[Katowice] Wydarzenia/spotkania dotyczące architektury
Mies - Wto Wrz 26, 2006 5:18 pm
Szwajcarscy architekci Emmanuel Christ i Christoph Gantenbein przybywają do Polski na tournee wykładowe organizowane przez Fundację Twórców Architektury.
A oto teminarz wykładadów pod tytułem Inventing Realities.
WARSZAWA
poniedziałek 9 października
godz. 19:00
SATURATOR, ul. 11 listopada 22
GDYNIA -
wtorek 10 października godz. 19:00
KLUB UCHO, ul. Św. Piotra 2
POZNAŃ-
środa 11 października godz. 19:00
Sushi Jazz SARP, Stary Rynek 56
BIAŁYSTOK-
czwartek 12 października godz. 17:00
Hala Wydziału Architektury PB
ul. Grunwaldzka 11/15
KATOWICE-
piątek 13 października godz. 18:00
Galeria Architektury SARP, ul. Dyrekcyjna 9
Informacje o wykładowcach:
www.christgantenbein.com
jacek_t83 - Wto Wrz 26, 2006 8:43 pm
Zapisalem w kalendarzu Teraz na pewno nie zapomne
Tequila - Śro Wrz 27, 2006 8:13 pm
Rozpoczyna się święto śląskiej architektury
Tomasz Malkowski
2006-09-27, ostatnia aktualizacja 2006-09-27 21:45
Przez trzy tygodnie śląscy architekci pokazywać będą swoje najlepsze dzieła, a na koniec przedstawią wizję Katowic. Wszystko w ramach Śląskich Dni Architektury.
Jeden dzień przewidziano na zwiedzanie - zobaczyć będzie można biurowiec Narodowego Banku Polskiego przy ul. Warszawskiej i budynek mieszkalny w Rudzie Śląskiej Halembie, który Robert Konieczny - jeden z najbardziej obiecujących architektów polskich młodego pokolenia - zaprojektował dla swoich rodziców. Obydwa budynki zdobyły ex aequo pierwszą nagrodę w konkursie na "Najlepszą Architekturę Województwa Śląskiego 2005". Specjaliści docenili pomysł i wykonanie. Budynek przy ul. Warszawskiej przypomina kamienną twierdzę z imponującym atrium przykrytym szklanym dachem, a dom w Rudzie Śląskiej robi świetne wrażenie dzięki olbrzymim przeszklonym ścianom, posadzce żywicznej i drewnianej kapsule mieszczącej kuchnię i łazienkę. 7 października wszystkich chętnych po obydwu obiektach oprowadzać będą ich twórcy - Konieczny i Dieter Paleta.
Już dziś o godz. 18 w galerii architektury Stowarzyszenia Architektów Polskich przy ul. Dyrekcyjnej w Katowicach odbędzie się wykład poświęcony adaptacji największej kopalni w Zagłębiu Ruhry, gdzie powstało nowatorskie centrum design. Poprowadzi ten wykład Wojciech Trompeta, który od lat pracuje na Zachodzie. W piątek w galerii architektury przy ul. Dyrekcyjnej nastąpi uroczyste otwarcie Archibaru, czyli pierwszego architektonicznego baru na Śląsku. Organizatorzy obiecują oprócz dań i napojów strawę duchową w postaci wystaw i wykładów. W przyszłym tygodniu odbędzie się tu prezentacja najlepszych śląskich budowli i przestrzeni publicznych minionego roku. W czwartek 5 października w sali audytoryjnej ING Banku Śląskiego przy ul. Sokolskiej zaprezentuje się uznane irlandzkie biuro architektoniczne McCullough Mulvin Architects. Imprezę zamknie długo oczekiwane ogłoszenie wyników konkursu na projekt przebudowy ścisłego centrum Katowic. Będzie ono miało miejsce 16 października w Pałacu Ślubów w Katowicach.
- Śląskie Dni Architektury mają charakter otwarty, są adresowane nie tylko do architektów, ale do wszystkich mieszkańców. Chcemy przybliżyć współczesną śląską architekturę. Udowadniamy już od wielu lat, że śląscy architekci tworzą jedne z najciekawszych budynków w kraju - mówi Ania Pohl, menedżerka Galerii Architektury SARP i główna koordynatorka rozpoczynającej się dziś imprezy.
Informacje o Śląskich Dniach Architektury można też znaleźć pod adresem: www.sarp.katowice.pl.
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3648588.html
jacek_t83 - Czw Wrz 28, 2006 12:58 pm
zapisalem sobie w kalendarzu co ciekawsze rzeczy
przede wszystkim chcialbym zobaczyc Tomka Malkowskiego w sztuce Ionesco
Wit - Wto Paź 03, 2006 8:10 pm
Architekci zaprojektowali ciastka
tm2006-10-03, ostatnia aktualizacja 2006-10-03 21:10
Najlepsze projekty architektoniczne zrealizowane w województwie śląskim można od wtorku oglądać w Galerii Architektury przy ulicy Dyrekcyjnej w Katowicach. Pracom profesjonalistów towarzyszą projekty młodych adeptów tej sztuki - studentów Wyższej Szkoły Technicznej, którzy pokazali się od strony kulinarnej
- Architektura to sztuka najbliższa życiu codziennemu, dlatego jest tak ważna. Nasza galeria powstała po to, by móc ją jeszcze bardziej przybliżać ludziom - mówił na otwarciu wystawy Tomasz Konior, wiceprezes Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Wystawa jest pokłosiem konkursu, którego wyniki poznaliśmy w czerwcu. To podsumowanie najnowszych trendów w śląskiej architekturze współczesnej. Grand Prix otrzymały ex aequo dwa projekty: nowa siedziba Narodowego Banku Polskiego przy ulicy Warszawskiej w Katowicach oraz dom w Rudzie Śląskiej. Pierwszy obiekt to monumentalny gmach autorstwa Dietera Palety i Wojciecha Wojciechowskiego. Drugi to skromny dom, awangardowy i zarazem przytulny, który architekt Robert Konieczny zaprojektował dla swoich rodziców. Oba budynki można będzie zobaczyć na własne oczy w piątek 6 października. W tym dniu będzie możliwość ich zwiedzenia, a w roli przewodników wystąpią sami architekci. Zbiórka przed Galerią Architektury o godz. 13.
Na wystawie zaprezentowano również prace studentów, jednak były to niecodzienne projekty. Zamiast budynków na planszach zobaczyliśmy ciastka! Architekt Tomasz Studniarek zaproponował swoim studentom zrobienie projektu, który ma szansę realizacji w archibarze, mieszczącym się w Galerii Architektury. Mieli wykonać projekty ciastek architektonicznych, charakteryzujących twórczość wybranych architektów. I tak powstały "fosterki" - na cześć słynnego brytyjskiego architekta sir Normana Fostera - czy "savoyki" - czyli ciastka na nogach, nawiązujące do lewitującej, podpartej cienkimi słupami willi autorstwa Le Corbusiera. Michał Burmistrz zrobił ciasteczka "green szał", nawiązujące do organicznej architektury Nicolasa Greenshawa. Na kruchym ciastku położył kiść winogron zatopionych w galarecie. Utworzył się kopiec o bąbelkowej powierzchni. - Projektowanie ciastka było wyzwaniem. To była świetna zabawa i zarazem dała nam trochę do myślenia - mówi Michał. Najlepsze i zarazem najłatwiejsze w wykonaniu projekty mają być realizowane. Już wkrótce każdy klient archibaru będzie mógł dosłownie zasmakować w architekturze współczesnej.
absinth - Wto Paź 03, 2006 11:40 pm
hehe na zwiedzanie sie z pewnoscia wybiore
tymczasem dzis skosztowalem ciastek w archibarze
jacek_t83 - Śro Paź 04, 2006 7:20 am
a idzie ktos jutro do ING??
aVgan - Śro Paź 04, 2006 8:15 pm
Chyba ja.
Kris - Pią Paź 06, 2006 7:45 pm
Rozmowa z Ruth O'Herlihy, irlandzką architekt
Rozmawiał Tomasz Malkowski2006-10-06, ostatnia aktualizacja 2006-10-06 20:21
O'Herlihy pracuje w McCullough Mulvin Architects, najbardziej utytułowanym biurze architektonicznym w Irlandii. Ich najsłynniejsze realizacje to ratusz Dun Laoghaire Rathdown i biblioteka dla Trinity College. Prosta architektura w ich wydaniu urzeka harmonijnym połączeniem tradycji z nowoczesnością i perfekcyjnym detalem. O`Herlihy zaprosił katowicki oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich, by wygłosiła referat w ramach cyklu "Mistrzowie Architektury". W Katowicach zachwyciły ją modernistyczne kamienice i przeraziły samochody rozjeżdżające centrum miasta
Fot. Dawid Chalimoniuk / AG
Ruth O'Herlihy w hotelu Monopol
Tomasz Malkowski: Przez kilka dni miała Pani okazje zwiedzać Śląsk, a zwłaszcza Katowice. Jakie są Pani wrażenia?
Ruth O'Herlihy: Jest tutaj mnóstwo fascynujących miejsc. Budynki i architektura wprawiły mnie w osłupienie, zwłaszcza te z lat 20. i 30. Macie całe ulice wypełnione okazałymi gmachami z tego okresu. Moderna u nas w Irlandii praktycznie nie istniała, w tym czasie kraj był w kryzysie, toczyła się wojna domowa. Ruch budowlany był wtedy znikomy. Wy już wtedy wykształciliście wspaniałą architekturę. Jednak wiele budynków jest w złym stanie. Widziałam całe połacie miasta z zaniedbaną zabudową, jakby zniszczone. Z drugiej strony odrapanym kamienicom nie można odmówić pewnej dozy poezji czy romantyczności.
Co Panią szczególnie zaskoczyło w Katowicach?
- Wszechobecność samochodów. Na głównym placu ludzie przemykają obok rozpędzonych aut, tramwajów, każdy fragment chodnika zajęty jest przez samochód. Pojazdy rozjeżdżają to miasto.
A coś pozytywnego?
- Fascynujące są te postindustrialne budynki czy stare budowle, które czekają na nowe funkcje. Nasze biuro często wtłacza nowe funkcje w stare obiekty. To rzecz bardzo aktualna tutaj na Śląsku, bo macie całą masę świetnych, ale i opuszczonych budynków. Jest też bardzo widoczne, że wiele z nich ma rodowód niemiecki, w Gliwicach czy Bytomiu czułam się wręcz, jakbym byłam w Berlinie. Wpływy niemieckie są tutaj bardzo odczuwalne.
Nie musicie budować wszystkiego od nowa, tworzyć nowego świata. Macie wspaniałą przeszłość, wykorzystajcie te puste miejsca. W Katowicach widać wyraźnie różne okresy powstawania miasta. Ale nowe centrum nie współgra ze starą częścią.
Co Pani myśli o takich inwestycjach jak np. centrum handlowe Silesia City Center, które powstało na terenie dawnej kopalni?
- Budynek centrum jest za duży w stosunku do obiektów kopalnianych. Architektura jest typowa. W Irlandii mamy całą masę takich centrów handlowych. Nie cierpię ich. U nas centra handlowe traktuje się jak świątynie, ludzie chodzą na zakupy w niedzielę jak na nabożeństwo.
Energia powinna koncentrować się w centrum miasta, nie na jego przedmieściach. A centra handlowe właśnie zasysają energię i ludzi na krańce miast. Prawdziwe życie toczy się w mieście, na ulicy, która nigdy nie zamiera, nikt nie zamyka jej na klucz. Na ulicy ludzie zachowują się inaczej niż w zamkniętym centrum handlowym. Można kogoś spotkać, porozmawiać, usiąść w kafejce.
Za tydzień poznamy wyniki konkursu na przebudowę katowickiego śródmieścia. Jak powinniśmy przekształcić centrum?
- Powtarzam - jest tu za dużo samochodów. Budynki z lat 60. muszą być odnowione. Trzeba też znaleźć dla nich jakąś ciekawą funkcję, nie tylko urządzać biura. W takim miejscu ważne są obiekty kulturalne, galerie sztuki, a także miejsca, które przyciągną młodych ludzi. Bo to oni przesiadują aż do późnych godzin nocnych na ulicach, to ich kreatywność i żywiołowość wzbogaca miasta.
Wasz rynek trudno będzie przekształcić. Dla mnie ważniejszym miejscem wydaje się przestrzeń przed dworcem. Może być wspaniałym sercem miasta. Trzeba by tylko schować autobusy pod ziemię i zrobić tu odpowiedni plac.
Wielu mieszkańców nie cierpi tego dworca, jego właściciel również. Grozi mu nawet wyburzenie.
- Dla mnie jako architekta jest oczywiste, że to dobry budynek, ale rozumiem ludzi. Widzą czarny, brudny dworzec, w którym jest niebezpiecznie. Ale wystarczy go wyczyścić. Może się stać czymś na kształt dworca w Berlinie czy Stuttgarcie, gdzie przestrzeń publiczna jest wręcz fantastyczna i żyje całą dobę. Ludzie zawsze będą ciągnąć w kierunku dworca, więc przestrzeń wokół niego może stać się bramą do miasta. W połączeniu ze zmienionym rynkiem mogą tu powstać dwie ciekawe przestrzenie publiczne, które mogą interesująco się łączyć.
Czy w Irlandii spotkała się Pani z podobnymi problemami dotyczącymi centrum miasta?
- Tak, u nas też powstają centra handlowe, władze miejskie inwestują w przedmieścia, zapominając o śródmieściu. Ale ważne są też myślenie i zachowania. Kiedy byłam nastolatką, można było pójść tylko do pubu albo do McDonalda. Teraz to się zmieniło. Na każdej ulicy jest kafejka, uwielbiamy siedzieć na zewnątrz, pić przy stoliku kawę, zajadać się ciastkami i patrzeć na ulicę. A przecież w ciągu tych kilkunastu lat nie zmienił się klimat, nagle się nie ociepliło. Jednak Irlandczycy chcą życia na ulicy, zmieniła się nasza mentalność, może troszeczkę, i kultura picia (śmiech).
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3669287.html
Mies - Wto Paź 24, 2006 5:24 pm
Ktoś był? Jakie wrażenia?
jacek_t83 - Wto Paź 31, 2006 6:52 pm
Ktoś był? Jakie wrażenia?
bylismy z absintem i safinem, ale nic ciekawego nie bylo. koles zaprezentowal swoje realizacje i tyle.
Safin - Śro Lis 01, 2006 12:31 am
Najfajniejszy był chyba grzybek-estetycznie wymodelowany z betonu kawałek dachu z dziurami- ale pewnie dlatego ze jako jedyny było to projekt który im zbudowano
Szymon - Śro Lis 08, 2006 10:17 pm
Witam wszystkich Jestem nowym użytkownikiem Forum i chciałbym zaprosić wszystkich na ciekawą (mam nadzieję) imprezę, organizowaną przez Studenckie Koło Naukowe Historyków UŚ, którego jestem członkiem. Sekcja Historii Śląska naszego Koła zaprasza na spotkanie z Jadwigą Kocur, autorką filmu o architekturze modernistycznej na Górnym Śląsku pt. „Dwugłowy smok”, połączone z projekcją filmu. Spotkanie odbędzie się we wtorek 14 listopada o godz. 17.00 w auli im. Kazimierza Popiołka na Wydziale Nauk Społecznych UŚ w Katowicach przy ul. Bankowej 11. Wprowadzenie: dr Jacek Kurek. Zapraszam wszystkich!
Adasmos - Śro Lis 08, 2006 10:30 pm
Zobaczę, może się pojawię, nie miałem jeszcze okazji widzieć tego filmu. Dzięki za info
winn - Śro Lis 08, 2006 11:16 pm
ja tez moze bede :-)
Mies - Pon Gru 11, 2006 1:18 pm
Galeria Architektury SARP zaprasza na prezentację filmu dokumentalnego: Louis Kahn. My architect (2003)
12 grudnia 2006 godz. 20.00 /wtorek/
Film w języku angielskim, czas trwania: 116 minut
Więcej o filmie na stronie: http://www.myarchitectfilm.com
Galeria Architektury SARP
ul. Dyrekcyjna 9, 40-013 Katowice
jacek_t83 - Pią Gru 15, 2006 3:15 pm
19 grudnia 2006, godz. 19.00 /wtorek/
Biennale Architektury w Wenecji
Pokaz slajdów połączony z dyskusją zaproszonych gości:
Małgorzata Tomczak (Architektura i Biznes), Bartosz Haduch, Roman Rutkowski
Mies - Śro Paź 14, 2009 9:50 am
PORWANIE EUROPY - 40 to minutowy film dokumentalny o architekturze warszawskiego 20-lecia międzywojennego w reż. Jadwigi Kocur (autorki „Dwugłowego Smoka)
Wysoce interesującym tłem dla tej opowieści jest właśnie architektura, która niczym swoisty kod genetyczny pozostawia trwały i namacalny zapis historii. Fenomenem Warszawy tamtych czasów jest fakt, że obok przetrwałego do dzisiaj miasta z cegły i betonu, stali i szkła istnieje jeszcze drugie miasto – Warszawa nie-zaistniała, Warszawa marzeń niespełnionych, często zapomnianych. Warszawa pourywanych osi, zagubionych w podwórzach budynków, donikąd prowadzących ulic jest częścią tożsamości tego miasta, tworząc długi katalog nigdy-nie-powstałych budynków budynków i regulacji urbanistycznych, układających się w fascynującą historię miasta.
Specjalnie na potrzeby filmu powstały rekonstrukcje najważniejszych założeń architektonicznych Wielkiej Warszawy, Warszawy która nie zaistniała, pozostając jedynie przelaną na papier projekcją architektów i po raz pierwszy wybudowanych wirtualnie w filmie. Będą mogli Państwo zobaczyć m.in:
* Reprezentacyjna Dzielnica Marszałka Piłsudskiego
* Świątynia Opatrzności Bożej
* Plac Piłsudskiego
* Tereny Wystawy Powszechnej
* Dworzec Centralny
Dodatkowym walorem filmu jest specjalnie zakomponowana muzyka łącząca elementy muzyki rozrywkowej epoki Warsa i Petersburskiego w nowoczesnych aranżacjach zakomponowanych i wykonanych przez Zbigniewa Wegehaupta oraz zaproszonych muzyków jazzowych, nagrana w studiu Polskiego Radia.
Film jest realizowany dwoma kamerami z zastosowaniem różnych technik operatorskich. Dopełnieniem obrazu filmowego będą animacje komputerowe, grafiki oraz zdjęcia i filmy archiwalne.
W filmie w roli ekspertów występują:
Prof. Andrzej Olszewski
Dr Magdalena Gawin
Prof. Marta Leśniakowska
Jarosław Trybuś
Pokaz filmowy w Katowicach 20.10.2009 - Kinoteatr Rialto
WSTĘP TYLKO NA PODSTAWIE IMIENNYCH ZAPROSZEŃ PO UPRZEDNIM ZGŁOSZENIU POD ADRESEM: http://porwanieeuropy.com/rejestracja/
Źródło:http://architektura.muratorplus.pl/aktualnosci/porwanie-europy,184_8719.htm
SPUTNIK - Śro Paź 14, 2009 3:01 pm
PORWANIE EUROPY - 40 to minutowy film dokumentalny o architekturze warszawskiego 20-lecia międzywojennego w reż. Jadwigi Kocur (autorki „Dwugłowego Smoka)
Wysoce interesującym tłem dla tej opowieści jest właśnie architektura, która niczym swoisty kod genetyczny pozostawia trwały i namacalny zapis historii. Fenomenem Warszawy tamtych czasów jest fakt, że obok przetrwałego do dzisiaj miasta z cegły i betonu, stali i szkła istnieje jeszcze drugie miasto – Warszawa nie-zaistniała, Warszawa marzeń niespełnionych, często zapomnianych. Warszawa pourywanych osi, zagubionych w podwórzach budynków, donikąd prowadzących ulic jest częścią tożsamości tego miasta, tworząc długi katalog nigdy-nie-powstałych budynków budynków i regulacji urbanistycznych, układających się w fascynującą historię miasta.
Specjalnie na potrzeby filmu powstały rekonstrukcje najważniejszych założeń architektonicznych Wielkiej Warszawy, Warszawy która nie zaistniała, pozostając jedynie przelaną na papier projekcją architektów i po raz pierwszy wybudowanych wirtualnie w filmie. Będą mogli Państwo zobaczyć m.in:
* Reprezentacyjna Dzielnica Marszałka Piłsudskiego
* Świątynia Opatrzności Bożej
* Plac Piłsudskiego
* Tereny Wystawy Powszechnej
* Dworzec Centralny
Dodatkowym walorem filmu jest specjalnie zakomponowana muzyka łącząca elementy muzyki rozrywkowej epoki Warsa i Petersburskiego w nowoczesnych aranżacjach zakomponowanych i wykonanych przez Zbigniewa Wegehaupta oraz zaproszonych muzyków jazzowych, nagrana w studiu Polskiego Radia.
Film jest realizowany dwoma kamerami z zastosowaniem różnych technik operatorskich. Dopełnieniem obrazu filmowego będą animacje komputerowe, grafiki oraz zdjęcia i filmy archiwalne.
W filmie w roli ekspertów występują:
Prof. Andrzej Olszewski
Dr Magdalena Gawin
Prof. Marta Leśniakowska
Jarosław Trybuś
Pokaz filmowy w Katowicach 20.10.2009 - Kinoteatr Rialto
WSTĘP TYLKO NA PODSTAWIE IMIENNYCH ZAPROSZEŃ PO UPRZEDNIM ZGŁOSZENIU POD ADRESEM: http://porwanieeuropy.com/rejestracja/
Źródło:http://architektura.muratorplus.pl/aktualnosci/porwanie-europy,184_8719.htm
wczoraj była premiera w stolycy
Nanan - Śro Paź 14, 2009 5:38 pm
Byłam, widziałam
Film nie opowiada o architekturze, tylko o duchu epoki przez pryzmat architektury, która stała się zwierciadłem czasów.
Mies - Śro Paź 14, 2009 6:00 pm
wczoraj była premiera w stolycy
Do MPW na premierę przyszło bardzo dużo ludzi. Sam film jest trochę inny w klimacie niż Dwugłowy Smok, ale dla osób, które interesują się tematem na pewno warty obejrzenia. No i występuje w nim Andrzej K. Olszewski - nestor polskich badaczy zajmujących się modernizmem.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl romanbijak.xlx.pl
Mies - Wto Wrz 26, 2006 5:18 pm
Szwajcarscy architekci Emmanuel Christ i Christoph Gantenbein przybywają do Polski na tournee wykładowe organizowane przez Fundację Twórców Architektury.
A oto teminarz wykładadów pod tytułem Inventing Realities.
WARSZAWA
poniedziałek 9 października
godz. 19:00
SATURATOR, ul. 11 listopada 22
GDYNIA -
wtorek 10 października godz. 19:00
KLUB UCHO, ul. Św. Piotra 2
POZNAŃ-
środa 11 października godz. 19:00
Sushi Jazz SARP, Stary Rynek 56
BIAŁYSTOK-
czwartek 12 października godz. 17:00
Hala Wydziału Architektury PB
ul. Grunwaldzka 11/15
KATOWICE-
piątek 13 października godz. 18:00
Galeria Architektury SARP, ul. Dyrekcyjna 9
Informacje o wykładowcach:
www.christgantenbein.com
jacek_t83 - Wto Wrz 26, 2006 8:43 pm
Zapisalem w kalendarzu Teraz na pewno nie zapomne
Tequila - Śro Wrz 27, 2006 8:13 pm
Rozpoczyna się święto śląskiej architektury
Tomasz Malkowski
2006-09-27, ostatnia aktualizacja 2006-09-27 21:45
Przez trzy tygodnie śląscy architekci pokazywać będą swoje najlepsze dzieła, a na koniec przedstawią wizję Katowic. Wszystko w ramach Śląskich Dni Architektury.
Jeden dzień przewidziano na zwiedzanie - zobaczyć będzie można biurowiec Narodowego Banku Polskiego przy ul. Warszawskiej i budynek mieszkalny w Rudzie Śląskiej Halembie, który Robert Konieczny - jeden z najbardziej obiecujących architektów polskich młodego pokolenia - zaprojektował dla swoich rodziców. Obydwa budynki zdobyły ex aequo pierwszą nagrodę w konkursie na "Najlepszą Architekturę Województwa Śląskiego 2005". Specjaliści docenili pomysł i wykonanie. Budynek przy ul. Warszawskiej przypomina kamienną twierdzę z imponującym atrium przykrytym szklanym dachem, a dom w Rudzie Śląskiej robi świetne wrażenie dzięki olbrzymim przeszklonym ścianom, posadzce żywicznej i drewnianej kapsule mieszczącej kuchnię i łazienkę. 7 października wszystkich chętnych po obydwu obiektach oprowadzać będą ich twórcy - Konieczny i Dieter Paleta.
Już dziś o godz. 18 w galerii architektury Stowarzyszenia Architektów Polskich przy ul. Dyrekcyjnej w Katowicach odbędzie się wykład poświęcony adaptacji największej kopalni w Zagłębiu Ruhry, gdzie powstało nowatorskie centrum design. Poprowadzi ten wykład Wojciech Trompeta, który od lat pracuje na Zachodzie. W piątek w galerii architektury przy ul. Dyrekcyjnej nastąpi uroczyste otwarcie Archibaru, czyli pierwszego architektonicznego baru na Śląsku. Organizatorzy obiecują oprócz dań i napojów strawę duchową w postaci wystaw i wykładów. W przyszłym tygodniu odbędzie się tu prezentacja najlepszych śląskich budowli i przestrzeni publicznych minionego roku. W czwartek 5 października w sali audytoryjnej ING Banku Śląskiego przy ul. Sokolskiej zaprezentuje się uznane irlandzkie biuro architektoniczne McCullough Mulvin Architects. Imprezę zamknie długo oczekiwane ogłoszenie wyników konkursu na projekt przebudowy ścisłego centrum Katowic. Będzie ono miało miejsce 16 października w Pałacu Ślubów w Katowicach.
- Śląskie Dni Architektury mają charakter otwarty, są adresowane nie tylko do architektów, ale do wszystkich mieszkańców. Chcemy przybliżyć współczesną śląską architekturę. Udowadniamy już od wielu lat, że śląscy architekci tworzą jedne z najciekawszych budynków w kraju - mówi Ania Pohl, menedżerka Galerii Architektury SARP i główna koordynatorka rozpoczynającej się dziś imprezy.
Informacje o Śląskich Dniach Architektury można też znaleźć pod adresem: www.sarp.katowice.pl.
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3648588.html
jacek_t83 - Czw Wrz 28, 2006 12:58 pm
zapisalem sobie w kalendarzu co ciekawsze rzeczy
przede wszystkim chcialbym zobaczyc Tomka Malkowskiego w sztuce Ionesco
Wit - Wto Paź 03, 2006 8:10 pm
Architekci zaprojektowali ciastka
tm2006-10-03, ostatnia aktualizacja 2006-10-03 21:10
Najlepsze projekty architektoniczne zrealizowane w województwie śląskim można od wtorku oglądać w Galerii Architektury przy ulicy Dyrekcyjnej w Katowicach. Pracom profesjonalistów towarzyszą projekty młodych adeptów tej sztuki - studentów Wyższej Szkoły Technicznej, którzy pokazali się od strony kulinarnej
- Architektura to sztuka najbliższa życiu codziennemu, dlatego jest tak ważna. Nasza galeria powstała po to, by móc ją jeszcze bardziej przybliżać ludziom - mówił na otwarciu wystawy Tomasz Konior, wiceprezes Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Wystawa jest pokłosiem konkursu, którego wyniki poznaliśmy w czerwcu. To podsumowanie najnowszych trendów w śląskiej architekturze współczesnej. Grand Prix otrzymały ex aequo dwa projekty: nowa siedziba Narodowego Banku Polskiego przy ulicy Warszawskiej w Katowicach oraz dom w Rudzie Śląskiej. Pierwszy obiekt to monumentalny gmach autorstwa Dietera Palety i Wojciecha Wojciechowskiego. Drugi to skromny dom, awangardowy i zarazem przytulny, który architekt Robert Konieczny zaprojektował dla swoich rodziców. Oba budynki można będzie zobaczyć na własne oczy w piątek 6 października. W tym dniu będzie możliwość ich zwiedzenia, a w roli przewodników wystąpią sami architekci. Zbiórka przed Galerią Architektury o godz. 13.
Na wystawie zaprezentowano również prace studentów, jednak były to niecodzienne projekty. Zamiast budynków na planszach zobaczyliśmy ciastka! Architekt Tomasz Studniarek zaproponował swoim studentom zrobienie projektu, który ma szansę realizacji w archibarze, mieszczącym się w Galerii Architektury. Mieli wykonać projekty ciastek architektonicznych, charakteryzujących twórczość wybranych architektów. I tak powstały "fosterki" - na cześć słynnego brytyjskiego architekta sir Normana Fostera - czy "savoyki" - czyli ciastka na nogach, nawiązujące do lewitującej, podpartej cienkimi słupami willi autorstwa Le Corbusiera. Michał Burmistrz zrobił ciasteczka "green szał", nawiązujące do organicznej architektury Nicolasa Greenshawa. Na kruchym ciastku położył kiść winogron zatopionych w galarecie. Utworzył się kopiec o bąbelkowej powierzchni. - Projektowanie ciastka było wyzwaniem. To była świetna zabawa i zarazem dała nam trochę do myślenia - mówi Michał. Najlepsze i zarazem najłatwiejsze w wykonaniu projekty mają być realizowane. Już wkrótce każdy klient archibaru będzie mógł dosłownie zasmakować w architekturze współczesnej.
absinth - Wto Paź 03, 2006 11:40 pm
hehe na zwiedzanie sie z pewnoscia wybiore
tymczasem dzis skosztowalem ciastek w archibarze
jacek_t83 - Śro Paź 04, 2006 7:20 am
a idzie ktos jutro do ING??
aVgan - Śro Paź 04, 2006 8:15 pm
Chyba ja.
Kris - Pią Paź 06, 2006 7:45 pm
Rozmowa z Ruth O'Herlihy, irlandzką architekt
Rozmawiał Tomasz Malkowski2006-10-06, ostatnia aktualizacja 2006-10-06 20:21
O'Herlihy pracuje w McCullough Mulvin Architects, najbardziej utytułowanym biurze architektonicznym w Irlandii. Ich najsłynniejsze realizacje to ratusz Dun Laoghaire Rathdown i biblioteka dla Trinity College. Prosta architektura w ich wydaniu urzeka harmonijnym połączeniem tradycji z nowoczesnością i perfekcyjnym detalem. O`Herlihy zaprosił katowicki oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich, by wygłosiła referat w ramach cyklu "Mistrzowie Architektury". W Katowicach zachwyciły ją modernistyczne kamienice i przeraziły samochody rozjeżdżające centrum miasta
Fot. Dawid Chalimoniuk / AG
Ruth O'Herlihy w hotelu Monopol
Tomasz Malkowski: Przez kilka dni miała Pani okazje zwiedzać Śląsk, a zwłaszcza Katowice. Jakie są Pani wrażenia?
Ruth O'Herlihy: Jest tutaj mnóstwo fascynujących miejsc. Budynki i architektura wprawiły mnie w osłupienie, zwłaszcza te z lat 20. i 30. Macie całe ulice wypełnione okazałymi gmachami z tego okresu. Moderna u nas w Irlandii praktycznie nie istniała, w tym czasie kraj był w kryzysie, toczyła się wojna domowa. Ruch budowlany był wtedy znikomy. Wy już wtedy wykształciliście wspaniałą architekturę. Jednak wiele budynków jest w złym stanie. Widziałam całe połacie miasta z zaniedbaną zabudową, jakby zniszczone. Z drugiej strony odrapanym kamienicom nie można odmówić pewnej dozy poezji czy romantyczności.
Co Panią szczególnie zaskoczyło w Katowicach?
- Wszechobecność samochodów. Na głównym placu ludzie przemykają obok rozpędzonych aut, tramwajów, każdy fragment chodnika zajęty jest przez samochód. Pojazdy rozjeżdżają to miasto.
A coś pozytywnego?
- Fascynujące są te postindustrialne budynki czy stare budowle, które czekają na nowe funkcje. Nasze biuro często wtłacza nowe funkcje w stare obiekty. To rzecz bardzo aktualna tutaj na Śląsku, bo macie całą masę świetnych, ale i opuszczonych budynków. Jest też bardzo widoczne, że wiele z nich ma rodowód niemiecki, w Gliwicach czy Bytomiu czułam się wręcz, jakbym byłam w Berlinie. Wpływy niemieckie są tutaj bardzo odczuwalne.
Nie musicie budować wszystkiego od nowa, tworzyć nowego świata. Macie wspaniałą przeszłość, wykorzystajcie te puste miejsca. W Katowicach widać wyraźnie różne okresy powstawania miasta. Ale nowe centrum nie współgra ze starą częścią.
Co Pani myśli o takich inwestycjach jak np. centrum handlowe Silesia City Center, które powstało na terenie dawnej kopalni?
- Budynek centrum jest za duży w stosunku do obiektów kopalnianych. Architektura jest typowa. W Irlandii mamy całą masę takich centrów handlowych. Nie cierpię ich. U nas centra handlowe traktuje się jak świątynie, ludzie chodzą na zakupy w niedzielę jak na nabożeństwo.
Energia powinna koncentrować się w centrum miasta, nie na jego przedmieściach. A centra handlowe właśnie zasysają energię i ludzi na krańce miast. Prawdziwe życie toczy się w mieście, na ulicy, która nigdy nie zamiera, nikt nie zamyka jej na klucz. Na ulicy ludzie zachowują się inaczej niż w zamkniętym centrum handlowym. Można kogoś spotkać, porozmawiać, usiąść w kafejce.
Za tydzień poznamy wyniki konkursu na przebudowę katowickiego śródmieścia. Jak powinniśmy przekształcić centrum?
- Powtarzam - jest tu za dużo samochodów. Budynki z lat 60. muszą być odnowione. Trzeba też znaleźć dla nich jakąś ciekawą funkcję, nie tylko urządzać biura. W takim miejscu ważne są obiekty kulturalne, galerie sztuki, a także miejsca, które przyciągną młodych ludzi. Bo to oni przesiadują aż do późnych godzin nocnych na ulicach, to ich kreatywność i żywiołowość wzbogaca miasta.
Wasz rynek trudno będzie przekształcić. Dla mnie ważniejszym miejscem wydaje się przestrzeń przed dworcem. Może być wspaniałym sercem miasta. Trzeba by tylko schować autobusy pod ziemię i zrobić tu odpowiedni plac.
Wielu mieszkańców nie cierpi tego dworca, jego właściciel również. Grozi mu nawet wyburzenie.
- Dla mnie jako architekta jest oczywiste, że to dobry budynek, ale rozumiem ludzi. Widzą czarny, brudny dworzec, w którym jest niebezpiecznie. Ale wystarczy go wyczyścić. Może się stać czymś na kształt dworca w Berlinie czy Stuttgarcie, gdzie przestrzeń publiczna jest wręcz fantastyczna i żyje całą dobę. Ludzie zawsze będą ciągnąć w kierunku dworca, więc przestrzeń wokół niego może stać się bramą do miasta. W połączeniu ze zmienionym rynkiem mogą tu powstać dwie ciekawe przestrzenie publiczne, które mogą interesująco się łączyć.
Czy w Irlandii spotkała się Pani z podobnymi problemami dotyczącymi centrum miasta?
- Tak, u nas też powstają centra handlowe, władze miejskie inwestują w przedmieścia, zapominając o śródmieściu. Ale ważne są też myślenie i zachowania. Kiedy byłam nastolatką, można było pójść tylko do pubu albo do McDonalda. Teraz to się zmieniło. Na każdej ulicy jest kafejka, uwielbiamy siedzieć na zewnątrz, pić przy stoliku kawę, zajadać się ciastkami i patrzeć na ulicę. A przecież w ciągu tych kilkunastu lat nie zmienił się klimat, nagle się nie ociepliło. Jednak Irlandczycy chcą życia na ulicy, zmieniła się nasza mentalność, może troszeczkę, i kultura picia (śmiech).
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3669287.html
Mies - Wto Paź 24, 2006 5:24 pm
Ktoś był? Jakie wrażenia?
jacek_t83 - Wto Paź 31, 2006 6:52 pm
Ktoś był? Jakie wrażenia?
bylismy z absintem i safinem, ale nic ciekawego nie bylo. koles zaprezentowal swoje realizacje i tyle.
Safin - Śro Lis 01, 2006 12:31 am
Najfajniejszy był chyba grzybek-estetycznie wymodelowany z betonu kawałek dachu z dziurami- ale pewnie dlatego ze jako jedyny było to projekt który im zbudowano
Szymon - Śro Lis 08, 2006 10:17 pm
Witam wszystkich Jestem nowym użytkownikiem Forum i chciałbym zaprosić wszystkich na ciekawą (mam nadzieję) imprezę, organizowaną przez Studenckie Koło Naukowe Historyków UŚ, którego jestem członkiem. Sekcja Historii Śląska naszego Koła zaprasza na spotkanie z Jadwigą Kocur, autorką filmu o architekturze modernistycznej na Górnym Śląsku pt. „Dwugłowy smok”, połączone z projekcją filmu. Spotkanie odbędzie się we wtorek 14 listopada o godz. 17.00 w auli im. Kazimierza Popiołka na Wydziale Nauk Społecznych UŚ w Katowicach przy ul. Bankowej 11. Wprowadzenie: dr Jacek Kurek. Zapraszam wszystkich!
Adasmos - Śro Lis 08, 2006 10:30 pm
Zobaczę, może się pojawię, nie miałem jeszcze okazji widzieć tego filmu. Dzięki za info
winn - Śro Lis 08, 2006 11:16 pm
ja tez moze bede :-)
Mies - Pon Gru 11, 2006 1:18 pm
Galeria Architektury SARP zaprasza na prezentację filmu dokumentalnego: Louis Kahn. My architect (2003)
12 grudnia 2006 godz. 20.00 /wtorek/
Film w języku angielskim, czas trwania: 116 minut
Więcej o filmie na stronie: http://www.myarchitectfilm.com
Galeria Architektury SARP
ul. Dyrekcyjna 9, 40-013 Katowice
jacek_t83 - Pią Gru 15, 2006 3:15 pm
19 grudnia 2006, godz. 19.00 /wtorek/
Biennale Architektury w Wenecji
Pokaz slajdów połączony z dyskusją zaproszonych gości:
Małgorzata Tomczak (Architektura i Biznes), Bartosz Haduch, Roman Rutkowski
Mies - Śro Paź 14, 2009 9:50 am
PORWANIE EUROPY - 40 to minutowy film dokumentalny o architekturze warszawskiego 20-lecia międzywojennego w reż. Jadwigi Kocur (autorki „Dwugłowego Smoka)
Wysoce interesującym tłem dla tej opowieści jest właśnie architektura, która niczym swoisty kod genetyczny pozostawia trwały i namacalny zapis historii. Fenomenem Warszawy tamtych czasów jest fakt, że obok przetrwałego do dzisiaj miasta z cegły i betonu, stali i szkła istnieje jeszcze drugie miasto – Warszawa nie-zaistniała, Warszawa marzeń niespełnionych, często zapomnianych. Warszawa pourywanych osi, zagubionych w podwórzach budynków, donikąd prowadzących ulic jest częścią tożsamości tego miasta, tworząc długi katalog nigdy-nie-powstałych budynków budynków i regulacji urbanistycznych, układających się w fascynującą historię miasta.
Specjalnie na potrzeby filmu powstały rekonstrukcje najważniejszych założeń architektonicznych Wielkiej Warszawy, Warszawy która nie zaistniała, pozostając jedynie przelaną na papier projekcją architektów i po raz pierwszy wybudowanych wirtualnie w filmie. Będą mogli Państwo zobaczyć m.in:
* Reprezentacyjna Dzielnica Marszałka Piłsudskiego
* Świątynia Opatrzności Bożej
* Plac Piłsudskiego
* Tereny Wystawy Powszechnej
* Dworzec Centralny
Dodatkowym walorem filmu jest specjalnie zakomponowana muzyka łącząca elementy muzyki rozrywkowej epoki Warsa i Petersburskiego w nowoczesnych aranżacjach zakomponowanych i wykonanych przez Zbigniewa Wegehaupta oraz zaproszonych muzyków jazzowych, nagrana w studiu Polskiego Radia.
Film jest realizowany dwoma kamerami z zastosowaniem różnych technik operatorskich. Dopełnieniem obrazu filmowego będą animacje komputerowe, grafiki oraz zdjęcia i filmy archiwalne.
W filmie w roli ekspertów występują:
Prof. Andrzej Olszewski
Dr Magdalena Gawin
Prof. Marta Leśniakowska
Jarosław Trybuś
Pokaz filmowy w Katowicach 20.10.2009 - Kinoteatr Rialto
WSTĘP TYLKO NA PODSTAWIE IMIENNYCH ZAPROSZEŃ PO UPRZEDNIM ZGŁOSZENIU POD ADRESEM: http://porwanieeuropy.com/rejestracja/
Źródło:http://architektura.muratorplus.pl/aktualnosci/porwanie-europy,184_8719.htm
SPUTNIK - Śro Paź 14, 2009 3:01 pm
PORWANIE EUROPY - 40 to minutowy film dokumentalny o architekturze warszawskiego 20-lecia międzywojennego w reż. Jadwigi Kocur (autorki „Dwugłowego Smoka)
Wysoce interesującym tłem dla tej opowieści jest właśnie architektura, która niczym swoisty kod genetyczny pozostawia trwały i namacalny zapis historii. Fenomenem Warszawy tamtych czasów jest fakt, że obok przetrwałego do dzisiaj miasta z cegły i betonu, stali i szkła istnieje jeszcze drugie miasto – Warszawa nie-zaistniała, Warszawa marzeń niespełnionych, często zapomnianych. Warszawa pourywanych osi, zagubionych w podwórzach budynków, donikąd prowadzących ulic jest częścią tożsamości tego miasta, tworząc długi katalog nigdy-nie-powstałych budynków budynków i regulacji urbanistycznych, układających się w fascynującą historię miasta.
Specjalnie na potrzeby filmu powstały rekonstrukcje najważniejszych założeń architektonicznych Wielkiej Warszawy, Warszawy która nie zaistniała, pozostając jedynie przelaną na papier projekcją architektów i po raz pierwszy wybudowanych wirtualnie w filmie. Będą mogli Państwo zobaczyć m.in:
* Reprezentacyjna Dzielnica Marszałka Piłsudskiego
* Świątynia Opatrzności Bożej
* Plac Piłsudskiego
* Tereny Wystawy Powszechnej
* Dworzec Centralny
Dodatkowym walorem filmu jest specjalnie zakomponowana muzyka łącząca elementy muzyki rozrywkowej epoki Warsa i Petersburskiego w nowoczesnych aranżacjach zakomponowanych i wykonanych przez Zbigniewa Wegehaupta oraz zaproszonych muzyków jazzowych, nagrana w studiu Polskiego Radia.
Film jest realizowany dwoma kamerami z zastosowaniem różnych technik operatorskich. Dopełnieniem obrazu filmowego będą animacje komputerowe, grafiki oraz zdjęcia i filmy archiwalne.
W filmie w roli ekspertów występują:
Prof. Andrzej Olszewski
Dr Magdalena Gawin
Prof. Marta Leśniakowska
Jarosław Trybuś
Pokaz filmowy w Katowicach 20.10.2009 - Kinoteatr Rialto
WSTĘP TYLKO NA PODSTAWIE IMIENNYCH ZAPROSZEŃ PO UPRZEDNIM ZGŁOSZENIU POD ADRESEM: http://porwanieeuropy.com/rejestracja/
Źródło:http://architektura.muratorplus.pl/aktualnosci/porwanie-europy,184_8719.htm
wczoraj była premiera w stolycy
Nanan - Śro Paź 14, 2009 5:38 pm
Byłam, widziałam
Film nie opowiada o architekturze, tylko o duchu epoki przez pryzmat architektury, która stała się zwierciadłem czasów.
Mies - Śro Paź 14, 2009 6:00 pm
wczoraj była premiera w stolycy
Do MPW na premierę przyszło bardzo dużo ludzi. Sam film jest trochę inny w klimacie niż Dwugłowy Smok, ale dla osób, które interesują się tematem na pewno warty obejrzenia. No i występuje w nim Andrzej K. Olszewski - nestor polskich badaczy zajmujących się modernizmem.