ďťż
[Galeria wstydu] czyli...



absinth - Śro Sie 22, 2007 9:24 am
zainspirowany tym co robi miejski konserwator zabytków w Rudzie Ślaskiek zakladam nowy watek gdzie prosilby zeby wrzucac przyklady bezguscia z jakimi nasi forumowicze spotkali sie w przestrzeni publicznej miast GOP

Plastikowe drzwi w secesyjnej kamienicy? nowe plastikowe okna bez zachowania podzalow z tych oryginalnych. Prosze wrzucajcie wszelkie zgrzyty estetyczne z jakimi sie spotkaliscie




Mies - Śro Sie 22, 2007 10:39 am
Coś czuję, że to będzie mocno depresyjny wątek..



qlomyoth - Śro Sie 22, 2007 11:01 am
W poszukiwaniu kandydatow do tego watku zalozylem taki sam temat na chorzowskim forum, gwarantuje ze rozmaitych gniotow reprezentujacych to miasto nie zabraknie



qlomyoth - Śro Sie 22, 2007 12:21 pm


Chorzow Batory, ul. Kaliny (zdjecia zrobione telefonem):









Czy ten gniot wymaga jakiegokolwiek komentarza??




MARIQ_1985 - Śro Sie 22, 2007 12:27 pm
o matko co za pasztet



qlomyoth - Śro Sie 22, 2007 12:31 pm
Najgorsze w tym jest to, ze mozna bylo miedzy te dwie kamienice wpakowac plombe, a tak mamy zbrodnie urbanistyczna i megagniota w jednym



absinth - Czw Sie 23, 2007 1:38 pm
Katowice . ul. Francuska 11
jakze gustone drzwi idealnie koresponujace z ornamentyka...


rog Kosciuszki i Powstancow - papa polozona na dachowke...




macu - Czw Sie 23, 2007 1:56 pm
Te drzwi też mi się w oczy rzuciły. Zresztą trudno, żeby się nie rzuciły. Pewnie wymyślił je jeden z pacjentów.



Jaimar - Czw Sie 23, 2007 2:00 pm
Typowy dramat okienny w kamienicy na ul. Andrzeja (zdjęcie robione komórką i nie widać zbyt dobrze największej zbrodni).
To że każde okno w innym kolorze to betka - prawdziwi barbarzyńcy mieszkają na 2 piętrze.
Ja rozumiem że łuk powoduje że okno kosztuje 1500PLN więcej - ale to nie jest usprawiedliwienie. Podziały w szerokim oknie też jakoś nie wyszły.




daroslav - Czw Sie 23, 2007 5:05 pm
Dla mnie dramatem są też wszechobecne anteny satelitarne... tak jest prawie na każdej kamienicy w katach :/



cin - Pią Sie 24, 2007 9:25 am
Prawda jest po srodku.

Primo: kupujesz mieszkanie i masz sypiace sie stare skrzynkowe okna drewniane. I teraz splacajaca kredyt przez kilkadziesiat lat masz jeszcze kupic okna 2x drozsze niz standard. Nie da sie wymagac od ludzi kupowania czegos, na co ich nie stac a stare okna zwykle nie nadaja sie juz do niczego innego niz wymiany (wypaczenie). Jesli miasto okresla typ okna, jaki wlasciciel lokalu moze wstawic, to powinno doplacac mu roznice miedzy cena okna podstawowego (wg wyceny firmy, ktora wybiera lokator) a cena okna, ktore wymusza miasto.

Secundo: Jesli ktos nie chce kablowki (wybor programow narzucony przez operatora) i wybiera platforme cyfrowa (plus programy FTA), to pojawia sie problem talerzy. Czy kazdy czlowiek mieszkajacy w kamienicy ma miec ograniczona automatycznie swobode wyboru dostawcy programow tv? Latwo krytykowac, moze ktos zna prosty sposob eleminujacy talerze na elewacji a jednoczesnie umozliwiajacy odbior tv satelitarnej?



Jaimar - Pią Sie 24, 2007 9:43 am
^^ Nie kupujesz tego na co cię nie stać - a mieszkanie w kamienicy jest ZNACZNIE droższe od "zwykłego". A jak już zrobisz taki błąd to musisz za niego zapłacić - live is brutal and full of zasadzkas.
Mieszkam w kamienicy to wiem - mam komfort, ale za niego płacę. Właściciel kamienicy, mocno niebogaty ale normalny - u mnie okna, chociaż plastikowe, mają łuki, odpowiednie podziały, ozdobne listwy i są tak samo bezsłupkowe jak ich drewniane poprzedniki (ja za nie nie płaciłem, przynajmniej nie bezpośrednio - mieszkanie wynajmuję). W sumie okien mam kilkanaście (jeszcze nie wszystkie wymienione). Abstrahując od okien - w kamienicy WSZYSTKO jest znacznie droższe, jeżeli ma być zrobione porządnie i przeważnie wszystko nadaje się do remontu.

U naszych zachodnich sąsiadów nie ma fasad upstrzonych antenami - więc można sobie jakoś poradzić. Chociażby robiąc zbiorczą instalację ze wspólnymi antenami na dachu - u mnie nawet taka jest (radio, TV + niemiecki satelita) - nie obejmuje cyfrówek, ale to tylko kwestia organizacji (i być może oferty).



daroslav - Pią Sie 24, 2007 11:10 am
Da sie zrobić zbiorcza instalacje, ale kosztuje to trochę więcej, niż pojedyńcza antena, trzeba byłoby zrobić zrzutke (im więcej chętnych tym lepiej, a najlepiej wszyscy lokatorzy), dogadać sie z właścicielem kamienicy w celu poprowadzenia kabli itd. W Katowicach jest zakaz wieszania anten na ścianach, ale nikt go nie egzekwuje... A co do kablówek to coraz więcej operatorów przechodzi na cyfre, a ona daje możliwość oferowania wielu różnych pakietów tematycznych.



Jaimar - Pią Sie 24, 2007 11:21 am
Wygląda na to że większośc problemów sprowadza się do jednego :
NIKT NIE EGZEKWUJE
wieszania talerzy na ścianach, handlu byle gdzie, montowania g... w zabytkowych budynkach. itd. itp.



absinth - Pią Sie 24, 2007 11:25 am

Da sie zrobić zbiorcza instalacje, ale kosztuje to trochę więcej, niż pojedyńcza antena,

ale pewnie nie wiecej niz kilka czy kilkanascie takich anten, bo z takimi przypadkami niestety najczesciej mamy do czynienia...



Mies - Pią Sie 24, 2007 12:30 pm

Prawda jest po srodku.
Akurat.

Primo: kupujesz mieszkanie i masz sypiace sie stare skrzynkowe okna drewniane. I teraz splacajaca kredyt przez kilkadziesiat lat masz jeszcze kupic okna 2x drozsze niz standard. Nie da sie wymagac od ludzi kupowania czegos, na co ich nie stac a stare okna zwykle nie nadaja sie juz do niczego innego niz wymiany (wypaczenie).
Wiedzieli gdzie kupują mieszkanie. W związkuz tym, to oni mają sie dostosowac, a nie budynek ma się dostosować do nich, bo nowi lokatorzy nie mają dość środków na remont.


Jesli miasto okresla typ okna, jaki wlasciciel lokalu moze wstawic, to powinno doplacac mu roznice miedzy cena okna podstawowego (wg wyceny firmy, ktora wybiera lokator) a cena okna, ktore wymusza miasto.
To, że ktoś ma ochotę zamieszkać w zabytkowym obiekcie, nie powinno nakładać na miasto żadnych zobowiązań finansowych. Jak ktoś nie ma pieniędzy na nowe stylowe okna, to niech sobie kupi mieszkanie w bloku.


Secundo: Jesli ktos nie chce kablowki (wybor programow narzucony przez operatora) i wybiera platforme cyfrowa (plus programy FTA), to pojawia sie problem talerzy. Czy kazdy czlowiek mieszkajacy w kamienicy ma miec ograniczona automatycznie swobode wyboru dostawcy programow tv?
Tak. Jeśli nie ma świadomości, że miejsce zamieszkania niesie ze sobą także obowiązki i ograniczenia. To, że tego nie wie, nie znaczy, że inni mieszkańcy muszą ponosić tego konsekwencje obserwując zniszczoną przestrzeń publiczną.



caterina - Pią Sie 24, 2007 2:06 pm
w pełni sie zgadzam. okna maja byc albo odnowione albo wymienione na stylistycznie IDENTYCZNE.Jak rodzice przeniesli sie do kamienicy okna były w fatalnym stanie,tata spedził dwa miesiace odnawiajac je(miał z tego chyba radoche).Przy odrobinie chceci mozna.Niestety wiekszosc osob mieszkajacych w kamienicach nie ma pojecia,ze istnieje cos takiego jak spojna estetyczna,przemyslana całosc architektoniczna,dlatego.....VIDE topic"Niech biedni opuszcza srodmiescie"
http://www.forum.gkw.katowice.pl/viewtopic.php?t=1818

ps.to bedzie bardzo dynamiczny i prezny watek niestety,no i fakt depresyjny



cin - Pią Sie 24, 2007 6:36 pm
Zgadzam sie z tym co piszecie, jednak wiele ludzi mieszka w tych kamienicach od lat i nie kupowali tych mieszkan niedawno. Problem dotczy faktu, ze w takich budynkach, czesto nalezacych do miast, mieszkaja ludzie niezamozni. Miasto samodzielnie nie inwestuje w budynek. Oczywiscie jest to, tak jak piszecie, pewne odwrocenie porzadku - w tych domach powinni mieskzac ludzie zamozniejsi z WYBORU a nie, jak teraz wiekszosc biednych.

Osobiscie nie wybralbym nigdy mieszkania w kamienicy - chociazby z powodu pewnych ograniczen, z ktorymi co do ogolu sie zgodze. Jednak nasza rzeczywistisc, czesciowo zastana po poprzednim systemie, nie jest taka czarno-biala. Zaloze sie, ze ci ludzie woleliby zamienic te miszkania w kamieniach na podobne w blokach, jednak kto na to pojdzie?

Zgadzajac sie, co do szpetoty takich rzeczy, chcialem tylko zaznaczyc, ze nie mieszkamy w Europie Zachodniej i to co tam jest normalne u nas, w innym systemie ekonomiczno-mentalnym poszlo czesto w przeciwnym kierunku. I dzis nie mozna w sposob prosty spraw rozwiazac. Sami narzekacie na fakt umieszczania elementu spolecznego w kamienicach w srodmiesciach miast. Tak jest od wielu dekad...

Co do oken - zalezy od stanu. Czasem naprawde nie da sie odnowic (jesli byly przez kilkanscie lat niekonserwowane to po prostu sa wtedy popekane i kompletnie krzywe - np. gora nie domyka sie na 5 cm a dol na -1 Mialem takie w wynajmowanym mieszkaniu w srodmiesciu Zabrza, wiec wiem o czym mowie. To tzw. okraglak - na przeciwko UM w Zabrzu, jesli ktos kojarzy, co prawda nie kamnica, wiec okna proste pasuja. No i budowany po 45.



martin13 - Pią Sie 24, 2007 6:47 pm

rog Kosciuszki i Powstancow - papa polozona na dachowke...
http://i209.photobucket.com/albums/bb16 ... C00496.jpg


Jestem ciekaw tylko, kto wpadł na tak genialny pomysł i kto pozwolił na zrobienie czegoś takiego. Pierwszy raz widzę, żeby ktoś na dachówkę położył papę. Jak dach przecieka, to można uzupełnić dachówki, albo pozalepiać szczeliny. Ktoś wie może kto, jest tak świetnym zarządcą tego budynku



cin - Sob Sie 25, 2007 7:55 am
No ten dach to juz przyklad skrajnego debilizmu. Tzn. jest to najtansze odsuniecie problemu przeciekajacego dachu, jednak tu nikogo nic nie usprawiedliwia.

Jak to sie u nas mawia - "gorolska robota"



martin13 - Wto Sie 28, 2007 7:05 pm
Galeria wstydu zamieszczona na stronie rudzkiego MKZ, odniosła pewien sukces, gdyż wspomniano o niej w wydaniu Teleexpresu 24 sierpnia. Tu podaję link do materiału jakby ktoś był zainteresowany, krótki materiał zaczyna się około 9 minuty
http://www.itvp.pl/informacje/video.htm ... ideo=26794



artursiwy91 - Pią Wrz 14, 2007 1:36 pm
Pomalowane na niebiesko wejście do kamienicy pzy ul. Józefowskiej:







qlomyoth - Czw Wrz 27, 2007 7:50 pm
Chorzow Batory, Stare Osiedle [Plac Osiedlowy i ul. Stefana Batorego]



Parter pomalowany przez jakiegos domoroslego dekonstruktwiste, mieszkaniec 1 pietra wstawil sobie okna o innych wymiarach niz reszta bloku, albo i nawet calego osiedla.

EDIT: a tak przy okazji pozdro dla pana z okna, prawdopodobnego sprawce tej dewastacji!



d-8 - Sob Wrz 29, 2007 7:47 am
te niebieskie drzwi z jozefowca to klasyczny przyklad dizasteru podrasowanego!

z tego co pamietam ( jesli nic mi sie nie pomieszalo ) to w malopolsce ( chyba ) jak malowano chaty na niebiesko to oznaczalo to, ze panna na wydaniu w tym domu jest... moze tam tez jakas czeka na ksiecia, ale juz książęta nie umieją sygnałów odczytywac?...



macu - Sob Paź 06, 2007 8:35 am

Chorzow Batory, Stare Osiedle [Plac Osiedlowy i ul. Stefana Batorego]





Prawie jak w Rosji





salutuj - Sob Paź 06, 2007 8:46 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



MarcoPolo - Sob Paź 06, 2007 9:10 am
To chyba jakas sztuka awangardowa?



absinth - Sob Paź 06, 2007 10:16 am
damn!

juz sie balem, ze to u nas...

choc w Kato na Koszutce tez troche miedzywojnia oszpecona zmieniajac otwory okienne... tu skuwajac tam zamurowujac...



d-8 - Sob Paź 06, 2007 10:20 am
wow! to z Rosji to juz taka sztuka sama w sobie chyba, styl jakis nowy czy jakkolwiek. obojetnie przejsc sie nie da kolo tego hehe



Adasmos - Nie Paź 07, 2007 7:01 pm
Coś wspaniałego, już w latach 20-tych Związek Radziecki był jednym z bardziej awangardowych krajów jeśli chodzi o budownictwo. Teraz Rosja godnie przejmuje te tradycje



absinth - Nie Paź 07, 2007 8:48 pm

:D Coś wspaniałego, już w latach 20-tych Związek Radziecki był jednym z bardziej awangardowych krajów jeśli chodzi o budownictwo.

jest teraz wystawa
Lost Vanguard o awangardowej architekturze radzieckiej w MOMA
jako, ze sie nie wybieram do NY to chyba kupie album



Adasmos - Nie Paź 07, 2007 9:36 pm
Co do tego "potwora" z Rosji, przypomniałem sobie, że na tym forum zdajsie ktoś postował fotkę nowej realizacji z Paryża, w której zastosowano podobny patent jak na tej fasadzie, z tym że tam stworzyło to jakieś biuro architektoniczne jak myślę



absinth - Nie Paź 07, 2007 9:44 pm
tak wrzucalem tu hotel z Paryza, no ale wygladal troche lepiej



Adasmos - Pon Paź 08, 2007 6:36 am
^^ Weź zapodaj jeszcze raz te fotki albo podaj linka do tego hotelu



caterina - Pią Paź 12, 2007 11:30 am
nie wiem czy to tu pasuje ale dla mnie jest to wstyd i hanba...nowa ksiegarnia w miejscu Reportera na 3 Maja! Matko! Co za porazka,wystawa,wystroj,szyby obklejone wokoł tania folia niczym sklep Wszystko za 4 złote. Gdyby choc oferta była ciekawa...brak słow.Daje im miesiac.
I kolejna sprawa to bardzo w stylu wyklejone okna Foto Korekt w odnowionej kamienicy zwanej pisowska.Rece mi opadaja.



d-8 - Pią Paź 12, 2007 11:44 am

Daje im miesiac.


a ja zycze im dwoch tygodni i baj baj.

to wole juz jak by mieli te ciuchy od biznesmena z chorzowa tam sprzedawac... ech...



Wit - Sob Gru 15, 2007 2:06 pm
Giszowiec oszpecony plastikiem i blaszakami
Tomasz Malkowski2007-12-14, ostatnia aktualizacja 2007-12-14 11:47



Katowicki Giszowiec, bajkowe osiedle robotnicze, przed 30 laty zostało okaleczone przez wyburzenia pod budowę bloków. Dziś pozostałości unikatowej stuletniej zabudowy notorycznie psują sami mieszkańcy. Prawie przy każdym domku straszy blaszany garaż, nagminne są plastikowe okna czy złe rozbudowy

Wybudowane na początku XX wieku osiedle od dawna przyciąga mieszkańców innych katowickich dzielnic, a nawet turystów, którzy nie mogą nachwalić się domów jak z bajki. Od jakiegoś czasu zachwytu jest mniej, a coraz więcej załamywania rąk z powodu wprowadzonych tu i ówdzie poprawek. Drewniane okna są zastępowane przez nowe, z tworzywa sztucznego. Niczym nie różnią się od tych z bloku.

Przy dwóch ulicach - Przyjemnej i Barbórki - domy zostały tak rozbudowane, że niczym nie różnią się od tych, które wznoszone są współcześnie: na dachach dodano okna połaciowe, a na elewacjach zamontowano rolety antywłamaniowe. Wystarczyło, żeby cały urok prysł.

Przy ulicy Pod Kasztanami wejście do dwurodzinnego domu zabudowano luksferami, a w środkowej części budynku przy ulicy Ewy dostawiono drewniany ganek z daszkiem z falistej blachy, który zupełnie nie pasuje do otoczenia. Przy Przyjaznej nie dosyć, że usunięto stare okna, to ganek obudowano płytami z poliwęglanu.

Obok zgrabnego domku przy ulicy Antoniego natykam się na blaszany garaż. Budowniczy zamontował na nim skośny dach. Oczywiście też z blachy. - Po to mam dom z ogródkiem, żeby móc też sobie bezpiecznie zamykać samochód. Czy to moja wina, że jak budowano osiedle to nie pomyślano o garażach? - mówi zdenerwowany właściciel, gdy go pytam, czy mu nie szkoda, że zabytkowy dom na tym stracił.

Szybko się przekonuję, że podobnie jak on myśli tu wiele osób: - Przecież tak się wszędzie dziś robi, a okna były już do niczego! Nie będą mnie sąsiedzi palcami wytykać, że o dom nie dbam - powtarzają.

Takie zachowanie oburza Małgorzatę Zygmunt, miejską konserwator zabytków w Katowicach. - To są paskudne samowole budowlane. Właśnie przez takie szczegóły osiedle traci swój wyraz - podkreśla pani konserwator.

Zgodnie z przepisami żadna poważna zmiana w wyglądzie domu i jego otoczenia nie może się obyć bez jej zgody, ale często okazuje się, że końcowy efekt różni się od przedstawionego do zaopiniowania projektu.

Barbara Klajmon, śląska wojewódzka konserwator zabytków, zapewnia, że w ostatnim czasie nikt nie wydawał już zezwoleń na budowę blaszanych garaży. Obiecuje, że w przyszłym roku jej urzędnicy skontrolują osiedle i sprawdzą, kto pozwolił sobie na samowolkę.

Jacek Owczarek, dyrektor Śląskiego Centrum Dziedzictwa Kulturowego w Katowicach, uważa, że osiedle musi być wyczyszczone ze wszystkich samowoli. - Powinien powstać program dla całego osiedla, uwzględniający potrzeby współczesności. Zamiast budować garaże, można na ten cel adaptować budynki gospodarcze, część mieszkańców nawet tak zrobiła - mówi Owczarek.

Komentuje Tomasz Malkowski

"Paciorki jednego różańca A.D. 2007". Rodzina Habryków mieszka w jednym z domków na Giszowcu. Sąsiedzi kupują samochody, a na posesjach ustawiają od frontu nowe, błyszczące w słońcu garaże. Niech każdy widzi, że mam. Na dachach wykwitają anteny satelitarne, a okna - plastikowe, bo to wygoda i wygląda jak z żurnala. No i oczywiście zgrabna dobudówka na tyłach posesji. Tylko stary Habryka upiera się przy swoim. Co roku na wiosnę lakieruje stare, drewniane okna, a syrenkę trzyma w stuletnim chlewiku na tyłach ogrodu. Otynkowane ściany bieli raz na kilka lat. - Ojciec jak tak można. Sąsiedzi się z was śmieją. Zróbcie coś z domem, bo wygląda jak wiejska chałupa - przekonuje syn. - A jak ma wyglądać? Jak pałac? Jak te wasze bloki? Już raz byli tacy mądrzy, co chcieli z Gieschewaldu zrobić betonową pustynię. Po moim trupie! - mówi stary Habryka. Odwraca się na pięcie i wraca do karmienia swoich ukochanych królików. Dobrze wie, że jeśli kiedyś mają tu przyjechać turyści, to nie po to, by oglądać takie same domy, jak na byle jakim przedmieściu.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice


Mieszkańcy Giszowca nie zważając na zabytkowy charakter swej dzielnicy oszpecają ją blaszakami i dobudówkami



driver - Wto Lis 18, 2008 9:23 pm
16 stron horroru:

http://raider55.blox.pl/html

Nie dla estetów



Iluminator - Śro Lis 19, 2008 6:28 am
Znalezione na wcześniej wspomnianej stronie:





Jastrząb - Nie Lip 12, 2009 9:08 am
"Innowacyjny" sposób na modernizację architektury modernistycznej w Chorzowie.







mark40 - Nie Lip 12, 2009 10:20 am
^^^ Cha cha cha, ta pseudo kamienica-willa jest tuż obok mojego miejsca zamieszkania. Wcześniej była obłożona białymi plastikowymi panelami i napisze, że wcześniej wyglądała lepiej



Bruno_Taut - Nie Lip 12, 2009 3:26 pm

"Innowacyjny" sposób na modernizację architektury modernistycznej w Chorzowie.





Tryumf historyzmu zza grobu, to mi się podoba.



miglanc - Nie Lip 12, 2009 5:28 pm
Tia zwlaszcza ten kabel telefoniczny jest uroczy.



qlomyoth - Nie Lip 12, 2009 8:04 pm

"Innowacyjny" sposób na modernizację architektury modernistycznej w Chorzowie.


nazwanie tej "kostki polskiej" z lat PRLu architekturą to lekkie nadużycie

Ale ktoś miał fantazję



d-8 - Pon Lip 13, 2009 7:03 pm
po prostu 'wow' !



miglanc - Pon Lip 13, 2009 7:51 pm
To wyglada na budynek z lat '30 ale raczej slaby. Mnostwo takich dwupietrowych kostkowatych i brzydkich domow w czasach Grazynskiego wybudowano.



Michał Gomoła - Pon Lip 13, 2009 7:57 pm
.. które teraz zamieniają się w przepiękne secesyjne kamienice



Jastrząb - Pon Lip 13, 2009 8:08 pm

To wyglada na budynek z lat '30 ale raczej slaby. Mnostwo takich dwupietrowych kostkowatych i brzydkich domow w czasach Grazynskiego wybudowano.

No szału raczej te budynki nie robią nie robią, ale ich ówczesna brzydota nie dorasta do tego czegoś.



taxi - Wto Lip 21, 2009 6:51 am


ul. Ligonia

obiekt przepięknie się wpasowywuje w okolice biblioteki, 'deutsche banku' i kamienic obok



bidzis004 - Pon Lip 26, 2010 10:54 pm
Bytom Korfantego , ależ niezwykły przykład ponad 600 letniego miasta jakże piękny i funkcjonalny nowoczesny obiekt , idealnie wpisuję się w tkankę zachodnio europejskiego miasta idealnie wręcz uzupełnia wyniszczałą w skutek szkód górniczych zabudowe której to coraz mniej , a jakże nowoczesne przykłady Polskiej architektury zastępują tą wyniszczałą , cóż za genialny przykład zabudowy wyrw i pięknych narożnych skwerów po ponad 3 piętrach mamy ich aż no...
(A i żeby nie było to nie lidl , to zapewne nowocześni bitomscy przedsiębiorcy)


A tak już poza tematem , czy oni chociaż wiedzą po co są miejscowe plany zagospodarowania przestrzeni , wydaje mi się że nie a to co robią albo próbują zrobić traktują jak kolejną zagrywke polityczną dla wygrania kolejnych wyborów samorządowych , co nam po planach które po prostu nie działają?

...Aż strach się bać co to będzie za metropolia za parę lat...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl
  • Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.