[Ogólne] Jak budowac chodniki
absinth - Czw Sty 12, 2006 11:27 am
Zima daje szansę na sensowne zaprojektowanie chodników
Czwartek, 12 stycznia 2006r.
Czy wydeptane w ¶niegu ¶cieżki to cenna wskazówka dla projektujšcych chodniki? Na pewno tak być powinno, bo nawet we wniosku o zgodę na ich legalizację stosowana jest w wydziale architektury uproszczona procedura. Trudno jednak znaleÂĽć przykłady, by takie inicjatywy pieszych były uwzględnianie np. przez Miejski Zarzšd Ulic i Mostów w Tychach.
REKLAMA
– Na pewno tzw. przedepty, czyli naturalnie powstałe cišgi piesze, nie stanowiš podstawowej wskazówki dla naszych projektantów – mówi Wojciech Łyko, dyrektor MZUiM. – Przypominam sobie raptem o jednym takim przypadku, kiedy wydeptanš trawę w pobliżu ronda na skrzyżowaniu al. Bielskiej i Piłsudskiego wyłożyli¶my płytkami chodnikowymi – dodaje. Na pewno jednak powstanie drugi taki chodnik za szkołami municypalnymi, między ulicš Uczniowskš i Tischnera. Wskazówkš będzie 300-metrowy wyraÂĽny ¶lad pieszych wędrówek.
Zimš najlepiej widać, którędy ludzie chcš chodzić naprawdę. Arkadiusz Ławrywianiec
Na nowo wybudowanych osiedlach w Europie Zachodniej celowo nie buduje się chodników, zanim mieszkańcy nie zasugerujš ich najwygodniejszego przebiegu. U nas praktyka była odwrotna. Spółdzielnie mieszkaniowe brukowały chodniki, a potem okazywało się, że w trawnikach powstaje masa skrótów. – Bo wokół naszych blokowisk najczę¶ciej projektowano chodniki pod kštem prostym, a ludzie, skšdinšd słusznie wytyczajš wygodniejsze szlaki między osiedlami – potwierdza nasze przypuszczenia inżynier Krystyna Dyjas, kierowniczka działu techniczno-inwestycyjnego Tyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Oskard”.
Takie ¶cieżki, to jak się okazuje, ¶wietna okazja, żeby uzyskać zgodę na wybudowanie chodnika. Uproszczenie procedury przy zgłaszaniu projektu budowlanego przewidział bowiem ustawodawca i dlatego wystarczy, że spółdzielnia złoży w wydziale architektury wniosek na wybrukowanie trwale zaznaczonej ¶cieżki. Je¶li w cišgu miesišca nikt nie zgłosi zastrzeżeń, to można ¶miało przystšpić do inwestycji. – Często nawet od ręki przybijamy pieczštkę pod wnioskiem, do którego załĹˇczona jest kserokopia mapy z wyrysowanym przebiegiem projektowanego chodnika, opis inwestycji od uprawnionego budowlańca i np. wycišg z księgi wieczystej, choć w przypadku terenów zielonych wokół blokowisk wystarczy zgoda wła¶ciciela terenu – podpowiadajš architekci z Urzędu Miasta w Tychach.
Sprawa się komplikuje tylko wtedy, gdy taki nowy chodnik miałby przebiegać pod gazocišgiem albo w planach zagospodarowania terenu jest projekt budowy pawilonu.
(rad) - Dziennik Zachodni
Zimš najlepiej widać, którędy ludzie chcš chodzić naprawdę. Arkadiusz Ławrywianiec
Bartek - Czw Sty 12, 2006 5:13 pm
To tak jak u mnie przed blokiem ladnie widac jak ludzie skracaja sobie droge do zakladu energetycznego i sklepu handlowego Lidl. Niestety jest mala szansa ze administracja wylozy kostke, a szkoda bo by to ladniej wygladalo niz w lecie sciezka suchej ziemi na trawie, a w zime wiadomo jak jestzanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl romanbijak.xlx.pl
absinth - Czw Sty 12, 2006 11:27 am
Zima daje szansę na sensowne zaprojektowanie chodników
Czwartek, 12 stycznia 2006r.
Czy wydeptane w ¶niegu ¶cieżki to cenna wskazówka dla projektujšcych chodniki? Na pewno tak być powinno, bo nawet we wniosku o zgodę na ich legalizację stosowana jest w wydziale architektury uproszczona procedura. Trudno jednak znaleÂĽć przykłady, by takie inicjatywy pieszych były uwzględnianie np. przez Miejski Zarzšd Ulic i Mostów w Tychach.
REKLAMA
– Na pewno tzw. przedepty, czyli naturalnie powstałe cišgi piesze, nie stanowiš podstawowej wskazówki dla naszych projektantów – mówi Wojciech Łyko, dyrektor MZUiM. – Przypominam sobie raptem o jednym takim przypadku, kiedy wydeptanš trawę w pobliżu ronda na skrzyżowaniu al. Bielskiej i Piłsudskiego wyłożyli¶my płytkami chodnikowymi – dodaje. Na pewno jednak powstanie drugi taki chodnik za szkołami municypalnymi, między ulicš Uczniowskš i Tischnera. Wskazówkš będzie 300-metrowy wyraÂĽny ¶lad pieszych wędrówek.
Zimš najlepiej widać, którędy ludzie chcš chodzić naprawdę. Arkadiusz Ławrywianiec
Na nowo wybudowanych osiedlach w Europie Zachodniej celowo nie buduje się chodników, zanim mieszkańcy nie zasugerujš ich najwygodniejszego przebiegu. U nas praktyka była odwrotna. Spółdzielnie mieszkaniowe brukowały chodniki, a potem okazywało się, że w trawnikach powstaje masa skrótów. – Bo wokół naszych blokowisk najczę¶ciej projektowano chodniki pod kštem prostym, a ludzie, skšdinšd słusznie wytyczajš wygodniejsze szlaki między osiedlami – potwierdza nasze przypuszczenia inżynier Krystyna Dyjas, kierowniczka działu techniczno-inwestycyjnego Tyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Oskard”.
Takie ¶cieżki, to jak się okazuje, ¶wietna okazja, żeby uzyskać zgodę na wybudowanie chodnika. Uproszczenie procedury przy zgłaszaniu projektu budowlanego przewidział bowiem ustawodawca i dlatego wystarczy, że spółdzielnia złoży w wydziale architektury wniosek na wybrukowanie trwale zaznaczonej ¶cieżki. Je¶li w cišgu miesišca nikt nie zgłosi zastrzeżeń, to można ¶miało przystšpić do inwestycji. – Często nawet od ręki przybijamy pieczštkę pod wnioskiem, do którego załĹˇczona jest kserokopia mapy z wyrysowanym przebiegiem projektowanego chodnika, opis inwestycji od uprawnionego budowlańca i np. wycišg z księgi wieczystej, choć w przypadku terenów zielonych wokół blokowisk wystarczy zgoda wła¶ciciela terenu – podpowiadajš architekci z Urzędu Miasta w Tychach.
Sprawa się komplikuje tylko wtedy, gdy taki nowy chodnik miałby przebiegać pod gazocišgiem albo w planach zagospodarowania terenu jest projekt budowy pawilonu.
(rad) - Dziennik Zachodni
Zimš najlepiej widać, którędy ludzie chcš chodzić naprawdę. Arkadiusz Ławrywianiec
Bartek - Czw Sty 12, 2006 5:13 pm
To tak jak u mnie przed blokiem ladnie widac jak ludzie skracaja sobie droge do zakladu energetycznego i sklepu handlowego Lidl. Niestety jest mala szansa ze administracja wylozy kostke, a szkoda bo by to ladniej wygladalo niz w lecie sciezka suchej ziemi na trawie, a w zime wiadomo jak jest