacji użytkownika oraz obsługi podpisu elektronicznego;
5. 223 automaty do pobierania opłat parkingowych (w tym dostosowanie obecnie funkcjonujących urządzeń do systemu ŚKUP);
6. 320 urządzeń do kontroli wykupionych kartą uprawnień;
7. 7740 pozostałych urządzeń niezbędnych do funkcjonowania systemu ŚKUP;
Bartek - Śro Gru 01, 2010 6:17 am
Do 29 grudnia trwa przetarg na Śląską Kartę Usług Publicznych
30.11. Katowice (PAP) - Jeszcze przez miesiąc można składać oferty w wartym ok. 130 mln zł przetargu na dostawę, wdrożenie i utrzymanie systemu Śląskiej Karty Usług Publicznych. To najbardziej złożony system tzw. elektronicznej karty miejskiej w Polsce - uczestniczy w nim m.in. 21 samorządów.
Jak poinformował PAP we wtorek prezes koordynującego prace nad Kartą Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP (KZK GOP) Roman Urbańczyk, to główny przetarg w ramach całego przedsięwzięcia - obejmuje m.in. stworzenie i wdrożenie bazy komputerowej oraz oprzyrządowania we wszystkich pojazdach i w instytucjach miejskich i okołomiejskich.
Prócz popularnego już w wielu polskich miastach (np. Warszawie) systemu opłat za korzystanie z transportu zbiorowego metodą zbliżeniową, śląska Karta - mogąca działać na zasadzie bezstykowej i stykowej - umożliwi przechowywanie m.in. podpisu elektronicznego użytkownika, pozwalając np. na załatwianie spraw urzędowych w trybie on-line.
Inne funkcje Karty związane będą m.in. z obsługą miejsc parkingowych, dostępem do usług publicznych - kulturalnych, rekreacyjnych i sportowych czy płatnością za usługi gminne. Częścią projektu będzie portal klienta udostępniający usługi publiczne, a także umożliwiający np. obsługę rachunku bankowego przyporządkowanego Karcie czy doładowanie Karty przez internet.
Jedną z oczekiwanych w regionie funkcji Karty ma być objęcie całej aglomeracji katowickiej wspólnym biletem komunikacji tramwajowej, autobusowej i kolejowej. Do tej pory uniemożliwiała to skala komplikacji obliczeń przy podziale wpływów z takiego biletu między KZK GOP, który organizuje komunikację tramwajową i autobusową, a Przewozami Regionalnymi.
Ogłoszony w połowie listopada przetarg obejmuje m.in. utworzenie dwóch centrów przetwarzania danych (podstawowego i zapasowego), stworzenie portalu klienta, wyposażenie sieci akceptacji Karty w infrastrukturę sprzętową i oprogramowanie, wyposażenie samorządów w urządzenia umożliwiające zapis i odczyt z karty certyfikatu podpisu elektronicznego, stworzenie sieci doładowań Karty, wydanie i obsługę poprzez uprawnioną instytucję 700 tys. kart oraz prowadzenie rozliczeń.
Infrastruktura systemu - prócz centrów przetwarzania danych - obejmie m.in. 109 automatów doładowujących karty, 6032 moduły do pobierania opłat, ładowania kart, identyfikacji użytkownika i obsługi podpisu elektronicznego, 223 automaty parkingowe, 320 urządzeń do kontroli wykupionych kartą uprawnień i ponad 7,7 tys. innych urządzeń. Powstanie też co najmniej 40 punktów obsługi klientów, zajmujących się wydawaniem i obsługą kart.
Zgodnie z zapisami przetargu, cały system powinien zostać wdrożony w ciągu 21 miesięcy od podpisania umowy - nie później niż do końca lipca 2013 r. Potem zwycięzca przetargu będzie go obsługiwał jeszcze przez ponad 5 lat.
Umowę o realizacji projektu Śląskiej Karty Usług Publicznych zawarły w październiku ub. roku samorządy Katowic, Bytomia, Będzina, Chorzowa, Czeladzi, Dąbrowy Górniczej, Gliwic, Imielina, Jaworzna, Knurowa, Mysłowic, Piekar Śląskich, Pyskowic, Radzionkowa, Rudy Śląskiej, Siemianowic Śląskich, Sosnowca, Świętochłowic, Tychów, Wojkowic i Zabrza.
Zgodnie z listą projektów Programu Rozwoju Subregionu Centralnego, będącego częścią Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego, projekt Karty jest warty 112,6 mln zł netto, z czego środki unijne pokryją prawie 78,5 mln zł. Całkowita wartość wdrożenia projektu sięgnie ok. 130 mln zł brutto. Logiem systemu będzie symbol ptaka w barwach woj. śląskiego - żółtej i niebieskiej.
Urbańczyk poinformował we wtorek, że przyszłoroczny budżet KZK GOP - ok. 510 mln zł - będzie wyższy od tegorocznego o ok. 5 proc. "Ten wzrost będzie bardzo mocno związany z wprowadzeniem Śląskiej Karty Usług Publicznych. () Otrzymamy co prawda z urzędu marszałkowskiego prawie 80 mln zł, ale kolejne 30 mln zł musimy dołożyć ze swoich" - zaznaczył, wskazując, że w 2011 r. projekt pochłonie kilkanaście milionów złotych. (PAP)
mtb/ je/
adas3 - Pią Gru 03, 2010 7:41 am
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,8759480,KZK_GOP_inwestuje_w_karte__wiec_ograniczy_komunikacje.html
KZK GOP inwestuje w kartę, więc ograniczy komunikację
W najbliższych latach o dodatkowych kursach autobusów będzie można tylko marzyć, bo KZK będzie spłacał pieniądze zainwestowane w Śląską Kartę Usług Publicznych. Czy w tej sytuacji karta jest nam potrzebna? - pytają miłośnicy komunikacji. Warto się nad tym zastanowić - pisze Tomasz Głogowski.
Przetarg na wdrożenie ŚKUP został ogłoszony. To będzie jeden z bardziej skomplikowanych i złożonych systemów elektronicznych w Polsce. Karta ma być bowiem nie tylko elektronicznym biletem, ale też nośnikiem podpisu elektronicznego i dyskietką umożliwiającą płacenie za parking, wstęp na basen i korzystanie z biblioteki. Karta ma pojawić się w użyciu w 2012 roku i wraz z nią KZK GOP zapowiada rewolucję.
Ten hurraoptymistyczny nastrój zmącili ostatnio miłośnicy komunikacji zrzeszeni wokół Wojewódzkiego Portalu Komunikacyjnego. Upoważniła ich do tego analiza prognozy finansowej KZK na lata 2011-2018. Wynika z niej, że przez najbliższych osiem lat liczba pasażerów w aglomeracji będzie systematycznie spadać o 2-3 proc. rocznie. Co najważniejsze jednak, związek przyznaje się do tego, że aby sfinansować ŚKUP, będzie musiał ograniczyć swą ofertę o 3 mln tzw. wozokilometrów.
To jasny sygnał, że KZK bardziej nastawia się na trwanie niż rozwój. - W tej sytuacji sensowniejsze byłoby inwestowanie w rozwój komunikacji, a dopiero potem w budowę karty. Po co tworzyć tak kosztowny system, który nie przyciągnie nowych pasażerów? - zastanawia się Jakub Jackiewicz, redaktor naczelny http://www.wpk.katowice.pl. I zapewnia, że nie jest przeciwnikiem nowinek technologicznych, ale w przypadku aglomeracji i KZK ten eksperyment jest po prostu za wczesny. Jego zdaniem lepiej skupić się na stworzeniu wspólnego biletu, systemu informacji pasażerskiej, a dopiero potem wprowadzać kartę, która będzie dopełnieniem całości.
Jestem entuzjastą ŚKUP. Uważam, że w tak dużym regionie może ona przynieść pasażerom wiele korzyści, chociażby ułatwić podróżowanie pociągami, autobusami i tramwajami. Z niektórymi argumentami miłośników komunikacji muszę się jednak zgodzić. Finansowanie karty kosztem komunikacji nie ma sensu.
System ŚKUP wydaje się zbyt skomplikowany jak na możliwości KZK GOP, a nawet całej aglomeracji. Po co wyposażać ŚKUP w możliwości karty płatniczej, skoro nawet banki nie zawsze radzą sobie z elektronicznymi transakcjami. Pokazały to ostatnio awarie w ING i mBanku. Wątpię także, by umieszczanie na karcie elektronicznego podpisu skłoniło ludzi do załatwiania urzędowych spraw za pośrednictwem internetu, skoro dziś w magistratach za pośrednictwem sieci nie można jeszcze załatwić od A do Z prawie żadnej urzędowej sprawy.
Może wystarczyłoby ograniczyć niektóre funkcje ŚKUP, by zaoszczędzić kilkanaście milionów złotych, które gminy będą musiały dołożyć do systemu. Przypomnę, że całość ma kosztować aż 120 mln zł, z czego gminy zrzeszone w KZK GOP wyłożą połowę. Część tych pieniędzy można by przeznaczyć na rozwój komunikacji, by liczba pasażerów, zamiast spadać, rosła.
adas3 - Wto Gru 07, 2010 8:37 am
No i juz jest pierwsze odwołanie:
http://bip.kzkgop.pl/siwz/2010/skup/odp_skup_01.pdf
Mennica Polska wnosi o zmiany w SIWZ-ie.
No i jeszcze taki artykuł.
Wasko powalczy o 130 mln zł za ŚKUP
Mariusz Zielke / http://ngi24.pl/article/924/wasko-powalczy-o-130-mln-zl-za-skup
W wakacje ruszy przetarg na Śląską Kartę Usług Publicznych, którą mieszkańcy będą płacić m.in. za bilety.
Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (KZK GOP) wkrótce powinien ogłosić wart na początek 130 mln zł przetarg na budowę systemu elektronicznej karty miejskiej, która da mieszkańcom Górnego Śląska możliwość płacenia za przejazdy, ale też inne usługi publiczne i komercyjne. ŚKUP (Śląska Karta Usług Publicznych) ma być jednym z najnowocześniejszych tego typu projektów w Polsce. Przynajmniej według założeń i zapowiedzi KZK GOP. Na razie projekt przesuwa się w czasie, choć zamawiający zapewniają, że nie ma âźopóźnienia względem harmonogramu ramowegoâ. Większość pieniędzy na sfinansowanie prac będzie pochodzić z funduszy unijnych.
âźInstytucja Zarządzająca (Zarządu Województwa Śląskiego) przekazała nam informację, że projekt po pozytywnej ocenie formalnej i merytoryczno-technicznej został przekazany do dofinansowania. Następnym krokiem jest podpisanie umowy z IZ na dofinansowanieâ - informuje Anna Koteras z KZK GOP.
KZK GOP zapowiada przetarg do końca tego roku. Według informacji NGI24 ma być ogłoszony jeszcze w wakacje.
Projekt ŚKUP przygotowywała gliwicka firma ENTE.
âźZadaniem firmy ENTE było opracowanie dokumentacji technicznej projektu ŚKUP oraz dokumentów aplikacyjnych o dofinansowanie ze środków UE oraz nadzór autorski nad dokumentami aplikacyjnymi złożonymi w Instytucji Zarządzającej do momentu zakończenia oceny projektu (15 czerwca 2010r.). Firma ENTE została wybrana w trybie negocjacji z ogłoszeniem.â - poinformował nas zamawiający.
Właścicielem ENTE jest Wojciech Wajda, jednocześnie główny akcjonariusz i prezes bardziej znanej gliwickiej firmy Wasko, notowanej na GPW i zajmującej się informatyką i telekomunikacją. Stąd spekulacje, że ta giełdowa spółka może mieć największe szanse na wygraną w przetargu. KZK GOP zapewnia jednak, że przetarg będzie zorganizowany w procedurze otwartej i z zachowaniem uczciwej konkurencji.
W ramach ŚKUP ma zostać wydanych około 2,5 mln kart chipowych, a czytniki do nich zostaną zainstalowane w tysiącu autobusach i 300 tramwajach. Karta ma umożliwić korzystanie zarówno z autobusów i tramwajów, jak i z kolei. Ma też powstać Elektroniczny System Wspomagania Zarządzania Transportem Publicznym w Aglomeracji Katowickiej.
KZK GOP jest jednym z największych organizatorów wielkomiejskiego transportu publicznego. Działa na rzecz 25 gmin aglomeracji katowickiej.
âźCodziennie z transportu obsługiwanego przez KZK GOP korzysta 1,2 mln pasażerów. KZK GOP organizuje transport 279 liniami autobusowymi (plus 5 wakacyjnych), 33 linie obsługuje MZKP Tarnowskie Góry, z którym KZK GOP ma podpisane porozumienie oraz 34 liniami tramwajowymi (plus 1 wakacyjna). Linie obsługiwane są przez 28 przewoźników (wybieranych w wyniku postępowania przetargowego)â - podaje KZK GOP na stronie internetowej.
13 lipca 2010 0:41
masaccio - Wto Gru 07, 2010 12:16 pm
No i juz jest pierwsze odwołanie:
http://bip.kzkgop.pl/siwz/2010/skup/odp_skup_01.pdf
Mennica Polska wnosi o zmiany w SIWZ-ie.
No i jeszcze taki artykuł.
Wasko powalczy o 130 mln zł za ŚKUP
Mariusz Zielke / http://ngi24.pl/article/924/wasko-powalczy-o-130-mln-zl-za-skup
(...)
13 lipca 2010 0:41
Trochę stare, ale chyba nie było...