[Radzionków] Plany, inwestycje, etc
Wit - Sob Sty 05, 2008 10:10 pm
Mija rocznica odzyskania praw miejskich przez Radzionków
wczoraj
Młotek i cztery gwoździe przyniósł do pracy w piątek 2 stycznia 1998 roku Gustaw Jochlik. Po to, by przybić tabliczkę z napisem "Urząd Miasta w Radzionkowie", którą dzień wcześniej wręczył Jochlikowi na placu przed Centrum Kultury "Karolinka" Marek Kińczyk, ówczesny prezydent Bytomia. Tak 10 lat temu rozpoczynała się nowa epoka Radzionkowa, który odzyskał utracone prawa miejskie.
Mieszkańcy czekali na ten dzień 23 lata. Samodzielności pozbawiła ich reforma administracyjna z 1975 roku. Ci którzy byli 1 stycznia 1998 roku podczas pamiętnej fety na placu Jana Pawła II, przytaczają właściwie jedno słowo: "entuzjazm". Ostatecznie nie zgasił tego uczucia nawet fakt, że w granicach miasta nie znalazły się Osiedle Ziętek, Stroszek, Sucha Góra i Blachówka.
Gustaw Jochlik od 1 stycznia pełnił na początku funkcję zarządu i rady miejskiej w jednym. Było tak aż do jesieni, kiedy odbyły się wybory samorządowe. - Ten entuzjazm pozwolił nam dość szybko zorganizować Urząd Miejski. Ówczesnym sekretarzem był Józef Korpak. Właściwie w 100 dni udało nam się zorganizować cały urząd - wspomina radny Henryk Dolibog, ówczesny koordynator ds. gospodarczych, a później wiceburmistrz do 2002 roku.
Zorganizowanie administracji nie było proste, bo część budynku zajmowało bytomskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Tylko parter przypadł miejskim urzędnikom. - Kiedy tutaj przyszliśmy zastaliśmy gołe, brudne ściany. Nie mieliśmy niczego. Nawet swojego konta w banku. Do dziś nie wiem, jak Marta Wichary zdołała w poniedziałek 5 stycznia wypłacić wynagrodzenia nauczycielom - mówi Dolibog.
Radość z odzyskanych praw miejskich zbiegła się też z wejściem Ruchu Radzionków do ekstraklasy piłkarskiej. Nie pierwszy raz futbol przeplatał się z działalnością na rzecz miasta. To właśnie na stadionie Ruchu powstało 18 lat temu Radzionkowskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne. Członkowie tej organizacji walnie przyczynili się do odzyskania praw miejskich. - To nie był przypadek. Towarzyszyła nam wielka fala entuzjazmu. Nazwa naszego miasta przez lata funkcjonowała przecież w powszechnej świadomości głównie, dzięki nazwie klubu - przypomina Paweł Bomba, prezes RTSK. Entuzjazmu, a też i pieniędzy na grę w ekstraklasie zabrakło jednak już w 2001 roku, kiedy Ruch spadł do drugiej ligi. To właściwie pierwsza dotkliwa porażka miasta. Paweł Bomba wyciąga jednak z tego pozytywne wnioski. - Trzeba pamiętać, że to wokół klubu zorganizowała się grupa ludzi, która pracował na rzecz miasta. Tutaj zostało zasiane ziarno społeczeństwa obywatelskiego. Dziś w Radzionkowie działa ponad 20 organizacji pozarządowych - dodaje Bomba.
Henryk Dolibog przypomina też jedną z większych porażek władz miasta. - Nie udało nam się przekonać do przeniesienia bytomskiej oczyszczalni ścieków na ulicę Szybową. Dodatkowo na szczeblu warszawskim przesunięto granicę na naszą niekorzyść. Uważam to za największą szkodę, jaką nam wyrządzono - uważa Dolibog.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
.............................................................................
A u nas dopiero debiutuje forumowy wątek Radzionkowa
Wit - Sob Sty 12, 2008 1:47 pm
Radzionków będzie miał swoje cidry
wczoraj
Wprawdzie nie wywalczyli jeszcze dostępu do morza, ale przez trzy tygodnie będą się promowali w Altusie, najwyższym budynku Katowic. W tym roku będą także mieli własny pieniądz. Mowa oczywiście o Radzionkowie, którego władze wczoraj rozpoczęły w stolicy województwa regionalną promocję miasta.
O godz. 10.10 odbył się wernisaż wystawy obrazów, które powstały na zeszłorocznym Międzynarodowym Plenerze Malarskim "Znaki tradycji". W holu Altusa grał Klaudiusz Jania, znany radzionkowski muzyk i główny organista w piekarskiej bazylice. Dzień i godzina nie były przypadkowe. Miały podkreślić jubileusz 10-lecia odzyskania praw miejskich Radzionkowa. Wcześniej przez ponad dwie dekady miasto było częścią Bytomia.
Na konferencji prasowej Gabriel Tobor, burmistrz miasta podsumował 10 lat odzyskanej samorządności. Na przestrzeni lat zainwestowano tutaj ok. 25 mln euro. Na gruzach kopalni Radzionków powstała m.in. nowoczesna baza paliw. Dowiedzieliśmy się także, że miasto w porozumieniu z mennicą państwową zamierza w kwietniu wybić "Cidra", czyli... miejski pieniądz. Na trzy miesiące do obiegu trafi 20 tys. sztuk monet o nominale 5 cidrów. - Nazwa nie jest przypadkowa. Tak w okolicy nas mieszkańców nazywają. Nie obrażamy się na to, choć kiedyś była to nazwa wina jabłkowego, bardzo popularnego w naszym mieście - przypominał Gabriel Tobor. - Liczymy, że dzięki biciu monety uda nam się wypromować miasto także w kręgach międzynarodowych, bo taka moneta będzie miała też swoją wartość na rynku kolekcjonerskim - dodał.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
Wit - Sob Maj 10, 2008 4:10 am
Ponad 3,5 mln zł wyda miasto na działkę, na której powstanie radzionkowski rynek
wczoraj
Radzionków swoich historycznych korzeni doszukuje się w głębokim średniowieczu. Od 10 lat cieszy odzyskanymi prawami miejskimi. Dumę z samodzielności przysłania jednak brak rynku, który świadczyłby o prawdziwym miejskim charakterze miejscowości. Ten urbanistyczny "detal" ma się jednak za kilka lat pojawić. Właśnie wykonano pierwszy krok w tym kierunku. Samorządowcy z Radzionkowa postanowili kupić działkę w centrum miasta, na której powstanie główny miejski plac.
Mowa o terenie przy ul. Knosały, gdzie aktualnie znajdują się stare obory i magazyny. Swoją siedzibę ma tutaj Przedsiębiorstwo Sadownicze Agro-Sad. To miejsce, delikatnie mówiąc, nie jest powodem do dumy dla mieszkańców miasta. Wkrótce ma się to jednak zmienić, zgodnie z tekstem piosenki braci Golców: "Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco".
Na sesji Rady Miasta w Radzionkowie w ubiegłym tygodniu przegłosowano uchwałę, która pozwoli burmistrzowi na zakup dużej działki i zabudowań Agro-Sadu. W sumie ma to kosztować miasto nieco ponad 3,5 mln zł. W tym roku władze Radzionkowa wezmą 1,7 mln kredytu inwestycyjnego. W następnych dwóch latach w miejskiej kasie trzeba będzie dodatkowo znaleźć odpowiednio 939 tys. zł i 894 tys. zł. Kredyt będzie spłacany przez pięć lat od 2009 roku. Podczas podejmowania uchwały w tej sprawie nie obyło się bez dyskusji. Radny Henryk Dolibog był zaskoczony kwotą, jaka potrzebna jest na zakup działki. - Zaczynam mieć wątpliwości, czy gmina to wytrzyma. Nie mamy jeszcze dokumentu, który przedstawiałby wizję zagospodarowania tego terenu - podkreślał Dolibog.
Burmistrz Gabriel Tobor przypominał jednak, że już w zeszłym roku radni zobligowali go do podjęcia negocjacji w sprawie zakupu działki. - Także strategia rozwoju miasta, którą przyjęła rada, zakłada stworzenie rynku. Nie ma co tworzyć koncepcji, jeśli ten teren nie należy do nas - argumentował Tobor. Po sfinalizowaniu transakcji, zostanie ogłoszony konkurs architektoniczny na zagospodarowanie terenu Agro-Sadu.
Powiedzieli nam:
Dorota Sukiennik, mieszkanka Radzionkowa: Słyszałam, że władze chcą w Radzionkowie stworzyć miejski rynek. Nie wiedziałam jednak, że miałby on powstać w miejscu, gdzie teraz są zabudowania Agro-Sadu. Krążyły pogłoski, że ma tutaj być supermarket. Pomysł na rynek w tym miejscu mi się podoba. Teraz to miejsce jest trochę zaniedbane. Jak powstanie rynek, to mieszkańcy będą mieli gdzie się spotykać. Teraz głównym miejsce spotkań jest park przy Centrum Kultury "Karolinka".
Klaudia Pietryga, mieszkanka Radzionkowa: Nie słyszałam, że w miejscu Agro-Sadu ma powstać rynek. Znam to miejsce. Myślę, że to dobra lokalizacja. Teraz spotykam się z koleżankami i kolegami w parku przy centrum kultury. Tutaj spędzamy najwięcej czasu. Można pójść też na Księżą Górę, ale tam teraz nie ma takich miejsc, żeby można posiedzieć i porozmawiać. Do tego miejsca z centrum jest też daleko.
Monika Gołąb, mieszkanka Radzionkowa: Pomysł na stworzenie rynku w miejscu Agro-Sadu to dobry pomysł. To jest centralne miejsce miasta. Jakby ktoś jeszcze je dozorował to byłby to bezpieczny plac. Przesiadujemy często przy Centrum Kultury "Karolinka", ale tutaj chyba przeszkadzamy mieszkańcom pobliskich bloków. Na Księżej Górze ostatnio wiele się zmieniło. Na nowym boisku są treningi. Tam jednak staram się nie chodzić, mimo że mam blisko. Mam wrażenie, że jest tam niebezpiecznie.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
ADALBERTUS - Nie Maj 11, 2008 9:10 pm
Pod koniec kwietnia odbyl sie przetarg na sprzedaz działki przy ul. UE, czy ktos się orientuje kto i za ile nabyl ta działkę ,i co tam powstanie?
absinth - Pon Maj 12, 2008 7:46 am
jesli to byla dzialka nalezaca do samorzadu to powinno w bip'ie pisac kto i za ile kupil.
ADALBERTUS - Pon Maj 12, 2008 5:32 pm
Była to działka samorządu, ale jeszcze nie ma informacji w BIP-ie
kris_61 - Pon Maj 12, 2008 7:44 pm
Pod koniec kwietnia odbyl sie przetarg na sprzedaz działki przy ul. UE, czy ktos się orientuje kto i za ile nabyl ta działkę ,i co tam powstanie?
Już jakiś czas temu była mowa, żu ma powstac mała galeria handlowa i suprmarket Elea>
ADALBERTUS - Wto Maj 13, 2008 6:16 pm
Już jakiś czas temu była mowa, żu ma powstac mała galeria handlowa i suprmarket Elea>
Tak, to prawda ,ale mnie chodzi o trzecią z kolei dzialkę zlokalizowaną przy tej ulicy
Wit - Nie Lip 06, 2008 9:12 am
Kiedy ruszą roboty budowlane pod nowy rynek w mieście?
Co z rynkiem w Radzionkowie?
MM Silesia zapytała Urząd Miejski w Radzionkowie jak się ma inwestycja, której efekt końcowy ma być nową wizytówką miasta?
Radzionków to miasto stosunkowe młode. 1 stycznia 1998 po 22 latach niebytu, odzyskało prawa miejskie, a w tym roku hucznie obchodzono 10-lecie restytucji praw miejskich. Jedną z bolączek władz miasta jest jednak brak rynku, który stanowiłby o jego miejskim charakterze, a jednocześnie byłby wizytówka miasta.
Na sesji Rady Miasta 28 kwietnia radni podjęli decyzję, dzięki której burmistrz Radzionkowa – Gabriel Tobor – może zakupić działkę, na której ma powstać przyszły rynek. - 28 kwietnia 2008 r. Rada Miasta Radzionków podjęła decyzję w sprawie zaciągnięcia kredytu inwestycyjnego na zakup nieruchomości w wysokości 1 700 000 zł. o pow. 22376 m2 położonej w Radzionkowie przy ul. Knosały. – mówi MM Silesii Marcin Szczygieł z Wydziału Gospodarki Miejskiej i Inwestycji UM Radzionków - Obecnie został wyłoniony bank, który udzieli kredytu na pierwszą transzę wykupu ziemi – dodaję.
Rynek w Radzionkowie ma właśnie powstać na działce przy ul. Knosały, gdzie aktualnie znajdują się stare zabudowania magazynów. Swoją siedzibę do tej pory ma tam Przedsiębiorstwo Sadownicze Agro-Sad. Teren znajduje się przy wjeździe od strony Tarnowskich Gór, niedaleko okazałego kościoła św. Wojciecha.
Pomysł, aby rynek powstał właśnie tam, wykrystalizował się już w 2004 roku, gdy to w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego wyznaczono obszar, który miałby być centrum handlowo – kulturalnym Radzionkowa. Pod koniec roku 2007 temat nabycia nieruchomości był już poruszany na sesjach Rady Miasta - 20 grudnia 2007 r. Rada Miasta Radzionków podjęła decyzję w sprawie w sprawie wyrażenia zgody na nabycie nieruchomości do gminnego zasobu nieruchomości pod budowę rynku za kwotę 3 400 000 zł – mówi Szczygieł.
Jednak przy podejmowaniu decyzji dotyczących nowego rynku, m.in. o zaciągnięciu kredytu, który ma być spłacany do 2014 roku radni nie byli jednomyślni. Radni opozycyjni nie poparli tychże uchwał. - Zaczynam mieć wątpliwości, czy gmina to wytrzyma. Nie mamy jeszcze dokumentu, który przedstawiałby wizję zagospodarowania tego terenu – argumentował radny Dolibóg.
- Powierzchnia terenu pod budowę planowanego rynku wynosi ok. 3,6 ha - mówi Szczygieł. Na dzień dzisiejszy gmina jeszcze nie posiada wizualizacji, ani projektów zagospodarowania rynku. - Planowany termin nabycia nieruchomości to przełom czerwca i lipca br – wyjaśnia Szczygieł, po czym dodaję - Na przełomie lat 2008 i 2009 planuje się wykonanie dokumentacji projektowej budowy rynku, a następnie wykonanie robót budowlanych.
Mieszkańcy Radzionkowa są jednak zadowoleni z tego, że powstanie nowy rynek w ich mieście. - Myślę, że to dobra lokalizacja. Młodzież spotyka się teraz koło parku przy centrum kultury, a tak będą mogli na rynku. Potrzebna jest nam wizytówka – mówi MM Silesii Anna Wójs, 50-letnia mieszkanka Radzionkowa.
Urząd Miasta zapewnia, że gdy ruszą budowy, to nie będą one się wiązały z utrudnieniami w ruchu - Roboty budowlane nie wpłyną negatywnie na funkcjonowanie miasta, w tym na funkcjonowanie układu drogowego. Wystąpić mogą natomiast lokalne niedogodności (np.: hałas) w najbliższym sąsiedztwie w toku prowadzonych robót budowlanych – wyjaśnia Marcin Szczygieł.
Będziemy na bieżąco informować o projektach, postępach i decyzjach w sprawi rynku w Radzionkowie.
Krzysztof Gierak
Wit - Pią Lip 18, 2008 8:49 pm
Podświetlona nawierzchnia, fontanna, pomnik i nowe ławki odmienią Pl. Letochów w Radzionkowie.
Radzionków będzie miał rynek "na chwilę"
Pod koniec lata ruszą prace modernizacyjne na Placu Letochów w Radzionkowie. To będzie tymczasowy plac centralny w mieście. Jak będzie wyglądał? MM Silesia prezentuje wizualizacje nowego projektu.
Dokumentacja projektowa przebudowy placu uzyskała już wszystkie potrzebne pozwolenia na budowę.
- Obecnie ogłoszono przetarg. Otwarcie ofert nastąpi 28 lipca 2008r. – informuje MM Silesię Dorota Stopa z Urzędu Miejskiego w Radzionkowie - Wtedy poznamy też koszt inwestycji, budżet przewiduje na ten cel 800 tys. złotych – dodaje.
Nowe forum miejskie
Plac Letochów, do czasu powstania rynku w Radzionkowie, będzie pełnił rolę głównego placu miasta. Prace modernizacyjne mają ruszyć późnym latem, na przełomie sierpnia i września. - Będą trwały cztery miesiące, jednak ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne mogą zostać przerwane – mówi Dorota Stopa.
Przebudowa Placu Letochów ma na celu jego modernizację i podniesienie standardu przestrzeni tego miejsca. Ma on się zmienić w estetyczną przestrzeń publiczną, w której mieszkańcy Radzionkowa będą dobrze się czuli. – Miasto na pewno na tym zyska – mówi MM Silesii Teresa Bryś-Szczygieł, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół i Sympatyków Ekologii "Zielona Ziemia" z Radzionkowa – To w jakich warunkach żyją mieszkańcy ma wpływ na jakość ich życia – dodaje.
Podświetlona nawierzchnia oraz mała architektura
Projekt przebudowy obejmuje m.in. zmianę nawierzchni - stare betonowe podłoże zostanie zastąpione granitowym brukiem. Jasne i ciemne płyty mają utworzyć wzór szachownicy. - Pojawi się również oświetlenie posadzkowe – informuje Dorota Stopa.
W pd.-zach. części placu powstanie fontanna w formie fragmentu koła. Plac zyska nowe murki z cegły klinkierowej i sporo zieleni. Zasadzone zostaną m.in. klon pospolity, jałowiec kolumnowy, wierzba integra, jałowiec płożący, a bluszcz ma utworzyć własną ścianę. Istniejący pomnik po renowacji wróci na swoje miejsce. Pojawią się również kwietniki stałe. Zarówno pomnik jak i fontanna zostaną oświetlone w barwach miasta. Na placu staną też metalowe kosze na śmieci.
Plac Letochów po modernizacji będzie monitorowany w celu zapewnienia odwiedzającym bezpieczeństwa oraz ułatwienia policji i straży miejskiej kontroli nad nim.
Bez utrudnień w ruchu
Jak zapowiada UM w Radzionkowie nie będzie większych utrudnień w ruchu spowodowanych przebudową. Ruch pojazdów ma odbywać się w sposób ciągły, utrudnienia mogą pojawić się jedynie w związku z transportem materiałów na plac budowy.
Krzysztof Gierak
MephiR - Sob Lip 19, 2008 11:24 am
Straszny jest ten projekt. 0 małej architektury, 0 pomysłu. Ten plac nie zrobi raczej sukcesu...
Cuma - Sob Lip 19, 2008 12:11 pm
Straszny jest ten projekt. 0 małej architektury, 0 pomysłu. Ten plac nie zrobi raczej sukcesu...zgadzam się
ADALBERTUS - Pią Lip 25, 2008 6:22 pm
Straszny jest ten projekt. 0 małej architektury, 0 pomysłu. Ten plac nie zrobi raczej sukcesu...
Czy ja wiem? , ławeczki, fontanna, ozdobne kwietniki i murki, oraz odnowiony pomnik ! ,a to wszystko na placu , nawet można powiedzieć ,że na skwerze o wymiarach ok. 30 na 30 metrów , czy to tak mało, czy można tam zmieścić cos więcej?
Cuma - Sob Lip 26, 2008 1:40 pm
Ale mogło by być lepiej. Rynkiem to ma być tymczasowo, ale jakiś inny ładny plac w mieście też sie przyda
ADALBERTUS - Sob Lip 26, 2008 2:23 pm
Teren obok marketu PLUS ,obecnie wygląda strasznie ,dziś jest tam "asfalt plac" ,to co przedstawia nam nowa koncepcja zagospodarowania tego skwerku jest i tak o niebo lepsze od stanu obecnego. Teren ,ktorego dotyczy te opracowanie jest bardzo mały 30x30 m, i nigdy wedle mojej oceny nie stanie się nawet namiastką rynku, rownież dlatego ,że zabudowa tam występująca jest mało atrakcyjna architektonicznie (obity blachą obiekt samego PLUSA), ale należy się cieszyc ,że ten teren , będący w samym centrum miasta, poprawi swoja estetykę.
Centrum Radzionkowa może zyskć nowe oblicze dopiero wtedy ,kiedy powstanie prawdziwy rynek, na terenach dawnego folwarku, nowe budynki , kamieniczki w zabytkowym stylu, oraz sama płyta nowego rynku odpowiednio zaprojektowana . Dopiero wtedy będzie mozna powiedzieć ,że miasto ma swoje prawdziwe centrum ,centrum gdzie bedzie można pójść na cole czy piwo , gdzie bedzie można zorganizowac np. dni miasta, gdzie bedzie można przysiasć na laweczce, i odpoczac , a wokoł plyty rynku bedą odpowiednie kamienice oddajace charakter
architektoniczny śląska ,a zarazem też Radzionkowa, takiego miejsca dzis brak w miescie. Czy taki rynek w radzionkowie powstanie ? , wladze podieły już odpowiednie kroki ku temu , jest tez odpowiednie miejsce w centrum miasta, ale uwierze dopiero wtedy ,gdy usiąde na jednej z rzekomych laweczek , a wokoło te kolorowe kamieniczki....
MephiR - Sob Lip 26, 2008 3:25 pm
Nie rozumiem tego kompleksu kamieniczek w polskich miastach. Tworzy się stylizowaną tandetę, która nie dorasta do pięt oryginałom, zamiast zastanowić się nad nowoczesnymi rozwiązaniami, pokazującymi wysokie ambicje miasta i dalekowzroczność jego włodarzy.
Nie trzeba mieć tradycyjnego rynku z kamieniczkami, żeby mieć świetną przestrzeń do spotkań, czy organizowania imprez. Do tego pseudo-zabytkowe kamieniczki nie są potrzebne.
ADALBERTUS - Sob Lip 26, 2008 6:13 pm
Pisząc o kamieniczkach mialem na myśli ,że zabudowa tego nowego rynku będzie miala charakter zabytkowy,że powstanie przestrzeń publiczna jakoby z z przelomu XIX i XX wieku ,ale być moze konkurs jak mniemam wladze miasta rozpiszą ,wygra koncepcja inna , że tak powiem nie zabytkowa,jest to kwestia gustu i jak sadze architekci ktorzy wygraja ten projekt stworza coś dobrego ,nie koniecznie musza to byc charakteryzowane na 100 czy 200 letnie kamienice .
Choć musze powiedzieć ,że w zabytkowych sceneriach jest jakaś magia i styl, w wielu miastach wstawia się pomiędzy stare kamienice , nowe budynki ,ktore wkomponowują się w starą zabudowę i do nie poznaki imituja budynki 100 czy 200 letnie , rowniez takie obiekty powstawały w Bytomiu. Myśle ,że można dzis stworzyc budynki ,ktore z wygladu wydawać by się moglo, że maja wiek lub wiecej.
No ,ale pożyjemy ,zobaczymy jakie projekty wplyną i jaki z nich zostanie wybrany ,moze będzie to zabudowa tzw. zabytkowa ,a moze i nie ?
bidzis004 - Pon Lip 28, 2008 8:29 pm
Zle to interpretujesz analalbertus , kamienniczki takich wypasów nie ma nawet w Katowicach , po drugie całe otocznie rynku to z jednej strony pawilony i osiedle z drugiej troche kamienic które tak cz siak stoja w opłakanym stanie , nikt ich nie remontuje.
Nowych nie ma sensu budowac sztuczny rynek na przykładzie innych miast , poprostu nie mamy co robic na siłe sztucznego rynku bo go nie będzie , ew moze byc plac na którym mozna spędzic miło czas , tez nad tym boleje bo urbanistyka naszego miasta to totalny chaos , pozdrawiam.
bidzis004 - Śro Wrz 10, 2008 11:03 pm
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=dyxf01&s=4
Pragne zaznaczyc ze osiedle juz praktycznie skonczone , znajduje sie w dzielnicy Zawadzkie , przy drodze na Tarnowskie Góry , tóz za niedawno postawionym lidlem patrząc od strony boiska.
jeszcze jakies pół roku temu była tu przestrzeń byłej jednostki wojskowej , dalej patrąc od strony dzielnicy pusty teren bodajze przeznaczony pod mieszkaniówke ostatnio tez budynek jednostki wojskowej został odremontowany i chyba będzie przeznaczony na mieszkania socjalne przynajmniej takie mnie słuchy naszły.
Pozdrawiam
Wit - Czw Wrz 25, 2008 12:25 pm
Radzionków: Chcą mieć rynek, żeby świadczył o miejskim charakterze
dziś
Gdy w Katowicach od lat dyskutuje się o stworzeniu prawdziwego rynku, w dużo mniejszym Radzionkowie plany stworzenia reprezentacyjnego placu zaczynają nabierać konkretnych wymiarów.
17-tysięczne miasto nigdy nie miało prawdziwego rynku. Już pod koniec poprzedniej kadencji samorządu władze zastanawiały się, czy nie dałoby się stworzyć takiego miejsca, które świadczyłoby o prawdziwym miejskim charakterze Radzionkowa.
Z wszystkich pomysłów, które się pojawiły, jeden zyskał akceptację. Przy ulicy Knosały na ponaddwuhektarowej działce znajdują się zabudowania folwarku przedsiębiorstwa sadowniczego Agro-Sad. Ten teren nie jest wizytówką miasta. Budynki z cegły są zaniedbane, a wokół znajdują się prowizoryczne parkingi. Miasto 1 października oficjalnie przejmie grunt na własność. To właśnie tutaj ma za kilka lat powstać rynek. Rada Miejska zezwoliła burmistrzowi na zakup tej działki za ponad 3,5 mln zł. W tym roku władze Radzionkowa posiłkują się 1,7 mln zł kredytu inwestycyjnego. W następnych dwóch latach w miejskiej kasie trzeba będzie znaleźć odpowiednio 939 tys. zł i 894 tys. zł. Kredyt będzie spłacany przez pięć lat.
Piotr Badura, słyszał o planach stworzenia rynku w Radzionkowie. - Myślę, że to bardzo dobry pomysł i okolice Agro-Sadu się na to nadają. Z jednej strony znajduje się osiedle, a z drugiej stara część Radzionkowa. Rynek połączy te rejony, a mieszkańcy będą mieli się gdzie spotykać %07- twierdzi Badura.
Projekt też budzi obawy. Radni opozycyjni wstrzymali się od głosu, gdy podejmowano decyzję o zakupie działki. Henryk Dolibog zastanawiał się, czy budżet wytrzyma takie obciążenie finansowe. Poza tym wskazywał, że na razie nie ma żadnej szczegółowej koncepcji zagospodarowania tego terenu.
Wiceburmistrz miasta Krzysztof Kula uspokaja jednak. - Już w przyszłym roku ogłosimy konkurs architektoniczny na zagospodarowanie tej działki - zapewnia Kula i dodaje, że pierwsze prace mają się rozpocząć na terenie folwarku w 2009 roku. Zastępca burmistrza ma nadzieję, że przy tworzeniu rynku miasto też zarobi, chociażby przy okazji dzierżawy gruntu lub sprzedaży pod konkretne budynki.
- Szczegóły tego montażu finansowego będziemy jeszcze tworzyć. Chcemy, aby rynek w przyszłości tętnił życiem. Oczywiście nasze plany zweryfikuje też sytuacja na rynku nieruchomości - podkreśla Krzysztof Kula.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/901915.html
MephiR - Czw Wrz 25, 2008 1:05 pm
Dobrze że zrobią konkurs architektoniczny na projekt rynku. Będzie większe prawdopodobieństwo, że nie wyjdzie z tego coś szpetnego.
Wit - Wto Wrz 30, 2008 10:39 pm
Radzionków: Miasto przejmie na własność działkę, na której powstanie rynek
26.09.2008
Folwark przedsiębiorstwa sadowniczego "Agro-Sad" przy ul. Knosały już 1 października stanie się własnością miasta Radzionków. Umowa notarialna została podpisana 30 lipca. Na ponad dwuhektarowej działce za kilka lat ma powstać rynek.
O tych planach informowaliśmy w maja tego roku. Radni z Radzionkowa przegłosowano uchwałę, która pozwoliła burmistrzowi zakupić działkę i zabudowania Agro-Sadu. W sumie miasto będzie to kosztowało ponad 3,5 mln zł. W tym roku władze Radzionkowa wezmą 1,7 mln kredytu inwestycyjnego. W następnych dwóch latach w miejskiej kasie trzeba będzie dodatkowo znaleźć odpowiednio 939 tys. zł i 894 tys. zł. Kredyt będzie spłacany przez pięć lat od 2009 roku. Opozycja, czyli Radzionkowskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne głośno zastanawiało się, czy budżet gminy wytrzyma taką inwestycję, szczególnie, że miasto remontuje budynki po byłej jednostce wojskowej. Tutaj też posiłkuje się kredytami. Podkreślano też, że nie ma przygotowanej przygotowanej koncepcji na zagospodarowanie terenu.
Krzysztof Kula, wiceburmistrz Radzionkowa podkreśla, że w przyszłym roku zostanie ogłoszony konkurs na opracowanie koncepcji zagospodarowania tego terenu. - Życzyłbym sobie, że architekci bili się o to zlecenie i przedstawili nam ciekawe rozwiązania. Zobaczymy, jak będzie - mówi Kula. Wiceburmistrz podkreśla, że jakiekolwiek prace na terenie folwarku rozpoczną się nie prędzej niż w 2009 roku. - Do tego czasu chcemy wydzierżawić ten teren i budynki. Oczywiście musi się znaleźć chętny. Sklepik, który się tam teraz znajduje powinien dalej działać. Podpiszemy umowę dzierżawy w tej sprawie - dodaje Krzysztof Kula. Zastępca burmistrza ma nadzieję, że przy tworzeniu rynku miasto zarobi, chociażby przy okazji dzierżawy gruntu lub sprzedaży pod konkretne budynki. - Szczegóły tego montażu finansowego będziemy jeszcze tworzyć. Chcemy, żeby rynek tętnił życiem - podkreśla Kula.
Władze Radzionkowa zamierzają jeszcze w tym roku wyremontować plac Letochów, który na razie spełnia rolę radzionkowskiego rynku. Prace miały tutaj ruszyć pod koniec sierpnia, ale pierwszy przetarg zakończył się klapą. Zgłosiła się jedna firma, która przedstawiła ofertę na kwotę większą, niż radzionkowski ratusz mógł wydać. Na początku września ogłoszono kolejny przetarg. Na placu Letochów robotnicy wymienią nawierzchnię z betonowej na granitowy bruk. Zostanie on tak ułożony, że na placu mieszkańcy będą przechadzali się po szachownicy. Zainstalowane będzie także lampy chodnikowe. Powstanie tutaj także fontanna w kształcie koła. Znajdujący się na placu Pomnik Powstańców Śląskich zostanie odnowiony. Plac po remoncie będzie także monitorowany kamerami. Modernizacja ma potrwać około czterech miesięcy i kosztować ok. 800 tys. zł.
Piotr Badura, który często przyjeżdża do Radzionkowa z sąsiednich Bobrownik Śląskich, słyszał o planach związanych z powstaniem rynku w Radzionkowie. - Myślę, że to bardzo dobry pomysł i te okolice "Agro-Sadu" się na to nadają. Z jednej strony znajduje się osiedle, a z drugiej stara część Radzionkowa. Rynek połączy te rejony, a mieszkańcy będą mieli się gdzie spotykać - twierdzi Badura.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
http://tarnowskiegory.naszemiasto.pl/wy ... 01598.html
bidzis004 - Śro Paź 01, 2008 1:03 am
Dodam jeszcze od siebie ze na tej działce znajduje sie dośc dobrze architektoniczny budynek a nawet dwa z czarnej cegły gdzie mozna zrobic jakąs restauracje bary itp to gdyby wyczyścili cegłe oświetlili to dobrze naprawde , wieze w to i ciesze sie ze w mojej okolicy sie coś dzieje.
Postaram sie wrzucic fotki budynków w najblizszym czasie.
Wit - Nie Paź 26, 2008 1:50 am
wrzucę tu info z sąsiedniej gminy:
Świerklaniec: Prokurator zbada obrót ziemią
23.10.2008
Czy rządowo-kościelna komisja majątkowa przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji naraziła skarb państwa na szkodę, przekazując Towarzystwu im Świętego Brata Alberta z Krakowa atrakcyjną ziemię w gminie Świerklaniec? Prokuratura Okręgowa w Gliwicach podjęła śledztwo w tej sprawie. Sprawdza, czy doszło do niedopełnienia obowiązków przez komisję, która zajmuje się zwrotem ziem, zabranych Kościołowi w czasach PRL.
Sprawa dotyczy aż 157 ha w Orzechu należącym do gminy Świerklaniec. Towarzystwo Brata Alberta otrzymało je jako rekompensatę za utracone ziemie w Małopolsce. Ziemia w Orzeszu to nie tylko las i łąki. Znajduje się tam tzw. romantyczna ruina, czyli bezcenna pamiątka po słynnym rodzie ród Henckel von Donnesmarck, przypominająca pozostałości po zamku. Okazuje się, że mimo to metr kwadratowy tej ziemi komisja wyceniła piętnaście razy taniej niż rzeczoznawcy majątkowi. Na jakiej podstawie, nie wiadomo. Komisja nie komentuje swoich decyzji.
- Nie wiedzieliśmy, że komisja interesuje się ziemią i dlaczego ją przekazano. Wszystko działo się szybko i poza nami - przyznaje wicewójt Michał Lesik.
Gmina nie otrzymała zasad wyceny od komisji majątkowej, bo uznano, że samorząd nie jest stroną. Faktycznie teren był zarządzany przez Opolską Agencję Nieruchomości Rolnej. Mimo prób interwencji, nie udało się jej uratować ziemi od sprzedaży. Z operatu szacunkowego wynika, że ostatecznie metr kwadratowy gruntu poszedł za... 2,11 zł.
To szokujące, zważywszy, że że średnio metr kwadratowy pola w tej gminie wart jest 30 zł.
- Rzeczoznawca bierze odpowiedzialność za wycenę. Jeśli ktoś się z nią nie zgadza, może przygotować kontroperat. Nic mi nie wiadomo o tym, żeby Agencja Nieruchomości Rolnej taki dokument nam przedstawiła - powiedział nam ks. Mirosław Piesiur z komisji majątkowej przy MSWiA.
Wacław Landwójtowicz, zastępca dyrektora opolskiego oddziału ANR powiedział nam, że pracownicy agencji nie mieli nawet możliwości zapoznania się z wyceną ziemi, więc nie mogli zareagować.
Na sprzedaży krakowskiemu towarzystwu się jednak nie skończyło. Prawie natychmiast pozbyło się ono majątku. Kim jest obecny właściciel 157 hektarów ziemi i zabytkowej romantycznej ruiny? Tego nie wiadomo. W gminie plotkuje się, że to ktoś z listy najbogatszych Polaków. - Z dokumentów wynika, że ziemię nabył jakiś indywidualny rolnik - mówi wicewójt gminy Świerklaniec, Michał Lesik. Dodaje, że jeszcze, gdy właścicielem przejściowo bylo krakowskie towarzystwo, zaoferował mu odkupienie ziemi za 6 mln zł.
Oferta została jednak odrzucona. Kilka dni poźniej dowiedział się, że "rolnik indywidualny" kupił nieruchomość za cenę o wiele niższą od proponowanych 6 mln zł.
Samorząd stracił szczególne tereny. Od dawna było to miejsce wypoczynku dla mieszkańców z całego regionu. Położenie gminy jest urokliwe; ma przecież zabytkowy park krajobrazowy, dwa zbiorniki wodne, pałac i zamek w Nakle, blisko stąd do Katowic i lotniska w Pyrzowicach. Nic dziwnego, że chętnych do zamieszkania w okolicy Świerklańca nie brakuje. W planach gminy przestrzeń, którą komisja przekazała krakowskiemu towarzystwu, miała pozostać rekreacyjną. Nie przewidziano tu budowy żadnych osiedli.
Ziemia na razie jest rolnicza. Ale w jej bezpośrednim sąsiedztwie starostwo już podzieliło podobne tereny, przejęte po szkole w Nakle, na mniejsze działki i wystąpiło do gminy o przekazanie ziemi na drogi dojazdowe. Wszystko wskazuje na to, że może powstać tu ekskluzywne osiedle. Cena ziemi poszybuje w górę.
- Nie wiemy, czy nowy właściciel zachowa obecny, rekreacyjny charakter tego miejsca. Ale niepokoi nas planowana liberalizacja przepisów obrotu nieruchomościami. Jeśli wejdą w życie, właściciel będzie mógł tu budować co chce bez przeszkód - dodaje Michał Lesik.
Na razie na przejętych terenach nic się nie dzieje. Nabywca nie dał gminie żadnego sygnału, jak zamierza je wykorzystać. Mieszkańcy obawiają się, że to tylko kwestia czasu i że zamiast zielonej przestrzeni z dostępem do zabytku, powstanie zamknięte osiedle.
Od decyzji komisji majątkowej nie ma odwołania. W kuluarach Sejmu mówi się jednak coraz częściej, że należy wprowadzić zmiany w jej uprawnieniach.
- Na razie takie zdanie wyraził wicepremier Grzegorz Schetyna, ale jeszcze żadne oficjalne wnioski w tej sprawie nie wpłynęły. Osobiście jestem za tym, żeby komisja działała bardziej otwarcie. Przejrzystość nie szkodzi nikomu, kto nie narusza prawa - uważa poseł Paweł Olszewski (PO) z sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.
Z kancelarii Krzysztofa Mazura, pełnomocnika Towarzystwa im. Świętego Brata Alberta nie dostaliśmy odpowiedzi na nasze pytania ani komentarza do tej sprawy.
Grażyna Kuźnik, współpraca: Krzysztof Szendzielor - POLSKA Dziennik Zachodni
http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/913286.html
Wit - Czw Paź 30, 2008 9:25 pm
Belgijski styl
Agencja Presso, 2008-10-30 13:31
W Radzionkowie, w okolicach szkół i przedszkola, staną nietypowe, bo inne niż w całej Polsce, meble miejskie. Barwne i odblaskowe belgijskie ogrodzenia, ławki i elementy oznakowania nie tylko poprawią estetykę miasta, ale też wpłyną na bezpieczeństwo dzieci.
Radzionków to pierwsze miasto w Polsce, które zdecydowało się zainwestować w nietypowe meble miejskie. Władze zobaczyły je na wystawie „Dizajn w przestrzeni publicznej. Bezpieczeństwo” w Śląskim Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie. — W okolicach naszych szkół przejeżdża 1,7 mln samochodów rocznie, musimy więc w szczególny sposób dbać o bezpieczeństwo dzieci. Nie chcieliśmy jednak korzystać z tradycyjnych rozwiązań, biało-czerwony barierek, które wszędzie widzimy. Oprócz bezpieczeństwa zależy nam też na poprawie estetyki miasta — mówi Krzysztof Kula, wiceburmistrz Radzionkowa.
Władze miasta gotowe rozwiązanie znalazły na wystawie „Dizajn w przestrzeni publicznej. Bezpieczeństwo” w Śląskim Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie, gdzie prezentowane są najnowsze osiągnięcia współczesnego dizajnu w zakresie bezpieczeństwa (95 proc. obiektów pokazywanych w na wystawie to pomysły projektantów europejskich).
Delegacji z Radzionkowa szczególnie spodobał się projekt Julia, który ma osiem lat i pochodzi z Belgii. Jego zadaniem jest pomóc uczniom pierwszych klas w bezpiecznym zachowaniu się na drodze i wokół szkoły, kierowcom natomiast przypomina o zachowaniu dozwolonej prędkości. Julia jest jednym z dwóch projektów firmy Wolters, które zapoczątkowały społeczną dyskusję na temat bezpieczeństwa otoczenia w pobliżu szkół w Belgii i Holandii. Zestaw kolorowych mebli miejskich zawierający ogrodzenie, ławki i elementy oznakowania wysyła jasny komunikat: ten obszar należy do dzieci, a materiały informacyjno-promocyjne wzmacniają ten przekaz, przytaczając konkretne dane na temat prędkości na drogach i ilości wypadków. — Chcemy, żeby nowy wystrój pojawił się w 2009 roku wokół dwóch szkół i przedszkola. Zarezerwujemy na ten cel 14 tys. euro — dodaje wiceburmistrz Radzionkowa.
Ciekawymi rozwiązaniami prezentowanymi na wystawie „Dizajn w przestrzeni publicznej. Bezpieczeństwo” zainteresowały się też inne śląskie gminy. — Bardzo się cieszymy, że nasze działania przyniosą konkretne realizacje. Radzionków będzie pierwszy i stanie się pozytywnym przykładem dla innych gmin, jak w prosty sposób poprawiać bezpieczeństwo i estetykę przestrzeni publicznej — mówi Ewa Gołębiowska, dyrektorka Śląskiego zamku Sztuki i Przedsiębiorczości.
Cieszyńska wystawa trwa do 16 listopada. Realizowana jest w ramach projektu Samorządu Województwa Śląskiego „Zarządzanie, wdrażanie i monitorowanie Regionalnej Strategii Innowacji województwa śląskiego". Projekt jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego i budżetu państwa.
http://www.tvs.pl/informacje/5988/
absinth - Pią Paź 31, 2008 8:35 am
Radzionków to pierwsze miasto w Polsce, które zdecydowało się zainwestować w nietypowe meble miejskie. Władze zobaczyły je na wystawie „Dizajn w przestrzeni publicznej. Bezpieczeństwo” w Śląskim Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie
super!!
takie informacje napawają człowieka optymizmem
Wito wrzuc to tez do pomyslow na upiekszenie miasta w dziale przestrzen publiczna
Wit - Wto Lis 04, 2008 5:46 pm
Kolorowa Julia zadba o dzieci przed szkołą
Marcin Czyżewski2008-11-04, ostatnia aktualizacja 2008-11-04 18:11
Nietypowe barierki i słupki, które przypominają kierowcom dziecięce klocki, będą strzegły bezpieczeństwa uczniów w śląskim Radzionkowie. To pierwsze miasto w Polsce, które zdecydowało się na estetyczne i nowoczesne rozwiązania belgijskich projektantów
Nowa inwestycja Radzionkowa nie jest przypadkowa. Przed rokiem w mieście zamontowano specjalny radar. Obliczył on, że rocznie w okolicach tutejszych szkół przejeżdża 1,7 mln samochodów. Z tego aż 50 tys. kierowców miesięcznie przekracza w ich rejonie dozwoloną prędkość 40 km na godz! - Dlatego w szczególny sposób musimy dbać o bezpieczeństwo dzieci. Ale postanowiliśmy to zrobić w taki sposób, aby jednocześnie poprawić estetykę naszego miasta. Nie chcemy kolejnych biało-czerwonych barierek - tłumaczy Krzysztof Kula, wiceburmistrz Radzionkowa.
Władze miasta podpatrzyły odpowiednie rozwiązanie na wystawie "Dizajn w przestrzeni publicznej. Bezpieczeństwo", trwającej od września w Śląskim Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie. Prezentowane są tu różnego rodzaju przedmioty i urządzenia, w tym tzw. meble miejskie, których zadaniem jest poprawa bezpieczeństwa ludzi w miejscach publicznych - na placach, ulicach, kawiarniach czy w hotelach. Ich najważniejszymi cechami są funkcjonalność i nowoczesny wygląd nadany przez europejskich projektantów. To np. stojaki na rowery w kształcie litery M, do których można przypiąć oba koła jednocześnie, płot upiększony koronką z drutu czy klipsy mocujące torebkę do stolika w kawiarni.
Radzionków zachwycił się systemem Julia belgijskiej firmy Wolters, czyli specjalnym zestawem kolorowych i odblaskowych barierek, ławek i słupów zwieńczonych symbolem wyprostowanej dłoni. Jest montowany w Belgii i Holandii przed szkołami i przedszkolami. Zapoczątkował tam społeczną dyskusję na temat bezpieczeństwa dzieci. Nie tylko uniemożliwia uczniom nagłe wybiegnięcie na jezdnię, ale przede wszystkim ostrzega przejeżdżających kierowców, uświadamiając im, że ten obszar należy do dzieci. - Ten zestaw przypomina dziecięce klocki, dlatego kierowcy już podświadomie otrzymują sygnał, że w pobliżu mogą być uczniowie i należy zachować ostrożność - mówi Kula.
Miasto w przyszłorocznym budżecie zarezerwowało już 60 tys. zł na zamontowanie Julii przy dwóch szkołach przy ul. Szymały i Knosały. Doszło też do spotkania z przedstawicielami belgijskiej firmy, a wkrótce zostanie opracowany odpowiedni projekt. Wiosną odbędą się też konsultacje z rodzicami, co jest bardzo ważnym elementem całego przedsięwzięcia. Ich celem jest uświadomienie im, jak dorośli i dzieci powinni zachowywać się w drodze do szkoły.
To pierwsze miasto w Polsce, które zdecydowało się na wykorzystanie nowocześnie zaprojektowanych rozwiązań. - Bardzo się cieszymy, że nasze działania przyniosą konkretne realizacje. Radzionków stanie się pozytywnym przykładem dla innych gmin, jak w prosty sposób poprawiać bezpieczeństwo i estetykę przestrzeni publicznej - mówi Ewa Gołębiowska, dyrektorka Śląskiego Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości.
Yam - Śro Lis 19, 2008 11:57 am
13.11.2008
Plac Letochów zmienia swoje oblicze
Celem przewidzianych na cztery miesiące robót jest modernizacja i podniesienie standardu istniejącego
w centrum Radzionkowa placu.
Stare betonowe podłoże zostanie zastąpione granitowym brukiem. Jasne i ciemne płyty utworzą wzór szachownicy. Pomnik Powstańców Śląskich zostanie odrestaurowany.
Mająca pojawić się na placu fontanna zostanie podswietlona. Nowe murki z cegły klinkierowej i metalowe ławki zapewnią mieszkańcom miasta miejsce do odpoczynku.
Mający do czasu powstania rynku pełnić rolę tzw. „Forum Miejskiego” plac, stanowić będzie zachęcającą do odwiedzin estetyczną przestrzeń publiczną z dużą ilością zieleni.
Monitoring zapewni odwiedzającym poczucie bezpieczeństwa.
Prace remontowe mogą zostać przerwane ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne. Nie przewiduje się zakłóceń w ruchu drogowym. Ruch pojazdów odbywać się będzie w sposób ciągły. Utrudnienia mogą pojawić jedynie w związku z transportem materiałów na plac budowy. Mieszkańcy sąsiednich posesji mogą być narażeni na uciążliwości wynikające z użycia maszyn i sprzętu ciężkiego.
http://www.radzionkow.pl/index.php?link=news&id=1503
ADALBERTUS - Nie Gru 28, 2008 9:24 pm
Firma GC INVESTMENT z Katowic kupiła działkę u zbiegu ulic Długa /Unii Europejskiej, jednak na jej stronce nadal nie ma informacji , jaką inwestycje ta firma zamierza tam realizować.
Natomiast na stronce internetowej firmyTAXUS http://www.taxus.net.pl/index.htm jest informacja ,że na wspomnianej działce ma powstać centrum handlowe.
Może ktoś ma jakieś informacje dotyczace tej inwestycji, lub jakieś wizualizacje tego przedsięwzięcia
bidzis004 - Nie Gru 28, 2008 9:42 pm
Jeśli sie nie myle to jest to dzialka na przeciw Targu , i to chyba tam mają stawiac Elea? tak mi przynajmniej wiadomo z nieoficjalnego zródła a jak jest naprawde niewiem , mozna powiedziec ze juz teren jest ogrodzony i praca wre.
ADALBERTUS - Pon Gru 29, 2008 12:52 am
Jeśli sie nie myle to jest to dzialka na przeciw Targu , i to chyba tam mają stawiac Elea? tak mi przynajmniej wiadomo z nieoficjalnego zródła a jak jest naprawde niewiem , mozna powiedziec ze juz teren jest ogrodzony i praca wre.
Na działce o ,której piszesz ,rzeczywiście powstaje Elea wraz z galeria handlową, budynek Elei jest juz prawie gotowy, natomiast na przeciwko samego targu , a przedszkolem ma powstac jakiś budynek biurowy firmy PMG PLAY (http://www.pmgplay.pl/index.php?menu=expo)
Mnie nie chodzi o ten teren, ale o działke położoną 200m wyżej na rogu ulic Długa i Unii Eu.(działka pomiędzy Kortami tenisowymi a ul. Unii EU.)
Yam - Pon Gru 29, 2008 12:55 pm
z tego co wiem targ miał umowe do końca grudnia, natomiast to co z nim będzie to slyszałem jak narazie dwie wersje
pierwsza: targ zostanie przeniesiony na rojce a obecny plac pojdzie pod zabudowe
druga: na obecnym placu powstanie hala targowa
ADALBERTUS - Pon Gru 29, 2008 2:40 pm
Propozycja przeniesienia targu w inne miejsce była już brana pod uwage kilka lat temu, a pomysłów na przebudowe bazaru też było mnóstwo.
Była gadka ,że targ zostanie wybrukowany ,może nawet zadaszony wiatami targowymi , mówiło sie nawet żeby wybudować hale targową itd.
Problem w tym ,że nadal się nic nie robi w tej kwestji poza oczywiście kolejnymi koncepcjami i planami.
Przeglądając przyszloroczny budżet Radzionkowa też nie znalazłem większych srodków na modernizacje targowiska.
Według mnie duża hala targowa wraz z otoczeniem czyli parkingami, byłaby najlepsza ,ale ta koncepcja byłaby też najdroższa ,koszt conajmniej kilka jak nie kilkanaście milionów zł. czy miasto stac na taki wydatek ?, raczej nie , no chyba ,że znalazł by sie jakis inwestor i w ramach przedsiewzięcia publiczno - prywatnego inwestor ten wsparl by to przedsięwzięcie finansowo w zamian za wieloletnie profity, wpostaci pobierania czynszu od najemców .
Fakt jest taki ,że po zabudowaniu ulicy Unii Europejskiej obiektami handlowo-usługowo-biurowymi (czyli; biurowiec Computersoftu ,który już jest, Eleą -w trakcie budowy, kolejnym budynkiem biurowym firmy PMG Play, który bedzie budowany na przeciwki targu , oraz obiektem handlowym ,ktory stanie na rogu ulic Długa/UE,)
targowisko będzie jedynym szpecącym obiektem na tej ulicy ,i należy jak najszybciej cos z nim zrobic .Modernizacja kompleksowa targu jest nieunikniona ,albo ewentualnie przenosiny w inne miejsce,a w miejsce obecnego targowiska znalezienie inwestora ,który zabuduje ten teren nowymi obiektami.
kris_61 - Pon Gru 29, 2008 3:47 pm
Na działce o ,której piszesz ,rzeczywiście powstaje Elea wraz z galeria handlową, budynek Elei jest juz prawie gotowy, natomiast na przeciwko samego targu , a przedszkolem ma powstac jakiś budynek biurowy firmy PMG PLAY (http://www.pmgplay.pl/index.php?menu=expo)
Mnie nie chodzi o ten teren, ale o działke położoną 200m wyżej na rogu ulic Długa i Unii Eu.(działka pomiędzy Kortami tenisowymi a ul. Unii EU.)
Są jakiś wizualki, jak będzie wygladała ta galeria handlowa? Jaka powwierchnię będzie posiadać?
Elea od nowego roku zmienia nazwę handlową oraz prawną. Ciekawe czy w Radzionkowie też?
MephiR - Pon Gru 29, 2008 5:43 pm
Są jakiś wizualki, jak będzie wygladała ta galeria handlowa? Jaka powwierchnię będzie posiadać?
Elea od nowego roku zmienia nazwę handlową oraz prawną. Ciekawe czy w Radzionkowie też?
Galeria handlowa to raczej za dużo powiedziane. Pewnie będzie niewielki pasaż handlowy jak w Bytomiu. A nazwa na pewno będzie inna, bo zmiana ma dotyczyć wszystkich marketów w kraju.
ADALBERTUS - Pon Gru 29, 2008 9:18 pm
Z całą pewnością galeria w ELEI (od nowego roku SIMPLY MARKET) to za duże słowo ,raczej będzie to niewielki pasaż z kilkoma sklepikami.
Sam obiekt jest chyba nieco mniejszy ,niz ten w Bytomiu, i tak na oko będzie mieć powierzchnie ok.3000-3500m2 ,czyli ze dwa lub trzy LIDL-e sklejone do siebie.
Natomiast bardziej mnie ciekawi co powstanie na tej samej ulicy ,tylko 200 metrów wyżej ,pół roku temu teren o pow. ponad 1h od miasta nabyła firma GC Investment, ta sama co kupiła w Bytomiu tereny wokół szybu Krystyna.
Z obserwacji wydaje mi się ,że GCI dokupiła jeszcze część przyległej ziemi od kortów tenisowych ,oraz z drugiej strony od Computersoftu, i chyba tym samym zwiększyła pow. tej działki do ok. 1,5 ha.
W lokalnej prasie kilka miesięcy temu ukazał się wywiad z viceburmistrzem , który mówił ,że przy tej ulicy powstaną supermarkety (liczba mnoga),co by wskazywało ,że oprócz Elei powstanie tam jakiś drugi obiekt handlowy.
Oczywiście ,że nie bedzie to inwestycja na miarę tej w Bytomiu, bo sam rozmiar działki na to nie pozwala, ale jestem ciekaw czy to bedzie jakieś centrum handlowe z małymi sklepami ,czy znowu jakiś market ,oby nie spożywczy bo takich po wybudowaniu Elei w Radzionkowie bedzie już kilka (Biedronka, Lidl ,HAM ,Elea) nie wspominając już o całym M1 które jest praktycznie na granicy Radzionkowa z Bytomiem.
Wit - Czw Sty 15, 2009 11:26 pm
Radzionków: Koszarowiec przerobiony na mieszkania stoi pusty
09.01.2009
Robotnicy zakończyli modernizację tzw. koszarowca nr 15 przy ul. Knosały w Radzionkowie wiosną. Za ok. 2,5 mln zł powstało tutaj 27 mieszkań o metrażu od niecałych 40 metrów kwadratowych do 68. Do tej pory mieszkań nikt nie zasiedlił. W ratuszu twierdzą, że pierwsi mieszkańcy miasta będą się wprowadzać dopiero od 1 lutego.
- Musieliśmy uzyskać pozwolenie na użytkowanie. Chcieliśmy, żeby każdy lokator sam podpisał umowy z gazownią i zakładem energetycznym. Niestety, nadzór budowlany zakwestionował takie rozwiązanie i musieliśmy sami wystąpić w tych sprawach do odpowiednich instytucji - mówi wiceburmistrz Krzysztof Kula. Nowi mieszkańcy, jako użytkownicy mieszkań, znów będą musieli zmieniać te umowy na imienne. Ostateczny odbiór budynków przez inspektorów nadzoru odbył się 12 grudnia i ratusz czeka tylko na oficjalne potwierdzenie, które ma nadejść lada dzień.
Społeczna komisja mieszkaniowa zweryfikowała wnioski o przydział lokali w koszarowcu w listopadzie. Jedno mieszkanie, specjalnie przystosowane, otrzyma osoba niepełnosprawna. 17 lokali przydzielono osobom zapisanym na listach oczekujących na przydział swojego wymarzonego "M". Natomiast dziewięć rodzin wyraziło chęć przeprowadzki ze starych bloków do nowych. Czynsz średnio w mieszkaniach ma wynosić 400 zł. Wszyscy lokatorzy, którzy zamieszkają przy ul. Knosały, będą musieli także wpłacić kaucję o wartości dwunastokrotnego czynszu.
Na terenie byłej jednostki trwa też modernizacja koszarowca nr 5. Powstanie tutaj 22 mieszkań jedno- i dwupokojowych. W sumie na listach oczekujących na lokale komunalne zapisanych jest w Radzionkowie ok. 100 osób.
|- Przygotowujemy także plany zagospodarowania przestrzennego dla terenów pod budowę mieszkań socjalnych - mówi Kula. Władze myślą o wybudowaniu budynków modułowych takich, jakie powstały w kwietniu w Rudzie Śląskiej przy ul. Szczęść Boże. Są to budynki parterowe. W ośmiu domach zamieszkało 48 rodzin. W Radzionkowie na mieszkania socjalne czeka około 80 osób.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
http://tarnowskiegory.naszemiasto.pl/wy ... 44766.html
Prince - Śro Lut 04, 2009 4:10 pm
Nowe Osiedle w Radzionkowie
http://www.fux-nieruchomosci.pl/fux_radzionkow/
ADALBERTUS - Czw Lut 05, 2009 6:57 pm
Hałda żużli pocynkowych w Radzionkowie Rojcy będzie rozebrana ,tak mówi w swoim wywiadzie , wiceprezes zarządu firmy EkoProd Paweł Grabowski. http://inframedia.pl/article_advances/c ... ny_wybor/2
Hałda o powierzchni 11 hektarów zlokalizowana jest przy ul. Z. Nałkowskiej powiędzy Wtórmetem a osiedlem mieszkaniowym w Rojcy.
Dzięki rozbiórce tej hałdy miastu przybędzie dobry teren inwestycyjny, znakomicie zkomunikowany ,z jednej strony przylegajacy do torów kolejowych, a z drugiej strony do ruchliwej drogi powiatowej ul. Nalkowskiej.
Mam nadzieje ,że po wyeksploatowaniu żużlu (co moze potrwać kilka lat) ,teren zostanie zagospodarowany .
A już dzis mozna znależć w internecie ogłoszenie o chęci sprzedaży tego terenu http://dom.money.pl/radzionkow,slaskie, ... 31784.html
Wit - Śro Lut 11, 2009 4:58 pm
Pieniądze nie na rzeźby
30.01.2009
Gminny Ośrodek Rekreacji każdego roku składa wnioski o dotacje na renowacje zabytków.
Tarnogórskie starostwo już po raz trzeci dofinansuje renowację zabytków w powiecie. We wtorek radni przegłosowali uchwałę o przekazaniu 70 tys. zł dotacji dla parafii św. Wojciecha w Radzionkowie.
Za te pieniądze będzie możliwe wykonanie remontu zachodniego narożnika wieży kościoła. Święty Wojciech jest jedynym zabytkiem w tym mieście.
Do starostwa wpłynęły także trzy inne wnioski. Zostały jednak odrzucone. Wszystkie pochodziły z Świerklańca.
O ponad 36 tys. zł starał się Dom Pomocy Społecznej dla dzieci prowadzony przez Siostry Boromeuszki. Zakon chciał wybudować wokół budynku nowe ogrodzenie. - Ten wniosek nie spełniał wymogów formalnych. Dotacje przekazujemy na renowacje zabytków - mówi Katarzyna Majsterek, rzecznik starostwa. Gmina Świerklaniec złożyła także dwa wnioski na renowację zabytkowych obiektów w parku. Pierwszy, na kwotę blisko 430 tys. zł, dotyczył odrestaurowania balustrady tarasów ziemnych. Gmina starała się też o pieniądze na renowację pięciu parkowych rzeźb, w tym fontann, autorstwa Emanuela Fremieta. Oszacowano, że te prace będą kosztować ponad 1,5 mln zł.
Majsterek tłumaczy, że starostwo nie jest w stanie wyłożyć takiej sumy, dlatego wniosek został odrzucony. - Żałujemy, że nie otrzymaliśmy dotacji. Park nie ma tylko charakteru gminnego. Korzystają przecież z niego także mieszkańcy powiatu, a nawet całego regionu - mówi wicewójt Michał Lesik. Gmina będzie musiała znaleźć pieniądze we własnym budżecie. - Chcielibyśmy odnawiać jedną rzeźbę co dwa lata - dodaje Lesik.
Parkiem administruje Gminny Ośrodek Rekreacji.
- Każdego roku, od kiedy jestem tutaj dyrektorem, składamy wnioski o dotacje, także do Ministerstwa Kultury i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Niestety nasze wnioski znów nie zostały uwzględnione. Jedynie powiat w zeszłym roku dofinansował renowację masztu - mówi Andrzej Przybylok, dyrektor GOR-u.
Wiadomo natomiast, że park otrzyma z funduszy unijnych 2 mln zł na remont nawierzchni alejek, regulację rowów melioracyjnych i rewaloryzację zieleni parkowej na obszarze 50 hektarów. Te prace zostaną wykonane w latach 2010-2012
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
http://tarnowskiegory.naszemiasto.pl/wy ... 54131.html
pyja - Wto Lut 17, 2009 10:02 am
Projektujemy skatepark
Wykonawca przewidzianego w budżecie skate-parku odwiedził radziński ratusz aby zasięgnąć opinii tutejszych nastolatków, którzy będą korzystać z owoców jego pracy. Cidrowscy skate'rzy dostali szansę wpływu na zarys projektu oraz późniejsze uszczegółowienie koncepcji.
W tą niecodzienną sesję rady skate'owskiej zaangażowały się pierwszoplanowe postaci obecnej władzy: wiceburmistrz Kula oraz zastępca przewodniczącego RM, Dariusz Wysypoł, który uścisnął dłonie wszystkim przybyłym chłopcom. Zjawili się przedstawiciele prasy, radia i telewizji. Wszystko wyglądało jak konferencja ministra Ziobry - nie mogło zabraknąć tam cidry.pl!
Razem czy osobno
Trzej panowie z rudzkiej firmy Euroartis zaczęli debatę. Podstawową kwestią było, czy robimy 2 oddzielne skate-parki: 1 dla deskorolkowców - inny dla rowerowców. Udało się szybkie porozumienie za opcją 1 dużego, zamiast 2 malutkich. Kolejna fundamentalna rzecz to lokalizacja - włodarze zaproponowali 2 miejsca: Rojca, pomiędzy szkołą a cmentarzem lub koło garaży przy ul. Sadowej. Wybrano Rojcę przy ul. Pawlaka (teren jest spory). Krzysztof Kula zapowiedział, że miasto najprawdopodobniej ogrodzi obiekt, aby możliwe było zamykanie parku w godzinach nocnych.
Kolejnym punktem skate-obrad były propozycje elementów służących do zabawy. Niektórzy przynieśli nawet własne rysunki.
- Muszą by schody, porządna rurka, mini rampa - takie głosy szły z sali.
- Spin 90 st. w pierwszym narożniku, a w drugim "piramida" - kreślił swą koncepcję główny projektant. Wymienił jeszcze fun box, połączone rozpędy i wall ride.
Lipa w TG za 600 tys.
Skaterzy wypowiadali się na temat istniejących obiektów w okolicznych miastach. Wylano pomyje na Tarnowskie Góry. Tamtejszy skatepark ma śliską nawierzchnię i nie idzie się w nim rozpędzić, bo źle poprowadzono kąty.
- Dobry pomysł był, kiepskie wykonanie - podsumował jeden z chłopaków.
- Chcemy nawierzchni betonowej - zainteresowani opowiedzieli się jednogłośnie. Za wzór podano obiekt w Tychach.
Uczestnicy spotkania zostawili wykonawcy swoje adresy mailowe, na które dostaną rozrysowany projekt, aby następnie mogli się wypowiedzieć co do detali konstrukcji - ile mają wynosić kąty itp. Zapowiedziano drugą turę konsultacji.
hd
http://cidry.pl/Projektujemy-skatepark,1747
Cuma - Wto Lut 17, 2009 4:19 pm
oo jestem pod wrazeniem, że tak duży wpływ mają na ten projekt przyszli użytkownicy. To powinno być jako wzór dla innych miast!
pyja - Wto Lut 17, 2009 10:52 pm
choc budżet tylko 200 tys, cidry.pl bedą napewno monitorowac dalsze bieg zdarzen; a jak juz wszystko bedzie gotowe to serwis radzionkowa przyjrzy się każdej rurce i zamieści relację
pyja - Pon Mar 09, 2009 10:09 pm
Julie i siedmiu śpiących policjantów
http://cidry.pl/Julie-i-siedmiu-spiacyc ... antow,2542
Istnieją alternatywy dla kontrowersyjnych fotoradarów, które dzielą społeczeństwo. Radzionków chce czerpać wzorce z cywilizowanego zachodu. Rozmowa z wiceburmistrzem.
Są sposoby na to, by rodzice nie musieli martwić się o dzieci samodzielnie wybierające się do szkoły. Dyskutowaliśmy z zastępcą burmistrza nad innymi rozwiązaniami niż fotoradary. Możecie państwo wypowiadać się w tej sprawie. Zbiorowy głos ma największe znaczenie w debacie.
- dlaczego na ul. Szymały nie znajdą się tzw. śpiący policjanci?
Krzysztof Kula: To pytanie powinien Pan zadać zarządowi powiatu, który jest władny w ustawianiu tego typu „urządzeń” na drogach powiatowych, lecz istotne w całej sprawie jest w moim mniemaniu rozporządzenie Rady Ministrów, które mówi jasno na jakich drogach można ustawiać "śpiących policjantów". Otóż na drogach głównych, które służą pogotowiu, straży pożarnej, czy komunikacji miejskiej ustawienie progów zwalniających jest niemożliwe. Ulice te muszą być przejezdne także przy prędkościach rozwijanych przez pojazdy uprzywilejowane.
Widzę natomiast inne pomysły na poprawę bezpieczeństwa w tym rejonie.
Pierwszym było postawienie quasi-radaru, które stoi i dokonuje pomiarów prędkości. Z materiału jakim dysponujemy jednoznacznie wynika, że wpłynął on na obniżenie szybkości, bo 40% samochodów wyjeżdża ze „strefy pomiaru” z prędkością mniejszą niż w nią wjeżdżało.
Kolejnym pomysłem jest realizacja projektu „Julie”. Jego autorem jest Belg, człowiek, którego córka zginęła w wypadku tuz przed szkołą.
Z jego doświadczeń wynika, że ustawienie specjalnych mebli ulicznych, klocków czy barierek przy strefie dojazdowej do szkoły powoduje, że kierowca kojarzy je z dzieciństwem i zaczyna zachowywać się inaczej: zwalnia, wzmaga ostrożność.
Chcemy by tego typu klocki stanęły przy SP 1 i SP 2, bo właśnie te szkoły znajdują się przy ruchliwych drogach powiatowych. W tych miejscach powstałaby też strefa „kiss and go”, do której można będzie dowieźć dziecko do szkoły, pożegnać się z nim i upewnić, że do szkoły bezpiecznie dotarło. W tym roku chcemy na ten cel przeznaczyć 60 tys. zł. Czy to wystarczy na obie szkoły – tego nie wiem.
- ile kosztowałoby zbudowanie przejścia podziemnego?
Krzysztof Kula: Z technicznego punktu widzenia takie rozwiązanie jest niemożliwe. Pod ulicą Szymały biegnie bardzo szeroki i głęboki kanał deszczowo sanitarny, po którym można by swobodnie spacerować. Podobnie rzecz ma się z kładką. Jej wybudowanie byłoby szalenie trudne i bardzo kosztowne.
Nasz "szalony" pomysł to zamknięcie ul. Szymały dla ruchu samochodowego. Wiąże się on z puszczeniem ruchu przez ulice Długą i Unii Europejskiej, bądź przez skręcenie w Gajdasa z ulicy Szymały. Jest to jednak „melodia przyszłości”.
- A już teraz pogotowie i straż nie mogłyby jeździć UE, bo wtedy można by zrobić "śpiące policjanty", banalnie tanie rozwiązanie?
Krzysztof Kula: Jest jeszcze kwestia oczekująca na zgodę Rady Miasta oraz Rady Powiatu. Otóż, należy zamienić statut części ul. Szymały z drogi gminnej na powiatową. Obecnie odcinek ulicy Szymały, który biegnie od ul. Schwalenberga w kierunku os. Gen. Jerzego Ziętka ma statut drogi gminnej, a odcinek od Placu Letochów aż do skrzyżowania z ulicą UE jest drogą powiatową.
- A jest szansa, że pogotowie będzie jeździło ul. UE i będziemy mieli tanim kosztem sprawę załatwioną?
Krzysztof Kula: Decyzja należy do Zarządu Dróg Powiatowych w Tarnowskich Górach. Jeżeli ten wyrazi zgodę, to teoretycznie można by umieścić tego typu przeszkodę. W praktyce jednak wolałbym wybrzuszone przejścia dla pieszych, a nie progi zwalniające.
- Chodziło mi o taką jakby kładkę, jak przed Uniwersytetem czy Politechniką w Katowicach.
Krzysztof Kula: Tak, ja również o takiej myślę. „Śpiący policjanci” niekorzystnie wpływają na otoczenie. Każde uderzenie powoduje problemy.
- Kładka, wybrzuszenie też powoduje problemy, ale zależy czy będzie łagodna czy ostra.
Krzysztof Kula: Nie chodziło mi o użytkowników ruchu, lecz o infrastrukturę, która znajduje się obok jezdni. Obecnie projektujemy m.in. ul. Sadową w ten sposób, aby zastąpić „śpiących policjantów” innymi elementami powodującymi spowolnienie ruchu, np. wybrzuszone przejścia czy wysepki.
Piotr Haida
Wit - Śro Mar 11, 2009 10:06 pm
Za 200 tys. złotych w Radzionkowie powstanie skatepark
13.02.2009
W Rojcy, dzielnicy Radzionkowa powstanie skate park. Obiekt dla rolkarzy i miłośników rowerów górskich i BMX ma być gotowy latem.
Przed tygodniem w ratuszu doszło do pierwszego spotkania, podczas którego urzędnicy, projektanci z firmy Euroartis i młodzież konsultowali wspólnie szczegóły projektu i lokalizację skateparku. Ze strony urzędu padły dwie propozycje. Pierwsza zakładała wybudowanie jednego dużego obiektu przy zbiegu ulic Pawlaka i Sikorskiego w Rojcy, tuż za Zespołem Szkół Podstawowo-Gimnazjalnych. W grę wchodziła też propozycja stworzenia dwóch mniejszych skateparków w różnych częściach miasta. Ostatecznie młodzież poparła pierwszą propozycję. Miłośnicy sportów ekstremalnych przedstawili też swoje sugestie na temat wyposażenia obiektu w odpowiednie przeszkody do pokonania i służące do skakania.
Skatepark będzie ogólnodostępny i oświetlony. Ma kosztować 200 tys. zł. %07- Taką kwotę zarezerwowaliśmy w naszym budżecie i wystarczy ona na wybudowanie średniej klasy obiektu z możliwością jego rozbudowania i dokupienia wyposażenia w przyszłości - mówi Krzysztof Kula, wiceburmistrz Radzionkowa. - Projektant ma do 30 dni przygotować koncepcję skateparku. Wtedy dojdzie do kolejnego spotkania z młodzieżą i następnych konsultacji - dodaje.
Radzionkowski skatepark będzie drugim tego typu obiektem w powiecie tarnogórskim. Pierwszy oddano do użytku we wrześniu ubiegłego roku w Tarnowskich Górach. Znajduje się koło Parku Wodnego. Jest to duży obiekt, a skate'owcy bardzo dobrze go ocenili. Władze Tarnowskich Gór wydały na niego 600 tys. zł.
W Rojcy, obok skateparku, w tym roku ma także powstać zespół boisk do piłki nożnej, siatkówki i koszykówki. Będą budowane w ramach programu "Moje boisko - Orlik 2012". Jego koszt jest szacowany na 1,5 mln zł. Na tę inwestycję pieniądze będą pochodziły z budżetu Radzionkowa, województwa śląskiego i budżetu państwa. Nowymi obiektami sportowymi będzie administrował Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radzionkowie.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
http://tarnowskiegory.naszemiasto.pl/wy ... 60192.html
pyja - Sob Mar 14, 2009 3:01 pm
to powyzej, to już trochę stara informacja
Możemy odnowić wiadukt w Radzionkowie!
Możemy odnowić wiadukt w Radzionkowie!
Cidry.pl rozpoczynają akcję społecznej mobilizacji w sprawie wiaduktu łączącego (!) Radzionków i Rojcę. Potrzeba działań konserwatorskich i estetycznej koncepcji dla tejże wizytówki miasta.
(...) w czerwcu ubiegło roku Urząd Miasta Radzionków wystosował do PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. pismo, w którym prosił o poprawę estetyki wiaduktu kolejowego nad ulicami Kużaja i Męczenników Oświęcimia. Dnia 26 czerwca 2008 roku nadeszła odpowiedź, w której Dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Górach poinformował, że w chwili obecnej PKP nie posiada środków finansowych na odnowienie spodu obiektu i zabezpieczenie go preparatami "anty graffiti". Pan Jarosław Wroński, rzecznik Um poinformował nas o tym jak rzecz utknęła w miejscu.
PKP zapewniło jednocześnie, że w chwili otrzymania środków na ten cel zostaną natychmiast podjęte działania by poprawić estetykę przedmiotowego wiaduktu.
Kwestię poruszano na niedawnym spotkaniu ze starostą Józefem Korpakiem.
- Wątpię, by kolej chciała pomalować wiadukt na swój koszt. Myślę jednak, że pozwolono by nam wykonać to we własnym zakresie. Będę rozmawiał z burmistrzem na temat wspólnego sfinansowania tego zadania – zapowiedział starosta tarnogórski.
Pociąg z Adolfem
Historia tego obiektu wiąże się z II wojną światową. Józef Knosała w kronice parafialnej tak opisywał wydarzenia kampanii wrześniowej: Polskie władze zaczynają niszczyć. Przyjeżdża specjalny pociąg, który rozrywa tor kolejowy. Druga grupa wysadza w powietrze most kolejowy na ulicy piekarskiej, znów inna wysadza w powietrze most kolejowy przed Rojcą, wszystkie domy w okolicy zostały przy tym uszkodzone.
W 1941 przez Radzionków przejeżdżał pociąg z Hitlerem i Mussolinim. Zanim do tego doszło, Niemcy zbudowali nowy, szeroki i dosyć unikatowy wiadukt, bo w niewielu miejscowościach spotkamy podobnych rozmiarów budowę tego typu.
Gołe ściany zachęcają chuliganów do radosnej twórczości. W ostatnich latach znaczna część powierzchni murów została oszpecona nieskoordynowanym naniesieniem farby, wulgarnymi frazesami czy pozostałościami po dzikim plakatowaniu.
Naturalizm nie dla wszystkich
Stan dzisiejszy ukazuje wieloletnią niemoc. Wszystkie autobusy jeżdżące w mieście mijają obiekt, podobnie większość samochodów, które na chwile zatrzymują się przed światłami. Nie tylko ludzi z zewnątrz, ale też samych mieszkańców ów widok przyprawia o depresję. Można zauważyć, że piesi jakby szybkim krokiem przechodzą pod monumentalnym mostem. Chcą jak najszybciej mieć za sobą ten odcinek drogi.
Nie zapominajmy również o wiaduktach nad ul. Przyjaźni. Jest to jedna z najbardziej zaniedbanych okolic Radzionkowa. Miejsce to epatuje nastrojem ponowoczesnym, lecz w sposób zbyt dosłowny. Potrzeba renowacji dla stworzenia przyjaznego klimatu tego specyficznego miejsca. Dorośli mogą zając się spękaniami i wilgocią. Uzdolniona młodzież z farbami dopełni reszty.
Co do kwestii pomalowania wiaduktu przez artystów graficiarzy to tak jak wczoraj informowałem, jeżeli obiekt znajduje się w pasie drogowym (a w tym konkretnym przypadku się znajduje) to zgodnie z art. 39 ustawy o drogach publicznych tego typu "ozdabianie" jest zabronione.
Sprowadza na ziemię pan Jarosław Wronski.
Czy w takim razie napewno nie zobaczymy artystycznych, wielkomiejskich malowideł? Jeśli tak, to będziemy skazani na wieczną zabawę w kotka i myszkę z udziałem chuliganów.
Urząd Miasta Radzionków będzie natomiast czynił starania by odnowić wiadukt za zgodą władz PKP angażując w to osoby zwykonujące "roboty społecznie użyteczne" (Wniosek w tej sprawie przedłożyli Burmistrzowi członkowie radzionkowskiego koła Inicjatywy Obywatelskiej Powiatu Tarnogórskiego)
http://cidry.pl/Mozemy-odnowic-wiadukt- ... owie!,2645
Piotr Haida
ADALBERTUS - Sob Mar 14, 2009 6:48 pm
Malowanie wiaduktu ,budowa skateparku i stworzenie kilka placów zabaw, sorry ale to są najważniejsze inwestycje Radzionkowa?
Kolejne wnioski i starania miasta o środki unijne spełzają na niczym .
Kiedy inne miasta dostaja środki z UE na inwestycje w służbie zdrowia ,oświacie ,drogownictwie kulturze ,gospodarce wodno ściekowej ,to nasze miasto można powiedzieć śpi i wiele nie robi w tej kwesti.
kilka projektów miasta o srodki UE juz odleciało choćby np; budowa ul .Księżogorskiej i A Krzywoń, kompleksowy remont ul.Jaracza i Średniej ,budowa ścieżek na Księżej górze ,na SPZOZ też nie zdobyto pieniędzy z tzw. norweskiego funduszu.
Jak dalej taką skuteczność w pozyskiwaniu środków z UE bedzie mieć nasze miasto to obawiam sie , że nawet nie dostaniemy środkow na dalsza budowe obwodnicy Radzionkowa.
W niedawno zakończonych konkursach w ramach RPO nasi sąsiedzi dostali kolejne środki ,a Radzionków znowu nic. Przeglądając stronkę RPO to nasze miasto składa mało wniosków o kasę UE, oczywiście nie liczy się ilość ale jakość wniosków ale z ta jakosćią tez jest kiepsko skoro pieniedzy z UE nam nie przyznają.
Do tej beczki dziegciu trzeba tez dodać łyżkę miodu ,otóż władzom znacznie lepiej idzie pozyskiwanie pozabudżetowych pieniedzy z budżetu państwa ,na kilka projektow dostaliśmy pieniądze :blisko boisko, orlik, czy tzw. schetynówke, czyli remont ulicy Artura.
Wracając do funduszy UE to Radzionkow jest daleko w tyle za Piekarami,Bytomiem ,czy Ożarowicami.
Jeżeli w końcu nie zaczniemy zdobywać środkow z unii na takie duże inwestycje jak budowa ul. Księżogórskiej czy budowa obwodnicy ,to tych inwestycji nigdy nie zrealizujemy ,choćby z powodu ,że miasta nie bedzie stać na realizację tych przedsięwzięć tylko z własnego budżetu.
Mam jednak nadzieje ,że w końcu na jakieś projekty dostaniemy pieniądze z Unii ,oby na te duże inwestycje takie jak budowa obwodnicy,te mniejsze zawsze można zrobić z wlasnych pieniędzy.
A i jeszcze jedno dlaczego miasto Radzionków nie stara sięo srodki z UE na termomodernizację placówek oswiatowych ?
I zazdrość bierze ,że w takiej gminie wiejskiej jak Świerklaniec szkoly są termomodernizowane a u nas nie.
To taka krótka dygresja dla władz miasta na półmetku kadencji, i moja ocena poczynań Radzionkowa w dziedzinie wykorzystania mozliwości zdobywania środków z Unii europejskiej.
A co wy w tym temacie sądzicie?
pyja - Śro Mar 18, 2009 6:15 pm
.niestety. Obecna ekipa jest słaba w kwestii ue. W ogóle z wypowiedzi najwyższych czynników wnioskuje, że oni mają wizję radzionkowa jako takiej osobliwej wysepki, trochę odizolowanej. Niby chcą przyciągać ludzi z zew. ale robić rzeczy jakby odwrotne. Nie chcą węzła z a1.
ADALBERTUS - Nie Mar 29, 2009 8:25 pm
Niby chcą przyciągać ludzi z zew. ale robić rzeczy jakby odwrotne. Nie chcą węzła z a1.
A gdzie miałby być radzionkowski węzeł autostrady A1 ?
Autostrada przecież nie będzie przebiegała przez Radzionków.
Kilka lat temu ,kiedy poszukiwano odpowiedniego wyznaczenia trasy A1 w naszym rejonie ,pojawiła się koncepcja ,aby A1 biegła nie przez Piekary i Bytom ,lecz obok Tarnowskich Gór ,a następnie pomiędzy Radzionkowem a Piekarami Rudnymi. i dalej między Suchą Górą ,a Bobrownikami Śl. przez segiet omijając Stolarzowice ,aż do Wieszowej. http://pdb.boo.pl/mapa/index2.php
Moim zdaniem dobrze ,że ta koncepcja odpadła ,dlatego iż taki przebieg A1 odciął by Radzionków (a także Stroszek i Suchą Gorę )od swojego miasta powiatowego czyli Tarn. G. ,a i węzła na ulicy Knosały z A1 tez by nie było ,bo na takich podrzędnych ulicach jak Knosały się węzłów nie buduje.
Z dalekosiężnego punktu widzenia, dla Radzionkowa lepszym jest bieg A1 przez Dąbrowę Miejską, niż przez Radzionkowskie sady (szczególnie jeżeli Radzionków ma ambicję w dalszej lub bliższej przyszłości odzyskać swe dawne dzielnice) .
Sądzę ,że Burmistrz Tobor mówiąc ,że dobrze się stało ,że węzła nie ma w Radzionkowie miał na myśli to, że A1 nie pobiegnie pomiędzy Radzionkowem a Tarnowskimi G. , lecz przez Dąbrowę Miejską.
Takie samo zdanie ,parę lat temu ,w sprawie przebiegu A1 mieli włodarze naszego miasta wywodzący się wówczas z RTSK.
pyja - Pon Mar 30, 2009 8:12 pm
widocznie nie zapoznałeś się z najnowszymi planami. A1 będzie szła z szarleju w stronę M1. Pozdrawiam świeżą krew rtsk:)
sam mowisz, że przez Dąbrowę M., więc wytłumacz mi jakby to miało się odbyć z ominięciem terytorium Radzionkowa?:-)
ADALBERTUS - Pon Mar 30, 2009 9:05 pm
No ,przecież A1 pobiegnie wzdłuż obwodnicy bytomskiej i w rejonie salonu samochodowego pana Lubosa przetnie ul. Strzelców Bytomskich i dalej na Stolarzowie http://www.tarnowskiegory.pl/obrazki/droga-warianty.gif ,(autostrada zaznaczona fioletową przerywaną linią )
A1 w najblizszym punkcie pobiegnie ok 400m od granicy Radzionkowa.
ADALBERTUS - Pon Mar 30, 2009 9:17 pm
Oczywiście można by wybudować węzeł na wprost ulicy Nałkowskiej ( za obwodnicą Bytomską), ale to i tak byłoby już w Bytomiu ,a druga sprawa , GDDKiA nie wybuduje trzeciego węzła na takim krótkim odcinku, przecież w obrębie ok 3 kilometrów byłby to trzeci węzeł , na to nawet przepisy nie pozwalają.
pyja - Wto Mar 31, 2009 12:22 pm
Faktycznie, w tym wariancie autostrady ona jakby na złość slalomem omija Radzionków.
Piekary "zasłoniły" cały obszar Cidrów, więc szlak tutaj w dosyc niekorzystny dla nas sposób odbija wpierw na południe, potem na północ.
Możliwości dla węzła nie ma, chyba że powstałoby wielkie centrum handlowe, jak w katowickich 3 Stawach, gdzie na autostrade można wjechać ze zwykłej drogi.
bidzis004 - Wto Mar 31, 2009 7:30 pm
W Radzionkowie pojawiły się pierwsze "witacze"
"Witacze", czyli tablice informacyjne witające kierowców wjeżdżających w granice administracyjne miasta.
W Radzionkowie pojawi się sześć takich tablic (przy każdej drodze wjazdowej jedna), wykonanych według projektu dr Tomasza Kipki.
Pierwsze dwie tablice możemy podziwiać przy ulicach Zofii Nałkowskiej oraz Długiej.
Inne informacje prasowe
Oby tak dalej... jak widac innowacyjne systemy wdrażane w Radzionkowie dają rade .
(Radzionków Miasto Wielkich Innowacji )
Zródło http://www.radzionkow.pl/
pyja - Nie Kwi 05, 2009 12:09 pm
W tym roku ma dojść do długo oczekiwanej przebudowy kwartału płytowych pseudo-ulic na Górce (nieformalnej dzielnicy Radzionkowa), które powstały 30 lat temu na zasadzie "trwałej prowizorki". Władze samorządu tłumaczą opóźnienia niekompetencją poprzedników.
Przebudowa obejmie wszystkie betonikowe, spękane drogi: Adamieckiego, Barbórki, Larysza, Miła, Przyjaźni, Wiktorii, Wiosenna i Wspólna. Pierwszy etap dotyczy Adamieckiego i Wspólnej. Przeznaczono na niego dodatkowe środki w wysokości 450 000 zł. Na wszystkich wspomnianych ulicach nastąpi także przebudowa sieci wodno-kanalizacyjnej.
- Nie będę konkretyzował, zwiększają się limity wydatków na następne lata. Skąd my weźmiemy na to pieniądze? - Zastanawiał się radny Jan Bula.
Wiceburmistrz krzysztof Kula wyjaśnił mu następujący sposób.
- na 2010 rok mamy wolną kwotę. Mogliśmy wziąć kredyt w 2008, w 2009 poradziliśmy sobie bez niego
- Dzisiaj mamy problem wynikający z gospodarności - podsumował burmistrz Tobor.
- Ulice na prawej Górce ciągną się już od 2007 roku - zauważa Jan Bula.
Zgadził się z nim Gabriel Tobor, przy czym zaznaczył
- 2007 rok to początek kompleksowego podejścia, zaprojektowanie jest czasochłonne.
Pan Henryk Dolibog oczywiście miał pewne uwagi.
- Mamy olbrzymie problemy z pozyskiwaniem środków. Tam są różne układy. (w organach rozdzielających środki - red.) Polecam państwu audycję w Radiu Plus, w której występuje burmistrz. We wszystkich dużych miastach przeprowadzane są olbrzymie inwestycje związane z infrastrukturą (…) Weźmy się za jedno konkretne zadanie i je wykonujmy za własne środki, bo i tak nic nie dostaniemy.
Wyraźnie zirytowany burmistrz Tobor skomentował to krótko.
- Trudno polemizować z nieprawdą i brakiem wiedzy.
Jego zastępca będący w euforycznym nastroju przedurlopowym chętnie rozwinął polemikę z opozycją.
- Także słucham tej audycji i też uważam, że jest dobra. Przegapiliśmy środki ze ZPORRu, natomiast z RPO Silesia nie ma już takich możliwości. Wszystkie projekty powstały w obecnej kadencji.
Pan Jan Bula w tej sytuacji zapytał o zakres projektu ulic Średniej i Jaracza w dzielnicy Rojca.
- (...) bo takim tempie ciągnie się on w nieskonczoność.
ZPORR to Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego 2004–2006. RPO Silesia (2007 -2013) daje całkiem niezłe możliwości. W jego ramach Województwo Śląskie otrzymało aż 1 712 980 303 EUR.
http://cidry.pl/Przegapilismy-srodki-ze-ZPORR,3181
pyja - Nie Kwi 12, 2009 12:24 pm
Shopping street na Saharze
Wielu mieszkańców Radzionkowa zastanawiało się, kiedy nastąpi otwarcie Elei. Doszło do niego prędzej niż się można było spodziewać, tyle że pod nazwą Simply. Czy przy ul. Unii Europejskiej utworzy się fragment miasta o charakterze nie tylko handlowym, ale w jakiś szerszy sposób rozrywkowym, do spędzania czasu? Nie ma przesłanek ku temu.
Właściciel sieci był zdeterminowany, aby market z mini galerią handlową ruszył jeszcze przed świętami i przechwycił tym samym pewną część fali zakupowej.
Obyło się to jednak bez akcji informacyjno-promocyjnej. Parking był zapełniony mniej więcej w połowie, w najlepszych godzinach targowych, kiedy to osoby dojeżdżające na bazar mogły spostrzec oddaną do użytku halę.
Jest to obecnie największy market na terenie Radzionkowa - powierzchniowo i pod względem ilości towaru można go usadowić pomiędzy Lidlem a Realem. Jeśli chodzi o ów pasażyk – ma symboliczną funkcję, podkreśla pewne aspiracje tego mini-kompleksu. Już wcześniej powstało coś podobnego w drugiej hali przy ul. Knosały, gdzie znajduje się market elektroniczny i większy sklep kosmetyczny. Na terenie obiektu znajduje się bankomat, który poboru bez prowizji obsługuje klientów kilkunastu banków, m.in. ING, Mbank. Zgodnie z zapowiedziami, estetyka obiektu jest zadowalająca, jak na tego typu przedsięwzięcia. Projektant zastosował różne wykrzywienia w rodzaju zabawy z geometrią. Zastosowano różniej niestandardowe wózki sklepowe w zabawkowym kolorze czerwieni. Dla odwiedzających przeznaczono jednoosobową damsko-męsko ubikację, z możliwością korzystania przez osoby niepełnosprawne.
Czy na pobliskim targu handlarze obawiają się konkurencji marketu?
- Wiadomo, że prędzej czy później ktoś paść musi, jak będzie, zobaczymy - powiedział właściciel straganu położonego najbliżej nowego obiektu i zdradził jakie są warunki rozlokowania na terenie targowiska – płaci się 25 zł, w środę tak samo, są jeszcze opłaty za rezerwację.
Kobieta stojąca przy bramie od strony ul. Szymały z niewielkim ekwipunkiem w postaci sadzonek, jakoś daje sobie radę, mimo że koło niej znajduje się tablica zakaz handlu.
- Pozwalają mi tu stać. Akurat ten, który był dziś, skasował 15 zł i nie robił problemu.
Obok marketu Simply znajduje się stojący już od kilku lat biurowiec, który stanowi strefę zamkniętą w znaczeniu ogólnego dostępu dla przeciętnego człowieka. Najbliższym sąsiedztwem mieszkalnym jest w zasadzie osiedle tzw. nowe, administrowane przez Gminę Bytom. Spółdzielnie te zyskują zupełnie nową estetykę, dzięki odpowiednio dobranym barwą ścian zewnętrznych.
Na hali spotykamy zaprzyjaźnioną parę z pobliskiego osiedla na wzgórzu
- Byliśmy na targowisku, ale tam już zwijają, poszliśmy więc tu zobaczyć.
Pewne starsze małżeństwo wychodzące ze sklepu zwraca uwagę na godziny otwarcia.
- Do której dziś otarte… do piątej, niemożliwe – dziwi się kobieta.
http://cidry.pl/Shopping-street-na-Saharze,3361zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl romanbijak.xlx.pl
Strona 1 z 2 • Wyszukano 191 wypowiedzi • 1, 2
Wit - Sob Sty 05, 2008 10:10 pm
Mija rocznica odzyskania praw miejskich przez Radzionków
wczoraj
Młotek i cztery gwoździe przyniósł do pracy w piątek 2 stycznia 1998 roku Gustaw Jochlik. Po to, by przybić tabliczkę z napisem "Urząd Miasta w Radzionkowie", którą dzień wcześniej wręczył Jochlikowi na placu przed Centrum Kultury "Karolinka" Marek Kińczyk, ówczesny prezydent Bytomia. Tak 10 lat temu rozpoczynała się nowa epoka Radzionkowa, który odzyskał utracone prawa miejskie.
Mieszkańcy czekali na ten dzień 23 lata. Samodzielności pozbawiła ich reforma administracyjna z 1975 roku. Ci którzy byli 1 stycznia 1998 roku podczas pamiętnej fety na placu Jana Pawła II, przytaczają właściwie jedno słowo: "entuzjazm". Ostatecznie nie zgasił tego uczucia nawet fakt, że w granicach miasta nie znalazły się Osiedle Ziętek, Stroszek, Sucha Góra i Blachówka.
Gustaw Jochlik od 1 stycznia pełnił na początku funkcję zarządu i rady miejskiej w jednym. Było tak aż do jesieni, kiedy odbyły się wybory samorządowe. - Ten entuzjazm pozwolił nam dość szybko zorganizować Urząd Miejski. Ówczesnym sekretarzem był Józef Korpak. Właściwie w 100 dni udało nam się zorganizować cały urząd - wspomina radny Henryk Dolibog, ówczesny koordynator ds. gospodarczych, a później wiceburmistrz do 2002 roku.
Zorganizowanie administracji nie było proste, bo część budynku zajmowało bytomskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Tylko parter przypadł miejskim urzędnikom. - Kiedy tutaj przyszliśmy zastaliśmy gołe, brudne ściany. Nie mieliśmy niczego. Nawet swojego konta w banku. Do dziś nie wiem, jak Marta Wichary zdołała w poniedziałek 5 stycznia wypłacić wynagrodzenia nauczycielom - mówi Dolibog.
Radość z odzyskanych praw miejskich zbiegła się też z wejściem Ruchu Radzionków do ekstraklasy piłkarskiej. Nie pierwszy raz futbol przeplatał się z działalnością na rzecz miasta. To właśnie na stadionie Ruchu powstało 18 lat temu Radzionkowskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne. Członkowie tej organizacji walnie przyczynili się do odzyskania praw miejskich. - To nie był przypadek. Towarzyszyła nam wielka fala entuzjazmu. Nazwa naszego miasta przez lata funkcjonowała przecież w powszechnej świadomości głównie, dzięki nazwie klubu - przypomina Paweł Bomba, prezes RTSK. Entuzjazmu, a też i pieniędzy na grę w ekstraklasie zabrakło jednak już w 2001 roku, kiedy Ruch spadł do drugiej ligi. To właściwie pierwsza dotkliwa porażka miasta. Paweł Bomba wyciąga jednak z tego pozytywne wnioski. - Trzeba pamiętać, że to wokół klubu zorganizowała się grupa ludzi, która pracował na rzecz miasta. Tutaj zostało zasiane ziarno społeczeństwa obywatelskiego. Dziś w Radzionkowie działa ponad 20 organizacji pozarządowych - dodaje Bomba.
Henryk Dolibog przypomina też jedną z większych porażek władz miasta. - Nie udało nam się przekonać do przeniesienia bytomskiej oczyszczalni ścieków na ulicę Szybową. Dodatkowo na szczeblu warszawskim przesunięto granicę na naszą niekorzyść. Uważam to za największą szkodę, jaką nam wyrządzono - uważa Dolibog.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
.............................................................................
A u nas dopiero debiutuje forumowy wątek Radzionkowa
Wit - Sob Sty 12, 2008 1:47 pm
Radzionków będzie miał swoje cidry
wczoraj
Wprawdzie nie wywalczyli jeszcze dostępu do morza, ale przez trzy tygodnie będą się promowali w Altusie, najwyższym budynku Katowic. W tym roku będą także mieli własny pieniądz. Mowa oczywiście o Radzionkowie, którego władze wczoraj rozpoczęły w stolicy województwa regionalną promocję miasta.
O godz. 10.10 odbył się wernisaż wystawy obrazów, które powstały na zeszłorocznym Międzynarodowym Plenerze Malarskim "Znaki tradycji". W holu Altusa grał Klaudiusz Jania, znany radzionkowski muzyk i główny organista w piekarskiej bazylice. Dzień i godzina nie były przypadkowe. Miały podkreślić jubileusz 10-lecia odzyskania praw miejskich Radzionkowa. Wcześniej przez ponad dwie dekady miasto było częścią Bytomia.
Na konferencji prasowej Gabriel Tobor, burmistrz miasta podsumował 10 lat odzyskanej samorządności. Na przestrzeni lat zainwestowano tutaj ok. 25 mln euro. Na gruzach kopalni Radzionków powstała m.in. nowoczesna baza paliw. Dowiedzieliśmy się także, że miasto w porozumieniu z mennicą państwową zamierza w kwietniu wybić "Cidra", czyli... miejski pieniądz. Na trzy miesiące do obiegu trafi 20 tys. sztuk monet o nominale 5 cidrów. - Nazwa nie jest przypadkowa. Tak w okolicy nas mieszkańców nazywają. Nie obrażamy się na to, choć kiedyś była to nazwa wina jabłkowego, bardzo popularnego w naszym mieście - przypominał Gabriel Tobor. - Liczymy, że dzięki biciu monety uda nam się wypromować miasto także w kręgach międzynarodowych, bo taka moneta będzie miała też swoją wartość na rynku kolekcjonerskim - dodał.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
Wit - Sob Maj 10, 2008 4:10 am
Ponad 3,5 mln zł wyda miasto na działkę, na której powstanie radzionkowski rynek
wczoraj
Radzionków swoich historycznych korzeni doszukuje się w głębokim średniowieczu. Od 10 lat cieszy odzyskanymi prawami miejskimi. Dumę z samodzielności przysłania jednak brak rynku, który świadczyłby o prawdziwym miejskim charakterze miejscowości. Ten urbanistyczny "detal" ma się jednak za kilka lat pojawić. Właśnie wykonano pierwszy krok w tym kierunku. Samorządowcy z Radzionkowa postanowili kupić działkę w centrum miasta, na której powstanie główny miejski plac.
Mowa o terenie przy ul. Knosały, gdzie aktualnie znajdują się stare obory i magazyny. Swoją siedzibę ma tutaj Przedsiębiorstwo Sadownicze Agro-Sad. To miejsce, delikatnie mówiąc, nie jest powodem do dumy dla mieszkańców miasta. Wkrótce ma się to jednak zmienić, zgodnie z tekstem piosenki braci Golców: "Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco".
Na sesji Rady Miasta w Radzionkowie w ubiegłym tygodniu przegłosowano uchwałę, która pozwoli burmistrzowi na zakup dużej działki i zabudowań Agro-Sadu. W sumie ma to kosztować miasto nieco ponad 3,5 mln zł. W tym roku władze Radzionkowa wezmą 1,7 mln kredytu inwestycyjnego. W następnych dwóch latach w miejskiej kasie trzeba będzie dodatkowo znaleźć odpowiednio 939 tys. zł i 894 tys. zł. Kredyt będzie spłacany przez pięć lat od 2009 roku. Podczas podejmowania uchwały w tej sprawie nie obyło się bez dyskusji. Radny Henryk Dolibog był zaskoczony kwotą, jaka potrzebna jest na zakup działki. - Zaczynam mieć wątpliwości, czy gmina to wytrzyma. Nie mamy jeszcze dokumentu, który przedstawiałby wizję zagospodarowania tego terenu - podkreślał Dolibog.
Burmistrz Gabriel Tobor przypominał jednak, że już w zeszłym roku radni zobligowali go do podjęcia negocjacji w sprawie zakupu działki. - Także strategia rozwoju miasta, którą przyjęła rada, zakłada stworzenie rynku. Nie ma co tworzyć koncepcji, jeśli ten teren nie należy do nas - argumentował Tobor. Po sfinalizowaniu transakcji, zostanie ogłoszony konkurs architektoniczny na zagospodarowanie terenu Agro-Sadu.
Powiedzieli nam:
Dorota Sukiennik, mieszkanka Radzionkowa: Słyszałam, że władze chcą w Radzionkowie stworzyć miejski rynek. Nie wiedziałam jednak, że miałby on powstać w miejscu, gdzie teraz są zabudowania Agro-Sadu. Krążyły pogłoski, że ma tutaj być supermarket. Pomysł na rynek w tym miejscu mi się podoba. Teraz to miejsce jest trochę zaniedbane. Jak powstanie rynek, to mieszkańcy będą mieli gdzie się spotykać. Teraz głównym miejsce spotkań jest park przy Centrum Kultury "Karolinka".
Klaudia Pietryga, mieszkanka Radzionkowa: Nie słyszałam, że w miejscu Agro-Sadu ma powstać rynek. Znam to miejsce. Myślę, że to dobra lokalizacja. Teraz spotykam się z koleżankami i kolegami w parku przy centrum kultury. Tutaj spędzamy najwięcej czasu. Można pójść też na Księżą Górę, ale tam teraz nie ma takich miejsc, żeby można posiedzieć i porozmawiać. Do tego miejsca z centrum jest też daleko.
Monika Gołąb, mieszkanka Radzionkowa: Pomysł na stworzenie rynku w miejscu Agro-Sadu to dobry pomysł. To jest centralne miejsce miasta. Jakby ktoś jeszcze je dozorował to byłby to bezpieczny plac. Przesiadujemy często przy Centrum Kultury "Karolinka", ale tutaj chyba przeszkadzamy mieszkańcom pobliskich bloków. Na Księżej Górze ostatnio wiele się zmieniło. Na nowym boisku są treningi. Tam jednak staram się nie chodzić, mimo że mam blisko. Mam wrażenie, że jest tam niebezpiecznie.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
ADALBERTUS - Nie Maj 11, 2008 9:10 pm
Pod koniec kwietnia odbyl sie przetarg na sprzedaz działki przy ul. UE, czy ktos się orientuje kto i za ile nabyl ta działkę ,i co tam powstanie?
absinth - Pon Maj 12, 2008 7:46 am
jesli to byla dzialka nalezaca do samorzadu to powinno w bip'ie pisac kto i za ile kupil.
ADALBERTUS - Pon Maj 12, 2008 5:32 pm
Była to działka samorządu, ale jeszcze nie ma informacji w BIP-ie
kris_61 - Pon Maj 12, 2008 7:44 pm
Pod koniec kwietnia odbyl sie przetarg na sprzedaz działki przy ul. UE, czy ktos się orientuje kto i za ile nabyl ta działkę ,i co tam powstanie?
Już jakiś czas temu była mowa, żu ma powstac mała galeria handlowa i suprmarket Elea>
ADALBERTUS - Wto Maj 13, 2008 6:16 pm
Już jakiś czas temu była mowa, żu ma powstac mała galeria handlowa i suprmarket Elea>
Tak, to prawda ,ale mnie chodzi o trzecią z kolei dzialkę zlokalizowaną przy tej ulicy
Wit - Nie Lip 06, 2008 9:12 am
Kiedy ruszą roboty budowlane pod nowy rynek w mieście?
Co z rynkiem w Radzionkowie?
MM Silesia zapytała Urząd Miejski w Radzionkowie jak się ma inwestycja, której efekt końcowy ma być nową wizytówką miasta?
Radzionków to miasto stosunkowe młode. 1 stycznia 1998 po 22 latach niebytu, odzyskało prawa miejskie, a w tym roku hucznie obchodzono 10-lecie restytucji praw miejskich. Jedną z bolączek władz miasta jest jednak brak rynku, który stanowiłby o jego miejskim charakterze, a jednocześnie byłby wizytówka miasta.
Na sesji Rady Miasta 28 kwietnia radni podjęli decyzję, dzięki której burmistrz Radzionkowa – Gabriel Tobor – może zakupić działkę, na której ma powstać przyszły rynek. - 28 kwietnia 2008 r. Rada Miasta Radzionków podjęła decyzję w sprawie zaciągnięcia kredytu inwestycyjnego na zakup nieruchomości w wysokości 1 700 000 zł. o pow. 22376 m2 położonej w Radzionkowie przy ul. Knosały. – mówi MM Silesii Marcin Szczygieł z Wydziału Gospodarki Miejskiej i Inwestycji UM Radzionków - Obecnie został wyłoniony bank, który udzieli kredytu na pierwszą transzę wykupu ziemi – dodaję.
Rynek w Radzionkowie ma właśnie powstać na działce przy ul. Knosały, gdzie aktualnie znajdują się stare zabudowania magazynów. Swoją siedzibę do tej pory ma tam Przedsiębiorstwo Sadownicze Agro-Sad. Teren znajduje się przy wjeździe od strony Tarnowskich Gór, niedaleko okazałego kościoła św. Wojciecha.
Pomysł, aby rynek powstał właśnie tam, wykrystalizował się już w 2004 roku, gdy to w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego wyznaczono obszar, który miałby być centrum handlowo – kulturalnym Radzionkowa. Pod koniec roku 2007 temat nabycia nieruchomości był już poruszany na sesjach Rady Miasta - 20 grudnia 2007 r. Rada Miasta Radzionków podjęła decyzję w sprawie w sprawie wyrażenia zgody na nabycie nieruchomości do gminnego zasobu nieruchomości pod budowę rynku za kwotę 3 400 000 zł – mówi Szczygieł.
Jednak przy podejmowaniu decyzji dotyczących nowego rynku, m.in. o zaciągnięciu kredytu, który ma być spłacany do 2014 roku radni nie byli jednomyślni. Radni opozycyjni nie poparli tychże uchwał. - Zaczynam mieć wątpliwości, czy gmina to wytrzyma. Nie mamy jeszcze dokumentu, który przedstawiałby wizję zagospodarowania tego terenu – argumentował radny Dolibóg.
- Powierzchnia terenu pod budowę planowanego rynku wynosi ok. 3,6 ha - mówi Szczygieł. Na dzień dzisiejszy gmina jeszcze nie posiada wizualizacji, ani projektów zagospodarowania rynku. - Planowany termin nabycia nieruchomości to przełom czerwca i lipca br – wyjaśnia Szczygieł, po czym dodaję - Na przełomie lat 2008 i 2009 planuje się wykonanie dokumentacji projektowej budowy rynku, a następnie wykonanie robót budowlanych.
Mieszkańcy Radzionkowa są jednak zadowoleni z tego, że powstanie nowy rynek w ich mieście. - Myślę, że to dobra lokalizacja. Młodzież spotyka się teraz koło parku przy centrum kultury, a tak będą mogli na rynku. Potrzebna jest nam wizytówka – mówi MM Silesii Anna Wójs, 50-letnia mieszkanka Radzionkowa.
Urząd Miasta zapewnia, że gdy ruszą budowy, to nie będą one się wiązały z utrudnieniami w ruchu - Roboty budowlane nie wpłyną negatywnie na funkcjonowanie miasta, w tym na funkcjonowanie układu drogowego. Wystąpić mogą natomiast lokalne niedogodności (np.: hałas) w najbliższym sąsiedztwie w toku prowadzonych robót budowlanych – wyjaśnia Marcin Szczygieł.
Będziemy na bieżąco informować o projektach, postępach i decyzjach w sprawi rynku w Radzionkowie.
Krzysztof Gierak
Wit - Pią Lip 18, 2008 8:49 pm
Podświetlona nawierzchnia, fontanna, pomnik i nowe ławki odmienią Pl. Letochów w Radzionkowie.
Radzionków będzie miał rynek "na chwilę"
Pod koniec lata ruszą prace modernizacyjne na Placu Letochów w Radzionkowie. To będzie tymczasowy plac centralny w mieście. Jak będzie wyglądał? MM Silesia prezentuje wizualizacje nowego projektu.
Dokumentacja projektowa przebudowy placu uzyskała już wszystkie potrzebne pozwolenia na budowę.
- Obecnie ogłoszono przetarg. Otwarcie ofert nastąpi 28 lipca 2008r. – informuje MM Silesię Dorota Stopa z Urzędu Miejskiego w Radzionkowie - Wtedy poznamy też koszt inwestycji, budżet przewiduje na ten cel 800 tys. złotych – dodaje.
Nowe forum miejskie
Plac Letochów, do czasu powstania rynku w Radzionkowie, będzie pełnił rolę głównego placu miasta. Prace modernizacyjne mają ruszyć późnym latem, na przełomie sierpnia i września. - Będą trwały cztery miesiące, jednak ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne mogą zostać przerwane – mówi Dorota Stopa.
Przebudowa Placu Letochów ma na celu jego modernizację i podniesienie standardu przestrzeni tego miejsca. Ma on się zmienić w estetyczną przestrzeń publiczną, w której mieszkańcy Radzionkowa będą dobrze się czuli. – Miasto na pewno na tym zyska – mówi MM Silesii Teresa Bryś-Szczygieł, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół i Sympatyków Ekologii "Zielona Ziemia" z Radzionkowa – To w jakich warunkach żyją mieszkańcy ma wpływ na jakość ich życia – dodaje.
Podświetlona nawierzchnia oraz mała architektura
Projekt przebudowy obejmuje m.in. zmianę nawierzchni - stare betonowe podłoże zostanie zastąpione granitowym brukiem. Jasne i ciemne płyty mają utworzyć wzór szachownicy. - Pojawi się również oświetlenie posadzkowe – informuje Dorota Stopa.
W pd.-zach. części placu powstanie fontanna w formie fragmentu koła. Plac zyska nowe murki z cegły klinkierowej i sporo zieleni. Zasadzone zostaną m.in. klon pospolity, jałowiec kolumnowy, wierzba integra, jałowiec płożący, a bluszcz ma utworzyć własną ścianę. Istniejący pomnik po renowacji wróci na swoje miejsce. Pojawią się również kwietniki stałe. Zarówno pomnik jak i fontanna zostaną oświetlone w barwach miasta. Na placu staną też metalowe kosze na śmieci.
Plac Letochów po modernizacji będzie monitorowany w celu zapewnienia odwiedzającym bezpieczeństwa oraz ułatwienia policji i straży miejskiej kontroli nad nim.
Bez utrudnień w ruchu
Jak zapowiada UM w Radzionkowie nie będzie większych utrudnień w ruchu spowodowanych przebudową. Ruch pojazdów ma odbywać się w sposób ciągły, utrudnienia mogą pojawić się jedynie w związku z transportem materiałów na plac budowy.
Krzysztof Gierak
MephiR - Sob Lip 19, 2008 11:24 am
Straszny jest ten projekt. 0 małej architektury, 0 pomysłu. Ten plac nie zrobi raczej sukcesu...
Cuma - Sob Lip 19, 2008 12:11 pm
Straszny jest ten projekt. 0 małej architektury, 0 pomysłu. Ten plac nie zrobi raczej sukcesu...zgadzam się
ADALBERTUS - Pią Lip 25, 2008 6:22 pm
Straszny jest ten projekt. 0 małej architektury, 0 pomysłu. Ten plac nie zrobi raczej sukcesu...
Czy ja wiem? , ławeczki, fontanna, ozdobne kwietniki i murki, oraz odnowiony pomnik ! ,a to wszystko na placu , nawet można powiedzieć ,że na skwerze o wymiarach ok. 30 na 30 metrów , czy to tak mało, czy można tam zmieścić cos więcej?
Cuma - Sob Lip 26, 2008 1:40 pm
Ale mogło by być lepiej. Rynkiem to ma być tymczasowo, ale jakiś inny ładny plac w mieście też sie przyda
ADALBERTUS - Sob Lip 26, 2008 2:23 pm
Teren obok marketu PLUS ,obecnie wygląda strasznie ,dziś jest tam "asfalt plac" ,to co przedstawia nam nowa koncepcja zagospodarowania tego skwerku jest i tak o niebo lepsze od stanu obecnego. Teren ,ktorego dotyczy te opracowanie jest bardzo mały 30x30 m, i nigdy wedle mojej oceny nie stanie się nawet namiastką rynku, rownież dlatego ,że zabudowa tam występująca jest mało atrakcyjna architektonicznie (obity blachą obiekt samego PLUSA), ale należy się cieszyc ,że ten teren , będący w samym centrum miasta, poprawi swoja estetykę.
Centrum Radzionkowa może zyskć nowe oblicze dopiero wtedy ,kiedy powstanie prawdziwy rynek, na terenach dawnego folwarku, nowe budynki , kamieniczki w zabytkowym stylu, oraz sama płyta nowego rynku odpowiednio zaprojektowana . Dopiero wtedy będzie mozna powiedzieć ,że miasto ma swoje prawdziwe centrum ,centrum gdzie bedzie można pójść na cole czy piwo , gdzie bedzie można zorganizowac np. dni miasta, gdzie bedzie można przysiasć na laweczce, i odpoczac , a wokoł plyty rynku bedą odpowiednie kamienice oddajace charakter
architektoniczny śląska ,a zarazem też Radzionkowa, takiego miejsca dzis brak w miescie. Czy taki rynek w radzionkowie powstanie ? , wladze podieły już odpowiednie kroki ku temu , jest tez odpowiednie miejsce w centrum miasta, ale uwierze dopiero wtedy ,gdy usiąde na jednej z rzekomych laweczek , a wokoło te kolorowe kamieniczki....
MephiR - Sob Lip 26, 2008 3:25 pm
Nie rozumiem tego kompleksu kamieniczek w polskich miastach. Tworzy się stylizowaną tandetę, która nie dorasta do pięt oryginałom, zamiast zastanowić się nad nowoczesnymi rozwiązaniami, pokazującymi wysokie ambicje miasta i dalekowzroczność jego włodarzy.
Nie trzeba mieć tradycyjnego rynku z kamieniczkami, żeby mieć świetną przestrzeń do spotkań, czy organizowania imprez. Do tego pseudo-zabytkowe kamieniczki nie są potrzebne.
ADALBERTUS - Sob Lip 26, 2008 6:13 pm
Pisząc o kamieniczkach mialem na myśli ,że zabudowa tego nowego rynku będzie miala charakter zabytkowy,że powstanie przestrzeń publiczna jakoby z z przelomu XIX i XX wieku ,ale być moze konkurs jak mniemam wladze miasta rozpiszą ,wygra koncepcja inna , że tak powiem nie zabytkowa,jest to kwestia gustu i jak sadze architekci ktorzy wygraja ten projekt stworza coś dobrego ,nie koniecznie musza to byc charakteryzowane na 100 czy 200 letnie kamienice .
Choć musze powiedzieć ,że w zabytkowych sceneriach jest jakaś magia i styl, w wielu miastach wstawia się pomiędzy stare kamienice , nowe budynki ,ktore wkomponowują się w starą zabudowę i do nie poznaki imituja budynki 100 czy 200 letnie , rowniez takie obiekty powstawały w Bytomiu. Myśle ,że można dzis stworzyc budynki ,ktore z wygladu wydawać by się moglo, że maja wiek lub wiecej.
No ,ale pożyjemy ,zobaczymy jakie projekty wplyną i jaki z nich zostanie wybrany ,moze będzie to zabudowa tzw. zabytkowa ,a moze i nie ?
bidzis004 - Pon Lip 28, 2008 8:29 pm
Zle to interpretujesz analalbertus , kamienniczki takich wypasów nie ma nawet w Katowicach , po drugie całe otocznie rynku to z jednej strony pawilony i osiedle z drugiej troche kamienic które tak cz siak stoja w opłakanym stanie , nikt ich nie remontuje.
Nowych nie ma sensu budowac sztuczny rynek na przykładzie innych miast , poprostu nie mamy co robic na siłe sztucznego rynku bo go nie będzie , ew moze byc plac na którym mozna spędzic miło czas , tez nad tym boleje bo urbanistyka naszego miasta to totalny chaos , pozdrawiam.
bidzis004 - Śro Wrz 10, 2008 11:03 pm
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=dyxf01&s=4
Pragne zaznaczyc ze osiedle juz praktycznie skonczone , znajduje sie w dzielnicy Zawadzkie , przy drodze na Tarnowskie Góry , tóz za niedawno postawionym lidlem patrząc od strony boiska.
jeszcze jakies pół roku temu była tu przestrzeń byłej jednostki wojskowej , dalej patrąc od strony dzielnicy pusty teren bodajze przeznaczony pod mieszkaniówke ostatnio tez budynek jednostki wojskowej został odremontowany i chyba będzie przeznaczony na mieszkania socjalne przynajmniej takie mnie słuchy naszły.
Pozdrawiam
Wit - Czw Wrz 25, 2008 12:25 pm
Radzionków: Chcą mieć rynek, żeby świadczył o miejskim charakterze
dziś
Gdy w Katowicach od lat dyskutuje się o stworzeniu prawdziwego rynku, w dużo mniejszym Radzionkowie plany stworzenia reprezentacyjnego placu zaczynają nabierać konkretnych wymiarów.
17-tysięczne miasto nigdy nie miało prawdziwego rynku. Już pod koniec poprzedniej kadencji samorządu władze zastanawiały się, czy nie dałoby się stworzyć takiego miejsca, które świadczyłoby o prawdziwym miejskim charakterze Radzionkowa.
Z wszystkich pomysłów, które się pojawiły, jeden zyskał akceptację. Przy ulicy Knosały na ponaddwuhektarowej działce znajdują się zabudowania folwarku przedsiębiorstwa sadowniczego Agro-Sad. Ten teren nie jest wizytówką miasta. Budynki z cegły są zaniedbane, a wokół znajdują się prowizoryczne parkingi. Miasto 1 października oficjalnie przejmie grunt na własność. To właśnie tutaj ma za kilka lat powstać rynek. Rada Miejska zezwoliła burmistrzowi na zakup tej działki za ponad 3,5 mln zł. W tym roku władze Radzionkowa posiłkują się 1,7 mln zł kredytu inwestycyjnego. W następnych dwóch latach w miejskiej kasie trzeba będzie znaleźć odpowiednio 939 tys. zł i 894 tys. zł. Kredyt będzie spłacany przez pięć lat.
Piotr Badura, słyszał o planach stworzenia rynku w Radzionkowie. - Myślę, że to bardzo dobry pomysł i okolice Agro-Sadu się na to nadają. Z jednej strony znajduje się osiedle, a z drugiej stara część Radzionkowa. Rynek połączy te rejony, a mieszkańcy będą mieli się gdzie spotykać %07- twierdzi Badura.
Projekt też budzi obawy. Radni opozycyjni wstrzymali się od głosu, gdy podejmowano decyzję o zakupie działki. Henryk Dolibog zastanawiał się, czy budżet wytrzyma takie obciążenie finansowe. Poza tym wskazywał, że na razie nie ma żadnej szczegółowej koncepcji zagospodarowania tego terenu.
Wiceburmistrz miasta Krzysztof Kula uspokaja jednak. - Już w przyszłym roku ogłosimy konkurs architektoniczny na zagospodarowanie tej działki - zapewnia Kula i dodaje, że pierwsze prace mają się rozpocząć na terenie folwarku w 2009 roku. Zastępca burmistrza ma nadzieję, że przy tworzeniu rynku miasto też zarobi, chociażby przy okazji dzierżawy gruntu lub sprzedaży pod konkretne budynki.
- Szczegóły tego montażu finansowego będziemy jeszcze tworzyć. Chcemy, aby rynek w przyszłości tętnił życiem. Oczywiście nasze plany zweryfikuje też sytuacja na rynku nieruchomości - podkreśla Krzysztof Kula.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/901915.html
MephiR - Czw Wrz 25, 2008 1:05 pm
Dobrze że zrobią konkurs architektoniczny na projekt rynku. Będzie większe prawdopodobieństwo, że nie wyjdzie z tego coś szpetnego.
Wit - Wto Wrz 30, 2008 10:39 pm
Radzionków: Miasto przejmie na własność działkę, na której powstanie rynek
26.09.2008
Folwark przedsiębiorstwa sadowniczego "Agro-Sad" przy ul. Knosały już 1 października stanie się własnością miasta Radzionków. Umowa notarialna została podpisana 30 lipca. Na ponad dwuhektarowej działce za kilka lat ma powstać rynek.
O tych planach informowaliśmy w maja tego roku. Radni z Radzionkowa przegłosowano uchwałę, która pozwoliła burmistrzowi zakupić działkę i zabudowania Agro-Sadu. W sumie miasto będzie to kosztowało ponad 3,5 mln zł. W tym roku władze Radzionkowa wezmą 1,7 mln kredytu inwestycyjnego. W następnych dwóch latach w miejskiej kasie trzeba będzie dodatkowo znaleźć odpowiednio 939 tys. zł i 894 tys. zł. Kredyt będzie spłacany przez pięć lat od 2009 roku. Opozycja, czyli Radzionkowskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne głośno zastanawiało się, czy budżet gminy wytrzyma taką inwestycję, szczególnie, że miasto remontuje budynki po byłej jednostce wojskowej. Tutaj też posiłkuje się kredytami. Podkreślano też, że nie ma przygotowanej przygotowanej koncepcji na zagospodarowanie terenu.
Krzysztof Kula, wiceburmistrz Radzionkowa podkreśla, że w przyszłym roku zostanie ogłoszony konkurs na opracowanie koncepcji zagospodarowania tego terenu. - Życzyłbym sobie, że architekci bili się o to zlecenie i przedstawili nam ciekawe rozwiązania. Zobaczymy, jak będzie - mówi Kula. Wiceburmistrz podkreśla, że jakiekolwiek prace na terenie folwarku rozpoczną się nie prędzej niż w 2009 roku. - Do tego czasu chcemy wydzierżawić ten teren i budynki. Oczywiście musi się znaleźć chętny. Sklepik, który się tam teraz znajduje powinien dalej działać. Podpiszemy umowę dzierżawy w tej sprawie - dodaje Krzysztof Kula. Zastępca burmistrza ma nadzieję, że przy tworzeniu rynku miasto zarobi, chociażby przy okazji dzierżawy gruntu lub sprzedaży pod konkretne budynki. - Szczegóły tego montażu finansowego będziemy jeszcze tworzyć. Chcemy, żeby rynek tętnił życiem - podkreśla Kula.
Władze Radzionkowa zamierzają jeszcze w tym roku wyremontować plac Letochów, który na razie spełnia rolę radzionkowskiego rynku. Prace miały tutaj ruszyć pod koniec sierpnia, ale pierwszy przetarg zakończył się klapą. Zgłosiła się jedna firma, która przedstawiła ofertę na kwotę większą, niż radzionkowski ratusz mógł wydać. Na początku września ogłoszono kolejny przetarg. Na placu Letochów robotnicy wymienią nawierzchnię z betonowej na granitowy bruk. Zostanie on tak ułożony, że na placu mieszkańcy będą przechadzali się po szachownicy. Zainstalowane będzie także lampy chodnikowe. Powstanie tutaj także fontanna w kształcie koła. Znajdujący się na placu Pomnik Powstańców Śląskich zostanie odnowiony. Plac po remoncie będzie także monitorowany kamerami. Modernizacja ma potrwać około czterech miesięcy i kosztować ok. 800 tys. zł.
Piotr Badura, który często przyjeżdża do Radzionkowa z sąsiednich Bobrownik Śląskich, słyszał o planach związanych z powstaniem rynku w Radzionkowie. - Myślę, że to bardzo dobry pomysł i te okolice "Agro-Sadu" się na to nadają. Z jednej strony znajduje się osiedle, a z drugiej stara część Radzionkowa. Rynek połączy te rejony, a mieszkańcy będą mieli się gdzie spotykać - twierdzi Badura.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
http://tarnowskiegory.naszemiasto.pl/wy ... 01598.html
bidzis004 - Śro Paź 01, 2008 1:03 am
Dodam jeszcze od siebie ze na tej działce znajduje sie dośc dobrze architektoniczny budynek a nawet dwa z czarnej cegły gdzie mozna zrobic jakąs restauracje bary itp to gdyby wyczyścili cegłe oświetlili to dobrze naprawde , wieze w to i ciesze sie ze w mojej okolicy sie coś dzieje.
Postaram sie wrzucic fotki budynków w najblizszym czasie.
Wit - Nie Paź 26, 2008 1:50 am
wrzucę tu info z sąsiedniej gminy:
Świerklaniec: Prokurator zbada obrót ziemią
23.10.2008
Czy rządowo-kościelna komisja majątkowa przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji naraziła skarb państwa na szkodę, przekazując Towarzystwu im Świętego Brata Alberta z Krakowa atrakcyjną ziemię w gminie Świerklaniec? Prokuratura Okręgowa w Gliwicach podjęła śledztwo w tej sprawie. Sprawdza, czy doszło do niedopełnienia obowiązków przez komisję, która zajmuje się zwrotem ziem, zabranych Kościołowi w czasach PRL.
Sprawa dotyczy aż 157 ha w Orzechu należącym do gminy Świerklaniec. Towarzystwo Brata Alberta otrzymało je jako rekompensatę za utracone ziemie w Małopolsce. Ziemia w Orzeszu to nie tylko las i łąki. Znajduje się tam tzw. romantyczna ruina, czyli bezcenna pamiątka po słynnym rodzie ród Henckel von Donnesmarck, przypominająca pozostałości po zamku. Okazuje się, że mimo to metr kwadratowy tej ziemi komisja wyceniła piętnaście razy taniej niż rzeczoznawcy majątkowi. Na jakiej podstawie, nie wiadomo. Komisja nie komentuje swoich decyzji.
- Nie wiedzieliśmy, że komisja interesuje się ziemią i dlaczego ją przekazano. Wszystko działo się szybko i poza nami - przyznaje wicewójt Michał Lesik.
Gmina nie otrzymała zasad wyceny od komisji majątkowej, bo uznano, że samorząd nie jest stroną. Faktycznie teren był zarządzany przez Opolską Agencję Nieruchomości Rolnej. Mimo prób interwencji, nie udało się jej uratować ziemi od sprzedaży. Z operatu szacunkowego wynika, że ostatecznie metr kwadratowy gruntu poszedł za... 2,11 zł.
To szokujące, zważywszy, że że średnio metr kwadratowy pola w tej gminie wart jest 30 zł.
- Rzeczoznawca bierze odpowiedzialność za wycenę. Jeśli ktoś się z nią nie zgadza, może przygotować kontroperat. Nic mi nie wiadomo o tym, żeby Agencja Nieruchomości Rolnej taki dokument nam przedstawiła - powiedział nam ks. Mirosław Piesiur z komisji majątkowej przy MSWiA.
Wacław Landwójtowicz, zastępca dyrektora opolskiego oddziału ANR powiedział nam, że pracownicy agencji nie mieli nawet możliwości zapoznania się z wyceną ziemi, więc nie mogli zareagować.
Na sprzedaży krakowskiemu towarzystwu się jednak nie skończyło. Prawie natychmiast pozbyło się ono majątku. Kim jest obecny właściciel 157 hektarów ziemi i zabytkowej romantycznej ruiny? Tego nie wiadomo. W gminie plotkuje się, że to ktoś z listy najbogatszych Polaków. - Z dokumentów wynika, że ziemię nabył jakiś indywidualny rolnik - mówi wicewójt gminy Świerklaniec, Michał Lesik. Dodaje, że jeszcze, gdy właścicielem przejściowo bylo krakowskie towarzystwo, zaoferował mu odkupienie ziemi za 6 mln zł.
Oferta została jednak odrzucona. Kilka dni poźniej dowiedział się, że "rolnik indywidualny" kupił nieruchomość za cenę o wiele niższą od proponowanych 6 mln zł.
Samorząd stracił szczególne tereny. Od dawna było to miejsce wypoczynku dla mieszkańców z całego regionu. Położenie gminy jest urokliwe; ma przecież zabytkowy park krajobrazowy, dwa zbiorniki wodne, pałac i zamek w Nakle, blisko stąd do Katowic i lotniska w Pyrzowicach. Nic dziwnego, że chętnych do zamieszkania w okolicy Świerklańca nie brakuje. W planach gminy przestrzeń, którą komisja przekazała krakowskiemu towarzystwu, miała pozostać rekreacyjną. Nie przewidziano tu budowy żadnych osiedli.
Ziemia na razie jest rolnicza. Ale w jej bezpośrednim sąsiedztwie starostwo już podzieliło podobne tereny, przejęte po szkole w Nakle, na mniejsze działki i wystąpiło do gminy o przekazanie ziemi na drogi dojazdowe. Wszystko wskazuje na to, że może powstać tu ekskluzywne osiedle. Cena ziemi poszybuje w górę.
- Nie wiemy, czy nowy właściciel zachowa obecny, rekreacyjny charakter tego miejsca. Ale niepokoi nas planowana liberalizacja przepisów obrotu nieruchomościami. Jeśli wejdą w życie, właściciel będzie mógł tu budować co chce bez przeszkód - dodaje Michał Lesik.
Na razie na przejętych terenach nic się nie dzieje. Nabywca nie dał gminie żadnego sygnału, jak zamierza je wykorzystać. Mieszkańcy obawiają się, że to tylko kwestia czasu i że zamiast zielonej przestrzeni z dostępem do zabytku, powstanie zamknięte osiedle.
Od decyzji komisji majątkowej nie ma odwołania. W kuluarach Sejmu mówi się jednak coraz częściej, że należy wprowadzić zmiany w jej uprawnieniach.
- Na razie takie zdanie wyraził wicepremier Grzegorz Schetyna, ale jeszcze żadne oficjalne wnioski w tej sprawie nie wpłynęły. Osobiście jestem za tym, żeby komisja działała bardziej otwarcie. Przejrzystość nie szkodzi nikomu, kto nie narusza prawa - uważa poseł Paweł Olszewski (PO) z sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.
Z kancelarii Krzysztofa Mazura, pełnomocnika Towarzystwa im. Świętego Brata Alberta nie dostaliśmy odpowiedzi na nasze pytania ani komentarza do tej sprawy.
Grażyna Kuźnik, współpraca: Krzysztof Szendzielor - POLSKA Dziennik Zachodni
http://slask.naszemiasto.pl/wydarzenia/913286.html
Wit - Czw Paź 30, 2008 9:25 pm
Belgijski styl
Agencja Presso, 2008-10-30 13:31
W Radzionkowie, w okolicach szkół i przedszkola, staną nietypowe, bo inne niż w całej Polsce, meble miejskie. Barwne i odblaskowe belgijskie ogrodzenia, ławki i elementy oznakowania nie tylko poprawią estetykę miasta, ale też wpłyną na bezpieczeństwo dzieci.
Radzionków to pierwsze miasto w Polsce, które zdecydowało się zainwestować w nietypowe meble miejskie. Władze zobaczyły je na wystawie „Dizajn w przestrzeni publicznej. Bezpieczeństwo” w Śląskim Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie. — W okolicach naszych szkół przejeżdża 1,7 mln samochodów rocznie, musimy więc w szczególny sposób dbać o bezpieczeństwo dzieci. Nie chcieliśmy jednak korzystać z tradycyjnych rozwiązań, biało-czerwony barierek, które wszędzie widzimy. Oprócz bezpieczeństwa zależy nam też na poprawie estetyki miasta — mówi Krzysztof Kula, wiceburmistrz Radzionkowa.
Władze miasta gotowe rozwiązanie znalazły na wystawie „Dizajn w przestrzeni publicznej. Bezpieczeństwo” w Śląskim Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie, gdzie prezentowane są najnowsze osiągnięcia współczesnego dizajnu w zakresie bezpieczeństwa (95 proc. obiektów pokazywanych w na wystawie to pomysły projektantów europejskich).
Delegacji z Radzionkowa szczególnie spodobał się projekt Julia, który ma osiem lat i pochodzi z Belgii. Jego zadaniem jest pomóc uczniom pierwszych klas w bezpiecznym zachowaniu się na drodze i wokół szkoły, kierowcom natomiast przypomina o zachowaniu dozwolonej prędkości. Julia jest jednym z dwóch projektów firmy Wolters, które zapoczątkowały społeczną dyskusję na temat bezpieczeństwa otoczenia w pobliżu szkół w Belgii i Holandii. Zestaw kolorowych mebli miejskich zawierający ogrodzenie, ławki i elementy oznakowania wysyła jasny komunikat: ten obszar należy do dzieci, a materiały informacyjno-promocyjne wzmacniają ten przekaz, przytaczając konkretne dane na temat prędkości na drogach i ilości wypadków. — Chcemy, żeby nowy wystrój pojawił się w 2009 roku wokół dwóch szkół i przedszkola. Zarezerwujemy na ten cel 14 tys. euro — dodaje wiceburmistrz Radzionkowa.
Ciekawymi rozwiązaniami prezentowanymi na wystawie „Dizajn w przestrzeni publicznej. Bezpieczeństwo” zainteresowały się też inne śląskie gminy. — Bardzo się cieszymy, że nasze działania przyniosą konkretne realizacje. Radzionków będzie pierwszy i stanie się pozytywnym przykładem dla innych gmin, jak w prosty sposób poprawiać bezpieczeństwo i estetykę przestrzeni publicznej — mówi Ewa Gołębiowska, dyrektorka Śląskiego zamku Sztuki i Przedsiębiorczości.
Cieszyńska wystawa trwa do 16 listopada. Realizowana jest w ramach projektu Samorządu Województwa Śląskiego „Zarządzanie, wdrażanie i monitorowanie Regionalnej Strategii Innowacji województwa śląskiego". Projekt jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego i budżetu państwa.
http://www.tvs.pl/informacje/5988/
absinth - Pią Paź 31, 2008 8:35 am
Radzionków to pierwsze miasto w Polsce, które zdecydowało się zainwestować w nietypowe meble miejskie. Władze zobaczyły je na wystawie „Dizajn w przestrzeni publicznej. Bezpieczeństwo” w Śląskim Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie
super!!
takie informacje napawają człowieka optymizmem
Wito wrzuc to tez do pomyslow na upiekszenie miasta w dziale przestrzen publiczna
Wit - Wto Lis 04, 2008 5:46 pm
Kolorowa Julia zadba o dzieci przed szkołą
Marcin Czyżewski2008-11-04, ostatnia aktualizacja 2008-11-04 18:11
Nietypowe barierki i słupki, które przypominają kierowcom dziecięce klocki, będą strzegły bezpieczeństwa uczniów w śląskim Radzionkowie. To pierwsze miasto w Polsce, które zdecydowało się na estetyczne i nowoczesne rozwiązania belgijskich projektantów
Nowa inwestycja Radzionkowa nie jest przypadkowa. Przed rokiem w mieście zamontowano specjalny radar. Obliczył on, że rocznie w okolicach tutejszych szkół przejeżdża 1,7 mln samochodów. Z tego aż 50 tys. kierowców miesięcznie przekracza w ich rejonie dozwoloną prędkość 40 km na godz! - Dlatego w szczególny sposób musimy dbać o bezpieczeństwo dzieci. Ale postanowiliśmy to zrobić w taki sposób, aby jednocześnie poprawić estetykę naszego miasta. Nie chcemy kolejnych biało-czerwonych barierek - tłumaczy Krzysztof Kula, wiceburmistrz Radzionkowa.
Władze miasta podpatrzyły odpowiednie rozwiązanie na wystawie "Dizajn w przestrzeni publicznej. Bezpieczeństwo", trwającej od września w Śląskim Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie. Prezentowane są tu różnego rodzaju przedmioty i urządzenia, w tym tzw. meble miejskie, których zadaniem jest poprawa bezpieczeństwa ludzi w miejscach publicznych - na placach, ulicach, kawiarniach czy w hotelach. Ich najważniejszymi cechami są funkcjonalność i nowoczesny wygląd nadany przez europejskich projektantów. To np. stojaki na rowery w kształcie litery M, do których można przypiąć oba koła jednocześnie, płot upiększony koronką z drutu czy klipsy mocujące torebkę do stolika w kawiarni.
Radzionków zachwycił się systemem Julia belgijskiej firmy Wolters, czyli specjalnym zestawem kolorowych i odblaskowych barierek, ławek i słupów zwieńczonych symbolem wyprostowanej dłoni. Jest montowany w Belgii i Holandii przed szkołami i przedszkolami. Zapoczątkował tam społeczną dyskusję na temat bezpieczeństwa dzieci. Nie tylko uniemożliwia uczniom nagłe wybiegnięcie na jezdnię, ale przede wszystkim ostrzega przejeżdżających kierowców, uświadamiając im, że ten obszar należy do dzieci. - Ten zestaw przypomina dziecięce klocki, dlatego kierowcy już podświadomie otrzymują sygnał, że w pobliżu mogą być uczniowie i należy zachować ostrożność - mówi Kula.
Miasto w przyszłorocznym budżecie zarezerwowało już 60 tys. zł na zamontowanie Julii przy dwóch szkołach przy ul. Szymały i Knosały. Doszło też do spotkania z przedstawicielami belgijskiej firmy, a wkrótce zostanie opracowany odpowiedni projekt. Wiosną odbędą się też konsultacje z rodzicami, co jest bardzo ważnym elementem całego przedsięwzięcia. Ich celem jest uświadomienie im, jak dorośli i dzieci powinni zachowywać się w drodze do szkoły.
To pierwsze miasto w Polsce, które zdecydowało się na wykorzystanie nowocześnie zaprojektowanych rozwiązań. - Bardzo się cieszymy, że nasze działania przyniosą konkretne realizacje. Radzionków stanie się pozytywnym przykładem dla innych gmin, jak w prosty sposób poprawiać bezpieczeństwo i estetykę przestrzeni publicznej - mówi Ewa Gołębiowska, dyrektorka Śląskiego Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości.
Yam - Śro Lis 19, 2008 11:57 am
13.11.2008
Plac Letochów zmienia swoje oblicze
Celem przewidzianych na cztery miesiące robót jest modernizacja i podniesienie standardu istniejącego
w centrum Radzionkowa placu.
Stare betonowe podłoże zostanie zastąpione granitowym brukiem. Jasne i ciemne płyty utworzą wzór szachownicy. Pomnik Powstańców Śląskich zostanie odrestaurowany.
Mająca pojawić się na placu fontanna zostanie podswietlona. Nowe murki z cegły klinkierowej i metalowe ławki zapewnią mieszkańcom miasta miejsce do odpoczynku.
Mający do czasu powstania rynku pełnić rolę tzw. „Forum Miejskiego” plac, stanowić będzie zachęcającą do odwiedzin estetyczną przestrzeń publiczną z dużą ilością zieleni.
Monitoring zapewni odwiedzającym poczucie bezpieczeństwa.
Prace remontowe mogą zostać przerwane ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne. Nie przewiduje się zakłóceń w ruchu drogowym. Ruch pojazdów odbywać się będzie w sposób ciągły. Utrudnienia mogą pojawić jedynie w związku z transportem materiałów na plac budowy. Mieszkańcy sąsiednich posesji mogą być narażeni na uciążliwości wynikające z użycia maszyn i sprzętu ciężkiego.
http://www.radzionkow.pl/index.php?link=news&id=1503
ADALBERTUS - Nie Gru 28, 2008 9:24 pm
Firma GC INVESTMENT z Katowic kupiła działkę u zbiegu ulic Długa /Unii Europejskiej, jednak na jej stronce nadal nie ma informacji , jaką inwestycje ta firma zamierza tam realizować.
Natomiast na stronce internetowej firmyTAXUS http://www.taxus.net.pl/index.htm jest informacja ,że na wspomnianej działce ma powstać centrum handlowe.
Może ktoś ma jakieś informacje dotyczace tej inwestycji, lub jakieś wizualizacje tego przedsięwzięcia
bidzis004 - Nie Gru 28, 2008 9:42 pm
Jeśli sie nie myle to jest to dzialka na przeciw Targu , i to chyba tam mają stawiac Elea? tak mi przynajmniej wiadomo z nieoficjalnego zródła a jak jest naprawde niewiem , mozna powiedziec ze juz teren jest ogrodzony i praca wre.
ADALBERTUS - Pon Gru 29, 2008 12:52 am
Jeśli sie nie myle to jest to dzialka na przeciw Targu , i to chyba tam mają stawiac Elea? tak mi przynajmniej wiadomo z nieoficjalnego zródła a jak jest naprawde niewiem , mozna powiedziec ze juz teren jest ogrodzony i praca wre.
Na działce o ,której piszesz ,rzeczywiście powstaje Elea wraz z galeria handlową, budynek Elei jest juz prawie gotowy, natomiast na przeciwko samego targu , a przedszkolem ma powstac jakiś budynek biurowy firmy PMG PLAY (http://www.pmgplay.pl/index.php?menu=expo)
Mnie nie chodzi o ten teren, ale o działke położoną 200m wyżej na rogu ulic Długa i Unii Eu.(działka pomiędzy Kortami tenisowymi a ul. Unii EU.)
Yam - Pon Gru 29, 2008 12:55 pm
z tego co wiem targ miał umowe do końca grudnia, natomiast to co z nim będzie to slyszałem jak narazie dwie wersje
pierwsza: targ zostanie przeniesiony na rojce a obecny plac pojdzie pod zabudowe
druga: na obecnym placu powstanie hala targowa
ADALBERTUS - Pon Gru 29, 2008 2:40 pm
Propozycja przeniesienia targu w inne miejsce była już brana pod uwage kilka lat temu, a pomysłów na przebudowe bazaru też było mnóstwo.
Była gadka ,że targ zostanie wybrukowany ,może nawet zadaszony wiatami targowymi , mówiło sie nawet żeby wybudować hale targową itd.
Problem w tym ,że nadal się nic nie robi w tej kwestji poza oczywiście kolejnymi koncepcjami i planami.
Przeglądając przyszloroczny budżet Radzionkowa też nie znalazłem większych srodków na modernizacje targowiska.
Według mnie duża hala targowa wraz z otoczeniem czyli parkingami, byłaby najlepsza ,ale ta koncepcja byłaby też najdroższa ,koszt conajmniej kilka jak nie kilkanaście milionów zł. czy miasto stac na taki wydatek ?, raczej nie , no chyba ,że znalazł by sie jakis inwestor i w ramach przedsiewzięcia publiczno - prywatnego inwestor ten wsparl by to przedsięwzięcie finansowo w zamian za wieloletnie profity, wpostaci pobierania czynszu od najemców .
Fakt jest taki ,że po zabudowaniu ulicy Unii Europejskiej obiektami handlowo-usługowo-biurowymi (czyli; biurowiec Computersoftu ,który już jest, Eleą -w trakcie budowy, kolejnym budynkiem biurowym firmy PMG Play, który bedzie budowany na przeciwki targu , oraz obiektem handlowym ,ktory stanie na rogu ulic Długa/UE,)
targowisko będzie jedynym szpecącym obiektem na tej ulicy ,i należy jak najszybciej cos z nim zrobic .Modernizacja kompleksowa targu jest nieunikniona ,albo ewentualnie przenosiny w inne miejsce,a w miejsce obecnego targowiska znalezienie inwestora ,który zabuduje ten teren nowymi obiektami.
kris_61 - Pon Gru 29, 2008 3:47 pm
Na działce o ,której piszesz ,rzeczywiście powstaje Elea wraz z galeria handlową, budynek Elei jest juz prawie gotowy, natomiast na przeciwko samego targu , a przedszkolem ma powstac jakiś budynek biurowy firmy PMG PLAY (http://www.pmgplay.pl/index.php?menu=expo)
Mnie nie chodzi o ten teren, ale o działke położoną 200m wyżej na rogu ulic Długa i Unii Eu.(działka pomiędzy Kortami tenisowymi a ul. Unii EU.)
Są jakiś wizualki, jak będzie wygladała ta galeria handlowa? Jaka powwierchnię będzie posiadać?
Elea od nowego roku zmienia nazwę handlową oraz prawną. Ciekawe czy w Radzionkowie też?
MephiR - Pon Gru 29, 2008 5:43 pm
Są jakiś wizualki, jak będzie wygladała ta galeria handlowa? Jaka powwierchnię będzie posiadać?
Elea od nowego roku zmienia nazwę handlową oraz prawną. Ciekawe czy w Radzionkowie też?
Galeria handlowa to raczej za dużo powiedziane. Pewnie będzie niewielki pasaż handlowy jak w Bytomiu. A nazwa na pewno będzie inna, bo zmiana ma dotyczyć wszystkich marketów w kraju.
ADALBERTUS - Pon Gru 29, 2008 9:18 pm
Z całą pewnością galeria w ELEI (od nowego roku SIMPLY MARKET) to za duże słowo ,raczej będzie to niewielki pasaż z kilkoma sklepikami.
Sam obiekt jest chyba nieco mniejszy ,niz ten w Bytomiu, i tak na oko będzie mieć powierzchnie ok.3000-3500m2 ,czyli ze dwa lub trzy LIDL-e sklejone do siebie.
Natomiast bardziej mnie ciekawi co powstanie na tej samej ulicy ,tylko 200 metrów wyżej ,pół roku temu teren o pow. ponad 1h od miasta nabyła firma GC Investment, ta sama co kupiła w Bytomiu tereny wokół szybu Krystyna.
Z obserwacji wydaje mi się ,że GCI dokupiła jeszcze część przyległej ziemi od kortów tenisowych ,oraz z drugiej strony od Computersoftu, i chyba tym samym zwiększyła pow. tej działki do ok. 1,5 ha.
W lokalnej prasie kilka miesięcy temu ukazał się wywiad z viceburmistrzem , który mówił ,że przy tej ulicy powstaną supermarkety (liczba mnoga),co by wskazywało ,że oprócz Elei powstanie tam jakiś drugi obiekt handlowy.
Oczywiście ,że nie bedzie to inwestycja na miarę tej w Bytomiu, bo sam rozmiar działki na to nie pozwala, ale jestem ciekaw czy to bedzie jakieś centrum handlowe z małymi sklepami ,czy znowu jakiś market ,oby nie spożywczy bo takich po wybudowaniu Elei w Radzionkowie bedzie już kilka (Biedronka, Lidl ,HAM ,Elea) nie wspominając już o całym M1 które jest praktycznie na granicy Radzionkowa z Bytomiem.
Wit - Czw Sty 15, 2009 11:26 pm
Radzionków: Koszarowiec przerobiony na mieszkania stoi pusty
09.01.2009
Robotnicy zakończyli modernizację tzw. koszarowca nr 15 przy ul. Knosały w Radzionkowie wiosną. Za ok. 2,5 mln zł powstało tutaj 27 mieszkań o metrażu od niecałych 40 metrów kwadratowych do 68. Do tej pory mieszkań nikt nie zasiedlił. W ratuszu twierdzą, że pierwsi mieszkańcy miasta będą się wprowadzać dopiero od 1 lutego.
- Musieliśmy uzyskać pozwolenie na użytkowanie. Chcieliśmy, żeby każdy lokator sam podpisał umowy z gazownią i zakładem energetycznym. Niestety, nadzór budowlany zakwestionował takie rozwiązanie i musieliśmy sami wystąpić w tych sprawach do odpowiednich instytucji - mówi wiceburmistrz Krzysztof Kula. Nowi mieszkańcy, jako użytkownicy mieszkań, znów będą musieli zmieniać te umowy na imienne. Ostateczny odbiór budynków przez inspektorów nadzoru odbył się 12 grudnia i ratusz czeka tylko na oficjalne potwierdzenie, które ma nadejść lada dzień.
Społeczna komisja mieszkaniowa zweryfikowała wnioski o przydział lokali w koszarowcu w listopadzie. Jedno mieszkanie, specjalnie przystosowane, otrzyma osoba niepełnosprawna. 17 lokali przydzielono osobom zapisanym na listach oczekujących na przydział swojego wymarzonego "M". Natomiast dziewięć rodzin wyraziło chęć przeprowadzki ze starych bloków do nowych. Czynsz średnio w mieszkaniach ma wynosić 400 zł. Wszyscy lokatorzy, którzy zamieszkają przy ul. Knosały, będą musieli także wpłacić kaucję o wartości dwunastokrotnego czynszu.
Na terenie byłej jednostki trwa też modernizacja koszarowca nr 5. Powstanie tutaj 22 mieszkań jedno- i dwupokojowych. W sumie na listach oczekujących na lokale komunalne zapisanych jest w Radzionkowie ok. 100 osób.
|- Przygotowujemy także plany zagospodarowania przestrzennego dla terenów pod budowę mieszkań socjalnych - mówi Kula. Władze myślą o wybudowaniu budynków modułowych takich, jakie powstały w kwietniu w Rudzie Śląskiej przy ul. Szczęść Boże. Są to budynki parterowe. W ośmiu domach zamieszkało 48 rodzin. W Radzionkowie na mieszkania socjalne czeka około 80 osób.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
http://tarnowskiegory.naszemiasto.pl/wy ... 44766.html
Prince - Śro Lut 04, 2009 4:10 pm
Nowe Osiedle w Radzionkowie
http://www.fux-nieruchomosci.pl/fux_radzionkow/
ADALBERTUS - Czw Lut 05, 2009 6:57 pm
Hałda żużli pocynkowych w Radzionkowie Rojcy będzie rozebrana ,tak mówi w swoim wywiadzie , wiceprezes zarządu firmy EkoProd Paweł Grabowski. http://inframedia.pl/article_advances/c ... ny_wybor/2
Hałda o powierzchni 11 hektarów zlokalizowana jest przy ul. Z. Nałkowskiej powiędzy Wtórmetem a osiedlem mieszkaniowym w Rojcy.
Dzięki rozbiórce tej hałdy miastu przybędzie dobry teren inwestycyjny, znakomicie zkomunikowany ,z jednej strony przylegajacy do torów kolejowych, a z drugiej strony do ruchliwej drogi powiatowej ul. Nalkowskiej.
Mam nadzieje ,że po wyeksploatowaniu żużlu (co moze potrwać kilka lat) ,teren zostanie zagospodarowany .
A już dzis mozna znależć w internecie ogłoszenie o chęci sprzedaży tego terenu http://dom.money.pl/radzionkow,slaskie, ... 31784.html
Wit - Śro Lut 11, 2009 4:58 pm
Pieniądze nie na rzeźby
30.01.2009
Gminny Ośrodek Rekreacji każdego roku składa wnioski o dotacje na renowacje zabytków.
Tarnogórskie starostwo już po raz trzeci dofinansuje renowację zabytków w powiecie. We wtorek radni przegłosowali uchwałę o przekazaniu 70 tys. zł dotacji dla parafii św. Wojciecha w Radzionkowie.
Za te pieniądze będzie możliwe wykonanie remontu zachodniego narożnika wieży kościoła. Święty Wojciech jest jedynym zabytkiem w tym mieście.
Do starostwa wpłynęły także trzy inne wnioski. Zostały jednak odrzucone. Wszystkie pochodziły z Świerklańca.
O ponad 36 tys. zł starał się Dom Pomocy Społecznej dla dzieci prowadzony przez Siostry Boromeuszki. Zakon chciał wybudować wokół budynku nowe ogrodzenie. - Ten wniosek nie spełniał wymogów formalnych. Dotacje przekazujemy na renowacje zabytków - mówi Katarzyna Majsterek, rzecznik starostwa. Gmina Świerklaniec złożyła także dwa wnioski na renowację zabytkowych obiektów w parku. Pierwszy, na kwotę blisko 430 tys. zł, dotyczył odrestaurowania balustrady tarasów ziemnych. Gmina starała się też o pieniądze na renowację pięciu parkowych rzeźb, w tym fontann, autorstwa Emanuela Fremieta. Oszacowano, że te prace będą kosztować ponad 1,5 mln zł.
Majsterek tłumaczy, że starostwo nie jest w stanie wyłożyć takiej sumy, dlatego wniosek został odrzucony. - Żałujemy, że nie otrzymaliśmy dotacji. Park nie ma tylko charakteru gminnego. Korzystają przecież z niego także mieszkańcy powiatu, a nawet całego regionu - mówi wicewójt Michał Lesik. Gmina będzie musiała znaleźć pieniądze we własnym budżecie. - Chcielibyśmy odnawiać jedną rzeźbę co dwa lata - dodaje Lesik.
Parkiem administruje Gminny Ośrodek Rekreacji.
- Każdego roku, od kiedy jestem tutaj dyrektorem, składamy wnioski o dotacje, także do Ministerstwa Kultury i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Niestety nasze wnioski znów nie zostały uwzględnione. Jedynie powiat w zeszłym roku dofinansował renowację masztu - mówi Andrzej Przybylok, dyrektor GOR-u.
Wiadomo natomiast, że park otrzyma z funduszy unijnych 2 mln zł na remont nawierzchni alejek, regulację rowów melioracyjnych i rewaloryzację zieleni parkowej na obszarze 50 hektarów. Te prace zostaną wykonane w latach 2010-2012
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
http://tarnowskiegory.naszemiasto.pl/wy ... 54131.html
pyja - Wto Lut 17, 2009 10:02 am
Projektujemy skatepark
Wykonawca przewidzianego w budżecie skate-parku odwiedził radziński ratusz aby zasięgnąć opinii tutejszych nastolatków, którzy będą korzystać z owoców jego pracy. Cidrowscy skate'rzy dostali szansę wpływu na zarys projektu oraz późniejsze uszczegółowienie koncepcji.
W tą niecodzienną sesję rady skate'owskiej zaangażowały się pierwszoplanowe postaci obecnej władzy: wiceburmistrz Kula oraz zastępca przewodniczącego RM, Dariusz Wysypoł, który uścisnął dłonie wszystkim przybyłym chłopcom. Zjawili się przedstawiciele prasy, radia i telewizji. Wszystko wyglądało jak konferencja ministra Ziobry - nie mogło zabraknąć tam cidry.pl!
Razem czy osobno
Trzej panowie z rudzkiej firmy Euroartis zaczęli debatę. Podstawową kwestią było, czy robimy 2 oddzielne skate-parki: 1 dla deskorolkowców - inny dla rowerowców. Udało się szybkie porozumienie za opcją 1 dużego, zamiast 2 malutkich. Kolejna fundamentalna rzecz to lokalizacja - włodarze zaproponowali 2 miejsca: Rojca, pomiędzy szkołą a cmentarzem lub koło garaży przy ul. Sadowej. Wybrano Rojcę przy ul. Pawlaka (teren jest spory). Krzysztof Kula zapowiedział, że miasto najprawdopodobniej ogrodzi obiekt, aby możliwe było zamykanie parku w godzinach nocnych.
Kolejnym punktem skate-obrad były propozycje elementów służących do zabawy. Niektórzy przynieśli nawet własne rysunki.
- Muszą by schody, porządna rurka, mini rampa - takie głosy szły z sali.
- Spin 90 st. w pierwszym narożniku, a w drugim "piramida" - kreślił swą koncepcję główny projektant. Wymienił jeszcze fun box, połączone rozpędy i wall ride.
Lipa w TG za 600 tys.
Skaterzy wypowiadali się na temat istniejących obiektów w okolicznych miastach. Wylano pomyje na Tarnowskie Góry. Tamtejszy skatepark ma śliską nawierzchnię i nie idzie się w nim rozpędzić, bo źle poprowadzono kąty.
- Dobry pomysł był, kiepskie wykonanie - podsumował jeden z chłopaków.
- Chcemy nawierzchni betonowej - zainteresowani opowiedzieli się jednogłośnie. Za wzór podano obiekt w Tychach.
Uczestnicy spotkania zostawili wykonawcy swoje adresy mailowe, na które dostaną rozrysowany projekt, aby następnie mogli się wypowiedzieć co do detali konstrukcji - ile mają wynosić kąty itp. Zapowiedziano drugą turę konsultacji.
hd
http://cidry.pl/Projektujemy-skatepark,1747
Cuma - Wto Lut 17, 2009 4:19 pm
oo jestem pod wrazeniem, że tak duży wpływ mają na ten projekt przyszli użytkownicy. To powinno być jako wzór dla innych miast!
pyja - Wto Lut 17, 2009 10:52 pm
choc budżet tylko 200 tys, cidry.pl bedą napewno monitorowac dalsze bieg zdarzen; a jak juz wszystko bedzie gotowe to serwis radzionkowa przyjrzy się każdej rurce i zamieści relację
pyja - Pon Mar 09, 2009 10:09 pm
Julie i siedmiu śpiących policjantów
http://cidry.pl/Julie-i-siedmiu-spiacyc ... antow,2542
Istnieją alternatywy dla kontrowersyjnych fotoradarów, które dzielą społeczeństwo. Radzionków chce czerpać wzorce z cywilizowanego zachodu. Rozmowa z wiceburmistrzem.
Są sposoby na to, by rodzice nie musieli martwić się o dzieci samodzielnie wybierające się do szkoły. Dyskutowaliśmy z zastępcą burmistrza nad innymi rozwiązaniami niż fotoradary. Możecie państwo wypowiadać się w tej sprawie. Zbiorowy głos ma największe znaczenie w debacie.
- dlaczego na ul. Szymały nie znajdą się tzw. śpiący policjanci?
Krzysztof Kula: To pytanie powinien Pan zadać zarządowi powiatu, który jest władny w ustawianiu tego typu „urządzeń” na drogach powiatowych, lecz istotne w całej sprawie jest w moim mniemaniu rozporządzenie Rady Ministrów, które mówi jasno na jakich drogach można ustawiać "śpiących policjantów". Otóż na drogach głównych, które służą pogotowiu, straży pożarnej, czy komunikacji miejskiej ustawienie progów zwalniających jest niemożliwe. Ulice te muszą być przejezdne także przy prędkościach rozwijanych przez pojazdy uprzywilejowane.
Widzę natomiast inne pomysły na poprawę bezpieczeństwa w tym rejonie.
Pierwszym było postawienie quasi-radaru, które stoi i dokonuje pomiarów prędkości. Z materiału jakim dysponujemy jednoznacznie wynika, że wpłynął on na obniżenie szybkości, bo 40% samochodów wyjeżdża ze „strefy pomiaru” z prędkością mniejszą niż w nią wjeżdżało.
Kolejnym pomysłem jest realizacja projektu „Julie”. Jego autorem jest Belg, człowiek, którego córka zginęła w wypadku tuz przed szkołą.
Z jego doświadczeń wynika, że ustawienie specjalnych mebli ulicznych, klocków czy barierek przy strefie dojazdowej do szkoły powoduje, że kierowca kojarzy je z dzieciństwem i zaczyna zachowywać się inaczej: zwalnia, wzmaga ostrożność.
Chcemy by tego typu klocki stanęły przy SP 1 i SP 2, bo właśnie te szkoły znajdują się przy ruchliwych drogach powiatowych. W tych miejscach powstałaby też strefa „kiss and go”, do której można będzie dowieźć dziecko do szkoły, pożegnać się z nim i upewnić, że do szkoły bezpiecznie dotarło. W tym roku chcemy na ten cel przeznaczyć 60 tys. zł. Czy to wystarczy na obie szkoły – tego nie wiem.
- ile kosztowałoby zbudowanie przejścia podziemnego?
Krzysztof Kula: Z technicznego punktu widzenia takie rozwiązanie jest niemożliwe. Pod ulicą Szymały biegnie bardzo szeroki i głęboki kanał deszczowo sanitarny, po którym można by swobodnie spacerować. Podobnie rzecz ma się z kładką. Jej wybudowanie byłoby szalenie trudne i bardzo kosztowne.
Nasz "szalony" pomysł to zamknięcie ul. Szymały dla ruchu samochodowego. Wiąże się on z puszczeniem ruchu przez ulice Długą i Unii Europejskiej, bądź przez skręcenie w Gajdasa z ulicy Szymały. Jest to jednak „melodia przyszłości”.
- A już teraz pogotowie i straż nie mogłyby jeździć UE, bo wtedy można by zrobić "śpiące policjanty", banalnie tanie rozwiązanie?
Krzysztof Kula: Jest jeszcze kwestia oczekująca na zgodę Rady Miasta oraz Rady Powiatu. Otóż, należy zamienić statut części ul. Szymały z drogi gminnej na powiatową. Obecnie odcinek ulicy Szymały, który biegnie od ul. Schwalenberga w kierunku os. Gen. Jerzego Ziętka ma statut drogi gminnej, a odcinek od Placu Letochów aż do skrzyżowania z ulicą UE jest drogą powiatową.
- A jest szansa, że pogotowie będzie jeździło ul. UE i będziemy mieli tanim kosztem sprawę załatwioną?
Krzysztof Kula: Decyzja należy do Zarządu Dróg Powiatowych w Tarnowskich Górach. Jeżeli ten wyrazi zgodę, to teoretycznie można by umieścić tego typu przeszkodę. W praktyce jednak wolałbym wybrzuszone przejścia dla pieszych, a nie progi zwalniające.
- Chodziło mi o taką jakby kładkę, jak przed Uniwersytetem czy Politechniką w Katowicach.
Krzysztof Kula: Tak, ja również o takiej myślę. „Śpiący policjanci” niekorzystnie wpływają na otoczenie. Każde uderzenie powoduje problemy.
- Kładka, wybrzuszenie też powoduje problemy, ale zależy czy będzie łagodna czy ostra.
Krzysztof Kula: Nie chodziło mi o użytkowników ruchu, lecz o infrastrukturę, która znajduje się obok jezdni. Obecnie projektujemy m.in. ul. Sadową w ten sposób, aby zastąpić „śpiących policjantów” innymi elementami powodującymi spowolnienie ruchu, np. wybrzuszone przejścia czy wysepki.
Piotr Haida
Wit - Śro Mar 11, 2009 10:06 pm
Za 200 tys. złotych w Radzionkowie powstanie skatepark
13.02.2009
W Rojcy, dzielnicy Radzionkowa powstanie skate park. Obiekt dla rolkarzy i miłośników rowerów górskich i BMX ma być gotowy latem.
Przed tygodniem w ratuszu doszło do pierwszego spotkania, podczas którego urzędnicy, projektanci z firmy Euroartis i młodzież konsultowali wspólnie szczegóły projektu i lokalizację skateparku. Ze strony urzędu padły dwie propozycje. Pierwsza zakładała wybudowanie jednego dużego obiektu przy zbiegu ulic Pawlaka i Sikorskiego w Rojcy, tuż za Zespołem Szkół Podstawowo-Gimnazjalnych. W grę wchodziła też propozycja stworzenia dwóch mniejszych skateparków w różnych częściach miasta. Ostatecznie młodzież poparła pierwszą propozycję. Miłośnicy sportów ekstremalnych przedstawili też swoje sugestie na temat wyposażenia obiektu w odpowiednie przeszkody do pokonania i służące do skakania.
Skatepark będzie ogólnodostępny i oświetlony. Ma kosztować 200 tys. zł. %07- Taką kwotę zarezerwowaliśmy w naszym budżecie i wystarczy ona na wybudowanie średniej klasy obiektu z możliwością jego rozbudowania i dokupienia wyposażenia w przyszłości - mówi Krzysztof Kula, wiceburmistrz Radzionkowa. - Projektant ma do 30 dni przygotować koncepcję skateparku. Wtedy dojdzie do kolejnego spotkania z młodzieżą i następnych konsultacji - dodaje.
Radzionkowski skatepark będzie drugim tego typu obiektem w powiecie tarnogórskim. Pierwszy oddano do użytku we wrześniu ubiegłego roku w Tarnowskich Górach. Znajduje się koło Parku Wodnego. Jest to duży obiekt, a skate'owcy bardzo dobrze go ocenili. Władze Tarnowskich Gór wydały na niego 600 tys. zł.
W Rojcy, obok skateparku, w tym roku ma także powstać zespół boisk do piłki nożnej, siatkówki i koszykówki. Będą budowane w ramach programu "Moje boisko - Orlik 2012". Jego koszt jest szacowany na 1,5 mln zł. Na tę inwestycję pieniądze będą pochodziły z budżetu Radzionkowa, województwa śląskiego i budżetu państwa. Nowymi obiektami sportowymi będzie administrował Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radzionkowie.
Krzysztof Szendzielorz - POLSKA Dziennik Zachodni
http://tarnowskiegory.naszemiasto.pl/wy ... 60192.html
pyja - Sob Mar 14, 2009 3:01 pm
to powyzej, to już trochę stara informacja
Możemy odnowić wiadukt w Radzionkowie!
Możemy odnowić wiadukt w Radzionkowie!
Cidry.pl rozpoczynają akcję społecznej mobilizacji w sprawie wiaduktu łączącego (!) Radzionków i Rojcę. Potrzeba działań konserwatorskich i estetycznej koncepcji dla tejże wizytówki miasta.
(...) w czerwcu ubiegło roku Urząd Miasta Radzionków wystosował do PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. pismo, w którym prosił o poprawę estetyki wiaduktu kolejowego nad ulicami Kużaja i Męczenników Oświęcimia. Dnia 26 czerwca 2008 roku nadeszła odpowiedź, w której Dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Górach poinformował, że w chwili obecnej PKP nie posiada środków finansowych na odnowienie spodu obiektu i zabezpieczenie go preparatami "anty graffiti". Pan Jarosław Wroński, rzecznik Um poinformował nas o tym jak rzecz utknęła w miejscu.
PKP zapewniło jednocześnie, że w chwili otrzymania środków na ten cel zostaną natychmiast podjęte działania by poprawić estetykę przedmiotowego wiaduktu.
Kwestię poruszano na niedawnym spotkaniu ze starostą Józefem Korpakiem.
- Wątpię, by kolej chciała pomalować wiadukt na swój koszt. Myślę jednak, że pozwolono by nam wykonać to we własnym zakresie. Będę rozmawiał z burmistrzem na temat wspólnego sfinansowania tego zadania – zapowiedział starosta tarnogórski.
Pociąg z Adolfem
Historia tego obiektu wiąże się z II wojną światową. Józef Knosała w kronice parafialnej tak opisywał wydarzenia kampanii wrześniowej: Polskie władze zaczynają niszczyć. Przyjeżdża specjalny pociąg, który rozrywa tor kolejowy. Druga grupa wysadza w powietrze most kolejowy na ulicy piekarskiej, znów inna wysadza w powietrze most kolejowy przed Rojcą, wszystkie domy w okolicy zostały przy tym uszkodzone.
W 1941 przez Radzionków przejeżdżał pociąg z Hitlerem i Mussolinim. Zanim do tego doszło, Niemcy zbudowali nowy, szeroki i dosyć unikatowy wiadukt, bo w niewielu miejscowościach spotkamy podobnych rozmiarów budowę tego typu.
Gołe ściany zachęcają chuliganów do radosnej twórczości. W ostatnich latach znaczna część powierzchni murów została oszpecona nieskoordynowanym naniesieniem farby, wulgarnymi frazesami czy pozostałościami po dzikim plakatowaniu.
Naturalizm nie dla wszystkich
Stan dzisiejszy ukazuje wieloletnią niemoc. Wszystkie autobusy jeżdżące w mieście mijają obiekt, podobnie większość samochodów, które na chwile zatrzymują się przed światłami. Nie tylko ludzi z zewnątrz, ale też samych mieszkańców ów widok przyprawia o depresję. Można zauważyć, że piesi jakby szybkim krokiem przechodzą pod monumentalnym mostem. Chcą jak najszybciej mieć za sobą ten odcinek drogi.
Nie zapominajmy również o wiaduktach nad ul. Przyjaźni. Jest to jedna z najbardziej zaniedbanych okolic Radzionkowa. Miejsce to epatuje nastrojem ponowoczesnym, lecz w sposób zbyt dosłowny. Potrzeba renowacji dla stworzenia przyjaznego klimatu tego specyficznego miejsca. Dorośli mogą zając się spękaniami i wilgocią. Uzdolniona młodzież z farbami dopełni reszty.
Co do kwestii pomalowania wiaduktu przez artystów graficiarzy to tak jak wczoraj informowałem, jeżeli obiekt znajduje się w pasie drogowym (a w tym konkretnym przypadku się znajduje) to zgodnie z art. 39 ustawy o drogach publicznych tego typu "ozdabianie" jest zabronione.
Sprowadza na ziemię pan Jarosław Wronski.
Czy w takim razie napewno nie zobaczymy artystycznych, wielkomiejskich malowideł? Jeśli tak, to będziemy skazani na wieczną zabawę w kotka i myszkę z udziałem chuliganów.
Urząd Miasta Radzionków będzie natomiast czynił starania by odnowić wiadukt za zgodą władz PKP angażując w to osoby zwykonujące "roboty społecznie użyteczne" (Wniosek w tej sprawie przedłożyli Burmistrzowi członkowie radzionkowskiego koła Inicjatywy Obywatelskiej Powiatu Tarnogórskiego)
http://cidry.pl/Mozemy-odnowic-wiadukt- ... owie!,2645
Piotr Haida
ADALBERTUS - Sob Mar 14, 2009 6:48 pm
Malowanie wiaduktu ,budowa skateparku i stworzenie kilka placów zabaw, sorry ale to są najważniejsze inwestycje Radzionkowa?
Kolejne wnioski i starania miasta o środki unijne spełzają na niczym .
Kiedy inne miasta dostaja środki z UE na inwestycje w służbie zdrowia ,oświacie ,drogownictwie kulturze ,gospodarce wodno ściekowej ,to nasze miasto można powiedzieć śpi i wiele nie robi w tej kwesti.
kilka projektów miasta o srodki UE juz odleciało choćby np; budowa ul .Księżogorskiej i A Krzywoń, kompleksowy remont ul.Jaracza i Średniej ,budowa ścieżek na Księżej górze ,na SPZOZ też nie zdobyto pieniędzy z tzw. norweskiego funduszu.
Jak dalej taką skuteczność w pozyskiwaniu środków z UE bedzie mieć nasze miasto to obawiam sie , że nawet nie dostaniemy środkow na dalsza budowe obwodnicy Radzionkowa.
W niedawno zakończonych konkursach w ramach RPO nasi sąsiedzi dostali kolejne środki ,a Radzionków znowu nic. Przeglądając stronkę RPO to nasze miasto składa mało wniosków o kasę UE, oczywiście nie liczy się ilość ale jakość wniosków ale z ta jakosćią tez jest kiepsko skoro pieniedzy z UE nam nie przyznają.
Do tej beczki dziegciu trzeba tez dodać łyżkę miodu ,otóż władzom znacznie lepiej idzie pozyskiwanie pozabudżetowych pieniedzy z budżetu państwa ,na kilka projektow dostaliśmy pieniądze :blisko boisko, orlik, czy tzw. schetynówke, czyli remont ulicy Artura.
Wracając do funduszy UE to Radzionkow jest daleko w tyle za Piekarami,Bytomiem ,czy Ożarowicami.
Jeżeli w końcu nie zaczniemy zdobywać środkow z unii na takie duże inwestycje jak budowa ul. Księżogórskiej czy budowa obwodnicy ,to tych inwestycji nigdy nie zrealizujemy ,choćby z powodu ,że miasta nie bedzie stać na realizację tych przedsięwzięć tylko z własnego budżetu.
Mam jednak nadzieje ,że w końcu na jakieś projekty dostaniemy pieniądze z Unii ,oby na te duże inwestycje takie jak budowa obwodnicy,te mniejsze zawsze można zrobić z wlasnych pieniędzy.
A i jeszcze jedno dlaczego miasto Radzionków nie stara sięo srodki z UE na termomodernizację placówek oswiatowych ?
I zazdrość bierze ,że w takiej gminie wiejskiej jak Świerklaniec szkoly są termomodernizowane a u nas nie.
To taka krótka dygresja dla władz miasta na półmetku kadencji, i moja ocena poczynań Radzionkowa w dziedzinie wykorzystania mozliwości zdobywania środków z Unii europejskiej.
A co wy w tym temacie sądzicie?
pyja - Śro Mar 18, 2009 6:15 pm
.niestety. Obecna ekipa jest słaba w kwestii ue. W ogóle z wypowiedzi najwyższych czynników wnioskuje, że oni mają wizję radzionkowa jako takiej osobliwej wysepki, trochę odizolowanej. Niby chcą przyciągać ludzi z zew. ale robić rzeczy jakby odwrotne. Nie chcą węzła z a1.
ADALBERTUS - Nie Mar 29, 2009 8:25 pm
Niby chcą przyciągać ludzi z zew. ale robić rzeczy jakby odwrotne. Nie chcą węzła z a1.
A gdzie miałby być radzionkowski węzeł autostrady A1 ?
Autostrada przecież nie będzie przebiegała przez Radzionków.
Kilka lat temu ,kiedy poszukiwano odpowiedniego wyznaczenia trasy A1 w naszym rejonie ,pojawiła się koncepcja ,aby A1 biegła nie przez Piekary i Bytom ,lecz obok Tarnowskich Gór ,a następnie pomiędzy Radzionkowem a Piekarami Rudnymi. i dalej między Suchą Górą ,a Bobrownikami Śl. przez segiet omijając Stolarzowice ,aż do Wieszowej. http://pdb.boo.pl/mapa/index2.php
Moim zdaniem dobrze ,że ta koncepcja odpadła ,dlatego iż taki przebieg A1 odciął by Radzionków (a także Stroszek i Suchą Gorę )od swojego miasta powiatowego czyli Tarn. G. ,a i węzła na ulicy Knosały z A1 tez by nie było ,bo na takich podrzędnych ulicach jak Knosały się węzłów nie buduje.
Z dalekosiężnego punktu widzenia, dla Radzionkowa lepszym jest bieg A1 przez Dąbrowę Miejską, niż przez Radzionkowskie sady (szczególnie jeżeli Radzionków ma ambicję w dalszej lub bliższej przyszłości odzyskać swe dawne dzielnice) .
Sądzę ,że Burmistrz Tobor mówiąc ,że dobrze się stało ,że węzła nie ma w Radzionkowie miał na myśli to, że A1 nie pobiegnie pomiędzy Radzionkowem a Tarnowskimi G. , lecz przez Dąbrowę Miejską.
Takie samo zdanie ,parę lat temu ,w sprawie przebiegu A1 mieli włodarze naszego miasta wywodzący się wówczas z RTSK.
pyja - Pon Mar 30, 2009 8:12 pm
widocznie nie zapoznałeś się z najnowszymi planami. A1 będzie szła z szarleju w stronę M1. Pozdrawiam świeżą krew rtsk:)
sam mowisz, że przez Dąbrowę M., więc wytłumacz mi jakby to miało się odbyć z ominięciem terytorium Radzionkowa?:-)
ADALBERTUS - Pon Mar 30, 2009 9:05 pm
No ,przecież A1 pobiegnie wzdłuż obwodnicy bytomskiej i w rejonie salonu samochodowego pana Lubosa przetnie ul. Strzelców Bytomskich i dalej na Stolarzowie http://www.tarnowskiegory.pl/obrazki/droga-warianty.gif ,(autostrada zaznaczona fioletową przerywaną linią )
A1 w najblizszym punkcie pobiegnie ok 400m od granicy Radzionkowa.
ADALBERTUS - Pon Mar 30, 2009 9:17 pm
Oczywiście można by wybudować węzeł na wprost ulicy Nałkowskiej ( za obwodnicą Bytomską), ale to i tak byłoby już w Bytomiu ,a druga sprawa , GDDKiA nie wybuduje trzeciego węzła na takim krótkim odcinku, przecież w obrębie ok 3 kilometrów byłby to trzeci węzeł , na to nawet przepisy nie pozwalają.
pyja - Wto Mar 31, 2009 12:22 pm
Faktycznie, w tym wariancie autostrady ona jakby na złość slalomem omija Radzionków.
Piekary "zasłoniły" cały obszar Cidrów, więc szlak tutaj w dosyc niekorzystny dla nas sposób odbija wpierw na południe, potem na północ.
Możliwości dla węzła nie ma, chyba że powstałoby wielkie centrum handlowe, jak w katowickich 3 Stawach, gdzie na autostrade można wjechać ze zwykłej drogi.
bidzis004 - Wto Mar 31, 2009 7:30 pm
W Radzionkowie pojawiły się pierwsze "witacze"
"Witacze", czyli tablice informacyjne witające kierowców wjeżdżających w granice administracyjne miasta.
W Radzionkowie pojawi się sześć takich tablic (przy każdej drodze wjazdowej jedna), wykonanych według projektu dr Tomasza Kipki.
Pierwsze dwie tablice możemy podziwiać przy ulicach Zofii Nałkowskiej oraz Długiej.
Inne informacje prasowe
Oby tak dalej... jak widac innowacyjne systemy wdrażane w Radzionkowie dają rade .
(Radzionków Miasto Wielkich Innowacji )
Zródło http://www.radzionkow.pl/
pyja - Nie Kwi 05, 2009 12:09 pm
W tym roku ma dojść do długo oczekiwanej przebudowy kwartału płytowych pseudo-ulic na Górce (nieformalnej dzielnicy Radzionkowa), które powstały 30 lat temu na zasadzie "trwałej prowizorki". Władze samorządu tłumaczą opóźnienia niekompetencją poprzedników.
Przebudowa obejmie wszystkie betonikowe, spękane drogi: Adamieckiego, Barbórki, Larysza, Miła, Przyjaźni, Wiktorii, Wiosenna i Wspólna. Pierwszy etap dotyczy Adamieckiego i Wspólnej. Przeznaczono na niego dodatkowe środki w wysokości 450 000 zł. Na wszystkich wspomnianych ulicach nastąpi także przebudowa sieci wodno-kanalizacyjnej.
- Nie będę konkretyzował, zwiększają się limity wydatków na następne lata. Skąd my weźmiemy na to pieniądze? - Zastanawiał się radny Jan Bula.
Wiceburmistrz krzysztof Kula wyjaśnił mu następujący sposób.
- na 2010 rok mamy wolną kwotę. Mogliśmy wziąć kredyt w 2008, w 2009 poradziliśmy sobie bez niego
- Dzisiaj mamy problem wynikający z gospodarności - podsumował burmistrz Tobor.
- Ulice na prawej Górce ciągną się już od 2007 roku - zauważa Jan Bula.
Zgadził się z nim Gabriel Tobor, przy czym zaznaczył
- 2007 rok to początek kompleksowego podejścia, zaprojektowanie jest czasochłonne.
Pan Henryk Dolibog oczywiście miał pewne uwagi.
- Mamy olbrzymie problemy z pozyskiwaniem środków. Tam są różne układy. (w organach rozdzielających środki - red.) Polecam państwu audycję w Radiu Plus, w której występuje burmistrz. We wszystkich dużych miastach przeprowadzane są olbrzymie inwestycje związane z infrastrukturą (…) Weźmy się za jedno konkretne zadanie i je wykonujmy za własne środki, bo i tak nic nie dostaniemy.
Wyraźnie zirytowany burmistrz Tobor skomentował to krótko.
- Trudno polemizować z nieprawdą i brakiem wiedzy.
Jego zastępca będący w euforycznym nastroju przedurlopowym chętnie rozwinął polemikę z opozycją.
- Także słucham tej audycji i też uważam, że jest dobra. Przegapiliśmy środki ze ZPORRu, natomiast z RPO Silesia nie ma już takich możliwości. Wszystkie projekty powstały w obecnej kadencji.
Pan Jan Bula w tej sytuacji zapytał o zakres projektu ulic Średniej i Jaracza w dzielnicy Rojca.
- (...) bo takim tempie ciągnie się on w nieskonczoność.
ZPORR to Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego 2004–2006. RPO Silesia (2007 -2013) daje całkiem niezłe możliwości. W jego ramach Województwo Śląskie otrzymało aż 1 712 980 303 EUR.
http://cidry.pl/Przegapilismy-srodki-ze-ZPORR,3181
pyja - Nie Kwi 12, 2009 12:24 pm
Shopping street na Saharze
Wielu mieszkańców Radzionkowa zastanawiało się, kiedy nastąpi otwarcie Elei. Doszło do niego prędzej niż się można było spodziewać, tyle że pod nazwą Simply. Czy przy ul. Unii Europejskiej utworzy się fragment miasta o charakterze nie tylko handlowym, ale w jakiś szerszy sposób rozrywkowym, do spędzania czasu? Nie ma przesłanek ku temu.
Właściciel sieci był zdeterminowany, aby market z mini galerią handlową ruszył jeszcze przed świętami i przechwycił tym samym pewną część fali zakupowej.
Obyło się to jednak bez akcji informacyjno-promocyjnej. Parking był zapełniony mniej więcej w połowie, w najlepszych godzinach targowych, kiedy to osoby dojeżdżające na bazar mogły spostrzec oddaną do użytku halę.
Jest to obecnie największy market na terenie Radzionkowa - powierzchniowo i pod względem ilości towaru można go usadowić pomiędzy Lidlem a Realem. Jeśli chodzi o ów pasażyk – ma symboliczną funkcję, podkreśla pewne aspiracje tego mini-kompleksu. Już wcześniej powstało coś podobnego w drugiej hali przy ul. Knosały, gdzie znajduje się market elektroniczny i większy sklep kosmetyczny. Na terenie obiektu znajduje się bankomat, który poboru bez prowizji obsługuje klientów kilkunastu banków, m.in. ING, Mbank. Zgodnie z zapowiedziami, estetyka obiektu jest zadowalająca, jak na tego typu przedsięwzięcia. Projektant zastosował różne wykrzywienia w rodzaju zabawy z geometrią. Zastosowano różniej niestandardowe wózki sklepowe w zabawkowym kolorze czerwieni. Dla odwiedzających przeznaczono jednoosobową damsko-męsko ubikację, z możliwością korzystania przez osoby niepełnosprawne.
Czy na pobliskim targu handlarze obawiają się konkurencji marketu?
- Wiadomo, że prędzej czy później ktoś paść musi, jak będzie, zobaczymy - powiedział właściciel straganu położonego najbliżej nowego obiektu i zdradził jakie są warunki rozlokowania na terenie targowiska – płaci się 25 zł, w środę tak samo, są jeszcze opłaty za rezerwację.
Kobieta stojąca przy bramie od strony ul. Szymały z niewielkim ekwipunkiem w postaci sadzonek, jakoś daje sobie radę, mimo że koło niej znajduje się tablica zakaz handlu.
- Pozwalają mi tu stać. Akurat ten, który był dziś, skasował 15 zł i nie robił problemu.
Obok marketu Simply znajduje się stojący już od kilku lat biurowiec, który stanowi strefę zamkniętą w znaczeniu ogólnego dostępu dla przeciętnego człowieka. Najbliższym sąsiedztwem mieszkalnym jest w zasadzie osiedle tzw. nowe, administrowane przez Gminę Bytom. Spółdzielnie te zyskują zupełnie nową estetykę, dzięki odpowiednio dobranym barwą ścian zewnętrznych.
Na hali spotykamy zaprzyjaźnioną parę z pobliskiego osiedla na wzgórzu
- Byliśmy na targowisku, ale tam już zwijają, poszliśmy więc tu zobaczyć.
Pewne starsze małżeństwo wychodzące ze sklepu zwraca uwagę na godziny otwarcia.
- Do której dziś otarte… do piątej, niemożliwe – dziwi się kobieta.
http://cidry.pl/Shopping-street-na-Saharze,3361
Strona 1 z 2 • Wyszukano 191 wypowiedzi • 1, 2