ďťż
[Czeladź] Przebudowa Rynku



maly10000 - Pią Lip 21, 2006 11:28 pm


Kto nie chce przebudowy Starego Miasta?

Od połowy kwietnia br. trwa pierwszy etap prac związanych
z renowacją Starego Miasta. Wydawać by się mogło, że takie działania
zdobędą szerokie poparcie wśród wszystkich mieszkańców
miasta. Tym bardziej, że nie dotyczą tylko odnowy fasad budynków,
ale są gruntownym remontem, zaczynającym się
od wymiany lub budowy infrastruktury technicznej, jak sieć
wodno-kanalizacyjna, gazowa, energetyczna wraz z oświetleniem
oraz nowych nawierzchni dróg i chodników.
W maju odbyło się spotkanie mieszkańców tego rejonu miasta
z burmistrzem Markiem Mrozowskim oraz wykonawcami
robót. W czasie spotkania odczytano protest, który mógł
sugerować, że mieszkańcy rejonu Rynku i okolic są przeciwni
prowadzeniu prac remontowych. W tekście protestu można było
między innymi przeczytać: „Żądamy przywrócenia ruchu
ulicznego w centrum miasta oraz usytuowania przystanków autobusowych
na dawnym miejscu”, a dalej: „Nie godzimy się na taką
bezwzględność wobec ludzi. Władze powinny wspierać, chronić,
a nawet pomagać w miarę swoich możliwości, a nie pozbawiać
nas podstawowych środków do życia. Zostaliśmy wszyscy,
pracujący uczciwie za marne grosze, jakby poza nawiasem
społeczeństwa...” Pod protestem podpisało się około 150 osób.
Tymczasem przeprowadzona przez Urząd Miasta, na przełomie
maja i czerwca br., wśród właścicieli budynków Starego Miasta
ankieta pokazała, że wszyscy popierają prowadzone prace w zakresie
wymiany infrastruktury technicznej i w pełni rozumieją
związane z tym czasowe utrudnienia. W kwestii skomunikowania
Rynku głosy były znacznie bardziej podzielone. Po 34% głosów
rozłożyło się na komunikację KZK GOP i minibusy, ale 28%
chce całkowitego zamknięciem Rynku dla ruchu autobusowego.
Zdecydowana większość ankietowanych uważa, że odtworzenie
pewnych fragmentów Starego Miasta przyniesie pozytywne
skutki i dobrze ocenia działania władz miasta zmierzające do rewitalizacji
naszej starówki.

— To przecież ma być wizytówka naszego miasta. Jeżeli nie przeprowadzi
się rewitalizacji, niedługo ruch na Rynku zamrze
całkowicie. Główne drogi i przystanki nie są przecież teraz aż tak
daleko. Większość osób, jeżeli idzie w rejon Rynku, to właśnie
dlatego, że udaje się do kościoła, banku czy też wybranego sklepu.
Jestem też zbulwersowana zachowaniem niektórych mieszkańców
na spotkaniu – mówi pani Maria Zarębska-Besser, mieszkanka
Czeladzi.

Warto dodać, że rewitalizacja nie będzie się wiązała tylko z odtworzeniem
istniejących kiedyś budynków, ale także z remotami
elewacji istniejących obecnie. Tylko wtedy takie działania będą
miały sens i przyniosą spodziewany efekt.

— Jest mi bardzo przykro, że część mieszkańców oraz
właścicieli budynków w ten sposób odbiera nasze działania.
Nie chcemy i nie będziemy niczego robić na siłę, a wszelkie
warianty rozwiązań będziemy konsultować z mieszkańcami
na każdym etapie prac. Jeżeli chodzi o przystanki autobusowe,
to mogą one zostać na swoich miejscach, wszystko jest uzależnione
od życzenia mieszkańców, żadne decyzje jeszcze nie zapadły.
Chcę też podkreślić, że sporą część środków na rewitalizację,
czyli około 4 milionów złotych, pozyskaliśmy z Unii Europejskiej
i środki te są zabezpieczone na cały remont. Nie ma zatem
takiej możliwości, że nagle prace staną z powodu braku finansów
– mówi burmistrz Mrozowski. — Zgadzam się, że na czas remontu ruch musi być ograniczony i jeżeli po zakończeniu wróci z powrotem, to jestem jak najbardziej za prowadzonymi pracami. Jestem za rewitalizacją Starego
Miasta, bo absurdem by było, gdybym był przeciw. Doceniam
takie działania burmistrza – twierdzi pan Leszek Popiołek,
mieszkaniec Rynku. — Prace przebiegają zgodnie
z zaplanowanym harmonogramem. Mamy trzech inwestorów
i z tego wynikają drobne problemy techniczne, gdyż należy podejmować
wiele uzgodnień, toteż często odbywają się spotkania
koordynacyjne. W tym roku nakłady na roboty wyniosą około
5 mln. zł, zaś w przyszłym ok. 8 mln. zł. Sfinalizowanie tego etapu
prac nastąpi do końca 2007 roku – mówi Zofia Gajdzik,
kierownik Wydziału Rozwoju Miasta UMC.
Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że ktoś świadomie
wprowadza w błąd mieszkańców miasta, aby utrudnić prowadzone
prace.
Wojciech Makowski

TERMINARZ PRAC REMONTOWYCH
ul. Ciasna: marzec 2006 - lipiec 2006
ul. Walna: maj 2006 - sierpień 2006
ul. Katowicka: maj 2006 - wrzesień 2006
ul. Kacza: czerwiec 2006 - listopad 2006
ul. Bytomska: kwiecień 2006 - październik 2006
ul. Kościelna: czerwiec 2006 - maj 2007
ul. Rynek: marzec 2007 - wrzesień 2007
ul. Będzińska: czerwiec 2007 - październik 2007
ul. Rynkowa: czerwiec 2007 - wrzesień 2007
ul. Grodziecka: lipiec 2007 - listopad 2007
Zakres prac:
Kanalizacja sanitarna i deszczowa, przyłącza kanalizacji sanitarnej
i deszczowej, sieć wodociągowa wraz z przyłączami, gaz - inwestor
GSG, kanalizacja teletechniczna, oświetlenie uliczne, drogi
i chodniki

PRZEBUDOWA PŁYTY RYNKU
Termin robót: kwiecień 2007 – listopad 2007
Zakres prac: nawierzchnia z kostki, murki – siedziska, schody
terenowe, fontanny, oświetlenie płyty.



Za kilka dni postaram się wrzucic parę aktualnych fotek oraz mapkę Rynku Starego Miasta.




Wit - Pią Lip 21, 2006 11:45 pm
Często sobie skracam przejazd przez Czeladź drogą przez rynek a nie DK4, ale ostatnio zonk, bo wykopy



salutuj - Sob Lip 22, 2006 12:24 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



maly10000 - Sob Lip 22, 2006 8:00 am
Kostki rodzajów są dwa - jeden dokładnie taki jak na Sokolskiej na przystankach, drugi nieco mniejszy.

Czarną obwolutą zaznaczyłem ulice do przebudowy lub już przebudowywane, czarna kropka to płyta Rynku:






maly10000 - Sob Lip 22, 2006 2:18 pm
Fotki z dzisiaj (22 lipca 2006):



To mi się bardzo podoba (specjalne studzienki z dedykacją ):



Płyta Rynku (remont w przyszłym roku):













MarcoPolo - Sob Lip 22, 2006 4:02 pm
No to niezle, niezle. Masz jakies dodatkowe rendery?

Ale klara.



maly10000 - Sob Lip 22, 2006 5:26 pm
No właśnie UM nie udostępnił żadnych wizualek. Napisałem im maila ale echo.



kickut - Sob Lip 22, 2006 9:48 pm
A kiedy bedzie remont dworca w Czeladzi? Słyszałem że również sie z tym ostatnio szykują



maly10000 - Sob Lip 22, 2006 10:32 pm

A kiedy bedzie remont dworca w Czeladzi? Słyszałem że również sie z tym ostatnio szykują

Ha ha ha. Wiedziałem że sobie ktoś nie odpuści



Hoover - Nie Lip 23, 2006 1:27 pm

A kiedy bedzie remont dworca w Czeladzi? Słyszałem że również sie z tym ostatnio szykują

Ha ha ha. Wiedziałem że sobie ktoś nie odpuści



Tequila - Nie Lip 23, 2006 1:30 pm

A kiedy bedzie remont dworca w Czeladzi? Słyszałem że również sie z tym ostatnio szykują

To może przestac byc aktualne kiedy wezma za kolejke do Pyrzowic.



maly10000 - Nie Lip 23, 2006 2:18 pm
Ponieważ kumplowi siadła bateria wczoraj w aparacie, i nie zrobił tyle zdjęc ile chciał, dziś dorzucam jeszcze parę sztuk:

















Wit - Śro Sie 09, 2006 8:06 pm


Czeladź odnawia stare miasto
jz
09-08-2006, ostatnia aktualizacja 09-08-2006 19:30

Rusza projekt rewitalizacji starówki w Czeladzi. Zgodnie z zamysłem część miasta, która pamięta średniowiecze, wzbogaci się o dwie fontanny, fortyfikacje i magiczne oświetlenie
Stare miasto w Czeladzi to jedyny zachowany w aglomeracji średniowieczny układ urbanistyczny. Jest objęty obserwacją archeologiczną i ochroną konserwatorską. Największym zabytkiem miasta są typowe dla średniowiecza koliście ułożone ulice i drewniane domy pamiętające XVII wiek. Niewielu turystów jednak o tym wie. Dlatego władze miasta chcą, by w ciągu czterech lat starówka zaczęła tętnić życiem i przyciągać zwiedzających. - Chcemy, żeby odbywały się tu imprezy kulturalne, miasto ożywiłoby się przez to społecznie - mówi Rafał Kost z Wydziału Rozwoju Miasta UM w Czeladzi.

Głównym założeniem planu rewitalizacji jest odnowienie płyty rynku. Pojawią się na nim niskie latarnie oraz murki i ławki typowe dla dawnej Czeladzi. Zgodnie z klimatem średniowiecznym - z rynku zniknie zieleń. W zamian za to na starówce staną dwie fontanny i studnia, a na poziomie placu będzie widać kamienny zarys starego ratusza. W podobny sposób zostanie zaznaczone miejsce, gdzie kiedyś znajdowały się bramy: bytomska i krakowska. Oświetlone zostaną też fortyfikacje. Halogeny rozjaśnią granicę starego miasta i uliczki starówki.
[hr]
Mnie się czeladzka starówka podoba, maleńka, ale klimatyczna....remont tylko poprawi wrażenia



d-8 - Czw Sie 10, 2006 1:13 am
bruczek na zdjeciach powyzej bardzo fajny

jedno mnie zastanawia - dlaczego nadal drogi robi sie tak, ze te studzienki sa posrodku drogi ???
wczesniej czy pozniej powstaja wglebienia i jezdzi sie zle po takiej drodze. nie mozna by tego na boki poprzesuwac ?



salutuj - Czw Sie 10, 2006 7:07 am
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Mies - Czw Sie 10, 2006 8:41 am



Czeladź odnawia stare miasto

Stare miasto w Czeladzi to jedyny zachowany w aglomeracji średniowieczny układ urbanistyczny.

Oświetlone zostaną też fortyfikacje. Halogeny rozjaśnią granicę starego miasta i uliczki starówki.
[hr]


Zaraz, jakie jedyny zachowany średniowieczny układ urbanistyczny? A Gliwice, Mikołów, Będzin, Tarnowskie Góry?

I jakie fortyfikacje? Przecież w Czeladzi nie było murów obronnych (albo ja o niczym takim nie słyszałem).



maly10000 - Czw Sie 10, 2006 9:27 am
W końcu wybory się zbliżają i ktoś z UM "pokolorował" rzeczywistość. Pierwszy raz słyszę o murach obronnych.



absinth - Czw Sie 10, 2006 9:37 am

W końcu wybory się zbliżają i ktoś z UM "pokolorował" rzeczywistość. Pierwszy raz słyszę o murach obronnych.

moze w UM w Czeladzi sobie podspiewuja "Więc chodź pomaluj mój świat Na żółto i na niebiesko..." ups na zolto i na niebiesko to by bylo w slaskich barwach...



Tequila - Wto Sie 15, 2006 6:33 am


Czeladź: Fontanna już gotowa

Trwają prace remontowe dawnej siedziby dyrektorów kopalni "Saturn". Dzięki remontowi pałacyk może odzyskać dawną świetność.


[align=center]Wiesława Konopelska przy działającej już fontannie.[/align]

- Dotychczas był tu pałac ślubów. Po remoncie chcemy stworzyć tutaj centrum szkoleniowe oraz kulturalne. W planach są wystawy i koncerty kameralne - mówi Wiesława Konopelska, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Czeladzi.

Do pałacyku prawdopodobnie trafią również historyczne sztandary czeladzkich organizacji. W pałacowych pomieszczeniach uda się też wygospodarować kilka miejsc noclegowych dla gości.

- Cgcielibyśmy na miejscu podejmować np. delegacje z miast partnerskich - dodaje Wiesława Konopelska.

W tym roku przeprowadzany jest gruntowny remont elewacji budynku.

- Wymieniona jest stolarka okienna oraz odnawiane są zewnętrzne ściany. Zakładane są tynki remersowskie oraz ozdobne sztukaterie - wyjaśnia Ilona Mrozowska, kierowniczka działu technicznego Zakładu Budynków Komunalnych, który jest inwestorem zastępczym.

Całość prac wykonanych w tym roku miasto przeznaczyło 280 tys. zł. Ciekawostką jest fontanna przedstawiającego chłopca z łabędziem, która jest kopią legendarnego dzieła Teodora Erdmanna Kalidego. Oryginał, za który artysta, w 1951 roku otrzymał medal na wystawie w Londynie, znajduje się w Chorzowie. Jest to jedna z nielicznych rzeźb Kalidego, które zachowały się w regionie.
(ap) - Dziennik Zachodni

http://slask.naszemiasto.pl/turystyka/a ... 35686.html



maly10000 - Wto Sie 15, 2006 9:21 am
Tyle że ten pałacyk jest 3 km od Rynku propnuję żeby jeden z modów wydzielił to do nowego tematu np. [Czeladź] Renowacje.



jacek_t83 - Wto Sie 15, 2006 10:02 am
^^ a duzo tam u was renowacji??



maly10000 - Wto Sie 15, 2006 3:36 pm
No coś się znajdzie. Ewentualnie można zrobić bardziej zbiorczy temat "Inwestycje".



hermit - Wto Sie 15, 2006 6:29 pm
czy wyburzanie budynków KWK Saturn przy Francuskiej to też element "renowacji"? Może nie były one szczególnie atrakcyjne, ale mi się tam podobały, takie swojskie Battersea. Co by z tymi miastami nie robili jeden fakt jest bezsporny - nic już nie zmieni, że zarówno w Czeladzi jak i w Będzinie duża częśc starej zabudowy została wyrąbana pod trasę szybkiego ruchu. (zagadka - kto wie, gdzie w Będzinei jest rynek?).



absinth - Wto Sie 15, 2006 8:03 pm

(zagadka - kto wie, gdzie w Będzinei jest rynek?).

hmm slabo znam bedzien, ale moze gdzie kolo zamku?



Tequila - Wto Sie 15, 2006 8:24 pm
W poblizu Kościoła - na miejscu dzsiejszej ulicy Kołłątaja o ile dobrze czytam te widokówkę )



A oto co wygrzebałem w sieci na temat wyburzenia będzińskiego Rynku:
Jeżeli piszesz o Będzinie, to po kolei:
1) wyburzono Stary Rynek, który ówcześnie nazywał się Plac Wolności
2) obecnie resztki tego noszą nazwę: Plac Kazimierza Wielkiego
W swojej pracy możesz śmiało napisać tak:
Przyczyną rozp*** struktury całego Starego Miasta w Będzinie w latach radosnej twórczości było omamienie dwoma wizjami: huty Katowice (oczywiście) i ... Centrum Zagłębia (czyli czegoś, co poza paroma dającymi się obecnie zauważyć szczegółami przygotowawyczymi pod to, nigdy nie zostało zmaterializowane). Sam nowy układ linii tramwajowych w Będzinie to tylko jeden z elementów "rozwoju miast" (jakoś tak się to wtedy nazywało), napewno nie najstotniejszy. A kształt tego (w tym i pobliskiej "nerki") to zaś skutek "wolności architektonicznej", w ramach której pozwalano nieco spełnić się projektantom.
Jeżeli widziałaś naocznie to, o czym piszesz, a jednocześnie dane Ci było pooglądać sobie jakieś foty tego rejonu np. z lat 30-50-70, to bez trudu zauważysz zwrot o 180 st. Wówczas było to tętniące życiem serce Zagłębia i społeczności żydowskiej również (czego nie komentuję). Obecnie to siedziba menelstwa, żulostwa, łebolstwa itp. elementu. Więc jak sama widzisz tramwaj w tej bajce ma stosunkowo małe znaczenie, chociaż z drugiej strony w zasadzie tylko dzięki niemu współczesny Będzin ostatnią kielecką wiochą jeszcze się nie stał.
Wobec powyższego raczej nie pisz, że Stary Rynek zburzono pod budowę linii tramwajowej, tylko pod nowoczesną arterię komunikacyjną do (samej) huty "Katowice", której śladem tramwaj się potoczył (możesz się nawet na jakiś numer zjazdu KC powołać ).
Poza tym polecam odszukać Ci na forum GW-Sosnowiec gościa o ksywie Michaelus - może coś więcej Ci dopowie (na pewno ma o niebo większe rozeznanie na temat historii Zagłębia ode mnie), ew. wrzucić temat na www.bedzin forum, tylko z nim coś kiepsko.

Tak,masz rację w połowie lat 70tych pozmieniało się w Będzinie za sprawą budowy H.K. Dawniej ulica Kołłątaja biegła do początku muru koścvielnego podobnie jak dziś i w tym miejscu skręcała w lewo przecinając po przekątnej Plac Kazimierza i wcinała się w ul Czeladzką zmieniając równierz nazwę j.w. Dalej ulica Czeladzka biegła w dół obok browaru i d. fabryki Chełmek aż do skrzyżowania z ul.Małobądzką w lewo i Świerczewskiego w prawo do Lagiszy ronda nie było więc do Czeladzi jechało się na wprost pod górę piękną aleją wysadzaną gęsto kasztanami, podobna droga była do Grodżca , ta w lewo przy obecnym targu. Natomiast co się tyczy samego placu to zmieniło się tyle że nową drogę "puszczono" wzdłuż kościoła obok prawego skrzydła placu co pociągnęło za sobą wyburzenie 2 lub 3 kamieniczek w w północno-zachodnim narożniku placu oraz "utopienie" nowej drogi w stosunku do dawnego poziomu placu . Dalej nowa droga na zapleczu placu biegnie przez nowy most do naszj chluby, czyli ronda-nerki.Jednocześnie zmieniono trasę tramwaju który nie skręca już do miasta przez ul. Słowiańską, tylko biegnie przez Małobądz do ronda, a z tąd prawie po staremu wcina się w ul. Kołłątaja. To tyle ,ale jak się nieco ociepli zapraszam Ciebie na wycieczkę po starym Będzinie.

Decyzję o takim przebiegu ciągów komunikacyjnych należy ocenić z całą surowością jako barbarzyńską. Przy projekcie nie uwzględniono w najmniejszym stopniu integralności Starego Miasta jako osobnego tworu urbanistycznego podporządkowując wszelkie plany potrzebie stworzenia dogodnych połączeń nowych osiedli mieszkaniowych (m.in. Syberka) z Hutą Katowice. Dużą rolę grały tu względy ideologiczne (podobna sytuacja wystąpiła w latach 50-tych, kiedy to rozważano rozebranie zamku jako symbolu władzy feudalnej z przeznaczemem kamienia z jego rozbiórki na budowę dróg publicznych!!!). W tamtym okresie architekturę z przełomu XIX i XX wieku wrzucano do jednego worka jako bezwartościową i nie przeznaczano żadnych pieniędzy na remonty i konserwację. Państwo utrudniało życie prywatnym właścicielom (tym którzy przeżyli wojnę) i blokowało rozwój wolnego rynku nieruchomości, który wymógłby odpowiednie inwestycje. To właśnie spowodowało wieloletnie zaniedbania i katastrofalny stan budynków, a nie szkody górnicze!!! Równie dobrze można by było z tego powodu rozebrać zamek. A propos decyzja o wydobywaniu węgla pod centrum miasta, z naruszeniem filara ochronnego bardzo dobrze wpisuje się w "myślenie strategiczne" naszych decydentów. Nie neguję potrzeby stworzenia szybkiej trasy łączącej Dąbrowę z Będzinem, Czeladzią ale cały ruch tranzytowy powinien omijać Stare Miasto od północy wykorzystując niezagospodarowane tereny leżące na prawym brzegu Przemszy. Dla zapewnienia ruchu kołowego w obrębie samego miasta wystarczyłaby z powodzeniem istniejąca sieć ulic z niewielkimi modyfikacjami. Niestety urbanistyka nigdy nie była naszą specjalnością, a jeżeli dodamy do tego ideologię (w każdej postaci) efekt można oglądać w każdym polskim mieście ((( Poniżej załączam cytat z książki W. Błaszczyka pt. "Będzin przez wieki" będący najlepszym komentarzem: "(...) Fotografia ta, pochodząca zapewne z około 1930 r. ma bardzo duże znaczenie, gdyż przedstawia stan zabudowy tej części Starego Rynku zarówno przed wyburzeniami dokonanymi w latach okupacji (1939 - 1945), które odsłoniły fasadę kościoła (ryć. 610 i 611), jak i przede wszystkim przed niszczycielską decyzją o jej wyburzeniu podjętą w 1975 r. w celu przebicia przez Stary Rynek ul. Zawadzkiego. Poprowadzenie tej arterii komunikacyjnej było decyzją tragiczną dla zabytkowego Będzina. Przecięcie Starego Miasta ul. Zawadzkiego — prowadzącą do Huty Katowice — uznać należy za sprzeczne z jakimikolwiek zasadami konserwatorskimi. Jest zbrodnią dokonaną na będzińskim staromiejskim organizmie." oraz fragment z opracowania pani mgr Magdalena Łabuz pt. "WNIOSKI KONSERWATORSKIE I WYZNACZENIE STREF OCHRONY KONSERWATORSKIEJ", dostępnego w całości na stronach UM w Będzinie: "należy dążyć do zmian komunikacyjnych w mieście przez wprowadzenie obwodnicy na północ od Wzgórza Zamkowego, tak by przywrócić pierwotną funkcję rynku". Może jednak nie wszystko stracone ...

źródła:
http://www.bedzin.webserwer.pl/forum/wi ... &watek=563
http://www.tram-silesia.pl/forum/viewto ... sc&start=0
http://wilczekkk.republika.pl/schem/bedzin.gif



maly10000 - Pią Sie 25, 2006 2:21 pm
Po wielu usilnych próbach znalazłem coś na kształt wizualki na temat Rynku, ale nie gwarantuję że to jest aktualne:



A co do samej Przebudowy to zaczęli już kłaść na większości ulic bruk ale jest też zła wiadomość - okoliczni handlowcy wymusili przywrócenie ruchu autobusowego na deptaku... szkoda gadać



Mies - Pią Sie 25, 2006 3:47 pm

W poblizu KoÂścioła - na miejscu dzsiejszej ulicy KołłĹĄtaja o ile dobrze czytam te widokówkę )



A oto co wygrzebałem w sieci na temat wyburzenia będzińskiego Rynku:
Jeżeli piszesz o Będzinie, to po kolei:
1) wyburzono Stary Rynek, który ówczeÂśnie nazywał się Plac WolnoÂści
2) obecnie resztki tego noszĹĄ nazwę: Plac Kazimierza Wielkiego
W swojej pracy możesz Âśmiało napisać tak:
PrzyczynĹĄ rozp*** struktury całego Starego Miasta w Będzinie w latach radosnej twórczoÂści było omamienie dwoma wizjami: huty Katowice (oczywiÂście) i ... Centrum Zagłębia (czyli czegoÂś, co poza paroma dajĹĄcymi się obecnie zauważyć szczegółami przygotowawyczymi pod to, nigdy nie zostało zmaterializowane). Sam nowy układ linii tramwajowych w Będzinie to tylko jeden z elementów "rozwoju miast" (jakoÂś tak się to wtedy nazywało), napewno nie najstotniejszy. A kształt tego (w tym i pobliskiej "nerki") to zaÂś skutek "wolnoÂści architektonicznej", w ramach której pozwalano nieco spełnić się projektantom.
Jeżeli widziałaÂś naocznie to, o czym piszesz, a jednoczeÂśnie dane Ci było pooglĹĄdać sobie jakieÂś foty tego rejonu np. z lat 30-50-70, to bez trudu zauważysz zwrot o 180 st. Wówczas było to tętniĹĄce życiem serce Zagłębia i społecznoÂści żydowskiej również (czego nie komentuję). Obecnie to siedziba menelstwa, żulostwa, łebolstwa itp. elementu. Więc jak sama widzisz tramwaj w tej bajce ma stosunkowo małe znaczenie, chociaż z drugiej strony w zasadzie tylko dzięki niemu współczesny Będzin ostatniĹĄ kieleckĹĄ wiochĹĄ jeszcze się nie stał.
Wobec powyższego raczej nie pisz, że Stary Rynek zburzono pod budowę linii tramwajowej, tylko pod nowoczesnĹĄ arterię komunikacyjnĹĄ do (samej) huty "Katowice", której Âśladem tramwaj się potoczył (możesz się nawet na jakiÂś numer zjazdu KC powołać ).
Poza tym polecam odszukać Ci na forum GW-Sosnowiec goÂścia o ksywie Michaelus - może coÂś więcej Ci dopowie (na pewno ma o niebo większe rozeznanie na temat historii Zagłębia ode mnie), ew. wrzucić temat na www.bedzin forum, tylko z nim coÂś kiepsko.

Tak,masz rację w połowie lat 70tych pozmieniało się w Będzinie za sprawĹĄ budowy H.K. Dawniej ulica KołłĹĄtaja biegła do poczĹĄtku muru koÂścvielnego podobnie jak dziÂś i w tym miejscu skręcała w lewo przecinajĹĄc po przekĹĄtnej Plac Kazimierza i wcinała się w ul CzeladzkĹĄ zmieniajĹĄc równierz nazwę j.w. Dalej ulica Czeladzka biegła w dół obok browaru i d. fabryki Chełmek aż do skrzyżowania z ul.MałobĹĄdzkĹĄ w lewo i ÂŚwierczewskiego w prawo do Lagiszy ronda nie było więc do Czeladzi jechało się na wprost pod górę pięknĹĄ alejĹĄ wysadzanĹĄ gęsto kasztanami, podobna droga była do Grodżca , ta w lewo przy obecnym targu. Natomiast co się tyczy samego placu to zmieniło się tyle że nowĹĄ drogę "puszczono" wzdłuż koÂścioła obok prawego skrzydła placu co pociĹĄgnęło za sobĹĄ wyburzenie 2 lub 3 kamieniczek w w północno-zachodnim narożniku placu oraz "utopienie" nowej drogi w stosunku do dawnego poziomu placu . Dalej nowa droga na zapleczu placu biegnie przez nowy most do naszj chluby, czyli ronda-nerki.JednoczeÂśnie zmieniono trasę tramwaju który nie skręca już do miasta przez ul. SłowiańskĹĄ, tylko biegnie przez MałobĹĄdz do ronda, a z tĹĄd prawie po staremu wcina się w ul. KołłĹĄtaja. To tyle ,ale jak się nieco ociepli zapraszam Ciebie na wycieczkę po starym Będzinie.

Decyzję o takim przebiegu ciĹĄgów komunikacyjnych należy ocenić z całĹĄ surowoÂściĹĄ jako barbarzyńskĹĄ. Przy projekcie nie uwzględniono w najmniejszym stopniu integralnoÂści Starego Miasta jako osobnego tworu urbanistycznego podporzĹĄdkowujĹĄc wszelkie plany potrzebie stworzenia dogodnych połĹĄczeń nowych osiedli mieszkaniowych (m.in. Syberka) z HutĹĄ Katowice. DużĹĄ rolę grały tu względy ideologiczne (podobna sytuacja wystĹĄpiła w latach 50-tych, kiedy to rozważano rozebranie zamku jako symbolu władzy feudalnej z przeznaczemem kamienia z jego rozbiórki na budowę dróg publicznych!!!). W tamtym okresie architekturę z przełomu XIX i XX wieku wrzucano do jednego worka jako bezwartoÂściowĹĄ i nie przeznaczano żadnych pieniędzy na remonty i konserwację. Państwo utrudniało życie prywatnym właÂścicielom (tym którzy przeżyli wojnę) i blokowało rozwój wolnego rynku nieruchomoÂści, który wymógłby odpowiednie inwestycje. To właÂśnie spowodowało wieloletnie zaniedbania i katastrofalny stan budynków, a nie szkody górnicze!!! Równie dobrze można by było z tego powodu rozebrać zamek. A propos decyzja o wydobywaniu węgla pod centrum miasta, z naruszeniem filara ochronnego bardzo dobrze wpisuje się w "myÂślenie strategiczne" naszych decydentów. Nie neguję potrzeby stworzenia szybkiej trasy łĹĄczĹĄcej DĹĄbrowę z Będzinem, CzeladziĹĄ ale cały ruch tranzytowy powinien omijać Stare Miasto od północy wykorzystujĹĄc niezagospodarowane tereny leżĹĄce na prawym brzegu Przemszy. Dla zapewnienia ruchu kołowego w obrębie samego miasta wystarczyłaby z powodzeniem istniejĹĄca sieć ulic z niewielkimi modyfikacjami. Niestety urbanistyka nigdy nie była naszĹĄ specjalnoÂściĹĄ, a jeżeli dodamy do tego ideologię (w każdej postaci) efekt można oglĹĄdać w każdym polskim mieÂście ((( Poniżej załĹĄczam cytat z ksiĹĄżki W. Błaszczyka pt. "Będzin przez wieki" będĹĄcy najlepszym komentarzem: "(...) Fotografia ta, pochodzĹĄca zapewne z około 1930 r. ma bardzo duże znaczenie, gdyż przedstawia stan zabudowy tej częÂści Starego Rynku zarówno przed wyburzeniami dokonanymi w latach okupacji (1939 - 1945), które odsłoniły fasadę koÂścioła (ryć. 610 i 611), jak i przede wszystkim przed niszczycielskĹĄ decyzjĹĄ o jej wyburzeniu podjętĹĄ w 1975 r. w celu przebicia przez Stary Rynek ul. Zawadzkiego. Poprowadzenie tej arterii komunikacyjnej było decyzjĹĄ tragicznĹĄ dla zabytkowego Będzina. Przecięcie Starego Miasta ul. Zawadzkiego — prowadzĹĄcĹĄ do Huty Katowice — uznać należy za sprzeczne z jakimikolwiek zasadami konserwatorskimi. Jest zbrodniĹĄ dokonanĹĄ na będzińskim staromiejskim organizmie." oraz fragment z opracowania pani mgr Magdalena Łabuz pt. "WNIOSKI KONSERWATORSKIE I WYZNACZENIE STREF OCHRONY KONSERWATORSKIEJ", dostępnego w całoÂści na stronach UM w Będzinie: "należy dĹĄżyć do zmian komunikacyjnych w mieÂście przez wprowadzenie obwodnicy na północ od Wzgórza Zamkowego, tak by przywrócić pierwotnĹĄ funkcję rynku". Może jednak nie wszystko stracone ...

Âźródła:
http://www.bedzin.webserwer.pl/forum/wi ... &watek=563
http://www.tram-silesia.pl/forum/viewto ... sc&start=0
http://wilczekkk.republika.pl/schem/bedzin.gif


Może wydzielić osobny wątek dotyczący Będzina? Nie wiedziałem że tam zrobiono takie rzeczy. Przy średniowiecznym Będzinie wyburzenia w Katowicach to betka, bo nie tylko dotyczyło miasta dość młodego to jeszcze służyło czemuś sensownemu.



MarcoPolo - Pią Sie 25, 2006 5:46 pm
Czyli to w koncu bedzie deptak czy nie?



maly10000 - Pią Sie 25, 2006 7:02 pm
Będzie ulica wyłożona kostką i chodniki po bokach. Ulica najprawdopodonbiej tylko dla busów.



Adasmos - Nie Lis 05, 2006 1:31 pm
Jak tam postęp w pracach ? Jakieś fotki ?



kropek - Nie Lis 05, 2006 1:56 pm

Będzie ulica wyłożona kostką i chodniki po bokach. Ulica najprawdopodonbiej tylko dla busów.

Szkoda. Deptak powiniem byc deptakiem w 100%, bez zadnego ruchu. Dostawy w godzinach 4.00-6.00. Brak busow, aut czy czegos tam innego.



Marcin Boruta - Sob Gru 23, 2006 10:53 am
maly10000 to ty zamiast nam na forum te fotki zapodać tyle ludzi prosiło



Jastrząb - Pon Lip 30, 2007 11:22 am

Szkoda. Deptak powiniem byc deptakiem w 100%, bez zadnego ruchu. Dostawy w godzinach 4.00-6.00. Brak busow, aut czy czegos tam innego.

Do skomunikowania deptaków, najlepsze są tramwaje, które w przeciwieństwie do autobusów mogą się dobrze wkomponować w ciągi piesze.

Zupełnie przypadkiem, wczoraj byłem w Będzinie, z zamiarem zwiedzania zamku. Ale oczywiście nie byłbym sobą, gdybym od razu nie przeanalizował moich spostrzeżeń z miasta. Pierwsza rzecz, która zawsze podobała mi się np. w Sosnowcu, to duża ilość alei. Właściwie cały ruch tramwajowy który zaobserwowałem, jest zorganizowany w ten sposób. Natomiast co strasznie mnie zaszokowało w drodze do Sosnowca, to wrażenie jakie wywołuje jazda owym tramwajem. Wrażenie, że Będzin jest miastem bez budynków. Tu jakiś park, tam boisko, potem garaże, jakiś lasek, plac zabaw, jakieś baraki, ale nigdzie żadnych budynków Tak samo przy słynnej nerce, podobnie przy zamku, gdzie znaleźć można coś co określiłbym szczątkową pozostałością pierzei w ostatniej fazie rozpadu. Jedynie stare miasto i całkiem przyjemny deptak, troszkę poprawiły mój odbiór Będzina. Choć i tutaj, kilka kroków w bok, poczuć się można jak w powojennej Warszawie, zaraz po wywiezieniu gruzów: więcej dziur w zabudowie niż samej zabudowy. Przyczyna takiego stanu rzeczy oczywiście nie dawała mi spokoju. Trochę światła na ową sytuację rzucił mi post Tequili - Będzin w dużej mierze padł ofiarą radosnej twórczości ówczesnych władz i efekty tego są, jak dla mnie porażające



Tequila - Śro Sie 15, 2007 5:56 pm


W Czeladzi robotnicy dokopali się do ratusza

Magdalena Warchala
2007-08-15, ostatnia aktualizacja 2007-08-15 18:11

W czasie remontu płyty czeladzkiego rynku robotnicy odkopali fundamenty stojącego tu kiedyś ratusza.

Wybudowana w XVI, a przebudowana w XVII wieku siedziba władz miejskich stała w centrum Czeladzi do 1941 roku, kiedy została wyburzona przez Niemców. Do narożników budowli udało się dokopać w latach 90., dopiero teraz jednak odkryty został zewnętrzny obrys murów starego magistratu.

Nieistniejący już ratusz zapisał się w historii Polski. Właśnie tu, ponad 400 lat temu, Maksymilian III Habsburg podpisał układ zwany bytomsko-będzińskim. Zobowiązał się w nim zrezygnować z rywalizacji z Zygmuntem III Wazą o polski tron.

Odsłonięte fundamenty przebadać mają archeolodzy. Później obrys gmachu zostanie zaznaczony na odnowionej płycie rynku innym kolorem kostki brukowej. - Dzięki temu ludzie nie zapomną o dawnym zabytku - mówi Wojciech Maćkowski, kierownik wydziału promocji miasta.

Prace na czeladzkiej starówce prowadzone są od zeszłego roku. Obejmą odnowienie nawierzchni rynku, dróg, chodników i parkingów, budowę kanalizacji i nowej sieci oświetlenia ulicznego oraz elementów małej architektury. Rewitalizacja płyty rynku zakończy się w listopadzie.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,4391039.html



Adasmos - Pią Sie 17, 2007 6:41 pm
Hmm, ja bym pomyślał o rekonstrukcji ratusza, skoro wyburzony został stosunkowo niedawno i w takich okolicznościach...



Iluminator - Sob Sie 18, 2007 10:27 am
Widziałem jedno stare zdjęcia tego ratusza i nie był on jakiś wybitny...



Adasmos - Nie Sie 19, 2007 9:01 am
Był całkiem przyjemny. Ja bym go odbudował.



absinth - Nie Sie 19, 2007 9:21 am
wrzuccie foto, zeby i reszta mogla sie wypowiedziec co do jego "przyjemnosci"



Tequila - Nie Sie 19, 2007 9:25 am
Za stroną http://www.czeladz.org.pl/index.php?his ... zki_ratusz

HISTORIA CZELADZKIEGO RATUSZA.

Dokładnie nie wiadomo, kiedy pierwszy ratusz w Czeladzi został wybudowany. Ponieważ jednak zawsze ratusz kojarzy się z miejscową władzą, stąd domniemanie, że ten czeladzki powstał w XV wieku, o ile poprzedni nie uległ spaleniu. W XV wieku bowiem pojawiają sie pierwsze piane widomości o radzie miejskiej składającej się z 12 rajców i burmistrza. W dokumentach z 1590 roku występuje Urząd Radziecki czeladzki, w 60 lat później Urząd Radziecki Burmistrzowski, a w 1756 roku Urząd Miejski Burmistrzowski. Przywilej biskupa krakowskiego, księcia siewierskiego, z 1520 roku stanowił : "Zwracamy się do instancji i niskiej prośby Prowizora Piotra i Mikołaja Władyki, szlachetnyvh Wójta i Radnych, ławników Magistratu oraz całego wolnego ludu maista Czeladzi" ... Otóż pojawia sie w tym przywileju nazwa magistrat, synonim zarządu miejskiego, sytuowanego właśnie w ratuszu.



Wprawdzie wcześniejsze są wiadomości o wójtach, bo już z XIII wieku, ale wiadomo, że wójtostwo miało odrębną siedzibę, także w rynku - tam gdzie mieściła się karczma. Pierwsza wzmianka o czeladzkim ratuszu pochodzi z 1589 roku, o czym pisze Marian Kantor-Mirski w szkicach monograficznych "Z przeszłości Zagłębia Dąbrowskiego i okolicy", a mianowicie : "W czasie walk o tron polski pomiędzy Maksymilianem Austriackim a Zygmuntem II, miasto odegrało dość ważną rolę. Tutaj stawały postojem rozmaite poselstwa zagraniczne, zanim uzyskały wolny wjazd do Będzina. Na ratuszu w Czeladzi, w dniu 9 marca 1589 roku zostały podpisane tzw. Pakta Będzińskie przez Zamojskiego i Rosenberga.". Dlaczego umowa podpisana w czeladzkim ratuszu nosi nazwę Będzina, a nawet paktów będzińsko - bytomskich, to zapewne wynika z paktowania w tych dwóch miastach, a nie w Czeladzi. Natomiast Feliks Kiryk w pracy "Siewierz, Czeladź, Koziegłowy" pisze, że Czeladź była w XVI-XVIII wieku miastem najmniejszym spośród miast księstwa siewierskiego, miała jednak plac centralny, czyli rynek z drewnianym ratuszem, drewniane również były budynki mieszkalne i plebania.
A zatem pierwszy czeladzki ratusz był budowlą drewnianą. Niestety, nie zachowały się żadne szkice, ryciny i opisy ratusza z tamtych lat. Można jedynie przypuszczać, że ratusz został wybudowany albo dobudowany po wielkim pozarze miasta w 1455 roku, kiedy to spłonęło całe miasto wraz z kościołem. Zreszta ponownie całe miasto spłonęło w połowie marca 1457 roku. Po tej dacie mozemy chyba mówić o budowie nowego ratusza. Przypuszcza się również, że wokół budynku ratusza funkcjonowały podcienia o charakterze handlowym. Kamienna budowla ratusza z łamanym dachem, tzw. polskim, przetrwała do dnia wyburzenia przez Niemców. ten budynek datował się na XVIII wiek, zbudowany był w stylu późno barokowym, z charakterystycznymi wieżyczkami na szczytach dachu. Później budynek został otynkowany, a wenątrz mieściły się : sala posiedzeń rady, pokoje dla burmistrza, landwójta, sędziego i innych. W podziemiach był areszt, a legendy głosiły o podziemnych przejściach do dawnego kościoła. Ratusz był piętrowy, a z galerii mozna było obserwować obrady rajców miejskich. Spełniał więc funkcje administracyjne, sądownicze i - co ciekawe - handlowe. Funkcja handlowa ratusza w Czeladzi znana juz jest w XVI wieku. Odbywała się tutaj wymiana towarowa, która miała miejsce podczas targów i jarmarków ustanawianych w przywilejach książęcych i królewskich.
Rola administracyjna ratusza zanikła przed wojną, kiedy to burmistrz zaczął urzędować w budynku przy ulicy Bytomskiej. Niemniej jednak, gdyby ten budynek przetrwał do dziś, stanowiłby bez wątpienia ciekawy obiekt zabytkowej architektury, a może i siedzibę czeladzkiego muzeum.
na podstawie tekstu Artura Rejdaka, Echo Czeladzi 01/2000



Mies - Wto Sie 21, 2007 1:13 pm
Ładny budyneczek. Moim zdaniem dobrze by było gdyby go odtworzono.



MephiR - Wto Sie 21, 2007 3:00 pm
A moim zdaniem to przesada. Nie wpadajcie w manię odbudowywania. Ten ratusz niczym się nie wyróżnia. Dużo ciekawsze byłoby jakieś kreatywne wykorzystanie tych podziemi...



Mies - Wto Sie 21, 2007 4:45 pm
Czeladź zbyt wielu zabytków starszych niż 100 lat nie posiada, więc przydałby się obiekt, który symbolizowałby, że to miasto nie powstało w XIX wieku ale dużo wcześniej. A czy niczym się nie wyróżnia to juz bym polemizował, bo ze świecą w ręku można znaleźć współczesne nam budynki z takimi proporcjami. Skromne w formie ale ładne.



Bruno_Taut - Wto Sie 21, 2007 5:09 pm
Symbolem Czeladzi na wieki pozostanie dworzec kolejowy.



Adasmos - Śro Sie 22, 2007 11:27 am
^^ Nie kojarzę, coś bliżej?



Tequila - Śro Sie 22, 2007 5:43 pm
Oj - to śliska sprawa Jak komuś się chce inteligentnie utrzeć nosa mówisz o spotkaniu na dworcu w Czeladzi I nie wyjaśnię tego by nie być osądzonym o tworzeniu granicy na Brynicy



salutuj - Śro Sie 22, 2007 7:16 pm
www.pajacyk.pl - Wejdź i nakarm głodne dziecko



Sabino Arana - Śro Sie 22, 2007 7:43 pm

Symbolem Czeladzi na wieki pozostanie dworzec kolejowy.

A gdyby istniał to byłby tak zaniedbany jak katowicki? mysle ze az tak bardzo to nie.

Tak wogole to Czeladź ma dworzec , ponizej dowod

http://www.wrzuta.pl/obraz/tS9uhZWej3/c ... c_kolejowy



Robert Zach - Czw Sie 23, 2007 6:08 am
Wizualizację przebudowy starego miasta można pobrać ze strony Urzędu Miasta. Poniżej podaję link:
http://www.czeladz.pl/component/option,com_remository/Itemid,107/func,fileinfo/id,92/lang,pl/



absinth - Czw Sie 23, 2007 7:28 am
Witamy na forum

a co do tego ratusza to nie da sie ukryc ze szczegolnie imponujacy to on nie byl



Robert Zach - Czw Sie 23, 2007 8:45 am
Może i nie był imponujący, a odbudowa to by było wielkie nieporozumienie. Rynek i tak jest niewielki wiec odbudowanie tylko by zaszkodziło rewitalizacji.



Robert Zach - Pon Sie 27, 2007 6:20 pm
Wczoraj zrobiłem kilka fotek odkrytych murów:








i rynku w trakcie rewitalizacji:










i panoramka rynku:

http://www.czeladz.org.pl/zdjecia/forum/panorama_rynek.jpg



MARIQ_1985 - Pon Sie 27, 2007 6:34 pm
okropny ten rynek :O



MephiR - Pon Sie 27, 2007 6:55 pm
No rzeczywiście. Przydałoby się wymienić kilka budynków... Mam nadzieję, że płyta placu będzie dużo ciekawsza .



absinth - Pon Sie 27, 2007 7:01 pm
hmm... widzac jak wyglada ten rynek, to moze jednak odbudowa ratusza dobrze by mu zrobila



bankier - Pon Sie 27, 2007 7:45 pm
W renowację starego miasta włożono ponad 40 mln PLN obejmuje ona w pierwszej kolejności wybudowanie w zasadzie od podstaw infrastruktury kanalizacyjnej oraz ułożenie kostki brukowej. W dalszej kolejności będą (w miarę chęci ze strony właścicieli kamienic) odnawiane same budynki na to też są pieniądze. Następnie infrastruktura dróg obwodowych.

Obecnie zrobiono infrastrukturę w ciągu ulicy Bytomskiej (szkoda ze nie ma zdjęć z tej części bo wygląda to bardzo ciekawie) teraz trwają pracę w rynku. Sam rynek wygląda tak jak wygląda ale nie różni się niczym od krajobrazu znanego w innych poprzemysłowych miastach regionu i nie przeszły renowacji oczywiście o urodzie stylu zabudowy nie ma co dyskutować styl w Czeladzi jest toporny chociaż architektonicznie ciekawy (występują np domy z podcieniami nie uraczy się natomiast typowej moderny). Na ocenę włożonej pracy powinno się jeszcze poczekać całość prac nad starym miastem ma zostać ukończona w roku 2009.

W zasadzie całość starego miasta jest oryginalnym układem średniowiecznym i jest to jedyny układ miejski zachowany w takim stanie w GOP dodatkowo jest to układ owalnicowy (istnieją stare miasta w Gliwicach i Bytomiu i Tarnowskich Górach te jednak z układem stricte średniowiecznym już nie mają zbyt wiele wspólnego podobnie ma się rzecz w Będzinie tam nie zachował się jednak rynek). Układ taki zachował się dzięki temu że Czeladź była miastem Księstwa Siewierskiego więc nie należała do Polski oprócz krótkiego okresu pomiędzy 1790 a ostatnim rozbiorem w XX leciu międzywojennym oraz od końca drugiej wojny światowej więc tak naprawdę nie jest w Polsce długo dłużej niż Śląsk. Kościelne państewko było biedne więc Czeladź nie miała szans rozwoju jak polski Będzin czy śląski Bytom ale właśnie dzięki temu teraz jest tu jedyny w regionie średniowieczny układ lokacyjny którego charakterystyczną cechą są bardzo wąskie uliczki. Układy lokacyjne średniowieczne można jeszcze znaleźć w Siewierzu oraz Sławkowie (generalnie rynek w Sławkowie jest bardzo ciekawy i warty zwiedzenia na jego środku znajduje się ratusz bardzo podobny do czeladzkiego, natomiast w Siewierzu jest dopiero przed renowacją).

Każdemu miastu życzyłbym takiego "brzydkiego kaczątka" jakim jest czeladzki rynek.



absinth - Pon Sie 27, 2007 7:57 pm
rzeczywiscie, moliwe ze z tego punktu widzenia wydaje sie to ciekawe czy wartosciowe...

choc przyznam szczerze, ze jestem laikiem w temacie stredniowiecznej urbanistyki.

i przede wszystkim witam na forum



MephiR - Pon Sie 27, 2007 8:14 pm
Układ owalnicowy zachował się zarówno w Bytomiu, jak i w Gliwicach. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia lotnicze lub satelitarne. Do dziś ulice istnieją na starych śladach. W Bytomiu szczególnie to widać po ulicach Józefczaka, Korfantego i Kwietniewskiego.

W Krakowie istnieje podobne zjawisko. Tego za bardzo nie widać jak się chodzi ulicami, ale gdy popatrzy się na nie z góry, to jednak widać, że średniowieczny układ został zachowany. Oczywiście z nieznacznymi zmianami.



bankier - Pon Sie 27, 2007 8:50 pm
Oczywiście zarówno Gliwice jak i Bytom mają układy lokacyjne średniowieczne owalnicowe jakkolwiek dzięki swojemu rozwojowi przechodziły pewne zmiany co jest nieuniknione.



MARIQ_1985 - Pon Sie 27, 2007 10:17 pm
ten rynek przypomina mi ten plac na lipinach z takim pomnikiem hehehehe



MephiR - Pon Sie 27, 2007 10:25 pm
Ja bym był najbardziej za kreatywnym wykorzystaniem tych podziemi. Ratusza odbudowywać nie trzeba. Trzeba za to zadbać, by ludzie mieli powód, aby przychodzić na Rynek. Czyli trzeba postarać się o lepsze pierzeje. Jest tam kilka budynków godnych zachowania, ale sporą część zastąpiłbym czymś innym i myślę, że to powinno być priorytetem w rewitalizacji tego obszaru.



Robert Zach - Wto Sie 28, 2007 4:58 am

Ja bym był najbardziej za kreatywnym wykorzystaniem tych podziemi.
O jakie podziemia Ci chodzi?



Bruno_Taut - Wto Sie 28, 2007 6:49 am

Oczywiście zarówno Gliwice jak i Bytom mają układy lokacyjne średniowieczne owalnicowe jakkolwiek dzięki swojemu rozwojowi przechodziły pewne zmiany co jest nieuniknione.

Na zdjęciach lotniczych Bytomia i Gliwic wciąż idealnie widać średniowieczny układ. Tyle że w Bytomiu spaprano rynek, poszerzając go nieco i zacierając dość typowe dla śląskich miast rozwiązanie, polegające na lokalizacji kościoła farnego nie na samym rynku, ale na sąsiedniej parceli.
No i dworzec kolejowy w Bytomiu, choć stanowi interesujący przykład architektury międzywojennej, nie umywa się do zaprezentowanego przez Sabino Arena dworca czeladzkiego.



MephiR - Wto Sie 28, 2007 12:17 pm

O jakie podziemia Ci chodzi?
A to ratusz nie miał żadnych piwnic?



Robert Zach - Wto Sie 28, 2007 12:46 pm
Nie wiem czy miał, lecz niewątpliwie coś w rodzaju piwnicy jest uwidocznione na moim zdjęciu. Lecz nie wyobrażam sobie jak niby to miało by być udostępnione? Dziura na środku rynku?



MarcoPolo - Wto Sie 28, 2007 1:11 pm
Te wykopaliska mozna by jakos wyeksponowac- mysle tu o jakiejs szklanej budowli , a w niej cos na kształt muzeum i galerii, restauracji itp.



Mies - Wto Sie 28, 2007 1:44 pm

Lecz nie wyobrażam sobie jak niby to miało by być udostępnione? Dziura na środku rynku?

Jeżeli takie piwnice są duże, to można zrobić wejście z poziomu gruntu, tak jak w Krakowie udostępniono piwnice pod zburzonym w XIX wieku gotyckim ratuszem. Zresztą najlepiej byłoby zrekonstruować czeladzki ratusz i wtedy wejście do piwnic byłoby właśnie tam. Dla miasta to grosze, bo budynek był mały, a jakiś charakterystyczny punkt dla Czeladzi by się przydał (przyznam, że to miasto wizualnie z niczym specyficznym mi się nie kojarzy).



Robert Zach - Wto Sie 28, 2007 3:55 pm
Wykopaliska przy kościele prawdopodobnie będą wyeksponowane. Tak przynajmniej zapewniał burmistrz kilka miesięcy temu.
Jeżeli chodzi o rynek, to o odbudowie ratusza to nie ma mowy. Będzie jedynie zaznaczony kontur na nowej płycie rynku.
...jakiś charakterystyczny punkt dla Czeladzi by się przydał (przyznam, że to miasto wizualnie z niczym specyficznym mi się nie kojarzy).



MephiR - Wto Sie 28, 2007 4:05 pm
Mi się kojarzy z kościołem...



Jastrząb - Czw Sie 30, 2007 9:37 am
Osoby bardziej zaznajomione z architekturą niż ja proszę, aby na mnie się nie wyżywały za to, co tu jest napisane, ale jak dla mnie to ten czeladzki ratusz wygląda jak pospolita, wiejska stodoła. I razem z okolicznymi małymi, trochę wiejskimi chatkami dałby chyba tylko bardziej małomiasteczkowy charakter. Ogólnie jestem przeciwny robieniu skansenu z jakiejkolwiek osady poza Biskupinem. Raczej postawiłbym na rozbudowę z poszanowaniem tradycji. Przede wszystkim zachowanie unikalnego układu urbanistycznego, ale też budowa nowych wpasowanych w krajobraz budynków, oraz chyba jednak przebudowanie pierzei rynku i co za tym idzie miejscowe wyburzenia.



Mies - Czw Sie 30, 2007 10:20 am
Właśnie ratusz miał taki małomiasteczkowy charakter, bo to nigdy nie był duży ośrodek miejski. Przypuszczam, że Bytom, Żory, Mikołów w XVIII wieku miały podobną, miejscami trochę wiejską, zabudowę. Dla przykładu Żory gdzie połowa miasta jest niezabudowana - http://img214.imageshack.us/img214/9341/rynekvk7.jpg Czeladź nie rozwijała się tak intensywnie w XIX wieku jak np. Bytom i dlatego zostały tam ślady dawnej zabudowy.



MephiR - Czw Sie 30, 2007 2:13 pm
W Bytomiu przy Rynku bodaj jeszcze na początku XX wieku znajdowały się niewielkie, jednopiętrowe kamieniczki. Były to co prawda "niedobitki", no ale były . Spowodowane to było polityką dawnych władz miasta, które chciały, by ratusz wyróżniał wśród otaczającej zabudowy. Dlatego też widać taką różnicę w zabudowie np. pl. Sikorskiego, czy pl. Kościuszki.

Trochę to uprościłem, ale historia bytomskiego Rynku jest pokręcona.

A dla zainteresowanych - na rogu ul. Jainty i Webera znajduje się najstarszy dom w Bytomiu. Ostatnio ładnie odrestaurowany.



Kris - Czw Sie 30, 2007 2:36 pm
Ciekawe czy uda się kiedyś odremontować tę kamienicę w Bytomiu znajduje się ma rogu ulic Krakowskiej 24 i Józefczaka. Bo ta jest chyba jeszcze starsza?



brysiu - Czw Sie 30, 2007 3:22 pm
jak tak o tych jednopietrowych kamieniczkach wokol Rynku, to od razu mi sie przypomnial Rynek w Sosnowcu (czytaj: na Modrzejowie przy granicy z Myslowicami) - tam widac idealnie jak to kiedys wygladalo: stara, pozydowska zabudowa terenu przygranicznego, kilka budynkow pamietajacych jeszcze czasy swietnosci Modrzejowa i maly cmentarzyk zydowski (3 czy 4 znalezione macewy ustawione pionowo, ogrodzone plotem z zielonej siatki z furtka na klodke)...

szczerze polecam to miejsce by poczuc, czym niegdys bylo kazde z dzisiejszych miast Aglomeracji...



MephiR - Czw Sie 30, 2007 3:53 pm

Ciekawe czy uda się kiedyś odremontować tę kamienicę w Bytomiu znajduje się ma rogu ulic Krakowskiej 24 i Józefczaka. Bo ta jest chyba jeszcze starsza?
To jest pierwsza kamienica w Bytomiu. Dawna szkoła żydowska. Niestety nie sądzę, by ktoś porwał się na remont (albo raczej odbudowę, bo jest do połowy wyburzona) .



Mies - Pią Sie 31, 2007 7:22 am
@Robert - kiedy powstała ta kamienica pierwsza z lewej? http://www.forum-czeladz.sxx.pl/zdjecia ... rynek1.jpg

Wygląda dość staro.



bankier - Pią Sie 31, 2007 7:40 am
Całe czeladzkie stare miasto ma właśnie taki małomiasteczkowy charakter i to decyduje o jego "średniowiecznej oryginalności" jest to już raczej nie spotykane w GOP oprócz Sławkowa.



Robert Zach - Nie Wrz 02, 2007 3:31 pm
Podoba mi się wyremontowana ul. Katowicka, budynki też zaczynają nabierać wyglądu.




Widok od strony kościoła w stronę rynku też jest niezły



A co do poniższej kamienicy to prawdopodobnie Gmina ma go przejąć i wyremontować.
Co do daty jej wybudowania to jeszcze nic nie udało mi się ustalić.




Mies - Wto Lis 13, 2007 1:09 pm
Czeladź w roku 1913.

Ratusz






Stary kościół zbudowany w latach 1515 -1529. Rozebrano go w roku 1925.










Karczma na rynku




Detale karczmy:






foto ze strony http://www.tonz.org.pl



Adasmos - Wto Lis 13, 2007 7:40 pm
Fajne fotki, miasto miało rustykalny klimat. Teraz by sie przydało sporo remontów i zagęszczeń w tkance miejskiej.



Robert Zach - Śro Lis 14, 2007 7:14 am
@Mies
Jestem pod wrażeniem, że odnalazłeś tak unikalne fotki.
Wiele z nich pierwszy raz zobaczyłem. No i ta karczma... super.



Mies - Śro Lis 14, 2007 8:25 am
Wiesz może Robercie co to za budynek z łamanym dachem na pierwszym zdjęciu?



Marcin Boruta - Śro Lis 14, 2007 8:31 am
Na 99.99 % czeladzki ratusz, którego fundamenty odkryto przy renowacji rynku i ich obrys będzie widoczny na nowej płycie Rynku



Robert Zach - Śro Lis 14, 2007 8:46 am
Jak dla mnie na 100% stary budynek Ratusza. Widok od strony południowo - wschodniej. Za ratuszem widać skrawek dachu karczmy.
Tak jak pisze Marcin, niedawno odkopane ale już zasypane.






Mies - Śro Lis 14, 2007 9:58 am
Ta wyrwa w zabudowie http://www.forum-czeladz.sxx.pl/zdjecia ... rynek9.jpg to miejsce po karczmie?



Robert Zach - Śro Lis 14, 2007 10:59 am
Nie całkiem, Ten różowy "piękny" budynek niewątpliwie stoi na miejscu starej karczmy i cześć parkingu. Droga był w tym samym miejscu lecz niewątpliwie węższa.



Mies - Śro Lis 14, 2007 11:34 am
Wydaje mi się, że karczma nie była taka szeroka i spokojnie by się w tym miejscu "zmieściła". Szerokosci działek i granice między nimi to często element niezmienny od śreniowiecza. Oczywiście mogę się mylić, bo w Czeladzi nigdy nie byłem;)







Robert Zach - Śro Lis 14, 2007 11:51 am
Jeżeli faktycznie by to miało być tylko tam gdzie parking to droga musiała być bardzo wąska. Ale to całkiem możliwe.

Jednak po nałożeniu fragmentu starej mapy na zdjęcie nie ulega wątpliwości że karczma stała częściowo na parkingi i częściowo na obecnej drodze.


Zdjęcie pochodzi z www.czeladz.pl



Robert Zach - Pon Gru 17, 2007 10:14 am
W piątek odbyło sie huczne otwarcie czeladzkiego rynku.

Kilka fotek z wczorajszej imprezy.



























Marcin Boruta - Wto Gru 25, 2007 5:46 pm

Wiesz może Robercie co to za budynek z łamanym dachem na pierwszym zdjęciu?

Kamienica Konarzewskich przy Rynku 22. Ten wyróżniający się późno barokowym szczytem i ciekawym portalem budynek dominował zapewne kiedyś wśród drewnianej zabudowy. Nic też dziwnego, że pełnił rolę domu gościnnego dla ważnych osobistości odwiedzających Czeladź. Jeśli wierzyć ustnym przekazom, to właśnie w tym budynku zamieszkiwał przez jakiś czas książę Józef Poniatowski. W mieszczącej się w nim obecnie placówce handlowej zauważyć możemy, pochodzące z czasów pruskich, ciekawe sklepienia.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • romanbijak.xlx.pl
  • Copyright (c) 2009 | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.